text_structure.xml 37.4 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#StanisławIwanicki">Otwieram posiedzenie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia obejmuje dwa punkty: pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne oraz rozpatrzenie senackiego projektu ustawy o zmianie ustawy o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego oraz o zmianie ustawy zmieniającej ustawę o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#StanisławIwanicki">Czy do zaproponowanego porządku dziennego macie państwo uwagi bądź propozycje zmian? Nie ma zgłoszeń, wobec czego porządek dzienny uważam za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#StanisławIwanicki">Proszę przedstawiciela wnioskodawców o przedstawienie projektu ustawy opisanego w punkcie pierwszym porządku dziennego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#RyszardBrejza">Inicjatywa zmiany ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne w gronie posłów - samorządowców w związku z upływającym w końcu marca bieżącego roku terminem określonym w tejże ustawie, zmuszającym członków zarządów gmin, wójtów, burmistrzów i prezydentów, prowadzących działalność gospodarczą bądź do rezygnacji z działalności gospodarczej, bądź też rezygnacji z pełnionej funkcji.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#RyszardBrejza">Dyskutując o tym problemie w trakcie spotkań z samorządowcami stwierdziliśmy, że jest on istotny dlatego, iż przepis ten wchodzi w życie za kilka miesięcy przed upływem II kadencji samorządów. Naszym zdaniem nic by się nie stało, gdyby przepis ten wszedł w życie z początkiem III kadencji samorządów.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#RyszardBrejza">Podobną sprawę rozpatrywał Sejm poprzedniej kadencji. Była to sprawa związana z łączeniem funkcji radnego z zatrudnieniem w administracji samorządowej, rozpatrywana także przez Trybunał Konstytucyjny. W końcu stosowne zmiany Sejm wprowadził w połowie kadencji tych samorządów.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#RyszardBrejza">W tej chwili jest jeden bardzo istotny problem związany ze zgłoszoną przez nas inicjatywą ustawodawczą, wynikający z późnego jej zgłoszenia. Mam poważne kłopoty z uzasadnieniem konieczności dalszego prowadzenia prac nad tą inicjatywą, bowiem dzisiaj jest ostatni dzień na zakończenie nad nią prac legislacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#RyszardBrejza">Stąd chciałbym wysłuchać opinii członków Komisji oraz przedstawicieli Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu na temat możliwości doprowadzenia do końca tej inicjatywy ustawodawczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Rozumiem potrzebę merytoryczną ewentualnych zmian w tej dziedzinie i złagodzenia rygorów ograniczenia prowadzenia działalności gospodarczej przez członków zarządów gmin, ale być może należałoby to uczynić na stałe, to znaczy złagodzić w tej ustawie rygory, którym podlegaliby członkowie zarządów gmin.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Wnioskodawcy natomiast proponują rozwiązanie, w którym z mocą wsteczną od 1 stycznia 1998 roku działalność gospodarcza członków zarządu odbywa się na starych zasadach, to jest ustawy z 1992 roku, przy jednoczesnym utrzymaniu z końcem obecnej kadencji samorządów przejścia na zasady nowej, obecnie obowiązującej ustawy - nazwę ją skrótowo - antykorupcyjną.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Osoby te, do końca marca bieżącego roku, miały obowiązek zrezygnować z działalności gospodarczej lub sprzedać nadwyżkę akcji albo zrezygnować z członkostwa w zarządzie. Jeżeli to zrobiły, wprowadzenie z mocą wsteczną proponowanej regulacji musi być połączone z przepisem przejściowym, mówiącym o przysługującym im odszkodowaniu za wycofanie się z prowadzonej działalności gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">W ten sposób nowelizacja ta pociągnie za sobą skutki finansowe i powinna być skonsultowana z Ministerstwem Finansów w zakresie zabezpieczenia odpowiednich środków finansowych, a nadto opinię na ten temat powinno wydać Biuro Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Ponadto operacja z wprowadzeniem przepisu przejściowego o odszkodowaniach obejmowałaby okres do czerwca, a najdalej do września bieżącego roku, bo od września do nowej kadencji samorządów obowiązywałyby znowu te zasady, które w tej chwili obowiązują członków zarządów gmin.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Z tego punktu widzenia operacja taka nie byłaby racjonalna i rodziłaby wręcz pytanie o pewność prawa i zasady konstytucyjne, ponieważ praktycznie premiowałaby te osoby, które do tej pory - mimo obowiązku - nie zaprzestały działalności gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Wnioskodawcy podnoszą argument, że nowa ustawa o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej z 1997 roku wprowadziła niepewność prawną dlatego, że dotknęła członków zarządów gmin w trakcie trwania kadencji. Moim zdaniem, ten argument nie jest trafny, bowiem zarząd gminy może być wybierany w czasie kadencji kilkakrotnie i nie ma gwarancji kadencyjności w sensie niepogarszania warunków w trakcie jej trwania, jaka jest gwarantowana w trakcie trwania kadencji posłów czy radnych.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Jeżeli natomiast chodzi o radnych, będących jednocześnie członkami zarządu gminy, nic nie stoi na przeszkodzie do rezygnacji przez radnego z członkostwa w zarządzie i wtedy obowiązują go zasady nie zmienione do końca kadencji. Zostaje w ten sposób dochowany wymóg konstytucyjny, o jakim mówił Trybunał Konstytucyjny.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Osobiście więc nie bardzo widzę możliwość ograniczenia rygorów dotyczących działalności gospodarczej przy pomocy przepisów działających z mocą wsteczną i na okres tylko do końca kadencji samorządów. Wydaje mi się, że jeżeli wprowadzać tego typu zmiany, to przy pomocy odrębnej inicjatywy ustawodawczej zmierzającej do zmiany omawianej kwestii na stałe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#StanisławIwanicki">Ponieważ przed chwilą otrzymaliśmy opinię prawną z Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu i członkowie Komisji nie zdążyli się z nią zapoznać, odczytam jej treść:</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#StanisławIwanicki">"Z dniem 1 stycznia 1998 roku weszły w życie przepisy ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 roku o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne (Dz.U. Nr 106 poz. 679). Ustawa ta w odmienny sposób uregulowała zakazy dotyczące członków zarządu gminy.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#StanisławIwanicki">Do 1 stycznia 1998 roku ograniczenia dotyczące członków zarządu gminy uzależnione były od tego, czy pełnili oni funkcje w organie wykonawczym na podstawie stosunku pracy, czy też nie.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#StanisławIwanicki">Jeżeli z członkiem zarządu gminy był nawiązany stosunek pracy na podstawie wyboru, wówczas podlegał on zakazom określonym w art. 1 ustawy z dnia 5 czerwca 1992 roku o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne (Dz.U. Nr 56 poz. 274 z późn. zm), dotyczącym osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#StanisławIwanicki">Jeżeli członek zarządu nie pozostawał w stosunku pracy (bez względu na to, czy był radnym, czy nie), podlegał zakazom określonym w art. 4 ust. 2 tej ustawy, dotyczącym osób wchodzących w skład organów gminy.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#StanisławIwanicki">Od dnia wejścia w życie przepisów ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 roku, czyli od 1 stycznia 1998 roku członkowie zarządu - bez względu na to, czy pozostają w stosunku pracy czy też nie - podlegają ograniczeniom tej ustawy określonym w art. 4.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#StanisławIwanicki">Jednocześnie zgodnie z art. 29 ust. 2 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 roku - do radnych gmin obecnej kadencji - mają zastosowanie przepisy ustawy z dnia 5 czerwca 1992 roku o ograniczeniu działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne (Dz.U. Nr 56 poz. 274 z późn. zm.) oraz zgodnie z art. 30 pkt 4 tej ustawy - art. 11 ustawy z dnia 20 grudnia 1996 roku o gospodarce komunalnej (Dz.U. z 1997 roku Nr 9 poz. 43). Należy wskazać, iż w ustawie z dnia 5 czerwca 1992 roku w art. 4 i w art. 6 ust. 4 jest mowa o osobach wchodzących w skład organów gminy, a więc radnych z członkach zarządu gminy.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#StanisławIwanicki">Do radnych gminy obecnej kadencji mają również zastosowanie zakazy zawarte w art. 24e ustawy z dnia 8 marca 1990 roku o samorządzie terytorialnym (Dz.U. z 1996 r. Nr 13 poz. 74 z późn. zm.) wprowadzone ustawą z dnia 21 sierpnia 1997 roku. Zgodnie z tymi przepisami radni nie mogą:</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#StanisławIwanicki">- podejmować dodatkowych zajęć ani otrzymywać darowizn mogących podważyć zaufanie wyborców do wykonywania mandatu zgodnie z art. 23a ust. 1 ustawy o samorządzie terytorialnym,</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#StanisławIwanicki">- powoływać się na swój mandat w związku z podjętymi dodatkowymi zajęciami bądź działalnością gospodarczą prowadzoną na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#StanisławIwanicki">W projekcie ustawy o zmianie ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne zaproponowano inny okres vacatio legis dla przepisów dotyczących zarządów gmin.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#StanisławIwanicki">W uzasadnieniu podano: „za proponowaną legalizacją przemawia fakt, iż w stosunku do wójtów, burmistrzów, prezydentów miast czy też członków zarządów nowe przepisy mają zastosowanie w trakcie kadencji i to w roku, w którym kadencja ta upływa”.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#StanisławIwanicki">Odnosząc się do tego stwierdzenia należy wskazać, iż nowe rozwiązania prawne zawarte w ustawie z dnia 21 sierpnia 1997 roku zostały wprowadzone w trakcie kadencji nie tylko członków zarządu gminy, ale również osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe na przykład Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, prezesa Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#StanisławIwanicki">Istotne znaczenie ma tu fakt, iż ustawodawca wprowadzając zakazy, które zmieniły sytuację prawną osób pełniących funkcje publiczne uczynił to ze znacznym czasowym wyprzedzeniem. Ustawa z dnia 21 sierpnia 1997 roku została ogłoszona w Dzienniku Ustaw z dnia 11 września 1997 roku, zaś przepisy jej weszły w życie dopiero z dniem 1 stycznia 1998 roku.</u>
          <u xml:id="u-4.14" who="#StanisławIwanicki">Propozycja nowelizacji ustawy zawarta w druku 234 dotyczy zmiany zapisu art. 30 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 roku o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne. Proponuje się wyłączenie spod stosowania jej przepisów członków zarządów gminy obecnej kadencji.</u>
          <u xml:id="u-4.15" who="#StanisławIwanicki">Zaproponowane rozwiązania spowodowałyby, iż członkowie zarządów gmin nie będący radnymi nie będą podlegali żadnym ograniczeniom dotyczącym prowadzenia działalności gospodarczej. Nie będzie bowiem podstawy prawnej do stosowania do tych osób przepisów ustawy z dnia 5 czerwca 1992 roku o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne, ponieważ przepis art. 29 ust. 2 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 roku jednoznacznie określa, iż dotyczy on jedynie radnych.</u>
          <u xml:id="u-4.16" who="#StanisławIwanicki">Do wójta, burmistrza czy prezydenta miasta, który nie jest radnym nie można będzie, po przejęciu zaproponowanej nowelizacji, stosować również przepisu art. 2 pkt 6 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 roku. Proponowana nowelizacja wyraźnie ograniczyłaby stosowanie tego przepisu do skarbników (głównych księgowych budżetu) i sekretarzy gmin oraz innych osób wydających decyzje administracyjne z upoważnienia wójta lub burmistrza (prezydenta miast).</u>
          <u xml:id="u-4.17" who="#StanisławIwanicki">Należy więc rozważyć zasadność wyłącznie członków zarządów gmin nie będących radnymi, którzy są bez wątpienia osobami pełniącymi funkcje publiczne, spod jakichkolwiek zakazów dotyczących prowadzenia przez nich działalności gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-4.18" who="#StanisławIwanicki">Dodatkowo należy także uwzględnić sytuację, jaka będzie miała miejsce w momencie wejścia w życie ustawy zmieniającej termin wyboru do rad gmin. W czasie od upływu kadencji obecnej rady gminy do czasu wyboru nowej (będzie to okres 120 dni) działalność zarządu gminy nie będzie podlegała bieżącej kontroli w zakresie realizacji zadań własnych, ponieważ nie będzie działał organ kontrolny, jakim jest rada gminy. Jeżeli w tym okresie niektórzy członkowie zarządu gminy będą mogli - co wynika z proponowanej nowelizacji - prowadzić działalność gospodarczą również z wykorzystaniem mienia państwowego i komunalnego (bez względu czy ta działalność pozostaje w sprzeczności z ich obowiązkami albo wywołuje podejrzenie o ich stronniczość lub interesowność) być członkami organów spółek prawa handlowego również z udziałem gminy oraz posiadać dowolną liczbę akcji lub udziałów w tych spółkach, to powstaje pytanie, czy w takiej sytuacji będą mogli prawidłowo realizować nałożone na nich obowiązki oraz czy nie stworzy się warunków sprzyjających powstawaniu korupcji i wykorzystywaniu stanowisk dla korzyści osobistych.</u>
          <u xml:id="u-4.19" who="#StanisławIwanicki">W art. 2 projektu proponuje się, aby przepisy znowelizowanej ustawy obowiązywały od dnia 1 stycznia 1998 roku. Taka propozycja budzi wątpliwości. Zgodnie z art. 27 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 roku członkowie zarządu zobowiązani są do końca marca br. zbyć nadwyżki udziałów i akcji oraz zaprzestać działalności gospodarczej. Niewykonanie tych obowiązków stanowi podstawę od odwołania danej osoby ze stanowiska - art. 5 pkt 2 ustawy. Ze względu na obowiązujący w Sejmie tryb uchwalania ustaw oraz termin, w którym ten projekt został złożony trudno jest przyjąć, iż przepisy proponowanych zmian mogą wejść w życie przed 31 marca 1998 roku. Jeżeli, co jest bardzo prawdopodobne, weszłyby one w życie po terminie, w którym zgodnie z obowiązującymi przepisami rada gminy będzie miała podstawę do odwołania członków zarządu i podejmie stosowną uchwałę o odwołaniu i powołaniu nowych członków zarządu, to wówczas powstanie pytanie o status prawny odwołanych osób z funkcji.</u>
          <u xml:id="u-4.20" who="#StanisławIwanicki">W świetle przedstawionych wątpliwości wyrażam opinię uzasadnienia dla przyjęcia sposobu, w jaki proponuje się znowelizować ustawę o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne.</u>
          <u xml:id="u-4.21" who="#StanisławIwanicki">Jeżeli przeważą poglądy uzasadniające celowość i potrzebę stosowania do członków zarządów gmin do końca kadencji przepisów ustawy z dnia 5 czerwca 1992 r. o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne, to wówczas należałoby rozważyć możliwość znowelizowania art. 29 pkt 2 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r.”.</u>
          <u xml:id="u-4.22" who="#StanisławIwanicki">Czy w związku z przedstawionym przez pana posła Brejzę uzasadnieniem projektu ustawy oraz opiniami Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu i Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu ktoś chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#WitMajewski">W rozpatrywanej sprawie najbardziej przemawia do mnie argument, że przy najszybszym toku postępowania dopiero pod koniec kadencji samorządów wprowadzimy tę zmianę, czyli praktycznie wcześniej wszyscy zobowiązani powinni - zgodnie z zasadami państwa prawa - przestać pełnić funkcje w zarządzie gminy lub prowadzić działalność gospodarczą, zakazaną ustawą.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#WitMajewski">Jest to więc projekt spóźniony i z tego względu stawiam wniosek o jego odrzucenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Mam pytanie do przedstawiciela wnioskodawców. Zakładam, że w zarządach gmin znalazły się osoby, które potraktowały serio obowiązujące prawo i do dnia dzisiejszego uwolniły się od prowadzonej działalności gospodarczej, by od jutra być z tym prawem w zgodzie.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Gdybyśmy rozpatrywali i uchwalili ten projekt zgodnie z intencją wnioskodawców, sytuacja tych osób naraziłaby je na straty. Ustawodawca te osoby zmusiłby do czegoś, one się temu podporządkowały i co dalej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#RyszardBrejza">Sygnalizowałem już ten problem na początku posiedzenia Komisji w imieniu grupy wnioskodawców. Projekt rzeczywiście był dość późno złożony i biorąc pod uwagę wszystkie dziś podniesione argumenty warto byłoby go wycofać i taką możliwość rozpatrujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WitMajewski">Apeluję o wycofanie projektu, bo jeżeli go nie odrzucimy, będzie musiał być przedmiotem debaty sejmowej, co wprowadzi dodatkowe zamieszanie wśród zainteresowanych. Wycofanie projektu przez wnioskodawców pozwala na delikatniejsze załatwienie tej zbyt spóźnionej inicjatywy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#AndrzejPorawski">Rzeczywiście, chyba w stosunku do tego projektu nowelizacji nie ma innego wyjścia, jak jego wycofanie, ponieważ nie może on na czas wejść w życie. Poza tym - zdaniem organizacji samorządowych - projekt ten nie rozwiązuje sprawy w sposób definitywny, a tylko odkłada jej rozwiązanie.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#AndrzejPorawski">Nie chcę rozwijać tego tematu, lecz pragnę nawiązać do sugestii, którą zaproponował przedstawiciel Biura Legislacyjnego KS, a mianowicie rozważenia możliwości zmiany niektórych przepisów w normalnym trybie, co nie jest przedmiotem tej inicjatywy.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#AndrzejPorawski">Chciałem poinformować państwa, że w trybie art. 34 regulaminu Sejmu złożyliśmy taką propozycję na ręce pana marszałka Macieja Płażyńskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#StanisławIwanicki">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos na ten temat?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#RyszardBrejza">Po wysłuchaniu uwag wszystkich przedmówców, w imieniu wnioskodawców wycofuję omawiany projekt ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#StanisławIwanicki">W związku z powyższym kończymy rozpatrywanie punktu pierwszego obrad Komisji.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#StanisławIwanicki">Przechodzimy do rozpatrzenia punktu drugiego porządku obrad. Witam senatora Z. Romaszewskiego, ministrów L. Piotrowskiego i J. Taylora przybyłych na nasze obrady nad tym punktem porządku. Proszę pana senatora o przedstawienie senackiego projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#ZbigniewRomaszewski">Generalnie nasza ustawa była przygotowywana z myślą o nowelizacji przepisów ustawy o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległości bytu Państwa Polskiego w zakresie art. 8 ust. 2a. Taki był i jest podstawowy cel nowelizacji tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#ZbigniewRomaszewski">Wymieniona ustawa, z dnia 23 lutego 1991 roku, uznaje za nieważne orzeczenia wydane przez polskie organy ścigania i wymiaru sprawiedliwości lub przez organy pozasądowe w okresie od rozpoczęcia ich działalności na ziemiach polskich, począwszy od 1 stycznia 1944 roku do 31 grudnia 1956 roku, jeżeli zarzucony lub przypisany czyn związany był z działalnością na rzecz niepodległego państwa polskiego.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#ZbigniewRomaszewski">Tego rodzaju czyny podlegały rozpatrzeniu przez sądy, wyroki podlegały unieważnieniu, a osobom poszkodowanym odszkodowania od skarbu państwa. Ustawa ta przewidywała również w art. 11 w przypadku represji pozasądowych możliwość uzyskiwania odszkodowań przez osoby w ten sposób represjonowane w wymienionym okresie.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#ZbigniewRomaszewski">Problem, jaki powstał w wyniku stosowania ustawy, to był problem osób, które nie były represjonowane przez organa polskie na ziemiach polskich, lecz były represjonowane przez organy sowieckie. Był on podnoszony w czasie debat w roku 1991 i wtedy Sejm stanął na stanowisku, że właściwie nie ma powodu, ażeby państwo polskie wypłacało odszkodowania wobec osób, których represje były w sposób jednoznaczny zawinione przez obce państwo.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#ZbigniewRomaszewski">Stanowisko takie niewątpliwie słuszne, spowodowało, że ustawa została przyjęta w takim kształcie, który w ogóle represji sowieckich nie uwzględnił. Niemniej jednak w rzeczywistości państwo polskie aż do 1993 roku nie podjęło żadnych konkretnych działań, które mogłyby doprowadzić do uzyskania tych odszkodowań przez obywateli polskich od Związku Radzieckiego.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#ZbigniewRomaszewski">W związku z tym problem krzywdy tych osób, które były represjonowane przez władze sowieckie nie dawał spokoju i wtedy zdecydowano się na pewnego rodzaju fikcję prawną. Okazało się, że 26 lipca 1994 roku PKWN podpisał z rządem ZSRR umowę o stosunkach między radzieckim wodzem naczelnym a polską administracją po wkroczeniu wojsk radzieckich na terytorium Polski.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#ZbigniewRomaszewski">To porozumienie przewidywało poddanie obywateli polskich jurysdykcji sowieckiej. W tym momencie, stojąc na stanowisku prawa międzynarodowego można uznać, że państwo polskie, reprezentowane przez PKWN - co jest kwestią dosyć dyskusyjną - przekazało jurysdykcję swoich obywateli w obce ręce, a wobec tego ponosi za to odpowiedzialność.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#ZbigniewRomaszewski">W ten sposób została otworzona furtka dla ludzi, którzy byli represjonowani na Wschodzie, dla uzyskania odszkodowań za represje związane z ich działalnością na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#ZbigniewRomaszewski">W latach 1994–1995 Ministerstwo Sprawiedliwości na podstawie dokładnej analizy przepisów ustawy doszło do wniosku, że część z przyznanych przez sądy na powyższej podstawie odszkodowań przyznano niesłusznie i złożyło 19 wniosków o rewizję nadzwyczajną na niekorzyść osób poszkodowanych.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#ZbigniewRomaszewski">Przyczyną takiego stanu rzeczy były wątpliwości interpretacyjne, wynikające z treści art. 8 ust. 2a omawianej ustawy, który to przepis powołuje się na wymienione porozumienie PKWN z rządem ZSRR, na mocy którego przekazano jurysdykcję nad obywatelami polskimi władzom sowieckim w strefie działań wojennych na terytorium Polski, nie definiując jednak, co należy rozumieć pod pojęciem tego terytorium.</u>
          <u xml:id="u-13.10" who="#ZbigniewRomaszewski">Na tym tle wyłoniły się pewne wątpliwości. Jeżeli ktoś został aresztowany na wschód od tak zwanej linii Curzona, czyli na wschód od linii Bugu przez wymienione władze, to przysługują mu roszczenia odszkodowawcze, czy też nie? Co będzie z takimi ludźmi, jeżeli byli aresztowani przed 26 lipca 1944 roku, czyli przed zawarciem porozumienia i co będzie z takimi ludźmi, którzy byli represjonowani po 9 maja 1945 roku, kiedy wszystkie działania wojenne ustały i porozumienie to przestało formalnie obowiązywać?</u>
          <u xml:id="u-13.11" who="#ZbigniewRomaszewski">Tego rodzaju wątpliwości prawne spowodowały wniesienie rewizji nadzwyczajnej na niekorzyść tych poszkodowanych, którzy byli aresztowani na ziemiach wschodnich albo po 5 maja 1945 roku, albo przed 26 lipca 1944 roku.</u>
          <u xml:id="u-13.12" who="#ZbigniewRomaszewski">O rozstrzygnięcie wątpliwości interpretacyjnych zakresu terytorium państwa polskiego, o jakim mowa w art. 8 ust. 2a zwrócono się do Sądu Najwyższego, który w uchwale 7 sędziów zajął stanowisko, że w przypadku porozumienia między PKWN i rządem ZSRR musi chodzić o terytorium na zachód od tak zwanej linii Curzona. Stanowisko to w zasadzie spotkało się z uznaniem zgodnie z paremią, że twarde prawo, ale prawo. Pozostawała natomiast krzywda osób represjonowanych.</u>
          <u xml:id="u-13.13" who="#ZbigniewRomaszewski">W związku z tym na wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich została dokonana wykładnia tego samego przepisu przez Trybunał Konstytucyjny, który w swym stanowisku jako punkt wyjścia przyjął art. 1 tej ustawy, który mówi, że uznaje się za nieważne orzeczenie wydane przez polskie organy ścigania i wymiaru sprawiedliwości od rozpoczęcia ich działalności na ziemiach polskich, począwszy od 1 stycznia 1944 roku do 31 grudnia 1956 roku.</u>
          <u xml:id="u-13.14" who="#ZbigniewRomaszewski">Przyjmując to za podstawę Trybunał Konstytucyjny stanął na stanowisku, że tymi ziemiami polskimi są ziemie, na których toczyły się działania wojenne od 1 stycznia 1944 roku. Jeżeli władze PKWN pojawiły się z tą datą na tych ziemiach, to znaczy, że mowa jest o terenach Polski w granicach z 1939 roku.</u>
          <u xml:id="u-13.15" who="#ZbigniewRomaszewski">W ten sposób powstały dwie wykładnie, które były w sposób dość dowolny traktowane przez różne sądy. Raz decydowała chęć przyznania odszkodowania i wtedy odwoływano się do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, kiedy indziej decydowała czystość prawna i wtedy odwoływano się do uchwały 7 sędziów Sądu Najwyższego. Generalnie stan taki można określić mianem chaosu prawnego.</u>
          <u xml:id="u-13.16" who="#ZbigniewRomaszewski">W tej chwili sytuacja uległa jeszcze o tyle zmianie, że wykładnia Trybunału Konstytucyjnego w związku z wprowadzeniem nowej konstytucji przestała obowiązywać. Obowiązuje więc obecnie uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego, że z ustawy tej mogą korzystać osoby, które były represjonowane przez władze sowieckie na obecnym terenie Polski od 26 lipca 1944 roku do 9 maja 1945 roku.</u>
          <u xml:id="u-13.17" who="#ZbigniewRomaszewski">Trzeba powiedzieć, że taki przepis nie jest przepisem sprawiedliwym i nie ma w gruncie rzeczy nic wspólnego z realną rzeczywistością lat 1944–1945. Przyjęcie za podstawę prawną porozumienia między PKWN a rządem ZSRR samo w sobie jest nieporozumieniem, jeżeli w III Rzeczypospolitej traktujemy poważnie tego rodzaju porozumienie.</u>
          <u xml:id="u-13.18" who="#ZbigniewRomaszewski">Po pierwsze, legitymizacja PKWN w dniu 26 lipca 1944 roku jako władzy polskiej jest co najmniej wątpliwa. Druga sprawa, to porozumienie takie w świetle faktów i praktyki nie miało dokładnie żadnej wartości, bo KGB na ziemiach polskich działało od momentu wkroczenia aż do lat 1953–1954 i data 9 maja 1945 roku nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Spotkałem się z przypadkiem, kiedy w 1953 roku człowiek był aresztowany w okolicach Bydgoszczy i wywieziony na Kołymę.</u>
          <u xml:id="u-13.19" who="#ZbigniewRomaszewski">Taka jest w tej chwili rzeczywistość i porozumienie to nie miało znaczenia, a rzekome władze PKWN nic nie miały do powiedzenia, bo gdyby chciały coś uczynić, w ramach porozumienia, też by zostały wywiezione na Kołymę. Taka jest wartość tego dokumentu, na którym opieramy nasze obecne prawo. Wydaje się więc, że jest to pierwsze bardzo głębokie nieporozumienie.</u>
          <u xml:id="u-13.20" who="#ZbigniewRomaszewski">Druga sprawa to różne przepisy dla różnych ludzi. Jeżeli dla przykładu weźmiemy jakiś rozbity oddział 27 Dywizji Wołyńskiej, z którego jeden z żołnierzy uciekł do Przemyśla, a drugi do Stryja i obydwaj byli aresztowani przez KGB, więzieni i zesłani, to temu uciekającemu z Przemyśla odszkodowanie przysługuje, a temu drugiemu nie przysługuje. Prawo to po prostu przystaje do rzeczywistości.</u>
          <u xml:id="u-13.21" who="#ZbigniewRomaszewski">W związku z tym podjęliśmy - jeszcze w poprzedniej kadencji Sejmu - inicjatywę, ażeby tę sprawę w zakresie art. 8 ust. 2a, czyli osób represjonowanych przez władze sowieckie wyjaśnić i usunąć rozbieżności między obydwoma wykładniami, o jakich mówiłem i napisać przepis jednoznacznie regulujący sprawy osób represjonowanych na Wschodzie.</u>
          <u xml:id="u-13.22" who="#ZbigniewRomaszewski">Projekt taki był przygotowany, przyjęty przez Senat poprzedniej kadencji, ale nie został rozpatrzony przez Sejm w związku ze znaczną liczbą spraw, jakie napłynęły do Sejmu pod koniec roku 1997. Stąd zespół senatorów postanowił ponownie wystąpić z tego rodzaju inicjatywą.</u>
          <u xml:id="u-13.23" who="#ZbigniewRomaszewski">Polega ona na skreśleniu w art. 8 ust. 2a wyrazów: „działające na mocy porozumienia zawartego w dniu 26 lipca 1944 roku między Polskim Komitetem Wyzwolenia Narodowego i Rządem Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich o stosunkach między radzieckim wodzem naczelnym a polską administracją po wkroczeniu wojsk radzieckich”, dzięki czemu odszkodowania będą przysługiwały wszystkim osobom represjonowanym za działalność na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego przez radzieckie organy represji od momentu wkroczenia tych wojsk na terytorium Polski bez względu na to, czy aresztowano je na wschód, czy na zachód od Bugu.</u>
          <u xml:id="u-13.24" who="#ZbigniewRomaszewski">Zostaje również rozwiązana, choć jest to sprawa bardziej dyskusyjna, sprawa okresu stosowania omawianego przepisu. Niewątpliwie, zgodnie z art. 1 ustawy, przepisy te mają zastosowanie od dnia 1 stycznia 1944 roku, kiedy wojska radzieckie wkroczyły na terytorium Polski. Zakończenie obowiązywania na pewno nie następuje już 9 maja 1945 roku. Można zgodnie z art. 1 przyjąć, że uprawnienia takie przysługują do 31 grudnia 1956 toku, ale to właśnie jest dyskusyjne. Takie rozwiązanie przyjęto w pierwotnym projekcie senackim. Przyjęty był w nim również przepis wprowadzający, że żądania tego rodzaju odszkodowania można składać do roku 2000, zaś po poprawce - do 2001 r.</u>
          <u xml:id="u-13.25" who="#ZbigniewRomaszewski">To rozwiązanie było przedmiotem obrad Senatu, w czasie których przyjęto jeden postulat, który całą tę prostą sprawę nieco skomplikował. Sama idea postulatu jest dość prosta i dotyczy tego, czy należy ograniczać czas zgłaszania roszczeń tym ludziom często starym, schorowanym, żyjącym w bardzo złych warunkach materialnych i o różnym dostępie do wymiaru sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-13.26" who="#ZbigniewRomaszewski">Senat stanął na stanowisku, aby w ogóle wszystkie terminy, jakie są w tej ustawie wyznaczone dla dochodzenia roszczeń - usunąć. I to zarówno w stosunku do osób represjonowanych, których uprawnienia wynikały z art. 8 ust. 2a, jak też tych, których uprawnienia wynikały z art. 11, gdzie termin składania wniosków roszczeniowych wygasł 23 maja 1994 roku. To spowodowało rozbudowanie ustawy zmieniającej i skomplikowanie jej tytułu. Projekt takiej ustawy zmieniającej państwo otrzymaliście.</u>
          <u xml:id="u-13.27" who="#ZbigniewRomaszewski">Uzupełnienie zawarte jest w zmianie 1) w pkt. b) - w ust. 3 kropkę zastępuje się przecinkiem i dodaje się wyrazy „z wyjątkiem art. 489 kpk”, artykułu mówiącego o przedawnieniu roszczeń z upływem 10 lat; następnie także w zmianie 2) dotyczącej art. 11, w którym usuwa się zawarte tam terminy.</u>
          <u xml:id="u-13.28" who="#ZbigniewRomaszewski">W związku z powyższym inaczej należy podejść do określenia terminu składania roszczeń z art. 8 ust. 2a, on nigdy nie upływa, gdyż stoimy na stanowisku, że można zawsze składać takie wnioski. Dlatego należy zlikwidować termin, który zawarty jest w nowelizacji z roku 1993 i skreślić art. 2 tej nowelizacji, co proponujemy w art. 2 naszego projektu.</u>
          <u xml:id="u-13.29" who="#ZbigniewRomaszewski">Art. 3 naszego projektu ustawy zmieniającej w stosunku do osób, których roszczenia wynikają z art. 8 ust. 2a wprowadza możliwość składania wniosków do sądu niezależnie od tego, że sprawy te mogły być już rozpatrywane w oparciu na dawnych postanowieniach. To tyle na temat proponowanych zmian.</u>
          <u xml:id="u-13.30" who="#ZbigniewRomaszewski">Chciałbym jeszcze podzielić się z państwem kilkoma uwagami. Wydaje mi się, że celowym jest jednoznaczne doprecyzowanie w art. 8 ust. 2a, o jakim terytorium Polski mówimy i o jakim okresie działania, aby nie pozostawiać tego w takim stanie, jak jest w projekcie senackim, bowiem wymagałoby to dokonywania wykładni. Nie byłaby ona trudna, ale lepsze wydaje się dokładne określenie, o jakie terytoria i w jakim okresie chodzi.</u>
          <u xml:id="u-13.31" who="#ZbigniewRomaszewski">Sprawa druga. W wypadku zaakceptowania przez Sejm koncepcji niewyznaczania terminu, do którego można występować z roszczeniami w stosunku do całej ustawy, należałoby w art. 3 uwzględnić również możliwość składania wniosków z art. 11.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#StanisławIwanicki">Prezydium Komisji - uwzględniając także uwagi i opinie wynikające ze stanowiska rządu oraz Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu - proponuje, aby do rozpatrzenia wszystkich kwestii zgłoszonych w związku z senackim projektem ustawy powołać w ramach naszej Komisji podkomisję, która rozpatrzy zgłoszone uwagi i propozycje, tak aby problem będący swoistego rodzaju probierzem odpowiedzialności parlamentarzystów za historię Polski został szybko rozwiązany.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#StanisławIwanicki">Czy macie państwo uwagi bądź inne propozycje dotyczące dalszego procedowania nad projektem ustawy senackiej? Jeżeli nie usłyszę głosu sprzeciwu uznam, że państwo akceptujecie powołanie podkomisji. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#StanisławIwanicki">Wobec tego, w porozumieniu z prezydium Komisji, proponuję do składu podkomisji następujących posłów: Irenę Nowacką, Pawła Jankiewicza, Ryszarda Ostrowskiego, Jerzego Wierchowicza, Teresę Liszcz oraz Zbigniewa Wawaka.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#StanisławIwanicki">Chciałbym także zapytać pana posła Jana Olszewskiego, czy widziałby możliwość pracy w tej podkomisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JanOlszewski">Jeżeli termin prac podkomisji nie jest zakreślony jeszcze tą sesją Sejmu, zgadzam się na pracę w podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#StanisławIwanicki">Do składu podkomisji proponuję także pana posła Jana Olszewskiego. Czy są inne kandydatury: nie ma innych zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#StanisławIwanicki">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu uznam, że Komisja powołała podkomisję w zaproponowanym składzie do rozpatrzenia senackiego projektu ustawy o zmianie ustawy o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego oraz o zmianie ustawy zmieniającej ustawę o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#StanisławIwanicki">Sprzeciwu nie słyszę - Komisja wybrała podkomisję w podanym składzie.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#StanisławIwanicki">Na tym zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>