text_structure.xml 88.4 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#DariuszGrabowski">Otwieram posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej. Witam wszystkich obecnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#StanisławStec">Proszę, żeby w przyszłości posiedzenia Komisji odbywały się w większej sali. Projektem ustawy zainteresowanych jest wiele osób. Prace nad projektem powinny odbywać się w lepszych warunkach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#DariuszGrabowski">Na pewno zrobimy w tym zakresie wszystko, co będzie możliwe. Proszę o pomoc największych klubów parlamentarnych, gdyż mamy duże kłopoty z rezerwacją odpowiedniej sali.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#DariuszGrabowski">W dniu dzisiejszym odbywają się posiedzenia innych Komisji. W związku z tym członkowie komisji prosili, żeby na posiedzeniu nie przeprowadzać głosowań, lecz przełożyć je na następne posiedzenie Komisji. W tej sytuacji będziemy omawiać kolejne artykuły. Jeśli nie będą one wzbudzać kontrowersji, będą przyjmowane w uzgodnionej wersji. Nad kontrowersyjnymi zapisami głosować będziemy na następnym posiedzeniu Komisji. Przystępujemy do realizacji porządku obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MariaStolzman">Czy następne posiedzenie Komisji odbędzie się w przyszłą środę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#DariuszGrabowski">Tak. Pracę rozpoczniemy od art. 6 ust. 10. Posłanka Maria Stolzman zgłosiła propozycję, żeby banki spółdzielcze mogły wykonywać czynności związane z obrotem dewizowym. Ten punkt został przyjęty. W tej sprawie otrzymaliśmy pismo podpisane przez ministra Zagórnego. Najważniejsze w tym liście jest stwierdzenie, że ta propozycja jest przedwczesna.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#DariuszGrabowski">Proszę przedstawiciela Ministerstwa Finansów o komentarz w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PrzemysławMarysiak">Narodowy Bank Polski przeprowadził pełną analizę tego problemu. Dysponujemy kopią pisma podpisanego przez panią prezes. Problem został szeroko omówiony w tym piśmie. Minister finansów podpisuje się pod stwierdzeniami zawartymi w tym piśmie. Prowadzona jest analiza spraw związanych z czynnościami dotyczącymi obrotu dewizowego w sektorze bankowym, pod kątem wprowadzenia zmian do ustawy Prawo bankowe. Nowelizacja ustawy jest przewidziana jeszcze w tym roku. Jest ona potrzebna m.in. ze względu na potrzebę dostosowania prawa do wymogów Unii Europejskiej. W projekcie ustawy znajdą się zmiany dotyczące całego sektora bankowego, a więc zarówno banków komercyjnych jak i banków spółdzielczych. Dlatego minister finansów napisał, że taka inicjatywa jest przedwczesna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MariaStolzman">Przed rozpoczęciem prac nad projektem ustawy rozmawiałam na ten temat z panem dyrektorem. Powiedział pan wtedy, że Ministerstwo Finansów jest otwarte na różne propozycje. Zdawał pan sobie sprawę z tego, że ustawa nie wyczerpuje wszystkich problemów dotyczących banków.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#MariaStolzman">W tej propozycji chodzi właściwie o drobiazg. Chcemy, żeby za zgodą Narodowego Banku Polskiego banki spółdzielcze mogły prowadzić obrót dewizowy. Wiele banków spółdzielczych posiada już takie zezwolenia. Jednak ta propozycja jest natychmiast blokowana. Nie wiemy jeszcze kiedy zostanie zmienione prawo bankowe. Nowelizacja ustawy może zostać przyjęta przez Sejm następnej kadencji. Taka obietnica nie rozwiązuje problemu. Jeśli Komisja nie może zaproponować żadnej zmiany do projektu rządowego, nie wiem jaki jest cel prac nad tym projektem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#DariuszGrabowski">Widzę, że w tej sprawie chce zabrać głos kilku posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#BernardSzweda">Chcę zapytać pana dyrektora, czy nie jest to gra na czas? Proszę, żeby nie dezorganizował pan naszej pracy nad projektem ustawy. Wyjaśnienia, że propozycja zostanie uwzględniona przy nowelizacji ustawy, są śmieszne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#StanisławStec">Czy ostrożne stanowisko rządu w tej sprawie wynika z sugestii Narodowego Banku Polskiego? Narodowy Bank Polski dmucha na zimne po wpadce z Bankiem Staropolskim. Za tę wpadkę winię nadzór bankowy, który nie wyegzekwował od banku swoich zaleceń i wniosków pokontrolnych. Taka sytuacja była tolerowana przez kilka lat. Z tego powodu nie mogą zostać pokrzywdzone banki spółdzielcze, które mogą realizować czynności związane z obrotem dewizowym za zgodą Narodowego Banku Polskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MałgorzataOstrowska">Chcę zadać pytanie przedstawicielom Narodowego Banku Polskiego. W uzasadnieniu stanowiska Narodowego Banku Polskiego napisano, że dopiero przygotowywana nowelizacja prawa bankowego będzie mogła uwzględnić propozycję, którą w tej chwili rozpatrujemy. Opowiadam się za usystematyzowaniem wszystkich kwestii w kodeksowych aktach prawnych. Wydaje się jednak, że to uzasadnienie nie jest wystarczające. Narodowy Bank Polski wskazał, że rozszerzenie zakresu działania może odbyć się ze szkodą dla prowadzenia prawidłowej działalności. Przedstawiono kilka mniej lub bardziej zasadnych argumentów. Zasugerowano zmianę przepisów przy okazji nowelizacji prawa bankowego. Nie odniesiono się do argumentów merytorycznych przemawiających za przyjęciem tego rozwiązania. Zaproponowano jedynie inny termin i tryb wprowadzenia tej zmiany. Taka jest główna przyczyna negatywnego stanowiska. Ja także opowiadam się za podejmowaniem uregulowań kompleksowych. Uważam, że rozpatrywana ustawa powinna kompleksowo uregulować duży obszar spraw bankowości spółdzielczej. Przepisy zawarte w tej ustawie można będzie przenieść później do prawa bankowego, dzięki czemu zostanie zachowana spójność między tymi regulacjami. W przeszłości podejmowaliśmy już tego typu działania. W tej sytuacji argument dotyczący czystości legislacyjnej wydaje się wątpliwy.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#MałgorzataOstrowska">Proszę o przedstawienie głównych argumentów, które zadecydowały o negatywnym stanowisku Narodowego Banku Polskiego oraz o ich krótkie uzasadnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#StanisławKalemba">Na poprzednim posiedzeniu prosiłem o pisemne przedstawienie rozwiązań obowiązujących w bankach spółdzielczych w Unii Europejskiej. Proszę o przedstawienie standardów obowiązujących w Unii Europejskiej. Uważam, że powinniśmy zmierzać w tym samym kierunku. Czy banki spółdzielcze, które funkcjonują w Polsce, prowadzą obrót dewizowy? Mam na myśli np. Bank Reiffeisen. Kilka dni temu byłem w Pradze, gdzie Bank Reiffeisen prowadzi pełny obrót dewizowy. Dlaczego nie chcemy otworzyć takiej możliwości dla banków spółdzielczych.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#StanisławKalemba">Kilka lat temu byłem we Francji. Spółdzielczy bank Credit Agricol przeprowadzał wszystkie operacje dewizowe. W jakim kierunku zmierzają proponowane rozwiązania? Proszę przedstawicieli rządu o przedstawienie jasnego stanowiska w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#DariuszGrabowski">Rozumiem, że mamy tu dwa problemy. Pierwszy problem dotyczy stanowiska zawartego w pismach Ministerstwa Finansów i Narodowego Banku Polskiego. Napisano w nich, że rozważana jest możliwość udzielenia zgody na prowadzenie przez banki spółdzielcze obrotu dewizowego. Powstaje jedynie pytanie, kiedy to nastąpi. Rząd sugeruje, że przyjęcie tego rozwiązania należy odłożyć.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#DariuszGrabowski">Wydaje się, że sytuacja jest dość szczególna. Resztka polskiej bankowości, którą są banki spółdzielcze, jest pozbawiona możliwości prowadzenia pewnych czynności bankowych. Obrót dewizowy pozostawiamy w rękach banków zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#DariuszGrabowski">Chcielibyśmy dowiedzieć się do kiedy należałoby odłożyć podjęcie tej decyzji. Możemy przyjąć, że już niedługo do Polski zaczną napływać fundusze pomocowe z Unii Europejskiej. Banki spółdzielcze postulują, żeby te fundusze trafiały do tych banków, gdzie byłyby rozdysponowane. Czy odłożenie tej decyzji nie spowoduje, że banki spółdzielcze zostaną pozbawione możliwości uczestniczenia w obrocie tymi środkami?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#MałgorzataOstrowska">Nie jest prawdą, że banki spółdzielcze nie prowadzą działalności dewizowej. Mam przed sobą informację, z której jednoznacznie wynika, że np. Lubelski Bank Regionalny otrzymał w lipcu ubiegłego roku zgodę na prowadzenie działalności dewizowej w pełnym zakresie. W tej chwili banki spółdzielcze chcą otrzymać zezwolenie na samodzielne prowadzenie działalności dewizowej, zamiast prowadzić ją za pośrednictwem banków regionalnych.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#MałgorzataOstrowska">Przypomnę, że będziemy podejmować decyzję o dwu lub trzyszczeblowej strukturze tych banków. W chwili obecnej banki regionalne mogą zlecić prowadzenie działalności dewizowej. W takiej sytuacji banki spółdzielcze pracują w imieniu i na rzecz swoich banków regionalnych. Teraz chodzi o to, żeby pracowały dla siebie. W zakresie swojego działania powinny mieć prowadzenie działalności, którą i tak w tej chwili prowadzą w imieniu i na rzecz banku regionalnego.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#MałgorzataOstrowska">Uważam, że nie ma sensu obrona zapisów zawartych w przedłożeniu rządowym, gdyż banki spółdzielcze już prowadzą taką działalność. Można powiedzieć, że są przygotowane do takich działań, jeśli nie ma przeszkód, żeby banki regionalne zlecały im prowadzenie działalności dewizowej. Proszę o wyjaśnienie skąd bierze się negatywne stanowisko rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PrzemysławMarysiak">Postaram się odpowiedzieć bez emocji. Powtórzę to, co napisano w pismach Narodowego Banku Polskiego i Ministerstwa Finansów. Żadna z tych instytucji nie jest przeciwna przyjęciu rozwiązania, które już funkcjonuje w praktyce. Jednak praktyka wygląda nieco inaczej. Banki spółdzielcze wykonują czynności związane z obrotem dewizowym na zlecenie. Na odstawie art. 5 ust. 2 obecnie obowiązującej ustawy banki spółdzielcze mogą wykonywać inne czynności bankowe niż wymienione w ust. 1 we własnym imieniu, ale za zgodą banku regionalnego. Ten przepis jest stosowany. Jednak w przypadku obrotu dewizowego niezbędne jest upoważnienie wydane przez prezesa Narodowego Banku Polskiego. Tu właśnie tkwi problem, który należy rozstrzygnąć. Niektóre banki spółdzielcze pod rządami starego prawa dewizowego posiadały w tym zakresie stosowne upoważnienia, które zostały wznowione przez prezesa Narodowego Banku Polskiego. W tych przypadkach nie ma żadnego problemu. Minister finansów i prezes Narodowego Banku Polskiego nie zamierzają nikomu odbierać nadanych wcześniej uprawnień. Nie chodzi także o to, żeby banki spółdzielcze nie wykonywały czynności dewizowych. Chodzi jedynie o to, żeby w całym pakiecie ustaw dotyczących sektora bankowego w końcu był porządek. Rozwiązania dotyczące całego sektora powinny znaleźć się w Prawie bankowym.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PrzemysławMarysiak">W tej chwili trwają prace nad nowelizacją ustawy Prawo bankowe i skorelowaniem różnych ustaw dotyczących sektora bankowego. W dniu dzisiejszym nie jesteśmy jeszcze w stanie przedstawić propozycji zapisu, który mógłby się odnosić do całego sektora. Nie oznacza to wcale, że taka propozycja nie zostanie przedstawiona jeszcze przed zakończeniem prac nad projektem tej ustawy przez Komisję Nadzwyczajną. Tak właśnie należy rozumieć stanowisko rządu. Przyjęty jest określony harmonogram prac. Rząd uważa, że wszystkie ustawy powinny do siebie pasować. Nie ma mowy o graniu na czas. Rząd traktuje ten problem bardzo poważnie. Świadczy o tym to, co państwu powiedziałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#DariuszGrabowski">Czy przedstawiciele Narodowego Banku Polskiego chcą zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#DariuszTwardowski">Obrót dewizowy jest uregulowany przez Prawo dewizowe. Uważamy, że byłoby niewłaściwe, aby regulacje dotyczące tego obszaru działania znajdowały się w trzech różnych ustawach. Mogłoby to powodować wątpliwości interpretacyjne. W art. 5 ustawy Prawo bankowe wymienia się katalog czynności bankowych. Natomiast w art. 6 rozpatrywanego projektu mówi się o czynnościach, które mogą wykonywać banki spółdzielcze, co może być odebrane jako określenie zakresu dostępnego dla nich działania.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#DariuszTwardowski">Już w chwili obecnej art. 99 ustawy Prawo bankowe pozwala upoważnić wszystkie banki do dokonywania pewnych czynności dewizowych. W związku z tym uważamy, że sytuacja jest uregulowana. W obowiązującej ustawie o restrukturyzacji banków spółdzielczych, w katalogu zawartym w art. 5 nie zostały wymienione czynności dewizowe. Jednak banki spółdzielcze na podstawie upoważnień wydawanych w trybie art. 99 Prawa bankowego dokonują takich czynności. Są to czynności prowadzone w walucie krajowej w relacjach z osobami, które nie są rezydentami. Nie ma woli do powstrzymania banków spółdzielczych od prowadzenia tych działań.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#DariuszTwardowski">Banki spółdzielcze wykonują czynności dewizowe w imieniu i na rzecz banków regionalnych. Jednak w takich przypadkach ryzyko związane z wykonywaniem tych czynności obciąża bank regionalny. W takich przypadkach bank regionalny jest zobowiązany do dostarczenia odpowiednich procedur, do posiadania wykwalifikowanej kadry, która zapewnia bezpieczeństwo obrotu. I tak całe ryzyko związane z tego typu operacjami obciąża bank regionalny. Jest to zupełnie inna sytuacja niż w sytuacji gdyby banki spółdzielcze podejmowały samodzielnie takie działania. Wiążą się one ze znacznym ryzykiem. Nie można upoważnić banków spółdzielczych do ich podejmowania bez możliwości kontroli.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#DariuszTwardowski">Pan dyrektor mówił o tym, że banki spółdzielcze mogą za zgodą banku regionalnego wystąpić z wnioskiem o udzielenie upoważnienia w trybie art. 99. Uważam, że nie jest potrzebne wprowadzanie dodatkowej regulacji w kolejnej ustawie. Te kwestie są uregulowane w ustawie o charakterze zasadniczym, którą jest Prawo dewizowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#MariaStolzman">Widzę pewną sprzeczność między stanowiskami Narodowego Banku Polskiego a Ministerstwa Finansów. Ministerstwo Finansów uważa, że można to zrobić lecz należy poczekać. Natomiast Narodowy Bank Polski mówi, że można to zrobić. Można przyjąć następujący punkt widzenia. Jeśli wszystko ma regulować prawo bankowe, po co robimy tę ustawę? Jest to ustawa specjalistyczna. Uważam, że powinny w niej zostać zapisane uprawnienia banków spółdzielczych do prowadzenia działalności dewizowej. Zwracam uwagę, że mój wniosek został źle sformułowany przez Biuro Legislacyjne. Wyraźnie mówiłam, że chodzi mi o obrót dewizowy prowadzony w złotówkach, co nie zostało uwzględnione w proponowanym zapisie. Uważam, że w tej sprawie przewodniczący Komisji powinien zarządzić głosowanie. Wydaje się, że poznaliśmy już wszystkie argumenty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#AndrzejWoźnicki">Dyskutując o tym zapisie powinniśmy odwołać się do dwóch zasad. Pierwsza z nich dotyczy swobody obrotu gospodarczego. Im mniej jest ograniczeń, tym lepiej. Druga zasada dotyczy bezpieczeństwa obrotu bankowego.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#AndrzejWoźnicki">Przedstawiciel Narodowego Banku Polskiego powiedział, że obecnie banki spółdzielcze mogą prowadzić działalność dewizową za zgodą banku regionalnego. W tej sytuacji nic nie stoi na przeszkodzie, żeby ten zapis znalazł się w ustawie. Może należałoby uzupełnić ten przepis, dodając zapis o banku zrzeszającym. Do tej pory tak właśnie to funkcjonuje. Chyba nie jest korzystne, żeby w tym przypadku ograniczać zasadę bezpieczeństwa obrotu bankowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#MałgorzataOstrowska">Można powiedzieć, że w obszarze bankowości będą działały trzy ustawy. Poza prawem bankowym będziemy mieli także ustawę o bankowości spółdzielczej, dotyczącej tego specyficznego rodzaju bankowości. Prawo bankowe dotyczy wszystkich banków i w pewnym zakresie obejmuje także działalność banków spółdzielczych. W tej sytuacji nie możemy przyjąć argumentów Narodowego Banku Polskiego. Utwierdziły mnie one w przekonaniu, że w rozpatrywanej przez nas ustawie należy dokładnie wymienić cały katalog czynności bankowych, które będą mogły prowadzić banki spółdzielcze.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#MałgorzataOstrowska">Uważam, że odpowiednie miejsce do takiego zapisu jest w artykule, który rozpatrujemy. Sami państwo powiedzieli, że będzie to najważniejsza ustawa dla sektora bankowości spółdzielczej. Na pewno w obu ustawach będzie wiele podobnych zapisów. Będą to zapisy równoważne, chociaż na pewno przewagę będą mieć zapisy prawa bankowego. Uważam, że nie powinniśmy odkładać przyjęcia tych regulacji. Zgłaszam wniosek o rozszerzenie katalogu zawartego w art. 6 o punkt mówiący o wykonywaniu czynności obrotu dewizowego w brzmieniu zaproponowanym przez posłankę Marię Stolzman.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#KrystynaMajerczykŻabówka">Chcę zwrócić uwagę, że art. 99 Prawa bankowego stanowi, że uprawnienia dewizowe są nadawane na podstawie odrębnego upoważnienia Narodowego Banku Polskiego. Uważam, że czymś innym jest wykonywanie tego typu czynności bankowych, a czymś innym zapisanie w ustawie, że można te czynności wykonywać. Proszę przeczytać art. 20 Prawa bankowego, który odsyła do lex specialis, którym jest ustawa o bankach spółdzielczych. Nie ma żadnych przeszkód, żeby przyjąć taki zapis. Uważam, że jest wskazane, żeby w tej ustawie zapisać uprawnienia banków spółdzielczych do wykonywania czynności dewizowych. Nie zmieni to sytuacji, gdyż w każdym przypadku wymagana będzie zgoda Narodowego Banku Polskiego na wykonywanie takich czynności i stosowna licencja. O tym właśnie mówi art. 99 Prawa bankowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Posłanka Maria Stolzman powiedziała, że chciała żeby działalność dewizowa banków spółdzielczych była prowadzona w złotówkach. Z mojej wiedzy wynika, że nie można wprowadzić do ustawy takiego zapisu. Z ustawy Prawo dewizowe wynika, że obrót dewizowy to czynność prawna lub inne zdarzenie stanowiące, powodujące lub mogące powodować płatność środkami stanowiącymi wartości dewizowe. Natomiast wartości dewizowe to zagraniczne środki płatnicze, waluty obce, dewizy itd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#MariaStolzman">W takim razie cofam moje zastrzeżenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#MałgorzataOstrowska">Należy powiedzieć ogólnie o czynnościach obrotu dewizowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#KrzysztofPietraszkiewicz">Uważam, że najlepszym rozwiązaniem jest propozycja przedstawiona przez panią ekspert. W ustawie należałoby zapisać, że istnieje taka możliwość. Jednocześnie pozostawiamy inne rozwiązanie, które daje prezesowi Narodowego Banku Polskiego możliwość podjęcia w tej sprawie decyzji. W licencji wydanej przez Narodowy Bank Polski określone zostanie jaki rodzaj czynności dewizowych może wykonywać dany bank spółdzielczy.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#KrzysztofPietraszkiewicz">W chwili obecnej 112 banków spółdzielczych już ma taką zgodę. Realizują one dokładnie określony zakres czynności dewizowych. Możemy tę sprawę uporządkować wpisując do ustawy o bankach spółdzielczych, że mogą to robić. Z przepisów Prawa bankowego będzie wynikać zakres tych czynności. Tym problemem lex specialis nie musi się zajmować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#ElżbietaGozdecka">Jeśli Komisja uzna za celowe uzupełnienie katalogu czynności, nie może to być punkt w ust. 1, który mówi, że rozszerzenie zakresu czynności następuje za zgodą Komisji Nadzoru Bankowego. Należy to zapisać w odrębnym ustępie lub odrębnym artykule. Tak jak w art. 99 Prawa bankowego, należy zaznaczyć, że to upoważnienie następuje za zgodą prezesa Narodowego Banku Polskiego.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#ElżbietaGozdecka">Jeśli przyjmą państwo, że odbywać się to będzie za zgodą Komisji Nadzoru Bankowego, będzie to zupełnie inne rozwiązanie niż przyjęte w prawie bankowym. Można się zastanawiać, czy w takiej sytuacji banki spółdzielcze nie będą traktowane lepiej niż banki komercyjne i banki spółdzielcze, które nie będą podlegały tej ustawie ze względu na wymogi kapitałowe. To rozwiązanie działałoby automatycznie. W innych przypadkach konieczne byłoby upoważnienie prezesa Narodowego Banku Polskiego, które określałoby zakres wykonywanych czynności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#MariaStolzman">Na ten problem zwracaliśmy uwagę na poprzednim posiedzeniu Komisji. Przedstawiciele Biura Legislacyjnego mieli zapisać to we właściwy sposób. Wiemy, że nie może to być zapisane jako punkt wśród wielu innych spraw, które wymagają uzgodnienia z bankiem regionalnym. Powinien to być osobny przepis mówiący o tym, że czynności dewizowe mogą być wykonywane za zgodą prezesa Narodowego Banku Polskiego. Mówiliśmy o tym dokładnie na poprzednim posiedzeniu Komisji. Pozostało jedynie rozstrzygnięcie, czy należy to zapisać np. w art. 7. Jest to problem formalny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#DariuszGrabowski">Zamykam dyskusję na ten temat. W dniu dzisiejszym nie będziemy rozstrzygać tego problemu w głosowaniu. Rozumiem, że stanowisko Komisji w tej sprawie jest jednolite. Chcemy, żeby w ustawie znalazł się zapis dopuszczający możliwość prowadzenia przez banki spółdzielcze obrotu dewizowego na podstawie upoważnienia prezesa Narodowego Banku Polskiego, o którym jest mowa w art. 99 ustawy Prawo bankowe. Taki przepis dodamy do projektu ustawy. Biuro Legislacyjne przygotuje propozycję odpowiedniego zapisu i wskaże miejsce, w którym powinien się znaleźć.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#DariuszGrabowski">Przechodzimy do omówienia następnych problemów. Nie będziemy podejmować decyzji w sprawie art. 7, w którym jest mowa o składzie rad. Na poprzednim posiedzeniu omówiliśmy także art. 8 i art. 9. Do art. 9 złożono trzy nowe propozycje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#MariaStolzman">Ja także mam propozycję zmiany art. 9.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#DariuszGrabowski">W tej sytuacji proponuję, żebyśmy dyskusję nad art. 9 przełożyli na następne posiedzenie Komisji. Musimy mieć czas, żeby przemyśleć wszystkie zgłoszone propozycje. Chciałbym, żeby wszyscy członkowie Komisji otrzymali komplet nowych propozycji. Proszę, żeby zostały one doręczone wszystkim posłom. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 10.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#DariuszTwardowski">Proszę, żeby propozycje zmian do art. 9 zostały także dostarczone przedstawicielom Narodowego Banku Polskiego. Chcielibyśmy odnieść się do tych propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#DariuszGrabowski">Ta prośba zostanie uwzględniona. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w sprawie art. 10? Przypomnę, że dyskusję na ten temat rozpoczęliśmy na poprzednim posiedzeniu Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#HannaRuszczyńska">Uważam, że w ust. 1 należy wykreślić czteroletnią kadencję. Jednocześnie art. 10 należałoby powiązać z art. 26, dokonując jednocześnie zmiany art. 26.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#HannaRuszczyńska">Przedstawię państwu uzasadnienie tej propozycji. Kadencyjność jest niezgodna z prawem spółdzielczym. Zapis o kadencyjności upolityczni zarządy i może uruchomić dodatkowe apanaże dla rad, w celu uzyskania ich przychylności. Takie zjawiska nie są nam obce, gdyż już teraz występują w bankach zrzeszających. Zapis o czteroletniej kadencji kłóci się z zapisem o możliwości odwołania w każdym momencie. Przyjęcie takiego zapisu może przyczynić się do destabilizacji banku w momencie gdy urzędujący prezes odchodzi, a nowy nie uzyska jeszcze zgody.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#HannaRuszczyńska">Komisja Nadzoru Bankowego nie jest w stanie zweryfikować wszystkich prezesów w czasie określonym przez Kodeks postępowania administracyjnego. Już teraz wnioski banków w innych sprawach rozpatrywane są nawet przez pół roku. Komisja posiada uprawnienia do zawieszenia prezesa oraz wystąpienia do rady o jego odwołanie. Wystarczy, jeśli Komisja Nadzoru Bankowego będzie z tych uprawnień korzystać.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#HannaRuszczyńska">Po wykreśleniu kadencyjności należy powiązać art. 10 z art. 26. Sądzę, że art. 26 mógłby zostać zapisany w taki sposób, że w okresie jednego roku od wejścia w życie ustawy urzędujący prezes zarządu powinien uzyskać zgodę Komisji Nadzoru Bankowego. Taka obligatoryjna zgoda powinna być wydawana przy każdej zmianie prezesa. Można dodać, że o zgodę na pełnienie funkcji prezesa banku spółdzielczego występuje rada nadzorcza tego banku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#DariuszGrabowski">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#StanisławStec">Chciałbym zapytać jakie rozwiązania zostały przyjęte w statutach banków spółdzielczych. Czy w bankach spółdzielczych występuje kadencyjność zarządów. Czy w bankach spółdzielczych przeważa rozwiązanie mówiące o kadencyjności zarządów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#EugeniuszLaszkiewicz">W statutach banków spółdzielczych nie ma zapisu określającego, że kadencja zarządu trwa przez określony czas. Istnieje jedynie zapis, zgodnie z którym co roku prezes banku musi uzyskać od zgromadzenia przedstawicieli aprobatę swojej działalności.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#EugeniuszLaszkiewicz">Chciałbym poprzeć propozycję przedstawioną przez panią Hannę Ruszczyńską. Kilka przedstawionych przez nią elementów zasługuje na uwagę. Już w chwili obecnej prezes banku spółdzielczego jest fachowcem, ma osobowość i reprezentuje swój bank. Nie ma już takich przypadków, że jego działalność wzbudza tak duże wątpliwości, że należałoby go poddawać różnego rodzaju represjom. Nie wiem, czy Komisja Nadzoru Bankowego mogłaby prowadzić stale taką weryfikację. Zgody muszą być wydawane na piśmie. Bez względu na to ile będzie banków spółdzielczych, Komisja będzie miała bardzo dużo pracy. Powinna chyba zająć się ważniejszymi sprawami.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#EugeniuszLaszkiewicz">Proponowany zapis mówi, że prezes banku spółdzielczego może być odwołany w każdym czasie. Przyjęcie zapisu o kadencyjności może spowodować tzw. korupcję wewnętrzną między samorządem, a zarządem. Od dawna pojawia się pytanie, który z nich jest ważniejszy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#KrzysztofPietraszkiewicz">Uważam, że pani Hanna Ruszczyńska przedstawiła bardzo ciekawą i kompromisową propozycję. Co roku walne zgromadzenie przedstawicieli przyjmując sprawozdanie zarządu podejmuje decyzję o kontynuacji pracy przez zarząd i radę. Należy uzupełnić ten przepis zaproponowanym rozwiązaniem. Nie wiem czy w ciągu roku Komisja Nadzoru Bankowego zdąży ocenić wszystkich prezesów. Może ten okres trzeba będzie wydłużyć. Powinniśmy jednak przyjąć zapis mówiący o tym, że każdy prezes powinien uzyskać taką zgodę. Wtedy można nie wprowadzać czteroletniej kadencji. Pozostałaby kadencyjność wynikająca z formuły przyjętej w spółdzielczości. W ten sposób uzyskalibyśmy umocnienie tych prezesów, którzy posiadaliby zgodę Komisji Nadzoru Bankowego. W ten sposób uniknęlibyśmy wywierania nacisków politycznych na bankowość spółdzielczą. Na ostatnim posiedzeniu Komisji mówiłem, że w tej sprawie są podziały. Po tej wypowiedzi odebrałem wiele sygnałów od przedstawicieli banków spółdzielczych, którzy mówią, że nie boją się weryfikacji przed Komisją Nadzoru Bankowego. Nie boją się kadencyjności, gdyż i tak działają w formule kadencyjnej. Chcieliby, żeby przyjęte rozwiązanie było rozsądne. Wydaje się, że przedstawiona propozycja jest zręcznym kompromisem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#MariaStolzman">Na ten temat wypowiadałam się na poprzednim posiedzeniu Komisji. Powtórzę moje wcześniejsze stanowisko. Uważam, że zapis przedstawiony w projekcie jest słuszny. Nie mówmy o korupcji, gdyż może się ona zawsze pojawić. Znane są fakty, że zebrania przedstawicieli były sterowane w taki sposób, iż przewagę uzyskiwali zwolennicy urzędującego prezesa. Zawsze można znaleźć sposób, żeby manipulować walnym zgromadzeniem. Zdaję sobie sprawę, że czteroletnia kadencyjność nie jest zgodna z prawem spółdzielczym. Jednak uważam, że prawidłowym rozwiązaniem będzie jeśli przyjmiemy, że kadencja prezesa zarządu będzie trwała przez cztery lata. Jest to dobre rozwiązanie także w sytuacji, gdy prezesi banków spółdzielczych są dobrze przygotowani do pełnienia swoich funkcji. Trzeba im dać czas, żeby mogli działać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#StanisławKracik">Jest to próba wprowadzenia kadencyjności, która naprawdę kadencyjnością nie jest. Jest to gest sugerujący, że wprowadzana jest pewna zmiana, ale naprawdę tej zmiany nie będzie.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#StanisławKracik">Obecny zapis przewiduje, że prezes może być odwołany w każdym czasie. W tej sytuacji nie ma kadencyjności. Kadencyjność wprowadza się po to, żeby ustabilizować sytuację. Osoba pełniąca funkcję ma cztery lata na zrealizowanie pewnego programu. Tak jest np. w samorządzie terytorialnym. W okresie kadencji odbywa się coroczne skwitowanie zarządu. Jednak istnieje pewna ochrona, która w ciągu tych czterech lat zapewnia stabilność zarządu.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#StanisławKracik">Jeśli przyjmiemy, że kadencja będzie trwała przez cztery lata, ale nie będzie żadnej pewności, że w tym czasie realizowany będzie jakiś program, stworzymy fikcję prawną. Uważam, że art. 26 dotyczy zupełnie innej sprawy. Chodzi tu przede wszystkim o ocenę kwalifikacji. Jest to oczywisty warunek, bez spełnienia którego nikt nie może zostać prezesem banku. Nie chodzi o to, żeby w określonym czasie przeprowadzić weryfikację kompetencji prezesów. Powinien to być ustawowy wymóg, który mówi, że nikt nie może zostać prezesem banku jeśli nie posiada np. licencji pozwalającej mu na pełnienie takiej funkcji. Po prostu opiszemy tylko to co jest, ale nic się nie zmieni.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#StanisławKracik">Kadencyjność może być nawet pięcioletnia. Uważam, że miałaby ona sens jedynie wtedy, jeśli obligowałaby do realnego przeprowadzenia kampanii wyborczej. W trakcie wyborów powinna się odbyć licytacja programów kandydatów przed zgromadzeniem. Każdy kandydat powinien przedstawić program działania, który chciałby realizować w ciągu czterech lat wraz z zarządem.</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#StanisławKracik">Nie należy tego robić jeżeli nie ma takiej procedury, albo nie ma potrzeby, żeby ją realizować. Nie będę wypowiadał się o tym, czy taka potrzeba istnieje. Banki spółdzielcze mają długą historię i ustalone procedury. Nie czuję się upoważniony do wygłaszania opinii na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-39.5" who="#StanisławKracik">Chodzi mi tylko o sprawy systemowe. Kadencyjność powinna być wprowadzana tylko wtedy, gdy prowadzone są kampanie wyborcze i przeprowadzane są realne wybory. Jeśli taka sytuacja nie występuje, nie udawajmy, że wprowadzamy kadencyjność. Przecież taką kadencję można będzie przerwać w każdym czasie z dowolnych powodów. Jeśli za kadencyjnością nie będą stały warunki, o których mówiłem, jestem jej przeciwny. Ustawa powinna być prawdziwa w warstwie merytorycznej. Nie należy tworzyć fikcji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JanKarwatowski">Chcę przypomnieć, że art. 10 był omawiany na poprzednim posiedzeniu Komisji. Wtedy jego treść nie była przez nikogo podważana. Art. 10 ma następujące brzmienie:</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#JanKarwatowski">„1. Zarząd banku spółdzielczego składa się co najmniej z trzech osób powoływanych przez radę nadzorczą. Zarząd lub poszczególni członkowie zarządu mogą być odwołani w dowolnym czasie.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#JanKarwatowski">2. Co najmniej dwóch członków zarządu, w tym prezes zarządu banku spółdzielczego, powinno posiadać kwalifikacje i doświadczenie zawodowe dające rękojmię przeprowadzenia działalności banku z zachowaniem bezpieczeństwa wkładów i lokat w nim zgromadzonych oraz pozostawać w tym banku w stosunku pracy, związanym z pełnioną funkcją.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#JanKarwatowski">3. Prezesa zarządu banku spółdzielczego powołuje i odwołuje rada nadzorcza, przy czym powołanie następuje za zgodą Komisji Nadzoru Bankowego w trybie przewidzianym w art. 22 ustawy Prawo bankowe. Z wnioskiem o wyrażenie zgody występuje rada nadzorcza.”</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#JanKarwatowski">W dniu dzisiejszym Komisja miała przeprowadzić głosowanie w sprawie przyjęcia art. 10 w tej treści. Jedyna zgłoszona propozycja dotyczyła przedłużenia kadencji zarządu do pięciu lat. Tę propozycję zgłosił generalny inspektor nadzoru bankowego. Mówiono już o tym, że każdy prezes musi co rok uzyskać absolutorium. Uważam, że jest to wystarczające zabezpieczenie.</u>
          <u xml:id="u-40.5" who="#JanKarwatowski">Uważam, że Komisja powinna głosować nad przyjęciem art. 10. Nie mam prawa do zgłoszenia takiego wniosku. Jednak na poprzednim posiedzeniu zgłaszano taką propozycję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#StanisławStec">Potwierdzam, że na poprzednim posiedzeniu Komisji poseł Jerzy Jankowski zgłosił wniosek o skreślenie w ust. 1 wyrazów „na czteroletnią kadencję”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JerzyBłochowiak">Na poprzednim posiedzeniu Komisji odbyła się na ten temat dyskusja. Przyjęto, że jeśli treść artykułu nie ulegnie zmianie, dodany zostanie dodatkowy ustęp mówiący o tym, że jeśli prezes zarządu i zarząd zostaną powołani na następną kadencję, nie będzie potrzebna zgoda Komisji Nadzoru Bankowego. Uważam, że nie ma potrzeby, żeby dodawać ten przepis, o ile skreślona zostanie czteroletnia kadencja. Kadencyjność byłaby fikcją. Jeśli rada nadzorcza nie wystąpiłaby o zmianę prezesa, nie musiałby on uzyskać ponownie zgody Komisji Nadzoru Bankowego. Natomiast jeśli zmiana prezesa nastąpi w trakcie kadencji, nowy prezes musi uzyskać taką zgodę. Wszyscy prezesi uzyskaliby takie zgody w ciągu roku lub dwóch lat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#DariuszTwardowski">Na poprzednim posiedzeniu Komisji proponowano, żeby do art. 10 dodać nowy ustęp, analogiczny jak zapis prawa bankowego w tym zakresie. Zgoda Komisji Nadzoru Bankowego nie byłaby wymagana w przypadku osób kandydujących ponownie na stanowisko prezesa zarządu banku, jeśli zostałyby spełnione przesłanki określone w art. 26 ust. 6 i ust. 7 Prawa bankowego. Ten przepis wprowadza pewne ograniczenia.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#DariuszTwardowski">Propozycja zawarta w przedłożeniu rządowym nie stwarza zagrożenia dla kontynuacji działalności. Należy pamiętać o tym, że procedurze zatwierdzania podlega tylko prezes, a zarząd składa się z kilku osób. Bank spółdzielczy mógłby normalnie funkcjonować do czasu uzyskania przez prezesa zgody Komisji Nadzoru Bankowego. Nieuzasadnione są obawy związane z brakiem możliwości zatwierdzenia wszystkich prezesów przez Komisję Nadzoru Bankowego. Komisja stwierdziła, że jest do tego gotowa. Podkreśliła także potrzebę dostosowania sposobu powoływania prezesów banków spółdzielczych do zasad stosowanych w innych bankach, w tym w bankach komercyjnych.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#DariuszTwardowski">Jest to sprawa ważna, szczególnie w kontekście wielokrotnie poruszanej kwestii równości praw. Stosowanie tej zasady powinno działać w obie strony. Banki spółdzielcze wskazują na potrzebę zrównania ich praw z bankami komercyjnymi. Jednak w wyniku przyjęcia nowych rozwiązań banki komercyjne nie powinny znaleźć się w gorszej sytuacji. Trzeba pamiętać o tym, że banki spółdzielcze stają się coraz większymi organizacjami. W swojej działalności zaczynają zbliżać się do sposobu funkcjonowania banków komercyjnych. Jest oczywiste, że związane z tym ryzyko jest także coraz większe.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#DariuszTwardowski">Skwitowanie działalności zarządu za poprzedni rok ma także miejsce w bankach komercyjnych. Jest to niezależne od zasady kadencyjności, która funkcjonuje w bankach komercyjnych. Między tymi sprawami nie zachodzi sprzeczność.</u>
          <u xml:id="u-43.4" who="#DariuszTwardowski">Mówiono o tym, że Komisja Nadzoru Bankowego może zawiesić prezesa lub członka zarządu i wystąpić do rady nadzorczej z wnioskiem o ich odwołanie. Propozycja zawarta w art. 10 wzięła się z doświadczeń wynikających z próby stosowania tej możliwości. Mogą to potwierdzić prezesi banków regionalnych. Często jest tak, że rada nadzorcza jest zdominowana przez prezesa zarządu. W takich przypadkach ta możliwość praktycznie nie wchodzi w grę. W każdym przypadku ostateczną decyzję o odwołaniu prezesa podejmuje rada nadzorcza. Wielokrotnie zdarzało się, że pomimo ewidentnych nieprawidłowości w sposobie działania prezesa, rada nadzorcza utrzymywała go na stanowisku. W takim przypadku możliwości Komisji Nadzoru Bankowego są wyczerpane. Kadencyjność pozwalałaby na zastosowanie w dłuższym okresie skutecznych środków odwołania osób, które nieprawidłowo zarządzają bankami. Dzięki temu rozwiązaniu takie osoby nie prowadziłyby tej działalności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PrzemysławMarysiak">Mam w tej sprawie podobne zdanie. W stosunku do banków spółdzielczych przyjęto następujące założenie w zakresie nadzoru nad ich działalnością. W banku spółdzielczym musi funkcjonować prezes, który posiada zgodę Komisji Nadzoru Bankowego. Należy w jakiś sposób dojść do realizacji tego wymogu. Trzeba uwzględnić fakt, że w bankach funkcjonują już prezesi, a w niektórych powoływani są nowi. W związku z tym rząd przedstawił pewną propozycję. Art. 10 należy czytać łącznie z art. 26.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#PrzemysławMarysiak">W rozwiązaniu rządowym przyjęto takie same mechanizmy wobec banków spółdzielczych jak wobec banków komercyjnych. Komisja może uznać, że wobec banków spółdzielczych należy przyjąć inny mechanizm. Należy jednak pamiętać o osiągnięciu celu, o którym przed chwilą mówiłem. Jeśli inne rozwiązanie doprowadzi do realizacji tego celu, nie będziemy się sprzeciwiać. Rząd uważa, że zaproponowane rozwiązanie jest równoważne do zastosowanego wobec banków komercyjnych.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#PrzemysławMarysiak">Jeśli w banku komercyjnym powoływany jest nowy prezes, na mocy ustawy musi uzyskać zgodę. Taką zgodę musi mieć także urzędujący prezes. Jeśli prezes pozostaje na następną kadencję nie musi ponownie uzyskać zgody. Takie rozwiązanie ma funkcjonować również w bankach spółdzielczych. Niektóre banki spółdzielcze już w tej chwili prowadzą działalność porównywalną z działalnością banków komercyjnych. Można przytoczyć wiele argumentów wskazujących, że tak właśnie powinno być.</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#PrzemysławMarysiak">W art. 26 jest mowa o weryfikacji obecnie urzędujących prezesów. Powiedziano w nim, że do końca 2001 r. zarządy muszą być powołane według nowej formuły. Te przepisy spełniają cel, o którym mówiłem.</u>
          <u xml:id="u-44.4" who="#PrzemysławMarysiak">Proponują państwo wykreślenie kadencyjności. Chcą państwo zapisać wprost, że obecnie urzędujący prezesi banków spółdzielczych muszą podlegać weryfikacji. Można tę propozycję przyjąć. Problem polega jedynie na tym, żeby wyraźnie wskazać, że nie będzie tu żadnej luki. W banku spółdzielczym nie będzie mógł pełnić funkcji prezes, który nie będzie miał zgody Komisji Nadzoru Bankowego. Sądzę, że jeśli przyjęta zostanie taka procedura, nie będziemy się sprzeciwiać. Rząd stoi na stanowisku, że uzyskiwanie zgody jest absolutnie niezbędne. Widzę, że w tej sprawie nie ma sprzeciwu ze strony członków Komisji. Jednak rząd uważa, że rozwiązanie przyjmujące kadencyjność jest bardziej korzystne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#DariuszGrabowski">Zamykam dyskusję nad art. 10. Do głosowania nad tym artykułem przystąpimy na następnym posiedzeniu Komisji. Do tego czasu można będzie składać wnioski w sprawie wykreślenia lub pozostawienia zapisu o kadencyjności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#MichałMachlejd">Jeśli Sejm podejmie decyzję o pozostawieniu zapisu o kadencyjności, należałoby ją dostosować do przepisów zawartych w projekcie nowego prawa o spółkach handlowych. Jeśli dobrze pamiętam w tych przepisach mówi się o kadencyjności zarządu lub członka zarządu. Natomiast w rozpatrywanym projekcie jest mowa o kadencyjności zarządu in corpore.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PrzemysławMarysiak">Od razu wyjaśnię, że ten projekt był przygotowywany, gdy prace nad projektem prawa spółek handlowych nie były jeszcze zakończone. Sądzę, że do prawa spółek handlowych trzeba będzie dostosować nie tylko ten artykuł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#DariuszGrabowski">Rozumiem, że Biuro Legislacyjne odnotowało tę uwagę i uwzględni ją w dalszych pracach nad projektem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#AndrzejWoźnicki">Chciałbym podjąć propozycję zgłoszoną przez dyrektora Przemysława Marysiaka. Sądzę, że byłoby dobrze zmodyfikować treść art. 26. Nie podam dokładnego brzmienia tego przepisu. Przedstawię tylko intencje, które powinny zostać zapisane w tym artykule.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#AndrzejWoźnicki">Uważam, że należy wykreślić zapis mówiący o kadencyjności. Należy zapisać, że w związku z zatwierdzeniem bilansu prezes musi uzyskać zgodę Komisji Nadzoru Bankowego, jeśli do tej pory jej nie posiada.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#DariuszGrabowski">Rozumiem, że ta propozycja dotyczy art. 26.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#AndrzejWoźnicki">Ta zmiana ma związek z kadencyjnością. Jeśli wykreślimy kadencyjność, konieczne będzie uzyskanie przez prezesa zgody Komisji Nadzoru Bankowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#DariuszTwardowski">Ta propozycja może spowodować pewne komplikacje. W takim przypadku wszystkie banki spółdzielcze jednocześnie wystąpią o wydanie zgody na pełnienie funkcji przez urzędujących prezesów. Wydaje się, że lepszym rozwiązaniem jest przyjęcie kadencyjności z możliwością rozłożenia w czasie wystąpień banków o zatwierdzenie prezesa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#TeresaStoksik">Chcę zwrócić uwagę, że zgodnie z prawem spółdzielczym coroczne udzielanie absolutorium członkom zarządów nie jest równoznaczne z odwołaniem jakiegokolwiek członka zarządu, jeśli nawet absolutorium nie zostanie udzielone. W sprawie odwołania musi być przyjęta odrębna uchwała, zgodnie z procedurą określoną w prawie spółdzielczym. W sprawie odwołania członka zarządu przeprowadzane jest odrębne głosowanie. Wszyscy członkowie zarządu mogą nie uzyskać absolutorium, ale nie jest to równoznaczne z ich odwołaniem.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#TeresaStoksik">Prawo spółdzielcze wskazuje wyraźnie, że musi być przyjęty cały porządek obrad walnego zgromadzenia. Jedynym wyjątkiem jest możliwość podjęcia uchwały, która nie została zamieszczona w porządku obrad, w sprawie odwołania prezesa. W takim przypadku musi być to odrębna uchwała od uchwały o skwitowaniu zarządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PrzemysławMarysiak">Rząd podtrzymuje wersję przedstawioną w przedłożeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#DariuszGrabowski">Zamykam dyskusję. Nad tymi przepisami będziemy głosować na następnym posiedzeniu Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#DariuszTwardowski">Jeśli przepis zostanie utrzymany w brzmieniu proponowanym przez rząd należałoby dodać do art. 10 nowy ust. 5. Znalazłby się w nim analogiczny przepis jak w art. 22 ust. 8 Prawa bankowego, wskazujący na możliwość nie występowania o zgodę w przypadku pełnienia funkcji w kolejnej kadencji, jeśli nie wystąpią przesłanki określone w ust. 6 i ust. 7 tego artykułu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#DariuszGrabowski">Czy przedstawiciele Biura Legislacyjnego poradzą sobie ze sformułowaniem zgłoszonych propozycji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Tak. Mam jednak pytanie. W art. 10 ust. 3 odwołujemy się do całego art. 22, w tym także do ust. 8 tego artykułu. Nie wiem, czy w tej sytuacji konieczne jest ponowne odwołanie do tego artykułu. Moim zdaniem, proponowany zapis jest wystarczający.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Z treści ust. 8 wynika, że w przypadku powołania członków zarządu, w tym prezesa, na kolejną kadencję nie stosuje się przepisów ust. 3, o ile w stosunku do tych osób nie zachodzą przesłanki określone w ust. 6 i ust. 7. Zgoda Komisji Nadzoru Bankowego będzie potrzebna jeśli np. prezes lub członek zarządu był karany za przestępstwo popełnione z winy umyślnej. W takiej sytuacji Komisja ma obowiązek odmówienia wydania zgody.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#DariuszGrabowski">Proszę o przedstawienie stanowiska Narodowego Banku Polskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#DariuszTwardowski">Wydaje nam się, że tę sprawę trzeba precyzyjnie uregulować. W art. 22 ust. 8 jest mowa o członkach zarządu, w tym o prezesie. Natomiast w art. 10 rozpatrywanego projektu mówimy o trybie powoływania prezesów. Uważamy, że dla precyzji tego przepisu i uniknięcia ewentualnych wątpliwości należałoby powtórzyć odwołanie do zapisów art. 22.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#DariuszGrabowski">Proszę przedstawicieli Biura Legislacyjnego o zredagowanie propozycji takiego zapisu. Decyzję w tej sprawie podejmiemy na następnym posiedzeniu Komisji.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#DariuszGrabowski">Przechodzimy do rozpatrzenia art. 11. Czy w tej sprawie ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#EugeniuszLaszkiewicz">Napisano, że rada banku spółdzielczego składa się co najmniej z pięciu osób. Sądzę, że jest to zapis rażący jeśli zauważymy, że zarząd składa się co najmniej z trzech osób. Obecnie banki spółdzielcze są już dużymi organizmami. Jest to zapis dość asekuracyjny. Na pewno ten zapis nie ma wielkiego znaczenia. Bardziej istotny jest zapis mówiący, że w składzie rady 1/5 mogą stanowić przedstawiciele pracowników. Ten zapis sugeruje potrzebę wprowadzenia do rady nadzorczej określonej liczby pracowników. Może on dawać podstawy do podejmowania przez pracowników takich działań. Uważam, że pracownicy nie powinni być w radzie nadzorczej. Zawsze występuje kolizja między ich zainteresowaniami, a działaniami banku. Jeśli gdzieś zdarzy się taka sytuacja, reguluje ją statut. Nie musimy zapisywać tego w ustawie. Dlatego sugerowałbym skreślenie zapisu mówiącego o udziale w radzie 1/5 pracowników. Należy skreślić całe zdanie w ust. 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#DariuszGrabowski">Kto z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#JanKarwatowski">Proponuję wykreślenie całego ust. 2. Przyjęcie tego rozwiązania będzie sprzyjało powstawaniu konfliktów. W radzie nadzorczej banku ma się znaleźć człowiek zatrudniony w tym banku na podstawie umowy o pracę. Jeśli nie będzie on dobrym pracownikiem, nie będzie miał podstaw do tego, żeby oceniał pracę zarządu. Rada banku jest organem kontrolno-nadzorczym. Z takim pracownikiem nie będzie można rozwiązać umowy o pracę, ponieważ chronić go będzie inna ustawa, dotycząca rad nadzorczych. Taki pracownik będzie nietykalny przez trzy lata. Jeśli bank ma być sprawnie zarządzany, ten przepis w ogóle nie jest potrzebny. Proponuję, żeby zastanowili się państwo nad jego skreśleniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#DariuszTwardowski">W pełni zgadzam się z przedstawionymi w tej sprawie argumentami. Mam jednak pewne obawy, związane z przedstawioną propozycją. Nie ma przepisu, który zabraniałby pracownikowi być członkiem spółdzielni. Istnieje realne niebezpieczeństwo, że wykreślenie proponowanego zapisu spowoduje przyjmowanie pracowników do rady nadzorczej nawet do 100 proc. jej składu. Uniemożliwiałoby to prawidłowe wypełnianie funkcji przez radę nadzorczą. Ten przepis stanowi pewne ograniczenie i nie jest zachętą do tego, żeby w skład rady wchodzili pracownicy.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#DariuszTwardowski">Może powinniśmy się zastanowić nad zmniejszeniem udziału pracowników w radzie. Można przyjąć, że liczba pracowników nie powinna przekraczać np. 1/10 składu rady. Można przyjąć, że w skład rady może wchodzić tylko jeden pracownik. Ten problem należy rozważyć. Uważam, że powinien tu pozostać jakiś wentyl bezpieczeństwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#DariuszGrabowski">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PrzemysławMarysiak">Rozumiem intencje Krajowego Związku Banków Spółdzielczych w ten sposób, że w składzie rady nadzorczej ma nie być pracowników banku. W przypadku braku tego przepisu efekt może być odwrotny. Ta intencja może być zrealizowana jedynie poprzez wprowadzenie do ust. 2 zakazu uniemożliwiającego pracownikom banku zasiadania w radzie nadzorczej. W trakcie uzgodnień międzyresortowych zgłaszano postulaty, żeby przyjąć przepis, który ostatecznie znalazł się w przedłożeniu rządowym. Problem dotyczył jedynie dookreślenia osób, które zajmują stanowiska kierownicze. Takie zapisy funkcjonują obecnie w ustawie i nie budzą wątpliwości. Wydaje się, że zaproponowano właściwe rozwiązanie. Obawiam się innych rozwiązań, także ze względu na ich zgodność z obowiązującą konstytucją. Zaproponowano ograniczenie pewnych praw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#JerzyBłochowiak">Przyznam, że zaproponowany zapis odpowiada mi. W niektórych bankach pracownicy stanowią znaczną część członków banku. W trudnych sytuacjach to oni brali na siebie ciężar dopłat np. do funduszu udziałowego. W moim banku pracownicy stanowią 1/5 wszystkich członków banku. Uważam, że odebranie im prawa do udziału w radzie nie jest wskazane. Kiedy chcemy coś od nich jako od członków banku, zgadzają się na nasze propozycje. Pozbawienie ich możliwości udziału w radzie może spowodować nieporozumienia. Opowiadam się za utrzymaniem zapisu zaproponowanego przez rząd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#DariuszGrabowski">Czy sformułowanie „osoby zajmujące stanowiska kierownicze” jest satysfakcjonujące dla rządu i Narodowego Banku Polskiego? Czy to sformułowanie trzeba będzie doprecyzować?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#PrzemysławMarysiak">Rozumiem, że w tej chwili rozważamy art. 11 z projektu rządowego. W tym przepisie znalazło się odwołanie do art. 21 ust. 2, które jest satysfakcjonujące.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#DariuszGrabowski">Rozumiem, że nie ma uwag do art. 11. Przechodzimy do rozparzenia art. 12. Kto z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że nie ma uwag do treści tego artykułu. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 13.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#HannaRuszczyńska">Uważam, że rozwiązanie zaproponowane w tym zakresie w projekcie poselskim jest lepsze. Odbyło się wiele spotkań prezesów banków spółdzielczych. Okazało się, że w tej sprawie są oni jednomyślni. Decyzja o tym kto ma reprezentować bank spółdzielczy na walnym zgromadzeniu banku zrzeszającego powinna być pozostawiona bankowi spółdzielczemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#JanKarwatowski">Chcę zaproponować państwu konkretny zapis. Ta sprawa była dokładnie omawiana w gremiach spółdzielczych oraz przez prezesów banków.</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#JanKarwatowski">Proponuję, żeby zapis otrzymał brzmienie: „Bank spółdzielczy będący akcjonariuszem banku zrzeszającego jest reprezentowany na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy tego banku przez pełnomocnika — członka banku spółdzielczego, wybranego w głosowaniu tajnym przez radę nadzorczą”. Bez względu na to czy będzie to przedstawiciel samorządu, czy prezes banku, będzie spełniał funkcję pełnomocnika banku spółdzielczego na walnym zgromadzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#RomanWenerski">Na ten temat toczy się ożywiona dyskusja w środowisku banków spółdzielczych. Przypomnę, że bank zrzeszający spełnia dwie funkcje. Pierwszą z nich jest funkcja zrzeszeniowa. Do realizacji tej funkcji przewidziano w projektach istnienie ciał opiniodawczo-doradczych. Będą one pomagać w realizacji tej funkcji. Jest także element kapitałowy, związany z zaangażowaniem finansowym banku spółdzielczego w bank zrzeszający.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#RomanWenerski">Akcje banku zrzeszającego są dla banku spółdzielczego aktywami. Za zarządzanie aktywami odpowiada zarząd banku spółdzielczego. Jeśli pójdziemy dalej tym tokiem myślenia, można się zastanawiać czy jest to materia ustawowa. Gdyby tego przepisu w ogóle nie było, wychodzilibyśmy od zasad ogólnych, zgodnie z którymi aktywami banku zarządza zarząd. W takim przypadku zarząd wysyłać będzie na walne zgromadzenie akcjonariuszy osobę, którą wybierze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#KrystynaMajerczykŻabówka">Tę wypowiedź można uzupełnić powołując się na zapis art. 48 Prawa spółdzielczego. Ten przepis mówi kto reprezentuje zarząd na zewnątrz. Określono tu uprawnienia zarządu. Zarząd może wskazać także inną osobę. Przepis nie wyklucza, że może nim być przedstawiciel rady, chyba że statut banku będzie stanowił inaczej. Uważam, że ta regulacja jest zupełnie wystarczająca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#DariuszGrabowski">Jeśli dobrze rozumiem tę wypowiedź, art. 13 jest zbędny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#DariuszTwardowski">Obawiałbym się wykreślenia tego artykułu. Prezes Roman Wenerski mówił o relacjach zachodzących między bankiem spółdzielczym i bankiem zrzeszającym. Trzeba pamiętać o tym, że bank zrzeszający wypełnia wiele funkcji, które zostały określone w projekcie. Jedną z nich jest funkcja kontrolna wobec zrzeszonych banków.</u>
          <u xml:id="u-77.1" who="#DariuszTwardowski">Istnieje niebezpieczeństwo, że w skład władz banku zrzeszającego wejdą prezesi banków spółdzielczych. Wtedy dojdzie do sytuacji, w której kontrolowany będzie kontrolował kontrolującego. Uważamy, że lepsze będzie rozwiązanie, zgodnie z którym w skład tych organów będą wchodzić przedstawiciele reprezentujący właścicieli banków spółdzielczych. Właśnie takie osoby zasiadają w radach nadzorczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#DariuszGrabowski">Przyznam, że nie wszystko dobrze zrozumiałem. Proszę o powtórzenie tej wypowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#DariuszTwardowski">Zgodnie z art. 18 ust. 2 pkt. 5 bank regionalny kontroluje zgodność działalności zrzeszonych w nim banków spółdzielczych z postanowieniami umowy zrzeszenia, prawem i statutami. W tej sytuacji bank zrzeszający występuje jako organ kontrolujący.</u>
          <u xml:id="u-79.1" who="#DariuszTwardowski">Jeżeli skreślimy art. 13 powstanie niebezpieczeństwo, że w skład rady nadzorczej banku zrzeszającego wejdą prezesi banków spółdzielczych, a więc osoby kontrolowane przez zarząd banku zrzeszającego. W takim przypadku zarząd banku będzie kontrolowany przez osoby, które powinien kontrolować. Może to poważnie skomplikować sytuację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#EugeniuszLaszkiewicz">Sam jestem przedstawicielem samorządu. W związku z tym powinienem popierać wniosek, który mówi o udziale w radzie członków samorządu. Jednak całą sytuację należy rozpatrywać na płaszczyźnie zdarzeń, z którymi mamy do czynienia. Istnieją różne rady. Przyjmując ustawowy nakaz uczestniczenia w radzie tylko przedstawicieli samorządów skazujemy się w niektórych sytuacjach na komplikacje. Może się zdarzyć, że w dobrej wierze ktoś będzie reprezentował swój bank na walnym zgromadzeniu, nie posiadając do tego odpowiednich kompetencji. Uważam, że bank spółdzielczy powinien decydować o tym czy będzie reprezentowany przez przewodniczącego rady nadzorczej, członka rady nadzorczej lub prezesa banku, który może być najlepszym reprezentantem banku i będzie najlepiej zabiegał o własne interesy. Trzeba pozostawić margines dowolności, który pozwoli wyłonić najlepszego pełnomocnika. Nie można ustawowo nakazać z jakiej grupy osób pełnomocnik ma być wybrany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#JanKarwatowski">Argumenty przedstawione przez prezesa Romana Wenerskiego są dla wszystkich zrozumiałe. Jasno widzę, co może spowodować przyjęcie proponowanego przepisu. Proponuję, żeby zamiast wyrazów „wybranego w głosowaniu tajnym” w tym artykule zapisać wyrazy „delegowanego przez zarząd banku spółdzielczego”. To zarząd rzeczywiście zarządza bankiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#RomanWenerski">Prezes Dariusz Twardowski ma rację. Niebezpieczeństwo, o którym pan mówił, naprawdę istnieje. Przed chwilą prowadzona była dyskusja nad treścią art. 11. Wszyscy zaakceptowali taką sytuację, że osoba, która na co dzień jest podwładnym, jednocześnie będzie nadzorować zarząd banku spółdzielczego. W tej chwili spotykamy w praktyce takie sytuacje, że pracownik wydziału kredytów w banku spółdzielczym jest członkiem komitetu kredytowego i jednocześnie członkiem rady nadzorczej. Prezes zarządu banku spółdzielczego i cały zarząd jest w trudnej sytuacji, jeśli musi powiedzieć członkowi rady nadzorczej, że pozytywnie przez niego zaopiniowany wniosek o udzielenie kredytu jest zły, w związku z czym zarząd tego kredytu nie udzieli. Mamy tu do czynienia z adekwatną sytuacją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#JerzyBańka">Związek Banków Polskich zawsze stał na stanowisku, że należy stosować sprawdzone rozwiązania. Na pewno sprawdzonym rozwiązaniem jest rozwiązanie przyjęte w ustawie Prawo spółdzielcze. Tam uregulowano w sposób jednoznaczny kto reprezentuje spółdzielnię na zewnątrz. Praktyka potwierdziła, że jest to dobre rozwiązanie.</u>
          <u xml:id="u-83.1" who="#JerzyBańka">Nie ma żadnego uzasadnienia, żeby na to miejsce wprowadzać eksperymentalną regulację, która na pewno się nie sprawdzi. Można sądzić, że takie rozwiązanie będzie zachęcać do manipulacji i obchodzenia przepisów prawa. Argumenty przedstawione przez dyrektora Dariusza Twardowskiego nie potwierdzają się w praktyce. Nie ma przecież żadnego zabezpieczenia, dzięki któremu przedstawiciel wybrany przez radę nadzorczą nie mógłby zgłosić jako kandydata do rady nadzorczej banku zrzeszającego prezesa banku spółdzielczego. Nie ma tu żadnych formalnych przeszkód. Z tego powodu przedstawione argumenty nie trafiają mi do przekonania. Opowiadam się za skreśleniem art. 13 w całości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#MałgorzataOstrowska">Chciałabym przerwać tę dyskusję. Wysłuchaliśmy argumentów obu stron. W związku z tym ponawiam wcześniej zgłaszany wniosek o wykreślenie art. 13. Uważam, że tę sprawę możemy rozstrzygnąć tylko w drodze głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#DariuszGrabowski">Proszę o przedstawienie stanowiska rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#PrzemysławMarysiak">W obecnie obowiązującej ustawie przyjęto, że jest to członek rady nadzorczej nie będący pracownikiem banku. W propozycji rządowej dodano do tego zapisu kilka wyrazów. W trakcie uzgodnień pojawiały się różne koncepcje. Uważamy, że rozwiązanie zawarte w projekcie poselskim jest skrajne, gdyż pełnomocnik może być wybrany w dowolny sposób. Z wielu względów ta propozycja nie jest możliwa do przyjęcia.</u>
          <u xml:id="u-86.1" who="#PrzemysławMarysiak">Dodam, że ta propozycja była rozważana, jednak rząd zaproponował przyjęcie innego rozwiązania. Zdarzały się sytuacje, o których mówił prezes Roman Wenerski. Jednak sytuacja, o której mówił pan prezes nie jest adekwatna do sytuacji, o której mówił dyrektor Dariusz Twardowski. Trzeba pamiętać o tym, że ograniczono liczbę pracowników, którzy mogą wchodzić w skład rady nadzorczej banku. Pracownicy nie mogą stanowić więcej niż 1/5 składu rady. W tym przypadku nie ma takiego ograniczenia. W skrajnych przypadkach mogłoby dojść do tego, że w walnym zgromadzeniu akcjonariuszy uczestniczyć będą wyłącznie prezesi banków spółdzielczych. Jest to sytuacja teoretyczna, która może się zdarzyć. Z tego względu sytuacje nie są adekwatne.</u>
          <u xml:id="u-86.2" who="#PrzemysławMarysiak">Rolą ustawodawcy jest przewidzenie wszystkich możliwości. Takie niebezpieczeństwo realnie istnieje. Możemy zastanowić się jedynie nad tym, żeby pełnomocnikiem mógł zostać członek banku. Byłoby to rozwiązanie alternatywne do propozycji, żeby pełnomocnikiem był członek rady nadzorczej. Należałoby jednak zapisać, że będzie to członek banku, który nie jest jego pracownikiem. W tym zakresie istnieje pole do kompromisu. Jeśli nie będą państwo dążyli do przyjęcia tego kompromisu, rząd pozostanie przy swojej propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#DariuszGrabowski">Zamykam dyskusję. Głosowanie nad treścią art. 13 odbędzie się na następnym posiedzeniu Komisji. W tej chwili mamy dwie główne pro-pozycje, do których mogą dojść rozwiązania wariantowe. Pierwsza propozycja dotyczy przyjęcia art. 13 w brzmieniu przedstawionym przez rząd. Zaproponowano modyfikację brzmienia tego artykułu. Treść tej modyfikacji będzie zależała od inwencji posłów. Zgłoszono także wniosek o wykreślenie art. 13.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#MałgorzataOstrowska">Rząd widzi także możliwość modyfikacji tego artykułu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#PrzemysławMarysiak">Rząd uważa, że nie może być zupełnej dowolności przy ustanawianiu pełnomocników. Uznajemy, że pełnomocnikiem może być członek rady nadzorczej. Wcześniej zapisaliśmy, że członek rady nadzorczej może być członkiem banku. Modyfikacja przepisu może zmierzać właśnie w tym kierunku. Pełnomocnikiem mógłby zostać członek banku, który nie jest jego pracownikiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#DariuszGrabowski">Proszę o przedstawienie tego rozwiązania na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#JerzyBłochowiak">Ta propozycja jest sprzeczna z przepisami prawa bankowego i prawa spółdzielczego. Do tej pory często mówiono o potrzebie doprowadzenia do spójności prawa. Jeśli tak, co zrobimy z zapisem istniejącym w ustawie Prawo spółdzielcze?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#BogdanSas">Rząd wykazuje wielką troskę o aktywa banków spółdzielczych. Jednak za stan tych aktywów odpowiada zarząd banku. Bez względu na to, w jakim kształcie zostanie uchwalona ta ustawa, nadal będzie obowiązywać prawo spółdzielcze. Spółdzielcy będą rozliczać zarząd za troskę o aktywa banku. Należy zauważyć, że w części banków fundusze własne w 50 proc. obciążone są udziałami na rzecz banków zrzeszających. W grę wchodzą bardzo duże pieniądze.</u>
          <u xml:id="u-92.1" who="#BogdanSas">Prezesi banków obawiają się, żeby dobór pełnomocników nie był przypadkowy. Prezesi banków będą weryfikowani co rok, a w przypadku wprowadzenia kadencyjności także co cztery lata. Jednak nadal nie ma zaufania do prezesów, że będą dobrze zarządzać aktywami. Ma to robić ktoś kto zostanie wybrany w głosowaniu tajnym na walnym zgromadzeniu. W takiej sytuacji o wyborze pełnomocnika może zdecydować przypadek. W prawie spółdzielczym ta sprawa pozostaje wyłącznie w kompetencjach zarządu. Proszę, żeby uszanowali państwo ten zapis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#TeresaOlkoBagieńska">Trudno jest zgodzić się z twierdzeniem, że osoby uczestniczące w walnym zgromadzeniu akcjonariuszy banku zrzeszającego podejmują decyzje dotyczące zarządzania aktywami banku spółdzielczego. Ustawa, nad którą pracujemy nie pozwala na to, żeby bank spółdzielczy traktował bank zrzeszający wyłącznie jako inwestycję kapitałową. W tej ustawie nie o to chodzi.</u>
          <u xml:id="u-93.1" who="#TeresaOlkoBagieńska">Przede wszystkim chodzi w niej o to, żeby bank spółdzielczy mógł się bezpiecznie rozwijać. Właśnie dlatego pewne sprawy musi zagwarantować bank zrzeszający.</u>
          <u xml:id="u-93.2" who="#TeresaOlkoBagieńska">Trudno jest się zgodzić z twierdzeniem, że prezes banku spółdzielczego będzie wszystko wiedział najlepiej. Istnieje przecież święte prawo własności. Mówiąc o nim mam na myśli członków banku spółdzielczego. Członkowie banku darzą zaufaniem własną radę nadzorczą oraz zarząd. Wydaje się, że najlepszym rozwiązaniem będzie propozycja, żeby rada nadzorcza wybierała pełnomocnika spośród członków banku spółdzielczego. Ten pełnomocnik będzie reprezentować bank na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy banku zrzeszającego.</u>
          <u xml:id="u-93.3" who="#TeresaOlkoBagieńska">Ta propozycja godzi dwie możliwości. Pełnomocnikiem banku może zostać prezes jeśli rada nadzorcza obdarzy go zaufaniem. Jeśli rada, jako organ statutowy - zgodnie z prawem spółdzielczym - stwierdzi, że pełnomocnikiem powinien być inny właściciel, będzie miała do tego pełne prawo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#DariuszTwardowski">Wspominano o odpowiedzialności zarządu. Chcę przy-pomnieć, że zarząd ostatecznie odpowiada przed właścicielami, których reprezentuje rada nadzorcza. Obawy biorą się przede wszystkim z troski o zapewnienie profesjonalizmu działania banku zrzeszającego. Ustawa przewiduje istnienie rady zrzeszenia, w skład której wchodzą profesjonaliści czyli prezesi banków spółdzielczych. To rozwiązanie wychodzi naprzeciw tym obawom.</u>
          <u xml:id="u-94.1" who="#DariuszTwardowski">Zachowując art. 13 można pomyśleć o takim określeniu kompetencji rady zrzeszenia, które odpowiadałyby zgłoszonym oczekiwaniom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#DariuszGrabowski">Proszę Biuro Legislacyjne o przygotowanie propozycji wariantowych, które poddam pod głosowanie na następnym posiedzeniu Komisji. Ogłaszam przerwę.</u>
          <u xml:id="u-95.1" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#DariuszGrabowski">Wznawiam obrady. Proszę posłankę Małgorzatę Ostrowską o przejęcie przewodniczenia dalszym obradom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#MałgorzataOstrowska">Przechodzimy do rozpatrzenia art. 14, w którym jest mowa o związkach rewizyjnych określonych w prawie spółdzielczym. Czy mają państwo uwagi do tego artykułu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#EugeniuszLaszkiewicz">Zapisy, które znalazły się w tym artykule wzbudziły gorącą polemikę ze strony banków spółdzielczych. W tej sytuacji czuję się zobowiązany do przedstawienia propozycji następujących rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-98.1" who="#EugeniuszLaszkiewicz">Pierwsza propozycja dotyczy tworzenia związków rewizyjnych. Proponuję, żeby banki spółdzielcze mogły tworzyć związki rewizyjne, określone w ustawie Prawo spółdzielcze. W tej chwili zapisano, że banki tworzą takie związki. Jednocześnie zgłaszam wniosek o skreślenie ust. 2 w całości. Uważam, że zapis, który znajduje się w ust. 1 jest wystarczający. Prawo spółdzielcze określa precyzyjnie zasady przynależności do związków rewizyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#MałgorzataOstrowska">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby wypowiedzieć się na ten temat?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#DariuszTwardowski">Uważam, że byłoby dobrze, gdyby w dyskusji na temat związków rewizyjnych wzięli udział przedstawiciele wszystkich czterech związków, które funkcjonują w chwili obecnej. Muszę zaznaczyć, że w tej chwili związki te zrzeszają prawie wszystkie banki spółdzielcze. Są one organizacjami, które mają uprawnienia do reprezentowania bankowości spółdzielczej. Jest to chyba najbardziej spółdzielcza organizacja spośród tych, w których funkcjonują banki spółdzielcze.</u>
          <u xml:id="u-100.1" who="#DariuszTwardowski">Jeśli zechcą państwo przyjąć propozycję zgłoszoną przez pana Eugeniusza Laszkiewicza, ten artykuł w ogóle nie będzie potrzebny. Wszystkie kwestie dotyczące możliwości przynależności do związków rewizyjnych reguluje prawo spółdzielcze.</u>
          <u xml:id="u-100.2" who="#DariuszTwardowski">Trzeba pamiętać o tym, że w ten sposób tworzy się system nadmiernej kontroli w bankach spółdzielczych. Będą one podlegały lustracji przez związki rewizyjne, zgodnie z prawem spółdzielczym. Będą także podlegały audytowi, kontroli Narodowego Banku Polskiego, a dokładniej mówiąc generalnego inspektoratu nadzoru bankowego oraz Komisji Nadzoru Bankowego. Będą także podlegały innym kontrolom, które dość często są prowadzone w bankach spółdzielczych.</u>
          <u xml:id="u-100.3" who="#DariuszTwardowski">Propozycja zawarta w tym artykule jest wynikiem przemyśleń i doświadczeń związanych z funkcjonowaniem jednego z najlepiej funkcjonujących w Europie systemów spółdzielczych. Mam na myśli system obowiązujący w Reiffeisen. Obowiązkowa przynależność do związków rewizyjnych została tam wprowadzona w 1932 r. Do tej pory to rozwiązanie nie zostało zakwestionowane. Związki rewizyjne są jednym z filarów funkcjonowania banków tej sieci. Można powiedzieć, że funkcje kontrolne, które są wykonywane w sposób standardowy, tracą w tej chwili znaczenie. Związki rewizyjne wykonują także wiele funkcji usługowych wobec banków spółdzielczych. Poziom tych usług jest bardzo wysoki. Stąd właśnie wziął się pomysł przeniesienia dobrych rozwiązań do bankowości spółdzielczej w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-100.4" who="#DariuszTwardowski">Wypowiedzi mówiące o kontrowersyjności tego zapisu biorą się stąd, że związki rewizyjne mają nie do końca uregulowaną sytuację prawną. Z tego powodu nie działają one jeszcze w takiej formule, o jakiej należy myśleć. Sądzę, że warto zapoznać się z propozycjami związków rewizyjnych. Może nie należy dyskutować o tym przepisie w tym momencie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#MałgorzataOstrowska">Przyjmuję tę sugestię. Nie będziemy prowadzić dyskusji o tym artykule bez udziału przedstawicieli związków rewizyjnych. Członkowie Komisji otrzymali za moim pośrednictwem materiały dotyczące funkcjonowania związków rewizyjnych. Popieram propozycję dotyczącą zaproszenia przedstawicieli związków rewizyjnych na posiedzenie Komisji. W tej sprawie mam inne zdanie niż pan Eugeniusz Laszkiewicz. Uważam, że wszystkie banki spółdzielcze powinny obligatoryjnie należeć do związków rewizyjnych. Jednocześnie opowiadam się za tym, żeby ustawowo określić kryteria, które musi spełnić osoba badająca sprawozdania finansowe i prowadząca lustrację. Potrzebne jest określenie wymogów dla osób zatrudnionych w związkach rewizyjnych, które będą prowadzić takie czynności. Powinno być to rozwiązanie zbieżne z innymi uregulowaniami w tym zakresie. Na pewno wiedzą państwo z praktyki, że w dalszym ciągu zdarza się, iż badanie sprawozdań finansowych prowadzą osoby, które nie mają zbyt dużej wiedzy. Dzieje się tak między innymi ze względu na chęć uniknięcia zbyt dużych kosztów. Chodzi o to, żeby we wszystkich związkach rewizyjnych obowiązywał pewien standard usług. Zbadane dokumenty finansowe trzeba wielokrotnie weryfikować. Nie będę państwu opowiadać o różnych zdarzeniach dotyczących tego problemu.</u>
          <u xml:id="u-101.1" who="#MałgorzataOstrowska">Proponuję, żebyśmy przerwali dyskusję na ten temat. Będziemy ją kontynuować na następnym posiedzeniu Komisji, na które zaprosimy przedstawicieli czterech związków rewizyjnych. Proszę, żeby posłowie przypomnieli sobie treść materiałów dotyczących tego zagadnienia. Dostarczę państwu dodatkowe opracowania na ten temat. Mam nadzieję, że tę sprawę będziemy mogli rozstrzygnąć na następnym posiedzeniu Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#MariaStolzman">Jeśli obrady będą się odbywać w obecności przedstawicieli związków rewizyjnych, niczego nie rozstrzygniemy. Na pewną będą uważać, że związki rewizyjne są najlepszą instytucją jaka istnieje na świecie. Mam wrażenie, że funkcjonujące obecnie cztery związki rewizyjne nie są zbyt wysokich lotów. Wprowadzenie elementu konkurencji między tymi związkami byłoby bardzo potrzebne. Sądzę, że w takim przypadku przynależność do związków rewizyjnych powinna być dobrowolna.</u>
          <u xml:id="u-102.1" who="#MariaStolzman">W tej chwili związki rewizyjne mają monopol na swoje działania. Nie muszą nic robić, żeby podnieść jakość świadczonych usług. W wielu przypadkach ich działalność nie ma większego sensu. Zazwyczaj nie ma to większego znaczenia dla działalności banków. Nie wiem, czy obecność przedstawicieli związków rewizyjnych pomoże nam w podejmowaniu decyzji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#MałgorzataOstrowska">Gdybyśmy mieli przyjąć ten sposób rozumowania, w pracach nad projektem ustawy nie powinni także uczestniczyć przedstawiciele banku. Uważam, że mamy zbyt małą wiedzę na temat funkcjonowania związków rewizyjnych, żeby prowadzić na ten temat dyskusję. Istnieją cztery takie związki, a banki będą mogły przystąpić do któregokolwiek z nich. Sądzę, że takie rozwiązanie wprowadzi element konkurencji między związkami rewizyjnymi. Problem dotyczy jedynie określenia standardów, które związki rewizyjne powinny spełniać. Służyć one będą podniesieniu jakości usług. Na ten temat będziemy jeszcze dyskutować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#PrzemysławMarysiak">Rząd uznał, że przynależność do związków rewizyjnych powinna być obowiązkowa. W obecnie obowiązującej ustawie jest mowa o tym, że banki spółdzielcze tworzą związek rewizyjny. Ten zapis powodował wątpliwości interpretacyjne. Zastanawiano się, czy ten przepis oznacza, że powinien istnieć monopol w postaci jednego związku rewizyjnego, czy też może funkcjonować kilka związków rewizyjnych. Praktyka pokazuje, że funkcjonują cztery takie związki. Ten stan został uwidoczniony w projekcie rządowym. Wydaje się, że mamy tu element konkurencyjności. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby banki spółdzielcze przenosiły się z jednego związku rewizyjnego do innego, jeśli będzie mógł im więcej zaoferować. Dotyczy to także jakości świadczonych usług. Można dyskutować nad treścią tego artykułu. Można dążyć do tego, żeby wyraźnie określić rolę i zakres działania związków rewizyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#RomanWenerski">Rozumiem, że dyskusja nad tym przepisem odbędzie się na następnym posiedzeniu Komisji. Chciałbym jednak powiedzieć o dwóch elementach, które pomogą przygotować tę dyskusję w obecności przedstawicieli związków rewizyjnych. Warto byłoby dowiedzieć się jakie różnice dla banków spółdzielczych spowoduje przyjęcie, że przynależność do związków rewizyjnych jest obligatoryjna lub fakultatywna. W przypadku, gdy przynależność do jakiejś organizacji jest obowiązkowa, wysokość składki określa minister finansów. Jeśli przynależność jest dobrowolna, wysokość składki powinny określić same banki spółdzielcze. Warto byłoby także zastanowić się nad tym, jak się ma działalność lustratora do tajemnicy bankowej. Jeśli lustrator jest jednocześnie audytorem banku spółdzielczego, ma pełny wgląd do wszystkich dokumentów, także zawierających tajemnicę bankową. Natomiast jeżeli realizuje wyłącznie funkcje związane z lustracją na podstawie prawa spółdzielczego, nie ma takich uprawnień. W jaki sposób lustrator ma dokonać oceny? Na ile wiarygodna jest ocena ekonomicznej kondycji banku spółdzielczego, jeżeli lustrator nie ma dostępu do tajemnicy bankowej? Lustrator nie może sprawdzić, czy np. poziom rezerw celowych na kredyty jest właściwy. Sądzę, że wyjaśnienie tych problemów może mieć wpływ na przebieg dalszej dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#JanKarwatowski">Przez trzy lata byłem członkiem rady nadzorczej związku rewizyjnego. Jednocześnie jestem lustratorem Krajowej Rady Spółdzielczej. To, co powiedział prezes Roman Wenerski, jest prawdą. Lustratorzy nie mają takich uprawnień jak biegli rewidenci, którzy dokonują audytu. Prezes Związku Rewizyjnego im. Stefczyka uczestniczył w posiedzeniach Komisji Nadzwyczajnej jako ekspert. Ten związek ma uprawnienia do weryfikacji sprawozdań finansowych tylko dlatego, że uzyskał je od Krajowej Rady Biegłych Rewidentów i ma wyspecjalizowaną kadrę.</u>
          <u xml:id="u-106.1" who="#JanKarwatowski">Proponuję pozostawienie w ustawie przepisu przygotowanego przez rząd, jednak z pewną modyfikacją. Prawo spółdzielcze reguluje kwestie dotyczące związków rewizyjnych. Należałoby przyjąć, że przynależność do związków rewizyjnych powinna być dobrowolna. Banki spółdzielcze mogą tworzyć związki rewizyjne. Związki rewizyjne powinny posiadać uprawnienia do prowadzenia działalności usługowej na rzecz banków spółdzielczych. Powinny działać na podstawie dyspozycji Komisji Nadzoru Bankowego.</u>
          <u xml:id="u-106.2" who="#JanKarwatowski">Kilka lat temu postulowałem, żeby Komisja Nadzoru Bankowego zawarła porozumienia ze związkami rewizyjnymi, żeby nie dublować prowadzenia pewnych czynności kontrolnych. Uważam, że nie jest wskazane przyjęcie zapisu o obowiązkowej przynależności banków spółdzielczych do związków rewizyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#MałgorzataOstrowska">Widać, że w tej sprawie są dwie różne opinie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#JerzyBłochowiak">W Sejmie poprzedniej kadencji opracowano projekt ustawy o związkach rewizyjnych. Ta ustawa miała uregulować m.in. kwestie dotyczące przynależności do związków spółdzielni, w tym banków spółdzielczych. Czy jest szansa, żeby ten projekt wrócił pod obrady Sejmu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#MałgorzataOstrowska">Projekt, który nie został rozpatrzony w trakcie kadencji Sejmu, kończy swój żywot. Prace nad takim projektem należy rozpocząć od nowa. W tej sprawie należałoby podjąć inicjatywę ustawodawczą, zgodnie z regulaminem Sejmu. Jest kilka sposobów wystąpienia z inicjatywą ustawodawczą. Jednak w chwili obecnej nie mamy takiego projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#EugeniuszLaszkiewicz">Proszę, żeby wzięli państwo pod uwagę fakt, że na zebraniu, które odbyło się w Mikołajkach przedstawiciele 110 banków spółdzielczych jednoznacznie wypowiedzieli się na ten temat. Poparli istnienie związków rewizyjnych. Uznali, że przynależność do nich powinna być dobrowolna. Powinny one działać tam, gdzie jest zapotrzebowanie na ich pracę. Dzisiaj funkcjonują cztery związki rewizyjne. Jest ich tyle, gdyż nie mogły się pogodzić w ramach jednego związku.</u>
          <u xml:id="u-110.1" who="#EugeniuszLaszkiewicz">Związek, który działa w Poznaniu obejmuje swoim zasięgiem tylko GBW. Związek beskidzki obejmuje swoim zasięgiem GBPZ. Inny związek obejmuje tylko Bank Unii Gospodarczej. Nie sądzę, żeby którykolwiek z tych związków wypowiadał się przeciwko sobie na posiedzeniu Komisji, szczególnie, że ustawodawca chce im dać w ręce prawa, pieniądze i zaszczyty.</u>
          <u xml:id="u-110.2" who="#EugeniuszLaszkiewicz">Na początku naszych prac nad projektem prosiłem o uwzględnienie zapisu dotyczącego Krajowego Związku Banków Spółdzielczych. Zastrzegłem jednak, że przynależność do tego związku nie powinna być obligatoryjna. Gdyby ta przynależność była obowiązkowa, mógłbym spokojnie żyć i nic nie robić. Tak właśnie oceniana jest obecnie działalność niektórych związków rewizyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#MałgorzataOstrowska">Nie będziemy się upierać przy skrajnych poglądach. Wychodzę z założenia, że bezpieczeństwo banków spółdzielczych zależy m.in. od tego, czy przebieg pracy jest monitorowany i kontrolowany na bieżąco. Z tych intencji wypływa wiara w to, że obowiązkowa przynależność do związków rewizyjnych wymusi utrzymywanie pewnych standardów działania. Nie chcę wypowiadać się o jakości usług związków rewizyjnych. Mówiłam już wcześniej, że należy określić wymagania, które muszą spełnić związki rewizyjne, żeby mogły funkcjonować. Zgłosili państwo różne problemy. Chciałabym się dowiedzieć jaka jest opłata za badanie sprawozdań finansowych w związkach rewizyjnych. Można byłoby porównać je z opłatami w zewnętrznych firmach audytowych. W tym zakresie możemy znaleźć ważne argumenty. Jest wiele aspektów, które musimy wziąć pod uwagę.</u>
          <u xml:id="u-111.1" who="#MałgorzataOstrowska">Należałoby się także zastanowić nad tym, czy w przypadku, gdy przynależność do związków rewizyjnych nie będzie obligatoryjna zachowany zostanie obowiązek przeprowadzenia kontroli sprawozdań finansowych. Nie chcę wznawiać dyskusji na ten temat. Pokazuję tylko, że w tej sprawie pojawiają się różne pytania. Dotyczą one wszystkich zgłoszonych propozycji.</u>
          <u xml:id="u-111.2" who="#MałgorzataOstrowska">Dziękuję państwu za wymianę poglądów. Raz jeszcze proszę o przygotowanie się do podjęcia w tej sprawie rozstrzygnięć. W dniu dzisiejszym zakończyliśmy rozpatrywanie przepisów, które znalazły się w rozdziale 2. Rozdział 3 dotyczy problemu banków zrzeszających oraz zasad zrzeszania się banków spółdzielczych. W tej chwili trwają jeszcze rozmowy między poszczególnymi zrzeszeniami.</u>
          <u xml:id="u-111.3" who="#MałgorzataOstrowska">Proponuję, żebyśmy na następnym posiedzeniu Komisji dokonali pełnej oceny tego, co zrobiliśmy do tej pory. Powinniśmy rozstrzygnąć wszystkie kwestie, które nie zostały jeszcze poddane pod głosowanie. Głównym problemem merytorycznym będzie dyskusja nad treścią art. 14. Dopiero wtedy przystąpimy do omawiania przepisów zawartych w rozdziale 3.</u>
          <u xml:id="u-111.4" who="#MałgorzataOstrowska">Dziękuję państwu za udział w obradach. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>