text_structure.xml
106 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JanRokita">Otwieram posiedzenie Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Witam posłów Komisji oraz zaproszonych gości. W porządku dziennym mamy kontynuowanie rozpatrywania projektu ustawy budżetowej na rok 2001.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JanRokita">Jako pierwszą rozpatrzymy część 75 - Rządowe Centrum Legislacji, następnie przejdziemy do części 17 - Administracja publiczna, 43 - Wyznania religijne, i w kolejności do części 83 oraz części 85.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#JanRokita">Czy są uwagi do przedstawionego porządku obrad? Nie ma. A zatem przechodzimy do pracy nad częścią 75. Informację przedstawi prezes Rządowego Centrum Legislacji Aleksander Proksa. Natomiast koreferentem będzie poseł Zbigniew Eysmont. Proszę, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#AleksanderProksa">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, projekt budżetu Rządowego Centrum Legislacji na rok 2001 jest dopiero drugim dokumentem tego typu. Wynika to z faktu, iż Centrum powstało 1 stycznia tego roku. Z tego też powodu projekt budżetu, który zaprezentuję za chwilę, jest pierwszym projektem, na którego kształt mieli wpływ pracownicy Centrum. W związku z tym nie da się uniknąć porównania projektu budżetu na rok 2001 z aktualnie realizowanym. Otóż budżet został przygotowany w ramach limitu, jaki Rada Ministrów wyznaczyła dla Rządowego Centrum Legislacji. Już na wstępie chcę powiedzieć, iż w sumach nominalnych limit ten nie różni się od limitu na rok 2000. Ogółem przewidywane wydatki na rok 2001 wynoszą 9 mln 819 tys. zł, w tym na integrację europejską przewidziano 100 tys. zł, natomiast na wszystkie pozostałe wydatki 9 mln 719 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#AleksanderProksa">Już to wspomniałem wcześniej, iż realizowany obecnie budżet ma charakter swojego rodzaju projekcji, gdyż nie mieliśmy żadnych wcześniejszych doświadczeń, gromadzone one były i są dopiero w bieżącym, czyli pierwszym roku funkcjonowania Rządowego Centrum Legislacji.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#AleksanderProksa">Po tych wstępnych uwagach chciałbym zauważyć, iż dwie rzeczy zwracają uwagę w przyszłorocznym budżecie. Otóż istotne jest to, że budżet ten w ogóle nie przewiduje wydatków inwestycyjnych. Dzieje się tak dlatego, że w roku obecnym na inwestycje zaplanowana została kwota wynosząca 1 mln 200 tys. zł. Było to w zupełności uzasadnione tym, iż w roku 2000 trwało organizowanie RCL, co oznacza, że trzeba było poczynić wszelkie niezbędne zakupy. Musieliśmy kupować dosłownie wszystko, począwszy od stołka i biurka, gdyż mimo wcześniejszych zapewnień nie otrzymaliśmy niczego z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. A zatem inwestycje musiały objąć wszystkie elementy wyposażenia. Musieliśmy także wyposażyć Centrum w komputery, kserokopiarki i samochody służbowe.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#AleksanderProksa">Po tych generalnych zakupach i wyposażeniu RCL w niezbędny sprzęt stwierdziliśmy, iż proces ten został zakończony, przynajmniej w jakiejś perspektywie najbliższych 2–3 lat. A zatem w chwili obecnej nie jest konieczne inwestowanie w składniki majątkowe. Uznaliśmy, że będzie lepiej, jeśli pieniądze określone limitem przeznaczone zostaną m.in. na zwiększenie kadry Rządowego Centrum Legislacji, a tym samym na powiększenie limitu etatowego. W tym kontekście chcę przypomnieć, iż w trakcie dyskusji parlamentarnej nad utworzeniem Rządowego Centrum Legislacji, a także w czasie debaty budżetowej, Wysoka Izba zaaprobowała taki plan tworzenia Centrum, zgodnie z którym struktura ta miała rozpocząć działalność z osiemdziesięcioma pięcioma pracownikami, aby następnie co roku liczba zatrudnionych zwiększała się o kilkanaście osób.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#AleksanderProksa">Sukcesywny wzrost kadrowy RCL ma za kilka lat umożliwić przejęcie przez Centrum Legislacji ciężaru legislacji rządowej. Rozwiązanie to w moim przekonaniu przyniesie korzyść nie rządowi, ale również całemu państwu. Wiadomo bowiem, iż w chwili obecnej jakość rządowej legislacji pozostawia wiele do życzenia, a bez zbudowania silnej jednostki, takiej jak RCL, poprawa w tej dziedzinie praktycznie jest absolutnie niemożliwa.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#AleksanderProksa">Z wymienionych względów, jak to już zaznaczyłem wcześniej, w roku przyszłym nie przewiduje się wydatków inwestycyjnych. Jeśli zajdzie potrzeba uzupełnienia poczynionych zakupów o jakiś drobny sprzęt, wówczas przeznaczymy na ten cel środki z wydatków bieżących.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#AleksanderProksa">Ponadto chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jeden element, który został wypunktowany w opinii przygotowanej przez Biuro Studiów i Ekspertyz. Otóż, jak się okazuje, musi ustąpić podział pieniędzy zgromadzonych w ramach środka specjalnego „legislacja”, pochodzących z trzydziestoprocentowego odpisu od zysku z wydawanego Dziennika Ustaw i Monitora Polskiego.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#AleksanderProksa">Środek „legislacja” funkcjonuje w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, natomiast jest oczywiste, że nie został zastrzeżony dla Kancelarii. Przypomnę, że zapis ustawy sytuującej ten środek mówi wyraźnie, że pieniądze pochodzące z tego źródła mają służyć usprawnieniu rządowego procesu legislacyjnego, zarówno w dziedzinie inwestycji, jak i premii oraz nagród dla pracowników Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i pracowników Rządowego Centrum Legislacyjnego. Nie jest wykluczone, że również inni prawnicy rządowi powinni korzystać z nagród wypłacanych z tej puli.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#AleksanderProksa">Aktualnie oczywiście nie mamy żadnej pewności, czy i w jakim zakresie szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów udostępni środki zgromadzone w ten sposób Rządowemu Centrum Legislacji, natomiast jest pewne, że w przyszłości tak właśnie się stanie. Myślę, że już wkrótce będziemy się mogli zwrócić do Kancelarii o wyasygnowanie pewnych kwot. Ponieważ, jak to już zaznaczyłem, nie planujemy w roku przyszłym wydatków majątkowych, zaoszczędzone tą drogą pieniądze przeznaczyliśmy na wynagrodzenia osobowe. Środki te zostały zapisane w par. 4010, w którym widnieje kwota 6 mln 5 tys. zł, zaplanowana na wynagrodzenia pracowników RCL. Wypada zatem wyjaśnić, dlaczego akurat tyle pieniędzy przewidzieliśmy na wypłaty wynagrodzeń w roku przyszłym. Otóż zgodnie z zasadami wyznaczania limitów wydatków budżetowych, ustalonymi przez ministra finansów, dla opracowania budżetu na rok 2001, w kwocie tej zawiera się podwyżka wynagrodzeń pracowników Centrum o 0,4 proc. powyżej planowanej inflacji, to jest o 7,6 proc. w stosunku do roku 2000.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#AleksanderProksa">Druga kwota, zapisana w par. 4040, oznacza środki na trzynastą pensję. Przy czym od razu chcę zwrócić uwagę, iż w budżecie Centrum na rok 2000 takiej pozycji nie było, ponieważ był to pierwszy budżet, a więc i pierwszy rok funkcjonowania RCL. Ci pracownicy, którzy przechodzili z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, otrzymali trzynastkę z poprzedniego miejsca pracy, czyli z Kancelarii. Ponadto w wymienionej kwocie mieści się suma, która pozwoli na sfinansowanie zatrudnienia dziesięciu pracowników i zwiększenie etatów z 85 w roku obecnym, do 95 w roku 2001.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#AleksanderProksa">Uprzedzając ewentualne pytania poselskie o to, skąd wzięła się wymieniona kwota, wyjaśniam, iż w Rządowym Centrum Legislacji zatrudniamy wysoko wykwalifikowaną kadrę, głównie prawników. W Centrum na etacie pracuje 1 profesor nauk prawnych, 1 doktor habilitowany, 3 doktorów prawa, 53 osoby z tytułami magistrów prawa, z których 12 posiada aplikację radcowską, 8 sędziowską i 12 osób aplikację legislacyjną. Oprócz prawników zatrudniamy również magistrów innych nauk, głównie filologów. Z uwagi na to, że jesteśmy odpowiedzialni za redakcję Dziennika Ustaw i „Monitora Polskiego”, obok prawników potrzebne są nam osoby biegłe w zakresie gramatyki języka polskiego, tak aby było możliwe rozstrzyganie wszelkich wątpliwości natury językowej. Mogę powiedzieć, że w Rządowym Centrum Legislacji praktycznie nie ma osób zatrudnionych na niskich stanowiskach etatowych. Administracja wewnętrzna Centrum jest znikoma, co było już relacjonowane z okazji prezentowania projektu budżetu w roku ubiegłym. Wówczas to, na forum Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych, padło stwierdzenie, że administracja nie może przekroczyć 20 osób. Tak też jest w praktyce. W wymienionej liczbie mieszczą się też obowiązkowe stanowiska administracyjno-finansowe, które muszą funkcjonować w każdej jednostce, z uwagi na powinności natury finansowej, sprawozdawczej i jeszcze innej. Tyle uwag chciałem wnieść w kwestii wynagrodzeń.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#AleksanderProksa">Obecnie przechodzę do prezentowania zapisów zawartych w par. 3030, gdzie znajdują się wydatki na prace zlecone, a w szczególności na opinie naukowe oraz ekspertyzy. Na ten cel zaplanowano 120 tys. zł, co daje średnio 2 tys. zł na jedną opinię i ekspertyzę. Z tych danych wynika, że w ciągu roku możemy sfinansować około 60 opinii i ekspertyz.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#AleksanderProksa">Podkreślam istnienie takiej propozycji w budżecie z tego względu, że przez 6 pierwszych miesięcy tego roku ekspertyzy i opinie finansowane były ze środka specjalnego „legislacja”. Jednak w połowie roku szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów zmienił zasady dysponowania tymi środkami i uniemożliwił finansowanie wymienionych dokumentów z tej puli. Stąd konieczne stało się zaplanowanie odpowiedniej kwoty w przyszłorocznym budżecie RCL.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#AleksanderProksa">Mówię o tym, ponieważ zgodnie z zaleceniami Rady Legislacyjnej przy Prezesie Rady Ministrów, które zostały uzgodnione w trybie osobistych kontaktów przez przewodniczącego Rady Legislacyjnej z Prezesem Rady Ministrów, Rządowe Centrum Legislacji zobowiązane zostało do zorganizowania stałej współpracy z pozawarszawskimi grupami ekspertów. Oczywiste jest, że trudno jest bez specjalnych zabiegów pozyskać do współpracy wysokiej klasy ekspertów z sześciu istniejących poza Warszawą ośrodków akademickich. Pamiętać trzeba o tym, że RCL zostało zobowiązane do nawiązania systematycznej współpracy z tymi grupami ekspertów, realizowanej przez stałe zlecanie opracowywania opinii i ekspertyz, w szczególności dotyczących tzw. badań postlegislacyjnych. Oznacza to badanie stanu prawa w określonych obszarach, celem wykrywania istniejących luk, niespójności oraz innych wadliwości systemu prawnego. Taka właśnie współpraca podjęta została w roku bieżącym, kiedy to nawiązaliśmy kontakty ze wszystkimi wydziałami prawa działającymi na uniwersytetach usytuowanych poza Warszawą. Współpraca ta powinna być kontynuowana w roku kolejnym. Stąd kwota widniejąca w budżecie Centrum, która na pierwszy rzut oka może się wydawać wygórowana, w istocie wcale taka nie jest.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#AleksanderProksa">Myślę, że w budżecie Centrum na pewno warto też zwrócić uwagę na pozycje związane z finansowaniem kosztów wynajmu pomieszczeń zajmowanych przez RCL. Nie będę ukrywał, że Kancelaria Prezesa Rady Ministrów nie wypełniła żadnych zobowiązań, które podjęła wobec Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych, w obecności przedstawicieli Rządowego Centrum Legislacji. Wbrew pierwotnym obietnicom RCL nie dostało do dyspozycji odpowiednich pomieszczeń.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#AleksanderProksa">Ponieważ Prezes Rady Ministrów ustalił, iż podstawowy trzon Centrum, czyli departament legislacyjny, musi pozostać w jego najbliższym otoczeniu, jednostka ta znalazła lokum w Alejach Ujazdowskich 1/3. Jednak udostępnione nam pomieszczenia wystarczą maksymalnie dla 56 osób. Nie mamy natomiast żadnego pomieszczenia, które można by przeznaczyć na salę konferencyjną, nie mamy też pomieszczenia magazynowego. Co prawda, obiecywano nam lokal przy ul. Chopina, ale, jak rozumiem, pilniejsze okazały się potrzeby Sądu Lustracyjnego i Rzecznika Interesu Publicznego, a później pod naciskiem opinii medialnej, także Sądu Okręgowego w Warszawie.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#AleksanderProksa">Tym samym Rządowe Centrum Legislacji nie otrzymało do własnej dyspozycji żadnych pomieszczeń od Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Oczywiście poza tymi, które departament legislacyjny i tak już wcześniej zajmował w budynku Kancelarii. Muszę zaznaczyć, iż lokal zajmowany przez Centrum w gmachu Kancelarii jest dla nas najtańszy, gdyż nie płacimy czynszu ani dzierżawy, natomiast podpisaliśmy umowę użyczenia. Jest to racjonalne wyjście, gdyż ewentualna opłata czynszowa i tak obciążałaby budżet państwa, a więc nie było powodu, aby czynić fikcyjne zabiegi. W efekcie przyjęcia takiego rozwiązania wnosimy tylko opłaty eksploatacyjne, wyliczone w taki sam sposób, jak dla wszystkich pozostałych użytkowników pomieszczeń w tym budynku. W takiej sytuacji zostaliśmy zmuszeni do wynajęcia pomieszczeń przy ul. Bagatela, w budynku znajdującym się w zarządzie Komisji Likwidacyjnej RSW „Prasa-Książka-Ruch”. Czynsze w tym budynku wynoszą około 15 dolarów za metr kwadratowy, do tego dochodzą jeszcze niektóre opłaty eksploatacyjne, co daje 650 tys. zł w skali roku.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#AleksanderProksa">W omówieniu budżetu RCL jest wskazany budynek przy ul. Marszałkowskiej, który, zgodnie z intencją Kancelarii, miał być przeznaczony na siedzibę redakcji Dziennika Ustaw oraz „Monitora Polskiego”. Jednak, jak się wkrótce okazało, pomieszczenie po byłej drukarni „Życia Warszawy” absolutnie nie nadaje się na biuro. Dwukrotnie przeprowadzone ekspertyzy SANEPID wykazały, że w budynku tym przekroczone zostały dopuszczalne stężenia wszystkich metali ciężkich. W związku z tym 1 stycznia jesteśmy zobowiązani zabrać stamtąd redakcję „Monitora” oraz Dziennika Ustaw. Przy czym Kancelaria Prezesa Rady Ministrów nie wykazuje żadnego zainteresowania rozwiązaniem tego problemu. Wobec tego redakcje te zostaną przeniesione do gmachu przy ul. Bagatela.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#AleksanderProksa">Nie jestem przekonany co do tego, czy na dłuższą metę da się utrzymać sytuację, w której Rządowe Centrum Legislacji funkcjonowałoby tylko w Al. Ujazdowskich i przy Bagateli. Moje wątpliwości wynikają z faktu, iż pomieszczenia przy Bagateli są obecnie niewystarczające dla Centrum. Co prawda powierzchnia wynajmowana przez RCL jest bardzo duża, ale praktycznie na 1 legislatora przypada zaledwie 5 m kw. powierzchni biurowej. Resztę zajmują ciągi komunikacyjne, oraz dwie sale konferencyjne, w których odbywają się komisje prawnicze, do czego jesteśmy zobligowani z mocy obowiązujących przepisów regulujących tryb procedowania RCL. Ponadto z tego powodu, że nie dysponujemy żadnymi odrębnymi magazynami, część pomieszczeń musiała zostać przeznaczona na ten cel. Na wynajętej powierzchni mieszczą się także sanitariaty oraz różnego rodzaju pomieszczenia gospodarcze. Podaję tę informację, aby nie sądzono, że idące w tysiące metrów kwadratowych wynajmowane pomieszczenia, zapewniają nam komfortowe warunki pracy.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#AleksanderProksa">Przechodząc do innych elementów, chciałbym zwrócić uwagę, że w budżecie Centrum pozycje, które dotyczą zakupów materiałów i wyposażenia, a także kupna paliwa i utrzymania samochodów służbowych, jak również prenumeraty prasy i publikacji książkowych, w istocie zostały zaplanowane na podstawie tego wykonania, które mamy w roku bieżącym. Oznacza to, że niejako przenieśliśmy wykonanie roku na projekcję roku 2001. W razie potrzeby będziemy mogli udzielić szczegółowych wyjaśnień oraz przedstawić dokładne wyliczenia dotyczące tej pozycji budżetowej.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#AleksanderProksa">Chciałbym jeszcze powiedzieć, że w kwocie 100 tys. zł, które są przeznaczone na integrację z Unią Europejską, zawarte zostały koszty wizyt studialnych w krajach unijnych. Na ten cel przewidujemy wydatkowanie 80 tys. zł. Pieniądze te, zależnie od liczebności delegacji, pozwolą na odbycie 3–4 wizyt tego typu.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#AleksanderProksa">Z ustaleń przeprowadzonych z Urzędem Komitetu Integracji Europejskiej wynika, że takie wizyty są wręcz niezbędne. Wiadomo bowiem, że w miarę zbliżania się do integracji dotychczasowy model tworzenia prawa w łonie Rady Ministrów będzie modelem nie do utrzymania. Nie da się w perspektywie czekającego nas zjednoczenia z Unią zachować takiej struktury tworzenia prawa, w której przepisy powstają w resorcie, następnie zaś poddawane są „obróbce” przez Centrum Legislacji i przechodzą do komitetów Rady Ministrów, w międzyczasie zaś wpływa opinia podpisana przez sekretarza Komitetu Integracji Europejskiej, kwestionująca zgodność tychże przepisów z prawem unijnym. W przyszłości na pewno nie da się w ten sposób tworzyć przepisów.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#AleksanderProksa">Trudno w tej chwili powiedzieć, czy należy zainwestować wyłącznie właśnie w Rządowe Centrum Legislacji, czy też pójść w kierunku rozbudowy departamentu legislacyjnego Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej i włączać go do procesu legislacyjnego od samego początku, jak to jest z RCL.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#AleksanderProksa">W każdym razie obecny model jest nie do utrzymania i wobec tego konieczne jest to, aby także prawnicy Centrum, a nie tylko prawnicy Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej, oraz pracownicy poszczególnych ministerstw, odbyli pewne wizyty studialne w Radzie Europy i przynajmniej w jednym z krajów Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#AleksanderProksa">Z tym związana jest kolejna pozycja budżetu Centrum Legislacji, czyli par. 3300, w którym przewidziane są pieniądze na językowe szkolenia legislatorów. Uznaliśmy bowiem, że zatrudnieni przez nas prawnicy, z których większość ukończyła aplikację sędziowską, radcowską lub legislacyjną, ma w pełni opanowaną wiedzę fachową, a zatem organizowanie dla nich innych, poza językowymi, szkoleń mijałoby się z celem. Dlatego też przewidziano na szkolenie językowe legislatorów kwotę w wysokości 90 tys. zł. Przy czym nauka języków jest swojego rodzaju „dobrowolnym przymusem”. Oznacza to, że zobowiązałem wszystkich młodych legislatorów, a ze starszych tylko wybranych, do nauki języka angielskiego bądź francuskiego, ale nie od poziomu podstawowego, tylko od średnio zaawansowanego. Dobre opanowanie języka pozwoli na sięgnięcie w razie potrzeby do oryginalnych tekstów unijnych dyrektyw sporządzonych w obcych językach.</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#AleksanderProksa">Znajomość języka, przy rozstrzyganiu wątpliwości rodzących się przy tworzeniu prawa, pozwoli legislatorowi, bez długotrwałego oczekiwania na ekspertyzę Komitetu Integracji Europejskiej, samodzielnie dokonać oceny tworzonych przepisów z punktu widzenia zgodności z prawem unijnym. Już to zaznaczyłem, że nauka języka potraktowana została jako jeden z obowiązków służbowych legislatorów, którzy sposobią się do tworzenia przepisów w pełni zgodnych z prawem unijnym. Na tym chciałbym zakończyć swoją prezentację. Jeśli będą jakieś pytania, to chętnie na nie odpowiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JanRokita">Dziękuję za wystąpienie. Obecnie głos zabierze poseł koreferent.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#ZbigniewEysmont">Nie będę powtarzał cyfr, które przytoczył prezes Aleksander Proksa, ale od razu przejdę do meritum. Otóż Rządowe Centrum Legislacji powstało w roku 1999. Zorganizowanie tej jednostki jest bardzo poważną próbą uporządkowania działalności legislacyjnej Rady Ministrów, premiera, oraz innych organów administracji rządowej. Jednak od samego momentu swojego powstania struktura ta działała i nadal działa w warunkach bojowych.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#ZbigniewEysmont">Po przeanalizowaniu budżetu Centrum, jego struktury oraz efektów dotychczasowego działania, odniosłem wrażenie, iż fakt, że jednostka ta nie tylko jeszcze funkcjonuje, ale także sukcesywnie się rozwija, wynika z dużego zaangażowania prezesa Aleksandra Proksy oraz jego najbliższego otoczenia i współpracowników.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#ZbigniewEysmont">Na wstępie stwierdziłem, iż z racji swoich zadań Rządowe Centrum Legislacji jest strukturą równie potrzebną, co niechcianą. To swojego rodzaju odrzucenie widoczne jest na co dzień. Nawet Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, będąca swojego rodzaju matką, która powinna stworzyć swojemu dziecku, czyli Rządowemu Centrum Legislacji, optymalne warunki rozwoju, bynajmniej nie wywiązuje się ze swojej naturalnej powinności. W moim przekonaniu w dalszym ciągu istnieją bardzo ścisłe związki i zależności pomiędzy Kancelarią a RCL. I tak inwestycje wykonuje Kancelaria, a następnie przekazuje je nieodpłatnie na rzecz Centrum. Zasad ta bardzo utrudnia możliwość przeprowadzenia oceny celowości poszczególnych wydatków. W przedłożonym materiale nie znalazłem informacji na temat uzgodnień pomiędzy Kancelarią a Centrum na temat zamówień, oraz potrzeb artykułowanych przez Centrum.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#ZbigniewEysmont">Jak wynika z informacji prezesa Aleksandra Proksy, w roku 2001 Centrum planuje zwiększenie liczby zatrudnionych o 10 osób. Biorąc pod uwagę wzrost poziomu zatrudnienia oraz planowaną dla pracowników podwyżkę, okazuje się, że w tej grupie wydatki w roku przyszłym wzrosną o 20,3 proc. W porównaniu z innymi działami administracji, w kontekście kwot planowanych na wynagrodzenia osobowe, jest to wzrost dość duży. Jednak w samym już założeniu Centrum miało zatrudniać dobrze wykształconych profesjonalistów o szerokich horyzontach myślowych, nieźle zarabiających w porównaniu z innymi grupami zatrudnionych w administracji.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#ZbigniewEysmont">Mimo tych uwarunkowań nieco zaniepokoiła mnie kwota zapisana w pozycji - różne wydatki na rzecz osób fizycznych, wynosząca 152 tys. zł. Zaniepokojenie to wynika z faktu, iż wymieniona kwota przeznaczona została na wypłaty z tytułu umów-zleceń, umów o dzieło, ekspertyz i różnorakich opinii naukowych. Wypada się wobec tego zapytać, czy w sytuacji, w której Centrum będzie zatrudniać 95 osób z tytułami profesorskimi i doktorskimi, tak znaczna liczba zleceń nie jest wygórowana. Osobiście mam dość ambiwalentny stosunek do wszelkiego rodzaju zamówień, ekspertyz i opinii sporządzanych przez specjalistów spoza macierzystej jednostki. Ilekroć spotykam się z taką jak w Centrum sytuacją, odczuwam pewien niepokój. Czy jest to odosobnione odczucie? Mam nadzieję, że dowiem się tego z wymiany spostrzeżeń i uwag, na które liczę po zakończeniu swojego wystąpienia. Mówię o przyszłorocznym budżecie Rządowego Centrum Legislacji, nie mogę pominąć kwestii braku koordynacji wydatków na rzecz osób fizycznych. Jak to już zaznaczyłem wcześniej, na ten cel RCL przeznacza 152 tys. zł w roku 2001.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#ZbigniewEysmont">Z kolei Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, czyli instytucja znajdująca się niemal za ścianą, przeznacza na świadczenia tego samego typu 121 tys. zł. Dane te świadczą o daleko idącym oporze materii przeciwko temu, aby pewne sprawy, o których decyduje się w jednym budynku, znajdowały się pod patronatem i pod rządami Centrum Legislacji. Żadną miarą nie powinno być tak, aby każda ze stron planowała wydatki na własną rękę. Podejrzewam, że wydatki te są nieskorelowane, wskutek czego na te same opracowania przeznaczane są pieniądze z różnych źródeł.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#ZbigniewEysmont">Obecnie chciałbym się odnieść do poziomu wydatków na wynagrodzenia pracowników Centrum. Otóż rzeczywiście pieniądze przeznaczone na ten cel sięgają znacznych kwot, ale też w Centrum pracują dobrze wykształceni fachowcy, którzy powinni być godziwie wynagradzani.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#ZbigniewEysmont">Mam natomiast pewne zastrzeżenia do wysokości kwot przeznaczonych na dodatkowe wynagrodzenia, być może wystarczyłyby mniejsze środki, ale tak naprawdę nie mam w tej kwestii jasnego obrazu, a zatem przedstawione wątpliwości pozostawiam w sferze domysłów i sugestii. Mam też pewne obiekcje dotyczące pieniędzy przeznaczonych na opłacenie podatku od nieruchomości. Przyznam, iż w tym przypadku mówimy o niewielkich kwotach, jednak jestem przeświadczony, że zawierając umowy dzierżawne, popełniono pewne błędy i że w rzeczywistości kwoty te mogłyby być jeszcze niższe. Sądzę nawet, że w sytuacji, w której wnoszona jest opłata dzierżawna, przy poprawnym sporządzaniu umowy można by w ogóle poniechać wnoszenia tego podatku. Ale cóż, umowy już zostały zawarte i nadal obowiązują.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#ZbigniewEysmont">Chciałbym obecnie powiedzieć kilka zdań na temat marnotrawstwa, wynikającego nie ze złego funkcjonowania Centrum, ale powodowanego przez jego klientów. Chodzi o to, że na zakup materiałów oraz wyposażenie RCL przeznaczono aż 386 tys. zł, przy czym w kwocie tej znajduje się bardzo duża suma przeznaczona na kupno materiałów biurowych. Być może kwota ta mogłaby być o wiele mniejsza, gdyby nie trzeba było „produkować” dziesiątków kilogramów papierów, które potem nie są wykorzystywane. Jednak wszelkiego rodzaju pisma muszą postać, gdyż Centrum jest zobligowane do ich sporządzania. A zatem jest to uwaga nie dotycząca bezpośrednio budżetu RCL, ale będącą jego pochodną.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#ZbigniewEysmont">Natomiast z dość ambiwalentnymi odczuciami słuchałem informacji na temat powierzchni biurowej zajmowanej przez Centrum. Według prezesa Aleksandra Proksy na jednego urzędnika Centrum przypada zaledwie 5 m kw. na osobę. Choć muszę przyznać, że istotnie większość pomieszczeń użytkowanych przez Centrum zajmują potężne korytarze zastawione różnymi meblami i gratami. Może więc pracownicy RCL rzeczywiście odczuwają ciasnotę, której obiektywnie nie powinno być na tak wielkiej powierzchni. Wniosek może być tylko jeden, że RCL zajmuje pomieszczenia nader niefunkcjonalne.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#ZbigniewEysmont">W przyszłości należałoby się poważnie zastanowić na tym, ile metrów kwadratowych powinien mieć lokal niezbędny dla sprawnego funkcjonowania Centrum, tak aby nie trzeba było pracować w ciasnocie i żyć z męczącym poczuciem dyskomfortu.</u>
<u xml:id="u-4.11" who="#ZbigniewEysmont">Powierzchnia biurowa, zajmowana przez Rządowe Centrum Legislacji, jest powierzchnią olbrzymią, tyle że, jak to już powiedziałem wcześniej, bardzo niefunkcjonalną. Krzepiący jest fakt, iż budynek przy ul. Marszałkowskiej, nie spełniający wymogów sanitarnych, placówka opuści już w styczniu. Trzeba jednak pomyśleć, co RCL otrzyma w zamian. Sądzę, że w przyszłości, przed podpisaniem umowy dzierżawnej, trzeba będzie rzetelnie sprawdzić, czy obiekt nadaje się na biurowiec, bo kolejna przeprowadzka to też kolejne koszty.</u>
<u xml:id="u-4.12" who="#ZbigniewEysmont">Z informacji przedłożonej posłom wynika, iż najtańszy jest lokal przy Al. Ujazdowskich, gdzie za metr kw. płaci się 4 zł, przy Marszałkowskiej jest to odpowiednio 49 zł, zaś przy Bagateli aż 79 zł za wynajem 1 metra kwadratowego. Wynajmowanie tak drogiego lokalu jak ten przy Bagateli przysparza olbrzymich kosztów, a zatem i w tym przypadku trzeba by się zastanowić, jak wyrwać się z tego błędnego koła olbrzymich kosztów i zarazem niewygód oraz ciasnoty.</u>
<u xml:id="u-4.13" who="#ZbigniewEysmont">Niepokoi mnie jeszcze jedna sprawa, dla której nie znajduję wytłumaczenia. Otóż żadną miarą nie mogę dociec, dlaczego koszt przygotowania wejściówek do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w skali roku wynosi 33 tys. zł. Czy papier, na którym są one drukowane, jest rzeczywiście aż tak drogi?</u>
<u xml:id="u-4.14" who="#ZbigniewEysmont">Chciałbym na moment powrócić jeszcze do tej kwestii, o której mówiłem na początku swojego koreferatu. Wówczas to zaznaczyłem, że Rządowe Centrum Legislacji powinno odegrać bardzo poważną rolę, gdyż w samym założeniu ma skoordynować prace legislacyjne, podejmowane i prowadzone na szczeblu centralnym. Niestety, zarówno Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, jak i inne organy administracji rządowej uważają RCL za niepotrzebną zgoła strukturę. A przecież wszyscy tu obecni doskonale wiedzą, że jedną z wielkich bolączek naszej administracji jest mnożenie bytów, przy czym, mówiąc w ten sposób, mam na myśli nie tyle same urzędy, co wykonane przez nie czynności.</u>
<u xml:id="u-4.15" who="#ZbigniewEysmont">W obecnej sytuacji wręcz niezbędne staje się scentralizowanie działań legislacyjnych i scedowanie ich właśnie na Rządowe Centrum Legislacji. Scentralizowanie poczynań legislacyjnych, poza innymi korzyściami merytorycznymi, pozwoliłoby w moim przekonaniu skończyć z powielaniem wydatków ponoszonych na legislację rządową.</u>
<u xml:id="u-4.16" who="#ZbigniewEysmont">Reasumując moje wystąpienie i oceniając plan dochodów i wydatków w części 75, muszę powiedzieć, iż plan ten nie budzi moich większych zastrzeżeń. Dokonując tej oceny musimy mieć też na względzie kłopoty, z jakimi musi się borykać liczące sobie zaledwie rok Rządowe Centrum Legislacji. Jak do tej pory struktura ta funkcjonuje w warunkach, które określiłbym jako bojowe.</u>
<u xml:id="u-4.17" who="#ZbigniewEysmont">Mając na względzie przedstawione uwarunkowania, będę wnosił o przyjęcie budżetu Rządowego Centrum Legislacji na rok 2001. Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JanRokita">Dziękuję posłowi koreferentowi. Proszę państwa, na wstępie chciałbym przypomnieć, iż ustawą powołaliśmy Rządowe Centrum Legislacji, które w samym założeniu miało uporządkować proces rządowej legislacji i skupić go w jednym miejscu. Tymczasem, bacząc na dotychczasowe skutki funkcjonowania tego aktu prawnego, można odnieść wrażenie, iż popełniliśmy błąd, gdyż zamiast oczekiwanego porządku mamy do czynienia z chaosem. Przypominam, że jeszcze nie tak dawno, gdy nie istniało Rządowe Centrum Legislacji, funkcjonował Departament Legislacyjny Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, w którym ogniskowały się wszystkie sprawy legislacyjne. Natomiast, odkąd powołaliśmy Rządowe Centrum Legislacji, powstał jeszcze Departament Prawny Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz Departament Legislacyjny Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej. Oznacza to, iż całą tę pracę, którą wcześniej robiła jedna samodzielna jednostka, w chwili obecnej wykonuje jedna samodzielna oraz dwie niesamodzielne.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#JanRokita">Rozwiązanie takie mnoży koszty, gdyż każda z tych jednostek ma swoją infrastrukturę, organizację i kadry. Ponieważ proces legislacyjny obecnie realizowany jest w trzech różnych miejscach, koszty tych poczynań budżetowo są już nie do uchwycenia. Jedne prace prowadzone są w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, inne w Rządowym Centrum Legislacji, a jeszcze inne w Komitecie Integracji Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#JanRokita">Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych tylko do pewnego momentu wiedziała, ile kosztuje rządowa legislacja, teraz jednak wiedza na ten temat stała się dla nas niedostępna, gdyż przeliczenie rzeczywistych kosztów wymagałoby obliczeń prowadzonych na płaszczyźnie aż trzech działów budżetu. A zatem chciałbym się po prostu zorientować, o co w tym wszystkim chodzi. Prosiłbym też, aby prezes Rządowego Centrum Legislacji zechciał nam udokumentować jakąś logikę w poczynaniach legislacyjnych, bo osobiście poza bałaganem nie mogę się dopatrzyć niczego więcej.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#JanRokita">Przechodząc do kolejnej kwestii przypominam, iż Komisja miała bardzo poważne zastrzeżenia do sposobu gospodarowania środkiem specjalnym „Legislacja”. Uwagi te artykułowaliśmy w trakcie dyskusji nad absolutorium budżetowym. Przypominam też, iż był to jedyny obszar spraw, w którym Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych wniosła o nieprzyjęcie przez Sejm budżetu. Komisja zajęła takie stanowisko z tego powodu, iż środek specjalny „Legislacja” był wykorzystywany niezgodnie z ustawami. Za pieniądze pochodzące z tego źródła zakładano na przykład trawniki, czy też finansowano budowę ulicznych chodników. To była jawna kpina z tego, co zrobił Sejm, uchwalając środek „Legislacja”, było to kpienie z parlamentu i z jego intencji. Gdybyśmy chcieli budować chodniki w Warszawie, to wówczas stworzylibyśmy środek specjalny pod nazwą „Chodniki warszawskie”. A zatem proszę o wyjaśnienia jak to się stało, że w budżecie Rządowego Centrum Legislacji nie istnieje środek specjalny „Legislacja”, natomiast pozostaje on do tej pory w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Proszę też o informację, czy są jakieś gwarancje, że środek ten rzeczywiście wykorzystywany jest na legislację, a nie na co innego.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#JanRokita">W przedstawionych okolicznościach moim głównym pytaniem będzie pytanie o to, dlaczego, omawiając wydatki Rządowego Centrum Legislacji nie mamy żadnych informacji o środku specjalnym „Legislacja”, który miał być jednym z głównych źródeł finansowania RCL. To jest zgoła sprzeczne z logiką, aby środek ten omawiany był łącznie z budżetem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Proszę, aby prezes Aleksander Proksa zechciał się odnieść do mojej wypowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AleksanderProksa">Pozwoli pan przewodniczący, że swoje wyjaśnienia rozpocznę od tych kwestii, które poruszył poseł koreferent. Otóż poseł Zbigniew Eysmont miał pewne wątpliwości dotyczące zasadności inwestycji poczynionych w zakresie wyposażenia Rządowego Centrum Legislacji i do sposobu ich zrealizowania. Muszę zatem od razu wyjaśnić, iż zakupy majątkowe dokonane zostały przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów, a dopiero następnie przekazane Rządowemu Centrum Legislacji. Taka skomplikowana procedura wynika z faktu, iż środek specjalny „Legislacja” znajduje się do tej pory w gestii Kancelarii. Choć środek ten ma w założeniu służyć także Rządowemu Centrum Legislacji, do dzisiaj nie został on podzielony pomiędzy Kancelarię i Centrum, a jego wyłącznym dysponentem jest szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. W związku z tym w sytuacji, gdy ma być zrealizowany jakiś zakup z przeznaczeniem dla Rządowego Centrum Legislacji, formalności dopełniła Kancelaria Prezesa Rady Ministrów. Dopiero po zrealizowaniu zakupu, zgodnie z przepisami o przekazywaniu mienia pomiędzy jednostkami państwowymi, przedmiot zakupów może być nieodpłatnie przekazany na rzecz RCL.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#AleksanderProksa">Przy czym muszę zaznaczyć, iż do tej pory nie zostały ustalone zasady podziału tego środka. Mogę tylko potwierdzić, iż w momencie rozpatrywania przyszłorocznego budżetu, środek specjalny „Legislacja”, idący w miliony złotych, znajdował się w budżecie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Do tej pory nie wiem, czy i w jakim procencie w środku tym będzie partycypować Rządowe Centrum Legislacji. Jeśli, przy optymistycznym założeniu, otrzymamy z tego źródła pieniądze, to chcielibyśmy wiedzieć, na jakie cele można będzie wydatkować uzyskane środki. Temat ten rozwinę w odpowiedzi na wyjaśnienie wątpliwości podniesionych przez pana przewodniczącego.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#AleksanderProksa">Drugą kwestią poruszoną przez posła Zbigniewa Eysmonta był planowany w roku przyszłym wzrost liczby zatrudnionych oraz wzrost środków przewidzianych na ten cel. Otóż chcę wyjaśnić, iż wzrost wynagrodzeń w roku przyszłym, opracowany zgodnie z założeniami do przyszłorocznego budżetu, opiewa na 7,6 proc.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#AleksanderProksa">Natomiast kwota, widniejąca w planie budżetu RCL na rok 2001, jest zsumowaniem środków na wynagrodzenia dla dziesięciu osób, bo o tylu pracowników ma w roku przyszłym wzrosnąć kadra Centrum.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#AleksanderProksa">Sumując, stwierdzam, że wynagrodzenia w RCL wzrosną tylko o 7,6 proc., zaś liczba pracowników zwiększy się o 10 osób.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#AleksanderProksa">Pewne wątpliwości budziła też kwestia zapisów par. 3030 - wydatki na rzecz osób fizycznych, gdzie zapisana została kwota 152 tys. zł. Otóż podzielam stanowisko posła Zbigniewa Eysmonta, że wszelkie opracowania należy wykonywać własnymi siłami i że do wyjątków powinno należeć zlecanie jakichś opracowań osobom spoza RCL. Takie zresztą są dotychczasowe doświadczenia Centrum i Departamentu Legislacyjnego kancelarii premiera, że lepiej wykonane zostały opracowania przygotowane przez naszych pracowników niż przez ludzi z zewnątrz. Natomiast kwota 152 tys. zł, przeznaczona na ekspertyzy i opinie opracowywane na zewnątrz, w istocie zostanie spożytkowana na opłacenie umów zawartych z pracownikami naukowymi wydziałów prawa z pozawarszawskich ośrodków uniwersyteckich, głównie na badania postlegislacyjne, które zostały ustalone i uzgodnione w obecności Prezesa Rady Ministrów, przez kierownictwo Rady Legislacyjnej.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#AleksanderProksa">Już to wyjaśniałem wcześniej, do końca pierwszego półrocza roku 2000 prace te były finansowane ze środka specjalnego „Legislacja”, jednak w drugim półroczu już nie mieliśmy prawa do sięgania na te cele po pieniądze z tego źródła. Nauczeni tym doświadczeniem, na rok przyszły pieniądze na zlecane opracowania byliśmy zmuszeni zaplanować we własnym budżecie. Posłowi koreferentowi niejasne wydawało się planowanie środków na tzw. trzynastkę. Otóż muszę wyjaśnić, iż w tym względzie nie mamy możliwości zrobienia jakiegokolwiek ruchu. Zgodnie z obowiązującymi ustaleniami, w grę może wchodzić wyłącznie odpis w wysokości 8,5 proc. przewidywanego wykonania wydatków na wynagrodzenia, i tyle właśnie wynosi kwota zaplanowana na trzynaste pensje, co daje 424 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-6.7" who="#AleksanderProksa">Kolejną kwestią zasygnalizowaną przez posła Zbigniewa Eysmonta był podatek od nieruchomości wnoszony przez Centrum. Otóż, zgodnie z umową na użytkowanie pomieszczeń przy Alejach Ujazdowskich 1/3, mamy partycypować w kosztach eksploatacyjnych, a tym samym musimy również w odpowiednich proporcjach partycypować w podatkach, które od tej nieruchomości opłaca Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-6.8" who="#AleksanderProksa">Podobnie ma się rzecz z budynkiem, będącym w zarządzie Komisji Likwidacyjnej RSW „Prasa-Książka-Ruch”, a pozostającym nadal własnością Skarbu Państwa. Komisja Likwidacyjna, nie mając żadnego wpływu na wysokość opłat wnoszonych z tytułu użytkowania obiektu, wymusza na wszystkich swoich najemcach proporcjonalny do zajmowanych powierzchni udział we wnoszonych przez siebie podatkach.</u>
<u xml:id="u-6.9" who="#AleksanderProksa">Kwota widniejąca w projekcie przyszłorocznego budżetu jest kwotą przewidywaną, gdyż do tej pory nie mamy jeszcze podpisanej umowy na rok przyszły. Jak wiadomo, podatek od nieruchomości wnoszony jest po zakończeniu danego roku. Z uwzględnieniem VAT podatek ten wynosi średnio 1 zł 30 gr za metr kwadratowy, co daje w sumie około 25 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-6.10" who="#AleksanderProksa">Poseł Zbigniew Eysmont zgłosił także wątpliwość dotyczącą par. 4210, utrzymując, że zamówienia papieru opiewają na bardzo wysoką kwotę, co jest dowodem na marnotrawstwo tego artykułu. Cóż, wypada mi zgodzić się z tym stwierdzeniem, ale mamy do czynienia z takimi projektami ustaw, które mają swoje szesnaste, a nawet osiemnaste wersje i każda z nich obarczona jest błędami wynikającymi z faktu, iż procedowanie odbywa się bez wcześniejszych uzgodnień merytorycznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#ZbigniewEysmont">A później prof. Andrzej Zoll mówi, że Sejm uchwala złe prawo.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#AleksanderProksa">Rzeczywiście, tak brzmią wypowiedzi prof. Andrzeja Zolla, który utrzymuje, że prawa nie powinno się pisać w parlamencie, a w rządzie, parlament zaś powinien tylko korygować przedkładane projekty.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#AleksanderProksa">Wracając do meritum, chciałbym się raz jeszcze odnieść do uwag na temat powierzchni biurowej zajmowanej przez Centrum. Otóż, jak to już mówiłem wcześniej, w styczniu musimy opuścić gmach przy ul. Marszałkowskiej, natomiast pozostaną nam lokale przy Alejach Ujazdowskich oraz przy Bagateli. To rzeczywiście globalnie jest bardzo duża powierzchnia, ale pokoje, w których pracują nasi ludzie, są niewspółmiernie małe do powierzchni ogólnej. Na Bagateli, co wynika ze szczegółowych wyliczeń, pokoje zajmują zaledwie 650 metrów kwadratowych, co daje około 5 metrów kwadratowych na jednego pracownika. Resztę powierzchni zajmują ciągi komunikacyjne, sanitariaty, magazyny, pokój dla sprzątaczek i tym podobne pomieszczenia.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#AleksanderProksa">Ostatnią kwestią, poruszona przez posła Zbigniewa Eysmonta, była cena wejściówek do Kancelarii PRM. Otóż koszt wytworzenia wejściówek jest tak wysoki z tego powodu, że Kancelaria ze względów bezpieczeństwa postanowiła wprowadzić karty wejściowe z chipem. A więc praktycznie jest to identyfikator elektroniczny, który jest używany nie tylko przy wejściu na teren Kancelarii, ale także może służyć jako „bilet wstępu” do poszczególnych jej części. Niektóre z typów kart będą na przykład umożliwiały wejście do części budynku zajmowanej przez samego premiera.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#AleksanderProksa">Jako użytkownik budynku, w którym mieści się Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, zostaliśmy zobligowani do wyposażenia naszych pracowników w karty wejściowe, a zatem musieliśmy na ich wytworzenie zaplanować w budżecie odpowiednie kwoty. Taka była decyzja Kancelarii, której musieliśmy się podporządkować.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#AleksanderProksa">Obecnie przechodzę do kwestii poruszonych przez posła Jana Rokitę. Otóż jest mi trudno mówić o akcie tworzenia Centrum Legislacji, gdyż ma ono co najmniej kilku ojców. Struktura ta powstała bynajmniej nie wskutek jakiegoś jednorazowego impulsu, ale po przeprowadzeniu zimnych kalkulacji. Zanim Centrum stało się faktem, szczegółowo rozważano wszelkie „za” i „przeciw”, bo przecież gra szła o stworzenie scentralizowanej jednostki bardzo wysokiej rangi. W trakcie dyskusji, poprzedzającej powstanie Centrum Legislacji, powoływano się na doświadczenia tych państw, w których struktury takie już funkcjonują. Nigdy nie jest tak, że mamy do czynienia z optymalnym wariantem rozwiązania organizacyjnego, bowiem każde rozwiązanie ma swoje wady. Ma też swoje wady konstrukcja centralizująca tworzenie prawa w jednym miejscu, w rządzie.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#AleksanderProksa">W przedstawionych uwarunkowaniach mogę tylko wyrazić swoje głębokie zdumienie, że natychmiast po podjęciu decyzji o utworzeniu RCL, została ona przez liczne osoby zakwestionowana. Nie chcę personalizować tego zjawiska, bo w niczym nie zmieni to naszej obecnej sytuacji. Chcę tylko przypomnieć, iż to posłowie byli przekonywani przez przedstawicieli rządu, że powołanie Centrum jest konieczne. W związku z tym jest absolutnie niezrozumiałe kwestionowanie zasadności funkcjonowania tej struktury wobec tych samych posłów i senatorów, którzy na prośbę rządu zdecydowali się utworzyć RCL, przez te same osoby, które pierwotnie były entuzjastami powołania tej jednostki.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#AleksanderProksa">Postawa taka może budzić wątpliwości z czysto logicznego punktu widzenia. Zdumienie też może budzić inwestowanie w departamenty prawne Kancelarii Premiera oraz Komitetu Integracji Europejskiej, zamiast w Rządowe Centrum Legislacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JanRokita">Panie prezesie, czy wymienione departamenty są jednostkami legislacyjnymi, czy też prawnymi?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#AleksanderProksa">W Kancelarii Prezesa Rady Ministrów jest Departament Prawny, ale sporządza on także wybrane akty Prezesa Rady Ministrów. Nie oznacza to, że Rządowe Centrum Legislacji zostało zwolnione z tego obowiązku, gdyż nadal opracowujemy akty premiera, ale takie, które zostały nam zlecone do wykonania.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JanRokita">Czyli, jak wynika z tych wyjaśnień, jest to dublowanie kompetencji.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#AleksanderProksa">Chyba tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JanRokita">W takim razie proszę o wyjaśnienie dotyczące departamentu legislacji Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej. O ile dobrze zrozumiałem, z wcześniejszej wypowiedzi pana prezesa wynikało, że już po powstaniu RCL w odrębnych instytucjach powołano dwie nowe jednostki do tego samego celu, jak przyświecał zorganizowaniu Centrum.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#AleksanderProksa">W jakiejś mierze kompetencje tych jednostek pokrywają się z kompetencjami RCL. W czerwcu powołano bowiem Departament Legislacji w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej. Premier, jako przewodniczący tego Komitetu, a także osoba która decyduje o tym, jak ten Urząd funkcjonuje, uznał, iż nie będzie „dociążał” funkcjonującego tam Departamentu Harmonizacji Prawa, ale stworzy nowy Departament Legislacji Europejskiej. W związku z tym Urząd Komitetu Integracji Europejskiej jest jedynym urzędem, w którym pracują trzy grupy prawników. A zatem była to decyzja premiera, z którą nie będę polemizował, choć uważam, że równie dobrze prawo europejskie mogło być tworzone w Rządowym Centrum Legislacji. Dla każdego, kto ma ogląd legislacji rządowej, jasne jest, że w perspektywie nie da się tworzyć przepisów w rządzie. Przepisy bowiem muszą być tworzone z udziałem osób, które znają legislację europejską.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#AleksanderProksa">Obecnie przechodzę do kolejnej kwestii poruszonej przez pana przewodniczącego, dotyczącej środka specjalnego „Legislacja”. Otóż środek ten został utworzony w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, przy powołaniu Rządowego Centrum Legislacji. Jednak ta sama Kancelaria nie była aż tak dobrą matką, aby odstąpić RCL choć część środka „Legislacja”.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JanRokita">Odnoszę wrażenie, iż mamy do czynienia z pewną pomyłką ustawodawczą polegającą na tym, że najpierw stworzono środek specjalny w Kancelarii, a następnie, gdy powstało Centrum, nie przekazano go w gestię tej jednostki.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#AleksanderProksa">Chyba tak właśnie można to ująć. Tę sytuację próbował zmienić poprzedni szef Kancelarii, minister Widzyk, który podjął decyzję, że około 55 proc. środka „Legislacja” powinno w wymiarze realnym trafić do Rządowego Centrum Legislacji, i to w różnej postaci.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JanRokita">W jakim procencie RCL wykorzystuje środek specjalny w roku 2000, a w jakim będzie wykorzystywał w roku 2001?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#AleksanderProksa">Otóż po zmianie kierownictwa Kancelarii decyzje ministra Widzyka zostały anulowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JanRokita">Ale w jakim procencie RCL może korzystać ze środka specjalnego?</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#AleksanderProksa">O ile mi wiadomo, kwoty, które mogą być wykorzystywane przez Centrum w roku bieżącym, wyniosą 2 mln 550 tys. zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JanRokita">A ile wynosi środek?</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#AleksanderProksa">Około 8 mln zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JanRokita">Czy oznacza to, że jedna czwarta środka jest wykorzystywana przez RCL?</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#AleksanderProksa">Tak, jest to jedna czwarta ogólnej kwoty. Przy czym najczęściej jesteśmy pytanie o to, ile z tego środka przeznaczamy na nagrody i premie. Od razu wyjaśniam, iż w ciągu roku płace wzrosły o 1640 zł 22 grosze. Dokładnie mówiąc oznacza to, że o taką kwotę środek ten zwiększa płace.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JanRokita">To jest o 130 zł miesięcznie. Czy tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#AleksanderProksa">Nie, panie przewodniczący. O kwotę 1640 zł rosną płace miesięcznie, po odliczeniu premii i nagród wypłaconych ze środka specjalnego. Ale też trzeba wyjaśnić, iż jest to mniej, niż ci sami pracownicy otrzymywali wówczas, gdy byli zatrudnieni w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Nie chcę przez to powiedzieć, że narzekamy na płace.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JanRokita">Dziękuję za wyjaśnienia. Czy są dalsze pytania?</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#ZbigniewEysmont">Mam jeszcze jedno pytanie do prezesa Aleksandra Proksy. Wiemy, że Rządowe Centrum Legislacji jest „uczestnikiem bałaganu”. A zatem chciałbym się dowiedzieć, czy po półtorarocznym doświadczeniu RCL ma szanse rzeczywiście stać się Rządowym Centrum Legislacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#AleksanderProksa">Bardzo jestem skrępowany koniecznością udzielenia odpowiedzi na tak sformułowane pytanie. Powiem tylko tyle, że tak być może pod warunkiem, że będziemy mogli decydować o wyborze modelu i trybu przepisów. Trudno oczekiwać, aby w sytuacji, w której rząd w ciągu roku opracowuje około 150 projektów lub ich nowelizacji, wszystkie te projekty powstawały w Centrum. Odliczając dni wolne od pracy w Centrum codziennie musiałaby powstawać jedna ustawa lub jej nowelizacja, co jest mało prawdopodobne. Natomiast jest możliwe, aby ciężar legislacji rządowej przesunął się w kierunku RCL. Do tego potrzebne są jednak działania faktyczne, gdyż podstawy prawne już istnieją.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#JanRokita">Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#WiesławWoda">Mam pytanie do przedstawiciela Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Chciałbym się bowiem dowiedzieć, kto w istocie odpowiedzialny jest w rządzie za koordynację w zakresie gospodarki lokalami. Myślę, że dobra koordynacja pozwoliłaby na wyeliminowanie takich sytuacji, o jakich mówił prezes Centrum. Proszę zatem o wyjaśnienie, czy jest jakaś koncepcja uporządkowania gospodarki lokalami. Przed chwila prezes Aleksander Proksa mówił o istnieniu kilku ośrodków legislacyjnych, a zatem nie można się dziwić temu, że ludzi irytuje wzrost liczebności administracji centralnej, gdyż mnie, jako podatnika, również sprawa ta w jakiś sposób dotyczy.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#JanRokita">Proszę pana ministra o udzielenie stosownych wyjaśnień.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#MarekNaglewski">Istotnie, to minister spraw wewnętrznych i administracji jest organem odpowiedzialnym za regulację zarządu, prowadzonego w dziedzinie nieruchomości na rzecz organów naczelnych i centralnych. Tak się jednak składa, że w ostatnim czasie za sprawy te odpowiada minister Józef Płoskonka, natomiast ja już się tym nie zajmuję. Mogę powiedzieć tylko tyle, że obszar powierzchni biurowych ustalany jest pomiędzy zarządcą nieruchomości i użytkownikiem. Rola ministra spraw wewnętrznych w takich sytuacjach sprowadza się jedynie do ewentualnego wyrażania zgody na określony rodzaj użytkowania konkretnego obiektu. Zgodę na wydzierżawienie jakiegoś obiektu może udzielić wyłącznie premier, zaś minister spraw wewnętrznych może zadecydować o wydzierżawieniu obiektu tylko po uzyskaniu specjalnego upoważnienia. Trzeba powiedzieć jeszcze i to, że w chwili obecnej zasoby majątkowe, z których korzystają organy naczelne i centralne, są bardzo skromne. Jeśli zatem pojawi się możliwość wydzierżawienia jakiejś powierzchni, kilku lub kilkunastu chętnych natychmiast interweniuje u ministra spraw wewnętrznych i administracji, ubiegając się o zezwolenie na dzierżawę. Wiadomo, że ostatnio powstaje bardzo wiele urzędów centralnych, potrzebujących dość pokaźnej powierzchni biurowej, której nie przybywa, a zatem można sięgać wyłącznie do istniejących zasobów majątkowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#JanRokita">Chcę przypomnieć, że urzędy centralne miały powstawać drogą ograniczania liczby zatrudnionych w ministerstwach. Po to tworzyliśmy urzędy centralne i mamy zamiar tworzyć je nadal mimo krytyki opozycji, żeby funkcjonowały małe, „lekkie” ministerstwa, dostosowane do ustawy o działach administracji rządowej. Jeżeli pozostają ministerstwa w kształcie zbliżonym do stanu sprzed roku 1989 i dodatkowo powołuje się urzędy centralne, to okazuje się, że Leszek Miller, a nie my, ma rację, oceniając sposób tworzenia urzędów. Przykładem takiego nieracjonalnego działania jest relacja pomiędzy Ministerstwem Łączności a Urzędem Regulacji Telekomunikacji, w którym stworzono takie same departamenty, jakie pierwotnie istniały w ministerstwie. Z kolei w tymże ministerstwie pracowicie odbudowuje się te departamenty, które formalnie przeszły do URT. Jest to słuszna koncepcja, która została wewnętrznie kompletnie zanarchizowana. W zasadzie nikt nie pracuje nad obecną sytuacją i każdy robi to, co chce. Na tym kończymy pracę nad Centrum Legislacji. Dziękuję serdecznie prezesowi Aleksandrowi Proksie oraz posłowi koreferentowi. Do uchwalenia opinii przystąpimy na jutrzejszym posiedzeniu.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#JanRokita">Obecnie przechodzimy do łącznego rozpatrzenia części 17 i części 43. Proszę o zabranie głosu pana ministra Marka Naglewskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#MarekNaglewski">W swoim wystąpieniu, zgodnie z sugestią pana przewodniczącego, obydwie części budżetowe zaprezentuję łącznie. Otóż w części 17 zaplanowane wydatki przewidziane są na finansowanie zadań realizowanych przez trzy departamenty ministerstwa, to jest Departament Administracji Publicznej, Wdrażania i Monitorowania Reformy Administracji Publicznej oraz Departament Rozwoju Informatyki i Systemów Rejestrów Państwowych.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#MarekNaglewski">Z tych samych środków są także etaty pracowników z tak zwanych obsługowych komórek organizacyjnych ministerstwa.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#MarekNaglewski">Planowana na rok 2001 wysokość wydatków w tej części wynosi 49 mln 607 tys. zł, co w stosunku do przewidywanego wykonania za rok bieżący stanowi realny spadek o 12,6 proc., natomiast nominalny 18,5 proc. Zaplanowane wydatki obejmują płace i pochodne. Na ten cel zaplanowano 16 mln 928 tys. zł, co daje 34,1 proc. wydatków tej części. Kwota ta pozwoli na sfinansowanie 501 etatów, w tym dwóch etatów „R”. Z kolei 10 mln 578 tys. zł, to jest 21,3 proc., przeznaczono na zakupy materiałów i usług, na podróże służbowe krajowe i zagraniczne, na zakupy sprzętu informatycznego, łączności i sprzętu kwatermistrzowskiego. Poza tym 19 mln 120 tys. zł, to jest 38,5 proc., przeznaczono na wydatki majątkowe i 490 tys. zł na wynagrodzenia za udział w posiedzeniach Krajowej Komisji Uwłaszczeniowej, Komisji Heraldycznej, Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego oraz Komisji Ustalania Nazw Miejscowości i Obiektów Fizjograficznych.</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#MarekNaglewski">Ponadto w rezerwach celowych przewidziano środki w wysokości 80 mln zł na wydatki związane z wymianą dokumentów osobistych, to znaczy na zakup nowych wzorów blankietów dowodu osobistego oraz książeczek paszportowych.</u>
<u xml:id="u-35.4" who="#MarekNaglewski">Tyle informacji chciałbym wnieść w kontekście wydatków zapisanych w części 17.</u>
<u xml:id="u-35.5" who="#MarekNaglewski">W części 43 - Wyznania religijne, na rok 2001 przewiduje się wydatki w wysokości 97 mln 377 tys. zł, co nominalnie oznacza, w stosunku do wykonania roku 2000, wzrost o 35,25 proc., realnie zaś o 26,1 proc. Wydatki te ujmowane są w dwóch działach, to jest w dziale 750 - Administracja publiczna, w którym widnieje kwota 4 mln 388 tys. zł. Stanowi to około 4,5 proc. wydatków ogółem i w dziale 758 - Różne rozliczenia, gdzie zapisano 92 mln 989 tys. zł, co daje 95,5 proc. wydatków w całej części 43.</u>
<u xml:id="u-35.6" who="#MarekNaglewski">Planowane na rok 2001 wydatki działu 750 - Administracja publiczna są wyższe od tegorocznych o 217 tys. zł, to jest nominalnie o 5,2 proc., realnie zaś o 1,9 proc. Wydatki te przeznaczone są na finansowanie wynagrodzeń członków i personelu pomocniczego pięciu komisji zajmujących się problematyką zwrotu majątku kościołom i związkom wyznaniowym. Na ten cel przewiduje się wydatkowanie 2 mln 642 tys. zł, co stanowi 60,2 proc. wydatków ogółem. Z kolei 1 mln 363 tys. zł, to jest około 31,1 proc., przeznacza się na sfinansowanie wynagrodzeń i pochodnych etatów pracowniczych, w tym jednego etatu „R”. Etaty te funkcjonują w departamencie wyznań, oraz, podobnie jak w części 17, w tzw. komórkach obsługowych. Natomiast 369 tys. zł, co stanowi 4,4 proc. wydatków ogółem, zaplanowano na pozostałe wydatki bieżące i 14 tys. zł przeznaczono na wydatki majątkowe.</u>
<u xml:id="u-35.7" who="#MarekNaglewski">Natomiast w dziale 758 - Różne rozliczenia ujęto dotację na Fundusz Kościelny. Na rok przyszły dotacja ta zaplanowana została w wysokości 92 mln 989 tys. zł, co jest nominalnie więcej o 37,1 proc. realnie zaś o 27,9 proc. przewidywanego wykonania za rok bieżący.</u>
<u xml:id="u-35.8" who="#MarekNaglewski">Stosunkowo duży zrost wydatków w tym przypadku wynika z zwiększenia liczby osób, za które składki na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne opłacane są z Funduszu Kościelnego. Te dwa typy składek wynoszą 90 proc. całej dotacji, natomiast pozostałe 10 proc. przeznaczone zostanie na wspomaganie kościelnej działalności charytatywno-wychowawczej oraz na remonty zabytkowych obiektów sakralnych. Po przedstawieniu tej informacji uprzejmie proszę Wysoką Komisję o przyjęcie projektu budżetu.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#JanRokita">Dziękuję bardzo. Obecnie głos zabierze poseł koreferent.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#RyszardOstrowski">Proszę o zrozumienie dla niedoskonałości mojego wystąpienia, którego podjąłem się w trybie awaryjnym. Ponieważ pan minister dość klarownie przedstawił przyszłoroczne założenie budżetowe, nie będę powtarzał podanych już informacji, natomiast chciałbym zwrócić uwagę na te kwestie, które zdaniem ekspertów, a także i moim, budzą w omawianych działach i rozdziałach pewne wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#RyszardOstrowski">Otóż, jak zostało już powiedziane, wydatki w części 17 ujęte są w trzech działach, to jest w dziale poświęconym urzędom centralnym, współpracy naukowo-technicznej z zagranicą oraz pozostałej działalności.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#RyszardOstrowski">Realizacja powyższych zadań następuje poprzez dysponowanie środkami budżetowymi przez trzy departamenty wymienione już przez ministra Marka Naglewskiego, a także poprzez wydatkowanie środków na etaty pracownicze przez poszczególne komórki organizacyjne. Należy oczywiście już na wstępie zauważyć, że w działach tych nie występują żadne dochody.</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#RyszardOstrowski">Przewidywane wykonanie zaplanowanych wydatków zawiera się w kwocie 49 mln 607 tys. zł, wobec planowanego na ten rok wykonania na kwotę 56 mln 760 tys. zł. Pan minister wspomniał już o tym, że stanowi to spadek wydatków o 7 mln 156 tys. zł, czyli o 12,6 proc., jednakże nie dodał informacji, co spowodowało taką sytuację. A zatem chcę uzupełnić poprzednią wypowiedź, iż przyczyna takiego stanu rzeczy leży w zmniejszeniu pozapłacowych wydatków bieżących.</u>
<u xml:id="u-37.4" who="#RyszardOstrowski">W kwocie 49 mln 607 tys. zł, na świadczenia na rzecz osób fizycznych zaplanowano 1 mln 90 tys. zł, na co składają się wydatki na ekspertyzy i badania związane z reformą administracji publicznej w kwocie 600 tys. zł, oraz na wynagrodzenia za udział w posiedzeniach wymienionych już komisji.</u>
<u xml:id="u-37.5" who="#RyszardOstrowski">Wynagrodzenia za udział w tych posiedzeniach sięgają kwoty 490 tys. zł. Natomiast, co chcę podkreślić, po raz pierwszy od wielu lat w dziale tym nie przewiduje się wzrostu liczby osób zatrudnionych, co być może jest pierwszym krokiem do obniżenia poziomu zatrudnienia w latach następnych. Dla uzasadnienia tej tezy należy wrócić do argumentacji posła Jana Rokity, mówiącego o licznie tworzonych urzędach centralnych. Może więc w dziale administracja publiczna będziemy mieli do czynienia z redukcją zatrudnienia, które w roku 2001 nie ulegnie zmianie i będzie wynosić 501 etatów kalkulacyjnych.</u>
<u xml:id="u-37.6" who="#RyszardOstrowski">Z kolei podwyżkę wynagrodzeń zaplanowano na poziomie 7,6 proc. w stosunku do roku bieżącego, przyjmując wskaźnik ustalony dla całej sfery budżetowej. Ta sama uwaga dotyczy wzrostu wynagrodzeń zapisanego w części 43.</u>
<u xml:id="u-37.7" who="#RyszardOstrowski">W przypadku części 17 budżetu stworzono rezerwę celową w wysokości 800 tys. zł przeznaczoną na wymianę dowodów osobistych. Należy podzielić opinię ekspertów, iż byłoby zasadne, aby kwota ta znajdowała się w wydatkach bieżących, a nie stanowiła rezerwy celowej. Przy okazji chciałbym zadać dwa pytania o to, czy 80 mln zł założone na ten cel w roku przyszłym, jest kwotą całkowitą, czy też wydatki rozłożone zostaną na kilka kolejnych lat i będą z tej racji figurowały w kilku przyszłych budżetach.</u>
<u xml:id="u-37.8" who="#RyszardOstrowski">W ramach wydatków bieżących zabezpieczono też kwotę 11 mln 872 tys. zł na zakup towarów i usług oraz na odpisy na zakładowy fundusz socjalny. Wydatki majątkowe, wynoszące 19 mln 120 tys. zł, głównie przeznaczone są na zakupy sprzętu informatycznego. Z kolei większość kwestii związanych z częścią 43 minister Marek Naglewski omówił w sposób dość szczegółowy, a zatem skoncentruję się tylko na kilku sprawach.</u>
<u xml:id="u-37.9" who="#RyszardOstrowski">Otóż sądzę, że w kontekście wynagrodzeń należy zwrócić uwagę na dość wyraźnie rysujące się dysproporcje, które są szczególnie wyraziste w dziale 750 - Administracja publiczna. I tak przewiduje się, że dla osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe w roku przyszłym średnie wynagrodzenie wyniesie 12 tys. 167 zł, zaś dla osób nie objętych mnożnikowymi systemami wynagrodzenia 2 tys. 200 zł, co stanowi niewiele ponad 1/6 pensji osób na kierowniczych stanowiskach.</u>
<u xml:id="u-37.10" who="#RyszardOstrowski">Dysproporcja ta jest już mniej rażąca w części 43 - Wyznania religijne, gdzie dla osób nie objętych mnożnikowymi systemami wynagrodzeń, kwota ta wynosi 4 tys. 917 zł, a dla osób zajmujących kierownicze stanowiska jest identyczna z tą, która widnieje w dziale 750.</u>
<u xml:id="u-37.11" who="#RyszardOstrowski">Wzrost wynagrodzeń w części 43 - Wyznania religijne, o czym mówiłem już wcześniej, sięga 7,6 proc.</u>
<u xml:id="u-37.12" who="#RyszardOstrowski">W dziale 758 - Fundusz Kościelny dotacja z budżetu wzrasta w stosunku do roku 2000 o 37,1 proc. Jak to już wyjaśnił pan minister, wzrost ten wynika z przyjętych ustaw o systemie ubezpieczeń społecznych, a więc chodzi o składki na ubezpieczenia emerytalno-rentowe i wypadkowe duchownych, a także środki na ubezpieczenia zdrowotne duchownych i na wspomaganie kościelnej działalności charytatywno-opiekuńczej i prowadzonej przez kościół działalności oświatowo-wychowawczej. W dziale tym zostały także zapisane środki na remonty zabytkowych obiektów sakralnych.</u>
<u xml:id="u-37.13" who="#RyszardOstrowski">Ogólnie w części 43 wzrost wydatków kształtuje się na poziomie 5,2 proc. Przy czym na świadczenia dla osób fizycznych przewiduje się wydatkowanie 2 mln 642 tys. zł. Pieniądze te w znacznej mierze przeznaczone zostaną na prace komisji regulacyjnej, a także na Fundusz Kościelny. Zgłaszam wniosek do Komisji, aby fundusz ten został wydzielony, a nie pozostawał podporządkowany Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji. W pozycji tej przeznaczono 5 mln 800 tys. zł na remonty zabytkowych obiektów sakralnych.</u>
<u xml:id="u-37.14" who="#RyszardOstrowski">Konkludując, chciałbym powiedzieć, iż moim zdaniem tworzenie rezerw celowych nie powinno następować. Wobec tego w części 17 sprawę dowodów osobistych należałoby przenieść do wydatków bieżących. Zasadne również wydaje się wyodrębnienie Funduszu Kościelnego ze struktur Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.</u>
<u xml:id="u-37.15" who="#RyszardOstrowski">Natomiast nie będę się odnosił do pozaeksperckiej sugestii, która znajduje się w opinii Biura Studiów i Ekspertyz, a związana jest z podwyższaniem kwot wydatków na remonty obiektów sakralnych. Zajmuje takie stanowisko, gdyż w przywołanej opinii brakuje uzasadnienia dla sformułowania takiej tezy. Sugestię tę byłbym skłonny zaakceptować pod warunkiem, że w opinii znalazłoby się uzasadnienie dla tej zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#JanRokita">Czy przedstawiciel Ministerstwa Finansów zechce się odnieść do rezerw celowych?</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#GrażynaŻywiecka">Panie przewodniczący, w swoim wystąpieniu omówię część 23, 37 oraz 64, w których zapisane zostały rezerwy celowe. Pozostałe z rezerw omówione zostaną przez panią dyrektor Alfredę Berger, też z Ministerstwa Finansów.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#GrażynaŻywiecka">Rezerwa celowa w części 23 zawiera środki na pomoc dla repatriantów w wysokości 44 mln zł. Rezerwa ta została utworzona z uwzględnieniem ustawy o repatriacji z dnia 29 listopada. Jest to nowa ustawa o poszerzonym zakresie działania, a zatem i kwota musiała być wyższa niż w roku bieżącym, kiedy to w takiej samej rezerwie celowej zapisano 19,5 mln zł. Środki w takiej wysokości były wystarczające wówczas, gdy obowiązywały obecne przepisy, czyli rozporządzenie regulujące świadczenia dla repatriantów. Natomiast w świetle nowej ustawy trzeba było zarezerwować większe kwoty, ponieważ w ustawie tej znajduje się artykuł, który wyraźnie mówi, że z budżetu państwa regulowane są gminom należności za mieszkania, które zostały wyremontowane i następnie przekazane repatriantom od roku 1996. Oprócz tego na bieżąco ustawa zobowiązuje do pokrywania kosztów przejazdów nowo przybywających repatriantów, a także do organizacji kursów języka polskiego, szkoleń, oraz do zagospodarowania i bieżącego utrzymania repatriantów.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#GrażynaŻywiecka">W związku z tym w rezerwie celowej mamy znakomitą większość środków w pozycji „dotacje”. Środki te z rezerwy będą przekazywane przez wojewodów do gmin. Natomiast w wydatkach bieżących niewielką kwotę przewidziano na kurs języka polskiego.</u>
<u xml:id="u-39.3" who="#GrażynaŻywiecka">Pozycja 37 związana jest z wymianą dokumentów osobistych, to znaczy dowodów oraz paszportów. Nowy typ dowodu osobistego będzie wydawany od 1 stycznia 2001 roku w postaci karty identyfikacyjnej zgodnej ze standardami Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-39.4" who="#GrażynaŻywiecka">Środki przewidziane na ten cel w rezerwie celowej w wysokości 80 mln zł będą wykorzystane na produkcję tych kart, utworzenie Centrum Personalizacji Dokumentów, wyposażenie techniczne i zakup oprogramowania dla urzędów gmin, ponieważ bezpośredni kontakt z obywatelem, który będzie chciał wymienić dowód osobisty na taki dokument, zapewniają gminy. Personalizacja zaś będzie się odbywała w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji.</u>
<u xml:id="u-39.5" who="#GrażynaŻywiecka">Cała procedura wydawania nowych dokumentów osobistych została określona w odpowiednich rozporządzeniach Rady Ministrów, przyjętych przez Radę Ministrów po burzliwej dyskusji, jaka toczyła się wcześniej w odpowiednich komitetach. A zatem obecnie jesteśmy w sytuacji, w której już nie można powiedzieć, iż nie zostały przygotowane dokumenty prawne, niezbędne dla rozpoczęcia całej tej procedury.</u>
<u xml:id="u-39.6" who="#GrażynaŻywiecka">W tym roku w budżecie pojawia się nowa pozycja nr 64. Jest nią rezerwa celowa pod nazwą „pomoc dla społeczności romskiej w woj. małopolskim”. W rezerwie tej widnieje niewielka kwota, gdyż tylko 1 mln zł. Rezerwa ta została stworzona na wniosek ministra spraw wewnętrznych i administracji z pieniędzy „zdjętych” z pozycji „pomoc dla repatriantów”, w której pierwotnie zaplanowano 41 mln zł. Wniosek złożony przez ministra spraw wewnętrznych i administracji był wnioskiem dosyć obszernym, a sformułowany został w wyniku prac Międzyresortowego Zespołu do spraw Mniejszości Narodowych. Zespół ten wypracował projekt programu pomocy na rzecz społeczności romskiej w woj. małopolskim. Jest to nowatorski program, dzięki któremu pomoc dla Romów, na razie w jednym województwie, będzie można ująć w ramy programu rządowego. Program pomocy będzie realizowany w czterech powiatach woj. małopolskiego, to jest w pow. limanowskim, nowosądeckim, nowotarskim i tatrzańskim.</u>
<u xml:id="u-39.7" who="#GrażynaŻywiecka">Powodem stworzenia tego projektu były bardzo poważne problemy, z jakimi boryka się społeczność romska na terenie tego województwa. Problemy te wiążą się z oświatą, złymi warunkami mieszkaniowymi, bezrobociem i ustawicznym ubóstwem. Projekt programu na lata 2001–2001, bo cały czas mamy do czynienia z projektem, ma charakter pilotażowy. Koordynatorem tego programu jest minister spraw wewnętrznych i administracji, zaś zadania byłyby finansowane ze środków rządowych, samorządów terytorialnych, organizacji pozarządowych i europejskich funduszy pomocowych. Mówiąc najogólniej, program ten składa się z poszczególnych bloków tematycznych, począwszy od edukacji, poprzez zdrowie, przeciwdziałanie bezrobociu aż po kwestie bezpieczeństwa. Projekt tego programu przed trzema tygodniami przekazany został przez ministra spraw wewnętrznych i administracji do zaopiniowania przez gremia międzyresortowe, które poddały przedłożone im propozycje dokładnej analizie. Następnie minister spraw wewnętrznych i administracji otrzymał czterostronicową, szczegółową opinię, z której wynika, iż projekt programu wymaga jeszcze dalszych prac.</u>
<u xml:id="u-39.8" who="#GrażynaŻywiecka">Opinia ta, mówię oczywiście tylko o stanowisku Ministerstwa Finansów, nie negując merytorycznej wartości projektu, wskazuje na słabości i niedociągnięcia, punktując między innymi niespójność przedkładanych propozycji z obowiązującymi przepisami, a także uwypukla popełnione błędy matematyczne i luki w przewidywaniu finansowych skutków funkcjonowania programu. Chodzi bowiem o to, że w przygotowanym przez ministra spraw wewnętrznych projekcie nie określa się, w jakich proporcjach w finansowaniu zadań mają partycypować poszczególne podmioty. Nie ma też żadnych danych na temat propozycji pomiędzy dotacjami budżetowymi, a wpływami pochodzącymi z innych źródeł. Nie ma też w projekcie informacji, która by mówiła wprost o tym, że został on uzgodniony z samorządami, można się tego zaledwie domyślać na podstawie dość enigmatycznych sformułowań. Jest to bardzo istotny element, zważywszy na fakt, że trzeba by założyć finansowanie poszczególnych zadań zawartych w programie przez trzy kolejne lata.</u>
<u xml:id="u-39.9" who="#GrażynaŻywiecka">Biorąc od uwagę wniosek ministra spraw wewnętrznych i administracji, zadecydowano o wydzieleniu środków na pilotażowy program pomocy dla mniejszości romskiej. Mamy nadzieję, że pilotaż ten przyniesie oczekiwane efekty, choć kwota przeznaczona na ten cel jest w skali całego budżetu bardzo niewielka, gdyż wynosi, co już zaznaczyłam na wstępie, zaledwie 1 mln zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#JanRokita">Proszę o przedstawienie informacji na temat pozostałych rezerw, które są przedmiotem dzisiejszego posiedzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#AlfredaBerger">W poz. 10 została zaplanowana rezerwa na pomoc dla cudzoziemców posiadających status uchodźcy, którzy wymagają doraźnego wsparcia w związku z integracją na terenie Polski. Na rok 2001 zaplanowano na ten cel 490 tys. zł. Środki te zostaną przekazane do budżetów poszczególnych województw, w których będą się osiedlać cudzoziemcy posiadający status uchodźcy i przeznaczone zostaną na pomoc, mającą na celu wspieranie procesu integracyjnego ze społecznością polską.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#AlfredaBerger">Zgodnie z art. 24a ustawy o pomocy społecznej, pomoc ta udzielana jest w okresie nie dłuższym niż 12 miesięcy i obejmuje świadczenia pieniężne na utrzymanie i pokrycie wydatków związanych z nauką języka polskiego, opłacenie składki na ubezpieczenie zdrowotne oraz specjalistyczne poradnictwo socjalne wspierające proces integracji. Szczegółowe zasady udzielania pomocy uchodźcom, wysokość świadczeń pieniężnych, formy i zakres przyznawanej pomocy, a także tryb postępowania w sprawach o przyznanie lub wstrzymanie tej pomocy, lub odmowy jej udzielenia, w drodze rozporządzenia określi minister właściwy do spraw zabezpieczenia społecznego. W tym roku również była taka rezerwa w wysokości 634 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#AlfredaBerger">Rezerwa ta uruchomiona została na wniosek ministra pracy i polityki społecznej w uzgodnieniu z wojewodami. Natomiast wojewoda łódzki, decyzją z 15 listopada br., zablokował zwiększone kwoty w wysokości 5 tys. 507 zł, uzasadniając tę blokadę brakiem zapotrzebowania na środki związane z procesem integracyjnym. Z kolei w poz. 28 zapisana została rezerwa przeznaczona na dofinansowanie inwestycji określonych w programie współpracy przygranicznej. Na ten cel w budżecie na rok 2001 zapisano 8 mln 410 tys. zł. Środki z tej rezerwy będą przyznawane na realizację przedsięwzięć, których współfinansowanie ze strony polskiej wynika z zawartych umów międzynarodowych regulujących wdrażanie programu PHARE.</u>
<u xml:id="u-41.3" who="#AlfredaBerger">Podziału tej rezerwy na konkretne przedsięwzięcia inwestycyjne dokona, po przeprowadzeniu uzgodnień z zainteresowanymi wojewodami, komitet sterujący programami współpracy przygranicznej.</u>
<u xml:id="u-41.4" who="#AlfredaBerger">W rezerwie 38 - budowa i modernizacja drogowych przejść granicznych, w budżecie na rok 2001 przewidziano 37 mln 700 tys. zł. Z rezerwy tej 14 mln zł przekazane zostanie wojewodom na dofinansowanie kosztów utrzymania drogowych przejść granicznych, a 23 mln 700 tys. zł przeznaczone zostanie na inwestycje realizowane w związku z powstawaniem nowych albo z modernizacją istniejących obiektów drogowych na przejściach granicznych. Środki te zostaną rozdysponowane w toku wykonywania budżetu przez poszczególne województwa z terenów przygranicznych. Oczywiście uruchomienie tej rezerwy będzie dokonywane na wnioski wojewodów, na podstawie dotychczas wydatkowanych kwot i prognoz efektów, jakie powinny przynieść środki przekazane na realizację budowy i utrzymania drogowych przejść granicznych. Rezerwy te będą rozdzielane przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, które inicjuje i prowadzi sprawy tego typu w porozumieniu z zainteresowanymi wojewodami, resortami i służbami granicznymi.</u>
<u xml:id="u-41.5" who="#AlfredaBerger">W rezerwie 72 zapisane zostały środki na inwestycje i zakupy inwestycyjne, realizowane przez samorząd województwa na podstawie porozumień zawartych z organami administracji rządowej. Na ten cel przewidziano w budżecie roku 2001 kwotę w wysokości 150 mln zł. Środki te będą przeznaczone na zadania inwestycyjne, realizowane przez jednostki samorządowe w ramach kontraktów wojewódzkich, przewidzianych w przepisach ustawy z dnia 12 maja br. o zasadach wspierania rozwoju regionalnego. Kontrakty te będą zawierane pomiędzy stroną rządową, czyli Radą Ministrów, reprezentowaną przez ministra właściwego do spaw rozwoju regionalnego i stroną samorządową, którą stanowi samorząd województwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#JanRokita">A z jakiego szacunku pochodzi kwota wynosząca 150 mln zł? Czy została już przygotowana lista inwestycji?</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#AlfredaBerger">Nie, jeszcze jej nie ma.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#JanRokita">To nie wyjaśnia, skąd się wzięła kwota w takiej, a nie innej wysokości.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#AlfredaBerger">Taka rezerwa została stworzona na wniosek ministra rozwoju regionalnego i budownictwa, przy czym jest to kwota po raz pierwszy wydzielona z budżetu. Natomiast konkrety nie zostały jeszcze zawarte, a zatem w tej chwili trudno byłoby przesądzać o ich ostatecznym kształcie.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#JanRokita">Nadal nie wiem, czy kwota figurująca w tej rezerwie rzeczywiście wynika z jakiegoś szacunku inwestycji prowadzonych przez samorządy. Na pierwszy rzut oka jest to dość pokaźna kwota, ale, mając na uwadze inwestycje podejmowane przez samorządy, można ją określić jako śmiesznie małą. Czy minister finansów może przedstawić genezę tej kwoty?</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#AlfredaBerger">Nie, panie przewodniczący, nie potrafię w tej chwili odpowiedzieć na to pytanie, bowiem sprawami inwestycji zajmuje się inny departament.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#JanRokita">Dziękuję bardzo. Czy są jeszcze jakieś uwagi do zbiorowego budżetu wojewodów?</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#EwaPaderewska">W projekcie ustawy budżetowej na rok 2001 w zbiorczym budżecie wojewodów zaplanowane zostały dochody w wysokości 194 tys. zł. Dochody te pochodzą głównie z wpływów za usługi informatyczne, świadczone na rzecz jednostek administracji rządowej i samorządowej, oraz na rzecz innych podmiotów gospodarczych. Zakres usług obejmuje między innymi wdrażanie i eksploatację systemów informatycznych, przechowywanie i udostępnianie danych oraz bieżącą konserwację sprzętu informatycznego.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#EwaPaderewska">W ramach wydatków tego działu z budżetu wojewodów finansowana będzie działalność i koszty utrzymania zakładów techniki obliczeniowej, funkcjonujących w formie jednostek budżetowych w trzech województwach, to jest dolnośląskim, mazowieckim i podkarpackim. Do podstawowych zadań tych jednostek należy prowadzenie i utrzymanie baz danych, prowadzenie oraz konserwacja eksploatowanych zestawów informatycznych dla potrzeb administracji rządowej i samorządowej, a także prowadzenie szkoleń informatycznych. W projekcie ustawy budżetowej na rok 2001 zaplanowano wydatki w kwocie niespełna 5 mln zł. Pieniądze te przeznaczone są na wydatki bieżące, w wysokości 4 mln 450 tys. zł, oraz na wydatki inwestycyjne, w kwocie 546 tys. zł. W ramach tych środków finansowane będą świadczenia na rzecz osób fizycznych - 25 tys. zł, wynagrodzenia wraz z pochodnymi - 3 mln 82 tys. zł, zakładowy fundusz świadczeń socjalnych oraz pozostałe wydatki bieżące. Wydatki inwestycyjne przeznaczone są na zakup sprzętu informatycznego dla województwa dolnośląskiego w wysokości 390 tys. zł, mazowieckiego - 6 tys. zł i podkarpackiego - 150 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-49.2" who="#EwaPaderewska">W ramach tego działu w 14 województwach funkcjonują gospodarstwa pomocnicze. Podstawową formą działalności tych gospodarstw jest prowadzenie zadań związanych z informatyką, a także prowadzenie wojewódzkich banków danych, świadczenie usług na rzecz jednostek macierzystych, a także innych jednostek. Usługi te prowadzone są w dziedzinie udostępniania bazy ewidencji ludności i pojazdów, a także w zakresie zapewnienia należytego poziomu obsługi technicznej i technologicznej eksploatowanego sprzętu komputerowego.</u>
<u xml:id="u-49.3" who="#EwaPaderewska">Przychody gospodarstw pomocniczych na rok 2001 zostały zaplanowane w wysokości 34 mln 746 tys. zł, wydatki zaś w wysokości 34 mln 686 tys. zł. Ponadto w ramach tego działu w budżetach wojewodów funkcjonują dwa zakłady budżetowe, to jest Wojewódzki Ośrodek Informatyki i Terenowy Bank Danych, oraz Ośrodek Informatyki i Terenowy Bank Danych Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie. Przychody tych zakładów budżetowych w roku 2001 wyniosą 13 mln 604 tys. zł, a wydatki 13 mln 714 tys. zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#JanRokita">Dziękuję bardzo. Czy są jeszcze jakieś uwagi o charakterze uzupełniającym?</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#WiesławWoda">Chciałbym wrócić do poz. 72, w której zapisano kwotę 150 mln zł, i zapytać przedstawicieli Ministerstwa Finansów, czy oprócz tej pozycji w budżecie są jeszcze inne środki przeznaczone na finansowanie kontraktów regionalnych. Zapytuję o to, gdyż spotkałem się z opinią konwentu marszałków wojewódzkich, że przyszłoroczny budżet nie uwzględnia obowiązującej ustawy o wspieraniu rozwoju regionalnego, ponieważ jego układ w dalszym ciągu ma charakter resortowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#JanRokita">Jestem w pewnym kłopocie, gdyż do chwili obecnej nie uzyskałem odpowiedzi na temat szacunkowego obliczenia kwoty, przeznaczonej w przyszłorocznym budżecie w poz. 72 na inwestycje oraz zakupy inwestycyjne, realizowane przez samorządy wojewódzkie. Nie jestem też całkowicie pewien, czy jesteśmy właściwą komisją do debatowania nad całą tą sprawą.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#PrzedstawicielkaMFBerger">Sprawa ta będzie rozpatrywana na posiedzeniu Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej, w której ma uczestniczyć między innymi minister rozwoju regionalnego i budownictwa. A zatem należy domniemywać, że przedstawi obszerniejsze informacje.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#PrzedstawicielkaMFBerger">Ponieważ rezerwa w wysokości 150 mln zł, o której mówimy, jest jedną z kluczowych pozycji budżetowych, myślę że trzeba będzie zwrócić na nią uwagę przewodniczącej Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Czy są jeszcze dalsze uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#EwaPaderewska">Odpowiadając posłowi Wiesławowi Wodzie chciałabym poinformować, że w projekcie przyszłorocznego budżetu w poz. 52 zostały zapisane dotacje na wieloletnie inwestycje prowadzone przez samorządy. W rezerwie tej ujęte zostały środki w wysokości 1 mld zł. Środki te przeznaczone zostaną na finansowanie kontynuacji inwestycji wieloletnich, realizowanych przez jednostki samorządu terytorialnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#JanRokita">Rozumiem, iż chodzi o dawne inwestycje centralne.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#EwaPaderewska">Tak, są to nadal inwestycje centralne, obecnie prowadzone przez jednostki samorządu. Zgodnie z ustawą o wspieraniu rozwoju regionalnego, do czasu podpisania kontraktów, w związku z umieszczeniem tych inwestycji w kontraktach regionalnych, będą one dofinansowywane z budżetu państwa. Decyzje w sprawie wysokości dofinansowywania będzie podejmował minister rozwoju regionalnego i budownictwa, w porozumieniu z właściwymi wojewodami oraz ze stroną w kontraktach wojewódzkich.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#JanRokita">Czyli obawa moja jednak się potwierdza, gdyż miliard złotych zostanie rozdysponowany starym trybem, natomiast trybem kontraktowym „idzie” kwota symboliczna, bo wynosząca 150 mln zł. Można z tego wysnuć wniosek, że kontrakty będą miały charakter fikcyjny, a dotacje będą szły tak, jak to bywało dawniej. Trudno bowiem wyobrazić sobie 16 kontraktów, gdy ma się do dyspozycji 150 mln zł. To wręcz jakaś groteska.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#EwaPaderewska">Ale trzeba pamiętać i o tym, że inwestycje wieloletnie są również elementem kontraktów, co oznacza, że zostaną wpisane w kontrakty.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#JanRokita">Jednak olbrzymie środki budżetowe pójdą trybem dotacji celowej, a nie kontraktu. Wysokość kwot nie jest uwzględniana w kontrakcie, natomiast jest elementem dotacji celowej, czyli wszystko pozostaje po staremu. A może nie mam racji?</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#EwaPaderewska">Chyba nie, gdyż w części opisowej rezerw celowych czytamy: „Zgodnie z art. 53 ustawy z dnia 12 maja o zasadach wspierania rozwoju regionalnego, zawarte w ustawie budżetowej na rok 2000 inwestycje wieloletnie, finansowane z dotacji celowej na inwestycje własne samorządów w roku 2000, stają się inwestycjami wpisanymi w kontrakty z chwilą podpisania. Do czasu podpisania odpowiednich kontraktów dotacje te stają się częścią rezerwy na wspieranie rozwoju regionalnego, w dyspozycji ministra właściwego do spraw rozwoju regionalnego”.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#JanRokita">W takim razie jaki sens ma wydzielenie rezerwy 72?</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#EwaPaderewska">W rezerwie tej ujęte są środki na finansowanie inwestycji centralnych, czyli elementu kontraktów wojewódzkich. Należy przypuszczać, że kontrakty będą obejmowały znacznie szerszy zakres.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#JanRokita">Ten szerszy zakres ma być realizowany za 150 mln zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#EwaPaderewska">Tyle wyjaśnień mogę udzielić na obecnym posiedzeniu. Mam nadzieję, że na posiedzeniu Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej minister rozwoju regionalnego przedstawi to bardziej szczegółowo. Nie wszystkie inwestycje i nie wszystkie działania podejmowane w ramach kontraktów będą wymagały wsparcia z budżetu państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#JanRokita">Przecież te inwestycje, które zapisane zostaną w kontraktach, mają być wspierane właśnie przez środki budżetowe, gdyby tak nie ustalono, to wówczas zawieranie kontraktów nie miałoby sensu. Kontrakty za 150 mln zł mają znamiona zabawy w kontrakty.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#RyszardOstrowski">Według posiadanej przeze mnie wiedzy kwota 1 mld zł, o której była przed chwilą mowa, rozpisana jest w budżecie na poszczególne inwestycje. Co więcej, budżet państwa zostanie uchwalony przed datą zawierania kontraktów. W tej chwili samorządy województw są dopiero na etapie opracowywania programów operacyjnych wynikających z przyjętych strategii, choć nie jestem pewny, czy wszystkie województwa przyjęły już strategię. W związku z tym kwota 150 mln zł, o której mówił poseł Jan Rokita, powinna być traktowana łącznie z 1 mld zł, zapisanym w rezerwie celowej.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#RyszardOstrowski">Przechodząc do innej kwestii, chciałbym prosić o udzielenie odpowiedzi na temat wyodrębnienia Funduszu Kościelnego. Nie uzyskałem też odpowiedzi na pytanie o kwotę przewidzianą globalnie na wymianę dokumentów.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#JanRokita">Do wymienionych kwestii za chwilę odniesie się przedstawiciel MSWiA. Prosiłbym też o ustosunkowanie się do rezerwy 37. Zależy mi bowiem na tym, abyśmy otrzymali wiarygodną informację, na co kwota przewidziana w tej rezerwie, w kontekście wymiany dokumentów osobistych pozwala, a czego za te pieniądze nie da się zrobić. Musimy bowiem mieć na koniec roku pełną jasność, co miało być realnie zrobione.</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#JanRokita">Mam też pytanie odnoszące się do części 17 - Administracja publiczna. Otóż na wniosek rządu Sejm i Senat podjęły już uchwały o utworzeniu Głównego Urzędu Administracji Publicznej. Czy wobec tego w przyszłorocznym budżecie przewidziana jest rezerwa na ten cel, gdyż zawsze z utworzeniem jakiejś instytucji związane są określone koszty techniczne. Dzisiaj już jest pewne, że od 1 stycznia instytucja ta będzie tworzona, po poprawkach wniesionych przez Senat.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#MarekNaglewski">Poseł koreferent, mówiąc o kwotach zapisanych w części 17, przedstawił pewne wątpliwości. Z tego też względu chcę wyjaśnić, że w projekcie budżetu niektóre z kwot widniejących w tej części zostały przestawione, co zaciera nieco wymowę zamieszczonych danych. Jednak zapewniam, iż w wątpliwym dla pana posła zapisie nie ma żadnego uchybienia merytorycznego.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#MarekNaglewski">Z kolei na uwagi i wątpliwości, przedstawione w kontekście wymiany dowodów osobistych i paszportów, mogę powiedzieć, iż wydatki na całą operację będą zapisywane w budżetach trzech kolejnych lat. Jak to już powiedziałem wcześniej, uważamy, iż korzystniejsze jest pozostawienie środków na wymianę dokumentów osobistych w rezerwach celowych od przeniesienia ich do budżetu, gdyż w ten sposób umożliwia się elastyczniejsze podejście do skomplikowanego w sumie problemu. Przewidujemy, że w kolejnym roku realizowania wymiany dokumentów zajdzie potrzeba skierowania odpowiednich środków w teren, a jak wiadomo, pieniądze z rezerwy celowej łatwiej jest przenieść do wojewodów niż pozostałe środki budżetowe. A zatem nadal stoimy na stanowisku, że wymienione środki należy pozostawić w rezerwie celowej.</u>
<u xml:id="u-68.2" who="#MarekNaglewski">Natomiast na pytanie posła Jana Rokity, dotyczące wymiany dokumentów osobistych, odpowie dyr. Krzysztof Korociński.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#KrzysztofKorociński">30 czerwca tego roku podpisana została umowa pomiędzy ministrem spraw wewnętrznych i administracji, a wykonawcą czyli konsorcjum, w skład którego wchodzi Państwowe Przedsiębiorstwo Drukarnia Skarbowa z siedzibą w Warszawie, oraz firma węgierska Multikoaris. Umowa ta zobowiązuje wymienione podmioty do wykonania w latach 2001–2007 określonej liczby dowodów osobistych oraz paszportów. Od razu muszę przyznać, iż zapisana na ten cel w projekcie ustawy budżetowej kwota, wynosząca 80 mln zł, została o 20 mln zł zaniżona w stosunku do pierwotnie planowanych środków finansowych. Gdyby się okazało, że nasze prognozy nie w pełni się sprawdzą i mniej obywateli w pierwszych latach będzie zabiegało o nowe dokumenty, to wówczas środki mogą się okazać wystarczające.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#JanRokita">Niestety, wyjaśnienie to jest mało klarowne. Z tego też powodu proszę o informację, ile dowodów osobistych oraz paszportów planuje się wydać w roku 2001.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#KrzysztofKorociński">Przy obecnej wysokości rezerwy jesteśmy w stanie zrealizować i wydać obywatelom 3 mln 349 tys. dowodów osobistych i 1 mln 116 tys. paszportów.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#WojciechNowaczyk">Proszę o informację, kiedy obywatele fizycznie będą mogli otrzymać nowe dowody osobiste.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#DorotaKraśnicka">Będzie to możliwe, na podstawie ustawy, 2 stycznia 2001 roku.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#JanRokita">Dziękuję. Obecnie wracamy do odpowiedzi na poselskie pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#WładysławBudzeń">Kolejnym tematem, poruszonym przez posła Ryszarda Ostrowskiego, były środki na wynagrodzenia, zapisane w części 43. Aby kwestię tę wyjaśnić przypomnę, iż na str. 5 naszej informacji, przy określaniu przeciętnego wynagrodzenia osób nie objętych mnożnikowymi systemami wynagrodzeń, które wynosi 4 tys. 917 zł, zapisano środki przeznaczone tylko na jeden etat. Jest to etat doradcy podsekretarza stanu, który, po ustawowej podwyżce o 7,6 proc. planowanej na rok 2001, będzie otrzymywał wynagrodzenie w wymienionej wysokości. Natomiast w części 17 zapisano środki na 36 etatów dla osób nie objętych mnożnikowymi systemami wynagrodzeń. W tej kategorii zatrudnionych średnie wynagrodzenie w roku przyszłym wyniesie 2 tys. 264 zł. Różnice w wysokości wynagrodzeń zapisanych w części 43 i w części 17 wynika z tego, iż w części 17 zapisano środki na etaty o charakterze obsługowym. Z tego też powodu różnica tylko na pozór jest bardzo znaczna.</u>
<u xml:id="u-75.1" who="#WładysławBudzeń">Natomiast nie mogę się wypowiadać na temat wysokości wynagrodzeń osób zajmujących etaty „R”, gdyż doskonale wiemy, jakie są zasady ustalania wysokości wynagrodzeń dla osób zajmujących tego typu etaty. Chcę jeszcze dodać, że poziom wynagrodzeń osób nie objętych mnożnikowymi systemami uzależniony jest od możliwości płacowych pracodawcy i od liczby tych stanowisk.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#JanRokita">Proszę o następne wyjaśnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#MarekNaglewski">Kolejną sprawą poruszoną przez posłów był problem Funduszu Kościelnego zapisanego w części 43. W naszej informacji podaliśmy, iż w roku 2001 fundusz ten nominalnie wzrośnie o 37,1 proc., przy czym gros środków, bo aż 90 proc., przeznaczane jest na składki na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne. O wielkości funduszu zadecydował zapis ustawowy obligujący nas do wydatkowania określonych kwot. Natomiast około 10 proc. funduszu przeznaczone będzie na wspieranie kościelnej działalności charytatywno-wychowawczej oraz na remonty obiektów sakralnych.</u>
<u xml:id="u-77.1" who="#MarekNaglewski">Poseł Ryszard Ostrowski miał wątpliwości co do tego, czy planowana na przyszły rok wielkość Funduszu Kościelnego nie została ustalona na zbyt niskim poziomie. Wobec tego informuję, że w roku 2001 na remonty zabytkowych obiektów sakralnych przewiduje się 5 mln 800 tys. zł, na wspomaganie kościelnej działalności oświatowo-wychowawczej - 1 mln 600 tys. zł i na wspieranie kościelnej działalności charytatywno-opiekuńczej 1 mln 950 tys. zł. W sumie jest to około 9 mln 350 tys. zł. Natomiast w roku bieżącym kwota ta wynosiła 6 mln 500 tys. zł, a zatem na rok 2001 Fundusz Kościelny otrzyma znacznie więcej pieniędzy.</u>
<u xml:id="u-77.2" who="#MarekNaglewski">Poseł koreferent sugerował, aby środki na Fundusz Kościelny przenieść do rezerwy celowej. Wobec tego muszę wyjaśnić, iż ze względów formalnych nie jest to możliwe, co oznacza, że środki na ten cel muszą pozostać w budżecie.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#JanRokita">Może dyr. Grażyna Żywiecka wyjaśni tę kwestię dokładniej.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#GrażynaŻywiecka">Poseł koreferent postulował, aby Fundusz Kościelny wyłączyć jako fundusz celowy. Jednak nie mogę odpowiedzieć w tej chwili, czy jest to możliwe, gdyż musiałabym dopiero sprawdzić, jak przepisy prawne regulują status Funduszu Kościelnego. Sądzę, że do wydzielenia funduszu należałoby podjąć jakieś kroki prawne.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#JanRokita">Przechodzimy do kolejnych odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#WładysławBudzeń">Poseł koreferent miał pewne wątpliwości co do tego, czy kwota 40 mln zł przewidziana na pomoc dla repatriantów, musi pozostać w rezerwie celowej, czy też środki te należy zapisać w budżecie. Otóż zarówno na obecnym etapie prac nad projektem budżetu na rok 2001, jak i w pierwszym półroczu przyszłego roku, na dobrą sprawę nie można bezbłędnie przewidzieć, ile pieniędzy powinien otrzymać na ten cel każdy wojewoda i starosta. W związku z tym włączenie do budżetu środków dla repatriantów spowodowałoby poważne komplikacje. Nie jesteśmy w stanie ustalić już teraz, ilu repatriantów przyjedzie do Polski, a trzeba pamiętać o tym, że nie ma możliwości wycofania z budżetu wojewodów przyznanych już środków. Z punktu widzenia racjonalności i elastyczności w dysponowaniu tymi środkami, pozostawienie ich w rezerwie celowej wydaje się najlepsze.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#JanRokita">Proszę o kolejne wyjaśnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#MarekNaglewski">Poseł Jan Rokita pytał, czy w budżecie przewidziana jest określona kwota na utworzenie Urzędu Administracji Publicznej. Otóż, co prawda, nie jest przewidziana jakaś odrębna kwota przeznaczona na uruchomienie Urzędu, jednak w MSWiA, pod nadzorem dyrektora generalnego, prowadzone są prace analityczne mające na celu przygotowanie stosownej ustawy. Są to prace bardzo trudne, gdyż zazwyczaj w takich wypadkach pojawia się wielka rozbieżność stanowisk i mnogość racji. Myślę, że wówczas, gdy zacznie funkcjonować ustawowe rozwiązanie prawne, będziemy w pełni przygotowani do wydzielenia z budżetu w części 17 niezbędnej kwoty dla Urzędu Administracji Publicznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#JanRokita">A czy w budżecie przewidziane są koszty administracyjne wiązane z powołaniem Urzędu?</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#MarekNaglewski">Zastanawialiśmy się już na tą sprawą. Myślę, że środki na ten cel będziemy musieli wygospodarować z części 17.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#JanRokita">Mam jeszcze pytanie dotyczące części 17, a ściślej Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Otóż interesuje mnie kalendarz przetargu w tej sprawie, a także koszty całego tego przedsięwzięcia. Nie wiem też, gdzie w części 17 ulokowane są środki na ten cel, a zatem nie znam również ich wielkości. Chciałbym się dowiedzieć, co w roku 2001 planuje się wykonać w ramach tej operacji i za jaką cenę.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#JerzyMichna">Pracę nad opracowaniem systemu Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców rozpoczęliśmy w tym roku. Został już ogłoszony przetarg na opracowanie dokumentacji technicznej i na wyłonienie audytora, który w roku przyszłym będzie nadzorował realizację projektu. Ponieważ w przyszłorocznym budżecie nie znalazły się większe środki na Centralną Ewidencję Pojazdów i Kierowców, przewidujemy, że realizacja zadań prowadzona będzie ze środków pozabudżetowych.</u>
<u xml:id="u-87.1" who="#JerzyMichna">Zadałem cztery pytania, ale nie uzyskałem odpowiedzi na żadne z nich. Ponadto nie wiem, o jakich środkach pozabudżetowych była mowa.</u>
<u xml:id="u-87.2" who="#JerzyMichna">W takiej sytuacji powtórzę pytania. Pierwsze z nich dotyczyło terminu przetargu oraz daty rozstrzygnięcia go, drugie związane było z wielkością kwot przetargowych, trzecie ze środkami przewidzianymi na stworzenie ewidencji, a ostatnie odnosiło się do przyszłorocznych planów związanych z realizacją tak ważnego zadania, jakim jest utworzenie Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Proszę o odpowiedź na te, a nie na inne pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#JerzyMichna">Tak zwany duży przetarg ogłoszeniowy zostanie w przyszłym roku.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#JanRokita">W takim razie proszę o informację, kiedy przetarg ten może być rozstrzygnięty i kiedy rozpocznie się realizacja całego przedsięwzięciu.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#JerzyMichna">Przewidujemy, że stanie się to na początku przyszłego roku.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#JanRokita">A kiedy w takim razie przetarg zostanie rozstrzygnięty i kiedy zacznie się realna budowa ewidencji?</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#PrzedstawicielMSWiA">Planujemy że przetarg zostanie rozstrzygnięty w styczniu przyszłego roku, a realizacja rozpoczyna się pierwszym kwartale roku 2001.</u>
<u xml:id="u-92.1" who="#PrzedstawicielMSWiA">Przepraszam, ale czegoś tu nie rozumiem. Przetarg jeszcze nie został ogłoszony, a już będzie rozstrzygnięty w styczniu, poza tym nadal nie wiem co to są te tajemnicze środki pozabudżetowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#JerzyMichna">Mogę powtórzyć, że środki będą pochodziły od firm ubezpieczeniowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#JanRokita">To znów nie jest odpowiedź na moje pytanie. Wiem tylko tyle, że całe to przedsięwzięcie zamierzacie realizować ze środków pozabudżetowych. Oznacza to, że w części 17 - Administracja publiczna na Centralną Ewidencję Pojazdów i Kierowców, przewidziana ustawą, nie ma żadnych środków.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#MarekNaglewski">W tym projekcie rzeczywiście nie przewiduje się środków na ten cel.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#JanRokita">Czy oznacza to, że rząd zrezygnował ze zrobienia czegokolwiek w roku 2001, czy też może przyjęto jakąś inną koncepcję?</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#JerzyMichna">Koncepcja nasza dotyczy realizacji tego zadania ze środków pozabudżetowych, pochodzących przede wszystkim od firm ubezpieczeniowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#JanRokita">Pan dyrektor odpowiada trochę tak jak dziecko. Robi pan wrażenie bardzo niekompetentnego, przykro mi to mówić. Widzę, że nie dowiemy się dzisiaj w tej materii niczego więcej. Panie ministrze, proszę o przygotowanie w takiej sytuacji pisemnej informacji.</u>
<u xml:id="u-98.1" who="#JanRokita">Dziękuję wszystkim bardzo serdecznie. Zamykam posiedzenie Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>