text_structure.xml 26.3 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#BronisławKomorowski">Otwieram wspólne posiedzenie Komisji Obrony Narodowej i Komisji Spraw Zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#BronisławKomorowski">Porządek dzienny został państwu przedstawiony. Rozumiem, że po wstępnej dyskusji naszym zadaniem będzie powołanie podkomisji składającej się z przedstawicieli obu Komisji sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#BronisławKomorowski">Czy przedstawiciele Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Ministerstwa Obrony Narodowej chcieliby na wstępie zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#AndrzejAnanicz">Rozumiem, że nie jest to pierwsza dyskusja nad tym projektem ustawy. Ponadto posłowie otrzymali na piśmie uzasadnienie. Oczywiście jestem do dyspozycji Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#BronisławKomorowski">Kto z posłów chciałby zabrać głos w dyskusji lub zadać pytanie przedstawicielom rządu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JanŁopuszański">Chciałbym wyrazić zadowolenie z propozycji prezydiów obu Komisji dotyczącej powołania podkomisji, która przygotuje ponowną redakcję dokumentu. Powtórzę tylko część argumentów, które użyłem z trybuny sejmowej w pierwszym czytaniu projektu ustawy. Dokument ten posiada wady o charakterze zasadniczym, wpisane w samą strukturę koncepcji projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#JanŁopuszański">W art. 1 ust. 2 jest słuszny zapis, że przepisów ustawy nie stosuje się do statusu obcych wojsk, który jest określony na podstawie umów międzynarodowych, ratyfikowanych w trybie konstytucji. Jednocześnie moje zdumienie budzi art. 4, który w istocie powtarza w pewnym zakresie to postanowienie, ale odnosi się tylko do zagadnienia czasu. Cytuję art. 4.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#JanŁopuszański">„Nieograniczony czasowo pobyt na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej obcych wojsk może wynikać tylko z umowy międzynarodowej ratyfikowanej w trybie art. 89 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r.”.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#JanŁopuszański">W związku z tym stawiam pytanie, po co wprowadzono zasadę nieograniczonego czasowo pobytu obcych wojsk na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej? Można to było pominąć, a wprowadzić zdanie, że zgoda może być wyrażona na czas oznaczony. Po co wprowadzono zapis w takim brzmieniu? Czy po to, żeby pośrednio wprowadzić dopuszczalność stacjonowania obcych wojsk na terytorium Polski na stałe?</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#JanŁopuszański">Druga uwaga krytyczna. Wyrażanie zgody zostało rozbite na szczegółowe zagadnienia. Uwzględnia się dłuższy okres, krótszy okres, większe i mniejsze liczebnie wojska, pobyt wojsk wynikający z traktatu waszyngtońskiego.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#JanŁopuszański">Uważam, że każdy pobyt wojsk na terytorium Polski powinien podlegać identycznej procedurze bez różnicowania, czy jest to duża jednostka, czy mała, na jaki czas i jaki jest status strony wysyłającej.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#JanŁopuszański">Sprawa ta ma zasadnicze znaczenie polityczne. Kontrola polityczna rządu nad tym musi pozostać.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#JanŁopuszański">Uważam, że nie jest dopuszczalne, żeby pozbawić odpowiedzialności za decyzje w tej sprawie drugi konstytucyjny organ współodpowiedzialny za bezpieczeństwo państwa, którym jest prezydent państwa. Prezydent powinien ponosić odpowiedzialność za to, co się stanie w tej sprawie. Tryb tej odpowiedzialności może być różny. Decyzję może podejmować prezydent na wniosek rządu albo rząd za zgodą prezydenta. Można wymyślić jakiś trzeci wariant. Ważne jest to, żeby współodpowiedzialność była wyraźnie określona.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#JanŁopuszański">Jeśli chodzi o przepisy dotyczące roszczeń materialnych, niepokoi mnie artykuł mówiący o dochodzeniu roszczeń na drodze dyplomatycznej. Jeżeli ma to być sposób zarobkowania państwa polskiego swoimi poligonami, a w szczególności, jeżeli ma to być sposób dopilnowania, żeby wojska obce zachowywały się zgodnie z prawem państwa polskiego, to musi być zachowana jurysdykcja sądów polskich.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#JanŁopuszański">Zgadzam się z zasadą wyrażoną w projekcie ustawy, że zgoda będzie zawarta w porozumieniu międzynarodowym ze stroną wysyłającą swoje wojska, ale w tym porozumieniu musi być zawarte zobowiązanie strony wysyłającej do przestrzegania prawa polskiego, w tym projekcie ustawy, nad którym obradujemy.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#JanŁopuszański">Jeżeli rozwiązania, które wymieniłem, nie zostaną wprowadzone, ustawa powinna zostać odrzucona jako szkodliwa dla obronności państwa polskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#BronisławKomorowski">Czy są inne zgłoszenia do dyskusji bądź pytania?</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#BronisławKomorowski">Jeśli nie, proponuję, żebyśmy przystąpili do podkomisji. W wyniku konsultacji między klubami i między Komisjami zostały zgłoszone następujące kandydatury: poseł Czesław Fiedorowicz (UW), poseł Andrzej Osnowski (AWS), poseł Longin Pastusiak (SLD), poseł Paweł Graś (AWS).</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#BronisławKomorowski">Czy ktoś z posłów chciałby jeszcze wejść w skład podkomisji?</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#BronisławKomorowski">Zgłasza się jeszcze poseł Jan Łopuszański (NK) i poseł Waldemar Pawłowski (AWS).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Myślę, że nie należy kończyć w tej chwili dyskusji, bo byłoby dobrze, żeby podkomisja miała kierunkowe sugestie ze strony Komisji, aby nie powtarzać sporów i wymiany zdań toczących się na forum połączonych Komisji.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Wszystkie uwagi zgłoszone przez posła Jana Łopuszańskiego zasługują na poważne rozpatrzenie. Miałbym jednak wątpliwość co do tego, że w jednakowym trybie powinny być rozpatrywane wszystkie przypadki wyrażania zgody na pobyt obcych wojsk na naszym terytorium. Trudno, żeby cała Rada Ministrów zajmowała się wyrażaniem zgody na udział we wspólnych manewrach.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Pozwolę sobie przypuszczać, że co nieco wiem na temat trybu prac Rady Ministrów i zakresu jej obowiązków. Obawiam się, że trudno byłoby dotrzymywać tego typu warunku. Tam, gdzie rozbudowano procedurę, chociażby na Węgrzech, mamy do czynienia z sytuacjami paradoksalnymi, kiedy to jednostka wojskowa sojusznika nie może się przedostać przez terytorium tego państwa, ponieważ procedury są skomplikowane.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Wydaje mi się, że to zróżnicowanie powinno być zachowane. Jeśli chodzi o kwestię odpowiedzialności, zwłaszcza odpowiedzialności cywilnej z tytułu wyrządzonych szkód, nie zapominajmy o tym, że w świetle prawa międzynarodowego siły zbrojne każdego państwa są objęte immunitetem i pewne przypadki odpowiedzialności dochodzonej w drodze dyplomatycznej są nieuniknione. Nie można tego potraktować na takiej zasadzie, jak można potraktować firmę czy osobę fizyczną.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Dobrze byłoby unikać nieporozumień już na samym początku prac nad ustawą, bo to zapewne ułatwiłoby dojście do rozsądnego rozstrzygnięcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JanŁopuszański">Panie pośle, rozumiem obawy co do technicznego aspektu realizacji procedury, które pan przedstawił. Chciałbym jednak przypomnieć, że status wojsk sojuszniczych i sposób zarządzania tymi wojskami wynika z umów ratyfikowanych, o czym jest mowa w art. 1 ust. 2 projektu ustawy, i tutaj nie istnieje problem.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#JanŁopuszański">Techniczny problem podejmowania decyzji odnośnie do licznych, drobnych jednostek przez Radę Ministrów mógłby stanowić realne utrudnienie w działaniach Rady Ministrów, gdyby okazało się, że praktyka przemieszczania różnych wojsk obcych przez terytorium Polski jest praktyką stałą, przytłaczającą liczbą przypadków.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#JanŁopuszański">Mam nadzieję, że do takiej praktyki nie dojdzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#BronisławKomorowski">Panie pośle, chciałbym zwrócić pana uwagę na następujący fakt. Może się zdarzyć, a w moim przekonaniu zdarzy się na pewno, że to strona polska będzie zainteresowana tym, żeby cyklicznie na terytorium Polski pojawiały się siły zbrojne innych państw NATO, czy różnych państw sprzymierzonych.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#BronisławKomorowski">NATO przedstawiło jednostronną deklarację o nierozmieszczaniu na terenie krajów nowo przyjętych do NATO baz wojskowych. W wielu przypadkach jest dobrze, jeżeli ma miejsce swoista demonstracja obecności wojsk. Ważna wydaje się możliwość cyklicznego wpływania okrętów wojennych do polskich portów. To może nam sprzyjać. Sugerowałbym więc pewną ostrożność.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#BronisławKomorowski">Chciałbym państwa poinformować, że po pierwszym czytaniu projektu ustawy rozmawiałem z ministrem spraw zagranicznych, który widzi możliwość stworzenia dodatkowych zabezpieczeń w kwestii, która budziła chyba największe wątpliwości, a więc w kwestii długotrwałego pobytu sił zbrojnych. Sądzę, że warto się nad tym zastanowić, bo odniosłem wrażenie, że w tej sprawie były formułowane w sposób bardzo zdecydowany różnorakie obawy. Wydaje mi się, że można znaleźć dodatkowe rozwiązania, które dawałyby daleko idącą gwarancję pełnej kontroli nad długotrwałym pobytem obcych wojsk na terytorium naszego kraju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#StanisławGłowacki">Art. 13, mówiący o zasadach wzajemności odpowiedzialności za szkody wyrządzone w mieniu skarbu państwa, użytkowanym przez siły zbrojne, nie budzi zastrzeżeń merytorycznych. Rodzi natomiast obawy co do uzasadnienia ekonomicznego dla strony polskiej. Czy ostateczny bilans nie będzie dla Polski niekorzystny?</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#StanisławGłowacki">Możemy przewidywać, że ćwiczenia obcych wojsk na polskich poligonach będą częstsze niż polskich wojsk na zagranicznych poligonach. W związku z tym istnieje duże prawdopodobieństwo, że z zasady wzajemności skorzystamy w niewielkim stopniu bądź wcale.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WłodzimierzKonarski">W 1997 r. 16 państw członkowskich NATO zdecydowało, że nie będzie na terytoriach naszych państw członkowskich stałego stacjonowania dużych jednostek wojskowych paktu. Chodzi o jednostki, które będą. To będą polskie wojska. Nie będzie natomiast długiego stacjonowania dużych jednostek wojsk obcych.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#WłodzimierzKonarski">Taka była deklaracja polityczna 6 państw NATO. Trzy nowo wstępujące państwa członkowskie z własnej woli zechciały się do tego dołączyć. O tym fakcie poinformował nas w Sejmie minister spraw zagranicznych. W związku z tym tę sprawę można uznać za formalnie i politycznie załatwioną.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#WłodzimierzKonarski">Powtarzam: nie będzie długoterminowego stacjonowania dużych jednostek wojsk obcych w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#WłodzimierzKonarski">Oczywiście mam świadomość, że w składzie Sejmu są posłowie, którzy uważają, że długoterminowe stacjonowanie obcych wojsk powinno mieć miejsce i inni, którzy są temu przeciwni. Ja stwierdzam tylko stan faktyczny. Poprzedni i obecny rząd zgodnie to potwierdziły.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#WłodzimierzKonarski">Prawdziwa jest teza, że Polska jako państwo członkowskie Sojuszu może być i zapewne będzie zainteresowana tym, żeby dochodziło do krótkiego pobytu obcych wojsk sojuszniczych.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#WłodzimierzKonarski">W niedługim czasie zapewne będzie ćwiczona tzw. procedura i operacja recepcji obcych wojsk. Jest to poważna operacja organizacyjna i logistyczna. Jeśli chcemy być wiarygodnym członkiem Sojuszu, to musi być ćwiczone. Musi nastąpić krótkie przemieszczenie odpowiednich wojsk sojuszniczych na terytorium Polski, a potem ich wyjazd.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#WłodzimierzKonarski">To jest jeden z warunków funkcjonowania NATO. Myślę, że z punktu widzenia naszych interesów bezpieczeństwa, będziemy tym zainteresowani. Wielokrotnie podkreślaliśmy, że chcemy być pełnowartościowym i pełnoprawnym członkiem Sojuszu. Bez należytej umiejętności i możliwości przećwiczenia tej procedury, bez demonstrowania, że szybko i sprawnie potrafimy tę procedurę znowelizować, nie będzie pełnowartościowego członkostwa.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#WłodzimierzKonarski">Chciałbym bardzo zachęcić członków podkomisji, żeby zechcieli wziąć to pod uwagę i żeby wszystko, co uzgodnią i zaproponują w projekcie ustawy w odniesieniu do krótkiego pobytu wojsk, nie komplikowało tej procedury.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JanŁopuszański">Pozwolę sobie ustosunkować się do jednego zdania pana posła. To prawda, że musimy być wiarygodnym partnerem dla członków Sojuszu, ale przypominam, że podstawowym zadaniem Polski jako członka NATO, jest zdolność do obrony własnych granic własnymi siłami. To jest wymiar naszej wiarygodności członkowskiej. Jeżeli nie będziemy potrafili tego sami zrobić, a w zamian za to będziemy demonstrowali, że każde wojsko może przejść przez terytorium Polski, kiedy ktoś sobie zażyczy albo wręcz będziemy o to prosili na kolanach, bo jesteśmy tym zainteresowani, to jest wadliwa koncepcja obrony narodowej, która musi doprowadzić do klęski. Tego typu koncepcje kilkakrotnie w historii Polski doprowadzały do klęsk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#BronisławKomorowski">Panie pośle, myślę, że będzie czas na dyskusję o doktrynie bezpieczeństwa państwa. Sądzę, że pana wątpliwości zostaną rozwiane. Nikt nie zamierza uzależnić bezpieczeństwa kraju tylko i wyłącznie od faktu uczestnictwa Polski w NATO.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#CzesławBielecki">Cieszę się ze zgłoszenia się posła Jana Łopuszańskiego do uczestnictwa w pracach podkomisji. Dzięki temu głos wyrażający tak wiele wątpliwości będzie w niej obecny.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#CzesławBielecki">Chcę zwrócić uwagę tylko na jeden fakt. Byłoby niedobrze, gdyby dwie podstawowe kwestie, poruszane przez posła Jana Łopuszańskiego, były dyskutowane poprzez pewne zapisy bądź komplikowanie procedur, gdy w gruncie rzeczy pan poseł stawia pewne kwestie nie wprost, ale już je wypowiedział.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#CzesławBielecki">Moim zdaniem, są to dwie kwestie. Jest to pewna supozycja, że obecność wojsk sojuszniczych na terenie Polski jest formą funkcjonowania tu wojsk obcych tak, jakby były one wojskami okupacyjnymi czy ograniczającymi naszą niezależność i swobodę działania.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#CzesławBielecki">Po drugie, stoimy przed dylematem, który też trzeba wypowiedzieć jasno i wprost.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#CzesławBielecki">Czy zwiększamy suwerenność nominalną? Użyte przez pana posła sformułowanie „na kolanach” zdradza tę intencję pana wypowiedzi. Nikt nie robi nic na kolanach. Wszystko robimy w pozycji wyprostowanej.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#CzesławBielecki">Możemy więc zwiększyć suwerenność nominalną, taką suwerenność mieliśmy np. we wrześniu 1939 r., czy też decydujemy się na pewną współzależność wynikającą z członkostwa w NATO, która oczywiście ogranicza suwerenność nominalną na rzecz zwiększenia suwerenności faktycznej.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#CzesławBielecki">Dla Polski byłoby lepiej, gdyby 16 państw sojuszniczych nie zapowiedziało, że na terytorium nowo przyjętych członków nie będą stacjonować większe oddziały. Wszystkie państwa europejskie, z Francją włącznie mówią, że chcą obecności Amerykanów w Europie. Tak samo Polska powinna chcieć obecności wojsk NATO. W gruncie rzeczy sami ograniczamy swoje możliwości współpracy sojuszniczej.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#CzesławBielecki">Chodzi o to, żeby poprzez proceduralne kruczki nie unikać odpowiedzi na te podstawowe dwa dylematy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JanŁopuszański">Przede wszystkim dziękuję za tak wielkie zainteresowanie posłów moimi wypowiedziami. Chcę wyjaśnić, że nie sugerowałem, iż jest nieprzyjemnością dla Polski pozostawanie tu obcych wojsk. Wręcz przeciwnie, mogą być okoliczności, kiedy będzie to przyjemnością, pod warunkiem, że Polska będzie sprawować realną kontrolę nad pozostawaniem obcych wojsk.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JanŁopuszański">Był taki okres w polskiej historii, kiedy protektorka Katarzyna miała nas zabezpieczyć przed niebezpieczeństwem tureckim i to się sprawdziło.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#BronisławKomorowski">Czy ktoś z posłów chciałby jeszcze zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#BronisławKomorowski">Jeśli nie, proszę pana ministra Andrzeja Ananicza o ustosunkowanie się do uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#AndrzejAnanicz">Chciałbym jasno stwierdzić, że projektodawca tej ustawy wychodzi nie tylko z założenia, że Polska jako sojusznik musi przyjmować zasady funkcjonowania Sojuszu i chce to czynić. Z pełną świadomością przystąpiliśmy do NATO. To jest jeden z elementów funkcjonowania Polski i ta ustawa ma rozstrzygnąć również pewne kwestie techniczne, proceduralne.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#AndrzejAnanicz">Jesteśmy przekonani, że obecność czasowa czy dłuższa na naszym terytorium sojusznika zwiększa, a nie umniejsza nasze bezpieczeństwo. To nie ma nic wspólnego z tym, czy nasze siły zbrojne będą lepiej, szybciej, skuteczniej, czy też mniej skutecznie modernizowane i będą zwiększały swój potencjał obronny.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#AndrzejAnanicz">Sądzę, że istnieje rozbieżność podejść między projektodawcą tej ustawy a podstawami myślenia pana posła Jana Łopuszańskiego.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#AndrzejAnanicz">Mam wrażenie, że poseł Jan Łopuszański nie stawia granicy między statusem pobytu wojsk i zasadami, czyli procedurą udzielania zgód. Apelowałbym do podkomisji, żeby w trakcie analizowania poszczególnych zastrzeżeń i obaw, które są całkowicie naturalne, zwracać uwagę na to, która materia projektu ustawy jest skierowana na określenie statusu i jakiego rodzaju instrumentami prawnymi to jest określane, a w których artykułach mówi się o procedurach.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#AndrzejAnanicz">Jeśli tego nie dostrzeżemy, praca nad projektem będzie bardzo trudna.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#AndrzejAnanicz">Chciałbym powtórzyć to, co powiedział poseł Włodzimierz Cimoszewicz, odnośnie do konieczności zróżnicowania podejścia z uwzględnieniem okresu pobytu wojsk sojuszniczych na naszym terytorium oraz rozmiarów tych wojsk. Po prostu musimy być normalnie funkcjonującym państwem sojuszniczym.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#AndrzejAnanicz">Projektodawca, przygotowując się do opracowania tego dokumentu, dokonał analizy funkcjonowania państw sojuszniczych w ramach NATO. W niektórych państwach o tym, czy mniejsza jednostka przejdzie przez terytorium danego państwa, czy nawet zatrzyma się w celu odbycia wspólnych ćwiczeń, decyduje dowódca.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#AndrzejAnanicz">W tym projekcie jesteśmy znacznie bardziej ostrożni. Nie wiem, czy za kilka lub kilkanaście lat te przepisy wolą przyszłego parlamentu nie będą jeszcze bardziej zliberalizowane. Siłą Sojuszu jest m.in. to, że wojska potrafią ze sobą współpracować. Mogą współpracować tylko wtedy, kiedy mają ze sobą stały kontakt, kiedy znają się dobrze i znają terytorium, które podlega wspólnej obronie. Jak to ma być zrealizowane bez wymiany jednostek, bez komunikacji, bez przemieszczania wojsk sojuszniczych?</u>
          <u xml:id="u-16.8" who="#AndrzejAnanicz">Jeśli chodzi o przepisy odnoszące się do Prezydenta Rzeczypospolitej, prosiłbym o zwrócenie uwagi na rozdzielenie kompetencji w dwóch obszarach - kompetencji Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w odniesieniu do polskich sił zbrojnych i tychże kompetencji w odniesieniu do wojsk sojuszniczych. Trzeba mieć pełną świadomość, że my w pewnym momencie mówimy nie o naszych wojskach na naszym terytorium, tylko o wojskach sojuszniczych na naszym terytorium. To zróżnicowanie musi znaleźć swój wyraz również w ustawie.</u>
          <u xml:id="u-16.9" who="#AndrzejAnanicz">Co do roszczeń w drodze dyplomatycznej, jest to po prostu jeden z podstawowych instrumentów. W pewnych sytuacjach jurysdykcja sądów polskich odnosi się do Polski i do podmiotów polskich. Są takie obszary, w których musimy uciekać się do instrumentów innego typu. Sąd polski nie sądzi państwa partnerskiego. Kiedy jest spór między państwami, trzeba odwoływać się do innego rodzaju instrumentów. Chodzi oczywiście o pewne specyficzne obszary współpracy między partnerami, tam gdzie mogą powstać jakieś roszczenia.</u>
          <u xml:id="u-16.10" who="#AndrzejAnanicz">Instrument dyplomatyczny powinien być zapisany. Gdyby nie był zapisany, byłby naturalnie bez tej litery prawa ustawowego używany. Dla porządku i przejrzystości instrument dyplomatyczny znalazł się w projektowanej ustawie.</u>
          <u xml:id="u-16.11" who="#AndrzejAnanicz">Poseł Stanisław Głowacki ma wahania, jak potoczy się życie, czy częściej będziemy przyjmować wojska sojusznicze, czy częściej będziemy wysyłać nasze jednostki za granicę i w związku z tym korzystać z prawa wzajemności w wypadku szkód. Trudno to powiedzieć. To raczej plany wojskowych powinny o tym rozstrzygać.</u>
          <u xml:id="u-16.12" who="#AndrzejAnanicz">Prawdopodobnie pan ma rację. Częściej będziemy gościć wojska sojusznicze na naszym terytorium W wypadku szkód bardzo specyficznych, w bardzo wąskim zakresie nie osiągniemy bilansu zerowego. Wzajemność jest pojęciem dość szerokim, zgadzam się z panem posłem. Jeśli jednak częściej będziemy gościć wojska sojusznicze, to będziemy mieli w innym obszarze znacznie więcej korzyści. Mam na myśli aprowizację, opłaty za poligony itd. Myślę, że na tym skorzystamy. Być może nie skorzysta ten departament w MON, który jest powoływany aktem niższego rzędu, żeby rozstrzygać tego rodzaju sprawy. W moim przekonaniu państwo polskie na tym skorzysta. Nie obawiałbym się tego przepisu. Gdybyśmy nie zapisali wzajemności, byłoby gorzej.</u>
          <u xml:id="u-16.13" who="#AndrzejAnanicz">Chciałbym odnieść się do wypowiedzi posła Włodzimierza Konarskiego. Zgadzam się z panem przewodniczącym, że ten wątek będzie znacznie bardziej pogłębiony przy okazji debaty na temat doktryny obronnej Polski. Proszę tylko pamiętać o tym, że my konsekwentnie staraliśmy się jednak na innej płaszczyźnie poza tym projektem ustawy zbudować prawnomiędzynarodową możliwość przyjmowania wojsk sojuszniczych na długi czas i to dużych jednostek.</u>
          <u xml:id="u-16.14" who="#AndrzejAnanicz">Czy będziemy z tego korzystali, czy nie, o tym rozstrzygnie rozwój sytuacji politycznej naszych możliwości, intencji sojuszników. Dlatego też w ramach negocjacji nad modernizacją traktatu CFE, byliśmy w sporze z jednym z partnerów, starając się zagwarantować sobie istotną i na dłuższy czas obecność wojsk sojuszniczych, z zupełną świadomością tego, co robimy.</u>
          <u xml:id="u-16.15" who="#AndrzejAnanicz">Wracam do wypowiedzi posła Jana Łopuszańskiego. Wiarygodność to jest nie tylko zdolność obrony własnych granic. Wiarygodność to jest również umiejętność funkcjonowania na partnerskich stosunkach we współpracy z partnerami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#RobertLipka">Sama możliwość pobytu wojsk obcych już oznacza korzyści. Mówię o Funduszu Wspólnych Inwestycji. Mamy nadzieję na opłaty poligonowe. Podkreślam jednak, że nie robimy tego dla pieniędzy, tylko żeby chronić wolność.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#BronisławKomorowski">Rozumiem, że możemy przystąpić do wyboru członków podkomisji. Jeszcze raz odczytam listę osób zgłoszonych: poseł Czesław Fiedorowicz (UW), poseł Andrzej Osnowski (AWS), poseł Longin Pastusiak (SLD), poseł Jan Łopuszański (NK), poseł Waldemar Pawłowski (AWS), poseł Paweł Graś (AWS). Proponuję przegłosować całą listę. Kto z posłów jest za wyłonieniem podkomisji w takim składzie?</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#BronisławKomorowski">W głosowaniu posłowie, przy jednym głosie wstrzymującym się, opowiedzieli się za powołaniem podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#BronisławKomorowski">Proszę członków podkomisji, aby bezpośrednio po zakończeniu posiedzenia połączonych Komisji pozostali na sali, w celu uzgodnienia trybu pracy.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#BronisławKomorowski">Dziękuję za udział w obradach. Zamykam posiedzenie połączonych Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>