text_structure.xml 80.1 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PawełArndt">Otwieram posiedzenie Komisji. Punkt pierwszy porządku obrad to zaopiniowanie wniosku ministra finansów w sprawie zmiany przeznaczenia rezerwy celowej numer 38 - „rezerwa płacowa na zmiany organizacyjne i nowe zadania”. Punkt drugi - podjęcie inicjatywy ustawodawczej Komisji w sprawie projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Proponuję następujący tryb pracy. W pierwszym punkcie oddam głos minister Halinie Wasilewskiej-Trenkner, która krótko przedstawi wniosek Ministra Finansów, potem nastąpi dyskusja i Komisja podejmie decyzję w tej sprawie. Proponuję, żeby w punkcie drugim porządku jako pierwszy zabrał głos przedstawiciel wnioskodawców - poseł Mirosław Sekuła. Następnie poproszę o opinię w tej sprawie przedstawicieli rządu, potem będą pytania, dyskusja i podjęcie decyzji. Jeśli nie ma uwag, przystępujemy do punktu pierwszego, mamy zaopiniować wniosek ministra finansów, robiliśmy to wielokrotnie. Proszę o wprowadzenie do tego punktu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">W rezerwie celowej, o której mówił poseł Paweł Arndt był w nawiasie zapis, iż 7.650.000 zł z tej rezerwy ma być wykorzystane jako skutki przechodzące na rok 2000, wynikające z projektu rozporządzenia Rady Ministrów wydanego 26 października 1999 roku i powołującego nowe etaty w różnych jednostkach finansowanych z budżetu państwa. Po dokładnym rozliczeniu realizacji tego rozporządzenia okazało się, że z owych 7.650.000 zł pozostała niewykorzystana kwota w wysokości 862.927 zł.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Zwracamy się do Komisji z prośbą o to, aby tę właśnie kwotę wykorzystać na dwa cele. Po pierwsze na uzupełnienie podwyżek wynagrodzeń pracowników Generalnej Dyrekcji Dróg Publicznych w kwocie 291.000 zł. Po drugie, na zobowiązania Skarbu Państwa, ponieważ na tę rezerwę będziemy zbierali środki ze wszystkich możliwych oszczędności budżetowych, jako że ogólna pula zobowiązań Skarbu Państwa okazała się dużo wyższą niż planowaliśmy. Do ministra finansów bezustannie napływają informacje o zajęciach komorniczych rachunków bądź o wyrokach sądowych ferowanych na rzecz osób fizycznych i instytucji związanych z nieuregulowanymi zobowiązaniami Skarbu Państwa.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Jeśli chodzi o pierwszą część - 291.000 zł dla pracowników GDDP, sprawa wiąże się z inną decyzją Wysokiej Izby. Pracując nad budżetem państwa, Komisja a potem parlament zadecydowały o tym, że z puli ogólnej środków przeznaczonych na wynagrodzenia i pochodne od wzrostów wynagrodzeń, 22.500.000 zł zostanie przekazanych na sfinansowanie wyższej niż pierwotnie zamierzano podwyżki płac funkcjonariuszy straży pożarnej. To przesunięcie spowodowało zmniejszenie ogólnej kwoty pochodnych. Jeśli chodzi o wszystkie inne jednostki poza GDDP, to zmniejszenie środków wygospodarowywują one z własnych oszczędności, natomiast finansowanie GDDP wiąże się z wykonaniem innej ustawy, mianowicie o finansowaniu dróg. Musimy przekazać na finansowanie dróg odpowiednią część środków pochodzących z wpływów od podatku akcyzowego od paliw silnikowych. Owa kwota 291.000 zł, o które wnosimy, pozwoli na pełne sfinansowanie pochodnych w GDDP i wypełnienie warunku, że 30% planowanych wpływów z podatku akcyzowego powinno być przeznaczonych na finansowanie dróg. Jeśli chodzi o całą kwotę, ponieważ 291.000 zł wystarcza na sfinansowanie GDDP, mamy zaoszczędzone i nie wydatkowane 862.927 zł, w związku z tym na zobowiązania Skarbu Państwa chcielibyśmy przekazać 571.927 zł i to jest prośba, z którą zwracam się do Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PawełArndt">Czy są jakieś uwagi w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MirosławPietrewicz">W pisemnym uzasadnieniu wniosku ministra finansów znalazły się moim zdaniem dosyć niejasne sformułowania, których wyjaśnienie chciałbym uzyskać od pani minister. Mianowicie na stronie drugiej tego pisma jest napisane, że art. 33 ustawy nie został zmieniony. W art. 33 jest mowa o tym, że rezerwy celowe w pozycji 43 zostały ustalone w wysokości 6.272.000 zł. Jak sądzę, ta rezerwa powinna wystarczyć na wynagrodzenia wraz z pochodnymi. W dalszej części tego tekstu, w przedostatnim akapicie jest napisane, że dla zachowania poziomu wydatków określonych w art. 33 potrzebne są środki w wysokości ustalonej właśnie w tym artykule. W związku z tym nie mam tu jasności, skąd wynikła potrzeba dodatkowych środków, mimo że ten artykuł nie został zmieniony i wspomniana kwota została zapisana bezpośrednio w ustawie budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#MirosławPietrewicz">Mam także drugie pytanie. Minister Halina Wasilewska-Trenkner wspomniała, że podejmowane są działania komornicze przeciwko Skarbowi Państwa na rzecz realizacji zobowiązań wobec osób fizycznych. Wobec kogo, czyich rachunków podejmowane są te działania? Bardzo proszę o przykłady. Dla mnie jest to dosyć zaskakujące.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PawełArndt">Czy są inne pytania, wątpliwości? Nie widzę, proszę panią minister o odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">W art. 33 ustawy budżetowej podana została globalna kwota związana z budową, modernizacją, utrzymaniem, ochroną dróg krajowych, wojewódzkich i powiatowych i zarządzaniem tymi drogami, w wysokości 3.869.000.000 zł jako 30,6% wpływów z akcyzy od paliw silnikowych. Takie były zobowiązania budżetu, jeśli chodzi o wykorzystanie w roku bieżącym kwoty wpływów z akcyzy paliwowej. Ta kwota nie uległa zmianie, wyliczono ją i pozostawiono w ustawie budżetowej, tak, jak wynikało to z rozliczenia dochodów budżetu z tego tytułu. Żeby dotrzymać warunku, iż cała ta kwota, 3.869.000.000 zł będzie przekazana na cele określone w art. 33, a zwłaszcza na część „a także zarządzanie nimi”, należałoby wypłacić odpowiednią pulę środków na wynagrodzenia dla GDDP. Ta pula była zaplanowana w rezerwach na podwyżki wynagrodzeń jako część kwoty, o której tu mówimy w art. 33, ale ponieważ redukcja została dokonana z całości pochodnych, nie wskazując, z których, do wykonania art. 33 zbrakło właśnie owych 291.000 zł, stąd nasza prośba o wykorzystanie rezerwy w tym celu.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Teraz przejdę do drugiego pytania posła Mirosława Pietrewicza. Jest tak, że osoby fizyczne, najczęściej pacjenci byłych publicznych zakładów opieki zdrowotnej poszkodowani na zdrowiu mają orzekane w trybie sądowym renty z tytułu odszkodowań. Tu mamy do czynienia z dwiema praktykami. Jedna jest taka, że w momencie, kiedy zapada wyrok sądowy wojewodowie przysyłają do nas natychmiast informacje i staramy się finansować wyroki. Bywa jednak tak, że proces dochodzenia o rentę, bądź wyjaśniania sądowego wysokości renty trwa dużo dłużej, niż rok, czy półtora roku. Wtedy bardzo często, ferując ostateczny wyrok, sądy orzekają jednocześnie jego natychmiastowe wykonanie i zajęcie komornicze rachunku. Ta sytuacja występuje u wszystkich wojewodów, jest dość duża liczba takich wypadków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MirosławPietrewicz">O jakie rachunki chodzi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Następuje zajęcie bankowego rachunku wydatków jednostki budżetowej, czyli urzędu wojewódzkiego i po prostu egzekwuje się sumę. Spieszymy się, aby „uciekać” przed zajęciami komorniczymi dlatego, że do tego, co jest i tak już wysoką pulą wyroku, dochodzą jeszcze potem koszty postępowania komorniczego. Usiłujemy unikać takich sytuacji, bo może być tak, i tak bywa czasami, nie chcę mówić o żadnym konkretnym przypadku, nie mam przy sobie odpowiednich materiałów, że wyrok opiewa na 10.000 zł dla osoby fizycznej, a kiedy dochodzą koszty postępowań sądowych, komornicze, plus odsetki, zamienia się w należność rzędu 25.000 zł. Co gorzej, istnieją takie centra, o których można powiedzieć, że z różnych powodów grupuje się w nich najwięcej tego typu wyroków, Dolny Śląsk i Ziemia Lubuska, to jeden obszar, drugi stanowią województwa warmińsko-mazurskie i podlaskie. Zwłaszcza w byłym województwie podlaskim jest sporo tego typu wyroków. Dlaczego zwracamy się do Komisji z tak niewielką kwotą? Pomijając fakt, że chcemy „uciekać” przed zajęciami komorniczymi, to po prostu zaburza normalny tryb działania urzędu wojewódzkiego, ponieważ ściągane są kwoty, które powinny być przeznaczone na inne wydatki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PawełArndt">Czy ta odpowiedź zadowoliła posła Mirosława Pietrewicza? Tak. Czy są inne głosy w dyskusji? Nie ma, zatem proponuję przyjęcie i pozytywne zaopiniowanie wniosku ministra finansów. Poddaję pod głosowanie wniosek. Jednogłośnie, przy 26 głosach „za” Komisja pozytywnie zaopiniowała wniosek ministra finansów.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PawełArndt">Na tym zakończyliśmy punkt pierwszy obrad. Przystępujemy do omówienia punktu drugiego, to znaczy podjęcia przez Komisję inicjatywy ustawodawczej projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Chciałbym zwrócić państwa uwagę na to, że przystępujemy do pracy nad tą propozycją w chwili, kiedy zaczyna padać, deszcz zwiastuje zwykle dobre plony, mam nadzieję, że nasza praca nad podatkami również przyniesie dobre plony. Oddaję głos przedstawicielowi wnioskodawców, posłowi Mirosławowi Sekule.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MirosławSekuła">Na początek chciałbym powiedzieć, że należą się państwu małe przeprosiny i sprostowanie. Chochlik drukarski działa zawsze. W przekazanej Komisji informacji o posłach, którzy wnoszą projekt została wpisana data: 9 czerwca, oczywiście działo się to 9 maja. Przepraszam za tę pomyłkę. Zgodnie z art. 29 ust 2 regulaminu Sejmu, który stanowi, że poselskie projekty ustaw mogą być wnoszone przez komisje sejmowe, lub przynajmniej 15 posłów, wnoszę w imieniu podpisanych wnioskodawców, aby Komisja przyjęła przedstawiony projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz o zmianie niektórych innych ustaw jako projekt komisyjny. Nie tylko dlatego, że jest to zgodne z regulaminem Sejmu, ale przede wszystkim z tego powodu, że w ten sposób Komisja będzie mogła przeznaczyć więcej czasu na dyskusję merytoryczną dotyczącą podatków, a brak presji czasu, która w poprzednich latach wpływała na prace będzie skutkował lepszymi rozwiązaniami prawnymi. Oczywiście, projekt nie został napisany od nowa, jest nowelizacją bardzo już „starej” ustawy z dnia 26 lipca 1991 roku.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#MirosławSekuła">Ta ustawa miała bardzo wiele nowelizacji, ale ciągle jest ustawą z 1991 roku. Projekt odnosi się do tekstu jednolitego, który państwo macie. Bardzo dobrym początkiem dyskusji nad zmianami w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych będzie dorobek ubiegłorocznych prac parlamentarnych, który zaowocował uchwalonym przez Sejm ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Ów dorobek nie został wprowadzony w życie, zakończył swój byt prawny po tym, jak Prezydent RP skierował ustawę do ponownego uchwalenia, co nie udało się z dwóch powodów. Po pierwsze, z powodu presji czasu, a po drugie - zbyt małej liczby posłów głosujących za takim rozwiązaniem. Uważam, że skorzystanie z ubiegłorocznego dorobku prac parlamentarnych jako podstawowej materii do naszych dalszych prac nad podatkiem dochodowym od osób fizycznych jest uzasadnione i właściwe. Umożliwia podejście do tych wszystkich problemów, które były już dyskutowane, i co do których większość posłów ma wyrobioną opinię. Ale nie chodzi o mechaniczne przepisanie tamtego projektu, inicjatywa, którą wnosimy została uzupełniona o wszystkie rozwiązania wymuszone aktami, które w międzyczasie weszły w życie. Najważniejsze wydają się następujące propozycje: wprowadzenie terminarza obniżek stawek podatku dochodowego oraz, o trochę większym zakresie w stosunku do tamtego projektu, ulgi o charakterze prorodzinnym; dostosowanie przepisów ustawy dotyczących osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą do przepisów ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych; złagodzenie warunków ulgi z tytułu wydatków na kształcenie w szkołach wyższych oraz rozszerzenie zakresu ulg i wydatków poniesionych przez podatnika na kształcenie dzieci i uwzględnienie w przepisach ustawy instytucji separacji wprowadzonej w roku ubiegłym do kodeksu rodzinnego i opiekuńczego; zredukowanie zakresu odliczeń, w tym likwidacja dużej ulgi mieszkaniowej; zmiany przepisów dotyczących opodatkowania przychodów z kapitałów pieniężnych; zmiany w zakresie modyfikacji sposobu przekazywania zaliczek na podatek przez zakłady pracy chronionej oraz uściślenia i uproszczenia dotychczas obowiązujących przepisów.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#MirosławSekuła">Uważamy, że pozytywne rozpatrzenie naszej propozycji przez Komisję, a następnie przez Sejm umożliwi spokojne prace nad ustawami podatkowymi, jak i - po ich uchwaleniu - nad budżetem państwa. Osobiście byłbym bardzo usatysfakcjonowany, gdyby naszymi tegorocznymi pracami udało się doprowadzić do przyjęcia zasady, która już została wypowiedziana w trakcie pierwszego czytania projektu CIT-u, że Sejm decyduje o podatkach wiosną, a o budżecie jesienią. Wtedy nie mielibyśmy tej sytuacji, która miała miejsce w roku ubiegłym - mieliśmy wątpliwości, również natury legislacyjnej, czy są prawnie uzasadnione prace nad budżetem, oparte na propozycjach ustaw podatkowych, czy budżet nie powinien być oparty na uchwalonych i obowiązujących już podatkach. Zaproponowana przez wnioskodawców procedura usunęłaby również tę wątpliwość. W związku z powyższym wnioskuję do Komisji Finansów Publicznych o przyjęcie przedstawionej propozycji jako komisyjnego projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PawełArndt">Proszę o zabranie głosu przedstawiciela rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JanRudowski">Informuję, że zostałem upoważniony w imieniu rządu do występowania w pracach nad projektem ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Byłem upoważniony także do prac nad projektem nowelizacji tej ustawy z czerwca ubiegłego roku. Rząd nie zajął formalnie stanowiska wobec tego projektu, ponieważ nie został on formalnie przedstawiony, stąd myślę, że mogę wypowiadać się w imieniu rządu w oparciu o poprzednie upoważnienia. Projekt jest w dużej mierze kontynuacją podjętych wówczas prac. Po formalnym przedstawieniu tej propozycji rząd potwierdzi moje upoważnienie, przedstawiając je w sposób formalny. Przedstawiony projekt poselski nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych zasługuje na poparcie.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JanRudowski">Projekt rządowy z czerwca poprzedniego roku zawierał szereg rozwiązań, które również zmierzały do obniżenia stawek podatkowych, rozszerzenia bazy opodatkowania, wprowadzenia ulg o charakterze prorodzinnym, zredukowania zakresu zwolnień, odliczeń, oraz wprowadzenia rozwiązań, które w wielu miejscach uściślałyby bądź upraszczały przepisy podatkowe. W projekcie zostały wprowadzone rozwiązania dogodne dla podmiotów prowadzących działalność gospodarczą. Projekt zawierał wiele istotnych rozwiązań dostosowujących przepisy podatkowe do wymogów Konstytucji, zwrócę uwagę na przepisy dotyczące zwolnień, które z rozporządzenia proponowano przenieść do ustawy przy odpowiednim ich zredukowaniu bądź też dostosowaniu do aktualnej sytuacji, przepisy dotyczące odpisów amortyzacyjnych uznawanych za koszty uzyskania przychodu, które w dalszym ciągu pozostają w rozporządzeniu; przepisy dotyczące możliwości odliczeń z tytułu tak zwanej ulgi uczniowskiej; przepisy dotyczące zasad podatkowych w przypadku prowadzenia produkcji rolnej w zakresie działów specjalnych tej produkcji. W projekcie rządowym zawartych było szereg tych zmian.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#JanRudowski">Przyjęta 20 listopada 1999 roku nowelizacja ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych modyfikowała te rozwiązania w kwestiach dotyczących obniżek stawek podatkowych i ulg prorodzinnych, wprowadzając nieco inne zasady. Rząd popierał ówczesne propozycje. Jak powiedział poseł Mirosław Sekuła, aktualny projekt zawiera rozwiązania, które proponował rząd, zmodyfikowane o rozwiązania przygotowywane w projekcie nowelizacji datowanym na 20 listopada 1999 roku. Zarówno ten pierwszy projekt, jako rządowy, jak również projekt nowelizacji uzyskiwały poparcie rządowe, dlatego też w pełni opowiadam się za podjęciem tej inicjatywy i skierowaniem do dalszych prac projektu, który realizuje główne założenia reformy systemu podatkowego w podatku dochodowym od osób fizycznych.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#JanRudowski">Jednocześnie warto podkreślić, iż ten tryb pracy zapewni pełne dostosowanie rozwiązań w podatku dochodowym od osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą do rozwiązań stosowanych już aktualnie i przygotowywanych w nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych. Dalszy bardzo wyraźny rozdział tych zasad nie uzasadniony ze względów merytorycznych komplikuje nie tylko pracę aparatu skarbowego, ale na pewno stanowi istotną komplikację dla rozliczeń podmiotów gospodarczych. Jest to niezrozumiałe i w żaden sposób niewytłumaczalne. Część z tych różnic znoszona jest w ten sposób, że w dalszym ciągu obowiązują rozporządzenia ministra finansów, a w części przypadków minister finansów wydał stosowne interpretacje. Myślę, że taki stan nie powinien być w dalszym ciągu utrwalany, inicjatywa poselska zmierza do jego wyeliminowania. Jest to dodatkowy argument za przyjęciem trybu pracy, który umożliwia jak najszybsze uchwalenie tych zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PawełArndt">Otwieram dyskusję nad wnioskiem złożonym przez przedstawiciela wnioskodawców posła Mirosława Sekułę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JózefKaleta">Jestem przeciwko wnioskowi skierowania projektu do prac jako inicjatywy Komisji. Po pierwsze dlatego, że projekt nie spełnia wymogów regulaminu Sejmu, zwłaszcza art. 31. W regulaminie jest napisane, że trzeba przedstawić przewidywane skutki społeczne, gospodarcze, finansowe i prawne wejścia w życie projektu. Wnioskodawcy nie przedstawili tych skutków. Chyba przed trzema dniami przeczytałem w „Rzeczpospolitej”, że poseł Arndt kilkakrotnie zwracał się do Ministerstwa Finansów o przedstawienie skutków finansowych wejścia w życie nowelizacji, a resort finansów nie udzielił odpowiedzi. Myślę, że resort nie udzielił odpowiedzi, ponieważ nie jest wnioskodawcą, nie miał takiego obowiązku, a posłowie wnioskodawcy nie mają kompetencji, aby mogli ustalić koszty tej reformy w okresie trzech lat, jest to technicznie niemożliwe i zupełnie zrozumiałe.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JózefKaleta">W regulaminie jest napisane, że projekty muszą być zgodne z prawem europejskim, otóż w tym przypadku nie ma takiej zgodności - w żadnym kraju Unii Europejskiej nie obniża się podatków dla najbogatszych. Stanowi to naruszenie konstytucyjnej zasady sprawiedliwości społecznej. Minister Jan Rudowski mówił, że trzeba dostosować ten projekt do Konstytucji. Wbrew temu, co pan mówi projekt w sposób zasadniczy narusza podstawowe, konstytucyjne zasady, między innymi sprawiedliwości społecznej. Myślę, że można by przytoczyć szereg dalszych zastrzeżeń odnośnie do art. 19 projektu, ale nie jest to konieczne.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#JózefKaleta">Omawiany projekt ustawy formalnie jest autorstwa piętnastu posłów, ale myślę, że w rzeczywistości jest inaczej, oni tylko akceptują go „w ciemno”, nie wiedząc o co chodzi. Posłowie nie mogli przekonać się o tym, że ten projekt jest na przykład zgodny z prawem w przypadku amortyzacji. Tu jest ponad tysiąc stawek amortyzacyjnych, nie wierzę w to, żeby wnioskodawcy mogli się zapoznać z tymi stawkami. Nie wierzę również w to, że posłowie zapoznali się z działami specjalnymi produkcji rolnej, tam są kurczaki, wylęgarnie drobiu, króliki, szczury, więc niemożliwe, żeby ten ogromny materiał prawie stustronicowy, bardzo trudny, skomplikowany, nawet ci bardzo dobrzy posłowie byli w stanie ocenić. Myślę, że podrzucenie przez ministra finansów tego projektu posłom, bo tak trzeba chyba to rozumieć, jest zwykłym oszustwem. Przecież nie wolno mówić, że posłowie występują z inicjatywą ustawodawczą, skoro naprawdę nie wiedzą o co chodzi. Minister podrzucił projekt posłom, którzy podpisali go „w ciemno”, zresztą nie po raz pierwszy, w ubiegłym roku sytuacja była taka sama. Myślę, że powinna tu wkroczyć Komisja Etyki Poselskiej, przecież nie wolno podpisywać się pod cudzymi projektami w taki sposób, jak uczynili to ci panowie.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#JózefKaleta">Minister Jan Rudowski i poseł Paweł Ardnt stwierdzili, że w projekcie wykorzystano doświadczenia z ubiegłorocznych prac parlamentarnych. Rzeczywiście, projekt niewiele różni się od poprzednich projektów sprzed dwóch lat, jak państwo pamiętają, te projekty zostały odrzucone przez Sejm. Nie sądzę, aby w tej chwili Sejm w tym samym składzie mógł zaakceptować projekt, myślę, że jest wręcz nieprzyzwoite podsuwanie po raz trzeci projektu, który został odrzucony przez Sejm. Naganne jest także to, że przy opracowywaniu tak ważnego projektu pomija się Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów, jest przecież ewenementem w skali światowej, że posłowie ustalają reformę podatkową, to jest niedopuszczalne, podatki stanowią najważniejsze zadanie rządu. Nigdzie na świecie rządy nie przekazują kompetencji w tym zakresie posłom. Jest pytanie, czy trzeba się ośmieszać, narażać na taki zarzut?</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#JózefKaleta">Sądzę, że wobec projektu można wnieść bardzo dużo zastrzeżeń merytorycznych. Na przykład nie można zaakceptować obniżki stawki podatku dla najbogatszych o 12%. Czegoś takiego nie ma na świecie, żaden szanujący się polityk nie odważyłby się wyjść z takim projektem, zwłaszcza gdy jego beneficjentami mają być członkowie czy elektorat Unii Wolności, bo jest to projekt premiera Leszka Balcerowicza. To jest nie do pomyślenia, aby gdziekolwiek na świecie można było w ogóle wyjść z takim projektem. W warunkach, gdy w Polsce mamy największe rozwarstwienie majątkowe na świecie, sfera ubóstwa poszerza się dramatycznie, my pozwalamy sobie na znaczne obniżenie podatków dla bogatych i utrzymywanie bardzo wysokich podatków dla biednych w dotychczasowej wysokości.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#JózefKaleta">Myślę, że nie można mówić, iż ten projekt realizuje zasadę prorodzinną, wprowadza ulgi prorodzinne. Są to ulgi tylko dla nielicznej grupy dzieci i rodzin. Przecież rolnicy, 30% społeczeństwa, ci którzy najbardziej potrzebują środków, nie skorzystają z ulgi. Nie można zaakceptować projektu także z przyczyn merytorycznych, jestem za tym, aby Komisja nie podejmowała tej inicjatywy. W Sejmie został złożony rządowy projekt ustawy w tym zakresie i powinien być on przedmiotem naszej dyskusji, tak się dzieje na całym świecie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#WiesławCiesielski">Mam pytanie do reprezentującego rząd ministra Jana Rudowskiego. Proszę „z ręką na sercu” powiedzieć, czyjego autorstwa jest projekt, którego inicjatywa została poparta głosami 22 posłów? Postawiłem to pytanie dla czytelności obrazu, gry, która się tutaj odbywa. Jeśli przedstawiciel wnioskodawców zwraca się, o czym pisze centralna prasa, do Ministerstwa Finansów o podanie niezwykle ważnego elementu każdej inicjatywy legislacyjnej, jakim jest uzasadnienie, bo przecież pytanie o skutki jest uzasadnieniem, to znaczy, że wnioskodawcy nie składają wniosku „o swoje”, ale są wyłącznie przekaźnikiem. W „kuluarach” dowiadujemy się, że została wybrana taka a nie inna droga legislacyjna, ponieważ projekt rządowy wymagałby uzgodnień międzyresortowych, zatem i czasu, i nie zdążylibyśmy zrealizować tego postulatu, co do którego rzeczywiście poseł Mirosław Sekuła ma rację, zgadzamy się - wiosną jest czas na podatki. Jeśli mógłby pan powiedzieć „z ręką na sercu” i wprost - gdzie jest dyskietka, bądź twardy dysk, na którym pisano projekt? Jestem przekonany, że w Ministerstwie Finansów i nie widzę powodów, żeby ten fakt ukrywać.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#WiesławCiesielski">Mam pytanie także do posła Mirosława Sekuły. Po co wam ta mistyfikacja? Zastanawiam się i nie mogę pojąć - po co ta droga? Przecież jeśli już koniecznie chcecie wprowadzić rozwiązania, które są w projekcie, przecież możecie wyjść z inicjatywą poselską. Z czym mamy tu do czynienia? Przecież doskonale wiecie, że niektóre z tych propozycji są nie do przyjęcia dla SLD, podejrzewam, że również i dla PSL. Zatem po co wam szyld komisyjnego projektu, skoro wiadomo, że tu podział wobec tych rozwiązań będzie precyzyjny. Po co? Nie bardzo to rozumiem. Zresztą, gdybyście szukali porozumienia, tak naprawdę, to dalibyście temu jakiś powód. Na przykład dwa miesiące temu rozpatrywany był w Sejmie projekt ustawy nowelizującej PIT autorstwa SLD, który wprowadzał wszystkie przepisy dotyczące amortyzacji. W waszym projekcie jest dokładnie to samo, słowo w słowo. Wtedy odrzuciliście projekt, teraz traktujecie go jako swój, więc gdzie jest ta wola znalezienia porozumienia? Przecież jej nie ma, gdybyśmy wnosili nie wiem, jak słuszne propozycje, wy je odrzucacie dla zasady, a potem mówicie o możliwości porozumienia - na waszych warunkach. Jeszcze raz pytam - po co ta mistyfikacja?</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#WiesławCiesielski">Na koniec jedna uwaga. Istotą projektu komisyjnego jest to, iż rzeczywiście w Komisji panuje zgoda co do jego potrzeby, celowości, zasadności. W tym przypadku chcecie zmienić tradycje, bo przecież nie prawo, tego nie ma w prawie - chcecie zmienić tradycję pisania projektów komisyjnych na przydawanie etykiety „komisyjny” projektowi rządzącej większości. Naprawdę, w moim przekonaniu jest to droga zła, droga do nikąd, droga wbrew dotychczasowej tradycji parlamentarnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PawełArndt">Do głosu zapisało się kilkanaście osób, dlatego mam prośbę, aby nie powtarzać argumentów. Podobną dyskusję toczyliśmy stosunkowo niedawno, przy omawianiu podobnej kwestii - CIT, tam również była dyskusja podobna do tej, którą toczymy teraz, po czym, podczas prac Komisji, stała się ona dosyć zgodna i merytoryczna. Mam nadzieję, że w tym przypadku będzie podobnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MarekWikiński">Wydaje mi się, że podczas rozpoczęcia prac nad projektem nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych poseł Mirosław Sekuła nie ukrywał zarówno autorstwa projektu nowelizacji podatku od osób prawnych, jak i tego projektu. Mieliśmy „fortel Kracika”, teraz mamy „fortel Sekuły”, który z chwilę zostanie pewnie wprowadzony w życie.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#MarekWikiński">Mam kilka pytań merytorycznych. W uzasadnieniu projektu nie znalazłem wyliczeń skutków finansowych zmian przepisów dotyczących opodatkowania przychodów z kapitałów pieniężnych. Czy można prosić, zakładając, że projekt stanie się przedmiotem prac Izby, o dokonanie tych wyliczeń i przedstawienie ich Komisji. W uzasadnieniu, strona 2, akapit drugi, jest napisane: „projekt zakłada, że z ulgi” - chodzi o ulgi prorodzinne - „mogliby korzystać tylko ci podatnicy, których dochody mieszczą się w pierwszym przedziale skali podatkowej (bądź nieznacznie przekroczyły pierwszy przedział skali podatkowej)”. Co znaczy sformułowanie: „bądź nieznacznie przekroczyły pierwszy przedział skali podatkowej”? Ile dzieci zostanie objętych tą ulgą, a ile nie - na przykład z rodzin wiejskich, rodzin osób bezrobotnych. Powiem szczerze, że sam chętnie zastanowiłbym się nad drugim dzieckiem i chciałbym prosić o tabelę, bo wiem, że przygotowano zestawienie, jak to wygląda w kwotach. Wiele osób pytało mnie ostatnio, jakie będą pieniężne skutki wprowadzenia ulg, w uzasadnieniu nie ma tego wyliczenia, natomiast sam zapis jest dosyć enigmatyczny. Bardzo proszę o rozbicie skutków finansowych dla budżetu z tytułu zniesienia ulg mieszkaniowych. Myślę, że, jeśli chodzi o zlikwidowanie tak zwanej ulgi mieszkaniowej na wynajem, w Komisji panuje konsens. Natomiast jeśli chodzi o ulgę mieszkaniową na zbudowanie własnego mieszkania, z dyskusji z kolegami klubowymi wiem, że chcemy, aby te pieniądze zostały przeznaczone na budownictwo mieszkaniowe. To nie są małe kwoty, natomiast wszystko zostało wrzucone „do jednego garnka”, o to uprzejmie bym prosił.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#MarekOlewiński">Argumenty przedstawione przez posła Józefa Kaletę są tak oczywiste, że nie trzeba ich uzasadniać i powtarzać. Tu wychodzę na przeciw sugestii posła Pawła Arndta, choć myślę, że w tak ważnej sprawie nie można ograniczać wypowiedzi posłów. Proponowany przez grupę posłów tryb nowelizacji ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych jest po prostu nie do przyjęcia. W ten sposób można przeprowadzać procesy legislacyjne innych, mniej ważnych ustaw, ale nie może to dotyczyć tak fundamentalnej ustawy, jaką jest ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych. To jest nie tylko lekceważenie Sejmu, jego regulaminu i organów, ale przede wszystkim - społeczeństwa. Nieraz tu przypominam, że jesteśmy przedstawicielami narodu, a nie wąskich grup osób, czy ugrupowań politycznych i na naszą pracę w parlamencie powinniśmy patrzeć przede wszystkim w tych kategoriach. Jeżeli chcemy polskiemu społeczeństwu fundować rozwiązania podatkowe w takim trybie, jak proponuje tu grupa posłów, a nie w trybie przewidzianym w regulaminie Sejmu, na przykład bez opinii organizacji związkowych, to jest to nie do przyjęcia.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#MarekOlewiński">Apeluję do wszystkich posłów, członków Komisji o odpowiedzialność, o to, abyśmy naprawdę wywiązywali się z obowiązków, jakie nakłada na nas Konstytucja, regulamin Sejmu i nasza poselska praca. Dlatego w pełni popieram wypowiedź posła Józefa Kalety i uważam, że w takim trybie nie powinniśmy pracować nad podatkami. Mam jeszcze pytanie do ministra Jana Rudowskiego. Czy rząd ma swój projekt, a jeśli tak, to na jakim jest on etapie? Jeśli nie - proszę to powiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#MarekWagner">Nie ulega wątpliwości, że to, co powiedzieli moi przedmówcy jest absolutnie słuszne. Chcę zwrócić uwagę na to, co powiedział poseł Wiesław Ciesielski, że tradycją projektów komisyjnych jest to, iż posłowie Komisji dostrzegają jakiś istotny problem i istnieje pełen konsens co to tego problemu i kierunku jego rozwiązania. Po co potrzebna jest wnioskodawcom etykieta projektu komisyjnego? Przecież można powiedzieć, że jest to projekt „z nieprawego łoża”. Myślę, że poseł Kazimierz Kapera i podobnie myślący posłowie zreflektują się w ostatniej chwili, tych 22 wnioskodawców jest ogromną siłą intelektualną, oni dadzą sobie radę z przebiciem się z projektem jako poselskim, bez etykiety projektu komisyjnego.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#MarekWagner">Do tej pory nie został naruszony regulamin Sejmu, naruszacie państwo tylko obyczaje, projekt zostanie przegłosowany jako komisyjny, ale proszę zwrócić uwagę na fakt, że w dalszej kolejności, zgodnie z regulaminem Sejmu marszałek przed pierwszym czytaniem musi zasięgnąć opinii związków zawodowych. Proponuję, żeby poseł Paweł Arndt, kierując do marszałka tak zwany projekt komisyjny, poprosił go o taką opinię.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#MarekWagner">Zwracaliśmy już uwagę na to, że sprawie projektu rząd powinien zająć stanowisko i wskazać ministra, który go reprezentuje. Zajęcie przez rząd stanowiska w sprawie projektu odbywa się w formie uchwały przyjętej na posiedzeniu rządu, nie ma tak, że minister Jan Rudowski umówi się ze swoim szefem, ministrem finansów, po czym przyjdzie na posiedzenie Komisji i powie, że to jest stanowisko rządu. Musi to być w formie uchwały przyjętej na posiedzeniu Rady Ministrów uchwały, tym bardziej że premier jest innego zdania niż minister finansów, jeśli chodzi na przykład o to, kogo mają dotyczyć ulgi, czy obniżenie stawek podatków w drugiej i trzeciej grupie podatkowej ma dotyczyć wszystkich, czy tylko tych, którzy tworzą miejsca pracy. Co będzie z rządowym stanowiskiem? To, co myśli premier, czy to, co myśli minister finansów? Mamy prośbę do panów posłów, kiedy już przegłosujecie projekt jako komisyjny, w następnych krokach róbcie to, co jest zgodne z regulaminem Sejmu, bo że nie będziecie postępować zgodnie z dobrymi obyczajami, to jestem przekonany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JanKulas">Myślę, że trzeba tu dyskutować z pewnym spokojem i bez wydawania ocen, nie chcę kontynuować wątku o dobrych posłach, bardzo dobrych i innych, może z AWS. Zgadzam się z posłem Markiem Wagnerem, że nie ma tu mowy o naruszeniu regulaminu Sejmu, ani Konstytucji, to są argumenty, które zaciemniają sprawę i powodują niepotrzebne emocje. Tak naprawdę chodzi o to, czy jesteśmy skłonni zgodzić się na trudną i bardzo ważną debatę na temat systemu podatkowego. Ci z nas, którzy podpisali się pod tym projektem nie uczynili tego ot tak, często nie była to dla nas łatwa decyzja, ale zadaliśmy sobie pytanie, które chciałbym zadać teraz w formie wątku dyskusji: czy rzeczywiście jest do utrzymania obecny system podatku od osób fizycznych, czy on jest dobry?</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#JanKulas">W ostatni wtorek prowadziłem konsultacje w sprawach gospodarczych w gminie miejskiej i wiejskiej w województwie pomorskim. Ludzie są naprawdę oburzeni, że w zakresie podatków jest tak duża niesprawiedliwość gospodarcza. Spółki prawa handlowego płacą 30% podatku, ci przedsiębiorcy, którzy często są solą tej ziemi, te małe i średnie przedsiębiorstwa, w skali kraju jest ich ponad 2,5 miliona, płacą wielkie, często czterdziestoprocentowe podatki. To jest jaskrawa niesprawiedliwość, dziwię się, że posłom SLD jest to obojętne. Prowadziłem rozmowy w Gdańsku, Czersku, Tczewie i innych miejscach, to jest pierwszy postulat - kiedy wyrównamy szanse w rozwoju gospodarczym, kiedy stawki podatków będą podobne? Nic nie daje argumentacja, iż prezydent zawetował projekt ustawy. Ludzie rozumieją, że prezydenckie weto spowodowało takie skutki, ale ci sami ludzie domagają się przywrócenia racjonalnego, zrównoważonego systemu podatkowego dla całego sektora przedsiębiorstw, szczególnie małych i średnich. To jest koronny argument - naprawdę nie możemy godzić się z obecnym systemem podatku od osób fizycznych. Małe i średnie przedsiębiorstwa są nadzieją dla gospodarki - na ograniczanie bezrobocia, tworzenie miejsc pracy. Czy moglibyśmy odłożyć tę decyzję o dwa lata? Jeżeli nie zrobimy tego teraz, to najprawdopodobniej dopiero za dwa lata, takie byłyby skutki odrzucenia projektu. Argument gospodarczy jest w tej sprawie argumentem koronnym, jak mi się wydaje, najistotniejszym.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#JanKulas">Drugi argument, który wydał mi się też ważny - jak zawsze przy ustawach podatkowych niektórzy z nas, w tym ja, przeżywaliśmy pewne wątpliwości - to oczywiście ulgi prorodzinne. Jest faktem, że obecny system pogłębia stan pewnej nierówności, niesprawiedliwości społecznej, legalizuje duże obszary biedy. Nie można pomóc rodzinom wielodzietnym, zarówno miejskim, jak i wiejskim. Postulowane trzy lata temu przez wiele ugrupowań ulgi prorodzinne po raz pierwszy mają szansę wejścia w nowy, 2001 rok podatkowy. Proszę zauważyć, że pierwsze ulgi będą już w roku 2001, a w jeszcze większym wymiarze - w roku 2002. Mówimy tu o rodzinach wielodzietnych, nie wszystkich, ponieważ są zamożne lub średniozamożne rodziny wielodzietne. Mówimy o rodzinach wielodzietnych najuboższych, co wyraźnie zostało podkreślone w projekcie. W 2002 roku będą dalsze preferencje.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#JanKulas">Wsłuchałem się uważnie w głos posła opozycji na temat dzieci wiejskich. Rzeczywiście, jest to istotny problem. Należałoby się zastanowić nad odpowiednim projektem ustawy, który rozwiązałby następujący problem: w jaki sposób przeszczepić ideę podatku pro-rodzinnego na społeczność wiejską. Dlatego myślę, że obok prac nad omawianym dziś projektem należałoby chyba powrócić do projektu ustawy o podatku prorodzinnym. Rzeczywiście, obecnie panuje stan pewnej nierówności, wspieranie wszystkich ubogich rodzin wielodzietnych - miejskich, wiejskich to nakaz czasu, nakaz chwili. Gdyby widzieli taką potrzebę, chętnie podyskutowałbym i współdziałał w tej materii z posłami opozycji, wydaje mi się, że jest to naprawdę bardzo ważne.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#JanKulas">Myślę, że przepisy projektu porządkują, precyzują wiele spraw, eliminują niejedną lukę. Trzeba jasno i wyraźnie powiedzieć, że projekt dostosowuje przepisy polskiego prawa do rozwiązań Unii Europejskiej. Oczywiście, nad niektórymi punktami projektu odbędziemy dłuższą dyskusję. Myślę, że takim punktem jest opodatkowanie zryczałtowanym podatkiem odsetek i dyskonta od papierów wartościowych i odsetek od wkładów oszczędnościowych. Tu rzeczywiście warto byłoby podyskutować - czy wprowadzić opodatkowanie już w 2003, czy może później, czy zastosować inne stawki. Ale jest to kwestia do dyskusji, tu szukajmy pewnego kompromisu, porozumienia.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#JanKulas">W Czersku i Gdańsku proszono mnie również, żebym w sposób szczególny zwrócił uwagę na jedną sprawę. Wracam ponownie do wątku gospodarczego, ponieważ obok ulgi prorodzinnej jest on dla mnie kluczowy, to są dwa filary, fundamenty projektu. Jeżeli rzeczywiście dojrzewamy do decyzji o obniżeniu podatku dochodowego od osób fizycznych w drugim i trzecim progu, to z tych moich konsultacji wynika, że ludzie oczekują od Sejmu i Komisji Finansów Publicznych, żeby, jeżeli nie w ustawie, to w rozporządzeniach, bądź innych przepisach, przyjąć taki system, który wyraźnie powiązałby niższe stawki podatku z przedsiębiorstwami, tworzeniem miejsc pracy. Nie byłoby wtedy zarzutu, z którym występują niektórzy z posłów SLD, iż obniżamy podatki ludziom zamożnym. Oczywiście, ci sami posłowie często nie martwią się o to, że są ulgi i przywileje dla osób bardzo zamożnych, często z ulg, odpisów mieszkaniowych i innych korzystają ludzie z SLD. To nie jest, jak rozumiem, przedmiotem troski i zmartwienia, bo ulgi są, proszę zajrzeć do obecnie obowiązującej ustawy. Także obniżenie stawki podatku od osób fizycznych w drugim i trzecim progu podatkowym powinno być rzeczywiście docelowo, najlepiej jeszcze przy tej ustawie i ustawach pokrewnych, powiązane z faktyczną działalnością gospodarczą i z tworzeniem nowych miejsc pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#MirosławPietrewicz">Zanim przejdę do tego, co miałem zamiar powiedzieć, chciałbym dodać kilka słów polemiki do wypowiedzi posła Jana Kulasa. Chcę przypomnieć, że we wszystkich krajach Unii Europejskiej, a przypuszczam, że w całym tzw. cywilizowanym świecie, opodatkowanie osób prawnych jest inne niż opodatkowanie osób fizycznych. Chodzi tutaj zarówno o stawki podatkowe, jak i ulgi, z których korzysta jedna i druga grupa. Te ulgi bywają niekiedy podobne lub nawet identyczne, natomiast stawki podatku zawsze są inne. Zwykle osoby fizyczne są opodatkowane wyżej i to podatkiem progresywnym, natomiast osoby prawne są opodatkowane proporcjonalnie. Jeśli są jakieś wyjątki, np. Estonia, to są to wyjątki od zasady, a nie prawidłowość. W związku z tym nie można przyjąć argumentu, że niskie opodatkowanie osób prawnych uzasadnia obniżenie stawki podatkowej od osób fizycznych. Tym daninom przyświecają zupełnie inne cele.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#MirosławPietrewicz">Jeżeli chodzi o rozwiązania stosowane w innych krajach, to chcę przypomnieć, że np. w RFN, gdzie również podjęto reformę systemu opodatkowania, najniższa stawka podatku od osób fizycznych ma być obniżona z obecnie obowiązujących 22,9% do 15%, czyli o około 8 pkt. procentowych, tj. o około 1/3. Natomiast stawka najwyższa ma być docelowo zmniejszona z 53% do 45%, czyli o 8 pkt. procentowych, tzn. o około 13%. Taki jest tam kierunek zmian i żadna partia nie odważyłaby się zaproponować radykalnego obniżenia najwyższych stawek bez jednoczesnego obniżenia stawek najniższych. Takie kuriozum jest możliwe tylko w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#MirosławPietrewicz">Przy okazji chcę zwrócić uwagę, że rachunek skutków finansowych podany na ostatniej stronie nie obejmuje roku 2003, tzn. trzeciego roku, w którym przewiduje się radykalne obniżenie drugiej i trzeciej stawki podatkowej oraz wprowadzenie tylko dwóch stawek. Właśnie wtedy skutki budżetowe będą najwyższe. Nie rozumiem dlaczego autorzy projektu nie przedstawili ich w uzasadnieniu, skoro przedstawienie pełnych skutków budżetowych jest obowiązkiem projektodawcy. Bardzo proszę pana przewodniczącego o spowodowanie, aby taki pełen rachunek został nam zaprezentowany.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#MirosławPietrewicz">W pełni podzielam troskę pana posła Jana Kulasa i innych posłów wnioskodawców o los dzieci z rodzin rolniczych. Podejrzewam tylko, że w tym projekcie ustawy już się tego nie da uwzględnić i zmaterializować tej troski w postaci odpowiednich zapisów ustawowych. Myślę, że panowie posłowie powinni się nieco wcześniej nad tym zastanowić, a nie dopiero dziś na tej sali.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#MirosławPietrewicz">Kolejna sprawa. Jeśli chodzi o opinie wyborców, na które powołuje się pan poseł Jan Kulas, to przypominam, że w ubiegłym roku CBOS zrobiło ogólnopolski sondaż, a jego wyniki były następujące: za podwyżką podatków od osób fizycznych opowiedziało się 5% badanych, za pozostawieniem podatków bez zmian 42%, za obniżeniem podatków 48%, nie miało zdania 7%. Jeśli te 48%, które opowiada się za obniżeniem podatków przyjąć za 100, to za obniżeniem dla bogatych opowiedziało się 12%, za obniżeniem dla biednych oraz mało i średnio zarabiających 62%, a dla wszystkich 26%. Jeżeli ktokolwiek powołuje się na tego typu opinie, że celem zaktywizowania gospodarki ludzie są gotowi poprzeć obniżenie podatków dla bogatych, to trzeba pamiętać, że dotyczy to 12% z 48, tzn. około 6,5–7% ogółu elektoratu, a tj. mniej więcej elektorat Unii Wolności. Przypominam, że Unia spadła ostatnio z 15 do 7%, prawdopodobnie na skutek takich światłych pomysłów podatkowych. Ale to już jest wasze zmartwienie koledzy posłowie.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#MirosławPietrewicz">Jeszcze jedna kwestia. Byłem przedwczoraj na konferencji Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego poświęconej przygotowaniu ekspertyzy na temat warunków średniookresowego wzrostu gospodarczego. Wśród referentów i dyskutantów panowała zgodność co do tego, że obniżanie podatków z jednoczesnym dążeniem do zmniejszania deficytu budżetowego doprowadzi do pogorszenia warunków funkcjonowania sfery budżetowej, a więc i do zwiększenia jej podatności na korupcję. To tak gwoli przypomnienia tym, którzy chcą ograniczyć korupcję w Polsce i jednocześnie obniżać wydatki budżetowe, w tym płacowe.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#MirosławPietrewicz">Konkludując, uważam ten projekt za sprzeczny z interesami społeczeństwa polskiego i polskiej gospodarki. Uważam, że jest on w ogóle nie do przyjęcia, szczególnie jako projekt komisyjny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#StanisławStec">Ponieważ moi koledzy dokonali już oceny tego projektu, to ja ograniczę się tylko do zadania pytań. Pierwsze, czy posłowie wnioskodawcy będą proponować również wprowadzenie ulg prorodzinnych dla rodzin, które nie płacą podatku dochodowego od osób fizycznych? Mam na myśli rodziny rolnicze i rodziny osób bezrobotnych, które obecnie najbardziej potrzebują pomocy, po prostu, aby kupić chleb i zapłacić czynsz.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#StanisławStec">Drugie pytanie. W swojej opinii pan premier Jerzy Buzek stwierdził, że wskazane byłoby wprowadzenie odrębnych stawek podatkowych podatku od osób fizycznych dla osób prowadzących działalność gospodarczą i dla osób, które otrzymują wynagrodzenie za pracę. Dlaczego posłowie wnioskodawcy tej propozycji nie uwzględnili? Szacuje się, że w 2002 roku obniżenie stawek podatku zmniejszy wpływy podatkowe o 1.315 mln. zł. Czy moglibyście przedłożyć symulację, jaka część tej kwoty zostanie przeznaczona na tworzenie nowych miejsc pracy? Ja też prowadziłem konsultacje z inwestorami w sprawach podatkowych i oni jednoznacznie twierdzą, że chcą uzyskać konkretną ulgę za każde nowe stanowisko pracy. Każdy z nich uważa, że może takie stanowisko stworzyć, ale pod warunkiem, że będzie miał za to 0,5–1% ulgi podatkowej. Tylko w ten sposób można zmobilizować osoby prowadzące działalność gospodarczą do stworzenia nowych miejsc pracy.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#StanisławStec">Pan poseł Jan Kulas mówił o dużych oczekiwaniach osób prowadzących działalność gospodarczą, a rozliczających się PIT-em, jakie wiążą ze zrównaniem ich z zasadami rozliczania osób prawnych. To oczywiste, ale chcę przypomnieć, że tylko 5% rozliczających się PIT-em osób prowadzących działalność gospodarczą jest zakwalifikowanych do 3 grupy podatkowej. Pozostali rozliczają się w pierwszej grupie, czyli płacą 19% podatku.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#StanisławStec">Kolejne pytanie. Jeżeli chcemy pomóc firmom prowadzącym działalność gospodarczą, to dlaczego nie zobowiążemy rządu, aby dokonał aktualizacji wartości majątku trwałego? Ostatnia taka aktualizacja miała miejsce 1 stycznia 1995 r. Jej przeprowadzenie pozwoliłoby na zwiększenie amortyzacji, która przecież jest przeznaczona na finansowanie modernizacji majątku. W niektórych zakładach jest ona wręcz niezbędna, jako że gospodaruje się w nich sprzętem i majątkiem mocno przestarzałym.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#StanisławStec">Ostatnie pytanie, dlaczego limit obrotów dla prowadzenia ksiąg rachunkowych mamy ustalać w ustawie podatkowej, a nie w ustawie o rachunkowości? Przecież jest to domena ustawy o rachunkowości, a panowie wprowadzacie to w art. 24a ustawy podatkowej. To po co, pytam się, w ogóle pracujemy nad rządowym projektem ustawy o zmianie ustawy o rachunkowości?</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#StanisławStec">Ostatnie pytanie do pana ministra Jana Rudowskiego. Kiedy można się spodziewać pisemnego stanowiska rządu na temat tej inicjatywy? Tak jak powiedział pan poseł Marek Wagner powinniśmy mieć przed sobą na piśmie jednoznaczną opinię rządu, która wskazywałaby pozytywne i negatywne skutki tej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#AndrzejPęczak">Chcę nawiązać do wypowiedzi pana posła Jana Kulasa. Według moich wyliczeń w grupie 2,5 mln osób, które jako przedsiębiorców ten podatek obejmie, tylko 46 tys. skorzysta z jego obniżenia. Proszę więc, aby mówić o konkretnych faktach.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#AndrzejPęczak">Druga sprawa wiąże się z samorządami, a akurat pan poseł sprawozdawca zna się na samorządności, bo był wiceprezydentem wielkiego miasta. Przypominam, że żywot ustawy o finansowaniu samorządów kończy się w grudniu i jak wszyscy pamiętamy rząd miał przedstawić projekt nowej ustawy w lutym, a dziś jest już połowa maja i projektu nie widać. W związku z tym mam pytanie, czy mamy rozstrzygnąć podział podatków od osób fizycznych bez uwzględnienia faktu, że jest to kwestia bezpośrednio związana z finansowaniem samorządów. Wydaje mi się, że próbujemy iść pod prąd, bo chyba najpierw trzeba uzgodnić zasadę finansowania samorządów, a dopiero potem dzielić tort podatkowy.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#AndrzejPęczak">Druga sprawa. Chcę się dowiedzieć czym autorzy projektu kierowali się zmieniając zasady odliczania kosztów uzyskania przez twórców i dziennikarzy? Bardzo mnie interesuje, dlaczego, panowie posłowie akurat tej grupie zmienili warunki funkcjonowania?</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#AndrzejPęczak">Trzecia sprawa. Ponieważ wszyscy twierdzą, że wiedzą co podpisują, to chcę zwrócić uwagę, że w jednolitym tekście projektu ustawy o podatku od osób fizycznych, na który powołuje się pan przewodniczący jest w art. 27 pkt 1a zapisane, że stawki podatku dochodowego od roku 1998 wynoszą 19, 30 i 40%. W drugim tekście, w art. 27 ust. 1a piszą państwo, że od 2001 roku stawki podatku dochodowego będą wynosić 20, 32 i 44%. Czy oznacza to, że podwyższamy podatki w stosunku do zapisu tekstu jednolitego? Albo panowie wiedzą, co podpisują, albo nie. Według mnie ta ustawa wprowadza podwyżkę podatków od roku 2001.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#WacławMartyniuk">Kieruję do panów pytania bardzo ogólne i dlatego proszę o precyzyjne odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#WacławMartyniuk">Pytanie pierwsze, czy inicjatywa panów oznacza brak wiary w sprawność organizacyjną i możliwości intelektualne rządu, którego jesteście politycznym zapleczem?</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#WacławMartyniuk">Pytanie drugie, w Komisji leży projekt rządowy, dlaczego rząd go nie uruchomił, skoro są takie regulaminowe możliwości?</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#WacławMartyniuk">Pytanie trzecie. Bardzo niedawno pan premier Leszek Balcerowicz wyraził się, że AWS może się pożegnać z ulgami prorodzinnymi, jeżeli Senat i Sejm nie przywrócą 3% stawki VAT w rolnictwie. Jak ta wypowiedź może wpłynąć na propozycje zawarte w projekcie ustawy, którą tutaj mamy zamiar przyjąć, jako ustawę komisyjną?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#MirosławSekuła">Przede wszystkim muszę powiedzieć, że jestem zmartwiony i zaniepokojony wypowiedzią pana posła Józefa Kalety i częścią wypowiedzi pana posła Wiesława Ciesielskiego, jak też niektórymi wątkami tej dyskusji. Niestety, zauważam podobne zacietrzewienie, jak podczas ubiegłorocznych prac nad ustawami podatkowymi. Pan poseł Józef Kaleta użył słów: ośmieszanie się, intelektualnie niemożliwe, nieprzyzwoite, oszustwo. Uważam, że takie słowa nie powinny padać na tej sali. Uważam również, że pan poseł Józef Kaleta nie powinien posługiwać się niepewnymi i nie sprawdzonymi doniesieniami prasowymi, że niby to posłowie wielokrotnie zwracali się o informacje do Ministerstwa Finansów i nigdy ich nie uzyskiwali. To nieprawda, członkowie Komisji Finansów Publicznych wielokrotnie zwracali się do Ministerstwa Finansów z różnymi pytaniami i za każdym razem potrzebne informacje uzyskiwali.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#MirosławSekuła">W nawiązaniu do merytorycznej części wypowiedzi chcę również powiedzieć, że nasz projekt powstał w ścisłej współpracy posłów koalicyjnych z Ministerstwem Finansów i z rządem, jak też z bardzo wieloma instytucjami i agendami rządowymi. Może rzeczywiście nie staje mi możliwości intelektualnych, aby wszystko szybko pojąć, ale nadrabiam to pracowitością. Od stycznia pracowałem razem z kolegami, z ministrem Janem Rudowskim, z przedstawicielami Ministerstwa Finansów i z przedstawicielami wielu agencji rządowych nad ustawami: o podatku dochodowym od osób fizycznych, o podatku dochodowym od osób prawnych i o podatku VAT. Mieliśmy dużo czasu, aby te sprawy nie tylko dokładnie poznać, ale również gruntownie przemyśleć i przetrawić. Dlatego składamy ten projekt w pełni świadomie i ze zrozumieniem tego, co składamy. Przykro nam, że nasi koledzy z Komisji Finansów Publicznych podają to w wątpliwość. Powiem również, że długo zastanawialiśmy się, jaka powinna być ścieżka rozpoczęcia dyskusji nad tymi ustawami. Doszliśmy do wniosku, że trzeba tę dyskusję zainicjować jak najwcześniej. Rozważaliśmy również taką możliwość, aby efekt wspólnej pracy rządu i koalicyjnych członków Komisji Finansów Publicznych stał się projektem rządowym. Ale takie postawienie sprawy wymagałoby wycofania projektu rządowego, który aktualnie znajduje się w Komisji i jest przedmiotem prac sejmowych. To rozwiązanie zostało uznane za złe, bo spodziewaliśmy się równie silnych działań obstrukcyjnych ze strony posłów opozycji, jak to miało miejsce w roku ubiegłym. W związku z tym uznaliśmy, że projekt dotychczasowy nie powinien być wycofywany tak długo, dopóki inny projekt nie osiągnie tego samego stopnia zaawansowania w pracach parlamentarnych. Dlatego posłowie podpisani pod tym projektem zdecydowali się na wniesienie do Komisji Finansów Publicznych wniosku, aby efekt ich prac stał się projektem komisyjnym. Oczywiście, że nie zgadzam się z tymi wszystkimi głosami, które mówią, że jest to niezgodne z regulaminem. Takie działanie jest w pełni zgodne z regulaminem. Nie zgadzam się również z tymi głosami, które mówią, że jest to niezgodne z tradycją parlamentarną. Powołuję się tutaj na historię parlamentaryzmu i przypominam, że podstawowym obowiązkiem parlamentu, a zwłaszcza Sejmu, było uchwalanie podatków. W związku z tym uważam, że członkowie Komisji Finansów Publicznych są w pełni uprawnieni i upoważnieni do przedstawiania projektów w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#MirosławSekuła">W nawiązaniu do wypowiedzi pana posła Marka Wagnera chcę powiedzieć, panie pośle proszę dać szansę temu projektowi. Oczywiście, że projekt musi przejść drogę różnego rodzaju konsultacji i opiniowania. Oczywiście, że rząd nie mógł się do tego materiału ustosunkować, bo będzie to mógł zrobić dopiero wtedy, gdy Komisja przyjmie go jako swoją inicjatywę i skieruje do laski marszałkowskiej. Dopiero gdy projekt stanie się drukiem sejmowym, rząd będzie mógł zająć wobec niego oficjalne stanowisko.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#MirosławSekuła">Kolejna sprawa, poruszona przez pana przewodniczącego Mirosława Pietrewicza, to kwestia innych stawek dla osób prowadzących działalność gospodarczą i innych dla osób otrzymujących wynagrodzenie za pracę. Taka propozycja była rozważana w 1998 roku. Były przygotowywane poselskie projekty ustaw o podatku dochodowym od działalności gospodarczej oraz o podatku dochodowym od dochodów osobistych. Niestety, nie uzyskały one wtedy dostatecznego poparcia, aby stać się podstawą reformy podatkowej. Dlatego obecnie uważamy, że propozycje, które były wypracowane przez parlament w ubiegłym roku są dobrą kanwą dla rozpoczęcia poważnej dyskusji o finansach.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#MirosławSekuła">Następna sprawa, którą podniósł pan poseł Stanisław Stec, to problem: dlaczego nie proponujemy ulg dla osób niepłacących podatków. Myślę, że w tej propozycji jest wewnętrzna sprzeczność, jeżeli ktoś nie płaci podatku, to nie można mu zaproponować ulgi w podatku. Można mu jedynie zaproponować inne formy pomocy, zasiłek lub ulgę w innych podatkach, ale nie w podatku dochodowym od osób fizycznych, który nie obejmuje mieszkańców wsi. Ja również, tak jak większość z nas uważam, że sprawy wsi są nadzwyczaj ważne, a szczególnie elementy polityki prorodzinnej w stosunku do rodzin wiejskich. Te sprawy muszą być przedmiotem szczególnej troski i konkretnych rozwiązań, ale uznaliśmy, że nie ma dla nich miejsca w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych, dlatego że w tym podatku proponujemy rozwiązania prorodzinne tylko dla tych osób, które płacą podatek.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#MirosławSekuła">Kolejna kwestia, dlaczego w ustawie podatkowej, a nie w ustawie o rachunkowości zawarto propozycje, które tak naprawdę dotyczą rachunkowości. Prace nad ustawą o rachunkowości trwają i nie jesteśmy w stanie powiedzieć, czy będą zakończone przed zakończeniem prac nad ustawami podatkowymi. Jeżeli te regulacje znajdą się w ustawie o rachunkowości i staną się obowiązującym prawem, to oczywiście nie będzie powodu, aby je jeszcze raz umieszczać w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych. Natomiast gdyby uchwalenie tej ustawy się opóźniało, to uważamy, że ten przepis jest na tyle istotny, że powinien znaleźć się w naszej ustawie, ale oczywiście w postaci, którą proponujemy.</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#MirosławSekuła">Pan poseł Andrzej Pęczak poruszył bardzo ważną sprawę ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Oczywiście, jest ścisły związek między ustawami podatkowymi, a ustawą o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Rzeczywiście liczyliśmy, że projekt tej ustawy zostanie przedstawiony wcześniej i będzie, tak aby prace nad oboma rozwiązaniami mogły być prowadzone równolegle, ale nie ma nieszczęścia, bo przecież w ustawie obowiązującej do końca tego roku jest zapis, że rząd do końca maja ten projekt przedstawi. Jeżeli dziś podejmiemy inicjatywę komisyjną w sprawie projektu ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, to jestem przekonany, że rząd wywiąże się z ustawowego obowiązku i w czerwcu będziemy mogli dyskutować równolegle nad oboma projektami.</u>
          <u xml:id="u-25.7" who="#MirosławSekuła">Odpowiadając na pytanie pana posła Wacława Martyniuka, chcę powiedzieć, że rzeczywiście ten projekt ustawy jest wynikiem naszej współpracy z rządem. Wcale nie jest on wyrazem niewiary w możliwości rządu, jak też nie jest to projekt konkurencyjny wobec propozycji rządowych. Uważam, że oba te projekty bardzo dobrze się uzupełniają.</u>
          <u xml:id="u-25.8" who="#MirosławSekuła">Sprawa VAT-u rolniczego. Chcę odciąć się od wszystkich, którzy narzekają, że VAT rolniczy został wprowadzony. Przypomnę, że była to zgodna inicjatywa i projekt naszej Komisji. Jestem głęboko przekonany, że jest wprowadzenie tego podatku jest ogromnym sukcesem. Natomiast jest faktem, że dyskusja o stawkach tego podatku przyćmiła sukces jego wprowadzenia. VAT w rolnictwie ma nie tylko funkcję fiskalną, nie zmieniłem zdania i w dalszym ciągu uważam, że stawka 3% byłaby lepsza, ale również ma funkcje edukacyjną, jak też bardzo ważną funkcję kontrolną lub informacyjną. Uważam, że jeśli nawet zerowa stawka VAT zostanie utrzymana, to i tak korzyści z jej wprowadzenia przewyższą straty. Jest również oczywiste, że każdy następny rząd, jaki by był, będzie musiał podwyższać stawki VAT-u rolniczego, aby dostosować nasze rolnictwo do zasad panujących w Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-25.9" who="#MirosławSekuła">Na zakończenie chcę jeszcze raz podkreślić, że odrzucam wszystkie te elementy dyskusji, które nie były merytoryczne, a miały tylko na celu zaognienie dyskusji i doprowadzenie do konfliktu. Mam nadzieję, że w dalszej pracy skupimy się już tylko na sprawach merytorycznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PawełArndt">Widzę, że kolejne osoby zgłaszają się do głosu, ale proponuję, aby najpierw oddać głos panu ministrowi Janowi Rudowskiemu.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#PawełArndt">Chcę tylko dodać jeszcze jedną rzecz, któryś z panów posłów mówił o lekceważeniu społeczeństwa. W moim przekonaniu podatnikowi jest wszystko jedno kto podejmuje inicjatywę ustawodawczą: Komisja, grupa posłów czy rząd. Podatnik oczekuje, że będzie stanowione dobre prawo podatkowe i nie interesuje go, kto jest jego inicjatorem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JanRudowski">Pierwsze pytanie: czy rząd pracuje nad własnym projektem nowelizacji tej ustawy? Rząd przedłożył w roku poprzednim pełen pakiet projektów ustaw o podatkach dochodowych, który dalej znajduje się w Sejmie i jest nadal aktualny. Dlatego rząd nie podejmuje żadnej nowej inicjatywy w tej kwestii. Natomiast rząd przychylnie ocenił, przedstawioną dziś państwu inicjatywę posłów, która ma na celu wprowadzenie najistotniejszych elementów reformy podatkowej do ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, podobnie, jak ma to już miejsce w podatku dochodowym od osób prawnych. Przygotowanie tego projektu odbywało się w sposób, o którym mówił pan przewodniczący, tzn. poszczególne rozwiązania były konsultowane z Ministerstwem Finansów. Chcę jednak podkreślić, że bazą tego projektu były: rozwiązania proponowane już w projekcie z czerwca 1999 roku, propozycje zawarte w noweli z 20 listopada, jak również część propozycji zawartych w aktualnie rozpatrywanym projekcie nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych. Poszczególne propozycje przygotowane przez posłów były przedmiotem konsultacji i wymiany poglądów z Ministerstwem Finansów. Dotyczy to również wyliczenia skutków budżetowych tego projektu. Jeżeli zostaną postawione dodatkowe pytania, a ten projekt stanie się oficjalnym projektem komisyjnym, to Ministerstwo Finansów zobowiązuje się, że dokona symulacji i pełnego wyliczenia wszystkich jego skutków budżetowych. Stanowisko rządu, tak jak stwierdził pan przewodniczący zostanie przedstawione po formalnym skierowaniu projektu poselskiego do Rady Ministrów. Mam nadzieję, że stanie się to szybko, bo projekt ten realizuje główne postulaty reformy systemu podatkowego, nad którymi rząd pracował w 1999 roku. Rząd odniesie się szczegółowo do wszystkich regulacji, jak też do potrzeby prowadzenia prac w tym trybie. Myślę, że będzie to również okazja, aby rząd wypowiedział się co do losów projektu, który w roku 1999 skierował do Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#JanRudowski">Kolejna kwestia to powiązanie tego projektu z ustawą o dochodach samorządów. Pragnę poinformować, że projekt ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego jest przygotowany, a w dniu jutrzejszym ulegają zakończeniu konsultacje międzyresortowe. Wcześniej wszystkie propozycje przygotowywane w Ministerstwie Finansów były przedmiotem prac komisji wspólnej rządu i samorządu, jak też konsultacji z samorządami. Myślę, że rząd wywiąże się ze zobowiązania i do końca maja przedstawi Sejmowi projekt nowej ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Będą w nim również zawarte propozycje zmian w przepisach prawa podatkowego, które panowie posłowie umieścili w omawianej noweli. Te zmiany były już również brane pod uwagę przy sporządzaniu symulacji skutków ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#JanRudowski">Powiązanie tego projektu z kwestią wprowadzenia podatku VAT w rolnictwie. W tej sprawie nic się nie zmieniło, rząd konsekwentnie opowiada się za stawką 3%, oczywiście doceniając wagę wprowadzenia tego podatku nawet ze stawką zerową. Zdajemy sobie sprawę, że jest to pierwszy etap ważnych regulacji podatkowych, które - także w ocenie rządu - są bardzo rolnictwu potrzebne. Nawet jeżeli dalsze prace w Senacie doprowadzą do tego, że zostanie wprowadzony 3% VAT, to nie będzie to miało żadnego wpływu na rozwiązania proponowane w aktualnie rozpatrywanym projekcie. Informuję państwa, że trwają prace nad kolejną nowelizacją ustawy o podatku od towarów i usług, która zrealizuje główne postanowienia stanowiska negocjacyjnego. Założono w niej pełne zbilansowanie wszelkich skutków podatku VAT.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PawełArndt">Padły pytania, padły odpowiedzi. Czy jeszcze ktoś chce zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#AndrzejWielowieyski">Jestem bardzo wdzięczny panu ministrowi Janowi Rudowskiemu za zobowiązanie się do przedłożenia Komisji niezbędnych materiałów, które uzupełnią przedstawione uzasadnienie. Myślę, że jest sprawą niezbędną, abyśmy w drugim czytaniu i w pracach komisyjnych dysponowali jednoznacznymi materiałami, które będą zawierały zweryfikowane i uaktualnione dane. Każdy z nas posiada jakiś zasób danych statystycznych, ale myślę, że resort powinien je zweryfikować, tak aby wszyscy dysponowali takimi samymi danymi i aby nie dochodziło do sprzeczek o fakty, które powinny być ustalone jednoznacznie.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#AndrzejWielowieyski">Zacznę od sprawy dzieci. Powinniśmy mieć wyraźnie wyodrębnioną liczbę dzieci z rodzin rolniczych, jak również liczbę dzieci z rodzin bezrobotnych, a także liczbę dzieci z rodzin, które mają za niskie dochody, aby korzystać z ulg. W tej kwestii musimy mieć zupełnie jasny obraz, bo uważam, że jako Komisja Finansów Publicznych jesteśmy zobowiązani do podjęcia określonych kroków. Po drugie, przychylam się do zdania, że niezbędna jest nam symulacja roku 2003, w którym skutki zmian będą szczególnie duże. Po trzecie, proszę o podanie zweryfikowanej liczby płatników prowadzących samodzielną działalność gospodarczą, oczywiście z podziałem na te trzy przedziały podatkowe. Myślę, że powinniśmy również otrzymać, tak samo opracowane dane dotyczące ulg mieszkaniowych. Takie dane, bardzo ciekawe otrzymaliśmy na jesieni i dobrze byłoby zobaczyć, jak sytuacja wygląda w chwili obecnej.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#AndrzejWielowieyski">Na zakończenie, zwracam uwagę, że dane dotyczące stawek są ogólnie znane, natomiast nam byłyby potrzebne również dane dotyczące rzeczywistych średnich wpłat, jakie płatnicy z poszczególnych grup podatkowych realizują. Dałoby to nam obraz wykorzystania ulg i możliwości jakie dają one podatnikom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#MarekWagner">Pierwsza sprawa, panie przewodniczący, panu posłowi Wiesławowi Ciesielskiemu chodziło o zupełnie inną rzecz, bo wiadomo, że to parlamenty uchwalają ustawy, a nie towarzystwa świadomego macierzyństwa. Chodziło o to, że projekty komisyjne są przygotowywane najczęściej w takich sprawach, co do których jesteśmy zgodni, że trzeba je rozwiązać.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#MarekWagner">Druga sprawa, nie chcę, aby pan od samego początku zarzucał nam obstrukcję przy pracach nad ustawą podatkową. Gdybym to ja, a nie pan poseł Andrzej Wielowieyski zażądał od Ministerstwa Finansów wszystkich tych danych, które faktycznie są nam potrzebne, to jestem w 100% pewien, że państwo zarzucilibyście mi obstrukcję i próbę przedłużania prac. Przypominam więc, że posłowie opozycji mają takie same prawo żądać określonych informacji. W związku z tym proszę Ministerstwo Finansów o przedstawienie założeń do ustawy budżetowej na 2000 rok, które rząd prawdopodobnie przyjmie na początku czerwca. Będą nam one bardzo potrzebne i pomocne w pracy, bo musimy wiedzieć, np. do ilu procent minister finansów i rząd chcą obniżyć deficyt budżetowy. Wszyscy musimy zobaczyć na własne oczy, jakie realia finansowe są planowane na przyszły rok. Państwo z przyczyn politycznych nie słuchacie tego, co my mówimy i głosujecie inaczej, a ja chcę przypomnieć, że np. przy ustawie budżetowej mówiliśmy, że wskaźnik inflacji jest specjalnie zaniżony. Mimo to ten wskaźnik został przyjęty, co spowodowało, że po podaniu kilka dni temu emerytom wysokości waloryzacji emerytur większość z nich do końca osiwiała.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JózefKaleta">Chcę się odnieść do kilku uwag pana posła Mirosława Sekuły. Otóż chcę bronić analiz dokonanych przez gazetę „Rzeczpospolita”, która przestrzegała przed skutkami budżetowymi tej reformy. Myślę, że miała ona rację, tym bardziej że w dalszym ciągu nie mamy symulacji jej rzeczywistych skutków w okresie tych 3 lat.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#JózefKaleta">Pan przewodniczący powiedział także, że wszystkie te działania są zgodne z regulaminem. Niezupełnie jest tak, bo regulamin wymaga przedstawienia skutków finansowych i społecznych proponowanych zmian, a tego wszystkiego tutaj nie ma. Obniżenie bogatym podatków w stopniu bardzo wysokim, a biednym w stopniu dużo mniejszym musi powodować jakieś skutki społeczne. A tutaj nie ma żadnych odniesień do tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#JózefKaleta">Mówił pan, że od stycznia wraz z rządem pracuje pan nad tą reformą podatkową, czy nie byłoby lepiej gdyby nad tymi projektami pracował rząd ze swoim zapleczem eksperckim? Przecież to są bardzo trudne sprawy. Pan przewodniczący Mirosław Pietrewicz mówił o reformie podatkowej w Niemczech, a tam to rząd i eksperci rządowi przygotowali projekt, który był później przedmiotem ogólnonarodowej dyskusji. Dopiero na dalszym etapie do prac włączył się parlament i jego komisje. Tak postępuje się wszędzie na świecie, bo taka reforma podatkowa to bardzo trudny problem. Nie mogą sami posłowie, nawet jeżeli są bardzo pracowici, zajmować się takimi kwestiami w sposób optymalny. Myślę, że poselskie inicjatywy ustawodawcze są bardzo potrzebne, ale wtedy gdy dotyczą spraw mniejszej wagi, albo gdy rząd złośliwie nie chce podjąć prac nad takim projektem. Mieliśmy w poprzednich kadencjach do czynienia z taką sytuacją, np. w przypadku podatku od środków transportowych. Rząd wyraźnie nie chciał włączenia tego podatku do ceny benzyny. Przygotowaliśmy projekt poselski, który w tej sytuacji miał sens. Natomiast w sprawach tak fundamentalnych i zasadniczych, jak polityka podatkowa naprawdę nie znam przypadku, aby indywidualni posłowie pracowali nad projektem takiej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#WiesławCiesielski">Bardzo mi przykro, panie przewodniczący, że muszę mówić panu i koalicji rzeczy niemiłe, ale niestety, dajecie mi państwo ku temu powody. Pan przewodniczący powiedział, że to SLD zastosowało w trakcie prac nad rządowymi projektami obstrukcję. Pozwolę sobie odświeżyć naszą pamięć i przypomnieć, że zaczęło się wtedy, gdy podczas prac nad CIT-em posłowie opozycji i spora część posłów AWS przegłosowali ulgi inwestycyjne, co wywołało nie skrywaną wściekłość premiera Leszka Balcerowicza. Wiem, że jest to słowo nieparlamentarne, ale ja tylko cytuję opinie prasowe. W tym momencie zaczęły się nerwowe ruchy, co z tym fantem zrobić. Kiedy podczas początku prac nad PIT-em doszło do równie daleko idącej zgody posłów SLD i AWS, nastąpiły znane wszystkim wydarzenia, po których to z naszej decyzji odłożono prace nad projektami rządowymi i wprowadzono tzw. projekty poselskie. W tym momencie zaczęło się dziać coś, co niewiele już miało wspólnego z normalnym procesem legislacyjnym. Proszę więc nie oskarżać opozycji o stosowanie obstrukcji.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#WiesławCiesielski">Druga sprawa, co chwilę nawołujecie państwo do merytorycznej dyskusji. Pochodzę ze szkoły, w której uczono mnie, że każde zjawisko jest pewną organiczną jednością treści i formy. Chcę powiedzieć, że państwo formę już wybraliście i, co więcej już ją nam narzuciliście. Ten zabieg nosi wszelkie znamiona mistyfikacji i nie oczekujcie, że przejdziemy nad proponowaną formą pracy do porządku dziennego. Mamy takie same prawo do określenia formy pracy, jak i wy i dlatego w tej chwili wyrażam nasz sprzeciw.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#WiesławCiesielski">Natomiast jeżeli chodzi o meritum, to już zostało powiedziane z jakich powodów nie możemy się z wami zgodzić w kwestii wielu kluczowych rozwiązań tego projektu i dlaczego nie możemy się pod nim podpisać.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#WiesławCiesielski">Na zakończenie, rząd nie wycofuje projektów rządowych z rozmysłem, ale przypominam, że to z woli rządu zawieszono prace nad nimi i to z woli rządu te prace nie są wznawiane. Tylko wola rządu może spowodować, że nie będziemy rozpatrywać efemeryd, które nazywa się projektami poselskimi, a które chce się nazwać projektami komisyjnymi, tylko wrócimy do merytorycznej debaty nad projektami rządowymi. Zamiast robić takie mistyfikacje powiedzmy sobie wyraźnie, w którym miejscu się różnimy, a w którym zgadzamy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#WojciechFrank">Na początku posiedzenia został ustalony pewien tok pracy nad tym projektem, była już dyskusja, były pytania, padły odpowiedzi ze strony wnioskodawców i ze strony Ministerstwa Finansów, myślę, że dalszy festiwal demagogii jest już niepotrzebny. Stawiam formalny wniosek o zamknięcie dyskusji i przejście do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PawełArndt">W związku z wnioskiem pana posła mam propozycję: do głosu są zapisane jeszcze trzy osoby i myślę, że powinny mieć one jeszcze szansę wypowiedzenia się. Po tych trzech wypowiedziach poddam wniosek formalny pod głosowanie, po czym przystąpimy do głosowania całości projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#WacławMartyniuk">Mam nadzieję, że pan poseł Wojciech Frank się przejęzyczył mówiąc o festiwalu demagogii Ministerstwa Finansów.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#WacławMartyniuk">Trzy krótkie pytania. Sprawa VAT w rolnictwie. Całkowicie popieram, to co powiedział pan przewodniczący, że wprowadzenie VAT w rolnictwie jest bardzo ważne, ale pytałem o to, co będzie z tym projektem sygnowanym przez 22 posłów, jeżeli Senat nie przyjmie tych 3%, lub jeżeli Senat je przyjmie, a Sejm jeszcze raz odrzuci? Co będzie wówczas, jeżeli pan premier Leszek Balcerowicz zrealizuje swoją groźbę, że koledzy z AWS mogą się w takiej sytuacji pożegnać z ulgami prorodzinnymi?</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#WacławMartyniuk">Druga sprawa, proszę pana przewodniczącego, aby mi przypomniał, bo po prostu nie pamiętam, kiedy to Komisja samodzielnie wystąpiła z projektem ustawy podatkowej.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#WacławMartyniuk">Trzecia, formalna konstatacja, jeżeli coś nie jest tak, to proszę mnie skorygować. Pan przewodniczący powiedział, że od stycznia pracował nad tym projektem ustawy wspólnie z Ministerstwem Finansów. Natomiast pan minister Jan Rudowski powiedział, że rząd formalnie ustosunkuje się do tego projektu dopiero wówczas, gdy stanie się on projektem komisyjnym i zostanie przekazany rządowi. Dopiero wówczas rząd podejmie uchwałę na jego temat. Jak z tego rozumiem, pan minister Jan Rudowski jest w dniu dzisiejszym tylko jednym ze współautorów tego projektu i dlatego przekonuje nas, że ta ustawa jest dobra. Opinię w imieniu rządu będzie mógł nam przedstawić dopiero, gdy rząd na swoim posiedzeniu się do tego projektu ustosunkuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#KazimierzKapera">Popieram wniosek pana posła Wojciecha Franka i rezygnuję ze swojej wypowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#MarekOlewiński">Nie chciałem zabierać głosu, ale wypowiedź pana przewodniczącego Mirosława Sekuły mnie do tego zmusza. Otóż my, jako posłowie możemy mieć różne zdania i nie musimy zgadzać się ze zdaniem pana przewodniczącego. Myślę, że taka jest generalna zasada, która tutaj obowiązuje. Obowiązują też pewne zasady i tradycje naszego Sejmu określające tryb prac nad ustawami podatkowymi. Pracuję w Komisji Finansów Publicznych od 7 lat i nie pamiętam, aby ustawa podatkowa, która w końcu dotyczy całego społeczeństwa była rozpatrywana w trybie, który państwo proponujecie. Więc nie mówmy tu ogólnie o tradycji, tylko mówmy o dobrej tradycji, według której były to zawsze projekty rządowe, które zawierały uzasadnienie, odpowiednie wyliczenia i opinie wszystkich, którzy powinni się w tej sprawie wypowiedzieć. Gdyby pan premier Leszek Balcerowicz zrealizował to, co zapowiedział w styczniu, to już dawno mielibyśmy tę ustawę przerobioną, a my ciągle jeszcze nie mamy stanowiska rządowego w tej sprawie. Proszę o zachowanie trybu, który nakazuje tradycja parlamentarna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PawełArndt">Bez głosowania wniosku pana posła Wojciecha Franka zamykam dyskusję i proszę o podsumowujące wypowiedzi panów: przewodniczącego Mirosława Sekuły i ministra Jana Rudowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#MirosławSekuła">Jeżeli pan poseł Wacław Martyniuk zgodzi się, abym w kuluarach odpowiedział na jego szczegółowe pytania, to nie będę już zabierał głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PawełArndt">Czy pan poseł Wacław Martyniuk zgadza się na propozycję pana przewodniczącego? Tak. Czy pan minister Jan Rudowski chce zabrać głos? Nie.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#PawełArndt">Przystępujemy do głosowania. Głosujemy nad wnioskiem grupy posłów, który przedstawił pan poseł Mirosław Sekuła. Chodzi w nim o to, aby przedstawiony projekt stał się projektem komisyjnym i jako taki trafił do Marszałka Sejmu. Kto jest za przyjęciem tej propozycji? Kto jest przeciw? Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#PawełArndt">Podaję wyniki głosowania: 18 posłów głosowało za, 11 przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#PawełArndt">Stwierdzam, że Komisja przyjęła projekt ustawy jako projekt komisyjny.</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#PawełArndt">Proponuję, aby przedstawicielem Komisji został pan poseł Mirosław Sekuła, który był przedstawicielem wnioskodawców. Czy ktoś sprzeciwia się tej kandydaturze? Nie widzę. Stwierdzam, że pan poseł Mirosław Sekuła został wybrany posłem sprawozdawcą.</u>
          <u xml:id="u-40.5" who="#PawełArndt">Zamykamdzisiejsze posiedzenie Komisji Finansów Publicznych.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>