text_structure.xml
49.6 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#TomaszWójcik">Otwieram posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektu ustawy o reprywatyzacji nieruchomości i niektórych ruchomości osób fizycznych przejętych przez państwo lub gminę miasta stołecznego Warszawy oraz o rekompensatach. Witam stronę rządową, ekspertów oraz wszystkich zaproszonych gości. Chciałbym zwrócić uwagę pań i panów posłów na list Komisji Helsińskiej Stanów Zjednoczonych, którego tłumaczenie zostało nam dzisiaj przekazane. Proponuję, abyście państwo zapoznali się z nim, a do jego tematyki wrócimy na naszych kolejnych posiedzeniach.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#TomaszWójcik">Dzisiaj kontynuujemy prace nad projektem ustawy o reprywatyzacji i rekompensatach. Dotychczas przyjęliśmy trzy artykuły, czwarty jest już przedyskutowany - pozostało nam go poddać pod głosowanie. Artykuł odłożyliśmy do rozstrzygnięcia. Ponadto, przeszliśmy do rozdziału II i przedyskutowaliśmy art. 6, który moglibyśmy dzisiaj przyjąć. Dotychczas do tego artykułu 6 nie zgłoszono poprawek. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła art. 6. Nie słyszę sprzeciwu. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 6.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#TomaszWójcik">Przechodzimy do art. 7. Czy do artykułu są uwagi, zastrzeżenia lub propozycje?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#TeresaRabska">Mam jedną propozycję, która ma charakter zmiany redakcyjnej. Ponieważ art. 7 ustala inny sposób wyceny niż art. 6, to dla porządku proponuję na zakończenie ust. 1 zamiast znaku kropki wstawić przecinek oraz dodać wyrazy: „na zasadach określonych w artykule 149 do 159 ustawy o gospodarce nieruchomościami”. To jest zasadne, zwłaszcza że taką zasadę przyjmuje art. 7 odnośnie rzeczoznawców. Jednak ten artykuł nie określa na jakich zasadach ma nastąpić wycena, której generalia określone są w art. 6. Zważywszy, że składniki majątkowe wymienione w art. 7 nie mieszczą się w zapisie art. 6 to, aby nie było wątpliwości, należy w treści artykułu odesłać do zasad wyceny określonych w ustawie, do której art. 7 odwołuje się w sprawie rzeczoznawców. Proponowana przeze mnie zmiana ma charakter redakcyjny, ale konieczny dla porządku prawnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Jeśli chodzi o propozycje pani profesor Rabskiej, to jest ona uzasadniona, gdyż rzeczywiście takie doprecyzowanie jest potrzebne.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Biuro Legislacyjne ma wątpliwość do treści art. 7, ust. 2 ponieważ nie do końca wiadomo jaka jest intencja zapisu ustępu. Uważamy, że konieczna jest co najmniej redakcyjna zmiana tego ustępu, gdyż w obecnym brzmieniu art. 7, ust. 1 mówi o wartości składników majątkowych ustalanych przez rzeczoznawcę, a w ust. 2 mówi się o wartości całej nieruchomości i wycenie przez osobę uprawnioną. W związku z tym proponujemy ujednolicić ust. 1 i 2 i zapisać: „osoba uprawniona może przedstawić wycenę wartości zespołów składników majątkowych o których mowa w ust. 1 sporządzoną przez rzeczoznawcę”. Merytorycznie nie wnosi to nic nowego do przepisu, ale taki zapis oddaje intencje projektodawców. Czy taki zapis oddałby lepiej intencje projektodawców?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#RyszardPessel">Jeżeli chodzi o poprawkę do art. 7, ust. 1 zgłoszoną przez panią profesor Rabską, to rzeczywiście uściśla zapis tego artykułu poprzez redakcję oraz dodanie po przecinku „na zasadach art. 149–159 ustawy o gospodarce nieruchomościami”. Nie zgłaszam zastrzeżeń do tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#RyszardPessel">Propozycje Biura Legislacyjnego nie zmieniają sensu zapisów ustępu, a z drugiej strony ujednolicają terminologię używaną przy tej ustawie. Wobec tej poprawki nie zgłaszam również zastrzeżeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#WiesławKaczmarek">Chciałbym poprosić przedstawicieli Ministerstwa Skarbu Państwa o wyjaśnienie funkcji art. 7. Co to oznacza „wartość zespołu składników majątkowych innych, niż określone w załączniku nr 1”. Czemu ten artykuł ma służyć?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#StanisławKolanowski">Chodzi o tego rodzaju nieruchomości bądź zespół nieruchomości będący składnikami majątkowymi, które są nieruchomościami nietypowymi i nie mieszczącymi się w tabeli metodycznej. Na przykład wchodzą tutaj w grę szczególnego rodzaju pałace i zamki utracone lub nieruchomości o charakterze zabytkowym, które są unikalne w swojej kategorii i nie dadzą się zaklasyfikować wg tabeli. W takim przypadku należy zachować możliwość podejścia indywidualnego i określenia wartości na zasadach ujętych w ustawie o gospodarce nieruchomościami.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#TomaszWójcik">Czy to jest wystarczająca odpowiedź?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#WiesławKaczmarek">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#TomaszWójcik">Czy są jeszcze jakieś uwagi? Rozumiem, że Ministerstwo Skarbu Państwa akceptuje zgłoszone poprawki. Wobec tego pytam, czy Komisja akceptuje treść art. 7 ze zgłoszonymi poprawkami pani profesor Rabskiej oraz Biura Legislacyjnego? Dla porządku przejmuję obie poprawki, aby mogły być rozpatrzone przez Komisję. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja artykuł 7 z poprawkami zaakceptowała. Wobec braku sprzeciwu stwierdzam, że Komisja art. 7 z poprawkami przyjęła. Przechodzimy do art. 8.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#TadeuszMaćkała">Chciałbym wnieść poprawkę do art. 8, ust. 2 polegającą na skreśleniu „ust. 3”. W ten sposób artykuł 8, ust. 2 rozpoczynałby się w sposób następujący: „Jeżeli osoby, o których mowa w art. 3...”. W korelacji z artykułem 2, ust. 2, pkt. 3, który brzmi: „art. 2, ust 2. świadczenia reprywatyzacyjne nie przysługują w związku z utratą własności nieruchomości: pkt. 3) jeżeli z tego tytułu została nabyta własność lub użytkowanie wieczyste innej nieruchomości” powołany w artykule 8 w ust. 2 artykuł 3, ust. 3, pkt. 3 mówi o repatriantach, tj. „Osobą uprawnioną jest również osoba, która utraciła własność nieruchomości na podstawie przepisów dotyczących nieruchomości stanowiących własność obywateli państw obcych, a następnie nabyła obywatelstwo polskie na podstawie ustawy z dnia 28 kwietnia 1946 r. o obywatelstwie Państwa Polskiego osób narodowości polskiej zamieszkałych na obszarze Ziem Odzyskanych..., ... lub dekretu...”, itd. W związku z powyższym chcę powiedzieć, że obecny zapis art. 8 wprowadza dodatkowe, jakby wyjątkowe uprzywilejowanie pewnej kategorii osób, które uzyskały własność nieruchomości w ramach przepisów dotychczasowych — np. repatriantów — a pozostałe kategorie wymienione w artykule 3 nie są uprzywilejowane, albo wręcz można powiedzieć, że są dyskryminowane. Dlatego skreślenie w art. 8, ust. 2: „ust. 3” pozwoli jednakowo traktować wszystkie osoby uprawnione, tzn. każdy, kto uzyskał już jakieś świadczenie, uzyskuje świadczenie pomniejszone o wartość nieruchomości lub świadczenia już uzyskanego. W ten sposób uzyskalibyśmy równouprawnienie wszystkich kategorii osób uprawnionych wymienionych w art. 3.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#TadeuszMaćkała">W obecnym brzmieniu art. 8, ust. 2 wprowadzone jest nieuzasadnione uprzywilejowanie jednej kategorii osób. Trzeba zauważyć, że art. 2, ust. 2, pkt. 3 mówi, że świadczenie reprywatyzacyjne w ogóle nie przysługuje, jeżeli ktoś uzyskał własność nieruchomości. Oczywiście można zastanowić się nad tym, czy zapis art. 2, ust. 2, pkt. 3 jest w ogóle słuszny. Chciałbym w tej kwestii uzyskać stanowisko rządu, gdyż w korelacji z art. 8 praktycznie rzecz biorąc ktoś, kto otrzymał 10 arów ziemi nie jest uprawniony do świadczenia reprywatyzacyjnego?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#TeresaRabska">Może najpierw trzeba ustalić, co rozumiemy w ust. 3, gdyż w tej chwili mamy wersję ze zmienioną numeracją. Mamy ust. 2, pkt. 1, 2, 3 i według mnie ust. 3 w relacji starego tekstu odpowiada pkt. 2, a nie 3. Dlatego proponuję, aby ustalić o czym dyskutujemy, aby była pełna jasność.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#RyszardPessel">Trzeba zacząć od tego, o czym mówiła pani profesor Rabska. Przede wszystkim należy poprawić ustęp, aby był w nowym brzmieniu. Mamy wtedy jasność, że chodzi o ust. 2, a nie 3.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#RyszardPessel">W wymienionym ustępie mówi się o uprawnieniach Zabużan, tzn. tych, które im przysługują w postaci ekwiwalentu do dzisiaj z mocy prawa. Była sytuacja, co jest poparte orzecznictwem Sądu Najwyższego, że tzw. uprawnienia zabużańskie mogły być spełniane w częściach, czyli prawo do ekwiwalentów mogło być realizowane w częściach. W przywoływanym przepisie chodzi o grupę osób, która otrzymała tylko część ekwiwalentu. W związku z tym należało to uwzględnić i dlatego ten przepis znalazł się w tym miejscu.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#ElżbietaKremer">Uzupełniając wypowiedź pana dyrektora odnośnie art. 8, ust. 2, chciałam powiedzieć, że znalazło się w nim ograniczenie dlatego, że tylko ta kategoria osób na tle aktualnego stanu prawnego miała podstawę do otrzymania ekwiwalentu z tytułu mienia pozostawionego za wschodnią granicą Polski. W stosunku do tej kategorii osób taka podstawa była i istnieje w ustawie o gospodarce nieruchomościami. Stąd też w obecnym zapisie występuje odesłanie do tej kategorii osób. Można oczywiście rozważyć i przyjąć wariant szerszy i bardziej ogólny.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#TadeuszMaćkała">Uściślając moją wypowiedź, chcę powiedzieć, że mówiłem oczywiście o art. 3, ust. 2, pkt 2, gdyż ten punkt w nowej wersji numerycznej dotyczy Zabużan. Nie zgodzę się jednak z panią Kremer, że dotyczy to tylko mienia pozostawionego za wschodnią granicą, gdyż na podstawie przepisów można odzyskiwać wiele nieruchomości — np. na podstawie Kodeksu cywilnego — i to dotyczy nie tylko Zabużan. Mnie chodziło o korelację art. 8, ust. 2 w odniesieniu do dwóch zapisów, tj. art. 2, ust. 2, pkt 3, który mówi, że świadczenia reprywatyzacyjne nie przysługują w związku z utratą nieruchomości jeżeli z tego tytułu została nabyta własność lub użytkowanie wieczyste innej nieruchomości i art. 3, ust. 2, gdzie artykułem 8 wprowadza się kategorię pomniejszania świadczenia o świadczenie już uzyskane. Jest to jakby przepis szczególny w stosunku do normy określonej w art. 2, ust., pkt 3, gdyż osoba wymieniona w art. 3, ust. 2, pkt 2 ma prawo uzyskać świadczenie, ale pomniejszone o wartość już uzyskanej nieruchomości. Natomiast z normy generalnej wynika, że jeżeli ktokolwiek uzyskał na podstawie przepisów dotychczasowych jakąś nieruchomość w użytkowanie wieczyste, to w ogóle nie ma świadczenia reprywatyzacyjnego. Moja wątpliwość sprowadza się do pytania, z jakiego tytułu i dlaczego wprowadzamy wyjątek co do przyznania świadczenia reprywatyzacyjnego tylko jednej kategorii osób, którym świadczenie w pomniejszonym wymiarze przysługuje, a innej kategorii osób, które uzyskały własność nieruchomości na podstawie przepisów Kodeksu cywilnego, świadczenia reprywatyzacyjnego — nawet w wymiarze pomniejszonym — odmawiamy? Myślę, że w art. 8 należałoby wprowadzić kategoryzację z całego art. 3, tzn. że wszystkie osoby uzyskują uprawnienie. Przez skreślenie w art. 8 określenia „ust. 3” uzyskamy stan pełnego uprawnienia wszystkich grup, którym przyznaliśmy prawo do świadczenia reprywatyzacyjnego treścią art. 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#TomaszWójcik">Czy przedstawiciel ministerstwa chciałby w tej sprawie zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#RyszardPessel">My już wyjaśniliśmy nasze stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#TadeuszMaćkała">Nie otrzymałem odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#RyszardPessel">To jest kwestia interpretacji panie pośle, proszę słuchać co mówimy. Powtórzę, że w tym artykule chodzi o grupę osób posiadającą szczególne uprawnienia wynikające z ustawy. Wcześniej była to grupa osób, która miała nadane uprawnienia mocą dekretów i ustaw przy okazji zasiedlania Ziem Zachodnich. Oni mieli uprawnienia, a orzecznictwo Sądu Najwyższego dopuściło możliwość, że świadczenie może być spełniane w częściach. Tym samym należy to uwzględnić przy określaniu całości świadczenia. Innego sposobu nie ma. To jest norma szczególna.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#TadeuszMaćkała">Może ja nie umiem słuchać, ale pan dyrektor chyba nie umie czytać, gdyż art. 2, ust. 2, pkt 2 mówi wyraźnie, że ktokolwiek, kto uzyskał własność lub użytkowanie wieczyste nie ma prawa do świadczenia reprywatyzacyjnego. Napisane jest w projekcie czarno na białym. Trzeba tylko umieć to przeczytać.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#TadeuszMaćkała">Po drugie, oczywiście znana jest mi sytuacja prawna tzw. Zabużan, która jest określona w artykule 3, ust. 2, pkt 2, ale żeby jednak już nie wracać i nie dokonywać reasumpcji treści, a naprawić błąd, to należy w art. 8, ust. 2 wykreślić słowa: „ust. 2” i pozostawić zapis w treści następującej: „Jeżeli osoby uprawnione, o których mowa w art. 3, otrzymały świadczenia w związku z utratą własności nieruchomości na podstawie przepisów obowiązujących przed dniem wejścia w życie ustawy, to wartość świadczenia przysługującego z tytułu ustawy pomniejsza się o wartość świadczenia otrzymanego na podstawie tych przepisów”. Jeżeli przyjmiemy taką poprawkę, to wszystkim osobom nadamy uprawnienia szczególne, które wyłączą działanie art. 2, ust. 2, pkt 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#TeresaRabska">Chcę wyjaśnić dlaczego w treści jest napisane „na podstawie przepisów obowiązujących”. Przypuszczam, że wynika to z tego, iż była grupa w stosunku do której odnoszone były generalne przepisy, natomiast wszystkie inne dochodzenia roszczeniowe były załatwiane w drodze indywidualnej i na podstawie szczególnych procedur. Repatrianci byli tą grupą, co do których istniały przepisy i dlatego w projekcie ustawy znalazł się taki zapis.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#TomaszWójcik">Pan poseł Maćkała złożył poprawkę polegającą na skreśleniu wyrazów ust. 2, pkt 2. Chciałbym zapytać, czy do zgłoszonej poprawki jest sprzeciw. Jest sprzeciw, wobec tego poddam tę poprawkę pod głosowanie. Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem poprawki pana posła Maćkały? Stwierdzam, że Komisja 4 głosami „za”, przy 8 głosach „przeciw” i 1 „wstrzymującym się” poprawki nie przyjęła. Czy do art. 8, ust. 1 są uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#AntoniMacierewicz">Mam generalne zastrzeżenie, które chcę wnieść i prosić o wysłuchanie. Kwestia dotyczy zmian odnośnie 50 proc. wysokości przyznanego świadczenia. Moja propozycja zmierza w tym kierunku, aby 50 proc. było wypłacane zgodnie z przyjętym w projekcie ustawy trybem, tj. natychmiast, a pozostałe 50 proc. było wypłacane w równych ratach przez cały okres obowiązywania ważności bonów reprywatyzacyjnych, czyli przez dziesięć lat. Krótko mówiąc, projekt ustawy musi uwzględniać 100 proc. wysokość świadczenia reprywatyzacyjnego przysługującego osobie uprawnionej, przy czym 50 proc. jest realizowane natychmiast, a następne 50 proc. w rozłożeniu na raty do czasu wygaśnięcia ważności bonów reprywatyzacyjnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#TadeuszMaćkała">Chciałbym zgłosić wniosek mniejszości do art. 8, ust. 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#TomaszWójcik">Proszę o złożenie wniosku na piśmie do Biura Legislacyjnego. Jak rozumiem pan poseł Macierewicz nie zwerbalizował jeszcze treści poprawki?</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#AntoniMacierewicz">Tak, na razie zgłosiłem tylko pewną zasadę, która jeszcze nie ma postaci pisemnego wniosku ze względu na skomplikowaną materię prawną zagadnienia. Dlatego będę prosił o pomoc Biuro Legislacyjne w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#TomaszWójcik">Proponuję, aby ze względu na wagę tego zagadnienia, nie rozstrzygać w tej chwili art. 8, ust. 1. Rozpatrzymy najpierw art. 8, ust. 2, a ust. 1 tego artykułu będziemy analizować po sformułowaniu poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#BogdanPęk">Rzeczywiście to jest poprawka o znaczeniu zasadniczym. Gdyby przyjąć pańską propozycję zwrotu w wysokości 100 proc., to można by zapytać dlaczego nie 300 proc. Moim zdaniem 50 proc. przy obecnym stanie finansów publicznych i majątku skarbu państwa nie jest możliwe do zrealizowania, a 100 proc. to jest już oczywista utopia. Stawiam wniosek formalny, aby wniosek posła Macierewicza odrzucić.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#AntoniMacierewicz">Radykalizm pana posła skierował się tym razem w niewłaściwą stronę. Chciałbym państwu powiedzieć, że przez ostatnie dwa tygodnie próbowałem się dowiedzieć w Ministerstwie Skarbu Państwa jakie są rzeczywiste zasoby i możliwości pokrycia potrzeb reprywatyzacyjnych, powszechnego uwłaszczenia i różnych innych zadań, wynikających np. z wprowadzanych reform. Chciałem również dowiedzieć się jaka jest wartość lasów w Polsce. Okazało się, że na żadne z tych pytań nie otrzymałem jasnej, kompetentnej odpowiedzi na piśmie. Kilka razy proponowano mi bezpośrednią rozmowę, ale nie chciano mi nic przedstawić na piśmie. Pozwolę sobie wyrazić opinię, że tak naprawdę, to nie wiemy co jest lub nie jest realne. Przypominam, że proponuję rozłożenie świadczeń na dwie części. 50 proc. w trybie, który był dotychczas przewidywany, a pozostałe 50 proc. w ratach. Chcę również zwrócić uwagę na to, że takie rozwiązanie zastosowano w Republice Czeskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#TomaszWójcik">Chciałbym przypomnieć, że w czasie posiedzenia naszej Komisji specjalnie poświęciliśmy wiele miejsca tematowi wysokości i szacowanych roszczeń, a ministerstwo przedstawiło obliczenia, z których wynikało, że wartość majątku podlegającego zwrotowi szacuje się na 95 mld zł. Z tego, przy 50 proc. zwrocie, 47,5 mld byłoby kwotą roszczeń, a więc w zakresie możliwości realizacji przez państwo polskie. O ile dobrze pamiętam zwrot pełnej wartości utraconego majątku, czyli w wysokości 95 mld, był poza zasięgiem i możliwościami skarbu państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#MarcinLibicki">Wielokrotnie w ciągu lat dyskusji na temat ustawy reprywatyzacyjnej poruszano kwestię częściowych lub bezpowrotnych strat obiektów w dziedzinie kultury, które bez gospodarza zupełnie niszczeją. Trzeba powiedzieć, że 50 proc. zwrotu może spowodować sytuację, że obiekt zabytkowy, który nie jest podzielny w żaden sposób, nie zostanie przywrócony do właściwego stanu, gdyż trudno sobie wyobrazić sytuację, aby właściciel 50 proc. był w stanie to zrobić.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#MarcinLibicki">Moim zdaniem 50 proc. zwrotu jako rozwiązanie wymaga poprawienia tak, aby skarb państwa nie tracił, a ewentualnie tego typu obiekty miały szanse zostać uratowane.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#MarcinLibicki">Uważam, że w niektórych wypadkach mogłoby to odbyć się w ten sposób, że ten, komu przysługiwałoby 50 proc. roszczenie, otrzymałby całość, ale pod warunkiem, że 50 proc. spłaciłby na dogodnych dla siebie warunkach. Chcę zaznaczyć, że mam na myśli jedynie obiekty zabytkowe oraz te, które nie nadają się do współgospodarowania — np. mały warsztat, piekarnia, tartak, itd.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#MarcinLibicki">Wydaje mi się, że ta sprawa musi być skorygowana w tym kierunku, aby obiekty, o których wspominałem, otrzymały jednego właściciela.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#TadeuszMaćkała">Formuła zwrotu 50 proc. wartości utraconej nieruchomości przyjęta w art. 8, ust. 1 tak naprawdę nikogo nie zadowala, a na pewno nie byłych właścicieli. Jednak jest to, jak do tej pory, pierwszy projekt ustawy, który wydaje się, iż ma szansę uchwalenia. Mamy obecnie rok 2000, a majątku ubywa systematycznie. Majątek, który stanowi masę prywatyzacji jest również wyprzedawany. Czas biegnie nieubłaganie. Miejmy świadomość, że jeżeli nie uchwalimy tej ustawy w tej kadencji, to później nie będzie sensu jej uchwalać, bo nie będzie już czego oddawać byłym właścicielom. Proponuję i o to apeluję, aby zasady przyjętej w projekcie rządowym nie naruszać, natomiast rzeczywiście aspekt podniesiony przez pana posła Libickiego zasługuje na uwagę i być może należałoby dopisać rozdział, który by traktował w ustawie o szczególnych rodzajach nieruchomości - np. o dobrach kultury wpisanych do rejestru zabytków, gdzie nie burząc ducha ustawy i jej konstrukcji moglibyśmy osiągnąć cel zachowania dóbr kultury. Uważam, że jest to temat na kolejne posiedzenia, gdyż na dobrą sprawę poza ogólnym wnioskiem pana posła Macierewicza, w sprawie wysokości zwrotu nie padła dzisiaj inna propozycja. Gdybyśmy przyjęli rozwiązanie 50 proc. zwrotu, a później zastanowili się jak osiągnąć cel, o którym była mowa, to nie zatrzymalibyśmy się na zapisie, który de facto może wstrzymać prace naszej Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#TomaszWójcik">Jakie jest stanowisko rządu w sprawie propozycji, które zostały dzisiaj przedstawione?</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#RyszardPessel">Jeżeli chodzi o majątek na pokrycie roszczeń, to zaproponowane przez nas rozwiązanie 50 proc. zwrotu zostało oparte o obliczenia i oszacowania możliwości skarbu państwa. My przewidywaliśmy sytuację, że w przypadku kiedy zwracamy nieruchomość w części odpowiadającej 50 proc. wartości, tworząc w ten sposób współwłasność, to wtedy właściciel ma możliwość wykupienia, prawo pierwokupu od skarbu państwa, części pozostałej. Takie rozwiązanie, podyktowane możliwościami majątku skarbu państwa, zostało przyjęte.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#TeresaRabska">Chciałam zauważyć, że o ile dobrze się orientuję, sądy nie akceptują współwłasności skarbu państwa i osób fizycznych w przypadku niemożności podziału majątku, gdyż występuje wtedy problem zarządzania, kosztów utrzymania, itd. Jest to materia bardzo skomplikowana dlatego przy propozycjach, które zgłosił pan przewodniczący Libicki trzeba także wziąć pod uwagę, iż może wystąpić kwestionowanie współwłasności skarbu państwa i osób fizycznych w przypadku niemożliwości podziału majątku. Ponadto, chciałam zauważyć, że ustawa z góry zaniża podstawę liczenia wartości majątku, gdyż w stosunku do utraconego mienia przyjmuje tylko pewne składniki, a nie całe utracone mienie. Poza tym, ceny nie będą w pełni rzeczywiste, a będą to ceny zryczałtowane. Zatem zarówno problem obniżenia podstawy liczenia i obniżenia ceny do poziomu zryczałtowanego powinny mieć wpływ na ostateczne decyzje odnośnie wysokości od-szkodowania. Generalnie, 50 proc. zwrot nie oddaje rzeczywistej wartości majątku. Te wszystkie elementy trzeba również w dyskusji wziąć pod uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#EwaSikorskaTrela">Ponieważ przeszliśmy do artykułu, który można określić mianem podstawowego, czyli ile zwracamy, to proponuję, aby w tej sprawie wypowiedzieli się byli właściciele, tj. na ile akceptują te propozycje. Wiadomo, że możliwości skarbu państwa są takie, o jakich mówił pan dyrektor, natomiast nie chciałabym, aby stało się tak, że my ponad głowami skrzywdzonych ludzi mówimy i decydujemy. Dla zwykłej przyzwoitości należałoby wysłuchać głosów stowarzyszeń, byłych właścicieli lasów, nieruchomości. Ciekawa jestem, czy jest dyrektor Muzeum Narodowego, którego wskazywałam, jako na osobę, która stale powinna uczestniczyć w posiedzeniach Komisji. W Muzeum jest również mienie, które zostało zdeponowane i jest zarządzane.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#TadeuszKoss">Wartość świadczenia reprywatyzacyjnego wypłacana w 50 proc. wartości utraconych nieruchomości może stanowić po uchwaleniu ustawy przyczynek do tego, że każdy będzie ją mógł zaskarżyć do Trybunału Konstytucyjnego.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#TadeuszKoss">Pragnę zwrócić uwagę państwa na fakt, że większość świadczeń reprywatyzacyjnych pochodzi z tzw. praw nabytych. Dekrety nacjonalizacyjne, np. dekret warszawski z 26 października 1948 r. na podstawie którego wszystkie nieruchomości warszawskie przeszły na własność skarbu państwa w art. 9 gwarantował pełne odszkodowanie za przejęte mienie. To są prawa nabyte. Dekret do dzisiejszego dnia ma moc obowiązującą. W omawianym projekcie ustawy nie unieważnia się tego dekretu.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#TadeuszKoss">Podobnie jest ze sprawą Zabużan, którzy nabyli kiedyś prawa do tego, aby w Polsce otrzymać mienie zamienne.</u>
<u xml:id="u-36.3" who="#TadeuszKoss">Uchwalenie art. 8, ust. 1 spowoduje, że nawet przeciwnicy polityczni zaskarżą tę ustawę do Trybunału Konstytucyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#StanisławKolanowski">Chciałbym uzupełnić informację na temat funkcjonowania 50 proc. zwrotu w przypadku, gdy w grę wchodzi zwrot w naturze. W takim przypadku mechanizm wpisany w projekt ustawy nie przewiduje współwłasności skarbu państwa lub gminy z właścicielem, któremu oddaje się 50 proc. tej nieruchomości. Ta współwłasność istnieje teoretycznie tak długo, jak długo udział 50 proc. znajduje się w katalogu i nie zostanie nabyty, czy to poprzez realizację prawa pierwszeństwa ze strony dawnego właściciela, czy też poprzez inną osobę uprawnioną, która posiadając bony nabędzie udział. Tak ma funkcjonować mechanizm 50 proc. zwrotu. To jest zapisane w ustawie.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#StanisławKolanowski">Chcę powiedzieć, że w chwili, gdy nastąpi 50 proc. zwrot, który uprawomocni się lub nabierze waloru ostateczności, to pozostałe 50 proc. wartości nieruchomości zostaje umieszczone w katalogu do nabycia za bony i od tego momentu funkcjonuje ta tzw. teoretyczna współwłasność ze skarbem państwa, która - powtarzam - tak długo istnieje, jak długo nie wykona się prawa pierwokupu.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#TadeuszMaćkała">Proszę o wskazanie artykułu, w którym przyznaje się byłemu właścicielowi prawo pierwokupu, gdyż doczytałem się tylko dość kuriozalnego prawa pierwszeństwa, a można było wprost zastosować prawo pierwokupu z Kodeksu cywilnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#AntoniMacierewicz">Kto będzie w czasie teoretycznej współwłasności występował w księgach wieczystych?</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#AntoniMacierewicz">Problem teoretycznej współwłasności jest pewnym novum prawnym panie dyrektorze. Uważam, że ta sprawa musi być jednoznacznie rozstrzygnięta.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#AntoniMacierewicz">Początkowo wydawało się, że współwłasność będzie ze skarbem państwa, ale okazuje się, że jeżeli właściciel nie będzie np. w stanie wykupić drugiej połowy, to może stać się współwłaścicielem z inną, dowolną inną osobą. Wydaje mi się, że ta konstrukcja delikatnie rzecz biorąc jest konstrukcją ryzykowną.</u>
<u xml:id="u-39.3" who="#AntoniMacierewicz">Przyjmuję do wiadomości to, o czym mówił pan poseł Maćkała. Traktuję tę kwestię niesłychanie serio i mam świadomość wagi ustawy, pewnego układu politycznego, który stwarza teoretycznie szansę jej uchwalenia. Nie wiem jednak co takiego stało się między końcem listopada 1998 r., a początkiem października roku ubiegłego, że stwierdzono, iż możliwa wartość zwrotu to 50, a nie 60 proc. W listopadzie było 60 proc., a dzisiaj jest 50 proc. Chcę zaznaczyć, że żadna z tych wielkości nie została umotywowana w rozsądny sposób.</u>
<u xml:id="u-39.4" who="#AntoniMacierewicz">Znowelizowaliśmy art. 3, a to niesie za sobą daleko idące konsekwencje, w wyniku czego zmieniła się podstawa i liczba osób uprawnionych. W związku z tym powtarzam raz jeszcze: każde rozwiązanie, które ułatwi sytuację finansów państwa i skarbu państwa trzeba wziąć pod uwagę, ale zasada zwrotu 100 proc. wydaje mi się być bezdyskusyjna. We wszystkich innych kwestiach można znajdować rozwiązania tak, aby realizm życia bieżącego był uwzględniony, ale zasada zwrotu 100 proc. musi być uszanowana.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#ZygmuntRakowiecki">W całości przyłączam się do opinii pana Kossa. Wydaje mi się, że sprawę wysokości zwrotu trzeba rozpatrywać przede wszystkim w kontekście art. 32 Konstytucji RP, która zapewnia obywatelom równe traktowanie.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#ZygmuntRakowiecki">W dotychczasowych ścieżkach prawnych występowała zasada zwrotu 100 proc. Podobnie, Zabużanie mieli prawo do 100 proc. ekwiwalentu. Poza tym, konstrukcja 50 proc. praktycznie będzie sprawiała duże trudności przy dokonywaniu zwrotów.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#ZygmuntRakowiecki">Pierwotnie ustawa była opracowana przy założeniu 100 proc. zwrotu, co było obłożone podatkiem spadkowym. Czy 50 proc. zwrot również będzie obłożony podatkiem? Można zastanawiać się jak postępować z odszkodowaniami jeżeli nie ma zwrotu w naturze. Uważam, że koncepcja stopniowego zwrotu jest godna rozwagi, ale wielkość zwrotu powinna być utrzymana na poziomie 100 proc.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#StanisławMitraszewski">Chciałbym poprzeć wypowiedź pana z Unii Właścicieli Nieruchomości. Chcę zwrócić uwagę na fakt, że państwo polskie w traktatach międzynarodowych zawieranych z krajami ościennymi przyjęło na siebie zobowiązanie zwrotu i dania mienia zastępczego osobom pozbawionym mienia na ziemiach odłączonych od Polski w wyniku II wojny światowej. Takie zobowiązanie w dalszym ciągu istnieje. Uważam, że obiekty zabytkowe będące przez stulecia gniazdami rodzinnymi zasługują na specjalne potraktowanie. Żadna rekompensata, żadne odszkodowanie nie jest w stanie zwrócić tego, co się stało krzywdą moralną. Dzisiaj nieliczne domy ocalały, ale jaka jest ich kondycja? W większości albo są w ruinie i trzeba by naprawdę olbrzymich nakładów na ich odbudowę albo są to obiekty, w których mieszkają rodziny. Bardzo często są to rodziny z dawnych PGR. Osobiście znam takie przypadki. Kto więc miałby być właścicielem? Jak sobie wyobrazić współwłasność z lokatorami? Nawet nie wiadomo z kim lokatorzy mają umowę o najem i czy w ogóle taka umowa istnieje. Wydaje mi się, że rzeczywiście problem reprywatyzacji obiektów, które były gniazdami rodzinnymi, a są to najczęściej obiekty zabytkowe, zasługuje na jakieś bardziej szczegółowe rozstrzygnięcie i potraktowanie w ustawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#WincentyKomarowski">O ile pamiętam została przyjęta uchwała o tytule tej ustawy, który mówi, że jest to ustawa o reprywatyzacji i rekompensatach. Jeżeli mówimy o 50 proc. zwrocie, to w tytule należałoby zapisać, że jest to ustawa o częściowej reprywatyzacji i częściowych rekompensatach. Uważam, że w przypadku rekompensat możemy tylko mówić o 100 proc. zwrocie. Jak można nazywać rekompensatą coś, co zwraca się tylko w 50 proc.? Jest to błąd logiczny.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#WincentyKomarowski">Kolejna niezgodność polega na tym, że ustawa jest niezgodna z Konstytucją, traktatami międzynarodowymi i dekretami wydanymi wcześniej, gdyż narusza się równość obywateli wobec prawa. Na podstawie dotychczasowych przepisów roszczący otrzymywali zwrot w 100 proc., a teraz proponuje się, aby pozostali otrzymali 50 proc. To jest niezgodne z Konstytucją. Konstytucja jest prawem nadrzędnym i żadna ustawa nie może pozostawać w sprzeczności z nią. Poza tym, Konstytucja mówi o słusznym odszkodowaniu. Czy 50 proc. to jest słuszne odszkodowanie?</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#WincentyKomarowski">Propozycja pana posła Macierewicza jest godna uwagi. Jeżeli trudno jest zwrócić w całości, to można przyjąć rozwiązanie rozłożenia w ratach.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#JanuszKorwinMikke">Wydaje mi się, że zasada świętej własności prywatnej wymaga przyjęcia zasady zwrotu całego mienia, czyli 100 proc. Czym innym są realne możliwości państwa. Moim zdaniem właściwym rozwiązaniem jest przyjęcie zasady, iż zwraca się mienie w całości, natomiast płaci się podatek, który może wynieść np. 40 lub 49 proc. przy czym obywatele mieszkający w Polsce ponad 5 lat z tego podatku byliby zwolnieni, co, bez naruszenia równości prawnej, pozwoliłoby na osiągnięcie przez niektórych założonego celu.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#StanisławKolanowski">Chciałbym wrócić do swojej wypowiedzi o pierwszeństwie nabycia. Otóż, jeżeli w trakcie referowania użyłem słowa pierwokup, to jestem państwu winien przeprosiny, gdyż chodziło oczywiście o pierwszeństwo w nabyciu. Od tego zacząłem i to potwierdzam. W art. 24 projektowanej ustawy jest zapis na ten temat. Przy okazji chciałem wyjaśnić różnice między pierwokupem a pierwszeństwem w nabyciu. Otóż pierwokup, zgodnie z normami zawartymi w Kodeksie cywilnym i innych ustawach, jest to szczególna instytucja, która polega na tym, że prawo to jest wykonywane w chwili, gdy zaistnieje transakcja rynkowa nieruchomością. Na przykład, gdy transakcja wyłania nabywcę w trybie przetargu, to dopiero po przeprowadzeniu przetargu i ustaleniu ceny transakcyjnej i określeniu nabywcy, osoba uprawniona do wykonania prawa pierwokupu może to prawo wykonać i stać się stroną umowy w miejsce wyłonionego nabywcy. Na tym polega istota pierwokupu. Pierwszeństwo w nabyciu polega na tym, że osoba, która posiada to uprawnienie po pierwsze, musi być zawiadomiona o zamierzonej transakcji i po drugie, wykonuje to uprawnienie przed transakcją, czyli jeżeli np. mamy do czynienia z przetargiem, to następuje to przed ogłoszeniem przetargu. I to jest istotna różnica między pierwokupem a pierwszeństwem w nabyciu.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#WalentyOrciuch">Wysyłając nas z Kresów do Polski zaopatrzono w tzw. kwity depozytowe, które są przyrzeczeniem państwa polskiego, że otrzymamy ekwiwalent w zamian za pozostawione na Kresach nieruchomości. Jak ma się do tego propozycja, aby mimo zapisanych obietnic, zwracać nam tylko część? Czy zgodzilibyście się państwo, aby np. przewożąc samochód do Krakowa odebrać tam połowę samochodu. My mamy dokumenty, że państwo przyjęło w depozyt nasze mienie. Do tego, aby załatwiać te sprawy został powołany Państwowy Urząd Repatriacyjny, a poza tym Układ Poczdamski przyznał tereny na osadnictwo ludzi wysiedlonych z Kresów i na pokrycie zwrotu pozostawionego mienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Pan dyrektor nie odniósł się do pytania pana posła Macierewicza, a Biuro Legislacyjne niepokoi użycie pojęcia teoretyczna współwłasność. Czy mógłby pan dyrektor odnieść się do tego sformułowania, gdyż Biuro Legislacyjne nie widzi możliwości uwzględnienia tego typu konstrukcji w księgach wieczystych.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#StanisławKolanowski">Czy chodzi panu o użycie przeze mnie sformułowania „teoretyczna współwłasność”?</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#StanisławKolanowski">Istota sprawy polega na tym, że w momencie, w którym osoba uprawniona otrzymuje idealny udział w postaci 50 proc. nieruchomości, to drugi udział 50 proc. zostaje przekazany do katalogu nieruchomości nabycia za bony. Ten udział może być wykupiony przez dawnego właściciela za bony na zasadzie prawa pierwszeństwa w nabyciu. Ta współwłasność, którą ja ująłem w cudzysłowie, występuje tylko w okresie, w którym drugi udział umieszczony jest w katalogu i nie została jeszcze nabyta.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#JanuszKorwinMikke">Kto podejmuje decyzje w tym okresie?</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#AntoniMacierewicz">Kto występuje w księgach wieczystych? Czyja to jest własność?</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#StanisławKolanowski">W księgach mamy wzmiankę o przekazaniu do katalogu.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#AntoniMacierewicz">Ale jaki jest wpis w księgach wieczystych?</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#WiesławSzczepiński">Wydaje mi się, że analizę art. 8 należy powiązać z zapisami art. 16. Moim zdaniem odpowiedź przedstawiciela rządu jest chyba trochę myląca, gdyż w art. 16 znajduje się zapis mówiący o tym, że wpis w księgach nie może być inny niż taki, iż jest całkowita własność byłego właściciela, a jest on zobowiązany do zapłaty kwoty, tzn. 50 proc. Dokładny zapis art. 16 brzmi: „Jeżeli wartość nieruchomości, której własność jest przywracana lub część tej wartości przypadająca na współwłaściciela, jest wyższa niż wartość świadczenia reprywatyzacyjnego, ustalona zgodnie z zasadami określonymi w art. 8, przysługującego osobie uprawnionej, to osoba ta jest zobowiązana do zapłaty odpowiednio Skarbowi Państwa, jednostce samorządu terytorialnego lub osobie prawnej różnicy między tymi wartościami, w gotówce lub w bonach reprywatyzacyjnych”. Czyli tak naprawdę mamy jedyne rozwiązanie, które polega na tym, że będzie przywracana całkowita własność byłemu właścicielowi ze zobowiązaniem go do spłaty określonej kwoty, tj. 50 proc. wartości nieruchomości. Inaczej mówiąc będzie dług hipoteczny.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#WiesławSzczepiński">Jeżeli chodzi o kwestię współwłasności, to proszę zwrócić uwagę na zapis art. 49, który mówi, że decyzja o przyznaniu świadczenia reprywatyzacyjnego zawiera w szczególności ustalenie kwoty różnicy, do zapłaty której zobowiązana jest osoba uprawniona. Wobec tego z całą przykrością muszę stwierdzić, że nie znajduję żadnego zapisu, który by upoważniał do stwierdzenia, że w którymkolwiek momencie powstanie współwłasność pomiędzy skarbem państwa a byłym właścicielem. Zupełnie innym zagadnieniem jest czy i w jaki sposób właściciel będzie w stanie spłacić dług, który powstał w wyniku decyzji administracyjnej. Jest to jednak kwestia o charakterze politycznym, a nie prawnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#WiesławKaczmarek">Abstrahując od mojego stosunku do reprywatyzacji i jej skali uważam, że jeżeli zrezygnowaliśmy z zasady zwrotu w 100 proc., to dyskutowanie czy to jest 50, 60 czy 25 proc. jest zagadnieniem wtórnym i powinno być podporządkowane innym regułom niż wynikające z zasady sprawiedliwości lub ekwiwalentnego zwrotu. To, że my dzisiaj postanowimy o 50 lub 60 proc. zwrocie, a następnie nie stanie się przedmiotem zaskarżenia, może stać się pod warunkiem ugody społecznej i konsensusu.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#WiesławKaczmarek">Chciałbym zapytać osoby, które są biegłe w prawie konstytucyjnym, czy można wymyślić lub skonstruować takie rozwiązanie, które będzie drogą ustawową dopuszczało nie ekwiwalentny zwrot? Czy istnieje ścieżka prawna, która pozwalałaby uniknąć tej ustawie podważenia z punktu widzenia reguł konstytucyjnych? Co będzie działo się z pozostałymi 50 proc. jeżeli ustalimy zwrot na poziomie 50 proc.? Czy nadal mogą być przedmiotem dochodzeń?</u>
<u xml:id="u-53.2" who="#WiesławKaczmarek">Cały czas zastanawiam się, czy wprowadzony mechanizm jest wynikiem rzetelnych analiz? Czy wartość 50 proc. ma swoje merytoryczne uzasadnienie? Obawiam się, że nie można przejść nad art. 8 bez dokonania rzetelnej analizy konstytucyjnej, gdyż z niego wynikają w dalszej części np. sprawy współwłasności, itd.</u>
<u xml:id="u-53.3" who="#WiesławKaczmarek">Jak rozumiem problemu współwłasności nie byłoby, gdyby w ust. 1 zastosowano inną formułę? Czyli ust. 1 generuje następne komplikacje.</u>
<u xml:id="u-53.4" who="#WiesławKaczmarek">Chciałbym uzyskać wypowiedź ekspercką, która by odnosiła się do ust. 1 w aspekcie zgodności z Konstytucją.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#TomaszWójcik">Jak sądzę moglibyśmy wysłać zapytanie dotyczące tylko tej kwestii do trzech znanych konstytucjonalistów, z których opinii Komisja już wielokrotnie korzystała, tj. profesora Witkowskiego, profesora Skrzydło i profesora Granata.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#WiesławKaczmarek">Prosiłbym również o opinię pana profesora Dybowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#TadeuszMaćkała">W nawiązaniu do wypowiedzi pana dyrektora dotyczącej prawa pierwokupu chciałem powiedzieć, że trochę inaczej rozumiem prawo pierwokupu i różnicę pomiędzy prawem pierwszeństwa i prawem pierwokupu. Między tymi prawami jest bardzo istotna różnica bowiem osoba, której przysługuje prawo pierwokupu niezależnie od woli sprzedawcy i kupującego, który może wstąpić w prawa nabywcy i stać się właścicielem. I taka jest istota. Jest to gwarancja prawna, która daje możliwość niezależnie od woli stron osobie, której przysługuje prawo, aby stała się właścicielem. Uważam, że taka ochrona powinna przysługiwać byłym właścicielom, a nie prawo pierwszeństwa. Nie będę dyskutował na temat współwłasności, natomiast proponuję, abyśmy przystąpili do przegłosowania propozycji pana posła Macierewicza, gdyż ona jest propozycją fundamentalną, która może wpływać na kształt procedowania nad projektem ustawy. Natomiast jeżeli chodzi o opinię co do zgodności lub niezgodności z Konstytucją, to chcę powiedzieć, że Regulamin Sejmu nie przewiduje takiej formy procedowania jak zasięganie opinii. Oczywiście możemy opinii zasięgnąć, ale dla procedury uchwalania ustawy te opinie nie mają żadnego znaczenia, a Komisje są suwerenne. Sejm jest nieskrępowany. Jedynie orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego może zmienić decyzję Sejmu. Wobec tego proszę o przegłosowanie propozycji posła Macierewicza.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#AntoniMacierewicz">Byłoby lepiej, gdybyśmy do sprawy wrócili po sformułowaniu zapisu. Poza tym, nie ma kworum.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#TeresaRabska">Do tego, o czym mówił pan mecenas Szczepiński, chcę dodać, że w ustawie w art. 53 jest postanowienie o obowiązkowej hipotece.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#KazimierzDziałocha">Nie jest prawdą, że Komisja nie musi zwracać uwagi na kwestię konstytucyjności ustawy nad którą pracuje i nie powinniśmy krępować się opiniami. Sejm obowiązuje nakaz przestrzegania Konstytucji w całym procesie ustawodawczym - we wszystkich jego etapach. Mówi o tym orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 1992 roku, w którym jest wyraźnie powiedziane, że powołanie Trybunału Konstytucyjnego dla obrony konstytucyjności prawa w żaden sposób nie osłabia obowiązków organów stanowiących prawo do samokontroli i kontrolowania swoich działań z punktu widzenia zgodności z Konstytucją.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#KazimierzDziałocha">Po drugie, pan poseł Kaczmarek bardzo słusznie zwrócił uwagę, że trzeba by zapytać konstytucjonalistów co sądzą o problemie zgodności z Konstytucją art. 8, nad którym w tej chwili Komisja się zastanawia. Moim zdaniem Komisja do tej pory zastanowiła się i podjęła już wstępne ustalenia co do tego, że określony artykuł ma brzmieć jak w projekcie.</u>
<u xml:id="u-59.2" who="#KazimierzDziałocha">Doszliśmy do art. 8, ale po drodze dwukrotnie naruszono Konstytucję oraz umowy międzynarodowe, które wiążą Polskę.</u>
<u xml:id="u-59.3" who="#KazimierzDziałocha">Za chwilę staniemy przed następnym artykułem, który będzie stanowił znak zapytania o zgodność z Konstytucją. Jest nim art. 12, który w obecnym brzmieniu narusza konstytucyjną zasadę ochrony własności komunalnej. Uważam, że trzeba tak pokierować pracą Komisji, aby albo pominąć artykuły, w których nasuwa się problem konstytucyjności, albo poczekać na miarodajne ekspertyzy. Pan poseł Kaczmarek wymienił trzy nazwiska, ale chciałem przypomnieć, że już rozpisaliśmy wnioski o ekspertyzy, które zostały wysłane. Nie wiem jakie są losy tych wniosków. Sekretariat Komisji w ogóle nas o tym nie informuje - pan przewodniczący również. Może by przyspieszyć wykonanie ekspertyz, chyba że ekspert odmówił wykonania prac. Zdaje się, że sobie sami z tymi problemami tu nie poradzimy.</u>
<u xml:id="u-59.4" who="#KazimierzDziałocha">Ostatnia moja uwaga odnosi się do tego, na co słusznie zwrócił uwagę pan poseł Kaczmarek. Czy zasada 50 proc. wartości utraconych nieruchomości jest do przyjęcia na gruncie konstytucyjnym? Moim zdaniem ten przepis narusza zasadę równości - niezależnie od tego jak go społecznie oceniać. Oczywiście można rzecz rozwiązać, gdybyśmy mieli społeczne przyzwolenie na zasadę zwrotu 50 proc. wartości utraconej nieruchomości, ale w jaki sposób to możemy uzyskać? Moim zdaniem tylko jeden. To jest referendum. Na razie jednak stoimy przed problemami nierozwiązywalnymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#NikodemStrahl">Jeżeli chodzi o referendum, to chcę powiedzieć, że referendum, to nie jest dobry pomysł. Kaszubi mają stanowisko jednoznaczne - 100 proc. zwrot.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#NikodemStrahl">Jeżeli chodzi o lasy i wody, to należy je uznać jako dobra narodowe, z tym że należy ograniczyć zdolność dziedziczenia do jednej osoby, aby tym majątkiem można było dobrze zarządzać.</u>
<u xml:id="u-60.2" who="#NikodemStrahl">Na ostatnim Walnym Zgromadzeniu naszego Stowarzyszenia potwierdzono, iż nie zgadzamy się z 50 proc. zwrotem. Oczekujemy 100 proc. zwrotu.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#TomaszWójcik">Proszę, aby do czwartku Biuro Legislacyjne zechciało przygotować podsumowanie dotychczasowych prac. Ponadto, istnieje potrzeba jasnego sformułowania wniosku pana posła Macierewicza. Myślę, że sekretariat mógłby podjąć wysiłek sprawdzenia, jak zareagowali nasi konstytucjonaliści na wysłane wnioski o udzielenie ekspertyzy. Na marginesie chciałbym powiedzieć, że eksperci zgłaszani przez pana posła Działochę odmówili wykonania ekspertyz.</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#TomaszWójcik">Proszę również, aby Ministerstwo Skarbu Państwa przygotowało uzasadnienie do art. 8 i kwestii z nim związanych.</u>
<u xml:id="u-61.2" who="#TomaszWójcik">Dziękuję wszystkim za udział w posiedzeniu, zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>