text_structure.xml 26.1 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#KazimierzSzczygielski">Otwieram posiedzenie Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej poświęcone rozpatrzeniu uzupełniającej odpowiedzi na dezyderat nr 5 Komisji. Dezyderat ten dotyczył przedłożenia przez rząd stanowiska w sprawie polityki mieszkaniowej państwa. Przypominam jego treść, bowiem rozpatrywaliśmy go kilka miesięcy temu. Odpowiedzi udzielił upoważniony prezes Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast. Witam panią prezes Ewę Bończak-Kucharczyk, witam podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji pana Marka Naglewskiego oraz wszystkich pozostałych gości. Witam panie posłanki i panów posłów. Ponieważ na posiedzeniu Komisji, podczas którego rozpatrywaliśmy dezyderat nr 5, uznaliśmy, iż odpowiedź udzielona przez rząd nie zadawala Komisji, wystąpiliśmy o jej uzupełnienie. Taki dokument uzupełniający został paniom posłankom i panom posłom dostarczony z załącznikami. Chciałbym zatem prosić panią prezes o krótkie wprowadzenie do odpowiedzi rządowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#EwaBończakKucharczyk">Podstawową konkluzją, jaka wynikała z rozpatrywania przez Komisję poprzedniej odpowiedzi na dezyderat nr 5 było stwierdzenie, że nie bardzo wiadomo co się ma dziać w przyszłości. Ponieważ dezyderat odnosił się do realizacji założeń polityki mieszkaniowej państwa uchwalonej i realizowanej w latach poprzednich, na ten temat sporządzona została w moim przekonaniu dość obszerna informacja dla posłów. Nie bardzo jednak było wówczas wiadomo co będzie się działo dalej z polityką mieszkaniową państwa. W związku z tym uzupełniliśmy odpowiedź na dezyderat nr 5 o takie właśnie kwestie. Znalazła się więc informacja dotycząca faktu, że w chwili obecnej, a dokładnie 14 lipca br. rząd przyjął nowe założenie polityki mieszkaniowej państwa na lata 1999–2033. Dokument ten przedstawiliśmy państwu jako załącznik do odpowiedzi na dezyderat. W ten sposób nasza informacja jest tak pełna, jak tylko było to możliwe do przedstawienia.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#EwaBończakKucharczyk">To co powiedziałam oddaje w zasadzie istotę zmian, jakie wprowadziliśmy w stosunku do poprzedniej wersji odpowiedzi na dezyderat nr 5. Nie wiem co jeszcze należałoby dodać do tego, co powiedziałam. Jeśli państwo mielibyście szczegółowe pytania dotyczące założeń polityki mieszkaniowej państwa, to chętnie na nie udzielę wyczerpującej odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#KazimierzSzczygielski">Czy w tej kwestii ktoś z państwa posłów lub za-proszonych gości chciałby zabrać głos? Jeśli nie ma chętnych, to rozumiem, że Komisja jest gotowa uznać, iż uzupełniająca odpowiedź rządu na nasz dezyderat jest wystarczająca. Jeśli nie zobaczę sprzeciwu uznam, że Komisja przyjmuje odpowiedź rządu za zadawalającą. Czy tak mam rozumieć brak sprzeciwu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AndrzejSkorulski">Zgadzam się z konkluzją pana przewodniczącego, ale mam pytanie. Materiał rządowy, na który czekaliśmy, nosi datę 12 sierpnia, natomiast 22 września odebraliśmy go dopiero ze swoich poselskich skrytek. Jest to uwaga na przyszłość. Czy jednak nie można tak ważnych dokumentów dostarczać nam wcześniej, abyśmy mogli dobrze się z nimi zapoznać, a nie w ostatniej chwili przed posiedzeniem Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#KazimierzSzczygielski">Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie, jest to bowiem bardziej kwestia techniczna niż merytoryczna. Mogę tylko wyrazić ubolewanie, że do niektórych państwa posłów materiały na dzisiejsze posiedzenie dotarły później, niż powinien, aby można go było dokładnie przeanalizować. Na usprawiedliwienie mogę jedynie powiedzieć, że brak akceptacji poprzedniej odpowiedzi wynikał głównie z braku informacji dotyczącej finansowania działań rządu w odniesieniu do polityki mieszkaniowej w latach 1999–2003.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#KazimierzSzczygielski">Z pewnością dyskusja na ten temat będzie jeszcze trwała i że dzisiejsze spotkanie nie jest ostatnie, a raczej pierwsze.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#KazimierzSzczygielski">Czy uwaga pana posła Andrzeja Skorulskiego, który nie miał merytorycznych zastrzeżeń do odpowiedzi rządowej, była jedyna, która państwo chcieliście zgłosić? Jeśli nie usłyszę sprzeciwu uznam, że Komisja przyjęła odpowiedź na dezyderat nr 5 łącznie z uzupełnieniem. Sprzeciwu nie słyszę - odpowiedź została przyjęta. Czy w sprawach różnych państwo chcielibyście się wypowiedzieć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#SiergiejPlewa">W związku z tym, że Komisja przyjęła odpowiedź na dezyderat nr 5, a polityka mieszkaniowa państwa jest tematem bardzo ważnym wnioskuję o skierowanie tego dokumentu w formie druku sejmowego, pod obrady Sejmu. Chodzi mi o dokument rządowy pod nazwa „Założenia polityki mieszkaniowej państwa na lata 1999–2000”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#KazimierzSzczygielski">Przyznam panie pośle, że w związku z pana propozycją mam wątpliwości dotyczące kwestii regulaminowych. Dokument przedstawiony nam, jako uzupełnienie odpowiedzi na nasz dezyderat, nie jest kategorią ustawową.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#KazimierzSzczygielski">Jeśli mamy ten dokument skierować do Sejmu, jako oficjalny dokument, to może to być jedynie stanowisko Komisji, aby przedmiotem uchwały Sejmu uczynić rzeczony dokument. Byłoby to rozpoczęcie dyskusji na temat założeń polityki mieszkaniowej państwa na lata 1999–2000 z udziałem całego Sejmu. Taka ścieżka proceduralna jest poprawna z punktu widzenia regulaminu Sejmu. Nie może jednak stać się dokumentem sejmowym opracowanie rządowe w obecnej formie. Z pewnością jednak możliwa jest dalsza dyskusja w Sejmie nad tym dokumentem. Chciałbym przypomnieć, że nie uchyliliśmy jeszcze poprzedniego dokumentu sejmowego, jakim są założenia polityki mieszkaniowej państwa przyjęte swego czasu w formie uchwały przez Sejm, było to w lipcu 1995 roku.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#KazimierzSzczygielski">Czy dyskusja nad nowymi założeniami polityki mieszkaniowej państwa ma być kontynuacją tej polityki z roku 1995? Proszę o wypowiedzi w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#BarbaraBlida">Pan premier Jerzy Buzek w swoim expose sejmowym przy obejmowaniu funkcji premiera rządu zapowiadał narodowy program mieszkaniowy. Czy założenia polityki mieszkaniowej państwa, które nam przedstawił Urząd Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast, są takim narodowym programem? Jeżeli to jest ten program, to wypadałoby, aby tej rangi dokument przyjęty przez Radę Ministrów, był rozpatrywany nie tylko przez posłów sejmowej komisji budownictwa w okrojonym składzie z uwagi na odbywające się obrady plenarne, ale by mogli się na jego temat wypowiedzieć wszyscy posłowie. Czy wobec tego Komisja wystąpi do rządu o oficjalne przedstawienie Sejmowi dokumentu pod nazwa Założenia polityki mieszkaniowej państwa na lata 1999–2000? Bo z mojego 10-letniego doświadczenia poselskiego wiem, że założenia polityki mieszkaniowej państwa swego czasu przedstawił Sejmowi pan minister Andrzej Bratkowski będąc w rządzie pani Hanny Suchockiej.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#BarbaraBlida">Jak wiemy dokument ten został odrzucony przez parlament i dopiero w roku 1995 założenia były debatowane przez Sejm i zostały przyjęte w formie uchwały Sejmu. Nad tym dokumentem, jak pamiętam, dość długo pracowały komisje sejmowe, w tym także komisja budownictwa. Dlatego dzisiaj należałoby powiedzieć, czy kontynuujemy tamte założenia i w jakim zakresie, albo rząd występuje z nowym narodowym programem mieszkaniowym zapowiadanym przez pana premiera Jerzego Buzka. W takim przypadku należałoby umożliwić debatę nad tym dokumentem szerszemu gronu posłów, a nie tylko posłom komisji budownictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#KazimierzSzczygielski">Jeszcze raz chcę przypomnieć formalne ramy, w których się poruszamy. Dzisiaj rozpatrywaliśmy uzupełniającą odpowiedź na dezyderat nr 5, nad którą toczyła się gorąca, także kuluarowa, dyskusja podczas poprzedniego posiedzenia Komisji. Odpowiedź tę przed chwilą przyjęliśmy - i to jest jedna kwestia.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#KazimierzSzczygielski">Natomiast druga kwestia dotyczy wprowadzenia pod obrady Sejmu projektu uchwały zobowiązującej rząd do przedstawienia założeń polityki mieszkaniowej państwa na lata 1999–2003. Może to być nazwane narodowym programem mieszkaniowym, kwestia definicji jest otwarta. W tym też kierunku zmierzają propozycje pani posłanki Barbary Blidy oraz pana posła Siergieja Plewy. Chodzi o to, aby założenia polityki mieszkaniowej państwa były przedmiotem debaty sejmowej. Podstawą do tej debaty może być dokument przedstawiony nam przez Urząd Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast. Czy takie są intencje wnioskodawców?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#BarbaraBlida">Dokładnie takie. Założenia polityki mieszkaniowej państwa będą dla nas podstawą przy uchwalaniu kolejnych ustaw budżetowych do upominania się o środki finansowe, jakie są przewidziane w tym dokumencie. Bo inaczej w oparciu o jakie dokumenty będziemy wymagali przyznania środków budżetowych na realizację różnych projektów ustaw związanych z założeniami polityki mieszkaniowej proponowane przez Urząd Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast? Dlatego takie założenia muszą być przyjęte przez parlament, a dopiero będzie to tytuł do ubiegania się o pieniądze na realizację celów programu mieszkaniowego. Po to jest potrzebna debata w Sejmie, podczas której wszyscy będą mieli możność wypowiedzenia się na temat założeń polityki mieszkaniowej państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#KazimierzSzczygielski">Dziękuję, intencja jest dla wszystkich jasna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#GrażynaGrzyb">Nie mam nic przeciwko tak postawionemu wnioskowi, tylko że w ramach rządu prace są chyba daleko bardziej zaawansowane, niż na etapie założeń polityki mieszkaniowej państwa na lata 1999–2003.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#GrażynaGrzyb">Za tydzień, może dwa, do Sejmu wpłyną projektu ustaw mieszkaniowych w całym pakiecie. Będzie to projekt ustawy o ochronie lokatorów, projekt ustawy o dodatkach mieszkaniowych, o ochronie najmu, o programie „Własne mieszkanie”, o programie remontowym, wreszcie o kasach oszczędnościowo - mieszkaniowych. W związku z tym będziecie mieli państwo okazje dyskutować nad programem mieszkaniowym, tyle tylko, że w postaci o wiele bardziej zaawansowanej, bo w formie projektów ustaw.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#GrażynaGrzyb">Natomiast jeśli chodzi o środki na realizację tych ustaw w latach następnych, to nie mogę się dzisiaj wypowiadać. Jeśli chodzi jednak o rok 2000, to w projekcie ustawy budżetowej na ten rok zostały przewidziane środki na realizację projektów, o których mówiłam. Są one jednak uwarunkowane pewnymi działaniami związanymi z korektą systemu podatkowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#AndrzejChrzanowski">Chciałem powiedzieć dokładnie to samo, o czym powiedziała moja przedmówczyni. Chciałbym prosić państwa, abyśmy wstrzymali się z wnioskiem do rządu o przedstawienie określonej polityki na forum Sejmu. Dodam tylko, że lada dzień oczekiwane jest przedstawienie przez pana premiera Rady Ministrów polityki na następne dwa lata. Jak wiemy pierwsze dwa lata rządów obecnej koalicji zamyka okres głębokich reform, a następne dwa lata będą okresem stabilizacji i dochodzenia do efektów wynikających z reform. Budownictwo mieszkaniowe będzie miało na pewno swój priorytet.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#AndrzejChrzanowski">Skoro jednak państwo nie słuchacie twego, co mówię, to...po co ma się tym zajmować Komisja, skoro SLD ma swoje własne zdanie i nie chce absolutnie przyjmować zdania koalicji. Jeszcze raz powtarzam: absolutnie nonsensowne jest zmuszanie w tej chwili rządu do przedstawiania założeń polityki mieszkaniowej, ponieważ niebawem będziemy to wszystko w postaci bardziej szczegółowej, a mianowicie w formie projektów konkretnych ustaw mieszkaniowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JerzyJankowski">To nie chodzi o słuchanie czy nie słuchanie koalicji. Sprawa polega na tym, że założenia polityki mieszkaniowej państwa stanowią, tak przynajmniej uważam, pewne generalia, które powinny być przedyskutowane przez komisje sejmowe i cały parlament. Dopiero po takiej debacie i przyjęciu założeń przez Sejm, powinien być przygotowany pakiet ustaw mieszkaniowych. Udowodnię panu posłowi. Że mam rację. W materiale, który pan poseł również otrzymał, pan prezes Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast w odpowiedzi na kontrolę Najwyższej Izby Kontroli pisze: „W założeniach polityki mieszkaniowej państwa na lata 1999–2003 na str. 5 pkt b, że najgorszą rzeczą jest duża ulga inwestycyjna. Tymczasem obecnie proponuje się, aby w roku 1999 przywrócić starą dużą ulgę budowlaną. Jest projekt ustawy AWS w tej sprawie, chyba nawet pan poseł Andrzej Chrzanowski jest jego wnioskodawcą.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JerzyJankowski">Jeśli tak mamy rozmawiać, to może pan poseł Andrzej Chrzanowski ma rację. Ale chyba kolejność rzeczy powinna być odwrotna: najpierw trzeba przyjąć pewne generalia zawarte w założeniach polityki mieszkaniowej na okres kilku lat, a dopiero potem opracować poszczególne rozwiązania zawarte w pakiecie ustaw mieszkaniowych. Wcale bowiem nie można wykluczyć, że Komisja wnioskowałaby o tym, aby nie było żadnych ulg podatkowych, albo opowiedziałaby się za innymi rozwiązaniami. Ale najpierw trzeba przyjąć generalia, które determinują rozwiązania pakietowe. Tymczasem kolejność ta została odwrócona.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#JerzyJankowski">Wcale nie twierdzę, że zaproponowane przez rząd rozwiązania są złe. Jest jednak pytanie, jeśli jest już gotowy pakiet rozwiązań szczegółowych, to po co Urząd Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast pracował nad założeniami polityki mieszkaniowej na lata 1999–2003, skoro już są gotowe rozwiązania szczegółowe, a same założenia nie zostały przyjęte. Po co tak bardzo ludzie z Urzędu napracowali się nad tym dokumentem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#KazimierzSzczygielski">Troska pana posła Jerzego Jankowskiego o los ludzi w Urzędzie Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast jest naprawdę wysoce wzruszająca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#BarbaraBlida">Chciałam także przypomnieć, że głosami koalicji utrzymaliśmy przy życiu Urząd Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#KazimierzSzczygielski">Dziękuję pani posłance za przypomnienie, ale mam lepszą pamięć od pani. Gdyby nie pewne sugestie mojej osoby, to Urząd Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast, który wprowadziliśmy „tylnymi drzwiami”, koalicja SLD - PSL „rozwaliłaby” w 30 sekund.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#KazimierzSzczygielski">Widzę, że pani posłanka opuszcza salę. Kto sieje wiatr ten zbiera burzę. Szkoda, że pani posłanka Barbara Blida opuściła posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#KazimierzSzczygielski">Mam zdanie przeciwne do pana posła Andrzeja Chrzanowskiego. Uważam, że mamy czym się pochwalić. Skoro projekty ustaw są gotowe i chodzi o ich realizację, to skłonny byłbym przyjąć propozycje debaty nad założeniami polityki mieszkaniowej państwa, ponieważ gotowa jest materia wypełniająca ten dokument konkretną treścią.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#KazimierzSzczygielski">Nie jest to już tylko propozycja, bo skoro już dwie ustawy znalazły się w Sejmie a następne będą niebawem, to dlaczego nie przedyskutować na forum Sejmu ogólnych założeń polityki mieszkaniowej?</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#KazimierzSzczygielski">Proszę jednak, by na ten temat wypowiedziała się jeszcze pani prezes Ewa Bończak-Kucharczyk. Na koniec posiedzenia Komisji przedstawię państwu wniosek generalny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#EwaBończakKucharczyk">Chciałam jedynie odnieść się do przedstawionej w dyskusji tezy, że niepotrzebnie nasz urząd się napracowała przygotowując założenia polityki mieszkaniowej państwa na lata 1999–2003 i że istnieje domniemanie, że ta praca pójdzie na darmo.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#EwaBończakKucharczyk">Przypominam, że poprzednio Sejm dlatego rozpatrywał założenia polityki mieszkaniowej państwa, że było to wynikiem rezolucji Sejmu. W wyniku rezolucji Sejmu dokument rządowy pod nazwą założenia polityki mieszkaniowej państwa, trafiły do Sejmu. Nie było innej ścieżki proceduralnej, jak tylko poddać się debacie sejmowej i czekać, aż Sejm przyjmie lub odrzuci w całości dokument rządowy.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#EwaBończakKucharczyk">Obecnie sytuacja od strony proceduralnej jest inna. Urząd przygotował założenia, które w lipcu br. przyjął rząd i rząd je realizuje w postaci pakietu ustaw mieszkaniowych.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#EwaBończakKucharczyk">Wydaje się więc, że przedmiotem debaty sejmowej powinny być zarówno założenia polityki mieszkaniowej państwa, jak i projektu ustaw mieszkaniowych. Jeżeli będziemy coś modyfikować, to będziemy to robić zarówno w odniesieniu do założeń, jak i do konkretnych projektów ustaw. Taka kolej rzeczy wydaje mi się najbardziej racjonalna. Zmiany rozwiązań w projektach szczegółowych będą powodowały zmiany w samych założeniach. Takie działanie wydaje mi się merytorycznie uzasadnione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JerzyJankowski">Oprócz tego, co pan powiedział, że można się pochwalić przygotowaniem konkretnych ustaw, bądź być skrytykowanym, jest inną rzeczą. Przecież Urząd Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast nie uzyskał akceptacji Sejmu dla rozwiązań zawartych w konkretnych ustawach. Dotyczy to choćby programu „Własne mieszkanie” skierowanego do osób z 7,8 i 9 decylu: przypomnę, że chodzi o statystyczny podział ludzi według ich zarobków.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#JerzyJankowski">Decyl 7 obejmuje 30% obywateli. 40% obywateli ma mieć mieszkania wybudowane w ramach towarzystw budownictwa społecznego. A reszcie proponuje pani schroniska dla bezdomnych lub noclegownie.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#JerzyJankowski">Czy pani prezes pytała się nas, czy my się na to zgadzamy? To o czym mówię jest zapisane w założeniach polityki mieszkaniowej. Mówi się w tym dokumencie także, że towarzystwa budownictwa społecznego będą działać na zasadzie non - profit, ale byłoby dobrze, gdyby miały 50% środków własnych.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#JerzyJankowski">Skoro mają to być instytucje działające bez zysku, to skąd mają wziąć te 50% środków własnych? Nie twierdzę, że to są złe rozwiązania. Ale z góry zakładamy, że zostaną one przez komisję sejmową przyjęte.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#KazimierzSzczygielski">Chcę uspokoić pana posła: władcza rola Sejmu nigdy nie zostanie wyłączona. Konkretny projekt ustawy musi być nam przedstawiony i wszystkie zastrzeżenia można będzie przedstawić.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#KazimierzSzczygielski">Mam prośbę, aby Komisja zechciała upoważnić prezydium do sformułowania projektu rezolucji, z którą wystąpimy na ogólnym forum Sejmu, aby rząd przedstawiła Sejmowi założenia polityki mieszkaniowej państwa. Sejm może te propozycje przyjąć bądź odrzucić, ale to jest zupełnie inna sprawa.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#KazimierzSzczygielski">Jest to jedyna regulaminowa droga, którą możemy przedstawić tego typu dokument, jakim są założenia polityki mieszkaniowej państwa na lata 1999–2003.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#KazimierzSzczygielski">Co do władztwa Sejmu: nikt tego Sejmowi nie odbiera, konstytucja stoi na straży wartości, o których mówił pan poseł Jerzy Jankowski. Czy pan poseł Andrzej Chrzanowski chciał wystąpić ad vocem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#AndrzejChrzanowski">Akurat nie chciałem, ale skoro mam udzielony głos, to powiem kilka zdań. Jeśli pan poseł Jerzy Jankowski mówi o ulgach budowlanych, to przypomnę, że to wy „sknociliście” te ulgi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JerzyJankowski">To pan sam był przeciw rezygnacji z ulg i za wycofaniem tego zapisu z ustawy...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#AndrzejChrzanowski">Nie wycofałem tej ustawy, ale...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#KazimierzSzczygielski">Mam prośbę do obu panów posłów o zaniechanie krzyżowej wymiany zdań, bo trudno będzie ją umieścić w protokole z posiedzenia. Taka wymiana zdań jest niewątpliwie niezwykle cenna, ale sposób jej przeprowadzenia jest trudny do akceptacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#AndrzejChrzanowski">Powtarzam jedynie, że nie wycofałem ustawy o ulgach budowlanych, ale weszła ona jako jeden ze składników całej debaty na temat ustawy o podatku od osób fizycznych i była jedynie elementem całej dyskusji nad systemem podatkowym. Nigdy jednak nie wycofywałem ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#TadeuszCymański">Na tle ostrej wymiany zdań pański spokój i powaga jest miłym kontrastem. Chciałbym zaapelować o przyjęcie trybu, który przedstawił pan przewodniczący Kazimierz Szczygielski. Po dwóch latach wspólnej pracy nie wydaje się właściwe wzajemne przekrzykiwanie i wypominanie sobie różnych rzeczy, kto co zepsuł, a kto czego nie dokonał. To nam niczego nie da. Przypomina to trochę powiedzenie, że wart Pac pałaca i pałac Paca. Prawda jest taka, że budownictwo mieszkaniowe jest wielkim problemem i szybko nie będzie wielkich pieniędzy w budżecie na ten cel. Warte uznania jest, że Urząd Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast w skoordynowaniu z innymi resortami, szybko przygotował projekty ustaw mieszkaniowych. Nie pomniejsza roli naszej Komisji, a nawet moim zdaniem, czyni jej pracę trochę łatwiejszą.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#TadeuszCymański">Zgadzam się, że tryb pracy naszej komisji nie był dosyć efektywny, z pewnością można było szybciej zająć się projektami ustaw, ale szukajmy najlepszych rozwiązań. Obiecajmy także sobie, że nie zrobimy kolejnego spektaklu o budownictwie.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#TadeuszCymański">Z przykrością bowiem dostrzegam dzisiaj, jak przynajmniej kilka razy premier Jerzy Buzek będzie cytowany za to, że swego czasu obiecał narodowy program mieszkaniowy, którego nadal nie ma. W sumie będzie to spektakl typu politycznego. Raczej powinniśmy się wspólnie zastanowić, co możliwe jest do zrobienia w tych chudych latach i wynotować akcenty polityczne. Może jednak mieszkalnictwo jest tym obszarem życia publicznego, z którego należy ograniczyć akcenty polityczne, jeśli ich nie można wyeliminować. Jest wiele innych ciekawszych pól dla politycznych zmagań. Dlatego proponuję przyjęcie propozycji pana przewodniczącego. Debata sejmowa nad założeniami polityki mieszkaniowej państwa na lata 1999–2003, czy nawet rezolucja bądź uchwała Sejmu, jest przecież możliwa. Ani koalicja ani opozycja takiej debat się nie obawia. Niepotrzebnie tylko kierujemy się emocjami i opuszczamy salę obrad Komisji. Pani posłanka Barbara Blida cieszy się naszą sympatią i poważaniem, ale niepotrzebnie demonstruje swoją postawę w ten sposób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#KazimierzSzczygielski">Spokojny, stonowany głos pana posła Tadeusza Cymańskiego napawa nadzieją na odbycie debaty sejmowej nad założeniami nie będącej politycznym spektaklem. Odnoszę jednak wrażenie, że pozostaje to jedynie nadzieją.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#KazimierzSzczygielski">Czy zgadzacie się państwo z moja sugestią, aby Komisja upoważniła prezydium do sformułowania wniosku o rezolucję Sejmu wzywającą rząd do przedstawienia parlamentowi założeń polityki mieszkaniowej państwa na lata 1999–2003. Formuła takiego stanowiska jest otwarta i zostanie przez państwa ustalona.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#KazimierzSzczygielski">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu uznam, że Komisja taką propozycję przyjęła. Będzie to otwarcie drogi do dyskusji sejmowej w którym punkcie znajdujemy się w kwestii mieszkaniowej. Im więcej będzie w tej dyskusji treści merytorycznych, tym lepiej.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#KazimierzSzczygielski">Sprzeciwu nie widzę - propozycja została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#KazimierzSzczygielski">Zamykam posiedzenie Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>