text_structure.xml 102 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JanMariaJackowski">Otwieram posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu. Bardzo serdecznie witam posłów, zastępcę przewodniczącego KRRiT - Witolda Grabosia wraz ze współpracownikami oraz wszystkich gości.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JanMariaJackowski">Porządek dzisiejszego posiedzenia przewiduje:</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#JanMariaJackowski">I. Rozpatrzenie projektu ustawy budżetowej na rok 1999 (druk 676) w zakresie KRRiT (cz. 47) — referuje przewodniczący Krajowej Rady, koreferat — poseł Marek Markiewicz;</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#JanMariaJackowski">II. Sprawy bieżące.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#JanMariaJackowski">Czy są uwagi do porządku dziennego? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#JanMariaJackowski">Stwierdzam, że porządek dzienny został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#JanMariaJackowski">Proszę o zabranie głosu przewodniczącego Grabosia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#WitoldGraboś">Przede wszystkim chciałbym przeprosić za nieobecność przewodniczącego Bolesława Sulika. W tej chwili trwa spotkanie Krajowej Rady z ministrem skarbu państwa. Mam nadzieję, że przewodniczący Sulik rychło do nas dołączy. Razem ze mną jest dyrektor Biura KRRiT - Roman Jarosiński i dyrektor Departamentu Ekonomicznego - Jacek Kuffel. Chciałbym móc korzystać z ich bardziej szczegółowej niż moja wiedzy.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#WitoldGraboś">Chciałbym zaprezentować projekt budżetu Krajowej Rady. W naszej ocenie nie jest to budżet szczególny pod jakimkolwiek względem. Budżet został skomponowany w ten sposób, że uwzględnialiśmy istotne wydatki i poziom inflacji. W stosunku do propozycji sierpniowej przesłanej ministrowi finansów KRRiT obniżyła nasze wydatki - konkretnie wydatki inwestycyjne - o 100 tys. zł. Są nieco inne od tych, o których np. pisała prasa.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#WitoldGraboś">Najważniejsze dane. KRRiT proponuje, by w roku przyszłym stan zatrudnienia wynosił 176 etatów kalkulacyjnych. W tej liczbie jest 9 członków KRRiT i 160 pracowników biura. Chcemy, by w roku przyszłym przybyło nam 6 etatów kalkulacyjnych. Będą to etaty wykorzystane do prac merytorycznych - przede wszystkim w Departamencie Programowym i Monitoringu (3 etaty), w Departamencie Koncesyjnym (1 etat - tak naprawdę wraca z urlopu wychowawczego pracująca tam osoba), a także do Departamentu Ekonomicznego (2 etaty). Jest to uzasadnione faktem, że ten ostatni departament ma nowe powinności związane z umorzeniami i rozłożeniem na raty należności abonamentowych. Jeżeli nasze zaległości w rozpatrywaniu tych spraw sięgają pół roku, jest to miarą potrzeby zatrudnienia dwóch osób w tym departamencie. Zatrudniliśmy również pełnomocników terenowych. Jest ich 14 i ich praca po raz pierwszy daje już realne efekty. Brali udział w kampanii wyborczej monitorując programy poświęcone tej tematyce, nie tylko nadawców centralnych, ale również w tzw. terenie.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#WitoldGraboś">Z ubolewaniem muszę powiedzieć, że dochody budżetowe planowane na przyszły rok nie są wysokie. Planujemy, że będzie to suma 2 mln 961 tys. zł. Przypomnę, że przed rokiem mieliśmy dość wysokie dochody, ale prawda jest taka, że wynikają one z faktu przyznania nowych koncesji, nowych rejestracji programów sieci kablowej. W zasadzie kończymy pierwszy proces rozdawania koncesji. Wiadomo, że wpływy siłą rzeczy będą o wiele mniejsze. O ile maleją wpływy bezpośrednie, to coraz większe, według nas, są wpływy pośrednie docierające do skarbu państwa. Warto wspomnieć, że KRRiT wydała 212 koncesji na nadawanie programów w rozsiewie naziemnym - programów radiowych i telewizyjnych. Wydała również 154 koncesje dla nadawców rozpowszechniających swoje programy w sieciach kablowych. To ogromna ilość nadawców, ogromny rynek medialny, nad którym sprawujemy nadzór i kontrolę.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#WitoldGraboś">Jeżeli mówimy o dochodach pośrednich, to być może warto wspomnieć, że szacunkowo w podmiotach koncesjonowanych nowe miejsca pracy znalazło ponad 5 tys. pracowników. Zakładając poziom płac zbliżonych do średniej krajowej, daje to sumę około 35 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#WitoldGraboś">Trzeba wspomnieć o dochodach płynących z realizacji praw autorskich. Szacunkowo jest to suma około 40 mln zł. Opłaty za użytkowanie częstotliwości przez koncesjonowanych nadawców radiowych i telewizyjnych w latach 1995–1997 wyniosły około 18 mln zł. W 1997 r. stanowiły 16% przychodów PAR.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#WitoldGraboś">Nakłady finansowe poniesione przez CANAL PLUS i POLSAT na koprodukcję filmów wyniosły do końca 1997 r. ok. 21 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#WitoldGraboś">To tylko niektóre szacunkowe liczby, które obrazują rozmiary rynku medialnego i rozmiary wpływów, które umownie nazwałem wpływami pośrednimi.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#WitoldGraboś">W wydatkach budżetowych istotną kwotę stanowią wydatki na płace. Jest to wysoki procentowy wzrost - 22,73%. Tak naprawdę ów wzrost wynika z faktu, że uwzględniliśmy wzrost wynagrodzeń pracowników związany z zatrudnieniem dodatkowych 6 pracowników, a także z faktem konieczności odpraw dla 3 członków Krajowej Rady, którzy w przyszłym roku odchodzą ze składu KRRiT. Wyrównaliśmy także podwyżki o 0,2%. Jest to wskaźnik przyszłorocznej średniorocznej inflacji.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#WitoldGraboś">Inne wydatki. Warto wspomnieć o wydatkach związanych z utrzymaniem dwóch w zasadzie siedzib. Jesteśmy w dość paradoksalnej sytuacji. Co roku Wysokie Izby strofują nas za to, że nie mamy własnej siedziby. Ale co roku z oczywistych względów nie możemy tego problemu rozwiązać. Potrzebne są środki budżetowe, aby rozpocząć inne starania o siedzibę, inne niż najprostsze z najprostszych, tzn. przyznanie tej siedziby przez rząd. My takiej siedziby nie mamy. W zeszłym roku Wysokie Izby zdecydowały, że nie zostaną przyznane środki inwestycyjne związane z możliwością pozyskania nowej siedziby. Uznaliśmy tę decyzję jako obowiązującą, ale fakty są takie, jakie są. W przyszłym roku wydamy na utrzymanie nowej siedziby kwotę 1 mln 493 tys. zł. W latach 1994–1999 wydamy w sumie ponad 5 mln zł. Jeżeli dokonamy rewaloryzacji, uzupełniając tę kwotę o inflację, będzie to suma, która sięgnie prawie 6 mln 500 tys. zł. Gdyby ta kwota trafiła do naszego budżetu, to być może dzisiaj nie mielibyśmy tego problemu.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#WitoldGraboś">Myślę, że warto na chwilę zatrzymać się nad składkami do organizacji międzynarodowych. KRRiT przejęła niektóre funkcje państwowe i rządu w europejskich ciałach medialnych. Reprezentujemy Polskę w europejskiej organizacji związanej z Unią Europejską - EUREKA AUDIOVISUEL, której celem jest przede wszystkim współpraca, wymiana informacji, szkolenia, promocja. Również reprezentujemy Polskę w Europejskiej Platformie Ciał Regulujących. Są to powinności, które wiążą się także ze składkami na organizacje międzynarodowe oraz z podróżami. Podróże pochłoną w przyszłym roku kwotę 340 tys. zł - podróże krajowe oraz zagraniczne. Podróże krajowe łatwo uzasadnić. Jest to okres wzmożonej kontroli, kończymy procesy rozdawania koncesji. Trzeba położyć nacisk na funkcje kontrolne KRRiT. Podróże zagraniczne wynikają z powodów, o których przed chwilą wspomniałem. Naszym niepowodzeniem w tym roku jest to, że Polska nie została przyjęta do programu MEDIA II i MEDIA DESK. Kwota przeznaczona na opłaty z tego tytułu została oddana do budżetu państwa - 976 tys. zł. Chcemy, by w budżecie przyszłorocznym jednak została uwzględniona składka na ten cel. Jest to niebagatelna suma, która wynosi 1 mln 430,5 tys. zł. Na biuro MEDIA DESK potrzebna jest kwota 189,5 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#WitoldGraboś">Są to nasze najważniejsze wydatki bez uwzględnienia wydatków inwestycyjnych. Wśród wydatków inwestycyjnych przewidujemy zakup dwóch nowych samochodów. Być może jest to duża kwota. Patrzymy na ten zakup kalkulując koszty utrzymania starzejącego się taboru. Wiadomo, że za sprzedane stare samochody pieniądze idą do budżetu. Wydaje mi się, że ten wydatek jest racjonalny. Oczywiście, Wysoka Izba i Komisja ocenią, czy się nie mylimy.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#WitoldGraboś">Z zakupów inwestycyjnych ważne będą tylko zakupy komputerów i oprogramowania. Pewien kłopot techniczny sprawia tu wspomniana już przeze mnie kwestia dwóch siedzib. Łatwiej byłoby komputeryzować siedzibę znajdującą się w jednym miejscu. Niestety, są to dodatkowe koszty. Sam fakt jeżdżenia z jednej siedziby do drugiej (kilkanaście kilometrów) niszczy tabor i podraża koszty związane np. z zakupem benzyny.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#WitoldGraboś">Są to nasze główne dane ekonomiczne. Jeżeli są pytania, to z przyjemnością na nie odpowiemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JanMariaJackowski">Dziękuję za zwięzłe zreferowanie tematu.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#JanMariaJackowski">Chciałbym poinformować Komisję, że ze względów organizacyjnych mamy tę salę do godz. 16.30.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#JanMariaJackowski">Proszę o zabranie głosu posła Marka Markiewicza - koreferenta budżetu KRRiT.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MarekMarkiewicz">Otrzymując zlecenie przewodniczącego Komisji do zreferowania tego budżetu, znalazłem się w pewnym kłopocie, dostrzegając z czasem pewną absurdalność naszej sytuacji jako Komisji Kultury i Środków Przekazu, która bardziej powołana jest do oceny planów działalności zgodnej z ustawą niż do oceny rachunków, które nam przedstawiono (w przeciwieństwie do planów).</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#MarekMarkiewicz">Dla zilustrowania kłopotów, na które się natknąłem, chciałbym zacząć od danych zawartych w tab. 4. W paragrafie 72 odczytujemy plan zakupów komputerów za 465 tys. zł oraz zakupy inwestycyjne za 300 tys. zł, co pasuje do pozycji — zakup 2 samochodów służbowych zamiast dwóch eksploatowanych. Pozwala to na dokonanie prostego rachunku. 300 tys. zł, tj. 3 mld starych zł, za które chce się kupić 2 samochody, z czego wynika, że plan zakupu opiewa na 2 samochody po 1,5 mld starych zł. Pozwala to uznać, że są to dwa dobre samochody. Nie wiem, czy była to pomyłka, żart, czy też z tej propozycji wnioskodawca wycofa się, nie licząc na aprobatę Komisji. Nie są to autobusy, gdyż skrupulatnie wyliczając, na s. 3 załącznika widzimy, że w taborze samochodów, jakimi dysponuje KRRiT, są samochody „Lancia Thema” i „Lancia Kappa”. Innych nie ma. Rzuca to snop światła na pewną inną kalkulację. Dwa eksploatowane od 1993 r. samochody, jak rozumiem marki „Lancia”, KRRiT planuje sprzedać za 20 tys. zł, co oznacza 200 mln starych zł, dając przelicznik — za jedną pięcioletnią „Lancię” — 100 mln starych zł. Wydaje się, że jest to dość korzystny przelicznik zważywszy, iż przy kalkulacji podanej nam przez KRRiT średnioroczny przebieg samochodu wynosi maksimum 4,5 tys. km, czyli owa pięcioletnia „Lanica” ma przebieg nie więcej niż 26 tys. km. Oczywiście, łatwo by to wykpić, gdyby nie zakładać, że oczywiście jest to pomyłka albo próba manipulowania wpływami i kosztami w celu ukrycia ich na inne cele, dużo bardziej pożyteczne. Skądinąd żal, że się tego nie przedstawia.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#MarekMarkiewicz">Proszę spojrzeć na projekt planu wydatków budżetowych KRRiT na 1999 r., czyli na tab. 2. Niezależnie od tego, co Komisja, a potem Sejm ustalą po zmianach tego planu, następują dość znaczące przemieszczenia środków, którymi dysponuje Krajowa Rada. W ubiegłym roku takie zmiany nastąpiły w par. 28, gdzie zamiast przyznanych w ustawie 240 tys. zł na podróże zagraniczne zaplanowano 280 tys. zł i tyleż wydano. W zakresie materiałów i wyposażenia ustawa przewidziała 758 tys. zł, zaplanowano po zmianach 926 tys. zł i tyleż wydano, by nie mówić już o usługach materialnych, które w ustawie zaprojektowano na 980 tys. zł, a zaplanowano 1 mln 185 tys. zł i tyle wydano. Rodzi się pytanie - w jakim trybie dokonują się owe zmiany i jaką wartość ma plan przedstawiany nam przed debatą budżetową?</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#MarekMarkiewicz">Żartobliwy przykład rzuca pewne światło na ocenę wskaźników makro. Z załączonej tabelki wynika, że w 1997 r. KRRiT wykonała budżet w wysokości 11 mln 505 tys. zł. W tym samym czasie Trybunał Konstytucyjny wykonał budżet na kwotę 7 mln 448 tys. zł, a PAN na 33 mln zł. Pamiętamy, że w ubiegłym roku KRRiT prosiła o budżet przekraczający 20 mln zł, co się nie udało, gdyż wyniósł on około 16 mln zł. W tym roku do ustawy budżetowej wpisano kwotę 20 mln zł, pomniejszoną o 100 tys. zł, a więc ma wynosić dokładnie 19 mln 962 tys. zł. Dla porównania Trybunał Konstytucyjny na ten rok planuje wydatki w kwocie 12 mln zł, a Rzecznik Praw Obywatelskich 17 mln zł. Jest to porównanie w kategorii instytucji konstytucyjnych o szerokich zadaniach. Wynika z tego, że jesteśmy w obliczu planu, który stanowi mniej więcej połowę planowanego funduszu dla PAN, nieco więcej od Trybunału Konstytucyjnego — o 7 mln zł i o 2 mln zł od biura i urzędu Rzecznika Praw Obywatelskich.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#MarekMarkiewicz">Uważna analiza ubiegłorocznego projektu budżetu pokazuje, że był on wysoki, ale wysoki przez kwotę 6 mln 160 tys. zł, którą zaplanowano na inwestycje. Została ona „przyjęta” do kwoty 1 mln 160 tys. zł, z której wykorzystano tylko 659 tys. zł, co stawia przed nami pytanie o siedzibę KRRiT.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#MarekMarkiewicz">Siedziba KRRiT była poszukiwana przez przewodniczącego Rady dwoma pismami (jak wynika to z załączonego dokumentu): jednym z 3 grudnia 1997 r. skierowanym do premiera Tomaszewskiego i drugim z 13 listopada 1998 r., co nie świadczy o dużej dynamice, czemu się dziwić nie można. W ubiegłym roku KRRiT przeprowadziła (a czego nie planowała) w dziale - usługi materialne adaptację pomieszczenia IV piętra na ul. Kardynała Wyszyńskiego, co kosztowało 48 tys. zł, a w dziale - usługi niematerialne (wydatki na finansowanie inwestycji) 20 tys. zł. Razem stanowi to 68 tys. zł. Było to zapewne w ramach przesunięcia środków, ponieważ takiego planu nie przedstawiono nam rok temu. Dla polepszenia warunków bytowych planuje się w tym roku adaptację owego IV piętra oraz remont dwóch siedzib na łączną kwotę 260 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#MarekMarkiewicz">Pojawia się tu kolejny raz bardzo szczegółowy problem pokazujący, w jaki sposób pisany jest ten budżet. Na s. 6 dokumentu czytamy: „ponadto w przyszłym roku planuje się jednorazowy wydatek w kwocie około 260 tys. zł na remont i zakup wykładziny w obu siedzibach”. Nie jest jasne, co z ową wykładziną, bo jej koszty precyzuje się na s. 2 załącznika — na 104 tys. zł oraz 40 tys. zł za ułożenie, co nie jest tanio, ale musi to być dobra wykładzina. Natomiast ginie reszta wykładziny, albo świadczy o tym, że uwaga ze s. 6 jest nazbyt globalna.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#MarekMarkiewicz">W podobny sposób możemy zastanawiać się, jak rozpisane są wydatki planowane na s. 5 dokumentu: „Znaczącą pozycję w tej grupie wydatków stanowią także opinie i ekspertyzy — 416 tys. zł, co wiąże się z faktem, że w zasadzie KRRiT zakończyła proces koncesyjny...”, z czego wynikałoby, że gdyby nie zakończyła, to byłoby więcej, a akurat w poprzednich latach było mniej, kiedy nie zakończyła. W tab. 4 pod pozycją — ekspertyzy czytamy, że będą one kosztowały dużo mniej — 240 tys. zł, co rodzi pytanie — gdzie podziała się reszta w odniesieniu do deklarowanej wcześniej kwoty 416 tys. zł?</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#MarekMarkiewicz">Nie chcę tutaj krytykować podsumowań, ponieważ wszystkie te kwoty gdzieś się znalazły. Jednak dość poważnym problemem jest szukanie tego, gdzie one się znajdują, bo zapewne są pod pozycją - prace zlecone bądź inne w par. 38. Jeżeli przedstawia się takie wskaźniki, to dobrze byłoby, gdyby znajdowały potwierdzenie w rzeczywistych liczbach, które nam się precyzuje. To były szczegóły.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#MarekMarkiewicz">W tym roku nie przewiduje się tak znaczącej jak w roku ubiegłym kwoty na inwestycje, a planowany budżet jest zaledwie o 1 mln zł mniejszy niż poprzednio - łącznie z owymi inwestycjami. Trzeba szukać odpowiedzi na pytanie - co nadrobiło ten ubytek nie przeznaczony na inwestycje?</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#MarekMarkiewicz">Czytamy, że pierwszą pozycją (najważniejszą — jak powiedział przewodniczący Graboś) są wynagrodzenia osobowe pracowników, które w ubiegłym roku planowano na 6 mln 299 tys. zł. Ustawa dała 5 mln 964 tys. zł i tyleż skonsumowano planując jednak na ten rok 7 mln 235 tys. zł, przy czym wzrost rozkłada się tutaj na dwie grupy — członków KRRiT, którzy podlegają reżimowi sekretarzy i podsekretarzy stanu oraz pracowników biura, gdzie ten wzrost jest największy. Niejasne jest zupełnie pytanie — ilu ma być zatrudnionych tych pracowników? W ubiegłym roku planowano 172 etaty kalkulacyjne, co nie odpowiada żywym ludziom, gdyż, jak to zaraz zobaczymy, „w ludziach” się to nie zgadza. Na ten rok planuje się 176 etatów kalkulacyjnych, przy czym w ubiegłym roku przy projekcie budżetu planowano, że Rada zakończy rok 1998 na poziomie 188 etatów. Wtedy planowano powołanie 17 pełnomocników terenowych, z czego 9 w roku 1998. Jak słyszeliśmy przed chwilą, powołano ich 14, co znajduje odzwierciedlenie w tab. 4, która powiada, że na pełnomocników terenowych wydano 58 tys. zł. Wynika z tego, że w stosunku do planu z ubiegłego roku pozostaje do zatrudnienia 3 pracowników terenowych. Dziwi to, że ma to kosztować 176 tys. zł, czyli trzy razy więcej niż zatrudnionych do tej pory 9 pracowników. Nie kwestionuję wydatków, kwestionuję tylko relację między częścią opisową jednego i drugiego budżetu a dynamicznym wzrostem wydatków. Odpowiadając na pytające spojrzenie posła Urbańczyka, wyłuszczę swoją myśl. Jeśli 14 pełnomocników terenowych w ubiegłym roku kosztowało 59 tys. zł (co wynika z tabeli), a pozostało nam trzech, to dlaczego trzech kosztuje 176 tys. zł a czternastu 76 tys. zł? Nie wiem, nie obejmuję tego rozumem. Wynika to z prostej analizy. Oczywiście, będę z posłem Urbańczykiem wymieniać uwagi podczas dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#MarekMarkiewicz">Cały czas podkreślam, że nie mówię o kwotach, tylko o jasności dokumentu, który nam się przedstawia jako pierwszemu zewnętrznemu organowi KRRiT. Jej budżetu nie kontroluje minister finansów w przeciwieństwie do innych organów. W tab. 4 w par. 17 pojawia się pozycja — dodatkowe wynagrodzenia roczne dla pracowników sfery budżetowej, które planuje się na niemałą kwotę 485 tys. zł. Zgodnie z wyjaśnieniami na s. 4 są to dodatkowe wynagrodzenia roczne dla pracowników sfery budżetowej, które wyliczono jako 8,5% od kwoty przewidywanego wykonania wynagrodzeń osobowych, czyli od 5 mln 705 tys. zł. W tabeli przewidującej wykonanie wynagrodzeń osobowych to wykonanie jest na poziomie 5 mln 964 tys. zł. Nie kruszyłbym kopii o 200 tys. zł, chodzi mi tylko o rodzaj dokładności.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#MarekMarkiewicz">Dziwne jest, że w pozycji energia (w par. 35) zaplanowano w ubiegłym roku kwotę 50 tys. zł i taka kwota została przyznana. Natomiast wykonana została kwota 45 tys. zł, co daje podstawę do planowania kwoty 54 tys. zł na ten rok według pewnej kalkulacji zamieszczonej na s. 11, gdzie w pkt. 9 przedstawia się opłaty za energię, gaz, wodę i ścieki na kwotę 54,6 tys. zł. Rodzi się pytanie - dlaczego nie doszacowano tej kwoty o 0,6 tys. zł?</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#MarekMarkiewicz">Składki do organizacji międzynarodowych. Tutaj rodzi się dużo poważniejsze pytanie. W ubiegłym roku Komisja zgodziła się na planowaną wówczas kwotę 1 mln 75 tys. zł. Po zmianie planu było to 1 mln 41 tys. zł, a wykonano 65 tys. zł, zresztą zgodnie z uwagą, że w listopadzie przekazano nie wykorzystaną kwotę ministrowi finansów. Analizując pkt F) na s. 6 - składki do organizacji międzynarodowych, widzimy, że KRRiT znaczące wydatki opiera na decyzji Rady Ministrów z lipca 1997 r. (do tej pory nam nie znanej) oraz na konieczności wydania dodatkowej kwoty około 70 tys. zł. Na przyszłość byłoby wskazane, by tego typu wydatki sięgające w sumie kwoty 1 mln 690 tys. zł były uzgadniane z Komitetem Integracji Europejskiej bądź z innymi organami państwowymi czy też przedstawiane Komisji. Na gruncie tego dokumentu mógłbym w tej chwili rozpisać konkurs na temat - czym zajmuje się biuro MEDIA DESK, które kosztować będzie 189,5 tys. zł? Członkowie Komisji Kultury i Środków Przekazu do tej pory nie zostali zawiadomieni o potrzebie przynależności do tej i innych organizacji, co wcale nie oznacza, że te wydatki nie są potrzebne.</u>
          <u xml:id="u-4.14" who="#MarekMarkiewicz">W tej tabeli zwrócić można uwagę na pozycję, która jak zwykle bardzo irytuje dziennikarzy - mianowicie: fundusz dyspozycyjny, który w ubiegłym roku wynosił 89 tys. zł, w tym roku wynosić ma 98 tys. zł, co rodzi pewną ciekawość - do czego on służy?</u>
          <u xml:id="u-4.15" who="#MarekMarkiewicz">Przykładem trudności w rozpisaniu tego, na co są przeznaczone pieniądze, jest pozycja - komputery. Jak wynika z tab. 4, w ubiegłym roku wydano kwotę 440 tys. zł na zakup komputerów, chociaż takiej pozycji w ubiegłorocznym planie w ogóle nie było. Mogę się domyślać, że była ona elementem pozycji par. 72, czyli zakupów inwestycyjnych, gdzie przewidziano 500 tys. zł na inne środki trwałe. Jeżeli w tym roku planuje się wydanie kolejnych 465 tys. zł, co by oznaczało, że zakupy komputerów do jednej firmy w ciągu tylko 2 lat mają sięgać blisko 1 mln zł, to godziłoby się wskazać, czy są to koszty, które w okresie - jak mówi premier Balcerowicz - redukowania wydatków rzeczowych, są konieczne, czy też nie, biorąc pod uwagę zwłaszcza to, że jesteśmy w wielkim kłopocie w rozmowie ze sferą budżetową czy innymi potrzebującymi pieniędzy.</u>
          <u xml:id="u-4.16" who="#MarekMarkiewicz">Można by przedstawiać więcej podobnych uwag. Chciałbym zakończyć taką konkluzją - jeśli ktoś zechciałby podliczyć te wszystkie pozycje, to one globalnie się zgodzą w rubrykach z tab. 2, będąc zupełnie obok wyjaśnień pisanych językiem przeznaczonym (jak rozumiem) dla Komisji Kultury i Środków Przekazu, z którymi podane kwoty się nie zgadzają. Wskazuje to na zasadniczą trudność. Jeżeli Komisja Kultury i Środków Przekazu ma być pierwszym organem badającym wydatki (tak duże) organu konstytucyjnego, to objaśnienie planu tych wydatków musi być jasne i czytelne, bym nie musiał bawić się wyliczanie owych wykładzin, samochodów itd., co jest zadaniem wdzięcznym, ale chyba nie do tego jesteśmy powołani.</u>
          <u xml:id="u-4.17" who="#MarekMarkiewicz">Do planu przeznaczonego dla Komisji powinien być dołączony plan konkretnych wydatków, związanych z wykonywaniem ustawy, w tym i owych pełnomocników terenowych, których instytucje krytykowali w ubiegłym roku posłowie, w tym posłanka Jakubowska pytając, czy w ogóle ta siatka jest potrzebna. Byłoby dobrze, by wnioski z poprzedniego roku dotyczące np. stypendiów (nie jest to wielka kwota - 60 tys. zł) były wyjaśnione szerzej niż w ubiegłym roku, zwłaszcza że w ubiegłym roku posłanka Śledzińska-Katarasińska znacząco kwestionowała tę akurat pozycję.</u>
          <u xml:id="u-4.18" who="#MarekMarkiewicz">Porównując protokół posiedzenia, na którym debatowaliśmy nad ubiegłorocznym budżetem widać, że nasze uwagi co do jasności, przejrzystości tego budżetu nie zostały w istocie wzięte pod uwagę.</u>
          <u xml:id="u-4.19" who="#MarekMarkiewicz">Obciążony obowiązkiem referowania owych „słupków” (zapewne za chwilę okaże się, że wszystko jest świetnie) muszę powiedzieć, że jeszcze jako członek Komisji Kultury i Środków Przekazu nie widzę uzasadnienia dla podwyższania budżetu z ubiegłorocznej kwoty 16 mln 173 tys. zł do planowanej na obecny rok — 19 mln 962 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-4.20" who="#MarekMarkiewicz">Proponowałbym zastosować dwojaką procedurę - albo KRRiT przedstawi po raz pierwszy takie rozliczenie wydatków, które będzie merytoryczne i będzie dawało okazję ich podliczenia i to w jak najszybszym czasie (deklaruję gotowość ich zreferowania) albo też niech to będzie rodzajem ostrzeżenia na przyszłość, że państwowymi i publicznymi pieniędzmi nie można tak nieostro dysponować. Jeżeli tak, to proponuję pozostawienie budżetu na poprzednim poziomie z przekazaniem owej nadwyżki do rezerwy ministra kultury i sztuki, która - jak wiemy z wczorajszego posiedzenia - jest pusta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JanMariaJackowski">Dziękuję bardzo. Otwieram dyskusję. Poseł Urbańczyk zgłasza się ad vocem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Moje pytanie rzeczywiście było nieme i nie musiało być głośne, ponieważ w przeciwieństwie do koreferenta interesowałem się pracą KRRiT i nawet czytałem jej publicznie dostępne biuletyny. Doskonale wiemy, że owi przedstawiciele terenowi zostali powołani w trakcie roku. W 1998 r. pracują zaledwie kilka miesięcy. Ta wiedza wystarczała mi, by pytająco spojrzeć na posła-koreferenta i sprawdzić, czy rzeczywiście zapoznał się z innymi dokumentami poza tak wdzięcznie interpretowanymi jak projekt budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MarekMarkiewicz">Muszę powiedzieć, że zostało mi powierzone zadanie badania „słupków”. W ubiegłorocznym objaśnieniu projektu dochodów i wydatków KRRiT zaplanowano powołanie 9 pełnomocników terenowych, ostatecznie jest 17. Czytając także biuletyn wyliczam, w którym momencie plan zgodził się z rzeczywistością. Na przykładzie remontu siedziby okazuje się, że rzeczywistość wyprzedza plan, co podkreśla moją opinię, że dobrze byłoby operować kwotami globalnymi albo przywiązywać większą rolę do planu, tabelek i poszczególnych fragmentów przedstawianego nam planu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JanMariaJackowski">Odnośnie do tego, o co wnosił poseł-koreferent, wyjaśniam, że mamy przyjąć opinię do 24 listopada br. Jeżeli KRRiT przedstawiłaby sugerowany przez posła Markiewicza sposób, to musielibyśmy odbyć dodatkowe posiedzenie przed 24 listopada br., o ile oczywiście Krajowa Rada przygotowałaby nam takie zestawienie.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#JanMariaJackowski">Czy przed 24 listopada br. byłaby możliwość przygotowania tego dokumentu zgodnie z sugerowanymi przez posła Markiewicza uwagami?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#WitoldGraboś">Rozumiem, że pojawił się tutaj problem metodologii pracy Komisji. Jeżeli oczekiwania Komisji zostałyby zwerbalizowane wcześniej, zapewne sprostalibyśmy tym wymaganiom i taką deklarację również składam. Byłbym wdzięczny za sprecyzowanie owych oczekiwań, ponieważ wiele pytań jest pytaniami intencjonalnymi z lekką nutką uszczypliwości. A odpowiedzi na nie są dość banalne. Co KRRiT miałaby uczynić, żeby dostarczyć odpowiednią wiedzę Wysokiej Komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JanMariaJackowski">Pragnąłbym przypomnieć panu przewodniczącemu, że uwagi do konstrukcji dokumentu były już zgłaszane w zeszłym roku i posłowie nie otrzymali dokumentu opracowanego w sposób znacząco lepszy w stosunku do ubiegłorocznego. Poseł Markiewicz mówił, że być może odpowiedź znajdzie się w postaci innych zapisów, ale skoro mamy w sposób poważny debatować nad budżetem konstytucyjnego organu, który przestrzega ładu i porządku w eterze, musimy po prostu mieć pełną wiedzę, byśmy podejmowali decyzje w sposób świadomy i w pełni odpowiedzialny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JuliuszBraun">Chciałbym zacząć od drobnej wątpliwości odnośnie do wnikliwości niektórych uwag posła Markiewicza, który znaczną część swego wystąpienia i poświęcił analizie przebiegu samochodów nie zauważając, że mamy do czynienia z rozbudowanym działaniem: 4,5 tys. km razy... razy... razy... a na końcu jest razy miesiące. Nie jest to więc rocznie, lecz miesięcznie, co dość istotnie zmienia przebieg samochodu i koszty jego eksploatacji.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#JuliuszBraun">Chciałbym wrócić do sprawy, do której wracamy co roku. Jest to sprawa czynszu i lokalu. Nieskuteczność w latach poprzednich nie zwalnia nas od tego, żeby i tym razem upomnieć się o to, by rząd zapewnił Krajowej Radzie możliwość uzyskania obiektu na terenie Warszawy. Rzeczywiście 15 mld starych zł czyli 1,5 mln nowych zł na czynsz, na wynajem pomieszczeń, jest „straszną” kwotą. Przez lata naprawdę narosły takie pieniądze, za które można by zbudować dla KRRiT zupełnie dobrą i prestiżową siedzibę. Myślę, że Komisja powinna zwrócić się także do Komisji Finansów Publicznych, by układając budżet zwróciła uwagę na tę sprawę.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#JuliuszBraun">Uwaga w kwestii czynszu za mieszkania dla członków KRRiT nie mieszkających na stałe w Warszawie. Nie pamiętam dokładnie, ale wiem, że przewodniczący Sulik jest stałym mieszkańcem Warszawy, poseł Halber również. Ewentualnie zostawałoby 7 osób. 110 tys. zł czyli 1 mld 100 mln starych zł na wynajem mieszkań dla kilku osób to jednak sporo pieniędzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MichałKamiński">Parę razy pojawiały się akcenty humorystyczne i nawet przewodniczący Graboś powiedział, że sam nie będzie humorystycznie odpowiadał na uszczypliwości posła Markiewicza. Chciałbym skomentować to w ten sposób, że uszczypliwość posła Markiewicza jest funkcją jego niebanalnej inteligencji, a inteligencja nie jest dobrem konstytucyjnym i nie jest dana każdemu. Stąd też w istocie nie każdy potrafi być dowcipny i uszczypliwy.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#MichałKamiński">Wydaje mi się, że ta dyskusja powinna być poważna, ponieważ mamy do czynienia z bardzo poważnym problemem. Mamy do czynienia z instytucją konstytucyjną, z instytucją publiczną. Kwoty wydatków są dla nas niewyobrażalne, bo w swoim życiu prywatnym operujemy zupełnie innymi sumami. Porównując budżet KRRiT z budżetem PAN, z budżetem Trybunału Konstytucyjnego i zestawiając to z pewną widoczną gołym okiem praktyką (podczas wizyt w KRRiT czy też oglądania działalności publicznej jej członków), to muszę powiedzieć, że chyba trudno by dzisiaj znaleźć w Rzeczypospolitej instytucję, która wiodłaby równie bizantyjski tryb życia. Wydatki KRRiT są po prostu zastraszająco wysokie. Możemy sobie dowcipkować, ale przecież dowcipkujemy o publicznych pieniądzach, wydawanych w szeroko rozumianym obszarze polityki kulturalnej państwa w sytuacji, gdy brakuje pieniędzy na naprawdę pożyteczną kulturalną działalność. A w uzasadnieniu projektu dochodów czytam, że w podróżach służbowych krajowych i zagranicznych przewiduje się wyjazdy studyjne w celu zapoznania się ze strukturą i organizacją pracy instytucji będących odpowiednikami KRRiT w innych krajach europejskich. Myślę, że państwa polskiego nie stać na tego typu wyjazdy studyjne. KRRiT może wydać kilka złotych na znaczek pocztowy i wysłać zapytanie do polskiej ambasady w poszczególnych krajach, aby ta ambasada przedstawiła KRRiT dokumenty. Na podstawie tych dokumentów członkowie Krajowej Rady będą się mogli zapoznać ze strukturą i organizacją pracy instytucji będących odpowiednikami KRRiT w innych krajach europejskich. W innym punkcie objaśnienia czytam, że koszt jednego dnia wyjazdu członka KRRiT za granicę to 2,5 tys. zł, czyli 25 mln starych zł dziennie państwo polskie płaci za to, by koledzy pana senatora Grabosia mogli się zapoznać z działalnością instytucji europejskich, będących odpowiednikami KRRiT. Naprawdę możemy zafundować dla członków KRRiT ten znaczek pocztowy ewentualnie kupić parę książek, aby się z tym zapoznali, a nie w niefrasobliwy sposób wydawać pieniądze potrzebne na muzea, na ochronę zabytków.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#MichałKamiński">Nawiązując do tego, co powiedział poseł Braun i dyskusji na temat samochodów, chcę powiedzieć, że koszt 100 mln starych zł za pięcioletnią „Lancię” jest jednak mimo wszystko śmieszny i nie do obrony. Wystarczy w niedzielę pojechać na giełdę samochodową lub kupić dodatek samochodowy jakiejkolwiek gazety, by przekonać się, że 100 mln starych zł kosztują paronastoletnie zdezelowane samochody. Sądzę, że sprawa jest naprawdę poważna. Chciałbym zapytać przewodniczącego Komisji o to, jaka jest procedura, do kiedy możemy zgłaszać konkretne poprawki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JanMariaJackowski">Już o tym mówiłem. Do 24 listopada br., a więc do wtorku włącznie, Komisja jest zobowiązana przygotować opinię dla Komisji Finansów Publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JuliuszBraun">Mam wątpliwość formalną. Rozumiem, że wnioski, które miałyby być wnioskiem Komisji, muszą być zgłoszone do końca posiedzenia, byśmy mogli je przegłosować. Pozostałe wnioski mogą być wnioskami posłów kierowanymi do Komisji Budżetowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JanMariaJackowski">Nie przypadkiem zadałem pytanie przewodniczącemu Grabosiowi. Jeżeli Komisja uznałaby, że ten przedłożony zapis nie satysfakcjonuje Komisji i zostanie przygotowana jego nowa wersja, to do dnia 24 listopada br. musielibyśmy odbyć posiedzenie i wtedy przyjmowalibyśmy wnioski. W tej chwili nie rozstrzygajmy sprawy, wyniknie to z wniosków naszej dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#MichałKamiński">Na sam koniec akcent polemiczny dotyczący wniosków, które zgłaszał poseł Markiewicz. Wydaje mi się, że w tak trudnej sytuacji budżetowej naszego kraju, w trudnej sytuacji instytucji kultury, pozostawienie budżetu KRRiT na poziomie zeszłorocznym jest jednak nadmiernym prezentem, który byśmy zrobili z pieniędzy naszych podatników Krajowej Radzie. Jeżeli nie uda mi się tego zrobić dzisiaj, to deklaruję, że złożę wnioski o daleko większe ograniczenie bizantyjskich wydatków KRRiT.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JanMariaJackowski">Czy ktoś z posłów pragnąłby jeszcze zabrać głos? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#JanMariaJackowski">Proszę przewodniczącego Grabosia o ustosunkowanie się do pytań i kwestii poruszonych w toku dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WitoldGraboś">Przede wszystkim dziękuję za uwagi. Jeżeli istnieje ta potrzeba, to KRRiT odpowie na wątpliwości i przedstawi bardziej dogłębne analizy. Jesteśmy do dyspozycji Komisji, bo tak rozumiemy naszą powinność.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#WitoldGraboś">Chciałbym się ustosunkować do niektórych zarzutów, które są różnej miary, różnej wagi. Są rzeczy drobne, na które nawet trudno mi odpowiadać, i rzeczy bardzo poważne. Najpoważniejsza rzecz to zarzut bizantyjskiego sposobu życia. Nie umiem tego zidentyfikować. Myślę, że jestem osobą raczej skromną i normalnie żyję skromnie. Doprawdy nie wiem, na czym miałoby polegać owo Bizancjum?</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#WitoldGraboś">Niektóre rzeczy są oczywiste i proste. Jeżeli dyskusję Komisji wywołują proponowane dochody ze sprzedaży dwóch samochodów „Tempry” i „Cromy”, to mam nadzieję, że nasze służby techniczne właściwie wyceniły ich stan techniczny. To nie są sumy ostateczne. Będzie przetarg, być może kwoty te zostaną podwojone. Wiadomo, że i tak trafią do skarbu państwa. Powtarzam marki: „Croma” i „Tempra”. Są to fiaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JanMariaJackowski">O ile mi wiadomo, „Thema” jest lancią. Natomiast „Croma” jest fiatem. Jest to już przyczynek do dyskusji motoryzacyjnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#WitoldGraboś">Nie jestem tutaj osobą kompetentną, ale chodzi o „Temprę” i „Cromę”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JanMariaJackowski">Mogę jednoznacznie stwierdzić, że są to fiaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#WitoldGraboś">Być może są to przyczynki do dyskusji pozornej, a przecież na takiej nam nie zależy.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#WitoldGraboś">Wyjaśnię bardzo poważny zarzut posła Markiewicza, który spytał o to, w jakim trybie dokonano zmiany w tegorocznym budżecie. Był to tryb przeniesień. Tak się nieszczęśliwie, a może szczęśliwie, zdarzyło, że Wysoka Izba dokonując cięć w proponowanych wydatkach budżetowych pozostawiła nam sumę 360 tys. zł w pozycji - wydatki na inwestycje z przeznaczeniem na siedzibę. Była to kwota dziwna, którą chcieliśmy w sposób racjonalny zagospodarować. Tak uczyniliśmy i myślę, że słusznie. Zużyliśmy ją m.in. na modernizację pomieszczenia. KRRiT nie ma miejsca, w którym normalnie mogłaby obradować, a zwłaszcza wtedy, gdy przyjdzie nam zaprosić gości.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#WitoldGraboś">Nie umiem powiedzieć, czy nakłady na zakup wykładziny są właściwe, czy też nie. Jeżeli Komisja uważa, że są nadmierne, to należy je skorygować. Nie umiem wypowiedzieć się na tak szczegółowe tematy.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#WitoldGraboś">Natomiast z całą pewnością mogę powiedzieć, że zagadkowa pozycja: dodatkowe wynagrodzenia to nic innego jak popularna „trzynastka”. A 8,5% od funduszu płac to nic innego jak ustawowy odpis określony na tej wysokości. Trzeba tu jeszcze dodać ekwiwalent za urlop.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#WitoldGraboś">14 etatów pełnomocników to zamiar, punkt docelowy. Tak jak powiedział jeden z posłów, pełnomocnicy ci zaczęli pracować od kilku miesięcy. Pracują na umowy-zlecenia. Nie chcemy ryzykować. Jeżeli będą to niewłaściwi pracownicy, to chcemy mieć możliwość zweryfikowania ich składu. Stąd też są to sumy, które są kwotami faktycznie zapłaconymi za pracę, ale nie są to etaty całoroczne.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#WitoldGraboś">Wyjaśnienie do pytania o składki europejskie. To jest poważna sprawa. Nie podchodziłbym w tak błahy sposób do tej powinności KRRiT. Być może decyzja Rady Ministrów z 1997 r. wydać się może przestarzała, ale cała nasza współpraca w tej dziedzinie, którą pilotuje przewodniczący Bolesław Sulik, jest realizowana w ścisłym porozumieniu z Komitetem Integracji Europejskiej i z MSZ. Co tydzień odbywają się posiedzenia specjalnego zespołu, gdzie trwają te uzgodnienia. Tak naprawdę nie wiadomo, kto powinien reprezentować Polskę w tych gremiach. Jeżeli zdecydowaliśmy, że są to powinności najbliższe zakresowi powinności KRRiT, to chyba nie jest to nic złego. Byłoby rzeczą niewłaściwą i karygodną, gdybyśmy lekkomyślnie zrezygnowali z nakładów na ten cel, zwłaszcza że świat medialny przestaje być światem ograniczonym granicami jednego państwa. Staje się światem europejskim i również sięga zakresu całego globu. W tej sytuacji próba izolacji świata medialnego i organu konstytucyjnego, który stoi na straży wolności słowa i kontroli tych mediów, według mnie byłaby błędem. Decyzja należy do Wysokiej Komisji.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#WitoldGraboś">Nie będę wdawać się w szczegóły. Mam nadzieję, że wątpliwości sformułowane przez posła Markiewicza są nagrane. Będziemy chcieli je wziąć i ustosunkować się do nich, wyjaśnić wszelkie zawiłości, ponieważ zależy nam na tym, byśmy byli dobrze zrozumiani, by nie było tu żadnych niedomówień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JanMariaJackowski">Czy poseł Markiewicz zechciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#MarekMarkiewicz">Z pewnych względów starałem się nie być niechętny wobec KRRiT, co zostało dość opacznie zrozumiane. Spotkałem się z zarzutem małej wnikliwości. Chciałbym zapytać posła Brauna, czy na s. 3 znajdują się dane mówiące o miesięcznym przebiegu? Podano nam wyliczankę dotyczącą w wypadku 2 samochodów - 5 miesięcy, w innych - 7 miesięcy, z czego by wynikało, że niektóre samochody jeżdżą wiosną, a inne jesienią.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#MarekMarkiewicz">Odwołując się do tego, co powiedziałem, użyłem sformułowania: „w najlepszym razie”. Nie chodzi mi tu o wyliczanie benzyny. Notabene wśród samochodów wyliczanych na składzie KRRiT nie ma owej „Cromy” i „Tempry” i też o to nie mam żalu. Mam żal o to, że co innego znajduje się w „słupkach”, a co innego w wyjaśnieniach.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#MarekMarkiewicz">Nie podnosiłem kwestii, iż w KRRiT, w której wyliczono 14 owych lancii, jest 9 członków i jaki jest tytuł jeżdżenia pozostałymi pięcioma autami i przez kogo. Nie podnosiłem tego. Nie ja użyłem zarzutu małej wnikliwości.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#MarekMarkiewicz">Po tym, co powiedział przewodniczący Graboś, zrodziła się inna wątpliwość, także może językowa. Nie mówiłem, że zazdroszczę Radzie wykładzin, ale mówiłem, iż jest rodzajem niechlujstwa to, jeśli w jednym miejscu wypisuje się kwotę globalną, która nie pokrywa się z wyliczeniem tego w „słupkach”. Wielokrotnie mówiłem, że to da się odnaleźć. Uważam jednak, iż jest to niepoważne. Mówiłem, że nie jest problemem owych 8,5%, czyli owe „trzynastki” będące pochodną wykonania wynagrodzeń. Nikt nas nie pytał i nie informował, na jakim poziomie i z jaką dynamiką powinny kształtować się te wynagrodzenia. Podniosłem tylko różnicę między stwierdzonym na s. 4 przewidywanym wykonaniem w tabeli: wykonanie budżetu. Takich przykładów mógłbym podawać więcej, jeszcze raz przedstawiając postulat.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#MarekMarkiewicz">Jeżeli przeciętny czytelnik tego budżetu i jego objaśnienia znajdzie co najmniej 5 niedokładności, to ma prawo nie mieć zaufania do całości wyliczeń. Niestety, takie jest prawo. Naszym nieszczęściem jest to, że w Komisji Kultury i Środków Przekazu musimy zajmować się „słupkami” i budżetem. Stąd mój postulat o to, że może dałoby się to przeliczyć. Moje pytanie o to, czy rzeczywiście KRRiT potrzebne są samochody za 1,5 mld starych zł, nie zostało skwitowane, więc potwierdza się to, co było moją nieśmiałą supozycją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JanMariaJackowski">Zamykam dyskusję, gdyż nie widzę chętnych do zabrania głosu. Myślę, że temat został wyczerpany.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#JanMariaJackowski">Poseł koreferent zgłosił dwa generalne wnioski i ich rozstrzygnięcie będzie decydowało o dalszym procedowaniu. Najdalej idący wniosek zgłosił poseł Markiewicz, by zobowiązać KRRiT do dostarczenia dopracowanej wersji rozpisania budżetu Krajowej Rady w terminie niezwłocznym, tak aby Komisja mogła zająć stanowisko do dnia 24 listopada br.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JanByra">Chciałbym dobrze zrozumieć ten wniosek. Skoro jest projekt budżetu, więc KRRiT nie może zmieniać wielkości kwot. Czy chodzi o szczegółowe wyjaśnienie, dlaczego i na co przeznacza się te pieniądze?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JanMariaJackowski">Tak zrozumiałem wniosek posła Markiewicza. Poseł Markiewicz podnosił sprawę tego, że trudno w sposób odpowiedzialny decydować, gdy ma się pewnego rodzaju wątpliwości. Rozumiem, że ten wniosek miałby na celu wyjaśnienie tych wątpliwości, by Komisja w pełni świadomie podejmowała decyzję. Ponieważ mamy posiedzenie w dniu jutrzejszym i 25 listopada br. mamy posiedzenie Sejmu, jest więc możliwość odbycia posiedzenia np. 24 listopada br., w przeddzień posiedzenia Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#JanMariaJackowski">Poddaję pod głosowanie wniosek posła Markiewicza, ponieważ rozstrzygnięcie tego wniosku będzie decydowało o dalszym toku prac na dzisiejszym posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#JanMariaJackowski">Kto z posłów jest za przyjęciem tego wniosku?</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#JanMariaJackowski">Za przyjęciem wniosku głosowało 10 posłów, 6 posłów głosowało przeciw, 1 osoba wstrzymała się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#JanMariaJackowski">Stwierdzam, że wniosek został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#JanMariaJackowski">Zobowiązuję KRRiT do przygotowania dokumentu według wskazówek posła Markiewicza — do poniedziałku włącznie. Poseł Markiewicz przechodzi do Komisji Sprawiedliwości. Chciałbym wyrazić podziękowania za dotychczasową pracę na forum naszej Komisji. Jeżeli mamy ściśle przestrzegać regulaminu, to byłoby trudno, by poseł Markiewicz był koreferentem nie będąc członkiem naszej Komisji. Czy przewodniczący Graboś chciałby nam wskazać posła koreferenta?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#WitoldGraboś">Tego nie potrafię zrobić, ale chciałbym zadać pytanie, które dotyczy naszego zamiaru rzetelnego wypełnienia tej powinności, nałożonej przez Wysoką Komisję. Czy dostaniemy spisane uwagi posła Markiewicza? Byłoby to bardzo pomocne, a jeszcze bardziej pomocna byłaby forma pisemna wystąpienia posła Markiewicza. Do której godziny w poniedziałek możemy przedłożyć dokument? Być może, praca będzie trwać do ostatniej chwili.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JanMariaJackowski">Do godz. 13.00. W dyskusji zostały podjęte wątki, które wzbudzają wątpliwości. Nie mogę zobowiązywać posła Markiewicza do pracy na rzecz Komisji, w której już od jutra prawdopodobnie nie będzie. Prosiłbym posła Markiewicza o przekazanie w formie ustnej tych wątpliwości przewodniczącemu Grabosiowi.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#JanMariaJackowski">Czy jest osoba, która zechciałaby być koreferentem na wtorkowym posiedzeniu Komisji? Nie widzę. Proponowałbym posła Michała Kamińskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#MichałKamiński">W przyszłym tygodniu jestem w Niemczech.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JanMariaJackowski">Ponieważ poseł Kamiński będzie nieobecny na najbliższym naszym posiedzeniu, kieruję pytanie do posła Byry - czy zechciałby podjąć się przygotowania koreferatu do tej części budżetu na podstawie poniedziałkowego materiału KRRiT?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JanByra">Przyznaję, że jestem w pewnym kłopocie. Jak wszyscy widzieli, głosowałem przeciwko wnioskowi posła Markiewicza. Pan przewodniczący stawia mnie w wyjątkowo niezręcznej sytuacji. Wyraziłem zdanie, iż jestem w stanie podjąć decyzję co do opinii KRRiT na podstawie dokumentu, który otrzymaliśmy. Nie wyraziłem potrzeby dodatkowych wyjaśnień. Prosiłbym pana przewodniczącego o poszukanie takiej osoby w gronie tych posłów, którzy głosowali za potrzebą dodatkowych informacji. Miałoby to wtedy swoją logikę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#JanMariaJackowski">Rozumiem wyjaśnienia posła Byry, aczkolwiek uważam, że zawsze większa wiedza pozwalałaby jeszcze łatwiej podjąć decyzję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#RyszardWawryniewicz">Dlaczego poseł Markiewicz nie miałby doprowadzić tej sprawy do końca? Jak widać, jest to sprawa dość kłopotliwa. Nie ma takiego przepisu regulaminowego, który by to uniemożliwiał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#JanMariaJackowski">Nie chciałbym, żeby były wątpliwości w tej materii. Jeżeli poseł Markiewicz zechciałby dokończyć tę pracę, byłoby to wskazane ze względów merytorycznych. Stwierdzam, że nie ma co do tego jasności regulaminowej, a nie chciałbym, by ktoś to podniósł na posiedzeniu. Pozostawiam to do uznania Komisji. Jeżeli poseł Markiewicz wyrazi gotowość pracy, Komisja to przyjmie i nie będzie kwestionowane. Myślę, że byłoby to racjonalne rozwiązanie zaistniałej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#JanMariaJackowski">Czy ktoś pragnąłby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#LechNikolski">Podobnie jak pan przewodniczący mam wątpliwości, czy dopuszczalna byłaby taka sytuacja, iż w imieniu Komisji wstępuje koreferent, który nie ma prawa wypowiedzieć się na posiedzeniu Komisji. Przez określenie — „nie ma prawa wypowiedzieć się” rozumiem właśnie głosowanie, które jest klasyczną formą wypowiedzi. Być może, w tej sytuacji poseł Markiewicz zechce opóźnić swoje odejście z Komisji Kultury i Środków Przekazu i nie robić tego na najbliższym posiedzeniu Sejmu, lecz na następnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#JanMariaJackowski">Wymagałoby to już decyzji Prezydium Sejmu, które przygotowuje porządek posiedzenia Sejmu. Aby nie było takich wątpliwości, proponuję wybrać koreferenta, ponieważ sprawa nie będzie już wymagała dokładnej analizy, lecz omówienia zmian, które zaszły między przedstawioną nam dziś wersją a wersją, którą otrzymamy w poniedziałek do godz. 13.00. Podzielając rozterki posła Byry, zwracam się jednak do niego z pytaniem, czy zechciałby podjąć się takiego zadania dla dobra sprawy i Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JanByra">Jest to pewien rodzaj gwałtu, ale oczywiście poddaję się woli Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Chciałbym, abyśmy zakończyli ten punkt porządku w pełni świadomi tego, co robimy. Poseł Markiewicz wyliczył około 11 rozterek lub niedomówień, które wynikają z lektury tego dokumentu. De facto nie zakwestionował celowości, sensu wymienionych różnych wydatków. W każdym razie ich nie podważył. Zgłaszał wątpliwości lub prosił o dodatkowe wyjaśnienia.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#AndrzejUrbańczyk">Rozumiem, że po wykonaniu tej pracy wyjaśniającej lub pewnych korekt dokonanych przez KRRiT wniosek o powrót tej pozycji budżetowej do poziomu roku ubiegłego w ogóle nie istnieje. Przegłosowaliśmy tylko ten wniosek zasadniczy dotyczący konieczności wyjaśnień. Na następnym posiedzeniu mogą pojawić się różne pomysły, ale przede wszystkim wykonujemy pracę wyjaśniającą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#MichałKamiński">Chciałbym poinformować Komisję, że przed chwilą złożyłem pisemny wniosek o obniżenie wydatków KRRiT na łączną kwotę 4 mln 70 tys. zł i przekazanie tych pieniędzy do rezerwy ministra kultury i sztuki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#JanMariaJackowski">W tym momencie zamykam rozpatrywanie tego punktu, ponieważ dalsze rozważania uważam za bezcelowe, skoro przyjęliśmy już określone rozstrzygnięcie.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#JanMariaJackowski">Przechodzimy do pkt. II - Sprawy bieżące. Na wniosek posła Brauna i posła Wełnickiego zaprosiłem na dzisiejsze posiedzenie naszej Komisji prezesa PAP, ponieważ rzecz dotyczy budżetu PAP. Taka decyzja została podjęta w trybie pilnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#MarcinLibicki">Uwaga w kwestii formalnej. Są dwa wnioski - mój i posła Byry.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#JanMariaJackowski">Będziemy je rozpatrywali wtedy, gdy będziemy mieli materiał z KRRiT, czyli 24 listopada br. Dzisiaj możemy przyjmować tę część dokumentu, którą już rozpatrzyliśmy - MKiS oraz budżet wojewodów. Nie zamkniemy prac nad opinią, ponieważ nie jest to możliwe. Jeżeli taka będzie wola Komisji, to będziemy dzisiaj procedować nad całością dokumentu. W tym momencie jest to moje prywatne zdanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#MariuszGrabowski">Jeżeli dzisiaj mamy nie zamykać opinii nr 17, to w związku z tym przełóżmy na wtorek wszelkie głosowania nad projektem opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#JanMariaJackowski">Oczywiście, myślałem, iż będzie to logiczna konsekwencja, bowiem dzisiaj nie jesteśmy w stanie przyjąć całości opinii, więc siłą rzeczy przechodzi to na wtorek. Jeżeli poseł Libicki uważa, że dzisiaj powinniśmy głosować, to będziemy głosowali nad tym wnioskiem formalnym. Za chwilę do tego przejdziemy.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#JanMariaJackowski">Chciałbym wrócić do tego, że w trybie pilnym zaprosiłem prezesa Bogdańskiego z PAP. Sprawa dotyczy budżetu PAP. Co prawda nasza Komisja nie rozpatruje już budżetu PAP, która jest spółką skarbu państwa. Budżet PAP rozpatruje więc Komisja Skarbu Państwa. Mam nadzieję, że prezes Bogdański przedstawi informacje, które napłynęły do Komisji. Wydaje mi się, że byłoby celowe przyjęcie jednozdaniowej opinii Komisji Kultury i Środków Przekazu do Komisji Skarbu Państwa, Uwłaszczenia dotyczącą budżetu PAP. Dlatego na wniosek posła Brauna i posła Wełnickiego zaprosiłem prezesa Bogdańskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#MichałKamiński">Zgłaszam wspólny wniosek formalny: mój, posła Libickiego i posła Grabowskiego, abyśmy przeszli do głosowań teraz, zanim zaczniemy dyskutować o PAP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#JanMariaJackowski">Skoro jest taki wniosek formalny, rozstrzygnijmy więc kwestię tego, czy dzisiaj przyjmujemy tę część opinii, która dotyczy MKiS, budżetu wojewodów łącznie ze zgłoszonymi wnioskami, nie zamykając ostatecznej treści opinii, czy też głosowania przenosimy na posiedzenie w dniu 24 listopada br.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#JanMariaJackowski">Kto jest za wnioskiem posła Libickiego, aby w dniu dzisiejszym odbyć głosowania w tej sprawie?</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#JanMariaJackowski">Za przyjęciem wniosku głosowało 8 posłów, 6 posłów głosowało przeciw, 2 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#JanMariaJackowski">Stwierdzam, że wniosek posła Libickiego został przyjęty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#JuliuszBraun">Mam pytanie, którego, niestety, nie mogłem zadać. W tej sytuacji dzisiaj przyjmiemy jedną opinię, a na następnym posiedzeniu będziemy mogli głosować inną opinię. Jeśli byłaby inna procedura, to inni obecni na przyszłym posiedzeniu mogliby jeszcze spokojnie zmienić to, co dzisiaj będziemy uchwalali.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#JanMariaJackowski">Moje zdanie na ten temat było takie, byśmy w jednym czasie opracowali tekst całej opinii. Dałem temu wyraz w głosowaniu przez wstrzymanie się od głosu, nie chcąc ustawiać się po żadnej ze stron w tej dyskusji. Uważam, że stało się niefortunnie, iż dzisiaj mamy głosować nad cząstkowymi wnioskami. Co prawda wczoraj była zapowiedź dzisiejszych głosowań, ale wczoraj sytuacja wyglądała w ten sposób, że wydawało się, iż dzisiaj przyjmiemy cały tekst opinii do Komisji Finansów Publicznych.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#JanMariaJackowski">Wniosek został przegłosowany i rozumiem jego treść w ten sposób, że poddajemy pod głosowanie dwa wnioski po wczorajszym posiedzeniu i przyjmujemy tę część opinii, która jeszcze nie dotyczy KRRiT. Na posiedzeniu wtorkowym przyjęlibyśmy część opinii KRRiT. Tylko tak mogę to zinterpretować. Jeżeli się mylę, to proszę mi to wyjaśnić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#ZdzisławPodkański">Myślę, że trochę skomplikowaliśmy sprawę, ponieważ to nie jest kwestia dwóch wniosków, lecz całej opinii, która w tym momencie niekoniecznie musi uwzględniać wszystko to, co powinniśmy w niej zapisać. Widzę już dwa błędy. Kiedy wnosimy o zwiększenie środków na zabytki — z 50 mln zł w 1999 r. do poziomu z 1998 r., a więc do 72 mln zł i następnie piszemy, żeby część środków przenieść z budżetu przewidzianego na usuwanie skutków powodzi, z którego kultura może korzystać na odnowę zabytków, to nie ma sensu zapis, iż zwiększa się o 22 mln zł. Trzeba się zdecydować. Na swój użytek poprawiłem już na 82 mln zł, ale w moim przekonaniu ta kwota powinna wynosić 92 mln zł. Gdybyśmy zachowali poziom ubiegłego roku, to chcę powiedzieć, że już 2 lata temu przekazywano dodatkowo z tego funduszu około 20 mln zł — 10 mln zł szło na obiekty będące w gestii wojewody. Trzeba się zdecydować — przyjąć taki układ, że te 22 mln zł liczymy wyrównawczo i uważam, że przynajmniej 10 mln zł trzeba by dołożyć, ponieważ realne możliwości są wyższe niż nasze plany. Jeżeli udałoby się to nam, to w takiej sytuacji wniosek... Czy wiecie państwo do końca, co chcecie głosować? Ja mam wątpliwości. W Komisji Kultury kultura powinna obowiązywać. Ja mogę nie mówić, będę głosował przeciwko fatalnie skonstruowanej opinii w całości, ponieważ nie mam możliwości jej poprawienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#JanMariaJackowski">Przechodzimy zatem do głosowania wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#JanByra">Czy w związku z tym będziemy głosowali projekt opinii łącznie ze s. 4 czy też nie? Traktuję to jako integralny dokument, a wcześniej zostało ustalone, że nie ruszamy KRRiT. Po prostu jest to sprzeczność.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#JanMariaJackowski">Mam podobne wątpliwości, ponieważ nie rozpatrzyliśmy sprawy budżetu KRRiT. Został jednak przegłosowany wniosek, że poddajemy głosowaniu wnioski. W związku z tym poseł Byra może na razie wycofać ten wniosek i możemy głosować wniosek posła Libickiego. Jeżeli nie, to będziemy w pewnej pułapce regulaminowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#MariuszGrabowski">Zrozumiałem wniosek zgłaszany przez posła Kamińskiego jako wniosek o przeprowadzenie głosowań w sprawie poprawki czy poprawek dotyczących opinii nr 17 w części nie zawierającej KRRiT. Tę część poddamy głosowaniu na następnym posiedzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#JanMariaJackowski">Rozumiem intencje tego wniosku w ten sposób, że poddamy głosowaniu wniosek posła Libickiego. Nie będziemy głosować nad wnioskiem posła Byry, ponieważ nie przyjęliśmy rozstrzygnięć w sprawie KRRiT. Dlatego apelowałem do posła Byry o wycofanie na razie wniosku. Zostałby zgłoszony 24 listopada br. przy okazji głosowania kwestii KRRiT.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#JanByra">Chciałbym prosić o właściwe używanie słów. Ja nie wycofuję wniosku, tylko zgadzam się na to, aby ten wniosek był rozpatrzony we wtorek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#JanMariaJackowski">W takim razie proponuję następujące procedowanie. Najpierw będziemy głosowali nad wnioskiem posła Libickiego, następnie będziemy przyjmować tekst opinii w tej części, która dotyczy kwestii już przez nas przyjętej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#ZdzisławPodkański">Mam uwagę do wniosku. Wniosek jest bezsensowny, ponieważ wydatki na kinematografię są zmniejszone i tak już prawie o 30%. Jeżeli mamy do czynienia z takimi ograniczeniami, uważam, że jest to poważny uszczerbek w finansach, uniemożliwiający prawidłowe realizowanie zadań w kinematografii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#JanMariaJackowski">Wypowiedź posła Wełnickiego będzie ostatnim głosem w dyskusji. W tej chwili za dużo dyskutujemy, rozstrzygnijmy te kwestie w głosowaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#TomaszWełnicki">Myślę, że innym elementem dotyczącym tego przegrupowania pieniędzy jest to, że najprawdopodobniej telewizja wykona w końcu polecenie walnego zgromadzenia i przekaże 10 mln zł na produkcję krajową, co więcej, w porozumieniu z MKiS. W takim razie te sumy robią się inne i można by przyjąć, że 10 mln zł minus 4,5 mln zł oznacza, że na szczęście produkcja filmowa dostanie więcej pieniędzy, niżby mogła na to liczyć, więc ja popieram wniosek posła Libickiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#JuliuszBraun">W związku z wypowiedzią posła Wełnickiego, który już wie, że wyrok sądu zostanie zmieniony, chciałbym prosić o informację o źródłach tej wiedzy, ponieważ jest to bardzo istotne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#JanMariaJackowski">W tej chwili odpowiada poseł Wełnicki, później głos zabierze poseł wnioskodawca i na tym zamkniemy dyskusję, ponieważ cały czas dyskutujemy nad sprawą, która wymaga głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#TomaszWełnicki">Na to pytanie mogę bardzo krótko podpowiedzieć. Mieliśmy do czynienia z zatajeniem przez zarząd TVP informacji o powołaniu pełnomocnika przed sądem. Jest to tzw. wada prawna. Biorąc to pod uwagę, ta sprawa będzie rozpatrywana przez sąd ponownie - najprawdopodobniej tej samej instancji. Nie mówiąc już o tym, że dość duża jest determinacja w tym, by przekazać środki na Polaków na Wschodzie i rozwój możliwości odbierania tam polskiej telewizji oraz na kinematografię polską. Co więcej, prezes Kwiatkowski powiedział ostatnio, że przekaże pieniądze na ten cel, choć może nie aż tak duże. Powiedział to jeszcze przed rozpatrzeniem apelacji. Biorąc pod uwagę oba fakty, można domniemywać, z dużym stopniem prawdopodobieństwa, że te pieniądze na kinematografię znajdą się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#MarcinLibicki">W roku 1998 zabytki dostały 82 mln 590 tys. zł., w 1999 r. - 61 mln 853 tys. zł. Jest to spadek nominalny o 22%. W 1998 r. instytucje filmowe i produkcja filmów dostały 24 mln 495 tys. zł a w 1999 r. - 22 mln 708 tys. zł. Jest to spadek o 7%. Filmy z okazji powodzi dostały 3 mln zł. Moim zdaniem, ten budżet został tak skonstruowany, jakby z góry przyjmowano domniemanie, że zostanie obcięty. Tylko tak można wytłumaczyć wyjątkowe uprzywilejowanie w tym budżecie filmów i kinematografii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#JanMariaJackowski">Zamykam dyskusję. Przechodzimy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#JanMariaJackowski">Kto jest za przyjęciem wniosku posła Libickiego?</u>
          <u xml:id="u-65.2" who="#JanMariaJackowski">Za przyjęciem wniosku głosowało 10 posłów, 9 posłów głosowało przeciw, 1 osoba wstrzymała się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-65.3" who="#JanMariaJackowski">Stwierdzam, że wniosek został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-65.4" who="#JanMariaJackowski">Poseł Grabowski zgłasza się w sprawie formalnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#MariuszGrabowski">Zanim przegłosujemy całość, chciałbym zgłosić poprawkę. Proponuję wykreślenie z projektu opinii całego akapitu na końcu s. 3, dotyczącego festiwalu „Kraków 2000”. Musimy zachować jakąś hierarchię wartości i ważności w tym całym nieszczęsnym budżecie, dotyczącym spraw kultury. W sytuacji, gdy mamy zagrożony byt takich dóbr jak: Zamek Królewski na Wawelu, Teatr Narodowy czy Biblioteka Narodowa, nie starajmy się poprzez takie właśnie propozycje, zawarte w końcowym ustępie na s. 3, zmniejszać środków na ważniejsze, podstawowe dobra kultury.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#MariuszGrabowski">Tak się składa, że festiwal „Kraków 2000” nie jest jakąś „biedną sierotką”, która nie ma widoków na dofinansowanie. Region Małopolska należy do najbogatszych regionów w Polsce. Powiat krakowski należy do najbogatszych powiatów w Polsce i gmina Kraków również należy do najbogatszych gmin w Polsce. Nie wierzę, by samorządy wskazanych jednostek nie znalazły i nie przeznaczyły środków na wsparcie tak znamienitej imprezy, która w pierwszym rzędzie jest promocją Krakowa i regionu krakowskiego. Wnoszę o przegłosowanie tego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#JanMariaJackowski">Głos przeciwny - poseł Urbańczyk. Najpierw pytanie posłanki Langowskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#GrażynaLangowska">Zgadzam się z argumentacją posła Grabowskiego, że bolesne jest to, iż tak mało pieniędzy jest na kulturę i na najważniejsze instytucje narodowe. Skoro 22 września br. nasza Komisja stwierdziła, że program „Kraków 2000” powinien zostać objęty specjalnym programem rządowym jako przedsięwzięcie o statusie narodowym, to dzisiejszy wniosek byłby w sprzeczności z naszym dezyderatem z września. Jest w tym trochę jakiejś niespójności i niekonsekwencji. Jeżeli mówimy o statusie, to rozumiem, że powinniśmy to brać pod uwagę wcześniej jako Komisja opiniująca w jakimś stopniu to, jakie środki powinny wesprzeć to przedsięwzięcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#MariuszGrabowski">Stanowisko Komisji jest szersze. Mówi o patronacie rządu nad tym festiwalem, natomiast tutaj głosujemy nad sprawą węższą, czyli nad rezerwą budżetową, nad środkami na ten festiwal w rezerwie budżetowej. Uważam, że nie ma tu sprzeczności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#JanMariaJackowski">Głos przeciwny do wniosku posła Grabowskiego — poseł Urbańczyk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Optuję za pozostawieniem tego fragmentu naszej opinii, zwłaszcza że nie sugerujemy tam podtrzymania tych wysokości dotacji czy środków, które trzeba przeznaczyć na „Kraków 2000”, co sugerowali organizatorzy tego festiwalu. Zostawiamy tutaj dla rządu duże pole manewru.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#AndrzejUrbańczyk">Pragnę przypomnieć, że wczoraj minister Wnuk-Nazarowa opisała nam własny bój o „Kraków 2000” na forum rządu. Zwracała uwagę na proporcję w finansowaniu tego przedsięwzięcia między rządem, gminą i sponsorami prywatnymi. Uważam to za bardzo istotny element. Wynikało z tego, że trzy formy finansowania partycypują mniej więcej po 1/3. Ze względu na rok 2000, w którym skumulują się takie ważne wydarzenia, jak: Tysiąclecie Biskupstwa Krakowskiego, 600-lecie Odnowienia Uniwersytetu Jagiellońskiego przez świętą Jadwigę, uważam, że należałoby pozostawić tę wysokość do uznania rządu. Dlatego optuję za pozostawieniem tego fragmentu. Gdybyśmy napisali, że żądamy tych 7 mln zł, to rzeczywiście sam miałbym skrupuły. Ponieważ dajemy tu wolną rękę rządowi, to proponuję pozostawienie tego zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#JanMariaJackowski">Czy jeszcze są jakieś wnioski do tekstu opinii?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#CezaryStryjak">Chciałbym złożyć wniosek, który jest praktycznie tożsamy z wnioskiem, który otrzymaliśmy dzisiaj z Sekretariatu Kultury i Środków Przekazu Komisji Krajowej „Solidarności”. Ten wniosek jak gdyby zabezpiecza przyszłe finansowanie instytucji kultury w samorządach wojewódzkich i powiatowych. Komisja obawia się (i ja również), że te instytucje zostaną „wykolegowane” przez Ministerstwo Finansów. Są ku temu dosyć oczywiste przesłanki, o których wspomniałem wczoraj. Już wiadomo, że w budżetach konkretnych województw na niektóre instytucje kultury może być przekazane zaledwie kilkanaście procent środków, które do tej pory były potrzebne na ich utrzymywanie w budżetach wojewodów.</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#CezaryStryjak">Pragnąłbym zaproponować ogólny wniosek, który potem chciałbym skutecznie uzasadnić. Na pierwszej stronie projektu opinii, zaraz po zdaniu: „Posłowie stwierdzają, iż stanowi to ograniczenie kompetencji Komisji i uniemożliwia odpowiedzialne przedstawienie stanowiska w sprawie sytuacji finansowej kultury” proponuję dopisać następujące zdania: „Komisja wnioskuje do Ministerstwa Finansów i sejmowej Komisji Finansów Publicznych o przekazanie do samorządów celowej subwencji na działalność instytucji kultury z 4% dochodów własnych samorządu. Zdaniem Komisji w ustawie budżetowej na 1999 r. wyraźnie muszą być określone fundusze na instytucje kultury, w tym środki przeznaczone na koszty układów zbiorowych, gdyż nie wydzielone mogą spowodować w dużym stopniu zaniechanie finansowania tych instytucji przez samorządy”. Dla zobrazowania pewnego niebezpieczeństwa powiem, że np. roczne utrzymanie nowo oddanej Biblioteki Śląskiej w Katowicach wynosi 4 mln 600 tys. zł. A na dzień dzisiejszy ministerstwo zaproponowało ni mniej, ni więcej tylko 12% tych środków. W takiej samej sytuacji znajduje się ukończenie Teatru Śląskiego w Katowicach. Ten remont miał być skończony w przyszłym roku i na dzień dzisiejszy przez ministerstwo jest zaproponowane 700 tys. zł, natomiast okazuje się, że na ukończenie brakuje jeszcze 5 mln zł, czyli proponowane jest 12% środków. Sądzę, że w innych województwach na pewno nie jest lepiej. Wynika również, że mogą być nawet zerowe środki. Oprócz tego ogólnego wniosku chciałbym zaproponować wnioski szczegółowe, które przekażę na piśmie. Mogłyby być przegłosowane we wtorek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#JanMariaJackowski">Już nie ma takiej możliwości, skoro głosujemy tę część. Musimy ją rozstrzygnąć dzisiaj - tak postanowiliśmy. Rozumiem, że poseł Stryjak składa wniosek. Proszę zaproponować wnioski, które poddamy głosowaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#CezaryStryjak">Jest to wniosek szczegółowy o przyznanie celowej subwencji dla samorządu woj. katowickiego (śląskiego) na:</u>
          <u xml:id="u-75.1" who="#CezaryStryjak">1) dokończenie remontu Teatru Śląskiego w wysokości 5 mln zł,</u>
          <u xml:id="u-75.2" who="#CezaryStryjak">2) uruchomienie działalności Biblioteki Śląskiej w wysokości 3 mln 600 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-75.3" who="#CezaryStryjak">Uzasadnienie będzie dotyczyło tego, że według posiadanych przez wojewodę informacji na dzień dzisiejszy jest przeznaczone na realizację tych celów zaledwie 12% środków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#JanMariaJackowski">W tej sprawie pierwszy zgłosił się poseł Podkański. Rozumiem, że jest to głos przeciwny wobec tego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#ZdzisławPodkański">Może niezupełnie przeciwny. Podobny wniosek formułowałem na poprzednim posiedzeniu Komisji. Z punktu widzenia prawa budżetowego nie możemy dokonać takiego zapisu. Rozumiejąc intencje tego wniosku, przygotowałem nieco inny zapis, który proponuję zamieścić po akapicie mówiącym o „Krakowie 2000”. Ten i następny wniosek ma jedną wadę — dzisiaj nie jesteśmy w stanie zawrzeć w opinii konkretnych kwot. Nie mamy wyliczeń, nie jest obecny przedstawiciel ministerstwa, więc formułowanie takich opinii bez uzasadnienia szczegółowego w zasadzie skazuje nas na bardzo słabą pozycję w obronie wniosku.</u>
          <u xml:id="u-77.1" who="#ZdzisławPodkański">Biorąc pod uwagę przewidywany poważny niedobór środków będących w dyspozycji samorządów, uniemożliwiający im zapewnienie nawet minimalnego poziomu finansowania kultury, Komisja widzi konieczność wygospodarowania w budżecie państwa środków w wysokości... - byłoby to około 50 mln zł na 16 województw - jako rezerwy celowej i przekazania ich do dyspozycji wojewódzkich sejmików samorządowych. Z ponad 300 placówek kultury około 130 zostanie bez subwencji, a więc bez pieniędzy - instytucje będą przekazane sejmikom samorządowym, natomiast pozostałe pójdą jeszcze o szczebel niżej. Gdyby się stworzyło rezerwę celową, a jest taka możliwość (rezerwą będzie dysponowała Rada Ministrów), to można by na okres przejściowy stworzyć taki instrument wyrównawczy. W sytuacji, gdy okaże się, że tak jak mówi poseł Stryjak - w Katowicach może być poważny niedobór środków, to można będzie pomóc mając rezerwę celową. Jeżeli będą to przewidziane środki wspomagające sejmiki, to te sejmiki mogłyby również wspomagać te instytucje kultury, które zostały przekazane do powiatów. Chodzi o zlecanie zadań. Mamy takie instytucje, które prowadzą działalność w kilku powiatach. Dlatego przyłączam się do wniosku posła Stryjaka z prośbą o uwzględnienie zaproponowanego przeze mnie zapisu, ponieważ jest bliższy realnych możliwości z ewentualną poprawką końcówki, jeżeli miałaby budzić zastrzeżenia.</u>
          <u xml:id="u-77.2" who="#ZdzisławPodkański">Przy okazji proszę o rozważenie tego, czego nie dano mi do końca przedstawić. Chodzi o środki na zabytki. Przecież nie możemy podpisywać się pod niedorzecznościami. Piszemy: „nominalnego roku ubiegłego”. To jest nieprawda. Jeżeli 72 mln zł było w dyspozycji generalnego konserwatora zabytków (i w budżecie), a dodatkowo przecież były kierowane środki z funduszu na zwalczanie skutków powodzi, to na zabytki było więcej pieniędzy. Nie wiemy, ile więcej. Nie możemy od razu zapisywać mniej, ponieważ to wcale nie będzie nominalne finansowanie w porównaniu z rokiem ubiegłym, ale już z góry zakładamy, że będzie mniejsze. Uważam, że najpierw powinniśmy zasięgnąć informacji. Mogę powiedzieć, ile było w 1997 r., ale niestety nie wiem, ile było w 1998 r., gdyż być może podejmowano jakieś decyzje czy uchwały kierujące te środki. Wtedy będzie można prawidłowo zapisać ten akapit i starać się o prawidłową kwotę, a kierunek jest dobry, ponieważ trzeba starać się o środki na pomoc zabytkom od ministra Widzyka. Najlepiej byłoby je przekazać do ministra kultury i sztuki, by nie trafiały w ostatnim kwartale i praktycznie byłyby nie do wykorzystania. Wiedza o możliwościach w I kwartale daje możliwość racjonalnego spożytkowania tych środków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#JanMariaJackowski">Jak mam rozumieć wniosek odnośnie do kwoty 72 mln zł?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#ZdzisławPodkański">Po pierwsze, do tej sumy dodałbym kwotę, która została dodatkowo pozyskana przez resort (poza ustawą budżetową).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#JanMariaJackowski">Gmatwa się nam procedowanie. W poniedziałek otrzymamy jeszcze np. symulację z Ministerstwa Finansów i będziemy pisać praktycznie nową opinię. W każdym razie nie jest to wykluczone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#RyszardWawryniewicz">Widzę, że w tej chwili pracujemy w sposób niedopuszczalny. Wnioski składane są wprost „z głowy” i mam bardzo poważne wątpliwości co do ich zgodności z obowiązującymi ustawami.</u>
          <u xml:id="u-81.1" who="#RyszardWawryniewicz">Jestem zbulwersowany tego typu wypowiedziami. Czasami jakby zapominamy, a przynajmniej niektórzy z nas, że jesteśmy posłami Rzeczypospolitej, a nie posłami np. woj. śląskiego. Oczywiście, każdy dba o swój teren i swój okręg wyborczy, ale w tych naszych staraniach zachowajmy jednak jakieś granice umiaru. Proszę, byśmy zachowali pewien umiar w opiniach, które są kierowane do Komisji Finansów.</u>
          <u xml:id="u-81.2" who="#RyszardWawryniewicz">Kwestia dalszego procedowania. Rozumiem, że wniosek posła Libickiego do opinii został przegłosowany. Wniosek posła Byry zostanie przegłosowany na następnym posiedzeniu po przygotowaniu kolejnego projektu budżetu KRRiT. Możemy postąpić w tej chwili tak, że poprosimy posłów o to, by jednak nie wymyślali wniosków na ostatnią chwilę, tylko wcześniej złożyli je na piśmie, aby każdy mógł się z nimi zapoznać i by wiedział, nad czym głosuje. Ostateczny kształt opinii przegłosujemy jednak na naszym następnym spotkaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#JanMariaJackowski">Przed chwilą Komisja zadecydowała, że głosowanie będzie dzisiaj. Proponuję następujące procedowanie. W tej chwili przyjmujemy uwagi do tekstu opinii. Zostały zgłoszone i będziemy je głosować. Nie zaczynajmy dyskusji merytorycznej. Skoro Komisja podjęła takie procedowanie, że dzisiaj przyjmujemy tekst opinii w tym zakresie, w jakim mieliśmy to przyjąć, w związku z tym zasadny jest taki sposób postępowania. Nie chciałbym dyskutować o tym, na ile jest zasadny, po prostu taki sposób został przyjęty przez Komisję. Przestrzegałem przed możliwością takiej ewentualności, że dostaniemy symulacje z Ministerstwa Finansów i okaże się, iż praktycznie trzeba będzie głęboko modyfikować tę opinię. Takie niebezpieczeństwo oczywiście istnieje, ale przyjęliśmy takie właśnie rozwiązanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#ZbigniewLeraczyk">Chciałbym zgłosić trzy uwagi.</u>
          <u xml:id="u-83.1" who="#ZbigniewLeraczyk">Po pierwsze — przypomnieć wykaz instytucji kultury wpisanych do rejestrów instytucji prowadzonych przez ministrów. Zostało to podane przez panią minister. Jest tam zapis, iż z 326 instytucji w rejestrach wojewodów 123 instytucje idą do samorządu wojewódzkiego, a 203 do samorządu powiatowego. Proszę pamiętać nie tylko o samorządach wojewódzkich, ale również o samorządach powiatowych. Twierdzę, że sejmik nie może przekazywać instytucji powiatom. Są to niezależne „firmy” i przeczyłoby to ustawie o samorządzie.</u>
          <u xml:id="u-83.2" who="#ZbigniewLeraczyk">Po drugie - uważam, że nie powinniśmy tutaj wyszczególniać jednego lub drugiego województwa czy konkretnej instytucji, np. mówiono dzisiaj o Bibliotece Śląskiej.</u>
          <u xml:id="u-83.3" who="#ZbigniewLeraczyk">Po trzecie - chciałbym, żeby odnośnie do prawa budżetowego wypowiedzieli się fachowcy. Czy możliwe jest tworzenie takiej rezerwy? Przypuszczam, że w projekcie budżetu państwa nie ma takiej pozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#JuliuszBraun">Chciałbym się odnieść do propozycji zgłoszonych przez posła Podkańskiego. Nie zgadzam się z tym, że zupełnie bez sensu jest zapis w kwestii nakładów na ochronę i konserwację zabytków. Porównujemy bowiem kwoty zapisane w tych samych miejscach, rozdziałach budżetu. Kwoty przeznaczone bezpośrednio na zwalczanie skutków powodzi były środkami awaryjnymi na usunięcie nagłych i niespodziewanych zadań. Wydaje mi się, że z tego powodu nie można ich łączyć. Gdyby to miało uprościć sytuację, to proponowałbym wykreślić kwoty: 72 mln zł, 50 mln zł, a pozostawić tylko zapis: „Komisja z niepokojem odnotowuje radykalne ograniczenie nakładów na ochronę i konserwację zabytków”. Zamiast liczb można tu dodać: „o około 30%”. Dalszy zapis byłby bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-84.1" who="#JuliuszBraun">Propozycja rezerwy z przeznaczeniem dla samorządów. Jest to nawiązanie do tego, co deklarował tutaj minister Miller i minister Wnuk-Nazarowa. Wydaje mi się, że trudno nam zapisywać poszczególne województwa. Proponowałbym taki zapis: „Ponieważ informacje z poszczególnych województw wskazują na niebezpieczeństwo poważnego niedofinansowania instytucji kultury przekazywanych samorządom województw i powiatów, Komisja uznaje za niezbędne uwzględnienie w rezerwie budżetowej rezerwy celowej w wysokości 50 mln zł z przeznaczeniem na dofinansowanie zadań własnych samorządów w dziale — kultura i sztuka”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#JanMariaJackowski">Przed chwilą dotarła do mnie informacja, że podobno dzisiaj z Ministerstwa Finansów te symulacje wyszły. Jest przedstawicielka Ministerstwa Finansów, którą poproszę o autorytatywną wypowiedź na ten temat. Jeżeli jest to prawda, to w imieniu prezydium Komisji zgłosiłbym wniosek o skończenie dalszego procedowania tekstu opinii, by nie wykonywać śmiesznej pracy, a ostateczny tekst opinii przyjęlibyśmy we wtorek łącznie z przegłosowanym już wnioskiem posła Libickiego. Zgłoszę taki wniosek, o ile przedstawicielka Ministerstwa Finansów potwierdzi fakt wyjścia symulacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#BarbaraMarkiton">Chciałabym potwierdzić, że przed wyjściem na posiedzenie rozmawiałam z ministrem Millerem i pytałam właśnie o te symulacje. Nasz departament nie otrzymał tego pisma i podejrzewałam, że ten materiał jest u ministra Millera. Minister Miller powiedział, że prawdopodobnie ten materiał wyszedł, a jeżeli nie, to spowoduje, by jak najszybciej wyszedł do Komisji Kultury.</u>
          <u xml:id="u-86.1" who="#BarbaraMarkiton">Ze wstępnych symulacji, z posiadanych przeze mnie informacji wynika, że jeśli chodzi o budżety marszałków, nie będzie problemów z finansowaniem kultury. Natomiast większe problemy występują w powiatach, ponieważ bardzo nierównomierne jest rozmieszczenie instytucji kultury. Są powiaty, w których w ogóle nie występują instytucje kultury. Natomiast są powiaty, zwłaszcza na prawach grodzkich, gdzie jest duże zagęszczenie instytucji kultury. Obejmują mały zakres ludności i to sprawia, że dochody tych powiatów są niewielkie.</u>
          <u xml:id="u-86.2" who="#BarbaraMarkiton">Chciałabym zwrócić uwagę Komisji na to, że kultura będzie finansowana z dochodów własnych jednostek samorządu terytorialnego, czyli z udziału w podatkach. Jeżeli chodzi o inne dziedziny, które mają to samo źródło finansowania, to głównym przeciwnikiem dla kultury jest tu administracja. Natomiast inne działy: kultura fizyczna, turystyka (i inne drobne działy) stanowią małe pozycje w dochodach własnych jednostek samorządu terytorialnego. Istnieje niebezpieczeństwo, że będzie wybór między administracją a kulturą. Tak jak powiedziałam, są to wstępne symulacje. Nie jestem upoważniona do oficjalnego przekazania państwu tych materiałów. Chciałam po prostu zabrać głos, jako że Ministerstwo Finansów było wzywane do odpowiedzi. Wstępne symulacje wskazują na to, że jeśli chodzi o budżety marszałków, będzie pokrycie planowanych dochodów i wydatków. Będzie zrównoważenie budżetów marszałków. Są natomiast problemy w budżetach powiatów, starostów.</u>
          <u xml:id="u-86.3" who="#BarbaraMarkiton">Jedna drobna uwaga. Padały propozycje utworzenia rezerwy celowej w budżecie państwa na dofinansowanie jednostek samorządu terytorialnego. Chciałabym wskazać na pewną trudność. Ustawa o dochodach jednostek samorządu terytorialnego bardzo dokładnie precyzuje, jakie rodzaje działalności mogą być finansowane z budżetu państwa. Jeżeli chodzi o kulturę, ustawodawca nie przewidział tej sfery dofinansowania poprzez dotacje z budżetu państwa. Mnie również zaniepokoiło to, że nie będzie takiej możliwości. Rozmawiałam nawet z MKiS, by dokonać może pewnych zmian w ustawie o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej, aby istniała taka możliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#JanMariaJackowski">W takim razie rozstrzygnijmy to, czy Komisja przychyla się do wniosku prezydium, aby w tym momencie zawiesić dalsze rozpatrywanie przyjmowania opinii do wtorku w oczekiwaniu na materiały dotyczące symulacji. Jeżeli to rozstrzygniemy, to zamkniemy rozpatrywanie przyjmowania opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#MariuszGrabowski">Proponuję poddać głosowaniu te wnioski, które nadają się do przegłosowania, czyli mój wniosek. Z informacji z Ministerstwa Finansów wynika, że propozycja umieszczenia w opinii tego ostatniego akapitu jest niezgodna z prawem. Niniejszym składam publicznie gratulacje twórcom ustaw samorządowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#ZdzisławPodkański">Mam prośbę do dyr. Markiton. Troszkę inaczej rozumiem ten stan prawny. My nie możemy wziąć na utrzymanie instytucji kultury. Mam tu na myśli utrzymanie obiektów, „rzeczówkę”, płace. Natomiast prawo pozwala nam zlecać tzw. zadania państwowe jednostkom niepaństwowym i z punktu widzenia prawnego możliwe jest stworzenie takiej rezerwy na wspomaganie kultury w samorządach. Różnica będzie polegała na tym, że nie opłacimy funkcjonowania domu kultury czy biblioteki, natomiast będziemy mogli finansować imprezy organizowane przez daną instytucję kultury. W takich układach samorządy musiałyby zabezpieczyć budynek i kadrę. Natomiast my moglibyśmy je wspomóc w działalności merytorycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#BarbaraMarkiton">Ustawa o finansach publicznych jest jeszcze bardzo świeża. O ile pamiętam, jest tam zmiana zapisu odnośnie do zadań państwowych zlecanych jednostkom niepaństwowym. Nie jestem całkiem pewna, ale jest tam sformułowanie: „na wykonywanie usług spoza sektora niepublicznego”. Jeżeli organizatorem dla jednostki kultury będzie organ samorządu terytorialnego, to będzie ona z sektora publicznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#JuliuszBraun">Wymienialiśmy z dyr. Markiton uwagi w tej sprawie. W budżecie w rezerwach celowych jest taka pozycja: koszty wdrożenia reformy terytorialnej, dotacje na zadania wykonywane przez powiaty i samorządy województw oraz inne wydatki wynikające ze zmian kompetencji. Na to wszystko jest 618 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-91.1" who="#JuliuszBraun">Minister Wnuk-Nazarowa i minister Miller deklarowali, że w tych 618 mln zł jest bliżej nieokreślona, mityczna kwota, którą będzie można wspierać instytucje kultury - wyrównać braki instytucji kultury. To nie chodzi o zadania zlecone, tylko o sfinansowanie bieżącej działalności, zwłaszcza że w kolejnej rubryce jest to potraktowane jako wydatki bieżące jednostek budżetowych.</u>
          <u xml:id="u-91.2" who="#JuliuszBraun">Pojawiła się więc zasadnicza wątpliwość - czy z punktu widzenia formalnego będzie można uruchomić te pieniądze na rzecz instytucji kultury. Byłoby to pytanie skierowane do ministra Millera.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#JanMariaJackowski">W związku z tym przedstawiam zmodyfikowany wniosek prezydium Komisji, abyśmy zakończyli procedowanie i na posiedzenie wtorkowe zaprosili ministra Millera, by wyjaśnił wątpliwości związane z zaistniałymi niejasnościami. Na tym zakończyłbym procedowanie trybu przyjmowania opinii. Rozumiem, że merytoryczny wniosek (o skrócenie) posła Grabowskiego rozpatrywalibyśmy łącznie na posiedzeniu wtorkowym.</u>
          <u xml:id="u-92.1" who="#JanMariaJackowski">Na tym zamykam ten punkt porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-92.2" who="#JanMariaJackowski">Przechodzimy do spraw bieżących, do kwestii PAP. Nie rozpatrujemy już budżetu PAP. Zaprosiliśmy prezesa PAP, który krótko przedstawi prośbę do Komisji. Przypomnę, że nie rozpatrujemy spraw budżetu PAP, natomiast możemy przyjąć opinię do Komisji Skarbu Państwa, Uwłaszczenia i Prywatyzacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#RobertBogdański">Bardzo serdecznie dziękuję za zaproszenie. Bardzo jest nam miło, chociaż okazja nie jest dla nas miła, ponieważ prosimy o pieniądze a rozumiem, że komisje tego nie lubią.</u>
          <u xml:id="u-93.1" who="#RobertBogdański">Na dwuletnią kadencję zostaliśmy nominowani z zadaniem doprowadzenia deficytu PAP do zera. Dość ostro rozpoczęliśmy prace restrukturyzacyjne. Była to bardzo bolesna operacja - zatrudnienie, zmniejszenie zajmowanej przez nas powierzchni. Zmniejszenie tych kosztów było rzeczywiście bardzo duże. Oprócz wprowadzanego rygorystycznego programu oszczędnościowego postanowiliśmy wypuścić nowe produkty, które mają nam przynieść zyski. Nie nastąpi to w ciągu kilku miesięcy. Liczymy na to, że w przyszłym i w kolejnym roku może się okazać, jakie to były zyski.</u>
          <u xml:id="u-93.2" who="#RobertBogdański">W ciągu tego okresu przejściowego liczyliśmy na dotację na tym samym poziomie. Pragnę przypomnieć, że dotacja dla PAP na rok 1998 w stosunku do roku 1997 została nominalnie ograniczona z 9,5 mln zł do 8 mln zł, czyli o 15,5%. Należy do tego dodać inflację.</u>
          <u xml:id="u-93.3" who="#RobertBogdański">W tej chwili prosimy o utrzymanie dotacji na poziomie 1998 r., czyli o realne obniżenie. Uważamy, że nie należy czynić zbyt szybkich oszczędności w przypadku firmy, która się restrukturyzuje i rzeczywiście bardo intensywnie nad tym pracuje. Liczę na to, że za rok, dwa skarb państwa w ogóle przestanie dopłacać do PAP, ponieważ mamy tę ścieżkę prywatyzacyjną i będziemy mogli w dużej mierze przejść na utrzymanie inwestorów, którzy, mam nadzieję, pojawią się.</u>
          <u xml:id="u-93.4" who="#RobertBogdański">Natomiast w tej chwili ciągle jeszcze liczymy na budżet państwa, zwłaszcza że mamy pewne obligacje ustawowe. Bardzo wyraźnie chcę powiedzieć, że nasze oszczędności doszły już do takiego poziomu, w którym oszczędzając dalej będziemy musieli zmniejszać zawartość serwisu, tzn. będziemy musieli rezygnować z pewnych rzeczy, które stanowią o suwerenności informacyjnej tej narodowej agencji informacyjnej. Jeden z posłów zapytał, czy grozi to nam utratą płynności? Nie, jeżeli np. zlikwidujemy placówkę w Rzymie, to nie grozi nam utrata płynności. Pojawia się tylko pytanie - dlaczego mamy likwidować placówkę korespondencką w Rzymie, w Brukseli albo w Moskwie? Czy Polska rzeczywiście nie zasługuje na to, by jednak mieć własne informacje z takich miejsc? Czy mamy likwidować placówki korespondenckie w terenie? Czy mamy zmniejszać zawartość serwisu ekonomicznego? Uważamy, że takie zmniejszenie doprowadziłoby do sytuacji, w której nasi klienci zażądaliby obniżki ceny za serwis, co doprowadziłoby do kolejnych żądań z naszej strony o dotację.</u>
          <u xml:id="u-93.5" who="#RobertBogdański">Uważamy, że to zmniejszenie dotacji jest po prostu przedwczesne. Jesteśmy na drodze do zrównoważenia budżetu. Prywatyzacja może nastąpić mniej więcej za rok - po 12 stycznia przyszłego roku. To wynika z ustawy. Jest to pierwszy termin, w którym może nastąpić prywatyzacja. Oczywiste jest, że z chwilą częściowego sprywatyzowania PAP nie będzie mogła otrzymać dotacji. Pojawia się pytanie o to, jak prędko będziemy w stanie do tego doprowadzić? W tej chwili oceniam ten okres na mniej więcej 2 lata.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#TomaszWełnicki">Chcę poprzeć apel prezesa PAP. Na zakończenie mogę przeczytać projekt opinii, którą moglibyśmy przyjąć, gdyby taka była wola Komisji. Jesteśmy w tej chwili w sytuacji ustalania budżetu i prawie od wszystkich słyszymy: poprosimy o więcej pieniędzy. PAP jest właściwie pierwszą firmą, która zgłosiła się z takim apelem - akceptujemy, że dostaniemy mniej, ale prosimy o utrzymanie dotacji na poziomie roku obecnego. De facto oznacza to, że i tak będzie mniej pieniędzy niż obecnie, istnieje przecież wskaźnik inflacji. Jest to pierwsza firma, która prosi tylko o to, aby jej nie ograniczać wpływów z budżetu, a nie domaga się ich zwiększenia.</u>
          <u xml:id="u-94.1" who="#TomaszWełnicki">Jeśli PAP rzeczywiście miałaby być prywatyzowana, to niezwykle ważną rzeczą jest to, w jakiej kondycji dotrwa do tego momentu. Jeżeli ma to być dobre przedsiębiorstwo, to musi być w dobrej kondycji.</u>
          <u xml:id="u-94.2" who="#TomaszWełnicki">Propozycja zapisu opinii, skierowanej do sejmowej Komisji Skarbu Państwa, jest następująca: „Komisja Kultury i Środków Przekazu zwraca się do Komisji Skarbu Państwa z apelem o utrzymanie na poziomie roku 1998 dotacji budżetowej przeznaczonej dla PAP. Zmniejszenie tej dotacji może doprowadzić do znacznego ograniczenia możliwości realizowania przez PAP jej zadań, określonych w ustawie i statucie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#JanByra">Chciałbym zapytać prezesa Bogdańskiego, o jakich dwóch latach mówi? Jak sobie dobrze przypominam, to ustawa mówi, że od momentu jej wejścia w życie PAP ma się usamodzielnić, tzn. wyjść na zero. Dopiero po tych dwóch latach może nastąpić proces prywatyzacji. Ile środków prezes PAP chciałaby dostać z budżetu państwa? Jak wiemy, w tej chwili w projekcie budżetu dla PAP jest zapisane 5 mln zł. Jaką część całości budżetu PAP stanowi dotacja w wysokości 5 mln zł? Gdyby PAP otrzymała tyle, ile oczekuje, to jaka to będzie część całości budżetu PAP?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#JanMariaJackowski">Czy ktoś z posłów chciałby jeszcze zadać pytanie? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-96.1" who="#JanMariaJackowski">Proszę o zabranie głosu prezesa Bogdańskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#RobertBogdański">W ustawie jest zapisane, że nie wcześniej niż 2 lata od momentu przekształcenia w jednoosobową spółkę skarbu państwa. Datą tą jest 12 stycznia br., kiedy to PAP została wpisana do rejestru. 12 stycznia 2000 r. jest to najwcześniejsza teoretyczna data prywatyzacji PAP. Po tej dacie ustawa zezwala nam na sprzedaż do 49% akcji. Oczywiście, możemy sprzedać rok czy 5 lat później. To zależy już od właściciela - od ministra skarbu państwa.</u>
          <u xml:id="u-97.1" who="#RobertBogdański">Kwestia realnego czasu wyprowadzenia firmy na „zero”. Muszę powiedzieć, że 11 miesięcy przepracowanych w PAP, kazało nam zweryfikować nasze myślenie. W tej chwili myślimy, że jeszcze potrzebne są na to 2 lata, ponieważ deficyt wynosi około 8 mln zł. Pokrywany był przez dotacje, przy czym, niestety, z powodu pewnych popełnionych w ubiegłym roku błędów w planowaniu, okazało się, że mieliśmy 4 mln zł dodatkowego deficytu. De facto było 12 mln zł deficytu i nie pokryła tego ośmiomilionowa dotacja. W tej chwili zlikwidowaliśmy te 4 mln zł dodatkowego deficytu. W stosunku do 32-milionowego budżetu było to dużą pracą.</u>
          <u xml:id="u-97.2" who="#RobertBogdański">Prosimy o to, by teraz, natychmiast, nie „rzucać nas na głęboką wodę”, ponieważ oszczędziliśmy już na tyle, że dalsze oszczędności mogą być szkodliwe dla głównego produktu, dla zasadniczego serwisu. Mogą doprowadzić do tego, że nasi klienci zaczną pytać, za co chcemy pieniądze, gdyż będziemy mieć o wiele uboższy serwis. Chcielibyśmy uniknąć takich sytuacji. Mamy mocno deficytową redakcję fotograficzną, nad którą pracujemy. Możemy ją zlikwidować, lecz czy to będzie realizacja ustawy? Chcemy tego uniknąć.</u>
          <u xml:id="u-97.3" who="#RobertBogdański">Kwestie procentowe. Budżet PAP na ten rok wynosi około 32 mln zł. Na przyszły rok chcemy utrzymać go na tym samym poziomie, tzn. chcemy utrzymać na tym samym poziomie wydatki. Mamy nadzieję zwiększyć wpływy. Zła jest struktura przychodów. Na całym świecie media płacą agencjom prasowym od 5% do 60%. Reszta przychodów pochodzi od klientów niemedialnych. W Polsce startowaliśmy z poziomu 3% od klientów niemedialnych. Media nie są w stanie utrzymać tak potężnej operacji finansowej, jaką jest agencja prasowa. W tej chwili staramy się restrukturyzować ten portfel klientów, ale to znowu wymaga czasu. Z tych względów prosimy o utrzymanie dotacji, stanowiącej w dalszym ciągu mniej więcej 1/4 naszego budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#JanByra">Ponieważ wiceprzewodniczący Tomasz Wełnicki przedstawił projekt opinii naszej Komisji w sprawie zwiększenia dotacji dla PAP, chciałbym zaproponować taką procedurę, jaką przyjęliśmy w przypadku KRRiT. Proszę o to, by członkowie Komisji otrzymali szczegółowe rozliczenie. Wcześniej tak rozliczaliśmy PAP - zakład budżetowy. Będziemy wiedzieć, na co są potrzebne te pieniądze. Jak sobie przypominam, prezes zakładu budżetowego - PAP zarabiał 3 tys. zł, a podejrzewam, że prezes zarządu jednoosobowej spółki skarbu państwa zarabia poważnie więcej. Chciałbym po prostu świadomie podejmować decyzję, wiedząc, gdzie były oszczędności, a gdzie były zwiększone wydatki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#JanMariaJackowski">Dziękuję bardzo za tę wypowiedź. Jesteśmy jednak w trochę odmiennej sytuacji. Nie rozpatrujemy budżetu PAP, lecz zwracamy się do Komisji Uwłaszczenia, która z kolei ewentualnie wystąpi z wnioskiem do Komisji Finansów Publicznych. Nie mamy czasu na rozpatrywanie tych wyliczeń. Nie wiem, kiedy Komisja Skarbu będzie rozpatrywała budżet PAP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#TomaszWełnicki">Pan przewodniczący streścił to, co chciałem powiedzieć. Rzeczywiście, jesteśmy w kłopocie, ponieważ nie naszą kompetencją jest analiza merytoryczna. Biorąc pod uwagę to, że PAP jest środkiem przekazu, wydawało nam się, że najlepszym pomysłem jest tego typu opinia, zwłaszcza że chodzi o zwiększenie tej dotacji w stosunku do propozycji o 3 mln zł. Biorąc pod uwagę ruchy budżetowe i prośby wszystkich o bardzo duże pieniądze, to jest na tyle niewiele, a na tyle ważna sprawa, że można przyjąć taką dosyć delikatną opinię. Przecież i tak Komisja Skarbu zrobi to, co będzie chciała zrobić. Może się nie przychylić do naszej opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#JanByra">Rozumiem, wycofuję swój wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#JanMariaJackowski">W takim razie przystępujemy do głosowania nad treścią przedłożonej opinii.</u>
          <u xml:id="u-102.1" who="#JanMariaJackowski">Kto z posłów jest za przyjęciem tej opinii?</u>
          <u xml:id="u-102.2" who="#JanMariaJackowski">Za przyjęciem wniosku głosowało 11 posłów, nikt nie głosował przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-102.3" who="#JanMariaJackowski">Stwierdzam, że opinia została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-102.4" who="#JanMariaJackowski">Jeszcze dwie informacje w sprawach bieżących. Na wniosek posła Urbańczyka i posła Zawiły jutro o godz. 13.00 w sali nr 214 w Senacie odbędzie się posiedzenie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-102.5" who="#JanMariaJackowski">Dokończenie prac nad przyjmowaniem opinii i sprawę KRRiT odkładamy do posiedzenia w dniu 24 listopada br. o godz. 14.00.</u>
          <u xml:id="u-102.6" who="#JanMariaJackowski">Raz jeszcze chciałbym wyrazić podziękowanie posłowi Markowi Markiewiczowi, który prawdopodobnie od jutra przestanie być członkiem naszej Komisji. Chciałbym więc podziękować za twórczy wkład w pracę naszej Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#MarekMarkiewicz">Chciałbym wszystkich bardzo serdecznie pożegnać i podziękować za rok pracy. Był to bardzo miły rok.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#JanMariaJackowski">Dziękuję bardzo. Zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>