text_structure.xml 71.2 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#TomaszWójcik">Otwieram posiedzenie Komisji Skarbu Państwa, Uwłaszczenia i Prywatyzacji. W porządku obrad zostało zapowiedziane rozpatrzenie wniosku o udzielenie wotum nieufności ministrowi skarbu państwa, pani minister Aldonie Kameli-Sowińskiej. Czy są uwagi do porządku obrad? Nie ma uwag. Uznaję, że Komisja zaakceptowała porządek obrad.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#TomaszWójcik">Oddaje głos pani minister Aldonie Kameli-Sowińskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#AldonaKamelaSowińska">Część sformułowanych pod moim adresem zarzutów wynika, co jest naturalne, z braku wiedzy operacyjnej. Ministerstwo Skarbu Państwa to wielki urząd, który zatrudnia 756 pracowników, w tym 120 poza Warszawą. Urząd nadzoruje 1700 spółek, bo w każdej z nich mamy jakąś porcję własności. Zatem zrozumiałe jest, że nie o wszystkich działaniach można się dowiedzieć. Prasa i media pełnią w tym zakresie bardzo ważna rolę, ale przekazują do publicznej wiadomości wybrane przez siebie elementy pracy Ministerstwa. Natomiast państwo pytają o takie sprawy, których nie sposób dowiedzieć się od nikogo innego, jak od ministra i właśnie tę szczegółową informację z kwotami i datami przedstawię dzisiaj.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#AldonaKamelaSowińska">Zarzut pierwszy dotyczy całkowitej pasywności Ministerstwa Skarbu Państwa w stosunku do upadającego sektora hutniczego oraz braku jakichkolwiek inicjatyw co do sposobu przeciwstawiania się negatywnym zjawiskom w tej branży. Z przykrością muszę stwierdzić, że nie jest to do końca prawda. Postaram się zaprezentować daty i fakty, które przeczą temu zarzutowi.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#AldonaKamelaSowińska">Programy restrukturyzacji przemysłu hutnictwa żelaza i stali opracowuje minister gospodarki zgodnie z ustawą o działach w administracji rządowej. W tej materii zawsze minister gospodarki współpracował z ministrem skarbu państwa i była to dobra współpraca. Przypomnę, że pierwszy program został opracowany w grudniu 1992 r., a drugi program - 30 czerwca 1998 r. Oba programy miały rangę programów rządowych.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#AldonaKamelaSowińska">Skarb Państwa w ramach swoich kompetencji, a więc art. 25 ustawy o działach administracji rządowej, odpowiada za gospodarowanie mieniem Skarbu Państwa oraz za jego prywatyzację. Od stycznia 1998 r. Ministerstwo Skarbu Państwa podjęło szereg działań mających na celu poprawę sytuacji polskich hut. Dzisaj minister skarbu państwa jest właścicielem tylko 8 hut z 25 podmiotów tej branży objętych rządowym programem restrukturyzacji. Oprócz tych ośmiu hut, których jest 100 proc. właścicielem, większościowe udziały ma w Hucie Mała Panew S.A. i Hucie Stalowa Wola S.A. W pozostałych hutach udziały państwa są relatywnie mniejsze, aczkolwiek nie zawsze na skutek prywatyzacji, lecz często w wyniku ugód bankowych i innych procedur.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#AldonaKamelaSowińska">Pominę całą historię, a więc daty i fakty, ale jeśli ktoś jest nimi zainteresowany, to albo przedstawię je teraz, albo na piśmie. Chcę zwrócić uwagę na ten element, który dotyczy ministra skarbu państwa, czyli na prywatyzację. W 2000 roku został podjęty proces prywatyzacji w stosunku do czterech największych polskich hut, tj. Huty Katowice S.A., Huty T. Sendzimira S.A., Huty Florian S.A. i Huty Ceder S.A. Może umknęły państwa uwadze doniesienia prasowe, że na 18 lipca br. został wyznaczony termin złożenia ofert wiążących, co pozwoli na ostateczne rozstrzygnięcie, czy dokonana zostanie prywatyzacja - czego bardzo sobie życzymy - czy do niej nie dojdzie, z czym także musimy się liczyć.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#AldonaKamelaSowińska">Nawet wobec tych faktów trudno się zgodzić z zarzutem, że minister skarbu państwa był całkowicie pasywny. Wiem, że rzeczywistość oceniamy po efektach. Efektów prywatyzacyjnych jeszcze nie ma, ale czym innym jest efekt, a czym innym jest działanie. Państwo napisaliście we wniosku, że nie zostały podjęte jakiekolwiek działania, a de facto oceniacie skutek działań. Skutku oczekujemy, a jeśli chodzi o działania, to zostały podjęte wszystkie działania dopuszczalne prawem. Zatem proszę odciążyć mnie od zarzutu, że minister skarbu państwa nie zrobił nic w zakresie prywatyzacji polskich hut.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#AldonaKamelaSowińska">Zarzucone mi zostało, że moja decyzja odwołania prezesa Agencji Prywatyzacji sparaliżowała przez kilka tygodni nadzór właścicielski nad około 200 spółkami z udziałem Skarbu Państwa, przekazanych do Agencji Prywatyzacji, bowiem w tym czasie nikt nie posiadał odpowiednich pełnomocnictw do podejmowania jakichkolwiek decyzji w imieniu Skarbu Państwa. Nie jest to prawda. Przede wszystkim nie miało miejsca pozbawienie spółek nadzoru właścicielskiego i to przez kilka tygodni. Od dnia odwołania prezesa do dnia powołania nowego prezesa upłynęło 15 dni kalendarzowych z sobotami i niedzielami, więc to nie jest kilka tygodni. Prezez Agencji Prywatyzacji jest powoływany na wniosek ministra skarbu państwa, uzgodniony z ministrem gospodarki. Złożyliśmy stosowny wniosek ministrowi gospodarki, który rozpatrzył kandydaturę, a następnie wniosek skierowaliśmy do prezesa Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#AldonaKamelaSowińska">Członkom tej Komisji, profesjonalistom nie muszę tłumaczyć na czym polega nadzór właścicielski. Nie jest on sprawowany na tych samych zasadach, na jakich rada nadzorcza i zarząd sprawują nadzór bieżący. Chcę zauważyć, że w tych spółkach, będących w gestii Agencji Prywatyzacji funkcjonowały zarządy i rady nadzorcze sprawowały funkcje kontrolne. Nadzoru właścicielskiego nie można ani ustanowić, ani sparaliżować przez dwa tygodnie. Zatem zarzut dotyczący paraliżu nadzoru właścicielskiego jest nieadekwatny do rzeczywistości.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#AldonaKamelaSowińska">Kolejny zarzut: brak jest działań Ministerstwa Skarbu Państwa zmierzających do naprawy sytuacji Daewoo-FSO S.A., do podjęcia których Ministerstwo jest zobowiązane, jako właściciel „złotej akcji”. Znowu powtarza się ten sam element, a mianowicie brak informacji o działaniach ministra skarbu państwa. Spieszę przekazać państwu tę informację.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#AldonaKamelaSowińska">Mamy tylko 9,6 proc. akcji, a wobec tego nie możemy wpływać, poprzez organy spółki, na działania operacyjne. Przeczytam państwu zakres uprawnień wynikający ze „złotej akcji”; jest ich niewiele, więc nie zajmę państwu dużo czasu. „Złota akcja” upoważnia do blokowania decyzji dotyczących:</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#AldonaKamelaSowińska">- istotnych zmian w przedmiocie działania spółki,</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#AldonaKamelaSowińska">- obniżenia kapitału akcyjnego,</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#AldonaKamelaSowińska">- udziału przedstawicieli w radzie nadzorczej,</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#AldonaKamelaSowińska">- rozwiązywania spółki,</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#AldonaKamelaSowińska">- zbycia lub wydzierżawienia całego przedsiębiorstwa,</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#AldonaKamelaSowińska">- zbycia nieruchomości fabrycznych spółki, której wartość jest powyżej 10 proc. sumy bilansowej,</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#AldonaKamelaSowińska">- zbycia lub wydzierżawienia w jednej lub kilku transakcjach majątku spółki powyżej 10 proc. sumy bilansowej,</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#AldonaKamelaSowińska">- zwolnień grupowych pracowników.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#AldonaKamelaSowińska">W pozostałych obszarach działania minister skarbu państwa wykonuje swoje uprawnienia na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy, proporcjonalnie do posiadanych akcji. Zatem uprawnienia wynikające ze „złotej akcji” odnoszą się do dwóch fundamentalnych obszarów: ochrony aktywów majątkowych i ochrony aktywów ludzkich.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#AldonaKamelaSowińska">Co zrobił minister skarbu państwa, mając takie uprawnienia? Został powołany specjalny zespół, w którego pracach biorą udział przedstawiciele ministrów: gospodarki, skarbu państwa oraz pracy i polityki społecznej po to, aby rozwiązać problem Daewoo-FSO S.A. O randze i roli tego zespołu świadczy choćby to, że ministra skarbu państwa reprezentuje podsekretarz stanu. Działania zespołu są wielokierunkowe i jeśli nie przynoszą efektów, to wszyscy nad tym bolejemy, ale proszę mnie zwolnić z zarzutu, że nie podjęłam działań. Problem Daewoo jest globalny o skutkach lokalnych.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#AldonaKamelaSowińska">Następny zarzut dotyczy Totalizatora Sportowego S.A., iż podjęłam nieuzasadnione ekonomicznie decyzje, i co gorsze, w pełni realna stała się możliwość destrukcji całego systemu gier z trudnymi do przewidzenia konsekwencjami. Sądzę, że ten zarzut został zamieszczony we wniosku o wyrażenie wotum nieufności ministrowi skarbu państwa, dlatego że wnioskodawcom nie była jeszcze znana moja druga decyzja w sprawie Totalizatora Sportowego S.A. Pierwsza decyzja polegała na niezatwierdzeniu operatora systemu on-line ze względu na przeprowadzony proces, a nie ze względu na jego skutek, czyli formę umowy. Bardzo precyzyjnie i z pełną konsekwencją mówiłam, zarówno na forum tej Komisji, jak i przed mediami, że nie podjęłam decyzji zatwierdzającej, bo procedura była nieprawidłowa, natomiast nigdy nie odnosiłam się do wartości samego kontraktu.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#AldonaKamelaSowińska">Zarząd Totalizatora Sportowego S.A. renegocjował i aneksował umowę z 1991 r., zgodnie z art. 353 Kodeksu cywilnego, stanowiącego o swobodzie kontraktowej stron. Podczas jednego z posiedzeń Komisji zostało zadane pytanie, czy spółkę, będącą w 100 proc. własnością Skarbu Państwa, obowiązuje ustawa o zamówieniach publicznych. Analizy prawne dają negatywną odpowiedź na to pytanie, ale uznałam, że państwa argumenty są w pełni słuszne i wprowadziłam do zmienionego statutu Totalizatora Sportowego S.A. elementy zamówień publicznych. Skorzystałam z państwa doświadczenia.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#AldonaKamelaSowińska">Zatem nie jest prawdą, że wprowadziłam destabilizację w tej spółce. Nie jest także prawdą, że moje działania były nieuzasadnione ekonomicznie. Opreator on-line został wybrany i gry losowe przebiegają bez zakłóceń.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#AldonaKamelaSowińska">Kolejny zarzut, cytuję: „tolerowanie w składach organów zarządzających przedsiębiorstwami strategicznymi osób, które wcześniej sprzeniewierzyły powierzone im w zarząd mienie. Znamiennym przykładem jest osoba prezesa PKN Orlen S.A., pana Andrzeja Modrzejewskiego, przeciwko któremu toczy się postepowanie prokuratorskie wszczęte na wniosek IX NFI po kontroli Najwyższej Izby Kontroli”. Ludzkie losy, nasze własne, naszych przyjaciół, znajomych, a nawet tych, których nie lubimy, muszą podlegać szacunkowi. Ilekroć czyjeś nazwisko jest stawiane w złym świetle, bo przypisano mu czyny, których się nie dopuścił, lub działania, których nie udowodniono, to na tym cierpi nie tylko osoba nosząca to nazwisko, ale także jego rodzina. Sprawdziłam, że w stosunku do pana Andrzeja Modrzejewskiego nie toczy się postępowanie prokuratorskie, natomiast toczy się postępowanie w sprawie. Prokuratura nie oskarżyła pana Andrzeja Modrzejewskiego, a zatem posługiwanie się jego nazwiskiem, jako egzemplifikacją jednego z zarzutów skierowanych pod moim adresem, graniczy z niemoralnością.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#AldonaKamelaSowińska">Myślę, że zostanę oczyszczona, jako minister skarbu także z zarzutu, że toleruję w organach spółek osoby, w stosunku do których toczy się postępowanie prokuratorskie. Jeśli takie postępowanie zostanie wszczęte, to będę wiedziała, co mam zrobić.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#AldonaKamelaSowińska">Zacytuję jedno zdanie, gdyż uważam je za fundamentalne dla całego wniosku o wyrażenie wotum nieufności. „Od czasu objęcia stanowiska do tej pory nie została przedstawiona żadna spójna i racjonalna koncepcja polityki Ministerstwa Skarbu Państwa w stosunku do prywatyzacji majątku narodowego”. Otóż została ona przedstawiona. Nie zwerbalizowałam jej w sposób akademicki, aby nie został mi przedstawiony kolejny zarzut, że prowadzę wykład. Może nie rozłożyłam właściwie akcentów, ale teraz postaram się nadrobić te braki.</u>
          <u xml:id="u-2.26" who="#AldonaKamelaSowińska">Polityka prywatyzacyjna jest określana i realizowana przez rząd tej opcji politycznej, która wygrała i sprawuje władzę. Rząd premiera Jerzego Buzka przyjął dokument zawierający założenia polityki prywatyzacyjnej do końca 2001 r. Ten dokument był wielokrotnie przedmiotem dyskusji Komisji Skarbu Państwa, Uwłaszczenia i Prywatyzacji.</u>
          <u xml:id="u-2.27" who="#AldonaKamelaSowińska">Jako trzeci z kolei minister skarbu państwa w tym rządzie nie realizuję własnej, autorskiej polityki prywatyzacyjnej. Jest jeszcze jeden element, który musiałam wziąć pod uwagę, a mianowicie czas. Zostałam powołana na to stanowisko na 6 miesięcy przed wyborami parlamentarnymi, przy czym zakładam, że po wyborach nie będę sprawować funkcji ministra. Jak państwo oceniliby sytuację, iż minister skarbu państwa zaczął „meblować pokoje” swojemu następcy - zaczął mu ustawiać życiorys zawodowy, do tego w inny sposób, niż wynika to z dokumentu przyjętego przez rząd?</u>
          <u xml:id="u-2.28" who="#AldonaKamelaSowińska">Tak się nie robi, ale ja zrobiłam coś innego dla mojego następcy. Niewątpliwie zostawię w tym urzędzie duży porządek. To ja po raz pierwszy sporządziłam ewidencję majątkową, ale też wprowadziłam ewidencję zobowiązań inwestorskich, z której, jak ze skarbnicy czerpią informacje resorty i Najwyższa Izba Kontroli. Mamy zrejestrowanych prawie 3090 zobowiązań ściągniętych przez inwestorów, którzy kupili pakiety akcji 327 spółek. Nareszcie wiemy, kto i ile jest nam winien z tytułu prywatyzacji.</u>
          <u xml:id="u-2.29" who="#AldonaKamelaSowińska">W ramach mojej polityki została sporządzona także ewidencja należności. Pamiętam treść ostatniej i przedostatniej informacji Najwyższej Izby Kontroli o wykonaniu budżetu państwa. Zarzucono nam niską ściągalność należności, ale po raz pierwszy wiemy jaki jest ich poziom i wiemy kto jest dłużnikiem.</u>
          <u xml:id="u-2.30" who="#AldonaKamelaSowińska">Kolejny element mojej własnej polityki, to konsekwentna prywatyzacja, ale zgodna z dokumentem rządowym. Z pełną świadomością rozpoczęłam wstępny etap prywatyzacji PKO BP S.A., giełdy, PAP, Huty Stalowa Wola S.A. W ciągu niecałych 4 miesięcy rozpoczęłam prywatyzację 44 małych i średnich firm. Jak się to ma do zarzutu, iż zwolniłam tempo prywatyzacji? Dużą wagę przywiązuję do prywatyzacji małych i średnich przedsiębiorstw, bo może to być dla nich jedyna szansa na utrzymanie się na rynku.</u>
          <u xml:id="u-2.31" who="#AldonaKamelaSowińska">Mam świadomość tego, że nie zakończę tych 44 procesów prywatyzacyjnych, ale będzie to wiano, które obejmie mój zastępca. Dla mnie prywatyzacja nie kończy się z dniem wyborów do parlamentu. Jest ona jednym z niewielu elementów polityki państwa, który jest kontynuowany. Moim zadaniem jest zapewnienie ciągłości procesów prywatyzacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-2.32" who="#AldonaKamelaSowińska">Nie prowadzę własnej polityki prywatyzacyjnej, ponieważ każdego roku Sejm wyznacza kierunki prywatyzacji na następny rok budżetowy. Na państwa życzenie przygotowałam projekt takiego dokumentu, w którym zostały opisane zamierzenia prywatyzacyjne w podziale na poszczególne sektory. Przypomnę, że np. w tym roku miały być kontynuowane przygotowania do prywatyzacji PKO BP S.A. Miałam przygotować i przedłożyć rządowi strategię i to zrobiłam. Nie zostało powiedziane, że ten bank zostanie sprywatyzowany w tym roku.</u>
          <u xml:id="u-2.33" who="#AldonaKamelaSowińska">Miała być i jest przygotowana do prywatyzacji Telekomunikacja Polska S.A. Jeśli chodzi o PLL Lot, to do końca lipca br. zdążę złożyć projekt dalszego etapu prywatyzacji, a następny parlament i rząd zdecyduje, czy będzie go realizował, czy wybierze inną drogę prywatyzacji tego przedsiębiorstwa. Nie ma rozbieżności w zakresie chemii ciężkiej, bo są prywatyzowane wszystkie 4 zakłady wymienione w „Kierunkach prywatyzacji”. Praca jest dla mnie satysfakcją, więc może za mało mówiłam o tym, co robię, ale jeżeli państwo zechcecie rozliczać mnie z tą sama precyzją, jaka wynika z przyjętego przez Sejm dokumentu, to przekonacie się, że są realizowane zawarte w nim postanowienia. Trudno jest mi zatem przyjąć zarzut, że nie mam żadnej spójnej i racjonalnej koncepcji polityki prywatyzacyjnej. Nie mam własnej koncepcji, bo jestem obowiązana realizować koncepcję rządu. Poza tym na kilka miesięcy przed wyborami do parlamentu nie wprowadza się nowej koncepcji, lecz kończy się rozpoczęte procesy i rozpoczyna nowe, aby mój następca nie mógł powiedzieć, że pozostawiłam mu „puste pole” prywatyzacyjne.</u>
          <u xml:id="u-2.34" who="#AldonaKamelaSowińska">Jednym z zarzutów jest brak strategii w stosunku do sektora rolno-spożywczego. Tak, nie mam takiej strategii, bowiem przygotowuje ją minister rolnictwa i rozwoju wsi. Wnioskodawcom chodzi głównie o powołanie holdingu „Polski Cukier”. Jest to znany państwu problem. O koncepcji powołania takiego holdingu można mówić dobrze lub źle, ale proszę mnie odciążyć od zrzutu, że nic w tej sprawie nie zrobiłam, gdyż w połowie marca br. złożyłam rządowi propozycję powołania holdingu „Polski Cukier”.</u>
          <u xml:id="u-2.35" who="#AldonaKamelaSowińska">Zarzuca mi się wstrzymanie i brak koncepcji prywatyzacji sektora energetycznego, co - zdaniem wnioskodawców - doprowadziło do opóźnienia, a wręcz uniemożliwienia prywatyzacji tego sektora w 2000–2001 r. Piszą oni dalej: „Taka sytuacja wprowadziła niepokój wśród inwestorów i ograniczy planowanie dochodów Skarbu Państwa”. Przykro mi, ale jest to mylny osąd. Rząd przyjął opracowany wspólnie z Ministerstwem Gospodarki dokument pt. „Aktualizacja zintegrowanego harmonogramu prywatyzacji sektora elektroenergetycznego”, który uprzednio był przedmiotem wielu dyskusji nad każdym zawartym w nim punkcie i wymienionymi z nazwy podmiotami sektora elektroenergetycznego. W tym dokumencie zostały określone, oprócz ogólnych zasad dotyczących poszczególnych podsektorów, przewidziane terminy prywatyzacji poszczególnych elektrowni i elektrociepłowni.</u>
          <u xml:id="u-2.36" who="#AldonaKamelaSowińska">Ocenie wnioskodawców przeczą także fakty, gdyż sektor energetyczny jest jednym z tych sektorów, które są lepiej przygotowane do prywatyzacji. Także w tym przypadku mogę powiedzieć, że to nie ja zakończę procesy prywatyzacyjne w tym sektorze, ale czy miałam ich nie rozpocząć? Kto z państwa przegląda ostatnie strony dziennika „Rzeczpospolita”, to wie, że niemal codziennie ukazują się ogłoszenia o prywatyzacji, a wśród nich są ogłoszenia dotyczące firm energetycznych. Mam wykaz rozpoczętych w tym sektorze prywatyzacji z opisem założeń odnoszących się do każdej pozycji. Pisała o nich prasa, więc nie będę ich prezentowała.</u>
          <u xml:id="u-2.37" who="#AldonaKamelaSowińska">Wobec tego proszę mnie odciążyć z zarzutu, że wstrzymałam procesy prywatyzacyjne w sektorze energetycznym. Nic takiego się nie stało.</u>
          <u xml:id="u-2.38" who="#AldonaKamelaSowińska">Jest jeszcze jeden podobny zarzut, sformułowany bardzo emocjonalnie, cytuję: „całkowicie błędna prywatyzacja uzdrowisk i nie przeprowadzona nowelizacja ustawy o gminach uzdrowiskowych”. Po pierwsze, nie ma ustawy o gminach uzdrowiskowych. W odniesieniu do prywatyzacji uzdrowisk wnioskodawcy dodali jeszcze, że pominięty został udział samorządów w tym procesie oraz, cytuję: „odbieranie im możliwości rozwoju gospodarczego poprzez utrzymanie obecnego stanu nieprzekazywania majątków”.</u>
          <u xml:id="u-2.39" who="#AldonaKamelaSowińska">Majatek uzdrowisk nigdy nie był majątkiem komunalnym, który w trybie nieodpłatnym miał być przekazany jednostkom samorządu terytorialnego. Zawsze był to majątek Skarbu Państwa. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby samorządy uczestniczyły w procesie prywatyzacji uzdrowisk, natomiast nie ma w naszym systemie prawa podstawy, która dałaby mi szansę uwzględnienia gmin uzdrowiskowych, jako szczególnego beneficjenta tego procesu.</u>
          <u xml:id="u-2.40" who="#AldonaKamelaSowińska">Zatem zarzuty, że nie przekazuję majątku uzdrowisk gminom, nie jest zarzutem, lecz stwierdzeniem faktu. Tego nie robię i deklaruję, że nie zrobię, bo nie mam do tego podstawy prawnej. Minister skarbu państwa nie ma samowoli prawnej. Przepis art. 33 ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych określa trzy tryby prywatyzacji i w ich ramach jest prowadzona prywatyzacja uzdrowisk.</u>
          <u xml:id="u-2.41" who="#AldonaKamelaSowińska">Wiem i państwo też wiedzą, że samorządy są w stanie skonsumować każde pieniądze i zagospodarować każdy majątek, ale minister skarbu państwa ma to szczęście, że działa w ramach prawa, które chroni Skarb Państwa przed uszczupleniem i ministra przed tego rodzaju zarzutami.</u>
          <u xml:id="u-2.42" who="#AldonaKamelaSowińska">Został sformułowany zarzut, że przekroczyłam kompetencje podpisując umowę z Konsorcjum Eureko, rezerwując dla inwestora 21 proc. akcji PZU S.A. w momencie wprowadzenia go na giełdę. Nic takiego nie zrobiłam. Nadal obowiązuje przepis art. 33 ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych, w którym wymienione zostały trzy sposoby prywatyzacji, w tym zbycie akcji w trybie publicznym. To, co zostało zapisane w dodatkowej umowie prywatyzacyjnej, przewiduje expressis verbis zbycie akcji w trybie publicznym.</u>
          <u xml:id="u-2.43" who="#AldonaKamelaSowińska">Skierowanie akcji do inwestora, w sposób jednoznaczny, wynika z sumy doświadczeń wyniesionych z poprzednich prywatyzacji. Proszę wziąć pod uwagę przypadek Telekomunikacji Polskiej S.A. Otóż ze względu na to, że inwestor ma opcję, nie jesteśmy pewni czy kupi dodatkową pulę akcji. Gdyby w umowie zostało zapisane, że kupi daną ilość akcji plus dodatkową, ale także określoną ilość akcji, to dzisiaj nie byłoby takich wątpliwości i nie musiałabym przygotowywać alternatywnego programu. Czym innym jest zbycie 30 proc., a czym innym 14 proc. akcji tak dużego operatora. Powstaje pytanie, czy można będzie zbyć całą pulę akcji, czy trzeba będzie ją podzielić na części.</u>
          <u xml:id="u-2.44" who="#AldonaKamelaSowińska">Po to, aby uniknąć podobnej sytuacji, podjęłam taką decyzję, jeśli chodzi o zapis, nadal pozostając w trybie publicznym i ceny rynkowej po nowych analizach i nowej wycenie. Prawnicy potwierdzili, że nie ma mowy o innym trybie, niż tryb publiczny.</u>
          <u xml:id="u-2.45" who="#AldonaKamelaSowińska">Jest jeszcze jeden aspekt tej sprawy. Jeżeli będzie prywatyzacja w ofercie publicznej i nie zostaną zbyte zaoferowane akcje, a to jest duża pula akcji, to - ponieważ gwarantem oferty jest inwestor strategiczny - musi on zapłacić za akcje po cenie rynkowej. To była suma doświadczenia prywatyzacyjnego państwa, moich poprzedników i patrzenia na racjonalność procesu prywatyzacyjnego z punktu widzenia przyszłości firmy. A jeśli chodzi o uprawnienia, to ich nie przekroczyłam.</u>
          <u xml:id="u-2.46" who="#AldonaKamelaSowińska">Mówiłam, już o tym, że zarzuca mi się zatrzymanie procesów prywatyzacyjnych wielu spółek Skarbu Państwa. Powtarzam, niczego nie zatrzymałam, niczego też nadmiernie nie przyspieszyłam. Idę normalnym trybem prawa, ekonomii, rynku i doświadczeń prywatyzacyjnych. Byłabym wdzięczna, gdyby wnioskodawcy podali chociaż jeden przykład zatrzymanego przeze mnie któregoś z etapów prywatyzacji spółki.</u>
          <u xml:id="u-2.47" who="#AldonaKamelaSowińska">Innym, ocenianym negatywnie zjawiskiem w ramach wotum nieufności jest to, że realizuję partykularne interesy, sprzeczne z rachunkiem ekonomicznym oraz interesem Skarbu Państwa. Nie będę wdzięczna za dowód, bo takiego państwo nie znajdą.</u>
          <u xml:id="u-2.48" who="#AldonaKamelaSowińska">Druga część tego zarzutu brzmi: „dotyczy to również popierania osób i instytucji, z którą pani minister związana była wcześniej”. Wymienione zostały trzy nazwiska: pana Piotra Koczorowskiego, pana prof. Mariana Miłka i mojej siostry oraz nazwa fundacji, której byłam założycielem i przez 3 kadencje jej dyrektorem. Pana prof. Mariana Mika po raz pierwszy w życiu zobaczyłam w dniu, w którym pan premier Jerzy Buzek wręczał mu nominację na podsekretarza stanu. Żałuję, że poznałam go tak późno, gdyż jest to wspaniały minister i sympatyczny pan profesor.</u>
          <u xml:id="u-2.49" who="#AldonaKamelaSowińska">Pana Piotra Koczorowskiego znam od wielu lat, jako dyrektora poznańskiej delegatury Ministerstwa Skarbu Państwa. W Ministerstwie objął tę funkcję, którą pełniłam przez dwa lata, jako podsekretarz stanu, czyli zajmuje się sferą majątkową Skarbu Państwa i ewidencją tego majątku. Jest to praca niewdzięczna, nieefektowna, a czasami także nieefektywna, wymagająca poświęcenia jej dużo czasu i energii, ale rezultaty nie trafiają na pierwsze strony gazet. Pion organizacyjny, którym kieruje pan minister Piotr Koczorowski, nie zajmuje się nadzorem właścicielskim nad spółkami i nie prowadzi polityki majątkowej. Pan minister jest odpowiedzialny za stosunki własnościowe państwa. Proszę mi pokazać paletę nazwisk osób, które mają wiedzę o tak specyficznej dziedzinie, jaką jest własność państwa i relacje własnościowe w zakresie gruntów i innych składników mienia Skarbu Państwa. To pan minister Piotr Koczorowski podjął ryzyko pełnienia funkcji podsekretarza stanu przez pół roku, aby swoją wiedzą wesprzeć Ministerstwo.</u>
          <u xml:id="u-2.50" who="#AldonaKamelaSowińska">Na marginesie. Gdy swego czasu prezentowałam państwu stan majątku Skarbu Państwa, zapomniałam powiedzieć, że jego ewidencja jest sporządzana w unikalnym systemie komputerowym, opracowanym dla potrzeb Ministerstwa, bo to jest jedyne miejsce, w którym gromadzone są informacje na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-2.51" who="#AldonaKamelaSowińska">Pan Piotr Koczorowski wspomagał mnie swoją wiedzą, gdyż jest bardzo dobrym prawnikiem. Ufam mu i zaproponowałam jego kandydaturę na podsekretarza stanu, a pan premier to zaakceptował.</u>
          <u xml:id="u-2.52" who="#AldonaKamelaSowińska">W zarzucie, iż wspieram osoby, z którymi wcześniej byłam związana, jest wątek osobisty, dotyczący mojej siostry. Miałam już okazję nabrać przekonania, że minister nie powinien posiadać bliższej i dalszej rodziny. Na „nieszczęście” posiadam rodzinę, co więcej, dobrze wykształconą, gdyż po stronie męża i mojej jest kilku profesorów i kilku doktorów nauk. Moja siostra ma tylko stopień magistra. W Delegaturze Ministerstwa Skarbu w Poznaniu została zatrudniona w 1997 r., za czasów koalicji SLD-PSL i nadal sprawuje tę samą funkcję - jest urzędnikiem. Podczas spotkań rodzinnych żartuje sobie, że to ona przyjęła mnie do pracy w Ministerstwie Skarbu Państwa. Zasiada w radzie nadzorczej, jak każdy inny urzędnik w tym resorcie, przy czym tę funkcje powierzył jej mój poprzednik.</u>
          <u xml:id="u-2.53" who="#AldonaKamelaSowińska">Jeśli na tej podstawie został sformułowany zarzut, to jestem gotowa się poddać.</u>
          <u xml:id="u-2.54" who="#AldonaKamelaSowińska">Moje zdziwienie wzbudził zarzut, cytuję: „Brak jest konsultacji polityki personalnej, dotyczącej spółek Skarbu Państwa, z lokalnymi parlamentarzystami”, gdyż równocześnie zarzuca mi się, że w polityce personalnej na pierwszym miejscu stawiam moje koneksje. Tak, nie będę korzystała z porad parlamentarzystów, jeśli na członka rady nadzorczej Huty Katowice proponuje się filologa starocerkiewnego. Nie przyjmę także od lokalnych parlamentarzystów kandydatury na członka rady nadzorczej dużego zakładu energetycznego filologa polskiego i historyka sztuki.</u>
          <u xml:id="u-2.55" who="#AldonaKamelaSowińska">Nie mam gabinetu politycznego, co nie wzbudziło sympatii u posłów, z których desygnacji jestem w rządzie. Próbowałam w trudnym okresie przedwyborczym zuniwersalizować ten urząd, zrobić w tym względzie tyle, ile minister może zrobić. Przecież fachowców mamy wszędzie i nie muszą to być akurat ci fachowcy.</u>
          <u xml:id="u-2.56" who="#AldonaKamelaSowińska">Przykro mi, ale nadal nie będę konsultować swoich decyzji politycznych, jeśli chodzi o obsadę rad nadzorczych spółek Skarbu Państwa.</u>
          <u xml:id="u-2.57" who="#AldonaKamelaSowińska">Wnioskodawcy napisali: „Niejasna jest także polityka w stosunku do NFI”. Na temat NFI powiedziano i napisano dużo, ale niewątpliwie polityka ministra skarbu państwa w stosunku do NFI powinna być wyraźnie określona. Opracowaliśmy trzy scenariusze ewolucji NFI, ale proszę mnie zwolnić z prezentacji tych scenariuszy ze względu na obecność dziennikarzy. Są to pewne koncepcje, które dopiero analizujemy, a jeśli je upublicznię, to staną się faktami, a tego chcę uniknąć.</u>
          <u xml:id="u-2.58" who="#AldonaKamelaSowińska">Ostatni zarzut dotyczy zamiaru sprzedaży 18 proc. akcji PKN Orlen S.A. Ministra skarbu państwa obowiązuje, w odniesieniu do tej spółki, ostatnia wersja rządowego programu restrukturyzacji i prywatyzacji sektora naftowego z maja 2000 r., w której są opisane kolejne etapy jej prywatyzacji. Ten program oraz statut operatora w obszarze restrukturyzacji i prywatyzacji sektora naftowego, czyli „Nafty Polskiej”, spółki będącej wyłącznie własnością Skarbu Państwa, wymaga dwukrotnej zgody rządu, pierwszy raz wówczas, gdy pod obrady Rady Ministrów zostanie skierowana koncepcja zbycia pakietu akcji „Orlenu”.</u>
          <u xml:id="u-2.59" who="#AldonaKamelaSowińska">Przypominam, że w programie zostało założone zbycie 18 proc. akcji do końca 2001 r. Zatem złożyłam do Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów projekt sposobu ich zbycia. W najbliższy czwartek KERM zajmie się tym projektem i mam nadzieję, że później zostanie on zaakceptowany przez Radę Ministrów. Wówczas „Nafta Polska” podejmie stosowne działania, ale minister skarbu państwa musi ponownie uzyskać akceptację Rady Ministrów, tym razem dla konkretnego rozwiązania. Wierzę, że ją uzyskam. W tym procesie nie jestem jedynym decydentem. Moim zadaniem jest przygotowanie odpowiednich dokumentów i zainicjowanie procesu, a decyzję podejmie rząd, ze względu na strategiczny charakter tej spółki.</u>
          <u xml:id="u-2.60" who="#AldonaKamelaSowińska">Proszę nie obarczać mnie odpowiedzialnością, jako jedynego decydenta w tej materii. Wiem, że jest to problem ważny i dość ekscytujący, nad którym pochylają się politycy, społeczeństwo i media, ale nie ma jeszcze decyzji. Proszę zatem nie oceniać tego, czego jeszcze nie ma, a przecież rząd może powiedzieć: nie w taki sposób. Dyskusja z udziałem posłów, społeczeństwa i mediów jest niezbędna w tak trudnej sprawie, ale Biblia głosi: „Po owocach go poznacie”, a tych jeszcze nie ma.</u>
          <u xml:id="u-2.61" who="#AldonaKamelaSowińska">Na tym skończyła się lista zarzutów postawionych we wniosku o wyrażenie wotum nieufności ministrowi skarbu państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#TomaszWójcik">Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AdamBiela">Jest oczywiste i naturalne, że kierowanie tym resortem budzi emocje, gdyż chodzi o majątek Skarbu Państwa, za który jesteśmy odpowiedzialni, a zatem także za zarządzanie nim i dokonywane przekształcenia własnościowe. Pani minister powiedziała, że postępuje zgodnie z wolą Sejmu. W ubiegłym tygodniu Sejm przyjął ustawę dotyczącą m.in. przekształceń własnościowych w przemyśle cukrowniczym. W tym kontekście chcę zadać następujące pytanie.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#AdamBiela">Czy wobec zachodzących w Europie procesów konsolidacji koncernów cukrowniczych, pani minister nadal uważa, że uzasadnione ekonomicznie jest ograniczenie liczby cukrowni do 25, które utworzyłyby holding „Polski Cukier”? Taki argument pani minister przedstawiła na posiedzeniu Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów. Koncern Zitcuker przejmuje koncern francuski, który miał objąć śląski holding cukrowni. Konsolidują się dwa koncerny niemieckie, gdyż taka jest logika gospodarki rynkowej.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#AdamBiela">W tej sytuacji, jeśli twierdzi się, że nie jest uzasadnione ekonomicznie uwzględnienie przy tworzeniu koncernu maksymalnej liczby polskich cukrowni i że taki podmiot będzie konkurencyjny, to widocznie ja nie rozumiem na czym polega ekonomia, ale także najprostsze zasady logiki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JanuszLewandowski">Inicjowanie udzielenia ministrowi skarbu państwa wotum nieufności stało się obyczajem politycznym. Można też powiedzieć, że jest to stały element gry parlamentarnej. Mam wrażenie, że w tym przypadku zarówno posłowie, którzy nie podpisali się pod wnioskiem, jak i ci, którzy złożyli swoje podpisy, ale się wycofali oraz ta część wnioskodawców, która trwa w swym postanowieniu - jednym słowem wszyscy mamy poczucie, że uzasadnienie wniosku jest „naciągane”, lub źle adresowane, choćby z takiego powodu, że pani minister kierowała Ministerstwem zbyt krótko, aby mieć wielkie zasługi, ale też za krótko, aby popełnić jakieś wielkie „grzechy”.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#JanuszLewandowski">Połowa zarzutów wynika z tego, co nazwałbym poszukiwaniem idealnego nadzoru nad sektorem państwowym. Są one wyrazem wiary, że możliwe jest idealne nadzorowanie spółek Skarbu Państwa, także tych, w których jego akcje stanowią tzw. resztówkę. Jeżeli coś można zarzucić, to brak koordynacji pomiędzy resortami w tym zakresie, ale nie koniecznie tak się dzieje z winy Ministerstwa Skarbu Państwa. Brak koordynacji jest widoczny szczególnie w odniesieniu do wrażliwych sektorów polskiej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#JanuszLewandowski">Zarzuty dotyczące procesów prywatyzacyjnych są sformułowane w stylu „nie kijem go, to pałką” i np. jest źle, bo są opóźnienia - jeśli takie występują - w prywatyzacji firm sektora energetycznego, ale także jest źle, bo postępuje naprzód prywatyzacja uzdrowisk. Niektóre zarzuty demaskują mentalność wnioskodawców. Znamiennym tego przykładem jest oskarżenie ministra o to, że nie bierze pod uwagę opinii parlamentarzystów przy podejmowaniu decyzji kadrowych, przez co należy rozumieć, że za mało upolitycznia proces nominacji na członków rad nadzorczych spółek Skarbu Państwa.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#JanuszLewandowski">Trzeba wziąć pod uwagę, że dyskusja nad wnioskiem o wyrażenie wotum nieufności dla ministra skarbu państwa została podjęta w okresie przedwyborczym, a więc w dość szczególnym czasie. Pani minister została wzięta „w dwa ognie”: z jednej strony potężnego nacisku fiskalnego, a z drugiej strony, bardzo mocno dającego o sobie znać nacisku grup interesów branżowych, co może zmuszać do pospiesznych kroków. Życzyłbym sobie, aby nasze obrady umożliwiły Ministerstwu dalszą pracę, dlatego że jego niezakłócony tok pracy ułatwi pracę każdemu następcy pani minister Aldony Kameli-Sowińskiej w najbliższych miesiącach, a nawet latach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WładysławKielian">Opinia o Sejmie jest negatywna, a ten wniosek jeszcze bardziej ją popsuł. Słuchając argumentów, którymi pani minister odpierała zarzuty - powiem szczerze - wstydziłem się, gdyż były one niespójne i bezsensowne. Nie przeczytałem do końca uzasadnienia wniosku, gdyż zatrzymałem się na oskarżeniu o pasywność pani minister wobec hutnictwa. Powiem w ten sposób. Pan minister Emil Wąsacz, powołując panią Aldonę Kamelę-Sowińska na podsekretarza stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa, podjął najlepszą ze wszystkich swoich decyzji. Pamiętam, że na pierwszym spotkaniu z członkami Komisji otrzymała pani minister oklaski, także od posłów z opozycji. Miała pani wówczas opinię osoby nie związanej politycznie z obozem rządzącym.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#WładysławKielian">Pamiętam także, iż minister Emil Wąsacz nie miał do pani zaufania. Dzisiaj mogę powiedzieć, że Ministerstwo zawdzięcza swoje osiągnięcia ciężkiej pracy i kompetencji pani minister. Zdecydowała się pani objąć stanowisko ministra skarbu państwa na kilka miesięcy przed końcem kadencji, mając zapewne świadomość tego, że działalność tego ministra była w każdej kadencji Sejmu przedmiotem szczególnego zainteresowania i krytyki posłów, niezależnie od ich orientacji politycznych. Kierowanie Ministerstwem Skarbu Państwa jest trudniejsze niż kierowanie innymi ministerstwami.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#WładysławKielian">Współczuję pani minister, z powodu wniosku o wotum nieufności, ale znając pani twardy charakter jestem przekonany, że wytrwa pani do końca nie poddając się naciskom. Mogę tylko powiedzieć, że wstyd mi, iż taki wniosek został zgłoszony, a zwłaszcza z tego powodu, że pod nim podpisali się także posłowie z mojego ugrupowania politycznego, bo ci, którzy teraz są w opozycji czyhali jak lisy, aby swoim podpisem wzmocnić ten wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MarekOlewiński">Przyszedłem na to posiedzenie bez zamiaru zabrania głosu, bowiem oczekuję na odpowiedź pani minister na 21 pytań, które do pani skierował przewodniczący Leszek Miller. Zmieniłem zdanie po wysłuchaniu pani wypowiedzi, bo skoro jest tak dobrze, jak to pani przedstawiła, to pytam, dlaczego jest tak źle?</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#MarekOlewiński">Dlaczego do końca maja br. Ministerstwo Skarbu Państwa zrealizowało - według danych GUS - tylko 10 proc. zaplanowanych na 2001 r. przychodów z prywatyzacji?</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#MarekOlewiński">Jak to było możliwe, że taka firma, jak PKN Orlen S.A., kierowana przez pana prezesa Andrzeja Modrzejewskiego I kwartał br. zamknęła ujemnym wynikiem finansowym netto w wysokości 15 mln zł? Na posiedzeniu Komisji nie uzyskaliśmy odpowiedzi na to pytanie. Swego czasu pan prezes Andrzej Modrzejewski został zaproszony na posiedzenie Komisji. Pamiętam, że po wysłuchaniu jego wypowiedzi, wyraziłem opinię, że jego przygotowanie zawodowe i doświadczenie nie gwarantuje, iż będzie on dobrze pełnił funkcję prezesa zarządu bardzo dużej firmy o znaczeniu strategicznym. Sądząc po efektach, miałem wówczas rację.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#MarekOlewiński">Wszystkie argumenty pani minister miały charakter ogólnikowy, natomiast wydźwięk faktów i liczb jest negatywny. Być może wykonanie przychodów z prywatyzacji na niskim poziomie jest spowodowane tym, że poprzedni minister nie przygotował odpowiednio projektów prywatyzacyjnych. Tę tezę potwierdzają poniesione w 2000 r. wydatki na prywatyzację, które były niższe od zaplanowanych. Także w tym roku te wydatki są relatywnie małe, a to oznacza, że również w następnych latach zabraknie przygotowanych do realizacji projektów prywatyzacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#MarekOlewiński">Jeszcze raz proszę panią minister, abyśmy usłyszeli odpowiedź na pytanie, w jaki sposób i dlaczego doszło do tego, że PKN Orlen S.A. odnotował stratę za I kwartał br.?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#AntoniMacierewicz">Pani minister uchyliła się, ze względu na obecność dziennikarzy, od udzielenia wyjaśnień w sprawie polityki Ministerstwa Skarbu Państwa wobec NFI, i to jest zrozumiałe, ale w związku z tym zwracam się do pana przewodniczącego, aby stworzył warunki, w których pani minister będzie mogła udzielić Komisji informacji na ten temat. Dla mnie mają one zasadnicze znaczenie, oprócz sprawy dotyczącej utworzenia holdingu „Polski Cukier”, jeśli chodzi o stosunek do wniosku, aczkolwiek nie ma pod nim mojego podpisu.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#AntoniMacierewicz">Abstrahując od rozważań pana posła Adama Bieli na temat logiki gospodarki wolnorynkowej, nie mam wątpliwości, że nie tylko w oczach społeczeństwa, ale także części posłów, decyzja w sprawie utworzenia holdingu „Polski Cukier” jest jedną z najbardziej kontrowersyjnych spośród tych, które zostały podjęte w tej kadencji Sejmu. Tak samo nie ma wątpliwości, że kradzież majątku narodowego, której dokonywano w ramach NFI, jest jedną z największych afer w Rzeczypospolitej. Dletego uważam za niezbędne ustosunkowanie się pani minister do tych dwóch spraw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#ZygmuntBerdychowski">Dyskusja na temat przekształceń własnościowych, którą prowadzimy od momentu ukonstytuowania się tej Komisji, jest odbiciem poglądów, które wyrażają Polacy, kiedy rozmawiają na ten sam temat. Ilekroć bierzemy udział w różnego rodzaju spotkaniach, słyszymy pytania o tempo prywatyzacji, motywację dla prowadzonych prywatyzacji itd., przy czym zawsze są to pytania bardzo emocjonalne.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#ZygmuntBerdychowski">Na podstawie dotychczasowych doświadczeń parlamentarnych, również wyniesionych z kadencji Sejmu w latach 1993–1997, wiemy o tym, że ocena przebiegu procesów prywatyzacyjnych rodzi podziały, które przebiegają w poprzek sceny politycznej. Nie jest tak, iż AWS jest za prywatyzacją, a SLD przeciw, lub odwrotnie. Dyskusji nie można było opisać w kolorach czarnym i białym w tym sensie, że jedni byli zdeklarowanymi przeciwnikami, a drudzy zwolennikami tego, co aktualnie było oceniane z zakresu przekształceń własnościowych.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#ZygmuntBerdychowski">Układ jest bardziej skomplikowany i dowodzą tego także podpisy pod wnioskiem posłów będących członkami Klubu Parlamentarnego AWS, który odpowiada za politykę prywatyzacyjną, ale ja nie wartościuję tych podpisów. Przypomnę, że nie tak dawno pod wnioskiem o udzielenie wotum nieufności ministrowi przekształceń własnościowych, panu Wiesławowi Kaczmarkowi podpisali się posłowie z Kluby Parlamentarnego PSL - na czele z panem posłem Bogdanem Pękiem - którzy współtworzyli poprzednią koalicję rządzącą. Uważam, że tym, co konstytuuje debatę o prywatyzacji, są głosy, które nie odzwierciedlają podziałów politycznych w parlamencie.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#ZygmuntBerdychowski">Sądzę, że w każdym przypadku taką dyskusję powinno się odpersonalizować. Także ta dyskusja nie jest o pani minister Aldonie Kameli-Sowińskiej, zwłaszcza że wniosek o udzielenie jej wotum nieufności został zgłoszony po stu dniach od objęcia przez nią urzędu ministra skarbu państwa. Za każdym razem jest to dyskusja o tym, w jaki sposób partie w układzie koalicyjnym, lub pojedyncza partia wspierająca rząd, wyobraża sobie odpowiedzialność za przekształcenia własnościowe.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#ZygmuntBerdychowski">Tymczasem przedmiotem dyskusji, także wówczas, gdy rozpatrywaliśmy wniosek o wyrażenie wotum nieufności ministrowi Emilowi Wąsaczowi, powinny być dokumenty, na które powołała się pani minister, określające strategię prywatyzacji do 2002 r. oraz wyznaczane przez Sejm kierunki prywatyzacji na rok następny. Nie wnikam w merytoryczną ich oceną, ale wszyscy musimy się zgodzić co do tego, że rozważając kwestię odpowiedzialności ministra za politykę prywatyzacyjną, w pierwszej kolejności powinniśmy odpowiedzieć na pytanie, czy jest realizowany scenariusz przekształceń własnościowych, który został zakreślony w tych dokumentach, czy nie jest realizowany.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#ZygmuntBerdychowski">Wydaje się, że we wniosku o udzielenie wotum nieufności, jak i w 21 pytaniach, z którymi miałem okazję się zapoznać, nad polityką prywatyzacyjną, rozumianą tak, jak należy ją rozumieć, gdy studiuje się dokumenty, bierze górę myślenie incydentalne, tzn. od pojedynczego programu do drugiego pojedynczego programu. Z jednej strony mamy np. zawiedzionych autorów koncepcji utworzenia holdingu „Polski Cukier”, a z drugiej posłów SLD, którzy uważają - nie wiem czy słusznie, czy nie - że coś dzieje się niedobrego przy prywatyzacji PKN Orlen S.A. Posłowie AWS uważają, iż mają za mały wpływ na obsadę rad nadzorczych w spółkach Skarbu Państwa, natomiast posłowie SLD uważają, że jest wiele przedsiębiorstw, nawet wymieniają je z nazwy w swoich pytaniach, o których prywatyzacji nie są dostatecznie informowani i w związku z tym czują się zaniepokojeni.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#ZygmuntBerdychowski">Nie neguję dobrych intencji tych posłów, uważam, że dyskusja nad udzieleniem ministrowi skarbu wotum nieufności nie powinna się sprowadzać wyłącznie do oceny, czy resort dobrze, czy źle realizuje indywidualne projekty prywatyzacyjne. Najpierw powinniśmy udzielić odpowiedzi na zasadnicze pytanie, czy powinna być prowadzona polityka przekształceń własnościowych, czy nie powinna, a później postawić pytania, czy dokumenty określają właściwą i pożądaną strategię prywatyzacji. Jeżeli nie prowadziliśmy dyskusji nad ich zawartością i jeśli nie przywiązywaliśmy do nich dużej wagi, uznając je za kolejne dokumenty, które opisują wyłącznie rzeczywistość, to trudno mieć pretensje do tego lub innego ministra o to, że realizacja celów wytyczonych w tych dokumentach nie do końca odpowiada ambicjom, aspiracjom lub oczekiwaniom.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#ZygmuntBerdychowski">Na zakończenie chcę powiedzieć, że zawsze, gdy prowadzimy dyskusję nad prywatyzacją, formułowanych jest bardzo dużo zarzutów pod adresem aktualnie urzędującego ministra, natomiast na pewno swego rodzaju ewenementem jest to, iż kategoryczne i jednoznaczne sądy są ferowane po tak krótkim okresie urzędowania ministra, który zrealizował od początku do końca niewiele projektów prywatyzacyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#TomaszWójcik">Do głosu zgłosili się panowie posłowie Wiesław Kaczmarek i Franciszek Szelwicki. Czy ktoś jeszcze zgłasza się do dyskusji? Nie na zgłoszeń, a zatem zamykam listę mówców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#WiesławKaczmarek">Jeśli tak się zdarzy, że pan poseł Zygmunt Berdychowski ponownie zabierze głos, to jeszcze raz zainspiruje mnie do polemicznej wypowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#TomaszWójcik">Skupmy się na przedmiocie naszych obrad, a nie na wypowiedzi pana posła Zygmunta Berdychowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#WiesławKaczmarek">Trwa dyskusja, podczas której można się odnieść zarówno do stanowiska zaprezentowanego przez panią minister, jak i do argumentów posłów, które są kontrowersyjne.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#WiesławKaczmarek">Pierwsza moja uwaga wiąże się z zatroskaniem pana posła Zygmunta Berdychowskiego, że działalność ministra skarbu państwa jest oceniana wyłącznie przez pryzmat prywatyzacyjnych incydentów. Bardzo łatwo można odpowiedzieć na pytanie, jakie są tego przyczyny. Jeżeli nie ma szeroko rozumianej polityki rolnej, to minister skarbu państwa musi sam się zmagać z koncepcją utworzenia holdingu „Polski Cukier”. Jeżeli nie została opracowana długoterminowa strategia dla sektora energetycznego i innych sektorów, to minister skarbu państwa bierze na siebie ryzyko, jak kształtują się te sektory po prywatyzacji. Do tego działa pod przymusem sytuacji budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#WiesławKaczmarek">To nie minister skarbu państwa wymyślił sobie, że w tym roku do budżetu państwa odprowadzi 18 mld zł przychodów z prywatyzacji. „Kuchnia”, w której rząd - każdy rząd - przygotowuje projekt budżetu państwa, jest zawsze taka sama. Minister finansów zwraca się do ministra skarbu państwa, aby pokrył przychodami z prywatyzacji brakujące środki do tego, aby można było ustalić deficyt budżetowy na określonym poziomie. Od kilku lat prowadzimy niebezpieczną politykę, bez względu na to, kto sprawuje ten urząd, „zielony”, „czerwony” czy ktoś o innej barwie. Dyktat budżetowy powoduje bowiem, że wykonuje się normę „kasową”, kosztem średnio i długookresowej strategii gospodarczej. Przy takim podejściu do prywatyzacji trzeba zapomnieć o tym, co się dzieje na zewnątrz Polski, np. o procesach globalizacji i realizować projekty wbrew tendencjom występującym na świecie.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#WiesławKaczmarek">Powiem jasno i otwarcie: nie ma na to zgody ze strony SLD. Nie zgadzamy się na rozbicie sektora gazowego, na taką kolejność prywatyzacji sektora energetycznego, iż najpierw sprzedaje się spółki podsektora dystrybucji itd. Nie ma zgody na powtarzanie casusu prywatyzacji TP S.A., czyli na zastępowanie monopolu państwowego monopolem prywatnym, kontrolowanym przez właściciela państwowego z innego kraju. Myślę, że już nie trzeba się spierać o efekty prywatyzacji TP S.A., bo są one już oczywiste. Jest to przykład transakcji przeprowadzonej z myślą o przychodach dla budżetu, a nie z myślą o polskim rynku telekomunikacyjnym.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#WiesławKaczmarek">Pani minister stwierdziła, że realizuje wytyczne dokumentu, który rząd przyjął na początku tej kadencji. Na ten argument odpowiadamy, że nie zgadzamy się z ideą podążania raz wytyczoną drogą, gdy zmieniły się warunki, a także doświadczenia z przeprowadzonych prywatyzacji nakazują ją skorygować. Pan poseł Zygmunt Berdychowski przekonywał nas do zasadności sposobu prywatyzacji sektora bankowego. Jeśli pan poseł jeszcze nie dostrzegł skutków tej prywatyzacji, to proszę porozmawiać z panem Emilem Wąsaczem, lub z prezesem Huty Katowice S.A. Dowie się pan, jaki jest stosunek banków do sektorów wrażliwych i wszystkich procesów restrukturyzacyjnych. Krótko mówiąc, rozminęły się interesy banków z interesem tych sektorów. Dzisiaj doszliśmy do takiego etapu, kiedy należy zadać pytanie, czy jest szansa na dokonanie pewnego zwrotu w polityce prywatyzacyjnej, czy nie ma takiej szansy.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#WiesławKaczmarek">Przyznam szczerze, że z wypowiedzi pani minister nie wywnioskowałem, jakimi zasadami kieruje się pani przy podejmowaniu decyzji. Jeżeli kwestionuje się i poddaje ostrej krytyce całą procedurę dochodzenia do produktu, którym może być umowa, porozumienie itp., a później uznaje się ten produkt, nie zmieniając procedury, to trudno jest mi się doszukać w tym logiki.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#WiesławKaczmarek">Pani minister wyeksponowała także aspekt proceduralny wyjaśniając swoje zamiary prywatyzacyjne wobec PKN Orlen S.A. Nas nie interesuje procedura, aczkolwiek z wyjaśnień, ile razy Rada Ministrów podejmie decyzję, wywnioskowałem, że kierownictwo Ministerstwa doszło do wniosku, iż jednak należy zapytać rząd czy zgadza się na sprzedaż 18 proc. akcji PKN Orlen S.A. inwestorowi strategicznemu.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#WiesławKaczmarek">Na marginesie powiem, że powstała dość zabawna sytuacja, iż rząd zlecił firmie prawniczej, aby ta zinterpretowała postanowienie dotyczące tej spółki, zawarte w dokumencie rządowym, które on sam przyjął.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#WiesławKaczmarek">Nas interesuje samo rozstrzygnięcie pod względem merytorycznym, politycznym i strategicznym. Dla pana posła Antoniego Macierewicza jest ważne stanowisko pani minister wobec holdingu „Polski Cukier” i NFI. Uważam, że również ważne jest to, kto będzie dyktował warunki i jak będzie prowadzona gra w sektorze paliwowym, który ma kluczowe znaczenie dla funkcjonowania gospodarki. Uważam, że dla Polski będzie to zły interes, jeżeli w imię idei budowania „wielkomocarstwowej” struktury w Środkowej Europie kontrolę nad polskim rynkiem paliw płynnych przejmie któraś z firm zagranicznych. A może chodzi tylko o zasilenie budżetu przychodami z tej prywatyzacji.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#WiesławKaczmarek">Pan minister Jarosław Bauc już przyznał się do przeszacowania planowanych dochodów budżetowych. Uważam, że nie jest tylko problemem pani Aldony Kameli-Sowińskiej, lecz także każdego następnego ministra skarbu państwa. Ci, którzy dobrze znają kulisy różnych zabiegów o budynek, w którym siedzibę ma dziennik „Rzeczypospolita” i innych działań, twierdzą, że u szefa doradców pana premiera też jest ośrodek decyzyjny o prywatyzacji w Polsce. Współczuję więc pani minister Aldonie Kameli-Sowińskiej z powodu działalności pani minister Teresy Kamińskiej w tym samym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-13.10" who="#WiesławKaczmarek">Wracam do wątku prywatyzacji PKN Orlen S.A. Ten proces powinien zostać zrealizowany z punktu widzenia przyszłości Polski, a nie dlatego, że budżet państwa znalazł się w bardzo trudnej sytuacji. Uważam, że należałoby się zastanowić, czy jeszcze jest sens dążyć za wszelką cenę do uzyskania 18 mld zł przychodów z prywatyzacji, nie zwracając uwagi na średnio i długookresowe skutki, które wystąpią w okresie poprywatyzacyjnym.</u>
          <u xml:id="u-13.11" who="#WiesławKaczmarek">Ktoś może powiedzieć, że „jak nie kijem go, to pałką”, bo za niewykonanie budżetu minister skarbu państwa stanie przed Trybunałem Stanu, ale już wiadomo, że budżet został skonstruowany według nierealnych założeń. Zdaniem Rady Polityki Pieniężnej, wzrost produktu krajowego brutto w II kwartale br. wyniósł 1 proc., w III kwartale wskaźnik wzrostu PKB ukształtuje się w granicach od 0 do 1 proc. i może nieco lepszy wynik będzie w IV kwartale. Minister finansów, który przyznaje, że za cały 2001 r. wzrost PKB nie przekroczy 2 proc., natomiast oszacował dochody budżetowe przy założeniu, że wzrost PKB wyniesie 4,5 proc., poniósł tym samym totalną klęskę. Tego budżetu nie uda się uratować, nawet gdyby Ministerstwo Skarbu Państwa uzyskało z prywatyzacji nie 18, ale 36 mld zł. Natomiast jeśli za wszelką cenę zdobędzie 18 mln zł, to skutki tego dla polskiej gospodarki będą opłakane.</u>
          <u xml:id="u-13.12" who="#WiesławKaczmarek">Oczekiwałem od pani minister podejścia do programu prywatyzacji PKN Orlen S.A. w kategoriach strategicznych, a nie wyjaśnień, że projekt zostanie skierowany pod obrady KERM, a później Rada Ministrów zajmie wobec niego stanowisko. Chciałem usłyszeć, czy pani zdaniem to, co rząd ustalił 3 lata temu straciło na aktualności, czy nie straciło. Gdzie jest ulokowany interes polskiej gospodarki i jak należy prowadzić procesy prywatyzacyjne sektorów wrażliwych, aby go nie naruszyć?</u>
          <u xml:id="u-13.13" who="#WiesławKaczmarek">Prawdę mówiąc, zazdroszczę panu posłowi Władysławowi Kielianowi dobrego samopoczucia, bo sądzę, że pan nie ma już powrotu do Huty T. Sendzimira S.A. po tym, co się stało z polskim hutnictwem. Tajemnicą poliszynela jest, że Ministerstwo Skarbu Spaństwa założyło fundusz inwestycyjny „Silezia”, aby uzupełnić finansowanie Huty Katowice S.A. Skończyło się na finansowaniu wytwórni rur „Jedność”. Nie wiem w jaki sposób Huta Katowice S.A. rozwiąże problem zadłużenia w bankach, które nie godzą się na żadne ustępstwa i ściągają na poczet swoich wierzytelności każdą kwotę pieniędzy, które wpłyną na jej rachunek bankowy. Ta huta jest bankrutem. Czy Ministerstwo Skarbu Państwa ma na to receptę, czy woli całe swoje siły skoncentrować na prywatyzacji „Orlenu”. Co jest ważniejsze?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#FranciszekSzelwicki">Niektórzy posłowie z lewej strony sceny politycznej zapomnieli, jak wysoki był deficyt budżetu państwa w latach 1994–1996 i że do dzisiaj odczuwamy tego skutki.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#FranciszekSzelwicki">Panu posłowi Wiesławowi Kaczmarkowi, jako byłemu ministrowi przekształceń własnościowych przypomnę o „sukcesie” zrealizowanego przez niego programu narodowych funduszy inwestycyjnych. Objętych nim zostało 512 przedsiębiorstw, w których było zatrudnionych około 900 tys. pracowników. Większość tych przedsiębiorstw staje się bankrutami. Według pana ministra Kszysztofa Łaszkiewicza, przedsiębiorstwa te łącznie generują rocznie od 3,5–4 mld zł strat. Pominę kwestię umorzenia podatków dla 80 przedsiębiorstw sprywatyzowanych z udziałem kapitału zagranicznego.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#FranciszekSzelwicki">Łatwo jest krytykować, gdy się jest w opozycji, ale pytam, co zostawiliście po 4-letnich rządach?</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#FranciszekSzelwicki">Uważam, że pomysł zgłoszenia wniosku o udzielenie ministrowi skarbu wotum nieufności jest niezasadny, natomiast należało pociągnąć do odpowiedzialności za stan gospodarki poprzednie ekipy, które rządziły w Polsce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#WładysławKielian">Nie zamierzam polemizować z wypowiedzią pana posła Wiesława Kaczmarka. Samopoczucia też nie mam dobrego, bo wiem, że sektor hutnictwa jest bankrutem, ale to nie stało się w ciągu ostatnich 3 miesięcy. Wiemy o tym, że przyczyną tego jest brak spójnej polityki wobec tego sektora, począwszy od 1990 r. Dlatego powiedziałem, że niesłusznie wnioskodawcy zarzucają pani minister, iż jest wobec tego sektora pasywna. Kilku hutników jest posłami, z którymi wnioskodawcy powinni byli skonsultować ten zarzut. Dowiedzieliby się, że minister skarbu państwa rozpoczął w listopadzie ubiegłego roku proces prywatyzacyjny. Mogę przewidzieć końcowy efekt tego procesu. Nie dojdzie do prywatyzacji. Może znalazłby się inwestor strategiczny, gdyby minister nie tylko oddał huty za darmo, ale jeszcze do nich dopłacił.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#WładysławKielian">Jeśli chodzi o relacje pomiędzy hutami i bankami, to nikt nie może oczekiwać, że będą one rozdawały pieniądze. Bank państwowy, jakim jest PKO BP, też nie chce udzielić hutom kredytu. Dług hut wobec banków wynosi około 10 mld zł, których nie odzyskają.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#TomaszWójcik">Informuję członków Komisji, że pan minister Marian Miłek przesłał na ręce marszałka Macieja Płażyńskiego wyjaśnienie, że nie znał pani minister przed 9 kwietnia 2001 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MarianMiłek">Pan przewodniczący pominął moją odpowiedź na zarzut, cytuję: „Dotyczy to także popierania osób i instytucji, z którymi pani minister była związana wcześniej, a które brały udział w zakwestionowanych przez NIK przedsięwzięciach”.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#MarianMiłek">Przeczytam stosowny fragment pisma, które przesłałem na ręce marszałka Sejmu. „Jako rektor, a następnie wojewoda wielokrotnie podpisywałem protokoły corocznych kontroli NIK uczelni oraz Urzędu Wojewódzkiego. Otrzymywane w takich sytuacjach zalecenia pokontrolne dotyczyły spraw drugorzędnych, przeważnie o charakterze formalnym i nie dotyczyły bezpośrednio mojej osoby, a jedynie podległych mi administracji. Nie przypominam sobie, aby NIK kiedykolwiek zakwestionował moje przedsięwzięcia.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#MarianMiłek">W związku z tym uważam stwierdzenia zacytowane w uzasadnieniu wniosku za mijające się z prawdą”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#TomaszWójcik">W związku z postulatem pana posła Antoniego Macierewicza informuję, że jeszcze w tym miesiącu odbędzie się posiedzenie Komisji poświęcone ocenie funkcjonowania narodowych funduszy inwestycyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#AntoniMacierewicz">Mnie chodziło o umożliwienie pani minister udzielenia wyjaśnień w sprawie NFI na tym posiedzeniu Komisji. Powtarzam, że dla mnie, ale także dla innych posłów ta sprawa jest jedną z zasadniczych przy rozstrzygnięciu wniosku o udzielenie wotum nieufności ministrowi skarbu państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#TomaszWójcik">Jeśli pani minister zechce odnieść się do wypowiedzi posłów, to udzielam pani głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#AldonaKamelaSowińska">Pan poseł Adam Biela powrócił do sprawy powołania holdingu „Polski Cukier”. Proszę zauważyć, że projekt takiego holdingu przedłożyłam Komitetowi Ekonomicznemu Rady Ministrów zanim Sejm uchwalił stosowną ustawę. W tym projekcie wnosiłam o utworzenie holdingu z 28 cukrowni, argumentując to tym, że 16 cukrowni śląskich i 5 cukrowni konińsko-kaliskich już zostało poddanych procesowi prywatyzacji. KERM rekomendował Radzie Ministrów strukturę złożoną z 25 cukrowni, jednak na posiedzeniu Rady Ministrów udało mi się uzyskać zgodę członków rządu dla pierwotnej koncepcji z 28 cukrowniami.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#AldonaKamelaSowińska">Potem zaistniały dwa fakty. Jeden o charakterze prawnym, gdyż Sejm uchwalił ustawę dotyczącą regulacji rynku cukru, a drugi o charakterze globalizacyjnym, na który zwrócił uwagę pan poseł. Nabycie przez koncern Zuetcuker ponad 90 proc. akcji koncernu francuskiego, zmienia układ na rynku cukru w Europie. Wiem także, że toczone są negocjacje w sprawie połączenia Pfeifer und Langer z Nordcuker. Inwestor francuski zawiesił swoją aktywność, jeśli chodzi o Śląską Spółkę Cukrową. Minister skarbu państwa też nie podjął żadnych kroków i czeka na rozstrzygnięcie sądu. W tej materii, wobec nowych faktów, których nie braliśmy pod uwagę, zwłaszcza dotyczy to zamiany inwestora francuskiego na niemieckiego, można jeszcze raz przyjrzeć się problemowi.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#AldonaKamelaSowińska">Pan poseł Marek Olewiński pytał dlaczego w okresie od stycznia do końca maja br. zrealizowaliśmy tylko 10 proc. przychodów z prywatyzacji. Otóż rozkład w ciągu roku przychodów z prywatyzacji, z punktu widzenia płynności budżetu, jest niekorzystny, gdyż znaczna ich część przypada na IV kwartał, bo spośród kilkunastu kontraktów tylko jeden jest duży, ten który dotyczy prywatyzacji TP S.A. Zatem muszę poczekać do czasu, aż inwestor francuski wykorzysta opcję, a jej termin upływa w 31 lipca. Dopiero wówczas będę wiedziała na co zdecyduje się inwestor i w zależności od tego podejmę dalsze decyzje. Wszystkie inne prywatyzacje przebiegają bez zakłóceń. Znaczną część procesów zakończymy w sierpniu br.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#AldonaKamelaSowińska">Minister skarbu państwa jest obowiązany wykonać przychody z prywatyzacji w wysokości określonej w ustawie budżetowej, natomiast nie są w niej wyznaczone daty odprowadzenia gotówki do budżetu. Jest to rozwiązanie wygodne dla ministra, ale niekorzystne z punktu widzenia płynności budżetu.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#AldonaKamelaSowińska">Chcę zwrócić uwagę państwa na błąd, który jest powszechnie popełniany. Mówimy, że przychody z prywatyzacji pokrywają deficyt budżetowy. W ustawie budżetowej na 2001 r., kwota 18 mld zł została podzielona w następujący sposób: 1,3 mld zł - jeśli się nie mylę - na sfinansowanie deficytu budżetowego, 14,4 mld zł na sfinansowanie systemu ubezpieczeń społecznych, czyli na pewnego rodzaju redystrybucję, gdyż majątek obywateli jest zamieniany na pieniądze dla obywateli w tym systemie oraz 3,4 mld zł na pokrycie rekompensat za niepodwyższenie wynagrodzeń w sferze budżetowej w latach 1992–1993. Zatem deficyt budżetowy, w rozumieniu ustawy budżetowej, jest pokrywany tylko relatywnie niewielką częścią przychodów z prywatyzacji.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#AldonaKamelaSowińska">Przypomnijmy sobie, że w ubiegłym roku przychody zostały wykonane w kwocie 26,7 mld zł, wobec zaplanowanych 20,1 mld zł i ta nadwyżka nie została przeznaczona na pokrycie deficytu budżetowego. Wobec powyższego rację ma pan poseł Wiesław Kaczmarek, że nawet gdybym podwoiła kwotę 18 mld zł, to nie uratuję budżetu, ale w tym sensie, że na sfinansowanie deficytu nie może zostać przeznaczona wyższa kwota od zapisanej w ustawie budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#AldonaKamelaSowińska">W sprawie PKN Orlen S.A. odniosłam się tylko do zarzutu dotyczącego osoby prezesa tej spółki, natomiast zgadzam się, że trzeba mówić o samej spółce i przyszłości sektora naftowego. Pan poseł Marek Olewiński domagał się przedstawienia przyczyn, które spowodowały ujemny wynik finansowy netto za I kwartał br. Wymienię te przyczyny: spadek cen ropy naftowej, umocnienie kursu złotego, zmniejszony popyt wewnętrzny wynikający ze zmniejszonego tempa wzrostu gospodarczego oraz gwałtowne zmniejszenie liczby samochodów. Miesieczne raporty finansowe wskazują na poprawę wyniku finansowego w II kwartale br.</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#AldonaKamelaSowińska">Na dowód sprawnego działania zarządu PKN Orlen S.A. przytoczę fragment raportu NIK z 16 stycznia br., która w wystąpieniu pokontrolnym stwierdziła, że realizacja ośmiu głównych zadań inwestycyjnych przyczyniła się do pogłębienia przerobu ropy naftowej i poprawienia jakości produktów. Wynik finansowy za dany kwartał zawsze może podlegać wahaniom in minus, ale zarząd jest rozliczny za skutki działań operacyjnych i inwestycyjnych, które realizował w ciągu całego roku.</u>
          <u xml:id="u-21.8" who="#AldonaKamelaSowińska">Panu posłowi Wiesławowi Kaczmarkowi chcę powiedzieć, że nie będę prywatyzowała, ani wydawała związkom zawodowym budynku, w którym ma siedzibę redakcja „Rzeczpospolitej”. Wniosek w tej sprawie nie został skierowany do ministra przekształceń własnościowych, a gdyby wpłynął do Ministerstwa, to spotkałby się z odmową, gdyż prawo nie dopuszcza przekazania związkom zawodowym z tytułu mienia utraconego w okresie stanu wojennego majątku innego, niż obligacje. Ten proces został zainicjowany, ale na moją interwencję u wojewody natychmiast został przerwany.</u>
          <u xml:id="u-21.9" who="#AldonaKamelaSowińska">Została jeszcze do omówienia koncepcja NFI. Może przedstawię ją panu posłowi na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#AntoniMacierewicz">Nie tylko ja jestem zainteresowany stanowiskiem pani minister w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#AldonaKamelaSowińska">Będąc w pewnym sensie przymuszona do upublicznienia koncepcji, zwracam się do przedstawicieli mediów z prośbą, aby potraktowały ją, jako wersję roboczą, a nie jako decyzję ministra skarbu państwa.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#AldonaKamelaSowińska">Przygotowane zostały 3 scenariusze ewolucji narodowych funduszy inwestycyjnych. Pierwszy scenariusz, tzw. likwidacyjny, oznacza wycofanie się ze sfery majątkowej, a środki zostaną przeznaczone na cele ustalone stosownymi przepisami. W perspektywie oznaczałoby to likwidację funduszy.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#AldonaKamelaSowińska">Według drugiego scenariusza, tzw. funduszowego doszłoby do przekształcenia NFI w klasyczne fundusze inwestycyjne, które część wypracowanych zysków przeznaczałyby na aktywne inwestowanie, przy czym warunkiem jest uporządkowanie portfela pierwotnego.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#AldonaKamelaSowińska">W trzecim scenariuszu, tzw. układowym zostało przewidziane, że akcjonariusze, kontrolujący fundusz na bieżąco, realizowaliby zyski poprzez sprzedaż usług bądź poprzez finansowanie spółek parterowych. Wymaga to współdziałania wszystkich akcjonariuszy.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#AldonaKamelaSowińska">Na tym etapie rozważań, co zrobić z NFI, najprawdopodobniej fundusze te będą istniały jeszcze przez kilka lat. Podstawowym założeniem, a nawet tezą, która jest brana pod uwagę, jest istnienie NFI tak długo, jak to jest uzasadnione ekonomicznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#TomaszWójcik">Zbliżyliśmy się do momentu, w którym mamy zaopiniować wniosek o udzielenie wotum nieufności ministrowi skarbu państwa.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#TomaszWójcik">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za pozytywnym zaopiniowaniem tego wniosku?</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#TomaszWójcik">Stwierdzam, że Komisja przy 8 głosach za, 12 przeciwnych i 1 wstrzymującym się negatywnie zaopiniowała wniosek o udzielenie wotum nieufności ministrowi skarbu państwa Aldonie Kameli-Sowińskiej.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#TomaszWójcik">Proszę zgłaszać kandydatów na posła sprawozdawcę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#StanisławSzwed">Zgłaszam kandydaturę pana posła Zygmunta Berdychowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#TomaszWójcik">Czy są inne propozycje? Nikt się nie zgłosił.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#TomaszWójcik">Czy pan poseł Berdychowski wyraża zgodę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#ZygmuntBerdychowski">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#TomaszWójcik">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że pan poseł Zygmunt Berdychowski został wybrany na posła sprawozdawcę. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#TomaszWójcik">Zamykam posiedzenie Komisji Skarbu Państwa, Uwłaszczenia i Prywatyzacji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>