text_structure.xml
59.2 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#CzesławBielecki">Otwieram posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych. Witam posłów i zaproszonych gości.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#CzesławBielecki">Porządek dzienny jest państwu znany. Czy są uwagi do porządku dziennego? Jeśli nie, przystępujemy do jego realizacji.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#CzesławBielecki">Proszę przedstawicieli prasy, aby nie powtórzył się przykry incydent medialny, który zdarzył się w Polskiej Agencji Prasowej, polegający na tym, że podano nazwę kraju, do którego kierowany był przesłuchiwany przez Komisję kandydat na ambasadora. Jest to sprzeczne z protokołem dyplomatycznym. Taką informację można podać dopiero po uzyskaniu argumentu drugiej strony.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#CzesławBielecki">Proszę pana ministra o przedstawienie pierwszej kandydatury.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#WładysławBartoszewski">Chciałbym tytułem wytłumaczenia się przed parlamentarzystami powiedzieć, że nie brak mojego szacunku dla Komisji powoduje, że rzadko mogę być obecny na posiedzeniach, lecz wyłącznie trudna okoliczność, że posiedzenia rządu odbywają się zawsze we wtorki przed południem. Pogodzenie tych dwóch terminów bywa niemożliwe. Dziś opuściłem posiedzenie rządu, żeby uczestniczyć w obradach Komisji.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#WładysławBartoszewski">Jako minister spraw zagranicznych przyłączam się do apelu pana przewodniczącego w sprawach prasowych. Stawiam tę kwestię bardzo ostro. To nie kompromituje Sejmu ani Komisji, lecz państwo i Ministerstwo Spraw Zagranicznych, ponieważ ujawnianie nazwisk kandydatów na ambasadorów z określeniem miejsca ich placówki jest uprzedzeniem decyzji państwa akredytującego i niegrzecznością. To nie jest kwestia sensacji czy braku sensacji, tylko niewłaściwego zachowania się państwa. Apeluję do dziennikarzy, jeśli mają być nadal uczestnikami tego typu posiedzeń, aby wzięli to pod uwagę.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#WładysławBartoszewski">Chciałbym poinformować, że w Ministerstwie Spraw Zagranicznych jest od dzisiaj podsekretarz stanu pan Stefan Meller, były podsekretarz stanu w latach 1995–1996. Po powrocie z placówki w Paryżu otrzymał akt powołania przez premiera rządu na tę funkcję.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#WładysławBartoszewski">Z wielką przyjemnością prezentuję dzisiaj trzech kandydatów na ambasadorów. Pan Jan Tombiński jest kandydatem na stanowisko ambasadora nadzwyczajnego i pełnomocnego RP w Republice Francuskiej. Jest on typowym przedstawicielem nowej generacji polskiej dyplomacji. Jest magistrem filologii germańskiej i magistrem historii Uniwersytetu Jagiellońskiego.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#WładysławBartoszewski">Zaczął służbę dyplomatyczną w 1990 r. Przeszedł wszystkie szczeble kariery dyplomatycznej. Był II sekretarzem w ambasadzie RP w Pradze, a następnie I sekretarzem, radcą, radcą-ministrem pełnomocnym. W latach 1995–1998 był ambasadorem RP w Republice Słowenii z akredytacją na trudny teren Bośni i Hercegowiny.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#WładysławBartoszewski">Od 1998 r. był starszym radcą ministra w Departamencie Europy Zachód, a następnie w Departamencie Europy Środkowej i Południowej. Od 1999 r. jest dyrektorem Departamentu Polityki Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#WładysławBartoszewski">Jest autorem wielu prac. Potwierdzona jest jego znajomość języka niemieckiego i francuskiego. Kandydat deklaruje również biegłą znajomość języka angielskiego i słoweńskiego.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#WładysławBartoszewski">Propozycja skierowania pana Jana Tombińskiego na stanowisko ambasadora nadzwyczajnego i pełnomocnego RP w Republice Francuskiej wynika z preferencji dla ludzi zawodowo poświęcających się służbie dyplomatycznej. Można powiedzieć, że ambasador Meller był człowiekiem wybitnym i to urodzonym we Francji, a ponadto profesorem historii Francji. Nie wszystkie ambasady w Warszawie mają na stanowisku ambasadora profesorów historii Polski.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#WładysławBartoszewski">Pan Jan Tombiński jest gruntownie przygotowanym dyplomatą. Ma bardzo dobrą opinię kilku kolejnych ministrów. Zwracam uwagę, że pracował w służbie dyplomatycznej, gdy ministrami byli kolejno Krzysztof Skubiszewski, Andrzej Olechowski, Władysław Bartoszewski, Dariusz Rossati i Bronisław Geremek. Ze wszystkich lat służby w jego aktach są bardzo dobre opinie, które powodowały jego systematyczne awanse. Jest to typowy dyplomata niepolityczny, nie udzielający się w żadnych innych działaniach zewnętrznych. Opublikował wiele artykułów na temat koncepcji integracji europejskiej w okresie międzywojennym, w polskich i zagranicznych czasopismach naukowych. Kierujemy do Francji dobrze przygotowanego ambasadora. Francja jest dla nas krajem ważnym. Ktoś, kto koordynował w Ministerstwie Spraw Zagranicznych całą politykę europejską, ma wystarczające kwalifikacje do objęcia tej placówki.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#CzesławBielecki">Proszę kandydata o przedstawienie koncepcji swojej ewentualnej misji dyplomatycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JanTombiński">Konwencja przedstawiania misji w trakcie przesłuchiwania kandydatów przez Komisję Spraw Zagranicznych przewiduje bardzo krótkie wystąpienie, co jest bardzo trudne, gdy mówimy o Francji. W związku z tym prosiłbym o pozwolenie, aby nie przedstawiać ogólnie zarysu stosunków polsko-francuskich, natomiast skoncentrować się na naszych głównych działaniach i instrumentach oraz sposobach ich realizacji.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#JanTombiński">O Francji zawsze mówimy w sposób nacechowany emocjonalnie, ponieważ Francję tradycyjnie uważamy za najbliższego Polsce sojusznika wśród państw Europy Zachodniej. Ta bliskość, odzwierciedlana również poprzez sympatię Francuzów do Polaków, nie zawsze oznacza zbieżność interesów, tym bardziej że Polska w hierarchii interesów francuskich wcale nie plasuje się na tak wysokim miejscu, na jakim my byśmy chcieli, aby się plasowała. Zadaniem dla naszej dyplomacji jest osiągnięcie tego celu. Patrząc na koncepcję francuskiej polityki zagranicznej można powiedzieć, że ogromnym sukcesem polskiej dyplomacji ostatnich dziesięciu lat jest to, że Polska jest bezsprzecznie pierwszym partnerem Francji w Europie Środkowej, o największych inwestycjach i największej intensywności kontaktów politycznych, a także o największej ilości struktur dialogu.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#JanTombiński">Gdy mówimy o Francji, równocześnie myślimy o Unii Europejskiej, ponieważ stare powiedzenie mówi, że z Francją w Unii Europejskiej nic się nie da załatwić, ale bez Francji też się nic nie da załatwić.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#JanTombiński">Kiedy mówimy o strategicznych zadaniach polskiej polityki zagranicznej, a głównym zadaniem jest zapewnienie Polsce członkostwa w Unii Europejskiej, musimy również myśleć o Francji, jako o drodze Polski do Unii Europejskiej, do tego, żeby ten proces zakończył się jak najszybciej i w sposób jak najbardziej dla Polski korzystny. Jeśli zastanawiamy się nad tym, jak zrealizować ten cel, trzeba określić kilka głównych kierunków działania polskiej dyplomacji we Francji. Po pierwsze - konieczne jest wykorzystanie wszystkich instrumentów, które mamy do dyspozycji w relacjach z Francją, a także na terenie Francji, do pozyskania opinii publicznej, a zwłaszcza kadry administracyjnej, dla Polski, jako przyszłego członka Unii Europejskiej. Tu nie chodzi tylko o to, żeby pozyskać Francję, aby Polska stała się członkiem Unii Europejskiej, ale także, żeby Polska była postrzegana we Francji jako partner w dyskusji i w rozwiązywaniu podstawowych problemów europejskich. To z punktu widzenia opinii publicznej Francji, z punktu widzenia głosowań parlamentarnych, decyzji politycznych jest istotne.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#JanTombiński">Polska powinna być partnerem Francji w takich debatach, które dla nas są bardzo interesujące. Francja ma duże doświadczenie i wiele do powiedzenia w ramach Unii Europejskiej. Dotyczy to rolnictwa, bezpieczeństwa żywnościowego, bezpieczeństwa wewnętrznego obszaru unijnego, a także kwestii społecznych, wspólnej waluty, rozwoju gospodarczego. Konieczne jest mówienie o Polsce, jako przyszłym członku Unii Europejskiej w kategoriach szans dla Unii, a także dla Francji, a nie tylko w kategorii obaw, co na razie, niestety, dominuje w percepcji procesu rozszerzenia Unii we Francji.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#JanTombiński">Zawsze polityka zagraniczna jest wypadkową sytuacji wewnętrznej. Im lepsza sytuacja gospodarcza Polski, im bardziej stabilna sytuacja wewnętrzna w Polsce, tym Polska jest lepiej postrzegana przez partnerów europejskich. Należy promować Polskę poprzez procesy pozytywne w Polsce.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#JanTombiński">Jak wiem, opinia publiczna najczęściej koncentruje uwagę na zjawiskach negatywnych. Wtedy można przedstawiać dany kraj, jako kraj potencjalnego ryzyka.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#JanTombiński">Inny obszar współdziałania dotyczy polityki europejskiej Francji. Polska sytuuje się jako jeden z głównych partnerów całego obszaru unijnego w polityce wobec Europy Wschodniej, wobec tych wyzwań, które będą dla Unii Europejskiej jednymi z zasadniczych wyzwań następnych lat. Doświadczenie Polski, nasza bliskość geograficzna i możliwość zaoferowania Francji i Unii Europejskiej naszych możliwości działania i wpisania się w strategię Unii Europejskiej wobec Rosji i Ukrainy są na pewno naszym atutem.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#JanTombiński">Dalszym naszym atutem jest współdziałanie z Francją w regionach kryzysowych w świecie. Dotyczy to misji wojskowych, a także misji cywilnych i humanitarnych. W tym zakresie mamy bardzo dobre doświadczenia ze współdziałania polskich i francuskich organizacji na obszarze zwłaszcza Bałkanów, ale także w Czeczenii.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#JanTombiński">Ważnym zadaniem jest wzmocnienie pozycji Europy Środkowej we Francji, jako wyodrębnionego obszaru europejskiego. Ciągle jeszcze Francja jest w niepewności, jeśli chodzi o ocenę tego obszaru, ponieważ tradycyjnie obszar na Wschód od Niemiec był obszarem Europy Wschodniej. To się odbija m.in. w strukturze środków przeznaczonych na badania naukowe.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#JanTombiński">We współdziałaniu z innymi krajami obszaru środkowoeuropejskiego należy dążyć do wyodrębniania obszaru Europy Środkowej, jako osobnego przedmiotu zainteresowania francuskich ośrodków naukowych i polityków.</u>
<u xml:id="u-4.11" who="#JanTombiński">W relacjach polsko-francuskich silny akcent położony jest na współpracę regionalną. Francja wiele oferowała Polsce od momentu przemian w 1989 r. Ta pomoc jest realizowana do tej pory. Francuzi są jednym z wiodących partnerów w ramach współpracy regionalnej Polski. Promocję kultury należy postrzegać nowocześnie, nie tylko jako prezentację dzieł sztuki lat minionych, ale także jako przedstawienie współczesnej polskiej sztuki użytkowej, rozwiązań architektonicznych. Należy zainteresować młodsze pokolenia Francuzów.</u>
<u xml:id="u-4.12" who="#JanTombiński">W relacja z Francją został kiedyś zaprezentowany pomysł Forum Młodych Liderów. We Francji to się bardzo dobrze sprawdza. Jest to wielkie pole do działania poprzez mobilizację Polaków żyjących we Francji, a zwłaszcza pokolenie emigracji i dzieci emigracji lat 80. Obecnie osoby te osiągnęły we Francji status zawodowy i materialny. Są naturalnymi łącznikami między Polską i Francją. Wiele z nich odnajdujemy w Polsce jako przedstawicieli francuskich firm. Bardzo proszę o pytania.</u>
<u xml:id="u-4.13" who="#JanTombiński">Kto z posłów chciałby zadać pytanie kandydatowi?</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#WaldemarPawłowski">Moje pytanie dotyczy Trójkąta Weimarskiego. Obserwowana jest pewna stagnacja, jeśli chodzi o kontakty w ramach tego trójkąta. Czy brak dialogu jest bezpośrednią konsekwencją niesnasek między Niemcami i Francją, czy są inne przyczyny? Czy podejmie pan jakieś działania, aby zacieśnić kontakty w ramach Trójkąta Weimarskiego?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AndrzejWielowieyski">Stosunki z Francją należą do najważniejszych i najtrudniejszych wyzwań polskiej polityki zagranicznej. Pierwsze pytanie dotyczy relacji polsko-francuskich w aspekcie stosunków Europy ze Stanami Zjednoczonymi. Dla wielu polityków francuskich jest to poważny problem.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#AndrzejWielowieyski">Często słyszymy pytanie, dlaczego jesteśmy wasalem amerykańskim. Zarzuca nam się, że popieramy Amerykanów w sytuacji, kiedy Francuzi dążą do tworzenia swoistej europejskiej koncepcji polityki zagranicznej i bezpieczeństwa.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#AndrzejWielowieyski">Jak przekonałby pan Francuzów, że możemy być dobrymi partnerami w budowaniu tożsamości europejskiej?</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#AndrzejWielowieyski">Na ogół bywało tak, że społeczeństwo niemieckie było nam nieprzychylne, a francuska opinia publiczna odnosiła się pozytywnie do Polaków. Sondaże wskazują, że tracimy tę sympatię. Jak ma pan zamiar przekonywać francuską klasę polityczną, że polska obecność jest potrzebna dla zapewnienia równowagi europejskiej, zwłaszcza w kontekście rywalizacji francusko-niemieckiej? Na pewno nie zależy nam na tym, żeby Niemcy dominowali nad Europą. Francuzi obawiają się, że będziemy wspierać niemieckie dążenia w Europie. Ponadto lękają się problemów socjalnych i gospodarczych, których moglibyśmy przysporzyć Europie po naszym wejściu do Unii Europejskiej. Jak będzie pan przekonywał Francuzów do szybkiego rozszerzenia Unii i do tego, że członkostwo Polski w Unii Europejskiej leży w interesie Europy i Francji?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JanTombiński">Trójkąt Weimarski jest przede wszystkim konstrukcją polityczną, która poszukuje swojej tożsamości. Strona polska przedstawiła w ostatnich latach nowe propozycje, które miały nadać współpracy w ramach Trójkąta Weimarskiego nowy impuls. Dotyczy to spotkań nie tylko pomiędzy ministrami spraw zagranicznych czy ministrami obrony narodowej. W najbliższym czasie odbędzie się w Polsce spotkanie ministrów finansów państw Trójkąta Weimarskiego. Proponujemy kontakty ministerstw spraw społecznych. Chcemy poszerzyć współpracę o inne dziedziny, ponieważ w pewnym momencie dialog polityczny był dialogiem wyalienowanym.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#JanTombiński">Drugim pomysłem wysuniętym przez stronę polską była tzw. decentralizacja Trójkąta Weimarskiego, a więc włączenie przede wszystkim struktur regionalnych i tworzenie trójkątów regionalnych, co pozwala na zaangażowanie przeciętnych obywateli, a także pokazanie, że problemy, z którymi się borykamy, są podobne do tych, które muszą rozwiązywać merostwa francuskie i zarządy gmin niemieckich. Prawdą jest, że w ramach Trójkąta Weimarskiego najmniej aktywnym partnerem jest Francja. Europa Środkowa i Polska spowodowały w 1989 r. pewien zamęt w polityce francuskiej. Francja była ogromnym beneficjantem dwubiegunowego podziału Europy. Przy podzielonych Niemczech Francja była krajem, który w Europie Zachodniej odgrywał dominującą polityczną rolę.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#JanTombiński">Załamanie się tego systemu i podziału Europy zastało Francję zupełnie nieprzygotowaną. Francja nie ma wielkich aktywnych koncepcji działania na tym obszarze. Wiele działań, które Francja podejmuje, ma charakter reaktywny.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#JanTombiński">Ostatnie lata pokazują, że w niektórych dziedzinach Francuzi podjęli ofensywę. W ub.r. Francja wysunęła się na pierwsze miejsce wśród inwestorów zagranicznych w Polsce, co również wskazuje, że argument szansy gospodarczej może być wysuwany pod adresem naszych partnerów.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#JanTombiński">Chcemy rozumieć Trójkąt Weimarski jako pewną szansę dialogu i zaistnienia Francji na obszarze Europy Środkowej. Nie wystarczą jednak wyłącznie nasze propozycje. Potrzebne są również inicjatywy francuskie, których do tej pory brak. Od dwóch lat obserwuję w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, że Francuzi na większość propozycji reagują niechętnie i z pewnym dystansem, natomiast nie przedstawiają własnych koncepcji, które nadawałyby nowy ton współpracy.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#JanTombiński">Poseł Andrzej Wielowieyski pytał o relacje polsko-francuskie w kontekście pojawiającego się, także publicznie, zarzutu o to, że Polska jest „V kolumną”, wasalem Stanów Zjednoczonych w Europie. Jest to niestety odzwierciedlenie francuskiego postrzegania polityki europejskiej i naszego obszaru Europy. Polska jedynie swoim rozwojem gospodarczym i uczestniczeniem w strukturach europejskich, a także prezentowaniem naszego stanowiska, nawet gdy nie jesteśmy o nie pytani, w sprawie reform instytucjonalnych Unii, przyszłego kształtu Unii, zyskuje inną pozycję w percepcji Francuzów.</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#JanTombiński">Porównuję to z działalnością i postrzeganiem innych krajów naszego obszaru przez Francję. Żaden z pozostałych krajów kandydujących, z wyjątkiem Turcji, nie jest w stanie przedstawić tylu i tak różnorodnych koncepcji funkcjonowania instytucji europejskich w przyszłości. Polski głos jest słyszany we Francji, gdy mówi się o Europie w 2010 r. czy 2020 r. To sprawia, że zaczynamy odchodzić od schematu postrzegania Polski wyłącznie przez pryzmat zaangażowania amerykańskiego w Europie. Trzeba jasno powiedzieć, że Francja ma inną koncepcję funkcjonowania Europy i państwa. Model francuski jest odmienny niż model liberalnego państwa amerykańskiego. Francja jest konfrontowana z tym, że Europa Środkowa w dobie transformacji przyjęła z musu bardzo liberalną drogę rozwoju. W związku z tym jest istotna różnica w postrzeganiu modelu państwa.</u>
<u xml:id="u-7.7" who="#JanTombiński">Jak przekonywać klasę polityczną i opinię publiczną? Myślę, że duże jest pole do działania przede wszystkim w zakresie nowoczesnych technologii. Ważne jest, żeby Polska nie była postrzegana przez Francuzów jako kraj, w którym zacofanie jest porównywalne z rozwojem Francji w latach 50. Konieczne jest zapraszanie Francuzów do Polski, w tym rozwój współpracy parlamentarnej.</u>
<u xml:id="u-7.8" who="#JanTombiński">W Polsce odbyło się posiedzenie Frakcji Zielonych. Można by zaproponować którejś z frakcji parlamentarnych francuskich odbycie sesji wyjazdowej w Polsce. Przy francuskiej ignorancji wobec Europy Środkowej i Polski, taki wyjazd dla 85% uczestników byłby odkryciem nowego świata. Trzeba pokazywać Polskę jako kraj nowoczesny, który rozwija się i dąży ku wspólnym europejskim rozwiązaniom.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#CzesławBielecki">Kto z posłów chciałby jeszcze zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#LonginPastusiak">Jeśli chodzi o przyjęcie Polski do Unii Europejskiej, jest wyraźna dychotomia między stanowiskiem rządu polskiego, przynajmniej w sferze deklaracji, a stanowiskiem społeczeństwa francuskiego, które w większości przeciwne jest członkostwu Polski w Unii Europejskiej. Ponieważ w 2001 r. będą odbywały się we Francji wybory parlamentarne, podejrzewam, że żadna partia nie będzie chciała ryzykować narażenia się własnemu elektoratowi i w związku z tym może zająć jeszcze bardziej ostrożne stanowisko w sprawie przyjęcia Polski do Unii Europejskiej. Czy rzeczywiście jest to realna groźba? Jakie działania może pan podjąć jako ambasador, żeby uniknąć takich zagrożeń?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JanTombiński">Taka groźba oczywiście istnieje. Jest to sprawa z zakresu francuskiej polityki wewnętrznej. Niektóre argumenty są argumentami nośnymi z punktu widzenia wyborów parlamentarnych. Dużą szansę widzę w tym, że francuska klasa polityczna przekonała się do rozszerzenia Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#JanTombiński">Ostatnie rozmowy, które w Warszawie prowadził przewodniczący Zgromadzenia Narodowego Francji świadczą o tym, że parlamentarzyści francuscy zaczynają patrzeć na rozszerzenie Europy jako na proces korzystny i już jakby przesądzony. Do tej pory Francuzi uważali rozszerzenie Europy za pewien projekt przyszłościowy, a teraz znaleźli się w fazie, gdy jest to przesądzone. Takie stanowisko zaprezentował przewodniczący Zgromadzenia Narodowego.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#JanTombiński">Wydaje się, że adresowanie takich argumentów do parlamentarzystów spowoduje, że oni w swoich okręgach wyborczych tak będą prezentować ten problem. To nie człowiek z ulicy kształtuje opinię publiczną. Zasadniczy jest wpływ mediów i polityków, którzy pewne problemy formułują w taki, a nie inny sposób wobec opinii publicznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#CzesławBielecki">Ponieważ nie ma więcej pytań do kandydata, proszę pana ministra o przedstawienie drugiej kandydatury.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#WładysławBartoszewski">Przenosimy się w inny region świata. Przedstawiam państwu kandydaturę pana Tomasza Kozłowskiego na stanowisko ambasadora RP w Arabskiej Republice Pakistanu.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#WładysławBartoszewski">Pan Tomasz Kozłowski urodził się w 1958 r. Studiował na Wydziale Handlu Zagranicznego w Szkole Głównej Planowania i Statystyki, a następnie na Wydziale Wschodu w Instytucie Stosunków Międzynarodowych w Moskwie, gdzie uzyskał tytuł magistra stosunków międzynarodowych, specjalizując się w sprawach azjatyckich.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#WładysławBartoszewski">Po rozpoczęciu pracy zawodowej był na kilkumiesięcznym kursie dyplomatycznym na Uniwersytecie Stanford w Kalifornii. Obecnie jest urzędnikiem służby cywilnej, zawodowym dyplomatą. W Ministerstwie Spraw Zagranicznych przeszedł wszystkie szczeble służbowe od aplikanta i referenta do radcy ministra, stale pracując w departamentach do spraw Azji.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#WładysławBartoszewski">Zajmował się Azją Południowo-Wschodnią i Azją Południową. Zna biegle angielski, rosyjski i indonezyjski. Pracował jako III sekretarz i II sekretarz w ambasadzie w Dżakarcie. Był również kierownikiem placówki w Kuala Lumpur w randze charge d'affaires. Dwukrotnie był oddelegowany do pracy w misjach pokojowych i obserwacyjnych ONZ w Kambodży i Republice Południowej Afryki.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#WładysławBartoszewski">W ostatnich dwóch latach pan Tomasz Kozłowski zajmował się w Ministerstwie Spraw Zagranicznych opracowaniem strategii działań pomocowych Polski na rzecz krajów rozwijających się i państw w okresie transformacji, z uwzględnieniem standardów OECD i Unii Europejskiej. Jest czynnym uczestnikiem polskich delegacji na konferencje międzynarodowe, w tym na sesję millenijną ONZ. Prowadzi wykłady w uczelniach w zakresie problematyki azjatyckiej i pomocy rozwojowej.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#WładysławBartoszewski">Chciałbym zwrócić uwagę, że nie jest łatwo znaleźć odpowiedniego ambasadora do kraju azjatyckiego. Wbrew wszelkim wyobrażeniom mam trudności ze znalezieniem kandydatów do krajów Azji i Afryki. Wobec tego sięgam po ludzi młodszych, ale już sprawdzonych, którzy zaczynają być ambasadorami po przejściu różnych szczebli kariery dyplomatycznej, którzy mają kwalifikacje językowe i zainteresowania. Trzeba mieć zamiłowanie, bo nie jest to łatwa służba.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#CzesławBielecki">Proszę kandydata o przedstawienie koncepcji swojej ewentualnej misji w Pakistanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#TomaszKozłowski">Rozpoczęcie mojej ewentualnej misji ambasadora w Pakistanie przypadnie w bardzo trudnym okresie historii tego kraju. Utrzymuje się niestabilna sytuacja polityczna. Gospodarka jest w stanie głębokiego kryzysu, a Pakistan poddany jest względnej izolacji międzynarodowej. Taki stan spowodowany jest przede wszystkim konsekwencjami przewrotu wojskowego w 1999 r., realizacją pakistańskiego programu jądrowego, napięciami w stosunkach z sąsiadami i polityką afgańską tego kraju.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#TomaszKozłowski">Widoczne są jednak oznaki poprawy sytuacji. W dłuższej perspektywie można oczekiwać, że doprowadzą one do pozytywnych zmian w tym kraju. Rozpoczęty został proces demokratyzacji. Jego kulminacją mają być wolne wybory parlamentarne w 2002 r. Obecnie nie ma podstaw, aby podważać intencje obecnego rządu pakistańskiego w tej sprawie. Uruchomiony został bardzo ambitny program reform gospodarczych. Przebiega on powoli i z dużymi problemami, ale uzyskał już poparcie międzynarodowych instytucji finansowych. Uruchomione zostały pierwsze linie kredytowe. Pomyślnie przebiegają rozmowy rządu Pakistanu z wierzycielami w sprawie restrukturyzacji zadłużenia. Zmniejsza się też izolacja międzynarodowa, czego przejawem jest aktywny, aczkolwiek nie na najwyższych szczeblach, roboczy dialog polityczny z państwami Zachodu.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#TomaszKozłowski">W interesie społeczności międzynarodowej leży stabilizacja wewnętrzna Pakistanu oraz wydźwignięcie tego kraju z kryzysu gospodarczego. Ma to kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa globalnego, a szczególnie dla bezpieczeństwa regionalnego w tym rejonie świata. Pamiętajmy, że są tam kraje, które dysponują bronią jądrową.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#TomaszKozłowski">Taki cel społeczności międzynarodowej jest zbieżny z interesami Polski, z punktu widzenia naszego bezpieczeństwa i potencjalnych korzyści gospodarczych. W związku z powyższym, nie mając samodzielnej roli do odegrania w tym względzie, powinniśmy równolegle do państw Unii Europejskiej rozwijać dialog polityczny z Pakistanem i intensyfikować kontakty gospodarcze.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#TomaszKozłowski">Te uwarunkowania wyznaczają zadania mojej misji gospodarczej. Należy pamiętać, że ani Polska dla Pakistanu, ani Pakistan dla Polski nie są krajami priorytetowymi, choć jak podkreślił pan minister, Pakistan jest ważnym samodzielnym partnerem Polski w Azji Południowej.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#TomaszKozłowski">Priorytetami mojej misji będą:</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#TomaszKozłowski">- rozwijanie polsko-pakistańskich kontaktów gospodarczo-handlowych,</u>
<u xml:id="u-14.7" who="#TomaszKozłowski">- tworzenie sprzyjającego klimatu politycznego w stosunkach dwustronnych,</u>
<u xml:id="u-14.8" who="#TomaszKozłowski">- budowanie bazy prawno-traktatowej.</u>
<u xml:id="u-14.9" who="#TomaszKozłowski">W ub.r. wymiana handlowa między Polską i Pakistanem osiągnęła 40 mln dolarów przy zrównoważonym bilansie. Nie jest to wielkość satysfakcjonująca. Ponadto zachodzi obawa, że przy obecności na rynku pakistańskim jedynie ograniczonej liczby polskich podmiotów gospodarczych możliwości zwiększenia eksportu są już na wyczerpaniu.</u>
<u xml:id="u-14.10" who="#TomaszKozłowski">W związku z tym konieczna jest intensywna promocja naszych interesów gospodarczych. Zamierzam to czynić w czterech kierunkach. Po pierwsze - poprzez wspieranie i promowanie już istniejących poważnych przedsięwzięć gospodarczych Polski na tym rynku. Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo prowadzi prace poszukiwawcze złóż ropy i gazu. Inwestujemy tam już pieniądze. Polska firma wchodzi w kontakty z firmami zachodnimi.</u>
<u xml:id="u-14.11" who="#TomaszKozłowski">Ursus był kiedyś znacznym eksporterem ciągników na rynek pakistański. Po zmianie taryf celnych w Pakistanie eksport ustał. W tej chwili Ursus poszukuje możliwości budowania montowni traktorów w Pakistanie.</u>
<u xml:id="u-14.12" who="#TomaszKozłowski">Stocznia Północna zawarła wstępny kontrakt ze swoim odpowiednikiem na budowę statków. Są to bardzo poważne i długookresowe przedsięwzięcia. Ich wspieranie będzie jednym z moich podstawowych zadań.</u>
<u xml:id="u-14.13" who="#TomaszKozłowski">Drugim kierunkiem promocji gospodarczej będzie nasilenie działań promocyjnych. Prawdą jest, że na rynku pakistańskim obecna jest niewielka liczba polskich podmiotów gospodarczych, a tamtejszy rynek znany jest tylko wielkim tradycyjnym polskim eksporterom. Sektor prywatny na rynku pakistańskim nie jest jeszcze obecny.</u>
<u xml:id="u-14.14" who="#TomaszKozłowski">W związku z tym we współpracy z organizacjami i instytucjami gospodarczymi w Polsce konieczne jest wzmocnienie promocji gospodarczej, informowanie polskich podmiotów gospodarczych o istniejących możliwościach.</u>
<u xml:id="u-14.15" who="#TomaszKozłowski">W Pakistanie będą zaangażowane w najbliższym czasie duże pieniądze z międzynarodowych instytucji finansowych, ważnych podmiotów gospodarczych, które będą realizowały wielkie przedsięwzięcia w sferze infrastruktury. Polskie firmy mogą występować tam jako poddostawcy usług i towarów.</u>
<u xml:id="u-14.16" who="#TomaszKozłowski">Odrębną kwestią jest eksport polskiego sprzętu specjalnego. Sprzęt specjalny stanowił tradycyjnie ważny element naszej oferty eksportowej wobec Pakistanu. Po uregulowaniu pewnych zaszłości będę się starał, aby polskie firmy przemysłu obronnego powróciły na tamten rynek. W tym kontekście nieodzowne będzie przywrócenie bezpośredniego dialogu między ministerstwami obrony obu krajów.</u>
<u xml:id="u-14.17" who="#TomaszKozłowski">Czynnikiem sprzyjającym realizacji wymienionych wyżej zadań, szczególnie w przypadku takiego państwa jak Pakistan, jest tworzenie odpowiedniego klimatu politycznego. W związku z tym moim zadaniem będzie promowanie stałego dialogu politycznego. Dwa tygodnie temu odbyły się konsultacje polsko-pakistańskie na szczeblu sekretarzy stanu. Były one potrzebne i okazały się efektywne. Ten dialog należy kontynuować. Oczywiście pożądane podniesienie dialogu politycznego na wyższy szczebel będzie możliwe wraz z postępami w procesie demokratyzacji w Pakistanie.</u>
<u xml:id="u-14.18" who="#TomaszKozłowski">Kolejnym priorytetowym kierunkiem jest rozbudowa bazy prawno-traktatowej w stosunkach polsko-pakistańskich. Wiele kwestii wymaga uregulowania w umowach. Pierwszoplanowym zadaniem będzie zawarcie umowy o readmisji i umowy o współpracy w zwalczaniu zorganizowanej przestępczości. Kwestie te mają istotne znaczenie w związku z zagrożeniem imigracyjnym ze strony Pakistanu oraz z handlem narkotykami. Nie będzie to zadanie łatwe, bo Pakistan nie jest partnerem chętnym do regulowania trudnych dla niego kwestii.</u>
<u xml:id="u-14.19" who="#TomaszKozłowski">Poza sprawami z zakresu stosunków dwustronnych istotnym elementem moich działań będą działania informacyjne. Islamabad jest znakomitym punktem obserwacyjnym rozwoju sytuacji w Afganistanie, Azji Południowej i Środkowej.</u>
<u xml:id="u-14.20" who="#TomaszKozłowski">Na zakończenie akcent osobisty. Praktycznie całe życie zawodowe poświęciłem sprawom azjatyckim. Spędziłem tam wiele lat. Poza doświadczeniem zgromadziłem potencjał pozytywnych emocji wobec tego kontynentu.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#CzesławBielecki">Proszę posłów o zadawanie pytań kandydatowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#KrzysztofKamiński">Za kilka tygodni polscy parlamentarzyści biorący udział w sesji Unii Międzyparlamentarnej będą uczestniczyć w głosowaniu nad projektem rezolucji zawieszającej członkostwo Pakistanu w tej ponad stuletniej organizacji, ponieważ doszło tam do wojskowego zamachu stanu i został rozwiązany demokratycznie wybrany parlament. Proszę udzielić rady, jak mają głosować polscy parlamentarzyści, w imię zasad broniących demokracji i prawa parlamentów do istnienia, czy też biorąc pod uwagę przede wszystkim interesy gospodarcze naszego kraju.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#ZbyszekZaborowski">Wspomniał pan, że Pakistan jest dobrym punktem obserwacyjnym krajów sąsiedzkich. Pakistan prowadzi aktywną politykę w regionie. Jak pan ocenia politykę wobec Afganistanu i zaangażowanie Pakistanu na tym terenie?</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#ZbyszekZaborowski">Drugie pytanie dotyczy informacji zawartej w tekście. Jest tam stwierdzenie, że postulowany przez pana rozwój handlu w zakresie produkcji specjalnej hamuje jakaś zaległość. Na czym polega problem, że PRONIT nie może wywiązać się z kontraktu? Czy jest to problem techniczny, czy polityczny?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#TomaszKozłowski">Pytanie pierwsze jest bardzo interesujące. W pewnym okresie miałem kontakty ze stroną administracyjną Unii Międzyparlamentarnej. Uczestniczyłem jako ekspert w ostatnim szczycie Unii Międzyparlamentarnej w Nowym Jorku.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#TomaszKozłowski">Chciałbym krótko scharakteryzować sytuację wewnętrzną w Pakistanie. Przewrót wojskowy w 1999 r. nie był typowy. Podjęto działania wobec tych działaczy partii politycznych, którym zarzuca się akty korupcji, nepotyzmu i przestępstwa wobec państwa. Partie polityczne swobodnie działają, natomiast zawieszona została działalność parlamentu.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#TomaszKozłowski">Drugim istotnym elementem jest to, że rozpoczęty został proces wprowadzania demokratycznych zmian. Jest on podzielony na etapy. Pierwszy etap przewiduje wybory lokalne. Warunkiem postawionym przez rząd wojskowy było, aby w wyborach lokalnych uczestniczyły nie partie, lecz indywidualni kandydaci. Etap wyborów lokalnych ma zakończyć się latem br. Potem nastąpią przygotowania do wyborów parlamentarnych. Rząd ogłosił, że odbędą się one nie później niż w październiku 2002 r.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#TomaszKozłowski">System władzy, który istniał w Pakistanie przed przewrotem wojskowym, był tzw. demokracją fasadową lub demokracją strukturalną. Istniały wszystkie demokratyczne instytucje władzy, natomiast ich funkcjonowanie zostało podporządkowane interesom jednej partii. Przez partię, która poprzednio była u władzy, zostały wprowadzone zmiany w konstytucji. Znalazł się m.in. zapis o dyscyplinie klubowej. Jeżeli kandydat wchodził do parlamentu z danej listy partyjnej, był zobowiązany głosować, tak jak kierownictwo. Ponadto ograniczono prerogatywy prezydenta. Nie chciałbym dawać panu posłowi konkretnej rady, ale starałem się przedstawić sytuację.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#TomaszKozłowski">Polityka Pakistanu wobec Afganistanu, to problem bardzo złożony. Nasza percepcja tego problemu jest następująca. Pakistan jest krajem, który popiera Afganistan i stanowi główną przeszkodę na drodze do uregulowania tego problemu. Rzeczywiście, Pakistan był pierwszym krajem, który uznał rząd talibów. Wspiera aktywnie ich działania.</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#TomaszKozłowski">Zmiana tej polityki nie jest sprawą prostą, bowiem polityka zagraniczna Pakistanu jest wypadkową interesów różnych sił politycznych. Biorąc pod uwagę wpływ środowisk islamskich w Afganistanie, nie jest łatwo rządowi pakistańskiemu w sposób jednoznaczny tę politykę zmienić. Należy jednak podkreślić, że Pakistan apelując o uznanie rządu talibów, o uznanie status quo terytorialne w Afganistanie, jednocześnie stosuje się do wszystkich rezolucji Rady Bezpieczeństwa nakładających sankcje na Afganistan.</u>
<u xml:id="u-18.6" who="#TomaszKozłowski">Przyczyny zaszłości w handlu sprzętem specjalnym mają charakter wyłącznie techniczny. Firma PRONIT nie może wywiązać się z dostaw, po podpisaniu formalnego kontraktu i po pobraniu zaliczki, która nie została do dnia dzisiejszego zwrócona. Podejmowane były próby zawarcia nowego porozumienia na dostawy innego rodzaju sprzętu i anulowania poprzedniego kontraktu. Obecnie PRONIT jest w stanie upadłości i trudno mu się będzie z tego wywiązać.</u>
<u xml:id="u-18.7" who="#TomaszKozłowski">Tego rodzaju sytuacja o podłożu technicznym prowadzi do konsekwencji politycznych, bo odbiorcą sprzętu specjalnego są instytucje rządowe. W tej chwili trudno sobie wyobrazić, abyśmy mogli wejść z nowymi ofertami i dostawami, nie regulując tej sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#CzesławBielecki">Jakiej wielkości była ta zaliczka?</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#komentarz">(Poseł Krzysztof Kamiński: Takiej informacji kandydat nie może udzielić.)</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#CzesławBielecki">Niezwrócenie zaliczki nie jest tajemnicą, a wysokość zaliczki jest tajemnicą?</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#WładysławBartoszewski">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#CzesławBielecki">Jeśli nie ma więcej pytań do kandydata, proszę pana ministra o przedstawienie trzeciej kandydatury.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#WładysławBartoszewski">Pan Sławomir Ratajski jest kandydatem na stanowisko ambasadora nadzwyczajnego i pełnomocnego RP w Republice Argentyńskiej. Kandydat otrzymał solidne wykształcenie, w 1996 r. uzyskał habilitację. Jest człowiekiem sztuki i życia kulturalnego.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#WładysławBartoszewski">W latach 1997–1999 był sekretarzem stanu w Ministerstwie Kultury i Sztuki. W jego kompetencjach była współpraca z zagranicą, sprawy Polonii zagranicznej, promocja kultury i współpraca z mniejszościami narodowymi.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#WładysławBartoszewski">Kandydat zna dobrze język hiszpański, co potwierdzone jest egzaminem. Deklaruje również biegłą znajomość języka angielskiego i słabą znajomość języka francuskiego. Jest to wystarczający punkt wyjścia, żeby samodzielnie pracować w Ameryce Łacińskiej.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#WładysławBartoszewski">Pan Sławomir Ratajski miał wiele międzynarodowych kontaktów kulturalnych. Był organizatorem międzynarodowego sympozjum artystycznego w Polsce, w Hiszpanii i w Niemczech w latach 1994–1995.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#WładysławBartoszewski">Poznałem kandydata w okresie jego praktycznej działalności promocyjnej, kiedy był sekretarzem stanu w Ministerstwie Kultury i Sztuki. Mam z tego okresu bardzo pozytywne oceny o jego umiejętnościach, również w zakresie działania dyplomatycznego. Promocja kultury to też dyplomacja.</u>
<u xml:id="u-22.5" who="#WładysławBartoszewski">Argentyna jest dla nas krajem ważnym, acz odległym. Argentyna jest pod względem liczby ludności krajem zbliżonym do Polski, ale 9-krotnie większym pod względem terytorialnym. Utrzymujemy z Argentyną stosunki gospodarcze i kulturalne. Główne priorytety naszych działań, to zadania konsularne, kulturalne, a w pewnym stopniu również gospodarcze i polityczne. Nowy ambasador będzie przygotowywał wizytę prezydenta Argentyny w Polsce i wizytę argentyńskich parlamentarzystów.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#CzesławBielecki">Proszę kandydata o zaprezentowanie koncepcji swojej ewentualnej misji dyplomatycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#SławomirRatajski">Argentyna rzeczywiście jest krajem odległym, ale wydaje się, że bliższym niż Pakistan. Dla części Polaków jest to kraj bliski poprzez literaturę Cortazara i Borgesa.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#SławomirRatajski">Dzisiejsza Argentyna jest państwem o ustabilizowanej demokracji i dynamicznej gospodarce. Mimo ostatnio przeżywanego kryzysu pozostaje ważnym partnerem dla Polski, z którym utrzymujemy bardzo dobre stosunki polityczne, rozpoczęte na poziomie poselstw już w 1922 r.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#SławomirRatajski">Podczas mojej misji chciałbym wzmocnić pozycję partnerską Polski w tych kontaktach, kładąc nacisk na pięć priorytetowych zadań. Po pierwsze - będę dążył do dalszego rozwijania naszych stosunków politycznych, poprzez wzajemne wizyty na najwyższym szczeblu. Należy przypomnieć, że w 1990 r. był w Polsce prezydent Argentyny Carlos Menem, a w 1995 r. z rewizytą prezydent Lech Wałęsa.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#SławomirRatajski">Bardzo ważne są bliskie kontakty parlamentarne. Liczę na grupę parlamentarną polsko-argentyńską. Co ciekawe, pełniący obecnie funkcję wiceprezydenta przewodniczący Senatu Mario Anibal Losada, jest przewodniczącym parlamentarnej grupy przyjaciół Polski.</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#SławomirRatajski">Bliskim relacjom politycznym będą służyć również stałe konsultacje między resortami spraw zagranicznych, ze spotkaniami ministrów włącznie. Szczególnie interesujący wydaje się rozwój stosunków międzyregionalnych. Mimo iż wywodzę się ze środowisk kultury, za bardzo istotny uważam rozwój naszych relacji gospodarczych. Argentyna jako kraj o dochodzie rocznym w wysokości ok. 280 mld dolarów, co daje per capita sumę powyżej 7,5 tys. dolarów, nadal jest atrakcyjnym rynkiem i inwestorem, ważnym obok Brazylii spoiwem Mercosur.</u>
<u xml:id="u-24.5" who="#SławomirRatajski">W tym kontekście nasze obroty handlowe w wysokości ok. 91 mln dolarów, według danych z listopada ub.r., i eksport w wysokości ok. 26 mln dolarów, przedstawiają się raczej skromnie. Będę starał się, zgodnie z możliwościami określonymi przez Ministerstwo Gospodarki, o podwojenie wysokości eksportu.</u>
<u xml:id="u-24.6" who="#SławomirRatajski">Zakładając, że gospodarka argentyńska w przełamywaniu kryzysu postawi w dużym stopniu na rozwój rolnictwa, widzę duże możliwości dla eksportu naszych maszyn rolniczych i nawozów sztucznych, a także szansą dla dobrze sprzedających się ostatnio w Wenezueli i Kolumbii samolotów typu Sky Track M-28 z Mielca.</u>
<u xml:id="u-24.7" who="#SławomirRatajski">Duże szanse widzę również w eksporcie wyrobów metalowych i górnictwie. Na uwagę zasługuje koprodukcja mebli. Oznacza to możliwość wejścia na rynek Mercosur. Nie zapominajmy, że jest to 210 mln potencjalnych nabywców.</u>
<u xml:id="u-24.8" who="#SławomirRatajski">W celu ożywienia naszych kontaktów gospodarczych będę chciał doprowadzić do podpisania umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania i jak najszybszego spotkania dziesiątej komisji mieszanej, która może się odbyć, gdy odwiedzi nasz kraj prezydent Argentyny. Będę wspierał inicjatywy będące formą stałych kontaktów, szczególnie małych i średnich przedsiębiorstw, służące rozwojowi polskiego eksportu i wzajemnych inwestycji.</u>
<u xml:id="u-24.9" who="#SławomirRatajski">Udział Polaków w budowie niepodległej Argentyny, jej kultury, nauki, szkolnictwa jest nie do przecenienia. W stulecie imigracji polskiej ustanowiono dzień 8 marca dniem polskiego osadnika, co jest chlubnym wyjątkiem. Chciałbym to wykorzystać jako ważny element promocji naszego kraju. Ocenia się, że obecnie mieszka tam ok. 200 tys. naszych rodaków, nie licząc ogromnej rzeszy tych, którzy czują związek kulturowy i sentymentalny z naszym krajem. Będę utrzymywał żywe kontakty ze wszystkimi środowiskami, wspierając wszelkie inicjatywy służące Polsce. Dostrzegam konieczność ożywienia działalności okazałego domu Polonii w Buenos Aires. Chciałbym przedstawić ofertę programową dla młodego pokolenia Argentyńczyków związanych z Polską, w tym wymianę stypendialną i naukową oraz stworzyć warunki do nauki języka polskiego.</u>
<u xml:id="u-24.10" who="#SławomirRatajski">Buenos Aires jest największym ośrodkiem kultury w Ameryce Południowej. W kafejkach tego miasta przesiadywał Witold Gombrowicz. Tutaj napisał swoje najwybitniejsze dzieła. Tu koncertował Krzysztof Penderecki, Christian Zimmerman. W latach 80. dyrygował orkiestrą w Buenos Aires Stanisław Wisłocki.</u>
<u xml:id="u-24.11" who="#SławomirRatajski">Ważne jest utrzymanie stałej obecności polskiej kultury w świadomości Argentyńczyków. Chciałbym włączyć się w tę działalność osobiście, korzystając ze środowiskowej zażyłości. Będę dążył do podpisania programu wykonawczego do umowy kulturalnej i naukowej na najbliższe lata.</u>
<u xml:id="u-24.12" who="#SławomirRatajski">Promocja poprzez kulturę daje ogromne szanse w kreowaniu pozytywnego obrazu Polski. W celu prowadzenia zsynchronizowanej polityki i wzmocnienia promocji będę utrzymywał bliskie kontakty z moimi kolegami z sąsiednich krajów. Chciałbym, aby Polska kojarzyła się w Argentynie z krajem nie tylko na wysokim poziomie cywilizacyjnym, o stabilnej polityce i dynamicznej gospodarce, jako członek NATO i przyszłe państwo Unii Europejskiej, należące do świata zachodniego, ale także będącym pomostem do państw Europy Środkowej, który dla Argentyny, szczególnie zainteresowanej współpracą Mercosur z Unią Europejską, może być cennym partnerem.</u>
<u xml:id="u-24.13" who="#SławomirRatajski">Proszę posłów o zadawanie pytań kandydatowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#LonginPastusiak">Dotychczas pracował pan w innej dziedzinie. Co pana skłoniło do zmiany zainteresowań?</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#LonginPastusiak">Mówił pan wiele o stosunkach kulturalnych. Jest to zrozumiałe, ponieważ działał pan w tej dziedzinie. Jednak wielokrotnie zaznaczaliśmy na posiedzeniach Komisji, że obecnie w stosunkach międzynarodowych liczą się przede wszystkim interesy gospodarcze. W pańskiej wypowiedzi nie padło słowo na temat stosunków gospodarczych.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#CzesławBielecki">Była o tym mowa, ale pan poseł nie słuchał.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#LonginPastusiak">Pan przewodniczący nie wie, czy słuchałem. Proszę mi niczego nie zarzucać.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#LonginPastusiak">Jest duży deficyt w obrotach handlowych pomiędzy Polską i Argentyną. Obroty są stosunkowo niewielkie. Chciałbym dowiedzieć się, jakie są perspektywy zwiększenia obrotów.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#LonginPastusiak">Chciałbym podziękować panu ministrowi za materiały, które resort przygotował na dzisiejsze posiedzenie Komisji. Wcześniej posłowie formułowali liczne uwagi krytyczne pod adresem dokumentów opracowywanych przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Te materiały są bardzo dobrze przygotowane. Chciałbym zwrócić uwagę na dobrze skonstruowaną notatkę o podstawowych zadaniach w stosunkach bilateralnych z poszczególnymi krajami. Mam nadzieję, że ten zwyczaj będzie kontynuowany.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#MirosławStyczeń">Nie jestem przewodniczącym Komisji, ale chciałbym zaprotestować przeciwko wypowiedzi posła Longina Pastusiaka. Muszę stwierdzić, że doznał pan fragmentarycznej amnezji. Moim zdaniem, kandydat na ambasadora wiele uwagi poświęcił sprawom gospodarczym. O jego znajomości problematyki świadczy chociażby to, że proponuje bardzo ciekawe przedsięwzięcie. W tej chwili jedynymi krajami, w których Polska lokuje swoją produkcję lotniczą, są Kolumbia i Wenezuela. Pomysł, żeby przenieść zainteresowanie polskim samolotem na południe kontynentu, jest bardzo dobry i rokuje duże nadzieje, za co - jako wiceprzewodniczący Komisji Transportu i Łączności - dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JózefOleksy">Prosiłbym, żeby scharakteryzował pan różnice, jakie występują w polityce Argentyny i Brazylii oraz Peru i Meksyku.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#JózefOleksy">Jak pan postrzega aktualny stan integracji Mercosur? Czy w pana malarstwie przewijają się wątki argentyńskie?</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#AleksanderŁuczak">Mam pytanie dotyczące pana współpracy z Polonią. Wiadomo, jaką rolę na terenie Argentyny odgrywa prezes Jan Kobylański, który dotychczas był w bardzo napiętych stosunkach z przedstawicielami państwa polskiego na tym terenie. Na podstawie ostatnich wydarzeń można wnioskować, że jego napastliwość na pewno nie zmniejszyła się. Jak zamierza pan ułożyć sobie współpracę z Polonią, skoro wpływ pana Jana Kobylańskiego na środowisko polonijne jest znaczący?</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#CzesławBielecki">Proszę kandydata o udzielenie odpowiedzi na pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#SławomirRatajski">W drugiej części swojego wystąpienia podkreśliłem, że choć wywodzę się ze środowisk kultury, sprawy gospodarcze będą priorytetem moich działań. Zaproponowałem możliwość ulokowania na rynku argentyńskim samolotów typu Sky Track.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#SławomirRatajski">Mówiłem również o szansach w przemyśle metalurgicznym i górnictwie. Wskazując na działania w zakresie sprzedaży maszyn rolniczych, zwróciłem uwagę, że prawdopodobnie Argentyna będzie chciała rozpocząć wychodzenie z kryzysu gospodarczego bazując na rozwoju rolnictwa, który jest niepodważalnym potencjałem.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#SławomirRatajski">Co skłoniło mnie do przyjęcia propozycji objęcia placówki? Jak wspomniałem, Buenos Aires jest największym ośrodkiem kultury w tym regionie, a ja od wielu lat jestem sercem związany z kulturą iberoamerykańską. Jako sekretarz stanu zajmowałem się sprawami dyplomacji kulturalnej. Promocja poprzez kulturę jest drogą do wzmocnienia obecności na rynkach gospodarczych. Swoją misję widzę jako promocję Polski poprzez kulturę.</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#SławomirRatajski">Odpowiadam na pytanie posła Józefa Oleksego. Oczywiście Brazylia i Argentyna zawsze rywalizowały ze sobą na kontynencie południowoamerykańskim. Włączenie do Mercosury obok Brazylii i Argentyny także Paragwaju i Urugwaju stwarza możliwość prowadzenia bardziej elastycznej polityki wobec Brazylii. Mercosur stabilizuje sytuację w regionie, nie tylko na płaszczyźnie gospodarczej, ale i politycznej.</u>
<u xml:id="u-32.4" who="#SławomirRatajski">Argentyna angażuje się w inicjatywy pokojowego rozwiązywania konfliktów w krajach Ameryki Południowej. Dotyczy to również Peru. Możemy mówić o stałej dążności państw Ameryki Południowej do stworzenia takich relacji między państwami, aby postępował proces demokratyzacji krajów, biorąc pod uwagę doświadczenia historyczne i polityczne. Chodzi także o stworzenie strefy pokojowego rozwiązywania problemów. Istotna jest bardzo dobra kooperacja handlowa w tym regionie.</u>
<u xml:id="u-32.5" who="#SławomirRatajski">Taką przyszłość zapewnia Mercosur, który silnie dąży do ścisłych związków z Unią Europejską. Wiadomo, że Hiszpania jest orędownikiem tych związków i najwięcej inwestuje w regionie Ameryki Południowej. Jest to suma rzędu 28 mld dolarów. Mercosur będący w trakcie negocjacji z Unią Europejską dotyczących stowarzyszenia, proponuje zacieśnienie związków już w 2005 r.</u>
<u xml:id="u-32.6" who="#SławomirRatajski">W tym kontekście przystąpienie Polski do Unii Europejskiej i utworzenie pomostu między Ameryką Południową a krajami Europy Środkowo-Wschodniej wydaje się szczególnie istotne.</u>
<u xml:id="u-32.7" who="#SławomirRatajski">Odpowiadam na pytanie posła Aleksandra Łuczaka. Będę utrzymywał stosunki ze wszystkimi środowiskami Polonii argentyńskiej i ze wszystkimi środowiskami, które są związane kulturowo i sentymentalnie z naszym krajem. Chciałbym skierować ofertę przede wszystkim do młodego pokolenia.</u>
<u xml:id="u-32.8" who="#SławomirRatajski">W sprawie przewodniczącego Jana Kobylańskiego podzielam opinię Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Jako zdyscyplinowany urzędnik nie mogę powiedzieć nic więcej w obecności ministra spraw zagranicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#CzesławBielecki">Dziękuję za wyjaśnienia i odpowiedzi. Ogłaszam krótką przerwę w obradach. Proszę pana ministra i posłów o pozostanie w sali.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#komentarz">(Po przerwie.)</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#CzesławBielecki">Chciałbym serdecznie pogratulować wszystkim kandydatom. Panów kandydatury zostały pozytywnie zaopiniowane przez Komisję.</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#CzesławBielecki">Przystępujemy do rozpatrzenia drugiego punktu porządku dziennego, który obejmuje rozpatrzenie zawiadomienia prezesa Rady Ministrów o zamiarze przedłożenia Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej do ratyfikacji, bez zgody wyrażonej w ustawie, Umowy między Rzecząpospolitą Polską a Europejską Organizacją Eksploatacji Satelitów Meteorologicznych (EUMETSAT) o współpracy, podpisanej w Warszawie 15 grudnia 1999 r.Oddaję głos pani minister Grażynie Bernatowicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#GrażynaBernatowicz">23 stycznia br. prezes Rady Ministrów skierował w trybie art. 89 ust. 2 Konstytucji RP na ręce marszałka Sejmu zawiadomienie o zamiarze przedłożenia przez Radę Ministrów prezydentowi do ratyfikacji Umowy o współpracy między Rzecząpospolitą Polską a Europejską Organizacją Eksploatacji Satelitów Meteorologicznych, podpisanej w Warszawie 15 grudnia 1999 r.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#GrażynaBernatowicz">W uzasadnieniu wniosku o ratyfikację umowy minister środowiska wskazał jednoznaczne argumenty przemawiające za podpisaniem umowy oraz przedstawił wymierne korzyści, jakie dla strony polskiej będą wynikać ze związania się niniejszą umową.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#GrażynaBernatowicz">Przyjęty przez Radę Ministrów tryb związania Rzeczypospolitej Polskiej umową na podstawie art. 89 ust. 2 konstytucji, to znaczy ratyfikacja nie wymagająca zgody wyrażonej w ustawie, wynika z pogłębionej analizy postanowień tejże umowy. Umowa nie dotyczy bowiem przesłanek wymienionych w art. 89 ust. 1 konstytucji, w szczególności nie dotyczy pokoju, sojuszów, układów politycznych, układów wojskowych ani też wolności praw lub obowiązków obywatelskich określonych w konstytucji.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#GrażynaBernatowicz">Nie spowoduje znacznego obciążenia państwa pod względem finansowym. Nie dotyczy też spraw uregulowanych w ustawie lub w których konstytucja wymaga ustawy.</u>
<u xml:id="u-34.4" who="#GrażynaBernatowicz">Odnośnie jeszcze jednej z przesłanek wymienionej w art. 89 ust. 1 konstytucji, a więc kwestii członkostwa w organizacji międzynarodowej, należy podkreślić, że zgodnie z tytułem umowy oraz z jej postanowieniami nie dotyczy ona członkostwa Polski w EUMETSAT, lecz jedynie określa zasady współpracy między Polską a tą organizacją.</u>
<u xml:id="u-34.5" who="#GrażynaBernatowicz">W art. 1 status Rzeczypospolitej Polskiej został określony jako status państwa współpracującego z EUMETSAT. Zgodnie z art. 7 ust. 3 umowy, członkostwo Polski w organizacji będzie możliwe dopiero w przyszłości, to jest co najmniej po upływie 5 lat od daty wejścia w życie niniejszej umowy. Uzyskanie zatem przez Polskę statusu członka organizacji wymagać będzie ratyfikacji uprzedniej konwencji EUMETSAT za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#CzesławBielecki">Jeżeli nie usłyszę głosów sprzeciwu, uznam, że Komisja pozytywnie zaopiniowała takie rozwiązanie proceduralno-legislacyjne. Nie widzę sprzeciwu, więc stwierdzam, że Komisja Spraw Zagranicznych pozytywnie rozpatrzyła zawiadomienie prezesa Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#CzesławBielecki">Poseł Krzysztof Kamiński chciał w sprawach różnych zadać ważne pytanie panu ministrowi, ale z powodu nieobecności pana ministra nie jest to możliwe.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#KrzysztofKamiński">Chciałbym poinformować członków Komisji, że to pytanie dotyczyło informacji podanych dziś przez najpoważniejsze polskie rozgłośnie radiowe i telewizyjne. Polscy dyplomaci w Kwaterze Głównej NATO poinformowali rzekomo, że Polska odmówiła zorganizowania na terenie naszego kraju Szczytu NATO, a nawet spotkania ministrów spraw zagranicznych NATO, ze względu na brak pieniędzy.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#KrzysztofKamiński">Dyplomaci zwrócili się z prośbą do Sejmu, w którym trwają prace nad budżetem, żeby tę sprawę wyjaśnić. Decyzja polskich przedstawicieli spowodowała, że Czesi i Węgrzy zgłosili chęć zorganizowania Szczytu NATO.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#KrzysztofKamiński">Nie otrzymaliśmy żadnych informacji z naszej placówki przy NATO. Można traktować tę informację medialną, tak jak wiele innych sensacji prasowych. Uważam, że polscy dyplomaci mają prostszy sposób poinformowania o tej sprawie. Mogliby skontaktować się ze mną telefonicznie. Proponuję więc, żeby potraktować to jako fakt wyłącznie medialny.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#LonginPastusiak">Podzielam pogląd pana przewodniczącego, zwłaszcza że wiem, iż dawno zapadła decyzja, że Szczyt NATO odbędzie się w Pradze. Była to decyzja kierownictwa NATO.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#CzesławBielecki">Dziękuję za udział w obradach, zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>