text_structure.xml
40 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PiotrKrutul">Mam najpierw pytanie do przedstawicieli rządu. Otrzymaliśmy sprawozdanie Komisji Finansów Publicznych (druk nr 2568) o rządowym projekcie ustawy budżetowej - chciałbym znać stanowisko rządu odnośnie realizacji projektu ustawy o paliwie rolniczym w 2001 r., bo od tego należy zacząć nasze procedowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#GabrielJanowskiniez">Czy są jeszcze inne propozycje bądź pytania? Nie słyszę. Bardzo proszę przedstawiciela rządu o udzielenie odpowiedzi na pytanie pana posła Piotra Krutula.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JanRudowski">Zgodnie z projektem ustawy budżetowej na 2001 r., rząd przewidział w rezerwie celowej na wdrożenie tego systemu 30 mln zł. Wdrożenie systemu polega na tym, iż po przyjęciu ustawy, w 2001 r. podjęte byłyby działania zmierzające do przygotowania bonów paliwowych. Te bony byłyby przygotowane w taki sposób, aby dystrybuować je za pośrednictwem odpowiedniej sieci banków. Rząd wskazywał na banki spółdzielcze, które mają najlepiej rozwiniętą sieć na obszarach wiejskich. W toku prac Komisji Finansów Publicznych kwota 30 mln zł została utrzymana. Natomiast w części dotyczącej dochodów z podatku od towarów i usług, tj. tej drugiej istotnej części, która wiąże się z możliwością podwyższania VAT naliczonego przez podmioty dokonujące sprzedaży paliwa na rzecz rolników, a tym samym zmniejszenia wpływów z VAT - tego rozwiązania w projekcie ustawy budżetowej przedłożonym przez rząd nie przewidywano w 2001 r., czyli nie przewidywano zmniejszenia dochodów z VAT z tego tytułu. Również w sprawozdaniu Komisji Finansów Publicznych taka zmiana nie została wprowadzona.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#WojciechZarzycki">Wczoraj w Ministerstwie Rolnictwa odbyło się spotkanie związków rolniczych z rządem, gdzie wyraźnie mówiono, że związki chciałyby - żądają wręcz - aby to rozwiązanie było wprowadzone z dniem 1 stycznia 2001 r. Panie ministrze, niech pan wyraźnie powie, czy obietnice składane przed gwiazdką będą czy nie będą zrealizowane? Z tego, co widać - nie będą. Jest zasadnicze pytanie, czy rozwiązanie za 30 mln zł ma być całym przygotowaniem tego systemu? Jeśli tak, to myślę, że będzie to jednoznacznie odczytane przez rolników i związki zawodowe, bo to jest nie w porządku. Wczoraj uczestniczyłem jako członek zarządu w forum Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych, na którym wyraźnie powiedziano: nie ma paliwa rolniczego - nie ma spokoju na wsi. Proszę o odpowiedź, czy widzi pan szansę wprowadzenia przez rząd autopoprawki do budżetu w trakcie drugiego czytania, która będzie zabezpieczała stosowną kwotę na realizację bonów paliwowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#StanisławPawlak">Mam pytanie do pana ministra, który reprezentuje rząd na naszym dzisiejszym posiedzeniu. Wprawdzie to, o co chcę zapytać, było już omawiane w trakcie pierwszego czytania, ale wtedy słowa pana ministra momentami wzbudzały śmiech na sali. Rzecz w tym, że celowo nie jest wpisany termin wejścia w życie ustawy, a w uzasadnieniu mamy wyraźnie napisane, że projektowana ustawa obowiązywałaby od 1 stycznia 2002 r. W związku z tym chciałbym zapytać przedstawiciela rządu: od kiedy ta ustawa ma obowiązywać? Mówienie o tym, że posłowie o tym zdecydują, nie ma sensu, gdyż posłowie dawno wypowiedzieli się, że powinna obowiązywać od 1 stycznia 2001 r. Ta data była przyjęta zarówno w sprawozdaniu, na które dzisiaj się powołujemy, jak również w pierwotnym projekcie poselskim. W związku z tym rodzi się pytanie, czy ze strony rządu są to tylko ruchy pozorne po to, żeby odłożyć sprawę w czasie, czy też rzeczywiście rząd chce zrealizować zwrot podatku akcyzowego rolnikom kupującym paliwo.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#RyszardSmolarek">Na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych z inicjatywy posłów Polskiego Stronnictwa Ludowego i przy poparciu innych posłów była zgłoszona poprawka - 630 mln zł na realizację bonów paliwowych. Argumentowaliśmy, że chodzi o to, aby zagwarantowane było nie tylko 30 mln zł na druk bonów, ale również środki na ich realizację. Na posiedzeniu tym budżet prezentowała pani minister Elżbieta Hibner i z tego, co pamiętam, ani słowem nie broniła tej naszej poprawki, tej próby naprawienia błędu w ustawie budżetowej, wręcz namawiała, aby nie głosować za poprawką. Efekt był taki, że została ona odrzucona większością głosów członków komisji sejmowych. Sądzę, że gdyby rząd chciał jej bronić, to wtedy była okazja ku temu. Chciałbym usłyszeć od pana ministra, dlaczego rząd w dalszym ciągu uważa, że nie powinna być w budżecie zagwarantowana kwota na realizację bonów paliwowych, a tylko na ich druk. Jakie argumenty za tym przemawiają?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PiotrKrutul">Mam przed sobą protokół z 8 lutego 1999 r., który w imieniu rządu podpisali pan Jacek Janiszewski jako minister rolnictwa, pan Longin Komołowski jako minister pracy i pani minister Teresa Kamińska. Jest w nim zapisane, że paliwo rolnicze ma wejść w 1999 r. Tymczasem mamy rok 2001, trwają ponownie rozmowy związków zawodowych, tworzone są ponownie grupy robocze - ile czasu to jeszcze potrwa? Co rolnicy mają sądzić o tych obiecankach rządu? I druga kwestia - na trzykrotne pytanie pana posła Henryka Goryszewskiego, czy paliwo rolnicze wejdzie w roku 2001, pan minister odpowiedział po długich uzgodnieniach z premierem, że paliwo rolnicze wejdzie w tym roku. Jest stenogram, można dokładnie zacytować. Jak teraz, po czterech miesiącach od owej debaty, pan minister mógłby się do tego ustosunkować?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#EdwardManiura">Panie ministrze, chciałbym skierować do pana podobne pytanie. Dwukrotnie z ust samego premiera słyszałem zapewnienie, że paliwo rolnicze wejdzie w życie w tym roku. Jest oczywiście problem domknięcia budżetu, więc apelowałbym do komisji, żeby poszukać kompromisu. Prosiłbym o wyjaśnienie, jaka kwota byłaby potrzebna, żeby wdrożyć ten system np. od 1 lipca. Byłoby to rozwiązanie kompromisowe, dzięki któremu ta kwota byłaby o połowę mniejsza. Czy technicznie jest możliwe wprowadzenie takiego rozwiązania?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Chcę poprzeć te wszystkie stwierdzenia, które zgłaszali moi przedmówcy i dodać do tego jeszcze trzy fakty. Systemowe rozwiązanie, nad którym pracuje kolejny parlament, dotyczące obniżki kosztów produkcji rolniczej z tytułu rekompensaty dla rolników za akcyzę na paliwo, ma wyjątkowo długą historię. Trzy parlamenty już nad tym pracowały. W poprzedniej kadencji uchwaliliśmy projekt - po rozpatrzeniu przez Trybunał Konstytucyjny nie zdążył wrócić do Sejmu do ponownego rozpatrzenia. Kończy się już kadencja trzeciego parlamentu, który się tą sprawą zajmuje i z tego, co dzisiaj widzę, nie ma szansy, żeby paliwo rolnicze trafiło na wieś w 2001 r. Drugi fakt - jestem właśnie tą osobą, która podpisała porozumienie 8 lutego 1999 r., kiedy przez kraj przelewała się fala chłopskiego buntu. Podpisywaliśmy je w nadziei, że rzeczywiście w 2000 r. - takie było zapewnienie rządu - paliwo rolnicze wejdzie w życie. Nie weszło. W trakcie kolejnych negocjacji z rządem i nowym ministrem Arturem Balazsem ustaliliśmy, że na pewno wejdzie od stycznia 2001 r. Teraz już widać, że jest to nader wątpliwe.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Ponawiam pytania, które posłowie zadali tu wcześniej: jak rząd zamierza zrealizować te umowy społeczne? Jak zamierza obniżyć koszty produkcji rolniczej? Jak zamierza zwiększyć dochody rolników? W świetle tego, co zakłada projekt budżetu na obecny rok, nie ma szans, by dochody te były większe niż dotychczas, a aktualnie jest to zaledwie 40 proc. tego, ile zarabiają inne grupy społeczno-zawodowe. Jeszcze jedna sprawa - tak, jak mówił pan przewodniczący Wojciech Zarzycki, wczoraj odbyło się kolejne spotkanie wszystkich central związkowych i otrzymaliśmy kolejne zapewnienie od rządu, że będzie on finalizował te przyrzeczenia i podpisane umowy społeczne. Jak to się ma do tego, o czym mówimy w Sejmie?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#WiktorOsik">Ja również chciałbym nawiązać do kwestii daty wejścia w życie tej ustawy. Mam przed sobą stenogram z posiedzenia Sejmu w dniu 21 grudnia, na którym odbyło się pierwsze czytanie tego projektu. Jest tu wypowiedź pana ministra Jana Rudowskiego, który wyjaśnia nam, że do druku projektu wkradł się błąd i data 1 stycznia 2002 r. jest datą błędną. Pan minister powołuje się też na pismo premiera. Takie pismo premiera otrzymał każdy z posłów. W związku z tym pytam: czy to był błąd, czy pan premier się myli? Co w końcu jest prawdą? W związku z tym składam wniosek, żeby się zwrócić do pana premiera z pytaniem, czy podtrzymuje swoją decyzję, która jest przedstawiona w tym piśmie, czy też wycofuje się z tego zobowiązania? Jaka jest prawda, jakie jest stanowisko rządu i czy rząd zmienił to stanowisko, które było przedstawione 21 grudnia?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JanKulas">Debatujemy o rzeczy trudnej i złożonej, dla której niełatwo znaleźć rozwiązanie. Ma rację posłanka Zofia Grzebisz-Nowicka, gdy mówi, że trzy parlamenty zmagały się z tym problemem, usiłując doprowadzić sprawę do finału. Pragnę zwrócić uwagę, że główna debata na temat budżetu rolnictwa odbyła się - jeśli dobrze pamiętam - 9 stycznia tego roku i wówczas pan przewodniczący Gabriel Janowski zadał pytanie, gdzie są posłowie, którzy często mówią o tym w Sejmie w momencie, gdy toczy się debata merytoryczna. Było nas na sali bardzo niewielu. Osoby wtedy nieobecne, dziś wypowiadają się tu bardzo kategorycznie. Padło wówczas kluczowe pytanie: jak znaleźć te 630 milionów? Sam się nad tym głęboko zastanawiałem, bo uważam, że trzeba zrobić wszystko, aby to paliwo jednak w tym roku weszło. Ale spodziewałem się odpowiedzi od osób bardziej kompetentnych ode mnie, które rolnictwem zajmują się dłużej i lepiej się na nim znają niż ja. Czekałem na ich propozycje i rozwiązania. Trochę się rozczarowałem, bo te propozycje niestety nie padły, a więc nadal musimy się nad tym wspólnie biedzić.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#JanKulas">Panie ministrze, czy ta kwota, która była wtedy wymieniana i dziś została przytoczona - 630 mln zł - umożliwiałaby realizację ustawy o bonach paliwowych? Jeśli tak, to w jakim zakresie? Czy dla wszystkich, czy z ograniczeniem do ciągnika? Czy termin byłby od 1 lipca, czy inny? Jak wygląda sprawa organizacyjno-technicznego przygotowania nowego systemu, tak, aby sprawdził się on w perspektywie paru lat? Na improwizowanie nas nie stać. To musi być sprawny, nowoczesny i profesjonalny system z elementarnym zabezpieczeniem. Pierwsza kwota jest potrzebna w tym roku, a w kolejnych latach budżetowych te kwoty będą rosły. Rozumiem, że posłowie SLD mają tego świadomość. Jestem za tym, żeby te kwoty rzeczywiście rosły, bo potrzeby są duże i rolnikom trzeba pomóc.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JacekJaniszewski">Cieszę się, że pani posłanka Zofia Grzebisz-Nowicka przypomniała porozumienie z 8 lutego, bo braliśmy w nim udział obydwoje i chcieliśmy je wykonać. Uważam, że wówczas nic nie stało temu na przeszkodzie. Jako poseł nie mam zamiaru mówić, że sprawa jest nie do załatwienia. Panie ministrze, w tej sprawie padły jednoznaczne stwierdzenia już nie tylko w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, ale także w Sejmie. Projekt rządowy nie różni się niczym od projektu poselskiego, który przyjęliśmy w wyniku niespełna dwugodzinnej dyskusji. Był consensus. Przestrzegałem kolegów z PSL i SLD, że kiedy wprowadzimy na siłę poprawkę, iż paliwo rolnicze przysługuje wszystkim rolnikom lub na siłę będziemy forsowali termin 1 stycznia jako datę wejścia w życie ustawy, to może się zdarzyć, że pojawią się przeszkody opóźniające to przedsięwzięcie. I dokładnie tak się stało. Jeżeli więc jest consensus, to myślę, że zrobimy dużą rzecz wprowadzając tę ustawę w życie choćby od 1 lipca 2001 r. Natomiast jeżeli będziemy się upierać z pobudek politycznych, że to musi być od 1 stycznia, to pewnie znowu nic z tego nie wyjdzie, znów się to nie uda. Uważam, że na dzisiejszym posiedzeniu Komisji należy przeprowadzić dyskusję w błyskawicznym tempie i od razu podjąć prace parlamentarne kontynuujące to, co zaczęliśmy. Można wnieść w drugim czytaniu jeszcze drobne poprawki i wprowadzić ustawę w życie.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#JacekJaniszewski">W czasach, gdy byłem ministrem, reprezentowałem pogląd, że najpierw należy załatwić sprawę podatku VAT, a potem myśleć o paliwie rolniczym. VAT wszedł w życie i teraz już nikt nie kwestionuje pomysłu dotyczącego paliwa. Oczywiście, jest kwestia pieniędzy na ten cel, ale związane z tym wydatki można obliczać w różny sposób i pieniądze wypłacać w różnym czasie. Jeżeli nam uda się to wprowadzić, to po prostu będzie wprowadzone, niezależnie od tego, kto będzie rządził pod koniec tego roku. A zresztą w tej kwestii nie ma przecież pewności w stu procentach. Przestrzegałbym posłów z AWS przed takim rozumowaniem, że sprawa paliwa rolniczego to nie ich zmartwienie, tylko SLD, który będzie niebawem rządzić, bo nic nie jest jeszcze przesądzone i może być to także zmartwienie dla nas. Najważniejsze, że jest consensus co do tego, żeby paliwo rolnicze wprowadzić. Przykro mi to powiedzieć, ale jeżeli byśmy go nie wprowadzili, to wyszłoby na to, że rząd, z którym się utożsamiam, po raz kolejny oszukał ludzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#MarianDembiński">Panie ministrze, to, co pan powiedział, traktuję już nie jako wybieg rządu, tylko jako oszukanie mnie, posła na Sejm RP, posła AWS. Oszukanie zarówno przez resort finansów jak i innych przedstawicieli rządu. Czuję się nie tylko przez was oszukany, ale niejako poniżony, bo przecież rząd w swoich wystąpieniach na sesjach plenarnych zapewniał, że nie szuka pieniędzy na paliwo, że te pieniądze są. Atmosfera na sali była wtedy bardzo rozogniona, więc pewno chodziło o to, aby ugasić emocje. Tyle, że ja na spotkaniach w terenie, bazując na oświadczeniach ministra finansów i nie tylko jego, kilkakrotnie powiedziałem nieprawdę, powołując się na obietnice rządu, iż od 1 stycznia to paliwo wejdzie. Tam, w terenie, wszystkie związki bardzo pozytywnie przyjęły ten projekt, w przekonaniu, że rozwiązania wejdą w życie w tym roku. Panie przewodniczący, proponuję odrzucenie projektu rządowego przez połączone Komisje i przejście do procedowania nad projektem poselskim, który jest w drugim czytaniu i prace nad nim są dużo bardziej zaawansowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#KrzysztofJurgiel">Uprzedził mnie pan poseł Marian Dembiński, bo też chciałem postawić wniosek o odrzucenie projektu rządowego i procedowanie nad projektem, który został przyjęty.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Jeżeli dokładnie przyjrzymy się wszystkim zapisom tego projektu ustawy, to wyraźnie widać, że projekt rządowy (druk nr 2495) w swoich przepisach prezentuje identyczną koncepcję jak propozycje przedłożone w poselskim projekcie zamieszczonym w druku sejmowym nr 2285. Oczywiście są tutaj pewne zmiany redakcyjne, na pewno mamy do czynienia z trochę innym podejściem do pojęć, które są zawarte w tej ustawie, np. tam mamy do czynienia z czekiem paliwowym, a tu mamy do czynienia z bonem paliwowym, ale generalnie trzeba stwierdzić, że te rozwiązania są niemal identyczne. Jedyna różnica, to problem, na który zwracali już uwagę moi koledzy, czyli problem czysto finansowy. Taki jest też generalny wniosek z opinii przygotowanej przez Biuro Studiów i Ekspertyz o tym projekcie ustawy. Trzeba sobie również jasno powiedzieć, że ustawy, które dotyczą tego projektu, czyli ustawa o zamówieniach publicznych i ustawa o ochronie informacji niejawnych, są w sposób identyczny potraktowane w projektach poselskim i rządowym. Uwzględniono też odpowiednie poprawki korygujące wszystkie błędy redakcyjne, które były w projekcie poselskim. Wydaje się, że prace nad tym projektem mają na celu tylko i wyłącznie odsunięcie w czasie momentu wejścia w życie tej ustawy. Propozycje kolegów, które tu padły, są według mnie zasadne.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#FranciszekPotulski">Ze względu na pierwszą część wypowiedzi posła Jana Kulasa chciałbym jednak zauważyć, gwoli ścisłości i prawdy, że porozumienie podpisał rząd i przyrzeczenia składał premier i rząd, a nie posłowie. W związku z tym posłowie są odpowiedzialni za nierealizowanie tych przyrzeczeń na tyle, na ile jest to ich rząd. I pytanie do pana ministra Jana Rudowskiego - czy jak Unia Wolności już poprze za tydzień budżet, to czy potem rząd byłby skłonny rozwiązać szybko ten problem? Bo rozumiem, że w tej chwili może być mu niezręcznie ze względu na przyszłotygodniowe głosowanie nad budżetem.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#RomualdAjchler">Panie ministrze, dyskutowaliśmy na temat paliwa już kilkanaście razy na tej sali na posiedzeniach Komisji. Proszę powiedzieć, jak się pan czuje, wymyślając za każdym razem nowe argumenty? Ja pana doskonale rozumiem - dostał pan polecenie od swojego pryncypała, że trzeba zrobić wszystko, aby ten projekt ustawy nie ukazał się, a jeśli już, to wtedy, gdy będzie zmiana rządu. Nie wiadomo, kto będzie wtedy rządził. Ma pan zrobić wszystko, żeby ten projekt ustawy nie ujrzał światła dziennego. Na pana miejscu, gdybym miał to tak przedstawiać, jak pan to robi, to nie wiem, czy nie zrezygnowałbym z funkcji, bo to jest po prostu żenujące. Słucham pana z uwagą i chciałbym panu wierzyć, ale jak popatrzylibyśmy na wszystkie sprawozdania z posiedzeń naszej Komisji, to jest w nich obraz działalności pańskiego rządu i pana w sprawie paliwa rolniczego. Przykro mi to mówić, bo pana szanuję, ale tak to po prostu odbieram. W każdym razie taka jest moja wstępna opinia. Jeśli chcecie wprowadzać ten projekt od 2002 r., to sądzę, iż lepiej byłoby powiedzieć rolnikom, że nie stać was na to, że nie macie pieniędzy. Pozostawcie to następcom, oni to zrobią z pewnością nie gorzej. To jest po prostu zwykłe oszukiwanie rolników i z tego musicie sobie zdawać sprawę.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#RomualdAjchler">Pan poseł powiedział, że sprawy, o których tu mówimy, są bardzo ważne. Oczywiście, podzielam pogląd, że ustawa ma być sprawna i nowoczesna. Dobierał pan słowa, broniąc wszelkimi sposobami tego rządu, ale nie wiem, czego pan broni - tej głupoty, która tu się dzieje na tej sali od wielu lat? Pan to robi nie pierwszy raz, panie pośle, pan to robi systematycznie. Mówię do pana posła Jana Kulasa. Pracuje pan w Komisji Finansów Publicznych - tam powinien pan poszukiwać środków. Pracuje pan nad budżetem państwa - to pańska rola, żeby znaleźć pieniądze, aby ta ustawa mogła działać. Opowiada pan kawały na tej sali i oczekuje pan od posłów Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, że będą poszukiwali pieniędzy na paliwo rolnicze. To jest sprawa przede wszystkim rządu i pana, bo pan za ten rząd odpowiada. Jeśli chodzi o rozwiązania budżetowe, to niech pan zajrzy do własnego sumienia i zobaczy, co pan robi na posiedzeniach Komisji Finansów Publicznych.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#RomualdAjchler">Panie pośle Dembiński! Pan się poczuł oszukany. Ja panu współczuję. Tyle, że pan cały czas ten rząd popiera. Nie chcę panu przypominać naszej rozmowy sprzed trzech tygodni na temat paliwa. Powiedział pan wtedy, kogo pan będzie popierał - czy paliwo, czy rząd. Niech pan sobie przypomni tę rozmowę i jeśli pan ją powtórzy na tej sali, to ja będę wierzył w to, co pan mówi. Pytałem pana: wcześniejsze wybory czy paliwo? Odpowiedział pan: budżet, nie paliwo.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#MarianDembiński">Jest pan bezczelnym kłamcą!</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#RomualdAjchler">Oczywiście, że rozmawialiśmy na ten temat. Więc używanie tutaj argumentów tego typu jest po prostu nieprzyzwoitością z pańskiej strony.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#GabrielJanowskiniez">Panowie posłowie, proszę zachować spokój!</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#GabrielJanowskiniez">W jednym zgadzam się z panem posłem Marianem Dembińskim - że należy odrzucić projekt tej ustawy i przystąpić do prac nad tym projektem, który jest w Sejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#StanisławMasternak">Debata zaczyna się przeradzać w pojedynek bokserski. Proponuję, żeby dać szansę posłom, by mogli pokazać podczas głosowania, jakie mają intencje. Pani posłanka Zofia Grzebisz-Nowicka powiedziała tu, że szamoczemy się z tym problemem już trzecią kadencję i prawdopodobnie, jeśli przesunie się to jeszcze na następną kadencję, znowu zacznie się mówić o kolorowanym paliwie, żeby tylko opóźnić sprawę. Szczerości nie ma nigdzie, wszyscy opowiadamy rolnikom bajki, że chcemy to dla nich zrobić, a to po prostu obłuda. Czego się państwo obawiacie? Jeśli przyjęty przez nas projekt poselski przejdzie w takiej wersji, jaką przyjęliśmy, to w tym roku nie będzie kłopotu. Przegłosowaliśmy, że bony będą wydawane za okresy półroczne, czyli jeśli ustawa wejdzie 1 lipca, to pierwszy bon będzie wydany dopiero w styczniu. Jakoś nic nie mówiliśmy o pieniądzach i przyjęliśmy rozwiązania, które tych pieniędzy nie zapewniły. Myślę, że w tej sytuacji, pan minister powinien odpowiedzieć, tak jak na sali sejmowej: są pieniądze na ten rok na drugie półrocze, czy ich nie ma? Jeżeli nie ma, to przejdźmy do procedowania, przyjmijmy takie rozwiązanie, które zabezpieczy interesy ekonomiczne rolników przynajmniej od 1 stycznia 2002 r. Bo inaczej znowu później ktoś coś wymyśli, np. kolorowanie, a to już przeżyliśmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#RyszardMatusiakniez">Jako poseł niezależny jestem wolny od gier politycznych, chociaż w Sejmie nigdy nie jest się naprawdę niezależnym, bo trzeba podjąć decyzję, głosując w danej sprawie. Podczas sesji plenarnej pan minister Jan Rudowski wypowiedział słowa, które były tu przytaczane, że jest możliwość uzyskania pieniędzy na paliwo, że rząd ją zagwarantuje. Po czym rząd zaproponował ustawę prawie taką samą, jak poselską, różniącą się tylko szczegółami. To pokazuje, że nie było dobrej woli, żeby tę sprawę załatwić, bo wprowadzanie ustawy tak podobnej było niczym innym, jak próbą oddalenia sprawy, żeby nie rozsypało się to, co w sposób tak misterny zostało przez polityków stworzone. Nie chodziło o potrzeby rolnika, bo o rolniku nie powiedziano nic, robiono to przeciwko rolnikom. W tym momencie rodzi się pytanie - czy w ogóle jest wola, aby to załatwić? Sądzę, że pan minister powinien to powiedzieć, bo jest przedstawicielem rządu, nieważne, jakiego, w każdym razie rządu RP. Bez względu na to, czy go popieramy, czy nie, ten rząd rządzi krajem, za kraj odpowiada i będzie za swe działania rozliczany. A w jaki sposób rozliczany - to należy do wyborców. I druga kwestia - ten rząd już ileś razy oszukał publicznie. Można by tu zestawić długą listę, ale nie pora teraz o tym mówić. Natomiast pora jest mówić o tym, czy połączone Komisje mają wolę ten problem załatwić. Stawiam formalny wniosek o zakończenie tej debaty i przystąpienie do procedowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JanKulas">Panie przewodniczący, mam prośbę, żeby poseł Romuald Ajchler mówił jednak językiem parlamentarnym - spokojnie i rzeczowo. „Opowiadanie głupot, kawałów” - przykro mi, że poseł tak się wyraża i przepraszam za to gości. Powiedziałem, że 9 stycznia, tutaj w tej sali na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych omawialiśmy cały budżet rolnictwa. I pytam - gdzie byli ci posłowie? Byli w większości nieobecni, nie zabierali głosu, nie składali propozycji. Ci posłowie doskonale wiedzieli, że w projekcie ustawy budżetowej na 2001 r. było tylko 30 mln, a nie 630 mln zł. Panie pośle Ajchler, pan tego nie wie, że przedstawiciel Ministerstwa Finansów powiedział wówczas: „Budżet jest w rękach posłów”. Uważam, że w tym momencie jest to rzeczywiście wspólna sprawa rządu i parlamentu, bo ostatecznie tylko parlament może uchwalić projekt budżetu państwa na 2001 r., ale wzajemny szacunek powinien zawsze mieć miejsce. Jak kto pracuje w Sejmie i dla rolnictwa można zobaczyć - są stenogramy i sprawozdania. To tak na marginesie tych polemik.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#JanKulas">Ciekawy problem poruszył pan poseł Franciszek Potulski, który zasugerował, że po uchwaleniu budżetu można by jeszcze szukać innych źródeł sfinansowania tej ustawy. Panie ministrze, to jest pytanie do pana, bo pan jest tu bardziej doświadczony i biegły. To jest nasza wspólna sprawa i do tego namawiam członków Komisji Rolnictwa i Komisji Finansów Publicznych oraz przedstawicieli rządu. Nikt tego za nas nie zrobi. Ten rząd pracuje cztery lata, nie mówmy, kto kogo oszukiwał, proponuję zakończyć debatę w tym duchu i wspólnie przystąpić do pracy merytorycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#GabrielJanowskiniez">Pan poseł Ryszard Matusiak zgłosił formalny wniosek o zamknięcie dyskusji, ale do głosu jeszcze się zapisali panowie posłowie Marian Dembiński, Franciszek Potulski, Ryszard Smolarek i Romuald Ajchler. Proponowałbym, żeby zakończyć listę mówców na pośle Wojciechu Zarzyckim, który dyskusję rozpoczął i prosi o to, by mógł ją zakończyć. Rozumiem, że jest zgoda.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#MarianDembiński">Panie przewodniczący, przepraszam za moje emocjonalne wystąpienie po tym, co pan poseł Romuald Ajchler raczył przekazać Komisji, relacjonując rozmowę, którą ponoć ze mną odbył. Chcę oświadczyć, że nigdy nie czułem potrzeby spowiadania się przed posłem Romualdem Ajchlerem ze swoich poglądów i swego stanowiska względem tego rządu i tego budżetu. Panie pośle, ja sobie nie życzę, żeby pan publicznie zdawał relację z rozmów, które rzekomo z panem odbyłem, bo jest to zwykła nieprawda. Natomiast jeżeli chodzi o meritum - bardzo proszę, abyśmy przegłosowali mój pierwszy wniosek. Jeżeli dalej będą wystąpienia w tym duchu, jaki narzucili posłowie SLD rozpoczynając tę całą serię, to przegadamy posiedzenie Komisji, przegadamy ustawę - ale może o to chodzi. Może chodzi o to, żeby nie ten rząd i nie ten parlament wprowadził paliwo rolnicze dla polskiej wsi. Mieliście panowie cztery lata i też kłóciliście się cały czas i nie wprowadziliście tego paliwa. To nie było pięć minut, to były cztery lata. Sądzę, że jeżeli przestaniemy się kłócić, to wspólnie jesteśmy w stanie to zrobić. Przejdźmy do głosowania mojego wniosku, rozpocznijmy procedowanie nad projektem poselskim, który jest już po drugim czytaniu. Proszę, żeby wypowiedziała się na ten temat przedstawicielka Biura Legislacyjnego. Apeluję o to, abyśmy już więcej nie podnosili kwestii niemerytorycznych, zwłaszcza takich z kategorii polityki jarmarcznej. To jest nam w pracy absolutnie niepotrzebne.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#GabrielJanowskiniez">Są jeszcze cztery osoby zapisane do głosu. Po dyskusji poddam pod głosowanie wnioski zgłoszone przez pana posła Mariana Dembińskiego i przez pana posła Krzysztofa Jurgiela i przejdziemy do procedowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#FranciszekPotulski">Chciałbym powiedzieć, gwoli ścisłości i prawdy, jak to określa poseł Jan Kulas, że na tym posiedzeniu, które wspominał, było dwóch posłów AWS, dwóch z Unii Wolności, dwóch z PSL i trzech z SLD. Tak, że doszło nawet do wymiany zdań między przewodniczącym posłem Pawłem Arndtem a mną mówiącym o tym, że nie ma właściwie komu tego rządu popierać. Wtedy też poseł Jan Kulas usiłował klęski rządu przerzucić na cały parlament, na opozycję, zaraz potem jak długo mówił o sukcesach rządu AWS. Bardzo proszę pana ministra Jana Rudowskiego, żeby nie uwzględniał tej interpretacji, którą mojemu pytaniu nadał pan poseł Jan Kulas, tylko odpowiedział na to, o co w nim naprawdę chodziło. Na koniec jeszcze - też gwoli ścisłości i prawdy - w czasie nocnego głosowania poprawek też próbowaliśmy walczyć o zachowanie w budżecie pieniędzy na paliwo rolnicze, ale głosami AWS i Unii Wolności zostało to odrzucone.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#GabrielJanowskiniez">Głos ma poseł Ryszard Smolarek.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#RyszardSmolarek">Dziękuję, wycofuję się.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#RomualdAjchler">Panie przewodniczący, odbyła się debata z pańskim udziałem na temat budżetu ministra rolnictwa. Relacjonował ją pan w Komisji Finansów Publicznych. Chciałem się zapytać, czy pan poseł Jan Kulas poparł pańskie wywody na tym posiedzeniu Komisji i pomógł panu obronić budżet, o którym mówimy? Drugie pytanie mam do pana posła Jana Kulasa, czy zgłosił wniosek jako członek Komisji Finansów Publicznych zgłosił wniosek o to, aby w 2001 r. znalazły się środki na paliwo rolnicze? Jeśli pan zgłosił taki wniosek i głosował za nim na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych, to odwołam wszystko, co powiedziałem negatywnego o panu i od dzisiejszego dnia będę mówił o panu tylko pozytywnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#WojciechZarzycki">Myślę, że nie byłoby tej dyskusji, gdyby w czasie trzeciego czytania został poparty projekt, który był procedowany z dużą uwagą i który nie wprowadzał takich komplikacji dotyczących bonów paliwowych. Chcę powiedzieć, że dziś jest to już sprawa polityczna. Nowa Platforma odwraca uwagę od kwestii pomocy wsi. Myślę więc, że powinniśmy zakończyć te polityczne rozważania i przegłosować wniosek o odrzucenie projektu rządowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#GabrielJanowskiniez">Najpierw jeszcze oddajmy głos panu ministrowi i potem przejdziemy do głosowania wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#JanRudowski">Po pierwsze - chciałbym podkreślić, że w dniu dzisiejszym Komisja rozpatruje projekt rządowy, który zawiera propozycje wprowadzenia systemu rekompensowania części kosztów związanych z prowadzeniem produkcji rolnej w postaci bonów paliwowych. To jest propozycja rządowa. Po drugie - rząd pozytywnie zaopiniował propozycję zawartą w projektach poselskich wprowadzenia systemu opartego na tych samych założeniach, czyli opartego również na bonach paliwowych. Po trzecie, w projekcie ustawy budżetowej rząd przewidział 30 mln zł, które służą temu, aby ten system mógł być po uchwaleniu ustawy uruchomiony. Czyli nie jest tak, że te zapowiedzi rządu w ogóle nie znajdują pokrycia w realnych działaniach. Rzeczywiście w projekcie rządowym, w samym tekście ustawy nie została umieszczona data wejścia w życie tych rozwiązań. W liście skierowanym do Sejmu pan premier wyraźnie informował, że ta data nie została umieszczona z tego względu, iż toczą się prace nad budżetem 2001 r. Pan premier zostawiał tę kwestię do rozstrzygnięcia przez parlament. Z tego listu takie stwierdzenie wyraźnie wynika. Stąd też w samym tekście projektu ustawy przedłożonym przez rząd nie znajduje się data wejścia w życie ustawy.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#JanRudowski">Kolejna istotna kwestia dotyczy skutków wejścia w życie tego systemu. Rozliczając skutki działania tego systemu przy uwzględnieniu stawek akcyzy obowiązujących aktualnie oraz tych, które będą obowiązywać, gdyby ustawa wchodziła z inną datą niż 1 stycznia 2001 r., (np. 1 lipca 2001 r., czy też z jeszcze inną datą, np. 1 października 2001 r. lub też 1 stycznia 2002 r.), chciałem poinformować Komisje, że skutki kształtują się w sposób następujący: jeżeli przy konstrukcji bonów paliwowych zaproponowanej przez rząd ustawa obowiązywałaby w ciągu całego 2001 r., skutek budżetowy wynosiłby 1 mld 68 mln zł. Gdyby ustawa weszła np. 1 lipca, to ten skutek wynosiłby 549,9 mln zł. To są skutki obniżenia wpływów z podatku od towarów i usług. Natomiast te 30 mln służące uruchomieniu samego systemu to skutek, który został przewidziany w ustawie budżetowej. Jeżeli chodzi natomiast o datę wejścia w życie, to chciałbym jeszcze raz wspomnieć, że istotne jest, żeby ta data została dobrana w taki sposób, aby system w ogóle mógł być uruchomiony. Było przedmiotem szczegółowych dyskusji, w jakim czasie można przygotować całe oprzyrządowanie do ustawy, w tym głównie przygotować odpowiednio zabezpieczone bony paliwowe.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#JanRudowski">Podnoszono tu kwestie dotyczące wchodzenia w życie tych rozwiązań w przypadku zamknięcia prac nad ustawą budżetową. Myślę, że tu rozstrzygające znaczenie ma art.220 konstytucji, zgodnie z którym w każdym przypadku zwiększenie wydatków lub ograniczenie dochodów (a przyjęcie z datą wcześniejszą na pewno prowadziłoby do ograniczenia dochodów z podatku od towarów i usług) nie może powodować ustalenia większego deficytu budżetowego niż przewidywany w projekcie ustawy budżetowej. Czyli przyjęcie innej daty niż 1 stycznia 2002 r. oznacza, że należy spojrzeć również na zmniejszone dochody z tytułu VAT na skutek przyjęcia tego rozwiązania i odpowiednio skorygować sprawę wydatków budżetu tak, aby nie powodować zwiększenia deficytu. Myślę, że Komisja Finansów Publicznych miała okazję ten problem szczegółowo rozważać rozpatrując m.in. wspomnianą poprawkę do ustawy budżetowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#GabrielJanowskiniez">Wysłuchaliśmy odpowiedzi pana ministra i przechodzimy do głosowania nad wnioskiem. W sprawie głosowania jest jeszcze wniosek formalny.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#JanWyrowiński">Myślę, że przed głosowaniem dobrze byłoby wysłuchać opinii Biura Legislacyjnego o stanie rzeczy. Przyjęliśmy już sprawozdanie jako połączone Komisje, w tej chwili obradujemy nad projektem rządowym, który dotyczy tej samej tematyki. Co się teraz stanie ze sprawozdaniem, które przyjęliśmy - czy musimy je unieważnić? Jaka jest sytuacja formalna? Moim zdaniem, jest ważne, żeby to rozstrzygnąć, aby nie zaplątać się w jakąś proceduralną historię.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Sytuacja wygląda tak, że w tej chwili są dwa druki, które zostały skierowane do Komisji wspólnie rozpatrujących tematykę bonów paliwowych. Jak wiemy, druk nr 2285 Komisje już rozpatrywały i sporządzone zostało odpowiednie sprawozdanie, które zostało zatrzymane przez Komisje w oczekiwaniu na projekt rządowy. Przyszedł projekt rządowy dotyczący tej samej materii, a również spraw, które były już przedmiotem rozpatrywania i Komisje nie podzieliły części tych uwag, które wracają z kolei do projektu rządowego. Na etapie drugiego czytania istnieje możliwość wniesienia poprawek, których projekt komisyjny nie uwzględnia, a które z uwagi na istotę sprawy są w projekcie rządowym ważne dla uszczelnienia np. procedury związanej z wydawaniem bonów paliwowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#GabrielJanowskiniez">Jedno wyjaśnienie - otóż Komisja nie wstrzymała sprawozdania, to marszałek nie dopuścił do drugiego czytania. Po tych wyjaśnieniach przystępujemy do głosowania wniosku zgłoszonego przez pana posła Mariana Dembińskiego, popartego przez pana posła Krzysztofa Jurgiela. Wniosek zmierza do odrzucenia projektu rządowego, a jednocześnie przyjęcia do drugiego czytania sprawozdania z rozpatrywanego projektu poselskiego. Taka była intencja wniosku pana posła Mariana Dembińskiego. Kto jest za? Kto przeciw? Kto wstrzymał się od głosu?</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#GabrielJanowskiniez">Stwierdzam, że Komisje 28 głosami przy braku przeciwnych i 1 wstrzymującym się przyjęły wniosek.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#GabrielJanowskiniez">Chcę podziękować posłom za taką prorolnicza, prowiejska i obywatelską postawę. Rozumiem, że im bliżej wyborów, tym więcej spraw rolniczych będziemy mogli załatwić.</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#GabrielJanowskiniez">Przechodzimy teraz do drugiej kwestii proceduralnej, musimy na nowo wybrać posła sprawozdawcę. Czy są propozycje?</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#RyszardSmolarek">Proponuję pana posła Wojciecha Zarzyckiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#GabrielJanowskiniez">Czy są inne kandydatury?</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Chciałbym podtrzymać dotychczasową kandydaturę, pana posła Jacka Janiszewskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#RomualdAjchler">Pan poseł Wiktor Osik.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#GabrielJanowskiniez">Czy są inne jeszcze propozycje? Nie słyszę. Mamy trzy kandydatury: pan poseł Jacek Janiszewski, pan poseł Wiktor Osik i pan poseł Wojciech Zarzycki. W związku z tym musimy przeprowadzić głosowanie nad poszczególnymi kandydaturami. Kto jest za tym, aby pan poseł Wojciech Zarzycki był posłem sprawozdawcą? Kto jest za tym, aby pan poseł Jacek Janiszewski był posłem sprawozdawcą? Kto jest za tym, aby pan poseł Wiktor Osik był posłem sprawozdawcą?</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#GabrielJanowskiniez">Na pana posła Wojciecha Zarzyckiego głosowało 5 osób, na pana posła Jacka Janiszewskiego - 19 osób i na pana posła Wiktora Osika - 5 osób.</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#GabrielJanowskiniez">Stwierdzam, że posłem sprawozdawcą został pan poseł Jacek Janiszewski.</u>
<u xml:id="u-42.3" who="#GabrielJanowskiniez">Zamykam posiedzenie połączonych Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>