text_structure.xml 59.1 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#RyszardCzarnecki">Otwieram posiedzenie Komisji Łączności z Polakami za Granicą. Porządek dzienny posiedzenia został państwu dostarczony. Czy ktoś z państwa ma jakieś uwagi do zaproponowanego porządku obrad? Nie widzę. Przystępujemy zatem do realizacji pierwszego punktu - analiza i ocena przebiegu II Zjazdu Polonii i Polaków z Zagranicy w świetle podjętych uchwał.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#RyszardCzarnecki">Oddaję głos osobie, która organizowała ten Zjazd, panu prof. Andrzejowi Stelmachowskiemu. Mam nadzieję, że pan prof. Andrzej Stelmachowski wyjaśni nam, czy był to II Zjazd Polonii i Polaków z Zagranicy, czy też trzeci, jak twierdzi pan minister Andrzej Majkowski z Kancelarii Prezydenta RP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#AndrzejStelmachowski">Jeśli chodzi o numerację zjazdów, to wszystko zależy od tego, czy się wlicza w to przedwojenny Zjazd Polonii. Biorąc pod uwagę tylko powojenne spotkania, to zakończyliśmy właśnie II Zjazd Polonii i Polaków za Granicą.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#AndrzejStelmachowski">Uważam, że Zjazd był bardzo udany. Paradoksalnie - gwałtowna kampania prasowa, jaka się rozpętała wokół konfliktu Moskal-Jeziorański, doprowadziła do konsolidacji delegatów. Podczas Zjazdu nie poruszano żadnych spraw personalnych. Można powiedzieć, że starano się merytorycznie rozpatrywać szereg spraw.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#AndrzejStelmachowski">W materiałach, które państwo otrzymaliście, znajdują się wszystkie uchwały i rezolucje przyjęte przez Zjazd. Część z nich jest skierowana do parlamentu, pozostałe dotyczą Kościoła katolickiego, rządu, Polonii i Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#AndrzejStelmachowski">Miłą niespodzianką była uchwała, która została przyjęta przez delegatów, popierających deklarację Kongresu Polonii Amerykańskiej, Kongresu Polonii Kanadyjskiej, Unii Stowarzyszeń i Organizacji Polskich w Ameryce Łacińskiej, Europejskiej Unii Wspólnot Polonijnych i Rady Naczelnej Organizacji Polskich w Australii dotyczącą dokonania w ciągu najbliższych sześciu miesięcy zmian strukturalnych ogólnoświatowej organizacji polonijnej, w celu usprawnienia wzajemnych kontaktów oraz współpracy z krajem. Chodzi o utworzenie efektywnej organizacji polonijnej. Nie przesądzono, czy ma nastąpić reorganizacja dotychczasowej Rady Polonii Świata, czy też powstanie zupełnie nowe ciało. Jak wiadomo, w 1992 roku w Krakowie nie udało się doprowadzić do podobnego porozumienia, co miało później swoje reperkusje. Tym razem nie wprowadziliśmy do porządku obrad tego punktu, a sprawę podjęto spontanicznie.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#AndrzejStelmachowski">Jeśli chodzi o kwestie dotyczące Kościoła katolickiego, to były tutaj dwa nurty. Pierwszy nurt był związany z językiem polskim w liturgii i katechezie na Wschodzie. Niestety mamy do czynienia z procesem rusyfikacji na terenie Rosji i ukrainizacji na terenie Ukrainy. To zostało bardzo mocno podkreślone przez delegatów. Uchwały zostały przesłane wszystkim biskupom ordynariuszom na Wschodzie. Na efekty trzeba poczekać.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#AndrzejStelmachowski">Drugi blok zagadnień był związany z duszpasterstwem na Zachodzie. Pojawiła się obawa, czy po zakończeniu tego pontyfikatu, zostanie utrzymana wyodrębniona struktura duszpasterstwa polskiego na Zachodzie. Istnieje tutaj pewne zagrożenie. Znamy przecież tendencje niektórych episkopatów, na przykład episkopatu niemieckiego. Chciałbym państwu przytoczyć tekst uchwały związanej z tym tematem:</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#AndrzejStelmachowski">„Zjazd wyraża głęboki niepokój wobec faktu, że w Kościele w krajach ościennych na Wschodzie, gdzie wierni polskiego pochodzenia stanowią większość, coraz częściej brak jest liturgii i katechizacji w języku polskim, której oni oczekują i o którą proszą. Jest ona bowiem dla nich bardzo drogim i najważniejszym znakiem ich duchowej i narodowej tożsamości. Wierni polskiego pochodzenia mają do tego elementarne prawo ludzkie, podobnie jak wierni innych narodowości. Z godności osoby ludzkiej wynika prawo do zachowania również w kościele własnego języka i kultury religijnej.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#AndrzejStelmachowski">Dążenie do ograniczenia roli duszpasterzy polonijnych jedynie do funkcji liturgicznych odbiega od tradycji chrześcijańskiej. W całej tradycji Kościoła duszpasterstwo sprawowało mecenat nad działalnością kulturalną i społeczną”.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#AndrzejStelmachowski">Ostatni akapit tej uchwały dotyczy oczywiście Niemiec, gdzie episkopat naciska, aby duszpasterze nie zajmowali się działalnością społeczną.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#AndrzejStelmachowski">Jeśli chodzi o uchwały wystosowane pod adresem parlamentu, to należy tutaj wymienić przede wszystkim uchwałę nr 8, której treść jest następująca:</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#AndrzejStelmachowski">„Zjazd zwraca się do parlamentu o wprowadzenie zapisu w ustawie o obywatelstwie polskim w następującym brzmieniu: Obywatel polski może wobec władz Rzeczpospolitej Polskiej powoływać się ze skutkiem prawnym na równoczesne posiadanie obywatelstwa innego państwa w celu swobodnego przekraczania granic Polski”. Przesłałem treść tej uchwały do Komisji Łączności z Polakami za Granicą z moją notatką, w której napisałem, że moim zdaniem nie należy burzyć tego, co wypracowali posłowie wnioskodawcy, wnosząc projekt ustawy. Można by natomiast wprowadzić przepis przejściowy do ustawy dotyczącej paszportów, gdzie napisano by, że osoba o podwójnym obywatelstwie może się legitymować jednym bądź drugim paszportem. To w jakiś sposób załagodziłoby konflikt, który powstał w związku z poprzednim projektem ustawy.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#AndrzejStelmachowski">W uchwale nr 10 „Zjazd zwraca się do parlamentu o przyspieszenie prac nad ostateczną wersją Karty Polaka oraz o podjęcie decyzji o nadaniu obywatelstwa osobom polskiego pochodzenia ze Wschodu”. Wydaje mi się, że ten problem rozwiąże ustawa o obywatelstwie polskim. Chodzi tylko o to, aby była wola polityczna do przyjęcia tej ustawy jeszcze podczas tej kadencji Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#AndrzejStelmachowski">Pozostałe uchwały i rezolucje dotyczą spraw oświatowych, kulturalnych i jednostkowych. Na przykład w rezolucji nr 1 „Zjazd apeluje do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego o wpisanie na listę dóbr polskiego dziedzictwa narodowego Domu Ignacego Domeyki w Santiago de Chile i stworzenie tam muzeum”.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#AndrzejStelmachowski">Przyznaję, że zupełnie nie wiem, co zrobić z dezyderatami, które są skierowane do władz obcych państw, takich jak Białoruś i Litwa. Proszę o opinię Komisji w tej sprawie. Wydaje mi się, że powinienem odwiedzić ambasadorów tych państw i przedstawić im dezyderaty, które przede wszystkim dotyczą oświaty.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#AndrzejStelmachowski">Wiele zamieszania powstało wokół sprawy Jedwabnego, a potem konfliktu Moskal-Jeziorański. Zjazd odniósł się do tego w uchwale nr 11. Oto jej treść: „Zjazd oczekuje od władz Rzeczypospolitej Polskiej i wszelkich instytucji i organizacji polskich i polonijnych, zdecydowanej i szybkiej reakcji na wszelkie przejawy polonofobii w mediach i instytucjach zagranicznych oraz na wszelkie oszczerstwa i szkodliwe stereotypy Polaka i Polski”. W związku z tym w ramach nowej organizacji polonijnej, która ma być powoływana powstanie wyspecjalizowana struktura, która będzie monitorowała przypadki szkalowania Polski lub podważania dobrego imienia Polski i Polaków.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#AndrzejStelmachowski">To są najważniejsze elementy Zjazdu, o których chciałem państwu powiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#RyszardCzarnecki">Z zadowoleniem przyjmuję to, że Zjazd, który był największym wydarzeniem w zakresie relacji między macierzą a Polonią i Polakami poza granicami kraju, zakończył się sukcesem organizacyjnym, merytorycznym i medialnym.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#RyszardCzarnecki">Chciałbym także powiedzieć, że większość uchwał odnosi się do tych tematów, którymi zajmowała się już Komisja Łączności z Polakami za Granicą. Po wizycie naszych delegacji na Ukrainie, Białorusi, Litwie i Łotwie również zwracaliśmy uwagę na kwestię ograniczenia języka polskiego w Kościele katolickim. Mówiliśmy, że jest to coraz częściej występujący na Wschodzie problem. Być może wynika to z braku umiejętności poruszania się w środowisku polskim przez księży i zakonnice wysłane z Polski. Jest to także efekt nie zawsze właściwej postawy miejscowych hierarchów Kościoła.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#RyszardCzarnecki">Bardzo istotne jest podjęcie uchwały w sprawie reaktywowania martwej struktury, jaką jest Rada Polonii Świata. Myślę, że Polonia powinna mieć taką strukturę, która będzie reprezentować wszystkie organizacje polonijne.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#RyszardCzarnecki">Chciałbym poznać opinię przedstawiciela Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie uchwały dotyczącej propozycji zmian do poselskiego projektu ustawy o obywatelstwie polskim. Przy okazji chciałbym podziękować panu dyrektorowi Arturowi Kozłowskiemu za udział w Zjeździe i bardzo ciekawy referat.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#RyszardCzarnecki">Chciałbym również, aby pan prof. Andrzej Stelmachowski wyjaśnił Komisji, czego dokładnie dotyczy uchwała nr 9, w której Zjazd apeluje do Rządu RP o konsekwentne egzekwowanie zobowiązań zawartych w dwustronnych umowach Polski z sąsiednimi państwami. Czy tu chodzi o kwestie emerytalne?</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#RyszardCzarnecki">Proszę także pana prof. Andrzeja Stelmachowskiego o przekazanie uchwały nr 10 panu marszałkowi Maciejowi Płażyńskiemu. Pan marszałek przez dwa miesiące nie zdecydował się na przekazanie do drugiego czytania ustawy - Karta Polaka, która została przepracowana przez połączone Komisje Łączności z Polakami za Granicą oraz Administracji i Spraw Wewnętrznych. Na rozpatrzenie czeka także projekt ustawy o obywatelstwie polskim.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#RyszardCzarnecki">Pragnę podkreślić, że aż trzy uchwały dotyczą właściwego przedstawienia obrazu Polski w świecie. Myślę, że to jest bardzo istotna sprawa, choć wydaje mi się, że punkt ciężkości powinien być położony przede wszystkim na Polonię. Polskie władze, które powinny czasem reagować bardziej intensywnie i z większą szybkością, zajmują się tą kwestią niejako z urzędu. A zatem ich reakcja na jakieś incydenty jest oczywista. Wydaje mi się, że władze innych krajów, kiedy Polakom będzie się na przykład wmawiało historyczny antysemityzm, bardziej będą reagowały na naciski miejscowego polskiego lobby. To są obywatele tych krajów, którzy skuteczniej mogą się starać, aby pewne media w innych sposób informowały o tym, co się dzieje we współczesnej Polsce lub o jej historii.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#RyszardCzarnecki">W uchwale nr 19 „Zjazd zwraca się do władz Rzeczpospolitej Polskiej o uproszczenie formalności związanych z repatriacją”. Bardzo proszę przedstawiciela Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji o ustosunkowanie się do tej uchwały.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#RyszardCzarnecki">Chciałbym się także odnieść do uchwały nr 14, w której „Zjazd zwraca się do władz Rzeczpospolitej Polskiej, instytucji krajowych i polonijnych na świecie o ratowanie polskiego materialnego dziedzictwa narodowego na Wschodzie, to jest kościołów, dworów, domów, cmentarzy, mogił i pomników”. Dalej czytamy, że „potrzebne jest wsparcie finansowe i pomoc techniczna przy konserwacji i restauracji tych obiektów” oraz że niezbędna jest pomoc rządu w „odzyskiwaniu mienia należącego w przeszłości do polskich organizacji społecznych”. Nie rozumiem, dlaczego nie uwzględnia się tutaj mienia, które znajduje się na południu, w Republice Czeskiej. Delegacja Komisji podczas pobytu na tych terenach przekonała się, że polskie organizacje mają olbrzymie trudności z odzyskaniem przedwojennego majątku.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#RyszardCzarnecki">Chciałbym również prosić przedstawiciela Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego o ustosunkowanie się do postulatów zawartych w rezolucjach. Myślę tutaj o kwestii promocji i ochrony dziedzictwa kulturowego poprzez wpisanie na listę dóbr polskiego dziedzictwa narodowego Domu Ignacego Domeyki w Santiago de Chile oraz nazwy Mount Kościuszko w Australii i otoczenie tej nazwy opieką.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AntoniKobielusz">Chciałbym zapytać, jakie koszty ponosili uczestnicy Zjazdu? Spotkałem się z opiniami, że ten koszt był zbyt wysoki i do końca nieznany.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#AntoniKobielusz">Jeśli chodzi o uchwały w sprawie Litwy i Białorusi, to chciałbym wiedzieć, czy pan prof. Andrzej Stelmachowski przed odwiedzeniem ambasadorów tych krajów, zasięgnie opinii Ministerstwa Spraw Zagranicznych? To są bardzo delikatne kwestie. Przypominam, że Polska prowadzi wobec Białorusi określoną politykę.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#AntoniKobielusz">O kwestii języka używanego w liturgii przez Kościół katolicki na Wschodzie mogę powiedzieć tylko tyle, że byłem jeszcze z panem posłem Andrzejem Zakrzewskim na Syberii i przekonałem się, że ten problem ma dwie płaszczyzny. Pierwsza to jest powinność polskich księży wobec Polaków. W liturgii powinien być używany język polski i to jest poza dyskusją. Chociaż w nabożeństwach uczestniczą także dzieci żołnierzy radzieckich, którzy przebywali na terenie naszego kraju. Druga płaszczyzna, to jest misja kościoła powszechnego. Dosyć często spotykaliśmy się tam z opinią księży, że Ruś jest pogańska, dlatego mamy pewne powinności wobec tej społeczności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#RyszardCzarnecki">Mam nadzieję, że również polscy posłowie wyjeżdżający na Białoruś będą się starać respektować politykę państwa polskiego wobec tego kraju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WitMajewski">Myślę, że w materiałach, które opracowano na Zjeździe, jest cały szereg problemów, które były już poruszane podczas posiedzeń Komisji, i to w wielu różnych aspektach. Niemniej jednak należy przyjąć, że uchwały Zjazdu trzeba potraktować poważnie. Nie wiem, czy jeszcze podczas tej kadencji Sejmu zdążymy się do wszystkich tych kwestii odnieść. Dobrze by było, gdyby przedstawiciele poszczególnych ministerstw zechcieli się wypowiedzieć w sprawach, które ich dotyczą. Myślę, że Komisja powinna ocenić rezultaty Zjazdu.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#WitMajewski">Chciałbym również powiedzieć, że w materiale przede wszystkim formułowane są uwagi i postulaty pod adresem władz Polski. Mało jest tutaj odniesień do sytuacji środowisk polonijnych. Delegaci mieli oczywiście pełne prawo przyjąć taką formułę postępowania, ale chciałoby się, aby nieco bardziej refleksyjnie spojrzeli także na własne sprawy. Są takie problemy, których polskie władze bez udziału Polonii same nie rozwiążą.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#WitMajewski">Zastanawiam się nad tym, w jaki sposób Komisja mogłaby potraktować uchwały i rezolucje przyjęte podczas Zjazdu. Wyobrażam sobie, że mógłby to być rodzaj testamentu, który przekażemy odpowiedniej komisji Sejmu następnej kadencji, która na tej podstawie opracuje plan swojej pracy. Być może istnieje szansa wyjaśnienia przynajmniej części tych kwestii jeszcze podczas tej kadencji Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#WitMajewski">Chciałbym również powiedzieć, że Komisja Łączności z Polakami za Granicą nie jest wymieniana w omawianym materiale wśród podmiotów, które służą sprawie polonijnej. To musi budzić pewne refleksje. Wydaje mi się, że w imieniu Sejmu staramy się uczciwie wypełniać naszą funkcję. Natomiast ocena zawarta w materiale jest dla nas mało satysfakcjonująca. Być może pan prof. Andrzej Stelmachowski wyjaśni nam, czy ten problem był przedmiotem dyskusji podczas Zjazdu. Czy Komisję pominięto w tym materiale z jakichś konkretnych powodów?</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#WitMajewski">Wydaje mi się, że to nie dobrze, że praca wyodrębnionego podmiotu parlamentu nie została zauważona, podczas gdy bardzo wiele miejsca poświęca się tutaj działalności Senatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PiotrMiszczuk">Uczestniczyłem w obradach Zjazdu przez pierwsze trzy dni. Uważam, że był dobrze przygotowany. Moim zdaniem nieco za mało czasu na dopracowanie pewnych kwestii miały zespoły robocze, ponieważ właśnie tam trwała merytoryczna dyskusja.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PiotrMiszczuk">Pierwszego dnia o swoich problemach opowiadali przedstawiciele poszczególnych organizacji. To było także potrzebne - w ten sposób działacze wymienili swoje doświadczenia.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#PiotrMiszczuk">Jeśli chodzi o uchwały i rezolucje, to jest to bardzo obszerny materiał. Wydaje mi się, że powinniśmy ustalić, które z poruszonych problemów są najważniejsze i rozpocząć ich rozpatrywanie w odpowiedniej kolejności. Zapewne zajmą się tym komisje Sejmu i Senatu następnej kadencji.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#PiotrMiszczuk">Chciałbym prosić, aby przedstawiciel Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji zechciał odnieść się do rezolucji nr 31, w której czytamy, że „Zjazd apeluje do parlamentu Rzeczpospolitej Polskiej o przyjęcie ustawy gwarantującej równouprawnienie Polonii i Polaków z zagranicy z rodakami w kraju. Ustawa powinna odzwierciedlać zasadę narodu polskiego — jeden naród «wewnętrzny i zewnętrzny»”. Muszę przyznać, że nie bardzo rozumiem, o co tutaj chodzi. Wokół tej rezolucji zaczynają pojawiać się różne komentarze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#EdwardDaszkiewicz">Chciałbym nawiązać do wypowiedzi pana posła Wita Majewskiego. Pan poseł ma rację, twierdząc, że gdziekolwiek się pojawimy, zawsze zauważa się tylko rolę Senatu. Uważa się, że Senat jest tą instytucją, która współpracuje z Polonią i przyznaje środki na działalność polskich organizacji za granicą.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#EdwardDaszkiewicz">Chciałbym przypomnieć, że wszystkie środki pochodzą od polskiego podatnika i są przekazywane przy akceptacji całego parlamentu. Wydaje mi się, że należy mówić o tych sprawach właśnie w ten sposób. Nie trzeba ciągle gloryfikować Senatu, który nie odgrywa w tej kwestii takiej wielkiej roli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#AndrzejStelmachowski">Na początku chciałbym na prośbę pana posła Ryszarda Czarneckiego wyjaśnić sens uchwał nr 9 i 19. Przypominam, że w uchwale nr 9 Zjazd apeluje do rządu RP o konsekwentne egzekwowanie zobowiązań zawartych w dwustronnych umowach Polski z sąsiednimi państwami.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#AndrzejStelmachowski">Ta uchwała dotyczy trzech rzeczy. Przede wszystkim podkreślano asymetrię, jaka się zakradła do traktatu podpisanego z Niemcami. Jak wiadomo, Polska uznała istnienie mniejszości niemieckiej w Polsce, natomiast Niemcy nie uznały istnienia mniejszości polskiej w Niemczech. Wprawdzie doszło do wymiany listów ministrów spraw zagranicznych, które miały tę sytuację załagodzić, ale czym innym jest ratyfikowany traktat, a czym innym dokumenty, które spoczywają w szufladach ministerstw i nie są znane lokalnym urzędnikom.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#AndrzejStelmachowski">Trzeba powiedzieć, że tę sytuację przedstawiciele organizacji polskich w Niemczech odczuwają dosyć boleśnie. W uchwale chodzi zatem o to, aby egzekwować od strony niemieckiej przynajmniej deklaracje, które pojawiły się w owych listach. Zdaję sobie sprawę z tego, że to zagadnienie jest bardzo delikatne i dlatego uchwała ma tam ogólny charakter.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#AndrzejStelmachowski">Uchwała nr 9 odnosi się także do naszych sąsiadów na Wschodzie. Chodzi tutaj przede wszystkim o Ukrainę, ale też o Litwę i Białoruś. Delegacji postulowali egzekwowanie zobowiązań tych państw w zakresie oświaty. Istnieje powszechne poczucie, że gdy chodzi o Białoruś i Ukrainę, te sprawy są zupełnie zaniedbane, przy czym nie jest to wina polskich władz. W kontekście Litwy poruszono sprawę pisowni polskich imion i nazwisk. Delegatów z Litwy niepokoi zwłaszcza pogarszanie się sytuacji w zakresie zaopatrzenia w podręczniki oraz statusu polskich szkół wobec przeprowadzanej w tym kraju reformy edukacji.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#AndrzejStelmachowski">Jeśli chodzi o uchwałę nr 19, czyli o uproszczenie formalności związanych z repatriacją, to sądzę, że pan dyrektor Artur Kozłowski starał się delegatom wyjaśnić te sprawy. Mamy nadzieję, że ustawa repatriacyjna wraz z rozporządzeniami wykonawczymi ułatwi repatriację. Jednak wszyscy zainteresowani mieli poczucie, że rzeczywiście ta procedura jest uciążliwa i skomplikowana.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#AndrzejStelmachowski">Kwestie związane z kosztami Zjazdu wyjaśni państwu za chwilę pan dyrektor Andrzej Chodkiewicz.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#AndrzejStelmachowski">Chciałbym również powiedzieć, że nie wyobrażam sobie sytuacji, w której podejmowalibyśmy jakieś rozmowy z władzami Białorusi bez przeprowadzenia stosownych konsultacji z Ministerstwem Spraw Zagranicznych. Mówię o tym w kontekście wypowiedzi pana posła Antoniego Kobielusza. Na pewno przynajmniej powiadomimy Ministerstwo Spraw Zagranicznych, jakie mamy zamiary w tym zakresie. Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” nie ma ambicji prowadzenia odrębnej polityki wschodniej.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#AndrzejStelmachowski">Pan poseł Ryszard Czarnecki, a za nim pan poseł Antoni Kobielusz poruszyli bardzo istotny problem języka liturgii. Niestety, księża z Polski ożywieni zapałem misjonarskim bardzo często robią tutaj rzeczy niewłaściwe. Jeżeli na przykład proboszcz parafii św. Mikołaja w Kijowie powiada do siostry, która przygotowała w języku polskim dzieci do pierwszej komunii, że one muszą się spowiadać po ukraińsku, to już jest naruszanie sumienia tych dzieci. Znowu proboszcz w Barze nakazał zniszczyć napis „św. Anno módl się za nami” znajdujący się na frontonie kościoła, po to aby umieścić tam napis w języku ukraińskim. To jest wyraźny przejaw antypolonizmu. Mógłbym przytoczyć jeszcze wiele takich przykładów. Powszechność Kościoła jest tam rozumiana jako antypolonizm. Z taką postawą nie możemy się zgodzić.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#AndrzejStelmachowski">Dobrze się stało, że obradom zespołu, który zajmował się tymi problemami na zmianę z biskupem ewangelickim przewodniczył biskup Wesoły z Rzymu. Miał on możliwość wysłuchania autentycznych świadectw wiernych i duchownych ze Wschodu. Moim zdaniem to było bardzo ważne.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#AndrzejStelmachowski">Niezmiernie istotne było również to, że podczas obrad zespołu pojawił się duch ekumenizmu. Myślę tutaj o przewodniczeniu obradom przez obu biskupów ewangelickiego i katolickiego. W Pułtusku ewangelicy brali też udział w liturgii katolickiej, a katolicy w nabożeństwie w kościele ewangelickim w Krakowie. Takie postawy spotyka się niezbyt często.</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#AndrzejStelmachowski">Pan poseł Wit Majewski stwierdził, że Zjazd wystosował za mało apeli do środowisk polonijnych. One występują w tych uchwałach. Czasami w jednej rezolucji lub uchwale mamy do czynienia zarówno z apelem do czynników krajowych, jak i do organizacji polonijnych. Są też takie apele, które są skierowane tylko do organizacji polonijnych, jak na przykład uchwały nr 15, 16, 17 i 18.</u>
          <u xml:id="u-9.11" who="#AndrzejStelmachowski">Muszę się jednak zgodzić z tym, że były tutaj pewne luki. Bardzo mało mówiono o sprawach młodzieży i wszyscy mieli tego świadomość. W związku z tym postanowiono zwołać zjazd polonijny w Kanadzie, gdzie mają być poruszane wyłącznie kwestie związane z młodzieżą. Myślę, że to jest bardzo dobry pomysł.</u>
          <u xml:id="u-9.12" who="#AndrzejStelmachowski">Pan poseł Wit Majewski zwrócił także uwagę na to, że Zjazd nie zauważył roli Komisji Łączności z Polakami za Granicą. Myślę, że ci posłowie, którzy brali udział w tych uroczystościach zetknęli się z objawami sympatii. Nie byłem redaktorem tych uchwał, ale domyślam się, że jeżeli w uchwałach mówi się ogólnie o parlamencie, to po to, aby nie wkraczać w wewnętrzne sprawy Sejmu i Senatu. Czasem pochwalenie lub zganienie wewnętrznego organu Sejmu, jakim jest Komisja, może wywrzeć dziwne wrażenie.</u>
          <u xml:id="u-9.13" who="#AndrzejStelmachowski">Senat rzeczywiście został w uchwale wymieniony z nazwy, ale pani marszałek Alicja Grześkowiak i tak miała do mnie pretensje, że na Jasnej Górze nie dziękowałem Senatowi. Nie uczyniłem tego, ponieważ w tamtym miejscu podziękowałem duchownym.</u>
          <u xml:id="u-9.14" who="#AndrzejStelmachowski">Pan poseł Piotr Miszczuk prosił o wyjaśnienie treści rezolucji nr 31. Trzeba przyznać, że rezolucja nr 31 jest bardzo dziwnie sformułowana, ale przejawia się w niej poczucie niedowartościowania Polonii. Myślę, że są to reperkusje tych wszystkich zadrażnień, jakie powstały zwłaszcza w stosunkach z Polonią amerykańską i jej Kongresem. Wydaje mi się, że poprzez tę rezolucję delegaci prosili o traktowanie Polonii w sposób partnerski. Bardzo często przecież powtarzano zasadę „nic o nas bez nas”. Jednak słusznie ktoś zauważył, że polski rząd nie może się kontaktować z trzema tysiącami organizacji polonijnych. Na tym tle powstała uchwala o utworzeniu nowej organizacji, która będzie reprezentowała ogół Polonii.</u>
          <u xml:id="u-9.15" who="#AndrzejStelmachowski">Nie wszystkie sprawy znalazły wyraz w uchwałach i rezolucjach. Na przykład najbardziej oklaskiwane było wystąpienie delegatki z Antwerpii, która góralską gwarą przedstawiła problem emigracji czasowej. Chodzi o to, co zrobić z ludźmi, którzy przyjeżdżają do jakiegoś kraju, aby w krótkim czasie zarobić pieniądze. Wydaje mi się, że problem emigracji czasowej warto rozważyć na forum parlamentu lub rządu.</u>
          <u xml:id="u-9.16" who="#AndrzejStelmachowski">Zjazd wystąpił także o ustanowienie 2 maja Światowym Dniem Polonii i Polaków z Zagranicy. Jest to próba powrotu do pewnej przedwojennej tradycji. Wydaje mi się, że na tle uroczystości 3 maja, które się w Polsce odbywają, ustanowienie takiego święta ma swój sens. Dobrze by było, gdyby to znalazło swoje odzwierciedlenie w uchwale Sejmu. Proszę o rozważenie tego zagadnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#ArturKozłowski">Pan poseł Piotr Miszczuk prosił o ustosunkowanie się do rezolucji nr 31. Rzeczywiście, jest ona sformułowana bardzo enigmatycznie. Miałem okazję widzieć moment składania tego wniosku. Zrobił to delegat z Ameryki Południowej, z Chile, co wydaje się tym bardziej dziwne. Jako prawnik nie znam takiego pojęcia jak „naród zewnętrzny i wewnętrzny” wobec tego nie będę się wypowiadał na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#ArturKozłowski">Natomiast w pierwszym zdaniu tej rezolucji „Zjazd apeluje o przyjęcie ustawy gwarantującej równouprawnienie Polonii i Polaków za granicą z rodakami w kraju”. Myślę, że projekt ustawy o obywatelstwie polskim w swym nowym kształcie zawiera w art. 4 tę zasadę.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#ArturKozłowski">Zabierając głos podczas Zjazdu starałem się wyjaśnić, że czym innym jest przynależność do państwa polskiego uzewnętrzniająca się posiadanym obywatelstwem, a czym innym jest manifestowanie swojego pochodzenia bez względu na to, jakie się ma obywatelstwo. A zatem polskie pochodzenie czy poczucie polskości nie wiąże się wprost z tym, jakie się posiada obywatelstwo.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#ArturKozłowski">Moim zdaniem apel zawarty w rezolucji nr 31, znajduje swoje odzwierciedlenie w projekcie ustawy o obywatelstwie polskim, gdzie mówi się, że obywatel polski bez względu na to, ile posiada obywatelstw, w kraju będzie traktowany tak jak osoba posiadająca wyłącznie obywatelstwo polskie.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#ArturKozłowski">Chciałbym się także odnieść do uchwały nr 8, w której proponuje się wprowadzenie pewnego zapisu w ustawie o obywatelstwie polskim. Ten zapis przypomina swoim brzmieniem propozycję znajdującą się w poselskim projekcie ustawy z tą jednak różnicą, że brakuje tutaj słowa „nie”. Jestem upoważniony do stwierdzenia, że rząd popiera redakcje zapisów znajdujących się w poselskim projekcie ustawy o obywatelstwie polskim. Będziemy aktywnie uczestniczyć w pracach Komisji nad tym projektem.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#ArturKozłowski">Natomiast jesteśmy otwarci na prowadzenie prac nad ustawą o paszportach. Zaproponowany przez przedstawicieli Kongresu Polonii Kanadyjskiej zapis przytoczony w uchwale nr 8 nie może być uwzględniony, ponieważ wówczas należałoby przeredagować cały artykuł. Przypominam, że z trudem uzyskano konsensus i sformułowano zapis, który wydaje się być jak najbardziej racjonalny i możliwy do przyjęcia. Liczni przedstawiciele Polonii w rozmowach ze mną akceptowali ten zapis. Po konsultacjach przeprowadzonych podczas Zjazdu wydaje mi się, że większa część delegatów była w stanie zaakceptować nowe brzmienie art. 4 projektu ustawy o obywatelstwie polskim.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#ArturKozłowski">Jeśli chodzi o repatriację, to zgodnie z obietnicą przekazałem Komisji materiały, które szczegółowo informują o działaniach podjętych w ramach procesu wdrażania ustawy o repatriacji. Przekazałem także państwu listę pełnomocników wojewodów. Od poprzedniego posiedzenia Komisji minęło już trochę czasu i minister finansów podjął już decyzję o zaliczkowym uruchomieniu środków z rezerwy celowej pomoc dla repatriantów na wypłatę zasiłków dla tych, którzy przybyli do Polski w ostatnim kwartale zeszłego roku oraz w pierwszych miesiącach tego roku. Niezależnie od tego, że przyspieszyliśmy prace nad rozporządzeniem regulującym kwestie finansowe, wojewodowie otrzymali w zeszłym tygodniu środki na wypłatę zasiłków dla przybyłych do Polski repatriantów. W materiałach podaje się nawet konkretne sumy, jakie otrzymali wojewodowie.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#ArturKozłowski">Padła też tutaj propozycja uproszczenia procedury repatriacyjnej. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji odpowiada za tę część postępowania repatriacyjnego, które toczy się w kraju. Natomiast konsulaty mają obowiązek wszczęcia procedury i jej zakończenie i o tym, powinien państwa poinformować przedstawiciel Ministerstwa Spraw Zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#ArturKozłowski">Działania podejmowane przez nas w kraju zostały w znacznej mierze przyspieszone. Już nie w Warszawie podejmuje się decyzję o tym, czy osoba starająca się o powrót do kraju jest osobą o polskim pochodzeniu. Tę decyzję podejmuje konsul, między innymi po przeprowadzeniu rozmowy z tą osobą. Dlatego też uniknęliśmy długiego procesu badania dokumentów i kwestionariusza oraz podejmowania decyzji o tym, czy wnioskodawca jest polskiego pochodzenia. Ta procedura do tej pory pochłaniała bardzo wiele czasu. Musieliśmy występować do różnych archiwów o udostępnianie nam różnych dokumentów jeszcze z czasów przedwojennych.</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#ArturKozłowski">A zatem rola ministra spraw wewnętrznych i administracji w tym procesie ograniczyła się tylko do wydania opinii o wniosku repatrianta pod kątem zewnętrznego i wewnętrznego bezpieczeństwa państwa. Jak wiemy, prowadzone były prace nad usprawnieniem systemu rejestracji komputerowej. Ten system łączy nie tylko placówki Straży Granicznej, ale także poszczególne województwa, Policję i inne urzędy odpowiedzialne za te kwestie. Dzisiaj opiniowanie wniosku pod kątem bezpieczeństwa zewnętrznego i wewnętrznego państwa jest sprawne i szybkie, ponieważ rejestry są komputerowe. W związku z tym ta część procedury, którą przeprowadza się w kraju, została ograniczona do niezbędnego minimum.</u>
          <u xml:id="u-10.10" who="#ArturKozłowski">Chciałbym państwa zapewnić, że powstanie Urzędu do Spraw Repatriacji i Cudzoziemców z dniem 1 lipca 2001 r. jeszcze bardziej usprawni ten proces, ponieważ to działanie będzie koordynowane przez jeden organ. Ponadto kwestiami związanymi z cudzoziemcami i repatriacją będzie się zajmować duża grupa urzędników, co powinno spowodować, że procedury zostaną jeszcze bardziej przyspieszone i uproszczone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#AndrzejKremer">Chciałbym się odnieść do kilku uchwał i rezolucji Zjazdu. Jeżeli chodzi o oczekiwania skrócenia procedury repatriacyjnej do sześciu miesięcy, to mam wrażenie, że odnoszą się one do poprzedniej regulacji prawnej. Dzisiaj należy oczekiwać, że decyzje o stwierdzeniu pochodzenia polskiego będą wydawane w ciągu kilku miesięcy, co nie będzie oznaczało możliwości natychmiastowego wyjazdu do Polski ze względu na konieczność spełnienia kryteriów dotyczących warunków osiedlenia się na terenie Polski.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#AndrzejKremer">Jeśli chodzi o współpracę Konsulatu RP w Kazachstanie z tamtejszym Związkiem Polaków, to mamy do czynienia z dość delikatnym zagadnieniem. Procedura weryfikacji nie może zależeć od opinii jednego związku. Na przykład dzisiaj Związek Polaków w Kazachstanie krytykuje konsulów za to, że rozdają ankiety poprzez polskich księży. Nie sądzę, aby to było niewłaściwe. Będziemy korzystać z wszystkich możliwych kanałów docierania z informacjami o repatriacji do wszystkich możliwych osiedli polskich w tym kraju.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#AndrzejKremer">Pewne nieporozumienie towarzyszy także kwestii przeprowadzenia ponownej rozmowy z konsulem podczas procedury repatriacyjnej. Istnieje możliwość, że konsul zaprosi ponownie daną osobę na rozmowę, jeśli ta uzupełniła swoje wiadomości z zakresu języka polskiego i historii. Trzeba jednak pamiętać, że konsul ze względów formalnych będzie zobowiązany do wydania decyzji. Nawet jeśli ta decyzja będzie negatywna, nic nie stoi na przeszkodzie, aby po uzupełnieniu wiedzy o polskości, ta osoba po jakimś czasie złożyła drugi wniosek o stwierdzenie swojego pochodzenia. Wtedy konsul jest zobowiązany wszcząć tę procedurę na nowo.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#AndrzejKremer">Opowiadamy się za tym, aby było jak najwięcej materiałów informacyjnych dla repatriantów. Kiedyś taką broszurę wydało Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”, a teraz przygotowują się do tego dwie fundacje.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#AndrzejKremer">W uchwałach Zjazdu mówi się także o obowiązku opiekowania się archiwaliami. Wprawdzie to nie jest właściwość Ministerstwa Spraw Zagranicznych, ale chciałbym zadeklarować, że placówki konsularne będą pomagać osobom bądź organizacjom polonijnym, które zgłoszą chęć przekazania archiwaliów do kraju. Musimy mieć jednak świadomość, że część tych rzeczy bardziej nadaje się do muzeów. W tej chwili pośredniczymy w przekazywaniu muzeum AK w Krakowie kolekcji broni Polaka z Kanady. Sprawa okazała się trudna, ponieważ wymagana jest licencja na eksport broni od rządu Kanady. Z kolei ofiarodawca nie chce pozbawić cech bojowych trzech sztuk broni automatycznej, co wyklucza wydanie takiej zgody.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#AndrzejKremer">Wśród postulatów Zjazdu pojawił się apel o opiniowanie kandydatów na stanowiska ambasadorów i konsulów generalnych przez specjalne komisje Senatu. Chciałbym zauważyć, że takie przesłuchania i weryfikacja kandydatów się odbywa w Komisji Spraw Zagranicznych oraz Komisji Łączności z Polakami za Granicą. W uzgodnieniu ministra spraw zagranicznych z marszałkiem Senatu konsulowie, którzy udają się do ważniejszych środowisk polonijnych, są zapraszani przez panią marszałek Alicję Grześkowiak na rozmowę w celu omówienia problemów polonijnych. Tym samym minister spraw zagranicznych wyszedł naprzeciw życzeniu pani marszałek, aby taką możliwość stworzyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JanuszCisek">Chciałbym się odnieść do rezolucji nr 1 i 3. W rezolucji nr 1 „Zjazd apeluje do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego o wpisanie na listę dóbr polskiego dziedzictwa narodowego Domu Ignacego Domeyki w Santiago de Chile i stworzenie tam muzeum”. Jesteśmy gotowi rozmawiać o tej sprawie. Przestrzegam jednak przed pewnym automatyzmem. Na świecie istnieją już tego typu muzea. Jednym z nich jest dom Tadeusza Kościuszki w Solurze. Wydawałoby się, że ze względu na dłuższy okres przebywania Kościuszki w tym miejscu, będzie duże zainteresowanie takim muzeum. Niestety, okazało się, że ekspozycja jest bardzo rzadko odwiedzana. Nie jest to dobry sposób na promocje kultury. Niemniej jednak podejmiemy tę kwestię.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JanuszCisek">Jeśli chodzi o Górę Kościuszki w Australii, to główny problem polega na otoczeniu tej nazwy opieką. Myślę, że jest to zadanie dla Ministerstwa Spraw Zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#JanuszCisek">Była tu już mowa o archiwaliach i ochronie dziedzictwa poza granicami kraju. Myślę, że w tej dziedzinie zrobiono bardzo wiele. Naczelna Dyrekcja Archiwów Państwowych od pewnego czasu wysyła za granicę archiwistów z dużym doświadczeniem, jeśli chodzi o komputeryzację zbiorów. Na przykład jeden z naukowców z Gdańska przebywał przez ponad rok w Polskim Instytucie Naukowym w Nowym Jorku, gdzie zorganizowano web page, na której znajduje się dwujęzyczny opis zbiorów zgromadzonych w tej placówce oraz we wszystkich publicznych i prywatnych zbiorach zawierających polskie dokumenty w Stanach Zjednoczonych. Istnieje projekt rozszerzenia tego pomysłu na inne placówki położone poza Stanami Zjednoczonymi.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#JanuszCisek">Jeśli chodzi o archiwalia, to można powiedzieć, że osiągnięto bardzo wiele sukcesów. W ostatnim roku udało się sprowadzić bardzo ciekawe archiwum prof. Janusza Zawodnego, autora pierwszej angielskojęzycznej monografii na temat zbrodni katyńskiej. Dokumenty zostały przekazane do Archiwum Akt Nowych w Warszawie. Jest to bardzo ciekawy zbiór, który zawiera nie tylko wywiady ze świadkami, ale także z osobami, które zajmowały wysoką pozycję w polityce amerykańskiej i polskiej.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#JanuszCisek">Kolejnym archiwum zawierającym także elementy o charakterze pamiątek muzealnych, przekazanym do Łodzi, jest archiwum Jana Karskiego. Na podobnych zasadach trafiło do Ossolineum archiwum Jana Nowaka-Jeziorańskiego.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#JanuszCisek">Tego rodzaju przykładów jest więcej. W drugiej połowie tego roku do Stanów Zjednoczonych wyjedzie kolejny archiwista, który będzie prowadził badania na temat kolejnych kolekcji, które trafią do Polski.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#JanuszCisek">Jeśli chodzi o wsparcie dla rozmaitych inicjatyw kulturalnych w tym również dla rejestracji i umocnienia pamiątek związanych z polskim dziedzictwem poza granicami kraju, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego bierze udział w wielu przedsięwzięciach takich jak remont muzeum Adama Mickiewicza w Turcji, czy muzeum Kraszewskiego w Dreźnie. Należy zaznaczyć, że skromne możliwości finansowe nie pozwalają prowadzenia takiej akcji w szerszym wymiarze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#RyszardCzarnecki">Bardzo proszę przedstawicieli Ministerstwa Edukacji Narodowej, aby ustosunkowali się do tego, co się działo podczas Zjazdu, zwłaszcza w kontekście kwestii studiów dla Polaków poza granicami kraju, a także kolonii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#BogusławSzymański">W uchwale nr 22 „Zjazd zachęca władze Rzeczpospolitej Polskiej do rozważenia możliwości fundowania stypendiów dla osób polskiego pochodzenia, studiujących w państwach zamieszkania”. Chciałbym przypomnieć, że ten pomysł był już kilkakrotnie rozważany, również podczas obrad Komisji Łączności z Polakami za Granicą. Wielu posłów indywidualnie zwracało się do Ministerstwa Edukacji Narodowej z taką propozycją.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#BogusławSzymański">Sprawa jest niewątpliwie złożona. Są podnoszone argumenty za zastosowaniem takiego rozwiązania, ale ma też ono swoje mankamenty. Uważam, że należałoby uruchomić taki system, ale trzeba też pamiętać, że wtedy niezbędne jest wprowadzenie pewnych zmian do ustawy o szkolnictwie wyższym. Obecnie obowiązujące prawo nie daje takich możliwości ministrowi edukacji narodowej. Niezbędne jest tutaj również współdziałanie ministra spraw zagranicznych z ministrem edukacji narodowej. Niedługo w Sejmie będzie rozpatrywana ustawa o szkolnictwie wyższym i wtedy będzie można wprowadzić do niej odpowiednie zmiany. Dotychczasowy system, który umożliwia przyjazd tej młodzieży na studia do Polski charakteryzuje się tym, że jest jednocześnie drenażem najzdolniejszej części tego młodego pokolenia z Ukrainy, Białorusi i Litwy. Po wprowadzeniu nowego systemu, przy tych samych nakładach, stypendiami można by objąć znacznie większą grupę młodzieży niż dotychczas.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#BogusławSzymański">Nie oznacza to jednak, że chcielibyśmy odstąpić od możliwości przyjazdu na studia do Polski. Chodzi jedynie o stworzenie dwutorowego systemu. Część osób przyjeżdżałaby na studia do Polski, pozostali otrzymywaliby stypendia, studiując w krajach swojego zamieszkania. Jak już powiedziałem, do wprowadzenia tego systemu potrzebne są zmiany legislacyjne.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#BogusławSzymański">Jedna z uchwał dotyczy zachowania polskiego szkolnictwa na Litwie. To nie jest tylko problem Ministerstwa Edukacji Narodowej. Wszyscy wiemy, o co tutaj chodzi.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#BogusławSzymański">W uchwale nr 24 czytamy, że „Zjazd widzi potrzebę wprowadzenia egzaminów końcowych w szkolnictwie polonijnym oraz przyznawania dyplomów uznawanych przez władze państwowe w kraju zamieszkania oraz instytucje oświatowe Rzeczypospolitej Polskiej”. Obawiam się, że jest to trudne do zrealizowania.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#BogusławSzymański">Uważam, że młodzież polonijna powinna studiować w systemie oświaty kraju zamieszkania. System może być jedynie uzupełniony o nauczanie języka polskiego, historii i geografii. Można się również zastanawiać nad stworzeniem takich egzaminów, które uzupełniałyby maturę uzyskaną w kraju zamieszkania pod względem języka i tych przedmiotów, o których przed chwilą mówiłem. Pewnym krokiem w tym kierunku jest stworzenie systemu certyfikacji znajomości języka polskiego jako języka obcego. Pozostaje tylko problem tych innych przedmiotów. Trzeba również pamiętać, że należy to robić w porozumieniu z władzami oświatowymi tych innych państw. W krajach Unii Europejskiej obowiązuje zasada nostryfikacji świadectw maturalnych. One nie są automatycznie uznawane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#ElżbietaBober">Chciałabym podziękować przedstawicielom Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” za to, że mogłam uczestniczyć w obradach Zjazdu oraz za sprawną organizację całej imprezy.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#ElżbietaBober">Brałam udział w obradach komisji do spraw oświaty i młodzieży, dzięki czemu bliżej poznałam pewne problemy. Podczas spotkania zgłaszano różne wnioski. Nie wszystkie zostały uwzględnione w uchwałach i rezolucjach przyjętych przez cały Zjazd. Wiem, że uchwała nr 24 dotyczyła przede wszystkim przyznawania polskich świadectw uczącym się w szkołach sobotnich działających na Zachodzie. Już po złożeniu tego wniosku wyjaśniałam, że to jest niemożliwe.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#ElżbietaBober">Chciałabym się również ustosunkować do kilku rezolucji. Są tu bardzo celne i słuszne uwagi pod adresem Ministerstwa Edukacji Narodowej, ale zdarzają się też przekłamania.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#ElżbietaBober">Bardzo istotny jest apel Zjazdu o to, aby przy współpracy nauczycieli uczących poza granicami kraju opracować podręczniki. Ministerstwo Edukacji Narodowej uważa, że za mało jest podręczników dla Polonii na Zachodzie. Jest tak dlatego, ponieważ najpierw zajęliśmy się Polonią i Polakami na Wschodzie. Jesteśmy otwarci na współpracę. Jeżeli nauczyciele z Zachodu zwrócą się do nas z propozycją stworzenia podręcznika, na pewno podejmiemy stosowne działania.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#ElżbietaBober">Nie zgadzam się z rezolucją dotyczącą podręczników i programów nauczania dla środowisk rosyjskojęzycznych. Te środowiska mają duży wybór podręczników. Na przykład we współpracy z Uniwersytetem Moskiewskim w 1998 r. został wydany podręcznik do języka polskiego. Istnieją też tutaj odpowiednie programy nauczania. Na tym obszarze można wydawać więcej podręczników, ale już teraz jest duży wybór.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#ElżbietaBober">W rezolucji nr 16 „Zjazd zwraca się z prośbą do Ministerstwa Edukacji Narodowej o zawarcie umowy z ministerstwem oświaty Białorusi, dotyczącej zatrudnienia nauczycieli z Polski, wymiany młodzieży oraz dotacji na wydanie podręczników dla szkół polskich na Białorusi”. Tutaj również mamy do czynienia z pewnym przekłamaniem. Z Białorusią jest zawarte porozumienie w tych kwestiach i zwracałam na to uwagę podczas obrad komisji. Nie wiem, dlaczego mimo to przyjęto taka rezolucję.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#ElżbietaBober">Nie rozumiem także zapisu, który mówi o finansowaniu wydawania podręczników na Białorusi. Zabiegamy o to, aby tamtejsze ministerstwo oświaty przyznało dotacje na podręczniki. W Polsce są przecież przyznawane środki na wydawanie podręczników dla mniejszości białoruskiej.</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#ElżbietaBober">W rezolucji nr 15 Zjazd zwraca się z prośbą do Ministerstwa Edukacji Narodowej o dofinansowanie i zagwarantowanie dalszej działalności Ośrodka Dydaktycznego w Grodnie. Chciałabym powiedzieć, że Ministerstwo Edukacji Narodowej finansuje na prośbę Uniwersytetu w Białymstoku zajęcia prowadzone w tym ośrodku. Zjazd postuluje tutaj także, aby rozszerzyć studia o takie kierunki jak: historia, filologia polska, ekonomia i inne. Myślę, że to nastąpi, jeśli tylko z odpowiednim wnioskiem w tej sprawie wystąpi do Ministerstwa Edukacji Narodowej rektor Uniwersytetu w Białymstoku.</u>
          <u xml:id="u-15.8" who="#ElżbietaBober">Jeśli chodzi o kolonie polonijne, to o ile wiem, Ministerstwo Edukacji Narodowej w dalszym ciągu będzie finansowało kolonie organizowane przez Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”. Nie wiem, czy już uruchomiono środki na kolonie w tym roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#AndrzejStelmachowski">Jest już koniec maja i w dalszym ciągu nie ma środków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#ElżbietaBober">Po powrocie do Ministerstwa zwrócę się do Departamentu Ekonomicznego o wyjaśnienie tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#ElżbietaBober">Na zakończenie chciałabym jeszcze powiedzieć o doskonaleniu nauczycieli. Przecież mamy specjalną instytucję, która to doskonalenie organizuje. Tylko w ubiegłym roku przeszkolono dwa tysiące osób. Postulat, który podczas Zjazdu zgłosili delegaci ze Stanów Zjednoczonych, dotyczył nie samego doskonalenia, ale finansowania podróży do Polski. Ministerstwo Edukacji Narodowej pokrywa pełne koszty związane z organizowanymi kursami, ale nie ma możliwości finansowania podróży uczestników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#AndrzejChodkiewicz">Pan poseł Antoni Kobielusz mówił o zbyt wysokich kosztach uczestniczenia w Zjeździe. Prawdopodobnie chodzi tutaj o kwestie odpłatności uczestników z Zachodu. Koszt dziennego pobytu z zakwaterowaniem, wyżywieniem i przejazdami wyniósł 90 dolarów amerykańskich. Ta kwota została uzgodniona przez komisję organizacyjną Zjazdu. Konsultowaliśmy tę sprawę z przedstawicielami organizacji ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Kanady. Z opłaty zwolnieni byli przedstawiciele Europy Centralnej, całego dawnego Związku Sowieckiego a także nieliczni delegaci z krajów Bliskiego Wschodu. Osoby, które uważały, że opłata jest zbyt wysoka, zatrzymywały się u swoich rodzin. Tak między innymi postąpili delegaci z Niemiec.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#AndrzejStelmachowski">Myślę, że można państwa poinformować, jaki był ogólny koszt Zjazdu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#AndrzejChodkiewicz">Wszystkie wydatki zamknęły się w kwocie 1,5 mln zł. Jest już tutaj wliczona odpłatność wniesiona przez delegatów i dotacje samorządu miasta Krakowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#WojciechTyciński">Tym razem chciałbym zabrać głos jako sekretarz Międzyresortowego Zespołu do Spraw Polonii i Polaków za Granicą. Jak państwo wiecie, ten zespół koordynuje pracę administracji rządowej w zakresie stosunków z Polonią i Polakami za Granicą. Pracy zespołu przewodniczy pan minister Radosław Sikorski. Posiedzenie zespołu odbędzie się w czerwcu i będzie w całości poświęcone omawianej dzisiaj problematyce. Będziemy analizowali treść uchwał i rezolucji przyjętych przez Zjazd. Myślę, że w ciągu miesiąca uda się ustalić, jakie problemy możemy rozwiązać.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#WojciechTyciński">Oczywiście istnieje szereg trudności w realizowaniu wszystkich uchwał. Jak obliczyliśmy, połowa uchwał i rezolucji pociąga za sobą - w mniejszym lub większym stopniu - pewne koszty. Trzeba zatem wystąpić o umieszczenie odpowiedniego dofinansowania w budżecie na przyszły rok. Są jeszcze problemy prawne. Niektóre z nich można rozwiązać tylko poprzez zmiany ustaw. Zasadnicze trudności pojawiają się wtedy, kiedy realizacja uchwał zależy od naszych partnerów z zagranicy. Tutaj możemy tylko pełnić rolę czynnika, który wywiera presję na władze danego kraju.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#WojciechTyciński">Przykładem uchwały, której nie można zrealizować, jest apel o otoczenie opieką prawną nazwy Mount Kościuszko. Nawet gdybyśmy wpisali to miejsce na listę obiektów znajdujących się pod naszą szczególną opieką, to i tak nic nie zmieni, ponieważ góra jest położona na terenie Australii. To władze Australii zadecydują, czy ta nazwa pozostanie. Ministerstwo Spraw Zagranicznych podejmowało działania, aby tak się stało. Na razie te działania zakończyły się sukcesem.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#WojciechTyciński">Chciałbym także państwa poinformować, że za dwa dni w Pułtusku oceną Zjazdu zajmą się senatorowie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PiotrMiszczuk">Nie mogę przejść do porządku dziennego nad informacją w sprawie kolonii polonijnych. To jest skandal. Wszyscy wiedzą, że takie kolonie trzeba wcześniej zorganizować. Dzisiaj jest 22 maja, a umowa ze Stowarzyszeniem „Wspólnota Polska” nie została podpisana. Dwa miesiące temu na posiedzeniu Komisji był obecny pan minister Lech Sprawka i obiecał, ze umowa niedługo będzie podpisana.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PiotrMiszczuk">Bardzo proszę, aby Komisja wystąpiła do Ministerstwa Edukacji Narodowej z prośbą o wyjaśnienie tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#RyszardCzarnecki">Uważam, że ten postulat jest całkowicie zrozumiały. Prezydium Komisji przygotuje odpowiednie pismo do ministra edukacji narodowej.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#RyszardCzarnecki">Czy są jeszcze jakieś uwagi w sprawie II Zjazdu Polonii i Polaków z Zagranicy? Nie widzę. Przystępujemy do rozpatrzenia następnego punktu porządku obrad - omówienie sytuacji Polonii w Szwecji - sprawozdania z delegacji poselskiej.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#RyszardCzarnecki">Pretekstem do wizyty delegacji Komisji w Szwecji było odsłonięcie pomnika katyńskiego. Właściwie było to tylko przesunięcie pomnika w bardziej reprezentatywne miejsce. Skład delegacji był następujący: Antoni Kobielusz, Elżbieta Radziszewska oraz Ryszard Czarnecki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#AntoniKobielusz">Wydaje mi się, że w tej chwili najważniejsza część Polaków żyjących w Szwecji to są ci ludzie którzy wyjechali po 1981 r. To jest około 3 tys. osób. W ostatnim czasie w celach zarobkowych osiedliło się tam spora ilość polskich lekarzy i stomatologów. Ta część Polaków wykazuje dużą aktywność. Było to szczególnie widoczne w Malme.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#AntoniKobielusz">Są też tam Polacy, którzy znaleźli się w Szwecji po wojnie. Niektórzy z nich przeszli przez obozy zagłady. Oni są jednak w starzy i schorowani i wykazują znacznie mniejszą aktywność.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#AntoniKobielusz">W Malme działa wiele polskich organizacji. Dużą aktywność wykazuje Kościół oraz katolickie organizacje młodzieżowe. Jest tam też organizacja kobieca, skupiająca panie prowadzące drobną działalność gospodarczą. Wracając do młodzieży, trzeba powiedzieć, że bardzo popularny jest tam sport. Mówiono mi, że młodzi aktywnie uczestniczą w spartakiadach młodzieży polonijnej. A zatem ta działalność budzi uznanie.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#AntoniKobielusz">Środowiska polonijne w Szwecji oczekują, że będziemy z nimi konsultowali wszelkie ważne decyzje ich dotyczące. Chodzi przede wszystkim o rozwiązania przyjęte w ustawie Karta Polaka i innych aktach prawnych. Oczekiwana jest także pomoc materialna. Polonia chciałaby zdobyć jakiś obiekt, w którym powstałby Dom Polski.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#AntoniKobielusz">To właśnie podczas tej wizyty usłyszałem o dość wysokich kosztach uczestnictwa w Zjeździe.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#AntoniKobielusz">Z naszego punktu widzenia są to ludzie bogaci. Jednak koszty utrzymania w Szwecji są dosyć wysokie i dlatego można powiedzieć, że Polonia zalicza się do biedniejszej części społeczeństwa. O spotkaniach w Sztokholmie opowie państwu pan poseł Ryszard Czarnecki. Braliśmy udział w takim spotkaniu, gdzie dyskutowano przede wszystkim o funkcjonowaniu polskiej biblioteki w Sztokholmie oraz o działalności kulturalno-oświatowej wśród starszej części Polonii. Z ubolewaniem stwierdzono, że mimo posiadanego bogatego zbioru z czytelnictwem książek jest coraz gorzej. Sporo oczekuje się po zastosowaniu komputerów i nowoczesnych technik.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#RyszardCzarnecki">Chciałbym dodać, że Polonia w Szwecji jest obecnie trzy razy większa niż przed II wojną światową. Warto podkreślić, że sytuacja tej grupy ludzi jest specyficzna. Oni mieszkają w kraju, który jest położony bardzo blisko Polski. Dlatego ci ludzie mają bardzo częsty kontakt z krajem. Myślę, że ta sytuacja jest porównywalna z sytuacją Polonii niemieckiej.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#RyszardCzarnecki">Przedstawiciele polskiego środowiska zasiadają w Radzie do Spraw Mniejszości Narodowych, która istnieje przy szwedzkim rządzie. Polacy nie są dużą mniejszością w kraju, który otworzył się na emigrantów zwłaszcza w latach 60.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#RyszardCzarnecki">Chciałbym także zwrócić uwagę na obecność młodej Polonii w Internecie. Oni mają własne pomysły i je realizują. Myślę, że to jest bardzo ważne, ponieważ mamy trudności z docieraniem do młodzieży polonijnej. W tym kraju bardzo aktywnie działa także polskie harcerstwo. Myślę tutaj o grupach „ZHP na obczyźnie” i „Kaszuby”.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#RyszardCzarnecki">Jak już powiedział pan poseł Antoni Kobielusz, bardzo aktywne w tym kraju jest środowisko polskich lekarzy. To środowisko skupia około 1 tys. osób, z czego 400 jest czynnych zawodowo. Trzeba przyznać, że oni mają tam wiele do powiedzenia. To właśnie oni teraz występują z inicjatywą pomocy medycznej dla różnych regionów Polski. Myślę, że to warto docenić.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#RyszardCzarnecki">Niedługo nastąpią zmiany w organizacji, która zrzesza wszystkie polskie organizacje działające w Szwecji. Myślę tutaj o Kongresie Polaków w Szwecji. Obecnym przewodniczącym jest pan Roman Koba. Niestety, wiek nie pozwala mu już pełnić tej funkcji. W tej chwili głównym kandydatem na to stanowisko jest pan Michał Bieniarz, obecny przewodniczący Stowarzyszenia Polskich Kombatantów.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#RyszardCzarnecki">Chciałbym podziękować Ministerstwu Spraw Zagranicznych za bardzo dobrą współpracę przy zorganizowaniu naszego wyjazdu. Polacy zamieszkali w Szwecji zareagowali na nasz przyjazd podobnie jak Polacy z w Holandii. Te środowiska poczuły się dowartościowane tym, że dotarli do nich przedstawiciele Sejmu RP.</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#RyszardCzarnecki">Czy ktoś z państwa ma jakieś pytania lub uwagi? Nie widzę. Zamykam posiedzenie Komisji Łączności z Polakami za Granicą.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>