text_structure.xml
125 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#TadeuszTomaszewski">Otwieram wspólne posiedzenie Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Komisji Kultury Fizycznej i Turystyki. Porządek dzienny został państwu doręczony w formie pisemnej. Przewidziano w nim rozpatrzenie sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej o komisyjnym projekcie ustawy o zmianie ustawy o kulturze fizycznej (druk nr 2016).</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#TadeuszTomaszewski">Czy są uwagi lub propozycje do przedstawionego porządku dziennego? Nie stwierdzam.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#TadeuszTomaszewski">Przechodzimy do realizacji pierwszego punktu porządku obrad. Uprzejmie proszę pana posła Józefa Bergiera o poinformowanie zebranych o wynikach pracy podkomisji, którą powołaliśmy dwa dni temu.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JózefBergier">Mam przyjemność przedstawić państwu wyniki kolejnego etapu prac podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia komisyjnego projektu ustawy o zmianie ustawy o kulturze fizycznej.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#JózefBergier">Jak zapewne wszyscy pamiętamy, głównym tematem dyskusji związanych z tą nowelizacją, jest problem wdrożenia czwartej i piątej godziny obowiązkowych zajęć wychowania fizycznego. Zwiększony wymiar tych zajęć został zapisany w ustawie z 1996 r.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#JózefBergier">Podkomisja nadzwyczajna po wnikliwej i wielowątkowej dyskusji proponuje utrzymanie zapisów tej ustawy. Chodzi nam o to, by to, co zostało z trudem - jak się dowiedzieliśmy od posłów, którzy zasiadali w poprzednim Sejmie - przed laty wypracowane, nie zostało obecnie zaprzepaszczone.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#JózefBergier">Jednocześnie pragnę stwierdzić, że podkomisja, przy udziale posłów reprezentujących środowisko nauczycielskie oraz samorządowców, w wyniku wnikliwych analiz doszła do wniosku, że na wprowadzenie tego zapisu potrzebny jest dłuższy czas.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#JózefBergier">Najogólniej propozycja podkomisji sprowadza się do tego, że chcemy wprowadzić czwartą godzinę obowiązkowych zajęć wychowania fizycznego od 1 września 2001 r., a po kolejnych dwóch latach, czyli w roku 2003 - piątą godzinę tych zajęć, przy określeniu pewnych warunków.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#JózefBergier">Zanim przejdę do omówienia szczegółów dotyczących zapisów nowelizowanej ustawy, chciałbym powiedzieć, w ramach uzasadnienia i wyjaśnienia, o dwóch faktach.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#JózefBergier">Pierwszy z nich to ten, o którym już państwu mówiłem, zresztą wywołało to pewne kontrowersje i uwagi. Mówiłem wówczas o miejscu wychowania fizycznego w systemie edukacji innych krajów europejskich, szczególnie w aspekcie liczby godzin tych zajęć.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#JózefBergier">Podczas posiedzenia podkomisji mieliśmy okazję zapoznać się z fachowym czasopismem dla nauczycieli wychowania fizycznego. Dowiedzieliśmy się bardzo szczegółowo, jak wychowanie fizyczne w polskich szkołach wygląda na tle sytuacji w 25 państwach europejskich.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#JózefBergier">Zapewne przeglądaliście państwo ten materiał, ale pozwolę sobie syntetycznie przedstawić jego treść. Tak więc nasz kraj pod względem liczby obowiązkowych zajęć wychowania fizycznego znajduje się na czwartym miejscu w Europie. Gdyby udało nam się częściowo wprowadzić tę propozycję, nad którą tak długo dyskutujemy, to moglibyśmy stać się przykładem dla Europy, jako kraj, który szczególnie dba o zajęcia wychowania fizycznego.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#JózefBergier">Pragnę jednoznacznie stwierdzić, że po wprowadzeniu czwartej godziny obowiązkowych zajęć wychowania fizycznego, staniemy się państwem, które na tle innych państw europejskich, wykazuje szczególną dbałość o zagadnienie wychowania fizycznego dzieci i młodzieży.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#JózefBergier">Przypomnę, że w materiale, który państwo otrzymaliście, zostało zamieszczone zestawienie dotyczące sytuacji wychowania fizycznego w 25 państwach europejskich.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#JózefBergier">Pragnę dodać, że podczas dyskusji w podkomisji słyszeliśmy wypowiedzi, że w bogatszych państwach dlatego jest mniej obowiązkowych zajęć wychowania fizycznego niż w Polsce, ponieważ tam istnieje dobrze rozbudowany system sportowych zajęć pozaszkolnych. Analizy nie potwierdziły tej prawidłowości.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#JózefBergier">Druga istotna uwaga dotyczy akademii wychowania fizycznego oraz innych uczelni kształcących kadry wychowania fizycznego. Otóż kilka lat temu środowiska te otrzymały informację, że liczba godzin obowiązkowych zajęć wf. ulegnie zwiększeniu, a tym samym zwiększeniu ulegnie liczebność kadry.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#JózefBergier">W związku z powyższym w ciągu kilku ostatnich lat powstało kilkadziesiąt zawodowych uczelni wyższych kształcących kadry wychowania fizycznego. Jest to zjawisko, którego już nie zatrzymamy. Jest niezaprzeczalnym faktem, że ci absolwenci oraz kadry kierujące tymi uczelniami, oczekują uchwalenia nowelizacji ustawy o kulturze fizycznej, która jednoznacznie przesądzi o zapisanym już wcześniej zwiększeniu wymiaru godzin obowiązkowych zajęć wychowania fizycznego.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#JózefBergier">Po przedstawieniu pewnych faktów związanych z tymi zapisami ustawy o kulturze fizycznej, proponuję, żebyśmy przeszli do szczegółów i zaprezentowania tych zapisów. One wymagają szczegółowszego omówienia. Na razie starałem się zaprezentować państwu najbardziej ogólną zasadę związaną z uregulowaniami.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#TadeuszTomaszewski">Mam świadomość, że ze względu na ograniczenia czasowe, nie udało nam się zakończyć dyskusji odbywającej się podczas ostatniego wspólnego posiedzenia obydwu Komisji. Sądzę, że należy się odnieść w dwóch zdaniach do propozycji zawartych w sprawozdaniu podkomisji nadzwyczajnej.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#TadeuszTomaszewski">Po pierwsze, jeżeli chodzi o docelowe rozwiązanie, to szkoły podstawowe oraz gimnazja będą realizowały pięciogodzinny program wychowania fizycznego.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#TadeuszTomaszewski">Po drugie, jeżeli chodzi o szkoły ponadgimnazjalne, to tutaj proponuje się pewną zmianę. W dotychczasowej wersji, w pierwszych dwóch klasach szkół ponadpodstawowych - używając dawnej nomenklatury - również miał być realizowany program pięciu obowiązkowych godzin wychowania fizycznego, natomiast obecnie proponuje się, dla szkół ponadgimnazjalnych, 4-godzinny wymiar zajęć wf.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#TadeuszTomaszewski">Propozycja wypracowana w podkomisji, zapewne w jakiś sposób koreluje z uwarunkowaniami reformy systemu oświaty. Proces nauczania został wydłużony i przewiduje się, że w szkołach podstawowych i gimnazjach docelowo będzie 5 godzin wf., natomiast w pierwszych dwóch klasach szkół ponadgimnazjalnych docelowo ma być co najmniej 4 godziny tych zajęć.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#TadeuszTomaszewski">Otwieram dyskusję. Proszę o głosy za i głosy przeciw. Wówczas przejdziemy do bezpośredniego procedowania poszczególnych artykułów nowelizacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JanZaciura">Sytuacja nieco się zmieniła. Nie zostałem poprzednio dopuszczony do głosu, w związku z tym moje wątpliwości dotyczą tego przedłożenia oraz częściowo niewyraźnego sprecyzowania zawartego w wystąpieniu pana posła Józefa Bergiera, który wypowiadał się w imieniu podkomisji.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#JanZaciura">Kieruję jednak moje pytanie bardziej do przedstawiciela Ministerstwa Edukacji Na-rodowej. Otóż usłyszeliśmy, że do poprzedniego stanu prawnego był przygotowany system kształcenia, dokształcania i doskonalenia zawodowego nauczycieli. System ten składał się z wyższych szkół wychowania fizycznego, szkoleń oraz wyższych szkół, w których takie kierunki studiów były realizowane.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#JanZaciura">Jak rozumiem, wszystkie formy tego kształcenia były zbilansowane pod potrzeby realizacji ustawy w dotychczasowym brzmieniu. W związku z tym, jeżeli my teraz podczas gry zmieniamy jej reguły, to należy postawić pytanie, czy w tej grupie zawodowej obejmującej wykształconych nauczycieli nie odnotujemy nadmiaru absolwentów kierunków związanych z wychowaniem fizycznym, które to zjawisko wiązałoby się z rozłożeniem na etapy wprowadzania zwiększonego wymiaru godzin wychowania fizycznego. Przecież pierwotnie zwiększenie to miało nastąpić od 1 września 2000 r.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#JanZaciura">To jest moja pierwsza wątpliwość. Sądzę, że dosyć istotna.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#JanZaciura">Można by zadać jeszcze pytanie pomocnicze. Skoro wiemy, że ta nowelizacja jest inspirowana przez ministra edukacji narodowej, czyli rząd, i jeżeli należy spodziewać się owego nadmiaru, to minister powinien mieć jakieś propozycje dla tych absolwentów. Chodzi o możliwości przekwalifikowania się lub alternatywnego zatrudnienia. Coś trzeba w tej sytuacji zrobić, a Komisja Edukacji, Nauki i Młodzieży nie może ignorować tego problemu.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#JanZaciura">Moja druga wątpliwość dotyczy tego, że w wyniku poprzedniej dyskusji, a także w wyniku dzisiejszego wprowadzenia dokonanego przez przewodniczącego podkomisji, nie mam jednak jasności, jaki stan prawny mamy do 1 września 2000 r. i jaki stan prawny będziemy mieli od 1 września 2000 r.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#JanZaciura">Nie zakładam, że ustawa ta nie wejdzie w życie. Jeżeli wszystko dobrze się zorganizuje, to wszystko zdąży się uchwalić w ramach krótkiego cyklu. Chodzi mi o kwestię, panie ministrze, do czego był zobowiązany resort, a także wszyscy kierownicy zakładów pracy, czyli dyrektorzy szkół i placówek, gdy przygotowywano projekty organizacyjne roku szkolnego?</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#JanZaciura">Według mojego przekonania wszyscy powinni byli być zobowiązani do zrealizowania zapisów starej ustawy. Oznacza to, że powinni byli naliczyć godziny, zbilansować je z potrzebami kadrowymi i mieć te arkusze organizacyjne zatwierdzone, bo termin zatwierdzenia tych arkuszy już minął.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#JanZaciura">W związku z tym, jeżeli resort postępował tak logicznie, to pragnąłbym się dowiedzieć, jaki będzie stan prawny i sytuacja tych szkół, placówek oświatowych, nauczycieli oraz dyrektorów szkół po wejściu w życie tej nowelizacji?</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#JanZaciura">Czy będą zmieniane jeszcze raz arkusze organizacyjne szkół? Przedwczoraj usłyszałem coś na temat jakichś aneksów. W historii naszej oświaty takie aneksy nigdy nie były zjawiskiem masowym. W związku z tym chciałbym wiedzieć, jaka będzie procedura do czasu uchwalenia tej ustawy i jaka będzie procedura od czasu jej wejścia w życie?</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#DanutaGrabowska">Pragnę jeszcze raz stwierdzić, że jestem, byłam i będę przeciwniczką takiej superustawy, która wkracza i to bardzo ostro w siatkę godzin resortu edukacji oraz ustawy o systemie oświaty.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#DanutaGrabowska">Uważam, że problematyka oświaty powinna być regulowana ustawą o systemie oświaty, a nie ustawą o kulturze fizycznej. Stało się jednak, jak się stało, co nie zmienia faktu, że jestem przeciwniczką tego typu rozwiązań. Przecież historycy lub fizycy mogliby również próbować lobbingu na rzecz pewnych rozwiązań. W moim najgłębszym przekonaniu proponowane rozwiązania nie są właściwe.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#DanutaGrabowska">Widzę, że pan poseł Stanisław Kopeć nie jest zadowolony z treści mojej wypowiedzi, ale pan, panie pośle, ma oczywiście prawo do innej oceny, a ja mam prawo do swojej.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#DanutaGrabowska">Tak więc w moim przekonaniu źle się stało, że w ogóle powstała ta ustawa, ale jest to już fakt dokonany. Z wiedzy, którą obecnie posiadam, zapewne niepełnej, ale rozmawiałam z wieloma dyrektorami szkół, kuratorami oraz ludźmi zajmującymi się problematyką oświaty na terenie gmin, wynika, że arkusze organizacyjne szkół w gminach były opracowywane w następujący sposób.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#DanutaGrabowska">Zaznaczam, że interesowało mnie to w takim aspekcie, że szkoła, która ma 30 klas, gdyby miała mieć o dwie godziny lekcyjne więcej tygodniowo w jednej klasie, to oznaczałoby to dodatkowe trzy etaty nauczycielskie. Trzeba zatem zatrudnić dodatkowych trzech nauczycieli, a także wszystko to precyzyjnie wyliczyć, bo tym osobom trzeba przecież dać angaże, płacić pensje etc.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#DanutaGrabowska">Zatem wszyscy moi rozmówcy twierdzili - zastrzegam się, że moje informacje pochodzą wyłącznie od nich - że arkusze organizacyjne szkół były przygotowywane z założeniem, że w szkołach realizuje się trzy godziny wf. tygodniowo.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#DanutaGrabowska">Jeżeli rzeczywiście tak to wygląda - nie mam pewności, ponieważ opieram się wyłącznie na informacjach, które podali mi moi rozmówcy - oznacza to, że nie będzie rewolucji w sytuacji, gdy ta znowelizowana ustawa wejdzie w życie.</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#DanutaGrabowska">Z drugiej strony oczywiście powstaje pytanie, jaka jest realna liczba przygotowanej kadry, jak to będzie wyglądało w przełożeniu na zatrudnienie i czy wszyscy będą mieli pracę, czy też nie. Niezależnie od tego przez cały czas wyrażam pogląd, że nieobowiązkowe godziny wychowania fizycznego realizowane tam, gdzie nie ma warunków na wprowadzenie obowiązkowych godzin, to rzeczywiście nie jest rozwiązanie problemu.</u>
<u xml:id="u-5.8" who="#DanutaGrabowska">Jeżeli pan poseł sprawozdawca mówi nam, że moglibyśmy być przykładem dla wielu krajów Europy, to chyba jednak jesteśmy przykładem wątpliwym. Wystarczy stwierdzić, jaki jest stan zdrowotny naszej młodzieży i jakie jest jej zainteresowanie sportem.</u>
<u xml:id="u-5.9" who="#DanutaGrabowska">Mam wątpliwość, czy rzeczywiście system upowszechniania sportu przez nakazywanie dodatkowych godzin wf. w siatce godzin lekcyjnych, jest tego upowszechniania najlepszą metodą. W moim najgłębszym przekonaniu i nauczycielskim sumieniu odpowiadam, że taki system nie jest właściwy.</u>
<u xml:id="u-5.10" who="#DanutaGrabowska">Byłoby lepiej, gdyby w szkole istniało kilka kółek sportowych zajmujących się różnymi dyscyplinami sportu, a wszyscy chętni mogliby uprawiać naprawdę to, co lubią i chcą uprawiać. Przez wiele lat byłam zawodniczką szkolnej drużyny koszykarskiej i wyszło mi to na zdrowie. Oczywiście, miałam tylko dwie godziny wf. tygodniowo, tyle że na szczęście mój nauczyciel wf. należał do tych, którzy chcą i umieją prowadzić takie szkolne drużyny. Zresztą osiągaliśmy bardzo dobre wyniki.</u>
<u xml:id="u-5.11" who="#DanutaGrabowska">Reasumując, uważam że można upowszechniać sport innymi metodami niż poprzez obowiązkową siatkę godzin. Po prostu z pedagogicznego punktu widzenia nie jest to najlepsze rozwiązanie.</u>
<u xml:id="u-5.12" who="#DanutaGrabowska">Mało tego, zapytajcie państwo dyrektorów szkół podstawowych, w których są również tzw. klasy usportowione, ile razy uczniowie tych normalnych, nieusportowionych klas korzystali z sali gimnastycznej. Najprawdopodobniej okaże się, że uczniowie ci przez siedem lat w tej szkole w ogóle nie ćwiczyli na sali gimnastycznej.</u>
<u xml:id="u-5.13" who="#DanutaGrabowska">Klasy usportowione korzystają z tej sali sześć razy w tygodniu, w związku z czym sala gimnastyczna jest przez te klasy ciągle zajęta.</u>
<u xml:id="u-5.14" who="#DanutaGrabowska">Tak więc dodatkowe godziny wf. można wprowadzać tam, gdzie to rzeczywiście jest możliwe. Przepraszam, nie chcę nikogo obrazić, ale tego rodzaju działania nasuwają mi skojarzenie z agitatorem, który przyjeżdża na wieś i stwierdza: „Wybudujemy wam most”, a gdy ludzie stwierdzają, że nie ma rzeki, wówczas tenże agitator stwierdza: „Jak będzie most, to będzie i rzeka”.</u>
<u xml:id="u-5.15" who="#DanutaGrabowska">Uważam, że te kadry oraz te środki - o ile rzeczywiście zostaną wyasygnowane - można wykorzystać mądrzej i bardziej efektywnie dla dobra młodzieży. Można wykorzystać zupełnie inne formy organizacyjne, jednak jeżeli stało się, jak się stało, to lepiej niech będą to cztery godziny niż pięć godzin.</u>
<u xml:id="u-5.16" who="#DanutaGrabowska">Gdyby to ode mnie zależał sposób nowelizacji tej ustawy, to przede wszystkim byłabym za tym, by napisać: „Obowiązkowy wymiar zajęć wychowania fizycznego dla uczniów szkół podstawowych i gimnazjów wynosi 3 godziny lekcyjne”. Znowelizowałabym to w ten sposób raz na zawsze. Nie udawałabym, że za rok uda nam się zmienić sytuację i znów będziemy przeprowadzali nowelizację, to samo za dwa lata itd.</u>
<u xml:id="u-5.17" who="#DanutaGrabowska">Proszę państwa, to naprawdę nie ma nic wspólnego z jakimkolwiek lobbingiem politycznym. W tych sprawach powinien obowiązywać zdrowy rozsądek oraz jasne kryteria co można, a czego nie można. Powinno być wiadomo, ile rzeczywiście jest tych sal gimnastycznych, bo przecież ich tak gwałtownie nie przybędzie.</u>
<u xml:id="u-5.18" who="#DanutaGrabowska">Fakt uchwalenia ustawy wcale nie oznacza, że wzrośnie liczba sal gimnastycznych, bo pieniędzy będzie tylko tyle, ile będzie. Nie można również argumentować, że subwencje dla gmin nie są znaczone, bo przecież muszą być pieniądze na płace dla nauczycieli w ramach obowiązkowej siatki godzin. Obowiązek jest obowiązkiem, czyli że nauczycielom trzeba zapłacić.</u>
<u xml:id="u-5.19" who="#DanutaGrabowska">Wiem, że nie mam szans; moja argumentacja do państwa nie trafia. Próbowałam wiele razy przekonywać państwa, ale niektóre osoby miały pretensje, że zabierając głos w dyskusji i głosząc takie poglądy zachowuję się niestosownie. Uważam jednak, że trzy obowiązkowe godziny wychowania fizycznego to i tak jest dużo, natomiast można poprzez działalność szkolnych kółek sportowych, uczniowskich klubów sportowych oraz realizacji innych form upowszechniania sportu i turystyki, doprowadzić do ukształtowania się innego sposobu myślenia, a także odpowiedniej polityki prozdrowotnej. Krótko mówiąc, za te same pieniądze, albo i mniejsze można osiągnąć dużo lepsze efekty.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#UrszulaWachowska">Po wypowiedzi pani posłanki Danuty Grabowskiej mogłabym zrezygnować z głosu i stwierdzić, że podpisuję się pod wszystkim, co pani posłanka powiedziała. Cieszę się, że nasza dyskusja przebiega ponad podziałami politycznymi, a jej cechą jest zdrowy rozsądek i prawdziwa, a nie podbudowana ideologicznie, troska o kulturę fizyczną.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#UrszulaWachowska">Pozwolę sobie jednak zgłosić kilka własnych argumentów. Zatem jeżeli w tej jednej dziedzinie jesteśmy tak wysoko notowani w porównaniu z innymi krajami europejskimi, to chyba moglibyśmy zatrzymać się na tym poziomie. Gońmy Europę w innych dziedzinach, by nie doszło do sytuacji, że w innych dziedzinach jesteśmy tak zacofani, a w tej walce o kulturę i tężyznę fizyczną zapominamy, kim jeszcze powinniśmy być jako ludzie.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#UrszulaWachowska">Chciałabym, żebyśmy uczciwie zastanowili się nad kwestią, czy istnieje wprost proporcjonalna zależność między tym, ile jest zapisanych w ustawie obowiązkowych godzin wychowania fizycznego w szkołach a zdrowiem, sprawnością fizyczną i wyrabianiem nawyków aktywności fizycznej? Czy jest taka prosta zależność?</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#UrszulaWachowska">Na podstawie mojego doświadczenia pedagogicznego, a także moich prywatnych kontaktów z kulturą fizyczną, poprzez pracę mojego męża, mogę stwierdzić, że nie ma takiej wprost proporcjonalnej zależności.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#UrszulaWachowska">Jesteśmy niepoważni, ale ludzie nas źle oceniają i śmieją się z nas, gdy staramy się wprowadzić ustawowo taką liczbę godzin wychowania fizycznego, a nie mamy sal gimnastycznych oraz boisk, czyli nie mamy gdzie realizować tych zajęć.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#UrszulaWachowska">W wielu szkołach lekcje wf. odbywają się na korytarzu z betonową posadzką, czyli w takich warunkach, że właściwie zajęcia te nie służą zdrowiu i tężyźnie fizycznej, natomiast grożą wypadkiem i urazem. Powtarzam zatem, że jesteśmy niepoważni w swoich marzeniach i oczekiwaniach. Jestem przekonana, że znacznie lepiej dla młodzieży i organizacji pracy w szkołach oraz dla powagi instytucji, którą reprezentujemy, byłoby, gdybyśmy zachowali trzy godziny obowiązkowych zajęć wychowania fizycznego i robili wszystko, co można - budowali infrastrukturę, wyrabiali nawyki i znajdywali środki na zajęcia pozalekcyjne - by młodzieży w każdej szkole stworzyć warunki, by mogła w ramach dobrowolnych i wybieranych przez siebie zajęć z kultury fizycznej, rozwijać swoją sprawność, zdrowie oraz nawyki ruchowe.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#UrszulaWachowska">By nie przedłużać mojej wypowiedzi - pani posłanka Danuta Grabowska podała nam bardzo szerokie i bardzo piękne argumenty - pragnę stwierdzić, że zgłaszam już wniosek mniejszości, by wprowadzić trzy obowiązkowe godziny wychowania fizycznego i zrobić wszystko, co jest możliwe dla rozwoju kultury fizycznej w każdej szkole w najmniejszej nawet miejscowości, po to, by młodzież miała możliwość wziąć udział w rywalizacji sportowej, która jest najbardziej mobilizującą i satysfakcjonującą formą aktywności ruchowej.</u>
<u xml:id="u-6.7" who="#UrszulaWachowska">Sądzę, że ta forma jest najbardziej odpowiednia jako zachęta do uprawiania sportu, w przeciwieństwie do obowiązkowych zajęć wychowania fizycznego. Trzy godziny takich zajęć w tygodniu, to zupełnie wystarczy.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#TadeuszTomaszewski">Gwoli przypomnienia chciałbym stwierdzić, że w dniu 3 lipca rząd RP przyjął stanowisko w tej kwestii. Zacytuję jego pierwsze zdanie:</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#TadeuszTomaszewski">„Rząd Rzeczypospolitej Polskiej podziela stanowisko sejmowej Komisji Kultury Fizycznej i Turystyki o utrzymaniu w ustawie o kulturze fizycznej przepisów o pięciogodzinnym wymiarze obowiązkowych zajęć wychowania fizycznego...”.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#TadeuszTomaszewski">Dalej mowa jest o tym, kiedy ten zapis wejdzie w życie i jakie warunki muszą w tym zakresie być spełnione.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#ZygmuntRatman">Wypowiedzi pań posłanek doprowadziły do tego, że zaczynam czuć się dosyć dziwnie. Usłyszeliśmy płomienne słowa, powoływanie się na rozsądek, a także na doświadczenia indywidualne - już podczas posiedzeń podkomisji jedna z osób biorących w niej udział posługiwała się argumentem, że gdy uczęszczała na lekcje wf., to męczyło ją podnoszenie rąk - natomiast z drugiej strony mamy całą gamę materiałów naukowych, które potwierdzają, że należy zwiększyć liczbę obowiązkowych zajęć wychowania fizycznego, bo stan zdrowotności dzieci, zwłaszcza w szkołach podstawowych i gimnazjach, jest zły.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#ZygmuntRatman">Pytanie o zależność między zajęciami z wychowania fizycznego, a stanem psychofizycznym człowieka, wydaje mi się być pytaniem retorycznym. W związku z tym chcę jasno i wyraźnie stwierdzić, iż - moim zdaniem - wielkim osiągnięciem było, że Sejm poprzedniej kadencji uchwalił tę ustawę wprowadzając pięciogodzinny wymiar obowiązkowych zajęć wf. Z drugiej strony naszą porażką było to, że nie wprowadziliśmy tego przepisu w życie.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#ZygmuntRatman">W związku z powyższym została wypracowana pragmatyczna metoda wprowadzenia tego rozwiązania. Krytyczne głosy zostały już uwzględnione, co znalazło swój wyraz w fakcie, że w liceach proponuje się tylko cztery godziny obowiązkowych zajęć wf. W zasadzie podczas prac tej Komisji nie godziliśmy się na coś takiego. Była o tym mowa, ale ostatecznie nie przegłosowaliśmy zmniejszenia tego wymiaru z pięciu do czterech godzin w przypadku liceów. Mimo to w tej chwili jestem skłonny iść na ten wyraźny kompromis.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#ZygmuntRatman">Uważam, że podejmowanie w tej chwili dyskusji na temat sensowności rozszerzania wymiaru zajęć wychowania fizycznego jest nieuzasadnione, zwłaszcza że dysponujemy bogatymi, naukowo opracowanymi argumentami.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#ZygmuntRatman">Sądzę, że obecne propozycje podkomisji są realnym i kompromisowym rozwiązaniem tej kwestii. Pominę to, co mówiłem już podczas poprzedniego posiedzenia Komisji na temat zaniedbań i niedociągnięć resortu oświaty, natomiast pragnę wyraźnie stwierdzić, że jestem za propozycją podkomisji, ponieważ rozwiązuje ona problemy związane ze sprawą słuszną i właściwą, a że będzie to kosztowało, to trudno. Niestety, koszta są nieuniknione, natomiast chodzi o to, że w tej chwili ten koszt został po raz pierwszy tak rozłożony - jest to już trzecia regulacja - że jest on rozsądnie i pragmatycznie przygotowany do wdrożenia, czyli za rok czwarta godzina, a za trzy lata kolejna dodatkowa godzina tych zajęć.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#TadeuszTomaszewski">Uprzejmie proszę o wzięcie pod uwagę, w toku naszej dyskusji, rozwiązania, które wychodzi naprzeciw temu co mówiła pani posłanka Danuta Grabowska, czyli potrzebie efektywniejszego wykorzystania obiektów sportowych, np. w soboty oraz zwiększenia liczby i atrakcyjności zajęć wychowania fizycznego.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#TadeuszTomaszewski">Tego wszystkiego dotyczy art. 61 ust. 3, który określa dopuszczalne formy czwartej i piątej godziny wychowania fizycznego, tak by były one realizowane w innej, ciekawszej formule. Podnoszą państwo tę kwestię. W odpowiednim czasie zgłoszę również taki wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#AndrzejSmirnow">Wydaje mi się, że ta dyskusja przebiega zdecydowanie dwutorowo. Pierwszy z tych torów jest bardzo merytoryczny i z pewnością zasadny, ponieważ wychowanie fizyczne jest jedynym przedmiotem - o ile można je tak nazwać - którego liczba godzin jest regulowana ustawowo.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#AndrzejSmirnow">Sądzę, że pojawienie się tego zapisu jest związane przede wszystkim ze świadomością, że w zakresie wychowania fizycznego dają się we znaki wieloletnie zaniedbania. Chodzi tu o brak pewnej tradycji, jak i przede wszystkim brak bazy kultury fizycznej w szkołach.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#AndrzejSmirnow">Nie byłem posłem poprzedniej kadencji Sejmu, ale sądzę, że uchwalenie tego zapisu w ramach ustawy o kulturze fizycznej miało służyć likwidacji tego stanu rzeczy. Wydaje mi się, że przy słusznych uwagach pani posłanki Danuty Grabowskiej i słusznym kierunku myślenia, aby wychowanie fizyczne było realizowane w inny sposób, należy jednak wziąć pod uwagę, iż u podstaw tego zapisu leżało, że trudno było w inny sposób naprawić te zaniedbania.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#AndrzejSmirnow">Chyba wszyscy zdawali sobie z tego sprawę, bo przecież na początku tej kadencji Sejmu, jako Komisje: Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Kultury Fizycznej i Turystyki, od razu musieliśmy tę ustawę nowelizować, ponieważ była ona niewykonalna.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#AndrzejSmirnow">O kwestii, czy ten zapis powinien pozostać, czy też powinien zniknąć z ustawy, powinny zdecydować efekty, które te zapisy przyniosą. Należałoby przeanalizować, w jakim stopniu zmieniła się sytuacja szkół od czasu, gdy te zapisy pojawiły się w ustawie o kulturze fizycznej i od czasu, gdy perspektywa zwiększonej liczby godzin wychowania fizycznego stała się realna. Ustawa precyzowała przecież, że ta zwiększona liczba ma stać się faktem.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#AndrzejSmirnow">Musimy zatem przeanalizować, w jakim stopniu przybyło sal gimnastycznych, nauczycieli przygotowanych do prowadzenia tych zajęć itd. Wszystko to powinno decydować o utrzymaniu lub zniesieniu tych zapisów. Jeżeli w inny sposób nie można było poradzić sobie z zaniedbaniami w dziedzinie kultury fizycznej dzieci i młodzieży, to może rzeczywiście taki zapis ma stymulujące znaczenie.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#AndrzejSmirnow">Z drugiej strony sądzę, że zapis ten jest wynikiem - przepraszam za wyrażenie - lobbingu na rzecz kultury fizycznej. Wydaje mi się jednak, że jesteśmy w takiej sytuacji, że musimy całą tę kwestię uporządkować z punktu widzenia funkcjonowania przepisów prawa.</u>
<u xml:id="u-10.7" who="#AndrzejSmirnow">Tak więc w ustawie znalazły się zapisy nierealne - mówiła o tym również pani posłanka Danuta Grabowska - i dlatego uważam, że ich utrzymywanie - jeżeli nie znowelizujemy teraz tych zapisów, to one pozostaną - jest szkodliwe. Byłoby to w pewnym sensie łamaniem prawa oraz demoralizacją.</u>
<u xml:id="u-10.8" who="#AndrzejSmirnow">W związku z powyższym uważam, że obecnie nie pozostało nam nic innego niż znowelizować tę ustawę. W tym zakresie, w zasadzie mamy dwa wnioski. Jeden to jest wniosek podkomisji, natomiast drugi został złożony przez panią posłankę Danutę Grabowską i oznacza powrót, czy może raczej wprowadzenie zapisu o trzygodzinnym wymiarze obowiązkowych zajęć wychowania fizycznego.</u>
<u xml:id="u-10.9" who="#AndrzejSmirnow">Myślę, że o ile ten drugi wniosek mógłby być słuszny, to jednak przed przeprowadzeniem analiz, w jaki sposób zapis o zwiększonym wymiarze godzin wychowania fizycznego wpływa na niwelowanie dotychczasowych niedociągnięć w zakresie kultury fizycznej, chyba jednak byłoby szkoda pochopnie ten zapis likwidować.</u>
<u xml:id="u-10.10" who="#AndrzejSmirnow">W związku z tym proponuję uchwalenie w dniu dzisiejszym tego co przygotowała podkomisja - sądzę, że jest to wynikiem wnikliwej analizy - natomiast w najbliższej przyszłości nasze Komisje powinny zająć się tym problemem, przy spojrzeniu z innej perspektywy.</u>
<u xml:id="u-10.11" who="#AndrzejSmirnow">Chodzi głównie o to, by odpowiedzieć sobie na pytanie, w jakim stopniu możemy odchodzić od zapisów, które w gruncie rzeczy usztywniają realizację tych celów, na rzecz innych form rozwoju kultury fizycznej w szkołach.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#TeresaJasztal">Myślę, że spieramy się o tyle niepotrzebnie, że chodzi przede wszystkim o sam zapis, w którym jest mowa o pięciu godzinach lekcyjnych. Oczywiście wszyscy rozumiemy, że godziny lekcyjne, niejako z definicji, są wpisane w siatkę godzin w szkole. Tam dalej jest wprawdzie napisane, że minister określi itd., ale to jakby kłóci się z całą ideą, bo nie wszyscy będą to prawidłowo interpretować.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#TeresaJasztal">Czy nie można by zapisać, że są trzy obowiązkowe godziny lekcyjne, natomiast istnieje również obowiązek realizacji, w kolejnych latach, czyli stopniowo, tak jak jest to proponowane, obowiązkowych zajęć z wychowania fizycznego?</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#TeresaJasztal">To by w pewnym sensie przeniosło ciężar organizowania tych zajęć i nieco inaczej go rozłożyło. Te zajęcia nie będą musiały być wpisane w siatkę godzin lekcyjnych w szkole. Będą one mogły być realizowane w sobotę, niedzielę lub w godzinach popołudniowych.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#TeresaJasztal">Z kolei, jeżeli mamy zapisane „godzina lekcyjna”, to każdy dyrektor szkoły będzie usiłował umieścić te godziny w siatce godzin lekcyjnych. Będzie do tego zmuszony.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#TeresaJasztal">Jeżeli zatem dokonamy takiego rozgraniczenia, to unikniemy niepotrzebnych sporów. Nauczyciele będą mogli realizować autorskie programy, a dzieci będą mogły wybierać spośród obowiązkowych zajęć, w zależności od tego, które dyscypliny sportu najbardziej je interesują.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#TeresaJasztal">Zajęcia te byłyby przeprowadzane poza lekcjami, a rozwiązanie takie godziłoby obie strony sporu. Uważam, że operowanie pojęciem „godzina lekcyjna” niepotrzebnie wzbudza emocje i w związku z tym należałoby tego rozgraniczenia dokonać.</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#TeresaJasztal">Pani posłanka Danuta Grabowska poruszała problem wykorzystania sal gimnastycznych. Mogę potwierdzić, że w czasach, gdy byłam dyrektorem szkoły, w szkole tej były również prowadzone klasy sportowe i zaraz po podjęciu pracy w tej szkole miałam okazję zapoznać się z wynikami ankiety przeprowadzonej w klasie VII, które świadczyły o tym, że dzieci te ani razu w ciągu siedmiu lat nie były na sali gimnastycznej.</u>
<u xml:id="u-11.7" who="#TeresaJasztal">W tej szkole były aż dwie sale gimnastyczne, ale ich obłożenie zajęciami, zwłaszcza klas sportowych, było gigantyczne.</u>
<u xml:id="u-11.8" who="#TeresaJasztal">Stąd również moja propozycja, by wyraźnie rozdzielić lekcje i zajęcia obowiązkowe. Wówczas będzie wiadomo, że muszą być wyasygnowane pieniądze na te dodatkowe godziny, czyli na zatrudnienie nauczycieli, natomiast nie będzie obowiązku innego rozplanowania i rozliczenia godzin w ramach siatki godzin lekcyjnych szkoły.</u>
<u xml:id="u-11.9" who="#TeresaJasztal">Zgadzam się z opinią, że obowiązkowe lekcje wychowania fizycznego są prowadzone lepiej lub gorzej i czasem młodzież chce na nie uczęszczać, a czasem nie, w związku z tym mnożenie tych godzin w taki sposób jest niekorzystne, natomiast zwracam uwagę państwa, że te dodatkowe godziny byłyby to niepłatne obowiązkowe zajęcia ruchowe.</u>
<u xml:id="u-11.10" who="#TeresaJasztal">Zwracam uwagę państwa na określenie „niepłatne”, bo jednak dzisiaj większość zajęć pozalekcyjnych prowadzonych w szkołach są to zajęcia odpłatne. Zajęcia te byłby to również sposób na te wszystkie patologie społeczne, z którymi obecnie mamy do czynienia wśród młodzieży.</u>
<u xml:id="u-11.11" who="#TeresaJasztal">Dzieci i młodzież byłyby popołudniami absorbowane na terenie szkoły, a jakich sposobów, jeżeli chodzi o zainteresowanie dzieci i młodzieży tymi zajęciami, użyją nauczyciele wychowania fizycznego, to będzie już zależało od nich oraz od nadzoru nad tymi formami zajęć. Oczywiście taki nadzór jest niezbędny.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#StanisławPaszczyk">Bardzo dziękuję panu posłowi Andrzejowi Smirnowowi za jego pełne logiki i merytorycznych uzasadnień wystąpienie. W zasadzie mógłby dalej nie mówić, ale pragnę zaprzeczyć kilku sformułowaniom.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#StanisławPaszczyk">Po pierwsze, w krajach zachodnioeuropejskich sytuacja, jeżeli chodzi o dbałość o rozwój fizyczny, biologiczny oraz stan zdrowotności najmłodszych pokoleń, jest o wiele lepsza niż w Polsce.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#StanisławPaszczyk">O tym dyskutowaliśmy cztery lata temu, gdy poszukiwaliśmy sposobów zaradzenia naszemu zacofaniu i przyznaję, że uciekliśmy się do nieco siłowych rozwiązań w formie obowiązkowych zajęć.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#StanisławPaszczyk">Ten, kto prowadził jako nauczyciel lekcje wychowania fizycznego, mając za jednostkę lekcyjną 45 minut, ten wie, że faktycznie jest to 15–20 minut zajęć, bo reszta to są sprawy porządkowe. Inaczej mówiąc, przy trzygodzinnym wymiarze i przy łączeniu dwóch godzin daje to w praktyce 1,5 godz. lekcyjnej tygodniowo.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#StanisławPaszczyk">Podjęliśmy niegdyś starania w celu przejścia na system europejski. Chodzi mi o to, o czym mówiła pani posłanka Danuta Grabowska. Trzeba jednak wykazać w tym zakresie daleko idący rozsądek.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#StanisławPaszczyk">Stworzyliśmy system finansowania z dopłat do stawek w grach liczbowych, który to system stworzył możliwość powołania 6 tys. uczniowskich klubów sportowych, ale stało się to przy wydatnej pomocy finansowej, która umożliwiła wybudowanie 1300 obiektów sportowych.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#StanisławPaszczyk">Te obiekty oczywiście zmieniły sytuację, w porównaniu ze stanem sprzed czterech lat, kiedy to w 1996 r. uchwalono tę ustawę. Nie należy jednak zapominać o tym, że na całym świecie, włącznie z krajami skandynawskimi, realizuje się zajęcia ruchowe na powietrzu.</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#StanisławPaszczyk">Dlaczego państwo uparcie wracacie do kwestii owych korytarzy szkolnych, na których odbywają się zajęcia wychowania fizycznego? Jeżeli ktoś źle prowadzi takie zajęcia, to rzeczywiście z reguły woli to czynić w cieple, czyli na rzeczonym korytarzu szkolnym, niż na powietrzu.</u>
<u xml:id="u-12.8" who="#StanisławPaszczyk">Obecnie gospodarstwa domowe bardzo pomagają dbać o kulturę fizyczną, przeznaczając na ten cel sporo pieniędzy, ale istnieją w tym zakresie pewne granice, bo gospodarstwa domowe nie opłacą nauczyciela i trenera.</u>
<u xml:id="u-12.9" who="#StanisławPaszczyk">Nie ma w Polsce pieniędzy na zatrudnianie trenerów i instruktorów wychowania fizycznego. W dodatku jest u nas 20 razy mniej stowarzyszeń sportowych niż w Niemczech oraz w innych krajach zachodnioeuropejskich.</u>
<u xml:id="u-12.10" who="#StanisławPaszczyk">Stowarzyszenia sportowe, czyli wolontariusze nie zrobią nic, nie mając pieniędzy na zatrudnienie trenerów. Mogę się pogodzić z tym, że dorośli Polacy nie wypełniają fizjologicznej normy ruchu, ale nie mogę pogodzić się z tym, że podobna sytuacja ma dotyczyć polskich dzieci i młodzieży.</u>
<u xml:id="u-12.11" who="#StanisławPaszczyk">Nie wiem zbyt dużo na temat lekcji historii, ale przypuszczam, że tego materiału można nauczyć się 5–10 lat później. Wiem na pewno, że jeżeli dziecko nie wypełni fizjologicznej normy ruchu na poszczególnych etapach rozwoju, to nadal będziemy żyli średnio o 10 lat krócej niż mieszkańcy Europy Zachodniej. Zwracam uwagę na fakt, że 51% zgonów jest spowodowane chorobami układu krążenia, czyli po prostu brakiem ruchu.</u>
<u xml:id="u-12.12" who="#StanisławPaszczyk">Wcale nie chciałem, by dyskusja zmierzała w tym kierunku. Jestem człowiekiem sportu, ale proszę mi wierzyć, że nie chodzi mi o wyniki sportowe, tylko nie mogę pogodzić się z nonszalancją, z jaką w Polsce traktuje się sport dzieci i młodzieży.</u>
<u xml:id="u-12.13" who="#StanisławPaszczyk">Wielokrotnie mówiłem o tym, że w Holandii oraz innych krajach europejskich walczono z patologiami społecznymi pojawiającymi się w środowiskach dzieci i młodzieży, właśnie poprzez sport i wychowanie fizyczne. To dawało młodzieży zagrożonej patologiami niezbędne emocjonalne wyżycie.</u>
<u xml:id="u-12.14" who="#StanisławPaszczyk">Zapisy przedstawione przez podkomisję i tak odbiegają od tego co było uchwalone cztery lata temu. Są to rozwiązania kompromisowe. W tej sytuacji apeluję do państwa, żebyście nie sprzeciwiali się przyjęciu tych zapisów.</u>
<u xml:id="u-12.15" who="#StanisławPaszczyk">Proszę jednak wziąć pod uwagę, że we Francji samorządy opłacają nauczycieli i trenerów prowadzących zajęcia z dziećmi i młodzieżą na tamtejszych obiektach sportowych. Wcale nie chodzi o uprawianie sportu, ale o wypełnianie fizjologicznej normy ruchu.</u>
<u xml:id="u-12.16" who="#StanisławPaszczyk">Problem polega na tym, że u nas nic nie robi się w tym kierunku. W Polsce konieczne jest sformułowanie narodowego programu dbałości o rozwój biologiczny dzieci i młodzieży.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#FranciszekPotulski">Pragnę stwierdzić, że jestem zwolennikiem tej regulacji. Nie chciałbym rozwijać tego, co powiedział pan poseł Stanisław Paszczyk.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#FranciszekPotulski">Jest mi trochę przykro, że przeciwnicy tego projektu o jego zwolennikach mówią, że ci są niepoważni, a o tych, którzy mają podobne zdanie jak oni mówią, że ci pięknie coś uzasadniają.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#FranciszekPotulski">Sądzę, że jak zaczniemy używać w trakcie naszych dyskusji określeń wartościujących, to z pewnością do niczego dobrego to nie doprowadzi poza złamaniem zasad kultury dyskusji.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#FranciszekPotulski">Mam jedną uwagę, ale niestety jest ona dość polityczna - mimo apelów pani posłanki Urszuli Wachowskiej - choć jest to również ponad podziałami. Otóż warunkiem powołania gimnazjów w Polsce było istnienie przy tych szkołach sal gimnastycznych. W związku z tym rozumiem, że nie dyskutujemy, czy gimnazja istnieją, czy też nie - wiadomo przecież, że one już funkcjonują - a taki był warunek ich powołania. Uchwaliliśmy, że gimnazja są i znaczy to, że są.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#FranciszekPotulski">Kolejna kwestia. My rzeczywiście w dniu 18 stycznia 1996 r. - chciałbym tu prawie przeprosić panią posłankę Danutę Grabowską za to co powiem - uchwaliliśmy uchwałę o kulturze fizycznej i było to dokładnie wtedy, gdy pani posłanka była członkiem rządu.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#FranciszekPotulski">Jest to jakby ustawa tamtego rządu i ustawa tamtego Sejmu, a także ustawa pani posłanki. Przypomnę państwu, że jeżeli dzisiaj nie podejmiemy decyzji, to 1 września 2000 r., czyli za półtora miesiąca, zgodnie z obowiązującym stanem prawnym, we wszystkich klasach szkół podstawowych oraz w I i II klasie szkoły ponadpodstawowej ma być pięć godzin zajęć wychowania fizycznego, natomiast nie bardzo wiadomo, co z gimnazjami, bo one wówczas jeszcze nie istniały i nie zostały wymienione w ustawie.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#FranciszekPotulski">Mam jeszcze kilka uwag. W momencie, gdy podczas posiedzeń podkomisji staraliśmy się znaleźć jakąś formułę dla tej piątej godziny wf. i zastanawialiśmy się, czy może ona być realizowana w ramach szkolnego kółka sportowego lub jeszcze inaczej.</u>
<u xml:id="u-13.7" who="#FranciszekPotulski">Wówczas bardzo nam zależało na tym - być może jest to kwestia pewnego lobbingu sportowego - by zapis ten był tak sformułowany, żeby był obligatoryjny dla ministra finansów, natomiast fakultatywny dla ministra edukacji narodowej.</u>
<u xml:id="u-13.8" who="#FranciszekPotulski">Myślę, że to, co zostało tam zapisane, ma taki walor, że jest to jedna godzina lekcyjna, tak by nie było niejasności, czy nauczyciel otrzyma za to wynagrodzenie i czy nie jest to przypadkiem zawarte w 40-godzinnym tygodniu pracy tego nauczyciela.</u>
<u xml:id="u-13.9" who="#FranciszekPotulski">Zatem jeżeli zapiszemy to inaczej i bardziej rozluźnimy ten zapis, wtedy może zaistnieć pokusa takiego potraktowania tej godziny i dlatego właśnie tak to wymyśliliśmy.</u>
<u xml:id="u-13.10" who="#FranciszekPotulski">Kolejna kwestia. Chciałbym zwrócić uwagę wszystkim z państwa, którzy wyrażają opinię, że lekcje wychowania fizycznego dla niektórych uczniów są uciążliwe i zniechęcające, na fakt, że zniechęcenie do zajęć z matematyki - mówię to jako nauczyciel tego przedmiotu - jest nieco szersze wśród uczniów niż zniechęcenie do zajęć wf.</u>
<u xml:id="u-13.11" who="#FranciszekPotulski">Nie oznacza to jednak - przepraszam, że użyję jednak wartościującego określenia - że ludzie rozumni mogliby głosować za obniżeniem wymiaru godzin lekcyjnych matematyki na poziomie szkoły podstawowej, gimnazjum i szkoły ponadgimnazjalnej.</u>
<u xml:id="u-13.12" who="#FranciszekPotulski">Z uwagi na fakt, że muszę opuścić to posiedzenia o 14.15, pozwolę sobie wyrazić kilka uwag na temat dwóch poprawek. Pierwsza z nich - jak mi się wydaje - jest bezdyskusyjna, natomiast w przypadku drugiej pragnę wskazać na pewne niebezpieczeństwa.</u>
<u xml:id="u-13.13" who="#FranciszekPotulski">Otóż w ust. 4 art. 1 ustawy o zmianie ustawy, gdzie jest mowa o tej fakultatywności dla ministra edukacji narodowej, stanowi się, że tę piątą godzinę minister określi - jak ona ma być realizowana - mając w szczególności na względzie: „specyfikę zainteresowań sportowych uczniów oraz tradycje sportowe danego środowiska lub szkoły”.</u>
<u xml:id="u-13.14" who="#FranciszekPotulski">Proponuję zamiast „oraz” postawić przecinek i dopisać jeszcze jeden warunek: „oraz warunki realizacji poszczególnych rodzajów zajęć sportowych”.</u>
<u xml:id="u-13.15" who="#FranciszekPotulski">Myślę, że to trochę wychodzi naprzeciw sytuacji, że jeżeli w danej szkole jest sala gimnastyczna, to można mówić o zajęciach realizowanych w tejże sali, a jeżeli to jest las lub np. Biały Bór w dawnym woj. koszalińskim, gdzie jest stadnina koni, to być może, że specyfika tych zajęć będzie zupełnie inna i niekoniecznie związana z jakąkolwiek salą gimnastyczną.</u>
<u xml:id="u-13.16" who="#FranciszekPotulski">Wydaje mi się, że ta poprawka nie powinna powodować jakichkolwiek problemów, natomiast moja druga propozycja niewątpliwie jest nieco trudniejsza do realizacji.</u>
<u xml:id="u-13.17" who="#FranciszekPotulski">W ust. 3 w art. 1 projektu ustawy jest napisane, że art. 61 otrzymuje brzmienie, a w ust. 2 w art. 61 pisze się: „Tygodniowy wymiar godzin lekcyjnych obowiązkowych zajęć wychowania fizycznego dla uczniów szkół podstawowych i gimnazjów, a także dla uczniów klas pierwszych i drugich dotychczasowych szkół ponadpodstawowych wynosi...”.</u>
<u xml:id="u-13.18" who="#FranciszekPotulski">Z uwagi na fakt, że ten zapis sięga do roku 2003, pojawią się w tym czasie I klasy szkół ponadgimnazjalnych. Nie będą to „dotychczasowe szkoły ponadpodstawowe”, natomiast pojawią się klasy ponadgimnazjalne.</u>
<u xml:id="u-13.19" who="#FranciszekPotulski">W tej sytuacji proponuję sformułować ten zapis następująco: „...dla uczniów klas pierwszych i drugich dotychczasowych szkół ponadpodstawowych i szkół ponadgimnazjalnych...”. Reguluje nam to wszystkie meandry okresu do 1 września 2003 r.</u>
<u xml:id="u-13.20" who="#FranciszekPotulski">Jednocześnie uprzedzam, że to oznacza wprowadzenie jednej dodatkowej godziny zajęć wf. dla rocznika starszego o rok, bo I i II klasa szkoły ponadgimnazjalnej to będzie obecna II i III klasa szkoły ponadpodstawowej.</u>
<u xml:id="u-13.21" who="#FranciszekPotulski">Tak czy inaczej przybliża to nas do końcowej refleksji zawartej w art. 19 ust. 2. Powstaje pytanie, czy da się znaleźć pieniądze na jedną dodatkową godzinę zajęć wf., ale myślę, że skoro minister Jerzy Wiatr mógł wprowadzić nowy przedmiot w trakcie roku szkolnego i znalazł na to środki, to również teraz pieniądze się znajdą.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JózefBergier">Chciałbym, żebyśmy zwrócili uwagę na fakty. Są one następujące. Otóż nie mam najmniejszych wątpliwości, że gdy w 1996 r. uchwalono ustawę o wprowadzeniu czwartej i piątej godziny wychowania fizycznego, odbyło się to po co najmniej tak rzeczowej dyskusji, jaką dzisiaj prowadzimy.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#JózefBergier">Faktem jest również to, że z dniem 1 września br. powinniśmy wprowadzić czwartą i piątą godzinę obowiązkowych zajęć wychowania fizycznego.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#JózefBergier">Tyle tytułem wstępu, a teraz przejdę do meritum mojej wypowiedzi. Otóż wczuwając się w krytyczne głosy prezentowane przez państwa, pokazując niedostatki związane ze specyfiką różnych trudności, także bazowe, podkomisja przygotowując tę propozycję wyszła naprzeciw właśnie tym państwa obawom.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#JózefBergier">Dlatego też podkomisja nie proponuje wprowadzenia czwartej i piątej godziny już od września 2000 r., tylko proponuje wprowadzenie tych godzin w terminie późniejszym.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#JózefBergier">Czym kierujemy się przedstawiając propozycję tego przełożenia w czasie? Głównie kierujemy się względami konieczności poprawienia stanu bazy sportowej w szkołach.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#JózefBergier">Czy są w tym kierunku przyjmowane jakieś rozwiązania, intensywniejsze niż te, które realizujemy systematycznie w kolejnych latach? Owszem, jest taka koncepcja i jest ona wynikiem spotkania prezydium naszej Komisji z przedstawicielami prezydium Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży, kierownictwa Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu oraz kierownictwa Ministerstwa Edukacji Narodowej.</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#JózefBergier">Koncepcja ta przewiduje finansowanie - szczególnie w zaniedbanych środowiskach - inwestycji terenowych w 1/3 przez Ministerstwo Edukacji Narodowej, w 1/3 przez UKFiS i w 1/3 przez samorząd.</u>
<u xml:id="u-14.7" who="#JózefBergier">Takie ustalenia zostały już wypracowane i przedstawiam to jako dodatkowy argument oprócz faktu systematycznej poprawy bazy sportowej.</u>
<u xml:id="u-14.8" who="#JózefBergier">Obecnie chciałbym odnieść się do wypowiedzi, które zawierały uwagi dotyczące potrzeby poprawy sprawności fizycznej, a co za tym idzie zdrowotności naszego młodego pokolenia. Jako osoba, która interesuje się sprawnością fizyczną i zdrowotnością dzieci i młodzieży, która poświęciła tym zagadnieniom trochę czasu, odpowiadam, że sprawność polskich dzieci na tle innych państw jest po prostu znacznie słabsza. Oznacza to, że stoimy przed wyzwaniami i zastanawiamy się, jak im sprostać.</u>
<u xml:id="u-14.9" who="#JózefBergier">Chyba zgadzamy się co do tego, że sama świadomość i zaangażowanie polskich rodzin w szybkim tempie tej sytuacji nie poprawią.</u>
<u xml:id="u-14.10" who="#JózefBergier">Chciałbym jeszcze odnieść się do wypowiedzi tych z państwa, którzy wychowanie fizyczne traktują wyłącznie jako mechaniczne ćwiczenia ruchowe. Pragnę stwierdzić, że w zmodyfikowanym systemie oświaty, a także dzięki zdecydowanej poprawie jakości pracy naszych nauczycieli wychowania fizycznego, chociażby przez ogromną poprawę poziomu wykształcenia - najświeższe dane mówią o 90% osób z pełnym magisterskim przygotowaniem - można używać argumentu, że nie będziemy realizowali wyłącznie ćwiczeń cielesnych, ale będziemy realizowali formy zajęć prozdrowotnych, właśnie w ramach zwiększonego wymiaru godzin zajęć wychowania fizycznego. Sformułowaliśmy w tym celu odpowiednie zapisy.</u>
<u xml:id="u-14.11" who="#JózefBergier">Za pomocą powyższych przykładów chciałbym przekonać nas wszystkich, że wychowanie fizyczne to obecnie również wychowanie prozdrowotne.</u>
<u xml:id="u-14.12" who="#JózefBergier">W związku z tym powracam jeszcze do pierwszego wątku. Otóż wychodzimy naprzeciw pewnemu realnemu problemowi. Powtórzę jeszcze raz - 1 września 2000 r. nie po przypadkowej nowelizacji, ale po poważnej dyskusji, która odbyła się w parlamencie, mamy wprowadzić czwartą i piątą godzinę wf. i oto wczuwamy się w państwa uwagi oraz ducha dyskusji w gronie podkomisji i wprowadzamy rozwiązanie pośrednie, które znajduje się w przedłożonym państwu projekcie.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#KrzysztofBaszczyński">Uczestnicząc w tej dyskusji można wysnuć wniosek, że na sali posiedzeń znajdują się ci, którzy w sposób niezwykle racjonalny podchodzą do zapisów tej ustawy, a jednocześnie konsekwencji tych zapisów, które mają bezpośrednie przełożenie na finanse oraz że na tej samej sali znajdują się również tacy, którzy uważają, że idea rozszerzenia wymiaru godzin wf. jest niezwykle słuszna i trzeba robić wszystko, by miała ona swoje przełożenie na określone zapisy finansowe, czy też po prostu zabezpieczenie finansowe.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#KrzysztofBaszczyński">Osobiście jestem zwolennikiem pójścia za ciosem, bo jak przed chwilą stwierdził pan poseł Józef Bergier, gdy spojrzymy na pierwotne zapisy ustawy, to przypominamy sobie, że powstawały one w ogromnych bólach i pośród burzliwych dyskusji, podczas których słyszeliśmy dużo argumentów, które przekonują, że istnieje konieczność - zwłaszcza gdy spojrzymy na stan zdrowotności polskiego społeczeństwa, w tym szczególnie dzieci i młodzieży - rozszerzenia programu zajęć wychowania fizycznego.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#KrzysztofBaszczyński">Obecnie możemy stwierdzić, z pewnej perspektywy czasowej, że ta idea, która została zapisana 4 lata temu, nie ma, niestety, przełożenia na rzeczywistość. Oczywiście ustawa ta była uchwalana przy zupełnie innym kształcie ustroju szkolnego. To również trzeba brać pod uwagę.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#KrzysztofBaszczyński">Uważam, że odstąpienie dzisiaj od tego co zostało zapisane w tej ustawie, to będzie jednocześnie zdjęcie z nas pewnego obowiązku, który powinien sprowadzać się do znalezienia środków na realizację zajęć wychowania fizycznego oraz budowę sal gimnastycznych.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#KrzysztofBaszczyński">To odstąpienie oznacza przyznanie się do pewnej porażki oraz do tego, że ta cała infrastruktura szkolna praktycznie przestaje nas interesować.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#KrzysztofBaszczyński">Wobec powyższego, rozumiejąc stanowiska jednej i drugiej strony, uważam że ta idea jest w tym momencie istotniejsza, dlatego trzeba zrobić wszystko, by te zapisy ustawy - ich uchwalenie przed 4 laty było poprzedzone bardzo gruntowną analizą - rzeczywiście wprowadzić w życie.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#KrzysztofBaszczyński">Proponuję, żeby Komisje rozważyły poprawkę dotyczącą art. 61 ust. 3. Sądzę, że zapis tego ustępu powinien być zmodyfikowany. Jeżeli pan przewodniczący doda tutaj: „4 i 5 godziny”, tak że będzie zapisane: „...dopuszczalne formy realizacji 4 i 5 godziny...” oraz że będą one rozstrzygane w drodze rozporządzenia, to sądzę, że będzie to skonsumowanie pojawiających się dzisiaj wątpliwości. To po pierwsze.</u>
<u xml:id="u-15.7" who="#KrzysztofBaszczyński">Po drugie, moja poprawka idzie w takim kierunku, by zakończyć zdanie po sformułowaniu: „...4 i 5 godziny obowiązkowych zajęć wychowania fizycznego” i w tym miejscu postawić kropkę. Sądzę bowiem, że trudno jest ująć w rozporządzeniu to co jest tutaj napisane, czyli: „...na względzie specyfikę zainteresowań sportowych uczniów oraz tradycje sportowe danego środowiska lub szkoły”.</u>
<u xml:id="u-15.8" who="#KrzysztofBaszczyński">Mógłbym zadać pytanie twórcom tego zapisu, jak w rozporządzeniu uwzględnić wszystko co jest tutaj powiedziane? Rozporządzenie to musiałoby uwzględniać specyfikę każdej placówki, natomiast gdy postawimy kropkę w proponowanym przeze mnie miejscu, to skonsumujemy to o co chodziło twórcom tego zapisu, nie wchodząc w takie szczegóły.</u>
<u xml:id="u-15.9" who="#KrzysztofBaszczyński">Sądzę, że pierwsza część tego zdania konsumuje to, co autorzy zapisu chcieli wyrazić w drugiej części tego zdania - tej, którą proponuję wykreślić.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#TadeuszTomaszewski">Sądzę, że do szczegółów wrócimy, gdy będziemy omawiać poszczególne poprawki, natomiast tutaj sytuację warunkują określone rozwiązania prawne, które stanowią, że delegacja ustawowa musi zawierać pewne wytyczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#KrzysztofBaszczyński">Panie przewodniczący, gdyby zapisać: „...4 i 5 godziny...”, tak jak pan proponuje, to należałoby skreślić pkt 2 w ust. 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#TadeuszTomaszewski">Raczej nie, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#KrzysztofBaszczyński">Może ja to źle czytam, ale jeżeli sposób realizacji czwartej i piątej godziny obowiązkowych zajęć wf. umieszczamy w rozporządzeniu i to minister ma określać formułę tej realizacji, to po co pisać, że „od dnia 1 września 2001 r. - co najmniej 4 godziny”?</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#TadeuszTomaszewski">Niebawem przejdziemy do omówienia szczegółowych zapisów. Kontynuujemy dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Muszę zabrać głos, ponieważ bardzo wiele zawdzięczam lekcjom wychowania fizycznego i uprawianiu sportu. Sądzę, że każdy powinien móc im tyle zawdzięczać, ile ja zawdzięczam. Uważam, że omawiana kwestia jest bardzo istotna dla naszego interesu narodowego.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Łatwo sobie wyobrazić pięć godzin lekcyjnych wf. w szkole. Dla każdego ucznia byłoby to bardzo przydatne i potrzebne. Myślę, że ustawodawcy z 1996 r., a także my, bo przecież już pracowaliśmy nad tą ustawą, wszyscy jednak trochę się ograniczamy wyznaczając jedynie liczbę godzin zajęć wf.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Uważam, że należy ściślej określić, że te zajęcia powinny odbywać się tylko jako pierwsza lub ostatnia lekcja w ciągu dnia. W dwu- trzyletnim okresie przejściowym można by dopuścić ewentualność, iż byłaby to lekcja druga lub przedostatnia. Sądzę, że po lekcji wf. powinno być około 20 min. przerwy na wzięcie prysznicu i skorzystanie z sauny, z tym że tę saunę moglibyśmy przełożyć na okres np. za 5 lat.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Myślę, że można by w tych zapisach umieścić również jakieś sformułowania na temat nauczycieli, bo np. moi synowie najbardziej lubią lekcje wf., gdy prowadzą je panie praktykantki, tak więc można by jakoś opisać, jacy ci nauczyciele powinni być, by lekcje były atrakcyjniejsze.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Łatwo sobie wyobrazić sytuację, że młody człowiek idzie do szkoły. Zaczyna lekcje od zajęć wychowania fizycznego. Ma te zajęcia codziennie rano, a następnie bierze prysznic i korzysta z sauny, by potem udać się na pozostałe lekcje. Druga możliwość jest taka, że lekcja wf., prysznic i sauna, to wszystko dzieje się po innych lekcjach.</u>
<u xml:id="u-21.5" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Gdyby zostało to tak ułożone, wówczas młodzież byłaby zdrowsza i znacznie lepiej przygotowana do każdego wysiłku. To są przecież nasze dzieci. Nie stać nas na to, żeby zapewnić takie rzeczy naszym dzieciom? Na pewno nas stać.</u>
<u xml:id="u-21.6" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Stawiam takie pytanie, mając nadzieję, że poparlibyście mnie państwo w takim postawieniu sprawy, tyle że nasuwa mi się wątpliwość, czy tym musi się zajmować parlament i czy to musi być zapisane w ustawie?</u>
<u xml:id="u-21.7" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Wydaje mi się, że to jest zupełnie podstawowa kwestia, bo to nie tylko jest tak, że wychowanie fizyczne jest jedynym szkolnym przedmiotem, który ma ustawowo określoną liczbę godzin, ale jest również tak, że jest to jedyny przedmiot w ogóle w ustawie zapisany.</u>
<u xml:id="u-21.8" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Proponuję parlamentarzystom, którzy zajmują się również innymi branżami, by zapisali ustawowo, ile godzin powinno się poświęcić w szkole tematowi rolnictwa, czy też integracji europejskiej. Wówczas mielibyśmy całą sprawę zamkniętą w ustawach.</u>
<u xml:id="u-21.9" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Czy to byłoby słuszne? Myślę, że jednak nie i że warto to pozostawić w gestii ministra właściwego do spraw oświaty i wychowania, tak jak zostawiamy sprawę, np. naszego ojczystego języka i naszej ojczystej kultury. Nie wpisujemy tego w ustawie, tylko zostawiamy ministrowi wolną rękę, tymczasem w przypadku wychowania fizycznego pragniemy wszystko regulować ustawowo.</u>
<u xml:id="u-21.10" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Wydaje mi się, że to działanie jest jednak trochę za daleko posunięte i dlatego proponuję, by art. 19 ust. 2 otrzymał brzmienie: „Obowiązkowy wymiar zajęć wychowania fizycznego dla uczniów szkół podstawowych, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych określa minister właściwy do spraw oświaty i wychowania w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw kultury fizycznej i sportu, w drodze rozporządzenia”.</u>
<u xml:id="u-21.11" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Przyjęcie takiego zapisu spowodowałoby, że zmiana nr 3 powinna przyjąć formułę: „Skreśla się art. 61”.</u>
<u xml:id="u-21.12" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Do zmiany nr 2 nie wnosiłbym wówczas żadnych uwag.</u>
<u xml:id="u-21.13" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Wydaje mi się, że wtedy skończylibyśmy debatowanie na forum parlamentu nad tematem, ile ma być godzin wf. i kiedy powinny one być wprowadzone, natomiast zajęlibyśmy się tym do czego parlament jest przede wszystkim powołany, czyli kontrolowaniem i nadzorowaniem ministra właściwego do spraw oświaty oraz ministra właściwego do spraw kultury fizycznej i sportu, w aspekcie, w jaki sposób kreują i realizują politykę państwa w zakresie kultury fizycznej młodego pokolenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#TadeuszTomaszewski">Sądzę, że wrócimy do tego zapisu w momencie rozpatrywania poszczególnych zmian.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#TadeuszTomaszewski">Uważam, panie pośle, że nadzór, o którym pan mówił, jest prowadzony. Szkoda tylko, że rząd nie wie, w jaki sposób to czynić. W dniu 1 lipca 1998 r. przedstawiciel rządu, w osobie pani minister Ireny Dzierzgowskiej, potwierdził gotowość rządu, harmonogram wdrażania oraz sposób tego wdrażania. Pani minister to wszystko przedstawiła i zostało to przyjęte z aplauzem.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#TadeuszTomaszewski">My wcale nie przeszkadzaliśmy rządowi. Zresztą rząd wniósł na forum Sejmu ustawę okołobudżetową, przekładając wprowadzenie dodatkowej godziny wf. na 2000 r. i wówczas również nie przeszkadzaliśmy rządowi.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#TadeuszTomaszewski">W związku z zaistniałą sytuacją, skoro rząd nie może sobie poradzić z całą tą kwestią, to musi się nią zająć parlament. Stąd nasza dyskusja.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#MirosławSwoszowski">Na wstępie chciałbym zadać pewne pytania. Otóż ustawa z 1996 r. spowodowała zwiększenie liczby godzin wf. w szkole z dwóch do trzech. Chciałbym zapytać, czy prowadzono jakiekolwiek badania, a jeżeli tak, to czy moglibyśmy się zapoznać z ich wynikami, jak to zwiększenie wpłynęło na stan zdrowotności dzieci, ich rozwój fizyczny, sprawność fizyczną etc.?</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#MirosławSwoszowski">Znajomość tych wyników pozwoliłaby nam na uzyskanie pewnego obrazu, że zwiększenie liczby godzin wf. z dwóch do trzech spowodowało pewne określone konsekwencje. Gdyby były to konsekwencje pozytywne, to tym bardziej przychylałbym się do wprowadzania kolejnych godzin wf.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#MirosławSwoszowski">Moje drugie pytanie brzmi: jaki jest koszt wdrożenia jednej godziny zajęć wf.? Odpowiedź na to pytanie da nam obraz sytuacji, w kontekście realnych możliwości budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#MirosławSwoszowski">Mam jeszcze dwie uwagi.</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#MirosławSwoszowski">Po pierwsze, w całej rozciągłości popieram propozycję pani posłanki Teresy Jasztal, by czwarta i piąta godzina zajęć wf. nie były to lekcje wf., tylko inne zajęcia obowiązkowe, które mogłyby równie dobrze odbywać się w sobotę, niedzielę lub po lekcjach, na pływalni, stadionie sportowym, czy też w ramach jakichś form turystycznych. To z pewnością przyczyniłoby się znacznie do rozwoju sportowego dzieci i młodzieży.</u>
<u xml:id="u-23.5" who="#MirosławSwoszowski">Pan poseł Franciszek Potulski mówił o zapisie, że jeżeli chodzi o piątą godzinę lekcyjną, to przewidziano tę delegację dla ministra, że może on określać dopuszczalne formy realizacji tych zajęć. Myślę, że - zgodnie z propozycją pani posłanki - należałoby napisać tam: „...formy realizacji 4 i 5 godziny obowiązkowych zajęć...”, tak by minister mógł określać również formy realizacji czwartej godziny zajęć wf.</u>
<u xml:id="u-23.6" who="#MirosławSwoszowski">Po drugie, pan poseł Stanisław Paszczyk mówił, że zajęcia ruchowe realnie trwają podczas lekcji wf. około 20 minut. Jeżeli miałoby to być prawdą, to albo należałoby zwolnić tych nauczycieli wf. z pracy, albo wyrzucić z pracy dyrektora szkoły, albo zamiast wprowadzać czwartą i piątą godzinę doprowadzić do tego, by lekcja wf. trwała 45 minut, a nie 20 minut.</u>
<u xml:id="u-23.7" who="#MirosławSwoszowski">W normalnej dobrze funkcjonującej szkole, dzieci czy młodzież przygotowują się do lekcji wf. podczas przerwy, a gdy rozlegnie się dzwonek, wtedy rozpoczynają zajęcia, a nie zajmują się sprawami organizacyjnymi.</u>
<u xml:id="u-23.8" who="#MirosławSwoszowski">To jest taka moja organizacyjna uwaga, bo jednak trzeba dbać o to, by pieniądze, które przeznaczamy na lekcje wf., były w szkołach właściwie wykorzystywane.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#StanisławKopeć">Podobnie jak pan poseł Józef Bergier chciałbym mówić o faktach. Sądzę, że mamy do czynienia z trzema faktami, które są powodem tego, że dzisiaj tak emocjonalnie podchodzimy do wielu zagadnień.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#StanisławKopeć">Pierwszy fakt to wprowadzenie Karty nauczyciela i jego skutki.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#StanisławKopeć">Drugi fakt to brak pieniędzy.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#StanisławKopeć">I trzeci fakt, że to wszystko zostało zrobione tak późno.</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#StanisławKopeć">Przypomnę, że rząd miał prawo to zrobić wcześniej. Mógł skorzystać z trybu pilnego. Jestem tylko zdziwiony - przepraszam, że wrzucę kamyczek do ogródka swojej Komisji, czyli Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży - że obecnie słyszymy tyle prawie inwektyw pod adresem ustawy o kulturze fizycznej, lekcji wychowania fizycznego, godzinach lekcyjnych i stopniu ich wykorzystania itd., a wszystkie te prawie inwektywy zostały wypowiedziane właśnie przez członków Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży.</u>
<u xml:id="u-24.5" who="#StanisławKopeć">Komisja ta mogła wnieść swój własny projekt komisyjny i zaproponować w nim własne rozwiązania. Projekt wniosła Komisja Kultury Fizycznej i Turystyki, poświęcając mnóstwo czasu i energii, ale nie broniąc się skutecznie przed atakami członków drugiej Komisji.</u>
<u xml:id="u-24.6" who="#StanisławKopeć">Uważam, że dla Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży ustawa o systemie edukacji jest tak samo strukturalna i istotna jak ustawa o kulturze fizycznej, która rozwiązuje określone problemy w zakresie zajęć wychowania fizycznego. Liczba godzin tych zajęć jest jednym z drobnych elementów tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-24.7" who="#StanisławKopeć">Panie pośle - zwracam się do pana posła Kazimierza Marcinkiewicza - zaczął pan swoją wypowiedź bardzo dobrze, ale nieco inaczej pan ją skończył.</u>
<u xml:id="u-24.8" who="#StanisławKopeć">Przecież nic nie stało na przeszkodzie i można było zrobić to dwa lata temu, wyjmując to z ustawy i przenosząc do kompetencji ministra właściwego do spraw edukacji. Komu by to w tym momencie przeszkadzało?</u>
<u xml:id="u-24.9" who="#StanisławKopeć">Pragnę zwrócić uwagę na bardzo niebezpieczny trend. Dziwię się, że pan przewodniczący Tadeusz Tomaszewski tak spokojnie znosi pewne uwagi. Oto pan poseł Andrzej Smirnow ma wątpliwości, czy wychowanie fizyczne można nazwać przedmiotem. Użył pan sformułowania: „o ile można je tak nazwać” i stało się to podczas posiedzenia Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży.</u>
<u xml:id="u-24.10" who="#StanisławKopeć">Z kolei pani posłanka Urszula Wachowska stwierdza, że praktycznie nie ma żadnego przełożenia wychowania fizycznego na postawę ucznia i wyrabianie u niego pewnych pozytywnych nawyków, ale w takim razie, proszę mi powiedzieć, jakie jest analogiczne przełożenie matematyki, czy też kilku innych przedmiotów?</u>
<u xml:id="u-24.11" who="#StanisławKopeć">Nie dyskutujmy w taki sposób, bo zejdziemy na manowce. Niektórzy z państwa uznają, że przedmiot - wychowanie fizyczne, to jest jakiś zupełnie nieistotny element, który można całkowicie lekceważyć.</u>
<u xml:id="u-24.12" who="#StanisławKopeć">Pan poseł Mirosław Swoszowski był zawsze dla mnie autorytetem, jako osoba biegła w sprawach samorządowych, ale jeżeli wyciągniemy wniosek, że lekcja trwa 20 minut, to jako doświadczony nauczyciel mogę panu wymienić jeszcze inne przedmioty, z których lekcja również trwa około 20 minut. W takim razie można wyciągnąć wniosek, że po co taka lekcja, która trwa tylko 20 minut. Lepiej ją po prostu zlikwidować.</u>
<u xml:id="u-24.13" who="#StanisławKopeć">Reasumując, uważam że powinniśmy zmierzać w kierunku podjęcia pewnych rozstrzygnięć, bo pojawiło się już kilka daleko idących wniosków, łącznie z tym, który zgłosił pan poseł Kazimierz Marcinkiewicz. Jest to najdalej idący wniosek, być może optymalny z punktu widzenia ministra.</u>
<u xml:id="u-24.14" who="#StanisławKopeć">Chciałbym jednak przypomnieć trzy fakty, które spowodowały, że dzisiaj na tej sali powstały nadmierne emocje.</u>
<u xml:id="u-24.15" who="#StanisławKopeć">Po pierwsze, nowelizację podjęto zdecydowanie za późno i należało wziąć się za to dwa miesiące temu. Pragnę w tym momencie przypomnieć członkom Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży, że nikt inny, tylko pan przewodniczący Komisji Kultury Fizycznej i Turystyki, w połowie, czy może pod koniec maja, zadał rządowi dwa pytania, a następnie rozpoczął się konflikt.</u>
<u xml:id="u-24.16" who="#StanisławKopeć">Pierwsze pytanie brzmiało: czy minister finansów ma 150 mln zł na realizację dodatkowych godzin wychowania fizycznego od 1 września 2000 r.?</u>
<u xml:id="u-24.17" who="#StanisławKopeć">Na to pytanie padła odpowiedź: „Mam”.</u>
<u xml:id="u-24.18" who="#StanisławKopeć">Wówczas pan przewodniczący dał dwa tygodnie czasu na ostateczną odpowiedź, czy pieniądze te rzeczywiście są. Pytanie to było skierowane właściwie pod adresem jednego i drugiego ministra.</u>
<u xml:id="u-24.19" who="#StanisławKopeć">Odpowiedzią było to, że niejako „pod stołem” - przepraszam za to określenie - pojawił się projekt ustawy, o którym dzisiaj dyskutujemy. To była odpowiedź na pytanie, czy są pieniądze, czy ich nie ma.</u>
<u xml:id="u-24.20" who="#StanisławKopeć">Przychylam się do rozwiązań proponowanych w tym projekcie, bo to jest takie ostateczne, pospieszne i w miarę rozsądne wyjście, aczkolwiek niektóre propozycje, zapewne staną się przedmiotem dyskusji oraz głosowania, jakkolwiek obawiam się, że za chwilę nie będzie kworum.</u>
<u xml:id="u-24.21" who="#StanisławKopeć">Pani posłanko - zwracam się do pani posłanki Urszuli Wachowskiej - ale ja się nie czuję niepoważny jako członek Komisji Kultury Fizycznej i Turystyki oraz Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży. Myślę, że rzucanie pod naszym adresem stwierdzenia, że jesteśmy niepoważni, również nie jest poważne.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#MirosławSwoszowski">Ad vocem. Chciałbym sprostować pewną kwestię, która pojawiła się w wypowiedzi pana posła Stanisława Kopcia.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#MirosławSwoszowski">To nie ja powiedziałem, że lekcja wf. trwa 20 minut. Nie powiedziałem również, że jeżeli ona trwa 20 minut, to należy ją zlikwidować. Proszę nie wkładać tych stwierdzeń w moje usta, bo ja ich nie wypowiedziałem.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#MaciejStanisławJankowskiniez">Ta dyskusja jest zła, ale działania podejmowane przedtem również były złe. Proszę zauważyć, że Sejm - niezależnie której kadencji - uchwala pewne zapisy ustawowe w sposób życzeniowy. Dotyczy to szczególnie tych słabszych dziedzin życia społecznego, w których występują szczególnie duże braki i zarazem potrzeby.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#MaciejStanisławJankowskiniez">W sytuacji, w jakiej się znajdujemy, a następny Sejm znajdzie się w sytuacji jeszcze gorszej, musimy się odzwyczaić od mówienia: „Znajdziemy pieniądze”. Nie można tworzyć prawa pod jakieś „znalezione pieniądze”, bo raczej należy się spodziewać, że pieniądze się nie znajdą, tym bardziej że zawsze jest kilka dziedzin, które okażą się silniejsze.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#MaciejStanisławJankowskiniez">Wystarczy przedstawić sobie alternatywę: wychowanie fizyczne czy dodatek dla wielodzietnych rodzin, czy np. jakaś ulga fiskalna.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#MaciejStanisławJankowskiniez">Przy obecnym stanie państwa i jego stanie w najbliższych latach, raczej nie widać środków na rozwój cywilizacyjny. My i tak rozdajemy więcej pieniędzy - słusznie czy niesłusznie - niż ich zarabiamy jako państwo. To wszystko należy poważnie wziąć pod uwagę.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#MaciejStanisławJankowskiniez">Z drugiej strony nie należy podchodzić do wychowania fizycznego dzieci, ich sprawności fizycznej oraz kondycji fizycznej, jedynie w kontekście takiej czy innej liczby godzin tych zajęć. Zajmowałem się sportem od dziecka, nie tylko podczas lekcji wf., ale również sportem wyczynowym. Jest niezwykle istotne, a nie wymaga to innych zapisów finansowych, lecz zadbania o jakość tych zajęć.</u>
<u xml:id="u-26.5" who="#MaciejStanisławJankowskiniez">Z pewnością bardzo istotne jest wykorzystywanie określonych warunków. Przecież jeżeli gimnazjum nie posiada sali gimnastycznej, a już powstało, to nie oznacza to, że nie ma tam być lekcji wf. O ile pamiętam, to nawet wyczynowy trening na powietrzu, dawał lepsze efekty niż trening w dusznej sali gimnastycznej. O tym trzeba wiedzieć, jeżeli mówi się o sporcie i wychowaniu młodzieży.</u>
<u xml:id="u-26.6" who="#MaciejStanisławJankowskiniez">Lekcje wf. niekoniecznie muszą odbywać się na boisku lub w sali gimnastycznej. Samorządy budują przecież wiele ośrodków rekreacyjnych z basenami, miejscami do jazdy konnej etc. To również należy brać pod uwagę.</u>
<u xml:id="u-26.7" who="#MaciejStanisławJankowskiniez">Musimy dbać o rozwój kultury fizycznej dzieci i młodzieży, ale nie w taki sposób, że coś zapiszemy w ustawie, ale tego nie zrealizujemy.</u>
<u xml:id="u-26.8" who="#MaciejStanisławJankowskiniez">Uważam, że to co zaproponowała podkomisja plus zgłoszone dzisiaj poprawki, to jest już maksymalny kompromis. Trwanie przy dawnym rozwiązaniu będzie szkodliwe i spowoduje wiele konfliktów i protestów, nie posuwając nas do przodu. Należy jednak zwrócić większą uwagę na to, jak wyglądają lekcje wychowania fizycznego.</u>
<u xml:id="u-26.9" who="#MaciejStanisławJankowskiniez">Jest oczywiste, że po zajęciach ruchowych powinno się skorzystać z prysznicu. Na to nie wystarcza przerwa szkolna. W związku z tym słuszny wydaje mi się postulat, by lekcje wf. odbywały się jako pierwsze lub ostatnie zajęcia dnia lekcyjnego. Można próbować tak to ułożyć, ale nie zależy do od zapisu ustawowego, tylko od warunków w danej szkole.</u>
<u xml:id="u-26.10" who="#MaciejStanisławJankowskiniez">Tak jak byłem przeciwny rozszerzaniu wymiaru godzin lekcyjnych wf. - nie ma i nie będzie na to środków - tak z pewnością przedłożenie podkomisji jest propozycją kompromisową, którą można przyjąć.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#ZbigniewCendrowski">Pragnę stwierdzić, że problematyka aktywności ruchowej ma dla mnie tym większe znaczenie, że znam rezultaty badań przeprowadzonych ostatnio w parlamencie z panami posłami i panami senatorami. Dotyczyły one trzech podstawowych parametrów związanych z zachowaniami prozdrowotnymi, czyli palenia tytoniu - niestety bardzo wielu parlamentarzystów tkwi w tym nałogu - nadciśnienia oraz poziomu cholesterolu. Niestety, wskaźniki w tym zakresie również były niepokojąco wysokie.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#ZbigniewCendrowski">Zapewne znacie państwo te wyniki - jeżeli nie, to możecie się z nimi zapoznać - w każdym razie jasne jest, że problem jest poważny.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#ZbigniewCendrowski">Kolejna sprawa. Otóż eksperci w okresie, gdy tworzyli teoretyczne i programowe podstawy decyzji związanych z ustawą o kulturze fizycznej, wcale lub prawie wcale nie mówili, że mają to być lekcje wychowania fizycznego. Stwierdzali natomiast, że niezbędna w sensie biologicznym, jest godzina dziennie zorganizowanego ruchu, dla każdego dziecka i należy to traktować jako minimum.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#ZbigniewCendrowski">Znajomość realiów przez tych ekspertów oraz ta znajomość przejawiająca się w późniejszych dyskusjach, gdy tworzono ustawę - jak mi się wydaje - doprowadziła do tego, iż doszliśmy do przekonania, że owo minimum ruchu można zapewnić poprzez zagwarantowanie odpowiedniego wymiaru zajęć wf. w szkole. Oczywiście przy zapewnieniu jej warunków ku temu.</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#ZbigniewCendrowski">Nie chodziło nam jednak o to, by zajęcia te koniecznie miały postać jednostek lekcyjnych. Niewątpliwie sam wymiar zajęć wf. ma tworzyć podstawy dla modelu kultury fizycznej dzieci i młodzieży.</u>
<u xml:id="u-27.5" who="#ZbigniewCendrowski">Powtórzę to o czym mówiliśmy już w 1996 r., mianowicie, że model taki jak 3 plus 2 lub nawet 2 plus 3 rozwiązywałby problem. Innymi słowy, 2 lub 3 godziny byłyby realizowane w systemie klasowo-lekcyjnym. Byłyby one ujęte w planie lekcji i realizowano by wówczas podstawowym program określony podstawami programowymi.</u>
<u xml:id="u-27.6" who="#ZbigniewCendrowski">Pozostałe 2 lub 3 godziny byłaby realizowana przy nieprzekraczalnym warunkiem brzegowym, który byłby postawiony każdej szkole. Warunek ten sprowadza się do zasady: każdemu jednakowo co do liczby godzin zajęć, ale różnie co do treści.</u>
<u xml:id="u-27.7" who="#ZbigniewCendrowski">W takim układzie, ci którzy chcą uprawiać sport wyczynowy, uprawiają sport wyczynowy, ci, którzy chcą uprawiać turystykę, uprawiają turystykę itd.</u>
<u xml:id="u-27.8" who="#ZbigniewCendrowski">Pragnę stwierdzić z ogromną satysfakcją, że ponad 50 szkół w Polsce realizuje taki model. Podam tylko dwa przykłady, czyli Technikum Hotelarskie w Zakopanem oraz Liceum Ogólnokształcące w Łodzi. Warunek jest tylko jeden, mianowicie nauczycielom dano tam możliwość rozwinięcia pełnego kunsztu zawodowego i oni wzięli za to wszystko odpowiedzialność. Napracowali się strasznie, ale całą satysfakcję wzięli dla siebie. Rodzice bardzo popierają ten model.</u>
<u xml:id="u-27.9" who="#ZbigniewCendrowski">W ten sposób usuwamy bardzo niebezpieczną i dotychczas bardzo trudną do złamania antynomię: sport wyczynowy czy sport powszechny. Dzięki temu modelowi wszyscy zajmują się takimi formami aktywności ruchowej, które im najbardziej odpowiadają.</u>
<u xml:id="u-27.10" who="#ZbigniewCendrowski">Największa realna trudność dotycząca tego modelu, to konieczność przełamania schematu, że zespołem jest klasa. W tym celu trzeba wykonać bardzo wiele różnych prac o charakterze metodycznym, można powiedzieć z dziedziny artyzmu pracy. Chodzi o to, by nauczyciele poczuli szansę samorealizacji. Innymi słowy, chodzi o tzw. programy autorskie.</u>
<u xml:id="u-27.11" who="#ZbigniewCendrowski">Jeżeli chodzi o rozwiązania zawarte w projekcie ustawy, to nie chcę wypowiadać się na temat ich ostatecznego kształtu. Uważam, że pięciogodzinny wymiar zajęć wf. jest pożądany, z tym że gdybyśmy mieli to realizować od 1 września 2000 r., to oczywiście - generalnie rzecz biorąc - szkoły nie są do tego przygotowane, ale nie ze względów finansowych, tylko ze względów modelowych.</u>
<u xml:id="u-27.12" who="#ZbigniewCendrowski">Nikt nie podjął w szkołach tej gigantycznej i trudnej pracy metodycznej. Nauczyciele wf. muszą przejść rodzaj mentalnej przemiany. Potrzebne są ośrodki metodyczne. Szkolny Związek Sportowy sporo robił w tym zakresie, ale widzę jeszcze ogrom niezrealizowanych potrzeb.</u>
<u xml:id="u-27.13" who="#ZbigniewCendrowski">Jeżeli chodzi o art. 19 ust. 2, to wydaje mi się, że nie należy zapisywać jego treści w taki sposób, że ów wymiar zajęć wynosi 5 godzin lekcyjnych, natomiast lepiej byłoby napisać: 5 godzin wychowania fizycznego. To będzie zupełnie co innego. Oczywiście w konsekwencji należy dalej powykreślać wyraz „lekcyjne”.</u>
<u xml:id="u-27.14" who="#ZbigniewCendrowski">Chodzi o to, by nie tworzyć obowiązku, że to mają być lekcje, bowiem istotny jest wymiar, czyli 5 godzin wychowania fizycznego. Można dodać, że w tym co najmniej 3 godziny, to godziny lekcyjne planowane w siatce godzin.</u>
<u xml:id="u-27.15" who="#ZbigniewCendrowski">Przechodząc do zmiany nr 3, konkretnie do proponowanego brzmienia art. 61 ust. 3, pragnę stwierdzić, że właściwe jest sformułowanie, iż minister właściwy określi itd. Dodałbym tutaj również czwartą godzinę, przez co ustęp ten uzyskałby brzmienie:</u>
<u xml:id="u-27.16" who="#ZbigniewCendrowski">„Minister właściwy do spraw oświaty i wychowania, w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw kultury fizycznej i sportu, określi, w drodze rozporządzenia, dopuszczalne formy realizacji 4 i 5 godziny obowiązkowych zajęć wychowania fizycznego, mając w szczególności na względzie...”.</u>
<u xml:id="u-27.17" who="#ZbigniewCendrowski">W tym miejscu coś bym dodał, bowiem nie chodzi tylko o specyfikę zainteresowań sportowych, ale również o potrzeby zdrowotne.</u>
<u xml:id="u-27.18" who="#ZbigniewCendrowski">Wówczas dalsza część tego ustępu przyjęłaby brzmienie:</u>
<u xml:id="u-27.19" who="#ZbigniewCendrowski">„...mając w szczególności na względzie potrzeby zdrowotne, specyfikę zainteresowań sportowych...”.</u>
<u xml:id="u-27.20" who="#ZbigniewCendrowski">Sytuacja jest taka, że po raz pierwszy mamy ścieżkę edukacji prozdrowotnej. Jest to nowoczesne rozwiązanie, nawet na tle państw Europy Zachodniej. W szkołach podstawowych i gimnazjach ścieżka ta funkcjonuje jako ścieżka międzyprzedmiotowa. Rozwiązanie to mimo wszelkich trudności, które powoduje, jest słuszne, natomiast nie wiem, dlaczego - może był to swoisty przypadek przy pracy - nie ma ścieżki międzyprzedmiotowej edukacji prozdrowotnej w szkołach ponadpodstawowych.</u>
<u xml:id="u-27.21" who="#ZbigniewCendrowski">Myślę, że byłoby zasadne, gdyby w ramach współpracy ministra edukacji narodowej z innymi ministrami - w obszarze wytycznych szefa resortu edukacji - w tym także z ministrem zdrowia, podjęto realizację programu edukacji prozdrowotnej.</u>
<u xml:id="u-27.22" who="#ZbigniewCendrowski">Do tej pory zasadnicza część tego programu była realizowana dzięki środkom kultury fizycznej, tak więc nie łamiąc zaproponowanego tutaj modelu, mamy szansę na nobilitację kultury fizycznej i zrealizowanie tego, co jest ogromnie potrzebne. Na razie kultura fizyczna nie wpisuje się w realizację modelu zdrowego stylu życia i tego, co nazywamy obszarem zdrowia społeczeństwa. Jest to niezwykle nikły wkład i sądzę, że trzeba się tym zająć.</u>
<u xml:id="u-27.23" who="#ZbigniewCendrowski">Na zakończenie pragnę podać bardzo interesujące przykłady podane przez prof. Astrand ze Szwecji - jest to największy autorytet w dziedzinie fizjologii ruchu oraz aktywności fizycznej - dotyczące badań przeprowadzonych w Nowym Jorku na grupie osób w wieku lat 80, u których stwierdzono zaawansowaną osteoporozę oraz zaawansowaną miażdżycę.</u>
<u xml:id="u-27.24" who="#ZbigniewCendrowski">Otóż w wyniku zmiany tylko jednego parametru dotyczącego stylu życia, czyli w wyniku wprowadzenia odpowiednich do wieku i sprawności, porcji ruchu, stwierdzono cofnięcie się zmian miażdżycowych oraz zmian osteoporotycznych.</u>
<u xml:id="u-27.25" who="#ZbigniewCendrowski">Mamy więc w ręku niezwykle skuteczny oręż. To jest w tej chwili najważniejsze remedium zdrowotne. Trzeba tylko zdać sobie z tego sprawę i wykorzystać wszystko, co na ten temat mówią eksperci.</u>
<u xml:id="u-27.26" who="#ZbigniewCendrowski">Na szczęście coraz częściej mówią o tym również ludzie kultury fizycznej, czyli że nie mówią już wyłącznie o sporcie, ale również o aktywności fizycznej i jej znaczeniu dla zdrowotności.</u>
<u xml:id="u-27.27" who="#ZbigniewCendrowski">Myślę, że trzeba nam nowej filozofii w spojrzeniu na kulturę fizyczną. To jest przede wszystkim aktywność fizyczna, choć oczywiście ze sportem w roli głównej.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#TadeuszTomaszewski">Dziękuję panu prezesowi. W ten sposób zakończyliśmy naszą dyskusję. Liczba dyskutantów, którzy wzięli w niej udział, pokazuje, że temat jest niezwykle istotny. Proponuję, żebyśmy przeszli teraz do omówienia konkretnych zapisów.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#TadeuszTomaszewski">Przechodzimy do zmiany nr 1. W tym zakresie została zgłoszona zasadnicza zmiana, która może rozstrzygnąć o dalszym toku prac nad tą nowelizacją. Uprzejmie proszę pana posła Kazimierza Marcinkiewicza o odczytanie treści proponowanej przez siebie zmiany, a następnie przejdziemy do rozstrzygnięcia.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Artykuł 19 ust. 2 otrzymuje brzmienie:</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#KazimierzMarcinkiewicz">„Obowiązkowy wymiar zajęć wychowania fizycznego dla uczniów szkół podstawowych, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych określa minister właściwy do spraw oświaty i wychowania, w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw kultury fizycznej i sportu, w drodze rozporządzenia”.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#TadeuszTomaszewski">Sądzę, że ten wniosek jest czytelny.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#JanZaciura">To jest zmiana jakościowa w stosunku do przedłożonego projektu. Pan poseł Kazimierz Marcinkiewicz nie przedstawił, czy w związku z tak sformułowaną poprawką zostają skreślone wszystkie pozostałe punkty...</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Ja o tym mówiłem.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#JanZaciura">Rozumiem, że zostaje tylko jedno zdanie. Panie przewodniczący, proszę o to, by tekst tej poprawki został nam przedstawiony na piśmie. Chcielibyśmy znać jej treść. Nie jestem w stanie w tej chwili dopisać tej treści na druku, który mam przed sobą...</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#TadeuszTomaszewski">Sądzę, że propozycja pana posła Kazimierza Marcinkiewicza jest bardzo czytelna. Przenosi ona ustalanie liczby godzin wychowania fizycznego w kompetencje ministra właściwego do spraw oświaty i wychowania. Tak więc nie przewiduje się w tym zakresie żadnych rozwiązań ustawowych. To jest bardzo czytelne i nie pozostaje nam nic innego niż to przegłosować.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#TadeuszTomaszewski">Kto z państwa jest za przyjęciem wniosku pana posła Kazimierza Marcinkiewicza?</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#TadeuszTomaszewski">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 7 posłów, 13 posłów było przeciw, 1 poseł wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#TadeuszTomaszewski">Stwierdzam, że wniosek nie uzyskał większości.</u>
<u xml:id="u-34.4" who="#TadeuszTomaszewski">Przechodzimy do zmiany nr 1 zaproponowanej przez podkomisję.</u>
<u xml:id="u-34.5" who="#TadeuszTomaszewski">Czy ktoś z państwa ma jakieś propozycje zmian do tego zapisu?</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#KrzysztofBaszczyński">Jeżeli zmiana nr 1 ma być spójna z art. 61, to sądzę, że należałoby napisać: „...wynosi 5 godzin zajęć wychowania fizycznego”, przy wykreśleniu wyrazu „lekcyjnych”. Wersja ta jest zbieżna z kierunkiem wypowiedzi pana prezesa Zbigniewa Cendrowskiego. To samo odnosiłoby się do owych 4 godzin lekcyjnych, bo tutaj również należałoby napisać: „4 godziny zajęć wychowania fizycznego”.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#TadeuszTomaszewski">Wśród nas znajdują się osoby bardzo biegłe w nomenklaturze oświatowej. Bardzo proszę o wyjaśnienie, czy te różnice mają istotne znaczenie. Może uczyni to któryś z przedstawicieli rządu lub ekspertów.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#JózefBergier">Myślę, że ta propozycja jest właściwa, ponieważ jak wszyscy pamiętamy, chcemy inaczej podejść do czwartej i piątej godziny wf. W związku z tym odejście od precyzyjnego określenia „godziny lekcyjne” daje nam potem taką możliwą formułę postępowania, w ramach której dopuszcza się różnorodność oraz umożliwia lepszą jakość realizacji specyfiki tych zajęć. Dlatego uważam, że ten zapis można uznać za sensowną poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#FranciszekPotulski">Składam wniosek o pozostawienie wersji dotychczasowej. Myślę, że nad państwa sposobem myślenia ciąży pewien schemat, mianowicie lekcja kojarzy nam się z tablicą, kredą i zamkniętym pomieszczeniem. Bardzo przepraszam, ale lekcją mogą być również takie zajęcia, o jakich mówimy.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#FranciszekPotulski">Z drugiej strony wykreślenie wyrazu „lekcyjnych” może może powodować problemy interpretacyjne, w kwestii czy chodzi o zajęcia, za które płaci się nauczycielowi, czy też się za nie nie płaci. Jest jasne, że za godziny lekcyjne się płaci, tak więc, jeżeli wykreślimy wyraz „lekcyjny”, to może dojść do iskrzenia na linii Związek Nauczycielstwa Polskiego plus inne związki działające w oświacie a minister finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#UrszulaWachowska">Chciałabym opowiedzieć się za sformułowaniem „zajęcia wychowania fizycznego” - w odróżnieniu od godzin lekcyjnych - ponieważ lekcja musi być ujęta w siatce godzin lekcyjnych szkoły oraz w planie lekcyjnym ucznia w dodatku lekcja obejmuje uczniów jednej i tej samej klasy, natomiast zajęcia wychowania fizycznego - podkreślał to, jak rozumiem, pan prezes Zbigniew Cendrowski - mogą łączyć uczniów z różnych klas, ale związanych wspólnym zainteresowaniem dotyczącym jakiejś dyscypliny sportu. Z powyższych powodów nie jest to tożsame.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#TeresaJasztal">W kwestii formalnej. Otóż nie może być sformułowania „5 godzin lekcyjnych wychowania fizycznego”, bo to byłoby tzw. masło maślane. Należy zapisać po prostu „5 godzin”.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#TeresaJasztal">Gdzie jest napisane np. 5 godzin lekcyjnych języka polskiego, czy 5 godzin lekcyjnych historii? Nigdzie, bo jest po prostu napisane „5 godzin języka polskiego” etc.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#TeresaJasztal">W związku z tym proponuję skreślenie tylko wyrazu „lekcyjnych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#TadeuszTomaszewski">Czy ktoś z państwa ma jeszcze jakieś inne propozycje?</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#CzesławFiedorowicz">Chciałbym sprzeciwić się skreśleniu wyrazu „lekcyjnych”, ponieważ wiadomo, że godzina lekcyjna trwa 45 minut, a godzina zegarowa trwa 60 minut. W dotychczasowej ustawie występowały godziny lekcyjne, a tutaj chodzi o wymiar. Wcześniej jest zapisane „obowiązkowy wymiar zajęć wychowania fizycznego” i nie możemy w tym samym zdaniu zapisywać „5 godzin zajęć wychowania fizycznego”, bo to by się po prostu nie trzymało sensu.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#CzesławFiedorowicz">Dotychczasowy zapis jest dobry. Nasza dyskusja jest trochę jałowa i byłbym - podobnie jak pan poseł Franciszek Potulski - za pozostawieniem zapisu „5 godzin lekcyjnych”, bo to jest czytelne.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#TadeuszTomaszewski">Przystępujemy zatem do przegłosowania propozycji, która została zgłoszona przez podkomisję.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#UrszulaWachowska">Bardzo przepraszam, ale nie wiem, czy pani posłanka Danuta Grabowska podtrzymuje swój wniosek. Jeżeli nie, to wracam do swojego wniosku, czyli owych 3 godzin obowiązkowych - to nie było jeszcze głosowane - tym bardziej, jeżeli państwo nie zgadzacie się na interpretację, którą próbowaliśmy narzucić, mianowicie że to są 3 godziny obowiązkowe, natomiast pozostałe: 1 lub 2 godziny, mają charakter zajęć wychowania fizycznego, ale nie charakter lekcji.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#UrszulaWachowska">W celu uniknięcia nieporozumień proponuję jednak przegłosować mój wniosek, w myśl którego obowiązkowy wymiar tych zajęć ma nadal wynosić 3 godziny lekcyjne, a następnie ewentualnie znaleźli formułę na dodatkowe godziny zajęć wychowania fizycznego.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#TadeuszTomaszewski">Informuję panią posłankę, że w zmianie nr 3, która dotyczy art. 61, gdy dodamy w ust. 3 cząstkę „4 i...”, w wyniku czego otrzymamy zapis: „Minister właściwy (...) określi, w drodze rozporządzenia, dopuszczalne formy realizacji 4 i 5 godziny obowiązkowych zajęć...”, to otrzymamy właśnie to, o co pani posłance chodzi i co sygnalizowała pani posłanka Danuta Grabowska.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#DanutaGrabowska">Powstaje pewna kwestia. Otóż przygotowując i organizując siatki godzin w szkole przyzwyczailiśmy się do tego, że godzina lekcyjna trwa 45 minut. To jest oczywiste.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#DanutaGrabowska">Jak najbardziej odpowiada mi filozofia rozwoju sportu przedstawiona przez pana prezesa Zbigniewa Cendrowskiego. Być może innymi słowami, ale wyrażałam tę samą ideę, bowiem chodziło mi o to, by jak najszerzej rozwijać kulturę fizyczną, ale niekoniecznie w ramach lekcji.</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#DanutaGrabowska">Czy w tej sytuacji nie można by sformułować tego w taki sposób:</u>
<u xml:id="u-46.3" who="#DanutaGrabowska">„Obowiązkowy wymiar zajęć wychowania fizycznego dla uczniów szkół podstawowych i gimnazjów wynosi 5 godzin, a dla uczniów szkół ponadgimnazjalnych - 4 godziny lekcyjne, w ciągu tygodnia, z zastrzeżeniem art. 61” i rozgraniczyć to dopiero w art. 61?</u>
<u xml:id="u-46.4" who="#DanutaGrabowska">Chodzi mi o rozgraniczenie tych 3 godzin, które są lekcjami i 4 i 5 godziny, które niekoniecznie są lekcjami.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#TadeuszTomaszewski">Gdybyśmy zwrócili uwagę na zapis, który proponuje pani posłanka Danuta Grabowska oraz ja, to tam jest napisane: „4 i 5 godziny obowiązkowych zajęć wychowania fizycznego”. Nie mówimy tutaj o lekcjach i tak już zostało zapisane.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#TadeuszTomaszewski">Pan poseł Franciszek Potulski chce nam jeszcze raz wyjaśnić, do czego jest potrzebny zapis „5 godzin lekcyjnych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#FranciszekPotulski">Pragnę jedynie złożyć wniosek, by w jednym z głosowanych wniosków był taki zapis, jaki znajduje się w przedłożeniu podkomisji. Niezależnie od tego przejmuję propozycję pana prezesa Zbigniewa Cendrowskiego, dotyczącą dopisania w art. 61 ust. 3 owej czwartej godziny.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#FranciszekPotulski">W związku z tym minister edukacji określałby, w drodze rozporządzenia, formy realizacji tych godzin lekcyjnych i od czego te formy byłyby uzależnione. Minister edukacji może określić sposób realizacji lekcji. Dotyczy to tak lekcji wf., jak i lekcji matematyki, biologii, geografii etc. Wówczas nie będzie żadnych nieporozumień.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#TadeuszTomaszewski">Taki jest najistotniejszy sens całej dzisiejszej dyskusji.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#TadeuszTomaszewski">Przechodzimy zatem do rozstrzygnięć. Na wstępie chciałbym zapytać, czy pani posłanka Urszula Wachowska podtrzymuje swój wniosek dotyczący 3 godzin lekcyjnych wf., jako rozwiązania docelowego?</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#UrszulaWachowska">Tak, podtrzymuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#TadeuszTomaszewski">Kto z państwa jest za tym wnioskiem?</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#TadeuszTomaszewski">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 2 posłów, 21 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#TadeuszTomaszewski">Stwierdzam, że wniosek nie został przyjęty przez połączone Komisje.</u>
<u xml:id="u-51.3" who="#TadeuszTomaszewski">W tej sytuacji, czy są uwagi do zapisu zmiany nr 1, przedłożonego przez podkomisję?</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#JózefBergier">Od 10 minut kręcimy się wokół jednej zmiany zapisu. Pozwolę sobie przypomnieć, że jest jedna wersja tego zapisu, którą przedłożyła podkomisja oraz druga wersja, która różni się tylko tym, że po „5 godzin” nie ma wyrazu „lekcyjnych” i analogicznie po „4 godziny” nie ma wyrazu „lekcyjne”.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#JózefBergier">Proponuję przegłosować te dwa wnioski, z tym że najpierw powinniśmy przegłosować wniosek podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#TadeuszTomaszewski">Kto z państwa jest za zapisem zawartym w sprawozdaniu podkomisji?</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#TadeuszTomaszewski">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 15 posłów, 5 posłów było przeciw, 2 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-53.2" who="#TadeuszTomaszewski">Stwierdzam, że Komisje przyjęły zmianę nr 1 w wersji ze sprawozdania podkomisji. Przypominam, że do końca posiedzenia można złożyć wniosek mniejszości.</u>
<u xml:id="u-53.3" who="#TadeuszTomaszewski">Przechodzimy do zmiany nr 2. Dotyczy ona art. 20. Czy są jakieś uwagi? Przypomnę, że w związku ze zmianą ustawy o systemie oświaty, niestety, nie ma tam już umocowania, stąd musieliśmy wrócić do tych klas z rozszerzonym programem itd.</u>
<u xml:id="u-53.4" who="#TadeuszTomaszewski">Stwierdzam, że nie ma uwag do zmiany nr 2, tak więc została ona przyjęta.</u>
<u xml:id="u-53.5" who="#TadeuszTomaszewski">Przechodzimy do zmiany nr 3.</u>
<u xml:id="u-53.6" who="#TadeuszTomaszewski">Czy są uwagi do art. 61 ust. 1? Nie stwierdzam, a więc przyjmujemy.</u>
<u xml:id="u-53.7" who="#TadeuszTomaszewski">Jeżeli chodzi o art. 61 ust. 2, to zostały zgłoszone pewne uwagi. Uprzejmie proszę wnioskodawcę o ich przedstawienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#FranciszekPotulski">Chodzi mi o dopisanie tutaj szkół ponadgimnazjalnych. Wówczas ustęp ten przyjąłby brzmienie:</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#FranciszekPotulski">„Tygodniowy wymiar godzin lekcyjnych obowiązkowych zajęć wychowania fizycznego dla uczniów szkół podstawowych i gimnazjów, a także dla uczniów klas pierwszych i drugich dotychczasowych szkół ponadpodstawowych i szkół ponadgimnazjalnych wynosi w okresie:...”.</u>
<u xml:id="u-54.2" who="#FranciszekPotulski">Rzecz w tym, że w tym okresie pojawi się pierwsza klasa szkoły ponadgimnazjalnej, która bez tej poprawki nie byłaby tutaj ujęta.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#TadeuszTomaszewski">Kto z państwa jest za przyjęciem tej poprawki?</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#TadeuszTomaszewski">W głosowaniu posłowie jednogłośnie opowiedzieli się za wnioskiem.</u>
<u xml:id="u-55.2" who="#TadeuszTomaszewski">Stwierdzam, że przyjęliśmy poprawkę pana posła Franciszka Potulskiego do art. 61 ust. 2.</u>
<u xml:id="u-55.3" who="#TadeuszTomaszewski">Przechodzimy do ust. 3. Jak już sygnalizowałem, jest propozycja, by napisać tu: „...dopuszczalne formy realizacji 4 i 5 godziny...”. Jest jeszcze inna propozycja, którą zgłosił przewodniczący podkomisji, pan poseł Józef Bergier.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#JózefBergier">Podczas naszych dyskusji, a także w wypowiedzi pana prezesa Zbigniewa Cendrowskiego przewijała się idea zapisu dotyczącego spraw zdrowotności. W związku z tym chciałbym uzupełnić art. 61 ust. 3 w następujący sposób: „...formy realizacji 5 godziny obowiązkowych zajęć wychowania fizycznego, mają w szczególności na względzie potrzeby zdrowotne, specyfikę zainteresowań sportowych uczniów oraz tradycje sportowe danego środowiska lub szkoły”.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#FranciszekPotulski">Tutaj trzeba odpowiednio przestawić przecinki, tak by „oraz” znalazło się przed ostatnią sekwencją o treści „warunki realizacji poszczególnych rodzajów zajęć”.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#FranciszekPotulski">W dzisiejszej dyskusji przewijała się kwestia, czy zajęcia odbywają się na sali gimnastycznej, czy niekoniecznie. Uważam, że jest możliwe odniesienie się do tej kwestii w rozporządzeniu ministra. Jest na to trochę czasu.</u>
<u xml:id="u-57.2" who="#FranciszekPotulski">Można napisać, że inaczej może być realizowana 4 i 5 godzina zajęć wychowania fizycznego, na terenach posiadających określone warunki i tradycje oraz inną niż stereotypowa bazę sportową.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#TadeuszTomaszewski">Czy przedstawiciel Biura Legislacyjnego ma już w tym zakresie jakieś propozycje?</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Sformułowanie tego zapisu jest proste, z tym że rozumiem, iż jeżeli chodzi o te potrzeby zdrowotne, to należy sformułować to „potrzeby zdrowotne uczniów”.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#JózefBergier">W dalszej części tego zapisu znajduje się wyraz „uczniów”.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#TadeuszTomaszewski">Sądzę, że treść tej poprawki jest oczywista.</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#TadeuszTomaszewski">Czy ktoś z państwa sprzeciwia się przyjęciu tej poprawki? Nie stwierdzam, co oznacza, że poprawka ta została przyjęta.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#FranciszekPotulski">To znaczy, która poprawka? Rozumiem, że chodzi o poprawkę rozszerzającą katalog elementów istotnych przy określaniu dopuszczalnych form realizacji tych zajęć. Problem w tym, że nie wiem, czy przyjęliśmy również, iż chodzi o „dopuszczalne formy realizacji 4 i 5 godziny...”.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#TadeuszTomaszewski">To było zgłoszone i nikt nie zgłaszał uwag, w związku z tym...</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#JózefBergier">Miałbym prośbę, żebyśmy jednak to w całości przeczytali, bo tempo uzupełnień było dosyć szybkie.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#TadeuszTomaszewski">Bardzo proszę pana posła sprawozdawcę o odczytanie ostatecznej wersji art. 61 ust. 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#JózefBergier">Uprzejmie proszę pana posła Franciszka Potulskiego o sprecyzowanie końcowej części treści uzasadnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#FranciszekPotulski">Mówimy tylko o art. 61 ust. 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#JózefBergier">Tak, oczywiście.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#FranciszekPotulski">Jeżeli chodzi o ust. 3, to rozumiem, że zaproponowano do niego dwie zmiany. Pierwsza z nich dotyczyła dopisania „4 i...”. Nie wzbudziła ona żadnych emocji.</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#FranciszekPotulski">Druga ze zmian rozszerzała o dwie kwestie katalog elementów, które minister ma brać pod uwagę przy formułowaniu swojego rozporządzenia. Pierwsza z tych kwestii dotyczyła potrzeb zdrowotnych uczniów. W formie podanej przez pana posła pojawiły się potrzeby zdrowotne i usłyszeliśmy uwagę, że z szyku zdania powinno wyraźnie wynikać, że chodzi o uczniów, a nie potrzeby zdrowotne w ogóle.</u>
<u xml:id="u-69.2" who="#FranciszekPotulski">Druga z tych kwestii, były to „warunki realizacji poszczególnych rodzajów zajęć”. Innymi słowy, chodzi o to, by nie nakazywać wykonywania wyczynowych ćwiczeń gimnastycznych, tam gdzie nie ma warunków na realizację tych zajęć. Proszę to traktować jako przykład.</u>
<u xml:id="u-69.3" who="#FranciszekPotulski">To sformułowanie jest dosyć pojemne i sądzę, że stwarza pewne możliwości zapisania w rozporządzeniu ministra, np. że tam, gdzie są sale gimnastyczne, to powinny one być wykorzystywane 24 godziny na dobę itd.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#JózefBergier">Spróbuję odczytać ostateczną wersję ust. 3 - w interesującym nas fragmencie - i proszę pana posła Franciszka Potulskiego, by zechciał poprawić mnie, gdy zajdzie taka potrzeba. Oto ten fragment: „...mając w szczególności na względzie potrzeby zdrowotne uczniów ich zainteresowania sportowe, warunki realizacji zajęć oraz tradycje sportowe danego środowiska lub szkoły”.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#TadeuszTomaszewski">Poprawkę tę, w zasadzie, zgłaszamy wspólnie, z tym że odczytał ją przewodniczący podkomisji. Nie pozostaje nam nic innego niż ją przegłosować.</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#TadeuszTomaszewski">Kto z państwa jest za przyjęciem poprawki w przedstawionej treści?</u>
<u xml:id="u-71.2" who="#TadeuszTomaszewski">W głosowaniu członkowie obydwu Komisji jednogłośnie opowiedzieli się za wnioskiem.</u>
<u xml:id="u-71.3" who="#TadeuszTomaszewski">Stwierdzam, że przyjęliśmy nowe brzmienie art. 61 ust. 3 oraz w całości zmianę nr 3 zawartą w art. 1 ustawy o zmianie ustawy o kulturze fizycznej.</u>
<u xml:id="u-71.4" who="#TadeuszTomaszewski">Przechodzimy do art. 2 tej ustawy. Czy są uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#ZygmuntRatman">Chciałbym jeszcze zaproponować dodanie ust. 4 do art. 61. Odsunęliśmy do 2003 r. finalne zakończenie tematu czwartej i piątej godziny wychowania fizycznego, ale ponieważ w niektórych szkołach istnieją takie możliwości - część z nich próbowała już to wprowadzać - proponuję dodać ust 4, który stanowiłby, że organy prowadzące mogą wprowadzić czwartą i piątą godzinę obowiązkowych zajęć wychowania fizycznego przed terminem określonym w art. 61 ust. 1.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#FranciszekPotulski">Bardzo przepraszam, ale wydaje mi się, że zostało to skonsumowane w sformułowaniach „co najmniej 3 godziny” i „co najmniej 4 godziny”. Sformułowanie „co najmniej” umożliwia wprowadzenie kolejnych godzin tych zajęć. Jeżeli rządowi będzie wydawało się, że ma trochę więcej pieniędzy, to rząd również może te godziny wprowadzić.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#TadeuszTomaszewski">W aktualnym stanie prawnym również istniał zapis „co najmniej” i nie wykluczało to możliwości wprowadzenia dodatkowych godzin zajęć. Sądzę, że ta kwestia jest już wyjaśniona.</u>
<u xml:id="u-74.1" who="#TadeuszTomaszewski">Czy są uwagi do art. 2 ustawy? Nie stwierdzam.</u>
<u xml:id="u-74.2" who="#TadeuszTomaszewski">Przystępujemy do głosowania nad całym projektem.</u>
<u xml:id="u-74.3" who="#TadeuszTomaszewski">Kto z państwa jest za przyjęciem projektu ustawy o zmianie ustawy o kulturze fizycznej wraz z przyjętymi poprawkami?</u>
<u xml:id="u-74.4" who="#TadeuszTomaszewski">W głosowaniu członkowie obydwu Komisji jednogłośnie opowiedzieli się za wnioskiem.</u>
<u xml:id="u-74.5" who="#TadeuszTomaszewski">Stwierdzam, że Komisje przyjęły projekt ustawy.</u>
<u xml:id="u-74.6" who="#TadeuszTomaszewski">Proponuję, żeby posłem sprawozdawcą połączonych Komisji był pan poseł Józef Bergier. Czy pan poseł wyraża zgodę?</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#JózefBergier">Tak, wyrażam.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#TadeuszTomaszewski">Czy są inne kandydatury? Nie stwierdzam.</u>
<u xml:id="u-76.1" who="#TadeuszTomaszewski">Kto z państwa jest za tym, by funkcję posła sprawozdawcy sprawował pan poseł Józef Bergier?</u>
<u xml:id="u-76.2" who="#TadeuszTomaszewski">W głosowaniu członkowie obydwu Komisji jednogłośnie opowiedzieli się za zaproponowaną kandydaturą.</u>
<u xml:id="u-76.3" who="#TadeuszTomaszewski">Stwierdzam, że połączone Komisje wybrały pana posła Józefa Bergiera na posła sprawozdawcę projektu ustawy o zmianie ustawy o kulturze fizycznej.</u>
<u xml:id="u-76.4" who="#TadeuszTomaszewski">Nie kończymy jeszcze naszego posiedzenia, ponieważ obecnie wysłuchamy odpowiedzi przedstawicieli resortu edukacji narodowej na postawione kwestie. Te informacje bardzo nam się przydadzą, ponieważ decyzje i tak będziemy podejmować na sali sejmowej.</u>
<u xml:id="u-76.5" who="#TadeuszTomaszewski">Sekretarz Komisji Edukacji Nauki i Młodzieży: Panie przewodniczący, zwracam uwagę na potrzebę wyznaczenia dla Komitetu Integracji Europejskiej terminu na zaopiniowanie przyjętego sprawozdania.</u>
<u xml:id="u-76.6" who="#TadeuszTomaszewski">Proponuję termin 3-dniowy, tak by można było odbyć drugie czytanie na następnym posiedzeniu Sejmu. Czy ktoś z państwa sprzeciwia się przyjęciu tego terminu? Nie stwierdzam.</u>
<u xml:id="u-76.7" who="#TadeuszTomaszewski">Czy ktoś z państwa chciałby zadać jakieś pytania pod adresem MEN?</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#TeresaJasztal">Chciałabym prosić, by resort rozwiał nasze wątpliwości, czy pominięcie wyrazu „lekcyjna” zmienia sens godziny wychowania fizycznego?</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#TadeuszTomaszewski">Uprzejmie proszę o wyjaśnienie wszystkich tego typu kwestii podczas drugiego czytania projektu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Zgłaszam wniosek mniejszości tożsamy z poprawką, której brzmienie prezentowałem w dniu dzisiejszym.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#TadeuszTomaszewski">Obecnie proszę przedstawicieli resortu edukacji narodowej o odpowiedzi na postawione kwestie. Rozwinięcie tych odpowiedzi może nastąpić podczas drugiego czytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#KrzysztofKawęcki">Bardzo dziękuję Komisji za ogromny wkład pracy, dzięki któremu jesteśmy na prostej drodze do urealnienia zapisów ustawy o kulturze fizycznej.</u>
<u xml:id="u-81.1" who="#KrzysztofKawęcki">Odpowiadając na postawione pytania, pragnę na wstępie odnieść się do kwestii postawionej przez pana posła Jana Zaciurę. Wyrażał on obawy, że może wystąpić nadmiar absolwentów uczelni przygotowujących nauczycieli wychowania fizycznego. Nie jestem w tej chwili przygotowany do udzielenia precyzyjnej odpowiedzi, ale według posiadanych przez nas danych i analizy kadrowej, poziom wykształcenia nauczycieli wychowania fizycznego, pracujących we wszystkich rodzajach szkół, wyraźnie się poprawił.</u>
<u xml:id="u-81.2" who="#KrzysztofKawęcki">Te dane były przedstawiane również przez państwa posłów. Wskaźnik dotyczący liczby nauczycieli z wyższym wykształceniem, wzrósł w skali kraju do 85%. W miastach wskaźnik ten jest nieco wyższy niż na wsiach.</u>
<u xml:id="u-81.3" who="#KrzysztofKawęcki">Wydaje się, że nie występuje w tej chwili groźba bezrobocia w przypadku tej grupy absolwentów.</u>
<u xml:id="u-81.4" who="#KrzysztofKawęcki">Z pewnością niezwykle istotnym zagadnieniem jest jakość i poziom tego wykształcenia. Mamy sporo do zrobienia w zakresie kształcenia kadr w aspekcie sposobu prowadzenia zajęć wychowania fizycznego. Deklaruję, iż będziemy dążyli do poprawy w tej dziedzinie, aczkolwiek jeżeli chodzi o programy, to reforma systemu oświaty uwzględniająca cztery etapy nauczania i dostosowująca przedmiot - wychowanie fizyczne do tych czterech etapów, w tym zakresie już wiele poprawiła.</u>
<u xml:id="u-81.5" who="#KrzysztofKawęcki">Jeżeli chodzi o kwestię arkuszy organizacyjnych szkół, to sytuacja jest taka, że nie mogliśmy pozostawać bierni i przedstawialiśmy kuratorom informacje, iż zmierzamy w kierunku nowelizacji ustawy, tak więc wydaje się, że generalnie taki jest stan rzeczy, aczkolwiek nie posiadamy danych na ten temat.</u>
<u xml:id="u-81.6" who="#KrzysztofKawęcki">Jeżeli chodzi o pytanie pani posłanki Teresy Jasztal, to oczywiście dokładnie zbadamy tę kwestię i przedstawimy wyjaśnienia podczas drugiego czytania.</u>
<u xml:id="u-81.7" who="#KrzysztofKawęcki">O wyjaśnienie kwestii finansowych uprzejmie poproszę panią wicedyrektor Grażynę Kidę.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#MirosławSwoszowski">Gdyby pan minister zechciał nas poinformować, czy były prowadzone badania dotyczące poprawy sprawności fizycznej młodego pokolenia na skutek zwiększenia do 3 godzin wymiaru lekcji wychowania fizycznego.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#KrzysztofKawęcki">Nie znam dokładnych danych na ten temat. Wydaje mi się oczywiste, że różne eksperckie badania potwierdzają taką prostą zależność. Jestem przekonany, że wprowadzenie dodatkowej godziny wf. pozytywnie wpłynęło na usportowienie młodzieży, ale dokładnych danych nie znam, a nawet nie wiem, na ile jest to wymierne.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#ZbigniewCendrowski">W kilkudziesięciu mokotowskich szkołach były prowadzone badania nad skutkami wprowadzenia trzeciej i czwartej godziny wychowania fizycznego. Wyniki badań zostały opracowane w formie pisemnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#ZbigniewWiniarski">Dodam, że prof. Przewęda również realizuje takie badania. Są one prowadzone w okresach dziesięcioletnich i obecnie nadchodzi okres badania współczesnego pokolenia dzieci i młodzieży.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#MirosławSwoszowski">Obecnie pani dyrektor przedstawi nam informacje na temat kwestii finansowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#GrażynaKida">Pragnę stwierdzić, że na 2000 r. były wstępnie planowane środki na wdrożenie czwartej i piątej godziny wf., ale ze względu na uchwalenie ustawy Karta nauczyciela, wystąpiła potrzeba wyasygnowania środków niezbędnych na wynagrodzenia dla nauczycieli, wynikające z postanowień Karty nauczyciela. W związku z tym, w tej chwili nie ma w subwencji środków na czwartą i piątą godzinę wf.</u>
<u xml:id="u-87.1" who="#GrażynaKida">Wspólnie z Ministerstwem Finansów szacowaliśmy, że koszty wdrożenia dwóch dodatkowych godzin wf., w okresie od września do grudnia br., w skali kraju, kosztowałoby około 148 mln zł. Tych pieniędzy nie ma.</u>
<u xml:id="u-87.2" who="#GrażynaKida">Jeżeli chodzi o kwestię wdrożenia dodatkowej obowiązkowej godziny za rok, to najprostszym przeliczeniem byłoby pomnożenie 50% kosztów dwóch godzin przez wskaźnik inflacji prognozowanej na 2001 r. Z tym, że to i tak nie daje pełnego obrazu, ponieważ w związku z Kartą nauczyciela zaistniały nowe warunki zatrudniania i wynagradzania nauczycieli, wobec tego powinniśmy dysponować szczegółowymi danymi - w tym zakresie zgadzam się z panią posłankę Danutą Grabowską - zebranymi ze wszystkich szkół, w kwestii ilu nauczycieli i na jakich stanowiskach - chodzi o nauczycieli mianowanych, kontraktowych etc. - powinno zostać zatrudnionych, bo przecież to podniesie koszty wdrożenia dodatkowych zajęć wychowania fizycznego.</u>
<u xml:id="u-87.3" who="#GrażynaKida">Pozwolę sobie wyrazić jeszcze pewną refleksję. Otóż ostatnio analizowałam dane statystyczne i okazało się, że na ogólną liczbę wszystkich polskich szkół - podstawowych, gimnazjów, ponadpodstawowych średnich, a także specjalnych różnego stopnia - wynoszącą ponad 32 tys., po 1 września br., do kiedy zostaną oddane do użytku niektóre budowane obecnie sale gimnastyczne, około 56% z tej liczby niby posiada sale gimnastyczne.</u>
<u xml:id="u-87.4" who="#GrażynaKida">Użyłam sformułowania „niby”, ponieważ sale, które były budowane w latach 60., praktycznie nie nadają się już do użytku i konieczne jest przeprowadzenie tam kapitalnych remontów.</u>
<u xml:id="u-87.5" who="#GrażynaKida">Idąc tym tokiem rozumowania, można stwierdzić, że prawie 60% szkół mogłoby te dodatkowe zajęcia wprowadzić, oczywiście posiadając odpowiednie warunki techniczne, finansowe, kadrowe etc.</u>
<u xml:id="u-87.6" who="#GrażynaKida">Problem polega na tym, że należałoby na sprawę spojrzeć bardziej wnikliwie. Proszę zauważyć, że użyłam sformułowania „w skali kraju”, natomiast te dane zupełnie inaczej będą się rozkładały na poszczególne regiony kraju. Najbardziej zaniedbana jest ściana wschodnia, choć nie tylko.</u>
<u xml:id="u-87.7" who="#GrażynaKida">Musimy się zmobilizować i jak najszybciej zebrać dane z terenu całego kraju, w celu przeprowadzenia szczegółowych kalkulacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#MirosławSwoszowski">Pragnę dodać, że jeżeli jest sala, to jeszcze trzeba zapytać, na jaką liczbę godzin. Często się zdarza, że sala rzeczywiście jest, ale połowa uczniów szkoły nie może z niej korzystać, ponieważ uniemożliwia to obłożenie tej sali ogromną liczbą godzin zajęć.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#FranciszekPotulski">Chciałbym stwierdzić, że z punktu widzenia logiki werbalnej istnieją dwie możliwości, albo były pieniądze na salę gimnastyczną, ale nie było na realizację postanowień Karty nauczyciela, albo odwrotnie.</u>
<u xml:id="u-89.1" who="#FranciszekPotulski">Rozumiem, że tą wypowiedzią pani dyrektor przyznała, że nie było na realizację postanowień Karty nauczyciela. Skoro pani dyrektor twierdzi, że w celu zrealizowania tych postanowień trzeba wchłonąć te środki, które były przeznaczone na wychowanie fizyczne, oznacza to, że nasze niepokoje zgłaszane pod adresem kierownictwa MEN są uzasadnione.</u>
<u xml:id="u-89.2" who="#FranciszekPotulski">Rozumiem, że owo „niby” można zinterpretować jako zapowiedź, że nakłady na inwestycje oświatowe wrócą co najmniej do poziomu z 1998 r. Potwierdzam, że sale gimnastyczne „niby” są, jakkolwiek część uległa degradacji, a inna część nie spełnia już standardów. Rzeczywiście nakłady na inwestycje oświatowe nie mogą być na poziomie bieżącego roku - 126 mln zł, czy poprzedniego roku - 96 mln zł, tylko mają wrócić na poziom 1998 r., czyli co najmniej 560–600 mln zł. Tak rozumiem owo sformułowanie „niby”.</u>
<u xml:id="u-89.3" who="#FranciszekPotulski">Kolejna uwaga. Otóż te dodatkowe godziny wf., które uchwaliliśmy, dotyczą czterech miesięcy przyszłego roku. Zasadniczy kłopot wystąpi w związku z budżetem na rok kolejny, czyli 2002.</u>
<u xml:id="u-89.4" who="#FranciszekPotulski">Zwracam uwagę na fakt, że zwiększyliśmy wymiar godzin wf. do 3, we wszystkich szkołach ponadpodstawowych. Tak więc, to jest rachunek, który trzeba precyzyjnie i w miarę szybko przeprowadzić. Chodzi bowiem o zaplanowanie właściwych kwot w budżecie na rok 2001, tak by nie trzeba było ponownie przeznaczać tych kwot na realizację postanowień Karty nauczyciela, szacowanych - jak pani dyrektor pamięta - 900 mln zł pomnożone przez wskaźnik inflacji zakładany na rok 2001.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#GrażynaKida">Zwracam uwagę pana posła na fakt, że środki w subwencji oświatowej są przeznaczone na wydatki bieżące, w tym na wynagrodzenia, natomiast na sale gimnastyczne - jak wyraził się pan poseł - są przeznaczone całkowicie odrębne wydatki, czyli wydatki inwestycyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#FranciszekPotulski">Stwierdziłem, że to sformułowanie „niby” traktuję jako obietnicę, że środki na nakłady inwestycyjne wzrosną do poziomu sprzed dwóch lat.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#GrażynaKida">Ale ja nie mogę tego obiecać. Nie jestem do tego upoważniona.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#MirosławSwoszowski">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos? Nie stwierdzam.</u>
<u xml:id="u-93.1" who="#MirosławSwoszowski">Wobec wyczerpania porządku dziennego zamykam posiedzenie połączonych Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>