text_structure.xml
84.8 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JózefPilarczyk">Otwieram posiedzenie połączonych Komisji. Witam posłów i zaproszonych gości. Zgodnie z porządkiem dziennym, na dzisiejszym posiedzeniu będziemy rozpatrywać sprawozdanie podkomisji nadzwyczajnej o poselskim projekcie ustawy o składowaniu artykułów rolnych oraz rządowym projekcie ustawy o domach składowych i zmianie Kodeksu cywilnego, Kodeksu postępowania cywilnego i innych ustaw. Nie sądzę, aby były jakiekolwiek zastrzeżenia do porządku obrad, ale na wszelki wypadek zapytam, czy ktoś z państwa zgłasza uwagi do porządku dziennego.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#MarekKaczyński">Z tego, co wiem, w tym tygodniu odbędą się co najmniej dwa posiedzenia Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Chciałbym zgłosić wniosek w sprawie rozszerzenia porządku dziennego jednego ze spotkań o dodatkowy punkt, a mianowicie informację na temat dopłat do kredytów obrotowych dla rolników. Pojawiły się bardzo niepokojące sygnały, że do poszczególnych banków przekazano dopłaty w wysokości od 10 do 20 proc. w zależności od banku. Proszę o uzupełnienie porządku obrad kolejnego posiedzenia Komisji o informację w tym zakresie.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JózefPilarczyk">W dniu jutrzejszym w godzinach porannych odbędzie się posiedzenie prezydium Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Wniosek posła Marka Kaczyńskiego weźmiemy pod uwagę. Skonsultujemy go z ministrem rolnictwa i rozwoju wsi, który jest kompetentnym reprezentantem rządu do przedstawienia wspomnianej informacji. Czy są uwagi do porządku dziennego dzisiejszych obrad? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#JózefPilarczyk">Stwierdzam, że Komisje przyjęły zaproponowany porządek dzienny.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#JózefPilarczyk">Sprawozdawcą podkomisji jest jej przewodniczący Jan Wyrowiński. Zanim oddam mu głos, chciałbym poinformować, że do reprezentowania rządu został upoważniony minister rolnictwa i rozwoju wsi. Na dzisiejszym posiedzeniu jest on reprezentowany przez swojego doradcę mecenasa Andrzeja Mikosza oraz zastępcę dyrektora Departamentu Rynku i Giełd w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Sławomira Ołtarzewskiego. Nie posiadam informacji na temat innych przedstawicieli rządu, ale mam nadzieję, że są obecni na dzisiejszym spotkaniu. Oddaję głos posłowi Janowi Wyrowińskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JanWyrowiński">Przedstawię pokrótce sprawozdanie z prac podkomisji nadzwyczajnej, która rozpatrywała wspomniane projekty ustaw. Od 17 marca 1999 r. odbyła ona siedem posiedzeń. Jako projekt wiodący wydała projekt rządowy, zawarty w druku nr 890. W przekonaniu o słuszności dokonanego wyboru podkomisję umocniły w zasadzie wszystkie ekspertyzy, które zostały przygotowane na jej zlecenie. Od marca do lipca ubiegłego roku sporządzono pięć ekspertyz. W momencie, gdy pojawiły się kwestie dotyczące formy dowodu składowego oraz składowego funduszu gwarancyjnego, sporządzono trzy kolejne opinie. Wszystkie ekspertyzy popierały propozycje zawarte w przedłożeniu rządowym. Podkomisja umocniona owymi opiniami za podstawę swojej pracy przyjęła rządowy projekt ustawy o domach składowych.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#JanWyrowiński">Zmiany zaproponowane do rozwiązań wyjściowych z druku nr 890 mają charakter merytoryczny oraz redakcyjny. Omówię pokrótce zmiany natury merytorycznej. W trakcie dalszego procedowania odniosę się do kwestii, które ewentualnie podniosą posłowie.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#JanWyrowiński">Pierwsza zasadnicza zmiana dotyczy definicji dowodu składowego, która zawarta jest w art. 2 pkt 3 projektu ustawy o domach składowych. Przypomnę, że w przedłożeniu rządowym zapisano: „Dowód składowy jest to składający się z dwóch połączonych ze sobą części, z których jedna (rewers) stanowi dowód własności towarów złożonych na skład, a druga (warrant) — dowód ustanowienia zastawu na towarach złożonych na skład, dokument zbywalny przez indos”. W sprawozdaniu podkomisji przyjęliśmy następującą definicję dowodu składowego: „dowód składowy — zbywalny przez indos dokument wydany przez dom składowy, składający się z dwóch części, z których jedna (rewers) stwierdza posiadanie rzeczy złożonych na skład, a druga — warrant stwierdza ustanowienie zastawu na rzeczach złożonych na skład”.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#JanWyrowiński">Wykreśliliśmy również definicję składającego, która była zawarta w art. 2 pkt. 4.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#JanWyrowiński">Zmieniliśmy definicję przedmiotu pieczy roztaczanej przez dom składowy. Zaproponowaliśmy wprowadzenie pojęcia „rzeczy złożonych na skład”. Chodzi tu o towary rolne lub przemysłowe złożone w przedsiębiorstwie składowym, zgodnie z postanowieniami umowy składu i ustawy. Konsekwentnie w całym tekście projektu ustawy jest mowa o rzeczach złożonych na skład.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#JanWyrowiński">Wyraźnie zapisaliśmy, że odmowa udzielenia zezwolenia na prowadzenie domu składowego może być spowodowana niezapewnieniem określonych wymogów działania urządzeń technicznych używanych przez wnioskodawcę. Chodzi o nowy pkt 4 w art. 9.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#JanWyrowiński">Kolejna istotna zmiana polega na tym, że wysokość i rodzaj ulg taryfowych uznaliśmy za część obligatoryjną treści regulaminu domu składowego. Jest o tym mowa w art. 18 ust. 2 pkt 3. W przedłożeniu rządowym elementem regulaminu była wyłącznie wysokość opłat za składowanie. Nie wpisano wysokości i rodzajów ulg taryfowych.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#JanWyrowiński">Postanowiliśmy też, aby wyrazów „dom składowy” mógł używać w swojej nazwie tylko ten podmiot, który uzyskał zezwolenie na prowadzenie działalności w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#JanWyrowiński">Dalsze zmiany wiązały się z zawartym w ekspertyzach opiniami i propozycjami. Jeżeli będzie taka potrzeba, to omówię je szczegółowo w trakcie rozpatrywania poszczególnych artykułów.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#JanWyrowiński">Zasadnicze kontrowersje, które towarzyszyły pracom podkomisji, koncentrowały się wokół dwóch kwestii. Pierwsza z nich dotyczyła charakteru dokumentu będącego świadectwem złożenia rzeczy na skład. Zastanawialiśmy się, czy ma on mieć formę dokumentu dwuczęściowego - tak proponuje się w sprawozdaniu podkomisji i przedłożeniu rządowym, czy jednoczęściowego. Na temat wyższości rozwiązania wybranego przez podkomisję zgodnie wypowiadali się wszyscy eksperci w przedstawionych jej opiniach.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#JanWyrowiński">Druga sprawa dotyczyła konieczności powołania składowego funduszu gwarancyjnego. Podkomisja postanowiła nie wprowadzać takiej instytucji. Uznaliśmy, iż nie ma zasadniczych niebezpieczeństw w związku z proponowanymi w projekcie rozwiązaniami dotyczącymi zasad funkcjonowania domów składowych, które uzasadniałyby jej powstanie. Niewątpliwie stanowiłaby ona obciążenie dla tych, którzy będą korzystać z usług domów składowych, instytucji, która przywracana jest polskiemu prawu mocą zmian proponowanych w rozważanych przedłożeniach. To wszystko, co chciałem powiedzieć tytułem wstępu. Jeżeli w trakcie dyskusji pojawią się kontrowersje i pytania, będę na nie odpowiadał wraz z przedstawicielami rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JózefPilarczyk">Poprzez omawiany projekt ustawy przyczyniamy się do zbudowania jednego z instrumentów rynków rolnych, które są najbliższe Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Proponowana instytucja bez dalszych rozwiązań nie jest w stanie w dostatecznym stopniu uregulować sytuację na rynkach rolnych. Producent rolny posiadając instytucje, które są zapisane w projekcie ustawy, nie ma żadnej informacji na temat warunków, na jakich przyjdzie mu ostatecznie rozliczyć się z towaru, pod który zaciągnął kredyt, a który to kredyt mógł uzyskać dzięki dowodom składowym.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#JózefPilarczyk">Myślę, że w tej chwili powinniśmy wysłuchać opinii przedstawiciela rządu na temat rozpatrywanego sprawozdania. Proszę umiejscowić przewidziane w nim instytucje w mechanizmach funkcjonowania rynków rolnych. Proszę zwrócić szczególną uwagę na to, w jakim stopniu rozwiązania zaproponowane w sprawozdaniu dają możliwość wprowadzenia rozwiązań funkcjonujących na rynkach rolnych w innych krajach.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AndrzejMikosz">W opinii rządu sprawozdanie podkomisji oddaje zamiany, które towarzyszyły przesłaniu do parlamentu projektu ustawy o domach składowych oraz o zmianie Kodeksu cywilnego, Kodeksu postępowania cywilnego i innych ustaw. Podczas prac podkomisji projekt rządowy uległ niewątpliwym zmianom, które spowodowały, iż stał się on lepszym projektem, od tego, który wyszedł z rąk rządu.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#AndrzejMikosz">Jeżeli chodzi o kwestię umiejscowienia instytucji domów składowych przede wszystkim w kontekście interwencji na rynku rolnym, to - jak powiedział poseł Józef Pilarczyk - jest to tylko i wyłącznie pewne instrumentarium, które daje możliwość wprowadzenia nowych, tańszych instrumentów finansowych w zakresie interwencji, zwłaszcza na rynku zbożowym. Oczywiście, bez przygotowania odpowiednich instrumentów finansowych jest to instytucja o nieco martwym charakterze. Rząd przygotuje propozycje takich instrumentów w momencie, gdy sama instytucja domów składowych przybierze ostateczny kształt. Jest ona tylko i wyłącznie instrumentem finansowym, który umożliwia wprowadzenie systemów zarówno interwencji, jak i kredytowania rolników, opierając się na kredycie zabezpieczonym na towarze.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#AndrzejMikosz">Proszę przedstawiciela rządu o wyrażenie opinii na temat funduszu gwarancyjnego. Wydaje mi się, że zaproponowane rozwiązania są bardzo zawężone, gdyż nie dają nawet minimalnych gwarancji funkcjonowania systemu. Jakie jest stanowisko rządu w sprawie przyjęcia ustawy na obecnym etapie? Jak powiedział mecenas Andrzej Mikosz, chodzi tu o pewien wycinek instytucji rynkowych, który bez przyjęcia dodatkowych rozwiązań może pozostać martwy. Może się okazać, że bez systemu gwarancji rynkowych, bez składowego funduszu gwarancyjnego jest nie tyle martwy, co ułomny. Jaka jest opinia rządu w tym zakresie?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#AndrzejMikosz">Projekt rządowy opiera się na systemie ubezpieczeń komercyjnych, nie wprowadza instrumentarium ubezpieczenia o charakterze ubezpieczenia publicznego, przez instytucje prawa publicznego. W naszej opinii — nie zetknęliśmy się z merytorycznym uzasadnieniem innego twierdzenia — system zaproponowany w przedłożeniu rządowym jest szczelny.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#AndrzejMikosz">Z punktu widzenia prawdopodobieństwa utraty środków jest ono nikłe. Praktycznie rzecz biorąc, system ten cechuje się zbliżonym prawdopodobieństwem utraty środków jak w przypadku systemu bankowego. Obecnie nie wykorzystuje on w żaden sposób instytucji prawa publicznego. Wolą rządu było, aby ryzyko związane z zabezpieczeniem trwałości towarów złożonych przez rolników w domach składowych ponosiły instytucje o charakterze komercyjnym, czyli zakłady ubezpieczeń. W trakcie naszych prac nie przedstawiono jakiegokolwiek merytorycznego uzasadnienia dla twierdzenia, iż konieczne jest powołanie za publiczne pieniądze instytucji, która wprowadziłaby alternatywny system zabezpieczeń. W związku z tym w projekcie nie znalazła się tego typu instytucja.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JózefPilarczyk">To wszystko?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#AndrzejMikosz">Z tego punktu widzenia - tak. W przepisie art. 22 przewidziano zabezpieczenie o charakterze komercyjnym. Nie wiemy, jakie ryzyko miałoby być chronione przez pieniądze publiczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JózefPilarczyk">Musimy pamiętać, że ubezpieczenie komercyjne zawsze odbywa się na czyjś koszt, a więc podraża funkcjonowanie instytucji. Prawdopodobnie koszt ubezpieczenia komercyjnego poniosą uczestnicy całego systemu.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#JózefPilarczyk">Widzę posłów chętnych do zabrania głosu. Proponuję, aby zadali oni pytania posłowi sprawozdawcy oraz przedstawicielowi rządu. Po udzieleniu przez nich odpowiedzi przejdziemy do procedowania nad treścią projektu ustawy. W trakcie omawiania poszczególnych przepisów będziemy wyjaśniać pozostałe wątpliwości. Jeżeli jest zgoda na taki tryb obrad, to zapisuję posłów zgłaszających się do zabrania głosu. Nie słyszę sprzeciwu.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#MarianDembiński">Podobnie jak się to odbywa w teleturnieju prowadzonym przez Kazimierza Kaczora, zaczynam kombinować, w jaki sposób postawić pytanie. Chciałbym powiedzieć kilka słów na temat koncepcji, jaka została nam zaproponowana w sprawozdaniu podkomisji. Jest ono efektem połączenia projektów poselskiego i rządowego. Posłowie Akcji Wyborczej „Solidarność”, którzy składali projekt ustawy o składowaniu produktów rolnych, chcieli stworzyć system obejmujący przede wszystkim artykuły rolne. Moi przedmówcy mówili o tym, że taki system dawałby inne możliwości obrotu bezgotówkowego na rynkach, szczególnie zbożowych. Taki był nasz zamysł. Rozszerzenie prac o projekt rządowy, w którym rząd zaproponował poszerzenie działalności domów składowych na artykuły nie tylko rolne, ale też przemysłowe, utrudniło nanoszenie bardzo istotnych poprawek z punktu widzenia segmentu dotyczącego rolnictwa. Uważamy, że dowód składowy powinien przyjąć formę indosu jednoczęściowego. Jest to forma dużo prostsza, bardziej czytelna, łatwiejsza do kontroli i wprowadzenia w obieg przez rolników.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#MarianDembiński">W przypadku artykułów rolnych powinien funkcjonować fundusz gwarancyjny. Powodów jest kilka. Po pierwsze, ubezpieczenia komercyjne, o których mówił przedstawiciel Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, mogłyby być dobrowolne, a fundusz gwarancyjny byłby obligatoryjny. Dawałby on również gwarancje dla banków w zakresie oceny dowodu składowego. Funkcjonowanie funduszu gwarancyjnego dawałoby możliwość łatwiejszego dostępu do kredytów udzielanych przez banki. Banki sprawdzałyby autentyczność dowodu składowego, nie musiałyby sprawdzać domów składowych, gdyż byłoby to obowiązkiem funduszu gwarancyjnego.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#MarianDembiński">Wprowadzenie składowego funduszu gwarancyjnego chroniłoby również interesy składających w razie niewykonania zobowiązań. Specyfika obrotu artykułami rolnymi jest zupełnie inna niż specyfika obrotu artykułami przemysłowymi. Dając na skład zboże o określonych parametrach w przypadku żądania zwrotu mógłbym otrzymać zboże o gorszych parametrach. Co wtedy? Skąd wziąć środki na wyrównanie poniesionych strat? W przypadku wybuchu elewatora, kto mi zagwarantuje, że zboże, które otrzymam z powrotem, będzie miało taką samą cenę i parametry? Chodzi tu o zupełnie inną sferę. Gdybyśmy do sprawozdania wprowadzili dwa dodatkowe rozwiązania, to kompromis byłby gwarantowany. Po pierwsze, dowód składowy mógłby być jednoczęściowy lub dwuczęściowy. Jeden z nich mógłby stać się martwy, gdyby nie było na niego zapotrzebowania.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#MarianDembiński">Po drugie, moglibyśmy stworzyć fundusz gwarancyjny na artykuły rolne. W jaki sposób miałby on być skonstruowany? Proszę zajrzeć do poselskiego projektu ustawy, gdzie wszystko jest opisane. Bazowaliśmy w nim na dowodzie jednoczęściowym. Wobec tego proponuję, aby przepis dotyczący dowodu składowego obejmował weksel i jednoczęściowy, i dwuczęściowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JózefPilarczyk">Szczegółowe uwagi proszę zgłaszać w trakcie omawiania poszczególnych przepisów.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#ElżbietaBarys">Moje wątpliwości dotyczą tego samego problemu. Omawiane sprawozdanie nie zabezpiecza interesów oddającego rzeczy na skład, w szczególności, gdy są to towary rolne. Wskazane w projekcie ubezpieczenia komercyjne nie przewidują takiego zakresu ubezpieczenia, jaki byłby wymagany w przypadku artykułów rolnych. To, o czym wspominał poseł Marian Dembiński, a mianowicie obniżenie parametrów czy ewentualna upadłość firmy, powodują niewydolność systemu. Pominięcie funduszu gwarancyjnego oznacza taką właśnie niewydolność. Ustawowo problem zostanie uregulowany, ale będą ogromne trudności, aby ów system w zakresie produktów rolnych dotarł do rolnika. Jeżeli chodzi o obrót giełdowy, również byłoby wymagane utworzenie funduszu gwarancyjnego.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#ElżbietaBarys">Dom składowy jest czymś na kształt banku. Jest to instytucja zaufania, do której oddaje się rzeczy. Powinniśmy przewidzieć coś takiego jak fundusz gwarancyjny. Przewidziana w projekcie kontrola sprawowana przez poszczególnych ministrów nie da oczekiwanych rezultatów, ponieważ w różnych ustawach są zapisane różnego typu kontrole i widzimy, jak to funkcjonuje w praktyce. Dom składowy jest szczególnego rodzaju firmą, która przyjmuje na skład produkty rolne. Uważam, że powinniśmy rozważyć możliwość wprowadzenia funduszu gwarancyjnego. Być może w przyszłości domy składowe mogłyby część swoich dochodów wpłacać na ów fundusz. Najpierw należałoby go jednak utworzyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#StanisławStec">Mam dwa pytania. Pierwsze kieruję pod adresem przedstawiciela rządu, który stwierdził, że instrumenty przewidziane w omawianym projekcie będą na razie instrumentami martwymi, jeżeli nie wprowadzi się dodatkowych rozwiązań. Jakie i kiedy wprowadzi się dodatkowe rozwiązania? Dlaczego nie zaproponowano ich równolegle? Na produkcję martwych instytucji szkoda czasu.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#StanisławStec">Drugie pytanie chciałbym zadać posłowi sprawozdawcy. Nawiązując do tego, co mówił poseł Dembiński, chciałbym dowiedzieć się, dlaczego zdecydowano się na to, aby projektem ustawy oprócz artykułów rolnych objąć również towary przemysłowe. Zapotrzebowanie na odpowiednie rozwiązanie prawne dotyczy głównie produktów rolnych. Jeżeli projekt obejmuje też towary przemysłowe, to dlaczego w posiedzeniu nie biorą udziału przedstawiciele Komisji Gospodarki, którzy tym tematem powinni być zainteresowani?</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JózefPilarczyk">Odpowiedź na ostatnie pytanie posła Stanisława Steca jest prosta. Projekty ustaw nie zostały skierowane do Komisji Gospodarki, dlatego jej członkowie nie biorą udziału w naszych pracach.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#WojciechZarzycki">Miałem zamiar odnieść się do kwestii funduszu gwarancyjnego, ale o tym mówili już moi przedmówcy. Chciałbym spytać przedstawiciela ministra rolnictwa i rozwoju wsi, jak należy rozumieć brak rozwiązań i połączeń z obecnymi hurtowymi rynkami rolnymi. Zasygnalizowano, że takie rozwiązania dopiero powstaną. Sądzę, że to nie tak powinno być. Rozwiązania powinny być komplementarne po to, aby mogły jak najlepiej funkcjonować. Posła sprawozdawcę pragnę spytać, czym różni się przedsiębiorstwo składowe zdefiniowane w art. 2 pkt 1 projektu ustawy od domu składowego. Nie widzę tu zasadniczych różnic. Proszę o wydobycie różnic pomiędzy przedsiębiorstwem składowym a domem składowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#MariaStolzman">Moje pytanie wiąże się z wątpliwościami wyrażonymi przez posła Stanisława Steca. Chciałabym zapytać przedstawiciela rządu, dlaczego nie mamy projektów rozporządzeń wykonawczych. Normalnie towarzyszą one projektowi ustawy i bardzo pomagają w pracach nad nią. Warunkiem ich przygotowania przez rząd nie jest to, żeby ustawa przeszła cały bieg legislacyjny. Dlaczego w tym przypadku nastąpiło odejście od skądinąd dobrej praktyki?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JózefGruszka">Chciałbym zapytać o szczegółową kwestię, gdyż nie widzę ani w art. 2, ani w dalszych przepisach wyjaśnienia, co oznacza wyraz „indos”. Wydaje mi się, że brak sprecyzowania i dookreślenia owego terminu uniemożliwia zrozumienie idei proponowanego rozwiązania ustawowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#StanisławPawlak">Do szczegółowych pytań, które zaczęły być stawiane, pragnę dołączyć jeszcze jedno dotyczące dowodów składowych. W kolejnych artykułach stwierdza się, że dom składowy wydaje składającemu dowód składowy na żądanie. Dlaczego dom składowy nie miałby być ustawowo zobowiązany do wydania dowodu składowego jako dokumentu potwierdzającego przyjęcie określonej rzeczy?</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JózefPilarczyk">Czy jeszcze ktoś z posłów chciałby zadać pytanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#MarekKaczyński">Na wstępie chciałbym podzielić wątpliwości posłów dotyczące ujęcia w jednej ustawie domów składowych składujących nie tylko towary rolne. Jak wszyscy pamiętają, głównie towary rolne miały stanowić przedmiot ustawy. Dlaczego tak się stało, że omawiany projekt jest bardzo szeroki i właściwie oprócz artykułów rolnych obejmuje wszystkie towary przemysłowe? Ustawa dotycząca domów składowych powinna obejmować przede wszystkim produkty rolne.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#MarekKaczyński">Mam też wątpliwości odnoszące się do instytucji nadzorujących, kontrolujących. Mam na myśli przepis art. 13 ust. 1, w którym czytamy: „Upoważniony przedstawiciel ministra ma prawo wstępu do siedziby domu składowego i do jego pomieszczeń oraz wglądu do ksiąg, dokumentów i innych nośników informacji, a także dokonywania pomiarów oraz pobierania próbek rzeczy złożonych na skład (kontrola)”. Jestem gotów zgodzić się, że upoważnionymi przedstawicielami ministra rolnictwa i rozwoju wsi mogliby być inspektorzy Inspekcji Skupu i Przetwórstwa Artykułów Rolnych. Mam pytanie do posła sprawozdawcy. Czy właściwie o takich przedstawicieli ministra chodzi? Jeżeli nie, to o jakich i w jaki sposób minister miałby przeprowadzać kontrole? Na podstawie jakich przepisów prawo kontroli, wstępu do domu składowego, dostępu do informacji mieliby uzyskać przedstawiciele ministra gospodarki? Wiadomo, jak obecnie cennym towarem jest informacja. Jest to nieco wątpliwe i zastanawiające. Proszę o wyjaśnienie moich wątpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#MariaKleitzŻółtowska">Moje pytanie kierowane do posła sprawozdawcy dotyczy art. 3. Niewątpliwie jest to norma ochronna, która zawiera katalog podmiotów uprawnionych do prowadzenia przedsiębiorstwa składowego. Jakie kryteria wzięto pod uwagę przy tworzeniu owego katalogu? Mam też wątpliwości związane z normą art. 6. Przepis ten dotyczy treści wniosku o wydanie zezwolenia. W układzie, w którym przedsiębiorstwo składowe może prowadzić również osoba fizyczna, nie znalazłam zapisów dotyczących obowiązków osoby fizycznej w zakresie treści wniosku o wydanie zezwolenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#ElżbietaBarys">Mam wątpliwości natury prawnej dotyczące przepisu art. 16 ust. 1, którego brzmienie jest następujące: „W przypadku gdy dom składowy narusza przepisy prawa, nie wypełnia warunków określonych w zezwoleniu, przekracza zakres zezwolenia, nie przestrzega zasad uczciwego obrotu lub narusza interesy składających, minister może podjąć decyzję o nałożeniu kary pieniężnej do wysokości 100 tys. zł, mając na uwadze stopień zagrożenia bezpieczeństwa obrotu”. Czy miałaby ona być nakładana w trybie Kodeksu postępowania administracyjnego? W Kodeksie postępowania administracyjnego nie przewiduje się kar pieniężnych. W związku z tym nie wiem, w jakim trybie owa kara miałaby być nakładana. Jak potem miałaby być ona egzekwowana?</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JózefPilarczyk">Czy ktoś z posłów chciałby zadać jeszcze jakieś pytanie? Nie słyszę. Wyprzedzając odpowiedź na pytanie posła Steca, jakimi instrumentami rząd zamierza uzupełnić instytucje rynkowe, chcę zapytać, czy rząd widzi taką konieczność, aby obok dowodów składowych, które posłużą rolnikom do zaciągnięcia kredytów, funkcjonował system cen interwencyjnych, system, który wskaże rolnikowi, po jakiej minimalnej cenie sprzeda swój produkt i czy ostatecznie rozliczy się za produkt oddany na skład? W takiej sytuacji rolnik będzie wiedział, ile będzie go kosztować składowanie, jakie odsetki zapłaci za kredyt. Nie będzie mógł przeprowadzić kalkulacji, czy opłaca mu się oddać towar na skład, jeśli nie uzyska informacji, jak będzie mógł rozliczyć się w związku z towarem złożonym na skład. Dopóki nie zostanie wprowadzony instrument w postaci cen interwencyjnych, tzn. informacji na temat minimalnego poziomu cen na dany towar w danym okresie, dopóty ryzyko po stronie właściciela towaru będzie zbyt duże. Chciałbym, aby przedstawiciel rządu powiedział, czy rząd będzie zmierzał na wzór Unii Europejskiej w kierunku wprowadzenia systemu cen interwencyjnych. Na początek udzielę głosu posłowi sprawozdawcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JanWyrowiński">Wiele pytań miało charakter bardzo szczegółowy. Były też pytania o charakterze zasadniczym, które wynikały z faktu, iż na początku mieliśmy dwa projekty ustawy, jeden poselski, który proponował rozwiązania dotyczące wyłącznie składowania produktów rolnych, i drugi - rządowy, który miał charakter uniwersalny, wprowadzał instytucję domu składowego niezależnie od tego, co jest przedmiotem składu. Podkomisja zdecydowała, że projektem wiodącym będzie projekt rządowy i wokół niego skoncentrowała swoje prace. Stąd ich rezultat jest taki, a nie inny. Oczywiście, Komisje mogą odesłać projekt z powrotem do podkomisji i zdecydować, że przedmiotem jej pracy jest projekt poselski. Chcę przypomnieć, że straciliśmy już rok.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#JanWyrowiński">Cały problem będzie się przewijał w propozycjach, które sprowadzały się do tego, o czym mówił poseł Marian Dembiński, czy dowód składowy powinien mieć charakter jednoczęściowy czy dwuczęściowy. Z powodów, o których wspominał ów poseł, zwolennicy projektu poselskiego optowali za tym, aby dowód składowy miał charakter jednoczęściowy. W trakcie prac podkomisji przedłożyli oni rozwiązanie polegające na wprowadzeniu opcjonalnego zapisu, że dowód składowy może być albo jednoczęściowy, albo dwuczęściowy. Według autorów dwóch ekspertyz, które sporządziliśmy na tę okoliczność, takie rozwiązanie nie jest dobre.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#JanWyrowiński">Na posiedzeniu podkomisji dyskutowaliśmy również o innej zasadniczej sprawie, tzn. kwestii funduszu gwarancyjnego. Zobowiązania, które na przedsiębiorcę uprawnionego do prowadzenia przedsiębiorstwa składowego nakłada przepis art. 22, są zobowiązaniami obligatoryjnymi. Ubezpieczenie jest obowiązkowe. Będzie to wliczone w koszt funkcjonowania domu składowego, czyli de facto odbije się na opłatach, które trzeba będzie ponieść, aby złożyć i przechowywać swój produkt w domu składowym.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#JanWyrowiński">Fundusz ubezpieczeniowy wymagałby solidarnych opłat ze strony zainteresowanych podmiotów, podobnie jak to ma miejsce w przypadku Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. W efekcie to też przekłada się na klienta, w przypadku banków na tego, który powierza bankowi swoje pieniądze w postaci depozytów, w przypadku domów składowych na tego, który składa w nich swoje towary.</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#JanWyrowiński">Nie zgadzam się z opinią mecenasa Andrzeja Mikosza reprezentującego rząd, że tworzone instrumenty będą martwe. Proponowane instrumenty nie będą martwe, dlatego że w takiej postaci i z takimi gwarancjami, jakie są tu zapisane, każdy normalny bank z radością przyjmie wspomniany dokument i potraktuje go jako zastaw pod kredyt.</u>
<u xml:id="u-25.5" who="#JanWyrowiński">Wydaje mi się, że w momencie, kiedy ustawa wejdzie w życie, oczywiście przy założeniu, że pojawią się rozporządzenia wykonawcze, o których zasadnie wspomniała posłanka Maria Stolzman, nie będą to martwe rozwiązania, martwe instrumenty i nie funkcjonujące domy składowe.</u>
<u xml:id="u-25.6" who="#JanWyrowiński">W opinii Związku Banków Polskich czytamy, że banki są zainteresowane jak najszybszym uchwaleniem ustawy o domach składowych, gdyż otworzy to nowe możliwości obrotu towarowego z wykorzystaniem szczególnych papierów wartościowych, jakimi będą dowody składowe.</u>
<u xml:id="u-25.7" who="#JanWyrowiński">Poprosiliśmy też banki o wypowiedź w sprawie charakteru dowodu składowego, czy powinien on być dwuczęściowy, czy jednoczęściowy. W stanowisku, które otrzymaliśmy, jest wyraźnie napisane, że dowód dwuczęściowy z racji większych możliwości jego wykorzystania oraz doświadczeń wynikających z jego funkcjonowania w okresie międzywojennym jest pewniejszym papierem wartościowym.</u>
<u xml:id="u-25.8" who="#JanWyrowiński">Poseł Józef Gruszka podniósł kwestię — częściowo była ona też zawarta w wypowiedzi posła Mariana Dembińskiego — dowodu składowego w formie indosu jednoczęściowego. To nie jest tak. Indos jest pewną czynnością polegającą na przekazaniu praw wynikających z posiadania dokumentu. Wynika to z prawa wekslowego. W przepisie art. 26 projektu zapisaliśmy, że do indosów dowodu składowego lub jego części, czyli do wspomnianych czynności stosuje się odpowiednio przepisy prawa wekslowego o indosie. Moim zdaniem, sprawa jest precyzyjnie uregulowana. Pytano, dlaczego w pracach nad omawianymi projektami nie uczestniczy Komisja Gospodarki. Był to błąd Prezydium Sejmu. Powinny one zostać skierowane do Komisji Gospodarki z racji uniwersalności projektu rządowego. To, że się tak nie stało, wynika z okoliczności, o których mówił przewodniczący Józef Pilarczyk.</u>
<u xml:id="u-25.9" who="#JanWyrowiński">Posłanka Maria Kleitz-Żółtowska pytała o zbiór podmiotów, które mogą prowadzić dom składowy. Wynika to z faktu posiadania przez nie zdolności wekslowej. Wedle tego kryterium utworzono zbiór instytucji zaproponowanych w art. 3 jako mogących prowadzić wspomnianą działalność.</u>
<u xml:id="u-25.10" who="#JanWyrowiński">Do pozostałych szczegółowych pytań odniosę się w momencie, gdy dotrzemy do poszczególnych przepisów projektu. Fundamentalna sprawa dotyczy zakresu proponowanych rozwiązań. Jak mówiłem, podkomisja zdecydowała się na uniwersalny charakter przedłożenia. Członkowie Komisji mogą podjąć inną decyzję. To wszystko, co na radzie chciałbym powiedzieć. Mam nadzieję, że mecenas Andrzej Mikosz uzupełni moją wypowiedź oraz odpowie na pytania skierowane wprost do rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#AndrzejMikosz">Nawiązując do wystąpienia posła Jana Wyrowińskiego chciałbym zwrócić uwagę, że w przepisach jest wyraźnie zapisane, że ubezpieczenie artykułów rolnych ma charakter obowiązkowy. Umowa stron nie może nikogo zwolnić z owego obowiązku.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#AndrzejMikosz">Po raz pierwszy na tej sali usłyszałem, że fundusz gwarancyjny ma mieć również charakter interwencyjny. Zrozumiałem, że miałby on gwarantować także cenę dokumentu. Tak odczytałem słowa posła Dembińskiego. Czy poseł marian Dembiński mógłby to potwierdzić? Słyszę, że to nieporozumienie. A zatem fundusz gwarancyjny nie będzie gwarantować ceny, tylko prawidłowe wykonywanie działalności przez dom składowy.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#AndrzejMikosz">Ryzyko, o którym mówiła posłanka Elżbieta Barys, dotyczące pogorszenia się jakości, jest typowym ryzykiem dotyczącym produktów rolnych. Ewentualnie możemy proponować zmianę obecnego przepisu projektu ustawy w tym kierunku, żeby wpisać do niego wspomniane ryzyko jako jedno z ryzyk, które ma podlegać ubezpieczeniu. Chodzi o ryzyko pogorszenia się jakości towaru. W takim wypadku dom składowy nie wykonuje zobowiązania wydania towaru o takich samych parametrach. Jeżeli dom składowy nie może wykonać zobowiązania z powodu pogorszenia jakości towaru ze względu na brak czynności konserwujących, ataku szkodników czy jakiekolwiek inne zdarzenie, to w tym momencie ryzyko powinno być ubezpieczone. Zgadzamy się z tym. Nadal nie widzimy jednak powodów, dla których miałoby to być robione przez instytucję o charakterze publicznoprawnym specjalnie utworzoną w tym celu. Wydaje się nam, że owo ryzyko nie musi być chronione przez instytucję o charakterze publicznoprawnym.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#AndrzejMikosz">Jeżeli chodzi o ryzyko upadłości, to struktura funkcjonowania i system, który rząd przedstawił w swoim przedłożeniu powoduje, że zarówno towary złożone na skład, jak i kwoty należne składającym w żaden sposób nie stają się własnością domu składowego. Dom składowy nie może zarządzać owymi pieniędzmi. Poza tym zarówno towary, jak i pieniądze należne składającym się wyjęte spod zajęcia i nie wchodzą w skład masy upadłości domu składowego. W związku z tym nie widzimy powodu, dla którego składający miałby być chroniony przed ryzykiem upadłości.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#AndrzejMikosz">Jedynym problemem, który dostrzegamy i rozumiemy, jest to, o czym mówiła posłanka Elżbieta Barys. W przypadku pogorszenia się sytuacji domu składowego, gdyby nie było go stać na wykonywanie odpowiednich czynności konserwujących, może nastąpić pogorszenie jakości towaru. Uważamy wszakże, że to ryzyko powinno być chronione polisą ubezpieczeniową. Ponadto w tym wypadku wchodzi w grę możliwość prowadzenia stałej kontroli oraz nałożenia na podmiot w drodze decyzji dotyczącej zezwolenia określonych obowiązków co do zachowania pewnych standardów funkcjonowania. Jeżeli tych obowiązków podmiot nie spełnia, albo może zostać ukarany, albo może mu być odebrane zezwolenie.</u>
<u xml:id="u-26.5" who="#AndrzejMikosz">Widzimy samo ryzyko. Nie widzimy natomiast problemów, które były podnoszone, ponieważ uważamy, iż system posiada pewne cechy pozwalające na to, żeby mógł być systemem samoregulującym się.</u>
<u xml:id="u-26.6" who="#AndrzejMikosz">Poseł Stec pytał, czy są jakieś instytucje zainteresowane przyjmowaniem na skład artykułów przemysłowych. Już podczas prac w ramach uzgodnień międzyresortowych Ministerstwo Gospodarki informowało Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, że zarządy i podmioty związane z prowadzeniem portów morskich są zainteresowane jak najszybszym wejściem w życie ustawy, ponieważ chciałyby przyjmować na skład towary przemysłowe. Nie chodzi tu o instrument, który jest kierowany wyłącznie do rolników, ale także do podmiotów prowadzących działalność innego rodzaju.</u>
<u xml:id="u-26.7" who="#AndrzejMikosz">Uważamy, iż jest to słuszne podejście, że z punktu widzenia cywilnoprawnego nie ma żadnej różnicy pomiędzy instrumentem, który powinien służyć określonemu przedsiębiorcy, a instrumentem, który powinien służyć rolnikowi. Oba powinny być równie dobre. Zdajemy sobie sprawę, że potrzebne są pewne szczególne rozwiązania o charakterze administracyjnoprawnym dla artykułów rolnych, chroniące rolników. Są one zaproponowane w rozpatrywanym projekcie. Mam na myśli chociażby to, że nie można zwolnić się od ubezpieczenia artykułów rolnych.</u>
<u xml:id="u-26.8" who="#AndrzejMikosz">Poseł Wojciech Zarzycki pytał, jak należy rozumieć brak funduszu gwarancyjnego. Wydaje mi się, że cały czas odpowiadamy na to pytanie.</u>
<u xml:id="u-26.9" who="#AndrzejMikosz">Została też podniesiona kwestia funkcjonowania rynków hurtowych. W ich obecnym kształcie nie są one kompatybilne z tym, co tu proponujemy. Niewątpliwie funkcjonowanie giełd towarowych kasowych, gdzie będzie następowała standaryzacja towaru, ma bardzo ważne znaczenie dla systemu kredytowania opartego na dokumencie składowym. A więc chodzi tu nie o rynki hurtowe, a ewentualnie o giełdy kasowe i, miejmy nadzieję, w przyszłości giełdy terminowe.</u>
<u xml:id="u-26.10" who="#AndrzejMikosz">Pytano o różnicę między przedsiębiorstwem składowym a domem składowym. Dom składowy jest tu rozumiany w znaczeniu podmiotowym. Chodzi o przedsiębiorcę, który prowadzi przedsiębiorstwo składowe. Konieczne było rozróżnienie pomiędzy przedsiębiorstwem składowym jako zespołem różnego rodzaju rzeczy, które służą do tego, żeby prowadzić określoną działalność gospodarczą, a podmiotem, który prowadzi ową działalność. Rozróżnienie to jest stosowane w projekcie ustawy bardzo konsekwentnie.</u>
<u xml:id="u-26.11" who="#AndrzejMikosz">Posłanka Maria Stolzman pytała o projekty aktów wykonawczych. Część projektów aktów wykonawczych została już przygotowana. Niektóre z nich powinny być przygotowywane wraz z Ministerstwem Sprawiedliwości. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi wyszło nieco przed szereg i opracowało określone projekty, a minister sprawiedliwości do tej pory nie przygotował projektów aktów wykonawczych do ustawy o zestawie rejestrowym i rejestrze zestawów. Przygotowane projekty mogą być przekazane członkom Komisji. Przepraszam, że wcześniej tego nie zrobiliśmy. Po stosownych uzgodnieniach będą mogły być przedstawione przez rząd.</u>
<u xml:id="u-26.12" who="#AndrzejMikosz">Pojęcie „indosu” nie powinno być definiowane w partykularnej ustawie; zostało ono zdefiniowane w art. 921 z oznaczeniem 9 Kodeksu cywilnego. Prawo czekowe, jak i inne ustawy odwołują się do prawa wekslowego jako wzorcowego prawa dotyczącego dokumentów na zlecenie oraz zbywanych przez indos. W związku z tym nie wnikaliśmy w tę kwestię, przyjmując tradycję prawną obowiązującą w tym zakresie od XIII bądź XIV stulecia.</u>
<u xml:id="u-26.13" who="#AndrzejMikosz">Poseł Marek Kaczyński pytał, dlaczego w omawianym projekcie umieszczono artykuły rolne i artykuły przemysłowe. Myślę, że odpowiedziałem już na to pytanie. Po prostu jest taka potrzeba. Instrument powinien być możliwie uniwersalny, żeby wzbudzić zaufanie podmiotów, które mają to finansować, czyli banków. W jaki sposób minister gospodarki ma wykonywać kontrolę? Odpowiedź brzmi: przez upoważnienie. W tej chwili funkcjonują organa państwowe, które posiadają w podobny sposób sformułowane upoważnienie do wykonywania kontroli. Na przykład takim organem jest Komisja Papierów Wartościowych i Giełd. Komisja upoważnia kilku pracowników odpowiednich departamentów do wykonywania kontroli. Zakres przedmiotowy kontroli przewidzianej w projekcie nie jest większy aniżeli w przypadku podmiotów prowadzących przedsiębiorstwa maklerskie, fundusze inwestycyjne. W przypadku, kiedy mamy do czynienia z podmiotem, który ma pełnić funkcję podmiotu zaufania publicznego, nie wydaje się, żeby zaproponowany zakres kontroli był nadmierny.</u>
<u xml:id="u-26.14" who="#AndrzejMikosz">Jeżeli chodzi o inspekcję, zgadzam się, że akurat w tej chwili minister gospodarki zgodnie z obowiązującym prawem nie posiada podległej mu inspekcji, która mogłaby wykonywać wspomniany nadzór. W związku z tym będą tu musieli robić odpowiedni urzędnicy Ministerstwa Gospodarki.</u>
<u xml:id="u-26.15" who="#AndrzejMikosz">Inspekcja Handlowa została wyjęta spod kompetencji ministra gospodarki i przekazana do kompetencji Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Jest to pewien problem systemowy. Sejm może nie przy okazji omawianego projektu ustawy, ale w innej sytuacji to zmienić. Dlaczego dowody składowe mają być wydawane na żądanie, a nie obowiązkowo? Przy zawarciu umowy składu w interesie rolnika wcale nie musi leżeć to, że otrzyma on dowód składowy. Kiedy rolnik dostaje dowód składowy, ponosi ryzyko związane z jego utratą. Może się zdarzyć, że rolnik chce jedynie przechować zboże, gdyż za jakiś czas będzie miał na nie kupca albo chce skorzystać z bezpośrednich dopłat, ale nie ma potrzeby sięgania po instrument kredytowy.</u>
<u xml:id="u-26.16" who="#AndrzejMikosz">W związku z tym nie chcemy z góry skazywać rolnika na konieczność przeniesienia własności zboża złożonego w domu składowym przy pomocy papieru wartościowego zbywanego przez indos. Z posiadaniem papieru wartościowego zawsze wiąże się ryzyko jego utraty. W przypadku, gdy mamy do czynienia tylko z umową i pokwitowaniem, ryzyko to nie występuje. Nie chcemy wprowadzać żadnego przymusu. Natomiast dom składowy oczywiście będzie zobowiązany do wydania dowodu składowego na żądanie osoby, która od niego tego wymaga.</u>
<u xml:id="u-26.17" who="#AndrzejMikosz">Osoba fizyczna, która stara się o uzyskanie zezwolenia na prowadzenie działalności polegającej na prowadzeniu przedsiębiorstwa składowego, zgodnie z przepisami rozpatrywanego projektu musi dokładnie siebie określić jako stronę w postępowaniu. Kwestie dotyczące jej statusu, np. REGON, i tak muszą być wykazane. Nie ma zatem potrzeby szczegółowych określeń, gdyż taka osoba jest stroną i musi się określić w postępowaniu.</u>
<u xml:id="u-26.18" who="#AndrzejMikosz">W przypadku spółki, zarówno posiadającej osobowość prawną, jak i takiej, która nie posiada osobowości prawnej, dla określenia strony zwykle nie jest konieczne dokładne określenie osób tworzących daną korporację. W związku z tym pewne rzeczy zostały wprowadzone do obowiązkowych składników wniosku o wydanie zezwolenia.</u>
<u xml:id="u-26.19" who="#AndrzejMikosz">Pytano o karę wymierzoną na podstawie art. 16 rozpatrywanego projektu ustawy. Oczywiście, miałaby ona być wymierzana w trybie przepisów Kodeksu postępowania administracyjnego. W tej chwili na podstawie przepisów obowiązujących ustaw istnieje możliwość nakładania kar we wspomnianym trybie. Mam na myśli np. ustawę - Prawo o publicznym obrocie papierami wartościowymi. Kary pieniężne są nakładane. Są one egzekwowane w trybie przepisów o egzekucji w administracji. Nie widzę w związku z tym żadnych problemów.</u>
<u xml:id="u-26.20" who="#AndrzejMikosz">Odpowiedź na pytanie w sprawie ceny interwencyjnej brzmi oczywiście: tak. Cena interwencyjna stanowiłaby ewentualne zabezpieczenie interesu podmiotu finansującego określone przedsięwzięcie w drodze kredytu. Gdyby była taka polityka państwa, to byłoby to korzystne. W Stanach Zjednoczonych udało się osiągnąć sytuację, w której rynek sam się reguluje przez użycie instrumentów terminowych. W Polsce jeszcze przez jakiś czas zapewne nie uda się do tego doprowadzić. Jednak warunkiem, aby udało się to osiągnąć, niewątpliwie jest wejście w życie ustawy o domach składowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JózefPilarczyk">Poseł Stec chce zadać pytanie uzupełniające.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#StanisławStec">Czy na posiedzeniu Komisji są obecni przedstawiciele banków udzielających kredytów, żeby mogli ustosunkować się do wypowiedzi przedstawiciela rządu i posła sprawozdawcy, i powiedzieć, w jakiej wysokości rolnik może uzyskać kredyt pod składowane zboże?</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#StanisławStec">Poseł sprawozdawca stwierdził, że Komisje mogą wybrać, czy ustawa ma dotyczyć tylko artykułów rolnych, czy również towarów przemysłowych. W związku z tym stawiam formalny wniosek o ponowne skierowanie projektów do podkomisji w celu przygotowania projektu ustawy dotyczącego wyłącznie produktów rolnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JózefPilarczyk">Sugeruję, aby taki wniosek został zgłoszony w odpowiednim momencie, kiedy będzie to konieczne. Sprawozdanie podkomisji zawiera szereg artykułów natury ogólnej, nad którymi możemy teraz procedować. Odsyłanie projektu z powrotem do podkomisji na obecnym etapie niczego nie da. Są zwolennicy i przeciwnicy określonego rozwiązania. Musimy to rozstrzygnąć w drodze głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#StanisławStec">A więc dokonajmy rozstrzygnięcia w drodze głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#JózefPilarczyk">W wyniku głosowania okaże się, co będzie w sprawozdaniu, a co - jak przypuszczam - we wnioskach mniejszości. Myślę, że w ten sposób powinniśmy to rozstrzygnąć. Wróćmy do pytania posła Stanisława Steca. Czy przedstawiciel rządu zechce na nie odpowiedzieć?</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#StanisławStec">Pytałem, czy jest obecny przedstawiciel banków.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#JózefPilarczyk">Nie ma. Wina leży po stronie prezydium bądź sekretariatu Komisji. Nie wystosowano do banków zaproszenia. Nie było takiej potrzeby. Weźmiemy to pod uwagę przy okazji kolejnych posiedzeń. Proszę sprecyzować, które banki zdaniem posła Steca powinny być reprezentowane na posiedzeniu Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#StanisławStec">Chodzi mi o banki udzielające kredytów: BGŻ, PKO BP, Bank Śląski, WBK.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#JózefPilarczyk">Zwracam honor sekretariatowi Komisji. Na nasze spotkanie był zaproszony dyrektor generalny Związku Banków Polskich, Krzysztof Pietraszkiewicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#StanisławStec">Związek Banków Polskich nie udziela kredytów. Bardzo szanuję ten Związek, ale może on udzielać jedynie niewiążących porad.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#JózefPilarczyk">Oddaję głos mecenasowi Mikoszowi, a następnie posłowi Janowi Wyrowińskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#AndrzejMikosz">Jeśli chodzi o kwestię udzielania kredytów na podstawie dowodu składowego, to pragnę zwrócić uwagę, że w tej chwili żaden rozsądny bankowiec nie udzieli odpowiedzi na tak postawione pytanie, ponieważ nie ma jeszcze samego instrumentu, w związku z czym nie istnieją regulaminy kredytowe w bankach przewidujących udzielanie kredytu pod zabezpieczenie tego typu. Obecnie można by było tylko i wyłącznie teoretyzować na temat kredytu wespół z analitykami oraz osobami zajmującymi się w zainteresowanych bankach zarządzaniem ryzykiem.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#AndrzejMikosz">Jako osoba pracująca również dla banku, gdyż nie tylko jestem doradcą ministra, mogę powiedzieć, że wszystko będzie zależało również od kwestii, którą jeden z posłów określił jako kwestię ceny interwencyjnej. W momencie, gdy zostanie ona określona, niewątpliwie wartość dokumentu będzie wyznaczać cena interwencyjna minus dyskonto na odsetki, koszty składowania określone w dokumencie, ewentualnie drobny element ryzyka, które byłoby bardzo niewielkie. Tak naprawdę będzie to bardzo dobry instrument kredytowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#JanWyrowiński">Przyjęliśmy zasadę niezapraszania przedstawicieli poszczególnych banków, tylko przedstawicieli instytucji, która reprezentuje banki w sprawie o generalnym charakterze. Stąd zwróciliśmy się do Związku Banków Polskich, a nie do wybranych banków, gdyż mogłoby to być nie do końca przez wszystkich zrozumiałe. Związek Banków Polskich jest instytucją, która formalnie reprezentuje banki w sprawach, które dotyczą generalnych zasad. Do uczestnictwa w pracach Komisji np. nad ustawą dotyczącą obligacji czy ustawą - Prawo o publicznym obrocie papierami wartościowymi zawsze byli zapraszani przedstawiciele Związku Banków Polskich, a nie poszczególnych banków.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#JózefPilarczyk">Zapewne reprezentanci banków wypowiadaliby się bardziej konkretnie, gdyby widzieli gotowy produkt prac Komisji bądź Sejmu. Wówczas wiedzieliby, co jest wart i jakie ma znaczenie dowód składowy. Są to kwestie, o które sprzeczają się zwolennicy i przeciwnicy różnych charakterów dowodu składowego. Oczywiście, dla banków i całej sfery podmiotów zajmujących się obrotem kapitałowym dowód składowy zabezpieczany zastawem jest bardziej wartościowym papierem niż dowód jednoczęściowy. Proponuję, abyśmy przeszli do prac nad treścią przedłożonego projektu ustawy. Czy członkowie Komisji wyrażają na to zgodę? Nie widzę sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#JózefPilarczyk">Czy ktoś z państwa ma uwagi do tytułu ustawy, który brzmi: „o domach składowych oraz o zmianie Kodeksu cywilnego, Kodeksu postępowania cywilnego i innych ustaw”? Nikt nie zgłasza uwag.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#JózefPilarczyk">Stwierdzam, że Komisje przyjęły tytuł ustawy.</u>
<u xml:id="u-40.3" who="#JózefPilarczyk">Rozdział 1 jest zatytułowany: „Przepisy ogólne”. Czy jest sprzeciw wobec tytułu rozdziału 1? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-40.4" who="#JózefPilarczyk">Stwierdzam, że Komisje przyjęły tytuł rozdziału 1.</u>
<u xml:id="u-40.5" who="#JózefPilarczyk">Przechodzimy do omówienia art. 1. Określa on, co reguluje ustawa. Czy są uwagi do tego przepisu? Czy jest sprzeciw wobec treści art. 1?</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#MarianDembiński">W przepisie art. 1 nie ma mowy o funduszu gwarancyjnym. Uważam, że powinien on być wymieniony w tym artykule. Kiedy przejdziemy do omawiania kolejnych przepisów, przedstawię argumenty, dlaczego tak sądzę.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#JózefPilarczyk">Czy poseł Dembiński zgadza się na takie rozstrzygnięcie, że do art. 1 wrócimy w momencie, gdy przesądzimy, że fundusz gwarancyjny będzie uregulowany przepisami dyskutowanego projektu ustawy?</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#MarianDembiński">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#JózefPilarczyk">Jeżeli przesądzimy o funkcjonowaniu funduszu gwarancyjnego, to wrócimy do przepisu art. 1. Czy jest sprzeciw wobec treści art. 1? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#JózefPilarczyk">Stwierdzam, że przyjęliśmy przepis art. 1 z zastrzeżeniem, o którym mówiłem na początku.</u>
<u xml:id="u-44.2" who="#JózefPilarczyk">Przechodzimy do omówienia art. 2. Proszę posła sprawozdawcę o krótkie wprowadzenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#JanWyrowiński">Na temat dwóch pierwszych punktów art. 2 mówił już mecenas Andrzej Mikosz. Wcześniej powiedziałem o istotnej zmianie dotyczącej definicji dowodu składowego. Moim zdaniem, wszystko się samo tłumaczy. Art. 2 zawiera po prostu słowniczek.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#StanisławStec">Proponuję w art. 2 skreślić pkt 5, a w pkt. 6 wyrazy „ministra właściwego do spraw gospodarki” pozostawiając jedynie wyrazy „ministra właściwego do spraw rolnictwa”.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#JózefPilarczyk">Czy są inne wnioski dotyczące art. 2?</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#StanisławStec">Ponadto proponuję wykreślić z art. 2 pkt 8 wyrazy „lub przemysłowe”.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#WitMajewski">Wydaje mi się, że nieprecyzyjny jest przepis art. 2 pkt 2, w którym pod pojęciem „domu składowego” rozumie się przedsiębiorcę uprawnionego do prowadzenia przedsiębiorstwa składowego w sposób określony w ustawie. Ustawa chyba nie jest o przedsiębiorcach, ale o całym przedsięwzięciu domów składowych. Jest to zapisane w jej tytule. Myślę, że pojęcie „dom składowy” powinno obejmować zarówno przedsiębiorcę, jak i przedsiębiorstwo. Proszę o wyjaśnienia w tym zakresie.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#JózefPilarczyk">Poseł Majewski zgłosił wątpliwość dotyczącą treści art. 2. Czy są inne uwagi do tego przepisu?</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#MarianDembiński">Chciałbym zaproponować inną definicję dowodu składowego. Definicja zamieszczona w słowniczku powinna być następująca: „dowód składowy — zbywalny przez indos jednoczęściowy albo dwuczęściowy dokument wydany przez dom składowy”. Chciałbym stworzyć możliwość wyboru. Życie samo zdecyduje, która forma okaże się potrzebna, a która stanie się martwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#JózefPilarczyk">Do tej pory zgłoszono uwagi do pkt. 2, 3, 5, 6, 8. Czy są uwagi do pozostałych punktów art. 2?</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#JanWyrowiński">Opierając się na doświadczeniu zdobytym w trakcie prac podkomisji chciałbym powiedzieć, że jeżeli przyjęlibyśmy poprawki posła Steca, to należałoby konsekwentnie wykreślić z całego tekstu projektu towary przemysłowe. Wymaga to pewnego wysiłku. Nie sądzę, aby musiały go podejmować połączone Komisje.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#JanWyrowiński">Gdyby została przyjęta poprawka posła Mariana Dembińskiego, to również wiązałoby się to z koniecznością dokonania generalnych zmian w całym projekcie, dlatego że trzeba by było w wyraźny sposób zapisać w okoliczność istnienia dowodu jednoczęściowego. Nie zrobimy tego w tej chwili.</u>
<u xml:id="u-53.2" who="#JanWyrowiński">Przyjęcie wspomnianych poprawek oznacza de facto ponowne skierowanie projektu do podkomisji.</u>
<u xml:id="u-53.3" who="#JanWyrowiński">Odnosząc się do wypowiedzi posła Majewskiego chcę powiedzieć, że mecenas Andrzej Mikosz wyjaśnił wszystko bardzo precyzyjnie. W art. 2 pkt 1 znajduje się rzeczowa definicja przedsiębiorstwa składowego, natomiast w art. 2 pkt 2 - definicja osobowa. Przedsiębiorcą jest ten, kto prowadzi przedsiębiorstwo zdefiniowane w pkt. 1. To właśnie jest dom składowy. Chodzi o osobę oraz składniki rzeczowe w rozumieniu również przepisu art. 55 prim 1. Kodeksu cywilnego, gdyż do tego rzecz się sprowadza. Dom składowy stanowi pewną całość. Obejmuje on i przedsiębiorcę, i przedsiębiorstwo zdefiniowane w pkt. 1.</u>
<u xml:id="u-53.4" who="#JanWyrowiński">Zgłoszone propozycje w istotny sposób zmieniają filozofię projektu. Oznaczają one odejście od projektu rządowego oraz skierowanie projektu z powrotem do podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#JózefPilarczyk">Właśnie chciałem zaproponować, abyśmy rozstrzygnęli owe dwie podstawowe kwestie. Następnie podejmiemy decyzję w sprawie dalszej procedury. Przyjęcie bądź odrzucenie wniosków posła Stanisława Steca oraz posła Mariana Dembińskiego de facto przesądzi o trybie dalszych prac.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#RobertJastrzębski">Uczestniczyłem w pracach podkomisji oraz podzespołu mającego na celu wypracowanie kompromisowych rozstrzygnięć na bazie projektów rządowego i poselskiego. Na bazie opcji przyjętych w obydwu projektach odnoszących się do jednoczęściowego i dwuczęściowego dowodu składowego chcieliśmy stworzyć kompromisowe rozwiązanie. Strona rządowa nie zaakceptowała tego rozwiązania. Jak zrozumiałem, przewodniczący podkomisji poddał je ekspertyzom.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#RobertJastrzębski">Dysponuję opinią Związku Banków Polskich, który odwołuje się do doświadczeń okresu II Rzeczypospolitej. W piśmie adresowanym do posła Jana Wyrowińskiego zwracałem uwagę, że doświadczenia te nie są duże. Z Małego Rocznika Statystycznego wynika, że w latach 1936–1938 było zaledwie 9 przedsiębiorstw, które otrzymały koncesje na otwarcie i prowadzenie domu składowego. Na Warszawę przypadało 50 proc. składowanych towarów. Powołuję się na statystykę, żeby nie być gołosłownym. Proponuję, aby uwzględnić dowód składowy jednoczęściowy i dwuczęściowy. Strona rządowa preferuje dowód dwuczęściowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#JózefPilarczyk">Zdaje się, że ekspert Robert Jastrzębski nie ma zbyt dużego doświadczenia w pracach parlamentarnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#RobertJastrzębski">To prawda. Chciałem jedynie wyrazić pewną opinię.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#JózefPilarczyk">Pracujemy nad sprawozdaniem podkomisji. Ważne jest to, co zostało w nim zapisane. Jeżeli będą formułowane wnioski, które zgłoszą posłowie, będziemy je głosować. Koncepcje, których nie podzieliła podkomisja i które nie zostały umieszczone w jej sprawozdaniu, mogą być podjęte przez posłów, jeżeli zgłoszą oni stosowne wnioski na posiedzeniu Komisji.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#JózefPilarczyk">W pierwszej kolejności poddam pod głosowanie wniosek posła Steca, zmierzający do wykreślenia z art. 2 całego pkt. 5, z pkt. 6 wyrazów „ministra właściwego do spraw gospodarki”, a z pkt. 8 wyrazów „towary rolne”. Generalnie wniosek zmierza do tego, aby ustawa o domach składowych regulowała składowanie jedynie artykułów rolnych oraz żeby ministrem kompetentnym w tym zakresie był minister rolnictwa i rozwoju wsi, a nie, jak się tu proponuje, również minister gospodarki. Czy wniosek posła Stanisława Steca jest dla wszystkich zrozumiały?</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#TadeuszCymański">Jakie jest uzasadnienie wniosku?</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#JózefPilarczyk">Myślę, że jest ono dla wszystkich jasne. Chodzi o to, żeby ustawa regulowała zasady składowania oraz wydawania dowodów składowych na towary rolne, a nie - jak proponuje się w sprawozdaniu - na wszystkie produkty, w tym przemysłowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#TadeuszCymański">To jest istota wniosku. Pytałem o merytoryczne przyczyny tego, że w jednej ustawie nie mogą być uregulowane kwestie artykułów przemysłowych oraz towarów rolnych, tylko muszą być one uregulowane osobno. Rozumiem, że musi to być unormowane osobno, gdyż nie może być razem. Ale dlaczego nie może być razem? Jakie to niesie ze sobą zagrożenie? Jakie są przyczyny takiego podejścia do sprawy? Chodziło mi o uzasadnienie wniosku, a nie o to, co powiedział poseł Józef Pilarczyk. Rozumiem, na czym ów wniosek polega. Teraz projekt ustawy dotyczy składowania produktów rolnych i przemysłowych, a powinno to być uregulowane osobno. Moje pytanie brzmi - dlaczego?</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#JózefPilarczyk">Czy wnioskodawca, pan poseł Stec chciałby udzielić odpowiedzi na pytanie posła Cymańskiego i uzasadnić swój wniosek?</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#StanisławStec">Myślę, że poseł Cymański rozumie, jaka jest różnica w przechowywaniu produktów rolnych i produktów przemysłowych oraz związanym z tym ryzykiem. Celem działań podjętych przez członków Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi było uregulowanie rynku rolnego. Omawiany projekt traktujemy jako jeden z elementów uregulowania owego rynku. Posłowie działający w Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi nie mają zamiaru oraz ambicji, żeby regulować całą gospodarkę. To należy do członków Komisji Gospodarki.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#AndrzejMikosz">W imieniu rządu chciałbym prosić o odrzucenie wniosku posła Stanisława Steca. Tworzymy instrument mający charakter przepisu wartościowego, którego wartość jest określona na podstawie istniejących rzeczy ruchomych. Projekt ustawy ma podwójną naturę.</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#AndrzejMikosz">Po pierwsze, wprowadza instrument o charakterze cywilnoprawnym, w związku z czym zostaną wprowadzone określone zmiany w Kodeksie cywilnym. Dlatego też projekt ustawy jest omawiany na wspólnym posiedzeniu dwóch Komisji. Zostają też wprowadzone odpowiednie zmiany do Kodeksu postępowania cywilnego. Jeżeli pod tą samą nazwą kryłyby się papiery wartościowe dla dwóch różnych towarów, to wprowadzilibyśmy straszliwy bałagan do całego systemu prawnego. Jeżeli nie chcemy psuć prawa, to proszę, abyśmy pracowali nad jedną instytucją dla wszystkich dokumentów będących papierami wartościowymi, o których wartości stanowi przechowywana przez koncesjonowany podmiot rzecz ruchoma.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#JózefPilarczyk">Usłyszeliśmy głos „za” i głos „przeciw” dyskutowanemu wnioskowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#JanWyrowiński">Wydaje mi się, że interes tych, którzy będą składowali w domach składowych towary rolne, jest zabezpieczony w przygotowanym przez nas projekcie. Nie byłoby dobrze, gdybyśmy w sytuacji, gdy możemy uregulować szerzej jakiś fragment naszej gospodarki, świadomie decydowali się na węższe uregulowanie, nie mając ku temu zasadniczych powodów. Tam, gdzie wymaga tego specyfika złożenia na skład towaru rolnego, przedłożony projekt bardzo precyzyjnie wszystko reguluje. Nie ma zagrożeń, które powodowałyby konieczność rozdzielenia działalności domów składowych ze względu na rodzaj rzeczy, które są złożone na skład. Nie ma potrzeby odrębnie normować działalności domów składowych przechowujących towary rolne oraz pozostałe towary.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#TadeuszCymański">Mam pewną uwagę, gdyż chodzi tu o ważne głosowanie, które może obrócić wniwecz dużą pracę. Chciałbym, abyśmy to przedyskutowali. Rozumiem różnicę pomiędzy składowaniem różnych produktów i związanym z tym ryzykiem. Są to oczywiste rzeczy. Rozumiem też wyczulenie na sprawy rolnictwa. Być może będą istniały domy składowe, które będą prowadziły skład różnych towarów. Powinno to być uregulowane w innych częściach ustawy.</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#TadeuszCymański">Rozumiem intencje wnioskodawcy, ale przedstawiona argumentacja nie jest merytorycznie wystarczająca, żeby omawiany projekt ustawy tak bardzo uszczuplić i ograniczyć go tylko do towarów rolnych.</u>
<u xml:id="u-67.2" who="#TadeuszCymański">Nie rozstrzygnęliśmy jeszcze kwestii funduszu gwarancyjnego. Bank będzie oceniał ryzyko składowania różnych towarów. Ma to bardzo duże implikacje. Chciałbym prosić posłów o zastanowienie się nad problemem, żebyśmy nie podjęli pochopnej decyzji, gdyż chodzi o ważną decyzję. Mamy szansę stworzenia nowych możliwości dla rolnictwa. Funkcjonują jednak i takie branże przemysłowe, które są w bardzo trudnej, tragicznej sytuacji. Być może rozpatrywany projekt ustawy nie jest tak ważny dla przemysłu jak dla rolnictwa, ale wprowadza istotny instrument pomocy. Argumenty, żeby głosować przeciwko zaproponowanemu przez podkomisję rozwiązaniu, powinny być bardzo wyraźne.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#JózefPilarczyk">Czy poseł Stec podtrzymuje swój wniosek?</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#StanisławStec">Pan poseł Tadeusz Cymański ma odmienny pogląd. W głosowaniu wyrazi swój stosunek do projektu i do wniosku. Jeżeli część posłów jest nie przekonanych do mojej propozycji, to mają do tego pełne prawo. Swoje stanowisko wyrażą w głosowaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#JózefPilarczyk">Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa opowiada się za przyjęciem wniosku posła Steca proponującego wykreślenie z art. 2 pkt. 5 i 8 wyrazów „towary przemysłowe”.</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#JózefPilarczyk">Za przyjęciem wniosku głosowało 8 posłów, 8 posłów było przeciwnych, 4 posłów wstrzymało się od głosu. Wniosek nie uzyskał akceptacji Komisji. Pozostajemy przy zapisach zaproponowanych w sprawozdaniu podkomisji.</u>
<u xml:id="u-70.2" who="#JózefPilarczyk">Drugi wniosek zgłosił poseł Marian Dembiński. Dotyczył on art. 2 pkt. 3. Wnioskodawca proponował, aby dowód składowy był jednoczęściowy, a nie dwuczęściowy. Proszę o sprecyzowanie wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#MarianDembiński">Proponuję, aby zawarta w art. 2 pkt 3 definicja dowodu składowego była następująca: „dowód składowy — zbywalny przez indos jednoczęściowy albo dwuczęściowy dokument wydany przez dom składowy”. Jest to rozwiązanie kompromisowe, o którym przed chwilą mówił ekspert podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#JózefPilarczyk">Proszę jeszcze raz powtórzyć swoją propozycję. Członków Komisji proszę o uwagę i śledzenie tego, co mówi pan poseł Dembiński.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#MarianDembiński">Definicja dowodu składowego powinna brzmieć: „dowód składowy — zbywalny przez indos jednoczęściowy albo dwuczęściowy dokument wydany przez dom składowy”.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#JózefPilarczyk">Dowód składowy mógłby być albo taki, albo taki.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#MarianDembiński">Proponuję dopuszczenie do obrotu dwóch rodzajów dowodów składowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#JózefPilarczyk">Jakie jest stanowisko w tej sprawie posła sprawozdawcy?</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#JanWyrowiński">Dyskusja ma charakter zasadniczy. Należałoby wrócić do ekspertyz i oceny dowodu jednoczęściowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#JózefPilarczyk">Poseł Marian Dembiński proponuje, aby dowód składowy mógł być albo jednoczęściowy, albo dwuczęściowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#JanWyrowiński">Proponowana definicja jest uboższa, gdyż nie zawiera elementów, które są zawarte w art. 2 pkt 3 zamieszczonym w sprawozdaniu. Chodzi o precyzyjny opis części, z których składa się dokument dwuczęściowy. Musiałyby być dwie definicje, jedna dotycząca jednoczęściowego dowodu składowego, druga - dowodu dwuczęściowego. Autorzy wniosku powinni zaproponować takie definicje oraz konsekwencje, jakie znajdą się w kolejnych artykułach oraz odnoszące się do całej konstrukcji rozpatrywanego projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#MariaStolzman">Chciałam powiedzieć to, na co już zwrócił uwagę poseł Jan Wyrowiński. Zaproponowana przez posła Mariana Dembińskiego definicja, jakkolwiek rozumiem jej intencje, nie zgadza się z dalszą częścią zapisu art. 2 pkt 3. Trzeba by było chyba stworzyć dwa odrębne punkty.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#TadeuszCymański">Mam pytanie do posła wnioskodawcy, czy jego propozycja oznacza, że w praktyce mielibyśmy do czynienia z dwoma rodzajami dowodu składowego. W definicji jest mowa i o jednym rodzaju dowodu, i o drugim. Przesądza to dalszą treść projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#MarianDembiński">Odpowiedź na pytanie posła Cymańskiego jest twierdząca. W mojej ocenie jest to kompromisowe rozwiązanie wynikłego sporu.</u>
<u xml:id="u-82.1" who="#MarianDembiński">Na pytanie posła Jana Wyrowińskiego i posłanki Marii Stolzman mogę odpowiedzieć w ten sposób, że jeżeli mój wniosek zostanie przyjęty, to jestem gotów przedłożyć całą procedurę związaną z jednoczęściowym dowodem składowym. Mam ją przygotowaną. Znalazła się ona we wcześniej omawianym projekcie poselskim.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#AndrzejMikosz">Proszę o odrzucenie wniosku posła Mariana Dembińskiego. Wprowadzenie dowodu składowego jednoczęściowego nie pociąga za sobą żadnych zmian. Jest to jedynie rozbicie konstrukcji ustawy. Dowód dwuczęściowy może w obrocie funkcjonować dokładnie tak samo jak dowód jednoczęściowy, ponieważ dla dowodu jednoczęściowego nie ma przyporządkowanego instrumentu finansowego, polegającego na jakimś specjalnym sposobie kredytowania w oparciu o towar złożony na skład. W sytuacji, gdy mamy do czynienia z dowodem jednoczęściowym, zabezpieczenie kredytu korzysta ze zwykłej instytucji zastawu rejestrowego, dokonywanego na papierze wartościowym albo zastawu w rozumieniu przepisów ustawy - Kodeks cywilny również dokonywanego na papierze wartościowym. Jest to zupełnie niepotrzebne rozbicie konstrukcji ustawy.</u>
<u xml:id="u-83.1" who="#AndrzejMikosz">Jeżeli praktyka wykaże wyższość dokumentu jednoczęściowego, co będzie polegało na tym, że banki nie będą udzielały kredytów na podstawie warrantów, to Sejm będzie mógł zrezygnować z istnienia tego typu instytucji. Dowód jednoczęściowy tylko niszczy konstrukcję ustawy, nie wprowadzając do niej jakiejkolwiek nowe merytorycznej wartości, dlatego że cały przedstawiony tu system ochrony wartości dowodów składowych, związany z funkcjonowaniem banku domicylowego, z obiegiem pieniądza jest do niczego niepotrzebny.</u>
<u xml:id="u-83.2" who="#AndrzejMikosz">Wprowadzenie dowodu jednoczęściowego oznaczałoby przywrócenie sytuacji, jaką mamy obecnie. W obowiązującym Kodeksie cywilnym występuje pojęcie „dowodu składowego”. Chodzi o dowód jednoczęściowy. W związku z tym przyjęcie proponowanego wniosku oznaczałoby regres. Prawdą jest natomiast to, że wspomniany dowód nie ma charakteru papieru wartościowego. Aprobata dla zgłoszonego wniosku oznaczałaby wprowadzenie czegoś, co byłoby tylko i wyłącznie uwzględnieniem pewnego rodzaju ambicji, ale nie wniosłoby to nic merytorycznie nowego do rozpatrywanego projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#JózefPilarczyk">Czy poseł Marian Dembiński podtrzymuje swój wniosek?</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#MarianDembiński">Chciałbym, aby jeszcze wypowiedział się ekspert.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#RobertJastrzębski">Czy dowód jednoczęściowy wprowadza coś nowego, czy nie? Przedstawię w ujęciu komparatystycznym, w jakich państwach występuje jednoczęściowy dowód składowy. Jest on przewidziany w Kodeksie handlowym niemieckim, w Stanach Zjednoczonych i, o ile mnie pamięć nie myli, w Holandii. Dowód dwuczęściowy jest wzorowany na Kodeksie handlowym z 1934 r., którego rozwiązania opierały się z kolei na ustawie austriackiej z 1882 r. Wydaje mi się, że stworzenie podmiotowi uczestniczącemu w obrocie gospodarczym możliwości skorzystania z jednego z rodzajów dowodów składowych jest jak najbardziej na miejscu. Jeżeli dowód jednoczęściowy albo dwuczęściowy nie sprawdzi się, to po prostu nie będzie funkcjonował.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#MarianDembiński">Chodziło nam o to, aby rolnik sprzedający zboże miał w ręku papier wartościowy i zamiast zbożem, żeby to nim obracał na giełdzie. Taki był zamysł posłów. Dowód dwuczęściowy nie jest papierem wartościowym dopuszczonym do obrotu giełdowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#RobertJastrzębski">Pan mecenas Mikosz stwierdził, że w obecnie obowiązującym Kodeksie cywilnym funkcjonuje dowód składowy. Nie jest to jednak papier na zlecenie. Jednoczęściowy dowód składowy byłby papierem na zlecenie zbywalnym przez indos, przy czym indos pełniłby co najwyżej funkcję obiegową.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#JanWyrowiński">W trakcie prac podkomisji kwestia ta była przedmiotem bardzo ożywionej dyskusji i wymiany poglądów. Podnoszono argument, że rolnik, który otrzyma dowód składowy dwuczęściowy, będzie miał kłopoty ze zrozumieniem, co oznacza każda z części. Jest to jakiś argument, ale sądzę, że do domu składowego nie będą jeździli rolnicy z jedną, dwiema czy trzema tonami pszenicy. Korzystający z usług domu składowego w zasadzie musi być przedsiębiorcą. Kwestia obsługi prawnej będzie miała nieco inny charakter. Pozwolę sobie przedstawić członkom Komisji opinię, która została sporządzona w sytuacji, gdy stanęliśmy w obliczu propozycji, którą zaprezentował poseł Dembiński.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#JózefPilarczyk">Proszę to zrobić bardzo krótko.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#JanWyrowiński">Krótko się nie da, gdyż sprawy są bardzo skomplikowane. Mogę udostępnić kopie opinii członkom Komisji, ale to wymaga trochę czasu. Myślę, że przed podjęciem decyzji dobrze by było się z nią zapoznać oraz być może wysłuchać jeszcze innych ekspertów. Możliwości, które stwarza dwuczęściowy dowód składowy są znacznie większe od możliwości, które daje dowód jednoczęściowy. Zbiór możliwości, jakie daje dowód jednoczęściowy, jest podzbiorem możliwości, które stwarza dowód dwuczęściowy. W trakcie obrotu ma on znacznie więcej różnego rodzaju zalet. Z tego powodu nie ma potrzeby wprowadzania instytucji dowodu jednoczęściowego w sytuacji, gdy wszystko to, co daje dowód jednoczęściowy, daje też dowód dwuczęściowy i jeszcze coś ponad to. Takie jest moje zdanie. Gdyby wniosek posła Mariana Dembińskiego zyskał poparcie, to wiele przepisów wymagałoby uzupełnienia. Podkomisja musiałaby przygotować wariantowe propozycje, które byłyby rozważone przez członków Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#JózefPilarczyk">Czy posłowie są gotowi do podjęcia rozstrzygnięcia?</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#TadeuszCymański">Proszę o wyprowadzenie z błędu albo mnie, albo posła Dembińskiego. Czy dwuczęściowy dowód składowy jest papierem wartościowym, czy nie?</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#JózefPilarczyk">Jest.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#TadeuszCymański">Tak myślałem.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#JózefPilarczyk">Jest nawet wartościowszym papierem od dowodu jedno-częściowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#MarianDembiński">I jeden, i drugi dowód składowy jest papierem wartościowym. Natomiast w trakcie obrotu giełdowego łatwiejszy i wygodniejszy w użyciu jest dowód jednoczęściowy. Zamysł posłów projektodawców był taki, aby do obrotu wprowadzić prostszy dokument, tak jak zrobili to Amerykanie i Niemcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#JózefPilarczyk">Po wystąpieniu mecenasa Mikosza przejdziemy do rozstrzygnięć.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#AndrzejMikosz">Bardzo dobrze określił to poseł Wyrowiński. Możliwości, które daje jednoczęściowy dowód składowy, są tylko i wyłącznie podzbiorem możliwości, jakie stwarza dowód dwuczęściowy. Dwuczęściowy może być zawsze używany tak jak jednoczęściowy. Wystarczy podjąć decyzję, że nie odłącza się od niego warrantu.</u>
<u xml:id="u-99.1" who="#AndrzejMikosz">We wszelkiego rodzaju słownikach przyjmuje się, że warehouse receipt, czyli jednoczęściowy kwit składowy wydawany przez dom składowy nie ma charakteru security, czyli papieru wartościowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#MarekKaczyński">Mam pytanie do mecenasa Andrzeja Mikosza, czy jeżeli wniosek posła Mariana Dembińskiego zyska poparcie, to przedsiębiorstwo składowe będzie mogło dowolnie wybrać dowód jednoczęściowy lub dwuczęściowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#AndrzejMiłoszEkspert">Wymagałoby to wprowadzenia odpowiednich zmian w projekcie ustawy. Oczywiście, opcję wyboru możemy pozostawić składającemu, który zażąda np. dowodu dwuczęściowego. Jeżeli składający zdecyduje się na dowód jednoczęściowy, będzie musiał wymienić dokumenty, chcąc uzyskać dowód dwuczęściowy i skorzystać z kredytu zabezpieczonego nie zastawem rejestrowym, kredytu nie na całą wartość zboża, ale np. na 10 proc. owej wartości, aby móc zbyć pozostałe 90 proc. Takiej możliwości nie daje dowód jednoczęściowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#ZdzisławPupa">Chciałbym zapytać przedstawiciela rządu, dlaczego próbuje się wprowadzić ograniczenia możliwości obrotu kwitem składowym, który nosi znamiona papieru wartościowego. Papier wartościowy, który będzie miał numer, może nosić znamiona weksla i można nim płacić. Dlaczego ogranicza się możliwości ruchu ze strony rolnika?</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#JózefPilarczyk">Czy mecenas Andrzej Mikosz chce odpowiedzieć na to pytanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#AndrzejMikosz">Jeszcze raz powtarzam, że dwuczęściowy dowód składowy może być wykorzystany w każdym zakresie, jaki jest przewidziany dla jednoczęściowego dowodu składowego. Ponadto daje on o wiele więcej możliwości, których nie daje jednoczęściowy dowód składowy. Wprowadzenie dwóch różnych papierów oznacza jedynie bałagan. Dowód dwuczęściowy może służyć bezpośrednio do przeniesienia własności przez indos całego nie podzielonego dowodu, czyli zarówno rewersu, jak i warrantu. Daje też możliwość wzięcia kredytu pod część wartości, czego nie daje dowód jednoczęściowy. Po wzięciu kredytu można sprzedać resztę wartości. Praktycznie rzecz biorąc, niczego nie ograniczamy. Chcemy jedynie stworzyć pewnego rodzaju porządek, tak aby nie było bałaganu.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#JózefPilarczyk">Przystępujemy do rozstrzygnięć. Proszę posła Mariana Dembińskiego o ostateczne sformułowanie treści swojego wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#MarianDembiński">Nic się nie zmieniło. Pan poseł Pilarczyk po raz trzeci wzywa mnie do przedstawienia wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#JózefPilarczyk">Nie mamy go na piśmie. Chciałbym, żebyśmy wiedzieli, nad czym głosujemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#MarianDembiński">Do trzech razy sztuka. Na posiedzeniu podkomisji odpowiednie poprawki były złożone na piśmie. Proponuję, aby w art. 2 pkt 3 definiującym, co to jest dowód składowy, zapisać: „dowód składowy — zbywalny przez indos jednoczęściowy albo dwuczęściowy dokument wydany przez dom składowy”.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#JózefPilarczyk">Kto opowiada się za przyjęciem wniosku posła Dembińskiego?</u>
<u xml:id="u-109.1" who="#JózefPilarczyk">Za przyjęciem wniosku głosowało 6 posłów, 11 posłów było przeciwnych, 2 posłów wstrzymało się od głosu. Wniosek został odrzucony przez Komisje.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#MarianDembiński">Zgłaszam wniosek mniejszości.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#JózefPilarczyk">Przedstawiciele Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu proszą, żeby wnioskodawca przygotował też konsekwencje, które wynikają z wniosku mniejszości. Są gotowi w tym zakresie do współpracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#AnnaSobecka">Proszę o sprawdzenie kworum.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#JózefPilarczyk">Proszę sekretarzy o przeliczenie członków Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Jest wymagane kworum. Proszę o przeliczenie członków Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach. Nie ma kworum. Przypomnę, że rozstrzygnęliśmy dwie ważne kwestie.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#MarianDembiński">Chciałbym zabrać głos w kwestii formalnej. Jeżeli nie było kworum, to proszę policzyć głosy, które zostały oddane w przeprowadzonych głosowaniach. Jeżeli nie było kworum, nie możemy przyjmować, że cokolwiek rozstrzygnęliśmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#JózefPilarczyk">Jeżeli są dwa warianty, to któryś jest przyjęty, a któryś odrzucony. Druga strona ma możliwość złożenia wniosków mniejszości. Jeżeli nie zdecydowalibyśmy o czymś w tej chwili, to zrobilibyśmy to w innym miejscu.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#TadeuszCymański">Pomimo odbytego głosowania proszę o to, aby przesłać członkom Komisji informacje i ekspertyzy na temat poruszonych problemów, żeby każdy poseł mógł je spokojnie przeanalizować i odpowiedzieć sobie na pytanie, czy wprowadzamy tu jakieś ograniczenia dla rolników, czy nie. Chodzi o to, abyśmy mieli pełną świadomość w tym zakresie. Ekspertyzy pozwolą nam lepiej zorientować się w tematach, o których dzisiaj dyskutowaliśmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#JózefPilarczyk">Proszę dostarczyć posłom wszystkie dostępne ekspertyzy przed kolejnym wspólnym posiedzeniem Komisji. O terminie następnego posiedzenia posłowie i zaproszeni goście zostaną powiadomieni.</u>
<u xml:id="u-117.1" who="#JózefPilarczyk">Zamykam dzisiejsze posiedzenie połączonych Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>