text_structure.xml 40.4 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#TomaszWójcik">Otwieram posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw dotyczących spółdzielczości. Porządek posiedzenia przewiduje kontynuację prac nad projektem ustawy Prawo spółdzielcze (druk nr 1426). Przypominam, że prosiliśmy panią profesor o przygotowanie sformułowania art. 7 par. 2. Czy udało się to zrealizować?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MałgorzataWrzołekRomańczuk">Niestety z przyczyn obiektywnych nie byłam w stanie przygotować sformułowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#TomaszWójcik">Wobec tego poczekamy na propozycję zapisu. W pracach nad projektem doszliśmy do art. 16. Czy do tego artykułu są uwagi lub wątpliwości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#FranciszekJarosz">Proponuję zmodyfikować zapis par. 3 artykułu 16, aby w trzecim wierszu po słowie „powinien” wpisać wyrazy „przed podjęciem wysłuchać wyjaśnień i zawiadomić na piśmie o podjętych ustaleniach”, a nie jedynie o tym, że danego członka się wyklucza. Przecież po wysłuchaniu może nastąpić sytuacja, że nie nastąpi wykluczenie, a należy zrobić coś innego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#TomaszWójcik">Czy to sformułowanie, które wydaje mi się atrakcyjne, jest uzasadnione?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#MałgorzataWrzołekRomańczuk">Jest ono rzeczywiście bardzo precyzyjne, gdyż nie zawsze musi zapaść uchwała o wykluczeniu. Informowanie o ustaleniach nie jest sformułowaniem z języka prawnego, a zatem należałoby pomyśleć o innym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Proponuję napisać: „organ podejmujący uchwałę w tej sprawie powinien przed jej podjęciem wysłuchać wyjaśnień zainteresowanego członka oraz zawiadomić go o wykluczeniu lub wykreśleniu, wraz z uzasadnieniem, w terminie 2 tygodni...” i dalej bez zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#MarekMazurkiewicz">Walne zgromadzenie może odrzucić wniosek o wykluczenie lub wykreślenie i wówczas zainteresowany ma również prawo o tym wiedzieć, gdyż to zamyka postępowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#TomaszWójcik">Wobec tego wnoszę o właściwe zredagowanie poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Przedstawię na piśmie Komisji propozycję zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JanPuchalski">W paragrafie 6 jest mowa o terminie odwołania od decyzji walnego zgromadzenia, który wynosi 12 miesięcy. Chcę zwrócić uwagę, że członek spółdzielni w tym czasie nie ma praw uczestniczenia, ani bycia wybieranym itd. Moim zdaniem, należałoby skrócić okres odwołania od decyzji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#TomaszWójcik">Ta sprawa była dyskutowana podczas prac Komisji. Zdaniem większości skrócenie tego czasu wymagałoby każdorazowo zwoływania dla jednej kwestii nadzwyczajnego walnego zgromadzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#RyszardJajszczyk">Uwaga zgłoszona przez pana Puchalskiego kłóci się z treścią paragrafu 8, gwarantuje się członkowi pełnię praw do chwili skutecznego wykluczenia lub wykreślenia spowodowanego „bezskutecznym upływem terminu do zaskarżenia do sądu uchwały rady nadzorczej albo walnego zgromadzenia” lub „prawomocnego oddalenia przez sąd powództwa o uchylenie uchwały rady nadzorczej albo walnego zgromadzenia”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#MałgorzataWrzołekRomańczuk">W obecnym sformułowaniu w art. 16 została odwrócona dotychczasowa zasada i jak wskazano szczególnie z par. 8 wynika to, że członek zachowuje swoje prawa do momentu skutecznego wykluczenia lub wykreślenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#WojciechJastrzębski">W paragrafach 1 i 2 art. 16 mówi się o tym, że „wykluczenie członka spółdzielni może nastąpić w wypadku, gdy z jego winy umyślnej lub z powodu rażącego niedbalstwa dalsze pozostawanie w spółdzielni nie da się pogodzić z postanowieniami statutu spółdzielni lub dobrymi obyczajami” oraz „wykreślenie” może być spowodowane „niewykonywaniem przez członka obowiązków statutowych z przyczyn przez niego niezawinionych”. W obu paragrafach jest zdanie drugie, w którym mówi się o tym, że może to nastąpić „tylko z przyczyn określonych w statucie”. Paragraf 1 i 2 określa te przyczyny. Po co więc to zdanie? Statut miał określać „bliżej przyczyny” wykluczenia lub wykreślenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#TeresaOstrowska">Mam podobny pogląd co do przyczyn. Zastanawiam się w ogóle nad tym jakie jest uzasadnienie wprowadzenia tego przepisu, gdyż jak przeczytałam sformułowanie, to doszłam do przekonania, że przepis jest taki sam jak był art. 24 par. 1, ale on jest gorszy.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#TeresaOstrowska">W związku z tym wydaje mi się, że konstrukcja tej noty jest wadliwa. Wprowadza się kategorię winy umyślnej, co jest pojęciem gałęzi prawa karnego. Poza tym wprowadza się dwie kategorie winy, co na gruncie cywilistycznym określało się jako umyślność. Mam uprzejmą prośbę, aby rozważyć prawidłowość tego przepisu. Jest to bardzo istotne uregulowanie, gdyż dotyczy ważnych praw każdego członka. Uważam, że przepisy dotyczące wyeliminowania kogoś z jakiejś wspólnoty czy korporacji zawodowej powinny być zredagowane z najwyższą starannością, a jeżeli nie da się tego osiągnąć, to można byłoby ewentualnie rozważyć pozostawienie starego przepisu, który przyniósł bogate orzecznictwo.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#TeresaOstrowska">Jeśli nawet statut miałby określać przyczyny wykluczenia lub wykreślenia, to stawiam pytanie jak określić przyczyny odnoszące się do dobrych obyczajów?</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#TeresaOstrowska">Jeżeli ten przepis byłby adresowany do członków spółdzielni mieszkaniowych, to jest on niezgodny z art. 75 Konstytucji, gdyż przekazanie do regulacji statutowej wykluczenia członka pociąga za sobą utratę prawa do lokalu, a zaleca się ustawową ochronę praw lokatora. Ta kwestia nie może być przekazana do regulacji statutowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MałgorzataWrzołekRomańczuk">Ja rozumiem to w ten sposób, że ustawa sama w art. 16 par. 1 i 2 określa przesłanki wykluczenia i wykreślenia, które muszą być spełnione, żeby w ogóle spółdzielnia taką sankcję mogła zastosować. Natomiast szczegółowe przyczyny, o czym mowa w zdaniach drugich par. 1 i 2, ma określać statut. Nie zgadzam się z panią prokurator, że te przepisy nie chronią członka spółdzielni. Te zapisy były interpretowane jako eliminujące dowolność w podejmowaniu czynności wykluczenia lub wykreślenia zawężając je tylko do przyczyn określonych w statucie. W sytuacji, gdy dochodzi do postępowania cywilnego sąd bada przyczyny. Muszą być spełnione wyłącznie następujące elementy: przesłanki ogólne - ustawowe oraz musi nastąpić i zostać wykazana konkretna statutowa przyczyna wykluczenia lub wykreślenia.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#MałgorzataWrzołekRomańczuk">Kategoria winy umyślnej nie jest mimo wszystko obca prawu cywilnemu i można wiele przepisów Kodeksu cywilnego wskazać, które bezpośrednio tą kategorią się posługują lub do niej odnoszą.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#MałgorzataWrzołekRomańczuk">Klauzula dobrych obyczajów ma stanowić nowoczesny substytut dotychczasowej klauzuli zasad współżycia społecznego, co do której jest tendencja odchodzenia. Ona gdzieś tam jeszcze w przepisach funkcjonuje, ale wszystkie nowsze uregulowania od klauzuli współżycia społecznego odchodzą.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#MałgorzataWrzołekRomańczuk">Mam wątpliwości czy mamy do czynienia ze sprzecznością zapisów art. 16 par. 1 i 2 z Konstytucją skoro przesłanki ustawowe są ściśle określone, a jedynie szczegółowe przyczyny z ustawowej delegacji do statutu mają w nim być doprecyzowane po to, aby zapobiec dowolności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#TomaszWójcik">Czy z legislacyjnego punktu widzenia zapis, że „wykluczenie może nastąpić tylko z przyczyn określonych bliżej...” jest właściwe, czy ten zapis, który jest obecnie w projekcie oznacza, że przesłanka musi mieć swój wyraźny zapis w statucie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Odradzałabym użycie słowa „bliżej”, gdyż jest ono zupełnie nieprawnicze.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Stwierdzenie, że wykluczenie może nastąpić „tylko z przyczyn określonych w statucie” jest jednoznaczne. Słowo „bliżej” jest moim zdaniem, zbędne i nie jest poprawne. Wiem, że tak było w starej ustawie, ale to nie było dobre określenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#MarekMazurkiewicz">Wydaje mi się, że sprawa jest bardziej skomplikowana. Tak jak pani prokurator podniosła, wykluczenie lub wykreślenie członka oznacza ograniczenie jego praw podmiotowych.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#MarekMazurkiewicz">Wykluczenie lub wykreślenie członka ze spółdzielni może nastąpić wyłącznie z przyczyn określonych w ustawie. Bez podstawy ustawowej nie można podjąć decyzji ograniczającej prawa członka. Wydaje mi się, że w zdaniu zawartym w projekcie jest wewnętrzna niespójność lub pomieszanie, gdyż ustawa określa przesłanki ustawowe wykluczenia lub wykreślenia, a statut, który reguluje art. 6 mówi o zasadach i trybie przyjmowania, wypowiadania członkostwa i wykluczania.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#MarekMazurkiewicz">Zastanawiam się, czy wobec jednoznacznego brzmienia statutu w ogóle potrzebne jest zdanie drugie w art. 16 par. 1 i 2? Gdyby dodawać zdanie drugie, to można by je oznaczyć jako „szczegółowe przesłanki wykluczenia lub wykreślenia określa statut”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#WojciechJastrzębski">Proponuję powrót do starej ustawy. Wina nie jest normą - jest przesłanką. Statut ma określać przyczyny. W stosunku do starego przepisu jest mnóstwo orzeczeń Sądu Najwyższego, które sformułowało znaczenie przepisu.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#WojciechJastrzębski">Jeżeli w ustawie będą przesłanki, a w statucie zabraknie przyczyn, to członka nie będzie można wykluczyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#TomaszWójcik">Jak brzmi stary przepis?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">„Wykluczenie członka ze spółdzielni może nastąpić w wypadku, gdy z jego winy dalsze pozostawanie w spółdzielni nie da się pogodzić z postanowieniami statutu spółdzielni lub z zasadami współżycia społecznego. Statut powinien określać bliżej przyczyny wykluczenia”.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">To jest brzmienie starego - obecnie obowiązującego - przepisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#MarekMazurkiewicz">Przesłanka zatem określona jest w ustawie i statut precyzuje normę ustawową. Natomiast to nie znaczy, że wykluczenie lub wykreślenie może nastąpić tylko z przyczyn określonych w statucie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#MałgorzataWrzołekRomańczuk">Nie wiem czy dobrze się rozumiemy, ale musi za każdym razem przy ocenie czy jest zasadne wykreślenie lub wykluczenie nastąpić stwierdzenie, że zostały spełnione przesłanki ustawowe, a ponadto, że nastąpiła konkretna przyczyna wskazana w statucie.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#MałgorzataWrzołekRomańczuk">W nawiązaniu obecnej treści prawa i do orzecznictwa chcę powiedzieć, że Sąd Najwyższy wskazywał, iż sankcjami cywilnoprawnymi nie wolno posługiwać się zbyt pochopnie.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#MałgorzataWrzołekRomańczuk">Zgadzam się z panią mecenas, że stwierdzenie „tylko” jest właściwym określeniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#MarekMazurkiewicz">Jeżeli nastąpi świadome działanie na szkodę spółdzielni, to jest to podstawa odpowiedzialności, w tym wykładni orzecznictwa sądowego. Natomiast przyjęcie wykluczenia z przyczyn określonych „tylko w statucie”, a nie „statut określa szczegółowo przesłanki wykluczenia” może zabezpieczać interes i bezpieczeństwo pozostałych członków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#TomaszWójcik">Z dotychczasowej dyskusji wynika, że w statucie powinny znaleźć się sytuacje, w których można byłoby wykreślić lub wykluczyć członka spółdzielni, a więc w sposób zasadniczy ograniczyłoby to dowolność ferowania decyzji o wykluczeniu. Daje to bezpieczeństwo członkom. Jeżeli okazałoby się, że pojawiła się nowa sytuacja zagrażająca funkcjonowaniu spółdzielni, to nic nie stałoby na przeszkodzie, aby dokonać zmian w statucie i uwzględnić nowe doświadczenia. W ten sposób pozostawilibyśmy społecznościom spółdzielni prawo wyboru wpisu do statutu określonych zachowań członków, które powodowałyby wykluczenie bądź wykreślenie.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#TomaszWójcik">Natomiast sama ustawa nie wskazuje przyczyn jako podstawę wykluczenia lub wykreślenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#MarekMazurkiewicz">Stawiam formalny wniosek, aby drugie zdanie w par. 1 i 2 otrzymało brzmienie dotychczasowego zakończenia tej normy w dotychczas obowiązującej ustawie. Uważam, że to zdanie w projekcie jest niebezpieczne dla samych spółdzielców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#WojciechJastrzębski">Nie można przyjmować, że tylko zapis w statucie może określać przyczyny wykluczenia lub wykreślenia, bo może zdarzyć się sytuacja, że będą przesłanki ustawowe, a nie będzie odpowiedniego zapisu w statucie i mimo iż dalsze pozostawanie członka w spółdzielni będzie zagrażało jej funkcjonowaniu, to nie będzie można takiego członka wykluczyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#MarekMazurkiewicz">Załóżmy, że jest niewielka spółdzielnia, składająca się z kilkunastu osób i nie posiadająca prawnika, który zawarłby w propozycji statutu sytuację działania na szkodę spółdzielni. I co wtedy? Czy prawo ma chronić takiego członka?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#TomaszWójcik">Formułując taki zapis mamy świadomość, że społeczność spółdzielcza może popełnić błąd w zapisach statutowych nie wpisując odpowiednich sytuacji. Jeżeli one nie wystąpią, to nie będzie sprawy, jeżeli spółdzielcy stwierdzą, że pojawiają się sytuacje, które nie mają unormowania statutowego, ale wyczerpują przesłanki ustawowe do wykluczenia lub wykreślenia, to wówczas uzupełnią sobie statut o stosowne zapisy.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#TomaszWójcik">To spółdzielcy powinni decydować o tym, co jest podstawą do wykluczenia lub wykreślenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#MarekMazurkiewicz">Zwracam uwagę, że do czasu wejścia w życie nowego zapisu w statucie, osoba, która dała przykład niestosownego postępowania, będzie funkcjonowała normalnie i wobec niej nie będzie można podjąć odpowiednich kroków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#JanPuchalski">Panie profesorze, pańska argumentacja jest całkowicie dobra z punktu widzenia zarządu, gdyż wniosek o wykluczenie składa zarząd, a nie spółdzielcy, którzy to dopiero później rozpatrują.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#JanPuchalski">Ogólnikowy — obecnie obowiązujący — zapis „ze względów społecznych” może powodować absurdalne wykluczenia i wykreślenia. Stało się tak na przykład za prowadzenie działalności propagandowej. Jest to art. 48 dekretu o stanie wojennym. Do tego stopnia dochodzi manipulowanie prawem i dlatego precyzyjne zapisy w statucie chronią przed nadinterpretacją przez organ wykonawczy jakim jest zarząd. Krytyka najczęściej dotyczy zarządu. Zarząd mając narzędzie w ręku w postaci niejasnego zapisu może zwalczać opozycję w stosunku do siebie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#MarekMazurkiewicz">W tej chwili problemem spółdzielni jest ewidentna nieuczciwość członków, którzy interpretują zapisy ustawy, że czego prawo nie zakazuje to wolno robić i w konsekwencji sami spółdzielcy są poszkodowani swobodną i nieuczciwą inicjatywą swoich partnerów. Proponowany przeze mnie przepis chroni interes spółdzielni i jej członków, a w najmniejszym stopniu zarządu. Nie mieszajmy rzeczy nieaktualnych dzisiaj. Tamte sprawy zostały uchylone.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#MarekMazurkiewicz">Stawiam wniosek, aby zdanie drugie było w brzmieniu dotychczasowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">„Statut powinien określać bliżej przyczyny wykreślenia”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#MarekMazurkiewicz">To można wykreślić. Powinno być napisane, że „statut określa...” i wówczas będzie jednoznaczne, że statut musi określać. To samo powinno być w paragrafie 2 art. 16.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#MałgorzataWrzołekRomańczuk">Chcę sprostować. Przepisy, o których myślałam, tj. o winie umyślnej rzeczywiście posługują się sformułowaniem, że ktoś może wyrządzić szkodę „umyślnie”. W związku z tym należy postawić pytanie, czy można mówić zastępczo z „winy umyślnej”, gdyż trudno będzie redakcyjnie sformułować zapis?</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#MałgorzataWrzołekRomańczuk">Rzeczywiście przyznaję, że przepis, o którym myślałam odnosi się do winy umyślnej, ale używa słowa „umyślnie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#TeresaOstrowska">Pani profesor jest teoretykiem prawa i pojęcie „wina umyślna” należy do języka teorii prawa, a jeśli chodzi o język prawny, to pojawia się w gałęzi, która nazywa się prawo karne. Stąd też wyrażenie „wina umyślna” w tym przepisie jest źle użyte.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Czyli zapis będzie nie „z winy umyślnej”, a „umyślnie”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#TomaszWójcik">To będzie trzeba rozstrzygnąć tak czy inaczej. Proponuję jednak najpierw rozstrzygnąć, którą wersję przyjmujemy. Pan przewodniczący Mazurkiewicz proponuje korektę w drugim zdaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PawełBryłowski">Czy ktoś z państwa mógłby powiedzieć, czy w związku z dotychczasowym zapisem rozstrzyganie przez sądy przynosiło problemy? Czy z tego powodu zaistniały jakieś kłopoty?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#MarekMazurkiewicz">Znając orzecznictwo sądów podtrzymuję sformułowanie z ustawy dotychczasowej. W tej kwestii muszą być spełnione dwa elementy, tj. po pierwsze, rzeczywista podstawa ustawowa i po drugie, że statut powinien doprecyzowywać kryteria zastosowania tego przepisu. Przy takim określeniu, które jest w art. 16 obecnie, moim zdaniem, nie pokrywa się z orzecznictwem, gdyż może wręcz doprowadzić do tego, że zdanie pierwsze jest tylko ozdobnikiem, bo podstawą wykluczenia w rozumieniu art. 16 jest wyłącznie przyczyna określona w statucie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#TomaszWójcik">Wydaje mi się, że już powtarzamy ten sam zestaw argumentacji. Czy ktoś z państwa mógłby odpowiedzieć na pytanie czy istnieje orzecznictwo w tym zakresie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#WojciechJastrzębski">W praktyce z tym zapisem były kapitalne kłopoty i są w dalszym ciągu, mimo że orzecznictwo w tej sprawie jest bardzo obszerne. Gdybyśmy przyjęli proponowany zapis, to dorobek w postaci bogatego orzecznictwa zostałby zaprzepaszczony. Dlatego z taką determinacją bronię sformułowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PawełBryłowski">Ponieważ do następnego posiedzenia Komisji będzie trochę czasu proponowałbym zwrócić się do Biura Studiów i Ekspertyz z prośbą o krótkie sprawdzenie stanu orzecznictwa i zakreślenie skutków po wprowadzeniu tego jednego zdania w paragrafach 1 i 2. Po otrzymaniu opinii z czystym sumieniem będziemy mogli podjąć decyzję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#MarekMarkiewicz">Czy przy takim zapisie „dobre obyczaje” byłyby definiowane przez statut spółdzielni?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#MarekMazurkiewicz">Odwrócę pytanie. Jak pan określi w statucie fakt przejścia do porządku dziennego nad pierwszym zdaniem o dobrych obyczajach, opinii, itd., a sprowadzenie go do myśli: „wykluczenie może nastąpić tylko z przyczyn określonych w statucie”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#MarekMarkiewicz">Pani profesor powiedziała, że jest to forma zastępcza „zasad współżycia społecznego”. Czy orzecznictwo zasad przenosi się na dobre obyczaje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#MarekMazurkiewicz">Może się przenieść. Jeżeli przepis zostanie uchwalony w tym brzmieniu, to może pan przełożyć pojęcie dobrych obyczajów na naruszanie np. miru domowego, zakłócanie zasad sąsiedzkiego współżycia, itd...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#MarekMarkiewicz">Czy w rozumieniu tego przepisu - niezależnie od sformułowania pana profesora - dobre obyczaje są obiektywną kategorią, czy definiowane są przez statut każdej spółdzielni?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#MarekMazurkiewicz">One na pewno są obiektywną kategorią - niezależnie od tego, że są ludzie o bardzo różnych kryteriach. W prawie naruszenie zasad dobrych obyczajów jest wartościowane przez sędziego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#MarekMarkiewicz">Czy możliwa byłaby sytuacja, w której zachowanie z tytułu rażącego niedbalstwa narusza dobre obyczaje, a nie mieści się w granicach przyczyn wskazanych w statucie. Czy możliwa jest taka sytuacja?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#MarekMazurkiewicz">Jeżeli pan nie wpisze w statucie szczegółowej kazuistyki i tego co jest w pierwszym zdaniu, to nie istnieje dla danej spółdzielni.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#MarekMazurkiewicz">Panie profesorze, w tym jest rzecz, że spółdzielnia będzie musiała cały czas uaktualniać swoje wyobrażenie o dobrych obyczajach uzupełniając co jakiś czas statut.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#TomaszWójcik">Myślę, że to może działać w drugą stronę, tj. gdy złe obyczaje staną się dobrymi obyczajami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#MarekMarkiewicz">To też się zdarza, ale rzadziej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#TomaszWójcik">Myślę, że wrócimy do tych paragrafów po uzyskaniu ekspertyzy z Biura Studiów i Ekspertyz.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#TomaszWójcik">Czy do art. 16 poza par. 1 i 2 są jakieś zastrzeżenia? Nie słyszę. Wobec tego uznaję, że Komisja przyjęła zapis art. 16 łącznie ze sformułowaniem par. 3 poza wymienionymi par. 1 i 2 do których jeszcze wrócimy.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#TomaszWójcik">Przechodzimy do rozpatrzenia art. 17. Czy do tego artykułu są uwagi lub zastrzeżenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PawełBryłowski">Rozumiem, że instytucja uznania osoby za zmarłą powoduje, że chwila w której nastąpiła śmierć w sposób oczywisty przekłada się na chwilę określoną w odpowiednim orzeczeniu sądu i ten zapis nie będzie powodował kłopotów?</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#PawełBryłowski">Czy kwestia uznania osoby za zaginionego przekłada się w sposób naturalny na określenie „ze skutkiem od chwili, gdy nastąpiła śmierć”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#MałgorzataWrzołekRomańczuk">Wydaje mi się, że się przekłada. W odpowiednich przepisach określa się, która chwila uznawana jest za chwilę śmierci.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#TomaszWójcik">Czy są wątpliwości kiedy następuje śmierć? Pani profesor twierdzi, że takich wątpliwości nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PawełBryłowski">Zdaję sobie sprawę, że w orzeczeniu podane jest, że osoba zmarła w dniu, w którym wskazano to w orzeczeniu, ale ta osoba wcale nie zmarła w tym dniu i jest to pewna fikcja, ale jeżeli uznamy, że ta fikcja jest prawdą i przekłada się na ten przepis, to wszystko jest w porządku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#MałgorzataWrzołekRomańczuk">W odpowiednich przepisach określa się, która chwila uznawana jest za chwilę śmierci. Pani prokurator podaje, że w przepisie art. 31 Kodeksu cywilnego domniemywa się, że zaginiony zmarł w chwili oznaczonej w orzeczeniu. I to przenosimy do naszej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#TadeuszPawlus">Kwestia uznania za zmarłego, a zgon to są dwie różne sprawy. Sądownie można uznawać za zmarłego podczas, gdy można utrzymywać przy życiu na przykład po pobraniu narządów i śmierć może nastąpić w zupełnie odległym terminie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#TomaszWójcik">Rozumiem, że pan poseł mówił o pewnym biologicznym utrzymaniu w gotowości tkanki, a nie życiu człowieka. To są dwie różne rzeczy. Czy po tych wyjaśnieniach do art. 17 są jeszcze pytania lub uwagi? Jeśli nie usłyszę, to uznam, że art. 17 został przyjęty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#MarekMazurkiewicz">W art. 17 par. 2 napisane jest, że „jeżeli zmarły pozostawił więcej niż jednego spadkobiercę, spadkobiercy powinni w celu wykonywania przechodzących na nich praw majątkowych zmarłego, ustanowić wspólnego pełnomocnika lub wskazać zarządcę ustanowionego przez sąd przy odpowiednim zastosowaniu przepisów Kodeksu cywilnego o zarządzie rzeczą wspólną”. Taki zapis jest zrozumiały przy spółdzielni mieszkaniowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#TomaszWójcik">Czy do art. 17 są jeszcze jakieś uwagi? Nie widzę. Komisja art. 17 przyjęła. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 18.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#WojciechJastrzębski">Chciałbym wrócić do art. 16 par. 8. Dotychczas było w ten sposób, że wykluczenie lub wykreślenie stawało się skuteczne z chwilą doręczenia członkowi zawiadomienia o wykluczeniu wraz z uzasadnieniem.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#WojciechJastrzębski">Proponowany przepis zmienia to w sposób zasadniczy, gdyż wykreślenie lub wykluczenie staje się skuteczne z chwilą albo bezskutecznego upływu terminu do zaskarżenia do sądu uchwały rady nadzorczej lub walnego zgromadzenia, albo prawomocnego oddalenia przez sąd powództwa o uchylenie uchwały rady nadzorczej albo walnego zgromadzenia. Taka propozycja zapisu może spowodować, że uprawomocnienie może trwać parę lat dlatego, że członek wykluczony zaskarży decyzję, a potem jeszcze może dojść okres odwoławczy, co w efekcie da tak naprawdę parę lat.</u>
          <u xml:id="u-66.2" who="#WojciechJastrzębski">Załóżmy taką sytuację, że oto ktoś w stanie nietrzeźwym poczynił szkody na rzecz spółdzielni i w efekcie został wykluczony. Przy proponowanym zapisie do czasu prawomocnego orzeczenia pozostanie członkiem spółdzielni. Jak wspomniałem może to potrwać nawet kilka lat. Spójrzmy na to jednak od strony spółdzielni pracy, w których do dzisiaj wykluczenie wiąże się z rozwiązaniem stosunku pracy. Tymczasem proponowany zapis spowoduje na przykład, że tenże nietrzeźwy spowoduje straty i nie będzie można z nim rozwiązać stosunku pracy, gdyż w dalszym ciągu będzie pozostawał członkiem spółdzielni, tj. aż do momentu prawomocnego orzeczenia. Sprawa może dotyczyć nie tylko zwykłego członka spółdzielni, ale np. członka zarządu lub rady nadzorczej i w ich wypadku do czasu prawomocnego orzeczenia będą zachowywali swoje uprawnienia. I co wtedy?</u>
          <u xml:id="u-66.3" who="#WojciechJastrzębski">Uważam, że należy zachować skuteczność wykluczenia czy wykreślenia, tj. powinno następować to z chwilą doręczenia, ale z zachowaniem praw majątkowych do czasu prawomocnego orzeczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#MałgorzataWrzołekRomańczuk">Wracamy do dyskusji, która miała już miejsce. Wydaje mi się, że znaleźliśmy się w momencie, w którym natknęliśmy się na problem natury aksjologicznej, tj. której strony mamy bardziej bronić: czy wziąć pod uwagę, że są liczne przypadki pochopnego wykluczania i wykreślania członków i bardziej ich chronić, czy też wziąć pod uwagę inne aspekty. To jest kwestia wyważenia pewnych wartości. Problem na pewno jest w tym miejscu, gdzie zaczyna się problematyka spółdzielni pracy, spółdzielni rolniczych, gdzie z członkostwem wiąże się świadczenie pracy i ewentualne konsekwencje. Niewątpliwie trzeba by - gdyby przyjąć konstrukcję art. 16 par. 8 - poszukać rozwiązania, które pozwoliłoby te dwie sfery połączyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#TomaszWójcik">Dla przykładu podam, że dzisiaj odbyło się robocze nagranie „Sprawy dla reportera” poświęconej spółdzielniom mieszkaniowym i widać było bardzo wyraźnie ogromną dysproporcję siły zarządu w stosunku do członka spółdzielni. Do tego stopnia, że nawet aktywni członkowie spółdzielni wyrażali swoją bezsilność wobec braku możliwości zmiany czegokolwiek w systemie spółdzielni. Taka perspektywa wywołana jest szeregiem czynników. Pracujemy nad projektem ustawy Prawo spółdzielcze po to, żeby tę optykę obrócić. Zgadzam się, że zapis powinien być pewną funkcją celu. Jak rozumiem, mamy za sobą praktykę taką, gdzie mamy przećwiczoną obronę organu spółdzielni. Widać, że on przy obecnej konstrukcji ustawy jest nietykalny, natomiast członek spółdzielni jest w sytuacji bardzo trudnej — wprost podporządkowany i można powiedzieć, że jego władztwo w spółdzielni jest czysto iluzoryczne. Wobec tego chciałoby się na tyle wzmocnić pozycję członka spółdzielni, żeby czuł się pewnie na przykład w swoich działaniach krytycznych wobec władz, które jego zdaniem niewłaściwie wypełniają swoją rolę.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#TomaszWójcik">Patrząc z punktu widzenia organizmu spółdzielni obawiam się, że będziemy konserwować ten, który jest obecnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#StanisławStec">Nie możemy brać tylko pod uwagę spółdzielni mieszkaniowych.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#StanisławStec">Dlaczego nie zrobimy tego, o czym mówiła przed chwilą pani profesor, w Kodeksie pracy? Przecież są sądy pracy, które przywracają do pracy pracowników, którzy zostali niewłaściwie zwolnieni z pracy. Dlaczego takiej zasady nie wprowadzimy?</u>
          <u xml:id="u-69.2" who="#StanisławStec">Są spółdzielnie rolnicze, gdzie ich członkowie zobowiązani są do pracy. Załóżmy, że popełnił przestępstwo i z tego tytułu walne zgromadzenie go wykluczyło i praktycznie wykluczenie będzie bezskuteczne przy proponowanym zapisie i trzeba będzie taką osobę tolerować. Jeżeli wprowadzimy taki zapis do Kodeksu pracy, to zgadzam się, żeby w taki sposób „chronić” członków spółdzielni.</u>
          <u xml:id="u-69.3" who="#StanisławStec">Inna sytuacja jest w spółdzielniach mieszkaniowych, gdyż jej członkowie nie świadczą w ogóle pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#MałgorzataWrzołekRomańczuk">Dostrzegam problem spółdzielni pracy i spółdzielni rolniczych, gdzie jest świadczona praca w oparciu o sam stosunek członkostwa i należałoby w tych przypadkach wprowadzić dodatkową regulację. Natomiast mamy nie tylko do czynienia ze spółdzielniami mieszkaniowymi, ale również innymi jak np. użytkowymi, konsumenckimi, itd., a więc nie zawężamy spółdzielni.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#MałgorzataWrzołekRomańczuk">Na pewno dostrzegam problem tam, gdzie wchodzi w rachubę stosunek pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#StanisławStec">Proponuję, żeby pani była uprzejma przygotować nowy projekt zapisu art. 16 par. 8 na następne posiedzenie Komisji z uwzględnieniem spółdzielni, gdzie członkowie świadczą pracę z tytułu członkostwa - uwzględnić element zatrudnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#MarekMazurkiewicz">Cały czas jesteśmy pod wrażeniem zasadniczego przeciwstawienia zarząd — członkowie spółdzielni, poszkodowani członkowie, itd., ale proszę pamiętać, że podstawowym kryterium wykluczenia jest popełnienie przestępstwa na szkodę spółdzielni i spółdzielców.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#MarekMazurkiewicz">Jeżeli zarządca zostanie wykluczony z powodu szkody, to na podstawie proponowanego przepisu, to nastąpi to na dobrą sprawę po kilku latach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#MałgorzataWrzołekRomańczuk">Tak jak jest to zapisane w art. 16 par. 8.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#TomaszWójcik">Proponuję, aby zgodnie z sugestią, pani profesor przygotowała na następne posiedzenie zapis uwzględniający kwestie stosunku pracy. Wówczas będzie nam łatwiej odnieść się do całości.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#TomaszWójcik">W tej sytuacji przechodzimy do rozpatrzenia art. 18, którego propozycja zapisów jest alternatywna. Proponuję, abyśmy zdecydowali się co do procedowania nad którymś z wariantów. Czy w tej kwestii są sugestie ze strony ekspertów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#MałgorzataWrzołekRomańczuk">Sugeruję wariant I.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#MarekMazurkiewicz">Artykuł 18 w wariancie I składa się z par. 2, w wariancie II z par. 2 i 3, a wariant III to jest zupełnie odmienna wersja art. 18 w czterech paragrafach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#ZbigniewSzymański">Chciałbym poprzeć wariant I dlatego, że byłemu członkowi przysługuje prawo do majątku spółdzielni, natomiast w wariancie II może przysługiwać to prawo. Podobnie jest w przypadku wariantu III, gdzie mówi się, że byłemu członkowi „może” przysługiwać prawo do majątku spółdzielni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#WojciechJastrzębski">Chciałbym zwrócić uwagę państwa na to, że prawa członka do majątku spółdzielni w trakcie jej funkcjonowania - pomijam spółdzielnie w likwidacji - jest bardzo ograniczone.</u>
          <u xml:id="u-78.1" who="#WojciechJastrzębski">W wariancie I jest obligatoryjny podział majątku w czasie trwania spółdzielni, a poza tym ustawa nie daje żadnych wskazówek jak to prawo członka ma się kształtować. To jest bardzo niebezpieczne i jest niezgodne z zasadami integralności związku spółdzielczego.</u>
          <u xml:id="u-78.2" who="#WojciechJastrzębski">Łatwiejszy jest do przyjęcia wariant II dlatego, że znajdują się w nim podstawowe wskazówki czym się ma kierować statut. Jest to jednak bardzo trudna kwestia. Zastanawiając się nad projektem kilkakrotnie zmienialiśmy koncepcję pod wpływem dyskusji ogólnospółdzielczych i doszliśmy do wniosku, że należy określić przepis, tak aby nie krępować członków i należy wprowadzić przepis ramowy. Jeżeli członkowie będą mieli wolę dokonania podziału majątku, to wprowadzą odpowiedni zapis do statutu, a jeżeli będą chcieli integralności majątku, to zapisu statutowego nie wprowadzą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#TomaszWójcik">Z tego widać, że wariant III nie znajduje aprobaty. Pozostają wariant I i II.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#StanisławStec">Panie przewodniczący, opowiadam się za wariantem III, z tym że modyfikacji będzie musiał ulec par. I. Uważam, że trudno byłoby w trakcie działania spółdzielni dzielić jej majątek. Prowadziłoby praktycznie w trakcie jej działania do likwidacji spółdzielni. W związku z tym, że ze względu na brak kworum tej kwestii nie rozstrzygniemy dzisiaj, proponuję, żeby zastanowić się nad zachowaniem działalności spółdzielni i zachowaniem źródła dochodów dla tych, którzy pracują i na następnym posiedzeniu Komisji tę kwestię rozstrzygnąć. W tej chwili nie jestem w stanie zaproponować zmiany zapisu. Przygotuję to na następne posiedzenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#MałgorzataWrzołekRomańczuk">Według art. 18 wariant I par. 2 statut spółdzielni będzie określał zasady na jakich przysługiwałoby prawo do majątku. Ten przepis ma służyć likwidowaniu patologicznego zjawiska stawiania spółdzielni w stan likwidacji po to tylko, żeby przemycić jej majątek. Dla ścisłości w wariancie I par. 2 mowa jest o tym, że część majątku spółdzielni jest niepodzielna, a zatem nie można powiedzieć, że ten przepis jest niezgodny z zasadą Międzynarodowego Związku Spółdzielczego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#TomaszWójcik">Rzeczywiście liczbowo jesteśmy w gronie, w którym nie możemy podejmować decyzji. Zamykamy rozpatrywanie na art. 18. Na następnym posiedzeniu rozstrzygniemy kwestię wyboru wariantu oraz wrócimy do par. 1 i 2 art. 16.</u>
          <u xml:id="u-82.1" who="#TomaszWójcik">Następne posiedzenie Komisji odbędzie się w terminie po 2 lutego. Dziękuję państwu za udział w pracach Komisji. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>