text_structure.xml 126 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#GrażynaStaniszewska">Otwieram posiedzenie Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży. Porządek dzienny obejmuje dwa punkty. Pierwszy punkt stanowi pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o utworzeniu Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#GrażynaStaniszewska">Wniosek w sprawie drugiego punktu wypłynął na wczorajszym posiedzeniu prezydium Komisji. Chodzi o informację ministra edukacji narodowej o założeniach do nowelizacji rozporządzenia ministra edukacji narodowej z dnia 30 września 1998 r. dotyczącego kredytów i pożyczek studenckich.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#GrażynaStaniszewska">Chcieliśmy zapoznać się z owymi założeniami jeszcze przed wakacjami. Reguły korzystania z pożyczek są na tyle złożone bądź - być może - ogólna edukacja studentów jest na tyle niewielka, że boją się oni korzystać ze wspomnianych pożyczek. Trzeba coś zrobić z tym fantem, albo zmienić stosowne rozporządzenie, albo podjąć inne działania. Chcielibyśmy przedyskutować to jeszcze dzisiaj, żeby w jakiś sposób ukierunkować Ministerstwo Edukacji Narodowej.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#GrażynaStaniszewska">Trzeci punkt oczywiście obejmuje sprawy różne. Zanim zapytam, czy są jakieś wnioski, powiem szczerze, że mam problem z punktem pierwszym. Ustawa o utworzeniu Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie została nam przesłana z krótkim uzasadnieniem, bez zarysu jakichkolwiek aktów wykonawczych, np. projektu umowy pomiędzy Episkopatem Polski a przyszłą uczelnią, który pozwoliłby nam uzyskać wyobrażenie, na czym ów układ ma polegać, czy też projektu statutu. Mam na myśli wszystko to, co zwykle jest dołączane do każdej innej ustawy. Z pewnym pośpiechem rozpatrzyliśmy projekt ustawy o powołaniu Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, w którym też znajdowały się pewne niedociągnięcia.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#GrażynaStaniszewska">Myśleliśmy, że ministerstwo poprawi się, drugi raz nie przyśle nam czegoś takiego. Tymczasem z żalem muszę stwierdzić, że resort edukacji narodowej idzie za ciosem i w ostatnim momencie podrzuca nam kolejne projekty ustaw bez niektórych dokumentów.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#GrażynaStaniszewska">Widzę w tej sytuacji następujące wyjście. Możemy odroczyć posiedzenie na temat utworzenia Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego i idąc na rękę szlachetnemu przedsięwzięciu rozpatrzyć ten punkt jeszcze w sobotę. W sobotę są zaplanowane poranne i południowe głosowania podczas obrad plenarnych Sejmu. Pomiędzy głosowaniami możemy odbyć posiedzenie. Ministerstwo Edukacji Narodowej uzupełni w tym czasie brakujące materiały. Możemy też odbyć coś na kształt pierwszego czytania projektu ustawy oraz powołać podkomisję, która rozpocznie nad nim prace. Wydaje mi się, że odroczenie naszego posiedzenia w tym zakresie - spowoduje to sprężenie się resortu - może przyspieszyć nasze prace. Jeśli natomiast chodzi o powołanie podkomisji, jest raczej pewne, że nie zdążymy rozpatrzyć jej sprawozdania i wnieść projektu ustawy do drugiego czytania jeszcze przed wakacjami.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#GrażynaStaniszewska">Z żalem stwierdzam, że mam taki dylemat. Kiedy różne osoby dzwoniły do mnie z prośbą, żebym mocą własnej decyzji jako przewodniczącej Komisji wniosła pod obrady projekt ustawy o utworzeniu Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, idąc na rękę uczelni, która mogłaby wystartować w nowej formule 1 października br., zwracałam uwagę, iż proszę o uzupełnienie wszystkich dokumentów, których brakowało przy ustawie dotyczącej uniwersytetu olsztyńskiego. Zaowocowało to zresztą niepotrzebnym konfliktem na sali obrad. Mój klub parlamentarny Unii Wolności chciał wtedy głosować przeciwko przyjęciu projektu ustawy o utworzeniu uniwersytetu.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#GrażynaStaniszewska">Przynoszenie nam po raz drugi projektu ustawy bez aktów wykonawczych może skutkować kolejny niepotrzebny konflikt. Jeśli chcemy tworzyć państwo prawa, wszystkie instytucje, wszystkie inicjatywy związane z kościołem muszą podlegać takim samym rygorom. W przeciwnym razie nie utworzymy państwa prawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JerzyZdrada">W dniu 15 lipca br. w druku nr 1251 rząd skierował do Sejmu projekt ustawy o utworzeniu Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Na tym polegała inicjatywy rządu. Szybki tryb prac nad owym projektem nie zależy od rządu. Jest to decyzja Wysokiej Izby. Proszę nas nie oskarżać, iż rząd zrobił tego rodzaju manewr, że w ostatniej chwili w nagłym trybie zmusza Sejm do pracy. Decyzja Sejmu w sprawie trybu prac była suwerenna. Chodzi o terminy. Nie przyjmują zarzutów, że rząd zmusza kogokolwiek do czegokolwiek. Prawdą jest, że byłoby dobrze, gdyby nasze prace nabrały pewnego rytmu. Dla uczelni państwowej byłoby najlepiej, gdyby z początkiem nowego roku akademickiego miała nową nazwę i nową strukturę. Nie ulega wątpliwości, że leży to w interesie uczelni. Rząd podziela takie stanowisko.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JerzyZdrada">Został podniesiony problem dokumentów uzupełniających. Ani przy tworzeniu uniwersytetu w Opolu z wydziałem teologicznym, ani przy tworzeniu uniwersytetu w Olsztynie z wydziałem teologicznym nie była przedkładana umowa między państwem a kościołem w sprawie powyższych wydziałów w państwowych uniwersytetach. W dniu dzisiejszym przed naszym spotkaniem dowiedziałem się, że takie żądanie zostało przedstawione. Nie dotarło ono jednak do ministerstwa.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#JerzyZdrada">Po trzecie, sądzę, że nie ma powodu do przekładania pierwszego czytania projektu ustawy. Mogłoby to spowodować, że dopiero po przeszło miesiącu Sejm mógłby przystąpić do kolejnych etapów pracy nad nim. Nadciąga przecież przerwa wakacyjna. Jestem w stanie przedstawić członkom Komisji projekt umowy, która jest negocjowana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#GrażynaStaniszewska">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JerzyZdrada">Proszę pozwolić mi skończyć, gdyż mówimy o aktach prawnych. Status prawny projektu, który jest przedmiotem dzisiejszego spotkania, jest taki, że obecnie znajduje się on na etapie uzgodnień międzyresortowych. Wynik końcowy może być inny niż to, co przekażę członkom Komisji.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#JerzyZdrada">Debatowanie tutaj nad przepisami może iść obok tego, co będzie przedstawione później. Dwie prowadzone odrębnie dyskusje mogą się rozminąć i do niczego nie doprowadzić. Nie jest to akt tajny. Jak powiedziałem, znajduje się w uzgodnieniach międzyresortowych. Będzie jeszcze negocjowany. Umowa zostałaby podpisana dopiero wtedy, kiedy byłaby ustawa o utworzeniu Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#JerzyZdrada">Po czwarte, nigdy nie było w zwyczaju, aby projekt statutu uczelni dawać do konsultacji przed uchwaleniem ustawy. Jest to jeszcze gorsza sytuacja niż w przypadku umowy. Nigdy tego nie robiliśmy. Nie jestem upoważniony do przekazywania projektów aktów niższego rzędu. Za chwilę w Senacie odbędzie się debata na temat uniwersytetu w Olsztynie. Tak wygląda sytuacja prawna. Jestem w stanie przekazać projekt, którym dysponuję w tej chwili. Przyniosłem go jako materiał roboczy, żeby w przypadku składania ewentualnych wyjaśnień posługiwać się nim. W tej chwili nie jestem w stanie go „rozmnożyć”. Rozumiem troskę o państwo prawa, ale proszę nie imputować, że próbuję złamać zasadę, która również dla mnie jest zasadą podstawową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#GrażynaStaniszewska">Posłowie powinni otrzymać druki na siedem dni przed posiedzeniem Sejmu. Druk zawierający omawiany dzisiaj projekt został datowany 15 lipca 1999 r. Posłowie otrzymali go we wtorek. Dzisiaj jest czwartek. Minęły dwa dni. Już nie wspomnę, że 7-dniowy termin nie został dotrzymany. Jak nie widząc projektu ustawy mieliśmy zgłaszać do niego zastrzeżenia? Proszę mi powiedzieć, kiedy mieliśmy to zrobić.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#GrażynaStaniszewska">Po drugie, minister Jerzy Zdrada w trakcie rozpatrywania ustawy dotyczącej uniwersytetu olsztyńskiego doskonale słyszał zarzuty, żądania uzupełnienia niektórych rzeczy. Nie chcieliśmy wszakże obalać wówczas cennej dla całego kraju inicjatywy konsolidacji wyższych uczelni. Prosiłam, żeby następnym razem nie było podobnych braków. Było to działanie przeciwko uniwersytetowi olsztyńskiemu. Teraz znów niepotrzebnie działa się przeciwko Uniwersytetowi Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Prosiłam wszystkich, którzy lobbowali za szybkim terminem prac, żeby dostarczyć dokumenty uzupełniające. W tej chwili ich nie ma. Chciałabym, aby ustawa o utworzeniu Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego została uchwalona przez parlament. Chciałabym, aby była powszechna aprobata społeczna dla utworzenia tego uniwersytetu, a nie tylko poparcie jednostronne. Tylko z tych względów pragnęłabym, aby zarówno koalicja rządząca, jak i opozycja były przekonane, że wszystko jest w porządku.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#GrażynaStaniszewska">Do każdego projektu ustawy dołącza się projekty rozporządzeń. Oczywiste jest, że mogą się one zmienić, gdyż może się zmienić sam projekt ustawy. Różni ministrowie mogą wnieść różne uwagi. Niemniej projekty rozporządzeń są zawsze dołączone do projektu ustawy. Taki był obyczaj. Dziesiąty rok jestem posłem. Minister Jerzy Zdrada kiedyś też był przewodniczącym Komisji. Zawsze tego pilnowaliśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JanZaciura">Powiem szczerze, że mimo iż od sześciu lat jestem posłem, po raz pierwszy w takim trybie przystępuję do prac nad tak ważnym z merytorycznego i obywatelskiego punktu widzenia projektem ustawy. Mówię to ku rozwadze. Opinię Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego faktycznie otrzymaliśmy dopiero w dniu dzisiejszym. Zazwyczaj jest tak, że przed przystąpieniem do pierwszego czytania powinny być wykonane jakieś ekspertyzy bądź zebrane indywidualne opinie. W tym przypadku nie mieliśmy takich możliwości.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#JanZaciura">Minister Jerzy Zdrada był przez cztery lata wiceprzewodniczącym komisji sejmowej. Był też świadkiem pracy nad ustawą dotyczącą Uniwersytetu Opolskiego. Była to inicjatywa poselska, której towarzyszyły opasłe tomy opracowań studyjnych z zakresu aktualnej i przyszłej sytuacji uniwersytetu.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#JanZaciura">Do dzisiaj do omawianej ustawy rzeczywiście nie ma dołączonego żadnego dokumentu. W całości solidaryzuję się z przewodniczącą Grażyną Staniszewską, że taki sposób pracy nad tak ważną ustawą absolutnie nam nie odpowiada.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#JanZaciura">Możemy albo przełożyć nasze prace nad projektem, albo powołać podkomisję, która zbierze odpowiednie materiały. Wówczas będziemy mogli spokojnie i ponad podziałami pracować nad utworzeniem uczelni, gdyż w sensie merytorycznym nie ma w tym zakresie dużo zastrzeżeń.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#JanZaciura">Można natomiast, jeśli goście byliby wyrozumiali, postawić przewrotne pytanie, dlaczego minister edukacji narodowej zwlekał tak długo z podjęciem inicjatywy ustawodawczej. Przecież nie mamy tu do czynienia z inicjatywą poselską, tylko z inicjatywą rządową. To przecież premier rządu pisze w swoim piśmie do marszałka Sejmu: „Uprzejmie proszę pana marszałka o umieszczenie wyżej wymienionego projektu ustawy dodatkowo w porządku obrad najbliższego posiedzenia Sejmu”. Wolą rządu było nadanie takiego trybu prac, ale nawet tryb pilny oznacza miesięczny termin. Tutaj na jednym posiedzeniu mamy uchwalić projekt i jeszcze Senat ma go przyjąć, tak żeby sprawa została załatwiona przed wakacjami. Jest to absolutnie niedopuszczalne ze względów regulaminowych. Bardzo proszę prezydium Komisji o rozważenie jednej z propozycji przewodniczącej Grażyny Staniszewskiej. Albo pracujemy nad dokumentem na posiedzeniu plenarnym, albo, jak bywało w przypadku ważnych problemów, powołujemy podkomisję i pracujemy spokojnie nad rządową inicjatywą ustawodawczą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#GrażynaStaniszewska">Marszałek Sejmu, kierując projekt do naszej Komisji nie wyznaczył nam żadnego terminu. Po prostu skierował go do prac. Możemy spokojnie nad nim pracować nawet i trzy miesiące. Oczywiście nie chcemy tego robić, ale jak mówiłam, nie postawiono nam formalnie wymogu szybkich działań. Zatem zarówno odroczenie prac do soboty, jak i powołanie podkomisji będzie rzeczą naturalną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#KrystynaŁybacka">Powrót do ustawy o utworzeniu Uniwersytetu Opolskiego jest trafny tylko częściowo, dlatego że Uniwersytet Opolski z wydziałem teologicznym tworzyliśmy przed wejściem w życie konkordatu. Zatem tworzyliśmy go na podstawie innych regulacji prawnych, które wówczas obowiązywały. Co więcej, funkcjonowanie wydziału teologicznego rozstrzygaliśmy na zupełnie innych zasadach. Nie było tam odesłania do jakiejkolwiek umowy, ponieważ wszystko regulowała ustawa.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#KrystynaŁybacka">W międzyczasie parlament upoważnił prezydenta do ratyfikacji konkordatu. Konkordat w art. 15 ust. 3 stanowi, że tego typu przedsięwzięcia, jakim jest między innymi powołanie wydziału teologicznego, muszą mieć regulację w postaci umowy zawartej między rządem a Episkopatem Polski.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#KrystynaŁybacka">Projekt takiej umowy powinien być integralną częścią, jako coś na kształt aktu wykonawczego, projektu ustawy powołującej uczelnię z wydziałem teologicznym.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#KrystynaŁybacka">Podnosiliśmy tę kwestię przy omawianiu ustawy dotyczącej tworzenia Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, podkreślając, iż nie jest to polemika z niezwykle cenną inicjatywą. Przypominaliśmy, że nie uwzględnia się faktu, że od momentu ratyfikacji konkordatu obowiązuje określona regulacja prawna.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#KrystynaŁybacka">Jeśli chodzi o Akademię Teologii Katolickiej, to chcę powiedzieć, że sama prowadziłam Komisję Nadzwyczajną do ratyfikacji tzw. ustaw okołokonkordatowych. Sama prowadziłam komisję, która przyjęła ustawą o finansowaniu Akademii Teologii Katolickiej zgodnie z zapisem konkordatu. Nie musiało tak być, ale tak to zinterpretowaliśmy i przyjęliśmy bodajże w lecie roku 1997.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#komentarz">(Głos z sali: Dotyczyło to Papieskiej Akademii Teologicznej.)</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#KrystynaŁybacka">Przepraszam, pomyliłam się. Proszę zrozumieć, nikt nie kwestionuje samej inicjatywy. Prosimy natomiast, aby zgodnie z obowiązującym porządkiem prawnym obok projektu ustawy był przedstawiony projekt quasi-rozporządzenia, jakim jest umowa, do której zresztą odsyłają regulacje wspomnianego projektu.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#KrystynaŁybacka">Nie chcę przedłużać swojego wystąpienia, więc zgłoszę tylko wniosek natury formalnej. Wnoszę o odbycie posiedzenia Komisji w sobotę, na którym będziemy mogli rozpatrzyć projekt umowy, który - jak rozumiem - jest gotowy i można go rozesłać posłom. Wówczas będziemy mogli też podjąć decyzje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#AndrzejSmirnow">Jestem trochę zaskoczony toczącą się dyskusją, gdyż przewodnicząca Grażyna Staniszewska w pilnym trybie zwołała dzisiejsze posiedzenie w celu odbycia pierwszego czytania projektu ustawy o utworzeniu Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Przedwczoraj prezydium Komisji przyjęło to do wiadomości i zatwierdziło. Dokumenty, o których dzisiaj dyskutujemy, tzn. projekt statutu uczelni oraz projekt umowy, nie są aktami wykonawczymi. Z formalnego punktu widzenia nie ma takiego wymogu, aby stanowiły one integralną część projektu ustawy. Oczywiście dobrze by było, gdybyśmy mogli zapoznać się z niektórymi tezami umowy.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#AndrzejSmirnow">Jeżeli chodzi o statut uczelni, to chcę powiedzieć, że Akademia Teologii Katolickiej funkcjonuje od 45 lat. Jest uczelnią państwową. W istocie chodzi o nadanie tej renomowanej uczelni rangi uniwersytetu. Nie ma w związku z tym żadnych niewiadomych ani w zakresie statutu, ani w zakresie umowy, która w rzeczywistości funkcjonuje już w chwili obecnej. Stąd jestem zaskoczony zgłoszonymi wnioskami. Rozumiałem, że pośpiech związany jest ze specyficzną sytuacją uczelni, która rozpoczyna rok akademicki w październiku, a jej władze rozpoczynają swoją kadencję 1 września. Dobrze byłoby, aby owa kadencja rozpoczęła się z nowej formule i randze uniwersytetu.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#AndrzejSmirnow">Jestem zaskoczony prezentowanym stanowiskiem. Uważam, że nie ma żadnych przeszkód, aby pierwsze czytanie projektu ustawy w sprawie utworzenia Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego odbyło się w dniu dzisiejszym. Zależy to wyłącznie od naszej dobrej woli.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#AndrzejSmirnow">Opóźnienie prac nad projektem jest szkodliwe dlatego, że uniwersytet rozpocznie swoje funkcjonowanie w trakcie roku akademickiego. Trzeba będzie w innym trybie przeprowadzać wybory rektorskie, podczas, gdy wszystko mogłoby się odbyć w normalnym trybie, tak jak na innych uczelniach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#GrażynaLangowska">Gwoli rzetelności jestem zobowiązana sprostować ewidentną nieprawdę. Przypominam, że przykład Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, przy powoływaniu którego przyjęto szczególnie zły tryb, grożący nawet sprzeciwem unijnej, części sali sejmowej, jest chybiony. Komisja przyjęła jednogłośnie projekt ustawy powołującej tę uczelnię. Odbywało się to w świątecznej atmosferze. Można zajrzeć do stenogramu. Ustami przewodniczącej Grażyny Staniszewskiej Komisja stwierdziła, iż jest to pozytywny przykład na to, że tego rodzaju inicjatywę można zrealizować przy dość powszechnej zgodzie.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#GrażynaLangowska">Pamiętam następującą scenę. Projekt statutu, strukturę, obszerne materiały przedstawiłam posłowi Janowi Zaciurze, którzy jako jeden z nielicznych zadawał pytania i zgłaszał pewne wątpliwości w czasie pierwszego czytania. Informowałam, że materiały są do wglądu. Zachęcałam do ich przestudiowania, gdyż były interesujące. Dotyczyły struktury, nowych wydziałów, rozwiązań prawnych, danych historycznych, zawierały też opinię Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego z marca tego roku. Na posiedzeniu był obecny minister oraz przedstawiciele wszystkich uczelni. Raptem dowiaduję się, że odbywało się to w jakimś nadzwyczajnym trybie, że popełniono szereg błędów. Jest to opinia krzywdząca dla środowiska, które w pewnej mierze czują się zobowiązana reprezentować, opinia nieprawdziwa i wprowadzająca Komisję w błąd. Mam nadzieję, że przewodnicząca Grażyna Staniszewska zreflektuje się i sprostuje nieprawdziwe informacje. Owszem, była mowa o projekcie umowy, który jest gotowy. Minister Edukacji Narodowej składał wyjaśnienia. Omawialiśmy różne składniki owej umowy. Była o tym mowa w trakcie drugiego czytania przy niewielkim zainteresowaniu posłów. Nie było wtedy wielkiej awantury. Zaczęła się ona przy trzecim czytaniu, kiedy odbywało się widowisko telewizyjne. Być może, taka była czyjaś wola. Każdy, kto chciał się zapoznać z dodatkowymi materiałami, miał taką możliwość. Bardzo bym chciała, aby środowisko akademickie, które nie zasłużyło sobie na to, Instytutu Teologiczny, Akademia Rolniczo-Techniczna, Wyższa Szkoła Pedagogiczna oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej, które wiele miesięcy pracowało nad powołaniem Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, nie mogły potem wyczytać tego rodzaju krzywdzących opinii, które nie zostały sprostowane w stenogramie z dzisiejszego posiedzenia Komisji. Jestem zobowiązana wystąpić w imieniu tego środowiska. Było wyraźnie mówione, że Instytut Teologiczny, jako jeden ze składników Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, może funkcjonować w każdej innej uczelni. Mówili o tym również senatorowie na ubiegłotygodniowym posiedzeniu Komisji, że gdyby nie doszło do podpisania umowy, uniwersytet może funkcjonować bez tego wydziału. Mam obowiązek wypowiedzieć tę poprawkę. Na posiedzeniu komisji senackiej, w którym uczestniczyliśmy, byli obecni rektorzy, przedstawiciele władz regionu, minister edukacji narodowej.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#GrażynaLangowska">Bardzo proszę, abyśmy podjęli decyzję, czy rozpoczynamy pierwsze czytanie projektu ustawy o utworzeniu Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Wszyscy na nią czekamy. Zgłaszam formalny wniosek o przegłosowanie, czy zaczynamy nasze prace w tym zakresie, czy nie.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#GrażynaLangowska">Nie chcę dociekać, jakiego rodzaju przesłanki zadecydowały o takim, a nie innym tonie niektórych wypowiedzi. Były one surowe, nieprzyjemne i - jak sądzę - niepotrzebne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#TadeuszZieliński">Nie jestem członkiem Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży, ale jestem związany ze szkolnictwem wyższym i uczelnią, która ma podobny rodowód jak Akademia Teologii Katolickiej. W poprzedniej kadencji Sejmu byłem członkiem podkomisji, która zajmowała się konkordatem oraz Komisji, która głosowała za przyjęciem projektu ustawy o finansowaniu Papieskiej Akademii Teologicznej.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#TadeuszZieliński">Przysłuchując się dzisiejszej dyskusji, uważam, że nie ma formalnych przeszkód, żeby rozpocząć pierwsze czytanie projektu ustawy o utworzeniu Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Tak czy inaczej powstanie uczelnia o nowym kształcie. Akademia Teologii Katolickiej istnieje od 1954 r. Teraz powstanie Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Podobne uczelnie już funkcjonują w naszym kraju, choćby Uniwersytet Opolski, na którym jest wydział teologiczny. Teraz jest też Uniwersytet Warmińsko-Mazurski.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#TadeuszZieliński">Nie ma przeszkód, są natomiast procedury. Uczelnia i tak powstanie. Nie ma potrzeby opóźniać prac nad dyskutowanym projektem. Taka potrzeba mogłaby zaistnieć, gdyby w samym projekcie znalazły się skomplikowane, węzłowe problemy. Nie widzę zasadniczej skazy, która uniemożliwiałaby przeprowadzenie pierwszego czytania.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#TadeuszZieliński">Nie zamierzałem się wypowiadać. Chciałem się tylko przypatrywać pracom Komisji. Uważam jednak, że poziom emocji jest tak wysoki, że głos tonizujący dyskusję jest na miejscu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#KrzysztofBaszczyński">Być może, nie ma przeszkód w rozpoczęciu pierwszego czytania projektu ustawy, ale to wcale nie oznacza, że prace nad tą ustawą powinniśmy zakończyć w czasie obecnego posiedzenia Sejmu. Wszystko okaże się w głosowaniu. Popieram wniosek posła Jana Zaciury w sprawie powołania podkomisji, ponieważ istnieją pewne wątpliwości. Na dzień dzisiejszy obowiązuje ustawa o szkolnictwie wyższym. Myślę, że projekt ustawy o utworzeniu Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, który trafił do parlamentu w takim, a nie innym trybie, narusza pewne zapisy tej ustawy. Po przeprowadzeniu pierwszego czytania powinniśmy stworzyć podkomisję, która będzie dalej pracowała nad projektem ustawy o utworzeniu Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#GrażynaStaniszewska">Wszyscy doskonale wiedzą, że prace nad ustawą powołującą do życia uniwersytet olsztyński odbyły się w przyspieszonym trybie. Chcieliśmy, chociaż Komisja dryfowała przez parę miesięcy, prosząc Ministerstwo Edukacji Narodowej o kolejne akty prawne, żeby przypadkiem wspomniana ustawa nie trafiła do nas w lipcu bądź w sierpniu w trybie pilnym. W ostatnim momencie podrzucono nam rzeczy bardzo ważne społecznie bez dania możliwości zastanowienia się, jak w przypadku każdej innej ustawy, i wyjaśnienia - być może nieuzasadnionych - wątpliwości. Dostałam telefoniczną informację z sekretariatu marszałka Sejmu, że skierowano do nas stosowne materiały i jesteśmy proszeni o szybkie zwołanie posiedzenia Komisji. Ponieważ nie było szans na zwołanie posiedzenia prezydium, zdecydowałam się zwołać posiedzenie Komisji, jednocześnie stawiając warunek wszystkim, którzy do mnie dzwonili, że musimy mieć komplet dokumentów, jeżeli mamy przyzwyczaić się do porządnej pracy. Posłowie mają 7 dni na zapoznanie się z kompletem dokumentów. Nas też obowiązują regulaminy. Jest to również ciężka praca. Jeżeli człowiek nie ma pełnych informacji, a potem nagle jest zmuszany do głosowania na podstawie umowy koalicyjnej, to jest to niedobrze, gdyż prędzej czy później odbija się to rykoszetem na danej inicjatywie.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#GrażynaStaniszewska">Prosiłam o dostarczenie wszystkich dokumentów. Odbywamy dziennie dwa, trzy posiedzenia Komisji Edukacji Nauki i Młodzieży, nie licząc posiedzeń innych komisji. Możliwości, żeby się dobrze przygotować do dyskusji w trakcie posiedzenia Sejmu, w tym tygodniu są żadne. Wszyscy to doskonale wiedzą. Chcemy jak najszybciej mieć jaką taką przerwę urlopową, dlatego prosiłam, żeby wszystko było w porządku. Nie jest w porządku. Stąd mój wspólny z posłanką Krystyną Łybacką wniosek, aby pierwsze czytanie projektu ustawy o utworzeniu Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego przenieść na sobotę, tj. 24 lipca 1999 r. Po wypowiedzi ministra Jana Zdrady przystąpimy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JerzyZdrada">Bardzo mi przykro, ale chyba jeszcze raz trzeba będzie wrócić do trybu pracy nad ustawą o utworzeniu Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. Ustawa ta trafiła do Sejmu w normalnym trybie. Została ona skierowana do Komisji wystarczająco wcześnie. Rząd przyjął ją 1 czerwca. W czerwcu była też w Sejmie, ale Sejm miał wtedy przerwę. Nie weszła ona do pierwszego czytania w ostatnim tygodniu czerwca, a dopiero w lipcu, gdyż zajmowano się kwestiami budżetowymi. W trakcie prac nad ustawą o utworzeniu Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego nie stało się nic takiego, co łamałoby wolę Sejmu i zmuszało go do czegokolwiek.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JerzyZdrada">Ta Komisja, przyjmując w pierwszym czytaniu projekt ustawy, wyraziła wolę, aby jak najszybciej przekazać go do drugiego czytania i uchwalić. Przyjęliśmy to z ogromnym zadowoleniem, gdyż wychodziło to naprzeciw względom kalendarzowym, na którym nam istotnie zależało.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#JerzyZdrada">Przedstawianie działań dotyczących ustawy o utworzeniu Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego jako przykładu negatywnej pracy rządu oraz łamania woli posłów jest chybione. Trzeba takie przemyślenie odrzucić. Stanowczo przeciw niemu protestuję.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#JerzyZdrada">W czasie wymiany zdań padł pogląd, który jest krzywdzący, niesprawiedliwy i niczym nie uzasadniony. Stwierdzono, jakoby projekt ustawy o utworzeniu Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego łamał postanowienia ustawy o szkolnictwie wyższym. Powiedział to jeden z posłów. Proszę przewodniczącą Grażynę Staniszewską bądź o wykreślenie tych słów, bądź o przedstawienie faktów potwierdzających tego rodzaju zarzut nierzetelności ustawowej, zarzucanej mi jako reprezentantowi rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#KazimierzJaniak">Dziękuję ministrowi Jerzemu Zdradzie za przypomnienie faktów dotyczących Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego i obowiązującej wówczas procedury. Wymogi regulaminowe odnośnie do omawianego dzisiaj projektu zostały spełnione.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#KazimierzJaniak">Termin 7-dniowy został dochowany. Materiały zostały dostarczone do skrzynek. Wyjmowanie dokumentów ze skrzynek zależy od dobrej woli posłów. Nie jest prawdą, że materiały wpłynęły do Kancelarii Sejmu w niedzielę. Można szukać jeszcze wiele innych przyczyn. Od decyzji Komisji zależy, czy będzie ona rozpatrywać projekt ustawy o utworzeniu Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, czy nie. Mam nadzieję, że Komisja podejmie właściwą decyzję w głosowaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#AndrzejSmirnow">Chcę zwrócić uwagę, że w projekcie ustawy nie ma żadnych braków. Oczywiście, posłowie mogą domagać się innych dodatkowych materiałów, ale procedura legislacyjna nie wymaga żadnych innych dokumentów poza tymi, które zostały przedstawione, tzn. poza projektem ustawy.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#AndrzejSmirnow">Nie przypominam sobie ustawy o tworzeniu jakiejkolwiek uczelni, do której dołączano by projekt jej statutu. Statuty nadawane są przez ministra po utworzeniu uczelni. Taka praktyka była zawsze stosowana.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#AndrzejSmirnow">Jeszcze raz chcę przypomnieć, że przewodnicząca Grażyna Staniszewska zwołała posiedzenie Komisji na dzień dzisiejszy, aby zachować wymóg 7-dniowego wyprzedzenia. Przynajmniej tak to zrozumiałem. W innym przypadku w tej sprawie mogłoby się zebrać prezydium Komisji.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#AndrzejSmirnow">Jeśli Komisja zechce podejść do sprawy z dobrą wolą, istnieje możliwość uchwalenia ustawy w takim trybie, aby Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego mógł zacząć funkcjonować od dnia 1 września br. Mam przed sobą plan pracy komisji senackiej. Planuje ona odbycie posiedzenia w przyszłym tygodniu po to, żeby ewentualnie rozpatrzyć omawianą przez nas ustawę, jeśli Sejm zdąży ją uchwalić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#GrażynaStaniszewska">Chciałabym przystąpić do głosowania. Nie było żadnego wniosku o przerwanie dyskusji. Nie zgłaszała go posłanka Krystyna Łybacka, która dopominała się o przeprowadzenie głosowania. Wydaje mi się, że wszystkie argumenty zostały już wypowiedziane. Czy poseł Franciszek Potulski chce dodać coś nowego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#FranciszekPotulski">Słuchałem uważnie wszystkich wypowiedzi. Na jedną z nich chciałbym się powołać. Pragnę poprzeć propozycję przewodniczącej Grażyny Staniszewskiej, aby nie przeciągać dyskusji, gdyż myślę, że będzie tak, jak powiedział poseł Tadeusz Zieliński. Uniwersytet i tak powstanie. Komisja Edukacji, Nauki i Młodzieży jest do tego niepotrzebna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JózefBergier">Stawiam wniosek o przerwanie dyskusji i przeprowadzenie głosowania celem rozpoczęcia pierwszego czytania projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#GrażynaStaniszewska">Stawiam wniosek o przesunięcie pierwszego czytania projektu ustawy o utworzeniu Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego na sobotę, tj. 24 lipca br. bezpośrednio po głosowaniach sejmowych, zakładając, że do tego czasu uzyskamy projekt umowy, o której mowa w ustawie. Kto opowiada się za odroczeniem pierwszego czytania do soboty? Za wnioskiem głosowało 8 posłów, 11 było przeciwnych, nikt nie wstrzymał się od głosu. Tym sposobem przyjęliśmy pierwszy punkt porządku dziennego. Punkt drugi obejmuje informację ministra edukacji narodowej o założeniach do nowelizacji rozporządzenia dotyczącego kredytów i pożyczek studenckich. Czy są uwagi do porządku obrad? Jeżeli nie ma uwag, przystępujemy do realizacji pierwszego punktu.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#GrażynaStaniszewska">Proszę ministra Jerzego Zdradę o prezentację projektu ustawy. Rozpoczynamy pierwsze czytanie projektu ustawy o utworzeniu Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JerzyZdrada">W uzasadnieniu dołączonym do projektu jest podana historia dojrzewania ustawy oraz główne informacje o uczelni. Pragnę zwrócić uwagę, że Akademia Teologii Katolickiej działa od 1954 roku. Była utworzona z wyłączanych wówczas z uniwersytetów państwowych wydziałów teologicznych. Na początku z Wydziału Teologii Katolickiej Uniwersytetu Warszawskiego powstała Akademia Teologiczna, do której potem został dołączony Wydział Teologii Katolickiej Uniwersytetu Jagiellońskiego. Uczelnia została stworzona z wydziałów, które istniały w państwowych uniwersytetach od setek lat.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#JerzyZdrada">Akademia Teologii Katowickiej od początku była uczelnią państwową. Jej budżet opierał się na corocznej dotacji, podobnie jak budżet każdej innej uczelni w naszym kraju. Od 1954 r. Akademia Teologii Katolickiej rozwijała się systematycznie zarówno poprzez współpracę z innymi uczelniami tego typu na forum międzynarodowym, jak i przez rozszerzanie swoich struktur i zwiększanie liczby studentów. Najbardziej dynamiczny okres jej rozwoju przypadł na lata 80., a przede wszystkim lata 90. Doszło wówczas do rozbudowy struktur wydziałowych. W konsekwencji tego, w obecnej Akademii Teologii Katolickiej istnieją 4 wydziały:</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#JerzyZdrada">- Wydział Teologiczny,</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#JerzyZdrada">- Wydział Nauk Prawnych - Prawa i Prawa Kanonicznego,</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#JerzyZdrada">- Wydział Filozofii Chrześcijańskiej,</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#JerzyZdrada">- Wydział Kościelnych Nauk Historycznych i Społecznych.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#JerzyZdrada">Od ponad dwóch lat przy wydziałach: teologicznym i filozofii chrześcijańskiej prowadzone są też studia doktoranckie.</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#JerzyZdrada">Uczelnia kształci ponad 8 tys. studentów. Należy do większych uczelni tego typu w Polsce. Kierunki studiów to:</u>
          <u xml:id="u-21.8" who="#JerzyZdrada">- filologia polska,</u>
          <u xml:id="u-21.9" who="#JerzyZdrada">- filozofia,</u>
          <u xml:id="u-21.10" who="#JerzyZdrada">- historia,</u>
          <u xml:id="u-21.11" who="#JerzyZdrada">- historia sztuki,</u>
          <u xml:id="u-21.12" who="#JerzyZdrada">- nauki o rodzinie,</u>
          <u xml:id="u-21.13" who="#JerzyZdrada">- politologia,</u>
          <u xml:id="u-21.14" who="#JerzyZdrada">- prawo,</u>
          <u xml:id="u-21.15" who="#JerzyZdrada">- prawo kanoniczne,</u>
          <u xml:id="u-21.16" who="#JerzyZdrada">- psychologia,</u>
          <u xml:id="u-21.17" who="#JerzyZdrada">- teologia.</u>
          <u xml:id="u-21.18" who="#JerzyZdrada">Wymieniam je po to, żeby pokazać, że są to kierunki, które charakteryzują uczelnię typu uniwersyteckiego. Od dłuższego czasu pośród studentów przeważają studenci świeccy. Uczelnia posiada bibliotekę liczącą ponad 200 tys. woluminów.</u>
          <u xml:id="u-21.19" who="#JerzyZdrada">Projekt utworzenia Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego jest wyrazem uznania dla dorobku uczelni. Ma to na celu zmianę statusu prawnego, tak aby obok kształcenia związanego z naukami teologicznymi mogły się rozwijać wszystkie kierunki, które są typowe dla kształcenia uniwersyteckiego.</u>
          <u xml:id="u-21.20" who="#JerzyZdrada">Nadzór nad uniwersytetem nadal będzie sprawował minister edukacji narodowej, z tym że nad wydziałami związanymi z naukami kościelnymi nadzór będzie sprawowała, tak jak to się dzieje dotychczas, Konferencja Episkopatu Polski, zgodnie z postanowieniem art. 15 pkt 2 obowiązującego wszystkich konkordatu.</u>
          <u xml:id="u-21.21" who="#JerzyZdrada">W efekcie przekształcenia obecni pracownicy Akademii Teologii Katolickiej staną się pracownikami Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, analogicznie studenci ATK staną się studentami uniwersytetu. Wszystkie jednostki akademii, które istnieją obecnie, staną się podstawowymi jednostkami uniwersytetu.</u>
          <u xml:id="u-21.22" who="#JerzyZdrada">Projekt utworzenia Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego na bazie Akademii Teologii Katolickiej był opiniowany przez trzy uniwersytety: Uniwersytet Warszawski, Uniwersytet Jagielloński oraz Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Opinie były pozytywne. Pozytywną opinię wydała też Rada Główna Szkolnictwa Wyższego.</u>
          <u xml:id="u-21.23" who="#JerzyZdrada">Zwracam się do Komisji o pozytywne zaopiniowanie projektu ustawy o utworzeniu Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego i przedłożenie go w możliwie najkrótszym czasie Wysokiej Izbie celem przeprowadzenia dalszych prac parlamentarnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#GrażynaStaniszewska">Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#KrzysztofBaszczyński">W swoim pierwszym wystąpieniu pozwoliłem sobie powiedzieć, iż pewne zapisy, moim zdaniem, niedorobionej ustawy są sprzeczne z postanowieniami ustawy o szkolnictwie wyższym. Minister Jerzy Zdrada powiedział, iż należy wykreślić takie stwierdzenie. Podtrzymuję to, co powiedziałem. Nie ukrywam, że chciałbym, aby minister Jerzy Zdrada ewentualnie wyprowadził mnie z błędu.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#KrzysztofBaszczyński">Moje mniemanie odnosi się przede wszystkim do art. 4 ust. 2 omawianego projektu ustawy, którego treść jest następująca: „Uniwersytet pozostaje ponadto pod nadzorem władz Kościoła katolickiego w zakresie określonym przez umowę między Konferencją Episkopatu Polski a Rządem Rzeczypospolitej Polskiej oraz statut uczelni”. Mam w związku z tym pytanie do ministra Jerzego Zdrady.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#KrzysztofBaszczyński">W art. 31 ust. 4 ustawy o szkolnictwie wyższym jest powiedziane, że państwowe wyższe szkoły teologiczne i wydziały teologiczne innych uczelni państwowych znajdują się ponadto w zakresie określonym przez ich statuty pod nadzorem właściwych kościołów. Czy można mówić o całej uczelni, że pozostaje pod nadzorem władz kościelnych, czy też powinno się to odnosić tylko do pewnych wydziałów uniwersytetu, które ewentualnie powinny podlegać takiemu nadzorowi?</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#KrzysztofBaszczyński">Po drugie, przyznam, że nie bardzo rozumiem, dlaczego w tym samym przepisie art. 4 ust. 2 dyskutowanego projektu ustawy rząd odnosi się do umowy między Konferencją Episkopatu Polski a Rządem Rzeczypospolitej Polskiej. Zgodnie z art. 15 ust. 1 konkordatu Rzeczypospolita Polska gwarantuje Kościołowi katolickiemu prawo do swobodnego zakładania i prowadzenia szkół wyższych. W ust. 2 tego artykułu jest mowa o tym, że status prawny tych szkół reguluje umowa między konferencją Episkopatu Polski a Rządem Rzeczypospolitej Polskiej. W tym przypadku nie chodzi o szkołę wyższą prowadzoną przez Kościół katolicki, ale o uczelnię państwową. Proszę mi wobec tego wyjaśnić, skąd wzięło się odwołanie do umowy między Konferencją Episkopatu Polski a Rządem Rzeczypospolitej Polskiej. Nie bardzo to rozumiem.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#KrzysztofBaszczyński">Przepis art. 4 ust. 2 jest, moim zdaniem, niezgodny z ustawą o szkolnictwie wyższym. Po drugie proszę mi wyjaśnić, dlaczego projektodawcy odwołują się do umowy, która wyraźnie dotyczy - tak przynajmniej jest powiedziane w konkordacie - szkół zakładanych i prowadzonych przez Kościół. Szkoła wyższa, o której mówimy, nie jest ani zakładana, ani prowadzona przez Kościół, jest natomiast uczelnią państwową zmieniającą swoją nazwę, a właściwie przekształcającą się z akademii w uniwersytet.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#UrszulaWachowska">Pragnę gorąco poprzeć projekt ustawy dotyczący powołania Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#UrszulaWachowska">Akademia Teologii Katolickiej, którą wszyscy w całej Polsce dobrze znają, ma ogromny autorytet i ogromny dorobek. Powstała na podstawie rozporządzenia Rady Ministrów i jest dowodem łamania prawa, jakie miało miejsce w PRL-u.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#UrszulaWachowska">Dzisiaj byłoby to spełnieniem dziejowej sprawiedliwości, gdyby można było przywrócić tej uczelni prawa, które się jej należą.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#UrszulaWachowska">W tej chwili mówimy o tworzeniu z ATK uniwersytetu. Jednak wyraz „tworzenie” jest w tym przypadku nieprecyzyjny, gdyż w zasadzie przekształcamy uczelnię, która będzie miała ten sam majątek, siedzibę, pracowników, niemalże tych samych studentów. Właściwie nic nie stoi na przeszkodzie, aby dokonać tej prawie formalności. Mogę jeszcze dodać argumenty natury społecznej. Przecież bardzo zależy nam na tym, aby jak największy procent młodzieży mógł zdobywać wyższe wykształcenie. Trzeba więc tworzyć miejsca, gdzie mogłyby się realizować nasze założenia dotyczące powszechnego kształcenia i zdobywania wyższego wykształcenia. Jeszcze raz gorąco popieram omawiany projekt ustawy. Proszę o możliwie najszybsze uchwalenie tego aktu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#ZdzisławaKobylińska">Ze swej strony również popieram ideę utworzenia czy raczej przekształcenia Akademii Teologii Katolickiej w Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Proces transformacji zapoczątkowany przez ks. rektora Łacha, a następnie kontynuowany przez ks. prof. Romana Bartnickiego, obecnego rektora akademii, powinien być jak najszybciej zakończony, i to z wielu powodów. Akademia Teologii Katolickiej spełnia wszelkie wymogi prawa, aby uzyskać rangę uniwersytetu. Tak naprawdę aktualna nazwa - Akademia Teologii Katolickiej, która funkcjonuje od 1954 r., jest nazwą nieadekwatną, gdyż liczba i różnorodność kierunków, jakie znajdują się w akademii, nie odpowiada mianu teologii katolickiej.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#ZdzisławaKobylińska">Chcę zaznaczyć, że nasi absolwenci bardzo często mają problemy ze znalezieniem pracy, dlatego że pracodawcy dziwią się patrząc na dyplom wydziału psychologii, socjologii, historii, historii sztuki, iż na uczelni o takiej nazwie studiuje się takie kierunki. Jednym słowem, aktualna nazwa od wielu lat nie odzwierciedla liczby uprawianych dyscyplin naukowych.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#ZdzisławaKobylińska">Utworzenie w Warszawie uniwersytetu o takim charakterze zabezpiecza komplementarność wykładanych dyscyplin. Musimy pamiętać, że takie nauki, jak: teologia, filozofia, antropologia, metafizyka dają integralną całościową wizję świata, człowieka, rzeczywistości. Nie możemy popadać w redukcjonizm czy minimalizm epistemologiczny, mówiąc, że wymienione dyscypliny nie powinny być wykładane na uniwersytecie. Sama nazwa „uniwersytet” pochodząca od słowa „universitas” wyraźnie oznacza komplementarność wszystkich dyscyplin.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#ZdzisławaKobylińska">Jeszcze raz warto podkreślić walory, które ATK posiada. Mamy około 180 pracowników naukowych i ponad 8 tys. studentów, w tym również studentów ze Wschodu, kształcących się na wielu kierunkach. Przypomnijmy je: filologia polska, filozofia, prawo świeckie, prawo kanoniczne, psychologia, historia, historia sztuki.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#ZdzisławaKobylińska">Poza tym, nasza akademia utrzymuje bardzo liczne ożywione kontakty z wieloma liczącymi się ośrodkami akademickimi w Europie i na świecie. Wymienię chociażby uniwersytety w Moskwie, Archangielsku, Ratyzbonie, Moguncji, Tybindze. Utrzymujemy też ożywione kontakty ze znakomitym Uniwersytetem Nawarry w Pampelonie, z uniwersytetami we Włoszech, Francji i Belgii.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#ZdzisławaKobylińska">Spowodowało to, że w 1973 r. Akademia Teologii Katolickiej weszła jako pełnoprawny członek do Międzynarodowej Federacji Uniwersytetów Katolickich. Powinniśmy mieć to na uwadze. Sądzę, że powinniśmy się cieszyć, iż uniwersytet będzie miał nadane imię kardynała Stefana Wyszyńskiego, wielkiego Polaka, wielkiego patrioty, wielkiego człowieka, który jednocześnie był Kanclerzem Wielkim Akademii Teologii Katolickiej. W najgorszym okresie ciemnego reżimu PRL - uchronił tę uczelnię. Już wtedy był promotorem powstania tego typu uniwersytetu w Warszawie. To wszystko gwarantuje, że rozwój wiedzy i nauki na tym uniwersytecie będzie stał na najwyższym poziomie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JerzyZdrada">W tej chwili dostałem kolejny ponaglający telefon z informacją, że s Senacie toczy się debata plenarna nad ustawą dotyczącą uniwersytetu olsztyńskiego. Zaraz będę musiał się tam udać. Przed wyjściem chciałbym ustosunkować się do wypowiedzi posła Krzysztofa Baszczyńskiego.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#JerzyZdrada">Rzecz dotyczy poprawnego odczytania tego, co jest zapisane w art. 115 ust. 2 konkordatu. Ustawa o szkolnictwie wyższym, jak wiadomo, była uchwalona przed konkordatem. Konkordat w związku z tym, że stanowi akt prawny międzynarodowy, ma pierwszeństwo w stosunku do tego, co wcześniej było w prawie polskim. Nie jest to sprzeczne, tylko doprecyzowuje sytuację.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#JerzyZdrada">Przeczytam brzmienie wspomnianego przepisu: „Status prawny szkół wyższych, o których mowa w ust. 1 - tzn. szkół kościelnych - a także tryb i zakres uznawania przez państwo kościelnych stopni i tytułów naukowych oraz status prawny wydziałów teologii katolickiej na uniwersytetach państwowych regulują umowy między Rządem...”itd. Powtarzam: „status prawny wydziałów”. W omawianym teraz projekcie ustawy zapisaliśmy: „Uniwersytet pozostaje ponadto pod nadzorem władz Kościoła katolickiego w zakresie określonym przez umowę”. Zakres może być rozumiany tylko tak, jak jest to określone w konkordacie. Jest to tylko trochę inna stylistyka i nic więcej. Nie można wykraczać poza to, co stanowi konkordat. Takie są moje argumenty.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#JerzyZdrada">Jeżeli przewodnicząca Grażyna Staniszewska pozwoli, na sali pozostanie dyrektor Departamentu Nauki i Szkolnictwa Wyższego w Ministerstwie Edukacji Narodowej, który będzie udzielał merytorycznych wyjaśnień w trakcie prac nad projektem ustawy. Postaram się wrócić tak szybko, jak tylko będzie to możliwe. Sytuacja jest wyjątkowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#GrażynaStaniszewska">Rozumiem. Spodziewam się, że dostaniemy do powielenia projekt umowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JerzyZdrada">Prześlemy go oficjalnie jutro rano.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#AndrzejSmirnow">Nie chciałbym przedłużać dyskusji, ale jestem zmuszony zwrócić uwagę na pewne interesujące elementy, które wiążą się z dzisiejszą debatą. Akademia Teologii Katolickiej powstała w zupełnie innych warunkach politycznych. Celem ówczesnych władz było zupełnie coś innego. Niemniej jednak ma ona znakomite korzenie, gdyż została utworzona na bazie najstarszych i najlepszych uniwersytetów polskich, tzn. Uniwersytetu Jagiellońskiego i Uniwersytetu Warszawskiego. Bez względu na zamierzenia ówczesnych decydentów historia potoczyła się w inną stronę. W efekcie dzisiaj mamy znakomitą, renomowaną uczelnię. Warszawa będzie zapewne pierwszym polskim miastem, w którym będą działały dwa uniwersytety.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#AndrzejSmirnow">Chciałbym odnieść się do wypowiedzi na temat umowy, która budzi tyle kontrowersji. Sądzę, że sam fakt utworzenia uczelni oraz jej funkcjonowanie przez 45 lat już wypracowały tę umowę. Zmusiła do tego praktyka, i to bez względu na zapisy konkordatu, gdyż uczelnia funkcjonowała, zanim został zawarty konkordat między Stolicą Apostolską i Rzeczypospolitą Polską.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#AndrzejSmirnow">Doświadczenia dotychczasowej współpracy z pewnością zostaną odzwierciedlone w umowie, która będzie towarzyszyła funkcjonowaniu Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#AndrzejSmirnow">Nie chcąc przedłużać, zgłaszam wniosek o przyjęcie projektu ustawy o utworzeniu Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego i skierowanie go do drugiego czytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#GrażynaStaniszewska">Czy ktoś jeszcze pragnie zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#KrzysztofBaszczyński">Podtrzymuję swoją opinię w sprawie przepisu art. 4 ust. 2 omawianego projektu ustawy. Chciałbym, żeby przedstawiciel Ministerstwa Edukacji Narodowej wyjaśnił mi, czy przepis ten jest zgodny z ustawą o szkolnictwie wyższym.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#KrzysztofBaszczyński">W kontekście wypowiedzi mojej przedmówczyni pragnę powiedzieć, nie wiem, czy ktokolwiek kwestionuje inicjatywę powstania Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Słyszeliśmy wykład na temat roli Akademii Teologii Katolickiej oraz roli, jaką w najbliższym czasie będzie spełniał uniwersytet. Powtarzam, że nikt tego nie kwestionuje. Dyskutujemy tu nad tekstem projektu ustawy. Jeżeli ktoś ma zastrzeżenia do tekstu ustawy - ze swej strony zgłosiłem takie zastrzeżenia - to proszę tego nie utożsamiać z zastrzeżeniami w stosunku do samej inicjatywy. Jest ona niezwykle cenna i nikt jej nie podważa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#EwaSikorskaTrela">Nie ulega wątpliwości, że Akademia Teologii Katolickiej spełnia wszelkie standardy uczelni wyższej i wymogi stawiane uniwersytetowi.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#EwaSikorskaTrela">Interesuje mnie przepis ust. 2 rozpatrywanego projektu ustawy, którego brzmienie jest następujące: „Podstawowym kierunkiem działalności Uniwersytetu jest kształcenie oraz prowadzenie badań naukowych w zakresie nauk humanistycznych, społecznych i teologicznych”. Czy jeśli przepis ten pozostawimy w takim kształcie, nie ograniczymy w przyszłości możliwości powołania wydziału np. nauk ścisłych czy fizyki, matematyki bądź chemii?Chciałbym uzyskać precyzyjną odpowiedź na swoje pytanie. Jeśli odpowiedź byłaby twierdząca, to uważam, że należy zrezygnować z tego artykułu. Przecież na klasycznym uniwersytecie wykłada się również nauki ścisłe. Przepis art. 2 automatycznie nadaje tworzonej uczelni określony kierunek i odcina inne możliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#GrażynaStaniszewska">To prawda. Będzie to jeden z uboższych uniwersytetów, jeśli nie będzie miał możliwości, o których mówiła posłanka Ewa Sikorska-Trela.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#IrenaLipowicz">Bardzo się cieszę z ostatniej uwagi. Takie spostrzeżenie narzuca się przy lekturze tekstu ustawy. Jeżeli nie ma szczególnych powodów dla takiego zawężenia, to w sytuacji, kiedy całe instytuty Polskiej Akademii Nauk, które są niepewne swojej sytuacji, chętnie weszłyby w skład uniwersytetu jako wydział matematyki czy fizyki, podobne ograniczenie byłoby niekorzystne. Z drugiej strony bardzo cieszy mnie wypowiedź posła Krzysztofa Baszczyńskiego, iż nikt nie podważa samej idei, wszyscy uznają dojrzałość uczelni.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#IrenaLipowicz">Cieszę się też z deklaracji ministra Jerzego Zdrady, że jutro o godz. 8.00 bądź 9.00 rano braki zostaną uzupełnione. Myślę, że zaszło tu jakieś nieszczęśliwe nieporozumienie. Staramy się, żeby komisje sejmowe były traktowane przez rząd z należytym szacunkiem. W tym przypadku nie było jednak złej woli, tylko nastąpiło nieporozumienie, które - mam nadzieję - zaraz zostanie wyjaśnione.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#IrenaLipowicz">Mamy tu do czynienia z elementem, który jest bardzo ciekawy w kontekście relacji międzynarodowych i obrazu samej Polski. W trakcie naszych wspólnych prac z posłem Tadeuszem Zielińskim nad konkordatem pojawiły się wątpliwości i obawy głośno wyrażane przez posłów różnych klubów, a nie tylko jednego ugrupowania politycznego, że nastąpi eksplozja uczelni kościelnych, uczelni wyznaniowych prywatnych. Obawiano się, że będzie się odchodziło od uczelni mieszanych, państwowych, na których są określone wydziały, i podążało w kierunku uczelni wyznaniowych na kształt Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#IrenaLipowicz">Trzeba przyznać, iż jest to bardzo ciekawe zjawisko, że wnioskodawcy utworzenia uniwersytetu nie próbują zmienić swojego statusu, że utrzymuje się charakter uczelni państwowej i tylko w tych przypadkach, gdzie kierunki naprawdę mają charakter kościelny, występuje nadzór kościoła. Istotne jest, że wszyscy studenci są traktowani na równych prawach. Podejście wówczas jest zupełnie inne.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#IrenaLipowicz">Ważny jest też element konkurencji. Mam na myśli istnienie w Warszawie dwóch uniwersytetów. W Paryżu jest ich chyba czternaście. Świadczy to o tym, że wyrastamy z czasów, kiedy w jednym mieście był jeden uniwersytet.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#JanZaciura">Na wstępie chciałbym złożyć oświadczenie. Nie zgadzam się z posłem Andrzejem Smirnowem, że czas zakończyć dyskusję i przystąpić do przyjęcia projektu ustawy. Nie wiem, czy zostałem zrozumiany dobrze, czy źle, ale moje nazwisko powtarzało się wielokrotnie na trybunie sejmowej podczas dyskusji nad powołaniem Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. Między innymi powtarzała je posłanka sprawozdawczyni.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#JanZaciura">W czasie tamtej debaty, nie stawiając żadnych zarzutów, ośmieliłem się zadać określone pytania. Posłanka sprawozdawczymi podała to publicznie stwierdzając, że podczas debaty zaistniała taka właśnie sytuacja.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#JanZaciura">Zanim wygłoszę jakiś pogląd, staram się postawić pytania. W związku z tym dzisiaj też mam pewną serię pytań, między innymi do władz uczelni. Przecież władze uczelni na czele z rektorem i prorektorami nie przyszły tu tylko po to, żeby być obserwatorami naszego posiedzenia, które nie zostało dobrze przygotowane i przebiega w surowej atmosferze. Takich rzeczy nie powinno się robić, ale częściowo jest to wina rządu.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#JanZaciura">Nie zgadzam się ze stanowiskiem posła Andrzeja Smirnowa. Pośpiech naraża autorytet Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Akademii Teologii Katolickiej, która na pewno niedługo będzie uniwersytetem.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#JanZaciura">Po drugie, nie uchodzi - powtarzam to pod adresem przewodniczącej Grażyny Staniszewskiej - nie uchodzi, żeby tak ważna inicjatywa była rozpatrywana bez udziału członka kierownictwa Ministerstwa Edukacji Narodowej. Naprawdę nie jest to wyższa konieczność. Jest to konieczność wywołana. Równocześnie odbywają się dwa posiedzenia. Przecież można to było skoordynować. Jest to tak ważna sprawa, że członek kierownictwa resortu, a nawet sam minister edukacji narodowej powinien uczestniczyć w posiedzeniu Komisji. Nie zgadzam się z takim traktowaniem. Jest to ważna ustawa, ważny uniwersytet, ważne posiedzenie, być może przełomowe, jeśli chodzi o rozpatrywanie pewnego problemu. Nie uchodzi, żeby członek kierownictwa resortu był nieobecny, kierownictwo Ministerstwa Edukacji Narodowej jest przecież liczne.</u>
          <u xml:id="u-35.5" who="#JanZaciura">Jednym z problemów, które chcę poruszyć, jest problem nazwy. Jedna z posłanek, która - jak zrozumiałem - reprezentuje uczelnię bądź ma z nią bliskie związki, powiedziała, że uniwersytetowi nadajemy imię Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Jaki uniwersytet powołujemy? Proszę zwrócić uwagę, że dokonujemy przekształcenia Akademii Teologii Katolickiej, uczelni z pewnym wizerunkiem. Powołujemy uniwersytet nie imienia, ale Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Byłoby zupełnie czymś innym, gdybyśmy powoływali uniwersytet katolicki w Warszawie i nadawali mu określone imię.</u>
          <u xml:id="u-35.6" who="#JanZaciura">Nie zauważyłem, żeby w stanowisku Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego i w innych opiniach była mowa na temat mapy uniwersytetów, które mają swoją nazwę. Mam na myśli Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Chodzi tu o inną praktykę.</u>
          <u xml:id="u-35.7" who="#JanZaciura">Chciałbym doprecyzować tę sprawę lub przynajmniej wyjaśnić, dlaczego idziemy w tym kierunku. Nie przekształcamy Akademii Teologii Katolickiej w uniwersytet katolicki. Chodzi o uczelnię stricte cywilną, która od razu otrzymuje nazwę o takim wydźwięku. Nikt nie musi mi wyjaśniać, kim był kardynał Wyszyński. Proszę mnie źle nie zrozumieć.</u>
          <u xml:id="u-35.8" who="#JanZaciura">Do tej pory Rada Główna Szkolnictwa Wyższego milczała. Mam pewną wątpliwość w związku z jej opinią. Proszę o wyjaśnienie, ale moim zdaniem nie wystarczy wyjaśnienie samej Rady Głównej. Chciałbym też poznać stanowisko kierownictwa Akademii Teologii Katolickiej.</u>
          <u xml:id="u-35.9" who="#JanZaciura">W par. 3 uchwały nr 421/99 Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego w sprawie utworzenia Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie zwraca się uwagę, że występuje pewna różnica w spojrzeniu władz uczelni i Rady Głównej na niektóre wydziały. Paragraf ten kończy się stwierdzeniem: „w uczelniach państwowych nie będących jako całość szkołami teologicznymi, jedynie wydziały teologiczne znajdują się pod nadzorem właściwych kościołów i związków wyznaniowych”. Między Radą Główną Szkolnictwa Wyższego a kierownictwem ATK występuje różnica zdań. Znalazło to zapewne wyraz w korespondencji, której nie znamy. Chciałbym, aby ta sprawa została ostatecznie wyjaśniona.</u>
          <u xml:id="u-35.10" who="#JanZaciura">Przy omawianiu ustaw dotyczących innych uniwersytetów, między innymi: opolskiego, białostockiego, mieliśmy przedłożone dokumenty, które umownie nazwaliśmy biznes planami. Obrazowały one sytuację ekonomiczną uczelni, jej sytuację lokalową, rozwój kadry naukowej. Nie chodzi mi o informacje o charakterze diagnostycznym. Chciałbym wiedzieć, jak uczelnia będzie się rozwijała pod względem merytorycznym, jak będzie postępował rozwój kadry naukowej. Jednym słowem mam na myśli dane o charakterze merytorycznym i finansowo-ekonomicznym, z których wynikałoby, ku czemu będzie zmierzać nowy uniwersytet. Nie wiem, czy na naszym posiedzeniu jest obecny przedstawiciel Ministerstwa Finansów, gdyż właściwie pod jego adresem jest skierowane ostatnie pytanie. Jeżeli go nie ma, to niedobrze, ale być może przedstawiciel resortu edukacji narodowej zdoła to wyjaśnić.</u>
          <u xml:id="u-35.11" who="#JanZaciura">Chciałbym znać sytuację w zakresie finansowania uczelni. Czy będzie ona finansowana tak samo jak Uniwersytet Warszawski? Czy na wydatki osobowe wskaźnik tak samo będzie wynosił ponad 96%? Być może, uczelnia ta będzie finansowana gorzej niż inne uczelnie publiczne w Warszawie, zważywszy, że algorytm finansowania Politechniki Warszawskiej może być inny niż uczelni humanistycznej. Chciałbym znać zasady finansowania budżetowego. Czy są też inne źródła zasilania Akademii Teologii Katolickiej, a w przyszłości Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego? Wiem, że pytanie to może wzbudzić pewne emocje. Chcę wyjaśnić, że w przypadku podobnych inicjatyw pytamy władze terenowe w osobie wojewody bądź przedstawiciela sejmiku województwa, czy będą one uczestniczyć w procesie współfinansowania uczelni, czy będą ją wspomagać czy też nie. Dlatego też ośmielam się postawić pytanie, czy poza kanałami budżetowymi jest jakiś inny rodzaj zasilania uczelni. Czy potrzeby są znacznie większe niż możliwości ich zaspokajania? Jest to bardzo potrzebne spojrzenie na przyszłość uniwersytetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#GrażynaStaniszewska">Lista posłów, którzy zgłosili się do zabrania głosu, została wyczerpana. Proszę o wyrażenie swoich stanowisk przedstawicieli Ministerstwa Edukacji Narodowej i Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#GrażynaStaniszewska">Nieobecność ministra Jerzego Zdrady jest chyba zrozumiała. Pragnę przypomnieć, że Senat nie ma limitowanych debat. Każdy senator może mówić, jak długo chce. Nie ma limitów wystąpień klubowych. Nie sposób koordynować terminów posiedzeń Komisji z pracami Senatu. Łatwiej jest skoordynować posiedzenia komisji senackich z posiedzeniem Sejmu, gdyż u nas są ściśle określone limity i jeżeli tylko poseł sprawozdawca nie rozpłynie się w przemowie, można przewidzieć określone terminy wystąpień. W drugą stronę jest trudniej. Minister Jerzy Zdrada chciał być obecny zarówno na naszym spotkaniu, jak i w Senacie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#TadeuszPopłonkowski">Proszę również o usprawiedliwienie nieobecności ministra Mirosława Handke, w tej chwili uczestniczącego w posiedzeniu Rady Ministrów, która obraduje po południu.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#TadeuszPopłonkowski">Zakres działalności uniwersytetu na najbliższy okres może być tylko taki, jaki został określony w przepisie art. 2 omawianego projektu ustawy. Jako podstawowy kierunek działalności uczelni wymieniono nauki humanistyczne, społeczne i teologiczne. Chcę wszakże zwrócić uwagę, że w ustawie jest mowa o podstawowym kierunku działalności. Oznacza to, że jeśli zajdzie taka potrzeba, mogą się również pojawić kierunki uzupełniające. Na pewno nie będą one mogły dominować, ale jakieś pojedyncze inne kierunki będą mogły być wprowadzone.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#TadeuszPopłonkowski">Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego powstaje z przekształcenia uczelni już istniejącej. Minister Edukacji Narodowej i rząd pracowali na wniosek uczelni. Akademia, znając swoje realne możliwości oraz mając pewną wizję rozwoju wystąpiła o taki zakres działalności, jaki został określony w projekcie ustawy. Można oczywiście rozważyć zapisanie szerszego zakresu, ale uczelnia, która jest autonomiczna i będzie podejmowała samodzielne decyzje w sprawie swojego rozwoju, w najbliższej przyszłości nie przewiduje wprowadzenia kierunków studiów, które aż w takim zakresie mogłyby zdominować jej funkcjonowanie, że stałyby się kierunkami podstawowymi poza tymi, które zostały wymienione w powołanym przepisie.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#TadeuszPopłonkowski">Sprawa nazwy uczelni jest w pewnym sensie drobną sprawą. Można rozważać propozycję, którą przedstawił poseł Jan Zaciura. W naszej tradycji wyraźnie dominuje koncepcja, która została przyjęta w projekcie rządowym. Przykład podany przez posła Jana Zaciurę jest jedyny. Tylko jeden uniwersytet nosi imię. Jest to Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Spójrzmy na uczelnię toruńską - Uniwersytet Mikołaja Kopernika, lubelską - Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej, uczelnia przedwojenna - Uniwersytet Jana Kazimierza, Uniwersytet Stefana Batorego. W swojej nazwie nie mają one dodatku „imienia”. Wydaje mi się, że proponując nazwę Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego nie naruszyliśmy żadnych obowiązujących zasad.</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#TadeuszPopłonkowski">Jeśli chodzi o zasady finansowania, przedstawiony projekt ustawy nie zawiera specjalnych informacji na ten temat, gdyż w gruncie rzeczy następuje tylko zmiana nazwy uczelni. Budżet pozostaje ten sam. W projekcie ustawy jest zawarta informacja, że przekształcenie nie spowoduje żadnych dodatkowych skutków dla budżetu. Oczywiście musi nastąpić zmiana tablic, pieczątek.</u>
          <u xml:id="u-37.5" who="#TadeuszPopłonkowski">Akademia Teologii Katolickiej w chwili obecnej jest uczelnią państwową. Będąc uniwersytetem też nią pozostanie. W całości jest finansowana z budżetu państwa. Nie będzie zmian w tym zakresie w stosunku do tego, co się dzieje w tej chwili. Uczelnie otrzymują pieniądze z budżetu państwa nie według typu szkoły, w zależności od tego, czy jest to uniwersytet, czy politechnika. Algorytm, według którego są rozdzielane środki, uwzględnia kierunki studiów. Jeśli politechnika uruchomiłaby wydział teologii, dostałaby taką samą ilość pieniędzy, jaką ATK dostaje na prowadzenie tego kierunku. Jak mówiłem, nic się nie zmieni w finansowaniu Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w stosunku do finansowania Akademii Teologii Katolickiej.</u>
          <u xml:id="u-37.6" who="#TadeuszPopłonkowski">Na początku podniesiono problem niezgodności dyskutowanego projektu ustawy z ustawą o szkolnictwie wyższym i konkordatem. Mogą jedynie powtórzyć to, co mówił minister Jerzy Zdrada. Rozpatrywany projekt ustawy należy czytać łącznie z konkordatem. W projekcie mamy następujący przepis: „Uniwersytet pozostaje ponadto pod nadzorem władz Kościoła katolickiego w zakresie określonym przez umowę między Konferencją Episkopatu Polski a Rządem Rzeczypospolitej Polskiej oraz statut uczelni”. Umowa ta jest jedynie umową wykonawczą, w której będzie znajdować się powołanie na konkordat. Może ona obejmować tylko taki zakres, jaki jest przewidziany konkordatem. Nie może wykroczyć poza jego postanowienia, ponieważ ma umocowanie konkordatowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#RomanBartnicki">Przede wszystkim pragnę podziękować członkom Komisji, że nie sprzeciwiają się idei powołania Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, doceniają nasz dorobek, fakt, że staliśmy się bardzo dużą uczelnią. Powstaliśmy w roku 1954 z dwóch wydziałów teologicznych. Utworzono wówczas trzy wydziały: Wydział Teologiczny, Wydział Prawa Kanonicznego oraz Wydział Filozofii Chrześcijańskiej. Przez kolejne lata stopniowo rozwijaliśmy się. W tej chwili doszliśmy do dziesięciu kierunków. Aktualna nazwa nie odpowiada więc stanowi faktycznemu.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#RomanBartnicki">Nazwa „Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego” stanowi hołd dla Kanclerza Wielkiego kardynała Wyszyńskiego, który był wielkim mężem stanu, położył dla Polski wielkie zasługi. W ten sposób chcielibyśmy go uczcić. Oczywiste jest, że każdy uniwersytet chciałby się rozwijać. W opiniach wyrażanych przez inne uniwersytety znalazły się postulaty, abyśmy w przyszłości powiększali zakres kształcenia, powoływali nowe kierunki. Chcielibyśmy to czynić w miarę możliwości finansowych.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#RomanBartnicki">Dyrektor Tadeusz Popłonkowski już wyjaśnił, że jesteśmy finansowani z budżetu państwa za pośrednictwem Ministerstwa Edukacji Narodowej. Zarabiamy też na studiach zaocznych. Prowadzimy płatne studia zaoczne. Kwestor uczelni może udzielić na ten temat dokładniejszych wiadomości. Niedawno w Warszawie zmieniły się władze samorządowe. Nawiązaliśmy kontakt z nowym zarządem gminy Bielany. Znaleźliśmy zrozumienie z jego strony. Fakt, że chcemy stać się uniwersytetem, przemawiał za tym, żeby w przyszłości gmina pomogła nam w zdobyciu kolejnych lokali.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#RomanBartnicki">Jeżeli członkowie Komisji nie mają zastrzeżeń co do samej idei powołania uniwersytetu, nie mają zastrzeżeń natury merytorycznej, to dla nas byłoby bardzo ważne, żebyśmy zaistnieli w nowej formule już 1 października br. Wiadomo, że jest to początek roku akademickiego, początek nowej kadencji władz uczelni. Bardzo o to proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#AnnaJankowska">Gdyby przepisy projektu ustawy były staranniej dopracowane pod względem merytorycznym, to być może całej tej dyskusji nie było. Przypominam, że pierwsza propozycja dotyczyła zmiany nazwy Akademii Teologii Katolickiej na Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Ponieważ jednak w projekcie była wyraźnie wyspecyfikowana zmiana misji uczelni, jej rozszerzenie, dlatego zarówno w opinii Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego, jak i opinii trzech uniwersytetów poproszonych o zajęcie stanowiska znalazło się stwierdzenie, iż chodzi o rzeczywiste przekształcenie Akademii Teologii Katolickiej w uniwersytet.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#AnnaJankowska">Forma prawna przekształcenia uczelni w uniwersytet jest formą w Polsce uznaną. Wiadomo, jakie to rodzi konsekwencje. Wynika to również z przepisów prawa o szkolnictwie wyższym. Gdybyśmy zapisali jedynie, że Akademia Teologii Katolickiej przekształca się w Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego, natychmiast byłoby rozwiązanych mnóstwo spraw. Nie byłoby problemu majątku czy jednostek organizacyjnych. Nie chodzi tu o połączenie, tylko przekształcenie. Dużo lepiej byłoby pozostać przy formule, która jest znana. Nie byłoby wtedy żadnych wątpliwości merytorycznych.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#AnnaJankowska">Znosi się Akademię Teologii Katolickiej w Warszawie, a jej jednostki organizacyjne zachowają swoje uprawnienia. Brzmi to trochę dziwnie. Jeżeli Akademia Teologii Katolickiej przekształca się w uniwersytet, jest sprawą oczywistą, że jednostki organizacyjne pozostają w tym samym kształcie, przynajmniej na początku. W konsekwencji zachowują swoje uprawnienia naukowe i inne.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#AnnaJankowska">Komisja zapewne będzie pracowała nad tekstem projektu ustawy, który nie jest zbyt długi i od razu można go uporządkować w głosowaniu. Wówczas mnóstwo spraw zostanie rozwiązanych, pozbędziemy się wielu problemów.</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#AnnaJankowska">Jak wiadomo, projekt był opiniowany przez Uniwersytet Warszawski, Uniwersytet Jagielloński i Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Wszystkie trzy uczelnie wydały opinie pozytywne. Nie było żadnych wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-39.5" who="#AnnaJankowska">Moim zdaniem - nie odnosiliśmy się do tego w naszej uchwale, mówię teraz we własnym imieniu - art. 2 omawianego projektu ustawy jest zbędny, dlatego że trudno jest przewidzieć, jak uniwersytet będzie się rozwijał. Na pewno jest miejsce w Warszawie na drugi duży uniwersytet. Byłoby niedobrze, gdyby w przyszłości utworzono wydział, a potem jakieś opiniujące to przedsięwzięcie gremium powiedziało, iż jest to niezgodne z ustawą. Przecież w przypadku innych uniwersytetów nie określamy, w jakim zakresie prowadzą swoją działalność.</u>
          <u xml:id="u-39.6" who="#AnnaJankowska">Wspomniany przepis jest niepotrzebny, gdyż za jakiś czas trzeba będzie robić nowelizację. Żeby utworzyć jeden wydział, trzeba będzie uruchamiać procedurę sejmową.</u>
          <u xml:id="u-39.7" who="#AnnaJankowska">Najlepiej byłoby, gdyby podkomisja we współpracy z reprezentantami Ministerstwa Edukacji Narodowej i zainteresowanymi stronami szybko poprawiła to, co trzeba, a następnie, żeby przyjęła to Komisja. Ze względu na przyszłość uniwersytetu dobrze byłoby nie nakładać mu żadnych kagańców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JanZaciura">Nie otrzymałem odpowiedzi na swoje pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#AnnaJankowska">Wyliczenie innych wydziałów poza teologicznym znajduje się w uzasadnieniu, a nie w samej ustawie. Odnieśliśmy się do tego, gdyż jest to niekompatybilne z przepisami ustawy o szkolnictwie wyższym. Okazuje się, że gdy coś wymienia się enumeratywnie, mogą potem wyniknąć problemy.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#AnnaJankowska">Wydaje mi się, że trzeba zwrócić się o pomoc do Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu. W omawianym projekcie ustawy mamy taki przepis: „Uniwersytet pozostaje ponadto pod nadzorem władz Kościoła katolickiego w zakresie określonym przez umowę między Konferencją Episkopatu Polski a Rządem Rzeczypospolitej Polskiej oraz statut uczelni”. Dokumenty te muszą być zgodne z obowiązującym ustawodawstwem. Jeżeli chodzi o sam tekst ustawy, nie ma problemu. Problem pojawia się w uzasadnieniu. Może się też pojawić podczas uzgadniania tekstu umowy.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#AnnaJankowska">Prawnicy muszą wziąć w swoje ręce wszystkie dokumenty, które dotyczą tej sprawy i spowodować, żeby nie było między nimi żadnej sprzeczności. Chodzi o problem do uzgodnienia na innym szczeblu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#GrażynaStaniszewska">Kończymy pierwsze czytanie projektu ustawy o utworzeniu Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#GrażynaStaniszewska">Zgodnie z tym, co mówiłam na początku, i w związku z uwagami dr Anny Jankowskiej, poddam pod głosowanie wniosek o powołanie podkomisji. Jeżeli propozycja ta nie uzyska poparcia, przystąpimy do zgłaszania wniosków do tekstu omawianego projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#EwaSikorskaTrela">Chcę zabrać głos w sprawie formalnej. Przegłosowaliśmy wniosek w sprawie przeprowadzenia pierwszego czytania na tym posiedzeniu. Nie było mowy o podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#GrażynaStaniszewska">Na samym początku posiedzenia zgłosiłam taki wniosek. Komisja zdecydowała, że nie będzie odraczać pierwszego czytania i przystąpiła do realizacji tego punktu. Poddaję pod głosowanie wniosek o powołanie podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#KazimierzJaniak">Mam pytanie natury formalnej. Chodzi mi o przestrzeganie regulaminu Sejmu. Pierwsze czytanie projektu ustawy rzeczywiście mogłoby się odbyć w podkomisji. Przeprowadziliśmy dziś pewne prace. Jak powiedziała przewodnicząca Grażyna Staniszewska, pierwsze czytanie projektu ustawy o utworzeniu Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego zakończyło się na tym posiedzeniu Komisji. Czy podkomisja miałaby odbyć drugie czytanie? W oparciu o jaką podstawę regulaminową przewodnicząca Komisji w tym momencie poddaje pod głosowanie podobny wniosek? Powinien on być przegłosowany przed rozpoczęciem pierwszego czytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#GrażynaStaniszewska">Posłem jestem od dziesięciu lat. W czasie pierwszego czytania nigdy nie zgłasza się wniosków pod głosowanie. Na zakończenie pierwszego czytania, które odbywa się na plenarnym posiedzeniu Sejmu projekt kieruje się do prac w Komisji. Komisja może pracować in gremio poprzez zgłaszanie konkretnych wniosków, które po kolei są poddawane pod głosowanie, albo może powołać podkomisję. Wówczas projekt jest doprecyzowywany w mniejszym gronie. Taką procedurę przewiduje regulamin Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#AndrzejSmirnow">Oczywiście nie kwestionuję tego, że przewodnicząca Grażyna Staniszewska zgłosiła wniosek o skierowanie omawianego projektu ustawy do podkomisji. Jednak w czasie samego czytania projektu ustawy zgłoszono tylko jeden wniosek. W związku z tym uważam, że kierowanie go do podkomisji jest bezcelowe. Wypowiadane uwagi krytyczne nie kończyły się zgłaszaniem jakichkolwiek innych wniosków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#GrażynaStaniszewska">W kontekście wypowiedzi specjalistki reprezentującej Radę Główną Szkolnictwa Wyższego dbajmy o to, aby nowy uniwersytet dobrze wystartował. Będzie można wypowiedzieć się w głosowaniu. Kto opowiada się za powołaniem podkomisji?</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#GrażynaStaniszewska">Za wnioskiem głosowało 7 posłów, 10 posłów było przeciwnych, nikt nie wstrzymał się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#GrażynaStaniszewska">Proszę o składanie wniosków do tekstu rozpatrywanego projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#AndrzejSmirnow">Chciałbym doprecyzować wniosek posłanki Ewy Sikorskiej-Treli. Po konsultacji z pracownikami Biura Legislacyjnego proponuję, aby w art. 2 dodać wyrazy „w szczególności”. Jego brzmienie byłoby wówczas następujące: „Podstawowym kierunkiem działalności Uniwersytetu jest kształcenie oraz prowadzenie badań naukowych w szczególności w zakresie nauk humanistycznych, społecznych i teologicznych”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#EwaSikorskaTrela">Chciałabym skierować pytanie pod adresem rektora uczelni, którego odpowiedź będzie dla mnie wiążąca. Czy wykreślenie art. 2 nie byłoby bezpieczniejsze, o co ewentualnie zgłoszę wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#JerzyZdrada">Nie można wykreślić tego przepisu. Ustawa reguluje, co powinno być przedmiotem działalności wyższej uczelni. Jest to zgodne z przepisem art. 10 ust. 2 ustawy o szkolnictwie wyższym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#GrażynaStaniszewska">Minister Jerzy Zdrada wyszedł na chwilę, więc nie słyszał całej dyskusji. Mówiliśmy o tym, że art. 2 niepotrzebnie zawęża na przyszłość możliwości uniwersytetu wyłącznie do prowadzenia kierunków humanistycznych. Wizja może się zmienić. Może się pojawić pomysł utworzenia wydziału matematyki bądź fizyki. Ustawa zamyka taką możliwość.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#GrażynaStaniszewska">Pojawiła się propozycja zgłoszona przez posła Andrzeja Smirnowa, aby dopisać wyrazy „w szczególności”, co chyba nie zamyka możliwości otwierania wydziałów nauk ścisłych. Zaproponowano też wykreślenie przepisu art. 2, odwołując się w ten sposób do ustawy o szkolnictwie wyższym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#JerzyZdrada">Nie twórzmy problemów tam, gdzie ich nie ma. W ustawie jest zapisane, co ma być. Protestowałem przeciwko wykreśleniu art. 2. Proszę zwrócić uwagę, że zapisano w nim precyzyjnie: „podstawowym kierunkiem działalności”. Nie oznacza to, że nie może być innych kierunków. Dodanie wyrazów „w szczególności” będzie oznaczało wzmocnienie możliwości, że może być więcej kierunków. To wszystko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#AnnaJankowska">Jeśli dokładnie przeczyta się przepis art. 2, to wyraźnie jest w nim mowa o naukach humanistycznych, społecznych i teologicznych. Moim zdaniem, ustawę czyta się tak, jak coś jest w niej zapisane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#GrażynaStaniszewska">Na ten moment mamy jedną poprawkę zgłoszoną przez posła Andrzeja Smirnowa. Wnioskodawca proponuje, aby przepis art. 2 dyskutowanego projektu ustawy przyjął następujące brzmienie: „Podstawowym kierunkiem działalności Uniwersytetu jest kształcenie oraz prowadzenie badań naukowych w szczególności w zakresie nauk humanistycznych, społecznych i teologicznych”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#JanZaciura">Jeżeli już dokonujemy jakiejś ingerencji, to proponuję podążyć w kierunku pierwszego wniosku posłanki Ewy Sikorskiej-Treli. Zgłaszam wniosek, aby w art. 2 zapisać: „nauk humanistycznych, matematyczno-fizycznych, społecznych i teologicznych”. Ozdobników typu „w szczególności”, „między innymi”, itp., nie powinno się umieszczać w ustawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#GrażynaStaniszewska">Czy ktoś pragnie się wypowiedzieć w sprawie zgłoszonych wniosków?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#JerzyZdrada">Oczywiście można dopisywać różne rzeczy, ale chcę zwrócić uwagę, że odnosimy się do pewnego stanu faktycznego. To, co będzie w przyszłości, zależy od kierunku rozwoju uczelni. W momencie, w którym tworzymy uniwersytet, precyzyjnie piszemy o tym, co jest obecnie, tzn. wymieniamy nauki humanistyczne, społeczne i teologiczne. Jeżeli już chcemy poszerzać ten katalog, dlaczego mielibyśmy ograniczać się tylko do nauk matematyczno-fizycznych, pomijając np. medyczne czy jakieś inne. Nie podążajmy w kierunku tworzenia absurdalnego aktu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#GrażynaStaniszewska">Czy poseł Jan Zaciura podtrzymuje swój wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#JanZaciura">Podtrzymuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#GrażynaStaniszewska">Proponuję, aby rozpocząć od tego wniosku, gdyż jest on wnioskiem dalej idącym.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#GrażynaStaniszewska">Proszę powtórzyć, jak miałby brzmieć przepis art. 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#JanZaciura">Wniosek ten przejąłem od posłanki Ewy Sikorskiej-Treli. Proponuję nadać następującą treść przepisowi art. 2: „Podstawowym kierunkiem działalności Uniwersytetu jest kształcenie oraz prowadzenie badań naukowych w zakresie nauk humanistycznych, matematyczno-fizycznych, społecznych i teologicznych”.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#JanZaciura">Chciałbym dodać słowo komentarza. Tworzymy uniwersytet, a nie rejestrujemy stan obecny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#GrażynaStaniszewska">Na czym polega poprawka? Chcę przejść do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#JanZaciura">Po wyrazie „humanistycznych” proponuję oddać wyrazy „matematyczno-fizycznych”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#GrażynaStaniszewska">Końcówka art. 2 byłaby następująca: „nauk humanistycznych, matematyczno-fizycznych, społecznych i teologicznych”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#AndrzejSmirnow">Pragnę ustosunkować się do wniosku posła Jana Zaciury. Każda uczelnia, poza tym, że spełnia określone wymogi i warunki, cechuje się pewną indywidualnością. Sądzę, że intencją przepisu art. 2 było podkreślenie tej właśnie indywidualności tego konkretnego uniwersytetu. Proszę sobie przypomnieć, że indywidualność Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego polegała na tym, że będą na nim wykładane nauki techniczne. Uważam, że dodanie wyrazów „w szczególności”, co nie zamyka, ale wręcz podkreśla, że możliwy jest rozwój w innych kierunkach, wskazuje na szczególny charakter tworzonego uniwersytetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#GrażynaStaniszewska">Czy ktoś jeszcze pragnie ustosunkować się do dwóch wniesionych poprawek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#IrenaLipowicz">Dopiero teraz usłyszeliśmy, że intencją omawianego przepisu było podkreślenie, że podstawowym kierunkiem działalności uniwersytetu jest kształcenie oraz prowadzenie badań naukowych, i dalej mamy sprecyzowane w jakim zakresie. Powiedział to minister Jerzy Zdrada. Można też czytać ten artykuł w inny sposób. Stąd wniosek posła Jana Zaciury wydaje się uzasadniony. Wniosek posła Andrzeja Smirnowa jest jeszcze szerszy, gdyż można też dodać nauki ekonomiczne. Ktoś mógłby zrozumieć, że podstawowym kierunkiem działalności uniwersytetu jest po pierwsze - kształcenie, po drugie - prowadzenie badań naukowych w zakresie nauk humanistycznych, społecznych i teologicznych. Wyraz „podstawowym” może budzić wątpliwości. Nie jest zupełnie jasne, że prowadzenie badań naukowych w trzech wymienionych zakresach jest tylko podstawowym kierunkiem działalności, a nie wyłącznym. Wydaje mi się, że byłoby bezpieczniej, gdyby nawet ryzykując podwójne wzmocnienie uzupełnić ów przepis, jak to proponują wnioskodawcy. Nie chcielibyśmy wchodzić w konflikt z działem prawnym resortu edukacji narodowej, ale - jak rozumiem - zgłoszone wnioski szły w tym samym kierunku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#GrażynaStaniszewska">Wniosek posła Jana Zaciury jest jasny. Poseł Andrzej Smirnow chciałby doprecyzować swoją propozycję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#AndrzejSmirnow">Została ona doprecyzowana przez przedstawiciela uczelni. Przepis art. 2 poszedłby w tym kierunku, o którym mówiła moja przedmówczyni. Przyjąłby on następujące brzmienie: „Uniwersytet kształci oraz prowadzi badania naukowe w szczególności w zakresie nauk humanistycznych, społecznych i teologicznych”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#GrażynaStaniszewska">Przystępujemy do głosowania. Kto opowiada się za przyjęciem wniosku posła Jana Zaciury? Nie będę go powtarzała, gdyż wszyscy wiedzą, czego dotyczył.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#JanZaciura">Nie chciałem wnosić uwag do poszczególnych wyrazów, ale po zmodyfikowaniu swojego wniosku przez posła Andrzeja Smirnowa, uważam, że zaproponowana redakcja jest lepsza niż ta przedstawiona w rządowym projekcie ustawy. Gdybym miał podtrzymywać swój wniosek, poszedłbym w takim samym kierunku, dodając nauki matematyczno-fizyczne. Ponieważ jednak spodziewam się, że przegram, zastanowię się jeszcze nad swoim wnioskiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#GrażynaStaniszewska">Rozumiem. W tej chwili poseł Jan Zaciura wycofuje swój wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Pragnę przypomnieć, że we wszystkich ustawach dotyczących uniwersytetów, jakie do tej pory utworzyliśmy, znajduje się takie sformułowanie, jakie mamy zapisane w art. 2 omawianego projektu ustawy. Jest to zrozumiałe.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W art. 10 ust. 2 ustawy o szkolnictwie wyższym jest mowa o obowiązkowym umieszczeniu w ustawie o utworzeniu uczelni państwowej ogólnego kierunku jej działalności. Ów ogólny kierunek działalności uniwersytetu mamy określony w art. 2 projektu ustawy o utworzeniu Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#GrażynaStaniszewska">Czy są zastrzeżenia wobec sformułowania zaproponowanego przez posła Andrzeja Smirnowa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Każdy będzie się teraz zastanawiał, o co chodzi. Do tej pory był taki sam podstawowy zapis. W przypadku wszystkich uczelni powinno to być sformułowane tak samo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#TadeuszPopłonkowski">Dotychczasowe ustawy zawierały taką konstrukcję, o jakiej mówiła przedstawicielka Biura Legislacyjnego. Dlatego też powtórzyliśmy ją w naszym projekcie.</u>
          <u xml:id="u-77.1" who="#TadeuszPopłonkowski">Rozumiem, że propozycja posła Andrzeja Smirnowa oznacza owo ustawowe określenie ogólnego kierunku działalności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#GrażynaStaniszewska">Proszę posła Andrzeja Smirnowa, aby jeszcze raz odczytał swoją propozycję, po czym przejdziemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#AndrzejSmirnow">Jeśli nie ma zastrzeżeń legislacyjnych, podtrzymuję swój wniosek. Proponuję nadać następujące brzmienie przepisowi art. 2: „Uniwersytet kształci oraz prowadzi badania naukowe w szczególności w zakresie nauk humanistycznych, społecznych i teologicznych”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#GrażynaStaniszewska">Kto opowiada się za przyjęciem poprawki posła Andrzeja Smirnowa?</u>
          <u xml:id="u-80.1" who="#GrażynaStaniszewska">Za wnioskiem opowiedziało się 14 posłów, nikt nie był przeciwny, 4 posłów wstrzymało się od głosu. Wniosek uzyskał poparcie członków Komisji. Czy są inne wnioski?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#KrzysztofBaszczyński">Przyznam, że najbardziej odpowiada mi myśl wyrażona przez reprezentanta Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego. Jeśli ustawa miałaby inny tytuł, tzn. gdyby mówiło się w nim o przekształceniu, można by było bardziej skondensować cały akt. Rozumiem jednak, że jest inny pomysł rozwiązania kwestii nowego uniwersytetu. Wobec tego zgłaszam poprawkę do przepisu art. 4 ust. 2. Proponuję nadać mu następujące brzmienie: „Wydziały teologiczne pozostają pod nadzorem Kościoła katolickiego zgodnie z umową między Konferencją Episkopatu Polski a Rządem Rzeczypospolitej Polskiej oraz statutem uczelni”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#GrażynaStaniszewska">Poseł Krzysztof Baszczyński proponuje przeredagowanie całego przepisu art. 4 ust. 2 poprzez nadanie mu nowej treści. Czy ktoś chciałby ustosunkować się do tego wniosku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#TadeuszPopłonkowski">Podtrzymujemy wersję przedłożoną w projekcie rządowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#GrażynaStaniszewska">Na czym polega różnica? Czy inne wydziały oprócz wydziałów teologicznych mają powstawać pod nadzorem władz kościelnych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#TadeuszPopłonkowski">W projekcie rządowym jest mowa o uniwersytecie. Ze swej strony mogą się opowiedzieć jedynie za tą wersją, którą zawarliśmy w naszym przedłożeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#AnnaJankowska">Obecny zapis niczego nie narusza. Umowa nie może wykraczać poza zakres obowiązującego ustawodawstwa. Jeżeli zmienią się jakieś przepisy, np. ustawy o szkolnictwie wyższym, nie będzie problemu, że ustawa, której projekt rozpatrujemy, pozostaje z nimi w konflikcie. Jest to kwestia negocjowania umowy. Umowa musi być zgodna z obowiązującym prawem.</u>
          <u xml:id="u-86.1" who="#AnnaJankowska">Przepis art. 4 ust. 2 osobiście pozostawiłabym w wersji przedłożenia rządowego. Dobrze jest tak zapisać, żeby było dokładnie wiadomo, jak musi być, ale z drugiej strony obawiam się, żeby nie było to tak zapisane, że w przypadku zmiany innych ustaw stajemy się bezradni. Wiadomo, że umowa musi być zgodna z obowiązującym ustawodawstwem. Wydaje mi się, że nie ma tu żadnego zagrożenia. Być może, w opinii niepotrzebnie zostało za dużo napisane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#GrażynaStaniszewska">Czy poseł Krzysztof Baszczyński podtrzymuje swój wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#KrzysztofBaszczyński">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#JanZaciura">Mam pytanie do dr Anny Jankowskiej. Zrozumiałem, że wniosek posła Krzysztofa Baszczyńskiego częściowo konsumuje zastrzeżenia do przepisu art. 4 ust. 2. To, czy uniwersytet pozostaje pod nadzorem, czy też wydziały tego uniwersytetu pozostają pod nadzorem, są to dwie zupełnie różne rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-89.1" who="#JanZaciura">W ostatnim zdaniu par. 3 swojej opinii Rada Główna Szkolnictwa Wyższego wyraźnie stwierdza: „w uczelniach państwowych nie będących jako całość szkołami teologicznymi, jedynie wydziały teologiczne znajdują się pod nadzorem właściwych kościołów i związków wyznaniowych”. Biorąc pod uwagę tę opinię, konstrukcja przepisu art. 4 ust. 2 jest wadliwa, gdyż jest w nim zawarta myśl, że to uniwersytet pozostaje pod nadzorem władz kościelnych. Chodzi o to, że tylko niektóre wymienione wydziały mają podlegać temu nadzorowi. Przepis ten jest skonstruowany niezgodnie z podejściem Rady Głównej. Rozumiem sens poprawki posła Krzysztofa Baszczyńskiego. Przepis miałby zastosowanie nie do całej uczelni, tylko do wydziałów, które zostaną wymienione w porozumieniu między rządem a kościołem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#AnnaJankowska">Mogło tu zaistnieć pewne nieporozumienie, dlatego że nasza uchwała dotyczy poprzedniej wersji projektu ustawy. Nie opiniowaliśmy ostatniej wersji projektu, która zawiera pewne poprawki. W omawianym projekcie znalazło się sformułowanie: „w zakresie określonym przez umowę”. Proszę zauważyć, że Komisja opiera się na naszej opinii z dnia 29 kwietnia 1999 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#KrzysztofBaszczyński">To fatalnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#AnnaJankowska">Przecież, gdyby w trakcie dalszych prac toczących się po zaopiniowaniu projektu nie były wnoszone do niego żadne poprawki, to można by powiedzieć, że prace te są niepotrzebne. Mam nadzieję, że można domniemywać, że umowa między rządem a kościołem będzie zgodna z obowiązującym prawem. Wyrazy „w zakresie określonym przez umowę” stanowią pewną ochronę. Proponuje się wymienić wydział teologiczny. Uważam jednak, że na tym poziomie lepiej nie wyliczać szczegółów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#KrzysztofBaszczyński">Nie znamy treści umowy. Jeżeli projekt ustawy o utworzeniu Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie zawarty w druku nr 1251 nie był opiniowany przez Radę główną Szkolnictwa Wyższego, to ja nic z tego nie rozumiem. Oznacza to, że dzisiaj nie powinniśmy dyskutować nad tym projektem, gdyż nie został spełniony warunek konieczny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#AnnaJankowska">Nigdy nie jest tak, że projekt wraca do nas po dokonaniu poprawek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#KrzysztofBaszczyński">A jeśli jest to już inny projekt? W końcu dojdziemy do wniosku, że najlepiej nic nie mówić, tylko przyjąć omawiany projekt ustawy i wtedy wszyscy będą zadowoleni. Przypominam sobie pierwszą myśl przewodniczącej Komisji, że projekt ustawy o utworzeniu Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego powinien spotkać się z powszechnym zrozumieniem Wysokiej Izby, nie powinien wzbudzać żadnych wątpliwości. A przecież, wątpliwości są zgłaszane nie dlatego, żeby obalić samą ideę, która jest słuszna, ale dlatego, że pewne rzeczy są niejasne.</u>
          <u xml:id="u-95.1" who="#KrzysztofBaszczyński">Do tej pory sądziłem, że projekt przygotowywany przez określone ministerstwo powinien być zaopiniowany przez stosowne ciała. Okazuje się, że opinia dotyczy nie tego projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#AndrzejSmirnow">Akademia Teologii Katolickiej jest uczelnią bardzo specyficzną. Dotychczas zakres nadzoru ze strony Kościoła katolickiego był określony w statucie uczelni. Wynikało to również z faktu, że ustawy zmieniały się, a Akademia Teologii Katolickiej trwała. Niewątpliwie zakres nadzoru nie może wykraczać poza zapisy ustawowe. Jest to zupełnie oczywiste. Jeśli chodzi o wniosek posła Krzysztofa Baszczyńskiego, to sądzę, że nie ma tu żadnych niewiadomych, gdyż nic się nie zmienia w stosunku do tego, co było do tej pory. Sądzę, że to samo znajdzie się w umowie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#IrenaLipowicz">Jeszcze raz widać, że gdyby rzecz dotyczyła przekształcenia, wszystko byłoby oczywiste. W praktyce nic się nie zmienia.</u>
          <u xml:id="u-97.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Złóżmy taki wniosek.)</u>
          <u xml:id="u-97.2" who="#IrenaLipowicz">Odrzucono go z powodów prawnych. O ile sobie dobrze przypominam przebieg dyskusji, Ministerstwo Edukacji Narodowej stwierdziło, że musi to być forma utworzenia.</u>
          <u xml:id="u-97.3" who="#IrenaLipowicz">Dr Anna Jankowska twierdzi, że obecny przepis art. 4 ust. 2 niczemu nie szkodzi i nie zamyka drogi na przyszłość.</u>
          <u xml:id="u-97.4" who="#IrenaLipowicz">Nie wiem, czy poseł Krzysztof Baszczyński zgodziłby się na pojednawczy zapis: „wydziały uniwersytetu pozostają ponadto pod nadzorem Kościoła katolickiego w zakresie określonym...”?</u>
          <u xml:id="u-97.5" who="#IrenaLipowicz">Dr Anna Jankowska mówi, że lepiej jest tak, jak jest. Wycofuję zatem swoją propozycję, żeby niepotrzebnie nie komplikować prac Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#EdmundSroka">Każdy ma prawo mieć wątpliwości i pytać. Na sali są obecni przedstawiciele Ministerstwa Edukacji Narodowej i Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego, którzy wyjaśniają wątpliwości i odpowiadają na pytania, czy przedstawione zapisy są dobre, czy złe.</u>
          <u xml:id="u-98.1" who="#EdmundSroka">Sugeruję, abyśmy przeszli do głosowania, ponieważ poseł Krzysztof Baszczyński ma prawo nie wierzyć czy mieć wątpliwości. Wszyscy słuchamy prezentowanych wypowiedzi, wyrabiając sobie tym sposobem własny pogląd na sprawę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#GrażynaStaniszewska">Czy poseł Krzysztof Baszczyński podtrzymuje swój wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#KrzysztofBaszczyński">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#GrażynaStaniszewska">Proszę powtórzyć swoją propozycję, którą następnie przegłosujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#KrzysztofBaszczyński">Proponuję, aby przepis art. 4 ust. 2 przyjął brzmienie: „Wydziały teologiczne pozostają pod nadzorem władz Kościoła katolickiego w zakresie określonym przez umowę między Konferencją Episkopatu Polski a Rządem Rzeczypospolitej Polskiej oraz statut uczelni”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#GrażynaStaniszewska">Kto opowiada się za przyjęciem poprawki posła Krzysztofa Baszczyńskiego? Za wnioskiem głosowało 6 posłów, 12 było przeciwnych, nikt nie wstrzymał się od głosu. Wniosek nie zyskał poparcia członków Komisji. Czy są inne wnioski?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#KrzysztofBaszczyński">Składam wniosek mniejszości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#GrażynaStaniszewska">Proszę go złożyć na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#JanZaciura">Mam pytanie dotyczące przepisu art. 5. Nie wiem, czy ktoś orientuje się w kwestiach majątkowych. Ewentualnie proszę o odpowiedź kierownictwo uczelni.</u>
          <u xml:id="u-106.1" who="#JanZaciura">Akademia Teologii Katolickiej jest uczelnią państwową, ale jej majątek jest majątkiem kościelnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#RomanBartnicki">Państwowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#JanZaciura">W całości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#RomanBartnicki">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#JanZaciura">Całe mienie, grunty są państwowe.</u>
          <u xml:id="u-110.1" who="#JanZaciura">Uczelnia posiada mienie ruchome, nieruchome. Jaka jest sytuacja formalnoprawna mienia uczelni?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#RomanBartnicki">Akademia znajduje się na terenie kościelnym. Natomiast budynki są własnością Akademii, czyli są państwowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#JanZaciura">W naszym prawie obowiązuje zasada, że ten, kto ma ziemię, ten ma i budynki. Jest to zasada superficies solo cedit. Proszę zwrócić uwagę, że z konstrukcji art. 5 projektu ustawy jasno wynika, że prawa majątkowe kościoła są przenoszone, natomiast uniwersytet jest państwowy. Jeżeli grunty są kościelne, to zapis zawarty w art. 5 niesie za sobą określone konsekwencje. Czy jest może jakieś oświadczenie Episkopatu wyrażające pogląd, że majątek będący własnością kościoła - kościół jest osobą prawną - w wyniku wejścia w życie omawianej ustawy zostanie uszczuplony na rzecz państwowego uniwersytetu? Być może, podpowie mi posłanka Irena Lipowicz, która jest ekspertem w tym zakresie. Aż się prosi, żebyśmy zasięgnęli języka w tej kwestii. Nie chcę, żebyśmy wpadli w sytuację, z której trudno będzie wyjść.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#TadeuszZieliński">Zafrapowało mnie stwierdzenie, które tutaj padło odnośnie do majątku. W polskim prawie cywilnym obowiązuje zasada superficies solo cedit. Dlatego - moim zdaniem - należy wyjaśnić, jaki status ma grunt pod budynkami Akademii Teologii Katolickiej. Mówię o tym w kontekście wypowiedzi ks. rektora Romana Bartnickiego. Przypuszczam, że tekst art. 5 projektu ustawy był konsultowany z prawnikami. Należy to jednak wyjaśnić, żeby nie doszło do takiej sytuacji, że majątek kościelny zostanie upaństwowiony mocą omawianej przez nas ustawy. Muszę przyznać, że taka wątpliwość się pojawia. Przypuszczam, że grunty pod budynkami Akademii są również własnością państwa i uczelnia funkcjonuje na bazie majątku, który został przejęty przez państwo i następnie został przekazany jej w administrowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#ZygmuntNiewiadomski">Przede wszystkim trzeba zaznaczyć, że Akademia Teologii Katolickiej jest odrębną osobą prawną i ma własny majątek. Akademia jest taką samą uczelnią jak każda inna, której status majątkowy nie jest w pełni uregulowany. Oczywiście nie jest zadaniem ustawy o utworzeniu Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie regulowanie tego stanu rzeczy. Chcę wyraźnie zaznaczyć, że nie ma żadnego niebezpieczeństwa, że to, co nie jest własnością ATK, w wyniku wejścia w życie wspomnianej ustawy stanie się własnością Akademii. Owa ustawa jest odrębną sprawą. Kwestii majątkowych ona nie dotyka. W ustawie stwierdza się jednak, że Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego jest następcą prawnym Akademii Teologii Katolickiej. To, co się należało Akademii, należy się uniwersytetowi. I nic więcej. W związku z tym żadnego niebezpieczeństwa, że uniwersytet przejmie cokolwiek należące do kogoś innego, nie ma - przynajmniej na mocy wspomnianej wcześniej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#JanZaciura">Zgadzam się z posłem Tadeuszem Zielińskim, który wyraża podobne co ja wątpliwości. Co to oznacza, że nie są do końca uregulowane stosunki prawne dotyczące ziemi i obiektów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#ZbigniewNiewiadomski">W Polsce, a w szczególności w Warszawie zjawisko oddzielenia własności ziemskiej od własności budynkowej jest dosyć częste. Gdyby to wszystko było uregulowane, nie byłoby tylu problemów ze stanem własności w kraju, a zwłaszcza w Warszawie. Taka sytuacja jest powszechna.</u>
          <u xml:id="u-116.1" who="#ZbigniewNiewiadomski">Jeszcze raz wracam do poprzedniej myśli. Nie uda się nam uregulować omawianą ustawą - w ogóle nie ma takiej potrzeby - spraw własnościowych, gdyż przebiegają one na zupełnie innej płaszczyźnie, np. na płaszczyźnie sporów sądowych czy uwłaszczenia uczelni. Taka jest sytuacja prawna.</u>
          <u xml:id="u-116.2" who="#ZbigniewNiewiadomski">Zgodnie z aktem notarialnym budynki są własnością Akademii Teologii Katolickiej. Oczywiście jest to wbrew zasadzie, o której była mowa. Naturalnie, że to, co znajduje się na czyimś gruncie jest jego własnością, chyba że nakłady przekraczają wartość gruntu. Wówczas jest odwrotnie.</u>
          <u xml:id="u-116.3" who="#ZbigniewNiewiadomski">Sprawy własnościowe można regulować później. Prawie każda uczelnia ma tego typu problemy. Nie zachodzi tu jakaś szczególna sytuacja. Nie da się w tej chwili jednoznacznie określić statusu majątku. Jak wynika z aktów notarialnych, budynki są własnością Akademii Teologii Katolickiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#AnnaJankowska">Chciałabym trochę uspokoić tych, którzy zgłaszali wątpliwości. Politechnika Warszawska od dziesięciu lat jest stroną rozpraw o regulację spraw majątkowych i jeszcze z paroma działkami sprawa nie jest wyjaśniona, chociaż przywiązywaliśmy do tego dużą wagę.</u>
          <u xml:id="u-117.1" who="#AnnaJankowska">W omawianym projekcie ustawy jest wyraźnie napisane, że mienie, które w tej chwili należy do ATK, przechodzi na własność uniwersytetu. Wszystkie starania, procesy, zobowiązania będą nadal trwały.</u>
          <u xml:id="u-117.2" who="#AnnaJankowska">Jak mówiłam, wyraz „przekształcenie” rozwiązałby wszystkie problemy, gdyż byłoby wiadomo, że pozostaje ten sam podmiot. W tym przypadku - moim zdaniem - też nie będzie żadnych problemów, tym bardziej, że nikt się nie łączy, nie dzieli, nie ma żadnych wyłączeń. Całość Akademii Teologii Katolickiej pozostaje bez zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#JanZaciura">Mogę zaprzestać drążenia tego tematu, ale wolałbym, aby przed drugim czytaniem projektu ustawy Komisja otrzymała informację, jaki jest stan prawny gruntów, które zajmuje uczelnia. Wiem, co się dzieje w Warszawie. Wiem, w jaki sposób władze komunalne w wyniku różnych operacji prawnych przywłaszczyły sobie grunty, na co poprzedni właściciele nie mieli wpływu, a teraz w ramach rewindykacji za dzierżawę wieczystą każą sobie płacić słone pieniądze. Problem majątku jest ważny.</u>
          <u xml:id="u-118.1" who="#JanZaciura">Tworzymy nowy podmiot prawny. Nie chodzi tu o przekształcenie Akademii Teologii Katolickiej. Ustawowo powołujemy nową uczelnię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#GrażynaStaniszewska">Czy dyrektor Tadeusz Popłonkowski teraz wyjaśni tę kwestię, czy przekaże wyjaśnienie pisemne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#TadeuszPopłonkowski">Sprawa ta została uregulowana w projekcie umowy. Grunty należą do strony kościelnej. Strona kościelna oddaje je w nieodpłatne użytkowanie uniwersytetowi do 2042 roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#GrażynaStaniszewska">Do art. 5 nie ma żadnych wniosków. Czy są wnioski do innych artykułów? Czy dyrektor Tadeusz Popłonkowski może nam wyjaśnić, na czym polega różnica między utworzeniem uczelni na tej samej bazie a przekształceniem? Rozumiem, że resort decydując się na taką, a nie inną formułę, mimo opinii Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego, kierował się jakimiś argumentami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#TadeuszPopłonkowski">Niedawno została uchwalona ustawa o przekształceniu Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Siedlcach w Akademię Podlaską. W tym przypadku posłużono się instytucją przekształcenia. Tutaj też zgłoszono propozycję, aby skorzystać z instytucji przekształcenia. Wówczas sytuacja byłaby jednak odmienna.</u>
          <u xml:id="u-122.1" who="#TadeuszPopłonkowski">Mamy uczelnię teologiczną, która rządzi się innymi prawami, posiada inny statut. Na bazie szkoły teologicznej, wprawdzie państwowej, ale jednak teologicznej, tworzymy inny byt. Tworzymy klasyczny uniwersytet państwowy.</u>
          <u xml:id="u-122.2" who="#TadeuszPopłonkowski">Porównując te dwa przypadki, w których mielibyśmy zastosować instytucję przekształcenia, wyraźnie widać szalone różnice. Tutaj tworzymy uniwersytet. Likwidujemy szkołę teologiczną i tworzymy klasyczny uniwersytet. W tym przypadku konstrukcja przekształcenia w ogóle nie pasuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#GrażynaStaniszewska">Proszę, żeby mi to wytłumaczono, gdyż, mówiąc szczerze, słabo to rozumiem. Wyższa szkoła pedagogiczna została przekształcona w akademię, która oprócz kierunków pedagogicznych zamierza tworzyć inne kierunki. Była państwowa wyższa szkoła pedagogiczna, jest państwowa akademia. Tutaj jest państwowa akademia teologiczna. Co z tego, że teologiczna? Jest państwowa akademia, ma być państwowy uniwersytet. Nie rozumiem różnicy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#TadeuszPopłonkowski">Państwowa akademia teologiczna rządziła się innymi przepisami. W siedleckiej uczelni pedagogicznej poza nazwą nic się nie zmieniło. Są te same kierunki. Obowiązują te same zasady.</u>
          <u xml:id="u-124.1" who="#TadeuszPopłonkowski">Tutaj zachodzi zmiana. Akademia Teologii Katolickiej należała do kategorii uczelni teologicznych. Do tej pory mieliśmy dwie uczelnie teologiczne: Papieską Akademię Teologiczną i Akademię Teologii Katolickiej. Jest to inny rodzaj uczelni. Mają one odmienny statut.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#WojciechGóralski">Akademia Teologii Katolickiej była uczelnią państwową i kościelną. Tymczasem uniwersytet będzie uczelnią tylko państwową, na której to uczelni państwowej będą funkcjonować jedynie niektóre wydziały kościelne, a nie wszystkie. Na tym polega różnica. Nie chodzi tu o przekształcenie. Na bazie Akademii Teologii Katolickiej powstaje nowy byt prawny. Jest to byt zupełnie inny, byt tylko państwowy, a nie w całej rozciągłości kościelny. Natomiast Akademia Teologii Katolickiej w całej rozciągłości jest uczelnią zarówno państwową, jak i kościelną. Charakter uczelni zostanie radykalnie zmieniony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#AndrzejSmirnow">Właściwie toczymy spór o słowa, gdyż w świetle ustawy o szkolnictwie wyższym zarówno przekształcenie, jak i utworzenie uczelni podlega tym samym przepisom prawnym. Nie warto kruszyć kopii o wyrazy, które niewiele się od siebie różnią.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#GrażynaStaniszewska">Jednakże skoro mogą wyniknąć kłopoty, o których mówiła dr Anna Jankowska, to po co się na nie narażać? Nie rozumiem tego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#WojciechGóralski">To nie jest przekształcenie, gdyż przekształcenie suponuje tylko zmiana nazwy.</u>
          <u xml:id="u-128.1" who="#WojciechGóralski">Powiem inaczej. Przekształcenie nie polega na zmianie struktury i charakteru uczelni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#AnnaJankowska">Zmiana nazwy to zmiana nazwy. Przekształcenie to co innego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#WojciechGóralski">W naszym przypadku radykalnie czy wręcz totalnie zmienia się charakter uczelni. Nie będzie to już uczelnia kościelna. Jest to bardzo ważne. Uniwersytet nie będzie uczelnią kościelną, tylko państwową. Akademia Teologii Katolickiej jest uczelnią jednocześnie i państwową, i kościelną. Tymczasem uniwersytet w całej rozciągłości będzie uczelnią państwową, a tylko w pewnym stopniu - w odniesieniu do wydziałów o charakterze ściśle teologicznym - będzie zarazem w sensie podległości uczelnią kościelną.</u>
          <u xml:id="u-130.1" who="#WojciechGóralski">Nie można tu mówić o zwykłym przekształceniu. Chodzi o nowy byt prawny, owszem, powstający na bazie Akademii Teologii Katolickiej, ale istotna różnica wiąże się z zakresem nadzoru kościelnego. Nadzór kościelny radykalnie się zmniejsza.</u>
          <u xml:id="u-130.2" who="#WojciechGóralski">Uniwersytet nie może być i państwowy, i kościelny. Tak się złożyło, że Akademia Teologii Katolickiej jest uczelnią jednocześnie i państwową, i kościelną. Charakter uczelni zmieni się o tyle, że zakres władzy kościelnej zdecydowanie się zmniejszy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#ZygmuntNiewiadomski">Można domniemywać, że za użyciem przez resort edukacji narodowej takiej, a nie innej formuły przemawia jeszcze jeden argument. Byt prawny oraz powstanie Akademii Teologii Katolickiej jest trochę niejasne. Została ona powołana rozporządzeniem Rady Ministrów, a nie ustawą. Być może, projektodawca nie chce przekształcać niejasnego bytu w uniwersytet, dlatego że wówczas być może można by było podważać samą ideę powstania uniwersytetu. Stąd formuła utworzenia, która nie będzie budziła żadnych wątpliwości. Oczywiście interpretując to w określony sposób, pewnie dałoby się wyjaśnić, że niejasny byt prawny można przekształcić w uniwersytet, ale po co to robić? Po co taki byt przekształcać w uniwersytet, przez co można by było podważyć samą ideę uniwersytetu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#IrenaLipowicz">Myślę, że to przesądza sprawę. Rzecz jest wstydliwa. Uniwersytet rzeczywiście musi mieć podstawę ustawową. Wówczas wiadomo, z jakich względów - był rok 1954 - uczelnię powołano poprzez rozporządzenie. Cały czas ma ona wadliwą podstawą prawną, czego nie chcemy eksponować.</u>
          <u xml:id="u-132.1" who="#IrenaLipowicz">Muszę powiedzieć szczerze, że opowiadałam się za formułą przekształcenia w tym sensie, że oszczędziłoby to nam całej tej dyskusji i wyeliminowało wszelkie wątpliwości. Wypowiedziany przed chwilą argument jest pierwszym, który mnie przekonuje. Przekształcenie szanowałoby starą podstawę prawną. W czasach, kiedy studenci potrafią zaskarżyć do sądu postanowienie uczelni, mimo tego, że prof. Zygmunt Niewiadomski jest sędzią Naczelnego Sądu Administracyjnego, wolałabym, żeby nie zaistniała taka sytuacja, że student powie: „Ta uczelnia nie ma podstawy ustawowej, więc w świetle prawa polskiego nie jest uniwersytetem”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#GrażynaStaniszewska">Dziękuję prof. Zygmuntowi Niewiadomskiemu, że nas uratował. Czy są jeszcze jakieś wnioski do tekstu ustawy? Jeżeli nie ma, przechodzimy do głosowania nad całością projektu ustawy. Kto opowiada się za przyjęciem rządowego projektu ustawy o utworzeniu Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie wraz z przyjętą poprawką?</u>
          <u xml:id="u-133.1" who="#GrażynaStaniszewska">Za wnioskiem głosowało 11 posłów, nikt nie był przeciwny, 5 posłów wstrzymało się od głosu. Wnioski mniejszości proszę składać do sekretariatu Komisji. Przystępujemy do wyboru posła sprawozdawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#MirosławSwoszowski">Proponuję, aby posłem sprawozdawcą został przewodniczący Andrzej Smirnow.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#GrażynaStaniszewska">Czy są inne kandydatury?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#AndrzejSmirnow">Wycofuję swoją kandydaturę. Proponuję, aby funkcję posła sprawozdawcy powierzyć posłance Joannie Fabisiak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#GrażynaStaniszewska">Kto opowiada się za powierzeniem posłance Joannie Fabisiak roli posła sprawozdawcy? Za wnioskiem głosowało 7 posłów, nikt nie był przeciwny, 1 poseł wstrzymał się od głosu. Mamy jeszcze do rozpatrzenia drugi punkt porządku dziennego. Ponadto musimy uchwalić termin przedstawienia do sprawozdania Komisji opinii Komitetu Integracji Europejskiej. Proponuję, aby ów termin wyznaczyć na jutro wieczór. Słyszę, że opinia powinna wpłynąć jutro do godz. 14.00. Czy są inne propozycje? Nie możemy przedstawić naszego sprawozdania bez opinii Komitetu Integracji Europejskiej. Kto opowiada się za ustanowieniem terminu przygotowania opinii przez Komitet Integracji Europejskiej na jutro do godz. 14.00?</u>
          <u xml:id="u-137.1" who="#GrażynaStaniszewska">Za wnioskiem opowiedziało się 8 posłów, przy braku głosów przeciwnych i wstrzymujących się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#KazimierzJaniak">Chciałbym złożyć wyjaśnienie. Pytano mnie, dlaczego uczestniczę w pracach Komisji Edukacji Narodowej. Tak samo brałem udział w pracach Komisji w trakcie pierwszego czytania projektu ustawy dotyczącej powołania Uniwersytetu Warmiński-Mazurskiego. Chodzi tu o pierwsze czytanie projektu ustawy, które odbywa się nie na posiedzeniu plenarnym, ale na posiedzeniu Komisji. Korzystając z możliwości, jakie stwarza przepis art. 35 oraz inne przepisy regulaminu Sejmu, biorę udział w posiedzeniu Komisji. Wyjaśnienie to składam tym, którzy kierowali pod moim adresem pytania w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#GrażynaStaniszewska">Bardzo się cieszymy, że tylu posłów nie będących członkami Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży bierze udział w jej pracach. Chcę powiedzieć, że każdy poseł może uczestniczyć na każdym etapie prac w każdym posiedzeniu Komisji. Każdy poseł może zgłaszać wnioski, tylko że nie może brać udziału w głosowaniu. Liczę, że projekt umowy między rządem z Episkopatem zostanie nam dostarczony przez Ministerstwo Edukacji Narodowej.</u>
          <u xml:id="u-139.1" who="#GrażynaStaniszewska">Zawirowania były niepotrzebne. Minister Jerzy Zdrada, uwzględniając doświadczenia wyniesione z dyskusji nad Uniwersytetem Warmińsko-Mazurskim, powinien przekazać nam - osobiście się o to zwracałem - informacje na temat spraw majątkowych. Nie odmówił mi tego. Następnie na pół godziny - ubolewam, że tylko na pół godziny - przed rozpoczęciem posiedzenia Komisji zgłosiłam potrzebę powielenia materiałów. Przez te pół godziny można było powielić projekt umowy. Powielarnia mieści się obok. Nie byłoby wówczas żadnych problemów. Powiem szczerze, że nie rozumiem, dlaczego minister Jerzy Zdrada nie dopuścił do tego.</u>
          <u xml:id="u-139.2" who="#GrażynaStaniszewska">Proszę, abyśmy na przyszłość dbali o pewne sprawy. Nie jest to tylko kwestia powagi Sejmu. Chodzi o to, żeby każdy poseł, jadąc do swoich wyborców i stykając się z różnymi atakami, posiadał pełną wiedzę na temat umowy, spraw majątkowych, żeby w pełni świadomie mógł powiedzieć, jakie były podstawy określonej decyzji, a nie tylko stwierdzić, że tak jak walec przygniotła go mechaniczna większość.</u>
          <u xml:id="u-139.3" who="#GrażynaStaniszewska">Dziękuję wszystkim zaproszonym gościom. Przepraszam na wynikłe nieporozumienia. Liczę na to, że Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego dobrze wystartuje. Po krótkiej, technicznej przerwie przystąpimy do rozpatrywania drugiego punktu porządku dziennego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#RomanBartnicki">W imieniu uczelni pragnę podziękować przewodniczącej Komisji i wszystkim posłom za stanowisko przyjęte w sprawie Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.</u>
          <u xml:id="u-140.1" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#GrażynaStaniszewska">Drugi punkt porządku dziennego przewiduje zapoznanie się z założeniami do nowelizacji rozporządzenia dotyczącego kredytów i pożyczek studenckich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#TadeuszPopłonkowski">Aktualnie jest uzgadniany projekt tego rozporządzenia. Jest to akt wykonawczy do ustawy o kredytach i pożyczkach studenckich.</u>
          <u xml:id="u-142.1" who="#TadeuszPopłonkowski">Zmiany są dosyć liczne. Jest ich kilkanaście. Trzy są dosyć istotne. Znaczna część zmian nosi charakter techniczny.</u>
          <u xml:id="u-142.2" who="#TadeuszPopłonkowski">Zaznaczam, że mówię o projekcie rozporządzenia, który znajduje się w trakcie uzgodnień międzyresortowych. Może on jeszcze ulec zmianie.</u>
          <u xml:id="u-142.3" who="#TadeuszPopłonkowski">Najważniejsza zmiana polega na tym, że przewiduje się wprowadzenie instytucji pożyczek. Dotychczas, tzn. w ubiegłym roku funkcjonowały tylko kredyty. Były one udzielane z kapitału bankowego. Banki dawały studentom swoje pieniądze. Budżet państwa obsługiwał jedynie kredyty z Funduszu Pożyczek i Kredytów Studenckich.</u>
          <u xml:id="u-142.4" who="#TadeuszPopłonkowski">Projekt rozporządzenia przewiduje także wprowadzenie i korzystanie z pożyczek studenckich. Pożyczki tym różniłyby się od kredytów, że byłyby udzielone ze środków budżetowych, tzn. ze środków Funduszu Pożyczek i Kredytów Studenckich. Mówiąc w skrócie, byłyby one bardziej dostępne dla studentów. Jak wiadomo - pisała też o tym prasa - spora liczba studentów, około 10%, nie była w stanie spełnić warunków gwarancyjnych, jakich żądały banki, dając swoje pieniądze w formie kredytów. Proponujemy wprowadzenie instytucji pożyczek, które studentom będzie łatwiej uzyskać, choć generalnie bardziej obciążą one fundusz. W efekcie liczba studentów, którzy otrzymają pomoc, globalnie będzie mniejsza, ponieważ pożyczki są droższe niż kredyty.</u>
          <u xml:id="u-142.5" who="#TadeuszPopłonkowski">Druga istotna zmiana polega na zmianie sposobu liczenia dochodów studenta. Dotychczas we wszystkich przypadkach uwzględnialiśmy dochód rodziców studenta. Kierowano do nas liczne pytania, wątpliwości, interwencje. Twierdzono, iż jest to niesprawiedliwe, gdyż bardzo często studenci mają mały kontakt z rodzicami, a my żądamy uwzględnienia ich dochodów. Zmieniliśmy tę zasadę.</u>
          <u xml:id="u-142.6" who="#TadeuszPopłonkowski">W projekcie rozporządzenia przewidujemy inne rozwiązanie: jeśli student posiada własną rodzinę, własne źródła utrzymania, wówczas dochodów rodziców nie bierze się pod uwagę.</u>
          <u xml:id="u-142.7" who="#TadeuszPopłonkowski">Wydłużyliśmy też okres spłaty o studia doktoranckie i studia na drugim kierunku. Jest to zmiana - moim zdaniem - korzystna. Wynika ona ze zgłaszanych postulatów.</u>
          <u xml:id="u-142.8" who="#TadeuszPopłonkowski">Sporo zmian ma charakter techniczny. Określamy, jak liczyć odsetki, od kiedy je liczyć. Poprawki te wychodzą naprzeciw uwagom zgłaszanym przez banki. Projekt rozporządzenia wraz z uzasadnieniem złożyliśmy Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#GrażynaStaniszewska">Czy są pytania, uwagi? Powrócimy do tego zagadnienia, dlatego że na wrzesień jest przewidziane posiedzenie Komisji na temat wykonania ustawy o kredytach i pożyczkach studenckich. Po analizie wykonania ustawy zaproponowane zmiany będą jaśniejsze. Wówczas pewnie będzie więcej wniosków i pytań. Czy ktoś pragnie zabrać głos w sprawach różnych? Nie widzę. Zamykam posiedzenie Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>