text_structure.xml 79 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JózefOleksy">Witam wszystkich. Otwieram posiedzenie Komisji Prawa Europejskiego. Porządek dzienny przewiduje: przeprowadzenie pierwszego czytania rządowego projektu ustawy o rolniczych badaniach rynkowych oraz rozpatrzenie sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej o rządowym projekcie ustawy o rentach strukturalnych w rolnictwie.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JózefOleksy">Pierwszy projekt uzasadnia przedstawiciel Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#RobertGmyrek">Obowiązek przygotowania projektu tej ustawy wynika z narodowego programu przygotowania do członkostwa w Unii Europejskiej, w którym jest punkt mówiący o przygotowaniu do wprowadzenia w życie wspólnej polityki rolnej. W zadaniu 4 zapisano zreorganizowanie krajowego systemu rolniczej informacji rynkowej, tak aby pasował on do europejskiego zintegrowanego systemu rolniczej informacji rynkowej. Podczas screeningu w Brukseli uzgodniono, że przyjęcie ustawy nastąpi w okresie przedakcesyjnym. Ustawa ta ma stworzyć podstawy do wypełniania przez polską administrację obowiązku przekazywania do instytucji Unii Europejskiej danych rynkowych określonych w rozporządzeniach UE. Nakładają one na wszystkie kraje członkowskie taki obowiązek w stosunku do rynków objętych wspólną polityką rolną. Rozporządzenia te przekazaliśmy do Sejmu na piśmie.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#RobertGmyrek">Ustawa ta umożliwi szybkie uruchamianie badań rynkowych przede wszystkim dla potrzeb instytucji UE, ale również dla potrzeb odbiorców krajowych. Badania prowadzone będą w zakresie i według metodologii UE, zarówno w stałych terminach, jak i doraźnie, na konkretne zapotrzebowanie Komisji Europejskiej. Prowadzenie takich badań rynkowych na podstawie obowiązującej ustawy o statystyce publicznej jest niemożliwe, albowiem program badań statystyki publicznej ustalany jest odrębnie na każdy rok rozporządzeniem Rady Ministrów według metodologii opracowanej dla badań krajowych.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#RobertGmyrek">Przedstawiony projekt reguluje następujące zagadnienia: rolnicze badania rynkowe - ceny i podaż. Będą one dotyczyć produktów rolnych w postaci surowców, półproduktów oraz wyrobów gotowych. Pozyskiwanie danych rynkowych w terminach wymaganych przez Komisję Europejską realizowane będzie na giełdach towarowych, w biurach maklerskich, u przedsiębiorców realizujących zakup i sprzedaż produktów rolnych oraz w zakładach przetwórstwa rolno-spożywczego. Zakres i metodologia pozyskiwanych danych ma być zgodna ze standardami określonymi w aktach unijnych. Zapewniona będzie reprezentatywność tworzonej informacji. Dane jednostkowe zbierane w ramach tej ustawy, a dające się powiązać z konkretnym przedsiębiorcą, będą chronione prawnie. Ustawa wchodzi w życie 1 stycznia 2002 roku.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#RobertGmyrek">Projekt rozporządzenia zawiera propozycje zapisu podstawowego oraz załączniki dotyczące 10 rynków objętych badaniami. Trwają jeszcze prace nad szczegółowymi zapisami dotyczącymi poszczególnych obszarów badań rynkowych. Zakres badań uzależniony będzie od, między innymi polityki rolnej określonej w nowych ustawach, które mówią o organizacji poszczególnych rynków rolnych, strukturze rynku dla poszczególnych produktów i znaczeniu poszczególnych ogniw rynku dla obrotu tymi towarami. Dotyczy to również przepisów określających jakość handlową artykułów rolno-spożywczych zgodną z wymaganiami Unii Europejskiej, a po akcesji ustalenia przez Komisję Europejska rynków wybranych produktów reprezentatywnych dla Unii w Polsce. Zapisy w rozporządzeniach wykonawczych muszą być adekwatne do sytuacji rynkowej w Polsce w 2002 roku, czyli w momencie wejścia w życie tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#RobertGmyrek">Prezentowana wersja po konsultacjach międzyresortowych została przygotowana wspólnie z Rządowym Centrum Legislacji i przyjęta na posiedzeniu KIE 22 listopada ub.r. Projekt ustawy wraz z projektem rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi został przyjęty przez Radę Ministrów na posiedzeniu w dniu 5 grudnia 2000 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JózefOleksy">Dwa pierwsze pytania zostały zgłoszone przez Biuro Legislacyjne. Pierwsze, jaki jest stosunek projektowanej ustawy do ustawy o statystyce publicznej? Jak twierdzi Biuro Legislacyjne problematyka regulowana projektem ustawy jest już znacznie dokładniej regulowana ustawą o statystyce publicznej. Prosimy o wyjaśnienie, po co ta odrębna regulacja? Po drugie, w art. 6 jest przepis, że dane rynkowe mogą być wykorzystywane na potrzeby ustawy, ale te potrzeby nie są określone przepisami ustawy przedkładanej przez rząd, ani też nie jest wskazany cel proponowanej regulacji. Ja myślę, że jeżeli chodzi o cel, to jest on wskazany, natomiast potrzeby nie są zbyt wyraźnie zapisane.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#JózefOleksy">Czy są jeszcze jakieś pytania dotyczące tego projektu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MariaStolzman">W swojej opinii Biuro Studiów i Ekspertyz wyraziło zaniepokojenie bardzo szerokim zakresem kompetencji osób, które będą kontrolowały tę statystykę. Mają one np. prawo wstępu do wszystkich pomieszczeń gospodarczych, nie ma natomiast żadnych nakazów zachowania tajemnicy, co obowiązuje jednak przy innych inspekcjach i kontrolach. Jeżeli zbiera się dane rynkowe w normalnym trybie, to istnieje ich ochrona ustawowa, a tutaj nie ma na ten temat w ogóle mowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#RomanJagieliński">Chcę zapytać, na jakiej podstawie zapisano, że wylosowane przedsiębiorstwa mają obowiązek świadczenia tych usług nieodpłatnie, bo udzielanie informacji jest formą usług. Czy ten przepis był konsultowany ze środowiskami samorządu gospodarczego? Według mojej oceny, nie możemy nakładać na kogoś dodatkowych obowiązków, za które nie dostanie żadnej rekompensaty. Chcę przypomnieć niedawno procedowaną ustawę o rachunkowości rolnej, według której rolnik lub instytucja przekazująca dane z gospodarstw rolnych uzyskują świadczenia zarówno z budżetu polskiego, jak i z Komisji Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JózefOleksy">Jeżeli nie ma dalszych pytań, to ja chciałbym jeszcze dołożyć następujące. Mamy liczne załączniki do tego projektu, w których jest cała kategoryzacja produktów, o których cenach, produkcji i podaży mają być zbierane informacje. Czy są to tabele polskie, czy też przejęte wprost z Unii Europejskiej? Mam wrażenie, że niektóre pozycje nie są zbieżne z rynkiem polskim, a układ pomiędzy naszymi tabelami a europejskimi powinien być jednolity.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#JózefOleksy">Po drugie, w uzasadnieniu jest napisane, że obowiązek przekazywania danych spoczywa na wszystkich krajach członkowskich. Proponowana data wejścia w życie tej ustawy jest dużo wcześniejsza niż przewidywana data uzyskania przez Polską członkostwa w UE i dlatego chciałbym mieć jasność, co do rygoryzmu przekazywania wszystkich tych danych już teraz. Jest to regulacja wyłącznie dla krajów członkowskich, a jej dokładność i szczegółowość wynika z ich powinności sprawozdawczych. Tej kwestii dotyczyło też pytanie zadane przez panią poseł Marię Stolzman, bo mamy tu zapisaną wielką dokładność, dostępność i obowiązek przekazywania danych, ale Polska nie jest krajem członkowskim. Czy to coś zmienia, czy też zaraz po przyjęciu ustawy podejmujemy rygor wedle tabel i terminów unijnych?</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#JózefOleksy">Trzecia sprawa. Te badania są prowadzone na potrzeby wspólnej polityki rolnej, której Polska jeszcze nie podlega. Nie chcę tu zasiewać żadnych wątpliwości, bo na pewno warto być, jak najwcześniej w obiegu informacji UE, jako potencjalny kandydat do wspólnej polityki rolnej, ale nasuwa się pytanie, czy nie występuje kolizja między faktem, że nie jesteśmy jeszcze objęci wspólną polityką rolną, a wprowadzaniem już teraz tego typu rygorów informacyjno-sprawozdawczych?</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#JózefOleksy">Kolejne pytanie dotyczy nadzoru nad kontrolą. Tu jest powiedziane łagodnie, że może on być sprawowany, co jest sprzeczne ze stanowczym rygorem obowiązku nieodpłatnego dostarczania danych. Proszę o wyjaśnienie tej sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#RobertGmyrek">W odpowiedzi na pierwsze pytanie, chcę przypomnieć, że już na początku powiedziałem, że prowadzenie badań rynkowych na podstawie przepisów obowiązującej ustawy o statystyce publicznej jest niemożliwe, bo jej program jest ustalany oddzielnie na każdy rok rozporządzeniem Rady Ministrów według metodologii opracowanej dla badań krajowych. Prezentowane zapisy były konsultowane z Głównym Urzędem Statystycznym i uzyskały pozytywną opinię tej instytucji.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#RobertGmyrek">Pani poseł Maria Stolzman wspomniała, że kompetencje osób kontrolujących są bardzo szerokie, a zebrane dane nie podlegają ochronie. Zwracam jednak uwagę, że art. 6 ust. 1 ustawy mówi: „Dane osobowe przedsiębiorcy są chronione na zasadach określonych w przepisach o ochronie danych osobowych”, czyli ochrona danych jest zapewniona. Dalej w art. 10 ust. 1 czytamy: „Kto ujawnia w sposób niezgodny z ustawą, wykorzystuje dane rynkowe, z którymi zapoznał się w związku wykonywaniem pracy lub czynności na zlecenie prowadzącego rolnicze badania rynkowe podlega grzywnie”.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#RobertGmyrek">Pan poseł Roman Jagieliński pyta, czy wylosowane przedsiębiorstwa mają obowiązek świadczenia tej usługi. Wynik tych badań musi być reprezentatywny, więc wylosowane zakłady mają obowiązek dostarczania danych i mam nadzieję, że będą to robiły dobrowolnie i rzetelnie. Te dane muszą odzwierciedlać faktyczną obecną sytuację. Te zapisy były konsultowane z grupami producenckimi i z organizacjami rolników. Przesłano je między innymi do: Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych, Związku Rolników Indywidualnych „S”, Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych, Rady Krajowej ZZR „Samoobrona”, Zarządu Głównego ZZPR, Zawodowego Centrum Narodowego Młodych Rolników oraz Krajowego Związku Izb Rolniczych. Jeżeli chodzi o obowiązek dostarczania danych, to przypominam, że ustawa o statystyce publicznej również taki obowiązek nakłada.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#RobertGmyrek">Skąd te 10 rynków rolnych, o których jest tutaj mowa? Taki ich zestaw jest wynikiem obowiązujących w UE unormowań prawnych, które nakładają na kraje członkowskie obowiązek badania rynków: wołowiny, wieprzowiny, baraniny, drobiu, jaj, mleka, zbóż, roślin oleistych, owoców i warzyw oraz bananów i kwiatów. Dziwny wydaje się ten rynek bananów, ale chodzi o to, że kraje członkowskie chcą mieć rozeznanie cen na rynkach w całej Unii. W związku z tym każdy kraj członkowski musi umieszczać te dane w swojej statystyce. Dlaczego chcemy wprowadzić ten system wcześniej, już od roku 2002? On już jest w pewnym sensie wdrażany w Polsce, bo musimy mieć czas na jego przetestowanie. Poza tym, jak już mówiłem, zobowiązaliśmy się do wprowadzenia tej ustawy w okresie przedakcesyjnym. W pierwszym okresie będzie to służyło wyłącznie na użytek wewnętrzny Polski. Będziemy tylko testować, w jaki sposób te dane są zbierane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JózefOleksy">Czy ja dobrze zrozumiałem, że badania na bazie przepisów o statystyce publicznej będą prowadzone równolegle? Czy to oznacza, że dane będą zbierane dwa razy, dla jednego i drugiego systemu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#RobertGmyrek">Tak, bo to są inne statystyki. Badania krajowe wynikają z rozporządzenia, czyli są planowane, a rynkowe badania dla potrzeb UE wymagają często gwałtownej oceny sytuacji, aby np. uruchomić rynek interwencji. W takiej sytuacji musimy mieć możliwość szybkiego przeprowadzenia badań w celu wprowadzenia regulacji rynkowych, np. dotacji czy subwencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MieczysławaJust">Art. 6 na wniosek prawników został tak sprecyzowany, żeby mówił jasno, że dane, które są zbierane od przedsiębiorców i rolników będą wykorzystywane tylko do celów określonych w tej ustawie, czyli do rolniczych badań rynkowych. Wyniki, które będą udostępniane odbiorcom krajowym, nie mogą być wykorzystywane do innych celów, np. podatkowych. Ust. 2 mówi wyraźnie: „dane osobowe przedsiębiorcy są chronione”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JózefOleksy">Zapytanie Biura Legislacyjnego dotyczy też celu proponowanej regulacji, nie jest on tutaj dostatecznie jasno sformułowany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MieczysławaJust">Cel ustawy został określony w art. 1, w którym mówi się wyraźnie, że zebrane dane mogą być wykorzystywane tylko i wyłącznie do tego celu. Zdarza się, że prawnicy mają rozbieżne zdania na temat poszczególnych zapisów i myślę, że również w tym przypadku sprawa powinna być wyjaśniona na gruncie prawnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Ten przepis budzi wątpliwości, jako że określa sposób realizacji ustawy, ale nie mówi o jej celu. Cel jest nam znany z uzasadnienia i dodatkowych wyjaśnień pana ministra. Po tych wyjaśnieniach Biuro Legislacyjne wycofuje pierwszą uwagę. Chcę natomiast zapytać przedstawiciela projektodawców o upoważnienie zawarte w art. 8 ust. 1 i w art. 9 ust. 2. Te sformułowania nie budzą zastrzeżeń, ale mam pytanie, czy zamysłem projektodawców było udzielenie upoważnienia fakultatywnego, czy też do funkcjonowania tej ustawy konieczne jest wydanie przez ministra właściwego do spraw rynków rolnych rozporządzenia, które jest przewidziane w art. 8 ust. 1 i art. 9 ust. 2. Jeżeli jest to konieczne, to należy udzielić ministrowi upoważnienia obligatoryjnego, czyli napisać: „minister określi”, a nie „może określić”.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Kolejna uwaga Biura Legislacyjnego nie została ujęta na piśmie, ale czuję się w obowiązku ją zgłosić. Dotyczy ona art. 10, w którym należy na końcu dodać „podlega karze grzywny”. Tę karę, tak określa Kodeks wykroczeń w przeciwieństwie do kary za przestępstwo. Za wykroczenie przewidziana jest „kara grzywny”, a za przestępstwo „grzywna”. Art. 11 przesądza, że jest to wykroczenie, a więc powinno być tu określenie „kara grzywny”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#RomanJagieliński">Pan minister mnie nie zrozumiał, bo ja zadałem pytanie, czy ustawa była konsultowana z samorządem gospodarczym, a w odpowiedzi wymienił pan tylko związki zawodowe, z którymi prowadzono konsultacje. Z zapisu art. 4 jasno wynika, że chodzi o: „Przedsiębiorców sprzedających lub kupujących artykuły rolno-spożywcze”, czyli z nimi należy to skonsultować. Potrzebuję tego wyjaśnienia, bo pan minister nie odniósł się też do kwestii, dlaczego chcemy nierówno nakładać obowiązki na przedsiębiorców. Jedni będą funkcjonować bez obowiązku przekazywania danych, a na innych ten obowiązek zostanie nałożony i to w drodze losowej, czyli przez przypadek. Poza tym nie zobowiązujemy się do jakiejkolwiek rekompensaty za tę pracę, a jeszcze w drugiej części ustawy zapisujemy rygory dotyczące kontroli. Według art. 10 przedsiębiorca, który uniemożliwia wykonanie kontroli prawidłowości przekazywania danych podlega karze grzywny. Po zapoznaniu się z tym przepisem przedsiębiorca będzie mógł wystąpić do Trybunału Konstytucyjnego ze skargą na nierówne traktowania podmiotów gospodarczych. Jestem przekonany, że racja będzie po jego stronie, dlatego uważam, że podkomisja pracująca nad tym projektem powinna znaleźć sposób udzielenia rekompensaty tym, których wylosujemy. Nie może to być wyłącznie kwestia nakazu, powinna być też przewidziana pewna odpłatność za dodatkowe czynności wykonywane przez te podmioty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JózefOleksy">Za co ta odpłatność?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#RomanJagieliński">Za dostarczenie danych, przecież to jest dodatkowa czynność. W wielu przedsiębiorstwach, czy to na giełdzie, czy na rynku rolno-towarowym będzie musiała być zatrudniona dodatkowa osoba, która będzie zbierać i przekazywać dane.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#RomanJagieliński">Pan przewodniczący ma rację, że w uzasadnieniu jest zły zapis, że dane będziemy zbierać pod potrzeby Komisji Europejskiej. Dane służące podejmowaniu działań interwencyjnych byłyby przydatne także w układzie wewnętrznym i dlatego myślę, że uzasadnienie trzeba zmienić. Ustawa powinna wejść w życie z dniem 1 stycznia 2002 roku, ale trzeba zapisać w uzasadnieniu, że uzyskiwane dane będą przydatne również przy podejmowaniu decyzji dotyczących rynku wewnętrznego.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#RomanJagieliński">To jest typ ustawy technicznej, która powinna być już przyjęta, ale jej zasadnicze znaczenie będzie widoczne dopiero w momencie, gdy będziemy podlegać wspólnej polityce rolnej.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#RomanJagieliński">Czy są inne pytania do wnioskodawców? Nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#RobertGmyrek">W uzasadnieniu jest bardzo wyraźnie napisane, że informacja rynkowa ma ogromne znaczenie nie tylko dla instytucji Unii Europejskiej, ale również dla rządów poszczególnych krajów. Czyli uwzględniamy, że te informacje są również nam niezbędnie potrzebne.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#RobertGmyrek">Pani z Biura Legislacyjnego zwróciła uwagę na art. 10, w którym jest wyraźnie zapisane, że minister właściwy ds. rynków rolnych może określać wzory formularzy w drodze rozporządzenia. Zapis jest fakultatywny dlatego, że czasami pytanie o informację jest bardzo proste, np. „ile kosztuje 1 kg bananów”. W takiej sytuacji robienie specjalnego formularza byłoby bez sensu. Dlatego zapisaliśmy tutaj „może”. Jeżeli będzie potrzeba przygotowania większego formularza, to minister wyda odpowiednie rozporządzenie, ale nie jest to konieczne w każdym przypadku.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#RobertGmyrek">Będziemy prowadzić wyrywkowe kontrole, bo musimy mieć możliwość zweryfikowania danych, a jeżeli ktoś powie nieprawdę, to będzie możliwość zastosowania sankcji. W odpowiedzi na pytanie pana posła Romana Jagielińskiego chcę przypomnieć, że takie same rozwiązania są przewidziane w ustawie o statystyce publicznej. Tam również nałożony jest obowiązek podania rzetelnej informacji. Jeżeli chodzi o wybór poprzez losowanie, to po prostu taka zasada obowiązuje w UE.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#RobertGmyrek">Padło też pytanie, jaką korzyść będzie miał przedsiębiorca z udziału w tym systemie? Będzie miał prawo do otrzymania nieodpłatnie informacji rynkowej, co powinno być dla niego bardzo interesujące, bo pozwoli mu lepiej rozeznać się na rynku. Rozumiem argument pana posła Romana Jagielińskiego, że dla wylosowanej firma jest to dodatkowe obciążenie, ale po prostu jest to jedyna możliwość zbierania przez państwo danych, które służą analizie rynku i umożliwiają właściwą na nim interwencję. Jest to warunek korzystania z instrumentów wspólnej polityki rolnej, kiedy już będziemy w Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#RomanJagieliński">Czym te rozwiązania nawiązują do ustawy o rachunkowości rolnej, którą już kończymy w Sejmie. Dotyczy ona zbierania danych z gospodarstw rolnych i jest w niej zapis o przekazywaniu środków na ten cel.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#RomanJagieliński">Tamta ustawa dotyczy gospodarstw rolnych, a tu mówimy o skupie, hurcie, giełdach rolnych i przetwórstwie rolno-spożywczym, czyli o wszystkich tych przedsiębiorstwach, które działają na dalszych etapach obrotu produktami rolnymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#RomanJagieliński">Statystyka publiczna obejmuje wszystkich, a tutaj mówimy o losowaniu, czyli o działaniu przypadku.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#RomanJagieliński">Trudno mi się wypowiadać na ten temat, bo nie jestem ekspertem od statystyki, ale z tego co wiem wiele działań statystycznych na świecie jest wykonywane na próbach losowych. Dotyczy to szacunku kosztów, badania trendu wzrostu cen itd. W przypadku zadań, dla których ta ustawa jest stworzona, zbieranie danych z każdego podmiotu nie miałoby sensu, bo chodzi tu o szybkie dokonanie analizy określonego zjawiska rynkowego. Można to zrobić tylko na zasadzie badania próby reprezentatywnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JózefOleksy">Rozumiem wątpliwości pana posła Romana Jagielińskiego, ale statystyka publiczna ujmuje całość danego problemu w dłuższym okresie i faktycznie robi to opierając się na pełnej sprawozdawczości. Natomiast tutaj, tak jak znam system Unii Europejskiej, chodzi o instrument służący do szybkiego, doraźnego zbierania danych, które określają koniunkturę i pozwalają szybko podejmować działania rynkowe. Taki jest, według mnie, powód wydzielenie tego systemu z systemu statystyki publicznej, która w UE też jest bardzo rozbudowana. Ten systemem ma służyć zbieraniu informacji umożliwiających ocenę rynku w krótkim przedziale czasowym. Nie wiem, czy taka interpretacja wystarczy, bo ja też miałem wątpliwości, co do art. 8 ust. 1, który dopuszcza fakultatywne sprawdzanie rzetelności informacji. Myślę jednak teraz, że możemy przyjąć, że udzielanie rzetelnych informacji jest także interesem samego producenta, bo od nich zależą działania interwencyjne. Na początku ja też miałem wątpliwości, czy nie powinno się tu stanowczo zapisać, że minister odpowiedzialny za rynek rolny kontroluje rzetelność danych. Trzeba jednak pamiętać, że kontrola wyrywkowa jest metodą stosowaną w innych dziedzinach.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#JózefOleksy">Jeżeli nie ma innych pytań, to pozostaje do wyjaśnienia sprawa dopisania w art. 10 słów „karze grzywny”, tak jak to zgłasza Biuro Legislacyjne. Myślę, że nie ma co do tego żadnych wątpliwości i można to tak uzupełnić.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#JózefOleksy">Czy pan minister wystarczająco odpowiedział pani poseł Marii Stolzman, co do rozległości dostępu do informacji tego typu. Tak.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#JózefOleksy">Zmierzam do pytania, czy w świetle technicznego charakteru tej ustawy oraz niedużej liczby zgłoszonych poprawek jest sens powoływania podkomisji, czy też przyjmiemy ją w pierwszym czytaniu na posiedzeniu Komisji. Jeżeli państwo się zgadzacie, to pozostaje tylko rozstrzygnięcie wątpliwości dotyczących art. 1, czy rzeczywiście definiuje on celowość ustawy i obszar, którego dotyczy. Takie zastrzeżenia ma Biuro Legislacyjne, chociaż na pierwszy rzut oka wydaje się, że art. 1 mówi o co chodzi w tej ustawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#RobertGmyrek">Problem polega na tym, czy możemy tu dopisać, że ustawa tworzona jest dla potrzeb Komisji Europejskiej, bo docelowo faktycznie tak jest. Taki zapis jasno by powiedział, że ustawa służy dostosowaniu polskiego prawa do standardów unijnych. Niestety taki zapis spowodowałby bałagan legislacyjny dlatego szukaliśmy rozwiązania, które pozwoli bezboleśnie wprowadzić te instrumenty, a jednocześnie mieć świadomość czemu to faktycznie służy. Rozporządzenia wynikające z tej ustawy wchodziłyby później automatycznie, bo każdy kraj musi je przyjąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JózefOleksy">Chcę zwrócić uwagę, że w tym pliku załączników opisane jest zbieranie informacji według wszystkich rygorów unijnych w 10 obszarach i właściwie niewiele możemy zmienić. To są ich arkusze, ich formalne scenariusze zbierania informacji i nie sądzę, żebyśmy mogli tu coś skorygować. Pozostaje nam tylko sprawa określenia w ustawie celów i okoliczności, w których te formularze będą stosowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JózefPilarczyk">Nie widzę niejasności w art. 1 i myślę, że nasze wątpliwości mogą dotyczyć tylko terminu wejścia tej ustawy w życie. Musimy sobie odpowiedzieć, czy już od 1 stycznia 2002 roku ten system zbierania informacji jest nam potrzebny, skoro Komisja Europejska będzie na jego podstawie podejmowała decyzje dopiero po naszym wejściu do Unii Europejskiej. Pan minister twierdzi, że jest to potrzebne, a ja nie widzę takiej potrzeby, skoro mamy rozbudowane odpowiednie piony w Agencji Rynku Rolnego, które dostarczają takich informacji. Oczywiście nie spełniają one wymogów UE, ale na razie są wystarczające. Wiemy, że w dniu 1 stycznia 2002 r. na pewno nie będziemy jeszcze członkiem Unii Europejskiej dlatego proponuję, aby jako termin wejścia w życie ustawy zapisać dzień 1 stycznia 2003 roku.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#JózefPilarczyk">Natomiast powtarzam, że art. 1 nie budzi żadnych wątpliwości i nie musimy zapisywać, że jest to tworzone dla potrzeb UE.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JózefOleksy">Czy mam rozumieć, że jest to wniosek o zmianę terminu wejścia ustawy w życie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JózefPilarczyk">Tak. Uważam, że nie ma potrzeby takiego pośpiechu, bo jeżeli wprowadzimy ten system od 1 stycznia 2002 roku, to minister będzie musiał zlecić jakiemuś podmiotowi jego wykonanie. Podczas gdy samemu ministrowi nie jest to tak bardzo potrzebne, bo jest to typowa ustawa dostosowująca nasze rozwiązania do przyjętych w UE. Do Brukseli musi docierać jednorodna informacja rynkowa z terenów całej Unii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JózefOleksy">Zgodnie z regulaminem proszę złożyć ten wniosek na piśmie z podpisami 3 posłów.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#JózefOleksy">Pan poseł Józef Pilarczyk wnosi poprawkę i proponuje natychmiast ja rozpatrzyć. Czy są zastrzeżenia do takiej zmiany terminu wejścia ustawy w życie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#RobertGmyrek">Chcę zwrócić uwagę na fakt, że w NPPC, czyli „Narodowym Programie Przygotowania do Członkostwa” zapisano 1 stycznia 2002 roku jako termin wejścia w życie tego typu rozwiązania. Z tego, co się orientuję również w tym terminie wchodzi w życie ustawa o rynku mleka. Termin wejścia Polski do UE to jedna sprawa, druga sprawa jest taka, że musimy mieć czas na przygotowanie i przetestowanie tego systemu. Nie da się wejść do UE ad hoc, jak powiedział pan przewodniczący. W momencie tego wejścia musimy być absolutnie gotowi, wszystkie systemy muszą być zgrane i musimy umieć nimi operować. Musimy mieć możliwość przygotowania tego wszystkie, aby w momencie wejścia być partnerem wiarygodnym. Takie jest moje zastrzeżenie w tej sprawie, ale oczywiście decyzja należy do Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JózefOleksy">System można próbnie wprowadzać już wcześniej, na zasadzie działań testowych, a dopiero od 1 stycznia 2003 r. zacząłby on działać w pełni. Ile czasu potrzeba na dobre przygotowanie systemu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#RobertGmyrek">Wprowadzenie systemu wymaga pewnych rozwiązań strukturalnych. Trzeba go dokonać na podstawie jakiegoś aktu prawnego, bo nie ma środków finansowych na to, aby go wprowadzić na zasadzie wolontariatu. Musi być zapis, który da możliwość sfinansowania wcześniejszego sprawdzenia tego systemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#RomanJagieliński">Chcę spytać, czy resort ma zabezpieczone środki finansowe na aplikację? Do tej pory napisaliśmy sporo ustaw, które nie weszły w życie z powodu braku zabezpieczenia finansowego. Może być taka sytuacja, że z dniem 1 stycznia 2002 roku będzie już obowiązek wdrożenia tej ustawy, a resort nie będzie przygotowany, żeby tę strukturę powołać, bo nie będzie miał środków finansowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#MieczysławaJust">Chcę wyjaśnić, że zapis o nieodpłatnym przekazywaniu informacji zmniejsza koszty opłacania przedsiębiorców, a jednocześnie mamy zabezpieczone środki w wydatkach administracji MRiRW. Już w tej chwili ze środków własnych, a przede wszystkim przy pomocy środków z PHARE pracujemy nad wstępnym przygotowaniem i wdrożeniem tego systemu. Komisja Europejska uznaje zasadność wprowadzenia tej ustawy i tego systemu wcześniej i łoży na to środki już od szeregu lat. Między innymi przygotowywany jest system informatyczny, kupowany jest sprzęt i wyposażenie podmiotów, które będą uczestniczyły w zbieraniu danych. Przygotowujemy tzw. ogniwa pośrednie, którymi między innymi będą Ośrodki Doradztwa Rolniczego, którym kupujemy komputery i oprogramowanie. Znaczna część kosztów została już poniesiona i będzie jeszcze ponoszona w kolejnych latach. Odpowiedzialny za całość jest minister rolnictwa i rozwoju wsi, jednostką centralną zbierającą te informacje będzie jeden z departamentów w ministerstwie, który nazywa się departamentem polityki rolnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JózefPilarczyk">Istotną instytucją działającą na rynku będzie Agencja Rynku Rolnego. Mimo naszych usilnych próśb, do tej pory nie przedstawiono nam całościowej informacji na temat koncepcji funkcjonowania instytucji rynkowych w Polsce w najbliższym czasie, jak też w momencie gdy będziemy już członkiem UE. Uważam, że wobec nierozstrzygnięcia roli ARR i poszczególnych jej służb jest przeszkodą dla wprowadzania jakiś nowych rozwiązań. Pan minister wspominał, że będzie regulacja rynku mleka i innych rynków. Wszystko to pięknie, ale najpierw trzeba znowelizować ustawę o ARR, a my nie możemy się doprosić o przedstawienie tego projektu. Agencja Rynku Rolnego mogłaby spełniać zadania zapisane w tych ustawach. W związku z tym uważam, że jest jeszcze czas na to, żeby kompleksowo popatrzeć na funkcjonowanie wszystkich instytucji rynkowych i nie spieszyć się z wprowadzaniem nowego systemu informatycznego, bo w końcu będzie tych systemów kilka i będą sobie nawzajem przeszkadzać. Nie ma się co spieszyć z działaniami wycinkowymi. W ustawie o rynku mleka trzeba zacząć od rolnika, aby poprzez mleczarnie płynęły do ARR informacje o kwotach, o realizacji tych kwot i o sankcjach finansowych wobec rolników. Nie spieszyłbym się tak z wydawaniem pieniędzy na system informatyczny, który będzie nas obowiązywał dopiero wtedy, gdy będziemy członkiem UE. Na pewno nie będzie to jeszcze w 2002 roku i dlatego nie spieszmy się z wydawaniem pieniędzy na budowanie tego systemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#JózefOleksy">Jeżeli nie ma innych wypowiedzi w tej sprawie, to zamykam pierwsze czytanie i przystępujemy do rozpatrywania ustawy.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#JózefOleksy">Wniesiono poprawkę, która brzmi: „Ustawa wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 2003 r.”. Czy ktoś jest przeciwny przyjęciu tej poprawki? Nie słyszę. Stwierdzam, że poprawka została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#JózefOleksy">Chcę zapytać pana ministra Cezarego Banasińskiego, czy może potwierdzić zgodność tej ustawy z prawem Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#CezaryBanasiński">Ta poprawka nie jest objęta zakresem prawa Unii Europejskiej, bo dotyczy okresu przedakcesyjnego. Z formalnego punktu widzenia jest zgodna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Biuro Legislacyjne jest uprawnione do dokonania poprawki redakcyjnej i zapisania zamiast słowa „grzywny” słów „podlega karze grzywny”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#JózefOleksy">Pozostało wyznaczyć sprawozdawcę. Proponuję, aby został nim pan poseł Roman Jagieliński. Jeżeli nie ma sprzeciwu to uznaję, że pan poseł Roman Jagieliński został wybrany posłem sprawozdawcą.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#JózefOleksy">Przechodzimy do rozpatrywania drugiego punktu porządku dziennego: sprawozdanie podkomisji w sprawie rządowego projektu ustawy o rentach strukturalnych w rolnictwie. Sprawozdanie przedstawia pan poseł Jacek Janiszewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#JacekJaniszewski">Jest to ustawa o dużym znaczeniu i podkomisja zajmowała się nią na 4 posiedzeniach. W zasadzie nie było większej różnicy zdań jeżeli chodzi o projekt rządowy. Spory wzbudził tylko art. 3, który jest jądrem całej ustawy. Po analizie różnych wariantów doszliśmy do wniosku, że projekt rządowy jest dobry z jednym tylko zastrzeżeniem, tzn. zmianą w art. 3 pkt 5 minimalnej powierzchni gospodarstwa z 5 ha do 3 ha. W ten sposób zwiększyliśmy liczbę osób, które mogą skorzystać z renty strukturalnej. Rozważaliśmy również możliwość zmiany wieku emerytalnego, ale po dyskusji jednogłośnie wycofaliśmy się z tego. Rozważano również 14 poprawek Biura Legislacyjnego, które nie wzbudziły żadnych wątpliwości posłów i zostały przyjęte. Przyjęto również poprawkę mojego autorstwa, która jest zawarta w art. 23. Jest ona wynikiem analizy poprawionej w roku 1999 ustawy o Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa, a dotyczy przetargów ograniczonych. Jak państwo pamiętacie, ten element rozwiązań legislacyjnych był rozważany od samego powstania AWRSP. Chodziło o to, aby dyrektorzy mieli prawo organizowania ofertowych przetargów ograniczonych. Jeszcze jako ministrowi nie udało mi się wygrać w rządzie, a później w parlamencie tego, aby to ograniczenie było dość głębokie. Dziś można stwierdzić, że ówczesna argumentacja była słuszna, bo w swoim ostatnim sprawozdaniu dla Sejmu prezes AWRSP stwierdził, że ograniczenie przetargów tylko i wyłącznie do rolników to za mało, bo w Polsce rolnikiem jest każdy, kto posiada 1 ha ziemi. Może przyjechać ktoś z Warszawy kupić hektar ziemi pod Suwałkami i już jest rolnikiem. Rozważaliśmy rozwiązanie, aby na pierwszym etapie ograniczyć przetarg do sąsiadów, do gospodarzy, którzy mają ziemię w tym sołectwie, ale po konsultacjach z Biurem Legislacyjnym wniosek został wycofany i ograniczyliśmy udział do rolników z danej gminy. W ten sposób pojawił się w niniejszej ustawie art. 23, jako artykuł dodatkowy.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#JacekJaniszewski">Poza tym różnic zdań nie było. Współpracowało się nam bardzo dobrze, dlatego że rozważaliśmy sprawy z punktu widzenia przyszłych rozwiązań i zmian struktur obszarowych na wsi. Przedstawiam państwu sprawozdanie podkomisji, o którym mogę powiedzieć, że powstało ponad podziałami politycznymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JózefOleksy">Czy są pytania do pana posła sprawozdawcy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#HelenaGóralska">W art. 11 jest zapisane, że wysokość renty strukturalnej stanowi półtorakrotność najniższej emerytury. Chcę się upewnić o jaką najniższą emeryturę chodzi, bo dawniej inna była wysokość minimalnej emerytury z ubezpieczenia rolniczego, a inna z powszechnego. Jak to jest teraz? O jaką najniższą emeryturę tu chodzi?</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#HelenaGóralska">Druga sprawa, czy zmiany wprowadzane art. 22 w ustawie o podatku dochodowym oznaczają, że renty strukturalne będą normalnie opodatkowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JózefPilarczyk">Rozpatrujemy ustawę o rentach strukturalnych w rolnictwie i w związku z tym mam pytanie, jaki związek mają zapisy art. 23 z tymi rentami? To jest bardzo ważny problem, który powinien być przedyskutowany i załatwiony, ale nie tutaj, tylko przy okazji nowelizacji ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa. Ta sprawa nie ma żadnego związku z rentami strukturalnymi, bo jest to tylko sposób rozdysponowywania ziemi będącej w zasobie AWRSP. Renty strukturalne dotyczą zupełnie czego innego, jest to ustawa o prawie nabywania świadczeń przedemerytalnych przez rolników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#JacekJaniszewski">Jeżeli chodzi o art. 11 to wszystko to jest oparte o system KRUS, czyli o emerytury rolnicze. Jeśli chodzi o art. 22, to renty strukturalne są normalnie opodatkowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#HelenaGóralska">Jeżeli to jest system KRUS, to nadal jest różnica pomiędzy najniższą emeryturą z systemu pracowniczego i najniższą z systemu rolniczego. W takim razie powinno być tutaj dopisane, że dotyczy to najniższej emerytury określonej w przepisach o KRUS. Tym bardziej że w art. 12 jest z kolei odwołanie do przepisów o emeryturach i rentach z FUS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#FeliksKlimczak">Wszystko to jest objaśnione w słowniczku w art. 2. Pkt 6 tego artykułu brzmi: „najniższa emerytura — kwota najniższej emerytury określona w przepisach o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych”. Obecnie najniższe emerytury w jednym i drugim systemie są jednakowe, nie ma rozbieżności pomiędzy najniższą emeryturą z KRUS i z ZUS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#JacekJaniszewski">Dlaczego pojawił się art. 23? Nie zgadzam się z tokiem rozumowania pana posła Józefa Pilarczyka, dlatego że ta ustawa mówi o rentach strukturalnych, a nie o emeryturach. Co oznacza tu słowo „strukturalne”? Chodzi o zmianę struktury obszarowej gospodarstw, w której mają pomóc renty strukturalne. Dlatego potrzebny jest przepis, który da pierwszeństwo nabycia ziemi z zasobów AWRSP rolnikowi, który chce zmienić strukturę obszarową swojego gospodarstwa. Przy okazji tej nowelizacji możemy wprowadzić rozwiązanie, którego potrzebę zgłaszają urzędnicy AWRSP. Nie wydaje mi się niczym złym zapisanie tego w tym miejscu, tym bardziej że nic nie stoi na przeszkodzie, aby to później udoskonalić w ramach dużej nowelizacji ustawy o AWRSP. Taki sam problem mieliśmy przy ustawie weterynaryjnej, czy przy innych ustawach, do których pewne rzeczy, jak gdyby dodatkowo były dopisywane. Nie ukrywam, że jest to nie do końca związane z tematem tej ustawy, ale też nie można tego zupełnie odrzucić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#JózefPilarczyk">Zwracam uwagę na definicję renty strukturalnej zapisaną w art. 2 pkt. 1. Ta ustawa nie mówi o poprawie struktury obszarowej w polskim rolnictwie, tylko mówimy o świadczeniu finansowym nazywanym rentą strukturalną. Przypominam także, że pracujemy w Komisji Prawa Europejskiego, która ma dostosować prawo polskie do prawa Unii Europejskiej, a ten przepis w żaden sposób nie dotyczy dostosowywania. Wysuwam sprzeciw przeciwko takim cząstkowym nowelizacjom dlatego, że ustawa o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa wymaga gruntownej nowelizacji, a wybiórcze zmienianie pojedynczych przepisów jest złe. Dlaczego zmieniać tylko ten jeden przepis? Jeżeli jest taka potrzeba, to siadajmy i nowelizujmy całą ustawę o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa. Myślę, że przed przystąpieniem do Unii Europejskiej i tak trzeba będzie zreformować funkcjonowanie AWRSP. Sam pan, jeszcze jako minister mówił, że jest konieczność przekształcenia Agencji w bank ziemski. Może faktycznie trzeba pójść tą ścieżką i zmienić Agencję w tego typu instytucję, która miałaby wpływ na strukturę polskiego rolnictwa. Natomiast tu mówimy o rentach strukturalnych, czyli świadczeniu przedemerytalnym dla rolników, którzy nie osiągnęli jeszcze wieku emerytalnego. Składam wniosek o skreślenie art. 23.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#JacekJaniszewski">Nie będę się spierał, że jest to integralna część tego pomysłu. Chcę natomiast zwrócić uwagę, że nie całkiem można powiedzieć, że nie są to regulacje dostosowujące nasze prawo do przepisów Unii Europejskiej, bo przepisy zachęcające rolników indywidualnych do pozyskiwania ziemi istnieją we wszystkich państwach europejskich. Nie można więc twierdzić, że ten prosty zabieg wprowadzenia jednego artykułu, który został poparty przez wszystkie opcje polityczne reprezentowane w podkomisji, jest niepotrzebny. Proponuję przegłosowanie wniosku pana posła Józefa Pilarczyka, dlatego że ja bronię tego rozwiązania, ponieważ również w Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi nikt nie kwestionował potrzeby jego wprowadzenia, jak najszybciej. Oczywiście pan poseł Józef Pilarczyk ma rację, że można to zrobić w wielkim programie reformy ustawy o AWRSP, ale zwracam uwagę, że z różnych powodów, ani mnie, ani żadnemu z moich zastępców się to nie udało. Dlatego proponuję ten prosty zabieg, którego zasadność nie jest kwestionowana przez AWRSP, ani przez sejmową Komisję Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Propozycja ta nie powoduje też żadnych skutków budżetowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#HelenaGóralska">Chcę się zapytać, co to jest za zmiana, którą wprowadzamy w art. 23? Panowie posłowie rozmawiają szyfrem, a ja nie wiem o co w tej zmianie chodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#JacekJaniszewski">Rząd polski w roku 1998 zaczął pracować nad częściową nowelizacją ustawy o AWRSP. Między innymi wprowadzono postulowany od lat przepis o przetargu ograniczonym. Dotychczas było tak, że rolnik, który chciał powiększyć swoje 15-hektarowe gospodarstwo, a był sąsiadem sprzedawanej ziemi przegrywał w normalnym przetargu z dzierżawcą, który miał 1000 ha lub z innym rolnikiem, który był od niego mocniejszy, a przyjechał z innej miejscowości. Takie działania nie poprawiały struktury obszarowej gospodarstw w danej wsi, ale urzędnik z AWRSP nie miał na to żadnego wpływu, bo wszelkie próby przeciwdziałania byłyby ocenione przez NIK, jako absolutnie niedopuszczalny błąd prawny. W toku dyskusji uzgodniono wprowadzenie art. 29 ust. 3b, który mówi, że w przetargach ograniczonych mogą brać udział tylko rolnicy. Wydawało się to dobrym rozwiązaniem, ale okazało się, że w polskim prawie nie mamy definicji gospodarstwa rolnego, natomiast mamy jasno określone, kto jest rolnikiem. Rolnikiem jest każdy człowiek, który posiada co najmniej 1 hektar ziemi. Czyli do przetargów ograniczonych może stanąć praktycznie każdy, wystarczy posiadać w dowolnym miejscu 1 ha ziemi. Sytuacja się powtórzyła i znów rolnicy sąsiedzi, którzy chcieli dokupić kilka hektarów ziemi, aby ich gospodarstwo osiągnęło wielkość 15–20 ha, mieli niewielkie szanse. Jeżeli ziemia była atrakcyjna, położona nad jeziorem lub szczególnie żyzna, to zawsze znalazł się ktoś z większymi pieniędzmi. Taki wynik przetargu nie zwiększa stanu posiadania mieszkańców danej wsi, tylko prowadzi do utworzenia nowego gospodarstwa, co z punktu widzenia poprawy struktury nic nie zmienia, a nawet jest szkodliwe. Dlatego słuszny wydał mi się postulat wprowadzenia w ramach ustawy o rentach strukturalnych zapisu uściślającego, kto może brać udział w przetargach ograniczonych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#JózefOleksy">Dalej jest niejasne, jaki to ma związek z rentami strukturalnymi, bo pana wyjaśnienia cały czas dotyczą prób oddziaływania na zmianę struktury agrarnej poprzez preferencje przetargowe dla indywidualnego rolnika, którego gospodarstwo sąsiaduje z ziemią Agencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#HelenaGóralska">Rozumiem, że w obecnie obowiązującej ustawie są zapisane preferencje dla rolnika, tyle tylko, że rolnikiem mogę być i ja, jeżeli kupię 1 ha ziemi. Pan proponuje wpisanie preferencji dla rolników z danej gminy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#JacekJaniszewski">Dla rolnika z danej gminy, jeżeli nie jest on zainteresowany, to dla rolników z kolejnych struktur obszarowych państwa. Oczywiście nie ma to bezpośredniego związku z rentami strukturalnymi, ale ze względu na potrzebę można przy okazji tej ustawy wprowadzić taką poprawkę do ustawy o AWRSP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#JózefOleksy">Jeżeli dobrze zrozumiałem, to chodzi o pewien przymus sprzedaży adresowanej w przypadku ubiegania się o rentę strukturalną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#JacekJaniszewski">Przymus sprzedaży dotyczy sytuacji, gdy ktoś, kto jeśli jest 55-letnią kobietą lub 60-letnim mężczyzną chce uzyskać rentę w wysokości półtorakrotności obecnej najniższej emerytury. W ten sposób rząd polski namawia rodziny, które mają 3–4 ha ziemi i nie są w stanie z niej wyżyć, aby ją sprzedały komuś, kto dzięki temu utworzy gospodarstwo rolne o powierzchni co najmniej 15 ha. Jak sądzę autor ustawy chce nam przez to powiedzieć, że ci którzy mają małe gospodarstwa i nie mają następców mogą przejść na wcześniejszą emeryturę, a ci którzy są młodzi i dobrze się rozwijają mogą wcześniej otrzymać ziemię i powiększyć swoje gospodarstwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#JózefOleksy">Zgodzi się pan jednak, że jednocześnie jest to ograniczenie praw osób ubiegających się o rentę strukturalną, dlatego że ten młody, który chce powiększyć gospodarstwo może uzyskać tę samą ziemię od AWRSP, którą przejmie od rolnika za rentę strukturalną. Powtarzam pytanie, dlaczego rolnika ubiegającego się o rentę mamy przymuszać do sprzedaży ziemi konkretnej osobie, a nie Agencji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#JacekJaniszewski">Panie przewodniczący, to nie ma nic wspólnego z Agencją, to jest element związany z obrotem ziemią pomiędzy rolnikami, bo są rejony Polski gdzie PGR w ogóle nie było i AWRSP w ogóle na tych terenach nie działa. Chodzi o to, aby ludzie w starszym wieku, ale jeszcze nie emerytalnym mogli wcześniej przejść na emeryturę, jeżeli sprzedadzą ziemię rolnikowi ze swojej wsi. Oczywiście pod warunkiem, że powstanie w ten sposób gospodarstwo o powierzchni co najmniej 15 ha.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#AntoniMacierewicz">Uważam, że ta poprawka w art. 23 wiąże się jednak z problemem, którego dotyczy cała ustawa, bo racjonalizuje kształtowanie struktury gospodarstw wiejskich. Nie musimy brać jej pod uwagę, ale możemy i za takim rozwiązaniem optuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#RomanJagieliński">To co mówi pan poseł Jacek Janiszewski jest chyba sprzeczne z zapisami art. 9 tej ustawy, który mówi, że ziemia przekazywana w zamian za rentę strukturalną staje się własnością AWRSP. Jeżeli zapis proponowany przez pana posła Jacka Janiszewskiego dotyczy tylko tych gruntów, to go poprę, natomiast jestem mu przeciwny jeżeli ma dotyczyć wszystkich nieruchomości rolnych, które są dziś w zasobie AWRSP. Nie można ograniczać możliwości powiększania gospodarstwa powyżej 100 ha. Podpisuję się pod wnioskiem pana posła Józefa Pilarczyka i też jestem za wykreśleniem tego artykułu z tej ustawy. Możemy rozpocząć dyskusję na temat, w jaki sposób wprowadzić te zapisy do dużej i kompleksowej nowelizacji ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#JózefPilarczyk">W poprzednich wystąpieniach celowo nie odnosiłem się do spraw merytorycznych, ale skoro przeszliśmy do nich, to chcę przypomnieć, że w ustawie o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa przewidziano przetarg ograniczony i zapisano katalog sytuacji, w których można go przeprowadzać. To wszystko o czym mówił pan poseł Jacek Janiszewski można umieścić w tamtym przepisie pod warunkiem jednak, że takie rozwiązania znajdą się w regionalnej strategii dla rolnictwa. To jaki obszar i jakim rolnikom może być sprzedawany na przetargu ograniczonym powinno wynikać z lokalnej polityki rolnej. Proszę wziąć pod uwagę, że wprowadzanie zapisu ustawowego: „jeżeli rolnicy mają miejsce zamieszkania i posiadają gospodarstwo rolne w danej gminie” będzie stanowić przeszkodę w realizacji deklarowanych celów. Nie będzie można sprzedać ziemi rolnikowi z innej gminy, nawet jeżeli jego gospodarstwo sąsiaduje o miedzę. To jest sztuczne ograniczenie. Całą tę dyskusję odbyliśmy w Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi wprowadzając zmiany do ustawy o AWRSP. Jeżeli chcemy wracać do niej w Komisji Prawa Europejskiego, w której posłów z Komisji Rolnictwa jest tylko kilku, to proszę bardzo, ale niech dotyczy ona ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa. Proszę dostarczyć każdemu ten projekt zapisu i zaczynamy szeroką dyskusję, bo, jak mówię jest tam szereg innych ważnych elementów do przedyskutowania. Dlaczego tylko ten jeden przepis ma być przedmiotem naszego rozpatrywania?</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#JózefPilarczyk">Składam wniosek, aby w ogóle nie rozpatrywać tego przepisu, bo jest to niewątpliwie sprawa ważna, ale powinna ją rozpatrywać Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi, a nie Komisja Prawa Europejskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#MariaStolzman">Już nie raz mieliśmy do czynienia z taką sytuacją, że w Komisji Prawa Europejskiego rozstrzygaliśmy jakieś sprawy „przy okazji”. Zwykle były to jednak wnioski rządu, który sobie życzył takiej zmiany, mimo że nie łączyła się ona praktycznie z ustawą. Ja w tej chwili nie mówię o merytorycznym znaczeniu tego zapisu, ale i tym razem rozstrzygnęlibyśmy punkt, który tak naprawdę, w żaden sposób nie łączy się z ustawą o rentach strukturalnych. Myślę, że mamy jeszcze trochę czasu do posiedzenia Sejmu i byłoby dobrze gdyby zabrali głos w tej sprawie: Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa i minister rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#MariaStolzman">Robiliśmy już takie rzeczy w tej Komisji, że wpisywaliśmy do ustaw kwestie de facto nie związane z regulacjami europejskimi, ale ja nie jestem zachwycona stosowaniem takiego systemu, bo jest to droga nie całkiem prawidłowa. Natomiast w tym przypadku, jeżeli proponowane rozwiązanie okaże się korzystne, to ja nie będę się mu sprzeciwiała.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#BogusławLiberadzki">Przy pierwszym czytaniu pytałem, o jakiej skali problemu mówimy. Wówczas pan minister Feliks Klimczak odpowiedział, że będzie to dotyczyło 2–3 tys. gospodarstw. Powiedziałem wtedy, że, po pierwsze, jest to skala mało prawdopodobna, a po drugie, przy 2 mln gospodarstw, te 3 tys. mieści się w granicy błędu statystycznego. Czy cokolwiek zmieniło się w szacunkach skali i skutków finansowych? Czy rozmawiamy o czymś, co będzie miało istotny wpływ na modernizację rolnictwa, czy też nie? Czy rząd jest w stanie podać, jakie są spodziewane efekty, a przede wszystkim skala tego problemu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#FeliksKlimczak">Obniżenie dolnej granicy powierzchni gospodarstwa rolnego z 5 do 3 ha powoduje oczywiście określone skutki finansowe, ale nie one są najważniejsze. Nie zmieniono natomiast górnej granicy gospodarstw, czyli nadal w wyniku likwidacji lub łączenia gospodarstw od 3 ha w górę, musi powstać gospodarstwo minimum 15 ha. Problem jest to, że większość gospodarstw o powierzchni 3 ha występuje w określonych regionach Polski, w których połączenie ich w gospodarstwa o powierzchni minimum 15 ha będzie trudne i długotrwałe. Są całe rejony, w których dominują gospodarstwa 2, 3, 4-hektarowe. Oczywiście ten przepis będzie czynnikiem powodującym komasacje, ale będzie to proces rozłożony w czasie, dlatego że prawdopodobnie zarówno ci, którzy będą chcieli pozbyć się gospodarstw, jak i ci, którzy będą chcieli je nabyć, będą zbierali ziemię po kawałku. Przypominam, że jest tutaj zapisany horyzont czasowy, w którym trzeba spełnić warunek osiągnięcia 15 ha powierzchni. Innymi słowy, nie ma aż tak poważnej różnicy w liczbie zainteresowanych osób w zależności od tego, czy będzie to 3 czy 5 ha.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#FeliksKlimczak">Chcę zwrócić uwagę państwa na jeszcze jeden aspekt tej sprawy. Mówimy o milionach gospodarstw, ale warunki uzyskania renty strukturalnej eliminują całkowicie z ubiegania się o nią prowadzących gospodarstwo małżonków w równym wieku. Ta grupa jest w ogóle pozbawiona możliwości uzyskania takiego świadczenia. Kobieta 55-letnia otrzymująca rentę strukturalną musiałaby utrzymywać z niej męża, który osiągnie prawo do tego świadczenia dopiero 5 lat później. Oczywiście pozostaje jeszcze wcześniejsza emerytura, ale mówimy w tej chwili o rentach strukturalnych.</u>
          <u xml:id="u-61.2" who="#FeliksKlimczak">Innymi słowy, nie będzie istotnych skutków budżetowych bezpośrednio po wejściu w życie tej ustawy mimo obniżenia dolnej granicy do 3 ha, bo została utrzymana górna granica 15 ha.</u>
          <u xml:id="u-61.3" who="#FeliksKlimczak">Jeżeli chodzi o art. 23, to zgadzam się zarówno z panem posłem Jackiem Janiszewskim, że można go wprowadzić do tej ustawy, jak i z panem posłem Józefem Pilarczykiem, który mówi, że ma on niewiele wspólnego z rentami strukturalnymi. Natomiast jako rolnik, mogę powiedzieć, że znam jednolite gospodarstwa o zwartych gruntach, które są położone na terenie dwóch gmin, a jedno nawet na terenie 3 powiatów. Rząd nie był inicjatorem wprowadzenia tej poprawki i jej utrzymanie lub nie zależy tylko od woli Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#BogusławLiberadzki">Pozwolę sobie stwierdzić, że ani rząd, ani my nie wiemy, jaki będzie zakres stosowania tej ustawy, kto i w jakim stopniu będzie jej beneficjantem. Czy oznacza to, że chcemy wprowadzić instrument o zakresie użyteczności, którego nie mamy w tej chwili wyobrażenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#MariaStolzman">Ustawa wchodzi w życie 1 stycznia 2002 r. i myślę, że w budżecie 2002 r. znajdzie się jakaś kwota na renty strukturalne. Zawsze ich zakres będzie ograniczony wielkością sum z budżetu. Może się to zmienić dopiero po naszym wejściu do Unii Europejskiej, która może te renty współfinansować. Ta ustawa, którą wprowadzamy jest trochę projektem pilotowym przed wejściem do Unii i zobaczymy, jaki będzie to miało skutek.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#MariaStolzman">W trakcie prac w podkomisji celowo obniżyliśmy wielkość gospodarstw z 5 do 3 ha, aby to prawo mogło funkcjonować w regionach o największym rozdrobnieniu, bo są rejony kraju, w których gospodarstwa 5-hektarowe, leżące na dobrych glebach nieźle sobie radzą. Natomiast z gospodarstwa 3-hektarowego nie da się w przyszłości wyżyć, a i dziś jest ciężko.</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#MariaStolzman">Wczoraj na posiedzeniu połączonych Komisji: Polityki Społecznej oraz Rolnictwa i Rozwoju Wsi, na którym przedstawiałam projekt nowelizacji ustawy o KRUS, padło pytanie, jak się mają renty strukturalne do systemu KRUS. Odpowiadam dziś tak samo, jak odpowiedziałam wczoraj: mają się nijak. Renty strukturalne nie mają nic wspólnego z rolniczym systemem ubezpieczeń społecznych. Jeżeli uchwalimy tę ustawę to renty strukturalne będą wypłacane z pieniędzy budżetowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#JózefPilarczyk">Nie bardzo się zgadzam w tej kwestii z panią poseł, bo przypominam, że ponad 90% środków KRUS pochodzi z budżetu. Tutaj mówimy o kolejnych środkach z budżetu, które również mają trafić na rachunek KRUS, tylko będą wypłacane w inny sposób niż emerytury i renty rolnicze. W moim przekonaniu jest to spójny system, bo pieniądze pochodzą z tego samego źródła, czyli z budżetu państwa. W związku z tym powinniśmy patrzeć na tę sprawę poprzez pryzmat konsekwencji budżetowych i dziwię się, że pan minister Feliks Klimczak uważa, że to rozwiązanie nie ma istotnego znaczenia dla budżetu. Panie ministrze, przypominam, że gospodarstw o powierzchni poniżej 5 ha jest w Polsce 47%. Obniżenie bariery do 3 ha w istotny sposób zwiększy liczbę uprawnionych gospodarstw. Nie jest to chyba wielka trudność, aby minister przychodzący na obrady Komisję Prawa Europejskiego był przygotowany do odpowiedzi, jaką liczbę gospodarstw obejmie ta ustawa od 1 stycznia 2002 r. KRUS ma wszystkie dane na ten temat i myślę, że jesteśmy w stanie szybko wyliczyć, jakie będą konsekwencje finansowe i jaka jest różnica pomiędzy wariantem z przedłożenia rządowego a wariantem z poprawki podkomisji. Składam wniosek o wstrzymanie rozpatrywania tego projektu, dopóki jego skutki finansowe nie zostaną jasno określone i przedłożone na piśmie Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#JózefOleksy">Myślę, że ta propozycja jest już zbyt daleko idąca, bo jesteśmy w tej chwili przy wniosku, który pan regulaminowo sformułował na piśmie, o skreślenie paragrafu 23. Nie rozszerzajmy go, bo chyba nie ma takiej potrzeby. Zwracam się z pytaniem do pana posła Jacka Janiszewskiego, czy dalej upiera się przy utrzymaniu art. 23, w związku z tym, że mamy wniosek o jego skreślenie, jak też stanowisko resortu, który nie wyklucza, ani jego utrzymania, ani skreślenia. Z dyskusji wynika także, że zapis ten nie ma wyraźnego związku z tematem ustawy. Zapytuję, czy jest sprzeciw wobec przyjęcia tego projektu ze skreśleniem art. 23? Oczywiście wnioskodawcy mieliby możliwość zgłoszenia go ponownie na sali plenarnej. Jeszcze raz pytam pana posła Jacka Janiszewskiego, czy trwa przy swojej propozycji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#JacekJaniszewski">Byłem o krok od wycofania tego artykułu, ale po oświadczeniu pana posła Józefa Pilarczyka myślę, że jest to niemożliwe. Zupełnie nie rozumiem, po co są powoływane podkomisje, skoro później padają takie zastrzeżenia. Przedstawiciele wszystkich ugrupowań politycznych byli na posiedzeniach podkomisji, na których rząd przedstawiał wyliczenia i analizy, na podstawie których podejmowaliśmy decyzje. To wszystko nie ma sensu, po co powoływać podkomisję, jeżeli na posiedzeniu Komisji pracujemy nad szczegółami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#JózefOleksy">Panie pośle, poseł Józef Pilarczyk nie zgłosił żadnego innego wniosku poza wnioskiem o skreślenie art. 23. Reszta była komentarzem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#JacekJaniszewski">Wydawało mi się, że z panem posłem Bogusławem Liberadzkim mieliśmy dokładnie ten sam pogląd na temat tej ustawy. Przypominam, że na samym początku prac pan minister przedstawił wyliczenie, z którego wynikało, że ten przepis będzie dotyczył około 8 tys. ludzi. Po analizach i wyliczeniach przedstawionych przez specjalistów okazało się, że jeżeli zrobimy ograniczenie, że dotyczy to kobiet od 55 roku życia i mężczyzn od 60, a powierzchnie gospodarstwa obniżymy do 3 ha, to osób spełniających te warunki będzie nie więcej niż 20 tys. Zmniejszenie powierzchni gospodarstwa spowodowało zwiększenie liczby uprawnionych z 8 na 20 tys. Normalnie, przy dotychczasowych przepisach idzie na wcześniejszą emeryturę od 16 do 20 tys. osób, czyli łącznie byłoby około 40 tys. osób spełniających te warunki. Jedyną niewiadomą i realnym zagrożeniem jest, co zresztą z naszego punktu widzenia jest pożądane, że rolnicy w odpowiednim wieku, a mający ziemi mniej niż 3 ha, będą dokupywać brakujące kawałki, aby wejść w program rent strukturalnych. Te wszystkie procesy, tak naprawdę będzie można badać i obserwować dopiero w trakcie funkcjonowania ustawy. W czasie prac podkomisji zgodziliśmy się, co do tego, że zmiany strukturalne na wsi dotyczą nie AWRSP. Jeżeli wyjdziemy z takiego założenia i przyjmiemy, że renty strukturalne robimy po to, aby zmieniać strukturę gospodarstw, to dojdziemy do wniosku, że są podstawy do umieszczenia art. 23 akurat w tej ustawie. Można oczywiście zrobić to w drugim czytaniu, bo uważam, że ten punkt i tak znajdzie większość w parlamencie, dlatego że jest zapotrzebowanie na takie rozwiązanie. Myślę, że zdobędę w najbliższych dniach zarówno stanowisko AWRSP, bo konsultowałem już tę kwestię z prezesem, jak i rządu, który z całą pewnością tę sprawę wesprze. Proszę pana posła Józefa Pilarczyka, aby wycofał swój wniosek i wtedy moglibyśmy dziś przyjąć art. 23, a zmiany zgłosiłby pan w trakcie II czytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#JózefOleksy">Rozumiem, że pan poseł Józef Pilarczyk podjął już jakąś decyzję. Czy są jeszcze jakieś pytania? Nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#JózefPilarczyk">Jestem za przedyskutowaniem tego problemu, ale nie jestem przekonany, czy w Komisji Prawa Europejskiego mamy czas i możliwości, aby zajmować się nowelizowaniem ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa. Jeżeli tak, to zróbmy to solidnie, bierzmy tę ustawę na warsztat i szczegółowo rozpatrujmy kolejne zapisy, bo nie są to tylko renty strukturalne, ale cały szereg innych problemów. Uważam jednak, że dziś nie mamy na to czasu i dlatego jestem temu przeciwny.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#JózefPilarczyk">Dobrze, złożył pan wniosek w tej sprawie. Chcę tylko potwierdzić, że Komisja niezmiennie jest przeciwna podejmowanym przez rząd próbom wprowadzania, przy okazji „ścieżki europejskiej” cząstkowych zmian innej materii ustaw nie dotyczącej dostosowań europejskich. W tej kwestii opinia naszej Komisji się nie zmieniła i myślę, że to jest powodem mało zdecydowanego stanowiska rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#JacekJaniszewski">Mocno szanuję tych, którzy zabierali głos, bo wszystko są to ludzie z branży i dlatego myślę, że nie ma między nami różnic merytorycznych, a tylko polityczne. Ponieważ również bardzo szanuję tę Komisję, jestem skłonny wycofać mój wniosek i zgłosić go dopiero w II czytaniu. Robię tak, aby uchronić ten dokument przed odesłaniem do Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, bo tam nie zostałby skończony nigdy. Przypominam, że nad ustawą cukrową Komisja ta pracuje już ponad 3 lata.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#JózefKorpak">Przyznam szczerze, że tej wypowiedzi pana posła Jacka Janiszewskiego nie rozumiem. W tej chwili debatujemy nad sprawozdaniem podkomisji, które wszyscy otrzymaliśmy i które Komisja przyjęła. Zgodnie z regulaminem jest możliwość zgłaszania do niego poprawek, ale na piśmie i z podpisem 3 posłów. Komisja powinna te poprawki rozpatrzeć, natomiast nie ma takiej możliwości, żeby teraz zmieniać sprawozdanie podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#JózefOleksy">Panie pośle, podkomisja przedstawia sprawozdanie, a Komisja, która je rozpatruje może w nim wszystko zmienić. Do Sejmu idzie sprawozdanie Komisji, a nie podkomisji. Pan poseł Jacek Janiszewski ma prawo formułować wnioski, a później je modyfikować, bo i tak o ich przyjęciu decyduje Komisja.</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#JózefOleksy">Rysuje się możliwość zakończenia dziś prac w I czytaniu. Mamy formalny wniosek pana posła Józefa Pilarczyka o skreślenie art. 23, a jednocześnie pan poseł Jacek Janiszewski zgodził się na jego wycofanie. Nim przegłosujemy tę sprawę, chcę wyczerpać całość dyskusji nad tym projektem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#RomanJagieliński">Chce jeszcze wyjaśnić, że pracując w podkomisji wyraziliśmy wstępną zgodę na propozycję pana posła Jacka Janiszewskiego, ale ja sam byłem przekonany, że ten zapis będzie dotyczył tylko gruntów przekazywanych za rentę strukturalną. Po analizie propozycji i wysłuchaniu głosów, które padły w dyskusji zdecydowanie popieram propozycję pana posła Józefa Pilarczyka. Tym zapisem zdecydowanie poszerzamy zakres ograniczeń w obrocie nieruchomościami rolnymi, na korzyść zasobów Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Chcę zgłosić zastrzeżenie, że gdyby ten przepis miał się utrzymać, to konieczne będzie zamieszczenie przepisu przejściowego, dlatego że takie postępowania trwają i musi być możność dokończenia ich zgodnie z przepisami dotychczasowymi. Konieczne jest wprowadzenie przepisu przejściowego. Nie jest natomiast konieczna zmiana tytułu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#FeliksKlimczak">Chcę wyjaśnić do końca nieporozumienie związane z użyciem przeze mnie określenia, że ten zapis rodzi niewielkie skutki budżetowe. Przypominam, że wszystkie te wyliczenia są szacunkami, ponieważ renty strukturalne są prawem, a nie obowiązkiem. Pierwsze kalkulacje, które przedstawiliśmy dotyczyły wersji zapisu, w którym była mowa o gospodarstwach 5-hektarowych. Oszacowaliśmy wtedy, że będzie około 8 tys. rolników uprawnionych do ubiegania się o rentę strukturalną. Zmniejszenie areału do 3 ha powoduje, że kolejne 2 tys. osób ma szansę się o nią ubiegać. Chcę natomiast zwrócić uwagę, że nie można sumować liczby rolników, którzy mają uprawnienia do wcześniejszej emerytury z liczbą tych, którzy chcą skorzystać z renty strukturalnej. Wręcz przeciwnie te liczby trzeba odjąć, dlatego że z tych 2 tys., które przybędą z racji obniżenia tej dolnej granicy do 3 ha, część i tak ma prawo do wcześniejszej emerytury. Jeżeli wszyscy z tego uprawnienia skorzystają, to różnica pomiędzy kwotą przeznaczoną na wcześniejsze emerytury a kwotą na renty strukturalne wyniesie około 17 mln. Wszystkie te wyliczenia były przedstawione podkomisji w formie pisemnej. Jeszcze raz przepraszam za to, że wyraziłem się za mało precyzyjnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#JózefOleksy">Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia wniosku pana posła Józefa Pilarczyka o skreślenie art. 23? Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że wniosek pana posła Józefa Pilarczyka został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-77.1" who="#JózefOleksy">Proszę pana posła Antoniego Macierewicza o przedstawienie zastrzeżeń do art. 13.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#AntoniMacierewicz">W istocie jest to pytanie. Wydaje mi się, że w art. 13 ust. 3 i 4 zapisane są niejasno i nieprecyzyjnie, co może rodzić nieporozumienia. Myślę, że chodzi w nich o działalność gospodarczą, ale nie jestem pewien. O jaką działalność pozarolniczą tutaj chodzi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#FeliksKlimczak">Każdą działalność pozarolniczą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#AntoniMacierewicz">Wydaje mi się, że nie można tego w ten sposób zapisać, dlatego że istnieją setki rodzajów działalności pozarolniczej nie wiążącej się z finansami. Czy było intencją ustawodawcy, aby każda działalność pozarolnicza, nawet ta niezarobkowa wyłączała z możliwości otrzymania renty strukturalnej? To jest chyba nieporozumienie.</u>
          <u xml:id="u-80.1" who="#AntoniMacierewicz">Artykuł 13 należy czytać w całości, ponieważ ust. 1 i 2 określają warunki, w których renta strukturalna zostaje zawieszona w całości lub w połowie. Nie można w tym czytać ust. 3 i 4 w oderwaniu od ogólnej informacji, że: „Wypłata renty strukturalnej ulega zawieszeniu w całości lub w połowie, jeżeli uprawniony do renty strukturalnej podejmie prowadzenie działalności podlegającej obowiązkowi ubezpieczenia społecznego bez względu na wysokość osiąganego przychodu”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#AntoniMacierewicz">Dlatego też moje uwagi nie dotyczą ust. 1 i 2 tylko 3 i 4, bo w dwóch pierwszych zapis jest precyzyjny, a w ostatnich nie. Rodzi to domniemanie, że albo jest to niedopatrzenie legislacyjne, albo intencja prawna jest odmienna. Pytam zatem, czy chodzi o niedopatrzenie, czy o inną intencję prawną?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#MieczysławaJust">Intencja prawna na pewno nie była odmienna. Jeżeli jest to niezrozumiałe to zapis można jakoś rozszerzyć, ale chodzi w każdym razie o pozarolniczą działalność gospodarczą podlegającą obowiązkowi ubezpieczenia społecznego. Wszystkie te definicje pochodzą z ustawy o rentach i emeryturach z FUS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#AntoniMacierewicz">Proponuję zatem dopisać tutaj słowa: „wspomnianej w ust. 1”. Ust. 3 brzmiałby wtedy: „W przypadku podjęcia pozarolniczej działalności wspomnianej w ust. 1 wypłata renty strukturalnej ulega zawieszeniu w połowie”. Żeby było jasne o jaką działalność chodzi, bo inaczej będzie domniemanie, że tak skutkuje podjęcie każdej działalności pozarolniczej. To jest prawo, w którym wszystko musi być jednoznaczne. W ust. 4 jest jeszcze większa niejasność, bo mówi się: „W przypadku podjęcia działalności innej niż wymieniona w ust. 3...”. Czy chodzi o jakąkolwiek działalność? Jest to zapis bardzo nieprecyzyjny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#JózefOleksy">Proszę rząd o wyjaśnienie, bo zapis jest rzeczywiście niejasny. W ust. 3 mówi się o działalności pozarolniczej i o zawieszeniu renty w połowie, a ust. 4 mówi o zawieszeniu renty w całości w razie podjęcia innej działalności, czyli nie pozarolniczej, czyli rolniczej. Proszę to wyjaśnić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#KrzysztofTrawicki">Art. 13 należy czytać w całości od ust. 1 do 4 i wtedy będzie on zrozumiały. W ust. 1 mówimy generalnie, że w razie podjęcia określonej działalności świadczenie może być zawieszone, albo w całości, albo w połowie. W następnym ustępie wyjaśniamy, co to jest ta działalność. Mówimy, że za działalność podlegającą obowiązkowi ubezpieczenia społecznego uważa się zatrudnienie lub pracę zarobkową, np. na umowę zlecenie lub też prowadzenie pozarolniczej działalności gospodarczej. Rejestrujemy się, prowadzimy działalność i płacimy. Czyli rozróżniamy dwie formy prowadzenia działalności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#JózefOleksy">Czyli rozróżniacie zatrudnienie - pracę zarobkową i prowadzenie pozarolniczej działalności gospodarczej. To jest nielogiczne. Przecież może być zatrudnienie zarobkowe w pozarolniczej działalności gospodarczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#JacekJaniszewski">Zwracam się do strony rządowej, aby nie upierała się przy tych sformułowaniach, bo uwaga jest słuszna, a inny zapis nie zmieni merytorycznego sensu tego przepisu. Usiądźmy na moment i sformułujmy ten zapis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#AntoniMacierewicz">Myślę, że nie ma tu potrzeby interwencji Komisji, wystarczy gdy Biuro Legislacyjne nada temu przepisowi sens jaki był intencją ustawodawcy. To jest tylko poprawka stylistyczno-werbalna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#FeliksKlimczak">Intencją ustawodawcy było odróżnienie kogoś, kto podejmuje działalność gospodarczą nie w rolnictwie od tego, który znajduje pracę, czyli zatrudnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#KrzysztofTrawicki">Chodziło nam o wyróżnienie zatrudnienia, prowadzenia działalności pozarolniczej i prowadzenia działalności rolniczej. W przypadku prowadzenia działalności gospodarczej proponujemy zawieszenie renty strukturalnej w 50%, w przypadku zatrudnienia w całości, bo musimy również pamiętać o ochronie rynku pracy. Wprowadzenie rent strukturalnych nie może pogorszyć sytuacji na wiejskim rynku pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#JózefOleksy">My to wszystko wiemy i nie o te wątpliwości chodzi. Chodzi o logiczną sprzeczność pojęciową. Wymieniacie trzy rodzaje sytuacji, które wpływają na wymiar renty strukturalnej, mówicie: zatrudnienie, praca zarobkowa lub działalność pozarolnicza. Przecież, gdy ktoś podejmuje działalność pozarolniczą, to w formie zatrudnienia jest pozarolniczy, a można mieć także zatrudnienie i działalność zarobkową w rolnictwie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#KrystynaOltom">Zatrudnienie, to jest zatrudnienie na podstawie umowy o pracę. Inna działalność zarobkowa, to może być zatrudnienie na podstawie umowy agencyjnej, umowy zlecenia lub umowy o dzieło. Natomiast prowadzenie działalności pozarolniczej tj. np. rzemiosło lub wolny zawód. Wszystko to dokładnie określają przepisy o ubezpieczeniu, emeryturach i rentach z FUS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#JózefOleksy">Czy w rzemiośle można pracować zarobkowo?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#KrystynaOltom">Można, ale wtedy jest to prowadzenie działalności i mówimy o właścicielu. Natomiast jeżeli ktoś będzie pracował u tego właściciela, to będzie zatrudniony na podstawie umowy o pracę lub umowy zlecenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#JózefOleksy">Czy te wyjaśnienia wystarczają panu posłowi Antoniemu Macierewiczowi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#AntoniMacierewicz">Nie wystarczają, ale jeżeli specjaliści, którzy się tym zajmują uważają, że zapis jest jasny i nie będzie rodził negatywnych konsekwencji interpretacyjnych, to niech tak zostanie na ich odpowiedzialność. Moim zdaniem, ten zapis jest niechlujny i będzie rodził negatywne konsekwencje.</u>
          <u xml:id="u-96.1" who="#AntoniMacierewicz">Jeżeli pan poseł się zgadza to przyjmiemy ten zapis w tej formie z jednoczesnym zaleceniem dla Biura Legislacyjnego, aby się mu dokładnie przyjrzało i zbadało, czy nie będzie on budził wątpliwości interpretacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-96.2" who="#AntoniMacierewicz">Czy są inne uwagi bądź propozycje? Nie ma. W związku z tym proponuję przyjąć to sprawozdanie i skierować je do czytanie na posiedzeniu plenarnym Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#JózefPilarczyk">Mam dodatkową prośbę, aby zobowiązać stronę rządową, do przedłożenia na piśmie symulacji konsekwencji finansowych tej ustawy, jeszcze przed II czytaniem w Sejmie. Ja nie bardzo wierzę w tę całą statystykę, którą pan minister dziś przedstawił. Uważam, że skutki finansowe mogą być dużo większe i obawiam się, że działanie jest tu trochę takie - uchwalmy, bo i tak w 2002 roku już kto inny będzie się martwił wykonaniem tej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#JózefOleksy">Jest oczywiste, że rząd musi być przygotowany do udzielenia wszelkich wyjaśnień dotyczących skutków finansowych tych postanowień. Będzie debata i będą padały pytania pod adresem rządu.</u>
          <u xml:id="u-98.1" who="#JózefOleksy">Stwierdzam, że całość sprawozdania została przyjęta. Kierujemy je do czytania w Sejmie. Proponuję, aby naszym sprawozdawcą był pan poseł Jacek Janiszewski. Jeśli nie ma sprzeciwu to stwierdzam, że pan poseł Jacek Janiszewski został wybrany posłem sprawozdawcą.</u>
          <u xml:id="u-98.2" who="#JózefOleksy">Proszę o wypowiedź przedstawiciela UKIE.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#CezaryBanasiński">Pierwsza poprawka przyjęta w pkt 5 art. 3 nie jest sprzeczna z prawem UE tak długo, jak długo nie wejdą w życie rozporządzenia. Jeżeli chodzi o art. 23 to ta kwestia nie jest objęta zakresem prawa UE. Do sprawozdania nie wnoszę żadnych uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#JózefOleksy">Zamykam posiedzenie Komisji Prawa Europejskiego.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>