text_structure.xml 54.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JanLityński">Otwieram posiedzenie Komisji Polityki Społecznej. Porządek dzienny wszyscy państwo otrzymaliście. Czy są uwagi do porządku dziennego? Nie widzę. Zatem przystępujemy do rozpatrzenia sprawozdania z wykonania budżetu państwa za 2000 r. w zakresie opieki społecznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JoannaStaręgaPiasek">Wszyscy posłowie otrzymali informację o wykonaniu budżetu w 2000 r. w jednostkach pomocy społecznej, nie będę więc tego w szczegółach powtarzała. Powiem tylko o ogólnych problemach, które wynikają dla pomocy społecznej, na podstawie analizy wykonania budżetu w 2000 r. Chcę przypomnieć, że 2000 r. był dosyć trudny dla pomocy społecznej, z paru ogólniejszych powodów. Po pierwsze, był to drugi rok funkcjonowania samorządów, po wejściu w życie decentralizacji, gdzie w gruncie rzeczy cała sprawa planowania budżetu na 2000 r. wyglądała inaczej niż w roku poprzednim. Poza tym od 1 stycznia 2000 r. doszedł cały blok opiekuńczy do zadań z zakresu pomocy społecznej. Tu dodam, że doszedł on w takim „rozedrganiu” prawnym, bowiem rodziny zastępcze przeszły rok wcześniej, a placówki opiekuńczo-wychowawcze przeszły dopiero od 1 stycznia. W rezultacie trochę zmarnowano czasu na zsynchronizowanie funkcjonowania obu tych obszarów.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JoannaStaręgaPiasek">Jest też trzeci powód, dla którego było bardzo trudno realizować te zadania. To fakt, że były nie najlepiej rozpoznane potrzeby oraz niedostateczne środki na zaspokojenie tych potrzeb.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#JoannaStaręgaPiasek">Zwracam uwagę na to rozpoznanie potrzeb, bo im następowało precyzyjniejsze rozpoznanie potrzeb - tym się okazywało, że środków jest mniej. Poza tym rozpoznanie potrzeb nie było w momencie, kiedy był budżet realizowany, tylko wtedy, kiedy potrzeby się ujawniały, w ciągu roku.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#JoannaStaręgaPiasek">W niektórych momentach zbawienne okazywały się rezerwy celowe, którymi próbowaliśmy w taki sposób gospodarować, ażeby tam, gdzie się pojawiają potrzeby, w porozumieniu z lokalnymi władzami, te środki przekazywać. Aczkolwiek podkreślam, że w stosunku do potrzeb środki były nader skąpe i cały rok był szalenie trudny w gospodarowaniu finansami. Pojawia się tu pewien problem natury ogólnej, ponieważ - przypominam - budżet jest kształtowany tak, że wojewoda właściwie bez specjalnej konsultacji - mimo że z ustaw te konsultacje wynikają - konstruuje budżet opierając się na wskaźnikach Ministerstwa Finansów. Chcę tu zwrócić uwagę na kwestię wyłączenia, w pewnym sensie, samorządów lokalnych z wpływu na kształt budżetu. Gra o budżet jest między wojewodą a ministrem finansów.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#JoannaStaręgaPiasek">Kształt budżetów pomocy społecznej nie jest wynikiem uzgodnień z samorządami lokalnymi, z identyfikacją potrzeb i z występowaniem o środki na jakiś konkretny cel. Zwracam na to uwagę, bo to ma cały szereg negatywnych implikacji, jeśli chodzi o satysfakcję z wykonywania tego zawodu czy o pozycję pracowników socjalnych. W gruncie rzeczy, przy takim kreowaniu budżetu, samorządy stają się podmiotami.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#JoannaStaręgaPiasek">W ośrodkach pomocy społecznej w gminach zatrudnionych jest około 17 tys. pracowników socjalnych. W powiatowych centrach pomocy rodzinie - około 2 tys. pracowników socjalnych. Około 50 tys. pracowników zatrudnionych jest w domach pomocy społecznej, a około 70 tys. w placówkach opiekuńczych.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#JoannaStaręgaPiasek">Mamy około 44 tys. rodzin zastępczych, w których jest około 58 tys. dzieci, około 300 placówek opiekuńczo-wychowawczych i około 100 placówek rodzinnego pogotowia opiekuńczego. Chciałabym jeszcze wspomnieć o dwóch negatywnych zjawiskach. Otóż badania wskazują, że pracownicy socjalni „wypalają” się zawodowo, nie są w stanie udźwignąć całego szeregu problemów związanych z niedostatkiem środków.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#JoannaStaręgaPiasek">Drugi problem to fakt, że powstało mniej rodzin zastępczych niż planowaliśmy i niż mieliśmy na to pieniędzy. Stało się tak z kilku powodów. Po pierwsze - struktura podziału administracyjnego i ustawy o samorządzie terytorialnym spowodowały, że więź między gminami, powiatami i województwami praktycznie nie istnieje, że są to równoległe do siebie struktury.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#JoannaStaręgaPiasek">Bardzo wyraźnie to widać w pomocy społecznej. Brak jest kontaktów ośrodków gminy pomocy społecznej z PCPR, nawet jeśli są obok siebie. Nie komunikują się, nie przekazują sobie informacji, a w gruncie rzeczy ludzie z pomocy społecznej z różnych powodów z niektórymi sprawami trafiają do OPS a z niektórymi do PCPR. Mało tego, profilaktyczne funkcje PCPR bardzo często powodują, że niektóre osoby nie muszą trafić do OPS.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#JoannaStaręgaPiasek">Ten brak przepływu informacji bardzo obciąża kadrę pomocy społecznej. Tu dodam, że wśród kadry jest małe zainteresowanie podnoszeniem kwalifikacji. Często też zdarza się - wbrew zapisom ustawowym - że władze lokalne desygnują na kierownicze stanowiska w jednostkach organizacyjnych pomocy społecznej osoby całkiem przypadkowe.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#JoannaStaręgaPiasek">Jeśli chodzi o problem z rodzinami zastępczymi - szukałabym tu głębszych przyczyn, bowiem decyzja o utworzeniu rodziny zastępczej - jeśli ma być decyzją odpowiedzialną - musi być podjęta w sprzyjającym klimacie. Sytuacja związana z bezrobociem, z brakiem bezpieczeństwa socjalnego - nie sprzyja tego rodzaju decyzjom.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#JoannaStaręgaPiasek">Jeśli chodzi o domy pomocy społecznej, właściwie środki były wystarczające.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#JoannaStaręgaPiasek">Problem trudny, który ma swoje przełożenie na finanse, to kwestia opieki zdrowotnej w palcówkach opiekuńczo-wychowawczych i domach pomocy społecznej. Na szczęście kontrolerzy NIK spojrzeli na to z daleko idącym rozsądkiem i nie czynili specjalnie zarzutów, że zatrudniane są w domach pomocy społecznej pielęgniarki, bądź pielęgniarki godzą się być zatrudniane na stanowiskach opiekunek, dzięki czemu ta opieka jest sprawowana. Tu dodam, że poprawki, które wróciły obecnie z Senatu, a dotyczą ustawy o ubezpieczeniach zdrowotnych, rozwiązują ten problem.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#JoannaStaręgaPiasek">Jeśli chodzi o problemy z domami pomocy społecznej i placówkami opiekuńczo-wychowawczymi - wyraźnie za mało mieliśmy środków na podniesienie standardów w domach dziecka. To, co odziedziczyliśmy z MEN - to bardzo niski poziom techniczny placówek, bardzo słabe wyposażenie. Jest tu konieczna pełna mobilizacja, żeby podnieść standard tych placówek - z tym, że będą to już robiły powiaty, wedle swoich własnych potrzeb.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#JoannaStaręgaPiasek">Jeszcze jeden trudny problem chciałabym zasygnalizować. Otóż jest bardzo duży wzrost liczby uprawnionych do renty socjalnej i stałych zasiłków z pomocy społecznej. Jest to rezultat naszej wspólnej sejmowo-rządowej nietrafionej decyzji sprzed 5 lat. Mianowicie przy podziale orzecznictwa, przy ZUS zostało orzecznictwo do rent, a do wszystkich pozarentowych orzeczeń zostały powołane zespoły orzekające, które zaczęły orzekać nie tylko z punktu widzenia stanu zdrowia, ale uwzględniając czynniki socjalne. W rezultacie często zdarza się, że jeżeli rodzina nie ma żadnych dochodów, zespoły orzekające są skłonne orzekać o przyznaniu uprawnień do renty socjalnej. Z kolei ustawa o zatrudnieniu i rehabilitacji osób niepełnosprawnych nie dawała możliwości daleko idącej kontroli i ingerencji w orzeczenia.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#JoannaStaręgaPiasek">Ja, jako pełnomocnik ds. osób niepełnosprawnych, wydałam decyzję - która jest słabym umocowaniem prawnym - i sprawujemy te kontrole.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#JoannaStaręgaPiasek">W tej chwili wprowadzamy certyfikaty na pełnienie funkcji orzeczników. Wymagamy zdania egzaminu, przejścia odpowiednich testów - wszystko po to, by maksymalnie zdyscyplinować te sprawy.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#JoannaStaręgaPiasek">I ostatni problem, który chciałam podnieść. Otóż działanie ministerstwa wyraźnie przestawiamy na tworzenie programów merytorycznych, wspierających działania powiatów i gmin. Jako przykład podam tu program dla bezdomnych, który dobrze zaowocował. Do programu użyta była rezerwa ogólna w wysokości 5 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#JoannaStaręgaPiasek">Bardzo trafione okazało się też rozporządzenie, przygotowane przez nasze ministerstwo, w sprawie współpracy z organizacjami pozarządowymi. Dzięki temu rozporządzeniu wiele zadań z pomocy społecznej na poziomie lokalnym jest przekazywanych do realizacji organizacjom pozarządowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MarekTresiński">Jeśli chodzi o wykonanie budżetu w dziale - Opieka społeczna w budżetach wojewodów, Najwyższa Izba Kontroli nie stwierdziła istotnych nieprawidłowości czy uchybień, które by miały decydujący wpływ na ocenę wykonania budżetu przez poszczególnych wojewodów.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#MarekTresiński">W odrębnym punkcie będzie przedstawiona informacja o domach pomocy społecznej, które są również finansowane w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#MarekTresiński">Jeżeli chodzi o wykorzystanie środków rezerw celowych, stwierdziliśmy problem narastania zobowiązań z tytułu składek na ubezpieczenie zdrowotne dla bezrobotnych bez prawa do zasiłku.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#MarekTresiński">W ubiegłym roku powstały takie zobowiązania, jednak brak środków na sfinansowanie tych zobowiązań w latach ubiegłych i problem tego roku powodował, że zobowiązania te wzrosły. To jest jeden z większych problemów w realizacji budżetu.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#MarekTresiński">W pozostałym zakresie większych uwag nie ma. Jeżeli będą pytania szczegółowe - służymy odpowiedzią.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JanLityński">Przypadło mi wprowadzenie do poselskiej dyskusji na temat wykonania budżetu z zakresu pomocy społecznej. Nie jest to rola przyjemna. Nie będę rozwodził się nad sytuacją w pomocy społecznej, bowiem pani minister dostatecznie to naświetliła. Nie będę też zajmował się problemami drugorzędnymi. Problemem pierwszorzędnym w pomocy społecznej są zasiłki okresowe. Nie trzeba nawet specjalnych wykresów, żeby stwierdzić, że stan jest katastrofalny. Pieniędzy nie ma i żadne tłumaczenie rządowe tego nie zmieni. My, jako Komisja, oceniliśmy bardzo negatywnie budżet pomocy społecznej, a więc również negatywnie musimy ocenić jego wykonanie. Jeżeli bowiem coś jest złe, to nawet najlepsze wykonanie nie zmieni złej sytuacji. W związku z tym proponuję następujący wniosek: Komisja Pomocy Społecznej odrzuca wykonanie budżetu pomocy społecznej z powodu niedostatecznej ilości środków na zasiłki okresowe i z powodu doprowadzenia do zapaści pomocy społecznej w Polsce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JolantaBanach">W listopadzie ubiegłego roku otrzymaliśmy pismo od pani min. Joanny Staręgi-Piasek w sprawie braków w pomocy społecznej, szacowanych na 640 mln zł. Wśród wyspecyfikowanych pozycji były te, które należą do zadań obligatoryjnych samorządów i z tego powodu są albo wspierane dotacją celową przez budżet państwa, albo są zadaniem zleconym. I otóż na świadczenia fakultatywne, według pisma pani minister, brakowało 400 mln zł, na wydatki obligatoryjne, związane z prowadzeniem placówek opiekuńczo-wychowawczych - 49 mln zł, na domy pomocy społecznej - 195 mln zł. Zaległości, z tytułu nie wpłacanych systematycznie składek na ubezpieczenie zdrowotne za podopiecznych pomocy społecznej, wynosiły 6,5 mln zł. Ja wiem, że od listopada do grudnia nic takiego się nie stało, co spowodowałoby uruchomienie dodatkowych środków na te braki. W związku z tym chciałabym wiedzieć - czy te braki przeszły na 2001 r., czy też te niedobory zostały zrealizowane jakimś cudem?</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#JolantaBanach">Chcę też powiedzieć, że niektóre rezerwy celowe nie zostały w pełni wykorzystane. Mało tego, pieniądze, które nie zostały wykorzystane w ramach tych rezerw celowych zostały wydatkowane na inne cele, niż związane z polityką społeczną. Co oznacza, że nie było dodatkowych środków na wypełnienie tych braków, szacowanych przez samo Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej na około 640 mln zł. Dlatego, oprócz zobowiązań na ubezpieczenia zdrowotne, chciałabym wiedzieć - jakie jeszcze zobowiązania musi wypłacić ministerstwo i jakie w tym obligatoryjne zadania przeszły na 2001 r. do sfinansowania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#EwaTomaszewska">Chciałabym wrócić do sprawy głosowania nad ustawą budżetową. Otóż zarówno jeśli chodzi o budżet na 1999 r., jak i na 2000 r. wnosiłam poprawkę o podwyższenie o około 600 tys. zł środków na zasiłki okresowe.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#EwaTomaszewska">Wiadomo, że z zasiłków okresowych w największym stopniu korzystają ci, którzy stracili już prawo do zasiłków dla bezrobotnych - a takich jest 80 proc. wśród bezrobotnych. Brak tych środków niewątpliwie wpływa na to, jak mogą być realizowane zadania pomocy społecznej w tym zakresie. Ponieważ w dyskusjach na posiedzeniach Komisji Finansów Publicznych mamy zawsze problemy z wykazaniem, jakie kwoty są kwotami realnie brakującymi, aby te zasiłki móc wypłacać - a ustawa gwarantuje wypłaty zasiłków, jeśli się spełnia kryteria - stąd mam prośbę, abyśmy otrzymali konkretne informacje: kiedy skończyły się pieniądze na ten cel w ośrodkach pomocy społecznej, ile razy odmówiono ludziom przyznawania świadczeń, które były im niezbędne do przeżycia? Te informacje są konieczne, bowiem my jesteśmy dość bezbronni nie mając odpowiednich argumentów w trakcie pracy nad budżetem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JoannaStaręgaPiasek">Nie jest tak, że w jakimś momencie pieniądze się kończą. Całą pulę środków dzieli się na 12 części, wojewoda dostaje jedną dwunastą i tę jedną dwunastą rozdziela.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#JoannaStaręgaPiasek">W zeszłym roku mieliśmy ponad 300 mln zł na zasiłki i w sytuacji, w których pojawiały się trudności - przede wszystkim związane z bezrobociem - te rezerwy były uruchamiane. Nie ma więc takiej sytuacji, że środki w ogóle się kończą. Powiem szczerze, że takich konkretnych, uczciwych danych - o które prosiła posłanka Ewa Tomaszewska - nie jestem w stanie przedstawić, ponieważ jeśli w gminie wiadomo, że nie ma pieniędzy na zasiłki - to ta wieść się niesie i nikt nie przychodzi po pieniądze. I to jest dramatyczniejsza sytuacja, z punktu widzenia osób, niż jakieś dane statystyczne. Dodam jeszcze - bo tego zabrakło w mojej wypowiedzi - że mniej więcej od 5 do 40 proc. środków na pomoc społeczną dodawały samorządy ze swoich środków własnych i w ten sposób próbowały jakoś sobie radzić.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#JoannaStaręgaPiasek">To częściowo wiąże się z pytaniem posłanki Jolanty Banach, bo zobowiązania, w sensie kwot, to jest około 1 mln zł, które przeszły na rok następny, ale to nie jest kwota, która oddaje całą złożoność tego problemu. Bardzo często bowiem w miejsce zasiłków okresowych wchodziły zasiłki celowe. A zasiłki celowe wypłacane są przez gminy, ze swoich środków własnych.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#JoannaStaręgaPiasek">Chciałabym podkreślić, iż znając stanowisko Komisji Polityki Społecznej, w sprawie budżetu na 2000 r., spodziewaliśmy się trochę, że - przy okazji różnych przesunięć - jakieś dodatkowe środki na pomoc społeczną się pojawią, bowiem dosyć rzetelne mieliśmy rozpoznanie potrzeb. Decyzją parlamentu nie został zwiększony budżet na pomoc społeczną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JanRulewski">Chciałbym poznać wysiłki Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej w tym momencie, w którym powstała nadwyżka środków dla rodzin zastępczych - co zrobiło ministerstwo, żeby tę niespodziewaną nadwyżkę utrzymać w obszarze polityki społecznej?</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#JanRulewski">Drugie pytanie - pretensję kieruję do NIK, która tak łatwo rozliczyła budżet, choć wspominała o zaległościach - czy w tych zaległościach uwzględniła fakt, że wiele inwestycji zostało wstrzymanych? Chciałbym, aby NIK wskazała - jakie są należności w tytułu niewykonania od lat inwestycji?</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#JanRulewski">Trzecie pytanie do Ministerstwa Finansów - czy bierze pod uwagę fakt, że sytuacja w pomocy społecznej wymknęła się spod kontroli? Czy zdaje sobie sprawę, że rodzi swoiste „błędne koło”, w którym godzi się, żeby nie było większej pomocy społecznej, a tym samym by była większa szara strefa, co z kolei skutkuje brakiem wpływów do budżetu i siłą rzeczy mniejszymi środkami na pomoc społeczną?</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#JanRulewski">Chcę powiedzieć, że mając już we wrześniu rozpoznanie, jak będzie wyglądało wykorzystanie rezerwy na rodziny zastępcze, wystąpiliśmy w pierwszych dniach października o przeniesienie tych środków na zasiłki z pomocy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#JanRulewski">Jeśli chodzi o inwestycje - mamy w rezerwie, z roku na rok, pieniądze na dokończenie inwestycji. Bardzo różnie zachowały się tu poszczególne województwa. Niektóre np. wiedząc, że znikają z mapy „rozdmuchały” inwestycje do absurdalnych rozmiarów. My przyjęliśmy zasadę, którą skutecznie od czterech lat realizujemy, że przekazujemy środki na dokończenie inwestycji, a nie na rozpoczynanie inwestycji. W tej chwili można powiedzieć, że dobiegamy do końca w tym całym procesie. Oczywiście powiaty i województwa będą musiały, w ramach swoich strategii, pewne sprawy uporządkować, jeśli chodzi o inwestycje w pomocy społecznej. Dodam, że w ubiegłym roku przeznaczyliśmy 20 mln zł na dokończenie inwestycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MarekTresiński">Mówiąc o ocenie wykonania budżetu wojewodów w dziale dotyczącym opieki społecznej wyraźnie zaznaczałem, że dotyczy to wykorzystania środków przez wojewodów i dysponentów. I w tym zakresie nie stwierdzono istotniejszych nieprawidłowości. Natomiast trudno tu mówić o wysokości tych środków, którymi wojewodowie dysponowali. Podam tu przykład. Na zasiłki z pomocy społecznej - z rezerwy celowej poz. 14 - na dzień 28 lutego 2000 r. wojewodowie zgłosili zapotrzebowanie na środki w wysokości 862 mln zł. W tym czasie rozdysponowano 160 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#MarekTresiński">Z naszych ustaleń wynika, że wypłacane były przede wszystkim zasiłki obligatoryjne, natomiast nie wypłacano zasiłków fakultatywnych. Jest to kwestia wielkości środków przeznaczonych na pomoc społeczną i tutaj Najwyższa Izba Kontroli nie może się wypowiadać o wykonaniu budżetu.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#MarekTresiński">W zakresie wykorzystania tych środków, które były przeznaczone na finansowanie zadań z zakresu opieki społecznej, uchybienia były drobne. Tak samo nie stwierdzono jakiś wydatków, które byłyby niegospodarne czy nielegalne, w zakresie finansowania robót inwestycyjnych przy domach opieki społecznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JanLityński">Przypominam, że jest tak, jak już mówiła posłanka Ewa Tomaszewska - zasiłki okresowe wcale nie są zasiłkami, których można nie wypłacać. Jeżeli kryteria są spełnione - one muszą być wypłacane. Niewypłacenie ich - to w jakimś sensie niewykonanie ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#AnnaFilek">Zgadzając się absolutnie z oceną budżetu, prezentowaną przez pana przewodniczącego, chcę zwrócić uwagę na pewien element wykonania tego budżetu.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#AnnaFilek">Otóż powiatów w zasadzie nie stać na wsparcie domów pomocy społecznej, szczególnie dla osób upośledzonych umysłowo i psychicznie chorych.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#AnnaFilek">Ja byłam prawie we wszystkich tego typu domach na terenie Małopolski i twierdzę, że jest tam sytuacja tragiczna. Kierownictwa domów zwracają się do wojewodów o jakieś dotacje, a wojewodowie po prostu tych środków nie mają.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#AnnaFilek">Oczywiście w kontroli NIK wyjdzie, że nie ma nieprawidłowości, bo tych środków jest tak mało, że ich być nie może. Prawda jest jednak taka, że warunki w tych domach daleko odbiegają od standardów. Tu przypominam, że standardy mamy zatwierdzone niby do 2006 r., ale nikt nic nie robi w tym kierunku, by je poprawić. Gorzej - w miarę upływu lat, na skutek braku środków, te standardy się jeszcze pogarszają.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JoannaStaręgaPiasek">Chcę wyraźnie powiedzieć, że w najlepszej sytuacji są domy pomocy społecznej. Miesięczna kwota na utrzymanie jednego mieszkańca domu jest ustalana na podstawie sytuacji w danym województwie i wynosi od 1200 do 1500 zł. Nie twierdzę, że wszędzie, ale ogólny standard tych domów jest stosunkowo wysoki.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JoannaStaręgaPiasek">W województwie małopolskim znam jeden, rzeczywiście tragiczny dom - koło Proszowic - gdzie stropy są podtrzymywane, żeby nie spadły na głowę. Byłam tam kilka tygodni temu. Taka sytuacja naprawdę należy do wyjątków. Znamy wszystkie programy naprawcze w domach w domach pomocy społecznej - one dotyczą około 20 proc. domów. 80 proc. domów praktycznie standardy trzyma. Zwracam tu uwagę, że koszty utrzymania w tych domach są stosunkowo wysokie. Jedynie w tych powiatach, w których odpłatność za dom pomocy społecznej idzie do kasy powiatu i powiat nie zwraca jej do domu z powrotem - jest uszczerbek.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#JoannaStaręgaPiasek">Drugi problem - tam, gdzie są złe porozumienia z kasami chorych - to problem opieki medycznej.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#JoannaStaręgaPiasek">Dotychczas było tak, że koszty leków i koszty leczenia były pokrywane ze środków na domy pomocy społecznej. W tej chwili każdy mieszkaniec domu pomocy społecznej jest ubezpieczony w kasie chorych. I tu mogą być jakieś „iskrzenia”. Mam nadzieję, że zmiany w ustawie o ubezpieczeniach zdrowotnych, które doprowadzą do tego, iż rozporządzenie określi - jakie świadczenia medyczne w domach pomocy społecznej powinny być świadczone na terenie placówki, tę sytuację poprawią.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JolantaBanach">Chciałabym dołożyć do wniosku pana przewodniczącego jeszcze jedną propozycję, wychodzącą naprzeciw temu, o czym mówiła pani minister i o czym mówiliśmy na posiedzeniu Komisji Rodziny. Otóż wojewodowie permanentnie nie uwzględniają planowania samorządów na poziomie powiatowych centrów pomocy rodzinie oraz nie uwzględniają planowania i diagnozowania wykonywanego przez regionalne centra polityki społecznej - czyli instytucje samorządu wojewódzkiego. Zgodnie z ustawami i PCPR, i Regionalne Centrum Polityki Społecznej zostały ustanowione po to, żeby diagnozować sytuację w swoim regionie oraz planować ewentualne konieczne zadania i koszty ich wdrażania, związane z przeciwdziałaniem ubóstwu, pomocą społeczną, szerzej - polityką społeczną.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#JolantaBanach">Nie ma między tymi instytucjami - rządowymi i samorządowymi - żadnej współpracy. Ona nie jest uregulowana na poziomie ustawowym - i to jest nasz błąd. Natomiast myślę, że w okresie planowania budżetu, moglibyśmy się - jako Komisja - zwrócić do ministra finansów o to, żeby zechciał w swojej współpracy z wojewodami nakazać - jeśli to jest oczywiście możliwe - uwzględnianie lokalnych strategii, lokalnych ocen i lokalnych potrzeb.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#JolantaBanach">Jedną rzecz muszę tu sprostować - spadek nakładów na pomoc społeczną nie trwa 6 czy 7 lat. Załamanie budżetu pomocy społecznej dokładnie nastąpiło w 1999 r. W 1998 r. mieliśmy takie nakłady na zasiłki okresowe, które pozwalały na wypłatę dla 900 tys. osób, natomiast w 1999 r. już tylko dla 300 tys. osób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#AnnaBańkowska">W związku z częścią wypowiedzi pani min. Staręgi-Piasek, dotyczącą relatywnie dobrej sytuacji domów pomocy społecznej, chciałam oświadczyć, iż wizytowałam dom pomocy społecznej dla osób chorych psychicznie i tam powiedziano mi, że mają zdolność do opłacenia energii tylko do końca lipca.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#AnnaBańkowska">Chciałabym też zapytać - czy ministerstwo pracuje nad harmonogramem spełnienia wymogów standaryzacji domów pomocy społecznej? I czy chęć wypełnienia standardów oznaczałaby konieczność budowy nowych placówek?</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#AnnaBańkowska">Jest jeszcze jednak kwestia. Otóż w ramach standardów istnieje obowiązek tworzenia jadalni czy kuchenek na poszczególnych kondygnacjach domu. Pracownicy pytają - jaki jest sens tego, kiedy np. w placówkach dla psychicznie chorych osoby te muszą być obsługiwane w łóżkach. W rezultacie często wydatkowane są pieniądze na zupełnie absurdalne inwestycje. Wspominam o tym wszystkim, choć zdaję sobie sprawę, że nie jest to odpowiedni czas, ale uważam, że powinniśmy jeszcze w tej kadencji odbyć merytoryczne posiedzenie, na temat problemów polityki społecznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JoannaStaręgaPiasek">Przy tworzeniu standardów bardzo długo zastanawialiśmy się, żeby nie uwzględniać w nich pewnych skrajności. Bo oczywiście zdarza się wśród osób chorych psychicznie, czy upośledzonych umysłowo, że są przykute do łóżka, z racji swojego stanu zdrowia, ale różnorodność pensjonariuszy w domach pomocy społecznej powoduje, że niektórzy mogą spokojnie obsłużyć się sami i nawet w ramach terapii przygotować sobie posiłek, żeby nie być biernymi.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#JoannaStaręgaPiasek">Nawiasem mówiąc, przy okazji takich wizytacji warto sprawdzić zużycie środków psychotropowych w danej placówce. Bo niestety, zdarza się, że tam, gdzie jest duże zużycie leków psychotropowych, pensjonariusze rzeczywiście leżą biernie w łóżkach i nie są niczym zainteresowani.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#ZofiaWilczyńska">Cały dział 86 jest w głębokim dołku od dwóch lat. Pani minister powiedziała, że zła struktura województw, zła struktura powiatów wpływa na bardzo złe funkcjonowanie pomocy społecznej. Ja jestem zdania, że nie zła struktura, ale przede wszystkim brak pieniędzy jest tego powodem.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#ZofiaWilczyńska">Wielokrotnie występowałam o wydanie rozporządzeń w sprawie zasiłków dla rodzin zastępczych i określenia świadczeń dla rodzin zastępczych, funkcjonowania domów pomocy itd. W tej chwili jest taka sytuacja, że domy dziecka kurczą się - nie dlatego, że dzieci idą do rodzin zastępczych, tylko rodziny je odbierają - natomiast domy pomocy społecznej „pękają w szwach”. Jestem zdecydowanie za zmianą polityki wobec domów pomocy społecznej, jak i rodzin zastępczych, które są bardzo potrzebne.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#ZofiaWilczyńska">Cały czas mówimy o programach. Prawda jest taka, że programy zostają złożone na papierach, a w ślad za tym nie idą żadne środki. Proszę też nie zrzucać odpowiedzialności na powiaty czy województwa, ponieważ są takie powiaty i województwa, które nie dysponują ani złotówki na pomoc społeczną - mówię to z całą odpowiedzialnością.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JoannaStaręgaPiasek">Prosiłabym wobec tego o podanie takiego powiatu, który nie dysponuje złotówką na pomoc społeczną. Bowiem tam gdzie jest źle - trzeba o tym mówić. Natomiast nie ma powodu, żeby sprawy uogólniać i mówić nieprawdziwe rzeczy, bo to na pewno nie służy temu, żebyśmy wspólnie znajdowali sensowne rozwiązanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JanLityński">Na tym dyskusję zakończyliśmy. Ja swój wniosek już przedstawiłem. Wpłynął jeszcze wniosek posłanki Jolanty Banach. Proponuję żebyśmy przyjęli następującą procedurę - wnioski zbierzemy, jeśli prezydium osiągnie konsensus, prześlemy wniosek do Komisji Finansów Publicznych. Jeśli nie osiągnie konsensusu - odwołamy się jeszcze do plenum Komisji w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#JanLityński">Czy jest zgoda na takie rozwiązanie? Jest zgoda. Proszę posłankę Jolantę Banach o dostarczenie wniosku na piśmie, abyśmy mogli go dołączyć do mojego wniosku, który - jak rozumiem - jest wstępnie zatwierdzony przez Komisję. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#JanLityński">Przechodzimy do rezerw celowych, które częściowo były już omówione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JolantaBanach">W ubiegłym roku rząd postanowił ograniczyć wydatki budżetu o kwotę łączną 5 mld zł. W tej kwocie znalazły się środki niewykorzystanych rezerw celowych, a związanych z szeroko pojętą polityka społeczną - dokładniej z kwestią ograniczania ubóstwa, z przeciwdziałaniem biedzie, wspieraniu rodzin wychowujących dzieci i znajdujących się w trudnej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#JolantaBanach">Obliczyłam sobie ze sprawozdania rządu, że łącznie 175 mln zł z rezerw celowych nie zostało wykorzystanych. Czyli limit 175 mln zł nie został wykorzystany w sytuacji tak dramatycznych braków w pomocy społecznej, o jakich przed chwilą mówiliśmy. Przyłączam się do głosu pana przewodniczącego, iż jest to sytuacja niesłychana - oszczędzanie na najbardziej newralgicznym obszarze wydatków. Nie chciałabym się skupiać na wszystkich rezerwach celowych niewykorzystanych, tylko na dwóch. Po pierwsze na rezerwach na rodziny zastępcze - gdzie kwestia nie rozdysponowania rezerwy była związana przede wszystkim z dziewięciomiesięcznym opóźnieniem w wydaniu rozporządzenia, co spowodowało m.in. brak podstaw dla tworzenia rodzin zastępczych pełniących funkcje pogotowia opiekuńczego.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#JolantaBanach">Po drugie - chciałam zwrócić uwagę na rezerwę celową, która już dwa lata z rzędu nie jest wykorzystywana, co uważam za skandal. To się już nie może trzeci raz przytrafić. Mówię tu o rezerwie na jednorazowe dodatki rodzinne. Każdego roku bowiem jednorazowe dodatki rodzinne są finansowane ze środków przeznaczonych na zasiłki rodzinne - w związku z tym, że wypłaca się ich mniej, niż planuje środków. Ale część rezerwy na jednorazowe dodatki rodzinne nie jest wykorzystana na inne cele społeczne, nie jest też przeznaczana na dzieci - tylko właściwie trafia do rezerwy ogólnej bądź nie jest rozdysponowana. W 1999 r. tylko niewiele ponad 33 proc. tej rezerwy zostało rozdysponowane, a w 2000 r. - 55,8 proc. W tym roku znowu mamy rezerwę celową na jednorazowe dodatki rodzinne i znowu nie jesteśmy pewni, czy ta jednorazowa rezerwa w całości będzie rozdysponowana na dzieci, czy przeciwnie - trafi do rezerwy ogólnej albo w ogóle nie będzie rozdysponowana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JoannaStaręgaPiasek">Chciałabym się odnieść do pierwszej części wypowiedzi - do rodzin zastępczych, bo, niestety, nie my dysponujemy rezerwą na jednorazowe dodatki rodzinne. Otóż chcę powiedzieć, że rzeczywiście rozporządzenie wydane zostało dopiero we wrześniu, ale w myśl starego rozporządzenia rodziny zastępcze dostawały więcej pieniędzy i świadczenia były wyższe niż w myśl nowego rozporządzenia. W związku z tym, jeżeli mówimy o środkach wydatkowanych - nie kwestionuję, rozporządzenie wydane było za późno, ale nie wpłynęło to w żaden sposób na zaoszczędzenie środków w rezerwie, bowiem wyższe świadczenia były w myśl starego rozporządzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JanRulewski">Czy w tym roku jest już rozporządzenie i czy ta rezerwa na rodziny zastępcze została już uruchomiona?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JoannaStaręgaPiasek">Czekamy na podpis prezydenta. Od 1 sierpnia prawdopodobnie ustawa będzie obowiązywała i to pozwoli nam na wydanie rozporządzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#MaciejManicki">Zakończyliśmy dyskusję. Projekty wniosków zostały państwu przedstawione przez posła Jana Lityńskiego i posłankę Jolantę Banach. Ostateczna redakcja zostanie rozpatrzona przez prezydium Komisji.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#MaciejManicki">Przechodzimy do części 73 - Zakład Ubezpieczeń Społecznych, do planu finansowego Funduszu Alimentacyjnego oraz planu finansowego Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Czy pani prezes ZUS, poza tym, co zostało na piśmie dostarczone, chce jeszcze coś uzupełnić? Bo jeśli nie ma uzupełnienia, rozumiem, że wszyscy posłowie materiały otrzymali i zapoznali się z nimi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#AleksandraWiktorow">Nie mam żadnych dodatkowych informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#MaciejManicki">Czy Najwyższa Izba Kontroli poza sprawami, które są przedstawione w dokumencie, chce jeszcze jakichś uzupełnień dokonać?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#MarekTresiński">Najwyższa Izba Kontroli podtrzymuje wszystkie ustalenia, które zawarte są w otrzymanej przez państwa informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#MaciejManicki">Proszę zatem posłankę Ewę Tomaszewską o przedstawienie projektów wniosków, jako wprowadzenie do dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#EwaTomaszewska">Generalnie można powiedzieć, że sytuacja w ZUS, a w szczególności w Funduszu Ubezpieczeń Społecznych - poprawia się. Najważniejsze kwestie, które zauważyła Najwyższa Izba Kontroli, to wzrost ściągalności składek do 98,8 proc. oraz istotne działania ZUS na rzecz powiększenia tej ściągalności. Rzeczywiście, dawno nie osiągnięto takiego poziomu ściągalności, a więc na pewno jest to poważny krok naprzód. Problemem jest, jak zwykle, sprawa systemu informatycznego - który ma wpływ na ocenę należności - którego stan powodował, że w 1999 r. ocenić należności nie było można. 2000 r. był okresem nadrabiania w tej dziedzinie, określania należności i ich ściągania - jest to więc krok do przodu. Myślę, że trzeba podkreślić - i co jest zauważone w obydwu opracowaniach - to efekty prewencji przedrentowej i efekty ustaw uszczelniających wypływ środków na zwolnienia chorobowe.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#EwaTomaszewska">Efekty tych ustaw są tu wyraźnie widoczne w postaci ograniczenia wypływu środków. Jest to spadek o ponad 30 proc. Sądzę, że jest wspólna zasługa ZUS i nas tu, w parlamencie, iż ta sprawa została uregulowana. Stawiam wniosek o przyjęcie wykonania budżetu ZUS w 2000 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#MaciejManicki">Czy są pytania lub uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#AnnaFilek">Ponieważ nastąpił bardzo duży wzrost kosztów odsetek - z 298.417 tys. zł na 1.061.075 tys. zł - chciałabym dowiedzieć się, czy to są odsetki dla banków od kredytów komercyjnych, czy też to są odsetki, które państwo ściąga z ZUS, zamiast dać dotację uzupełniającą?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#AleksandraWiktorow">Są to odsetki od pożyczki z budżetu państwa. Natomiast jeśli chodzi o kredyty bankowe - nastąpiło istotne obniżenie zadłużenia: z 2.380 mln zł na koniec 1999 r. do 570 mln zł na koniec 2000 r. Oczywiście odsetki od tego automatycznie zmalały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#AnnaBańkowska">Ponieważ w 2000 r. ZUS zaciągnął, oprócz kredytów w bankach komercyjnych, również pożyczkę w budżecie państwa, gdzie termin spłaty tej pożyczki przypadał na ten rok, chciałabym zapytać - czy ZUS wnosił o przesunięcie spłaty na 2002 r., czy może o umorzenie pożyczki i jaki jest rezultat?</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#AnnaBańkowska">Chciałbym też dowiedzieć się, ile odsetek do OFE w ubiegłym roku było zapłaconych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#AleksandraWiktorow">Oczywiście w pierwszym rzędzie zwróciliśmy się o umorzenie pożyczki. Odpowiedź była negatywna. W zeszłym tygodniu zwróciliśmy się o odsuniecie zapłaty raty i odsetek i zapadła decyzja o odłożeniu raty i odsetek na rok przyszły. W tym roku nie będziemy nic spłacać. Kwota, którą trzeba byłoby zapłacić, wynosi 1.270 mln zł. Odsetki zapłacone do OFE wynosiły 17.101 tys. zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#MaciejManicki">Czy są jeszcze pytania? Nie widzę. Czy są inne wnioski w sprawie wykonania budżetu w części 73? Nie widzę. Zatem zgodnie z wnioskiem posłanki Ewy Tomaszewskiej Komisja przyjęła wykonanie budżetu w części 73.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#MaciejManicki">Przechodzimy do pkt II porządku dziennego - zaopiniowanie dla Komisji do Spraw Kontroli Państwowej sprawozdania z działalności NIK za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 2000 r. w zakresie działania Komisji. Oczywiście chodzi tu o Departament Pracy i Spraw Socjalnych w NIK.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#MaciejManicki">Jest wniosek ze strony prezydium Komisji o pozytywną ocenę tej działalności NIK. Czy są inne wnioski? Nie widzę. Zatem stwierdzam, że Komisja pozytywnie zaopiniowała sprawozdanie z działalności NIK za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 2000 r. w zakresie działania Komisji.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#MaciejManicki">Przechodzimy do pkt III porządku dziennego - zaopiniowanie sprawozdania z wykonania budżetu państwa za 2000 r. w zakresie planu finansowego Funduszu Pracy.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#MaciejManicki">Propozycja opinii przygotowana przez posła Stanisława Szweda została państwu przedstawiona na piśmie. Czy ktoś w tej sprawie chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PiotrKołodziejczyk">Moim zdaniem opinia pomija jeden istotny fakt, który wpłynął na wykonanie planu finansowego Funduszu Pracy w 2000 r. Myślę tu o ustawie z 31 marca 2000 r., która weszła w życie 6 maja ub.r. i opublikowana została w Dzienniku Ustaw nr 31, poz. 384.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#PiotrKołodziejczyk">Ustawa ta została złożona przez rząd, natomiast w trakcie prac parlamentarnych, na forum Komisji Polityki Społecznej, przy negatywnym stanowisku rządu, zostało wprowadzonych szereg zapisów, które w znaczący sposób obciążały budżet Funduszu Pracy w 2000 r. Myślę tu o takich kwestiach jak zaliczenie prawa zasiłku dla bezrobotnych do okresu uprawniającego do zasiłku i świadczeń przedemerytalnych, podwyższenie zasiłku przedemerytalnego do wysokości 160 proc. oraz o szeregu innych regulacji, które znacząco zwiększały wydatki Funduszu Pracy w ubiegłym roku budżetowym, a nie były przez rząd planowane. Co więcej - rząd w trakcie całości prac parlamentarnych był przeciwny wprowadzeniu tych zmian i wskazywał ich negatywne skutki dla budżetu Funduszu Pracy. Dlatego myślę, że jeśli ta ocena końcowa ma być oceną rzetelną - ten czynnik również powinien być w opinii Komisji uwzględniony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#MaciejManicki">Czy w świetle tej wypowiedzi do propozycji opinii, zgłoszonej przez posła Stanisława Szweda - który w tej sprawie był koreferentem Komisji - są jakieś uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#JolantaBanach">Czy jest poseł wnioskodawca?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#MaciejManicki">Poseł wnioskodawca musiał opuścić posiedzenie Komisji, w związku z innymi ważnymi czynnościami. W tej sytuacji prezydium Komisji przejęło rolę przypisaną koreferentowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#JolantaBanach">Wobec tego chciałabym zapytać prezydium, czy nie widzi pewnej rozbieżności argumentacji i decyzji we wniosku. Wniosek jest bowiem taki, by pozytywnie zaopiniować wykonanie tego planu, natomiast argumentacja przeczy temu wnioskowi. Przed chwilą poseł Jan Lityński, chcąc być w zgodzie z negatywną oceną wykonania budżetu pomocy społecznej, postawił adekwatny do tego wniosek. Tu tej konsekwencji brak. Dlatego uważam, że w tej propozycji konieczne są jakieś zmiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#MaciejManicki">Rozumiem, że pani posłanka w istocie proponuje, aby w pkt. 2 skreślić wyraz „jednocześnie” i tym samym skreślić pkt 1, zostawiając opinię jednopunktową. Czy tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#JolantaBanach">Tak, takie jest moje zdanie. Ale ja nie mogę podejmować decyzji w sprawie treści opinii bez zgody jej autora.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#MaciejManicki">Decyzję w tej sprawie podejmie cała Komisja. Rozumiem, że taka korekta, którą w przed chwilą przeprowadziłem w treści opinii, odpowiada intencjom pani posłanki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#AnnaBańkowska">Chciałabym poprzeć stanowisko, że nie możemy opiniować pozytywnie czegoś, co spowodowało niewykonanie do dzisiaj zobowiązań obligatoryjnych Funduszu Pracy. Mam tu na myśli m.in. nieprzekazanie pieniędzy urzędom pracy na zrekompensowanie pracodawcom kosztów zatrudnienia absolwentów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#JolantaBanach">Pytanie do pana ministra - czy zobowiązania z tytułu składek na ubezpieczenie zdrowotne dla osób bezrobotnych rzeczywiście wynoszą 29 mln zł?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PiotrKołodziejczyk">Według mojej wiedzy zdecydowana większość zobowiązań została spłacona w pierwszym kwartale tego roku i tych zaległości z ubiegłego roku już nie ma.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#PiotrKołodziejczyk">Wrócę jeszcze do treści opinii, dotyczącej sprawozdania z wykonania budżetu państwa za 2000 r. w zakresie planu finansowego Funduszu Pracy.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#PiotrKołodziejczyk">W pkt. 2 trzeci akapit brzmi: „Komisja Polityki Społecznej kilkakrotnie wskazywała na nierealność założeń rządowych, w konsekwencji negatywnie opiniując plan finansowy Funduszu Pracy na 2000 rok”. Ponieważ konkluzja tej opinii obciąża rząd za niewłaściwe zaplanowanie chciałbym, aby Komisja zechciała skomentować w swojej opinii - jak się ma fakt wielokrotnego wskazywania w 2000 r. zbyt niskiego - zdaniem Komisji - planu i negatywnego zaopiniowania planu do działań Komisji Polityki Społecznej, zmierzających do zwiększenia w 2000 r. wydatków Funduszu Pracy. Odsyłam tu do Dziennika Ustaw nr 31 poz. 384.</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#PiotrKołodziejczyk">W tym gronie omawialiśmy te kwestie wielokrotnie, więc nie będę powtarzał listy przedsięwzięć, które są dorobkiem tej Komisji, a które zwiększały wydatki Funduszu Pracy w 2000 r. i wobec których wielokrotnie na forum Komisji krytycznie zabierałem głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#MaciejManicki">Proszę powiedzieć - jakie działania Komisji Polityki Społecznej, dotyczące 2000 r. doprowadziły do zmian stanu prawnego i jakie spowodowało to skutki w realizacji budżetu państwa? Chciałbym też, by pan minister powiedział, jakie pieniądze zostały na ten cel wydatkowane. Bo np. sprawa uregulowania kwestii inwestycyjnych w urzędach pracy nie pociągnęła za sobą żadnych wydatków w 2000 r. Na ten cel nie wydano ani złotówki, gdyż Sejm zmienił te rozwiązania. Poza tym skala tego problemu jest żadna, w stosunku do kwestii, o której mówimy. Mówimy bowiem o kilkunastu milionach do kilkuset milionów złotych.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#MaciejManicki">Panie ministrze, pan doskonale wie, że sytuacja, jaką mieliśmy w 2000 r., została odwzorowana w 2001 r. i teraz będzie jeszcze gorzej. Już w tej chwili urzędy pracy mają opóźnienia w wypłacie zasiłków. Doskonale też obaj wiemy, że wydatki rzeczywiste na zasiłki przedemerytalne i świadczenia przedemerytalne są w głębokiej rozbieżności w stosunku do tego, co przyjęto w ustawie budżetowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PiotrKołodziejczyk">Powtarzam raz jeszcze - dostrzegam pewną niekonsekwencję w postawie Komisji Polityki Społecznej.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#PiotrKołodziejczyk">Komisja Polityki Społecznej rzeczywiście w ubiegłym roku wskazywała na zagrożenia z realizacja planu finansowego Funduszu Pracy w 2000 r. Niemniej jednak, to nie powstrzymało posłów Komisji, by rekomendować Sejmowi - który je potem przyjął - szereg rozwiązań zwiększających wydatki Funduszu Pracy w 2000 r.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#PiotrKołodziejczyk">W swojej pierwszej wypowiedzi wskazałem na te rozwiązania, które w sposób najbardziej istotny skutkowały zarówno dla wykonania budżetu Funduszu Pracy w 2000 r., jak i dla wykonania budżetu Funduszu Pracy w 2001 r. i w latach następnych.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#PiotrKołodziejczyk">W tej chwili nie mam przy sobie tekstu ustawy z 31 marca, bowiem tego punktu nie było w porządku dziennym dzisiejszego posiedzenia. Dlatego podam tu przykłady, które pamiętam. Chodzi tu m.in. o zaliczenie okresu pobierania zasiłku dla bezrobotnych do okresu uprawniającego do nabrania uprawnień do zasiłku przedemerytalnego bądź świadczenia przedemerytalnego. Rodziło to bardzo poważne skutki finansowe dla Funduszu Pracy. Ja celowo nie wymieniłem w katalogu wydatków, które zwiększały wydatki Funduszu Pracy, przekazania środków Funduszu Pracy na budynki powiatowych urzędów pracy, bowiem mam świadomość, że te wydatki były bardzo małe - w ubiegłym roku kilkanaście milionów złotych. Problem tylko polega na tym, że trzeba dokonywać pewnej syntezy. To znaczy można powiedzieć, że wydatek A jest mały - bo to 20 mln zł, wydatek B jest mały - bo to 15 mln zł, wydatek C jest bardzo mały - bo to 9 mln zł w skali roku. Natomiast jeśli tych poprawek jest sporo to one zsumowane dają łącznie dużą kwotę. I na to chciałem zwrócić uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#MaciejManicki">Problem polega na tym, że ustawa z marca była uchwalona pierwotnie przez Sejm 12 stycznia, potem kwestie związane z praca w Senacie spowodowały, że ostatecznie ma ona datę 31 marca 2000 r. Natomiast projekt tej ustawy i stanowisko Komisji w tej sprawie było znane rządowi już w październiku 1999 r. Tak więc wskazywało to na określony kierunek prac Sejmu i nakazywało również uwzględnianie tego w pracach związanych z przygotowaniem projektu ustawy budżetowej. Czy pan minister chce jeszcze coś powiedzieć? Nie.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#MaciejManicki">Zwracam się do posłanki Jolanty Banach - czy przeredagowany wniosek, dotyczący pomocy społecznej, w brzmieniu następującym: „Komisja uznaje za niezbędne w planowaniu środków na pomoc społeczną w budżecie na 2002 r. uwzględnianie wniosków i potrzeb wynikających z diagnoz powiatowych centrów pomocy rodzinie i regionalnych ośrodków polityki społecznej” odpowiada jej intencji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#JolantaBanach">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#MaciejManicki">Wobec tego czy do wniosku posła Jana Lityńskiego uzupełnionego o wniosek posłanki Jolanty Banach są uwagi? Nie ma. Zatem stwierdzam, że Komisja przyjęła wniosek o odrzucenie wykonania budżetu w 2000 r. w zakresie pomocy społecznej. Natomiast w sprawie opinii dotyczącej sprawozdania z wykonania budżetu państwa w 2000 r. w zakresie planu finansowego Funduszu Pracy mamy dwa wnioski. Jeden - posła Stanisława Szweda o przyjęcie sprawozdania, drugi - kontrwniosek posłanki Jolanty Banach: bez pkt. 1. w pkt. 2 skreślony wyraz „jednocześnie”, ostatni akapit zastąpiony zdaniem „Komisja Polityki Społecznej negatywnie opiniuje wykonanie planu finansowego Funduszu Pracy za 2000 r.”.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#MaciejManicki">Głosowanie będzie miało charakter wariantowy. Kto jest za wariantem I, czyli propozycją posła Stanisława Szweda?</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#MaciejManicki">Stwierdzam, że 5 posłów jest za wariantem I.</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#MaciejManicki">Kto jest za wariantem II?</u>
          <u xml:id="u-50.4" who="#MaciejManicki">Stwierdzam, że 7 posłów jest za wariantem II.</u>
          <u xml:id="u-50.5" who="#MaciejManicki">Stwierdzam, że Komisja przyjęła opinię w wariancie II.</u>
          <u xml:id="u-50.6" who="#MaciejManicki">Jeśli chodzi o wybór posłów do referowania opinii w Komisji Finansów Publicznych proponuję, by powierzyć to zadanie Prezydium Komisji. Czy są inne propozycje? Nie widzę. Stwierdzam, że Prezydium Komisji dokona wyboru posłów referentów.</u>
          <u xml:id="u-50.7" who="#MaciejManicki">Wyczerpaliśmy porządek dzienny. Czy ktoś jeszcze chce zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#EwaTomaszewska">Chciałabym zwrócić uwagę i uwrażliwić posłów na dwie ustawy, które nie „przechodzą” przez naszą Komisję, a mogą zagrażać rozwiązywaniu problemów społecznych.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#EwaTomaszewska">Pierwsza z nich - to poselski projekt ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. W ustawie tej są propozycje, aby PFRON przekazać do dyspozycji starostów - w tym również zbieranie środków byłoby na poziomie starostw. Oznaczałoby to, że w tych powiatach, które są znacznie uboższe, zakłady pracy chronionej upadłyby albo znalazłyby się w katastrofalnej sytuacji. Dlatego chciałabym, abyśmy na najbliższym posiedzeniu Komisji porozmawiali na ten temat. Jeśli nie będzie to możliwe - chciałabym przynajmniej uwrażliwić państwa podczas prac nad tą ustawą na posiedzeniu plenarnym. Trzeba po prostu pilnować, by te artykuły nie weszły.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#EwaTomaszewska">Druga sprawa związana jest z ustawą dotyczącą działań kryzysowych, gdzie jest również problem możliwości przekazywania dotacji z funduszy celowych na te działania - czemu jestem zdecydowanie przeciwna, jako że nie ma tam określonych żadnych kryteriów, żadnych procedur.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#AnnaBańkowska">Wyjaśnię, że ta druga sprawa dotyczy ustawy o gotowości cywilnej - druk nr 2838 A. W ustawie tej art. 60, 61 i 62 mówią o tym, że źródło dotacji celowych na działania związane z gotowością cywilną stanowią fundusze. Dotyczy to głównie PFRON i Funduszu Pracy.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#AnnaBańkowska">Do ustawy zgłoszone są wnioski mniejszości - nr 3, 4 i 5. Uważam, że powinniśmy stworzyć lobby na rzecz poparcia tych wniosków. Proponowałabym również, abyśmy wyrazili swoją opinię - jako Komisja - do tych dwóch ustaw. Będzie to dowód na to, że ponad podziałami politycznymi widzimy celowość odrzucenia tego typu pomysłów. Uważam również, że powinniśmy zwrócić się do marszałka Sejmu z pismem, żeby w przyszłości tego typu ustawy trafiały do Komisji, która „zawiaduje” tymi funduszami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#EwaTomaszewska">Ponieważ teraz nie uda się nam „na gorąco” napisać takiej opinii, proponuję, byśmy dzisiaj, na posiedzeniu o godz. 20.00 zajęli się tą sprawą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#MaciejManicki">Proponuję następujące rozwiązanie - aby posiedzenie o godz. 20.00 miało dwa punkty porządku dziennego: rozpatrzenie poprawek do ustawy o Komisji Trójstronnej i przyjęcie opinii Komisji w sprawach, o których była przed chwilą mowa.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#MaciejManicki">Dziękuję państwu. Zamykam posiedzenie Komisji Polityki Społecznej.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>