text_structure.xml
29.7 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JerzyKoralewski">Otwieram posiedzenie Komisji Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Serdecznie witam naszych gości, panią Elżbietę Ostrowską, wiceprezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów i pana Bogumiła Ciosia, zastępcę Głównego Inspektora Państwowej Inspekcji Handlowej. Witam także serdecznie koleżanki posłanki i kolegów posłów. Państwo posłowie otrzymali porządek dzienny naszego posiedzenia. Czy są do niego uwagi? Chętnych do zabrania głosu nie widzę, w związku z tym przejdziemy od razu do procedowania. Pierwszym punktem porządku jest informacja o współdziałaniu organów administracji rządowej i samorządowej oraz organizacji konsumenckich w zakresie ochrony praw konsumentów. W zastępstwie prezesa Aziewicza poprosimy panią Elżbietę Ostrowską, wiceprezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, o zreferowanie tego zagadnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#ElżbietaOstrowska">Panie przewodniczący, wysoka Komisjo, szanowni państwo. Pragnę zacząć od tego, że organizacje konsumenckie w większości krajów gospodarki rynkowej, zwłaszcza w państwach członkowskich Unii Europejskiej są ważnym i trwałym elementem systemu ochrony konsumenta, a wspomaganie ich powstawania i rozwoju jest jednym z istotnych zadań polityki konsumenckiej. W przyjętej przez Komitet Ministrów Rady Europy w 1981 r. rekomendacji w sprawie ochrony prawnej interesów konsumentów przez organizacje konsumenckie, zaleca się organizacjom członkowskim, aby powierzały tym organizacjom zadania z zakresu informacji i edukacji konsumenckiej, konsultowały wprowadzanie rozwiązań prawnych, a także współpracowały z nimi w innych formach. W krajach UE ta rekomendacja jest realizowana. W Polsce organizacje konsumenckie działają na podstawie przepisów prawa ogólnego. Przede wszystkim taką postawę prawną tworzy zapis konstytucyjny, który w art. 12 zapewnia wolność tworzenia stowarzyszeń, zrzeszeń i fundacji wszelkiego rodzaju, a więc również konsumenckich. Podstawę prawną działania stowarzyszeń stanowi ustawa o stowarzyszeniach, która nie różnicuje organizacji, a zatem nie wyodrębnia stowarzyszeń konsumenckich z ogólnej liczby tych organizacji i stowarzyszeń działających w Polsce. Ustawa o stowarzyszeniach przyznaje organizacjom pozarządowym prawo do prowadzenia działalności gospodarczej, przyjmowania darowizn i spadków, a także do tworzenia oddziałów terenowych, natomiast nie gwarantuje ustawowo obowiązku konsultowania przez stowarzyszenia projektów aktów prawnych, które dotyczą obszarów objętych ich statutową działalnością.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#ElżbietaOstrowska">Bardziej szczegółowe regulacje odnoszące się już bezpośrednio do uprawnień stowarzyszeń konsumenckich zawiera Kodeks postępowania cywilnego. Przewiduje on specjalne prawa dla organizacji, których statutowym celem jest ochrona interesów konsumentów, w tym prawo żądania wszczęcia postępowania przed sądem powszechnym, prawo przystąpienia, w interesie konsumentów, do toczącego się postępowania. Również inne ustawy szczegółowe, takie jak ustawa o przeciwdziałaniu praktykom monopolistycznym czy też ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, przyznają organizacjom konsumenckim określone uprawnienia, w tym prawo żądania wszczęcia postępowania administracyjnego w sprawie stosowania praktyk monopolistycznych, a także prawo do występowania z roszczeniami w sprawach nieuczciwej konkurencji lub godzących w interesy konsumenta. Współpraca z organizacjami konsumenckimi należy do statutowych zadań prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Jest ona realizowana w różnych formach: poprzez wymianę informacji i doświadczeń, uczestnictwo w szkoleniach, przekazywanie organizacjom konsumenckim do zaopiniowania projektów dokumentów i aktów prawnych dotyczących sfery szeroko pojmowanej ochrony konsumentów, a także poprzez zlecanie tym organizacjom zadań zleconych z zakresu ochrony konsumenta. To jest ta płaszczyzna współpracy najbardziej widoczna, na której realizuje się współuczestnictwo organizacji konsumenckich i organów administracji państwowej w wytyczaniu kierunków działań w sferze ochrony praw konsumenta. Zakres zadań możliwych do zlecania reguluje rozporządzenie Rady Ministrów z lipca 1997 r. Przewiduje ono możliwość zlecania organizacjom konsumenckim następujących zadań z zakresu ochrony konsumenta: prowadzenie bezpłatnego poradnictwa, wnoszenia spraw do sądu, świadczenia konsumentom innych form pomocy prawnej w dochodzeniu ich roszczeń, organizacja seminariów i konferencji, prowadzenie działalności informacyjnej i edukacyjnej, w tym edukacji dzieci i młodzieży w szkołach, udział w pracach normalizacyjnych, a także prowadzenie porównawczych testów konsumenckich wybranych produktów i usług. Korzystając z tych zapisów Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów corocznie zleca organizacjom konsumenckim realizację określonych zadań. W roku ubiegłym, na zadania państwowe z zakresu ochrony konsumenta, zlecane organizacjom niepaństwowym, dysponowaliśmy kwotą niespełna 800 tys. zł., która została rozdysponowana pomiędzy działające na naszym rynku organizacje konsumenckie w ten sposób, aby przede wszystkim zabezpieczyć świadczenie bezpłatnego poradnictwa prawnego. To zadanie realizuje Federacja Konsumentów poprzez sieć swoich terenowych klubów. Jest to zadanie o największej doniosłości społecznej - świadczenie pomocy konsumentom, zwłaszcza tym z mniejszych miejscowości, do których nie docierają inne formy pomocy prawnej. Zatem na to właśnie zadanie przeznaczamy największą kwotę. Pozostałe środki rozdysponowane były między pozostałe organizacje. W ramach zleconych zadań organizacje te wykonywały konsumenckie testy wybranych usług i produktów. Chcę powiedzieć, że w ramach tych zadań zbadano między innymi rynek usług bankowych, ubezpieczeniowych, pocztowych.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#ElżbietaOstrowska">Badano wpływ wybranych reklam na dzieci, a także prowadzono testy produktów żywnościowych. Wyniki testów i innych badań są publikowane w prasie i dostępne dla wszystkich zainteresowanych. Również organizacje, które te badania prowadziły, a także samorząd starają się popularyzować te wyniki także poprzez różne media. W tym roku na zadania zlecone z zakresu ochrony konsumentów przyznano z budżetu kwotę 1 mln 800 tys. złotych. Jest to nieco więcej niż w roku ubiegłym, między innymi dzięki aktywności sejmowej Komisji Ochrony Konkurencji i Konsumentów, której chciałabym za to gorąco podziękować. W ramach tych środków, podobnie jak w roku ubiegłym, będziemy wspierać bezpłatne poradnictwo prawne, a także prowadzenie testów wybranych produktów i usług. Blisko dwuletni okres współpracy Urzędu z organizacjami konsumenckimi wskazuje, że dla dalszego rozwoju tej współpracy, aktywizacji działalności organizacji konsumenckich, niezbędne są pewne zmiany ustawowe, w tym między innymi wprowadzenie ustawowego obowiązku konsultowania z tymi organizacjami dokumentów i aktów prawnych dotyczących szeroko rozumianej ochrony konsumenta, a także tworzenie klarownych zasad finansowania działalności organizacji konsumenckich.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#ElżbietaOstrowska">W tej chwili, tak jak mówiłam, przepisy prawne dopuszczają zlecanie i finansowanie realizacji określonych zadań z zakresu ochrony konsumenta, natomiast nie ma możliwości finansowania działalności statutowej organizacji konsumenckich. Propozycje działań w tym zakresie zawarte są w przygotowanym przez Urząd projekcie polityki konsumenckiej, który, jak sądzimy, w niedługim czasie będzie przedmiotem obrad Komitetu Rady Ministrów, a następnie Rady Ministrów. Powiem jeszcze na marginesie, że ten projekt przekazaliśmy również do zaopiniowania organizacjom konsumenckim i, jak tu słyszę, uwagi zostały już do nas skierowane. Funkcjonowanie organizacji konsumenckich stanowi praktyczny wyraz realizacji jednego z fundamentalnych praw konsumenta, to znaczy prawa do zrzeszania się, do reprezentowania i wyrażania swojej opinii. W Polsce warunki funkcjonowania organizacji konsumenckich ciągle utrudniają im aktywny i dynamiczny rozwój. Powodem tego są bariery finansowe, o których wspominałam, a także pewne braki prawne. Te braki i bariery powinny być usuwane w ramach realizowania przez rząd aktywnej polityki konsumenckiej i, jak mówiłam, propozycje działań w tym zakresie zawarte są w projekcie. Mimo barier, o których wspomniałam, współpraca Urzędu z organizacjami, w mojej ocenie, przebiega dobrze. Oczywiście w ramach tych uprawnień i tych możliwości, które tworzy prawo i które limitują ograniczone możliwości budżetu państwa. Spodziewamy się, ze ta współpraca będzie się rozwijała w latach następnych i że w znacznie większym stopniu będzie oparta na jasnych, klarownych podstawach prawnych. Jest to jedno z zadań polityki konsumenckiej rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JerzyKoralewski">Dziękuję bardzo pani prezes. Zanim przejdziemy do dyskusji, sądzę, że wysłuchamy jeszcze wystąpienia wiceprezesa Rady Krajowej Federacji Konsumentów, pana Sławomira Wymysłowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#SławomirWymysłowski">Panie przewodniczący, wysoka Komisjo. Powinności rządu, w tym również rządu polskiego wobec społeczności konsumenckiej i wobec reprezentujących interesy tej społeczności organizacji konsumenckich wywodzimy przede wszystkim ze znanych państwu wytycznych Organizacji Narodów Zjednoczonych dla ochrony konsumenta z 1985 roku. W tym doniosłym dokumencie powiedziane jest między innymi, że rządy państw członkowskich powinny ułatwiać rozwój niezależnego ruchu konsumenckiego, umożliwiać związkom konsumenckim wyrażanie opinii i poglądów, przed powstawaniem ważnych dla konsumentów decyzji i stanowisk rządowych, włączać organizacje konsumenckie do obserwacji i ujawniania złych praktyk biznesu, między innymi fałszowania żywności, a także wprowadzającej w błąd i mylącej reklamy. Powinny umożliwiać tym organizacjom za pomocą prawnych i administracyjnych środków uzyskiwanie rekompensaty na drodze formalnych i nieformalnych procedur, gdy organizacje te zastępują konsumenta lub też w inny sposób pomagają mu w dochodzeniu roszczeń. Powinny także zachęcać organizacje konsumenckie do tworzenia i rozpowszechniania różnego rodzaju programów edukacyjnych. Zdecydowana większość tych postulatów jest w Polsce od pewnego czasu realizowana, a dzięki powstaniu Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów polityka konsumencka jest wreszcie koordynowana w jednym miejscu. Pani prezes Ostrowska była uprzejma podkreślić, że współpraca Urzędu z Federacją układa się dobrze. Ja ze swej strony, w imieniu naszej organizacji, również chcę powiedzieć, że ta współpraca jest dobra. Po pierwsze, Urząd jest, jak już wspomniała pani prezes, zleceniodawcą dla naszej i nie tylko naszej organizacji zadań państwowych, które są przeznaczone do realizacji przez jednostki niepaństwowe, a także, choć nie ma przecież formalnego wymogu w tej sprawie, na bieżąco konsultuje projekty aktów prawnych, programów rządowych, między innymi wspomnianego tutaj przed chwilą programu polityki konsumenckiej państwa na lata 1998–99. Rzeczywiście jest tak, że jedną z podstawowych barier w rozwoju naszej organizacji i w naszym skutecznym działaniu jest kwestia finansowania. W tej chwili strona rządowa, poza zlecaniem zadań, praktycznie innej możliwości współpracy finansowej z nami nie ma. My ze swej strony już w 1991 r., na zorganizowanej, pierwszej w Europie Centralnej i Wschodniej konferencji poświęconej wdrażaniu wytycznych ONZ do prawa i polityki konsumenckiej w tym regionie, zwróciliśmy uwagę na konieczność znalezienia sposobu stałego finansowania organizacji konsumenckich, które by stwarzało tym organizacjom możliwość prowadzenia polityki konsumenckiej. System, który polega na nieomal corocznej weryfikacji katalogu zadań, które mogą być zlecane organizacjom niepaństwowym do realizacji powoduje to, że nie jesteśmy w stanie przewidzieć, jakie zadania, poza kilkoma, co do których mamy pewność, że zostaną utrzymane w tym katalogu, będą możliwe do realizacji w najbliższych latach. Podam przykład: tak doniosłe zadanie, jakim jest udział w pracach normalizacyjnych, tylko w 1995 roku mogło być finansowane przez stronę rządową i może być finansowane również w roku 1998, o co wystąpiliśmy. Przez dwa minione lata: 1996 i 1997 dokonywaliśmy cudów, by utrzymać ekspertów, którzy są wolontariuszami, a nie pracownikami naszej organizacji, ponieważ w tym okresie żadnych pieniędzy na ich działalność nie otrzymaliśmy. Nie mogliśmy im zapewnić nawet rekompensaty z tytułu poniesionych kosztów. Dobrze się stało, że w rządowym projekcie autorzy przewidzieli możliwość, po pierwsze, rozszerzenia katalogu zadań państwowych o nowe pozycje i, po drugie, znalezienia sposobu zinstytucjonalizowania szeroko rozumianej współpracy między stroną rządową a stroną społeczną, tak aby nie była ona oparta na tak kruchych podstawach jak tylko dobra wola współpracy z organizacjami konsumenckimi.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#SławomirWymysłowski">Z innymi instytucjami, poza Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów, również utrzymujemy bieżącą współpracę, w szczególności zaś z Państwową Inspekcją Handlową. Wraz z arbitrami z PIH rozstrzygamy szereg spraw w ramach polubownego sądownictwa konsumenckiego. W sytuacjach trudnych, gdy jesteśmy nieskuteczni w działaniu z racji braku odpowiednich uprawnień, zwracamy się o interwencję do PIH. Niejednokrotnie urządzaliśmy również wspólnie sympozja, seminaria, szkolenia, na których mieliśmy okazję do wymiany poglądów. Współpracujemy także z innymi organizacjami i instytucjami państwowymi, w tym z ministerstwami.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#SławomirWymysłowski">Nie ma żadnego wymogu współpracy samorządów terytorialnych z organizacjami konsumenckimi, niemniej taka współpraca istnieje. Dwadzieścia, spośród czterdziestu dziewięciu naszych klubów, otrzymuje ze strony samorządów wsparcie finansowe bądź organizacyjne, na przykład w postaci nieodpłatnego udostępnienia lokalu albo zwolnienia z opłat za korzystanie z mediów. Wyobrażamy sobie, że zakres współpracy z samorządami w terenie się rozszerzy wówczas, gdy wejdą w życie akty prawne, wprowadzające ochronę konsumenta na szczeblu samorządu powiatowego i województwa rządowo-samorządowego. Pragnę przypomnieć, że Federacja jest współtwórcą koncepcji powiatowego rzecznika praw konsumentów. Już w 1996 r. nasi eksperci z taką propozycją wystąpili i utrzymała się ona, w wyniku działań zespołu pracującego na rzecz pełnomocnika ds. reformy. Kiedy powstaną w terenie inne niż tylko społeczne, jak Federacja Konsumentów, szczeble ochrony konkurencji i konsumentów, to znajdzie to z pewnością uznanie w gremiach samorządowych. Przede wszystkim jednak skorzysta na tym konsument, uzyskujący szerszy dostęp do bezpłatnej pomocy prawnej, gdyż taka będzie idea świadczenia usług na szczeblu struktur terenowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JerzyKoralewski">Dziękuję panu prezesowi. Mamy na sali przedstawicieli jeszcze innych organizacji społecznych, pracujących na rzecz ochrony konsumentów. Czy ktoś z państwa chciałby w tej części posiedzenia zabrać głos? Proszę bardzo, pan Borusiewicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#RudolfBorusiewicz">Jestem członkiem Zarządu Związku Miast Polskich, a także kieruję zarządem pierwszego pilotażowego powiatu ziemskiego, sądeckiej miejskiej strefy usług publicznych. Organizacje samorządowe, uczestnicząc w pracach zespołu kompetencyjnego, dostrzegają rolę, jaką odgrywają zagadnienia ochrony konsumenta oraz mają świadomość tego, jaką mogą i powinny odgrywać. Jest wola organizacji samorządowych, środowisk samorządowych, by realizować zapisy, które są w projektach, jeśli zostaną przez Sejm uchwalone, i to niezależnie od wsparcia dla organizacji pozarządowych, pracujących na rzecz konsumentów, jakie będzie ze strony administracji rządowej. Ze strony Związku Miast Polskich chcę zadeklarować gotowość, współdziałania w ramach realizacji pilotażu powiatu ziemskiego, który wdrażany jest już od roku. Wykonuje on zadania na tej samej zasadzie co powiaty grodzkie, czyli wydzielone duże miasta. Jesteśmy gotowi podjąć się także i tego zadania, przy współpracy z nowosądeckim klubem Federacji Konsumentów. Mamy już pewne osiągnięcie związane z integracją środowiska, mianowicie powstał pierwszy młodzieżowy nowosądecki klub konsumentów, który działa przy zespole szkół ekonomicznych. Sprawdził się on już w kilkuletniej działalności. Chcę zapewnić, że przy realizacji idei ochrony konsumentów znajdą państwo w samorządach sojusznika.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JerzyKoralewski">Dziękuję panu, myślę, że to oświadczenie cieszy wszystkich tu zebranych. Zarówno posłowie, jak i samorządowcy mają wspólny elektorat - konsumentów. Tak więc wspólne cele i interesy są tu oczywiste. Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos? Proszę bardzo, pani prezes.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#ElżbietaOstrowska">Chciałabym jeszcze kilka zdań poświęcić zamierzeniom związanym z reformą terytorialną. Miałam przyjemność przewodniczyć zespołowi kompetencyjnemu do spraw ochrony konsumenta, który działał w ramach kilkunastu zespołów przygotowujących założenia reformy. Chcę powiedzieć, że idea powołania powiatowego rzecznika praw konsumentów wydaje się bardzo istotna. Jest to rozwiązanie rewolucyjne, jak na dotychczasową infrastrukturę ochrony konsumenta w Polsce. Przewiduje się, że rzecznik będzie wyposażony w dość szerokie uprawnienia, obejmujące między innymi prawo do prowadzenia mediacji i występowania w sprawach ochrony konsumenta do władz administracyjnych, do podmiotów gospodarczych, prawo prowadzenia działań z zakresu informacji i edukacji konsumenckiej. Przewiduje się również, iż przy rzeczniku, który może funkcjonować w powiecie, bądź też funkcjonować w obrębie kilku powiatów, działać będzie sądownictwo konsumenckie. Nie oznacza to, że dotychczasowe sądy konsumenckie, działające przy inspektoratach wojewódzkich, przestaną funkcjonować. Natomiast to, co będzie działało na szczeblu rzecznika, na szczeblu powiatu, będzie wzmocnieniem sądownictwa, i to na tym szczeblu najbliższym konsumentowi. Ponadto przewiduje się wyposażenie powiatowego rzecznika w takie uprawnienia, jakie mają organizacje konsumenckie, w tym w uprawnienie do żądania wszczęcia postępowania administracyjnego w sprawach czynów nieuczciwej konkurencji i w sprawach przeciwdziałania praktykom monopolistycznym. Jeśli te założenia powołania rzecznika i wyposażenia go w szerokie uprawnienia zostaną przez parlament przyjęte, to będzie to przełom w dotychczasowym systemie ochrony konsumenta i będzie to rozwiązanie znakomicie wymuszające skuteczność działań na tym szczeblu najniższym.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#ElżbietaOstrowska">Chcę też powiedzieć, że nie jest to rozwiązanie zupełnie nieznane w krajach europejskich. Tego typu instytucje lokalnych rzeczników, czy też lokalnych doradców konsumentów funkcjonują wielu krajach, na przykład w Hiszpanii, w krajach skandynawskich. Ocenia się, że ich działanie jest bardzo efektywne. Na przykład załatwiają oni około 90% spraw spornych, wnoszonych przez konsumentów. W ten sposób niewielki procent spraw trafia do sądów, bądź też do instytucji arbitrażowych. Mam nadzieję, że również polscy rzecznicy praw konsumenta będą równie efektywni, jeśli nie od pierwszych dni ich funkcjonowania, to na pewno w perspektywie. I jeszcze jedno: bardzo ucieszyła nas deklaracja współpracy ze strony władz samorządowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JerzyKoralewski">Dziękuję bardzo pani prezes, sadzę, że temat rzecznika powiatowego jest na tyle aktualny, że jest chyba jeszcze szansa, iż gdyby nie było to wprowadzone ze strony rządowej, to nasza komisja mogłaby to wprowadzić do ustaw ustrojowych.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#komentarz">(Głosy z sali: Jest to już wprowadzone.)</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#JerzyKoralewski">Jeśli tak, to świetnie. Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze w tym punkcie zająć stanowisko? Jeśli nie - dziękuję, przechodzimy do punktu drugiego. Jest to rozpatrzenie projektu opinii skierowanej do Ministra Finansów, na temat zwiększenia środków na działalność Państwowej Inspekcji Handlowej w planowanym projekcie budżetu państwa na rok 1999. Poproszę, aby głos zabrał zastępca Głównego Inspektora PIH, pan Bogumił Ciaś.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#BogumiłCiaś">Państwa Inspekcja Handlowa od października 1996 r. finansowana jest z dwóch części budżetu: Główny Inspektorat PIH finansowany jest z 37. części w dziale 61 budżetu, natomiast wojewódzkie inspektoraty finansowane są w dziale 61, w przedziale województw. W 1996 roku, Państwowa Inspekcja Handlowa uległa decentralizacji i wojewódzkie inspektoraty zostały przekazane pod zarząd wojewodów. Zgodnie z planem gospodarczym na 1998 r. PIH posiada 1535 etatów kalkulacyjnych i budżet etatów, w wysokości 33 mln 149 tys. złotych. Oznacza to, że na jeden etat kalkulacyjny przypadają 823 złote, co stanowi niecałe 70% średniej płacy w gospodarce narodowej. W liczbach bezwzględnych jest to o 379 złotych mniej, niż wynosi średnia płaca. To poważny problem PIH. Zadania nasze są dość złożone, zabiegamy też o to, by kwalifikacje naszej kadry były jak najwyższe. W 1997 roku przedstawiały się one następująco: 36% pracowników zatrudnionych w PIH legitymowało się wykształceniem wyższym, w laboratoriach wskaźnik ten stanowił 80%, średnie wykształcenie posiadało 57% pracowników, zaś wykształcenie zasadnicze zawodowe bądź podstawowe tylko 7% pracowników. Świadczyć to może o tym, że kwalifikacje naszej kadry są stosunkowo wysokie. Niestety, nie nadążają za tym płace. Zakładając, że w ustawie budżetowej wzrost płac ma nastąpić średnio o 110 zł na pracownika, to i tak nie zmniejszy to narosłych zaległości płacowych, bowiem w innych działach gospodarki płace te również wzrosną i proporcje pomiędzy płacami w PIH i w innych działach pozostaną takie same. Jest to jeden z głównych problemów PIH, ponieważ płace stanowią 80% budżetu PIH. Około 20% wydatków PIH stanowią wydatki rzeczowe. Przy tym wszystkim PIH rozszerza swój zakres działania, gdyż zostały nam przypisane nowe zadania, takie jak prowadzenie mediacji między przedsiębiorcą a konsumentem, prowadzenie polubownych sądów konsumenckich, realizacja zadań z zakresu ochrony konkurencji. Wymaga to podnoszenia kwalifikacji przez pracowników. Może to się okazać bardzo trudne z uwagi na niskie płace. Aby zobrazować skalę problemu w zakresie stosunków przedsiębiorca - konsument, przytoczę tu pewien fakt. Otóż w 1997 r. załatwiliśmy 15 tysięcy skarg kierowanych do PIH. Ponad 11 tysięcy skarg zostało przyjętych osobiście przez naszych inspektorów. Nabywcom różnych towarów udzielono 140 tys. porad telefonicznych. Blisko 300 spraw zostało rozpatrzonych przez sądy polubowne. Co to oznacza? Jest to równoznaczne z odciążeniem sądów powszechnych, skróceniem drogi rozpatrywania sporu, obniżeniem kosztów społecznych załatwienia tego problemu. W październiku 1996 r. została przeprowadzona reorganizacja PIH. W miejsce 17 wojewódzkich inspektoratów powstało ich 49. Wymagało to znacznego wysiłku nie tylko organizacyjnego ale i finansowego, ponieważ nowe wojewódzkie inspektoraty powstawały w zupełnie nie przygotowanych do tego warunkach. Była to kwestia przygotowania lokali, środków biurowych itp. W związku z tym PIH musiała przeznaczyć na te cele znaczne sumy. To spowodowało bardzo istotne uszczuplenie zasobów finansowych, jakimi dysponowała Państwowa Inspekcja Handlowa.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#BogumiłCiaś">Z tych względów wystąpiliśmy do Wysokiej Komisji z prośbą o zrozumienie naszej trudnej sytuacji i wsparcie zabiegów o pozyskanie środków niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania naszej instytucji. Nie będę kontynuował tego wątku, lecz na zakończenie jeszcze raz serdecznie poproszę o wsparcie naszych starań.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JerzyKoralewski">Dziękuję bardzo panu Ciasiowi. Sądzę, że do tej prośby nie trzeba nas było specjalnie przekonywać, ponieważ w Komisji jest jednoznaczny pogląd, że instytucja tego typu jak policja skarbowa, celna, powinna mieć takie wyposażenie finansowe, które by, po pierwsze, umożliwiało pracę w tej instytucji ludzi wykształconych i kompetentnych i, po drugie, aby status społeczny pracowników tych instytucji był właściwy. Sądzę, że odniesienie do górnego pułapu płac w administracji jest tu niestosowne, natomiast jesteśmy świadomi mizerii budżetu i sadzę, że to wszystko, co możemy zrobić. Boje się, że wiele innych komisji będzie występowało z podobnymi wnioskami w sprawie instytucji, które są pod ich opieką. Mam nadzieję, że argumenty, które pan przedstawił, ta wysokość płac, jaką pan wymienił, mówią samie za siebie. A dotyczy to płac ludzi, którzy pracuję przy dużym zagrożeniu agresją niektórych, nazwijmy to, „nowych przedsiębiorców”, oraz przy bardzo zwiększonej liczbie podmiotów gospodarczych. Dlatego też, jak powiedziałem, Komisji do tego wniosku nakłaniać nie trzeba. Problem tylko w tym, o jakiego rzędu zwiększenie budżetu PIH występować we wniosku. Państwo mają przed sobą przygotowaną propozycję. Przypomnę tylko, że na końcu tekstu opinii jest propozycja, aby zwiększyć wydatki rzeczowe oraz inwestycyjne o co najmniej 40%. Zważywszy, jaka jest mizeria w PIH w tej chwili, to nie jest to żądanie wygórowane, jak mniemam, aczkolwiek czy jest realne do wykonania, określi Komisja budżetowa. Czy państwo mają uwagi w odniesieniu do samej opinii? Proszę bardzo, pan poseł Zając.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JerzyZając">Znam ten nowy częstochowski PIH i, jak sądzę, w części dotyczącej relacji płacowych nie wszystko w opinii ujęte jest całkiem trafnie. Taki sam jest pułap wzrostu zarówno w wydatkach rzeczowych, jak i w sferze płac. Postulowałbym zwiększenie w sferze płac, gdyż inaczej pozostanie rozziew między płacą w sektorze uspołecznionym a wynagrodzeniami w PIH. Jak pobieżnie policzyłem, aby osiągnąć zrównanie płac w przyszłym roku, należałoby w sferze płac zwiększyć budżet o 55%, a pozostałe części o 40%. Inaczej jest to sytuacja kryminogenna. Kontroler, który zarabia daleko mniej niż osoba kontrolowana, narażony jest na korupcję.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JerzyKoralewski">Czy ktoś ma jeszcze uwagi? Jeżeli nie, zapytuję, czy są głosy przeciw takiej opinii? Nie widzę. Kto się wstrzymał? Też nie widzę. Opinia została przyjęta jednogłośnie. Wystąpimy z nią do Ministra Finansów. W pozostałej części - sprawy bieżące - chcę poinformować państwa posłów o tym, że Komisja Integracji Europejskiej organizuje w dniu 29 kwietnia br. polsko-szwedzkie seminarium na temat: „Rola parlamentu narodowego w okresie negocjacji o członkostwo w Unii Europejskiej”. W imieniu Prezydium komisji zachęcam państwa do udziału w tym seminarium. Szczegóły podamy później, natomiast program otrzymaliście państwo przed posiedzeniem. Nasza Komisja jest merytorycznie związana z problematyką wejścia do Unii, ponieważ problem spełnienia wielu dyrektyw, dotyczy prawa, które powinno być rozstrzygane na poziomie Komisji, właśnie u nas. Dlatego też zachęcam do jak najliczniejszego udziału. Jest jeszcze sprawa druga, o której chcę państwa poinformować. Dotyczy to wszystkich Komisji, a związana jest z wyłanianiem ich stałych ekspertów. Otóż Prezydium Sejmu, w uchwale nr 16 z dnia 31 marca br. zmieniło uchwałę w sprawie powoływania ekspertów stałych Komisji z dnia 19.04.1995 r. Wszyscy stali eksperci tracą swój status w dniu 30 kwietnia i my, jako Komisja, musimy jeszcze raz podjąć procedurę powołania eksperta. Taka jest wola Prezydium Sejmu. Dotyczy to absolutnie wszystkich Komisji. Nasze Prezydium przygotuje tę procedurę i na najbliższym posiedzeniu Komisji, o ile zostanie przyjęta, aby spełnić wymóg uchwały, zostanie przekazana do Marszałka Sejmu. Czy ktoś chce się wypowiedzieć w kwestii spraw bieżących? Jeśli nie, to chciałbym jeszcze tylko podziękować za tak liczny udział w posiedzeniu wyjazdowym Komisji, które odbyło się w Katowicach. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>