text_structure.xml 163 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#MichałWojtczak">Rozpoczynamy kolejne posiedzenie Komisji poświęcone ocenie wykonania budżetu państwa za rok 1997 w tych działach, z którymi współpracuje nasza Komisja. W pierwszej kolejności rozpatrzymy sprawozdanie Krajowego Urzędu Pracy, Planu Finansowego Funduszu Pracy i Planu Finansowego Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#MichałWojtczak">Przypominam, że poza punktami jakie znajdują się w porządku dziennym musimy dzisiaj zaopiniować także sprawozdanie z działalności Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#MichałWojtczak">Proszę prezesa Krajowego Urzędu Pracy o zreferowanie pierwszych trzech punktów zawartych w porządku dziennym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#GrażynaZielińska">Ponieważ złożyliśmy państwu obszerne materiały zawierające sprawozdania z wykonania funduszu pracy w roku 1997, budżetu Krajowego Urzędu Pracy w roku 1997, a także planu finansowego Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, to w moim wystąpieniu skupię się tylko na najważniejszych problemach.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#GrażynaZielińska">Krajowy Urząd Pracy, którym kieruję, jako centralny urząd administracji specjalnej funkcjonuje w celu realizacji polityki rządu w dziedzinie instytucjonalnej obsługi rynku pracy, praktycznego stosowania określonych przez ustawodawcę i rząd mechanizmów oddziaływania na aktywizację zawodową bezrobotnych oraz instrumentów łagodzenia negatywnych skutków bezrobocia (zarówno społecznych, jak i ekonomicznych). Realizacja podejmowanych zadań w roku 1997 miała również na celu oddziaływanie na rynek pracy, zapewnienie m.in. sukcesywnego obniżania skali bezrobocia, zmniejszanie bezrobocia wśród młodzieży, ochroną istniejących miejsc pracy i zwalczanie bezrobocia chronicznego i towarzyszących mu patologii.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#GrażynaZielińska">System urzędów pracy wyposażony jest w narzędzia oraz środki służące do realizacji programów aktywnego przeciwdziałania bezrobociu, do których należy m.in. pośrednictwo pracy, poradnictwo zawodowe, informacja zawodowa, szkolenia i przekwalifikowania, prace interwencyjne, roboty publiczne, pożyczki, programy specjalne. Narzędziem służącym łagodzeniu skutków bezrobocia są zasiłki dla bezrobotnych wypłacane w przypadku braku propozycji pracy.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#GrażynaZielińska">Kompleksowe działania Krajowego Urzędu Pracy w roku 1997 przyniosły wymierne efekty, bowiem odnotowano w tym okresie zmniejszenie się bezrobocia. Stopa bezrobocia wynosiła w końcu 1997 r. 10,5% i spadła w ciągu roku o 2,7%. Zadania realizowane były w trójszczeblowej strukturze organizacyjnej: w Krajowym Urzędzie Pracy jako w centrali, w 49 Wojewódzkich Urzędach Pracy oraz w 358 rejonowych urzędach pracy i w 105 filiach. Łącznie w roku 1997 funkcjonowało 513 jednostek organizacyjnych. Obsada etatowa wynosiła na koniec grudnia 1997 r. 15.377 etatów, w tym 165 etatów przyznanych od 15 lipca do 31 grudnia do obsługi Pełnomocnika Rządu ds. Usuwania Skutków Powodzi. W ramach przyznanych etatów blisko 73% (czyli 11.166 osób) zatrudnionych było w rejonowych urzędach pracy przy bezpośredniej obsłudze bezrobotnych. W wojewódzkich urzędach pracy pracowało 3.995 osób (26%), w centrali zaś - 216 osób, czyli 1,4% ogółu zatrudnionych.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#GrażynaZielińska">Przeciętne wynagrodzenie w centrali wynosiło 1.477 zł w urzędach wojewódzkich - 1.090 zł, zaś w urzędach rejonowych - 868 zł. Jest to jedno z najniższych wynagrodzeń w administracji państwowej.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#GrażynaZielińska">Urzędy pracy zatrudniały w roku 1997 około 500 zawodowych doradców, funkcjonowało też 250 sal informacji zawodowej i poradnictwa grupowego. W strukturze Krajowego Urzędu Pracy w trzech województwach (Gdańsk, Katowice i Toruń) powstały centra medyczne informacji i poradnictwa zawodowego, stanowiące zaplecze metodyczne dla tego poradnictwa.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#GrażynaZielińska">Na realizację zadań Krajowy Urząd pracy dysponował kwotą 344.610.382 zł (na utrzymanie systemu administracyjnego) oraz 4.308.318,0 tys. zł (na zadania realizowane w ramach Funduszu Pracy). Łączny budżet, po zmianach wynosił więc 4.652.933 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#GrażynaZielińska">W roku ubiegłym wykonaliśmy dochody w wysokości 145 tys. zł i były one wyższe od planowanych o 45%. Pochodziły głównie z usług związanych z wynajmem pomieszczeń (ok. 72 tys. zł), sprzedaży składników majątkowych (ponad 28 tys. zł), a także odsetek na rachunkach bankowych z zastępczej obsługi kasowej (5.693 zł) i innych dochodów różnych (ponad 39 tys. zł). Przekroczenie wskaźnika dochodów wynikało głównie ze wzrostu cen za wynajem powierzchni w budynkach zajmowanych przez urzędy pracy.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#GrażynaZielińska">Na działalność urzędów pracy wydatkowano ogółem 344.610.382 zł, co stanowi 100% wykonania planu. Z kwoty tej w Krajowym Urzędzie Pracy wydatkowano 8.573 tys. zł, w urzędach wojewódzkich - 83.519 tys. zł i w urzędach rejonowych 251.785 tys. zł. W strukturze wydatków bieżących największy udział, bo prawie 48% stanowią wynagrodzenia wraz z pochodnymi. Pozostałe wydatki związane są z funkcjonowaniem i utrzymaniem urzędów pracy i stanowiły one 17,9% wydatków ogółem.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#GrażynaZielińska">Na wydatki inwestycyjne przeznaczono 41.600 tys. zł i stanowiły one 12% wydatków ogółem.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#GrażynaZielińska">Dzięki wygospodarowanym środkom stało się możliwe dalsze porządkowanie struktury własnościowej budynków i lokali zajmowanych przez urzędy wojewódzkie i rejonowe. Wykupiono w roku ubiegłym 12 budynków, przejęto w zarząd 9 obiektów i rozpoczęto budowę 4-ech.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#GrażynaZielińska">Adaptacją objęto 83 obiekty. Ponadto zrealizowano, przy 20% udziale środków z budżetu, zadania w zakresie likwidowania barier architektonicznych i miało to miejsce w 72 obiektach. W dalszym ciągu realizowany też był niezbędny proces komputeryzacji urzędów pracy, który finansowany był głównie ze środków Banku Światowego, ale również przy udziale środków ponoszonych bezpośrednio przez Krajowy Urząd Pracy.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#GrażynaZielińska">Powódź lipcowa w 1997 r. wymagała dodatkowej, zwiększonej i sprawnej organizacji pracy na rzecz jednostek objętych nią bezpośrednio. Znaczną kwotę, bo 345.526 zł, z wygospodarowanych środków przeznaczono na usuwanie skutków powodzi w zalanych urzędach wojewódzkich i rejonowych.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#GrażynaZielińska">Zadania określone na rok 1997 realizowane były planowo. Zapewnienie warunków ich realizacji wymagało od kadry bardzo racjonalnej polityki wydatkowania przeznaczonych środków, a często także niezbędnych oszczędności na niektórych odcinkach naszej działalności.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#GrażynaZielińska">Przejdę teraz do zaprezentowania wykonania zadań z zakresu Funduszu Pracy w roku 1997.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#GrażynaZielińska">Fundusz Pracy jako państwowy fundusz celowy jest podstawowym instrumentem ekonomicznego łagodzenia skutków bezrobocia oraz aktywizacji osób pozostających bez pracy. Został on utworzony 1 stycznia 1990 r. w miejsce funkcjonującego do końca roku 1989 Państwowego Funduszu Aktywizacji Zawodowej. Wydatki z Funduszu Pracy są ściśle uzależnione od liczby bezrobotnych uprawnionych do zasiłków oraz zakresu prowadzenia i finansowania programów aktywnego przeciwdziałania bezrobociu. Wydatki Funduszu Pracy określa ustawa o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu, która stanowi też, iż zasiłek dla bezrobotnych jest świadczeniem obligatoryjnym.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#GrażynaZielińska">Do końca 1994 r. dysponentem Funduszu Pracy był minister pracy i polityki socjalnej. Od stycznia 1995 r., zgodnie z ustawą z dnia 14 grudnia 1994 r. dysponentem Funduszu Pracy jest prezes Krajowego Urzędu Pracy.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#GrażynaZielińska">Dochodami Funduszu Pracy są:</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#GrażynaZielińska">1) obowiązkowa składka na rzecz Funduszu Pracy, ustalana w ustawie budżetowej na rok 1997 na poziomie 3% od podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne lub zaopatrzenie emerytalne,</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#GrażynaZielińska">2) dotacja budżetu państwa na uzupełnienie środków Funduszu Pracy przeznaczonych na wypłatę obowiązkowych świadczeń,</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#GrażynaZielińska">3) wpłaty dokonywane przez partnerów zagranicznych z tytułu zatrudniania pracowników polskich,</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#GrażynaZielińska">4) odsetki od środków zgromadzonych na rachunkach bankowych, a także odsetki z tytułu udzielonych pożyczek.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#GrażynaZielińska">Podstawowymi dochodami Funduszu Pracy w roku 1997 były:</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#GrażynaZielińska">- dotacja z budżetu państwa (49%) - 3.401.650,0 tys. zł,</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#GrażynaZielińska">- 3% składka (50,5%) - 3.538.458,0 tys. zł,</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#GrażynaZielińska">- inne dochody (1%) - 70.435 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-2.26" who="#GrażynaZielińska">Decyzją ministra finansów w porozumieniu z prezesem Krajowego Urzędu Pracy 500.000 tys. zł z dotacji budżetowej przeznaczonych zostało na usuwanie skutków powodzi.</u>
          <u xml:id="u-2.27" who="#GrażynaZielińska">Wpływy ze składek były w roku ubiegłym wyższe od planowanych o 7,4%, natomiast dochody z trzeciej grupy (inne) były o blisko 22% niższe od planowanych.</u>
          <u xml:id="u-2.28" who="#GrażynaZielińska">Łączne wydatki Funduszu Pracy, zgodnie z ustawą budżetową zaplanowano na sumę 8.191.938 tys. zł, w tym na formy aktywne 16%, na zasiłki - 82%. Na dotacje poza-rządowe wydaliśmy 2.200 tys. zł i na inwestycje 5.500 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-2.29" who="#GrażynaZielińska">W związku ze zmniejszeniem dotacji państwa o kwotę 500 mln zł uległ zmianie limit wydatków ogółem, który określony został w wysokości ostatecznej - 7.691.938 tys. zł. Wydatki ukształtowały się na poziomie 6.584.871,1 tys. zł i były niższe od zakładanych w budżecie o 19,6%.</u>
          <u xml:id="u-2.30" who="#GrażynaZielińska">Analogicznie jak w latach ubiegłych największy udział w wydatkach ogółem stanowiły zasiłki dla bezrobotnych - 79%, przy czym zanotowano spadek w stosunku do roku poprzedniego o 7%.</u>
          <u xml:id="u-2.31" who="#GrażynaZielińska">Na wydatki na formy aktywne łącznie z refundacją wynagrodzeń młodocianych za-angażowano 1.307.402,4 tys. zł (19,8%), co stanowiło wzrost do wykonania roku poprzedniego o 6,7%. Pozostałe wydatki zamknęły się kwotą 78.810,5 tys. zł (1,2%).</u>
          <u xml:id="u-2.32" who="#GrażynaZielińska">Chciałam tu podkreślić, że formami aktywnymi objęto w roku 1997 609.017 bezrobotnych. Najwięcej osób skorzystało z możliwości aktywizacji zawodowej w ramach prac interwencyjnych (174.515 osób). W ramach robót publicznych pracowało 151.026 osób, szkoleniami i przekwalifikowaniami objętych było 139.128 osób. Refundowano wynagrodzenia 96.461 absolwentom, zaś stypendia dla absolwentów refundowano 38.089 osobom. Udzielono też 9.798 pożyczek, w tym na działalność gospodarczą dla 8.615 osób. Na bazie tych pożyczek utworzono 12 tys. miejsc pracy.</u>
          <u xml:id="u-2.33" who="#GrażynaZielińska">W roku ubiegłym na Fundusz Pracy nałożone zostały dodatkowe zadania wynikające z usuwania skutków powodzi. Rozporządzeniem Rady Ministrów w sprawie gmin dotkniętych klęską powodzi sporządzono ich listę w 24-ech województwach. Na podstawie wniosków przyznane im zostały dodatkowe środki z Funduszu Pracy w ramach zadań realizowanych w formach aktywnych. Wydatki poniesione wyłącznie na podstawie ustawy z 27 sierpnia 1997 r. wyniosły ogółem 21.197 tys. zł, tj. 45,4% dodatkowego limitu, w tym na roboty publiczne - 19.681,8 tys. zł, na pożyczki - 825,5 tys. zł i na prace interwencyjne - 270,5 tys. zł. Umorzono też pożyczki na łączną kwotę 255 tys. zł i wypłacono 569 specjalnych świadczeń w wysokości 164 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-2.34" who="#GrażynaZielińska">Pozostałe wydatki Funduszu Pracy wynosiły 78.810 tys. zł, a w ich skład wchodzą formy określone jako fakultatywne mające na celu przede wszystkim pomocniczą obsługę funkcjonowania Funduszu.</u>
          <u xml:id="u-2.35" who="#GrażynaZielińska">Przedkładając sprawozdanie z wykonania Fundusz Pracy za 1997 r. proszę Komisję o przyjęcie skierowanego do państwa materiału. Jeśli macie państwo jakieś uwagi, to służymy wyjaśnieniami.</u>
          <u xml:id="u-2.36" who="#GrażynaZielińska">W sprawie wykonania Funduszu Świadczeń Gwarantowanych poproszę o zabranie głosu wicedyrektora Piętakiewicza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#IreneuszPiętakiewicz">Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych powstał w roku 1994 w celu zaspokojenia roszczeń pracowniczych powstałych w sytuacjach nie-wypłacalności pracodawcy. Funkcjonuje już więc od blisko czterech lat i zebrał bogate doświadczenia.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#IreneuszPiętakiewicz">W roku 1997 dochody Funduszu zaplanowano w wysokości 181,5 tys. zł, a zrealizowano w kwocie 234,7 tys. zł, co stanowiło 127% planu. Na dochody Funduszu składały się przede wszystkim obowiązkowe świadczenia od pracodawców, które zrealizowano niemal w 100%, odsetki od lokat i odsetek bankowych oraz pozostałe dochody zgodnie z przepisami ustawy o Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#IreneuszPiętakiewicz">Dochody z tytułu składki pracodawców wyniosły 141.561 tys. zł, odsetki od lokat - 93.106 tys. zł, zaś pozostałe dochody zrealizowano w kwocie 68 tys. zł, co stanowi w sumie 60% planu ustawy budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#IreneuszPiętakiewicz">W roku 1997 odnotowano spadek dochodów z tytułu składek od pracodawców. Jednocześnie nadwyżki Funduszu lokowane były w papierach wartościowych poprzez zakup bonów skarbowych.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#IreneuszPiętakiewicz">Stan należności i roszczeń z tytułu wypłaconych świadczeń na koniec 1997 r. wyniósł 313.745 tys. zł i są to należności z grupy trudno ściągalnych, należnych od pracodawców niewypłacalnych. Z doświadczenia Funduszu wynika, że windykacja tych roszczeń odbywa się w bardzo trudnych warunkach trwających postępowań upadłościowych, czy też likwidacji firm i zakładów pracy, a więc takich, które określa się mianem nieściągalnych. Mimo tego jednak Fundusz w roku ubiegłym dokonał znacznego wzrostu windykacji z ok. 11% w roku 1996 do 19,8% na koniec roku 1997.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#IreneuszPiętakiewicz">Należne wpływy w wyniku spłaty przez pracodawców należności Funduszu z tytułu zwrotów zaplanowano w kwocie 17.744 tys. zł zrealizowano w kwocie 31.930 tys. zł (o 80% przekroczono założenia planu).</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#IreneuszPiętakiewicz">Jeśli chodzi o wydatki z tytułu tego Funduszu, to w planie nie ujmuje się wydatków, które kierowane są na wypłatę świadczeń należnych pracownikom. Ustawa budżetowa jest tak skonstruowana, że nie widać w niej tych wydatków, co nie jest naszą winą, a wynika z warunków określanych przez ministra finansów dla konstruowania budżetu. W materiałach opisowych podajemy oczywiście pełen zakres tych wydatków. W ustawie budżetowej mieszczą się jedynie transfery na rzecz ludności z tytułu świadczeń wypłacanych na rzecz emerytów i rencistów i one zaplanowane zostały w wysokości 6.050 tys. zł, a zrealizowane w wysokości 4.861 tys. zł, co stanowi 80% planu.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#IreneuszPiętakiewicz">Na wydatki bieżące zaplanowane w kwocie 47.139 tys. zł wydatkowano 7 tys. zł. Skąd się bierze taka różnica? Otóż w tych bieżących wydatkach zawiera się także kwota umorzeń, które bardzo trudno zaplanować w sytuacji, gdy toczy się postępowanie upadłościowe i likwidacyjne. Nie od nas zależy kiedy się ono zakończy, ani jak długo będzie trwało.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#IreneuszPiętakiewicz">Na jednorazowe świadczenia dla osób uprawnionych na podstawie art. 4 ustawy o ochronie roszczeń pracowniczych wypłacono w roku 1997 27.289 tys. zł. Otrzymało je 40.329 osób, a więc średnia wypłata wyniosła 676 zł.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#IreneuszPiętakiewicz">Z tytułu wypadków i chorób zawodowych (na mocy art. 6 cytowanej ustawy) wypłaciliśmy 443 tys. zł dla 65 osób, zaś z tytułu gwarantowanych wynagrodzeń za pracę- 127.529 osobom wypłacono łącznie 55.013 tys. zł (średnio po 431 zł). 15.437 osób otrzymało także należny ekwiwalent za urlop. Wydatkowano na ten cel 4.638 tys. zł, a średnia wypłata wyniosła 300 zł. Znaczące były też wypłaty odszkodowań za skrócony okres wypowiedzenia, odprawy pieniężne z tytułu rozwiązania umowy o pracę z przyczyn dotyczących pracodawcy, odszkodowania za okres wypowiedzenia (z art. 7a ustawy z dnia 28 grudnia 1989 r. na podstawie art. 6 ustawy o ochronie roszczeń pracowniczych).</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#IreneuszPiętakiewicz">Przyrost wydatków z tytułu transferu w stosunku do roku 1996 wynosił 27%, mimo że wykonanie ustawy budżetowej wyniosło zaledwie 68% planowanego.</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#IreneuszPiętakiewicz">Fundusz realizował też w roku ubiegłym wydatki wynikające z ustawy z dnia 17 lipca 1997 r. o stosowaniu szczególnych rozwiązań związanych z likwidacją skutków powodzi. Od lipca do końca września tego roku na realizację zadań określonych w art. 4 i 5 tej ustawy wydatkowano ze środków Funduszu 17.255 tys. zł. Z kwoty tej wojewódzkie urzędy pracy wypłaciły 47.265 świadczeń na zaspokojenie roszczeń pracowników z 1418 zakładów pracy.</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#IreneuszPiętakiewicz">Fundusz posiada odpowiednie środki, aby nadal działać bez przeszkód. Nie ma zagrożeń co do możliwości zaspokojenia należnych świadczeń. W roku bieżącym notujemy dość znaczny wzrost zainteresowania Funduszem. Szczególnie duże parcie obserwujemy na wypłatę jednorazowych świadczeń. Będą one prawdopodobnie jeszcze bardziej rosły w związku z sytuacją, jaka rysuje się w górnictwie i hutnictwie. Oczekujemy więc na nową falę wypłat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#GrażynaZielińska">Przedstawiliśmy państwu w sposób skondensowany sprawozdanie, które w całości zawarte jest w dostarczonych materiałach. Jeżeli będą pytania, to jesteśmy do dyspozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MichałWojtczak">Proszę o ocenę przedstawiciela NIK.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#StanisławFalski">Najwyższa Izba Kontroli pozytywnie ocenia wykonanie budżetu państwa w części 46 oraz planu finansowego Funduszu Pracy nie stwierdzając nieprawidłowości i nie zgłaszając uwag. Nie stwierdzono naruszeń dyscypliny budżetowej zarówno jeśli chodzi o realizację dochodów, jak i wydatków. Jeśli zaś chodzi o Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych oceniamy pozytywnie wykonanie planu finansowego, choć stwierdzamy tam pewne nie-prawidłowości. Nie mają one jednak istotnego znaczenia dla wykonania planu.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#StanisławFalski">Do stwierdzonych nieprawidłowości należy więc to, że w kosztach obsługi Funduszu nie uwzględnia się wynagrodzeń większości pracowników obsługujących ten Fundusz. Stanowi to naruszenie art. 12 ust. 6 ustawy. Wynagrodzenia te obciążają obecnie budżet państwa, natomiast zgodnie z przepisami cytowanej ustawy powinny obciążać Fundusz.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#StanisławFalski">Nieprawidłowością było także zawyżanie planu wydatków, zwłaszcza w części dotyczącej umorzenia należności Funduszu. Plany były tu dość wysokie, zaś faktyczne wykonanie znacznie niższe.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#StanisławFalski">Krytycznie oceniono również windykację należności, rozumiejąc wszelkie trudności i podzielając opinię Krajowego Urzędu Pracy co do problemów związanych z jej skutecznością. Uważamy, że trzeba byłoby jednak wzmóc działania w tym zakresie, ażeby wskaźnik wynoszący obecnie ok. 20%, poprawić. Są w kraju urzędy uzyskujące dość dobre efekty np. urząd w Chełmie 75% stanu należności, ale są i takie, jak: Elbląg, Gdańsk czy Kraków, gdzie windykacja jest na poziomie 2% lub nawet poniżej.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#StanisławFalski">Inne, wykazane w ocenie nieprawidłowości dotyczą nie tyle samego dysponenta Funduszu, czyli Krajowego Urzędu Pracy, ale przyjętych w ustawie z dnia 17 lipca 1997 r. rozwiązań dotyczących upoważnienia do wydawania przez ministra pracy i polityki socjalnej zarządzeń o wypłacie świadczeń związanych z powodzią. Chodzi nam o to, że centralizacja tych uprawnień na szczeblu ministra spowodowała, że miał on niesamowitą ilość owych decyzji do wydania - średnio ok. 25 dziennie i dlatego nie miał możliwości ani czasu skutecznej i wnikliwej oceny każdego projektu decyzji. Bardziej racjonalne byłoby pozostawienie tych decyzji na szczeblu wojewódzkich urzędów pracy.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#StanisławFalski">Również krytycznie oceniamy rozwiązania stanowiące o usytuowaniu pozycji prezesa Krajowego Urzędu Pracy. Przepisy obecnych ustaw oraz statutu Rady Funduszu Pracy wskazują, że de facto prezes będący dysponentem tego Funduszu nie ma tak naprawdę żadnych uprawnień. Jest on właściwie jedynie księgowym i kasjerem realizującym decyzje swoich podwładnych czyli dyrektorów wojewódzkich urzędów pracy oraz ministra. Uważamy, że jest to nieprawidłowe i należałoby podjąć działania, aby wyposażyć prezesa Krajowego Urzędu Pracy w praktycznie uprawnienia, a nie tylko czysto formalne.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#StanisławFalski">Jak powiedziałem na wstępie stwierdzone uchybienia nie rzutują na wykonanie planu finansowego i na ogólną, pozytywną ocenę Najwyższej Izby Kontroli, jeżeli chodzi o wykonanie tego planu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JanRulewski">Moje wystąpienie będzie dyskusyjne. Zacznę od tego, że ustawa budżetowa, Funduszu Pracy, Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, a także Urzędu Pracy zakładały pewne cele społeczne. Należała do nich przede wszystkim promocja zatrudnienia, rozumiana w bardzo szerokim aspekcie. Miała ona zwalczać trwałe bezrobocie, pobudzać większość absolwentów do pracy, rozwiązywać problemy bezrobocia na wsi, zaś w zakresie rozwiązań organizacyjnych dokończyć proces komputeryzacji i rozwinąć formy poradnictwa poprzez tworzenie centralnych ośrodków informacji.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#JanRulewski">Wszystko to miało prowadzić do bezwzględnego obniżenia stanu bezrobocia bez pozostawiania wspomnianych wyżej nisz. Jest bowiem sprawą bezdyskusyjną, że wskaźniki bezrobocia maleją, ale pojawiają się bardzo niebezpieczne nisze, które ustawa wraz z uchwałą i programem rządowym miały zminimalizować.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#JanRulewski">Czy przedstawione sprawozdania pozwalają znaleźć odpowiedź na te pytania? Są one przede wszystkim pełne, za co chcę szczególnie podziękować pani minister Zielińskiej, a tym samym dają podstawę do szerokiej dyskusji. Budzą jednak wątpliwości, czy wszystkie podjęte problemy, na które skierowane zostały poważne środki budżetowe (w tym od samych pracujących) spełniły swoje oczekiwania.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#JanRulewski">Mój podstawowy wniosek to ten, że jednak niekonsekwentnie realizowano politykę znacznego przekazywania środków na aktywne formy zwalczania bezrobocia. Wprawdzie przekraczały one nawet założenia budżetowe, ale w skali bezwzględnej były mniejsze, co w złotówkach oznacza ok. biliona. Twórcy ustawy i jej nowelizacji z 1995 zakładali, że środki zaoszczędzone na zasiłkach powinny wracać do form aktywnych. Tak się jednak nie stało. Oszczędności na zasiłkach wróciły do budżetu.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#JanRulewski">Jest pytanie, czy może nie było dostatecznych podstaw dla wykorzystania tych pieniędzy? Taką wyraźnie niezagospodarowaną formą aktywnego zwalczania bezrobocia są programy specjalne zawarte w ustawie, o które wielu członków Komisji zabiegało od dawna. Okazuje się jednak, że te właśnie środki wykorzystane zostały zaledwie w 10%, choć sądziliśmy, że w ośrodkach wiejskich, gminach szczególnie dotkniętych bezrobociem, w środowiskach popegeerowskich, czy wśród młodzieży, a także kobiet powyżej 35 lat znajdą się pomysły i przekazane zostaną znaczne środki na minimalizowanie zjawiska bezrobocia. Ponieważ tak się nie stało, stąd mój wniosek, aby jednak w pełni rozwinąć paletę środków przeznaczonych na programy specjalne.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#JanRulewski">Kolejny mój wniosek, zgodny zresztą z tym, o czym mówił przedstawiciel NIK, wiąże się ze stwierdzeniem niepełnej windykacji, zwłaszcza pożyczek udzielonych zakładom na utrzymanie miejsc pracy. Komputeryzacja ułatwia tę windykację i dlatego mam pytanie, czy jest już ona pełna, a jeśli nie stawiam wniosek, aby dokonać jednak pełnej inwentaryzacji należnych sum z windykacji.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#JanRulewski">Dyskusyjna jest sprawa efektywności wykorzystania środków na roboty publiczne, ponieważ prawdą jest, że prowadzone przez posłów działania zmierzały ku temu, aby wiązać prace publiczne z włączeniem środków własnych gmin i innych instytucji. W sprawozdaniu są ślady takich działań, z których wynika nawet, iż każda złotówka zaangażowana przez Fundusz Pracy powoduje wydatkowanie 3 zł dodatkowych, co jest oczywiście korzystne dla rynku pracy.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#JanRulewski">Minusem jest jednak to, że uzyski z tytułu trwałego zatrudniania są rzędu 7%. Wydaje mi się, że powinno tu nastąpić co najmniej podwojenie tego wskaźnika.</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#JanRulewski">Krajowy Urząd Pracy podejmował wiele działań zgodnych z ustawą o administracji specjalnej, ale można tu postawić zarzut, że nie wykazywano dostatecznej aktywności, jeśli chodzi o sprawę samej składki na ZUS, a co za tym idzie także na Fundusz Pracy. Składka ta, jak wiadomo, wynosi tyle samo od osoby pobierającej zasiłek dla bezrobotnych, co od pracownika. A przecież bezrobotny nie otrzymuje tych samych świadczeń ze strony ZUS, co pracownik. Chodzi tu głównie o choroby zawodowe i wypadki przy pracy oraz związane z tym zasiłki i odprawy. Doliczyłem się w przepisach prawa pracy sześciu świadczeń, które nie przysługują bezrobotnemu. Dlaczego więc pobiera się od niego taką samą składkę? Czy nie należy tu podjąć negocjacji z ZUS-em, aby obniżyć te składki, a pieniądze pozostawić w gestii urzędów pracy, bo nie chodzi mi o to, aby wracały one do ministerstwa finansów. Szkoda, że już wcześniej nie podjęto takich negocjacji, gdy prezesem Krajowego Urzędu Pracy był obecny teraz w naszej Komisji poseł Piłat.</u>
          <u xml:id="u-7.9" who="#JanRulewski">Mimo, że sprawozdanie jest bardzo dobre, bogate i udokumentowane z dużą szczegółowością, to jednak ocena wykonania budżetu jest tu niezwykle trudna. Zmieniła się bowiem ustawa, a więc uległy też poważnej zmianie wydatki i dochody ustawowe. Mieliśmy też do czynienia z powodzią, która dotknęła również same urzędy pracy w wielu rejonach kraju, co wymagało nagłego wygospodarowywania środków. Jednakże w jednej sprawie eksperci są zgodni, mianowicie, że urząd stosował w ciągu roku złą statystykę bezrobotnych. Chodzi o tych bezrobotnych, którzy pobierają świadczenia przedemerytalne, choć w rozumieniu ustawy nie są bezrobotnymi. Raz więc byli oni zaliczani do tego grona, a raz nie. Ich status objęty jest ustawą, ale powinni być jednak wyłączenie ze statystyki bezrobotnych i poddani innej sprawozdawczości, bowiem tak jak to jest obecnie spoistość statystyki jest wyraźnie naruszona.</u>
          <u xml:id="u-7.10" who="#JanRulewski">Wątpliwą sprawą jest też zatrudnianie, głównie w urzędach rejonowych, osób bezrobotnych. Jak wynika z danych, jest ich zatrudnionych ponad 4 tys. podczas, gdy mówi się ciągle o profesjonalizmie tych urzędów, a trudno go budować na pracownikach „sezonowych”, bo taki właśnie status mają oni. Również ich status prawny jest jakby niedookreślony i konieczne jest unormowanie tej sprawy, aby zarówno NIK, jak i inne instytucje nie zgłaszały tutaj zastrzeżeń, zwłaszcza, gdy liczba tak zatrudnionych osób jest jednak spora.</u>
          <u xml:id="u-7.11" who="#JanRulewski">Z tym problemem wiąże się też moja wątpliwość, że mimo iż Urząd ma tak szeroki zakres zadań do wykonania, to jednak nie wykorzystuje w pełni przyznanych mu etatów. Jest to liczba znaczna, bo aż 10%, co oznacza ileś tam niewykonanych zadań, być może właśnie w grupie programów specjalnych. Może się tu mylę i chodzi o coś innego. Chętnie usłyszę wyjaśnienie.</u>
          <u xml:id="u-7.12" who="#JanRulewski">Najwyższa Izba Kontroli zwróciła uwagę, z czym także się zgadzam na fakt zatrudniania bezrobotnych pobierających zasiłek przy robotach publicznych, czego wyraźnie zabrania ustawa z 1995 r. Z danych statystycznych wynika, że do tego rodzaju robót kierowanych było w roku ubiegłym ok. 20% osób z takim statusem. Chodziło tutaj o zmniejszenie wypłat z Funduszu Pracy. Stawiam więc wniosek, aby nie robiono takich oszczędności, bo to się mija z celem tego Funduszu.</u>
          <u xml:id="u-7.13" who="#JanRulewski">To tyle wniosków, jeśli chodzi o Fundusz Pracy i Krajowy Urząd Pracy, jeśli zaś chodzi o analizę sprawozdania z wykonania planu finansowego Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, to trzeba powiedzieć, że Fundusz ten pracował w warunkach pewnego komfortu, mając dużą nadwyżkę środków nad wydatkami. Wprawdzie wpływy były mniejsze od planowanych, co wydaje się dziwne, bowiem płace relatywnie rosły, a więc i odprowadzane składki powinny być większe, a odprowadzanie ich jest przecież automatyczne.</u>
          <u xml:id="u-7.14" who="#JanRulewski">Dyskusyjna pozostaje wysokość odpisu jaki ustalono na rok 1997. Powódź i inne wydarzenia związane z szybką integracją z Europą nakazują tu wysoko posuniętą ostrożność. W przypadku powodzi okazało się bardzo przydatne to, że istniała tego rodzaju nadwyżka. Wydaje się, iż jeszcze bardziej okaże się to wtedy, gdy nastąpi autentyczne zderzenie z zachodnioeuropejską konkurencją. Pozostawianie takiej rezerwy na pomoc pracownikom upadających zakładów pracy należałoby więc chyba utrzymać.</u>
          <u xml:id="u-7.15" who="#JanRulewski">Na pochwałę zasługuje fakt, iż koszty utrzymania Funduszu były bardzo niskie i to należy stawiać jako przykład innym funduszom działającym na zasadzie dwupartnerstwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#MichałWojtczak">Dziękuję za tak szerokie wprowadzenie do dyskusji, którą obecnie otwieram.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MaciejManicki">Nie ulega żadnej wątpliwości, że na wyniki finansowe Funduszu Pracy istotny wpływ miała nowelizacja przepisów, które weszły w życie 1 stycznia 1997 r., a które nie mogły być brane pod uwagę w konstrukcji ustawy budżetowej na ten rok. Nowe rozwiązanie wprowadzone do ustawy, a przede wszystkim zmiana warunków zabywania prawa do zasiłku dla bezrobotnych, jak również ograniczenie czasokresu pobierania zasiłku przez bezrobotnych na obszarach, gdzie stopa bezrobocia jest relatywnie niższa, spowodowały poważne oszczędności w wydatkowaniu sum na zasiłki.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#MaciejManicki">Wprawdzie, o czym już wspomniał poseł Rulewski, nie kierowano tych oszczędzonych środków bezpośrednio na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu, ale jest to problem wynikający z możliwości, jakie ma w tym względzie Urząd Pracy. Minister finansów, który uruchamia środki na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu limituje te możliwości, bowiem nie zawsze czas, w jakim te środki spływają, jest korzystny dla ich odpowiedniego wydatkowania.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#MaciejManicki">Podobne zjawisko powtarza się również w roku 1998, ponieważ Fundusz odnotowuje poważne oszczędności na zasiłkach dla bezrobotnych i nadal będzie problem z ich wy-korzystaniem przez sam Fundusz Pracy.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#MaciejManicki">Chciałbym też zwrócić uwagę na pewien problem związany z działalnością Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Nie było dobrym rozwiązaniem obarczenie ministra pracy i spraw socjalnych wydawaniem tzw. zarządzeń powodziowych. Trzeba jednak pamiętać, że ta ustawa powstawała w ciągu trzech dni i nie było możliwości na opracowanie nowych procedur. Sejm przyjął więc taką jaka odpowiada pomocy udzielonej z Funduszu Pracy wynikającą z art. 4 ustawy o ochronie praw pracowniczych, bo to była procedura sprawdzona. Zresztą przepis ten już nie funkcjonuje, miał z góry założony krótki czasokres, ale sprawdził się. Pomoc rzeczywiście mogła być udzielana natychmiastowo. A tak na marginesie należałoby rozważyć potrzebę windykowania tych należności wobec Funduszu. Wydaje się, że wydatki, które wyniosły łącznie ok. 5 mln zł mogłyby być bez uszczerbku dla Funduszu umorzone. Spłata jest wprawdzie odroczona do końca 1999 roku, ale mogą nastąpić poważne perturbacje związane ze ściąganiem tych należności, jak również pojawią się wnioski o odraczanie, czy umarzanie. Przyjmując te rozwiązania liczyliśmy się ze znacznie wyższymi wydatkami z Funduszu właśnie na ten cel i dlatego warto by generalnie zastanowić się nad umorzeniem, tym bardziej, że wielu pracodawców długo jeszcze będzie ponosić skutki związane z powodzią. Pomoc z Funduszu, który jest czymś w rodzaju kasy ubezpieczeniowej (fundusze pochodzą tu wyłącznie ze składek pracodawców) wydaje się słuszna. Budżet nie dokłada tu ani złotówki.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#MaciejManicki">Jeśli zaś chodzi o presję na zwiększanie windykacji, to nie wydaje mi się, aby było to celowym wobec efektów, jakie Krajowy Urząd Pracy odnotował zwiększając w ciągu roku windykację z 11 do prawie 20%. Trzeba tu pamiętać, że Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych udziela pomocy w postaci świadczeń wobec bankrutów. Wystarczy podać przykład Gdańska, gdzie 99,9% wydatków z tego Funduszu to były wypłaty dla pracowników stoczni. Postępowanie upadłościowe jeszcze się nie zakończyło, zaś należności Funduszu Pracy sięgają tam kilkudziesięciu bilionów nowych złotych, a w przypadku gdy syndyk pozyska jakieś pieniądze z upłynnienia masy upadłościowej, to Fundusz wyciągnie po nie rękę, jako pierwszy, bo jest w pierwszej kategorii zobowiązań, co wynika z art. 203 Prawa upadłościowego.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#MaciejManicki">Nieszczęściem jest próba zmiany funkcjonowania Funduszu, ale nie jest to temat dzisiejszych rozważań. Chciałem natomiast zwrócić uwagę na to, co zostało też podkreślone w analizie NIK, że minister pracy i polityki socjalnej jest czymś w rodzaju „stemplowego” i tak zostało z góry ustalone. Decyzje w sprawie urachamiania środków z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych w przypadku przejściowych trudności, podejmuje de facto Rada Funduszu, a minister tylko gromadzi informacje związane z każdym poszczególnym przypadkiem, sprawdza to od strony administracyjnej, a potem nadaje formę zarządzenia Rady. Nie zdarzyło się dotąd, aby minister odmówił wykonania uchwały Rady Funduszu, w skład której wchodzą wyłącznie przedstawiciele pracodawców i pracobiorców. Ustawodawca słusznie chyba oddał do suwerennych decyzji tych dwóch podmiotów (związków zawodowych i organizacji pracodawców) decydowanie o wydatkowaniu środków z tego Funduszu.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#MaciejManicki">Wydaje mi się, w konkluzji, że nie ma żadnych przeszkód, aby Komisja Polityki Społecznej przyjęła sprawozdanie z wykonania budżetu w częściach dotyczących zarówno Krajowego Urzędu Pracy, jak też Planu Finansowego Funduszu Pracy i Planu Finansowego Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#MaciejManicki">Chciałbym też korzystając z okazji poprosić pana przewodniczącego, abyśmy równolegle rozpatrzyli punkt V naszego porządku dziennego, czyli „Rozpatrzenie informacji NIK o wynikach kontroli gospodarowania środkami Funduszu Pracy na poszczególne formy przeciwdziałania bezrobociu. Tym problemem zajmowała się stała podkomisja do spraw rynku pracy, która tę informację NIK rozpatrzyła. Wysłuchaliśmy też przedstawiciela NIK, który wprowadził nas do tematu i wyjaśnień prezesa Krajowego Urzędu Pracy odnoszących się do wyników kontroli. Podkomisja jednomyślnie przyjęła stanowisko o rekomendowaniu Komisji przyjęcia tej informacji, jak również złożonych w tej sprawie wyjaśnień o sposobie realizacji zaleceń pokontrolnych. Wnoszę też, aby Komisja zaakceptowała również stanowisko podkomisji w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#EwaTomaszewska">Mam dwa pytania. Pierwsze dotyczy Funduszu Pracy jak i Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Chodzi mi o to, jak dokonywane są szacunki wydatków w sytuacji, gdy przygotowywane są plany restrukturyzacji całych gałęzi przemysłu. Wiadomo, że wiąże się to ze zwolnieniami grupowymi, bądź też upadłością zakładów. Wydaje się więc logicznym, że przy opracowywaniu ustawy budżetowej, powinno się bazować na określonych danych. Czy tak jest i jaki to ma wpływ na wysokość planowanych wydatków w obydwu Funduszach?</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#EwaTomaszewska">Drugie pytanie dotyczy wyników kontroli NIK. Usłyszałam, że jest bardzo dobrze, a tymczasem wiem, że w Warszawie przeprowadzana jest kontrola w sprawie remontów bowiem różnice w kosztach jakie poniesiono w stolicy a tymi, które odnotowano w innych miastach są rażące i budzą niepokój. Dobiegają też do mnie głosy ze strony pracowników, że wywierana jest na nich presja, jeśli chodzi o informacje udzielane kontrolerom NIK. Blokowane są możliwości wypowiadania się i atmosfera nie jest najlepsza. Chciałabym więc wiedzieć jak to jest naprawdę? Proszę o wyjaśnienia przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JanRulewski">Nie wspomniałem jeszcze w swym poprzednim wystąpieniu o jednej sprawie, a mianowicie o wpływach do budżetu wynikających z ustaw. Jak wiadomo Urząd Pracy udziela pewnych pożyczek i świadczeń, które są kontrolowane przez Policję pracy. Wierzę więc, że przynajmniej część z nich jest odzyskiwana.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#JanRulewski">Nie chodzi mi też o grzywny, które są własnością budżetu wojewodów, ale o te świadczenia, które pobrane zostały w sposób nielegalny lub nieuzasadniony czy to przez zasiłkobiorców, czy przez podmioty gospodarcze i potem zostały odzyskane. Czy one wracają do Funduszu Pracy i gdzie są odnotowywane?</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#JanRulewski">Odnosząc się do wypowiedzi posła Manickiego chcę zwrócić uwagę, iż na str. 11 informacji NIK napisane jest, że odnotowano wzrost kwot pożyczek niespłaconych w terminie. Dlatego też ja, w ślad za Najwyższą Izbą Kontroli wnoszę o to, aby jednak inwentaryzacja i windykacja były prowadzone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#AndrzejPiłat">Przez krótki okres w ubiegłym roku miałem przyjemność być szefem Krajowego Urzędu Pracy i jestem obecnie bardzo usatysfakcjonowany opiniami Najwyższej Izby Kontroli. Myślę też, że dyrektor ekonomiczny pani Irena Wiaderna i ja mamy wspólnie satysfakcję, że we wszystkich materiałach NIK stwierdza się, iż nie ma nieprawidłowości w gospodarowaniu funduszami, że nie naruszono również dyscypliny budżetowej, co przy tak rozległej machinie, jaką jest instytucja całego Urzędu nie jest rzeczą łatwą.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#AndrzejPiłat">Mam przy okazji kilka uwag. Jeśli chodzi o to, kto jest bezrobotnym, a kto nie, to odbyliśmy kilka sympozjów i dyskutowaliśmy w różnych gremiach. Są na ten temat również obszerne opracowania przygotowywane zresztą w różnych krajach. I wszędzie jest tak, że istota sprawy zależy od tego, jaka jest polityka rządu w danym okresie i na danym terenie, a także czy ma dużo pieniędzy, które chce przeznaczyć na zwalczanie bezrobocia, a także jakie stosuje przesłania czy rozporządzenia. Nie kto inny jak właśnie posłowie ubiegłej kadencji w tejże Komisji zmagali się na temat tego, jak daleko powinny sięgać decyzje uznające za bezrobotnych określone grupy ludzi i jakie środki skierować na cel walki z bezrobociem.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#AndrzejPiłat">Jak wiadomo, społeczeństwo całe podzielone jest na tych co twierdzą, iż bezrobotni to „nieroby”, którym się nie chce pracować i trzeba ich dyscyplinować i ćwiczyć, oraz tych co twierdzą, iż jest to ogromna grupa ludzi pozbawionych możliwości pracy i środków do życia ze względu przede wszystkim na przeszłość, wiek, nawyki, brak wykształcenia itd. Myślę, że ubiegłoroczne przepisy wypośrodkowały nieco te skrajne spojrzenia. Nie jest tak, że bezrobotny nie może dostać zasiłku i być objętym opieką Urzędu Pracy. Jest spora grupa osób nie uznawanych za bezrobotnych w sensie statystyki (wg zasad wprowadzonych w roku ubiegłym) ale korzystają oni ze świadczeń Funduszu Pracy, co zostało wyraźnie określone. Skorzystaliśmy tu zresztą z doświadczeń zachodnich. I tak np. jeśli osoba bezrobotna podejmuje naukę, to my wykreślamy ją ze statystyk, ale gdy po przeszkoleniu nie znajdzie pracy, to znowu wraca do statusu bezrobotnego. Nie ulega wątpliwości, że przyczynia się to do obniżenia wskaźnika bezrobocia, ale jest to zgodne z przepisami ustalonymi przez tę Komisję i Wysoką Izbę.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#AndrzejPiłat">Jeśli chodzi o zarzut niekonsekwentnego przekazywania środków na aktywne bezrobocie, to trzeba wiedzieć, że w roku ubiegłym wydaliśmy w trakcie powodzi z budżetu państwa prawie 1,3 mld zł na powodzian. Z tej sumy 500 mln zł przekazanych było właśnie z nadwyżek Funduszu Pracy. Owszem, można było te pieniądze przeznaczyć na aktywne formy walki z bezrobociem, bo jest taki zapis w ustawie, który pozwala, aby 50% nadwyżek właśnie na ten cel przekazywać. Ponieważ jednak ubiegły rok był wyjątkowy, to podobnie jak cały rząd i ja byłem za tym, aby pieniądze z Funduszu Pracy skierować w całości na powodzian. Była to wówczas jedna z możliwości, aby nie zmieniać całego budżetu.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#AndrzejPiłat">Jeśli chodzi o programy specjalne, to w całości podzielam pogląd posła Rulewskiego w tej sprawie. Liczyliśmy na to, że staną się one antidotum na powstające nisze, o których tu była mowa, ale problem polega na tym, że nasze rozmowy z ministrem pracy i polityki socjalnej trwały rok czasu i dopiero po roku ukazało się odpowiednie rozporządzenie. Nie satysfakcjonuje jednak ono w pełni tych, co je mają wykonywać, czyli wojewódzkie urzędy pracy. Okazuje się bowiem, że skala progów, jakie trzeba spełnić, żeby zrobić program specjalny jest tak wygórowana, że urzędy pracy po prostu tego nie robią. Myślę, że jeżeli te programy mają być tworzone, to trzeba w szybkim tempie dokonać zmiany w istniejącym rozporządzeniu.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#AndrzejPiłat">Kolejna kwestia to komputeryzacja, na którą wydaliśmy ogromne pieniądze i która została zakończona w roku ubiegłym. Rok ubiegły był w ogóle rewelacyjny, jeśli chodzi o inwestycje, remonty kapitalne itp. Urzędy są dziś zupełnie inne niż były jeszcze parę lat temu. Jest jednak ogromny problem jak posługiwać się tą wielką masą komputerów. Mam na myśli programy, bo oprogramowanie nie zostało w roku ubiegłym zakończone. Trzeba byłoby jak najszybciej uporać się z tym zwłaszcza, że czeka nas dyskusja i decyzja, gdzie te urzędy mają funkcjonować w najbliższych latach.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#AndrzejPiłat">Jeżeli zostaną one przekazane w gestię samorządów, to trzeba się liczyć z tym, że pieniądze jakie wydaliśmy okażą się po prostu w dużej mierze wyrzucone.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#AndrzejPiłat">Problem ZUS-u i wysokości składek od bezrobotnych, o czym mówił poseł Rulewski był już przeze mnie dyskutowany z ówczesnym prezesem ZUS, a obecną poseł Anną Bańkowską. Szczerze mówiąc, pani prezes nie chciała wówczas słuchać uznając, że bezrobotny musi płacić tak samo, bo to jest potem wliczane do emerytury i stażu pracy. Mówiono mi też wówczas, że akurat jeśli chodzi o wypadki, to jest ich więcej właśnie wśród niepracujących.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#AndrzejPiłat">Podniesiony też był problem robót publicznych, że są nieefektywne. Otóż wiedzieliśmy o tym od dawna i to nie jest żadna rewelacja. Tyle tylko, że one są nieefektywne dla Urzędu Pracy, ale nie dla państwa. To, iż tylko 7% osób zatrudnionych przy robotach publicznych znajduje potem stałe zatrudnienie, to jest i tak sporo, bo był taki czas, gdy ten wskaźnik wynosił 3–4%. Ale problem ma tutaj wymiar społeczny, bo to jest właśnie likwidacja owych nisz, o których już tyle dziś mówimy. Oznaczało to, że ludzie bez żadnych szans na zatrudnienie np. w koszalińskiem, czy słupskiem pracowali przy porządkowaniu miast i miasteczek, które zyskiwały w ten sposób na wyglądzie, a ludzie mieli przez jakiś czas zatrudnienie, choć szansy na stałą pracę nadal w danym rejonie nie ma. Efekt społeczny był jednak wielki, bowiem przynajmniej na jakiś czas oderwaliśmy tych ludzi od marazmu i bezczynności, co jest również jednym z elementów polityki społecznej. Uważam, że potrzebny jest tu złoty środek. Przestrzegam przed tym, aby zakazywać urzędom organizowania robót publicznych dlatego, że są nieefektywne. Trzeba stosować wszystkie formy aktywnej walki z bezrobociem nie rezygnując w żadnym wypadku z robót publicznych. W roku ubiegłym podwoiliśmy ilość robót publicznych bowiem sam wydałem polecenie, aby na terenie objętym powodzią wszystkie osoby bezrobotne kierowane były do likwidowania skutków powodzi, jeśli tylko było takie zapotrzebowanie. Na terenie tych województw czterokrotnie zwiększyliśmy środki na roboty publiczne i myślę, że z pożytkiem i to dla obydwu stron - bezrobotnych i tych co ucierpieli od powodzi, choć z góry było wiadomym, że stałej pracy bezrobotni tam nie znajdą. W sumie w ciągu ubiegłego roku roboty publiczne zwiększyliśmy dwukrotnie i uważam, że to było słuszne.</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#AndrzejPiłat">Na zakończenie chcę odwołać się do tego, na co zwrócił uwagę poseł Rulewski. Chodzi o to, że urzędy pracy z jednej strony zatrudniają bezrobotnych, obniżając w pewnym sensie jakość swej pracy, a z drugiej pozostaje 10% etatów niewykorzystanych. I jedno i drugie jest prawdziwe. Wynika to z tego, że średnia płaca w urzędach jest naprawdę niska i owe zaoszczędzone na etatach środki można było przeznaczyć na nagrody, czy też choć trochę podnieść płacę. Jeśli zaś chodzi o osoby bezrobotne zatrudniane w urzędach w ramach prac interwencyjnych, to staraliśmy się, aby etaty jakie otrzymywaliśmy w kolejnych latach (zresztą aprobowane przez Wysoką Komisję) przeznaczane były właśnie dla tych osób. Myślę, że gdyby ten proces potrwał jeszcze ze 3–4 lata, to urzędy pracy całkowicie zlikwidowałyby pracujących na zasadzie prac interwencyjnych, dając im stałą pracę. Przypomnę, że generalnie urzędy otrzymały zbyt małą liczbę etatów w stosunku do nałożonych zadań i tego rodzaju pomoc była niekiedy konieczna.</u>
          <u xml:id="u-12.10" who="#AndrzejPiłat">Mam jeszcze uwagę dotyczącą Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Nie pierwszy raz NIK zwraca uwagę na rolę prezesa Krajowego Urzędu Pracy w odniesieniu do tego Funduszu. Faktem jest, że prezes, który wypłaca środki, reprezentuje Fundusz na zewnątrz itp., tak naprawdę nie ma nic do powiedzenia na jego temat. Jest prezesem malowanym, choć na początku wydawało się, że za coś odpowiada. Otóż nie odpowiada, bo nie podejmuje żadnych decyzji. Decyzje podejmuje minister pracy i polityki socjalnej, choć tak naprawdę do tego, aby wydawać jedynie decyzje finansowe na podstawie tych ministerialnych poleceń wcale nie jest potrzebny prezes.</u>
          <u xml:id="u-12.11" who="#AndrzejPiłat">Zastanawialiśmy się jak to uzdrowić, choć np. poseł Rulewski chwalił, że obsługa Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych ma tak niskie koszty. Z drugiej strony minister finansów, a także NIK zwracają uwagę, że nie wszystkie koszty są do niego wliczane. Okazuje się znowu, że jedno i drugie jest prawdziwe, bowiem Fundusz obsługują pracownicy urzędów pracy, a chodzi tu o rząd kilku tysięcy osób. I to nie jest wliczone w koszty Funduszu. Przyszedł więc chyba czas na to, aby sprawę tę uregulować.</u>
          <u xml:id="u-12.12" who="#AndrzejPiłat">Niech więc osoby pracujące w Funduszu będą opłacane z jego środków, a nie z budżetu, choć tak naprawdę, to chodzi o dwie kieszenie tej samej marynarki.</u>
          <u xml:id="u-12.13" who="#AndrzejPiłat">Myślę też, że dobrze byłoby, aby Komisja ponownie zajęła się problemem relacji jakie istnieją między ministrem pracy i spraw socjalnych, prezesem Krajowego Urzędu Pracy a Radą Funduszu Świadczeń Pracowniczych, która w tym Funduszu ma wyjątkową rolę decyzyjną. Na ogół w radach nadzorczych rola decyzyjna jest niewielka, bo decyduje zarząd. W Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych nie ma zarządu, a tylko rada. Na razie nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości finansowych, za co chwała Funduszowi i tym, którzy nim zarządzają. Gdyby jednak przyszło do konfliktu, to np. przed sądem bardzo trudno byłoby udowodnić, kto ponosi winę, a przynajmniej jaką część tej winy. Podzielam więc opinię NIK-u, że należałoby po czterech latach funkcjonowania tego Funduszu wnieść jednak pewne poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MichałWojtczak">Wprawdzie dotychczasowe uwagi i pytania kierowane były pod adresem prezesa Krajowego Urzędu Pracy, a nie posła Piłata, ale wygląda na to, że pan poseł w znacznej mierze wyręczył panią prezes.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JanLityński">Jeśli chodzi o poruszaną tu kwestię kosztów pracowniczych, to nie jest tak, iż są środki przekładane z jednej do drugiej kieszeni. Na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych odkładane są ogromne środki, za które kupowane są m.in. obligacje skarbu państwa itp. One nie są wykorzystywane w pełni.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JanLityński">Na opłacanie pracowników bierze się natomiast pieniądze z budżetu czyli od podatników. Można by więc o tę kwotę zmniejszyć dotacje z budżetu dla Krajowego Urzędu Pracy. Moim zdaniem należałoby jednak doprowadzić do tego, aby pracownicy Funduszu opłacani byli z jego środków, a nie ze środków Funduszu Pracy.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#JanLityński">Mam jeszcze dwa pytania. Jedno dotyczy aktywizacji zawodowej absolwentów. Rozumiem, że w chwili obecnej objęte jest nią połowa absolwentów, co prowadzi do tego, że być może wkrótce będzie możliwe, aby urzędy pracy objęły opieką wszystkich absolwentów. Chodzi o to, aby każdemu absolwentowi można było coś zaproponować, choć nie zawsze będzie to praca, ale jakaś forma aktywizacji. Chciałbym wiedzieć, jak obecnie wygląda statystyka aktywizacji absolwentów w zależności od tego jaką szkołę kończą, gdzie mieszkają i jaki mają poziom wykształcenia i ilu absolwentów uzyskuje od razu pracę?</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#JanLityński">Drugie pytanie wiąże się z tym o czym mówił poseł Rulewski - jak wygląda praca nad podnoszeniem kwalifikacji pracowników urzędów pracy? Czy nie należałoby zmierzać w takim kierunku, aby tak jak jest określenie „pracownik socjalny” stworzona została grupa „pracowników zatrudnieniowych”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#EwaTomaszewska">Pozwolę sobie nie zgodzić się z wypowiedzią posła Piłata na temat roli prezesa Krajowego Urzędu Pracy w dysponowaniu Funduszem Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Przypomnę, że Fundusz ten zaistniał w wyniku negocjacji nad paktem o przedsiębiorstwie państwowym, jeszcze zanim powstała Komisja Trójstronna. Projekt rozwiązania, jaki był uznany za najodpowiedniejszy do przyjęcia przez pracodawców i pracowników, to była instytucja sensu stricto ubezpieczeniowa - instytucja ubezpieczająca pracodawców wobec ich pracowników na wypadek niewypłacalności i dająca pracownikom szansę na uzyskanie środków wcześniej zanim nastąpi ich sądowe wyegzekwowanie po postępowaniu upadłościowym. To jest takie wspólne ponoszenie odpowiedzialności przez środowisko pracodawców w związku z sytuacją, która może dotyczyć niektórych spośród nich. Nie było żadnego powodu, aby inne instytucje miały wpływ na decyzje merytoryczne o pieniądzach zebranych na taki cel, w taki sposób.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#EwaTomaszewska">Strona rządowa, a w szczególności Ministerstwo Finansów kategorycznie nie zgodziła się na takie rozwiązanie, dlatego też dużym ustępstwem ze strony partnerów społecznych był udział ministra pracy i spraw socjalnych w Radzie Funduszu oraz utworzenie funduszu celowego, a nie instytucji ubezpieczeniowej. W dokumentach zapisano wówczas, iż właściwe będzie wprowadzanie zmian zmierzających do powstania instytucji ubezpieczeniowej. Udział rządu i wszelkich urzędów podlegających mu powinien tu być maksymalnie ograniczony. Decydentami powinni być natomiast pracodawcy i pracobiorcy. Taki kierunek wydaje mi się słuszny. Jeśli zaś chodzi o finanse tego Funduszu, to sądzę, iż wcale nie jest źle, iż w chwili oczekiwanych zmian restrukturyzacyjnych jest taki solidny bufor ekonomiczny. Zarządzanie tym Funduszem w sensie całej obsługi jego operacji finansowych nie powinno się jednak odbywać bezpłatnie. Jeżeli ustalono, iż dokonywać tego będzie Krajowy Urząd Pracy, to nie oznacza uprawnień merytorycznych i decyzyjnych dla prezesa tego Urzędu. Nie jest natomiast zrozumiałe dlaczego tych działań nie opłaca się na zasadzie normalnej usługi. Powinna tu nastąpić zmiana, bo jeśli zleca się zadanie, to wydaje się racjonalnym określenie, za jakie środki ma być ono wykonane. Jest przy tym sytuacja bardzo niezdrowa, że Fundusz będący instytucją zasobną obsługiwany jest przez instytucję o znacznie mniejszych możliwościach finansowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#MarekDyduch">Mam prośbę do prezydium Komisji, aby zwróciła uwagę na nową sytuację, jaka powstanie po zmianach administracyjnych kraju. Otóż szykują się takie zmiany kompetencyjne, że Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych znajdzie się w dyspozycji Rady, ale wnioski i propozycje od pracodawców będzie kierował marszałek sejmiku wojewódzkiego. To ogromnie skomplikuje funkcjonowanie tego Funduszu, a ponieważ część zgłoszonych już poprawek w tej sprawie została zawieszona do decyzji marszałka Sejmu, to jest jeszcze czas, aby dokonać zmian. Zdaniem Komisji Nadzwyczajnej, która zawiesiła owe poprawki są one niezgodne z samorządowymi ustawami ustrojowymi. W układzie, jaki proponuje się w nowych rozwiązaniach dysponentem Funduszu zamiast ministra i prezesa Krajowego Urzędu Pracy byłby marszałek sejmiku. Powstanie więc sytuacja bardzo dziwna. Być może jeszcze coś uda się zrobić, tak aby Fundusz nie stał się narzędziem działania administracji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MaciejManicki">Popieram w całej rozciągłości, to co na temat Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych powiedziała poseł Tomaszewska. Rzeczywiście było tak, iż powstał on w wyniku inicjatywy partnerów społecznych w ramach paktu o przedsiębiorstwie państwowym. Od samego początku zakładaliśmy, że docelowo zostanie on przekształcony w instytucję ubezpieczeniową, gdzie składkę będą płacili pracodawcy, natomiast decyzje o wydatkowaniu zgromadzonych środków podejmować będą pracodawcy w porozumieniu z przedstawicielami związków zawodowych (tak zresztą, jak się to dzieje obecnie).</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#MaciejManicki">Zmiany jakie są wprowadzane w wyniku ustaw kompetencyjnych, o czym mówił poseł Dyduch, praktycznie rozbijają tą koncepcję i są również naruszeniem pewnej umowy społecznej. Ja wiem, że nie jest to materiał naszego dzisiejszego posiedzenia, ale to ostatni dzwonek, aby jeszcze cokolwiek zrobić bowiem jutro mamy głosować ustawy kompetencyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#MichałWojtczak">Rozumiem, że zakończyliśmy dyskusję nad sprawozdaniami pierwszej części porządku dziennego. Proszę teraz o odpowiedzi przedstawicieli NIK oraz Krajowego Urzędu Pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#GrażynaZielińska">Odpowiadając na postawione pytania chciałabym najpierw zwrócić uwagę na zagadnienie aktywizacji zawodowej młodzież. Otóż od 1 czerwca br. wprowadziliśmy w całym kraju program o nazwie „Absolwent 98”. Został on opracowany przez powołany przeze mnie zespół zadaniowy i dotyczy wszystkich absolwentów szkół ponadpodstawowych, którzy nie znajdą pracy i zarejestrują się w urzędach oraz będą chcieli współpracować z nami na zasadach partnerskich. Program jest trudny i bardzo ambitny. Szkoły kończy 750 tys. absolwentów i przewidujemy, że naszymi klientami zostanie ok. 250 tys. Program w pierwszej fazie, do końca grudnia br. obejmie ok. 160 tys. absolwentów, zaś w przyszłym roku, do końca stycznia następne 90 tys. W programie wprowadzone zostały jednolite na cały kraj procedury, opracowane jednolite standardy i określone cele i efekty jakie chcemy osiągnąć. Składa się on z trzech faz i jest programem skierowanym do młodych ludzi, którzy przez pierwszy miesiąc wspólnie z pracownikami urzędów będą poszukiwać pracy. W przypadku gdy absolwent nie znajdzie jej po uzyskaniu pełnej informacji o lokalnym rynku pracy, przez następne 30 dni będzie tej pracy poszukiwał samodzielnie. Chcemy też nauczyć absolwentów tego jak się poszukuje pracy. Z naszych badań wynika, że 75% ludzi kończących szkoły nie wie, jak poruszać się po rynku pracy.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#GrażynaZielińska">Przygotowując program „Absolwent 98” zrobiliśmy także ranking szkół, które produkują największą ilość bezrobotnych. Wskazuje on na to, że na 1549 zawodów, 56 generuje bezrobotnych wśród młodzieży szkół ponadpodstawowych.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#GrażynaZielińska">Kolejnym etapem programu „Absolwent 98” jest sesja w Klubach Pracy, podczas której młodzi ludzie uczą się, jak rozmawiać z pracodawcą, jak pisać życiorys, jak się prezentować i przełamywać stres związany z poszukiwaniem pracy. Jest tam również moduł, który nazwaliśmy „poznaj sam siebie”. W sumie więc dajemy młodzieży dużą dawkę wiedzy praktycznej, po której przystępuje ponownie do poszukiwania pracy, w czym towarzyszy mu nasz pracownik - pośrednik. Jeśli wszystkie te starania nie zakończą się podjęciem pracy, wówczas absolwent podpisuje z nami umowę o wzajemnym świadczeniu usług. My ze swej strony zobowiązujemy się wprowadzić taką osobę w program finansowany z Funduszu Pracy lub w program absolwencki, organizując w razie potrzeby dodatkowe szkolenie lub przekwalifikowanie, aby młody człowiek nabył nowych umiejętności, a tym samym miał lepsze szanse zdobycia pracy.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#GrażynaZielińska">Mamy pełną informację o absolwentach, którzy kończą szkoły i tają się naszymi klientami. Nie wiemy natomiast, ilu absolwentów znajduje pracę bezpośrednio po ukończeniu szkoły i jakich szkół to dotyczy. Nie wiemy też, czy podobne informacje znajdują się w kuratoriach szkolnych.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#GrażynaZielińska">Było też pytanie o podwyższanie kwalifikacji pracowników zatrudnionych w urzędach pracy. Otóż ze środków z pożyczki, jaką uzyskaliśmy z Banku Światowego, przeszkoliliśmy kilka tysięcy naszych pracowników głównie w zakresie pośrednictwa pracy i doradztwa zawodowego. Chcę jednocześnie poinformować, że obecnie obserwujemy, iż wielu pracowników odchodzi od nas. Wynika to głównie z obaw, czy po zmianach administracyjnych kraju Urzędy Pracy pozostaną w strukturach administracji specjalnej, a także z powodu naprawdę niskich wynagrodzeń jakimi dysponujemy. Znalezienie nowych pracowników z kwalifikacjami radców prawnych, informatyków czy ekonomistów za 893 zł jest w dużych miastach po prostu niemożliwe.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#GrażynaZielińska">Na pytanie poseł Tomaszewskiej w sprawie projektowania wydatków Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych chcę państwu powiedzieć, że wprowadziliśmy w tym roku system kontraktowania zadań, polegający na tym, że buduje się go od dołu, zaczynając z poziomu rejonowych urzędów pracy, ale także rejonowych rad zatrudnienia czyli partnerów społecznych. W oparciu o aktualną sytuację na danym rynku pracy przygotowane zostały właśnie kontrakty zadaniowe, w których wyspecyfikowane zostały zadania umożliwiające zmniejszenie bezrobocia na szczeblu wojewódzkim. Kontrakt zostały wynegocjowane, a także zaprojektowano na nie środki z Funduszu Pracy. Jeżeli urzędy będą nadal funkcjonowały, jako administracja specjalna, to będziemy chcieli kontynuować ten system, bo prowadzi on do decentralizacji środków Funduszu Pracy. Przy ostatnim podpisywaniu kontraktów między prezesem Krajowego Urzędu Pracy, a województwami tylko trzy województwa wykazały wzrost bezrobocia (katowickie, wałbrzyskie i opolskie). Bez względu na to, jaka będzie sytuacja rejonowe urzędy pracy przygotowują się już do projektowania i kontraktowania zadań w roku przyszłym.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#GrażynaZielińska">Jeśli chodzi o programy specjalne to rzeczywiście, ja wiedziałam, jakie są kłopoty z ich realizacją. Rozporządzenie jest przygotowane, nowelizacja zrobiona w oparciu o wnioski z rejonowych i wojewódzkich urzędów pracy, a także przeprowadzono szerokie konsultacje wśród wszystkich pracowników. Mam nadzieję, że wkrótce nowe zarządzenie zostanie pozytywnie zaopiniowane przez Naczelną Radę zatrudnienia, a ja dałam już polecenie, że od lipca, właśnie w ramach zadań specjalnych, rozpoczynamy realizację zadań nakierowanych na osoby pozostające dłuższy czas bez pracy, na osoby powyżej 45-go roku życia oraz posiadające niskie kwalifikacje zawodowe.</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#GrażynaZielińska">Jeśli chodzi o wdrażanie systemu komputerowego, to byliśmy wszyscy dobrej myśli, planując że od lipca zaczniemy jego wdrażanie w całym kraju i że będzie ono trwało do marca roku przyszłego. Jeżeli jednak urzędy pracy będą funkcjonowały w ramach powiatów, to nie widzę możliwości zrealizowania planów wdrożeniowych całego systemu komputerowego. Może się też zdarzyć, że kwota 100 mln zł pożyczki z Banku Światowego będzie w tej sytuacji niezrealizowana.</u>
          <u xml:id="u-19.8" who="#GrażynaZielińska">Jeśli chodzi o pytanie na temat kontroli NIK w Warszawie, to ja nie otrzymałam protokołu pokontrolnego i trudno mi się ustosunkować. Myślę, że zrobi to przedstawiciel NIK, bo ja dysponuję tylko informacjami z Ministerstwa Pracy i Spraw Socjalnych, że nie stwierdzono nieprawidłowości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#EwaTomaszewska">Nie uzyskałam odpowiedzi na pytanie czy urząd otrzymuje z resortu pracy informacje na temat przewidywanych masowych zwolnień grupowych w związku z planowanymi działaniami restrukturyzacyjnymi, w szczególności gdy chodzi o lokalizację i profesję tych ludzi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#GrażynaZielińska">My uczestniczymy w przygotowaniu programu dla górnictwa i dlatego mamy taką wiedzę. Uczestniczymy też we wszystkich programach związanych z restrukturyzacją, gdzie przedstawiamy swoje stanowisko. Oczywiście będziemy się nadal starać, aby jak najwięcej informacji związanych ze zmianami na rynku pracy wpływało do Urzędu Pracy. Wspomnę też, iż rejonowe urzędy pracy mają ustawowy obowiązek informowania nas o projektowanych zmianach związanych ze zwolnieniami grupowymi na 45 dni przed terminem zwolnień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#MichałWojtczak">Apeluję, abyśmy trzymali się tematu sprawozdań z wykonania budżetu, bo wkraczamy troszkę w sprawy poboczne, choć niewątpliwie istotne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#StanisławFalski">Odnosząc się do wypowiedzi posła Manickiego chcę powiedzieć, iż wniosek NIK-u dotyczył wyłącznie pozycji prezesa Krajowego Urzędu Pracy, natomiast nie dotyczył ustawy powodziowej, ponieważ sprawa jest zamknięta, a decyzje ministra mają już charakter historyczny i nie ma co już tutaj zmieniać. Wniosek dotyczący umocnienia pozycji prezesa Krajowego Urzędu Pracy sprowadza się do tego, aby określić, iż Krajowy Urząd Pracy prowadzi obsługę księgowo-finansową, a nie że prezes jest dysponentem. Z określenia „dysponent” wynikają określone uprawnienia do dysponowania środkami.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#StanisławFalski">W naszym dokumencie na str. 46 piszemy, że w roku 1997 KUP i Rada Funduszu nie przeprowadziły ani jednej kontroli dysponowania i gospodarowania środkami tego Funduszu. Jak słusznie podkreślają przedstawiciele Krajowego Urzędu Pracy, nie mają oni formalnych uprawnień nadzorczo-kontrolnych., a ktoś powinien to robić. Musimy więc albo zdecydować się na wzmocnienie pozycji prezesa w tym zakresie, albo nie mówmy o tym, że jest on dysponentem Funduszu, ale co najwyżej prowadzi obsługę finansowo-księgową za co otrzymuje stosowne wynagrodzenie ze środków tego Funduszu.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#StanisławFalski">Jeśli zaś chodzi o pytanie poseł Tomaszewskiej na temat remontów w Warszawie, to chciałbym prosić o sprecyzowanie tego tematu. Departament, którym kieruję nie przeprowadza aktualnie żadnej kontroli związanej z remontami w Warszawie ani okolicach. Być może taką kontrolę prowadzi delegatura warszawska, albo departament kontroli doraźnych. Mnie nic na ten temat nie wiadomo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#EwaTomaszewska">Ja dostałam pismo podpisane przez prezesa Najwyższej Izby Kontroli, że taka kontrola jest przeprowadzana. Kto ją przeprowadza, tego nie wiem. To jest wewnętrzna sprawa Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#EwaTomaszewska">Korzystając z tego, że jestem przy głosie chciałam powiedzieć, iż w wypowiedzi pani prezes wynika, że nie macie państwo żadnej informacji od struktur gospodarczych na temat projektowanych zmian. Chodzi o takie informacje, które umożliwiłyby właściwe oszacowanie potrzeb przy opracowywaniu projektu budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#MaciejManicki">Chciałem zwrócić uwagę na to, że jednak prezes Krajowego Urzędu Pracy jest w pewnej części dysponentem środków Funduszu Pracy, bo to przecież prezes podejmuje decyzje o tym w jaki sposób lokować środki (w postaci bonów skarbowych, lokat bankowych itp.), a to jest przecież duża odpowiedzialność.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#MaciejManicki">Słyszę, iż pani prezes mówi, że to także jest domena Rady. W takim razie rzeczywiście trzeba napisać, że Krajowy Urząd Pracy zapewnia obsługę księgowo-finansową Funduszu Pracy i nie obarczać prezesa funkcjami, których nie pełni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JanRulewski">Bardzo cieszę się, że miała miejsce dyskusja nad najważniejszym problemem społecznym każdego kraju gospodarki rynkowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#MichałWojtczak">Przechodzimy do omówienia kolejnego punktu porządku dziennego - rezerw celowych części 83. O zreferowanie tego tematu proszę przedstawiciela Ministerstwa Finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JerzyIndra">Jeśli państwo pozwolą, to ja zreferuję poz. 57 tej części, natomiast pozostałe omówią koleżanki z departamentu finansowania sfery społecznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#MichałWojtczak">Czy w tej sprawie zabierze jeszcze głos przedstawiciel NIK? Jeśli nie to proszę przedstawiciela Ministerstwa Pracy i Spraw Socjalnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#AnnaTruszkowska">Z przedstawionego nam materiału wynika, że do omówienia jest rezerwa zawarta w poz. 56 czyli środki na inwestycje infrastrukturalne w gminach zagrożonych wysokim bezrobociem. Tutaj referentem jest Minister Pracy i Polityki Socjalnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#MichałWojtczak">Za chwilę przejdziemy do omówienia wykonania budżetu przez Ministerstwo Pracy i Spraw Socjalnych, a przed tym zarządzam 10 minut przerwy.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#MichałWojtczak">Wznawiam obrady. Proszę o zabranie głosu panią dyrektor z Ministerstwa Pracy i Spraw Socjalnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#AnnaTruszkowska">Przekazaliśmy państwu przygotowaną przez ministerstwo informację o realizacji finansowania inwestycji infrastrukturalnych dotowanych z budżetu państwa na rok 1997. Jest to kolejna trzecia już taka informacja, bowiem od 1994 r. istnieją dotacje celowe do inwestycji infrastrukturalnych realizowanych przez gminy uznane przez Radę Ministrów za zagrożone szczególnie wysokim bezrobociem strukturalnym. Ponieważ rozporządzenie Rady Ministrów z roku 1994 zyskało aprobatę Sejmu, to jeszcze w roku 1995 wydane zostało kolejne roczne rozporządzenie, a już od roku 1996 obowiązuje rozporządzenie wieloletnie wydane na podstawie ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu. Ilekroć w budżecie państwa jest ustanowiona dotacja do tego rodzaju inwestycji tylekroć rozporządzenie to obowiązuje.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#AnnaTruszkowska">Po powodzi lipcowej w roku ubiegłym rozporządzenie to zostało zmienione z uwagi na to, że powódź miała w okresie pomiędzy dotacjami udzielanymi przez wojewodów a ich wykorzystaniem.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#AnnaTruszkowska">W tych gminach, które jednocześnie dotknięte zostały skutkami powodzi zastosowano specjalny tryb podziału tej rezerwy umożliwiający cofnięcie wcześniej wydanych decyzji, jeśli obejmowały one inwestycje, które w obliczu klęski powodzi stawały się mniej ważne. Chodziło o to, aby pieniądze przeznaczyć na potrzeby najpilniejsze w danym momencie.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#AnnaTruszkowska">W roku bieżącym rozporządzenie przejściowe zostało cofnięte i powróciliśmy do tego, jakie obowiązywało w latach poprzednich. Ono stanowi podstawę prawną dla uzyskania dotacji. Jeśli chodzi o ocenę wykorzystania dotacji w roku ubiegłym, to trudno je porównywać z rokiem 1996, bowiem w połowie roku 1996 wprowadzony został nowy wykaz gmin zagrożonych szczególnie wysokim bezrobociem strukturalnym. W roku 1997 uprawnione do ubiegania się o dotacje z tego tytułu były gminy z 18-tu województw (w 1996 r. z 27-miu). W roku 1996 takich gmin było 406, podczas gdy w 1997 r. - 491. Trudno więc o porównania procentowe, bo byłyby one mylące. W każdym razie rezerwa celowa ustanowiona na rok 1997 w kwocie 70.100 tys. zł wykorzystana została w 99,9%, co wynikało z tego, że środki przyznane w tym roku mogły być przenoszone na inne inwestycje, jeśli te pierwotnie wskazane nie mogły być np. podjęte w odpowiednim czasie.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#AnnaTruszkowska">W podsumowaniu informacji pozwoliliśmy sobie na stwierdzenie, że był to kolejny rok, w którym instrument polegający na tym, że udziela się pomocy finansowej gminom, zobowiązując je jednocześnie do zorganizowania robót publicznych, jest jednym z lepszych i skuteczniejszych instrumentów działania wobec tych gmin.</u>
          <u xml:id="u-32.5" who="#AnnaTruszkowska">Będziemy się też starali zachować ciągłość takiego wspierania gmin mimo reformy ustrojowej. Już przygotowywany jest taki program wobec powiatów, gdzie będzie występować bezrobocie strukturalne. Będzie to stanowiło podstawę do sięgania również po środki z funduszów Unii Europejskiej, bowiem tworzenie infrastruktury stanowi podstawę dla ewentualnego zainteresowania danym terenem inwestorów zagranicznych, którzy w ten sposób utworzą tam nowe miejsca pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#MaciejManicki">Mam w tej sprawie wniosek taki: Komisja Polityki Społecznej pozytywnie ocenia wykonanie budżetu państwa w części 83 - rezerwy celowe poz. 56 środki na inwestycje infrastrukturalne w gminach zagrożonych wysokim bezrobociem strukturalnym, uznając jednocześnie za celowe utrzymanie tej formy wspierania wymienionych inwestycji środkami z budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#MaciejManicki">Jest to wniosek uzgodniony z prezydium Komisji i proszę o wpisanie go do pozostałych zgłaszanych wniosków, które będziemy głosować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JanRulewski">Mam pytanie do pani dyrektor. Czy nie wydaje się pani wadliwym takie skonstruowanie budżetu, który oparty jest w głównej mierze na ustawie o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu dającej rządowi uprawnienie do typowania gmin określonych jako zagrożone strukturalnym bezrobociem?</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#JanRulewski">Mówię o tym dlatego, że zdarzyło się już, i to nie jeden raz, iż takie zaszeregowanie gminy ma charakter arbitralny i nie jest nawet konsultowane ze służbami urzędów pracy. Nie mówię już o czynnikach społecznych czy politycznych, bo to byłaby przesada, ale wiem, że rejestr jaki istnieje przypomina totolotka. Gminy dowiadują się o tym na końcu. Nie ma mowy o swoistym „wypowiedzeniu” ani o konsultacjach, które ukazywałyby konsekwencje grożące danej gminie na przyszłość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#CezaryMirzejewski">Odnosząc się do tego o czym mówił poseł Rulewski chciałbym powiedzieć jako były członek zespołu związkowo-rządowego do spraw gmin zagrożonych bezrobociem, że lista ta była zawsze ustalana na podstawie w miarę obiektywnych kryteriów i w pewnym konsensusie społecznym. Przeprowadzano więc konsultacje zarówno ze związkami zawodowymi, jak z gminami i urzędami pracy. Chciałbym też zaprzeczyć temu, że nie ma okresu wypowiedzenia. Nawet w ustawie o zatrudnieniu jest taki zapis o rocznym okresie karencji. A więc wszytko to przebiega zgodnie z przepisami i zasadami konsensusu społecznego. Oczywiście gminy mogą się czuć obrażone, że np. wypadły z tego rejestru. Otóż tutaj stale ktoś wypada, a ktoś inny jest dopisywany, bo zmieniają się warunki danej gminy.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#CezaryMirzejewski">Jeśli zaś chodzi o inwestycje infrastrukturalne, to zwracam uwagę, że w ustawie kompetencyjnej niezależnie od tego, który wariant zostanie przyjęty, te inwestycje zostały utrzymane jako instrument polityki państwa. Nie było tu nawet sporu co do tego, aby je utrzymać, bo na jedną złotówkę wydaną na tego rodzaju inwestycje - 65 groszy daje gmina, a dopiero resztę państwo. Jest to więc dobry pomysł na komponowanie środków zmierzających do tworzenia miejsc pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#AnnaTruszczyńska">Nie może tu być mowy o elemencie zaskoczenia o czym mówił poseł Rulewski, ponieważ w rozporządzeniu Rady Ministrów powiedziane jest, że uprawnienie do ubiegania się o dotacje mają te gminy, które są ujęte w wykazie obowiązującym w dniu 1 stycznia 1997 roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#JanRulewski">To sam wykaz był zaskoczeniem a nie inwestycje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#AnnaTruszczyńska">Trudno mi wyobrazić sobie, jakie służby były niedoinformowane szczególnie, że w pracach zespołu rządowo-związkowego uczestniczył cały czas przedstawiciel Krajowego Urzędu Pracy. Trudno mi się więc ustosunkować do postawionego zarzutu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#MaciejManicki">O ile dobrze pamiętam ostatnia zmiana w wykazie gmin zagrożonych wysokim bezrobociem strukturalnym miała miejsce w połowie roku 1996 i nastąpiła po prawie półtorarocznych negocjacjach. Zaskutkowało to jednak w ustawie budżetowej dopiero na rok 1997, bowiem jak stanowi przepis ustawy, dotyczy to gmin, które były w wykazie na dzień 1 stycznia danego roku budżetowego. Był więc półroczny okres „wypowiedzenia”, kiedy podjęte zostały działania osłonowe wobec gmin, które wypadły z rejestru. Oczywiście pewne kryteria wpisywania do rejestru zawsze budziły niezadowolenie, szczególnie kryterium stopy bezrobocia. Dotyczyło to takich sytuacji, gdy jeden tylko urząd pracy w danym rejonie notował wysoki poziom bezrobocia, podczas gdy inne dookoła wykazywały poziom dużo poniżej średniej. Rynek pracy zawsze będzie przekraczał obszar jednej gminy czy nawet kilku gmin objętych działaniem Rejonowego Urzędu Pracy. Mieliśmy zaś do czynienia z takimi sytuacjami, gdy pojedyncze gminy występowały na mapie gmin zagrożonych strukturalnym bezrobociem podczas, gdy w ich otoczeniu sytuacja na rynku pracy była relatywnie dobra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#MichałWojtczak">Wniosek posła Manickiego przekażemy pod głosowanie, a teraz przechodzimy do następnej pozycji rezerw celowych - poz. 57 wspieranie regionalnych programów restrukturyzacyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#JerzyIndra">Rezerwa zapisana w części 83 pod pozycją 57 tworzona jest już od roku 1994, a podstawą prawną jest tu art. 37 ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu. Dotyczy ona tylko województw, w których nastąpiła koncentracja przestarzałego przemysłu, a także likwidacja państwowych przedsiębiorstw rolnych lub ograniczenie produkcji czy też likwidacja wielkich zakładów przemysłowych. To są główne kryteria stanowiące podstawę udzielenia dotacji z budżetu.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#JerzyIndra">W ustawie budżetowej na rok 1997 przewidziano na ten cel kwotę 67.460 tys. zł z tym, że znajduje się tam zapis mówiący, iż 5 mln z tej kwoty przeznaczone ma być na sfinansowanie kontraktu regionalnego dla woj. katowickiego. Ustawa o przeciwdziałaniu bezrobociu upoważniła Radę Ministrów do wydania aktu wykonawczego, w którym określono by zakres, tryb i warunki udzielania tej pomocy.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#JerzyIndra">Rada Ministrów corocznie uchwala takie rozporządzenie. To dotyczące roku 1997 ukazało się w marcu 1997 i według niego rozdysponowano tą rezerwę ściśle na określone województwa. Z uwagi na koncentrację przestarzałego przemysłu zakwalifikowały się do tej pomocy woj. łódzkie i wałbrzyskie. W tym ostatnim z uwagi na powódź objęto pomocą również zakłady, które ucierpiały na skutek tej klęski żywiołowej. Jeśli chodzi o kryterium mówiące o likwidacji państwowych przedsiębiorstw rolnych, to dotyczy to przede wszystkim woj. koszalińskiego, a także olsztyńskiego i suwalskiego. Olsztyn i Suwałki objęte były dodatkowo finansowaniem przez fundusz PHARE, co wymagało odpowiedniego udziału środków ze strony polskiej przy realizowaniu podjętych przedsięwzięć.</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#JerzyIndra">Rozporządzenie Rady Ministrów określiło konkretne kwoty przyznane poszczególnym województwom. I tak woj. koszalińskie otrzymało 14.400 tys. zł, łódzkie - 19,5 tys. zł, wałbrzyskie - 16.100 tys. zł, olsztyńskie - 2.490 tys. zł i suwalskie - 4.970 tys. zł. Taki podział ustalany był proporcjonalnie do liczby bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy na danym terenie. Rozporządzenie określiło także zasady i tryb przyznawania dotacji poszczególnym inwestorom, dopuszczalny udział środków rezerwy budżetowej, a także sposób przeprowadzania kontroli przez wojewodów oraz zakres i terminy sprawozdawczości z wykorzystania dotacji.</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#JerzyIndra">Naszym zdaniem infrastruktura prawna rozdysponowania tych środków była stosunkowo dobra o czym świadczy ich wykorzystanie. Na ogólną kwotę 57.400 tys. zł wykorzystano 56.571.200 zł (98,5%). Prawdopodobnie przyczyną niewykorzystania, niewielkiej zresztą sumy na terenie woj. wałbrzyskiego i koszalińskiego było nieprzygotowanie inwestorów. W woj. łódzkim kontrola wykazała pewne przekroczenie przyznanych dotacji.</u>
          <u xml:id="u-41.5" who="#JerzyIndra">Jeśli chodzi o strukturę wykorzystania środków z tej rezerwy, to 68% wykorzystały gminy, 23,5% przedsiębiorcy, 6% instytucje regionalne zaś 1,5% stanowią środki niewykorzystane. Te ostatnie mogą się okazać nieco wyższe jeśli nastąpi zwrot z woj. łódzkiego sum pobranych nieprawidłowo. Środki niewykorzystane wracają do budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-41.6" who="#JerzyIndra">Chcę tu zwrócić uwagę, że zainwestowanie na terenie poszczególnych województw kwoty 50 mln zł spowodowało, że w roku 1997 poniesiono tam wydatki inwestycyjne o wartości 247.803 tys. zł. Dotacja stanowi więc ok. 30% wartości kosztorysowej zadań inwestycyjnych. Każda złotówka wydana z budżetu wywoływała 3 zł nakładów inwestycyjnych na terenach o szczególnie wysokim bezrobociu.</u>
          <u xml:id="u-41.7" who="#JerzyIndra">Jeśli chodzi o zadania inwestycyjne, to wykonano w roku ubiegłym 318 pozycji, z czego 180 zadań przypadało na gminy, 73 zadania realizowali przedsiębiorcy, a 63 zadania pozostałe instytucje regionalne. Wiele z nich zostało zakończonych w tym roku, niektóre będą kontynuowane w roku bieżącym.</u>
          <u xml:id="u-41.8" who="#JerzyIndra">Z ważniejszych zadań zrealizowanych wymienić należy np. w woj. koszalińskim: budowę zbiorników wyrównawczych przy stacjach wodociągów, rozbudowę sieci telefonicznych, budowę kolektorów sanitarnych, modernizację sieci wodociągowej. Na terenie woj. łódzkiego zakończono 41 zadań i obejmowały one m.in. most na rzece Ner, wykonanie torów tramwajowych, wybudowanie ulic i parkingów. W woj. wałbrzyskim wybudowano fundamenty sześciu budynków, dwa kolektory sanitarne, centralę telefoniczną, drogi dojazdowe i chodniki. W woj. olsztyńskim zakończono cztery zadania - zbudowano oczyszczalnię ścieków i kolektory grawitacyjny i tłoczony, a w woj. suwalskim zakończono siedem zadań budując dwie oczyszczalnie i siedem przepompowni ścieków.</u>
          <u xml:id="u-41.9" who="#JerzyIndra">Jak z tego wynika zadania koncentrowały się głównie na ochronie środowiska. Nie wiem czy jest to zawsze najbardziej właściwy kierunek wydatkowania tych pieniędzy, ale pozostawiam to już ocenie Komisji. Efektem wymiernym było stworzenie 918 miejsc pracy.</u>
          <u xml:id="u-41.10" who="#JerzyIndra">Innym kierunkiem wydatkowania środków z tej rezerwy są dotacje udzielane instytucjom regionalnym poprzez fundusz pożyczkowy. W roku 1997 kierunek ten był kontynuowany, a warunkiem uzyskania pożyczki było to, aby instytucja zaangażowała 25% środków własnych na realizację danego zadania. Pożyczki te oprocentowane były w wysokości połowy stopy kredytu lombardowego określonej przez Narodowy Bank Polski. Jest to forma zdecydowanie korzystna, a w roku 1997 wojewodowie przeznaczyli na ten cel 3,5 mln zł (6% łącznych środków). Większość z nich została wykorzystana a trzeba też pamiętać, że są to środki krążące, bo po pewnym czasie wracają one do instytucji udzielających pożyczki i mogą być ponownie spożytkowane na kolejne pożyczki i realizację dalszych zadań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#MaciejManicki">Czy Najwyższa Izba Kontroli ma uwagi do tej części sprawozdania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#HalinaMicholak">Nie, nie mamy uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#MaciejManicki">Tak, jak przy poprzedniej pozycji rezerw z części 83 i tutaj proponuję pozytywną ocenę zarówno dotyczącą zadań wynikających z części 56, jak i 57. Trzeba tu podkreślić olbrzymi wysiłek pozwalający na to, że środki uruchamiane są obecnie niemal niezwłocznie po uchwaleniu przez Sejm ustawy budżetowej. W latach poprzednich zdarzały się często takie sytuacje, że środki te docierały do zainteresowanych zbyt późno, aby można je było wykorzystać w danym roku budżetowym.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#MaciejManicki">Proponuję więc wniosek o następującej treści: Komisja Polityki Społecznej pozytywnie ocenia wykonanie budżetu państwa na rok 1997 w części 83 - rezerwy celowe poz. 57 - wspieranie regionalnych programów restrukturyzacyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#MichałWojtczak">Przechodzimy do oceny ostatniej pozycji w tej części rezerw - 60: Fundusz Górnośląski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#AlfredaBerger">Pozycja 60, to środki przeznaczone na Fundusz Górnośląski. Zgodnie z postanowieniami art. 16 ust. 2 kontraktu regionalnego dla Śląska w ustawie budżetowej na rok 1997 zapisana została kwota 30 mln zł. Ponieważ funkcje właścicielskie w stosunku do tego Funduszu przejął minister skarbu państwa decyzją ministra finansów środki z tej rezerwy przeniesione zostały do części 17 budżetu z przeznaczeniem na objęcie przez skarb państwa akcji Funduszu Górnośląskiego. Cała kwota wykorzystana została właśnie na objęcie tych akcji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#MaciejManicki">Podobnie jak poprzednio proponuję przyjęcie takiego stanowiska, iż Komisja Polityki Społecznej pozytywnie ocenia wykonanie budżetu państwa na rok 1997 w części 83 - rezerwy celowe poz. 60: Fundusz Górnośląski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#MichałWojtczak">Jeśli do tej części sprawozdania nie ma już uwag możemy przejść do następnego punktu, a mianowicie oceny wykonania budżetu Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#JanuszGałęziak">Zgodnie z ustawą budżetową planowano uzyskanie dochodów w wysokości 1.346 tys. zł. Wykonane zostały w 84%, to znaczy w kwocie 1.131 tys. zł. Realizacja dochodów dotyczyła następujących działów:</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#JanuszGałęziak">- 01 „przemysł” - 778 tys. zł osiągnięto głównie przez gospodarstwo pomocnicze Zakład Wydawniczo-Poligraficzny. Uzyskano też dochody ze świadczenia usług poligraficznych dla jednostek spoza resortu a także z rozliczenia dochodów za kolportaż czasopism w roku 1996, oraz z wpływów ze sprzedaży zużytych składników majątkowych.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#JanuszGałęziak">- 79 „oświata i wychowanie” - zrealizowano jedynie 2 tys. zł dochodów pochodzących ze sprzedaży zużytych składników majątkowych. Dochody te nie był planowane z uwagi na charakter jednorazowy.</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#JanuszGałęziak">- 86 - „opieka społeczna” - nie przewidywano osiągnięcia dochodów. Jednak w roku 1997 uzyskaliśmy zwrot części dotacji dla organizacji pozarządowych z roku ubiegłego. Była to kwota 6 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-49.4" who="#JanuszGałęziak">- 89 - „działalność różna” - dochody wyniosły tutaj 90 tys. zł, co stanowi 104,7% wysokości planowanej. Pochodziły one głównie ze sprzedaży zużytych składników majątkowych, wpłaty do budżetu części zysku osiągniętego przez gospodarstwo pomocnicze Ochotniczych Hufców Pracy, odsetki od środków na rachunkach bankowych oraz ze wzrostu niewykorzystanych środków przez Gospodarstwo Pomocnicze Centrali Ministerstwa.</u>
          <u xml:id="u-49.5" who="#JanuszGałęziak">- 91 - „administracja państwowa” - osiągnięto dochody w wysokości 225 tys. zł. Były to przede wszystkim kwoty pochodzące z czynszu za wynajem pomieszczeń dla spółki „Batida”, odszkodowania z tytułu kradzieży samochodów i sprzedaży zużytych samochodów oraz odsetki od środków na rachunkach bankowych przekazanych na realizację programu Pomost w ramach projektu Banku Światowego.</u>
          <u xml:id="u-49.6" who="#JanuszGałęziak">Wykonanie w tym dziale przekroczyło plan o 131,8%. Wykonanie odbiega od planu głównie z powodu uzyskania dochodów z tytułu sprzedaży składników majątkowych, odszkodowań z PZU za skradzione samochody oraz odsetek od środków przekazanych na realizację programu Pomost.</u>
          <u xml:id="u-49.7" who="#JanuszGałęziak">Jeśli chodzi o wydatki, to plan resortu określony w ustawie budżetowej na rok 1997 wynosił 164.170 tys. zł. W wyniku wprowadzonych w trakcie roku zmian plan ten uległ zwiększeniu do kwoty 200.395 tys. zł. Ogółem zrealizowano wydatki na sumę 199.096 tys. zł, co stanowi 99,4% w stosunku do planu po zmianach.</u>
          <u xml:id="u-49.8" who="#JanuszGałęziak">Podobnie jak w dochodach, wydatki realizowane były w poszczególnych działach i rozdziałach klasyfikacji budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-49.9" who="#JanuszGałęziak">W dziale 01 „przemysł” wydatki dotyczyły głównie Zakładu Wydawniczo-Poligraficznego oraz prowadzenia kancelarii ogólnej i obsługi w zakresie maszynopisania centrali ministerstwa na co wydatkowano 2.612 tys. zł, tj. 100% w stosunku do planu po zmianach.</u>
          <u xml:id="u-49.10" who="#JanuszGałęziak">Ze środków inwestycyjnych Zakład Wydawniczo-Poligraficzny wydatkował 238 tys. zł, przeznaczając te sumy na zakup komputerów wraz z oprogramowaniem, kopiarek, bindownic, wiązarki automatycznej i nowego serwera.</u>
          <u xml:id="u-49.11" who="#JanuszGałęziak">W dziale 79 „oświata i wychowanie” wydatki obejmowały koszty funkcjonowania szkół kształcących pracowników służb społecznych i internatów. Wyniosły one 8.090 tys. zł, co stanowi 99,9% planu po zmianach. W ramach inwestycji wydatkowano 558 tys. zł, z czego 50 tys. zł przeznaczono na usuwanie skutków powodzi w szkole we Wrocławiu.</u>
          <u xml:id="u-49.12" who="#JanuszGałęziak">W dziale 86 „opieka społeczna” zgodnie z ustawą budżetową wydatki obejmowały dotację w wysokości 11.479 tys. zł przeznaczoną na realizację zadań z zakresu pomocy społecznej oraz programu przeciwdziałania długotrwałemu bezrobociu wśród młodzieży do lat 24. Kwota przeznaczona na zadania zlecone organizacjom pozarządowym zwiększona została o 1.480 tys. zł (łącznie 12.959 tys. zł) z czego wykorzystano 99,8%. Powyższe programy realizowane były przez stowarzyszenia i inne organizacje pozarządowe a podziału dotacji dokonywały specjalne komisje powołane przez Ministra Pracy i Polityki Socjalnej.</u>
          <u xml:id="u-49.13" who="#JanuszGałęziak">Na realizację programu przeciwdziałania bezrobociu w roku ubiegłym 41 organizacji pozarządowych wykorzystało dotacje w wysokości 4.640 tys. zł. Dofinansowanie to dotyczyło programów i przedsięwzięć prowadzonych głównie w formie warsztatów i szkoleń przygotowujących młodzież do wejścia na rynek pracy. Największe dotacje otrzymały organizacje o zasięgu ogólnokrajowym, tj. Główna Kwatera ZHP, Rada Koordynacyjna ZSMP oraz Zarząd Krajowy ZMW. Niewielkie kwoty przekazano też organizacjom lokalnym.</u>
          <u xml:id="u-49.14" who="#JanuszGałęziak">Na zadania z zakresu pomocy społecznej wykorzystano w roku 1997 kwotę 8.298 tys. zł. Były one przeznaczone na realizację m.in. takich programów, jak: ogólnopolski program pomocy osobom bezdomnym - 6.080 tys. zł., program osłonowo-aktywizujący dla byłych pracowników PGR-ów 1.100 tys. zł w 8 województwach i 43 gminach, pomoc interwencyjną - 328 tys. zł na dofinansowanie działań organizacji pozarządowych w zakresie pomocy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-49.15" who="#JanuszGałęziak">Część dotacji w wysokości 790 tys. zł przeznaczona została w trybie pilnym na doraźną pomoc powodzianom. Uzyskały ją duże organizacje pozarządowe o zasięgu ogólnopolskim takie jak: PCK, Monar, PKPS, ZHP, Caritas Polska. Udzielanie dotacji organizacjom pozarządowym działającym na rzecz osób bezdomnych stanowiło istotne uzupełnienie działań, jakie w zakresie tym podejmowały samorządy lokalne oraz wojewódzkie zespoły pomocy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-49.16" who="#JanuszGałęziak">W dziale 89 „działalność różna” wydatkowano w roku 1997 109.742 tys. zł, co stanowi 99,8% planu po zmianach. Finansowano tu dwie jednostki budżetowe Ochotnicze Hufce Pracy i Główną Bibliotekę Pracy i Zabezpieczenia Społecznego. Ponadto w ramach tego działu finansowano zasiłki dla rodzin poborowych, zadania wyodrębnione, takie jak szkolenia z zakresu obronności, wydatki związane z wyceną majątku przejętego od związków zawodowych po wprowadzeniu stanu wojennego i zwrotem mienia związków zawodowych, a także wydatki związane z funkcjonowaniem zakładów budżetowych - Centrum Rozwoju Służb Społecznych w Białobrzegach i Centrum Partnerstwa Społecznego „Dialog”.</u>
          <u xml:id="u-49.17" who="#JanuszGałęziak">Na wycenę majątku w budżecie Ministerstwa Pracy i Spraw Socjalnych przeznaczono kwotę 5 mln zł. Została ona przeznaczona na pokrycie kosztów wyceny majątku przejętego od związków zawodowych po wprowadzeniu stanu wojennego. Wydatkowano 4.597 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-49.18" who="#JanuszGałęziak">Zgodnie z art. 6 ustawy z dnia 9 maja 1997 r. o zmianie ustawy o związkach zawodowych oraz o zmianie innych ustaw minister pracy i polityki socjalnej zobowiązany został do dokonania rozliczenia wynikającego z waloryzacji środków pieniężnych należących do OPZZ. W wyniku realizacji tego zobowiązania OPZZ wypłacono kwotę 25.451 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-49.19" who="#JanuszGałęziak">W dziale 91 „administracja państwowa” wydatkowano kwotę 65.714 tys. zł, która obejmowała obsługę urzędu ministra pracy i polityki socjalnej - 27.142 tys. zł, utrzymanie placówek zagranicznych - 140 tys. zł i współpracę naukowo-techniczną i gospodarczą z zagranicą - 4.982 tys. zł oraz przynależność do Międzynarodowej Organizacji Pracy - składka 3.900 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-49.20" who="#JanuszGałęziak">W ramach tzw. „pozostałej działalności” wykorzystano kwotę 33.540 tys. zł z czego 33.391 tys. zł przeznaczono na realizację zadań Projektu Banku Światowego „Promocja zatrudnienia i rozwoju służb zatrudnienia”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#StanisławFalski">Najwyższa Izba Kontroli pozytywnie ocenia wykonanie budżetu państwa w części 09 dotyczącej Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#StanisławFalski">Stwierdzone nieprawidłowości i uchybienia nie mają zasadniczego znaczenia dla wykonania tego budżetu. Polegały one na tym, że m.in. w sposób niegospodarny, niecelowy i bez podstawy prawnej wydatkowana została kwota 1.369 tys. zł w celu sfinansowania szkoleń pracowników do rad nadzorczych. Wydatkowano także sumę 1.303 tys. zł z naruszeniem ustawy o zamówieniach publicznych oraz przepisów ustawy - Prawo budżetowe. Była ona przeznaczona na wywiązanie się ministra pracy i spraw socjalnych z postanowień ustawy o związkach zawodowych związanych z podziałem majątku pomiędzy OPZZ i NSZZ „Solidarność”. W sposób nielegalny wydatkowano także sumę 3.185 tys. zł na sfinansowanie wydatków związanych z wyceną i oceną kondycji finansowej jednostki organizacyjnej pod nazwą „Fundusz Wczasów Pracowniczych”. Wykorzystano tu pieniądze ze środków, które na ten cel nie były przeznaczone, co stanowiło naruszenie przepisów i dyscypliny ustawy budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#StanisławFalski">Pozostałe wydatki oraz dochody realizowane były prawidłowo. Pobrane dochody były terminowo i prawidłowo przekazywane na rachunek Urzędu Skarbowego. Nie wykazano nieprawidłowości w zakresie rozliczania się jednostek pozabudżetowych z ministerstwem. Także pozostała działalność ministerstwa oceniana jest przez Najwyższą Izbę Kontroli pozytywnie.</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#StanisławFalski">W wyniku kontroli skierowane zostało do ministra pracy i polityki socjalnej wystąpienie pokontrolne, w którym postulujemy realizację następujących wniosków:</u>
          <u xml:id="u-50.4" who="#StanisławFalski">- realizowanie wydatków budżetowych wyłącznie w ramach kwot przewidzianych w planach finansowych,</u>
          <u xml:id="u-50.5" who="#StanisławFalski">- przestrzeganie uregulowań wynikających z ustawy z dnia 10 czerwca 1994 r. o zamówieniach publicznych.</u>
          <u xml:id="u-50.6" who="#StanisławFalski">Najwyższa Izba Kontroli uważa ponadto za konieczne wyegzekwowanie od FWP kwoty 3.185.395 zł.</u>
          <u xml:id="u-50.7" who="#StanisławFalski">W dniu wczorajszym otrzymaliśmy pismo ministra pracy i spraw socjalnych, w którym zawarte są jego opinie co do zarzutów zawartych w wystąpieniu pokontrolnym. Jeśli Komisja uważa za celowe mogę przedstawić zarówno treść samego pisma, jak i naszą odpowiedź. Niestety, nie zdążyliśmy przygotować tego państwu na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#MichałWojtczak">Umówmy się tak, że ponieważ oczekujemy od państwa również odpowiedzi na temat ZUS to proszę w tym samym trybie przekazać do prezydium Komisji oba te pisma.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#MichałWojtczak">Po przeanalizowaniu sprawozdania z wykonania budżetu za 1997 r. przez Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej, a także informacji przedstawionej przez Najwyższą Izbę Kontroli chciałbym postawić wniosek o pozytywne zaopiniowanie wykonania tego budżetu. Jak widać bowiem wydatki wykonane zostały niemal w 100%, zgodnie z planem. W dochodach jest wprawdzie duża rozbieżność w dziale przemysł, ale jak wynika ze sprawozdania jest to rezultat wydzielenia gospodarstwa pomocniczego. Gdyby te dochody zebrać razem, to okaże się, że są one powyżej planu. Przekroczone są też dochody w dziale „administracja państwowa” i to aż o 131%. Rodzi się tu pytanie o sposób planowania. Rozumiem, że był tam dochód niespodziewany z tytułu odszkodowania, ale czy aż tak bardzo zmienił on wskaźniki?</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#MichałWojtczak">Pozytywny obraz mąci nieco kontrola NIK, bo są tam wypunktowane trzy wnioski, o których mówił przedstawiciel NIK. Chciałbym poprosić o krótkie wyjaśnienie tych zarzutów, choć one nie zmieniają oceny globalnej bowiem dotyczą zaledwie ok. 3% ogółu środków będących w dyspozycji ministerstwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#MaciejManicki">Chciałbym skoncentrować się na kwestiach podniesionych przez Najwyższą Izbę Kontroli. Zarzut pierwszy dotyczył szkolenia pracowników jako kandydatów do rad nadzorczych. Otóż inicjatywa w tej sprawie wypłynęła od Komisji Trójstronnej, w skład której wchodzą przedstawiciele związków zawodowych, pracodawców i strony rządowej. Wynikało to z ustalenia jeszcze z okresu zawierania paktu o przedsiębiorstwach państwowych i kolejnych dyskusji związanych z ustawą o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw. W trakcie tych negocjacji doszliśmy do uzgodnienia, że do ustawy wpisany zostanie obowiązek posiadania egzaminu państwowego przez pracowników również w ramach nadzorczych. Dlatego też Komisja Trójstronna ustaliła, iż budżet państwa sfinansować ma wydatki związane ze szkoleniem wszystkich osób, które w przyszłości mogą kandydować do rad nadzorczych. Pierwotnie zamysł był taki, aby środki przyznane uchwałą Rady Ministrów rozdysponować pomiędzy organizacje reprezentowane w Komisji Trójstronnej (NSZZ „Solidarność”, OPZZ i inne związki zawodowe oraz organizacje pracodawców). Ponieważ jednak Rada Ministrów przyjmując uchwałę stwierdziła, że byłoby to naruszenie konwencji o równości związków zawodowych - w Komisji Trójstronnej nie ma przecież przedstawicieli wielu innych związków zawodowych. Rada Ministrów ustaliła ostatecznie, że rekrutacja ma się odbyć nie poprzez związki zawodowe, ale poprzez zarządy spółek bądź przedsiębiorstw państwowych, które mają podlegać procesom komercjalizacji. Stwierdzono także, że całą akcję szkoleniową przeprowadzić ma Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej a nie poszczególne organizacje związkowe czy pracodawców. Pojawia się tu zarzut, że ministerstwo nie przeprowadziło samo tych szkoleń, ale zleciło je fundacji - nota bene minister jest jedynym jej fundatorem. Działo się to jednak w lipcu i sierpniu ubiegłego roku, kiedy to ministerstwo przeciążone było obowiązkami związanymi z likwidacją skutków powodzi i nie mogło przyjąć na siebie jeszcze jednego, olbrzymiego zadania. Chodziło tu o przeszkolenie blisko tysiąca kandydatów z ponad 300 zakładów pracy. Podzielając więc pewne wątpliwości do do trybu jaki został zastosowany chciałem wskazać, że naprawdę nie było innej możliwości.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#MaciejManicki">Jeśli zaś chodzi o wybranie ofert to nastąpiło w drodze wskazanej przez ustawę o zamówieniach publicznych i nie było tu zamiaru złamania przepisów tej ustawy polegających na dzieleniu zamówienia. Ustawa zabrania dzielenia ofert, bowiem nie chce doprowadzić do tego, aby prezentowały one kwoty nie wymagające np. procedury przetargowej. Wybrano więc te firmy, które były w stanie przeszkolić w tak krótkim czasie - do końca 1997 roku - tak dużą liczbę pracowników i to na danym terenie, co znacznie zmniejszało koszty.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#MaciejManicki">Odnosząc się do zarzutów dotyczących wyceny majątku po związkach zawodowych, jest tu mowa, że niegospodarne było pokrycie dodatkowych kosztów poniesionych przez OPZZ poniesionych przy inwentaryzacji obiektów - 220.320 zł. Otóż przypomnę, że wniosek o przeprowadzenie dodatkowej inwentaryzacji na dzień 31 marca 1997 r., mimo iż była przeprowadzona inwentaryzacja na dzień 31 grudnia 1996 r. zgłosiła „Solidarność”, która chciała mieć pewność, że inwentaryzacja wyposażenia obiektów podlegających podziałowi jest przeprowadzona rzetelnie. Była ona wykonywana przez zarządzającego obiektami czyli OPZZ, ale w komisjach brali też udział przedstawiciele „Solidarności”.</u>
          <u xml:id="u-52.3" who="#MaciejManicki">Wyjaśniając zarzut dotyczący wyceny Funduszu Wczasów Pracowniczych chcę powiedzieć, że wycena ta została przeprowadzona na wniosek obu zainteresowanych central związkowych - OPZZ i „Solidarność”. W kwietniu 1997 r. zastępca przewodniczącego Komisji Krajowej Jacek Rybicki wnioskował pod adresem ministra pracy i polityki socjalnej, aby taką wycenę przeprowadzić, bowiem „Solidarność” nie znała kondycji finansowej FWP. W tej samej sprawie zwróciło się też do ministra OPZZ. Wydaje się, że w sumie dobrze się stało, iż majątek ten został oceniony i zinwentaryzowany z uwagi na dalsze działania wynikające z uznania przez Trybunał Konstytucyjny niekonstytucyjności art. 7 ust. 1 ustawy o zmianie ustawy o związkach zawodowych oraz niektórych innych ustaw, czyli tego przepisu, który wprowadził przekształcenie FWP w spółkę z o.o. Majątek tego przedsiębiorstwa przekracza 100 mln zł i dobrze się stało, że mamy o nim na dzień dzisiejszy pełną wiedzę.</u>
          <u xml:id="u-52.4" who="#MaciejManicki">Rozumiejąc wątpliwości w tym zakresie proszę jednak, aby wziąć pod uwagę uwarunkowania związane z sytuacją, jaka miała miejsce przy rozwiązywaniu tych problemów. Proponuję też, aby zwrócić uwagę na fakt, że sprawy te stały się wreszcie możliwe do rozwiązania, czego nie udawało się dokonać przez ostatnie 6 lat. Dotyczy to przede wszystkim majątku byłego Zrzeszenia Związków Zawodowych, który to problem zajmował wiele osób od roku 1991. Stało się to dopiero możliwe po wprowadzeniu w życie przepisów ustawy zgłoszonych przez posła Rulewskiego i Budnika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#JadwigaMołdawa">W uzupełnieniu tego o czym mówił poseł Manicki chcę dodać, że oczywiście przyjmujemy wnioski pokontrolne NIK w zakresie obowiązku bezwzględnego przestrzegania przepisów w zakresie wydatkowania środków finansowych określonych planem, a także przestrzegania ustawy o zamówieniach publicznych. Podejmowane decyzje wydawały się nam wówczas najbardziej racjonalne i efektywne dla realizacji zapisów ustawowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#MichałWojtczak">Zamknęliśmy w ten sposób omawianie wykonania budżetu przez Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej. Dziękuję panu ministrowi i towarzyszącym mu osobom, a także przedstawicielom NIK. Przechodzimy do następnej części naszego posiedzenia, które poprowadzi poseł Ewa Tomaszewska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#EwaTomaszewska">Przechodzimy do części - zbiorczy budżet wojewodów w zakresie działu 86 - Opieka społeczna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#JoannaStaręgaPiasek">Proponuję, abyśmy punkty: VII, VIII, IX i X rozpatrywali łącznie, bo zarówno problemy, jak i pieniądze przenikają się tu wzajemnie i tylko takie rozpatrywanie ma sens.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#EwaTomaszewska">Zgadzam się z tą propozycją. Przypominam też, że mamy jeszcze dzisiaj, zaraz po tych obradach spotkanie wspólne z Komisją Finansów Publicznych i Komisją Zdrowia w sprawie ubezpieczeń zdrowotnych. Czekają też nas głosowania, a zaplanowano również spotkania klubowe. Proponuję więc, aby głosowania przeprowadzić jutro o godz. 8.00 przed posiedzeniem plenarnym, na co nie potrzebujemy zgody marszałka Sejmu. Myślę, że po dzisiejszych wnikliwych dyskusjach głosowania te przeprowadzimy bardzo sprawnie i szybko.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#EwaTomaszewska">Przechodzimy do informacji resortu pracy na temat realizacji budżetu w dziale 86 - Opieka społeczna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#JanuszGałęziak">Zadania z zakresu pomocy społecznej zgodnie z ustawą o pomocy społecznej z dnia 29 listopada 1990 r. realizowane są przez administrację rządową i samorządową, które to administracje współpracują w tym zakresie z organizacjami społecznymi, związkami wyznaniowymi, stowarzyszeniami o charakterze charytatywnym, fundacjami oraz osobami fizycznymi. W budżecie państwa na rok 1997 na realizację zadań z tego zakresu przewidziano łącznie 3.464.123 tys. zł z czego w budżetach wojewodów znalazło się 3.066.399 tys. zł w tym: na domy pomocy społecznej 1.261.675 tys. zł, na zasiłki i pomoc w naturze 1.323.706 tys. zł, na terenowe ośrodki pomocy społecznej 310.791 tys. zł. W rezerwach celowych 315.398 tys. zł z czego na uzupełnienie zasiłków z pomocy społecznej 192.450 tys. zł, na państwowe domy pomocy społecznej i środowiskowe domy samopomocy 45 mln zł na zasiłki rodzinne i pielęgnacyjne 32.978 tys. zł, na dożywianie uczniów w szkołach 44.500 tys. zł. Rezerwy te zasiliły w ciągu roku budżety wojewodów.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#JanuszGałęziak">Na dofinansowanie organizacji pozarządowych realizujących programy osłonowe z zakresu pomocy społecznej przeznaczono środki w wysokości 6.889 tys. zł. Ich dysponentem był resort pracy i polityki socjalnej w części 09 budżetu.</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#JanuszGałęziak">Po uwzględnieniu zmian dokonanych w ciągu roku planowane wydatki na pomoc społeczną, łącznie z wydatkami na podwyżki wynagrodzeń w jednostkach budżetowych oraz na zasiłki rodzinne i pielęgnacyjne, wyniosły 3.660.632 tys. zł. Globalne wykonanie wydatków ukształtowało się na poziomie 3.644.255 tys. zł, co stanowi 99,6% planu po zmianach.</u>
          <u xml:id="u-58.3" who="#JanuszGałęziak">Główną pozycję w wydatkach na pomoc społeczną stanowi pomoc środowiskowa. W roku 1997 środki na realizację tych zadań pochodziły w 29,5% z budżetów gminnych oraz w 70,5% z budżetu państwa. Na zadania rządowe finansowane z rozdziałów 12, 13 i 15 działu 86 wydatkowano łącznie 1.803.548 tys. zł zasiłki opiekuńcze w rozdziale 86/12 świadczone osobom z zaburzeniami psychicznymi wyniosły 16.961 tys. zł - 99,4% planu. Na zasiłki i pomoc w naturze - rozdział 86/13 wydatkowano 1.472.993 tys. zł - 99,3% planu. Wydatki na zasiłki stanowiły w ogólnej kwocie przeznaczonej na pomoc społeczną 40,4% - w roku 1996 - 43,6%.</u>
          <u xml:id="u-58.4" who="#JanuszGałęziak">W wydatkach rozdziału 86/13 największa kwota przeznaczona została na zasiłki okresowe - 44,7% ogólnej kwoty. W tym rozdziale ujęte też zostały wydatki na zasiłki celowe dla osób poszkodowanych w wyniku klęsk żywiołowych, na pomoc lekową oraz na bilety kredytowane PKP.</u>
          <u xml:id="u-58.5" who="#JanuszGałęziak">Jednostkami realizującymi bezpośrednio zadania zlecone gminom w formie świadczeń i usług w zakresie pomocy środowiskowej są terenowe ośrodki pomocy społecznej - rozdział 86/15. Na działalność tych ośrodków wydano z budżetu wojewodów 313.594 tys. zł - 100% planu i 9,6% ogólnych środków w dziale 86.</u>
          <u xml:id="u-58.6" who="#JanuszGałęziak">W stosunku do roku 1996 poziom wydatkowanych sum na utrzymanie ośrodków zwiększył się o 17,3%. Było w nich zatrudnione - stan na 31 grudnia 1997 r. - 26.896 osób, w tym 15.871 osób wykonujących zadania zlecone przez administrację rządową. Wynagrodzenia tych osób finansowane były z budżetów wojewodów. Przeciętna płaca wynosiła 971 zł brutto - o ok. 20% wyższa niż w roku 1996. Podobnie jak w latach ubiegłych gminy finansowały częściowo działalność ośrodków pomocy społecznej. Udział ten wynosił 46,2% i wzrósł o 1% w stosunku do roku poprzedniego.</u>
          <u xml:id="u-58.7" who="#JanuszGałęziak">W rozdziale 86/11 - domy pomocy społecznej, który stanowi drugą co do wielkości pozycję w wydatkach na pomoc społeczną, 39% ogólnych wydatków - wydatkowano 1.420.154 tys. zł, co pozwoliło na utrzymywanie 720 domów pomocy społecznej o łącznej liczbie 70.909 miejsc. Były one w części lub w całości finansowane z budżetów wojewodów.</u>
          <u xml:id="u-58.8" who="#JanuszGałęziak">Zgodnie z ustawą z roku 1995 kontynuowany był w roku 1997 program tworzenia bazy domów dla osób upośledzonych umysłowo i chorych psychicznie. W ramach tego programu rozwijana jest nowa forma pomocy - środowiskowe domy samopomocy. Środki przeznaczone w budżecie na tego rodzaju działalność pozwoliły na pomoc w utrzymaniu 151 takich domów o łącznej liczbie 4.351 miejsc.</u>
          <u xml:id="u-58.9" who="#JanuszGałęziak">Na utrzymanie 563 państwowych domów pomocy społecznej wydano w roku 1997 kwotę 1.228.733 tys. zł - 33% wydatków działu 86. Przeciętny koszt utrzymania jednego miejsca w takim domu wyniósł 1.260 zł i był bardzo zróżnicowany w zależności od typu domu i miejsca jego położenia. Koszt ten był wyższy niż w roku 1996 o 20%.</u>
          <u xml:id="u-58.10" who="#JanuszGałęziak">Na wydatki inwestycyjne związane z budową nowych domów pomocy społecznej remontami i adaptacjami przeznaczono 287.161 tys. zł, co stanowi 23,8% wszystkich wydatków poniesionych na funkcjonowanie domów opieki społecznej w kraju. Według stanu na 31 grudnia 1997 r. w instytucjach tych zatrudnionych było 38,9 tys. osób a przeciętna płaca wynosiła 808 zł. Z budżetu wojewodów finansowana jest także działalność 157 domów niepaństwowych o łącznej liczbie 10.165 miejsc. Wydatki na te placówki wyniosły 140.173 tys. zł. Przeciętny koszt miesięczny wynosił tu 1.159 zł i był o 30% wyższy niż w roku 1996.</u>
          <u xml:id="u-58.11" who="#JanuszGałęziak">Rozdział 86/14 to wojewódzkie zespoły pomocy społecznej. Wydano na ich działalność w roku 1997 39.020 tys. zł (o 23,6% więcej niż w roku poprzednim). Na wzrost ten wpłynęły głównie wprowadzone z dniem 1 lipca podwyżki dla pracowników sfery budżetowej. Urzędy te zatrudniały wg stanu na dzień 31 grudnia 1997 r. 1215 osób, a przeciętna płaca miesięczna wyniosła 1238 zł - o 20,2% więcej niż w roku 1996.</u>
          <u xml:id="u-58.12" who="#JanuszGałęziak">W rozdziale 86/17 - zasiłki rodzinne i pielęgnacyjne przeznaczono kwotę 115.202 tys. zł - o 30,6% wzrost w stosunku do roku 1996. Wzrost ten wiązał się z koniecznością waloryzacji stawek zasiłków jak i wzrostem liczby osób pobierających je. Środki na ich wypłatę zabezpieczono w dostatecznej wysokości co oznacza, że w żadnym województwie nie wystąpiły w tym segmencie trudności finansowe. Przeciętna liczba wypłaconych zasiłków rodzinnych wynosiła 84.566 a pielęgnacyjnych 81.157.</u>
          <u xml:id="u-58.13" who="#JanuszGałęziak">W rozdziale 86/21 - stowarzyszenia opieki społecznej przekazano w formie dotacji środki o łącznej wartości 11.596 tys. zł - o 70% więcej niż w roku poprzednim. Działalność pozarządowa w zakresie pomocy społecznej obejmowała głównie prowadzenie placówek dla osób bezdomnych, upośledzonych, niepełnosprawnych, organizowanie pomocy dla dzieci specjalnej troski oraz z rodzin ubogich zaniedbanych lub zagrożonych patologią społeczną.</u>
          <u xml:id="u-58.14" who="#JanuszGałęziak">W zakresie tym najczęściej współpracowały z wojewódzkimi zespołami pomocy społecznej takie organizacje, jak: Towarzystwo Pomocy im. Brata Alberta, Caritas Polska, Towarzystwo Przyjaciół Dzieci, Polski Czerwony Krzyż, Monar, PKPS, Polski Związek Niewidomych oraz liczne fundacje i stowarzyszenia o zasięgu lokalnym i charakterze świeckim i katolickim.</u>
          <u xml:id="u-58.15" who="#JanuszGałęziak">Rozdział 86/78 to pomoc i usuwanie skutków powodzi ze środków rezerwy celowej. Utworzony on został na mocy rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 12 sierpnia 1997 r. Mieszkańcy 25 województw, których dotknęła powódź, a którzy spełniali warunki zawarte w ustawie z 17 lipca 1997 o stosowaniu szczególnych rozwiązań w związku z likwidacją skutków powodzi otrzymali jednorazowe zasiłki w wysokości 3 tys. zł, dzieci i młodzież zasiłki jednorazowe do 500 zł, jednorazowe zasiłki na osuszanie mieszkań po 400 zł. Przyznano też dla powodzian 20 mln zł na zasiłki celowe w ramach dofinansowania zadań własnych gmin. Łącznie wydatkowano kwotę 204.127 tys. zł (99,2% przeznaczonej kwoty).</u>
          <u xml:id="u-58.16" who="#JanuszGałęziak">Zasiłki po 3 tys. zł otrzymało 45.303 osoby, dzieci - 24.770.</u>
          <u xml:id="u-58.17" who="#JanuszGałęziak">Minister finansów decyzją z dnia 10 października 1997 r. zwiększył dodatkowo budżet 8 województw o kwotę 10 mln zł. Środki te wykorzystane zostały na odbudowę i remonty domów pomocy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-58.18" who="#JanuszGałęziak">W rozdziale 86/95 - pozostała działalność wydatkowano kwotę 50.352 tys. zł. Mieszczą się tu środki przekazane w formie dotacji na dofinansowanie zadań własnych gmin przeznaczone na dożywianie dzieci w szkołach (44.500 tys. zł) podstawowych. Dofinansowano też z tych środków działalność Krajowego Ośrodka Mieszkalno-Rehabilitacyjnego w Dąbku, organizacji pozarządowych w zakresie pomocy społecznej i działalność charytatywną powstałą z inicjatyw lokalnych.</u>
          <u xml:id="u-58.19" who="#JanuszGałęziak">Przechodząc do oceny wykonania rezerw celowych w części 83, w pozycji 10 - zasiłki rodzinne i pielęgnacyjne w budżecie ujęta była kwota 84.477 tys. zł. Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej zwracało się do Ministerstwa Finansów o uruchomienie tych rezerw po każdym kwartale po przedstawieniu sprawozdania z wykonania wydatków za okres poprzedni.</u>
          <u xml:id="u-58.20" who="#JanuszGałęziak">W poz. 11 - na zasiłki z pomocy społecznej zaplanowana była kwota 192.450 tys. zł, w tym 120 mln przeznaczono na zasiłki okresowe gwarantowane i na składkę ZUS od tych zasiłków. Faktycznie jednak te zasiłki przeznaczono 133.438 tys. zł, 750 tys. zł przeznaczono na pomoc ofiarom wichury w woj. krośnieńskim i zamojskim, 13.880 tys. zł na pomoc ofiarom powodzi, a na uzupełnienie wydatków na zasiłki okresowe - 44.382 tys. zł. Ostatni wniosek o uruchomienie tej rezerwy wysłany był z datą 18.09.1997 r.</u>
          <u xml:id="u-58.21" who="#JanuszGałęziak">W poz. 19 - domy pomocy społecznej w szczególności dla osób z zaburzeniami psychicznymi oraz na utworzenie środowiskowych domów samopomocy przeznaczono 45.470 tys. zł, z czego większość pochłonęły wydatki na inwestycje w tych domach. Tę część rezerwy minister finansów uruchomił 23 maja 1997 r. Pozostała część przeznaczona była na sfinansowanie wydatków rzeczowych i wynagrodzenia w związku z oddaniem nowych miejsc w domach pomocy społecznej. Te środki również uruchomione zostały w maju.</u>
          <u xml:id="u-58.22" who="#JanuszGałęziak">Jeżeli chodzi o dotacje celowe na finansowanie zadań zleconych gminom o statusie miasta oraz miejskiej strefie usług publicznych (część 85 dział 86), to w ramach miejskiej strefy zrealizowane zostały wydatki w wysokości 3.512 tys. zł (na prowadzenie dwóch domów pomocy w sądeckiej strefie miejskiej).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#JadwigaMołdowa">Najwyższa Izba Kontroli pozytywnie ocenia wykonanie budżetu państwa za 1997 r. w części budżety wojewodów w zakresie działu 86 - opieka społeczna. Stwierdzone w toku kontroli nieprawidłowości, ich skala i rozmiary nie miały znaczącego wpływu na wykonanie budżetu państwa. Szczegółowe ustalenia i wnioski z kontroli przeprowadzonych w poszczególnych województwach omówione zostały w indywidualnych informacjach sporządzonych przez delegatury NIK. Wynika z nich, że w zakresie wydatków inwestycyjnych odnotowano dwa przypadki przeznaczenia środków inwestycyjnych na zadanie nie ujęte w planach. W woj. gdańskim była to kwota 2.020 tys. zł, zaś w woj. elbląskim - 443 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#JadwigaMołdowa">W woj. włocławskim z naruszeniem zasad gospodarności wydatkowano środki inwestycyjne w kwocie 111 tys. zł na ponadstandardowe wyposażenie dworku modrzewiowego przy domu pomocy społecznej w Nowej Wsi. Dworek ten przeznaczony został na Wojewódzki Ośrodek Szkoleniowy mimo istniejących pomieszczeń na szkolenia w siedzibie Wojewódzkiego Zespołu Pomocy Społecznej i pilnych potrzeb remontowych w dwóch innych domach pomocy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-59.2" who="#JadwigaMołdowa">Odnotowano także trzy przypadki niezgodnego z przeznaczeniem wykorzystania środków na pomoc społeczną. W woj. płockim dotację celową 1.218 tys. zł przeznaczoną na zasiłki i pomoc w naturze oraz zasiłki rodzinne i pielęgnacyjne wykorzystano na budowę i modernizację domów pomocy społecznej i wykup budynków szkół ponadpodstawowych. Jednocześnie z powodu braku środków odmówiono przyznania zasiłków okresowych 314 osobom i zasiłków celowych 247 osobom.</u>
          <u xml:id="u-59.3" who="#JadwigaMołdowa">W województwie włocławskim środki z rezerwy celowej w kwocie 555 tys. zł przeznaczone na zasiłki wykorzystano na wydatki bieżące terenowych ośrodków pomocy społecznej. Jednocześnie w IV kwartale roku odmówiono przyznania zasiłków okresowych 357 osobom, motywując to brakiem środków.</u>
          <u xml:id="u-59.4" who="#JadwigaMołdowa">W województwie suwalskim 149 tys. zł tj. 34% ogółu dotacji z rezerwy celowej prze-znaczonej na zasiłki rodzinne i pielęgnacyjne wykorzystano na wypłatę zasiłków innego rodzaju.</u>
          <u xml:id="u-59.5" who="#JadwigaMołdowa">W Wojewódzkim Zespole Pomocy Społecznej w Poznaniu i w Domu Pomocy Społecznej im. Henzlów w Krakowie nie przestrzegano postanowień ustawy o zamówieniach publicznych.</u>
          <u xml:id="u-59.6" who="#JadwigaMołdowa">W województwie opolskim w domu pomocy w Krapkowicach prowadzono rachunkowość z naruszeniem przepisów ustawy o rachunkowości i zarządzenia ministra finansów o szczegółowych zasadach prowadzenia rachunkowości. W stosunku do osób odpowiedzialnych za powstałe nieprawidłowości wszczęto postępowanie dyscyplinarne.</u>
          <u xml:id="u-59.7" who="#JadwigaMołdowa">Jeśli chodzi o dotacje dla jednostek niepaństwowych na zadania państwowe, bieżące i inwestycyjne w zakresie działu 86, części 85 - budżety wojewodów, to z ustaleń kontroli NIK wynika, iż na zadania tego rodzaju wydatkowano 256.630 tys. zł (o 45% więcej niż w roku poprzednim).</u>
          <u xml:id="u-59.8" who="#JadwigaMołdowa">Najwyższa Izba Kontroli ocenia pozytywnie wykorzystanie dotacji na zadania niepaństwowe w budżetach wojewodów w dziale 86 pomimo stwierdzenia istotnych nieprawidłowości, które nie miały jednak zasadniczego wpływu na wykonanie budżetu. Nieprawidłowości te dotyczyły:</u>
          <u xml:id="u-59.9" who="#JadwigaMołdowa">- braku należytego nadzoru przez służby urzędów wojewódzkich nad prawidłowością realizacji zadań zleconych,</u>
          <u xml:id="u-59.10" who="#JadwigaMołdowa">- przyznawania niektórym stowarzyszeniom dotacji na podstawie wniosków sporządzonych przez zarządy, których kadencje już upłynęły (np. w woj. bydgoskim),</u>
          <u xml:id="u-59.11" who="#JadwigaMołdowa">- uchybień w dokumentacji księgowej stowarzyszeń, a zwłaszcza braku kalkulacji kosztów realizowanych zadań. Dotyczyło to niemal wszystkich województw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#JoannaStaręgaPiasek">Chcę zaproponować Komisji pozytywne zaopiniowanie wykonania budżetu 1997 w omówionej części.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#JoannaStaręgaPiasek">Jest jednak szereg spraw, wcale nie tak drobnych, które wprawdzie nie wpływają na wykonanie budżetu, ale budzą moje wątpliwości, zwłaszcza na przyszłość.</u>
          <u xml:id="u-60.2" who="#JoannaStaręgaPiasek">Rok 1997 był dla realizacji budżetu pomocy społecznej wyjątkowo trudny. W ciągu roku nastąpiło obniżenie kryteriów przyznawania świadczeń, przybyły nowe świadczenia jakimi stały się: okresowy zasiłek gwarantowany i specjalny zasiłek okresowy. Nowe tytuły do wypłat w ciągu roku powodują nieuchronnie trudności i perturbacje, tym bardziej, że np. środki na zasiłki gwarantowane przekazane były z Funduszu Pracy co spowodowało istotne opóźnienia.</u>
          <u xml:id="u-60.3" who="#JoannaStaręgaPiasek">Był to także pierwszy rok obowiązywania ustawy o ochronie zdrowia psychicznego, a to właśnie na podstawie tejże ustawy miały powstawać domy samopomocy i domy pomocy społecznej dla chorych psychicznie. Nie jest to łatwy problem nawet z racji tego, że takie domy niechętnie przyjmowane są przez środowiska lokalne.</u>
          <u xml:id="u-60.4" who="#JoannaStaręgaPiasek">Śledząc bardzo pilnie różne opinie NIK o wszelkich nieprawidłowościach w funkcjonowaniu pomocy społecznej odbieram je w wielu punktach jako dość istotne zarzuty. Nawet jeśli one nie kosztują dużo, to jednak wydaje mi się, iż powinny być poddane wnikliwej analizie, zwłaszcza gdy następują przesunięcia środków przyznanych na inwestycje. Możemy konstruując budżet zbyt mało precyzyjnie i w niewłaściwych proporcjach rozkładamy pieniądze na ten cel. W perspektywie zmian administracyjnych, jakie nas czekają jest natomiast bardzo ważne, aby wszystkie inwestycje rozpoczęte zakończono sprawnie i szybko. Inwestycje niedokończone kosztują wielokrotnie więcej niż te zakończone planowo. Wydaje mi się więc, że przed budżetem 1999 powinniśmy się zwrócić do Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej o informację, jakie środki będą konieczne na dokończenie prowadzonych inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-60.5" who="#JoannaStaręgaPiasek">Niektóre wydatki na pomoc społeczną są rzeczywiście trudne do zaplanowania, jak choćby zasiłki rodzinne i pielęgnacyjne, gdzie nie zawsze można opierać się na danych z roku poprzedniego.</u>
          <u xml:id="u-60.6" who="#JoannaStaręgaPiasek">Mam też generalną uwagę pod adresem Komisji Polityki Społecznej. Otóż wprowadzanie nowych świadczeń i wszelkich zmian w kryteriach przyznawania świadczeń powinny być zsynchronizowane z rytmem budżetowym. Pojawianie się ich w trakcie roku stawia pracowników służb społecznych w bardzo trudnej sytuacji, gdy muszą podejmować decyzje nie mając zabezpieczenia finansowego.</u>
          <u xml:id="u-60.7" who="#JoannaStaręgaPiasek">Od siedmiu już lat powtarzamy wniosek, aby środki na pomoc społeczną skomasowane były w jednym dziale. W tej chwili np. dodatki mieszkaniowe są również w pomocy społecznej, obciążając budżet państwa, a mają wyraźnie charakter wspierania gmin. Jedynie zasiłki rodzinne i pielęgnacyjne mają swój określony status, choć realizowane są przez różne podmioty.</u>
          <u xml:id="u-60.8" who="#JoannaStaręgaPiasek">Powtarzającym się jest także wniosek rozdzielenia środków na pomoc społeczną w dziale 86 od środków na Fundusz Pracy. Być może zmieni się to w związku z reformą administracyjną, ale jest to sprawa istotna.</u>
          <u xml:id="u-60.9" who="#JoannaStaręgaPiasek">Kolejny wniosek brzmi w sposób następujący: analiza budżetów i wydatków działu 86 - opieka społeczna w części dotyczącej pomocy społecznej wykazuje dość znaczny deficyt środków w stosunku do rzeczywistych potrzeb, jak też do uprawnień ludzi korzystających z pomocy społecznej. W moim przekonaniu powoduje to daleko idącą deformację instytucji pomocy społecznej. Z racji tego, że ośrodki pomocy społecznej są organami gminy ugruntowuje to negatywną opinię o samorządzie terytorialnym, a wcale nie o funkcjonowaniu administracji rządowej. Zwracam na to uwagę, bowiem w bezpośrednim zderzeniu za nierealizowanie ustawy o pomocy społecznej z negatywnym odbiorem i opiniami spotykają się pracownicy ośrodka pomocy społecznej podczas gdy wojewodowie niejednokrotnie całkiem niefrasobliwie przesuwają środki, ograniczając to co przeznaczone jest na pomoc społeczną. Albo więc musimy jeszcze raz zmienić ustawę o pomocy społecznej, zmniejszając jeszcze kryteria i ograniczając świadczenia, albo dbać, aby środki te były adekwatne do zapisów ustawowych.</u>
          <u xml:id="u-60.10" who="#JoannaStaręgaPiasek">Następny mój wniosek dotyczy rezerwy celowej na organizacje pozarządowe czyli dział 86/21. Jestem przekonana, że rezerwa celowa na wspieranie tych organizacji nie powinna być w budżecie ministra pracy i polityki socjalnej tylko powinna być od razu rozdysponowana do budżetów wojewodów. Analiza, o której mówił przedstawiciel NIK, zwracając uwagę na nieprawidłowości, wskazuje, iż to właśnie województwa a z czasem także powiaty powinny mieć te środki i jednocześnie możliwości wybierania tych organizacji, które najlepiej zrealizują zadania pomocy społecznej. Nie do końca też wydają mi się słuszne pewne programy realizowane przez Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej, np. wspieranie byłych pracowników PGR-ów, czy programy dla bezdomnych lub dożywiania dzieci. To naprawdę paradoks, że ministerstwo decyduje w jakich szkołach trzeba ugotować zupę i dla ilu dzieci. O tym chyba nawet nie powinien decydować wojewoda, ale właśnie trzeba to przekazać na poziom powiatów i tam też powinny być środki na realizację tego typu zadań, czy to w rezerwie, czy też w innej formule.</u>
          <u xml:id="u-60.11" who="#JoannaStaręgaPiasek">Mam też wniosek pod adresem Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej, aby nie wydawać wojewodom zbyt pochopnie decyzji na przesuwanie środków z działu 86 do innych działów w sposób bezpowrotny. Być może w ciągu roku istnieje taka konieczność, ale nie może być tak, że zabiera się z tego działu fundusze, aby już nigdy tam nie wróciły. To w jeszcze większym stopniu deformuje ustawę o pomocy społecznej i obniża wiarygodność głównych realizatorów tej ustawy, jakimi są ośrodki pomocy społecznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#JanRulewski">Muszę poruszyć sprawę, której narodzin szukać należy w pracach budżetowych ubiegłego roku, a nawet i lat poprzednich. Ze względu na czas skupię się jedynie na zagadnieniu zasiłków. Otóż w roku ubiegłym, gdy konstruowano program pomocy społecznej, mieliśmy do dyspozycji raport pani Jolanty Banach stwierdzający poszerzanie się i pogłębianie sfery ubóstwa. Mieliśmy też sygnały, że ten raport nie jest wyłącznie zbiorem cyfr i statystyką, ale bardzo wiernie opisuje rzeczywistość. Były zapytania posłów do ministra finansów w związku z sygnałami o niedostatecznych środkach na pomoc społeczną. Sygnały te przeniesione też były do Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej i w tej sytuacji nastąpiło wydarzenie o randze katastrofy, a mianowicie powódź. I co nasz rząd zrobił? Otóż powiedział - niech tonących ratują biedni. Tak rządy lewicowe potraktowały zasadę solidaryzmu społecznego.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#JanRulewski">Z wypowiedzi pani minister Wasilewskiej-Trenkner wynikało wówczas, że na skutek wytycznych rządu środki z pomocy społecznej, a zwłaszcza z zasiłków zabrano i przekazano powodzianom. Tymczasem rosły dochody tych wszystkich, którzy nie zostali zobowiązani do solidaryzmu społecznego, zaś sprawa podatku powodziowego została całkowicie zepchnięta na margines, choć jest aktualna jeszcze i dzisiaj. To o czym mówię jest o tyle ważne, że nie ma jedynie znaczenia historycznego. Dzisiaj sfera bałaganu w tym zakresie, czy nawet powiem więcej, arogancji, poszerza się. W zeszłym roku popełniono błąd planowania, gdy przekazano do urzędów pracy osoby bezrobotne samotnie wychowujące dzieci, a środki, które miały za nimi pójść dotarły zaledwie w połowie planowanej wysokości. Dziś jest tak, że np. w woj. włocławskim, gdzie w roku ubiegłym już brakowało pieniędzy teraz deficyt gwałtownie się powiększył i wystarcza zaledwie na pomoc obligatoryjną, a nie ma prawie żadnych środków nie tylko na pomoc fakultatywną, ale nawet na wyrównywanie ruchu cen.</u>
          <u xml:id="u-61.2" who="#JanRulewski">Jeśli już w roku ubiegłym fakty na to wskazywały i nie pomagały interwencje poselskie, to nie można urągać demokracji w ten sposób, że przechodzi się nad tym do porządku dziennego. Dlatego też mój wniosek jest szerszy niż to co proponuje pani poseł Staręga-Piasek. Wnioskuję bowiem stwierdzenie, że rząd nie stosował zasad określonych w Konstytucji w zakresie pomagania osobom, które znalazły się w trudnej sytuacji losowej ze względów od siebie niezależnych oraz ignorował głosy opinii publicznej i ciał przedstawicielskich. Konstytucja reguluje sprawy zachowania się państwa wobec osób, które nie są w stanie pomóc sobie samym, a preambuła mówi o tym wyraźnie.</u>
          <u xml:id="u-61.3" who="#JanRulewski">Mając na uwadze to, aby podobne historie się nie powtarzały, a także, aby nie kontynuowano złej praktyki roku ubiegłego, gdy wojewodowie zabrali środki z pomocy społecznej, przekazując je powodzianom, wnoszę o zaostrzenie wniosków dotyczących oceny funkcjonowania budżetu w odniesieniu do pomocy społecznej. Proponuję uznać, że funkcjonowanie państwa w zakresie udzielania pomocy społecznej, a szczególnie zasiłków okresowych i celowych, jest niedostateczne.</u>
          <u xml:id="u-61.4" who="#JanRulewski">Z informacji ministra Gałęziaka wynika, że możliwości gmin się kurczą, bo tylko o 1% wzrosły fundusze na ośrodki gminne. Widać to najbardziej w zetknięciu z problemem bezdomności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#KrzysztofAnuszkiewicz">Dodam do tego o czym mówił poseł Rulewski, że w niektórych województwach jest już taki niedobór środków, że opóźniane są wypłaty świadczeń obligatoryjnych. Tak jest np. w woj. suwalskim, a jest to efekt działań ubiegłorocznych, gdy znaczne fundusze poszły na inne cele niż pomoc społeczna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Chciałam wyjaśnić to, co nie do końca chyba zostało tutaj powiedziane. Sprawa wygląda w ten sposób, że środki jakie przekazano na rzecz powodzian nie pochodziły z pomocy społecznej, tej, o której tutaj rozmawiamy, czyli z zasiłków czy też środków na finansowanie domów pomocy społecznej. Pochodziły one z rezerw zaplanowanych na Fundusz Pracy, bo tu były niewykorzystane środki dotacji więc zostały skierowane na akcję powodziową. Cała dotacja sięgała 820 mln zł, a w tym 500 mln zł pochodziło właśnie z Funduszu Pracy.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Były takie sytuacje, gdy wojewodowie przekazali pewne środki z budżetu swoich województw obejmujących pomoc społeczną na cele wspomagania województw powodziowych. Tak np. wojewoda gdański przekazał spore kwoty, ale nie robił tego pod przymusem rządu. Rząd wystosował tylko apel, aby na cele powodziowe można było zgromadzić wszelkie oszczędności.</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Główne przesunięcia jakie miały miejsce w budżecie na pomoc społeczną, a które są niepokojące, o czym mówiło wiele osób, to są przesunięcia wewnątrz budżetów wojewody, nawet w dziale pomoc społeczna, ale pomiędzy różnymi tytułami wydatków. Tylko, że założeniem było, iż wojewoda ma lepsze rozeznanie potrzeb niż by to było na szczeblu centralnym.</u>
          <u xml:id="u-63.3" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Kolejna sprawa to fakt, że środki na pomoc społeczną rozdzielane są w porozumieniu z ministrem pracy i polityki socjalnej. Minister finansów dba jedynie o to, aby spełnione zostały kryteria formalne rozdziału tych środków. Jak wynika z raportu NIK nie udaje się tego zachować, choć mam przekonanie, że skala tych wykroczeń i łamania prawa maleje.</u>
          <u xml:id="u-63.4" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">To o czym dyskutowaliśmy w roku ubiegłym, gdy przygotowywaliśmy budżet państwa na rok 1998 wynikało z sygnałów, jakie miałam wówczas na temat przesunięcia środków. Jak państwo widzą potwierdziło się to w sprawozdaniu z budżetu. Nie miałam wówczas wiadomości o tym, że w grudniu nie wypłacono zasiłków, bo te informacje zyskaliśmy dopiero teraz dzięki kontroli wykonania budżetu do końca. Nie można wojewodzie zabronić decyzji na temat rozdziału środków. Przekazując co 10 dni środki do poszczególnych wojewodów przekazuję jedną, zbiorczą kwotę. Podziału dokonuje wojewoda na miejscu, wybierając odpowiednie cele.</u>
          <u xml:id="u-63.5" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Nie ma w całej Polsce takiej sytuacji, że wojewoda wyczerpał wszystkie zaplanowane środki na zasiłki społeczne. Może się zdarzyć, że wydał więcej niż to wynika z upływu czasu, bo otrzymuje pieniądze sukcesywnie. Jeśli więc zaistnieje taka sytuacja, prosimy, aby wojewodowie sygnalizowali to zarówno ministrowi pracy i polityki socjalnej, jak i ministrowi finansów, bowiem wówczas jesteśmy w stanie uruchomić wspólnie pewne środki pochodzące z niewykorzystanych dotacji na Fundusz Pracy.</u>
          <u xml:id="u-63.6" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Mówię o tym dlatego, że propozycja państwa, aby rozdzielić miejsce klasyfikowania dotacji na Fundusz Pracy i innych środków na pomoc społeczną spowoduje, że wspomniane wcześniej przesunięcia nie będą możliwe.</u>
          <u xml:id="u-63.7" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">I jeszcze jedna sprawa. Otóż wydatki na terenowe ośrodki pomocy społecznej zamknęły się w roku ubiegłym kwotą 313,7 mln zł i było to o 27,3% więcej niż w roku poprzednim - przy blisko 15% wzroście cen. Realny wzrost wyniósł więc 14%.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#EwaTomaszewska">Chciałam przypomnieć, że w ubiegłym roku, gdy nastąpił kataklizm powodzi partnerzy społeczni Komisji Trójstronnej proponowali utworzenie odrębnego podatku, który dawałby szansę sfinansowania wydatków związanych z tą klęską w taki sposób, by nie zakłócać budżetu, a tym samym normalnego funkcjonowania państwa. Rząd podjął decyzję, aby takiego podatku nie wprowadzać, a my motamy się teraz, bo okazuje się, że w każdej niemal dziedzinie wykonanie budżetu zostało zachwiane właśnie na skutek powodzi. Nie najlepsze też było rozwiązanie finansowania skutków po-wodzi. Znacznie lepiej byłoby gdyby wyodrębnione zostały środki na ten cel i finansowanie odbywało się tylko z tego źródła, bez naruszania innych dziedzin funkcjonowania państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#MaciejManicki">Podzielając zaniepokojenie posła Anuszkiewicza chcę zwrócić uwagę, że rozdzielenie Funduszu Pracy od pomocy społecznej nie jest pomysłem szczęśliwym. W tym roku np. mamy taką sytuację, że Fundusz dysponuje olbrzymią nadwyżką środków (podobnie zresztą było w r.ub.), a pomocy społecznej tych środków nie staje. I jest możliwość przesunięcia, gdy tylko wyrażą na to zgodę dysponenci właściwych części budżetowych, a minister finansów to zaakceptuje. Wiem, że w Funduszu rysuje się oszczędność rzędu kilkuset milionów zł i byłoby niedobrze, gdybyśmy nie zwrócili się z dezyderatem właśnie o przesunięcie tych pieniędzy do opieki społecznej, aby tam można było załatwić najpilniejsze sprawy wynikłe z niedoboru środków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#JanLityński">Korzystając z obecności pani minister Wasilewskiej zgłaszam kolejny już raz wniosek, tym razem w formie ultymatywnej, aby jednak dokonać podziału Funduszu Pracy i pomocy społecznej. Po uzgodnieniu z prezydium stwierdzam, że odmówimy rozpatrywania budżetu, jeśli nadal będzie on konstruowany w dziale - Opieka społeczna. To są postulaty zgłaszane od siedmiu lat i to zarówno przez Komisję Polityki Społecznej, jak i Związki Zawodowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#AndrzejPiłat">Ja również czuję się zobowiązany do komentarza. Otóż poseł Tomaszewska poruszyła problem, który był przedmiotem kontrowersji w roku ubiegłym między Sejmem, rządem i związkami zawodowymi, a dotyczył tego, czy w ramach możliwości finansowych państwa można było wy-gospodarować środki czy też należało za-stosować dodatkowy podatek. Rozpatrywano tu zresztą kilka wariantów takiego podatku, ale mimo, że go nie uchwalono to jednak powstało specjalne konto w Ministerstwie Finansów, którym dysponował pełnomocnik do spraw usuwania skutków powodzi. Na tym koncie zgromadzono w sumie ponad 730 mln zł, a czego 500 mln zł przekazano z Funduszu Pracy, a więc wkład wszystkich innych resortów nie był taki wielki. Kiedy jednak rozpatrujemy obecnie wykonanie budżetu, to bardzo często spotykamy się z sytuacją, że w poszczególnych działach właśnie powodzią usprawiedliwia się kłopoty z wykonaniem planowanych wskaźników.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#AndrzejPiłat">Jeśli zaś chodzi o wkład wojewodów w akcję powodzi, to był skierowany apel o solidarność i wsparcie. Wielu zgłosiło się i bez tego apelu deklarując taką lub inną formę pomocy, a w tym również i środków finansowych. W apelu nie wskazywano z jakich źródeł wojewodowie mają brać przekazywane środki, ani też co je ma stanowić (pieniądze czy też pomoc rzeczowa). Były z tego powodu nawet pewne kłopoty, bo zgłaszane oferty pomocy okazywały się zupełnie nieprzydatne lub tak kosztowne, że nie było sensu przyjmować ich (np. całe pociągi słomy transportowanej z wybrzeża, za co trzeba było zapłacić więcej niż warta była sama słoma). Odmawialiśmy więc tego rodzaju darów, ale też zwracam uwagę, aby dziś nie tłumaczyć wszystkich problemów zgłaszanych przez resorty czy wojewodów właśnie powodzią, bo nie zawsze o to chodzi.</u>
          <u xml:id="u-67.2" who="#AndrzejPiłat">Nie jest też tak, jak to powiedział poseł Rulewski, że zabrano najbiedniejszym po to, aby dać równie biednym. Jeśli przyjrzeć się dobrze rachunkom, to wcale nie wynika z nich taka zależność. Ja zaś uważam, jako ekonomista, że przede wszystkim należy wierzyć rachunkom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#EwaTomaszewska">Pana stanowisko potwierdza moje spostrzeżenia w tej sprawie, bowiem wszyscy obecnie używają pretekstu, że była powódź i dlatego wiele problemów nie zostało rozwiązanych. Powódź stała się dobrym powodem do blokowania różnych działań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#KrzysztofAnuszkiewicz">Pani minister powiedziała, iż nie ma obecnie takiej sytuacji w całym kraju, aby wojewoda wyczerpał środki na pomoc społeczną. To oczywiste, bo gdyby wydał wszystkie środki jakie ma przydzielone do końca roku, to byłby samobójcą. Ale prawda jest taka, że środków jednak brakuje i jeśli pani jest w stanie obiecać, że one jeszcze będą to myślę, że np. wojewoda suwalski chętnie je wyda, bo naprawdę potrzebuje ich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#JanuszGałęziak">Wracając do tematu wykonania budżetu w części 86 - opieka społeczna podzielam, oczywiście zarzuty Najwyższej Izby Kontroli skierowane do wojewodów, czyli dysponentów środków na opiekę społeczną. Te zarzuty były, są i będą przedmiotem analiz również ze strony naszego ministerstwa oraz rozmów naszych przedstawicieli z wojewodami oraz dyrektorami wojewódzkich zespołów opieki społecznej. Chcę tu jednak powiedzieć, że referując sprawozdanie NIK nie przedstawiono jednak ostatniego akapitu tego materiału mówiącego o tym, że liczba wszelkich nieprawidłowości i zaniedbań w roku 1997 znacznie zmalała w porównaniu do lat ubiegłych.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#JanuszGałęziak">Dramatyczna sytuacja jaką obserwujemy w roku bieżącym, zwłaszcza w zakresie pomocy środowiskowej wynika, niestety ze złego oszacowania potrzeb jakiego dokonali wojewodowie w roku 1997 składając znacznie zaniżone wnioski w dziale 86/13 na zasiłki w naturze.</u>
          <u xml:id="u-70.2" who="#JanuszGałęziak">Podzielając w całej rozciągłości wnioski posła Manickiego, Rulewskiego i poseł Staręgi, chcę powiedzieć, że minister pracy i polityki socjalnej zwrócił się z wnioskiem do ministra finansów o przeniesienie środków z Funduszu Pracy właśnie na pomoc społeczną, mając na myśli przede wszystkim zasiłki udzielane w ramach tej pomocy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#EwaTomaszewska">Czy poseł Joanna Staręga-Piasek, która wprowadzała do tej części dyskusji chciałaby ją podsumować?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#JoannaStaręgaPiasek">Myślę, że dyskusję na ten temat będziemy jeszcze kontynuować przy omawianiu budżetu na rok 1999.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#EwaTomaszewska">Przechodzimy więc do ostatniego punktu porządku dziennego - oceny wykonania budżetu przez Państwową Inspekcję Pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#TadeuszSłomkowski">Otrzymaliście państwo informację na piśmie z wykonania budżetu na rok 1997 przez Państwową Inspekcję Pracy, dlatego też ja pozwolę sobie zwrócić uwagę jedynie na kilka najważniejszych problemów. Zawarte w informacji dane chcę uzupełnić tym, że w roku sprawozdawczym, w związku z powodzią, dokonaliśmy pewnych działań oszczędnościowych, zmniejszając plan wydatków. Wyniosły one ostatecznie 105.382 tys. zł. Dochody zaplanowane były w tym okresie na sumę 770 tys. zł i zrealizowano je w 50,3%. Dodam, iż Państwowa Inspekcja Pracy nie miała wpływu na realizację dochodów, ponieważ dotyczyły one zaległych kar grzywien orzeczonych przez inspektorów pracy, a egzekwowanych przez terenowe urzędy skarbowe.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#TadeuszSłomkowski">Realizacją wydatków zamknęła się na poziomie 99,8%. Były one wyższe o ok. 23% w porównaniu z rokiem poprzednim, co wynikało ze wzrostu cen towarów i usług, wzrostem o 5,4% zatrudnienia i wzrostem wydatków na inwestycje (zakupiony budynek w Wałbrzychu i części budynku w Krośnie). Obydwie te inwestycje uważamy za bardzo opłacalne, ponieważ w wyniku poczynionych adaptacji wartość majątku państwowego znacznie wzrosła, o czym przekonali się wizytujący obiekt w Wałbrzychu posłowie, a wśród nich poseł Lityński.</u>
          <u xml:id="u-74.2" who="#TadeuszSłomkowski">Realizacja wydatków i dochodów Państwowej Inspekcji Pracy jest ściśle związana z realizacją programu opiniowanego i przyjętego przez Radę Ochrony Pracy. W roku 1997 organy inspekcji pracy przeprowadziły ponad 78 tys. kontroli - o 6% więcej niż w roku poprzednim, które objęły ok. 58 tys. zakładów. Wydano ponad 550 tys. decyzji dotyczących usunięcia stwierdzonych nieprawidłowości i zagrożeń oraz wystąpień skierowanych do pracodawców zawierających ponad 350 tys. wniosków odnoszących się do stwierdzonych naruszeń prawa pracy. Za wykroczenia inspektorzy ukarali ponad 34 tys. osób, a łączna kwota nałożonych grzywien wyniosła blisko 26 mln zł i była o 20% wyższa niż w roku poprzednim.</u>
          <u xml:id="u-74.3" who="#TadeuszSłomkowski">Na rzecz 84 tys. pokrzywdzonych pracowników, w skutek popełnionych przez praco-dawców nierzetelności i nieprawidłowości wyegzekwowano 20,6 mln zł. Stanowiło to ok. 62% orzeczonych należności podczas gdy w roku 1996 udało się wyegzekwować tylko 50% należnych sum. Energiczne działania organów Państwowej Inspekcji Pracy przyczyniły się także do poprawy w zakresie stanu wykonania wyroków sądowych ze stosunku pracy przez pracodawców. Skala niewykonanych wyroków wynosiła w roku 1997 31% podczas, gdy rok wcześniej - 46% a w roku 1995 - 60%.</u>
          <u xml:id="u-74.4" who="#TadeuszSłomkowski">Działalność nasza przyniosła też poprawę w zakresie warunków pracy w ponad 22 tys. zakładów pracy, gdzie usunięto istniejące zagrożenia. Było w tej liczbie 700 zakładów zatrudniających osoby niepełnosprawne, a istniejące nieprawidłowości dotyczyły blisko 20 tys. pracowników.</u>
          <u xml:id="u-74.5" who="#TadeuszSłomkowski">Inspektorzy pracy uczestniczyli także przy przekazywaniu do eksploatacji ok. 3.600 zakładów nowowybudowanych lub modernizowanych. W 84% tych zakładów odnotowano różnego rodzaju błędy i nieprawidłowości dotyczące warunków pracy. Dzięki działaniom prewencyjnym udało się usunąć te nieprawidłowości.</u>
          <u xml:id="u-74.6" who="#TadeuszSłomkowski">Szczególnie ważny społecznie, a jednocześnie promocyjny charakter miały udzielane przez organa inspekcji pracy porady prawne i techniczne adresowane zarówno do pracowników, jak i coraz częściej do pracodawców. Liczba tych ostatnich bardzo wzrasta. W roku 1997 udzieliliśmy łącznie ponad 778 tys. porad.</u>
          <u xml:id="u-74.7" who="#TadeuszSłomkowski">Rozpatrzyliśmy w roku ubiegłym ponad 26.800 skarb (o 30% więcej niż w roku 1996). Na podkreślenie zasługuje tu fakt, że po zbadaniu ich przez organa inspekcji pracy okazywały się zasadne, a więc były formą niesienia skutecznej pomocy pracownikom pokrzywdzonym i szukającym tej pomocy.</u>
          <u xml:id="u-74.8" who="#TadeuszSłomkowski">Zwracam się do Komisji o łaskawe przyjęcie sprawozdania z wykonania przez Państwową Inspekcję Pracy budżetu za rok 1997. W razie potrzeby służymy bliższymi wyjaśnieniami. Odpowiemy też na wszelkie pytania pod naszym adresem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#KrzysztofKarczyński">Najwyższa Izba Kontroli pozytywnie ocenia wykonanie budżetu państwa za rok 1997 przez Państwową Inspekcję Pracy.</u>
          <u xml:id="u-75.1" who="#KrzysztofKarczyński">W uzupełnieniu wypowiedzi Głównego Inspektora Pracy dodam, że dochody prze-kazywane były terminowo na rachunki urzędów skarbowych. Nie występowały tu zobowiązania wymagalne ani wydatki z tytułu odsetek za nieterminowe wykonanie zobowiązań płatniczych. Środki niewykorzystane z roku 1997 w kwocie 160 tys. zł zostały również terminowo zwrócone do budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-75.2" who="#KrzysztofKarczyński">W przeprowadzonej kontroli NIK stwierdził trzy uchybienia, które nie mają jednak wpływu na ogólną pozytywną ocenę. Pierwsza sprawa dotyczy nie uwzględnienia stanu środków na rachunku inwestycyjnym przy podejmowaniu decyzji o przeniesieniu planowanych wydatków budżetowych na inwestycje a następnie przekazaniu ich na rachunek inwestycyjny. Zdaniem kontrolerów NIK nie było to celowe, ponieważ na rachunku były wystarczające środki dla podjęcia inwestycji zaś na koniec roku pozostała kwota 2.142 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-75.3" who="#KrzysztofKarczyński">Drugie uchybienie dotyczy braku zgodności planów finansowych Głównego Inspektoratu Pracy i Okręgowych Inspektoratów Pracy z ustawą budżetową. Wydzielona została kwota na podwyżki wynagrodzeń, która nie zgadzała się z tym co zawierała ustawa budżetowa.</u>
          <u xml:id="u-75.4" who="#KrzysztofKarczyński">Trzecie uchybienie polegało na tym, że w jednym przypadku przekazano z 17-dniowym opóźnieniem składki na ZUS i Fundusz Pracy.</u>
          <u xml:id="u-75.5" who="#KrzysztofKarczyński">Wnioski w zakresie stwierdzonych uchybień znalazły swoje odbicie w protokóle po-kontrolnym NIK, gdzie zobowiązano zarówno Główny Inspektorat Pracy, jak i inspektoraty okręgowe do przestrzegania istniejących przepisów, a zwłaszcza zachowywania zgodności wydatków z ustawą budżetową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#MaciejManicki">Biorąc pod uwagę zarówno to co zostało przedstawione na piśmie, jak i wypowiedź Głównego Inspektora Pracy oraz stanowisko Najwyższej Izby Kontroli, rekomenduję Komisji przyjęcie pozytywnej opinii o wykonaniu budżetu za rok 1997 w części dotyczącej Państwowej Inspekcji Pracy. Taka opinia wynika głównie z zauważalnego wzrostu liczby przeprowadzonych kontroli, co wiąże się z dodatkowym wysiłkiem pracujących tam inspektorów, a nie wzrostem liczby zatrudnionych. Również we wszystkich innych obszarach działalności PIP następuje wzrost podejmowanych czynności. Dotyczy to zwłaszcza poradnictwa prawnego i technicznego, jak i działań skierowanych do rolników indywidualnych - zarówno prewencja, jak i kontrole.</u>
          <u xml:id="u-76.1" who="#MaciejManicki">Co do uwag NIK dotyczących uchybień formalnych, to należy zauważyć, że mają one charakter jednostkowy. Jeśli zaś chodzi o środki inwestycyjne, to po prostu przepisy są tu jednak nieczytelne i Komisja już wielokrotnie spotykała się z problemem rachunków inwestycyjnych. W konkretnym przypadku sytuacja wyglądała tak, że gdyby nie zastosowano opisanego manewru, który trudno nawet uznać za złamanie przepisów prawa, to przyznane środki inwestycyjne by przepadły. A przecież wiemy, bo była o tym mowa przy konstruowaniu budżetu zarówno na rok 1997, jak i na rok 1998, że potrzeby w zakresie inwestycyjnym są w tej instytucji naprawdę wielkie i daleko do ich zaspokojenia.</u>
          <u xml:id="u-76.2" who="#MaciejManicki">Reasumując wnioskuję więc o pozytywną opinię Komisji w sprawie wykonania budżetu w części państwa dotyczącej Państwowej Inspekcji Pracy tzn. części 43.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#JanRulewski">Nie wiem, czy dobrze usłyszałem, a także czy dobrze zrozumiałem wypowiedź głównego inspektora pracy o tym, że w zadaniach inwestycyjnych znalazła się pozycja - wykup budynku na siedzibę Inspektoratu w Wałbrzychu i miało to związek z wizytą parlamentarzystów, szczególnie z tego właśnie okręgu, a m.in. posła Jana Lityńskiego. Nie byłoby w tym wszystkim nic złego, gdyby nie to, że siedziba ma charakter wojewódzki, a o ile wiem poseł Lityński jest zwolennikiem makrorejonów, a nie siedzib wojewódzkich. Jeśli więc złożył tam wizytę, to się pewnie pomylił. Nie jest też dla mnie zrozumiałe budowanie czy też kupowanie obiektów, w których nie mieszczą się okręgowe inspekcje pracy. Dodam, że zwracam na to uwagę nie po raz pierwszy, a jednocześnie czynię starania, aby Okręgowa Inspekcja w Bydgoszczy nie posiadała takiej siedziby. Nie użyłem tu swoich wpływów choć wiem, że Okręgowa Inspekcja będzie działała w Bydgoszczy jeszcze przez wiele lat. Jednocześnie dowiaduję się, że na niższym szczeblu dokonuje się takich zakupów. Czy są one naprawdę konieczne? Czy zasada kontroli nie powinna być taka, że inspekcje na danym terenie wykonywane są przez pracowników spoza tego terenu? Wówczas siedziba w ogóle nie jest potrzebna, wystarczy biuro i dobra łączność.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#MaciejManicki">Absolutnie nie odebrałem wypowiedzi Głównego Inspektora Pracy w ten sposób jak poseł Rulewski i nie sądzę, że to pod presją posła Lityńskiego dokonano adaptacji, czy też zakupu budynku Okręgowej Inspekcji Pracy w Wałbrzychu.</u>
          <u xml:id="u-78.1" who="#MaciejManicki">Była tam mowa o tym, że poseł Lityński miał okazję obejrzeć ten obiekt i ocenić skutki zainwestowanych środków finansowych. Skoro zaś mówimy o sympatiach terytorialnych, to trzeba stwierdzić, że Państwowa Inspekcja Pracy polubiła także Bydgoszcz bowiem organizuje tam różnego rodzaju przedsięwzięcia i imprezy międzynarodowe o czym można przeczytać w sprawozdaniu. Nie uważam przy tym, aby odbywało się to pod presją posła Rulewskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#TadeuszSłomkowski">Czuję się w obowiązku wyjaśnić posłowi Rulewskiemu, że moja wypowiedź mogła być niezrozumiała z uwagi na to, że starałem się o maksymalną zwięzłość. Otóż budynek w Wałbrzychu po pierwsze nie został kupiony, ale otrzymaliśmy go w zarząd. Jego stan wymagał znacznych inwestycji, które jednak okazały się bardzo opłacalne, bo rzeczywiście zyskał on ogromnie na wartości.</u>
          <u xml:id="u-79.1" who="#TadeuszSłomkowski">Pan poseł Lityński wizytował ten obiekt wówczas, gdy obiekt był już urządzony. Była więc okazja przekonać się, że włożone pieniądze nie poszły na marne.</u>
          <u xml:id="u-79.2" who="#TadeuszSłomkowski">Użyłem nie najlepszego określenia, nazywając adaptowany obiekt biurem wojewódzkim. Jest to faktycznie oddział Okręgowego Inspektoratu Pracy, obsługujący duży region przemysłowy. Jest tam zatrudnionych ponad 20 osób i naprawdę mają co robić. Takie rozwiązanie, jest w naszym rozumieniu, rzeczywistym przybliżeniem urzędu do interesantów i ich potrzeb. Nie podzielam tu obaw pana posła wynikających z faktu, że inspektor mieszkający na danym terenie kontroluje istniejące tam zakłady. Może byłoby to działanie bardziej czyste, gdyby np. mieszkał we Wrocławiu, a kontrolował w Wałbrzychu, ale jak by to było kosztowne dla budżetu państwa. Nie sądzę też, aby z wielu względów takie rozwiązanie było operatywne i skuteczne.</u>
          <u xml:id="u-79.3" who="#TadeuszSłomkowski">Biuro w Krośnie zostało przez nas zakupione, ale jest to obiekt dużo mniejszy niż w Wałbrzychu - jedno piętro w niedużym budynku. A skoro wspomniał pan o siedzibie w Bydgoszczy z sugestią jakoby zaniedbywaliśmy tę siedzibę okręgu, to chcę zapewnić Komisję, że nasza polityka w zakresie inwestycji jest taka, aby Główny Inspektorat Pracy oraz Inspektoraty Okręgowe wyposażyć na ile to jest możliwe we własne siedziby. Pierwszą taką siedzibę otrzymał Szczecin, następną Kielce. Jeśli zaś chodzi o dalsze siedziby, to z uwagi na koszty jak też trudności w pozyskaniu odpowiednich budynków czynione są dopiero starania, które będziemy kontynuować w latach następnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#MarekDyduch">Jestem akurat z Wałbrzycha i mogę potwierdzić, że akurat ta inwestycja, która tu wywołała taką dyskusję była naprawdę potrzebna i trafiona. Mówię o tym całkowicie obiektywnie bowiem znam poprzednie fatalne warunki w jakich funkcjonowała na tym terenie Inspekcja Pracy. Adaptowany budynek to nie tylko poprawa tych warunków, ale również dobry interes jeśli chodzi o obecną wartość budynku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#EwaTomaszewska">Dziękuję przedstawicielom Państwowej Inspekcji Pracy, zakończyliśmy ten punkt porządku dziennego. Pozostała nam ocena współpracy z Departamentem Pracy i Spraw Socjalnych Najwyższej Izby Kontroli. Czy ktoś z państwa ma tu jakieś uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#MaciejManicki">Ja proponuję, aby jutro w czasie głosowań przyjęta była również pozytywna ocena sprawozdania Najwyższej Izby Kontroli z działalności w roku 1997 w zakresie jaki dotyczył naszej Komisji. Będzie to nasz głos na potrzeby Komisji Finansów Publicznych, która przygotowuje w tej sprawie uchwałę zbiorczą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#EwaTomaszewska">Ja ze swej strony chcę podziękować za wszelkie przygotowywane przez NIK materiały, które zawsze były nam bardzo przydatne. Korzystałam z nich przez wiele lat, jako działacz związkowy, a teraz jako poseł mam również pozytywną o nich opinię. Dziś było wprawdzie jedno potknięcie wynikające z braku informacji na temat oceny remontów w Warszawie, ale to jest szczegół w porównaniu z niezwykle użyteczną dla nas sprawą, z jaką spotykamy się na co dzień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#StanisławSzwed">Przychylam się do pozytywnej opinii na temat działalności NIK oraz dziękuję za materiały jakie otrzymywaliśmy. Ponieważ jednak z ramienia Komisji zajmowałem się Państwowym Funduszem Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych i wiem, że jest bardzo dużo wniosków pokontrolnych, chcę zapytać jaki jest ich los? Czy niektóre z nich nie powinny kończyć się wystąpieniami do prokuratury?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#KrzysztofKarczyński">Chcę powiedzieć, że w NIK-u PFRON-em zajmuje się departament zdrowia i dlatego nie wiem, czy na odpowiedniej komisji ta sprawa nie była już omawiana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#MaciejManicki">Wykonanie planu finansowego PFRON-U było już omawiane na naszej Komisji i rzeczywiście NIK reprezentował wówczas przedstawiciel innego departamentu. Wnioski pokontrolne są natomiast zawsze rutynowo kierowane do instytucji kontrolowanej i ona ma obowiązek odnieść się do nich. Możemy ze swej strony domagać się, aby PFRON przedstawił swoją odpowiedź do naszej wiadomości. Rozumiem, że na pytanie posła Szweda państwo nie jesteście w stanie odpowiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#KrzysztofAnuszkiewicz">Czy jednak stwierdzenie niegospodarności nie powinno spowodować skierowania sprawy do prokuratury właśnie przez NIK? Czy to będzie tylko między nami, tutaj?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#KrzysztofKarczyński">Zgadzam się z tym, ale jak mówiłem nie znam konkretnej sprawy PFRON-u i dlatego trudno mi się ustosunkować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#EwaTomaszewska">Rozumiem, że przekażecie państwo nasze zastrzeżenia i wątpliwości kolegom z sąsiedniego departamentu. Zgłoszony wniosek o pozytywną ocenę sprawozdania z działalności NIK w roku 1997 będziemy głosować jutro.</u>
          <u xml:id="u-89.1" who="#EwaTomaszewska">Na tym kończę posiedzenie Komisji Polityki Społecznej. Zamykam obrady.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>