text_structure.xml
84.1 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#DariuszGrabowski">Otwieram posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw dotyczących funkcjonowania banków spółdzielczych.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#DariuszGrabowski">Członkowie Komisji otrzymali uchwałę Senatu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie ustawy o funkcjonowaniu banków spółdzielczych, ich zrzeszaniu się i bankach zrzeszających, która stanie się przedmiotem naszych dzisiejszych obrad. Czy senator sprawozdawca Marek Waszkowiak jest obecny na sali? Nie widzę. Wobec tego będziemy procedować bez reprezentanta izby wyższej parlamentu.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#DariuszGrabowski">Senat przyjął 16 poprawek do tekstu ustawy uchwalonej przez Sejm. Proponuję, abyśmy rozpatrywali kolejno każdą z poprawek. Jeżeli pojawią się jakieś pytania bądź uwagi - mam nadzieję, że będą one krótkie i zwięzłe - będziemy je wyjaśniać, a następnie przeprowadzimy głosowanie. Czy jest zgoda na taki tryb procedowania? Sprzeciwu nie słyszę. Uznaję, że przedstawiona przeze mnie propozycja została zaakceptowana.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#MałgorzataOstrowska">Mam pytanie do Biura Legislacyjnego w sprawie poprawki nr 1. W tekście ustawy, który skierowaliśmy do Senatu, znalazł się błąd. Jako Komisja nie uwzględniliśmy wszystkich osób uprawnionych, nie określiliśmy też, do jakiego momentu można rozdawać akcje. Chodzi o art. 2 pkt 4 rozpatrywanej ustawy dotyczący osób uprawnionych. Sejm przyjął, że przez osoby uprawnione należy rozumieć osoby, które do dnia wejścia w życie ustawy przepracowały łącznie co najmniej 3 lata w Banku Gospodarki Żywnościowej SA lub banku spółdzielczym. Pominęliśmy całą grupę osób, które pracowały w Banku Gospodarki Żywnościowej przed jego przekształceniem w spółkę akcyjną, a potem przeszły do banków regionalnych. Nie pracowały one np. w banku spółdzielczym i nie mają z tego tytułu możliwości bycia osobą uprawnioną.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#MałgorzataOstrowska">Czy w tej chwili istnieje możliwość autokorekty tekstu przyjętego przez Sejm? Czy jest jakakolwiek szansa na to, żeby go poprawić?</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#MałgorzataOstrowska">Poprawka senacka jest jeszcze gorsza, gdyż w ogóle nie określa się w niej czasu, ale to już jest inna historia.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Obawiam się, że w tym momencie Sejm nie ma już żadnej możliwości manewru. Może jedynie przyjąć poprawkę Senatu albo ją odrzucić. Nie może przy tym modyfikować poprawek Senatu. Jedyną drogą, jaka nam pozostaje, jest nowelizacja ustawy, która niedługo zostanie ogłoszona, chociaż jest to chyba najgorsze wyjście.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#MałgorzataOstrowska">Wiem, że procedura uniemożliwia nam jakikolwiek ruch, ale czasami zdarzały się pewne korekty. W przepisie art. 2 pkt 4 wystarczyłoby wstawić wyrazy „BGŻ SA” i sprawa byłaby rozwiązana.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Nie możemy tego zrobić.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#MałgorzataOstrowska">Pozostaje nam dokonać nowelizacji ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Jeżeli poprawki zostaną zgłoszone w trakcie drugiego czytania, to wówczas istnieje możliwość manewru, natomiast na tym etapie - niestety - nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#MałgorzataOstrowska">Mam jeszcze jedno pytanie. W tekście przyjętym przez Sejm zapisaliśmy, że osobami uprawnionymi są osoby, które do dnia wejścia w życie ustawy przepracowały łącznie co najmniej 3 lata w BGŻ SA lub bankach spółdzielczych. Mamy tu więc określone ograniczenia czasowe. W przedłożeniu senackim ograniczenia czasowego nie ma. Jakie skutki może rodzić propozycja Senatu?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W każdym przypadku jest mowa o 3 latach. Jeżeli jednak za 2 lata jakaś osoba stanie się członkiem banku spółdzielczego i przepracuje w nim 3 lata, to zgodnie z wersją przedłożoną przez Senat będą się jej należały akcje, ponieważ nie ma w niej żadnej cezury czasowej typu „od dnia” — czy „do dnia wejścia w życie ustawy”. Przepis ten jest niejako zawieszony w próżni. Kiedykolwiek wspomniane osoby nie przepracowałyby 3 lat to, czytając dosłownie propozycję Senatu, należałyby im się akcje.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#MałgorzataOstrowska">Rozumiem, że gdybyśmy przyjęli zapis proponowany przez Senat, to tak naprawdę nigdy nie byłoby zamkniętego katalogu osób, które są uprawnione z tytułu rozpatrywanej ustawy do otrzymywania akcji.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Niestety, tak, dlatego że nie ma tu żadnej cezury czasowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#MałgorzataOstrowska">Różnica polega na tym, że w wersji sejmowej znalazło się określenie „do dnia wejścia w życie ustawy”. Pominęliśmy natomiast całą grupę osób, które pracowały w BGŻ przed jego przekształceniem, a następnie przeszły do banków regionalnych, nie pracując w bankach spółdzielczych. Jakiej liczby osób to dotyczy? Czy ktoś jest w stanie odpowiedzieć na moje pytanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#TeresaOlkoBagieńska">Jeżeli do grupy osób uprawnionych chcemy zaliczyć osoby, które od 1975 r. do 1994 r. pracowały w Banku Gospodarki Żywnościowej, to musimy mieć rozeznanie, że na początku tego okresu BGŻ zatrudniał ok. 15 tys. osób. Był czas, kiedy pracowało w nim ok. 20 tys. osób. Na koniec, w momencie przekształcenia, bank zatrudniał ok. 12 tys. osób. Można szacować zatem, że chodzi o jakąś średnią liczbę osób. Trudno określić to precyzyjnie. W tej chwili w Banku Gospodarki Żywnościowej SA pracują ludzie, którzy kiedyś pracowali w BGŻ. Jest to grupa ok. 7 tys. osób.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#TeresaOlkoBagieńska">Okres pracy w BGŻ lub bankach spółdzielczych, który zgodnie z przedłożeniem sejmowym ma wynosić 3 lata, będzie się liczył od 1975 r. do dnia wejścia w życie ustawy. W bankach spółdzielczych średnie zatrudnienie kształtowało się na poziomie 21–28 tys. osób.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#MałgorzataOstrowska">Jakkolwiek by na to nie patrzeć, i tak musimy szybko przygotowywać nowelizację omawianej ustawy, gdyż duża grupa osób, które chcieliśmy uprawnić do posiadania akcji, umknęła nam po drodze. W tej chwili dokładnie nie potrafimy oszacować jej rozmiarów. Propozycja Senatu w ogóle nie pozwala na rozpoczęcie wydawania akcji uprawnionym osobom, gdyż nie określa zbioru takich osób.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#StanisławKracik">Spróbujmy odszukać sens poprawki Senatu. Uważam, że rozstrzygając tę kwestię, powinniśmy odwołać się do list osób uprawnionych do otrzymania świadectw rekompensacyjnych. Przypomnę, że Sejm 3 razy rozszerzał grupę osób uprawnionych, a mimo tego 32 wnioski czekają na rozpatrzenie. Być może kiedyś staną się one przedmiotem nowelizacji. Chodzi o pracowników przedszkoli i innych, którzy albo należeli do sfery budżetowej, albo nie. Tutaj mamy do czynienia z podobną sytuacją. Propozycja Senatu niby coś zawęża, ale tak naprawdę powoduje, że będą się pojawiały kolejne osoby uprawnione do określonego roszczenia. Hołdując zasadzie „dobre wrogiem lepszego”, a jednocześnie mając świadomość, że zapis sejmowy jest ułomny, uważam, że jest on lepszy, dlatego że nie powoduje sytuacji niemożności uczestnictwa w beneficjach prywatyzacyjnych większej liczby ludzi kosztem ciągle niedookreślonej grupy. Istnieje przecież możliwość wystąpienia z inicjatywą legislacyjną ze strony tych osób, które będą chciały i umiały upomnieć się o swoje.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#MałgorzataOstrowska">Myślę, że nie należy czekać na inicjatywę określonych osób, ponieważ to my popełniliśmy ewidentny błąd.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#StanisławKracik">Propozycja senacka nie jest dobra.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#MałgorzataOstrowska">Osobiście również twierdzę, że wariant poselski jest lepszy. Potrzebna jest jednak szybka nowelizacja. Nie powinniśmy czekać, aż zainteresowane osoby zorientują się, że wystąpiła pomyłka. Jako Komisja powinniśmy przedstawić stosowny wniosek poselski, tak aby sprawa została szybko wyklarowana.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#EugeniuszLaszkiewicz">Odpowiadając na pytanie posłanki Małgorzaty Ostrowskiej chciałbym powiedzieć, że cały problem w nieznacznym stopniu dotyczy pracowników banków spółdzielczych. Obecnie w bankach spółdzielczych pracuje ok. 24 tys. osób. Średnia stażu wynosi 6 lat. Nie grozi nam sytuacja, w której duża liczba nowych pracowników będzie się ubiegała o akcje. Sformułowanie „do dnia wejścia w życie ustawy” zupełnie rozwiązuje problem, nie rozszerzając kręgu osób uprawnionych. Chodzi jedynie o te osoby, które przeszły do pracy w bankach regionalnych. Myślę, że jest ich kilkaset. Gdyby pytanie w tym zakresie zostało sformułowane wcześniej, to można by to było dokładnie wyliczyć. W tej chwili trudno na nie precyzyjnie odpowiedzieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#DariuszGrabowski">Myślę, że wszystko już wiemy. Wiemy, w którym miejscu popełniliśmy błąd. Inicjatywa posłanki Małgorzaty Ostrowskiej jest cenna. Błąd trzeba będzie naprawić.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#DariuszGrabowski">W tej chwili rozpatrujemy jednak uchwałę Senatu. Proponuję przystąpić do głosowania. Kto opowiada się za przyjęciem poprawki nr 1 dotyczącej art. 2 pkt 4?</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#DariuszGrabowski">Stwierdzam, że Komisja 8 głosami, przy braku głosów przeciwnych i wstrzymujących się, odrzuciła poprawkę nr 1.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#DariuszGrabowski">Przystępujemy do rozpatrzenia poprawki nr 2. Czy ktoś ma pytania bądź uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Zdaniem Biura Legislacyjnego przepis przyjęty przez Sejm jest poprawny. Nawet, jeżeli używamy liczby pojedynczej: zezwolenie, powiat, gmina, województwo, to wiadomo, że chodzi albo o jeden podmiot, albo o cały zbiór. W związku z tym przepis art. 9 uważamy za poprawny.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#DariuszGrabowski">Czy ktoś jeszcze pragnie zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę. Wobec tego przechodzimy do głosowania. Kto opowiada się za przyjęciem poprawki nr 2?</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#DariuszGrabowski">Stwierdzam, że Komisja 4 głosami, przy 3 głosach przeciwnych i 1 wstrzymującym się, przyjęła poprawkę nr 2.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#DariuszGrabowski">Przystępujemy do rozpatrzenia poprawki nr 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Wbrew pozorom nie jest to poprawka redakcyjna, tylko merytoryczna. Przepis przyjęty przez Sejm dotyczył zbycia akcji banku spółdzielczego w banku zrzeszającym. Natomiast w poprawce Senatu jest mowa o zbyciu akcji gdziekolwiek. Tak to rozumiem. W momencie przyjęcia poprawki Senatu przepis art. 16 ust. 5 otrzymałby następujące brzmienie: „W przypadku wypowiedzenia umowy zrzeszenia przez bank spółdzielczy i niemożności zbycia należących do tego banku akcji banku zrzeszającego, bank zrzeszający umorzy akcje banku spółdzielczego...”. Jeśli źle interpretuję ów przepis, to proponuję, aby przedstawiciele Ministerstwa Finansów wyjaśnili, o co chodzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PrzemysławMorysiak">Wyrażenie „akcji tego banku w banku zrzeszającym” proponuje się zastąpić bardziej poprawnym sformułowaniem „należących do tego banku akcji banku zrzeszającego”. W tym sensie jest to poprawka redakcyjna.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#DariuszGrabowski">Zaimek został wzmocniony przez okolicznik. Myślę, że możemy przystąpić do głosowania. Kto opowiada się za przyjęciem poprawki nr 3?</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#DariuszGrabowski">Stwierdzam, że Komisja 6 głosami, przy braku głosów przeciwnych i 2 wstrzymujących się, przyjęła poprawkę nr 3.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#DariuszGrabowski">Przystępujemy do rozpatrzenia poprawki nr 4.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Mam prośbę, aby pkt. a) i b) głosować oddzielnie, ponieważ dotyczą one dwóch różnych kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#DariuszGrabowski">Czy ktoś jeszcze pragnie wypowiedzieć się w sprawie poprawki nr 4?</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#MałgorzataOstrowska">Intencje są powszechnie znane, nie będę do nich wracała. Jeżeli chodzi o pkt a), zwracano mi uwagę, że dodanie określenia „w terminie 2 lat od dnia wejścia w życie ustawy” wyklucza możliwość podwyższenia udziału w kapitale akcyjnym BGŻ SA przez zamianę obligacji zamiennych na akcje. Nikt nie będzie emitował akcji na okres 2 lat. Chciałabym poznać opinię Ministerstwa Finansów. Czy moje obawy są zasadne?</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#RafałZagórny">Rzeczywiście, proces emisji obligacji jest procesem dość długotrwałym. Emitowanie obligacji na rok czy 1,5 - gdyż w połączeniu z samym procesem emisji mniej więcej do takiego okresu by się to sprowadziło - nie jest najrozsądniejszym i właściwym pod względem ekonomicznym rozwiązaniem. Nie można natomiast wykluczyć, że do takiego procesu dojdzie, o ile banki wyliczą, że im się to opłaca. Z formalnego punktu widzenia nie ma żadnych przeszkód. Jeśli chodzi o stronę merytoryczną, to skłamałbym, gdybym powiedział, że emisja obligacji na tak krótki okres ma sens pod względem ekonomicznym.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#MałgorzataOstrowska">Rozumiem, że można to zrobić. Nie ma przeszkód prawnych, aby proponowany przepis zastosować. Będzie to trudne, ale możliwe.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#RafałZagórny">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#StanisławKracik">Jestem ciekaw, jakie są merytoryczne racje przemawiające za skracaniem terminu, budowaniem toru przeszkód, który niekoniecznie trzeba przebiec w ciągu 2 lat? Jestem zaskoczony. Senat głównie zajmuje się gramatyką i interpunkcją. Jeżeli już proponuje poprawki merytoryczne, to w jakiś sposób je uzasadnia. Przyznam, że nie bardzo jestem w stanie wyobrazić sobie merytoryczne przesłanki poprawki nr 4.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#MałgorzataOstrowska">Senator sprawozdawca jest nieobecny. W związku z tym nie możemy poznać intencji, którymi kierował się Senat.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#DariuszGrabowski">Czy rząd wczuje się w rolę Senatu?</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#RafałZagórny">Tak, ponieważ rząd optował za rozpatrywaną poprawką.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#RafałZagórny">O co chodzi? Naszym zdaniem, sytuacja Banku Gospodarki Żywnościowej SA — jest to oczywiście truizm — jest sytuacją trudną. Komisja Nadzoru Bankowego wystąpiła do właściciela, którym jest minister skarbu państwa, z żądaniem — uchwałę tę trudno nazwać inaczej — dokapitalizowania banku w celu poprawy jego bezpieczeństwa. Boimy się, żeby nie doszło do takiej sytuacji, w której procesy przemian mających na celu stworzenie spółdzielczej grupy kapitałowej, będą trwały, a stan banku będzie się pogarszał. Jeżeli teraz rząd znajdzie rozwiązanie pozwalające na dofinansowanie Banku Gospodarki Żywnościowej SA, to za 3–4 lata nie chciałby znaleźć się w identycznej sytuacji, kiedy ta czy inna Komisja Nadzoru Bankowego znów wystąpi o jego dokapitalizowanie. Chcielibyśmy stworzyć możliwości pozwalające na rozwiązanie problemu BGŻ SA, jak najszybciej. Stąd wziął się termin 2 lat. Nie ukrywam, że tym samym chcielibyśmy zmusić banki do większej aktywności.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#DariuszGrabowski">Czy nie dojdzie do takiej sytuacji, w której rząd będzie miał określone chęci, ale emisja obligacji będzie przebiegała opieszale? Okaże się potem, że chęci były, ale się nie udało.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#RafałZagórny">Emisja obligacji stanowi jedną z czterech dróg dojścia do celu.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#DariuszGrabowski">Rozumiem, ale czy wspomniane nieszczęście może się zdarzyć?</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#RafałZagórny">Może. Nieszczęście może się też zdarzyć - obawiam się, że jest nawet bardziej prawdopodobne - wówczas gdy nie ograniczymy terminu. Nie będzie wtedy bacika, który nad kimś wisi. Przez następne 5 lat można się kłócić do woli. Wszystkim wiadomo, że środowisko jest bardzo rozdyskutowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#MichałMachlejd">W toku prac nad ustawą braliśmy pod uwagę różne warianty rozwoju sytuacji. Nie jestem prawnikiem, ale wydaje mi się, że minister Rafał Zagórny powinien optować za zapisem nie zawierającym wyrażenia „w terminie 2 lat od dnia wejścia w życie ustawy”. Określenie terminu spowoduje, że trzeba będzie czekać 2 lata. Proszę mi wierzyć, że tak będzie, dlatego że jest tu mowa o bankach spółdzielczych zrzeszonych w BGŻ SA. Oznacza to, że banki te muszą podpisać umowę. Podpisują ją dwie strony: banki spółdzielcze i Bank Gospodarki Żywnościowej SA Jeżeli umowa nie będzie podpisana, to warunek z art. 18 nie będzie spełniony i nie trzeba będzie czekać 2 lat. Wyrazy „w terminie 2 lat” będą wskazywały na obowiązek czekania. Jeśli już zdarzy się zły scenariusz, o którym mówił minister Rafał Zagórny, to znajdziemy się w jeszcze większym klinczu.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#DariuszGrabowski">Rozumiem, że zapis „w terminie 2 lat” został zinterpretowany przez prezesa Michała Machlejda w ten sposób: nie wcześniej niż po 2 latach.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#MichałMachlejd">Naszym zdaniem, oznacza on, że bank będzie musiał czekać 2 lata.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#DariuszTwardowski">Pozwolę sobie nie zgodzić się z moim przedmówcą. Lepiej czekać 2 lata niż w nieskończoność. Przy zapisie, który zaproponował Sejm, nigdy nie będzie pewności, że banki zrzeszone nie obejmą 51% ogólnej liczby akcji. Będzie ciągłe oczekiwanie. Jakąś cezurę czasową należałoby przyjąć, zwłaszcza że nie jest określony moment, kiedy zostanie ustalona liczba banków zrzeszonych. Dzisiaj jest ona taka, a jutro będzie inna. Jest prawdopodobne, że w końcu banki zrzeszone obejmą 51% akcji. Jeśli bank będzie czekał, to będzie tracił możliwość dokapitalizowania. Wydaje mi się, że określenie terminu jest lepszym rozwiązaniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#StanisławKracik">Po to, aby zachować zasadę naprzemienności, pozwolę sobie nie zgodzić się z moim przedmówcą. Chciałbym przypomnieć przebieg naszej dyskusji. Liczba 51% akcji jest niezwykle premiowana. Wszyscy powinni do niej dążyć, dlatego że potem zamienia się ją, o ile pamiętam, na liczbę 76%. Zakładaliśmy, że ze względu na pokusę premii wszyscy zachowają się racjonalnie. Najbardziej bliskim Zabłockiego i mydła, w związku ze skracaniem terminu, będzie minister finansów.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#StanisławKracik">Jak mówił prezes Michał Machlejd, jeżeli wyznaczymy termin 2 lat, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że banki spółdzielcze zachowają się zgodnie z instrukcją. Sytuacja wygląda raczej w ten sposób, że oddamy sprawie niedźwiedzią przysługę.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#RafałZagórny">Trudno nie zgodzić się z posłem Stanisławem Kracikiem, że marchewka, którą oferuje ustawodawca - chciałbym podkreślić, że robi to ustawodawca a nie rząd - jest bardzo duża. Naturalnym odruchem banków powinno być sięgnięcie po nią. Ze względu na rozdyskutowanie środowiska bankowców spółdzielczych chcemy jedynie stworzyć pewien bezpiecznik. Nie chcielibyśmy doprowadzić do sytuacji, w której proces przemian w BGŻ SA trwałby w nieskończoność.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#TeresaOlkoBagieńska">Po to, aby przerwać dotychczasową passę, powiem, że w pełni zgadzam się z posłem Stanisławem Kracikiem. Termin instruktażowy na sprywatyzowanie BGŻ SA wynoszący 5 lat ustaliła poprzednia ustawa. Jak wszyscy wiemy, termin ten okazał się terminem bezskutecznym.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#TeresaOlkoBagieńska">Premia za jedność sektora jest w omawianej ustawie skonstruowana bezpiecznie dla obu stron. Pragnę przypomnieć o istnieniu przepisu, o którym nikt dzisiaj nie dyskutuje, a mianowicie przepisu art. 17 ust. 3, w którym czytamy, że ograniczenia, o którym mowa w ust. 2, nie stosuje się do banków zrzeszających i skarbu państwa. Sytuacja Banku Gospodarki Żywnościowej SA jest trudna. Załóżmy, że skarb państwa zdecyduje - jak napisał odpowiadając na uchwałę Sejmu - że warto, aby ten bank był bankiem polskim i podwyższy jego kapitał. Jeśli jednak wyznaczy bardzo krótki 2-letni termin, banki spółdzielcze, mając takie, a nie inne progi kapitałowe, nie będą mogły wygenerować takich kapitałów, które pozwolą im przyjąć BGŻ SA. Premia, którą oferuje ustawodawca, jest bardzo duża. To nie jest tylko marchewka, ale 5% rynku. W związku z tym myślę, że spółdzielcy jednak sięgną po jedność.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#DariuszGrabowski">Widzę, że jest jeszcze wielu chętnych do zabrania głosu. Po kolejnych wypowiedziach przejdziemy do głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#RafałZagórny">Chciałbym zapytać dyrektor Teresę Olko-Bagieńską, co takiego się stało, że zmieniła zdanie? Przeczytam fragment opinii pani dyrektor, przygotowanej na potrzeby Senatu, zawarty na str. 6 w pkt. 3: „Po wyrazach «zrzeszone w BGŻ SA» dopisać wyrazy «w okresie 2 lat od dnia wejścia w życie ustawy»”. W połowie str. 7 czytamy: „Celowym wydaje się sprecyzowanie terminu, w którym banki spółdzielcze powinny przejąć kontrolę kapitałową nad BGŻ SA, tj. objąć co najmniej 51% ogółu akcji. Brak terminu może spowodować wydłużenie okresu prywatyzacji BGŻ SA”.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#TeresaOlkoBagieńska">Zmieniłam zdanie. Przekonałam się, że nie miałam racji.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#EugeniuszLaszkiewicz">Jako spółdzielca chciałbym powiedzieć, że brak określonego terminu będzie powodował większe zainteresowanie wśród banków spółdzielczych.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#EugeniuszLaszkiewicz">Jednocześnie chciałbym prosić ministra Rafała Zagórnego, aby nie używał sformułowań: „bat”, „bacik” czy „pod murem”, gdyż banki spółdzielcze nie są w stanie oczekiwania i rozdyskutowania. Proszę, aby zarówno minister Rafał Zagórny, jak i posłowie zechcieli pomyśleć o innych bodźcach, które spowodowałyby zainteresowanie omawianą kwestią. Wiemy, że banki spółdzielcze będą miały ogromny kłopot z uzyskaniem 51% akcji. Są w tym zakresie szczegółowe wyliczenia. Jeżeli już, to powinno się to odbywać jak najszybciej.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#DariuszGrabowski">Zamykam dyskusję. Mam jeszcze pytanie do Biura Legislacyjnego, czy możemy rozłącznie głosować pkt. a) i b)?</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Tak, ponieważ dotyczą one dwóch różnych kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#DariuszGrabowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#DariuszGrabowski">Kto opowiada się za przyjęciem poprawki nr 4a)?</u>
<u xml:id="u-53.2" who="#DariuszGrabowski">Stwierdzam, że Komisja 9 głosami, przy braku głosów przeciwnych i wstrzymujących się, odrzuciła poprawkę nr 4a).</u>
<u xml:id="u-53.3" who="#DariuszGrabowski">Przystępujemy do głosowania poprawki nr 4b).</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#MałgorzataOstrowska">Proponuję, aby w niej przyjąć zupełnie inny sposób liczenia. Przyjęliśmy zasadę, że będziemy opierać się na wartości nominalnej. Tymczasem rząd — uczestniczyłam w posiedzeniu komisji senackiej, stąd wiem, kto jest autorem omawianego zapisu — proponuje, aby zmienić tę zasadę, przyjmują wyrazy „50% wartości księgowej”, co i tak stanowi ustępstwo ze strony rządu, gdyż proponował on jeszcze gorsze rozwiązanie.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#MałgorzataOstrowska">Sugeruję, aby posłowie uszanowali nasze wcześniejsze ustalenia i podtrzymali propozycję sejmową.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#DariuszGrabowski">Czy ktoś jeszcze pragnie zabrać głos w tej sprawie? Jeżeli nie, przystępujemy do głosowania. Kto opowiada się za przyjęciem poprawki nr 4b)?</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#DariuszGrabowski">Stwierdzam, że Komisja 9 głosami, przy braku głosów przeciwnych i wstrzymujących się, odrzuciła poprawkę nr 4 pkt b).</u>
<u xml:id="u-55.2" who="#DariuszGrabowski">Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 5. Składa się ona z pkt. a) i b).</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#EugeniuszLaszkiewicz">Jest to konieczna poprawka.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#DariuszGrabowski">Wobec braku dalszych zgłoszeń do dyskusji, przystępujemy do głosowania. Kto opowiada się za przyjęciem poprawki nr 5a)?</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#DariuszGrabowski">Stwierdzam, że Komisja 10 głosami, przy braku głosów przeciwnych i wstrzymujących się, przyjęła poprawkę nr 5a).</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Pkt b) jest konsekwencją pkt. a). Na sali sejmowej oba punkty będą głosowane łącznie.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#DariuszGrabowski">Wobec tego przechodzimy do omówienia poprawki nr 6. Czy ktoś pragnie zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#EugeniuszLaszkiewicz">Jest to wartościowa poprawka.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#MałgorzataOstrowska">Chciałabym podkreślić, że chodzi tu o propozycję, która miała na celu ułatwienie procesu łącznie banków i uniknięcia kosztownych i często kontrowersyjnych wycen. Przyjęcie jednolitej zasady pozwoli na przeprowadzenie całego procesu w sposób szybszy i łagodniejszy, co stanowi istotę udanej konsolidacji sektora.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#DariuszGrabowski">Przystępujemy do głosowania. Kto opowiada się za przyjęciem poprawki nr 6?</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#DariuszGrabowski">Stwierdzam, że Komisja 10 głosami, przy braku głosów przeciwnych i wstrzymujących się, przyjęła poprawkę nr 6.</u>
<u xml:id="u-62.2" who="#DariuszGrabowski">Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 7.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#MałgorzataOstrowska">Pragnę wyjaśnić, że przyjęliśmy zasadę obligatoryjności, która nakazywała przyjęcie jednolitej nazwy i znaku firmowego. Skłaniam się do zaakceptowania poprawki Senatu, ponieważ założyliśmy, że banki mają swoistą dowolność w zakresie zrzeszania się i podejmowania decyzji co do swojej podmiotowości. Wyrazem tego jest m.in. nazwa i znak firmowy. Wydaje się, że poprawka Senatu jest uzasadniona.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#DariuszGrabowski">Jeżeli nikt więcej nie chce zabrać głosu, przejdziemy do głosowania. Kto opowiada się za przejęciem poprawki nr 7?</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#DariuszGrabowski">Stwierdzam, że Komisja 9 głosami, przy braku głosów przeciwnych i wstrzymujących się, przyjęła poprawkę nr 7.</u>
<u xml:id="u-64.2" who="#DariuszGrabowski">Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 8.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Apeluję o przyjęcie poprawki nr 8, ponieważ chodzi tu o dostosowanie przepisów rozpatrywanej ustawy do przepisów ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym, która znajduje się już w Senacie. Dwa przepisy nakładają się na siebie. Gdybyśmy nie przyjęli poprawki Senatu, powstałyby dwa rozbieżne teksty.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#DariuszGrabowski">Przystępujemy do głosowania. Kto opowiada się za przyjęciem poprawki nr 8?</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#DariuszGrabowski">Stwierdzam, że Komisja 9 głosami, przy braku głosów przeciwnych i wstrzymujących się, przyjęła poprawkę nr 8.</u>
<u xml:id="u-66.2" who="#DariuszGrabowski">Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 9. Nosi ona raczej charakter redakcyjny. Czy ktoś pragnie zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#MałgorzataOstrowska">Chciałabym poznać opinię Biura Legislacyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Uważam, że nie należy nic zmieniać, ponieważ chodzi tu o zastąpienie jednych wyrazów innymi. Od oceny posłów zależy, które uznają za bardziej właściwe. Merytorycznie znaczą one to samo.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#PrzemysławMorysiak">Chciałbym wyjaśnić, że w ustawie o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym nie używa się pojęcia „członkowie zrzeszeni”. Stąd wzięła się propozycja zastąpienia go bardziej opisowym określeniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#DariuszGrabowski">Trochę trzeba się napracować, aby wymówić wyrazy „zrzeszone w bankach zrzeszających”, ale skoro przedstawiciele Ministerstwa Finansów twierdzą, że są one lepsze...</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#MałgorzataOstrowska">Czy określenie „zrzeszone w bankach zrzeszających” gdzieś występuje?</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#PrzemysławMorysiak">Jest to pojęcie opisowe, którym posługuje się dotychczasowe ustawodawstwo. Pojęcie „członkowie zrzeszeni” nigdzie nie występuje.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#DariuszGrabowski">Przystępujemy do głosowania. Kto opowiada się za przyjęciem poprawki nr 9?</u>
<u xml:id="u-73.1" who="#DariuszGrabowski">Stwierdzam, że Komisja 9 głosami, przy 1 głosie przeciwnym i braku głosów wstrzymujących się, przyjęła poprawkę nr 9.</u>
<u xml:id="u-73.2" who="#DariuszGrabowski">Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 10. Kto pragnie zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#StanisławKracik">Myślę, że w czasie debaty na temat 7- i 10-letniego terminu padły już wszystkie argumenty. Proponuję, aby uszanować nasze poprzednie stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#EugeniuszLaszkiewicz">Jeśli wolno mi tak powiedzieć, to najmądrzejszą decyzję podjęła Komisja i Sejm przyjmując pierwotny zapis. Tutaj mamy skrócony okres. Chciałbym przytoczyć jeszcze jeden argument, który do tej pory nie był podnoszony, a który jest istotny. Pośredni próg ustalono na 2005 r. Dwa razy tyle trzeba będzie osiągnąć za 2 lata. Do czego to może doprowadzić? Może to doprowadzić do wynaturzenia procesu uspółdzielczania banków spółdzielczych. W tym czasie banki, uciekając przed pręgierzem, będą musiały się łączyć w duże jednostki. W moim przekonaniu będą powstawały banki ponad powiatowe, które nie będą działały w małych miejscowościach, w niszy, w której powinny funkcjonować. Będą one uciekały ze środowiska. Będzie powstawał sztuczny twór na wzór komercyjny, który nie do końca jest nam potrzebny.</u>
<u xml:id="u-75.1" who="#EugeniuszLaszkiewicz">Swoją drogą chciałbym dodać, że 3 dni temu byłem w Brukseli. Pytałem, czy rzeczywiście nie ma już odwrotu. Odwrót jest. Rok 2007 jest wstępną datą i z powodzeniem może być negocjowany i zamieniony na 2010 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#MariaStolzman">Jestem tego samego zdania co poseł Stanisław Kracik. Uważam, że chodzi jedynie o stanowisko negocjacyjne. W naszych negocjacjach rozdział ten jeszcze nie jest zamknięty. Spokojnie możemy podtrzymać naszą poprzednią decyzję i odrzucić poprawkę Senatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#MariaDuninWąsowicz">Postaram się zobrazować, jak wygląda sytuacja. Negocjacje zostały tymczasowo zamknięte w dniu 14 listopada br. Co to oznacza? Negocjacje mogą być otwarte na wniosek strony unijnej. Należy przy tym pamiętać, że jeżeli negocjacje zostaną otwarte, to trzeba się liczyć z kilkoma konsekwencjami. Po pierwsze, ze spowolnieniem negocjacji w ogóle. Po drugie, otwarcie negocjacji w konkretnym obszarze swobody świadczenia usług utrudni negocjacje w innych obszarach, nie mówiąc już o tym, że wydłużenie trwania okresu przejściowego do 8 lat będzie powodowało ostrożniejsze podejście krajów Unii Europejskiej w stosunku do przestrzegania przez Polskę zapisów jednolitego rynku.</u>
<u xml:id="u-77.1" who="#MariaDuninWąsowicz">Wydaje się, że w przededniu szczytu w Nicei Polska - w tym Sejm, który jest uczestnikiem trójporozumienia wobec idei integracji europejskiej - powinna pokazać wolę polityczną, jak chce przestrzegać własnych stanowisk negocjacyjnych. Wydaje się, że implikacje polityczne dyskutowanego zapisu nie będą dobre. Na pewno spowolni to negocjacje oraz spowoduje pogorszenie klimatu politycznego wobec Polski.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#MałgorzataOstrowska">Czy według najlepszej wiedzy pani Marii Dunin-Wąsowicz szczyt w Nicei przyniesie konkretną odpowiedź na pytanie, kiedy Polska przystąpi do Unii Europejskiej?</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#MariaDuninWąsowicz">Nie mogę odpowiedzieć na tak postawione pytanie. Brak woli politycznej i negocjacyjnej ze strony krajów kandydujących nie jest dobrym sygnałem dla krajów Unii Europejskiej, które pragną, być może, opóźnić negocjacje. Zawsze potrzebne są dwie strony do tego, żeby sprawę posunąć do przodu.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#MałgorzataOstrowska">Czy podczas negocjacji w tym obszarze strona unijna została poinformowana, że istnieje uchwała Sejmu w sprawie przyszłości sektora bankowego, mające na względzie zachowanie przynajmniej jego części w rękach polskich? Omawiana ustawa stanowi jakby wyraz woli posłów, którzy pragną, żeby szczególnie sektor banków spółdzielczych był tym obszarem usług bankowych, który będzie silnie przygotowany do konkurencyjnej walki w momencie przystąpienia do Unii Europejskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#MariaDuninWąsowicz">Ustawa została przyjęta na kilka dni przed zamknięciem negocjacji. Pragnę nadmienić, że negocjacje są procesem bardzo długotrwałym. W ciągu kilku dni od piątku do poniedziałku pewne kwestie nie mogły być już przedstawione.</u>
<u xml:id="u-81.1" who="#MariaDuninWąsowicz">Jeżeli Sejm doprowadzi do zmiany przepisu, trzeba będzie się liczyć z tym, że Polska pozostanie na końcu listy krajów kandydujących do Unii Europejskiej. Nie wydaje mi się, aby było to właściwe.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#MałgorzataOstrowska">Przecież negocjatorzy wiedzieli, że w Sejmie znajduje się ustawa dotycząca funkcjonowania banków spółdzielczych. Moja przedmówczyni potwierdziła, że w kilka dni po przyjęciu wspomnianej ustawy zakończono negocjacje w określonych obszarze. Dyskusje wokół progów były znane. Mówiono o tym już w pierwszym miesiącu pracy Komisji. Czy w związku z tym poinformowano stronę unijną, że trwają prace nad stosowną ustawą oraz że są rozbieżności pomiędzy stanowiskiem Sejmu i stanowiskiem rządu, wobec czego być może będzie konieczna korekta pierwotnego stanowiska negocjacyjnego? Jestem ciekawa, czy druga strona została rzetelnie poinformowana o sytuacji w kraju?</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#MariaDuninWąsowicz">Strona unijna nie musi być informowana o tym, co się dzieje wewnątrz Polski.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#EugeniuszLaszkiewicz">Pytanie, o którym wcześniej wspominałem, skierowałem w Brukseli pod adresem pana Luigi Campograude, który jest osobą odpowiedzialną za stan negocjacji ze strony Unii Europejskiej w interesującym nas obszarze. Poinformował mnie on, że jeżeli Polska zwróci się ze stosowną prośbą, to Unia Europejska nie będzie czyniła żadnych przeszkód.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#DariuszGrabowski">Sejm debatuje nad ustawą dotyczącą banków spółdzielczych. O ile dobrze zrozumiałem, negocjatorzy ze strony naszego kraju nie widzą powodu, dla którego mieliby odnieść się, respektować bądź uwzględnić sugestie i propozycje zawarte w przedłożeniu sejmowym. Czy jest tak, że negocjacje są prowadzone bez uwzględniania stanowiska Sejmu?</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#MariaDuninWąsowicz">Spójrzmy na sekwencję wydarzeń. Stanowisko negocjacyjne jest przyjmowane przez Radę Ministrów. Stanowisko negocjacyjne w interesującym nas obszarze zostało przyjęte w dniu 13 lipca 1999 r., a w dniu 15 lipca zostało przekazane do krajów Unii Europejskiej. Od tego czasu było negocjowane konkretne stanowisko. Wówczas jeszcze trwały prace projektem ustawy o funkcjonowaniu banków spółdzielczych, ich zrzeszaniu się i bankach zrzeszających. Nie był znany jej ostateczny kształt. Jeżeli znajdziemy się w momencie, w którym trzeba będzie zmienić zapisy stanowiska negocjacyjnego, wtedy Rada Ministrów będzie musiała podjąć nową decyzję w tym zakresie. Dopiero wówczas nastąpi zmiana stanowiska negocjacyjnego.</u>
<u xml:id="u-86.1" who="#MariaDuninWąsowicz">Główny negocjator nie kształtuje polityki rządu. Główny negocjator negocjuje to, czego rząd sobie zażyczy.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#DariuszGrabowski">Z tego można wnosić, że główny negocjator nie otrzymał właściwego instruktażu, co ma mówić w Brukseli.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#MariaDuninWąsowicz">Nie należy tego interpretować w ten sposób. Projekt ustawy był dopiero opracowywany. Znajdował się na etapie uzgodnień międzyresortowych. Wolą Rady Ministrów było takie, a nie inne ukształtowanie ustawy. Jednak jego ostateczny kształt zależał do Sejmu. Wobec tego w momencie przyjmowania stanowiska negocjacyjnego, trudno było prorokować w sprawie ostatecznych przepisów.</u>
<u xml:id="u-88.1" who="#MariaDuninWąsowicz">Należało przypuszczać, że ze względów finansowych, ze względu na rozwój sektora spółdzielczego, sprostanie konkurencji, jego szybka konsolidacja i wzmocnienie funduszy własnych zgodnie z dyrektywami bankowymi, stanowi lepsze rozwiązanie niż odkładanie tego na później. Wobec tego rząd przyjął takie, a nie inne stanowisko negocjacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#MałgorzataOstrowska">Rozumiem sekwencję wydarzeń. To naturalne, że negocjatorzy ze strony Polski musieli podtrzymać określone stanowisko. Stroną wnoszącą była Rada Ministrów.</u>
<u xml:id="u-89.1" who="#MałgorzataOstrowska">Posłowie przyjęli takie, a nie inne rozwiązanie. Jeżeli je podtrzymują - zależy to od głosowania dzisiejszego oraz tego, które odbędzie się na sali sejmowej - w wyniku czego pozostałaby data 31 grudnia 2010 r., następstwem takiej decyzji będzie konieczność zmiany stanowiska przez Radę Ministrów i przedstawienia jej głównemu negocjatorowi. W sensie formalnym droga do zmiany istnieje. Czy tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#MariaDuninWąsowicz">W sensie formalnym, tak. Są jednak dwa aspekty sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#MałgorzataOstrowska">Pomijam kwestie merytoryczne, gdyż przedyskutowaliśmy już wszystkie za i przeciw wcześniejszej i późniejszej daty.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#DariuszGrabowski">Proszę odnieść się do tego, o czym mówił prezes Eugeniusz Laszkiewicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#MariaDuninWąsowicz">Pan Luigi Campograude jest przewodniczącym jednego ze stowarzyszeń lobbingowych. To nie on decyduje o wynikach negocjacji, tylko członkowie rządów poszczególnych krajów.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#EugeniuszLaszkiewicz">Pan Luigi Campograude zarządza Biurem Finansów Unii Europejskiej. Jest on jej głównym reprezentantem w sprawach finansowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#MariaDuninWąsowicz">Mogę jedynie podtrzymać swoją opinię w tym względzie.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#DariuszGrabowski">Czy ktoś jeszcze pragnie zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#TadeuszCymański">Sprawa nie jest błaha. Po pierwsze, chodzi o Unię Europejską. Rodzi się dylemat, czy w ustawie powinniśmy uwzględniać stanowisko negocjacyjne, czy też odwrotnie, w negocjacjach powinno się brać pod uwagę rozwiązania, jakie chcemy zawrzeć w ustawie.</u>
<u xml:id="u-97.1" who="#TadeuszCymański">Śledziłem pierwsze oddźwięki, jakie wywołały nasze propozycje w bankach spółdzielczych. Posłom zajmuje chwilę przesunięcie kolejnych terminów dochodzenia do określonych poziomów kapitału. Część banków, które mając najlepsze intencje, w pośpiechu zrzeszało się w tym roku, czuje się trochę zawiedziona.</u>
<u xml:id="u-97.2" who="#TadeuszCymański">Chciałbym zwrócić uwagę, że tworzymy szczypce z dwóch stron. Z jednej strony wydłużamy termin, w którym należy osiągnąć pierwszy próg kapitałowy. Z drugiej strony chcemy skrócić termin, w którym należy osiągnąć próg ostateczny. Nie przeceniałbym znaczenia dat 31 grudnia 2007 r. i 31 grudnia 2010 r. Jeżeli wybierzemy 2007 r., ale okaże się, że połowa banków nie osiągnie wymaganego poziomu kapitału, to albo poprzez poszanowanie tradycji, albo w imię pragmatyzmu przesuniemy termin. Negocjatorzy europejscy również się na to zgodzą.</u>
<u xml:id="u-97.3" who="#TadeuszCymański">Data proponowana przez Senat ma charakter ostróg spinających. Obecnie banki konsolidują się z myślą o pierwszym progu, ale w horyzoncie czasowym muszą myśleć o kolejnych progach. Nie jest bez znaczenia, ile banków połączy się w najbliższej przyszłości.</u>
<u xml:id="u-97.4" who="#TadeuszCymański">Prześledźmy naszą dyskusję od początku. Chciałbym, aby nasze działania charakteryzowała spójność. Nie ukrywam, że od początku byłem zwolennikiem twardego kursu, jeśli chodzi o kolejne progi: pierwszy, drugi i trzeci. W tym kontekście wydaje mi się, że poprawka Senatu ma pewne znaczenie, chociaż nie będzie ona tak bardzo przerażała banków jak pierwszy próg. Przesunęliśmy termin, w którym należy go osiągnąć. Uważam, że był to błąd. Nie mnie oceniać nasze decyzje, ale ku zdziwieniu i zaskoczeniu tych, którzy pracowali nad ustawą, stało się tak, że termin ten został przesunięty o rok. Proszę udać się z teren i zobaczyć, co się dzieje w bankach. Banki będą czekać na kolejne działania.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#StanisławKracik">Chciałbym odnieść się do dwóch kwestii. Pierwsza wiąże się z wypowiedzią posła Tadeusza Cymańskiego. Muszę przyznać, że nie bardzo wiem, co wynika z tego wystąpienia.</u>
<u xml:id="u-98.1" who="#StanisławKracik">Wszyscy powtarzaliśmy argumenty przemawiające za datą 31 grudnia 2010 r. W wyniku kompromisu, który nikomu nie przynosił szczęścia, przyjęliśmy 2010 r. Dyskusja, o której przed chwila mówił poseł Tadeusz Cymański, dotyczyła pierwszego progu. Wszyscy wiedzieliśmy, że pomiędzy 2005 r. a 2007 r. są tylko 2 lata. Spróbowaliśmy też zrobić finansowo-organizacyjną, realną projekcję w zakresie osiągnięcia poziomu 51% akcji. Myślę, że kompromis, który był dosyć dojrzały, dzisiaj nie powinien być ponownie dyskutowany.</u>
<u xml:id="u-98.2" who="#StanisławKracik">Trzeba mieć świadomość tego, o czym mówiła reprezentantka Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej. Zastanówmy się, czy skracaniem terminów nie szkodzimy Polsce. Jest to bardzo istotne pytanie. Możemy być mniej lub bardziej buńczuczni. Kto kogo powinien słuchać, co powinni prezentować negocjatorzy, czy stanowisko rządu, czy parlamentu - jest to wtórna sprawa.</u>
<u xml:id="u-98.3" who="#StanisławKracik">Jedna kwestia jest niezwykle istotna. Jeżeli miałoby być tak, że nasze wejście od Unii Europejskiej miałoby zależeć od terminu określonego na 2007 r. bądź 2010 r. — chodzi o datę dochodzenia do górnego progu kapitału osiąganego przez banki spółdzielcze — to nigdy byśmy do niej nie przystąpili Proszę nie zapominać o sektorze rolnictwa, który jest naprawdę sporny i w którym „pójdzie na noże” o kontyngenty i różnego rodzaju inne rzeczy. Nie chcę bagatelizować roli banków spółdzielczych, ale jest to „natka od pietruszki”.</u>
<u xml:id="u-98.4" who="#StanisławKracik">Czy prawdą jest, że w Unii Europejskiej są kraje, np. Portugalia, które obowiązują dłuższe terminy niż 2007 r. dochodzenia do progu, nie pamiętam dokładnie - czy 5, czy 1 mln euro? Jeżeli jest chociażby jeden kraj, w którym termin ten jest dłuższy niż 2007 r., to z czystym sumieniem będę głosował za przyjęciem daty 31 grudnia 2010 r., gdyż wiem, że nie zaszkodzę tym Polsce.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#DariuszTwardowski">Fundusze własne nie biorą się znikąd. To nie jest tak, że można spokojnie czekać do 2009 r. i nagle uzyskać fundusze, które będą wymagane w 2010 r. Trzeba na to zapracować. Przypomnę, że w okresie minionych 10 lat banki spółdzielcze kilkunastokrotnie zwiększyły swoje fundusze, co wskazuje, iż osiągnięcie ich na wymaganym poziomie jest możliwe w 2007 r.</u>
<u xml:id="u-99.1" who="#DariuszTwardowski">Rozwiewając wątpliwości, które pojawiły się w wypowiedzi posła Stanisława Kracika, chciałbym powiedzieć, że trudno jest porównywać sytuację polskich banków spółdzielczych z sytuacją banków spółdzielczych w Europie. W polskim sektorze banków spółdzielczych nie obowiązuje zasada konsolidacji finansowej, która decyduje o bezpieczeństwie funkcjonowania systemów spółdzielczych w innych krajach. Tam występuje odpowiedzialność solidarna. W zasadzie fundusze jako takie nie mają istotnego znaczenia, dlatego że inne banki solidarnie pokrywają straty powstałe w jednym z banków spółdzielczych. U nas zasada ta została odrzucona przez bankowość spółdzielczą. Jest to powód, dla którego trzeba dążyć do wewnętrznego kapitałowego wzmocnienia banków spółdzielczych.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#MariaDuninWąsowicz">Zrozumiałam, że poseł Tadeusz Cymański optował za 2007 r.</u>
<u xml:id="u-100.1" who="#MariaDuninWąsowicz">W dokumencie, który opublikowała Komisja Europejska, a do którego odniesie się Rada Europejska w Nicei, problemy negocjacyjne zostały podzielone na akceptowalne przez Unię Europejską, nieakceptowalne i negocjowalne. Te, które mogą być akceptowalne, powinny być nieodległe w czasie i właśnie uargumentowane.</u>
<u xml:id="u-100.2" who="#MariaDuninWąsowicz">Chciałbym przypomnieć, że tuż przed rozpoczęciem negocjacji, a właściwie w dniu ich rozpoczęcia, tzn. w dniu 31 marca 1998 r. minister spraw zagranicznych Bronisław Geremek w swoim opening statement, tzn. przemowie inicjującej nasze negocjacje, stwierdził, że Polska deklaruje przyjęcie całego acquis w możliwie krótkim czasie, w którym Polska i jej gospodarka będą w stanie sprostać wszystkim wymogom konkurencyjności rynku europejskiego. Wydłużanie okresu dochodzenia gospodarki polskiej do określonych wymogów — w tym przypadku chodzi o casus banków spółdzielczych — jest niezgodne z deklaracjami, które zostały wypowiedziane przez Polskę ponad 2,5 roku temu. Jest to argument polityczny.</u>
<u xml:id="u-100.3" who="#MariaDuninWąsowicz">Chciałabym odnieść się do tego, co przed chwilą powiedział dyrektor Dariusz Twardowski. Jeżeli banki portugalskie w 1986 r. uzyskały dłuższy okres przejściowy od tego, o który teraz występują banki polskie, to nie ze względu na to, że jako pojedyncze banki, jednostkowe instytucje nie miały możliwości wzmacniania kapitałów własnych. W innej sytuacji finansowej jest pojedynczy bank spółdzielczy w Polsce, w innej sytuacji finansowej jest pojedynczy bank, nie tylko w Portugalii, ale również w Niemczech. Bank Austria Creditanstalt, jeśli funkcjonuje w terenie ma niskie fundusze własne, ale ze względu na konsolidację finansową nie jest porównywalny jako bank rozrzucony, ale jako bank zrzeszający. Nie jest to kwestia porównywania pojedynczych banków, ale zrzeszenia, które dysponuje minimalnym poziomem funduszy własnych na poziomie 1 mln euro. Prośba o wyjątek dotyczy kwoty 1 mln euro, a nie kwoty 5 mln euro.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#DariuszGrabowski">Wszyscy jesteśmy świadomi, jak wygląda struktura organizacyjna banków spółdzielczych i jak funkcjonuje Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Nie musimy tego tutaj przypominać. Wiadomo, jak działa pojedynczy bank, jak funkcjonuje w sytuacji zagrożenia. Są to sprawy znane, którymi teraz nie będziemy się zajmować.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#AndrzejWolski">Rozumiem, że wcześniej Komitet Integracji Europejskiej nie prezentował swoich argumentów. Nie mówiono, że za 2 dni rząd przedstawi stanowisko, które uniemożliwi dalsze prace parlamentu nad ustawą.</u>
<u xml:id="u-102.1" who="#AndrzejWolski">Unia Europejska wykazywała elastyczność, jeżeli chodzi o fundusze banków spółdzielczych.</u>
<u xml:id="u-102.2" who="#AndrzejWolski">Wola polityczna parlamentu zostaje wyrażona poprzez to, że określamy daty dochodzenia do określonych progów. W tym kontekście nie powinniśmy ulegać presji tego, że pewne zobowiązania zostały już poczynione.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#DariuszGrabowski">Nie chciałbym, abyśmy powielali dyskusję, którą już odbyliśmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#MariaDuninWąsowicz">Chciałabym nadmienić, że nie jestem przedstawicielem ani Urzędu Integracji Europejskiej, ani Komitetu Integracji Europejskiej. Jestem przedstawicielem Głównego Negocjatora, sekretarza stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#DariuszGrabowski">Przystępujemy do głosowania. Kto opowiada się za przyjęciem poprawki nr 10?</u>
<u xml:id="u-105.1" who="#DariuszGrabowski">Stwierdzam, że Komisja 4 głosami, przy 2 głosach przeciwnych i 3 wstrzymujących się, przyjęła poprawkę nr 10.</u>
<u xml:id="u-105.2" who="#DariuszGrabowski">Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 11. Czy są w tym zakresie pytania bądź uwagi? Jeżeli nie, przystępujemy do głosowania. Kto opowiada się za przyjęciem poprawki nr 11?</u>
<u xml:id="u-105.3" who="#DariuszGrabowski">Stwierdzam, że Komisja 8 głosami, przy 1 przeciwnych i braku głosów wstrzymujących się, przyjęła poprawkę nr 11.</u>
<u xml:id="u-105.4" who="#DariuszGrabowski">Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 12.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Poprawki nr 12, 13 i 14 należy rozpatrywać i głosować łącznie.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#MałgorzataOstrowska">Chciałabym przypomnieć, że wspomniane poprawki wraz z ich konsekwencjami stanowią ponowione przedłożenie rządowe, które nie stoi w parze z kompromisowym rozstrzygnięciem, które przyjęliśmy podczas prac naszej Komisji. Stawiam wniosek o odrzucenie poprawek Senatu i zachowanie przepisów zawartych w przedłożeniu sejmowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#DariuszGrabowski">Czy ktoś jeszcze pragnie zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#RafałZagórny">Nie wiem, o jakim kompromisie mówiła posłanka Małgorzata Ostrowska, gdyż na pewno nie o kompromisie z rządem. Rząd nie zawierał w tym zakresie żadnego kompromisu, ponieważ nie mógł tego zrobić. Wobec projektu budżetu państwa na rok przyszły, który posłowie mieli już okazję obejrzeć, pogodzenie się przez ministra finansów czy jego przedstawiciela bądź, mówiąc szerzej, przez przedstawiciela rządu z nieprzekazaniem do budżetu kwoty 130 mln zł byłoby postępowaniem wysoce nierozsądnym.</u>
<u xml:id="u-109.1" who="#RafałZagórny">Zarówno Bankowy Fundusz Gwarancyjny, jak i minister finansów uważając, że przekazanie wspomnianej kwoty do Bankowego Funduszu Gwarancyjnego nie jest dobrym rozwiązaniem. Proces łączenia się banków spółdzielczych można, a nawet należy wspomagać. Nie powinno to jednak być robione kosztem kwoty 130 mln zł, którą budżet państwa powinien otrzymać i wydać na inne cele. Powtórzę, że nie będzie to przeszkadzało w kontynuacji procesu łączenia się banków spółdzielczych.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#MałgorzataOstrowska">Mówiąc o kompromisie miałam na myśli kompromis zawarty pomiędzy członkami Komisji, a więc posłami AWS, SLD, PSL i UW. Rozumiejąc potrzeby budżetu, a z drugiej strony oczekiwania bankowości spółdzielczej, przyjęliśmy przepis, który daleko odbiega od propozycji, którą osobiście składałam, a która dotyczyła zachowania wszystkich obligacji restrukturyzacyjnych przyznanych dla tego sektora. Właśnie tutaj znajduje się pole kompromisu, o którym mówiłam. Rząd oczywiście ma prawo do innego zdania, które przedstawił w swoim przedłożeniu. Posłowie wszystkich opcji politycznych - można to sprawdzić w protokole - przyjęli takie, a nie inne rozwiązanie. Właśnie o takim kompromisie mówiłam.</u>
<u xml:id="u-110.1" who="#MałgorzataOstrowska">Jeszcze raz apeluję do posłów, aby zechcieli pamiętać, że pracom Komisji przyświeca cel pomocy bankowości spółdzielczej.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#EugeniuszLaszkiewicz">Przepis, który w wyniku pewnego kompromisu został przyjęty przez Sejm, stanowi uwiarygodnienie wszystkich innych przepisów, które są wymierzone w banki spółdzielcze. Jeżeli Bank Gospodarki Żywnościowej SA chcemy prywatyzacji rękami spółdzielczymi, jeżeli chcemy pozwolić bankom na dojście do określonych pułapów kapitałowych, musimy wskazać odpowiednią drogę. Obiecywanie czegoś za kilka lat nie jest żadną drogą. Jest to obiecanka, która może być różnie zrealizowana. Obecna kwota 126 mln zł to namacalny zastrzyk, z którego banki spółdzielcze skorzystają. Lepiej, żeby to była mniejsza suma, gdyż duża nie spełni swojego zadania.</u>
<u xml:id="u-111.1" who="#EugeniuszLaszkiewicz">Prosimy o podtrzymanie wiarygodności, której Komisja dała wyraz w trakcie poprzedniego głosowania. Przekonuje to o rzetelnych racjach całości ustawy oraz jej posłannictwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#RafałZagórny">W momencie, gdy słyszę, że przepisy rozpatrywanej ustawy są skierowane przeciwko bankowości spółdzielczej, odnoszę wrażenie, że albo czytamy dwa różne teksty albo żyjemy w dwóch różnych światach. Proszę, aby prezes Eugeniusz Laszkiewicz nie używał takich sformułowań.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#MałgorzataOstrowska">Przyjmując poszczególne przepisy, myśleliśmy, że robimy dobrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#EugeniuszLaszkiewicz">Nie mówię o całej ustawie, tylko o niektórych zapisach.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#JerzyTrzebiński">Najwyższa Izba Kontroli prezentowała swoje stanowisko w oficjalnych dokumentach, tzn. w wystąpieniu do ministra finansów z połowy ubiegłego roku oraz w informacji o wynikach kontroli funkcjonowania i restrukturyzacji BGŻ SA Prezentowaliśmy je również na jednym z posiedzeń Komisji. Najwyższa Izba Kontroli nie zmieniła swojej opinii. Uważamy, że obligacje niewykorzystane zgodnie z przeznaczeniem powinny być umorzone, a środki zwrócone do budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-115.1" who="#JerzyTrzebiński">Gdyby Komisja chciała przyjąć któreś z proponowanych rozwiązań, to uważam, że to drugie jest lepsze. Banki spółdzielcze dostaną w sumie 2,5 raza więcej środków, chociaż będzie to rozłożone w czasie.</u>
<u xml:id="u-115.2" who="#JerzyTrzebiński">Poprzednie rozwiązanie było dyskusyjne pod względem prawnym. Stosowne ustawy, poprzednio Prawo budżetowe, a teraz ustawa o finansach publicznych, stwierdzają, że środki niewykorzystane zgodnie z przeznaczeniem powinny być zwrócone do budżetu państwa. Środki z obsługi obligacji to pewnego rodzaju dotacja budżetowa. Powinna ona być wykorzystana zgodnie z przeznaczeniem, a jeśli nie zostanie wykorzystana, powinna być zwrócona do budżetu państwa. Wiadomo, że wspomniane środki nie zostaną wykorzystane zgodnie z przeznaczeniem, dlatego że banki regionalne otrzymały więcej obligacji o wartości nominalnej niż portfel kredytowy, który miał być restrukturyzowany. Mówię o portfelu do 1994 r. włącznie. Teraz gdy jest proponowane nowe przeznaczenie obligacji, budżet otrzyma należne środki zgodnie z ustawami. Środki zostaną przeznaczone na wspieranie bankowości spółdzielczej.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#MałgorzataOstrowska">Znamy stanowisko Najwyższej Izby Kontroli w tej sprawie. Było ono prezentowane na posiedzeniu Komisji. Jednak od czasu, kiedy NIK oceniała sytuację, uległa ona zmianie. Chciałabym przypomnieć, że banki spółdzielcze - mówił o tym poseł Tadeusz Cymański, ale wszyscy doskonale o tym wiedzą - mają do wykonania dwie czynności, dwie operacje. Jedna polega na podwyższeniu kapitałów własnych, o czym już dzisiaj była mowa, więc nie będę tego powtarzać. Po drugie, poprzez omawianą ustawę chcemy zachęcić do konsolidacji sektora. Nieważne, czy to na zasadzie łączenia się grup, czy to poprzez połączenia etapowe, ale chcielibyśmy, aby docelowo powstał jeden silny sektor bankowy. Właśnie temu mają służyć rozwiązania, o których mówimy.</u>
<u xml:id="u-116.1" who="#MałgorzataOstrowska">Być może proste wyliczenia wskazują, że w przyszłości byłoby więcej pieniędzy, ale pieniądze są potrzebne już dzisiaj po to, aby dokonać dwóch operacji, o których mówiłam przed chwilą. Wówczas zostanie stworzona faktyczna, realna szansa na to, żeby w ogóle można było myśleć o konsolidacji sektora.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#TadeuszCymański">To prawda, że było niepisane porozumienie w sprawie całego pakietu rozwiązań. Jednak nasze drogi rozeszły się w głosowaniach. Pierwsza sprawa, która ogniskowała bardzo dużo emocji i energii, a która dotyczy wysokości progów, spowodowała, że o consensusie trzeba mówić w czasie przeszłym. Nie jest tak, że ktoś jest za, a ktoś przeciw bankom. Różnimy się jedynie pomysłem na to, jak im pomóc.</u>
<u xml:id="u-117.1" who="#TadeuszCymański">Musimy uczciwie przyznać, że realne możliwości, jakimi dysponuje budżet państwa, nie są bez znaczenia Legalizm również nie powinien być nam zupełnie obcy. Jednym opinia Najwyższej Izby Kontroli pasuje, a drugim nie. W Sejmie powinniśmy przywiązywać ogromne znaczenie do legalizmu. Z tego względu opowiadam się za przyjęciem propozycji Senatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#StanisławKracik">Nie chciałbym określać swojego stosunku do legalizmu. Chciałbym natomiast zapytać o skutki finansowe dla Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Pole kompromisu wynosiło od zera do ponad 370 mln zł. Wydyskutowaliśmy kompromis na poziomie ponad 130 mln zł. Chciałbym wiedzieć, jak w kontekście propozycji Senatu ów kompromis miałby wyglądać nie od strony legalnościowej, ale od strony finansowej?</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#DariuszGrabowski">Czy rząd może odpowiedzieć na pytanie posła Stanisława Kracika?</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#EugeniuszLaszkiewicz">Na razie na konto Funduszu wpłynęło 1600 zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#RafałZagórny">Potwierdzam słowa posła Stanisława Kracika. Chodziło o kwotę pomiędzy zero a 360 mln zł. Zero osiągnęlibyśmy wówczas, gdyby wszystko wróciło do budżetu państwa, ok. 130 mln zł - przy rozwiązaniu sejmowym, ok. 360 mln zł - przy rozwiązaniu senackim. Dyrektor Przemysław Morysiak potwierdza, że byłaby to nawet kwota do 370 mln zł, ale byłaby ona rozłożona w czasie 7 lat.</u>
<u xml:id="u-121.1" who="#RafałZagórny">Rząd opowiada się za trzecim rozwiązaniem. Jest to rozwiązanie kosztowniejsze dla budżetu państwa, ale rozłożone na 7 lat. Moim zdaniem jest to pomoc, która ma większy sens, dlatego że Bankowy Fundusz Gwarancyjny przez 7 lat może stymulować proces łączenia, zachęcać do niego. Z drugiej strony rozwiązanie to odciąża przyszłoroczny budżet, co, jak powiedziałem uczciwie na początku, jest szalenie istotne.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#MałgorzataOstrowska">Pan minister sam sobie zaprzecza. W poprzedniej wypowiedzi stwierdził on, że ze względu na trudną sytuację budżetu rozwiązanie, które teraz proponuje za sprawą Senatu, jest lepsze, dlatego że przyszłoroczny budżet otrzyma zastrzyk pieniędzy czyli zwrot obligacji, o których jest tu mowa. Dalszą historią minister Rafał Zagórny już się nie przejmuje. Z drugiej strony mimo przedłużenia o jeden rok terminu, w którym należy osiągnąć pierwszy próg kapitałowy na poziomie 300 mln zł, minister Rafał Zagórny nadal podtrzymuje swoje stanowisko. Wszyscy wiemy, że pierwszy próg trzeba będzie osiągnąć.</u>
<u xml:id="u-122.1" who="#MałgorzataOstrowska">Jeszcze raz powtarzam, że w tym roku, w którym będzie trzeba najwięcej pieniędzy po to, aby pomóc bankom, zwyczajnie ich nie będzie, gdyż pan minister pragnie otrzymać ich zwrot do budżetu państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#DariuszGrabowski">Myślę, że stanowiska poszczególnych stron są znane.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#MałgorzataOstrowska">Najpierw minister Rafał Zagórny mówi, żeby oddać pieniądze, a potem, że wybiera rozwiązanie droższe dla budżetu, ale lepsze dla banków i rozłożone na 7 lat. To nie jest prawda.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#DariuszGrabowski">Z punktu widzenia rozpatrywanej ustawy musimy sobie zdawać sprawę, że omawiana kwestia wiąże się z zagadnieniem progów kapitałowych, na co słusznie zwróciła uwagę posłanka Małgorzata Ostrowska. Pierwszy próg należy osiągnąć w 2001 roku. Musimy wskazać rozwiązanie całego problemu. Jeżeli go nie wskażemy, to niejako przesądzimy co stanie się w 2001 r.</u>
<u xml:id="u-125.1" who="#DariuszGrabowski">Z punktu widzenia budżetu państwa problem wygląda inaczej. Jak - zobrazował to minister Rafał Zagórny.</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#RafałZagórny">Chciałbym wypowiedzieć się w dwóch kwestiach. Po pierwsze, pragnę ustosunkować się do wystąpienia posłanki Małgorzaty Ostrowskiej. Potwierdzam własne słowa. Nie zgadzam się z twierdzeniem, że jest w nich zawarta sprzeczność.</u>
<u xml:id="u-126.1" who="#RafałZagórny">Powiedziałem uczciwie, jak wygląda sytuacja. Zarówno z budżetowego, jak i z merytorycznego punktu widzenia - mówię o tym z pełnym przekonaniem - lepsze jest rozwiązanie polegające na tym, aby dać więcej, ale w ciągu określonego czasu.</u>
<u xml:id="u-126.2" who="#RafałZagórny">Po drugie, uważam, że bankom łatwiej będzie osiągnąć próg 300 tys. euro. Mówię to na podstawie faktów, na podstawie tego, co obserwowałem w Komisji Nadzoru Bankowego. Gdyby nie fakt, że rozpoczęliśmy prace nad omawianą ustawą, to mielibyśmy dużo więcej banków skonsolidowanych. Proces konsolidacji zatrzymał się około pół roku temu. Dyrektor Dariusz Twardowski i inne osoby obecne na sali mogą to potwierdzić. Próg 300 tys. euro będzie łatwiej osiągnąć poprzez konsolidację. Trudniej będzie osiągnąć kolejne progi: 500 tys. euro i 1 mln euro, gdyż prosta konsolidacja, być może, jeszcze coś da przy progu 500 tys. euro. Przy progu 1 mln euro proste rezerwy prawdopodobnie się wyczerpią. Wówczas trzeba będzie wprowadzić pewne mechanizmy, które umożliwią pomoc bankom, zachęcą je do działania. Nie jest to najbardziej potrzebne dzisiaj czy w 2001 r. Powtórzę po raz ostatni, że konsolidacja następowała i będzie następować dalej.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#MałgorzataOstrowska">Myślę, że przyjdzie taki moment, w którym będziemy dysponować pewnymi danymi na temat tego, w jaki sposób niektórym bankom udało się osiągnąć próg 300 tys. euro. Chciałabym zapytać przedstawicieli Komisji Nadzoru Bankowego, czy dysponują pełną wiedzę, w jakiej kondycji znajdują się obecnie banki, które osiągnęły wspomniany próg? Czy przypadkiem nie wykorzystywano różnych sytuacji, żeby z wielkim trudem wskazać wymagany próg, a teraz tworzy się dodatkowe rezerwy itp.? Nie mamy rzetelnej wiedzy na ten temat.</u>
<u xml:id="u-127.1" who="#MałgorzataOstrowska">Uważam, że zamiast wyczyniać specjalne sztuczki, które pozwoliłyby na wykazanie określonego poziomu kapitałów własnych, lepiej, żeby banki wprost przyznały, że brakuje im jeszcze tyle i tyle, i miały skąd uzupełnić brakujące środki. Mam nadzieję, że pierwszy próg już się nie zmieni. Jeżeli chodzi o kolejne etap, mogę się zgodzić z moim przed mówcą. Problem polega jednak na tym, aby dać szansę bankom spółdzielczym już dzisiaj. Za parę lat będziemy się martwić, skąd banki wezmą środki na uzyskanie wielkich kapitałów, jak będą przebiegały następne konsolidacje. Obecnie rozstrzygamy o losie banków. Dlatego określone rozwiązanie jest potrzebne już w tej chwili.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#StanisławKracik">Staram się analizować podobne sytuacje w kontekście całej ustawy oraz pewnego celu, którego osiągnięcie zakładaliśmy. Nie chcę przypominać narodowego - patriotycznego tonu, który dźwięczał na początku naszej debaty w sprawie kierunków prywatyzacji Banku Gospodarki Żywnościowej SA. Jest uchwała Sejmu na ten temat.</u>
<u xml:id="u-128.1" who="#StanisławKracik">Jeżeli zaczniemy dyskutować o trudnościach budżetu państwa na 2001 r., to dobrze byłoby, żebyśmy gdzieś z tyłu głowy mieli zakodowane to, co deklarowało wielu posłów, a mianowicie iż bardzo chcielibyśmy, żeby prywatyzacja BGŻ SA odbywała się przy udziale polskiego kapitału. Jeżeli tak ma być, to odbywa się podczas obecnej dyskusji. Nic z tego nie będzie. Tak naprawdę proponuje się odkładanie terminu prywatyzacji BGŻŻ SA. Kapitał się nie urodzi. Proszę sobie odpowiedzieć na pytanie, czego chcemy. Proszę to powiedzieć publicznie, a nie zgłaszając poprawkę po poprawce. Proszę się przyznać, że pomysł na narodową prywatyzację Banku Gospodarki Żywnościowej SA został zarzucony i w związku z tym nastąpi to za 6 czy ileś tam lat albo nawet nigdy. Będziemy wówczas mniej więcej wiedzieli, o co chodzi.</u>
<u xml:id="u-128.2" who="#StanisławKracik">Chciałbym mieć wewnętrzną pewność, że każda przyjmowana poprawka trzyma się jakiejś osi, którą wspólnie wydyskutowaliśmy i stwierdziliśmy, że chcemy ją zrealizować przez omawianą ustawę. Tak samo odbieram problem 2010 r. i 2001 r. Tak samo będę oceniał kwestię dysponowania przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny kwotę 130 mln zł teraz albo kiedyś tam.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#DariuszGrabowski">Czy ktoś jeszcze pragnie zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-129.1" who="#DariuszGrabowski">Przypominam, że będziemy głosować łącznie poprawki nr 12, 13 i 14. Kto opowiada się za przyjęciem poprawek nr 12, 13 i 14?</u>
<u xml:id="u-129.2" who="#DariuszGrabowski">Stwierdzam, że Komisja 7 głosami, przy 3 głosach przeciwnych i braku wstrzymujących się, odrzuciła poprawki nr 12, 13 i 14.</u>
<u xml:id="u-129.3" who="#DariuszGrabowski">Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 15. Czy ktoś pragnie zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#MałgorzataOstrowska">W poprawce tej proponuje się skreślenie lit. e) w art. 35 ust. 3. Jeżeli propozycja ta zostałaby przyjęta, to tym samym banki spółdzielcze byłyby pozbawione możliwości zaciągania pożyczek w Bankowym Funduszu Gwarancyjnym na zakup akcji banku zrzeszającego. Chciałabym usłyszeć opinię na ten temat. Zdaje się, że ograniczalibyśmy dobrowolność wyboru przez bank spółdzielczy banku zrzeszającego.</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#RafałZagórny">Dokładnie o to chodzi. Pomysł, aby z pożyczonych środków kupować akcje, jest sprzeczny ze zdrowym rozsądkiem. Chodzi tu o rozwiązanie szalenie ryzykowne z ekonomicznego punktu widzenia. Ponadto jest ono niespójne z Prawem bankowym. Dyrektor Przemysław Morysiak wyjaśni to dokładniej.</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#PrzemysławMorysiak">Istnieje zakaz nabywania akcji przez banki ze środków obciążonych. Mielibyśmy tu do czynienia z ewidentnym wyłomem niezgodnym z obowiązującym prawem. Stąd wzięła się poprawka Senatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#DariuszGrabowski">Mam nadzieję, że stanowisko rządu jest zrozumiałe.</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#StanisławKracik">Chciałbym poznać opinię Biura Legislacyjnego. Jeżeli wariant sejmowy jest sprzeczny z inną ustawą, a poprawka Senatu usuwa tę sprzeczność, to czuję się zobowiązany opowiedzieć za propozycją senacką. Jednak, kiedy Sejm redagował stosowny przepis, Biuro Legislacyjne nie zgłaszało podobnego zastrzeżenia.</u>
<u xml:id="u-134.1" who="#StanisławKracik">Czasami pewne decyzje wydają się nierozsądne. Odwołam się do przykładu własnej gminy. W 1991 r. użyczaliśmy pieniędzy na opłacenie aktów notarialnych przy procesie prywatyzacji mieszkań. Powszechne uwłaszczenie posła Adama Bieli przestało nas w ogóle interesować, ponieważ wszystko dawno zostało już uwłaszczone i sprywatyzowane. Czasami warto jest komuś pomóc na starcie, żeby potem mógł być samodzielnym przez kolejną dekadę czy nawet do końca swojego życia.</u>
<u xml:id="u-134.2" who="#StanisławKracik">Muszę przyznać, że argumenty Ministerstwa Finansów nie przekonują mnie. Gdyby rzeczywiście zachodziła tu sprzeczność prawna albo niemożność wykonania określonych działań, to wówczas mielibyśmy do czynienia z inną sytuacją.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Nie wiem, w którym miejscu miałaby występować wspomniana sprzeczność. Pragnę podkreślić, że nie tylko przedstawiciele Biura Legislacyjnego, ale też reprezentanci rządu brali udział w dotychczasowych pracach Komisji. Nikt wcześniej nie zgłaszał podobnych zastrzeżeń. Osobiście nie widzę żadnej sprzeczności. Być może się mylę. Proszę wobec tego o wskazanie przez przedstawicieli Ministerstwa Finansów, w którym miejscu pojawia się wspomniana sprzeczność.</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#RafałZagórny">Chodzi o art. 25 ust. 3 Prawa bankowego, którego treść jest następująca: „Komisja Nadzoru Bankowego może odmówić wydania zezwolenia na nabycie akcji lub praw z akcji, jeżeli osoba zamierzająca nabyć akcje lub prawa z akcji nie daje rękojmi prowadzenia spraw banku w sposób należycie zabezpieczający interes jego klientów, albo gdy środki przeznaczone na nabycie akcji lub z praw akcji pochodzą z pożyczki lub kredytu lub źródeł nieudokumentowanych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Przecież Fundusz był tworzony po to, aby banki mogły nabyć akcje.</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#DariuszGrabowski">Czy pieniądze z Bankowego Funduszu Gwarancyjnego mają być darowizną, czy pożyczką? Cały czas rozmawialiśmy o pożyczce. Jeżeli miałaby to być pożyczka, to propozycja sejmowa jest zgodna z prawem. Osobiście tak to rozumiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#DariuszTwardowski">O ile ustawa ma służyć wzmocnieniu sektora banków spółdzielczych, o tyle wydaje się, że cel określony w jej art. 35 ust. 3 lit. e) nie wzmacnia owych banków. Służy on wzmocnieniu banków zrzeszających, gdyż to ich kapitał będzie wzrastał. Nie wiem, czy cel ten pozostaje w zgodzie z pozostałymi celami określonymi w poprzednich przepisach. Wydaje się, że nie jest on zbyt kompatybilny w stosunku do pozostałych rozwiązań.</u>
<u xml:id="u-139.1" who="#DariuszTwardowski">Dyskutowaliśmy o potrzebie wzmocnienia banków także w kontekście progów kapitałowych. W jaki sposób nabywanie akcji banku zrzeszającego ma służyć ich osiąganiu? Lepiej byłoby wykorzystać te środki na efektywne przeprowadzenie łączeń banków spółdzielczych.</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#DariuszGrabowski">Czy, jeśli pożyczki zostaną przeznaczone na nabycie udziałów w Banku Gospodarki Żywnościowej SA, to dobrze czy źle?</u>
<u xml:id="u-140.1" who="#DariuszGrabowski">Przystępujemy do głosowania. Kto opowiada się za przyjęciem poprawki nr 15?</u>
<u xml:id="u-140.2" who="#DariuszGrabowski">Stwierdzam, że Komisja 8 głosami, przy braku głosów przeciwnych i 1 wstrzymującym się, odrzuciła poprawkę nr 15.</u>
<u xml:id="u-140.3" who="#DariuszGrabowski">Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 16.</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#MałgorzataOstrowska">Mam pytanie do Biura Legislacyjnego. Senat proponuje, aby ustawa weszła w życie z dniem 1 stycznia 2001 r. Czy są szczegółowe przepisy dotyczące vacatio legis? Czy możemy przyjąć proponowane rozwiązanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Oczywiście, że są takie przepisy. Proponowany termin jest jak najbardziej zgodny z zasadami techniki legislacyjnej. Niebezpieczeństwo polega na czym innym. Prezydent RP ma 21 dni na wyrażenie swojego stanowiska. Należy to wziąć pod uwagę. Prezydent RP może podpisać ustawę w ciągu 2–3 dni, ale może też wykorzystać cały przysługujący mu termin. Wówczas jeżeli przyjmiemy rozwiązanie proponowane przez Senat, ustawa wejdzie w życie w dniu 1 stycznia 2001 r., ale będzie obowiązywała z mocą wsteczną. Zostanie ona ogłoszona dopiero w styczniu. Na tym polega niebezpieczeństwo.</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#MałgorzataOstrowska">Jaki termin jest bezpieczny?</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Ten, który jest zaproponowany w ustawie przyjętej przez Sejm. Termin 30 dni od dnia ogłoszenia jest jak najbardziej realny.</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#StanisławKracik">Jeżeli propozycja Senatu zostanie odrzucona, to jaki zapis pozostanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W ustawie przyjętej przez Sejm termin jej wejścia w życie wynosi 30 dni od dnia ogłoszenia. Senat zmienił ten termin na dzień 1 stycznia 2001 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#DariuszGrabowski">Skoro wszystkie wątpliwości zostały wyjaśnione, przystępujemy do głosowania. Kto opowiada się za przyjęciem poprawki nr 16?</u>
<u xml:id="u-147.1" who="#DariuszGrabowski">Stwierdzam, że Komisja 9 głosami za, przy 1 głosie przeciwnym i braku wstrzymujących się, odrzuciła poprawkę nr 16.</u>
<u xml:id="u-147.2" who="#DariuszGrabowski">Tym sposobem rozpatrzyliśmy wszystkie poprawki zgłoszone przez Senat do ustawy o funkcjonowaniu banków spółdzielczych, ich zrzeszaniu się i bankach zrzeszających.</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#MałgorzataOstrowska">Mam prośbę do posłów różnych klubów, wszystkich sympatyków i hobbystów, aby zechcieli ustalić termin kolejnego spotkania jeszcze w tym tygodniu. Proponuję piątek. Chodzi o przygotowanie stosownej poprawki odnoszącej się do przepisu dotyczącego osób uprawnionych. Mam gorącą prośbę, aby zainteresowane osoby zechciały do czwartku przedstawić swoje propozycje. Następnie spróbujmy zredagować projekt niezbędnej nowelizacji ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#DariuszGrabowski">Posłanka Małgorzata Ostrowska proponuje, abyśmy spotkali się w piątek. O dokładnym terminie posiedzenia poinformuje wszystkich sekretariat Komisji. Do czwartku proszę składać w sekretariacie propozycje w zakresie poprawienia przepisów artykułu dotyczącego prywatyzacji Banku Gospodarki Żywnościowej SA i akcji pracowniczych.</u>
<u xml:id="u-149.1" who="#DariuszGrabowski">Pozostało nam dokonanie wyboru posła sprawozdawcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#ZygmuntBerdychowski">Proponuję kandydaturę posła Tadeusza Cymańskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#MałgorzataOstrowska">Ponieważ od początku procesu legislacyjnego posłem sprawozdawcą był poseł Dariusz Grabowski, proponuję, aby konsekwentnie pełnił tę rolę do końca.</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#DariuszGrabowski">Wobec tego musimy przeprowadzić głosowanie. Kto opowiada się za powierzeniem funkcji posła sprawozdawcy posłowi Tadeuszowi Cymańskiemu?</u>
<u xml:id="u-152.1" who="#DariuszGrabowski">Stwierdzam, że Komisja 4 głosami za, przy 3 głosach przeciwnych i 1 wstrzymującym się, odrzuciła kandydaturę posła Tadeusza Cymańskiego.</u>
<u xml:id="u-152.2" who="#DariuszGrabowski">Kto opowiada się za powierzeniem funkcji posła sprawozdawcy posłowi Dariuszowi Grabowskiemu?</u>
<u xml:id="u-152.3" who="#DariuszGrabowski">Stwierdzam, że Komisja 6 głosami za, przy braku głosów przeciwnych i 1 wstrzymującym się, zaaprobowała kandydaturę posła Dariusza Grabowskiego.</u>
<u xml:id="u-152.4" who="#DariuszGrabowski">Dziękuję za okazane zaufanie.</u>
<u xml:id="u-152.5" who="#DariuszGrabowski">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>