text_structure.xml
106 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#CzesławBielecki">Otwieram posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych. Witam posłów oraz zaproszonych gości.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#CzesławBielecki">Porządek dzienny został państwu przesłany. Dodam, że punkt - sprawy różne obejmuje uchwalenie dezyderatu i opinii dla rządu oraz rozpatrzenie projektu oświadczenia Komisji Spraw Zagranicznych na wniosek Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego, który zostanie przedłożony Sejmowi bez debaty, a stanowi odpowiedź na uchwałę niemieckiego Bundestagu z dnia 29 maja 1998 r.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#CzesławBielecki">Projekt był już przedyskutowany pomiędzy czterema największymi klubami poselskimi. Uzgodnioną wersję mają państwo przed sobą.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#CzesławBielecki">Czy są jakieś uwagi do porządku dziennego?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#WłodzimierzKonarski">Mam pytanie, czy dyskusja w gronie Komisji na temat odpowiedzi Sejmu na uchwałę Bundestagu odbędzie się w formie posiedzenia zamkniętego, ponieważ jest sprawa zawiła.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#CzesławBielecki">Jeżeli takie są sugestie, to ta część posiedzenia może być zamknięta. Zadecyduje o tym prezydium Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JanŁopuszański">Nie widzę możliwości debatowania w sposób tajny nad sprawami, nad którymi 29 maja br. Bundestag debatował w sposób jawny i w świetle jupiterów.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#CzesławBielecki">Panie pośle, nie mówimy o debatowaniu w sposób tajny, tylko o debatowaniu bez udziału mediów.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JanŁopuszański">Jeżeli debata w Bundestagu w dniu 29 maja br. odbywała się publicznie, to nie ma najmniejszych powodów, żeby polski parlament o tej samej sprawie debatował ograniczając dostęp środków masowego przekazu.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#CzesławBielecki">Debata dotyczyć będzie tekstu, który państwo otrzymali. Jest to propozycja zdecydowanej odpowiedzi na uchwałę Bundestagu.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#CzesławBielecki">Zamierzamy w świetle jupiterów odpowiadać na to, co się stało. Jedyną intencją prezydium Komisji Spraw Zagranicznych, odpowiadającą na oczekiwania marszałka Sejmu było to, żeby nie eskalować tą odpowiedzią nastrojów szkodzących normalnemu duchowi dialogu.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#CzesławBielecki">Moja osobista opinia oraz stanowisko całego prezydium Komisji były takie, że trzeba odpowiedzieć nie unikiem, lecz wprost. Pod tym względem sugestie Klubu PSL były słuszne.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#CzesławBielecki">Rozumiem, że na tym wyczerpujemy dyskusję nad porządkiem dziennym. Przystępujemy do omawiania punktu pierwszego, obejmującego rozpatrzenie rządowego sprawozdania z wykonania budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#CzesławBielecki">Chciałbym prosić pana posła Krzysztofa Kamińskiego o zreferowanie tej kwestii. Następnie prosiłbym o zabranie głosu pana ministra Stańczyka.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#KrzysztofKamiński">Jak co roku, opiniujemy wykonanie budżetu przez MSZ. Najwyższa Izba Kontroli nie formułuje żadnych zasadniczych zastrzeżeń do resortu spraw zagranicznych.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#KrzysztofKamiński">Należy powiedzieć o kilku problemach związanych z budżetem MSZ. Po pierwsze - w 1997 r. MSZ miało do dyspozycji kwotę zbliżoną do sumy z poprzednich lat w przeliczeniu na dolary. Polska dyplomacja musi utrzymywać się za ok. 130 mln USD już od wielu lat. Jest to kwota stanowiąca - dla przykładu - połowę sumy przeznaczonej przez DAEWOO na reklamę swoich samochodów w Polsce.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#KrzysztofKamiński">Tak wielki kraj, 40-milionowy naród, jedynie za 130 mln dolarów utrzymuje swoją dyplomację, która przecież jest realizatorem suwerennych interesów państwa. Kwota ta stanowi 0,3% budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#KrzysztofKamiński">W czasie roku budżetowego minister spraw zagranicznych zwiększył o drobne sumy budżet MSZ. Wiązało się to z pomocą przeznaczoną dla innych krajów, które zostały dotknięte katastrofami, m.in. dla Iranu i Albanii. Na koszt MSZ przywieziono także do kraju polskich turystów z Turcji. Minister podejmował także decyzje innego rodzaju. 1 mln dolarów przekazano Ukrainie w celu pokrycia kosztów zniszczonego sarkofagu reaktora w elektrowni atomowej w Czarnobylu.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#KrzysztofKamiński">Resort mając do dyspozycji ok. 410 mln zł wykonał budżet w 99,79%. Ministerstwo Spraw Zagranicznych musiało utrzymać 148 polskich placówek za granicą: ambasad, konsulatów, przedstawicielstw i instytutów kultury polskiej. Można nadmienić, że sensowność utrzymywania instytutów kultury w takich krajach jak Bułgaria może być dyskusyjna. W krajach, na których powinno nam zależeć, szczególnie na Wschodzie, tego typu instytutów nie ma.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#KrzysztofKamiński">Dochody resortu zostały wykonane w 123%. Pochodziły one z opłat konsularnych, odsetek bankowych i sprzedaży zbędnych składników majątku. Ciekawostką jest to, że centrala uzyskała pewne środki ze sprzedaży wyeksploatowanych samochodów służbowych.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#KrzysztofKamiński">Największe wydatki ponosi MSZ na utrzymanie służby zagranicznej. Stanowią one 74% budżetu resortu. Resort podjął niewielkie inwestycje zagraniczne. Był to rok utrzymywania infrastruktury w stanie niepogorszonym. Wybudowano niewiele nowych obiektów, natomiast sporo remontowano.</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#KrzysztofKamiński">Wydatki dewizowe były uzależnione od niezbyt korzystnego przeliczenia wartości dolara w 1997 r.</u>
<u xml:id="u-8.8" who="#KrzysztofKamiński">Uruchomiono 3 nowe placówki: w Skopie, stałe przedstawicielstwo przy NATO i UZE w Brukseli oraz stałe przedstawicielstwo przy OECD w Paryżu.</u>
<u xml:id="u-8.9" who="#KrzysztofKamiński">Na remonty i inwestycje za granicą przeznaczono 36 mln zł. Wyremontowano kilkanaście obiektów, m.in. w Brukseli, Dżakarcie, Atenach, Kairze i Tokio.</u>
<u xml:id="u-8.10" who="#KrzysztofKamiński">Dodam, że sprawozdanie resortu zawiera bardzo rozbudowany wstęp, w którym wymienia się podstawowe merytoryczne zadania, jakie wykonywał resort. Taka konstrukcja sprawozdania wydaje się trafna. Jako poseł zasiadający w Komisji Spraw Zagranicznych od 7 lat stwierdzam, że jest to jedno z lepiej przygotowanych sprawozdań z wykonania budżetów.</u>
<u xml:id="u-8.11" who="#KrzysztofKamiński">Tragicznie przedstawia się opłacanie przez Polskę składek w organizacjach międzynarodowych. Mimo dezyderatów Komisji Spraw Zagranicznych oraz decyzji całego parlamentu, nadal mamy zaległości. Są one niewielkie, ale wstydliwe.</u>
<u xml:id="u-8.12" who="#KrzysztofKamiński">W ub.r. więcej wynosiły nasze długi niż zapłaciliśmy. Opłaciliśmy składki w wysokości 41 mln zł, a byliśmy dłużni prawie 54 mln zł. Zalegamy z opłatą składek do takich organizacji jak: OBWE, UNESCO, ONZ - operacje pokojowe, UNIFIL, Międzynarodowy Trybunał do Spraw Zbrodni w Byłej Jugosławii i Rwandzie.</u>
<u xml:id="u-8.13" who="#KrzysztofKamiński">Uważam, że Komisja powinna wyraźnie zasygnalizować swoją dezaprobatę dla takiego stanu rzeczy.</u>
<u xml:id="u-8.14" who="#KrzysztofKamiński">W sprawozdaniu jest kilka ciekawostek. W wydatkach budżetowych jest pozycja, która bardzo mnie zainteresowała - „Zadania specjalne komórki wojskowej” - 10 mln starych zł.</u>
<u xml:id="u-8.15" who="#KrzysztofKamiński">Przeciętne wynagrodzenia w MSZ utrzymują się na poziomie 15–17 mln starych zł. Do dziś nie ma politycznej decyzji, żeby jednym posunięciem budżetowym zmienić sytuację finansową pracowników MSZ. Przybyło 7 etatów kalkulacyjnych. MSZ tymi samymi ludźmi za niewielkie pieniądze realizuje swoje zadania. O ile wiem, ostatnio jedynie ambasadorom wzrosły pobory, ale dotyczy to innego roku budżetowego. Płace w służbie dyplomatycznej pozostają nadal na poziomie, który zniechęca młodych ludzi do pracy w MSZ.</u>
<u xml:id="u-8.16" who="#KrzysztofKamiński">Nie możemy przejść nad tym do porządku dziennego. Komisja powinna w formie opinii bądź dezyderatu do tych, którzy tworzą przyszłoroczny budżet, zwrócić się o decyzję radykalnie zmieniającą status zarobków w MSZ.</u>
<u xml:id="u-8.17" who="#KrzysztofKamiński">Najwyższa Izba Kontroli wskazuje na drobiazgi związane z wykonaniem budżetu przez MSZ. Jest jeden problem o zasadniczym znaczeniu. Otóż system wynagrodzeń pracowników placówek dyplomatycznych jest uzależniony od wydania przez Radę Ministrów odpowiedniego rozporządzenia. Dotychczas nie zostało to wydane.</u>
<u xml:id="u-8.18" who="#KrzysztofKamiński">Wynika to z wejścia w życie konstytucji, która tylko Radzie Ministrów udziela upoważnienia do wydawania tego typu aktów prawnych. Przepisy istniejące dotychczas straciły swoją moc. Najwyższa Izba Kontroli zwraca uwagę, że system wynagrodzeń nie został dotychczas określony rozporządzeniem Rady Ministrów. Trzeba tę kwestię zasugerować premierowi jako pilną.</u>
<u xml:id="u-8.19" who="#KrzysztofKamiński">Druga uwaga NIK dotyczy konieczności ściślejszego nadzoru nad zamówieniami publicznymi. Inna kwestia wiąże się z niewłaściwym kwalifikowaniem wpływów stanowiących dochody budżetowe realizowane przez placówki. Są to drobiazgi związane z księgowością. Ponadto NIK sugeruje konieczność ściślejszego nadzoru nad spadkami zagranicznymi.</u>
<u xml:id="u-8.20" who="#KrzysztofKamiński">Proponuję, aby Komisja pozytywnie zaopiniowała wykonanie budżetu państwa przez resort spraw zagranicznych w 1997 r. z przyjęciem ustalenia, że prezydium Komisji przygotuje dwa dezyderaty Komisji do ministra finansów, zawierającego postulaty, po pierwsze - zwiększenia wynagrodzeń w MSZ, po drugie - przeznaczenia z rezerw celowych większych kwot na zadania związane z integracją z NATO i Unią Europejską.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#CzesławBielecki">Na podstawie mojej wiedzy, działania restrukturyzacyjne w resorcie są hamowane przez sztywność podziałów zaznaczonych w budżecie, mimo że Komisja bardzo wyraźnie rekomendowała ministrowi finansów inny sposób procedowania.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#CzesławBielecki">Sugerowaliśmy, żeby na wniosek ministra spraw zagranicznych minister finansów zezwalał na przesuwanie środków wewnątrz budżetu. Jest to podstawowa zasada oszczędności w administracji publicznej, zgodnie z którą nie tyle trzeba wykonać budżet w 99,9%, ale można w ramach pewnej puli budżetowej gospodarować środkami.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#CzesławBielecki">Uważam, że powinniśmy w tej sprawie skierować dezyderat do Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#CzesławBielecki">Interesuje mnie, jak pan minister Stańczyk ustosunkuje się do stanowiska Komisji w tej sprawie. proszę pana ministra o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JanuszStańczyk">Wykonanie budżetu wydatków MSZ za ubiegły rok wyniosło 410,12 mln zł, co stanowi 99,79% przyznanych środków. Wysokość budżetu MSZ osiągnęła poziom 0,33% wydatków budżetu państwa. W ostatnich latach odnotowujemy wyraźną progresję: w 1994 r. było to 0,26%, w 1996 r. już 0,31%.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#JanuszStańczyk">Wskaźnik ten jest jednak dla resortu spraw zagranicznych innych państw naszego regionu znacząco wyższy. Wynosi np. na Węgrzech 0,55%, w Republice Czeskiej - 0,8%. Tytułem anegdoty dodam, że w przedwojennej Polsce udział budżetu MSZ w budżecie państwa wahał się między 1,38% a 1,68%.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#JanuszStańczyk">W 1997 r. Ministerstwo Spraw Zagranicznych, dysponując skromnymi środkami budżetowymi, wykonywało główne zadania polskiej polityki zagranicznej. Zadania te mogłyby być realizowane lepiej, gdyby nie istniejące bariery: brak możliwości prowadzenia racjonalnej polityki płacowej oraz konieczność minimalizowania wydatków i kosztów już na etapie planowania zamierzanego przedsięwzięcia, bez względu na ujemne skutki, jakie dla końcowego efektu miały przynieść narzucane resortowi oszczędności.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#JanuszStańczyk">Przyznane w ub.r. środki pozwoliły na utrzymanie 148 polskich placówek zagranicznych, w tym 87 ambasad, 37 konsulatów, 9 przedstawicielstw oraz 15 instytutów kultury, utrzymanie centrali MSZ (w sumie 686 etatów); opłacenie części składek do organizacji międzynarodowych w wysokości ponad 41 mln zł. Zadłużenie na koniec ub.r. przekroczyło 53 mln zł.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#JanuszStańczyk">Środki pozwoliły również na sfinansowanie inwestycji i remontów kapitalnych na placówkach zagranicznych, w tym: budowy nowej siedziby stałego przedstawicielstwa RP przy Unii Europejskiej, konsulatu generalnego RP w Kaliningradzie, a także rozbudowy ambasady w Brukseli w związku z planowanym przystąpieniem Polski do NATO.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#JanuszStańczyk">Przyznane środki pozwoliły również na najpotrzebniejsze zakupy inwestycyjne sprzętu łączności oraz sprzętu komputerowego.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#JanuszStańczyk">Brak wystarczających kwot na inwestycje i remonty wpływał niekorzystnie na stan techniczny obiektów, przyspieszał ich dekapitalizację i pogarszał warunki pracy personelu placówek.</u>
<u xml:id="u-10.7" who="#JanuszStańczyk">Dotyczy to m.in. placówek w Algierze, Ałma-Acie, Bangkoku, Bejrucie, Damaszku, Dhace, Istambule, Kijowie, Phenianie, Sao Paulo, Seulu, Szanghaju, Taszkiencie i Tbilisi.</u>
<u xml:id="u-10.8" who="#JanuszStańczyk">Ze względu na brak wystarczających środków, z planowanego otwarcia ponad 20 nowych placówek zagranicznych uruchomiono 3: ambasadę RP w Skopie, stałe przedstawicielstwo RP przy NATO i UZE w Brukseli oraz stałe przedstawicielstwo RP przy OECD w Paryżu.</u>
<u xml:id="u-10.9" who="#JanuszStańczyk">W ub.r. ministerstwo sfinansowało w ramach wewnętrznych oszczędności ujemne różnice kursowe wynikające ze wzrostu wartości dolara amerykańskiego ponad poziom założony w budżecie przez Ministerstwo Finansów.</u>
<u xml:id="u-10.10" who="#JanuszStańczyk">Plan dochodów budżetowych ustalony został w ustawie budżetowej na poziomie 74,545 mln zł i zrealizowany został w wysokości 92,241 mln zł, to jest w 123,7%. W tym ponad 92 mln zł to dochody uzyskane przez placówki zagraniczne. Wzrost wysokości dochodów konsularnych w ub.r., mimo stagnacji liczby odpłatnych czynności konsularnych, wynikał ze wzrostu kursu dewiz w stosunku do złotego oraz z wielu przedsięwzięć, podejmowanych w centrali i na placówkach zagranicznych, takich jak korekty stawek opłat.</u>
<u xml:id="u-10.11" who="#JanuszStańczyk">W trakcie wykonywania budżetu MSZ w ub.r. decyzjami ministra finansów zwiększono plan wydatków o kwotę 14,799 mln zł. Zwiększenia budżetu z rezerwy ogólnej Rady Ministrów w wysokości 5,529 mln zł dotyczyły głównie wydatków na pokrycie polskiego udziału w sfinansowaniu budowy nowego sarkofagu dla zniszczonego reaktora w elektrowni w Czarnobylu. Pozostałe zwiększenia w wysokości 990 tys. zł dotyczyły m.in. wydatków na pomoc humanitarną dla Iranu i Albanii oraz na zakup siedziby przedstawicielstwa RP przy OECD w Paryżu.</u>
<u xml:id="u-10.12" who="#JanuszStańczyk">Wydatki z rezerwy celowej w wysokości 8,219 mln zł dotyczyły przede wszystkim zwiększenia środków na wynagrodzenia pracowników centrali placówek zagranicznych. Pozostałe zwiększenia z rezerwy celowej w wysokości 374 tys. zł dotyczyły wydatków związanych z wyborami do Sejmu i Senatu oraz z przeprowadzeniem referendum konstytucyjnego przez nasze przedstawicielstwa zagraniczne.</u>
<u xml:id="u-10.13" who="#JanuszStańczyk">Budżet MSZ został też zwiększony o kwotę 1,051 mln zł na sfinansowanie wydatków związanych z funkcjonowaniem radców do spraw polityki finansowej i analiz makroekonomicznych w strukturach ambasad w Moskwie, Tokio, Londynie, Waszyngtonie oraz w stałym przedstawicielstwie RP przy OECD w Paryżu. Środki na ten cel zostały przeniesione z budżetu Ministerstwa Finansów.</u>
<u xml:id="u-10.14" who="#JanuszStańczyk">W 1997 r. przygotowano zmianę przepisów dotyczących gospodarki finansowej placówek zagranicznych, dającą możliwość racjonalizacji wydatków i przeznaczania części wypracowanych dochodów na modernizację oraz dodatkowe wyposażenie ambasad i konsulatów. Na podstawie m.in. zaleceń pokontrolnych NIK wprowadzono nową instrukcję wynikającą z ustawy o zamówieniach publicznych w zakresie inwestycji i remontów na placówkach zagranicznych. Nastąpił postęp w informatyzacji placówek.</u>
<u xml:id="u-10.15" who="#JanuszStańczyk">Z wykonania budżetu państwa MZS wysuwa następujące wnioski. Pomimo ograniczonych środków podstawowe zadania stojące przed resortem były realizowane. Wykonanie niektórych z nich okazało się niemożliwe, np. terminowego opłacenia składek do organizacji międzynarodowych, przeprowadzenia remontów zniszczonych budynków urzędów stanowiących własność skarbu państwa, zwiększenia wydatków na promocję kultury polskiej.</u>
<u xml:id="u-10.16" who="#JanuszStańczyk">Po drugie - niski poziom wynagrodzeń pracowników MSZ był i jest poważną barierą w pozyskiwaniu wysoko kwalifikowanej kadry. W ub.r. odeszły z MSZ 42 osoby, w tym 16 osób poniżej 35 roku życia.</u>
<u xml:id="u-10.17" who="#JanuszStańczyk">Od 1993 r. wszystkie budżety MSZ były budżetami kontynuacji. Ich zwiększenia wynikały głównie z uwzględnienia stopy inflacji i dewaluacji złotego. Nowe zadania merytoryczne wymagają odejścia od takiej praktyki i przyznania realnie większych środków, które pozwoliłyby na sfinansowanie nowych przedsięwziąć, jak np. integracja z Unią Europejską, NATO i UZE.</u>
<u xml:id="u-10.18" who="#JanuszStańczyk">Blisko 80% wydatków MSZ realizowane jest w walutach obcych i uzasadnia to postawienie wniosku o zapewnienie odpowiedniej rezerwy w ustawie budżetowej na sfinansowanie ujemnych różnic kursowych, tak aby realizacja budżetu MSZ przebiegała bez zakłóceń wywołanych tempem dewaluacji złotego.</u>
<u xml:id="u-10.19" who="#JanuszStańczyk">Do tych uwag chciałbym dołączyć kilka słów komentarza do wystąpienia pana posła Kamińskiego. Ministerstwo może tylko z radością powitać planowane dezyderaty Komisji. Mogą one okazać się bardzo pomocne w uzyskaniu przełomu w budowie finansowej struktury naszego ministerstwa. Liczymy na to, że planowane przedłożenie parlamentowi w drodze inicjatywy rządowej ustawy o służbie zagranicznej jesienią br. i zapewnienie jej możliwości równoczesnego wejścia w życie ze znowelizowaną ustawą o służbie cywilnej z dniem 1 stycznia 1999 r. będzie połączone z odpowiednią regulacją finansową, odrzucającą dotychczasowy system i radykalnie zwiększającą wynagrodzenia pracowników służby dyplomatycznej.</u>
<u xml:id="u-10.20" who="#JanuszStańczyk">Istnieje merytoryczne uzasadnienie dla tego radykalnego kroku. Wiąże się ono ze zwiększonymi wymaganiami wobec pracowników MSZ, ze zwiększonymi wymaganiami wobec ich pracy, odpowiedzialności i dyscypliny.</u>
<u xml:id="u-10.21" who="#JanuszStańczyk">Proszę o uzupełnienie mojej wypowiedzi dyrektora generalnego w MSZ pana Michała Radlickiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#KrzysztofKamiński">Mam pytanie do pana ministra. Czy obecnie konstruowany projekt budżetu na 1999 r. przewiduje, że będzie to budżet przełomu, czy budżet kontynuacji? Poprzednia koalicja rządząca także chciała zwiększyć budżet MSZ, ale spotkało się to ze stanowczym sprzeciwem ministra Kołodki. Teraz taki sam sprzeciw wobec zwiększenia budżetu MSZ zgłasza minister Balcerowicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#CzesławBielecki">Komisja jest gotowa poprzeć postulaty resortu, ale one muszą przybrać taką postać, która jest zgodna z naszymi sugestiami. Te sugestie były jasno wyrażone i przez pana posła Kanińskiego, i przeze mnie, a także wielokrotnie pojawiały się w dyskusjach w gronie Komisji, kiedy była mowa o reformie wewnętrznej resortu spraw zagranicznych. Chcielibyśmy, żeby pan dyrektor Radlicki poinformował nas, jak możemy pomóc resortowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#MichałRadlicki">Pierwsze pytanie dotyczyło budżetu przełomu. Potwierdzam, że przygotowaliśmy budżet znacznie różniący się od propozycji z lat poprzednich. Uzasadniliśmy go nowymi zadaniami stojącymi przed resortem. Radykalnie zwiększyliśmy środki przewidziane dla MSZ. Zdajemy sobie sprawę z realiów. Czas pokaże, czy nasze postulaty zostaną zrealizowane.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#MichałRadlicki">Najtragiczniej przedstawia się sytuacja pracowników MSZ zarówno zatrudnionych w centrali, gdzie sytuacja jest krytyczna, jak i przebywających na placówkach.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#MichałRadlicki">Bardzo niebezpiecznym zjawiskiem jest również dekapitalizacja majątku skarbu państwa. Ministerstwo Spraw Zagranicznych dba o to, żeby ten nasz wspólny majątek nie ulegał zniszczeniu, ale często nie jesteśmy w stanie zabezpieczyć podstawowych norm, takich jak przeprowadzanie remontów co 4 lata.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#MichałRadlicki">Przygotowujemy ustawę o służbie zagranicznej. Zależy nam na tym, żeby weszła ona w życie wraz z ustawą o służbie cywilnej, czyli 1 stycznia 1999 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#BogdanDziubek">Chciałbym krótko odpowiedzieć na pytanie pana posła Kamińskiego, dotyczące kwestii nadzoru nad spadkami zagranicznymi. Otóż w czasie kontroli przeprowadzonej przez NIK stwierdziliśmy kilka przypadków nieprawidłowości. Spadki pozostają na placówkach i nie wpływają do kraju. Spadkobiercy nie otrzymują pieniędzy, a budżet państwa nie uzyskuje należnych opłat konsularnych, co powoduje zaniżenie dochodów.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#BogdanDziubek">Dla przykładu powiem, że spadek, który wpłynął na konto placówki w połowie 1997 r. pozostawał tam do czasu kontroli NIK w 1998 r. tylko dlatego, że powracający do kraju konsul nie przekazał nowemu konsulowi spraw, które wymagają załatwienia. Opłata konsularna, która w tym przypadku wynosiła ponad 30 tys. zł nie wpłynęła do budżetu państwa w 1997 r. a dopiero w br.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#BogdanDziubek">Kolejny przykład. Spadek wpłynął na konto placówki w 1995 r. i tam pozostawał. Spadkobiercy w wyniku interwencji otrzymali wypłatę, ale ze środków budżetowych ministerstwa. Kwota ponad 100 tys. marek pozostawała za granicą i dopiero po dwóch latach przekazano ją do kraju.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#BogdanDziubek">Były to pojedyncze przypadki, niemniej jednak minister spraw zagranicznych uznał, że trzeba zwiększyć nadzór i podjął w tym zakresie działania, które nas satysfakcjonują. Generalnie potwierdzam pozytywną ocenę realizacji budżetu i w stosunku do realizacji budżetu z lat ubiegłych nastąpiła poprawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#CzesławBielecki">Czy są jakieś uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#TadeuszIwiński">Chciałbym przedstawić kilka uwag. Uważam, że Komisja powinna zachęcić resort do podjęcia próby radykalnego zwiększenia budżetu. Jeżeli przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto łącznie z wydatkami z funduszu nagród wynosiło w MSZ 1.539 zł, to rozumiemy, że nie jest to konkurencyjna kwota przy bogatej ofercie na rynku pracy dla ludzi wykształconych.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#TadeuszIwiński">W przyszłości Polska powinna unikać takich żenujących i kompromitujących faktów, jak niezapłacenie 24 tys. dolarów na OBWE w sytuacji przejęcia przewodnictwa w tej organizacji.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#TadeuszIwiński">Wydaje mi się, że trafna była decyzja kupna w Paryżu siedziby dla przedstawicielstwa RP przy OECD. Należy prowadzić politykę konsekwentnego wykupywania budynków dla polskich placówek. Opłaca się to bardziej niż wynajem budynków. Czy resort ma jakieś plany w tym zakresie? Jest paradoksem, że jesteśmy właścicielami siedzib polskich placówek w krajach bardzo od nas odległych, a w krajach europejskich wynajmujemy budynki.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#TadeuszIwiński">Chciałbym także zwrócić uwagę, że Polska powinna jak najszybciej przystąpić do Ośrodka Solidarności Północ-Południe, który zajmuje się problematyką globalną. Z powodu opóźniania decyzji o przystąpieniu stajemy się przedmiotem żartów w Radzie Europy. Polski premier rok temu zapowiedział przystąpienie Polski do Ośrodka, a Ministerstwo Spraw Zagranicznych odracza ten moment.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#TadeuszIwiński">Polska powinna przystąpić także do Funduszu Rozwoju Społecznego. Sprawa ta odwleka się z powodu realizacji finansowych zobowiązań wynikających z członkostwa w Funduszu.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#MarianSołtysiewicz">W sprawozdaniu z realizacji budżetu MSZ na str. 20 jest informacja, że rozpoczęto przygotowania do budowy nowego budynku ambasady RP w Tokio. Chciałbym dowiedzieć się, na jakim etapie są te przygotowania. Czy jest już projekt budynku i czy przygotowano już wstępny kosztorys inwestycji? W informacji Najwyższej Izby Kontroli jest zapis, że płacimy 295 tys. dolarów amerykańskich za wynajem pomieszczeń, z których korzysta ambasada RP w Tokio.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#MarianSołtysiewicz">W sprawozdaniu NIK na str. 19 jest zapis, że minister spraw zagranicznych poinformował o planowanym terminie złożenia Radzie Ministrów projektów rozporządzeń regulujących zakres świadczeń przysługujących pracownikom placówek zagranicznych. Zdanie to brzmi dość enigmatycznie. Chciałbym dowiedzieć się, jaki jest ten planowany termin.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#CzesławBielecki">Proszę pana dyrektora o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#MichałRadlicki">Zaległość z tytułu składki na rzecz OBWE wynosząca 24 tys. dolarów została odnotowana na dzień 31 grudnia 1997 r. Składka ta została opłacona w momencie przekazania nam odpowiedniej kwoty przez Ministerstwo Finansów pod koniec stycznia br.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#MichałRadlicki">Mamy pewien plan zakupów budynków dla polskich placówek. Zgadzam się z panem posłem, że to się bardzo opłaca. Warto jest również remontować budynki, które są w złym stanie, żeby w efekcie płacić mniej za eksploatację. Opłacalne jest także inwestowanie w informatykę. Nasze decyzje są uzależnione od tego, jakimi kwotami dysponujemy w danej chwili.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#MichałRadlicki">Odpowiadam na pytanie pana posła Sołtysiewicza, dotyczące ambasady RP w Tokio. Umowa jest już uzgodniona i praktycznie podpisana. Przewidywany koszt inwestycji w zależności od wahań kursu jena wynosi między 8,5 a 10 mln dolarów. Projekt został zatwierdzony. Potwierdzam, że obecnie płacimy 295 tys. dolarów za wynajem pomieszczeń dla ambasady.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#MichałRadlicki">Termin przedłożenia przez ministra spraw zagranicznych rozporządzeń określony jest na 30 września br.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#CzesławBielecki">Jeżeli nie ma więcej zgłoszeń do dyskusji, chciałbym zaproponować Komisji przyjęcie opinii i dezyderatu. Po dopracowaniu tekstu dezyderatu przez prezydium Komisji, poddalibyśmy go na następnym posiedzeniu pod głosowanie.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#CzesławBielecki">Projekt opinii jest następujący: „Komisja Spraw Zagranicznych na posiedzeniu w dniu 30 czerwca br. rozpatrzyła sprawozdanie z wykonania budżetu państwa w okresie od 1 stycznia do 31 grudnia 1997 r. wraz z uwagami Najwyższej Izby Kontroli w zakresie Ministerstwa Spraw Zagranicznych (część 32) oraz rezerw celowych (część 83 poz. 38).</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#CzesławBielecki">Komisja po przeanalizowaniu przedłożonych dokumentów oraz uzyskaniu wyjaśnień przedstawicieli wymienionych wyżej instytucji, pozytywnie opiniuje wykonanie budżetu państwa w 1997 r. w rozpatrywanych częściach”.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#CzesławBielecki">Opinia Komisji jest skierowana do pana Henryka Goryszewskiego, przewodniczącego Komisji Finansów Publicznych.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#CzesławBielecki">Kto z posłów opowiada się za przyjęciem tej opinii?</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#CzesławBielecki">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 22 posłów, głosów przeciwnych i wstrzymujących się nie było.</u>
<u xml:id="u-20.6" who="#CzesławBielecki">Chciałbym zaproponować członkom Komisji dezyderat, który wypunktowuje nasze postulaty. Jeżeli będzie w nim brakować jakichś punktów, proszę je zgłosić. Jest to propozycja dezyderatu dotyczącego konstrukcji budżetu MSZ na 1999 r. Po pierwsze - resort spraw zagranicznych powinien zaproponować zdecydowanie nowy poziom zarobków służbie zagranicznej, gwarantujący właściwą jakość kadr.</u>
<u xml:id="u-20.7" who="#CzesławBielecki">Po drugie - postulujemy stworzenie rezerwy celowej do wyłącznej dyspozycji szefa MSZ na rzecz integracji z NATO i Unią Europejską.</u>
<u xml:id="u-20.8" who="#CzesławBielecki">Po trzecie - zagwarantowanie sum na wywiązanie się ze składek w organizacjach międzynarodowych, do których należymy lub wchodzimy.</u>
<u xml:id="u-20.9" who="#CzesławBielecki">Po czwarte - zapewnienie swobody kształtowania wydatków, pozwalającej na zmiany strukturalne w MSZ w ramach zagwarantowanej sumy w budżecie.</u>
<u xml:id="u-20.10" who="#CzesławBielecki">Po piąte - wyodrębnienie komórki zajmującej się gospodarką nieruchomościami i siecią informatyczną, aby zracjonalizować wydatki.</u>
<u xml:id="u-20.11" who="#CzesławBielecki">Czy są jakieś kwestie, które zostały pominięte lub też uwagi do przedstawionych przeze mnie punktów, które mogłyby wpłynąć na pracę prezydium Komisji nad sformułowaniem dezyderatu?</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#TadeuszMazowiecki">Do kogo skierowany jest dezyderat?</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#CzesławBielecki">Do Rady Ministrów oraz do ministra spraw zagranicznych, który przedkłada projekt budżetu.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#CzesławBielecki">Musimy starać się przełamać błędne koło. Dotychczas było tak, że MSZ musiało poruszać się w ramach narzuconych przez resort finansów. Po roku stwierdzaliśmy, że obowiązujący system jest dysfunkcjonalny, ale niemożliwe były zmiany ze względu na ograniczenia narzucane MSZ przez Ministerstwo Finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#KrzysztofKamiński">Mam postulat skierowany do wszystkich posłów. Bez zmiany Prawa budżetowego nie ma możliwości swobodnego decydowania w resortach o przesunięciach funduszy budżetowych. Musimy zmienić ustawę.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#CzesławBielecki">Ministerstwo Finansów przygotowuje ustawę o finansach publicznych. Musimy blokować tę część ustawy, która uniemożliwia Ministerstwu Spraw Zagranicznych swobodę w dysponowaniu środkami budżetowymi.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#CzesławBielecki">Czy są uwagi do dezyderatu? Rozumiem, że zebrani nie wnoszą sprzeciwu wobec tego, żeby prezydium Komisji przygotowało na następne posiedzenie projekt dezyderatu.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#CzesławBielecki">Przechodzimy do następnego punktu obrad, obejmującego rozpatrzenie sprawozdania z działalności Najwyższej Izby Kontroli w 1997 r. w zakresie działania Komisji. Czy są jakieś pytania do pana dyrektora bądź uwagi krytyczne? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#CzesławBielecki">Chciałbym poddać pod głosowanie następujący projekt opinii, skierowanej do pana posła Henryka Goryszewskiego, przewodniczącego Komisji Finansów Publicznych.</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#CzesławBielecki">„Komisja Spraw Zagranicznych rozpatrzyła w dniu 30 czerwca 1998 r. sprawozdanie z działalności Departamentu Administracji Publicznej Najwyższej Izby Kontroli w 1997 r. Komisja pozytywnie ocenia działalność merytoryczną departamentu. Komisja przyjęła do akceptującej wiadomości przedstawiony dokument”.</u>
<u xml:id="u-24.5" who="#CzesławBielecki">Kto z posłów opowiada się za sformułowaniem przez Komisję takiej opinii?</u>
<u xml:id="u-24.6" who="#CzesławBielecki">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 24 posłów, głosów przeciwnych i wstrzymujących się nie było.</u>
<u xml:id="u-24.7" who="#CzesławBielecki">Przechodzimy do następnego punktu porządku dziennego obejmującego sprawy różne. Proponuję, żebyśmy w pierwszej kolejności rozpatrzyli opinię i dezyderat Komisji, które były już przedmiotem burzliwych dyskusji w gronie Komisji i zostały ostatecznie skorygowane przez prezydium Komisji. Chciałbym poddać je pod głosowanie po wcześniejszym zapytaniu, czy są do nich uwagi.</u>
<u xml:id="u-24.8" who="#CzesławBielecki">Proponuję, żebyśmy w pierwszej kolejności rozpatrzyli opinię dla Rady Ministrów w sprawie aktywnej polityki wschodniej. Brzmi ona następująco:</u>
<u xml:id="u-24.9" who="#CzesławBielecki">„W dniu 21 kwietnia 1998 r. Komisja Spraw Zagranicznych przeprowadziła debatę na temat stanu stosunków polsko-rosyjskich.</u>
<u xml:id="u-24.10" who="#CzesławBielecki">Komisja stwierdza, że istnieje pilna potrzeba bardziej aktywnej polityki wschodniej, a także zwiększenia naszej obecności gospodarczej na tych rynkach. Zacieśniając wszechstronne więzi między Polską i jej wschodnimi sąsiadami, a szczególnie z Rosją, poszerzamy strefę stabilności i zaufania, co jest celem nowej architektury bezpieczeństwa europejskiego.</u>
<u xml:id="u-24.11" who="#CzesławBielecki">W długofalowym interesie narodowym Polski leży integracja euroatlantycka i włączanie naszych sąsiadów w ten proces. Poszerzenie obszaru demokracji wymaga naszego zaangażowania w procesy transformacji w regionie. Zadanie aktywizacji polskiej polityki wschodniej stanowi wyzwanie dla rządu, samorządu oraz organizacji pozarządowych”.</u>
<u xml:id="u-24.12" who="#CzesławBielecki">Czy są uwagi do tego tekstu?</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#AleksanderHall">W pierwszym zdaniu proponuję albo skreślenie wyrazu „bardziej”, albo wprowadzenie nowego sformułowania „Komisja stwierdza, że polski interes narodowy wymaga prowadzenia aktywnej polityki wschodniej...”. Chodzi o to, żebyśmy do tekstu nie wprowadzali pośredniej krytyki MSZ za prowadzenie nie dość aktywnej polityki wschodniej. Powstaje pytanie, czy istniały szanse na prowadzenie zdecydowanie bardziej aktywnej polityki, niż ją prowadzono.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#MarianPiłka">Wydaje mi się, że zwrot „poszerzenie obszaru demokracji”, zwłaszcza w kontekście stosunków polsko-rosyjskich, może pobrzmiewać protekcjonizmem. Proponuję wprowadzić sformułowanie „rozwój demokracji”.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#KrzysztofKamiński">Pan minister słusznie zwraca uwagę, że politykę zagraniczną prowadzi wyłącznie rząd. Natomiast samorządy oraz organizacje pozarządowe są aktywne, ale nie prowadzą polityki. W związku z tym w ostatnim zdaniu nie należy przyrównywać zadań samorządów oraz organizacji pozarządowych do zadań rządu, trzeba więc wykreślić fragment „samorządów oraz organizacji pozarządowych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#CzesławBielecki">Nie mamy możliwości prowadzenia aktywnej polityki na Białorusi, dlatego też część ciężaru prowadzenia tej polityki spoczywa na organizacjach pozarządowych. Nasza Komisja może wypowiedzieć się w tej sprawie. Nie prowadzimy polityki w sensie menedżerskim, ale w gronie Komisji inspirujemy ją lub ukierunkowujemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JanŁopuszański">Ten sam efekt można uzyskać przez wprowadzenie po wyrazach „dla rządu” wyrazów „a także dla”.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#TadeuszIwiński">Uważam, że dotychczasowa redakcja pierwszego zdania w drugim akapicie była poprawna. Jestem przeciwny skreślaniu wyrazu „bardziej”. Myślę, że w naszym gronie nie znajdzie się nikt, kto byłby zadowolony z obecnego stanu kontaktów ze Wschodem. W zdaniu tym nie jest zawarta krytyka ekipy rządzącej, tylko jest to stwierdzenie faktu.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#CzesławBielecki">Obrońcy rządu skreślając wyraz „bardziej” w gruncie rzeczy krytykują rząd. Stwierdzenie, że istnieje potrzeba aktywnej polityki wschodniej sugeruje, że rząd w ogóle nie prowadzi aktywnej polityki wschodniej. Stwierdzenie, że istnieje potrzeba bardziej aktywnej polityki wschodniej jest znacznie łagodniejszym sformułowaniem.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#CzesławBielecki">Kto z posłów opowiada się za skreśleniem wyrazu „bardziej” w pierwszym zdaniu drugiego akapitu?</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#CzesławBielecki">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 4 posłów, 19 było przeciwnych, a 1 wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#CzesławBielecki">Pozostaje pierwotna redakcja tego zdania.</u>
<u xml:id="u-31.4" who="#CzesławBielecki">Rozumiem, że pozostałe uwagi nie budziły kontrowersji W związku z tym poddaję pod głosowanie cały tekst opinii. Kto z posłów opowiada się za skorygowanym tekstem opinii Komisji w sprawie aktywnej polityki wschodniej?</u>
<u xml:id="u-31.5" who="#CzesławBielecki">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 22 posłów, głosów przeciwnych i wstrzymujących się nie było.</u>
<u xml:id="u-31.6" who="#CzesławBielecki">Przechodzimy do rozpatrywania dezyderatu nr 2 Komisji Spraw Zagranicznych do Rady Ministrów w sprawie wschodniego pogranicza. Brzmi on następująco:</u>
<u xml:id="u-31.7" who="#CzesławBielecki">„Komisja Spraw Zagranicznych na posiedzeniu w dniu 21 kwietnia 1998 r. przeprowadziła debatę na temat stosunków polsko-rosyjskich i stosunków polsko-litewskich.</u>
<u xml:id="u-31.8" who="#CzesławBielecki">Komisja Spraw Zagranicznych stwierdza, że istnieje potrzeba zwiększenia inwestycji na polskim pograniczu wschodnim. Nasze granice powinny być szczelne dla zorganizowanej przestępczości, przemytu oraz nielegalnego przepływu ludzi i towarów; jednocześnie te same granice muszą być otwarte dla obywateli sąsiadujących ze sobą państw. Istnieje pilna potrzeba modernizacji infrastruktury służącej współpracy przygranicznej. Wymiana ludzi, idei i towarów jest potrzebna nie tylko regionom przygranicznym, ale całej Rzeczypospolitej i integrującej się Europie.</u>
<u xml:id="u-31.9" who="#CzesławBielecki">Komisja Spraw Zagranicznych oczekuje od rządu przygotowania do 1 października 1998 r. oceny sytuacji i szczegółowego programu realizacji powyższych postulatów”.</u>
<u xml:id="u-31.10" who="#CzesławBielecki">Czy są jakieś uwagi do tekstu?</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#StefanNiesiołowski">Chciałbym wnieść poprawkę do drugiego zdania, drugiego akapitu. Przemyt oraz nielegalny przepływ ludzi i towarów są formami przestępczości. Nie ma więc powodu wyszczególniać ich w tekście i ten fragment należy wykreślić. Proponuję także wprowadzić w drugim zdaniu po wyrazie „dla” wyrazów „wszelkich form”. Wówczas zdanie przybierze postać „nasze granice powinny być szczelne dla wszelkich form zorganizowanej przestępczości”.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#StefanNiesiołowski">Sformułowanie „wymiana ludzi, idei i towarów” uważam za banalne i proponuję zastąpienie go wyrazami „jest to potrzebne”.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#StefanNiesiołowski">Uważam, że dzięki tym poprawkom tekst będzie bardziej zwięzły.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#CzesławBielecki">Chciałbym jednak bronić tezy wyrażonej w drugim zdaniu drugiego akapitu. Otóż przestępczość jest zorganizowana i nie zorganizowana. Nie wystarczy sformułowanie „wszelkich form zorganizowanej przestępczości”, gdyż są znaczne obszary improwizowanej przestępczości, a nadal dotkliwej. Opowiadam się za pozostawieniem w tekście tego starannego rozróżnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#StefanNiesiołowski">Proponuję skreślenie wyrazu „zorganizowanej” i pozostawienie sformułowania „wszelkich form przestępczości”.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#TadeuszMazowiecki">Chciałbym zwrócić uwagę, że proponowane przez posła Niesiołowskiego sformułowanie „Jest to potrzebne...” w ostatnim zdaniu drugiego akapitu, będzie odnosić się tylko do modernizacji infrastruktury, a nie do współpracy przygranicznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#JanŁopuszański">Zrozumiałem, że poseł Niesiołowski proponował zastąpienie wyrazów „Wymiana ludzi, idei i towarów” wyrazami „Współpraca przygraniczna”.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#CzesławBielecki">Wyrazy „Wymiana ludzi, idei i towarów” zostały użyte po to, żeby nie powtarzać wyrazów „współpraca przygraniczna”.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#LonginPastusiak">Mam wątpliwości, co do poprawki posła Niesiołowskiego w drugim zdaniu drugiego akapitu. Przestępczość zorganizowana jest nową formą przestępczości w naszej części świata. Nie rezygnowałbym z wyszczególnienia jej w tekście.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#CzesławBielecki">Tekst przybiera następującą postać:</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#CzesławBielecki">„Komisja Spraw Zagranicznych na posiedzeniu w dniu 21 kwietnia 1998 r. przeprowadziła debatę na temat stosunków polsko-rosyjskich i stosunków polsko-litewskich.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#CzesławBielecki">Komisja Spraw Zagranicznych stwierdza, że istnieje potrzeba zwiększenia inwestycji na polskim pograniczu wschodnim. Nasze granice powinny być szczelne dla wszelkich form przestępczości; jednocześnie te same granice muszą być otwarte dla obywateli sąsiadujących ze sobą państw. Istnieje pilna potrzeba modernizacji infrastruktury służącej współpracy przygranicznej. Przepływ ludzi, idei i towarów jest potrzebny nie tylko regionom przygranicznym, ale całej Rzeczypospolitej i integrującej się Europie.</u>
<u xml:id="u-39.3" who="#CzesławBielecki">Komisja Spraw Zagranicznych oczekuje od rządu przygotowania do 1 października 1998 r. oceny sytuacji i szczegółowego programu realizacji powyższych postulatów”.</u>
<u xml:id="u-39.4" who="#CzesławBielecki">Poddaję pod głosowanie powyższą wersję tekstu. Kto z posłów opowiada się za uchwaleniem przez Komisję dezyderatu w sprawie wschodniego pogranicza?</u>
<u xml:id="u-39.5" who="#CzesławBielecki">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 19 posłów, głosów przeciwnych i wstrzymujących się nie było.</u>
<u xml:id="u-39.6" who="#CzesławBielecki">Przechodzimy do rozpatrywania projektu tekstu oświadczenia, które na wniosek Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego Komisja przedłoży Sejmowi, a które stanowi odpowiedź na uchwałę Bundestagu z dnia 29 maja 1998 r. Prezydium Komisji Spraw Zagranicznych ustaliło, że po dyskusji nad tekstem w gronie Komisji, przedstawilibyśmy to oświadczenie Sejmowi do przyjęcia bez debaty.</u>
<u xml:id="u-39.7" who="#CzesławBielecki">Członkowie prezydium Komisji byli zgodni co do tego, że z jednej strony powinniśmy dać zdecydowaną odpowiedź na uchwałę Bundestagu, a z drugiej strony, uznając, że uchwała Bundestagu tworzy pewien medialny fakt dokonany, niemniej jednak powstała pod presją niemieckiej kampanii wyborczej, nie powinniśmy zaostrzać nastrojów. Uznaliśmy, że musimy odpowiedzieć w sposób zdecydowany i wyważony. Zdaniem prezydium Komisji dyskusja powinna odbyć się w gronie Komisji, a nie na forum Sejmu. Tekst oświadczenia został wynegocjowany między przedstawicielami klubów parlamentarnych PSL, SLD, UW i AWS.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#MarianPiłka">Moim zdaniem, uchwała Bundestagu dotyczy istoty stosunków polsko-niemieckich. Przyjmowanie oświadczenia przez Sejm bez debaty może zachęcać różne środowiska w Niemczech do eskalowania żądań wobec Polski. Projekt sejmowego oświadczenia ma się nijak do działań podejmowanych w Niemczech w sferze stosunków z Polską.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#MarianPiłka">Nie jest to tylko kwestia kampanii wyborczej w Niemczech. Pojawiają się żądania dotyczące zmiany sytuacji własnościowej nie tylko w Polsce, ale i w Czechach. Trwa to od kilku lat. Uważam, że oświadczenie Sejmu nie może od tych spraw abstrahować. Nie powinniśmy pomijać istoty rzeczy.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#MarianPiłka">Oświadczenie Sejmu powinno zawierać kwestie m.in. zwrotu dóbr kultury i odszkodowań za prace przymusowe Polaków w Niemczech. W odpowiedzi na domaganie się przez Niemców zwrotu dóbr kultury, powinniśmy poruszyć kwestię zadośćuczynienia za zniszczenia w sferze kultury w czasie II wojny światowej.</u>
<u xml:id="u-40.3" who="#MarianPiłka">Ponieważ stosunki z Niemcami mają dla Polski zasadnicze znaczenie, stałoby się niedobrze, gdyby nie odbyła się w Sejmie debata na ten temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#JanŁopuszański">Zgadzam się z posłem Piłką, że sprawa ta musi być przedmiotem debaty sejmowej.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#JanŁopuszański">Chciałbym wnieść kilka uwag do tekstu oświadczenia. Po pierwsze - cieszę się, że w przeciwieństwie do uchwały Bundestagu tekst Sejmu jest krótki i zwięzły. Akceptuję w całości pierwszy akapit projektu oświadczenia.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#JanŁopuszański">Drugi akapit brzmi następująco: „Polskie społeczeństwo z nadzieją oczekuje zakończenia negocjacji z Unią Europejską. Nasze uczestnictwo w Unii Europejskiej oznaczać musi także bezpieczeństwo naszych granic, potwierdzonych przez wszystkich naszych sąsiadów jako trwały element nowej rzeczywistości Europy”.</u>
<u xml:id="u-41.3" who="#JanŁopuszański">Uważam, że nie należy wiązać naszego ustosunkowania się do uchwały Bundestagu, ze stosunkiem Polski do członkostwa w Unii Europejskiej. Dlatego też proponuję skreślenie w pierwszym zdaniu drugiego akapitu „z nadzieją”. Nie jest wskazane, żebyśmy przy tej okazji otwierali debatę na temat naszego stosunku do Unii Europejskiej. Dlatego też proponuję skreślenie pierwszych trzech zdań trzeciego akapitu.</u>
<u xml:id="u-41.4" who="#JanŁopuszański">W drugim zdaniu drugiego akapitu odnosimy się do kwestii bezpieczeństwa naszych granic. W dokumencie niemieckim nie kwestionuje się polskich granic, pojawia się natomiast inny, niezwykle niebezpieczny element, mianowicie kwestionowanie polskich tytułów własności nieruchomości. Dlatego też proponowałbym wprowadzenie w drugim zdaniu drugiego akapitu po wyrazach „naszych granic” wyrazów „i polskich tytułów własności nieruchomości”.</u>
<u xml:id="u-41.5" who="#JanŁopuszański">Zwracam także uwagę, że uchwała Bundestagu miała miejsce 29 maja 1998 r. i była w bezpośrednim związku ze zlotem Niemców sudeckich, który obywał się 1 czerwca 1998 r. Jest to z kolei problem Republiki Czeskiej. W związku z tym, iż stanowisko Niemiec dotyczy nie tylko Polski, ale także Republiki Czeskiej i Francji, proponowałbym, żeby w miejsce pierwszych trzech skreślonych zdań akapitu trzeciego wprowadzić następujące zdanie: „Jest faktem znamiennym, że uchwała Budestagu z 29 maja 1998 r. znamionuje niebezpieczne tendencje obecne w polityce niemieckiej, które niepokoją nie tylko Polskę, ale i inne narody, m.in. Republikę Czeską”.</u>
<u xml:id="u-41.6" who="#JanŁopuszański">W akapicie czwartym jest zdanie „Trudne i bolesne problemy będzie rozwiązywać w duchu wzajemnego zrozumienia”. Proponuję, żeby zapisać: „chcemy rozwiązywać w duchu wzajemnego zrozumienia”.</u>
<u xml:id="u-41.7" who="#JanŁopuszański">To jest całość poprawek, o przyjęcie których proszę Wysoką Komisję.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#JózefOleksy">Nie podzielam opinii, że w naszym interesie leży przesadne eksponowanie tezy, że uchwała Bundestagu wynika z retoryki kampanii wyborczej w Niemczech. Nie mamy żadnego dowodu na to, że te wątki znikną wraz z kampanią. Nasza reakcja musi bazować na przypuszczeniu, że być może mamy do czynienia z ożywieniem tych tematów, które zawsze były obecne, a przy okazji wyborów odważono się je sformułować publicznie i ceremonialnie w formie uchwały Bundestagu.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#JózefOleksy">Nie mamy żadnych gwarancji, że to jest tylko retoryka wyborcza. Nie tylko CDU/CSU głosowały za tą uchwałą. Było to głosowanie przekrojowe.</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#JózefOleksy">Część poprawek zgłoszonych przez posła Łopuszańskiego wydaje się trafna. Wydaje mi się, że ostatnie zdanie „Uważamy, że uchwała niemieckiego Bundestagu z 29 maja 1998 r. nie służy konstruktywnej współpracy Polski i Niemiec” powinno znaleźć się na początku tekstu. Umieszczenie tego zdania na końcu tekstu bardzo umniejsza wydźwięk reakcji strony polskiej.</u>
<u xml:id="u-42.3" who="#JózefOleksy">Kwestia debaty sejmowej. Nie negując słuszności poglądów tu wyrażonych o potrzebie dyskusji na temat stosunków polsko-niemieckich, myślę, że to jednak nie jest dobra okazja. Otwarcie debaty nad uchwałą Bundestagu oznaczać będzie wywołanie wojny słownej. Nie uważam, że w przyszłości nie powinniśmy tego tematu kontynuować. Sądzę natomiast, że nie leży w interesie Polski otwieranie debaty na najbliższym posiedzeniu Sejmu. Można sobie wyobrazić, jak taka debata będzie przebiegać. Na pewno zostaną wypowiedziane ostre słowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#CzesławBielecki">Musimy zdawać sobie sprawę z tego, że z jednej strony to poprzez Niemców jako naszych adwokatów wchodzimy do struktur euroatlantyckich i europejskich, a z drugiej strony w Niemczech wyrosło nowe pokolenie, które nie jest pokoleniem ojców odpowiedzialnych za II wojnę światową i wszystkie zbrodnie popełnione w Polsce i nie jest pokoleniem ich dzieci, które miały z tytułu nazizmu kompleksy. Pojawiło się nowe pokolenie, z którym musimy rozmawiać, mając świadomość, że jest ono pozbawione kompleksów. Natomiast naród polski i państwo polskie mają poczucie uzasadnionego zagrożenia wobec pewnego typu faktów dokonanych.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#CzesławBielecki">W tym kontekście uznaliśmy w prezydium, że trzeba wypowiedzieć się zdecydowanie, ale tak jak to powiedział pan poseł Oleksy, nie eskalować konfrontacji słownej i konfrontacji na oświadczenia.</u>
<u xml:id="u-43.2" who="#CzesławBielecki">Będziemy zatem kontynuować dyskusję, a następnie poddam pod głosowanie wniosek - kto z posłów opowiada się za debatą otwartą na forum Sejmu, a kto opowiada się za dyskusją w gronie Komisji, w wyniku której przedłożymy Sejmowi oświadczenie w celu przegłosowania go bez debaty.</u>
<u xml:id="u-43.3" who="#CzesławBielecki">Potem będziemy dyskutować nad korektą tekstu. Proszę o zgłaszanie doń uwag. Inaczej będzie wyglądał tekst, który potraktujemy jako szkicowy i poddamy go dyskusji na forum Sejmu, a inaczej tekst, który będzie musiał pogodzić nasze stanowiska wewnątrz Komisji, tak aby mógł być przyjęty przez Sejm bez debaty.</u>
<u xml:id="u-43.4" who="#CzesławBielecki">Zdecydowanie opowiadam się za tym, żeby tekst sformułować w sposób możliwie dosadny i zamknąć dyskusję na forum Komisji, nie przenosząc jej na salę sejmową. Podzielam pogląd posła Oleksego, że to nie jest dobry czas, żebyśmy w tej chwili otwierali debatę na temat stosunków polsko-niemieckich.</u>
<u xml:id="u-43.5" who="#CzesławBielecki">Proszę o kontynuowanie dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#KrzysztofKamiński">Uchwała Bundestagu dotyczy dwóch kwestii. Po pierwsze - kwestionuje układy w Poczdamie jako źródło prawa międzynarodowego. Po drugie - konsekwentnie nie uznaje pojęcia „przesiedleńców” na podstawie prawa międzynarodowego, tylko stwierdza, że w wyniku bandyckich decyzji Stalina są „wypędzeni”.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#KrzysztofKamiński">To są dwa zasadnicze postulaty Bundestagu. Po pierwsze - uznanie Poczdamu za nieważny. Po drugie - sprzeciwienie się opinii, że ludność niemiecka została przesiedlona w wyniku decyzji uznanej za prawo międzynarodowe.</u>
<u xml:id="u-44.2" who="#KrzysztofKamiński">W oświadczeniu Sejmu powinniśmy zawrzeć stwierdzenie, że dla Polski układy w Poczdamie są źródłem prawa międzynarodowego i że mamy do czynienia nie z wypędzonymi, tylko z przesiedleńcami.</u>
<u xml:id="u-44.3" who="#KrzysztofKamiński">Ma rację poseł Oleksy, że nie możemy pokazać, że przestraszyliśmy się perspektywą odbierania naszych aktów własności i rewidowania granic. Zbiorowa histeria nam nie pomoże. Debata publiczna, w czasie której będzie być może wiele kontrowersyjnych wystąpień, posłuży tylko do kreowania antypolskich nastrojów w Niemczech. Widzimy przecież, że narastają nastroje antypolskie, także sprzeciw wobec naszych dążeń integracyjnych z Unią Europejską.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#LonginPastusiak">Zgadzam się z wypowiedzią posła Kamińskiego, trzeba tylko dodać, że Bundestag nie jest organem powołanym do określenia, czy coś jest zgodne, czy nie z prawem międzynarodowym.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#LonginPastusiak">Nasze poważne zastrzeżenia musi budzić następujące zdanie tekstu uchwały Bundestagu: „Niemiecki Bundestag żywi nadzieję, że związane z przystąpieniem Czech i Polski do Unii Europejskiej przejęcie wspólnego stanu powiadania przez nowych członków, ułatwi rozwiązanie otwartych jeszcze bilateralnych kwestii”.</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#LonginPastusiak">Trzeba zastanowić się nad tym, jak powinniśmy zareagować. Uważam, że powinniśmy odpowiedzieć w sposób spokojny. Sprawa ta wraca co roku i ton uchwały przyjętej przez Bundestag w br. jest znacznie łagodniejszy niż w latach ubiegłych.</u>
<u xml:id="u-45.3" who="#LonginPastusiak">Jeśli chodzi o terminologię, to powinniśmy używać języka dokumentów poczdamskich, w którym funkcjonuje pojęcie „przesiedleńców”, a nie „wypędzonych”. Należy przypomnieć, że Niemcy przyjęły bezwarunkową kapitulację. Odwracanie kart historii jest nie do przyjęcia.</u>
<u xml:id="u-45.4" who="#LonginPastusiak">Z ubolewaniem muszę stwierdzić, że być może wraz z przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej czeka nas otwarcie sprawy znacznie poważniejszej. Szef polskiej dyplomacji pan minister Skubiszewski w liście do pana ministra Genschera z 17 czerwca 1991 r. pisze w sposób następujący: „Rząd Rzeczypospolitej Polskiej oświadcza, że wymieniona w art. 8 ust. 3 perspektywa przystąpienia Rzeczypospolitej Polskiej do Wspólnoty Europejskiej stwarzać będzie rosnące możliwości, ułatwiające również obywatelom niemieckim osiedlanie się w Rzeczypospolitej Polskiej”.</u>
<u xml:id="u-45.5" who="#LonginPastusiak">Dokument ten powstał w dniu podpisania Układu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy polsko-niemieckiej.</u>
<u xml:id="u-45.6" who="#LonginPastusiak">Na razie Niemcy nie wykorzystywali tego dokumentu, ale obawiam się, że z chwilą przystąpienia Polski do Unii Europejskiej będą się na niego powoływać.</u>
<u xml:id="u-45.7" who="#LonginPastusiak">Ostatni paragraf tego samego listu stwierdza: „Niniejszy traktat nie zajmuje się sprawą obywatelstwa i sprawami majątkowymi”. Oznacza to, że sprawy majątkowe mogą być traktowane jako otwarte. Musimy być na to przygotowani.</u>
<u xml:id="u-45.8" who="#LonginPastusiak">Jeśli chodzi o naszą odpowiedź na uchwałę Bundestagu, to uważam, że oświadczenie Sejmu Rzeczypospolitej przyjęte przez aklamację będzie miało silniejszą wymowę niż wiele pojedynczych emocjonalnych wypowiedzi z trybuny sejmowej. Dlatego opowiadam się za przyjęciem tekstu oświadczenia bez debaty i przez aklamację.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#JanŁopuszański">Po pierwsze - w zależności od tego, jak będzie przebiegać praca nad poprawkami do tekstu, przedstawionego przez prezydium Komisji, takie zajmę stanowisko w stosunku do debaty sejmowej. Jeżeli będzie to tekst satysfakcjonujący i do przyjęcia przez aklamację, nie będę opowiadał się za przeprowadzaniem debaty sejmowej.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#JanŁopuszański">W nawiązaniu do wypowiedzi posła Kamińskiego, przestrzegałbym przed wprowadzaniem do tekstu jakichkolwiek ocen związanych z akceptacją lub brakiem akceptacji traktatów poczdamskich. Nie jest to w polskim interesie.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#MarianPiłka">Po pierwsze - czytam poprawkę, jaką chciałbym wprowadzić do tekstu oświadczenia: „Sejm RP oczekuje wypłaty odszkodowań za prace przymusowe polskich robotników w okresie II wojny światowej. Nieuregulowanie tej kwestii kładzie cień na stosunki polsko-niemieckie”.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#MarianPiłka">Moim zdaniem, mamy do czynienia z nasilającymi się żądaniami dotyczącymi kwestii własnościowych. Zdanie, które zacytował poseł Pastusiak można zinterpretować tak, że kwestia jest otwarta. W moim przekonaniu był to duży błąd ministra Skubiszewskiego. Bardzo zdecydowane stanowisko Sejmu może nieco ostudzić nastroje tych środowisk w Niemczech, które chcą odwrócić bieg historii. Dlatego też uważam, że debata na forum Sejmu byłaby pożyteczna, ale ostatecznie uzależniam swoje stanowisko w tej sprawie od ostatecznego tekstu projektu oświadczenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#TadeuszMazowiecki">Zgadzam się z propozycją pana przewodniczącego, dotyczącą sposobu procedowania w sprawie oświadczenia Sejmu. Uważam, że z jednej strony nie należy lekceważyć tego typu wydarzeń jak uchwała Bundestagu. Jeżeli działania takie podejmuje jakiś związek wysiedleńców czy nawet skrzydło potężnej partii politycznej, to nie jest to groźne, natomiast jeżeli są one podejmowane przez Bundestag, to jest to znaczący fakt polityczny.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#TadeuszMazowiecki">Z drugiej strony w naszym interesie nie leży wyolbrzymianie znaczenia tego wydarzenia. Siła naszej reakcji mogłaby paradoksalnie nadawać większego znaczenia uch-wale Bundestagu.</u>
<u xml:id="u-48.2" who="#TadeuszMazowiecki">Teraz kilka uwag szczegółowych do tekstu oświadczenia. Kiedy w pierwszym akapicie mówi się o porządku terytorialnym w Europie Środkowo-Wschodniej, to należy odwoływać się do traktatu zawartego w grudniu 1990 r., który rozstrzygnął sprawę ostatecznego zamknięcia granicy zachodniej. Traktat z czerwca 1991 r. dotyczył rozwoju stosunków polsko-niemieckich.</u>
<u xml:id="u-48.3" who="#TadeuszMazowiecki">Jeśli chodzi o pierwsze zdanie drugiego akapitu, to nie używałbym sformułowania, że polskie społeczeństwo oczekuje zakończenia negocjacji z Unią Europejską, ponieważ dopiero przystąpiliśmy do negocjacji. Być może bardziej fortunne byłoby sformułowanie „oczekuje przeprowadzenia negocjacji”.</u>
<u xml:id="u-48.4" who="#TadeuszMazowiecki">Wydaje mi się, że niekorzystne jest dla Polski połączenie w uchwale Bundestagu problemów niemiecko-polskich i niemiecko-czeskich. Proponowałbym, żebyśmy nie wtrącali się w sprawy niemiecko-czeskie. Czesi dotychczas nie załatwili tego, co nam udało się załatwić w 1990 r. W tej chwili mają dyskusję otwartą.</u>
<u xml:id="u-48.5" who="#TadeuszMazowiecki">W uchwale Bundestagu jest wiele dwuznacznych sformułowań, natomiast trudno doszukać się odniesienia wprost do kwestii własnościowych.</u>
<u xml:id="u-48.6" who="#TadeuszMazowiecki">W moim przekonaniu, stwierdzenie zawarte w liście ministra Skubiszewskiego oznaczało, że nie ma kwestii otwartych w stosunkach polsko-niemieckich i że nie będzie tego problemu dyskutować, ponieważ uważa go za załatwiony.</u>
<u xml:id="u-48.7" who="#TadeuszMazowiecki">Jeśli chodzi o problem odszkodowań za prace przymusowe polskich robotników w czasie II wojny światowej, to rozumiem troskę pana posła Piłki, ale nie uważam, żeby dobrze służyło sprawie poruszanie tej kwestii w oświadczeniu Sejmu. Oświadczenie Sejmu będzie stanowiło odpowiedź na uchwałę Bundestagu. Nie jestem pewny, czy należy poruszać w nim te nie załatwione sprawy. O ile wiem, rozmowy są w toku.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#AleksanderŁuczak">Chciałbym przypomnieć, że intencją wniosku naszego klubu było przeprowadzenie debaty sejmowej. Krótko to uzasadnię. Otóż na terenie Niemiec pojawiają się tego typu uchwały i oświadczenia, natomiast polska opinia publiczna nie jest o nich informowana. Dyskutujemy o tym w gronie naszej Komisji, natomiast ani prasa, ani inne środki przekazu nie informowały o tym fakcie.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#AleksanderŁuczak">Kilka słów na temat tekstu uchwały Bundestagu. Otóż jest to język bardzo skomplikowany i w ornamentyce różnych sformułowań przemycane są bardzo niebezpieczne treści. Szczególnie niepokojące jest to, że sprawa wypędzonych, czy też przesiedleńców staje się przedmiotem dyskusji w relacjach polsko-niemieckich. Pomijane są te kwestie, w których udało się dojść do porozumienia.</u>
<u xml:id="u-49.2" who="#AleksanderŁuczak">Uważam, że obecnie bardziej pożyteczne byłoby przyjęcie oświadczenia w drodze aklamacji przez Sejm. Chciałbym jednak, żeby stanowił on jednoznaczną i stanowczą odpowiedź na treści zawarte w uchwale Bundestagu. Podkreślam, że inna była pierwotna intencja Klubu PSL, ale gotowi jesteśmy pójść na kompromis, uznając racje przedstawione przez innych posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#StefanNiesiołowski">Uważam, że debata na forum Sejmu, nad którą zapewne nie udałoby się zapanować, jest w tej chwili niepotrzebna. Ona może stworzyć wrażenie podziału w polskim parlamencie. Nie da się wówczas uzyskać efektu jednomyślnej odpowiedzi. W związku z tym opowiadam się za trybem zaproponowanym przez pana przewodniczącego, to znaczy za wypracowaniem ostatecznej wersji tekstu Komisji, a następnie przyjęciem go w Sejmie bez debaty.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#StefanNiesiołowski">Kilka uwag do samego tekstu. Popieram propozycję, aby ostatnie zdanie przesunąć na początek. Proponuję jego nieznaczną modyfikację „Sejm RP stoi na stanowisku, że uchwała niemieckiego Bundestagu z 29 maja 1998 r. nie służy konstruktywnej współpracy Polski i Niemiec”.</u>
<u xml:id="u-50.2" who="#StefanNiesiołowski">Proponuję, aby nie poruszać w oświadczeniu spraw czesko-niemieckich oraz Poczdamu. Wydaje mi się, że to nie jest rola polskiego parlamentu.</u>
<u xml:id="u-50.3" who="#StefanNiesiołowski">W drugim zdaniu pierwszego akapitu proponuję wykreślenie sformułowania „po zakończeniu zimnej wojny” oraz przeformułowanie dalszego ciągu tego zdania na „traktatami między Polską a Niemcami z listopada 1990 r. i czerwca 1991 r.”.</u>
<u xml:id="u-50.4" who="#StefanNiesiołowski">Proponuję skreślenie pierwszego zdania drugiego akapitu. W obecnym drugim zdaniu drugiego akapitu, proponuję w miejsce wyrazu „naszych” wprowadzenie wyrazu „polskich”. W tym samym zdaniu po wyrazie „Europy” proponuję dodanie sformułowania „a także niezmienność stosunków własnościowych na ziemiach polskich”.</u>
<u xml:id="u-50.5" who="#StefanNiesiołowski">W ostatnim zdaniu trzeciego akapitu proponuję skreślenie wyrazu „partykularnych” i pozostawienie tylko wyrazu „doraźny”, ponieważ są to wyrazy bliskoznaczne. Ponadto w tym samym zdaniu wyraz „zepsuł” proponuję zastąpić wyrazem „zniszczył”. W trzecim zdaniu czwartego akapitu, proponuję wykreślić jego początek „Trudne i bolesne”. Moim zdaniem, nie ma żadnych trudnych i bolesnych problemów w stosunkach polsko-niemieckich. Mówienie o nich w ten sposób uważam za poważny błąd polityczny.</u>
<u xml:id="u-50.6" who="#StefanNiesiołowski">Popieram wniosek posła Piłki dotyczący wprowadzenia do tekstu kwestii odszkodowań za prace przymusowe w okresie II wojny światowej dla obywateli polskich. Uważam, że przypomnienie przez nas tej nie załatwionej sprawy, nie jest niestosowne. Rozumiem racje przeciwników tej propozycji, dlatego proponuję rozstrzygnąć tę kwestię w głosowaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#GrzegorzPiechowiak">Po pierwsze - popieram propozycję posła Oleksego dotyczącą przeniesienia ostatniego zdania tekstu na początek.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#GrzegorzPiechowiak">Po drugie - opowiadam się za propozycją nieprzeprowadzania debaty na forum Sejmu. Przyjęcie oświadczenia przez aklamację będzie miało dużo większy wydźwięk niż pojedyncze głosy w dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#WłodzimierzKonarski">W sprawach, które dotyczą szczególnie wrażliwych obszarów w stosunkach między państwami, etap redagowania dokumentów na ogół nie ma charakteru konferencji prasowej. Podzielam opinię, że jeśli uda nam się przyjąć oświadczenie Sejmu w drodze aklamacji, wzmocni to wymowę tekstu.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#WłodzimierzKonarski">Chciałbym przypomnieć, że uchwała została przyjęta przez niemiecki Bundestag. Nie mamy ze strony rządu niemieckiego żadnego potwierdzenia, ani żadnej wypowiedzi, że rząd niemiecki akceptuje wszystkie tezy i postanowienia Bundestagu. Nie są to zresztą postanowienia, które mają charakter wiążący w stosunku do rządu. Dokument przyjęty przez Bundestag to uchwała, a nie ustawa.</u>
<u xml:id="u-52.2" who="#WłodzimierzKonarski">Odbywają się spotkania polsko-niemieckie na szczeblu rządowym i nie słyszałem, żeby sprawy te zostały przedstawione w taki sposób, jak w uchwale Bundestagu.</u>
<u xml:id="u-52.3" who="#WłodzimierzKonarski">Jeśli uważnie przeczytać uchwałę Bundestagu, to niewątpliwie są w niej momenty niepokojące. Po pierwsze - mówi się o otwartych kwestiach bilateralnych w kontekście wejścia Polski do Unii Europejskiej. Nie precyzuje się tych otwartych bilateralnych kwestii, ale możemy domyślać się, o jakie sprawy chodzi. Autorzy rezolucji uczynili pewien wysiłek nie dookreślając tych nie rozwiązanych problemów, niemniej jednak jest wysoce niepokojące, że takie sformułowanie zostało zamieszczone.</u>
<u xml:id="u-52.4" who="#WłodzimierzKonarski">Choć niemiecki Bundestag stwierdza, że „Wypędzenie nie może być instrumentem polityki”, to jednak z dalszego tekstu wynika, że Bundestag zaleca rządowi niemieckiemu, żeby fakt wypędzenia Niemców wykorzystać jako instrument polityki. Domaga się bowiem od rządu, żeby ten reprezentował interesy wypędzonych.</u>
<u xml:id="u-52.5" who="#WłodzimierzKonarski">Poza tymi dwiema kwestiami, na które zwróciłem uwagę, nie widzę w tekście treści, które powinny wywoływać w Polsce wielkie emocje. Uważam jednak, że odpowiedź polskiego Sejmu powinna być stanowcza.</u>
<u xml:id="u-52.6" who="#WłodzimierzKonarski">Dziwi mnie, że nie słyszymy opinii uczestniczącego w obradach pana ministra Stańczyka, który mógłby nam powiedzieć, co MSZ sądzi na ten temat. Byłbym wdzięczny gdyby pan minister zechciał zaprezentować stanowisko resortu. Był to jeden z powodów, dla których zapytałem pana przewodniczącego, czy obrady będą zamknięte. Domyślam się bowiem, że rząd nie musi sobie życzyć formułowania publicznych deklaracji na ten temat.</u>
<u xml:id="u-52.7" who="#WłodzimierzKonarski">Stan zupełnie naturalnej wrażliwości polskiej, która dotyczy skutków II wojny światowej, wymaga, żebyśmy odbyli dyskusję w gronie Komisji poświęconą tym sprawom, które nie wprost zostały poruszone w uchwale Bundestagu. Podstawą debaty, która oczywiście odbywałaby się bez dostępu mediów, powinna być ekspertyza sporządzona przez MSZ. Byłoby wskazane, aby MSZ przedstawiło wszystkie konsekwencje, które z obecnego stanu prawnego Unii mogłyby wynikać dla spraw polsko-niemieckich, po wejściu Polski do Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-52.8" who="#WłodzimierzKonarski">Jeśli chodzi o kwestię odszkodowań za prace przymusowe, to jestem przeciwny temu, żeby poruszać ją w jednym krótkim zdaniu tekstu. To jest sprawa, która ma wiele prawnomiędzynarodowych i politycznych zaszłości. Proponuję, żebyśmy jedno z posiedzeń Komisji poświęcili tej kwestii. Powinniśmy usłyszeć od przedstawicieli MSZ, jaki jest stan zaawansowania rozmów.</u>
<u xml:id="u-52.9" who="#WłodzimierzKonarski">Na zakończenie chciałbym stwierdzić, że prezydium Komisji uczyniło duży wysiłek przy opracowaniu tekstu oświadczenia i zasługuje to na szacunek.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#AleksanderŁuczak">Chciałbym prosić o przygotowanie tekstu na najbliższe posiedzenie Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#CzesławBielecki">Do tego zmierzamy.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#MarianSołtysiewicz">Popieram wniosek posła Łuczaka, żebyśmy przedstawili tekst na najbliższym posiedzeniu Sejmu.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#MarianSołtysiewicz">Moim zdaniem, powinniśmy w tekście powołać się na traktat polsko-niemiecki z listopada 1990 r. jako na podstawę układania stosunków bilateralnych między Polską a Niemcami.</u>
<u xml:id="u-55.2" who="#MarianSołtysiewicz">Powinniśmy zrezygnować z wypowiadania się w imieniu Republiki Czeskiej. To jest wolny i demokratyczny kraj, który powinien sam prowadzić swoją politykę zagraniczną i wyrażać swój stosunek do pewnych faktów międzynarodowych.</u>
<u xml:id="u-55.3" who="#MarianSołtysiewicz">Uważam, że powinniśmy zaznaczyć, iż polskie tytuły własności są nie do podważenia. Nie powinno być żadnych niedomówień w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#LonginPastusiak">Myślę, że sprawa odszkodowań jest tak poważna, że powinna być traktowana oddzielnie. W uchwale Bundestagu bardzo silnie jest zaakcentowana sprawa zaspokojenia roszczeń przesiedleńców. Wprowadzając do tekstu oświadczenia Sejmu sprawę odszkodowań dla obywateli polskich, niejako dajemy do zrozumienia, że jeśli strona niemiecka zrealizuje nasze postulaty, to być może rozważymy sprawę roszczeń niemieckich przesiedleńców.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#DanutaGrabowska">Sejm musi pilnie rozpocząć prace nad ustawą o obrocie nieruchomościami. Mam prośbę do pana przewodniczącego o uwrażliwienie Prezydium Sejmu na tę właśnie kwestię.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#CzesławBielecki">W kwestii własności mamy bardzo prosty wybór. Problem ten może zostać rozwiązany nie w drodze debaty, ale poprzez rozstrzygnięcia prawne. Musimy przyjąć zasadę świętości własności, a z drugiej strony musimy obronić nasz narodowy interes. Rozwiązanie prawne jest znane - to jest zasada vacatio legis, która odsuwa zagrożenie. MSZ musi nam przedstawić propozycję w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#CzesławBielecki">Dotyczy to m.in. obywateli amerykańskich polskiego pochodzenia, którzy utracili polskie obywatelstwo, a mają w Polsce własności, a także Żydów lub obywateli pochodzenia żydowskiego, którzy utracili obywatelstwo polskie oraz Niemców, którzy zamieszkiwali na ziemiach, przyznanych Polsce jako rezultat II wojny światowej.</u>
<u xml:id="u-58.2" who="#CzesławBielecki">Musimy przyjąć zasadę, że nikogo nie będziemy uprzywilejowywać, ani też nikogo dyskryminować. Żeby przestrzegać tej zasady, a jednocześnie bronić polskiego interesu narodowego, powinniśmy wprowadzić odpowiednie rozwiązania prawne. Debata polityczna nie rozwiąże tych kwestii.</u>
<u xml:id="u-58.3" who="#CzesławBielecki">Zanim oddam głos panu ministrowi, chciałbym poddać pod głosowanie wniosek pana posła Konarskiego, aby osoby, które nie są członkami Komisji Spraw Zagranicznych, ani też nie należą do obsługi Komisji, a reprezentują media, opuściły salę.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#JanŁopuszański">Mam pytanie do pana ministra, czy istnieją takie informacje, które mógłby nam pan przedstawić tylko w czasie nieobecności mediów?</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#JanuszStańczyk">Z powodów ostrożności procesowej, która jest domeną prawników, wolałbym posiedzenie zamknięte.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#CzesławBielecki">Kto z posłów opowiada się za tym, abyśmy tę część posiedzenia uznali za zamkniętą?</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#CzesławBielecki">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 15 posłów, 5 było przeciw i nikt nie wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-61.2" who="#CzesławBielecki">Ogłaszam przerwę.</u>
<u xml:id="u-61.3" who="#komentarz">(Po przerwie.)</u>
<u xml:id="u-61.4" who="#CzesławBielecki">Chciałbym poddać pod głosowanie wniosek, żebyśmy pracowali nad tekstem oświadczenia Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego, które skierujemy na najbliższe posiedzenie Sejmu do przyjęcia bez debaty, a które brzmi:</u>
<u xml:id="u-61.5" who="#CzesławBielecki">„Sejm RP uznaje za podstawę trwałego i sprawiedliwego ładu pokojowego taką współpracę europejską, która nie narusza systemu prawno-międzynarodowego. W szczególności zaś nie podważa terytorialnego porządku w Europie Środkowo-Wschodniej ustanowionego po II wojnie światowej, a ostatecznie potwierdzonego po zakończeniu zimnej wojny traktatem między Polską a Niemcami w czerwcu 1991 r.</u>
<u xml:id="u-61.6" who="#CzesławBielecki">Polskie społeczeństwo z nadzieją oczekuje zakończenia negocjacji z Unią Europejską. Nasze uczestnictwo w Unii Europejskiej oznaczać musi także bezpieczeństwo naszych granic, potwierdzonych przez wszystkich naszych sąsiadów jako trwały element nowej rzeczywistości Europy.</u>
<u xml:id="u-61.7" who="#CzesławBielecki">Wierzymy, że członkostwo Polski w Unii Europejskiej będzie dobrze służyć polskiemu interesowi narodowemu i naszej współpracy z wolnymi i demokratycznymi państwami Europy. Ta wiara to wielki atut zarówno Polski, jak i Unii. Nie może zostać zmarnowany przez mnożenie bezzasadnych obaw. Oczekujemy, że Niemcy uczynią wszystko, żeby żaden partykularny i doraźny interes nie zepsuł tego, co jest największym sukcesem Europy ostatnich lat.</u>
<u xml:id="u-61.8" who="#CzesławBielecki">Za trwałą pokojową współpracę narodów wspólnie ponosimy odpowiedzialność. Praw-dziwe pojednanie opiera się na prawdzie. Trudne i bolesne problemy będziemy rozwiązywać w duchu wzajemnego zrozumienia. Uważamy, że uchwała niemieckiego Bundestagu z 29 maja 1998 r. nie służy konstruktywnej współpracy Polski i Niemiec”.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#JanŁopuszański">Składam wniosek formalny. Wnoszę o to, żeby głosowanie o trybie postępowania z projektem oświadczenia odbyło się po ustaleniu ostatecznej wersji jego treści.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#CzesławBielecki">Kto z posłów opowiada się za wnioskiem posła Łopuszańskiego?</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#CzesławBielecki">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 9 posłów, 7 było przeciwnych, a 3 wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-63.2" who="#CzesławBielecki">Sekretariat Komisji przygotował nową wersję tekstu, którego podstawę stanowił projekt zmian zaproponowanych przez posła Łopuszańskiego, a do którego poprawki wniósł poseł Mazowiecki. Propozycje panów posłów uwzględniały wiele uwag zgłaszanych w czasie dyskusji.</u>
<u xml:id="u-63.3" who="#CzesławBielecki">Czytam obecną wersję tekstu.</u>
<u xml:id="u-63.4" who="#CzesławBielecki">„Komisja Spraw Zagranicznych na wniosek Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego przedkłada Sejmowi następujący tekst oświadczenia.</u>
<u xml:id="u-63.5" who="#CzesławBielecki">Sejm RP stwierdza, że uchwała niemieckiego Bundestagu z 29 maja 1998 r. nie służy dobrze rozwijającej się współpracy Polski i Niemiec. Zawiera ona dwuznaczności, wobec których nie możemy przejść obojętnie.</u>
<u xml:id="u-63.6" who="#CzesławBielecki">Sejm RP uznaje za podstawę trwałego i sprawiedliwego ładu pokojowego, taką współpracę europejską, która nie narusza systemu prawnomiędzynarodowego. W szczególności zaś nie poważa terytorialnego porządku w Europie Środkowo-Wschodniej ustanowionego pod II wojnie światowej, potwierdzonego traktatami między Polską a Niemcami.</u>
<u xml:id="u-63.7" who="#CzesławBielecki">Naród polski uważnie obserwuje negocjacje z Unią Europejską. Nasze uczestnictwo w Unii Europejskiej oznaczać musi także bezpieczeństwo polskich granic, potwierdzonych przez wszystkich naszych sąsiadów, jako trwały element nowej rzeczywistości Europy oraz polskich tytułów własności nieruchomości.</u>
<u xml:id="u-63.8" who="#CzesławBielecki">Jest faktem znamiennym, że uchwała Budestagu z dnia 29 maja 1998 r. ujawnia niebezpieczne tendencje, które mają prawo nas niepokoić. Oczekujemy, że Niemcy uczynią wszystko, żeby żaden partykularny i doraźny interes nie zaprzepaścił tego, co jest największym sukcesem Europy ostatnich lat.</u>
<u xml:id="u-63.9" who="#CzesławBielecki">Za trwałą pokojową współpracę narodów wspólnie ponosimy odpowiedzialność. Prawdziwe pojednanie opiera się na prawdzie. Problemy chcemy rozwiązywać w duchu wzajemnego zrozumienia”.</u>
<u xml:id="u-63.10" who="#CzesławBielecki">Proszę o wnoszenie konstruktywnych poprawek do tekstu.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#WaldemarPawłowski">Zgłaszam poprawkę do drugiego zdania piątego akapitu. W miejsce wyrazu „prawdziwe” proponuję wprowadzenie wyrazu „rzeczywiste”.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#JanŁopuszański">Akceptuję wszystkie stylistyczne poprawki do moich propozycji. Proponuję poprawkę do pierwszego zdania czwartego akapitu. Po przecinku dalsza część zdania przybrałaby postać: „które mają prawo niepokoić nie tylko Polskę”.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#MirosławCzech">Zbędne jest użycie w pierwszym zdaniu czwartego akapitu sformułowania „Jest faktem znamiennym, że...”. Znacznie silniej zabrzmi zdanie zaczynające się od wyrazów „Uchwała Bundestagu...”.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#TadeuszIwiński">Proponuję w pierwszym zdaniu trzeciego akapitu w miejsce wyrazów „Naród polski” wprowadzenie wyrazów „społeczeństwo polskie”. Jest to zapis zdecydowanie bardziej precyzyjny.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#MirosławCzech">W konstytucji zapisaliśmy definicję obywatelską narodu polskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#TadeuszIwiński">Wycofuję swoją poprawkę.</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#TadeuszIwiński">Uważam, że w tekście oświadczenia Sejmu powinna znaleźć się pełna nazwa uchwały Budestagu.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#LonginPastusiak">Tytuł uchwały niemieckiego Bundestagu jest bardzo długi i tak sformułowany, że stwarza dwuznaczność co do potrzeby polemiki. Brzmi on następująco: „Wypędzeni, przesiedleńcy i mniejszości niemieckie są pomostem między Niemcami i ich wschodnimi sąsiadami”.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#TadeuszIwiński">Musimy zawrzeć w tekście tytuł uchwały Bundestagu, żeby było wiadomo, w jakiej sprawie wypowiada się polski Sejm.</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#TadeuszIwiński">Cenię to, co powiedział pan minister Stańczyk, ale nie mogę ukryć zdziwienia, że w sprawie, która jest przedmiotem dyskusji od dłuższego czasu, Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie ma oficjalnego stanowiska. Powinno ono zostać przedstawione na forum Komisji, i to na piśmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#MarianPiłka">Chciałbym zgłosić dwie poprawki. Pierwsza dotyczy poruszenia kwestii odszkodowań za prace przymusowe w czasie II wojny światowej obywateli polskich.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#MarianPiłka">Druga dotyczy usunięcia całego ostatniego akapitu. Co to znaczy, że problemy chcemy rozwiązywać w duchu wzajemnego zrozumienia. Czy chodzi o zrozumienie dla roszczeń niemieckich przesiedleńców?</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#CzesławBielecki">Chciałbym zwrócić panu posłowi uwagę, że tę kwestię poruszał w 1962 r. „List biskupów polskich do biskupów niemieckich”. Moim zdaniem, pan poseł idzie nieco za daleko w bronieniu pozycji niezrozumienia.</u>
<u xml:id="u-73.1" who="#CzesławBielecki">Chciałbym poddać pod głosowanie propozycję wniesienia do tekstu następującego fragmentu: „Nieuregulowanie kwestii wypłaty odszkodowań za roboty przymusowe polskich obywateli, stanowi nadal nie rozwiązany problem wzajemnych stosunków”.</u>
<u xml:id="u-73.2" who="#CzesławBielecki">Kto z posłów opowiada się za wnioskiem pana posła Piłki?</u>
<u xml:id="u-73.3" who="#CzesławBielecki">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 5 posłów, 14 było przeciwnych, nikt nie wstrzymał się od głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#WłodzimierzKonarski">Chciałbym zapytać, czy wnioskodawcy nie zgodziliby się wycofać z tekstu fragmentu dotyczącego polskich tytułów własności nieruchomości. Rozumiem intencje. Wiem, że chodzi o dobrą sprawę, o to, żeby mieć gwarancję nienaruszalności tytułów własności. Proszę tylko zwrócić uwagę, że w akapicie trzecim mówimy o naszym uczestnictwie w Unii Europejskiej i stwierdzamy, że ono musi oznaczać także bezpieczeństwo polskich tytułów własności nieruchomości. Otóż nasze negocjacje z Unią Europejską nie zapewnią nam bezpieczeństwa, ponieważ nie będą tego dotyczyć. Nie możemy domagać się od Unii Europejskiej czegoś, co nie jest przedmiotem negocjacji.</u>
<u xml:id="u-74.1" who="#WłodzimierzKonarski">Pani poseł Grabowska oraz pan przewodniczący mówili już o tym, że sami powinniśmy zapewnić bezpieczeństwo polskich tytułów własności nieruchomości w sposób rozsądny i inteligentny, w zgodzie z prawem Unii Europejskiej. Nie możemy oczekiwać od Unii gwarancji w tej sferze.</u>
<u xml:id="u-74.2" who="#WłodzimierzKonarski">Nie chodzi o słuszność sprawy. To po prostu nie ma sensu.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#JanŁopuszański">W pkt. 3 uchwały Bundestagu jest następujące zdanie: „Niemiecki Bundestag żywi nadzieję, że związane z przystąpieniem Czech i Polski do Unii Europejskiej przejęcie wspólnego stanu posiadania przez nowych członków, ułatwi rozwiązanie otwartych jeszcze bilateralnych kwestii”. Jedną z nich jest kwestia statusu tytułów własności. Niemcy twierdzą, że rozwiążą ten problem poprzez wejście Polski i Czech do Unii Europejskiej. Można przypuszczać, że intencją autorów było zasugerowanie nam, że przed uzyskaniem członkostwa w Unii Europejskiej Polska musi rozwiązać tę sprawę.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#CzesławBielecki">Rozumiem, że panu posłowi Łopuszańskiemu chodzi o to, iż obecny status własnościowy jest kwestią zamkniętą. Nie jest to w sprzeczności z tym, że w Unii chce się tym swobodnie handlować. Polska uważa kwestię tytułów własności nieruchomości za zamkniętą. Osobną kwestią jest to, w jaki sposób obronimy nasze tytuły własności wobec otwartości rynku unijnego.</u>
<u xml:id="u-76.1" who="#CzesławBielecki">Sprawa ta może być otwarta z punktu widzenia handlowego, ale jest zamknięta politycznie.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#JanŁopuszański">Nie jest to możliwe, ponieważ to nie rządy zamykają kwestie roszczeń własnościowych. Istnieje system prawny i w jego ramach są one rozstrzygane na drodze niezależnej od władzy wykonawczej i ustawodawczej. Chodzi o to, żeby w tym zakresie było stwierdzone, na mocy prawa międzynarodowego, że polski status prawny nie będzie podważany.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#CzesławBielecki">Czy pan minister mógłby nam zaproponować formułę, która jest zgodna z jurydycznymi zasadami, a jednocześnie spełnia konsens polityczny w gronie Komisji?</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#JanuszStańczyk">Jest to bardzo trudna sytuacja. Wybrałem formułę przedstawienia osobistych poglądów nie dlatego, że MSZ nie ma stanowiska w tej sprawie, jak podejrzewa pan poseł Iwiński, tylko dlatego, że nie mam formalnych instrukcji.</u>
<u xml:id="u-79.1" who="#JanuszStańczyk">Rząd uznaje domenę parlamentu i możliwość składania przez Sejm tego typu oświadczeń. Ministerstwo Spraw Zagranicznych na pewno proponowałoby pewne modyfikacje, a nawet zastanowienie się nad celowością oświadczenia.</u>
<u xml:id="u-79.2" who="#JanuszStańczyk">Ponieważ nie ma formalnego zapytania skierowanego przez Sejm do MSZ, przedstawiam swoje osobiste poglądy.</u>
<u xml:id="u-79.3" who="#JanuszStańczyk">Zapewniam pana posła Iwińskiego, że w każdej kwestii polsko-niemieckiej istnieje formalne stanowisko MSZ. Nie wiem, jak mogła powstać co do tego wątpliwość.</u>
<u xml:id="u-79.4" who="#JanuszStańczyk">Trudno mi odpowiadać i proponować zapisy dotyczące kwestii tytułów własności w odniesieniu do nieruchomości. Na płaszczyźnie stosunków z innym państwem bądź z organizacją międzynarodową, nie możemy uzyskać gwarancji bezpieczeństwa w tej sferze. Gwarancje bezpieczeństwa wynikają z naszego porządku prawnego. To nie jest domena, która podlega negocjacjom międzynarodowym. Domaganie się trybu uzyskania gwarancji bezpieczeństwa jest problemem wewnętrznym autorów takich propozycji.</u>
<u xml:id="u-79.5" who="#JanuszStańczyk">Niektórzy z posłów wskazują na pewne kwestie otwarte w stosunkach polsko-niemieckich, nie określone co do przedmiotu, w kontekście tzw. acquis communautaire. Otóż wyjaśniam, że w ramach acquis communautaire nie ma nic, co kwestionowałoby polskie tytuły własności w odniesieniu do nieruchomości. Negocjacje Polski z Unią Europejską nie będą dotyczyły problemu związanego z likwidacją zaszłości po II wojnie światowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#StefanNiesiołowski">Ponieważ nie ma zwyczaju, żeby w preambule oświadczenia czy rezolucji podawać informacje, kto jest autorem wniosku, proponuję, aby skreślić z tekstu fragment „na wniosek Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego”.</u>
<u xml:id="u-80.1" who="#StefanNiesiołowski">Druga poprawka dotyczy skreślenia wyrazu „partykularny” w drugim zdaniu czwartego akapitu.</u>
<u xml:id="u-80.2" who="#StefanNiesiołowski">W ostatnim akapicie proponuję zachować tylko pierwsze zdanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#CzesławBielecki">Ponownie przeczytam tekst oświadczenia po wniesieniu doń poprawek.</u>
<u xml:id="u-81.1" who="#CzesławBielecki">„Komisja Spraw Zagranicznych na wniosek Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego przedkłada Sejmowi następujący tekst oświadczenia w sprawie uchwały Bundestagu „Wypędzeni, przesiedleńcy i mniejszości niemieckie są pomostem między Niemcami i ich wschodnimi sąsiadami”.</u>
<u xml:id="u-81.2" who="#CzesławBielecki">Sejm RP stwierdza, że uchwała niemieckiego Budestagu z 29 maja 1998 r. nie służy dobrze rozwijającej się współpracy Polski i Niemiec. Zawiera ona dwuznaczności, wobec których nie możemy przejść obojętnie.</u>
<u xml:id="u-81.3" who="#CzesławBielecki">Sejm RP uznaje za podstawę trwałego i sprawiedliwego ładu pokojowego taką współpracę europejską, która nie narusza systemu prawnomiędzynarodowego. W szczególności zaś nie podważa terytorialnego porządku w Europie Środkowo-Wschodniej ustanowionego po II wojnie światowej, potwierdzonego traktatami między Polską i Niemcami.</u>
<u xml:id="u-81.4" who="#CzesławBielecki">Naród polski uważnie obserwuje negocjacje z Unią Europejską. Nasze uczestnictwo w Unii oznaczać musi także bezpieczeństwo polskich granic potwierdzonych przez wszystkich naszych sąsiadów, jako trwały element nowej rzeczywistości Europy oraz polskich tytułów własności nieruchomości.</u>
<u xml:id="u-81.5" who="#CzesławBielecki">Uchwała Bundestagu z dnia 29 maja 1998 r. ujawnia niebezpieczne tendencje, które mają prawo niepokoić nie tylko Polskę. Oczekujemy, że Niemcy uczynią wszystko, żeby żaden doraźny interes nie zaprzepaścił tego, co jest największym sukcesem Europy ostatnich lat. Za trwałą pokojową współpracę narodów ponosimy wspólnie odpowiedzialność”.</u>
<u xml:id="u-81.6" who="#CzesławBielecki">Chciałbym poddać pod głosowanie wniosek o usunięcie z tekstu informacji, iż przedkładamy Sejmowi projekt oświadczenia na wniosek Klubu Parlamentarnego PSL oraz wniosek o usunięcie fragmentu dotyczącego polskich tytułów własności nieruchomości.</u>
<u xml:id="u-81.7" who="#CzesławBielecki">Czy przed głosowaniem ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#TadeuszIwiński">Chcę zwrócić uwagę, że jest zasadnicza różnica między przymiotnikiem „partykularny” a „doraźny”. Uważam, że pierwotna wersja, która zawiera oba te przymiotniki jest poprawna. W tej sytuacji mamy do czynienia z interesem partykularnym i doraźnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#CzesławBielecki">Podzielam ten pogląd. Czy wnioskodawca wycofuje propozycję?</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#StefanNiesiołowski">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#CzesławBielecki">Kto z państwa chciałby jeszcze zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#WłodzimierzKonarski">Umieszczenie fragmentu dotyczącego polskich tytułów własności nieruchomości w kontekście członkostwa Polski w Unii Europejskiej jest pozbawione sensu. Tytułu własności nieruchomości nie będą przedmiotem negocjacji z Unią. Owszem, skutki wejścia do Unii będą takie, że obywatele polscy, jako obywatele państwa należącego do Unii Europejskiej będą mogli zbyć te tytuły na rzecz innych. To jest kwestia uregulowań prawnych w Polsce, a nie w Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-86.1" who="#WłodzimierzKonarski">Pan minister Stańczyk potwierdził moją opinię w tej sprawie. Nie widzę możliwości rozstrzygnięcia tej kwestii w głosowaniu. Może zgódźmy się co do tego, że wrócimy do tej sprawy, kiedy MSZ przedstawi nam ekspertyzę na ten temat, albo też poszukajmy sformułowania, które będzie merytorycznie uzasadnione.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#CzesławBielecki">Chciałbym zaproponować rozwiązanie, które być może usunie niezręczność sformułowania wskazaną przez posła Konarskiego. Proponuję, żeby fragment dotyczący polskich tytułów własności przenieść do drugiego zdania drugiego akapitu, które przyjęłoby postać: „W szczególności zaś nie podważa terytorialnego porządku w Europie Środkowo-Wschodniej, ustanowionego po II wojnie światowej, w tym polskich tytułów własności nieruchomości, potwierdzonych traktatami między Polską i Niemcami”.</u>
<u xml:id="u-87.1" who="#CzesławBielecki">Czy poseł Łopuszański zgadza się z takim zapisem?</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#JanŁopuszański">Nie, ponieważ istnieje problem skutków dla prawa polskiego i statusu polskiego władania po wejściu Polski do Unii Europejskiej, na co Niemcy zwrócili uwagę nie w związku z otwarciem się Polski na obrót nieruchomościami, tylko w związku z prawnym bezpieczeństwem tytułów polskiego władania.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#LonginPastusiak">Panie pośle Łopuszański, proponuję przyjąć propozycję pana przewodniczącego Bieleckiego, ponieważ w tym sformułowaniu sugerujemy pośrednio, że nasze prawo do nieruchomości zależy w jakimś stopniu od Unii Europejskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#CzesławBielecki">Musimy podjąć decyzję dotyczącą zapisu o polskich tytułach własności nieruchomości. Są trzy możliwe opcje, które przegłosujemy. Po pierwsze - możemy usunąć ten fragment. Po drugie - pozostawiamy w dotychczasowym miejscu w tekście. Po trzecie - przesuwamy ten fragment do drugiego zdania drugiego akapitu.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#MarianPiłka">W których traktatach między Polską a Niemcami zostały potwierdzone polskie tytuły własności nieruchomości?</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#TadeuszIwiński">Pan poseł Piłka ma rację, ponieważ żaden z traktatów nie uregulował tej kwestii. Przyjęcie propozycji pana przewodniczącego wprowadziłoby dwuznaczność. Ono zawierałoby potwierdzenie nieprawdy.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#CzesławBielecki">Czy jest inna konstruktywna propozycja?</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#TadeuszIwiński">Musi pozostać dotychczasowa wersja.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#CzesławBielecki">Przeczytam ponownie zdanie dotyczące polskich tytułów własności nieruchomości. „Nasze uczestnictwo w Unii Europejskiej oznaczać musi także bezpieczeństwo polskich granic, potwierdzonych przez wszystkich naszych sąsiadów, jako trwały element nowej rzeczywistości Europy oraz polskich tytułów własności nie-ruchomości”.</u>
<u xml:id="u-95.1" who="#CzesławBielecki">Zanim poddam tę propozycję pod głosowanie, chciałbym zapytać, czy ktokolwiek w Unii kwestionuje polskie granice oraz czy uchwała Bundestagu kwestionuje nasze granice. Uważam, że łączenie kwestii polskich granic oraz kwestii członkostwa w Unii Europejskiej jest pozbawione sensu.</u>
<u xml:id="u-95.2" who="#CzesławBielecki">Pomieszaliśmy kilka kwestii. Po pierwsze - jest poczucie zagrożenia naszych tytułów własności, które wiąże się z członkostwem w Unii. Po drugie - mamy problem, na ile podkreślając wątpliwość porządku terytorialno-prawnego, tym samym kwestionuje się nasze granice.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#JanŁopuszański">Chciałbym przypomnieć, że pracujemy nad tekstem zaproponowanym przez prezydium Komisji. Kwestia polskich granic była w nim poruszona. Nie widzę powodu, żeby usuwać ten fragment z tekstu.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#StefanNiesiołowski">Pan przewodniczący słusznie zwrócił uwagę na to, że obecne sformułowanie trzeciego akapitu sugeruje, iż istnieje zagrożenie bezpieczeństwa polskich granic ze strony Unii Europejskiej. Jeśli jednak w drugim zdaniu trzeciego akapitu wyrazy „oznaczać musi” zastąpimy wyrazem „oznacza”, wówczas zniknie z tekstu element poszukiwania dodatkowych gwarancji.</u>
<u xml:id="u-97.1" who="#StefanNiesiołowski">Uchwała Bundestagu jest dwuznaczna i stwarza wrażenie, że polski stan posiadania może być w przyszłości zakwestionowany. Próbujemy na tę obawę znaleźć jakieś remedium.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#CzesławBielecki">Nadal uważam, że niezręczne jest sformułowanie, iż nasze uczestnictwo w Unii oznacza bezpieczeństwo polskich granic.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#JanŁopuszański">Nie jesteśmy jeszcze członkiem Unii i negocjujemy warunki przyjęcia. We fragmencie przytoczonym przez pana przewodniczącego określamy nasze oczekiwania w stosunku do Unii. Temat Unii nie został wprowadzony przez nas, tylko przez stronę niemiecką. Proponuję przegłosowanie obecnego zapisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#WłodzimierzKonarski">Bezpieczeństwo naszych granic jest zagwarantowane poprzez wejście Polski do NATO i poprzez istniejący porządek prawnomiędzynarodowy. Nie jest prawdą, że poprzez przystąpienie do Unii Europejskiej zyskujemy bezpieczeństwo naszych granic. Natomiast członkostwo w Unii daje więcej bezpieczeństwa państwu, ponieważ Unia dba nie tylko o współpracę gospodarczą, ale także o większe bezpieczeństwo dla państw członkowskich i prowadzi w tej dziedzinie określoną działalność.</u>
<u xml:id="u-100.1" who="#WłodzimierzKonarski">Zgadzam się z propozycją posła Niesiołowskiego, żeby w miejsce wyrazów „oznaczać musi” wprowadzić wyraz „oznacza”. Proponuję po wyrazie „także” wprowadzenie wyrazu „większe”. Wówczas pierwsza część zdania przybierze postać „Nasze uczestnictwo w Unii Europejskiej oznacza także większe bezpieczeństwo polskich granic...”.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#TadeuszIwiński">Proponuję, żeby wyraz „bezpieczeństwo” zastąpić wyrazem „nienaruszalność”.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#LonginPastusiak">Proponuję, żeby drugie zdanie trzeciego akapitu zakończyć po wyrazie „Europy” i dodać kolejne zdanie w następującym brzmieniu: „Nienaruszalność polskich tytułów własności nieruchomości jest niepodważalna”.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#CzesławBielecki">Poprawka posła Iwińskiego jest trafna. Proponuję wykreślić z drugiego zdania trzeciego akapitu fragment: „jako trwały element nowej rzeczywistości Europy”, ponieważ nie wnosi on nic istotnego do treści zdania. Wówczas zdanie to przyjmie postać: „Nasze uczestnictwo w Unii oznaczać musi także nienaruszalność polskich granic potwierdzonych przez wszystkich naszych sąsiadów oraz polskich tytułów własności nieruchomości”.</u>
<u xml:id="u-103.1" who="#CzesławBielecki">Poddam pod głosowanie wniosek posła Niesiołowskiego o usunięciu z tekstu oświadczenia informacji, że zostało ono przygotowane na wniosek Klubu Parlamentarnego PSL.</u>
<u xml:id="u-103.2" who="#CzesławBielecki">Kto z posłów opowiada się za pozostawieniem obecnej wersji preambuły?</u>
<u xml:id="u-103.3" who="#CzesławBielecki">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 8 posłów 5 było przeciwnych, a 4 wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-103.4" who="#CzesławBielecki">Tekst preambuły pozostaje w jej dotychczasowym brzmieniu. Ponownie przeczytam tekst oświadczenia, już bez cytowania preambuły.</u>
<u xml:id="u-103.5" who="#CzesławBielecki">„Sejm RP stwierdza, że uchwała niemieckiego Bundestagu z 29 maja 1998 r. nie służy dobrze rozwijającej się współpracy Polski i Niemiec. Zawiera ona dwuznaczności, wobec których nie możemy przejść obojętnie.</u>
<u xml:id="u-103.6" who="#CzesławBielecki">Sejm RP uznaje za podstawę trwałego i sprawiedliwego ładu pokojowego taką współpracę europejską, która nie narusza systemu prawnomiędzynarodowego. W szczególności zaś nie podważa terytorialnego porządku w Europie Środkowo-Wschodniej ustanowionego po II wojnie światowej, potwierdzonego traktami między Polską a Niemcami.</u>
<u xml:id="u-103.7" who="#CzesławBielecki">Naród polski uważnie obserwuje negocjacje z Unią Europejską. Nasze uczestnictwo w Unii oznaczać musi także nienaruszalność polskich granic potwierdzonych przez wszystkich naszych sąsiadów oraz nienaruszalność polskich tytułów własności nieruchomości.</u>
<u xml:id="u-103.8" who="#CzesławBielecki">Uchwała Bundestagu z 29 maja 1998 r. ujawnia niebezpieczne tendencje, które mają prawo niepokoić nie tylko Polskę. Oczekujemy, że Niemcy uczynią wszystko, żeby żaden partykularny i doraźny interes nie zaprzepaścił tego, co jest największym sukcesem Europy ostatnich lat. Ponosimy wspólnie odpowiedzialność za trwałą pokojową współpracę narodów”.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#TadeuszIwiński">Nie uważam za celowe powtórzenie wyrazu „nienaruszalność” w drugim zdaniu trzeciego akapitu.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#CzesławBielecki">Proponuję zatem wprowadzenie dwukropka po wyrazie „nienaruszalność”. Wówczas zdanie przyjmie postać: „Nasze uczestnictwo w Unii oznaczać musi także nienaruszalność polskich granic potwierdzonych przez wszystkich naszych sąsiadów oraz polskich tytułów własności nieruchomości”.</u>
<u xml:id="u-105.1" who="#CzesławBielecki">Kto z posłów opowiada się za przyjęciem tekstu oświadczenia i przedłożenia go Sejmowi pod głosowanie bez debaty?</u>
<u xml:id="u-105.2" who="#CzesławBielecki">W głosowaniu posłowie jednogłośnie poparli wniosek.</u>
<u xml:id="u-105.3" who="#CzesławBielecki">Proponuję, aby posłem sprawozdawcą został poseł Janusz Dobrosz z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
<u xml:id="u-105.4" who="#CzesławBielecki">Czy są inne kandydatury? Nie widzę. Czy są głosy przeciwne kandydaturze posła Dobrosza? Nie widzę. Zatem sprawozdawcą Komisji został poseł Dobrosz.</u>
<u xml:id="u-105.5" who="#CzesławBielecki">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>