text_structure.xml
111 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#MariaSmereczyńska">Otwieram posiedzenie Komisji Rodziny, którego celem jest przyjęcie opinii naszej Komisji dla Komisji Finansów Publicznych w sprawie projektów ustaw podatkowych. Dość długą i wnikliwą dyskusję na ten temat odbyliśmy we wtorek. Najistotniejsze elementy tej dyskusji są zawarte w projekcie opinii. Nie została jedynie uwzględniona propozycja posła Jana Rulewskiego zmniejszenia zakresu wspólnego rozliczania małżonków do osób wychowujących dzieci. Byłyby różne zastrzeżenia, gdyby pan poseł nadal proponował to rozwiązanie. Wszyscy państwo otrzymaliście projekt opinii i mogliście się z nim zapoznać. W punkcie 2 zaproponowane są dwa warianty, gdyż były reprezentowane dwa stanowiska dotyczące ulg o charakterze rodzinnym - kwot wolnych od podatku na kolejne wychowywane dzieci. Posłanka Jolanta Banach zaproponowała rezygnację z tych ulg na korzyść przesunięcia tych pieniędzy na zabezpieczenie osób ubogich. Gdyby jeszcze ktoś z państwa krótko chciałby zabrać głos na temat - proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#AdamŁoziński">Mam pytanie do pana ministra. Kwotowa ulga, która jest powszechna i przysługuje wszystkim rozliczającym się, jest przypisana do pierwszego progu podatkowego. Jednak kiedyś na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych powstał spór, czy dotyczy również osób płacących 30 i 40%. Według mnie - tak wynika z tabeli - najbogatsi również mają tę ulgę. Ponieważ ostatnio były propozycje, żeby zwiększyć kwotę wolną od podatku, czy nie należałoby rozważyć, aby kwotowy odpis dotyczył tylko osób z pierwszego progu podatkowego? Rozumiem więc, że najbogatszym, płacącym 30% i 40%, należałoby dodać odpis o ok. 300 zł. Jak to wygląda, bo wydaje się, że byłyby wówczas oszczędności dla budżetu państwa?</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JanRulewski">Pani przewodnicząca - redaktorka opinii - przedstawiła wariant B jako propozycję posłanki Jolanty Banach. Może źle odczytałem intencje pani posłanki, ale zrozumiałem, że nie była ona przeciwna temu, by - po pierwsze - system odpisów był powszechny. Po wtóre, sugerowała - jestem podobnego zdania - że system ulg składa się na pewien program polityki prorodzinnej. Dziś tego programu nie ma i nie to jest tematem dyskusji, ale system ulg nie jest podstawą programu polityki prorodzinnej, tylko jednym z elementów. Dlatego wydaje mi się, że umieszczanie tego jako wariantu nie jest konieczne, chyba że pani posłanka upiera się przy tym.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JolantaBanach">Gdybyśmy wcześniej mieli okazję mówienia o programie polityki prorodzinnej, wówczas w jego kontekście można byłoby się odnosić do propozycji ulg rodzinnych. Skoro jednak tego programu nie mamy, a jesteśmy zobowiązani do przedstawienia swojej opinii, to trzeba mówić o konkretach. Nie da się od nich uciec. Nie da się postulatywnie napisać w II wariancie, że może poparlibyśmy ulgi rodzinne, gdybyśmy mieli inne rozwiązania. Nie uciekniemy zatem od konkretnej redakcji, bo chodzi o to, czy popieramy, czy nie popieramy. W związku z tym prosiłabym, żeby pozostawić do głosowania wariant II, ale z jedną modyfikacją.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#JolantaBanach">W swojej wypowiedzi podkreśliłam, że mamy mechanizm wspierania rodzin o niższych dochodach. Jest to mechanizm regulowany w ustawie o zasiłkach rodzinnych, pielęgnacyjnych i - po ostatniej nowelizacji - wychowawczych. Uważam, że skoro jest on systemem powszechnym i socjalnym, to nie ma powodów, żeby go nie udoskonalać, nie wykorzystywać i wprowadzać na ten czas finansowy dodatkowe, inne mechaniczny. Dlatego proponuję, żeby przeredagować wariant B w tej części zdania, które po przecinku dotyczy wsparcia rodzin najuboższych, zamieniając to ogólne sformułowanie na konkretne: „Komisja proponuje rezygnację z ulg o charakterze rodzinnym na rzecz podwyższenia zasiłków rodzinnych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#AntoniSzymański">Mam propozycję uzupełnienia tego dokumentu o kwestię dotyczącą rozliczania osób samotnych wspólnie z dzieckiem. Regulacja jest taka, że podobnie jak małżeństwa mogą się wspólnie rozliczać, tak też i osoby rozwiedzione lub samotnie wychowujące dzieci powszechnie mogą rozliczać się wspólnie z dzieckiem.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#AntoniSzymański">Ponieważ myślę, że intencją tego zapisu jest pomoc osobom będącym w trudniejszej sytuacji z tego względu, że są samotne, a więc ma on charakter socjalny, uważam, że powinno to dotyczyć osób należących do I grupy podatkowej, a nie wszystkich powszechnie. Nie znajduję argumentów za tym, żeby wspólnie z dzieckiem rozliczały się osoby, których dochody są niezwykle wysokie, np. 100 tys. zł rocznie lub wyższe. Byłoby to wspieranie osób samotnie wychowujących dzieci, ale bardzo bogatych. Jeżeli argumentacja jest taka, że trzeba pomóc osobom w trudnej sytuacji, to pomagajmy tym osobom, a więc znajdującym się w ramach pierwszego progu podatkowego, a nie wyższych progów, gdzie są osoby zasobne albo bogate.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#AntoniSzymański">W związku z tym w ramach uwag szczegółowych proponuję konkretny zapis: „Komisja uważa, że wspólne z dzieckiem rozliczanie się osób samotnych powinno dotyczyć wyłącznie podatników z pierwszego progu podatkowego”.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#TadeuszCymański">Moje pytanie kieruję do posłanki Jolanty Banach. Chciałbym upewnić się, czy dobrze rozumiem.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#TadeuszCymański">W wariancie B Komisja proponuje rezygnację z ulg o charakterze rodzinnym na rzecz wsparcia - jak rozumiem - rodzin najuboższych. Czy rezygnacja ta oznacza również poparcie naszej Komisji dla rezygnacji z proponowanych ulg podatkowych?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JolantaBanach">Jest to pytanie nie do mnie, bo ja zmieniłam tylko drugą część tej propozycji, a do pierwszej - właśnie zwrócił mi pan na to uwagę - mam zastrzeżenia, bo chyba słusznie odczytuję pańskie intencje.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#JolantaBanach">W naszym systemie podatku dochodowego jest cały katalog ulg o charakterze przedmiotowym i podmiotowym i niedobrze byłoby, gdybyśmy w tym zdaniu zawarli gotowość rezygnacji z ulg na kształcenie, dojazdy itd. Pani przewodnicząca, rzeczywiście wariant B należy przeredagować, bo chodzi wyłącznie o rezygnację z kwotowego odpisu na drugie, trzecie i kolejne dzieci.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#TadeuszCymański">Czyli oznaczałoby to rezygnację?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JolantaBanach">Oznaczałoby rezygnację z propozycji rządowej dotyczącej odpisywania kwoty od podatku na drugie, trzecie i kolejne dzieci, natomiast nie rezygnację ze wszystkich ulg o charakterze rodzinnym, bo są przecież zwolnienia podatkowe z wielu świadczeń o charakterze społecznym czy socjalnym, ulgi o charakterze przedmiotowym. Nie proponuję rezygnacji z tego. Czy dobrze odczytałam pańskie intencje, panie pośle?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#MariaSmereczyńska">Pan poseł nie był na poprzednim posiedzeniu Komisji, gdzie o tym dyskutowaliśmy i było to dla nas oczywiste. Chodzi tylko o kwoty wolne od podatku na kolejne dzieci.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#UrszulaWachowska">Czy propozycja, którą zgłosił poseł Antoni Szymański jest tym samym, o czym poseł Jan Rulewski mówił na poprzednim posiedzeniu Komisji? Sugerował pan, że być może należałoby dać przyzwolenie na ten odpis tylko dla tych, którzy mają dzieci. Czy to jest to samo? - bo ja w propozycji posła Antoniego Szymańskiego wyraźnie widzę politykę socjalną, a nie rodzinną. Chciałabym, żeby to do końca wyjaśnić, abyśmy przy głosowaniu wiedzieli, o czym myślimy.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#UrszulaWachowska">Skłaniałabym się do koncepcji zgłaszanej przez posła Jana Rulewskiego, ale jeśli źle pana rozumiem, proszę to wyjaśnić.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#MariaSmereczyńska">Jest pewne nieporozumienie. Panowie mówili o dwóch różnych sprawach. Proszę posła Antoniego Szymańskiego o wyjaśnienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#AntoniSzymański">Jakkolwiek poseł Jan Rulewski może powiedzieć, że pani posłanka go dobrze zrozumiała, ja mogę powiedzieć, że zostałem źle zrozumiany. Nie odnosiłem się do wspólnego rozliczania małżonków. Akceptuję je. Uważam, że państwo, które głosi politykę prorodzinną, może tego typu element wprowadzić. On istnieje i jest szeroko akceptowany. Natomiast podobny charakter ma wspólne rozliczanie z dzieckiem osób samotnych wychowujących dzieci. Zawsze argumentowano, że jest to wsparcie dla rodzin będących w trudniejszej sytuacji z tego względu, że rodzic jest samotny. Nie znajduję jednak w tej argumentacji uzasadnienia wspierania w ten sposób osób samotnych, które uzyskują bardzo wysokie dochody i niejednokrotnie są bogate. Wobec tego proponuję, aby taka możliwość ograniczała się wyłącznie do osób należących do pierwszej grupy podatkowej, a nie do grup wyższych. Mam na myśli wyłącznie osoby samotne.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#AntoniSzymański">Moja poprawka brzmiałaby następująco: „Komisja wyraża opinię, że wspólne z dzieckiem rozliczanie się osób samotnych powinno dotyczyć wyłącznie podatników w pierwszej grupie podatkowej”. Jakie jest bowiem prawdziwe uzasadnienie, żeby ktoś, kto osiąga np. 50 tys. zł, czy 100 tys. zł rocznie rozliczał się razem z dzieckiem?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JolantaBanach">Chciałabym, żebyśmy zapytali reprezentanta Biura Legislacyjnego KS, czy ta poprawka jest, czy nie jest zgodna z konstytucją. Bowiem - moim zdaniem - istnieje zagrożenie, że w przypadku rekomendowania poprawki Komisji Finansów Publicznych i tak od tej strony poddano by ją krytyce. Proszę pamiętać o kardynalnych zasadach systemu podatkowego od osób fizycznych, do których należy zasada powszechności. Przypominam, że degresywny charakter łączenia dochodów do opodatkowania w przypadku rodziców samotnych i niesamotnych, jest faktem. Łączenie dochodów do opodatkowania powoduje degresję podatkową i w przypadku obojga małżonków, i samotnych rodziców. To się opłaca, bo dzięki temu można podlegać niższemu opodatkowaniu i w przypadku rodziców samotnie wychowujących dzieci, i obojga rodziców mających na utrzymaniu jedno, czy dwoje dzieci. Proszę również pana ministra o ustosunkowanie się do tej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JacekKasprzyk">W szczegółach i tak nie stworzymy propozycji zapisu, natomiast ważny jest kierunek. Nie widzę rozbieżności w którejkolwiek wypowiedzi. Dlatego myślę, że lepszy jest wariant B, gdyż określa on kierunek nastawienia na najsłabsze grupy ekonomiczne.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#JacekKasprzyk">Dlaczego jeszcze przekonuje mnie wariant B, a nie A?</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#JacekKasprzyk">Bardzo powierzchownie dotykamy problematyki rodzin wiejskich. Natomiast - jak myślę - wszyscy mamy świadomość, że rzeczywiście rodziny te nie płacą podatków, ale bez określenia sytuacji dochodowej tych rodzin - co dziś jest niemożliwe - jest to działalność uznaniowa. Jeśli otwieramy puszkę pod nazwą „interwencja państwa w skupie płodów rolnych”, to zaraz otwieramy następną pod nazwą „pomoc ekonomiczna dla rodzin zamieszkujących na wsi”, bez określenia kryterium i możliwości zaspokojenia. Dlatego myślę, że zapis zobowiązujący Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej oraz pełnomocnika ds. rodziny Kazimierza Kaperę do stworzenia dokumentu dotyczącego równoważnego zabezpieczenia dla rodzin wiejskich, które nie płacą podatków, jest zapisem abstrakcyjnym i obecnie niewykonalnym. Dlatego wariant A, mimo dobrych intencji, odłożyłbym na bok i otworzył furtkę wariantem B.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#CzesławRyszka">Chciałbym się odnieść do poprawki posła Antoniego Szymańskiego. Uważam, że jest ona niedobra. Sądzę, że większość osób samotnie wychowujących dzieci będzie należała do pierwszej grupy podatkowej, a przecież ktoś o niewielką kwotę może przekroczyć ten próg podatkowy i straci bardzo wiele, może być w trudnej sytuacji.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#CzesławRyszka">Jest to nie tylko kwestia niekonstytucyjności tej poprawki - zbyt drastycznie dzielimy osoby samotnie wychowujące dzieci.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#AntoniSzymański">Rozumiem, że mogą być rozmaite sytuacje szczególne, gdy przekroczy się próg podatkowy o kilka groszy wtedy będzie żal, że te osoby nie mogą się wspólnie rozliczyć, a więc do budżetu rodziny nie mogą wpłynąć pewne środki. Jednak jest to normalne, również w naszej sytuacji.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#AntoniSzymański">Natomiast nie otrzymałem odpowiedzi na pytanie, dlaczego ktoś, kto uzyskuje wysokie dochody, miałby rozliczać się wspólnie ze swoim dzieckiem, tylko dlatego, że jest rozwiedziony, a jego małżonek, który być może również ma wysokie dochody, ma z budżetu państwa otrzymywać zwrot ogromnych pieniędzy do swojego budżetu?</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#AntoniSzymański">Zwracam się do posłanki Jolanty Banach, która sugeruje, że z punktu widzenia konstytucyjności, czyli powszechności tego rozwiązania, może to być kwestionowane.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#AntoniSzymański">Według mnie jest to już rozwiązanie szczególne dla pewnej grupy. Można powiedzieć, że i inne grupy, np. wychowującej dzieci niepełnosprawne lub ubodzy, mogłyby również żądać ilorazu rodzinnego na zasadzie równości wobec osób samotnie wychowujących dzieci, żeby uzyskać lepszą sytuację podatkową. Wobec tego, jeżeli była argumentacja, że kierujemy się trudną sytuacją rodzin samotnych, to nie może to dotyczyć ani żadnego uzasadnienia nie ma sytuacja rodzin ubogich. Nie sądzę, żeby tutaj miał zastosowanie argument o równości wobec prawa, bo może to powodować żądanie podobnego uprawnienia ze strony grup, które go nie mają. Powinniśmy to raczej zawęzić do rodzin, które mają autentycznie trudną sytuację materialną i nie rozszerzać tego na rodziny bogate. Dlatego podtrzymuję wniosek, który wcześniej sformułowałem.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#MariaSmereczyńska">Posłanka Jolanta Banach prosiła o wyjaśnienie przedstawiciela Biura Legislacyjnego, które nie jest reprezentowane na dzisiejszym posiedzeniu.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#MariaSmereczyńska">Proszę pana ministra o ustosunkowanie się do dotychczasowych pytań.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JanRudowski">Wprowadzenie kryterium dochodowego dla wspólnego opodatkowania istotnie może być kwestionowane jako rozwiązanie niekonstytucyjne.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#JanRudowski">W początkowej fazie obowiązywania ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych obowiązywały podobne rozwiązania i były kwestionowane. Jest orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie. Jeżeli Komisja uzna to za zasadne, odpis tego orzeczenia zostanie przedstawiony przez Ministerstwo Finansów.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#JanRudowski">Drugą przesłankę również należałoby uwzględniać. Wprowadzenie tego rozwiązania w istotny sposób komplikuje rozliczenia podatników. Pragnę podkreślić, że rzeczywiście podstawową zasadą opodatkowania jest zasada powszechności, następnie równości oraz zasada związana z tym, że podmiotem podatkowym jest osoba fizyczna, czyli wspólne rozliczenie dopuszczone jest jako odstępstwo od tych zasad ogólnych.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#JanRudowski">Dodatkowo wprowadzenie kryterium dochodowego powodowałoby, że podatnik naj-prawdopodobniej nie mógłby korzystać z tego dobrodziejstwa przy potrącaniu zaliczek - należałoby to odłożyć do czasu składania zeznania rocznego. Jest to pierwsza komplikacja w poborze zaliczek.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#JanRudowski">Następnie należałoby zwrócić uwagę na to - o czym była tu mowa - że przekroczenie progu podatkowego nawet o złotówkę powodowałoby pogorszenie sytuacji podatnika. Przy konstruowaniu tabel podatkowych jest to istotny element, który powoduje nierówność podatników już w obrębie rozwiązania podstawowego. Do pewnego progu opłaca się mieć dochody, a następnie podatnik jest zniechęcany do tego, by nawet o złotówkę przekroczyć próg podatkowy. Przy konstrukcji tabeli mankamenty te były eliminowane poprzez wprowadzanie dość skomplikowanych stóp pośrednich, a myślę, że nie zależy nam na komplikowaniu systemu. Chociażby z tych powodów - niekonstytucyjności, komplikowania systemu podatkowego oraz zaprzeczaniu ogólnym zasadom przyjętym w ustawie, wypowiadam się przeciw wprowadzaniu takiego rozwiązania.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#JanRudowski">Chciałbym również odpowiedzieć na pytanie dotyczące kwoty pomniejszającej podatek w pierwszym przedziale skali podatkowej.</u>
<u xml:id="u-19.6" who="#JanRudowski">Ta kwota, ze względu na konstrukcję tabeli, wkomponowana została w kolejne progi podatkowe. Pragnę zwrócić uwagę na to, że taryfa podatkowa została skonstruowana w ten sposób, że obok progów dochodu stanowiącego podstawę naliczenia podatku, mamy również wyliczenia stawkowe, czyli 19% - 439, a następnie stawkę kwotową, czyli już wyliczony podatek z uwzględnieniem tej kwoty, która pomniejsza podatek w pierwszym przedziale skali podatkowej. Dopiero nadwyżka podlega opodatkowaniu według wyższej stawki. Zatem dla wszystkich podatników ta kwota została wkomponowana w skalę podatkową, a więc stosuje się zarówno do pierwszego, drugiego, jak i trzeciego przedziału.</u>
<u xml:id="u-19.7" who="#JanRudowski">Jednocześnie ta konstrukcja tabeli została przyjęta ze względu na konieczność uproszczenia poboru podatków. Bardzo łatwo przekłada się takie skomponowanie tabeli na pobór zaliczek. Od pierwszego miesiąca potrącania zaliczki przez płatnika podatnik już może korzystać z pomniejszania należnego podatku. Dlatego ta kwota przekłada się również na kolejne szczeble tabeli.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#MariaSmereczyńska">Zanim udzielę głosu posłowi Kazimierzowi Janiakowi, chciałabym zwrócić uwagę państwa na to, że w pkt. 7 - jak słusznie zauważył poseł Jan Rulewski - umknęło mi pewne określenie. Punkt ten powinien brzmieć: „Komisja proponuje wyraźne zwiększenie kwoty wolnej od podatku osobom ze znaczną i umiarkowaną niepełnosprawnością”. Takie brzmienie zostało ustalone na poprzednim posiedzeniu Komisji. Oddaję głos posłowi Kazimierzowi Janiakowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#KazimierzJaniak">Dziękuję za to wyjaśnienie, gdyż obawiam się, że takie sformułowanie zapisu może być podważone jako niekonstytucyjne. Dlatego powinniśmy unikać takich sytuacji i odrzucić tę poprawkę.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#KazimierzJaniak">Chciałbym zapytać się o skalę ulgi remontowej. Zgadzam się z zasadnością utrzymania ulgi remontowej, natomiast nie zgadzam się z zapisem, że skala ulgi remontowej jest niewielka. Z tego, co wiem, to liczba osób korzystających z ulgi remontowej jest znacząca.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#KazimierzJaniak">Jeżeli natomiast chodzi o wykorzystanie ulgi budowlanej, która - zgodnie z zapisem ustawodawcy - przysługuje raz w życiu, jest tendencja malejąca. Coraz mniej osób co roku korzysta z tej ulgi, czego nie można powiedzieć o uldze remontowej. Skoro tak jest, uważam, że nie można pisać, iż skala wykorzystania ulgi jest niewielka. Opowiadam się za jej utrzymaniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#MariaSmereczyńska">Gwoli wyjaśnienia powiem, że na poprzednim posiedzeniu Komisji mówiliśmy, iż wiele osób korzysta z tej ulgi, chociaż zwracane kwoty nie są wielkie. Jest to wynik dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JerzyŻyżyński">Zgadzam się z tym, że raczej chodziło o wielkość kwot w skali. Jednak pan poseł ma rację. Również to popieram.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#JerzyŻyżyński">Nawiążę do wypowiedzi pana ministra. Zgadzam się, że rzeczywiście kwestie techniczne i równość rodzin wobec prawa mogą być kluczową sprawą, która spowoduje odrzucenie tej propozycji. Jest to pomysł zbyt daleko idący, ale generalnie wydaje mi się, że mówiąc o prorodzinności powinno myśleć się o różnych kategoriach rodzin. Są rodziny biedniejsze i bogatsze, ale partnerem państwa jest rodzina, tak biedna jak i bogata. Prorodzinność - w moim przekonaniu - powinna polegać na równym traktowaniu wszystkich rodzin. Daje się im równe preferencje w systemie podatkowym. Poza tym powinna istnieć socjalność, ale to jest już inna kwestia. Nie należy tych spraw mylić. Z jednej strony państwo powinno być prosocjalne, a z drugiej - prorodzinne.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#JerzyŻyżyński">Prosocjalność polega na dodatkowym wsparciu rodzin najbiedniejszych, ale partnerami państwa są wszystkie rodziny. Również bogatsze, które mają inne problemy, w wyższej skali, ale również powinny mieć swoje ulgi. Nie można ograniczać prorodzinności wyłącznie do rodzin najbiedniejszych. Byłoby to zubożenie systemu.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#JerzyŻyżyński">Chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jedną kwestię. Chodzi o akcyzę na wyroby tytoniowe. Na pierwszy rzut oka wszystko jest w porządku, ale jeśli nałóg tytoniowy jest trudny do zwalczenia i dotyka również matek czy ojców z rodzin biedniejszych, to jaki będzie tego skutek? Podwyższenie cen papierosów spowoduje, że zwiększą się wydatki na papierosy, bo tego nałogu nie jest łatwo się pozbyć, a ucierpią na tym dzieci. Ten „kij ma dwa końce”. Jest to również zbyt daleko idące. Można potraktować to jako antyrodzinne, skoro ktoś wyda pieniądze na papierosy, a nie kupi dzieciom owoców.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JacekKasprzyk">Cieszę się, bo moje dwa wnioski są uwzględnione. Natomiast jeżeli chodzi o pkt 3: „Komisja uważa, że podwyższenie podatków pośrednich, dotyczących zwłaszcza produktów dla dzieci, książek itp...”, proponowałbym zrezygnowanie z tej części zapisu: „dotyczących zwłaszcza produktów dla dzieci, książek itp.”.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#JacekKasprzyk">Pkt 3 brzmiałby wówczas: „Komisja uważa, że podwyższenie podatków pośrednich zlikwiduje korzyści płynące z obniżenia progów podatkowych...”. Chyba, że autorom chodziło tylko o częściowe wyszczególnienie.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#JacekKasprzyk">Pkt 4 dotyczy akcyzy na wyroby tytoniowe. Z akcyzy są dość duże wpływy. Jeżeli mamy wydatkować środki, wpływy muszą być. Może należałoby jeszcze dopisać alkohol, bo to pozwala ściągnąć pieniądze.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#JacekKasprzyk">W pkt. 5 pisze się: „Komisja opowiada się za pozostawieniem ulgi remontowej, z której korzysta wiele rodzin (...). Ewentualną rezygnację z ulgi budowlanej warunkuje gwarancją wejścia w życie, wraz z ustawami podatkowymi, programu i regulacji prawnych, które pozwolą zdecydowanie przyspieszyć rozwój budownictwa”. Przecież przyspieszenie rozwoju budownictwa wcale nie oznacza dostępności do mieszkania. Proponowałbym określić, że chcemy pozostawić ulgi: remontową i budowlaną, natomiast jestem zwolennikiem zlikwidowania ulgi na wynajem mieszkania, ponieważ nie zwiększa ona szansy na mieszkanie, a obniża koszty wytwarzania i podnosi zysk temu, kto nią operuje, ale nie lokatorowi.</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#JacekKasprzyk">Komisja chcąc zaoszczędzić pieniądze w pionie budowlanym, powinna raczej opowiedzieć się za zlikwidowaniem ulgi na budowę i wynajem. Jeżeli jednak zlikwidujemy ulgę budowlaną, to zamkniemy jedyną obecnie drogę do tego, żeby zacząć budować, bo budownictwo indywidualne zaczyna być tańsze od spółdzielczego.</u>
<u xml:id="u-24.5" who="#JacekKasprzyk">Jeżeli chodzi o pkt 7, chciałbym zapytać, czy wyszczególnienie jednej z grup, osób ze znaczną i umiarkowaną niepełnosprawnością - z wielkim szacunkiem i zrozumieniem dla tego środowiska - nie może zostać zakwestionowane? To ładnie brzmi, ale w jaki sposób gwarantuje równość?</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#AntoniSzymański">Nie szedłbym w kierunku proponowanym przez prof. Jerzego Żyżyńskiego, że jeśli ktoś jest uzależniony od tytoniu, to należy rozważyć, jakie to będzie miało znaczenie dla jego rodziny, bo wówczas musielibyśmy również rozważać, czy wysoka cena piwa, alkoholu nie skutkuje negatywnie w przypadku rodziny. Podtrzymywałbym uwzględnienie w pkt. 7 tytoniu oraz alkoholu. Dodałbym do tego jeszcze jedną kwestię. Różnego rodzaju reklamodawcy mają sporo pieniędzy. Są bardzo delikatnie obciążeni podatkami. Proponowałbym dopisanie w tym punkcie podatek od reklamy, bo chyba oni nie płacą akcyzy. Proszę o podpowiedź w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#AntoniSzymański">Kolejna sprawa. Było dziś wiele wypowiedzi dotyczących równości, także w kontekście mojej propozycji.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#AntoniSzymański">Rozliczanie z dzieckiem osób samotnie wychowujących dzieci jest odstępstwem od zasady równości. Wydzieliliśmy jedną kategorię rodzin, która ma szczególny przywilej. Nikt nie ma zamiaru iść w tym kierunku, żeby np. osobom, które w pełnej rodzinie wychowują dzieci niepełnosprawne, również przysługiwał iloraz rodzinny. Nie rozumiem, dlaczego nie chcemy zmierzać w kierunku upowszechniania tej sytuacji, tylko chcemy uprzywilejowania dla jednej kategorii - samotnych. Żałuję, że od nikogo nie uzyskałem odpowiedzi na pytanie, dlaczego ktoś, kto zarabia np. 100–150 tys. zł rocznie ma rozliczać się wspólnie z córką lub synem. Nie rozumiem, dlaczego i na jakiej zasadzie mamy to utrzymywać.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#JanRulewski">Chciałbym rozwiać wątpliwości posła Jacka Kasprzyka. Umieszczenie tego w naszej opinii uważam za celowe z dwóch powodów. Po pierwsze, w obecnym prawie podatkowym już występuje wyróżnienie w postaci ulg uruchamianych progowo w zależności od dochodów na opiekę medyczną i techniczną dla osób niepełno-sprawnych.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#JanRulewski">Po drugie, fakt niepełnosprawności jest czynnikiem obiektywnym, wyrównującym szanse wobec innych podatników, bo każdy zgodzi się, że koszty egzystencji w takim przypadku są wyższe. Na świecie już to pojęto, czego wynikiem są różne konwencje.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#JanRulewski">Poza tym mam pytanie do pana ministra dotyczące pozyskiwania dochodów.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#JanRulewski">Prawie każdy z nas jest obserwatorem pewnej tezauryzacji, która przynosi szkodliwe efekty gospodarcze i cywilizacyjne. Następuje tezauryzacja w ziemię. Nie tyle lokuje się pieniądze w ziemię, ile tezauryzuje, co oznacza, że ziemia nie jest obiektem prac służących człowiekowi, tylko lokaty pieniędzy. Skutkuje to niejako powrotem do komuny, ale tym razem przez właścicieli. Nie występuje to na Zachodzie. Nie zabudowuje się pewnych obszarów, bo ziemię przekazuje się z przeznaczeniem do wyższych celów, w związku z czym wzrastają koszty obsługi.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#JanRulewski">Wiem, że przygotowywany jest kataster, który ograniczyłby to niepożądane zjawisko - pieniądz ulokowany w ziemię nie jest pieniądzem produkcyjnym, którym się obraca. Jednak do katastru droga daleka. Poza tym kataster ma tę wadę, że jest powszechny, totalny. Są w związku z tym duże obawy.</u>
<u xml:id="u-26.5" who="#JanRulewski">Czy nie można byłoby wprowadzić rozwiązań przejściowych, które usuwałyby niepożądane zjawisko blokowania terenów - powiedzmy sobie szczerze - spekulację terenami, a ponadto - czego nie ukrywam - spowodowałoby pozyskanie środków dla budżetu państwa, dla fiskusa, które są niezbędne, np. na cele produkcyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#TadeuszCymański">Przysłuchuję się tej dyskusji i sądzę, że dobrze byłoby zastanowić się nad tym, jak ją prowadzić. W tej chwili dyskutujemy o różnych problemach nie zawsze dochodząc do konkluzji. Może od razu rozpatrywalibyśmy dokument punkt po punkcie. Uniknęlibyśmy w ten sposób niepotrzebnego chaosu.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#TadeuszCymański">W takim razie zabieram głos przy omawianiu kolejnych punktów. Chodzi o określenie spraw bardzo ważnych, nawet pryncypialnych dla Komisji Rodziny i odróżnienie od tych, które mają charakter drugorzędny.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#TadeuszCymański">Jednym z przejawów tej dyskusji jest to, że mimo 2 lat rozmów, często myli się, a nawet zamazuje różnica między - o czym wspomniał pan profesor - polityką prorodzinną a działaniami typowo socjalnymi. Myślę, że o tym wyraźnie trzeba powiedzieć, ale może zrobię to przy okazji omawiania kolejnych punktów. Przyjmijmy jakiś plan dzisiejszych rozważań. Jeżeli pani przewodnicząca pozwoli, zrezygnuję ze swojej wypowiedzi na rzecz rozpatrywania opinii punkt po punkcie, żebyśmy mówili o zmianach redakcyjnych i zmierzali do efektywnego zakończenia pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#MariaSmereczyńska">Ogólny ton dyskusji wynika z tego, że jest to zbiór informacji przedstawionych na poprzednim posiedzeniu Komisji, a my sprawdzamy, czy czegoś nie trzeba dopisać. Dlatego nie było konieczności zagłębiania się w poszczególne punkty, co zrobimy za chwilę.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#UrszulaWachowska">Chciałabym, żebyśmy rozpatrzyli pewne duże sprawy w powiązaniu.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#UrszulaWachowska">Pkt 1 naszej opinii brzmi: „Komisja uznaje za konieczne zachowanie trzech progów podatkowych”, a pkt 3: „Komisja uważa, że podwyższenie podatków pośrednich dotyczących zwłaszcza produktów dla dzieci, książek itp., zlikwiduje korzyści płynące z obniżenia progów podatkowych...”.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#UrszulaWachowska">Jest to nielogiczne, gdyż w gruncie rzeczy pierwszy próg podatkowy nie zostaje obniżony a więc ci, o których najbardziej się troszczymy - rodziny najuboższe - nie mają obniżonego progu podatkowego, natomiast pośrednie podatki będą ich dotyczyć.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#UrszulaWachowska">Jeżeli, zgodnie z propozycją pana posła, wykreślilibyśmy dla przykładu wyliczone produkty dla dzieci i książki, a uważam, że ten katalog można poszerzyć lub nazwać bardziej ogólnie, to wtedy już zupełnie nie będzie uzasadnienia. Chodzi o to, że wzrośnie cena artykułów pierwszej potrzeby, z których korzysta każda rodzina, a pierwszy próg podatkowy nie zmaleje. Nie oszukujmy się, przecież rodzina będzie w trudniejszej sytuacji w wyniku tej reformy podatkowej. Albo domagajmy się w pkt. 1, aby już teraz był obniżony próg podatkowy - nie wiem, jakie będzie to miało konsekwencje dla budżetu, jest to tylko propozycja - albo w pkt. 3 domagajmy się jakiegoś rodzaju zabezpieczenia dla rodzin z pierwszego progu podatkowego, aby nie dźwigały na swoich barkach tej rewolucji podatkowej. Bowiem najbardziej ona dotknie tę część społeczeństwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#KazimierzJaniak">Myślę, że wydając tę opinię możemy odnosić się tylko do 2000 r. O ile wiem, przedłożone Sejmowi projekty podatków określają kolejne lata.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#KazimierzJaniak">W pkt. 1 opinii stwierdzamy: „Komisja uznaje za konieczne zachowanie trzech progów podatkowych”. Jakich? Trzeba to jednoznacznie określić.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#KazimierzJaniak">Druga sprawa. Chociaż w projekcie, który został przedłożony przez stronę rządową, nie ma obniżenia najniższego progu podatkowego w 2000 r., to jednak następuje zwiększenie stopy wolnej od podatku już od 2000 r., a w 2001 r. - z tego, co mi wiadomo - wystąpi obniżenie tego progu, aczkolwiek o 1 punkt. Dlatego też myślę, że ten tekst należałoby uściślić, jeszcze nad nim popracować w kontekście tego, co znajduje się w przedłożonym projekcie rządowym i podejść do niego kompleksowo.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#MariaSmereczyńska">Panie pośle, proszę o propozycje.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#KazimierzJaniak">W moim przekonaniu punkt 1 powinien określać progi podatkowe. Powinniśmy jednoznacznie zapisać, jakie jest stanowisko - czy pozostajemy przy dotychczasowych progach, czy nie. Jeżeli pozostajemy przy dotychczasowych progach, automatycznie musi nastąpić zmiana punktu 3, chyba że rozpisujemy to na kolejne lata.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#MariaSmereczyńska">Na poprzednim posiedzeniu Komisji była mowa o tym, żeby nie schodzić z 3 do 2 progów, tylko pozostać przy trzech. Taka była propozycja posłanki Jolanty Banach. Trzeba wpisać utrzymanie trzech stawek i wkomponować pkt 3 do punktu 1.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#MariaSmereczyńska">Posłanka Urszula Wachowska rozpoczęła dyskusję nad punktem 1, a więc omawiamy sprawy dotyczące progów, stawek i podatku pośredniego.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#UrszulaWachowska">Panie ministrze, czy przeprowadzane były symulacyjne rachunki, czy odpis od podstawy podatkowej w jakimś sensie rekompensuje rodzinom najbiedniejszym straty, które poniosą z tytułu np. podniesionych akcyz na tytoń czy paliwo?</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#JanRudnicki">W pierwszej kolejności odpowiem na wątpliwości posłanki Urszuli Wachowskiej, natomiast później udzielę wyjaśnień w odniesieniu do innych poruszanych kwestii.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#JanRudnicki">Propozycja rządowa wprowadza rozwiązania o charakterze prorodzinnym, polegające na pomniejszaniu podatku. Jest to więc rozwiązanie powiązane z kwotą pomniejszającą podatek w pierwszym przedziale skali podatkowej, czyli nie jest to dodatkowa wolna kwota odpisywana od dochodu podlegającego opodatkowaniu. To można przeliczać, tak jak kwotę pomniejszającą podatek w pierwszym przedziale skali podatkowej. Można doprowadzić do tego poprzez odpowiednie wyliczenia, jakiemu dochodowi nieopodatkowanemu odpowiada.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#JanRudnicki">W projektach rządowych znalazły się propozycje wykraczające poza 2000 r. Rzeczywiście jest propozycja, aby w pierwszym roku obowiązywania ustawy obniżyć wyłącznie dwie górne stawki, natomiast w kolejnym roku - 2001, wprowadzić 18- i 28-procentową stawkę podatkową.</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#JanRudnicki">Jednocześnie rząd nie proponował przesuwania kwotowych progów podatkowych, od których uzależnione jest zastosowanie określonej stawki podatkowej. Te progi zostały zachowane w wysokości aktualnie obowiązującej z odpowiednią waloryzacją. Jest to więc wyłącznie zastosowanie waloryzacji. Jednak propozycje rządowe zmierzają do obniżenia stawek, a w drugim roku obowiązywania ustawy do wprowadzenia dwustopniowej skali.</u>
<u xml:id="u-35.4" who="#JanRudnicki">Kolejnym ważnym problemem jest sprawa akcyzy i jej podwyżek.</u>
<u xml:id="u-35.5" who="#JanRudnicki">Wyjaśniam, że obecnie nie obowiązuje akcyza na reklamy. Wprowadzenie akcyzy na usługi reklamowe wymagałoby zmiany ustawy o podatku od towarów i usług.</u>
<u xml:id="u-35.6" who="#JanRudnicki">Obowiązuje akcyza na wyroby spirytusowe i tytoniowe. Na poprzednim posiedzeniu Komisji wyjaśniałem sprawę w odniesieniu do wyrobów tytoniowych. Jeżeli zaś chodzi o wyroby spirytusowe i w tej chwili potrzebna jest wielka rozwaga przy podnoszeniu stawek akcyzy. Ta kwestia była szeroko dyskutowana przy omawianiu sprawozdania z wykonania budżetu za 1998 r. Myślę, że powróci w sprawozdaniach Najwyższej Izby Kontroli z wykonania budżetu i ponownie będzie przedmiotem bardzo ważnej debaty w parlamencie z tego względu, że stawki akcyzy na wyroby spirytusowe zostały w Polsce wydatnie podniesione w latach 1995–1996. Wysokość akcyzy spowodowała, że w ostatnich latach w Polsce spada spożycie alkoholu, przesuwa się ono na wyroby niskoprocentowe - piwo, wino. Natomiast wyroby wysokoprocentowe spożywane są w mniejszym zakresie.</u>
<u xml:id="u-35.7" who="#JanRudnicki">Jest to oczywiście zgodne z ideą ustawy o wychowaniu w trzeźwości. Ten kierunek można było uznać za zasadny. Natomiast dalsze podwyższanie akcyz może okazać się działaniem nieroztropnym, bowiem nie będzie powodowało dodatkowych dochodów budżetowych. Być może punkt krytyczny w podnoszeniu podatków w akcyzie spirytusowej został właśnie osiągnięty.</u>
<u xml:id="u-35.8" who="#JanRudnicki">Jeżeli chodzi o powiązanie z podatkami pośrednimi zaproponowanych kwot zwiększających preferencje dla rodzin wielodzietnych, mogę powiedzieć, że Ministerstwo Finansów prowadzi analizy przy każdym ruchu w zakresie podatków pośrednich, akcyz. Wyliczane są skutki, np. w zakresie inflacji, a to wiąże się m.in. z kształtowaniem proporcji makroekonomicznych do budżetu w takim zakresie, w jakim przewiduje się wzrost stawek w podatkach pośrednich, w akcyzie. Jak przełożą się na wzrost cen, takie będzie przełożenie na koszty utrzymania polskich rodzin. Można więc powiedzieć, że w proporcjach makrobudżetu te względy są brane pod uwagę. Nie jest tak, że nie ma żadnego planowania. Dlatego rząd nie proponuje jednorazowego ruchu polegającego na podwyższaniu stawek, aby doprowadzić do zgodności z dyrektywami Rady Unii Europejskiej, na wszystkie wyroby, które bezwzględnie muszą być objęte akcyzami oraz nie proponuje jednorazowych ruchów w zakresie pozostałych podatków pośrednich. W związku z tym m.in. nie przetworzona żywność w pierwszym okresie opodatkowana jest obniżoną stawką dodatkową, którą wprowadzono do ustawy, w wysokości 3%, tak aby nie była źródłem wzrostu cen na artykuły żywnościowe.</u>
<u xml:id="u-35.9" who="#JanRudnicki">Panie pośle, jeżeli chodzi o kwestię obrotu nieruchomościami, problem wprowadzenia podatku od wartości nieruchomości jest niezwykle złożony. Rząd prowadzi prace w tym zakresie uznając, że nie tylko dla celów fiskalnych, ale również dla innych: programy gospodarowania nieruchomościami, uporządkowania planów zagospodarowania przestrzennego, te działania są niezwykle istotne. Wobec tego, aby w pierwszym etapie nie były zbyt kosztowne, rząd zapewne będzie skłaniał się do tego, aby już na początku wdrażania wprowadzać podatek od wartości nieruchomości na zasadach nie generujących dodatkowych kosztów, a jedynie powodujących ujawnienie tych przedmiotów, które nie są aktualnie opodatkowane, bądź - jak wspomniał pan poseł - wykup korzystnie położonych nieruchomości, które potem sprzedawane są jako działki budowlane z dużym zyskiem. Jednocześnie wysokość podatku od nieruchomości zachęca do tego, żeby leżały odłogiem np. przez 10 lat, czekając na swój dobry okres.</u>
<u xml:id="u-35.10" who="#JanRudnicki">Zatem pierwszy etap wdrożenia podatku od wartości nieruchomości na pewno nie wiązałby się z dodatkowymi kosztami i byłby ukierunkowany głównie na to, żeby zwiększyć dochody budżetu wyłącznie z opodatkowania aktualnie nieopodatkowanych poprzez unikanie płacenia podatku lub wykupowanie nieruchomości w miejscach, gdzie ich cena jest wysoka, a podatek jest płacony wyłącznie od powierzchni.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#JacekKasprzyk">Podoba mi się, że Komisja zmierza w dobrym kierunku. Uważam, że każdy system podatkowy jest antyrodzinny. Nie ma innego wyjścia, zabiera się pieniądze, ale państwo łaskawie próbuje coś pozostawić.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#JacekKasprzyk">Na początku naszej wspólnej pracy mówiliśmy, że lansujemy nadal rodziny, ale powiedzmy też, za co ta rodzina ma żyć i funkcjonować.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#JacekKasprzyk">Stawiam formalny wniosek, aby Komisja ustosunkowała się do mojego postulatu, by wprowadzić zapis określający, że dochód do opodatkowania oblicza się przy przeliczeniu na jednego członka rodziny. Jest to propozycja - moim zdaniem - bardzo prorodzinna, która wcześniej była często podnoszona. Pora, aby Komisja Rodziny wypowiedziała się na ten temat. Byłaby to całkowita zmiana systemu naliczania podatków w Polsce. Robią tak Francuzi. Dochód liczy się w rodzinie i dzieli przez liczbę członków. Sprawa jest prosta i czytelna. Wówczas nie będziemy mieć dylematu, kto z kim może się rozliczać. Zacznijmy od tego. Stawiam wniosek o przegłosowanie mojej propozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#MariaSmereczyńska">Panie pośle, ustosunkowujemy się do przedłożonych projektów ustaw, a nie tworzymy nowej ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#KazimierzJaniak">Co prawda ustosunkowujemy się do przedłożonych projektów ustaw, ale jako posłowie mamy prawo do tych projektów wnosić zmiany i poprawki. Nikt nam tego nie zabiera.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#KazimierzJaniak">Cieszę się, że przedstawiciel SLD w końcu zrozumiał postulaty „Solidarności”, które były proponowane, jeśli chodzi o podatek prorodzinny. Bardzo cieszę się, że jest zgodność w tej kwestii i jak najbardziej to popieram. Jest to podatek od liczby osób będących na utrzymaniu rodziny. Z tym postulatem na posiedzeniach Komisji Rodziny przebijaliśmy się 2 lata.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#KazimierzJaniak">Pani przewodnicząca, mam pytanie, czy Komisja Rodziny - bo od tego będzie zależało stanowisko - opowiada się za kierunkiem obniżania podatków, czy opowiada się za utrzymaniem status quo? Czy to zostało rozstrzygnięte? Jest to istota sprawy, na podstawie której będzie tworzona opinia do przedłożonych projektów.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#MariaSmereczyńska">Kwestia w ten sposób nie była stawiana. Chciałabym wobec tego, żebyśmy zastanowili się nad wstępną częścią opinii, a następnie rozpatrzyli ją punkt po punkcie. Przy punkcie dotyczącym progów podatkowych ta sprawa wyjdzie.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#KazimierzJaniak">Mimo wszystko stawiam wniosek o rozstrzygnięcie tej kwestii. Jeśli nie jesteśmy w stanie tego zrobić, to możemy się spotkać nawet jutro i dalej nad tym pracować, bo jest to istota opinii, którą Komisja Rodziny będzie przedstawiać Komisji Finansów Publicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#MariaSmereczyńska">Zgadzam się, panie pośle, ale jeśli zaczniemy pracować nad kolejnymi punktami, to również to rozstrzygniemy.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#MariaSmereczyńska">Marszałek Sejmu zwrócił się do nas z prośbą o wydanie opinii, w związku z tym powinniśmy przystąpić do rozpatrywania kolejnych punktów.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#JacekKasprzyk">Uważam, że poseł Kazimierz Janiak ma rację. Jeśli przyjmiemy model naliczania podatków, to większość z tych punktów traci na aktualności. Myślę, że w preambule: „Komisja, w wyniku przeprowadzonej dyskusji uznała...”, powinien być wpisany trzeci akapit dotyczący systemu naliczania dochodu do opodatkowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#JanRulewski">Przypominam, że wprawdzie milcząco, ale zaakceptowaliśmy wniosek posła Tadeusza Cymańskiego. Wniosek ten wciąż nie jest realizowany, a pojawiają się nowe wnioski, które nie zawsze są formalne.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#KazimierzJaniak">Pani przewodnicząca, czy można prosić o 15–20 minut przerwy w pracy Komisji?</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#MariaSmereczyńska">O godzinie 16.30 jest posiedzenie Komisji Polityki Społecznej. Myślę, że możemy zacząć rozpatrywanie kolejnych punktów, a wtedy wyjdą wszystkie wątpliwe kwestie.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#MariaSmereczyńska">Jest propozycja posła Jacka Kasprzyka dołączenia do części wstępnej trzeciego tiret o sposobie rozliczania - chodzi o iloraz rodzinny. Czy ktoś chciałby zabrać głos w sprawie wstępu opinii?</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#TadeuszCymański">Wnoszę następujące uwagi. Po wyrazach: „Komisja, w wyniku przeprowadzonej dyskusji uznała, że...”, proponuję wykreślić: „po pierwsze, że”, a po myślniku napisać: „rolą państwa jest określenie najpierw swoich funkcji, a następnie dostosowania możliwych dochodów do wydatków”. Uważam, że formuła, iż najpierw są funkcje, potem dochody i źródła dochodów, jest błędna.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#TadeuszCymański">Dalej tekst powinien brzmieć: „Dla zachowania zasady prorodzinności państwo nie może...” - tu zamiast „uzyskiwać” proponuję „ograniczać” - „... ograniczać dochodów, a tym samym uniemożliwiać realizacji swoich czterech podstawowych celów”.</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#TadeuszCymański">Tak rozumiem stanowisko w kontekście proponowanych zmian. Uważam, że zapis: „Dla zachowania zasady prorodzinności państwo nie może uzyskiwać dochodów” jest błędny. Nie chcąc utrudniać rezygnuję z drugiej uwagi, natomiast podtrzymuję pierwszą - zrezygnować z określeń „po pierwsze” i „po drugie” tylko od razu pisać, że: rolą państwa jest określenie najpierw swoich funkcji, a następnie dostosowania wynikających z nich wydatków do dochodów”.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#MariaSmereczyńska">Ta sprawa była przedstawiana przez eksperta prof. Jerzego Żyżyńskiego na poprzednim posiedzeniu Komisji i nikt nie miał wówczas zastrzeżeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#UrszulaWachowska">Ja wypowiedź pana profesora zrozumiałam inaczej, że najpierw jest określenie funkcji, a potem wyliczenie kosztów na wywiązanie się z tych funkcji i wskazanie źródeł dochodów.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#UrszulaWachowska">Jest to bardzo ważne. O tym mówił podczas debaty sejmowej prezes Najwyższej Izby Kontroli. My źle liczymy, wciąż nie mamy rachunku rzeczywistych potrzeb. Metoda liczenia wciąż jest wadliwa. Chodzi o to, żebyśmy stwierdzili, że państwo ma do wypełnienia pewne funkcje, a żeby z nich się wywiązać musi mieć określoną liczbę pieniędzy. W związku z czym należy szukać źródeł dochodów. Jeśli okaże się, że źródła nie pokrywają tych potrzeb, to wówczas możemy ograniczać funkcje państwa albo stwierdzić, że jesteśmy w stanie wywiązać się z nich na poziomie mniejszym niż 100%.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#MariaSmereczyńska">Myślę, że sprawa wygląda tak, jak to przedstawiła pani posłanka. Dochody tu zapisane oznaczają dochody potrzebne na pokrycie kosztów. W ten sposób zostało to przedstawione przez pana profesora.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#KazimierzJaniak">Pani przewodnicząca, z przykrością stwierdzam, że tak nie jest, bo dochody mogą być większe od kosztów. Koszt i dochód to dwa różne podmioty. Dlatego proponowałbym we wstępie następujący zapis: „- po pierwsze, że rolą państwa jest określenie najpierw swoich funkcji, potem kosztów ich realizacji, a następnie wskazanie źródeł tych dochodów”. Wiadomo, że odnosi się to do kosztów, ale koszt musi być jednoznacznie określony, bo dochód może być większy od kosztu. Wtedy państwo może obciążać podatnika w sposób niesprawiedliwy.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#JanRulewski">Mówiliśmy o tym, że podatki mają być pochodną funkcji i obowiązków państwa. Myślę, że taki zapis powinien być. Funkcje są określane przez konstytucję i prawa, a więc system podatkowy powinien to uwzględniać. Dopiero gdyby powstała nadwyżka z tytułu spełniania tych funkcji, mogłaby być przeznaczona na redukcję podatków.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#JacekKasprzyk">Myślę, że ten zapis jest bardzo dobry. Można zrezygnować z określeń „po pierwsze” i „po drugie” - o czym mówił poseł Tadeusz Cymański - i pozostawić zapis dotyczący funkcji, dochodów czy kosztów, a następnie wskazania źródła, czyli mechanizmu ściągalności.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#JacekKasprzyk">Uważam, że zostało to dobrze opracowane. Wszyscy wiemy, o co chodzi, szczególnie że jest tu przedstawiona idea, a nie sztywny zapis do realizacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#MariaSmereczyńska">W związku z tym pierwszy tiret brzmiałby następująco: „Komisja, w wyniku przeprowadzonej decyzji uznała, że: rolą państwa jest określenie najpierw swoich funkcji, kosztów ich realizacji, a następnie wskazania na źródła tych dochodów. Dla zachowania zasady prorodzinności państwo nie może uzyskiwać dochodów ograniczając możliwości realizacji czterech podstawowych celów rodziny: wychowania i wykształcenia dzieci, uzyskania mieszkania, ochrony zdrowia i zabezpieczenia starości”.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#MariaSmereczyńska">Czy ktoś zgłasza sprzeciw do tak zaproponowanej redakcji pierwszego tiret? Nie widzę zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-53.2" who="#MariaSmereczyńska">Przystępujemy do rozpatrzenia zapisu w drugim tiret: „podatki nominalne, wynikające z osiągniętego przez podatnika dochodu, powinny charakteryzować się progresją, która wynika m.in. z zasady sprawiedliwego nałożenia ciężarów. Natomiast rzeczywiście płacone podatki realne wynikają z zastosowania do podatnika określonych ulg i odliczeń. Stymuluje to pożądane zachowania ekonomiczne i powoduje, że podatnicy płacą dzięki temu niższe podatki”.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#TadeuszCymański">Po wyrazach: „Stymuluje to pożądane zachowania ekonomiczne” proponuję dopisać: „społeczne”.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#MariaSmereczyńska">Zgoda. Pozostaje ustalenie treści trzeciego tiret zaproponowanego przez posła Jacka Kasprzyka. Czy pan poseł może sformułować swój wniosek?</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#KazimierzJaniak">Nie pisałbym tego w trzecim tiret, ale w drugim, po wyrazach: „nałożenia ciężarów”. Proponowane zdanie dotyczyłoby tego, że naliczanie podatków powinno uwzględniać albo być funkcją liczby osób będących na utrzymaniu rodziny.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#MariaSmereczyńska">Proszę o konkretną propozycję.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#KazimierzJaniak">„Wielkość nałożonych podatków powinna być zależna od liczby osób będących na utrzymaniu rodziny, w zależności od dochodu, który rodzina uzyskuje”. Byłoby to jednoznaczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#MariaSmereczyńska">Rozumiem, że zdanie to proponuje pan umieścić w drugim tiret po wyrazach: „sprawiedliwego nałożenia ciężarów”.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#JanRulewski">Czy poseł Kazimierz Janiak zgodziłby się, żeby jego myśl była zawarta w jednym wyrazie? Proponuję: „Stymuluje to pożądane zachowania ekonomiczne, społeczne i demograficzne...”.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#KazimierzJaniak">Myślę, że nie może to być jednoznacznie uzależniane od współczynnika demograficznego. Na to ma wpływ wiele innych czynników.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#MariaSmereczyńska">Poseł Kazimierz Janiak w drugim tiret, po wyrazach: „... która wynika m.in. z zasady sprawiedliwego nałożenia ciężarów”, proponuje zdanie: „Wielkość nałożonego podatku powinna uwzględniać liczbę osób pozostających na utrzymaniu rodziny”.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#JacekKasprzyk">Proszę posła Kazimierza Janiaka o uwagę. Ponieważ dalej piszemy „Komisja uznaje za konieczne...” powinniśmy stwierdzić, że Komisja uznaje za konieczną zmianę systemu naliczania wysokości podatku od dochodu na jedną osobę w rodzinie.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#JacekKasprzyk">Chodzi mi o zajęcie jednoznacznego stanowiska, czy Komisja Rodziny jest za tym, aby liczyć podatek tylko od tego, kto ma źródła dochodu stosując później różne ulgi, czy opowiada się za rozwiązaniem, żeby podatek liczyć od dochodu na jedną osobę w rodzinie.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#KazimierzJaniak">Jak najbardziej zgadzam się z propozycją uściślenia tego zapisu. Początek był podany, a ciąg dalszy brzmiałby: „w zależności od dochodu przypadającego na jednego członka będącego na utrzymaniu rodziny”.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#JanRulewski">Jestem temu przeciwny. Tematem dzisiejszego posiedzenia jest dyskusja nad rządowymi projektami ustaw, a pan poseł proponuje wprowadzenie innego systemu podatkowego, i to z dnia na dzień. Pan poseł proponuje zastosować iloraz różnicowy.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#JanRulewski">Już wcześniej Komisja Rodziny i inne gremia rozstrzygnęły, że ten proces ma być stopniowo uruchamiany. Jestem przeciwny propozycji pana posła, bo będzie to zapis pusty, a nam chodzi o osiągnięcie określonego rezultatu. Dlatego proszę posła Kazimierza Janiaka o wycofanie tego daleko idącego wniosku, przejętego od posła Jacka Kasprzyka, który notabene, gdy w Komisji to zaproponowano, głosował za rozwiązaniem Komisji.</u>
<u xml:id="u-65.2" who="#JanRulewski">Cieszę się, że dziś ten wniosek postawił poseł Jacek Kasprzyk. Nie czas może być podstawą do przyjmowania lub odrzucania wniosku. Być może nastąpił ten dzień, że w końcu zrozumieliśmy się. Z tego też się cieszę.</u>
<u xml:id="u-65.3" who="#JanRulewski">Nie wycofam się z wniosku, ponieważ w parlamencie pracujemy nad podatkami. Podkreślam, że rozpatrujemy projekty ustaw podatkowych, które nie tylko będą skutkowały w 2000 r., ale będą rozpatrywane również na kolejne lata.</u>
<u xml:id="u-65.4" who="#JanRulewski">Skoro opiniujemy projekt rządowy, jako Komisja, możemy wnosić propozycję zmiany podejścia do naliczania podatków i zrealizować postulat, który wielokrotnie stawialiśmy, a nie doczekaliśmy się jego realizacji. Proponuję Komisji, żeby z tego nie rezygnować.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#JacekKasprzyk">Nie wycofam tego wniosku, a ponadto proszę wiceprzewodniczącego Komisji o pracę nad pamięcią. Wniosek o rozwiązanie Komisji nie wiązał się ze zgłoszeniem takiego wniosku przez Komisję, a wynikał z buntu, że Komisja nie do końca zajmuje się tym, czym powinna. Proszę pana przewodniczącego o to, że jeżeli nie chce ze mną na korytarzu porozmawiać, niech na drugi raz zastanowi się, co mówi na posiedzeniu Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#AdamŁoziński">Zgodnie z regulaminem Sejmu to Komisja Finansów Publicznych będzie ostatecznie przedkładać Sejmowi propozycję zmian. Dyskutujemy długo i powinniśmy zmierzać do końca. Popieram posła Kazimierza Janiaka w tym sensie, żebyśmy zaznaczyli, że uważamy, iż kiedyś docelowo, w przyszłości tak powinno być. Proszę o przyspieszenie prac, bo rozmawiamy na próżno, chociaż niewątpliwie jest to pozytywne, że posłowie z SLD widzą potrzebę zmiany. Składam wniosek o przegłosowanie drugiego tiret z zaznaczeniem tego, co proponował poseł Kazimierz Janiak, a następnie całości, wyłączając jednak wariant B.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#TadeuszCymański">Jeszcze raz proszę, aby jednak przyjąć jakiś tok pracy. Chciałbym zauważyć, że opinia powinna mieć określoną konstrukcję. Jest tu wstęp, dwie generalne uwagi, a następnie uwagi szczegółowe. Uważam, że propozycje konkretnych, a więc szczegółowych rozwiązań, powinny być omawiane w drugiej części. Zatem kolejno powinniśmy dochodzić do głosowania i posuwać się do przodu. A tu rozpoczyna się bardzo ważna dyskusja i między zdaniami pierwszej części chcemy wstawiać rozwiązanie - nie wiem, czy realne - ale o kapitalnym znaczeniu. Proszę o przyjęcie określonego trybu procedowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#MariaSmereczyńska">Zanim zabierze głos poseł Jacek Kasprzyk powiem, że pańska propozycja jest na takim poziomie ogólności, że pasuje do wstępu.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#JacekKasprzyk">Chciałbym zaproponować konkretny zapis.</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#JacekKasprzyk">Trzeci tiret brzmiałby: „Komisja uznaje za konieczną zmianę systemu podatkowego od osób fizycznych. Wielkość podatku powinna być naliczana od dochodu rodziny podzielonego przez liczbę wszystkich członków rodziny wspólnie zamieszkujących i gospodarujących”.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#MariaSmereczyńska">Miałabym propozycję podsumowania tego w nieco inny sposób: „Komisja uznaje, że konieczne jest naliczanie wielkości nałożonego podatku z uwzględnieniem liczby osób pozostających na utrzymaniu rodziny”.</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#MariaSmereczyńska">Można byłoby to zamieścić jako trzeci ogólny punkt, ewentualnie we wstępie, bowiem propozycja posła Jacka Kasprzyka jest bardziej szczegółowa. Te dwie wersje proponuję państwu do rozważenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#KrystynaCencek">Proponuję wyrazy „pozostających na utrzymaniu rodziny” zastąpić wyrazami: „prowadzących wspólne gospodarstwo”, gdyż nie wykażemy tego, kto jest na czyim utrzymaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#KazimierzJaniak">Jesteśmy w stanie wykazać, kto jest na utrzymaniu rodziny. Natomiast we wspólnym gospodarstwie może żyć również kilku podatników, a nawet kilka rodzin. W Polsce niejednokrotnie są takie sytuacje. Dlatego opowiadam się za zachowaniem określenia „pozostających na utrzymaniu rodziny”.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#TadeuszCymański">Zgadzam się z propozycją posła Jacka Kasprzyka i popieram ją. Jest ona w części pierwszej. Natomiast w części szczegółowej jest punkt 2, w którym czytamy: „Komisja popiera i uważa za istotne wprowadzenie do podatku od osób fizycznych ulg o charakterze rodzinnym”. O czym więc mówimy?</u>
<u xml:id="u-74.1" who="#TadeuszCymański">Odróżniajmy szczegóły od stwierdzeń generalnych. Pierwsza uwaga dotyczy funkcji państwa, druga - progresji. Bądźmy konsekwentni.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#JacekKasprzyk">Proponuję inny system obliczania podstawy do opodatkowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#MariaSmereczyńska">A co proponuje poseł Kazimierz Janiak, który również to zgłaszał?</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#KazimierzJaniak">Za chwilę muszę opuścić posiedzenie Komisji, ponieważ zbiera się Konwent Seniorów. Natomiast popieram brzmienie zapisu ogólnego, który zaproponowała pani przewodnicząca.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#MariaSmereczyńska">W części pierwszej, czy w punkcie 2?</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#KazimierzJaniak">Mimo wszystko wymieniłbym to w punkcie. Może to być pkt 2 lub odrębny punkt. Można od tego zacząć, bo jest to zmiana zasady podejścia do podatków.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#MariaSmereczyńska">Poseł Jacek Kasprzyk zaproponował wpisanie swojego wniosku jako trzeciego tiret do wstępu opinii. Kto opowiada się za takim rozwiązaniem?</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#UrszulaWachowska">Uważam, że wniosek posła Tadeusza Cymańskiego jest słuszny i należałoby go umieścić jako trzeci tiret w części wstępnej.</u>
<u xml:id="u-81.1" who="#UrszulaWachowska">Natomiast propozycja pana posła, zmodyfikowana w sposób przedstawiony przez panią przewodniczącą, powinna znaleźć się jako punkt 2 w części szczegółowej. Wówczas - w moim przekonaniu - kompozycja tego tekstu będzie logiczna.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#MariaSmereczyńska">Poseł Tadeusz Cymański składał propozycję do wstępu, czy do punktu 2 części szczegółowej?</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#TadeuszCymański">Proponowałem, żeby treść naszej opinii miała wewnętrzną spójność. Jeżeli poruszamy generalne kwestie, jak funkcje państwa, utrzymanie zasady progresji, a dalej informujemy Komisję Finansów Publicznych, że stymuluje to określone zachowania, to kończmy wprowadzenie i przechodźmy do uwag szczegółowych. To powiedziałem i cieszę się, że uzyskałem poparcie posłanki Urszuli Wachowskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#MariaSmereczyńska">Tak, ale posłanka Urszula Wachowska proponuje wpisanie części szczegółowej we wstępie.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#UrszulaWachowska">Sformułowanie pana posła powinno znaleźć się w części ogólnej, a wniosek sformułowany przez panią przewodniczącą ma już charakter szczegółowego rozwiązania i jako punkt 2 powinien znaleźć się w części szczegółowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#MariaSmereczyńska">Przystępujemy do głosowania nad propozycją posła Jacka Kasprzyka. Kto jest za wpisaniem we wstępie propozycji pana posła?</u>
<u xml:id="u-86.1" who="#MariaSmereczyńska">W głosowaniu za wnioskiem posła Jacka Kasprzyka opowiedziało się 2 posłów, 7 posłów było przeciwnych, 6 posłów wstrzymało się od głosu. W związku z tym pozostała propozycja posła Tadeusza Cymańskiego, ale wrócimy do niej przy rozpatrywaniu pkt. 2 w części szczegółowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#TadeuszLewandowski">Proponuję, żeby nawiązanie do zasady ilorazu rodzinnego miało miejsce w pkt. 1 części szczegółowej, a nie w pkt. 2, bo jest to dla nas zasada ważna i omawiana już od dłuższego czasu.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#MariaSmereczyńska">Czy w pkt. 1 miałoby to być brzmienie, które proponowałam, że konieczne jest naliczenie wielkości nałożonego podatku z uwzględnieniem liczby osób pozostających na utrzymaniu rodziny? Tak.</u>
<u xml:id="u-88.1" who="#MariaSmereczyńska">Zatem zapis brzmiałby: „Komisja uznaje za konieczne zachowanie trzech progów podatkowych...”. Tak to było sformułowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#JolantaBanach">Poseł Kazimierz Janiak, który - niestety - wyszedł, w moim przekonaniu, zwrócił uwagę na istotną kwestię, że opiniujemy konkretny projekt. Nie my będziemy decydować za Komisję Finansów Publicznych, ale trzeba pamiętać, że opiniujemy konkretne propozycje stawek podatkowych w przyszłym roku i 2001 r.</u>
<u xml:id="u-89.1" who="#JolantaBanach">W tym zapisie należałoby odpowiedzieć na pytanie, czy Komisja Rodziny proponuje utrzymanie stawek podatkowych w przyszłym roku na dotychczasowym poziomie, czy proponuje je zwiększyć, czy zmniejszyć.</u>
<u xml:id="u-89.2" who="#JolantaBanach">Zwiększenie stawek podatkowych niewątpliwie nie jest intencją naszej Komisji. Po dyskusji, która odbyła się na posiedzeniu Komisji kilka dni temu, uważam, że intencją większości rozmówców było, aby w przyszłym roku stawki podatkowe ustalane były na nie zmienionym poziomie - 19% w pierwszej grupie, 30% w drugiej i 40% w trzeciej - natomiast w 2001 r. utrzymanie trzech stawek podatkowych z możliwością ich obniżenia. Proponuję właśnie taki zapis, który doprecyzowywałby ten tak ogólny zapis, że - jak zwrócił mi uwagę poseł Jan Rulewski - właściwie wykluczający możliwość obniżania podatków. Mam przygotowany tekst, mogę go podyktować.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#JanRulewski">Cieszę się z dialogu z posłanką Jolantą Banach i chciałbym go kontynuować. Byłem świadkiem dyskusji, że można utrzymywać stawki podatkowe, a podnosić progi.</u>
<u xml:id="u-90.1" who="#JanRulewski">O co chodzi podatnikom? Chodzi im o to - i nam chyba też - żeby zmniejszać obciążenia podatkowe. Jeśliby pani posłanka zgodziła się, aby w jej propozycji wyraz „stawki” zamienić na „obciążenia”, to wszystko byłoby uwzględnione.</u>
<u xml:id="u-90.2" who="#JanRulewski">Obciążenie podatkowe to nie tylko stawka i próg podatkowy. To także ulgi, zwolnienia i odpisy. Jest to rzeczywiście realne obciążenie podatkowe, a my mówimy tylko o stawkach. Nasza dyskusja - o ile pamiętam - dotyczyła wyłącznie stawek, ponieważ progi są waloryzowane. Jeśli pani przewodnicząca pozwoli, odczytam propozycję zapisu, który jest dość precyzyjny: „Komisja uznaje za konieczne zachowanie trzech stawek podatkowych, ustalonych w 2000 r. na poziomie 19% w pierwszym przedziale skali, 30% w drugim przedziale skali, 40% w trzecim przedziale skali podatkowej, oraz trzech stawek podatkowych w 2001 r. z możliwością ich obniżenia”. Myślę, że Komisja Finansów Publicznych będzie miała pełną wiedzę o wyszacowaniu niezbędnych wydatków na 2001 r., które dopiero wskażą, o ile te stawki możemy obniżyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#TadeuszCymański">Jako że progi i stawki podatkowe, to dwie różne zmienne, proponowałbym, żeby jednak mówić o stawkach podatkowych, bowiem one są głównym tematem dyskusji Wiadomo, że progi ulegają pewnej waloryzacji. Jest to również zmienna, która będzie podlegała ocenie parlamentu.</u>
<u xml:id="u-91.1" who="#TadeuszCymański">Proponowałbym precyzyjny zapis, który byłby jasny dla członków Komisji.</u>
<u xml:id="u-91.2" who="#TadeuszCymański">Myślę, iż bardzo ważna jest uwaga, że Komisja jest za stopniowym obniżaniem podatków, ale zachowaniem ich wysokości w roku przyszłym. Jest to spójne ze wstępem, w którym mówiliśmy o progresji.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#MariaSmereczyńska">Nasza dyskusja o progach i stawkach prowadzona była w takim kontekście, żeby nie iść „na skróty” dochodząc do podatku liniowego. Od tego zaczęła się nasza dyskusja.</u>
<u xml:id="u-92.1" who="#MariaSmereczyńska">W związku z tym myślę, że pkt 1 można by rozpocząć od tego, że Komisja uznaje za konieczne stopniowe obniżanie podatków, co jest informacją ogólną, a dalej po przecinku lub średniku zamieścić propozycję posłanki Jolanty Banach. Na początku tego punktu powinno być wyraźnie zaznaczone, że jesteśmy za obniżaniem podatków.</u>
<u xml:id="u-92.2" who="#MariaSmereczyńska">Zapis w opinii brzmiałby zatem: „Komisja Rodziny zgłasza następujące uwagi szczegółowe: 1. Komisja opowiada się za stopniowym obniżaniem podatków”, po czym następowałaby propozycja posłanki Jolanty Banach.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#JolantaBanach">W pkt. 1 można byłoby umieścić dwa tiret albo dwa zdania: „Komisja opowiada się za stopniowym obniżaniem stawek podatkowych. Natomiast uznaje za konieczne utrzymanie trzech stawek podatkowych, ustalonych w 2001 r. na poziomie: 19% w pierwszym przedziale skali, 30% w drugim przedziale skali, 40% w trzecim przedziale skali, oraz trzech stawek podatkowych w 2001 r. z możliwością ich obniżenia”.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#MariaSmereczyńska">Kto z państwa opowiada się za taką redakcją pkt. 1?</u>
<u xml:id="u-94.1" who="#MariaSmereczyńska">W głosowaniu 10 posłów opowiedziało się za, 1 poseł był przeciwny, 4 posłów wstrzymało się od głosu. Proponowana redakcja została przyjęta.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#TadeuszLewandowski">Pani przewodnicząca, gdzieś nam umknęła zasada o liczbie osób pozostających na utrzymaniu rodziny, o której mówiliśmy i którą prosiłem ująć w pkt. 1.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#MariaSmereczyńska">Zgadza się. Mam zapisane: „Komisja uznaje, że konieczne jest rozliczanie wielkości nałożonego podatku z uwzględnieniem liczby osób pozostającej na utrzymaniu rodziny”. Tak brzmiałoby pierwsze tiret w pkt. 1.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#UrszulaWachowska">Wobec tego powracam do kwestii, że we wstępie musimy nawiązać do tego, iż chodzi nam o podatek prorodzinny. Zdanie, które proponował poseł Tadeusz Cymański, należy wpisać we wstępie.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#TadeuszCymański">Wciąż mówię o konstrukcji tej opinii. Moim zdaniem, ta uwaga kapitalna nie jest uwagą szczegółową do projektu rządowego. To jest rewolucja. O tę zasadę bijemy się od 2 lat. Chcąc zachować powagę nie możemy w opinii pisać do posła Henryka Goryszewskiego - a oto uwagi szczegółowe: dzielić według liczby członków rodziny.</u>
<u xml:id="u-98.1" who="#TadeuszCymański">Proponuję tę zasadę wyeksponować po uwagach szczegółowych, że ponadto Komisja Rodziny uznaje jako docelowe dążenie do przyjęcia w systemie podatkowym zasady płacenia podatków z uwzględnieniem liczby osób. Jest to uwaga o znaczeniu fundamentalnym, a my mamy zgłaszać uwagi szczegółowe do projektu. Patrząc całościowo - niezależnie od tego, co kto uważa - jest to naprawdę dobry dowcip.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#JacekKasprzyk">Powtórzę za nieobecnym posłem Kazimierzem Janiakiem, że my wypowiadamy swoją opinię i nic nie stoi na przeszkodzie, abyśmy złożyli określone propozycje do Komisji Finansów Publicznych. Chciałbym natomiast państwa zapytać, czy po raz kolejny deklaracje o prorodzinności i wrażliwości społecznej będą deklaracjami przedwyborczymi, czy znajdą zastosowanie w czasie podejmowania decyzji? Nie można zajmować pozycji, że chciałoby się, ale się boi, bo to nie wychodzi.</u>
<u xml:id="u-99.1" who="#JacekKasprzyk">Moją intencją, jako socjalisty, jest pozostawienie pieniędzy w rodzinach, aby mogły przeżyć, żeby można było zrealizować dwa pierwsze tiret z naszej opinii. Jeżeli panu posłowi jest wygodniej realizować politykę fiskalną tego rządu, to niech pan nie mówi o prorodzinności i wrażliwości społecznej. Proponuję na ten temat milczeć.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#TadeuszCymański">Uważam, że propozycje zgłaszane do Komisji muszą być spójne i uporządkowane.</u>
<u xml:id="u-100.1" who="#TadeuszCymański">Jeżeli proponujemy naliczanie podatków według liczby osób w rodzinie, to automatycznie pozostałe przestają mieć znaczenie. Chciałbym bardzo, żeby obowiązywał taki system, ale uważam, że zgłaszane propozycje powinny charakteryzować się jedną cechą - mogą mieć mało szans, ale jakieś powinny mieć. Nie powinny być propozycjami, o których wiemy, że są po prostu manifestem.</u>
<u xml:id="u-100.2" who="#TadeuszCymański">Pracowaliśmy nad tym 2 lata i znamy odpowiedzi ministra finansów. Proponuję osiągnąć małą, ale konkretną korzyść i odróżniać w przyszłości projekty, wizje i deklaracje od tego, co ma mieć charakter użyteczny. Nasze propozycje mają mieć szansę wcielenia w życie.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#JacekKasprzyk">Proponowałem takie rozwiązanie, a pan głosował przeciw temu, co w tej chwili sugeruje. Proszę zdecydować się, o co komu chodzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#MariaSmereczyńska">Proponuję podjąć decyzję, czy we wstępie jako trzecie tiret wpisujemy następującą informację: „Komisja Rodziny konsekwentnie uważa, że konieczne jest naliczanie wielkości nałożonego podatku z uwzględnieniem liczby osób pozostających na utrzymaniu rodziny”.</u>
<u xml:id="u-102.1" who="#MariaSmereczyńska">Czy ktoś jest przeciwny tej propozycji? Nie widzę zgłoszeń. Zatem dopisujemy tę informację jako trzecie tiret. Sprawę wstępu uznaję zakończoną, a pkt 1 za przyjęty.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#UrszulaWachowska">Zgłaszam wniosek mniejszości. Wnoszę, żeby przy zachowaniu dotychczasowych stawek podatkowych - 19, 30 i 40% - przyjąć, że rodziny posiadające dzieci na utrzymaniu mają inną pierwszą stawkę podatkową, nie 19% a np. 18%.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#JanRulewski">Wnioski mniejszości przygotowuje się wtedy, kiedy jest jeszcze jedna instancja rozstrzygająca. Pytanie, kto rozstrzygnie spór między mniejszością a większością w naszej Komisji?</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#TadeuszCymański">Uwagi szczegółowe zgłaszane przez Komisję powinny odnosić się do projektu. Uważam, że po pkt. 8 powinno być odrębne - i przez to wyeksponowane - stwierdzenie, że przedkładając powyższe uwagi szczegółowe do projektu rządowego Komisja wyraźnie podkreśla, iż ustalenia ostateczne ustawy o podatkach od osób fizycznych, powinny sprzyjać przyjęciu docelowej zasady podatków według liczby dzieci w rodzinie. Chodzi o to, żeby cokolwiek uzyskiwać. Jestem za przyjęciem tego, ale jest to postulat Komisji odnoszący się do systemu, który będzie analizowany w Komisji Finansów Publicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#MariaSmereczyńska">Panie pośle, przegłosowaliśmy to jako trzecie tiret do wstępu. Sprawa ta została załatwiona.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#UrszulaWachowska">A co z moim wnioskiem?</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#MariaSmereczyńska">Nie ma wniosków mniejszości, a poza tym, ten punkt już przyjęliśmy. Głosowanie nad pkt. 1 było wcześniej. Rozpatrujemy pkt 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#JanRulewski">Odnoszę się do pkt. 2. Zacznijmy od tiret, w którym mówimy, że Komisja Rodziny zgłasza następujące uwagi szczegółowe, po czym stwierdza się, że „Komisja popiera i uważa za istotne wprowadzenie do podatku od osób fizycznych ulg o charakterze rodzinnym”.</u>
<u xml:id="u-109.1" who="#JanRulewski">Jeśli coś popieramy, to nie jest nasza uwaga. Jest to poparcie rządowego przedłożenia i powinno znaleźć się we wstępie po wymienieniu, co należy uwzględniać w rodzinie. Następnie powinno znaleźć się stwierdzenie, że Komisja uważa, iż krokiem do tego jest propozycja rządowa. Niestety, pani przewodnicząca uznała za zakończoną pracę nad ustępem.</u>
<u xml:id="u-109.2" who="#JanRulewski">W pkt. 2 proponuję pominąć stwierdzenie, że Komisja to popiera, a zapisać, iż Komisja uważa, że w zaproponowanym przez rząd rozwiązaniu nie uwzględnia się równoważnika dla dzieci rodzin wiejskich i nie płacących podatku.</u>
<u xml:id="u-109.3" who="#JanRulewski">Brzmiałoby to: „Komisja uważa, że w zaproponowanych przez rząd projektach ustaw podatkowych nie ma równoważnego zabezpieczenia dla dzieci rodzin wiejskich i tych, które nie płacą podatków”. Jest to propozycja brzmienia wariantu A.</u>
<u xml:id="u-109.4" who="#JanRulewski">Czy ktoś ma uwagi do wariantu A zaproponowanego przez posła Jana Rulewskiego? Nie.</u>
<u xml:id="u-109.5" who="#JanRulewski">Pozostałaby jeszcze do rozstrzygnięcia kwestia wariantu B, proponowanego przez posłankę Jolantę Banach.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#JolantaBanach">Wariant B brzmi: „Komisja proponuje rezygnację z odpisu kwoty pomniejszającej podatek na drugie, trzecie i kolejne dzieci na rzecz podwyższenia zasiłków rodzinnych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#MariaSmereczyńska">Przypominam, że pkt 2 wariantu A brzmi następująco: „Komisja uważa, że w projektach ustaw podatkowych zaproponowanych przez rząd nie ma równoważnego zabezpieczenia dla rodzin wiejskich i tych, które nie płacą podatków”.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#TadeuszLewandowski">Uważam, że w wariancie A nie powinniśmy rezygnować z wcześniejszego zdania o wprowadzeniu ulg o charakterze rodzinnym, mimo trzeciego tiret we wstępie, w którym jest mowa o uwzględnieniu liczby osób pozostających na utrzymaniu rodziny.</u>
<u xml:id="u-112.1" who="#TadeuszLewandowski">Nie powinniśmy rezygnować ze szczegółowych uwag dotyczących tego projektu, gdyż Komisja Rodziny popiera ulgi na drugie, trzecie i kolejne dziecko - o to również chodziło nam w tej dyskusji. Natomiast w wariancie B rezygnuje się z tego, co jest jakby zaprzeczeniem intencji Komisji Rodziny i całej jej pracy. Absurdem byłoby, gdybyśmy zrezygnowali z pierwszej części.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#JanRulewski">Panie pośle, poparcie ulgi nie jest uwagą szczegółową, co można byłoby redakcyjnie zrealizować, gdyby nie to, że przyjęliśmy jako generalną klauzulę uwzględnianie liczby członków rodziny, a z tego wynikałoby, że rząd to właśnie stosuje. Gdy napiszemy, że Komisja to popiera, wpisujemy się w scenariusz w pkt. 2, a wydaje mi się, że tego nie chcemy. Szanujemy to rozwiązanie, ale nie uważamy, że jest to rozwiązanie problemu uwzględniania liczby członków rodziny podatnika. Jeśli ktoś to będzie czytał, powie, że w preambule stawiamy alternatywę dla systemu podatkowego i bronimy swoich tez, natomiast w pkt. 2 popieramy to, co proponuje rząd. Uważamy, że nie jest to generalne rozwiązanie, ale szczegół. Nie upieram się, że musi to być wykreślone, ale nie możemy tego traktować jako generalnego rozwiązania problemu rodzinności podatków.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#MariaSmereczyńska">Mamy do wyboru dwa warianty A i B. W jednym rezygnujemy z ulg, w drugim - nie. Rozstrzygnijmy, który wariant przyjmujemy, a potem go dopracujemy. Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-114.1" who="#MariaSmereczyńska">Kto jest za przyjęciem wariantu A, który ewentualnie będzie jeszcze dopracowany?</u>
<u xml:id="u-114.2" who="#MariaSmereczyńska">W głosowaniu, za przyjęciem wariantu A opowiedziało się 12 posłów, 3 posłów było przeciwnych, nikt nie wstrzymał się od głosu. Wobec tego dopracowywać będziemy wariant A.</u>
<u xml:id="u-114.3" who="#MariaSmereczyńska">Żeby pogodzić głosy obu panów posłów, mam następującą propozycję: „W rozwiązaniach rządowych uwzględniających ulgi o charakterze rodzinnym, nie ma równoległego zabezpieczenia dla rodzin wiejskich i tych, które nie płacą podatków”.</u>
<u xml:id="u-114.4" who="#MariaSmereczyńska">Czy członkowie Komisji opowiadają się za przyjęciem takiego rozwiązania? Nie słyszę sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-114.5" who="#MariaSmereczyńska">Przystępujemy do rozpatrzenia pkt. 3: „Komisja uważa, że podwyższenie podatków pośrednich, dotyczących zwłaszcza produktów dla dzieci, książek itp., zlikwiduje korzyści płynące z obniżenia progów podatkowych, przede wszystkim dla rodzin średnio zamożnych i niezamożnych, które większą część dochodu przeznaczają na konsumpcję”.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#JacekKasprzyk">Proponuję użycie sformułowania „na podstawową konsumpcję”.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#UrszulaWachowska">Pani przewodnicząca, w pkt. 3 jest napisane, że „zlikwiduje korzyści płynące z obniżenia progów podatkowych”, a przecież my zachowujemy te progi.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#MariaSmereczyńska">Trzeba zrobić zmianę językową.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#TadeuszCymański">Jeżeli postulujemy utrzymanie trzech stawek podatkowych i opowiadamy się za tym, konsekwentnie powinniśmy napisać: „w przypadku obniżenia stawek podatkowych”. Musimy używać trybu przypuszczającego, jeżeli postulujemy coś innego. Inaczej ktoś czytając stwierdzi, że chcemy wszystkiego - i zmniejszyć i utrzymać stawki. Pismo to musi być spójne i czytelne dla laika.</u>
<u xml:id="u-118.1" who="#TadeuszCymański">W przypadku obniżenia stawek podatkowych - jeżeli tak się stanie - Komisja uważa, że podniesienie podatków pośrednich zlikwiduje korzyści. Wtedy to będzie spójne.</u>
<u xml:id="u-118.2" who="#TadeuszCymański">Proponuję również brzmienie: „produktów dla dzieci, np. książek itp.”, bo nie ma przecież produktów dla książek, a także „obniżenia stawek podatkowych” zamiast „progów”.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#JacekKasprzyk">Mówimy o przypadku, gdy zostanie obniżona skala podatkowa, ale dotykamy problemu generalnie, ponieważ w przedłożeniu rządowym, bez względu na skalę, również proponowane jest podwyższenie podatków pośrednich. Podwyższenie podatków pośrednich, bez względu na to, czy skala zostanie obniżona, czy utrzymana, wpłynie negatywnie na koszty utrzymania grup najuboższych. Dlatego ten zapis powinien być dwuwariantowy, w jednym przypadku stwierdzający, że podniesienie VAT obniży poziom życia grup najsłabszych, a w drugim przypadku dotyczącym skal, też to zostanie zniwelowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#JanRulewski">Zgodnie z tytułem, jest to nasza opinia do przedłożenia rządowego, w którym proponuje się nie tyle ulgę, ile podniesienie progów. Dlatego w pkt. 2 powinniśmy ujednolicić nazewnictwo. Stwierdzamy, że na drugie, trzecie i kolejne dzieci, w kolejnych latach będą możliwe wolne kwoty. Chciałbym, żeby tę kwestię sprecyzował przedstawiciel Ministerstwa Finansów, bo w pkt. 2 mówimy o ulgach, a jak rozumiem, nie ma żadnych ulg. Chyba, że nazwiemy to ulgą polegającą na zmniejszeniu progów podatkowych z tytułu posiadania drugiego i kolejnych dzieci. Chodzi o to, że stosujemy dwie nazwy. W pkt. 2 jest mowa o ulgach, a w pkt. 3 -o obniżonych progach podatkowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#JolantaBanach">Jeśli dobrze zrozumiałam intencje posła Tadeusza Cymańskiego i posła Jana Rulewskiego, chodzi o to, żeby w przypadku, w którym nie proponujemy obniżania stawek podatkowych, nie pisać o tym, że podwyższenie podatków pośrednich może zniwelować korzyści płynące z obniżenia stawek podatkowych. Poseł Tadeusz Cymański miał to na względzie, żeby uniknąć paradoksu i sprzeczności. Natomiast poseł Jan Rulewski dodał do tego zamiast „stawek” pojęcie progu podatkowego - waloryzowanych widełek dochodowych.</u>
<u xml:id="u-121.1" who="#JolantaBanach">Myślę, że uwagi obu panów posłów można pogodzić w ten sposób, że gdybyśmy w pkt. 3 zamienili wyraz „progi” na „obciążenia podatkowe”, to nie skłamalibyśmy. Jeżeli bowiem przegłosowaliśmy przed chwilą odpis na drugie i kolejne dzieci, to rzeczywiście zmniejszamy obciążenia, nawet nie zmniejszając stawek. Jednak korzyści te mogą być zniwelowane, jeżeli podwyższone zostaną podatki pośrednie. Zatem określenie „obciążenia podatkowe” godziłoby intencje panów.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#JacekKasprzyk">Proponuję, żeby pkt 3 brzmiał: „Komisja uważa, że podwyższenie podatków pośrednich obniży poziom życia rodzin”, bo taka jest prawda. W konsekwencji, w dalszym zdaniu znalazłaby się propozycja posła Tadeusza Cymańskiego, że w przypadku obniżenia progów Komisja uważa, iż podniesienie podatków pośrednich zlikwiduje korzyści.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#TadeuszCymański">Wydaje mi się, że uwagi szczegółowe, to stwierdzenia konkretne, odnoszące się do czegoś, czym jest stwierdzenie, że podwyższenie podatków powoduje wzrost obciążeń. Czy to jest uwaga szczegółowa? Nie.</u>
<u xml:id="u-123.1" who="#TadeuszCymański">Chciałbym, żebyśmy zaproponowali rozwiązania, konkretne uwagi do tego, co ma się stać. Obawiam się, że wciąż dywagujemy. Raz mówimy o progach, raz o stawkach, a innym razem o kwotach wolnych od podatku. Jeżeli zmniejszymy stawki, utrzymamy progi i zwiększymy kwoty wolne od podatku, da to w konsekwencji zmniejszenie obciążeń podatkowych. Jednak to również nie jest uwaga szczegółowa, tylko konstatacja.</u>
<u xml:id="u-123.2" who="#TadeuszCymański">W opinii piszemy, że Komisja zgłasza uwagę szczegółową, że to, co z jednej strony chcecie ludziom dać, to z drugiej strony zabieracie. Taka jest właśnie nasza uwaga szczegółowa. To nie jest uwaga szczegółowa. Są to przemyślenia na kanwie przedłożonego projektu. Uwaga szczegółowa to konkretna propozycja.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#JacekKasprzyk">Mam konkretną propozycję, że Komisja jest przeciwna podwyższaniu podatków pośrednich.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#JanRulewski">Proponuję zapis: „Komisja uważa, że korzyści wynikające ze zmniejszonych obciążeń podatkowych zostaną zniwelowane przez podwyższenie podatków pośrednich na produkty używane przez dzieci”.</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#UrszulaWachowska">Mam uwagę, którą chciałabym zgłosić, zanim propozycja będzie przegłosowana.</u>
<u xml:id="u-126.1" who="#UrszulaWachowska">Proszę, by zwrócić się z sugestią, żeby produkty niezbędne do utrzymania rodziny - a więc żywność, artykuły takie jak książki i zabawki - nie były obciążone podatkami pośrednimi, czy VAT-em. Jest to konkretne wskazanie, w jaki sposób chronić rodzinę przed konsekwencjami podniesienia podatków pośrednich.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#JanRulewski">Ustosunkowujemy się do przedłożenia rządowego, w którym zamierza się nałożyć zwiększony VAT na produkty użytkowane przez dzieci.</u>
<u xml:id="u-127.1" who="#JanRulewski">Wobec tego, wypowiadamy się w ten sposób, że ulgi - zmniejszenie stawek dla niektórych rodzin posiadających dzieci - oraz propozycja rządowa odliczania określonej kwoty od podstawy opodatkowania za drugie i kolejne dzieci, w gruncie rzeczy zostaną obciążone podwyższeniem stawek podatkowych.</u>
<u xml:id="u-127.2" who="#JanRulewski">Pani posłanka proponuje, żeby w ogóle zlikwidować VAT na produkty dla dzieci.</u>
<u xml:id="u-127.3" who="#JanRulewski">Jeżeli stwierdzamy, że to, co miało być ulgą, zostaje zniwelowane, to musimy postawić następny wniosek. Zatem prosimy, aby produkty niezbędne do tego, żeby rodzina mogła dobrze funkcjonować - wychować i wykształcić dzieci - nie były obciążone podatkiem pośrednim.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#TadeuszCymański">Chodzi o konkretne propozycje. Jeżeli piszemy, że to, co ma być dla rodziny pożytkiem z obniżenia obciążeń, zostanie „połknięte” przez dodatkowe obciążenia podatkami pośrednimi, to w następstwie tego spostrzeżenia powinien być przedstawiony jakiś wniosek, uwaga lub propozycja, jak powiedziała posłanka Urszula Wachowska.</u>
<u xml:id="u-128.1" who="#TadeuszCymański">W związku z tym, uwaga ta w takiej lub innej formie mogłaby pozostać, ale trzeba byłoby coś zaproponować. Na przykład rozważenie rezygnacji z części albo ograniczenia skali wzrostu podatków pośrednich.</u>
<u xml:id="u-128.2" who="#TadeuszCymański">Przedstawię państwu konkretny wniosek Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej. Zaproponowaliśmy, aby VAT na usługi komunalne - ścieki, wodę, śmieci i inne - w wysokości 7% ograniczyć do 3%. Nie jest bowiem prawdą to, co mówi minister Leszek Balcerowicz, że musi być 7%. W gorliwości dążenia do Unii Europejskiej wychodzimy przed szeregi. Dojdzie do tego, że wszystko będzie jak należy, podatki też, a my będziemy w trampkach i na środku boiska, tylko piłki nie będzie. Tak to się może skończyć. Dlatego proponujemy ograniczenia. Komisja Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej proponuje Komisji Finansów Publicznych, żeby nie było 7% VAT, tylko 3%. Jest to konkretna propozycja, która pomoże im wyjść z honorem. Jeżeli zaś będziemy szli ostro - wszystko albo nic - to będzie nic.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#JanRulewski">Przeredaguję zatem swój wniosek do pkt. 3: „Komisja uważa za konieczne utrzymanie dotychczasowych stawek podatków pośrednich na produkty dla dzieci. Ewentualne ich zwiększenie niweluje efekt, który - według rządu - powstanie w wyniku zmniejszonych stawek podatkowych i obniżonych progów podatkowych dla rodzin wychowujących dzieci”.</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#UrszulaWachowska">Jakie produkty dla dzieci?</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#JanRulewski">Jest to tu wymienione - odzież, książki. Być może jakieś usługi?</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#TadeuszCymański">Marzy mi się, żeby nasze wypociny przyniosły konkretny efekt. Bądźmy skuteczni. Widzę taką szansę, jeżeli skonstruujemy zapis podobnie, jak Komisja Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej. Nie pisałbym o dzieciach, tylko o rodzinie. Proponujemy: „ograniczenie skali wzrostu podatków pośrednich”, w szczególności dotyczących kondycji finansowej rodzin (produkty dla dzieci, usługi komunalne)”.</u>
<u xml:id="u-132.1" who="#TadeuszCymański">Poseł Henryk Goryszewski jest bardzo dokładny - wszystko poukłada. Jeżeli stwierdzi, że tu coś proponujemy i tam coś proponujemy, wszystko współgra, to zjednoczymy się i coś uzyskamy. Inaczej nic nie będzie.</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#MariaSmereczyńska">Proszę zatem o zaproponowanie brzmienia tego punktu i przygotowanie go w formie pisemnej.</u>
<u xml:id="u-133.1" who="#MariaSmereczyńska">Przystępujemy do rozpatrzenia pkt. 4: „Komisja proponuje zwiększenie akcyzy na wyroby tytoniowe, spirytusowe, podatki od reklamy z wykorzystaniem tych pieniędzy na pomoc dla najuboższych i politykę prorodzinną”. Czy są uwagi do tak zaproponowanego brzmienia? Nie ma uwag.</u>
<u xml:id="u-133.2" who="#MariaSmereczyńska">Przystępujemy do rozpatrzenia pkt. 5: „Komisja opowiada się za pozostawieniem ulgi remontowej, z której korzysta wiele rodzin”. Już dziś mówiliśmy, że jej skala jest niewielka. Rozumiem, że wykreślamy dalszą część zdania po przecinku. Następnie: „Ewentualną rezygnację ulgi budowlanej warunkuje gwarancję wejścia w życie, wraz z ustawami podatkowymi, programu i regulacji prawnych, które pozwolą zdecydowanie przyspieszyć rozwój budownictwa”. Były zastrzeżenia do końcowego fragmentu zdania.</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#JanRulewski">Zamiast „budownictwa” powinno być „mieszkalnictwa”.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#TadeuszCymański">Czy pozostaje część zdania po przecinku dotycząca niewielkiej skali?</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#MariaSmereczyńska">Nie będzie tej części zdania. Punkt 5 brzmiałby: „Komisja opowiada się za pozostawieniem ulgi remontowej, z której korzysta wiele rodzin. Ewentualną rezygnację z ulgi budowlanej warunkuje gwarancję wejścia w życie, wraz z ustawami podatkowymi, programu i regulacji prawnych, które pozwolą zdecydowanie przyspieszyć rozwój mieszkalnictwa”. Czy jest zgoda na przyjęcie tego punktu?</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#TadeuszCymański">Nie chciałbym mieszać, ale mówiłem wyraźnie o spójności.</u>
<u xml:id="u-137.1" who="#TadeuszCymański">Na wczorajszym 5-godzinnym posiedzeniu Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej, 1,5 godziny rozmawialiśmy z prezesem Sławomirem Najnigierem o „remontówce”. Z ulgi remontowej skorzystało 5,1 mln rodzin. Przeciętna wielkość ulgi wynosiła 237 zł. Badania wskazują, że nie było to pierwotne, ale wtórne korzystanie z ulgi. Korzystali ludzie, którzy wykonywali proste prace - i to jest dobre. Natomiast dramatem jest to, że żadnego efektu nie dała ulga remontowa tam, gdzie powinna - w zakresie remontu i modernizacji mieszkań.</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#MariaSmereczyńska">Ten punkt został już przyjęty. Wczoraj dyskusja na ten temat trwała 3 godziny - mówiliśmy już o tym. Nie wracajmy do tej dyskusji. Apeluję o to, żebyśmy byli obecni na wszystkich posiedzeniach Komisji, wtedy będzie prościej obradować.</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#JacekKasprzyk">W związku z pkt. 5 postulowałem, żeby pozostawić ulgi remontową i budowlaną, natomiast zrezygnować z ulgi na wynajem.</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#JanRulewski">Ulga na wynajem ma być zlikwidowana.</u>
<u xml:id="u-140.1" who="#JanRulewski">Ale tutaj Komisja jakby godzi się na zlikwidowanie ulgi budowlanej.</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#MariaSmereczyńska">Tak jak o tym mówiono, tak jest zapisane. Warunkiem był dobry program i jego wejście w życie wraz z ustawami podatkowymi. To było wczoraj mówione na posiedzeniu Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#JacekKasprzyk">Mówimy o przyspieszeniu rozwoju budownictwa, a to nie ma nic wspólnego z dostępem do mieszkania. To są dwie różne sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#MariaSmereczyńska">Proszę zatem o przedstawienie propozycji. Przystępujemy do rozpatrzenia pkt. 6: „Komisja Rodziny w obecnej sytuacji finansowej rodzin nie wyraża zgody na likwidację zwolnień podatkowych od odsetek i dyskonta od papierów wartościowych emitowanych przez skarb państwa i od obligacji emitowanych przez jednostki samorządu terytorialnego oraz odsetek od środków zgromadzonych na rachunkach bankowych”. Punkt ten pozostaje do państwa decyzji. Było to poruszane w ekspertyzach.</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#JanRulewski">Nie widzę tu elementów prorodzinnych, ponieważ graczami i nabywcami są osoby fizyczne - majętne. Jest to zakres działalności gospodarczej. Proponuję ten punkt wykreślić.</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#AntoniSzymański">Ja to rozumiem inaczej. Komisja Rodziny dba o budżet. Jeżeli budżet nie będzie miał wystarczających środków, to nie będzie możliwe realizowanie rozmaitych programów prospołecznych i prorodzinnych. Dlatego ten punkt znalazł się w naszej opinii.</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#MariaSmereczyńska">Czy ten punkt usuwamy, czy zostawiamy? Słyszę głosy, że usuwamy. Czy ktoś jest przeciwny? Nie.</u>
<u xml:id="u-146.1" who="#MariaSmereczyńska">Przystępujemy do rozpatrzenia pkt. 7 - aktualnie pkt. 6, który brzmi: „Komisja proponuje wyraźne zwiększenie kwoty wolnej od podatku osobom ze znaczną niepełnosprawnością”.</u>
<u xml:id="u-146.2" who="#MariaSmereczyńska">Jest głos przeciwny posłanki Jolanty Banach. Kto z członków Komisji jest za przyjęciem tak sformułowanego punktu - obecnie pkt. 6?</u>
<u xml:id="u-146.3" who="#MariaSmereczyńska">W głosowaniu, za przyjęciem pkt. 6 opowiedziało się 10 posłów, 1 poseł był przeciwny, 2 posłów wstrzymało się od głosu. Pkt 6 został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-146.4" who="#MariaSmereczyńska">Pkt 8 - obecny pkt 7 brzmi: „Komisja uznaje za konieczne doprecyzowanie przepisów dotyczących uwzględnienia kosztów uzysku rozliczanych w podatku od osób prawnych, w celu poprawienia efektywności ściągania tych podatków i zabezpieczenia przed rozliczaniem w tych kosztach wydatków prywatnych”. Czy ktoś chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#JacekKasprzyk">Zapis jest bardzo dobry, ale dopisałbym jeszcze osoby fizyczne, ponieważ spółki cywilne funkcjonują opierając się na opodatkowaniu osób fizycznych, a to jest podmiot gospodarczy. Proponuję po wyrazach „w podatku od osób prawnych” dopisać „i fizycznych”, ze względu na spółki cywilne.</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#MariaSmereczyńska">Czytam pkt 7 jeszcze raz z proponowaną zmianą: „Komisja uznaje za konieczne doprecyzowanie przepisów dotyczących uwzględnienia kosztów uzysku rozliczanych w podatku od osób prawnych i fizycznych, w celu poprawienia efektywności ściągania tych podatków i zabezpieczenia przed rozliczaniem w tych kosztach wydatków prywatnych”.</u>
<u xml:id="u-148.1" who="#MariaSmereczyńska">Czy jest zgoda na taki punkt? Nie słyszę sprzeciwu. Pkt 7 został przyjęty.</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#UrszulaWachowska">Czy nie byłoby sensowne wprowadzenie podatku - nazwę go w ten sposób - edukacyjnego?</u>
<u xml:id="u-149.1" who="#UrszulaWachowska">Mam na myśli jednorazowe obciążenie wszystkich tych osób, które płacą podatki, a nie mają dzieci kształcących się.</u>
<u xml:id="u-149.2" who="#UrszulaWachowska">Wiem, że jest to praktykowane w różnych krajach w ten sposób, że gdy ludzie wypełniają PIT, automatycznie od tego rozliczenia jednorazowo pobierana jest ustalona kwota. Zazwyczaj realizowane jest to na cele edukacyjne, a płacą ludzie, którzy nie wychowują dzieci.</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#JanRulewski">Jako - być może kiepski - obrońca konstytucji, zwracam uwagę, że konstytucja nakazuje kształcenie dzieci do lat 18. W związku z tym rozumiem, że ten problem będzie rozwiązany. Inny będzie problem, co zrobić z tymi rodzicami, który jednak tego obowiązku nie spełnią?</u>
<u xml:id="u-150.1" who="#JanRulewski">Zatem nie widzę potrzeby nakładania kontrybucji podatkowej, bo konstytucyjnie jest określony obowiązek nauki do lat 18.</u>
<u xml:id="u-150.2" who="#JanRulewski">Czy pani posłanka chce ukarać tych rodziców, którzy nie mają dzieci?</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#JacekKasprzyk">Panie pośle Rulewski, czy zechciałby pan doprecyzować swoją myśl, gdyż powiedział pan, że ten obowiązek konstytucyjny został przełożony na rodziców. O ile się nie mylę, państwo też jest w to zaangażowane. Czyżby pan się przejęzyczył?</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#UrszulaWachowska">Ponieważ widzę, że państwo jesteście do tego niezbyt przychylnie ustosunkowani, chciałabym powiedzieć kilka zdań tytułem wyjaśnienia.</u>
<u xml:id="u-152.1" who="#UrszulaWachowska">Dobrem nas wszystkich - tych, którzy mają dzieci i którzy nie mają - jest najlepsze pokolenie, i to jak najlepiej wykształcone. To nie jest kara za to, że ktoś nie ma dzieci. Nawet, jeśli go los tak dotknął, że nie ma dzieci, to tym bardziej chce partycypować w tym, żeby dzieci, które są, były kształcone. Jest to współudział w imię wysiłku, który ponosimy, żeby dzieci były kształcone.</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#JacekKasprzyk">Myślę, że posłanka Urszula Wachowska ma dobrą intencję, ale to uderza w ludzi. Problem ten można rozwiązać przy kształtowaniu ustawy budżetowej, gdy określoną ilość środków przeznacza się na oświatę. Jest to najlepsze rozwiązanie, a nie szukanie nowego obciążenia podatkowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#MariaSmereczyńska">I tak wszyscy płacimy podatek na edukację, niezależnie od tego, czy mamy rodziny, czy nie. W podatkach, które płacimy, taki podatek już się zawiera. Dlatego mówi się, że rodzice, którzy posyłają dzieci do szkół prywatnych, płacą podwójnie - bo raz płacą za to w podatku, a drugi - gdy płacą czesne. Nie jest to rozpisane szczegółowo, ale do tego trzeba byłoby zmienić system finansowania edukacji, jak w systemie opieki zdrowotnej, że pieniądze wyjęte z podatków przeznaczane są na konkretny cel.</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#JanRulewski">Gdy przyjęliśmy już wcześniej, że podatek ma być rozliczany z uwzględnieniem członków rodziny, to nie posiadający dzieci zapłacą wyższy podatek. W tej chwili takiego rozróżnienia nie ma. Przy przyjęciu naszej koncepcji, osoby te zapłacą większy podatek, a gdy wejdą w trzeci próg - znacznie większy.</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#MariaSmereczyńska">Mieliśmy przyjąć opinię. Dyskutowaliśmy 3 godziny nad różnymi pomysłami. Ten pomysł znów wymagałby dyskusji. Jeśli posłanka Urszula Wachowska podtrzymuje swój wniosek, poddam go pod głosowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#UrszulaWachowska">Podtrzymuję ten wniosek. Wszyscy jesteśmy w tej chwili obciążeni równymi podatkami i argumentacja pani przewodniczącej, że ci, którzy posyłają dzieci do szkół społecznych, płacą podwójnie, jest słuszna, ale to nie jest to samo, o czym mówię.</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#MariaSmereczyńska">Ja nie mówiłam, że to jest to samo, tylko dawałam przykład, że wszyscy płacimy ten podatek, bo mówi się, że gdy rodzice posyłają dziecko do szkoły społecznej, to płacą podwójnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#UrszulaWachowska">Chodzi o obciążenie jednorazową daniną. Być może nie należy tego nazywać podatkiem, ale jednorazową wpłatą określonej kwoty, którą pobierano by przy rozliczaniu PIT-ów, ale tylko od tych ludzi, którzy nie mają dzieci, które się uczą.</u>
</div>
<div xml:id="div-160">
<u xml:id="u-160.0" who="#MariaSmereczyńska">Poddaję pod głosowanie wniosek posłanki Urszuli Wachowskiej. Kto jest za przyjęciem przedstawionego wniosku i dopisanie go do opinii?</u>
<u xml:id="u-160.1" who="#MariaSmereczyńska">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 2 posłów, 6 posłów było przeciwnych, 5 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-160.2" who="#MariaSmereczyńska">Myślę, że pani posłanka może udać się na posiedzenie Komisji Finansów Publicznych i przedstawić taki wniosek do dyskusji. Czy poseł Tadeusz Cymański przygotować treść pkt. 3?</u>
</div>
<div xml:id="div-161">
<u xml:id="u-161.0" who="#TadeuszCymański">„Komisja uważa, że podwyższenie podatków pośrednich, szczególnie uderzające w kondycję rodzin (usługi komunalne, produkty dla dzieci) zniweluje bądź ograniczy pożytki płynące ze zmniejszenia obciążeń podatkowych, przede wszystkim dla rodzin średnio zamożnych i niezamożnych, które większą część dochodu przeznaczają na konsumpcję podstawową. W związku z powyższym Komisja proponuje rozważenie ograniczenia skali wzrostu podatków pośrednich”.</u>
</div>
<div xml:id="div-162">
<u xml:id="u-162.0" who="#MariaSmereczyńska">Czy ktoś jest przeciwny tak sformułowanemu pkt. 3 zaproponowanemu przez posła Tadeusza Cymańskiego? Nie ma głosów sprzeciwu. Punkt 3 został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-162.1" who="#MariaSmereczyńska">Pozostał jeszcze wniosek posła Antoniego Szymańskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-163">
<u xml:id="u-163.0" who="#AntoniSzymański">Czytam: „Komisja wyraża opinię, że wspólne z dzieckiem rozliczanie się podatników powinno dotyczyć wyłącznie podatników w pierwszej grupie podatkowej”.</u>
</div>
<div xml:id="div-164">
<u xml:id="u-164.0" who="#MariaSmereczyńska">Kto z państwa opowiada się za dopisaniem tak sformułowanego wniosku do opinii?</u>
<u xml:id="u-164.1" who="#MariaSmereczyńska">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 6 posłów, 1 poseł był przeciwny, 4 posłów wstrzymało się od głosu. W związku z tym wniosek posła Antoniego Szymańskiego będzie dopisany do opinii.</u>
<u xml:id="u-164.2" who="#MariaSmereczyńska">Wiemy już więc, jak będzie wyglądał tekst opinii, którą prześlemy do Komisji Finansów Publicznych.</u>
<u xml:id="u-164.3" who="#MariaSmereczyńska">Pozostała do rozstrzygnięcia jeszcze jedna sprawa zapowiedziana w zaproszeniu na posiedzeniu Komisji.</u>
<u xml:id="u-164.4" who="#MariaSmereczyńska">Otrzymaliśmy odpowiedź ministra finansów na dezyderat nr 11 wysłany 17 lutego br. Dotyczy on tej samej materii, o której wczoraj i dzisiaj dyskutowaliśmy.</u>
<u xml:id="u-164.5" who="#MariaSmereczyńska">Sformułowaliśmy go następująco: „Komisja Rodziny na posiedzeniu 17 lutego br. wysłała wysłuchała podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów, który przedstawił założenia, jakie przyjęto przy konstruowaniu budżetu i ustaw podatkowych na 1999 r.</u>
<u xml:id="u-164.6" who="#MariaSmereczyńska">W związku z tym Komisja oczekuje przedstawienia przez rząd szczegółowych propozycji zmian w zakresie polityki podatkowej, m.in. prorodzinnej rozwiązań w podatku dochodowym od osób fizycznych i rozwiązań finansowych w polityce mieszkaniowej”.</u>
<u xml:id="u-164.7" who="#MariaSmereczyńska">Wczorajsza i dzisiejsza dyskusja były niejako dyskusjami na temat tej odpowiedzi, bo podobna wpłynęła do nas o treści, którą wczoraj przedstawił pan minister.</u>
<u xml:id="u-164.8" who="#MariaSmereczyńska">Czy Komisja przyjmuje odpowiedź ministra finansów na ten dezyderat? Nie słyszę sprzeciwu. Uznaję odpowiedź za przyjętą. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>