text_structure.xml 49.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#TadeuszMazowiecki">Otwieram posiedzenie Komisji. Porządek dzienny został państwu dostarczony. Czy są do niego uwagi? Nie słyszę. Porządek uznaję za przyjęty. Witam przedstawicieli Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej i Najwyższej Izby Kontroli, których sprawozdania w wykonania budżetu w odpowiednich częściach w 1999 roku będziemy dzisiaj rozpatrywać. O przedstawienie sprawozdania w pierwszym punkcie porządku dziennego proszę pana ministra Sameckiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PawełSamecki">Na wstępie kilka zdań o zakresie działań Komitetu Integracji Europejskiej i jego urzędu, będących dysponentem części 27 budżetu państwa. W ubiegłym roku, podobnie jak w latach poprzednich, można wskazać cztery główne obszary działań Komitetu Integracji Europejskiej. Jest to koordynacja harmonizacji prawa, w tym opiniowanie projektów aktów prawnych. Po drugie, są to przegotowania działań negocjacyjnych prowadzonych przez pełnomocnika rządu do spraw negocjacji o członkostwo Polski w Unii Europejskiej. Po trzecie jest to koordynacja programów pomocy zewnętrznej finansowanej przez Unię Europejską. Ostatnie zadanie to realizacja rządowego programu informowania społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PawełSamecki">W takiej kolejności przedstawię państwu kilka informacji uzupełniających przedłożenie pisemne. Największą część budżetu KIE pochłonęła realizacja programów pomocowych Unii Europejskiej. Wynika to z faktu, iż Urząd Komitetu Integracji Europejskiej był dysponentem części budżetowej, która została następnie rozdysponowana pomiędzy wykonawców programów pomocy Unii. Były to podmioty pararządowe lub pozarządowe.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PawełSamecki">Drugi duży obszar działań to negocjacje i obsługa pełnomocnika rządu do spraw negocjacji. Łącznie koszty wynagrodzeń oraz usług związane z realizacją tego zadania wyniosły ponad 4.000.000 zł.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PawełSamecki">Trzeci duży obszar zadań realizowanych przez Urząd i Komitet Integracji Europejskiej to program informowania społeczeństwa. Elementem najpoważniejszym były tu dotacje celowe dla podmiotów pozarządowych, które zostały włączone w realizację programu. Wyniosły one prawie 2.700.000 zł.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#PawełSamecki">Pozostała część budżetu jest związana z bieżącym funkcjonowaniem urzędu. To wynagrodzenia i pochodne oraz koszty podróży służbowych, delegacji krajowych i zagranicznych, usługi materialne i niematerialne. Niewielka część budżetu KIE była przeznaczona na inwestycje, w tym inwestycje modernizacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#TadeuszMazowiecki">Proszę o opinię Najwyższej Izby Kontroli o wykonaniu budżetu w części 27.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#KrystynaSzajdakowska">NIK pozytywnie ocenia wykonanie budżetu państwa przez Komitet Integracji Europejskiej, stwierdzając jedynie nieznaczne uchybienia, nie mające wpływu na wykonanie budżetu.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#KrystynaSzajdakowska">Dwie nieprawidłowości dotyczą sprawowania kontroli przez Urząd nad wykorzystywaniem dotacji przekazywanych jednostkom niezaliczonym do sektora finansów publicznych. Nasz pierwszy zarzut sprowadza się do tego, iż kontrola wykorzystania dotacji była niedostateczna, ponieważ ograniczała się ona do analizy sprawozdań. Tymczasem, zdaniem Najwyższej Izby Kontroli, rzetelna kontrola wymaga weryfikacji danych zawartych w sprawozdaniach z dokumentami źródłowymi. Wniosek zawiera stwierdzenie, iż metody kontroli należy zmienić.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#KrystynaSzajdakowska">Druga uwaga krytyczna dotyczy sposobu konstruowania umów z jednostkami, którym udziela się dotacji. Naszym zdaniem w umowach trzeba wyraźnie określać, w jaki sposób będzie sprawowana kontrola. W umowach zawieranych w 1999 roku Urząd Komitetu Integracji Europejskiej niepotrzebnie dokonał ograniczenia siebie w sprawowaniu kontroli i zbyt wąsko określił swoje kompetencje w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#KrystynaSzajdakowska">Kwestia ta jest o tyle ważna, że od roku obowiązują nowe przepisy. Wcześniej metody sprawowania kontroli były zawarte w specjalnych aktach wykonawczych. W tej chwili ustawa o finansach publicznych przewiduje, że metody sprawowania w przypadku udzielenia dotacji należy określić w umowie z jednostką, która dotację otrzymuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#TadeuszMazowiecki">Ze strony Komisji wykonaniem budżetu zajmuje się poseł Jerzy Osiatyński. Oddaję jemu głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JerzyOsiatyński">Podobnie jak w poprzednich latach budżet Komitetu Integracji Europejskiej jest budżetem niewielkim. Jego wykonanie nie ma decydującego znaczenia dla kształtu finansów publicznych. Pewne drobne nieprawidłowości nie mają charakteru spektakularnego.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#JerzyOsiatyński">W sprawozdaniu nie dopatrzyłem się rażących uchybień i nieprawidłowości. Mam uwagi, którymi chcę się z państwem podzielić. Proszę, aby kierownictwo Urzędu KIE przyjęło je również. W pewnym stopniu pokrywają się one z uwagami zawartymi w opracowaniu Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#JerzyOsiatyński">Fundamentalne znaczenie ma stwierdzenie w analizie NIK, które pozwolę sobie przytoczyć: „W wyniku kontroli nie stwierdzono niecelowego i niegospodarnego wydatkowania środków na integrację z Unią Europejską”. Ta opinia jest uzasadniona.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#JerzyOsiatyński">W wykonaniu budżetu części 27 w 2000 roku pojawia się zmiana strony dochodowej. Dotyczy ona subwencji przyznawanych na realizację programów dla jednostek niepaństwowych. Krokiem naprzód jest przedstawienie w sprawozdaniu listy wszystkich beneficjantów programów. Właściwie 1/11 dotacji przyznanych na 1999 rok została zwrócona ze względu na niemożność celowego wykorzystania tych środków. To nie świadczy dobrze o planowaniu dotacji w fazie powstawania budżetu.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#JerzyOsiatyński">Nieplanowane dochody budżetowe wyniosły 1.346.500 zł. Pochodziły właśnie ze zwrotu Urzędowi Komitetu Integracji Europejskiej niewykorzystanych dotacji przez jednostki niepaństwowe. Ogólna kwota dotacji wynosiła 14.024.000 zł.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#JerzyOsiatyński">Druga moja uwaga pokrywa się z uwagami NIK, a dotyczy kontroli wydatkowania środków pochodzących z dotacji. Ze sprawozdania KIE nie dowiadujemy się, co za pieniądze z dotacji Urząd planował otrzymać, a co de facto otrzymał. Zamieszczona lista beneficjantów jest tylko częściowo pomocna. Z żalem stwierdzam, że w ocenie NIK nie widzę śladu choćby wyrywkowej analizy wykorzystania dotacji. Najwyższa Izba Kontroli słusznie wskazuje na tę nieprawidłowość w pracach UKIE mówiąc iż ogranicza się do formalnej analizy wydatkowania środków i nie wiemy, co planowano otrzymać za te pieniądze. Jednak Izba nie spróbowała zbadać wykorzystania tych środków budżetowych.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#JerzyOsiatyński">Podczas pracy Komisji do Spraw Kontroli Państwowej powtórzę tę uwagę.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#JerzyOsiatyński">Uważam, że mimo tych uchybień należy podzielić opinię Najwyższej Izby Kontroli, iż sprawozdanie z wykonania budżetu państwa w części 27 zasługuje na przyjęcie przez Komisję Integracji Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#TadeuszMazowiecki">Chciałbym zwrócić uwagę na stwierdzenie zawarte w opinii Biura Studiów i Ekspertyz. Chodzi o kwestię, którą nasza Komisja podnosiła wielokrotnie, czyli o wydzielenie wydatków na integrację we wszystkich częściach budżetowych.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#TadeuszMazowiecki">Eksperci wskazują, że jednostki wykonujące budżet w sposób dowolny dokonywały klasyfikacji wydatków na integrację, ponieważ minister finansów nie określił zasad ustalania wydatków, które należy uznawać jako wydatki na integrację europejską. Sądzę, że w naszej opinii powinniśmy podnieść tę kwestię. Z mojej obserwacji wynika, że mamy do czynienia z pewnym postępem, jednak to w dalszym ciągu postęp niewystarczającym. W uchwale Sejm zwrócił się do Komitetu Integracji Europejskiej z prośbą o przedstawienie szacunkowych kosztów integracji europejskiej. Kiedy możemy spodziewać się wykonania uchwały? Z pisma pana premiera wynika, że mamy otrzymać informację do końca lipca. Czy pan minister potwierdza ten termin?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JacekUczkiewicz">Pan poseł Osiatyński poruszył bardzo ważny problem - na ile nasze kontrole powinny być kontrolami okołobudżetowymi, a na ile kontrolami innego typu? Podobne kontrole podejmuje i być może ten element powinniśmy uczynić stałym elementem kontroli budżetowej. Jeżeli taka będzie opinia Komisji, będziemy podejmować łącznie kontrolę budżetową i kontrolę związaną ze sferami, w których stwierdzimy uchybienia.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#JacekUczkiewicz">Kwestia efektywności wykorzystania środków jest stałym obiektem zainteresowania Najwyższej Izby Kontroli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#TadeuszMazowiecki">Chcę państwa poinformować, że dziś otrzymałem pismo od pana premiera w odpowiedzi na uchwałę Sejmu. List jest następującej treści: „Sejm RP uchwałą z dnia 18 lutego 2000 roku w sprawie przygotowania do członkostwa Rzeczypospolitej Polskiej w Unii Europejskiej zobowiązał rząd do przedstawienia w terminie do dnia 31 maja 2000 roku bilansu poniesionych kosztów oraz uzyskanych korzyści przez państwo polskie w dotychczasowym procesie preakcesyjnym, a także szacunków wysokości niezbędnych nakładów, które poniesie państwo polskie w planowanym procesie integracji europejskiej oraz planowanego zakresu przewidywanych korzyści.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#TadeuszMazowiecki">Prace nad bilansem są już na ukończeniu, jednak wymagają dalszego doprecyzowania. W związku z tym pełny bilans będzie przygotowany do końca lipca 2000 roku”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#BogumiłBorowski">Proszę pana ministra Sameckiego o odpowiedź na pytanie związane z tabelą zawierającą średnie płace pracowników Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej po ubruttowieniu. Dlaczego wynagrodzenia są tak niskie? To newralgiczny urząd, którego praca decyduje o merytorycznej stronie procesu integracji. Tu płaca brutto wynosi 2.946 zł. Czy niska średnia wynika ze struktury zatrudnienia, a więc pracuje tam dużo sekretarek itp.? Czy może obietnice składane podczas dyskusji nad projektem budżetu nie zostały spełnione?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JerzyOsiatyński">Chcę wrócić jeszcze do sprawy kontroli efektywności wykorzystania środków z dotacji. Zdaję sobie sprawę z faktu, że to nie musi być przedmiotem kontroli podczas analizy budżetu. Niekiedy narzekam, że zbyt mało i powierzchownie robi się to przy okazji innych kontroli. Jednak w raportach NIK często przywołuje się najważniejsze wnioski z innych kontroli. Gdzie tutaj mówi się o wnioskach innych kontroli? O to mi chodzi. Niezależnie, czy to jest robione przy okazji kontroli wykonania budżetu, czy przy innej okazji, wnioski powinny się tu znaleźć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#BogusławLiberadzki">Pan przewodniczący poruszył sprawę środków na integrację europejską w innych resortach. Zdarzało się, że podczas prac nad budżetem na 2000 rok stosowano redukcje środków o 30–40% w stosunku do 1999 roku. Kiedy pytaliśmy w branżowych komisjach, dlaczego środki zredukowano, nie potrafiono nam tego wytłumaczyć.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#BogusławLiberadzki">Czy zdaniem pana ministra jest możliwe, aby zadania z zakresu integracji europejskiej w jakimkolwiek ministerstwie zmalały z roku na rok? Czy podczas prac nad budżetem na 2001 rok rząd planuje przyjrzeć się za pośrednictwem Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej nakładom na integrację europejską w poszczególnych ministerstwach? Odnoszę wrażenie, że teraz każdy robi coś według własnego uważania i niekoniecznie składa się to w całość. Stoi przed nami zadanie przygotowania wielu aktów prawnych. Czy Urząd Komitetu Integracji Europejskiej będzie mógł przeprowadzi takie rozpoznanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#TadeuszMazowiecki">Nie widzę dalszych pytań. Czy prezes NIK chce jeszcze zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JacekUczkiewicz">Zapewne w drugiej części posiedzenia będzie okazja dyskutować na ten temat. Chcę powtórzyć, że jeśli elementem analizy wykonania budżetu ma być analiza efektywności wykorzystania środków przez dysponentów zewnętrznych i taka będzie wola Sejmu, włączymy to do programu kontroli. W innych cząstkowych aspektach takie kontrole przeprowadzamy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#TadeuszMazowiecki">Oddaję głos panu ministrowi, prosząc o odpowiedzi na pytania posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PawełSamecki">Pozwolę sobie najpierw odnieść się do wystąpienia pokontrolnego Najwyższej Izby Kontroli. Wyrywkowe, okresowe kontrole wykorzystania dotacji przekazywanych przez UKIE organizacjom pozarządowym na wykonywanie zadań państwowych były przeprowadzane. Przyznaję, że nie była to działalność niesformalizowana. W tym roku urząd sporządził aneksy do umów z podmiotami, przez co zrealizowaliśmy drugie zalecenie Izby. Przygotowaliśmy plan kontroli głównych odbiorców środków budżetowych. W przypadku największych beneficjantów będziemy posługiwać się niezależnym, zewnętrznym audytorem. W wypadku mniejszych beneficjantów wykorzystamy do kontroli nasze służby.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PawełSamecki">Odpowiadając panu posłowi Osiatyńskiemu chcę zaznaczyć, że zmiana strony dochodowej w 1999 roku jest znacząca. Rośnie o 3700%, ale nie jest to wynikiem złego planowania. Wynika to z trudności w dopasowaniu czasowym. Jednostki przygotowują plany wykorzystania środków na cały rok. Komitet Integracji Europejskiej przeprowadził procedurę rozstrzygnięcia o przyznaniu środków w lutym 1999 roku i w ten sposób minął już pewien czas dla wykorzystania tych środków. Stąd zapewne o ok. 10% zmniejszono potrzeby jednostek.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#PawełSamecki">W odniesieniu do wykorzystania środków przez sam Urząd KIE powiem otwarcie, że jeśli kontrolowany organ jest zobowiązany do przeprowadzenia analizy wydatków, to ten organ nie pokaże przecież swojej nieefektywności. Naturalnie dysponent budżetowy stara się pokazać efektywność swoich wydatków. Jeśli taka analiza będzie postulowana, to należy zwrócić się z tym do zewnętrznego kontrolera, być może do NIK.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#PawełSamecki">Pan przewodniczący poruszył ważny problem. Ponadresortowa analiza wydatkowania środków na integrację europejską jest czyniona przy okazji sporządzania co roku Narodowego Programu Przygotowania do Członkostwa Polski w Unii Europejskiej. W tym momencie można zgłaszać potrzeby i przeprowadzić najlepiej kontrolę. Urząd KIE nie jest w stanie recenzować projekty budżetu w poszczególnych częściach pod kątem racjonalności zaplanowanych na integrację środków. Komitet Integracji Europejskiej dokonuje w pewnym sensie takiej recenzji, ponieważ przygotowuje Narodowy Program Przygotowań do Członkostwa Polski w UE, w którym znajduje się wymiar finansowy. Program jest akceptowany przez rząd.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#PawełSamecki">Pan poseł Liberadzki pytał, czy mogą zmaleć zadania integracyjne w resortach. Wydaje mi się, że wyjaśnienie zjawiska obniżania nakładów na integrację leży w innym miejscu. W założeniach do budżetu co roku znajduje się rezerwa celowa na integrację europejską. W tym roku była bardzo wysoka, wynosiła ok. 350.000.000 zł. Dlatego w resortowych budżetach może się zdarzyć, że resorty zdejmują część wydatków ze swojej części budżetu zakładając, że jakieś zadanie będzie finansowane z rezerwy. W tym roku wsparcie finansowe dla Głównego Urzędu Ceł początkowo figurowało w budżecie dysponenta, a następnie środki zostały przeniesione do rezerwy celowej budżetu państwa. Zadanie integracyjne nie znikło, lecz gdzie indziej zapisano środki na jego realizację.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#PawełSamecki">Ministerstwo Finansów ustaliło zasady kwalifikacji wydatków budżetowych, które należy uznać za wydatki na integrację europejską. Taką metodologię przedstawiło na posiedzeniu Komitetu Integracji Europejskiej w maju br. Komitet przyjął informację i można przyjąć, że teraz istnieje możliwość kwalifikacji wydatków. W przyszłości można będzie zastosować takie rozróżnienie podczas analizy wykonania budżetu za 2000 rok.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#PawełSamecki">Sądzę jednak, że metodologia zastosowana przez Ministerstwo Finansów prowadzić będzie nadal do pewnego niedoszacowania wydatków integracyjnych. Będziemy pokazywać mniej niż w rzeczywistości wydajemy. Wyłania się tylko wydatki czysto integracyjne, zaś szereg wydatków pozostaje poza kwalifikacją, a są związane z promocją integracji. Metodologia spowoduje, że w postrzeganiu zewnętrznym Polska będzie wydawać mniej, niż to czyni w rzeczywistości.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#PawełSamecki">Pan poseł Bogumił Borowski podniósł kwestię niskich płac. Poproszę o przedstawienie tej sprawy dyrektorowi generalnemu Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#TadeuszMazowiecki">Chciałbym się jeszcze na chwilę zatrzymać na sprawie kryteriów zaliczania wydatków integracyjnych. Pan minister stwierdził, że na zewnątrz będzie to tworzyć wrażenie, że Polska ponosi mniejsze wydatki niż w rzeczywistości. Można jednak przyjąć inny punkt widzenia. Istnieją wydatki, które Polska musiałaby ponieść bez względu na to, czy wejdzie do Unii Europejskiej, czy też nie wejdzie. Przyspiesza się wydatkowanie środków na te cele ze względu na przygotowanie do integracji, ale w odbiorze społecznym zdarza się opinia, że to Unia wymusza na nas takie wydatki. Jak można z tego punktu widzenia ocenić metodologię zaproponowaną przez Ministerstwo Finansów?</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#TadeuszMazowiecki">Czy nasza Komisja powinna zaangażować się w uściślenie kryteriów kwalifikacji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PawełSamecki">Pan przewodniczący zarysował pewien dylemat. Mówiąc o potrzebie wykazania pełnych kosztów i możliwości ich niedoszacowania miałem na myśli sytuację, w której w stosunkach zewnętrznych zaprezentowanie niedoszacowanych wydatków może być niepożądane, ponieważ nie pokazuje to wysiłku Polski. Rzeczywiście, ze szczególnego wewnętrznego punktu widzenia może się okazać, że im więcej pokazujemy kosztów integracji, tym bardziej niektóre grupy społeczne mogą być przeciwne integracji.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PawełSamecki">Sądzę, że najlepszym wyjściem jest podjęcie próby pokazania prawdy, a więc rzeczywistego nakładu. Chcąc to uzyskać należy opracować dobrą metodę weryfikacji. Nie potrafię przesądzić, czy obecnie przyjęta metodologia jest dobra. Jeśli Komisja wyrazi zainteresowanie klasyfikacją, zarówno my, jak i Ministerstwo Finansów jesteśmy zapewne w stanie przedstawić sposób opracowywania i wszystkie czynniki, które spowodowały przyjęcie takiej metodologii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#BogusławLiberadzki">Chcę odnieść się do uwagi pana posła Bogumiła Borowskiego na temat płac w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej. Nie mogę zgodzić się z pana konkluzją. Dlaczego pracownicy resortu finansów czy rolnictwa mają być mniej europejscy? Czy pan minister Samecki, gdyby wrócił do Ministerstwa Finansów, miałby zarabiać mniej niż w Urzędzie?</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#BogusławLiberadzki">Pan minister Samecki odpowiedział mi, że duże środki znajdują się w rezerwie celowej. Czy to jest dobra metoda planowania? Czy w resortach powinny być zapisane małe, niepewne kwoty na integrację, zaś w rezerwie reszta środków? Sądzę, że trudno współpracować z poszczególnymi resortami w zakresie integracji, ponieważ nie potrafią one zaplanować swoich działań preakcesyjnych w danym roku budżetowym. Czy takie sposób planowania powinien być kontynuowany w 2001 roku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#BogumiłBorowski">Ad vocem. Nie zgadzam się z panem posłem w sprawie wynagrodzeń. Uważam, że jest to urząd wiodący, który zatrudnia zaledwie 221 osób. Uważam, że osoby te powinny być uprzywilejowane w systemie płacowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JerzyOsiatyński">Chcę wrócić do sprawy klasyfikacji wydatków na integrację. Nie wyobrażam sobie, aby rząd mógł odpowiedzieć na uchwałę Sejmu w sprawie bilansu kosztów i korzyści bez opracowania metodologii klasyfikacji. W gruncie rzeczy będziemy mieć do czynienia z tym samym schematem jak ten przygotowany przez Ministerstwo Finansów. Jeżeli metodologia jest opracowywana tak późno, to resorty mogą mieć problemy z określeniem ich nakładów na integrację.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#JerzyOsiatyński">Świadczy o tym analiza Biura Studiów i Ekspertyz, w której zwraca się uwagę na fakt, iż z kwoty 181.000.000 zł w planie po zmianach wydatkowano 176.096.000 zł. Przeszło 55.000.000 zł wydano przy zastosowaniu nieprawidłowej klasyfikacji. Nieprawidłowości wystąpiły w 19 ministerstwach na 25 instytucji i urzędów centralnych. Nieprawidłowości pojawiły się w budżetach 6 wojewodów na 9 wojewodów prowadzących odrębną klasyfikację wydatków na integrację.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#JerzyOsiatyński">Sądzę, że w opinii kierowanej do Komisji Finansów Publicznych powinniśmy zwrócić uwagę na tę sprawę. To wniosek, który Komisja Finansów Publicznych powinna uwzględnić opracowując opinię na temat sprawozdania z wykonania budżetu państwa w 1999 roku.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#JerzyOsiatyński">Jest jeszcze sprawa ogólniejsza. Mam wrażenie, że pan minister Samecki uchylił się od odpowiedzi na pytanie. Urząd Komitetu Integracji Europejskiej nie może być odpowiedzialny za sposób wydawania pieniędzy w resorcie gospodarki czy edukacji. Urząd jest związany z Komitetem Integracji Europejskiej, a ten odpowiada za te wydatki. Nie można robić analiz tylko przy okazji rozliczenia Narodowego Programu Przygotowania do Członkostwa Polski w UE. Uważam, że informację na temat wydatkowania środków na integrację nasza Komisja powinna otrzymywać. Nie chodzi o merytoryczne rozliczanie środków, ale chcemy wiedzieć, ile pieniędzy i w jakich grupach wydatków przeznaczono na integrację w poszczególnych resortach. Rozumiemy fakt, iż w sprawozdaniu z wykonania budżetu w części 27 nie ma takich informacji, ale powinny się znaleźć w załączniku. To Komitet Integracji Europejskiej koordynuje wszystkie wydatki integracyjne we wszystkich resortach. Skoro słowa pana przewodniczącego nie zostały przyjęte dosłownie, to ja sformułuję tę uwagę dosłownie - taka informacja powinna znaleźć się w załączniku do sprawozdania KIE.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#JerzyOsiatyński">W Sejmie nie ma innej komisji, która zajmowałaby się kontrolą wydatków na integrację europejską. Tymczasem nie posiadamy takiej informacji podczas omawiania wykonania budżetu. Taką analizę wykonało Biuro Studiów i Ekspertyz, ale to jest organ Sejmu, a nie Komitetu Integracji Europejskiej. Biuro mogło przygotować tylko ogólną informację o procencie i kwotach wydatków. Chcielibyśmy wiedzieć, ile z tego pochłonęły koszty administracyjne, a ile wydano na przygotowanie do integracji? Skoro przyjęto już klasyfikację wydatków integracyjnych, można je wyodrębnić i zaprezentować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#TadeuszMazowiecki">Sądzę, że nasza Komisja powinna zająć się sprawą kryteriów przyjętych w metodologii wyłaniania wydatków integracyjnych. Proszę, aby podkomisja kierowana przez pana posła Osiatyńskiego zajęła się taką analizą. Komisja będzie postulować, aby Urząd Komitetu Integracji Europejskiej przedstawiał Komisji załącznik do sprawozdania rocznego z wykonania budżetu. Co roku widać postęp w wyłanianiu środków na integrację w resortach. Chcielibyśmy, aby debata budżetowa była nie tylko oceną administracyjnych wydatków Urzędu KIE, lecz także oceną wydatków państwa polskiego na proces integracji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#EwaFreyberg">Uważam, że poruszona kwestia ma szczególne znaczenie dla rozpatrzenia wykonania budżetu państwa. Każdy resort osobno ustala swój budżet i planuje wydatki. Od Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej otrzymywaliśmy zawsze wymijające informacje. Mówiono, że Urząd koordynuje, ale nie w pełni, oraz że odpowiada za integrację, ale nie odpowiada za wydatki resortów itd. Jeżeli uda się nam doprowadzić do przejrzystości wydatków integracyjnych, wzrośnie tym samym odpowiedzialność Komitetu Integracji Europejskiej za zadania integracyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#TadeuszMazowiecki">Proszę, aby pan poseł Osiatyński ujął tę kwestię w naszym stanowisku dla Komisji Finansów Publicznych. Proszę również zastanowić się, czy takiego wymogu nie postawić osobno rządowi w formie dezyderatu lub innego dokumentu. O głos prosił jeszcze pan prezes Uczkiewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JacekUczkiewicz">W analizie wykonania budżetu w rozdziale 2.3.1 przedstawia swoje uwagi dotyczące wydatków na integrację europejską. Nie znam analizy Biura Studiów i Ekspertyz. Naszą analizę sporządziliśmy na podstawie takich danych, jakie udało nam się zebrać, a nie wszystkie informacje pozyskaliśmy z powodów, o których tu państwo mówią. Nie wszyscy dysponencie wydzielili w swoich budżetach wydatki na integrację.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#JacekUczkiewicz">Pobieżna analiza wykazuje, że wydatki integracyjne są w rzeczywistości wyższe niż wykazywane w sprawozdawczości budżetowej o ok. 30%. Jest to z pewnością związane z brakiem jasnych kryteriów wyodrębniania tych wydatków. Syntetyczna analiza wydatków integracyjnych została przygotowana przez departament Najwyższej Izby Kontroli. Jeżeli pan poseł Osiatyński będzie chciał skorzystać z tego materiału, udostępnimy go od razu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JerzyOsiatyński">Chodzi mi o to, aby wszyscy członkowie mogli zapoznać się z informacją zebraną w całość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PawełSamecki">Pragnę podkreślić, że Komitet Integracji Europejskiej i jego urząd pracują w trybie wyznaczonym przez ustawę. Co roku przygotowujemy nie tylko Narodowy program przygotowania do członkostwa Polski w UE, ale także Urząd KIE koordynuje przygotowanie raportu z wykonania NPPC. To znajduje się również wymiar finansowy.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#PawełSamecki">Komitet Integracji Europejskiej nie może podjąć się zadania bycia analitykiem wydatków budżetowych budżetu państwa. Nasze kompetencje nie są tak skonstruowane.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#PawełSamecki">Opracowana metodologia wydatków i rachunek kosztów i korzyści to dwie różne sprawy. Ten drugi obejmuje bardzo szeroki zakres kosztów, nie tylko koszty budżetowe, ale koszty ponoszone przez samorządy, podmioty gospodarcze itp. Wśród kosztów ekonomicznych pojawią się wyniki obrotów handlowych. Metodologia klasyfikowania wydatków budżetowych obejmuje jedynie wzór do sporządzenia zestawu wydatków budżetowych na zadania preakcesyjne. Na przykładzie wskażę na pewien problem. Ministerstwo na pytanie, jakie są jego bezpośrednie koszty budżetowe, odpowiada, że jest to liczba osób zatrudnionych w departamencie integracji europejskiej pomnożona przez średnią płacę plus podróże do Brukseli. To traktuje się jako bezpośrednie koszty realizacji zadań integracyjnych.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#PawełSamecki">Proszę powiedzieć, czy budowa strażnicy na wschodniej granicy to koszt integracji, czy rozwój polskiej straży granicznej? To są prawdziwe dylematy klasyfikacji. Uważam, że doprecyzowanie metodologii przygotowanej przez Ministerstwo Finansów może prowadzić do coraz lepszych rezultatów.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#PawełSamecki">Ostatnia kwestia dotyczy planowania rezerw celowych. Ja także postrzegam rezerwę celową jako element niepewności. Jednak wynika ona z bardzo dynamicznie zmieniającej się sytuacji oraz z faktu, że wiele wydatków nie jest możliwe do zaplanowania w momencie projektowania budżetu państwa. Dopiero gdy mamy jasność co do konieczności ponoszenia kosztów w najbliższych latach możemy myśleć o przenoszeniu środków w części budżetowe dysponentów. Zapewne w przyszłości rezerwa celowa będzie utrzymywana w stabilnym zakresie, lecz nie będzie rosła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#TadeuszMazowiecki">Komisja analizując raport z wykonania Narodowego Programu Przygotowania do Członkostwa Polski w UE zajmuje się zwykle merytoryczną stroną zagadnienia, a nie kosztami. Jeżeli raport byłby wypełnieniem naszego postulatu, to co stoi na przeszkodzie, aby część finansową potraktować jako załącznik do sprawozdania z wykonania budżetu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#WładysławMajka">Problem płac w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej jest problemem bolesnym i ma daleko idące konsekwencje. Pozwolę sobie przedstawić tę kwestię na podstawie przykładów.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#WładysławMajka">Kwota wynagrodzenia średniego nieco poniżej 3.000 zł nie odzwierciedla skali problemu. Dochodzi do tego sprawa struktury płacowej oraz problem utrzymania w Urzędzie rdzenia pracowników, który pozwala urzędowi prawidłowo funkcjonować.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#WładysławMajka">Urząd zatrudnia zaledwie 221 osób. Przy obecnej strukturze płac nowo przyjmowani pracownicy otrzymują niskie wynagrodzenie, aby można było odpowiednio więcej wypłacić pracownikom merytorycznym i dyrektorom. Jeśli znajdziemy pracowników za niskie wynagrodzenie, są oni zwykle niewykwalifikowani. Poddajemy ich szkoleniom, ale wówczas po krótkim czasie odchodzą z pracy w Urzędzie do lepiej płatnych instytucji.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#WładysławMajka">Przeprowadzamy obecnie analizę dotyczącą zatrudnienia i przyczyn odchodzenia z pracy. Wstępne wyniki wykazują, że w okresie 2 lat 300 osób zatrudnionych w Urzędzie zmieniło pracę. W większości przypadków pracownicy po pół roku odchodzili do nowo tworzonych agencji, które są bezkonkurencyjne pod względem płac. Ostatnio prowadziliśmy postępowanie w celu zatrudnienia 4 prawników do pracy przy ocenie harmonizacji prawa. Na 30 osób, które zgłosiły się do nas, warunki płacowe przyjęło 3 pracowników. Są to osoby bezpośrednio po studiach. Mają zajmować się opiniowaniem aktów prawnych z zakresu prawa rolnego. Prawdopodobnie po pół roku lub roku ci prawnicy odejdą z Urzędu KIE, wykorzystując teraz czas na nauczenie się „rzemiosła”.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#WładysławMajka">W tej chwili stoimy przez problemem zatrudnienia legislatorów w dziedzinie prawa europejskiego. Możemy im dziś zaoferować wynagrodzenie cztery razy niższe niż wynagrodzenie legislatorów zatrudnionych w Rządowym Centrum Legislacyjnym.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#WładysławMajka">Pan poseł podjął problem uprzywilejowania Urzędu KIE wobec innych resortów. Statystyki wskazują, że nasza motywacja finansowa plasuje się na końcu listy wraz z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W większości urzędów istnieją dodatkowe źródła finansowania pracowników w postaci udziału w radach nadzorczych lub środka specjalnego. W związku z tym nasz urząd nie jest konkurencyjny.</u>
          <u xml:id="u-29.6" who="#WładysławMajka">Duże ministerstwa mają możliwość swobodnej regulacji płac pracowników, którzy na rynku pracy „kosztują” drożej. Są to prawnicy prawa europejskiego, osoby zajmujące się koordynacją pomocy zagranicznej, weryfikatorzy i tłumacze dorobku prawnego Unii Europejskiej. W Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej 60% zatrudnionych stanowią pracownicy merytoryczni. Nie możemy swobodnie motywować takich pracowników, ponieważ musielibyśmy zabierać jednym, aby dać drugim.</u>
          <u xml:id="u-29.7" who="#WładysławMajka">Urząd KIE chciałby działać jedynie w warunkach uczciwej konkurencji. Tracimy pracowników na rzecz Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Spraw Zagranicznych i agencji prywatnych. Średnia płaca w Ministerstwie Spraw Zagranicznych przy podobnych wymaganiach jest o 1.000 zł wyższa niż w UKIE.</u>
          <u xml:id="u-29.8" who="#WładysławMajka">Minister Jacek Saryusz-Wolski prowadzi w tej chwili rozmowy z Ministerstwem Finansów w sprawie wynagrodzeń i konkurencyjności chociażby na rynku pracy sektora publicznego. Wparcie Komisji Integracji Europejskiej bardzo pomogłoby nam w uzyskaniu pożądanych rezultatów tych rozmów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#BogumiłBorowski">Apeluję do pana przewodniczącego, aby prezydium wzięło pod uwagę przygotowywany przez UKIE raport podczas prac nad założeniami budżetowymi na 2001 rok.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#TadeuszMazowiecki">Sądzę, że wyczerpaliśmy dyskusję w pierwszym punkcie. Upoważniamy pana posła Jerzego Osiatyńskiego do przygotowania opinii Komisji dla Komisji Finansów Publicznych na temat wykonania budżetu w części 27. Po akceptacji przez prezydium Komisji opinia zostanie przedłożona Komisji Finansów Publicznych.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#TadeuszMazowiecki">Przechodzimy do omówienia drugiego punktu porządku dziennego. O przedstawienie sprawozdania z działalności Najwyższej Izby Kontroli w 1999 roku w zakresie działania naszej komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JacekUczkiewicz">NIK przedstawiła odpowiednie sprawozdanie na piśmie. Pozwolę sobie na wygłoszenie kilku uwag poza jego treścią.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#JacekUczkiewicz">Proces integracyjny stał się - zgodnie z przyjętym planem - jednym z priorytetów podczas kontroli prowadzonych przez Izbę. Miało to dwojaki wymiar. Staramy się formułować tematy dotyczące szczegółowo problemów integracyjnych. Tak też dzieje się w tym roku. Po drugie, bardzo ważne jest to, że kwestie integracyjne staramy się dostrzegać podczas innych kontroli prowadzonych przez NIK. Z tego powodu kwestia integracji europejskiej jest przedmiotem zainteresowania prawie wszystkich departamentów NIK.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#JacekUczkiewicz">Zagadnienie dostosowania prawa polskiego do prawa europejskiego stało się powodem zmiany organizacji pracy w NIK. Kwestie integracyjne zostały przeniesione w 1999 roku z Departamentu Gospodarki i Integracji do nowego Departamentu Administracji, Spraw Wewnętrznych i Integracji Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#JacekUczkiewicz">W ubiegłym roku Izba koncentrowała się na dostosowaniu polskiego prawa do standardów unijnych, na sprawie potencjału wojskowego oraz na wykorzystaniu środków PHARE. Najważniejsze informacje zawarto w sprawozdaniu o wynikach kontroli realizacji Harmonogramu działań implementacyjnych Narodowej Strategii Integracji. W wyniku tej kontroli NIK sformułowała wnioski dotyczące opóźnień i problemów w dostosowaniu polskiego prawa. Izba złożyła wniosek do rządu o przyspieszenie prac legislacyjnych związanych z integracją.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#JacekUczkiewicz">W Narodowym Programie Przygotowania do Członkostwa rząd zrealizował wiele postulatów Najwyższej Izby Kontroli i uwzględnił wnioski pokontrolne dotyczące sposobu sporządzania tego typu dokumentu.</u>
          <u xml:id="u-32.5" who="#JacekUczkiewicz">Izba przeprowadziła w 1999 roku kontrolę realizacji zadań w zakresie integracji europejskiej w transporcie i gospodarce morskiej oraz kontrola warunków eksportu mleka i przetworów mleczarskich do państw Unii Europejskiej. Niezależnie od kontroli planowych, których było więcej niż wymieniłem, przeprowadzaliśmy również kontrole doraźne. Niektóre z nich były wprost związane z problemem integracji europejskiej, jak np. kontrola przeprowadzona jesienią ubiegłego roku w Brukseli. Dotyczyła ona realizacji wybranych zadań merytorycznych i wydatków budżetowych w Przedstawicielstwie Polski przy Wspólnotach Europejskich.</u>
          <u xml:id="u-32.6" who="#JacekUczkiewicz">Jednym z obszarów zainteresowania Izby jest efektywność wykorzystania środków pomocy zagranicznej z programów PHARE. W ubiegłym roku rozpoczęliśmy kontrolę czterech programów współpracy transgranicznej. W informacji przedstawiliśmy dokładne efekty kontroli. Pojawił się tam ciekawy motyw udziału w przedsięwzięciach środków krajowych. Przypomnę, że wyniki kontroli są na ogół pozytywne dla dyscypliny i realizacji programów.</u>
          <u xml:id="u-32.7" who="#JacekUczkiewicz">W tym roku kończymy kontrolę działalności administracji rządowej w zakresie pozyskiwania i wykorzystania środków finansowych z Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-32.8" who="#JacekUczkiewicz">Przy okazji chcę poinformować, że w tym roku wiodącym tematem będzie realizacja zadań administracji rządowej w zakresie dostosowywania prawa do wymogów członkostwa w Unii Europejskiej oraz stan organizacyjny jednostek odpowiedzialnych za integrację europejską w poszczególnych resortach. Przeprowadzimy także kontrolę wykonania zadań pod kątem dostosowania do przepisów Unii zadań z zakresu nadzoru państwowego nad higieną produkcji oraz obrotem mięsem i jego przetworami. Kilka kontroli będzie dotyczyć obronności, w tym wiodąca dotyczyć będzie restrukturyzacji sił zbrojnych w kontekście integracji z NATO. Inne będą także zawierać wiele informacji z zakresu integracji europejskiej, jak choćby na temat stanu wyposażenia sił zbrojnych w sprzęt informatyczny i środki łączności, stanu gotowości sił zbrojnych do wykonywania zadań w czasie pokoju i wojny oraz na temat funkcjonowania Żandarmerii Wojskowej.</u>
          <u xml:id="u-32.9" who="#JacekUczkiewicz">Na zakończenie wprowadzenia do dyskusji kilka słów o wysiłkach Najwyższej Izby Kontroli w zakresie dostosowania naszej instytucji do standardów unijnych. Realizujemy konkretny plan działań, którego celem jest opracowanie na początku przyszłego roku strategii rozwoju Najwyższej Izby Kontroli zgodnie z wymogami Unii Europejskiej. Jak wiadomo komisji, NIK otrzymała pozytywną ocenę Komisji Europejskiej. Wykorzystamy oczywiście uwagi zawarte w raporcie. Mamy satysfakcję, że już teraz możemy poszczycić się dobrą oceną Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#TadeuszMazowiecki">Otwieram dyskusję. Pan prezes powiedział o priorytetowym traktowaniu przez Izbę problemów integracji europejskiej. To dla nas bardzo ważne, że Izba przyjęła sugestię naszej Komisji, aby przyglądać się przygotowaniom do integracji w administracji publicznej. W tym roku jest to jeszcze ważniejszy problem. Jednak, czy można mówić o priorytetowym traktowaniu integracji, skoro w 1999 roku z 5 pozycji sugerowanych przez komisję tylko 2 doczekały się realizacji przez NIK? Trzy istotne sugestie zostały odłożone. Czy NIK nie jest w stanie podjąć wszystkich koniecznych działań?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#BogumiłBorowski">Proszę o wyjaśnienie zapisu zawartego na stronie 22 informacji o wynikach kontroli budżetu państwa w 1999 roku w części dotyczącej Komitetu Integracji Europejskiej. Cytuję: „W 1999 roku UKIE zawarł 89 umów, na podstawie których przekazał jednostkom nie zaliczonym do sektora finansów publicznych, z czego 30 umów dotyczyło dotacji na zarządzanie programami finansowanymi ze środków Unii Europejskiej i pokrycia kosztów operacyjnych zarządzania tymi programami, zaś 59 umów zostało zawartych w ramach Programu informowania społeczeństwa”. Dalej napisano: „Z ustaleń kontroli wynika, że Urząd KIE nie wykorzystał uprawnień w zakresie przeprowadzenia kontroli wykonywania zleconych zadań jednostkom, którym na mocy zawartych umów powierzono do realizacji zadania państwowe, polegające na zarządzaniu programami pomocy finansowej ze środków Unii Europejskiej”.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#BogumiłBorowski">Wiadomo, że „piętą Achillesa” rządu jest właściwe zrealizowanie Programu informowania społeczeństwa. Jak pan ocenia wykonanie 59 umów w świetle faktu, iż Urząd KIE nie skorzystał z uprawnień kontrolnych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#BogusławLiberadzki">Jaka jest rola Najwyższej Izby Kontroli przy ocenie budżetowej części integracyjnej? Zapoznawałem się z różnymi opracowaniami i opiniami. Niektóre z nich były rozbieżne ze stanowiskiem NIK. Izba ogranicza się do oceny realizacji ustaw. Ocenia, czy ustawy są wystarczająco „europejskie”. Opinię o zgodności formułuje Urząd Komitetu Integracji Europejskiej i nasza Komisja. Sejm podejmuje świadomą decyzję, czy przyjmuje ustawę, która nie jest w pełni zgodna z dorobkiem Unii Europejskiej. Czy w takim przypadku NIK powinna napisać, że te ustawy nie są wystarczająco „europejskie” i na tym poprzestać? Czy Izba nie powinna zająć się realizacją ustaw wprowadzonych w życie, terminowości, sprawności aktów wykonawczych? Uważam, że nasza Komisja może być miejscem dla dyskusji, czy np. w pełni otwarto rynek transportowy dla usług i przedsiębiorstw z Unii Europejskiej. Czy Najwyższa Izba Kontroli ma prawo stwierdzić tak, postawić taki zarzut? Powstaje przecież pytanie, czy na pewno ten rynek miał już zostać w pełni otwarty? Decyzja należy tu do Sejmu i rządu. Ustawa odzwierciedla intencje ustawodawcy w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#BogusławLiberadzki">Proces integracyjny podejmujemy pioniersko. Jest to poważne zadanie, które stopniowo wykonujemy coraz lepiej. Dzisiaj zapewne nie wystarczy czasu na szeroką dyskusję, ale sądzę, że refleksja na temat oceny NIK jest potrzebna. Kto jest decydentem? Co oznacza ocena NIK? Kto ocenia, czy dana ustawa jest wystarczająco zgodna z prawem europejskim? Mam wrażenie, że to jest rola parlamentu.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#BogusławLiberadzki">W raportach NIK pojawia się także czasami zarzut, że rząd ponosi winę za to, że Sejm przyjął ustawę o odmiennej treści niż przedłożony przez rząd projekt i przyjęta ustawa jest dalsza od standardów europejskich niż projekt rządowy. Przecież rząd nie może ponosić odpowiedzialności za zmiany i ostateczną decyzję parlamentu.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#BogusławLiberadzki">Wniosek z tych stwierdzeń kieruję do prezydium Komisji. Czy nie warto byłoby poświęcić jednego z posiedzeń na odpowiedzenie na pytanie: co oznacza kontrola NIK stopnia realizacji programu integracji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#KazimierzPoznański">W nawiązaniu do ostatniej myśli pana posła Liberadzkiego, proponuję, aby dzisiaj nie rozpoczynać tej dyskusji. Temat jest związany z oceną stopnia implementacji acquis communautaire, a to mogłoby oznaczać długą dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#TadeuszMazowiecki">Uważam, że pan poseł poruszył ważny temat. Moim zdaniem, między tymi dwoma poglądami istnieje cienka granica. Sądzę, że NIK ma prawo opisać skutki przyjęcia lub nieprzyjęcia ustawy i zwrócić Sejmowi na to uwagę. Nie musi natomiast wartościować polityki będącej skutkiem decyzji Sejmu. W podanym przez pana przykładzie, NIK nie musi wypowiadać się, czy rynek transportowy powinien być otwarty bardziej czy mniej, lecz opisać skutki z punktu widzenia procesu integracji. Izba nie przekroczy tym samym swoich uprawnień. Zgadzam się poglądem obu panów posłów, że jest to temat do dyskusji w innym terminie. Proszę przedstawicieli NIK o odpowiedzi na pytania i wątpliwości posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JacekUczkiewicz">Podzielam pogląd panów posłów na temat debaty w omawianej kwestii. Byłaby to dyskusja pożyteczna. NIK nigdy nie oceniała parlamentu. Co najwyżej odnotowywała stan rzeczy. Nasze kontrole dostosowania prawa były związane z konkretnymi programami. W harmonogramie działań implementacyjnych poszczególne zadania były sformułowane w sposób bardzo ogólny, często bez podania terminów. To rzeczywiście sprawa polityki, ale stwierdzenie, że takie zadanie nie zostało wykonane w danym terminie, jest stwierdzeniem kontrolerów. Kolejne programy są bardziej szczegółowe, co ułatwia nam pracę.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#JacekUczkiewicz">O odpowiedź na pytanie pana posła Bogumiła Borowskiego poproszę za chwilę panią dyrektor. Chcę zaznaczyć, że istnieje możliwość przeprowadzenia odrębnej kontroli w tym zakresie. Po kontroli ocenimy stan realizacji umów w sprawie udzielenia dotacji przez Urząd KIE jednostkom pozabudżetowym. Gdyby tak obszerna sprawa został ujęta w ramach kontroli okołobudżetowej, wyniki mogłyby być spożytkowane w analizie tegorocznego budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#KrystynaSzajdakowska">NIK nie mogła dokonać oceny realizacji umów, ponieważ to wymagałoby skontrolowania wszystkich adresatów dotacji. Są to jednostki niepaństwowe, a więc wejście NIK jest obwarowane wieloma przepisami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#TadeuszMazowiecki">Czy mają państwo inne pytania? Nie słyszę. Zamykam dyskusję w tym punkcie. Pozostała nam sprawa omówienia planu pracy Komisji na drugie półrocze br. Marszałek Sejmu oczekuje, że ramowe plany pracy zostaną złożone do końca lipca br. Czy mają państwo uwagi i propozycje do projektu? Przy okazji tego tematu chcę powiedzieć, że porozumiewałem się z ministrem Pałubickim w sprawie raportu UOP. Wniosek złożył pan poseł Dorn. Pan minister gotów jest uczestniczyć w posiedzeniu naszej Komisji w uzgodnionym terminie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#LudwikDorn">W projekcie przewidziano dwa terminy na sprawozdanie podkomisji, której przewodniczę. Pierwszy z nich jest we wrześniu, drugi w grudniu br. Nie jestem pewien, czy w terminie wrześniowym będziemy dysponować odpowiednim materiałem do sprawozdania. Wkrótce pojawi się w Sejmie nowa instytucja, której ocenę trudno będzie wydać zaraz po wakacjach. Nie będzie jeszcze wtedy wiadomo, czy powołanie specjalnej komisji przyniesie pożądane skutki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#TadeuszMazowiecki">Problem może dotyczyć komisji branżowych. Oceniam, że plan przyjęcia 30 projektów ustaw nie zostanie zrealizowany. Sądzę, że wrzesień to zbyt wczesny termin, aby móc rozmawiać o postępach.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#TadeuszMazowiecki">W programie prac znalazły się również wyjazdy zagraniczne, w tym wyjazd na Węgry na spotkanie w ramach Trójkąta Weimarskiego. Zaznaczam, że w planie ujęliśmy tylko ustalone wizyty. Czy mają państwo inne uwagi? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#TadeuszMazowiecki">Dziękuję za udział w dyskusji. Zamykam posiedzenie Komisji Integracji Europejskiej.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>