text_structure.xml
183 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
764
765
766
767
768
769
770
771
772
773
774
775
776
777
778
779
780
781
782
783
784
785
786
787
788
789
790
791
792
793
794
795
796
797
798
799
800
801
802
803
804
805
806
807
808
809
810
811
812
813
814
815
816
817
818
819
820
821
822
823
824
825
826
827
828
829
830
831
832
833
834
835
836
837
838
839
840
841
842
843
844
845
846
847
848
849
850
851
852
853
854
855
856
857
858
859
860
861
862
863
864
865
866
867
868
869
870
871
872
873
874
875
876
877
878
879
880
881
882
883
884
885
886
887
888
889
890
891
892
893
894
895
896
897
898
899
900
901
902
903
904
905
906
907
908
909
910
911
912
913
914
915
916
917
918
919
920
921
922
923
924
925
926
927
928
929
930
931
932
933
934
935
936
937
938
939
940
941
942
943
944
945
946
947
948
949
950
951
952
953
954
955
956
957
958
959
960
961
962
963
964
965
966
967
968
969
970
971
972
973
974
975
976
977
978
979
980
981
982
983
984
985
986
987
988
989
990
991
992
993
994
995
996
997
998
999
1000
1001
1002
1003
1004
1005
1006
1007
1008
1009
1010
1011
1012
1013
1014
1015
1016
1017
1018
1019
1020
1021
1022
1023
1024
1025
1026
1027
1028
1029
1030
1031
1032
1033
1034
1035
1036
1037
1038
1039
1040
1041
1042
1043
1044
1045
1046
1047
1048
1049
1050
1051
1052
1053
1054
1055
1056
1057
1058
1059
1060
1061
1062
1063
1064
1065
1066
1067
1068
1069
1070
1071
1072
1073
1074
1075
1076
1077
1078
1079
1080
1081
1082
1083
1084
1085
1086
1087
1088
1089
1090
1091
1092
1093
1094
1095
1096
1097
1098
1099
1100
1101
1102
1103
1104
1105
1106
1107
1108
1109
1110
1111
1112
1113
1114
1115
1116
1117
1118
1119
1120
1121
1122
1123
1124
1125
1126
1127
1128
1129
1130
1131
1132
1133
1134
1135
1136
1137
1138
1139
1140
1141
1142
1143
1144
1145
1146
1147
1148
1149
1150
1151
1152
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#TomaszWójcik">Rozpoczynamy posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw dotyczący spółdzielczości mieszkaniowej. Kontynuujemy prace nad poselskim projektem bazowym, którym jest projekt ustawy zawarty w druku nr 409 - o spółdzielniach mieszkaniowych. Witam serdecznie wszystkich przybyłych na dzisiejsze obrady. W porządku obrad mamy jeden punkt oficjalny. Jest nim kontynuacja pracy nad projektem ustawy. Mamy również punkt nieoficjalny; chcę zaproponować wszystkim uczestnikom posiedzenia złożenie sobie życzeń świątecznych. Od tego chciałbym zacząć nasze posiedzenie mając na uwadze naszą tradycję.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#TomaszWójcik">Niezależnie od wyznania i przekonań w naszej tradycji jest dzielenie się opłatkiem, co też wszystkim proponuję. Nasze najlepsze życzenia świąteczne rozciągamy również na wszystkich spółdzielców mieszkaniowych. Życzymy sobie i im także, aby nasza praca przyniosła im wymierną korzyść. To jest jeden z najważniejszych celów posiedzeń Komisji Nadzwyczajnej.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#TomaszWójcik">Po tym świątecznym początku możemy przystąpić do normalnej pracy nad tekstem ustawy. Zgodnie ze zwyczajem przed posiedzeniem otrzymaliśmy dokument obrazujący efekt dotychczasowej pracy Komisji, czyli tak zwany urobek. Znajdujemy się obecnie przy artykule 14 i rozpatrzyliśmy jako ostatni ust.3 tego artykułu. Do tego miejsca mamy zaakceptowane zmiany i tekst projektu ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#TomaszWójcik">Komisja otrzymała również istotną opinię prawną opracowaną prze specjalistów z Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu. Jest to opinia w sprawie: czy skuteczny jest zapis art. 11 załączonego projektu zobowiązujący spółdzielnię do spłaty kredytów za mieszkania, które przestają być jej własnością, a staje się odrębną własnością osób fizycznych. Proponuję zatem, abyśmy przystąpili do rozpatrzenia ust.4.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#TomaszJórdeczka">Przepraszam, ale na ostatnim posiedzeniu Komisji zostało ustalone, że Komisja rozstrzygnie zapis art. 11 ust. 2. Naszym zdaniem ustęp ten nie był przez Komisję przegłosowany. Wcześniej Komisja podjęła decyzję, że będzie się zastanawiać nad zapisem, który umożliwiałby tak zwaną indywidualizację spłat kredytu. Na ostatnim posiedzeniu Komisji pan przewodniczący obiecał, że dokonane zostanie sprawdzenie protokołu z poprzedniego posiedzenia Komisji. Nie wnikając w treść art. 11 ust. 2 z całą odpowiedzialnością stwierdzam, że ustęp ten nie był głosowany.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#TomaszWójcik">Sekretariat Komisji informuje, że jeszcze nie otrzymaliśmy z Biura Informacyjnego protokołu z tamtego posiedzenia Komisji. Pragnę jednak zapewnić państwa, że żadna sprawa, która jest do rozpatrzenia, nie spada z porządku naszych obrad, ale będzie przedyskutowana i przegłosowana, jeśli taka zajdzie potrzeba. Myślę, a zapewne państwo podzielacie ten pogląd, że treść art.11 ust.2 nie wpływa na dalsze działania legislacyjne prowadzone przez naszą Komisję. Powrócimy do tych problematycznych zapisów wtedy, kiedy przynajmniej raz rozpatrzymy całą ustawę. Nawet brak przegłosowania ust.2 nie hamuje biegu rozpatrywania projektu ustawy. Jak tylko sekretariat Komisji przedstawi nam stan faktyczny dotyczący ust.2, to od razu do niego powrócimy.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#StefanMacner">Do art.11 chcielibyśmy wrócić po otrzymaniu dodatkowych ekspertyz. Przy okazji dziękuję za ekspertyzę, która została nam przedstawiona przez Biuro Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu przed dzisiejszym posiedzeniem. Ale ekspertyza ta jest jeszcze niekompletna. Mam na myśli jeszcze dwa stanowiska: banków, które w tamtym okresie udzielały kredytów oraz ministra finansów. Gdybyśmy mieli te dwa stanowiska, ekspertyzę i może jeszcze jedną dodatkową opinie, to może byśmy powrócili do rozpatrzenia art. 11. Artykuł ten będzie nośnikiem innych artykułów w dalszej części omawianej ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#TomaszWójcik">Chcę jedynie państwa poinformować, że wystąpienia o dokumenty wymienione przez pana posła Stefana Macnera są w toku.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#StefanMacner">Na poprzednich dwóch posiedzeniach naszej Komisji prosiłem o to, aby prezydium Komisji zechciało się jednak ustosunkować do pism, które były sygnowane przez sekretarza stanu, pana Wojciecha Arkuszewskiego i pana Marszałka Sejmu. Jak na razie nie mamy odpowiedzi na te pisma.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#TomaszWójcik">Powtarzam - wystąpienia w tej kwestii znajdują się w toku, tak że być może będziemy posiadali odpowiedzi na nasze pisma na następnym posiedzeniu Komisji, które odbędzie się już w nowym roku. Rozumiem, że panu posłowi chodziło o ten fragment listu pana Marszałka Sejmu, w którym mówi on o zapewnieniu odpowiednich warunków...</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#StefanMacner">Tak, o to też mi chodziło.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#MarekMazurkiewicz">Skoro mówimy o opiniach, to razem z zawiadomieniem o dzisiejszym posiedzeniu, otrzymaliśmy także dwie dodatkowe opinie, które wskazują na wewnętrzne niespójności miedzy dokumentami sejmowymi. Dobrze byłoby, aby ta sprawa również została wyjaśniona, bo trudno zakładać...</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#TomaszWójcik">O jakie opinie panu posłowi chodzi?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#MarekMazurkiewicz">Chodzi mi o opinie, które otrzymaliśmy w poczcie przed tygodniem. Były to dwie opinie wskazujące na wewnętrzną niespójność omawianej ustawy z prawami nabytymi w oparciu o Prawo spółdzielcze i z kierunkiem prac nad uwłaszczeniem spółdzielczych mieszkań, który jest już zawarty w projekcie podkomisji pracującej nad ustawą o powszechnym uwłaszczeniu. Nie jest to co prawda akt prawny, ale powinniśmy dbać o wewnętrzną spójność materiału normatywnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#TomaszWójcik">Poproszę sekretariat Komisji Skarbu Państwa, aby dostarczyła wszystkim członkom naszej Komisji aktualny stan pracy nad ustawą o powszechnym uwłaszczeniu, aby wszyscy mogli zapoznać się ze stanem prac nad projektem.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#MarekMazurkiewicz">O to samo prosilibyśmy z ekspertyzami...</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#TomaszWójcik">Oczywiście, zapewnimy wszystkim członkom Komisji wszelkie ekspertyzy, które otrzymamy. Przystępujemy do rozpatrywania ust. 4 art.14. Proszę o zgłaszanie uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#MarekZieliński">Ten ustęp był już dyskutowany na poprzednim posiedzeniu Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#TomaszWójcik">Słusznie, dosyć gruntownie omawialiśmy już ten ustęp na poprzednim posiedzeniu. Czy Biuro Legislacyjne ma inne zdanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Nie, ale chodzi o pewien drobiazg. Czy w zdaniu pierwszym po słowach „... zawarcia umowy spółdzielczego prawa” nie powinno dopisać się wyrazu „ustanowienie”. Bo chodzi przecież o czynność ustanowienia spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego. Czy państwo uważacie tę zmianę za celową? Bo jest ona uzasadniona.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#TomaszWójcik">To raczej my oczekujemy opinii Biura Legislacyjnego, jaki zapis powinien pozostać w tym ustępie.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnego">Uważam, że powinno być zapisane, że chodzi o „ustanowienie spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego”.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnego">Skoro już jestem przy głosie: mam jeszcze drugą poprawkę redakcyjną do drugiego zdania. Proponuję zmienić zapis drugiego zdania, które rozpoczyna się słowami: „Jeżeli zgłasza się kilku uprawnionych...”. Proponuje, aby napisać: „W przypadku zgłoszenia się kilku uprawnionych, rozstrzyga sąd w postępowaniu nieprocesowym”. Dalej jak w tekście.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#TomaszWójcik">Biuro Legislacyjne jest uprawnione do dokonywania takich drobnych korekt technicznych.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#TomaszWójcik">Ponieważ do ust.4 były uwagi wyrażane w trakcie dyskusji i nie było akceptacji jego zapisów, poddam go pod głosowanie.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#TomaszWójcik">Kto z pań i panów posłów jest za...</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#SiergiejPlewa">Może pan przewodniczący sprecyzuje ostateczną treść ust.4, bo po dyskusji mogą być rozbieżności.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#TomaszWójcik">Powtórzę może wnioski zgłoszone w dyskusji. Najdalej idący wniosek mówi, aby przyjąć ust.4 w kształcie przedłożenia z tym, że doszło do tego uzupełnienie zaproponowane przez przedstawicielkę Biura Legislacyjnego. Nie ma ono jednak charakteru merytorycznej zmiany.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#TomaszWójcik">Kto z pań i panów posłów...Czy pan mecenas chce coś dodać?</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#WiktorŁyszczak">Wydaje mi się, że jednak mieliśmy kłopoty z ostatnim zdaniem ust. 4. Brzmi ono: „Po bezskutecznym upływie wyznaczonego przez spółdzielnie terminu wystąpienia do sądu, wyboru dokonuje spółdzielnia”.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#WiktorŁyszczak">Proponowana była koncepcja, aby spółdzielnia zwracała się do sądu w tej kwestii.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#WiktorŁyszczak">Dla porządku zaznaczam, że między ekspertami istnieje spór na ten temat, nie mamy jednolitego stanowiska; inne stanowisko ma pan sędzia Stanisław Dmowski, a inne ja. Dlatego nie wiem, czy państwo zdecydujecie się na ponowne przedyskutowania tej kwestii, czy też od razu nadanie temu zapisowi odpowiedniej treści. Coś jednak z tym trzecim zdaniem ust. 4 trzeba zrobić. Przypomnę, że prezentowałem stanowisko, że byłoby rzeczą ogromnie kłopotliwą, gdyby to na spółdzielni spoczywał obowiązek wystąpienia do sądu o określenie uprawnień osoby zgłaszającej się spośród wszystkich osób.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#MarekMazurkiewicz">Wydaje się, że w ustępie tym dokonany został nadmierny skrót myślowy. Jeżeli mówimy, że dla zachowania roszczeń konieczne jest złożenie w terminie jednego roku deklaracji członkowskiej wraz z pisemnym zapewnieniem o gotowości do zawarcia umowy o ustanowienie spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego i gdy zgłasza się kilka osób, to rozstrzyga sąd w postępowaniu nieprocesowym, to konieczna byłaby jakaś norma. Chodzi o powiedzenie, że spółdzielnia wyznacza termin dla wystąpienia zainteresowanych do sądu. Dopiero po bezskutecznym upływie tego terminu można by się zastanawiać nad rozstrzyganiem tego jednostronnie przez spółdzielnię. Wyobrażam sobie jednak, ile procesów mogłoby być z tego powodu. Bo spółdzielnia rozstrzygnie, strony zaczną się między sobą procesować i bez rozstrzygnięcia sądowego spółdzielni trudno jest podejmować decyzję.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#MarekMazurkiewicz">W ustawie powinna być wyraźnie określona norma, że w momencie kiedy zgłasza się kilku zainteresowanych, to rozstrzyga sąd w postępowaniu nieprocesowym a spółdzielnia wyznacza termin. Inaczej sprawa pozostaje bez dalszego biegu. Trudno bowiem rozstrzygnąć bez uprzedniej sprawy spadkowej. Tego nie może nikt rozstrzygnąć z wyjątkiem sądu.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#StanisławDmowski">Ponieważ pan mecenas Wiktor Łyszczak powiedział, iż między nami istnieje spór, dodam od siebie, że ten spór nie jest taki duży. Zasadą określoną także w art. 221 Prawa spółdzielczego jest, że w przypadku kiedy zgłasza się kilku kandydatów do lokalu mieszkalnego, to sąd ma rozstrzygać sprawę. W obecnym ust.4 mówi się w trzecim zdaniu, że „Po bezskutecznym upływie wyznaczonego przez spółdzielnie terminu wystąpienia do sądu, wyboru dokonuje spółdzielnia”. Także obecnie spółdzielnia ma wyznaczać taki termin osobom zgłaszającym się o przydzielenie spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#StanisławDmowski">Problem powstaje wtedy, kiedy mimo zobowiązania żaden z kandydatów do tego prawa nie występuje na drogę sądową. Zachodzi pytanie, czy ma to robić spółdzielnia sama, czy ona ma zwracać się do sądu, a może znajdzie się jakieś trzecie rozwiązanie. Ja innego wyjścia nie widzę. Nie może wynikać z takiej sytuacji wniosek, że wygasa spółdzielcze prawo do lokalu spółdzielczego wobec wszystkich zainteresowanych. O wygaśnięciu prawa mowy być nie może, takie prawo musi być komuś przyznane.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#StanisławDmowski">W przeciwieństwie do pana mecenasa Wiktora Łyszczaka uważam, że nie ma potrzeby regulowania w statucie zasad, jakimi ma się kierować spółdzielnia przy wyznaczaniu tej jednej osoby. Jestem przekonany, że przypadki mogą być tak różne, że po prostu statut spółdzielni tego nie może przewidzieć. Muszą o tym decydować zasady oparte o doświadczenie życiowe.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#StanisławDmowski">Jeśli chodzi o uprawnienie spółdzielni do wystąpienia na drogę sądową, to osobiście uważam, że nie potrzeba żadnej dodatkowej regulacji w omawianej ustawie, skoro odsyła się w ust.4 do postępowania nieprocesowego. W takim postępowaniu uczestnikiem i wnioskodawcą może być każdy zainteresowany, a za takiego zainteresowanego uważałbym również spółdzielnię. Bo również ona musi coś zrobić z prawem do lokalu mieszkalnego. Inaczej mówiąc mnie osobiście odpowiadałoby uregulowanie zawarte w przedłożeniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#TomaszWójcik">Jeszcze raz przypominam, że na poprzednim posiedzeniu na temat treści ust.4 prowadziliśmy dość szeroką dyskusję. Praktycznie rzecz biorąc powinniśmy już przystąpić do rozstrzygnięcia. Jeszcze zabierze głos pan poseł Siergiej Plewa i przystąpimy do głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#SiergiejPlewa">Ten zapis w ogóle jest nieprecyzyjny, bowiem stwierdza, że wyboru dokonuje spółdzielnia po bezskutecznym upływie wyznaczonego przez nią terminu wystąpienia do sądu. Zachodzi więc pytanie, według jakich kryteriów dokonuje wyboru.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#SiergiejPlewa">Przyjmijmy jednak, że spółdzielnia skierowała sprawę do sądu i dokonała wyboru. Z całą pewnością do spółdzielni będą roszczenia osób, których nie wybrała jako osoby uprawnione do ustanowienia spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#StanisławDmowski">Ad vocem; to jest dosłowne brzmienie obecnie obowiązującego art. 221 Prawa spółdzielczego.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#SiergiejPlewa">Jeżeli w poprzednich przepisach prawa było coś ułomnego, to nie ma powodu, aby tę samą ułomność powtarzać w nowo tworzonym prawie i błąd trzeba poprawić.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#TomaszWójcik">Po tej szerokiej wymianie zdań wydaje się, że posłowie mają już wyobrażenie o tym, jak powinien ostatecznie wyglądać zapis ust.4. Możemy zatem przystąpić do rozstrzygnięć. Ponieważ są zdania rozbieżne, będziemy głosować poszczególne wnioski.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#TomaszWójcik">Wnioskiem najdalej idącym jest propozycja przyjęcia ust.4 w brzmieniu przedłożenia z uwzględnieniem poprawek technicznych zgłoszonych przez Biuro Legislacyjne. Jeśli ten wniosek nie zostanie przyjęty, to będziemy rozpatrywać kolejne wnioski, a jest nim przede wszystkim wniosek pana posła Siergieja Plewy o skreślenie ostatniego zdania ust.4.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#JerzyZając">Mam uwagę technicznej natury, chodzi mianowicie o poprawność zapisu w pierwszym zdaniu. Czy powinno być napisane „Do zachowania roszczeń...” czy też „Dla zachowania roszczeń...”. Która wersja jest poprawna?</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#TomaszWójcik">Poproszę Biuro Legislacyjne o wypowiedź w tej kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnego">Szczerze mówiąc nie wiem, jaka wersja jest poprawna, ale mogę tę kwestię skonsultować z naszymi redaktorami pracującymi w Biurze Studiów i Ekspertyz. Mam w swoim pokoju tekst przez nich poprawiony i zapoznam z nim posłów przy najbliższej okazji.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Tym razem wypowiadam się nie jako ekspert w sprawach prawniczych, ale jako mąż polonistki. Z całą pewnością poprawna jest wersja użyta w przedłożeniu, a wiec powinno być „Do zachowania roszczeń...”.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#KrzysztofPietrzykowski">Użycie sformułowania „dla zachowania” byłoby błędem językowym, dosyć powszechne stosowanym.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#MarekMazurkiewicz">Mam pytanie do pana profesora Krzysztofa Pietrzykowskiego, jako do eksperta Komisji i współautora projektu omawianej ustawy. Rzecz jest w tym, że ust.4 dotyczy sytuacji, kiedy istnieje kilku uprawnionych i do ich praw powinien odnieść się sąd w postępowaniu nieprocesowym.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#MarekMazurkiewicz">Nieporozumieniem byłoby przerzucanie uprawnień sądu na zarząd spółdzielni czy inne organy spółdzielni. W związku z tym zdanie ostatnie ust.4 powinno być skreślone. Jeśli bowiem zgłasza się kilku uprawnionych, to rozstrzyga sąd w postępowaniu nieprocesowym. W interesie samych zainteresowanych jest szybkie wystąpienie z wnioskiem. Do czasu rozstrzygnięcia sporu prawnego o sukcesję prawną przez sąd, spółdzielnia nie może podjąć decyzji, chyba że zostanie zawarta ugoda w normalnym trybie, ale to również zastępuje postępowanie sądowe. Ponawiam wniosek o skreślenie ostatniego zdania ust.4, które może przynieść więcej szkód niż pożytku.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#MarekMazurkiewicz">Kilka słów na temat procedury głosowania nad tekstem. Powinna ona być taka, że najpierw głosujemy poprawki do tekstu, a dopiero potem tekst, który pozostaje po rozstrzygnięciu wniosków uzupełniających. Przegłosowanie na wstępie pełnego tekstu zapisu wyklucza automatycznie możliwość dokonania zmian i poprawek. Przy przyjęciu procedury, którą zaproponował pan przewodniczący, może istnieć niebezpieczeństwo, że nie zostaną uwzględnione poprawki pozytywnie zmieniające tekst zapisu. Przy przyjęciu proponowanego przeze mnie trybu głosowania, które opieram o doświadczenia z prac Komisji Ustawodawczej, można uzyskać również ten pozytywny efekt procedowania, że osoby nie przekonane, o przegłosowanie w sprawach cząstkowych, będą głosowały za ostatecznym pełnym tekstem.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#TomaszWójcik">Końcowy wniosek pana posła dotyczy skreślenia ostatniego zdania w ust.4.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#WiktorŁyszczak">Bardzo proszę ponownie o głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#TomaszWójcik">Już pan mecenas się w tej kwestii wypowiadał, ale udzielam panu głosu i będzie to ostatni głos przed ostatecznym rozstrzygnięciem.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#WiktorŁyszczak">Po wystąpieniu pana profesora Marka Mazurkiewicza mam wątpliwość, czy sprawa nie może być rozstrzygnięta w drodze ugody sądowej, a zawsze musi odbyć się postępowanie procesowe. W ten sposób strony tylko narażają się na dodatkowe koszty sądowe, które są już niebagatelne. Brak jest mi tego elementu w omawianym zapisie.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#WiktorŁyszczak">Pan profesor powiedział, że jest pewna ułomność postępowania procesowego, z czym się zgadzam. Ale z faktu, że takiego zapisu nie było w Prawie spółdzielczym nie jest żadnym argumentem przeciw temu, aby to zapisać w nowej ustawie o spółdzielniach mieszkaniowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Ugoda sądowa nie jest nigdzie wyraźnie zapisana, ale jest oczywiste, że jeśli jest ugoda, czyli porozumienie pomiędzy kilkoma osobami uprawnionymi, to wówczas nie zgłasza się kilka osób, ale jedna osoba. I w takiej sytuacji w ogóle problem nie powstaje.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#KrzysztofPietrzykowski">W związku z wypowiedzią pana posła Marka Mazurkiewicza chcę stwierdzić, że nie może być luki w prawie. Jeśli skreślimy ostatnie zdanie ust.4, to spółdzielnia znajdzie się w sytuacji bez wyjścia, bo osoby zainteresowane nie występując do sądu, zachowały jednak swoje roszczenia. I w związku z tym nie wiadomo, co ma się dziać dalej.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#KrzysztofPietrzykowski">Trzeba w ustawie dać spółdzielni taką możliwość, z której i tak ona będzie tylko sporadycznie korzystała.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#MarekMazurkiewicz">Ale nie trzeba arbitralnie zmuszać spółdzielni do takiego działania, bo do tego ten zapis się sprowadza.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#TomaszWójcik">Chyba już wszystko jest wyjaśnione...</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#TomaszJórdeczka">Ale przegłosowanie niczego nie załatwia...</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#TomaszWójcik">Tylko, że panie prezesie nie padają już żadne nowe argumenty, a powtarzane są wyłącznie stare. W tej sytuacji posłowie muszą znaleźć jakieś rozstrzygnięcia. Czy ma pan nowy argument? Bo jeśli ma go pan, to jeszcze udzielę panu głosu na pana odpowiedzialność.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#TomaszJórdeczka">W parlamencie to posłowie odpowiadają. Ale mam nowy argument, a mianowicie taki, że prawo musi wygasać po wyczerpaniu przewidzianego okresu. W takiej sytuacji mieszkanie powinno być wolne i przyznane następnym osobom zainteresowanym. Dlatego spółdzielnia nie powinna być stroną, ale po bezskutecznym upływie wyznaczonego przez spółdzielnię terminu wystąpienia do sądu, prawo powinno wygasać. Jeszcze raz powtarzam, że spółdzielnia nie powinna być arbitrem w sporze między przysłowiowym szwagrem a zięciem.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#TomaszWójcik">Rzeczywiście, tak argument jeszcze nie został użyty w dyskusji nad ustępem 4. W tej sytuacji jest wniosek o skreślenie ostatniego zdania.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#TomaszWójcik">Kto z pań lub panów posłów jest za skreśleniem ostatniego zdania ust. 4?</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#TomaszWójcik">Za wnioskiem głosowało 2 posłów, 6 było przeciw, 2 posłów wstrzymało się od głosu. Wniosek nie uzyskał większości.</u>
<u xml:id="u-46.3" who="#TomaszWójcik">Kto wobec tego jest za przyjęciem całego ust.4 w brzmieniu przedłożenia. Najpierw zapytam, czy jest sprzeciw wobec takiego rozstrzygnięcia? Jest sprzeciw - głosujemy.</u>
<u xml:id="u-46.4" who="#TomaszWójcik">Kto z pań lub panów posłów jest za przyjęciem całego ust.4 w brzmieniu przedłożenia?</u>
<u xml:id="u-46.5" who="#TomaszWójcik">Za wnioskiem głosowało 8 posłów, 1 był przeciw, 1 poseł wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-46.6" who="#TomaszWójcik">Ust.4 art. 14 został przez Komisję przyjęty.</u>
<u xml:id="u-46.7" who="#TomaszWójcik">Przystępujemy do rozpatrywania art.14, ust.5. Czy są do niego uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnego">Nie wiem, czy za każdym razem mam zgłaszać Komisji drobne uwagi techniczne, czy też sama je poprawiać. Chodzi tylko o odmienną redakcję poszczególnych zapisów ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#TomaszWójcik">Najlepiej będzie, jeśli będzie pani mecenas sygnalizować tylko swoje uwagi, byśmy o nich wiedzieli.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnego">Dziękuję, będę je zgłaszać w trakcie dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#TomaszWójcik">Czy są uwagi do ust. 5? Skoro nie ma, uznajemy go za przyjęty.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#TomaszWójcik">Przechodzimy do rozpatrywania ust.6; czy są do niego uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnego">Proponuję drobną zmianę redakcyjną.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#MarekMazurkiewicz">Czy mogłaby pani powiedzieć na czym ona polega?</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnego">Po zmianie brzmienie tego ustępu byłoby następujące: „W przypadku wygaśnięcia roszczeń lub braku uprawnionych osób, o których mowa w ust. 3, spółdzielnia zwraca uprawnionej osobie wniesiony wkład mieszkaniowy albo jego wniesioną część, zwaloryzowane na zasadach określonych w statucie”.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#TomaszWójcik">Czy są inne uwagi do ust.6?</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#EugeniuszZieliński">W tym ustępie znowu powraca sprawa waloryzacji wkładów. Jeśli jest zawarta umowa, to nie pisałbym „na zasadach określonych w statucie”, ale „na zasadach określonych w umowie o budowie lokalu mieszkalnego”. Roszczenia mogą wygasać w różnym czasie i ktoś może się zgłosić z roszczeniami, kiedy budynek będzie już zasiedlony. Kto wtedy pokryje różnicę kosztów? Chyba nie spółdzielnia, bo ona nigdy nie kalkuluje zysku, bo ma działać na zasadach non-profit.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#TomaszWójcik">Czy mógłbym prosić naszych ekspertów o ustosunkowanie się do tej propozycji?</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#WiktorŁyszczak">Przepis ust.6 przypomina mi inny w Prawie spółdzielczym, w którym jest mowa o tym, że spółdzielnia dokona zwrotu udziału i wkładów.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#WiktorŁyszczak">Zetknąłem się w swej praktyce z sytuacją dotyczącą przedawnienia. Na kim spoczywa obowiązek dopilnowania tego zwrotu wkładu mieszkaniowego?</u>
<u xml:id="u-57.2" who="#WiktorŁyszczak">Jeśli mamy do czynienia z zapisem mówiącym, że spółdzielnia dokona zwrotu wkładu mieszkaniowego, czy można mówić o rozpoczęciu biegu terminu przedawnienia? W tym przypadku chodzi o okres 10-letni. Czy może spółdzielnia byłaby zobowiązana, jako dłużnik wobec nieznanego wierzyciela, do złożenia wkładu do depozytu sądowego. W ten sposób uchroniłaby się przed skutkami oprawnymi. Taka możliwość istnieje. Mówię o tym dlatego, że w omawianym obecnie przypadku spółdzielnia dokonuje rozliczeń według zasad określonych w statucie. Tak mówi ustęp 6. Pojęcie waloryzacji jest znane w Prawie spółdzielczym, mówi o tym obecny art. 229. Nie wiem, czy w tym przypadku może być ten artykuł stosowany, czy też mają być dokonane inne rozliczenia wkładu mieszkaniowego. Jeżeli będziecie państwo podejmowali decyzję o treści ust.6, należy brać pod uwagę, że nie może być sytuacji, że jedna spółdzielnia traktuje waloryzacje w jeden sposób, a druga spółdzielnia w inny. Pewna zasada ogólna powinna być określona nie w statucie, ale w ustawie, tak to czyni art. 229 Prawa spółdzielczego. Artykuł ten daje kryteria rozliczeń. Na to tylko chciałem państwa uczulić i wskazać na niebezpieczeństwa zawarte w ustępie omawianym przez państwo.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#TomaszWójcik">Poproszę jeszcze pana prof. Krzysztofa Pietrzykowskiego, aby zechciał odnieść się do omawianej kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Jestem za utrzymaniem sformułowania zawartego w ust.6, bowiem statut ustala pewne ogólne zasady waloryzacji wkładów mieszkaniowych. Nie bardzo sobie wyobrażam, żeby w umowie z każdym członkiem w odrębny sposób określać zasady waloryzacji. Jak wiadomo statut jest tak zwanym prawem umownym i ma zastosowanie do wszystkich członków danej spółdzielni. Natomiast nie bardzo widziałbym także możliwość modyfikowania pewnych reguł statutowych w umowie. W moim przekonaniu byłoby to wręcz niedopuszczalne.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#SiergiejPlewa">Idąc śladem wypowiedzi pana mecenasa Wiktora Łyszczaka podzielam wyrażony przez niego pogląd. Jeśli odniesiemy ten zapis tylko do statutu, to w każdej spółdzielni będzie kwestia waloryzacji wkładów odmiennie traktowana. Jeśli zebranie przedstawicieli przyjmie w statucie zasady waloryzacji wkładów mieszkaniowych, to może ona odbywać się na bardzo różnych zasadach. Taka decyzja spółdzielni może być sądownie podważona i może być uznana za naruszenie praw członków, chociaż w statucie będzie odpowiedni zapis. Dlatego uważam, że zasady waloryzacji wkładów powinny być uregulowane ustawowo.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#TomaszWójcik">Jeśli pan poseł podziela zdanie pana mecenasa, to proszę pana posła o przedstawienie konkretnej propozycji zmiany ustępu 6.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#SiergiejPlewa">Może zapisać kryteria waloryzacji wkładów w przepisach przejściowych? W ust.6 nie pasuje chyba zapis odnośnie sposobu waloryzacji wkładów.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnego">Nie wiem, czy ust.6 art.14 nie należy rozpatrywać łącznie z art. 10 ust.1 i 2. W ust. 1 mowa jest tam o wygaśnięciu spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego, natomiast ust.2 stwierdza się, że „w przypadku wygaśnięcia spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego spółdzielnia zwraca osobie uprawnionej wniesiony wkład mieszkaniowy albo jego wniesioną część, zwaloryzowane stosownie do postanowień statutu wg wskaźników przeliczeniowych stosowanych do urzędowej aktualizacji środków trwałych”.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnego">Wydaje się, że to jest bardzo jasno określona zasada waloryzacji wkładów mieszkaniowych. Nie wiem, czy pan profesor Krzysztof Pietrzykowski podziela tę opinię.</u>
<u xml:id="u-63.2" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnego">Może w takiej sytuacji zapisy art. 10 nie wystarczą i należałoby wykreślić cały ust.6 w art.14, albo w tym artykule odwołać się do art.10 ust. 1 i 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Omawiany ustęp 6 samodzielnie niczego nie rozstrzyga, ale w gruncie rzeczy odsyła do zasad statutowych, które powinny uwzględniać reguły określone w art. 10 ust. 1 i 2.</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#KrzysztofPietrzykowski">Ze zdziwieniem stwierdzam, że przepis art.10 ust.2 został wyraźnie okaleczony i stało się to w czasie, kiedy niestety, nie uczestniczyłem w obradach Komisji. Obecny zapis ust.2 art. 10 przyjmuje tylko jedną metodę waloryzacji wkładów mieszkaniowych, co jest absolutnie niesłuszne. Cała grupa spółdzielni, o czym wiem z kontaktów z nimi, zdecydowałaby się na propozycje, aby waloryzacje dokonywać według wartości rynkowej środków trwałych.</u>
<u xml:id="u-64.2" who="#KrzysztofPietrzykowski">Nastąpiła poważna zmiana w stosunku do projektu wniesionego do laski marszałkowskiej, która jest w moim przekonaniu całkowicie nieuzasadniona.</u>
<u xml:id="u-64.3" who="#KrzysztofPietrzykowski">W ust. 2 art.10 powinny znajdować się dwa kryteria i spółdzielnie w zależności od warunków wybierałaby jedno z dwóch kryteriów waloryzacji wkładów. Takiej możliwości w obecnym zapisie ust.2 art.10 nie ma. Przypomnę tylko, że sprawa była szeroko dyskutowana na etapie przygotowania projektu ustawy ze środowiskami spółdzielczymi, a głownie z głównymi księgowymi spółdzielni.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#WiktorŁyszczak">Z przebiegu dyskusji wynika, że wytworzył się jakiś konsensus w omawianej sprawie. Jeżeli do zapisu ust.6 art.14 dodamy słowa „zgodnie z art. 10”, to może w ten sposób spór zostanie rozstrzygnięty.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#RyszardJajszczyk">Nie jestem prawnikiem, ale jestem trochę zaskoczony przebiegiem dyskusji. W kodeksie cywilnym znajduje się art.358 bis, który mówi, że podstawową zasadą jest nominalizm w rozliczeniach, chyba że ustawa lub umowa dopuszczają inną metodę rozliczeń.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#RyszardJajszczyk">Mamy więc do wyboru, albo w ustawie określimy zasadę, według której będą waloryzowane wkłady. I tu mamy dwie grupy wkładów: jeden związany fizycznie z istniejącym mieszkaniem, co jest zupełnie innym problemem, drugi wkład związany z oczekiwaniem na przydział mieszkania. To też jest zupełnie inny problem. Jeśli nie uregulujemy tej kwestii w ustawie, to jak wynika z kodeks cywilnego powinno to być w umowie. Można oczywiście prowadzić dywagacje w rodzaju, że statut spółdzielni też jest umową. Tylko jeśli tworzymy ustawę, która ma być użyteczna dla ludzi, to osoba podpisująca umowę powinna od razu mieć określoną jasną regułę, co mu przysługuje, jeśli odstąpi od umowy.</u>
<u xml:id="u-66.2" who="#RyszardJajszczyk">Odsyłanie w takiej sytuacji do statutu, którego zmienność i kwestionowanie w po-stępowaniu sądowym jest długotrwałe, jest po prostu zamazywaniem czytelności reguł, według których mają być zaspokajane potrzeby ludzi. Dlatego uważam, że należy bezpośrednio w ustawie określić zasady waloryzacji wkładów mieszkaniowych. Mankamentem omawianego projektu jest brak zapisu, który znajduje się w obecnie obowiązującym art.229 par.1 Prawa spółdzielczego. Zapis ten określa zasady waloryzowania wartości mieszkań, jako podstawy do wypłaty równowartości prawa do lokalu mieszkalnego bądź wkładu mieszkaniowego. W ust. 6 odsyłamy jedynie do statutu, który ma zastępować umowę generalną.</u>
<u xml:id="u-66.3" who="#RyszardJajszczyk">Uważam, że jest to zarówno uchybienie rzetelności merytorycznej i w jakimś stopniu poprawności prawnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Ocena statutu, jako umowy, to nie są żadne dywagacje, ale bardzo poważny pogląd naukowy reprezentowany przez doktrynę prawa cywilnego. Zaangażowane są w nią takie autorytety, jak prof. Grzybowski czy Gersdorf. Jest to stanowisko powszechnie przyjmowane w orzecznictwie Sądu Najwyższego.</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#KrzysztofPietrzykowski">Dywagacje, wg Wielkiego Słownika Języka Polskiego, oznaczają mówienie bez ładu, albo potocznie mówiąc ględzenie bez sensu. Nie mogę się zgodzić z takim sformułowaniem. Ponadto historycznie rzecz biorąc przepisy Prawa spółdzielczego o waloryzacji wkładów mieszkaniowych są dużo starsze od kodeksu cywilnego. Waloryzacja wkładów spółdzielczych była dopuszczalna już wtedy, kiedy nikomu się jeszcze nie śniło, że taki przepis znajdzie się w kodeksie cywilnym, który jest wynikiem dyskusji lat 80. W tej kwestii wypowiadały się takie autorytety, jak prof. Łętowska czy prof. Stelmachowski. Mamy także znakomite orzecznictwo Sądu Najwyższego z drugiej połowy lat 80.</u>
<u xml:id="u-67.2" who="#KrzysztofPietrzykowski">Obecnie mamy przepis o waloryzacji wkładów zarówno w kodeksie cywilnym, jak również przepisy szczególne w Prawie spółdzielczym, które w odrębny sposób regulują problem waloryzacji.</u>
<u xml:id="u-67.3" who="#KrzysztofPietrzykowski">Należy się zgodzić z tym, że wyjątki od zasady nominalizmu mogą wynikać albo z ustawy albo z umowy. Właśnie mamy do czynienia z tym pierwszym wyjątkiem. Prawo spółdzielcze dopuszcza taki wyjątek, określając ogólnie reguły waloryzacji. Natomiast w kwestiach szczegółowych Prawo spółdzielcze odsyła do statutów, czyli do umowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#TomaszJórdeczka">Mam pytanie innej natury. Dyskusja toczy się wokół kwestii jak i czy waloryzować wkłady mieszkaniowe, natomiast proszę zauważyć, że cały zapis ust.6 dotyczy mieszkań o dawnym statusie lokatorskim.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#TomaszJórdeczka">Budowa mieszkań spółdzielczych odbywać się może obecnie wyłącznie w oparciu o środki z Krajowego Funduszu Mieszkaniowego, bądź przy innym udziale środków publicznych, jak mówi ustawa.</u>
<u xml:id="u-68.2" who="#TomaszJórdeczka">W związku z tym wygaśnięcia członkostwa z różnych powodów w okresie oczekiwania na lokal mieszkalny, związane jest z tym, że spółdzielnia zaciągnęła kredyt w Krajowym Funduszu Mieszkaniowym na budowę domu mieszkalnego. Zaciągając kredyt spółdzielnia analizowała stan faktyczny: w domu jest 40 mieszkań czy jest na niej 40 chętnych. Po takiej pozytywnej analizie spółdzielnia podjęła stosowane decyzje, a więc przede wszystkim zaciągnęła kredyt.</u>
<u xml:id="u-68.3" who="#TomaszJórdeczka">Tymczasem przyjęto zasadę, że następuje automatyczny zwrot zwaloryzowanego wkładu. Można zadać pytanie czym zwaloryzować wkład, bo przecież wzrost kosztów budowy nie musi być identyczny ze wskaźnikiem waloryzacji.</u>
<u xml:id="u-68.4" who="#TomaszJórdeczka">Cały czas mówimy bowiem o waloryzacji pewnej zaliczki na koszt budowy.</u>
<u xml:id="u-68.5" who="#TomaszJórdeczka">Konieczność natychmiastowego zwrotu tego zwaloryzowanego wkładu skłania do odpowiedzi na pytanie, z jakich środków ma być budowane to jedno mieszkanie w budynku, w którym jest jeszcze 39 mieszkań? Budowa 39 mieszkań ma pokrycie finansowe, ponieważ 39 członków spółdzielni kontynuuje uczestnictwo w procesie inwestycyjnym, a ta jedna osoba się wycofała. Ale kredyt został przez spółdzielnię zaciągnięty na budowę wszystkich 40 mieszkań.</u>
<u xml:id="u-68.6" who="#TomaszJórdeczka">Osoba, która się wycofała, złożyła oświadczenie i przyjęła do wiadomości, że musi uczestniczyć w granicach 30% kosztów budowy, bo kredyt z Krajowego Funduszu Mieszkaniowego wynosi tylko 70% . Teraz my oddajemy te 30% zwaloryzowane i w efekcie stajemy przed faktem niedoboru środków. Możemy kontynuować budowę tylko w przypadku, kiedy następny zainteresowany członek spółdzielni wpłaci wkład wypłacony swojemu poprzednikowi.</u>
<u xml:id="u-68.7" who="#TomaszJórdeczka">Zastanówmy się dobrze nad zapisem ust.6, bo on wkracza w realizacje i finansowanie inwestycji. Czym innym jest, jak mówił pan dr Ryszard Jajszczyk, wkład związany z mieszkaniem. Jego waloryzacja i wypłata oznacza, że następca musi tyle samo zapłacić, albo mieszkanie będzie stało puste. Natomiast w przypadku budowy, o czym mówiłem, może nastąpić całkowite wstrzymanie inwestycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#MarekZieliński">Odnoszę wrażenie, że pan prezes Tomasz Jórdeczka już trochę wymyśla abstrakcyjne przypadki. Przecież mieszkanie nie znika i ono będzie stało puste do momentu, kiedy znajdzie się następca, który wyrówna wszystkie koszty. Chętnych na takie mieszkania jest zwykle bardzo dużo. Uważam, że były to tylko pana teoretyczne dywagacje.</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#MarekZieliński">Proponowałbym jednak, aby już dalej nad tą kwestią nie dyskutować, ale przystąpić do głosowania. Co najwyżej można w ust. 6 dopisać powołanie się na art.10 ust.2, do którego prawdopodobnie jeszcze wrócimy, bo ciągle do niego powracamy z różnych powodów. Chodzi o sposób waloryzacji wkładów mieszkaniowych.</u>
<u xml:id="u-69.2" who="#MarekZieliński">Nie rozmawiajmy od początku o waloryzacji w każdej sytuacji, kiedy pojawia się ten wątek. To moim zdaniem jest bez sensu.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#AndrzejChrzanowski">Panie przewodniczący, zwracam uwagę, że był zgłoszony formalny wniosek o przegłosowanie ustępu 6.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#TomaszJórdeczka">Wszystko byłoby w porządku, gdyby w ust.6 było napisane „na warunkach określonych w umowie”. Tam można by zapisać, że zwrot wkładu mieszkaniowego następuje nie wciągu 7 dni, ale w terminie, kiedy znajdzie się następny kandydat na lokatora tego mieszkania. Bo inaczej nastąpi zahamowanie procesu inwestycyjnego.</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#TomaszJórdeczka">Pan poseł Marek Zieliński operuje przykładami poznańskimi, a ja bielskimi. Mając do dyspozycji teren uzbrojony i zapewniony udział gminy, nie znalazłem spośród kilkuset członków oczekujących w spółdzielni na mieszkanie nie znalazłem nawet połowy chętnych na mieszkania w 40-lokalowym budynku. Dodam, że miał to być dom budowany przy pomocy środków z Krajowego Funduszu Mieszkaniowego. Udział środków własnych członka jest i tak za wysoki dla tej grupy spółdzielców. Gdybym znalazł 40-tu chętnych na budynek, to natychmiast podjąłbym budowę. Ale przy zasadzie proponowanej w ust.6 wycofanie się choćby jednego zainteresowanego z budowy sprawiłoby spółdzielni poważny kłopot. I o takiej sytuacji mówię. Naprawdę nie mnożę problemów. Jestem praktykiem i wiem z doświadczenia, że życie podsuwa różne sytuacje. Inna sytuacja jest w Ostrołęce czy Poznaniu, a inna w Warszawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#WaldemarWitkowski">Popieram propozycję pana profesora Krzysztofa Pietrzykowskiego, że należałoby powrócić do art. 10. Wzrosty cen w budownictwie mieszkaniowym są znacząco inne niż wskaźniki aktualizacji środków trwałych.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#WaldemarWitkowski">Ponadto zupełnie inna jest cena jednego metra powierzchni użytkowej mieszkania w Warszawie, a inna w Bielsku czy w innym mieście, natomiast wskaźniki aktualizacji środków trwałych równe w całym kraju. Jeśliby państwo dokonali zmian w art.10, to można wtedy zaakceptować propozycję zawartą w art. 14 ust.6. Przy czym wykluczyłbym waloryzacje wkładów mieszkaniowych w okresie budowy z powodów, o których mówił pan Tomasz Jórdeczka.</u>
<u xml:id="u-72.2" who="#WaldemarWitkowski">Podobna sytuacja występuje nie tylko w Bielsku, ale także w Poznaniu. Mam na myśli podaż mieszkań spółdzielczych. Możliwości spółdzielni są znacznie większe od zapotrzebowania na mieszkania ze strony nie tylko członków spółdzielni, ale osób z zewnątrz. W związku z tym wycofywanie się członków spółdzielni z budowy w jej trakcie i wygasanie członkostwa i konieczność zwracania przez spółdzielnię zwiększonego wkładu mieszkaniowego, powoduje, że budowane lokale mieszkalne będą niezbywalne.</u>
<u xml:id="u-72.3" who="#WaldemarWitkowski">Dlatego waloryzacja wkładów mieszkaniowych powinna być wstrzymana w czasie budowy, natomiast po tym okresie odbywać się na zasadach określonych w statutach spółdzielni z uwzględnieniem treści art.10, ale zmienionej. W obecnym swym kształcie ten artykuł jest dla spółdzielni pętlą na szyję.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#TomaszWójcik">Zanim przystąpimy do procedowania proszę Biuro Legislacyjne, aby zanotowało uwagę, żeby po zakończeniu prac Komisji powrócić do art.10 ust.2.</u>
<u xml:id="u-73.1" who="#TomaszWójcik">W dyskusji zaproponowano, aby ostatnie słowo w art. 14 ust. 6 „w statucie” zostało zamienione słowami „art. 10 ust. 2”.</u>
<u xml:id="u-73.2" who="#TomaszWójcik">Czy dobrze przedstawiłem intencje wnioskodawców? Nie widzę sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-73.3" who="#TomaszWójcik">Przystępujemy do głosowania. Wcześniej jeszcze zapytam, czy jest sprzeciw wobec zmiany w art. 14 ust. 6? Nie widzę sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-73.4" who="#TomaszWójcik">Zapytam wobec tego powtórnie, czy nie ma sprzeciwu do tak zapisanego i poprawionego ust.6? Jest sprzeciw.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#StefanMacner">Wolałbym, aby słowo „w statucie”, zastąpić słowami „w umowie”.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#TomaszWójcik">Mamy zatem dwa różne wnioski; jeden, aby ust. 6 kończył się słowem „w art. 10 ust.2”, czy też „w umowie”. Te kwestie musi rozstrzygnąć Komisja.</u>
<u xml:id="u-75.1" who="#TomaszWójcik">Kto z pań i panów posłów jest za tym, aby ust. 6 art. 14 kończył się słowami „w art. 10 ust. 2”? Za wnioskiem głosowało 8 posłów.</u>
<u xml:id="u-75.2" who="#TomaszWójcik">Kto z pań i panów posłów jest za tym, aby ust. 6 kończył się słowami „w umowie”. Za wnioskiem głosował tylko 1 poseł.</u>
<u xml:id="u-75.3" who="#TomaszWójcik">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zapis mówiący, że spółdzielnia zwraca wkład mieszkaniowy „zwaloryzowany na zasadach określonych w art. 10 ust. 2”.</u>
<u xml:id="u-75.4" who="#TomaszWójcik">Uznajemy także, że ust.6 art. 14 został przyjęty przez Komisję.</u>
<u xml:id="u-75.5" who="#TomaszWójcik">Przechodzimy do rozpatrywania ust.7; czy są do niego uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnego">Mam drobne zmiany redakcyjne, po uwzględnieniu których ust. 7 miałby brzmienie: „W wypadku wygaśnięcia członkostwa w okresie poprzedzającym zawarcie umowy o budowę lokalu, osobom, o których mowa w ust. 3, przysługują roszczenia o przyjęcie do spółdzielni i o zawarcie umowy”. Czy coś nie jest prawidłowe?</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#TomaszWójcik">Chyba chodzi o ustanie członkostwa, a nie o jego wygaśnięcie.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnego">Oczywiście że chodzi o ustanie, pomyliłam się.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#TomaszWójcik">Czy po tej zmianie redakcyjnej są jeszcze inne uwagi do treści ust.7 art.14? Nie widzę; uznaję zatem, że Komisja ust. 7 przyjęła.</u>
<u xml:id="u-79.1" who="#TomaszWójcik">Przechodzimy do art.15. Rozpatrujemy ust.1; czy są do niego uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#StanisławDmowski">Mam uwagę do ust. 1, zdanie drugie, które brzmi: „Nabywcą budynku w okresie poprzedzającym wykreślenie spółdzielni z rejestru może być tylko inna spółdzielnia mieszkaniowa”. Przecież po wykreśleniu spółdzielni z rejestru nie może już ona dysponować budynkiem, bo jej już nie ma. A zatem odwoływanie się do okresu poprzedzającego wykreślenie nie znajduje żadnego uzasadnienia.</u>
<u xml:id="u-80.1" who="#StanisławDmowski">Jeśli spółdzielnia została wykreślona z rejestru, to musi najpierw nastąpić sprzedaż.</u>
<u xml:id="u-80.2" who="#StanisławDmowski">Jeśli już ma znaleźć się jakiś zapis na ten temat, to osobiście uważam, że mógłby on mieć następującą treść, że w sytuacji, gdy w budynku spółdzielni znajdują się lokale przydzielone członkom na zasadzie spółdzielczego prawa, to nabywcą budynku może jedynie być inna spółdzielnia. Taki zapis wydaje się zrozumiały.</u>
<u xml:id="u-80.3" who="#StanisławDmowski">Natomiast pisać w ustawie, że nabywcą budynku może być inna spółdzielnia w okresie poprzedzającym wykreślenie spółdzielni z rejestru jest nieprawidłowe. Po skreśleniu spółdzielni z rejestru po prostu jej już nie ma i nie może ona nic sprzedać. Właśnie wykreślenie z rejestru musi poprzedzać likwidacja majątku, a zatem i wyzbycie się budynku.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#TomaszWójcik">Czy są jeszcze uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#WiktorŁyszczak">Pan sędzia zapewne ma rację, ale zbycie budynku jest miedzy innymi uprawnieniem walnego zgromadzenia spółdzielni. Jak zawsze w przypadku zbycia nieruchomości wymagana jest uchwała walnego zgromadzenia. Może nastąpić zbycie na rzecz innej spółdzielni lub innego podmiotu.</u>
<u xml:id="u-82.1" who="#WiktorŁyszczak">Chodzi o to, że jeśli spółdzielnia sprzedaje budynek wraz z członami spółdzielni, to nie ma jej likwidacji, a więc prawo spółdzielcze do lokalu mieszkalnego nadal pozostaje. Dlatego konieczne jest ograniczenie tylko do innej spółdzielni.</u>
<u xml:id="u-82.2" who="#WiktorŁyszczak">Wyobraźmy sobie sytuację, że takiego zapisu ograniczającego nie ma i spółdzielczy budynek kupuje np. pan Kowalski, bo nabyć go może zarówno osoba fizyczna, jak prawna, to nie ma żadnego znaczenia.</u>
<u xml:id="u-82.3" who="#WiktorŁyszczak">Czy pan Kowalski staje się właścicielem budynku spółdzielczego wraz ze spółdzielczym prawem do lokalu mieszkalnego, z najmem? Jaki jest wtedy jego tytuł prawny?</u>
<u xml:id="u-82.4" who="#WiktorŁyszczak">Wydaje się jednak, że zapis proponowany w ust.1 art.15 jest potrzebny.</u>
<u xml:id="u-82.5" who="#WiktorŁyszczak">Sprawa jest o tyle prosta, że w przypadku likwidacji spółdzielni mamy do czynienia z określeniem stosunku prawnego pomiędzy członkiem spółdzielni a spółdzielnią. Stosunek ten przechodzi w najem lub własność. Obecnie jest to regulacja typowo spółdzielcza; przy prawie lokatorskim mamy do czynienia z najmem, a przy własnościowym z własnością.</u>
<u xml:id="u-82.6" who="#WiktorŁyszczak">Natomiast w ust.1 znajduje się ograniczenie mówiąc, że w czasie, kiedy spółdzielnia jeszcze istnieje, to zbycie budynku może nastąpić jedynie na rzecz innej spółdzielni mieszkaniowej. Prawa osób, które mieszają w tym budynku, powinny pozostać takie same jak było dotychczas, czyli przed zbyciem nieruchomości.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#JadwigaWojtasik">Bardzo proszę o pozostawienie zapisu zawartego w ostatnim zdaniu ust.1, bo zdarzają się różne przypadki. Znam np. przypadek skreślenia z rejestru spółdzielni, która powstała z podziału większej spółdzielni bez jej likwidacji. Co zrobić w takiej sytuacji?</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#StefanMacner">Chciałbym zapytać ekspertów Komisji co dzieje się w sytuacji, kiedy jest zlikwidowana spółdzielnia. Przecież jej majątek podlega normalnej grze rynkowej i likwidator sprzedaje ten majątek spółdzielni będącej w stanie upadłości. Nie bardzo rozumiem funkcjonowanie zapisu ust.1 i proszę ekspertów o wyjaśnienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Może powiem na czym polegają zmiany w omawianym przepisie w stosunku do stanu obecnie obowiązującego. W obecnym Prawie spółdzielczym znajduje się odpowiednik omawianego przepisu, który zresztą pan sędzia wspominał.</u>
<u xml:id="u-85.1" who="#KrzysztofPietrzykowski">Ale obecny przepis ma dwie wady. Po pierwsze mówi, że z dniem likwidacji spółdzielni następują owe przekształcenia, co jest określeniem bardzo nieprecyzyjnym. Takim dniem może być konkretna data wykreślenia spółdzielni z rejestru. I to zmieniliśmy.</u>
<u xml:id="u-85.2" who="#KrzysztofPietrzykowski">Druga poprawka polega na tym, że obecnie jest napisane bardzo enigmatycznie, że przekształcenia następują ex lege, chyba że nowym nabywcą budynku jest inna spółdzielnia mieszkaniowa. Z tego nie wynika jak ten przepis interpretować. Czy w taki sposób, że tylko inna spółdzielnia mieszkaniowa może być nabywcą budynku, czy też na zasadach ogólnych nabywcą może być każda osoba.</u>
<u xml:id="u-85.3" who="#KrzysztofPietrzykowski">Można jednak skreślić w ust.1 wyrazy „w okresie poprzedzającym wykreślenie spółdzielni z rejestru”, wiadomo bowiem, że po wykreśleniu spółdzielni z rejestru już nie prawo spółdzielcze reguluje te sprawy.</u>
<u xml:id="u-85.4" who="#KrzysztofPietrzykowski">Z tych powodów można skreślić wyrazy „w okresie poprzedzającym wykreślenie spółdzielni z rejestru”. Nam chodziło o bardzo wyraźne podkreślenie, że tylko inna spółdzielnia mieszkaniowa może być nabywcą budynku likwidowanej spółdzielni. W przeciwnym razie mogłoby dojść do sytuacji paradoksalnych, a mianowicie takich, kiedy spółdzielcze prawa do lokalu mieszkalnego wygasałyby nie z przyczyny nieokreślonej w ustawie. Mogłoby się zdarzyć, że jakaś osoba fizyczna czy prawna nie będąca spółdzielnią, nabywa budynek wraz z mieszkaniami, które zostały przydzielone na zasadach spółdzielczego prawa do lokalu. W takiej sytuacji prawa te musiałyby konsekwentnie wygasnąć, bo te mogą istnieć tylko w budynku spółdzielczym.</u>
<u xml:id="u-85.5" who="#KrzysztofPietrzykowski">Uważam, że przepis zawarty w ust. 1 art.15 jest bardzo korzystny dla spółdzielni mieszkaniowych i rozstrzyga wątpliwość, która dzisiaj istnieje w Prawie spółdzielczym.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#StefanMacner">Ale postępowanie upadłościowe następuje nie dlatego, że kondycja finansowa spółdzielni jest dobra, ale że spółdzielnia jest zadłużona w SPEC z tytułu zaległych opłat za ciepło, za energię itd. Ktoś chce przejąć majątek spółdzielni w formie zadłużenia, a pan proponuje w zapisie ust.1, że budynek może kupić tylko inna spółdzielnia. Ten, kto przejmie zadłużoną spółdzielnię, będzie chciał odzyskać swoje pieniądze, to oczywiste. Zapis ust.1 to uniemożliwia, przynajmniej tak ja go rozumiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Właśnie tego chcę i tak też został zredagowany zapis ust.1. Jest to przepis szczególny chroniący członków spółdzielni przed utratą spółdzielczych praw do lokalu mieszkalnego.</u>
<u xml:id="u-87.1" who="#KrzysztofPietrzykowski">Gdyby nabywcą budynku w postępowaniu upadłościowym byłby np. bank, to w tym momencie członkowie spółdzielni traciliby spółdzielcze prawo do lokalu. W moim przekonaniu jest to niedopuszczalne, bo to nie członkowie spółdzielni są w upadłości, ale spółdzielnia. Także w obecnie obowiązującym prawie istnieje taka zasada, czemu nie tylko ja dawałem wyraz, że tylko inna spółdzielnia mieszkaniowa może być nabywcą budynku w postępowaniu upadłościowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#AndrzejChrzanowski">Wnoszę o zakończenie dyskusji nad ust.1 art. 15 i przystąpienie do głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#TomaszWójcik">Ze strony posłów nie padł żaden wniosek dotyczący zmian w ust.1.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#StefanMacner">Zapis jest nieczytelny.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#TomaszWójcik">Czy z tego wynika, że do sformułowania zawartego w ust.1 art. 15 nie ma sprzeciwu? Jest sprzeciw. Wobec tego muszę go poddać pod głosowanie.</u>
<u xml:id="u-91.1" who="#TomaszWójcik">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem ust.1 w brzmieniu przedłożenia?</u>
<u xml:id="u-91.2" who="#TomaszWójcik">Za wnioskiem głosowało 7 posłów, 1 był przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#StefanMacner">Głosowanie pokazuje, że aktualnie nie ma kworum.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#TomaszWójcik">Zarządzam wobec tego 15-minutową przerwę, w trakcie której mam nadzieję, że posłowie powrócą na salę obrad.</u>
<u xml:id="u-93.1" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#TomaszWójcik">Wznawiamy obrady po przerwie. Przypominam, że nadal rozpatrujemy art.15 ust.1. Na tle zapisu tego ustępu powstała kontrowersja, która dotyczy ostatniego zdania.</u>
<u xml:id="u-94.1" who="#TomaszWójcik">Pan poseł Stefan Macner wnioskował o skreślenie tego zdania. Komisja wysłuchała głosu ekspertów i zapoznała się z opinią autorów projektu i w tej sytuacji poddam ust.1 pod głosowanie.</u>
<u xml:id="u-94.2" who="#TomaszWójcik">Kto z pań i panów posłów jest za skreśleniem ostatniego zdania w ust. 1?</u>
<u xml:id="u-94.3" who="#TomaszWójcik">Za skreśleniem opowiedział się 1 poseł, 8 głosowało przeciw, 1 poseł wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-94.4" who="#TomaszWójcik">Czy wobec tego jest sprzeciw wobec przyjęcia całego ust. 1 art. 15? Nie widzę sprzeciwu; uznaję, że Komisja przyjęła ust. 1.</u>
<u xml:id="u-94.5" who="#TomaszWójcik">Przechodzimy do rozpatrzenia ust.2. Czy do jego treści są uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#TomaszJórdeczka">Pan przewodniczący pozwoli, że odczytam swoje pytanie. Brzmi ono następująco: jeśli ustawa przewiduje dochodzenie roszczenia o zawarcie umowy w sprawie ustanowienia odrębnej własności lokalu przez byłego członka po wykreśleniu spółdzielni z rejestru, to powinna również wskazać wobec kogo ma kierować to roszczenie. Bo spółdzielni już nie ma.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#TomaszWójcik">Czy w tej kwestii ktoś z państwa chciałby się wypowiedzieć?</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#StanisławDmowski">Zgadzam się z panem prezesem Tomaszem Jórdeczką, że takie ujęcie nie zawiera wskazania adresata, wobec którego roszczenie członka spółdzielni miały być skierowane. Jeżeli przyjęliśmy, że nabywcą budynku po likwidacji spółdzielni może być tylko inna spółdzielnia mieszkaniowa, to należałoby w przepisie dodać, że mowa jest o dochodzeniu roszczenia wobec spółdzielni zbywającej. Trzeba podkreślić, że chodzi o roszczenie wobec spółdzielni. Wtedy to ograniczenie, które zawarte jest w ust.1, w ogóle ma sens. Jeśli bowiem byśmy przyjęli, że nabywcą może być każda osoba, to wtedy ust.2 nie mógłby być zrealizowany.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#TomaszWójcik">A więc według opinii pana sędziego uzupełnienie zapisu usuwa tę niejednoznaczność? Czy tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#StefanMacner">Chciałbym polemizować z panem sędzią. Moja wątpliwość rodzi się z tego, że znam konkretne sytuacje. Może być np. taka, że bank przejmuje budynek spółdzielni w drodze sprawy upadłościowej, bo spółdzielnia jest wobec niego mocno zadłużona i doprowadza do likwidacji spółdzielni.</u>
<u xml:id="u-99.1" who="#StefanMacner">Tymczasem w proponowanym zapisie ustawy decydujemy, że ten budynek może przejąć tylko inna spółdzielnia mieszkaniowa. Inaczej mówiąc chcemy bankowi zabrać majątek, który on przejął w wyniku upadłości spółdzielni. I tego nie rozumiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#StanisławDmowski">Ale Komisja przegłosowała już poprzedni ustęp.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#StefanMacner">Tego właśnie nie mogę zrozumieć. W prawie materialnym to jest niemożliwe.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#TomaszWójcik">Jeśli nie usłyszę innych zgłoszeń do dyskusji, to ze swej strony przedstawię wniosek pana sędziego do uzupełnienia zapisu ust.2. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu wobec brzmienia ust.2 z uzupełnieniem, to uznam, że Komisja ten zapis zaakceptowała i cały art.15. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-102.1" who="#TomaszWójcik">Przechodzimy do rozpatrzenia art. 16. Czy są do niego uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#TomaszJórdeczka">Art. 16 zawiera dwa sformułowania, które budzą wątpliwości. Jedna ma charakter zasadniczy, stąd moje pytanie do pana profesora Krzysztofa Pietrzykowskiego. To on jest twórcą ustawy i tak naprawdę tylko od niego można uzyskać odpowiedź. Przypomnę proponowany zapis: „W zakresie nie uregulowanym w niniejszej ustawie do spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego stosuje się odpowiednio przepisy ustawy z dnia 2 lipca 1992 r. o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych, chyba że statut spółdzielni zawiera postanowienia korzystniejsze dla członków”.</u>
<u xml:id="u-103.1" who="#TomaszJórdeczka">Uważam, że znam trochę ustawę o najmie, ponieważ będąc w tym czasie wiceministrem budownictwa uczestniczyłem w pracach nad tym aktem prawnym. Wiem także po co była przyjmowana przez parlament, jak również co w niej się znajduje, jaka jest jej treść. Ale chciałbym dowiedzieć się, które przepisy ustawy o najmie byłyby stosowane w stosunku do członków spółdzielni. Proszę podać konkretne artykuły tej ustawy. Bo w art. 16 mówi się, że w zakresie nieuregulowanym niniejszą ustawą stosuje się przepisy ustawy o najmie.</u>
<u xml:id="u-103.2" who="#TomaszJórdeczka">Drugie pytanie; jaki jest cel przenoszenia zapisów ustawy o najmie, która dotyczy zupełnie innej materii. Bo stosunek najmu jest zupełnie czymś innym niż spółdzielcze prawo do lokalu mieszkalnego. Dlaczego ma to regulować ustawa o najmie?</u>
<u xml:id="u-103.3" who="#TomaszJórdeczka">Trzecie pytanie kieruję do prawników; jak panowie rozumieją zapis „chyba że statut spółdzielni zawiera postanowienia korzystniejsze dla członków”? Czym zmierzyć tę większa korzyść? Czy mają być wzięte pod uwagę odczucia czy może emocje? Co to znaczy „korzystniejsze dla członków”? Dla jednego czy dla wszystkich członków? To co dla jednego członka jest korzystniejsze, dla drugiego może oznaczać ograniczenie korzyści. Pytam więc prawników, czy taki zapis jest na tyle precyzyjny, że może znaleźć swoje miejsce w ustawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#TomaszWójcik">Jak widać pan prezes Tomasz Jórdeczka ma pewne wątpliwości. Nie wiem jednak, czy podobne wątpliwości mają również posłowie? Ale czy pan prezes ma jakąś propozycję ewentualnej korzystnej zmiany art. 16?</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#TomaszJórdeczka">Uważam, że cały art. 16 powinien zostać skreślony, a wszystkie zasady powinna określać ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych, nad którą pracujemy oraz nieokreślone tą ustawą przepisy Prawa spółdzielczego.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#LechJerczyński">Chciałbym jedynie zwrócić uwagę, że już obecnie pod działaniem Prawa spółdzielczego, mamy sytuacje w spółdzielniach mieszkaniowych, w których spółdzielnie korzystają z przepisów ustawy o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych. Przypomnę choćby sprawę przekazania budynków zakładowych do spółdzielni mieszkaniowych. Lokatorzy tych budynków albo przeszli na prawo spółdzielcze albo nie zostali członkami spółdzielni, ale najemcami. W tym przypadku działa w stosunku do nich ustawa o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych. Dotyczy to także kaucji.</u>
<u xml:id="u-106.1" who="#LechJerczyński">Ponieważ w już obecnie stosowanym prawie stosuje się wobec spółdzielni mieszkaniowych przepisy ustawy o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych, wobec tego i przy przyjęciu tej ustawy takie sytuacje mogą zachodzić.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#TomaszWójcik">Chciałbym zapytać posłów czy są jeszcze jakieś wątpliwości do treści art.16?</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#TomaszJórdeczka">Pan dyrektor Lech Jerczyński nie zwrócił uwagi na tytuł omawianego rozdziału. Tytuł rozdziału 2 brzmi „Spółdzielcze prawo do lokalu mieszkalnego”, a nie dotyczy najmu lokali mieszkalnych. I o tym mówiłem. Owszem, ustawa o najmie lokali i dodatkach mieszkaniowych zawiera pewne przepisy obowiązujące spółdzielnie mieszkaniowe w stosunku do najemców mieszkań spółdzielczych, czyli do najmu mieszkań stanowiących własność spółdzielni. Zapis art. 16 znajduje się w rozdziale mówiącym o spółdzielczym prawie do lokalu mieszkalnego i dotyczy mieszkań o statusie spółdzielczym. Natomiast pan dyrektor mówił o tym, że ustawę stosuje się do najmu w spółdzielniach, o czym ja nie mówiłem.</u>
<u xml:id="u-108.1" who="#TomaszJórdeczka">Rodzi się kolejne pytanie; kto będzie określał wewnętrzne obowiązki między członkiem spółdzielni a spółdzielnią w zakresie remontów i konserwacji. Czy ustawa o najmie, czy też decyzja członków wyrażona przez ich organy samorządowe? Bo jeśli ustawa o najmie, to oznacza, że wszystkie wewnętrzne uregulowania, które są decyzją i wolą członków, nie są realizowane.</u>
<u xml:id="u-108.2" who="#TomaszJórdeczka">Ustawa o najmie mówi np. o obowiązku zarządcy czy właściciela do wymiany stolarki okiennej. Natomiast w spółdzielniach taką wymianę załatwia się w dwojaki sposób. Po pierwsze...</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#TomaszWójcik">Muszę przerwać pana wywód, bo chcemy jednak posuwać się do przodu, a nie prowadzić dyskusji na nieco inny temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#TomaszJórdeczka">Mówiłem jedynie o skutkach wprowadzenia zapisu art.16. Bo jeśliby przyjąć proponowany zapis, to oznaczałoby, że np. wymiana stolarki okiennej w lokalu mieszkalnym odbywa się w oparciu o przepisy ustawy o najmie lokali i dodatkach mieszkaniowych.</u>
<u xml:id="u-110.1" who="#TomaszJórdeczka">Natomiast obecnie spółdzielnie mają dwa wyjścia; albo w odpisie na remonty taka pozycja nie występuje i wymiana stolarki okiennej jest przedmiotem każdego członka spółdzielni, który dzięki temu płaci mniej na remonty. Albo też członek spółdzielni płaci więcej na remonty i w ich ramach spółdzielnia dokonuje wymiany stolarki okiennej w jego lokalu mieszkalnym. To jest sprawa w gestii właścicieli, a członkowie spółdzielni są właścicielami.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#AndrzejChrzanowski">Wnoszę o zamkniecie dyskusji nad art.16, bo nie ma już ona sensu i proponuję przegłosowanie tego artykułu.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#TomaszWójcik">Zanim jednak przejdziemy do rozstrzygnięć głos ma jeszcze pan poseł Stefan Macner, który dużo wcześniej się zgłaszał do dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#StefanMacner">Zgłaszam wniosek o wykreślenie w całości art.16.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#TomaszWójcik">Przystępujemy do rozstrzygnięcia. Najdalej idącym wnioskiem jest skreślenie art.16, wobec tego od niego zaczniemy głosowanie. Kto z panów posłów jest za skreśleniem art.16?</u>
<u xml:id="u-114.1" who="#TomaszWójcik">Za skreśleniem art.16 głosował 1 poseł, 9 było przeciw, 1 poseł wstrzymał się od głosu. W ten sposób art. 16 został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-114.2" who="#TomaszWójcik">Przechodzimy do rozpatrzenia kolejnego rozdziału zatytułowanego „Prawo odrębnej własności lokalu”.</u>
<u xml:id="u-114.3" who="#TomaszWójcik">Czy są uwagi do tytułu rozdziału? Nie widzę sprzeciwu: tytuł został przez Komisję przyjęty.</u>
<u xml:id="u-114.4" who="#TomaszWójcik">Rozpatrujemy ust. 1; czy ktoś z państwa ma uwagi do jego treści?</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#AndrzejKwiatkowski">Mam wątpliwość, którą być może rozwiejecie państwo w dyskusji. Nie rozumiem pierwszego zdania ust.1 mówiącego, że „Z członkiem ubiegającym się o ustanowienie odrębnej własności spółdzielnia zawiera umowę w sprawie budowy lokalu”. A więc jest to umowa w sprawie nieistniejącego jeszcze lokalu, bo tak wynika z brzmienia tego zdania. Proszę o wyjaśnienie tej kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#TomaszWójcik">Będę wobec tego prosił o pomoc naszych ekspertów i Biuro Legislacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#WiktorŁyszczak">Jest mi szalenie trudno odpowiedzieć na zasadnicze pytanie postawione przez pana prezesa. W tym prawdziwym labiryncie przepisów zawartych w ustawie, mamy rozdział 3 zatytułowany „Prawo odrębnej własności lokali”. Z niego wynika, że wszystkie wnioski o budowę lokali powinny podlegać artykułowi 17. Artykuł ten mówi, że z osobą, która chce uzyskać lokal mieszkalny, ma być zawarta umowa o budowę tego lokalu. Dalej przepis mówi szczegółowo o treści tej umowy.</u>
<u xml:id="u-117.1" who="#WiktorŁyszczak">Mam wątpliwość czy w momencie uchwalenia tej ustawy zaistnieje jakakolwiek możliwość innego zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych. Czy budowa nowych lokali to będzie reguła i innych możliwości nie będzie? Wydaje się, że art.17 generalnie przesądza system spółdzielczy w Polsce. I z tego trzeba sobie zdawać sprawę.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#MarekZieliński">Chcę wyjaśnić, że obecnie mieszkania spółdzielcze buduje się ze środków własnych kandydatów na członków bądź członków. Przypomnę długą dyskusję na temat poprzedniego rozdziału. Tam zapisaliśmy, że jeżeli będzie inna możliwość pozyskania lokalu mieszkalnego, jak w latach 90. to można będzie budować w innej formule niż obecnie.</u>
<u xml:id="u-118.1" who="#MarekZieliński">Obecnie nie buduje się przecież wyłącznie przy pomocy środków własnych. Niedawno przecież pan prezes Tomasz Jórdeczka mówił o tym, że buduje domy przy pomocy kredytów z Krajowego Funduszu Mieszkaniowego. Na pytanie pana mecenasa można odpowiedzieć wprost; przepis art. 17 nie przesądza formuły spółdzielczego budownictwa mieszkaniowego, ale utrzymuje formułę dotychczasową.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#TomaszWójcik">Czy są może inne pytania bądź wątpliwości do ust.1? Jeśli ich nie usłyszę, to...</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#AndrzejKwiatkowski">Zdaje się, że zostałem źle zrozumiany. Podstawową sprawą po ewentualnym wejściu w życie tej ustawy byłoby ustanawianie własności do lokali istniejących i zamieszkałych przez członków spółdzielni.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#MarekZieliński">Tę wątpliwość rozwiewają, mam nadzieję, następne artykuły rozdziału 3. Jest w nich m.in. mowa o przekształceniu z mocy prawa własnościowego prawa do lokalu w odrębną własność. Jest pewien problem z tym, o czym pan dyrektor mówił na samym początku swej wypowiedzi odnośnie ustanawiania odrębnej własności na mieszkaniu, którego jeszcze nie ma i dopiero będzie budowane.</u>
<u xml:id="u-121.1" who="#MarekZieliński">Wszyscy rozumiemy intencje tego zapisu. Najpierw trzeba spisać umowę o budowie, jeśli inwestycja ma być realizowana ze środków własnych członka lub kandydata na członka spółdzielni. I te okoliczności należałoby dość precyzyjnie określić.</u>
<u xml:id="u-121.2" who="#MarekZieliński">Może Biuro Legislacyjne miałoby inny pomysł na zapis ust.1. Wiem, że jest w nim zawarta jakaś niedogodność, ale intencja tego zapisu jest chyba dość jasna.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#StanisławDmowski">Chciałem tylko zwrócić uwagę na jedną rzecz. Wydaje mi się, że zawarcie umowy w sprawie budowy lokalu czy domu, w którym będą zajmowane przez członków spółdzielni na zasadzie własności, a więc spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego, to chyba taka umowa będzie dopuszczana. Obecnie jest to uregulowane w art.9 ustawy o własności lokali, gdzie przewiduje się możliwość zawierania umów w sprawie budowy. Między innymi znajduje się tam wymóg, że budujący zawierający umowę z tymi, którzy chcą otrzymać lokale mieszkalne, musi być właścicielem. Ale w tej ustawie zawarta została możliwość zawarcia umowy w sprawie budowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnego">Prawdę mówiąc to nie rozumiem problemu, o którym mówił pan dyrektor Andrzej Kwiatkowski. Dla mnie przepis art. 17 ust. 1 jest jasny. Najpierw bowiem trzeba ubiegać się o ustanowienie odrębnej własności lokalu, potem trzeba zawrzeć umowę o budowę. Z art.18 wynika, że powstaje ekspektatywa odrębnej własności lokalu, a z art. 20, że „Spółdzielnia jest zobowiązana ustanowić na rzecz członka odrębną własność lokalu najpóźniej po jego wybudowaniu”. Następny natomiast art. 21 stwierdza, że umowę w sprawie ustanowienia odrębnej własności lokalu zawiera spółdzielnia z jednym członkiem albo ze wszystkimi członkami łącznie. Tak więc jest zachowana odpowiednia kolejność załatwiania spraw miedzy spółdzielnią a członkami. Naprawdę nie wiem w czym leży problem.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#AndrzejKwiatkowski">Chodzi mi właśnie o kolejność zdarzeń. Ze sformułowania art.17 ust.1 wynika, że w pierwszej kolejności zawiera się umowę o ustanowienie odrębnej własności lokalu. Natomiast mi się wydaje, że pierwotna powinna być umowa w sprawie budowy lokalu.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnego">Ale w pierwszym zdaniu jest mowa jest umowie w sprawie budowy lokalu. Może zacytuję to zdanie. Brzmi ono następująco: „Z członkiem ubiegającym się o ustanowienie odrębnej własności lokalu spółdzielnia zawiera umowę w sprawie budowy lokalu”.</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#TomaszWójcik">Rozumiem, że wszystkie wątpliwości zostały już wyjaśnione. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu uznam, że...</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#KrzysztofAnuszkiewicz">Nie wiem dlaczego Biuro Legislacyjne to zaakceptowało, bo to jest nieszczęśliwe sformułowanie. Może powinno być napisane inaczej, a mianowicie: „Z członkiem ubiegającym się o budowę lokalu na zasadach odrębnej własności spółdzielnia zawiera umowę”. Wtedy taki zapis byłby bardziej czytelny i prosty. Przynajmniej tak uważam.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnego">Może powtórzę propozycję pana posła: „Z członkiem ubiegającym się o budowę lokalu na zasadach odrębnej własności...”. Może być i tak...</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#KrzysztofAnuszkiewicz">W ust.1 mówi się, że „Z członkiem ubiegającym się o ustanowienie...”. Ale członek spółdzielni nie ubiega się o ustanowienie odrębnej własności lokalu, ale najpierw zawiera umowę o budowę lokalu na zasadach odrębnej własności. Czy moje rozumowanie jest właściwe?</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnego">Wydaje się, że tak, ale uważam, że to wszystko wynika z zapisu art.17 ust.1. Jeśli jednak panowie posłowie uważają, że ten zapis jest nieczytelny, to mogę go oczywiście zredagować inaczej. Moim zdaniem wyjdzie na to samo.</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#TomaszWójcik">Rozumiem, że po pierwsze zapis musi być jednoznacznie interpretowany, a po drugie — w przypadku sporu rozstrzyga sąd. Jaka jest ocena tego zapisu z punktu widzenia praktyki sędziowskiej? Czy pan sędzia może potwierdzić sformułowanie, że zapis ust. 1 nie wzbudza pana sprzeciwu i że rozumie go pan jednoznacznie, czy może jest to pole do różnorodnych interpretacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#StanisławDmowski">Dla mnie osobiście przepis ust. 1 art.17 jest jasny i nie widzę potrzeby zmian. Propozycja pana posła Krzysztofa Anuszkiewicza jedynie uściśla zapis, ale nie zmienia jego istoty.</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#TomaszWójcik">Propozycja pana posła wydaje się jednak dosyć logiczna. Czy eksperci mogliby się jeszcze do niej odnieść?</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#WandaWojnowskaCiodyk">Proszę zwrócić uwagę na treść ust.1, w którym mówi się, że celem umowy może być budowanie celem uzyskania spółdzielczych praw i ustanowienia odrębnej własności. Jest to podkreślenie charakterystycznego stosunku, jaki łączy członka spółdzielni, który będzie właścicielem lokalu, ze spółdzielnią. Jeśli napisalibyśmy na wstępie o budowie lokalu, to byłoby to stwierdzenie nie nawiązujące do treści spółdzielczego stosunku między członkami a spółdzielnia. Tak np. buduje się obecnie za pośrednictwem developerów.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#TomaszWójcik">Czy po tym wyjaśnieniu pan poseł wycofuje swoją poprawkę?</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#KrzysztofAnuszkiewicz">Nie podtrzymuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#TadeuszJankowski">Czy nie należałoby rozbić ten przepis na dwie umowy. Mam na myśli drugie zdania ust. 1. Można by zapisać, że „Umowa taka zawarta w formie pisemnej pod rygorem nieważności, powinna zobowiązywać strony do zawarcie umowy w sprawie ustanowienia odrębnej własności po zakończeniu umowy”. Byłoby to zgodne z wypowiedzią pana sędziego Stanisława Dmowskiego. Taki zapis wyraźnie określałby dwie umowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#AndrzejChrzanowski">Nie można mówić o przeniesieniu własności po zakończeniu budowy. W praktyce zdarzają się takie sytuacje, że budowa prowadzona jest przez spółdzielcę na zasadzie własnego zlecania budowy bezpośrednio wykonawcy budowlanemu. Mogę podać liczne tego przykłady. W związku z tym przeniesienie tej własności po zakończeniu doprowadza do tego, że spółdzielca buduje i podpisuje zlecenia wykonawcy na roboty nie będąc właścicielem. Na dobrą sprawę nie wiadomo kim on jest w stosunku do wznoszonego budynku.</u>
<u xml:id="u-138.1" who="#AndrzejChrzanowski">Poproszę jeszcze o głos w momencie, kiedy dojdziemy do końca art. 17 i wypowiem się w tej sprawie. Teraz odniosę się jeszcze do ust.1. Obecny jego zapis w moim przekonaniu jest wyczerpujący i jasny.</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#RyszardJajszczyk">Jedno pytanie nawiązujące do wcześniejszych wypowiedzi. Skoro art. 9 ustawy o własności lokali zastrzega wyraźnie, że zawarcie umowy o ustanowienie odrębnej własności lokalu jest możliwe jeżeli zawierający umowę ma tytuł prawny do gruntu, to chciałbym wiedzieć, czy ten warunek świadomie pomijamy w ust. 1 art. 17?</u>
<u xml:id="u-139.1" who="#RyszardJajszczyk">Mówię o tym dlatego, że powołujemy się na przykłady spółdzielni powstałych w ostatnim okresie, które właśnie tą metodą działają. Nie mając tytuły prawnego do gruntu zawierają umowy o budowę lokali mieszkalnych i przyrzeczeniu ustanowienia na nie odrębnej własności. Dochodzenie tych praw jest potem niemożliwe.</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#MarekZieliński">Wiem, że takich przypadków jest wiele w Polsce, ale to jest po prostu działanie kryminalne. Nawet idealnym przepisem nie można, niestety, wyeliminować takich przypadków.</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#TomaszWójcik">Czy panowie posłowie nie mają już wątpliwości?</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#SiergiejPlewa">Popierając propozycje pana dra Ryszarda Jajszczyka chcę dodać, że takie przypadki zdarzają się zwłaszcza w Warszawie i pod względem prawnym są one absolutnie „czyste”. Zawiera się umowę na budowę lokalu, w której jest zapis, że w przypadku rezygnacji członka z budowy wpłacona gotówka zostaje zwrócona w nominale. Taka spółdzielnia buduje lokale nie mając tytułu własności gruntu, bo dopiero jest w trakcie jej załatwiania, potem sprzedaje lokal, termin pozyskania gruntu się przedłuża. Zdenerwowany taką sytuacją członek spółdzielni wycofuje pieniądze, którymi przecież spółdzielnia obracała przez jakiś czas. Wydaje się, rozbicie zapisu ust. 1 na dwie części jest absolutnie wskazane.</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#TomaszWójcik">Chciałbym pana posła zapytać, czy w związku z tym proponuje pan jakąś konkretną poprawkę do ust. 1?</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#SiergiejPlewa">Proponuję, aby zapis ust. 1 uzupełnić o konkretną propozycję zgłoszoną przez pana Tadeusz Jankowskiego ze Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych RP.</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#TomaszWójcik">Mamy więc wniosek pana posła Siergieja Plewy o uzupełnienie ust.1 dotyczący przeniesienia własności w momencie zakończenia budowy. Czy poprawka ta dotyczy pierwszego zdania?</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#SiergiejPlewa">Nie, chodzi o uzupełnienie zdania drugiego ust.1.</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#TomaszWójcik">Rozumiem poprawkę i poddam ją pod głosowanie. Kto z panów posłów jest za przyjęciem zmiany zaproponowanej przez pana posła Siergieja Plewę w ust. 1?</u>
<u xml:id="u-147.1" who="#TomaszWójcik">Za przyjęciem poprawki głosowało 3 posłów, 8 było przeciw, 1 poseł wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-147.2" who="#TomaszWójcik">Komisja nie przyjęła zmiany do ust.1. Czy nie ma sprzeciwu do całego ust. 1?</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#WiktorŁyszczak">W art. 17 ust. 1 pkt 1 stwierdza się co powinna zawierać umowa. A więc w punkcie 1 wymienia się „zobowiązanie członka spółdzielni do pokrywania kosztów zadania inwestycyjnego we części przypadającej na jego lokal przez wniesienie wkładu budowlanego oraz do uczestniczenia w innych zobowiązaniach spółdzielni związanych z budową”. Zapis ten moim zdaniem powinien trochę inaczej wyglądać, ale zostawmy to na razie tak jak jest.</u>
<u xml:id="u-148.1" who="#WiktorŁyszczak">W punkcie 2 natomiast mowa jest o „określeniu granic realizowanego zadania inwestycyjnego, które będzie stanowić podstawę ustalenia wysokości kosztów budowy lokalu” i dalej „inne postanowienia określone w statucie”. Chcę powiedzieć, że podstawowe elementy umowy o ustanowienie odrębnej własności lokalu zostały rozstrzygnięte w ustawie o własności lokali. Tam znajduje się m.in. tego rodzaju zapis: „Umowa o ustanowienie odrębnej własności powinna określać w szczególności rodzaj, położenie i powierzchnię lokalu oraz pomieszczeń do niego przynależnych”. Dlaczego o tym mówię? Bo to potem się mści przy składaniu wniosku do sądu o założenie księgi wieczystej. W takim wniosku trzeba dokładnie określić o co chodzi. To będzie także podstawą do ustanowienia własności. Cały tryb wymieniony w rozdziale 3 musi być na końcu realizowany przez wpis do księgi wieczystej albo założenie nowej księgi wieczystej dla nieruchomości. Dlatego należałoby skorzystać z doświadczeń ustawy o własności lokali i dodać w omawianym obecnie artykule przepis, który wynika z art. 8 ust. 1 pkt. 1 ustawy o własności lokali.</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#TomaszWójcik">Może pan mecenas będzie uprzejmy jeszcze raz odczytać treść tego uzupełnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#WiktorŁyszczak">A więc umowa powinna zawierać — i to dodam — „rodzaj, położenie i powierzchnię lokalu oraz pomieszczeń do niego przynależnych”. Zaznaczam, że w mojej dotychczasowej praktyce bardzo często napotykałem trudności z założeniem księgi wieczystej przy pomieszczeniach przynależnych. To jest trudna kwestia do rozwiązania.</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#TomaszWójcik">Czy ktoś ma wątpliwości czy uwagi do zgłoszonej propozycji uzupełnienia zapisów w art. 17 ust. 1?</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnego">Jakiego byśmy zapisu nie zawarli dodatkowo, to i tak nie zmienia merytorycznie treści art. 17 ust. 1. I tak przepisy ustawy o najmie lokali muszą być elementem umowy o ustanowienie odrębnej własności lokalu. Tak więc będzie to podwójny zapis; raz w tej ustawie i drugi raz w ustawie o własności lokali. Inaczej mówiąc proponowane uzupełnienie niczego nie zmienia, a może jedynie komplikować kwestie związane z umową.</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#TomaszWójcik">Czy panowie posłowie maja już jasność co do treści ust.1?</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnego">Mam jeszcze pytanie: to chyba musiałby być odrębny punkt ust. 1. Który to powinien być punkt, panie mecenasie?</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#WiktorŁyszczak">Może to być punkt 3 lub 4.</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#TomaszWójcik">Z wypowiedzi pana wynika, że uzupełnienie proponowane przez pana mecenasa niewiele zmienia. Czy tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnego">Zapisanie danych, o których powiedział pan mecenas Wiktor Łyszczak, w ust. 1 przesądza już o pewnych stanach prawnych, które nastąpią w przyszłości.</u>
<u xml:id="u-157.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnego">Natomiast z wypowiedzi pana posła Siergieja Plewy wynika, że często zdarzają się sytuacje, że w momencie podpisywania tej pierwszej umowy nie ma jeszcze wszystkich danych. Często bywa tak, że występują drobne różnice pomiędzy tym co było w umowie o budowie, a tym, co zostało wybudowane. I to może stwarzać problemy natury praktycznej. Dlatego jak powiedziałem w pewnych sytuacjach uzupełnienie proponowane przez pana mecenasa może komplikować sytuację prawną stron. Jeżeli jednak jest taka wola posłów, aby dodać nowy punkt w ust. 1, to z punktu widzenia legislacyjnego nie ma przeciwwskazań.</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#StanisławDmowski">Pragnę zwrócić uwagę, że w art.17 ust. 1 mówi się, że mimo iż nie uwzględniono wniosku, że po zakończeniu ma być zawarta umowa w sprawie przeniesienia własności odrębnego lokalu, to jednak z dalszych przepisów omawianego projektu ustawy wynika, choćby z art. 21, że musi być zawarta dodatkowa umowa w sprawie ustanowienia odrębnej własności lokalu.</u>
<u xml:id="u-158.1" who="#StanisławDmowski">Można rozważyć czy ze względu na wątpliwości istniejące we wstępnej fazie zawierania umowy w sprawie budowy, należałoby umieścić te określenia, o których mówił pan mecenas Wiktor Łyszczak. Takie uzupełnienia na pewno są potrzebne, tylko należy rozważyć, czy akurat w tym przepisie, czy już w umowie ustanowienia odrębnej własności lokalu.</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#TomaszWójcik">Czy ktokolwiek z państwa przejmuje poprawkę zaproponowaną przez pana mecenasa? Widzę, że mamy sponsora tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-159.1" who="#TomaszWójcik">Wobec tego zapytam, czy nie ma sprzeciwu ze strony posłów do treści uzupełnienia zaproponowanego przez pana mecenasa? Sprzeciwu nie słyszę, a zatem uznaję, że Komisja przyjmuje ust. 1 art. 17 w zmienionym kształcie.</u>
<u xml:id="u-159.2" who="#TomaszWójcik">Przystępujemy do rozpatrywania ust. 2 art. 17. Czy są do niego uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-160">
<u xml:id="u-160.0" who="#TomaszJórdeczka">Ustęp ten mówi, że „na żądanie członka umowa powinna być zawarta również z innymi, wskazanymi przez niego osobami, które wspólnie z nim ubiegają się o ustanowienie odrębnej własności lokalu”. Czy to oznacza, że osoby te mogą zostać członkami spółdzielni?</u>
</div>
<div xml:id="div-161">
<u xml:id="u-161.0" who="#TomaszWójcik">Poproszę pana posła Marka Zielińskiego o wyjaśnienie tej kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-162">
<u xml:id="u-162.0" who="#MarekZieliński">Może to być na przykład żona lub dzieci.</u>
</div>
<div xml:id="div-163">
<u xml:id="u-163.0" who="#AndrzejChrzanowski">Znam takie przypadki; osoby, o których mowa jest w ust.2, nie muszą być członkami spółdzielni. Może być tylko jedna osoba, która podpisuje umowę. Ale jeśli mąż chce, żeby również jego żona była członkiem spółdzielni, to na jego prośbę także żona zostaje członkiem spółdzielni. Wtedy umowa jest zawarta także z żoną. Identyczna może być sytuacja z dzieckiem pełnoletnim; też może zawrzeć tę umowę.</u>
</div>
<div xml:id="div-164">
<u xml:id="u-164.0" who="#SiergiejPlewa">Takie zasady obowiązują również obecnie. Ale chyba umowa nie może być zawarta z osobą dopisaną do członka spółdzielni? Nie jestem prawnikiem, ale może niech oni się wypowiedzą.</u>
</div>
<div xml:id="div-165">
<u xml:id="u-165.0" who="#WiktorŁyszczak">Ja również zadawałem sobie takie pytanie, ale sam sobie odpowiedziałem w następujący sposób: ponieważ celem umowy jest własność, a przy własności może być nawet piętnastu współwłaścicieli, w tym również dzieci nawet jeszcze nie narodzone. Tak jest sytuacja prawna. Inaczej mówiąc każda osoba, którą wskaże członek spółdzielni, z która zawiera umowę o ustanowienie odrębnej własności lokalu, będzie uczestnikiem tego procesu. Może to być np. osoba mieszkająca za granicą, bo to nie ma znaczenia. Ten przepis daje w każdym razie taką możliwość.</u>
<u xml:id="u-165.1" who="#WiktorŁyszczak">Nie mamy już bowiem do czynienia z Prawem spółdzielczym, ale z ustawą o własności lokali, na którą powołuje się ustaw, nad którą obecnie Komisja pracuje.</u>
<u xml:id="u-165.2" who="#WiktorŁyszczak">Jedyne ograniczenie wynika z odpowiedzialności. Zanotowałem sobie na marginesie przepisu ust.2 zasadę solidarności, czyli solidarnej odpowiedzialności. Uznaję bowiem, że byłoby dobrze, gdyby osoby, które zgłaszają się celem ustanowienia odrębnej własności lokalu, wiedziały także o swojej odpowiedzialności i zobowiązań wobec spółdzielni. To także powinno wynikać z umowy.</u>
<u xml:id="u-165.3" who="#WiktorŁyszczak">Czy państwo posłowie podzielicie ten pogląd - to jest już tylko wasza sprawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-166">
<u xml:id="u-166.0" who="#LechJerczyński">Chciałem zwrócić uwagę państwa na treść art. 22 ust. 1, który reguluje tę kwestię mówiąc, że „Prawo odrębnej własności lokalu może należeć do jednej lub wielu osób”. Natomiast członkiem spółdzielni może być tylko jedna osoba z nich, chyba że prawo odrębnej własności lokalu przysługuje wspólnie małżonkom. Ten zapis rozstrzyga chyba wszelkie wątpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-167">
<u xml:id="u-167.0" who="#RyszardJajszczyk">Przytoczony przez pana dyrektora Lecha Jerczyńskiego art.212 ust. 2 zawiera próbę regulacji, w związku z czym mam pytanie do pana mecenasa Wiktora Łyszczaka, mimo że nie on jest autorem projektu omawianej ustawy.</u>
<u xml:id="u-167.1" who="#RyszardJajszczyk">Jeżeli którakolwiek z osób, które po stronie odbiorcy lokalu są uczestnikami umowy, nie będzie się zgadzać z pozostałymi partnerami i zgłaszać spory wobec spółdzielni, to czy każda z tych osób ma samoistne prawo podejmowania takich inicjatyw bez pytania o zgodę pozostałych dwóch partnerów? Bo przecież są oni jedną stroną umowy dotyczącej jednego lokalu spółdzielczego.</u>
</div>
<div xml:id="div-168">
<u xml:id="u-168.0" who="#WiktorŁyszczak">Odpowiem trochę nie wprost; jest tak, jak przy prawach spadkowych. Każdy spadkobierca może we własnym imieniu dochodzić swoich praw w zależności od tego, w jakim pozostaje stosunku do pozostałych spadkobierców i do schedy spadkowej. Podobnie jest przy ustanowieniu odrębnej własności lokalu. Jeśli będzie piętnastu uczestników tego samego procesu, to każda z tych osób ma swoje samodzielne prawo. Dlatego wspomniałem o solidarnej odpowiedzialności.</u>
</div>
<div xml:id="div-169">
<u xml:id="u-169.0" who="#TadeuszJankowski">Mam wątpliwość, czy umowa o której jest mowa w ust.2, będzie dotyczyła tej umowy związanej z budową. Czy zapisu w ust.2 nie ograniczyć tylko do tej drugiej umowy dotyczącej już ustanowienia własności.</u>
<u xml:id="u-169.1" who="#TadeuszJankowski">W związku z tym może zapisać w ust.2, że umowa w sprawie ustanowienia odrębnej własności na żądanie członka itd. Nie należy tego łączyć z budową, bo natychmiast znajdą się osoby, które będą występowały na pierwszym etapie umowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-170">
<u xml:id="u-170.0" who="#TomaszWójcik">Po tej wymianie zdań chciałbym zapytać panów posłów czy do ust.2 art.l7 są jakieś zastrzeżenia? Jeśli nie usłyszę sprzeciwu uznam, że Komisja przyjęła ust. 2 art. 17. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-170.1" who="#TomaszWójcik">Przechodzimy do ust. 3 art.17; czy są do niego uwagi? Jeśli nie usłyszę żadnych uwag...</u>
</div>
<div xml:id="div-171">
<u xml:id="u-171.0" who="#WandaWojnarowskaCiodyk">Zwracam uwagę, że nie po raz pierwszy w omawianych przepisach użyte jest następujące sformułowanie. Mam na myśli część zdania kończącego ust. 3, które brzmi: „... członek jest zobowiązany do uczestniczenia w spłacie tego kredytu wraz z odsetkami w części przypadającej na jego lokal”.</u>
<u xml:id="u-171.1" who="#WandaWojnarowskaCiodyk">W opinii przedstawionej Komisji przed dzisiejszym posiedzeniem już to kwestionowałam. Chodzi bowiem o przepis przejściowy i jest to dla mnie bardzo niejasne. Nie wiadomo na jakich zasadach członek uczestniczy w spłacie kredytu wraz z odsetkami.</u>
<u xml:id="u-171.2" who="#WandaWojnarowskaCiodyk">Poza tym na tle obecnego stanu prawnego nie jest możliwe budowanie z kredytu mieszkań spółdzielczych o statucie własności. Czy są wątpliwości? Teoretycznie możliwa jest budowa na innych zasadach kredytowych, o ile bank takiego kredytu udzieli. Chociaż praktycy dobrze wiedzą, że obecnie członkowie spółdzielni biorą kredyty, mimo że spółdzielnia jest swego rodzaju pośrednikiem między nimi a bankiem. Ale mi chodzi o podkreślenie uczestnictwa w spłacie kredytu; czy ma to się odbywać też na zasadzie odpowiedzialności solidarnej, czy w jakikolwiek inny sposób?</u>
</div>
<div xml:id="div-172">
<u xml:id="u-172.0" who="#MarekZieliński">Praktyka jest obecnie taka, jaka jest, natomiast trzeba myśleć także o bardzo małych spółdzielniach. Ten przepis odnosi się także do takich małych spółdzielni mieszkaniowych. Może zdarzyć się, że 10 osób zakłada spółdzielnię mieszkaniową i wtedy mogą wziąć z banku kredyt nie jako prywatne osoby, ale już jako spółdzielnia. Obecna praktyka jest taka, że każdy bierze kredyt indywidualnie i rozlicza się z bankiem. Taka sytuacja odpowiada bankom, bo mogą dowolnie ustalać warunki udzielania kredytu. Myślę jednak, że z czasem ta sytuacja będzie ulegać zmianie. Jeśli bank udzieli kredytu spółdzielni, to odpowiedzialność jej członków będzie już solidarna.</u>
</div>
<div xml:id="div-173">
<u xml:id="u-173.0" who="#WiktorŁyszczak">Całkowicie podzielam obawy w sprawie zapisu ust.3. Między innymi dlatego, że przepis ten kłóci się z przepisem poprzednim.</u>
<u xml:id="u-173.1" who="#WiktorŁyszczak">Jeżeli ktoś ma odpowiadać za kredyt, to niech odpowiadają te osoby, które zawarły umowę, a nie członek spółdzielni. Dlatego w takich przypadkach konieczna jest właśnie solidarna odpowiedzialność. Członek spółdzielni nie może odpowiadać za wszystkich uczestników umowy. Muszą odpowiadać również ci, którzy zgodzili się razem z nim być współwłaścicielami. Dlatego podzielam obawy pani mecenas i uważam, że jednak przepis ust. 2 powinien być inaczej sformułowany; odpowiedzialność powinna ciążyć na wszystkich stronach umowy. Jest to konieczne także dlatego, że ust.3 mówi, że chodzi o zasady określone w statucie i w umowie, o której mowa w ust.1. Tak więc ust. 3 kłóci się z ustępem 2 i ustępem 1.</u>
</div>
<div xml:id="div-174">
<u xml:id="u-174.0" who="#WandaWojnarowskaCiodyk">Proponowałabym inny zapis, a mianowicie, że „członek jest zobowiązany do spłaty kredytu”, zamiast słów „do uczestniczenia w spłacie kredytu wraz z odsetkami”. To jest bardziej proste.</u>
</div>
<div xml:id="div-175">
<u xml:id="u-175.0" who="#WiktorŁyszczak">Bardzo panią przepraszam, ale w ogóle nie o to chodzi, jest to zupełnie inna materia. Mówimy o dwóch różnych sprawach. Dlatego trzeba się zdecydować, czy rzeczywiście umowę może zawierać pięć osób a odpowiada tylko jedna — członek spółdzielni, czy też odpowiadają wszyscy, którzy zawarli umowę. Byłaby to zgoła paradoksalna sytuacja; odpowiedzialność jednej osoby za inne osoby, które się do umowy tylko dopisały.</u>
</div>
<div xml:id="div-176">
<u xml:id="u-176.0" who="#TadeuszJankowski">Mam uwagę do już przegłosowanego art. 4 ust. 3; czy nie należałoby w ust. 3 art. 127 dopisać, że zobowiązany jest również do uczestniczenia w innych zobowiązaniach spółdzielni.</u>
</div>
<div xml:id="div-177">
<u xml:id="u-177.0" who="#TomaszWójcik">Chyba jednak już w tym miejscu tego nie zrobimy.</u>
</div>
<div xml:id="div-178">
<u xml:id="u-178.0" who="#LechJerczyński">Chcę powrócić do treści zapisu ust.3, do którego jest tyle wątpliwości. Sytuacje mogą być różne. Wyodrębniona własność lokalu może powstać przecież w ogóle bez kredytu i przyszli członkowie spółdzielni będą w pełni finansować budowę z własnych środków. Może być także sytuacja, że spółdzielnia zaciąga krótkoterminowy kredyt realizacyjny, natomiast przyszli członkowie spółdzielni zaciągają kredyty hipoteczne, które pozwolą na spłatę tej inwestycji. Mogą powstać jeszcze inne sytuacje.</u>
<u xml:id="u-178.1" who="#LechJerczyński">Ważne jest to, że jeśli spółdzielnia zaciąga kredyt i w umowie między nią a członkiem spółdzielni musi być zobowiązanie do spłaty tego kredytu w takim terminie i w takich ratach, które pozwolą na spłacanie kredytu przez spółdzielnię. Chcę przez to powiedzieć, że trzeba brać pod uwagę różne możliwości i sytuacje. Są przecież kredyty realizacyjne, bank PKO udziela kredytów hipotecznych „Alicja” na budowę mieszkań własnościowych przez spółdzielnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-179">
<u xml:id="u-179.0" who="#MarekZieliński">Przychyliłbym się do propozycji Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu, że członek spółdzielni jest zobowiązany do spłaty kredytu.</u>
</div>
<div xml:id="div-180">
<u xml:id="u-180.0" who="#TomaszWójcik">Czy są jeszcze inne uwagi ze strony panów posłów?</u>
</div>
<div xml:id="div-181">
<u xml:id="u-181.0" who="#SiergiejPlewa">Mam prośbę, żeby wyjaśnić kwestię poruszoną przez pana mecenasa Wiktora Łyszczaka. W ust. 2 stwierdza się, że umowa może być zawarta z członkiem i osobami przez niego wskazanymi, natomiast nie wiadomo co z trzecimi osobami. Tej sprawy nie wyjaśniliśmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-182">
<u xml:id="u-182.0" who="#TomaszWójcik">Czy ktoś z ekspertów Komisji mógłby odpowiedzieć na to pytanie bądź wyrazić swój pogląd?</u>
</div>
<div xml:id="div-183">
<u xml:id="u-183.0" who="#WiktorŁyszczak">Przyjmijmy, że nie dokonujemy zmiany tego przepisu i że wśród nas jest osoba, która zawarła umowę o budowę lokalu mieszkalnego. Do tej umowy przyłączyły się trzy osoby. Przychodzi moment, że spółdzielnia nie otrzymuje pieniędzy, które powinna otrzymać zgodnie z ust. 1. Do kogo spółdzielnia ma wtedy roszczenia? Czy do członka spółdzielni, czy też do osób, które zawarły z nią umowę? Dlatego prosiłem o to, aby rozważyć kwestię odpowiedzialności solidarnej. W takiej sytuacji spółdzielnia miałaby prawo wyboru, może się zwrócić z roszczeniem do każdego, a nie tylko do członka spółdzielni lecz także do osoby, która przystąpiła do umowy. Może zresztą wystąpić do wszystkich stron, które podpisały umowę.</u>
<u xml:id="u-183.1" who="#WiktorŁyszczak">Przepis ust. 3 uniemożliwia spółdzielni takie działanie, bowiem wyraźnie określa jedynie odpowiedzialność członków ubiegających się o ustanowienie odrębnej własności lokalu.</u>
</div>
<div xml:id="div-184">
<u xml:id="u-184.0" who="#MarekZieliński">Rozumiem intencje pana mecenasa. Mimo to należy przepis pozostawić taki, jak w przedłożeniu. Bo wyobrażam sobie to w ten sposób, że w sytuacji kiedy nie ma pieniędzy na inwestycję, spółdzielnia najpierw próbuje je wyegzekwować od swoich członków. Jeśli jest spór miedzy członkami a osobami, które przystąpiły do umowy, to będzie go rozstrzygał sąd, ale spółdzielnia będzie egzekwowała środki od członków.</u>
</div>
<div xml:id="div-185">
<u xml:id="u-185.0" who="#TomaszWójcik">Czy ze strony członków Komisji jest jeszcze jakaś wątpliwość? Jeśli tak, to jaką panowie posłowie macie sugestię zmian zapisu ust. 3? Mamy jak dotąd jeden wniosek o zachowanie zapisu w brzmieniu przedłożenia, jego sponsorem jest pan poseł Marek Zieliński, natomiast inni posłowie mają wątpliwości. Jaką panowie macie wobec tego sugestię zmian ust. 3?</u>
</div>
<div xml:id="div-186">
<u xml:id="u-186.0" who="#SiergiejPlewa">W tej kwestii powinni się jednak wypowiedzieć eksperci i do ust. 3 powrócimy na następnym posiedzeniu Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-187">
<u xml:id="u-187.0" who="#TomaszWójcik">Dobrze, proszę sekretariat Komisji, aby zwrócił się do pana profesora Krzysztofa Pietrzykowskiego o uzasadnienie treści ust.3 art.17. Potrzebna będzie również opinia Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 18.</u>
</div>
<div xml:id="div-188">
<u xml:id="u-188.0" who="#AndrzejChrzanowski">Mam jeszcze uwagę do art. 17. Chciałbym zaproponować dodanie ust. 4 w brzmieniu: „Postanowienia ust. 1 pkt. 2 i 3 i ust. 3 nie dotyczą członków, którzy zawierają umowy o budowę bezpośrednio z wykonawcą robót budowlanych w przypadku zadań nie obejmujących nieruchomości wspólnych lub części nieruchomości wspólnych”.</u>
<u xml:id="u-188.1" who="#AndrzejChrzanowski">Uzasadniam swój wniosek; tam gdzie będą nieruchomości wspólne, np. wspólna droga czy plac zabaw, ten ustęp nie będzie miał zastosowania. Tam gdzie będą części wspólne, a więc mieszkania ze wspólnym korytarzem czy klatką schodową, również ten ustęp nie będzie miał zastosowania. Będzie natomiast miał zastosowanie wszędzie tam, gdzie realizowane będą domy jednorodzinne w zabudowie szeregowej lub wolnostojące, gdzie w zadaniu inwestycyjnym nie ma nieruchomości wspólnych, a więc droga jest np. własnością gminy, spółdzielnia dysponuje działkami budowlanymi, na tych działkach realizują budowy spółdzielcy przez bezpośrednie zawarcie umowy z wykonawcą budowlanym. Wtedy wskazany przeze mnie ust.1 pkt. 2 i 3 oraz ust. 3 nie mają zastosowania w tej umowie.</u>
</div>
<div xml:id="div-189">
<u xml:id="u-189.0" who="#SiergiejPlewa">Myślę, że taki zapis jest niepotrzebny, bo pospolicie mówi się „czyja ziemia tego chata”. Ten kto jest właścicielem terenu, prowadzi całą procedurę do pozwolenia na budowę włącznie i do zawarcia umowy o ustanowienie odrębnej własności lokalu. Jeżeli ktoś jest właścicielem terenu i buduje dom przez spółdzielnie, to w ogóle ten przepis nie ma sensu, bo taka osoba buduje sobie na własną odpowiedzialność i za swoje pieniądze.</u>
</div>
<div xml:id="div-190">
<u xml:id="u-190.0" who="#AndrzejChrzanowski">Takie rozwiązanie byłoby wspaniałe, tylko problem polega na tym, że wiele spółdzielni, które są wieczystymi użytkownikami gruntów, a więc w pewnym sensie ich właścicielami, mają kłopoty w momencie, kiedy grunty zostały podzielone na działki a na tych działkach budują domy członkowie, którzy nie są ani właścicielami działki ani wieczystymi ich użytkownikami. Te osoby budują domy na zasadach bezpośredniego zlecenia robót firmom budowlanym. Umowy nie są zawierane przez spółdzielnie, ale bezpośrednio z firmami wykonawczymi. Takie sytuacje występują, takie umowy także i takie spółdzielnie istnieją. W związku z tym wymuszane są wpłaty wkładu budowlanego, które naprawdę nie wiadomo na co są przeznaczane, najczęściej na pokrycie wynagrodzenia kierownika budowy. Te koszty pokrywa spółdzielnia. Zaręczam państwu, że to są wysokie wynagrodzenia, których można by każdemu życzyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-191">
<u xml:id="u-191.0" who="#SiergiejPlewa">Być może nie mam racji, ale może jednak należałoby zasięgnąć opinii naszych ekspertów, a zwłaszcza prawników. Wydaje się, że bezprawne jest działanie, kiedy na gruncie spółdzielni ktoś zawiera umowę o budowę domu. Nie ma znaczenia, czy to jest grunt będący własnością spółdzielni czy też oddany jej tylko w wieczyste użytkowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-192">
<u xml:id="u-192.0" who="#TomaszWójcik">Uwzględniając sugestie pana posła Siergieja Plewy chciałbym zapytać naszych ekspertów, czy istotnie jest to działanie pozaprawne.</u>
</div>
<div xml:id="div-193">
<u xml:id="u-193.0" who="#AndrzejChrzanowski">Może spróbuję odtworzyć sytuację. Oto spółdzielnia jest wieczystym użytkownikiem gruntu, który zostaje podzielony na działki budowlane. Na tych działkach członkowie spółdzielni budują swoje domy jednorodzinne wolnostojące lub szeregowe. Budowa następuje na zasadzie bezpośredniego zlecenia robót firmie budowlanej przez członka spółdzielni. Pan poseł Siergiej Plewa uważa to za działanie bezprawne.</u>
</div>
<div xml:id="div-194">
<u xml:id="u-194.0" who="#WiktorŁyszczak">Problem ten w zasadzie został rozstrzygnięty w Prawie spółdzielczym. Proszę wziąć odpowiednie przepisy art. 232 i następne. Chodzi o prawo do domów jednorodzinnych i lokali mieszkalnych budowanych w celu przeniesienia ich własności na rzecz członków.</u>
<u xml:id="u-194.1" who="#WiktorŁyszczak">Pragnę zaznaczyć, że w tym przepisie powiedziane jest miedzy innymi, że spółdzielnia podejmująca budowę domów celem przeniesienia własności na członków, może dokonywać przydziału przyszłych domów z chwilą, gdy ze względu na stan przygotowania inwestycji możliwe jest ich oznaczenie.</u>
<u xml:id="u-194.2" who="#WiktorŁyszczak">Ci to oznacza w praktyce? W praktyce takie rzeczy się zdarzają. Operuję przykładem Warszawy, ale z pewnością takie rzeczy zdarzają się również w innych miastach. W przyszłych osiedlach domów jednorodzinnych wystarczy wyznaczenie w dokumentacji i w terenie, po czym już członek spółdzielni bierze na siebie koszt wybudowania i wykończenia budynku. To już nawet nie chodzi o stan surowy, ale jeszcze przed wykonaniem fundamentów domu. Takie przykłady są mi znane. Zaznaczam z góry, że takie sytuacje istnieją i spółdzielnia nadal jest uprawniona do terenu, który do niej należy. Możliwość finansowania budowy istnieje zarówno ze strony członka jak i za pośrednictwem spółdzielni. Nie zawsze to musi być kredyt i nie zawsze buduje się domy ze środków posiadanych przez członków spółdzielni. Nie wiem, czy odpowiedziałem na pytanie pana posła czy nie?</u>
</div>
<div xml:id="div-195">
<u xml:id="u-195.0" who="#TomaszWójcik">Rozumiem, że możemy już...</u>
</div>
<div xml:id="div-196">
<u xml:id="u-196.0" who="#StanisławDmowski">Przepraszam panie przewodniczący, że panu przerywam, ale chciałbym jeszcze uzupełnić wypowiedź pana mecenasa. W tym przypadku zgadzam się z panem mecenasem, z którym nie zawsze jestem zgodny. Jeżeli wieczystym użytkownikiem jest rzeczywiście spółdzielnia, to ona jest dysponentem gruntu. Jeśli grupa członków zechce sobie wybudować domy jednorodzinne we własnym zakresie, to ona powinna nabyć od spółdzielni wydzieloną działkę budowlaną lub uzyskać prawo użytkowania wieczystego, czego spółdzielnie nie robią. Wtedy następuje mimo wszystko budowa na tych terenach spółdzielni. Ale powstaje wówczas problem kto to buduje; czy robi to spółdzielnia, czy firma budowlana? Kto uzyskał pozwolenie na budowę? W moim przekonaniu takie pozwolenie nie powinno być na członów spółdzielni, skoro oni nie są dysponentami gruntu, tylko powinno być na spółdzielnię. Wtedy panie pośle może to rozstrzygnąć umowa miedzy spółdzielnią a członkami.</u>
<u xml:id="u-196.1" who="#StanisławDmowski">Nie widzę przeszkód do zawierania takich umów. Zawierane są one na różnych zasadach. W jednym przypadku było to przewłaszczenie dopiero po wykończeniu domu, w innych już po rozpoczęciu budowy. Myślę, że innej zasady nie można przyjąć, bo nie można powiedzieć, że jeśli grupa członków postanowi budować na gruntach spółdzielni bez jej zgody, to jest to budowa prowadzona przez tych członków.</u>
</div>
<div xml:id="div-197">
<u xml:id="u-197.0" who="#AndrzejChrzanowski">O tych wszystkich sprawach nie mówilibyśmy i w ogóle o ustawie o spółdzielniach mieszkaniowych, gdyby wszystko było obecnie logiczne i jasne i do tego takie, jak by to sobie tego życzył każdy członek spółdzielni mieszkaniowej. Rzeczywistość jest jednak odmienna.</u>
<u xml:id="u-197.1" who="#AndrzejChrzanowski">Mam jedno pytanie; zezwolenia na budowę wydawane są oczywiście spółdzielni i ubiega się o nie spółdzielnia. Ona też jest użytkownikiem gruntu. Ale nie ma mowy, żeby członek spółdzielni mógł przejąć od spółdzielni prawo wieczystego użytkowania, bo na to nie wyrazi zgody żadna rada nadzorcza ani żaden prezes spółdzielni. Takie sytuacje występują. Bardzo proszę mi nie przerywać, teraz ja mam głos.</u>
<u xml:id="u-197.2" who="#AndrzejChrzanowski">Z wypowiedzi pana sędziego wynika jeszcze jedna bardzo ważna rzecz, a mianowicie sposób budowy. Czy spółdzielnia zawiera umowę z wykonawcą budowlanym, czy też członek spółdzielni, to należałoby przyjąć rozwiązanie korzystniejsze dla członków.</u>
<u xml:id="u-197.3" who="#AndrzejChrzanowski">Może jednak wystąpić jeszcze jedna sytuacja, o której mówiliśmy, m.in. przy debacie podatkowej. Bardzo często spotykaliśmy się z zarzutem, że ulga budowlana jest wyłącznie dla ludzi bogatych. Kiedy zaczęliśmy bliżej badać kto z tych ulg korzysta okazało się, że w pierwszej grupie podatkowej tych osób jest bardzo dużo. Dlatego, że osoby te budują domy systemem gospodarczym, a więc sami lub z pomocą rodziny zawierając tylko umowy na wykonanie niektórych prac. Sama spółdzielnia nie dałaby rady tego zrobić.</u>
<u xml:id="u-197.4" who="#AndrzejChrzanowski">Zatem są takie sytuacje i z wypowiedzi panów ekspertów wynika, że są one zgodne z prawem i możliwe do zaistnienia. To spółdzielnia jest wieczystym użytkownikiem gruntów i ona występuje o zezwolenia na budowę i je dostaje, a członek zawiera budowę z wykonawcą budowlanym na wykonania robót. Ma na to zgodę spółdzielni.</u>
<u xml:id="u-197.5" who="#AndrzejChrzanowski">Jeżeli takie sytuacje się zdarzają, to w moim przekonaniu ustęp 4 jest zasadny.</u>
</div>
<div xml:id="div-198">
<u xml:id="u-198.0" who="#RyszardJajszczyk">Dyskusja stała się wysoce emocjonalna, ale chyba sprawa została rozstrzygnięta. To o czym mówił pan mecenas Waldemar Łyszczak, powtórzone jest przecież w art. 20 ust. 1 zdanie drugie, gdzie mówi się, że można ustanawiać odrębną własność lokalu, gdy ze względu na stan przygotowania inwestycji do realizacji jest możliwe oznaczenie lokalu. W przypadku budowy domów jednorodzinnych wystarczy wyodrębnienie ksiąg wieczystych dla poszczególnych działek i wcale nic jeszcze nie musi być wybudowane.</u>
<u xml:id="u-198.1" who="#RyszardJajszczyk">O takim wyodrębnieniu nie decyduje ani prezes, ani rada nadzorcza, ale członkowie spółdzielni, którzy nie zawsze są na tyle mądrzy i nie potrafią podjąć odpowiedniej uchwały na walnym zgromadzeniu. Uważam jednak, że walne zgromadzenie jest w stanie o tym zdecydować, bo tylko ono jest uprawnione do przeniesienia tytułu prawnego do nieruchomości, a nie prezes spółdzielni.</u>
</div>
<div xml:id="div-199">
<u xml:id="u-199.0" who="#AndrzejChrzanowski">Powiem tylko jedno zdanie; kiedy pan doktor Ryszard Jajszczyk mówił o radzie nadzorczej, to po drugiej stronie widziałem uśmiechy na twarzach. Pozostawiam to bez komentarza.</u>
</div>
<div xml:id="div-200">
<u xml:id="u-200.0" who="#TomaszWójcik">Czy są jeszcze inne głosy?</u>
</div>
<div xml:id="div-201">
<u xml:id="u-201.0" who="#SiergiejPlewa">Panie pośle Chrzanowski, mogą to być uśmiechy, ale również wyrazy ubolewania.</u>
</div>
<div xml:id="div-202">
<u xml:id="u-202.0" who="#TomaszWójcik">Przechodzimy wobec tego do rozstrzygnięcia. Pan poseł Andrzej Chrzanowski zgłosił propozycję dodania nowego ust. 4 w art. 17. Myślę, że dla porządku wnioskodawca powinien przeczytać jeszcze raz proponowaną treść ustępu 4.</u>
</div>
<div xml:id="div-203">
<u xml:id="u-203.0" who="#AndrzejChrzanowski">„Postanowienie ust. 1 pkt. 2 i 3 oraz ust. 3, nie dotyczą członków, którzy zawierają umowy o budowę bezpośrednio z wykonawcą robót budowlanych, w przypadku zadań nie obejmujących nieruchomości wspólnych lub części wspólnych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-204">
<u xml:id="u-204.0" who="#TomaszWójcik">Czy są może inne propozycje? Nie widzę. Wobec tego poddam wniosek pana posła Andrzeja Chrzanowskiego pod głosowanie.</u>
<u xml:id="u-204.1" who="#TomaszWójcik">Kto z panów jest za tym, aby ust. 4 włączyć do art. 17?</u>
<u xml:id="u-204.2" who="#TomaszWójcik">Za wnioskiem głosowało 7 posłów, 3 było przeciw, 1 poseł wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-204.3" who="#TomaszWójcik">Stwierdzam, że Komisja przyjęła dodatkowy ust. 4 art. 17.</u>
</div>
<div xml:id="div-205">
<u xml:id="u-205.0" who="#SiergiejPlewa">Składam wniosek mniejszości o wykreślenie tego zapisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-206">
<u xml:id="u-206.0" who="#TomaszWójcik">Proszę wniosek przekazać do sekretariatu Komisji w normalnym trybie.</u>
<u xml:id="u-206.1" who="#TomaszWójcik">Przystępujemy do rozpatrzenia art. 18. Czy ktoś ma uwagi do ust. 1?</u>
</div>
<div xml:id="div-207">
<u xml:id="u-207.0" who="#TomaszJórdeczka">Mam pytanie: kto ma prawo do zbycia ekspektatywy? Członek czy solidarnie czterech współwłaścicieli? A jeśli nabywców jest więcej, to kto wskaże, kto będzie członkiem? Bo przyjęto w art. 18 zasadę, że zawsze jest jeden członek.</u>
</div>
<div xml:id="div-208">
<u xml:id="u-208.0" who="#TomaszWójcik">Może od razu zwrócę się do naszych ekspertów z pytaniem. Czy panów zdaniem te kwestie są jasne na gruncie prawa cywilnego?</u>
</div>
<div xml:id="div-209">
<u xml:id="u-209.0" who="#StanisławDmowski">Wydaje się, że przepis nie powinien budzić wątpliwości w praktyce. Fakt, iż jest to prawo zbywalne i zbycie jest połączone z wkładem, to wynika jednoznacznie z przepisu.</u>
<u xml:id="u-209.1" who="#StanisławDmowski">Powstaje tylko jeden problem - kto może być przyjęty w poczet członka? Przyjęte unormowanie jest trochę kulawe, ponieważ chodzi o członków roszczących sobie prawo i budujących na zasadzie spółdzielczego, czyli lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego. Tę kwestię już omawialiśmy wskazując na drogę sądową.</u>
<u xml:id="u-209.2" who="#StanisławDmowski">Nie wydaje mi się, aby w tej sytuacji wchodziła w grę droga sądowa, członkiem będzie jeden z nabywców, a jeżeli ich będzie kilku, to któryś z nich musi zostać nabywcą, bo inaczej nie będą mogli kupić ekspektatywy. Tak mi się przynajmniej wydaje.</u>
<u xml:id="u-209.3" who="#StanisławDmowski">Załóżmy, że troje rodzeństwa chce kupić ekspektatywę, czyli przyszłe prawo do odrębnej własności. Ponieważ ma być budowa powiązana z członkostwem, to muszą wskazać jedną osobę do zawarcia umowy. Bo według mnie notariusz nie powinien sporządzić umowy bez wskazania tych osób.</u>
<u xml:id="u-209.4" who="#StanisławDmowski">Takie rozwiązanie byłoby praktyczne i może byłoby lepiej, żeby zostało ujęte w przepisie.</u>
</div>
<div xml:id="div-210">
<u xml:id="u-210.0" who="#TomaszWójcik">Czy ktoś z panów posłów podziela tę wątpliwość pana sędziego do przedłożonego zapisu?</u>
</div>
<div xml:id="div-211">
<u xml:id="u-211.0" who="#TomaszJórdeczka">Nic nie zmusi notariusza do spisania umowy bez wskazania osób, o których mówił pan sędzia.</u>
</div>
<div xml:id="div-212">
<u xml:id="u-212.0" who="#TomaszWójcik">Proszę o wyjaśnienie, czy w tej sytuacji należy domniemywać, że nabywca nie mając perspektywy zostania członkiem spółdzielni, po prostu nie nabędzie ekspektatywy?</u>
</div>
<div xml:id="div-213">
<u xml:id="u-213.0" who="#StanisławDmowski">Nie wyobrażam sobie, by w praktyce zdarzały się częste tego rodzaju przypadki, chociaż one się zdarzają, ale raczej jako patologia. Ale może się wydarzyć, że nabywca spółdzielczego prawa zawierał umowę ze zbywcą bez uprzedniego zorientowania się w spółdzielni co do zasad umowy.</u>
<u xml:id="u-213.1" who="#StanisławDmowski">Jeśli jednak tak się zdarzy, to według mnie jeżeli taka umowa byłaby zawarta, to w ramach zarządu nabywcy byliby współwłaścicielami prawa. O tym, kto powinien wystąpić przy sporze ze spółdzielnią, na podstawie art.199 i następnych kodeksu cywilnego, musiałby zdecydować sąd. Innego wyjścia nie widzę.</u>
</div>
<div xml:id="div-214">
<u xml:id="u-214.0" who="#TomaszWójcik">W tej sytuacji stawiam pytanie członkom Komisji, czy do ust. 1 są jeszcze jakieś wątpliwości?</u>
<u xml:id="u-214.1" who="#TomaszWójcik">Nie słyszę uwag, wobec tego... Zgłasza się pan mecenas z Biura Legislacyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-215">
<u xml:id="u-215.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnego">W art. 18 pojawia się po raz pierwszy pojęcie ekspektatywy. Jest to pojęcie ściśle prawnicze, dlatego podejrzewam, że nie wszyscy dokładnie wiedzą, co ono oznacza i są w stanie określić treść tego pojęcia.</u>
<u xml:id="u-215.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnego">Pojęcie to nie występuje w przepisach prawnych a jedynie w komentarzach w doktrynie prawniczej. Pojęcie to nie pojawia się także w tekście omawianej ustawy.</u>
<u xml:id="u-215.2" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnego">Czy wobec tego nie byłoby lepiej zastosować następującą konstrukcję; zapisać to po prostu inaczej. Proponuję, aby brzmienie tego przepisu było następujące: „Z chwilą zawarcia umowy o której mowa w art. 17 ust. 1, powstaje roszczenie o ustanowienie odrębnej własności lokalu zwane dalej ekspektatywą”.</u>
<u xml:id="u-215.3" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnego">Po takim zdefiniowaniu tego pojęcia można je później używać w kolejnych artykułach jako zdefiniowane na użytek tej ustawy. Nie wiem jedynie, czy taka była intencja autora przepisu, o tym trudno mi jest dyskutować, bo wówczas przeszlibyśmy na wyższy poziom dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-216">
<u xml:id="u-216.0" who="#TomaszWójcik">Dziękuję panie mecenasie za to uzupełnienie, które jest bardzo istotne dla jasności sytuacji i likwiduje źródło ewentualnych wątpliwości. Nie byliśmy świadomi, że pojęcie ekspektatywy nie jest używane w przepisach prawnych, a jedynie w komentarzach.</u>
<u xml:id="u-216.1" who="#TomaszWójcik">Uznajemy zatem, że ust. 1 Komisja akceptuje z uzupełnieniem Biura Legislacyjnego.</u>
<u xml:id="u-216.2" who="#TomaszWójcik">Przechodzimy do ust. 2; czy są do niego uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-217">
<u xml:id="u-217.0" who="#WiktorŁyszczak">Mam uwagę drobnej natury; w ust. 2 stwierdza się, że „o nabyciu ekspektatywy przez nabywcę”. Powinno być napisane „przez nabywcę lub nabywców”, bo może występować wielokrotność praw po stronie nabywających ekspektatywę.</u>
<u xml:id="u-217.1" who="#WiktorŁyszczak">Druga uwaga jest podobna. W omawianym ust. 2 mowa jest o tym, że „przepisy art. 22 stosuje się odpowiednio”, czyli w przepisie, który stwierdza, że członkiem może być tylko jedna osoba, chyba że małżonkom przysługuje wspólność majątkowa.</u>
<u xml:id="u-217.2" who="#WiktorŁyszczak">Zapis ten jest zgodny zarówno z prawem rodzinnym i opiekuńczym, jak i obecnie obowiązującymi przepisami Prawa spółdzielczego. W tych przepisach jest jednak wyraźnie powiedziane, że powstanie tego prawa w dacie, kiedy istnieje małżeństwo.</u>
<u xml:id="u-217.3" who="#WiktorŁyszczak">Przewiduję następujący układ, jeśli chodzi o art. 18 ust. 2. Mam na myśli zbycie spółdzielczego prawa do lokalu na rzecz konkubentów, co zresztą jest możliwe. Ta kwestia jest jeszcze przed nami do rozstrzygnięcia, chociaż ma już tysiącletnią historię. Ale problem w czym innym, a mianowicie, że tylko jedna osoba może być członkiem spółdzielni, chyba że występuje wspólność majątkowa.</u>
<u xml:id="u-217.4" who="#WiktorŁyszczak">Powstaje w ten sposób kolejne pytanie - dlaczego tylko jedna osoba może być członkiem spółdzielni, jeżeli jest trzech nabywców spółdzielczego prawo do lokalu. Mnie to razi jako cywilistę i zapewne jest to również jakiś błąd w rozumowania. Niemniej jednak tylko od panów posłów zależy jaki przepis przyjmiecie.</u>
</div>
<div xml:id="div-218">
<u xml:id="u-218.0" who="#TomaszWójcik">Rozumiem, że pan mecenas proponuje, aby przedostatnie zdanie zakończyć słowami „nabywcę lub nabywców”. Ja podtrzymuję ten wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-219">
<u xml:id="u-219.0" who="#WiktorŁyszczak">Aby nie było nieporozumień posłużę się przykładem. Było pięciu uczestników umowy, ale tylko trzech chce nabywać prawa i w ten sposób odpada dwóch. Ale tych pięciu musi wyrazić zgodę, aby trzech pozostało. To nie może być jedynie zgoda członka spółdzielni, bo inaczej traci sens cały przepis.</u>
</div>
<div xml:id="div-220">
<u xml:id="u-220.0" who="#TomaszWójcik">Czy do ust. 2 są jeszcze jakieś uwagi, poza uzupełnieniem zgłoszonym przez pana mecenasa, który to wniosek ja przejąłem? Skoro uwag nie ma, uważam ust. 2 z uzupełnieniem za przyjęty.</u>
<u xml:id="u-220.1" who="#TomaszWójcik">Przechodzimy do rozpatrzenia ust.3 art. 18. Czy są do niego uwagi? Jeśli uwag nie usłyszę uznam, że Komisja ust. 3 przyjęła.</u>
</div>
<div xml:id="div-221">
<u xml:id="u-221.0" who="#WiktorŁyszczak">Nie bardzo wiem po co w tym ustępie zastała zapisana notarialna umowa i dlaczego zbycie ekspektatywy ma być dokonane w formie aktu notarialnego. Mam wątpliwości co do tej formy.</u>
<u xml:id="u-221.1" who="#WiktorŁyszczak">Pragnę przypomnieć, że forma aktu notarialnego stosunkowo niedawno została zastosowana w Prawie spółdzielczym odnośnie własnościowego prawa do lokalu. Zawsze była to normalna umowa zarejestrowana w urzędzie skarbowym i na tym się kończyło. W przypadku własnościowego prawa do lokalu chodziło o zbycie rzeczowego prawa. Wiem natomiast, że ekspektatywa nie jest prawem rzeczowym. Po co w ust. 3 ma być zastosowana forma aktu notarialnego, tego nie rozumiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-222">
<u xml:id="u-222.0" who="#MarekZieliński">Mowa jest o własności lokalu i dlatego pozostawiłbym obecny zapis ust.3. Mógłbym poprosić jeszcze o opinie pana sędziego, ale wydaje się ten zapis za poprawny i bezpieczny dla członków spółdzielni.</u>
</div>
<div xml:id="div-223">
<u xml:id="u-223.0" who="#StanisławDmowski">Poza tym, że zawarcie umowy będzie kosztowało więcej, to wszystkie argumenty przemawiają jednak za aktem notarialnym. Jest to uroczysta forma zawarcia umowy.</u>
<u xml:id="u-223.1" who="#StanisławDmowski">Z pewnością ekspektatywa nie jest prawem rzeczowym ani ograniczonym prawem rzeczowym, ale ponieważ wiąże się z nieruchomościami, to zachowanie formy aktu notarialnego jest celowe. Ja bym nie kwestionował treści przepisu ust. 3, ale w moim przekonaniu gdyby ustawodawca zajął inne stanowisko i powiedział, że umowa zbycia ekspektatywy wymaga tylko formy pisemnej, to nie powodowałoby to żadnej nieważności umowy i że przepis narusza przepisy konstytucji. Uważam, że decyzja należy do ustawodawcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-224">
<u xml:id="u-224.0" who="#TomaszWójcik">Ponieważ wnioskodawcy wnoszą, aby zostawić przepis ust. 3 w brzmieniu przedłożenia, przeto jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to...</u>
</div>
<div xml:id="div-225">
<u xml:id="u-225.0" who="#SiergiejPlewa">Zgłaszam sprzeciw.</u>
</div>
<div xml:id="div-226">
<u xml:id="u-226.0" who="#TomaszWójcik">Wobec tego Komisja rozstrzygnie w głosowaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-227">
<u xml:id="u-227.0" who="#MarekZieliński">Pan mecenas podnosił kwestie liczby osób mogących nabywać prawo odrębnej własności lokalu. Dla pewności zatem lepiej byłoby zachować przy zawieraniu umowy formy aktu notarialnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-228">
<u xml:id="u-228.0" who="#ZbigniewSzymański">Mam pytanie; jeśli znalazłby się zapis, że umowa powinna być sporządzona w formie pisemnej, to czy to wyklucza formę aktu notarialnego? Jeśli nie to, będzie decydowała wola stron. Na taki zapis chyba wszyscy mogliby się zgodzić.</u>
</div>
<div xml:id="div-229">
<u xml:id="u-229.0" who="#SiergiejPlewa">Absolutnie podzielam pogląd pana posła Zbigniewa Szymańskiego. Po co mamy pomnażać dochody notariuszy, kiedy oni i tak mają się bardzo dobrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-230">
<u xml:id="u-230.0" who="#TomaszWójcik">Podzielam pogląd pana sędziego Stanisława Dmowskiego, że zapis mówiący o obowiązku zawarcie umowy w formie aktu notarialnego w zasadzie niczego nie zmienia, poza tym, że zawarcie takiej umowy będzie strony kosztowało drożej. Sądzę jednak, że per saldo nie wypadnie drożej zawarcie umowy w formie aktu notarialnego. Wadliwie sporządzona umowa, nawet jeśli będzie na piśmie, jeśli otwiera pole do sporu, jest w konsekwencji znacznie droższa niż jednorazowe, porządne i w asyście notariusza sporządzenie umowy notarialnej. Taka umowa nie budzi żadnej wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-230.1" who="#TomaszWójcik">Wadliwie sporządzona umowa spowoduje nie tylko dodatkowe koszty sądowe, ale koszty wynikające z usług adwokatów, którym z kolei „napędzilibyśmy” klientów. Tak czy owak prawnicy na tym zarobią. Mówię to bez żadnych podtekstów. Dlatego uważam, że lepiej będzie pozostawić zapis ust. 3 w brzmieniu przedłożenia.</u>
<u xml:id="u-230.2" who="#TomaszWójcik">Ponieważ pan poseł Siergiej Plewa zgłaszał sprzeciw, poddam treść ust., 3 pod głosowanie.</u>
<u xml:id="u-230.3" who="#TomaszWójcik">Mamy dwa wnioski: pierwszy, aby pozostawić ust. 3 w formie przedłożenia, i drugi, aby skreślić wyrazy „aktu notarialnego” i zapisać „w formie pisemnej”.</u>
<u xml:id="u-230.4" who="#TomaszWójcik">Kto jest za notarialną formą umowy, a kto za formą pisemną?</u>
</div>
<div xml:id="div-231">
<u xml:id="u-231.0" who="#ZbigniewSzymański">Po wyjaśnieniach pana przewodniczącego wycofuję swoją propozycję chyba, że pan poseł Siergiej Plewa ją podtrzymuje, to wówczas wymaga przegłosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-232">
<u xml:id="u-232.0" who="#TomaszWójcik">Kto z posłów jest za pozostawieniem zapisu ust. 3 w formie przedłożenia?</u>
<u xml:id="u-232.1" who="#TomaszWójcik">Za wnioskiem głosowało 7 posłów, 3 było za drugim wariantem ust. 3, a więc za formą aktu pisemnego.</u>
<u xml:id="u-232.2" who="#TomaszWójcik">Ustęp 3 Komisja przyjęła w formie przedłożenia.</u>
<u xml:id="u-232.3" who="#TomaszWójcik">Przechodzimy do rozpatrywania art. 19; czy są uwagi do ust.1?</u>
</div>
<div xml:id="div-233">
<u xml:id="u-233.0" who="#WiktorŁyszczak">Przykro mi, ale muszę podtrzymywać swoje stanowisko.</u>
<u xml:id="u-233.1" who="#WiktorŁyszczak">Ust. 1 art.19 przewiduje wygaśnięcie prawa w momencie, kiedy wygasa członkostwo. Takie jest jedno z przesłanek dotyczących wygaśnięcia prawa do ekspektatywy.</u>
<u xml:id="u-233.2" who="#WiktorŁyszczak">Jeżeli jednak kilka osób zawiera umowę, to powstaje pytanie co z osobami, które zawarły umowę? O wykluczeniu członka ze spółdzielni decyduje rada nadzorcza lub walne zgromadzenie przedstawicieli, w przypadku odwołania się członka.</u>
<u xml:id="u-233.3" who="#WiktorŁyszczak">Chciałem jedynie powiedzieć, że sprawa pozostaje nierozwiązana, chyba że państwo macie na to jakąś receptę. Jeśli jest jakiś pomysł rozwiązania tej kwestii, to ja się wycofam.</u>
<u xml:id="u-233.4" who="#WiktorŁyszczak">Znamy jednak długie orzecznictwo, w którym brał udział pan sędzia Stanisław Dmowski, które przewidywało utratę członkostwa w spółdzielni przez wykluczenie, względnie wykreślenie.</u>
<u xml:id="u-233.5" who="#WiktorŁyszczak">Powstaje pytanie, co dzieje się wtedy z prawami osób, które podpisały umowę o ekspektatywę? Osoby te są bowiem równymi w prawach stronami umowy. Dlatego mam wątpliwości do ust.3 i w dalszych przepisach projektu ustawy też nie widzę żadnego rozwiązania tego problemu.</u>
<u xml:id="u-233.6" who="#WiktorŁyszczak">Może państwo macie jakiś pomysł? Jeśli go poznam, to może wycofam się ze swoich wątpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-234">
<u xml:id="u-234.0" who="#MarekZieliński">Czy w takim przypadku sąd nie mógłby tego rozstrzygać?</u>
</div>
<div xml:id="div-235">
<u xml:id="u-235.0" who="#WiktorŁyszczak">Chyba nie, bo mamy do czynienia ze sprzecznością interesów stron. Uważam, że nadal wątpliwości pozostają.</u>
</div>
<div xml:id="div-236">
<u xml:id="u-236.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnego">Podzielam obawy pana mecenasa. Chciałbym dorzucić jeszcze kilka argumentów związanych z tym, że umowa jest wielostronna, a wszystkie sprawy opisywana dalej dotyczą tylko członka spółdzielni.</u>
<u xml:id="u-236.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnego">W art. 19 mamy wewnętrzną sprzeczność. Z jednej strony mówi się, że w razie rozwiązania umowy ekspektatywa przechodzi na spółdzielnie i rozwiązanie umowy następuje z członkiem, natomiast w ust. 3 mówi się z kolei, że „Rozwiązanie umowy w sprawie budowy lokalu nie wywołuje skutków w stosunku do innych osób, które wspólnie z członkiem ubiegają się o ustanowienie odrębnej własności lokalu”. Chodzi o osoby, o których mowa w art. 17 ust. 2. Mało tego, ekspektatywa idzie jakby na przetarg i jest sprzedawana.</u>
<u xml:id="u-236.2" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnego">Mamy zatem do czynienia z taką sytuacją, że do umowy dochodzi osoba trzecia, dołącza do pozostałych osób, które pozostały ze „starego” członka. Cała konstrukcja art. 19 jest zupełnie niejasna i nielogiczna. Podzielam obawy, które wyraził pan mecenas Wiktor Łyszczak.</u>
<u xml:id="u-236.3" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnego">Wydaje się, że przepisy art. 19 są ewidentnie do przepracowania, a przed wszystkim wymagają przemyślenia i określenia jednoznacznej pozycji osób, które nie są członkami spółdzielni, a z którymi jest zawarta umowa. Szczególnie istotne jest w kontekście rozwiązania umowy oraz finansowania budowy i ewentualnej wielkości wkładów.</u>
</div>
<div xml:id="div-237">
<u xml:id="u-237.0" who="#MarekZieliński">Można by nawet podzielać te wątpliwości, tylko że wszystko się sprowadza do tego, kto będzie finansował budowę. Filozofia tego przepisu przyjęta przez autorów odpowiada jednoznacznie na to pytanie; ten kto finansował budowę, a więc członek spółdzielni, musi za to brać odpowiedzialność. Jeśli on finansuje budowę i do umowy dopisuje kolejne osoby, to przyjmuje się, że jest osobą odpowiedzialną za to, co robi. Oczywiście przyjęta konstrukcja art. 19 wyklucza konflikty czy problemy jakie powstają z tego powodu. Gdyby mimo to takie spory powstawały, to zawsze pozostaje jeszcze sąd, który spór rozstrzygnie.</u>
<u xml:id="u-237.1" who="#MarekZieliński">Myślę, że co najwyżej można by zastanowić się, czy nie umieścić w art. 19 zapisu, który by dawał możliwość osobom dopisanym do umowy dochodzenia swoich praw na drodze sądowej. Ale taka możliwość występuje zawsze, niezależnie czy to zapiszemy w ustawie czy nie. Nad takim zapisem można się zastanowić.</u>
</div>
<div xml:id="div-238">
<u xml:id="u-238.0" who="#TomaszWójcik">Mam pytanie do ekspertów Komisji. Najbardziej newralgicznym momentem jest ustanie członkostwa w spółdzielni, np. członek spółdzielni zostanie z niej usunięty przez organy spółdzielni. To jednak nie dzieje się natychmiast. Tak więc osoby podpisujące umowę z członkiem spółdzielni dobrze znają sytuację w jakiej się znajdują i mogą dochodzić w drodze sądowej swoich roszczeń wobec członka, który z nimi podpisuje umowę.</u>
<u xml:id="u-238.1" who="#TomaszWójcik">Czy wobec tego to nie jest wystarczająca droga dochodzenia ich praw? Czy godząc się na dopisywania się do umowy, znając konsekwencje ustania członkostwa w przypadku, kiedy członek nie wywiązuje się ze swoich zobowiązań, czy to nie jest wystarczający warunek uprawniający do postępowania określonego w art. 19. Proszę panów ekspertów o wyjaśnienie tej kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-239">
<u xml:id="u-239.0" who="#WiktorŁyszczak">Będę jednak trzymał się jedynie tekstu omawianego projektu ustawy. W art. 19 w ust. 3 mowa jest o następstwie prawnym rozwiązania umowy w sprawie budowy lokalu. W ustępie tym powiedziane jest, że „Rozwiązanie umowy w sprawie budowy lokalu nie wywołuje skutku w stosunku do innych osób, które wspólnie z członkiem ubiegają się o ustanowienie odrębnej własności lokalu, a w wypadku umowy w sprawie budowy lokalu mieszkalnego — również w stosunku do małżonka i innych osób bliskich członka”. Mamy tu także powołanie się na art. 17 ust. 2, w którym mowa jest o tym, że zawiera się umowy również z innymi, wskazanymi przez członka osobami. Może to być znajoma w Paryżu, albo wujek w Kapsztadzie. Te osoby mogą być stroną umowy.</u>
<u xml:id="u-239.1" who="#WiktorŁyszczak">Ale w tym samym ustępie 1 mamy zdanie: „a w wypadku umowy w sprawie budowy lokalu mieszkalnego — również do małżonka i innych osób bliskich członka”. Nie ma już więc mowy o tej znajomej w Paryżu czy dalekim wujku w Kapsztadzie. „Każda z tych osób — mówi dalej ust. 3 art. 19 — powinna być niezwłocznie zawiadomiona przez spółdzielnię o wypowiedzeniu przez członka umowy lub ustaniu członkostwa i w terminie jednego miesiąca od dnia zawiadomienia, może złożyć deklaracje członkostwa”.</u>
<u xml:id="u-239.2" who="#WiktorŁyszczak">Tak więc chodzi już tylko o małżonka i inne osoby fizyczne, ale nie te, które zawierały umowę. Umowa z pomocy ustawy przestaje obowiązywać.</u>
<u xml:id="u-239.3" who="#WiktorŁyszczak">Dalej w ust. 3 mamy ostatnie zdanie brzmiące: „W razie sporu stosuje się odpowiednio art. 14 ust. 4 zdanie drugie i trzecie”. Co prawda w ust. 4 nie ma zdania trzeciego, ale jest mowa o postępowaniu niespornym w przypadku powiadomionych następców prawnych.</u>
<u xml:id="u-239.4" who="#WiktorŁyszczak">Proszę zobaczyć, jaka jest niekonsekwencja tych przepisów, które wzajemnie nie są ze sobą spójne.</u>
<u xml:id="u-239.5" who="#WiktorŁyszczak">Stąd odpowiedź na pytanie co się dzieje w wypadku jeżeli ustaje członkostwo, a pozostałe osoby, które zostały na mocy art. 17 ust.2 stroną w umowie. Jakie i do czego jest ich prawo? Która z tych osób ma zostać członkiem spółdzielni? Sytuacja jest sporna, ale została ograniczona tylko do tych osób, które zostały stroną w umowie, o których jest mowa w art. 19 ust.3. A więc chodzi o małżonka i inne osoby bliskie.</u>
<u xml:id="u-239.6" who="#WiktorŁyszczak">Obawiam się, że mówiąc o art. 19 ust. 1 a następnie ust. 2, mamy poważny kłopot z ustaleniem, kto jest uprawniony do tego, aby dalej kontynuować prawo nabyte w wyniku zawarcia umowy w trybie art. 17 ust. 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-240">
<u xml:id="u-240.0" who="#StefanMacner">Mam pewną propozycję związaną z tym, że nasi eksperci prawni mają wiele wątpliwości, podobnie zresztą jak i my, do treści art. 19; wnoszę aby wnioskodawcy zechcieli przeredagować te zapisy art. 19 i aby zrobili to razem z ekspertami. Nie powinniśmy tworzyć takiego prawa, które by napędzało klientów do adwokatów i do sądów, które i tak są dzisiaj przepełnione.</u>
<u xml:id="u-240.1" who="#StefanMacner">Może w związku z tym zakończymy na tym nasze obrady, jako że mamy już dwa artykuły wymagające przeredagowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-241">
<u xml:id="u-241.0" who="#SiergiejPlewa">Podejmując wątek mego poprzednika proponowałbym, aby już zakończyć nasze dzisiejsze obrady Komisji. Będzie czas na to, aby wnioskodawca i prawnicy dopracowali niektóre artykuły projektu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-242">
<u xml:id="u-242.0" who="#MarekZieliński">Składam przeciwny wniosek do moim przedmówców. Skoro tak świetnie nam dzisiaj idzie, mamy kworum, co nam ostatnio się rzadko zdarza, powinniśmy jeszcze pracować nad tekstem projektu ustawy i wyznaczyć sobie jakąś rozsądną granicę, do której będziemy procedowali. Proponuje, abyśmy wytrwali jeszcze do godz.15.</u>
<u xml:id="u-242.1" who="#MarekZieliński">Mam jednak pewne wątpliwości do wypowiedzi pana mecenasa Wiktora Łyszczaka. Art. 19 ust. 1 odnosi się w zasadzie do takich czystych sytuacji, kiedy mamy do czynienia tylko z jedną osobą, a mianowicie z członkiem spółdzielni.</u>
<u xml:id="u-242.2" who="#MarekZieliński">Natomiast w ten sposób interpretuję zapis art.19 ust.3, że odnosi się on do wszystkich osób wskazanych zgodnie z art. 17 ust. 2. Tak więc przepis ten dotyczy nie tylko osób bliskich i małżonka. Według mnie w tym ustępie drugie zdanie obejmuje wszystkie osoby.</u>
<u xml:id="u-242.3" who="#MarekZieliński">Wydaje się, że nie ma powszechnego zagrożenia korzystania z sądów. Ust. 3 art. 19 obejmuje przypadek zapisany w art. 17 ust. 2, jeśli jest poszerzony o inne osoby. Natomiast ust. 1 dotyczy tylko przypadków gdzie występowała tylko jedna osoba i jeden członek spółdzielni.</u>
</div>
<div xml:id="div-243">
<u xml:id="u-243.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnego">Nawet jeśli przyjąć rozumowanie pana posła Marka Zielińskiego, że przepis ust. 3 jest oczywisty, jasny i klarowny, to jak podkreślałem mamy taką sytuację, że ekspektatywa zbyta w trybie przetargu dostaje się w ręce osoby trzeciej z „bagażem” osób, które uczestniczyły pierwotnie w umowie, jako osoby uprawnione z art. 17 ust. 2. Wydaje się, że nie to było intencją autorów.</u>
<u xml:id="u-243.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnego">Przy okazji zwracam uwagę, że cały art. 19 jest skonstruowany jakoś chaotycznie. Bo w artykule tym w ust. 12 zdanie trzecie jest ewidentnym powtórzeniem i jest zbędne. A może z zapisu wypadła jakaś myśl? Bo pisze się ponownie, że „W takim wypadku ekspektatywa odrębnej własności przechodzi na spółdzielnię”. Dokładnie o tym samym mówi się w zdaniu pierwszym tego samego ustępu 1. art. 19. Do wyjaśnienia tej kwestii przydałby się autor zapisu, bo być może miał jakiś inny zamysł w ten sposób konstruując ust. 1 art. 19.</u>
</div>
<div xml:id="div-244">
<u xml:id="u-244.0" who="#TomaszWójcik">Wydaje mi. się, że jednak wątpliwości, jakie zrodziły się w związku z art. 19 są tak szerokie, że istotnie artykuł ten powinien być przynajmniej przejrzany jeszcze raz przez współautorów, a zwłaszcza ekspertów prawnych, którzy pomagali przy konstruowaniu tego zapisu. Myślę, że jest to najskuteczniejszy sposób procedowania. Przychyliłbym się do tego sposobu.</u>
<u xml:id="u-244.1" who="#TomaszWójcik">Zwracam się z uprzejmą prośbą do panów ekspertów o ewentualne zastanowienie się nad przeredagowaniem omawianego przepisu. Intencje jego autorów wydają się być jasne. Proszę się zastanowić jak ewentualnie sformułować art. 19, aby zachować intencje autorów. Artykuł 19 pozostawimy zatem w spokoju do czasu jego przeredagowania.</u>
<u xml:id="u-244.2" who="#TomaszWójcik">Jest jeszcze drugi element wniosku, który panowie posłowie byli uprzejmi przedstawić, mianowicie aby na tym zakończyć prace w dniu dzisiejszym nad projektem ustawy. Jest kontr wniosek zgłoszony przez pana posła Marka Zielińskiego. Wola Komisji jest dla mnie rozkazem, niemniej jednak przedstawię wniosek pod głosowanie.</u>
<u xml:id="u-244.3" who="#TomaszWójcik">Najpierw jednak wyrażę swoją opinię; byłbym za tym, aby wykorzystać jeszcze czas, jaki dzieli nas do godziny 15, i rozpatrzyć dalsze, być może niesporne już artykuły projektu. Dla porządku zapytam najpierw Komisję kto jest za tym, aby na tym zakończyć pracę Komisji w dniu dzisiejszym?</u>
</div>
<div xml:id="div-245">
<u xml:id="u-245.0" who="#SiergiejPlewa">Przeredagowanie art. 19 może skutkować na treść dalszych artykułów. Wydaje mi się, że już do art. 17 są podobne wątpliwości, co do art. 19. Znowu strawimy na dyskusji godzinę i nie ruszymy z projektem do przodu.</u>
<u xml:id="u-245.1" who="#SiergiejPlewa">Dyskusja dzisiejsza już trwa ponad cztery godziny i jesteśmy już wszyscy trochę zmęczeni. Dlatego proponowałbym przychylić się do propozycji pana posła Stefana Macnera.</u>
</div>
<div xml:id="div-246">
<u xml:id="u-246.0" who="#TomaszWójcik">Aby być koncyliacyjnym proponuję, abyśmy rozpatrzyli jeszcze tylko jeden artykuł. On nie jest w sprzeczności z tamtymi artykułami. Spróbujmy zatem przyjrzeć się artykułowi 20. Obiecuję, że po zakończeniu pracy nad art. 20 zakończymy obrady Komisji w dniu dzisiejszym. Art. 19 „idzie” do przeredagowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-247">
<u xml:id="u-247.0" who="#StanisławDmowski">A artykuł 17?</u>
</div>
<div xml:id="div-248">
<u xml:id="u-248.0" who="#TomaszWójcik">Wniosek o przeredagowanie art. 17 został już wcześniej zanotowany, chodziło o jeden jego element. Natomiast po wyjaśnieniu wątpliwości okaże się, że wszystko z tym artykułem jest o.k.</u>
</div>
<div xml:id="div-249">
<u xml:id="u-249.0" who="#WiktorŁyszczak">Zwracam uwagę, że mamy jeszcze uwagi do ust.5 art. 19. Chcę jedynie powiedzieć, że przy przepracowaniu treści art. 19 warto byłoby także zwrócić uwagę na ust. 5 tego artykułu. Moim zdaniem ust. 5 też pozostaje w sprzeczności z pozostałymi przepisami. Teraz tylko sygnalizuję ten problem.</u>
</div>
<div xml:id="div-250">
<u xml:id="u-250.0" who="#StefanMacner">Muszę z przykrością powiedzieć, że znowu napotykamy na trudność związaną z ubieganiem się kilku osób o ustanowieniem odrębnej własności. Mieliśmy taką wątpliwość w art. 17, potem w 19 i teraz znowu w ustępie 2 art. 20, który mówi, że „Ustanowienie odrębnej własności lokalu może nastąpić także na rzecz małżonków albo osób, które wspólnie ubiegają się o ustanowienie takiego prawa”.</u>
<u xml:id="u-250.1" who="#StefanMacner">Nie rozwiązaliśmy tego problemu w poprzednich artykułach i teraz ponownie on nam się pojawia w art. 20 ust.2.</u>
</div>
<div xml:id="div-251">
<u xml:id="u-251.0" who="#TomaszWójcik">Chciałbym, aby pan poseł Marek Zieliński rozwiał tę wątpliwość, chociaż dla mnie ona wątpliwością nie jest.</u>
</div>
<div xml:id="div-252">
<u xml:id="u-252.0" who="#MarekZieliński">Intencja art. 19 jest dosyć jasna. Mogą się pojawić pewne wątpliwości co do precyzji zapisów. Natomiast co do treści art. 20, to jest on dla mnie dość jednoznaczny. Jeśli bowiem sprecyzujemy w art. 19 sprawę ustanowienia odrębnej własności lokalu na rzecz małżonków albo innych osób, które wspólnie ubiegają się o ustanowienie takiego prawa, to już pozostałe zapisy nie będą kwestionowane. Rozstrzygnięcie nastąpi w art. 19. Dlatego art. 20 można procedować.</u>
</div>
<div xml:id="div-253">
<u xml:id="u-253.0" who="#SiergiejPlewa">My nie wiemy jeszcze jak zostanie ustalona treść art. 19. Jeśli art. 20 ma z związek z art. 19, to po co dzisiaj młócić przysłowiową sieczkę, skoro art. 19 ma zostać przeredagowany. Będziemy mogli wtedy go łącznie przedyskutować z art. 20.</u>
</div>
<div xml:id="div-254">
<u xml:id="u-254.0" who="#MarekZieliński">W art. 20 mamy do czynienia z mieszkaniem własnościowym, z odrębną własnością. Dlatego jest to odrębna sprawa od art. 19.</u>
<u xml:id="u-254.1" who="#MarekZieliński">W art. 19 pojawiła się wątpliwość co do praw jednego czy kilku członków spółdzielni do jednego lokalu. W art.20 mamy tylko własność i jest to odrębna sprawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-255">
<u xml:id="u-255.0" who="#TomaszWójcik">Spójrzmy na zapis art.20; panu posłowi chodzi o ust. 2, który mówi, że „Ustanowienie odrębnej własności lokalu może nastąpić także na rzecz małżonków albo osób, które wspólnie ubiegają się o ustanowienie tego prawa”.</u>
<u xml:id="u-255.1" who="#TomaszWójcik">Problem polega na rozstrzygnięciu kręgu osób ubiegających się o ustanowienie tego prawa. Tak rozumiem wątpliwość pana posła Siergieja Plewy.</u>
<u xml:id="u-255.2" who="#TomaszWójcik">Uważam, że nie zależnie od tego, jaki będzie skutek działania art. 19, nie ma to wpływu na zapis art.20. Intencją art. 20 jest skonsumowanie działania art. 19. Jeśli zdecydujemy się na bardziej lub mniej szeroki zakres art. 19, to i tak art. 20 będzie konsumował efekt art. 19. Dlatego w moim rozumieniu nie powstaje żadna trudność z art. 20.</u>
<u xml:id="u-255.3" who="#TomaszWójcik">Ale proponuję rozpatrywać zapisy art. 20 po kolei. Czy są uwagi do ust. 1?</u>
</div>
<div xml:id="div-256">
<u xml:id="u-256.0" who="#RyszardJajszczyk">Pierwsze zdanie tego ustępu budzi wątpliwości co do treści merytorycznej i precyzji zapisu.</u>
<u xml:id="u-256.1" who="#RyszardJajszczyk">Po pierwsze — samo pojęcie „:wybudowanie”: jest nieprecyzyjne. Prawo budowlane przewiduje pojecie pozwolenia na użytkowanie budynku, co oznacza, że obiekt został wybudowany.</u>
<u xml:id="u-256.2" who="#RyszardJajszczyk">Druga sprawa — co znaczą słowa „ najpóźniej po jego wybudowaniu”? Może to być równie dobrze 100 lat. Bo od tego momentu zaczyna się eksploatacja. Określenie „najpóźniej po wybudowaniu” jest nie znaczące, chyba że powiemy wyraźnie „najpóźniej w ciągu trzech miesięcy po uzyskaniu pozwolenia na użytkowanie budynku”. Wtedy wiadomo dokładnie co do dnia, kiedy powinno nastąpić ustanowienie odrębnej własności lokalu.</u>
</div>
<div xml:id="div-257">
<u xml:id="u-257.0" who="#TomaszWójcik">Na wszelki wypadek zapytam jeszcze ekspertów, czy te uwagi pana Ryszarda Jajszczyka budzą wątpliwości?</u>
</div>
<div xml:id="div-258">
<u xml:id="u-258.0" who="#WiktorŁyszczak">Mam pewne wątpliwości do tego, co powiedział pan dr Ryszard Jajszczyk. W ustawie o własności lokalu jest mowa o tym, że odrębna własność lokalu może powstać także w wykonaniu umowy zobowiązującej właściciela gruntu do wybudowania domu. Jest to jednak trochę inny stan faktyczny, niż ten, z którym mamy do czynienia w art.20. Ale termin „wybudowanie” jest przyjęty w prawie.</u>
<u xml:id="u-258.1" who="#WiktorŁyszczak">Podkreślam ponownie, że tą ustawą o spółdzielniach mieszkaniowych tworzymy zupełnie nowe stosunki prawne. Na tej sali tworzymy prawo, które nie ma precedensu. Z tego trzeba zdać sobie sprawę.</u>
<u xml:id="u-258.2" who="#WiktorŁyszczak">Jeżeli taka jest sytuacja, to nie eksperci, ale panowie posłowie ponosicie za to odpowiedzialność. Ja jedynie mogę powiedzieć, że jeżeli mówimy o ust. 1 art. 20, to jest odpowiednik przepisu w Prawie spółdzielczym przewidzianego dla domów jednorodzinnych i lokali w małych domach mieszkalnych. Dlatego specjalnie nie sprzeciwiałbym się dodaniu słów w zdaniu pierwszym „po zezwoleniu na korzystanie z lokalu” w miejsce słów „po jego wybudowaniu”. Taka zmiana jest o tyle istotna, że mamy datę dokumentu o zezwoleniu na korzystanie z budynku czy lokalu. Termin „wybudowanie” nie ma takiej daty, nie jest pojęciem ostrym a raczej płynnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-259">
<u xml:id="u-259.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnego">Zdanie pierwsze i drugie w ust. 1 art. 20 są sprzeczne ze sobą. Skoro mówi się w zdaniu pierwszym, że „Spółdzielnia jest zobowiązana ustanowić na rzecz członka odrębną własność lokalu najpóźniej po jego wybudowaniu”, to rozumiem, że od wybudowania stanu zerowego budynku przez cały czas można ustanowić takie prawo. Dopiero potem następuje norma szczególna zawarta w zdaniu drugim, że ustanowienie takie może nastąpić w chwili, gdy ze względu na stan przygotowania inwestycji do realizacji jest możliwe oznaczenie lokalu.</u>
<u xml:id="u-259.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnego">Proponowałbym przynajmniej zamienić słowo „najpóźniej” na „nie wcześniej, niż po jego wybudowaniu” i to byłaby norma generalna, natomiast norma szczególna znajduje się w zdaniu drugim.</u>
</div>
<div xml:id="div-260">
<u xml:id="u-260.0" who="#AndrzejChrzanowski">Rzeczywiście jest pewna sprzeczność miedzy zdaniem pierwszym a drugim, ale myślę, że możemy ją zaraz usunąć.</u>
<u xml:id="u-260.1" who="#AndrzejChrzanowski">Co do pierwszego zdania nie chcę się na razie ustosunkować. Zmieniłbym natomiast zdanie drugie, co pozwoli usunąć sprzeczność. Proponuję następujące brzmienie zdania drugiego: „Na żądanie członka spółdzielnia ustanawia takie prawo, gdy ze względu na stan przygotowania inwestycji do realizacji jest możliwe oznaczenie lokalu, a w odniesieniu do domu jednorodzinnego wykonano stan zerowy”. Nie wiem czy w ustawie możemy używać określenie „stanu zerowego” i prosiłbym przedstawicieli Biura Legislacyjnego o pomoc. Jeśli to nie jest możliwe, to proponuję zapis „a w odniesieniu do domu jednorodzinnego wykonano obiekt w stanie surowym do poziomu posadzki parteru”.</u>
<u xml:id="u-260.2" who="#AndrzejChrzanowski">Prezesi się śmieją, ale wiedzą o co chodzi. Chodzi o to, że jeżeli przyjmujemy, że lokal może zostać przekazany na własność w chwili jego oznaczenia, to znaczy lokal ten nie musi być gotowy w stanie wykończonym. To samo możemy odnieść do domu jednorodzinnego.</u>
<u xml:id="u-260.3" who="#AndrzejChrzanowski">Chodzi o to, o czym wcześniej rozmawialiśmy na posiedzeniu na temat zleconych robót przez członka spółdzielni. W momencie rozpoczynania budowy można wprowadzać liczne zmiany, budynek może być np. przesunięty. W tym zapisie mowa jest o pewnej jednolitości usytuowania budynku.</u>
<u xml:id="u-260.4" who="#AndrzejChrzanowski">Kiedy został zakończony stan zerowy budynku, a więc jest on wykonany w stanie surowym od poziomu parteru, od tego momentu członek spółdzielni powinien mieć prawo przejęcia tego obiektu na własność, aby mógł dalej sam już prowadzić tę budowę np. w oparciu o umowę z wykonawcą robót budowlanych.</u>
<u xml:id="u-260.5" who="#AndrzejChrzanowski">O co tutaj chodzi tak naprawdę i skąd bierze się śmiech panów prezesów. Tak naprawdę chodzi o to, że prezesi spółdzielni czy rady nadzorcze spółdzielni, prowadzą „rząd dusz” aż do zakończenia budowy, często realizując domy według pewnych własnych poglądów na budownictwo. Do tego stopnia oni decydują, że niewiele do powiedzenia ma przyszły właściciel lokalu i architekt miejski. Architekt miejski przyznaje członkowi rację co do pewnych zmian, ale spółdzielnia, czyli prezes i rada nadzorcza, na to się nie zgadzają. Powoduje to, że są nawet odstępstwa od norm budowlanych. Takie przypadki mają miejsce. Tak więc jeśli lokal jest oznaczony, a w budynku jednorodzinnym stan surowy jest wykonany do poziomu parteru, to w tym momencie na żądanie członka powinniśmy dać możliwość przejęcia tego obiektu na własność i wykończenia go na zasadach zlecenia robót bezpośrednio firmie budowlanej.</u>
</div>
<div xml:id="div-261">
<u xml:id="u-261.0" who="#TomaszWójcik">W uzupełnieniu wypowiedzi pana posła Andrzeja Chrzanowskiego powiem jedynie, że osobiście znam taki przypadek na ulicy Marokańskiej w Warszawie. Takie przypadki się zdarzają, o których mówił pan poseł Andrzej Chrzanowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-262">
<u xml:id="u-262.0" who="#LechJerczyński">Zwracam uwagę, że nie ma właściwie sprzeczności w art.20 ust. 1 między zdaniem pierwszym a drugim. W pierwszym zdaniu mówi się, że spółdzielnia jest zobowiązana ustanowić na rzecz członka odrębną własność, natomiast w zdaniu drugim, że spółdzielnia może takie prawo ustanowić, jeśli możliwe jest oznaczenie lokalu. Wobec tego nie widzę sprzeczności miedzy zdaniem pierwszym a drugim.</u>
</div>
<div xml:id="div-263">
<u xml:id="u-263.0" who="#SiergiejPlewa">Dwie uwagi do wypowiedzi pana posła Andrzeja Chrzanowskiego. Pierwsza: rady nadzorcze w zasadzie nie mają nic do powiedzenia, bo jest to sprawa należąca do kompetencji zarządu. Po drugie — znam również kierownika budowy, który w latach 80. rozpoczynał realizację budynku mieszkalnego wielorodzinnego i dwa dni po posadowieniu budynku zgłaszał odbiór budynku do zasiedlenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-264">
<u xml:id="u-264.0" who="#WiktorŁyszczak">Muszę powiedzieć panie dyrektorze, że nie bardzo się z panem zgadzam. To nie chodzi nawet o sprzeczność między pierwszym a drugim zdaniem ust. 1 art. 20, ale gdybym chciał powiedzieć, że spółdzielnia nie wykonuje swoich obowiązków, to powiedziałbym tak, że spółdzielnia nie dokonała tego, do czego była zobowiązana przez pierwsze zdanie ust.1. Tam jest powiedziane, że spółdzielnia ma obowiązek ustanowić na rzecz członka odrębną własność lokalu po wybudowaniu nawet wbrew woli członka.</u>
<u xml:id="u-264.1" who="#WiktorŁyszczak">Ponieważ padła propozycja, żeby do ust. 2 dodać słowa „na żądanie członka spółdzielni”, chyba jest to uzasadnione. Taki zapis jest lepszy od mówiącego, że ma to z mocy ustawy zrobić spółdzielnia. Chyba że intencją tej ustawy jest to, aby ustanawiać własność wbrew woli osoby, która ma stać się właścicielem lokalu.</u>
</div>
<div xml:id="div-265">
<u xml:id="u-265.0" who="#TomaszWójcik">Jeśli dobrze zrozumiałem zapis ust. 20 dotyczący prawa odrębnej własności lokalu, to mówiąc o nim trzeba nawiązywać do istoty całego rozdziału. Nie mówimy o spółdzielczym prawie do lokalu, ale o ustanawianiu odrębnej własności lokalu. Przepisy art. 20 mówią również o sytuacji związanej z odrębną własnością lokalu.</u>
</div>
<div xml:id="div-266">
<u xml:id="u-266.0" who="#WiktorŁyszczak">Przepraszam, ale czegoś nie rozumie. Czy przekształcenia własności następuje z mocy ustawy czy na żądanie członka? Jak to jest. Jeśli następuje z mocy ustawy, to może być wbrew woli osoby...</u>
</div>
<div xml:id="div-267">
<u xml:id="u-267.0" who="#AndrzejChrzanowski">Ale w jakim momencie?</u>
</div>
<div xml:id="div-268">
<u xml:id="u-268.0" who="#WiktorŁyszczak">Powstaje pytanie, czy członek spółdzielni nie może uchylić się od skutków prawnych swego oświadczenia woli. To jest typowy przykład z kodeksu cywilnego. Ale zostawmy teraz tę problematykę na boku. Jeżeli państwo uważacie, że członek spółdzielni nie może uchylić się od skutków prawnych oświadczenia woli, to być może tak jest. Ale jest to jeszcze jeden element, który został nie rozwiązany w tej ustawie. Być może przepis art. 20 jest takim przepisem, że umowa, która został zawarta o budowę lokalu a potem przekształcona we własność, jest niewzruszalna. Jeśli taka właśnie jest, to oczywiście ust. 1 jest prawidłowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-269">
<u xml:id="u-269.0" who="#TomaszJórdeczka">Jedna uwaga, którą niech mi pan poseł Andrzej Chrzanowski wybaczy. W trakcie posiedzenia Komisji bywają uśmiechy słuszne i niesłuszne. Był taki moment debaty, w którym przywołany był uśmiech panów posłów i był to uśmiech słuszny. Natomiast jak my się uśmiechnęliśmy, to był to uśmiech niesłuszny.</u>
</div>
<div xml:id="div-270">
<u xml:id="u-270.0" who="#AndrzejChrzanowski">Co to ma wspólnego z ust. 1? Proszę mówić na temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-271">
<u xml:id="u-271.0" who="#TomaszJórdeczka">Ja mówię na temat. Powiem dlaczego się uśmiechnęliśmy; dlatego, że rozważaliśmy taką sytuacji, której proponuje pan zapisanie w ustawie motywując to zbrodniami, jakie popełnia większość zarządów i prezesów spółdzielni i ja takim hochsztaplerem także prawdopodobnie jestem, choć do tego się nie poczuwam.</u>
<u xml:id="u-271.1" who="#TomaszJórdeczka">Posłużę się pewnym przykładem; buduje się cztery budynki w systemie szeregowym według propozycji pana posła Andrzeja Chrzanowskiego. W pewnym momencie następuje przewłaszczenie przy stanie zerowym. Stan zerowy, to nie jest zero zaawansowania budowy, tylko pewien stan techniczny, to na marginesie. Wracając do przykładu; trzech z czterech kontrahentów dokończy budowę w stosunkowo krótkim czasie. Natomiast czwarty pozostanie na etapie stanu zerowego.</u>
<u xml:id="u-271.2" who="#TomaszJórdeczka">Pozostałe trzy osoby ze względu na uwarunkowania techniczne nie będą mogły zasiedlić budynków, ponieważ niektóre urządzenia techniczne są wspólne. Czy to jest korzystne?</u>
<u xml:id="u-271.3" who="#TomaszJórdeczka">Proszę pamiętać, że tam gdzie istnieje coś, co ma charakter wielorodzinny bądź zespołowy, muszą istnieć pewne ograniczenia dla jednostek po to, aby wszyscy mogli z tego skorzystać.</u>
</div>
<div xml:id="div-272">
<u xml:id="u-272.0" who="#MarekZieliński">Nie chcę szczegółowo polemizować z panem Tomaszem Jórdeczką, bo może to stać się tematem kolejnych debat. Natomiast chcę zauważyć, że moim zdaniem nie ma żadnej sprzeczności między zdaniem pierwszym a drugim w ust. 1. Można byłoby dopisać na początku drugiego zdania wyrazy „Na żądanie członka...”, ale chcę panu prezesowi Tomaszowi Jórdeczce przypomnieć, że w zdaniu tym stwierdza się, że spółdzielnia może ustanowić prawo odrębnej własności lokalu.</u>
<u xml:id="u-272.1" who="#MarekZieliński">Jeśli będzie miała miejsce sytuacja, o której mówił pan prezes, to spółdzielnia nie podejmie takiej decyzji. Trzeba jednak zakładać, że osoby wpłacające pieniądze na budowę mieszkania są osobami myślącymi i wiedza, że jeśli spółdzielnia poda im zasadny powód, to one przyjmą jej wyjaśnienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-273">
<u xml:id="u-273.0" who="#TomaszJórdeczka">W pełni popieram wszystkie zapisy, bo one nam nie przeszkadzają. Ale są krzywdzące dla członków spółdzielni. Ale wszystko pozostaje w rękach parlamentu.</u>
</div>
<div xml:id="div-274">
<u xml:id="u-274.0" who="#StanisławDmowski">Nie dopatruję się większej sprzeczności pomiędzy zdaniem pierwszym a drugim ust. 1, aczkolwiek zgadzam się, że zwrot „najpóźniej po jego wybudowaniu” nie jest ujęciem najbardziej szczęśliwym.</u>
<u xml:id="u-274.1" who="#StanisławDmowski">Chcę nawiązać do dotychczasowej regulacji, w której w art. 235 Prawa spółdzielczego mówiło się o przeprowadzeniu rozliczenia kosztów budowy i ostatecznym ich ustaleniu. W każdym wypadku będzie występował problem rozliczenia kosztów budowy i stąd też byłoby dobrze napisać w pierwszym zdaniu ust. 1 „... po zakończeniu budowy i rozliczeniu kosztów”, zamiast słów „po wybudowaniu”. Wtedy będzie oczywiste nawiązanie do drugiego zdania ust. 1, że może być również wcześniej, ale tylko za zgodą spółdzielni. W tym punkcie zgadzam się z panem posłem Markiem Zielińskim. Strony nie zawrą umowy, kiedy nie można będzie oddać części kosztów.</u>
</div>
<div xml:id="div-275">
<u xml:id="u-275.0" who="#MarekZieliński">Panie sędzio, broń nas Panie Boże od takiego zapisu, jaki pan proponuje. Nigdy byśmy nie przewłaszczyli. Taki zapis nie może się znaleźć.</u>
<u xml:id="u-275.1" who="#MarekZieliński">Proponowałbym zapis, który ktoś z państwa zgłosił, chodzi mi mianowicie o termin trzymiesięczny. To by automatycznie obligowało spółdzielnie do rozliczenia kosztów w ciągu trzech miesięcy.</u>
<u xml:id="u-275.2" who="#MarekZieliński">Można się jeszcze zapytać panów ekspertów, czyli prezesów spółdzielni, czy są w stanie w ciągu trzech miesięcy dokonać rozliczeń kosztów. Przy prawidłowo prowadzonej budowie i prawidłowych rozliczeniach taki termin wydaje mi się nawet za długi, bo to wszystko można zrobić w kilka tygodni.</u>
</div>
<div xml:id="div-276">
<u xml:id="u-276.0" who="#AndrzejChrzanowski">Też byłbym za trzema miesiącami i za rozszerzeniem zapisu, o którym mówiłem wcześniej. Pan prezes Tomasz Jórdeczka mówił o różnych przypadłościach, które mogą się przytrafić. Ale takie przypadłości mogą się przytrafić wszędzie, nawet tam, gdzie w ogóle spółdzielni nie było i nie ma, czyli tam, gdzie buduje się budynki mieszkalne na gruntach prywatnych na zasadach bezpośredniego zlecania robót firmom budowlanym. Wszędzie tam takie przypadłości mogą się zdarzyć.</u>
<u xml:id="u-276.1" who="#AndrzejChrzanowski">Natomiast sprawy te rozwiązywane są w najrozmaitszy sposób kiedy jest już bardzo krytyczna sytuacja, mogą być też rozwiązywana na drodze sądowej.</u>
<u xml:id="u-276.2" who="#AndrzejChrzanowski">Znacznie trudniejsza sytuacja występuje wtedy, kiedy spółdzielnia zarządza tymi terenami, które ma w wieczystym użytkowaniu, kiedy członek spółdzielni nie ma żadnego tytułu prawnego, tylko płaci cały czas za budowę. Na domiar złego nie może decydować o tym, co naprawdę buduje, nie ma prawa do takiej decyzji.</u>
<u xml:id="u-276.3" who="#AndrzejChrzanowski">Mogę państwu podać tylko jeden przykład, a takich przykładów mógłbym mnożyć, ale na to szkoda czasu. Otóż jeden z prezesów spółdzielni kazał przykryć budynki dachami o pochyleniu 14 stopni dachówką cementową. Kto się choć trochę zna na budownictwie ten wie, że takie nachylenia dachu jest stanowczo za małe. Członkowie dopominają się zmiany, ale urząd miejski odpowiada, że zmiana pochylenia połaci dachowej może nastąpić na skutek wniosku o zmianę zezwolenia na budowę. A z wnioskiem o taką zmianę może jedynie wystąpić spółdzielnia, czyli jej prezes. Takich przykładów mógłbym państwu podać znacznie więcej.</u>
<u xml:id="u-276.4" who="#AndrzejChrzanowski">Co jest zatem większym złem? Czy położenie takiego dachu, który potem trzeba będzie zmieniać w trakcie zamieszkania, czy fakt, że ktoś się opóźnia z budową.</u>
</div>
<div xml:id="div-277">
<u xml:id="u-277.0" who="#TomaszWójcik">Proponuję formułować ostateczne wnioski.</u>
</div>
<div xml:id="div-278">
<u xml:id="u-278.0" who="#AndrzejChrzanowski">Ust. 1 miałby następujące brzmienie: „Spółdzielnia jest zobowiązana ustanowić na rzecz członka odrębną własność lokalu najpóźniej w trzy miesiące po jego wybudowaniu”. Chyba te ostatnie trzy słowa można pozostawić? Przecież umowa może dotyczyć także stanu surowego, a potem dom członek spółdzielni wykańcza sam. Nie następuje odbiór lokalu, bo nie nadaje się on jeszcze do odebrania.</u>
<u xml:id="u-278.1" who="#AndrzejChrzanowski">Drugie zdanie też proponuję zmienić w ten sposób, aby miało one następujące brzmienie: „na żądanie członka spółdzielnia ustanawia takie prawo, gdy ze względu na stan przygotowania inwestycji do realizacji jest możliwe oznaczenie lokalu, a w odniesieniu do domu jednorodzinnego wykonano obiekt do posadzki parteru”.</u>
</div>
<div xml:id="div-279">
<u xml:id="u-279.0" who="#TomaszWójcik">Czy do tak sformułowanego ust. 1 są uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-280">
<u xml:id="u-280.0" who="#MarekZieliński">Mam jeszcze pytanie do przedstawiciela Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast; czy druga część drugiego zdania brzmiąca „ze względu na stan przygotowania inwestycji do realizacji jest możliwe oznaczenie lokalu”. Czy to nie obejmuje również przypadków domów jednorodzinnych?</u>
</div>
<div xml:id="div-281">
<u xml:id="u-281.0" who="#LechJerczyński">Moim zdaniem obejmuje. To jest zapis bardzo ogólny, ale w zasadzie może obejmować tę sytuację, o której mówił pan poseł Andrzej Chrzanowski. Myślę, że propozycja zawężenia zapisu może być w pewnych sytuacjach niekorzystna i że lepszy jest zapis ogólny, który jest w tej chwili.</u>
</div>
<div xml:id="div-282">
<u xml:id="u-282.0" who="#AndrzejChrzanowski">Taka sytuacja jest niekorzystna dla kogo?</u>
</div>
<div xml:id="div-283">
<u xml:id="u-283.0" who="#LechJerczyński">Niekorzystna dla członków spółdzielni.</u>
</div>
<div xml:id="div-284">
<u xml:id="u-284.0" who="#AndrzejChrzanowski">Jeżeli pozostawilibyśmy zapis mówiący, że „ze względu na stan przygotowania inwestycji do realizacji jest możliwe oznaczenie lokalu”, to rodzi się pytanie, jak szeroki może być wachlarz możliwości interpretacyjnych oznaczenia lokalu. Bo jeżeli odniesiemy to do nadania lokalowi numeru, to w tym momencie budynek jednorodzinny musi być wykończony i odebrany. I dopiero wtedy jest to oznaczenie lokalu. Czyli przekazanie własności nie mogłoby nastąpić wcześniej, niż ten budynek w tym ujęciu nie zostanie oznaczony.</u>
</div>
<div xml:id="div-285">
<u xml:id="u-285.0" who="#LechJerczyński">Sprawa jest dyskusyjna, ale sądzę, że mogą wystąpić różne sytuacje i zawężenie przepisu mogłoby stworzyć pewne przeszkody w przyszłości. Natomiast jeszcze raz chcę podkreślić, że drugie zdanie nie jest obligatoryjne a jedynie stwarza pewną możliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-286">
<u xml:id="u-286.0" who="#AndrzejChrzanowski">Proszę jednak o zachowanie zapisu, który zgłosiłem ponieważ nie jest to przymus, ale podanie drugiej granicy możliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-287">
<u xml:id="u-287.0" who="#SiergiejPlewa">Wydaje mi się, że trochę nawet nie bardzo dopuszczalne umieszczanie w ustawie tak bardzo szczegółowych zapisów i dzielenie budynku na kawałki. A pan poseł Chrzanowski próbuje to robić. Obecny zapis drugiego zdania ust. 1 daje takie same możliwości, jeszcze szersze od tych, o których mówił pan poseł Andrzej Chrzanowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-288">
<u xml:id="u-288.0" who="#AndrzejChrzanowski">Przepraszam, ale z tym stwierdzeniem się nie zgadzam. Uszczegółowienie przepisu nie jest aż tak daleko idące, natomiast jest podana granica. Tę granice przed chwilą uzasadniłem, dlaczego akurat podałem ten, a nie inny stan budynku.</u>
<u xml:id="u-288.1" who="#AndrzejChrzanowski">Natomiast pozostawienie obecnego zapisu pozwala na bardzo dowolną interpretację. Jestem przekonany, że będzie to zawsze interpretacja na rzecz spółdzielni a nie jej członków.</u>
</div>
<div xml:id="div-289">
<u xml:id="u-289.0" who="#TomaszWójcik">Czas kończyć te dyskusje.</u>
</div>
<div xml:id="div-290">
<u xml:id="u-290.0" who="#SiergiejPlewa">Moim zdaniem dyskusja jest niepotrzebna. Trzeba po prostu przegłosować zgłoszone propozycje zmian. Przecież tak czy owak wniosek przejdzie, bo my nie mamy nic do powiedzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-291">
<u xml:id="u-291.0" who="#TomaszWójcik">Do ust. 1 mamy zgłoszone trzy poprawki. Do zdania pierwszego proponuje się dopisanie terminu trzech miesięcy. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu uznam tę poprawkę za przyjętą przez Komisję. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-291.1" who="#TomaszWójcik">Do zdania drugiego poprawka pierwsza dotyczy dopisania wyrazów „Na żądanie członka...”. Była to propozycja pana posła Andrzeja Chrzanowskiego.</u>
<u xml:id="u-291.2" who="#TomaszWójcik">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu uznam, że poprawka została przez Komisję akceptowana. Sprzeciwu nie ma.</u>
<u xml:id="u-291.3" who="#TomaszWójcik">Poprawka trzecia: na końcu drugiego zdania w ust. 1 pan poseł Andrzej Chrzanowski zaproponował dopisanie sformułowania dotyczącego domu jednorodzinnego.</u>
<u xml:id="u-291.4" who="#TomaszWójcik">Czy do tego sformułowania jest sprzeciw? Jest sprzeciw, wobec tego będziemy głosować.</u>
<u xml:id="u-291.5" who="#TomaszWójcik">Kto z panów posłów jest za tym, aby poprawka sformułowana przez pana posła Andrzeja Chrzanowskiego znalazła się w ust.1?</u>
<u xml:id="u-291.6" who="#TomaszWójcik">Za poprawką głosowało 6 posłów, 3 było przeciw, 2 posłów wstrzymało się od głosu. Komisja przyjęła cały ustęp 1.</u>
</div>
<div xml:id="div-292">
<u xml:id="u-292.0" who="#SiergiejPlewa">Zgłaszam wniosek odmienny, który zgłoszę w drugim czytaniu projektu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-293">
<u xml:id="u-293.0" who="#TomaszWójcik">Przechodzimy do rozstrzygnięcia ust. 2. Czy do jego treści są uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-294">
<u xml:id="u-294.0" who="#SiergiejPlewa">Panie przewodniczący, na tej Komisji procedowanie przypomina rozmowę głuchego z głuchym.</u>
</div>
<div xml:id="div-295">
<u xml:id="u-295.0" who="#TomaszWójcik">Rozumiem, że do ust. 2 jest wątpliwość wyrażona przez panów posłów związana z tym, że nie znają ostatecznego kształtu art. 19. Panowie posłowie uważają, że jeżeli art. 19 będzie do końca sformułowany, dopiero wtedy będzie możliwość rozważenia treści ust. 2.</u>
<u xml:id="u-295.1" who="#TomaszWójcik">Ponieważ osiągnęliśmy pewien postęp w pracach Komisji, przychylając się do wniosku pana posła Siergieja Plewy, chciałbym zaproponować, abyśmy na tym zakończyli dzisiejszą pracę Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-296">
<u xml:id="u-296.0" who="#SiergiejPlewa">Chciałbym bardzo prosić pana przewodniczącego, żeby do projektu niniejszej ustawy wymusić stanowisko rządu. Proszę o zapisanie tego do protokołu.</u>
<u xml:id="u-296.1" who="#SiergiejPlewa">Jeżeli nie będzie stanowiska rządu, to będziemy musieli jako grupa posłów wystąpić do pana Marszałka o przerwanie pracy Komisji Nadzwyczajnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-297">
<u xml:id="u-297.0" who="#TomaszWójcik">Rozumiem, że Komisja akceptuje wniosek o wystąpienie do rządu o przedłożenie opinii. Sprzeciwu nie widzę, wobec tego Komisja wystąpi do rządu o opinie w sprawie omawianej ustawy. Myślę, że będzie dobrze wysłać rządowi dotychczasowy bilans pracy Komisji, aby pokazać co zrobiła do tej pory Komisja.</u>
<u xml:id="u-297.1" who="#TomaszWójcik">Chciałbym, aby jedna rzecz była absolutnie jasna. Jeśli chodzi o art. 19 to mam wielką prośbę do pana mecenasa Wiktora Łyszczaka, aby zechciał przedstawić swoją propozycję tego artykułu. Najlepiej byłoby, aby ta poprawka zaistniała możliwie najszybciej w Biurze Legislacyjnym.</u>
<u xml:id="u-297.2" who="#TomaszWójcik">Taką samą prośbę mam do pana profesora Krzysztofa Pietrzykowskiego, obecnie nieobecnego, aby też krytycznie przeformułował zapis ust. 19 zgodnie z przebiegiem dzisiejszej dyskusji. Dotyczy to również jednego ustępu art. 17.</u>
</div>
<div xml:id="div-298">
<u xml:id="u-298.0" who="#StefanMacner">To co zgłaszał pan poseł Siergiej Plewa, jest kontynuacją wniosku zgłaszanego przeze mnie od kilku posiedzeń. Nadal jednak nie mam odpowiedzi ze stron prezydium Komisji. Od początku uważałem, że projekt tej ustawy ma pewne uchybienia proceduralne. Prosiłem o usunięcie tych uchybień i żeby rząd wypowiedział się w tej materii. Chodziło mi o to, żebyśmy czegoś nie tworzyli, a potem rząd wniesie pilny wniosek do Marszałka o wycofanie przedłożenia rządowego.</u>
<u xml:id="u-298.1" who="#StefanMacner">My się napracujemy jak woły, aby potem tę ustawę wyrzucić do kosza, bo pojawi się jakaś inna. Chciałem, żeby było stanowisko rządu, a do tego jeszcze stanowisko ministra finansów. Tego brakuje nam od samego początku pracy Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-299">
<u xml:id="u-299.0" who="#TomaszWójcik">Nie bardzo mogę się zgodzić z pana opinią, niemniej idąc w ślad za oczekiwaniami panów, niezależnie od mojej własnej opinii w tej kwestii, pójdzie do rządu oficjalne zapytanie ze strony Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-300">
<u xml:id="u-300.0" who="#MarekZieliński">Absolutnie nie mogę się zgodzić z tezą pana posła Stefana Macnera, ponieważ Komisja występowała do rządu w tej sprawie i otrzymaliśmy pismo pana ministra Wojciecha Arkuszewskiego. Rząd nie zajął stanowiska, ale to też jest stanowisko, a ponadto wydelegował swoich przedstawicieli do prac w Komisji ze strony Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast oraz Ministerstwa Finansów. To jest jakieś stanowisko. Nie jest to stanowisko ani pozytywne, ani negatywne, ale jest jakie jest.</u>
<u xml:id="u-300.1" who="#MarekZieliński">Należy przedstawić rządowi dotychczasowe efekty pracy Komisji, ale generalnie należy dalej procedować.</u>
<u xml:id="u-300.2" who="#MarekZieliński">Chcę przypomnieć, że to rzeczywiście jest ustawa precedensowa, wobec tego musi wywoływać kontrowersje.</u>
</div>
<div xml:id="div-301">
<u xml:id="u-301.0" who="#SiergiejPlewa">Proszę jeszcze tylko ostatnie zdanie. Pan Marszałek Sejmu był uprzejmy przysłać nam wykaz, zgodnie z którym przed przystąpieniem do procedowania należy zebrać opinie różnych instytucji oraz rządu.</u>
<u xml:id="u-301.1" who="#SiergiejPlewa">Procedujemy nad ustawą, co do której organizacje spółdzielcze wyraziły swoją negatywną opinię. Jeżeli zatem opinie organizacji spółdzielczych są negatywne, to chciałbym wiedzieć jakie stanowisko w sprawie ustawy zajmuje rząd, bo być może te organizacje się mylą.</u>
</div>
<div xml:id="div-302">
<u xml:id="u-302.0" who="#TomaszWójcik">Myślę, że na tych opiniach zakończymy dzisiejsze posiedzenie. Chciałbym na koniec przedstawić jedną konstatację. Wydaje mi się, że do tworzenia prawa upoważniony jest parlament, natomiast rząd do wykonywania ustanowionego prawa. Rząd jednak posiada prawo występowania z inicjatywą, jednak w tym wypadku z niego nie skorzystał. Chciałbym tylko to uprawnienie parlamentu wszystkim przypomnieć i sądzę, że jest to na miejscu.</u>
<u xml:id="u-302.1" who="#TomaszWójcik">Dziękuję serdecznie za udział w posiedzeniu. Jeszcze raz życzę wszystkim wesołych świąt.</u>
<u xml:id="u-302.2" who="#TomaszWójcik">Posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej uważam za zakończone.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>