text_structure.xml
55.7 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JacekPiechota">Otwieram posiedzenie Komisji Małych i Średnich Przedsiębiorstw. Witam posłów, członków Komisji. Witam przedstawicieli resortu sprawiedliwości na czele z sekretarzem stanu, panem ministrem Januszem Niedzielą, witam dyrektorów departamentów tradycyjnie współpracujących z naszą Komisją, witam wszystkich zainteresowanych dzisiejszymi obradami. Na wstępie pragnę poinformować, iż w związku z udziałem w posiedzeniu rządu wicepremiera, ministra Longina Komołowskiego oraz nie zapewnieniem reprezentacji resortu na nasze posiedzenie, nie widzę możliwości omówienia tematu „Dostępność środków Funduszu Pracy dla małych i średnich przedsiębiorstw”, który przewidziany był jako punkt drugi dzisiejszych obrad. W imieniu Prezydium Komisji chciałbym zaproponować zdjęcie tego punktu z porządku obrad. Pomimo iż są tu na sali osoby reprezentujące Krajowy Urząd Pracy, nie wyobrażamy sobie debatowania nad tą sprawą bez obecności przedstawicieli Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Pewne okoliczności, pewne sygnały, jakie otrzymujemy, obligują nas do tego, aby zaplanować w trybie dość pilnym posiedzenie Komisji w sprawie objętej drugim punktem. Dziś jednak proponujemy nie rozpatrywać tego tematu. Czy jest zgoda Komisji na taką zmianę porządku obrad? Rozumiem, że nie ma sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JacekPiechota">Przystępujemy do realizacji porządku dziennego. Podejmujemy problem stanu przygotowań do uruchomienia Krajowego Rejestru Sądowego do rejestracji przedsiębiorców. O przedstawienie informacji w tej sprawie prosiliśmy ministra sprawiedliwości oraz dyrektora Polskiej Fundacji Promocji i Rozwoju Małych i Średnich Przedsiębiorstw. Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JanuszNiedziela">Ustawa o Krajowym Rejestrze Sądowym została przyjęta w 1997 r., ale nie była realizowana. Od tego czasu ustawa zestarzała się i to w kilku punktach. Wpłynęły na to zmiany całego otoczenia regulującego obrót gospodarczy w Polsce. M.in. przygotowana została nowa ustawa o prowadzeniu działalności gospodarczej, która będzie obowiązywać od 1 stycznia przyszłego roku, a ponadto niedawno został przyjęty i opublikowany Kodeks Spółek Handlowych, który również będzie obowiązywać od 1 stycznia 2001 r. Największe zmiany nastąpiły w Kodeksie Spółek Handlowych, gdzie doszły nowe formy spółek prowadzących działalność gospodarczą. W międzyczasie mieliśmy jeszcze reformę struktury administracyjnej państwa. To wszystko złożyło się na to, że ta ustawa wymaga retuszu w postaci nowelizacji. Jest ona obecnie w Sejmie. Pracując nad nieco podobnymi zagadnieniami związanymi z zastawami sądowymi, doszliśmy do wniosku, że w tej ustawie sprzed kilku lat niektóre rozwiązania powinny być zmienione. Była ona bowiem kiedyś pisana bardziej z punktu widzenia teorii niż praktyki. Doświadczenia praktyczne przy rejestrach zastawów skłoniły nas zatem do przedstawienia pewnych nowych propozycji uregulowań w zakresie prowadzenia działalności przez wydziały Krajowego Rejestru Sądowego. W związku z tym, zanim przejdę do omawiania kwestii natury technicznej związanych z realizacją projektu, pozwolę sobie zacząć od kwestii najbardziej aktualnej, jako że dzisiaj jest w Sejmie drugie czytanie projektu nowelizacji ustawy. Zaproponowaliśmy tu kilka zmian, które m.in. odnoszą się do lokalizacji KRS. Ustawa uprzednio przewidywała zlokalizowanie wydziałów KRS w każdym mieście, w którym jest sąd okręgowy, czyli tych, które są siedzibą wojewody. Wiązało się to de facto z lokalizacją sądów okręgowych, ponieważ ten podział prawie się pokrywał. W międzyczasie okazało się, że miast-siedzib wojewody znacznie nam ubyło i gdyby się trzymać tego zapisu, to by oznaczało, że mamy 16 takich wydziałów. Z drugiej strony, to co mieliśmy kiedyś, czyli czterdzieści kilka sądów, też byłoby nie najszczęśliwszym rozwiązaniem - wprawdzie w sądach w małych ośrodkach sprawy toczyły się szybko, jednakże nie wpływało to na ogólny obraz rejestracji spraw gospodarczych w Polsce, bo w wydziałach w dużych ośrodkach obciążenie było nieproporcjonalnie wielkie. Do tej pory było tak, że przez dwa sądy - w Warszawie i w Katowicach - przechodziło 48 proc. ogólnej liczby spraw rejestrowanych w polskich sądach, czyli dwa sądy de facto miały połowę obrotów w kraju. Ta proporcja musiała więc również znaleźć pewne odzwierciedlenie w pracach nad lokalizacją KRS. Musieliśmy uznać, że z jednej strony nieracjonalne jest tworzenie czterdziestu kilku wydziałów, bo niezbędne tu urządzenia techniczne są niezwykle kosztowne, jest to system bez wątpienia bardzo drogi, ale z drugiej strony ograniczenie się tylko do 16 miast byłoby jednak niewygodne dla osób, które muszą tu załatwiać sprawy. W szczególności odnosi się to do Śląska, gdzie obserwuje się wyjątkowo dużą aktywność gospodarczą. Tak więc w niektórych przypadkach zdecydowaliśmy się na gęstsze usytuowanie tych wydziałów i np. na Śląsku przewidziane są wydziały KRS w Katowicach, w Gliwicach w nowym sądzie okręgowym oraz w Bielsku-Białej.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#JanuszNiedziela">Bielsko-Białą dopisano do tego rejestru już w trakcie realizacji projektu, ale były ku temu racjonalne przesłanki wynikające właśnie z dużej ilości spraw tam wpływających.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#JanuszNiedziela">Jestem dość często pytany, dlaczego nie tworzymy więcej tych wydziałów. Otóż nie jest niezbędne, by w każdym dotychczasowym ośrodku posiadającym wydział rejestrowy znalazł się teraz wydział KRS. Przewidzieliśmy procedurę następującą: wnioski w zakresie rejestracji można będzie składać w każdym sądzie i będą one następnie przesyłane do KRS, czyli nie jest tu niezbędne osobiste stawiennictwo wnioskodawcy. Można też przesyłać je pocztą i tylko trzeba załączyć stosowny dowód wpłaty. Ponieważ tu organizacja pracy oparta jest na systemie elektronicznym, w związku z tym mamy do czynienia z formą transmisji danych, a zatem nie zachodzi potrzeba umiejscowienia wydziału KRS w konkretnym miejscu na jakimś obszarze. Równie dobrze można by założyć, że sprawy będą realizowane w małych ośrodkach. Jednak logika przemawia za tym, by wydziały KRS były zlokalizowane w dużych ośrodkach, bo nie można wykluczyć, iż część osób będzie zainteresowana osobistym stawiennictwem.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#JanuszNiedziela">Jest natomiast inny, niezwykle istotny problem, przed którym stanęliśmy już kilka miesięcy temu i co do którego musieliśmy podjąć decyzję. Mianowicie: dotychczas osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą rejestrują się w gminach. Jest to rzeczywiście dość wygodne, bo każdy ma blisko do gminy. Teraz będzie zachodziła konieczność albo osobistego stawiennictwa, albo załatwienia sprawy w formie listownej w ośrodku z reguły bardziej oddalonym niż siedziba gminy. Otóż początkowo zakładano, że w wydziałach KRS rejestrować się będą wszyscy prowadzący działalność gospodarczą, tj. zarówno osoby fizyczne, jak i osoby prawne, czyli np. spółki, spółdzielnie, fundacje, słowem wszelkie podmioty figurujące w tej chwili w różnych rejestrach prowadzonych przez sąd. My jednak uznaliśmy, że wprowadzenie tego rozwiązania w jednym terminie dla wszystkich byłoby nieco ryzykowne, bo mogłoby spowodować zakłócenia natury technicznej i różne inne komplikacje, a przede wszystkim wymagałoby ogromnego zespołu ludzkiego do obsługi tych spraw. Do tej pory te zadania realizowano w ok. 3 tys. gmin — w każdej z nich zajmują się tym 2–3 osoby, co w sumie daje kilka tysięcy osób. To by znaczyło, że musimy zatrudnić w wydziałach Krajowego Sądu Rejestrowego może nie aż tyle osób, ale jednak bardzo wiele. Jest to po prostu niemożliwe w sytuacji, gdy budżet z reguły nie nadąża za potrzebami sądownictwa. Doszłoby zatem do tego, że nasze dość skromne kadry musiałyby obsłużyć ogromną rzeszę klientów, co byłoby bardzo trudne, jeśli w ogóle możliwe. Trzeba uwzględnić i to, że wprowadzanie nowego systemu zawiera zawsze element pewnego ryzyka. Rzecz w tym, że przez jakiś czas, dopóki nowo zaangażowani pracownicy nie nabiorą doświadczenia i pewnej rutyny w wykonywaniu powierzonych im zadań, może być trochę komplikacji i kłopotów. Chcemy więc uniknąć sytuacji, w której miliony ludzi — bo to jest problem w tej skali — byłyby narażone na pewne niedogodności natury technicznej przy załatwianiu tych rejestracji. Dlatego zdecydowaliśmy się w ramach nowelizacji zaproponować rzecz następującą: od 1 stycznia przyszłego roku wydziały KRS zajmą się obsługą tylko osób prawnych, natomiast przesuniemy o rok termin wejścia w życie tych rozwiązań w stosunku do osób fizycznych, do tej pory rejestrowanych w gminach. To daje nam dwie rzeczy: pozwoli opanować tę falę petentów, która do sądów będzie napływać oraz umożliwi wykształcenie w ciągu pierwszego roku odpowiednich umiejętności i nawyków personelu, podniesie sprawność postępowania w odniesieniu do spraw bardziej skomplikowanych. Rejestracja spółek jest bowiem bez wątpienia pod względem jurysdycznym trudniejsza, wymaga większego zaangażowania sędziów, a także lepszego przygotowania referendarzy. Przewidujemy, że po roku funkcjonowania tego systemu w odniesieniu do spółek, można już będzie spokojnie, bez ryzyka, zwiększyć zakres funkcjonowania KRS o osoby fizyczne.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#JanuszNiedziela">I to są główne przesłanki zmian, które zaproponowaliśmy. Problemy są natury na-stępującej: musieliśmy czekać na nowelizację ustawy o działalności gospodarczej, jak również musieliśmy czekać na uchwalenie Kodeksu Spółek Handlowych. I dopiero wtedy mogliśmy uznać, że skoro mamy zamknięte te dwa obszary, to można już dopinać projekt ustawy, która jest jakby ustawą usługową w stosunku do tych dwóch wymienionych przeze mnie projektów. Dopiero w momencie, w którym znany był ostateczny zakres Kodeksu Spółek Handlowych, mogliśmy przedstawić stosowne projekty Radzie Ministrów, a potem to zostało przesłane do Sejmu. Dzisiaj o godz. 15 jest drugie czytanie w Sejmie, mam nadzieję, że przebiegnie ono w sposób sprawny i że 30 bm. będzie już głosowanie w Sejmie i następnie skierowanie tego projektu do Senatu, co umożliwi, jak sądzę, wprowadzenie tych zmian od 1 stycznia.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#JanuszNiedziela">Przechodząc do kwestii już czysto realizacyjnych ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym, mogę powiedzieć, że celem ustawy było stworzenie przejrzystego systemu informacji o podmiotach prowadzących działalność gospodarczą w skali całego kraju. Jest to narzędzie bardzo cenne, bo podnosi ono bezpieczeństwo obrotu gospodarczego. Jednocześnie jednak jest to narzędzie dość zaawansowane technologicznie i wymagające znacznych nakładów. Fundujemy sobie scentralizowany system informacji z dość łatwym dostępem, a takie rzeczy kosztują. Inicjatorzy ustawy zakładali, że przy realizacji tego projektu będziemy dysponować środkami zewnętrznymi, zakładano pewne granty bądź pożyczki z Banku Światowego. Okazało się, że są to pobożne życzenia, bo takich środków finansowych nie udało się uzyskać, w związku z tym cały projekt jest realizowany ze środków budżetowych. Odnośnie zabezpieczenia lokalowego mogę powiedzieć, że pozyskaliśmy stosowne obiekty w 20 miastach: zostały one bądź zakupione, bądź wynajęte. Mieliśmy tu wsparcie ze strony lokalnego samorządu, były nawet przypadki przekazywania budynków na ten cel. Wszędzie przeprowadzono stosowne prace adaptacyjne, włącznie z instalacją sieci. Wszystko, co się wiąże z siecią PESEL-NET zostało załatwione. Zlecone zostało przygotowanie programu komputerowego, zlecenie otrzymała firma Anwar. W kilku ośrodkach jest już wdrożony program pilotażowy. Wedle opinii informatyków, sprawność tego systemu nie budzi zastrzeżeń i gwarantuje zdolność realizacji nałożonych ustawą zadań. W związku z tym nie przewiduję, by doszło tu do takich zdarzeń, które w ostatnim okresie miały miejsce przy komputeryzacji kilku innych instytucji państwowych. Informatycy żartują, że na trzy duże projekty, dwa z reguły nie wypalają, a jeden się udaje. Ponieważ mieliśmy już dwa, które nie do końca się udały, to myślę, że zgodnie z tym prawem serii, ten akurat powinien się udać. Są ku temu również inne przesłanki, mianowicie ten system jest testowany od kilku miesięcy i można powiedzieć, że już pracuje. Oczywiście, ciągle jeszcze są rzeczy, które wymagają drobnych retuszy czy poprawek, ale generalnie biorąc, nie zakładam, aby system komputerowy stanowił jakąkolwiek przeszkodę w realizacji projektu.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#JanuszNiedziela">Co się tyczy zakupów niezbędnych urządzeń, muszę przyznać, że udało się nam z powodzeniem przeprowadzić przetarg, zakupiliśmy sprzęt od markowych producentów, którzy - co podkreślam z satysfakcją - zabiegali o uczestnictwo w tym programie i dołożyli tu maksimum starań. Producenci - wiodące firmy w branży komputerowej - potraktowali to jako zadanie prestiżowe i w związku z tym uzyskaliśmy dostawy po bardzo korzystnych cenach, co łatwo stwierdzić przez porównanie z cenami rynkowymi. Choć oczywiście nie chcę twierdzić, że producenci ponieśli straty. Przy dość dużej skali zakupów udało się nam nawet uzyskać kilka milionów oszczędności. Ten sprzęt jest obecnie instalowany. W czwartek byłem w Bielsku-Białej, zresztą w zupełnie innej sprawie, i przy okazji odwiedziłem wydział KRS, gdzie akurat ekipa montuje ten sprzęt. Mogłem zatem osobiście stwierdzić, że prace przebiegają w sposób zadowalający. Tak więc nie spodziewam się, żebyśmy się znaleźli w sytuacji, iż w którymś z obiektów nie będzie na czas zainstalowanego sprzętu.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#JanuszNiedziela">Jeżeli chodzi o kadry - tu mamy pewien problem, bo ten system wymaga dość znacznej, w sensie liczebnym, kadry orzeczniczej tę funkcję będą wykonywać zarówno sędziowie jak i referendarze - a także administracyjnej. W każdym z wyznaczonych sądów mamy już pełnomocników, którzy pilotują wdrażanie programu, mamy też podstawową kadrę sędziowską i referendarską, a także pracowników administracyjnych, ale jest to jeszcze za mała obsada, są luki. Budżet, który jest w tej chwili w Sejmie rokuje nadzieje, że w pierwszych dniach stycznia będziemy w stanie przyjąć większą liczbę osób i taki ruch jest przez nas przygotowany. Dziś sytuacja wygląda tak: część przyszłej kadry jest już zatrudniona, część osób skierowano na szkolenia. Zainteresowanie jest duże, nie brak chętnych do podjęcia pracy w tak szacownej i dającej gwarancję zatrudnienia instytucji. W związku z tym zakładamy, że 100 proc. osób, które są szkolone, będzie w przyszłości w sądzie pracowało. Nie zmienia to postaci rzeczy, że kadra jest dość szczupła. Gdyby istniały takie możliwości, należałoby tu zatrudnić więcej osób. O ile w części dotyczącej sędziów mamy zabezpieczenie kadrowe w 100 proc., to w przypadku referendarzy tylko w 50 proc. i jeszcze nieco mniej w przypadku kadry administracyjnej. I to jest, przyznaję, kwestia dla nas dość trudna, bo w tych warunkach duża ilość spraw jest fizycznie nie do obrobienia i zachodzi obawa, że nie zdoła się ich rozpatrzyć w zadowalającym terminie. Zakładam jednak, w oparciu o projekt budżetu, że będzie możliwe wzmocnienie kadrowe, co umożliwi sprawne wywiązywanie się z obowiązków i odpowiednie funkcjonowanie systemu.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#JanuszNiedziela">Kwestia zabezpieczenia formularzy: mimo że nie ukazały się jeszcze przepisy wykonawcze ukażą się dopiero opublikowaniu noweli - formularze mamy de facto przygotowane, będą wydrukowane tak, żeby w odpowiednim czasie mogły znaleźć się w sądach i w tych urzędach, do których zwróciliśmy się o współpracę w zakresie KRS. Co się tyczy kampanii medialnej, przewidywaliśmy, że start tej kampanii nastąpi nieco wcześniej, ale ponieważ ciągle jesteśmy na etapie prac parlamentarnych, to nie możemy jej zaczynać, bo wszak ważą się jeszcze pewne kwestie. Zakładam, że w czwartek Sejm się ostatecznie wypowie, a Senat nie sprawi nam żadnej niespodzianki i wtedy można będzie od razu przystąpić do kampanii medialnej. Mamy też nadzieję, że prezydent niechybnie złoży swój podpis pod ustawą.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#JanuszNiedziela">Reasumując: mam głębokie przekonanie, że program jest dobrze przygotowany. Odczuwa się pewne niedostatki natury finansowej, co ma wpływ m.in. na zabezpieczenie osobowe. Przyznaję, że znacznie gorzej czułem się przed przyjęciem ostatecznej wersji budżetu, ponieważ wtedy były bardzo słabe szanse uzyskania dodatkowych etatów, które są niezbędne, jeśli system ma działać sprawnie. Po przyjęciu przez rząd projektu budżetu jest szansa dla resortu sprawiedliwości na kilkaset etatów więcej, z czego większość przeznaczona będzie właśnie dla KRS. Tak więc perspektywy realizacji ustawy są całkiem obiecujące. Zwłaszcza, jeśli spotka się z przychylnością posłów - i o to bym bardzo zabiegał - przesunięcie o rok rejestracji w KRS osób fizycznych. Gdyby się okazało, że wobec ogromnego natłoku spraw zbyt szczupły zespół ludzki nie jest w stanie ich przerobić, to mielibyśmy de facto do czynienia z formą paraliżu obrotu gospodarczego. Dlatego bardzo gorąco państwa posłów namawiam i proszę również o przekonanie kolegów z klubów parlamentarnych, aby przy głosowaniu wszyscy przychylnie odnieśli się do tego projektu. Jak na razie, znalazł on zrozumienie u posłów - mówię tutaj o Prezydium Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka i o wystąpieniach klubowych przy pierwszym czytaniu, wszystkie kluby w zasadzie poparły nowelizację w tym kształcie. Podkreślam, że jest to z naszej strony działanie celowe, z korzyścią dla osób fizycznych, bo za rok uzyskają one narzędzie już sprawdzone i sprawnie funkcjonujące.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JacekPiechota">Dziękuję bardzo panu ministrowi. Proszę o zabranie głosu pana dyrektora Dzierżanowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#WłodzimierzDzierżanowski">My chcieliśmy spojrzeć na to zagadnienie od drugiej strony, mianowicie od strony przedsiębiorców i ich przygotowania do borykania się w przyszłości z Krajowym Rejestrem Sądowym jako podstawowym systemem rejestracji działalności gospodarczej. I na samym początku napotkaliśmy na bardzo poważny problem. Otóż przeprowadzone przez nas badania wykazały, że wśród przedsiębiorców znajomość problematyki KRS, a właściwie sama wiedza o tym, że coś takiego jak Krajowy Rejestr Sądowy będzie funkcjonować od 2001 r. - jest znikoma. Tak naprawdę nikt o tym nie wie. W związku z tym, bardzo mnie cieszą deklaracje, które składa pan minister, szczególnie ta, która dotyczy odroczenia o rok wejścia w życie dla osób fizycznych momentu rejestracji w sądach. To nie tylko pozwoli uniknąć natłoku spraw w sądach, ale przede wszystkim da możliwość przeprowadzenia stosownej kampanii informacyjnej wśród przedsiębiorców, pozwoli poinstruować ich, jak należy podchodzić do problemu Krajowego Rejestru Sądowego.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#WłodzimierzDzierżanowski">Przyznam, że materiał, jaki dzisiaj dostarczyliśmy państwu jest najdziwniejszym materiałem, jaki zdarzyło mi się przedstawiać komisji sejmowej. Jest to mianowicie opis ustawy, a przekazywanie opisu ustawy posłom, to trochę jak ze sztuki Mrożka. Sprawa wygląda tak, że miał być to fragment publikacji skierowanej do przedsiębiorców o Krajowym Rejestrze Sądowym. Chcieliśmy pokazać, że nie taki diabeł straszny, jak go malują. Niestety, publikacja nie ukazała się z dość prostej przyczyny: nowelizacja ustawy obejmie bardzo istotne kwestie, a jak powiedział pan minister, dopóki nie ma nowelizacji, dopóty nie ma aktów wykonawczych. Zaś właśnie w załączonych rozporządzeniach zawarta będzie podstawowa, praktyczna wiedza dla przedsiębiorców, np. wykaz sądów rejestrowych, to, jak wypełniać formularze rejestracyjne itd. A zatem musieliśmy się wstrzymać z opublikowaniem tej pozycji. Mam nadzieję, że odłożenie o rok rejestracji osób fizycznych w KRS spowoduje, że uda się nam przeprowadzić kampanię informacyjną przy współudziale organizacji przedsiębiorców.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#WłodzimierzDzierżanowski">Prowadzone przez nas badania pokazały jeszcze jedną kwestię - że nadal istnieje problem jednolitej rejestracji, problem, o którego rozwiązanie przedsiębiorcy od dawna zabiegają. Krajowy Rejestr Sądowy ujednolica co prawda sposób rejestracji osób fizycznych i osób prawnych, przenosząc to do kompetencji sądów, jednak w dalszym ciągu pozostaje wiele punktów, w których przedsiębiorca musi się rejestrować. Jest to przerzucanie obowiązków i powinności administracji publicznej na przedsiębiorców, którzy biegają od urzędu do urzędu i w każdym z nich muszą się rejestrować - m.in. w urzędzie statystycznym i w urzędzie skarbowym. Od lat wysuwany jest postulat, żeby był jeden punkt, w którym można się zarejestrować, a później następowałby już tylko przepływ informacji między organami administracyjnymi o zarejestrowaniu takiej działalności.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#WłodzimierzDzierżanowski">To są te najważniejsze sprawy z naszego punktu widzenia, o których należało tu powiedzieć. Myślę, że zapowiedzi pana ministra w większości wychodzą naprzeciw oczekiwaniom przedsiębiorców. Wejście w życie o rok później rejestracji osób fizycznych będzie miało tylko i wyłącznie pozytywny skutek.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JacekPiechota">Rozumiem, że pan minister tytułem ad vocem...</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JanuszNiedziela">Raczej tytułem uzupełnienia. Przyznaję, że zawsze przy tego rodzaju projektach kwestią niezwykle ważną jest informacja. Informacja o Kodeksie Spółek Handlowych ukazała się dopiero niedawno, dzienniki ustaw były dostępne chyba ok. 10 listopada. Co prawda, już uprzednio ustawa była szeroko omawiana i komentowana, więc należałoby sądzić, że najbardziej profesjonalni uczestnicy tego obrotu wiedzą sporo na ten temat. Tyle, że taką wiedzę mają przeważnie instytucje posiadające własne służby prawne. Obecnie notujemy znaczny wzrost liczby wniosków do wydziałów rejestrowych, bo niektórzy chcą uniknąć tych podwyższonych progów, w związku z czym część obrotu, który normalnie przypadłby na początek przyszłego roku jest konsumowana w tej chwili.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#JanuszNiedziela">Był pan uprzejmy powiedzieć, jak powinno wyglądać rejestrowanie przedsiębiorców. Otóż to jest sprawa dyskusyjna, bo znam kraje, gdzie rejestracji dokonują izby gospodarcze, ale znam i takie, gdzie robią to odpowiednie agencje. I spełnia to zarówno walor rejestracji w sądzie, jak również uzyskania pewnych identyfikacji podatkowych, ubezpieczeniowych i innych. U nas przyjęto model taki, że jest kilka instytucji państwowych, które dokonują cząstkowych czynności, a skoordynować to musi już sam przedsiębiorca.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JacekPiechota">Otwieram dyskusję. Po tej wymianie zdań między panami, chciałbym zapytać pana ministra, czy ten tworzony dzisiaj rejestr, a przede wszystkim jego system informatyczny pozwoli na to, aby w dalszej perspektywie wziąć na siebie ciężar koordynowania tych wpisów. Bo wymienialiśmy w Prezydium Komisji uwagi, że być może kiedy już Krajowy Rejestr Sądowy wystartuje, zadaniem dla tej Komisji w następnej kadencji Sejmu będzie dokonanie w pozostałych ustawach takich zmian, które pozwoliłyby przenieść ciężar rejestracji w jedno miejsce, gdzie byłoby wszystko koordynowane. Ale o tym później.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#AdamSzejnfeld">Jedno słowo do tego, co powiedział pan przewodniczący - to jest bardzo ważne, to powinien być nasz postulat, aby tworzone oprogramowanie komputerowe przewidywało możliwość rozszerzenia na taką opcję. Prędzej czy później, i to nieważne z czyjej inicjatywy, dojdzie do ujednolicenia i nastąpi unifikacja. Jak powiedział pan minister, w różnych krajach są różne rozwiązania, ale oprogramowanie Krajowego Rejestru musi być przygotowane na to, że inny podmiot niż przedsiębiorca i w szerszym zakresie niż dzisiaj to dopuszcza ustawa, będzie mógł rejestrować działalność gospodarczą nie tylko w Krajowym Rejestrze, ale także w innych urzędach i instytucjach. Chodzi o to, aby był to system oprogramowania otwarty, a nie zamknięty, który trzeba by kompletnie zmieniać, gdyby nastąpiły zmiany w przepisach. Pan minister słusznie zauważył, że teraz przedsiębiorcy mają podmiot ewidencjonujący, czyli gminę, bardzo blisko, bo w ponad 2700 gmin dokonuje się dziś takich rejestracji i to niemal od ręki. A gdy będzie Krajowy Rejestr, to możliwość taka jakby odsunie się od przedsiębiorcy, aczkolwiek pozostanie oczywiście droga korespondencyjna. Ustawa wyraźnie mówi, jaka jest procedura rejestracji, jakie formularze są potrzebne, co bada sąd, czego nie bada, kiedy i w jakich okolicznościach zwraca się do wnioskodawców o uzupełnienie wniosku itd. W związku z tym jest bardzo ważne, aby przedsiębiorca był w jak najmniejszym stopniu narażony na to, że złoży wniosek z błędami i wskutek tego przeciągnie się proces rejestracyjny. Pan minister informował również, że wiele urzędów i instytucji będzie te wnioski rejestrowe posiadać. Mnie chodzi o to, czy założono, że będzie się to dokonywać na podstawie formalnych umów między sądem a urzędami gmin. Bo tylko to daje gwarancję, że ten system zadziała. Natomiast jeżeli to będzie na zasadzie dobrej woli, to jeden prezes, czy jeden burmistrz, czy jeden prezydent będzie miał dobrą wolę, a inny jej mieć nie będzie i wtedy ten system nie zadziała, a przedsiębiorca i tak będzie musiał jechać do sądu, żeby najpierw pobrać wniosek, potem udać się do doradcy, który mu powie, co ma tam wpisać, potem ten wniosek będzie musiał zawieźć albo wysłać, później okaże się, że jest jakaś luka, którą trzeba uzupełnić - i w rezultacie z rejestracji 7-dniowej zrobi się 30 dni.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#AdamSzejnfeld">I następna kwestia, to, co pan minister również podkreślał: zatrudnienie odpowiedniej liczby osób w sądach. Muszę powiedzieć, że znając możliwości budżetu, jestem tu zdecydowanym pesymistą. Jednak chciałbym wiedzieć nie to, co państwo w resorcie traktujecie jako wasz problem na przyszłość, tylko jak się przygotowujecie do jego rozwiązania, czy jest jakiś wariant „B”. Bo dziś wariant „B” polega na tym, że się zmienia ustawę. Jeszcze parę miesięcy temu wszyscy nas zapewniali, że nie ma sprawy, że system wystartuje i wszystko będzie grało. Teraz już mówi się, że zmieni się ustawę, przesuwając rejestrację osób fizycznych o rok i wyrażą się nadzieję, że to się uda. Czy więc jest jakiś przewidywany wariant „C”, gdyby okazało się, że pieniędzy jest za mało, kadra za szczupła itd.? Co przewiduje się na wypadek, gdyby sprawy tak się potoczyły?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#ZygmuntRatman">Nasza komisja od trzech lat zabiega o to, żeby ułatwić życie przedsiębiorcom. I z tej perspektywy trzeba popatrzeć na Krajowy Rejestr Sądowy. Niewątpliwie są tu pozytywne elementy związane z bezpieczeństwem obrotu. Natomiast patrząc na stan przygotowań do wprowadzenia Krajowego Rejestru Sądowego i analizując informacje z Fundacji Promocji i Rozwoju, można mieć poważne wątpliwości, czy przygotowania w tym zakresie są właściwe i dostateczne. Jak wynika z tych informacji, zainteresowane podmioty mają raczej niewielką wiedzę na temat KRS, a to dowodzi, że trzeba zdecydowanie podjąć aktywną działalność w tym zakresie. Duże podmioty gospodarcze mają swoje służby prawne i ekonomiczne, które jakoś się z tym uporają. Ale co zrobią te małe i średnie, które nie dysponują takimi możliwościami?</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#ZygmuntRatman">Pan minister mówił o dużym nasileniu działalności gospodarczej na Śląsku i o dużej liczbie podmiotów wykonujących tę działalność. Ja jestem posłem woj. śląskiego i wiem, że choć kilkunastu naszych posłów wystąpiło o utworzenie sądu rejestrowego w Częstochowie, to jednak ten pomysł nie znalazł uznania; dobrze, że chociaż w Bielsku zdecydowano się to zrobić. Proszę wziąć pod uwagę, że na skutek tej decyzji ponad 100 tys. podmiotów gospodarczych z Częstochowy i okolicznych powiatów chcąc dokonać rejestracji będzie musiało pokonać mniej więcej 120–150 km. W podobnej sytuacji znajdą się osoby z powiatów dawnego woj. piotrkowskiego, które będą musiały jechać do Łodzi. Wydaje mi się, że przesunięcie o rok rejestracji osób fizycznych w KRS i pozostawienie tej rejestracji w gminach jest słuszną decyzją. Trzeba jednak wyjaśnić tu kilka kwestii.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#ZygmuntRatman">Po pierwsze - jeżeli gminy będą miały jeszcze przez rok prowadzić te sprawy, to jest pytanie, czy w budżecie państwa zabezpieczono na to odpowiednie środki? Gminy wykonywały te czynności nie jako zadania własne, ale jako tzw. zadania powierzone, na które powinny otrzymać środki z budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#ZygmuntRatman">Po drugie - co będzie, jeśli poprawka nie przejdzie w Sejmie i od 1 stycznia w gestii KRS znajdzie się całość spraw związanych z rejestracją działalności gospodarczej? Chcę państwu przypomnieć, że obecnie we wszystkich powiatach mamy natłok spraw spowodowany zmianami w ustawie o komunikacji: tworzy się centralny rejestr pojazdów samochodowych i w związku z tym powiaty przejmują z gmin wszelkie sprawy komunikacyjne. W urzędach powiatowych dzieją się teraz prawdziwie dantejskie sceny, mamy istny stan oblężenia. A przecież powiatów jest prawie 400, licząc ziemskie i grodzkie, podczas gdy województw tylko kilkanaście. Powołuję się na ten przykład, choć to inna dziedzina, bo zachodzi obawa, że do podobnej sytuacji może dojść przy rejestracji działalności gospodarczej. Wprawdzie pan minister stwierdził, że ludzie przewidując taką sytuację przystąpili wcześniej do załatwiania spraw, aby potem uniknąć tłoku i komplikacji w urzędach, ale trzeba zdać sobie sprawę, że to przecież nie jest tylko jednorazowa czynność - jadę i rejestruję. Życie gospodarcze kwitnie w przeróżny sposób, tworzą się spółki-matki i spółki-córki, powstają różne konfiguracje ekonomiczne, a każdy przypadek wymaga przeprowadzenia procesu rejestracyjnego. System elektronicznego przetwarzania danych może z czasem się usprawni, bo innego wyjścia nie będzie w ramach ogólnego procesu informatyzacji życia społecznego. Ale generalnie mogę wam tylko współczuć, bo już 2001 r. nie będzie łatwy, a w rok później dojdzie jeszcze przejęcie osób fizycznych, które w gminach rejestrowały swą działalność. Podmiotów rejestrujących się w gminach jest parokrotnie więcej niż tych, które dotychczas rejestrowały się w sądach. Więc chciałbym otrzymać odpowiedź na pytanie: jakie powody przeważyły, że w Częstochowie nie utworzono sądu rejestrowego? I czy pozostawiając jeszcze na rok zadania w gminach, zabezpieczono w budżecie państwa środki na ten cel?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JerzyBudnik">Panie ministrze, niech się pan nie dziwi, że my dmuchamy na zimne, ale nie chcemy sobie zafundować sytuacji, jaką obecnie mamy z kilkoma innymi programami. Ja na prawo serii specjalnie bym nie liczył. Jako człowiek racjonalny, liczę raczej na właściwe przygotowanie. To nie chodzi tylko o to, jak pan słusznie zauważył, że możemy sobie przy tej okazji zafundować paraliż gospodarczy, pociągający za sobą ogromne straty dla budżetu państwa. Nie sądzę, aby firmy nie zareagowały, gdyby pokazało się, że z powodu trudności z rejestracją ponoszą określone straty. Na pewno byłoby dużo procesów o odszkodowanie. Z pewnością musimy tu trzymać rękę na pulsie, więc bardzo dobry jest pomysł pana przewodniczącego, żeby w tej sprawie spotkać się raz jeszcze pod koniec kadencji, bez względu na to, jak długo będzie ta kadencja trwała.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#GrzegorzWalendzik">Panie ministrze, jeśli chodzi o nas, posłów Komisji Małych i Średnich Przedsiębiorstw, to jesteśmy w wyjątkowo trudnej sytuacji, bo jeżeli coś nie wypali, to przede wszystkim przedsiębiorcy zwrócą się do nas i zapytają: co wyście w tej komisji robili? Nie będą się pytać, czy zawiniło tu Ministerstwo Sprawiedliwości, czy ktoś inny, tylko powiedzą, że po raz pierwszy w Sejmie powołana została komisja do spraw małych i średnich przedsiębiorstw - a przedsiębiorcy mają coraz więcej problemów. I wszystko będzie na posłów. Nie podzielam optymizmu pana ministra, że jest dobrze przygotowany program wdrożenia, choćby tylko w części, Krajowego Rejestru Sądowego. Nie chciałbym wypominać Ministerstwu Sprawiedliwości, że niekiedy budziło się dopiero w ostatniej fazie prac legislacyjnych, jak to miało miejsce np. przy prawie działalności gospodarczej, gdzie nagle na ostatnim etapie prac pojawiła się, i to z inicjatywy Komisji, sprawa notariuszy. Albo gdy w drugim czytaniu pojawiła się sprawa adwokatów - nagle minister sprawiedliwości przypomniał sobie o tym i zaczął popierać, mimo że w konsultacjach międzyresortowych nawet tego nie zauważył. I jeszcze parę innych takich spraw.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#GrzegorzWalendzik">Ta ustawa została przyjęta w 1997 r. Myślę, że był wtedy jakiś projekt rozporządzeń wykonawczych. W każdym razie powinien być przyjęty jakiś harmonogram realizacji prac. Przypomnę, że gdy w 1998 r. pracowaliśmy nad prawem działalności gospodarczej, zapewniano nas, iż Krajowy Rejestr Sądowy na pewno wejdzie w życie 1 stycznia 2001 r. Zmieniliśmy nawet vacatio legis poszczególnych zapisów ustawowych, żeby to było razem z dniem wejścia Krajowego Rejestru Sądowego. Natomiast nieoficjalnie wyrażano różne wątpliwości. Nie zdradzę chyba tajemnicy, jeśli powiem, że nawet minister gospodarki powątpiewał, czy jest to realny termin, a to dlatego, że z Ministerstwa Sprawiedliwości nie dochodziły żadne wieści o pracach nad wdrażaniem KRS. Dziś musimy na gwałt dokonywać nowelizacji ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym. Słyszymy tu, że będzie przygotowany program kampanii medialnej — pytam się, co można przygotować w ciągu trzech tygodni przedświątecznych? Czy przedsiębiorcy będą mogli się dowiedzieć tego, co ich naprawdę interesuje? Czy w tej chwili są jakieś konkretne plany tej kampanii medialnej? To jest istotne dla 1,7 mln ludzi. Czy Ministerstwo Sprawiedliwości może nam powiedzieć: mamy harmonogram taki a taki, złożyliśmy propozycje do budżetu, że potrzebne są takie a takie środki itd.?</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#GrzegorzWalendzik">Jeśli dziś mówi się, że jest za mało pracowników administracyjnych, to ja mam poważne obawy, czy ta operacja będzie mogła się pomyślnie rozpocząć. Przecież jeśli pracowników przyjmie się 1 stycznia, to mamy wyobrazić sobie, że oni tak z marszu zaczną? Co roku powinna być przyjmowana pewna grupa pracowników. Niech nam pan minister powie: w celu wdrożenia Krajowego Rejestru Sądowego staraliśmy się w roku 1998 o taką pulę środków na etaty pracowników - nie dostaliśmy, w 1999 r. staraliśmy się o taką pulę - nie dostaliśmy itd. Bo tak to możemy sobie mówić, że nie ma środków, a okazuje się, że te wszystkie przewidziane środki kumulują się w roku wprowadzenia Krajowego Rejestru Sądowego.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#GrzegorzWalendzik">Jest jeszcze jedno pytanie: przewidujecie państwo, że w pierwszych dniach stycznia może zgłosić się duża liczba osób, więc jak przygotowaliście się od strony organizacyjnej, żeby ten ewentualny tłok rozładować? I czy w ogóle jesteście na to przygotowani?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JanuszNiedziela">Muszę powiedzieć, że mam pewien kłopot, mianowicie padają tu pytania, na które ja już wcześniej udzieliłem odpowiedzi i sądziłem, że były to odpowiedzi jasne. Tymczasem te same kwestie poruszane są po raz kolejny. Zatem po raz kolejny spróbuję na nie odpowiedzieć.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#JanuszNiedziela">Jeżeli chodzi o możliwość koordynacji przez KRS pewnych szerokich zagadnień kooperacji z innymi instytucjami, to gdybym kilka lat temu miał cokolwiek do powiedzenia w sprawie lokalizacji takiego systemu, to bez wątpienia sugerowałbym, aby nie robiły tego sądy, lecz by zajęła się tym jakaś agenda państwowa, np. podlegająca Ministerstwu Sprawiedliwości, która przypominałaby instytucję o charakterze wręcz komercyjnym. Można by ją utrzymywać tylko z opłat wnoszonych z tytułu rejestracji. Miałaby ona częściowo charakter rejestru państwowego, a z drugiej strony spełniałaby rolę, jaką w niektórych krajach pełnią instytucje w stylu naszej Krajowej Izby Gospodarczej. Umiejscowienie tego w KRS jest nie do końca szczęśliwe, bo takie rozwiązanie zwiększa odpowiedzialność wymiaru sprawiedliwości. I dalsze pogłębianie tego procesu uznaję za działanie bardzo ryzykowne. Krótko mówiąc, nie chciałbym, aby to było robione przez sądy. Ale tak przyjęto kilka lat temu w trakcie prac nad projektem ustawy. Dalsze poszerzanie właściwości sądów do funkcji de facto usługowego prowadzenia koordynacji spraw gospodarczych wydaje mi się niezwykle ryzykowne właśnie z punktu widzenia wydolności sądów. To nie jest praca dla sędziów i referendarzy sądowych, powinno to być przedmiotem działania zupełnie odrębnej instytucji. Oczywiście, można do tego wykorzystać sądy, ale jest to dalece niewłaściwe z punktu widzenia tego, czym różne organy władzy w Polsce mają się zajmować. Nie wydaje mi się, by było to właściwe rozwiązanie.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#JanuszNiedziela">Co do kwestii udostępniania informacji i rejestrów, pozwolę sobie przypomnieć, że art.2 przewiduje, iż będzie to zadanie zlecone gmin. Mam na myśli zarówno udostępnianie urzędowych formularzy, dostęp do informacji, pobieranie opłat itd. Wariant „C” jest możliwy, polegać będzie na tym, że w początkowym okresie, mniej więcej przez kwartał, będzie delegowany z innych wydziałów personel administracyjny doświadczony w sprawach właściwych dla sądów, który będzie wspierał pracowników przyjętych do wydziałów KRS. Jeżeli chodzi o to, co pan poseł Ratman, powołując się na moją wypowiedź, był uprzejmy stwierdzić na temat stanu przygotowań, to wydaje mi się, że niewłaściwie odebrano sens tego, co ja tutaj powiedziałem. Powtórzę więc, że moim zdaniem przygotowania prowadzone są w sposób właściwy. Natomiast jeżeli chodzi o zadania gmin — bo tutaj też ta kwestia padła — to mogę powiedzieć, że do tej pory są to zadania własne, a zmiana ustawy w tym zakresie przewiduje właśnie działanie zlecone na rzecz gmin. A ponieważ na razie jest to zadanie własne, minister finansów na nasz wniosek poinformował gminy o konieczności zapewnienia środków finansowych na funkcjonowanie tych struktur, które zajmują się rejestracją.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#JanuszNiedziela">Jeżeli chodzi o wyrazy współczucia co do realizacji projektu, to ja te wyrazy przyjmuję, bo to jest projekt rzeczywiście skomplikowany i rodzący różne kłopoty natury organizacyjnej. W kwestii Częstochowy, której przykład podał pan poseł Ratman: mogliśmy zrobić tak, że byłby jeden wydział w Katowicach i ewentualnie drugi w Gliwicach, a my zdecydowaliśmy się jeszcze na trzeci wydział na terenie woj. śląskiego, w Bielsku-Białej. Ale gdybyśmy chcieli powszechnie zastosować taką metodę, to zaistniałaby konieczność stworzenia ok. 40 wydziałów. Warunki techniczne pozwalają na znaczące ograniczenie tej ilości, zresztą nie ma sensu powtarzanie tego, co już kiedyś było. W końcu trzeba w którymś momencie postawić kreskę i została ona postawiona po Bielsku-Białej, nie tylko ze względów alfabetycznych.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#JanuszNiedziela">Jeżeli chodzi o kwestie kadrowe, to mówiłem już państwu, że podzielam obawy, czy my taką ilością kadry będziemy w stanie odpowiednio realizować ten projekt. W każdym razie, jeżeli wystąpią kłopoty, będziemy korzystać z usług personelu przesuniętego czasowo z innych wydziałów sądu. Powtórzę, że w tej chwili robimy szkolenia dla sędziów i referendarzy oraz dla pracowników administracyjnych. Staramy się przeszkolić jak najwięcej osób w tych ośrodkach, w których prowadzony jest pilotaż. Nie można jednak wykluczyć, że osoba nawet przeszkolona - również w zakresie obsługi komputerów - będzie w pierwszym okresie, przez tydzień czy nawet przez miesiąc, popełniać różnego rodzaju błędy. Chcemy przeszkolić jak najwięcej osób w tych ośrodkach, w których prowadzony jest pilotaż. Staramy się więc intensywnie szkolić kadrę, aby błędów było jak najmniej. Ograniczenie zakresu stosowania ustawy sprawi, że uzyskamy dodatkowy rok na przeszkolenie szerokiego grona pracowników KRS.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#JanuszNiedziela">Chcę odnieść się jeszcze do uwag pana posła Walendzika. Otóż jeżeli coś się nie uda, a komisja weźmie na siebie część winy, to ja mogę być z tego tylko zadowolony, bo do tej pory uważałem, że całe odium spadnie na resort sprawiedliwości. Z tym, że ja nie podzielam pesymizmu pana posła Walendzika, bo jak mówiłem, przygotowania lokali, łączy, programu informatycznego itd. przebiegają w sposób optymalny i nie budzą moich zastrzeżeń. Nie dostrzegam więc jakiś zasadniczych zagrożeń, a jeżeli pan poseł je widzi, to oczywiście jestem otwarty na rozmowy i wszelkie sugestie. Owszem, dostrzegam takie zagrożenia, ale tylko jeśli chodzi o kwestie osobowe. Co do zarzutu przygotowywania pewnych danych na gwałt, to trudno mi się z tym zgodzić. Dwa pierwsze lata po przyjęciu ustawy rzeczywiście nic nie zrobiono. Natomiast ostatnie dwa lata to okres bardzo intensywnych przygotowań. Mówiłem, dlaczego ta nowelizacja pojawiła się teraz - po prostu musieliśmy czekać do momentu przyjęcia rozwiązań w Kodeksie Spółek Handlowych. Trudno sobie wyobrazić kilka cząstkowych nowelizacji, trzeba było ogarnąć całą tę ustawę jedną nowelizacją. Zyskała ona bardzo przychylną ocenę posłów, którzy wypowiadali się w imieniu klubów. Przyznaję, że nie spotkałem się dotychczas z zarzutem, że jest to nowelizacja zrobiona na chybcika. Musieliśmy czekać na Kodeks Spółek Handlowych, ale od chwili, gdy już wiadomo było, jakie rozwiązania zostały tam przyjęte, wykorzystaliśmy czas optymalnie. Teraz wszystko w rękach posłów i senatorów.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#JanuszNiedziela">Kwestia kampanii medialnej - myślę, że nie muszą się z nią wiązać jakieś wielkie koszty. Po pierwsze zakładamy udostępnienie naszych stron internetowych. Ponadto w tych dniach zaczniemy rozsyłać nie podpisane jeszcze projekty przepisów wykonawczych: mamy przygotowany katalog podmiotów, do których je wyślemy i są tu m.in. te środki przekazu, które zajmują się rozpowszechnianiem informacji gospodarczej. Poczynając od wydawnictw, których nazw nie będę wymieniał, aby nie robić im specjalnej reklamy, poprzez dzienniki, które dostaną krótkie omówienia. Będę zabiegał również o to, by takie informacje znalazły się w radio i w telewizji. Jeżeli ktoś jest profesjonalnym uczestnikiem obrotu gospodarczego, a w pierwszym okresie będą w tym uczestniczyć tylko profesjonalne podmioty, to sądzę, że w jego interesie jest zapoznawanie się z tym, co go czeka w najbliższym czasie. Zresztą ustawa była opublikowana w 1997 r. i jest to okres wystarczający, aby można się było z nią zapoznać.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JacekPiechota">Zaczynamy drugą turę pytań.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#WiesławSzczepański">Ja mam dwa krótkie pytania. Przede wszystkim: informacja, którą otrzymaliśmy, jest datowana 16 listopada. Na str.1 napisano, że większość remontów i adaptacji zakończy się w październiku. Dziś mamy 28 listopada. W związku z tym pytam, czy we wszystkich tych pomieszczeniach remonty są już zakończone? Bo jeśli pan minister pisze, że roboty zakończą się do końca października, a informację przesyła nam 16 listopada, to myślę, że powinien znać już stan faktyczny. Bądź co bądź, od tego czasu upłynął prawie miesiąc.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JanuszNiedziela">Chcę przeprosić za taką formułę. Muszę powiedzieć, że w ostatnim okresie uprawiam niezwykle bogatą sprawozdawczość i właściwie część mojej pracy polega na sprawozdawaniu, niekiedy w większym stopniu niż na zajmowaniu się tym, co jest do rozwiązania. To jest kwestia nie do końca rzetelnego przygotowania materiału przez pracownika, który mi tę notatkę przedłożył do podpisu, a ja ją z taką datą podpisałem. Mogę powiedzieć, że wszystkie prace tego typu zostały zakończone i instalowany jest sprzęt. W części ośrodków jest to już wykonane, w innych trwa instalowanie. W ośrodkach pilotażowych urządzenia pracują od kilku miesięcy, system funkcjonuje.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#WiesławSzczepański">Mam jeszcze jedno pytanie: jaką kwotę przewiduje ministerstwo na kampanię medialną? Mówił pan, że nie będą to duże środki, ale na pewno jakieś pieniądze będą wydatkowane. Ja mam obawy, że uruchamiając kampanię medialną prawdopodobnie będziecie państwo wykorzystywać najprostszy i zarazem najbardziej krytykowany system zamówień publicznych, czyli zamówienia z wolnej ręki.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#WiesławSzczepański">Wspomniał pan, że być może Sejm przyjmie ustawę na tym posiedzeniu i potem Senat przekaże ją bez poprawek. A co będzie jeżeli wprowadzi jakiekolwiek poprawki? Mamy posiedzenie najprawdopodobniej dopiero 21 grudnia, więc wtedy zostanie tylko 10 dni na wprowadzenie tego systemu w życie. Boję się, że nawet zwykła kropka czy przecinek dodany przez Senat spowoduje to, że rozpoczęcie funkcjonowania tego systemu z dniem 1 stycznia stanie pod znakiem zapytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JanuszNiedziela">Co do kosztów mogę powiedzieć, że nie zakładam w ogóle opłacania specjalnych ogłoszeń, ponieważ nie ma zwyczaju publikowania w prasie ogłoszeń o ustawach. Ustawy są publikowane w dziennikach ustaw. Natomiast kampania będzie polegać na przekazaniu środkom przekazu zestawu informacji. Nie wyobrażam sobie, aby takie gazety jak „Rzeczpospolita”, która ma żółte strony, INFOR, który wydaje ileś publikatorów poświęconych kwestiom gospodarczym, nie umieściły stosownej informacji o tym systemie. Te środki przekazu żyją przecież z upowszechniania informacji o przepisach prawa gospodarczego. I szczerze mówiąc, gdybym miał za to płacić, to bardzo bym się zdziwił, bo ja rozumiem, że taka informacja zostanie wykorzystana w dobrze pojętym interesie tych środków przekazu, o ile chcą być one wiarygodne i cokolwiek znaczyć na rynku prasy. Tak więc nie twierdzę, że zamierzam wydatkować pieniądze na tę kampanię. Przecież nie będzie ona polegać na rozplakatowaniu treści tych przepisów. Natomiast Internet to jest pewien wydatek, ale publikacja przez Internet nie jest kosztowna. Dziś ten sposób przekazywania informacji jest już bardzo popularny.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JacekPiechota">Czy ktoś jeszcze z panów posłów chce zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#WitoldNieduszyński">W tej chwili w rejestrach w gminach zapisanych jest bardzo wiele firm. Jest rejestr sądowy obecnie funkcjonujących spółek. Jaka jest przewidziana procedura przeniesienia tych informacji? Te podmioty dokonały swych rejestracji zgodnie z prawem. Jaka jest przewidywana procedura przeniesienia tego do Krajowego Rejestru Sądowego?</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JolantaHenczel">Zakładaliśmy, że powinno się to odbyć bardzo płynnie. Będą dwie drogi - jedna będzie dotyczyła tych podmiotów, które już są w rejestrach sądowych i ta będzie oczywiście znacznie prostsza, a druga dopiero za rok dla tych przedsiębiorców, którzy są w tej chwili rejestrowani w gminach. Jeśli chodzi o podmioty sądowe, zakładamy, że jeszcze do czerwca będą funkcjonowały dotychczasowe wydziały rejestrowe, załatwiając przynajmniej sprawy będące w toku. Będą one ograniczały swe działania stopniowo, nic się nie zdarzy nagle, 2 stycznia wydziały rejestrowe nie zostaną zablokowane. Krajowy Rejestr Sądowy i nowe przepisy będą właściwie dotyczyły nowych przedsiębiorstw, tych, które dopiero zaczną się rodzić po 1 stycznia. Natomiast te, które już są zarejestrowane, będą miały znacznie uproszczony tryb przejścia. Obecnie funkcjonujące sądy rejestru handlowego będą przekazywały akta wraz z formularzami i wnioskami, które przedstawią przedsiębiorcy. Nowe wydziały będą stopniowo wzywały o uzupełnienie danych, jeżeli w starych rejestrach nie było danych przewidzianych w nowych przepisach. Sprawy w toku będą zamykały stare sądy. Tak więc na dzisiaj nie ma tak, że przedsiębiorca tam, gdzie nie ma otworzonego nowego wydziału Krajowego Rejestru będzie musiał jechać gdzieś bardzo daleko, on jeszcze będzie mógł się zgłosić do swojego wydziału z nowym formularzem i sąd to przekaże wraz z aktami. Te wszystkie sprawy będą przenoszone z wydziału do wydziału nieodpłatnie, żeby nikt nie mógł zarzucić, że my zmieniamy przepisy, a ludzie ponoszą konsekwencje. Chcemy, żeby to się odbyło w sposób nie obciążający przedsiębiorcę. Podobnie pośredniczyć tutaj będą gminy, jeśli chodzi o osoby fizyczne. Gminy również mają przygotować akta i stopniowo przekazywać je sądom. Jeśli chodzi o przejmowanie tych spraw, to sędziowie nauczeni doświadczeniem zastawu rejestrowego przyjmują taką formułę, że nawet jeśli formularz jest źle wypełniony, ale są w nim wszystkie potrzebne informacje: jest firma, jest adres, wszystko, co wymagane jest do wpisu do rejestru - wnioski nie będą zwracane, sędzia sobie z tym doskonale poradzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#WiesławSzczepański">Chodzi mi o taką sprawę: zgodnie z ustawą o zamówieniach publicznych, firma która będzie stawała do przetargu musi mieć aktualne zaświadczenie o działalności gospodarczej. Do kogo ma się zwracać taka firma w pierwszych dniach stycznia, aby uzyskać zaświadczenie - do starych sądów czy już do Krajowego Rejestru?</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JanuszNiedziela">Jeśli podmiot był zarejestrowany w którymś z dotychczas istniejących wydziałów, to stamtąd będzie musiał pobrać odpis. Natomiast jeżeli po 1 stycznia zostanie zarejestrowany w nowym wydziale KRS, to już będzie uzyskiwał dane z nowego wydziału.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JolantaHenczel">Jeśli można uzupełnić - wszystkie historyczne odpisy będą nadal wydawane z tych starych akt. Sprawy w toku mogą się toczyć według starych przepisów najdalej do czerwca przyszłego roku. Jeszcze przez pół roku będą funkcjonowały stare wydziały i będą obowiązywały stare przepisy w stosunku do spraw wszczętych, a nie zakończonych. Sąd z urzędu będzie przekazywał tylko akta stowarzyszeń, spółdzielni itd. Natomiast, aby przekazać akta przedsiębiorców, będzie oczekiwał na wnioski samych zainteresowanych. Więc będzie to zależało od przedsiębiorcy, od tego, w jakim momencie złoży wniosek o przekazanie akt z wydziału do wydziału.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JacekPiechota">Rozumiem, że więcej zgłoszeń nie ma. Pani chce coś uzupełnić?</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JolantaHenczel">Chcę uściślić, że jeżeli po czerwcu przyszłego roku będą składane nowe wpisy, to sąd automatycznie już przekaże prośbę o wpis do nowych wydziałów i według nowych przepisów.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#JacekPiechota">Niezależnie od zapewnień pana ministra, iż system ruszy i wszystko będzie dobrze działało, trudno uznać za normalną sytuację, iż na miesiąc przed upływem 2000 r. czekamy na to, czy Sejm zdąży czy nie zdąży, czy Senat wniesie poprawki czy nie wniesie. Jeśli chodzi o zabezpieczenie potrzeb etatowych niezbędnych dla sprawnego funkcjonowania tego systemu, to stan aktualny został przedstawiony w materiałach. Tak to rzeczywiście wygląda w projekcie budżetu i w związku z tym jako Komisja powinniśmy się zwrócić do wiodącej komisji sejmowej o to, aby rozważyć możliwości zmian w tym zakresie. Ale tutaj potrzebowalibyśmy precyzyjnego stanowiska ministra sprawiedliwości, czy to jest stan zadowalający, czy też potrzebne jest wam wsparcie na forum parlamentu. Po trzecie, musimy zachować w pamięci problem ujednolicenia tego systemu rejestracji. Wysłuchaliśmy tu argumentów pana ministra, po części można się z nimi zgodzić, ale trzeba było sięgnąć do prac sprzed trzech lat nad ustawą o Krajowym Rejestrze i ocenić, dlaczego akurat tak to zostało zlokalizowane. Natomiast w perspektywie szukać należałoby takiego rozwiązania, które by ten system rejestrowania działalności gospodarczej ujednoliciło i jednak scedowało na instytucję państwową obowiązek koordynacji i przekazywania informacji w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#JacekPiechota">Czy są jeszcze inne wnioski płynące z dzisiejszego posiedzenia? Nie ma. Dziękujemy bardzo panu ministrowi. Chcę poinformować, iż następne posiedzenie planujemy 5 grudnia o godz. 12.30. Mamy dylemat w prezydium, bo jest kilka tematów, które nam się nawarstwiają, a wszystkie są bardzo obszerne. Czy są inne sprawy? Jeśli nie, w takim razie dziękuję, kończymy posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>