text_structure.xml 55.7 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#AntoniSzymański">Otwieram kolejne posiedzenie Komisji. Witam wszystkich na naszym posiedzeniu. Dzisiaj pani przewodnicząca Maria Smereczyńska nie będzie uczestniczyła w naszym posiedzeniu, ponieważ bierze udział w innej konferencji. W związku z tym posiedzenie będę prowadził wspólnie z panią posłanką Barbarą Frączek.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#AntoniSzymański">Porządek dzienny obrad został państwu przedstawiony na piśmie, ale muszę zaproponować pewną zmianę. Proponuję, aby najpierw rozpatrzyć punkt nr 2, który dotyczy odpowiedzi na dezyderat nr 8 Komisji w sprawie prorodzinnych zmian w podatku dochodowym od osób fizycznych, ponieważ otrzymaliśmy od Ministerstwa Finansów pismo następującej treści:</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#AntoniSzymański">„W związku z planowanym na dzień 22 października br. posiedzeniem Komisji Rodziny, w trakcie którego ma być rozpatrzona m.in. odpowiedź ministra finansów na dezyderat nr 8 uprzejmie informuję, że rządowy projekt zmiany ustawy o podatkach dochodowych od osób fizycznych przewiduje wprowadzenie do systemu podatkowego kolejnej ulgi o charakterze prorodzinnym. Ulga ta polegać będzie na pomniejszeniu podatku dochodowego o połowę kwoty zmniejszającej podatek, określonej w pierwszym przedziale skali podatkowej, na trzecie i każde następne dziecko w rodzinie.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#AntoniSzymański">Ponieważ projekt ten jest obecnie przedmiotem prac Komisji Finansów Publicznych, uprzejmie proszę o przełożenie punktu obrad Komisji Rodziny, dotyczącego prorodzinnych zmian w ustawie o podatku dochodowym, na inny termin”.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#AntoniSzymański">Chciałbym usłyszeć państwa opinię, czy jest zgoda co do tego, żeby omówienie tego punktu przełożyć na inny termin. W tej chwili trwają obrady Komisji Finansów Publicznych, w trakcie których projekt rządowy, a także projekt poselski dotyczący odliczeń podatkowych, będą rozpatrywane.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#AntoniSzymański">Czy wobec tego byłoby sensowne, aby przedstawicielka Ministerstwa Finansów przedstawiła teraz to, co jest zawarte w projekcie rządowym, czy raczej postanowimy przesunąć ten temat na inny termin, tym bardziej że przedstawiciele Komisji Rodziny uczestniczą w tej chwili w obradach Komisji Finansów Publicznych i prezentują tam nasze stanowisko.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#AntoniSzymański">Rozumiem, że jest zgoda na przyjęcie tego pisemnego wyjaśnienia i wobec tego dziękujemy też przedstawicielce Ministerstwa Finansów za udział w dzisiejszym posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#AntoniSzymański">Przechodzimy teraz do rozpatrzenia punktu 1, który dotyczy odpowiedzi ministra sprawiedliwości na opinię nr 3 Komisji, w sprawie zapobiegania i eliminowania zjawiska wykorzystywania seksualnego małoletnich.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#AntoniSzymański">Państwo już mieli możliwość zapoznania się z pisemną odpowiedzią Ministerstwa Sprawiedliwości i teraz obecnego tu przedstawiciela poprosimy o zabranie głosu na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#StefanŚnieżko">W związku z tym, że znana jest państwu odpowiedź pani minister z dnia 8 października br., to właściwie poza tymi informacjami o działaniach, jakie zostały podjęte w resorcie i w prokuraturze oraz o dyrektywach wobec Departamentu Spraw Rodzinnych i Nieletnich - niczego więcej nie jestem w stanie dodać.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#StefanŚnieżko">Mamy tylko taką nadzieję, że dyrektywy skierowane do prokuratur, związane z seksualnym wykorzystaniem nieletnich będą traktowane jako sprawy szczególnie wrażliwe. Także chcielibyśmy, żeby przyjęto zasadę żądania surowszych kar i wnikliwego rozpatrywania tego rodzaju spraw. Poza tym skierowaliśmy dyrektywy do Departamentu Sądów Spraw Nieletnich, aby sprawy były właściwie rozpoznawane i działanie ukierunkowane na zwalczanie prostytucji nieletnich, bo to jest główne zadanie tego departamentu. W związku z tym mamy nadzieję, że te dyrektywy przyniosą pożądany efekt. To tylko tyle w tej chwili mogę powiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#AntoniSzymański">Otwieram dyskusję i proszę o pytania, uwagi, refleksje i ocenę wypowiedzi przedstawiciela Ministerstwa Sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#AntoniSzymański">Czy mam rozumieć, że nie ma żadnych uwag do tej wypowiedzi? Jeżeli nie ma pytań ani uwag na ten temat, to dziękuję za tę odpowiedź, ale do problemu seksualnego wykorzystywania nieletnich nasza Komisja na pewno będzie jeszcze wracała.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#AntoniSzymański">Zwracaliśmy się już do wielu instytucji państwowych, w tym również do Ministerstwa Sprawiedliwości. W związku z tym będziemy oczekiwać dalszych odpowiedzi, tym bardziej że z odpowiedzi tej wynika, iż resort sprawiedliwości będzie rozważał ewentualne zmiany prawne, żeby z tym zjawiskiem nasze prawo karne mogło jednoznacznie radzić sobie. A więc Komisja Rodziny nadal ten problem będzie podejmować.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#AntoniSzymański">Przechodzimy do rozpatrzenia punktu 3, który dotyczy ponownej odpowiedzi na opinię nr 1 Komisji w sprawie skutków rozpowszechniania pornografii i przemocy w mediach. Jest to ciąg dalszy sprawy omawianej na posiedzeniu w dniu 16 września br. W tej sprawie chciałbym teraz udzielić głosu pani posłance Barbarze Frączek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#BarbaraFrączek">Chciałabym państwu przypomnieć, że na posiedzeniu Komisji Rodziny, kiedy poruszaliśmy sprawy pornografii, podjęliśmy decyzję o przyjęciu przez prezydium projektu uchwały podsumowującej nasze stanowisko w tej sprawie. Przy czym stwierdziliśmy, że ponieważ liczne uchwały, które już podejmowała Komisja Rodziny i które przechodzimy przez Sejm, ale nie mają jednak takiej egzekucji o jaką nam chodzi - poprzestaliśmy na dezyderacie, który ma nr 9 i który kierujemy do prezesa Rady Ministrów. Treść tego dezyderatu macie państwo na piśmie i uważam, że teraz powinniśmy rozpocząć dyskusję na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#AntoniSzymański">Ponieważ tekst został rozdany tuż przed rozpoczęciem posiedzenia, proponuję odczytać go, albo przez chwilę zapoznać się z treścią dezyderatu i następnie wysłuchamy uwag, jakie państwo mają na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#BarbaraFrączek">Jeśli państwo pozwolą to ja jednak odczytam treść dezyderatu.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#BarbaraFrączek">"Projekt dezyderatu nr 9 do prezesa Rady Ministrów Jerzego Buzka.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#BarbaraFrączek">Sejmowa Komisja Rodziny po zapoznaniu się z problematyką skutków rozpowszechniania pornografii i przemocy w mediach na posiedzeniach w dniach 13 i 31 marca, 16 i 17 czerwca oraz 30 września br. stwierdza, że przepisy prawne dotyczące zakazu rozpowszechniania pornografii nie są przestrzegane.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#BarbaraFrączek">Pornografia jest rozpowszechniana wśród dzieci do lat 15 i tak eksponowana, że narzuca się przypadkowym odbiorcom. Jest sprzedawana w nie wydzielonej i nie oznakowanej, powszechnie dostępnej sieci sprzedaży, bez zasłonięcia treści w niej zawartych. Treści te docierają do różnych grup wiekowych nie wyłączając dzieci i młodzieży. Powoduje to negatywne konsekwencje w zakresie bezpieczeństwa publicznego, sprzyja upowszechnianiu negatywnego obrazu kobiety, łamaniu pozytywnych norm moralnych i obyczajowych, niszczeniu wartości rodzinnych. Nie są również konsekwentnie przestrzegane przepisy Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji dotyczące ograniczenia upowszechniania treści mogących zagrażać psychicznemu, uczuciowemu lub fizycznemu rozwojowi dzieci i młodzieży (par. 1 rozporządzenia Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z dnia 21 listopada 1994 r.).</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#BarbaraFrączek">Wiedza społeczeństwa o wpływie pornografii na bezpieczeństwo publiczne, postawy ludzi i kulturę jest niewystarczająca. Na zmianę tego stanu rzeczy powinny wpłynąć m.in. działania Ministerstwa Edukacji Narodowej, Zdrowia i Opieki Społecznej, Sprawiedliwości oraz Pełnomocnika Rządu do Spraw Rodziny.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#BarbaraFrączek">W związku z powyższym Komisja wnosi o:</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#BarbaraFrączek">- konsekwentne stosowanie i egzekwowanie prawa dotyczącego pornografii, w tym zapoznanie społeczeństwa z ograniczeniami jej produkcji i rozpowszechniania,</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#BarbaraFrączek">- powszechne informowanie o jej różnorodnych skutkach,</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#BarbaraFrączek">- uwzględnienie w programach wychowawczych przygotowania dzieci i młodzieży do krytycznego i świadomego korzystania ze środków masowego przekazu, pozwalającego dokonać świadomego wyboru treści wartościowych oraz kształtowanie właściwych postaw”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#AntoniSzymański">Otwieram dyskusję i proszę o wyrażanie opinii, czy projekt dezyderatu jest możliwy do przyjęcia w całości, czy może państwo mają jakieś szczegółowe uwagi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WacławOlak">Nie bardzo rozumiem jaki jest cel jednego z punktów tego dezyderatu, a mianowicie chodzi mi o to sformułowanie: „konsekwentne stosowanie i egzekwowanie prawa dotyczącego pornografii, w tym zapoznanie społeczeństwa z ograniczeniami jej produkcji i rozpowszechniania”.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#WacławOlak">Czy my w ten sposób chcemy doprowadzić do pełnego zakazu produkcji i rozpowszechniania nie tyle pornografii, co erotyki, bo tu jest dość płynna granica. W związku z tym mam obawy, że może to doprowadzić do powstania tzw. podziemia, które będzie się zajmowało produkcją wszelkiego rodzaju filmów i publikacji pornograficznych, nazywanych popularnie „świerszczykami”.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#WacławOlak">Wobec tego zgadzam się ze sformułowaniem: konsekwentne stosowanie i egzekwowanie prawa dotyczącego pornografii, w tym jej rozpowszechniania. Natomiast jeżeli obejmie to również produkcję, to może powstać podziemie, które będzie korzystało z importu, co jest bardzo intratne. Zresztą na wszystko, co wiąże się z seksem, jest obecnie duży popyt i możemy doprowadzić do takiej sytuacji, jaka istniała kiedyś, kiedy zabraniano nie tylko rozpowszechniania, ale przywożenia i kupna tego typu materiałów i teraz możemy znowu spowodować powstanie podziemia. Dawniej istniało podziemie i jednak przywożono różne publikacje, a nawet organizowano specjalne seanse dla pewnych grup ludzi.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#WacławOlak">W związku z tym, ja bym dość delikatnie do tego podszedł. Owszem, co do rozpowszechniania jestem za, należy wprowadzić zakaz rozpowszechniania filmów w godzinach, kiedy dzieci i młodzież ma możliwość oglądania. Natomiast dorosłym nie można zabraniać korzystania z czegoś, co normalnie w życiu istnieje, a nawet czasem umacnia rodzinę i nie jest to bezpodstawne stwierdzenie. Czy mogę podać przykłady? Oczywiście że tak.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#WacławOlak">Wiadomo, że po dłuższym okresie współżycia małżeńskiego następuje zobojętnienie i obejrzenie przez dorosłych tego rodzaju materiałów powoduje, że następuje większe zbliżenie i zrozumienie dwojga dorosłych ludzi.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#WacławOlak">Trzeba tu jednak rozdzielić sprawy dorosłych od spraw młodzieży. Chodzi tu głównie o ograniczenie dostępu dzieci i młodzieży do wszelkich erotycznych materiałów, nie mówię tu o pornografii, chociaż niektórzy materiały erotyczne nazywają pornograficznymi. Natomiast nie można zakazać produkcji, która zresztą u nas jest niewielka, bo doprowadzimy do korzystania z importu przez podziemie. A to może przynieść gorsze skutki, a nawet odwrotne od tych, jakich oczekujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#AntoniSzymański">Chciałbym wyjaśnić, że prezydium Komisji zostało zobowiązane do przygotowania tego rodzaju tekstu. Dyskusję na ten temat odbyliśmy na poprzednim i wielu innych posiedzeniach i nie wiem, czy teraz jest celowe wracać do tej dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#AntoniSzymański">W tym dezyderacie piszemy o obowiązującym obecnie stanie prawnym od 1 września br., a Komisja nie jest autorem komisyjnego wniosku o zmianę przepisów Kodeksu karnego. Jest to poselski wniosek w tej sprawie. Komisja do spraw kodyfikacji prawa karnego zbiera się w dniu jutrzejszym i będzie dalej nad tym procedować.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#AntoniSzymański">Natomiast tutaj nasza Komisja zwraca tylko uwagę na to, że obecne przepisy Kodeksu karnego nie są stosowane i że społeczeństwo również ich nie zna. Społeczeństwo nie zna takiego przepisu, który chroni je przed narzucaniem pornografii, której sobie nie życzy. Kiedy na spotkaniach o tym mówimy lub kiedy media o to pytają, ze zdziwieniem stwierdzają, że istnieje w Kodeksie karnym tego typu zastrzeżenie w przepisie art. 202, który chroni społeczeństwo przed narzucaniem pornografii. Jest to także bezwzględny zakaz prezentowania materiałów pornograficznych dzieciom do lat 15.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#AntoniSzymański">Chodzi więc o to, żeby resort sprawiedliwości m.in. poinformował społeczeństwo na tyle wyraźnie, żeby ludzie wiedzieli, jak ze swoich praw mogą skorzystać. To jest prawo, które stanowi pewną ochronę, z której każdy może skorzystać i to właśnie w tym punkcie jest zawarte.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#AntoniSzymański">Myślę, że to jest bardzo wyraźnie sformułowane w tym, że Komisja wnosi o konsekwentne stosowanie i egzekwowanie prawa dotyczącego pornografii, czyli obowiązującego obecnie prawa, w tym zapoznania społeczeństwa z ograniczeniami jej produkcji i rozpowszechniania. Te ograniczenia dotyczą pornografii z udziałem dzieci i zwierząt itd.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#AntoniSzymański">Chodzi o to, że to jest nowe prawo, którego społeczeństwo nie zna, a ważne jest, żeby go poznało i żeby mogło również informować odpowiednie urzędy i prokuratury, kiedy prawo to nie jest przestrzegane, m.in. po to występujemy i dlatego jestem za utrzymaniem tego punktu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WaldemarSikora">Wobec tego, że pan poseł Wacław Olak poruszył tu tematykę ogólną, to ja ograniczę się tylko do sprawy zasadniczej. Z dotychczasowych dyskusji na posiedzeniach Komisji Rodziny wynika, że Komisja ma jednoznaczne stanowisko co do pornografii, biorąc pod uwagę przewagę poglądów, które pornografię w całości postrzegają jako niedopuszczalną.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#WaldemarSikora">Natomiast ten dezyderat jest sformułowany już na bazie istniejącego prawa, które dopuszcza pornografię z wyjątkiem pewnych określonych sytuacji. Te sytuacje, to publiczne prezentowanie pornografii, dostępność prezentacji dla dzieci i młodzieży oraz prezentowanie drastycznych form patologii seksualnych w wizerunkach pornograficznych.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#WaldemarSikora">Tak więc tutaj została przekazana tylko ogólna myśl, bo naszą wolę ogólną trudno byłoby w całości przedstawić w tym dezyderacie, ona się już przejawiła, jak mówiłem, w ogólnej dyskusji Komisji Rodziny.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#WaldemarSikora">Przechodząc do samej oceny tego dezyderatu, to chcę zwrócić uwagę na to sformułowanie „konsekwentne stosowanie i egzekwowanie prawa dotyczącego pornografii w tym...”. Wydaje mi się, że nie jest dobre sformułowanie „w tym”, bo to nie wynika z tego i powinno tu być użyte inne sformułowanie. Może trzeba by rozdzielić ten punkt i tę część mówiącą o zapoznaniu umieścić w drugim punkcie.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#WaldemarSikora">Mam jeszcze pewną uwagę do tej ogólnej części dezyderatu, gdzie mówi się, że nie są konsekwentnie przestrzegane przepisy Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Istnieje przede wszystkim ustawa o radiofonii i telewizji, która w kilku miejscach odnosi się do tego typu zjawisk negatywnych, jak pornografia, jak przestrzeganie dobrych obyczajów, czy też respektowanie wartości chrześcijańskich w publicznych środkach przekazu oraz zwalczania patologii społecznych.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#WaldemarSikora">Wobec tego proponowałbym uzupełnić te zobowiązania w stosunku do środków przekazu i może określić to tak, że nie są konsekwentnie przestrzegane przepisy ustawy o radiofonii i telewizji w zakresie pornografii oraz przepisy Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. To są przepisy niższego rzędu, stanowią rozporządzenia, które dotyczą właśnie ograniczenia tych negatywnych treści w stosunku do dzieci i młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#WaldemarSikora">Tak więc mocniejsze byłoby to sformułowanie ogólne, które wynika z ustawy, bo o tym tutaj dyskutowaliśmy i mówiliśmy, że ta ustawa nie jest przestrzegana. Zwrócenie uwagi na to szczegółowe rozporządzenie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji jest też słuszne, bo pozwala bardziej konkretnie odnieść się do pewnej kategorii zagadnień, czyli do nieprzestrzegania tego prawa w stosunku do dzieci i młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#WaldemarSikora">Reasumując zakładam, że parlament dalej będzie obradował nad sprawą pornografii i myślę, że ta sprawa nie jest zakończona i że nastąpi zaostrzenie tych przepisów. Taka była wola Sejmu w pierwszym czytaniu, kiedy skierowano ten projekt do Komisji, godząc się na zaostrzenie tych przepisów. Na tym etapie ten dezyderat w stosunku do aktualnie obowiązujących przepisów, uważam za słuszny i wnoszę o jego uchwalenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#WacławOlak">Nawiązując do tego, co teraz powiedział mój poprzednik to uważam, że ten omawiany punkt można by po prostu zakończyć na stwierdzeniu „konsekwentne stosowanie i egzekwowanie prawa dotyczącego pornografii” i dalsza część tego tekstu jest niepotrzebna. Jeżeli to prawo będzie stosowane, to będzie też ograniczało rozpowszechnianie pornografii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MirosławSwoszowski">Chciałbym zwrócić uwagę na dwie sprawy. Pierwsza wiąże się z tym, co mówił pan poseł Waldemar Sikora i tu proponowałbym, żeby tę drugą część zdania pierwszego połączyć z trzecim zdaniem. Brzmiałoby to tak: „powszechne informowanie społeczeństwa o ograniczeniach produkcji i rozpowszechnianiu pornografii oraz o jej różnorodnych skutkach”.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#MirosławSwoszowski">Druga sprawa dotyczy tego stwierdzenia, gdzie mówi się, że wiedza społeczeństwa o wpływie pornografii na bezpieczeństwo publiczne jest niewystarczająca. Tutaj wśród wymienionych instytucji, które powinny wpływać na zmianę tego stanu rzeczy, umieściłbym jeszcze Krajową Radę Radiofonii i Telewizji, bowiem przez jej działania telewizja mogłaby się włączyć w to, aby wiedza społeczeństwa na temat postaw i kultury była wystarczająca.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#MirosławSwoszowski">W tym ustępie mówimy o wiedzy społeczeństwa i że takie instytucje mogą wpływać i dlatego uważam, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji też może wpływać, zwłaszcza że wcześniej też mówimy o tym, że nie są przestrzegane rozporządzenia Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Skoro w tamtej części jest umieszczona Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, to tutaj w ramach tego, co mogłaby pozytywnego zrobić, powinna także być umieszczona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#StefanŚnieżko">Jeśli można to mam kilka uwag, które mi się nasunęły po wysłuchaniu dyskusji. Dostrzegam, że tezą dezyderatu jest to, że art. 202 nowego Kodeksu karnego nie jest przestrzegany. Trzeba stwierdzić, że rzeczywiście art. 202 różni się od dawnego przepisu art. 183 zwalczającego pornografię i jest on w pewnym sensie precyzującym i liberalizującym albo konkretyzującym - można to różnie określić.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#StefanŚnieżko">Z punktu widzenia prokuratury jest to jednak zbyt krótki okres, bo nowy Kodeks karny obowiązuje od 1 września br., żeby móc zdecydowanie stwierdzić, czy ten przepis jest przestrzegany, czy nie. Mogę tylko powiedzieć, że według informacji Komendy Głównej Policji we wrześniu wszczętych zostało 5 postępowań karnych właśnie z art. 202 par. 2 i 3, to znaczy o udostępnianiu treści pornograficznych osobom nieletnim poniżej 15 lat. Na razie tylko tyle wiemy, a jaka jest prawdziwa skala, niestety nie wiemy, bo prokuratura tylko tyle wie, ile tam tych spraw trafia.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#StefanŚnieżko">Mogę jeszcze dodać, że w ramach szkolenia prokuratorów zwrócono szczególnie uwagę na te różnice w nowym stanie prawnym i przypomniano prokuratorom o potrzebie przyjrzenia się funkcjonowaniu tego nowego brzmienia przepisu o pornografii i jego stosowaniu.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#StefanŚnieżko">Na marginesie chcę jeszcze powiedzieć, że wczoraj na łamach „Życia” opublikowano artykuł pt. „Druga wojna sporna”. Tutaj napisano, że nowe przepisy coś jednak zmieniły. „Paradoksalnie w warunkach legalności” jest może nawet trudniej niż dawniej, przynajmniej wiadomo co wolno, a czego nie, ponieważ zakazane jest narzucanie odbioru pornografii tym, którzy sobie tego nie życzą. Wydawnictwa te powinny być pakowane w folię przezroczystą, jeżeli na okładce jest stosunkowo niewiele zdjęcia. Tak się na ogół dzieje, co wykazał nasz wyrywkowy reporterski zwiad”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#AntoniSzymański">Posłowie Komisji na poprzednim posiedzeniu dyskutowali m.in. na ten temat. Nasza opinia sprowadzała się do tego, czy te przepisy dotyczące tego, aby pornografia bezwzględnie nie trafiała do dzieci do lat 15, jak również, żeby nie była narzucana tym, którzy sobie tego nie życzą. To właśnie jest w tym piśmie zawarte, że te przepisy są łamane. Każdy z nas może stwierdzić, że wszędzie w kioskach i w sklepach gdzie sprzedawana jest prasa, znajdują się nadal niefoliowane pisma pornograficzne i tak jest też np. w kiosku na moim osiedlu mieszkaniowym w Gdańsku.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#AntoniSzymański">Jeżeli tylko 5 wniosków od 1 września wpłynęło do prokuratury, to bardzo mało, bo każdy może to stwierdzić, że powszechnie nie foliuje się tych pism i nie ma wydzielonych miejsc. A więc nie przestrzega się tego warunku, aby nie narzucać pornografii osobom, które sobie tego nie życzą. Warszawa jest w tej chwili oblepiona ogromnymi plakatami pewnego radia niepublicznego, w którego programach są również narzucane treści pornograficzne osobom, które sobie tego nie życzą. A więc tego wszystkiego dotyczyła nasza opinia i dlatego prezydium Komisji zostało zobowiązane do przygotowania tego dezyderatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#TadeuszCymański">Moja uwaga jest następująca. Myślę, że należałoby zmienić ten zapis, który mówi, że nie są przestrzegane konsekwentnie przepisy Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Moim zdaniem, z dwóch względów jest to mylący zapis, bo jeżeli mówimy, że nie są konsekwentnie przestrzegane, to można z tego wyciągnąć wniosek, że są przestrzegane, ale nie tak jak powinny. Uważam, że sytuacja jest jednak inna, że przepisy są łamane konsekwentnie, a nie że konsekwentnie nie są przestrzegane. Chciałbym, aby przede wszystkim odnieść się tu do przepisów ustawy. Lepiej i wyraźniej przepisy obecnie obowiązującej ustawy stanowią, co należy do obowiązków w tym zakresie Krajowej Rady. Natomiast przepisy wtórne, czyli te, które z delegacji są stanowione przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji, ujmują już łagodniej ten temat.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#TadeuszCymański">Chcę również powiedzieć, że w tym kontekście proponowane zapisy, które przez Komisję ostatecznie zostały zaaprobowane, naprawdę w zakresie przemocy i pornografii wyraźnie idą dalej i na pewno w kierunku oczekiwanym przez Komisję.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#TadeuszCymański">Trzeba również powiedzieć, że w zapisach noweli do ustawy o Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji, różne sankcje, które ta ustawa przewiduje odnoszą się wprost do zapisów ustawowych, a nie do rozporządzeń, które Krajowa Rada w następstwie wyda.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#TadeuszCymański">W tym momencie chciałbym powiedzieć tak. W sytuacji, kiedy aparat państwa jest bardzo pasywny, jeżeli nie bezradny wobec zjawisk przemocy i pornografii, to tutaj bardzo potrzebne są nam wszystkim, chociaż drobne sukcesy spektakularne, a tymczasem ich nie ma.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#TadeuszCymański">Chciałbym tu wskazać na pewien przykład i powierzyłbym to pieczy ministerstwa, bo to jest - moim zdaniem - znamienne. Otóż jedyny i zamierzony przykład skorzystania z narzędzia ustawowego przez Krajową Radę, to znaczy ukarania telewizji „Polsat” za rozpowszechnianie filmu „Ostry poker w Małym Tokio”, który nawet dla hedonisty nie pozostawia złudzeń, że to był film okrutny, podobnie jak „Makbet”, gdzie była pornografia i wszelka zbrodnia - to kara, która wynosi 3 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#TadeuszCymański">Jak mi wiadomo, pan Solorz od tego się odwołał i nie pojmuję, dlaczego ten werdykt i ta kara nie została wyegzekwowana. Jeżeli w tej sprawie może być tak przedłużany okres załatwiania, to nasze wszystkie działania stają się śmieszne. Dziwna to sprawa i z tego co się dowiedziałem w telewizji, to podobno sprawa utknęła w NSA w Warszawie. Jeżeli aparat państwa, w tej sprawie spektakularnej, która nawet nie jest „listkiem figowym”, bo prawda jest naga o przemocy i pornografii - zadziała, bo tego nam trzeba, to wtedy ten werdykt może ośmielić obrońców dzieci i młodzieży i może nam dodać skrzydeł do działania. W przeciwnym razie jest to tylko tak zwany łabędzi śpiew.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#KrzysztofAnuszkiewicz">Zgadzam się również z potrzebą przemodelowania tego ostatniego zdania w drugim akapicie dotyczącym Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, bo to jest za łagodne i może tu ktoś ma jakiś pomysł nowego sformułowania. Natomiast chciałbym zaproponować pewną zmianę, która jest konsekwencją tego, o czym piszemy w drugim akapicie, czyli o negatywnym oddziaływaniu pornografii.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#KrzysztofAnuszkiewicz">W trzecim akapicie mówi się: „Wiedza społeczeństwa o wpływie pornografii na bezpieczeństwo publiczne, postawy ludzi i kulturę jest niewystarczająca”. O jakim wpływie - o negatywnym. A dalej: „W związku z tym Komisja wnosi o powszechne informowanie o jej różnorodnych skutkach”. Nie zgadzam się z panem posłem, żebyśmy tu mówili o pozytywnych skutkach. O destrukcyjnym wpływie pornografii na psychikę człowieka jestem przekonany, ale to określenie „o różnorodnych skutkach” nie bardzo tu pasuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#WaldemarDubaniowski">Czuję się niejako wywołany do wypowiedzi tym, że Krajowa Rada do tej pory ukarała jedynie jeden przypadek. To jest mała nieścisłość, bo Krajowa Rada ukarała de facto dwa przypadki. Po pierwsze „Polsat” i po drugie „Canal+” za wyemitowanie filmu „Crash”. A po trzecie, w tej chwili Krajowa Rada podjęła uchwałę, upoważniającą przewodniczącego do nałożenia kary też na „Canal+” za wyemitowanie kolejnego filmu, pomimo że wyemitowanie nastąpiło w czasie nie chronionym, to znaczy po godz. 23.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#WaldemarDubaniowski">Krajowa Rada zaczęła obecnie sięgać nie tylko do filmów, lecz także do reklam. Zainteresowała się bardzo reklamą „Americanos Jeans”, wyraziła swoją opinię na ten temat i zobowiązała nadawcę do zaprzestania tej reklamy w czasie chronionym, to znaczy pomiędzy godz. 6 a 23.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#WaldemarDubaniowski">A więc na tyle, na ile możliwości Krajowej Rady pozwalają tym się zajmuje. Natomiast - jak słusznie pan poseł zauważył - czasami możliwości egzekucyjne są już poza Krajową Radą. One są związane z wyrokiem sądu i innymi organami. Jeżeli chodzi o tę konkretną sprawę, to faktycznie jest tak, że tam nie ma jeszcze wyroku sądowego i Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji jest bezradna w takiej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#WaldemarDubaniowski">Natomiast chciałbym nawiązać jeszcze do tej proponowanej poprawki dotyczącej włączenia Krajowej Rady jako podmiotu w tym dezyderacie. Myślę, że jeżeli to miałby być dezyderat o takim charakterze postulatowym i deklaratywnym i niemal ideowym i jeżeli jest w dezyderacie do premiera włączona Krajowa Rada jako osobny organ konstytucyjny, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby inne organy konstytucyjne, jak Senat, Sejm włączyć teraz do tego dezyderatu na tej samej zasadzie. Mają one bowiem również instrumenty, które mogą służyć do ograniczenia tych skutków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#TadeuszCymański">Na temat tego określenia „w tym zapoznanie społeczeństwa z ograniczeniami...” tutaj były głosy, żeby to bardziej precyzyjnie wyrazić. Trzeba by tu powiedzieć o przysługujących prawach i sposobach ochrony oraz możliwościach wpływania i barierach, które ograniczają rozpowszechnianie. Nawet jeżeli to przesuniemy do innego punktu, to i tak będzie to brzmiało „zapoznanie społeczeństwa z ograniczeniami” i wobec tego proszę zwrócić uwagę, jak w tym brzmieniu może to być odczytane.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#TadeuszCymański">Mam jeszcze jedną uwagę do takiego określenia w drugim akapicie, gdzie jest mowa o łamaniu pozytywnych norm moralnych. Może są też negatywne normy moralne, ale myślę, że raczej nie. Mówi się tam też, że „sprzyja upowszechnianiu negatywnego obrazu kobiety”. Tu zgoda, bo może być obraz kobiety pozytywny i negatywny, ale nie może być łamania pozytywnych norm moralnych i obyczajowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#AntoniSzymański">Myślę jednak, że można obronić ten pogląd, bo są również normy obyczajowe negatywne.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#AntoniSzymański">Teraz chciałbym uporządkować te zgłoszone uwagi. Pierwsza uwaga dotyczyła ustawy o radiofonii i telewizji, pojawiała się w wielu głosach, a zwłaszcza mocno to podkreślił pan poseł Waldemar Sikora, żeby to umieścić w naszym dezyderacie.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#AntoniSzymański">Czy wszyscy się zgadzają, czy ktoś ma wątpliwości, że to powinno w dezyderacie zafunkcjonować? A więc rozumiem, że zgadzamy się, że to uzupełnienie jest niezbędne.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#AntoniSzymański">Druga uwaga dotyczyła zmiany tego zapisu, że Komisja wnosi o zapoznanie społeczeństwa - i tu był proponował, żeby zapisać ogólnie, że chodzi o zapoznanie społeczeństwa z obowiązującym prawem w tym zakresie i to zamieścić w odrębnym punkcie, żeby już nie było żadnych wątpliwości. Była również propozycja pana posła Wacława Olaka, żeby tę drugą część zdania w ogóle pominąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#WacławOlak">Proponowałem, żeby tylko tę drugą część zdania skreślić, bo jeżeli mówi się o przestrzeganiu prawa, to już jest wystarczające.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#AntoniSzymański">A więc będzie to jednak odrębny punkt, który dotyczy zapoznania społeczeństwa, czyli pewnego obowiązku szczególnego, który nałożony jest na prokuraturę i resort sprawiedliwości. Chodzi o to, żeby poinformować społeczeństwo, jakie jest obowiązujące prawo, bo stwierdzamy, że społeczeństwo nie jest zorientowane, jakie to prawo jest.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#AntoniSzymański">Rozumiem, że pan poseł Wacław Olak się zgadza, że to mogłoby się znaleźć w innym punkcie, a ponieważ były też inne głosy za tym, wobec tego nie ma tu już problemu. Czy jeżeli zamieścimy to w innym punkcie, to możemy uznać, że będzie to przyjęte!</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#TadeuszCymański">Możemy - tylko tu była propozycja bardzo zgrabnego zapisu posła Mirosława Swoszowskiego, żeby to było: informowanie społeczeństwa o ograniczeniach jej produkcji i rozpowszechniania. Lepiej tu będzie użyć wyrazu „informowanie” niż „zapoznanie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#MirosławSwoszowski">Proponowałem, żeby tę drugą część połączyć z punktem „powszechne informowanie o jej różnorodnych skutkach”. A więc zdanie to brzmiałoby: „powszechne informowanie społeczeństwa o ograniczeniach produkcji i rozpowszechniania pornografii oraz jej różnorodnych skutkach”. Tym samym mielibyśmy w jednym zdaniu zawartą drugą część zdania pierwszego i to, co chcielibyśmy ująć w zdaniu drugim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#TadeuszCymański">Nie chcę tu toczyć sporu, ale chcę zwrócić szczególną uwagę, że informowanie społeczeństwa o ograniczeniach w produkcji, to się odczytuje jak byśmy informowali, że są ograniczenia. A my chcemy precyzyjnie co innego określić, czyli informowanie społeczeństwa o tym, że są zapisy, które mają na celu ograniczenie, a to jest jednak różnica. W tym proponowanym brzmieniu, odbiór tego będzie mylny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#StanisławBrzózka">Wydaje mi się, że pan przewodniczący zaproponował bardzo dobry zapis tego zdania. Mówił pan o zakresie obowiązującego prawa, czy coś podobnego i myślę, że to byłby dobry zapis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#AntoniSzymański">Gdybyśmy poszli w tym kierunku, jaki zaproponował pan poseł Mirosław Swoszowski, żeby to w jednym punkcie było - to przyjęlibyśmy następujące brzmienie: „powszechne informowanie społeczeństwa o różnorodnych skutkach pornografii w zakresie obowiązującego prawa”. W ten sposób wszystko znalazłoby się w jednym punkcie i byłoby przejrzyste i jasne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#StanisławBrzózka">Proponuję zrezygnować z wyrazu „powszechne”. Co to znaczy powszechne - to może oznaczać, że my na każdym kroku będziemy mówić o pornografii i więcej niż jej faktycznie jest. Wystarczy tylko powiedzieć „informowanie społeczeństwa”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#AntoniSzymański">Prezydium Komisji chodziło o to, że to musi być bardzo szerokie informowanie, ale można z tego wyrazu „powszechne” zrezygnować. Czy wobec tego możemy uznać, że wszystkie uwagi zgłoszone zostały uwzględnione? Czy są jeszcze jakieś inne propozycje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#KrzysztofAnuszkiewicz">Chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na to określenie „o różnorodnych skutkach”, bo mi to tutaj nie pasuje. Może lepiej powiedzieć po prostu „o negatywnych skutkach”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#AntoniSzymański">Wobec tego, żeby nie było wątpliwości jeszcze raz odczytam cały punkt „informowanie o negatywnych skutkach pornografii oraz o obowiązującym prawie w tym zakresie”. Poprawki stylistyczne proponuję pozostawić już prezydium Komisji, które się nad tym zastanowi. Czy możemy uznać, że w tej formie ten dezyderat został przyjęty?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#MirosławSwoszowski">Chciałem przypomnieć, że proponowałem, żeby tu jeszcze wymienić Krajową Radę Radiofonii i Telewizji jako ten organ, który mógłby pozytywnie wpłynąć na wiedzę społeczeństwa na temat pornografii. Nie wiem, jak ostatecznie po wszystkich wypowiedziach, Komisja chce się do tego ustosunkować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#AntoniSzymański">Jestem przeciwny temu, bo to jest dezyderat, który jest skierowany do premiera. W uzasadnieniu gdzie piszemy ogólnie o sytuacji i o nie stosowaniu się również do przepisów ustawy o radiofonii i telewizji, to jest sensowne wymienienie, natomiast kiedy zwracamy się do premiera, to zwracamy się do organów, które jemu podlegają.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#JanRulewski">W związku z tym co mówił pan poseł Mirosław Swoszowski, to proszę zauważyć, że tam nie jest tylko stwierdzenie o możliwościach Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, ale nawoływanie do wpłynięcia na działania. A wpłynąć na działania Krajowej Rady, zgodnie z ustawą, może tylko Sejm. Gdyby tam znalazło się inne sformułowanie, że np. byłoby bardzo miłe, żeby Krajowa Rada szerzyła właściwą kulturę, to wówczas mógłby być zamieszczony ten fragment. Tu jednak mówi się o wpłynięciu na działania i jest to dezyderat, którego nie możemy skierować do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Tu możemy spodziewać się odpowiedzi premiera, który powie, że to nie on, a raczej my - posłowie mając narzędzie prawne, powinniśmy wpłynąć, czego nie robimy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#MirosławSwoszowski">Wprawdzie jest tam napisane, że na zmianę tego stanu rzeczy powinny wpływać działania tych instytucji, a nie premier miałby wpływać na te instytucje, żeby podjęły takie działania, ale żeby nie było nieporozumienia, to ja wycofuję się z tej propozycji, z tym że to nie oznacza to samo, o czym mówił pan poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#TadeuszCymański">Postawiłem wniosek, żeby zapis dotyczący Krajowej Rady Radiofonii i telewizji zastąpić zapisem o przestrzeganiu przepisów ustawy. Rozumiem, że pan przewodniczący potwierdza, że to zostało przyjęte. Chciałbym jeszcze wystąpić z dodatkową propozycją o wystąpienie Komisji do prezesa NSA, bo okazuje się, że rząd nie ma przełożenia na NSA.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#JanRulewski">Może ten niedosyt, podkreślany przez posła Mirosława Swoszowskiego wypływa z faktu możliwości dotarcia do telewizji. Gdyby pan poseł Mirosław Swoszowski się zgodził to myślę, że prezydium Komisji mogłoby rozważyć sprawę spotkania Komisji z różnymi nadawcami, to znaczy z telewizjami.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#JanRulewski">Jeśli Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji jest bezradna w tym zakresie i jeśli nawet wtóruje jej obecny tu pan Prokurator Generalny, to nam Komisji, jako ciału obywatelskiemu wypada tylko pokłonić się i zaprosić tu redaktorów naczelnych mediów i przedstawić im, jak się sprawy mają. W ten sposób zrealizowalibyśmy to - o co jak sądzę - zabiega poseł Mirosław Swoszowski, a zarazem dowodząc, że 90% przekazu i zagrożenia wynika z codziennych gazet, co jest udziałem mediów, zwłaszcza mediów wizualnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#AntoniSzymański">Chciałbym zakończyć przede wszystkim sprawę dezyderatu, bo tu się pojawiają już nowe projekty dotyczące zaproszenia na posiedzenie Komisji nadawców, wystąpienia w sprawie ukarania itd.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#AntoniSzymański">Wobec tego przegłosujmy czy dezyderat w takim kształcie i z tymi uwagami, które zostały przyjęte i naniesione możemy przyjąć. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem tego dezyderatu?</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#AntoniSzymański">W głosowaniu wniosek został przyjęty jednogłośnie.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#AntoniSzymański">Zostały zgłoszone jeszcze dwie propozycje - pana posła Tadeusza Cymańskiego, aby wystąpić o ukaranie i ustalić, jaki jest bieg sprawy, ale może pan poseł sam sprecyzuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#TadeuszCymański">Bieg sprawy to może nie, ale chodzi o to, że rok temu miało miejsce pewne wydarzenie. Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji skorzystał z uprawnień ustawowych i nałożył karę na nadawcę w określonej wysokości. Nadawca, zgodnie z treścią ustawy, odwołał się od tej kary do NSA. Minął już ponad rok i sprawa, która dla „Polsatu” może nie znaczy wiele, ale ma ogromne znaczenie dla praktyki - nie ma zakończenia. A więc chodzi o wystąpienie Komisji do prezesa NSA z zapytaniem i prośbą o życzliwe zainteresowanie się sprawą. Wiadomo, że sprawa jest delikatna, ale z drugiej strony takie postępowanie wydaje się dziwne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#AntoniSzymański">Wniosek jest zrozumiały. Czy Komisja uważa, że z takim wystąpieniem powinniśmy wyjść na zewnątrz?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JanRulewski">To mogłoby być potraktowane jako ingerencja w działalność wymiaru sprawiedliwości. Natomiast można by inaczej sformułować ten wniosek, gdyby poseł Tadeusz Cymański się zgodzi. Komisja mogłaby wystąpić z zapytaniem, jakie jest postępowanie i jakie są przeszkody w sfinalizowaniu. Czyli jedynie można zapytać o procedurę, a nie co do rozstrzygnięcia. Tu jako obywatele możemy domagać się, żeby we właściwym czasie rozpatrywać właściwe sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#AntoniSzymański">Czy po takiej modyfikacji Komisja uważa, że jest to zasadne i celowe? Czy ktoś jest przeciwny? Nie ma sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#AntoniSzymański">Wobec tego prosiłbym pana wnioskodawcę o przygotowanie wniosku, a prezydium Komisji spowoduje takie wystąpienie.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#AntoniSzymański">Jeszcze był głos posła Jana Rulewskiego, czy pan to zgłasza jako wniosek formalny do Komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JanRulewski">My w tych działaniach jakby poganiamy prokuratora i Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. Trzeba postępować jak w społeczeństwie obywatelskim i są na pewno też w telewizji i w mediach osoby podobnie myślące. Dobrze byłoby, żeby odbyła się taka rozmowa, jakie są uwarunkowania i że - naszym zdaniem - to zjawisko rozwija się w niewłaściwym kierunku.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#JanRulewski">Po drugie, jakie są możliwości jego ograniczenia i połączenia tych dwóch stanowisk, naszego i interesów mediów. Taka rozmowa jest zawsze korzystniejsza niż dyscyplinujące działania, które - jak się okazuje - nie zawsze są skuteczne, nawet na drodze sądowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#AntoniSzymański">Bardzo jasno pan poseł Jan Rulewski sprecyzował ideę. Czy wobec tego członkowie Komisji uważają, że Komisja powinna podjąć ten problem, niezależnie od naszego programu, który już mamy. Nie chciałbym tego głosować i dlatego proszę o jakieś głosy aprobaty lub sprzeciwu. Czy może uważamy, że na to zbyt wiele już poświęcamy czasu, bo wielokrotnie do tego tematu wracaliśmy, ale tu jest pewne novum.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#AntoniSzymański">Przypomnę, że również przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji na ostatnim posiedzeniu Komisji sugerował, żeby spotkać się z nadawcami i w ten sposób móc wpłynąć na nich bezpośrednio.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#MaciejWrzeszcz">Chciałbym przypomnieć to, o czym była mowa na poprzednim posiedzeniu Komisji, że pod kierunkiem pana Szafrańca trwają dość intensywne prace, zmierzające do doprowadzenia do porozumienia z nadawcami. To polegałoby na samoograniczeniu nadawania programów szkodliwych dla dzieci i młodzieży, a także wprowadzeniu obowiązkowego, przez nich samych przyjętego oznakowania programów dla odpowiednich grup wiekowych.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#MaciejWrzeszcz">Myślę, że tego typu spotkanie z Komisją byłoby bardzo pożyteczne dla samych nadawców do przyspieszania akceptacji tego projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#TadeuszCymański">Chciałbym w tym miejscu jedną sprawę przywołać. Szanuję bardzo apele i ten nurt powinien być kontynuowany. Natomiast zanim pojawiają się apele, najpierw musi być przestrzegane to prawo, które już istnieje. Chcę tu podkreślić, że w naszych materiałach sejmowych, w sprawozdaniu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji za 1997 r. w tym materiale źródłowym jest bardzo charakterystyczny przypadek. Otóż za ten film, o którym mówimy, pan przewodniczący Sulik nałożył karę i zwrócił się do „Polsatu”. Dyrektor programu w odpowiedzi do pana Sulika napisał: „Dziwię się tej nałożonej karze, ponieważ film ten jest taki, który każdy Polak może sobie obejrzeć na wideo. Poza tym film był utrzymany w skonwencjonalizowanej formie, w klimacie tzw. strasznej bajki, a sceny okrucieństwa były umowne”.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#TadeuszCymański">Jeżeli tak odpowiada przewodniczącemu Krajowej Rady dyrektor programu „Polsatu” to wiara w sens i wiarygodność takich apeli i porozumień jest przynajmniej wątpliwa. To właśnie chciałem podkreślić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#AntoniSzymański">W tej sprawie już wiele działań podjęliśmy. Była konferencja i materiały z tej konferencji zostały wydane, było też wiele dezyderatów. Rozumiem, że Komisja uważa, iż są potrzebne równoległe działania. W tym kierunku był skierowany wniosek pana posła Jana Rulewskiego, uzupełniony przez interesującą wypowiedź pana Macieja Wrzeszcza.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#AntoniSzymański">Myślę, że prezydium Komisji powinno jeszcze zastanowić się, bo być może, to powinno być wspólne posiedzenie Komisji Rodziny i Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z nadawcami, które mogłoby być ukierunkowane tak, jak pan Maciej Wrzeszcz proponował. Tak więc, to pozostawimy do przemyślenia przez prezydium Komisji.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#AntoniSzymański">Chciałbym jeszcze na zakończenie powiedzieć o dwóch konferencjach, którym patronuje sejmowa Komisja Rodziny. Pierwsza konferencja dotyczy sytuacji dzieci w Polsce w okresie przemian. O patronowanie przez Komisję Rodziny zwrócił się Instytut Pracy i Spraw Socjalnych i tu myśmy również zgłosili wiele uwag do tego programu i chętnych osób, które będą uczestniczyły.</u>
          <u xml:id="u-46.3" who="#AntoniSzymański">Program jest bardzo obszerny, ale daty konferencji jeszcze nie ma. Myślę, że na następnym posiedzeniu będziemy mogli państwu dostarczyć ten program, żebyście państwo z nim się zapoznali.</u>
          <u xml:id="u-46.4" who="#AntoniSzymański">Druga konferencja na temat prorodzinnych rozwiązań w systemie podatkowym, planowana jest na 21 listopada br. Konferencje otwierać będzie marszałek Sejmu Maciej Płażyński, a odpowiedzialność za zorganizowanie tej konferencji podjęła pani poseł Maria Smereczyńska.</u>
          <u xml:id="u-46.5" who="#AntoniSzymański">Jest również taka propozycja, aby Komisja Rodziny patronowała konferencji, która zbieżna jest z tym ostatnim tematem, który podejmowaliśmy, czyli z pornografią, ale w pogłębionym aspekcie. Temat brzmi: Erotyka - prawda i fałsz o ludzkiej płciowości. Tu m.in. był zainteresowany pan Szafraniec z Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, rozmawialiśmy również z panem marszałkiem Maciejem Płażyńskim, czy byłby możliwy jego patronat nad tą konferencją i wypowiedział się pozytywnie.</u>
          <u xml:id="u-46.6" who="#AntoniSzymański">W związku z tym chciałbym zapytać, czy również Komisja Rodziny mogłaby taki patronat nad tą konferencją objąć, czy państwo taką wolę wyrażacie. Odpowiedzialnymi osobami za tę konferencję byłby pan Szafraniec i ze strony Komisji Rodziny ja jestem gotów przyjąć ten obowiązek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#JanRulewski">Dobrze, że jest taka wola działania i jeśli nie mamy ważniejszych tematów, a sądzę, że powinny się pojawić, zwłaszcza tematy legislacyjne dotyczące natury ustaw czy nowelizacji ustaw - to wydaje się, że jest to sprawa bezdyskusyjna i należy tylko podziękować panu posłowi Antoniemu Szymańskiemu, że chce na siebie nałożyć ten korzystny dla Komisji Rodziny obowiązek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#AntoniSzymański">Pragnę jeszcze zwrócić uwagę, że wszystkie te konferencje odbywają się w sobotę, tak więc nie wchodzi to w zakres naszych normalnych prac sejmowych, niezależnie od prac Komisji. Rozumiem, że mogę uznać, że jest co do tego akceptacja. Czy są głosy przeciwne? Nie ma sprzeciwu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#WacławOlak">W związku z tą konferencją o prorodzinnych podatkach, to chciałbym, żeby Komisja zwróciła tu uwagę na następującą sprawę. Chodzi o to, że podatki bezpośrednie, to znaczy te z dochodu spadną, ale podatki pośrednie z tytułu VAT bardzo wzrosną i bilans tego dla rodzin mało i średniozarabiających może być negatywny. Wobec tego uważam, że do tych spraw należy podchodzić z pewną rezerwą.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#WacławOlak">Nie wiem zatem czy powinna tu być akceptacja, bo wiadomo, że wicepremierowi Leszkowi Balcerowiczowi chodzi o to, żeby była jak najszersza akceptacja jego projektów. Nie wiem jednak czy Komisja powinna się wypowiadać pozytywnie o tym dotychczasowym projekcie, bo mają być jeszcze jakieś zmiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#JanRulewski">Pan poseł Wacław Olak wygłosił pewną tezę, która nie do końca jest udokumentowana, dowodząc, iż VAT dotyczy rodzin najniżej uposażonych bądź o średnich dochodach. Zwracam uwagę, że jest progresja w postaci akcyzy w stosunku do rodzin bogatych i to jest już jedno przeciwdziałanie.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#JanRulewski">Droższe samochody, droższe trunki i papierosy, czy inny droższy sprzęt jest obłożony dodatkowym podatkiem VAT i to jest to równoważenie. Z drugiej strony trzeba przyznać, że konsumpcja w rodzinach bogatych jest większa i wobec tego podatek pośredni jest natychmiast odprowadzany i jest też większy.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#JanRulewski">Jest część prawdy w tym pańskim stwierdzeniu, jeżeli odniesiemy to do sytuacji krytycznej. Mianowicie wtedy, kiedy w warunkach kryzysu, rodziny bogatsze mogą zrezygnować z zakupów luksusowych i to nie wpłynie na ich podstawową sytuację materialną, to rodziny najniżej uposażone zrezygnować z podstawowych zakupów nie mogą. Zatem w tej sytuacji krytycznej biedni zawsze płacą, zaś tamte rodziny bogate mogą zawsze racjonalizować swoje wydatki.</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#JanRulewski">My w tej sytuacji jeszcze nie jesteśmy, przynajmniej znaczna część rodzin. Natomiast podatek od osób fizycznych jest tym podatkiem regulacyjnym, którego specyfika polega na tym, że jest on w rękach państwa. Podatki pośrednie mają charakter czysto fiskalny i z racji różnych zaleceń nie powinny być różnicowane.</u>
          <u xml:id="u-50.4" who="#JanRulewski">Tym tematem zajmowałem się też osobiście i chcę ulżyć najuboższym rodzinom, np. w sprawach prozaicznych jak próchnica zębów, która jest zjawiskiem społecznym, proponowałem zwalczanie za pomocą niskich cen na pasty do zębów. Jednak niektórzy specjaliści wyprowadzili mnie z błędu, bo nie do końca można określić, kiedy dany towar czy usługa trafia do rodziny biednej, a kiedy trafia do bogatych.</u>
          <u xml:id="u-50.5" who="#JanRulewski">Doświadczenie życiowe pokazuje, że w czasach minionych do 1989 r. było to zróżnicowanie w postaci podatku obrotowego np. na dżinsy i sam bardzo wtedy poszukiwałem dżinsów o rozmiarze młodzieżowym, bo one były o 30–40% tańsze.</u>
          <u xml:id="u-50.6" who="#JanRulewski">Z drugiej strony powstawały z tego tytułu afery. Pamiętam, jak wtedy jeden z działaczy partyjnych uruchomił produkcję mebli dziecięcych, które kupowały liczne rodziny, przy czym do tej produkcji korzystał z płyt pilśniowych. Tak by można mnożyć te przykłady i dlatego przestrzegam przed pułapkami takiego widzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#AntoniSzymański">Pan poseł Jan Rulewski właściwie rozpoczął dyskusję, która jest przewidziana w tej konferencji dopiero 21 listopada o godz. 15,30. Przeczytam kilka tematów, które będą tam prezentowane.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#AntoniSzymański">Polityka społeczna wobec rodziny - prof. J. Hrynkiewicz. Zasady opodatkowania dochodów rodziny w krajach Unii Europejskiej - dr M. Majewicz. System podatkowy a inwestycje w człowieka - prof. R. Domański. Zasady prorodzinnego systemu podatkowego - prof. J. Żyżyński. Prorodzinna polityka edukacyjna - prof. J. Auleytner. Będzie także konferencja prasowa, dyskusja i głosy panów posłów powinny jak najbardziej w tej dyskusji zaistnieć, do czego zapraszam i zachęcam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#WacławOlak">Chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na jedną sprawę. Panie pośle, proszę przeczytać założenia do budżetu i jakie są tam wpływy z tytułu podatków pośrednich, to znaczy domniemane podwyżki i jakie są straty budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#AntoniSzymański">Nie ma przeszkód, aby w tej chwili państwo wzięli udział w posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych, gdzie te sprawy są aktualnie rozpatrywane. Nasi przedstawiciele są tam obecni, ale jeżeli ktoś z państwa chce też uczestniczyć, to na pewno będzie dopuszczony do głosu i może tam się udać.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#AntoniSzymański">Dziękuję wszystkim za udział w obradach. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>