text_structure.xml 78.7 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#TomaszWójcik">Otwieram kolejne posiedzenie Komisji. Witam pana ministra wraz z osobami towarzyszącymi. Witam zaproszonych gości.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#TomaszWójcik">W porządku obrad mamy kontynuację rozpatrzenia projektu ustawy o reprywatyzacji. Na ostatnim posiedzeniu zakończyliśmy prace na artykule 48 ust. 5 pkt 1 lit. b.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#TomaszWójcik">Mieliśmy zastanowić się nad treścią artykułu 46, którego nie przyjęliśmy na ostatnim posiedzeniu. Przeprowadziliśmy wówczas dyskusję i rozważaliśmy konsekwencje zapisów artykułu 46. Chciałbym zapytać, czy po przemyśleniu jest sprzeciw w stosunku do sformułowania użytego w artykule 46?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#AntoniMacierewicz">Panie przewodniczący, jak pan pamięta do tego artykułu miało być uzupełnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#ZdzisławTuszyński">Pan poseł Pęk zgłosił propozycję, aby wysokość opłaty wpisowej określić na poziomie 50 proc. stawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#TomaszWójcik">Była propozycja rządowa - rząd uzasadniał brak opłaty, a z drugiej strony była propozycja, aby tę kwestię rozpatrzyć na poziomie połowy stawki wpisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Ten zapis jest niczym innym jak rozszerzeniem dotychczasowej sytuacji prawnej Zabużan. Jeżeli Zabużanie, którzy ujęci są w ustawie, mogą dochodzić w tym trybie ustalenia mienia pozostawionego, a pozostali, pochodzący z terenów Polski będą mieli inną sytuację, a trzeba zauważyć, że jedna i druga grupa są objęte tą samą ustawą, to nastąpi pewne zróżnicowanie. Stąd, aby dać możliwość ujednolicenia możliwości dochodzenia w sytuacji, gdy obywatel nie ma żadnych dokumentów, rząd zaproponował ten zapis. Podkreślam, że nie jest to występowanie o odszkodowanie, a jedynie o ustalenie mienia, które obywatel posiadał.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Nic nie stało na przeszkodzie, aby dla innej - niż Zabużanie - grupy tą ustawą taki tryb stworzyć. Wynika to również z uchwały Sądu Najwyższego podniesionej do rangi zasady prawnej - taki tryb przyjęto.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#TomaszWójcik">Czy to wyjaśnienie jest do przyjęcia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#ZdzisławTuszyński">Myślę, że różna sytuacja jest Zabużan i różna sytuacja jest osób mieszkających w Polsce. Utrzymanie tego zapisu spowoduje lawinę procesów sądowych we wszystkich wątpliwych sprawach, o których mówiliśmy poprzednio.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#TeresaRabska">Kryterium lawiny spraw nie może być argumentem za takim czy innym rozwiązaniem. Nie ma znaczenia, czy to będzie sto, czy też więcej spraw. Praw po prostu się dochodzi. Taka jest istota prawa.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#TeresaRabska">Poza tym, jeżeli faktycznie przyjmie się 50 proc. zwrot wartości utraconej nieruchomości, to trudno zobowiązywać uprawnionych do ponoszenia nadmiernych kosztów.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#TeresaRabska">O ile wiem na poprzednim posiedzeniu Komisji wykazywano jak wielkie koszty byłyby to dla osób, które utraciły własność. Uważam, że stanowisko ministerstwa jest w pełni uzasadnione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#EwaSikorskaTrela">Używa się terminu, że „wnioskodawca może dochodzić ustalenia, że własność lub współwłasność nieruchomości w dniu jej utraty przysługiwała jemu lub jego spadkodawcy”. Kto ma tych ustaleń dokonać? Czy o ustalenie zwraca się wnioskodawca, osoba roszcząca, a Skarb Państwa i jednostka samorządu terytorialnego mają to uznać?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#TomaszWójcik">Nie ma już określenia „Skarbu Państwa”. Na poprzednim posiedzeniu Komisji wniesiono poprawkę, która polegała na skreśleniu i nadaniu brzmienia ust. 1: „Wnioskodawca może dochodzić w drodze powództwa cywilnego ustalenia, że własność lub współwłasność nieruchomości w dniu jej utraty przysługiwała jemu lub jego spadkodawcy”. Wątpliwość, która zaczęła się rodzić w związku z pierwotnym zapisem tego ustępu tą poprawką została usunięta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#EwaSikorskaTrela">Kto ostatecznie ma dokonać tego ustalenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#TomaszWójcik">Ma to nastąpić w drodze powództwa cywilnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#EwaSikorskaTrela">Każdorazowo sprawa musi trafić do sądu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#TomaszWójcik">Jeżeli są wątpliwości, a nie ma dokumentów. Tylko takie sytuacje brane są pod uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#RyszardPessel">Ten przepis służy temu, aby w sytuacjach wątpliwych nie pozostawiać wnioskodawcy bez pomocy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#TomaszWójcik">Czy pani poseł jest gotowa uznać te wyjaśnienia za uzasadnione dla tego zapisu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#ZdzisławTuszyński">Widzę konieczność wykreślenia w art. 46 ust. 1 zwolnienia wnioskodawcy z zapłaty wpisu stosunkowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#TomaszWójcik">Poddam to pod głosowanie. Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem sformułowania rządowego?</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#TomaszWójcik">Stwierdzam, że Komisja 8 głosami posłów za, przy 2 głosach przeciw i braku wstrzymujących się przyjęła sformułowanie rządowe art. 46 ust. 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Proponujemy poprawkę redakcyjną w tym ustępie. Zamiast stwierdzenia „wnioskodawca zwolniony jest z zapłaty wpisu stosunkowego” proponujemy „wnioskodawca zwolniony jest z obowiązku uiszczenia wpisu”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#TomaszWójcik">Ponieważ jest to redakcyjna poprawka, to przypuszczam, że ze strony Komisji nie będzie sprzeciwu. Sprzeciwu nie widzę - redakcyjna poprawka została przez Komisję uwzględniona. Czy do ustępu 2 artykułu 46 są uwagi lub sprzeciw?</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#TomaszWójcik">Wobec braku sprzeciwu uznaję, że Komisja zaakceptowała ustęp 2.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#TomaszWójcik">Przechodzimy do rozpatrywania art. 48 ust. 5 pkt 2. Czy do propozycji sformułowania tego punktu są uwagi? Wobec braku sprzeciwu uznaję, że Komisja przyjęła punkt 2. Czy do punktu 3 w art. 48 ust. 5 są uwagi lub zastrzeżenia?</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#TomaszWójcik">Nie widzę - uznaję, że Komisja ten punkt przyjęła.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#TomaszWójcik">Przechodzimy do rozpatrywania artykułu 49 ust. 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#TeresaRabska">Czy nie należałoby w tym artykule dokonać korekt w związku ze zmianami we wcześniejszych artykułach?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#TomaszWójcik">To już zostało rozwiązane. Biuro Legislacyjne zostało upoważnione do bieżącego monitorowania zapisów w projekcie ustawy pod kątem nanoszonych zmian w propozycjach zapisów poszczególnych artykułów i stosownie do tego dokonywania odpowiednich korekt w dalszych artykułach projektu. Na bieżąco Biuro Legislacyjne będzie informowało o dokonaniu zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#TeresaRabska">Z formalnego, a nie merytorycznego punktu widzenia w artykule 49 ust. 1 poprawniejszym byłoby sformułowanie „decyzja w sprawie”, a nie „o przyznaniu świadczenia reprywatyzacyjnego”.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#TeresaRabska">Wprawdzie przekonywano mnie, że chodzi o pozytywną decyzję, ale pozwolę sobie zwrócić uwagę, że generalnie może to być decyzja w sprawie, tzn. może być pozytywna, jak i negatywna. Z punktu widzenia procesu administracyjnego uważam za konieczne wprowadzenie tej zmiany.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#TeresaRabska">Poza tym, chcę zwrócić uwagę na punkty ust. 1 w artykule 49. W żadnym z punktów w ustępie 1 nie ma wyraźnie zaznaczonego przedmiotu świadczenia. Punkt 1 mówi o wartości utraconej nieruchomości, drugi o wartości świadczenia, a trzeci o wartości bonów. Natomiast nie ma wyraźnego stwierdzenia, że przedmiotem świadczenia może być przywrócenie własności lub bony reprywatyzacyjne. Sądzę, że o taki zapis należałoby uzupełnić ustęp 1 punkt 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#TomaszWójcik">Jak powinno to brzmieć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#TeresaRabska">Jedna z propozycji to: „ustalenie rodzaju, oznaczeń i wartości utraconych nieruchomości i rodzaju świadczenia reprywatyzacyjnego”. Taki zapis nawiązywałby do artykułu 1 ust. 2, że „... świadczeniami reprywatyzacyjnymi są:</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#TeresaRabska">1) przywrócenie utraconej nieruchomości,</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#TeresaRabska">2) przyznanie bonów reprywatyzacyjnych...”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Popieram w całości wniosek pani profesor. To są słuszne uwagi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#TadeuszMaćkała">Proponuję, aby w art. 49 ust. 1 na końcu zdania skreślić słowo „w szczególności”, chyba że pan minister powie nam, co jeszcze w zamyśle projektodawcy ma zawierać decyzja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#TeresaRabska">Z formalnego punktu widzenia jest to odesłanie do Kodeksu postępowania administracyjnego, który zawiera więcej elementów niż te, które wymienione są w tym artykule i dotyczą tej konkretnej sprawy. Utrzymanie słowa „w szczególności” jest moim zdaniem podkreśleniem faktu, że do elementów, które nie są wymienione w tych punktach stosuje się kpa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#EwaSikorskaTrela">Czy w sformułowaniu, że „decyzja zawiera ustalenie” musi być słowo „ustalenie”? W moim rozumieniu jeżeli jest decyzja to oznacza, że konkretnie przydziela się np. wartość bonów, itd. Czy to słowo jest adekwatne do sprawy, którą załatwiamy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#TeresaRabska">Osobiście nie widzę specjalnych problemów ze słowem „ustalenie”, gdyż decyzja rozstrzyga, ale w równym stopniu ustala w określonej procedurze rodzaj, oznaczenia i wartości utraconych nieruchomości. Ostatecznie wojewoda „ustala” na podstawie stanów faktycznych i prawnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#TomaszWójcik">Przejmuję poprawkę pani profesor w związku z tym, że poprawki są akceptowane przez stronę rządową. Czy po wyjaśnieniu pani profesor pan poseł Maćkała podtrzymuje wniosek o skreślenie słowa „w szczególności”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#TadeuszMaćkała">Oczywiście. Dlatego, że jest generalne odesłanie do kpa. Mamy do czynienia z prawem materialnym i nie ma potrzeby dodawania słowa „w szczególności”, gdyż stosuje się kpa. Nie ma potrzeby podkreślania, że ustawa będzie przestrzegana w tych czterech punktach. Jest natomiast oczywiste, że decyzja ma zawierać elementy wymienione w czterech punktach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Mamy propozycje natury redakcyjnej.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Po pierwsze, „ustalenie” przenieść do zdania wstępnego ponieważ ten wyraz w dalszych zapisach powtarza się czterokrotnie i jest to nieuzasadnione.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Po drugie, w ustępie 1 pkt 2 zakończyć zapis na słowach „świadczenia reprywatyzacyjnego”. Ciąg dalszy tego punktu wydaje się nam niepotrzebny, ponieważ z wcześniejszych przepisów wynika jak dochodzi się do wartości świadczenia reprywatyzacyjnego.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Jeżeli chodzi o pierwszą propozycję pani profesor Rabskiej, tzn. zamianę sformułowania „decyzja o przyznaniu świadczenia” na „decyzja w sprawie przyznania świadczenia reprywatyzacyjnego”, to mamy wątpliwość, czy jest to uzasadnione, gdyż w tym przepisie chodzi o decyzję pozytywną, tzn. taką, która przyznaje świadczenie reprywatyzacyjne. Gdybyśmy zmienili to znaczenie i poprzez zmianę sformułowania rozszerzyli to również na decyzje odmowne, to być może organ wydający decyzję interpretowałby to w ten sposób, że każda decyzja — nawet odmawiająca świadczenia — musi zawierać wszystkie elementy wymienione w czterech punktach, a w szczególności musi zostać dokonane przeliczenie wartości świadczenia, itd. Czyli niezależnie od tego, że organ stwierdziłby brak uprawnienia osoby, to jeszcze musiałby wyliczyć wszystkie te sprawy, które stanowią o tym, że decyzja ma być ważna na podstawie tego przepisu. Jest to interpretacja być może zbyt daleko idąca, ale takie wątpliwości nam się nasuwają.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#TomaszWójcik">Czy wykreślenie słowa „w szczególności” zdaniem Biura Legislacyjnego jest zasadne i nie zmieni treści rozumienia ustępu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Jeżeli chodzi o przepisy kpa, to zawierają one pewne ogólne zasady dotyczące decyzji, tj. jak ona ma wyglądać, jaką mieć formę i podstawowe formy, aby była ważna. Natomiast w przypadku decyzji dotyczącej reprywatyzacji będziemy mieli do czynienia z dość skomplikowanym procesem. Decyzja będzie skomplikowana i w różnych stanach faktycznych mogą pojawić się różne potrzeby, aby różne treści dodatkowo zawrzeć w tej decyzji. Wydaje się, że sformułowanie „w szczególności” w tym przypadku jest zasadne chociażby ze względu, iż w ustępie 1 nie są opisane wszystkie możliwe warianty, które miałaby posiadać decyzja, w szczególności z rozliczeniem wartości, itd.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Biuro Legislacyjne opowiada się za utrzymaniem sformułowania „w szczególności”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#TeresaRabska">W związku ze zmienionym zapisem art. 11 proponuję zmienić zapis w pkt 2 i zamiast „ustalenie wartości świadczenia reprywatyzacyjnego pomniejszonej...” zapisać: „ustalenie wartości świadczenia reprywatyzacyjnego obniżonej...”. Ponadto, w tym punkcie można skreślić: „określonej zgodnie z ustawą”, a dodać: „zgodnie z zasadami ustalonymi w art. 11 ust. 2”. Proponowana przeze mnie zmiana w pkt 2 prowadzi do pełnej zgodności z art. 11 ust. 2, w którym jest mowa o tym jak obniża się wartość świadczenia reprywatyzacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#TomaszWójcik">Czy zdaniem strony rządowej zmiana w art. 49 ust. 1 polegająca na zmianie „decyzja o przyznaniu” na „decyzja w sprawie” jest przekonująca? Czy wyjaśnienie Biura Legislacyjnego przekonuje pana ministra i nie należy zrezygnować z „decyzji o przyznaniu”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Tak. Uważam, że to sformułowanie jest słuszniejsze, gdyż dotyczy decyzji pozytywnej.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Natomiast jeżeli chodzi o wykreślenie sformułowania „w szczególności”, to w pełni zgadzam się ze stanowiskiem Biura Legislacyjnego. Proszę zauważyć, że art. 107 par. 1 kpa określa konkretnie, co jest w decyzji. Jest to bardzo ogólny zapis, a w art. 49 są zawarte pewne istotne kwestie szczegółowe, których w kpa się nie znajdzie. Decyzja nie jest po to, aby tylko ją wydać, ale po to, aby w niej coś ustalić — to powinny być „w szczególności” ustalenia tej decyzji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#TomaszWójcik">A jeżeli chodzi o korektę ust. 2? Mamy formułę zaproponowaną przez Biuro Legislacyjne, tj. aby zakończyć na „świadczeniu reprywatyzacyjnym” oraz rozszerzenie zapisu zaproponowane przez panią profesor.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Można jej dokonać, zwłaszcza że we wcześniejszych artykułach dokonano zmian. Jeżeli przyjmiemy te propozycje, to zapis ust. 2 będzie spójny z wcześniejszymi artykułami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#TomaszWójcik">Pozostaje nam do rozpatrzenia wniosek pana posła Maćkały, polegający na tym, aby w zdaniu wstępnym skreślić wyraz „w szczególności”. Ponieważ pan poseł podtrzymuje wniosek, to poddam go pod głosowanie? Kto z pań i panów posłów jest za wnioskiem pana posła Maćkały?</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#TomaszWójcik">Stwierdzam, że Komisja 5 głosami posłów przeciw, przy 1 za i 3 wstrzymujących się wniosek pana posła Maćkały odrzuciła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Nie odniesiono się do propozycji pani profesor związanej...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#TomaszWójcik">Po konsultacji z rządem wycofałem tę sprawę...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Chodzi mi o wniosek pani profesor, aby dodać słowa „rodzaju świadczenia”. Proponuję, aby zapisać to jako dodatkowy punkt o numeracji 1a, gdyż pkt 1 zawiera zbyt dużo merytorycznych zagadnień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#TomaszWójcik">Czy nie ma sprzeciwu, aby wprowadzić jako dodatkowy punkt 1a „rodzaju świadczenia reprywatyzacyjnego”? Nie widzę sprzeciwu — Komisja propozycję zaakceptowała.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#TomaszWójcik">Kolejna kwestia to propozycja Biura Legislacyjnego, aby zakończyć pkt 2 na słowach „świadczenia reprywatyzacyjnego”. Czy do tej propozycji jest sprzeciw? Nie ma. Czy do ustępu 1 jest sprzeciw? Nie widzę. Stwierdzam, że Komisja zaakceptowała ust. 1 w poprawionej wersji.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#TomaszWójcik">Przechodzimy do rozpatrywania ustępu 2. Czy do tego ustępu są wątpliwości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#TeresaRabska">Ustęp 2 brzmi: „W przypadku określonym w art. 15 ust. 1 wydaje się jedną decyzję dla wszystkich wniosków o przywrócenie własności nieruchomości; w decyzji tej ustala się wielkość udziałów współwłaścicieli oraz wartość nominalną bonów reprywatyzacyjnych przyznanych każdemu z nich”. Mam wątpliwości do słowa „oraz”. Czy nie powinno być słowo „lub”, gdyż albo we wniosku o przywrócenie nieruchomości jest wielkość udziałów współwłaścicieli, albo będzie określona wartość bonów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#MarekSkibiński">Wydaje się, że powinno być jedno i drugie, gdyż rzeczą odrębną jest podział ilości bonów na poszczególnych współwłaścicieli i jednocześnie przy-porządkowanie im nominalnej wartości tych bonów, czyli i wartość, i ilość udziałów wynikająca ze współwłasności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Biuro Legislacyjne podziela pogląd pani profesor Rabskiej. Gdybyśmy użyli spójnika oraz, to oznaczałoby, że w każdym przypadku decyzja określa ilość bonów, a to znaczy, że wyłącza się możliwość przyznania udziałów w naturze we współwłasności, co z kolei wcale nie wynika z innych przepisów, gdyż zawsze istnieje możliwość otrzymania bonów lub udziałów. Dlatego w zapisie ustępu 2 powinna znaleźć się alternatywa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#TomaszWójcik">Wobec tego skreślamy „oraz” i wpisujemy „lub”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#EwaSikorskaTrela">Rozumiem, że mamy do czynienia z przypadkiem, że po daną nieruchomość zgłasza się wielu współwłaścicieli. Ostatecznie wydaje się jedną decyzję na przywrócenie własności, co do której rości pretensje parę osób. Czy w takiej sytuacji nie należałby jednak dodać sformułowania: „o przywrócenie danej własności nieruchomości”? Po wprowadzeniu takiego sformułowania zapis ust. 2 stałby się bardziej czytelny, tj., że chodzi o jedną konkretną własność, do której roszczenia zgłasza kilka osób. Moim zdaniem obecna forma ustępu 2 nie jest czytelna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#TomaszWójcik">O ile dobrze rozumiem, w ust. 2 jest odwołanie się do artykułu 15 ust. 1, który dokładnie o tym mówi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#EwaSikorskaTrela">W dalszym ciągu zapis ustępu 2 nie jest dla mnie czytelny, iż chodzi tu o jedną konkretną własność. „Nieruchomości” są określeniem pojemnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Pogląd Biura Legislacyjnego może się wydać dość kontrowersyjny, ponieważ po bliższej analizie tych przepisów wydaje się, że art. 49 ust. 2 nie jest jednak związany w sposób oczywisty z artykułem 15 ust. 1, gdyż proszę zwrócić uwagę na art. 15 ust. 1, który brzmi: „1. Przywrócenia współwłasności nieruchomości dokonuje się w częściach ułamkowych równych udziałom współwłaścicieli”. Ten przepis literalnie odnosi się do sytuacji, w której w decyzji będzie mowa o przywróceniu udziału we współwłasności, a więc nie ma mowy o bonach, o tym, że wynika to z innych przepisów, jak również o tym, że ktoś może zrezygnować z udziałów na rzecz bonów. W tej sytuacji wydaje się, że art. 49 ust. 2 tak naprawdę merytorycznie nic nie wnosi. Każdy przypadek, o którym mowa w art. 15 ust. 1, to jest przypadek przywrócenia współwłasności, czyli fizycznego zwrotu części nieruchomości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#ElżbietaKremer">Ustosunkowując się do wypowiedzi przedstawiciela Biura Legislacyjnego chciałabym powiedzieć, że art. 49 ust. 2 jest szczególnie ważny i istotny. Dotyczy on takiej sytuacji, w której nieruchomość była przedmiotem współwłasności ułamkowej. W chwili, gdy będą wpływały wnioski od współwłaścicieli tej nieruchomości istotne jest, aby wszystkie wnioski zostały rozpoznane jako jedna sprawa i w tej sprawie powinna być wydana jedna decyzja. Chodzi o to, aby nie było sytuacji, w której każdy ze współwłaścicieli będzie otrzymywał odrębną decyzję i w której odrębnie ustalano by wartość nieruchomości, w tym wielkość udziału przypadającą na danego współwłaściciela oraz wysokość świadczenia, które mu będzie należne. Rzecz w tym, aby w przypadkach, gdy sprawa dotyczy nieruchomości będącej przedmiotem współwłasności była rozpoznawana łącznie i rozstrzygana jedną decyzją. Taka jest istota i idea tego zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Być może ten problem byłby rozwiązany, gdyby po wyrazach „o przywrócenie własności nieruchomości” postawić kropkę. Oczywiste jest, jakie jest dalsze postępowanie jeżeli jeden ze współudziałowców napisze, że zamiast zwrotu nieruchomości chce otrzymać bony reprywatyzacyjne. Istotą tego zapisu jest to, o czym mówiła pani doktor, a mianowicie jednej decyzji dla wszystkich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#TeresaRabska">Podzielam ten pogląd. Ewentualnie zmieniłabym drugą część ustępu 2, a mianowicie słowa: „w decyzji tej ustala się wielkość udziałów współwłaścicieli oraz wartość nominalną bonów reprywatyzacyjnych przyznanych każdemu z nich” zamieniłabym na: „W decyzji tej ustala się wielkość oraz rodzaj świadczenia reprywatyzacyjnego” — pragnę przypomnieć, że dopuszczalny jest różny rodzaj świadczenia dla właścicieli nieruchomości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#TomaszWójcik">Czy Biuro Legislacyjne akceptuje takie sformułowanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Tak jak pani profesor powiedziała, będzie to w istocie rzeczy powtórzenie tego samego artykułu. Nam się wydaje, że lepszym rozwiązaniem legislacyjnym byłaby kropka po wyrazie „nieruchomości”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#TomaszWójcik">Wobec tego stawiam propozycję, aby przyjąć sugestię Biura Legislacyjnego i postawić kropkę po słowie „nieruchomości”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#EwaSikorskaTrela">Stawiam wniosek, aby dodać słowo „danej” po wyrazach „przywrócenie własności”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#ElżbietaKremer">Wydaje się, że jest to zbędne dlatego, że w tym ustępie mamy analogiczną sytuację do tej, w której następuje przywrócenie własności jednej osobie, a przypomnę, że nie piszemy, iż jest to przywrócenie własności „danej nieruchomości”.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#ElżbietaKremer">W ustępie 2 własność przysługuje kilku osobom w sposób niepodzielny i nie ma potrzeby wprowadzania dookreślenia w postaci wyrazu „danej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#EwaSikorskaTrela">Proszę o poddanie mojego wniosku pod głosowanie ze względu na to, że jeżeli do danej własności jest kilku właścicieli, to tym bardziej należy powiedzieć, że chodzi o „tę jedyną” własność.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#TomaszWójcik">Wobec tego rozstrzygniemy to w głosowaniu. Dotychczas w tym ustępie wprowadziliśmy zmianę polegającą na zakończeniu zdania kropką po wyrazie „nieruchomości”. Obecnie pani poseł proponuje dodać słowo „danej” po wyrazie „własności”. Czy do wniosku pani poseł Treli jest sprzeciw? Wobec braku sprzeciwu uznaję, że Komisja przyjęła propozycję pani poseł i zaakceptowała ten ustęp w obecnym kształcie.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#TomaszWójcik">Przechodzimy do rozpatrzenia ustępu 3. Czy do tego ustępu są uwagi, zastrzeżenia lub sprzeciw?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#EwaSikorskaTrela">Podana jest alternatywa, że „Decyzję o przyznaniu świadczenia reprywatyzacyjnego wydaje się w nieprzekraczalnym terminie 6 miesięcy od dnia złożenia wniosku lub od dnia uzupełnienia jego braków”. Czy to znaczy, że jeżeli wniosek zawiera jakieś braki, to zobowiązuje się wnioskodawcę do uzupełnienia i w momencie, gdy zainteresowany uzupełni ten wniosek, to dopiero od tej chwili biegnie wspomniany termin?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#TomaszWójcik">Tak, dokładnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#EwaSikorskaTrela">Czyli wnioskodawca bierze na siebie tok i przebieg postępowania w swojej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#TomaszWójcik">Oczywiście. Nie można obciążać wykonawców ustawy odpowiedzialnością za wady złożonych wniosków. Ten, kto składa wniosek musi dołożyć staranności, aby wniosek był wypełniony w sposób właściwy i kompletny. Jak to zrobić jest określone w ustawie i według tych zasad oraz na podstawie załączonego formularza należy złożyć wniosek.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#TomaszWójcik">Błędne wypełnienie wniosku nie może nieść za sobą oczekiwania, że całe postępowanie będzie przebiegało zgodnie z przestrzeganiem terminów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#EwaSikorskaTrela">Panie przewodniczący, wydaje mi się, że słowo „lub” w tym ustępie nie jest właściwe i należy poszukać konstrukcji, która wykluczy wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#ElżbietaKremer">Nie podzielam obaw pani poseł odnośnie konstrukcji ze słowem „lub”. Gdy się ustala termin istotne jest rozpoczęcie biegu terminu. W sytuacji zapisu ustępu 3 momenty mogą być dwa, tj. uprawniony wnioskodawca składa konkretny wniosek ze wszystkimi dokumentami, co oznacza, że nie musi uzupełniać wniosku i wówczas bieg terminu rozpoczyna się w chwili złożenia wniosku oraz druga sytuacja, w której wniosek jest niekompletny, co oznacza, że termin rozpoczyna swój bieg od chwili uzupełnienia wniosku o niezbędne dokumenty. Stąd wynika alternatywne rozpoczęcie biegu terminu w ustępie 3. Na marginesie chciałabym powiedzieć, że jest to powszechnie stosowana praktyka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#TeresaRabska">Adekwatność alternatywy w ustępie 3 wynika również z poprzednio ustalonych terminów - np. w artykule 45.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Naszym zdaniem — w związku ze zmianą w ustępie 1 — należy zastosować konstrukcję, która została wcześniej zaproponowana przez panią profesor, a mianowicie, że jest to „decyzja w sprawie przyznania świadczenia reprywatyzacyjnego”. Taki zapis będzie obejmował decyzje pozytywne oraz negatywne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Akceptujemy tę propozycję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#TomaszWójcik">Wobec tego zapisujemy w ust. 3 „decyzję w sprawie przyznania świadczenia reprywatyzacyjnego”. Chciałbym zapytać, czy do tak sformułowanego ustępu 3 jest sprzeciw?</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#TomaszWójcik">Nie widzę - stwierdzam, że Komisja ustęp 3 zaakceptowała.</u>
          <u xml:id="u-73.2" who="#TomaszWójcik">Przechodzimy do rozpatrywania artykułu 50. Czy jest sprzeciw? Nie widzę - stwierdzam, że Komisja przyjęła artykuł 50.</u>
          <u xml:id="u-73.3" who="#TomaszWójcik">Kolejny, 51 artykuł, składa się z 2 ustępów. Czy do ust. 2 jest sprzeciw?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#KazimierzDziałocha">Panie przewodniczący, pragnę zwrócić uwagę na to, że artykuł 51 ust. 1 w części końcowej jest obarczony zasadniczą wadą konstytucyjną, a mianowicie w ostatnim zdaniu, które brzmi „... a prawo użytkowania wieczystego obciążające tę nieruchomość wygasa bez odszkodowania”. W świetle art. 64, 165 Konstytucji oraz orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego ten przepis jest nie do utrzymania. Na marginesie chcę powiedzieć, że jest to reperkusja innych przepisów projektu tej ustawy, a w szczególności art. 12.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#KazimierzDziałocha">Sygnalizuję po raz kolejny, że jeżeli ten projekt ustawy nie zostanie pod tym kątem zrewidowany, to może to zaszkodzić ustawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Faktycznie tak by było, gdyby nie orzecznictwo, które poszło w całkiem innym kierunku, a mianowicie NSA orzekł, że użytkowanie wieczyste nie stoi na przeszkodzie dochodzenia zwrotu własności przez danego właściciela. W praktyce tak się stało - np. budynek INCO przy ulicy Wspólnej róg Kruczej w Warszawie. Zapis tego artykułu idzie w kierunku obecnie stosowanej praktyki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Być może wątpliwości pana posła Działochy wynikają z pewnego nieporozumienia i niedoprecyzowania artykułu. W przypadku zapisu ust. 1 projektodawcy zapewne chodziło o taką sytuację, w której użytkowanie wieczyste przysługuje osobie, której własność nieruchomości jest zwracana. Zgodnie z art. 13 nie można przywrócić nieruchomości, która stanowi przedmiot użytkowania wieczystego innej osoby fizycznej: „Nie przywraca się własności lub udziału we współwłasności nieruchomości: 1. stanowiącej przedmiot umowy użytkowania wieczystego, której stroną jest osoba fizyczna, chyba że prawo użytkowania wieczystego przysługuje osobie uprawnionej,...”. W związku z tym, w art. 51 ustęp 1 należałoby końcowy fragment tego ustępu, tj.: „a prawo użytkowania wieczystego obciążające tę nieruchomość wygasa bez odszkodowania” zapisać: „prawo użytkowania wieczystego przysługujące tej osobie wygasa bez odszkodowania”, czyli dotyczy to tej osoby, której zwraca się nieruchomość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Tak, akceptujemy tę propozycję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#KazimierzDziałocha">A co z konsekwencjami wieczystego użytkowania innych nieruchomości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">To zupełnie nie odnosi się do sytuacji z nieruchomościami gminnymi, które mogą być oddane w użytkowanie wieczyste innej osobie fizycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#KazimierzDziałocha">Ten artykuł doprowadzi do tego, że gmina straci prawo do opłat z tytułu wieczystego użytkowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Jest to powrót do pierwotnej dyskusji, która miała miejsce na początku prac naszej Komisji, tj. czy ustawa reprywatyzacyjna powinna obejmować swoim zasięgiem mienie komunalne. Ten problem został już rozstrzygnięty, gdyż Komisja - przy wszystkich wątpliwościach w tej sprawie - zdecydowała, że mienie komunalne będzie objęte działaniem tej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#EwaSikorskaTrela">Rozumiem, że w tym ustępie chodzi o taki przypadek, w którym ktoś ma prawo wieczystego użytkowania i jednocześnie zgłasza roszczenie o przywrócenie własności nieruchomości, w której mieszka. Czy mamy do czynienia z takim przypadkiem? Czy jeżeli tak, to z mocy tej ustawy zamiast użytkowania wieczystego dana osoba staje się właścicielem?</u>
          <u xml:id="u-82.1" who="#EwaSikorskaTrela">Do tej pory była taka praktyka, że zazwyczaj mienie komunalne w momencie wykupu stawało się nieruchomością z prawem do użytkowania wieczystego. Czy wobec zapisów tej ustawy to prawo przekształca się w prawo własności bez konieczności uiszczania dodatkowych opłat np. w urzędzie gminy? Czyli tak naprawdę właściciel zyska to, że nie będzie musiał wnosić opłaty do urzędu gminy.</u>
          <u xml:id="u-82.2" who="#EwaSikorskaTrela">Wydaje się, że ten zapis jest jak najbardziej sprawiedliwy i nie zgadzam się z tezą pana posła Działochy o stratach poniesionych przez gminę, gdyż w wielu przypadkach gminy nabyły nieruchomość bezprawnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#TomaszWójcik">Pani poseł, ta sprawa była już dyskutowana na forum Komisji i została rozstrzygnięta. Przedstawiciel Biura Legislacyjnego zaproponował korektę eliminującą wątpliwość, co do rozumienia tego zapisu. Wątpliwości, o których mówiła pani poseł zostały już przez Komisję rozstrzygnięte.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#EwaSikorskaTrela">O jakie odszkodowanie i dla kogo chodzi? Co wnioskodawca miał na uwadze wnosząc sformułowanie „bez odszkodowania”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#ElżbietaKremer">Aby wyjaśnić końcowy fragment artykułu 51 trzeba sięgnąć do artykułu 12 i 13 projektu ustawy. W artykule 13 przyjęta jest pewna zasada, która dotyczy sytuacji, w której ewentualnie nieruchomość może być przedmiotem zwrotu jeżeli na tej nieruchomości istnieje użytkowanie wieczyste. Jak wiemy użytkowanie wieczyste może powstać na rzecz osób fizycznych i osób prawnych na nieruchomościach państwowych i na nieruchomościach jednostek samorządu terytorialnego. Jest przyjęta zasada, że jeżeli nieruchomość jest przedmiotem użytkowania wieczystego, która jest ustanowiona na rzecz osoby fizycznej, to taka nieruchomość nie może wejść do katalogu i nie może być przedmiotem zwrotu, chyba że wnioskodawca jest osobą, na rzecz którego użytkowanie wieczyste jest ustanowione. To jest jedna sytuacja i dotyczy osób fizycznych.</u>
          <u xml:id="u-85.1" who="#ElżbietaKremer">Druga sytuacja ma miejsce wtedy, gdy użytkowanie wieczyste zostało ustanowione na rzecz osoby prawnej. Ponownie, istnieje zasada, że taka nieruchomość nie może być przedmiotem świadczenia reprywatyzacyjnego, chyba że zgodę wyraża osoba prawna, na rzecz której ustanowione było użytkowanie wieczyste.</u>
          <u xml:id="u-85.2" who="#ElżbietaKremer">W tych dwóch wspomnianych przypadkach, które wynikają z art. 13, nieruchomość skarbu państwa lub gminy, na której było ustanowione użytkowanie wieczyste, może być objęta świadczeniem w ramach ustawy reprywatyzacyjnej. Stąd wynika dookreślenie w artykule 51, iż użytkowanie wieczyste wygasa, gdy właścicielem nieruchomości staje się określona uprawniona osoba. Zatem prawo wieczystego użytkowania nie może istnieć - ono może istnieć na nieruchomości skarbu państwa lub gminy, a dookreślenie, że prawo użytkowania wieczystego wygasa bez odszkodowania dla dotychczasowego użytkownika wieczystego, oznacza, że dotyczy to zarówno osoby fizycznej, jak i osoby prawnej, która miała użytkowanie wieczyste, ale wyraziły zgodę na to, aby ta nieruchomość była przedmiotem zwrotu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#TomaszWójcik">Uważam, że w tej chwili ta sprawa jest absolutnie jasna. Czy po tych wyjaśnieniach nie ma sprzeciwu do tego zapisu? Nie widzę. Wobec tego uznaję, że Komisja przyjęła art. 51 ust. 1. Czy do ustępu 2 są uwagi lub sprzeciw? Nie ma - ust. 2 został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-86.1" who="#TomaszWójcik">Przechodzimy do rozpatrywania artykułu 52. Czy są uwagi lub zastrzeżenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#EwaSikorskaTrela">Czy w związku z tym, że decyzja jest ostateczna, to oznacza to, że osoba, która rościła pretensje do zwrotu własności nie ma już prawa do roszczeń wobec Skarbu Państwa na mocy tej ustawy, ale zawsze pozostaje jej tryb dochodzenia drogą sądową?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#TomaszWójcik">Nie, to oznacza, że kończy się możliwość dochodzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#EwaSikorskaTrela">Nawet przed sądem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#TomaszWójcik">Ustawa o tym stanowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#ElżbietaKremer">Takie było założenie ustawy od samego początku, ponieważ na dzień dzisiejszy nie ma podstawy prawnej dla dochodzenia zwrotu nieruchomości z wyjątkiem takich sytuacji, w których przejęcie nieruchomości nastąpiło na podstawie decyzji, które były sprzeczne z prawem. Jedynie w tych przypadkach w obecnym czasie, osoby roszczące mogą drogą sądową dochodzić do stwierdzenia nieważności decyzji, a następnie odszkodowania, czy też zwrotu, czyli odzyskania nieruchomości, natomiast co do tych osób, których przejęcie nieruchomości nastąpiło zgodnie z ówcześnie obowiązującym prawem takiej podstawy prawnej nie ma i ta ustawa reprywatyzacyjna taką podstawę prawną stwarza. Stwarza taką podstawę prawną, ale tylko i wyłącznie w trybie tej ustawy, tzn. jeżeli ktoś skorzysta z tego trybu, to nie ma innej możliwości wystąpienia, w tym na drogę postępowania sądowego. Droga sądowa jest dopuszczalna jedynie w takich przypadkach, gdy w momencie wejścia w życie tej ustawy toczyłyby się już postępowania o stwierdzenie nieważności decyzji. Wówczas roszczący może wybrać, czy będzie kontynuował postępowanie w trybie stwierdzenia nieważności decyzji, czy złoży wniosek o przyznanie świadczenia reprywatyzacyjnego na podstawie ustawy o reprywatyzacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Konkludując, ten zapis spowoduje, że osoba, która chce skorzystać z ustawy reprywatyzacyjnej i otrzyma formę rekompensaty przewidzianą tą ustawą nie ma prawa dochodzenia w innym trybie roszczeń. To roszczenie po prostu wygasa. Nie może być tak, że ktoś skorzysta z tej ustawy i oprócz tego będzie chciał dochodzić swoich roszczeń innymi drogami. To by doprowadziło do sytuacji, w której być może ktoś na okrągło chciałby realizować swoje uprawnienia. Musi być postawiona jednoznaczna kropka w pewnym momencie. Uprawniony korzysta z tej ustawy i otrzymuje świadczenie, to oznacza, że jego roszczenia zostają skwitowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#TeresaRabska">Oczywiście jest jeszcze jedna pewna możliwość sądowa, tj. dotycząca decyzji ostatecznej, kiedy osoba uprawniona może złożyć skargę do NSA. Wynika to z zasady postępowania administracyjnego i ustawy o Naczelnym Sądzie Administracyjnym. Można powiedzieć, że w trybie administracyjnym decyzja wojewody, czy decyzja w trybie odwoławczym podjęta przez ministra skarbu generalnie sprawy nie zamyka. Dotyczy to jednak tylko kontroli legalności dokonywanej przez sąd administracyjny.</u>
          <u xml:id="u-93.1" who="#TeresaRabska">Jest to podobny problem do tego, który występuje z roszczeniami wobec państwa niemieckiego o odszkodowania dla robotników, gdzie Niemcy domagają się gwarancji, że jeżeli już raz przeprowadzą postępowanie w trybie roszczenia, które jest przewidziane w ustawie, to nie będzie już więcej procesów o odszkodowania. W ustawie reprywatyzacyjnej jest podobna sytuacja - państwo chce sprawę uregulować, ale jednocześnie chce ją zakończyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#EwaSikorskaTrela">Na sali są przedstawiciele osób poszkodowanych. Chciałabym, abyśmy ich wysłuchali. Jeżeli te osoby świadomie nie chcą skorzystać z ustawy reprywatyzacyjnej, to co wtedy zamknie im drogę sądową? Czy sąd powie: nie możecie dochodzić roszczeń drogą sądową i my tego rozstrzygać nie będziemy, gdyż jest ustawa z której możecie korzystać?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#TomaszWójcik">Przepraszam, ale nasz wysiłek tutaj jest w tym celu. W innym przypadku byłaby to niepotrzebna strata czasu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Proszę dokładnie przeczytać treść tego artykułu: „z dniem, w którym decyzja o przyznaniu świadczenia stała się ostateczna”. Nie może otrzymać decyzji ktoś, kto w ogóle nie złożył wymaganych dokumentów i nie wszedł w tę ustawę. Jeżeli nie wszedł, to oczywiste, że w tym trybie nie ma możliwości dochodzenia roszczeń i nie ma w tym momencie sprawy. Z drugiej strony jeżeli chce skorzystać z ustawy reprywatyzacyjnej i otrzyma w tym trybie decyzję, to ona staje się ostateczna — oczywiście przy uwadze, którą pani profesor Rabska wniosła, że jest możliwość dochodzenia kwestii legalności decyzji przed NSA.</u>
          <u xml:id="u-96.1" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">To jest „clue” ustawy. Gdybyśmy dopuścili do tego, że ktoś sobie może w tę ustawę wejść, wziąć — zakładamy — 50 proc. wartości utraconego mienia, a później powiedzieć: to ja teraz idę innym trybem i biorę następne 50 proc., to właściwie powstaje pytanie po co jest ta ustawa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#ZygmuntRakowiecki">Jako byli właściciele zawsze przyjmowaliśmy założenie, że skorzystanie z uprawnień tej ustawy zamyka drogę do dochodzenia w innym trybie, gdyż to jest jedyne racjonalne rozwiązanie. Natomiast oczywiście ktoś, kto nie skorzysta z tej ustawy może dochodzić swoich praw w innym trybie i to nie tylko w trybie art. 156, ale również np. wtedy, gdy odebranie własności nastąpiło z rażącym naruszeniem przepisów nacjonalizacyjnych i nadaje się do żądania przywrócenia własności. To jednak jest już inny temat.</u>
          <u xml:id="u-97.1" who="#ZygmuntRakowiecki">Reasumując chcę powiedzieć, że stanowisko rządowe było zawsze uzgodnione z nami i w tej sprawie prezentujemy podobne stanowisko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#TomaszWójcik">Czy te wyjaśnienia satysfakcjonują panią poseł?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#EwaSikorskaTrela">Tak, dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#TomaszWójcik">Czy jest sprzeciw do art. 52? Nie widzę, wobec tego uznaję, że Komisja zaakceptowała art. 52.</u>
          <u xml:id="u-100.1" who="#TomaszWójcik">Przechodzimy do rozpatrywania art. 53 ust. 1. Czy do sformułowania ust. 1 są za-strzeżenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#TeresaRabska">Czy należałoby tylko i wyłącznie ograniczyć się do „hipoteki przymusowej na rzecz Skarbu Państwa” skoro zwraca się nieruchomość także innym podmiotom, czyli — w nawiązaniu do art. 12 — trzeba by ustanowienie hipoteki odpowiednio zmodyfikować w związku z wcześniej przyjętymi uzgodnieniami i podejmowanymi decyzjami z artykułu 12, gdyż dotyczy to również jednostek samorządu terytorialnego oraz osób prawnych wymienionych w tym artykule, ust. 2 pkt 3, czyli dotyczącym mienia państwowego i komunalnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#TomaszWójcik">Widzę zgodę ze strony rządu. Proszę Biuro Legislacyjne o skorygowanie tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Rozwiązaniem tej kwestii mogłoby być zastąpienie słów: „na rzecz Skarbu Państwa” słowami: „na rzecz właściciela nieruchomości”. Ta kwestia jest jednak bardzo skomplikowana i dlatego wolelibyśmy nie wypowiadać się ostatecznie i przeanalizować tę kwestię. Mamy tutaj sztuczną konstrukcję — o czym Biuro Legislacyjne już wielokrotnie wspominało, a mianowicie, że w momencie kiedy osoba fizyczna lub prawna oddaje za zgodą swoją nieruchomość do reprywatyzacji, to ona dalej pozostaje właścicielem. Najlepsze byłoby ustanowienie na rzecz właściciela nieruchomości hipoteki przymusowej. Stosownie do tego należałoby przyjąć odpowiednie sformułowanie, ale zastrzegamy sobie jeszcze możliwość głębokiej analizy i stosownych propozycji...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#TomaszWójcik">Na wniosek Biura Legislacyjnego wpisujemy „właściciela” zamiast „Skarbu Państwa”. Przyjmuję jednak, że niezależnie od wszystkiego, Biuro Legislacyjne dokona własnej analizy tego zapisu i jeśliby się okazało, że z analizy tej wyniknie konieczność korekty, to do tego artykułu wrócimy. Czy do sformułowania, które zostało tutaj podane nie ma już zastrzeżeń?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#TeresaRabska">Mam wątpliwość, czy utrzymać sformułowanie „na rzecz właściciela”. Inna będzie sytuacja, gdy będzie to dotyczyło osoby fizycznej, a inna, gdy będzie to dotyczyło osoby prawnej. Moim zdaniem byłoby stosowniej wymienić zapis na: „na rzecz Skarbu Państwa, jednostek samorządu i osób prawnych wymienionych w art. 12 ust. 2 pkt 3”. Obejmowałoby to mienie państwowe, komunalne i inne, które zostały wymienione w art. 12 ust. 2 pkt 3. Termin „właściciel” byłby zbyt szerokim pojęciem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#ElżbietaKremer">Słuchając dyskusji na temat artykułu 53 mam pewne wątpliwości, a mianowicie w tym artykule jest konstrukcja, która polega na tym, że ma być ustanowiona hipoteka przymusowa. Jak wiemy hipoteka zabezpiecza określoną wierzytelność i w tym momencie pojawia się pytanie czyją wierzytelność ma zabezpieczać. To jest istotne. Odpowiadając, jest to wierzytelność Skarbu Państwa z tytułu rozliczeń, które osoba uprawniona miała dokonać ze Skarbem Państwa, a których nie dokonała, a więc wierzycielem tych wierzytelności w każdym przypadku będzie Skarb Państwa, a zatem to powinna być hipoteka na jego rzecz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Niestety nie. Zacytuję artykuł 16 ust. 1 po zmianach związanych z poprawką pani profesor Rabskiej, które rozszerzyły krąg nieruchomości, które mogą być reprywatyzowane, o nieruchomości osób fizycznych. W artykule 16 jest napisane: „1. Jeżeli obliczona na zasadach określonych w art. 5–7 wartość nieruchomości, której własność jest przywracana lub części tej wartości przypadająca na współwłaściciela, jest wyższa niż wartość świadczenia reprywatyzacyjnego przysługującego osobie uprawnionej, to osoba ta jest zobowiązana do zapłaty odpowiednio Skarbowi Państwa, jednostce samorządu terytorialnego, osobie prawnej lub fizycznej różnicy między tymi wartościami, w gotówce lub w bonach reprywatyzacyjnych”.</u>
          <u xml:id="u-107.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W związku z tym treść, którą zaproponowało Biuro Legislacyjne jest jak najbardziej poprawna. Możemy tylko ubolewać, że wcześniej nie zwróciliśmy na to uwagi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#TomaszWójcik">Proszę pana ministra o ustosunkowanie się do wyjaśnień przedstawiciela Biura Legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Zgadzam się z koncepcją pani profesor i Biura Legislacyjnego. Uważam, że tu jest zbieżność. W świetle ustaleń w poprzednich artykułach zapis art. 53 ust. 1 należy poszerzyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#TomaszWójcik">Czyli ostatecznie należy wymienić „Skarb Państwa” na „jednostki samorządu terytorialnego i innych osób prawnych, wymienionych w art. 12 ust. 2 pkt. 3”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Wydaje się, że jest odwołanie do art. 16 ust. 1. Pragnę zauważyć, że ten artykuł wymienia cały katalog osób, którym zapłata różnicy się należy. W związku z tym wydaje się, że sformułowanie „ustanowienie na rzecz właściciela hipoteki przymusowej” jest wystarczające i nie potrzeba tego katalogu ponownie powoływać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#TomaszWójcik">Czy po tym wyjaśnieniu pozostajemy przy sformułowaniu „właściciel”? Ponieważ nie widzę sprzeciwu uznaję, że tak - z zastrzeżeniem, że Biuro Legislacyjne zastrzegło sobie analizę tego sformułowania. Jeżeli okaże się, że trzeba to skorygować, to wrócimy do tej kwestii. Obecnie przyjmujemy zapis w takim stanie, w którym jest. Czy do art. 53 ust. 1 są uwagi lub sprzeciw?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W kontekście szerokiego katalogu podmiotów, na rzecz których będzie ustanowiona hipoteka przymusowa sądzimy, że lepiej byłoby zapisać: „Egzekucja z nieruchomości może być wszczęta...” chodzi o to, aby występowała fakultatywność. W zapisie, który dotyczył tylko Skarbu Państwa obecny zapis miał swoje uzasadnienie, natomiast w przypadku rozszerzenia katalogu o inne podmioty należy pozostawić swobodę w wyborze sposobu dochodzenia wierzytelności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#ZygmuntRakowiecki">Przepraszam, że wracam do poprzedniego ustępu, ale wydaje mi się, że nie można używać słowa „właściciela”. Powinno być „poprzedniego właściciela”. Przecież właścicielem w danym momencie jest ten, kto nabył własność z mocy ustawy. Poza tym w artykule 51 powiedziane jest, że w dniu uprawomocnienia się decyzji własność przechodzi na osobę uprawnioną. Wobec tego ustanowienie hipoteki następuje na rzecz poprzedniego właściciela...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#TomaszWójcik">Panie prezesie pod tym względem jest jednoznaczność. Stanowisko eksperckie jest całkowicie jasne, że to dotyczy właściciela w osobach Skarbu Państwa, jednostki samorządowej, itd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Zapis art. 53 odnosi się do przypadku, kiedy przeniesienie własności następuje na osobę uprawnioną, powstaje wówczas nowa nieruchomość, nowa księga wieczysta, a u osoby uprawnionej jest zobowiązanie w stosunku do byłego właściciela i hipoteka przymusowa, i co w sposób oczywisty wynika z tego przepisu, będzie ustanawiana na nowej nieruchomości, na nowej księdze wieczystej, na nieruchomości stanowiącej własność osoby uprawnionej. Inaczej tego nie można interpretować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#TomaszWójcik">Czy do art. 53 ust. 2 z poprawką Biura Legislacyjnego jest zastrzeżenie? Wobec braku sprzeciwu uznaję, że Komisja przyjęła art. 53 ust. 2.</u>
          <u xml:id="u-117.1" who="#TomaszWójcik">Przechodzimy do rozpatrywania rozdziału 8, tj. „Przepisy szczególne dotyczące przywracania własności niektórych rzeczy ruchomych oraz rekompensat z tytułu ich utraty”. Czy do tytułu rozdziału są zastrzeżenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#TeresaRabska">Czy będziemy stosowali pojęcie „rekompensat”. Wprawdzie nazwa ustawy jest o „reprywatyzacji i rekompensatach”, jednak mówimy o przywróceniu lub przyznaniu bonów. Czy to nie budzi wątpliwości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Rzeczywiście pewna wątpliwość powstaje. Dlatego pewnym rozwiązaniem być może byłoby sformułowanie „Przepisy dotyczące przyznawanych świadczeń reprywatyzacyjnych z tytułu utraty niektórych ruchomości”? Świadczeniem reprywatyzacyjnym jest przywrócenie utraty własności, czyli to, co jest opisywane, ale również rekompensata w postaci bonów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Faktycznie jeżeli chodzi o tytuł rozdziału, to może on być mylący, ponieważ w artykule 55 zabrakło z niewiadomego powodu pewnego odnośnika. Przy okazji rozpatrywania tego artykułu będziemy musieli go uzupełnić.</u>
          <u xml:id="u-120.1" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">W tym rozdziale nie ma mowy o bonach. To jest zupełnie inna konstrukcja niż w przypadku majątku nieruchomego. W związku z tym tu występuje tylko zwrot.</u>
          <u xml:id="u-120.2" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">W określonych przypadkach państwo wykupuje zabytkowe obiekty ruchome na bazie obecnie istniejących przepisów o dobrach kultury. W rozdziale dotyczącym ruchomości nie ma pojęcia bonu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Niezależnie od tego, że w art. 55 zabrakło odnośnika, to jednak proszę zauważyć, że w artykule 60 jest mowa o rekompensatach, bo jest mowa o taborze żeglugi, do którego się stosuje przepisy dotyczące nieruchomości.</u>
          <u xml:id="u-121.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Uważamy, że lepiej byłoby popracować nad tytułem i poczekać do rozstrzygnięcia wszystkich przepisów tego rozdziału. Obecnie sygnalizujemy zmianę redakcyjną, która w każdym układzie wydaje się zasadna, tj. skreślić słowo „szczególne” ponieważ nie są to przepisy szczególne, tylko jest to po prostu część ustawy — opisana nawet w tytule, tj. „o zwrocie niektórych ruchomości”. W tej ustawie nie są to żadne przepisy szczególne, a jedynie odrębny tryb, który jest samodzielnie regulowany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#TomaszWójcik">Z reakcji strony rządowej widzę, że jest akceptacja skreślenia słowa „szczególne”. Jaka jest sugestia ze strony rządu co do pozostałej części? Czy ma pozostać jak w brzmieniu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Moim zdaniem powinno to zostać, ponieważ dotyczy to dwóch przypadków.</u>
          <u xml:id="u-123.1" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Ten rozdział traktuje o trzech rodzajach mienia ruchomego. Pierwszy rodzaj mienia ruchomego, to są dobra kultury i ja odniosłem się do kwestii art. 55, który traktuje o dobrach kultury.</u>
          <u xml:id="u-123.2" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Drugi rodzaj mienia ruchomego to jest tabor śródlądowy, tzn. łodzie, statki, które zostały przejęte i one również stanowią mienie ruchome, ale już odnośnik z art. 55 do nich się nie stosuje.</u>
          <u xml:id="u-123.3" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Trzecim rodzajem mienia są apteki, które traktowane są również jako majątek i tu również nie stosuje się uzupełnienia w art. 55, o którym mówiłem.</u>
          <u xml:id="u-123.4" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Moim zdaniem rekompensata może polegać na wykupieniu dzieł sztuki według obecnie istniejących przepisów bądź na przyznaniu bonów w przypadku aptek i taboru śródlądowego. Dwa, z trzech wymienionych przeze mnie rodzajów mienia wyczerpują pojęcie rekompensaty w stosunku do ruchomości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#TomaszWójcik">Czy po skreśleniu słowa „szczególne” akceptujemy tytuł rozdziału? Nie widzę sprzeciwu — Komisja tytuł rozdziału przyjęła.</u>
          <u xml:id="u-124.1" who="#TomaszWójcik">Przechodzimy do rozpatrywania art. 54 ust. 1. Czy są uwagi lub zastrzeżenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W punkcie 1 jest nieścisłość stylistyczna, gdyż chodzi tutaj o rzecz ruchomą „będącej: w muzeach wpisanej do inwentarza muzealiów”. Albo coś w tym zapisie uciekło, albo nastąpiła pomyłka.</u>
          <u xml:id="u-125.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Proponowalibyśmy — zgodnie z sugestią językoznawców — aby zapisać: „będącej w posiadaniu muzeum, wpisanej do inwentarza muzealiów”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#AleksanderŻółkiewski">Nie wszystkie przedmioty, nie wszystkie dobra kultury, które znajdują się w muzeum mieszczą się w pojęciu muzealiów. Do muzealiów należą tylko te dobra kultury, które stanowią własność muzeum i są wpisane do inwentarza muzealiów. Oprócz inwentarza muzealiów dobra kultury są również wpisywane np. do księgi depozytów, ale jest to zupełnie coś innego niż własność wpisywana do inwentarza muzealiów.</u>
          <u xml:id="u-126.1" who="#AleksanderŻółkiewski">Sformułowanie znajdujące się w projekcie ustawy jest przemyślane i proponowalibyśmy, aby przy nim pozostać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#TomaszWójcik">Czy Biuro Legislacyjne uznaje to wyjaśnienie za wystarczające?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Proponujemy przynajmniej z punktu widzenia logiki wyraz „wpisane” zmienić na „wpisanej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#EwaSikorskaTrela">Uważam, że na posiedzeniu powinien być dyrektor Muzeum Narodowego, o co wnioskowałam na początku prac naszej Komisji. To przecież w zasobach muzeum i jego archiwach są muzealia. Jakiego rodzaju rzeczy mogą być ruchome - zgodnie z tą ustawą? Czy niezależnie od tego jak cenny jest zabytek, to podlega zwrotowi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#AleksanderŻółkiewski">W kolejnych przepisach rozdziału te kwestie są dokładnie rozstrzygnięte. Oczywiście dotyczy to każdego dobra kultury wpisanego do inwentarza muzealiów, czyli każdego dobra bez względu na jego wartość. Każdy z nich może być na siedem lat zatrzymany w celu jego wykupienia. Oczywiście praktyka nie idzie w tym kierunku, aby zatrzymywać wszystko, bo nie wszystkim, jeżeli chodzi o wykup, muzea są zainteresowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#TomaszWójcik">Wyjaśniam pani poseł: dyrektor muzeum jest każdorazowo zapraszany na posiedzenie Komisji. Jednak jego obecność nie jest od nas zależna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#ZdzisławTuszyński">Pewne wątpliwości budzi kwestia wysokości zwrotu. Generalnie w ustawie mówi się o 50 proc. zwrocie wartości. Jak to jest rozstrzygnięte w przypadku ruchomości? Przecież obrazu nie przetniemy na pół, a porcelany nie rozbijemy, itd.?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#AleksanderŻółkiewski">Przy omawianiu artykułu 55 wyjaśnimy tę kwestię. Rzecz polega na tym, że nie mówimy o bonach, ale mówimy o gotówce. Nie mówimy również o 50 proc. zwrocie wartości utraconego mienia, czy jakiejkolwiek innej ułamkowej części, ale o 100 proc. W artykule 55 brakuje tego, co zginęło komputerowo, a mianowicie, że nie stosuje się rozdziałów od 2–7 oraz artykułu, w którym mowa o wypłacie 50 proc. w bonach, etc. I to musi się znaleźć jako uzupełnienie w art. 55. Oczywiście obrazu nie przetniemy na pół i nie oddamy pewnego fragmentu rzeźby, czy też oddając połowę rzeźby każemy za drugą połowę właścicielowi zapłacić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#ZdzisławTuszyński">To oznacza, że wprowadzamy dwie kategorie uprawnionych. Jednych, którzy otrzymają rekompensatę za nieruchomość w wysokości 50 proc. i tych, którzy otrzymają 100 proc. za ruchomość. Zatem to oznacza, że są dwie kategorie uprawnionych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#TomaszWójcik">Poproszę pana ministra o uzasadnienie dlaczego w przypadku dzieł sztuki stosuje się inną kategorię zwrotu niż w stosunku do nieruchomości. Logicznie rzecz biorąc wydaje się, że nie jest to konieczne i nie ma potrzeby rozdzierania obrazu, aby zastosować procedurę połowy zwrotu wartości? Wydaje mi się, że jest to możliwe i do zrealizowania. Jaki był powód, dla którego rząd proponuje zastosowanie innej procedury do dzieł sztuki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Zabór mienia ruchomego, obiektów zabytkowych odbywał się jakby „przy okazji”. Nigdy nie było żadnych podstaw prawnych dotyczących przejęcia obrazów, mebli i innych przedmiotów. My chcemy osłonić budżet. Już w poprzedniej formacji ustrojowej dawni właściciele otrzymywali poprzez wyroki sądowe — pamiętam głośny wyrok sądowy z 1985 roku Marii Radziwiłłowej, która odebrała obrazy z Muzeum Narodowego, które tam się znalazły prawem kaduka.</u>
          <u xml:id="u-136.1" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">W sytuacji, gdy nie było żadnych podstaw prawnych, aby mienie odebrać, nie mamy możliwości prawnej uznać, że teraz my 50 proc. wartości zabieramy, a 50 proc. oddajemy. Byłaby to wtórna nacjonalizacja prawem, które w tej chwili tworzymy. Wyglądałoby to jakby w sytuacji kiedy całkowicie bezprawnie odebrano dzieła sztuki ustawa reprywatyzacyjna stworzyłaby sytuację nacjonalizacji jednej drugiej dzieł sztuki. Właściwie rzecz biorąc dopiero ustawa reprywatyzacyjna stworzyłaby podstawy prawne do tego, aby dzieło sztuki przestało figurowa jako „własność” państwa, czyli doprowadzilibyśmy rzecz do absurdu.</u>
          <u xml:id="u-136.2" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Stąd też w przypadku dzieł sztuki nie patrzy się od strony podmiotowej, ale od przedmiotowej. Inna sytuacja prawna jest w kwestii przedmiotowej z nieruchomościami, gdzie na podstawie jakiś przepisów - czy one były zgodne z prawem to jest inna rzecz - coś komuś zabrano, natomiast tutaj zabrano całkowicie i to bez żadnej decyzji, podstawy prawnej, a nawet dokumentu. Ograniczając prawo do zwrotu stworzylibyśmy następną nacjonalizację. Trzeba zauważyć, że jednocześnie istnieje prawo do dochodzenia roszczenia w trybie obecnych przepisów prawnych, gdzie roszczący otrzymują całość zwrotu, bo nie ma żadnych przesłanek do tego, aby nie oddać.</u>
          <u xml:id="u-136.3" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Moim zdaniem rozdział w takiej formule służy Skarbowi Państwa, gdyż chroni go przed procesami, które dotyczą nie tylko zwrotu samego obrazu, ale również z możliwości dochodzenia utraconych korzyści, tj. np. możliwości eksploatowania tych dzieł przez 50 lat. To byłyby ogromne sumy. Takie były przesłanki tego rozdziału.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Wobec tego Biuro Legislacyjne ma poważne wątpliwości, co do treści ust. 1, gdyż proszę zwrócić uwagę, iż ust. 1 dotyczy tylko i wyłącznie sytuacji odnoszącej się do rzeczy ruchomej przejętej przez państwo lub gminę miasta stołecznego Warszawy na podstawie przepisów określonych w art. 2 ust. 1 pkt 1. To, o czym mówił pan minister jest sprzeczne z tym co jest w tym ustępie napisane. Otóż zwrotowi nie będą podlegały nieruchomości przejęte w trybie określonym w ust. 1 pkt 2 i 3, czyli przejęte bezprawnie przez Niemców, a następnie przez Skarb Państwa. Wydaje się, że jeżeli ma być tak, jak pan minister mówił, to pkt 2 i 3 również powinny być powołane w zdaniu wstępnym, aby była podstawa do zwrotu ruchomości w sytuacjach, w których przejęto je bez podstawy prawnej. Jeżeli tego nie zapiszemy, to rzeczy ruchome, które były zabrane bezpodstawnie nie będą objęte tym przepisem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#ZdzisławTuszyński">Niezależnie od wyjaśnień i intencji faktem jest, że dokonano kategoryzacji i podziału uprawnionych do rekompensaty na kategorie.</u>
          <u xml:id="u-138.1" who="#ZdzisławTuszyński">W przypadku nieruchomości o większej wartości niż rekompensata uprawniony musi uiścić opłatę, a jeśli nie, to nieruchomość zostanie obciążona hipoteką, a w przypadku dzieła sztuki uprawniony otrzymuje 100 proc. zwrotu. Myślę, że tej sprawy nie rozstrzygniemy z dwóch względów. Po pierwsze, dlatego że rację ma pani poseł Trela, która postuluje zaproszenie na posiedzenie Komisji dyrektora Muzeum Narodowego, a po drugie, ze względów formalnych, a mianowicie dlatego, że w tej chwili nie ma kworum.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#TomaszWójcik">Proszę pana ministra, aby odniósł się do tego, co powiedział przedstawiciel Biura Legislacyjnego oraz pan poseł. Czy, niezależnie od intencji, podział na dwie kategorie roszczących nie wzbudzi jakiś dodatkowych roszczeń?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">W moim przekonaniu nie, ponieważ inna sytuacja była przy przejęciu nieruchomości i tutaj jest zapis w art. 2 ust. 2: „przejętych przez państwo bez podstaw prawnych”. Nie było podstawy prawnej do przejęcia nieruchomości, a przejmowano ją jakby przy okazji. Na przykład był las w majątku ziemskim, którego nie przejęto w trybie ustawy o przejmowaniu lasów, ale zabrano go przy okazji reformy rolnej. Las stał się raptem gruntem rolnym. Nie było faktycznej podstawy, aby go przejąć, natomiast później — w momencie wejścia w życie ustawy o przejmowaniu lasów — i tak już był w rękach państwa i nie wydawano wówczas już żadnych decyzji.</u>
          <u xml:id="u-140.1" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Natomiast w przypadku ruchomości, to zostały one zabrane z domu bez żadnego prawa. Po prostu „przyjechali i zabrali”. W przypadku ruchomości nie było nigdy nawet żadnych dokumentów, które by w jakikolwiek sposób — nawet prawa powielaczowego — pozwalały przejąć ruchomości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#TomaszWójcik">To jest sprawa niezwykle ważna i może wzbudzać kontrowersje przy niewłaściwej decyzji. Wobec tego prosiłbym pana mecenasa z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, aby zechciał na następne posiedzenie Komisji przygotować pisemne uzasadnienie odrębnego postępowania w stosunku do nieruchomości zaproponowanych przez stronę rządową.</u>
          <u xml:id="u-141.1" who="#TomaszWójcik">Słuchając pana ministra uznaję te argumenty, ale nie powiem, iż nie mam żadnych wątpliwości i dobrze byłoby, abyśmy jako posłowie tych wątpliwości nie mieli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#EwaSikorskaTrela">W artykule 2 mówi się o tym, że mienie zostało przejęte na podstawie dekretu z dnia 7 kwietnia 1948 r. o wywłaszczeniu majątków zajętych na cele użyteczności publicznej w okresie wojny 1939–1945. Co rozumie się pod słowem majątek? Czy to jest ziemia i budynek ze wszystkim co było w tym budynku? Gdyby pan minister zechciał przybliżyć mi, co to był za dekret?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">To jest tytuł dekretu, na podstawie którego przejmowano majątek nieruchomy. We wszystkich przywołanych na początku ustawy przepisach nie ma wskazanych podstaw prawnych przejęcia ruchomości. One były zabierane bez żadnych podstaw prawnych i żadnej dokumentacji. Dlatego dzisiaj istnieje pełna ścieżka prawna dochodzenia roszczeń.</u>
          <u xml:id="u-143.1" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Na marginesie powiem, że we wcześniejszych projektach ustaw reprywatyzacyjnych takiego rozdziału nie było.</u>
          <u xml:id="u-143.2" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Nam chodzi o to, aby oszczędzić budżet państwa. Nic się nie stanie, jeżeli na przykład tego rodzaju zapisów dotyczących ruchomości - poza aptekami - nie będzie, gdyż możliwość prawna dochodzenia roszczeń jest, ale państwo zapłaci duże pieniądze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#TomaszWójcik">Czy byłoby możliwe przedstawienie Komisji informacji o skali roszczeń w tym zakresie? Na przykład: ile obrazów, rzeźb, itd., po które ludzie już się zgłosili? Czy to oznacza, że zniknie pół muzeum, czy też będą to pojedyncze przypadki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#EwaSikorskaTrela">Chcę skorzystać z tego, że na sali jest obecny przedstawiciel Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego i zapytać czy wszystkie muzealia wróciły do muzeów? Duża część z nich była w depozycie w różnych domach np. pierwszych sekretarzy, itd.? Czy jest spis tego wszystkiego, co było wypożyczone i czy w całości wróciło?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#AleksanderŻółkiewski">W znacznej mierze wróciły, ale oczywiście nie wszystko. Niektóre zaginęły i nie można dojść do tego, gdzie się podziały.</u>
          <u xml:id="u-146.1" who="#AleksanderŻółkiewski">Mogę powiedzieć, i nie zdradzę tajemnicy, że duża część znalazła się w sposób nielegalny za granicą, gdzie pojawiała się np. w domach aukcyjnych. Podejmowaliśmy próby odzyskania na drodze sądowej i nawet w niektórych wypadkach wygrywaliśmy procesy, ale generalnie przyniosło to niewielki efekt odzyskania dzieł sztuki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#EwaSikorskaTrela">Chciałabym wiedzieć, czy jest spis rzeczy oddanych w depozyt osobom prywatnym? Czy jest wykaz tego, co zostało wzięte, a co nie wróciło? Jeżeli to nawet nie jest możliwe, aby to zostało zwrócone prawowitym właścicielom, to uważam, że mają prawo wiedzieć w czyich rękach znajduje się ich własność.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#TomaszWójcik">Proponuję, aby ta odpowiedź padła na następnym posiedzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#TadeuszKoss">Chciałem podzielić się własnymi doświadczeniami, co do losu ruchomości zagrabionych z prywatnych domów. W Ministerstwie Zdrowia np. znajdują się meble z pałacu mojego dziadka. Obrazy malarza Lampiego, przedstawiające wysokich dygnitarzy wojskowych, w tym m.in. pułkownika Franciszka Kossa, generała Józefa Kossa, które zostały zabrane z pałacu moich dziadków figurowały w spisie jako zabrane do Ministerstwa Obrony Narodowej, ale już zniknęły. To wszystko zginęło nie wiadomo gdzie. Podobno wypożyczali to generałowie i pułkownicy do swoich willi i daczy. Sprawa, którą poruszyła pani poseł jest bardzo wstydliwa dlatego, że na ten temat istnieje zmowa milczenia. Prawdopodobnie są dokumenty, które ponad wszelką wątpliwość pan kustosz Lorenz miał w swojej dyspozycji, ale co się stało po wykonaniu grubej kreski przez pierwszego premiera Niepodległej Rzeczypospolitej to tylko Bóg raczy wiedzieć. Taki spis był. Kto wie, może przy pomocy wpływu pana jako przewodniczącego Komisji, jak również obecnego ministra kultury, uda się do takiego spisu dotrzeć? W samym okresie afery „Żelazo”, która finansowała m.in. szereg zagranicznych przedsięwzięć komunistycznych, poszło wiele dzieł sztuki, które były w depozytach muzealnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#TomaszWójcik">Jeżeli ta lista jest znana tylko panu Bogu, to sprawa jest beznadziejna i Komisja nie będzie się tym zajmowała, natomiast jeżeli są jakiekolwiek ślady, to rozumiem, że ustawa pozwala wszcząć procedurę dochodzenia i ustalenia gdzie to jest. Ponadto, uważam, że nie ma nic wstydliwego w tym jeżeli ktoś wskaże jakim śladem należy pójść i gdzie znajduje się lista depozytów oraz zaginione dzieła sztuki. Myślę, że tutaj nikt nie będzie tego ukrywał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#EwaSikorskaTrela">Oczekuję, iż na następne posiedzenie naszej Komisji zostanie przedstawiona posłom lista muzealiów, które są w depozytach osób prywatnych lub instytucji. Jeżeli zwracamy mienie państwowe i komunalne, to tym bardziej osoba prywatna powinna oddać to, co zagarnęła lub jest w posiadaniu czegoś, co do niej nie należy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#TomaszWójcik">Chciałbym to skorygować. Jeżeli postawimy wniosek, że lista ma być przedstawiona na następnym posiedzeniu, to musiałoby się odbyć w odległym terminie, a ja chciałbym normalnie procedować nad ustawą.</u>
          <u xml:id="u-152.1" who="#TomaszWójcik">Możemy wnioskować, aby minister zaczął taką listę sporządzać i żeby - jeżeli są -przedstawił nam szacunki. Myślę, że Komisja nie powinna stawiać rzeczy nierealnych w krótkiej perspektywie czasu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#EwaSikorskaTrela">Chciałabym, aby ta lista się pojawiła zanim zakończymy prace nad ustawą, a nie po fakcie dlatego, że obecnie mamy siłę poselską żądania takiej listy. Po uchwaleniu ustawy sprawa zapewne się rozmyje i zniknie, a ja chciałabym, aby skoro naprawiamy krzywdy, to w ramach tej naprawy posłowie i Sejm RP oraz obywatele powinni dowiedzieć się w jakich kręgach znajduje się własność innych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#TomaszWójcik">Będziemy o to występować. Dziękuję wszystkim za udział i pracę podczas posiedzenia Komisji. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>