text_structure.xml 44.2 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#WojciechMojzesowicz">W imieniu przewodniczącego pana posła Ryszarda Hayna oraz swoim otwieram posiedzenie połączonych Komisji: Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Uzgodniliśmy, że posiedzenie dzisiejsze prowadzić będzie w naszym imieniu pani posłanka Danuta Grabowska. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#DanutaGrabowska">Witam wszystkich państwa oraz przedstawicieli resortów edukacji, rolnictwa i finansów, a także związków zawodowych zainteresowanych komisyjnym projektem ustawy, nad którym mamy dzisiaj pracować po wysłuchaniu sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej. Jak państwo wiecie, projekt tej ustawy omawialiśmy wielokrotnie. W rezultacie powołaliśmy wspólną podkomisję, na której czele stał pan poseł Wiktor Osik. Prosilibyśmy teraz pana posła przewodniczącego podkomisji o syntetyczne przedstawienie obu Komisjom efektów jej pracy, a następnie przeszlibyśmy do procedowania nad projektem ustawy i poprawkami proponowanymi przez podkomisję. Sądzę, że wszyscy jesteśmy już gotowi do tego, aby finalizować naszą pracę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#WiktorOsik">Na wstępie przypomnę historię tego komisyjnego projektu ustawy. Dlaczego Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi przygotowała i zgłosiła do laski marszałkowskiej taki projekt ustawy? Posłowie naszej Komisji byli bardzo zaniepokojeni faktem, że w bardzo szybkim tempie likwidowane są w Polsce szkoły rolnicze, wyprzedawany jest ich majątek i baza dydaktyczna, także do zajęć praktycznych, a więc ziemia i maszyny, będące dotychczas w dyspozycji tych szkół. W przypadku szkół leśnych sytuacja jest jak gdyby odwrotna. Powołano nowe szkoły leśne, ale powstała poważna obawa, że poziom kształcenia w tych szkołach obniży się, a liczba absolwentów tych szkół nie będzie odpowiadała potrzebom gospodarki leśnej. Wszyscy zwracali uwagę na fakt, że szkoły leśne nie mogą funkcjonować prawidłowo w oderwaniu od gospodarki w lasach państwowych i od administracji leśnej. Musi być zachowany ścisły związek szkół leśnych z administracją leśną. Dlatego do projektu ustawy zostały załączone dwa wykazy szkół, które miały być przekazane z gestii samorządów powiatowych do właściwych resortów. Wykaz szkół rolniczych liczył 73 pozycje, a wykaz szkół leśnych - 13 pozycji, bo tyle szkół leśnych było przed reformą, zanim zostały one przekazane do samorządów powiatowych. Na poprzednim wspólnym posiedzeniu obu Komisji podjęta została decyzja, żeby ten projekt ustawy jeszcze raz przekazać do podkomisji z takim uzasadnieniem, że zmieniła się w międzyczasie dość zasadniczo ustawa o systemie oświaty, a ponadto uznano, że przedstawiony wykaz szkół rolniczych wywołuje poważne kontrowersje. Niektóre szkoły rolnicze, które zostały zapisane w tym wykazie, nie są już szkołami rolniczymi, bo utraciły swój charakter i nie kształcą już głównie w zawodach rolniczych. Otrzymaliśmy też pisma z innych szkół, nieujętych w wykazie, informujące, że mają odpowiednią bazę dydaktyczną i pozostają nadal szkołami rolniczymi w pełnym tego słowa znaczeniu. Propozycja podjęcia decyzji o przekazaniu do resortu rolnictwa szkół rolniczych wraz z ich całym majątkiem wzbudziła także pewne wątpliwości konstytucyjne. Przeciwko temu protestowały samorządy powiatowe, a konkretnie Związek Powiatów Polskich, zapowiadając zaskarżenie tej ustawy - w przypadku jej uchwalenia - do Trybunału Konstytucyjnego. W związku z tym Komisje podjęły decyzję, o której już mówiłem, aby projekt ustawy przekazać ponownie do podkomisji i przygotować takie zapisy, które umożliwią przekazanie szkół rolniczych w szkół leśnych do zainteresowanych resortów na zasadzie porozumienia z samorządami powiatowymi i tylko tych szkół, które mają znaczenie ponadregionalne. I taki projekt ustawy został przygotowany przez podkomisję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#DanutaGrabowska">Mamy więc nowy projekt ustawy zawarty w sprawozdaniu podkomisji. Wszyscy członkowie obu Komisji otrzymali ten projekt. Możemy teraz podjąć konkretną pracę nad proponowanymi sformułowaniami zawartymi w tym projekcie. Nie chcę ograniczać swobody wypowiedzi poselskich, ale przypominam, że debaty ogólne nad tym projektem odbywaliśmy już kilkakrotnie. Powinniśmy się teraz zastanowić nad tym, jak naszą pracę nad projektem ustawy - po jego ponownej analizie przez podkomisję - zrekapitulować. Prosiłabym, abyśmy w dyskusji skupili uwagę na propozycjach konkretnych rozwiązań i zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#RomualdAjchler">Czy ten projekt ustawy, przygotowany przez podkomisję, obejmuje również szkoły rybactwa śródlądowego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#DanutaGrabowska">Obejmie, jeśli wystąpi o to właściwy minister, aby je przyjąć. Rozpoczynamy procedowanie. Czy są uwagi do tytułu projektu ustawy, który brzmi: o zmianie ustawy o systemie oświaty i o działach administracji rządowej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Proponuję nieco inne brzmienie tytułu, a mianowicie: ustawa o zmianie ustawy o systemie oświaty i ustawy o działach administracji rządowej. Chodzi o to, żeby było wiadomo, iż ustawa dotyczy zmian w dwóch różnych ustawach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#DanutaGrabowska">Przyjmuję propozycję Biura Legislacyjnego. Czy do tej propozycji są uwagi? Nie widzę. Czy są jakieś inne propozycje? Nie widzę. Nie ma sprzeciwów, wobec tego stwierdzam, że Komisje rekomendują przyjęcie tytułu ustawy wraz z wniesioną poprawką. Czy są uwagi do pierwszej zmiany proponowanej w art. 3 ustawy o systemie oświaty?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#FranciszekPotulski">Mam uwagę do tej propozycji zmiany. Zgodnie z treścią art. 2 system oświaty obejmuje: szkoły podstawowe, gimnazja, szkoły ponadgimnazjalne i jest tu zrobiony wyjątek dla wyodrębnionej kategorii szkół - mianowicie artystycznych - które pozostały w gestii ministra kultury i dziedzictwa narodowego. Gdyby była taka propozycja, że szkoły rolnicze i szkoły leśne, ale w całości, przechodzą do odpowiednich resortów i organem prowadzącym dla nich staje się właściwy minister, to wracamy do stanu sprzed paru lat. Wówczas zapewne i szkoły rolnicze, i szkoły leśne można byłoby wymieniać w art. 2. Jednak w obecnej sytuacji, skoro zmiana ma dotyczyć tylko części szkół rolniczych i leśnych, znacznie lepiej byłoby, gdyby w art. 2 w pkt c) zapisać, że system oświaty obejmuje szkoły ponadgimnazjalne, w tym specjalne, integracyjne, z oddziałami integracyjnymi, oddziałami dwujęzycznymi, sportowe, mistrzostwa sportowego itd. oraz szkoły rolnicze i leśne. Byłyby to szkoły ponadgimnazjalne w systemie oświaty, jeśli te dwa typy szkół mają być wyodrębnione. Zwracam jednak uwagę, czy w tym momencie nie robimy czegoś ryzykownego, bo skoro się na to decydujemy, należałoby może wymienić także inne typy szkół o charakterze zawodowym i ponadregionalnym, jak np. rybackie czy pszczelarskie. Teraz proponuje się w jakiś sposób wyróżnić tylko te dwie kategorie szkół i można się zastanawiać, czy w definicji szkół rolniczych mieszczą się szkoły rybackie - o które upomina się pan poseł Romuald Ajchler - a być może także szkoły pszczelarskie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#DanutaGrabowska">Czy do wypowiedzi pana ministra ktoś zgłasza jakieś uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#AlfredBudner">Chciałbym zapytać państwa posłów i pana ministra, czy my mamy jeszcze w Polsce szkoły rolnicze. Ja twierdzę, że już ich nie ma. Czy w tych szkołach ma się nauczać rolnictwa tylko z książek? - bo jeżeli nie będzie tam praktyki, to nie ma co procedować dalej nad przedłożonym projektem. Cała baza dydaktyczna tych szkół rolniczych została już sprzedana lub rozkradziona. Zgłaszam wniosek o odrzucenie tego projektu ustawy w pierwszym czytaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#DanutaGrabowska">Pan minister zabierze głos w kwestii formalnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#FranciszekPotulski">Przypominam, że taki wniosek o odrzucenie projektu ustawy w pierwszym czytaniu był postawiony na plenarnym posiedzeniu Sejmu i Sejm odrzucił ten wniosek. Taki wniosek można postawić tylko na etapie pierwszego czytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#KazimierzPlocke">Jaka jest opinia rządu o tym komisyjnym projekcie ustawy, a także jakie są opinie ministra edukacji oraz ministra rolnictwa? Od przedstawiciela ministra rolnictwa chciałbym się dowiedzieć, czy ten projekt jest zgodny z polityką rolną państwa i w jakim kierunku zmierzałyby zmiany programowe w szkołach rolniczych w przypadku uchwalenia tej ustawy przez parlament.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#DanutaGrabowska">Czy pan minister chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#FranciszekPotulski">Komisyjny projekt ustawy, nad którym debatujemy, został zaopiniowany przez rząd negatywnie. W wyniku głosowania nad tym projektem w Sejmie wniosek o odrzucenie tego projektu w pierwszym czytaniu nie uzyskał większości głosów i projekt został skierowany do Komisji. Obecnie projekt ten jest projektem podkomisji, a podkomisja czy obie zainteresowane Komisje nie skierowały do rządu żadnego pisma w sprawie ponownego zaopiniowania tego projektu. W związku z tym nie jestem upoważniony do tego, aby mówić o stanowisku rządu wobec czegoś, co jeszcze nie było rozpatrzone przez Komisje i nie uzyskało ich aprobaty. Gdy podjęte zostaną decyzje o tym, jaki ma być ostateczny kształt tego projektu, wówczas niewątpliwie potrzebne będzie stanowisko rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#DanutaGrabowska">Przypominam raz jeszcze tym posłom, którzy z różnych powodów nie brali udziału w poprzednich posiedzeniach obu Komisji na ten temat, że różne głosowania już się odbyły. W związku z tym sprawozdanie przedstawione obecnie przez podkomisję jest wynikiem wcześniejszych naszych decyzji. Został zgłoszony wniosek o odrzucenie tego projektu na tym nowym etapie procedowania, a tym samym także wyników pracy podkomisji. Czy pan poseł podtrzymuje swój wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#AlfredBudner">Podtrzymuję wniosek, ponieważ uważam, że to jest tylko przysłowiowe młócenie słomy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#DanutaGrabowska">Chciał się jeszcze wypowiedzieć wiceprzewodniczący podkomisji pan poseł Stanisław Kopeć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#StanisławKopeć">Zanim podejmiemy decyzję co do dalszego procedowania, chciałbym przypomnieć, że jest to projekt komisyjny. Był omawiany przez obie Komisje, przez Sejm i kilkakrotnie przez podkomisję powołana do jego ostatecznego przygotowania legislacyjnego. Był ponownie skierowany do podkomisji, z którą współpracowali przedstawiciele wszystkich zainteresowanych resortów. Sprawozdanie podkomisji, które dzisiaj prezentujemy obu Komisjom, jest wynikiem osiągnięcia konsensusu opartego na trzech faktach. Po pierwsze, uwzględniono w komisyjnym projekcie ustawy zmiany, jakie wprowadzono na mocy dużej nowelizacji ustawy o systemie oświaty. Po drugie, prezentowany teraz projekt ustawy obejmuje tylko szkoły o charakterze ponadregionalnym. Po trzecie, projekt uwzględnia decyzję ministra rolnictwa i rozwoju wsi oraz ministra środowiska, że chcą oni - po zawarciu odpowiednich porozumień z samorządami powiatowymi - przejąć w celu realizacji polityki rolnej szkoły o charakterze unikalnym i spełniające funkcje szkół ponadgimnazjalnych. To wychodzi naprzeciw temu, o co pytał pan poseł Alfred Budner, jednocześnie samemu sobie zaprzeczając, bo to jest próba zachowania w gestii czy pod jurysdykcją resortu rolnictwa tej substancji materialnej szkół rolniczych, która mogłaby skutecznie wspomagać politykę rolną o zasięgu szerszym niż tylko w obrębie jednego powiatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#HenrykOstrowski">W związku z tymi wyjaśnieniami apeluję do kolegi z mojego klubu pana posła Alfreda Budnera, aby wycofał swój wniosek. Sprawa usytuowania szkół rolniczych jest rozpatrywana już bardzo długo i jeśli będą nadal zgłaszane wątpliwości, to nigdy nie dojdziemy do żadnego konstruktywnego rozstrzygnięcia. Pan poseł ma rację, że problem szkół rolniczych nie znalazł dotychczas właściwego rozwiązania i że wiele z tych szkół utraciło swój pierwotny charakter, ale dajmy szansę, aby ten stan zmienić. Taką szansą jest przyjęcie tego projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#DanutaGrabowska">Oczekuję na stanowisko wnioskodawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#AlfredBudner">Zanim podejmiemy jakąś decyzję, chciałbym zadać pytanie panu ministrowi: ile jest obecnie szkół rolniczych kształcących w zawodach rolniczych, w których chociaż jeden kierunek nauczania jest rzeczywiście rolniczy i ma bazę przystosowaną do odbywania praktyk. Jeżeli doliczymy się kilku takich szkół w Polsce, to będzie bardzo dobrze. Jak zamierza się odtworzyć w szkołach rolniczych to, co przez ostatnie 14 lat zostało rozkradzione czy sprzedane? Mówię to z całą odpowiedzialnością.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#DanutaGrabowska">Skoro pan poseł Alfred Budner podtrzymuje swój wniosek, po wyjaśnieniach pana ministra poddam go pod głosowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#FranciszekPotulski">Mówimy o dwóch typach szkół: rolniczych i leśnych. Jeżeli chodzi o szkoły leśne, to można powiedzieć, że ich charakter został w zasadzie zachowany i odpowiada temu, czego się od nich oczekuje. Większość szkół leśnych kształci w zawodach leśnych lub okołoleśnych. Przed zmianami, jakie nastąpiły w wyniku przekazania tych szkół powiatom, było ich 13. Obecnie tych szkół jest prawie drugie tyle, bo część starostw z uwagi na atrakcyjność zawodu leśnika i możliwości naboru do tego zawodu poszerzyła znacznie tę ofertę edukacyjną. W związku z tym minister środowiska stwierdził jednoznacznie, że gdyby ponownie miał stać się organem prowadzącym dla szkół leśnych, to może je przejąć, ale tylko w takim wymiarze, w jakim je kiedyś oddawał powiatom, a w zasadzie mniejszym - ze względu na zmniejszone potrzeby lasów państwowych. Oznaczałoby to, że z dotychczasowych 13 szkół przejąłby może 5–7 tych szkół, bądź też szkoły, które funkcjonują obecnie, ograniczyłyby znacząco działania edukacyjne, które znacznie poszerzyły, wykraczając poza naukę w zawodach leśnych wtedy, gdy funkcjonowały przez jakiś czas w ramach powiatów. Jeżeli chodzi o szkoły rolnicze, sprawa jest zdecydowanie bardziej skomplikowana, dlatego że nastąpił niż demograficzny, a także znaczny spadek zainteresowania tym kierunkiem kształcenia. Teraz szkół, które byłyby typowo rolnicze, jest w Polsce niewiele. Przypomnę, że swego czasu wystąpił taki trend, aby średnie szkoły zawodowe wykreślić z mapy edukacyjnej państwa. W związku z tym zlikwidowano część szkół rolniczych i gospodarstw pomocniczych, którymi one dysponowały. Część szkół rolniczych zmieniła zasadniczo swój charakter. Teraz są to przeważnie zespoły szkół, w skład których wchodzą szkoły o charakterze ogólnokształcącym lub ekonomicznym, czego nie należy oceniać negatywnie, bo np. na obszarach popegeerowskich młodzież uzyskuje dzięki temu szansę kształcenia się w zakresie ogólnym. Minister rolnictwa i rozwoju wsi mógłby przejąć tylko szkoły kształcące w zawodach rolniczych, co musiałoby spowodować podział znacznej części szkół, bo Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi nie jest właśnie do tego, aby prowadzić szkoły ogólnokształcące czy ekonomiczne. Podczas dotychczasowych rozważań nad projektem ustawy mówiliśmy o tym, że minister właściwy do spraw rolnictwa, a także minister właściwy do spraw ochrony środowiska nie muszą, ale mają przejąć średnie szkoły zawodowe kształcące w zawodach interesujących oba te resorty. Pewne propozycje, jakie są zgłaszane, są jeszcze nadal nie dopracowane legislacyjnie, poczynając od podziału na typy szkół w ramach jednolitego systemu oświaty, o czym już mówiłem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#DanutaGrabowska">Nie możemy po pół roku wracać ponownie do debaty generalnej, bo nigdy nie skończymy prac nad projektem ustawy, i protestuję przeciwko takiemu procedowaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#AlfredBudner">Ze względu na to, że zdania są podzielone, wycofuję swój wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#DanutaGrabowska">W związku z tym jest propozycja, abyśmy skupili się nad zmianami w art. 2 ustawy o systemie oświaty. Art. 2 określa rodzaje szkół funkcjonujących w ramach systemu oświaty. Podkomisja proponuje, aby po pkt d) w art. 2 dopisać pkt e), gdzie wymienia się szkoły rolnicze, i pkt f), gdzie wymienia się szkoły leśne. Pan minister proponuje inne rozwiązanie, które uwzględniałoby różnego rodzaju możliwości. Chodzi o to, aby w punkcie, gdzie mowa jest o szkołach ponadgimnazjalnych, dopisać po słowach „mistrzostwa sportowego” słowa „rolnicze i leśne”. Czy to nie narusza porządku w sensie legislacyjnym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">To jest prawidłowe brzmienie, ponieważ chodzi o szkoły ponadgimnazjalne rolnicze i leśne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#DanutaGrabowska">Czy ktoś jest przeciw przyjęciu takiego rozwiązania i takiego zapisu? Nie ma sprzeciwów. Pytam przewodniczącego podkomisji: czy jest zgoda na takie rozwiązanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#WiktorOsik">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#DanutaGrabowska">Czy mogę uznać, że przyjmujemy takie rozwiązanie? Sprzeciwu nikt nie zgłasza. Stwierdzam, że Komisje postanowiły rekomendować przyjęcie tego zapisu w formie uzupełnienia pkt c) w art. 2 ustawy o systemie oświaty. Kolejne rozwiązanie proponowane w sprawozdaniu podkomisji polega na dodaniu w art. 2 punktu 3c w brzmieniu: „placówki rolnicze - placówki kształcenia ustawicznego i placówki kształcenia praktycznego, kształcące w zawodach, dla których właściwym jest minister właściwy do spraw rolnictwa, minister właściwy do spraw rozwoju wsi lub minister właściwy do spraw rynków rolnych”. Czy są uwagi do tego zapisu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">To się wiąże z ustawą o działach administracji rządowej. Wydaje się, że należałoby przypisać edukację rolniczą do jednego konkretnego działu administracji rządowej, a nie do trzech. Trzeba zdecydować i wybrać jeden z wymienianych w tym zapisie działów. Nie może być tak, że ten sam zakres spraw wpisujemy w trzech różnych działach administracji rządowej. W celu rozstrzygnięcia tej kwestii należałoby dokonać najpierw zmian w ustawie o działach administracji rządowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#DanutaGrabowska">Prosi o głos pan minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#FranciszekPotulski">Proponuję, aby w ogóle nie wprowadzać takiego zapisu. Zwracam jeszcze raz uwagę na konstrukcję art. 2, gdzie w odpowiednim miejscu zostało zapisane, że „system oświaty obejmuje: placówki oświatowo-wychowawcze, w tym szkoły i schroniska młodzieżowe, placówki kształcenia ustawicznego, placówki kształcenia praktycznego oraz ośrodki dokształcania i doskonalenia zawodowego”... itd. Jest to więc już zapisane w ustawie i jest określone, na ile te placówki, jeżeli kształcą w jakimś określonym zawodzie, muszą współpracować z właściwymi ministrami przy opracowaniu podstawy programowej. To już jest ustalone i proponowany zapis burzy tę konstrukcję. Nawet w przypadku szkół artystycznych nie ma takiego zapisu. Proponuję, aby zrezygnować z tego zapisu, bo on burzy konstrukcję art. 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#DanutaGrabowska">Jest propozycja, aby nie wnosić zmian w art. 2 w postaci dodania punktu 3c, czyli wykreślić w zmianie pierwszej lit. b). Czy jest zgoda na to? Pytam pana przewodniczącego podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#WiktorOsik">Proponuję wykreślić z projektu pkt 3c, który miał być dodany w art. 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#DanutaGrabowska">Czy ktoś ma odmienne zdanie? Nikt. Dziękuję. Stwierdzam, że Komisje postanowiły rekomendować skreślenie w zmianie pierwszej lit. b). Następne rozwiązanie ujęte w proponowanej przez podkomisję zmianie drugiej dotyczy art. 5. chodzi o nowe brzmienie ust. 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#FranciszekPotulski">Tę zmianę w kontekście poprzedniej decyzji obu Komisji w odniesieniu do pkt 2 art. 2 można uznać za nieaktualną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Zmiana ta dotyczy art. 5 i chyba nie jest to zapis bezprzedmiotowy. Poprzednie rozstrzygnięcie dotyczy art. 2. Nasza propozycja jest taka, aby zachować proponowane przez podkomisję brzmienie ust. 2 w art. 5 z pewną poprawką. Zapis ten miał brzmienie: „Szkoła i placówka, z zastrzeżeniem ust. 3a 3e może być zakładana i prowadzona przez: 1) jednostkę samorządu terytorialnego, 2) inną osobę prawną, 3) osobę fizyczną”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#FranciszekPotulski">Wycofuję swoją uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#DanutaGrabowska">Przejmuję poprawkę proponowaną przez Biuro Legislacyjne. Czy jest zgoda na tę poprawkę? Nie widzę sprzeciwu. Stwierdzam, że Komisje postanowiły rekomendować przyjęcie proponowanego ust. 2 w art. 5 wraz z wniesioną poprawką. Następna propozycja w zmianie drugiej polega na dodaniu w art. 5 ust. 3d. Proszę o opinię Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">To już jest kwestia merytoryczna. Należałoby wyraźnie rozstrzygnąć, który dział administracji rządowej jest właściwy dla edukacji rolniczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#DanutaGrabowska">Czy przedstawiciel resortu rolnictwa chciałby w tej sprawie zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#BożenaRynkowska">Uważam, że należy tu wskazać na ministra właściwego do spraw rolnictwa, który może zakładać i prowadzić publiczne szkoły rolnicze oraz placówki rolnicze o znaczeniu regionalnym i ponadregionalnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#DanutaGrabowska">Czy jest sprzeciw wobec takiego zapisu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#FranciszekPotulski">Nie wypowiadam się w formie sprzeciwu, ale zwracam uwagę nam wszystkim, że pozostaje w tym momencie nierozstrzygnięty problem finansowania tych szkół. Organem prowadzącym dla szkół rolniczych pozostają samorządy, a dla części tych szkół takim organem będzie minister, w tym przypadku minister rolnictwa i rozwoju wsi. Nie wiem, czy podział kompetencji i określenie zasad finansowania nastąpi w drodze porozumienia ministra z samorządami. Pozostaje nierozstrzygnięta kwestia, czy nadal samorząd ma dostawać pieniądze na prowadzenie szkół i oddawać pieniądze tym resortom, które mają prowadzić część szkół. Ta sprawa nie jest do końca oczywista. Chodzi o obieg pieniędzy związany z finansowaniem tych placówek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#DanutaGrabowska">Czy przedstawiciel Ministerstwa Finansów chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#DanutaMaterna">Potwierdzamy wątpliwość pana ministra, ponieważ po przyjęciu proponowanego zapisu nie będzie możliwości przekazania środków na prowadzenie szkół przejętych przez resorty. W sytuacji, kiedy mamy zapis, że zadaniem własnym jednostki samorządu terytorialnego - obojętnie której - jest prowadzenie szkół rolniczych i leśnych, i przyjęty zostanie proponowany zapis, że minister rolnictwa czy minister środowiska mogą przejąć do prowadzenia w trybie porozumienia z samorządem jakieś szkoły rolnicze lub leśne, to wówczas nie będzie możliwości przekazania środków. Wynika to z tego, że nie przewiduje się czegoś takiego, żeby jednostki samorządu terytorialnego finansowały organa administracji rządowej. W związku z tym nie będzie możliwości realizacji takiego zapisu, a więc nie będzie podstawy do tego, żeby przenosić środki z jednostek samorządu terytorialnego do budżetów właściwych ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#FranciszekPotulski">Ponieważ państwo uznali, że szkoły rolnicze o charakterze ponadregionalnym ma prowadzić minister rolnictwa, chcę zauważyć, że ten minister jest właściwy do takich zawodów określonych w klasyfikacji, jak technik mechanizacji rolnictwa, technik hodowca koni itd., a z kolei minister właściwy do spraw rozwoju wsi - do takich zawodów, jak technik inżynierii środowiska i melioracji, technik żywienia i gospodarstwa domowego itd., natomiast minister właściwy do spraw rynków rolnych - do takich zawodów, jak technik technologii żywności, cukiernik itd. Wydaje się, że intencją autorów tej zmiany jest jednak nieograniczanie się tylko do tych zawodów, dla których właściwy jest minister rolnictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#StanisławKopeć">Ze względu na utworzenie działów administracji rządowej nastąpił także podział zawodów rolniczych i okołorolniczych oraz innych kierunków kształcenia pomiędzy trzech ministrów zajmujących się obszarem rolnictwa. Także budżet jest odpowiednio podzielony. Jak to wygląda w strukturze samorządowej, ponieważ zapisaliśmy, że samorządy wojewódzkie mogą przejąć szkoły od powiatów? Jak tam odbywa się przepływ i podział środków na oświatę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#DanutaMaterna">Mamy tutaj dwie możliwości rozwiązania tego problemu. Samorządy są właściwe do prowadzenia pewnych zadań, które są ich zadaniami własnymi. Samorządy wojewódzkie są właściwe do prowadzenia szkół i placówek o zasięgu regionalnym i ponadregionalnym. W związku z tym nie byłoby problemu, bo takie zadanie jest powierzone województwom samorządowym jako zadanie własne. Ponadto jest druga ewentualność, że nawet jeśliby nastąpiło podpisanie porozumienia między powiatem a województwem samorządowym co do przekazania czy prowadzenia szkół lub placówek, to jednostki samorządowe mogą między sobą przekazywać dotacje, jakie otrzymują. Natomiast żadna jednostka samorządu terytorialnego nie może przekazać dotacji organowi administracji rządowej. Jeżeli organ administracji rządowej przekazał jakieś swoje zadanie jednostce samorządu terytorialnego, to mógłby także przekazywać dotacje na realizację takiego zadania, ale przekazywanie w drugą stronę jest niemożliwe. Na razie nie ma takich rozwiązań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#DanutaGrabowska">Pierwsza kwestia polega na tym, że po wyliczeniu enumeratywnym w proponowanym nowym ustępie 3d w art. 5, do którego ministra przypisane są określone zawody, nie można się ograniczyć tylko do wskazania ministra właściwego do spraw rolnictwa. To wynika z naszej dotychczasowej dyskusji. Trzeba jednak zachować to wyliczenie trzech ministrów z uwagi na rozmaity zakres i treść nauczania w różnych szkołach rolniczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Co będzie, jeśli szkoła rolnicza będzie kształcić w kilku różnych zawodach, dla których właściwy będzie odnośny minister, a nawet wszyscy trzej? Który minister założy taką szkołę i będzie ją prowadził?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#DanutaGrabowska">Zostaje to ustalone na mocy wewnętrznego porozumienia między ministrami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#DanutaMaterna">Sądzę, że nie będzie to możliwe do uregulowania tylko wewnętrznym porozumieniem, bo w jednej szkole może być prowadzona nauka w dziesięciu zawodach. Naszym zdaniem, powinien to być tylko minister właściwy do spraw rolnictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Być może, rozwiązaniem tej kwestii mogłoby być wykreślenie z proponowanego ust. 3d w pkt 1 zakończenia w brzmieniu: „kształcące w zawodach, dla których jest właściwym”. Oznaczać to będzie, że chodzi o publiczne szkoły rolnicze oraz publiczne placówki rolnicze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#DanutaGrabowska">Proszę nam przeczytać pełny tekst brzmienia ust. 3d.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">„3d. Minister właściwy do spraw rolnictwa może zakładać i prowadzić 1) publiczne szkoły rolnicze oraz placówki rolnicze o znaczeniu regionalnym i ponadregionalnym, 2) publiczne placówki doskonalenia nauczycieli przedmiotów zawodowych, którzy nauczają w szkołach rolniczych”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#HenrykOstrowski">Odnoszę wrażenie, że robimy tu coś, co przypomina kabaret. Omawiamy kolejne propozycje zmian, jakie mają być zapisane w projekcie ustawy, a cały czas cofamy się. Czy Podkomisja konsultowała zgłaszany projekt z Biurem Legislacyjnym, bo jeżeli nie, to proponuję ponownie przekazać projekt ustawy do podkomisji, aby go jeszcze dopracować pod względem legislacyjnym. Nie możemy tu debatować bez końca i dopiero teraz szukać właściwych rozwiązań dla każdej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#WiktorOsik">Chcę poinformować, że na wszystkich posiedzeniach podkomisji obecna była przedstawicielka Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu oraz przedstawiciel Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu, minister rolnictwa i rozwoju wsi oraz minister finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#DanutaCiborowska">Podzielam w znacznej części opinię posła Henryka Ostrowskiego, ale przede wszystkim zwracam uwagę na sprawy finansowania szkół rolniczych. Ta najważniejsza w tym momencie kwestia nie jest rozstrzygnięta. Dopóki nie rozstrzygnie się jej w węższym gronie niż połączone Komisje, nie posuniemy się ani o krok do przodu w rozpatrywaniu zgłoszonego projektu. Mimo to, że już raz Komisje przekazały projekt do podkomisji do ponownego rozpatrzenia w celu dokonania stosownych poprawek i uzupełnień, to jednak należy teraz uczynić to po raz drugi, określając termin rozwiązania tych wszystkich niezwykle istotnych kwestii. Sprawy finansowania nie rozstrzygniemy na posiedzeniu połączonych Komisji, a jest to najważniejsza sprawa w tym projekcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#DanutaGrabowska">Czy pani posłanka składa formalny wniosek o ponowne skierowanie do podkomisji przedłożonego przez nią projektu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#DanutaCiborowska">Proponuję przekazać projekt ponownie do podkomisji i składam taki wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#StanisławKopeć">Jestem skłonny przychylić się do propozycji pani posłanki Danuty Ciborowskiej, ale chcę wyraźnie powiedzieć jako wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, która złożyła omawiany projekt ustawy, że będę prosił panią przewodniczącą obrad i panów przewodniczących obu Komisji, aby zwrócili się do Biura Legislacyjnego o zapewnienie właściwej obsługi legislacyjnej tego projektu. Nie ma już w Sejmie poprzedniej legislatorki, która współpracowała z podkomisją, i nie będę się na to uskarżał. Zgłoszone dzisiaj uwagi przez przedstawicielkę Ministerstwa Finansów nie były zgłaszane na posiedzeniach podkomisji. W związku z tym prosimy, aby nasze działanie było wspólne i konstruktywne. Jeżeli czegoś nie można i nie wolno, to trzeba to wyraźnie powiedzieć, a jeżeli można znaleźć jakieś rozwiązanie zgodne z zasadniczą ideą projektu ustawy, to prosimy o współpracę resortów i wspólne z nami działanie na rzecz pozytywnego rozstrzygnięcia sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#DanutaCiborowska">Podzielam pogląd pana posła i uważam, że powinniśmy zadbać o to, żeby w podkomisji było stosowne przedstawicielstwo Biura Legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#DanutaGrabowska">Czy ktoś z państwa ma inny pogląd w podniesionej sprawie niż ten, że na tym etapie połączone Komisje nie mogą procedować, dopóki nie zostaną wyjaśnione w sposób poważny sprawy finansowania szkół rolniczych? Jeżeli nie, to w związku z tym należałoby ponownie przekazać projekt ustawy do podkomisji. Chcielibyśmy, zgodnie z sugestią pani posłanki, żeby nie przedłużać dywagacji i określić termin przedstawienia połączonym Komisjom poprawionego projektu ustawy. Czy możemy ustalić, że w ciągu trzech tygodni Podkomisja zakończy swoje prace nad nową wersją projektu po rozstrzygnięciu zasadniczych kwestii?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#WiktorOsik">Sądzę, że jeżeli uzyskamy pomoc ze strony resortów - a ona dotychczas była taka, jaka była, bo wiadomo, że stanowisko rządu było w tej sprawie negatywne - to przygotujemy w tym terminie właściwe rozstrzygnięcia. Potrzebna jest tylko dobra wola.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#DanutaGrabowska">Proponuję, abyśmy przyjęli następujące ustalenia. Podkomisja podejmuje od dzisiaj na nowo prace nad komisyjnym projektem ustawy. Podkomisja będzie się starała, aby w ciągu trzech tygodni zakończyć pracę i przedstawić jej wyniki połączonym Komisjom. Połączone Komisje zwrócą się na piśmie do Biura Legislacyjnego - grzecznie, ale stanowczo, - że domagają się właściwej obsługi legislacyjnej podkomisji. Przewodniczący obu Komisji zwrócą się do zainteresowanych ministrów o zapewnienie należytej pomocy merytorycznej podczas prac podkomisji. Czy są uwagi do takich propozycji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#FranciszekPotulski">Sprawa nie jest prosta. Powiem otwarcie, z czego wynika problem. Myśmy kilka kwestii uzgodnili, ale członkowie podkomisji te uzgodnienia znacznie poszerzyli. Dzisiaj uzgodniliśmy, że nie będzie poszerzania systemu oświaty o nowe typy szkół. Uznajemy wszyscy, że system oświaty w Polsce pozostaje taki, jaki jest, ale stwarzamy możliwość zakładania i prowadzenia szkół przez ministrów: rolnictwa i środowiska. Jeśli chodzi o szkoły leśne, jest zapis, że zakładanie nowych szkół leśnych wymaga opinii, ale niekoniecznie pozytywnej. Od momentu, kiedy Trybunał Konstytucyjny wydał orzeczenie, co może robić w zakresie oświaty samorząd, a czego nie może, mamy związane ręce. Z wykładni Trybunału Konstytucyjnego wynika, że samorząd ma w tym zakresie duże uprawnienia. Z tym należy się liczyć, musimy tez uregulować sprawę finansowania szkół, nawet gdyby przyjęta została formuła, że minister w drodze rozporządzenia określi zasady finansowania. Proponuję, aby się do tego ograniczyć i nie zapisywać, że minister ma kształcić nauczycieli zawodów. W ustawie o systemie oświaty ustaliliśmy, jaka jest rola ministra właściwego do danych zawodów w kształtowaniu programów kształcenia i doskonalenia nauczycieli dla średnich szkół zawodowych. Nie oczekujemy od takiego ministra, żeby prowadził np. wyższe szkoły rolnicze. Resort edukacji ma teraz kłopot z przejmowaniem na mocy decyzji Sejmu szkół wojskowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#WojciechMojzesowicz">Typowe szkoły rolnicze, które dobrze funkcjonowały, zostały w większości zlikwidowane albo przekształcone. Za chwilę będziemy zmuszeni do tego, aby je na nowo powołać. We Francji minister rolnictwa ma w swojej gestii wszystkie szkoły rolnicze, a my się tego boimy, podczas gdy powinniśmy się tego uczyć od innych. Średnie zawodowe szkoły rolnicze muszą być, bo nie wszyscy młodzi rolnicy będą kończyć studia rolnicze, a zawodowo muszą być przygotowani na odpowiednim poziomie. W celu dobrego prowadzenia gospodarstwa rolnego jego właściciel musi mieć minimum średnie wykształcenie. I takie średnie szkoły rolnicze są potrzebne. Sprzedano większość majątku szkół rolniczych, ale jeszcze teraz można wstrzymać te działania samorządów, bo jest szansa na odbudowę szkół rolniczych. Nie będą one - tak jak kiedyś - w każdej gminie i powiecie, ale muszą być takie szkoły regionalne, dobrze przygotowujące do trudnego zawodu rolnika. Wykształcenie rolnika w zawodzie jest kosztowne, ale ci, którzy chcą prowadzić dobrze gospodarstwa, będą podejmować naukę w tych szkołach. Trzeba powiedzieć i to, że szkoły rolnicze były likwidowane dlatego, że zawód rolnika przestał być doceniany, a poziom nauki w części tych szkół był niski. To się powoli zmienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#HenrykOstrowski">Powtórzę to, co mówiłem na poprzednim posiedzeniu obu Komisji, które odbyło się kilka miesięcy temu. Jeżeli państwo polskie nie będzie miało pomysłu na polskie rolnictwo, to nie mamy o czym rozmawiać. Nie można nic sensownego zrobić w edukacji rolniczej, jeżeli nie ma jasnej polityki rolnej, która ma być podobna do polityki rolnej w Unii Europejskiej. Popieram to, o czym mówił pan poseł Wojciech Mojzesowicz, że średnie szkoły rolnicze są potrzebne, bo przecież nie wszyscy ukończą studia rolnicze. Zmienia się układ personalny w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Coś pozostawiło tam po sobie Polskie Stronnictwo Ludowe, bo jakby na to nie patrzyć, PSL miało jakieś pojęcie o rolnictwie. Teraz jest tam nowy minister i nowa ekipa, którzy nie wiedzą, co ma być dalej z rolnictwem. I to jest przerażające. Jeżeli nie będzie pomysłu na politykę rolną w Polsce - mówię to jeszcze raz - to omawianie spraw szkół rolniczych nie ma sensu. Uważam osobiście, że praca w podkomisji i nasza dyskusja na ten temat była bez sensu i ona nadal będzie bez sensu, bo także za trzy tygodnie nie dojdziemy do żadnych rozsądnych wniosków, jeżeli nie zaczniemy mówić poważnie o polskim rolnictwie i jego dalszym rozwoju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#DanutaGrabowska">Mówmy o projekcie ustawy i o tym, co mamy dalej robić. W przeciwnym razie niczego nie osiągniemy. Wszyscy, którzy siedzą na tej sali, wiedzą, że polskich rolników trzeba dobrze kształcić i trzeba znaleźć na to sposób. I o tym mówimy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#FranciszekPotulski">Przypomnę, że kilka rzeczy jednak się wydarzyło. Sejm uchwalił dużą nowelizację ustawy o systemie oświaty. Przypomnę, że wcześniej, niemal w ostatniej chwili przed podjęciem przez starostów decyzji o likwidacji zawodowych szkół średnich, zostały one przywrócone do systemu szkolnego. Czy wszystko, co zostało zlikwidowane, jest możliwe do odtworzenia? Chyba nie. Nie jest też łatwe np. wpisanie do programu nauczania, że dzieci kończące I klasę szkoły podstawowej muszą znać na pamięć tabliczkę mnożenia. Jednak od tego zamierzenia do jego realizacji jest dość długa droga, bo najpierw trzeba do tego przygotować odpowiednie podręczniki i przekonać nauczycieli, aby egzekwowali takie wymagania. W systemie oświaty jest jeszcze wiele takich problemów do rozwiązania. W ustawie o systemie oświaty określiliśmy wyraźnie, że minister właściwy do spraw oświaty ma w określonym zakresie konsultować prawie wszystko, a więc program kształcenia i organizację nadzoru pedagogicznego. Być może, są jeszcze jakieś luki, ale większość trudnych spraw została rozwiązana. Zwracam się teraz do pana posła Wojciecha Mojzesowicza. Panuje u nas - niestety - taki zwyczaj, że ktoś pojedzie do Anglii i mówi, że trzeba coś zrobić tak, jak w Anglii, a ktoś inny pojedzie do Danii i mówi, że trzeba coś zrobić tak, jak w Danii. Mówię o tym dlatego, że - być może - ktoś z pańskiego otoczenia był we Francji, ale dosyć dawno, i nie wie, że teraz we Francji odchodzi się od tego rozwiązania, o którym mówił pan poseł. Tam szkoły rolnicze przekazuje się do planowania regionalnego, co nie znaczy, że ja to uznaję za coś pozytywnego. Ja po prostu tylko uważam, że wszystko to, co dzieje się we Francji, w Anglii, w Danii czy gdzie indziej, trzeba odnieść do polskich uwarunkowań i polskich możliwości. Nie oznacza to wcale, że trzeba robić wszystko tak, jak oni, i to powinniśmy brać pod uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#DanutaGrabowska">Przerywam tę dyskusję, która w tym momencie niekoniecznie dotyczy projektu ustawy, który omawiamy. Gdybyśmy kontynuowali nadal nasze różne spostrzeżenia, moglibyśmy rozmawiać godzinami i niczego nie posunąć do przodu. Ustaliliśmy, że podkomisja będzie się bardzo starała, aby po trzech tygodniach przedstawić połączonym Komisjom kolejny projekt ustawy, który będzie zwarty, bez rozbudowanych obrzeży, który wpisze się w system oświaty, a także umożliwi nam zakończenie prac legislacyjnych nad tym projektem i pozwoli przedstawić Sejmowi stosowną rekomendację. Dziękuję państwu. Zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>