text_structure.xml
144 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#GrażynaStaniszewska">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam posłów i zaproszonych gości. Porządek obrad dzisiejszego posiedzenia ma dwa punkty - pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o utworzeniu Uniwersytetu Zielonogórskiego w Zielonej Górze oraz rozpatrzenie sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej o poselskich projektach ustaw: o utworzeniu Uniwersytetu Podkarpackiego oraz o utworzeniu Uniwersytetu Rzeszowskiego. Czy są uwagi do porządku obrad?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#IzabellaSierakowska">Mam zastrzeżenia do drugiego punktu porządku obrad i uważam, że powinniśmy z porządku obrad wycofać rozpatrzenie sprawozdania podkomisji. Projekt ustawy przedstawiony dzisiaj przez podkomisję zawiera wiele nieścisłości. Odnoszę się życzliwie do utworzenia Uniwersytetu w Rzeszowie, ale nie możemy dopuścić do tego, aby w naszej podkomisji, z naszej Komisji wyszedł bubel legislacyjny. To, co przygotowała podkomisja, jest niezgodne z obowiązującym prawem. Po pierwsze - projekt ustawy przewiduje utworzenie nowego uniwersytetu w Rzeszowie m.in. z filii lubelskiego Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Rzeszowie poprzez zniesienie tej filii. Ponieważ filia UMCS nie ma osobowości prawnej i jest integralną częścią struktury organizacyjnej UMCS uważam, że zniesienie filii powinno być poprzedzone stosowną uchwałą senatu akademickiego UMCS.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#IzabellaSierakowska">Po drugie - w art. 5 projektu ustawy przygotowanej przez podkomisję zapisano, że mienie filii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Rzeszowie z mocy ustawy staje się mieniem Uniwersytetu Rzeszowskiego z dniem jego utworzenia. Opinia prawna na ten temat nie jest jednoznaczna i myślę, że Komisja powinna zająć stanowisko w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#IzabellaSierakowska">Po trzecie - wątpliwości budzi treść art. 6 ust. 1 pkt 1, ponieważ narusza się tu prawo pracownika do samodzielnego dysponowania swoją osobą. Budzi zastrzeżenia także pkt 2 w ust. 1 art. 6, którego zapis dotyczy studentów. Z dotychczasowych prac przygotowawczych prowadzonych przez zespół pracowników Wyższej Szkoły Pedagogicznej filii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej oraz rzeszowskiego Wydziału Ekonomii Akademii Rolniczej w Krakowie nie wynika jednoznacznie, czy od razu na nowym Uniwersytecie powstanie Wydział Prawa.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#IzabellaSierakowska">Filia UMCS w Rzeszowie nie ma w swojej strukturze Wydziału Prawa, a studenci są de facto studentami...</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#GrażynaStaniszewska">Pani posłanko, bardzo przepraszam, ale to, o czym pani mówi, to jest już debata merytoryczna, a nie uwagi do porządku obrad.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#IzabellaSierakowska">To jest kwestia merytoryczna i chciałabym państwu ją przedstawić...</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#GrażynaStaniszewska">Proszę sformułować wniosek formalny.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#IzabellaSierakowska">Mój wniosek formalny jest następujący - odesłać przygotowany projekt ustawy do podkomisji, aby go dopracować w sposób rzetelny, nie dla celów wyborczych, ale po to, aby opracować taki akt prawny, którym będą usatysfakcjonowani mieszkańcy Rzeszowa i województwa podkarpackiego oraz pracownicy i środowiska akademickie Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie i Akademii Rolniczej w Krakowie. Zgłaszam wniosek o odesłanie projektu ustawy do podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#MirosławSwoszowski">Jako przewodniczący podkomisji chciałem zdecydowanie zaprotestować przeciwko stwierdzeniom, że podkomisja przygotowała bubel legislacyjny. Dysponuję ekspertyzą Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu, której autorka dopatrzyła się jedynie pewnych nieścisłości w art. 5 przygotowanego projektu ustawy. Pozostałe zapisy, które powstały z dwóch projektów poselskich, zostały przez podkomisję ujednolicone.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#MirosławSwoszowski">Jak wiadomo, jeden projekt złożyła grupa posłów AWS, a drugi projekt grupa posłów SLD. Jeżeli pani posłanka używa takiego określenia, jak „bubel”, oznacza to, że taki bubel przygotowały obie te grupy posłów. Pani posłanka jest jedną z przedstawicielek grupy posłów SLD.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#MirosławSwoszowski">Zapisy tego projektu ustawy nie są sprzeczne z prawem, projekt ten nie jest żadnym bublem i nie ma podstaw do tego, aby go tak oceniać. Natomiast w podkomisji były rozbieżności zdań co do powołania w takim czy innym kształcie tego uniwersytetu, w sprawie rekompensat dla uczelni, które przekazują majątek temu uniwersytetowi, ale to jest kwestia merytorycznej dyskusji, którą mamy odbyć tu, w Komisji, i podjęcia decyzji o odesłaniu tego projektu do podkomisji czy też nie oraz przyjęcia takich czy innych rozwiązań merytorycznych. Nie ma natomiast żadnych zastrzeżeń co do treści zapisów prawnych czy niezgodności z prawem.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#GrażynaStaniszewska">Sięgnęłam do regulaminu Sejmu i z niego wynika, że należałoby najpierw omówić sprawozdanie podkomisji i po takiej dyskusji, jeżeli propozycja zawarta w sprawozdaniu nie satysfakcjonuje posłów, podjąć decyzję o odesłaniu tego sprawozdania do przepracowania czy przeredagowania w podkomisji.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#GrażynaStaniszewska">Art. 109 regulaminu Sejmu pozwala jednak na złożenie wniosku formalnego o odesłaniu sprawozdania przez Sejm do Komisji i analogicznie przez Komisję do podkomisji. Możemy zgłoszony wniosek przegłosować, z tym że podejmiemy wtedy taką decyzję bez debaty i bez nowych sugestii, z których mogłaby skorzystać później podkomisja. Apeluję do pani posłanki, aby jednak ten wniosek wycofała.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#IzabellaSierakowska">Proszę o przegłosowanie tego wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#GrażynaStaniszewska">Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem wniosku, aby z dzisiejszego porządku obrad skreślić punkt drugi dotyczący rozpatrzenia sprawozdania podkomisji w sprawie utworzenia Uniwersytetu Rzeszowskiego bądź Uniwersytetu Podkarpackiego i skierować to sprawozdanie ponownie do podkomisji?</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#GrażynaStaniszewska">Stwierdzam, że Komisja, przy 5 głosach za, 8 przeciwnych i 1 wstrzymującym się, odrzuciła wniosek.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#GrażynaStaniszewska">Czy są inne wnioski do porządku obrad? Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#GrażynaStaniszewska">Przystępujemy do pierwszego czytania rządowego projektu ustawy o utworzeniu Uniwersytetu Zielonogórskiego w Zielonej Górze.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#GrażynaStaniszewska">Udzielam głosu panu ministrowi Jerzemu Zdradzie w celu przedstawienia projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JerzyZdrada">Inicjatywa utworzenia Uniwersytetu w Zielonej górze pochodzi ze środowiska zielonogórskiego. W marcu ub.r. oba senaty - zarówno Wyższej Szkoły Pedagogicznej, jak też Politechniki Zielonogórskiej przyjęły jednogłośnie jednobrzmiące uchwały o utworzeniu na bazie tych dwóch uczelni Uniwersytetu w Zielonej Górze. Uchwały senatów deklarowały podjęcie prac nad przygotowaniem odpowiednich dokumentów przez zespół powołany przez ministra edukacji narodowej, złożony z rektorów i prorektorów obu zielonogórskich uczelni oraz przedstawicieli Ministerstwa Edukacji Narodowej. Zespół ten pracował pod moim przewodnictwem.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#JerzyZdrada">Efektem prac tego zespoły było opracowanie - przy wybitnym udziale przedstawicieli środowiska zielonogórskiego - koncepcji przyszłego Uniwersytetu Zielonogórskiego. W tej koncepcji zakładaliśmy pełną integrację obu dotychczasowych samodzielnych uczelni, polegającą na stworzeniu nowej struktury organizacyjnej uczelni oraz połączeniu - tam, gdzie to było możliwe i niezbędne ze względów dydaktycznych i naukowych - potencjału, który był analogiczny czy zbieżny w obu uczelniach.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#JerzyZdrada">W rezultacie powstała koncepcja uniwersytetu, który miałby w swojej strukturze trzy grupy wydziałów zorganizowanych w tzw. szkoły. W szkole nauk humanistycznych i społecznych byłyby trzy wydziały: wydział humanistyczny, wydział nauk pedagogicznych i społecznych oraz wydział artystyczny.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#JerzyZdrada">W szkole nauk ścisłych i ekonomicznych byłby wydział nauk ścisłych i wydział zarządzania. W szkole nauk technicznych byłby wydział informatyki, elektrotechniki i telekomunikacji, wydział inżynierii lądowej i środowiska oraz wydział inżynierii, produkcji i środowiska pracy.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#JerzyZdrada">Ta struktura nowego uniwersytetu zachowywałaby wszystko to, co najlepsze w obydwu dotychczasowych uczelniach zielonogórskich i grupowała potencjał dydaktyczny i naukowy w tych obszarach, które mają szansę dalszego dynamicznego rozwoju.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#JerzyZdrada">Tak pomyślany uniwersytet byłby - po uniwersytecie utworzonym w Olsztynie - drugim, w którego strukturze byłyby również wydziały nauk technicznych, z tym że Uniwersytet Zielonogórski zachowałby mniej więcej w jednakowych proporcjach równowagę między naukami humanistycznymi, społecznymi, technicznymi i naukami matematyczno-przyrodniczymi oraz ekologicznymi.</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#JerzyZdrada">Tego rodzaju przekształcenie, które w ramach jednego nowoczesnego uniwersytetu łączy cały potencjał uczelni zielonogórskich, jest zbieżne ze wszystkimi planami reformy naszych szkół wyższych, które zostały przyjęte w Ministerstwie Edukacji Narodowej i które próbujemy realizować w różnych ośrodkach akademickich kraju.</u>
<u xml:id="u-11.7" who="#JerzyZdrada">Wynikiem tych prac było przygotowanie projektu ustawy, który przedstawiliśmy państwu, a który zakłada utworzenie Uniwersytetu w Zielonej Górze od 1 września 2001 r. Projekt ustawy określa, że podstawowym kierunkiem działalności uniwersytetu byłoby kształcenie w zakresie nauk humanistycznych, społecznych, artystycznych, ekonomicznych, technicznych, matematycznych i przyrodniczych.</u>
<u xml:id="u-11.8" who="#JerzyZdrada">Nadzór nad uniwersytetem sprawować będzie oczywiście minister właściwy do spraw szkolnictwa wyższego. Z dniem utworzenia uniwersytetu znosi się samodzielność tych dwóch uczelni, które tworzą uniwersytet, a ich mienie i prawa majątkowe przechodzą na mienie i prawa majątkowe nowego uniwersytetu. Podobnie dotyczy to zobowiązań, które ciążą na tych dwóch dotychczas samodzielnych szkołach wyższych.</u>
<u xml:id="u-11.9" who="#JerzyZdrada">Z dniem utworzenia uniwersytetu pracownicy, studenci, jak też osoby przyjęte na pierwszy rok studiów w wyniku lipcowej kampanii rekrutacyjnej stają się automatycznie pracownikami i studentami nowego uniwersytetu w Zielonej Górze. Jednostki organizacyjne jednej i drugiej uczelni, posiadające uprawnienia nadawania stopni naukowych, zachowują te uprawnienia w nowym uniwersytecie. Dotychczasowe organy kolegialne i jednoosobowe Politechniki i Wyższej Szkoły Pedagogicznej z dniem utworzenia uniwersytetu staną się organami tegoż uniwersytetu, a senaty obu uczelni pracują do dnia 31 grudnia br. w nowym składzie. Do 31 grudnia br. zostaną przeprowadzone nowe wybory do senatu tego uniwersytetu.</u>
<u xml:id="u-11.10" who="#JerzyZdrada">Zgodnie z ustawą o szkolnictwie wyższym, rektora na okres pierwszego roku działalności nowego uniwersytetu powołuje minister edukacji narodowej. Taka koncepcja uniwersytetu - jak nam się wydaje odpowiada najpełniej oczekiwaniom i potrzebom zmieniających się struktur szkolnictwa wyższego w obecnym czasie. Uniwersytet będzie grupował 1098 nauczycieli akademickich, w tym ponad 230 profesorów i doktorów habilitowanych. Będzie to więc uniwersytet, który od samego początku swego istnienia będzie miał dobre warunki dalszego rozwoju zarówno struktur dydaktycznych, jak i prowadzenia badań naukowych. Przyjęcie tego projektu nie spowoduje dodatkowych skutków finansowych dla budżetu państwa, gdyż środki na funkcjonowanie obu uczelni wyższych są w budżecie szkolnictwa wyższego, a to, co jest niezbędne dla dokonania pewnych działań organizacyjnych czy reorganizacyjnych, jest w budżecie ministra edukacji narodowej w dziale - szkolnictwo wyższe.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#GrażynaStaniszewska">W sprawie utworzenia uniwersytetu zielonogórskiego wpłynęła do nas uchwała Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego, w której Rada pozytywnie opiniuje projekt ustawy pod warunkiem uzyskania bądź przez Politechnikę Zielonogórską, bądź przez Wyższą Szkołę Pedagogiczną uprawnień do nadawania stopnia doktora habilitowanego co najmniej w jeszcze jednej dyscyplinie. Ponadto Rada z satysfakcją odnotowuje fakt, iż utworzenie uniwersytetu zielonogórskiego będzie oznaczało pełną integrację środowiska akademickiego Zielonej Góry.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#GrażynaStaniszewska">Zaprosiliśmy na nasze posiedzenie przedstawiciela Komitetu Integracji Europejskiej, aby przedstawił nam opinię Komitetu o projekcie ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#MarcinSzczygieł">W imieniu sekretarza Komitetu chciałbym przekazać opinię, która brzmi następująco:</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#MarcinSzczygieł">„Projekt tej ustawy nie jest objęty zakresem prawa Unii Europejskiej”.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JerzyZdrada">Przepraszam, ale jestem tak przekonany do prezentowanego projektu ustawy, że pominąłem w swoim wystąpieniu jedną kwestię. Otóż z tych ośmiu wydziałów, które będą utworzone w uniwersytecie, sześć ma uprawnienia do doktoryzowania w zakresie siedmiu dyscyplin naukowych.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#JerzyZdrada">Wydział Humanistyczny Wyższej Szkoły Pedagogicznej uzyskał prawo do nadawania stopnia doktora habilitowanego. Trzy wydziały Politechniki ubiegają się o uprawnienia do nadawania stopnia doktora habilitowanego. Rada Główna Szkolnictwa Wyższego pozytywnie zaopiniowała i skierowany został do Centralnej Komisji wniosek o habilitację na Politechnice w zakresie elektroniki. Od strony uprawnień akademickich nowy uniwersytet będzie spełniał wszystkie warunki, jakie są ujęte w kryteriach Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego, decydujących o uniwersyteckości uczelni. Chciałbym jeszcze dodać, że trzy polskie uniwersytety wypowiedziały się pozytywnie w sprawie powołania uniwersytetu w Zielonej Górze na bazie dwóch tamtej szych uczelni. Są to - Uniwersytet Wrocławski, Uniwersytet im. Mikołaja Kopernika w Toruniu oraz Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#GrażynaStaniszewska">Przed rozpoczęciem dyskusji o głos prosili rektorzy Politechniki Zielonogórskiej i Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Zielonej Górze.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#MichałKisielewicz">Chciałbym w uzupełnieniu informacji, którą przedstawił pan minister powiedzieć, że od 36 lat zielonogórskie środowiska akademickie, rozproszone w dwóch miejscach, w wyniku naszego wniosku o integrację uzupełniają się znakomicie. Chciałbym zwrócić uwagę na to, że w ramach tych sześciu wydziałów, o których mówił pan minister, posiadamy już siedem uprawnień do nadawania stopnia naukowego doktora, a cztery wydziały spełniają formalne warunki do nadawania stopni habilitacyjnych. Wystąpiliśmy już z odpowiednimi wnioskami. Jedno takie uprawnienie jest już przyznane, a za kilka dni nastąpi ostatni etap przyznania uprawnień habilitacyjnych z zakresu elektrotechniki dla Wydziału Elektrycznego.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#MichałKisielewicz">Łącznie w wyniku integracji ulega wzmocnieniu pięć kierunków i dyscyplin naukowych. Wynik tej integracji nie jest operacją tylko czysto statystyczną, ale również niesie ze sobą poważne konsekwencje jakościowe. Następuje wzmocnienie nauk matematyczno-fizycznych właśnie jako rezultat połączenia obu zespołów naszych uczelni. Powstaje bardzo silny Wydział Nauk Ścisłych posiadający ponad 40 profesorów i doktorów habilitowanych z obu tych dyscyplin, w tym 26 z zakresu nauk matematycznych.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#MichałKisielewicz">W wyniku tej integracji również Wydział Mechaniczny będzie miał ok. 30 profesorów i doktorów habilitowanych, spełniających tym samym warunki do ubiegania się o uprawnienia habilitacyjne. To samo dotyczy Wydziału Inżynierii Środowiska.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#MichałKisielewicz">Nasza inicjatywa powstała w wyniku dokładnej analizy konsekwencji merytorycznych i jakościowych. Uznaliśmy, że dla naszego środowiska dalszy rozwój i jego przyspieszenie zależy od takiej integracji. Dodam jeszcze, że dysponujemy bazą materialną, która na dzień dzisiejszy jest wystarczająca do realizacji naszych zadań. Oczywiście, podlega ona ciągłej modernizacji i w naszym programie przewidujemy w ciągu pięciu lat doprowadzenie do zakończenia naszych inicjatyw modernizacyjnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#AndrzejWiśniewski">Będzie to kolejne uzupełnienie. Otóż idea powołania uniwersytetu przez połączenie Wyższej Szkoły Pedagogicznej i Politechniki na pierwszy rzut oka może wydawać się zaskakująca. Jednak już od wielu lat myśleliśmy o tym, żeby powołać uniwersytet w Zielonej Górze, w szczególności przy okazji uruchamiania kolejnych kierunków kształcenia i gromadziliśmy zespoły naukowe o charakterze ściśle uniwersyteckim, takie jak filozofia, socjologia, politologia, nauki filologiczne, nauki ścisłe, zarządzanie. Co więcej, w tych dyscyplinach mamy już uprawnienia akademickie, to znaczy prawo do nadawania doktoratów z filozofii. Będziemy mogli już wystąpić o prawo habilitowania, bo przybył nam niedawno szósty profesor. Rozwijamy kierunki pedagogiki i historii. Można również oceniać poziom naukowy naszej uczelni. Opieram się na danych Komitetu Badań Naukowych. Jak państwo wiedzą, Komitet stosuje pięciostopniową skalę ocen, co znaczy, że trzecia kategoria to jest średnia, czyli poziom przyzwoity. Na 13 kategoryzowanych naszych jednostek tylko 4 są klasyfikowane poniżej tej średniej, a mamy też jednostkę kategorii pierwszej i jednostki kategorii drugiej. Nasz poziom nie odbiega od poziomu wielu innych szkół wyższych. Jesteśmy oczywiście na początku drogi łączenia się w jeden uniwersytet, ale mamy nadzieję, że to połączenie pomoże nam uzyskiwać coraz lepsze wyniki.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#GrażynaStaniszewska">Dziękuję panom rektorom. Pozwolę sobie dodać jedno pytanie. Sejmowa Komisja Edukacji, Nauki i Młodzieży wielokrotnie z troską dyskutowała o przygotowaniu nauczycieli dla oświaty. Martwiliśmy się również wtedy, kiedy niemal generalnie wyższe szkoły pedagogiczne występowały o zmianę nazwy na akademie, czy aby nie będzie to powolna droga do rezygnowania z odpowiedniego przygotowania nauczycieli w tych uczelniach. Obecnie, pod koniec kadencji Sejmu, jedna za drugą wyższa szkoła pedagogiczna bądź wchodzi w skład uniwersytetu, bądź przemianowuje się na akademię. Jak pan rektor widzi dalsze przygotowywanie nauczycieli w nowej strukturze uniwersyteckiej? Nasza Komisja krytycznie oceniała dotychczas to, co dzieje się w tym zakresie przede wszystkim na uniwersytetach, ale także w wyższych szkołach pedagogicznych. Odbiega to daleko od potrzeb reformowanego systemu oświaty. Czy państwo zajmiecie się tylko nauką, czy także kształceniem nauczycieli?</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#AndrzejWiśniewski">Idea jest taka, żeby każdy student, który pragnie zdobyć kwalifikacje nauczycielskie, miał taką możliwość w programie kształcenia. Ten program musi być elastyczny i to kwantum dyscyplin pedagogicznych będzie dostępne dla każdego studenta, tak jak to jest dotychczas. Będzie też uwzględnione kształcenie teoretycznie i tak zwane biznesowe.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#AndrzejWiśniewski">Myślę, że podniesienie poziomu naukowego w wyniku integracji jest chyba najlepszą odpowiedzią na zgłoszone wątpliwości, bo im lepiej wykształceni nauczyciele, tym lepiej uczą.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#MichałKisielewicz">Chciałbym uzupełnić, że problem kształcenia nauczycieli był rozważany także na Politechnice Zielonogórskiej, mimo że jest to uczelnia typowo techniczna. Wprowadziliśmy kierunki nauczycielskie, np. z zakresu matematyki. Od wielu lat działa Studium Pedagogiczne, które dokształca w zakresie pedagogiki inżynierów chcących uzyskać kwalifikacje upoważniające do prowadzenia nauczania, szczególnie w szkolnictwie zawodowym.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#MichałKisielewicz">Naszym zamierzeniem jest wprowadzenie w przyszłości dwukierunkowości kształcenia nauczycieli. Jest to oczywiście problem dopiero do rozwiązania, ale sądzę, że to zamierzenie zostanie zrealizowane i będzie miało istotne znaczenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#GrażynaStaniszewska">To jest bardzo ważne. Kto z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#BolesławGinter">Chciałbym potwierdzić pozytywną opinię Rady Głównej w sprawie utworzenia uniwersytetu zielonogórskiego. Ta opinia wiąże się z warunkiem, o którym mówił pan minister.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#BolesławGinter">Zwróciliśmy uwagę na dwie - w naszym przekonaniu - bardzo istotne kwestie. Po pierwsze - następuje dzięki temu pełna integracja środowiska zielonogórskiego i to jest ważną ideą reprezentowaną zarówno przez Ministerstwo Edukacji Narodowej, jak też przez Radę Główną Szkolnictwa Wyższego.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#BolesławGinter">Po drugie - chciałbym zwrócić uwagę na sposób dążenia do powstania uniwersytetu poprzez konsultacje i zasięganie opinii trzech liczących się uczelni akademickich, w tym dwóch ważnych uniwersytetów i Akademii Górniczo-Hutniczej. To jest w naszym przekonaniu droga, którą powinny zmierzać inne ośrodki chcące utworzyć u siebie uniwersytet.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#EwaSikorskaTrela">Chciałabym zapytać o artystyczny kierunek kształcenia w nowo powoływanym uniwersytecie. Zazwyczaj prowadzenie kierunków artystycznych i wydziałów artystycznych jest domeną akademii sztuk pięknych, a nie uniwersytetów. Skąd wziął się taki pomysł, aby na uniwersytecie zielonogórskim prowadzić taki wydział artystyczny? Czy on istnieje już w strukturze Wyższej Szkoły Pedagogicznej i realizuje się na nim kształcenie i badania z zakresu sztuki? Dla mnie jest to pewne nowum.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#AndrzejWiśniewski">W strukturze Wyższej Szkoły Pedagogicznej istnieje Wydział Artystyczny i ma on uprawnienia do kształcenia magisterskiego w w trzech dyscyplinach: edukacja muzyczna, edukacja plastyczna oraz malarstwo. Na tym wydziale mamy kilkunastu profesorów sztuki i adiunktów z drugim stopniem kwalifikacji. To środowisko, już istniejące, będzie włączone do struktury uniwersytetu.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#UrszulaWachowska">Muszę odnieść się do tej ostatniej wypowiedzi na temat kształcenia artystycznego, ponieważ kilka dni temu rektor Akademii Muzycznej w Poznaniu złożył na moje ręce prośbę o odstąpienie od takiego kształcenia nauczycieli, w ramach którego przewiduje się kształcenie specjalistów od tzw. sztuki.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#UrszulaWachowska">Jeżeli można z powodzeniem wyposażyć człowieka w wiedzę z różnych dyscyplin, to bardzo trudno jest wyposażyć go w takie umiejętności, jakimi są talenty do muzyki, do plastyki czy do malarstwa lub rzeźby. Nie jest możliwe, aby tych tzw. specjalistów od sztuki można było przygotować poza wyspecjalizowanymi w tej dziedzinie uczelniami.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#UrszulaWachowska">Tutaj wymagane jest wieloletnie kształcenie określonej umiejętności muzycznej, plastycznej czy innej z zakresu sztuki, prowadzące do rozwijania talentu. Jak państwo to robicie? Czy rzeczywiście opuszczają waszą uczelnię nauczyciele przygotowani do tego, aby uczyć muzyki i plastyki?</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#AndrzejWiśniewski">Prowadzimy obecnie studia magisterskie w zakresie muzyki, a oddzielnie prowadzi się studia z zakresu wychowania muzycznego i wychowania plastycznego. Ponadto mamy jeszcze studia z zakresu malarstwa, bo Rada Główna Szkolnictwa Artystycznego przyznała nam takie uprawnienia. Na razie kształcimy osobno muzyków i plastyków. Podzielam obawy wyrażone przez panią posłankę, tak samo jak podziela je Rada Główna Szkolnictwa Artystycznego. Zamierzamy przygotować studia podyplomowe, bo takie są wymagania w szkole.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#BolesławGinter">Chciałbym przypomnieć, że taki wydział artystyczny posiada Uniwersytet im. Mikołaja Kopernika w Toruniu, także Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. To nie jest niczym nowym. Jest to pewna kontynuacja wynika ze specyfiki danej uczelni i regionu.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#JanZaciura">Zgadzam się całkowicie z takim poglądem, że właśnie ten kierunek artystyczny i wydział artystyczny może wyróżniać tę nową uczelnię spośród wszystkich uczelni, które ostatnio tworzymy czy powołujemy. Nie widzę tu żadnych nieprawidłowości czy zagrożeń.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#JanZaciura">Natomiast odrębną kwestią jest problem kształcenia jednokierunkowego czy kilkukierunkowego i nadawania odpowiednich uprawnień nauczycielom. Jest to oddzielny temat, który uczelnia, zgodnie z określonym kanonem polityki edukacyjnej, musi sama określić i dostosować do potrzeb.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#JanZaciura">Popieram powołanie uniwersytetu w Zielonej Górze, ale chcę postawić panu ministrowi dwa pytania, bo jest to projekt rządowy.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#JanZaciura">Zapoznając się z treścią projektu ustawy nie znalazłem w niej zapisów - o czym mówił pan minister - że cechą charakterystyczną tej uczelni będą jednostki organizacyjne nazwane szkołami, które będą kształciły w określonych kierunkach. Nie widzę tu takiego rozwiązania, chyba że pan minister użył określenia „szkoła” w zupełnie innym znaczeniu, a nie w znaczeniu formalnoprawnym i ustawowym. W związku z tym mam wątpliwość co do promowania tego projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#JanZaciura">Drugą wątpliwość mam w związku z treścią art. 7 projektu ustawy. Mianowicie jest tu taki zapis, że dotychczasowe organy kolegialne i jednoosobowe obu uczelni stają się z dniem utworzenia uniwersytetu organami uniwersytetu. Jednocześnie w art. 7 ust. 2 jest zapisane, że „przepis ust. 1 nie dotyczy rektorów”. Tymczasem dwie pełnoprawne uczelnie łączą się i wszystkie organy kolegialne tworzą wspólnie - i co do tego nie mam wątpliwości. Nie wiem jednak, który z rektorów w tym okresie przejściowym będzie pełnił funkcję rektora uniwersytetu. Czy rozstrzygnie to minister i dajemy tu określone upoważnienia?</u>
<u xml:id="u-28.5" who="#JanZaciura">Mam wątpliwość, czy konstrukcja art. 7 jest wystarczająca i czy nie należałoby wnieść tu zapisów stwierdzających, że w okresie kiedy będzie dopasowywać się dwie uczelnie do nowej struktury, to jest do 31 grudnia 2001 r., obowiązywać będzie określony sposób powoływania rektora uniwersytetu. Być może przepis ten jest klarowny, ale chciałbym uzyskać w tej kwestii odpowiednią informację.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#GrażynaStaniszewska">Czy pan minister może od razu odpowiedzieć na te pytania i udzielić wyjaśnień?</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#JerzyZdrada">Przy pracy nad projektem ustawy posługiwaliśmy się określeniem „szkoła”, grupując wydziały uniwersytetu, aby przejrzysta była struktura tej uczelni. Zgodnie z ustawą o szkolnictwie wyższym, jednostką podstawową uczelni jest wydział i wobec tego uniwersytet będzie miał osiem wydziałów i taka też będzie struktura administracji i kierowania procesami dydaktycznymi. Uniwersytet powstaje na mocy ustawy i ta ustawa o utworzeniu uniwersytetu reguluje wszystkie sprawy szczegółowe związane z jego powstaniem, co nie wyklucza zastosowania ogólnych przepisów ustawy o szkolnictwie wyższym. Ustawa o szkolnictwie wyższym w art. 10 pkt 4 stanowi, że pierwszego rektora nowo tworzonej uczelni wyższej, a taką będzie uniwersytet zielonogórski, powołuje minister edukacji narodowej po zasięgnięciu opinii Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego. W związku z tym w przepisach tej ustawy, kiedy mówimy, że dotychczasowe organy kolegialne i jednoosobowe jednostek podstawowych pozostają przy swoich funkcjach, musieliśmy zawrzeć przepis wyłączający rektora.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#AndrzejWiśniewski">Ze względu na dość zróżnicowany zakres działalności uniwersytetu chcielibyśmy odpowiednio zabezpieczyć warunki materialne i organizacyjne grupy wydziałów pokrewnych, zgodnie z zasadami racjonalnej organizacji. Wydziały techniczne mają pewne specyficzne wspólne podstawy, które muszą być wdrażane. Inaczej rozwiązuje się to dla wydziałów artystycznych czy humanistycznych. W tym sensie używaliśmy określenia „szkoły”. Natomiast podstawową jednostką uczelni pozostają wydziały.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#EwaSikorskaTrela">Nadal nie mam jasności, jeżeli chodzi o ten kierunek czy wydział artystyczny. Czy państwo będziecie kształcić nauczycieli, czy artystów z danej dziedziny sztuki?</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#AndrzejWiśniewski">My w tej chwili kształcimy nauczycieli i mamy takie uprawnienia, jeżeli chodzi o wychowanie plastyczne i wychowanie muzyczne. Mamy też jedno uprawnienie dotyczące kształcenia artystów. Taki jest stan obecny i sądzę, że tak powinno pozostać.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#AndrzejWiśniewski">Jeżeli wydział artystyczny osiągnie taki poziom, że dostanie uprawnienia kształcenia artystycznego, to może kształcić kilka osób w dyscyplinach artystycznych, ale teraz są to głównie kierunki nauczycielskie.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#GrażynaStaniszewska">Więcej zgłoszeń do dyskusji ogólnej nie widzę, a więc możemy przystąpić do omawiania poszczególnych artykułów projektu ustawy i zgłaszania ewentualnych poprawek. Ustawa ma osiem artykułów.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#GrażynaStaniszewska">Czy są uwagi do tytułu ustawy - O utworzeniu Uniwersytetu Zielonogórskiego w Zielonej Górze? Nie słyszę uwag.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#GrażynaStaniszewska">Czy ktoś jest przeciwny takiemu brzmieniu tytułu ustawy? Nie ma sprzeciwu. Przyjęliśmy tytuł ustawy.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#GrażynaStaniszewska">Przechodzimy do kolejnych artykułów. Czy są uwagi do art. 1? Skoro nie ma uwag, uznaję, że treść tego artykułu została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-34.4" who="#GrażynaStaniszewska">Art. 2 dotyczy kierunków działalności uniwersytetu. Czy są uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#EwaSikorskaTrela">Tu proponuje się zamknięty katalog kierunków kształcenia. Czy nie warto byłoby zapisać to w taki sposób, że są to „przede wszystkim” takie kierunki, co oznaczałoby, że mogą być tworzone jeszcze inne kierunki.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#GrażynaStaniszewska">Jaka jest opinia pana ministra w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#JerzyZdrada">W naszym przekonaniu wszystko jest dobrze zapisane, ponieważ stwierdzamy tu, że podstawowym kierunkiem działalności uniwersytetu jest to i to, co nie zamyka wcale katalogu.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#GrażynaStaniszewska">Sądzę, że możemy to przyjąć bez poprawek czy uzupełnień.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#GrażynaStaniszewska">Czy są inne uwagi? Nie ma uwag. Przyjęliśmy art. 2.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#GrażynaStaniszewska">Czy są uwagi do art. 3? Nie ma uwag. Przyjęliśmy ten artykuł.</u>
<u xml:id="u-38.3" who="#GrażynaStaniszewska">Do art. 4 nie ma uwag, więc przyjmujemy ten artykuł.</u>
<u xml:id="u-38.4" who="#GrażynaStaniszewska">Czy są uwagi do art. 5? Nie ma uwag. Art. 5 został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-38.5" who="#GrażynaStaniszewska">Czy są uwagi do art. 6 dotyczącego zarówno pracowników, jak i studentów obu uczelni wchodzących w skład nowej jednostki? Nie ma uwag, przyjmujemy art. 6.</u>
<u xml:id="u-38.6" who="#GrażynaStaniszewska">Czy ktoś zgłasza uwagi do art. 7? Jest tu mowa o organach kolegialnych i jednoosobowych obu uczelni. Nie ma uwag, przyjęliśmy art. 7.</u>
<u xml:id="u-38.7" who="#GrażynaStaniszewska">Ostatni art. 8 dotyczy wejścia w życie ustawy. Jest tu propozycja, aby nastąpiło to w 14 dni od dnia ogłoszenia ustawy.</u>
<u xml:id="u-38.8" who="#GrażynaStaniszewska">Czy są inne propozycje? Nie ma. Przyjęliśmy art. 8.</u>
<u xml:id="u-38.9" who="#GrażynaStaniszewska">Przystępujemy do przegłosowania całości projektu ustawy. Kto jest za przyjęciem całości projektu ustawy o utworzeniu Uniwersytetu Zielonogórskiego w Zielonej Górze?</u>
<u xml:id="u-38.10" who="#GrażynaStaniszewska">Stwierdzam, że projekt ustawy został przyjęty jednogłośnie.</u>
<u xml:id="u-38.11" who="#GrażynaStaniszewska">Gratuluję środowiskom naukowym związanym z Zieloną Górą.</u>
<u xml:id="u-38.12" who="#GrażynaStaniszewska">Od kilku lat z ogromnym podziwem śledziłam mobilizację nie tylko środowisk akademickich, ale także mieszkańców i władz tego miasta. Patrzyłam na to z zazdrością i żalem, kiedy z mojego rodzinnego miasta Bielska-Białej niektórzy pracownicy Politechniki przenieśli się do Zielonej Góry, ponieważ tam miasto dało im mieszkania. Jest to przykład tego, do jakiego stopnia i z jaką determinacją potrafią się zmobilizować władze samorządowe i władze uczelni. Gratuluję.</u>
<u xml:id="u-38.13" who="#GrażynaStaniszewska">Pozostaje nam jeszcze wybór posła sprawozdawcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#MirosławSwoszowski">Zgłaszam kandydaturę pana posła Kazimierza Marcinkiewicza.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#GrażynaStaniszewska">Czy są inne propozycje? Nie widzę. Czy ktoś sprzeciwia się tej kandydaturze? Nie ma sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#GrażynaStaniszewska">Sprawozdawcą Komisji w sprawie przyjętego przez nas projektu ustawy został wybrany poseł Kazimierz Marcinkiewicz.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#GrażynaStaniszewska">Przechodzimy do drugiego punktu obrad - rozpatrzenia sprawozdania podkomisji o dwóch poselskich projektach ustaw - o utworzeniu Uniwersytetu Podkarpackiego oraz o utworzeniu Uniwersytetu Rzeszowskiego. Jest to jednolity tekst projektu ustawy stanowiący połączenie propozycji zawartych w obu projektach, zgłoszonych przez dwie grupy posłów. Proszę przewodniczącego podkomisji o przedstawienie nam przebiegu prac nad projektami poselskimi i projektu ustawy przygotowanego przez podkomisję.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#MirosławSwoszowski">Podkomisja powołana do rozpatrzenia poselskich projektów ustaw, jednego - o utworzeniu Uniwersytetu Rzeszowskiego i drugiego - o utworzeniu Uniwersytetu Podkarpackiego - obradowała w dniach 28 marca i 10 kwietnia br. Podkomisja opracowała sprawozdanie o obu projektach w formie jednolitego tekstu.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#MirosławSwoszowski">Projekty poselskie różniły się przede wszystkim tytułami. W jednym proponowano utworzenie Uniwersytetu Podkarpackiego, a w drugim - utworzenie Uniwersytetu Rzeszowskiego. Uzgodniono wspólnie, że przyjęta zostanie nazwa Uniwersytet Rzeszowski i projekt ustawy będzie miał tytuł „o utworzeniu Uniwersytetu Rzeszowskiego”.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#MirosławSwoszowski">Art. 1 projektu ustawy mówi o powołaniu Uniwersytetu Rzeszowskiego z siedzibą w Rzeszowie z dniem 1 września 2001 r. i że uniwersytet ten jest uczelnią państwową.</u>
<u xml:id="u-41.3" who="#MirosławSwoszowski">Podstawowym kierunkiem działalności przyszłego uniwersytetu - co określa się w art. 2 - jest kształcenie i prowadzenie badań naukowych w zakresie nauk prawnych, humanistycznych, ekonomicznych, rolniczych i matematyczno-przyrodniczych. Między poselskimi projektami były rozbieżności, ponieważ jeden projekt zakładał utworzenie uniwersytetu z Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Rzeszowie i z filii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, a drugi projekt zakładał, że poza tymi dwoma jednostkami w skład przyszłego uniwersytetu wejdzie także jednostka organizacyjna, jaką jest Wydział Ekonomii w Rzeszowie Akademii Rolniczej w Krakowie. Członkowie podkomisji i wnioskodawcy uzgodnili, że uniwersytet zostanie utworzony z tych trzech wymienionych uczelni i jednostek. To określa art. 3.</u>
<u xml:id="u-41.4" who="#MirosławSwoszowski">Art. 4 mówi o nadzorze nad uniwersytetem ministra właściwego do spraw szkolnictwa wyższego.</u>
<u xml:id="u-41.5" who="#MirosławSwoszowski">Art. 5 dotyczy mienia i praw majątkowych uczelni, które stają się mieniem uniwersytetu z dniem jego utworzenia i przejęcia przez uniwersytet praw i zobowiązań uczelni tworzących uniwersytet oraz sposobu określenia stanu gospodarki finansowej tych jednostek.</u>
<u xml:id="u-41.6" who="#MirosławSwoszowski">W art. 6 mowa jest o pracownikach zatrudnionych w uczelniach tworzących uniwersytet, którzy stają się pracownikami uniwersytetu. Studenci wymienionych uczelni, filii i wydziału stają się studentami uniwersytetu. Osoby przyjęte na pierwszy rok studiów w tych uczelniach stają się studentami uniwersytetu.</u>
<u xml:id="u-41.7" who="#MirosławSwoszowski">Jednostki organizacyjne tych uczelni stają się podstawowymi jednostkami organizacyjnymi uniwersytetu. Wydziały, które mają uprawnienia do nadawania stopni naukowych, zachowują te uprawnienia po utworzeniu Uniwersytetu Rzeszowskiego.</u>
<u xml:id="u-41.8" who="#MirosławSwoszowski">Dotychczasowe organy kolegialne i jednoosobowe wymienionych uczelni - o czym stanowi art. 7 - stają się z dniem utworzenia uniwersytetu jego organami.</u>
<u xml:id="u-41.9" who="#MirosławSwoszowski">Senat Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Rzeszowie, członkowie senatu Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej reprezentujący filię w Rzeszowie oraz członkowie senatu reprezentujący Wydział Ekonomii w Rzeszowie Akademii Rolniczej w Krakowie pełnią funkcję senatu Uniwersytetu do 31 grudnia 2001 r. Do tego dnia przeprowadzone zostaną wybory do senatu uniwersytetu oraz wybory dziekanów i rad wydziałów, w skład których weszły instytuty znoszonych uczelni, w trybie i na okres ustalony w statucie uniwersytetu.</u>
<u xml:id="u-41.10" who="#MirosławSwoszowski">Art. 8 mówi o wejściu ustawy w życie po upływie 14 dni od dnia jej ogłoszenia.</u>
<u xml:id="u-41.11" who="#MirosławSwoszowski">Podczas dyskusji w podkomisji wyrażone zostały przez przedstawicieli Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej i Akademii Rolniczej deklaracje, że oczywiście z sympatią odnoszą się do powołania Uniwersytetu w Rzeszowie.</u>
<u xml:id="u-41.12" who="#MirosławSwoszowski">Zwróciliśmy jednak uwagę na kilka spraw, które powinny zostać wcześniej rozwiązane. Były to sprawy zarówno prawno-organizacyjne, jak też przede wszystkim poruszany był wątek rekompensat dla tych uczelni za ich mienie, które znajduje się w Rzeszowie i które stałoby się po uchwaleniu ustawy o utworzeniu Uniwersytetu w Rzeszowie mieniem tego uniwersytetu.</u>
<u xml:id="u-41.13" who="#MirosławSwoszowski">O tych sprawach, także prawnych mówili rektorzy, m.in. pan rektor Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej mówił o tym, że zniesienie filii w Rzeszowie musi być poprzedzone uchwałą senatu, a także o tym, że ustawa nie przewiduje należnego odszkodowania za wywłaszczenie z mienia Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej.</u>
<u xml:id="u-41.14" who="#MirosławSwoszowski">Zaprezentowane zostało także stanowisko Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego, które jest już w posiadaniu Komisji jako uchwała Rady z dnia 19 kwietnia 2001 r., a w której Rada negatywnie opiniuje przedłożone poselskie projekty ustaw, głównie ze względu na to, że Wyższa Szkoła Pedagogiczna ma uprawnienia do nadawania stopnia naukowego doktora w pięciu dyscyplinach, natomiast według kryteriów Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego takie uprawnienia do nadawania stopnia naukowego doktora powinny być co najmniej w sześciu dyscyplinach.</u>
<u xml:id="u-41.15" who="#MirosławSwoszowski">W kryteriach tych zawarty jest także wymóg, aby uprawnienia do nadawania tytułu naukowego doktora habilitowanego uczelnia miała co najmniej w dwóch dyscyplinach, a Wyższa Szkoła Pedagogiczna posiada tylko uprawnienie w jednej dyscyplinie. Natomiast ani filia Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, ani Wydział Ekonomii Akademii Rolniczej nie mają takich uprawnień, więc nie poprawiają aktualnego stanu spełniania kryteriów, które przyjęła Rada Główna Szkolnictwa Wyższego dla uniwersytetów.</u>
<u xml:id="u-41.16" who="#MirosławSwoszowski">Chciałbym jeszcze poinformować państwa, że ze względu na tę kwestię rekompensat podkomisja zamówiła opinię prawną sejmowego Biura Studiów i Ekspertyz. W opinii tej stwierdza się, że z art. 5 projektu ustawy wynika jednoznacznie, że uniwersytet rzeszowski stanie się ex lega właścicielem mienia należącego do szkół wyższych, z których zostanie utworzony.</u>
<u xml:id="u-41.17" who="#MirosławSwoszowski">W przypadku nabycia mienia z mocy prawa, ustawodawca sam decyduje, i to bez względu na wolę adresata swoich dyspozycji czy innych podmiotów, których one dotyczą. Jeżeli zaś ustawodawca chce zrekompensować uczelniom utratę mienia będącego w zarządzie, to wtedy powinien zawrzeć odpowiednie zapisy w tej ustawie. Podstaw do roszczeń o rekompensaty Biuro Studiów i Ekspertyz nie widzi też w ustawie o szkolnictwie wyższym, która nie reguluje takich spraw.</u>
<u xml:id="u-41.18" who="#MirosławSwoszowski">Ekspertyza ta zajmuje się także kwestią konstytucyjności rozwiązań dotyczących spraw majątkowych. Otóż konstytucja stanowi, że „Rzeczpospolita Polska chroni własność i prawo do dziedziczenia”, a „wywłaszczenie jest dopuszczalne jedynie wówczas, gdy jest dokonywane na cele publiczne i za słusznym odszkodowaniem”.</u>
<u xml:id="u-41.19" who="#MirosławSwoszowski">Trybunał Konstytucyjny rozumie tę zasadę jako wzmożoną ochronę własności polegającą na jednolitym traktowaniu wszelkich form własności i dopuszczającą wywłaszczenie wyłącznie na cele publiczne i za słusznym odszkodowaniem w drodze aktu indywidualnego właściwego organu administracji państwowej i nie zmierzającą do przekształcenia tego prawa w prawo absolutne.</u>
<u xml:id="u-41.20" who="#MirosławSwoszowski">W opinii Biura Studiów i Ekspertyz stwierdza się, że projektowana ustawa jest niewątpliwie ingerencją w prawo własności wymienionych w niej szkół wyższych. Wydaje się jednak, że ingerencji tej nie można uznać za niekonstytucyjną. Należy bowiem pamiętać, że ochrona własności nie ma charakteru absolutnego. Dopuszczalną formą wprowadzenia ograniczeń prawa własności jest forma ustawowa, a ustawodawca w procesie stanowienia ustaw korzysta z pełnej swobody kształtowania regulacji prawnych, pod warunkiem ich zgodności z zasadami konstytucyjnymi. Parlamentowi przysługuje bowiem swoboda dokonywania wyboru możliwych rozwiązań, czemu dawał wielokrotnie wyraz w swoich orzeczeniach Trybunał Konstytucyjny. Taka jest ekspertyza odnosząca się do tych kwestii mienia i własności.</u>
<u xml:id="u-41.21" who="#MirosławSwoszowski">Chciałbym zwrócić uwagę na to, że prezentowane i przyjmowane poszczególne artykuły, zawarte w projekcie ustawy o utworzeniu Uniwersytetu Zielonogórskiego, mają identyczne brzmienie jak artykuły w omawianym teraz projekcie ustawy o utworzeniu Uniwersytetu Rzeszowskiego. Następuje jedynie zmiana nazw uczelni, o których tu jest mowa, czy też ich organów. Układ artykułów pozostaje taki sam. Te akty prawne powołujące uniwersytety są do siebie bardzo podobne.</u>
<u xml:id="u-41.22" who="#MirosławSwoszowski">Podkomisja przedstawia Komisji tekst jednolity projektu ustawy o utworzeniu Uniwersytetu w Rzeszowie i sądzę, że po dyskusji Komisja podejmie decyzję o dalszych losach tego projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#GrażynaStaniszewska">Chcę państwa poinformować, że już po przygotowaniu przez podkomisję sprawozdania Akademia Rolnicza w Krakowie i Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie przysłały do nas pisma, w których stwierdzają, że absolutnie się z takim orzeczeniem i zapisem projektu ustawy nie zgadzają i nadal żądają odszkodowania. Prosiłabym jeszcze Biuro Legislacyjne, aby przybliżyło nam owo pojęcie prawa absolutnego i jego znaczenie oraz wyjaśniło, jak to jest z tą własnością. Chodzi o to, abyśmy za chwilę, zamiast zająć się warunkami do powołania Uniwersytetu w Rzeszowie i w nowym województwie podkarpackim, które musi mieć własną, samodzielną uczelnię, bo w przeciwnym razie jego rozwój będzie niepełny, nie uwikłali się w debatę prawną. Chciałabym, abyśmy już na samym początku to sobie wyjaśnili i przecięli.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Chciałabym odnieść się do postanowień zawartych w konstytucji. W art. 64 jest mowa o prawie do własności i w ust. 3 mowa jest o tym, że własność może być ograniczona, ale tylko w drodze ustawy i tylko w zakresie, w jakim nie narusza to istoty prawa własności. Z tego wynika, że te ograniczenia własności mogą być dokonane tylko w drodze ustawy, także w takiej ustawie, jak ustawa o utworzeniu Uniwersytetu w Rzeszowie.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#GrażynaStaniszewska">Już podejmowaliśmy decyzje o utworzeniu uczelni, w których np. część mienia Uniwersytetu Warszawskiego przekazywaliśmy na mocy ustawy do nowej jednostki.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#MirosławSwoszowski">Chciałbym jeszcze dopowiedzieć jedno zdanie. Otóż w dyskusji w podkomisji były prezentowane poglądy, aby bezwzględnie zrekompensować tym dwóm uczelniom straty majątkowe, które poniosą w związku z oddaniem obiektów w Rzeszowie dla nowo tworzonego uniwersytetu.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#MirosławSwoszowski">Pan poseł Aleksander Łuczak zaprezentował pogląd odmienny i mówił, że są to uczelnie państwowe, ich mienie jest państwowe, a powoływania uczelnia jest też państwowa, w związku z czym on np. nie widzi tu problemu. Nie jest to przekazywanie mienia w ręce prywatne i nie wymaga to przyznawania rekompensat za oddanie tych budynków. Dyskusja na ten temat była bardzo burzliwa i wyrażano różne poglądy.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#GrażynaStaniszewska">Zaraz udzielę głosu posłom, chciałabym jeszcze prosić o przedstawienie stanowiska rządu w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#JerzyZdrada">Zespół do spraw utworzenia Uniwersytetu w Rzeszowie, powołany przez ministra edukacji narodowej, pracował nad połączeniem całego potencjału uczelni państwowych Rzeszowa, a więc Wyższej Szkoły Pedagogicznej i dwóch zamiejscowych jednostek Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej i Akademii Rolniczej oraz Politechniki Rzeszowskiej. Odpowiedni projekt był przygotowany w kwietniu ub.r. Niestety, kilka dni później Politechnika Rzeszowska wycofała się z uzgodnionych - jak nam się wtedy wydawało - propozycji i drogi dojścia do utworzenia Uniwersytetu w Rzeszowie. W związku z tym zahamowany został proces prac przygotowawczych.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#JerzyZdrada">Wróciliśmy do tych prac późną jesienią i do lutego br. przygotowaliśmy pewne rozwiązania dotyczące utworzenia uniwersytetu na bazie tych trzech jednostek, tak jak są one teraz proponowane w przedkładanym projekcie ustawy.</u>
<u xml:id="u-47.2" who="#JerzyZdrada">W naszym przekonaniu, było to najbardziej zbliżone do tego, co chciał osiągnąć rząd konsolidując potencjał uczelni państwowych w Rzeszowie. Wtedy pojawiły się problemy majątkowe. Był już przygotowany projekt ustawy, ale nie wystąpiliśmy z nim oficjalnie ani na posiedzeniu rządu, ani tym bardziej do Sejmu, dlatego, że czekały na rozwiązanie te sprawy, o których dzisiaj rozmawiamy, mianowicie sprawy majątkowe i sprawy przyznania pewnych uprawnień.</u>
<u xml:id="u-47.3" who="#JerzyZdrada">Gdy kończyliśmy już prace zespołu, w Centralnej Komisji do spraw Tytułu i Stopni Naukowych była rozpatrywana sprawa przyznania drugiego uprawnienia do habilitacji dla Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Rzeszowie. Chcielibyśmy wystąpić z wnioskiem, który miałby zagwarantować tej uczelni jak najszersze uprawnienia akademickie. W międzyczasie, niestety, ten wniosek Centralna Komisja zaopiniowała negatywnie, a więc jednostki, które tworzyłyby przyszły uniwersytet, nie miałyby uprawnień akademickich, na których nam zależało. To przedłużyło nasze prace i spowodowało, że posłowie tego regionu wystąpili z inicjatywą ustawodawczą, przedkładając ten projekt ustawy, który dzisiaj jest tematem dyskusji.</u>
<u xml:id="u-47.4" who="#JerzyZdrada">Ministerstwo Edukacji Narodowej widzi w tym projekcie wiele pozytywnych elementów sprowadzających się przede wszystkim do tego, że nastąpiłaby konsolidacja potencjału dydaktycznego i naukowego pozwalająca uniwersytetowi w Rzeszowie - aczkolwiek bez wydziałów politechnicznych, uzyskać taki potencjał, który ułatwiałby później samodzielny byt tej uczelni, aby ona nie musiała odwoływać się przy różnego rodzaju decyzjach do pomocy z zewnątrz. Natomiast w dalszym ciągu pozostają do rozwiązania problemy związane ze statusem zarówno tego, co posiada w Rzeszowie Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej, jak i rzeszowski Wydział Ekonomiki Akademii Rolniczej w Krakowie. To wymaga odpowiedniego czasu i odpowiednich działań. Ministerstwo Edukacji Narodowej jest gotowe do współdziałania w tym zakresie, ale - jak do dzisiaj - żadne stanowcze rozstrzygnięcia nie nastąpiły.</u>
<u xml:id="u-47.5" who="#JerzyZdrada">Jeżeli chodzi o „rekompensatę”, a tego wyrazu nie chcę używać jako oficjalnego, więc raczej pewne zadośćuczynienie dla Akademii Rolniczej w Krakowie, to ze strony tej Akademii mieliśmy sugestie, aby skorzystać z pewnej możliwości, która się szczęśliwie otwiera.</u>
<u xml:id="u-47.6" who="#JerzyZdrada">Mianowicie Akademia Rolnicza w Krakowie ma pewne tereny w jednym z rejonów Krakowa. Do tych terenów, które są zlokalizowane na zachodnich obrzeżach miasta, przylegają tereny jednostki wojskowej. Ta jednostka wojskowa została utworzona na gruntach, które były kiedyś własnością Akademii Rolniczej czy jeszcze wcześniej - Wydziału Rolnego Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jest to teren koszar i ziemi wokół tych koszar, który przylega bezpośrednio do obiektów dydaktycznych i laboratoryjnych Akademii Rolniczej w Krakowie.</u>
<u xml:id="u-47.7" who="#JerzyZdrada">Rektor Akademii Rolniczej przedstawił nam sugestię, aby część tych gruntów scedować z Ministerstwa Obrony Narodowej na rzecz Akademii Rolniczej. Byłby to warunek, gdyby zobowiązanie w tej sprawie zostało przedstawione solennie władzom Akademii Rolniczej, na podstawie którego rektor mógłby wystąpić do senatu uczelni o jego zgodę na scedowanie mienia Wydziału Ekonomii w Rzeszowie Akademii Rolniczej w Krakowie na rzecz Uniwersytetu Rzeszowkiego. Bez takiego zagwarantowania pewnych praw majątkowych trudno sobie wyobrazić - pisze do nas pan rektor - aby senat Akademii Rolniczej w Krakowie pozytywnie zaopiniował tego rodzaju wniosek o przekazanie swojego mienia na rzecz Uniwersytetu w Rzeszowie.</u>
<u xml:id="u-47.8" who="#JerzyZdrada">Ministerstwo Edukacji Narodowej wystosowało odpowiednie pismo do rektora, w którym informuje o podjęciu pewnych działań na rzecz takiego rozwiązania. Jednocześnie została podjęta przez parlamentarzystów Akcji Wyborczej Solidarność z Podkarpacia inicjatywa skierowana do pana premiera i do pana ministra Skarbu Państwa pisma, aby przybliżyć realność takiego rozwiązania.</u>
<u xml:id="u-47.9" who="#JerzyZdrada">W odpowiedzi podsekretarz stanu pan Jacek Ambroziak w imieniu Ministerstwa Skarbu Państwa w dniu dzisiejszym poinformował, że takie rozwiązanie może być zastosowane w jakiejś przyszłości, wówczas gdy Ministerstwo Obrony Narodowej przekaże Agencji Mienia Wojskowego te tereny, wtedy Agencja będzie mogła je ewentualnie przekazać Akademii Rolniczej. Takie są fakty i obietnice dotyczące tej sprawy. Powtarzam, że rektor Akademii Rolniczej uważa, iż jeśli nie będzie odpowiednich deklaracji zapewniających takie rozwiązanie, trudno mu będzie wystąpić do senatu z wnioskiem o podjęcie odpowiedniej uchwały zezwalającej na scedowanie mienia, jakim dysponuje Wydział Akademii Rolniczej, na rzecz Uniwersytetu Rzeszowskiego.</u>
<u xml:id="u-47.10" who="#JerzyZdrada">Jeżeli chodzi o podobną kwestię dotyczącą Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, rzecz jest trochę trudniejsza, co wynika z listów pana rektora do pana marszałka Sejmu oraz z informacji, jakie otrzymaliśmy. Potrzebne jest rozwiązanie tej kwestii materialnej, które pozwoliłoby rektorowi przedstawić w senacie Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej odpowiedni projekt uchwały i uzyskać akceptację tej uchwały na scedowanie mienia jednostki rzeszowskiej na rzez przyszłego uniwersytetu. Tutaj potrzebne byłyby pewne środki finansowe.</u>
<u xml:id="u-47.11" who="#JerzyZdrada">Jest jeszcze do rozwiązania nie mniej ważna kwestia podniesiona w piśmie pana rektora, dotycząca pracowników i studentów Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej. Są to pracownicy zatrudnieni w Uniwersytecie w Lublinie a oddelegowani do Rzeszowa. W części są to pracownicy zatrudnieni bezpośrednio w Rzeszowie i mający angaż podpisany z Uniwersytetem w Lublinie. Może się zdarzyć tak, jak zdarzyło się w Białymstoku, mianowicie nie wszyscy pracownicy zatrudnieni faktycznie w tamtejszej filii, to znaczy w Uniwersytecie Warszawskim, zaakceptowali przejście do Uniwersytetu Białostockiego i żądali powrotu do podstawowego swojego miejsca pracy, jakim był wtedy Uniwersytet Warszawski. Takie niebezpieczeństwo tu także istnieje.</u>
<u xml:id="u-47.12" who="#JerzyZdrada">Druga kwestia, którą pan rektor podnosi i o której trzeba pamiętać, to jest sprawa dokończenia studiów przez tych, którzy zaczynali je w Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej - jakkolwiek w jego filii w Rzeszowie - i uzyskania dyplomu np. magistra praw. Ta sprawa z punktu widzenia prawnego jest prostsza, dlatego że przewidujemy - taka była opinia zespołu - że w strukturze nowego uniwersytetu w Rzeszowie powstanie wydział prawa. To także wymaga uzyskania zgody i odpowiednich decyzji gremiów akademickich na powołanie takiego wydziału, który musi spełniać określone kryteria.</u>
<u xml:id="u-47.13" who="#JerzyZdrada">Jeżeli chodzi o środki materialne, które mogłyby być wykorzystane dla potrzeb powołania Uniwersytetu w Rzeszowie, to chciałbym przypomnieć Komisji, że w rezerwach celowych w budżecie na bieżący rok przewidziana jest kwota 3,5 mln zł na ten cel. W moim przekonaniu oznacza to możliwość użycia tych środków wszędzie tam, gdzie będzie to sprzyjać utworzeniu Uniwersytetu w Rzeszowie.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#GrażynaStaniszewska">Panie ministrze, przyjmijmy jako oczywiste, że konstytucja mówi, iż prawo w Polsce stanowi Sejm RP, a nie senat tej czy innej wyższej uczelni. Owe roszczenia, spory i propozycje mnie osobiście wydają się dość zabawne. Tak, jak swego czasu na mocy prawa uczelnie zostały wyposażone w majątki, tak samo ustawą ten majątek może być przenoszony czy przekazywany. Takie reguły obowiązują w Rzeczypospolitej.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#GrażynaStaniszewska">Rektorzy i senaty uczelni wykonują tylko zadania mające służyć nie im samym, ale całemu polskiemu społeczeństwu. Te dywagacje o rekompensatach są - w moim przekonaniu irracjonalne. Tworzyliśmy już niejedną uczelnię i takiego problemu nie było i proponuję, abyśmy tego nie rozgrywali dalej, bo po prostu zahamujemy szanse na dokonywanie innych ważnych modyfikacji w systemie i w strukturze szkolnictwa wyższego.</u>
<u xml:id="u-48.2" who="#GrażynaStaniszewska">Prosiłam jeszcze przed debatą przedstawiciela Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego o opinię w sprawie powołania Uniwersytetu Rzeszowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#BolesławGinter">Rada Główna zaczęła procedowanie dotyczące powołania Uniwersytetu w Rzeszowie w ub.r. na wiosnę na zlecenie ówczesnego ministra edukacji narodowej. Było to związane z projektem ustawy przygotowywanym przez Ministerstwo Edukacji Narodowej, o czym mówił pan minister Jerzy Zdrada.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#BolesławGinter">Rada Główna powołała trzyosobowy zespół, w którym miałem zaszczyt pracować. Jako przewodniczący tego zespołu odbyłem kilka rozmów z panem rektorem Wyższej Szkoły Pedagogicznej Włodzimierzem Bonusiakiem. Rozważaliśmy wspólnie kilka wariantów, jednak zawsze na bazie projektu ministerialnego. Wytypowaliśmy trzy uczelnie, w tym dwa uniwersytety i jedną politechnikę, do których zamierzaliśmy zwrócić się z prośbą o opinię w sprawie powołania Uniwersytetu w Rzeszowie.</u>
<u xml:id="u-49.2" who="#BolesławGinter">Nasze starania uległy zahamowaniu, gdy okazało się, że Politechnika Rzeszowska wycofuje się z udziału w powołaniu Uniwersytetu. W tej sytuacji przedstawiona państwu uchwała Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego z 29 kwietnia br. dotyczyła już projektu poselskiego. O ile Rada Główna nie jest generalnie przeciwna powoływaniu nie tylko nowych uczelni, ale również tworzeniu uniwersytetów wszędzie tam, gdzie to jest konieczne, to jednak powołana jest do tego, żeby pilnować, aby takie tworzenie nowej uczelni było zgodne z pewnymi określonymi zasadami i wymaganiami.</u>
<u xml:id="u-49.3" who="#BolesławGinter">Te uczelnie bądź fragmenty uczelni, które mają wspólnie utworzyć Uniwersytet w Rzeszowie, nie odpowiadają tym wymaganiom, w szczególności jeżeli chodzi o brak uprawnień do doktoryzowania i brak uprawnień do habilitowania. Przypomnę, że brakuje tutaj jednego uprawnienia do doktoryzowania i jednego uprawnienia do habilitowania. W związku z tym opinia Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego musi być negatywna.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#GrażynaStaniszewska">Rozumiem, że Komitet Integracji Europejskiej ma o tym projekcie ustawy takie samo zdanie, jak o poprzednim projekcie ustawy o utworzeniu Uniwersytetu Zielonogórskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#MarcinSzczygieł">W imieniu sekretarza Komitetu Integracji Europejskiej pozwalam sobie wyrazić opinię o braku zastrzeżeń do projektu ustawy o utworzeniu Uniwersytetu Rzeszowskiego z punktu widzenia prawa Unii Europejskiej. Projekt ten nie jest po prostu objęty zakresem prawa europejskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#GrażynaStaniszewska">Mamy już pełny obraz sprawy i problemów związanych z prezentowanym projektem ustawy. Otwieram dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#PawełBryłowski">Ja, wbrew temu, o co apelowała pani przewodnicząca, aby nie wracać już do kwestii własności i mienia, wrócę do niej, ale na końcu wypowiedzi. Uważam to za sprawę ważną, chociaż nie najważniejszą.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#PawełBryłowski">Jestem przekonany, że żadna z uczelni ani nikt z posłów nie neguje konieczności powołania Uniwersytetu Rzeszowskiego, chociaż odpowiadałaby mi bardziej nazwa Podkarpacki. Wydaje się, że pewne reguły, szczególnie dotyczące uniwersytetów i instytucji zajmujących się nauką muszą być przestrzegane w sposób zdecydowany.</u>
<u xml:id="u-53.2" who="#PawełBryłowski">Jeżeli u samych początków organizowania uniwersytetu pojawiają się kłopotliwe problemy dotyczące sytuacji naukowców i sytuacji studentów, a także wątpliwości co do sposobu przejmowania części tych uczelni czy filii, z których ma powstać wspólny uniwersytet, to jest to zły początek. Mam wrażenie, że w odróżnieniu od projektu ustawy dotyczącego utworzenia Uniwersytetu Zielonogórskiego, gdzie znosi się dwie uczelnie i w całości przekazuje się ich mienie do nowo tworzonej uczelni, tutaj mamy do czynienia z czymś bardzo dziwnym. Znosi się filię i wydział zamiejscowy dwóch uczelni. Wcale nie jestem przekonany, czy filia Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej powstała na mocy ustawy, czy też zdecydowano o tym w trybie wewnętrznym na mocy decyzji władzy uniwersyteckiej. Zwracam uwagę, że ta filia nie jest oddzielną i samodzielną instytucją naukową czy dydaktyczną, nie ma osobowości prawnej.</u>
<u xml:id="u-53.3" who="#PawełBryłowski">Jest jeszcze kwestia usytuowania zamiejscowego Wydziału Ekonomii Akademii Rolniczej w Krakowie. Prosiłbym pana ministra o informację, czy wydziały wewnątrz uczelni są tworzone i znoszone tylko mocą decyzji ustawodawcy, a sama uczelnia nic do tego nie ma, czy nie odbywają się żadne procedury przewidziane prawem lub też uświęcone tradycją uniwersytecką. Zmiany takie są dokonywane bez zmian w ustawie o powołaniu Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej i bez zmian w ustawie o powołaniu Akademii Rolniczej. Mam tu wątpliwości co do proponowanych zapisów.</u>
<u xml:id="u-53.4" who="#PawełBryłowski">Te sprawy, o których mówię, dotyczą art. 3 projektu ustawy. Chciałbym poruszyć jeszcze problem, który wynika z treści zapisu w art. 6 ust. 3. Powstaje tu pytanie, czy filia i wydział jakichś innych uczelni mogą być podstawowymi jednostkami organizacyjnymi nowo tworzonej uczelni. To brzmi jakoś niewłaściwie. Stąd jeden krok do wniosku, że jednak oprócz decyzji władczej Sejmu, w tej sprawie powinny być także podjęte odpowiednie decyzje wewnętrzne uczelni.</u>
<u xml:id="u-53.5" who="#PawełBryłowski">Uczelnie mają autonomię i uprawnienia wewnętrzne, a ja odnoszę wrażenie, że podkomisja tych spraw w ogóle nie rozpatrywała, przechodząc do porządku dziennego nad ewentualnymi różnicami w interpretacji przepisów przez zainteresowane uczelnie. Z tym wiąże się także wątpliwość dotycząca art. 7 - czy organy kolegialne filii i w tym przypadku także jednoosobowe mogą stać się organami Uniwersytetu i w jakim zakresie, chociaż taka sytuacja będzie trwała tylko do końca roku, kiedy nastąpią wybory władz uczelni. Dalsza kwestia to jest los studentów. Filia Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej nie ma uprawnień wydziału, a tam chodzi o wydział prawa. Studenci studiujący w Rzeszowie studiują na odpowiednim Wydziale Prawa Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Na taki wydział zostali przyjęci i oczekują uzyskania dyplomów, a nie wiem, jakie uprawnienia można przenieść z filii do nowego uniwersytetu, ale chyba żadne. Jeżeli filia nie ma uprawnień do samodzielnego prowadzenia wydziału, to wydział prawa na nowym uniwersytecie chyba nie powstanie. Jest to proste przeniesienie zasady, że nikt nie może dać więcej, niż sam posiada. Jakiś tryb nadawania uprawnień do prowadzenia wydziału prawa powinien - moim zdaniem - obowiązywać.</u>
<u xml:id="u-53.6" who="#PawełBryłowski">Nieco łatwiejsza do rozwiązania jest sprawa Wydziału Ekonomii Akademii Rolniczej, ale nie jestem pewien, czy można uczelni zabrać jakiś wydział, nie wprowadzając zmian do obowiązujących ustaw o powołaniu tych dwóch uczelni i nawet w tytule ustawy nie napisać, że częściowo ogranicza się zakres działania Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, czy Akademii Rolniczej. Nie wiem, czy w przypadku projektu ustawy o utworzeniu Uniwersytetu Zielonogórskiego nie należałoby też zaznaczyć, że prawo w jakimś tam zakresie przestaje obowiązywać w odniesieniu do uczelni tworzących tamten uniwersytet.</u>
<u xml:id="u-53.7" who="#PawełBryłowski">Moim zdaniem, kwestia rekompensat nie powinna wywoływać aż takiego wzburzenia pani przewodniczącej. Chciałbym złożyć wniosek o to, aby przy takich wątpliwościach, jakie istnieją w sprawie trybu przejmowania ludzi i uprawnień oraz losu pracowników, uznać, że byłoby zasadne utworzenie uniwersytetu, ale z dniem 1 września 2002 r., aby dać czas na wyjaśnienie wszystkich problemów.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#GrażynaStaniszewska">Moim zdaniem, nie powinno tu być żadnych wątpliwości. Jeżeli Uniwersytet Warszawski mógł oddać swoją filię Uniwersytetowi w Białymstoku i nie żądał rekompensat, to także Akademia Rolnicza w Krakowie i Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie też to mają zrobić dla dobra publicznego.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#JerzyWiatr">W sprawach własnościowych podzielam zdanie pani przewodniczącej, dlatego że uczelnie nie są właścicielami w rozumieniu prawa cywilnego, lecz jedynie zarządzają mieniem należącym do państwa. Gdybyśmy przyjęli inną interpretację, otwierałoby to bardzo niebezpieczną drogę. Przy takiej interpretacji, że uczelnie są właścicielem mienia, którym dysponują, uczelnie mogłyby np. mienie to zbywać, przekazywać własną decyzją innym placówkom. Zgadzam się również z generalną opinią, którą pani przewodnicząca wyraziła parokrotnie, że województwo podkarpackie potrzebuje uniwersytetu. Jednak ta sprawa nie jest przecież nowa. Kwestia powołania uniwersytetu w Rzeszowie pojawiła się w postaci projektu poselskiego w Sejmie II kadencji. Cztery lata temu sprawa ta była opiniowana przez Ministerstwo Edukacji Narodowej i wówczas stanowisko ministerstwa było zdecydowanie negatywne.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#JerzyWiatr">Przekazałem ówczesnym przedstawicielom wnioskodawców to stanowisko i wydawało mi się, że uzyskałem ich zrozumienie co do racji, dla których nie mogłem poprzeć wówczas tego projektu. W istocie rzeczy szło o to samo, o co toczy się spór w tej chwili, jeżeli odłożyć na bok owe kwestie własnościowe. Istotą rzeczy jest bowiem to, że Rada Główna Szkolnictwa Wyższego podnosi bardzo istotne zastrzeżenia. Oczywiście Sejm jest władny uchwalić ustawę ignorując opinię Rady Głównej, ale stawiam pytanie - czy powinien tak uczynić?</u>
<u xml:id="u-55.2" who="#JerzyWiatr">Zastrzeżenia Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego nie są - w moim przekonaniu - wynikiem jakiegoś szczególnego konserwatyzmu czy niechęci do tworzenia nowych uniwersytetów, skoro ta sama Rada Główny pozytywnie opiniowała powołanie np. Uniwersytetu Zielonogórskiego. Co więc dzieje się w tej kwestii?</u>
<u xml:id="u-55.3" who="#JerzyWiatr">Cztery lata temu, wiosną 1997 r., nie było wystarczającej liczby uprawnień do doktoryzowania i do habilitowania. Wtedy padał argument, że jeszcze trzeba trochę czasu i ośrodek rzeszowski dostanie takie uprawnienia. Minęły cztery lata i podstawowe moje pytanie - nie w stosunku do pana ministra, lecz raczej kierowane do podkomisji - jest takie, czy analizowano przyczyny, dla których ośrodek rzeszowski w tak niezwykle wolnym tempie zwiększa swój potencjał naukowy.</u>
<u xml:id="u-55.4" who="#JerzyWiatr">Jeżeli przez ostatnie kilka lat zwiększenie tego potencjału naukowego było na tyle niewystarczające, że opinia Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego musi być nadal negatywna, to jakie stoją przed nami perspektywy? Jeżeli uchwalimy ustawę o utworzeniu Uniwersytetu Rzeszowskiego, a za pięć lat ten uniwersytet nadal będzie mógł habilitować tylko na jednym wydziale i doktoryzować na pięciu, to co się będzie wtedy działo? Czy któryś z następnych Sejmów ma uchylać ustawę, którą teraz mamy uchwalić, a przecież jest to zupełnie realna groźba.</u>
<u xml:id="u-55.5" who="#JerzyWiatr">Jeżeli ośrodek rzeszowski nie zdołał zdobyć się na przyrost potencjału naukowego wtedy, kiedy wiedział o tym, że o to głównie idzie i że to jest przyczyna, z powodu której cztery lata temu nie uchwaliliśmy tej ustawy, to jakie jest prawdopodobieństwo, że wtedy, kiedy już nie będzie musiał ubiegać się o to, żeby Sejm uchwalił tak potrzebną ustawę, to dopiero wówczas się zmobilizuje i zadba o ten przyrost potencjału naukowego?</u>
<u xml:id="u-55.6" who="#JerzyWiatr">Nie jest to żadna tajemnicza sprawa. Habilitacje i doktoraty nadają te uczelnie i na tych kierunkach, na których mają wystarczający potencjał kadrowy. Tym kieruje się Centralna Komisja do spraw Tytułów i Stopni Naukowych, przyznając bądź nie przyznając takich uprawnień.</u>
<u xml:id="u-55.7" who="#JerzyWiatr">Uczelnie, które chcą powiększyć swój potencjał, czynią rozmaite wysiłki w tym zakresie. Pozyskują profesorów i doktorów habilitowanych z innych ośrodków, stwarzają utalentowanej młodej kadrze, czy kadrze w średnim wieku nie mającej habilitacji warunki sprzyjające uzyskaniu habilitacji.</u>
<u xml:id="u-55.8" who="#JerzyWiatr">Tu z jakiegoś powodu postęp jest zbyt wolny i dlatego osobiście, tak jak cztery lata temu przestrzegałem ówczesnych wnioskodawców przed przyspieszaniem sprawy wtedy, gdy nie jest ona merytorycznie przygotowana, tak przestrzegam obecnych wnioskodawców i Komisję przed popełnieniem błędu, który może mieć niedobre konsekwencje, bo raz ustanowiony uniwersytet będzie uniwersytetem z niepełnym potencjałem i niepełnymi uprawnieniami.</u>
<u xml:id="u-55.9" who="#JerzyWiatr">Będzie to obniżało rangę uniwersytetu i budziło przekonanie, że skoro Sejm uchwala z wyraźną taryfą ulgową ustanowienie tego uniwersytetu, to dlaczego nie ma uchwalić powołania trzech następnych, które również nie będą miały niezbędnych uprawnień.</u>
<u xml:id="u-55.10" who="#JerzyWiatr">Uważam, że to jest zła droga i znacznie lepiej jest odłożyć tę decyzję do czasu, kiedy uczelnie łączące się będą miały wymagane uprawnienia, i do czasu, kiedy politechnika zechce wejść w skład tego uniwersytetu.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#GrażynaStaniszewska">Dziękuję panu posłowi za tę wypowiedź, bo jest to rzeczywisty problem. Zaraz udzielę głosu posłom, ale chciałabym, aby pan rektor Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Rzeszowie odniósł się wprost do tego poważnego problemu, który przedstawił pan poseł Jerzy Wiatr.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#WaldemarFurmanek">Sytuacja, o której pan poseł był łaskaw mówić, wyglądała w 1997 r. może niekorzystnie, ale Komisja otrzymała komplet dokumentów, w których prezentujemy zmiany, jakie do tego czasu nastąpiły w stanie zatrudnienia generalnie w Wyższej Szkole Pedagogicznej, a także w filii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej i na Wydziale Ekonomii Akademii Rolniczej oraz zmiany w liczbie studentów w całym środowisku akademickim Rzeszowa. Podam tylko kilka liczb.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#WaldemarFurmanek">W 1997 r., kiedy składany był poprzedni wniosek o utworzenie uniwersytetu, Wyższa Szkoła Pedagogiczna miała 98 samodzielnych pracowników naukowych, a obecnie jest ich 147. Wówczas było 130 doktorów, a obecnie jest ich 197. W sumie przyrost liczby pracowników naukowych w latach 1997–2000 wynosi 150 osób, a więc nie jest to wcale mało. Pan minister dobrze wie, z jakim wiązało się to wysiłkiem finansowym uczelni. Podobnie obserwujemy przyrost kadry na Wydziale Ekonomii Akademii Rolniczej o 29 osób, chociaż, niestety, odnotowujemy ubytek kadry w filii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej.</u>
<u xml:id="u-57.2" who="#WaldemarFurmanek">W 1997 r. łącznie w Wyższej Szkole Pedagogicznej studiowały 8464 osoby. W 2000 r. już 13.056 osób. Nastąpił więc wzrost liczby studentów o 6592 osoby w samej Wyższej Szkole Pedagogicznej w Rzeszowie. Są to bardzo wyraźne zmiany liczbowe. Jednak, jak zauważono, liczą się nie tylko zmiany liczbowe, ale i jakościowe.</u>
<u xml:id="u-57.3" who="#WaldemarFurmanek">Gdy w 1997 r. składany był wniosek o powołanie Uniwersytetu w Rzeszowie, uprawnień do nadawania stopnia doktora było mniej, a uprawnień do nadawania stopnia doktora habilitowanego nie było wcale. Obecnie jesteśmy już zdecydowanie dalej.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#IzabellaSierakowska">Zacznę od wyjaśnienia dla pani posłanki Grażyny Staniszewskiej. Nikt z nas nie jest przeciwnikiem powstania Uniwersytetu w Rzeszowie. Sama podpisałam się pod projektem poselskim w tej sprawie. Proszę mnie nie traktować jako wroga tego zamierzenia. Mój klub kilkakrotnie dawał temu wyraz i popieraliśmy ustawy o utworzeniu nowych uczelni w różnych regionach kraju. Nadal twierdzę, że tak powinno być. Powinien powstać Uniwersytet w Rzeszowie, bo jest to ogromna szansa dla tego regionu Polski.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#IzabellaSierakowska">Jednak wtedy, kiedy podpisaliśmy się pod projektem ustawy, mówiliśmy, że muszą być przyznane pewne rekompensaty tym uczelniom, które przekazują mienie nowo tworzonemu uniwersytetowi i takie rekompensaty zagwarantował pan minister Jerzy Zdrada i państwo z AWS powinniście mieć tego świadomość.</u>
<u xml:id="u-58.2" who="#IzabellaSierakowska">Na początku tego roku pan minister gościł w Lublinie, spotkał się z senatem Uniwersytetu i obiecał 30 mln zł w ramach rekompensat, a wtedy senat powiedział - tak. Panie ministrze, czy to było uczciwe? Wówczas trzeba było powiedzieć, że nie ma mowy o żadnych rekompensatach, tymczasem rozbudzono nadzieje, środowisko akademickie w Lublinie rozwija się, tak jak rozwijają się środowiska w innych ośrodkach. Chcemy budować nowe gmachy uczelni, chcemy budować akademiki i dlaczego mamy być gorsi niż Uniwersytet Jagielloński, który dostał specjalne i nie byle jakie środki na budowę kampusu?</u>
<u xml:id="u-58.3" who="#IzabellaSierakowska">Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej domaga się zaledwie 30 mln zł na inwestycje, które mogłyby być przekazane uczelni z budżetu państwa, a nie z budżetu uczelni rzeszowskich i miejscowego samorządu. Powinniśmy do tego problemu podejść rozsądnie.</u>
<u xml:id="u-58.4" who="#IzabellaSierakowska">Zaproponowałam zapis do art. 5 i chciałabym go państwu przeczytać. W art. 5, tam gdzie mowa jest o przekazaniu nieruchomości i całego majątku uczelni tworzących uniwersytet na rzecz tej nowej uczelni, dodaje się ust. 4, który brzmi następująco:</u>
<u xml:id="u-58.5" who="#IzabellaSierakowska">„Z budżetu państwa uczelniom: Uniwersytetowi Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie i Akademii Rolniczej im. Hugona Kołłątaja w Krakowie przyznane zostaną w ciągu dwóch lat dotacje na inwestycje w wysokości odpowiadającej wartości nakładów poniesionych przez te uczelnie na nieruchomości położone w Rzeszowie”.</u>
<u xml:id="u-58.6" who="#IzabellaSierakowska">Wówczas uczelnia w Rzeszowie uzyska potrzebne jej budynki, a Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej i Akademia Rolnicza na tym nie stracą. Wtedy będziemy mogli mówić o uczciwym rozwiązaniu tego problemu. To jest mój wniosek formalny.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#GrażynaStaniszewska">Mam ten wniosek. Moim zdaniem, byłby to bardzo groźny precedens.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#IzabellaSierakowska">Przepraszam, ale chcę jeszcze coś wyjaśnić, bo wielokrotnie padała nazwa Uniwersytetu Warszawskiego. Otóż Uniwersytet Warszawski był inicjatorem powstania Uniwersytetu w Białymstoku i o tym trzeba pamiętać. To on zapoczątkował tę piękną inicjatywę, ale żyjemy w takich czasach, kiedy brakuje nam pieniędzy. Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej otrzymuje na swoje utrzymanie zaledwie 65% potrzebnych środków, resztę musi sam wygospodarować.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#GrażynaStaniszewska">Szkoda, że Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej nie wyszedł z inicjatywą utworzenia Uniwersytetu w Rzeszowie.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#AleksanderBentkowski">Odniosę się najpierw do wypowiedzi pana posła Jerzego Wiatra, byłego ministra edukacji. Rzeczywiście, w 1997 r. na wiosnę byłem inicjatorem uchwalenia ustawy o powołaniu Uniwersytetu w Rzeszowie. Wystąpiłem z tym wtedy, ponieważ dowiedziałem się, że ubiega się o utworzenie uniwersytetu Białystok.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#AleksanderBentkowski">Wiedziałem, że w obu tych ośrodkach jest podobna sytuacja kadrowa - z tym, że w Rzeszowie było nieco więcej samodzielnych pracowników naukowych i odpowiednio większa liczba uprawnień. W ostatniej chwili środowisko w Białymstoku, które było bardzo mocno wspierane przez Uniwersytet Warszawski, o czym mówiła pani posłanka Izabella Sierakowska, uzyskało uprawnienia habilitacyjne na Wydziale Prawa tamtejszej uczelni dzięki przeniesieniu dwóch profesorów, zresztą tylko na papierze, z Uniwersytetu Warszawskiego do Białegostoku. W ten sposób uzyskano w Białymstoku spełnienie kryteriów wymaganych przez Radę Główną Szkolnictwa Wyższego. W Rzeszowie zabrakło czasu na formalne załatwienie tych spraw, mimo że został złożony wniosek o przyznanie prawa habilitowania na wydziale historii. Myśmy tych uprawnień wtedy nie otrzymali.</u>
<u xml:id="u-62.2" who="#AleksanderBentkowski">Pan minister powiedział wówczas, że nie może popierać powołania uniwersytetu w Rzeszowie z uwagi na to, że byłby to precedens powołania uniwersytetu nie posiadającego praw do habilitacji. Przyznałem wówczas rację panu ministrowi, bo był to argument przekonujący. Niemniej jednak w sprawie powołania Uniwersytetu w Białymstoku pan minister był uprzejmy nie dostrzegać zdania Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego, która wyraziła wtedy opinię negatywną stwierdzając, że Uniwersytet w Białymstoku nie spełnia kryteriów ustalonych przez Radę Główną. Mimo to uchwalono stosowną ustawę i wszyscy głosowali za uchwaleniem tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-62.3" who="#AleksanderBentkowski">Teraz sytuacja się zmieniła, bo uczelnia w Rzeszowie posiada już pięć uprawnień do doktoryzowania i jedno uprawnienie do habilitowania. A więc spełnia te kryteria i ma teraz lepszą i liczniejszą kadrę, niż miał Uniwersytet w Białymstoku w chwili jego powoływania. Trzeba zwrócić uwagę, że uniwersytet rzeszowski powołuje się w trudnych warunkach. Kadry naukowej jest wystarczająco dużo, ale nie może jeden wydział prawa mieć uprawnień do doktoryzowania w Lublinie i w Rzeszowie. Kiedy uczelnia się usamodzielni, może ubiegać się o prawo doktoryzowania na wydziale prawa.</u>
<u xml:id="u-62.4" who="#AleksanderBentkowski">Bardzo mocno akcentowano tu kryteria przyjęte przez Radę Główną Szkolnictwa Wyższego. Tu kieruję swoje uwagi - przyznam, że gorzkie - pod adresem Rady Głównej.</u>
<u xml:id="u-62.5" who="#AleksanderBentkowski">Po pierwsze - szanowni panowie profesorowie, nie są to żadne kryteria, jak to byliście uprzejmi nazwać, ale są to sugestie, które należy rozważyć przy powoływaniu uniwersytetu. Tak panowie napisali w swojej uchwale, a jest to uchwała przedziwna. Dodam, że te kryteria zostały uchwalone przez Radę Główną w przeddzień powołania Uniwersytetu w Opolu i idealnie odpowiadały temu, co miało Opole, a mianowicie było tam sześć uprawnień do doktoryzowania i dwa uprawnienia do habilitacji.</u>
<u xml:id="u-62.6" who="#AleksanderBentkowski">Gdyby Rada Główna rzeczywiście pryncypialnie przestrzegała tych kryteriów, to ja bym nie oponował. Jednak przed chwilą rozpatrywaliśmy projekt ustawy o utworzeniu Uniwersytetu Zielonogórskiego i tutaj Rada Główna jak gdyby zapomniała o swoich kryteriach. Tam jest tylko pięć uprawnień do doktoryzowania i jedno uprawnienie do habilitowania. Czy to oznacza, że spełniono tam wymagane kryteria? Tutaj stosuje się inne kryteria. Ponieważ tam jednoczą się uczelnie, w związku z tym udziela się poparcia utworzeniu Uniwersytetu w Zielonej Górze i zapomina się o kryteriach. Jest dziwna rzecz, bo uchwała Rady Głównej była przygotowana w bardzo krótkim czasie. W uchwale tej Rada powołuje się na zapisy w ustawie o szkolnictwie wyższym, chociaż ona nie odnosi się w ogóle do naszej sprawy. Zwracam uwagę na to, co powiedziała pani przewodnicząca. Do powołania uczelni stosuje się art. 10 ustawy o szkolnictwie wyższym i tu nie potrzeba żadnych stanowisk ani Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego, ani Centralnej Komisji do spraw Nadawania Tytułów i Stopni Naukowych, ani uchwały senatu uczelni. Takie prawo przysługuje tylko i wyłącznie Sejmowi. To, że zwracamy się o opinie, wynika z tego, że chcemy szanować te gremia, ale te gremia - a mam na myśli Radę Główną Szkolnictwa Wyższego - same nie szanują swoich uchwał.</u>
<u xml:id="u-62.7" who="#AleksanderBentkowski">Kiedy niedawno państwo jednomyślnie poparli utworzenie Uniwersytetu ks. kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, to zapomnieliśmy o tym, że ten uniwersytet nie ma sześciu uprawnień do doktoryzowania. Wystarczyły państwu w tym przypadku trzy uprawnienia do doktoryzowania. Zapisano tylko, że w przyszłości ten uniwersytet będzie na pewno spełniał obowiązujące kryteria. Oczywiście, że tak, w to nie wątpię, tyle tylko, że nasz Uniwersytet w Rzeszowie - jestem o tym przekonany - też takie kryteria będzie spełniał. Swoje uchwały traktujecie panowie bardzo koniunkturalnie - kiedy chcecie, wracacie do nich, kiedy nie chcecie, to do nich nie wracacie. Dzisiaj także podczas tego posiedzenia Komisji raz pamiętaliście o tej uchwale, a raz nie pamiętaliście.</u>
<u xml:id="u-62.8" who="#AleksanderBentkowski">Według mnie, Sejm nie może poważnie traktować uchwał Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego, która sama siebie nie traktuje poważnie.</u>
<u xml:id="u-62.9" who="#AleksanderBentkowski">Jeżeli chodzi o sprawy majątkowe, to rzeczywiście stwarzamy tutaj bardzo niebezpieczny precedens. Kiedy tworzony był Uniwersytet w Białymstoku, Uniwersytet Warszawski nawet pół słowa nie wspomniał o tym, że traci mienie, a nie wspomniał dlatego, że po prostu był inspiratorem utworzenia tego uniwersytetu. Gdyby uczelnia w Rzeszowie miała takie wsparcie ze strony Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie czy Uniwersytetu Jagiellońskiego, to Uniwersytet w Rzeszowie mógłby być powołany już pięć lat temu.</u>
<u xml:id="u-62.10" who="#AleksanderBentkowski">My z wielkim trudem przebijamy się między tymi dwoma uniwersytetami, które kierują się wyłącznie swoimi racjami, a w najmniejszym stopniu racjami społecznymi czy racjami rozwoju naszego województwa. Poza deklaracjami i tym, że panowie rektorzy mówicie, że Uniwersytet w Rzeszowie powinien powstać, nie robicie nic, żeby pomóc w powołaniu tego uniwersytetu.</u>
<u xml:id="u-62.11" who="#AleksanderBentkowski">Najlepszym tego dowodem jest to, że filia Wydziału Prawa Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Rzeszowie była o wiele mocniejsza pięć lat temu, niż jest teraz, ponieważ Uniwersytet nie widzi żadnego interesu w tym, żeby inwestować w filię rzeszowską. Tracimy stopniowo część pracowników naukowych, bo w Lublinie - może słusznie - myśli się o tym, żeby dbać o własną kadrę, a nie o kadrę w Rzeszowie.</u>
<u xml:id="u-62.12" who="#AleksanderBentkowski">Jeżeli ten stan będzie trwał, to w filii Wydziału Prawa Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Rzeszowie będzie pracować nie - jak teraz - kilkunastu pracowników naukowych, ale może kilku. To jest chyba jedyny przypadek w Polsce, żeby Wydział Prawa zmniejszał liczebność swojej kadry, a nie zwiększał. Mam na myśli profesorów tytularnych. Było ich sześciu, pozostało trzech.</u>
<u xml:id="u-62.13" who="#AleksanderBentkowski">Nie ma żadnej podstawy prawnej, żeby uczelnia państwowa mogła stawiać jakiekolwiek warunki i żądać od władz zagwarantowania swoich praw majątkowych w ustawie. Można się zapytać, czy art. 10 ustawy o szkolnictwie wyższym, który upoważnia Sejm do powołania uczelni, jest mniej ważny niż uchwały senatu uczelni. Gdybyśmy traktowali uchwałę senatu jako coś absolutnie koniecznego do powołania uczelni, a więc, aby tylko na tej podstawie móc odłączyć Wydział Ekonomii z krakowskiej Akademii Rolniczej i przenieść go jako część Uniwersytetu Rzeszowskiego i aby odłączyć filię Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie i przenieść ją do Uniwersytetu Rzeszowskiego, to wówczas zapis art. 10 byłby martwy. Sejm powoływałby uczelnie, a senaty uczelni nie podejmowałyby stosownych uchwał. Gdybyśmy tak rozumowali, to postawilibyśmy sens całego naszego ustawodawstwa na głowie. Nie może akt niższej rangi, jakim jest z pewnością uchwała senatu uczelni, być ważniejszy i skuteczniejszy, niż zapis ustawy sejmowej. Uważam jednak, że Komisja powinna rozważyć ten precedens, o którym mówiła pani posłanka Izabella Sierakowska, chociażby z tego powodu, żeby nie dać argumentu uczelniom do ubiegania się o swoje prawa na forum pozasejmowym.</u>
<u xml:id="u-62.14" who="#AleksanderBentkowski">Panowie rektorzy mogą, jeżeli będą chcieli, podburzyć swoje senaty, aby te podjęły takie uchwały, żeby spowodować złożenie skargi do Trybunału Konstytucyjnego, że pozbawiło się uczelnie ich własności. Natomiast nie będą mogli tego zrobić, jeżeli wprowadzimy choćby namiastkę rekompensaty, chociaż tu nie może być mowy o żadnych 30 mln zł. Gdybyśmy w taki sposób liczyli, to Akademia Rolnicza, która stała się użytkownikiem budynków siedem lat temu, musiałaby żądać kwoty czterokrotnie wyższej, ponieważ obiekty te mają powierzchnię czterokrotnie większą. Taką rekompensatą może być zwrot nakładów, które uczelnia musi oczywiście w stosowny sposób wykazać w ciągu kilku następnych lat.</u>
<u xml:id="u-62.15" who="#AleksanderBentkowski">Uprzedzam jednak państwa, że jest to dosyć złudne. Minister edukacji narodowej ma jeden bardzo mocny argument wobec rektorów uczelni, że to jest wyłącznie rozdysponowanie środków inwestycyjnych. To zależy wyłącznie od ministra edukacji narodowej. Obawiam się, że jeżeli znajdzie się taki zapis w ustawie, to minister edukacji narodowej powie, że w ramach tego zapisu przyznaje np. 10 mln zł, a ponieważ na inwestycje miał dać 20 mln zł, to wobec tego teraz da tylko 10 mln zł. Taki zapis jest łatwy do obejścia.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#PawełBryłowski">Do ponownego zabranie głosu zmuszają mnie dwie wypowiedzi. Nie jest tak, że nie można sprzedawać i kupować nieruchomości i rzeczy, którymi zarządza uniwersytet. Otóż można, bo inaczej w ogóle nie byłoby mowy o żadnej gospodarce. To samo dotyczy przedsiębiorstw państwowych.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#PawełBryłowski">Pani przewodnicząca sama zmusiła mnie do przypomnienia jednej rzeczy i proszę to wziąć pod uwagę przy ocenie stanowiska uniwersytetu w sprawie rekompensat. Otóż uczelnie, które reprezentują tu panowie rektorzy, ponoszą już od wielu miesięcy i ponosić będą nadal samodzielnie wysokie koszty powołanej ostatnio jednostki, która ma się nazywać Uniwersytet Polsko-Ukraiński. Nikt niczego nikomu tu nie rekompensuje, wszyscy tylko obiecują. Musi być jakiś rodzaj sprawiedliwości i i zwykły ludzki osąd tego rodzaju spraw.</u>
<u xml:id="u-63.2" who="#PawełBryłowski">W nawiązaniu do tego, o czym mówił pan poseł Aleksander Bentkowski chcę zauważyć, że wiem, iż można zawsze powiedzieć, że czasy się zmieniły i że gdy umawialiśmy się, to obowiązywało coś innego. Nie wierzę jednak w to, żeby minister edukacji narodowej w ten sposób postępował.</u>
<u xml:id="u-63.3" who="#PawełBryłowski">Dlatego popieram wniosek złożony przez panią posłankę Izabellę Sierakowską, dotyczący zmiany zapisu, który - jak sądzę - pan poseł ocenił przychylnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#GrażynaStaniszewska">Prosi o głos pan minister. Mam nadzieję, że w imieniu rządu, a nie w imieniu własnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#JerzyZdrada">Może i tak, i tak. Zacznę od ustosunkowania się do bardzo ekspresyjnej wypowiedzi pani posłanki Izabelli Sierakowskiej, która wkłada mi w usta - zresztą nie sama, bo idzie w ślad za pewnym dziennikarzem lubelskim - kwotę 30 mln zł, którą rzekomo obiecałem dać. W wydziale prasowym z panem rektorem Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej prof. Marianem Harasimiukiem, przeprowadzonym przez tego dziennikarza, powoływał się on na moją rzekomą obietnicę złożoną na posiedzeniu senatu uczelni, kiedy dyskutowana była sprawa i przyjmowana uchwała senatu, warunkująca zgodę na utworzenie uniwersytetu w Rzeszowie. Nie było wtedy mowy o żadnych kwotach, a tylko o pewnym współdziałaniu z Uniwersytetem Marii Curie-Skłodowskiej w zakresie odtwarzania zwłaszcza tego centrum dydaktycznego w Lublinie. Wmawianie mi obiecywania jakichś kwot jest czystym absurdem. Gdy pracowaliśmy nad projektem ustawy, rząd zdawał sobie sprawę z tego, że powołanie uniwersytetu w Rzeszowie pociągnie za sobą pewne zmiany na uczelniach w Lublinie i w Krakowie. Wiedzieliśmy, że to przekształcenie dotyka trzech zainteresowanych stron, i mówiono o potrzebach tych uczeni. Jest oczywiste, że takie priorytetowe finansowania inwestycji muszą być brane pod uwagę. O tym mówiło się przy stole negocjacji w Lublinie i w Warszawie. O kwocie 30 mln zł powiedział dziennikarz i nie zostało to sprostowane.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#JerzyZdrada">Powołanie uniwersytetu rzeszowskiego dotyczy trzech uczelni, ponieważ one biorą udział w tych przekształceniach i miejmy tego świadomość. Akademia Rolnicza w Krakowie ma wydział, który jest jej integralną częścią i jest on usytuowany w Rzeszowie. Nie ma takiego wydziału gdzie indziej. Ten wydział zamiejscowy został utworzony decyzją uczelni za zgodą odpowiednich władz. Ten wydział rozwijał się samodzielnie w tym sensie, że w Rzeszowie otrzymywał odpowiednie wsparcie wynikające z lokalnych możliwości.</u>
<u xml:id="u-65.2" who="#JerzyZdrada">Jeżeli chodzi o potencjał kadrowy czy naukowy, to zawsze jest tak, że czym innym jest potencjał ilościowy, a czym innym jest potencjał w sensie tworzenia siły umożliwiającej uzyskanie uprawnień akademickich. To zawsze wynika z polityki uczelni. Znamy taką uczelnię na północy Polski, która ma tylko jedno uprawnienie do doktoryzowania, mimo że ma ponad 90 doktorów habilitowanych i profesorów tytularnych. Teoretycznie powinna mieć przy tym stanie kadrowym 10 takich uprawnień. To jest jednak kwestia odpowiedniej polityki danej uczelni. Nie ma wątpliwości, że z czasem ilość przechodzi w jakość, ale to jest proces długi. Mieliśmy z tym do czynienia w Rzeszowie i dlatego nie powiodło się uzyskanie drugiego uprawnienia do habilitowania. To nie znaczy, że przyszły uniwersytet rzeszowski nie będzie miał takich możliwości. Jest tam wystarczający potencjał kadrowy, aby można było uzyskać np. uprawnienia na kierunku biologii.</u>
<u xml:id="u-65.3" who="#JerzyZdrada">Rada Główny Szkolnictwa Wyższego nie myli się w tym przypadku, ale z całą pewnością połączenie potencjału tych trzech uczelni, jeżeli dokona się w sposób racjonalny i prawidłowy, jeśli zostanie stworzonych osiem wydziałów - tak jak się zamierza - powstaną takie możliwości. Dodam, że w tej nowej strukturze Wydział Prawa istnieje i nie wyobrażaliśmy sobie tworzenia uniwersytetu w Rzeszowie bez Wydziału Prawa. Nie ma takiej możliwości w Zielonej Górze i tam na razie nie tworzy się takiego wydziału, ale w Rzeszowie jest to w niedalekiej perspektywie możliwe.</u>
<u xml:id="u-65.4" who="#JerzyZdrada">Na czym polega problem uzyskania opinii senatów uczelni, bo słusznie mówiono tu o potrzebie zebrania i uwzględnienia tych opinii. Skoro mówi się o autonomii uczelni i skoro uznaje się Radę Główną, prowadzi się rozmowy z rektorami, to dobrze byłoby, aby się to odbywało bez poczucia narzucania pewnych decyzji i nieliczenia się z opiniami środowiskowymi. Staramy się uzyskiwać uchwały senatu uczelni aprobujące pewne decyzje czy zamierzenia. Ostateczne w świetle prawa utworzenie Uniwersytetu w Zielonej Górze byłoby możliwe na wniosek rządu i na mocy ustawy przegłosowanej w Sejmie. Jednak dążyliśmy i dążymy do tego, aby te uchwały senatów były przyjęte. Okazało się, że mogą one być jednobrzmiące i jednogłośnie aprobowane. To jest pewien obyczaj, który ma swoje znaczenie, zwłaszcza przy tworzeniu uniwersytetów. Byłoby dobrze, aby senaty tych dwóch uczelni mogły wypowiedzieć się nieopozycyjnie i stąd w mojej wstępnej wypowiedzi były fragmenty o dojściu do takiego porozumienia, które byłoby najszczęśliwsze dla całości sprawy. Sądzę, że jest to możliwe.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#AndrzejSmirnow">Chciałbym poruszyć dwie kwestie. Zacznę od tej, o której mówił przed chwilą pan minister Jerzy Zdrada. Nie ma przepisów prawa, które by regulowały zasady tworzenia uniwersytetów. Trzeba zwrócić uwagę na to, że nie chodzi tu o utworzenie uczelni, tylko o nadanie jej nazwy „uniwersytet”. Tego dotyczyła opinia Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#AndrzejSmirnow">Kryteria, o których mówimy, są to kryteria Rady Głównej, które służą jej do wydawania opinii. W tej kadencji Sejmu powoływaliśmy już uniwersytety, np. Uniwersytet ks. kardynała Stefana Wyszyńskiego, Uniwersytet Olsztyński. Sprawy te były dyskutowane, ale tutaj nie ma jasnych kryteriów. Zmienione zostały nazwy wyższych szkół pedagogicznych na akademie, gdzie również kwestionowane były kryteria nadawania nazw, ale takich kryteriów formalnych nie ma i do tej pory te sprawy nie zostały uregulowane.</u>
<u xml:id="u-66.2" who="#AndrzejSmirnow">W tym przypadku mamy do czynienia z przekształceniem części dwóch uczelni - Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej i Akademii Rolniczej - i powołaniem nowej uczelni. Z całą pewnością integracja i skomasowanie potencjału naukowego, dydaktycznego, a także materialnego w Rzeszowie - moim zdaniem - będzie służyło polepszeniu warunków studiów i nie wpłynie na obniżenie poziomu kształcenia.</u>
<u xml:id="u-66.3" who="#AndrzejSmirnow">Sądzę, że dopiero od tego czasu ta uczelnia będzie mogła prowadzić swoją własną politykę, w tym kadrową.</u>
<u xml:id="u-66.4" who="#AndrzejSmirnow">Kryteria, o których tu mówimy, to są kryteria, które dotyczą liczby profesorów, czy też doktorów habilitowanych. Te kryteria są - generalnie biorąc - słabe, bo przecież w każdej chwili z dnia na dzień może nastąpić zmiana liczby pracowników danej uczelni w danej grupie. Jest to kwestia świadomej polityki kadrowej prowadzonej przez daną uczelnię. Sądzę, że to nie powinno być przeszkodą w utworzeniu uniwersytetu rzeszowskiego.</u>
<u xml:id="u-66.5" who="#AndrzejSmirnow">Jeżeli chodzi o dyskutowane tu kwestie majątkowe uczelni, powinno to być rozważane w zupełnie innym kontekście. Tutaj nie może być mowy o rekompensatach. Gdyby użyć wyrazu „rekompensata”, byłby to niebezpieczny precedens, który powodowałby, że musielibyśmy w taki sam sposób rozpatrywać wszystkie przekształcenia uczelni.</u>
<u xml:id="u-66.6" who="#AndrzejSmirnow">Uważam, że jeżeli z tytułu zmian w potencjale materialnym ucierpią uczelnie krakowska i lubelska, to oczywiście trzeba to naprawić, ale to nie może być rekompensata.</u>
<u xml:id="u-66.7" who="#AndrzejSmirnow">Zadałbym pytanie podstawowe. Czy ubytek majątku posiadanego przez te uczelnie w Rzeszowie wpłynie na ich potencjał materialny w macierzystych miastach, bo o to chyba głównie chodzi, czy to, czym dysponują te uczelnie w Krakowie i Lublinie, jest wystarczające dla ich normalnego funkcjonowania. Wiem, że każda uczelnia powinna mieć znacznie więcej niż ma.</u>
<u xml:id="u-66.8" who="#AndrzejSmirnow">Jeżeli prowadzone były negocjacje, jeżeli pan minister Jerzy Zdrada obiecał rekompensatę majątkową, to tylko w takim przypadku, jeżeli jest to rekompensata z zasobów finansowych pana ministra. W przeciwnym razie oznacza to alokację środków finansowych, czyli odebranie jednym uczelniom i przekazanie ich innym. W moim przekonaniu, powinno to być uwarunkowane wyłącznie kryteriami merytorycznymi i potrzebami uczelni, a nie formalnymi rekompensatami z tytułu przeprowadzonych przekształceń uczelni.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#MarianHarasimiuk">Padło tu wiele zarzutów, a także złośliwości pod adresem uczelni, którą mam zaszczyt kierować. W związku z tym chciałbym pewne rzeczy sprostować i pewne sprawy wyjaśnić w sposób możliwie jednoznaczny.</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#MarianHarasimiuk">Zarzucono nam, że nie kierujemy się racjami społecznymi, że w sposób świadomy zmniejszamy zatrudnienie, tymczasem fakty świadczą o czymś wręcz przeciwnym. Owszem, jeżeli chodzi o liczbę profesorów prawników w filii rzeszowskiej, to ona istotnie zmalała, ale za to wzrasta liczba nowych pracowników z habilitacjami.</u>
<u xml:id="u-67.2" who="#MarianHarasimiuk">W ciągu kilku ostatnich lat z zasobów uczelni przeznaczyliśmy znaczne środki na kształcenie kadry doktorów i kadry młodszych pracowników naukowych z habilitacją - po to, aby budować własne zasoby kadrowe i nie opierać się na profesorach, którzy w najbliższych latach odejdą na emerytury. A więc sytuacja nie jest taka, jak próbowano to przedstawić.</u>
<u xml:id="u-67.3" who="#MarianHarasimiuk">Musimy sobie zdawać sprawę z tego, że akty prawne dotyczące powstawania nowych uczelni nie są do siebie podobne, Każdy z tych przypadków i decyzji o powstaniu nowej uczelni był nieco inny, a przypadek rzeszowski jest diametralnie inny, ponieważ wyjmuje się kawałki z uczelni istniejących i razem z inną pełną uczelnią, to jest Wyższej Szkoły Pedagogicznej, ma z tego powstać nowa uczelnia.</u>
<u xml:id="u-67.4" who="#MarianHarasimiuk">Chcielibyśmy, aby to był silny uniwersytet. Od początku uczestniczyliśmy w pracach przygotowawczych w sensie pozytywnym, to znaczy nie na zasadzie przyglądania się, jak tworzy się nowy uniwersytet, tylko na zasadzie jego współtworzenia. Jest tu obecny pan rektor Wyższej Szkoły Pedagogicznej Włodzimierz Bonusiak i ma ze sobą dokument, który został przygotowany przez trzy uczelnie po rezygnacji z dalszych prac Politechniki Rzeszowskiej na rzecz tworzenia wspólnie nowego uniwersytetu.</u>
<u xml:id="u-67.5" who="#MarianHarasimiuk">Uniwestytet Marii Curie-Skłodowskiej pracował nad tworzenie uniwersytetu rzeszowskiego i nadal deklaruje, że będzie nad tym pracował. Od półtora roku podnosiliśmy kwestię jakiegoś odszkodowania, wszystko jedno, jak to będzie nazywane, czy ma to być rekompensata, czy słuszne odszkodowanie, jak stanowi konstytucja, czy też zadośćuczynienie w jakikolwiek inny sposób. Uczelnia traci swój potencjał majątkowy i intelektualny, traci możliwości zarabiania pieniędzy, a dzisiaj - jak to tutaj zostało już powiedziane - uniwersytet otrzymuje z budżetu państwa ok. 60% środków na swoje utrzymanie i działalność, zaś resztę musi sam wypracować. Jeżeli filia Uniwersytetu wypracowuje znaczne środki dzięki kształceniu studentów, to Uniwersytet jako główna jednostka macierzysta traci także potencjał ekonomiczny z powodu oddania potencjału kadrowego, studenckiego, ekonomicznego nowo tworzonej jednostce w postaci uniwersytetu rzeszowskiego. Dlatego podczas obecności pana ministra Jerzego Zdrady na posiedzeniu senatu uczelni rozmawialiśmy o jakiejś formie odszkodowania. Podana była wówczas kwota rzędu 30 mln zł, ale pan minister nie potwierdził tego, tylko powiedział, że będzie rozmawiał na ten temat, w jaki sposób i kiedy Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej otrzyma środki na zwiększenie swojego potencjału służącego kształceniu studentów i kadry naukowej. My jednoznacznie planowaliśmy dla nowego uniwersytetu możliwości kształcenia czy przyspieszenia kształcenia kadry, bo nowy uniwersytet będzie wymagał przyspieszonego zasilania w postaci kadr tam, gdzie ich brakuje. Dokonany został bardzo szczegółowy bilans tych potrzeb. Skierowaliśmy list do pana marszałka Sejmu, wskazujący na wszystkie problemy, jakie wynikają z przygotowanego projektu ustawy o utworzeniu uniwersytetu rzeszowskiego.</u>
<u xml:id="u-67.6" who="#MarianHarasimiuk">Fragment tego listu cytowała tu pani posłanka Izabella Sierakowska, za co dziękuję. W tym liście, który liczy trzy strony i zawiera różnego rodzaju wątpliwości, które po prostu przedstawiamy pod rozwagę, problemy majątkowe zajmują tylko niecałe pół strony, reszta to są argumenty formalne, wskazujące na to, że utworzenie uniwersytetu rzeszowskiego z dniem 1 września br. stworzy ogromną liczbę problemów, faktycznie nie do rozwiązania w tak krótkim czasie, to znaczy w ciągu praktycznie trzech miesięcy.</u>
<u xml:id="u-67.7" who="#MarianHarasimiuk">W piśmie skierowanym do pana marszałka Sejmu przedstawiamy jednoznaczną propozycję, żeby powołać uniwersytet rzeszowski - jak to zapisano w projekcie ustawy - i postawić go w stan organizacji z dniem 1 września 2001 r. oraz ustalić okres przejściowy do 30 czerwca 2002 r., aby do tego czasu uregulować wszystkie sprawy dotyczące stworzenia możliwości studiowania na tych wydziałach, których jeszcze nie ma i które trzeba dopiero tworzyć.</u>
<u xml:id="u-67.8" who="#MarianHarasimiuk">Nie podejmę się rekrutacji na Wydział Prawa dla nowego uniwersytetu w sytuacji gdy nie wiem, kiedy ten wydział będzie utworzony - czy od nowego roku akademickiego, czy od któregoś semestru. Trzeba dokonać bilansu, trzeba podjąć uchwały, a to jest niemożliwe w takim trybie, jak to zostało określone w projekcie ustawy. Myślę, że nowa uczelnia, która powinna powstać i która jest jednym z warunków rozwoju regionu podkarpackiego, powinna mieć czas na spokojne dopracowanie wszystkich spraw, a nie tworzenia bałaganu, bo w tej chwili utworzenie nowego uniwersytetu i przejęcie wszystkich dotychczasowych form działalności, stworzy ogromny bałagan i nie przyniesie żadnego pożytku. Stąd apel, aby jednak tworzyć uniwersytet, ale uwzględniając aktualne realia, a także uwarunkowania dotyczące innych ustaw. Ustawa o szkolnictwie wyższym stanowi jednoznacznie, że uczelnia ogłasza rekrutację w grudniu na rok następny. Wszystkie uczelnie ogłosiły rekrutację i taka informacja przekazana została maturzystom.</u>
<u xml:id="u-67.9" who="#MarianHarasimiuk">Nie ma mowy o tym, że można się starać o przyjęcie na nowy uniwersytet, bo jest to złamanie także ustawy o szkolnictwie wyższym, która narzuca nam pewne terminy informowania uczciwie maturzystów, jakie są kryteria przyjmowania na studia, jakie są kierunki kształcenia i na jakich uczelniach. Byłby więc czas na dopracowanie tych wszystkich szczegółów, które budzą dzisiaj wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-67.10" who="#MarianHarasimiuk">Z całą pewnością uzyskanie słusznego odszkodowania nie jest bezpośrednim interesem prywatnym rektorów, tylko jest warunkiem rozwoju uczelni. Sądzę, że nie rozmawialibyśmy w ten sposób, gdyby uczelnie były dofinansowane. One są niedofinansowane w sposób rażący i o tym mówi się już od wielu lat. Gdyby nie było problemów finansowych na uczelniach i gdyby nie konieczność zarabiania pieniędzy poprzez świadczenia usług edukacyjnych, bylibyśmy w zupełnie innej sytuacji, niż jesteśmy w tej chwili.</u>
<u xml:id="u-67.11" who="#MarianHarasimiuk">Sądzę, że realnym terminem faktycznego rozpoczęcia pracy uniwersytetu rzeszowskiego w związku z tego wszystkimi prawnymi uwarunkowania mi termin 1 lipca 2002 r., a nie 1 września 2001 r. Będziemy mieli dzięki przesunięciu tego terminu czas na wyjaśnienie sobie wszystkich wątpliwości i doprowadzenie do tego, aby powstała silna uczelnia, a nie słaba, która będzie borykała się z trudnościami.</u>
<u xml:id="u-67.12" who="#MarianHarasimiuk">Wśród uniwersytetów mamy kilka takich przykładów, kiedy zostały utworzone słabe uczelnie i do tej pory nie mogą one osiągnąć właściwego tempa reprodukcji kadr. Uczelnie są niedofinansowane i niedoinwestowane. To jest odpowiedź na pytanie, dlaczego w niektórych uczelniach następuje bardzo powolny rozwój. Słaba uczelnia nie jest w stanie zorganizować procesów reprodukcji kadry naukowej w odpowiednim zakresie.</u>
<u xml:id="u-67.13" who="#MarianHarasimiuk">Nawiązując do wypowiedzi pana posła Jerzego Wiatra, chcę powiedzieć, że uczelnie przecież sprzedają swój majątek. Na przykład Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego rozwija się dzięki sprzedaży majątku. Uczelnie mają również uwarunkowania własnościowe. Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej ma założone księgi wieczyste na majątek, który jest w Rzeszowie i jest to w tej chwili formalnie własność Uniwersytetu. Sytuacja prawna jest więc bardzo zróżnicowana i nie należy tego brać pod uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#GrażynaStaniszewska">Pozwolę sobie podzielić się taką refleksją z państwem, że w porównaniu z pierwszym wnioskiem i projektem ustawy o utworzeniu Uniwersytetu Zielonogórskiego, gdzie widać było mobilizację wszystkich środowisk, to, co w tej chwili słyszymy w związku z projektem ustawy o powołaniu uniwersytetu rzeszowskiego, jest bardzo deprymujące.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#GrażynaStaniszewska">Nie tak dawno odrywaliśmy potężną filię w Katowicach od krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. To był uszczerbek dla majątku Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, ale nie zgłaszano żadnych żądań w sprawie rekompensat. To, co tu słyszymy, to jest absurd. W moim przekonaniu, kompromituje to środowisko uczelni wyższych. Jest mi przykro, ale to jest po prostu kompromitacja.</u>
<u xml:id="u-68.2" who="#GrażynaStaniszewska">Pierwszy raz mam nieprzyjemność uczestniczenia w tak żenującej debacie. Kiedy dla dobra publicznego staramy się utworzyć nową uczelnię w nowym województwie, na tzw. „ścianie wschodniej” i to w trudnej sytuacji, uczelnię, która będzie kołem zamachowym dla tej ziemi, to takie dyskusje są naprawdę żenujące.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#MieczysławJanowski">Przez dwie kadencje byłem prezydentem Rzeszowa, przewodniczyłem fundacji rozwoju ośrodka akademickiego. Z budżetu biednego miasta przekazywano bardzo dużo pieniędzy na wsparcie tego ośrodka, na mieszkania dla kadry. Przedkładałem swego czasu wniosek o powołanie uniwersytetu w Rzeszowie. Zaprosiłem wtedy ludzi wszystkich orientacji politycznych i przyjechali, łącznie z biskupem ordynariuszem. W tym czasie utworzono Uniwersytet w Białymstoku, mimo że opinie w tej sprawie były negatywne. Rząd wydał opinię pozytywną.</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#MieczysławJanowski">Pani posłanka Izabella Sierakowska ma absolutną rację - uniwersytet w Polsce powstaje na mocy ustawy. Owe kryteria, o których tu mówiono, brzmią tak - ustawa nie przewiduje formalnego statusu uczelni i studium organizacji, niemniej jednak jego minimum wymogów powołania uczelni typu uniwersyteckiego można rozważyć następujące warunki - i są one wymienione. Podkreślam wyrazy „można rozważyć”.</u>
<u xml:id="u-69.2" who="#MieczysławJanowski">Rada Główna Szkolnictwa Wyższego nie zechciała dostrzec tego faktu, że wszystkie pozostałe kryteria są w tym przypadku spełnione z wielokrotnym nadmiarem. Mówi się o owych kryteriach o 60 nauczycielach akademickich, posiadających stopień naukowy doktora bądź tytuł profesora, a w Rzeszowie jest ich 175. Mówi się o prowadzeniu studiów magisterskich co najmniej na sześciu kierunkach, a w Rzeszowie prowadzi się je na dwudziestu.</u>
<u xml:id="u-69.3" who="#MieczysławJanowski">Jeżeli powstanie wydział prawa korzystać z pomocy Wydziału Prawa Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, na pewno rychło pojawią się uprawnienia do nadawania stopnia doktora. Jeżeli powstanie na nowym uniwersytecie wydział ekonomii, korzystając z pomocy Akademii Rolniczej i filii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, to powstanie potencjał naukowy pozwalający na uzyskanie prawa doktoryzowania.</u>
<u xml:id="u-69.4" who="#MieczysławJanowski">Prawo doktoryzowania może uzyskać w tej chwili na trzech kierunkach Wyższa Szkoła Pedagogiczna - na biologii, pedagogice i kierunku artystycznym. Dwa kierunki mają przygotowany już potencjał do tego, aby uzyskać prawo habilitowania. Są to fizyka i filologia polska. Nie chciałbym rozwodzić się nad tym, co tu zostało powiedziane, ale przypomnę bajkę Krasickiego, w której jest taka sentencja: „wśród serdecznych przyjaciół psy zająca zjadły”. Jeżeli chcemy, żeby powstał uniwersytet rzeszowski, to dajmy mu szansę, aby się rozwinął. Społeczeństwo Podkarpacia jest zmęczone tym ustawicznym oczekiwaniem i przeciąganiem się sprawy. Widać to po kadrze filii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej i ja nad tym boleję, bo ona się zmniejsza. Można i trzeba zauważać racje polskiej nauki i polskiego szkolnictwa wyższego. Prawdą jest, że tylko ok. 0,45% produktu krajowego brutto przeznaczane jest na naukę i badania naukowe. Tego z dnia na dzień nie zmienimy, ale powstanie uniwersytetu w Rzeszowie, to jest danie szansy na kształcenie młodzieży z tego regionu i danie szansy na rozwój naukowy.</u>
<u xml:id="u-69.5" who="#MieczysławJanowski">Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie tworzy w tej chwili ważną instytucję nazwaną Uniwersytetem Polsko-Ukraińskim. Takie szanse miał również Rzeszów. Myśmy celowo nie podjęli tego tematu, bo nie chcieliśmy zaogniać sytuacji. Taka jest prawda i trzeba o tym tu powiedzieć.</u>
<u xml:id="u-69.6" who="#MieczysławJanowski">Jest jeszcze w Rzeszowie dobra atmosfera, o której wspomniał pan minister Jerzy Zdrada. Taka atmosfera towarzyszyła powstawaniu innych uniwersytetów i rzeczywiście powstawały one z filii i wydziałów zamiejscowych usytuowanych poza miejscem uczelni macierzystej. Nikt nigdy nie podnosił kwestii uwarunkowań materialnych. Wręcz przeciwnie, te nowo powstające uczelnie otrzymały swoiste „wywianowanie”, a uczelnie macierzyste cieszyły się, że oto ich „dzieci”, ich „córki - filie” usamodzielniają się. Dajmy więc takie szanse dla Rzeszowa. Wydaje mi się, że w tworzeniu dobrej atmosfery można skorzystać z tego, co tutaj pojawiło się pozytywnego. Złożona została poważna deklaracja rządu, że pewne nieruchomości Akademia Rolnicza może uzyskać w drodze stosownych decyzji ministra Skarbu Państwa po opuszczeniu terenów przyległych do Akademii przez jednostkę wojskową.</u>
<u xml:id="u-69.7" who="#MieczysławJanowski">To byłoby godziwe uznanie faktu, że Akademia Rolnicza podzieliła się swoim dorobkiem z uniwersytetem rzeszowskim.</u>
<u xml:id="u-69.8" who="#MieczysławJanowski">Jeżeli chodzi o Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej, to możliwe jest przyznanie tej uczelni pewnej kwoty, a także sięgnięcia do innych środków pozostających w dyspozycji rządu, aby Uniwersytet Lubelski uzyskał wsparcie na dokończenie swoich inwestycji i na funkcjonowanie nowego Instytutu czy Uniwersytetu Polsko-Ukraińskiego.</u>
<u xml:id="u-69.9" who="#MieczysławJanowski">Boję się zaś tego, że zapisanie tej kwestii w ustawie, spowoduje w przyszłości wielkie perturbacje, z których nie zdajemy sobie jeszcze sprawy. Uważam także, że odkładanie uruchomienia uniwersytetu rzeszowskiego do przyszłego roku nie byłoby słuszne.</u>
<u xml:id="u-69.10" who="#MieczysławJanowski">Wyrażaliśmy wszyscy radość, kiedy w Sejmie odbywało się pierwsze czytanie projektu ustawy. Podczas debaty na ten temat, niż z żadnej orientacji politycznej nie był przeciwny powołaniu uniwersytetu w Rzeszowie.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#EwaSikorskaTrela">Podzielam opinię pani przewodniczącej, że jest to żenująca debata. Nie wypada, aby w środowisku akademickim kupczyć majątkiem i to majątkiem, który uczelnie otrzymały za darmo ze Skarbu Państwa.</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#EwaSikorskaTrela">Zwracam się do pana rektora Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Panie rektorze, każda uczelnia musi pozyskiwać dodatkowe środki na swoją działalność, bo tylko ok. 60% środków otrzymuje z budżetu państwa. Uniwersytet nie jest wyjątkiem, bo wszystkie uczelnie muszą się o to starać i pozyskiwać środki, jeśli chcą, żeby polska młodzież miała szanse studiowania. Są sytuacje, w których ustawodawca powinien wkraczać z decyzjami w imię wyższych racji. Ten projekt ustawy jest jednym z tych, w których chodzi o wyższą rację.</u>
<u xml:id="u-70.2" who="#EwaSikorskaTrela">W tym przypadku jakieś animozje czy nieporozumienia pomiędzy uczelniami nie powinny powodować, że nie podejmiemy decyzji o utworzeniu uniwersytetu w Rzeszowie. Chcę przypomnieć, że chyba wszyscy panowie rektorzy uczelni, które tworzyłyby ten uniwersytet podkarpacki, a więc także pan rektor Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, są świadomi celu utworzenia tego uniwersytetu. Chyba senaty tych uczelni podejmowały uchwały o tym, że powstanie taki uniwersytet. Co się teraz stało, że panowie niemal chórem przeciwstawiacie się wnioskowi i propozycji, która ma już kształt projektu ustawy i odbyło się już pierwsze czytanie? Nie wiem o co chodzi, a jak nie wiadomo o co chodzi, to na pewno chodzi o pieniądze. Chyba nie wypada w tym środowisku wyliczać, kto, komu i ile ma dać, bo uczelnie zostały obdarowane mieniem, którym teraz dysponują. Jest możliwość pozyskiwania dodatkowych nieruchomości bez sięgania do rozwiązań ustawowych. Jest np. Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa, skąd uczelnie też pozyskują nieruchomości.</u>
<u xml:id="u-70.3" who="#EwaSikorskaTrela">Jest Agencja Mienia Wojskowego i w Gdańsku wiele uczelni pozyskało z tej Agencji różne nieruchomości. Nie mamy się o co martwić, że ustawa, jeżeli zostanie uchwalona w proponowanym brzmieniu, odetnie drogę do pozyskiwania nieruchomości przez uczelnie, które ewentualnie poniosłyby jakiś uszczerbek w przypadku powołania uniwersytetu podkarpackiego.</u>
<u xml:id="u-70.4" who="#EwaSikorskaTrela">Środowisko akademickie Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Rzeszowie od 50 lat czeka na swoją szansę, że wreszcie ta uczelnia, w której pracuje wielu wybitnych naukowców o światowej sławie, stanie się uniwersytetem. Mówiło się wiele razy o tym, aby dać uczelniom rzeszowskim szansę, i sądzę, że jest to ostatni moment, w którym możemy im dać tę szansę i musimy uchwalić tę ustawę za wszelką cenę.</u>
<u xml:id="u-70.5" who="#EwaSikorskaTrela">Stanowiska Rady Głównej Szkolnictwa wyższego jest - moim zdaniem - wybiorcze, w zależności od tego, kto zgłasza wniosek. Stawiane wymagania są tylko kryteriami Rady Głównej i nie są to przepisy prawne, które by nas wiązały, a więc możemy zdecydować tak, jak uważamy to za słuszne. Wydaje się, że zapisanie, iż jest to uniwersytet dopiero w fazie tworzenia i może w pełni rozpocząć działalność dopiero od połowy przyszłego roku, jest odwlekaniem sprawy i takiej decyzji nie możemy podjąć. Podobnie, wpisanie do tego projektu ustawy, że coś się komuś należy, byłoby wielkim nieporozumieniem. Nikomu nic się nie należy. Uczelnie dostały wszystko za darmo i jeśli są wyższe racje wymagające przekazania tego majątku uniwersytetowi podkarpackiemu, to trzeba to zrobić i z honorem.</u>
<u xml:id="u-70.6" who="#EwaSikorskaTrela">Panowie rektorzy, mówimy o wyższych racjach, bo jesteśmy w siedzibie Sejmu, gdzie ustanawia się prawa narodowe. Są wyższe racje, które musimy brać pod uwagę, a nie dążyć do tego, aby sprawy majątkowe przysłaniały nasze decyzje.</u>
<u xml:id="u-70.7" who="#EwaSikorskaTrela">Chciałabym wiedzieć, czy były zmieniane uchwały senatów tych uczelni, które pierwotnie wyrażały zgodę na utworzenie uniwersytetu w Rzeszowie, bo możemy tak zmieniać nasze opinie w nieskończoność, niczego nie uchwalając.</u>
<u xml:id="u-70.8" who="#EwaSikorskaTrela">Wnoszę, aby już do tej sprawy nie wracać i podjąć decyzję o uchwaleniu ustawy w kształcie wypracowanym przez podkomisję.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#WiesławCiesielski">Chcę mówić o trzech sprawach. Pierwsza kwestia do data uruchomienia uniwersytetu. Wydaje się, że trzeba przyznać rację panu posłowi Pawłowi Bryłowskiemu - a skonkretyzował propozycję pana posła pan rektor Marian Harasimiuk - i jednak w art. 1 pkt 1 zapisać, że tworzy się uniwersytet rzeszowski z dniem 1 lipca 2002 r. Równocześnie proszę, aby jednak odstąpić od propozycji uruchomienia uniwersytetu z dniem 1 września 2002 r., bo jest to zbyt odległy termin.</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#WiesławCiesielski">Moim zdaniem, należałoby tu powiedzieć o dwóch dodatkowych racjach. Po pierwsze - oznaczałoby to, że egzaminy mogłyby się odbyć ze świadomością, iż odbywają się już na uniwersytecie. Obawiam się, a właściwie jestem pewien, że gdybyśmy utrzymali datę, którą sam proponowałem, to znaczy 1 września 2001 r., będzie stanowczo za mało czasu, aby skomplikowaną operację połączenia trzech organizmów akademickich przeprowadzić de facto w półtora miesiąca, bo dzisiaj jest już 5 czerwca. Zanim ustawa zostanie uchwalona w parlamencie i trafi do prezydenta, będzie już początek lipca. Ci, którzy nie wiedzą, jak funkcjonują uczelnie, być może zakładają, że takie połączenie jest procesem prostym, a tak nie jest i mamy stanowczo za mało czasu. Praca uniwersytetu zaczęłaby się od organizacyjnego bałaganu, którego nikt nie byłby w stanie opanować. Przyjęcie daty 1 lipca 2002 r. daje satysfakcję wszystkim tym, którzy w tej kadencji działali na rzecz uchwalenia ustawy o utworzeniu uniwersytetu rzeszowskiego.</u>
<u xml:id="u-71.2" who="#WiesławCiesielski">Stawiam formalny wniosek, abyśmy w art. 1 pkt 1 zapisali jako datę utworzenia uniwersytetu - 1 lipca 2002 r.</u>
<u xml:id="u-71.3" who="#WiesławCiesielski">Po drugie - chciałbym nawiązać do wystąpienia pana posła Jerzego Wiatra. W praktyce nie jest tak, jak powiedział pan poseł, że wystarczy mieć odpowiednią liczbę samodzielnych pracowników nauki, odpowiednią liczbę profesorów, aby można było liczyć na przyznanie praw habilitowania.</u>
<u xml:id="u-71.4" who="#WiesławCiesielski">W pierwszym punkcie obrad dowiedzieliśmy się, że właśnie ostatnio uczelnia w Zielonej Górze pozyskała szóstego profesora tytularnego i efekt jest taki, że już za kilka dni uczelnia uzyska prawo habilitacji. Nie było nawet możliwości dokonania oceny jakości tego, o czym mówił pan poseł, a jednak Rada Główna Szkolnictwa Wyższego nie miała żadnych zastrzeżeń.</u>
<u xml:id="u-71.5" who="#WiesławCiesielski">Jakie mechanizmy powodują, że tak się to odbywa i że w innym przypadku kolejna trzecia próba, podejmowana przez jeden z rzeszowskich wydziałów uczelni, posiadający dziewięciu profesorów tytularnych, w dalszym ciągu opiniowana jest przez Radę Główną negatywnie.</u>
<u xml:id="u-71.6" who="#WiesławCiesielski">Gdybyśmy przyjrzeli się, jak przebiegał proces opiniowania - i proszę mi wybaczyć, ale doskonale znam te przykłady - można by ustalić, czyje to opinie decydują, bo nie profesjonalistów w danej dziedzinie, która jest oceniana. Jest coś chorego w tym mechanizmie oceny i wydawania opinii.</u>
<u xml:id="u-71.7" who="#WiesławCiesielski">Moim zdaniem, również po dzisiejszym naszym posiedzeniu Rada Główna Szkolnictwa Wyższego ma nad czym się zastanowić.</u>
<u xml:id="u-71.8" who="#WiesławCiesielski">Jestem daleki od tego, aby kwestionować uprawnienia, które ma Rada Główna, ale pora dostrzec, że nie wszystko w jej działaniu jest takie, jakie być powinno.</u>
<u xml:id="u-71.9" who="#WiesławCiesielski">Po trzecie - proszę mi wybaczyć, że w kwestiach finansów będę zachowywał dużo większy spokój, może dlatego, że jestem ekonomistą, finansistą i członkiem Komisji Finansów Publicznych. Nie podzielam opinii traktujących mówienie o finansach jako coś żenującego czy kompromitującego.</u>
<u xml:id="u-71.10" who="#WiesławCiesielski">Zwracam się do pani posłanki Ewy Sikorskiej-Treli. Nie zauważyłem, aby dzisiaj i kiedykolwiek, ktokolwiek z tutaj obecnych kwestionował czy negował wyższe racje, którymi powinniśmy się kierować. Wszyscy się z tym zgadzamy. Tu jest pełna zgoda. Żaden z panów rektorów nie powiedział, że jak nie dostaniemy tego, co się nam należy, to nie zgadzamy się na utworzenie nowego uniwersytetu. Problem jednak istnieje.</u>
<u xml:id="u-71.11" who="#WiesławCiesielski">Popatrzmy na rektora jako szefa wyższej uczelni. Jeśli rektor Akademii Rolniczej traci jedną czwartą stanu swego posiadania, to proszę mi nie mówić, że to nie wpływa na powodzenie materialne i finansowe tej uczelni. Jeżeli rektor Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej traci jedną szóstą swojego stanu posiadania, to proszę mi nie mówić, że to nie wpływa na prestiż, na warunki materialne i finansowe, w których funkcjonuje ta uczelnia.</u>
<u xml:id="u-71.12" who="#WiesławCiesielski">Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej na powołaniu uniwersytetu w Rzeszowie materialnie i finansowo straci. Rozmawiajmy więc o tym, co zrobić, żeby te uczelnie nie obniżały swojego prestiżu akademickiego i swojej pozycji, aby odbyło się to nie ze szkodą i stratą dla tych uczelni.</u>
<u xml:id="u-71.13" who="#WiesławCiesielski">Czy to wymaga zmiany w sprawozdaniu przedłożonym przez podkomisję? W moim przekonaniu, nie, aczkolwiek dla rozwiązania zgłaszanych tu wątpliwości, nie miałbym nic przeciwko temu, aby wprowadzić do ustawy odpowiedni zapis.</u>
<u xml:id="u-71.14" who="#WiesławCiesielski">W moim przekonaniu jest inny sposób, łagodny i spokojny, aby rozwiązać problem potrzeb spowodowanych przekazaniem pokaźne części swego majątku przez Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej i Akademię Rolniczą. Nie trzeba udawać, że nie ma takiego sposobu, a Sejm odpowiada również za to, jakie będą skutki naszych decyzji dla obu tych uczelni. Proponuję, abyśmy nie mówili, że to jest żenujące czy kompromitujące, ponieważ prędzej czy później musimy zająć się konkretami, a w tych konkretach trzeba będzie zawrzeć decyzje ludzi, którzy decydują o pomyślności Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Akademii Rolniczej i uniwersytetu rzeszowskiego. Dla pomyślności uniwersytetu rzeszowskiego potrzebny będzie dobry klimat w środowisku naukowym i akademickim, a tego nie osiągniemy zgłaszając wątpliwości, czy atakując Radę Główną Szkolnictwa Wyższego. Myślę, że przedstawiciel Rady Głównej wyczuwa tę różnicę.</u>
<u xml:id="u-71.15" who="#WiesławCiesielski">Jeszcze jedna uwaga. Sądzę, że dla każdego nowego parlamentu i dla każdego nowego rządu kwestia dofinansowania szkolnictwa, w tym również w kontekście tych problemów, o których mówiliśmy dzisiaj, jest jedną z najbardziej pilnych i najbardziej aktualnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#IzabellaSierakowska">Serdecznie dziękuję panu posłowi za jego wypowiedź, o to właśnie chodziło. Nikt z nas nie wycofa się z tego i na pewno poprze utworzenie tej uczelni, która powinna powstać.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#IzabellaSierakowska">Moim zdaniem, państwo tego nie zrozumieliście, bo wiele osób odwoływało się do budżetu Ministerstwa Edukacji Narodowej, a przecież ten budżet jest bardzo ubogi. Przypominam wniosek, który zgłosiłam, że chodzi o środki z budżetu państwa. W końcu każdego roku, zarówno rząd, jak też sejmowe komisje, planują centralne inwestycje, a więc w ten sposób można byłoby rozwiązać ten problem, o którym dyskutujemy, to znaczy w drodze pewnego wyrównania nakładów.</u>
<u xml:id="u-72.2" who="#IzabellaSierakowska">Każda z uczelni, które utracą część majątku na rzecz uniwersytetu rzeszowskiego, otrzyma z budżetu centralnego środki na prowadzone w tych uczelniach inwestycje. Swoją poprawkę dotyczącą tej kwestii podtrzymuję i proszę o jej przegłosowanie. Takie rozwiązanie jest zbieżne ze stanowiskiem, jakie przedstawił pan poseł Wiesław Ciesielski.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#EwaSikorskaTrela">Oczekiwałam więcej wyjaśnień ze strony pana rektora przyszłego uniwersytetu, bo pan poseł Wiesław Ciesielski martwi się o organizacyjną stronę całego przedsięwzięcia powołania uniwersytetu. Jeżeli był złożony wniosek o powołanie uniwersytetu, to panowie rektorzy macie pełną świadomość trudu, z jakim będziecie musieli się zmierzyć. Chciałabym wiedzieć, czy jest to nierealne, aby uniwersytet - tak jak zapisano to w projekcie ustawy - rozpoczął działalność od 1 września 2001 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#AndrzejSmirnow">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#BolesławGinter">Ja wyczuwałem różnicę pomiędzy wypowiedzią pana posła Wiesława Ciesielskiego a niektórymi innymi wypowiedziami. Chciałbym powiedzieć, że procedura opiniowania zawsze na wniosek Centralnej Komisji do spraw Stopni Naukowych i Tytułu Naukowego - jest w Radzie Głównej niezmienna. Ona nie jest uzależniona ani od tego, czy wniosek pochodzi z uniwersytetu, nawet bardzo renomowanego, czy z uczelni o znacznie mniejszej sile przebicia i znacznie mniejszym potencjale naukowym. Wnioski są opiniowane w trybie kilku etapów.</u>
<u xml:id="u-75.1" who="#BolesławGinter">Pierwszym etapem jest powołanie recenzentów, i to recenzentów niezależnych i zawsze kompetentnych. Nie jest tak, że opiniują te wnioski ludzie, którzy specjalizują się w innych dziedzinach nauki czy nawet w innych dyscyplinach. Jeśli jest to wniosek o nadanie uprawnień do doktoryzowania, powołujemy jednego recenzenta. Jeżeli jest to wniosek o nadanie uprawnień do habilitowania, powołujemy dwóch recenzentów. Następnym etapem jest opiniowanie przez odpowiednią sekcję. Jeśli jest to wniosek z uczelni pedagogicznej, to opiniuje go sekcja pedagogiczna, a jeśli z uniwersytetu - opiniuje go sekcja uniwersytetów itd.</u>
<u xml:id="u-75.2" who="#BolesławGinter">Kolejnym etapem jest opinia komisji kadrowej Rady Głównej. Mam zaszczyt, bo nie powiem, że przyjemność, przewodniczenia tej komisji. Komisja, biorąc pod uwagę opinie recenzentów i biorąc pod uwagę opinię określonych sekcji, podejmuje pewne decyzje zawsze w formie opinii, które przedstawia prezydium Rady Głównej.</u>
<u xml:id="u-75.3" who="#BolesławGinter">Jest to już czwarty etap. Prezydium Rady Głównej albo przyjmuje, albo odrzuca opinię komisji kadrowej i następuje etap piąty, to znaczy opiniowanie wniosku przez posiedzenie plenarne Rady Głównej. Proszę mi wierzyć, że nawet gdybyśmy chcieli, to tutaj nie możemy stosować żadnych kryteriów osobistych czy indywidualnych ani kryteriów, które wynikają z naszego albo pozytywnego, albo negatywnego ustosunkowania się do wniosków. Tak to się zawsze odbywa. Bardzo mi przykro, ale pan poseł Aleksander Bentkowski jako prawnik zdaje sobie sprawę z tego, że stawianie tutaj, na forum Komisji, koniunkcji pomiędzy utworzeniem Uniwersytetu Opolskiego a przedstawieniem pewnych zasad dotyczących powoływania uniwersytetów - przepraszam bardzo - ale nosi wszelkie znamiona pomówienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#AleksanderBentkowski">Mam tylko jedno pytanie do pana profesora. Jeżeli pan poczuł się dotknięty tą koniunkcją, to przepraszam. Faktem jednak jest, że uchwała Rady Głównej o tak niecodziennej treści powstała bezpośrednio przed powołaniem Uniwersytetu w Opolu. Czym panowie kierowali się, że np. w przypadku uczelni w Zielonej Górze nie przestrzegacie określonych przez siebie kryteriów, a w przypadku uczelni Rzeszowa - przestrzegacie? Z tymi faktami nie ma co dyskutować.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Zgłaszam wniosek formalny. Wnoszę o zamknięcie dyskusji i przejście do głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#AndrzejSmirnow">Wiem, że panowie zgłaszali się do dyskusji, ale jest to już taka polemika, która niczego nowego nie wnosi. W związku z tym chciałbym apelować o zrezygnowanie z udziału w tej dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#WiesławCiesielski">Uważam jednak, że powinno się udzielić głosu panu rektorowi Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Rzeszowie, do którego skierowano pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#AndrzejSmirnow">Proszę bardzo, z tym że po tej wypowiedzi zamknęlibyśmy dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#WłodzimierzBonusiak">Chcę zwrócić uwagę na to, że uniwersytet można tworzyć dwojako. Można go budować przez tworzenie kierunków kształcenia typowych dla uniwersytetu - i takie kierunki od 1997 r. powstały na naszej uczelni, Wyższej Szkole Pedagogicznej. Są to - filozofia, archeologia, fizjoterapia, biologia i filologia angielska. Tyle mamy kierunków. Można budować uniwersytet przez zdobywanie uprawnień do habilitowania i doktoryzowania. Myśmy przez minione cztery lata ponawiali wciąż wnioski o prawa doktoryzowania i habilitowania. Mogę różnić się tu w swoich opiniach z panem prof. Bolesławem Ginterem. Posłużę się najprostszym ostatnim przykładem. Negatywnie zaopiniowano nasz wniosek o nadanie uprawnień doktoryzowania w zakresie biologii z dwóch powodów. Pierwszy dowód był taki, że mamy tylko siedmiu profesorów i pięciu doktorów habilitowanych z biologii i prawdziwych biologów, a formalnie potrzebnych jest ośmiu profesorów i doktorów habilitowanych, aby uzyskać prawo do doktoryzowania.</u>
<u xml:id="u-81.1" who="#WłodzimierzBonusiak">Odrzucono nasz wniosek jednak dlatego, że stwierdzono, iż nie mamy jeszcze absolwentów studiów magisterskich, chociaż jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Polska Akademia Nauk w ogóle nie ma i nie będzie miała absolwentów studiów magisterskich, bo nie prowadzi dydaktyki.</u>
<u xml:id="u-81.2" who="#WłodzimierzBonusiak">Drugi powód był taki, że skoro kierunek biologii nie był prowadzony przez minione pięć lat, to nie można liczyć tych profesorów, których udało nam się zatrudnić na uczelni. Dorobek tych profesorów może być liczony według stażu ich pracy na naszej uczelni. To jest bzdura. Nie chcę mówić, że jak się chce znaleźć kij, to się go znajdzie. Mam zastrzeżenia do takiej decyzji czy opinii Rady.</u>
<u xml:id="u-81.3" who="#WłodzimierzBonusiak">Spełniamy z naddatkiem wymogi, o których mówił pan senator Mieczysław Janowski i inni panowie. Przypominam, że przekroczyliśmy magiczną liczbę 60 profesorów, a to wystarcza, abyśmy byli uczelnią w pełni autonomiczną.</u>
<u xml:id="u-81.4" who="#WłodzimierzBonusiak">Spróbuję odpowiedzieć na dwa pytania pani posłanki Ewy Sikorskiej-Treli. W stanowisku uczelni nic się nie zmieniło. Stanowiska senatów Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej i Akademii Rolniczej w Krakowie były stanowiskami warunkowymi. Stanowisko Akademii Rolniczej było potwierdzeniem jej stanowiska z 1997 r., kiedy to senat tej uczelni był przeciwny tworzeniu uniwersytetu w Rzeszowie.</u>
<u xml:id="u-81.5" who="#WłodzimierzBonusiak">Ówczesny projekt powołania uniwersytetu przewidywał połączenie tylko filii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej i Wyższej Szkoły Pedagogicznej, dlatego że senat Akademii Rolniczej nie zgodził się na oddanie ówczesnej swojej filii uniwersytetowi. Obecne stanowisko, to jest z ub.r., senatu Akademii Rolniczej jest takie, że uczelnia ta podtrzymuje swoje stanowisko z 1997 r., chyba że zostaną spełnione określone warunki. Te warunki nie dotyczą tylko spraw majątkowych i finansowych, ale również spraw studenckich i pracowniczych.</u>
<u xml:id="u-81.6" who="#WłodzimierzBonusiak">Stanowisko senatu Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej było też warunkowe. Dlaczego formułowano te warunki? Otóż w trakcie debat, które prowadziliśmy, obydwie te uczelnie godziły się na oddanie w perspektywie swego mienia, pod warunkiem stworzenia im możliwości odtworzenia ich potencjału studenckiego i kadrowego tam, gdzie te uczelnie są zlokalizowane.</u>
<u xml:id="u-81.7" who="#WłodzimierzBonusiak">Mówiono wówczas, że w jakiś sposób zostanie im to zrekompensowane poprzez przyznanie środków na odbudowę tego potencjału. Rozumiem, że obaj rektorzy tu obecni podtrzymują swoją chęć i poparcie dla powołania uniwersytetu w Rzeszowie. Czy jest możliwe utworzenie uniwersytetu od dnia 1 września br.? Nie mam upoważnienia do udzielenia odpowiedzi na to pytanie, bo nie wiadomo, kto będzie rektorem, a pytanie pani posłanki było kierowane do rektora przyszłego uniwersytetu.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#AndrzejSmirnow">Więcej zgłoszeń do dyskusji nie widzę, a więc przechodzimy do podjęcia rozstrzygnięć. Chciałbym zaproponować, że będę odczytywał kolejne artykuły projektu ustawy i prosiłbym o powtarzanie tych wniosków, które zostały zgłoszone podczas dyskusji.</u>
<u xml:id="u-82.1" who="#AndrzejSmirnow">Czy są uwagi do tytułu ustawy „o utworzeniu Uniwersytetu Rzeszowskiego”? Nie widzę. Jeżeli nie ma uwag to będziemy uznawali, że przyjmujemy dany fragment projektu ustawy. Czy są uwagi do art. 1?</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#PawełBryłowski">Zgłaszam wniosek, aby uniwersytet został powołany nie od 1 września 2002 r. ale jednak z dniem 1 lipca 2002 r. Chodzi o to, aby można było spokojnie przeprowadzić egzaminy na uczelni.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#AndrzejSmirnow">Kto z państwa jest za przyjęciem tego wniosku?</u>
<u xml:id="u-84.1" who="#AndrzejSmirnow">Stwierdzam, że wniosek nie został przyjęty, przy jednym głosie popierającym.</u>
<u xml:id="u-84.2" who="#AndrzejSmirnow">Czy są uwagi do art. 2?</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#AdamŚnieżek">Proponuję poprawkę do tego artykułu, aby pełniej wyliczyć wszystkie dziedziny naukowe i kierunki kształcenia, które są już prowadzone...</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#AndrzejSmirnow">Przepraszam, ale w tej fazie przyjmujemy tylko wnioski konkretnie sformułowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#AdamŚnieżek">Złożyłem swój wniosek do prezydium Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#MirosławSwoszowski">Istotnie, mam taki wniosek, w którym proponuje się rozszerzenie tego artykułu i brzmiałby on następująco: „Podstawowym kierunkiem działalności Uniwersytetu jest kształcenie oraz prowadzenie badań naukowych w zakresie nauk prawnych, humanistycznych, społecznych ekonomicznych, rolniczych, matematycznych, przyrodniczych, technicznych, technologicznych, artystycznych, a także upowszechnianie nauki, sztuki i kultury”.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#AdamŚnieżek">Chciałbym dodać kilka słów wyjaśnienia. Otóż większość z tych wymienionych kierunków już jest prowadzonych w Wyższej Szkole Pedagogicznej bądź w filii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej i na wydziale Akademii Rolniczej. Sądzę, że nie wymaga komentarzy także upowszechnianie osiągnięć nauki, sztuki i kultury. Jest to wzorowane na innych ustawach o utworzeniu uczelni. Natomiast dyscypliny teologiczne zgłaszam w porozumieniu z ordynariuszem rzeszowskim księdzem biskupem Kazimierzem Górnym. Mam nadzieję, że w skład uniwersytetu wejdzie Instytut Teologiczno-Pastoralny i mam deklarację Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, że wesprze ten Instytut czy przyszły wydział teologiczny na uniwersytecie w Rzeszowie.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#AndrzejSmirnow">Poddaję pod głosowanie ten wniosek o rozszerzenie zakresu kształcenia określonego w art. 2 projektu ustawy. Kto opowiada się za tym wnioskiem?</u>
<u xml:id="u-90.1" who="#AndrzejSmirnow">Stwierdzam, że wniosek został przyjęty, przy jednym głosie sprzeciwu i 1 wstrzymującym się. Czy są uwagi do art. 3?</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#IzabellaSierakowska">Do tego artykułu zgłaszam wniosek mniejszości, ponieważ ta kwestia była już głosowana.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#AndrzejSmirnow">Art. 3 został przyjęty. Czy są uwagi do art. 4?</u>
<u xml:id="u-92.1" who="#AndrzejSmirnow">Nie ma uwag, stwierdzam, że art. 4 został przyjęty. Czy są uwagi do art. 5?</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#IzabellaSierakowska">Zgłaszam wniosek, który złożyłam i uzasadniłam - o dodanie w art. 5 ust. 4 w następującym brzmieniu: „Z budżetu państwa uczelniom: Uniwersytetowi Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie i Akademii Rolniczej im. Hugona Kołłątaja w Krakowie przyznane zostaną w ciągu dwóch lat dotacje na inwestycje w wysokości odpowiadającej wartości nakładów poniesionych przez te uczelnie na nieruchomości położone w Rzeszowie”.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#AndrzejSmirnow">Ta sprawa była dyskutowana. W związku z tym poddam ten wniosek bezpośrednio pod głosowanie. Kto opowiada się za tym wnioskiem?</u>
<u xml:id="u-94.1" who="#AndrzejSmirnow">Stwierdzam, że wniosek nie został przyjęty, przy 1 głosie popierającym i 4 głosach wstrzymujących się.</u>
<u xml:id="u-94.2" who="#AndrzejSmirnow">Czy są uwagi do art. 6? Nie ma uwag, stwierdzam, że art. 6 został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-94.3" who="#AndrzejSmirnow">Czy są uwagi do art. 7? Biuro Legislacyjne proponuje, aby dodać jeszcze ust. 1a, że „przepis ust. 1 nie dotyczy rektora”. Nikt nie zgłasza zastrzeżeń do tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-94.4" who="#AndrzejSmirnow">Czy są uwagi do art. 8? Nie ma uwag.</u>
<u xml:id="u-94.5" who="#AndrzejSmirnow">W związku z tym poddaję pod głosowanie całość projektu ustawy z przyjętymi poprawkami. Kto opowiada się za tym wnioskiem?</u>
<u xml:id="u-94.6" who="#AndrzejSmirnow">Stwierdzam, że projekt ustawy o utworzeniu Uniwersytetu Rzeszowskiego został przez Komisję przyjęty jednomyślnie.</u>
<u xml:id="u-94.7" who="#AndrzejSmirnow">Mamy jeszcze wyznaczyć posła sprawozdawcę. Chciałbym zgłosić kandydaturę pana posła Mirosława Swoszowskiego.</u>
<u xml:id="u-94.8" who="#AndrzejSmirnow">Czy są inne kandydatury? Nie ma. Nikt też nie sprzeciwia się tej kandydaturze. Wybraliśmy sprawozdawcę Komisji.</u>
<u xml:id="u-94.9" who="#AndrzejSmirnow">Dziękuję za udział w obradach, zamykam dzisiejsze posiedzenie Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>