text_structure.xml
62.1 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#StanisławSzwed">Otwieram posiedzenie Komisji Polityki Społecznej. Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia przewiduje: rozpatrzenie sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej o poselskim projekcie ustawy o świadczeniach dla cywilnych ofiar wojny, rozpatrzenie odpowiedzi na dezyderat nr 5 Komisji w sprawie poprawy racjonalności wydatkowania środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych oraz rozpatrzenie odpowiedzi na dezyderat nr 11 Komisji w sprawie dysponowania środkami Funduszu Pracy. Czy do porządku dziennego są uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#EwaTomaszewska">W międzyczasie zdarzyła się sprawa bardzo istotna dla naszej Komisji, choć nie dotycząca bezpośrednio dzisiejszej tematyki posiedzenia. Otóż została uchwalona ustawa o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999–2000 i przeszła do Senatu. Ustawa ta szła całkowicie poza naszą Komisją, a dotyczy sposobu finansowania programów związanych z bezrobociem. Wydaje się, że stało się bardzo niedobrze - zostały tam zapisane rozwiązania, które ja uważam za niekorzystne dla rynku pracy. Dlatego chciałabym, abyśmy poświęcili tej kwestii kilka chwil - może pod koniec obrad - chociażby co do sposobu zwrócenia się Komisji, poprzez Prezydium, do marszałka Sejmu w sprawie trybu prac nad takimi ustawami. Nie jest bowiem dobrze, jeżeli problemy - którymi nasza Komisja ma się zajmować - przechodzą poprzez inne Komisje, a my nie jesteśmy przywoływani nawet do zgłoszenia opinii.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#AnnaFilek">Popieram wniosek pani posłanki. Przy okazji awizuję, że w tym samym bloku spraw jest identyczna poprawka Senatu - nawiasem mówiąc: dobra - w stosunku do PFRON. I w jednym i w drugim przypadku poprawki Senatu są prawidłowe i powinniśmy je poprzeć. Proponuję, aby wprowadzić do porządku dziennego dodatkowy pkt IV - omówienie poprawek Senatu dotyczących zmian w systemie finansowania samorządów w zakresie Funduszu Pracy i PFRON.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#StanisławSzwed">To są jakby dwa różne wnioski. Posłanka Ewa Tomaszewska mówiła o trybie pracy nad ustawą - abyśmy w tej sprawie zwrócili się do marszałka Sejmu. Natomiast gdybyśmy chcieli wprowadzić do porządku to, o czym mówiła posłanka Anna Filek - to musielibyśmy się odpowiednio przygotować. Nie mamy bowiem ani odpowiednich materiałów, ani przedstawiciele rządu nie są do tego przygotowani.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#StanisławSzwed">W związku z tym proponuję, abyśmy dzisiaj zajęli się tylko kwestią trybu pracy nad ustawami, dotyczącymi kompetencji Komisji Polityki Społecznej i uzupełnili dzisiejszy porządek dzienny o pkt IV - stanowisko Komisji w sprawie trybu pracy nad ustawą o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999–2000, w zakresie pracy Komisji Polityki Społecznej.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#StanisławSzwed">Czy jest sprzeciw wobec takiego rozszerzenia porządku dziennego? Nie widzę. Stwierdzam, że porządek dzienny został rozszerzony o pkt IV, w treści zaproponowanej.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#StanisławSzwed">Przystępujemy do pkt I - rozpatrzenie sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej o poselskim projekcie ustawy o świadczeniach dla cywilnych ofiar wojny. Przypominam, że był to druk nr 1076 i później druk z autopoprawką nr 1076-A. Komisja skierowała powyższy projekt do podkomisji. Proszę przewodniczącą podkomisji o przedstawienie stanowiska podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#EwaTomaszewska">Ustawa w opracowaniu podkomisji jest swoistym kompromisem pomiędzy rzeczywistymi potrzebami ofiar wojny, relacjami między świadczeniami na rzecz kombatantów i innych grup represjonowanych, a możliwymi świadczeniami na rzecz ofiar wojny i możliwościami budżetowymi państwa. W związku z tym - na pewno nie zadowoli ona w pełni tych, którzy oczekują na te świadczenia, niemniej jednak choć pewnej ich grupie zagwarantuje możliwość uzyskania świadczeń, oczywiście o ile taką ustawę Wysoka Izba przyjmie a przedtem nasza Komisja zaakceptuje.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#EwaTomaszewska">Pierwsza istotna kwestia - to zakres podmiotowy ustawy. Chodziło nam o to, by ustawa objęła osoby, które doznały szczególnie poważnego okaleczenia, a więc I grupy inwalidztwa.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#EwaTomaszewska">Druga kwestia - to doprecyzowanie, iż chodzi tu o obywateli polskich, stale zamieszkujących na terenie Rzeczypospolitej Polskiej, którzy doznali naruszenia sprawności organizmu również na terenie Rzeczypospolitej.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#EwaTomaszewska">W art. 1 zawarte jest rozwiązanie wariantowe, które dotyczy okresu, w którym nastąpiło to trwałe inwalidztwo. Jest to bardzo istotny wniosek, który później, przy procedowaniu, szczegółowo wyjaśnię.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#EwaTomaszewska">Jeśli chodzi o art. 2 - jest to zmiana charakteru świadczeń w stosunku do pierwotnego projektu. Uznaliśmy, że będzie korzystniej, jeśli będzie to samoistne świadczenie, nie związane z wypłatami innych świadczeń.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#EwaTomaszewska">Problem stanowił wymiar tego świadczenia i tu jest właśnie zawarty pewien kompromis pomiędzy kwotą proponowaną przez wnioskodawców - gdyby zliczyć te wszystkie formy tam zaproponowane - a kwotą tu zawartą. W szczególności na tej wysokości zaważyła relacja względem świadczeń na rzecz kombatantów. Bowiem przyjąwszy tamto rozwiązanie mielibyśmy sytuację, w której świadczenia na rzecz cywilnych ofiar wojny byłyby wyższe niż świadczenia kombatantów. Podkomisja uznała, że takie rozwiązanie byłoby niewłaściwe.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#EwaTomaszewska">Doprecyzowaliśmy również tryb uzyskiwania tego świadczenia. Chodziło o to, by nie obciążać ZUS orzekaniem i nie przeprowadzać badań medycznych o takim charakterze, jak są prowadzone przy orzekaniu o niezdolności do świadczenia pracy. Zależało nam, by tym, co się rozpatruje i rozważa, był udokumentowany wniosek a nie wzywanie za każdym razem osób, bardzo często ciężko poszkodowanych, na badania. Mieliśmy tu bardzo poważne problemy, trudno bowiem było znaleźć taki sposób udokumentowania, który nie budziłby wątpliwości, nie powodował domniemań jakiś patologii. Ale przecież nie pod patologię kreujemy tę ustawę, tylko dla osób, które zostały ciężko przez los doświadczone. Chodziło nam również, by procedury, które będą stosowane przy przyznawaniu świadczenia, były bardziej precyzyjnie określone.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#StanisławSzwed">Otwieram dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#AlicjaMurynowicz">Ile osób obejmie ta ustawa? Jakie będą skutki finansowe tej ustawy?</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#AlicjaMurynowicz">W art. 1 pkt 2 zapisany jest wariantowo. W pierwszym wariancie czytamy, że cywilnymi ofiarami wojny są osoby, które doznały naruszenia sprawności organizmu powodującego całkowitą i trwałą niezdolność do pracy i samodzielnej egzystencji „na skutek eksplozji niewybuchów pozostałych z okresu wojny 1939–1945, na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej”. Czy w takim razie dziecko, które niechcący nadepnie taki niewybuch podlegałoby pod tę ustawę? Czy to będzie cywilna ofiara wojny?</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#AlicjaMurynowicz">W ustawie jest napisane, że orzecznik ZUS będzie orzekał tylko o trwałej niezdolności do pracy, natomiast organ rentowy przyznaje świadczenie na podstawie udokumentowanego wniosku osoby uprawnionej.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#AlicjaMurynowicz">Ja rozumiem intencje podkomisji - rozumiem, że są to osoby ciężko poszkodowane przez los i że czasami ciężko jest im do takiego orzecznika się dostać. Ale chciałabym przypomnieć sytuację, która była wielokrotnie omawiana w Sejmie - i w tej i w poprzedniej kadencji - gdy chodziło o przyznanie pomocy finansowej z Fundacji Polsko-Niemieckiej „Pojednanie”. Na początku tam też były brane pod uwagę tylko dokumenty, co w końcu okazało się być niewystarczającym. Byli też początkowo brani pod uwagę świadkowie - potem nie. Regulamin zmieniano wielokrotnie. Oczywiście, nie chcę z góry zakładać, że tu takie rozwiązanie - jak podkomisja proponuje - będzie nadużywane, ale też nie można tego wykluczyć. A wtedy znowu będziemy musieli te procedury doprecyzowywać, uszczegóławiać.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#AlicjaMurynowicz">Stąd pytanie - czy nie lepiej zrobić to od razu, niż stwarzać iluzje? Bo przecież nie jest nigdzie napisane - jak udokumentować taki wniosek? Jakie to mają być dokumenty? Czasami przecież samo zaświadczenie lekarskie może nie wystarczać dla takiego organu.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#AlicjaMurynowicz">Mam też zastrzeżenia do art. 4, gdzie ust. 3 również zapisany jest wariantowo. W propozycji podkomisji ust. 3 brzmi: „Świadczenie pieniężne jest wypłacane pod warunkiem stałego zamieszkania osoby uprawnionej na terenie Rzeczypospolitej Polskiej”. Wcześniej jest napisane, że czasami świadczenie wypłaca się kwartalnie. A co będzie w sytuacji, jeśli ta osoba wyjedzie na kwartał z Polski?</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#AlicjaMurynowicz">Z kolei wariant proponowany przez Biuro Legislacyjne mówi o „osobie uprawnionej, mającej stałe miejsce zamieszkania na terenie Rzeczypospolitej Polskiej”. To jest zupełnie co innego. Te dwie rzeczy jakby się ze sobą kłócą. Proszę o wyjaśnienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#AnnaFilek">Czy jest jakaś najniższa renta przysługująca z tytułu niezdolności do pracy, na podstawie przepisów z tytułu wypadków w pracy i chorób zawodowych, i ile ona wynosi? I jeszcze jedno - jeśli taka renta jest, to jest ona systematycznie waloryzowana i wtedy zapis ust. 4 w art. 2 nie jest potrzebny.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#AnnaBańkowska">Jestem w pewnym kłopocie. Otóż byłam członkiem podkomisji i nie wiem jak to się stało, ale nie wiedziałam o ostatnim posiedzeniu, w którym oczywiście nie uczestniczyłam. O ile wiem, tylko dwie osoby brały w nim udział. Tak się zresztą zdarzało, że w posiedzenia brały udział 2–3 osoby. Dlatego treść ostateczna sprawozdania nie była mi znana jako członkowi podkomisji. Stąd mam kilka pytań.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#AnnaBańkowska">Otóż podczas przedostatniego posiedzenia analizowaliśmy bardzo dokładnie rodzaje dokumentów, którymi potencjalni beneficjanci tej ustawy będą mogli się posłużyć. Rzeczywiście mieliśmy wówczas szereg wątpliwości, czy nie będzie tak, że dzisiaj te osoby są przekonane, iż zgodnie z ustawą nabędą te świadczenia a w rzeczywistości, gdy dojdzie co do czego, tych uprawnień nie dostaną. W moim głębokim przekonaniu, jeśli wszystko będzie załatwione zgodnie z prawem, ta ustawa stwarza więcej nadziei, niż rzeczywistej pomocy osobom poszkodowanym. Stąd pytam - jakie jest ostateczne stanowisko rządu w zakresie tych propozycji zapisu? Chciałabym też dowiedzieć się - ponieważ zakres podmiotowy ustawy zmieniał się - jaka ostatecznie może być szacowana liczba osób, które będą objęte tą ustawą? I jakie to będzie rodziło skutki finansowe?</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#AnnaBańkowska">Następny problem to - co to jest udokumentowany wniosek? Dlatego pytam przedstawicieli rządu i ZUS - co w rozumieniu propozycji tego zapisu znaczy to sformułowanie? Czy np. wystarczy, że osoba zgłosi się - po uchwaleniu tej ustawy - do ZUS z wnioskiem i jako jedyny dokument, stwierdzający niezdolność do pracy i samodzielnej egzystencji, przedstawi zaświadczenie lekarskie z aktualną datą, mimo iż zdarzenie miało miejsce w latach 1939–1945? Czy taka aktualna dokumentacja medyczna będzie wystarczająca, czy musi też być sprzed lat?</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#AnnaBańkowska">Chciałabym też zapytać o intencje ust. 2 w art. 1, w którym się stwierdza, że ust. 1 pkt 2 - dotyczący generalnie eksplozji niewybuchów - „nie ma zastosowania w przypadku osób pełnoletnich, które świadomie przyczyniły się do eksplozji niewybuchów”. Rozumiem, że chodzi o to, by wyeliminować przypadek, gdy ktoś dorosły majstruje coś przy niewybuchu i ulega wypadkowi. Czy jest jednak możliwość udowodnienia, że ktoś działał świadomie, czy też nie? Jakie jest tu kryterium? I pytanie do przedstawicieli ZUS - jak ZUS ocenia możliwość wywiązania się z tych obowiązków ustawowych?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#StanisławSzwed">Prosimy o stanowisko rządu i odpowiedzi na pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PiotrKołodziejczyk">W czerwcu rząd zaprezentował swoje stanowisko Sejmowi łącznie z obszernym siedmiostronicowym uzasadnieniem. W uzasadnieniu zawartych jest szereg wątpliwości zgłoszonych również w toku dzisiejszego posiedzenia. Rząd zaproponował trzy możliwości rozwiązania tej ważnej kwestii.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#PiotrKołodziejczyk">Po pierwsze - żeby objąć pomocą tylko te cywilne ofiary wojny, zaliczone do I grupy inwalidztwa, u których już stwierdzone inwalidztwo jest bezpośrednim skutkiem działań wojennych. Czyli to „już stwierdzone” wyklucza działania przyszłe.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#PiotrKołodziejczyk">Po drugie - rząd proponował, by Sejm rozważył możliwość przyznawania tym osobom zaliczonym do I grupy inwalidztwa świadczenia pieniężnego w wysokości 50 proc. kwoty najniższej renty powypadkowej.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#PiotrKołodziejczyk">Po trzecie - rząd proponował odrzucić propozycję przyznawania świadczenia tym cywilnym ofiarom, uznanym za całkowicie i trwale niezdolnym do pracy i samodzielnej egzystencji, u których niezdolność ta spowodowana została w wyniku eksplozji niewybuchów, w okresie bezpośrednio powojennym, obecnie lub zostanie spowodowana w przyszłości.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#PiotrKołodziejczyk">Uzasadnienie od strony technicznej jest takie, że trudno jest dowieść, iż osoba, która stała się ofiarą wybuchu np. w lesie czy na łące, sama nie majstrowała przy niewybuchu. Trudno ocenić - co było działaniem celowym a co nie celowym, a prawo nie powinno przecież promować zachowań nieodpowiedzialnych. W zależności od wariantu zostały przedstawione wyliczenia finansowe skutków tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#PiotrKołodziejczyk">Przede wszystkim - co podkreślam - brak jest danych dotyczących liczby cywilnych ofiar wojny. W projekcie sejmowym podawano, że będzie ona dotyczyć 1500 osób najciężej poszkodowanych, ale nie podano źródła tej informacji, więc trudno było się do tego odnieść. Gdyby przyjąć to świadczenie w wersji zaproponowanej przez podkomisję i założyć, że będzie to grupa ok. 10 tys. osób - roczne wydatki z tego tytułu wynosiłyby ok. 83 mln zł. Gdyby zaś przyjąć propozycje rządu i również założyć grupę 10 tys. osób - roczne wydatki kształtowałyby się w granicach 33.840 tys. zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#AnnaBańkowska">Proszę o jasną odpowiedź - czy rząd ten projekt popiera? Tu nie można mówić o opinii z czerwca, bo wtedy był zupełnie inny projekt ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PiotrKołodziejczyk">Jest pewien tryb podejmowania opinii przez rząd. Rząd ustosunkowywał się do tych projektów, co do których został przez Sejm zapytany o stanowisko.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#PiotrKołodziejczyk">Rada Ministrów przyjmowała stanowisko w sprawie projektu, który był skierowany wiosną pod obrady prac sejmowych.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#PiotrKołodziejczyk">Pani poseł sama powiedziała, że były jakieś problemy proceduralne z powiadamianiem i myśmy też dosyć późno dowiadywaliśmy się o posiedzeniach podkomisji.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#PiotrKołodziejczyk">Obecne sprawozdanie podkomisji nie było przedmiotem rozważań rządu. Dlatego przedstawiam tylko konkluzje tamtego stanowiska i generalną myśl rządu, podzielając wiele uwag tu zgłaszanych, bowiem rząd podnosił w czerwcu te same zastrzeżenia, które zostały podniesione dzisiaj.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#AlicjaMurynowicz">Panie ministrze, ja wszystko rozumiem, ale przecież w pracach podkomisji uczestniczył przedstawiciel rządu i na bieżąco je śledził, więc chyba jakieś zdanie końcowe na temat efektu tych prac powinno być przez rząd zawarte.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#TeresaGuzelf">Z ramienia rządu w pracach podkomisji uczestniczyłam ja i pan Henryk Cieciorko. Niektóre z propozycji zapisów są akceptowane przez rząd, a nawet powiem więcej - wręcz były przez rząd zaproponowane, np. propozycja art. 4 ust. 3. Oczywiście nie znaczy to wcale, że jestem zadowolona z tej ustawy. Nadal poważne wątpliwości budzi określenie kręgu podmiotów, jakie miałaby ta ustawa obejmować. W związku z tym jest też niemożliwe określenie pełnych kosztów budżetowych dla wykonania tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#TeresaGuzelf">W art. 1 przedstawiony wariant dla pkt 2 to właśnie dążność przedstawicieli rządu, by jednak zawęzić podmiotowo krąg osób, do tych, które już dawno i bez wątpliwości mają stwierdzone orzeczenie o niezdolności do pracy i samodzielnej egzystencji, w związku z działaniami wojennymi.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#TeresaGuzelf">Jeżeli chodzi o stronę dowodową, to z przykrością muszę powiedzieć, że ZUS będzie miał pewne kłopoty. Po raz pierwszy bowiem ZUS zderzy się z sytuacją, w której będzie miał tylko i wyłącznie dowody zastępcze dla przyznania świadczenia. Co to znaczy dowód zastępczy? Otóż jest to dowód, który podlega swobodnej ocenie, a więc nie jest dokumentem ze stemplami. Już teraz oczami wyobraźni widzę ilość spraw i odwołań od wszelkich decyzji, które w takich sprawach zapadną. I to właśnie jest słabym punktem tego projektu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#StanisławSzwed">Jest jeszcze jedna kwestia, którą musimy wyjaśnić - nad czym obecnie pracujemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Ostatnie posiedzenie podkomisji, w którym brała udział pani dyr. Guzelf, nie doszło do consensusu i podkomisja, której przewodniczyła posłanka Ewa Tomaszewska, uznała i postanowiła, że sprawozdanie - które będzie przedstawione całej Komisji - będzie z wariantami, jako alternatywa do przedstawienia i przyjęcia bądź odrzucenia tych wariantów. Tak też to zostało opracowane - na życzenie pani przewodniczącej i posła Krzysztofa Anuszkiewicza, którzy zgłaszali propozycje wariantów - przez Biuro Legislacyjne i należy je w dniu dzisiejszym rozpatrzyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#EwaTomaszewska">Co do niektórych zapisów rzeczywiście były pewne wątpliwości i zwracaliśmy się do Biura Legislacyjnego o zaproponowanie ewentualnie lepszych rozwiązań. Ten tekst dostaliśmy tuż przed posiedzeniem. Natomiast sprawozdanie z samych obrad podkomisji, z tego co było ustalone - mają państwo wszyscy przed sobą.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#StanisławSzwed">Musimy uściślić - nad czym mamy pracować. Mamy sprawozdanie podkomisji i mamy w tej chwili rozdany druk kolejny, też jako sprawozdanie podkomisji - czyli mamy dwa druki.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Chcę przypomnieć pani przewodniczącej Ewie Tomaszewskiej, że przed zamknięciem ostatniego posiedzenia podkomisji Biuro Legislacyjne zgłaszało wniosek formalny o zwołanie następnego posiedzenia podkomisji, w celu przyjęcia i przegłosowania zapisów.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Biuro Legislacyjne nie jest od zwracania uwagi, ale nie było nawet kworum w podkomisji. Tak więc, procedowaliśmy tknięci wadą prawną, ustawodawczą. Było to niezgodne z regulaminem Sejmu. Jednakże nie jest obowiązkiem i zadaniem Biura Legislacyjnego jakby patrzenie - co Wysoka Podkomisja czyni. Wszystko co robi Komisja sejmowa ma odrębność eksterytorialną i władzę ustawodawczą i jest dozwolone prawem, skoro posłowie tak uważają i przewodnicząca tej Komisji. De facto przewodnicząca podkomisji uznała i zobowiązała Biuro Legislacyjne do przedstawienia wariantów. Zostało to zrobione. Warunkiem sine qua non powinno być kolejne posiedzenie podkomisji w celu przegłosowania i przyjęcia tych wariantów. Takie posiedzenie podkomisji nie odbyło się, na życzenie pani przewodniczącej Ewy Tomaszewskiej. A skoro weszło to już na obrady Wysokiej Komisji - musi to być dzisiaj rozpatrzone.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#StanisławSzwed">Wobec wątpliwości - nad czym mamy dzisiaj pracować, proponuję, abyśmy jednak ponownie skierowali do podkomisji ten projekt, abyśmy mieli jednolite sprawozdanie podkomisji z prac nad tą ustawą. Wydaje się, że w tej chwili nie jesteśmy przygotowani, żeby nad tym procedować.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#AlicjaMurynowicz">Popieram tę propozycję, sama również chciałam taki wniosek zgłosić. Przy okazji jednak mam prośbę do strony rządowej, aby wykorzystać ten czas i aby rząd przygotował swoje stanowisko już na podstawie całościowego sprawozdania podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#StanisławSzwed">Rozumiem, że przedstawiciel rządu bierze udział w pracach podkomisji i na pewno do tego się odniesie. Prośba do podkomisji, aby jak najszybciej odbyło się takie posiedzenie, żebyśmy mogli na następnym posiedzeniu Sejmu zająć się tą ustawą. Ogłaszam 5 minut przerwy, po czym przejdziemy do pkt II porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#StanisławSzwed">Wznawiamy obrady po przerwie.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#EwaTomaszewska">Zarzut, że podkomisja nie pracowała w stanie kworum uważam za chybiony, bowiem są na to dowody w postaci listy obecności. Tak więc nie czuję się w tej kwestii nie w porządku i uważam, że nie było podstaw do postawienia tego zarzutu. Rzeczywiście podjęłam decyzję o nie zwoływaniu ponownym posiedzenia podkomisji, ponieważ jeżeli są pewne sprawy dodatkowo doredagowywane później z udziałem Biura Legislacyjnego, to nie ma konieczności każdorazowo zwoływania w tym celu podkomisji - jeśli podkomisja zgadza się, by Biuro Legislacyjne zaproponowało swój wariant rozwiązania, o którym była wcześniej mowa na obradach podkomisji. I taka właśnie była przyczyna mojej decyzji - by nie przedłużać pracy w podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#StanisławSzwed">Przechodzimy do pkt II porządku dziennego - rozpatrzenie odpowiedzi na dezyderat nr 5 w sprawie poprawy racjonalności wydatkowania środków PFRON.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#MaciejManicki">Przypominam, że na dzisiejszym posiedzeniu zajmujemy się tą sprawą dlatego, że na poprzednim posiedzeniu Komisji nie stawił się żaden przedstawiciel rządu.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#MaciejManicki">Dezyderat nr 5 dotyczy nie tylko kwestii związanych z PFRON, ale i takich tematów jak zasiłki przedemerytalne i świadczenia przedemerytalne, zasiłki z pomocy społecznej, składki na ubezpieczenie zdrowotne dla bezrobotnych nie posiadających uprawnień do otrzymywania zasiłków dla bezrobotnych, składki na ubezpieczenie zdrowotne dla osób pobierających świadczenia z pomocy społecznej.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#MaciejManicki">Dezyderat został przyjęty w dniu 24 listopada 1998 r. Komisja Polityki Społecznej zwróciła się w nim do ministra pracy i polityki socjalnej o przedstawienie w terminie do 31 lipca 1999 r. określonych w tym dezyderacie informacji.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#MaciejManicki">Otrzymana, w dniu 18 grudnia 1998 r., odpowiedź odnosiła się do jednych kwestii bardziej szczegółowo, do innych - mniej.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#MaciejManicki">Zacznę może od problematyki dotyczącej planu finansowego PFRON, jego wykonania w 1998 r. i kwestii dotyczących obniżenia kosztów tworzenia miejsc pracy. Tej sprawie zostało sporo miejsca poświęcone w odpowiedzi resortu, przy czym odpowiedź ta została następnie uzupełniona pismem z dnia 24 maja 2000 r. podpisanym przez sekretarza stanu Joannę Staręga-Piasek. I jeśli chodzi o te w/w kwestie - sugeruję, aby Komisja zechciała uznać odpowiedź rządu za wystarczającą.</u>
<u xml:id="u-26.5" who="#MaciejManicki">Natomiast innym problemem jest sprawa wychodząca poza problematykę koordynowaną w ministerstwie przez min. Joannę Staręga-Piasek, a mianowicie problem zasiłków przedemerytalnych i świadczeń przedemerytalnych i ubezpieczenia zdrowotnego dla bezrobotnych nie posiadających uprawnień do otrzymywania zasiłków dla bezrobotnych. Zwracam uwagę, że prosiliśmy o informacje na ten temat w 1998 r., na tle projektu budżetu państwa na 1999 r., a obradujemy w tej sprawie w październiku 2000 r. Dlatego proponuję, aby tej sprawy w ogóle nie omawiać od strony merytorycznej, bo dyskusja będzie tu zupełnie jałowa.</u>
<u xml:id="u-26.6" who="#MaciejManicki">Natomiast chciałem też zwrócić uwagę, że minister pracy niestety, nie wywiązał się z ustawowego obowiązku na nim ciążącego i nie odpowiedział na dezyderat nr 5. Bowiem w piśmie z 18 grudnia 1989 r., w tej części, zostało napisane tylko tyle: „Jednocześnie informuję, że szczegółowe informacje dotyczące wykorzystania środków finansowych na wymienione w dezyderacie pozostałe zadania: zasiłki przedemerytalne i świadczenia przedemerytalne w świetle planowanych programów restrukturyzacyjnych oraz składki na ubezpieczenie zdrowotne dla bezrobotnych nie posiadających uprawnień do otrzymywania zasiłków dla bezrobotnych, a także prognozy wykonania tych zadań do końca 1999 r. - przedstawię w terminie zalecanym przez Komisję, tj. do dnia 31 lipca 1999 r.”</u>
<u xml:id="u-26.7" who="#MaciejManicki">Ten termin minął grubo ponad rok temu i w zasadzie nie pozostaje nam nic innego jak stwierdzić, iż minister pracy nie wykonał ciążącego na nim obowiązku i poinformować o tym Prezesa Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-26.8" who="#MaciejManicki">Możemy też zapytać obecnego tu min. Piotra Kołodziejczyka - jak to się stało, że minister pracy nie odpowiedział na dezyderat nr 5, mimo zapowiedzi, iż to zrobi? Proponuję, aby Komisja uznała odpowiedź na dezyderat z wyłączeniem części, która jest finansowana z Funduszu Pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PiotrKołodziejczyk">Rzeczywiście deklaracja odpowiedzi w terminie została złożona na piśmie. Minister pracy, po analizie w Rządowym Centrum Legislacyjnym, uznał, że rząd de facto przedstawiając projekt budżetu zawarł w uzasadnieniu te dane - stąd nie wysyłaliśmy tego ponownie. Przykro mi, jeśli powstało wrażenie, iż minister pracy nie wywiązał się z obowiązku nałożonego przez Wysoką Komisję na ministra. Tym niemniej - ubolewając nad tym, że minister nie dopełnił ciążącego nad nim obowiązku pisemnego powiadomienie Komisji - pragnę powiedzieć, że w tej odpowiedzi nie mogłoby się znaleźć nic więcej ponad to, co zostało zawarte w projekcie budżetu na 1999 r. A tam, w uzasadnieniu, projekcja liczby osób objętych zasiłkami przedemerytalnymi czy świadczeniami przedemerytalnymi oraz prognoza liczby osób, za które budżet państwa będzie płacił składkę na ubezpieczenie zdrowotne - była zawarta. Trudno więc powiedzieć, że te dane Wysokiej Komisji nie były znane.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#AnnaFilek">W odpowiedzi na dezyderat, datowanej 24 maja 2000 r., w pkt 2 napisano, że „w okresie od 1 stycznia 1998 r. do 31 grudnia 1999 r. nie tworzono specjalistycznych ośrodków szkoleniowo-rehabilitacyjnych” - i to jest prawda. Ale następne zdanie: „Wobec tego, że na dzień dzisiejszy nie funkcjonuje żaden taki ośrodek...” jest już nieprawdziwe, bo istnieją ośrodki szkoleniowo-rehabilitacyjne - np. w Konstancinie. Niestety zostało wstrzymane jakiekolwiek finansowanie dla takich ośrodków. Chcielibyśmy wiedzieć - dlaczego? Bo skoro nie utworzono innych, a są te, które istnieją od lat, to dlaczego nie zasila się ich z PFRON?</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#AnnaFilek">Przy okazji chciałam zaawizować, że podobno ani Skarb Państwa, ani PFRON - nie wywiązują się w stosunku do ZUS z ustawowego obowiązku płacenia składek za osoby niepełnosprawne. Według ustnego oświadczenia prezesa PFRON nie wywiązują się dlatego, że nie zostało wydane rozporządzenie wykonawcze do tej ustawy. Jak powiedział kiedyś na Śląsku prezes PFRON on te pieniądze ma, ale nie wie jak je przekazać. Budżet z kolei pewnie nie ma tych pieniędzy. Przypominam, że ustawa działa już dwa lata a rozporządzenia jak nie było, tak nie ma.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#MaciejManicki">Panie ministrze, pan powiedział, że minister pracy nie odpowiedział - bo było to wszystko w założeniach do budżetu. Zwracam uwagę, że dezyderat został przyjęty po rozpatrzeniu projektu budżetu. W dezyderacie napisaliśmy wyraźnie: „Komisja Polityki Społecznej po dokonaniu analizy projektu Budżetu Państwa na rok 1999 wyraża zaniepokojenie wysokością zaplanowanych wydatków...” - ponieważ minister podtrzymywał cały czas, że wszystko jest zaplanowane i będzie w porządku. I dalej piszemy: „W związku z powyższym, Komisja zwraca się do Pana Ministra o przedstawienie w terminie do dnia 31 lipca 1999 r. szczegółowych informacji dotyczących wykorzystania środków finansowych...”.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#MaciejManicki">Przypomnę, że nam wówczas chodziło o to, by zapoznać się z informacją na tle wykonania I półrocza i jaka jest w związku z tym prognoza wykonania do końca 1999 r. I tu nie ma co dyskutować - tej odpowiedzi nie otrzymaliśmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PiotrKołodziejczyk">Pozostaje mi tylko wyrazić ubolewanie, że ta odpowiedź nie została przesłana Wysokiej Komisji w terminie i zapewniam, że osoby winne tego zaniedbania zostaną pociągnięte do odpowiedzialności.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#HelmutPaździor">Chciałbym wrócić do odpowiedzi na nasz dezyderat w obszarze stanowisk pracy, które zostały zorganizowane w 1998 r. i w 1999 r., gdzie sugerowaliśmy obniżenie kosztów tworzenia miejsc pracy.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#HelmutPaździor">Czy te stanowiska pracy dla osób niepełnosprawnych, które powstały dużym kosztem, jeszcze istnieją i czy funkcjonują?</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#MariaMossakowska">Umowa, która dopuszcza taką współpracę starosty z pracodawcą i umożliwia tworzenie dofinansowywanych miejsc pracy - przewiduje, że osoba niepełnosprawna, zatrudniona na takim miejscu pracy, będzie zatrudniana przez pracodawcę, co najmniej przez 54 miesiące. To rozwiązanie działa od 1991 r., w praktyce od 1992 r.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#MariaMossakowska">Nigdy nie było zjawiska jakiegoś gremialnego wycofywania się pracodawców z tych umów. One na ogół są realizowane właśnie w takim zakresie. Natomiast czy po tym czasie większość tych stanowisk funkcjonuje - trudno ocenić, bo nie ma możliwości zebrania takich danych. Mogę tylko powiedzieć, że znaczna część pracodawców - którzy w dużym stopniu korzystali z refundacji miejsc pracy - nie rezygnuje, z czasem przechodzi na status zakładu pracy chronionej, a te miejsca są już w miarę trwałe.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#MariaMossakowska">Jeśli chodzi o sprawę ośrodków, o których mówiła posłanka Anna Filek, rzeczywiście może to nie jest jasno sformułowane, ale są to zupełnie innego rodzaju ośrodki. Są to ośrodki, które ustawa przywołuje jako specjalistyczne szkoleniowo-rehabilitacyjne. Te ośrodki nigdy nie powstały pod egidą ministra pracy. W międzyczasie zmienił się zapis ustawowy i na dzień dzisiejszy takie ośrodki mogą powstawać w strukturach samorządowych.</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#MariaMossakowska">Jeśli chodzi o współpracę ośrodków prowadzonych przez inne instytucje, organizacje pozarządowe - jak np. Konstancin, prowadzony przez Fundację Ochrony Zdrowia Inwalidów - z tymi ośrodkami PFRON współpracuje na zasadzie zlecania realizacji zadań i w tej części te ośrodki - w tym Konstancin - korzystają ze środków PFRON.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#StanisławSzwed">Myślę, że po tych wyjaśnieniach możemy już przejść do decyzji przyjęcia lub odrzucenia odpowiedzi na dezyderat nr 5.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#StanisławSzwed">Jest wniosek posła Macieja Manickiego, by przyjąć odpowiedź w części.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#MaciejManicki">Proponuję, abyśmy przyjęli następujące oświadczenie: Komisja Polityki Społecznej stwierdza, że minister pracy nie przedstawił informacji dotyczących wykorzystania w 1999 r. środków finansowych na zasiłki przedemerytalne i świadczenia przedemerytalne w świetle planowanych programów restrukturyzacyjnych oraz składki na ubezpieczenie zdrowotne dla bezrobotnych nie posiadających uprawnień do otrzymywania zasiłków dla bezrobotnych oraz o prognozach wykonania tych zadań do końca 1999 r., co było przedmiotem dezyderatu nr 5 Komisji Polityki Społecznej, uchwalonego w dniu 24 listopada 1998 r. W pozostałym zakresie udzielone odpowiedzi Komisja uznaje za wystarczające.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#StanisławSzwed">Czy jest sprzeciw wobec takiej propozycji? Nie widzę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła rozwiązanie zaproponowane przez posła Macieja Manickiego.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#StanisławSzwed">Przechodzimy do pkt III porządku dziennego - rozpatrzenie odpowiedzi na dezyderat nr 11 w sprawie dysponowania środkami Funduszu Pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#AndrzejPiłat">Za ten dezyderat, który został skierowany do ministra, ja nie czuję się odpowiedzialny, ponieważ całkowicie różni się od wersji, którą przygotowałem z grupą posłów. W zasadzie pozbawiłem go swojego autorstwa i raczej poseł Jan Lityński powinien się pod nim podpisać - co się też stało - jako przewodniczący. Niestety, dezyderat został wyprany i wyczyszczony ze wszystkiego co było intencją, ale trudno - stało się.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#AndrzejPiłat">Natomiast odpowiedź, jaką otrzymaliśmy, jest już zupełnie kuriozalna. Kuriozalność jej polega na tym, że jest to dosłownie „odwracanie kota ogonem”. My w dezyderacie piszemy, że sytuacja jest ciężka - min. Komołowski potwierdza, że rzeczywiście była ciężka. A przecież to pan minister zostawił w dyspozycji Krajowego Urzędu Pracy 44 proc. środków a nie przekazał, zgodnie z intencją Sejmu, do urzędów pracy.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#AndrzejPiłat">Muszę powiedzieć, że tłumaczenie: „jednocześnie nadmieniam, że napięta sytuacja finansowa Funduszu Pracy wynika dodatkowo z tego, że od 1 stycznia br. Krajowy Urząd Pracy przekazuje środki Funduszu Pracy bezpośrednio do ponad 320 samorządów, posiadających swoje rachunki bankowe w różnych bankach, co utrudnia monitoring tych środków oraz wydłuża czas ich przepływu, a tym samym utrzymanie płynności finansowej Funduszu Pracy” - jest po prostu śmieszne, bo to nie jest żaden powód.</u>
<u xml:id="u-36.3" who="#AndrzejPiłat">W dezyderacie słusznie podnosimy, że należy zmniejszyć do 10 proc. rezerwy środków finansowych z Funduszu Pracy pozostających do dyspozycji prezesa KUP. Oczywiście w odpowiedzi nie ma na ten temat ani słowa. Czytamy jedynie, że trwają prace nad zmianą algorytmu i że być może ta suma będzie mniejsza na przyszły rok.</u>
<u xml:id="u-36.4" who="#AndrzejPiłat">Jeszcze raz podkreślam - odpowiedź na dezyderat w niczym mnie nie zadowala: ani co do intencji, ani co do odpowiedzi.</u>
<u xml:id="u-36.5" who="#AndrzejPiłat">I jeszcze jedno - jeżeli Sejm jutro w głosowaniu podtrzyma swoją decyzję - chodzi o ustawę o dochodach jednostek samorządu terytorialnego - to w ogóle już żaden system urzędów pracy nie będzie dysponował żadnymi pieniędzmi, bo pieniądze pójdą z resortu finansów bezpośrednio do starostów. I w tym kontekście ta odpowiedź na dezyderat nie dosyć, że jest bałamutna, na nic nie odpowiada - to jeszcze jest nieaktualna i daleka od tego, co się w Sejmie w tych sprawach dzieje. Wnoszę o odrzucenie odpowiedzi na dezyderat nr 11.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#MaciejManicki">Zacznę od tego, że z tak sformułowanego dezyderatu nie wynika, że Komisja oczekuje odpowiedzi od ministra. To, że minister do nas napisał - co w tej sprawie uważa, można przyjąć jako prawidłowy objaw.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#MaciejManicki">W związku z tym proponuję, abyśmy problem kwestii poruszonych w dezyderacie odłożyli do czasu, kiedy będziemy oceniać wykonanie budżetu państwa w 2000 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#PiotrKołodziejczyk">Dziękuję posłowi Maciejowi Manickiemu za głos. Natomiast posłowi Andrzejowi Piłatowi chciałbym odpowiedzieć następująco: gdyby pan zechciał przyjrzeć się strukturze logicznej własnej wypowiedzi, to być może sformułowany przez pana wniosek nie byłby tak daleko idący. Otóż powiedział pan, że dezyderat został wyprany z wszelkiej treści, z wszelkich pytań i nie czuje się pan jego autorem. Po czym pan stwierdził, że minister pracy zlekceważył Komisję nie udzielając odpowiedzi na pytania, które Komisja zadała. No cóż, nie można odpowiedzieć w sposób wyczerpujący na pytanie nie zadane - co zresztą słusznie podniósł tu poseł Maciej Manicki.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#PiotrKołodziejczyk">Tak więc myślę, że odpowiedź ministra pracy na dezyderat nr 11 jest prawidłowa. Przeczytajmy i dezyderat, i odpowiedź akapit po akapicie. W pierwszym akapicie dezyderatu Komisja wyraża zaniepokojenie brakiem środków - minister to potwierdza w odpowiedzi i informuje o działaniach, jakie wniósł rząd. Chodzi o wniesienie w trybie pilnym ustawy nowelizującej, która miała te braki usunąć - o czym zresztą świetnie pan poseł wie, bowiem uczestniczył pan bardzo aktywnie w procesie nowelizacji.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#PiotrKołodziejczyk">Akapit drugi dezyderatu dotyczy relacji między przekazaniem samorządom tego zadania i pewnymi niedogodnościami finansowymi. Po części zostało to wyjaśnione właśnie tą nowelizacją. Po drugie, niestety jest tak, że system bankowy w Polsce nie jest tak sprawny, iż dzisiaj dokonujemy przelewu z Warszawy a jutro jest on już np. w Gołdapi.</u>
<u xml:id="u-38.3" who="#PiotrKołodziejczyk">Gdy była administracja rządowa i konta bankowe były w jednym banku - transfery były łatwiejsze. Dzisiaj te transfery, bywa że trwają i dwa tygodnie. I dla utrzymania płynności finansowej bieżących zadań trzeba mieć w systemie bankowym zamrożonych więcej pieniędzy. I to minister napisał.</u>
<u xml:id="u-38.4" who="#PiotrKołodziejczyk">Akapit trzeci dezyderatu dotyczy algorytmu i kwestii z nim związanych. W odpowiedzi jest zapowiedź podjęcia przez ministra pracy inicjatywy w tej sprawie i niebawem zostanie to w sposób oficjalny do Sejmu i Komisji skierowane. Stąd prosiłbym pana posła o zrewidowanie ostrych zdań, wypowiedzianych pod adresem ministra pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#StanisławSzwed">Czy poseł Andrzej Piłat podtrzymuje wniosek, po wyjaśnieniach pana ministra?</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#AndrzejPiłat">Absolutnie podtrzymuję. Dziwię się też stanowisku posła Macieja Manickiego, który od czasu do czasu zamienia się w wiceministra pracy. Dodam jedynie, że jeżeli kierowalibyśmy dezyderat, w którym nie żądamy żadnej odpowiedzi - to po co dezyderat?</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#AndrzejPiłat">Przecież intencją dezyderatu było, że nie wolno tego robić, tak jak dotychczas. Ja oczekiwałem przynajmniej na ten wyprany dezyderat odpowiedzi: tak jest - zgadzamy się, w przyszłym roku w planie nie będzie tak, że w KUP będą środki zatrzymane, te środki będą przekazane, a w dyspozycji zostanie np. 10 proc. Albo też: nie zgadzamy się z opinią Komisji, bo uważamy, że sytuacja jest taka, iż powinno być 25 proc. Wtedy rozumiem, że albo resort z nami się zgadza, albo jest jakaś polemika, jakiś punkt widzenia. Dla mnie tłumaczenie, że banki źle funkcjonują - jest po prostu nie do przyjęcia. Nie znam przypadku, żeby od czasu dokonanego - a nie mówionego - przelewu taka operacja trwała dwa tygodnie.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#AndrzejPiłat">Jeszcze raz podkreślam, odpowiedź ministra pracy jest po prostu tylko stwierdzeniem tego, co myśmy zawarli w dezyderacie. Nic ponadto.</u>
<u xml:id="u-40.3" who="#AndrzejPiłat">Pytanie generalne jest takie - po co my takie dezyderaty opracowujemy?</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#MaciejManicki">Rozumiem emocje posła Andrzeja Piłata, ale panie pośle - problem polega na tym, że ten dezyderat jest taki, jaki jest. Mówiąc krótko - poza ostatnim zdaniem, to są oceny, których Komisja dokonała. I jeśli to są oceny - to nie musimy mieć recenzenta w osobie ministra pracy.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#MaciejManicki">Myśmy ocenili, że jest problem dotyczący bezrobocia, w drugim akapicie - że nie odbyło się przekazanie odpowiednich środków, a w trzecim akapicie stwierdziliśmy, że rozporządzenie „narusza ustawową zasadę finansowania urzędów pracy opartą o algorytm”.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#MaciejManicki">Jedyne zalecenie, jakie zostało zawarte - to ostatnie zdanie: „Wobec powyższego Komisja wnosi o jak najszybsze przekazanie samorządom, w ślad za kompetencjami, środków na realizację zadań z nich wynikających oraz zmniejszenie do 10 proc. rezerwy środków finansowych z Funduszu Pracy, pozostających do dyspozycji prezesa Krajowego Urzędu Pracy.”</u>
<u xml:id="u-41.3" who="#MaciejManicki">W mojej ocenie - jest to jedyne nasze zalecenie zawarte w dezyderacie i wykonanie tego zalecenia najlepiej będzie omówić przy ocenie wykonania budżetu. Oczywiście, z odpowiedzi ministra pracy my się już dowiadujemy, że ten postulat nie został wykonany, bo czytamy w nim, że z kwoty 485,5 mln zł - co stanowiło 44 proc. - „do końca I półrocza br. rozdysponowano kwotę 363,9 mln zł”, czyli wydatkowano już dużo więcej niż owe 10 proc., zalecane przez Komisję.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#StanisławSzwed">Po tych wszystkich wyjaśnieniach przegłosujemy wniosek posła Andrzeja Piłata o odrzucenie odpowiedzi na dezyderat nr 11.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#StanisławSzwed">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem tego wniosku?</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#StanisławSzwed">W wyniku głosowania za przyjęciem opowiedziało się 3 posłów, 4 było przeciwnych, nikt nie wstrzymał się od głosu. Stwierdzam, że Komisja wniosek odrzuciła. Tym samym odpowiedź na dezyderat nr 11 została przyjęta. Do sprawy wrócimy przy ocenie wykonania budżetu.</u>
<u xml:id="u-42.3" who="#StanisławSzwed">Przechodzimy do pkt IV porządku dziennego - stanowisko Komisji w sprawie trybu pracy nad ustawą o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999–2000.</u>
<u xml:id="u-42.4" who="#StanisławSzwed">Przypominam, że już jutro mają być głosowane poprawki Senatu do tej ustawy i właściwie ani w trakcie prac w Sejmie, ani w trakcie prac Senatu nad tą ustawą, Komisja Polityki Społecznej nie była brana pod uwagę, i rezultat jest taki, że nie wiemy zbyt dobrze - o co w niej chodzi. Zdaje się, że poseł Maciej Manicki jest już zorientowany i przybliży nam tę sprawę.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#MaciejManicki">Przede wszystkim muszę zaznaczyć, że przyjęcie tej ustawy jest dla mnie olbrzymim zaskoczeniem. Moim zdaniem ta ustawa jest odpowiedzią samorządów na 50 proc. rezerwy. Tak jak się rząd zachowuje - takie odpowiedzi dostaje. Przykro mi to stwierdzić, ale to jest skutek takiego właśnie działania. I stała się, w mojej ocenie, rzecz fatalna - bo zmiany proponowane w tejże ustawie, dotyczące ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu, podjęte zostały z pominięciem opinii właściwej merytorycznie Komisji. Chociaż regulamin takiego obowiązku wprost nie nakłada, ale jest to praktyka naganna.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#MaciejManicki">Przytomnie zachował się tu Senat, bo proponuje skreślić te zmiany - chodzi o art. 6 i 9, czyli dotyczący nowelizacji ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu i nowelizacji ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych.</u>
<u xml:id="u-43.2" who="#MaciejManicki">Jest tylko pytanie - jak mamy się w tej sprawie zachować? Bo albo powinniśmy przyjąć opinię - tylko pytanie: w jakim trybie możemy przedstawić tę opinię? - albo powinniśmy zwrócić się z dezyderatem do marszałka Sejmu o zdjęcie z porządku obrad głosowania tej ustawy, celem umożliwienia Komisji zajęcia stanowiska w formie opinii, przy udziale zainteresowanych tamtych Komisji. Chciałbym bowiem poznać stanowisko tamtych Komisji, w momencie kiedy byśmy taką opinię przyjmowali. Nie znamy przecież wszystkich argumentów w tej sprawie i trudno jest ad hoc zajmować opinię w tak istotnej sprawie. Nie wiem tylko, czy od strony regulaminowej jest możliwy dezyderat do marszałka Sejmu?</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#EwaTomaszewska">Wniosłam propozycję poszerzenia porządku obrad, w aspekcie faktu, iż sytuacja taka zaistniała nie po raz pierwszy. Sprawy, które dotyczą w jakimś zakresie naszej Komisji, a przechodzą przez inne Komisje, jako wiodące, są sprawami co do których te Komisje albo nie zwracają się do nas o opinie albo, nawet jeśli takie opinie są, nie biorą ich pod uwagę i jesteśmy w sytuacji ubezwłasnowolnionych w tym zakresie, który należy do kompetencji naszej Komisji. Tak się dzieje nierzadko przy sprawach budżetowych, kiedy się wypowiadamy choćby w sprawie środków na zasiłki z pomocy społecznej, tak też się działo w trakcie podejmowania decyzji, co to zakresu zmian, dotyczącej ustawy samorządowej.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#EwaTomaszewska">W tej chwili mamy kolejną sytuację podobną - ustawa w całości idzie poza naszą Komisją. Jesteśmy całkowicie pozbawieni informacji na jej temat. Wiadomo bowiem, że przy takim tempie pracy w parlamencie, jeżeli ustawa idzie przez inne Komisje - trudno jest zauważyć, że obejmuje ona również zagadnienia będące w naszej kompetencji. Myślę, że podstawową sprawą jest zastanowienie się nad trybem prac nad ustawą i zwrócenie się do marszałka Sejmu, by tego typu ustawy nie pomijały komisji merytorycznych, które w ich sprawie powinny się wypowiedzieć. By przynajmniej na komisjach wiodących ciążył obowiązek zasięgnięcia opinii.</u>
<u xml:id="u-44.2" who="#EwaTomaszewska">Druga sprawa - to konkretna sprawa ustawy o dochodach jednostkach samorządu terytorialnego i nie dopuszczenia jej do głosowania bez żadnej opinii merytorycznej naszej Komisji. Nie wiem, co możemy w tej sytuacji zrobić, ale nie wykonawszy nic w tej sprawie popełnimy grzech zaniedbania w bardzo istotnej kwestii.</u>
<u xml:id="u-44.3" who="#EwaTomaszewska">W sytuacji, w której pieniądze na różne formy zwalczania bezrobocia przeszły do samorządów, zwiększa się administracja, a zmniejsza możliwość realizacji pewnej wspólnej strategii. Taka możliwość została właśnie przekreślona przez tę ustawę. Furtką do panowania nad sytuacją był ten zapis o algorytmie.</u>
<u xml:id="u-44.4" who="#EwaTomaszewska">W tej chwili, kiedy dochodzi do zapisów, które całkowicie uniemożliwiają prowadzenie polityki względem rynku pracy, na szczeblu państwa, sytuacja staje się groźna. Przy tak wysokim poziomie bezrobocia, przy jednoczesnej restrukturyzacji znacznej części gospodarki - tych gałęzi, które zatrudniają wielu ludzi - jest wielce niepokojące, że idzie to poza naszą Komisją i że idzie właśnie w tym kierunku.</u>
<u xml:id="u-44.5" who="#EwaTomaszewska">Wydaje się, że powinniśmy zasięgnąć rady Biura Legislacyjnego - w jakiej formie powinniśmy się zwrócić do marszałka Sejmu, aby jutrzejsze głosowanie nie miało miejsca przed zasięgnięciem opinii naszej Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#PiotrKołodziejczyk">Jeśli nie zostanie to poczytane jako nieuprzejmość z mojej strony - sugerowałbym pewną rozwagę przy formułowaniu ostatecznych rozstrzygnięć co do odłożenia terminu głosowania nad tą ustawą. Jest to nowelizacja ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego i może powstać taki zarzut, że Wysoka Izba nie przyjmując nowelizacji ustawy - blokuje samorządom możliwości konstruowania budżetów jednostek samorządu terytorialnego.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#PiotrKołodziejczyk">Przypomnę, że samorządy robiły budżety w oparciu o ustawę epizodyczną, która obowiązywała w 1999 r. i w 2000 r. Tak więc, teraz stan prawny jest taki, że nie ma ustawy, która będzie działała od 1 stycznia 2001 r. Dlatego zwracam na to uwagę.</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#PiotrKołodziejczyk">Przejdę teraz do kwestii merytorycznych - co znaczą te zmiany? Otóż merytorycznie te zmiany znaczą tyle, że znikają dwa państwowe fundusze celowe - ponieważ, zgodnie z ustawą o finansach publicznych, państwowym funduszem celowym jest fundusz, który ma osobowość prawną lub wydzielony rachunek bankowy. Osoba prawna ma też wydzielony rachunek bankowy.</u>
<u xml:id="u-45.3" who="#PiotrKołodziejczyk">Zmierzam do tego, co powiedział poseł Maciej Manicki - że ta ustawa to reakcja na te 50 proc. Panie pośle, jeżeli byłoby tak - to z jakiego powodu znalazłby się tam art. 9, mówiący o PFRON? Ja myślę, że tu jednak chodziło o pieniądze. Powstało takie wrażenie, że będzie można swobodnie dysponować tymi pieniędzmi, jeżeli one wejdą w ogólny rachunek. Oczywiście, byłyby to ubytki dochodów funduszy celowych, byłby to brak możliwości zaciągania kredytów przez Fundusz Pracy - a więc konsekwencje raczej negatywne z punktu widzenia rynku pracy. Nie wiem, czy najlepszą metodą przeciwdziałania jest blokowanie przyjęcia ustawy. Może lepiej po prostu przyjąć poprawki, które Senat przyjął zgodnie z rekomendacją rządu. Ja akurat reprezentowałem stanowisko rządu w tej sprawie w Senacie i wnosiłem, aby art. 6 i 9 skreślić - z uzasadnieniem jak powyżej.</u>
<u xml:id="u-45.4" who="#PiotrKołodziejczyk">Natomiast, jeśli chodzi o samą intencję - Sejm odrzucił rządowy projekt ustawy o finansowaniu jednostek samorządu terytorialnego i w to miejsce Komisja Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej przygotowała swój projekt, który poszerzał - delikatnie mówiąc - możliwości finansowe samorządów terytorialnych, nie tylko zresztą kosztem Funduszu Pracy czy PFRON. Jeszcze raz podkreślam - ja nie widzę związku między pewnym zdarzeniem epizodycznym, jakim był algorytm i utrzymanie go w pierwszym roku na rzeczywiście wysokim poziomie rezerwy, i działaniami podjętymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#StanisławSzwed">Rozumiem, że stanowisko rządu jest zgodne ze stanowiskiem Senatu w sprawie skreślenia art. 6 i 9. Z tym że mam sprawozdanie, już po rozpatrzeniu poprawek Senatu, i Komisje: Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej oraz Finansów Publicznych są przeciw tej propozycji. Dlatego właśnie chcemy, aby stanowisko rządu było do dyspozycji klubów parlamentarnych, abyśmy jeszcze przed głosowaniem mogli w tej sprawie zabrać głos choćby na posiedzeniu Prezydium Klubu - mówię w tej chwili o swoim klubie. Wtedy jest jeszcze jakaś szansa, żeby coś w tej sprawie zrobić.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#PiotrKołodziejczyk">Myślę, że zawsze istnieje możliwość - przecież każdy poseł może posłowi sprawozdawcy zadać pytanie przed przegłosowaniem jakiejś poprawki - np., jakie było w tej kwestii stanowisko rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#AndrzejPiłat">Kuriozalność całej tej sytuacji polega na tym, że wczoraj jeden z posłów przyszedł do mnie z pytaniem - czy ja ten projekt ustawy znam. Wkrótce okazało się, że nikt z moich kolegów klubowych z naszej Komisji nie wiedział o przyjęciu tej ustawy przez Sejm. A przecież ta ustawa de facto mówi o tym, że likwidujemy środki specjalne Funduszu Pracy i PFRON, a przy okazji likwidujemy Krajowy Urząd Pracy.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#AndrzejPiłat">W związku z tym wykonałem wczoraj kilka dużych zadań. Doprowadziliśmy, wspólnie z posłanką Anna Filek, do spotkania kierownictwa Klubu SLD i Klub SLD - mimo że wcześniej głosował, o czym ja nie wiedziałem, na wniosek lobby samorządowego, aby te pieniądze poszły bezpośrednio z Ministerstwa Finansów do powiatów, jako zadania zlecone - będzie jutro głosował, aby przyjąć poprawki Senatu, dotyczące skreślenia art. 6 i 9.</u>
<u xml:id="u-48.2" who="#AndrzejPiłat">Podzielam tu zdanie min. Kołodziejczyka, że nie można zastopować głosowania - bo będzie awantura dotycząca innych spraw, m.in. że nie będzie można tworzyć budżetów gminnych - natomiast proponuję, abyście państwo zadbali o to, by Klub AWS również głosował za skreśleniem art. 6 i 9. Tylko w ten sposób można to załatwić.</u>
<u xml:id="u-48.3" who="#AndrzejPiłat">Jeśli tego nie zrobimy - można będzie powiedzieć, że dwie wielkie merytoryczne działki naszej Komisji poszły poza nami. Sprawa została dookoła nas podjęta, nas nikt o niczym nie poinformował. Nie wiem do kogo można mieć o to pretensje - do marszałka Sejmu, do innych Komisji, do naszego Prezydium Komisji?</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#StanisławSzwed">Wydaje się, że możemy mieć pretensje do wszystkich, iż nie wyłapaliśmy tego i trudno tutaj kogoś personalnie obciążać. Ja też dzisiaj dowiedziałem się o tym na posiedzeniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#AnnaFilek">W każdym bądź razie trzeba w tej sprawie zwrócić się do marszałka Sejmu, bo chcę zaawizować, że znowu zdarzyła się podobna historia.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#AnnaFilek">Na obradach Komisji Finansów Publicznych wczoraj podjęto bardzo niekorzystne decyzje dla zakładów pracy chronionej i dla inwalidów i znowu naszej opinii na ten temat nie ma. Poszło to znowu poza naszą Komisją. I takich przykładów jest wiele.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#EwaTomaszewska">To nie jest tylko tak, że znowu jakaś kolejna sprawa poszła poza nami. W tej chwili to jest już tak, że dojdzie do sytuacji, w której istnieje odpowiedzialność państwa za zwalczanie bezrobocia i nie ma żadnych narzędzi państwa dla zwalczania bezrobocia. Trzeba sobie powiedzieć jasno, że to tak wygląda - jest skasowana szansa zwalczania bezrobocia jakiejkolwiek polityki względem rynku pracy i jakiejkolwiek strategii w tym zakresie. I w tym gronie - tak to rozumiemy.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#EwaTomaszewska">Wydaje mi się, że mogę rozumieć tak państwa dyskusję, że to jest wniosek do Prezydium, by doprowadzić do jakiś rozmów z marszałkiem Sejmu w sprawie trybu prac nad ustawami w Sejmie, czy też znalezienie, przy pomocy Biura Legislacyjnego, jakiejś możliwości wystąpienia w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#EwaTomaszewska">Natomiast odnośnie wypowiedzi posłanki Anny Filek dodam, że w maju skierowałam projekt ustawy do laski marszałkowskiej w sprawie VAT i podatku akcyzowego w zakładach pracy chronionej i ta ustawa, niestety, leży z przyczyn regulaminowych. Sami bowiem stworzyliśmy sobie taki regulamin, że Biuro Studiów i Ekspertyz może wydać ekspertyzę dotyczącą druku sejmowego. A druk sejmowy nie zaistnieje dopóki nie ma ekspertyzy - co do zgodności z prawem europejskim i co do środków finansowania. I nie każdy poseł ma szansę zdobycia ekspertyzy tego rodzaju, bo po prostu - jest to trudne.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#MaciejManicki">Proponuję, żebyśmy przyjęli jako Komisja opinię, w której popieramy poprawki Senatu dotyczące skreślenia art. 6 i 9. Proponuję też upoważnić prowadzącego dzisiejsze obrady do przekazania tej opinii z pismem przewodnim do marszałka Sejmu, w którym uzasadni - dlaczego Komisja przyjęła taką opinię i zwróci się o umożliwienie przekazania tej opinii wszystkim posłom przed głosowaniem poprawek.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#MaciejManicki">Chciałbym prosić również, aby w tym piśmie było wyartykułowane, że przyjęcie tych zmian nastąpiło z naruszeniem obowiązującego prawa, bowiem nie zasięgnięto w tym zakresie, wymaganej przepisami prawa, opinii związków zawodowych i organizacji pracodawców, jak również wymaganej ustawą opinii Naczelnej Rady Zatrudnienia. Jest to naruszenie ustawowego trybu wymaganego dla wydania aktu prawnego. Na marginesie, poza tematem, dodam jeszcze - a propos tego, o czym mówiła posłanka Anna Filek - że Komisja Finansów Publicznych przegłosowała wczoraj kwestie dotyczące podatków, w wyniku czego zostaną opodatkowane: ekwiwalenty za deputaty węglowe dla górników, ekwiwalenty za deputaty węglowe dla członków rodzin zmarłych górników, zasiłki statutowe wypłacane przez związki zawodowe z tytułu zgonu członka związku lub członka jego rodziny. Wolne od opodatkowania zostaną tylko zasiłki z tytułu urodzenia dziecka.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#AnnaFilek">Mało tego, jeżeli zdrowa osoba weźmie pożyczkę na tworzenie miejsca pracy dla siebie, swojego warsztatu, z Funduszu Pracy i pożyczka będzie umorzona - to będzie bez podatku, a jeżeli inwalida weźmie taką pożyczkę z PFRON i pożyczka będzie umorzona - wtedy to umorzenie będzie opodatkowane. Czyli w gorszej sytuacji postawiono inwalidę, który tworzy dla siebie miejsce pracy, niż osobę zdrową. Dodam, że nasze wnioski w tej sprawie były zupełnie ignorowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#StanisławSzwed">Nie po raz pierwszy wnioski Komisji Polityki Społecznej są przez Komisję Finansów Publicznych odrzucane. Chciałbym uściślić, w jakiej sprawie mamy, jako Komisja Polityki Społecznej - bo jest na to zgoda - wystąpić z opinią do marszałka Sejmu. Chodzi o opinię o uchwale Senatu w sprawie projektu ustawy o zmianie ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999–2000 oraz niektórych innych ustaw (druk 2244) w sprawie poprawki 13 - skreślającej art. 6, i poprawki 14 - skreślającej art. 9. Komisja Polityki Społecznej jest za przyjęciem tych poprawek Senatu. W drugiej części pisma mamy - zgodnie z tym co proponował poseł Maciej Manicki - zwrócić się do marszałka Sejmu o umożliwienie przedstawienia opinii Komisji Polityki Społecznej wszystkim posłom przed jutrzejszym głosowaniem - czy to w formie pisemnej, czy też w formie wystąpienia na forum Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#EwaTomaszewska">Uważam, że po prostu to nasze stanowisko powinno być odczytane i umotywowane wystąpieniem przed głosowaniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#StanisławSzwed">Czy jeszcze są jakieś propozycje czy uwagi? Nie widzę. Zamykam posiedzenie Komisji Polityki Społecznej.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>