text_structure.xml 59.8 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#BronisławGeremek">Otwieram posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej - Komisji Prawa Europejskiego. Witam posłów oraz zaproszonych gości. Porządek dzienny przewiduje pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o funduszach inwestycyjnych. Zwracam się do członków Komisji z prośbą o akceptację rozszerzenia porządku obrad. Proponuję, abyśmy w pierwszym punkcie w obecności ministra Jerzego Widzyka rozpatrzyli sprawozdanie podkomisji, której przewodniczy poseł Bogusław Liberadzki. W drugim punkcie przejdziemy do zaplanowanego wcześniej pierwszego czytania projektu ustawy o zmianie ustawy o funduszach inwestycyjnych. Jeżeli nie ma zastrzeżeń, przyjmujemy rozszerzony porządek dzienny.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#BronisławGeremek">Oddaję głos posłowi Bogusławowi Liberadzkiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#BogusławLiberadzki">Zgodnie z przyjętym na posiedzeniu Komisji w dniu 17 sierpnia programem pracy podkomisji, pierwsze posiedzenie podkomisji odbyło się w dniu 24 sierpnia, kolejne w dniach 30 sierpnia i 6 września.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#BogusławLiberadzki">Prace podkomisji skupiają się na czterech obszarach regulacji: transport kolejowy, szkolnictwo wyższe, szkolnictwo wyższe zawodowe i usługi turystyczne.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#BogusławLiberadzki">Część postanowień dotyczących szkolnictwa wyższego została przestudiowana. Prace podkomisji w tym zakresie można uznać za zakończone.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#BogusławLiberadzki">Kwestie dotyczące wyższego szkolnictwa zawodowego były rozpatrywane na posiedzeniu w dniu 30 sierpnia. Skierowaliśmy określone zapytania do ministra edukacji narodowej. W odpowiedzi na owe zapytania otrzymaliśmy pismo z dnia 5 września podpisane przez sekretarza stanu z informacją, iż minister edukacji narodowej zwraca się do Rady Ministrów z wnioskiem o wycofanie znajdujących się w przedłożonym projekcie ustawy propozycji zapisów dotyczących wyższego szkolnictwa zawodowego. W tej sytuacji podkomisja uznała, iż należy poczekać na stanowisko Rady Ministrów co do ewentualnego przychylenia się do wniosku ministra edukacji narodowej.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#BogusławLiberadzki">W części usługi turystyczne wnoszone zapisy są niejako dwuskładnikowe. Biorąc pod uwagę liczbę artykułów, ok. 40% ma bezpośredni związek z regulacjami europejskimi. Około 60% stanowiły inne regulacje wykraczające poza wymogi europejskie. Była to swego rodzaju konsekwencja wspomnianych 40% zapisów.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#BogusławLiberadzki">W czerwcu Komisja Kultury Fizycznej i Turystyki postanowiła, że w terminie do 6 września zaopiniuje projekt. Posiedzenie w tej sprawie odbyło się w dniu wczorajszym. Przez godzinę brałem w nim udział. Oczekujemy na stanowisko Komisji Kultury Fizycznej i Turystyki, zwłaszcza w odniesieniu do 60% regulacji, które nie mają charakteru ściśle europejskiego. Chcielibyśmy być lojalni wewnątrz Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#BogusławLiberadzki">Czwarty obszar to transport kolejowy. Projekt ustawy druku nr 2089 w części dotyczącej transportu kolejowego nie zawierał propozycji rozporządzeń wykonawczych. W związku z tym przewodniczący Bronisław Geremek zwrócił się do właściwego ministra z prośbą o jego uzupełnienie. Projekt został uzupełniony o pakiet rozporządzeń wykonawczych, który nam przekazano. Niemal jednocześnie w dniu 24 sierpnia otrzymaliśmy informację od podsekretarza stanu w Ministerstwie Transportu i Gospodarki Morskiej, iż minister transportu i gospodarki morskiej wnosi do Rady Ministrów o wprowadzenie autopoprawek do zapisów projektu ustawy z druku sejmowego nr 2089. Ponieważ było to wystąpienie, które jednocześnie nie było autopoprawką - autopoprawką miał się zająć rząd w ramach swojego posiedzenia - prace podkomisji nad tą właśnie częścią przełożyliśmy na dzień 30 sierpnia. W dniu 28 sierpnia rząd miał rozpatrywać projekt autopoprawki. Do czasu posiedzenia podkomisji autopoprawka nie wpłynęła do nas z Rady Ministrów. Tłumaczono to tym, że był to okres obchodów rocznic sierpniowych, nieobecności przedstawicieli rządu w Warszawie.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#BogusławLiberadzki">W takiej sytuacji przewodniczący Komisji zwrócił się na piśmie do Komisji Transportu i Łączności z prośbą o opinię na temat projektu ustawy z druku nr 2089 oraz autopoprawki rządu. Komisja Transportu i Łączności wypracowała stanowisko w dniu 5 września. Chodzi o opinię nr 17, której treść jest następująca: „Komisja Transportu i Łączności negatywnie ocenia przedłożony do zaopiniowania tekst projektu ustawy o zmianie ustawy o transporcie kolejowym zawarty w druku nr 2089 wraz z autopoprawką rządową. Istotną przesłanką dla takiej oceny jest niespójność z dotychczasowymi rozwiązaniami przyjętymi w prawie polskim dla urzędów regulacyjnych, jak i niezgodność z rozwiązaniami przyjętymi w uchwalanej przez Sejm ustawie o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego Polskie Koleje Państwowe. Szeroki zakres merytorycznych zmian w ustawie o transporcie kolejowym, niezbędny między innymi do pilnego wdrożenia Urzędu Regulatora Kolejowego, powinien być naturalnym elementem kontynuacji prac prowadzonych w Komisji Transportu i Łączności nad regulacjami dotyczącymi demonopolizacji transportu kolejowego w Polsce. Przedłożony projekt nie gwarantuje poprawnych relacji między urzędem regulacji a ministrem właściwym do spraw transportu, urzędem regulacji a powstającymi podmiotami na rynku transportu kolejowego, a także niejasno określa miejsce i kompetencje w przyszłej strukturze Urzędu Regulacji Kolejnictwa obecnie istniejącego Urzędu Głównego Inspektora Kolejnictwa. W świetle przedstawionych argumentów Komisja Transportu i Łączności wnosi o zwrot projektu ustawy do wnioskodawcy”. Opinię tę podpisał przewodniczący Komisji.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#BogusławLiberadzki">W dniu 6 września odbyło się kolejne posiedzenie podkomisji, na którym zostało przedstawione i przedyskutowane przytoczone przed chwilą stanowisko Komisji Transportu i Łączności. Większością głosów podkomisja upoważniła mnie do przedstawienia zaistniałego dylematu na forum Komisji. Upoważniła mnie też do postawienia dwóch zasadniczych pytań. Po pierwsze, czy podkomisja Komisji Prawa Europejskiego w kontekście opinii nr 17 Komisji Transportu i Łączności, która została sporządzona na prośbę naszej Komisji, ma oczekiwać na stanowisko Rady Ministrów odnośnie do tejże opinii? Jeżeli nie, to czy Komisja poleca nam kontynuować prace nad takim stanem przedłożeń, jakie posiadamy w tej chwili? Uprzejmie proszę Komisję o wydanie poleceń dla podkomisji w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#BogusławLiberadzki">Jeżeli chodzi o szkolnictwo wyższe zawodowe, również uznaliśmy, że należy zwrócić się z podobnym pytaniem. Skoro jest wniosek ministra edukacji narodowej skierowany do Rady Ministrów o wycofanie rozpatrywanych regulacji, to czy powinniśmy czekać na stanowisko Rady Ministrów? Uzasadnienie wniosku z punktu widzenia reguł integracyjnych nie w pełni nas satysfakcjonuje. Jednocześnie jest to sprawa do rozpatrzenia wewnątrz rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#BronisławGeremek">Dziękując za sprawozdanie, dziękuję też za pracę przewodniczącemu i wszystkim członkom podkomisji. Jestem świadomy, jakie znaczenie miał fakt, iż Komisja zdecydowała, że pracuje cały czas Komisja i wszystkie podkomisje pracowały bez urlopu. Z dużym zakłopotaniem muszę powiedzieć, że to rząd jest w tej chwili w nastroju urlopowym. Może to mieć skutki w dziedzinie dalszej współpracy pomiędzy Komisją a rządem. Rząd musi wiedzieć, czego chce. Wówczas Komisja w imieniu parlamentu, jako jego organ, będzie działać skutecznie. Sytuacja, w której do przedłożeń rządowych w toku prac Komisji są kierowane poprawki rządu, dezorganizuje jej prace.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#BronisławGeremek">Dziękuję przewodniczącemu podkomisji za dobrą wolę przejawiającą się nawet w ominięciu regulaminu Sejmu. Podkomisja mogła w ogóle nie rozpatrywać autopoprawki, ponieważ musi ją najpierw rozpatrzyć i skierować do podkomisji Komisja.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#BronisławGeremek">Zwracam się do ministra Jerzego Widzyka jako przedstawiciela rządu oraz ministra Cezarego Banasińskiego jako przedstawiciela Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej. Chciałbym wyrazić swoje zaniepokojenie. Komisja Prawa Europejskiego wykazuje dobrą wolę działania. Musi jednak mieć zapewnioną równie dobrą wolę skutecznego działania ze strony rządu i jego parlamentarnego zaplecza.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#BronisławGeremek">Wobec przedstawionych przez posła Bogusława Liberadzkiego uwag, po pierwsze, chciałbym prosić, żeby Komisja uznała, iż autopoprawka rządu - znajduje się ona w dostarczonych nam dzisiaj dokumentach - została skierowana do podkomisji i stanowi przedmiot jej prac wspólnie z przedłożeniem rządowym. Jeżeli nikt nie zgłosi zastrzeżeń, uznam, że Komisja podjęła taką decyzję.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#BronisławGeremek">Po drugie, w odpowiedzi na prośbę prezydium Komisji otrzymaliśmy opinię Komisji Transportu i Łączności. Co prawda otrzymaliśmy ją z opóźnieniem, gdyż wyznaczony przez nas termin już minął, ale mimo wszystko przyjmujemy ją do wiadomości. Komisja Transportu i Łączności nie ma w tej kwestii uprawnień władczych. Marszałek Sejmu skierował rozpatrywany projekt do Komisji Prawa Europejskiego. Opinia, która została nam przedstawiona, ma wyłącznie charakter konsultacyjny. Nie powoduje to żadnych konsekwencji dla pracy Komisji i podkomisji. Mam nadzieję, że autorzy inicjatywy ustawodawczej czyli Rada Ministrów weźmie pod uwagę stan swojej współpracy z parlamentem, w tym także z komisją resortową. Nie ma to jednak wpływu na bieg sprawy w Komisji Prawa Europejskiego.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#BronisławGeremek">Po trzecie, pragnę potwierdzić naszą wstępną uwagę, że nie jest dobrze, gdy łączy się inicjatywy ustawodawcze o bardzo odmiennej tematyce. Nie jest to dobrze także z punktu widzenia pracy parlamentu, w którym debata ma istotne znaczenie. Trudno w debacie przedstawiać stanowiska w sprawach tak rozbieżnych jak te, którymi zajmowała się podkomisja. Pociąga to za sobą również praktyczne skutki. Większość ze spraw podjętych w ramach wspomnianej inicjatywy moglibyśmy rozważyć, rozpatrzyć i podjąć decyzje. Wyjątek stanowi jedna sprawa, która, jak to przedstawił poseł Bogusław Liberadzki, będzie stanowiła czynnik opóźniający. Będziemy czekać na dalsze działania po stronie rządu.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#BronisławGeremek">Przede wszystkim chciałbym wyrazić uznanie dla pracy podkomisji. Mam nadzieję, że zgodnie z udzielonym przez Komisję mandatem podkomisja weźmie pod uwagę autopoprawkę przedstawioną przez rząd i przygotuje sprawozdanie. W momencie, gdy będzie to możliwe, nadamy mu bieg. Stanie się ono przedmiotem decyzji Komisji.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#BronisławGeremek">Czy któryś z posłów pragnie zabrać głos w tej sprawie? Będę wdzięczny, jeżeli minister Jerzy Widzyk również zechce zająć stanowisko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JerzyWidzyk">Pragnę przeprosić za zamieszanie, jakie spowodowaliśmy w pracy podkomisji i Komisji Prawa Europejskiego.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#JerzyWidzyk">Zmiana ustawy o transporcie kolejowym zgodnie z naszymi zamierzeniami miała nastąpić po wejściu w życie ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego Polskie Koleje Państwowe. Ze względu na priorytet prac dostosowawczych do prawa europejskiego rząd przedstawił rozwiązanie dotyczące tylko dostosowania do prawa unijnego Propozycja ta została skierowana do Komisji Prawa Europejskiego. Niezwłocznie po wejściu w życie ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji PKP rząd zamierza przedstawić projekt uzupełniający do rozwiązania całościowego, wyczerpujący uwagi i wnioski, które znalazły się w opinii Komisji Transportu i Łączności. Projekt ten nie będzie zawierał zmian dotyczących prawodawstwa europejskiego. Będzie on przedmiotem obrad Komisji Transportu i Łączności.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#JerzyWidzyk">Proszę, aby projekt, który został przedstawiony wraz z autopoprawką, został rozpatrzony przez Komisję. Deklaruję w imieniu rządu, że niezwłocznie po wejściu w życie ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego Polskie Koleje Państwowe prześlemy stosowne przedłożenie uzupełniające, które będzie całościowo regulować problem i uwzględniać wszystkie zastrzeżenia, jakie zostały sformułowane w opinii Komisji Transportu i Łączności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#BronisławGeremek">Czy mogę prosić ministra Cezarego Banasińskiego o przedstawienie stanowiska rządu w sprawie szkolnictwa wyższego zawodowego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#CezaryBanasiński">W trakcie posiedzenia podkomisji zwrócono uwagę, że nie istnieje równoległość zmian. W ustawie o szkolnictwie wyższym jest mowa o tworzeniu filii, natomiast w ustawie o szkolnictwie wyższym zawodowym pomija się ten problem.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#CezaryBanasiński">Wczoraj rozmawiałem z sekretarzem stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej. Ministerstwo wycofa się z propozycji autopoprawki stwierdzając, iż było to działanie nazbyt nerwowe i nie chce dalej podtrzymywać swojego stanowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#BronisławGeremek">Przepraszam za zaistniałą sytuację. Mam nadzieję, że takie same słowa przeprosin uzyskam ze strony rządu. W tej chwili najważniejsze jest, aby prace posunęły się naprzód.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#BogusławLiberadzki">Będziemy pracować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#BronisławGeremek">Czy są uwagi w sprawie sprawozdania podkomisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JózefKorpak">Przewodniczący Bronisław Geremek powiedział, że każdorazowo, gdy rząd będzie składał poprawkę do projektu ustawy, zgodnie z regulaminem Sejmu powinna się zbierać Komisja Prawa Europejskiego i podejmować decyzję o skierowaniu autopoprawki do podkomisji, której zleciła rozpatrzenie danego projektu ustawy. Przyznam się szczerze, że w regulaminie Sejmu nie znalazłem przepisu, który narzucałby nam taką procedurę. Będzie ona powodować opóźnienie prac. W związku z tym proszę o przyjęcie innej procedury, skoro Komisja Prawa Europejskiego zdecydowała się na powołanie podkomisji do rozpatrzenia konkretnego projektu ustawy. Jeżeli zdarzy się, że rząd przyśle do tego projektu autopoprawkę, proszę, aby z góry przyjąć, że trafia ona do podkomisji i jest przez nią rozpatrywana. Uważam, że usprawni to pracę podkomisji i całej Komisji.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#JózefKorpak">Pragnę również powiedzieć, że jestem członkiem podkomisji, która rozpatrywała projekt ustawy dotyczącej dostosowania do prawa europejskiego ustawy o szkolnictwie wyższym, transporcie kolejowym oraz usługach turystycznych. Kilka razy zdarzało się, że z przyczyn formalnych przerywano pracę. W dniu wczorajszym podkomisja stosunkiem głosów 3 do 2 zdecydowała, iż nie będzie pracować, ponieważ pojawiła się opinia Komisji Transportu i Łączności zawierająca negatywne stanowisko na temat projektu nowelizacji ustawy o transporcie kolejowym. Nikt z członków podkomisji nie widział tej opinii na oczy. Powinniśmy przestrzegać regulaminu Sejmu i przyjąć zasadę, że opinie komisji resortowych są tylko opiniami i nie wpływają na decyzje i prace Komisji Prawa Europejskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#BronisławGeremek">Czy poseł Józef Oleksy pragnie zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JózefOleksy">Tak. Zaczęliśmy dyskutować nad potokiem autopoprawek rządowych i ustaleniem reguł ich rozpatrywania. Być może powinniśmy stanąć na stanowisku, że autopoprawka to nie jest coś normalnego i powszechnego, tylko coś nadzwyczajnego, zwłaszcza w trybie pracy, jaki przyjęła Komisja Prawa Europejskiego. Jeżeli będziemy zgadzać się na sytuację, w której rząd w dwa lub trzy tygodnie po złożeniu projektu ustawy zacznie słać autopoprawki, to niewiele z tego wyniknie. Rząd musi przemyśleć projekt ustawy tak, że kiedy go skieruje do Komisji wiedząc, że pracuje ona w nadzwyczajnym trybie, będzie powstrzymywał się od autopoprawek.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JózefOleksy">Na poprzednim posiedzeniu mówiliśmy o niepoważnych niezgodnościach pomiędzy projektami rządowymi tymi, które rząd nam przysyła, a projektami, które Sejm dopiero co uchwalił.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#JózefOleksy">Proponuję, abyśmy nie ustalali reguł dla toku procedowania nad autopoprawkami, gdyż powinniśmy założyć, że tego nie będzie. Gdyby zdarzyło się coś nadzwyczajnego, dramatycznego, to Komisja da sobie z tym radę. Podzielam opinię przewodniczącego Bronisława Geremka, że autopoprawki nie mogą być swobodnie słane do podkomisji, gdyż to Komisja jest organem Sejmu, który kontaktuje się z rządem i rozpatruje rządowe projekty. Być może jest to formalizm, ale jest on potrzebny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#HannaSuchocka">Chciałabym poprzeć stanowisko przewodniczącego Bronisława Geremka i wiceprzewodniczącego Józefa Oleksego.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#HannaSuchocka">Pierwsze czytania projektów ustaw, które odbywają się na posiedzeniach komisji, stanowią wyjątek w stosunku do pierwszych czytań odbywanych na posiedzeniach Sejmu. Podobnie rzecz się ma z autopoprawką. Ona też podlega swego rodzaju pierwszemu czytaniu. W związku z tym rzeczą niedopuszczalną jest, aby autopoprawki były kierowane bezpośrednio do podkomisji i przez nią rozpatrywane. Zakładam, że autopoprawki będą pojawiały się wyjątkowo, rzadko, gdyż taki powinien być ich charakter. Jeśli już zostaną przedłożone, muszą trafić do Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#MariaStolzman">Na posiedzeniu podkomisji dochodziło do bardzo nieprzyjemnych sytuacji. Część jej członków wraz z przewodniczącym znajdowała pod presją rozpatrywania autopoprawki rządu natychmiast, wtedy gdy została ona przyniesiona przez jednego z wiceministrów, a w ogóle nie była zatwierdzona przez rząd. Odbyliśmy bardzo ostrą dyskusję. Części posłów zarzucano, że chcą opóźnić prace podkomisji, że nie chce im się pracować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#BronisławGeremek">Z toku dyskusji wynika następująca konkluzja: oczekujemy, że w ramach współpracy rządu i Komisji autopoprawki będą rzeczą wyjątkową. Komisja pracuje na zasadach nadzwyczajnych. Tempo jej prac jest bardzo szybkie. Będziemy starali się, aby nie było żadnych utrudnień.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#BronisławGeremek">Po drugie, jeżeli autopoprawki będą zgłaszane przez rząd, to zgodnie z regulaminem Sejmu marszałek Sejmu będzie decydował, czy je skierować do Komisji. Jeżeli skieruje je do Komisji, to Komisja będzie decydowała, czy nadać im dalszy bieg. Przyjmujemy właśnie taką zasadę. Mam nadzieję, że będzie ona realizowana skutecznie i z dobrą wolą.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#BronisławGeremek">Jeżeli nie ma innych uwag, pragnę nadmienić, że od podkomisji oczekujemy zakończenia prac i przygotowania sprawozdania. Przechodzimy do rozpatrzenia drugiego punktu porządku dziennego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JerzyOsiatyński">Czy przewodniczący Bronisław Geremek nie przewiduje wysłuchania sprawozdania z prac drugiej podkomisji? Były powołane dwie podkomisje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#BronisławGeremek">Na jutro na godz. 12 jest przewidziane kolejne posiedzenie Komisji. Porządek dzienny, który został doręczony jej członkom, przewidywał tylko jeden punkt. Na jutrzejszym posiedzeniu w imieniu prezydium Komisji zwrócę się do jej członków z prośbą o uzupełnienie porządku obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WaldemarPawlak">Mam pewną sugestię. Nie chcę wchodzić w szczegóły związane z drukiem nr 2088. Tutaj też pojawił się problem związany z autopoprawką rządu do jednej z ustaw, a mianowicie ustawy o podatkach i opłatach lokalnych. Zdaje się, że nie ma potrzeby, aby autopoprawka ta była zgłaszana, ponieważ na posiedzeniu podkomisji w uzgodnieniu ze stroną rządową przyjęliśmy chyba dość rozsądny projekt. Zachowuje on dotychczasowe rozwiązania w stosunku do ciężarówek o masie poniżej 12 ton. Przewiduje też rozwiązania, które w związku z dyrektywą europejską są konieczne do wprowadzenia w stosunku do ciężarówek o masie całkowitej powyżej 12 ton. Rząd proceduje nad tą sprawą już dwa lub trzy tygodnie i jeszcze nie przyjął ostatecznych uzgodnień. Wydaje się nam, że można zaakceptować ustalenie, jakie powzięliśmy na posiedzeniu podkomisji bez potrzeby zgłaszania autopoprawki. Mam prośbę, aby minister Jerzy Widzyk zechciał rozpoznać opisaną kwestię i przedstawić stanowisko na posiedzeniu Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JerzyOsiatyński">W gruncie rzeczy obie podkomisje prawie zakończyły prace. Można by odnieść wrażenie, które - jak sądzę - nie było intencją przewodniczącego Bronisława Geremka, iż pracowała tylko jedna podkomisja i tylko jedna zasługuje na pochwałę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#BronisławGeremek">Na wstępie wyraziłem pochwałę dla wszystkich podkomisji. Korzystając z obecności ministra Jerzego Widzyka, chciałem w pilnym trybie zgłosić problem, o którym była mowa. W dniu jutrzejszym też wysłuchamy sprawozdania. Zaprosimy przedstawiciela resortu. Wniosę o uzupełnienie porządku dziennego o drugi punkt. Komisja zdecyduje, czy porządek obrad zostanie rozszerzony. Proszę, aby sekretariat Komisji zapewnił obecność przedstawicieli zainteresowanego resortu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JerzyWidzyk">Przyjąłem informację od posła Waldemara Pawlaka już w dniu wczorajszym. Zobowiązałem się, że w krótkim czasie uzyskam jednoznaczne stanowisko Rady Ministrów. Mam nadzieję, że będzie ono zbieżne z tym, co proponuje poseł Waldemar Pawlak. Postaram się, aby stanowisko to zostało wypracowane przed jutrzejszym posiedzeniem Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#BronisławGeremek">Będziemy wdzięczni, jeżeli jutro uzyskamy informacje w interesującej nas sprawie.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#BronisławGeremek">Przystępujemy do realizacji drugiego punktu porządku obrad, a mianowicie pierwszego czytania rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o funduszach inwestycyjnych. W naszym posiedzeniu uczestniczy przewodniczący Komisji Papierów Wartościowych i Giełd Jacek Socha wraz ze swoimi współpracownikami. Pan przewodniczący reprezentuje stanowisko rządu. Proszę o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JacekSocha">Przedkładamy projekt zmiany ustawy o funduszach inwestycyjnych z 1997 r. Ustawa ta stworzyła nowe sposoby i zasady funkcjonowania instytucji zbiorowego lokowania. Od 1991 r. było to regulowane w ustawach: Prawo o publicznym obrocie papierami wartościowymi oraz o funduszach powierniczych. W 1998 r. po wejściu w życie wspomnianej na wstępie ustawy pojawiła się nowa kategoria funduszy inwestycyjnych.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#JacekSocha">Przedłożenie rządowe dotyczące zmiany ustawy o funduszach inwestycyjnych ma na celu zrealizowanie kilku spraw bardzo istotnych dla tej formy działania na rynku finansowym. Projekt zawiera wiele zmian, które dostosowują ustawę do dyrektyw prawa europejskiego, przede wszystkim do dyrektywy z 1985 r. w sprawie koordynacji ustaw, rozporządzeń i przepisów administracyjnych dotyczących przedsiębiorstw zbiorowego inwestowania w zbywalne papiery wartościowe. W skrócie, w Unii Europejskiej, dyrektywa ta jest nazywana dyrektywą „UCITS”. Projekt dostosowuje przepisy ustawy również do dyrektywy z dnia 10 maja 1993 r. w sprawie usług inwestycyjnych w zakresie papierów wartościowych.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#JacekSocha">Wejście w życie w 1998 r. ustawy o funduszach inwestycyjnych oraz funkcjonowanie jej do dnia dzisiejszego przyniosło określone rezultaty. Obecnie działa 20 towarzystw funduszy inwestycyjnych, które zarządzają prawie 80 funduszami. Środki zgromadzone w funduszach inwestycyjnych w tej chwili w Polsce wynoszą ok. 4 mld zł. Jak widać, taka forma inwestowania powoli zyskuje coraz szerszy krąg zainteresowanych. W funduszach inwestycyjnych w tej chwili jest otwartych ponad 360 tys. rejestrów. Wydaje się, że polityka rządu zmierzająca do zwiększenia atrakcyjności inwestowania w papiery wartościowe za pośrednictwem funduszy inwestycyjnych stanowi właściwy kierunek.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#JacekSocha">W związku z tym, że ustawa funkcjonuje dwa lata, w projekcie znajdują się przepisy, które poprawiają zawarte w niej błędy. Między innymi takie było założenie przygotowanego projektu.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#JacekSocha">Projekt zmienia sposób licencjonowania funduszy. Zgodnie z ustawą dotyczącą działalności gospodarczej odchodzimy od koncesjonowania właśnie w kierunku licencjonowania. Ułatwi to proces i tworzenia, i działania funduszy inwestycyjnych w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#JacekSocha">Doprecyzowujemy kwestie związane z emisją papierów wartościowych przez fundusze inwestycyjne zamknięte. Chodzi o kolejne emisje certyfikatów inwestycyjnych.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#JacekSocha">W projekcie znajduje się też rozdział, który dookreśla, w jaki sposób w Polsce mogłyby być tworzone fundusze inwestycyjne podwyższonego ryzyka. Chodzi o wielokrotnie dyskutowane i w Sejmie, i na forum rządu sprawy związane z tworzeniem instytucji typu venture capital. Polityka rządu obecnie zmierza w kierunku zwiększenia atrakcyjności inwestowania w małe i średnie przedsiębiorstwa. Opracowano związany z tym program. Zmiany zaproponowane do ustawy o funduszach inwestycyjnych wychodzą naprzeciw prowadzeniu w Polsce przedsięwzięć typu venture capital.</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#JacekSocha">Jeżeli chodzi o dostosowanie się do dyrektyw Unii Europejskiej, w rozpatrywanym projekcie wyodrębniono rozdział dotyczący dokumentów, które muszą być przygotowane w celu plasowania na rynku instrumentów związanych z funduszami inwestycyjnymi, co jest powszechnie stosowane w Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-23.8" who="#JacekSocha">Projekt ustawy o zmianie ustawy o funduszach inwestycyjnych stanowi spójny, kompleksowy i całościowy projekt nowelizacji ustawy o funduszach inwestycyjnych. Chciałbym wyraźnie podkreślić, iż jest to zmiana o charakterze przedmiotowym. Dotyczy takich instytucji, które działają w kierunku zbierania kapitału na rynku finansowym. Nie jest to projekt ustawy o szerokim spektrum, dotyczącej np. mechanizmów rynkowych. Dotyczy ona raczej funkcjonowania na rynku określonej kategorii instytucji. Jedynie potraktowanie przedłożonych zmian jako zmian całościowych pozwoli na uniknięcie sytuacji, kiedy dostosujemy się do wymogów Unii Europejskiej, ale pozostawimy błędy, które będą wpływały na to, co zostanie zmienione. Zmiany zaproponowane w przedłożeniu rządowym mają związek z dyrektywami Unii Europejskiej. Są też takie zmiany, które wychodzą poza ten obszar. Wychodzą w takim sensie, że gwarantują, iż ustawa, która zostanie uchwalona przez Sejm, zapewni spójne funkcjonowanie określonego typu instytucji na rynku kapitałowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#BronisławGeremek">Istotnie, chodzi o obszerny projekt nowelizacji. Posłowie otrzymali również ekspertyzę z Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu, w której zwraca się uwagę, iż tylko niektóre z proponowanych regulacji wiążą się ściśle z prawem europejskim. Myślę jednak, że Komisja przyjmie argument, który przedstawił przewodniczący Jacek Socha. W ramach pierwszego czytania otwieram dyskusję. Proszę posłów o zadawanie pytań panu przewodniczącemu i jego współpracownikom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JózefOleksy">Mam pytanie związane z precedensem nowelizowania ustawy przy okazji dostosowywania jej do prawa europejskiego. Właśnie tego chcielibyśmy uniknąć. W debacie, którą wszyscy pamiętamy, wyraźnie wskazywano na to, żeby nie szukać okazjonalnej ścieżki do poprawiania ustaw pod pretekstem, że trzeba je dostosować do norm obowiązujących w Unii Europejskiej. Rozumiem, że w tym przypadku mamy do czynienia z dobrą wolą, a nie żadnym wybiegiem.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#JózefOleksy">Jakie są proporcje pomiędzy przepisami dostosowującymi treść ustawy do wymogów Unii Europejskiej a bagażem dołączonym przy okazji jej nowelizacji? Po przeczytaniu ekspertyzy Biura Studiów i Ekspertyz odnoszę wrażenie, że większa część inicjatywy rządowej dotyczy nowelizacji jako takiej, a nie dostosowania do regulacji unijnych. Proszę o wyjaśnienia w tym zakresie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#BronisławGeremek">Zbierzemy kilka pytań, a potem poproszę pana przewodniczącego o udzielenie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#AntoniMacierewicz">Moje pytanie częściowo zdąża w tym samym kierunku. W ekspertyzie, którą otrzymaliśmy, zostało wskazanych 11 zmian, które wiążą się z dostosowaniem do przepisów Unii Europejskiej. Dostarczony nam projekt - być może źle policzyłem - zawiera ponad 100 zmian. Oczywiście czym innym są zmiany ilościowe, czym innym kwestie istoty rzeczy czy też jakości. Być może właśnie to przemawia za koniecznością wprowadzenia tak wielu zmian. Być może zmiany związane z dostosowaniem ustawy do przepisów Unii Europejskiej są fundamentalne, zasadnicze i wymagają dodatkowej obudowy. Jednak na pierwszy rzut oka wydaje się, że wspomniane proporcje podważają uzasadnienie i konieczność rozważania całej rzeczy na posiedzeniu naszej Komisji. Są jeszcze dwa elementy, o których trzeba powiedzieć. Po pierwsze, w ekspertyzie wskazuje się na fakt, że zgodnie z Narodowym Programem Przygotowania do Członkostwa termin uchwalenia rozpatrywanego projektu ustawy mija w 2002 r. Z punktu widzenia zasad pracy Komisji nie jest to najważniejszy projekt. Komisja Prawa Europejskiego została powołana po to, aby pracować jak najszybciej, aby stawić czoła wyzwaniu, o którym tak wiele się mówi Chodzi o to, że musimy wykazać szybkość działania w dostosowywaniu prawa polskiego do prawa europejskiego. Ustawa o zmianie ustawy o funduszach inwestycyjnych ma być uchwalona za półtora roku, w 2002 r.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#AntoniMacierewicz">Ostatnie pytanie ma charakter techniczny. W pkt. 6 ekspertyzy czytamy: „Do projektu zostały dołączone tłumaczenia dwóch dyrektyw, do których następuje dostosowanie. Tłumaczenia nie uwzględniają zmian wprowadzonych do dyrektyw”. Chodzi mi o ciężar owych zmian. Na ile są one istotne? Być może rzecz dotyczy przecinków i wówczas w ogóle nie byłoby o czym rozmawiać. Jeśli są one istotne, proszę o krótkie zreferowanie zmian, których nie otrzymaliśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#MariaStolzman">Moje pytanie dotyczy pkt. 5 opinii Biura Studiów i Ekspertyz. Czytamy w nim, że pomiędzy Komisją Papierów Wartościowych i Giełd a Urzędem Komitetu Integracji Europejskiej istnieje rozbieżność w stosunku do kilku propozycji. Ponieważ ciągle jeszcze uczymy się, jak pracować w Komisji Prawa Europejskiego, chciałabym zapytać, czy powinno dojść do uzgodnienia stanowisk pomiędzy Komisją Papierów Wartościowych i Giełd a Urzędem Komitetu Integracji Europejskiej, czy też zrobi to nasza Komisja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#BogusławLiberadzki">Moje pytania również mają charakter nieco warsztatowy i wypływają z doświadczeń z dotychczasowej pracy.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#BogusławLiberadzki">Są pewne reguły obowiązujące w Unii Europejskiej, które mają charakter uniwersalny. Mam na myśli np. traktat rzymski i wszelkie zmiany, których następnie w nim dokonano. Druga grupa reguł to zasady regulujące dany dział, np. w przypadku transportu jest 60 acquis communautaire, które dotyczą transportu jako takiego, a niekoniecznie poszczególnych gałęzi. Jest jeszcze trzecia grupa. Jeśli chodzi o omawiany transport kolejowy, to dotyczy go acquis communautaire.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#BogusławLiberadzki">W przedłożonej dokumentacji stwierdziliśmy - co poniekąd dzisiaj zostało potwierdzone przez przedstawiciela rządu wraz z intencją wnoszenia szybko kolejnych projektów ustaw - iż istnieje tendencja do skoncentrowania się na jednej bądź bardzo niewielu dyrektywach wiążących w danym dziale. Niekoniecznie powinno się umieszczać coś w tle uniwersalnych reguł, szerszych, dotyczących działu zasad, lepiej ograniczać się do ujęcia sektorowego. Czy przewodniczący Jacek Socha uważa, że w tym przypadku nie ma takiego niebezpieczeństwa? Czy możemy patrzeć na projekt jako umocowany w całości logiki unijnej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#RyszardCzarnecki">W nawiązaniu do wypowiedzi jednego z moich przedmówców chciałbym powiedzieć, że w moim przekonaniu sytuacja, w której niejako przy okazji harmonizacji naszego prawa z prawem europejskim dokonujemy zmian w naszym ustawodawstwie, które mają je usprawnić i uczynić bardziej skutecznym, ale nie są bezpośrednio związane z acquis communautaire, będzie się zdarzała. Jest tak w przypadku nowelizacji ustawy o funduszach inwestycyjnych i będzie przy okazji nowelizacji następnych ustaw. Uważam, że to dobrze. Jeżeli harmonizacja prawa polskiego z prawem unijnym będzie stanowiła pretekst do ulepszenia naszego prawa w ogóle, to znakomicie. Musimy zdawać sobie sprawę, że tego typu sytuacje będą się powtarzały. Musimy się z tym pogodzić. Nic nie stoi temu na przeszkodzie, żeby Komisja Prawa Europejskiego wpisała sobie to do sztambucha jako pewnego rodzaju oczywistość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#CezaryBanasiński">Odpowiadając na pytania posłów Józefa Oleksego i Antoniego Macierewicza chciałbym powiedzieć, że są dwie kategorie ustaw. Jedną kategorię stanowią te projekty ustaw, które znalazły się przed pierwszym czytaniem w parlamencie. Wpłynęły one do laski marszałkowskiej, zanim pojawiła się koncepcja powołania Komisji Prawa Europejskiego. W pewnym sensie mają one ułomny charakter z punktu widzenia prac Komisji, dlatego że zawierają również przepisy prawa polskiego.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#CezaryBanasiński">Przed potwierdzeniem deklaracji rządu, że rozpatrywany dzisiaj projekt ustawy ma charakter europejski, rozmawiałem z przewodniczącym Jackiem Sochą. Zastanawialiśmy się nad możliwością rozdzielenia materii dotyczącej funduszy zamkniętych i otwartych. Jedna jest uregulowana w prawie unijnym. Druga jest objęta tym prawem o tyle, że odnosi się do niej przepis art. 56 i następne traktatu rzymskiego, dotyczące ograniczeń swobody przepływu kapitału. Z naszej rozmowy wynikało, iż jest to materia bardzo trudna do rozdzielenia. Są przepisy wspólne dla obu kategorii funduszy.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#CezaryBanasiński">Kolejne projekty ustaw, które wychodzą z rządu, nie zawierają przepisów prawa polskiego. Urząd Komitetu Integracji Europejskiej pilnuje, aby przy okazji prac w Komisji Prawa Europejskiego nie były rozstrzygane sprawy resortowe.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#CezaryBanasiński">Odpowiadając na pytanie posłanki Marii Stolzman, pragnę powiedzieć, że doszło do wspomnianego uzgodnienia. W opinii Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej powołujemy się na ustawę austriacką. Chodzi o to, że dyrektywa jest różnie interpretowana i implementowana w państwach członkowskich Unii Europejskiej. Niemniej w naszej opinii na końcu zwracamy uwagę, że niezależnie od pewnych różnic dotyczących ograniczeń procentowych, przepis art. 73, podobnie jak w ustawie austriackiej, odpowiada brzmieniu art. 24 dyrektywy 85, zwanej „UCITS”, o której mówił przewodniczący Jacek Socha. Jeszcze raz powtarzam, że doszło do uzgodnienia i nie ma kolizji pomiędzy naszymi opiniami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#KrzysztofOksiuta">Nawiązując do toczącej się dyskusji chciałbym podzielić się generalną uwagą. Wydaje mi się, że rozpoczynając prace Komisji zaniedbaliśmy jedną rzecz. Nie ma sprecyzowanych kategorii ustaw, którymi Komisja powinna się zajmować w pierwszej kolejności. W efekcie dochodzi do takich sytuacji jak dzisiaj. To, co zostało nam przesłane przez rząd, rozpatrujemy, gdyż jako Komisja Prawa Europejskiego musimy się czymś zająć. Tymczasem w życiu społecznym, gospodarczym Polski są obszary, którymi rząd mało się interesuje. Wydaje mi się, że Komisja Prawa Europejskiego powinna być tą komisją, która będzie wskazywała miejsca, w których dostosowanie prawa polskiego do prawa europejskiego poprawiłoby sytuację prawną i usprawniło działanie państwa. Dla mnie takim obszarem jest przede wszystkim sfera bezpieczeństwa publicznego, edukacji, polityki społecznej.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#KrzysztofOksiuta">Poprawianie ustaw istotnych dla sektora politycznego służy raczej tworzeniu korzystnych warunków dla podmiotów gospodarczych Unii Europejskiej. Nie służy to tworzeniu dla społeczeństwa polskiego równych szans we wpisywaniu się we wspólnotę europejską.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#KrzysztofOksiuta">Stawiam wniosek formalny, aby odbyć dyskusję na temat tego, czym Komisja powinna się zająć w pierwszej kolejności. Proszę, aby - być może nie dzisiaj - prezydium Komisji rozpatrzyło moją uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#BronisławGeremek">Prezydium Komisji rozpatrzy uwagę zgłoszoną przez posła Krzysztofa Oksiutę. Pragnę przypomnieć, że Komisja nie rozpatruje żadnych projektów, które przedstawia jej rząd. Komisja omawia wyłączenie te inicjatywy ustawodawcze, które kieruje do niej marszałek Sejmu. Zgodnie z regulaminem Sejmu, jest to wyłączna decyzja marszałka Sejmu. W ten sposób zostały do nas skierowane pewne inicjatywy ustawodawcze, które już znajdowały się w Sejmie. Nie podlegały one trybowi określenia, który wprowadziła nowelizacja regulaminu Sejmu. Regulamin Sejmu określa ściśle zadania Komisji Prawa Europejskiego. Jeśli Komisja wyrazi na to zgodę, powrócimy jeszcze do całej sprawy. Zapowiadałem, że zorganizujemy posiedzenie, na którym omówimy stan naszych prac przy udziale wysokich przedstawicieli rządu.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#BronisławGeremek">W tej chwili obecnej, oprócz trzech projektów ustaw, które wcześniej trafiły do Komisji, marszałek Sejmu skierował do nas 5 kolejnych projektów. Oczekujemy na dalsze inicjatywy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JerzyOsiatyński">Zarysowały się dwa stanowiska. Chodzi o to, w jakim zakresie Komisja i podkomisje, które już zostały powołane - zapewne będą powoływane następne - powinny zajmować się materią, która nie zawsze ściśle wiąże się z kwestią dostosowania naszego prawa do prawa Unii Europejskiej. Musimy wziąć pod uwagę to, co stosowaliśmy na użytek dotychczasowych prac. Komisja Prawa Europejskiego została powołana po to, żeby wyręczyć nie we wszystkich kwestiach, ale tych, które dotyczą integracji europejskiej. Zakres naszych prac jest ograniczony. W praktyce jednak często jest bardzo trudno zrobić delimitację. Do tej pory jako ogólne kryterium przyjmowaliśmy odpowiedź na pytanie, jaka jest dyrektywa Unii Europejskiej, która nie tylko coś dopuszcza, lecz wymaga od nas przeprowadzenia takich a takich zmian. Kiedy otrzymywaliśmy informację, że niekoniecznie istnieje dyrektywa, która czegoś od nas wymaga, zadawaliśmy pytanie, czy jeżeli tego nie znowelizujemy, zepsujemy prawo? Czy nie okaże się wówczas, że albo całość nie będzie funkcjonować, albo w innym miejscu wystąpi istotna luka?</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#JerzyOsiatyński">Wydaje mi się, że w ramach pracy podkomisji, która zajmowała się drukiem nr 2088, udało się nam znaleźć praktyczne kryterium, jak dalece należy dopuszczać wprowadzanie i uwzględnianie kwestii, które niekoniecznie znajdują odzwierciedlenie w dyrektywach. Być może warto by było wykorzystać to w naszych dalszych pracach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#BronisławGeremek">Jeszcze raz przypominam o suwerennym i nienaruszalnym prawie marszałka Sejmu do kierowania do nas projektów ustaw. Ze swej strony możemy w rozmowach z marszałkiem Sejmu poruszyć jedynie kwestię kryteriów kierowania inicjatyw ustawodawczych do naszej Komisji. Dzisiaj jednak nie chciałbym dyskutować na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#EdwardManiura">Jeżeli rzeczywiście jest tak, że marszałek Sejmu nadaje ton pracy Komisji Prawa Europejskiego, wnoszę o spotkanie marszałka Sejmu z członkami naszej Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#BronisławGeremek">W trakcie wczorajszej rozmowy z marszałkiem Sejmu przedstawiłem problemy, przed jakimi staje Komisja Prawa Europejskiego. Marszałek Sejmu zapowiedział swój udział w spotkaniu, w którym będą uczestniczyć również wysocy przedstawiciele rządu.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#BronisławGeremek">Przypominam także o regulaminie Sejmu. To Sejm znowelizował swój regulamin i określił zadania Komisji Prawa Europejskiego. Jednocześnie pozostają w mocy wszystkie uprawnienia marszałka Sejmu. Proszę pana przewodniczącego o udzielenie odpowiedzi na wszystkie pytania, które padły podczas toczącej się dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JacekSocha">11 zmian, które zostały wyszczególnione w opinii Biura Studiów i Ekspertyz, mógłbym przemnożyć przez 2. I tak nie oznaczałoby to, że 100% propozycji zmian wiąże się z dostosowaniem do prawa unijnego. Prawdą jest, że mniej niż połowa zmian ma charakter stricte dostosowawczy do regulacji unijnych. Prawdą jest również i to, o czym wspominał minister Cezary Banasiński, że projekt ustawy o zmianie ustawy o funduszach inwestycyjnych został przygotowany, zanim powstała Komisja Prawa Europejskiego. Projekt byłby inny, gdyby był opracowywany tylko i wyłącznie pod kątem dostosowania ustawy do prawa europejskiego.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#JacekSocha">Wspomniany projekt zawiera bardzo istotne elementy związane z funkcjonowaniem rynku finansowego w Polsce. Nowelizacja powinna być dokonana, abyśmy mogli powiedzieć, że w zakresie rynku kapitałowego działanie funduszy inwestycyjnych jest zgodne z dyrektywą „UCITS”, mimo że wejście w życie rozdziałów, który dotyczy uznawania dokumentów, jakie będą dołączone do produktu, który będzie przedstawiony do nabycia w Polsce, nastąpi po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Nie oznacza to jednak, że dostosowanie się do dyrektyw należałoby przesuwać na odległą przyszłość, gdyż w ten sposób kończymy kolejny etap przystosowania. Mimo tego, że rozpatrywany projekt zawiera nieco inne elementy, ponieważ był pisany wcześniej to — jak wspomniałem — chodzi o jeden typ instytucji zbiorowego lokowania. Łączne rozpatrywanie przedstawionych zmian jest o wiele lepsze również z punktu widzenia krajowego funkcjonowania instytucji zbiorowego lokowania. Rozdział doprowadziłby do tego, że w trakcie prac podkomisji padałyby pytania, co zrobić z innymi sferami rynku kapitałowego, gdzie funkcjonują te same instytucje, ale dotycząca ich zmiana nie miałaby charakteru dostosowawczego do prawa unijnego.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#JacekSocha">Popieram rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o funduszach inwestycyjnych. Powstał on, zanim powołano Komisję Prawa Europejskiego. Deklaruję, że prace w podkomisji będą o tyle usprawnione, że przygotujemy wszelkie analizy i materiały. Powtarzam, że zmiany dotyczą jednej kategorii instytucji rynku kapitałowego, a mianowicie instytucji zbiorowego lokowania.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#JacekSocha">Wydaje się, że nawet w ramach szerokich negocjacji z Unią Europejską posiadanie nowoczesnych regulacji w zakresie funduszy inwestycyjnych, których funkcjonowanie jest postrzegane przez kraje unijne jako stopień koherencji i dostosowania rynku polskiego do rynku europejskiego, jest ważne.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#JacekSocha">Pominięcie np. małych i średnich przedsiębiorstw i przesunięcie nowelizacji dotyczących ich przepisów na bliżej nieokreśloną przyszłość byłoby ze szkodą dla instytucji, które mogłyby uzyskać kapitał w drodze inwestycji za pośrednictwem zamkniętego specjalistycznego funduszu inwestycyjnego.</u>
          <u xml:id="u-38.5" who="#JacekSocha">Prawdą jest to, co zostało powiedziane w trakcie dyskusji, że część zmian nie ma charakteru dostosowawczego. Jednak jeszcze raz proszę, aby Komisja uwzględniła fakt, że spójność nowelizacji ustawy stanowi istotną cechę pracy parlamentu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#BronisławGeremek">Czy są jeszcze jakieś uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#AntoniMacierewicz">Niestety, nie otrzymałem odpowiedzi na dwa pytania. Po pierwsze, czy prawdą jest to, co zostało zapisane w opinii Biura Studiów i Ekspertyz, że w ramach Narodowego Programu Przygotowania do Członkostwa uchwalenie omawianej ustawy jest przewidziane na rok 2002? Jeżeli tak, to kierując się metodyką sformułowaną przez posła Jerzego Osiatyńskiego chciałbym spytać, jakie względy wymagają od nas dyskutowania nad tą sprawą już teraz, kiedy to powinniśmy pracować nad projektami ustaw dotyczących wskazanych przez moich przedmówców niesłychanie pilnych obszarów. Wracam jeszcze raz do metodyki, o której mówił poseł Jerzy Osiatyński. Jakie wymogi sprawiają, że musimy dzisiaj robić coś, co w Narodowym Programie Przygotowania do Członkostwa jest przewidziane na 2002 r.? Zakładam oczywiście, że to, co zostało zapisane w cytowanym materiale jest prawdą. Mogło się bowiem zdarzyć, że przez pomyłkę czy zaniedbanie zostaliśmy wprowadzeni w błąd.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#AntoniMacierewicz">Po drugie, pytałem o zmiany wprowadzone do dyrektyw, które nie zostały uwzględnione w doręczonych nam tłumaczeniach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#JacekSocha">Wydawało mi się, że odpowiedziałem na pytanie posła Antoniego Macierewicza, kiedy stwierdziłem, że wejście w życie przepisów dostosowujących regulacje ustawy o funduszach inwestycyjnych do dyrektyw Unii Europejskiej nastąpi po przystąpieniu Polski do Unii, czyli po roku 2002. Chodzi tu bowiem o sposób liberalizowania rynku finansowego w Polsce. Rzecz dotyczy dokumentów dopuszczeniowych do publicznego obrotu, co zresztą pojawi się również w ustawie - Prawo o publicznym obrocie papierami wartościowymi. W naszym interesie leży, aby nie wprowadzać przepisów obowiązujących np. od dnia 1 stycznia 2001 r., gdyż oznaczałoby to, że sami otwieramy rynek polski dla krajów Unii Europejskiej, nie otrzymując od niej w zamian tego samego w stosunku do polskich przedsiębiorstw i podmiotów rynku finansowego i kapitałowego. Wejście w życie tej części przepisów, która zrównuje prawa funduszy zbiorowego lokowania z Unii Europejskiej i Polski, przesunięte zostało a 2002 r., gdyż daje to gwarancje, że 20 towarzystw funduszy inwestycyjnych, które są licencjonowane przez Komisję Papierów Wartościowych i Giełd, nie będzie miało konkurencji na rynku krajowym, nie mając możliwości działania w krajach unijnych. Dlatego też w Narodowym Programie przygotowania do Członkostwa zaproponowano, aby przepisy te weszły w życie w końcu 2002 r. czyli w momencie przystępowania Polski do Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#JacekSocha">Jeżeli chodzi o tłumaczenia dyrektyw, trudno mi jest odpowiedzieć na to pytanie. Nie wiem, jakimi tłumaczeniami posiłkowało się Biuro Studiów i Ekspertyz. Z tego, co wiem, dysponujemy najświeższymi tłumaczeniami. Gdyby okazało się, że jest inaczej, zapewniam, że w dalszych pracach uwzględnimy tłumaczenia, które zawierają wszystkie zmiany wprowadzone do dyrektywy z 1985 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#AntoniMacierewicz">Proszę o wskazanie tej dyrektywy Unii Europejskiej, która zobowiązuje nas do pilnego rozpatrzenia przedstawionego projektu ustawy, chyba że takiej nie ma i tylko argumentacja, którą przed chwilą przytoczył przewodniczący Jacek Socha jest jedyną, która sugeruje nam rozpatrywanie owej kwestii już teraz.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#AntoniMacierewicz">Nie ma dyrektywy Unii Europejskiej, która nakazywałaby nam natychmiast rozpatrzyć ową kwestię. Istnieje dyrektywa z 1985 r. w sprawie koordynacji ustaw, rozporządzeń i przepisów dotyczących przedsiębiorstw zbiorowego lokowania i inwestowania w zbywalne papiery wartościowe. Negocjacje z Unią Europejską wymagają dostosowania przepisów polskich do wskazanej dyrektywy. Na pytanie, czy trzeba dostosować je już teraz, czy można to zrobić za rok, mogę odpowiedzieć, że być może można to uczynić za rok. W gruncie rzeczy oznaczałoby to jednak, że ustawa przestałaby być spójna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#BronisławGeremek">Czy są jeszcze jakieś pytania bądź uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#KrzysztofOksiuta">Kiedy indywidualni polscy inwestorzy będą mieli równe prawa w w zakresie inwestowania na rynkach europejskich? To, co robimy dzisiaj, to tylko pewna część obrotu kapitałowego. Wydaje mi się, że tego typu kwestie powinny być regulowane jako pakiet, a nie wybiórczo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#BronisławGeremek">Czy są jeszcze jakieś pytania bądź uwagi? Jeżeli nie, proszę o udzielenie odpowiedzi na pytanie posła Krzysztofa Oksiuty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#JacekSocha">Krótko mówiąc, polscy inwestorzy już mają taką możliwość. Mogą oni działać na zagranicznych rynkach kapitałowych. Jeżeli robią to za pośrednictwem domów maklerskich, to Komisja Papierów Wartościowych i Giełd wydaje specjalną licencję na nabywanie papierów na rynkach zagranicznych. Wówczas zgodnie z ustawą - Prawo dewizowe korzystają oni z określonych zwolnień.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#JacekSocha">Liberalizacja, o której mówiłem, wiąże się z tym, że polskie towarzystwo funduszy inwestycyjnych działające w Polsce, posiadające polska licencję może oferować jednostki uczestnictwa w Polsce. Nie może zaoferować ich w żadnym kraju unijnym. Tak samo żadne towarzystwo działające w Unii Europejskiej nie może zaoferować swoich jednostek uczestnictwa w Polsce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#KrzysztofOksiuta">Nie mogę kupić akcji na giełdzie w Londynie. Muszę działać za pośrednictwem polskiego biura maklerskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#JacekSocha">Kwestie te reguluje Prawo dewizowe. Można działać i w taki sposób, ale wówczas Prawo dewizowe formułuje inne obowiązki. Wydaje się, że działanie indywidualne byłoby znacznie trudniejsze niż działanie za pośrednictwem domu maklerskiego. W pytaniu posła Krzysztofa Oksiuty chyba bardziej chodziło o technikę niż ideologię. Jak mówiłem, możliwości inwestycyjne już są.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#BronisławGeremek">Nie widzę więcej chętnych do zgłaszania uwag lub pytań. Ponieważ projekt ustawy o zmianie ustawy o funduszach inwestycyjnych jest dosyć obszerny, w imieniu prezydium Komisji chciałbym zaproponować powołanie podkomisji, która go rozpatrzy i przygotuje sprawozdanie. Proponuję, aby w skład podkomisji weszli następujący posłowie: Jerzy Budnik, Maciej Rudnicki, Wiesław Kaczmarek, Agnieszka Pasternak, Helena Góralska, Waldemar Pawlak.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#BronisławGeremek">Czy zgłoszona propozycja nie budzi zastrzeżeń? Jeżeli nie, decyzją Komisji powołujemy podkomisję do rozpatrzenia projektu ustawy o zmianie ustawy o funduszach inwestycyjnych.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#BronisławGeremek">Powinniśmy także określić harmonogram prac podkomisji. Proszę, aby w ciągu 14 dni przedstawiła ona Komisji albo sprawozdanie z toku swoich prac, albo sprawozdanie o rozpatrywanym projekcie. Komisja przyjmuje, że w nieprzekraczalnym terminie do końca września sprawę przekaże parlamentowi. Ustaliliśmy harmonogram prac podkomisji. Wydaliśmy jej stosowne instrukcje.</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#BronisławGeremek">Elementy dyskusji, które pojawiły się w dniu dzisiejszym - mam na myśli uwagi posłów: Antoniego Macierewicza, Józefa Korpaka, Jerzego Osiatyńskiego - powinny powrócić na posiedzeniu Komisji w obecności i z udziałem marszałka Sejmu i prezesa Rady Ministrów. Chciałbym, aby doświadczenia, które zbierzemy w toku najbliższego miesiąca, stanowiły podstawę naszych rozmów i wymiany zdań.</u>
          <u xml:id="u-49.4" who="#BronisławGeremek">Przedstawiciele rządu zechcą wybaczyć mi to, co powiem, ale omawiany dzisiaj projekt prowadzi do niepoważnej sytuacji. Inicjatywa rządowa dotycząca dostosowania naszego prawa do prawa europejskiego przez wyspecjalizowaną agendę, czyli Urząd Komitetu Integracji Europejskiej, jest oceniana jako niezgodna w niektórych punktach z ustawodawstwem europejskim.</u>
          <u xml:id="u-49.5" who="#BronisławGeremek">Proszę jednak, aby rząd zechciał wziąć pod uwagę życzliwość Komisji. Uznajemy, że jest to początkowy etap pracy. Rozumiemy, że podobne sytuacje nie będą się powtarzały. Czy w sprawach różnych są jakieś uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#AntoniMacierewicz">Nawiązując do tego, co przed chwilą powiedział przewodniczący Bronisław Geremek, chciałbym spytać, czy należy się spodziewać, że na początku października odbędzie się posiedzenie Komisji, na którym moglibyśmy sformułować określony sposób działania wynikający z uwag posła Krzysztofa Oksiuty? Im stanie się to szybciej, tym lepiej z punktu widzenia rytmiczności i skuteczności prac Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#BronisławGeremek">Przewidujemy, że wspomniane posiedzenie odbędzie się przed końcem września. Może nastąpić ewentualne przesunięcie, ale najwyżej kilkudniowe. Ze strony premiera rządu oraz marszałka Sejmu otrzymałem wstępne przyrzeczenie, że spotkanie, o którym mówimy, odbędzie się przed końcem września.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#JerzyOsiatyński">Korzystając z obecności ministra Cezarego Banasińskiego chciałbym zwrócić się do rządu z pewnym pytaniem i prośbą. Rząd skierował do Sejmu, a marszałek Sejmu do Komisji Prawa Europejskiego projekt nowelizacji ustawy o dopłatach do kredytów eksportowych o stałej stopie oprocentowania. Następnie akt ten został wycofany z argumentacją, że w 30% zawierał regulacje związane z dyrektywami Unii Europejskiej, a w pozostałych 70% stanowił realizację wymogów ustawodawstwa OECD. Rozumowanie to zawiera pewną słabość. Odesłanie do OECD jest o tyle niefortunne, że akurat w tym zakresie OECD w całości inkorporowała dyrektywy Unii Europejskiej. Rząd wycofał zatem projekt nowelizacji, który w gruncie rzeczy w całości stanowi inkorporację dyrektyw Unii Europejskiej z tym że w części bezpośrednio, a w części pośrednio w ramach OECD.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#JerzyOsiatyński">Czy rząd nie powinien zmienić stanowiska w tej sprawie i jeszcze raz się jej przyjrzeć? Rozumiem, że jest to pewien ambaras. Wydaje się jednak, że obie nowelizacje - i nowelizacja ustawy o dopłatach do kredytów eksportowych o zmiennej stopie oprocentowania, i nowelizacja ustawy o dopłatach do kredytów eksportowych o stałej stopie oprocentowania stanowią pewną całość, zresztą łącznie z ustawą dotyczącą ubezpieczeń dla eksporterów. Powinny one stanowić wspólny pakiet.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#JerzyOsiatyński">Po drugie, rząd powinien unikać podobnych sytuacji i wnikliwiej przypatrywać się materii, którą się zajmuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#BronisławGeremek">Czy minister Cezary Banasiński pragnie odpowiedzieć na zgłoszone uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#CezaryBanasiński">Tak. Wspomniany projekt nowelizacji jest ponownie opracowywany. Będzie on traktowany jako projekt o charakterze dostosowawczym do prawa unijnego. Nie jest to sprawa już zakończona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#BronisławGeremek">Czy w sprawach różnych są jeszcze jakieś uwagi? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#BronisławGeremek">Przypominam, że w dniu jutrzejszym o godz. 12 rozpoczyna się następnie posiedzenie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#BronisławGeremek">Zamykam posiedzenie Komisji Prawa Europejskiego.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>