text_structure.xml
48.4 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#MirosławCzech">Otwieram posiedzenie Komisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ordynacji wyborczych do Sejmu i do Senatu oraz o zmianie ustawy o wyborze Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Witam członków Komisji oraz gości.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#MirosławCzech">Proponowany porządek dzienny przewiduje rozpatrzenie senackiego i poselskiego projektów ustawy o zmianie ustawy o wyborze Prezydenta RP. Czy są uwagi w sprawie proponowanego porządku dziennego? Nie ma uwag. Czy ktoś jest przeciwny przyjęciu proponowanego porządku dziennego? Nie ma sprzeciwu. Stwierdzam przyjęcie porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#MirosławCzech">W imieniu obradującego wczoraj prezydium Komisji proponuję, aby przedmiotem dzisiejszych obrad Komisji były następujące kwestie.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#MirosławCzech">W pierwszej kolejności reprezentant senackiego projektu ustawy o zmianie ustawy o wyborze Prezydenta RP oraz reprezentant wnioskodawców poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o wyborze Prezydenta RP przedstawiliby uwagi wstępne dotyczące poszczególnych projektów.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#MirosławCzech">Następnie zostałaby zaprezentowane główne tezy dokumentu: „Kierunkowe propozycje zmian ustawy z dnia 27 września 1990 r. o wyborze Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej”. Dokument ten został przygotowany w Krajowym Biurze Wyborczym i zaaprobowany przez Państwową Komisję Wyborczą na posiedzeniu w dniu 7 września 1999 r. Zawiera obszerne i bardzo istotne uwagi dotyczące potrzebnych zmian w prawie wyborczym regulującym wybory Prezydenta RP.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#MirosławCzech">Prezydium Komisji zamierza przedłożyć propozycję dotyczącą dalszego wykorzystania dokumentu przygotowanego przez Krajowe Biuro Wyborcze. Chodzi bowiem o to, aby na podstawie tego dokumentu zostały przygotowane propozycje konkretnych zmian w poszczególnych przepisach. Propozycje te byłyby propozycjami poselskimi. Dzięki temu w Komisji powstałaby całościowa propozycja zmian w ustawie o wyborze Prezydenta RP. Zaproponowane zmiany powinny dostosować ustawę o wyborze Prezydenta RP do przepisów Konstytucji RP. W tym zakresie kilka kwestii wymaga nowego uregulowania. Zasadniczym celem jest bowiem to, aby wybory prezydenckie w przyszłym roku odbywały się zgodnie ze znowelizowanymi uregulowaniami prawnymi. Należy dodać, że dokument przygotowany w Krajowym Biurze Wyborczym dotyczy m.in. tak ważnych kwestii, jak powoływanie komisji wyborczych, tworzenie obwodów głosowania, ustalanie wyników głosowania. W tych i innych kwestiach propozycje Krajowego Biura Wyborczego zmierzają do ujednolicenia przepisów ustawy o wyborze Prezydenta RP z przepisami ordynacji wyborczej do Sejmu i do Senatu oraz ordynacji wyborczej do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw. Jest to kierunek zmian jak najbardziej wskazany, zwłaszcza w kontekście tego, o czym była mowa podczas poprzedniego posiedzenia Komisji. Chodzi bowiem o to, aby w dalszym etapie prac nasza Komisja przedmiotem swego działania uczyniła kodeks wyborczy.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#MirosławCzech">Następna kwestia to zapoznanie członków Komisji z głównymi tezami ekspertyzy, jaką przygotował prof. Stanisław Gebethner. Ekspertyza obejmuje dwie kwestie występujące w rozpatrywanych projektach - senackim i poselskim. Chodzi o zasady przeprowadzania wyborów w pierwszej i drugiej turze oraz o kwestię zakazu podawania do wiadomości publicznej wyników przedwyborczych sondaży. Ponadto chcę zwrócić uwagę członków Komisji na rządowy projekt ustawy o dostosowaniu aktów normatywnych organów administracji rządowej do Konstytucji RP. Jest to druk nr 1448. Art. 47 tego projektu odnosi się do ustawy o wyborze Prezydenta RP. Rząd zaproponował zmiany mające na celu dostosowanie tej ustawy do Konstytucji RP w zakresie wydawania aktów normatywnych.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#MirosławCzech">Analogiczna kwestia jest uregulowana w art. 64 projektu w odniesieniu do ordynacji wyborczej do Sejmu. Należy dodać, że poselskie projekty zmian w ordynacji wyborczej do Sejmu poruszają szerszy zakres zmian mających na celu dostosowanie do konstytucji. Tak więc nie ulega wątpliwości, iż zakres koniecznych zmian. a co za tym idzie zakres prac naszej Komisji wyraźnie rozszerza się, jeżeli chodzi o ustawę o wyborze Prezydenta RP. Jest to szczególnie widoczne na tle zakresu zmian zawartych w projektach z druku nr 1120 i z druku nr 1216.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#MirosławCzech">Biorąc więc pod uwagę ten rozszerzony zakres prac prezydium Komisji przedkłada następującą propozycję. Komisja powoła zespół doradczy składający się z 4 posłów. Pracami zespołu kierowałby poseł Eugeniusz Kłopotek - zastępca przewodniczącego Komisji. Zadaniem zespołu roboczego byłoby - we współpracy z Państwową Komisją Wyborczą, Biurem Legislacyjnym i z ekspertami, przygotowanie usystematyzowanego zestawienia propozycji zmian w ustawie o wyborze Prezydenta RP. Opierając się na tego typu zestawieniu zespół roboczy przygotowałby również propozycje konkretnych przepisów.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#MirosławCzech">Chodzi zwłaszcza o wykorzystanie propozycji zawartych w dokumencie przygotowanym przez Krajowe Biuro Wyborcze. Dokument ten zawiera bowiem najszerszy katalog propozycji zmian. Propozycje te powinny zostać uwzględnione w dalszych pracach naszej Komisji. Ponadto chcę poinformować Komisję, że rozmawiałem z posłem Ludwikiem Dornem oraz przewodniczącym Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych posłem Janem Rokitą. Rozmowa dotyczyła efektów prac podkomisji powołanej przez Komisję Administracji i Spraw Wewnętrznych i pracującej nad przepisami tzw. antykorupcyjnymi. Pracami tej podkomisji kieruje właśnie poseł Ludwik Dorn.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#MirosławCzech">Pierwszym efektem prac tejże podkomisji mają być propozycje zmian w ustawie o wyborze Prezydenta RP. Należy przyjąć, że w niedługim czasie Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych przyjmie stosowne ustalenia w tej kwestii. Należy jednak dodać, że biorąc pod uwagę racjonalność działania oraz harmonogram prac, w drugiej połowie stycznia 2000 r. odbyłaby się konferencja na temat finansowania kampanii wyborczych, czy też nawet szerzej, czyli na temat finansowania partii politycznych i związanych z tym możliwych zjawisk korupcjogennych. Jest to jednak kwestia regulowana nie tylko w poszczególnych ordynacjach wyborczych, ale również w ustawie o partiach politycznych.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#MirosławCzech">Tyle moich uwag dotyczących szczegółowych kwestii, które będą przedmiotem dzisiejszego posiedzenia Komisji oraz kwestii związanych z pracami Komisji. Czy ktoś chciałby zabrać głos w sprawach, które poruszyłem? Nie ma pytań.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#MirosławCzech">Przechodzimy zatem do realizacji szczegółowych zagadnień, które będą przedmiotem dzisiejszego posiedzenia. Chciałbym teraz oddać głos senatorowi Piotrowi Andrzejewskiemu, który jest reprezentantem projektu zawartego w druku nr 1120. Senator Piotr Andrzejewski nie jest jednak obecny, choć został zawiadomiony o posiedzeniu. Nie znam również przyczyn nieobecności. Czy jest obecny poseł Zbigniew Wawak lub inny poseł reprezentujący projekt zawarty w druku nr 1216? Nie ma. Proszę zatem, aby prof. Stanisław Gebethner zaprezentował krótko projekt senacki i poselski oraz główne tezy swojej ekspertyzy. Będzie to swego rodzaju wprowadzenie do dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#StanisławGebethner">Senacki projekt ustawy o zmianie ustawy o wyborze Prezydenta RP zawiera dwie zmiany. Pierwsza z nich przewiduje skreślenie zawartego w art. 31 ust. 2 odesłania do uchylonego art. 2 ust. 2.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#StanisławGebethner">Zmiana druga - istotniejsza - to przyjęcie zasady, że ponowne głosowanie odbywa się również za granicą.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#StanisławGebethner">W tym samym kierunku zmierza poselski projekt zawarty w druku nr 1216. Ponadto proponowane są zmiany w przepisach dotyczących dopisywania do spisów wyborczych, potwierdzania otrzymania karty wyborczej, terminu rozpoczęcia kampanii wyborczej oraz zakazu podawania do wiadomości publicznej wyników sondaży przedwyborczych.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#StanisławGebethner">Jeżeli chodzi o moją ekspertyzę, to wypowiedziałem się tylko w dwóch sprawach. Inne kwestie podniesione w obu projektach można bowiem uznać za czysto legislacyjne. Te dwie kwestie to: głosowanie za granicą oraz zakaz ogłaszania wyników sondaży przedwyborczych. Jeżeli chodzi o pierwszą kwestię, to nie ulega wątpliwości, że powinno być przyjęte jednolite rozwiązanie - albo więc obywatel przebywający za granicą nie uczestniczy w pierwszej i drugiej turze głosowania, albo uczestniczy zarówno w pierwszej, jak i drugiej turze głosowania.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#StanisławGebethner">Rozwiązanie obowiązujące polegające na tym, że obywatel przebywający za granicą uczestniczy w pierwszej turze, a nie uczestniczy w drugiej turze, nie da się niczym wyjaśnić. Mój pogląd jest taki, iż należy zachować prawo głosowania za granicą w obu turach. W grę wchodzi stosunkowo niewielka grupa wyborców, licząca ok. 50–60 tys. Polityczne skutki odebrania prawa głosowania obywateli przebywających za granicą będą w sensie społecznym bardziej niekorzystne niż ewentualne oszczędności wynikające z tego, że nie byłyby organizowane wybory za granicą. Warto przypomnieć, że gdy przed poprzednimi wyborami podnoszona była kwestia odejścia od głosowania za granicą, powodowało to krytyczne uwagi ze strony Polonii. Tak więc jedno jest bezdyskusyjne — zasady przeprowadzania wyborów w obu turach muszą być jednakowe. Przyjęcie tych zasad to już sprawa parlamentarzystów.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#StanisławGebethner">Sprawa druga - to kwestia zakazu publikowania sondaży przedwyborczych. Przyznaję, że kiedyś byłem za wprowadzeniem zakazu ogłaszania wyników sondaży przed wyborami. Zakazowi temu przeciwstawiali się natomiast socjologowie.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#StanisławGebethner">W swojej opinii wskazuję, że w koncepcji europejskiej - kontynentalnej - uważa się, że publikacja sondaży to wpływanie na decyzje wyborców, choć nie wiadomo w jakim kierunku. Wobec tego wprowadzane są zakazy. Tak jest np. we Francji.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#StanisławGebethner">Natomiast w USA dominuje zasada, że wolność człowieka oraz prawo wyborcy do informacji muszą być w pełni respektowane. Należy także podkreślić, że wcześniejsze poglądy w Polsce były kształtowane na podstawie poprzednich przepisów konstytucyjnych. Od 17 października 1997 r. obowiązuje natomiast nowa Konstytucja RP, która w art. 54 ust. 1 stanowi, iż: „Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji”. Ponadto ust. 2 wprowadza zakaz cenzury prewencyjnej.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#StanisławGebethner">Uważam więc, że utrzymanie zakazu publikowania sondaży przedwyborczych, jak i wprowadzenie tego zakazu do ustawy o wyborze Prezydenta RP może być uznane za sprzeczne z konstytucją. Jest to bowiem ograniczenie pozyskiwania i rozpowszechniania informacji. Należy również dodać, że za uchyleniem tego zakazu znajdującego się w ordynacji wyborczej do Sejmu oraz za tym, aby tego typu zakazu nie wprowadzać do ustawy o wyborze Prezydenta RP przemawia także to, że w praktyce zakaz ten nie jest skuteczny. Niektóre redakcje łamią ten zakaz. Kara 5 tys. zł nie jest żadnym problemem dla dużej redakcji. Oznacza to również, że władza nie jest w stanie wymusić respektowania prawa.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#StanisławGebethner">Inną kwestią jest natomiast zakaz ogłaszania w dniu wyborów cząstkowych wyników sondaży wyborczych przeprowadzanych w dniu głosowania (exit polls). Zakaz ten wydaje się uzasadniony. Jest to bowiem agitacja wyborcza lub co najmniej element agitacji wyborczej. Należy więc utrzymać zakaz ogłaszania tego typu wyników cząstkowych w dniu głosowania. Wyniki cząstkowe mogłyby być ogłaszane dopiero po zamknięciu lokali wyborczych. Tak jest praktycznie we wszystkich państwach. Tak więc jestem przeciwny utrzymaniu w ordynacji wyborczej do Sejmu i ewentualnemu wprowadzeniu do ustawy o wyborze Prezydenta RP przepisu stwierdzającego, że od 12 dnia przed dniem wyborów, aż do zakończenia wyborów, zabrania się podawania do wiadomości publicznej wyników sondaży przedwyborczych, dotyczących przewidywanych zachowań wyborczych i wyników wyborów. Gdyby jednak przeważył pogląd, że tego rodzaju przepis powinien znaleźć się w ustawie o wyborze Prezydenta RP, to zaproponowane brzmienie nie jest dobre. Jeżeli bowiem chce się zakazać ogłaszania sondaży, to zakaz ten powinien obejmować okres na 12 dni przed wyborami, ale i w całym okresie między pierwszą a drugą turą wyborów.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#StanisławGebethner">Takie jest moje stanowisko z punktu widzenia prawa konstytucyjnego oraz nauk politycznych. Myślę jednak, że dobrze byłoby zasięgnąć opinii innych konstytucjonalistów, jeżeli chodzi o interpretację art. 54 Konstytucji RP w kontekście zakazu publikowania sondaży przedwyborczych.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#MirosławCzech">Proszę o zaprezentowanie przez przedstawicieli Krajowego Biura Wyborczego kierunkowych propozycji zmian w ustawie o wyborze Prezydenta RP.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#BohdanSzcześniak">Po wyborach Prezydenta RP przeprowadzonych w 1995 r. Państwowa Komisja Wyborcza, na początku 1996 r. przekazała marszałkowi Sejmu swoje uwagi i spostrzeżenia dotyczące praktycznego stosowania ustawy o wyborze Prezydenta RP. Główne treści tamtego dokumentu znalazły się również w przedkładanym obecnie Komisji Nadzwyczajnej dokumencie „Kierunkowe propozycje zmian ustawy z dnia 27 września 1990 r. o wyborze Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej”.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#BohdanSzcześniak">Na wstępie warto przypomnieć, że uchwalona 27 września 1990 r. ustawa o wyborze Prezydenta RP jest najwcześniej uchwaloną ordynacją wyborczą spośród obowiązujących ordynacji. Ordynacje później uchwalone były doskonalone zwłaszcza w kierunku demokratyzacji i zwiększenia gwarancji korzystania z praw wyborczych. Istotne okazywało się doświadczenie zdobywane w kolejnych wyborach. Natomiast ustawa o wyborze Prezydenta RP podlegała tylko najbardziej niezbędnym modyfikacjom. Nie była więc nowelizowana w szerszym zakresie, a więc nie wykorzystano w niej doświadczeń wynikających z przepisów ordynacji wyborczej do Sejmu, które w pełni nadawały się do wykorzystania w ustawie o wyborze Prezydenta RP. Chodzi zwłaszcza o przepisy dotyczące organizacji, a w szczególności takie kwestie jak: tworzenie obwodów głosowania i obwodowych komisji wyborczych, przekazywanie protokołów. Regulacje te mogłyby być identyczne, a są różne.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#BohdanSzcześniak">Drugą zasadniczą przesłanką, która powoduje konieczność wprowadzenia zmian w ustawie o wyborze Prezydenta RP, jest wejście w życie nowej Konstytucji RP.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#BohdanSzcześniak">Przesłanka trzecia to zmiany w podziale administracyjnym państwa. W związku z tym warto zwrócić uwagę, iż obecne województwa stały się jednostkami zbyt dużymi, aby być ogniwem pośrednim pomiędzy obwodem a Państwową Komisją Wyborczą.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#BohdanSzcześniak">Największe województwo liczy ok. 2 tys. obwodów głosowania. Sprawne przyjęcie w jednym miejscu protokołów z ok. 2 tys. obwodów, ewentualne zwrócenie części z nich komisjom obwodowym, których siedziby znajdują się nawet w odległości ok. 200 km, ponowne przyjęcie protokołów, w praktyce chyba uniemożliwiłoby ustalenie wyników wyborów w terminie 2 dni, co Państwowa Komisja Wyborcza uważa za właściwe. Tak więc wydaje się, że jest potrzeba stworzenia jakiegoś pośredniego ogniwa wyborczego, przez które będą przechodzić protokoły obwodowych komisji wyborczych, zanim trafią do Państwowej Komisji Wyborczej.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#BohdanSzcześniak">Inny ważny problem wynika z tego, że nowelizacja ustaw dotyczących wyborów następuje w różnym czasie i dotyczy różnych dziedzin, a doświadczenia nie są wykorzystane przy nowelizacji innych ustaw. Prowadzi to do powstania swego rodzaju mozaiki w regulowaniu instytucji, które powinny być uregulowane jednolicie.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#BohdanSzcześniak">Są takie kwestie, które inaczej są uregulowane w ordynacji wyborczej do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw, inaczej w ordynacji wyborczej do Sejmu i jeszcze inaczej w ustawie o wyborze Prezydenta RP, a także inaczej w ustawach dotyczących referendum. Należy podkreślić, że tego rodzaju niejednolitość jest niewygodna dla wyborców, którzy również nie rozumieją, skąd się to bierze. Wyborcy nie rozumieją np., dlaczego w jednych wyborach swoim podpisem potwierdzają fakt pobrania karty wyborczej, a w innych wyborach stawiany jest tylko znaczek potwierdzający wydanie karty wyborczej.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#BohdanSzcześniak">Innym przykładem niezrozumiałego i nieuzasadnionego zróżnicowania jest to, że w jednym wyborach brak pieczęci obwodowej komisji wyborczej powoduje niemożność pobrania karty, a w innych wyborach nie ma tego rozwiązania. Tego rodzaju różnic jest więcej. Zdaniem państwowej Komisji Wyborczej różnice te należy usunąć i stąd konkretne propozycje zawarte w przedłożonym dokumencie. Ponadto niektóre inne kwestie są zgłaszane do Państwowej Komisji Wyborczej. Tak jest w przypadku osób niepełnosprawnych. Przy okazji każdych wyborów instytucje związane z opieką nad osobami niepełnosprawnymi zgłaszają uwagi dotyczące praktycznego stworzenia warunków umożliwiających osobom niepełnosprawnym udział w głosowaniu. Problem polega na tym, że w tej materii Państwowa Komisja Wyborcza niewiele może zrobić. W jaki bowiem sposób zapewnić dostęp dla osób niepełnosprawnych w przypadku ponad 20 tys. lokali obwodowych komisji wyborczych. Technicznie nie jest to możliwe przede wszystkim dlatego, że siedziby obwodowych komisji wyborczych znajdują się w budynkach nie będących własnością organów wyborczych.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#BohdanSzcześniak">Są to na ogół lokale instytucji użyteczności publicznej, które powinny być dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. W praktyce jednak często tak nie jest. Wynika to na ogół z warunków materialnych.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#BohdanSzcześniak">Tak więc Państwowa Komisja Wyborcza może jedynie apelować do organów samorządu terytorialnego, aby podejmowały praktyczne kroki ułatwiające niepełnosprawnym dostęp do lokali wyborczych. Skutek tego rodzaju apeli nie jest jednak zbyt wielki. Stąd też m.in. sugestia Państwowej Komisji Wyborczej, aby rozważyć możliwość wprowadzenia instytucji głosowania przez pełnomocnika. Byłoby to rozwiązanie dla osób, które z powodu choroby lub inwalidztwa nie mogą uczestniczyć w głosowaniu.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#BohdanSzcześniak">Przedłożony dokument został podzielony na kilka grup tematycznych. Pierwsza grupa tematyczna to zasady ogólne. W tej materii istota sprawa to dostosowanie ustawy o wyborze Prezydenta RP do przepisów Konstytucji RP. Dokument wskazuje, iż inaczej w ustawie, a inaczej w konstytucji uregulowany jest warunek pełnoletności. W ustawie o wyborach Prezydenta RP jest to dzień wyborów, a w konstytucji jest to dzień głosowania.</u>
<u xml:id="u-4.11" who="#BohdanSzcześniak">Przy tej okazji należy pamiętać, że gdyby doszło do wprowadzenia zasady głosowania w drugiej turze również za granicą, to konieczne byłyby pewne działania dostosowujące. Chodzi bowiem o to, aby osoba, która między pierwszą a drugą turą ukończy 18 lat, również mogła uczestniczyć w głosowaniu. Trzeba więc przyjąć formuły stanowiące o prawie do głosowania zawsze gdy wyborca kończy 18 lat w dniu głosowania.</u>
<u xml:id="u-4.12" who="#BohdanSzcześniak">Inny przykład to różnice w sposobie uregulowania ubezwłasnowolnienia. Ustawa o wyborze Prezydenta RP określa przyczyny ubezwłasnowolnienia. Przyczyn tych nie ma w Konstytucji RP.</u>
<u xml:id="u-4.13" who="#BohdanSzcześniak">Inne ważne różnice to przepisy regulujące zgłaszanie kandydatów i termin zarządzania wyborów.</u>
<u xml:id="u-4.14" who="#BohdanSzcześniak">Druga grupa tematyczna, to komisje wyborcze. Wspominałem już o tym, że Państwowa Komisja Wyborcza stoi na stanowisku, iż nie jest właściwe utrzymanie komisji wojewódzkich i obwodowych bez żadnego ogniwa pośredniego. Na tym tle można mówić o dwóch możliwych rozwiązaniach najbardziej korzystnych - zdaniem Państwowej Komisji Wyborczej.</u>
<u xml:id="u-4.15" who="#BohdanSzcześniak">Jedna z możliwości to utworzenie powiatowych komisji wyborczych. Jak się jednak wydaje jest to szczebel zbyt niski, gdyż takich komisji byłoby ok. 400. Oznacza to, że przedstawiciele ok. 400 komisji przekazywaliby protokoły Państwowej Komisji Wyborczej. Przyjmowanie przez Państwową Komisję Wyborczą ok. 400 protokołów od powiatowych komisji wyborczych to przedsięwzięcie zbyt trudne do sprawnego przeprowadzenia. Zdaniem Państwowej Komisji Wyborczej rozwiązanie optymalne, to stworzenie rejonowych komisji wyborczych. Komisje te obejmowałyby obszar stanowiący część województwa odpowiadający - mniej więcej - obszarowi dawnych województw. Oznacza to, że w obecnych województwach byłaby konieczność utworzenia kilku rejonów. W rejonach na podstawie protokołów z komisji obwodowych byłyby sporządzane protokoły rejonowe przekazywane następnie do Państwowej Komisji Wyborczej.</u>
<u xml:id="u-4.16" who="#BohdanSzcześniak">Jeszcze inna koncepcja przewiduje utworzenie obok komisji rejonowych również komisji wojewódzkich. Należy jednak dodać, że rola komisji wojewódzkich nie byłaby zbyt duża. Byłoby to w zasadzie tylko ogniwo pośrednie honorujące obecny podział administracyjny państwa, lecz mające niewielkie funkcje. Wojewódzka Komisja Wyborcza otrzymywałaby protokoły z kilku rejonów i następnie dokonywałoby prostej czynności polegającej na zsumowaniu danych z tych kilku rejonów. Protokół Wojewódzkiej Komisji Wyborczej byłby przekazywany Państwowej Komisji Wyborczej.</u>
<u xml:id="u-4.17" who="#BohdanSzcześniak">Tak więc Wojewódzka Komisja Wyborcza dokonywałaby czynności typowo formalnych, ale w efekcie byłoby to opóźnienie w procedurze ustalania wyników głosowania. Jedynym pożytkiem byłoby więc dostosowanie do nowego podziału administracyjnego. Oczywiste minusy to opóźnienie procedury ustalania wyników głosowania oraz niewielkie kompetencje wojewódzkich komisji wyborczych.</u>
<u xml:id="u-4.18" who="#BohdanSzcześniak">Sprawa kolejna, to obwody głosowania i konieczność dostosowania stałych obwodów tworzonych dla wyborów do rad gmin, do wyborów prezydenckich. Państwowa Komisja Wyborcza uważa, że skoro już istnieją stałe obwody - a obwody dla wyborów do rad gmin są stałe i mogą być zmieniane tylko w wyjątkowych przypadkach, związanych głównie ze zmianą liczby mieszkańców - to nie ma sensu, aby w związku z innymi wyborami tworzone były inne obwody głosowania przy jednoczesnym odstępowaniu od obwodów stałych. Tak więc celowe byłoby utrzymanie stałych obwodów do rad gmin i uznanie ich za obwody dla wszystkich wyborów.</u>
<u xml:id="u-4.19" who="#BohdanSzcześniak">Inny problem dotyczący obwodów, to tworzenie obwodów w zakładach karnych, zakładach pomocy społecznej i w szpitalach. Tworzenie tych obwodów musiałoby się odbywać na innych zasadach niż zasady dotyczące tworzenia obwodów w wyborach do rad gmin. Tworzenie tego typu obwodów powinno mieć charakter obligatoryjny.</u>
<u xml:id="u-4.20" who="#BohdanSzcześniak">Tak więc kwestia ta wymaga odrębnego uregulowania w ustawie o wyborze Prezydenta RP, lecz przy zachowaniu obwodów, które byłyby przyjęte jako utworzone wcześniej obwody dla wyborów do rad gmin. Należy dodać, że dla wyborcy bardzo dogodne jest rozwiązanie, zgodnie z którym wszystkie głosowania odbywają się w tym samym miejscu - w granicach tego samego obwodu.</u>
<u xml:id="u-4.21" who="#BohdanSzcześniak">Problem kolejny to spisy wyborcze. Zdaniem Państwowej Komisji Wyborczej obowiązujące przepisy ustawy o wyborze Prezydenta RP wymagają dostosowania - ujednolicenia - do ordynacji wyborczej do Sejmu. Jest bowiem tak, że ordynacja wyborcza do Sejmu opiera bowiem tworzenie spisów wyborców na rejestrze wyborców.</u>
<u xml:id="u-4.22" who="#BohdanSzcześniak">W ustawie o wyborze Prezydenta RP kwestia ta jest jedynie zasygnalizowana, a praktycznie nie istnieje. Ponieważ, zwłaszcza jeżeli chodzi o kwestie organizacyjne, przepisy wszystkich ordynacji powinny być wspólne, przeniesienie przepisów z ordynacji wyborczej do Sejmu lub stworzenie przepisów bardzo z nimi spójnych jest jak najbardziej wskazane. Wymóg jednolitości przepisów dotyczy również kwestii aktualizacji sporów. W związku z tym problemem Państwowa Komisja Wyborcza zwraca uwagę na to, że w przypadku dwóch tur głosowania zasadne byłoby przyjęcie rozwiązania, zgodnie z którym wyborca, który nie może głosować w miejscu zamieszkania, otrzymuje dwa zaświadczenia o prawie do głosowania. Jest bowiem tak, iż w momencie wydania jednego zaświadczenia wyborca jest wykreślany z rejestru. Częste są natomiast sytuacje, że wyborca podczas głosowania ponownego już nie przebywa w tym samym miejscu. Głosowanie ponowne wymaga posiadania zaświadczenia z miejsca, gdzie wyborca głosował w pierwszej turze. Bywa jednak, że wyborca już nie przebywa w tym miejscu. Na tym tle powstawały więc kłopoty. Tak więc sytuacja, o której mowa, byłaby znacznie uproszczona, gdyby wyborca od razu otrzymał dwa zaświadczenia. Wówczas wyborca mógłby głosować niezależnie od tego, gdzie byłby w pierwszej turze i w drugiej turze głosowania.</u>
<u xml:id="u-4.23" who="#BohdanSzcześniak">Sprawa kolejna to uwagi Państwowej Komisji Wyborczej dotyczące zgłaszania kandydatów na prezydenta. Państwowa Komisja Wyborcza proponuje - w tym samym kierunku zmierzają również prace podkomisji kierowanej przez posła Ludwika Dorna - aby wprowadzić instytucję rejestracji komitetów wyborczych. Do tej pory komitet wyborczy nabierał - w zasadzie - życia publicznego w momencie zarejestrowania kandydata.</u>
<u xml:id="u-4.24" who="#BohdanSzcześniak">Działo się to na stosunkowo już zaawansowanym etapie procedury wyborczej. W związku z tym Państwowa Komisja Wyborcza proponuje - w ramach porządkowania sceny wyborczej - rozważenie przyjęcia rozwiązań, zgodnie z którymi komitety wyborcze byłyby znane wcześniej i aby były rejestrowane przez Państwową Komisję Wyborczą. Wyborcy byliby więc powiadamiani, jakie komitety wyborcze już działają, co jest szczególnie ważne wobec wymogu zebrania 100 tys. podpisów. Ponadto wydaje się pożądane, aby wyborcy mający zamiar zebrać 100 tys. podpisów mieli jakąś zorganizowaną reprezentację. Taką reprezentacją byłby zarejestrowany wcześniej komitet wyborczy.</u>
<u xml:id="u-4.25" who="#BohdanSzcześniak">W przedłożonym dokumencie Państwa Komisja Wyborcza wysuwa nawet sugestię, jak kwestię tę rozwiązać od strony organizacyjnej. Proponuje się, aby była to grupa co najmniej 15 obywateli, legitymujących się pewnym poparciem, gdyż chodzi o wyeliminowanie „nawiedzonych” oraz kandydatur niepoważnych. Grupa taka uzyskiwałaby rejestrację komitetu. Następnie byłby zgłaszany kandydat i rozpoczynałaby się akcja zbierania podpisów. Kolejną czynnością byłoby zgłoszenie kandydata. Tak więc chodzi o to, aby procedura była bardziej uporządkowana i w pełni realizowała przepisy Konstytucji RP dotyczące zgłaszania kandydatów przez co najmniej 100 tys. wyborców.</u>
<u xml:id="u-4.26" who="#BohdanSzcześniak">Państwowa Komisja Wyborcza proponuje również uwagi na temat głosowania. Chodzi o wykorzystanie przepisów ordynacji wyborczej do Sejmu oraz doświadczeń w stosowaniu tej ordynacji. Dotyczy to zwłaszcza dopuszczenia do głosowania osób pomyłkowo pominiętych w spisie i które udokumentują, że mieszkają na terenie obwodu głosowania, a komisja obwodowa sprawdzi, że osoby te nie zostały wykreślone z rejestru na skutek zaistnienia przyczyn ustawowych. Tego typu przepisu nie ma w obowiązującej ustawie o wyborze Prezydenta RP. Ponadto chodzi również o dopuszczenie do głosowania osób zamieszkałych na granicą, które przed wyborami lub w dniu wyborów przybyły do kraju i które nie są ujęte w spisie wyborców. Zgodnie z ustawą o wyborze Prezydenta RP, osoby te nie mają możliwości głosowania, choć jako obywatele mają prawo głosowania.</u>
<u xml:id="u-4.27" who="#BohdanSzcześniak">W związku z tym proponuje się przyjęcie takiego rozwiązania, jakie jest zawarte w ordynacji wyborczej do Sejmu, czyli głosowania na podstawie ważnego paszportu.</u>
<u xml:id="u-4.28" who="#BohdanSzcześniak">Proponowane jest również ujednolicenie przepisów regulujących potwierdzanie otrzymania karty wyborczej i przyjęcie, iż potwierdzenie to następuje podpisem.</u>
<u xml:id="u-4.29" who="#BohdanSzcześniak">Inna propozycja to wprowadzenie wymogu pieczęci obwodowej komisji wyborczej na karcie do głosowania. Chodzi również o ujednolicenie stawiania znaku „X” z tej samej strony. Tak więc w grę wchodzą również rozwiązania dotyczące kwestii technicznych i typowo organizacyjnych.</u>
<u xml:id="u-4.30" who="#BohdanSzcześniak">Kolejny ważny problem, o którym właściwie należało powiedzieć wcześniej. Zdaniem Państwowej Komisji Wyborczej innego uregulowania wymaga kwestia informacji o kandydatach. Problem ten był szczególnie widoczny w trakcie ostatnich wyborów.</u>
<u xml:id="u-4.31" who="#BohdanSzcześniak">Państwowa Komisja Wyborcza stoi na stanowisku, iż należy dążyć do ograniczenia tych informacji tak, aby były to tylko informacje niezbędne. Chodzi przede wszystkim o informacje będące warunkiem kandydowania. Jest to: wiek, obywatelstwo polskie oraz pełnia praw wyborczych do Sejmu. Dane te Państwowa Komisja Wyborcza byłaby zobowiązana do sprawdzenia. Za sprawdzenie tych danych brałaby odpowiedzialność. Inne dane nie byłyby ujmowane w zgłoszeniu. Inne dane mogłyby być wykorzystane przez kandydatów, ale nie byłyby firmowane przez Państwową Komisję Wyborczą.</u>
<u xml:id="u-4.32" who="#BohdanSzcześniak">Drugie możliwe podejście to przyjęcie założenia, że zgłoszenie kandydata obejmuje określone inne dane takie jak np. wykształcenie czy zawód - które są trudne do sprawdzenia przez państwową Komisję Wyborczą - ale ustawa powinna przewidywać, iż Państwowa Komisja Wyborcza podaje te dane w obwieszczeniu na podstawie informacji zawartych w zgłoszeniu, czyli nie bierze odpowiedzialności za te informacje. Dodam, iż w świetle doświadczeń praktycznych, bardzo kontrowersyjne jest ustalenie zawodu. Niektórzy kandydaci za zawód uznają stopień naukowy, stanowisko, pełnione funkcje, czy też rzeczywiście zawód wyuczony czy wykonywany. Podobne trudności występują w przypadku wykształcenia. Nie jest to tylko kwestia tego, czy ktoś ukończył studia wyższe i ma tytuł magistra. Problemem jest sytuacja osób, które uzyskały dyplom za granicą. Nasuwa się bowiem problem nostryfikacji dyplomów uzyskanych za granicą, a co za tym idzie kwestia tego, czy osoby te mają prawo informowania, iż mają wykształcenie wyższe. Tak więc Państwowa Komisja Wyborcza uważa, iż kwestie te powinny zostać uregulowane w ustawie po to, aby m.in. uniknąć problemów, które wystąpiły w poprzednich wyborach.</u>
<u xml:id="u-4.33" who="#BohdanSzcześniak">Jeszcze jedna kwestia, dotycząca kampanii wyborczej. Państwowa Komisja Wyborcza upoważniona jest do ustalania zasad prowadzenia kampanii wyborczej w radiu i telewizji. W świetle przepisów nowej konstytucji dotyczących źródeł prawa, obecne rozwiązania nie mogą być utrzymane. Ponadto należy przyjąć, że rozbudowania wymagają przepisy dotyczące finansowania kampanii wyborczej. Ustawa o wyborze Prezydenta RP zawiera bowiem przepisy najbardziej skąpe na tle innych ordynacji wyborczych. Wydaje się, iż są to główne kwestie sygnalizowane przez Państwową Komisję Wyborczą na tle obowiązujących przepisów ustawy o wyborze Prezydenta RP w kontekście koniecznych zmian i uzupełnień.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#MirosławCzech">Z przedłożonego materiału Państwowej Komisji Wyborczej oraz przedstawionego komentarza jednoznacznie wynika, że katalog koniecznych zmian w ustawie o wyborze Prezydenta RP jest bardzo obszerny. Wiele z koniecznych zmian będzie jednak wymagało szerokiej dyskusji.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#MirosławCzech">Czy dyrektor Andrzej Dorsz reprezentujący Kancelarię Prezydenta RP chciałby zabrać głos w tej fazie debaty?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AndrzejDorsz">Jeżeli chodzi o materiał przedłożony przez Państwową Komisję Wyborczą, to otrzymałem go dopiero w trakcie posiedzenia Komisji. Nie jest więc możliwe ustosunkowanie się teraz do kwestii w nim poruszonych.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#AndrzejDorsz">Jeżeli natomiast chodzi o dwa projekty - poselski i senacki - przewidujące zmiany w ustawie o wyborze Prezydenta RP, to popieram je w całości. Mam ponadto uwagi w kwestii tzw. ciszy przedwyborczej przed drugą turą głosowania. Jest to jednak dość szczegółowa kwestia merytoryczna i wydaje się, że lepiej będzie, jeżeli jej zgłoszenie nastąpi w późniejszej fazie prac, gdy będą już dyskutowane konkretne propozycje zmian.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#MirosławCzech">Czy ktoś chciałby zabrać głos w kwestiach podniesionych w dotychczasowych wystąpieniach?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#MichałStrąk">Mam refleksję dotyczącą zgłoszonej przez przedstawiciela Krajowego Biura Wyborczego koncepcji ewentualnego utworzenia rejonowych komisji wyborczych. Jak wiadomo, nie byłem entuzjastą wprowadzonej reformy administracyjnej. Mimo to uważam, że nie byłoby dobrze, aby już dzisiaj tworzyć to, co było zmorą poprzedniego podziału administracyjnego. Polegało to na tym, że obok zasadniczego podziału administracyjnego funkcjonowała bardzo duża ilość tzw. podziałów specjalnych. Wydaje się, że wygoda Państwowej Komisji Wyborczej czy Krajowego Biura Wyborczego nie powinna być najważniejszym kryterium dla tworzenia komisji wyborczych. Uważam więc, że w ramach istniejącego podziału administracyjnego, obejmującego 16 województw i niemal 400 jednostek powiatowych raz na 5 lat można przeprowadzić wybory prezydenckie. Większe trudności mogą wystąpić najwyżej w 2–3 największych województwach. Tak więc opowiadam się za trzymaniem się obecnego podziału administracyjnego. Ponadto chcę dodać, że jeżeli chodzi o dylematy związane z podziałem terytorialnym, to o kwestii tej powinna zostać poinformowana Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych. Proces tworzenia podziałów specjalnych powinien bowiem pozostawać w polu widzenia właśnie tej Komisji. Uważam więc, że nie można ulegać zbyt łatwo argumentom na rzecz odchodzenia od zasadniczego podziału administracyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#MirosławCzech">Przed udzieleniem głosu następnym dyskutantom chcę powiedzieć, iż w gronie prezydium Komisji dyskutowaliśmy wczoraj nad tą kwestią. Uznaliśmy, że trzeba wyjść naprzeciw słusznym postulatom Państwowej Komisji Wyborczej zmierzającym do tego, aby procedura ustalania wyników głosowania nie trwała zbyt długo. Oczekiwanie na możliwie szybkie ogłoszenia wyników jest bowiem bardzo duże. Wydaje się, że racjonalnym wyjściem byłoby przyjęcie rozwiązania zawartego w ordynacji wyborczej do Sejmu, czyli okręgowych komisji wyborczych. Kwestia ta powinna jednak stać się przedmiotem prac zespołu roboczego, który powinien rozpocząć prace nad zmianami w ustawie o wyborze Prezydenta RP. Czy jeszcze ktoś chce zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#AleksandraJakubowska">Przy podejmowaniu kwestii ewentualnej rejestracji komitetów wyborczych zostało stwierdzone, że chodzi o uniknięcie rejestrowania kandydatów niepoważnych. Jak zrozumiałam, środkiem do tego celu byłby wymóg, aby komitety były złożone z autorytetów. Jeżeli się nie przesłyszałam, to chcę zapytać, według jakich kryteriów byłyby tworzone komitety wyborcze.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#BohdanSzcześniak">Ponad wszelkie wątpliwości państwowej Komisji Wyborczej nie chodzi o autorytety, lecz chodzi o jakieś wstępne kryteria przy rejestracji komitetów. Według Państwowej Komisji Wyborczej takim kryterium wstępnym mogłoby być poparcie udzielone przez np. 500 wyborców. Bałaby to podstawa do rejestracji komitetu. Podpisy te byłyby zaliczane do puli 100 tys. podpisów koniecznych do zarejestrowania kandydata. Byłaby to więc metoda na wyeliminowanie kandydatów niepoważnych.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#BohdanSzcześniak">Przy tej okazji warto dodać, że do Krajowego Biura Wyborczego już napływają zgłoszenia - z kraju i z zagranicy - kandydatów na Prezydenta RP. Tego typu niepoważne kandydatury mogłyby być eliminowane przez określone kryteria przy rejestrowaniu komitetów wyborczych.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#MirosławCzech">Jeżeli chodzi o rejestrowanie komitetów wyborczych, to w obowiązujących ordynacjach znajdują się stosowne przepisy. Ponadto komitet występuje w ustawie o wykonywaniu inicjatywy ustawodawczej przez obywateli. Są to wzorce, które mogą stanowić podstawę do przyjęcia w ustawie o wyborze Prezydenta RP przepisów, które będą promować kandydatów poważnych. Czy ktoś chce jeszcze zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#LudwikDornniez">Mam pytanie do prof. Stanisława Gebethnera na tle jego ekspertyzy. Pierwsza kwestia podniesiona w ekspertyzie — identyczności zasad przeprowadzania wyborów w pierwszej i drugiej turze — nie budzi wątpliwości. Jest natomiast kwestia wyników sondaży oraz kwestia exit polls, czyli wyników cząstkowych. Są to bowiem również sondaże. Wyniki cząstkowe są tworzone nie przez komisje wyborcze, ale przez socjologów, którzy stoją pod lokalami wyborczymi.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#LudwikDornniez">Jest to więc sondaż i przekazywanie informacji. Czy odbywa się to w dniu wyborów, czy też nie w dniu wyborów, nie ma to istotnego znaczenia, skoro jest to informacja. W grę wchodzi agitacja wyborcza polegająca na wzywaniu do głosowania lub niegłosowania na określonego kandydata. Tak więc - moim zdaniem - rozumowanie o niekonstytucyjności zakazu publikowania sondaży przy zakładaniu konstytucyjności zakazu publikowania sondaży tworzonych w dniu wyborów, nie daje się utrzymać. Uważam, że oba te zakazy z punktu widzenia konstytucji można podtrzymać w tym sensie, że konstytucja jest stanowiona i praktykowana w określonym kontekście prawnoustrojowym. Takie założenie przyjmuję dla celów niniejszego wywodu. Tym kontekstem jest Europejska Konwencja o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Jest bowiem tak, że w ramach orzecznictwa trybunału sztrasburskiego proponowany zakaz - zawarty również w innych ordynacjach - daje się obronić. Trybunał sztrasburski stanął na stanowisku, iż opinię wyraża się w dwóch formach, jeżeli chodzi o okres kampanii wyborczej. Pierwsza forma to publiczne wypowiadanie poglądów, a druga forma wyrażenia opinii to głosowanie.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#LudwikDornniez">Trybunał dopuszcza, że te dwie chronione wartości mogą znaleźć się w pewnym konflikcie w tym szczególnym okresie. Tak więc uważam, że sama zasada daje się obronić. Jest natomiast kwestią nie tyle konstytucyjności, co kwestią odniesienia się do empirii, zastanowienia się nad tym, czy dość długi, bo 12-dniowy okres zakazu jest rozsądny, czy też nie. W tej kwestii dobrze byłoby więc zwrócić się do socjologów polityki, którzy dysponują skumulowaną wiedzą na temat, kiedy - w jakim okresie - najbardziej płynna część wyborców podejmuje decyzję jak głosować. Z mojej wiedzy - jest ona jednak nieaktualna - następuje to w okresie od 3 do 7 dnia przed dniem głosowania. Moja wiedza jest jedna zdezaktualizowana. Tak więc stojąc na stanowisku, iż zakaz należy utrzymać, dobrze byłoby zamówić stosowną ekspertyzę, co polecam uwadze prezydium Komisji. Wydaje się także, iż zakaz ten powinien być skrócony, jeżeli chodzi o czas. Podtrzymać należy również zakaz publikacji sondaży wychodzących dniu wyborów.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#LudwikDornniez">Dyskusja staje się chyba zbyt szczegółowa, na co jest za wcześnie. Jeżeli chodzi o ekspertyzy, to zostaną one zamówione u wybornych konstytucjonalistów, uczestniczących w pracach nad Konstytucją RP. Komisja będzie wówczas dysponowała szerszym zestawem ekspertyz.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#MarekMazurkiewicz">W dyskusji ujawniły się dwa prawa konstytucyjne. Jedno z nich to prawo do wypowiedzi wsparte orzecznictwem europejskim, o czym mówił poseł Ludwik Dorn. Konstytucja RP gwarantuje obywatelowi prawo do informacji poza ograniczeniem wyrażającym się w zakazie agitacji w dniu wyborów. Tak więc w grę wchodzą prawa dwóch stron, które nie są identyczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#WiesławWalendziak">Również uważam, że do wybranych firm demoskopijnych należy zwrócić się z pytaniem o wypowiedzi na temat mechanizmu, który poruszył poseł Ludwik Dorn. jest to bowiem ciekawy problem. Panuje przekonanie, że sondaże mają wpływ na wynik wyborów, ale nikt nie wie, jaki to jest wpływ. W ciągu ostatnich lat przeprowadzono w tej materii bardzo ciekawe badania. Warto więc byłoby wiedzieć, w jakim czasie informacja podana przez ośrodek demoskopijny oddziałuje efektywnie na wyborców. Myślę, że można to zmierzyć i uważam, że powinniśmy poznać informacje na ten temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#MirosławCzech">Z tego, co mi wiadomo, 40% wyborców podejmuje decyzję w ciągu dwóch tygodni przed wyborami. Tak wynika z najnowszych badań przeprowadzonych w 1997 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#StanisławGebethner">Według amerykańskich psychologów polityki, nie da się ustalić, co się dzieje między dniem udzielenia odpowiedzi na ankietę, a decyzją przy urnie wyborczej. Jest to chyba zjawisko niewykrywalne. Można jednak w tej kwestii zasięgnąć opinii psychologów.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#MichałStrąk">Sprawa ta ma również jeszcze inny aspekt. Była mowa o niepublikowaniu wyników sondaży. Uważam, że jest jednak zasadne również pytanie o to, jak publikować wyniki sondaży. Wyniki sondaży powinny być publikowane po wyborach. W związku z tym należy przypomnieć, że chyba w 1991 r. firma niemiecka, która przeprowadziła sondaż, zebrała wyniki i wywiozła je z kraju.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#MichałStrąk">Jeżeli więc sondaż traktować jako jeden ze sposobów gromadzenia wiedzy o mechanizmach wyborczych, to - moim zdaniem - należy przyjąć zasadę, zgodnie z którą firma przeprowadzająca sondaż powinna zostać zobligowana do opublikowania wyników. Być może nie jest to kwestia do zapisania w ordynacji, ale jest to ważny problem.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PawełŁączkowski">Dobrze byłoby jednak, aby ustosunkowywano się do poszczególnych wniosków zgłaszanych przez członków Komisji. Proszę więc pana przewodniczącego o uwzględnienie wniosku posła Ludwika Dorna. Wniosek ten jest tym bardziej zasadny, że wbrew temu, co mówił prof. Stanisław Gebethner, istnieją amerykańskie wyniki badań na temat kreatywnej roli sondaży Instytutu Gallupa. Jest to najistotniejszy czynnik przesądzający o końcowej fazie wyborów prezydenckich. Nie będę streszczał książek na ten temat, które są mi znane, ale opowiadam się za tym, aby ekspertyza na ten temat została przedłożona Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#MirosławCzech">Potwierdzam, że ekspertyza taka zostanie zamówiona. Czy ktoś chce jeszcze zabrać głos? Nikt się nie zgłasza. Jeżeli chodzi o dalszy tok prac, to proponuję, aby Komisja wyłoniła ze swego grona zespół roboczy, który, we współpracy z Państwową Komisją Wyborczą, Kancelarii Prezydenta RP, Biurem Legislacyjnym Kancelarii Sejmu, ekspertami Komisji, do następnego posiedzenia Komisji przygotuje zestawienie propozycji zmian w ustawie o wyborze prezydenta, występujących w projektach ustaw oraz materiale przedłożonym przez Państwową Komisję Wyborczą. Ponadto zespół powinien wypracować propozycje przepisów zmieniających ustawę o wyborze Prezydenta RP zgodnie z kierunkowymi zaleceniami zawartymi w materiale przedłożonym przez Państwową Komisję Wyborczą. Ponieważ jest to ogrom pracy, może się okazać, że do następnego posiedzenia Komisji, nie uda się przygotować pełnego zestawienia propozycji zmian oraz propozycji konkretnego brzmienia przepisów. Powinien jednak zostać przygotowany katalog zmian w poszczególnych rozdziałach ustawy o wyborze Prezydenta RP. Ułatwi to dalszą debatę w Komisji. Prezydium Komisji proponuje, aby w pracach zespołu brali udział posłowie: Eugeniusz Kłopotek, Maciej Poręba, Tadeusz Zieliński. Proszę o dalsze zgłoszenia, zwłaszcza ze strony Klubu AWS.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#WiesławWalendziak">Do pracy w zespole zgłaszam posła Pawła Łączkowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PawełŁączkowski">Nie mogę podjąć się pracy w zespole, ale zgłaszam kandydaturę posła Tadeusza Wrony.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#MirosławCzech">Bardzo proszę, aby prace zespołu wspierane były przez Państwową Komisję Wyborczą, sejmowe Biuro Legislacyjne, Kancelarię Prezydenta RP oraz ekspertów Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#TadeuszZieliński">Rozumiem, że zespół roboczy ma za zadanie przygotowanie konkretnego brzmienia zmian w ustawie o wyborze Prezydenta RP.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#MirosławCzech">Tak. Czy ktoś jeszcze chce zabrać głos w sprawie powołania zespołu? Nikt się nie zgłasza. Czy ktoś jest przeciwny powołaniu zespołu roboczego w składzie posłowie: Eugeniusz Kłopotek, Maciej Poręba, Tadeusz Zieliński oraz Tadeusz Wrona? Nie ma sprzeciwu. Stwierdzam powołanie zespołu roboczego.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#MirosławCzech">Członków zespołu proszę o pozostanie po zakończeniu posiedzenia. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>