text_structure.xml 31.2 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#AntoniSzymański">Otwieram wspólne posiedzenie Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Komisji Rodziny. W programie obrad jest rozpatrzenie sprawozdania podkomisji o komisyjnym projekcie ustawy o pomocy materialnej dla dzieci i młodzieży. Czy są jakieś uwagi do porządku obrad?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JolantaBanach">Uważam, że rozpatrywanie dzisiaj sprawozdania podkomisji o tym projekcie ustawy w obecnym stanie dyskusji o założeniach materialnych przyszłorocznego budżetu, o stanie dyskusji o założeniach przyszłorocznego budżetu, o stanie finansów państwa i o wielkości zapowiadanego deficytu, bez szerokiej dyskusji w Sejmie na te tematy, jest stanowczo przedwczesne. Jeżeli chcemy uchwalić jeszcze jedną papierową ustawę, która nie będzie miała źródeł finansowania zawartych w niej zamierzeń, możemy to zrobić. Ja jednak proponowałabym, żebyśmy to posiedzenie odłożyli do czasu, kiedy odbędzie się w Sejmie debata o kształcie przyszłorocznego budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#AntoniSzymański">Czy ktoś w tej sprawie chciałby jeszcze zabrać głos? Chciałbym poinformować, że przed chwilą odbyło się posiedzenie Komisji Rodziny, na którym przyjęliśmy opinię w sprawie enuncjacji prasowych dotyczących projektu budżetu na 2002 r. W opinii tej krytycznie odnieśliśmy się do propozycji Ministerstwa Finansów odnośnie rozwiązań prorodzinnych. Uczestnicząca w posiedzeniach Komisji pani minister Halina Wasilewska-Trenkner powiedziała, że nie może wypowiadać się na temat proponowanych zmian budżetowych. Od wczoraj obowiązuje embargo na te informacje. W związku z tym spodziewam się, że takiej informacji nie uzyskamy także na tym posiedzeniu połączonych Komisji. Te informacje, które od dwóch tygodni otrzymujemy, są to informacje z jednego resortu jeszcze przed dyskusją w rządzie i przed stosownymi negocjacjami, a więc nie jest to z całą pewnością stanowisko rządu.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#AntoniSzymański">W tym stanie rzeczy przerywanie prac nad projektem ustawy o pomocy materialnej dla dzieci i młodzieży - po tym, kiedy podkomisja została zobowiązana do przygotowania tego projektu i te prace wykonała - i wnioskowanie o rozpatrzenie sprawozdania podkomisji wydaje mi się czymś niewłaściwym i mój wniosek jest przeciwny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JolantaBanach">Jeżeli przed chwilą Komisja Rodziny odnosiła się do czegoś, co jest tylko enuncjacjami prasowymi, a nie stanowiskiem rządu, to dlaczego teraz nie mamy się posiłkować także enuncjacjami prasowymi przy rozpatrywaniu ustawy, która znowu rodzi koszty i która nie wiadomo, czy będzie realizowana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#AntoniSzymański">Żałuję, że pani posłanka nie była obecna na tym posiedzeniu Komisji Rodziny, bo tam dokładnie wyjaśniliśmy, dlaczego zajmujemy się enuncjacjami prasowymi i do czego się odnosimy. Nie ma takiego łatwego przełożenia, jak to pani posłanka zaproponowała, do obecnego posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JanRulewskiniez">Chciałbym zaprotestować przeciwko określeniu użytemu przez panią posłankę Jolantę Banach, że jest to papierowa ustawa i że rodzi ona skutki budżetowe. Ona powoduje zmiany budżetowe, ale nie rodzi dodatkowych skutków budżetowych; jest neutralna wobec budżetu. Rozumiem, że można od nas, doświadczonych posłów, wymagać, aby odbyć debatę w związku z aktualną sytuację, ale powinna to być dyskusja nie na słowa tylko na argumenty. Najlepszym argumentem jest przygotowany projekt ustawy. Czym ma być dyskusja, jeśli nie towarzyszą jej konkretnie sformułowane myśli? Nikt nas nie zwolnił od procedowania nad tym projektem ustawy, co proponuje pani posłanka. Mamy obowiązek wykonać polecenie marszałka Sejmu, aby pracować nad tym projektem, bo za to otrzymujemy świadczenia.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#JanRulewskiniez">Czy po tych uwagach możemy przejść do przedstawienia sprawozdania podkomisji przez pana posła Jana Rulewskiego, który przewodniczył pracom podkomisji? Bardzo proszę pana posła o zapoznanie nas z wynikami prac podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JanRulewskiniez">Jak wiadomo, 3 miesiące temu nasze dwie Komisje powołały wspólną podkomisję, która wybrała mnie na jej przewodniczącego i zarazem na sprawozdawcę projektu ustawy. Rzeczywiście jest tak, jak mówią tu niektórzy posłowie, że sprawa nie jest łatwa, aczkolwiek wszyscy się zgodzili, że istnieje potrzeba systemowego ukształtowania form pomocy materialnej dla dzieci i młodzieży wynikająca z konstytucji, z naszych obserwacji i doświadczeń, i z reformy edukacji. Autorzy tej reformy uważają, że jednym z elementów wyrównywania szans edukacyjnych jest oczywiście pomoc materialna dla ok. 500 tys. dzieci, które nie są w stanie spełniać obowiązku uczęszczania do szkoły do lat 18.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#JanRulewskiniez">W przedstawionym projekcie nie ma nic rewelacyjnego, ponieważ niektóre elementy tej ustawy wynikają z prac i rozporządzeń rządu. Zamierzenia w zakresie pomocy materialnej dla dzieci i młodzieży zostały wzbogacone o dwie nowości. Pierwsza wynika z pisma Rzecznika Praw Obywatelskich, który uważa, że „obecne rozwiązanie w zakresie pomocy społecznej - to nie są moje stwierdzenia, a więc pozwolę sobie je zacytować - można nazwać prawem fasadowym, nie gwarantującym możliwości realizacji”. Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich należy opracować systemowe rozwiązanie i temu ma służyć prezentowany projekt ustawy.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#JanRulewskiniez">Druga nowość wynika z opinii Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu, do którego zwróciliśmy się z pytaniem o to, co kwestionował rząd i niektórzy posłowie. W projekcie ustawy jest swego rodzaju kotwica w postaci zabezpieczenia finansowego wykonania zapisów tej ustawy. Według podkomisji jest to kwota rzędu ok. 1 mld zł, bo tylko taka pomoc stwarza realne możliwości realizacji tej ustawy. Biuro Studiów i Ekspertyz przesłało wczoraj do Komisji Rodziny opinię, w której stwierdza się, że zapisana w ustawie finansowa kotwica w postaci ograniczenia praw małżonków do wspólnego rozliczania się podatkowego wyłącznie do tych, którzy mają na utrzymaniu dzieci, jest zgodna z konstytucją. Podam fragment tej opinii, ponieważ jest to ważne ze względu na kwestionowanie tego przez rząd i antycypowanie tych rozwiązań przez niektórych posłów. Na pytanie: „Czy prognozowana zmiana w projektach ustaw narusza wymogi konstytucji i zasady opodatkowania osób fizycznych” autor odpowiada: „W ocenie autora niniejszej opinii ograniczenie przywileju wspólnego opodatkowania małżonków jedynie do małżeństw posiadających dzieci nie narusza konstytucji. Orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego nie pozostawia wątpliwości, iż ustawodawca ma prawo do modyfikacji systemu podatkowego, w tym likwidacji i ograniczania ulg podatkowych, pod warunkiem zachowania zasad przyzwoitej legislacji”. „Ograniczenie przywileju wspólnego opodatkowania do małżeństw wychowujących dzieci nie narusza zasady równości, bowiem cechą istotną różniącą podatników, w tym podatników pozostających w związkach małżeńskich, jest fakt wychowywania dzieci. Zróżnicowanie pozycji prawnej małżeństw wychowujących dzieci i innych podatników znajduje pełne uzasadnienie na gruncie zasady sprawiedliwości społecznej oraz nakazu uwzględnienia przez państwo w polityce gospodarczej i społecznej dobra rodziny”. Wiedza nas tu obecnych nie wymaga chyba dalszych wyjaśnień, dlatego proponuję przejść do procedowania nad poszczególnymi artykułami ustawy oraz całością ustawy.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#JanRulewskiniez">Dziękuję za te ogólne informacje i wyjaśnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JolantaBanach">Prosiłabym o przedstawienie stanowiska rządu w tej sprawie, a głównie w odniesieniu do tego, czy ten projekt rodzi skutki finansowe, czy nie, bo jeżeli nie rodzi skutków finansowych, jest to wtedy papierowa ustawa. I podtrzymuję to określenie. Jeżeli ustawa ma coś dać w tym przedmiocie, którego dotyczy, rodzi skutki finansowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#AntoniSzymański">Proszę o przedstawienie stanowiska rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WojciechKsiążek">Rząd przyjął w tej sprawie stanowisko w dniu wczorajszym i dlatego mamy uwagi ogólne i uwagi szczegółowe do tego projektu. Opinia rządu w sprawie tego projektu jest negatywna, co przedstawiliśmy od samego początku prac nad projektem. Rząd poparł, zgłaszając wiele uwag, ustawę, tzw. fundacyjną i prace nad tą ustawą jeszcze się nie skończyły, ponieważ jest ona obecnie w Senacie. W związku z tym, mówiąc najkrócej, stanowisko rządu jest negatywne, ale problem polega jeszcze na czymś innym. Mianowicie tymczasem w Senacie wprowadzono poprawki do tzw. ustawy czyszczącej i dodatkowe zapisy do art. 91 ustawy o systemie oświaty. Poprawki te będą ogłoszone jutro. Jedna z poprawek dotyczy pomocy materialnej na zakup podręczników i na dożywianie uczniów, którzy zgodnie z ustawą o pomocy społecznej sytuują się poniżej pewnej kategorii dochodowej rodzin. Słyszeliśmy przed chwilą, że poprawka ta będzie popierana, bo takie jest stanowisko jednego z klubów, co jest dla nas też trudne do przyjęcia.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#WojciechKsiążek">Jeszcze raz stwierdzam, że rząd opiniuje negatywnie tę ustawę. Mamy też wiele uwag szczegółowych, które przedstawimy w trakcie omawiania poszczególnych artykułów ustawy.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#WojciechKsiążek">Potwierdzam opinię pana posła Jana Rulewskiego, że system pomocy materialnej wymaga rozszerzenia, żeby osiągnąć pożądane wskaźniki reformy edukacji, szczególnie na terenach popegeerowskich i wiejskich. Trudno oczekiwać, żeby rząd w jednym czasie popierał dwie podobne ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#UrszulaWachowska">Mam pytanie do pana ministra. Czym kieruje się rząd przy bardzo skromnych środkach budżetowych, że popiera projekt ustawy, który dotyczy fundacji, a nie popiera projektu ustawy o pomocy materialnej dla dzieci i młodzieży? Przecież fundacja będzie pożerała część środków, które można by przeznaczyć dla dzieci i młodzieży. Natomiast środki, o których mowa w omawianym teraz projekcie, będą mogły w całości trafić do dzieci i młodzieży.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WojciechKsiążek">Stanowisko rządu wynika z faktu, że mieliśmy do czynienia praktycznie z sześcioma podobnymi ustawami, które pojawiły się w ostatnim roku. Gdyby zostały zgłoszone wcześniej, to łatwiej byłoby przyjąć racjonalny system rozstrzygania tych spraw, których one dotyczą. Najwcześniej pojawił się projekt przygotowany przez AWS, następnie był projekt tzw. fundacyjny zgłoszony przez Unię Wolności. Z kolei został przedstawiony projekt PSL. W Komisji Rodziny powstał projekt przygotowany przez pana Jana Rulewskiego i pana posła Antoniego Szymańskiego. Bardzo ważną rolę odgrywało nowelizowane rozporządzenie Rady Ministrów w tej sprawie. Pojawiła się także poprawka senacka. W związku z tym, gdy pojawił się pierwszy wspólny, zintegrowany projekt ustawy o fundacji, w którym częściowo uwzględniano propozycje zawarte w projekcie AWS, rząd wskazując na wiele różnych kwestii, zajął stanowisko pozytywne. Jednak trudno równocześnie mając mniej więcej tę samą pulę środków do dyspozycji, o które występuje się w tych projektach, popierać wszystkie te projekty. Nie możemy zgodzić się na to, aby sięgając do tej samej rezerwy, rząd firmował dwie różne ustawy dotyczące tej samej sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#AntoniSzymański">Ustalmy może, jaki jest stan aktualny. Pan minister słusznie mówi o wielu projektach ustaw i sytuacja w tej chwili jest taka, że o ile mi wiadomo, ustawa o fundacji została odrzucona przez Senat, a więc ten projekt nie może być realizowany. Jutro odbędzie się głosowanie nad projektem nowelizacji ustawy o systemie oświaty, do której wniesione są poprawki, których przyjęcie zagwarantowałoby pomoc państwa na zakup podręczników szkolnych oraz na dożywianie dzieci z rodzin ubogich. Jednak słyszę tutaj, że rząd jest przeciwny uchwalaniu ustawy wraz z taką poprawką. Rezultat byłby taki, że mimo tych wielu projektów, nie ma nic i wychodzimy na zero.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#UrszulaWachowska">Nie otrzymałam odpowiedzi od pana ministra. Pan minister nic mi nie wyjaśnił. Mówił, jakie wpłynęły projekty, a ja proszę o wyjaśnienie, dlaczego, jeśli ma to być ta sama kwota i ten sam cel, Ministerstwo Edukacji Narodowej odnosi się pozytywnie do tego projektu, który będzie powodował koszty na obsługę, podczas gdy w projekcie ustawy, którą omawiamy, takich kosztów nie będzie. Dlaczego rząd wybiera gorszy, kosztowniejszy projekt, krzywdzący dzieci i młodzież, bo uszczupla się tę kwotę przeznaczoną na pomoc materialną na rzecz administracji obsługującej fundację?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JanRulewskiniez">Pani posłanka Jolanta Banach nie dosłyszała tego, że są 3 realne źródła finansowania tej ustawy. Proponuje się zebranie do jednego worka wszystkich tych środków z rezerw, które były w budżetach w okresie ostatnich 3 lat. I jest to kwota szacowana na ok. 220 mln zł. Drugim źródłem jest tzw. rezerwa prywatyzowana, którą niektórzy oceniają na ok. 100 mln zł. Trzecim najważniejszym zabezpieczeniem potrzebnych środków jest ograniczenie prawa do wspólnego rozliczania się podatkowego małżeństw. Według opinii rządowej, którą otrzymaliśmy, przyniosłoby to ok. 1 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#JanRulewskiniez">Zakładając, że projekt ustawy zostanie przyjęty przez Komisje i uchwalony przez Sejm, łączna kwota na realizację tej ustawy systemowej wyniosłaby w roku przyszłym ok. 1,3 mld zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JolantaBanach">Może się oczywiście zdarzyć tak, że treść ustawy zostanie przyjęta, a np. Sejm nie zgodzi się na zlikwidowanie wspólnego opodatkowania małżonków. Załóżmy jednak, że stanie się tak, jak sugeruje pan poseł, tzn. Sejm przyjmie wszystkie rozwiązania proponowane w przepisach końcowych i przepisach przejściowych. W związku z tym musimy jednak znać stanowisko rządu i Ministerstwa Finansów dotyczące rezerwy uwłaszczeniowej. Chcę przypomnieć panu przewodniczącemu i panu posłowi Janowi Rulewskiemu, że w tym roku nie tylko powiększono deficyt budżetowy, ale zapowiedziano cięcia wydatków budżetowych o 8,5 mld zł. I rząd zapowiedział, że będą to cięcia w rezerwach celowych. W związku z tym, procedując nad tą ustawą, musimy znać stanowisko rządu. Czy ta rezerwa zostanie w tym roku uruchomiona, czy też powiększy ona limit oszczędności wydatków? Jeżeli rząd poinformuje nas, że rezerwa uwłaszczeniowa powiększy limit oszczędności w wydatkach, to po prostu ustawa ta nie ma źródeł finansowania. Dlatego pytam obu panów posłów, gdzie jest stanowisko rządu wskazujące, jakie wydatki na łączną kwotę 8,5 mld zł w tym roku zmniejszono i w jakich pozycjach. Jeśli okaże się, że należy do nich rezerwa uwłaszczeniowa, to nie ma źródeł finansowania tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#JolantaBanach">Owe 220 mln zł, o których mówi pan poseł Jan Rulewski, to kwoty zapisane jednorazowo, spektakularnie w corocznych budżetach. A ustawa budżetowa obejmuje tylko jeden rok, co oznacza, że jeżeli mamy do cięcia 40 mld zł, to w roku przyszłym te rezerwy, które były w latach poprzednich, niekoniecznie muszą być uwzględnione w budżecie. Z całym przekonaniem twierdzę, że ta ustawa nie ma źródeł finansowania. Jest rzeczą niedopuszczalną, żebyśmy z pełną świadomością powiększali zakres rozwiązań dotyczących pomocy materialnej adresowanej do rodzin, jeśli nie realizujemy tych zobowiązań, które wynikają z wcześniej uchwalonych ustaw, jak np. z ustawy o pomocy społecznej, o czym wielokrotnie dyskutowała Komisja Rodziny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#AntoniSzymański">Nad wieloma tymi kwestiami odbędzie się dyskusja na plenarnym posiedzeniu Sejmu. Przyjęte zostaną zapewne wnioski, które zapewniają pomoc na zakup podręczników szkolnych oraz na dożywianie dzieci, a więc częściowo cele tej ustawy zostaną spełnione. O wielu rzeczach jeszcze nie wiemy, np. nie wiemy, jaki będzie skutek decyzji o ustawie tzw. fundacyjnej, która nie została przyjęta w Senacie w takim kształcie, jak zaproponował to Sejm. Tak jest z różnymi ustawami w toku procedowania, że nie wiemy, jakie zapadną ostateczne decyzje. Projekt ustawy, o którym teraz mówimy, przygotowujemy do drugiego czytania. Będziemy jutro znali wyniki głosowania i jaki będzie ostatecznie kształt ustawy fundacyjnej. Dlatego uważam, że wniosek pana posła Jana Rulewskiego, żeby procedować nad tym projektem jest zasadny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JolantaBanach">Ale przedstawiciel rządu mógłby odpowiedzieć na pytanie w sprawie rezerwy uwłaszczeniowej: czy ona powiększy limit oszczędności budżetowych, czy też będzie uruchomiona?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#AntoniSzymański">Czy przedstawiciel rządu chciałby odpowiedzieć jeszcze na to pytanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#WojciechKsiążek">Obecny jest tu przedstawiciel Ministerstwa Finansów i chciałbym, aby przedstawił stanowisko tego resortu w sprawach finansowych. Natomiast zgłoszone były jeszcze inne uwagi, do których chcę się odnieść, odpowiadając także pani posłance Urszuli Wachowskiej. My od początku apelowaliśmy, aby pracować nad wspólnym projektem ustawy. To się, niestety, nie udało. Państwo dobrze wiecie, że ta ustawa fundacyjna jest w zasadzie ustawą funduszową. W głosowaniu przyjęto, mówiąc w skrócie, wersję klubu PSL i ona w tej chwili obowiązuje. Wyrażaliśmy te same opinie przy rozpatrywaniu ustawy o fundacji, o której mówi pani posłanka, że pociąga za sobą wydatki administracyjne. Należy ubolewać, że nie powstał jeden wspólny projekt ustawy i że nie uchwalono jednej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#WojciechKsiążek">W konkluzji naszego stanowiska, które możemy w każdej chwili przedstawić, piszemy o tym, że w naszym przekonaniu byłoby dobrze, aby zakończyć prace nad tą ustawą. Moja sugestia byłaby taka, żeby nie formułować już uwag ogólnych, ale podjąć prace szczegółowe nad tym projektem, który jest już dopracowany. Nie oczekujcie państwo od rządu, że wyrażając 2 miesiące temu pozytywną opinię przy sprecyzowaniu wielu warunków, które przedstawiałem na plenarnym posiedzeniu Sejmu, poprzemy drugi projekt, wykorzystując środki z tej samej rezerwy. Muszą najpierw być zakończone prace nad tamtym projektem, żebyśmy mogli zająć ostateczne stanowisko w tej sprawie. To nie powinno jednak kolidować z kontynuowaniem dalszych prac nad tym projektem.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#WojciechKsiążek">O wyjaśnienie spraw finansowych proszę przedstawiciela Ministerstwa Finansów. Ja tylko wyjaśniam, że w tym roku są dwie rezerwy. Jedna rezerwa - w wysokości ok. 70 mln zł - przeznaczona jest głównie na pomoc podstawową, m.in. w postaci dożywiania dzieci i młodzieży. Dysponentem tych środków są głównie gminne ośrodki pomocy społecznej. Druga rezerwa w kwocie 80 mln zł jest rezerwą specjalną, tzw. wiejską, z której środki przeznaczone są na stypendia dla uczniów z terenów wiejskich wybierających szkoły z maturami. Zgodnie z rozporządzeniem Ministerstwa Edukacji Narodowej na tę pomoc podstawową składają się dwa zasiłki rodzinne i preliminowana kwota starcza na wypłacenie ok. 100 tys. stypendiów, czyli jedna trzecia uczniów z terenów wiejskich, bo tyle mniej więcej chodzi do szkół z maturami. Zwiększenie budżetu wojewodów z tego tytułu nastąpiło w I półroczu w wysokości 40 mln zł, a więc mimo problemów finansowych jest to realizowane. Obie te rezerwy są wykorzystywane na pomoc materialną dla dzieci i młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#WojciechKsiążek">Zgadzam się z posłem Janem Rulewskim, że należałoby zwiększyć te środki przynajmniej o podobną kwotę, czyli o ok. 150–200 mln zł. Byłoby pożądane, aby system pomocy materialnej był w miarę racjonalny. Mam na myśli pomoc na poziomie minimum.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#DariuszAtlas">Prosiłbym o zwolnienie mnie z udzielenia odpowiedzi na te pytania. Nie chciałbym, żeby Ministerstwo Finansów było źródłem siania niepokoju i zaskoczenia dla Komisji. Na marginesie chciałbym dodać, że jest jeszcze dodatkowy projekt ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, w którym przewiduje się, że dożywianie uczniów będzie definitywnie zadaniem własnym samorządu. Z tego tytułu zwiększa się udział samorządów w dochodach z podatków. W związku z tym planowanie w budżecie rezerwy celowej na dożywianie byłoby wtedy podwójnym finansowaniem tego zadania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#AntoniSzymański">Wysłuchaliśmy opinii i informacji i możemy przejść do rozpatrzenia kolejno poszczególnych artykułów projektu ustawy według tekstu przedstawionego w sprawozdaniu podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#AntoniSzymański">Prosiłbym pana posła Jana Rulewskiego o omawianie kolejno artykułów i będziemy je przyjmować bądź weryfikować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JanRulewskiniez">Art. 1 rozstrzyga, że różnymi formami pomocy materialnej dla dzieci i młodzieży, o których mowa w art. 2, będą objęte dzieci w wieku przedszkolnym oraz dzieci i młodzież uczęszczające do szkół podstawowych, gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych do lat 18, jeżeli są w trudnej sytuacji materialnej i życiowej.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#JanRulewskiniez">Czy są uwagi do art. 1? Nie ma uwag, a więc rozumiem, że połączone Komisje przyjęły treść tego artykułu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JanRulewskiniez">Art. 2 jest oparty na dotychczasowych doświadczeniach udzielania pomocy materialnej przez Ministerstwo Edukacji Narodowej, ale rozszerza listę tych świadczeń, jak już wcześniej mówiłem, na dzieci w wieku przedszkolnym, a także wprowadza nowe formy pomocy, jak zaopatrzenie w podręczniki, co miało dotychczas zakres ograniczony do klas i szkół objętych reformą.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#JanRulewskiniez">W art. 2 porządkuje się wszystkie formy pomocy i stanowi ich zamknięty katalog. Nowością jest pomoc udzielana w formie bonu przedszkolnego, przeznaczonego dla dzieci głównie ze środowisk wiejskich, których rodzice z różnych powodów, zajęci pracami w polu, pozostawiają je bez opieki. Bon przedszkolny byłby formą elastycznego reagowania na tego rodzaju potrzeby i byłby ofertą dla nauczycieli, dla pedagogów, którzy mogliby zająć się dziećmi pozbawionymi opieki rodziców, ale zgodnie z pewnymi zasadami edukacyjnymi, a więc nie byłaby to tylko zabawa, ale również praca o charakterze edukacyjnym.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#JanRulewskiniez">Kto z państwa ma uwagi do art. 2?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JolantaBanach">Chciałabym zapytać pana posła Jana Rulewskiego, jakiego charakteru są zadania wymienione w art. 2.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#JolantaBanach">Czy są to zadania własne gminy, czy też są to zadania zlecone samorządom, czy też są to zadania powiatów? W dzisiejszym stanie rzeczy stypendia dla uczniów szkół podstawowych, gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych są zadaniami własnymi organu założycielskiego tych szkół. Czy to ma oznaczać, że od momentu uchwalenia tej ustawy mielibyśmy dwa źródła finansowania stypendiów; jedno z dotacji celowej budżetu państwa, a drugie ze środków własnych samorządów?</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#JolantaBanach">Czyim zadaniem ma być zaopatrzenie w podręczniki: czy zadaniem zleconym, czy zadaniem własnym samorządu? Pan dyrektor Dariusz Atlas mówił, że dożywianie dzieci jest zadaniem własnym samorządu w myśl nowej ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Jest to zadanie samorządów i likwiduje się dotację celową. Czy pomoc udzielana w formie bonu przedszkolnego jest zadaniem własnym, czy zadaniem zleconym samorządów?</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#JolantaBanach">Procedować można dalej nad treścią art. 2 tylko pod tym warunkiem, że w dalszych przepisach ustawy, a tego nie ma, znajdzie się zapis porządkujący te sprawy w sposób jednoznaczny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JanRulewskiniez">Pani posłanka wyprzedza nieco dyskusję, którą z pewnością wywołają dalsze zapisy. Rozumiem, że w pani pytaniu chodzi o dysponenta środków w rozumieniu tej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JolantaBanach">Pytałam o to, jakie są to zadania i kto ma je realizować oraz w ramach jakich środków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JanRulewskiniez">Nie ma zadań, jak nie ma środków, którymi się dysponuje. Dysponentem środków będą jednostki samorządu terytorialnego, tzn. powiaty i gminy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JolantaBanach">A gdzie jest to zapisane?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JanRulewskiniez">W następnych artykułach. Samorządy dostosowałyby środki z dotacji budżetowej i tak to przewiduje ustawa. Tylko jedna forma nie ma charakteru obligatoryjnego, mianowicie udzielanie pomocy poprzez bon przedszkolny, bo byłaby ona wyłącznie zadaniem własnym gminy. Wszystkie pozostałe byłyby finansowane przez jednostki samorządu terytorialnego, zaś faktycznym dystrybutorem i organizatorem tej pomocy byłaby oczywiście szkoła albo inne placówki, takie jak bursa czy Internet. I poprzez te placówki byłaby udzielana pomoc, o której mowa jest w ustawie. I to jest zapisane w innych artykułach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JolantaBanach">Panie pośle, przykro mi, ale w dalszych artykułach nie reguluje się tej kwestii. Art. 11 mówi tylko, że bon przyznaje gmina na wniosek rodziców lub opiekunów dziecka, ale w ramach jakich zadań gmina przyznaje ten bon? Aby móc procedować nad zapisem w art. 2, trzeba legislacyjnie zapisać bardzo precyzyjnie co do kogo należy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JanRulewskiniez">O środkach finansowych mowa jest w art. 13, gdzie podane są dwa wariantowe rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#JanRulewskiniez">Art. 12 określa, kto jest dystrybutorem pomocy, a art. 11 mówi, że bon przedszkolny będzie realizowany w ramach środków i zadań własnych gminy. Nie ma tu formy obligatoryjnej i zależeć to będzie od właściwej jednostki samorządu.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#JanRulewskiniez">Jak wiadomo, ustawa o systemie oświaty nakłada obowiązek organizowania tzw. zerówek, które już przestały być zerówkami, a nazywa się to wychowaniem przedszkolnym. Około połowa gmin tej formy pomocy jeszcze nie realizuje.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#JanRulewskiniez">Jeżeli chodzi o przedszkola na terenach wiejskich, to takie zaangażowanie sięga 70%, ponieważ nie istnieją nie tylko finansowe, ale i obiektywne przesłanki organizacji przedszkoli. Inaczej mówiąc, gmina stoi przed wyborem: albo budować przedszkole dla dzieci wiejskich rozsianych po całej gminie, albo w ramach tej ustawy zaproponować opiekę pedagoga nad dziećmi wiejskimi, np. podczas żniw, jeśli zaistnieje taka potrzeba.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#AntoniSzymański">Czy ktoś z państwa ma uwagi czy poprawki do treści art. 2?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#KrzysztofBaszczyński">Nie mam uwag, ale chciałbym, żeby pan przewodniczący sprawdził kworum, ponieważ według mnie na sali jest mniej posłów niż osób, które towarzyszą stronie rządowej. Proszę sprawdzić kworum.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#AntoniSzymański">Proszę o sprawdzenie kworum w Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży. Sekretariat informuje, że obecnych jest 7 posłów członków tej Komisji. W Komisji Rodziny jest wymagane kworum.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#AntoniSzymański">Proponuję krótką przerwę, po której wznowimy obrady.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#Poprzerwie">Wznawiamy obrady po przerwie. Czy ktoś ma uwagi do art. 2?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#KrzysztofBaszczyński">Proszę sprawdzić kworum.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#AntoniSzymański">Zarządzam ponowne sprawdzenie kworum w obu Komisjach. Sekretariaty informują, że nadal nie ma kworum w Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży. W związku z tym odraczamy nasze posiedzenie. Będę czynił starania, aby prezydium Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży wyraziło zgodę na odbycie posiedzenia w dniu jutrzejszym. Jutro też będziemy już wiedzieli, czy Sejm przyjmie poprawki do nowelizowanej ustawy o systemie oświaty, które gwarantowałyby zakup podręczników i dożywiania dzieci, co rozwiązywałoby znaczącą część problemów omawianej przez nas teraz ustawy. Apeluję z tego miejsca, aby opowiedzieć się za przyjęciem tych poprawek.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#AntoniSzymański">Dziękuję. Zamykam posiedzenie połączonych Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>