text_structure.xml
92 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#TadeuszBiliński">W imieniu prezydiów trzech Komisji, a mianowicie Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej, Komisji Polityki Społecznej oraz Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej, otwieram wspólne posiedzenie. W porządku dziennym znajduje się rozpatrzenie dwóch rządowych projektów ustaw: ustawy o dodatkach mieszkaniowych oraz ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#TadeuszBiliński">Serdecznie witam przedstawicieli rządu, który na dzisiejszym posiedzeniu reprezentuje pani prezes Ewa Bończak-Kucharczyk, oraz innych resortów i organizacji. Witam panie posłanki i panów posłów.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#TadeuszBiliński">Jak już powiedziałem, w porządku dziennym dzisiejszego posiedzenia jest rozpatrzenie sprawozdań podkomisji powołanych przez nasze Komisje do dwóch rządowych projektów ustaw. Jest to ustawa o dodatkach mieszkaniowych i ustawa o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego. Czy są uwagi do takiego porządku dziennego naszego wspólnego posiedzenia? Nie ma uwag; porządek został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#TadeuszBiliński">Chciałbym na samym początku przedstawić tylko kilka spraw organizacyjnych. Zdaniem bardzo wielu posłów konieczne jest zakończenie obrad o godz. 14, ponieważ później zostały zaplanowane kolejne posiedzenia komisji, w których uczestniczą posłanki i posłowie naszych Komisji. Uwaga druga: proponujemy, aby dzisiejszą dyskusję poświęcić ogólnej ocenie założeń tych dwóch ustaw, bez szczegółowego rozpatrywania poszczególnych rozwiązań. Powód jest dosyć prozaiczny; nie wszystkie panie posłanki i panowie posłowie zdążyli zapoznać się z tekstami sprawozdań i stanowiskiem rządu oraz organizacji społecznych, bo nie mieli tych dokumentów. Dlatego proponujemy, aby nasza dyskusja dotyczyła bardzo ogólnych założeń obu ustaw, a właściwie już sprawozdań podkomisji. Nie ma uwag, wobec tego przystępujemy do prezentacji sprawozdania. Proszę o zabranie głosu pana posła Marcina Zawiłę, który przewodniczył pracom podkomisji. Zgodnie z porządkiem rozpoczynamy od rozpatrzenia sprawozdania podkomisji o rządowym projekcie ustawy o dodatkach mieszkaniowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#MarcinZawiła">Zgodnie ze zleceniem połączonych Komisji, podkomisja rozpatrywała przedłożenie rządowe dwóch ustaw: o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego oraz drugiej ustawy o dodatkach mieszkaniowych. Jest to kontynuacja pewnego sposobu myślenia o problemach mieszkaniowych z ustawy obowiązującej, a mianowicie ustawy o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych, ale w nowej rzeczywistości. Nowa rzeczywistość, a raczej konieczność zajęcia się tym tematem, wynika z trzech istotnych przesłanek. Przede wszystkim impulsem naszych prac był zapis w ustawie o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych, który zakładał, że czynsze regulowane będą funkcjonowały do roku 2004. Zbliżający się termin uwolnienia czynszów sprawił, iż wiele osób oczekiwało odpowiedzi prawnej na pytanie, co będzie po roku 2004. Nowa konstytucja założyła, że prawa lokatora będą chronione w sposób szczególny. Z tego wynikała konieczność nowych regulacji prawnych.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#MarcinZawiła">Wreszcie trzeci element; w trakcie funkcjonowania poprzedniej ustawy zapadło orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, które zakwestionowało regulację zawartą w ustawie. Dotyczyła ona możliwości stosowania czynszów regulowanych w lokalach mieszkalnych nie będących w zasobie gminy, czyli prywatnych właścicieli. W tej sytuacji Sejm do lipca 2001 roku musi zająć wyraźne stanowisko w tej sprawie, aby móc skonsumować orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#MarcinZawiła">Te trzy przesłanki legły u podstaw pracy podkomisji, jak również autorów rządowych projektów obu ustaw.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#MarcinZawiła">To są sprawy nowe, natomiast starym problemem, przed którym Wysoka Izba stanie, a poprzednio stanęła już podkomisja, jest różnica poglądów, a właściwie konflikt interesów miedzy właścicielami a lokatorami. Pojęcie właściciela w tej ustawie jest potraktowane szeroko. Trzeba przez niego rozumieć każdą osobę, wynajmującą lokal. Rozszerzamy więc pojęcie właściciela na samorządy terytorialne, osoby fizyczne, spółdzielnie mieszkaniowe. Ta regulacja prawna ma objąć wszystkie formy relacji właściciel - lokator, jest więc skonstruowana bardziej uniwersalnie.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#MarcinZawiła">Konflikt ten istnieje od dawna. Pracując nad projektem staraliśmy się spotkać z przedstawicielami wszystkich stron. Tak więc podkomisja spotkała się z przedstawicielami stowarzyszeń i środowisk, które są tym bezpośrednio zainteresowane. Poprosiliśmy ich o uwagi dotyczące obu projektów ustaw.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#MarcinZawiła">Uwagi te zostały, podobnie jak materiał, który państwo otrzymaliście dzisiaj, zebrane w tabelarycznej formie, aby każdy poseł pracujący w podkomisji miał pełny przegląd propozycji wraz z wyjaśnieniem Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast. Po skończeniu prac podkomisji nasz materiał również przesłaliśmy wszystkim zainteresowanym. Dokument leżący przed państwem jest następną porcją uwag, których ilość świadczy o tym, że konflikt między właścicielami a lokatorami trudno będzie załagodzić w taki sposób, aby obydwie strony były w pełni zadowolone.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#MarcinZawiła">Przystępując do scharakteryzowania ustawy, jej poszczególnych rozwiązań, nie będę omawiał wszystkich jej zapisów, ale będę posługiwał się pewnym skrótem. Nie chcę się odnosić do konkretnych rozwiązań i regulacji.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#MarcinZawiła">Mamy do czynienia z ustawą, która nie jest ustawą odrębną dla różnych form lokatorów i właścicieli. Jest to próba generalnego objęcia wszystkich relacji między nimi. Stąd posługujemy się w ustawie pojęciem lokator i właściciel. Były pewne problemy z uwzględnieniem relacji w spółdzielniach mieszkaniowych, które mają swoją specyfikę.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#MarcinZawiła">Jeśli chodzi o słowniczek pojęć, to uległ on przede wszystkim skróceniu z racji uniwersalnego charakteru ustawy. Chciałbym zwrócić uwagę na istotny element, mianowicie w art. 2 w punkcie 1 ust. 9, kiedy jest mowa o opłatach niezależnych od właściciela. Był to problem zarówno dla tej ustawy, jak i dla ustawy o dodatkach mieszkaniowych. Chodziło o rozłożenie tego, co popularnie nazywa się czynszem, czyli wszystkich opłat, na tę część, która zależy od właściciela, i opłat niezależnych od właściciela.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#MarcinZawiła">Ostatecznie przyjęliśmy w słowniku, że przez te opłaty należy rozumieć opłaty za dostawy do lokalu energii, gazu oraz wody, odbiór nieczystości stałych i płynnych oraz opłaty na pokrycie kosztów usuwania nie dających się przewidzieć awarii budynku i jego urządzeń. W późniejszych przepisach będziemy odrębnie odnosili się do części czynszu zależnych od właściciela i niezależnych.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#MarcinZawiła">Pierwsza regulacja zapisana w art. 4 ma zasadnicze znaczenie. Chodzi o zadania gminy. Uznaliśmy, że do zadań własnych gminy należy tworzenie warunków do zaspokajania potrzeb mieszkaniowych wspólnoty samorządowej. Kontrowersyjna sprawa na styku środowisk samorządowych i właścicieli i lokatorów została także wskazana w tym artykule. O zadaniach gminy powiem przy omawianiu osobnego rozdziału o zasobie komunalnym gminy.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#MarcinZawiła">Istotne zapisy znalazły się w rozdziale 2 dotyczącym praw i obowiązków lokatora oraz ochrona jego praw. Twórcy ustaw starali się stworzyć mechanizm takich przepisów, aby uwolnienie czynszów ograniczone było nie tyle ograniczeniem wysokości czynszów, tylko metod regulacji i zachowań. Powinny one chronić lokatorów w ten sposób, że nie byłaby możliwa gwałtowna, nagła podwyżka czynszu z dnia na dzień. Staraliśmy się tak konstruować regulacje prawne, aby w jakiś sposób ograniczały one działania właścicieli.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#MarcinZawiła">Do takich ograniczeń należą miedzy innymi zapisy art. 5. Już w 1 ustępie stwierdza się, że „Umowa o odpłatne korzystanie z lokalu może być zawarta na czas nieoznaczony lub na czas oznaczony nie krótszy niż 3 lata”. Chodziło o stworzenie takiego mechanizmu, aby wynajmujący miał gwarancję długości trwania umowy, aby uniknąć zawierania krótkich umów łatwych do wypowiedzenia. Jedynym odejściem od tej zasady jest regulacja dotycząca umowy najmu związanego z umową o pracę. W ust. 4 mówimy, że „Zakaz ten nie dotyczy uzależnienia ustania najmu lokalu związanego ze stosunkiem pracy od ustania tego stosunku, o ile ustanie najmu ma nastąpić nie wcześniej, niż w terminie 3 miesięcy od ustania stosunku pracy.”</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#MarcinZawiła">Kontrowersyjnym zapisem w art.5, na który pragnę zwrócić uwagę, jest ust. 3 mówiący, że jeżeli w umowie o odpłatne korzystanie z lokalu przewidziano świadczenie w pieniądzu polskim, to ustalenie wysokości świadczenia według innego miernika jest niedopuszczalne i uważa się za niezastrzeżone.” Chodzi o to, że ustawa reguluje wysokość rocznych podwyżek czynszu, możliwość dwukrotnego w roku podwyższania czynszu. Zapisy, które wprowadzają inne przeliczniki walutowe, mogłyby stanowić próbę obejścia i wyższego podnoszenia czynszu, niż przewiduje ustawa.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#MarcinZawiła">Kontrowersyjna była także sprawa kaucji zabezpieczającej pokrycie należności z tytułu najmu lokalu, przysługujących wynajmującemu w dniu opróżnienia lokalu. Tej kwestii także dotyczyły orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Regulację tę przenosimy na umowy indywidualne, gdyż próby wcześniejszych regulacji spotkały się z krytyką Trybunału. Przyjęliśmy, że kaucja nie może przekraczać 12-krotności miesięcznego czynszu za dany lokal, obliczonego według stawek obowiązujących w dniu zawarcia umowy najmu.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#MarcinZawiła">W ustawie zakładamy możliwość dwukrotnego podnoszenie czynszu lub innych opłat za używanie lokalu w ciągu roku, z wyjątkiem opłat niezależnych od właściciela. Podwyżki czynszów lub innych opłat za używanie lokalu, z wyjątkiem opłat niezależnych od właściciela, nie mogą w danym roku przekraczać średniorocznego wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem w minionym roku w stosunku do roku poprzedzającego rok miniony, nie więcej niż o 25%. Generalnie chodzi tu o te opłaty niezależne od właścicieli.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#MarcinZawiła">Dalej przepis określa, skąd brać dane o wzroście cen wspomnianych towarów i usług.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#MarcinZawiła">Istotny jest przepis, iż lokator ma prawo żądać od właściciela podania przyczyny podwyższenia opłat za używanie lokalu i odpowiedniej kalkulacji. Podwyżka czynszu w stosunku rocznym nie przekracza 4,5% wartości odtworzeniowej lokalu. Obecnie możliwość czynszu regulowanego jest do 3% takiej wartości.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#MarcinZawiła">Jak państwo wiecie, gminy ustalając wysokość czynszu opierają się o tę górną granicę, choć wiemy, że tylko nieliczne gminy osiągnęły ten poziom. Chcemy, aby przy przejściu na czynsz wolny, stworzyć granice pierwszej górnej podwyżki, którą stanowi właśnie wspomniane 4,5%. Daje to z jednej strony możliwość ekonomicznego ustalenia czynszu, z drugiej zabezpiecza przed niebezpiecznym „kominem” wysokości czynszu, który mógłby wystąpić w wypadku żądań właścicieli.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#MarcinZawiła">Stosowanie kryterium wartości odtworzeniowej i stosunek wartości odtworzeniowej do wysokości czynszu, było powszechnie krytykowane. W pracach podkomisji podejmowaliśmy próby znalezienia innego wskaźnika. Przy wszystkich wadach tego wskaźnika administracyjnego, nie udało się stworzyć innego odniesienia dla ustalania czynszów. Chcemy jednak, aby była to cena odnosząca się nie do całych województw. Średnia cena wojewódzka może być bardzo zakłamana. Jeśli np. duże miasto o atrakcyjnych lokalach podniesie cenę, to rozłoży się ona na całe województwo.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#MarcinZawiła">Proponujemy, aby wysokość wskaźnika przeliczeniowego kosztu odtworzenia 1 metra kwadratowego powierzchni użytkowej budynków mieszkalnych odnosić do poszczególnych powiatów, znajdujących się na obszarze danego województwa. Powiat jest tą jednostką terytorialną, w której ceny są dużo bardziej porównywalne.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#MarcinZawiła">Ominę regulacje szczegółowe dotyczące obowiązków lokatorów, bowiem w zasadzie nie różnią się od tych, które mieliśmy w dotychczasowych regulacjach prawnych, głównie w ustawie o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#MarcinZawiła">Jeśli chodzi o wypowiedzenie umowy najmu, to szczegółowe zasady zawiera art. 9. Chciałem zwrócić uwagę, że to co Komisja przyjęła w nowelizacji nadzwyczajnej ustawy o najmie lokali dotyczącej eksmisji na bruk, staraliśmy się wprowadzić do tego projektu. Jak państwo wiecie, rząd wniósł autopoprawkę do swojego pierwotnego przedłożenia ustawy. Wersja wprowadzona do tej ustawy nie jest, jak sądzę, wersją ostateczną. Sądzę, że w trakcie procedowania wszystkie szczegółowe regulacje, które wprowadziliśmy poprzednio, zostaną uwzględnione w tym projekcie. Wynika to z tego, że podkomisja wcześniej skończyła prace i nie wszystkie elementy regulacji z tamtej nowelizacji udało się w projekcie umieścić.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#MarcinZawiła">Wypowiedzenie stosunku prawnego najmu może nastąpić jedynie z przyczyn określonych we wspomnianym art. 9. Musi też być, co oczywiste, dokonane na piśmie wraz z określeniem przyczyny wypowiedzenia.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#MarcinZawiła">Właściciel może wypowiedzieć stosunek prawny nie później jednak niż na miesiąc naprzód na koniec miesiąca kalendarzowego z przyczyn, które szczegółowo zostały wymienione w ust. 2 art. 9. Jedną z nich jest trzymiesięczna zwłoka w zapłacie czynszu lub innych opłat za używanie lokalu, a także wynajęcie, podnajęcie lub wręcz oddanie do bezpłatnego używania lokalu lub jego części bez zgody właściciela oraz zajmowania lokalu, który wymaga opróżnienia w związku z koniecznością rozbiórki lub remontu budynku.</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#MarcinZawiła">Najistotniejszą okolicznością jest zaniedbanie obowiązków lokatorskich dopuszczając do dewastacji, niszczenia urządzeń przeznaczonych do wspólnego korzystania przez mieszkańców a także łamania w sposób rażący i uporczywy przepisów zachowania porządku domowego, czyniąc uciążliwym korzystanie z innych lokali.</u>
<u xml:id="u-2.26" who="#MarcinZawiła">Te wszystkie okoliczności uruchamiają, a właściwie mogą uruchomić, mechanizm wymówienia umowy najmu lokalu mieszkalnego.</u>
<u xml:id="u-2.27" who="#MarcinZawiła">Nie chciałbym mówić o wszystkich szczegółach, chociaż wszystkie są ważne. Na przykład istnieje możliwość wypowiedzenia umowy najmy z półrocznym wyprzedzeniem, o ile właściciel zamierza zająć jeden z lokali. Jednym z warunków jest zaproponowanie przez właściciela lokalu zamiennego, w którym wysokość czynszu i opłat musi uwzględniać stosunek powierzchni i wyposażenia lokalu zamiennego do lokalu zwalnianego.</u>
<u xml:id="u-2.28" who="#MarcinZawiła">Ustawa dopuszcza wypowiedzenie najmu z trzyletnim wyprzedzeniem, kiedy właściciel zamierza zamieszkać w należącym do niego lokalu; wówczas lokatorowi nie przysługuje lokal zamienny. Podobną możliwość mają pełnoletni zstępni i wstępni właściciela lokalu.</u>
<u xml:id="u-2.29" who="#MarcinZawiła">W trakcie prac podkomisji do projektu wprowadzono pojęcie ugody. Był to efekt refleksji nad sytuacją, z którą mieliśmy dość często do czynienia w działaniach eksmisyjnych. Odnieśliśmy wrażenie, że bardzo często strona lokatora albo nie jest do końca świadoma konsekwencji wynikających z postępowania eksmisyjnego, albo też świadomie uniemożliwia przeprowadzenie takiego postępowania.</u>
<u xml:id="u-2.30" who="#MarcinZawiła">Doszliśmy do wniosku, że korzystniejszym rozwiązaniem jest stworzenie mechanizmu ugody w sprawie zapłaty zaległych i bieżących należności za korzystanie z lokalu.</u>
<u xml:id="u-2.31" who="#MarcinZawiła">Ugoda może dotyczyć rozłożenia tych zaległych spłat na raty umorzenia części należności lub tylko odsetek za zaległość. Ugoda byłaby zawierana przed postępowaniem procesowym. Lepiej do niej doprowadzić, niż bezpośrednio kierować sprawę do sądu. Doszliśmy do wniosku, że pole przed postępowaniem eksmisyjnym, jest ważne do zagospodarowania i w wielu wypadkach może zapobiec eksmisji. Oczywiście, zostało to w art. 10 obwarowane różnymi wymogami, aby zapobiec prowadzeniu działań pozornych i przeciągających tylko sprawę o eksmisję.</u>
<u xml:id="u-2.32" who="#MarcinZawiła">Nie uległy zmianie przepisy dotyczące rażących lub uporczywych wykroczeń przeciwko porządkowi publicznemu, kiedy to inny lokator lub właściciel innego lokalu w tym budynku może wytoczyć powództwo o rozwiązania przez sąd stosunku najmu i nakazaniu przez sąd jego opróżnienia. Postępowanie o opróżnienie lokalu w wyroku sądowym pozostało takie, jak w znowelizowanej ustawie, choć nie do końca. Niektóre zmiany zostały wprowadzone w trakcie prac podkomisji.</u>
<u xml:id="u-2.33" who="#MarcinZawiła">Przejdę do rozdziału 3 - Mieszkaniowy zasób gminy. Jest to swoisty instruktaż dla gmin co do konieczności opracowania lokalnej polityki mieszkaniowej. W trakcie prac nad projektem padały uwagi o fakultatywności przepisów. Dokładnie chodziło o zapis art. 18, że „gmina może tworzyć i posiadać mieszkaniowy zasób gminy”. Obligatoryjność w tym wypadku była niemożliwa, gdyż istnieje w Polsce wiele gmin, które takim zasobem nie dysponują bądź nie muszą dysponować. Co nie zwalnia ich od pewnych obowiązków, które można regulować na zasadzie porozumień z innymi właścicielami zasobów mieszkaniowych i okolicznymi gminami. Dosyć dokładnie art. 19 określa tryb uchwalania oraz zawartość treściową wieloletnich programów gospodarowania mieszkaniowym zasobem gminy. Ust. 2 mówi, iż taki plan winien być opracowywany na co najmniej pięć kolejnych lat i obejmować wiele istotnych opracowań, m.in. prognozę wielkości i stanu technicznego, analizę potrzeb, zasady polityki czynszowej i wysokość czynszów w kolejnych latach, planowanie sprzedaży lokali oraz wysokość wydatków na remonty oraz nowe inwestycje.</u>
<u xml:id="u-2.34" who="#MarcinZawiła">Zasady wynajmowania lokali wchodzących w skład mieszkaniowego zasobu gminy, co do tej pory odbywało się przy pomocy czynszów regulowanych, uwzględniając kilka elementów, m. in. wysokość dochodu gospodarstwa domowego, warunki zamieszkiwania, kryteria wyboru osób, którym przysługuje pierwszeństwo zawarcia umowy najmu lokalu na czas nieoznaczony i lokalu socjalnego, a także dokonywania zamian lokali. Cały ten wykaz zawiera art. 19 ustawy w ust. 3.</u>
<u xml:id="u-2.35" who="#MarcinZawiła">Rozdział 4 - Lokale socjalne, zawiera przepisy zbliżone do regulacji poprzednich, choć zasady mogą być bardziej zindywidualizowane w zależności od polityki mieszkaniowej danej gminy. Lokale te tworzy się w ten sposób, o czym mówi art. 20, że z zasobu mieszkaniowego gmina wydziela część lokali, które po opróżnieniu przeznacza na wynajem jako lokale socjalne.</u>
<u xml:id="u-2.36" who="#MarcinZawiła">Rozdział 5 zawiera zmiany w przepisach obowiązujących, a także przepisy przejściowe i końcowe. Część zmian odnosi się do Kodeksu cywilnego. Zmiany, jakie proponujemy w kodeksie, wynikają z założenia, że powinny się tam znaleźć przepisy dotychczas znajdujące się w specjalnej ustawie o najmie lokali mieszkalnych. Zaproponowane zmiany budziły wątpliwości i wywołały wielogodzinne debaty ekspertów i posłów.</u>
<u xml:id="u-2.37" who="#MarcinZawiła">Na tym może zakończę omawianie tego projektu. Jest to próba całościowego uregulowania relacji między właścicielem a lokatorem w sposób możliwie uniwersalny i trwały.</u>
<u xml:id="u-2.38" who="#MarcinZawiła">Czy pan przewodniczący chciałby, abym od razu omówił również projekt ustawy o dodatkach mieszkaniowych?</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#TadeuszBiliński">Tak, byłoby to wskazane. Potem przeprowadzimy dyskusję nad obydwiema ustawami.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#MarcinZawiła">Ustawa o dodatkach mieszkaniowych przede wszystkim odpowiada na pytanie, komu należy się ten dodatek. Ustawa reguluje zasady i tryb przyznawania, ustalania wysokości, finansowania, jak również wypłacania dodatków mieszkaniowych. Najważniejsze jest stwierdzenie, że dodatki należą się wszystkim bez względu jakie lokale zajmują i w jakim charakterze, a więc najemcom, podnajemcom, członkom spółdzielni mieszkaniowych, właścicielom budynków i lokali, a także osobom zajmującym lokal mieszkalny bez tytułu prawnego.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#MarcinZawiła">Wysokość dodatku zależy od kilku elementów, podobnie zresztą jak to było do tej pory. Głównym parametrem jest średni miesięczny dochód na jednego członka gospodarstwa domowego w okresie 3 miesięcy poprzedzających datę złożenia wniosku o przyznanie dodatku. Dodatek się należy, jeśli ta wysokość nie przekracza 175% kwoty najniższej emerytury w gospodarstwie jednoosobowym i 125% tej kwoty w gospodarstwie wieloosobowym.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#MarcinZawiła">W trakcie prac nad ustawą cały czas powracał problem, jak udokumentować te dochody. Ostatecznie w ustawie znalazł się zapis, iż wysokość dochodu będzie dokumentowana na zasadzie oświadczenia zainteresowanego. Kwestie te dokładnie reguluje art. 7. Do wniosku o dodatek musi być dołączona deklaracja o dochodach gospodarstwa domowego oraz inne niezbędne dokumenty. Deklarację taką musi także złożyć osoba prowadząca działalność gospodarczą, jak również prowadząca gospodarstwo rolne.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#MarcinZawiła">Staraliśmy się uregulować wszystkie możliwe sytuacje. Mamy jednocześnie zapis, na który chciałbym zwrócić uwagę, że podobnie jak to dzieje się przy zasiłku, pracownik socjalny może zażądać od wnioskodawcy i innych członków gospodarstwa domowego, złożenia oświadczenia o stanie majątkowym. Odmowa złożenia takiego oświadczenia stanowi podstawę do wydania decyzji o odmowie przyznania dodatku mieszkaniowego. Podobna odmowa może nastąpić w przypadku ustalenia przez wywiad środowiskowy występowania rażącej dysproporcji między niskimi dochodami wykazanymi w deklaracji, a faktycznym stanem majątkowym wnioskodawcy, nie uzasadniającą przyznanie pomocy finansowej na wydatki mieszkaniowe.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#MarcinZawiła">Zdajemy sobie sprawę, że nie jest to regulacja uniwersalna, ale lepszej nie udało się dotychczas zrealizować.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#MarcinZawiła">Oprócz dochodu drugim elementem, czy warunkiem, uzyskania prawa do dodatku, są warunki zamieszkania, a więc normatywna powierzchnia, do której dodatek może być wypłacany. Sprawy te ustawa reguluje dość precyzyjnie, podobnie jak określa co uważa się za wydatki mieszkaniowe. Osobny przepis określa terminy wypłat dodatków mieszkaniowych; wypłata następuje do dnia 10 każdego miesiąca z góry zarządcy domu lub osobie uprawnionej do pobierania należności za lokal mieszkalny. W tym samym terminie wypłaca się ryczałt na zakup opału stanowiący część dodatku.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#MarcinZawiła">Delegacja zawarta w art. 9 dla Rady Ministrów stwierdza, że szczegółowe regulacje dotyczące wykazu i wysokości wydatków za zajmowany lokal, sposób ustalanie ryczałtu, a także wzór wniosku o przyznanie dodatku oraz wykaz dokumentów i deklaracji o dochodach gospodarstwa domowego, zostaną określone w rozporządzeniu.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#MarcinZawiła">Cały rozdział 2 poświęcony jest dotacjom dla gmin na dofinansowanie wypłat dodatków mieszkaniowych. Jako pierwszy i najważniejszy znalazł się tam zapis mówiący, iż wypłata dodatków mieszkaniowych jest zadaniem własnym gminy. Jak państwo pamiętacie, podobne brzmienie miał art. 5 obecnie obowiązującej ustawy o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#MarcinZawiła">Opisany jest też dokładnie mechanizm otrzymywania przez gminy dotacji celowych z budżetu państwa na dodatki. Podobnie jak to dzieje się obecnie, to wojewodowie przekazują dotacje gminom w granicach kwot określonych na ten cel w budżetach wojewodów, proporcjonalnie do kwot zapotrzebowania na dotację złożonego przez gminy. Sposób rozliczeń zbliżony jest do systemu, który funkcjonował do tej pory.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#MarcinZawiła">W związku z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego ograniczenia czynszu regulowanego, w ustawie przyjęliśmy założenie, że czynsz regulowany w zasobie prywatnym, przestanie działać z dniem 1ipca 2001 roku. Natomiast w stosunku do tych osób zostaną uruchomione mechanizmy ochronne, które będą obowiązywały powszechnie od roku 2004. Chodzi o ograniczenie maksymalnej wysokości podwyżki czynszu i jej częstotliwości.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#MarcinZawiła">Zmiany te staramy się przyspieszyć w tej ustawie i w ten sposób objąć ochroną lokatorów zasobów prywatnych.</u>
<u xml:id="u-4.11" who="#MarcinZawiła">Materia obydwu ustaw jest dość skomplikowana, dlatego trudno jest omówić choćby najważniejsze proponowane w nich rozwiązania. Starałem się jednak to zrobić, tak jak tylko umiałem.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#TadeuszBiliński">Było to sprawozdanie przewodniczącego podkomisji powołanej do rozpatrzenia rządowych projektów ustaw - o dodatkach mieszkaniowych oraz o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego. Proszę panią prezes o przedstawienie stanowiska rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#EwaBończakKucharczyk">Na wstępie pragnę przypomnieć, że w obu przypadkach mamy do czynienia z projektami rządowymi, które maja zastąpić obowiązującą obecnie ustawę o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#EwaBończakKucharczyk">Jeśli chodzi o dodatki mieszkaniowe, to projekt rządowy jest kontynuacją obowiązującego obecnie systemu. Nie było naszą intencją burzenie tego systemu. Projekt wprowadza jednak modyfikacje mające na celu dostosowanie ochrony biedniejszych gospodarstw domowych za pomocą dodatków mieszkaniowych, do urynkowienia czynszów czy też do ich ekonomizacji, a także zmian następujących w gospodarce zasobami, jakie będą wynikały z wejścia w życie ustawy o ochronie praw lokatorów w mieszkaniowym zasobie gminy oraz o zmianie Kodeksu cywilnego.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#EwaBończakKucharczyk">Ta ustawa jest ustawą niezmiernie trudną. Jak słusznie zauważył pan poseł Marcin Zawiła, mamy do czynienia ze sprzecznymi interesami właścicieli i lokatorów. Często te interesy są na tyle sprzeczne, że propozycje zmian w projekcie ustawy zgłaszane przez różne środowiska, też są ze sobą sprzeczne.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#EwaBończakKucharczyk">Jeśli chodzi o ocenę rządu, to przedstawione sprawozdanie podkomisji jest przez nas w pełni akceptowane, ponieważ jest to nadal projekt rządowy. Co prawda w trakcie prac podkomisji wiele zapisów uległo zmianom. Jest wiele tematów trudnych, które były dyskutowane i dogłębnie analizowane w trakcie prac podkomisji.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#EwaBończakKucharczyk">W dyskusji wracano wielokrotnie do spraw kontrowersyjnych, które ostatecznie jednak przybrały kształt ustawowy. Są to kwestie na tyle trudne, że do tej dyskusji można nadal wracać. Ostateczne rozstrzygnięcie jest jak zawsze sprawą wyboru, czy akurat takie czy inne rozwiązania są lepsze.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#EwaBończakKucharczyk">Wydaje się jednak, że w sumie projekt jest bardzo spójny, a zmiany dokonane w trakcie prac podkomisji są zmianami na lepsze. Określono np. mechanizmy, których nie zawierał pierwotny projekt ustawy, a które wydają się pożyteczne z punktu widzenia ochrony praw lokatorów. Ponadto niektórym zapisom nadano nowy kształt, być może bardziej doskonały i precyzyjny niż w przedłożeniu rządowym.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#EwaBończakKucharczyk">Chciałabym jednocześnie zgłosić, że istnieje mimo wszystko potrzeba wprowadzenia pewnych poprawek związanych z faktem, że Sejm uchwalił pilny rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych dotyczący eksmisji. W związku z tym, że tam zawarte brzmienie artykułu tamtego projektu, którego zakres pokrywa się z artykułami 12 i 13 projektu ustawy o ochronie praw lokatorów, nieco się różnią.</u>
<u xml:id="u-6.7" who="#EwaBończakKucharczyk">Sytuacja wyglądała w ten sposób, że w zasadzie najpierw dokonano operacji przeniesienia zapisów z projektu ustawy o ochronie praw lokatorów do projektu pilnego ustawy o zmianie ustawy o najmie lokali mieszkalnych. Jednak w trakcie prac legislacyjnych dokonano jeszcze dalszych poprawek, które działają na korzyść projektu. Zatem te same poprawki adekwatnie należałoby przenieść do projektu ustawy o ochronie praw lokatorów.</u>
<u xml:id="u-6.8" who="#EwaBończakKucharczyk">Poprawki te będą dotyczyły art. 12 tej ustawy i tylko ust. 4 tego artykułu. Chodziło o to, aby uzupełnić punkt 2 ust. 4, a właściwie go zmodyfikować w ten sposób, jak zrobiono to przy pierwszym projekcie ustawy. Przeniesiono słowa „oraz sprawujących nad takimi osobami opiekę i wspólnie z nimi zamieszkałych” do punktu 2. W ten sposób dotyczą one wszystkich osób wymienionych w tym punkcie, a więc nie tylko osób ubezwłasnowolnionych, lecz również małoletnich, niepełnosprawnych i ubezwłasnowolnionych.</u>
<u xml:id="u-6.9" who="#EwaBończakKucharczyk">Druga zmiana dotyczy punktu 3, a właściwie całego ust. 4. Znowu po tiret dodaje się słowa „chyba że osoby te mogą zamieszkać w innym lokalu niż dotychczas zajmowany.”</u>
<u xml:id="u-6.10" who="#EwaBończakKucharczyk">To są jedyne zmiany, które powinno się wprowadzić do tekstu ze sprawozdania podkomisji, bo one poprawiają tekst, a ponadto spowodują stabilność przepisów prawa. Przepraszam, jest jeszcze jedna zmiana dotycząca ust. 6, gdzie jest mowa o tym, że „orzekając o uprawnieniu do otrzymania lokalu socjalnego, sąd nakazuje wstrzymanie opróżnienia lokalu”.</u>
<u xml:id="u-6.11" who="#EwaBończakKucharczyk">W pierwotnym projekcie ustawy o ochronie praw lokatorów jest zapis „do czasu zawarcia przez gminę umowy najmu lokalu socjalnego”, a w projekcie uchwalonej przez Sejm nowelizacji ustawy o najmie jest „do czasy złożenia przez gminę oferty zawarcia umowy najmu lokalu socjalnego.” To drugie sformułowanie jest bardziej dokładne i, jak się wydaje, też powinno być przeniesione do projektu ustawy o ochronie praw lokatorów, jako dobre.</u>
<u xml:id="u-6.12" who="#EwaBończakKucharczyk">Odnosząc się jeszcze do uwag zgłaszanych przez rozmaite organizacje, chciałam państwu powiedzieć, że przygotowaliśmy dużą tabelę z tymi uwagami. Tabela zawiera podane w skrócie treści poszczególnych uwag, kto je zgłasza, jak i stanowisko Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast.</u>
<u xml:id="u-6.13" who="#EwaBończakKucharczyk">Nasz problem przy ocenianiu tych uwag polegał na tym, że część uwag jest ze sobą sprzeczna, o czym już w tabeli nie pisaliśmy, ale to wynika z różnych interesów stron. Ponadto niektóre uwagi są tak sformułowane, że można przypuszczać, iż zostały sporządzone po lekturze poprzedniej wersji projektu, bo nie bardzo pasują do wersji dzisiaj omawianej przez Komisje. Uwagi te straciły już aktualność.</u>
<u xml:id="u-6.14" who="#EwaBończakKucharczyk">Niektóre uwagi związane są z tym, że coś stanowiło rzeczywiście problem, który należało przedyskutować i podkomisja tak uczyniła. Uwagi stały się przyczynkiem do dyskusji. W tabeli podajemy, że po dyskusji zdecydowano się na jakieś rozwiązanie, już nie odnosząc się do tej konkretnej uwagi, bo nie ma sensu powtarzać argumentów, które padły już w trakcie dyskusji.</u>
<u xml:id="u-6.15" who="#EwaBończakKucharczyk">Spora część uwag wynika z niezbyt dokładnej lektury tekstu albo z tego, że ustawa jest szeroka i niektóre przepisy znajdują się w rozdziałach, które będą obowiązywać stale, a niektóre w przepisach przejściowych. Zdajemy sobie sprawę, że czasami trudno jest porównać przepisy ze sobą, jak też porównać z przepisami z innych ustaw, które czasami mają odniesienie. Dotyczy to na przykład przepisów Kodeksu cywilnego i Kodeksu postępowania cywilnego.</u>
<u xml:id="u-6.16" who="#EwaBończakKucharczyk">Z tych powodów staramy się pokazać w tabelach, że coś już zostało uregulowane wbrew twierdzeniu zgłaszającego uwagę, lub też zostało uregulowane w nieco odmienny sposób czy w innych przepisach. Część stanowiska Urzędu Mieszkalnictwa do zgłoszonych uwag ma charakter po prostu wyjaśniający i nic nie mówi na temat, czy uwaga jest słuszna, czy nie. Najczęściej z samego tylko wyjaśnienia wynika, że uwaga nie jest, niestety, słuszna, bo kwestia podjęta w uwadze gdzieś już została uregulowana.</u>
<u xml:id="u-6.17" who="#EwaBończakKucharczyk">Oprócz tego część uwag zawiera propozycje nieuzasadnione albo nie do przyjęcia, co jest też zrozumiałe, jeżeli weźmie się pod uwagę, że obecny tekst projektu ustawy znajduje nasze uznanie. Popierając ten tekst nie można jednocześnie twierdzić, że uwagi, które chcą go zasadniczo zmieniać, są słuszne. Jedno drugie wyklucza. W tabeli podane są przyczyny, dla których się uważa, że to są uwagi nieuzasadnione bądź niesłuszne. Tyle na temat ustawy o ochronie praw lokatorów.</u>
<u xml:id="u-6.18" who="#EwaBończakKucharczyk">Jeśli chodzi o ustawę o dodatkach mieszkaniowych, to sytuacja z punktu widzenia rządu jest podobna. To także jest rządowy projekt, który w trakcie prac podkomisji uległ pewnym modyfikacjom. W tej ustawie jednak modyfikacje były daleko mniejsze, niż w ustawie o ochronie praw lokatorów.</u>
<u xml:id="u-6.19" who="#EwaBończakKucharczyk">Pragnę jednak zauważyć, że w ostatecznym tekście nie znalazła się poprawka, która była proponowana przez rząd w trakcie prac podkomisji, a która dotyczyła definicji dochodu gospodarstwa domowego w przypadku osoby prowadzącej działalność gospodarczą. Myśmy proponowali, aby tę definicję zawartą w art.3 ust. 4 ustawy po prostu wykreślić. Uznajemy bowiem, że zawiera ona treści zakwestionowane przez Trybunał Konstytucyjny.</u>
<u xml:id="u-6.20" who="#EwaBończakKucharczyk">Podtrzymujemy tę opinię. Naszym zdaniem trzeba wykreślić punkt 4 w art. 3 i będzie wtedy tak samo traktowało się osoby prowadzące działalność gospodarczą, jak wszystkie inne osoby starające się o dodatek mieszkaniowy. Podstawą oceny dochodu będzie ich własna deklaracja o dochodach.</u>
<u xml:id="u-6.21" who="#EwaBończakKucharczyk">Dla jasności przypomnę tę kwestionowaną przez nas definicję, która brzmi:</u>
<u xml:id="u-6.22" who="#EwaBończakKucharczyk">„4. Za dochód osoby prowadzącej działalność gospodarczą przyjmuje się kwotę podaną w deklaracji, o której mowa w art. 7 ust. 1, nie niższą jednak niż zadeklarowana przez tę osobę kwota dochodu stanowiącego podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne, a jeżeli osoby nie podlegają ubezpieczeniu społecznemu - nie niższą od kwoty najniższej podstawy wymiaru składek obowiązujących osoby ubezpieczone na podstawie odrębnych przepisów.”</u>
<u xml:id="u-6.23" who="#EwaBończakKucharczyk">Trybunał Konstytucyjny zakwestionował ten zapis orzekając, że nie może być tak, żeby chodziło o dochód nierzeczywisty i traktowało się tych ludzi inaczej niż pozostałych wnioskodawców, u których bierze się pod uwagę ich dochód rzeczywisty, a podstawą jest złożona przez nich deklaracja.</u>
<u xml:id="u-6.24" who="#EwaBończakKucharczyk">W definicji zawartej w cytowanym przepisie bierze się pod uwagę rzeczywisty dochód, ale potem już bierzemy pod uwagę sztuczne parametry i mówimy, że ten dochód nie może być niższy itd. Ponieważ Trybunał Konstytucyjny stwierdził nie konstytucyjność tego przepisu, należy go wykreślić z projektu ustawy. Dokładnie taką propozycję złożyliśmy w trakcie prac podkomisji, została ona zaakceptowana, ale gdzieś zaginęła po drodze lub w wyniku pomyłki nie została uwzględniona w ostatecznym tekście ustawy. Także do ustawy o dodatkach mieszkaniowych zostały zgłoszone uwagi. Podobnie jak do poprzedniej ustawy, także do tej przygotowaliśmy dla państwa tabele z uwagami i stanowiskiem Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast do tych uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#TadeuszBiliński">Poproszę teraz pana Andrzeja Porawskiego o przedstawienie stanowiska Związku Miast Polskich.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#AndrzejPorawski">Obydwa projekty ustaw nie były w wersji, w której zostały opracowane przez podkomisję, przedmiotem oceny Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Z tego powodu nie mogę się wypowiadać w imieniu całej komisji.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#AndrzejPorawski">Sprawozdania podkomisji zostały natomiast rozpatrzone na ostatnim posiedzeniu zarządu Związku Miast Polskich obradującym w Siedlcach.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#AndrzejPorawski">Jeśli chodzi i generalnie o ustawę o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego, to związek popiera ten projekt wnosząc jednocześnie o rozpatrzenie dwóch kwestii szczegółowych. Dotyczą one nowych obciążeń finansowych samorządów gmin. Zwracam uwagę na art. 19 ust. 2 projektu. Z naszego punktu widzenia jest to artykuł strategiczny, ponieważ powoduje, że gminy będą sporządzać programy mieszkaniowe, a przynajmniej programy gospodarowania swoim zasobem mieszkaniowym. Niektóre polskie gminy mają takie programy i dotyczą one nie tylko zasobu mieszkaniowego gmin, ale biorą także pod uwagę te narzędzia, którymi gmina dysponuje w stosunku do pozostałych zasobów. Takie gminy należą jednak do nielicznych.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#AndrzejPorawski">Zwracam uwagę, że naszym zdaniem w przeważającej większości gmin, przy tak szerokim zakresie, w ogóle nie będzie opracowania takich programów. Nie będzie komu ich przygotować. Nawet w gminach dobrze przygotowanych, w dużych miastach mających własne służby zdolne do przygotowania takich programów, będzie to bardzo trudne. Przede wszystkim dotyczy to wydatków.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#AndrzejPorawski">Przy takiej szczegółowości, o jakiej mówi punkt 7 tego ustępu, planowanie wydatków nie będzie możliwe.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#AndrzejPorawski">Chcę także zwrócić uwagę państwa, że punkt 6 mówi o wskazaniu źródeł pokrycia wydatków na cele mieszkaniowe. Zdaniem Związku Miast Polskich jest to zapis niezgodny z obowiązującym prawem w Polsce. Konstrukcja budżetów samorządowych jest taka, że źródła dochodów i źródła wydatków, z wyjątkiem tzw. pieniędzy znaczonych, nie są i nie powinny być ze sobą związane. Tylko „pieniądze znaczone” które znajdują się w budżetach samorządowych, są przeznaczone na konkretny cel.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#AndrzejPorawski">Chcę powiedzieć, że zgodnie z prawem nawet subwencje w tych częściach, w których mają swoje nazwy, gmina nie jest zobowiązana je wydać na określony cel. Dlatego wprowadzanie obowiązku wskazania źródeł sfinansowania poszczególnych wydatków przewidzianych w budżetach gminy jest niezgodne z założeniami reformy ustrojowej państwa, jaka została w Polsce wprowadzona.</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#AndrzejPorawski">Kilka słów o projekcie ustawy o dodatkach mieszkaniowych, to mamy tylko jedną uwagę, za to zasadniczą. Związek Miast Polskich proponuje, aby w projekcie skreślić przepisy od art. 10 ust. 2 do art. 14 włącznie. Chodzi o pozostawienie w art. 10 ust. 1 i treści „1. Wypłata dodatków mieszkaniowych jest zadaniem własnym gminy”.</u>
<u xml:id="u-8.8" who="#AndrzejPorawski">Proponujemy w miejsce tych skreślonych przepisów wpisać dwa proste ustępy o następującym brzmieniem:</u>
<u xml:id="u-8.9" who="#AndrzejPorawski">„2. Finansowanie wypłat dodatków mieszkaniowych w zasobie mieszkaniowym gminy jest zadaniem własnym gminy.</u>
<u xml:id="u-8.10" who="#AndrzejPorawski">3. Finansowanie wypłat dodatków mieszkaniowych w pozostałych zasobach jest zadaniem zleconym z zakresu administracji rządowej.”</u>
<u xml:id="u-8.11" who="#AndrzejPorawski">Jest to zasadnicza zmiana w stosunku do zapisów przedstawionych w projekcie rządowym. Związek Miast Polskich nie po raz pierwszy zwraca uwagę na konieczność wprowadzenia takiego zapisu. Naszym zdaniem taki zapis wynika z orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 1995 roku, w którym Trybunał wskazuje, że art. 45 ust. 2 obecnie obowiązującej ustawy jest wtedy zgodny z konstytucją, jeśli jest rozumiany jako pełne dofinansowanie wypłat dodatków mieszkaniowych.</u>
<u xml:id="u-8.12" who="#AndrzejPorawski">Trybunał Konstytucyjny daje w uzasadnieniu tego orzeczenia wykładnię tego, co rozumie pod określeniem „pełne dofinansowanie”. Tę wykładnię Trybunału przypomnieliśmy w pierwszym punkcie uzasadnienia naszego stanowiska. Nie da się jej zrealizować w 100%, ponieważ oznacza ona dosłownie to, że gmina uzyskuje dodatkowe własne z powodu urynkowienia czynszów i w związku z tym te dodatkowe dochody powinna wydać na dodatki mieszkaniowe. Natomiast resztę tego, czego gmina nie uzyska z urealnienia czynszów, powinna otrzymać w postaci dodatkowego źródła, a więc z dotacji budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-8.13" who="#AndrzejPorawski">Chcemy raz jeszcze przypomnieć, ale nie po to, by kwestionować orzeczenie Trybunału, ale żeby przypomnieć sens ustaw, o których dzisiaj rozmawiamy, że ustawa o dodatkach mieszkaniowych została wprowadzona jako osłona socjalna dla najuboższych warstw społeczeństwa w wyniku stopniowego urynkowienie czynszu. Natomiast samo urynkowienie czynszów dla wszystkich właścicieli lokali, miało spowodować możliwość utrzymania zasobów mieszkaniowych.</u>
<u xml:id="u-8.14" who="#AndrzejPorawski">Proszę zwrócić uwagę, że tylko w przypadku gmin Trybunał orzeka co innego, a mianowicie, że gminy powinny ten wzrost dochodów z czynszów wydać nie na utrzymanie zasobów, pomimo posiadania najstarszych zasobów w kraju, ale powinny te pieniądze wydać na dodatki mieszkaniowe.</u>
<u xml:id="u-8.15" who="#AndrzejPorawski">Rolą Związku Miast Polskich nie jest dyskutowanie z Trybunałem Konstytucyjnym, dlatego zwracam uwagę tylko na te różnice spojrzenia Trybunału w stosunku do tego, co ustawodawca miał na myśli uchwalając te dwie ustawy. Jeśli przyjąć, jak to wynika zresztą z uzasadnienia Trybunału, że tam gdzie gmina ma wpływy z czynszów, to powinna sama te dodatki wypłacać, a tam gdzie ich nie ma, to powinno to być finansowane z dotacji, to my proponujemy proste rozwiązanie. Proste i łatwe w wyliczeniu, a także w rozliczaniu.</u>
<u xml:id="u-8.16" who="#AndrzejPorawski">Gmina ma wpływ na politykę czynszowa w jednym tylko zasobie - w zasobie komunalnym. W pozostałych zasobach gmina nie ma wpływu na politykę czynszów a w związku z tym na wysokości wypłacanych dodatków mieszkaniowych.</u>
<u xml:id="u-8.17" who="#AndrzejPorawski">W tej sytuacji proponujemy, chociaż nie jest to dokładna realizacja orzeczenia Trybunału, które naszym zdaniem jest na naszą niekorzyść, takie rozwiązanie; my zapłacimy wszystkie dodatki mieszkaniowe z własnych środków w naszym zasobie, natomiast dodatki w innych zasobach zapłacimy z dotacji uzyskanych z budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-8.18" who="#AndrzejPorawski">Zwracam uwagę na dwa dodatkowe argumenty za takim rozwiązaniem. Jak wynika z tabelek, które macie państwo na końcu naszego stanowiska, nie ma żadnej korelacji między wielkością zasobu komunalnego, a wielkością dotacji otrzymywanych na dodatki mieszkaniowe. Dzieje się tak, mimo iż obecny system jest nadal utrzymany w przedłożeniu rządowym i w sprawozdaniu podkomisji. System ma dotować w większym stopniu te gminy, które mają mniej zasobów komunalnych, a w mniejszym stopniu te, które mają takich zasobów więcej. Aby tych wszystkich tabel nie omawiać, podam cztery dobitne przykłady. W Złotoryi zasób komunalny wynosi 54, 7%, a dotacja w roku 1998 wyniosła 75%. W Wałbrzychu zasób komunalny wynosi 49%, czyli prawie taki sam jak w Złotoryi, ale dotacja stanowi już tylko 35% wszystkich wypłaconych dodatków. Te same proporcje w Kłodzku wynoszą 42% i 35%, w Chojnowie 41% i 72%, w Białogardzie 37% i 74%, w Bytomiu 35% i 34%, w Słupsku 33% i 35%, we Wrocławiu 32% i 64%.</u>
<u xml:id="u-8.19" who="#AndrzejPorawski">Jest jeszcze trzeci powód, dla którego chcemy odejść od systemu, który naszym zdaniem jest wadliwy. Obecny system finansowania wypłat dodatków mieszkaniowych nie zabezpiecza także dzięki zapisowi „w granicach kwot ustalonych w ustawie budżetowej”, a więc nie zabezpiecza tego, o czym mówi ustawa. Bo ustawa mówi jak się tę dotację oblicza, po czym w roku 1999 w trzecim kwartale gminy otrzymały informacje, że więcej już dotacji nie dostaną, bo kwota w budżecie się właśnie skończyła. Sytuacja taka powtórzyła się w roku 2000, tyle tylko, że w czwartym kwartale. A przecież dotacja ta wynika z zapisów ustawy.</u>
<u xml:id="u-8.20" who="#AndrzejPorawski">Powiem państwu przy okazji, że w projekcie rządowym ustawy budżetowej na rok 2001 zaplanowana kwota na dofinansowanie wypłat dodatków mieszkaniowych jest identyczna, jak w roku 2000, mimo że Urząd Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast proponował wyższą kwotę. Tymczasem systematycznie rośnie zakres dostępności do dodatków mieszkaniowych. Spowoduje to, że zaplanowana w budżecie kwota w dużym stopniu nie wystarczy. Dlatego proponujemy inne rozwiązanie, o którym mówiłem. Uważamy je za uczciwe.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#TadeuszBiliński">Przystępujemy do dalszej części dyskusji ogólnej. Kto z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JanRulewski">Zgadzam się z panem posłem Marcinem Zawiłą, że podkomisja podjęła się bardzo trudnego zadania. Może w tej dyskusji ogólnej wiele moich spostrzeżeń znajdzie poklask, choć do końca w to nie wierzę. Niemniej jednak pozwolę sobie zacząć od postawienia generalnej tezy, że na tych dwóch projektach ustaw kładzie się cień pani Blidy. Nazwałbym te ustawy „Blida II”. Nie jest to określenie pejoratywne, ale raczej mówi o konwencji podejścia do sprawy.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#JanRulewski">Skutki działalności tych ustaw są takie, że nikt nie jest zadowolony. Sądzę, że nie jest także zadowolona pani minister Barbara Blida. Nie nastąpiło urynkowienie zasobów mieszkaniowych, ale nie ich gospodarza. Moje własne obserwacje, jak również Instytutu Gospodarki Mieszkaniowej, potwierdzają fakt postępującej degradacji substancji mieszkaniowej. Gminy nie podjęły działań wynikających z ducha ustawy o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych, która nadawała im rolę gospodarza wszystkich zasobów. Świadczy o tym fakt, że w początkowym okresie funkcjonowania ustawy, jak w dalszych latach, nigdy nie zbliżono się do wskaźnika 3% wartości odtworzeniowej budynków, nie mówiąc już o kiedyś postulowanych 6%. Nie było także ruchu wymiany mieszkań, co znaczy, że mechanizmy ekonomicznie nie zmieniły złej struktury mieszkaniowej. Sprawia to, że często ludzie o bardzo niskich dochodach, zajmują bardzo duże i drogie mieszkania.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#JanRulewski">Dodatki mieszkaniowe miały przy obecnej ich formule bardziej charakter socjalny, a nie stały się elementem utrzymania zasobów w należytym stanie technicznym. Dodatki były w 70% zwrotem wydatków poniesionych na opłatę energii cieplnej. Tak naprawdę były więc premią dla przedsiębiorstw energetycznych, która w ten sposób uzyskiwała znaczne dochody gwarantowane przez państwo.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#JanRulewski">Tych problemów te ustawy nie rozwiązywały i sądziłem, że nowe regulacje o szerokim charakterze, podejmą próbę ich rozwiązania. Stwierdzam, że tak się nie stało. Sam fakt, że odcięto obydwie ustawy od siebie, co pozornie tylko jest poprawne, ale nie stwarza mechanizmów regulacji, tego dowodzi.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#JanRulewski">Pan Andrzej Porawski przypomniał nam niektóre założenia ustawodawcy. Przewidywały one stopniowe wprowadzenie mechanizmów rynkowych do gospodarki mieszkaniowej. W przypadku dodatków mieszkaniowych zakładano, że ludzie o dochodach na wyższym poziomie, będą już płacili czynsze umowne. Zyski z tej umownej gry rynkowej w czynszach miały być przekazywane na rzecz tych osób, których nie stać jest na pokrywanie pełnych kosztów utrzymania lokali mieszkalnych. Miała jeszcze być trzecia grupa ludzi, których stać na samodzielne opłacanie czynszów i innych świadczeń mieszkaniowych. Tymczasem ucięto prawą stronę tego rozwiązania, czego rozpatrywana dzisiaj ustawa o dodatkach mieszkaniowych jest konsekwencją. Mówi ona tylko o systemie zaopatrzeniowym, a więc komu dawać dodatki. Zapomina się o tym, że niektórzy ludzie o wysokich dochodach korzystają z premii, jaką są czynsze regulowane w zasobach komunalnych i spółdzielczych. Ustawa nie podejmuje próby, aby metodami ekonomicznymi wymuszać wolne czynsze.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#JanRulewski">W ustawie mowa jest o ryczałtach na opał dla osób zamieszkujących w lokalach pozbawionych centralnego ogrzewania. To jednak wcale nie musi oznaczać, że dodatki nie będą służyły rekompensowaniu wzrostu cen energii.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#JanRulewski">Uchwała Sejmu zainicjowana przez Komisję Polityki Społecznej, wskazywała, że istnieje wiele form pomocy społecznej postulując, aby rozważyć możliwość połączenia różnych form pomocy w jednym ręku. Dodatki mieszkaniowe mają charakter pomocy społecznej, zwłaszcza po oddzieleniu problematyki najmu od dodatków. Tymczasem zdarza się obecnie, że dwie instytucje zajmują się udzielaniem tej samej pomocy społecznej w oparciu o różne kryteria.</u>
<u xml:id="u-10.7" who="#JanRulewski">W związku z tym mam pytanie do twórców ustawy; dlaczego zastosowano inne kryteria, niż w przypadku pomocy społecznej? Co wcale nie znaczy, że te ostatnie są dobre, ale powinny być jednolite. Poza tym istnieje sprawdzony system udzielania pomocy społecznej, istnieje w terenie sprawdzony aparat. Istnieje także sprawdzony system weryfikacji przydzielania pomocy społecznej.</u>
<u xml:id="u-10.8" who="#JanRulewski">Tymczasem z ust posła sprawozdawcy dowiadujemy się, że jednym z kryteriów przydziału dodatków jest najniższa emerytura. Czy najniższa emerytura ma jeszcze ten charakter, który miała kiedyś, jako świadczenie państwa? Bo przecież reforma systemu emerytalnego spowodowała, że system najniższej emerytury też się rozmywa na różne filary i nie ma charakteru zaopatrzeniowego, gwarantowanego przez budżet państwa.</u>
<u xml:id="u-10.9" who="#JanRulewski">Wielkim problemem było i chyba będzie, że sprawy sporne będą rozpatrywane przed sądami. Wszyscy wiemy, jaka jest sytuacja w sądownictwie. Modelowo pomysł jest chyba dobry, panie pośle Zawiła, ale czy sprawdzi się w obecnej rzeczywistości sądowniczej? Wszyscy wiemy, z jaką mamy obecnie do czynienia zapaścią sądownictwa. Czy z tej racji, że sprawy mieszkaniowe są tak bardzo konfliktogenne pod każdym względem i pod każdą szerokością i długością geograficzną, nasze sądy są w stanie rozstrzygać te wszystkie złożone problemy? Ponadto jakie będą tego koszty? Zwykle dotyczy to ludzi potrzebujących raczej pomocy i czują się pokrzywdzeni, a będą musieli płacić za czynności sądownicze. Może powrócić do starego pomysłu komisji arbitrażowych, które by mogły pomagać w rozstrzyganiu konfliktów? Czy ten pomysł nie byłby bardziej dostosowany do dzisiejszej rzeczywistości sądowej?</u>
<u xml:id="u-10.10" who="#JanRulewski">Wiele uwag zgłaszał do projektów ustaw Instytut Gospodarki Mieszkaniowej. Także i ja chciałbym bronić ludzi, którzy mieszkają w starych zasobach mieszkaniowych, na ogół zdegradowanych i wymagających dużej ilości ciepła do ogrzania; często są to lokale powyżej trzech metrów wysokości, a więc o dużej kubaturze. Na ogół są to także lokale pozbawione udogodnień technicznych, a więc w eksploatacji kosztownych. Dlaczego wobec tego ustawodawcy nie podjęli się próby zróżnicowania kryteriów biorąc pod uwagę znaczną zwyżkę kosztów zamieszkiwania w lokalach sprzed ostatniej wojny? Moim zdaniem, jesteśmy zbyt łaskawi dla spółdzielni mieszkaniowych. Wielokrotnie wskazywałem na to rządowi, który odpowiadał, że to rozważy, ale jakoś tego nie uczynił. Przypominam, że spółdzielnie mieszkaniowe są podmiotami prywatnymi służącymi interesom swoich członków. Ale definicja spółdzielni mieszkaniowej mówi również, a rzeczywistość to potwierdza, że spółdzielnie ustawowo są zobowiązane do prowadzenia działalności społecznej i kulturalnej. Ciągle proponuję, aby inaczej były traktowane spółdzielnie i inaczej obdarzane pomocą państwa. Przecież spółdzielnie mają dochody, prowadzą działalność gospodarczą, nie są też zobowiązane do zapewnienia lokali zastępczych w przypadku eksmisji. Dopiero teraz ustawa nakazała im gromadzenie funduszy remontowych. Ale żadna ustawa nie nakazuje spółdzielniom budowania mieszkań dla swoich członków. Tymczasem spółdzielnie mieszkaniowe korzystają z wielu udogodnień podatkowych.</u>
<u xml:id="u-10.11" who="#JanRulewski">Proszę o odpowiedź, dlaczego ta dyskusyjna sprawa nie znalazła odbicia w projekcie omawianych ustaw i dlaczego gminy maja być rodzajem lamusa, w którym zbierają się wszystkie problemy społeczne, a nie partycypują w korzyściach. Mało tego; jak powiedział pan Andrzej Porawski gminy otrzymują coraz mniej środków. Proszę pamiętać, co ważne, że na ogół gminy chętnie udzielały różnego rodzaju pomocy celowej, w tym także na dodatki mieszkaniowe, na remonty budynków, czego już nikt nie robi. Ten radosny moment mamy już jednak za sobą, bo kończą się możliwości prywatyzacyjne gmin. Mija okres dobry dla gmin, kiedy dysponowały one ogromnym majątkiem. Dziś ten majątek jakby się rozpłynął w ramach procesu prywatyzacji mienia komunalnego i zmniejszyły się możliwości gmin dla wspierania polityki państwa. Tyle moich wątpliwości do ustawy. Zakończę pytaniem. Czy zdaniem twórców projektu ustawy, a słowa te kieruję do pana posła Zawiły znanego z konsekwencji w działaniu, czy ta ustawa uwzględnia także opinie mieszkańców starych kamienic, a więc głos głodnych kamienic, który brali pod uwagę twórcy tego typu ustaw.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#TadeuszBiliński">Proszę pana posła sprawozdawcę o cierpliwość, zabierze pan głos później odpowiadając na wszystkie pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#MarcinZawiła">Wolałbym krótko odpowiedzieć od razu panu posłowi Rulewskiemu. Tak doświadczony parlamentarzysta, jakim jest mój kolega pan poseł Jan Rulewski, zdaje sobie sprawę z tego, że trudno utożsamiać rolę posła sprawozdawcy z autorstwem ustawy.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#MarcinZawiła">Dosyć długo pracowałem nad tą ustawą, ale nie wiem, czy polska legislatura przewiduje używanie kryptonimu w rodzaju „Blida II”.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#MarcinZawiła">Pytał pan poseł, czy braliśmy pod uwagę „głos głodnych kamienic”? Dopóki nie uruchomimy funduszu remontowego i innych mechanizmów wspierania inwestycji remontowych a projekt rządowy leży od dawna w parlamencie, a więc dopóki nie stworzymy dodatkowego źródła finansowania remontów budynków, dopóty znajdujemy się w sytuacji dzielenia bardzo małej kromki chleba na wielu ludzi. Nie sądzę, żeby ta ustawa była skutecznym sposobem na wyjście z dołka remontowego. Niestety, nim nie jest. Nie jestem autorem obydwu omawianych dzisiaj ustaw, choć jako przewodniczący podkomisji od dawna pracuję nad projektami.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#SergiuszPlewa">Ustawa o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych dała, co już wielokrotnie powtarzałem, rodzinom, których nie stać na utrzymanie własnych mieszkań, dopłaty z innych źródeł. Ustawa była cały czas monitorowana, możemy ją nazwać „Blida I”. Ale z całą pewnością projektu rządowego nie można nazwać „Blida II”.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#SergiuszPlewa">Ustawa o najmie, dająca możliwość podwyższenia czynszu w lokalach komunalnych, nakładała na gminy obowiązek partycypowania w części w wypłacie dodatków mieszkaniowych.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#SergiuszPlewa">Absolutnie solidaryzuję się z występującym dzisiaj przedstawicielem Związku Miast Polskich. Ustawa o dodatkach mieszkaniowych jest niedopracowana. Nakłada ona jednostronnie obowiązki na gminy. Podzielam pogląd, że dodatki mieszkaniowe dla osób zamieszkałych w zasobie mieszkaniowym gmin, powinny być finansowane przez gminy, natomiast budżet powinien dofinansowywać wypłaty dodatków w pozostałych zasobach. I budżet nie robi żadnej łaski.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#SergiuszPlewa">Gminy w ub. roku z braku środków w budżecie, zamiast dawać środki na remonty dróg i inne cele, oddały te pieniądze na dodatki mieszkaniowe ponieważ w IV kwartale budżet nie przekazał na ten cel środków.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#SergiuszPlewa">Zgadzam się z panem posłem Janem Rulewskim, że ta ustawa rzeczywiście jest korzystna dla spółdzielni mieszkaniowych. Niezależnie od tego, czy spółdzielnia ma odpis na fundusz remontowy, czy takiego odpisu nie ma, zasoby spółdzielcze są najlepiej utrzymane. I to chyba pan poseł przyzna.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#SergiuszPlewa">Nowo uchwalona ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych stwarza obowiązek wydzielenia pozycji na remonty zasobów, natomiast ludzie świadczący na fundusz remontowy mogą tę kwotę odpisać od podatku. Wydaje mi się, że projekt ustawy o dodatkach mieszkaniowych powinien być skierowany do dalszej obróbki. Pomimo że podkomisja nad nim pracowała, powinniśmy go ponownie skierować do podkomisji, gdzie należy podjąć dalszą dyskusję ze Związkiem Miast Polskich i nie tylko z tym związkiem. Myślę, że projekt zawiera także wady konstytucyjne. Nie chcę przedstawiać uwag szczegółowych do poszczególnych rozwiązań zawartych w ustawie, ale proponuję skierować z powrotem projekt rządowy do podkomisji dla jego dopracowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#TadeuszBiliński">Nie wiem, czy było najbardziej właściwe, aby przewodniczący podkomisji udzielił odpowiedzi na wiele pytań i uwag zgłoszonych przez posłów. Proponuję jeszcze wypowiedź naszego eksperta, a potem zajmie stanowisko strona rządowa i przewodniczący podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#WiktorŁyszczak">Mam o tyle ułatwione zadanie, że brałem udział w pracach podkomisji, której przewodniczył pan poseł Marcin Zawiła. Po wysłuchaniu sprawozdania i wypowiedzi pani prezes Ewy Bończak-Kucharczyk jestem głęboko przekonany, że wybraliśmy stosunkowo najprostszą drogę dla załatwienia najtrudniejszych spraw związanych z gospodarką mieszkaniami.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#WiktorŁyszczak">Trudność ta polega także na tym, że nie ma żadnej możliwości, aby uzgodnić sprzeczne stanowiska stron konfliktu. Nie mam żadnych wątpliwości, że tego nie da się zrobić. Jaka tendencja przeważała przy opracowywaniu obydwu projektów ustaw? Chodziło głównie o to, aby w jakiś sposób ratować na pewien czas określoną grupę osób przed skutkami gospodarczymi, które im grożą, i to w różnych wariantach. Miedzy innymi jest to rosnąca liczba bezrobotnych. Mamy także w spółdzielczości nową okoliczność, iż pewna część spółdzielców zamieni lokatorskie prawo do lokalu na prawo własności. Pociągnie to za sobą różne skutki. Jestem przygotowany, aby je państwu przedstawić, ale w tej chwili w ramach ogólnej dyskusji, jedynie sygnalizuję ten problem.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#WiktorŁyszczak">Ze strony pana posła Jana Rulewskiego padła propozycja reaktywowania komisji mieszkaniowych i zwolnienie sądów z rozstrzygania spraw konfliktowych w ramach ich uprawnień określonych przez Kodeks cywilny, bo tylko na tej podstawie mogłyby być one rozstrzygane.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#WiktorŁyszczak">Jestem jedną z tych osób, która na pewno wie z jakimi trudnościami borykają się obecnie sądy i nie mam zamiaru tego oceniać, bo nawet mi nie wypada, natomiast sądy bez względu na to czy mogą, czy też nie mogą, muszą być głównym arbitrem w rozstrzyganiu konfliktowych spraw mieszkaniowych. Komisje mieszkaniowe, które działały przez prawie 30 lat, nie zdały egzaminu. Były one cały czas pod presją zupełnie innych sił, a ich rozstrzygnięcia nie dawały ponadto szansy egzekucji.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#WiktorŁyszczak">Pozwolę sobie jeszcze na jedną uwagę generalną, aby była pełna świadomość, że przy końcu roku 2000 był taki człowiek, który o tym powiedział. Jak długo w Polsce nie reaktywujemy banków gospodarstwa komunalnego, nie ma mowy o tym, aby można było w sposób zorganizowany i rynkowy zabezpieczyć i uratować istniejące zasoby mieszkaniowe, a jednocześnie stworzyć warunki dla przymusu remontowego. Odpisy na fundusz remontowy są takim przymusem. Niemniej jednak wszystko to są jedynie plastry na okres 2, 3, może 5 lat. Ale trzeba się przygotować do zupełnie innej relacji rynkowej, która będzie powoli wchodzić w życie, jeżeli nadamy odpowiednią treść obydwu ustawom. Bo forma jest mniej ważna, chociaż też ma znaczenie.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#WiktorŁyszczak">Żadna z tych ustaw nie załatwia wszystkiego i nie zlikwiduje konfliktów. O tym też trzeba pamiętać. Sprawy mieszkaniowe mają tendencje do konfliktów i z tego trzeba sobie zdawać sprawę.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#WiktorŁyszczak">Jeżeli jednak taka będzie wola polityczna posłów, to uchwalajcie takie ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#EwaBończakKucharczyk">Chciałam się odnieść do niektórych wątków wypowiedzi posłów, a także do wypowiedzi pana Andrzeja Porawskiego reprezentującego Związek Miast Polskich.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#EwaBończakKucharczyk">Chciałam wyjaśnić sprawy związane z finansowaniem gospodarki mieszkaniowej. Pan dyrektor kwestionował zapisy dotyczące wieloletniego programu gospodarowania zasobem gminy sugerując, jakoby punkt dotyczący źródeł finansowania gospodarki mieszkaniowej pozostaje w niezgodzie z zasadami kształtowania budżetów gmin.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#EwaBończakKucharczyk">W moim przekonaniu zapis ten został w projekcie ustawy tak sformułowany, że pozostaje w zgodzie z tymi zasadami, bowiem jest w nim mowa o źródłach finansowania całej gospodarki mieszkaniowej gminy w kolejnych latach. A jeśli mówimy o całej gospodarce mieszkaniowej, to będziemy mieli również na względzie to, że zasoby mieszkaniowe gminy, to także lokale mieszkalne stanowiące własność komunalnych osób prawnych, a także lokale mieszkalne oddane w trwały zarząd jednostkom organizacyjnym gminy nie posiadającym osobowości prawnej.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#EwaBończakKucharczyk">W związku z tym funkcjonują różne źródła, z których finansowana jest gospodarka tym zasobem. Jeśli chodzi o jednostki organizacyjne nie posiadające osobowości prawnej, to także one z budżetem rozliczają się per saldo. Wiąże się to z problemem całej gospodarki pozabudżetowej.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#EwaBończakKucharczyk">W przypadku zakładów budżetowych mamy do czynienia z rozliczeniami per saldo, to znaczy, że podaje on sumaryczny wynik in plus bądź in minus. Dlatego albo on odprowadza swój dochód do budżetu gminy, albo też uzyskuje z budżetu gminy dotacje na pokrycie swojej straty. Natomiast wewnątrz on się finansuje posługując się różnymi źródłami wpływów i dokonując odpowiednich wydatków, odpowiednich do rodzajów swojej działalności.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#EwaBończakKucharczyk">Ten przepis został tak przez nas sformułowany, aby ujmował możliwość analizy całej gospodarki pozabudżetowej gminy i tego co się dzieje w zakładach budżetowych zajmujących się zasobem mieszkaniowym gminy, i tego co się dzieje w komunalnych zasobach osób prawnych. Ich własnością są także lokale wchodzące w skład zasobu mieszkaniowego gminy. Tyle wyjaśnień z mojej strony na ten temat. Wydaje mi się, że nie można przyjąć takiej zasady, że skoro czegoś się nie robi, co jest niezmiernie potrzebne i skoro większość gmin nie opracowuje swoich strategii mieszkaniowych, a nawet węższych programów, które miałyby one obowiązek sporządzać, gdyby weszła w życie ustawa o ochronie praw lokatorów, to nie jest to powód do odstąpienie od czegoś, co jest potrzebne i pożyteczne.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#EwaBończakKucharczyk">Zapis został tak sformułowany, żeby siłą rzeczy skłaniać gminę do zajęcia się w szerszym zakresie problemami mieszkaniowymi w gminie. Postanowiono jednak nie wkraczać na szersze wody i nie proponować w ustawie o ochronie praw lokatorów opracowywania przez gminy strategii w szerszym wydaniu. Siłą rzeczy zakres ustawy o ochronie praw lokatorów jest taki, że ona nie bardzo powinna wykraczać poza sprawy dotyczące ochrony praw lokatorów. Dlatego też skupiono się na wieloletnim programie gospodarowania mieszkaniowym zasobem gminy, bo to bezpośrednio dotyczy lokatorów zamieszkujących ten zasób.</u>
<u xml:id="u-16.7" who="#EwaBończakKucharczyk">Wydaje się, że jest to w tym zakresie absolutnie niezbędne, aby gospodarka tym zasobem mogła być prowadzona dobrze i planowo. Opracowanie takiego wieloletniego programu powinno uświadomić radnym jak i członkom zarządu gminy, jak wygląda problem mieszkaniowy w gminie i co w związku z tym trzeba zrobić. Obecnie bardzo często jest to gospodarka zupełnie przypadkowa. I temu właśnie ma zapobiegać taki program. Sam fakt, że tego się nie robi i że nie wszyscy potrafią to robić, nie powinien być powodem do rezygnacji z takiego działania. Przynajmniej takie jest moje przekonanie.</u>
<u xml:id="u-16.8" who="#EwaBończakKucharczyk">Natomiast zarzuty dotyczące dodatków mieszkaniowych są natury znacznie poważniejszej, bo dotyczą konstytucyjności obecnego art. 45 z ustawy o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych oraz nowych zapisów zachowujących zasadę, że wypłata dodatków jest jednak zadaniem własnym gminy. Ma być na to przeznaczona dotacja z budżetu państwa, które gminom refunduje część wypłat.</u>
<u xml:id="u-16.9" who="#EwaBończakKucharczyk">W ustawie są też wprowadzone zasady, wedle których te dotacje się wypłaca, ale dalej jest powiedziane, że wypłaca się tylko w granicach kwot przewidzianych w ustawie budżetowej. Jeśli w ustawie tej jest zapisana kwota mniejsza, niż to wynika z przepisów, to wypłaca się mniej.</u>
<u xml:id="u-16.10" who="#EwaBończakKucharczyk">Problem polega na tym, że Trybunał Konstytucyjny już rozpatrywał wniosek w sprawie tych zasad, robił to jeszcze pod rządami małej konstytucji. Trybunał orzekł, że dopóki w budżecie państwa przewidziano tyle pieniędzy, że wystarcza zgodnie z ustawą, to przepis nie jest niekonstytucyjny.</u>
<u xml:id="u-16.11" who="#EwaBończakKucharczyk">Trybunał potraktował to w myśl zasady, że ustawa gwarantuje źródła dochodów gmin. Trybunał przyjął, że sytuacja jest następująca; skoro nałożono na gminy własne zadanie, którym jest wypłata dodatków mieszkaniowych, a jednocześnie w ustawie określono, że przysługuje im z budżetu państwa dotacja w określonej wysokości, to należy to rozumieć w ten sposób, że w ustawie sformułowano nowe źródła dochodów gminy. W związku z tym takie źródło powinno być w pełni zabezpieczone, jako ustawowe źródło dochodów gmin. Z tego wynika dalszy ciąg konkluzji Trybunału, że skoro źródło to nie jest w pełni zabezpieczone, to jest niezgodne z konstytucją, a jak jest w pełni zabezpieczone, to już jest zgodne.</u>
<u xml:id="u-16.12" who="#EwaBończakKucharczyk">Dzisiaj mamy już nową konstytucję i o ile mi wiadomo gminy w tej samej sprawie skierowały ponownie wniosek do Trybunału Konstytucyjnego. Trudno przewidzieć, kiedy Trybunał będzie go rozpatrywał. Jak państwu wiadomo, akurat w ostatnich latach pieniędzy z budżetu na dodatki dla gmin zabrakło w stosunku do kwot, jakie wynikały z ustawy o najmie lokali i dodatkach mieszkaniowych.</u>
<u xml:id="u-16.13" who="#EwaBończakKucharczyk">Nie chcę dalej wnikać w to, co Trybunał może zrobić z tym wniosek, ale chciałam jedynie przypomnieć, że dotychczasowe, znane nam orzeczenie Trybunału jest ściśle związane z faktem, iż w ustawie zdefiniowano te dotacje, jako źródło dochodów gmin.</u>
<u xml:id="u-16.14" who="#EwaBończakKucharczyk">Problem polega na tym, że gdyby tego nie zrobiono, to prawdopodobnie byłby to przepis całkowicie zgodny z konstytucją, gdyby po prostu kazano płacić dodatki z dochodów własnych. Jednocześnie propozycje składane przez Związek Miast Polskich są tego rodzaju, aby odejść od zasady, że jest to zadanie własne gminy i zamienić w całości na zadanie zlecone z zakresu administracji rządowej. Powodowałoby to, że budżet państwa musiałby pokryć w pełni wydatki na wypłatę dodatków mieszkaniowych, bo byłoby to zadanie zlecone. Byłaby to generalna zmiana koncepcji.</u>
<u xml:id="u-16.15" who="#EwaBończakKucharczyk">Z rozmaitych powodów, głównie budżetowych, rząd nie jest skłonny się zgadzać na taką zmianę koncepcji. Takie dodatkowe środki nie zostały w projekcie budżetu państwa na rok 2001 zaplanowane.</u>
<u xml:id="u-16.16" who="#EwaBończakKucharczyk">Z punktu widzenia samego budżetu, skoro gminy przez kilka ostatnich lat dopłacały znaczną część tych dodatków, to nie ma powodu, żeby teraz państwo przejmowało w całości tę wypłatę. Nie ma po temu powodów merytorycznych ani finansowych.</u>
<u xml:id="u-16.17" who="#EwaBończakKucharczyk">Chciałam się także odnieść do wypowiedzi pana posła Sergiusza Plewy. Przyznam się, że jej zupełnie nie zrozumiałam. Pan poseł Sergiusz Plewa z jednej strony stwierdził, że zgadza się ze Związkiem Miast Polskich w sprawie wypłat dodatków mieszkaniowych, a z drugiej strony uważa, że dodatki mają być wypłacane z dochodów własnych gmin, czym zaprzecza temu, co twierdzi Związek Miast Polskich. Wydaje się, że nie ma zgodności tych obu wypowiedzi, chyba że zostały one pomyłkowo sformułowane.</u>
<u xml:id="u-16.18" who="#EwaBończakKucharczyk">Pan poseł Sergiusz Plewa proponuje zwrócić ponownie do podkomisji jedną z ustaw, nie wiadomo którą, nie wiadomo po co i nie wiadomo z jakim uzasadnieniem. W moim przekonaniu obydwie ustawy podlegały długiej i żmudnej pracy i były już przerabiane kilkakrotnie i chyba są już dość dobrze dopracowane. Dlatego nie dostrzegam powodów, że należy je zwrócić do podkomisji i nie bardzo rozumiem, co podkomisja miałaby z nimi jeszcze zrobić.</u>
<u xml:id="u-16.19" who="#EwaBończakKucharczyk">Ale też pan poseł Sergiusz Plewa nie podał konkretnych powodów zastrzegając jedynie, że zgłosi później jakieś uwagi. Trudno wobec tego z nim polemizować.</u>
<u xml:id="u-16.20" who="#EwaBończakKucharczyk">Chcę także wyjaśnić kilka kwestii poruszonych przez pana posła Jana Rulewskiego, między innymi dlaczego inne kryteria zastosowano w ustawie o dodatkach mieszkaniowych niż w kryteriach o pomocy społecznej. Przede wszystkim ustawa o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych została uchwalona w roku 1994 i wprowadziła kryterium dochodowe. To kryterium funkcjonuje już od kilku lat.</u>
<u xml:id="u-16.21" who="#EwaBończakKucharczyk">Projektując nową ustawę nie chcieliśmy burzyć tego, co jest, bo to oznaczałoby rewolucję systemu dodatków mieszkaniowych. Staraliśmy się jedynie modyfikować w odpowiedni sposób istniejący system, a nie zmieniać całkowicie kryteria na inne. Dlatego też pozostały w nowej ustawie takie kryteria, jakie były do tej pory.</u>
<u xml:id="u-16.22" who="#EwaBończakKucharczyk">Nie można jednocześnie powiedzieć, że najniższa emerytura w tej chwili straciła znaczenie. Nadal funkcjonuje takie pojęcie, nadal jest ono ściśle zdefiniowane i dlatego nie proponuje się na razie od tego odchodzić.</u>
<u xml:id="u-16.23" who="#EwaBończakKucharczyk">Wypada chyba wyjaśnić, że oba projekty nie zawierają żadnego systemu pomocy dla właścicieli mieszkań, bo nie zawierają również systemu pomocy dla spółdzielni mieszkaniowych. Jeżeli mówimy o dodatkach mieszkaniowych, to jest to pomoc, która niesiona jest gospodarstwom domowym, a nie takim organizacjom jak spółdzielnia czy inne osoby prawne będące właścicielami mieszkań. Trudno zatem akurat przy okazji tej ustawy mówić o pomaganiu spółdzielniom mieszkaniowym. Po prostu wszystkie gospodarstwa domowe są potraktowane tak samo pod względem tego, czy im przysługuje prawo do dodatku czy nie. Przysługuje ono zatem również osobom mieszkającym w zasobach spółdzielczych, ale nie spółdzielni jako takiej, ale gospodarstwom domowym.</u>
<u xml:id="u-16.24" who="#EwaBończakKucharczyk">Padła propozycja powrotu do komisji arbitrażowych oraz pytanie, czy sądy są w stanie rozpatrywać tyle spraw mieszkaniowych. Otóż one już obecnie rozpatrują wszystkie sprawy związane z najmem czy innymi formami korzystania z mieszkania. Czynią to sądy powszechne w procesach cywilnych. Jest to domena prawa cywilnego i nie da się wprowadzić innego systemu rozpatrywania sporów, jak tylko za pomocą procesów cywilnych w sądach powszechnych.</u>
<u xml:id="u-16.25" who="#EwaBończakKucharczyk">Pomysł udziału komisji arbitrażowych w rozstrzyganiu tych sporów nie bardzo mógł mieć jakiekolwiek zastosowanie w omawianym projekcie ustawy. Powodem jest to, iż projekt traktuje szerzej ochronę praw lokatorów. Nie odnosi się on tylko do zasobów gminy, nie odnosi się wyłącznie do zasobów publicznych, ale do bardzo różnych zasobów, w tym także prywatnych. Trudno by było formułować w tej ustawie komisje arbitrażowe, które nie wiadomo kto i dlaczego miałby powoływać i jaką moc wiążąca miałyby werdykty takich komisji dla właścicieli lokali. Dlatego z powodu nowych gatunkowo problemów i z powodu trudności związanych z komponowaniem działania tego typu komisji w już istniejącą strukturę ustawy, taki pomysł się w projekcie nie znalazł. Trudno nawet byłoby w tej chwili formułować jakieś projekty zapisów dotyczących komisji arbitrażowych, które by korespondowały z obecną treścią ustawy. Tyle wyjaśnień, które bezpośrednio dotyczą zapisów zawartych w obu omawianych dzisiaj ustawach.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#TadeuszBiliński">Chcielibyśmy przystąpić do rozstrzygania, a zgłasza się ponownie do głosu pan poseł Jan Rulewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JanRulewski">Ja tylko ad vocem. Negatywnie odnieśliście się państwo do rozpatrzenia pomysłu powoływania komisji arbitrażowych w sprawach mieszkaniowych, ale moim zamiarem nie było wyeliminowanie sądów z rozstrzygania tych sporów. Uznałem komisje jedynie jako propozycję wstępnego sita sporów mieszkaniowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#SergiuszPlewa">Pani prezes Ewa Bończak-Kucharczyk mówiła o projektach ustawy jako przedstawiciel rządu. Jak wynika z naszych trzyletnich doświadczeń i obserwacji, rząd przez całe trzy lata próbował oszukiwać samorządy i nadal to robi.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#SergiuszPlewa">Pani prezes słusznie zauważyła, że w ub. roku zabrakło w budżecie środków na dodatki mieszkaniowe, co także poprzednio podkreślałem. Na nic zdają się programy, jeśli nie będzie na nie pieniędzy.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#SergiuszPlewa">Zostałem chyba źle zrozumiany. Chodziło mi o to, że trzeba by było podzielić finansowanie wypłaty dodatków mieszkaniowych. Niechaj gminy finansują dodatki ludzi zamieszkałych w zasobach mieszkaniowym gmin, natomiast wszystkie dodatki dla gospodarstw domowych zamieszkałych w pozostałych zasobach, także spółdzielczych, powinny być finansowane z budżetu państwa. Pod tym względem podzielam w pełni stanowisko Związku Miast Polskich.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#SergiuszPlewa">Mam pytanie do pani prezes dotyczące 4,5-procentowej stawki odtworzeniowej. W jaki sposób to odbije się na lokatorach? Mam na myśli wydatek w złotówkach.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#SergiuszPlewa">Ponawiam swój wniosek i proszę o potraktowanie go, jako wniosek formalny, aby przesłać zarówno projekt ustawy o dodatkach mieszkaniowych z druku sejmowego 1422, jak i projektu ustawy o ochronie praw lokatorów z druku 1431A do podkomisji.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#SergiuszPlewa">Trochę się spóźniłem na dzisiejsze posiedzenie i nie wiem, czy ta sprawa była omawiana, ale nie otrzymałem odpowiedzi na prawie sto uwag do tego drugiego projektu ustawy. Dlatego nie jesteśmy dzisiaj w stanie tych uwag przedyskutować.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#AndrzejPorawski">Chciałbym wyjaśnić pani prezes Bończak-Kucharczyk coś, co mi się wydawało zupełnie oczywiste, a co pani prezes zupełnie opacznie zrozumiała.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#AndrzejPorawski">Propozycja Związku Miast Polskich nie mówi, żeby całość finansowania wypłat dodatków mieszkaniowych była zadaniem zleconym. Wręcz przeciwnie, finansowanie zasobu komunalnego miałoby być zadaniem własnym gmin, a tylko finansowanie pozostałych zasobów byłoby zadaniem zleconym z zakresu administracji rządowej. Podam przykład Będzina pokazujący w tabelkach dynamikę wzrostu wypłacanych dodatków mieszkaniowych w zasobie komunalnym. Mimo że Będzin ma tylko ponad 20% zasobu komunalnego, to wielkość wypłacanych dodatków w tym zasobie dochodzi już do 50%. My nie proponujemy przerzucenia całości tego zadania na budżet państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#EwaBończakKucharczyk">Ja też tylko ad vocem. Dopiero przed chwilą otrzymałam dokument ze stanowiskiem Związku Miast Polskich, a to co poprzednio powiedziałam było oparte na ustnej relacji. Tak zrozumiałam wypowiedź pana Porawskiego i rzeczywiście zrozumiałam źle. Faktycznie, Związek Miast Polskich proponuje, żeby finansowanie wypłat dodatków mieszkaniowych w innych zasobach niż zasoby gmin, było zadaniem zleconym z zakresu administracji rządowej. Przepraszam za pomyłkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#TadeuszBiliński">Proszę teraz pana posła Marcina Zawiłę o udzielenie odpowiedzi na pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#MarcinZawiła">Na wiele pytań odpowiedzi już padły, a niektóre problemy pozostaną otwarte.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#MarcinZawiła">Mam jedną prośbę. Gdyby Komisja zdecydowała się jednak zwrócić projekty ustaw do ponownego rozpatrzenia z zaleceniem uwzględnienia stu uwag, które zostały nam przesłane, to przerasta moje możliwości. Jeżeli pan poseł Sergiusz Plewa sobie przypomina, to od początku prac nad projektami ustaw pracowaliśmy razem i przy rozpatrywaniu kolejnych projektów liczba poprawek była porównywalna. Wypracowanie konsensusu, a na zakończenie prac podpisanie się pod hasłem „Kochajmy się”, jest po prostu niemożliwe. I o tym trzeba pamiętać.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#MarcinZawiła">Jeśli natomiast projekty powtórnie wrócą do podkomisji, to bym bardzo prosił o to, aby najpierw powiedzieć, co ta podkomisja miałaby jeszcze zrobić. Przypomnę tylko, że praca nad projektem ustawy o ochronie praw lokatorów przeprowadzona była dwukrotnie. Dwa razy projekt tej ustawy był przerabiany artykuł po artykule. Jak sądzę, ani w jednym wypadku nie ograniczono możliwości zmian, wypowiedzi, czy nowych zapisów, ale do końca zgody nie było. Widocznie jest to niemożliwe.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#MarcinZawiła">Na koniec panie pośle Plewa, odniosę się do jeszcze jednego wątku pana wypowiedzi. Otóż był pan łaskaw zaobserwować zjawisko oszukiwania samorządu od trzech lat. Rzeczywiście, stwierdzam, że samorząd od trzech lat ma pewne kłopoty i one, niestety, narastają. Ale pamięć pańska jest dość krótka, ponieważ owe oszukiwanie samorządów, niestety, pamiętam od wielu lat wcześniejszych, kiedy to pan poseł nie zauważał ich tak ostro, jak teraz.</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#MarcinZawiła">Regulacje na temat rozdziału dodatków mieszkaniowych dla spółdzielni mieszkaniowych i samorządów, które były wcześniej dyskutowane, stawiały pana posła w zupełnie innej roli, niż w dniu dzisiejszym. Ale to jest tylko dygresja na marginesie dzisiejszej dyskusji. Powrót projektów do podkomisji bez wyraźnego powiedzenia o co chodzi i co ta podkomisja ma robić, przerasta możliwości Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#SergiuszPlewa">Tylko jedno zdanie do pana posła Zawiły. Uważam, że nie powinniśmy pracować na zasadzie, o której powiedział pan mecenas Łyszczak, żeby ratować kogokolwiek.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#SergiuszPlewa">Ustawa ma być, i w końcu do tego chyba dojrzeliśmy, ustawą normalną, bez ratowania kogokolwiek. Ustawa powinna określać konkretne kryteria do przestrzegania zarówno przez samorządy, jak i przez ludzi, którzy będą korzystać z przepisów zawartych w tych ustawach.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#SergiuszPlewa">Nigdy gminy nie miały kłopotów z wypłacaniem dodatków mieszkaniowych, za wyjątkiem roku 1999 a częściowo również 1998, ale w niewielkim zakresie.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#TadeuszBiliński">Zadaniem Komisji jest przedłożenie sprawozdania z prac nad projektami dwóch ustaw: o dodatkach mieszkaniowych oraz o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#JanRulewski">Chcę tylko przypomnieć, że pan poseł Plewa zgłosił formalny wniosek o przekazanie obydwu projektów ponownie do podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#TadeuszBiliński">Dobrze o tym pamiętam i do tego wniosku wrócę. Czuję się jednak zobowiązany wcześniej powiedzieć kilka istotnych zdań.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#TadeuszBiliński">Problem regulacji gospodarki mieszkaniowej od samego początku transformacji ustrojowej był problemem niezwykle trudnym i kontrowersyjnym. Pierwszy projekt ustawy Prawo mieszkaniowe nie uzyskał akceptacji. Potem po wielu latach pracy w roku 1994, przy dość dużej zgodności posłów, uchwaliliśmy ustawę o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#TadeuszBiliński">Uznaliśmy, iż obydwie kwestie - najmu i dodatków - powinny znaleźć się w jednej ustawie. Instytucja dodatków mieszkaniowych nie miała być traktowana jako pomoc socjalna, ale jako wspomaganie gospodarstw domowych, czyli przeniesienie na państwo kosztów transformacji gospodarki mieszkaniowej. Ta ustawa też nie zyskała pełnej akceptacji wszystkich zainteresowanych stron. Nadal ustawa obecnie obowiązująca, mimo wielu nowelizacji, jest oceniana krytycznie. Właściciele uważają, że jest za dużo uprawnień lokatorskich, a za mało właścicielskich. Z kolei lokatorzy uważają odwrotnie.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#TadeuszBiliński">Dzisiaj stoimy przed tym samym dylematem i tę kwestię podnosiła większość dyskutantów uważając, że nie uda się uzyskać takiego rozwiązania, które by zadowalało wszystkich. Ale w trakcie dyskusji zostało poruszonych wiele bardzo ważnych kwestii, które będą musiały być rozstrzygnięte w trakcie szczegółowego rozpatrywania poszczególnych przepisów.</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#TadeuszBiliński">Pierwsza kwestia, to orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 29 października 1995 roku dotyczące wypłaty dodatków mieszkaniowych. Druga - to rozstrzygnięcie tego samego Trybunału z 12 stycznia 2000 roku odnoszące się do uwolnienia czynszów w prywatnych zasobach mieszkaniowych. Pozostaje także do rozstrzygnięcia sprawa renowacji budynków i modernizacji obszarów zabudowanych. Tej kwestii nie udało się jeszcze rozwiązać. Czy w ogóle możliwe jest przyjęcie jednoznacznych rozstrzygnięć?</u>
<u xml:id="u-27.5" who="#TadeuszBiliński">Poruszona została sprawa komisji arbitrażowych, a więc instytucji parasądowych. I ten problem zapewne będzie przedmiotem szczegółowej dyskusji. Nie rozstrzygnięty jest problem wiarygodności oświadczeń, czyli deklaracji o stanie zarobków przy składaniu wniosków o dodatki mieszkaniowe. Zdaniem wielu samorządów, deklaracje wielu osób są bardzo często niewiarygodne. Sprawa ta przewijała się także we wnioskach złożonych do podkomisji i będziemy musieli do niej wrócić.</u>
<u xml:id="u-27.6" who="#TadeuszBiliński">Wniosek pana posła Sergiusza Plewy zmierza do ponownego skierowania projektów obu ustaw do podkomisji. Trudno byłoby nam dzisiaj to rozstrzygnąć, bowiem w dyskusji nie padło żadne zastrzeżenie do jakiejś konkretnej regulacji prawnej. Uwagi krytyczne i to nawet wielce krytyczne, dotyczyły raczej filozofii ustaw. Przypomnę jednak, że w czasie pierwszego czytania przyjęliśmy ustawę o ochronie praw lokatorów i skierowaliśmy ją do prac w podkomisji. Inaczej mówiąc Komisje akceptowały podstawowe założenia obu ustaw. Dlatego dzisiaj byłoby bardzo trudno bez wnikliwego rozpatrzenie poszczególnych regulacji prawnych, rozstrzygać tak ważną sprawę.</u>
<u xml:id="u-27.7" who="#TadeuszBiliński">W związku z tym kieruję pytanie do pana posła Sergiusza Plewy, czy możemy tak ważną decyzję podjąć w tak mało licznym gronie posłów. Istnieje możliwość podjęcia decyzji, której nie będą akceptowali pozostali posłowie, dzisiaj nieobecni na posiedzeniu.</u>
<u xml:id="u-27.8" who="#TadeuszBiliński">Zwracam się wobec tego do pana posła Plewy z uprzejmą prośbą, aby zechciał nie podtrzymywać swojego wniosku wcześniej zgłoszonego.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#SergiuszPlewa">Związek Miast Polskich zgłosił bardzo ważną i konkretną uwagę do rozdziału 2 ustawy o dodatkach mieszkaniowych, którą popieram. Cały rozdział trzeba by wykreślić z ustawy. Trudno nam dzisiaj o tym dyskutować, powinni to zrobić fachowcy w węższym gronie. Ale ja swój wniosek podtrzymuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#TadeuszBiliński">Nie negowałem tego, że podnoszone sprawy w dyskusji są ważne. Niewłaściwe byłoby jednak, aby podkomisja w wąskim gronie decydowała np. o skreśleniu całego rozdziału 2 z ustawy. Tylko trzy Komisje na wspólnym posiedzeniu będą mogły podjąć w tej sprawie decyzję, w zależności od woli posłów.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#TadeuszBiliński">Rolą podkomisji było prowadzenie prac nad przedłożeniem rządowym i przegotowanie sprawozdania, co też nastąpiło. Podkomisja w ramach swoich możliwości przygotowała według niej najlepsze rozwiązania, które były rozpoznane, o czym mówił m.in. pan mecenas Łyszczak.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#TadeuszBiliński">Nie ma kworum na dzisiejszym posiedzeniu i nie możemy rozstrzygać formalnego wniosku pana posła Plewy w głosowaniu. Ale pan poseł nie wycofuje swojego wniosku i pozostaje on bez rozstrzygnięcia.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#TadeuszBiliński">W związku z tym informuję, że na następnym posiedzeniu Komisji przystąpimy już do wnikliwego rozstrzygania poszczególnych zapisów obu ustaw. Jeśli na początku tego posiedzenia ponownie padnie wniosek o skierowanie projektów do podkomisji, to go oczywiście rozpatrzymy. Nie sądzę jednak, by to nastąpiło. Przypuszczam, że w gronie trzech Komisji potrafimy lepiej i dokładniej rozstrzygać, niż w wąskim gronie członków podkomisji.</u>
<u xml:id="u-29.4" who="#TadeuszBiliński">Czy posłowie akceptują takie rozwiązanie? Nie słyszę głosów sprzeciwu, a zatem serdecznie dziękuję wszystkim za udział w naszym wspólnym posiedzeniu.</u>
<u xml:id="u-29.5" who="#TadeuszBiliński">Posiedzenie Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej, Komisji Polityki Społecznej oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej uważam za zakończone.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>