text_structure.xml
205 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#BarbaraImiołczyk">Tematem dzisiejszego posiedzenia jest rola samo-rządu lokalnego, jako źródła kreacji nowych funkcji gospodarczych na obszarach wiejskich i małych miast, ze szczególnym uwzględnieniem turystyki.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#BarbaraImiołczyk">Pozwólcie państwo, że powitanie rozpocznę od gospodarzy. Szczególnie serdecznie witam pana burmistrza Iławy, posła Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej Adama Żelińskiego, dziękując jednocześnie za zaproszenie nas do tego pięknego miasta. Serdecznie witam panią starostę powiatu iławskiego Aleksandrę Skubij.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#BarbaraImiołczyk">Witam wiceprzewodniczącego zarządu woj. warmińsko-mazurskiego pana Wojciecha Samulowskiego. Serdecznie dziękuję podsekretarzowi stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji panu Józefowi Płoskonce za przyjęcie naszego zaproszenia i przybycie na rozpoczęte właśnie posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#BarbaraImiołczyk">Dziękuję panu wojewodzie Zbigniewowi Babalskiemu, że zechciał przyjechać do Iławy i być dzisiaj na naszych obradach.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#BarbaraImiołczyk">Witam wszystkich zaproszonych gości, burmistrzów i radnych.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#BarbaraImiołczyk">Zanim przejdziemy do omawiania głównego tematu dzisiejszego porządku obrad, chciałabym prosić państwa o uzupełnienie tego porządku o dodatkowy punkt, którym byłoby przyjęcie inicjatywy ustawodawczej Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej, polegającej na nowelizacji ustawy Prawo o ruchu drogowym.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#BarbaraImiołczyk">Propozycja nowelizacji zmierza do przyjęcia dotychczas obowiązującego prawa, które umożliwiało gminom zawieranie porozumień z powiatami i prowadzenie w drodze tychże porozumień zadań z zakresu wydawania praw jazdy i dowodów rejestracyjnych.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#BarbaraImiołczyk">Jesteśmy przeświadczeni, że dotychczas obowiązujący stan prawny był korzystny dla mieszkańców, gdyż po prostu był dobrym, racjonalnym rozwiązaniem, ułatwiającym obsługę petentów. Z tego też względu wydaje nam się, iż taki właśnie stan rzeczy powinien nadal obowiązywać. Natomiast zlikwidowanie możliwości zawierania porozumień, a tym samym możliwości prowadzenia przez gminy wymienionych już zadań, może spowodować duże zamieszanie oraz wypaczyć opinię o zasadności działań podejmowanych przez samorządy, co byłoby jednoznaczne z krytyczną oceną wprowadzanej już od 6 miesięcy reformy administracyjnej kraju.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#BarbaraImiołczyk">Ze względu na wagę tej sprawy chciałabym prosić, aby jeszcze na obecnym posiedzeniu Komisji podjąć taką właśnie inicjatywę - w drugim punkcie porządku obrad.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#BarbaraImiołczyk">Ponieważ nie ma sprzeciwów, uznaję, że przedłożona przeze mnie propozycja uzupełnienia porządku obrad została zaakceptowana przez członków Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Chciałbym prosić Komisję o rozszerzenie porządku obrad ponad dwa zreferowane już punkty. Otóż chodzi o to, że wspólnie z posłem Jerzym Czepułkowskim chcielibyśmy przedstawić informację na temat odpowiedzi na naszą interpelację w sprawie kontroli przeprowadzonej w mieście i gminie Pisz przez urząd Wojewódzki w Olsztynie, realizowaną w ramach nadzoru legislacyjnego.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">W naszym przekonaniu, w tym kontekście doszło zarówno do naruszenia prawa jak i dobrych obyczajów. Z tego też względu będziemy namawiać Komisję do przyjęcia stosownego stanowiska.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#BarbaraImiołczyk">W takim stanie rzeczy posłowie Witold Gintowt-Dziewałtowski oraz Jerzy Czepułkowski w punkcie - sprawy różne - przedstawią odpowiednią informację.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#BarbaraImiołczyk">Obecnie przechodzimy do realizowania porządku obrad. Jak to już zasygnalizowałam na wstępie, głównym tematem naszego dzisiejszego spotkania jest przedyskutowanie roli samorządu lokalnego, jako źródła kreacji nowych funkcji gospodarczych na obszarach wiejskich i małych miast, ze szczególnym uwzględnieniem rozwoju turystyki.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#BarbaraImiołczyk">Iława przypadkowo została wybrana na miejsce wyjazdowego posiedzenia Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej, poświęconego omawianiu tego właśnie tematu. Wydaje się, iż w najbliższym czasie samorząd terytorialny będzie odgrywał zasadniczą rolę w aspekcie przygotowywania Polski do integracji z Unią Europejską. Tenże samorząd będzie odgrywał znaczącą rolę wówczas, gdy po przystąpieniu do Unii Europejskiej rozpocznie się czas wykorzystywania funduszy strukturalnych przeznaczonych na modernizację i rozwój naszego kraju. Samorząd terytorialny będzie bowiem beneficjentem unijnych pieniędzy.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#BarbaraImiołczyk">Z całą pewnością to właśnie samorząd terytorialny, gminy, powiaty i województwa będą kreatorami programów, w oparciu o które będzie można realizować inicjatywy powiatowe oraz regionalne. Od tego, jak programy te zostaną przygotowane, jak zostaną wpisane w strategię gmin, powiatów i województw, będzie zależeć zarówno sens, jak i tempo dalszego rozwoju poszczególnych regionów Polski.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#BarbaraImiołczyk">W ostatnim dziesięcioleciu miasto Iława zgromadziło wiele doświadczeń w wykorzystywaniu najrozmaitszych programów i różnorakich środków finansowych dla inwestowania na tym terenie, dla tworzenia nowych miejsc pracy oraz dla poprawy warunków, w jakich żyją tutejsi mieszkańcy.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#BarbaraImiołczyk">Miasto Iława jest w woj. warmińsko-mazurskim takim miejscem, które może służyć swoimi doświadczeniami nie tylko wszystkim gminom tego województwa, ale również tym wszystkim gminom w Polsce, które spotykają się z problemami, będącymi udziałem gmin - powiatu iławskiego.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#BarbaraImiołczyk">Nie będę na dzisiejszym posiedzeniu omawiać szczegółowo sytuacji woj. warmińsko-mazurskiego i samego miasta, w którym obradujemy, gdyż posłowie dysponują bardzo szczegółowymi materiałami. Ponadto na ten temat - jak sądzę - będzie mówił zarówno burmistrz Iławy, jak i wojewoda warmińsko-mazurski oraz wiceprzewodniczący zarządu województwa.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#BarbaraImiołczyk">Muszę jednak powiedzieć, iż chyba wszyscy tu obecni doskonale zdają sobie sprawę, że dla woj. warmińsko-mazurskiego oraz dla podobnych terenów w Polsce, zagrożonych bardzo wysokim bezrobociem, stojących przed koniecznością restrukturyzacji gospodarczej oraz przed restrukturyzacją obszarów wiejskich, kwestia rozwoju turystyki jest problemem numer jeden.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#BarbaraImiołczyk">Oczywiście wszyscy też zdajemy sobie doskonale sprawę z faktu, iż nie jest to zadanie łatwe, choć ziemia obdarzona w takim nadmiarze walorami turystycznymi z samej swojej natury powinna w szczególny sposób być magnesem dla turystów. Jednak w przekonaniu gospodarzy tego terenu, brakuje jeszcze wiele do tego, aby można być w pełni zadowolonym z obecnego stanu rzeczy.</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#BarbaraImiołczyk">Mam nadzieję, że dzisiejsze spotkanie Komisji pozwoli posłom, a także obecnym na sali przedstawicielom gmin, powiatów oraz województwa warmińsko-mazurskiego, na poszerzenie wiedzy na temat tego, jak obecnie jesteśmy przygotowani do trudnego procesu integracji z Unią Europejską. Jestem przeświadczona, że nasze obrady pozwolą na uzyskanie odpowiedzi, czego spodziewamy się po instrumentach stworzonych w tym celu, aby regiony mogły rozpocząć wdrażanie wieloletniego procesu harmonijnego rozwoju.</u>
<u xml:id="u-3.10" who="#BarbaraImiołczyk">Myślę, że znaczącą rolę w tym procesie powinny odegrać regulacje zawarte w ustawie o wspieraniu rozwoju regionalnego oraz kontrakty wojewódzkie, zawierane pomiędzy rządem a województwem. Musimy jasno odpowiedzieć sobie na pytanie, czego tak naprawdę spodziewamy się po tym kontrakcie. Interesuje nas także poznanie barier, na jakie napotykają samorządy gmin, powiatów i województw, na drodze do rozwoju lokalnych inicjatyw.</u>
<u xml:id="u-3.11" who="#BarbaraImiołczyk">Będziemy nader usatysfakcjonowani, jeśli choć na niektóre z wątpliwości zgłaszanych przez samorządy uda nam się dzisiaj znaleźć racjonalną odpowiedź.</u>
<u xml:id="u-3.12" who="#BarbaraImiołczyk">Obecnie proszę pana burmistrza Adama Żylińskiego o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#AdamŻyliński">Na wstępie muszę wyrazić swoje wielkie zadowolenie z faktu, iż tak wielu posłów Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej zechciało przyjechać do Iławy. Dziękuję prezydium Komisji, że zdecydowało się na ten wyjazd. Muszę też powiedzieć, iż jest to dla nas wydarzenie absolutnie historyczne, jednym z ciekawszych i bardzo pożądanych zdarzeń ostatnich lat.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#AdamŻyliński">Ratusz, w którym obradujemy obecnie, jest niejako jednym z elementów tego, co wydarzyło się w Iławie w mijającym właśnie dziesięcioleciu.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#AdamŻyliński">W swoim obecnym wystąpieniu pokuszę się o zaprezentowanie krótkiej opowieści o Iławie, od razu zaznaczając, iż bynajmniej nie chodzi nam o iławocentryzm czy też autoreklamę, gdyż to, co zdarzyło się w Iławie, zdarzać się będzie w najbliższym czasie praktycznie w każdej gminie w Polsce.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#AdamŻyliński">Zatem ten iławski wycinek proszę potraktować w kategoriach informacji o samorządach lokalnych funkcjonujących na terenie całego kraju, o ich najbliższej przyszłości, która powinna się kształtować na kanwie najpierw ustawy o samorządzie terytorialnym, a następnie ustawy o samorządzie gminnym. Myślę, że prawo zawarte w tych ustawach dało samorządom wręcz niepowtarzalną szansę na przekształcenie oblicza Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#AdamŻyliński">Mam to szczęście, że obowiązki burmistrza Iławy pełnię od 1990 r., czyli od momentu, kiedy weszła w życie ustawa o samorządzie. Jak zatem widać, Iława jest przykładem tak pożądanej stabilizacji w dziedzinie sprawowania władzy. Dopiero to, co sami sobie zgotowaliśmy w Sejmie, czyli upolitycznienie samorządu do poziomu 20-tysięcznej gminy, bardzo nam skomplikowało życie, ale staramy się nauczyć nowych zasad i postępować zgodnie z zasadami logiki. Uczymy się więc współpracy pomiędzy opozycyjnymi klubami, co jest bardzo ważne dla lokalnych społeczności.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#AdamŻyliński">Chcę przypomnieć, iż do 1990 r. w Iławie wybieraliśmy radnych na zasadach tzw. ordynacji większościowej, co było nader korzystne, gdyż pozwalało na lepszy - niż jest to możliwe przy uwzględnieniu tzw. kominów politycznych - dobór personelu władz miejskich.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#AdamŻyliński">W 1990 r. kiedy zostałem burmistrzem Iławy, nie rozpocząłem pracy od zwalniania ludzi, natomiast w swoim działaniu wsparłem się dojrzałą, doświadczoną kadrą. Muszę jednak z pewnym zażenowaniem przyznać, że moja działalność rozpoczęła się od wielkiego rozczarowania. Być może jest to niezbędny etap, gdyż obecnie w kontekście bardzo jeszcze młodych powiatów, można mówić o tym samym zjawisku.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#AdamŻyliński">W pierwszym roku w zasadzie na nic nie starczało nam pieniędzy, nie mieliśmy ponadto pojęcia o tym, jak należy zarządzać gminą. Na dobrą sprawę nie wiedzieliśmy, co to jest kompetencja, czym jest budżet gminy i strategia rozwoju. Musieliśmy przejść błyskawiczną edukację, która na przestrzeni dziesięciu lat pokazała, że jednak poradziliśmy sobie w nowych uwarunkowaniach.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#AdamŻyliński">W pierwszej kadencji mijającego dziesięciolecia przede wszystkim skoncentrowaliśmy się na budowie infrastruktury technicznej, co w kategoriach społecznych było mało interesujące, było to bowiem zadanie dla inżynierów, które nie dawało szybkich efektów, a zatem nie bardzo interesowało opinię publiczną. Wtedy to bez wątpienia „udeptaliśmy” ziemię w tym mieście i położyliśmy solidny fundament dla dalszej działalności.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#AdamŻyliński">W pierwszym rzędzie udoskonaliliśmy służby komunalne, sprywatyzowaliśmy je, idąc znacznie dalej niż inne gminy. W chwili obecnej mamy np. grupę menedżerską w Zakładzie Energetyki Cieplnej, czyli prywatny zarząd funkcjonujący na mieniu komunalnym. Kompletnie rozbiliśmy też przedsiębiorstwa gospodarki komunalnej i mieszkaniowej, tworząc małe prywatne firmy, które zatrudniły byłych pracowników. Ponadto sprywatyzowaliśmy wodociągi, obecnie zaś zmierzamy do tego, aby komunikacja miejska zyskała status spółki prawa handlowego.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#AdamŻyliński">Gdy rano jadę do pracy, z dużą satysfakcją obserwuję funkcjonowanie iławskich służb komunalnych. Muszę powiedzieć, że ratusz w zasadzie już nie musi się interesować tymi służbami.</u>
<u xml:id="u-4.11" who="#AdamŻyliński">W chwili obecnej działają trzy firmy, które oczyszczają miasto, dwie zarządzają szpitalami, inne natomiast utrzymują zieleń miejską. Ma to wielki sens, gdyż udało nam się uruchomić cały mechanizm, który wymaga tylko okresowego odnowienia licencji i uporządkowania pewnych spraw, jakie występują na linii samorząd - prywatny wykonawca.</u>
<u xml:id="u-4.12" who="#AdamŻyliński">Bez reszty zniknął problem związków zawodowych, trudnych negocjacji ze środowiskiem pracowniczym oraz ze służbami komunalnymi. Efekty takiego stanu rzeczy widoczne są gołym okiem, gdyż w mieście trudno byłoby obecnie znaleźć zaśmiecony skwer czy nieuprzątniętą ulicę.</u>
<u xml:id="u-4.13" who="#AdamŻyliński">Muszę przyznać, iż w mojej pierwszej kadencji Iława przypominała jeden wielki plac budowy, w wielu miejscach widniały wykopy. Musieliśmy zmodernizować cały system cieplny, prawie w stu procentach udało się nam też skanalizować miasto. Tylko odległe, peryferyjne posesje, nie korzystają jeszcze z miejskiej kanalizacji.</u>
<u xml:id="u-4.14" who="#AdamŻyliński">Dokończyliśmy też budowę oczyszczalni ścieków, wybudowaliśmy przy zastosowaniu duńskiej technologii to, co bywa określane mianem gminnej fanaberii, czyli separatory, które zapewniają nam zrzut metali ciężkich i paliw z tzw. sieci burzowej.</u>
<u xml:id="u-4.15" who="#AdamŻyliński">W chwili obecnej mamy już 7 takich separatorów - co przyznam - można określić jako wielki sukces. Trzeba bowiem pamiętać, iż w Iławie przyroda wręcz wrzyna się w sam środek miasta, gdyż wzdłuż bulwarów ciągną się wody Małego Jezioraka i Jezioraka Dużego. Takie usytuowanie jezior wymaga szczególnej troski i ochrony.</u>
<u xml:id="u-4.16" who="#AdamŻyliński">Cała ta wielka organiczna robota inżynierska, pozwoliła na to, że w następnej kadencji mogliśmy już myśleć w kategoriach klimatu i wizerunku miasta. Wówczas to, na tle szalejącego bezrobocia w Polsce i upadających zakładów, pojawiły się bardzo oczekiwane fundusze strukturalne. U nas były to fundusze RAPID i STRUDER.</u>
<u xml:id="u-4.17" who="#AdamŻyliński">Jak zapewne obecni tu pamiętają, STRUDER przyznawany był tylko nielicznym województwom, o ile sobie przypominam w grę wchodziło zaledwie 5. Tak się jednak szczęśliwie złożyło, że STRUDER objął nasz region i nasze miasto. Muszę powiedzieć, że pierwotnie nie mieliśmy jakiegoś pomysłu na przeznaczenie i wykorzystanie środków z wymienionych funduszów. Dla nas fundusze były zjawiskiem nieco egzotycznym, zastanawialiśmy się, jak je „dotknąć”. Pomysł narodził się pewnego ranka i w istocie był szalenie prosty.</u>
<u xml:id="u-4.18" who="#AdamŻyliński">Zupełnie świadomie uciekliśmy od ciężkich problemów gminy, to jest od infrastruktury, oczyszczalni ścieków czy też kanalizacji, czyli od tych przedsięwzięć, które podejmuje każda ambitna gmina, aspirująca do miana ze wszech miar europejskiego ośrodka. Otóż mając pełną świadomość pewnego ryzyka, skupiliśmy się na pomyśle zbudowania sieci bulwarów, parkingów oraz całego tzw. układu wewnętrznego, który zdecydowanie ożywił otoczenie Małego Jezioraka.</u>
<u xml:id="u-4.19" who="#AdamŻyliński">Ryzyko polegało na tym, że pomocowe fundusze europejskie przeznaczyliśmy na bulwary i parkingi, kiedy nie były jeszcze ukończone osiedla mieszkaniowe zlokalizowane nieopodal jeziora, gdy nie było utwardzonych dróg w tych osiedlach i gdy mogło się wydawać, że budowa bulwarów powinna zwieńczyć dzieło porządkowania miasta.</u>
<u xml:id="u-4.20" who="#AdamŻyliński">To nie było łatwe przedsięwzięcie, gdyż od 50 lat Mały Jeziorak w rejonie Iławy był zapomnianym jeziorem, wykorzystywanym jako śmietnik. Po wodzie pływały dziesiątki butelek i różnego rodzaju odpadków, na brzegach zaś - mówiąc eufemistycznie - biesiadowali przedstawiciele środowisk patologicznych. Miasto nie chciało patrzeć na ten pływający śmietnik i tradycyjnie już było do niego odwrócone plecami.</u>
<u xml:id="u-4.21" who="#AdamŻyliński">Dopiero wykorzystanie środków RAPID i STRUDER spowodowało, że miasto zyskało wspaniały, dobrze zagospodarowany teren, przylegający do jeziora. Ten spontaniczny ruch, polegający na przybliżeniu Małego Jezioraka miastu, niejako automatycznie wyzwolił nieoczekiwany początkowo rozwój wydarzeń. Gdy zobaczyliśmy, że pieniądze zostały wykorzystane z nader widocznymi efektami, że bulwary zaroiły się od spacerowiczów, postanowiliśmy stworzyć nowy wizerunek miasta.</u>
<u xml:id="u-4.22" who="#AdamŻyliński">Nowoczesne, piękne bulwary wymagały odpowiedniego otoczenia. Z tego też względu zaczęliśmy się bacznie przyglądać liczącej sobie już 30 lat szkole - tysiąclatce z odrapanymi murami i ponurą architekturą, po czym uznaliśmy, że żadną miarą nie może straszyć swoim wyglądem. Z tego też względu szkoła została poddana nie tylko modernizacji, ale także gruntownej przebudowie, tak że w chwili obecnej jej kształt architektoniczny w pełni koresponduje z zabytkowym ratuszem. Z kolei ratusz odzyskał swoją dawną urodę, m.in. dzięki środkom finansowym pochodzącym z fundacji polsko-niemieckiej.</u>
<u xml:id="u-4.23" who="#AdamŻyliński">Natomiast w chwili obecnej niejako na zapleczu ratusza budujemy ze wszech miar nowoczesną halę sportową, czynny już jest amfiteatr. Podejmujemy także jeszcze wiele innych przedsięwzięć, których realizacja spowoduje, iż Iława będzie przyciągała turystów.</u>
<u xml:id="u-4.24" who="#AdamŻyliński">W ślad za wymienionymi budowlami i obiektami zaczęły jak grzyby po deszczu powstawać różnego rodzaju kafejki i bary. Kilkanaście rodzin z powodzeniem podjęło ryzyko prowadzenia własnej firmy i nie zawiodło się w swoich oczekiwaniach.</u>
<u xml:id="u-4.25" who="#AdamŻyliński">Dla mnie osobiście, poza wymienionymi poczynaniami, najważniejsza jest kwestia - powiedziałbym - duchowej natury, polegająca na złamaniu mentalności mieszkańców Iławy. Dzięki wspaniałym bulwarom wyciągnęliśmy ludzi z domów. Dopiero po kilkudziesięciu latach zauważyli, że jednak poza telewizją jest jeszcze wspaniała przyroda, że wypoczynek poza domem ma niepowtarzalne zalety. W tej chwili do dobrego tonu należy rodzinny spacer nad Mały Jeziorak. Cieszy nas bardzo, że po wahaniach miasto dostrzegło wreszcie jezioro.</u>
<u xml:id="u-4.26" who="#AdamŻyliński">Dzięki naszym staraniom udało się nam także ustanowić Iławę miejscem dwóch poważnych imprez muzycznych. Jedną z nich jest „Złota Tarka”, czyli festiwal jazzu tradycyjnego przeniesiony do naszego miasta z Warszawy, a drugą międzynarodowy festiwal Szanty. Nad Jeziorakiem rozbrzmiewa muzyka na wysokim poziomie artystycznym, wykonywana przez artystów z całego świata. Przyjeżdżają do nas muzycy z Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, grają też Kanadyjczycy i przedstawiciele europejskiego świata muzycznego.</u>
<u xml:id="u-4.27" who="#AdamŻyliński">Dzięki tym imprezom mieszkańcy Iławy poczuli się lepszymi, koncerty niejako do-wartościowały ich. Osobiście zjawisko to nazywam wyrywaniem się z objęć prowincji. Dzięki międzynarodowym spotkaniom staliśmy się miastem dojrzalszym i ciekawszym. Wczoraj koncert muzyki poważnej, którego mieli okazję wysłuchać nasi goście, potwierdza to stwierdzenie, gdyż w Iławie mamy już zespoły muzyczne na dobrym, profesjonalnym poziomie.</u>
<u xml:id="u-4.28" who="#AdamŻyliński">Konkludując chcę powiedzieć, iż samorządne gminy są nader pracowite, a właśnie Iława symbolizuje postawę i zachowania innych miast i gmin tego regionu. Wiem o tym doskonale, gdyż jako poseł jeżdżę do Ełku, Kętrzyna, Ostródy i jeszcze wielu innych miast. W ośrodkach tych spotykam się nie tylko z olbrzymią determinacją, ale i desperacją.</u>
<u xml:id="u-4.29" who="#AdamŻyliński">Proszę pamiętać o tym, iż przybyliście państwo na teren Warmii i Mazur, na których bezrobocie wielokrotnie przewyższa określoną statystycznie średnią wielkość krajową, zaś infrastruktura techniczna pozostawia jeszcze wiele do życzenia.</u>
<u xml:id="u-4.30" who="#AdamŻyliński">Wówczas, gdy przyjmowaliśmy ustawę o wspieraniu rozwoju regionalnego, mieliśmy bez przesady zaparty dech i z wielką niecierpliwością czekaliśmy na pierwsze efekty jej działania. Przyznaję, iż regulacje tego aktu prawnego niosły ze sobą olbrzymią szansę. Mam nadzieję, iż ustawa ta nie stanie się w praktyce działaniem realizowanym na zasadzie kija i marchewki, natomiast zyska znamiona rozwiązania o charakterze systemowym, niezwykle ważnym dla całej Polski, w tym również dla Warmii i Mazur.</u>
<u xml:id="u-4.31" who="#AdamŻyliński">Swoje krótkie wystąpienie chciałem sprowadzić do jednej tylko tezy, iż niczym nie chcemy się wyróżniać, chcemy natomiast pokazać, że jesteśmy tylko jedną z 2,5 tys. gmin w Polsce, która ma poczucie własnej godności oraz wykazuje wielką pracowitość. Jestem przeświadczony, iż stwierdzenie to można odnieść do nader licznych gmin rozsianych na terenie całej Polski.</u>
<u xml:id="u-4.32" who="#AdamŻyliński">Obecni posłowie rekrutują się w większości z samorządu, są byłymi prezydentami i burmistrzami, a więc problematyka, która będzie przedmiotem dzisiejszej dyskusji, nie jest im obca.</u>
<u xml:id="u-4.33" who="#AdamŻyliński">Czujemy się zaszczyceni faktem, iż Komisja Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej zechciała przyjechać do Iławy i posłuchać nieco o naszym mieście.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#BarbaraImiołczyk">Dziękuję bardzo, panie burmistrzu. Zanim oddam głos przedstawicielom Związku Gmin „Jeziorak”, chciałabym powitać w naszym gronie pana Leszka Prokopowicza z Departamentu Pomocy Zagranicznej Urzędu Komisji Integracji Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#BarbaraImiołczyk">Obecnie głos zabierze przedstawiciel Związku Gmin „Jeziorak”.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#BożenaCebulska">Związek Gmin „Jeziorak”, zrzeszający obecnie 5 gmin z terenu powiatu iławskiego, powstał przed 4 laty z inicjatywy samorządu iławskiego. Już wtedy stało się dla nas oczywiste, że Iława w pojedynkę nie będzie w stanie wykorzystać wszystkich walorów turystycznych, jakimi dysponuje dzięki swojemu położeniu, wobec czego niezbędne jest podjęcie współpracy z otaczającymi ją gminami. Zatem - zgodnie z założeniami - związek ma podejmować wspólne dla owych 5 gmin działania mające wspierać turystykę.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#BożenaCebulska">Ostatni rok wykazał ponadto, że gminy zrzeszone w związku mogą się wspierać także w innych sferach, co wiąże się z możliwością uzyskania unijnych środków pomocowych. Dlatego też zadecydowaliśmy, iż będziemy współdziałać nie tylko w dziedzinie turystyki, ale także w zakresie ochrony środowiska. Praktycznie nie może być mowy o oddzieleniu tych dwóch zagadnień, gdyż są one ze sobą integralnie związane.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#BożenaCebulska">W latach 1997 i 1998 Związek Gmin „Jeziorak” podjął prace nad sporządzeniem planu zagospodarowania przestrzennego i turystycznego jeziora Jeziorak. Wówczas to powstała idea zbudowania sieci pomostów, wyposażonych w pełni w miejsca zrzutu nieczystości płynnych i w pojemniki na odpady stałe. Urządzenia pozwolą chronić Jeziorak z jego 16 wyspami, wśród których znajduje się największa, położona na jeziorze wyspa w Europie, przed dalszą degradacją.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#BożenaCebulska">W wymienionych latach zrodziła się również koncepcja budowy statku przeznaczonego do zbierania nieczystości. Pierwowzorem tego statku jest iławski tramwaj wodny.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#BożenaCebulska">W chwili, gdy kolejnym problemem zasygnalizowanym przez gminy, stała się gospodarka odpadami, nasz program turystyczny bardzo ładnie wpisał się w program gospodarowania odpadami. Okazało się bowiem, że właśnie infrastruktura turystyczna z dobrym skutkiem może służyć także ochronie środowiska. W tej chwili jesteśmy na etapie opracowywania tzw. studium wykonywalności na budowę wysypiska śmieci dla 5 gmin, zakładu utylizacji oraz kompleksowego systemu zbiórki nieczystości. W tym, że przygotowujemy dobrą koncepcję, utwierdza nas wsparcie wojewódzkiego, a także Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#BożenaCebulska">Natomiast - co może zabrzmieć paradoksalnie - naszą bolączką jest możliwość korzystania z funduszy pomocowych. Pan burmistrz bardzo ładnie przedstawił podejmowane przez nas działania jeszcze wówczas, gdy korzystaliśmy ze środków pomocowych na zasadzie starej formuły PHARE. Natomiast wprowadzenie w życie nowej formuły PHARE, przygotowanej dla dużych środków przedakcesyjnych, ciągle jeszcze jest dla gmin bardzo trudne i to nie ze względu na brak doświadczeń, ale z powodu innych utrudnień.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#BożenaCebulska">Do niedogodności, wynikających z nowej formuły, należy m.in. krótki termin przewidziany na informację o uruchamianiu środków. Ponadto mamy do czynienia z wysokimi, często niespójnymi wymaganiami, stawianymi nam przez Unię Europejską, a tym samym przez jednostki wdrażające. Owe terminy żadną miarą nie odpowiadają realnym możliwościom gmin.</u>
<u xml:id="u-6.7" who="#BożenaCebulska">Takim trudnym do przyjęcia wymogiem, obowiązującym przy małych projektach, jest konieczność przygotowania oceny ich wpływu na środowisko. W ramach praktyki gminnej nie musimy przygotowywać tego typu dokumentacji. Przygotowanie oceny wymaga wyłożenia każdorazowo kilkudziesięciu tysięcy złotych. Przy skromnych budżetach gminnych jest to wydatek nie do udźwignięcia. Oczywiście nie są to wszystkie trudności, z jakimi musimy się zmierzyć w najbliższym czasie, gdyż można by wymienić jeszcze wiele innych.</u>
<u xml:id="u-6.8" who="#BożenaCebulska">Szczególnie dotkliwie - o czym wspomniałam już wcześniej - odczuwamy brak konkretnych informacji dotyczących środków przedakcesyjnych. Informacje te - dość mgliste - napływają do gmin nieomal w ostatniej chwili. Nie chodzi nam o to, aby informowano nas o wielkości środków finansowych, gdyż doskonale wiemy, jakich kwot możemy się spodziewać, ale o konkretną informację dotyczącą tego, co gmina powinna uczynić w kontekście przyznanych jej środków.</u>
<u xml:id="u-6.9" who="#BożenaCebulska">Ponieważ informacje napływają bardzo późno, na przygotowanie niezbędnych dokumentów mamy czasami zaledwie 2–3 tygodnie, co powoduje, że dokumenty te nie są do końca dopracowane. Jakość dokumentów jest wynikiem tempa pracy, nie zaś brakiem odpowiedniej kadry w gminach.</u>
<u xml:id="u-6.10" who="#BożenaCebulska">Nie chcę, aby moja wypowiedź miała charakter wyłącznie narzekań, wobec tego muszę powiedzieć jeszcze i to, że złożyliśmy już wniosek aplikacyjny do programu ISPA, przygotowany w kontekście budowy całego kompleksu oczyszczalni ścieków i utylizacji odpadów. Jest to olbrzymia inwestycja, której koszt sięga 40 mln zł.</u>
<u xml:id="u-6.11" who="#BożenaCebulska">Myślę, że zrealizowanie tego zamierzenia zakończy się sukcesem. Nasze działania budzą zainteresowanie nie tylko sąsiednich gmin, gdyż w ostatnim czasie zainteresowanie związkiem „Jeziorak” wykazują także inne gminy, dość znacznie oddalone od Iławy. Oczywiście na razie nie rozmawiamy jeszcze o ich formalnej przynależności do „Jezioraka”, ale o podjęciu współpracy.</u>
<u xml:id="u-6.12" who="#BożenaCebulska">Bardzo się cieszę, że Związek Gmin „Jeziorak” nie jest traktowany jako związek załatwiający jakieś partykularne interesy, ale jako związek, który może służyć dobru wszystkich innych gmin.</u>
<u xml:id="u-6.13" who="#BożenaCebulska">W tym kontekście znów muszę powrócić do problemów związanych z wykorzystaniem środków pomocowych, gdyż doskonale wiemy, że nieomal za chwilę czeka nas realizacja programu operacyjnego dla Polski SAPARD. Wiemy też, że w związku z tym powinniśmy być w pełni przygotowani do wdrażania tego programu. Tylko dobra informacja i gotowość pozwolą nam na pełniejsze wykorzystanie środków przedakcesyjnych, np. w dziedzinie turystyki.</u>
<u xml:id="u-6.14" who="#BożenaCebulska">Z tego też względu „Jeziorak” wkłada wiele starań, aby dopracować koncepcję rozwoju turystycznego naszego regionu. Jest to olbrzymie przedsięwzięcie, gdyż docelowo chcemy terytorium 5 gmin, wchodzących w skład „Jezioraka”, pokryć siecią biwakowisk i pól namiotowych, a także miejsc postojowych i parkingów.</u>
<u xml:id="u-6.15" who="#BożenaCebulska">Mówiąc o koncepcji przygotowania turystycznego, mam na myśli nie tylko jezioro Jeziorak, ale także szlaki rowerowe, konne i piesze. Tylko podejmowanie kompleksowych działań pozwoli na zrealizowanie spójnego programu rozwoju turystyki na tym terenie.</u>
<u xml:id="u-6.16" who="#BożenaCebulska">Tą krótką uwagą chciałabym zakończyć swoje wystąpienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#BarbaraImiołczyk">Dziękuję przedstawicielce Związku Gmin „Jeziorak” za tak dynamiczną informację.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#BarbaraImiołczyk">Obecnie głos zabierze starosta powiatu iławskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#AleksandraSkupij">Korzystając z okazji chciałabym zaprezentować informacje na temat obszarów wiejskich powiatu iławskiego, w kontekście prognozowanego rozwoju turystyki. Wiemy, że w Polsce obszar wiejski został zdefiniowany jako terytorium pozostające poza administracyjnymi granicami miasta. Natomiast w krajach Unii Europejskiej o tym, czy jakiś teren jest terenem wiejskim decyduje gęstość zaludnienia.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#AleksandraSkupij">Chcę poinformować, iż w naszym powiecie istnieje 5 miast, w tym 3 stanowią siedziby gmin miejsko-wiejskich. Mamy też 207 miejscowości wiejskich, w tym 23 wsie sołeckie. Na łączną liczbę 7 gmin, 2 z nich to gminy miejskie, 3 miejsko-wiejskie i 2 wiejskie.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#AleksandraSkupij">Powiat iławski charakteryzuje się stosunkowo niskim zagęszczeniem ludności, gdyż jest to cecha całego woj. warmińsko-mazurskiego, w którym na 1 km kw. żyje zaledwie 65 osób. Przypomnę, iż w kraju są to 124 osoby.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#AleksandraSkupij">Ogólna liczba ludności w powiecie wynosi 90.397 osób, w tym ludność wiejska stanowi 37.512 osób, co stanowi ok. 42% populacji. Z gospodarstwami rolnymi związanych jest 51% ludności mieszkającej na wsi. Gospodarstwa domowe z liczbą 5 i więcej osób, stanowią ok. 30% ogólnej liczby mieszkańców.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#AleksandraSkupij">Poziom wykształcenia ludności wiejskiej jest niższy od poziomu wykształcenia mieszkańców miast, ale wyższy od średniej krajowej, dokumentującej poziom wykształcenia osób mieszkających na wsi. Niski poziom wykształcenia, obok niekorzystnego wpływu na tempo modernizacji rolnictwa, zmniejsza też możliwość szerszego rozwinięcia pozarolniczej działalności gospodarczej na wsi, jako sposobu na alternatywne zatrudnienie, niezbędne dla zagospodarowania nadwyżek siły roboczej.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#AleksandraSkupij">Dlatego podnoszenie poziomu wykształcenia i kwalifikacji ludności wiejskiej powinno być priorytetem dla władz lokalnych. Uwagę tę prezentuję w kontekście tego tematu, który jest przedmiotem dzisiejszych obrad Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#AleksandraSkupij">W woj. warmińsko-mazurskim w rolnictwie, myślistwie i łowiectwie ogółem zatrudnionych jest ok. 516 tys. osób, przy czym liczba rolników zatrudnionych poza wsią maleje z powodu zmniejszającej się liczby miejsc pracy. W chwili obecnej średnie bezrobocie na wsi kształtuje się na poziomie nieco ponad 20%, natomiast na terenach byłych państwowych gospodarstw rolnych dochodzi nawet do 40%.</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#AleksandraSkupij">Na obszarze powiatu iławskiego znajdują się 3 gminy po PGR. Są to - Zalewo, Kisielice i Susz. Na terenach tych gmin mamy do czynienia z bezrobociem o charakterze strukturalnym i długookresowym.</u>
<u xml:id="u-8.8" who="#AleksandraSkupij">Z punktu widzenia struktury agrarnej, średnia wielkość gospodarstw w naszym województwie zbliżona jest do średniej państw członkowskich Unii Europejskiej i wynosi 16,5 ha, natomiast w powiecie iławskim średni obszar gospodarstw obejmuje 15,5 ha, a więc także nie odbiega zbytnio od gospodarstw rolnych państw unijnych.</u>
<u xml:id="u-8.9" who="#AleksandraSkupij">W obrębie powiatu iławskiego na terenie wymienionych już wcześniej gmin Susz, Kisielice i Zalewo, znajdują się znaczne obszary ziemi wydzierżawionej nowym użytkownikom, która poprzednio była własnością państwowych gospodarstw rolnych. Jednak większość terytorium byłych PGR, bo ponad 2 tys. ha leży odłogiem i niestety odłogów tych przybywa niemal z miesiąca na miesiąc.</u>
<u xml:id="u-8.10" who="#AleksandraSkupij">Na obszarach tych żyje wielu byłych pracowników PGR, zamieszkujących 29 wsi. W większości przypadków ludzie ci pozostają bez pracy. W sumie na terenie powiatu iławskiego ok. 2 tys. byłych pracowników państwowych gospodarstw rolnych, to bezrobotni.</u>
<u xml:id="u-8.11" who="#AleksandraSkupij">Społeczność tych terenów charakteryzuje się dużo niższym poziomem wykształcenia, niż pozostała ludność wiejska. Brak stałych dochodów powoduje, iż rodziny zaspokajają wyłącznie najpilniejsze potrzeby, a zatem popyt na artykuły konsumpcyjne jest tu niewielki. Konsekwencją takiego stanu rzeczy jest unikanie przez lokalne firmy inwestowania na tym terenie. Tym samym zasilanie budżetów samorządowych przez podatki jest bardzo skromne, wręcz nieproporcjonalne do wydatków socjalnych.</u>
<u xml:id="u-8.12" who="#AleksandraSkupij">Dla zapoczątkowania rozwoju gospodarczego tych terenów niezbędne jest stworzenie warunków sprzyjających napływowi inwestorów. Aby tak się jednak stało, musi nastąpić skok w zakresie rozwoju infrastruktury technicznej i społecznej.</u>
<u xml:id="u-8.13" who="#AleksandraSkupij">Rolnictwo w pozostałych dwóch gminach wiejskich jest bardziej zrównoważone pod względem ekonomicznym i wykazuje relatywnie większą zdolność adaptacyjną do zmieniających się warunków gospodarowania.</u>
<u xml:id="u-8.14" who="#AleksandraSkupij">Powiat iławski charakteryzuje się niskim nasyceniem przedsiębiorstwami przemysłu rolno-spożywczego. W chwili obecnej na terenie powiatu funkcjonuje jeden zakład przemysłu ziemniaczanego, jedna gorzelnia oraz 7 ubojni-masarni, w tym najnowocześniejszy zakład w Polsce EKODROB SA. Zakład ten spełnia wymogi sanitarne Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-8.15" who="#AleksandraSkupij">Ponadto są dwie spółdzielnie mleczarskie oraz 12 innych jeszcze przedsiębiorstw, których usługi lub produkcja służą rolnictwu.</u>
<u xml:id="u-8.16" who="#AleksandraSkupij">Myślę, że należałoby jeszcze powiedzieć o dość znacznie rozproszonej sieci osadniczej, co powoduje, iż koszty budowy infrastruktury na obszarach wiejskich są u nas bardzo wysokie. W warunkach niskiej dochodowości rolnictwa i wysokiego bezrobocia, wsie powiatu iławskiego pozostają daleko w tyle poza miastami w kontekście awansu cywilizacyjnego. Konsekwencją takiego stanu rzeczy są dużo gorsze warunki życia i pracy na wsiach niż w miastach.</u>
<u xml:id="u-8.17" who="#AleksandraSkupij">W wielu miejscowościach powiatu iławskiego dotkliwie odczuwa się brak dróg, natomiast linie energetyczne wymagają pilnej modernizacji, która pozwoli na masowe stosowanie urządzeń trójfazowych, bardzo potrzebnych dla funkcjonowania i rozwoju firm. Znacznie niższy niż w miastach jest stopień wyposażenia w sieć wodociągową i kanalizacyjną. Trudniejszy jest też dostęp do banków, urzędów pocztowych, szkół, instytucji kultury oraz placówek służby zdrowia.</u>
<u xml:id="u-8.18" who="#AleksandraSkupij">W ostatnich trzech latach znacznie zwiększyła się liczba abonentów telefonicznych na wsi, ale w dalszym ciągu jest ona mniejsza niż w mieście. Sieć linii telekomunikacyjnych na terenach gminnych Iławy, Lubawy, Kisielic i Susza jest już w pełni nowoczesna, natomiast gmina i miasto Zalewo przewidziane są w planach inwestycyjnych Telekomunikacji Polskiej na 2000 r.</u>
<u xml:id="u-8.19" who="#AleksandraSkupij">Na terenie powiatu iławskiego ogółem zewidencjonowano 26 oczyszczalni ścieków, w tym 14 o przepustowości powyżej 50 m sześciennych na dobę. Na obszarach wiejskich gmin Iława i Lubawa funkcjonuje 60 przyłączy do sieci kanalizacyjnych, z czego 40 znajduje się w Lubawie, zaś 20 w Iławie. Z sieci kanalizacyjnej korzystają mieszkańcy miejscowości Łunowo, Dałoszyce, Kamienica, Dąbrówka i Lipiny, co daje ok. 2.100 osób. Korzystają też z systemowego wywozu nieczystości do oczyszczalni ścieków.</u>
<u xml:id="u-8.20" who="#AleksandraSkupij">Około 20% mieszkańców powiatu iławskiego wywozi nieczystości do oczyszczalni ścieków, pozostali zaś wykorzystują różne miejsca do pozbywania się uciążliwych produktów.</u>
<u xml:id="u-8.21" who="#AleksandraSkupij">Chcę jeszcze powiedzieć, iż w powiecie obszary wiejskie i sektor rolny mają duże znaczenie społeczno-gospodarcze. W zasadzie właśnie rolnictwo jest główną gałęzią gospodarki. Przesądziły o tym warunki naturalne odpowiednie dla rozwoju produkcji zwierzęcej. Poszczególne gminy powiatu iławskiego posiadają też najwyższy wskaźnik bonitacji gleb, przy czym najlepsze gleby znajdują się na terenie gminy Zalewo, najgorsze zaś ma gmina Iława.</u>
<u xml:id="u-8.22" who="#AleksandraSkupij">W chwili obecnej w powiecie znajduje się 2.012 gospodarstw o powierzchni do 5 ha. Ogółem w Iławskiem istnieje ok. 5,5 tys. gospodarstw rolnych. Decydująca liczba małych gospodarstw znajduje się w gminie Lubawa oraz w gminie Iława. W zasadzie ludzie prowadzący te gospodarstwa nie utrzymują się z rolnictwa, gdyż praktycznie nie są to gospodarstwa o charakterze produkcyjnym, a raczej tylko rodzinne siedliska.</u>
<u xml:id="u-8.23" who="#AleksandraSkupij">Ostatnio obserwujemy pozytywną tendencję do powiększania areału gospodarstw rolnych. To cieszy, gdyż obecnie przeważająca większość małych gospodarstw prowadzi działalność wyłącznie dla zaspokojenia potrzeb konsumpcyjnych rodziny.</u>
<u xml:id="u-8.24" who="#AleksandraSkupij">Trzeba jeszcze powiedzieć, iż znaczący odsetek gospodarstw, bo ponad 40% prowadzi produkcję wielokierunkową, bez wyraźnie określonej specjalizacji.</u>
<u xml:id="u-8.25" who="#AleksandraSkupij">Nawiązując do głównego tematu dzisiejszego posiedzenia, chcę jeszcze powiedzieć, iż agroturystyka propagowana i wspierana przez pasjonatów zrzeszonych w różnego rodzaju stowarzyszeniach, wzbogaca ofertę turystyczną naszego regionu, stając się alternatywnym źródłem dochodów dla mieszkańców wsi. Obecnie na terenie powiatu iławskiego znajduje się 86 gospodarstw agroturystycznych.</u>
<u xml:id="u-8.26" who="#AleksandraSkupij">Trzeba jednak pamiętać, że agroturystyką nie da się objąć wszystkich małych gospodarstw znajdujących się na obszarze powiatu iławskiego, gdyż jest ich ponad 2 tys. Istniejąca baza agroturystyczna tylko częściowo zagospodarowuje naturalne i turystyczne zasoby tego regionu. Mimo powstawania wielu obiektów turystycznych, nadal pozostają otwarte możliwości dalszego inwestowania w tę dziedzinę.</u>
<u xml:id="u-8.27" who="#AleksandraSkupij">Władze samorządowe miast i gmin na terenie powiatu w miarę swoich możliwości kierują dość pokaźne nakłady finansowe i środki techniczne na inwestycje infrastrukturalne. Aby jednak wzmocnić fundamenty warunkujące realizację programów rozwoju gospodarczego powiatu, nie dopuszczając jednocześnie do dewastacji dobrze zachowanego środowiska naturalnego, buduje się oczyszczalnie ścieków i kolektory sanitarne, o czym zresztą już wcześniej była mowa.</u>
<u xml:id="u-8.28" who="#AleksandraSkupij">Na zakończenie chciałabym powiedzieć, iż z kreowania nowych funkcji gospodarczych, jakie samorząd mógłby wprowadzić w kontekście funkcjonowania małych miast ze szczególnym uwzględnieniem rozwoju turystycznego, wynika kilka bardzo jasnych i konkretnych wniosków.</u>
<u xml:id="u-8.29" who="#AleksandraSkupij">Otóż przede wszystkim musimy dążyć do tego, aby podnieść poziom wykształcenia ludności zamieszkującej tereny wiejskie. Ponadto istotnym elementem jest stworzenie na wsiach odpowiednich warunków, które by zachęciły inwestorów do podejmowania różnorakich przedsięwzięć. Mam tu na myśli przede wszystkim politykę podatkową, promocję atrakcyjności obszarów oraz edukację ludności, mającą na celu przekonanie jej do konieczności utrzymania czystości środowiska.</u>
<u xml:id="u-8.30" who="#AleksandraSkupij">Następnym problemem jest budowanie informacji wewnętrznej. Problem ten systema-tycznie zgłaszany jest na wielu spotkaniach. Informacja ta ma dotyczyć wzajemnej znajomości produkcji przedsiębiorców funkcjonujących na terenie powiatu, niezbędnej dla stworzenia warunków do kooperacji.</u>
<u xml:id="u-8.31" who="#AleksandraSkupij">Niebywale ważnym problemem jest także podejmowanie inwestycji infrastrukturalnych potrzebnych dla podniesienia atrakcyjności terenu. Są to wymieniane już wcześniej drogi, energetyka, wodociągi i kanalizacja. Istotne jest także inspirowanie rozwoju infrastruktury społecznej. Ponad 2 tys. gospodarstw istniejących na terenie naszego powiatu stanowi wielki potencjał, który może stać się bazą dla rozwoju turystycznego regionu.</u>
<u xml:id="u-8.32" who="#AleksandraSkupij">Ogólnie podejmowana promocja powiatu, poprzez stworzenie kalendarza stałych imprez, również jest elementem, który może zaważyć na rozwoju turystyki. Tak najogólniej rysuje się aktualny obraz powiatu iławskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#BarbaraImiołczyk">Dziękuję bardzo. Obecnie głos zabierze pan wojewoda.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#ZbigniewBabalski">Przede wszystkim chcę wyrazić ogromne zadowolenie z faktu, iż Komisja Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej na miejsce swoich obrad wybrała teren Warmii i Mazur.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#ZbigniewBabalski">Muszę od razu powiedzieć, iż nadmiar dobrodziejstwa przyrodniczego, o którym mówiła pani przewodnicząca, bynajmniej nas nie przeraża, gdyż nigdy owych dobrodziejstw nie może być za dużo. Problemem jest natomiast znalezienie najlepszego sposobu zagospodarowania tego, co natura w swojej hojności nam przydzieliła.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#ZbigniewBabalski">W swoim wystąpieniu nie będę przytaczał szczegółowych danych, gdyż państwo dobrze wiecie w jakim regionie się znajdujemy. Powiem tylko tyle, że otwieramy listę sporządzoną w kontekście poziomu bezrobocia w kraju. Przyczyn tego stanu rzeczy jest wiele. Oczywiście sytuacja ta jest przedmiotem ustawicznej uwagi lokalnych władz.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#ZbigniewBabalski">To burmistrzowie, wójtowie i przede wszystkim starostowie, od momentu, w którym powiatowe urzędy pracy przeszły w ich ręce, mają dodatkowe zadanie, na wykonanie którego we wszystkich 116 gminach województwa brak jest odpowiednich środków finansowych. Jest to nowe i bardzo ważne wyzwanie dla samorządów, których rodzina powiększyła się o samorządy powiatowe i wojewódzkie.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#ZbigniewBabalski">Jednak w dalszym ciągu podstawową jednostką, w której żyjemy, mieszkamy i pracujemy, nadal pozostaje gmina miejska i wiejska i tak też powinno być w przyszłości.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#ZbigniewBabalski">Po tej wstępnej uwadze przejdę do zasadniczego tematu dzisiejszego posiedzenia. Otóż właśnie turystyka jest jednym z ważniejszych zagadnień dla Warmii i Mazur, gdyż może i powinna ona wpłynąć na zmianę oblicza społeczno-gospodarczego naszego regionu.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#ZbigniewBabalski">Jednocześnie doskonale zdajemy sobie sprawę, że przed nami jest jeszcze wiele lat usilnej pracy, aby owa zmiana stała się faktem. Tu, w Iławie żyją ludzie, którzy nie tylko mają dobre pomysły, ale też wiedzą, jak je należy zrealizować. Prawdę tę udowadniają co najmniej od 10 lat, czyli od czasu powstania samorządów terytorialnych.</u>
<u xml:id="u-10.7" who="#ZbigniewBabalski">Jestem przekonany, że czasami trzeba odejść od stereotypowego spojrzenia na tego typu regiony jak Warmia i Mazury. To samo mówiłem na spotkaniu z premierem oraz z ministrami, gdyż na tym terenie nie chodzi o wyciąganie ręki po jałmużnę, ale o mocniejsze wsparcie środkami pomocowymi.</u>
<u xml:id="u-10.8" who="#ZbigniewBabalski">Dobrze się stało, iż region Warmii i Mazur znalazł się wśród 5 tych regionów, które rozpoczęły swoisty wyścig po pieniądze unijne, mające trafić do samorządów. Jestem przeświadczony, iż na ten temat nieco więcej zechce jeszcze dzisiaj powiedzieć pan marszałek.</u>
<u xml:id="u-10.9" who="#ZbigniewBabalski">Przyznanie większych środków finansowych stanowi jeszcze wielkie wyzwanie, gdyż pozostaje 11 regionów, które obecnie nie występują o przyznanie tych pieniędzy, będą nas nader bacznie obserwować. W zależności od tego, jak wykorzystana zostanie ta wielka szansa, wykreowany zostanie nasz wizerunek, przy czym stwierdzenie to dotyczy nie tylko Polski, ale również państw Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-10.10" who="#ZbigniewBabalski">Na zakończenie tego krótkiego wystąpienia chciałbym powiedzieć, iż mam pokaźne doświadczenie samorządowe, które zdobyłem wówczas, gdy pełniłem funkcję burmistrza w jednym z większych miast tego regionu. Wtedy to dotkliwie odczuwałem różnego rodzaju braki, które do tej pory jeszcze nie zostały usunięte.</u>
<u xml:id="u-10.11" who="#ZbigniewBabalski">W obecnej sytuacji sprawą pierwszej wagi staje się doprowadzenie do stabilnego finansowania samorządów gminnych, powiatowych oraz wojewódzkich. Jest to wyzwanie, które stoi przed Komisją Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Jestem głęboko przeświadczony, iż problem ten zostanie pomyślnie rozwiązany, gdyż Komisja wykazała wielką determinację, walcząc o nowy kształt administracyjny kraju.</u>
<u xml:id="u-10.12" who="#ZbigniewBabalski">Z satysfakcją przypominam, iż pojawiły się już pierwsze zwiastuny nowego systemu finansowania. Nad sprawą tą nader intensywnie pracuje zarówno Komisja jak i rząd. Mam nadzieję, iż nowy system finansowania samorządów stanie się faktem już od 2001 r.</u>
<u xml:id="u-10.13" who="#ZbigniewBabalski">Mówię o tym, gdyż wojewodowie w całej Polsce dostają od państwa setki pism, próśb i petycji, których przewodnim wątkiem są pieniądze dla samorządów.</u>
<u xml:id="u-10.14" who="#ZbigniewBabalski">Myślę, że po mijających ostatnich 10. latach, będących chyba najlepszą dekadą tego wieku, przychodzi czas na to, abyśmy próbowali otworzyć następne tysiąclecie ze stabilnym finansowaniem samorządu. Tego właśnie serdecznie życzę pani przewodniczącej, posłom Komisji oraz wszystkim samorządom.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#BarbaraImiołczyk">Chcę powiedzieć, że rzeczywiście nasza Komisja tak starała się skonstruować sposób finansowania samorządów i tak zbudować ustrój kraju, aby decyzje o rozwoju poszczególnych regionów mogły podejmować gminy, powiaty i województwa. Właściwe finansowanie oznacza, iż samorządy nie musiałyby wyciągać rąk po pieniądze do ministrów i agencji, czyli jednym słowem do Warszawy, choć muszę powiedzieć, iż nie do końca udało nam się zrealizować tę ideę.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#BarbaraImiołczyk">Jestem nader usatysfakcjonowana tym, że na swoim ostatnim posiedzeniu rząd przyjął nowy projekt ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Natomiast zadaniem Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej będzie przeanalizowanie, czy ów projekt pozwoli lepiej funkcjonować samorządom wszystkich szczebli.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#BarbaraImiołczyk">Będę bardzo wdzięczna gminom, powiatom i województwu warmińsko-mazurskiemu za przeprowadzenie symulacji i przekazanie do Komisji informacji, jak realizowanie nowego projektu finansowania może w praktyce wpłynąć na kondycję samorządów tego regionu.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#BarbaraImiołczyk">Obecnie chciałabym prosić pana Wojciecha Samulowskiego, wiceprzewodniczącego zarządu woj. warmińsko-mazurskiego o to, aby przedstawił nam krótkie informacje na temat budowy strategii rozwoju województwa, przygotowań do kontraktu i związanych z tym ewentualnych kłopotów. Mam nadzieję, iż następnie będziemy mogli również usłyszeć informacje od dysponentów finansów, w tym od tych, którzy mają więcej pieniędzy niż samorządy wojewódzkie. Cieszę się wobec tego, że w obradach uczestniczy prezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, od którego będziemy się mogli dowiedzieć na co i w jakim wymiarze mogą liczyć samorządy w kontekście programu SAPARD.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#BarbaraImiołczyk">Wiceprzewodniczący zarządu województwa warmińsko-mazurskiego Wojciech Samulowski: W swoim wystąpieniu nader skrótowo chciałbym przedstawić zasadnicze aspekty rozwojowe naszego województwa, dotyczące zarówno jego problemów jak i niektórych zamierzeń oraz działań.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#BarbaraImiołczyk">Otóż dwoma problemami stanowiącymi barierę rozwoju województwa są infrastruktura techniczna oraz zasoby ludzkie. Oczywiście mamy jeszcze i inne, ale chciałbym się skupić na dwóch wymienionych. Otóż naszą bolączkę numer jeden stanowi niedostatecznie rozwinięta sieć połączeń drogowych. W tym kontekście woj. warmińsko-mazurskie praktycznie jest jedną wielką białą plamą.</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#BarbaraImiołczyk">Do 2015 r. planuje się zbudowanie tylko jednego połączenia ekspresowego, łączącego Gdańsk z Warszawą. Taki stan rzeczy powoduje, iż nasze województwo jest niedostępne, lub mówiąc łagodniej, trudno dostępne komunikacyjnie.</u>
<u xml:id="u-11.7" who="#BarbaraImiołczyk">Dość długo walczyliśmy o to, aby droga nr 16, która równoleżnikowo przecina nasze województwo uzyskała status drogi ekspresowej. W budowie drogi ekspresowej, w miejsce dotychczas istniejącej, załatwiłoby nam najważniejszy problem komunikacyjny. Jednak nasze usilne starania spełzły na niczym. Zdołaliśmy natomiast uzyskać zapewnienie, że droga nr 16 uzyska status połączenia typu GP, czyli tzw. drogi ruchu przyspieszonego.</u>
<u xml:id="u-11.8" who="#BarbaraImiołczyk">Droga tego typu, w odróżnieniu od autostrady, ma jednopoziomowe skrzyżowania oraz taką liczbę zjazdów, jaka wynika z dotychczas funkcjonującej sieci komunikacyjnej, natomiast autostrada może mieć tylko jeden zjazd na 10 km. Myślę, że nawet tak połowiczne rozwiązanie w pewnym stopniu ulży naszym kłopotom, a więc wypada się cieszyć z tego, co udało nam się do tej pory wywalczyć.</u>
<u xml:id="u-11.9" who="#BarbaraImiołczyk">Kolejnym problemem komunikacyjnym jest droga nr 51, łącząca drogę nr 7 z Olsztynem i z granicą państwa w Bezledach. Jest to droga o randze krajowej, niebywale ważna dla realizowania komunikacji samochodowej. Otóż już od wielu lat prowadzimy ustawiczną walkę o modernizację tego połączenia drogowego, gdyż do tej pory nie jest dostatecznie doceniany Obwód Kaliningradzki, będący oknem na Rosję. Co prawda obwód ten liczy zaledwie 1 mln mieszkańców, Rosja zaś ma ich 250 mln.</u>
<u xml:id="u-11.10" who="#BarbaraImiołczyk">W sytuacji, w której nie mamy z Obwodem Kaliningradzkim dobrego połączenia komunikacyjnego, systematycznie kurczy się zaangażowanie kapitału polskiego w tym obwodzie. W ostatnich latach spadliśmy w tym kontekście z pierwszego na dziesiąte miejsce. Wyprzedziły nas m.in. Grecja, Włochy, Austria oraz Wielka Brytania. Myślę, że nie trzeba nikogo przekonywać, co oznacza to zjawisko.</u>
<u xml:id="u-11.11" who="#BarbaraImiołczyk">Następne ważne połączenie stanowi droga nr 50, tzw. berlińska, łącząca Elbląg z Kaliningradem. Postulowana jest budowa jeszcze jednej drogi nr 59, która połączyłaby Warszawę z Wielkimi Jeziorami Mazurskimi. Byłby to letniskowy, ale też bardzo ważny szlak komunikacyjny, choć zasadniczą sprawą pozostaje unowocześnienie przedstawionej już drogi nr 16.</u>
<u xml:id="u-11.12" who="#BarbaraImiołczyk">Aby w pełni zilustrować problem połączeń drogowych, na moment powrócę do układu komunikacyjnego kraju. Otóż ważkim interesem dla naszego regionu jest połączenie drogi nr 7 z planowaną drogą nazwaną via Baltica. Byłby to szlak wiodący z południa Europy do Helsinek. Zrealizowanie tego połączenia pozwoliłoby Polsce na wpisanie się w funkcjonujący już korytarz transportowy Europy.</u>
<u xml:id="u-11.13" who="#BarbaraImiołczyk">Następnym problemem infrastrukturalnym jest gazyfikacja naszego terenu, ważna z punktu widzenia przyrody. W chwili obecnej połowa mieszkańców miast korzysta z gazu, natomiast na wsiach jest to zaledwie 2,5%. W przyszłości gaz będzie dla naszego województwa bardzo ważnym nośnikiem energii.</u>
<u xml:id="u-11.14" who="#BarbaraImiołczyk">Mówiąc o problemach infrastrukturalnych nie można pominąć inwestycji związanych z budową kanalizacji oraz oczyszczalni ścieków. Co prawda lubimy narzekać, iż sytuacja w tym względzie wygląda nie najlepiej, choć w rzeczywistości nasze województwo w tym kontekście w skali kraju zajmuje drugie miejsce, bezpośrednio po woj. pomorskim.</u>
<u xml:id="u-11.15" who="#BarbaraImiołczyk">Klasyfikacja poszczególnych województw w tym względzie mierzona jest procentem mieszkańców, którzy korzystają z podłączenia do kanalizacji. U nas wynosi to 60%, co przyznam, stanowi dość wysoki wskaźnik. Inaczej jednak kształtuje się sytuacja, gdy ów wskaźnik podzielimy na miasta oraz na wsie, gdyż w odniesieniu do mieszkańców miast będzie to aż 93%, natomiast w przypadku mieszkańców wsi zaledwie 9%.</u>
<u xml:id="u-11.16" who="#BarbaraImiołczyk">Zatem kolejnym wielkim problemem, z którym musimy się zmierzyć, są olbrzymie różnice infrastrukturalne rysujące się pomiędzy wsią a miastem.</u>
<u xml:id="u-11.17" who="#BarbaraImiołczyk">Aby przedstawiać nie tylko niedomogi naszego życia, ale także pozytywne zjawiska, należy powiedzieć o sieci telekomunikacyjnej, która według oceny fachowców jest jedną z najlepszych w kraju. W ostatnich latach w naszym województwie zainwestowano kilka milionów dolarów w budowę sieci światłowodowej.</u>
<u xml:id="u-11.18" who="#BarbaraImiołczyk">Mimo, iż pod względem telefonizacji znajduje się w kraju dopiero na czwartym miejscu, co mierzone jest liczbą telefonów na 100 mieszkańców, to jednak dysponujemy olbrzymimi potencjalnymi możliwościami. Stanowi to wielką szansę w sytuacji, w której mija era społeczeństwa przemysłowego, na rzecz społeczeństwa informatycznego, internetowego.</u>
<u xml:id="u-11.19" who="#BarbaraImiołczyk">Następnym problemem, typowym dla woj. warmińsko-mazurskiego są tzw. zasoby ludzkie mierzone dwoma wskaźnikami. Pierwszym z nich jest poziom bezrobocia, wynoszący zgodnie z danymi z końca 2000 r. 24%. W tym kontekście jesteśmy liderem pierwszym i samotnym, gdyż w kolejnym pod względem poziomu bezrobocia woj. lubuskim liczba mieszkańców pozostających bez pracy wynosi 17,5%. Daje to ponad 5% różnicy w poziomie bezrobocia.</u>
<u xml:id="u-11.20" who="#BarbaraImiołczyk">Wszystko wskazuje na to, że jeszcze przez wiele kolejnych lat sytuacja ta nie ulegnie zmianie. Najniższe zaś, bo 10-procentowe bezrobocie odnotowuje się na terenie woj. mazowieckiego.</u>
<u xml:id="u-11.21" who="#BarbaraImiołczyk">Mówiąc o bezrobociu trzeba przedstawić nasz punkt widzenia nieco odbiegający od tego, który prezentuje administracja rządowa w Warszawie. Bardzo często strona rządowa szermuje takim argumentem, że to nie stopa bezrobocia jest głównym problemem, ale bezwzględna liczba bezrobotnych. U nas oznacza to 152 tys. osób nie mogących znaleźć pracy.</u>
<u xml:id="u-11.22" who="#BarbaraImiołczyk">W Warszawie mówi się, iż jest to tylko 152 tys., podczas gdy w woj. śląskim, w którym stopa bezrobocia zbliżona jest do poziomu bezrobocia występującego w woj. mazowieckim, żyje ponad 300 tys. osób nie mogących znaleźć pracy. Oczywiście przy rozdziale środków finansowych argument ten zazwyczaj brany jest pod uwagę.</u>
<u xml:id="u-11.23" who="#BarbaraImiołczyk">Uwzględniając te racje musimy jednak przyznać, iż w kontekście bezrobocia znajdujemy się w naszym województwie w szczególnie trudnej sytuacji. Chciałbym jeszcze dodać, że woj. warmińsko-mazurskie liczy 1,4 mln mieszkańców.</u>
<u xml:id="u-11.24" who="#BarbaraImiołczyk">Interesujące są też dane dokumentujące związek pomiędzy poziomem wykształcenia a trudnościami ze znalezieniem pracy. I tak aż 74% bezrobotnych legitymuje się wykształceniem podstawowym, niepełnym podstawowym lub zasadniczym zawodowym. Natomiast wraz ze wzrostem poziomu wykształcenia maleje zagrożenie bezrobociem.</u>
<u xml:id="u-11.25" who="#BarbaraImiołczyk">Obecnie chciałbym przedstawić dane dokumentujące poziom wykształcenia mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego. Otóż aż 68% osób zamieszkujących nasze województwo zdobyło zaledwie wykształcenie podstawowe, niepełne podstawowe lub zasadnicze zawodowe, z kolei w skali kraju wielkość ta oscyluje wokół 60%.</u>
<u xml:id="u-11.26" who="#BarbaraImiołczyk">Wykształceniem średnim legitymuje się 34% mieszkańców i 14% mieszkańców wsi. Wyższe studia natomiast ukończyło 9% mieszkańców miast i 2% mieszkańców wsi. Tak niski poziom wykształcenia mieszkańców wsi stanowi wielką słabość naszego województwa.</u>
<u xml:id="u-11.27" who="#BarbaraImiołczyk">W takie sytuacji wymienione wcześniej dwa priorytety, a więc edukacja oraz infrastruktura techniczna, są podstawowymi dziedzinami, nad którymi należy pracować i na które należy skierować środki finansowe.</u>
<u xml:id="u-11.28" who="#BarbaraImiołczyk">Chciałbym też powiedzieć o pewnych plusach naszego województwa, dość paradoksalnie rysujących się w kontekście tak wysokiego poziomu bezrobocia. Z tej racji, że na naszym terenie nie ma wielkiego przemysłu i potężnych zakładów produkcyjnych, nie będziemy zmuszeni przeżywać bolesnej dla tysięcy ludzi restrukturyzacji. Ponadto w rolnictwie woj. warmińsko-mazurskiego pracuje zaledwie 22% mieszkańców, co stawia nas na pierwszym miejscu w kraju w kontekście racjonalności zatrudnienia w tej dziedzinie.</u>
<u xml:id="u-11.29" who="#BarbaraImiołczyk">Oczywiście pamiętać trzeba o tym, że cała rzesza byłych pracowników państwowych gospodarstw rolnych znajduje się obecnie w pokaźnej grupie osób pozostających bez pracy. Dla porównania podam, iż np. w woj. podkarpackim w rolnictwie pracuje aż 54% mieszkańców, co oznacza, że w najbliższym czasie wielu mieszkańców tego regionu czeka jeszcze bolesny proces restrukturyzacji.</u>
<u xml:id="u-11.30" who="#BarbaraImiołczyk">Wspomniano już dzisiaj o tym, iż średnia wielkość gospodarstw rolnych w naszym województwie przekracza 17 ha, natomiast w skali kraju jest to 7 ha. Zatem jest to wskaźnik wyższy od tego, który posiada niejedno państwo Unii Europejskiej. Tak w największym skrócie przedstawiają się problemy, z jakimi musi zmierzyć się nasze województwo.</u>
<u xml:id="u-11.31" who="#BarbaraImiołczyk">Chciałbym teraz powiedzieć kilka zdań na temat przyszłości Warmii i Mazur. Nasze województwo przygotowuje obecnie strategię rozwoju regionalnego. Mamy już gotowy projekt stosownego dokumentu, który obecnie przechodzi etap konsultacji. Już w lipcu, a więc za trzy tygodnie, zamierzamy uchwalić i przyjąć ten dokument. W trakcie trwającego obecnie procesu konsultacyjnego, najczęściej padają pytania o gwarancje wykonania zadań zapisanych w tejże strategii.</u>
<u xml:id="u-11.32" who="#BarbaraImiołczyk">Każdorazowo zatem, udzielając odpowiedzi na tak stawiane pytania i artykułowane przy okazji wątpliwości, mówimy o nadziejach pokładanych w ustawie o zasadach wspierania rozwoju regionalnego. Ten akt prawny przyjęty został przez samorządy wojewódzkie z wielką ulgą, gdyż prace nad nim dość się przewlekały i trwały ok. 1,5 roku.</u>
<u xml:id="u-11.33" who="#BarbaraImiołczyk">Dyskutowano wówczas nad wieloma wersjami projektu, ścierały się argumenty i poglądy. Muszę powiedzieć, iż samorządy nie mają do ustawy żadnych zastrzeżeń. Dyskusyjne są natomiast terminy w tejże ustawie. Są one tak krótkie, że dosłownie wszystko trzeba będzie przygotowywać niemal w biegu.</u>
<u xml:id="u-11.34" who="#BarbaraImiołczyk">Najważniejszym terminem jest ten, który został wyznaczony na listopad, kiedy to samorządy wojewódzkie muszą być przygotowane do prowadzenia z administracją rządową negocjacji dotyczących wieloletnich programów operacyjnych. Już teraz wiadomo, że dotrzymanie tego terminu wymusi wielkie przyspieszenie prac.</u>
<u xml:id="u-11.35" who="#BarbaraImiołczyk">Trzeba jeszcze dodać, iż woj. warmińsko-mazurskie objęte zostało funduszem Unii Europejskiej SPP (Specjalny Program Przygotowawczy), który u nas polega m.in. na przy-gotowaniu zespołu do opracowania programów operacyjnych. Muszę powiedzieć, iż terminy wyznaczone na ten cel przez Unię Europejską bardzo rozmijają się z terminami ustawowymi.</u>
<u xml:id="u-11.36" who="#BarbaraImiołczyk">Rzecz polega na tym, że przygotowanie takiego zespołu trwa 12 miesięcy i kończy się dopiero w marcu 2001 r. W związku z tym tak potrzebnych specjalistów nie będziemy mogli wykorzystać do obecnie wdrażanego projektu, gdyż w pełni będą gotowi dopiero w momencie wchodzenia kolejnych programów operacyjnych.</u>
<u xml:id="u-11.37" who="#BarbaraImiołczyk">Mimo tych przeszkód posiadanie ustawy gwarantuje, że strategie rozwoju regionalnego nie pozostaną na półkach, tak jak poprzednie projekty, które nigdy nie zostały wcielone w życie, gdyż właśnie zapisy ustawy o wspieraniu rozwoju regionalnego są gwarantem sfinansowania realizacji przygotowywanych obecnie dokumentów.</u>
<u xml:id="u-11.38" who="#BarbaraImiołczyk">Skoro jestem przy sprawach rozwoju lokalnego, chciałbym powiedzieć kilka zdań na temat polityki regionalizacji, która ma być wprowadzona w Polsce już w najbliższym czasie. W chwili obecnej przynajmniej w naszym województwie, polityka taka jeszcze nie funkcjonuje. Z przykrością muszę stwierdzić, że wydaje się nam, iż większym sprzymierzeńcem tej polityki jest w tej chwili Bruksela, niż Warszawa.</u>
<u xml:id="u-11.39" who="#BarbaraImiołczyk">Przykładem takiej sytuacji jest fundusz PHARE 2000, do którego weszło 5 województw, to jest woj. podlaskie, lubelskie, podkarpackie, śląskie i warmińsko-mazurskie. W kolejnych latach do funduszu tego miało wejść 6 województw, a w następnych pozostałe. Unia Europejska, realizując politykę regionalizacji, domagała się i domaga nadal, aby tych 5 województw pozostało w tej grupie w trzech kolejnych edycjach PHARE 2000.</u>
<u xml:id="u-11.40" who="#BarbaraImiołczyk">Jednak administracja rządowa, a z pewnością również przedstawicielstwo parlamentarne, są odmiennego zdania, co wynika z funkcjonowania u nas różnego rodzaju lobbingów. Przyjęcie takiej, jak unijna zasady, jest gwarantem harmonijnego rozwoju poszczególnych regionów. Obawiam się jednak, że reguły tej nie da się w pełni zastosować w Polsce.</u>
<u xml:id="u-11.41" who="#BarbaraImiołczyk">Chciałbym powiedzieć jeszcze i to, że woj. warmińsko-mazurskie uczestniczy w wielu funduszach Unii Europejskiej. Myślę, że decydującą rolę w tym względzie odegrały poszczególne wskaźniki obliczone dla naszego województwa, to jest wskaźnik bezrobocia i PKB przypadający na jednego mieszkańca.</u>
<u xml:id="u-11.42" who="#BarbaraImiołczyk">Na zakończenie chciałbym krótko przedstawić zasadnicze założenia rozwoju naszego województwa. Otóż przede wszystkim - choć może brzmieć to trochę jak slogany wygłaszane w epoce Gierka - Warmię i Mazury traktujemy jako region czystego powietrza i zdrowej żywności. Jest to region o niezwykłej przyrodzie, będącej osobliwością nie tylko w skali krajowej, ale również europejskiej.</u>
<u xml:id="u-11.43" who="#BarbaraImiołczyk">Mając zatem takie walory, Warmia i Mazury powinny postawić na szeroko rozumianą turystykę, o czym za chwilę powiem.</u>
<u xml:id="u-11.44" who="#BarbaraImiołczyk">Drugą funkcją naszego regionu, przewidzianą w strategii rozwoju, jest produkcja zdrowej żywności. Nie chodzi w tym przypadku tylko o płody rolne, ale także o przetworzenie ich aż do etapu gotowego, dobrze opakowanego produktu spożywczego.</u>
<u xml:id="u-11.45" who="#BarbaraImiołczyk">Hasło - zasobne i gospodarne Warmia i Mazury regionem czystego powietrza, wód i zdrowej żywności - chcemy wykorzystać jako pewien element promocyjny oraz jako zaznaczenie konkurencyjności naszego regionu w stosunku do innych części kraju.</u>
<u xml:id="u-11.46" who="#BarbaraImiołczyk">Z kolei cel główny rozwoju woj. warmińsko-mazurskiego został zapisany w sposób lapidarny i dość ogólny. W cytowanej już strategii czytamy, że celem tym jest - rozwój Warmii i Mazur na rzecz spójności ekonomicznej, społecznej i przestrzennej w jednoczącej się Europie.</u>
<u xml:id="u-11.47" who="#BarbaraImiołczyk">W tym przypadku spójność ekonomiczna rozumiana jest jako osiągnięcie w najbliższych latach tempa rozwoju ekonomicznego na poziomie średniej krajowej. Do tej pory rozwój ekonomiczny naszego województwa i kilku jeszcze innych województw, jest wolniejszy niż określa to średnia krajowa. Oznacza to, że następuje coraz większa polaryzacja w rozwoju regionów. Bardzo zależy nam na tym, abyśmy w najbliższych latach mogli rozwijać się w takim tempie, jakie wyznaczone zostało średnią krajową.</u>
<u xml:id="u-11.48" who="#BarbaraImiołczyk">Z kolei spójność społeczna, która również została zapisana w strategii, oznacza likwidację problemów związanych z bezrobociem i zmniejszenie skali tego zjawiska.</u>
<u xml:id="u-11.49" who="#BarbaraImiołczyk">Natomiast spójność przestrzenna dotyczy przede wszystkim omówionej już kwestii drogowych połączeń komunikacyjnych, czyli potrzebę wpisania się w korytarze transportowe nie tylko Polski, ale i Europy.</u>
<u xml:id="u-11.50" who="#BarbaraImiołczyk">Prezentując strategię rozwoju naszego regionu, żadną miarą nie można pominąć znaczenia turystyki, która w celu strategicznym określona została jako wiodąca dziedzina gospodarki Warmii i Mazur. Zakładamy, że wzorem Irlandii, która ma zbliżone do naszych warunki klimatyczne i przyrodnicze, problem rozwoju gospodarczego oraz bezrobocia w połowie możemy rozwiązać właśnie poprzez rozwój turystyki.</u>
<u xml:id="u-11.51" who="#BarbaraImiołczyk">Piękno przyrody i walory klimatyczne pozwalają także na planowanie w nieodległej przyszłości budowy zaplecza szpitalno-rehabilitacyjnego. Byłyby to różnego rodzaju sanatoria, zlokalizowane w zdrowym i atrakcyjnym otoczeniu. Muszę przyznać, iż do tej pory element ten nie został jeszcze wykorzystany choćby w najmniejszym wymiarze.</u>
<u xml:id="u-11.52" who="#BarbaraImiołczyk">Chciałbym też sprostować obiegowe opinie, w myśl których panaceum na bezrobocie i na stworzenie dobrobytu miałaby stać się agroturystyka. Niestety, są to z gruntu błędne sądy, gdyż agroturystyka może być zaledwie pewnego rodzaju uzupełnieniem szeroko pojmowanej turystyki.</u>
<u xml:id="u-11.53" who="#BarbaraImiołczyk">Zadania, jakie trzeba będzie zrealizować w kontekście działań podejmowanych na rzecz rozwoju turystyki, nie są zadaniami zbyt skomplikowanymi, trzeba jednak dysponować choćby niewielkimi środkami finansowymi i z żelazną konsekwencją prowadzić promocję regionu.</u>
<u xml:id="u-11.54" who="#BarbaraImiołczyk">Musimy sobie zdawać sprawę, iż rozwój turystyki musi poprzedzić odpowiednia reklama Warmii i Mazur. Właśnie na promocję oraz informację turystyczną trzeba by przeznaczyć największe środki. Oczywiście nader istotne są inwestycje o charakterze infrastrukturalnym, ale na pierwszym miejscu bez wątpienia plasuje się dobra, atrakcyjna informacja o województwie.</u>
<u xml:id="u-11.55" who="#BarbaraImiołczyk">Przed chwilą usłyszeliśmy, że regionowi Warmii i Mazur potrzebna jest silna i dobra promocja. Wydaje mi się jednak, że tego regionu chyba nie trzeba na nowo odkrywać, gdyż prawie każdy Polak przynajmniej raz w życiu przyjeżdżał na Mazury. Natomiast doskonale rozumiem, iż w woj. warmińsko-mazurskim są inne, liczne bariery, wyrastające przed turystyką.</u>
<u xml:id="u-11.56" who="#BarbaraImiołczyk">Jeśli województwo chce wyjść z informacją o Warmii i Mazurach poza granice kraju, to dobra promocja musi być poparta równie dobrą i atrakcyjną ofertą.</u>
<u xml:id="u-11.57" who="#BarbaraImiołczyk">Zanim otworzę dyskusję chciałabym postawić kilka pytań adresowanych do prezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Otóż przypominam sobie, iż w czasie prac nad ustawami kompetencyjnymi zastanawiano się czy zarząd wojewódzki nie powinien przejąć pewnych kompetencji od Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, dotyczących zwłaszcza finansowania polityki regionalnej.</u>
<u xml:id="u-11.58" who="#BarbaraImiołczyk">Po dość długiej i burzliwej dyskusji zwyciężyło jednak przekonanie, że Agencja zrobi to lepiej i że jest ona właściwą strukturą upoważnioną - również do dysponowania środkami pomocowymi Unii Europejskiej, dotyczącymi rozwoju wsi oraz wspierania rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-11.59" who="#BarbaraImiołczyk">W związku z tym chciałabym się dowiedzieć, jak w chwili obecnej wyglądają przygotowania Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa do operowania programem SAPARD. Chcę powiedzieć, że gminy wyrażają poważne zaniepokojenie brakiem na ten temat informacji ze strony Agencji oraz brakiem jasnych kryteriów, które będą decydowały o akceptacji poszczególnych wniosków.</u>
<u xml:id="u-11.60" who="#BarbaraImiołczyk">Prosiłabym zatem pana prezesa o wyjaśnienie przedstawionych przed chwilą wątpliwości oraz o informację na temat przygotowania do dysponowania programem SAPARD.</u>
<u xml:id="u-11.61" who="#BarbaraImiołczyk">Chciałabym również skorzystać z obecności pana Tomasza Majki, prezesa Agencji Rozwoju Turystyki i prosić o to, aby zechciał podzielić się z nami informacjami na temat, który często powraca w trakcie rozmów prowadzonych z naszymi partnerami zagranicznymi.</u>
<u xml:id="u-11.62" who="#BarbaraImiołczyk">Właśnie w toku każdego naszego spotkania za granicą dane nam jest słyszeć krytyczne opinie na temat jakości naszej informacji turystycznej. Opinie te przedstawiają ci nasi zagraniczni partnerzy, którzy są zainteresowani promowaniem turystyki w Polsce. Zatem powtarza się uwaga, iż osoby chcące promować Polskę mają poważne kłopoty z uzyskaniem dostępu do informacji.</u>
<u xml:id="u-11.63" who="#BarbaraImiołczyk">Jeśli nawet mają to szczęście, że uda im się do niej dotrzeć, to wówczas częstokroć okazuje się, iż jest ona niepełna, rozproszona i nieprofesjonalna. Uwagi te dotyczą przede wszystkim informacji przygotowanej w kontekście różnego rodzaju imprez kulturalnych.</u>
<u xml:id="u-11.64" who="#BarbaraImiołczyk">Zagraniczni partnerzy skarżą się też na brak jednego centrum, w którym mogliby uzyskać kompetentne i rzetelne informacje. Uważają też, iż bardzo często promocja naszych ośrodków turystycznych adresowana do zagranicy, przygotowana jest w sposób nieprzekonujący i nieprofesjonalny i że wobec tego czasami przynosi więcej szkody niż pożytku.</u>
<u xml:id="u-11.65" who="#BarbaraImiołczyk">W takiej sytuacji chciałabym zapytać, czy powstanie Polskiej Agencji Rozwoju Turystyki zlikwiduje wymienione bariery i przyczyni się do lepszej promocji i czy pomoże np. woj. warmińsko-mazurskiemu, jego powiatom i gminom, w realizacji strategii ustalonej wspólnie przez sejmik województwa.</u>
<u xml:id="u-11.66" who="#BarbaraImiołczyk">Interesuje mnie też jakie warunki muszą być spełnione po to, aby nasz produkt turystyczny był atrakcyjny dla tych, którzy szukają miejsca, które mogliby poznać i w których mogliby dobrze wypoczywać.</u>
<u xml:id="u-11.67" who="#BarbaraImiołczyk">Są to dwa problemy, na które chciałabym zwrócić uwagę, prosząc jednocześnie panów prezesów o ustosunkowanie się do nich.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#MichałWójciak">Na wstępie chciałbym skorygować wypowiedź pani przewodniczącej, gdyż w istocie motywy, które zadecydowały o pozostawieniu w gestii Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa kompetencji przyznanych jej w kontekście finansowania polityki regionalnej, były innej natury.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#MichałWójciak">Otóż w trakcie dyskusji, prowadzonej podczas prac nad ustawami kompetencyjnymi rozważano, czy wybrać daleko idącą decentralizację, czy też pozostawić Agencję Re-strukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w obecnej strukturze i przyznać jej uprawnienia do zarządzania przemysłowymi środkami unijnymi.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#MichałWójciak">Przypominam, że Agencja powołana została na mocy sejmowej ustawy w grudniu 1993 r., a w styczniu 1994 r. rozpoczęła swoją działalność. Była to agencja wzorowana na francuskiej agencji płatniczej i wdrożeniowej. Powołanie tej struktury było wynikiem polsko-francuskiej współpracy, realizowanej w aspekcie wykorzystywania francuskich doświadczeń w procesie transformacji polskich obszarów wiejskich.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#MichałWójciak">Agencja funkcjonuje już 6 lat, cały czas wzbogacając swoje doświadczenia i przygotowując się do pełnienia funkcji agencji płatniczej dla środków unijnych. Przypominam, że fundusze strukturalne, z którymi będziemy mieli do czynienia po okresie akcesji absolutnie wymagają funkcjonowania agencji płatniczej. Jest to warunek postawiony przez Unię Europejską. Natomiast kraj, który nie będzie miał takiej właśnie instytucji, nie otrzyma wymienionych już środków finansowych.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#MichałWójciak">Co prawda powszechnie mówi się w państwach unijnych o daleko idącej decentralizacji, jednak moje odczucia w tym względzie odbiegają od deklaracji i zapowiedzi. Mówię w ten sposób, gdyż Unia Europejska w wielu dziedzinach powraca wręcz do koncentracji pewnych instytucji, nie zaś do ich decentralizacji.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#MichałWójciak">Nie tak dawno np. sformułowane zostało zalecenie, aby w tych krajach, w których funkcjonuje kilkanaście agencji płatniczych, ich liczba ograniczona została do jednej lub najwyżej dwóch. Jako wzorzec podaje się np. Szwecję.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#MichałWójciak">Francja i Hiszpania, które przed kilkoma laty zdecydowały się na daleko idącą decentralizację w kontekście zarządzania środkami finansowymi, w chwili obecnej z powodu niemożności skoordynowania podejmowanych działań płacą olbrzymie kary.</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#MichałWójciak">Zarządzanie środkami unijnymi jest bardzo skomplikowane i wymaga nader precyzyjnego rozliczania. Potknięcie na jakimkolwiek szczeblu powoduje zbiorową odpowiedzialność całego kraju, a przecież cały kraj nie jest w stanie się rozliczyć, a zatem musi funkcjonować w pełni profesjonalna agencja płatnicza.</u>
<u xml:id="u-12.8" who="#MichałWójciak">Po tych wstępnych wyjaśnieniach na moment chciałbym się skoncentrować na działalności prowadzonej przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Chcę o tym powiedzieć, gdyż w chwili obecnej w zasadzie wszyscy skupiają się na programie SAPARD. W tym kontekście chciałbym stwierdzić, iż - moim zdaniem - nastąpiło swojego rodzaju przefetyszyzowanie tego programu i wyolbrzymienie jego roli. W takiej atmosferze powszechnego aplauzu trzeba wreszcie jasno powiedzieć, że środki pochodzące z programu SAPARD nie załatwią problemu restrukturyzacji polskich obszarów wiejskich, mogą natomiast być pomocne w realizowaniu procesu restrukturyzacyjnego.</u>
<u xml:id="u-12.9" who="#MichałWójciak">Nie możemy liczyć wyłącznie na finansowanie środkami programu SAPARD, musimy natomiast szukać jeszcze innych źródeł pozyskiwania pieniędzy. Uwaga ta dotyczy zarówno nakładów niezbędnych do stworzenia infrastruktury technicznej, jak i nakładów, które mają być przeznaczone już bezpośrednio na potrzeby rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-12.10" who="#MichałWójciak">Agencja od 1994 r. wypłaciła za pośrednictwem banków ponad 200 tys. preferencyjnych kredytów inwestycyjnych. Spośród owych 200 tys. kredytów, 150 tys. ma charakter czynnych umów kredytowych, do których regularnie dopłacamy określone kwoty. Powoduje to, że procent wnoszony przez rolnika jest znacznie niższy od stopy komercyjnej.</u>
<u xml:id="u-12.11" who="#MichałWójciak">W zasadzie wszystkie czołowe jednostki branży rolno-spożywczej do tej pory skorzystały bądź korzystają z naszego kredytu preferencyjnego. Realizujemy także zadania z dziedziny wspierania samorządów w kontekście budowy infrastruktury wiejskiej.</u>
<u xml:id="u-12.12" who="#MichałWójciak">Otóż od 1994 r., dzięki środkom pochodzącym z naszej Agencji, na obszarach wiejskich ponad 385 tys. gospodarstw rolnych mogło przyłączyć się do sieci wodociągowej. Nie jest to tylko kwestia postępu cywilizacyjnego, ale także spełnienie jednego z kryteriów sformułowanych przez tzw. dyrektywę Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-12.13" who="#MichałWójciak">Zgodnie z tą dyrektywą gospodarstwa mleczarskie muszą być zaopatrzone nie tylko w chłodziarki, ale także muszą mieć dostęp do bieżącej wody. Jeśli warunek ten nie będzie spełniony, nie można nawet myśleć o uzyskaniu certyfikatu z zakresu dystrybuowania mleka.</u>
<u xml:id="u-12.14" who="#MichałWójciak">Ponad 110 tys. gospodarstw rolnych przyłączonych zostało do sieci kanalizacyjnej, natomiast ponad 113 tys. skorzystało z możliwości założenia telefonów.</u>
<u xml:id="u-12.15" who="#MichałWójciak">Dzięki finansowaniu przez Agencję wydatków związanych z budowę i modernizacją dróg gminnych, ponad 3,5 tys. km dróg pokrytych zostało asfaltem. Na terenie kraju w gminach wybudowano też przeszło 670 stacji uzdatniania wody i ponad 330 oczyszczalni ścieków.</u>
<u xml:id="u-12.16" who="#MichałWójciak">Taka jest skala działalności Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa od 1994 r.</u>
<u xml:id="u-12.17" who="#MichałWójciak">Jednocześnie wspieramy proces tworzenia na obszarach wiejskich nowych miejsc pracy, przy czym w tym zakresie wsparcie kierowane jest kilkoma liniami. Jedną z nich jest linia tzw. małej przedsiębiorczości, inną zaś kredyty preferencyjne na przedsięwzięcia inwestycyjne, których efektem będzie tworzenie nowych miejsc pracy. Dzięki sprawnie prowadzonej współpracy z bankami na obszarach wiejskich powstało ponad 30 tys. nowych miejsc pracy.</u>
<u xml:id="u-12.18" who="#MichałWójciak">Przy tej okazji muszę powiedzieć, że tzw. wskaźnik zwrotności kredytów wynosi ponad 95%. Z kolei każde miejsce pracy jest co miesiąc dokumentowane, ponieważ kredytobiorca ma obowiązek przedkładania w banku kserokopii deklaracji składanej w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Czyli nie może być mowy o żadnych fikcyjnych miejscach pracy.</u>
<u xml:id="u-12.19" who="#MichałWójciak">Obecnie powiem kilka zdań na temat wspierania przez Agencję agroturystyki i turystyki. Otóż od 1994 r. istnieje podstawowy kredyt inwestycyjny kierowany bezpośrednio do rolników. Z tego kredytu rolnicy mogą finansować m.in. rozbudowę bazy noclegowej we własnych gospodarstwach, czy też przygotowywanie i wyposażanie pól biwakowych.</u>
<u xml:id="u-12.20" who="#MichałWójciak">Warunkiem uzyskania takiego kredytu jest posiadanie statutu rolnika, co oznacza, że produkcja rolna nie została wyparta przez działalność innego typu. Rolnicy, korzystający z tego źródła finansowania podejmowanych przez siebie inwestycji, nie mogł też zatrudniać siły roboczej spoza gospodarstwa. Zatem agroturystyka, zbudowana na bazie kredytu inwestycyjnego, może być traktowana wyłącznie jako źródło dodatkowych dochodów rolnika.</u>
<u xml:id="u-12.21" who="#MichałWójciak">Kredyt ten udzielany jest na okres 8 lat, natomiast rolnik uzyskuje pomoc z Agencji w postaci spłaty 50% realnego oprocentowania. Oznacza to, że rolnik tytułem odsetek wnosi oprocentowanie w wysokości 12%, resztę zaś, do wysokości oprocentowania kredytów komercyjnych, uzupełnia Agencja.</u>
<u xml:id="u-12.22" who="#MichałWójciak">Jak już wspomniałem wcześniej, wsparcie finansowe kierowane jest na wieś kilkoma liniami. Jedną z nich już zaprezentowałem, obecnie zaś przedstawię drugą, którą stanowią kredyty preferencyjne przyznawane na przedsięwzięcia inwestycyjne tworzące nowe miejsca pracy. W samym założeniu kredyt ten adresowany jest przede wszystkim do firm budujących pensjonaty, przystanie i różnego rodzaju obiekty, które mają służyć działalności turystycznej. Warunkiem przyznania tego rodzaju kredytu jest zatrudnienie jednego nowego pracownika za każde 25 tys. zł wypłacone kredytobiorcy.</u>
<u xml:id="u-12.23" who="#MichałWójciak">Agroturystyka, która wkracza na polską wieś wspierana jest również tzw. pożyczkami na małą przedsiębiorczość. W tym wypadku za każde 10 tys. zł nieoprocentowanej pożyczki przyznawanej na 3 lata, pożyczkobiorca musi udokumentować wzrost zatrudnienia o jedną osobę. W praktyce - jak to już powiedziałem wcześniej - jest to wymóg comiesięcznego składania w banku kserokopii deklaracji przekazywanej do ZUS.</u>
<u xml:id="u-12.24" who="#MichałWójciak">Wymienione linie kredytowe funkcjonują od początku istnienia Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, natomiast linia kredytowa na tworzenie nowych miejsc pracy wprowadzona została w 1996 r.</u>
<u xml:id="u-12.25" who="#MichałWójciak">Zanim zakończę swoją wypowiedź, na moment chciałbym jeszcze powrócić do programu SAPARD. Otóż z moich dotychczasowych doświadczeń wynika, iż SAPARD został rozreklamowany ponad miarę. Jednak uważam, iż tej prawdy nie powinno się rozpowszechniać przed podpisaniem przez Komisję Europejską wszelkich niezbędnych dokumentów, gdyż przedwczesne publikowanie danych o programie mogłoby tylko wywołać szum informacyjny.</u>
<u xml:id="u-12.26" who="#MichałWójciak">Zaraz postaram się zilustrować to stwierdzenie. Otóż są takie firmy konsultingowe, które podpisują umowy na opracowanie strategii rozwojowej dla gmin i powiatów. Natomiast dla programu SAPARD strategia rozwoju nie jest wcale potrzebna, gdyż Komisja Europejska po prostu nie postawiła takiego wymogu. Jeśliby jednak taki wymóg został w przyszłości sformułowany, to wówczas należałoby precyzyjnie określić, jakie kryteria muszą spełniać owe strategie.</u>
<u xml:id="u-12.27" who="#MichałWójciak">Jeśli przykładowy kredytobiorca idzie do banku, to otrzymanie kredytu zawsze poprzedza rozmowa z przedstawicielem tego banku, który informuje klienta, jakie wskaźniki muszą zostać zawarte w przygotowywanym na potrzeby instytucji finansowej biznesplanie. W tym względzie poszczególne banki preferują dość zróżnicowane wskaźniki. Wobec tego kredytobiorca musi zostać poinformowany, jakim standardom powinien odpowiadać przygotowywany przez niego biznesplan.</u>
<u xml:id="u-12.28" who="#MichałWójciak">Przed kilkoma dniami powróciłem z Brukseli, a zatem mam najnowsze informacje na temat programu SAPARD. Otóż programy operacyjne dla wszystkich krajów kandydujących do Unii Europejskiej, złożone do dnia 20 grudnia 1999 r. zostaną zaakceptowane w terminie od połowy września do 17 października br.</u>
<u xml:id="u-12.29" who="#MichałWójciak">Komisja Europejska uznała bowiem, że 6 miesięcy, które zostały zapisane w rozporządzeniu o programie SAPARD, liczy się od momentu uzupełnienia programów operacyjnych składanych przez poszczególne kraje, ubiegające się o członkostwo w Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-12.30" who="#MichałWójciak">W naszym przypadku, przedstawiciele Komisji Europejskiej przyjechali do Polski w lutym, aby wskazać te elementy, o które powinien zostać uzupełniony przedłożony przez nas program operacyjny. Zatem dopiero moment zakwalifikowania uzupełnionego programu potraktowany został jako początek odliczania owych 6 miesięcy.</u>
<u xml:id="u-12.31" who="#MichałWójciak">Równolegle czekamy na kolejne rozporządzenia finansowe, dotyczące programu SAPARD, które jeszcze nie zostało opublikowane, gdyż tak naprawdę data opublikowania tego dokumentu jest momentem wejścia go w życie.</u>
<u xml:id="u-12.32" who="#MichałWójciak">Takie wymogi wynikają z procedur obowiązujących w krajach Unii Europejskiej. Mówię o tych wszystkich zawiłościach proceduralnych, ponieważ pani przewodnicząca chciała się dowiedzieć, na jakim etapie znajdują się działania Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, podejmowane w kontekście operowania programem SAPARD.</u>
<u xml:id="u-12.33" who="#MichałWójciak">Aby sprostać stawianym wymogom, Agencja musi uzyskać tzw. akredytację, tak jak wszelkie agencje płatnicze. W tym kontekście chciałbym zwrócić uwagę, że wymogi stawiane w tym względzie agencjom płatniczym, funkcjonującym w krajach kandydujących do Unii Europejskiej, są częstokroć wyższe od tych wymagań, które są stawiane agencjom krajów członkowskich.</u>
<u xml:id="u-12.34" who="#MichałWójciak">Podczas mojego ostatniego pobytu w Brukseli, przedstawiciel Irlandii zaprezentował etapowe dochodzenie irlandzkiej agencji płatniczej do wymogów akredytacyjnych. Wówczas to wiceminister bułgarskiego rolnictwa stwierdziła, iż co prawda była to bardzo syntetyczna i dobra prezentacja, jednak trzeba pamiętać, że kraje członkowskie Unii miały 6 lat na skonstruowanie agencji płatniczej, natomiast krajom kandydującym daje się zaledwie pół roku na wykonanie tej samej pracy.</u>
<u xml:id="u-12.35" who="#MichałWójciak">Nie chciałbym, aby sekwencja mojej wypowiedzi potraktowana została jako jałowe narzekanie, chcę tylko wyjaśnić, że czynimy wszystko, co jest możliwe na danym etapie starań zorganizowania agencji płatniczej.</u>
<u xml:id="u-12.36" who="#MichałWójciak">Otóż po grudniowej wizycie w Polsce przedstawicieli Komisji Europejskiej w sprawie programu SAPARD, w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa powołane zostały 4 zespoły robocze do spraw przygotowania procedur dla poszczególnych środków działania. Struktury te do chwili obecnej nader intensywnie pracują nad powierzonymi sobie problemami.</u>
<u xml:id="u-12.37" who="#MichałWójciak">Następnie, po pierwszych doświadczeniach, do zespołu trzeciego, powołanego do spraw infrastruktury wiejskiej, zaprosiliśmy przedstawiciela Związku Powiatów Polskich oraz Związku Gmin Wiejskich. Uważamy bowiem, że zarówno powiaty jak i gminy, które w przyszłości będą beneficjentami programu SAPARD, powinny nam służyć swoimi doświadczeniami gromadzonymi bezpośrednio w terenie.</u>
<u xml:id="u-12.38" who="#MichałWójciak">Sumując chcę stwierdzić, że kolejne etapy prac podejmowane są przez zespoły robocze, zgodnie z rozstrzygnięciami podejmowanymi przez Komisję Europejską.</u>
<u xml:id="u-12.39" who="#MichałWójciak">Obecnie powiem kilka słów na temat reguł wchodzenia SAPARD na teren Polski. Otóż najpierw program SAPARD, przewidziany do wdrożenia na lata 2000–2006, musi zostać formalnie zatwierdzony przez Komisję Europejską. Następnie odbędzie się podpisanie umowy wieloletniej pomiędzy Polską a Unią Europejską, przy czym prawdopodobnie umowa ta będzie musiała zostać ratyfikowana.</u>
<u xml:id="u-12.40" who="#MichałWójciak">Używam stwierdzenia „prawdopodobnie”, gdyż Komisja Europejska w tym kontekście nie określiła jeszcze formalnie swojego stanowiska. Przypuszczam, że w przypadku podjęcia decyzji o ratyfikacji, w grę wchodziłoby ratyfikowanie tego dokumentu przez parlament. Co prawda w różnych krajach w takim przypadku stosuje się różne rozwiązania, ale rozumiem, że w polskim systemie prawnym właśnie parlament podpisze dokument ratyfikacyjny.</u>
<u xml:id="u-12.41" who="#MichałWójciak">Kolejnym etapem formalnego wdrażania programu będzie podpisanie umowy rocznej, przy czym równolegle trwać będą prace nad przygotowaniem do akredytacji agencji płatniczej, czyli Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, spełniającej rolę płatnika. Oczywiście przed podpisaniem umowy wieloletniej nie może nastąpić akredytacja agencji, ponieważ to właśnie umowa o charakterze wieloletnim rozstrzyga zasadnicze sprawy związane z systemem finansowania.</u>
<u xml:id="u-12.42" who="#MichałWójciak">Z kolei tenże system finansowania znajduje odzwierciedlenie w przygotowywanych przez nas procedurach, które powinny zostać przedstawione potencjalnym beneficjentom programu SAPARD. Jednak nie możemy ostatecznie zamknąć tychże procedur przed podpisaniem umowy wieloletniej dla programu SAPARD.</u>
<u xml:id="u-12.43" who="#MichałWójciak">Aby nie tracić czasu, którego mamy niewiele, w miarę swoich możliwości podejmiemy kolejne prace przygotowujące wejście programu na teren Polski. Chcę powiedzieć, iż mamy już sprzęt niezbędny dla uruchomienia systemu informatycznego. Wypracowaliśmy też koncepcję stworzenia modułu w systemie AKCES dla obsługi SAPARD.</u>
<u xml:id="u-12.44" who="#MichałWójciak">Według opinii ekspertów, którzy w ramach programu SAPARD 1997 przygotowują nam w szczegółach tę koncepcję, trzeba trzech miesięcy od momentu wprowadzenia ostatnich danych, na uruchomienie systemu.</u>
<u xml:id="u-12.45" who="#MichałWójciak">Zatem na pytanie pani przewodniczącej, kiedy ruszy SAPARD, należy odpowiedzieć, iż może stać się to dopiero wówczas, gdy Komisja Europejska zatwierdzi odpowiednie dokumenty i gdy zapadną ostateczne rozstrzygnięcia podejmowane w kontekście tychże dokumentów.</u>
<u xml:id="u-12.46" who="#MichałWójciak">W chwili obecnej nie możemy w pełni opracować systemu informatycznego, gdyż niezbędne do tego są pewne informacje, którymi jeszcze nie dysponujemy. Firma informatyczna, która podjęła się stworzenia systemu dla SAPARD chce wiedzieć, kto weźmie na siebie tzw. ryzyko kursowe. Zatem musimy mieć jasność, czy odpowiedzialnością za to ryzyko obciążone będzie Ministerstwo Finansów, czy też Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. To nie jest proste rozstrzygnięcie, gdyż ryzyko kursowe może teoretycznie wziąć także np. beneficjent programu.</u>
<u xml:id="u-12.47" who="#MichałWójciak">Ta i podobne jej kwestie nie zostały jeszcze do końca rozstrzygnięte przez samą Komisję Europejską. W takiej sytuacji należałoby tworzyć wariantowy system informatyczny, co w praktyce jest niewykonalne i z samego już założenia nieracjonalne. Chciałbym jeszcze dodać, że w podobnej jak Polska sytuacji znajdują się wszystkie kraje kandydujące do członkostwa w Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-12.48" who="#MichałWójciak">Pani posłanka Barbara Imiołczyk zapytała też o to, jak będzie wyglądało wspieranie budowy oraz modernizacji infrastruktury funkcjonującej na obszarach wiejskich. Otóż muszę powiedzieć, iż mam spore doświadczenie samorządowe, gdyż byłem pierwszym burmistrzem w swojej gminie, a następnie radnym, później zostałem wicewojewodą, teraz zaś pełnię funkcję radnego w samorządzie powiatowym.</u>
<u xml:id="u-12.49" who="#MichałWójciak">Z tej to racji doskonale wiem, jak wyglądają relacje pomiędzy samorządami a administracją rządową, wiem też jaką wagę ma tworzenie infrastruktury na obszarach wiejskich. Na tle dotychczasowych doświadczeń mogę stwierdzić, że wieś z niecierpliwością oczekuje inwestycji o charakterze infrastrukturalnym.</u>
<u xml:id="u-12.50" who="#MichałWójciak">Jeśli przyjmiemy, że pod koniec tego roku ruszy program SAPARD, to w tym kontekście można spokojnie rozpoczynać inwestycje w gospodarstwach rolnych, czy też np. w dziedzinie przetwórstwa rolno-spożywczego. Jeśli samorządy nie chcą stracić jednego sezonu, to powinny już teraz inicjować procesy inwestycyjne.</u>
<u xml:id="u-12.51" who="#MichałWójciak">Dwukrotnie - w marcu i kwietniu tego roku, pytaliśmy Komisję Europejską, czy projekty, które mają rozstrzygnięte przetargi, mogą wchodzić do zakontraktowania, czy też nie będzie to możliwe, np. w funduszu PHARE praktykuje się taką kolejność działań, że przetarg może wchodzić w grę dopiero po zakontraktowaniu projektu, czyli inaczej mówiąc, po podpisaniu umowy.</u>
<u xml:id="u-12.52" who="#MichałWójciak">Mimo dwukrotnych prób nie udało nam się jednak otrzymać jednoznacznej odpowiedzi ze strony Komisji Europejskiej i praktycznie nadal nie wiemy, jaka procedura będzie obowiązywała w programie operacyjnym SAPARD.</u>
<u xml:id="u-12.53" who="#MichałWójciak">Ponieważ samorządowcy częstokroć pytają mnie o to, co należy robić w obecnej sytuacji i jakie działania bez ryzyka popełnienia błędu mogą być podejmowane, zawsze odpowiadam, że według mojego rozeznania można już przygotowywać projekty techniczne, natomiast należy jeszcze poczekać z przetargami.</u>
<u xml:id="u-12.54" who="#MichałWójciak">Być może przyjęta zostanie taka formuła, że przetarg ogłoszony przez samorząd nie będzie przetargiem kwalifikowanym, co w konsekwencji oznaczałoby, iż konkretny projekt nie wszedłby do finansowania środkami SAPARD.</u>
<u xml:id="u-12.55" who="#MichałWójciak">Taka jest cała prawda o programie SAPARD, oczywiście bez wchodzenia w zbędne szczegóły. Doskonale zdaję sobie sprawę z faktu, iż na mnie, jako przedstawicielu Agencji, ciąży odpowiedzialność za sprawne działanie anonsowanego programu. W tym względzie posiadamy pewne doświadczenia, gdyż mamy poza sobą pożyczkę z Banku Światowego, przy czym muszę przyznać, iż w 1994 r. kiedy Polska otrzymała tę pożyczkę, zasady jej udzielania były ze wszech miar klarowne, nie było mowy o żadnej uznaniowości. W sytuacji, w której konkretny wniosek spełniał określone kryteria, automatycznie „wchodził w finansowanie”.</u>
<u xml:id="u-12.56" who="#MichałWójciak">Jeśli w jakimś roku przyjęto zasadę, w myśl której finansowane były maksymalnie trzy projekty z każdej gminy, to samorząd decydował o tym, co jest priorytetem. Po wyłonieniu inwestycji o charakterze priorytetowym, przygotowywane były projekty techniczne, przyjmowane następnie do finansowania środkami Banku Światowego.</u>
<u xml:id="u-12.57" who="#MichałWójciak">Chcę jeszcze powiedzieć, że generalnie rzecz biorąc mamy dobre kontakty z samorządami gminnymi, teraz zaś rozpoczynamy współpracę również z powiatami. Według nas w chwili obecnej na pewno powinno być wspierane środkami SAPARD jedno zadanie, jakim jest budowa dróg powiatowych. Z rozwiązaniem tej kwestii nie powinniśmy już dłużej czekać.</u>
<u xml:id="u-12.58" who="#MichałWójciak">W trakcie wcześniejszych wypowiedzi mówiono o potrzebie finansowania środkami pomocowymi zadań z zakresu telekomunikacji, gazownictwa, a także zaopatrzenia w energię elektryczną.</u>
<u xml:id="u-12.59" who="#MichałWójciak">Otóż w tym kontekście chciałbym podać pewną informację tytułem wyjaśnienia. Cała sprawa polega bowiem na tym, że w programie operacyjnym - co prawda można złożyć deklarację dotyczącą wymienionych dziedzin - jednak przyjęte przez parlament polskie rozwiązania prawne uniemożliwiają współfinansowanie tego typu projektów środkami samorządowymi i publicznymi.</u>
<u xml:id="u-12.60" who="#MichałWójciak">Zadania z zakresu telekomunikacji, gazownictwa oraz energetyki w chwili obecnej są w gestii spółek prawa handlowego, zatem w wymienionej kwestii muszą być skonstruowane szczegółowe zapisy.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#BarbaraImiołczyk">Chciałabym przypomnieć, iż obecnie w Sejmie trwają prace nad nowelizacją ustawy o Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Jeśli nowelizacja zostanie przyjęta w takim kształcie, w jakim zaproponował ją rząd, to wówczas Agencja z całą pewnością stanie się w województwie znacznie silniejszym niż samorząd czynnikiem działającym na rzecz rozwoju wsi. Zatem należałoby postawić pytanie, czy rzeczywiście o to nam chodziło.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#BarbaraImiołczyk">Panie prezesie, po wysłuchaniu pana wystąpienia odniosłem wrażenie, iż my się jednak nie bardzo rozumiemy. Czym innym jest decentralizacja, a czym innym koncentracja finansów. Od dawna Komisja Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej opowiadała się za koncentracją samych finansów, ale za decentralizacją zadań o charakterze finansowym. Natomiast system francuski, na który pan się powoływał, istotnie jest przykładem centralizacji.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#BarbaraImiołczyk">Myślę, że w przyszłości nasz system finansowy będzie się skłaniał do koncentracji, a więc i do likwidacji liczebności agencji płatniczych i do koncentracji funduszy publicznych. Mam nadzieję, że nasza Komisja przyczyni się do zapoczątkowania tego procesu.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#BarbaraImiołczyk">Tyle chciałam powiedzieć tytułem komentarza do wystąpienia wiceprezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#BarbaraImiołczyk">Obecnie głos zabierze poseł Wiesław Woda.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#WiesławWoda">Muszę powiedzieć, iż nurtują mnie wątpliwości podobne do tych, które przedstawiła pani przewodnicząca. Przyznam też, że przedstawiciel Agencji w sposób dość brutalny wyłożył nam prawdę o programie SAPARD. Myślę, że również samorządy, nie tylko posłowie, powinny tę prawdę poznać.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#WiesławWoda">W trakcie spotkań w terenie, samorządowcy częstokroć pytają mnie, na jakie środki z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa mogą liczyć. W tym kontekście chcę przypomnieć, iż w ub.r. 15 czerwca ukazało się pismo, w którym wyszczególnione zostały kryteria, jakie należy spełnić przed złożeniem wniosku o dofinansowanie.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#WiesławWoda">Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że jako ostateczny termin składania tychże wniosków przyjęto datę 10 lipca. Pismo to zawierało też swojego rodzaju ostrzeżenie, iż wnioski, które wpłyną po tym terminie, nie będą uwzględniane. W takiej sytuacji rozpoczął się swojego rodzaju galop.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#WiesławWoda">Po wysłuchaniu informacji pana prezesa mogę przypuszczać, iż w roku bieżącym może być jeszcze gorzej. Mówię w ten sposób, gdyż w budżecie państwa na 2000 r. przyjęto środki zadeklarowane w ramach programu SAPARD. Środki te zostały następnie zapisane w ustawie budżetowej na br. Z tego też powodu pan premier Jerzy Buzek oraz minister Artur Balazs z dumą i radością podawali, iż nakłady na rolnictwo i obszary wiejskie w 2000 r. będą wyższe o 47% w stosunku do ub.roku.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#WiesławWoda">Być może był to powód do radości na etapie tworzenia budżetu, jednak w chwili obecnej sytuacja uległa poważnej zmianie. Mamy już bowiem połowę roku, a SAPARD do chwili obecnej nie został uruchomiony, samorządy zaś znalazły się w finansowej opresji z tego powodu, że muszą zapewnić pedagogom wynagrodzenia w wysokości wynikającej z zapisów Karty nauczyciela. Oczywistym jest, że popadając w finansowe tarapaty, przede wszystkim ograniczą nakłady na inwestycje.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#WiesławWoda">Jestem przeświadczony co do tego, że samorządy, dotkliwie odczuwające finansowe niedostatki, mają pełne prawo znać możliwości Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w dziedzinie wspierania planowanych przez nie inwestycji.</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#WiesławWoda">Po przedstawieniu tych wątpliwości prosiłbym, aby prezes Agencji zechciał nas poinformować, jakimi środkami własnymi dysponuje jego instytucja na dofinansowanie inwestycji z zakresu infrastruktury gminnej. Prosiłbym też o informację, w jakim terminie środki te mogą być uruchomione.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#BarbaraImiołczyk">Obecnie głos zabierze poseł Stanisław Pawlak.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#StanisławPawlak">Na wstępie chcę powiedzieć, iż w całości akceptuję wystąpienie posła Wiesława Wody, a zatem nie będą raz jeszcze powtarzał przedstawionych przez niego kwestii.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#StanisławPawlak">Chciałbym natomiast odnieść się do wypowiedzi pana wojewody, który apelował do nas o uchwalenie dobrej ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Myślę, iż adresat tego apelu został wybrany dość niefortunnie, gdyż właściwsze byłoby skierowanie go do premiera i do rządu.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#StanisławPawlak">Mówię tak, gdyż Komisja Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej chciała mieć dobre ustawy o dochodach samorządu już na lata 1999–2000, ale niestety, nie udało się tego osiągnąć.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#StanisławPawlak">Pan prezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa ma rację mówiąc, że słabością powiatów jest niedostatek środków finansowych, a dzieje się tak dlatego, że nie mają one żadnych dochodów własnych, wyjąwszy jednoprocentowy udział w podatku dochodowym od osób fizycznych.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#StanisławPawlak">Nie wiem natomiast, jaki projekt ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego został przyjęty na ostatnim posiedzeniu rządu. Uważam natomiast, że ten projekt, który otrzymali posłowie, w ogóle nie jest do zaakceptowania. Gdyby jednak ten właśnie projekt został przyjęty, to wówczas samorządy powiatowe i gminne po prostu nie będą miały żadnych pieniędzy.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#StanisławPawlak">Projekt ten bowiem - co prawda przewiduje wzrost udziału w podatkach - ale w praktyce będą to niewielkie kwoty, np. w mojej gminie wzrost dochodów z racji zwiększenia udziału w podatkach wyniosły 500 tys. zł, przy jednoczesnym ubytku środków na realizowanie zadań własnych, gminy bowiem pozbawione zostaną znacznej części subwencji oświatowej oraz pokaźnej części subwencji rekompensującej wpływy z tytułu udziału w podatku od środków transportowych.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#StanisławPawlak">Ponadto gmina zobowiązana byłaby do wnoszenia dodatkowego podatku do powiatu, co jest propozycją wręcz skandaliczną oraz do izb rolniczych. Stanie się tak dlatego, że od nowej kadencji 5% podatku rolnego gminy będą musiały przekazywać na potrzeby powiatu.</u>
<u xml:id="u-16.7" who="#StanisławPawlak">Wobec tego, jeżeli podatek wnoszony z gmin do powiatów zostanie powiększony z 1% do 4%, powiaty będą mogły pokryć czteromiesięczne koszty utrzymania urzędu starosty, podczas gdy w chwili obecnej wystarcza im pieniędzy na jednomiesięczne utrzymanie tegoż urzędu. W takim stanie rzeczy godzi się wyjaśnić, skąd mają wziąć brakujące kwoty. O sprawie tej nieco wcześniej mówiła już pani starosta powiatu iławskiego.</u>
<u xml:id="u-16.8" who="#StanisławPawlak">Dzisiaj też pan prezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa mówił o konieczności poniesienia znacznych nakładów na modernizację i budowę dróg powiatowych. Jest to stwierdzenie ze wszech miar słuszne, pamiętać jednak trzeba o tym, że w rzeczywistości obecnie żaden powiat nie przeznacza całej subwencji tego typu na drogi.</u>
<u xml:id="u-16.9" who="#StanisławPawlak">Ponieważ subwencji tej w przyszłych latach już nie będzie, nie wiadomo z czego powiat będzie „przerzucał” środki na inne, niezbędne wydatki.</u>
<u xml:id="u-16.10" who="#StanisławPawlak">W trakcie dotychczasowej dyskusji kilka razy odwoływano się do kontraktów regionalnych. Jednak aby województwa mogły podpisać odpowiedni dokument ze stroną rządową, to przede wszystkim musi mieć pieniądze. To wcale nie jest tak, że traktat w całości zostanie sfinansowany przez władze centralne, będzie natomiast stanowił uzupełnienie środków przekazanych przez samorząd wojewódzki.</u>
<u xml:id="u-16.11" who="#StanisławPawlak">Ale przecież wszyscy doskonale orientujemy się, jak wyglądają dochody i wydatki samorządów tego właśnie szczebla. W tym kontekście trzeba też uwzględnić fakt, iż niektóre samorządy uchwaliły swoje budżety z pokaźnym niedoborem, sięgającym częstokroć 15%, czyli górnej, dopuszczalnej prawem granicy.</u>
<u xml:id="u-16.12" who="#StanisławPawlak">Sumując, stwierdzam, iż dwa podane przykłady dowodnie świadczą o tym, że jednostki samorządu terytorialnego w istocie pozostaną bez dostatecznych środków finansowych.</u>
<u xml:id="u-16.13" who="#StanisławPawlak">Na zakończenie chciałbym zapytać prezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, dlaczego w obecnej sytuacji powołuje się terenowe oddziały Agencji. Z jednej strony pracujemy nad nowelizacją ustawy o Agencji, z drugiej zaś akceptujemy stan, który już stał się faktem. W tej chwili np. w Toruniu, w woj. kujawsko-pomorskim, funkcjonuje już oddział Agencji, którego pracownicy nie bardzo wiedzą, jaką rolę ma pełnić ta struktura, zwłaszcza że nie mają jeszcze żadnych pieniędzy.</u>
<u xml:id="u-16.14" who="#StanisławPawlak">Gdy w trakcie rozmowy chciałem się dowiedzieć, jak będzie wyglądała praca terenowa oddziału Agencji odpowiedziano mi bardzo mgliście - może pan złoży do nas jakieś wnioski. Przecież w terenowym oddziale pracuje 9 lub 10 osób, którym trzeba wypłacać wynagrodzenia. Retorycznym byłoby pytanie o to, z jakiś środków osoby te są opłacane.</u>
<u xml:id="u-16.15" who="#StanisławPawlak">Odnoszę wrażenie, że Unia Europejska zobowiązała nas do do formalnego tworzenia regionalnych oddziałów Agencji, które nie orientują się, jakie zadania zostaną przed nimi postawione. Pan prezes powiedział przed chwilą, że być może dopiero w połowie października zostanie podpisana jakaś pierwsza umowa przygotowana w kontekście programu SAPARD.</u>
<u xml:id="u-16.16" who="#StanisławPawlak">Z moich dotychczasowych obserwacji wynika, że wszystko to, o czym mówiłem idzie w sposób nieskoordynowany i nieprzemyślany, a taki stan rzeczy bez żadnych efektów dodatkowo obciąża budżet.</u>
<u xml:id="u-16.17" who="#StanisławPawlak">W związku z tym chciałbym się dowiedzieć, kiedy wreszcie samorządy gminne otrzymają szczegółową, miarodajną i wiarygodną informację o funduszach, które mają wpłynąć do gmin.</u>
<u xml:id="u-16.18" who="#StanisławPawlak">Pan prezes mówił dzisiaj o przetargach, z którymi radził się jeszcze wstrzymać. To jest jakieś nieporozumienie. Jako burmistrz ponad rok zwlekałem z ogłoszeniem przetargu na budowę oczyszczalni, później jednak niejako na własną odpowiedzialność ogłosiłem taki przetarg i tylko dzięki temu inwestycja ta wykonana jest już w 50%.</u>
<u xml:id="u-16.19" who="#StanisławPawlak">Podam inny przykład świadczący o braku rzetelnej informacji. Otóż niektórzy z moich znajomych burmistrzów w ub.r. budowali drogi, cały czas czekając na pieniądze, o których tak wiele się mówiło. Dzisiaj drogi te są już ukończone, oznakowane, nawet zdążyły na poboczach zarosnąć chwastami, pan prezes zaś nadal nie wie czy należy ogłaszać przetargi.</u>
<u xml:id="u-16.20" who="#StanisławPawlak">Nie wolno tak rządzić w samorządach, tak po prostu nie można postępować, gdyż każdy rok oczekiwania na podjęcie ostatecznej decyzji jest dla samorządów czasem straconych szans i zawiedzionych nadziei.</u>
<u xml:id="u-16.21" who="#StanisławPawlak">Nie chcę już nawet mówić o tym, co się dzieje w innych gminach. Teraz, gdy obradujemy w zamożnej i gospodarnej Iławie. Gdybyśmy jednak pojechali do biednych przygranicznych gmin ściany wschodniej, to wówczas naocznie przekonalibyśmy się, jaką wagę ma w tamtejszych samorządach każda złotówka.</u>
<u xml:id="u-16.22" who="#StanisławPawlak">Z wymienionych względów zwracam się do prezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa o ustosunkowanie się do wypunktowanych przeze mnie kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#BarbaraImiołczyk">Dziękuję za przedstawione uwagi. Obecnie głos zabierze poseł Eugeniusz Kłopotek.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#EugeniuszKłopotek">Na wstępie chcę powiedzieć, iż nigdy nie należałem do entuzjastów, natomiast byłem eurosceptykiem, co bynajmniej nie oznacza, że deklaruję się jako przeciwnik integracji z Unią Europejską, gdyż myślę, iż nie są to pojęcia tożsame.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#EugeniuszKłopotek">Po tych kilku słowach wstępnych muszę powiedzieć, iż cały czas obracamy się w świecie fikcji, obłudy, zakłamania i mówienia nieprawdy. Do tych stwierdzeń można by dołączyć jeszcze kilka innych. Mogę używać tak mocnych słów, gdyż od kilkunastu dni przecieram oczy ze zdumienia. Chodzi bowiem o to, że ostatnio minister Artur Balazs powiedział wszem i wobec to, o czym mówiliśmy od kilku lat, iż do 2006 r. nie ma szans na uzyskanie dla naszych rolników środków na bezpośrednie dopłaty z funduszy unijnych.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#EugeniuszKłopotek">Z kolei nie dalej jak wczoraj dane mi było usłyszeć wypowiedź ministra Bronisława Geremka, który stwierdził, iż nie będziemy wywierać dalszych nacisków, aby wejść do Unii 1 stycznia 2003 r., gdyż nie chcemy się narażać Francji i Niemcom.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#EugeniuszKłopotek">Dzisiaj natomiast prezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wprost wyjawił nam całą prawdę dotyczącą programu SAPARD. Z wypowiedzi pana prezesa wynika, że Unia Europejska będzie robić wszystkie „numery” po to, żebyśmy nie mogli się dobrać do tych, w sumie nie tak wielkich pieniędzy.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#EugeniuszKłopotek">Tenże sam pan prezes Agencji powiedział, że żaden SAPARD, ani też żaden inny program pomocowy nie załatwi naszych problemów, gdyż niestety, musimy je załatwiać we własnej rodzinie, w polskim domu. Jeśli sami sobie nie poradzimy, to nie mamy co liczyć na wielką pomoc, która nadejdzie z zewnątrz.</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#EugeniuszKłopotek">Dzisiaj pan burmistrz Iławy bardzo pięknie mówił o programie RAPID i programie STRUDER, ale nie powiedział przy okazji, jaki procent poniesionych nakładów stanowiły środki własne, a jaki pomocowe. Sądzę, że środki unijne stanowią kilka, może kilkanaście procent, co i tak byłoby wielkim sukcesem.</u>
<u xml:id="u-18.6" who="#EugeniuszKłopotek">Sumując swoją wypowiedź, chcę jeszcze dodać, że projekt ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego jest kolejną fikcją, czy też - jak kto woli - kolejną bombą z opóźnionym zapłonem. Gdyby bowiem w efekcie naszych prac, światło dzienne miało ujrzeć rozwiązanie proponowane przez rząd w swojej pierwszej wersji, to wówczas samorządy powinny wywiesić białą flagę i ogłosić kapitulację. Projekt, o którym mówię, jest jednym wielkim oszukiwaniem samorządów.</u>
<u xml:id="u-18.7" who="#EugeniuszKłopotek">Z okazji 10-lecia działania w naszym kraju samorządu, elity rządzące nieomal zagłaskują go jak kota. Jednak w ślad za pięknymi, pełnymi uznania i podziwu słowami, szykują mu nie oczekiwane pieniądze, ale zupełnie niestrawny pasztet w postaci ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego.</u>
<u xml:id="u-18.8" who="#EugeniuszKłopotek">Na zakończenie chcą zaapelować do rządu, aby wreszcie zechciał podzielić się z samorządem pieniędzmi, a nie tylko obowiązkami. Do samorządu natomiast apeluję o to, aby liczył wyłącznie na siebie, a nie na innych. To ostatnie zdanie wypowiedziałem w kontekście aspirowania Polski do członkostwa w Unii Europejskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#BarbaraImiołczyk">Prosiłam jednak, aby na dzisiejszym posiedzeniu nie potępiać w czambuł rządowego projektu ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, gdyż projekt ten będzie jeszcze przedmiotem prac w Komisji oraz przed-miotem dyskusji w parlamencie. Na obecnym etapie bynajmniej nie zakładamy, że zostanie on w stu procentach przyjęty.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#BarbaraImiołczyk">Zanim uchwalimy ustawę o dochodach samorządu, będziemy musieli sprawdzić w wielu gminach, powiatach i województwach, jakie skutki przyniosłyby proponowane przez rząd rozwiązania. Inaczej mówiąc, musimy przeprowadzić wieloaspektową symulację.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#BarbaraImiołczyk">Chcę zapewnić, że w pracy nad tym projektem opinie samorządowców będą traktowane bardzo poważnie i zostaną uwzględnione przy podejmowaniu ostatecznych rozstrzygnięć.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#BarbaraImiołczyk">Obecnie głos zabierze poseł Ryszard Brejza.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#RyszardBrejza">Oceny projektów ustawy, zależnie od tego czy formułowane są przez przedstawicieli strony rządzącej, czy też przez opozycję, siłą rzeczy muszą się od siebie różnić. Jednakże w każdym przypadku formułowania opinii przestrzegałbym przed bardzo groźnymi, bo demagogicznymi argumentami.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#RyszardBrejza">Do tej kategorii argumentów należy przedstawiony przed chwilą przez posła Eugeniusza Kłopotka apel o to, aby rząd zechciał podzielić się z samorządami pieniędzmi.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#RyszardBrejza">Jako samorządowcy dobrze wiemy, że już kilka lat temu niektórzy sołtysi mówili podobnie, apelując do radnych, aby podzielili się z nimi kasą, mieli też niejednokrotnie pretensje o to, że w innej niż oczekiwali wsi budowany jest wodociąg lub też, że ponad miarę przeciąga się budowa oczyszczalni ścieków. Wiadomo, że zarzuty można mnożyć w nieskończoność i że zawsze z określonego punktu widzenia będą one słuszne. Pieniędzy natomiast nie może wystarczyć na wszystko.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#RyszardBrejza">Trzeba pamiętać również o tym, że budżet uchwala nie kto inny, jak parlament, czyli również i my, tutaj obecni. Doskonale w takiej sytuacji wiemy, jakimi środkami będziemy dysponować, podobnie jak wiedziała to obecna opozycja, która poprzednio była rządzącą koalicją.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#RyszardBrejza">Przypominam, że również wtedy padały ze strony samorządu nader krytyczne uwagi na temat środków finansowych, a tym samym na temat budżetu. Osobiście, będąc skromnym samorządowcem, również poddawałem krytyce przyjmowane rozwiązania finansowe.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#RyszardBrejza">Jeżeli zatem chcemy dzisiaj dyskutować merytorycznie, to musimy przyjąć, iż jest pewien pułap możliwości finansowych państwa, który nie może być przekroczony. Jeśli rząd ma podzielić się, zgodnie z apelem posła Eugeniusza Kłopotka, pieniędzmi z samorządami, to należałoby rozstrzygnąć, skąd te środki mają pochodzić. Czy z odpraw dla górników, czy też może jeszcze z jakiegoś innego źródła.</u>
<u xml:id="u-20.6" who="#RyszardBrejza">Oczywiście, teoretycznie można gdzieś „uszczknąć” pewną kwotę, jednak w praktyce, bezpośrednio już w terenie, ludzie nie dadzą sobie odebrać ani złotówki po to, aby dać ją innym. Myślę, że można by podawać jeszcze wiele przykładów świadczących o niedostatkach w finansowaniu samorządu, chyba nie o to jednak nam chodzi.</u>
<u xml:id="u-20.7" who="#RyszardBrejza">Obecnie przygotowywana jest docelowa ustawa o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Projekt tej ustawy, opracowany przez rząd, jeszcze nie wpłynął ani do parlamentu, ani do naszej Komisji. Myślę więc, że jest zbyt wcześnie na to, aby jednoznacznie oceniać go na odpowiednim poziomie.</u>
<u xml:id="u-20.8" who="#RyszardBrejza">Chciałbym też zwrócić uwagę na pewną niekwestionowaną wartość tejże ustawy, którą stanowi zwiększenie dochodów własnych samorządów, kosztem subwencji i dotacji. Takiego rozwiązania domagały się samorządy, formułując w tym względzie odpowiednie stanowiska, adresowane zarówno do rządu, jak i do parlamentu oraz do rozmaitych organów samorządowych, stowarzyszeń, a także organizacji.</u>
<u xml:id="u-20.9" who="#RyszardBrejza">Właśnie ta zasada legła u podstaw rządowego projektu ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Oczywiście możemy sprzeczać się, dyskutować, a nawet kłócić o to, czy rzeczywiście 5% podatku rolnego powinno być przekazywane na potrzeby izb rolniczych, czy też nie jest to dobre rozwiązanie.</u>
<u xml:id="u-20.10" who="#RyszardBrejza">Przypominam, iż ten 5-procentowy odpis powstał przez 5 laty, kiedy to przyjęto ustawę o izbach rolniczych. Pamiętam, że już wówczas regulacja ta wzbudziła wiele wątpliwości wśród samorządowców, którzy zadawali pytanie, dlaczego mają być uszczuplone podstawowe dla gmin wiejskich dochody. Zapis ten miał wejść w życie po kilku latach i tak się złożyło, iż dzieje się to teraz.</u>
<u xml:id="u-20.11" who="#RyszardBrejza">Jedno jest pewne, że przygotowywana obecnie ustawa o dochodach jednostek samorządu terytorialnego może pozwolić na uzależnienie wzrostu środków finansowych w budżetach samorządowych od sytuacji gospodarczej gminy, powiatu i województwa i na odejście od dotacji oraz subwencji. Na tym mechanizmie polega podstawowa wartość tejże ustawy.</u>
<u xml:id="u-20.12" who="#RyszardBrejza">Oczywiście, ktoś może powiedzieć, że jest to jedyny jej walor, ale każdy przecież może mieć własne zdanie.</u>
<u xml:id="u-20.13" who="#RyszardBrejza">Zatem, jeżeli w kraju nastąpi wzrost poziomu gospodarczego, to bez zabiegania o wzrost dotacji i bez „wiszenia na klamkach” poszczególnych ministrów i prezesów, będą wzrastały dochody budżetów samorządowych.</u>
<u xml:id="u-20.14" who="#RyszardBrejza">Raz jeszcze podkreślam, że o szczegółach ustawy można dyskutować w nieskończoność, natomiast bezsporną wartością tego aktu prawnego jest wprowadzenie zupełnie nowego mechanizmu. Z dotychczasowych oświadczeń i stanowisk formułowanych przez samorządy wynikało, iż chodziło właśnie o takie rozwiązanie trudnej kwestii dochodów.</u>
<u xml:id="u-20.15" who="#RyszardBrejza">Trzeba też sobie powiedzieć, iż nie stworzymy idealnej sytuacji, gdy jest zbyt mało pieniędzy zarówno w budżecie państwa, jak i w budżetach samorządowych. Do tej pory żadnemu rządowi, ani też żadnej koalicji nie udało się stworzyć idealnego rozwiązania finansowania samorządów. Nie wierzę, aby przy olbrzymiej rozpiętości dochodów i przy kilkudziesięcioletnich zaniedbaniach, można było stworzyć taki właśnie idealny model.</u>
<u xml:id="u-20.16" who="#RyszardBrejza">W trakcie dyskusji dane nam było wysłuchać wystąpień, w których była mowa o eurosceptycyzmie, padały też krytyczne uwagi formułowane w kontekście unijnych środków pomocowych. Oczywiście jestem tego samego zdania co i moi przedmówcy, którzy stwierdzili, iż trzeba nader ostrożnie podchodzić do wszelkich obietnic Unii Europejskiej. Musimy pamiętać o tym, iż w trakcie licznych i trudnych negocjacji, każda ze stron stara się przede wszystkim dbać o własny interes.</u>
<u xml:id="u-20.17" who="#RyszardBrejza">Sceptycyzm sceptycyzmem, ale musimy wreszcie powiedzieć jasno, że żadnemu rządowi, ani też żadnej koalicji nie uda się doprowadzić do tego, abyśmy w jakiejś dającej się określić perspektywie, np. 20 lub 30 lat, mogli dojść własnymi siłami do średniego poziomu europejskiego.</u>
<u xml:id="u-20.18" who="#RyszardBrejza">Jeśli nie uzyskamy odpowiednich symulacji i wyliczeń, które by dokumentowały naszą obecną i perspektywicznie prognozowaną sytuację, to wówczas wszelkie dyskusje na temat środków unijnych będą miały charakter czysto abstrakcyjny.</u>
<u xml:id="u-20.19" who="#RyszardBrejza">I tą uwagą chciałbym zakończyć swoją wypowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#BarbaraImiołczyk">Dziękuję panu posłowi. Chciałabym prosić, abyśmy jednak dzisiaj nie dyskutowali nad projektem ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Zapewniam, iż będziemy mieli dostatecznie dużo czasu na to, aby gruntownie przedyskutować wszelkie wątpliwe kwestie oraz podjąć stosowne rozstrzygnięcia.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#BarbaraImiołczyk">Obecnie głos zabierze posła Wiesław Woda.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#WiesławWoda">Mam jeszcze jedno zasadnicze pytanie do prezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Otóż ustawa o zmianie ustawy o Agencji jeszcze nie została uchwalona, a tymczasem tworzy się już oddziały wojewódzkie tejże Agencji, które pochłaniają znaczne środki.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#WiesławWoda">W takiej sytuacji publicznie, wobec prasy chcę powiedzieć, iż są to przyczółki Stronnictwa Konserwatywno-Ludowego, czy Liberalnego, jak kto woli. Po prostu terenowe oddziały Agencji stają się niczym innym, jak aparatem partyjnym, ponieważ w chwili obecnej nie mają one żadnych zadań ani też środków finansowych, po prostu są strukturami partyjnymi.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#WiesławWoda">Chciałbym wobec tego prosić pana prezesa Agencji, aby zechciał wyjaśnić, czemu - oprócz działalności politycznej - mają służyć oddziały wojewódzkie.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#BarbaraImiołczyk">Obecnie głos zabierze poseł Józef Korpak.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JózefKorpak">Zgadzam się ze stwierdzeniem, że obecne posiedzenie nie powinno być poświęcone dyskusji nad ustawą o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, jednak ponieważ trzech mówców zabierało już głos w tej sprawie, trudno byłoby mi zrezygnować z wypowiedzi o charakterze polemicznym.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#JózefKorpak">Otóż pragnę przypomnieć, że projekt ustawy, który otrzymali posłowie, zakłada 20-procentowy wzrost udziału samorządu w podatku dochodowym od osób fizycznych, a także również 20-procentowy wzrost udziału gmin w podatku dochodowym od osób prawnych. Wzrosną też dochody samorządu na szczeblu powiatowym i wojewódzkim. A zatem - według mnie - nie można w tak bezceremonialny sposób negować wartości tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#JózefKorpak">W przypadku powiatów w ustawie proponuje się aż 4-krotny wzrost dochodów własnych, województwa zaś 2-krotny. Natomiast myślę, że większość posłów nie zgodzi się z propozycją, wedle której część pieniędzy z gmin miałyby dostać powiaty.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#JózefKorpak">Mówiąc o dochodach jednostek samorządu terytorialnego chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jeden element. Otóż w ustawie o zasadach wspierania rozwoju regionalnego wymieniliśmy 24 agencje i fundusze, działające poza samorządem terytorialnym, które operują czasami nawet setkami milionów złotych. Wobec tego myślę, że struktury te można by po prostu zlikwidować, pieniądze zaś przekazać samorządom. Jest to mój pomysł na zwiększenie dochodów jednostek samorządu terytorialnego.</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#JózefKorpak">Muszę przyznać, iż obecny na dzisiejszym posiedzeniu przedstawiciel Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa znalazł się w bardzo trudnej sytuacji, gdyż wypadło mi mówić o programie SAPARD, który - jak się okazuje - może w tym roku w ogóle nie wystartować.</u>
<u xml:id="u-24.5" who="#JózefKorpak">O ile dobrze zrozumiałem, pierwsze środki finansowe mogą być przekazywane dopiero w listopadzie lub nawet w grudniu. Interesuje mnie wobec tego informacja, jakie są realne szanse na uruchomienie tych środków jeszcze w br. Chciałbym się też dowiedzieć, jak znaczne pieniądze w kontekście programu SAPARD mogą wchodzić w grę.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#BarbaraImiołczyk">Obecnie głos zabierze poseł Jan Kochanowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#JanKochanowski">Przede wszystkim chciałbym przypomnieć, że sytuacja finansów publicznych w Polsce jest zła. Z kolei posłowie zabierający dzisiaj głos nader krytycznie oceniali wykorzystanie pomocowych środków unijnych.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#JanKochanowski">W tym kontekście muszę powiedzieć, iż w województwie, które reprezentuję, położonym przy zachodniej granicy państwa, dane mi było zgromadzić nieco inne doświadczenia w kontekście wykorzystywania tych środków, choć przyznaję, że dysponowanie unijnymi pieniędzmi nie przebiegało bez napięć i kłopotów.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#JanKochanowski">Przypomnę, że wówczas, gdy mieliśmy do czynienia z funduszem PHARE, od przyznania do wykorzystania środków finansowych mijały czasami nawet 3 lata. Na tle tamtych doświadczeń mogę przypuszczać, że podobnie będzie w przypadku programu SAPARD. Nie możemy się łudzić, że jednego dnia ktoś złoży projekty, aby już nazajutrz otrzymać pieniądze na realizację zadań inwestycyjnych.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#JanKochanowski">W związku z tym nasze gminy i my wszyscy powinniśmy mieć świadomość tego, jaki jest aktualny stan rzeczy. Aby nie przeżyć zawodu i nie stracić nadziei wiązanych z programem SAPARD, już teraz należałoby zakładać standardowe dokumentacje, które są wymagane w Unii Europejskiej oraz konsultować te dokumenty z brukselskimi urzędnikami.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#JanKochanowski">Wpisując się na listę zatwierdzonych projektów musimy się uzbroić w cierpliwość i zabezpieczyć środki, które będą stanowiły własny wkład w nakłady inwestycyjne.</u>
<u xml:id="u-26.5" who="#JanKochanowski">Myślę, że bezprzedmiotowe byłoby rozdzieranie szat i mówienie o tym, że Unia obiecała pieniądze i ich nie dała, natomiast należy pogodzić się z istniejącymi unijnymi procedurami i założyć, że dzisiaj przyznane środki programu SAPARD gminy otrzymają w 2002 r. lub 2003 r.</u>
<u xml:id="u-26.6" who="#JanKochanowski">Doświadczenia z PHARE mamy już poza sobą, chcę przypomnieć, że środki przyznane z tego źródła w 1995 r. jeszcze dzisiaj niejednokrotnie są wykorzystywane na duże inwestycje.</u>
<u xml:id="u-26.7" who="#JanKochanowski">Nie mogę się natomiast zgodzić z takim poglądem, że w obecnej sytuacji, gdy tak naprawdę nie bardzo wiadomo kiedy otrzymamy pieniądze, lepiej poniechać wszelkiej działalności, aby nie przysparzać sobie kłopotów. Musimy bowiem cały czas pamiętać, że bez unijnych pieniędzy nie uda się w gminie przeprowadzić żadnej poważnej inwestycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#BarbaraImiołczyk">Obecnie głos zabierze poseł Marian Blecharczyk.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#MarianBlecharczyk">Zapewniam, iż nie będę mówił o ustawie o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, natomiast nie mogę pozostać obojętny na wypowiedź posła Wiesława Wody.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#MarianBlecharczyk">Otóż nie będę się trudził nad rozszyfrowaniem pojęcia Stronnictwo Konserwatywno-Ludowe, czy Stronnictwo Liberalne, jak to powiedział poseł Wiesław Woda, natomiast chcę przypomnieć, że nie Stronnictwo Konserwatywno-Ludowe było autorem poprawki w 1998 r., którą nadano Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa obecne jej kompetencje. Nie będę też mówił, który z posłów składał wspomnianą poprawkę i jakie ugrupowanie reprezentował.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#MarianBlecharczyk">Chcę natomiast przypomnieć, że to m.in. Akcja Wyborcza „Solidarność” walczyła o to, aby już na tym etapie, kiedy były przygotowywane ustawy kompetencyjne, zlikwidować i przenieść na poziom regionalny zarówno Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, jak i Agencję Własności Rolnej Skarbu Państwa. O tym, że było to słuszne stanowisko przekonujemy się dowodnie na obecnym posiedzeniu Komisji.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#MarianBlecharczyk">Z tego wypływa jeden wniosek, że wówczas gdy Komisja Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej zasiądzie do pracy nad ustawą o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, powinna się bardzo poważnie zastanowić nad tym, czy agencje i fundusze, które były protezą w polskim systemie zarządzania środkami finansowymi, wówczas gdy nie było jeszcze powiatów i województw, czyli nowych szczebli samorządowych, powinny nadal funkcjonować. Z kolei jeśli posłowie uznają, iż są to struktury potrzebne, to nadejdzie pora na następne rozstrzygnięcie, jaką powinna mieć ona formę.</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#MarianBlecharczyk">Zanim postawię pytanie adresowane do przedstawiciela Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, chciałbym powiedzieć, iż przed dwoma dniami w woj. podlaskim Agencja, wspólnie z Fundacją Rozwoju woj. Podlaskiego, była organizatorem konferencji poświęconej m.in. funduszowi SAPARD, o której nie został powiadomiony żaden z parlamentarzystów. Uczestniczyli w niej natomiast przedstawiciele samorządów gospodarczych oraz rolniczych, a także izb. O ile mi wiadomo, z tejże konferencji wynikało jeszcze mniej, niż powiedział nam dzisiaj pan prezes.</u>
<u xml:id="u-28.5" who="#MarianBlecharczyk">W takim wypadku wypada się zapytać, po co obecnie Agencja brnie w budowanie struktur regionalnych, które aż za dwa lata będą miały czym zarządzać. Stanie się tak dlatego, że środki SAPARD dopiero po takim okresie zostaną uruchomione. Natomiast bez przeszkód Agencja może zarządzać obecnie posiadanymi przez siebie środkami w swojej dotychczasowej postaci organizacyjnej, co skłania do stwierdzenia, że nie ma żadnej potrzeby po temu, aby budować oddziały regionalne.</u>
<u xml:id="u-28.6" who="#MarianBlecharczyk">Po przedstawieniu tych wątpliwości chciałbym wrócić do zasadniczego tematu dzisiejszego naszego spotkania. Otóż na dzisiejsze posiedzenie otrzymaliśmy nader obszerne materiały. Autorem jednego z nich, zatytułowanego - Gospodarstwa agroturystyczne jako forma rozwoju drobnej przedsiębiorczości na obszarach wiejskich - jest Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi.</u>
<u xml:id="u-28.7" who="#MarianBlecharczyk">Mówię o tym, gdyż pojęcia „agroturystyka”, „agrobiznes” są słowami-wytrychami, które pojawiły się dopiero przed kilkoma laty i choć nikt nie neguje, że przedsięwzięcia agroturystyczne mają przed sobą wielką przyszłość, w chwili obecnej realizowanie tej formy działalności napotyka na olbrzymie bariery, z których główną jest brak środków finansowych.</u>
<u xml:id="u-28.8" who="#MarianBlecharczyk">We wspomnianym materiale czytamy, że specjaliści od obszarów wiejskich, a także samorządy gminne i sami rolnicy, najczęściej za główne przeszkody w rozwoju agroturystyki uważają:</u>
<u xml:id="u-28.9" who="#MarianBlecharczyk">- brak własnych środków finansowych w tych gospodarstwach rolnych, które mogłyby się podjąć świadczenia usług turystycznych,</u>
<u xml:id="u-28.10" who="#MarianBlecharczyk">- trudny dostęp do kredytów, brak odpowiedniego zabezpieczenia wymaganego przez banki i poziom oprocentowania, który nawet dla kredytów preferencyjnych uznawany jest przez rolników za zbyt wysoki,</u>
<u xml:id="u-28.11" who="#MarianBlecharczyk">- dość duży zakres kosztownych adaptacji gospodarstwa, polegających na doprowadzeniu domu do warunków odpowiadających wymaganiom kategoryzacyjnym, często związanych także z wprowadzeniem poważnych zmian w otoczeniu domu mieszkalnego,</u>
<u xml:id="u-28.12" who="#MarianBlecharczyk">- niski poziom infrastruktury wsi - brak wodociągów, kanalizacji, zły stan dróg, a także mała atrakcyjność wielu regionów, związana z ubogim lub zdewastowanym środowiskiem naturalnym, eliminująca te wsie i regiony z podejmowania usług turystycznych,</u>
<u xml:id="u-28.13" who="#MarianBlecharczyk">- niski poziom wykształcenia znacznej części właścicieli gospodarstw, utrudniający im podejmowanie nowych przedsięwzięć oraz włączenie się do świadczenia usług turystycznych,</u>
<u xml:id="u-28.14" who="#MarianBlecharczyk">- niski poziom kultury kulinarnej wynikający z braku odpowiedniego przygotowania kobiet wiejskich w zakresie organizacji i przyrządzania posiłków,</u>
<u xml:id="u-28.15" who="#MarianBlecharczyk">- bariery psychologiczne mieszkańców wsi, utrudniające podejmowanie ryzyka,</u>
<u xml:id="u-28.16" who="#MarianBlecharczyk">- niechęć wielu środowisk wiejskich do podejmowania wspólnych przedsięwzięć niezbędnych dla poprawy infrastruktury,</u>
<u xml:id="u-28.17" who="#MarianBlecharczyk">- brak w wielu miejscowościach wiejskich punktów gastronomicznych oferujących posiłki spełniające wymagania turystów,</u>
<u xml:id="u-28.18" who="#MarianBlecharczyk">- niedocenianie wspierania rozwoju usług turystycznych przez samorządy gminne w rejonach o atrakcyjnych walorach krajobrazowych.</u>
<u xml:id="u-28.19" who="#MarianBlecharczyk">Myślę, że lista zamieszczonych w cytowanym materiale przeszkód jest na tyle długa, iż niejednego może zniechęcić do podejmowania działań o charakterze agroturystycznym. Problem ten pojawia się w zasadzie we wszystkich opracowaniach poświęconych agroturystyce, przy czym dotyczy przede wszystkim regionów Polski północno-wschodniej, wschodniej oraz południowo-wschodniej.</u>
<u xml:id="u-28.20" who="#MarianBlecharczyk">Problemy te zostały wyartykułowane także w kolejnym materiale przygotowanym na obecne posiedzenie przez Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki, zatytułowanym - Rozwój turystyki i zagospodarowania turystycznego w polityce przestrzennej zagospodarowania kraju.</u>
<u xml:id="u-28.21" who="#MarianBlecharczyk">W kontekście przytoczonego cytatu chciałbym prosić, aby przedstawiciele samorządów zechcieli odpowiedzieć, czy przy dzisiejszym systemie finansowania agroturystyki, jako elementu sektora małej przedsiębiorczości na wsi, jest to przedsięwzięcie niosące za sobą szanse na zwiększenie liczby miejsc pracy.</u>
<u xml:id="u-28.22" who="#MarianBlecharczyk">Moim zdaniem, działania podejmowane w dziedzinie agroturystyki powinny być łączone z interwencją państwa podejmowaną w związku z tworzeniem parków narodowych oraz krajobrazowych, które powodują wyłączenie z gospodarczej eksploatacji znacznych terenów powiatu, gminy lub też części województwa.</u>
<u xml:id="u-28.23" who="#MarianBlecharczyk">W ślad za poczynaniami tego typu nie idzie żaden program gospodarczy, który miałby polegać na zagospodarowaniu tych terenów choćby na potrzeby turystyki kwalifikowanej, bądź też na wyposażeniu gmin w środki pozwalające stworzyć infrastrukturę techniczną i gospodarczą ekwiwalentną do utraconych korzyści.</u>
<u xml:id="u-28.24" who="#MarianBlecharczyk">Wypada się bowiem zapytać czy powinno być tak, aby ktoś inny organizował nam życie, my zaś będziemy za nie płacić nie otrzymując żadnych środków finansowych. Moim zdaniem, wyłączenie pokaźnych obszarów bez żadnej rekompensaty jest także barierą wyrastającą na drodze do upowszechniania agroturystyki, gdyż zubaża lokalne społeczności.</u>
<u xml:id="u-28.25" who="#MarianBlecharczyk">Przechodząc do kolejnej kwestii, chcę przypomnieć, że prezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa powiedział, iż Agencja będzie się starała wspomagać samorządy powiatowe w realizacji infrastruktury drogowej. W tym kontekście prosiłabym o wyjaśnienie, czy jest to zdanie pana prezesa, czy też ministra rolnictwa i rozwoju wsi.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#BarbaraImiołczyk">Obecnie głos zabierze poseł Michał Kaczmarek.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#MichałKaczmarek">Na obecnym posiedzeniu zarówno wojewoda, jak i wiceprzewodniczący zarządu województwa w optymistycznym tonie wypowiadali się na temat możliwości szybkiej realizacji kontraktów regionalnych. Otóż w kontekście tych wypowiedzi chciałbym przypomnieć, że utworzony niedawno Urząd Rozwoju Regionalnego i Mieszkalnictwa nie został wyposażony choćby w niewielkie dodatkowe środki finansowe. Zatem praktycznie nie ma żadnych szans na to, aby jeszcze w tym roku został zawarty choćby jeden kontrakt.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#MichałKaczmarek">Nie jest to dobra sytuacja, gdyż poprzez takie jak dzisiejsze wypowiedzi, w samorządach rozbudza się nadzieje i oczekiwania, które nie mogą być spełnione z braku odpowiednich środków finansowych. Jestem głęboko przeświadczony co do tego, że poszczególne regiony powinny być poinformowane, kiedy mogą oczekiwać podpisania kontraktów, gdyż obecnie w tym względzie panuje powszechna dezorientacja.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#MichałKaczmarek">Może się mylę, może pani przewodnicząca posiada inne informacje.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#BarbaraImiołczyk">Chciałabym powiedzieć posłowi Michałowi Kacz-markowi, iż mam przygotowany harmonogram działań rządu i mam nadzieję, że widniejące w tym dokumencie terminy zostaną dotrzymane. Myślę, że kontrakty będą mogły być przygotowane i podpisane po przyjęciu projektu budżetu. Takie są zamierzenia. Zakładam, że nic nie powinno nam przeszkodzić. Uważam, że jednym z zadań Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej jest czuwanie nad realizacją tego harmonogramu.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#BarbaraImiołczyk">Obecnie ponownie chciałabym oddać głos naszym gościom.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#MichałWójciak">Starosta powiatu iławskiego w swoim wystąpieniu stwierdziła, że w naszym prawie funkcjonuje jakaś oficjalna definicja pojęcia „obszary wiejskie”. Otóż w tym kontekście chcę wyjaśnić, iż w rzeczywistości nie ma takiej formalnej definicji, natomiast ta, która funkcjonuje, została raczej przyjęta zwyczajowo.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#MichałWójciak">W chwili obecnej w różnych instytucjach mamy do czynienia z różnym pojmowaniem i kwalifikacją obszarów wiejskich, np. w Ministerstwie Edukacji Narodowej do obszarów wiejskich zalicza się także miasta do 5 tys. mieszkańców, natomiast minister rolnictwa i rozwoju wsi, w kontekście przygotowań do programu SAPARD zdecydował się na wspieranie miasteczek do 7 tys. mieszkańców w dziedzinie wyposażania ich w infrastrukturę.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#MichałWójciak">Z kolei w procesie aktywizacji terenów wiejskich, polegającej na wspieraniu tworzenia nowych miejsc pracy, uwzględnia się miasta do 20 tys. mieszkańców. Nie znalazła natomiast odzwierciedlenia w naszych rozwiązaniach prawnych definicja obszarów wiejskich obowiązująca w krajach europejskich.</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#MichałWójciak">Przechodząc do kolejnej sprawy poruszonej w dotychczasowej dyskusji, chciałbym na-wiązać do wypowiedzi pani przewodniczącej, która stwierdziła, że po nowelizacji ustawy o Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa będziemy mieli do czynienia z dominacją Agencji nad samorządami wojewódzkimi.</u>
<u xml:id="u-32.4" who="#MichałWójciak">W kontekście tego stwierdzenia przypomnę, że Agencja ma tylko i wyłącznie zarządzać środkami funduszu SAPARD, a nie decydować o sposobie ich wydatkowania. W przypadku tzw. komponentu infrastrukturalnego decyzje o tym, które zadania zostaną wsparte środkami SAPARD, będą podejmowały regionalne komitety sterujące.</u>
<u xml:id="u-32.5" who="#MichałWójciak">Struktury te powstaną przy urzędach marszałkowskich, a w ich skład wejdą marszałek, wojewoda, przedstawiciele samorządów gminnych, powiatowych oraz izb rolniczych. Nie wyklucza się także zaproszenia reprezentantów innych instytucji. Tak właśnie wygląda projekt organizacyjny regionalnych komitetów sterujących.</u>
<u xml:id="u-32.6" who="#MichałWójciak">Oznacza to, że reprezentatywne przedstawicielstwo danego regionu będzie decydować o tym, co jest regionalnym priorytetem. To właśnie komitety sterujące będą ustalały listy rankingowe. W zakresie infrastruktury Agencja restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa ma tylko i wyłącznie stwierdzić, czy przygotowane projekty zgodne są z kryteriami i wymogami stawianymi przez Komisję Europejską. Nie ma żadnej możliwości, aby przedstawiciel Agencji w jakiś sposób mógł podważyć decyzję regionalnego komitetu sterującego.</u>
<u xml:id="u-32.7" who="#MichałWójciak">Pod adresem Agencji padło też pytanie o to, kiedy ustalone zostaną zasady wspierania zadań inwestycyjnych z dziedziny infrastuktury. Wobec tego muszę przypomnieć, że ustawa o dochodach gmin, w latach 1999–2000 uniemożliwiła Agencji przekazywanie środków do samorządów gminnych. A przecież to nie Agencja tę ustawę uchwaliła, zatem nie może brać odpowiedzialności za efekty jej funkcjonowania.</u>
<u xml:id="u-32.8" who="#MichałWójciak">W takim stanie prawnym środki zapisane w budżecie państwa nie przewidywały finansowania rozwoju infrastruktury środkami pochodzącymi z tego budżetu. W chwili obecnej trwa dyskusja na temat zasad finansowania i inwestycji infrastrukturalnych środkami SAPARD. Dyskusja ta toczy się pomiędzy Ministerstwem Finansów a Komisją Europejską.</u>
<u xml:id="u-32.9" who="#MichałWójciak">Ministerstwo Finansów forsuje rozwiązanie, w myśl którego pieniądze powinny iść przez wojewodę, natomiast przepisy europejskie, na których się opieramy, mówią jednoznacznie, że funkcja płatnicza nie może być delegowana.</u>
<u xml:id="u-32.10" who="#MichałWójciak">Oznacza to, że gdyby nawet Agencja posiadała środki finansowe, to w majestacie prawa nie może nimi dysponować, gdyż leży to w gestii wojewodów.</u>
<u xml:id="u-32.11" who="#MichałWójciak">Obecnie chciałbym odpowiedzieć na pytania o to, kiedy znane będą zasady funkcjonowania programu SAPARD. Otóż zasady te będą znane po podpisaniu przez rząd Polski wieloletniej umowy z Komisją Europejską. Nie jestem przedstawicielem rządu, natomiast reprezentuję Agencję, która tylko i wyłącznie ma wykonywać otrzymywane od rządu polecenia. Nie mamy też możliwości prowadzenia procesu legislacyjnego, a zatem wykonujemy to, co zostanie przyjęte przez ustawodawcę.</u>
<u xml:id="u-32.12" who="#MichałWójciak">Posłowie pytali też o to, dlaczego w chwili obecnej powstają regionalne oddziały Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Otóż muszę od razu wyjaśnić, iż z organizowaniem terenowych oddziałów zwlekaliśmy tak długo, jak to tylko było możliwe. Jednak w kwietniu, gdy do Polski przyjechała delegacja Komisji Europejskiej i zapytała o służby techniczne, dłużej nie mogliśmy odkładać decyzji o powołaniu regionalnych struktur Agencji.</u>
<u xml:id="u-32.13" who="#MichałWójciak">Godzi się wyjaśnić, że zgodnie ze sporządzoną według zasad europejskich koncepcją funkcjonowania agencji płatniczej, jaką ma być Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, przyjętą przez Komisję Europejską, służby techniczne powinny być zlokalizowane właśnie w organizowanych obecnie oddziałach regionalnych. Zadaniem tych służb jest dojechanie do beneficjenta i bardzo szczegółowe zweryfikowanie z rzeczywistością tego, co on przedstawia lub pokazuje w fakturze.</u>
<u xml:id="u-32.14" who="#MichałWójciak">Podczas kwietniowej wizyty przedstawiciele Komisji Europejskiej przedstawili nam zarzut o opóźnieniu w organizowaniu służb technicznych. Według ekspertów europejskich kształcenie pracowników służb technicznych trwa minimum trzy miesiące. W związku z tym rozpoczął się już nabór kandydatów na pracowników tych służb, który potrwa do końca czerwca. Natomiast w lipcu, we współpracy z francuską agencją płatniczą, podjęty zostanie 3-miesięczny proces kształcenia.</u>
<u xml:id="u-32.15" who="#MichałWójciak">Oznacza to, że w październiku, kiedy prawdopodobnie podpisana zostanie wieloletnia umowa finansowa dla programu SAPARD oraz przypuszczalnie sfinalizowany zostanie proces akredytacji Agencji, będziemy mogli udokumentować, że pracownicy służb technicznych pomyślnie przeszli 3-miesięczny okres kształcenia.</u>
<u xml:id="u-32.16" who="#MichałWójciak">Jeśli ktoś zechce wziąć na siebie odpowiedzialność za to, że Polska nie będzie miała akredytowanej agencji płatniczej i wobec tego nie otrzyma pieniędzy z programu SAPARD, niechże się podpisze pod stosownym dokumentem. Wówczas będziemy mogli powiedzieć, że dzięki temu nie mamy 168 mln euro w skali roku.</u>
<u xml:id="u-32.17" who="#MichałWójciak">Irlandia, która perfekcyjnie wykorzystuje pieniądze unijne, już na kilka lat przed wejściem funduszy rozpoczynała nabór i przygotowanie kadry. Natomiast te państwa, które czekają do ostatniego momentu i nie przygotowują się w sposób profesjonalny do wykorzystania środków finansowych, otrzymane środki zachowają wyłącznie do pierwszego rozliczenia. To są „trudne środki”, a zatem nie możemy rozstrzygać o tym, czy powołamy terenowe oddziały, a tym samym służby techniczne, czy też odstąpimy, wbrew przepisom europejskim od tego wymogu.</u>
<u xml:id="u-32.18" who="#MichałWójciak">Możemy nawet powiedzieć, iż nie podoba nam się Unia Europejska z całym swoim biurokratycznym systemem i darować sobie wszelkie dalsze starania o członkostwo. Jako kraj suwerenny mamy prawo to powiedzieć. Powiem tak, jak w telewizyjnej dyskusji poświęconej kwotowaniu produkcji - mamy prawo dokonywać wyboru i w sposób demokratyczny podejmijmy stosowną decyzję.</u>
<u xml:id="u-32.19" who="#MichałWójciak">W kontekście obecnych kontrowersji chciałbym przypomnieć 1989 r., kiedy to niezależne związki chłopskie przeforsowały w senacie uchwałę o uwolnieniu cen żywności. Następnego dnia kółka i organizacje rolnicze zorganizowały w warszawie potężną manifestację na rzecz poparcia tej koncepcji.</u>
<u xml:id="u-32.20" who="#MichałWójciak">Zgromadzenie to miało na celu wymuszenie na rządzie uwolnienia cen żywności. Natomiast w chwili obecnej, gdy funkcjonuje wolny rynek, wszyscy popadli w amnezję. Nie ma tych, którzy przed jedenastoma laty podpisywali się obiema rękami pod wprowadzeniem gospodarki wolnorynkowej.</u>
<u xml:id="u-32.21" who="#MichałWójciak">Wolność jest odpowiedzialnością i mamy pełne prawo podejmować suwerenne decyzje. Podobnie jest ze środkami europejskimi z integralnością. Mamy twardo negocjować, ale też musimy dostosować się do pewnych zasad obowiązujących w Unii. To nie Unia Europejska będzie się dostosowywała do naszego dorobku prawnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#BarbaraImiołczyk">Bardzo dziękuję za przypomnienie pewnych faktów, ale prosiłabym o koncentrację na głównym przedmiocie obrad, z uwagi na nieubłagalnie upływający czas.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#MichałWójciak">Przepraszam, istotnie odszedłem od głównego wątku. Podczas dyskusji pytano m.in. o to, na jakie kwoty w kontekście funduszu SAPARD możemy liczyć w obecnym roku. Otóż w 2000 r. w ramach funduszu SAPARD przewidywana jest, zgodnie z preliminarzem, kwota ponad 300 mln zł na wspieranie infrastruktury dla obszarów wiejskich.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#MichałWójciak">Jeden z panów posłów mówił też o konferencji na temat programu SAPARD, która odbyła się w woj. podlaskim, sugerując, iż jednym z organizatorów była Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Otóż chcę wyjaśnić, że Agencja nie brała udziału w organizowaniu żadnej tego typu konferencji.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#MichałWójciak">Natomiast wielokrotnie zdarzało się tak, że podobne konferencje, połączone z odpłatnym szkoleniem samorządowców, przygotowywały różnego rodzaju instytucje, wpisując nas na listę uczestników lub informując, iż Agencja jest także współorganizatorem przedsięwzięcia.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#MichałWójciak">Czasami na zaproszeniach widnieje też informacja, iż w konferencji będą uczestniczyć przedstawiciele Komitetu Integracji Europejskiej oraz różni ministrowie. To przyciąga samorządy i zapewnia organizatorom frekwencje.</u>
<u xml:id="u-34.4" who="#MichałWójciak">Z całą odpowiedzialnością stwierdzam, że przedstawiciele Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa zdecydowanie ograniczają swój udział w tego typu konferencjach, aby nie zabierać publicznie głosu na temat tych problemów, które nie zostały jeszcze do końca rozstrzygnięte.</u>
<u xml:id="u-34.5" who="#MichałWójciak">W trakcie dyskusji przewijał się także wątek dróg powiatowych. Otóż chciałbym poinformować, że w programie operacyjnym dla funduszu SAPARD minister rolnictwa i rozwoju wsi zapisał finansowanie tych dróg. Jest to oficjalne stanowisko rządu polskiego, które przesłano do Brukseli.</u>
<u xml:id="u-34.6" who="#MichałWójciak">Na zakończenie chciałbym ustosunkować się do tych uwag, które zostały sformułowane w kontekście dopłat o charakterze pośrednim. Otóż muszę wyjaśnić, iż kwestia ta jest jedną z trudniejszych w aspekcie naszych starań o akcesję.</u>
<u xml:id="u-34.7" who="#MichałWójciak">Chodzi bowiem o to, że zgodnie z polskimi uregulowaniami prawnymi nie ma możliwości stosowania takich dopłat.</u>
<u xml:id="u-34.8" who="#MichałWójciak">Na niedawnej konferencji w Hadze, w której uczestniczyli przedstawiciele państw kandydujących do Unii Europejskiej, wszystkie kraje w deklaracji zredagowanej z inicjatywy Polski jednogłośnie zaakceptowały stanowisko, zgodnie z którym po akcesji nie może być obywateli kategorii A i kategorii B, bowiem wszyscy powinni mieć takie same prawa i takie same obowiązki.</u>
<u xml:id="u-34.9" who="#MichałWójciak">Wobec tego, jeżeli w krajach Unii Europejskiej będzie funkcjonował system płatności bezpośrednich, uregulowanie to musi dotyczyć również naszych przedstawicieli.</u>
<u xml:id="u-34.10" who="#MichałWójciak">Jeśli strona polska odstąpiłaby od tego warunku, to wówczas po 2–3 latach nasze rolnictwo po prostu przestałoby istnieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#BarbaraImiołczyk">Obecnie głos zabierze przedstawiciel Polskiej Agencji Rozwoju Turystyki.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#TomaszMajka">W zasadzie swoją wypowiedź chciałbym ograniczyć do udzielenia odpowiedzi na pytanie postawione przez panią przewodniczącą.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#TomaszMajka">Otóż promocja Polski, to domena Polskiej Organizacji Turystycznej, która powstała w styczniu tego roku. Organizacja ta podjęła już działania mające na celu ujednolicenie formuły popularyzowania Polski poza granicami.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#TomaszMajka">Z tego co wiem, przygotowywane w tym kontekście projekty są dość restrykcyjne. W chwili obecnej zostały już opracowane pewne normy materiałów promocyjnych, gdyż przede wszystkim musimy uniknąć takiej sytuacji, jaką niejednokrotnie obserwowaliśmy na zagranicznych targach, gdzie dwa powiaty konkurowały ze sobą o turystów, przy czym ani nazwa, ani też położenie tych powiatów niczego nie mówiło potencjalnym kandydatom na kupno przedkładanej oferty. Ale przecież wiadomo, że nikogo nie zainteresuje jakaś abstrakcyjna miejscowość o bliżej nieokreślonym położeniu.</u>
<u xml:id="u-36.3" who="#TomaszMajka">Na obecnym posiedzeniu reprezentuję Polską Agencję Rozwoju Turystyki, która przygotowała dla samorządów - jak to nazywamy - dwa produkty turystyczne. Zanim je scharakteryzuję chcę przypomnieć, iż aktualnie samorządy wszystkich szczebli weszły w etap tworzenia regionalnych i lokalnych strategii. Jednak strategie te nie zostaną zrealizowane, jeśli wieś nie zostanie wyposażona w nowoczesną infrastrukturę, co jest szczególnie ważne w perspektywicznym rozwoju turystyki.</u>
<u xml:id="u-36.4" who="#TomaszMajka">W chwili obecnej tak naprawdę nie bardzo wiemy, po co zagraniczni turyści mają przyjechać do Polski. Przed kilkoma laty obcokrajowcy chętnie nas odwiedzali, ponieważ nasz kraj otworzył się na świat. Pamiętać jednak trzeba i o tym, że Polska jest krajem intrygującym tylko dla odważnych turystów, nie bojących się przekroczyć granicy wyznaczonej kiedyś żelazną kurtyną.</u>
<u xml:id="u-36.5" who="#TomaszMajka">Ci właśnie odważni turyści już u nas byli, teraz natomiast powrócą do Włoch, Portugalii czy Hiszpanii, gdzie czeka na nich coś, co nazywa się produktem turystycznym.</u>
<u xml:id="u-36.6" who="#TomaszMajka">Abyśmy mogli poważnie mówić o zrealizowaniu bardzo ambitnych strategii rozwoju turystyki w gminach, powiatach i województwach, musimy być dobrze przygotowani do tego, aby pozyskać niezbędne środki, a tym samym źródła finansowania.</u>
<u xml:id="u-36.7" who="#TomaszMajka">Każdy inwestor, niezależnie od tego czy jest inwestorem zagranicznym, polskim, czy też bankiem lub grupą kapitałową, przede wszystkim musi precyzyjnie wiedzieć o jakie środki chodzi oraz kiedy może liczyć na ich zwrot. Bez przygotowania odpowiedzi na te dwie kwestie nie możemy nawet marzyć o tym, że pojawią się jakiekolwiek pieniądze, zwłaszcza na turystykę, w której czas zwrotu poniesionych kosztów jest stosunkowo długi, w porównaniu z nakładami poniesionymi na kupno nieruchomości, otwarciem hipermarketu, czy też z zainwestowaniem w takie dziedziny, jak telekomunikacja lub informatyka.</u>
<u xml:id="u-36.8" who="#TomaszMajka">W związku z tym przygotowaliśmy w Polskiej Agencji Rozwoju Turystyki produkt, który nazywa się krajową turystyczną obsługą inwestorską. Co prawda nazwa może nie jest wybrana zbyt fortunnie, ale określa ona bardzo jasno, czym w istocie jest ta usługa, będąca kanonem postępowania dla samorządów, które w tym przypadku są dla Agencji podstawowymi klientami.</u>
<u xml:id="u-36.9" who="#TomaszMajka">W chwili obecnej stanęliśmy bowiem na początku drogi, której przebycie pozwoli nam na uzyskanie odpowiedzi na pytania, po co turysta do nas przyjedzie, ile zostawi pieniędzy oraz jak mamy sfinansować budowę infrastruktury, niezbędnej dla powodzenia całego wielkiego przedsięwzięcia, jakim jest rozwój i upowszechnienie turystyki w Polsce.</u>
<u xml:id="u-36.10" who="#TomaszMajka">Doskonale zdajemy sobie sprawę, iż scenariusz tych działań, które trzeba będzie podjąć, musi być rozłożony na kilka, a może nawet na kilkanaście lat. Dopiero po przebyciu zilustrowanej drogi uzyskamy oczekiwany produkt turystyczny. Ponadto godzi się wyjaśnić, iż w chwili obecnej produktów tych praktycznie jeszcze nie ma.</u>
<u xml:id="u-36.11" who="#TomaszMajka">Po przedstawieniu tej informacji chciałbym się odnieść do wypowiedzi posła Mariana Blecharczyka. Panie pośle, osobiście także nie wierzę w to, że agroturystyka jest panaceum na bezrobocie oraz na wszelkie inne, trudne problemy polskiej wsi. Natomiast agroturystyka, w której pokładane są tak wielkie nadzieje, w istocie może stać się wyłącznie segmentem oferty turystycznej, budowanej wokół produktu turystycznego, czyli wokół pomysłu na turystykę.</u>
<u xml:id="u-36.12" who="#TomaszMajka">Moja obecność w Iławie wiąże się przede wszystkim z tym, że właśnie rozpoczynamy przygotowywanie trzech pokaźnych projektów. Pierwszy z nich ma być realizowany w Iławie, drugi w Zachodniopomorskim Związku Gmin, gdzie prym wiedzie gmina Węgorzyno, trzeci natomiast przeznaczony jest dla południa Polski, a ściślej dla terenu położonego wzdłuż trasy A-4, w rejonach Rzeszowa, Krakowa i Nowego Sącza.</u>
<u xml:id="u-36.13" who="#TomaszMajka">Istotą tego produktu turystycznego jest stworzenie nowoczesnej bazy hotelowej na wsi. Nie mogę się zgodzić ze stwierdzeniem, że w wymienionych rejonach taka baza w istocie już funkcjonuje, gdyż nie ma ona nic wspólnego z nowoczesną turystyką. Oczywiście, można wypoczywać na wsi, ale turyści znajdą tam najwyżej pokój noclegowy i dość prymitywne urządzenia infrastrukturalne.</u>
<u xml:id="u-36.14" who="#TomaszMajka">Taki sposób rozwijania agroturystyki w zasadzie prowadzi donikąd, gdyż tylko kompleksowe traktowanie problemów dotyczących agroturystyki może jej zapewnić tak oczekiwany rozwój.</u>
<u xml:id="u-36.15" who="#TomaszMajka">Natomiast w woj. podlaskim i w woj. mazowieckim jesienią tego roku rozpoczniemy realizowanie pomysłu, którego efektem będzie powstanie zintegrowanego obszaru turystycznego. Zależy nam bowiem na tym, aby atrakcyjna turystycznie miejscowość mogła za jednym zamachem przyjąć nawet kilka autokarów, którzy przyjeżdżają w określonym celu, nie zaś po to, aby tradycyjnie wypocząć na łonie natury.</u>
<u xml:id="u-36.16" who="#TomaszMajka">Nie tak dawno rozmawiałem z kilkoma rolnikami prowadzącymi gospodarstwa agroturystyczne. Na moje pytanie, co turyści robią całymi dniami, owi rolnicy najpierw wzruszali ramionami, a potem z reguły odpowiadali, że chyba coś tam robią, bo nie widać, żeby się kręcili po obejściu. Już teraz wiadomo, że tego typu gospodarstwom agroturystycznym nie można wróżyć zbyt długiego żywota.</u>
<u xml:id="u-36.17" who="#TomaszMajka">Jako agencja turystyczna chcielibyśmy też spopularyzować w turystyce produkty markowe. Polska - jak chyba żaden inny kraj - może poszczycić się znaczną liczbą produktów markowych, cieszących się wielką popularnością. Jednak do tej pory nie widać ich jeszcze w turystyce. W tym kontekście w chwili obecnej przygotowujemy dwa projekty.</u>
<u xml:id="u-36.18" who="#TomaszMajka">Pierwszy z nich zatytułowany - Karczmy polskie, drugi zaś - Farmy zdrowia. Ten drugi projekt przygotowaliśmy wspólnie ze Stowarzyszeniem Kardiochirurgów Polskich. Kończymy też prace nad przygotowaniem zaawansowanego już projektu - Zintegrowany obszar turystyczny oraz - Hotele polskie. To właśnie będą polskie produkty markowe, mające jakiś znak, wyróżniający się spośród innych.</u>
<u xml:id="u-36.19" who="#TomaszMajka">Myślę, że w Iławie będziemy mogli zrealizować bardzo konkretny projekt związany z budową przystani oraz z wykreowaniem marki tego miasta. Jest szczególnie istotne, że w umowie, którą podpisujemy z samorządem Iławy, zobowiązujemy się do wskazania źródeł finansowania projektowanych inwestycji, czyli do pokazania, w jaki sposób należy zdobywać pieniądze.</u>
<u xml:id="u-36.20" who="#TomaszMajka">Nasze projekty są tak precyzyjnie przygotowane, że nieomal możemy je poręczać w banku, gdyż będą w pełni samowystarczalne ekonomicznie.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#BarbaraImiołczyk">Obecnie głos zabierze przedstawiciel Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#LeszekProkopowicz">Chciałbym się dzisiaj podzielić dość smutnymi wiadomościami. Tylko jedna z nich, która dotyczy radykalnie rosnącej pomocy zagranicznej dla Polski, może być określona mianem optymistycznej. Otóż wzrost ten notujemy od 1997 r., kiedy to otrzymaliśmy 150 mln euro.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#LeszekProkopowicz">W 1998 r. kwota ta zwiększyła się do 200 mln euro, w 1999 r. zaś było to 300 mln euro, natomiast na 2000 r. deklaracje Komisji Europejskiej opiewają na 900 mln euro, łącznie z funduszem SAPARD oraz ISPA, stanowiącymi pomoc o charakterze przedakcesyjnym.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#LeszekProkopowicz">Niestety, na tych danych kończą się dobre informacje, gdyż wraz ze wzrostem rozmiarów pomocy bardzo rosną wymagania dotyczące projektów przedstawionych do finansowania, a trzeba wiedzieć, iż przygotowywanie projektów jest bardzo specyficzną dziedziną, której trzeba się uczyć latami.</u>
<u xml:id="u-38.3" who="#LeszekProkopowicz">W tym kontekście bardzo zasadne wydają się pytania postawione w dzisiejszej dyskusji, dotyczące organizowania regionalnych oddziałów Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Otóż rzeczywiście kwestię tę należałoby wreszcie wyjaśnić i udokumentować, że organizowanie tych jednostek zostało opóźnione do możliwych granic, natomiast nie można utrzymywać, że powstają one zbyt wcześnie.</u>
<u xml:id="u-38.4" who="#LeszekProkopowicz">Chcę w tym momencie wyjaśnić, że opanowanie zasad, jakimi rządzi się wspólna polityka rolna, a właśnie o te zasady według deklaracji Komisji Europejskiej będzie się opierać implementacja SAPARD, zajmie wszystkim pracownikom, bez względu na to skąd pochodzą i z jakimi wcześniejszymi doświadczeniami mieli do czynienia, bardzo dużo czasu.</u>
<u xml:id="u-38.5" who="#LeszekProkopowicz">Nader istotne w tym kontekście stają się prywatne kontakty utrzymywane z urzędnikami krajów członkowskich i Komisji Europejskiej. Bardzo ważne jest też pewne obycie, a nawet powiedziałbym, przesiąknięcie duchem integracji.</u>
<u xml:id="u-38.6" who="#LeszekProkopowicz">Tenże właśnie duch integracji powoduje, że Komisja Europejska bardzo specyficznie i długo zastanawia się nad naszymi propozycjami. Jednym z przykładów takiego stanu rzeczy jest strategiczny program operacyjny dla funduszu SAPARD.</u>
<u xml:id="u-38.7" who="#LeszekProkopowicz">Innym problemem są projekty przeprowadzone przez nas do finansowania w ramach ISPA. Każdy z 11 projektów wysłanych w lutym tego roku do Brukseli ma objętość dużej aktówki i liczy ok. 1000 stron maszynopisu. Każdy zaś projekt przygotowany został w 10 egzemplarzach, w sumie dokumenty te wypełniły cały samochód dostawczy.</u>
<u xml:id="u-38.8" who="#LeszekProkopowicz">Mówię o tych na pozór drobnych szczegółach po to, aby zilustrować specyfikę naszej działalności. Od lutego do chwili obecnej Komisja Europejska „raczyła” się zająć dwoma, z wysłanych przez nas 11 projektów. Natomiast o pozostałych 9 nie wiemy jeszcze nic.</u>
<u xml:id="u-38.9" who="#LeszekProkopowicz">Chciałbym jeszcze powiedzieć kilka słów na temat funduszu SAPARD. Otóż, niestety, muszę przyznać, że SAPARD jest dla nas jedną wielką niewiadomą. A zatem w pełni usprawiedliwiona jest niechęć oraz pewna rezerwa, jaką Agencja prezentuje w zakresie udzielania jakichkolwiek informacji.</u>
<u xml:id="u-38.10" who="#LeszekProkopowicz">Przedwczesną i niepełną informacją można bowiem rozbudzić zbyt wielkie oczekiwania ze strony mieszkańców obszarów wiejskich, co z kolei spowoduje podejmowanie przez nich zbyt szybkich działań, które mogą okazać się niezgodne z zasadami, jakie następnie zatwierdzi Komisja Europejska.</u>
<u xml:id="u-38.11" who="#LeszekProkopowicz">Należy też bardzo uważnie analizować komunikaty formułowane zarówno przez przedstawicieli Komisji, jak i naszych urzędników. Można więc po prostu przyjąć do wiadomości informację przekazaną przez ministra Bronisława Geremka, który jakby zgodził się na to, aby dłużej nie nastawać na przyjęcie Polski do Unii Europejskiej w negocjowanym pierwotnie terminie.</u>
<u xml:id="u-38.12" who="#LeszekProkopowicz">Jednak na informację tę można też spojrzeć z innej strony i stwierdzić, że po prostu przestajemy być spolegliwi w negocjacjach i zaczynamy bardziej niż do tej pory bronić własnego interesu.</u>
<u xml:id="u-38.13" who="#LeszekProkopowicz">Trzeba też bacznie przeanalizować komunikat Komisji Europejskiej, w którym czytamy, że środki niewykorzystane w ramach SAPARD w 2000 r., mają przejść automatycznie na 2001 r. Informacja ta może cieszyć, ale po jej głębokim przeanalizowaniu można dojść do wniosku, że Komisja Europejska daje sobie dodatkowy rok na ustalenie wszelkich zasad wiążących się z funduszem SAPARD. A więc jest to informacja ambiwalentna.</u>
<u xml:id="u-38.14" who="#LeszekProkopowicz">Musimy pamiętać, że nie jest to czas dla nas, ale wyłącznie dla nich. To nie my ubiegaliśmy się o ten darowany dodatkowy rok, gdyż bardzo nam zależy na pieniądzach, a im wcześniej je dostaniemy, tym szybciej zaczną „pracować”. Jak zatem widać, Komisja Europej-ska nie może sobie poradzić z własnymi obawami, jakie żywi w odniesieniu do Polski.</u>
<u xml:id="u-38.15" who="#LeszekProkopowicz">Obawy te mają różną naturę, ale do podstawowych bez wątpienia należy lęk o ewentualną możliwość „konserwowania” struktury agrarnej oraz struktury produkcji rolnej na terenach wiejskich w Polsce. Komisja zauważyła bowiem, że wykorzystywane przez nas środki, jakie zostały przyznane w ramach programu PHARE, w pewnym sensie wspomagały istniejące struktury, natomiast nie posłużyły dostosowaniu naszego rolnictwa do przyszłych wyzwań wspólnej polityki agrarnej, którą Polska zostanie objęta.</u>
<u xml:id="u-38.16" who="#LeszekProkopowicz">Myślę, że Komisję Europejską należy traktować jak zjawisko atmosferyczne, gdyż jest ona taką, jaką być musi, stanowiąc emanację 15 demokratycznie wyłonionych rządów państw członkowskich. Wobec tego Komisji tej można się uczyć, można też przewidywać działania, które podejmuje, ale tylko na zasadzie prognozowania pogody, co oznacza, że zawsze trzeba brać poprawkę na to, że decyzje podjęte przez tę strukturę, czasami bywają nieprzewidywalne.</u>
<u xml:id="u-38.17" who="#LeszekProkopowicz">Na liczne zarzuty, mówiące o bardzo drastycznym traktowaniu Polski w trudnym procesie przedakcesyjnym, gdy toczą się zasadnicze negocjacje urzędnicy komisji z niezachwianą pewnością siebie odpowiadają, że przecież to dla nas dobrze. Nie dlatego, że oni nas zrestrukturyzują, zmodyfikują i wprowadzą do cywilizowanej Europy, ale dlatego, że ostre negocjowanie na obecnym etapie, będzie służyło nam wówczas, gdy staniemy się już krajem członkowskim Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-38.18" who="#LeszekProkopowicz">Dlatego też ów duch europejski, owe trudne do zdefiniowania niuanse, o których w zasadzie się nie pisze, a o których czasami można się pokątnie dowiedzieć od starych, doświadczonych urzędników struktur europejskich, są zjawiskami, które trzeba rozszyfrować w trakcie żmudnej, wieloletniej pracy.</u>
<u xml:id="u-38.19" who="#LeszekProkopowicz">Nawet pracownicy fundacji programów pomocy dla rolnictwa, która od 8 lat realizuje program PHARE, uważają, że od tej pory posiedli zaledwie cząstkę tej wiedzy, jaka potrzebna byłaby im do normalnej pracy w strukturach europejskich, realizujących np. wspólną politykę rolną.</u>
<u xml:id="u-38.20" who="#LeszekProkopowicz">Jeśli pani przewodnicząca pozwoli, chciałbym się jeszcze ustosunkować do tych uwag, które zostały dzisiaj przedstawione w kontekście programów pomocowych dla Polski. Otóż na początku dzisiejszego posiedzenia przedstawicielka Związku Gmin „Jeziorak” mówiła o tym, że trudno jest spełniać postulaty Komisji Europejskiej, np. w odniesieniu do ocen oddziaływania przygotowywanych projektów na środowisko naturalne.</u>
<u xml:id="u-38.21" who="#LeszekProkopowicz">Odwołując się do tego stwierdzenia chcę powiedzieć, iż w rzeczywistości jest jeszcze gorzej, niż wynikałoby to z wypowiedzi pani Bożeny Cebulskiej ze związku „Jeziorak”. Cała trudność polega bowiem nie tylko na konieczności przygotowania owych ocen, ale na dostosowaniu ich, w nowej generacji programów pomocowych, w tym również w dokumentach przygotowywanych dla nowej edycji PHARE i funduszu SAPARD, do zasad obowiązujących w tym względzie w Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-38.22" who="#LeszekProkopowicz">W tym kontekście chcę jeszcze powiedzieć, iż w chwili obecnej w Polsce każda nawet najmniejsza, obejmująca jeden budynek biurowy, stacja bazowa telefonii komórkowej, musi mieć sporządzoną ocenę oddziaływania na środowisko, która kosztuje tysiące złotych. Wobec tego, co nas czeka w przyszłości, są to jeszcze nader liberalne wymogi, gdyż np. w Niemczech taka sama stacja ponadto musi posiadać ocenę oddziaływania na nisko przelatujące ptaki, które mogą się znaleźć w zasięgu pola elektromagnetycznego, jakie wytwarza się wokół stacji.</u>
<u xml:id="u-38.23" who="#LeszekProkopowicz">Trzeba też uwzględnić trasy przelotów ptaków na danym terenie i jeszcze inne problemy ornitologiczne. Jak widać, są to nader szczegółowe wymagania i sprostanie im pociąga za sobą bardzo znaczne koszty. Te restrykcyjne wymagania będą w najbliższej przyszłości dotyczyć także naszego kraju, w kontekście wdrażania zaanonsowanych programów pomocowych.</u>
<u xml:id="u-38.24" who="#LeszekProkopowicz">W trakcie dyskusji była m.in. propozycja gazyfikacji wsi przy współfinansowaniu środkami unijnymi. Jednak - jak wiadomo - w Polsce inwestycje tego typu objęte są monopolem, co oznacza, że inwestor zmuszony jest przekazać monopoliście na własność odcinki sieci, wybudowane według projektu. W takiej sytuacji nie możemy w zasadzie liczyć na pomoc Unii, gdyż dla Komisji Europejskiej jest to poważna przeszkoda w zadysponowaniu pieniędzy na wymieniony cel.</u>
<u xml:id="u-38.25" who="#LeszekProkopowicz">Kolejna kwestia dotyczyła ekologicznej żywności wytwarzanej na terenie woj. warmińsko-mazurskiego. Otóż chcę wyjaśnić, iż żywność ekologiczna w Unii Europejskiej jest bardzo mile widziana, ale tylko werbalnie. Mogę tak powiedzieć, gdyż Polska przedłożyła do sfinansowania wstępny i bardzo tani projekt certyfikacji instytucji, a zwłaszcza gospodarstw ekologicznych, których na naszym terenie jest nikły procent, kilkakrotnie niższy niż w krajach Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-38.26" who="#LeszekProkopowicz">Jednak najpierw projekt ten odłożono do rezerwy, a następnie bardzo grzecznie, ale też bez podania jakichkolwiek powodów, po prostu go odrzucono. W efekcie projekt ów nie wszedł do unijnego finansowania.</u>
<u xml:id="u-38.27" who="#LeszekProkopowicz">W sumie nie chodziło nam tylko o pieniądze, gdyż na sfinansowanie tego przedsięwzięcia trzeba by wyłożyć tylko 2,5 mln euro, ale o przekonanie Komisji Europejskiej do tego, aby zgodziła się na tego typu certyfikację. Po namyśle doszliśmy do wniosku, że Unia po prostu nas się boi, gdyż niskie ceny naszej ekologicznej żywności, przy bardzo dużej pracochłonności dyktowanej tego typu produkcją, byłaby poważnym zagrożeniem dla producentów europejskich.</u>
<u xml:id="u-38.28" who="#LeszekProkopowicz">Z kolei na pytanie, czy SAPARD zostanie uruchomiony w tym roku, jednoznacznie można odpowiedzieć, że nie jest to możliwe, przy czym godzi się wyjaśnić, że mówiąc tak, mam na myśli finansowy przepływ na konto Narodowego Banku Polskiego odpowiednich środków, będących refundacją poniesionych przez Polskę kosztów.</u>
<u xml:id="u-38.29" who="#LeszekProkopowicz">Natomiast mam nadzieję, że jeszcze w tym roku podjęte zostaną przez Komisję Europejską wszelkie wymagane decyzje, umożliwiające zaciąganie kredytów na finansowanie wyprzedzające w stosunku do późniejszej refundacji, co oznaczałoby możliwość uruchomienia niektórych z przewidzianych działań infrastrukturalnych.</u>
<u xml:id="u-38.30" who="#LeszekProkopowicz">Przechodząc do kolejnej kwestii muszę powiedzieć, iż moje doświadczenia oraz doświadczenia pracowników Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej, jakie zgromadzili w trakcie kontaktów z Komisją Europejską, skłaniałyby do jeszcze większego eurosceptycyzmu niż ten, o którym mówił dzisiaj poseł Eugeniusz Kłopotek. Mogę tak powiedzieć, gdyż Komisja zachowuje się wobec nas w sposób wyjątkowo trudny, z czym musimy się liczyć.</u>
<u xml:id="u-38.31" who="#LeszekProkopowicz">Jednak na pytanie, czy w dość specyficznej sytuacji, w jakiej zostaliśmy postawieni, w ogóle warto ubiegać się o środki pomocowe, z całym przekonaniem odpowiem twierdząco. Musimy tak właśnie postępować, natomiast nie należy iść drogą ministra skarbu państwa, który jednoznacznie powiedział „dziękuję za komponent pharowski na rok 1999”. Po takim oświadczeniu, oczywiście, pomocy nie otrzymamy.</u>
<u xml:id="u-38.32" who="#LeszekProkopowicz">Myślę jednak, że stwierdzenie to spowodowane zostało specyficzną sytuacją, w jakiej Komisja Europejska chciała zaoferować odrzucone przez stronę polską środki. Otóż w trakcie rozmów prowadzonych z Komisją Europejską wielokrotnie padało sformułowanie „komponent wzmocnienia instytucjonalnego”, na który przeznaczone jest 30% środków PHARE. Jeśli tak, to musimy sobie zdawać sprawę, że jest to komponent w nikłym tylko procencie przeznaczony dla Polski.</u>
<u xml:id="u-38.33" who="#LeszekProkopowicz">Jest to bowiem niejako 30% marży, które Komisja rezerwuje dla siebie na rzecz kontroli wykonania przez Polskę zobowiązań akcesyjnych, negocjacyjnych, a nawet zobowiązań wynikających z układu o Stowarzyszeniu. Środki te przeznaczane są też na rzecz przygotowania własnych struktur wewnętrznych do działania w Polsce po uzyskaniu przez nią członkostwa w Unii oraz do jeszcze innych działań, które w pewnym sensie można zakwalifikować do kategorii białego wywiadu.</u>
<u xml:id="u-38.34" who="#LeszekProkopowicz">Po przedstawieniu tych informacji czuję się zobowiązany do tego, aby wyjaśnić, dlaczego uważam, iż obecnie warto jednak ubiegać się o te środki i dlaczego warto ponosić wszystkie koszty i niedogodności.</u>
<u xml:id="u-38.35" who="#LeszekProkopowicz">Otóż, aby udokumentować tę tezę posłużę się wynikami pewnego przetargu na finansowanie tzw. małych grantów z programu FIESTA II, który został rozstrzygnięty mniej więcej rok temu. Wtedy to po odczytaniu anonimowych wniosków, bez trudu można było zgadnąć, które z nich pochodziły z województw objętych wcześniej programem STRUDER, programem RAPID lub programem SPP, które zaś nadeszły z województw nie korzystających wcześniej z unijnych środków pomocowych.</u>
<u xml:id="u-38.36" who="#LeszekProkopowicz">Te dwie kategorie projektów diametralnie się od siebie różniły. Projekty pochodzące z regionów korzystających wcześniej z funduszy pomocowych, miały dojrzały kształt, a merytorycznie były ze wszech miar przemyślane. Ogólnie można stwierdzić, iż projekty te zostały napisane pod kątem wymagań, jakich można się było spodziewać od Komisji Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-38.37" who="#LeszekProkopowicz">Myślę, że wyjaśnienia, których udzieliłem, usatysfakcjonują obecnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#BarbaraImiołczyk">Obecnie głos zabierze przedstawicielka Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#AlicjaGotowtJezierska">W swojej wypowiedzi chciałabym nawiązać do wystąpienia pana burmistrza Iławy, z której wynika, że miasto swoją przyszłość wiąże z rozwojem turystyki. Muszę powiedzieć, że oceniam ten pomysł jako bardzo racjonalny, tym bardziej że tutejszy samorząd włożył wiele wysiłku w realizację tego przedsięwzięcia oraz w promocję.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#AlicjaGotowtJezierska">Jak to już dzisiaj zostało powiedziane, od stycznia tego roku promocją zajmuje się specjalistyczna agencja, która jest pod opieką Departamentu Turystyki Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej. Jest to struktura powołana ustawą, wiążąca sprawy państwowe z samorządami i organizacjami turystycznymi. Głównym jej zadaniem jest właśnie promowanie tego wszystkiego, co wiąże się z turystyką poprzez tworzenie profesjonalnej informacji turystycznej oraz organizowanie ośrodków tejże informacji.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#AlicjaGotowtJezierska">W trakcie dyskusji jeden z posłów podawał w wątpliwość zasadność promowania gospodarstw agroturystycznych w określonych regionach kraju. Otóż w tym kontekście chcę wyjaśnić, iż o wspieraniu inicjatyw, mających zaowocować powstawaniem gospodarstw agroturystycznych, decyduje nie tylko atrakcyjność jakiegoś regionu, ale także jego sytuacja ekonomiczna. Wobec tego gospodarstwa agroturystyczne byłyby bardzo pożądaną formą uzyskania dochodów przez mieszkańców terenów dotkniętych wysokim bezrobociem.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#BarbaraImiołczyk">Darujcie państwo, ale dzisiejszą dyskusję pozostawimy bez podsumowania, co podyktowane jest faktem, iż znacznie przekroczyliśmy już czas zapisany w programie posiedzenia, zatem ograniczę się tylko do podziękowania tym wszystkim, którzy zabierali głos wierząc, iż przekazane informacje będą pożyteczne zarówno dla posłów, jak i dla przedstawicieli administracji rządowej.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#BarbaraImiołczyk">Jestem też głęboko przeświadczona, że przedstawione dzisiaj uwagi posłużą nam w pracy nad projektem ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego oraz w pracy nad projektem nowelizacji ustawy o Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#BarbaraImiołczyk">Obecnie przechodzimy do drugiego punktu dzisiejszego porządku obrad, którym jest propozycja zmiany ustawy Prawo o ruchu drogowym.</u>
<u xml:id="u-41.3" who="#BarbaraImiołczyk">Proszę o zgłaszanie ewentualnych uwag do przekazanego posłom projektu nowelizacji.</u>
<u xml:id="u-41.4" who="#BarbaraImiołczyk">Nie ma uwag, wobec tego proszę, aby przedstawiciele Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu zechcieli nam przekazać ocenę przedkładanej propozycji nowelizacyjnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Projekt ten jest stosunkowo prosty i w zasadzie nie mam żadnych uwag natury merytorycznej. Mam tylko propozycję korekty technicznej, nie związanej zupełnie z meritum sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#BarbaraImiołczyk">Obecnie głos zabierze poseł Marian Blecharczyk.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#MarianBlecharczyk">Myślę, że powinniśmy mieć odpowiednią rezerwę czasową, abyśmy mogli spokojnie przedyskutować propozycję nowelizacyjną. Ponieważ czasu tego nie mamy, ograniczę się do przypomnienia, że Komisja Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej, wespół z Komisją Administracji i Spraw Wewnętrznych, brała udział w pracach nad ustawą o Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców, natomiast proponowana obecnie nowelizacja kłóci się zarówno z ideą i konstrukcją samej ustawy, jak i z koncepcją Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#MarianBlecharczyk">Założeniem Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców było systemowe zagwarantowanie dostępu do informacji oraz wyeliminowanie przestępczości, jaką odnotowuje się w tej dziedzinie. Z tego też powodu uważam, iż trudno byłoby już dzisiaj rozstrzygać o losach komisyjnego projektu ustawy nowelizującej.</u>
<u xml:id="u-44.2" who="#MarianBlecharczyk">Chcę zwrócić uwagę, że w trakcie dyskusji prowadzonej nad projektem ustawy o Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców, przeważał pogląd, że nadrzędnym interesem jest skuteczność systemu, którą może gwarantować wspomniana już dostępność do niezbędnych danych.</u>
<u xml:id="u-44.3" who="#MarianBlecharczyk">Natomiast w chwili obecnej mamy zadecydować o tym, czy dostęp do centralnej ewidencji ma mieć 300 powiatów, czy też 2,5 tys. gmin. Oznacza to, iż musimy rozstrzygnąć, czy będziemy wydawać środki na system dla 2,5 tys. gmin, czy też dla 2,5 tys. gmin i 300 powiatów. Są to dylematy, których żadną miarą nie da się rozwikłać w ciągu kwadransa, jaki nam pozostał do zakończenia posiedzenia.</u>
<u xml:id="u-44.4" who="#MarianBlecharczyk">Z wymienionych względów składam formalny wniosek o to, aby przełożyć dyskusję nad tym projektem. Pozwoli to na spokojne porównanie przedkładanego obecnie projektu nowelizacyjnego zarówno z ustawą-matką jak i z ustawą Prawo o ruchu drogowym.</u>
<u xml:id="u-44.5" who="#MarianBlecharczyk">Nie jest to wszystko tak proste, jakby mogło się wydawać na pierwszy rzut oka, trzeba przecież jeszcze uwzględnić kwestię oznakowania tablic rejestracyjnych, które mają mieć rangę dokumentu, a także kwestię Centralnej Ewidencji Systemu Ubezpieczeń, rozpatrywaną w kontekście odpowiedzialności cywilnej.</u>
<u xml:id="u-44.6" who="#MarianBlecharczyk">Musimy zatem bardzo wnikliwie rozważyć, czy proponowana regulacja, podyktowana co prawda interesem samorządu, nie rozbije generalnie koncepcji, nad którą pracowaliśmy przez rok.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#BarbaraImiołczyk">Przypominam, że problem ten rzeczywiście był dyskutowany, niemniej jednak ustawa Prawo o ruchu drogowym, która eliminowała możliwość zawierania przez gminy porozumień na wykonywanie zadań komunikacyjnych, nie była przedmiotem prac naszej Komisji.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#BarbaraImiołczyk">Wydaje mi się, że z uwagi na obecny stan prawny wkrótce będziemy mieli do czynienia z sytuacją, w której mieszkańcy, postawieni nagle wobec konieczności pokonania czasem nawet kilkudziesięciu kilometrów po to, aby otrzymać prawo jazdy i dowód rejestracyjny, odbiorą wprowadzenie proponowanej zmiany jako efekt działania i zasługę m.in. naszej Komisji i tych, którzy byli zdecydowanymi zwolennikami decentralizacji.</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#BarbaraImiołczyk">Tymczasem w przedkładanym dzisiaj projekcie chodzi o to, aby minister właściwy do spraw administracji publicznej bardzo wyraźnie określił, jakie kadrowe, organizacyjne i techniczne warunki powinna spełniać gmina, aby mogła zawrzeć wymienione wcześniej porozumienie. Oznaczałoby to, że po spełnieniu określonych warunków, gmina mogłaby nadal wykonywać dotychczasowe zadania, przy czym wydaje mi się, że obecnie wiele gmin jest dobrze do tego przygotowanych.</u>
<u xml:id="u-45.3" who="#BarbaraImiołczyk">Jestem zwolenniczką tego, aby Komisja podjęła na dzisiejszym posiedzeniu projektowaną inicjatywę nowelizacyjną, gdyż przekładanie prac może spowodować utratę przez nas pierwszeństwa w kontekście tejże inicjatywy.</u>
<u xml:id="u-45.4" who="#BarbaraImiołczyk">Obecnie głos zabierze poseł Stanisław Pawlak.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#StanisławPawlak">W przedkładanym projekcie nowelizacyjnym, w regulacji zawartej w nowym art. 150a czytamy: „Minister właściwy do spraw administracji publicznej, w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw wewnętrznych oraz transportu, określi, w drodze rozporządzenia, warunki organizacyjne, kadrowe i techniczne, jakie powinny zostać spełnione przez gminy przejmujące zadania i kompetencje określone w art. 80, art. 99, art. 114 ust. 2, art. 122 ust. 1a ustawy”.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#StanisławPawlak">Wobec tego, w kontekście odczytanej regulacji, chciałbym się dowiedzieć, czy zdaniem inicjatorów zmiany, gminy, które dzisiaj prowadzą sprawy komunikacyjne, będą spełniać warunki, które określi minister. Pytam o to, gdyż nie wiem, jakie na dobrą sprawę będą to warunki.</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#StanisławPawlak">Chciałbym się też dowiedzieć, co będzie wówczas, gdy każda gmina będzie musiała prowadzić ewidencję, starosta zaś nie da na ten cel pieniędzy, gdyż po prostu nie będzie nimi dysponował. Wobec tego mam pewną wątpliwość, czy proponowanym zapisem nie zrzucimy odpowiedzialności właśnie na słabe gminy, których nie będzie stać na to, aby prowadzić sprawy komunikacyjne tak, jak to określi minister.</u>
<u xml:id="u-46.3" who="#StanisławPawlak">Z tego też powodu przychylam się do wniosku, abyśmy jednak sprawę tę odłożyli i abyśmy poprosili ministra transportu i gospodarki morskiej o przedłożenie projektu rozporządzenia w tej sprawie. Dopiero po zapoznaniu się z tym dokumentem będziemy się mogli odnieść kompleksowo do przedkładanej inicjatywy nowelizacyjnej.</u>
<u xml:id="u-46.4" who="#StanisławPawlak">Jest też jeszcze jeden wątek całej tej sprawy. Otóż w oparciu o dotychczasowe przepisy, część gmin przekazała już sprawy komunikacyjne na szczebel powiatu. Jeśli mi wiadomo, takich przypadków jest wiele. Trzeba się zatem zastanowić, czy kolejną nowelizacją, odkładaną zresztą w czasie, nie spowodujemy chaosu, gdyż sprawy komunikacyjne w jednym rejonie będą prowadzone w gminach, w innych zaś w powiatach.</u>
<u xml:id="u-46.5" who="#StanisławPawlak">Myślę, że po otrzymaniu od ministra projektu rozporządzenia, do sprawy tej będziemy mogli powrócić w trakcie posiedzenia plenarnego Sejmu, które odbędzie się za dwa tygodnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#BarbaraImiołczyk">Dziękuję za przedstawione opinie. Obecnie głos zabierze poseł Paweł Bryłowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#PawełBryłowski">Odnoszę wrażenie, iż obracamy się w kręgu pewnego nieporozumienia, gdyż wymienione 2,5 tys. gmin nigdy nie prowadziło, nie prowadzi i nie będzie prowadzić spraw związanych z rejestracją pojazdów oraz z wydawaniem praw jazdy. Pamiętać bowiem musimy, że były to zadania zlecone i wobec tego nie wszędzie realizowano je na szczeblu gminnym.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#PawełBryłowski">Drugim mitem, który legł u podstaw stanowiska rządowego, wówczas gdy pomijając naszą Komisję, wprowadzono znane wszystkim zmiany, jest mit o koteriach istniejących w gminach. Rzekomo właśnie w gminach najczęściej - mówiąc eufemistycznie - trafiają się kłopotliwe sytuacje, gdyż funkcjonują tam różnego rodzaju powiązania rodzinne i towarzyskie.</u>
<u xml:id="u-48.2" who="#PawełBryłowski">Tymczasem doświadczenia komend wojewódzkich, miejskich i rejonowych policji wskazują wyraźnie, że największe niebezpieczeństwo panuje w wielkich ośrodkach, w których mamy do czynienia z anonimowością, sprzyjającą wszelkiego rodzaju wykroczeniom.</u>
<u xml:id="u-48.3" who="#PawełBryłowski">Chcę też przypomnieć, że przedkładana dzisiaj inicjatywa nie oznacza bynajmniej obowiązkowego przejęcia zadań komunikacyjnych, natomiast stwarza taką możliwość. Jeżeli gmina nie chce prowadzić zadań tego typu, to po prostu nigdy nie wystąpi o ich zlecenie.</u>
<u xml:id="u-48.4" who="#PawełBryłowski">Musimy również pamiętać, że wśród gmin są też miasta dobrze prowadzące działalność z zakresu komunikacji, nie będące powiatami. Jeśli zatem przekreślimy możliwość prowadzenia przez nie tego rodzaju zadań, to tym samym uniemożliwimy im - mówiąc umownie - awans elektroniczny, gdyż system, w którym grupuje się zadania komunikacyjne, jest systemem elektronicznym.</u>
<u xml:id="u-48.5" who="#PawełBryłowski">Zatem, podejmując taką decyzję, tym samym niejako z góry założymy, iż kraj nasz będzie podzielony na dobrze wyposażoną Polskę A i na Polskę B, do której - mówiąc w skrócie - elektronika ta w odpowiedniej formie i czasie nigdy nie dotrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#BarbaraImiołczyk">Rozumiem, że poseł Paweł Bryłowski opowiada się za tym, abyśmy dzisiaj przyjęli przedkładaną inicjatywę nowelizacyjną. Sądzę, że w obecnym stanie rzeczy dalsza debata na ten temat nie ma zbyt wielkiego sensu.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#BarbaraImiołczyk">Obecnie głos zabierze poseł Wojciech Nowaczyk.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#WojciechNowaczyk">Chciałbym się dowiedzieć, czy dysponujemy jakimś sondażowym stanowiskiem rządu wobec proponowanej nowelizacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#BarbaraImiołczyk">Myślę, że stanowisko, o którym mówi poseł Wojciech Nowaczyk, może się zmieniać w zależności od sytuacji. W tej chwili, o czym musimy pamiętać, ludzie jeszcze się nie zorientowali, co ich czeka od momentu, w którym uchwalona przez Sejm ustawa wejdzie w życie.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#BarbaraImiołczyk">Natomiast w momencie, gdy ustawa zacznie obowiązywać, stanowisko rządu prawdopodobnie ulegnie zmianie i rozpoczną się prace nad przywróceniem poprzedniego stanu prawnego. Muszę powiedzieć, że w trakcie licznych spotkań z przedstawicielami gmin słyszę pełne niepokoju opinie na temat zmian, jakie mają zostać wdrożone w wyniku wprowadzenia w życie ustawy. Samorządy wręcz obawiają się ataku mieszkańców właśnie na gminy, gdyż ci nie będą świadomi tego, kto im zafundował taką przyjemność.</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#BarbaraImiołczyk">Na zakończenie chcę powiedzieć, iż działając w najlepszej wierze, przedstawiłam Komisji propozycję wyjścia z tego dylematu, posłowie zaś zaprezentują własne stanowisko.</u>
<u xml:id="u-51.3" who="#BarbaraImiołczyk">Obecnie przechodzimy do ostatecznego rozstrzygnięcia, czy mamy dzisiaj rozpatrywać inicjatywę dotyczącą ustawy Prawo o ruchu drogowym.</u>
<u xml:id="u-51.4" who="#BarbaraImiołczyk">Przypominam, iż został zgłoszony wniosek o odłożenie debaty nad proponowaną nowelizacją do następnego posiedzenia Sejmu.</u>
<u xml:id="u-51.5" who="#BarbaraImiołczyk">Kto opowiada się za tym wnioskiem?</u>
<u xml:id="u-51.6" who="#BarbaraImiołczyk">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 4 posłów, 7 było przeciwnych, 5 wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-51.7" who="#BarbaraImiołczyk">Wynik głosowania przesądził o tym, że wniosek o przełożenie debaty nad nowelizacją został odrzucony.</u>
<u xml:id="u-51.8" who="#BarbaraImiołczyk">Obecnie głos zabierze poseł Marian Blecharczyk.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#MarianBlecharczyk">Rozumiem, iż w takiej sytuacji rozpoczynamy dyskusję nad nowelizacją ustawy Prawo o ruchu drogowym.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#MarianBlecharczyk">Pani przewodnicząca, nie uważam za stosowne używanie takich sformułowań, że gminy obawiają się ataku mieszkańców, gdyż mija się to po prostu z prawdą.</u>
<u xml:id="u-52.2" who="#MarianBlecharczyk">Chcę przypomnieć, iż ustawa zawiera vacatio legis do końca tego roku, uwzględniając tym samym uwarunkowania, w jakich funkcjonują samorządy, związane z relacjami budżetowymi. W chwili obecnej powiaty, które przejęły kompetencje urzędów rejonowych i zawarły umowy z gminami, fakt ten mają uwzględniony w swoich budżetach.</u>
<u xml:id="u-52.3" who="#MarianBlecharczyk">Zatem ustawa Prawo o ruchu drogowym odzwierciedla stan faktyczny, który będzie obowiązywał do końca br. Oznacza to, że gminy mają czas na to, aby przygotować się w pełni do tych regulacji ustawowych, które wejdą w życie 1 stycznia przyszłego roku.</u>
<u xml:id="u-52.4" who="#MarianBlecharczyk">Chciałbym jeszcze nawiązać do wypowiedzi na temat utrudnień, jakie miałyby w efekcie proponowanych zapisów, pojawić się w związku z rejestracją pojazdów. Otóż muszę przypomnieć, że pojazdów nie kupuje się co dwa tygodnie, lub co dwa miesiące. Jeżeli ktoś zdecyduje się już na kupno, to wówczas z reguły dokonuje transakcji w siedzibie powiatu, a nie gminy.</u>
<u xml:id="u-52.5" who="#MarianBlecharczyk">Przypomnę też, że w normalnym systemie eksploatacyjnym rejestrację przeprowadza się nie częściej, niż raz na 4 lata. W związku z tym trudno byłoby zaakceptować stwierdzenie, iż może dojść do atakowania przez mieszkańców siedzib gmin, z powodu powstałych utrudnień, związanych z koniecznością dopełnienia wymienionych formalności w siedzibie powiatu.</u>
<u xml:id="u-52.6" who="#MarianBlecharczyk">Jeśli żywimy takie obawy, to można by zastanawiać się np. nad przeniesieniem urzędu celnego na teren gminy, gdyż ktoś, kto sprowadza samochód, obecnie musi się udać do tegoż urzędu. Według mnie nie jest to żaden argument.</u>
<u xml:id="u-52.7" who="#MarianBlecharczyk">Wypada tylko żałować, iż wcześniej nie zostaliśmy powiadomieni o tym, że na wyjazdowym posiedzeniu będziemy debatować nad przedłożonym projektem nowelizacyjnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#BarbaraImiołczyk">Dziękuję za przedstawione uwagi. Obecnie głos zabierze poseł Józef Korpak.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#JózefKorpak">Ja również jestem przeciwny podejmowaniu zbyt pochopnych decyzji w tak ważnej sprawie. Mówię tak m.in. dlatego, że niedawno odbyłem spotkanie ze wszystkimi wójtami i burmistrzami powiatu tarnogórskiego, w trakcie którego dane mi było wysłuchać kilku nader interesujących opinii,</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#JózefKorpak">Otóż w powiecie tarnogórskim na większości posiedzeń rad miejskich podejmowane są uchwały o rezygnacji, od 1 lipca tego roku, z prowadzenia zadań z zakresu komunikacji. Tak będzie np. w Radzionkowie. Uzasadnieniem dla podejmowania tych uchwał jest obowiązujący porządek prawny.</u>
<u xml:id="u-54.2" who="#JózefKorpak">Jest to zjawisko bardzo niepokojące, gdyż od uchwalenia aktualnej ustawy Prawo o ruchu drogowym minęło niewiele czasu. Sądzę, że wszyscy posłowie doskonale wiedzieli, jakie zapisy znajdują się w tej ustawie i że konsekwencją tychże zapisów jest ograniczenie liczby punktów wydających prawa jazdy i dowody rejestracyjne.</u>
<u xml:id="u-54.3" who="#JózefKorpak">Natomiast obecnie, niejako po pewnym namyśle, chcemy „odwrócić kota ogonem”. Muszę powiedzieć, iż jestem przeciwny podejmowaniu takich działań, gdyż powodują one utratę zaufania do państwa prawa.</u>
<u xml:id="u-54.4" who="#JózefKorpak">Ponieważ od przyjęcia ustawy Prawo o ruchu drogowym minęło niewiele czasu, wprowadzanie nowelizacji będzie po prostu wyglądało niepoważnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#BarbaraImiołczyk">Obecnie głos zabierze poseł Stanisław Pawlak.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#StanisławPawlak">Ponieważ obecna ustawa Prawo o ruchu drogowym, która dała gminom możliwość prowadzenia spraw komunikacyjnych, obowiązuje do końca br. - chciałbym się dowiedzieć - dlaczego ustawa wchodzi w życie 14 dni od daty ogłoszenia, a nie od daty, w której traci ważność poprzednia część tej ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#BarbaraImiołczyk">Proszę o zabranie głosu przedstawiciela Biura Legislacyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Otóż w tym momencie mamy do czynienia dopiero z projektem ustawy, a zatem jeszcze nie wiadomo, kiedy projekt ten zostanie uchwalony. Musimy pamiętać o tym, że w procesie legislacyjnym obowiązuje reguła, w myśl której prawo stanowione później wypiera prawo stanowione wcześniej.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Natomiast pewna zawiłość pojawiła się wówczas, gdyby się okazało, że propozycja nowelizacyjna weszła w życie po 1 stycznia przyszłego roku.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#BarbaraImiołczyk">Obecnie głos zabierze poseł Paweł Bryłowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#PawełBryłowski">Oczywiście nadal opowiadam się za przyjęciem przedłożonej propozycji nowelizacyjnej. Jednak wobec tak wielu artykułowanych tu wątpliwości, chcę przypomnieć, że nowelizacja w zasadzie nikomu niczego nie narzuca, natomiast daje gminom pewną możliwość dokonania wyboru. Zatem nieracjonalne są argumenty, że po wprowadzeniu proponowanej zmiany wszystko nieomal przywróci się do góry nogami.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#PawełBryłowski">Być może gminy, które z jakichś powodów odżegnały się od prowadzenia tej działalności, po jakimś czasie zmienią zdanie, gdyż przedkładana propozycja otwiera przed nimi możliwość dokonania określonego wyboru. Uważam, iż zupełnie bez sensu w obecnie obowiązującej ustawie zamknęliśmy gminom drogę do realizacji zadań komunikacyjnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#BarbaraImiołczyk">Obecnie głos zabierze poseł Eugeniusz Kłopotek.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#EugeniuszKłopotek">Uważam, iż przyjęcie proponowanej nowelizacji otworzy furtkę do wywierania nacisków na gminy w tym celu, aby przyjęły na siebie, częstokroć niechciane zadania komunikacyjne. Jeśli chcemy uszczelnić system, poprawić bezpieczeństwo i zmniejszyć liczbę wypadków, to musimy zachować wszystko to, co zaproponowaliśmy wcześniej. Obecna nowelizacja spowoduje natomiast odejście od przyszłościowo zaprojektowanego modelu działania.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#BarbaraImiołczyk">Dziękuję, obecnie głos zabierze poseł Stanisław Pawlak.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#StanisławPawlak">Chciałbym się dowiedzieć co będzie wówczas, gdy rozporządzenie, które ma wydać minister spraw wewnętrznych, określi takie warunki, którym gminy słabe finansowo nie będą w stanie sprostać.</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#StanisławPawlak">Uważam, że podejmowanie dzisiaj wiążącej decyzji, bez znajomości tego rozporządzenia, jest nieracjonalne.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#BarbaraImiołczyk">Wy-powiedź posła Stanisława Pawlaka zakończyła dyskusję.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#BarbaraImiołczyk">Obecnie przystępujemy do głosowania. Kto opowiada się za przyjęciem inicjatywy legislacyjnej przygotowanej w kontekście ustawy Prawo o ruchu drogowym?</u>
<u xml:id="u-65.2" who="#BarbaraImiołczyk">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 3 posłów, 4 było przeciwnych, 10 wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-65.3" who="#BarbaraImiołczyk">W wyniku głosowania inicjatywa nie została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-65.4" who="#BarbaraImiołczyk">Przed zamknięciem posiedzenia Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej chciałam serdecznie podziękować naszemu gospodarzowi, posłowi i burmistrzowi Iławy, za gościnność i wspaniałe przyjęcie w tym pięknym mieście.</u>
<u xml:id="u-65.5" who="#BarbaraImiołczyk">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>