text_structure.xml
21.2 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#CzesławBielecki">Witam wszystkich. Otwieram posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych Sejmu RP. W porządku dziennym mamy dwie sprawy. Rozpatrzenie zawiadomienia Prezesa Rady Ministrów o zamiarze przedłożenia Prezydentowi RP do ratyfikacji, bez zgody wyrażonej w ustawie, Dokumentu poprawek, podpisanego w Minneapolis dnia 6 listopada 1998 r., do Konstytucji i Konwencji Międzynarodowego Związku Telekomunikacyjnego, podpisanych w Genewie dnia 22 grudnia 1992 r. i poprawionych przez Konferencję Pełnomocników w Kyoto dnia 14 października 1994 r. W punkcie drugim, przesłuchanie kandydata na ambasadora RP - pana Michała Wojtczaka. Czy są uwagi do porządku dziennego?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#TadeuszMazowiecki">Nie ujmując wagi spraw, które są w porządku dziennym dzisiejszego posiedzenia, jestem trochę zdziwiony, że nie ma w nim jakiegokolwiek projektu stanowiska Sejmu wobec tego, co się wydarzyło w USA. Sądziłem, że propozycja zajęcia takiego stanowiska wyjdzie od Komisji Spraw Zagranicznych. Czy pan przewodniczący wie o jakiś innych zamiarach Sejmu w tej sprawie? Czy też Sejm w ogóle przejdzie do porządku dziennego nad tym niebagatelnym wydarzeniem?</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#CzesławBielecki">Po pierwsze, już 12 września, czyli nazajutrz po tragedii, skierowałem do przewodniczącego Komisji Spraw Międzynarodowych Kongresu USA stosowny list. Jest on do wglądu w sekretariacie Komisji. Natomiast przyznaję, że to posiedzenie naszej Komisji zostało zwołane w trybie dość nagłym i jest związane ze sprawami proceduralnymi.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#CzesławBielecki">Oczywiście podzielam pogląd pana posła, że byłoby dobrze, aby Komisja zaproponowała Sejmowi jakąś rezolucję w tej sprawie. Jestem na to otwarty.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#CzesławBielecki">Moja reakcja była natychmiastowa, natomiast to posiedzenie zostało zwołane, też w trybie natychmiastowym na prośbę pan ministra.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#WładysławBartoszewski">Myślę, że zachodzi tu pewne nieporozumienie. Ja co prawda nie jestem kompetentny do informowania parlamentarzystów o pracach Sejmu, ale informuję, że zostałem wezwany do ław rządowych w związku z tym, że Sejm o godzinie 10.45 ma podąć rezolucję w sprawach amerykańskich. Parlament ma odpowiednią władzę i podejmuje rezolucję, natomiast ja nie mogę zgłaszać rezolucji konkurencyjnej, bo rząd wykonał wszystkie ruchy, jakie powinien wykonać.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#CzesławBielecki">Pan poseł Tadeusz Mazowiecki nie sugerował tego panu ministrowi, lecz mnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#WładysławBartoszewski">Dlatego byłem zdziwiony, że pan poseł nie wie, że Sejm podejmuje dziś taką rezolucję.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#TadeuszMazowiecki">Nie mam na myśli rządu, bo przecież rząd zajął w tej sprawie stanowisko. Miałem na myśli Sejm jako całość. Pan przewodniczący zareagował prawidłowo, natomiast mnie chodzi o to, żeby i cały Sejm zareagował w ten sposób.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#CzesławBielecki">Z tego co wiem SLD, przedłożył projekt rezolucji i myślę, że Sejm ją przyjmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#TadeuszMazowiecki">Mnie interesuje, dlaczego nie jest to projekt Konwentu Seniorów lub Komisji Spraw Zagranicznych?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#CzesławBielecki">Panie pośle, jestem całkowicie otwarty na taka inicjatywę. Wydaje mi się, że możemy coś takiego przygotować.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#TadeuszMazowiecki">Nie chodzi o to, żeby konkurować z już istniejącym projektem...</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#CzesławBielecki">Powtarzam, że mój stan wiedzy o sprawie jest taki, jak przed chwilą przekazałem. Jest już jedna inicjatywa poselska. Opowiedziałem o mojej reakcji osobistej. Posiedzenie Komisji nie zostało zwołane w związku z tymi wydarzeniami. Posiedzenie zostało zwołane w trybie dość nagłym na prośbę pana premiera i pana ministra. Dotyczy ono tylko tych dwóch punktów porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#CzesławBielecki">Czy chce pan wprowadzić tę sprawę jako pkt 3 porządku dziennego?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#TadeuszMazowiecki">Nie, skoro jest już projekt rezolucji, to rozumiem, że będzie jeszcze jedno posiedzenie Komisji, na którym go rozpatrzymy.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#KrzysztofKamiński">Projekt rezolucji został złożony przez klub SLD i może mieć on dwie drogi proceduralne. Pierwsza, najbardziej prawdopodobna, Konwent Seniorów osiąga konsensus i doszlifowuje jej treść na godzinę 10.45, kiedy zostanie przyjęta przez Sejm. Jeżeli nie będzie konsensusu, to odbędzie się pierwsze czytanie, wystąpienia klubowe, ponowne spotkanie naszej Komisji i wieczorem nastąpi przyjęcie rezolucji. Jak na razie wszystko wskazuje, że zostanie ona przyjęta na zasadzie konsensusu osiągniętego w Konwencie Seniorów.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#EdwardWende">Rezolucja, jako oczywista zostanie przyjęta bez dyskusji. Taka jest prośba marszałka. O czym tu dyskutować?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#CzesławBielecki">Rozumiem, że nie był to wniosek o rozszerzenie porządku obrad. Wracamy do realizacji porządku dziennego. Proszę panią minister o przedstawienie tego Dokumentu poprawek, który mamy zaopiniować.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#GrażynaBernatowicz">Międzynarodowy Związek Telekomunikacyjny został utworzony w 1865 roku, a od 1945 roku jest on wyspecjalizowaną agendą ONZ. Polska jest członkiem Związku od roku 1921, a w 1995 ratyfikowała Konstytucję i Konwencję Związku. W 1997 roku ratyfikowała Dokument poprawek do Konstytucji i Konwencji Związku i wraz z innymi państwami podpisała go w 1998 roku. Konstytucja i Konwencja Międzynarodowego Związku Telekomunikacyjnego są najważniejszymi dokumentami, które regulują jego działalność.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#GrażynaBernatowicz">Ze względu na szybko zmieniającą się rzeczywistość w tej dziedzinie, pojawianie się nowych usług, liberalizację rynku oraz konieczność utrzymania pierwszoplanowej roli Związku w dziedzinie telekomunikacji Konferencja Pełnomocników, która jest najwyższym organem Związku przyjęła w Minneapolis w 1998 roku kolejne zmiany do Konstytucji i Konwencji Związku. Te zmiany są liczne i skomplikowane. Jeżeli państwo pozwolą, to nie będę zajmować czasu ich wymienianiem. Zainteresowani znajdą je w uzasadnieniu. Dokument poprawek wszedł w życie z dniem 1 stycznia 2000 roku.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#GrażynaBernatowicz">Chcę zaznaczyć, że nie dotyczy on żadnych okoliczności, które są wymienione w art. 89 ust. 1 Konstytucji i Konwencji Związku, a zatem związanie RP przedmiotowym Dokumentem poprawek nie wymaga uprzedniej zgody ustawowej na jego ratyfikację.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#GrażynaBernatowicz">Zdaniem rządu RP w związku z tym, że Dokument poprawek wprowadza zmiany istotne dla funkcjonowania Związku, a także ze względu na niebudzącą wątpliwości potrzebę dalszego uczestniczenia Polski w pracach Związku, związanie RP tym dokumentem powinno nastąpić w trybie art. 89 ust 2 Konstytucji RP, tj. w drodze ratyfikacji bez uprzedniej zgody wyrażonej w ustawie.</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#GrażynaBernatowicz">Chcę dodać, że wszystkie wprowadzone zmiany w żaden sposób nie obciążają Polski dodatkowymi kosztami finansowymi.</u>
<u xml:id="u-17.5" who="#GrażynaBernatowicz">Rząd wnosi o przyjęcie tego trybu związania się Polski Dokumentem poprawek.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#CzesławBielecki">Czy są do przedstawionego przez panią minister Dokumentu poprawek jakieś pytania? Czy ktoś chce zabrać głos? Czy jest głos przeciwny temu, aby pozytywnie zaopiniować ten tryb ratyfikacji? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#CzesławBielecki">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie aprobuje zamiar Prezesa Rady Ministrów przedłożenia Prezydentowi RP do ratyfikacji, bez zgody wyrażonej w ustawie, Dokumentu poprawek, podpisanego w Minneapolis dnia 6 listopada 1998 r., do Konstytucji i Konwencji Międzynarodowego Związku Telekomunikacyjnego, podpisanych w Genewie dnia 22 grudnia 1992 r. i poprawionych przez Konferencję Pełnomocników w Kyoto dnia 14 października 1994 r.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#CzesławBielecki">Przystępujemy do pkt. 2 porządku dziennego, którym jest rozpatrzenie kandydatury pana Michała Wojtczaka na ambasadora nadzwyczajnego i pełnomocnego RP w Republice Irlandii. Proszę pana ministra o przedstawienie kandydata.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#WładysławBartoszewski">Chcę państwa uspokoić, że jest to ostatnia kandydatura na ambasadora RP, jaką zgłasza Minister Spraw Zagranicznych w kończącej się kadencji rządu.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#WładysławBartoszewski">Chce także wyjaśnić, dlaczego dopiero teraz ta sprawa została zgłoszona. Jest rzeczą oczywistą, że utrzymujemy stosunki dyplomatyczne z wieloma państwami i wszystkie je protokolarnie jednakowo cenimy. Jest jednak tajemnicą poliszynela, że państwa NATO i Unii Europejskiej są objęte pewnym priorytetem, bo taki jest po prostu punkt ciężkości naszej polityki. Irlandia jest w tej chwili jedynym krajem Unii Europejskiej, który nie ma w tej chwili decyzji co do osoby przyszłego ambasadora. We wszystkich innych przypadkach zgłoszeni są już kandydaci na miejsce tych ambasadorów, którzy od 4 lub 5 lat pozostają na placówkach. Nie było przypadku, aby ktoś, bez względu na układy polityczne, biograficzne czy inne został odwołany przed czasem.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#WładysławBartoszewski">W Irlandii też nie powinno być luki, ale znając nasze procedury parlamentarne można założyć, że najbliżsi kandydaci będą rozpatrywani przez Komisję Spraw Zagranicznych pod koniec roku kalendarzowego, bo najpierw musi ruszyć normalna praca nowego Sejmu. Nowy minister też nie od razu zacznie mianować ambasadorów. Nie możemy pozwolić sobie na to, aby w krajach UE, a szczególnie w kraju, który stworzył ostatnio dziwny problem w Unii, nie było naszego pełnego przedstawicielstwa. Oczywiście obecny ambasador będzie pozostawał na placówce tak długo, jak to będzie niezbędne, ale musimy mieć już przygotowaną nową osobę na jego miejsce.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#WładysławBartoszewski">Kandydat, którego dziś przedstawiam, jest człowiekiem o niezbyt wielkim stażu w polityce zagranicznej, aczkolwiek jest członkiem sejmowej Komisji Integracji Europejskiej. Od dwóch lat jest też członkiem delegacji Sejmu do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Obecnie jest sekretarzem stanu w kancelarii premiera, co nie ma jednak żadnego znaczenia dla naszych założeń i zamierzeń. Hierarchia stopni jest u nas inna, ale wskazuje to, że nie są mu obce organizacyjne działania w obrębie struktur państwa. Kandydat ma wyższe wykształcenie pedagogiczne, jak też działał społecznie w różnych strukturach, co jest wykazane w notce biograficznej. Irlandia jest również przedmiotem jego osobistych zainteresowań.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#WładysławBartoszewski">Po rozważeniu sprawy i wszelkich innych możliwych wariantów i kandydatur, Minister Spraw Zagranicznych w porozumieniu z premierem i przy wstępnej akceptacji pana Prezydenta RP, który tę propozycję parafował, mam zaszczyt przedstawić kandydaturę pana Michała Wojtczaka na ambasadora RP w Dublinie.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#WładysławBartoszewski">O zadaniach i swoich wyobrażeniach o zadaniach ambasadora w Irlandii powie już sam kandydat. Ja chcę tylko od strony koordynatora polityki zagranicznej powiedzieć, że Irlandia wykazuje dużo dobrej woli, aby przekonać nas, że pewne jej zachowania w Unii Europejskiej w ogóle nie odnoszą się do Polski, ani do koncepcji rozszerzenia UE o Polskę. Wyrazem tej dobrej woli była, przeprowadzona w Goeteborgu rozmowa premiera Irlandii z naszym premierem oraz ich wspólne wystąpienie na konferencji prasowej, na którym zapewniano dziennikarzy, że Irlandia jest zwolennikiem rozszerzenia UE o Polskę. Zostało to potwierdzone w trakcie wizyty Ministra Spraw Zagranicznych Irlandii w Polsce. Zapewniał on, że mimo zawirowań na linii Irlandia-UE, Irlandia stosuje wobec Polski zupełnie odrębną taktykę, a nawet metodę postępowania. To też trzeba dostrzec i pamiętać, że pełne obsadzenie placówki dyplomatycznej świadczy o wadze, jaką przywiązujemy do kontaktów z danym krajem. Stąd moje staranie, aby nawet w tej ostatniej chwili zapewnić placówce w Dublinie właściwą obsadę.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#MichałWojtczak">Chcę podziękować panu przewodniczącemu, że w ostatnim dniu obrad Sejmu zwołał posiedzenie Komisji w celu przesłuchania mnie. Chcę również podziękować panu ministrowi za zaproponowanie mojej kandydatury na stanowisko ambasadora w Irlandii. Zanim przedstawię zadania, które - według mnie - stoją przed placówką dyplomatyczną w Dublinie, chcę przypomnieć, że Polska nawiązała stosunki dyplomatyczne z Irlandią w roku 1976. Pełnego jednak wymiaru i dynamizmu nabrały one dopiero po otwarciu ambasad, w Warszawie w roku 1990 i w Dublinie w roku 1991. Od tego czasu nasze kontakty na wszystkich płaszczyznach układają się lepiej niż poprawnie. Być może, po części wynika to z podobieństwa losów historycznych Polski i Irlandii, a także z pewnego podobieństwa mentalnego Polaków i Irlandczyków. W trakcie naszych dotychczasowych kontaktów dwustronnych nie pojawiały się żadne napięcia ani konflikty.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#MichałWojtczak">Jakie zadania stoją przed polską placówką? Przede wszystkim wynikają one z podstawowego priorytetu polskiej polityki zagranicznej, jakim jest integracja Polski z Unia Europejską. Wchodzimy w ostatnią fazę negocjacji przedakcesyjnych i zbliża się moment ratyfikacji aktu akcesji. W tym kontekście nasze stosunki bilateralne z krajami UE nabierają szczególnego znaczenia. Chodzi bowiem o to, aby z jednej strony podtrzymać polityczną wolę rządów poszerzenia UE i zaakceptowania nowych kandydatów, a z drugiej strony trzeba przekonać do potrzeby rozszerzenia Unii społeczności krajów piętnastki. Ten ostatni problem nabrał w przypadku Irlandii nowego znaczenia, bo jak wiadomo, w czerwcowym referendum Irlandczycy odrzucili traktat z Nicei.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#MichałWojtczak">Pan minister już powiedział, że mimo tego władze Irlandii oraz osobiście pan premier Bertie Ahern zapewniają o dalszym poparciu rządu irlandzkiego, zarówno dla procesu rozszerzenia, jak i konkretnie dla starań Polski o przystąpieniu do UE. Niemniej jednak, zadanie stworzenia dobrego klimatu, także w Irlandii, po nieudanym referendum staje się zadaniem szczególnie ważnym. Ważne jest kreowanie wizerunku Polski jako przyszłego partnera, jako kraju stabilnego zarówno pod względem politycznym, jak i gospodarczym, jak też kraju, który utrzymuje dobre stosunki ze wszystkimi swoimi sąsiadami oraz aktywnie uczestniczy w tworzeniu systemu bezpieczeństwa w Europie Środkowej i Wschodniej, a także w skali ogólnoeuropejskiej.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#MichałWojtczak">Chodzi wreszcie o to, aby pokazać Irlandczykom Polskę jako kraj, który może być nie tylko konkurentem na rynku rolnym, czego Irlandczycy bardzo się obawiają, ale także poważnym partnerem gospodarczym oferującym 38-milionowy rynek konsumentów i dogodne warunki do rozwoju inwestycji irlandzkich. Polska musi zostać także ukazana, jako partner w przyszłych strukturach europejskich, czym władze irlandzkie bardzo się w tej chwili interesują.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#MichałWojtczak">Jak z tego widać, zadania placówki dyplomatycznej w Dublinie będą się przede wszystkim koncentrowały wokół problemu integracji Polski z UE. Trzeba sprzyjać tworzenia odpowiedniego klimatu we wszystkich środowiskach społeczeństwa irlandzkiego, zarówno politycznych, jak gospodarczych, farmerskich czy kulturalnych. Wszędzie tam trzeba stworzyć klimat przychylny wspieraniu naszych starań o członkostwo w UE. W dalszej kolejności będzie to oczywiście wspieranie procesu przygotowań Polski do członkostwa w UE.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#MichałWojtczak">Do tej pory Irlandia bardzo aktywnie wspierała polskie przygotowania, między innymi poprzez różnego rodzaju szkolenia, doradztwa i pomoc, wszystko to zresztą opierało się na funduszach unijnych.</u>
<u xml:id="u-20.6" who="#MichałWojtczak">Powinniśmy współdziałać z Irlandią także na tych polach, które są jej szczególnie bliskie, myślę o wspólnej pracy w ramach struktur ONZ, OBWE i innych organizacji międzynarodowych.</u>
<u xml:id="u-20.7" who="#MichałWojtczak">Oczywiście poza zadaniami dotyczącymi integracji europejskiej jest jeszcze cały szereg innych zadań, które nie mają bezpośredniego związku z procesem integracji. Jest to np. kontynuowanie wymiany handlowej z Irlandią, konstruowanie dobrych warunków do inwestowania itd. Jeżeli chodzi o wymianę handlową, to rośnie ona z roku na rok, ale niestety rośnie też nasz ujemny bilans handlowy z Irlandią.</u>
<u xml:id="u-20.8" who="#MichałWojtczak">Myślę, że aczkolwiek nacisk położony będzie na kwestie związane z procesem integracji europejskiej, to także i w innych sprawach należy kontynuować współpracę. Tak te kwestie wyglądają w największym skrócie. Jeżeli trzeba, chętnie odpowiem na pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#CzesławBielecki">Proszę o zadawanie pytań kandydatowi lub panu ministrowi. Jeżeli nie ma pytań, to proszę o opuszczenie sali wszystkie osoby, które są zbyt mocno zainteresowane wyrokami Komisji.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#komentarz">(Po przerwie.)</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#CzesławBielecki">Chcę poinformować pana Michała Wojtczaka, że Komisja pozytywnie zaopiniowała jego kandydaturę na ambasadora. Gratulujemy.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#CzesławBielecki">Chcę bardzo serdecznie podziękować panu ministrowi za współpracę. W szczególności za to, że przy tak gęstym kalendarzu zawsze znajdował pan czas, aby wziąć udział w naszych posiedzeniach, odpowiadać na nasze pytania i przedstawiać interesujące nas problemy. Bardzo serdecznie dziękujemy.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#CzesławBielecki">Dziękuję klubom i wszystkim posłom za współpracę. Jeszcze raz dziękuję sekretariatowi Komisji za znakomitą pracę.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#WładysławBartoszewski">Ja też chce podziękować państwu i wyrazić wdzięczność za bardzo dobrą współpracę w ciągu 14 miesięcy mojego urzędowania na stanowisku Ministra Spraw Zagranicznych. Tak dobra wspólna praca z tą Komisją i z państwem nie była dla mnie zaskoczeniem, bo miałem już bardzo dobre doświadczenia z Senatu, w którym kierowałem Komisją Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej. Nie było tam ani jednego przypadku, aby senatorowie tzw. opozycji, w jakiejkolwiek sprawie dotyczącej polityki zagranicznej Polski odegrali rolę inną niż konstruktywną. Przychodząc tutaj przewidywałem, że w Sejmie będzie tak samo, i cieszę się, że moje przeczucia się potwierdziły.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#WładysławBartoszewski">Życzę wszystkim powodzenia w dalszej pracy politycznej i społecznej. Myślę, że już jako emeryt będę w dalszym ciągu interesował się tym, co dzieje się w parlamencie w sprawach polityki zagranicznej.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#WładysławBartoszewski">Panu przewodniczącemu dziękuję za pełne energii i humoru prowadzenie tych posiedzeń. Bardzo dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#CzesławBielecki">Zamykam posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>