text_structure.xml 28.4 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#StanisławIwanicki">Otwieram posiedzenie Komisji. Czy są uwagi do doręczonego wcześniej porządku dziennego? Jeśli nie ma uznam, że przedstawiony porządek dzienny został przez posłów zaakceptowany. Sprzeciwu nie słyszę. Przystępujemy do punktu pierwszego - podjęcie inicjatywy ustawodawczej w sprawie projektu ustawy o zmianie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym oraz ustawy o zmianie ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#StanisławIwanicki">Pozwolę sobie państwu przypomnieć, że na ten temat prowadziliśmy już wstępną dyskusję, a także podjęliśmy uzgodnienia, aby doprowadzić do wyjaśnienia wszelkich ewentualnych niejasności, jakie sformułowało Biuro Legislacyjne Kancelarii Sejmu i przedstawiciele Trybunału Konstytucyjnego, aby wypracować wspólne stanowisko, które umożliwi podjęcie inicjatywy ustawodawczej przez naszą Komisję.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#StanisławIwanicki">Proszę przedstawiciela Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu o zaprezentowanie stanowiska w sprawie projektu zmiany ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Mamy uwagi do art. 46 ust. 1 przedstawionego przez projektodawcę. Stwierdzono tam, że skarga konstytucyjna może być „wniesiona do wyczerpania drogi prawnej, o ile ta jest przewidziana, w ciągu trzech miesięcy od doręczenia skarżącemu prawomocnego wyroku...”. Najczęściej jednak doręczony wyrok jest jeszcze nieprawomocny, a uprawomocnia się dopiero po upływie terminu uprawniającego do złożenia środka odwoławczego. Dlatego wydaje nam się, że należałoby tu jednak zastosować jakąś inną formułę - może od „uprawomocnienia” się wyroku, a nie od „doręczenia”?</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Jeśli chodzi o art. 2 nowelizacji - dosyć nieszczęśliwie była sformułowana ta zmiana, która została uchwalona w 1997 r. Wydaje nam się, że mogą tu powstać pewne wątpliwości interpretacyjne na tle stosowania tej zmiany, jak również po jej poprawieniu w art. 2 nowelizacji. W związku z tym proponowaliśmy, aby po wyrazach „praw i obowiązków” dodać wyrazy „w tym w szczególności zasad uposażania po przejściu sędziego w stan spoczynku”.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Z kolei, jeśli chodzi o art. 3 nowelizacji uważamy, że w projekcie, który stanie się inicjatywą ustawodawczą należy jednak określić datę wejścia ustawy w życie.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Uwaga dodatkowa - należałoby się zastanowić, czy nie będą w projekcie konieczne przepisy intertemporalne, bowiem można sobie wyobrazić taką sytuację, że sędziowie, którzy przejdą na emeryturę na 2–3 dni przed wejściem w życie tej ustawy - będą podlegali zupełnie innym przepisom w tym względzie i będą mieli zupełnie inne uposażenie niż sędziowie, którzy będą przechodzili w stan spoczynku po wejściu w życie tej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#StanisławIwanicki">Ponieważ - jak wcześniej wspomniałem - przeprowadziliśmy już wstępną dyskusję na ten temat, chciałbym teraz prosić przedstawicieli Trybunału Konstytucyjnego o przedstawienie nam swojego stanowiska w tym zakresie, w jakim zreferowało swoje uwagi Biuro Legislacyjne.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#StanisławIwanicki">Jednocześnie chciałbym przeprosić pana prezesa Marka Safjana - bo tak się przecież składa, iż to Trybunał Konstytucyjny weryfikuje naszą pracę - a tutaj, w tym przypadku, to my będziemy próbowali zakwestionować stanowisko Trybunału Konstytucyjnego w pewnych kwestiach. Mam jednak nadzieję, że wypracujemy konsens, który będzie służył przede wszystkim lepszemu funkcjonowaniu Trybunału Konstytucyjnego we wszystkich tych sprawach, w których państwo uważacie, że należało poprawić prawo dotyczące organizacji pracy Trybunału Konstytucyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MarekSafjan">Projekt, który państwo macie przed sobą, jest w jakimś stopniu wynikiem dotychczasowych doświadczeń, związanych z funkcjonowaniem skargi konstytucyjnej, a więc tej instytucji, co do której od samego początku były wątpliwości na tle - być może, nie do końca jasnych i precyzyjnych sformułowań ustawowych, czy też może i samej konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#MarekSafjan">Na obecnym etapie nie ma oczywiście mowy o tym, żeby w sposób radykalny dokonywać zmian konstrukcji w mechanizmie funkcjonowania skargi konstytucyjnej. Natomiast wydaje się, że istnieje kilka obszarów, w których mechanizm funkcjonowania skargi konstytucyjnej wymaga pewnej korekty. Temu właśnie są poświęcone regulacje zawarte w art. 1, które zmierzają do zwiększenia skuteczności tej instytucji, do wyeliminowania pewnych, najbardziej istotnych wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#MarekSafjan">Przede wszystkim chciałbym zwrócić uwagę na tę regulację, o której mówił przedstawiciel Biura Legislacyjnego, zawartą w art. 46, a w projekcie objętą regulacją art. 1 pkt 2. Chodzi o zapis dotyczący wyczerpania drogi prawnej. To jest jakby najbardziej istotny element tego rozwiązania, który dotychczas budził najpoważniejsze wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#MarekSafjan">Dotychczasowa regulacja w ustawie o Trybunale Konstytucyjnym mówi o wyczerpaniu toku instancyjnego, wprowadzając w istocie rzeczy w błąd oskarżonego - bo sprawy nie trafiają do Trybunału Konstytucyjnego - w wyniku kolejnych instancji skarżenia orzeczenia, które zapada w kolejnym toku instancyjnym, ale jest to jednak - co Trybunał Konstytucyjny wiele razy w swoich orzeczeniach wypowiedział - środek subsydialny szczególnego rodzaju. W związku z tym raczej możemy mówić o „wyczerpaniu drogi prawnej” - to jest jak gdyby istota tego zapisu - a nie o „wyczerpaniu drogi instancyjnej”. Trybunał Konstytucyjny nie jest kolejną instancją.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#MarekSafjan">Pojęcie „wyczerpania drogi prawnej” obejmuje sytuacje mieszczące w sobie zarówno przypadki prawomocności, jak i przypadki, w których orzeczenie wprawdzie jest prawomocne, ale jednocześnie ma ono walory ostatecznego rozstrzygnięcia - w znaczeniu wyczerpania wszystkich środków prawnych, dostępnych w ramach istniejących struktur wymiaru sprawiedliwości, czy struktur administracyjnych.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#MarekSafjan">Te wątpliwości były też w przypadku kasacji karnej i cywilnej, które nieszczęśliwie operują trochę inną formułą - kasacja karna jest środkiem nadzwyczajnym, kasacja cywilna - nie. Stąd formuła, którą tu zaproponowano, wydaje się być zdecydowanie lepsza.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#MarekSafjan">Następna zmiana, na którą warto zwrócić uwagę, to zastąpienie terminu dwumiesięcznego do wniesienia skargi konstytucyjnej terminem trzymiesięcznym. Praktyka pokazała, iż dwumiesięczny termin jest zbyt krótki. Rozumiem, że wątpliwości Biura Legislacyjnego dotyczyły samego sformułowania „od doręczenia skarżącemu prawomocnego wyroku”, bo tutaj nie było żadnych zmian w stosunku do praktyki dotychczas funkcjonującej, która nie budziła żadnych wątpliwości. Oczywiście nad samą redakcją sformułowania można by się zastanowić, ale wydaje się, że w tym sformułowaniu chodzi o podkreślenie, że mamy do czynienia z dostarczeniem ostatecznego rozstrzygnięcia skarżącemu - liczy się ten moment od doręczenia.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#MarekSafjan">Następny, również bardzo ważny element zmian, który dotyczył skargi konstytucyjnej, związany jest z tzw. przymusem adwokackim. Trybunał Konstytucyjny w swoich rozstrzygnięciach zajął ostateczne stanowisko, że przymus adwokacki w sformułowaniu skargi konstytucyjnej obejmuje zarówno sporządzenie skargi, jak i samo zażalenie, tak więc w istocie rzeczy przyjmuje się tu sformułowanie, które wynika z orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#MarekSafjan">Wydłużenie terminu z 14 do 21 dni dla Rzecznika Praw Obywatelskich ma na celu wzmocnienie pozycji skarżącego. Taka sugestia występowała też i ze strony Rzecznika Praw Obywatelskich.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#MarekSafjan">Zmiana w art. 59 ust. 2 ma charakter całkowicie redakcyjny. Chodzi tutaj o usunięcie błędu, który wkradł się do tekstu ustawy, gdzie zapisano: „sąd lub inny organ administracji publicznej”. Sąd nie jest oczywiście „organem administracji” i tę wstydliwą pomyłkę warto usunąć z tekstu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#MarekSafjan">Myślę, że celowa jest zmiana, polegająca na wyeliminowaniu wpisu od skargi konstytucyjnej. Otóż okazuje się, że dotychczasowa opłata - bardzo niewielka, 50 zł - nie stanowi żadnej zapory, jak zakładano w momencie jej ustalania, przed nadmierną skargą konstytucyjną. Jest to natomiast przeszkoda, która w zupełnie nieoczekiwanych sytuacjach może tworzyć niezrozumiałą barierę dla dochodzenia ochrony praw fundamentalnych w Trybunale Konstytucyjnym. Niezrozumiałą - bo w sytuacji kiedy chodzi o spór dotyczący podstawowych praw obywatelskich - nie może być barierą dla tego rodzaju rozstrzygnięcia, wpłacenia kwoty 50 zł.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#MarekSafjan">Stąd też przewiduje się w projekcie rezygnację z tej regulacji, która znalazła swój wyraz w rozporządzeniu wykonawczym Rady Ministrów, bardzo kategorycznie sformułowanym, co do którego można było mieć - od samego początku - wątpliwości. Kategoryczność tego sformułowania rozporządzenia Rady Ministrów przejawia się przede wszystkim w uznaniu, iż skarga, która nie została połączona z wniesieniem opłaty - podlega zwrotowi. Jest to kategoryczne stwierdzenie, które nie pozostawia w istocie żadnego ruchu proceduralnego. Zdarzały się takie przypadki, że skarga wniesiona w ostatnim dniu dwumiesięcznego terminu, merytorycznie doskonale uzasadniona - nie trafiała do dalszego rozpoznania z powodu braku opłaty 50 zł.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#MarekSafjan">Wątpliwości zwolenników tego rozwiązania, wskazujące na to, że przecież budżet państwa traci jakieś wpływy, mogą być rozwiane stwierdzeniem, że kwoty z tego tytułu są dla budżetu zupełnie nieznaczące.</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#MarekSafjan">W 1998 r.mieściły się w granicach 5 tys. zł, w obecnym roku dobrze będzie, jeśli wpływy z tego tytułu wyniosą 9 tys. zł. Tak więc z punktu widzenia budżetu nie ma to żadnego znaczenia, a stwarza nie najlepszą atmosferę. Zresztą w innych systemach prawnych, choćby w systemie niemieckim, gdzie skarga konstytucyjna ma swoją dobrze już ustaloną pozycję - nie ma żadnych opłat z tego tytułu, gdyż uważa się, że byłaby to niezrozumiała bariera w dochodzeniu praw podstawowych. Wreszcie kwestie poruszone przez przedstawiciela Biura Legislacyjnego KS, dotyczące uporządkowania spraw związanych z pozycją sędziego Trybunału konstytucyjnego, przechodzącego w stan spoczynku.</u>
          <u xml:id="u-4.14" who="#MarekSafjan">Idea przede wszystkim jest taka, by kwestia ta znalazła swój wyraz bezpośrednio w samej ustawie o Trybunale Konstytucyjnym. Skoro ustawa o Trybunale Konstytucyjnym rozstrzyga bezpośrednio zagadnienia statusu sędziego Trybunału Konstytucyjnego to sądzę, że istnieją powody, by sprawa przejścia sędziego Trybunału Konstytucyjnego w stan spoczynku, po upływie kadencji - a więc sytuacja, która się cechuje pewną specyfiką, bo rzecz dzieje się też bez względu na wiek osoby, która przechodzi w stan spoczynku - znalazło swoje uregulowanie bezpośrednio w ustawie o Trybunale Konstytucyjnym.</u>
          <u xml:id="u-4.15" who="#MarekSafjan">Propozycje Biura Legislacyjnego należy uznać za słuszne - w odniesieniu do sędziów, którzy już przeszli w stan spoczynku. Rzeczywiście, tu mogą powstać pewne wątpliwości i wobec tego warto zaznaczyć, że art. 2 stosuje się również do sędziów, którzy przeszli w stan spoczynku przed wejściem w życie niniejszej ustawy, aby nie było tu żadnych wątpliwości co do zakresu czasowego działania ustawy. Oczywiście, należy w projekcie podać precyzyjny termin wejścia w życie ustawy, od momentu jej ogłoszenia. Wydaje się, że propozycja trzech miesięcy byłaby tu racjonalna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#StanisławIwanicki">Zanim rozpoczniemy dyskusję na temat przedstawionego projektu ustawy, chciałbym jeszcze raz wyspecyfikować te propozycje, które przedstawiło Biuro Legislacyjne. Panie prezesie, co do pierwszej propozycji zmiany uważacie, że należy zachować dotychczasowe brzmienie art. 46 ust. 1. w zakresie tej terminologii, jaka była tam użyta - czy tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#MarekSafjan">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#StanisławIwanicki">Jeśli chodzi o art. 2 - państwo uwzględniacie wnioski i uwagi Biura Legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#MarekSafjan">Tak, a także nowy art. 3.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#StanisławIwanicki">Proszę przedstawiciela Biura Legislacyjnego o uwzględnienie tego. Natomiast jeśli chodzi o poprawkę trzecią - przyjmujemy, że ustawa wchodzi w życie z upływem trzech miesięcy od jej ogłoszenia. Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WitMajewski">Pierwsze pytanie dotyczy przedłużenia terminu złożenia skargi konstytucyjnej. Ustalając w ustawie dwumiesięczny termin robiliśmy to świadomie obawiając się, że będzie zalew nadmiernych skarg. W związku z tym chciałbym dowiedzieć się, ile jest tych skarg, jaki jest tryb ich rozpatrywania, ile jest spraw nierozpatrzonych - jednym słowem - jak to wygląda w praktyce? Bowiem wydłużenie terminu do trzech miesięcy musiałoby wpłynąć na zmianę tej filozofii, która decydowała przy uchwalaniu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#WitMajewski">Drugie pytanie - państwo proponujecie, aby sędziowie Trybunału Konstytucyjnego przechodzili w stan spoczynku po upływie kadencji, a co w wypadku choroby i konieczności przejścia w trakcie trwania kadencji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MarekSafjan">Okres dwumiesięczny jest niezwykle krótki dla skarżących - oczywiście przy założeniu, że jest to termin prekluzyjny. Z naszego doświadczenia wynika, że zdarzały się takie sytuacje, w których strona naruszała ten termin dosłownie o 2–3 dni, a wtedy sytuacja prawna zmusza do zajęcia stanowiska bardzo rygorystycznego - dura lex, sed lex - i nie ma innego wyjścia.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#MarekSafjan">Czy jest to zmiana filozofii? Oczywiście mamy do czynienia z koniecznością pewnego dyscyplinowania skarżących. Czyli doprowadzenia do tego, żeby rygory formalne stanowiły jednak sensowną podstawę scenerii spraw wpływających do Trybunału Konstytucyjnego. Nie wszystkie sprawy mogą być rozpatrywane przez grupę 15 sędziów - stąd te rygory formalne są całkowicie zrozumiałe.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#MarekSafjan">Dotychczas wydaje się, że byłoby mocną przesadą twierdzić, iż Trybunał Konstytucyjny stoi w obliczu zalewu skarg konstytucyjnych. Sytuacja idzie w kierunku bardzo prawidłowym. Jest oczywiście bardzo duże zainteresowanie - w 1998 r. - 168 skarg konstytucyjnych, w 1999 r. - 119 skarg. Jest 48 spraw skierowanych do merytorycznego rozpoznania.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#MarekSafjan">Według przewidywań, w tym roku skarga konstytucyjna będzie prawdopodobnie - z punktu widzenia liczby spraw ogółem rozpatrywanych w Trybunale Konstytucyjnym - stanowiła 50%. Jednocześnie, jeżeli spojrzymy na to z punktu statystyki, to znaczy stosunku spraw skierowanych do rozpoznania merytorycznego (48) do pism, które wpływają do Trybunału Konstytucyjnego - w tym roku wniesiono 1.515 pism, które miały znamiona skargi.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#MarekSafjan">Okazuje się, że do rozpoznania merytorycznego trafia ok. 5% tych pism. Ta statystyka na pierwszy rzut oka wydaje się szokująca, ale na tle istniejących doświadczeń innych systemów prawnych - jest to dokładnie tak, jak wszędzie się dzieje.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#MarekSafjan">Tak więc istnieje ta wstępna selekcja i termin trzymiesięczny wydaje się jak najbardziej uzasadniony. Jest to próba zmniejszenia rygoru, który wydaje się być nadmierny.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#MarekSafjan">Jeżeli chodzi o drugie pytanie - w tym zakresie znajdzie zastosowanie ogólna reguła - która dotyczy wszelkich innych kwestii nieregulowanych bezpośrednio w ustawie o Trybunale Konstytucyjnym, mianowicie odpowiednie zastosowanie przepisów dotyczących praw i obowiązków oraz odpowiedzialności sędziów Sądu Najwyższego.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#MarekSafjan">Z kolei w sytuacjach, w których ustawa o Sądzie Najwyższym nie zawiera takiej regulacji statusu sędziego - mamy odesłanie do ogólnej regulacji zawartej w usp. Całość tych problemów jest pokryta przez regulację statusu sędziego bądź Sądu Najwyższego, bądź sądu powszechnego.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#MarekSafjan">Jeśli chodzi o przypadki związane z przejściem w stan spoczynku sędziego w wypadku choroby - są one regulowane przez odpowiednie przepisy usp - art. 59.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#LeszekPiotrowski">W nawiązaniu do wypowiedzi pana prezesa - niestety, dalej mam wątpliwości, co to jest „droga prawna” w rozumieniu proponowanej zmiany art. 46 ustawy. W związku z tym mam konkretne pytanie - czy będziemy wymagać od skarżącego udowodnienia, że ubiegał się o rewizję nadzwyczajną, jeśli chodzi o postępowanie administracyjne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MarekSafjan">Trybunał Konstytucyjny już zajmował się tą kwestią stwierdzając, że w wypadku, kiedy mamy do czynienia z normalną drogą kontroli przez Naczelny Sąd Administracyjny w stosunku do ostatecznej decyzji - należy wyczerpać drogę postępowania przed sądem administracyjnym. Ale nie dotyczy to środków nadzwyczajnych, do których zaliczamy rewizję nadzwyczajną. Trybunał Konstytucyjny wyraźnie tutaj wyróżnia dwa tryby postępowania. Tryb jakby zwykłego środka zaskarżenia i tryb nadzwyczajny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#LeszekPiotrowski">Dręczy mnie jeszcze kwestia tego trzymiesięcznego terminu, a zwłaszcza jego początku. Tutaj słusznie powiedziano, że na pewno nie można tego terminu liczyć od dnia doręczenia wyroku, jeśli ten wyrok jest jeszcze nieprawomocny - a najczęściej tak jest. Skąd skarżący będzie wiedział, że ma do czynienia z uprawomocnieniem się orzeczenia, decyzji, wyroku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#MarekSafjan">Uprawomocnienie się orzeczenia wynika z odpowiednich procedur z tym, że nie każde uprawomocnienie jest równoznaczne z wyczerpaniem drogi prawnej. To jest jakby problem, który od początku był nie do końca jasny. Może bowiem zdarzyć się tak, że orzeczenie rzeczywiście uprawomocni się, nie podlega zaskarżeniu, ale ono nie jest jednak ostateczne, w rozumieniu przepisów dotyczących skargi konstytucyjnej. Natomiast te wątpliwości, o których pan poseł wspomina - nie pojawiały się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#StanisławIwanicki">Czy są jeszcze pytania? Nie widzę. Wobec tego pozwolę sobie podsumować uwagi, które zgłosiło Biuro Legislacyjne i Trybunał Konstytucyjny.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#StanisławIwanicki">Jeśli chodzi o pierwszą poprawkę, dotyczącą art. 46 ust. 1 - możemy przyjąć, że pozostawiamy go w wersji zaproponowanej przez Trybunał Konstytucyjny, ponieważ ten zapis nie budzi w praktyce żadnych wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#StanisławIwanicki">Poprawka druga dotyczy art. 2 nowelizacji - tutaj przyjęliśmy zapis proponowany przez Biuro Legislacyjne, który jest bardziej precyzyjny i rozwiewa wszelkie wątpliwości, o których mówił przedstawiciel Biura Legislacyjnego.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#StanisławIwanicki">Trzecia poprawka dotyczy ustalenia terminu wejścia w życie ustawy - ustaliliśmy ją na 3 miesiące od dnia ogłoszenia.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#StanisławIwanicki">Oczywiście, te poprawki uzupełnione o wszystkie uwagi redakcyjne i uzasadnienie, łącznie ze skutkami finansowymi, musimy dopracować w odpowiednim czasie. Tutaj chciałbym prosić pana prezesa o odpowiedź, czy zaproponowane zmiany, dotyczące przejścia sędziów Trybunału Konstytucyjnego w stan spoczynku, pociągną za sobą duże skutki finansowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MarekSafjan">Sądzę, że nie można tu mówić o dużych skutkach finansowych. To będą sytuacje naprawdę incydentalne. Możemy tu mówić o 2–3 przypadkach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#StanisławIwanicki">Wobec tego może jeszcze poprosimy o wyjaśnienie - w czym tkwi problem, dlaczego państwo proponujecie taką zmianę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#FerdynandRymarz">Do Trybunału Konstytucyjnego przychodzą ludzie, którzy na ogół są już po pięćdziesiątce. Bywa tak, że ktoś już kończy kadencję i brakuje mu do przejścia na emeryturę 6 miesięcy, roku czy dwu. Dotyczy to najczęściej ludzi, którzy są praktykami. Bo profesor - w tej chwili jest 10 profesorów w Trybunale Konstytucyjnym - ma na ogół zatrudnienie w uczelni, bo ustawa na to pozwala. Ja byłem w przeszłości prokuratorem i adwokatem. Jako sędzia w stanie spoczynku nie mogę wrócić ani do prokuratury, ani do adwokatury. Czyli pozostanie jakaś luka kiedy będę miał status sędziego w stanie spoczynku, a nie będę miał zatrudnienia i nie wiadomo z czego będę żył i utrzymywał się. W takiej sytuacji jest w tej chwili 5 osób. Tak więc od czasu do czasu trafi się taka osoba, która będzie musiała otrzymać status sędziego w stanie spoczynku bez względu na wiek. Chcę tu dodać, że nie jest to wyjątkowa sytuacja. Sędziowie sądów powszechnych - Sądu Rejonowego - w wieku 30 lat, jeśli dany sąd jest rozwiązywany - mają zapewniony stan spoczynku. Nie rozumiem więc, dlaczego sędziowie Trybunału Konstytucyjnego mieliby być tego pozbawieni, gdy od czasu do czasu zdarzy się taki przypadek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#StanisławIwanicki">W praktyce w wielu krajach też jest przyjęta zasada, że to wynagrodzenie - obojętnie jak byśmy to zakwalifikowali, czy będzie w stanie spoczynku, czy nie - sędziego Trybunału Konstytucyjnego jest przyznawane. Poza tym, jeśli traktujemy autorytet Trybunału Konstytucyjnego jako najwyższy w naszym kraju, jako ten organ, który weryfikuje pracę także parlamentu, to myślę, że takich sytuacji, o których mówił pan sędzia Ferdynand Rymarz - nie powinno być.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#MarekSafjan">Gwoli przypomnienia pragnę jeszcze dodać, że może dojść do sytuacji paradoksalnej, bo przecież osoba, która opuszcza Trybunał Konstytucyjny nie jest profesorem i nie ma żadnych innych źródeł utrzymania - jest jakby zmuszana, żeby zrezygnować z tego statusu sędziego w stanie spoczynku po to, aby podjąć pracę, bo nie ma innego wyjścia. Tylko wtedy np. jest możliwe podjęcie pracy w adwokaturze.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#MarekSafjan">Chciałem też podkreślić, że nie istnieje możliwość, aby w ramach obecnych rozwiązań prawnych - zawiesić stanu spoczynku. Stąd, jeśli się rezygnuje z tego statusu - jest to strata definitywna - nie ma powrotu. Chcę tu zwrócić uwagę na pewien problem. Otóż proszę zauważyć, że w sytuacji sędziego sądu powszechnego, jeśli jest on przenoszony w stan spoczynku ze względu na reorganizację, zmianę ustroju sądu, czy zmianę granic okręgu sądu - jest taki przypadek przewidywany w art. 59. W takiej sytuacji otrzymuje on 100% wynagrodzenia do momentu osiągnięcia 65 lat. Tu pytanie - dlaczego w stosunku do sędziów Trybunału Konstytucyjnego nie stosować takiego symetrycznego rozwiązania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#WitMajewski">Zdecydowanie chciałbym poprzeć wystąpienie przedstawicieli Trybunału Konstytucyjnego. Przecież tu przemawiają względy niezawisłości. Jeśli sędzia będzie zakładał, że po zakończeniu kadencji będzie musiał od kogoś zależeć - z konieczności stawia się w sytuacji sędziego zależnego. A więc nie stworzenie w tym przypadku niezależności od sytuacji życiowej, zrodziłoby tu jeszcze większe problemy. Tak więc w pełni jestem za tym, aby sędzia Trybunału Konstytucyjnego nie musiał w przyszłości zabiegać o względy ewentualnego pracodawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#StanisławIwanicki">Ponieważ - jak wynika z dotychczasowej dyskusji - nie ma większych kontrowersji, wydaje mi się, że możemy przyjąć na zasadzie konsensu, iż Komisja podejmuje inicjatywę ustawodawczą w sprawie projektu ustawy o zmianie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym oraz ustawy o zmianie ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw, uwzględniając te wszystkie wnioski, wynikające z naszej dzisiejszej dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#StanisławIwanicki">Jeśli nie usłyszę głosu sprzeciwu uznam, iż taka jest nasza wspólna, jednomyślna decyzja. Sprzeciwu nie słyszę, dziękuję państwu.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#StanisławIwanicki">Proponuję, aby reprezentantem naszej Komisji w dalszych pracach był zastępca przewodniczącego Komisji - pan poseł Marek Markiewicz.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#StanisławIwanicki">Jeśli nie usłyszę głosu sprzeciwu uznam, że kandydatura została zaakceptowana przez członków Komisji. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#StanisławIwanicki">Przechodzimy do drugiego punktu porządku dziennego, który dotyczy powołania podkomisji do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy o Krajowym Rejestrze Karnym.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#StanisławIwanicki">Uwzględniając nasze dotychczasowe doświadczenia z pracy podkomisji proponuję, aby ta podkomisja była stosunkowo nieliczna - od 3 do 5 osób. Proszę o zgłaszanie kandydatów.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#StanisławIwanicki">Stwierdzam, że w wyniku propozycji z sali w skład podkomisji weszli posłowie: Marek Lewandowski (SLD), Marek Dyduch (SLD), Kazimierz Barczyk (AWS) oraz Leszek Piotrowski (AWS).</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#StanisławIwanicki">Przechodzimy do trzeciego punktu porządku dziennego, który dotyczy powołania podkomisji do rozpatrzenia komisyjnego projektu ustawy o zmianie ustawy o Rzeczniku Praw Obywatelskich, ustawy Kodeks postępowania cywilnego oraz o zmianie innych ustaw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#TadeuszZieliński">Jeśli nie usłyszę głosu sprzeciwu uznam, że Komisja zaakceptowała skład podkomisji. Sprzeciwu nie słyszę. Proszę członków obu podkomisji o ukonstytuowanie się w dniu dzisiejszym.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#TadeuszZieliński">Dziękuję za udział w obradach, zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>