text_structure.xml 76.8 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JanRokita">Otwieram posiedzenie Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Witam przedstawicieli strony rządowej z ministrem Piotrem Stachańczykiem. Szczególnie serdecznie pragnę powitać czcigodnych przedstawicieli kościołów, którzy przybyli na posiedzenie Komisji w związku z planowanym rozpatrzeniem rządowego projektu zmiany ustawy o stosunku państwa do Kościoła Katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej oraz innych ustaw tzw. kościelnych.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JanRokita">Porządek dzienny przewiduje pięć punktów. Pragnę zaproponować jego rozszerzenie o rozpatrzenie projektu inicjatywy ustawodawczej, dotyczącej drobnej, ale bardzo pilnej zmiany Kodeksu postępowania administracyjnego oraz ustawy o administracji rządowej w województwie. Inicjatywa ta jest związana z bardzo skomplikowanymi sprawami toczącymi się przed Naczelnym Sądem Administracyjnym, które są wynikiem ewidentnej pomyłki legislacyjnej. Zwróciłem się do marszałka Sejmu z prośbą, aby, jeśli to będzie możliwe, usunąć ową pomyłkę poprzez przeprowadzenie trzech czytań na najbliższym posiedzeniu Sejmu. Jeśli członkowie Komisji nie zgłoszą sprzeciwu, proponuję przyjęcie poszerzonego porządku dziennego. Nowy punkt byłby rozpatrywany jako trzeci. Czy ktoś pragnie zabrać głos w sprawie porządku obrad?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JanuszZemke">Moja sugestia nie dotyczy dzisiejszego posiedzenia. Jednakże w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji, którym głównie zajmuje się nasza Komisja, dzieje się tyle różnych zdarzeń, że wydaje mi się, iż byłoby rzeczą pożądaną, gdyby w trakcie obecnego posiedzenia Sejmu, tzn. do piątku włącznie, odbyło się spotkanie Komisji z ministrem Januszem Pałubickim w celu uzyskania informacji o sytuacji w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. Sugestię tę kieruję pod adresem prezydium Komisji. W Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji dzieje się tyle ciekawych rzeczy, a my stoimy jakby z boku tych wydarzeń. Być może w natłoku informacji kryje się wiele plotek i niedomówień, a to, co minister Janusz Pałubicki ma nam do powiedzenia, wyjaśniłoby wiele wątpliwości. Uważam, że istnieje potrzeba odbycia specjalnego posiedzenia na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JanRokita">Nie zgadzam się tylko z jednym, że dzieją się tam rzeczy ciekawe. Jeśli chodzi o całą resztę, zgadzam się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#RyszardOstrowski">Mój przedmówca już wyraził to, co chciałem powiedzieć. Stanowisko w tej sprawie zajmą inne komisje, w tym Komisja Obrony Narodowej. Pragnę poprzeć wniosek posła Janusza Zemke.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JanRokita">Prezydium Komisji zbierze się w trakcie posiedzenia Sejmu. Zaprosimy ministra Janusza Pałubickiego oraz ministra Bogdana Borusewicza. Mówiąc szczerze, nie bardzo widzę materiał do debaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#RyszardOstrowski">Dlaczego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JanRokita">Dobrze. Przekonamy się o wszystkim, kiedy zwołamy posiedzenie. Przychylam się do zgłoszonego wniosku. Mam nadzieję, że członkowie Komisji mają podobne zdanie, gdyż dzisiaj wyrażali zbliżone opinie w tej sprawie. Czy są jeszcze jakieś uwagi do dzisiejszego porządku obrad? Nie widzę. Rozumiem, że Komisja zaakceptowała porządek dzienny.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#JanRokita">Przystępujemy do omówienia pierwszego punktu porządku dziennego, który przewiduje pierwsze czytanie przedstawionego przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej projektu ustawy o zmianie ustawy o orderach i odznaczeniach. Proszę przedstawiciela prezydenta, dyrektora Andrzeja Dorosza, aby krótko zaprezentował nam wspomniany projekt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#AndrzejDorosz">Inicjatywa ustawodawcza wniesiona przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 11 sierpnia br. w przedmiocie zmiany ustawy z dnia 16 października 1992 r. o orderach i odznaczeniach jest związana z obecnie obowiązującą ustawą z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#AndrzejDorosz">Ustawa o ochronie danych osobowych wprowadza systemowe rozwiązania prawne między innymi w postaci określonych zakazów i ograniczeń w przetwarzaniu danych osobowych, gwarantujących poszanowanie prawa do prywatności w procesie administrowania owymi danymi. Rozwiązania te skutkują konieczność wprowadzenia odpowiednich zmian w obowiązujących ustawach szczególnych w celu dostosowania regulacji związanych z operowaniem danymi osobowymi do zasad przetwarzania tych danych określonych w ustawie o ochronie danych osobowych.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#AndrzejDorosz">Jedną z ustaw szczególnych jest ustawa o orderach i odznaczeniach. Przedstawiony projekt zawiera nowelizację owej ustawy, mającą na celu rozwiązanie dwóch spraw.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#AndrzejDorosz">Pierwsza, zasadnicza dotyczy doprowadzenia aktualnego stanu prawnego w zakresie nadawania przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej orderów i odznaczeń do pełnej zgodności z uregulowaniami zawartymi w ustawie o ochronie danych osobowych.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#AndrzejDorosz">Druga zmiana ma charakter proceduralny. Polega na wprowadzeniu ustawowego upoważnienia dla marszałków województw, starostów, wójtów, burmistrzów lub prezydentów miast do wręczania w imieniu Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Odznak Medalu za Długoletnie Pożycie Małżeńskie. Ustawa o orderach i odznaczeniach jest jedną z ustaw szczególnych wkraczających w obszar danych osobowych. Określa ona zasady nadawania orderów i odznaczeń, przy czym podstawowym materiałem dokumentacyjnym jest tu wniosek o nadanie orderu lub odznaczenia zawierający dane o osobie przedstawionej do odznaczenia. Wśród tych danych znajdują się tzw. dane wrażliwe, o których mowa w art. 27 ust. 1 ustawy o ochronie danych osobowych, w tym także dane o karalności, o których z kolei mowa w art. 28 tejże ustawy. Dane te po wykorzystaniu ich do opracowania projektu postanowienia prezydenta o nadaniu orderów lub odznaczeń są przechowywane w Kancelarii Prezydenta i służą do weryfikacji treści kolejnych wniosków dotyczących tej samej osoby.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#AndrzejDorosz">Przyjmowanie wniosków o nadanie orderu lub odznaczenia, a więc w rozumieniu ustawy o ochronie danych osobowych zbieranie danych, ich opracowywanie i przechowywanie, jest rutynowym działaniem Kancelarii Prezydenta zmierzającym do wydania postanowienia o nadaniu orderu lub odznaczenia.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#AndrzejDorosz">Przez przetwarzanie danych osobowych, zgodnie z definicją zawartą w art. 7 ust. 2 ustawy o ochronie danych osobowych, rozumie się jakąkolwiek operację wykonywaną na danych osobowych, taką jak: zbieranie, utrwalanie, przechowywanie, opracowywanie, udostępnianie. Jeśli natomiast chodzi o tzw. dane wrażliwe, o których mowa w art. 27 ust. 1 ustawy o ochronie danych osobowych, a więc dane dotyczące poglądów politycznych, przynależności wyznaniowej, partyjnej, związkowej, ustawodawca zabronił ich przetwarzania, ustanawiając od tej zasady określone wyjątki. Wyjątek taki stanowi między innymi sytuacja określona w ust. 2 pkt 2 wspomnianego artykułu. Przepis ten dopuszcza przetwarzanie owych danych na podstawie przepisu szczególnego innej ustawy, zezwalającego na przetwarzanie danych bez zgody osoby, której one dotyczą.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#AndrzejDorosz">Dane dotyczące karalności mogą być przetwarzane wyłącznie na podstawie ustawy. W sytuacji szczególnych ograniczeń przetwarzania danych wrażliwych, a w szczególności danych o karalności, stało się niezbędnym utworzenie ustawowej podstawy, to znaczy dodanie w ustawie o orderach i odznaczeniach wyraźnie brzmiących przepisów umożliwiających przyjmowanie wniosków, w których jedną z danych o osobie proponowanej do odznaczenia jest informacja o karalności. Informacja ta jest konieczna z uwagi na wyeliminowanie sytuacji, w której mogłoby dojść do odznaczenia osoby karanej. Kwestię tę proponujemy uregulować w art. 31a ustawy o orderach i odznaczeniach.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#AndrzejDorosz">Drugi z proponowanych przepisów miałby umożliwiać przechowywanie danych w aktach gromadzonych w Kancelarii Prezydenta bez uzyskiwania zgody osób, których one dotyczą. Kwestię tę proponujemy unormować w art. 37a.</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#AndrzejDorosz">Wniosków o nadanie orderu, odznaczenia albo tytułu honorowego jest nagromadzonych bardzo dużo. Uzyskiwanie zgody osób, których one dotyczą, na przechowywanie danych, w praktyce byłoby niemożliwe. Pragnę wyraźnie zaznaczyć, że w przedmiotowej inicjatywie prezydenta chodzi o wąski zakres czynności wchodzących w sferę przetwarzania danych osobowych, a mianowicie jedynie o przechowywanie takich danych.</u>
          <u xml:id="u-8.10" who="#AndrzejDorosz">Nowelizując ustawę o orderach i odznaczeniach mamy okazję do ustawowego upoważnienia marszałków województw, starostów, wójtów, burmistrzów i prezydentów miast do wręczania w imieniu Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Odznak Medalu za Długoletnie Pożycie Małżeńskie.</u>
          <u xml:id="u-8.11" who="#AndrzejDorosz">Rozwiązanie to ma wymiar praktyczny, gdyż liczba nadań owego medalu od kilku lat stale rośnie. Obowiązujące w tym zakresie przepisy okazały się niewystarczające. Wojewoda i dwaj wicewojewodowie jako jedyne osoby w województwie upoważnione przez ustawę o orderach i odznaczeniach do wręczenia odznak medalu od dawna nie były w stanie podołać temu zadaniu. Reforma podziału administracyjnego kraju, powiększenie się terytoriów województw znacznie pogorszyło sytuację w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-8.12" who="#AndrzejDorosz">Medal za Długoletnie Pożycie Małżeńskie otrzymują osoby w podeszłym wieku. Jest to dla nich wydarzenie jedyne w swoim rodzaju, wielkie święto dla rodziny. Nie może więc odbywać się bez należytej oprawy. Trzeba pamiętać, że obok medalu jubilaci otrzymują specjalny list gratulacyjny od prezydenta.</u>
          <u xml:id="u-8.13" who="#AndrzejDorosz">Istnieje potrzeba dokonania nowelizacji ustawy, aby upoważnić grupę organów samorządowych do nadawania medalu. Chodzi o to, aby uroczystość ta była godna i, co jest bardzo istotne, aby odbywała się w terminie.</u>
          <u xml:id="u-8.14" who="#AndrzejDorosz">Na zakończenie proszę o dokonanie poprawki natury technicznej. W piśmie przewodnim do marszałka Sejmu jest mowa o projekcie ustawy o zmianie ustawy o orderach i odznaczeniach, natomiast w samym tekście ustawy w tytule zabrakło litery „o”. Przepraszam, ale czasami zdarzają się błędy maszynowe. Jeśli to możliwe, chciałbym zgłosić dwie poprawki merytoryczne. W art. 1 w zmianie 3 ustawy nowelizującej dotyczącej art. 37a po wyrazach „odznaczenia albo” proponujemy dodać wyrazy „tytułu honorowego” i podobnie po wyrazach „lub odznaczenia” - dodać wyrazy „tytułu honorowego”. Potrzeba uzupełnienia przepisu art. 37a polegająca na uwzględnieniu tytułów honorowych wynika z faktu, iż ustawa z dnia 16 października 1992 r. zakończyła nadawanie tytułów honorowych, niemniej w zbiorach kancelarii są przechowywane wnioski dotyczące nadania tytułów honorowych. Dlatego też należy wymienić je w przepisie art. 37a.</u>
          <u xml:id="u-8.15" who="#AndrzejDorosz">W przepisie art. 37a, w miejscu, gdzie jest mowa o art. 27 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych, proponujemy powołać się również na art. 28 ust. 1 tej samej ustawy. O co tu chodzi? Z przepisu art. 31 ustawy o orderach i odznaczeniach będzie wynikało, że zbieranie danych o karalności będzie dozwolone. Kierując się logiką, powinno to też dotyczyć ich przechowywania. Niemniej jednak w związku z tym, że chodzi tu o przepis o charakterze wyjątkowym, proponujemy dokładnie to sprecyzować w sposób, który nie będzie wzbudzał wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JanRokita">Czy dyrektor Andrzej Dorosz dysponuje tekstem ostatniej zmiany?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#AndrzejDorosz">Nie mam go.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JanRokita">Mamy więc mały problem. Czy dyrektor Andrzej Dorosz może zapisać proponowaną poprawkę? Proszę to uczynić w porozumieniu z przedstawicielami Biura Legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#AndrzejDorosz">Dobrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JanRokita">Jak to brzmi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#AndrzejDorosz">Czytam treść art. 37a: „Przechowywanie zawartych we wnioskach o nadanie orderu lub odznaczenia oraz tytułu honorowego...”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JanRokita">Nie możemy użyć wyrazu „oraz”, gdyż musi tu istnieć alternatywa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#AndrzejDorosz">Przepraszam, powinien to być użyty wyraz „albo”. Przeczytam jeszcze raz cały przepis: „Przechowywanie zawartych we wnioskach o nadanie orderu lub odznaczenia...”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JanRokita">Proponuję zapisać w ten sposób: „Przechowywanie zawartych we wnioskach o nadanie orderu, odznaczenia lub tytułu honorowego albo we wnioskach o pozbawienie...”. Czy we wnioskach o pozbawieniu też trzeba wymienić tytuł honorowy? Czy tytułu honorowego też można kogoś pozbawić?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#AndrzejDorosz">Spróbuję zapisać treść tego artykułu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JanRokita">Dyrektor Andrzej Dorosz mówił o jeszcze jednej zmianie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#AndrzejDorosz">Mówiłem o dodaniu w powołaniu po art. 27 ust. 1 przepisu art. 28 ust. 1 ustawy o ochronie danych osobowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JanRokita">Czy dyrektor Andrzej Dorosz ma jego tekst?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#AndrzejDorosz">Tak. Dodanie w powołaniu tego artykułu jest następstwem zbierania i przechowywania danych o karalności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JanRokita">Po dokonaniu autopoprawki treść art. 37a ustawy o orderach i odznaczeniach, która zostanie jeszcze doprecyzowana przez pracowników Biura Legislacyjnego, będzie brzmiała w ten sposób: „Przechowywanie zawartych we wnioskach o nadanie orderu, odznaczenia lub tytułu honorowego albo we wnioskach o pozbawienie orderu, odznaczenia lub tytułu honorowego danych osobowych, o których mowa w art. 27 ust. 1 i art. 28 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych, nie wymaga zgody osoby, której te dane dotyczą”.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#JanRokita">Czy w trakcie pierwszego czytania ktoś pragnie zabrać głos w sprawie projektu ustawy o zmianie ustawy o orderach i odznaczeniach? Nie widzę. Stwierdzam, że odbyło się pierwsze czytanie powyższego projektu ustawy. Proponuję przyjęcie przez Komisję sprawozdania w wersji przedłożonej przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej wraz z dwiema poprawkami zgłoszonymi przez przedstawiciela Kancelarii Prezydenta. Czy są inne wnioski? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#JanRokita">Przystępujemy do głosowania. Kto opowiada się za przyjęciem projektu ustawy o zmianie ustawy o orderach i odznaczeniach w brzmieniu przedstawionym przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej wraz ze zgłoszonymi poprawkami?</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#JanRokita">Za wnioskiem głosowało 17 posłów, głosów przeciwnych i wstrzymujących się nie było. Stwierdzam, że Komisja przyjęła sprawozdanie o projekcie zmiany ustawy o orderach i odznaczeniach, zgodne z tekstem zaproponowanym przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#JanRokita">Proponuję, aby sprawozdawcą Komisji na forum sejmowym był poseł Jerzy Zakrzewski. Czy poseł Jerzy Zakrzewski zgadza się?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JerzyZakrzewski">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JanRokita">Czy są inne kandydatury? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#JanRokita">Stwierdzam, że poseł Jerzy Zakrzewski został upełnomocniony jako sprawozdawca Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#AndrzejDorosz">Pragnę serdecznie podziękować za sprawne i szybkie rozpatrzenie inicjatywy Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Dziękuję w imieniu ministra Ryszarda Kalisza, który przepraszał że nie mógł uczestniczyć w dzisiejszym posiedzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JanRokita">Komisja musi jeszcze wyznaczyć termin zaopiniowania projektu przez Komitet Integracji Europejskiej. Proponuję, żeby był to koniec tego tygodnia. W poniedziałek mamy 27 września 1999 r. Czy są inne propozycje? Nie widzę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła dzień 27 września jako termin zaopiniowania przez Komitet Integracji Europejskiej omawianego projektu prezydenckiego.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#JanRokita">Tym samym zakończyliśmy rozpatrywanie pierwszego punktu porządku dziennego. Przechodzimy do punktu drugiego, a mianowicie przeprowadzenia pierwszego czytania rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o stosunku państwa do Kościoła Katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej oraz o zmianie niektórych ustaw. W imieniu rządu projekt ten zaprezentuje minister Piotr Stachańczyk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PiotrStachańczyk">Projekt ustawy o zmianie ustawy o stosunku państwa do Kościoła Katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej oraz o zmianie niektórych ustaw dotyczy dwóch regulacji, których to zmian dokonuje się w szeregu ustaw dotyczących stosunku państwa do poszczególnych kościołów i związków wyznaniowych.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#PiotrStachańczyk">Pierwsza zmiana dotyczy organizowania pielgrzymek przez kościelne osoby prawne. W świetle regulacji wynikających z ustawy z dnia 28 lipca 1998 r. o zmianie niektórych ustaw określających kompetencje organów administracji publicznej w związku z reformą ustrojową państwa uzgadnianie w zakresie bezpieczeństwa ruchu drogowego pielgrzymek z właściwymi organami administracji rządowej lub samorządowej zostało nałożone na organizatora pielgrzymki bez wskazywania podmiotu koordynującego ze strony administracji publicznej.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#PiotrStachańczyk">Przebieg wielu pielgrzymek, zwłaszcza organizowanych na terenie kilku województw, spowodował, iż kościelne osoby prawne oraz związki wyznaniowe poinformowały, że przyjęta forma jest praktycznie niemożliwa do realizacji z uwagi na wielość podmiotów.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#PiotrStachańczyk">W związku z tym rząd proponuje dokonanie stosownej zmiany we wszystkich tzw. ustawach wyznaniowych. Proponujemy wprowadzenie zasady, iż partnerem dla organizatora pielgrzymki w postępowaniu administracyjnym dotyczącym uzgadniania trasy pielgrzymki jest wojewoda właściwy ze względu na miejsce jej rozpoczęcia. Na wojewodzie będzie ciążyć obowiązek zasięgnięcia opinii innych podmiotów zarówno rządowych, jak i samorządowych w zależności od planowanej trasy i rodzaju dróg, po których mają się poruszać pielgrzymi.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#PiotrStachańczyk">Zmiana druga dotyczy kwestii postępowań regulacyjnych. W momencie, kiedy w 1989 r. wprowadzano postępowania regulacyjne, generalną zasadą było, że organy administracji mogą dokonywać zbycia lub obciążenia nieruchomości w postępowaniu administracyjnym. Wydawano w tej sprawie decyzje administracyjne. Ustawodawca wprowadził zasadę, iż wszelkie postępowania rządowe lub administracyjne ulegają zawieszeniu w momencie skierowania sprawy do komisji regulacyjnej. Mogą być odwieszone dopiero po dokonaniu rozstrzygnięcia przez tę Komisję.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#PiotrStachańczyk">W międzyczasie zmieniły się przepisy. W chwili obecnej zwłaszcza jednostki samorządu terytorialnego mogą zbywać lub obciążać nieruchomości w inny sposób niż w drodze decyzji, np. w drodze przetargu. Jakkolwiek w poprzednich latach tego typu zjawisko nie występowało, w ostatnim czasie pojawiły się dążenia, aby po skierowaniu sprawy przez kościół lub związek wyznaniowy na drogę postępowania regulacyjnego nieruchomość będącą przedmiotem postępowania zbyć lub obciążyć, co powoduje wprowadzenie praw osób trzecich. Zgodnie z przepisami stosownych ustaw wyklucza to dalsze prowadzenie postępowania regulacyjnego, gdyż nieruchomość przechodzi na rzecz osoby trzeciej, której prawa są chronione przez owe ustawy. W tej sytuacji może być podważana istota postępowań regulacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#PiotrStachańczyk">Postępowania regulacyjne trwają. W Kościele Katolickim zakończono zbieranie wniosków i działalność Komisji powoli, ale systematycznie kończy się. Trwa działalność Komisji do spraw Majątku Gmin Żydowskich. W czerwcu rozpoczęła działalność Komisja do spraw Majątku Kościoła Prawosławnego. Do końca roku rozpocznie działalność międzykościelna komisja do spraw majątków innych wymienionych w ustawach kościołów. W związku z powyższym rząd uważa, że wprowadzenie przepisów zgodnych z intencją, która przyświecała przepisom ustaw, które były stawiane w świetle stanu prawnego, który wówczas obowiązywał w zakresie gospodarowania nieruchomościami, jest w pełni uzasadnione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JanRokita">Czy przedstawiciele kościołów pragną zabrać głos przed rozpoczęciem dyskusji w sprawie projektu nowelizacji ustawy o stosunku państwa do Kościoła Katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej oraz innych ustaw? Czy minister Piotr Stachańczyk chciał coś dodać?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PiotrStachańczyk">Uzgodnienia formalne z przedstawicielami wszystkich kościołów, których dotyczy omawiany projekt ustawy, zostały przeprowadzone w toku prac nad jego przygotowaniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JanRokita">Czy w trakcie pierwszego czytania projektu ustawy pragnie zabrać głos któryś z posłów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#TadeuszZieliński">Z satysfakcją odnotowuję, iż zgłoszona ustawa jako pierwsza z tzw. ustaw wyznaniowych uwzględnia konstytucyjną zasadę równouprawnienia wyznań. Jest to dobry projekt, który zasługuje na poparcie. Posiada jednak kilka drobnych niedociągnięć, które powinny zostać skorygowane.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#TadeuszZieliński">W związku z tym, że projekt jest dosyć obszerny, a wymaga on pewnych doprecyzowań, proponuję, aby Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych, której nie jestem członkiem, ale będę towarzyszył jej w pracach nad owym projektem, powołała podkomisję do jego rozpatrzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#JanRokita">Czy ktoś jeszcze pragnie zabrać głos? Nie widzę. Zamykam pierwsze czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy o stosunku państwa do Kościoła Katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej oraz o zmianie niektórych ustaw.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#JanRokita">Proponuję, aby w celu rozpatrzenia powyższego projektu Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych powołała pięcioosobową podkomisję w następującym składzie:</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#JanRokita">- posłowie: Lech Nikolski i Ryszard Hayn z Sojuszu Lewicy Demokratycznej,</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#JanRokita">- posłowie: Jerzy Barzowski i Henryk Dykty z Akcji Wyborczej „Solidarność”,</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#JanRokita">- poseł Ryszard Ostrowski z Unii Wolności.</u>
          <u xml:id="u-33.5" who="#JanRokita">Czy któryś z wyczytanych posłów nie zgadza się pracować w podkomisji? Nie widzę. Rozumiem, że wszyscy wyrazili zgodę. Czy są inne propozycje składu podkomisji? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-33.6" who="#JanRokita">Poddaję pod głosowanie wniosek w sprawie powołania pięcioosobowej podkomisji. Kto opowiada się za powołaniem podkomisji, która rozpatrzy wniesiony projekt ustawy?</u>
          <u xml:id="u-33.7" who="#JanRokita">Za wnioskiem głosowało 17 posłów, nikt nie wstrzymał się od głosu ani nie był przeciwny. Stwierdzam, że podkomisja została powołana.</u>
          <u xml:id="u-33.8" who="#JanRokita">Proszę członków podkomisji, aby po zakończeniu posiedzenia Komisji zechcieli podejść do stołu prezydialnego, gdzie podkomisja ukonstytuuje się. Zakończyliśmy rozpatrywanie drugiego punktu porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-33.9" who="#JanRokita">Przystępujemy do omówienia trzeciego punktu obrad. Członkowie Komisji otrzymali przygotowany przez ekspertów w porozumieniu z Biurem Legislacyjnym projekt ustawy o administracji rządowej w województwie. Wyjaśnię w kilku słowach, na czym polega problem i dlaczego projekt ten będziemy omawiać tak nagle. Zapewne w czasie wakacji posłowie nie czytali żółtych stron „Rzeczpospolitej”. Widzę, że niektórzy protestują. Zatem ci, którzy czytali, wiedzą, o co chodzi. Tym, którzy nie mieli czasu czytać żółtych stron „Rzeczpospolitej”, pragnę wyjaśnić, że wskutek orzeczenia Naczelnego Sądu Administracyjnego w lecie tego roku, który to sąd zinterpretował sformułowanie zawarte w ustawie o samorządowych kolegiach odwoławczych „sprawy należące do właściwości jednostek samorządu terytorialnego” jako wyłącznie sprawy leżące w zakresie zadań własnych samorządu terytorialnego, co było całkowicie sprzeczne z intencją ustawodawcy w momencie uchwalania ustawy, doszło do kolizji pomiędzy kilkoma ustawami w kwestii tego, kto ma rozpatrywać odwołania w drugiej instancji w zakresie zadań administracji rządowej wykonywanych przez samorząd terytorialny w pierwszej instancji. Chodzi tu o ogromną liczbę zadań. Najwięcej kolizji powstało w dziedzinie pomocy społecznej. Pojawiły się pierwsze orzeczenia Naczelnego Sądu Administracyjnego uchylające decyzje administracyjne wydane w drugiej instancji przez samorządowe kolegia odwoławcze. Naczelny Sąd Administracyjny zinterpretował to w ten sposób, że właściwość według jednych ustaw należy do wojewody, a według innych - do samorządowego kolegium odwoławczego.</u>
          <u xml:id="u-33.10" who="#JanRokita">Chcę przypomnieć, że wówczas, gdy w ubiegłym roku trwały prace nad reformą samorządu terytorialnego w Komisji Nadzwyczajnej po długich dyskusjach przyjęto rozwiązanie, że wszystkie sprawy załatwiane przez samorząd terytorialny w drugiej instancji będą rozpatrywane przez samorządowe kolegia odwoławcze z wyjątkiem tych przypadków, gdzie ustawa stanowi inaczej. Proponujemy, aby to rozwiązanie konsekwentnie wdrożyć przy pomocy krótkiej nowelizacji Kodeksu postępowania administracyjnego i ustawy o administracji rządowej w województwie.</u>
          <u xml:id="u-33.11" who="#JanRokita">Z tego, co wiem, rzecz jest pilna, gdyż co najmniej 21 kolejnych spraw czeka w Naczelnym Sądzie Administracyjnym na swój finał. Ponadto rzecz jest kompromitująca dla państwa, dlatego że obywatel stracił pewność, do kogo ma się zwracać w trybie odwoławczym od wydawanych przez państwo decyzji administracyjnych.</u>
          <u xml:id="u-33.12" who="#JanRokita">Projekt, który został doręczony członkom Komisji, przygotowali eksperci. Został on pozytywnie zaopiniowany przez pracowników Biura Legislacyjnego.</u>
          <u xml:id="u-33.13" who="#JanRokita">Czy w sprawie owego projektu ktoś pragnie zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PiotrStachańczyk">Mając na względzie zaistniałą sytuację uważamy, że przedstawiona propozycja nowelizacji jest słuszna. Jednakże chcielibyśmy zaproponować inne brzmienie art. 3 projektu ustawy nowelizującej, ponieważ uważamy, że w obecnej postaci operuje on pojęciami nieznanymi w Kodeksie postępowania administracyjnego. Przepis ten w obecnym kształcie może budzić pewne wątpliwości. Proponujemy inne brzmienie wszystkich trzech ustępów art. 3. Ich treść byłaby w pełni zgodna z intencjami Komisji oraz twórców projektu.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#PiotrStachańczyk">Proponujemy nadać następujące brzmienie przepisowi art. 3 ust. 1: „Decyzje podjęte przed dniem wejścia w życie ustawy przez samorządowe kolegia odwoławcze albo wojewodów w następstwie rozpoznanych przez te organy odwołań w sprawach z zakresu administracji rządowej w postępowaniach wszczętych po dniu 1 stycznia 1999 r. pozostają w mocy”.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#PiotrStachańczyk">Przepis art. 3 ust. 2 przyjąłby następujący kształt: „Odwołania w sprawach z zakresu administracji rządowej należących do właściwości organów jednostek samorządu terytorialnego, wszczętych po dniu 1 stycznia 1999 r. i nie zakończonych przez organ wyższego stopnia decyzją ostateczną przed dniem wejścia w życie ustawy podlegają rozpatrzeniu przez właściwe miejscowo samorządowe kolegia odwoławcze, chyba że ustawy szczególne stanowią inaczej”.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#PiotrStachańczyk">Mówimy tu wyraźnie o odwołaniach. W przedstawionym projekcie komisyjnym jest mowa o wszczętych sprawach. Spraw się nie załatwia, tylko się je rozpatruje. Dokonaliśmy zmian o charakterze językowym, które są zgodne z duchem proponowanych przepisów.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#PiotrStachańczyk">W art. 3 ust. 3 proponujemy skreślić wyraz „ustawowy”, gdyż nie ma takiego pojęcia jak „ustawowy termin”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#JanRokita">Jaka jest opinia Biura Legislacyjnego na temat propozycji strony rządowej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W przepisie art. 3 ust. 1 w brzmieniu zaprezentowanym przez ministra Piotra Stachańczyka nie ma wskazania na pominięte decyzje nie uwzględniające zasady określonej w art. 7 pkt 4 ustawy o administracji rządowej w województwie. Z orzeczenia Naczelnego Sądu Administracyjnego wynikało, że ten istotny dopisek, który w tej chwili proponujemy, sprawiał trudności w uznaniu właściwości kolegium odwoławczego. Wskazanie na uchybienie, jakie w tej chwili chcemy naprawić, musi być czytelne. Do wszystkich oddziałów sądowych musi dotrzeć, jaka była intencja ustawodawcy. Dlatego też wydawało się nam, że takie odwołanie się wprost byłoby najlepsze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#JanRokita">Jaki jest do tego stosunek ministra Piotra Stachańczyka?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PiotrStachańczyk">Rozumiem, że intencją art. 3 projektu ustawy nowelizującej nie jest uświadamianie czegoś komuś, ale przede wszystkim to, o czym piszemy, a mianowicie, że wszystkie decyzje, które zostały podjęte czy to przez wojewodę, czy to przez samorządowe kolegia odwoławcze, pozostają w mocy. Tym samym nie wprowadzamy stanu wahania prawa. Fakt, że przy wydawaniu orzeczeń nie uwzględniano zasady określonej w art. 7 pkt 4 ustawy o administracji rządowej w województwie, stanowi pewien komentarz dla sądów. Z punktu widzenia istnienia tego przepisu nie ma on jednak racji bytu, ponieważ decyzje wojewody oraz decyzje samorządowych kolegiów odwoławczych jako następstwo rozpatrzenia odwołań w sprawach z zakresu administracji rządowej realizowanych przez organy samorządu terytorialnego pozostają w mocy. Jest to stwierdzenie ustawowe. Właśnie tego dotyczy ów przepis ustawy. Chodzi o decyzje podjęte nie uwzględniające zasady, o której wspominaliśmy. Wątpliwości budzi pytanie, kto ma badać, że w decyzjach nie uwzględniono określonej zasady. Proponuję przyjąć jednoznaczną normę, że wszystkie decyzje wydane przed dniem wejścia w życie ustawy, nawet z naruszeniem wskazanej ustawy, pozostają w mocy. To wszystko. Będzie to jasna deklaracja dla obywatela i dla organów państwa. Wprowadzanie regulacji, że w mocy pozostają tylko te decyzje, które nie uwzględniały zasady określonej w art. 7 pkt. 4 ustawy o administracji rządowej w województwie, wywoła dyskusję ze strony zainteresowanych, o co tu tak naprawdę chodzi. Naszym zdaniem, taki komentarz nie jest potrzebny dla ratio legis owego przepisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#JanRokita">Jaka jest argumentacja Biura Legislacyjnego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Chodzi o wątpliwości, które pojawiły się w uzasadnieniu Naczelnego Sądu Administracyjnego. W gruncie rzeczy jeden szczegół przeszkodził w uznaniu właściwości kolegiów odwoławczych. Rząd przedstawił swoje oficjalne stanowisko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#JanRokita">Czy zdaniem przedstawicielki Biura Legislacyjnego niepowo-łanie się na art. 7 pkt 4 ustawy o administracji rządowej w województwie może zrodzić jakąkolwiek wątpliwość w dalszych wykładniach Naczelnego Sądu Administracyjnego? Jest to kluczowe pytanie. Nie spodziewaliśmy się takiej wykładni Naczelnego Sądu Administracyjnego. Naczelny Sąd Administracyjny zrobił coś, czego ustawodawca nie oczekiwał. Na tym polega problem. Istnieje obawa, czy dalej nie będzie robił tego samego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Osobiście nigdy nie zrozumiałabym owych przepisów tak, jak zrozumiał je Naczelny Sąd Administracyjny. Trudno mi w tym momencie brać odpowiedzialność za to, czy NSA w dalszym ciągu nie będzie w ten sam sposób interpretował wątpliwego przepisu.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Biuro Legislacyjne nie będzie upierało się przy zachowaniu art. 3 projektu noweli w przedstawionym pierwotnie brzmieniu. Chcieliśmy jedynie oddać to, co pojawiło się w wątpliwościach Naczelnego Sądu Administracyjnego i nic więcej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#JanRokita">Rozumiem, że minister Piotr Stachańczyk wyraża opinię, że treść art. 3 w wersji rządowej nie powinna budzić wątpliwości Naczelnego Sądu Administracyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PiotrStachańczyk">Przepis ten nie powinien budzić żadnych wątpliwości. Stawia on sprawę jasno. Powinien zakończyć problem, który pojawił się nagle i nieoczekiwanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#JanRokita">Proponuję, aby Komisja przyjęła brzmienie rządowe art. 3 projektu ustawy o zmianie ustawy - Kodeks postępowania administracyjnego oraz ustawy o administracji rządowej w województwie. Ewentualne poprawki redakcyjne zostaną dokonane wspólnie przez przedstawicieli rządu i Biura Legislacyjnego.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#JanRokita">Czy w sprawie inicjatywy ustawodawczej Komisji któryś z posłów pragnie zabrać głos? Jednocześnie z projektem inicjatywy pragnę przedłożyć propozycję, aby jego wnioskodawcą w imieniu Komisji był wiceprzewodniczący Jan Rejczak oraz, aby Komisja zwróciła się do Prezydium Sejmu z prośbą o rozpatrzenie projektu w trzech czytaniach na jednym posiedzeniu Sejmu, zgodnie z odpowiednimi przepisami regulaminu Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#LudwikDornniez">Rzecz nie dotyczy treści merytorycznych. Obawiam się jednak, że znaleźliśmy się w pułapce regulaminowej. Wiąże się to też z ostatnim postulatem przewodniczącego Jana Rokity o rozpatrzenie projektu w trzech czytaniach na jednym posiedzeniu Sejmu. Muszę przyznać, że jestem bardzo krytyczny wobec uregulowań dotyczących postępowania z kodeksami. Niemniej regulamin Sejmu przewiduje odrębny tryb w przypadku zmian kodeksów. Nie przewiduje możliwości pracy nad ustawą, która jednocześnie zmienia kodeks i inną ustawę zwykłą. W ogóle nie wiadomo, jak nad tym procedować. W tym przypadku byłaby chyba konieczna jakaś uchwała Prezydium Sejmu, jeżeli dalej utrzymywalibyśmy iunctim pomiędzy ustawą zmieniającą Kodeks postępowania administracyjnego i ustawą zmieniającą ustawę o administracji rządowej w województwie. Ponadto obawiam się o postulat dotyczący odbycia trzech czytań w trybie pilnym. Samo odbycie trzech czytań, być może, byłoby możliwe, chociaż mam co do tego daleko posunięte wątpliwości. Przepis art. 56 m regulaminu Sejmu stanowi, że pierwsze czytanie kodeksu... Wycofuję swoje wątpliwości, gdyż widzę, że chodzi tu o pierwsze czytanie projektu kodeksu, a nie zmian w kodeksie.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#LudwikDornniez">Pozostaje jednak problem związany z iunctim dotyczącym ustawy zwykłej i kodeksu. W polskim systemie konstytucyjnych źródeł prawa nie ma ustaw organicznych, a kodeksy bocznymi drzwiami poprzez uchwałę, jaką jest regulamin Sejmu, awansowały do roli ustaw quasi-organicznych. Jestem za tym, żeby zrobić tak, jak proponował przewodniczący Jan Rokita, tylko zastanawiam się, jak to zrobić w świetle norm regulaminu Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#LudwikDornniez">Jestem świadom owych trudności, otrzymałem jednak opinię Biura Legislacyjnego, że omawiany projekt jest możliwy do rozpatrzenia w świetle przepisów regulaminu Sejmu. Kierowałem się właśnie tą opinią. Czy Biuro Legislacyjne podtrzymuje ją?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Wiadomą sprawą jest, że jedynym organem właściwym do wykładni regulaminu Sejmu jest Prezydium Sejmu. W momencie, kiedy projekt trafi do Prezydium Sejmu z wyraźnym wskazaniem Komisji, że ta sprawa jest pilna, musi ono zastanowić się nad dalszym tokiem postępowania. Ostatecznie to Sejm zdecyduje, co z tym zrobić. Sprawa będzie rozpatrywana przez Prezydium Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#JanRokita">Czy można wysnuć zarzut wyraźnej kolizji z przepisami regulaminu Sejmu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Wyraźnej kolizji nie widzę, dlatego że regulamin zawsze otwiera nam drogę poprzez stwierdzenie „chyba że Sejm postanowi inaczej”. Myślę, że da się to zrobić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#JanRokita">Wiem, że projekty kodeksów wymagają pierwszego czytania w Sejmie i określonej procedury. Nasz projekt będzie przedmiotem pierwszego czytania właśnie w Sejmie. Czy w regulaminie Sejmu znajduje się przepis zakazujący wprost łączenia zmian w kodeksie ze zmianami jakiejkolwiek innej ustawy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Nie. Nie ma takiego zakazu. Przypominam, że w ramach reformy administracji publicznej dokonano zmian 140 ustaw, w tym Kodeksu postępowania administracyjnego, a więc zmieniono go nie tylko łącznie z jedną ustawą, ale całym szeregiem ustaw. Odbyło się to w normalnym trybie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#JanRokita">Rozumiem tę wypowiedź jako podtrzymanie stanowiska Biura Legislacyjnego, iż zaproponowany tryb uchwalenia projektu ustawy pozostaje w zgodzie z przepisami regulaminu Sejmu. Czy tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Tak. Nie stoi on w sprzeczności z normami regulaminowymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#JanRokita">Czy są inne uwagi do omawianego projektu? Nie widzę. Proponuję, aby była to inicjatywa Komisji.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#JanRokita">Poddaję pod głosowanie projekt ustawy o zmianie ustawy - Kodeks postępowania administracyjnego oraz ustawy o administracji rządowej w województwie. Kto opowiada się za przyjęciem projektu w przedłożonej wersji wraz z poprawką zaproponowaną przez stronę rządową?</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#JanRokita">Za wnioskiem opowiedziało się 20 posłów, nikt nie wstrzymał się od głosu ani nie był przeciwny. Stwierdzam, że Komisja podjęła inicjatywę ustawodawczą w sprawie nowelizacji Kodeksu postępowania administracyjnego oraz ustawy o administracji rządowej w województwie.</u>
          <u xml:id="u-54.3" who="#JanRokita">Proponuję, aby wnioskodawcą w imieniu Komisji był poseł Jan Rejczak. Czy są inne kandydatury? Nie widzę. Stwierdzam, że Komisja zaakceptowała kandydaturę posła Jana Rejczaka. Jednocześnie proponuję, aby na jutro, tzn. na dzień 22 września wyznaczyć termin sformułowania opinii na temat projektu ustawy przez Komitet Integracji Europejskiej. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja zaaprobowała tę propozycję. Sprzeciwu nie słyszę. W imieniu Komisji zwrócę się w dniu dzisiejszym do marszałka Sejmu z pisemną prośbą o szybkie rozpatrzenie sprawy.</u>
          <u xml:id="u-54.4" who="#JanRokita">Przechodzimy do omówienia czwartego punktu porządku dziennego. Rozpatrzymy odpowiedzi na kolejne dezyderaty Komisji.</u>
          <u xml:id="u-54.5" who="#JanRokita">Dezyderat nr 15 dotyczył rozporządzenia w sprawie urzędniczej komisji antykorupcyjnej. Członkowie Komisji otrzymali odpowiedź z dnia 20 lipca br. podpisaną przez minister sprawiedliwości Hannę Suchocką. Proszę posła Ludwika Dorna o zajęcie stanowiska w sprawie owej odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#LudwikDornniez">Odpowiedź udzieloną w imieniu premiera przez ministra sprawiedliwości można streścić w następujący sposób. Większość postulatów wysuwanych przez Komisję da się zrealizować w obecnym stanie prawnym, a jeśli jest to niemożliwe, bo brak jest odpowiedniego upoważnienia, na przeszkodzie stoi Kodeks postępowania administracyjnego. Odpowiedź ta wzbudziła u mnie liczne wątpliwości, które zgłosiłem do Biura Studiów i Ekspertyz. Otrzymałem z niego opinię prawną. Część moich wątpliwości związanych z odpowiedzią na dezyderat Biuro Studiów i Ekspertyz potwierdziło, a w części zaprzeczyło.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#LudwikDornniez">Generalnie rzecz biorąc, jeśli Komisja podtrzymywałaby swoje stanowisko, musiałaby albo sama opracować projekt zmiany ustawy antykoncepcyjnej, albo zwrócić się do rządu o to, aby wniósł taki projekt. Natomiast w innych punktach należałoby zwrócić się do premiera o zmianę rozporządzenia w sprawie organizacji pracy, składu oraz zasad wynagradzania członków Komisji rozpatrującej wnioski o wyrażenie zgody na zatrudnienie osób, które pełniły funkcje publiczne.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#LudwikDornniez">Sytuacja wygląda w ten sposób, że Komisja oczekuje na informację o wynikach kontroli Najwyższej Izby Kontroli dotyczącej realizacji ustawy antykorupcyjnej. Jak mi wiadomo, w niedalekiej przyszłości będzie ogłoszony zawierający szereg ciekawych wiadomości raport Banku Światowego o korupcji w Polsce. Przedmiotem zainteresowania Komisji może stać się ogłoszony za parę miesięcy kolejny ranking percepcji korupcji w poszczególnych krajach.</u>
          <u xml:id="u-55.3" who="#LudwikDornniez">W związku z zaistniałą sytuacją oraz w związku z tym, że zmiany, które moglibyśmy teraz postulować w odpowiedzi na odpowiedź premiera, byłoby drobnymi zmianami, proponuję odroczenie sformułowania stanowiska Komisji. Po otrzymaniu nowych informacji, a zwłaszcza informacji pokontrolnej Najwyższej Izby Kontroli, będzie można bardziej całościowo zająć się całym problemem. Moim zdaniem, kontynuowanie sprawy na tym poziomie oznaczałoby domaganie się o - być może - potrzebne, ale drobne zmiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PosełJanRokitaAWS">Traktując rzecz w kategoriach regulaminowych propozycja posła Ludwika Dorna sprowadza się do tego, żeby w tej chwili przyjąć odpowiedź na dezyderat i nie podejmować żadnych dalszych kroków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#LudwikDornniez">Tak.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#LudwikDornniez">Czy w tej sprawie któryś z członków Komisji pragnie zabrać głos? Nie jesteśmy zadowoleni z otrzymanej odpowiedzi, ale zachodzą pewne okoliczności, których nie będę powtarzał, gdyż mówił o nich poseł Ludwik Dorn. W moim przekonaniu okoliczności te uzasadniają sugestię, aby nie toczyć dalszej polemiki z ministrem sprawiedliwości w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#LudwikDornniez">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że odpowiedź na dezyderat nr 15 została przez Komisję przyjęta. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że odpowiedź została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-57.3" who="#LudwikDornniez">Przechodzimy do rozpatrzenia odpowiedzi na dezyderat nr 19. W materiałach przygotowanych na dzisiejsze spotkanie członkowie Komisji otrzymali propozycję kolejnego dezyderatu będącego odpowiedzią na odpowiedź na dezyderat nr 19, w którym Komisja podtrzymuje swoje stanowisko. Propozycja ta została sformułowana przez posła Ludwika Dorna.</u>
          <u xml:id="u-57.4" who="#LudwikDornniez">Proszę posła Ludwika Dorna, aby w kilku zdaniach przedstawił nam uzasadnienie swojego projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#LudwikDornniez">Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji ustosunkował się do naszego dezyderatu tak, jakby Komisja postulowała niewykonywanie przez ministra kompetencji organu założycielskiego. Tym, co podnosiła Komisja, była zmiana formy wykonywania kompetencji, to znaczy likwidacja Centralnego Zarządu Służby Zdrowia Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji i powołanie odpowiedniej komórki organizacyjnej - nie do Komisji należy ustalanie jej rangi - w ramach resortu jako jednostki centralnej. Po obfitych wyjaśnieniach nadesłanych przez ministra spraw wewnętrznych i administracji postulat ten wydaje się godny podtrzymania.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#LudwikDornniez">Po pierwsze, Centralny Zarząd Służby Zdrowia MSWiA przestał stanowić przepompownię dużych pieniędzy, ponieważ teraz płyną one z kas chorych. Utrzymanie dotychczasowej formy sprawia, że w Centralnym Zarządzie Służby Zdrowia nadal pracują pracownicy i komórki organizacyjne dublujące pracę odpowiednich komórek w resorcie. Znaczna część komórek i pracowników Centralnego Zarządu Służby Zdrowia Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji prowadzi obsługę socjalną, emerytalno-rentową i prawną owego zarządu. Jest to całkowicie zbędny przerost etatowy i biurokratyczny.</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#LudwikDornniez">Nie widzę żadnych powodów dla istnienia samodzielnego zespołu radców prawnych, którzy przygotowują nieliczne akty prawne. Nie widzę powodów, aby obsługi prawnej ministra jako organu założycielskiego nie prowadził Departament Prawny Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji czy też, aby sprawy emerytalno-rentowe były prowadzone przez odrębną komórkę w ramach Centralnego Zarządu Służby Zdrowia Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, a nie przez zakład emerytalno-rentowy resortu, itd. Z tych też względów proponuję podtrzymanie stanowiska Komisji.</u>
          <u xml:id="u-58.3" who="#LudwikDornniez">Jest jeszcze jedna kwestia, która nie została umieszczona w dezyderacie stanowiącym odpowiedź na odpowiedź na dezyderat nr 19, na temat której warto zadać pytanie. Komisja zwracała się o podanie podstawy prawnej źródeł finansowania Centralnego Zarządu Służby Zdrowia MSWiA, gdyż w wyniku debaty budżetowej i odbytych głosowań zabrano kwotę 2,5 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-58.4" who="#LudwikDornniez">Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji przesłał w formie załącznika nr 1 bardzo obszerną informację na temat działalności finansowej. Została tam podana kwota ponad 41 mln zł, która była przeznaczona na finansowanie różnych programów. Nie mieści się ona w budżecie Centralnego Zarządu Służby Zdrowia MSWiA, ale w innych częściach i działach budżetowych.</u>
          <u xml:id="u-58.5" who="#LudwikDornniez">Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji nie wyjaśnił, z jakich środków wydatkowano 2 mln 870 tys. zł. Sejm zabrał ministerstwu kwotę 2,5 mln zł. Skąd się wzięły te pieniądze?</u>
          <u xml:id="u-58.6" who="#LudwikDornniez">Odpowiedzi na nasze dezyderaty nie są takie, jak powinny być. Czy minister Piotr Stachańczyk może wyjaśnić sprawę owych pieniędzy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PiotrStachańczyk">Z materiałów finansowych wynika, że wszystko wygląda normalnie. Środki finansowe Centralnego Zarządu Służby Zdrowia MSWiA przewidziane na rok bieżący w kwocie 41 mln 374 tys. zł są zapisane w dziale 85 „Ochrona zdrowia”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#JanRokita">Sugeruję przyjąć propozycję posła Ludwika Dorna w sprawie wystosowania dezyderatu nr 22 w wersji przedłożonej członkom Komisji. Jednocześnie mam dżentelmeńską prośbę do ministra Piotra Stachańczyka, aby zechciał sam, bądź z pomocą innych wiceministrów lub wysokich przedstawicieli resortu przeanalizować treść dezyderatu nr 22, który - mam nadzieję - zostanie przyjęty przez Komisję, łącznie z treścią dezyderatu nr 19 i udzielić odpowiedzi na oba dezyderaty, ponieważ w otrzymanej odpowiedzi na dezyderat nr 19 nie ma wyjaśnień, o które prosiliśmy w materii finansów. Czy mogę wyrazić taką prośbę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PiotrStachańczyk">Mogę się zobowiązać, że w odpowiedzi na dezyderat nr 22, jeśli Komisja go przyjmie, znajdzie się też dokończenie odpowiedzi na dezyderat nr 19 oraz wyjaśnienie, dlaczego zdaniem resortu, jest konieczna taka, a nie inna forma organizacji służby zdrowia Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#PiotrStachańczyk">Tocząca się dyskusja jest zresztą na czasie, ponieważ w związku z wejściem w życie ustawy o działach administracji publicznej we wszystkich resortach trwają generalne przeglądy jednostek, komórek, są przygotowywane nowe regulaminy oraz nowe zasady działania. Przy tej okazji temat organizacji służby zdrowia w MSWiA będzie poruszany. Obiecuję, że Komisja w ustawowym terminie otrzyma odpowiedź, która będzie połączona z wyjaśnieniami, o które prosił przewodniczący Jan Rokita.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#JanRokita">Czy są uwagi w sprawie projektu dezyderatu nr 22?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#ZbigniewSobotka">Odpowiedź, która została nam przesłana, jest nie na temat. Nie chodziło nam o to, jakie są zadania dyrektora Centralnego Zarządu Służby Zdrowia Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Nie prosiliśmy, aby w tak obfitym materiale zostały wyszczególnione cele i zadania głównego specjalisty, działu kadr, działu szkolenia, działu spraw osobowych. Jest nam to niepotrzebne. Poseł Ludwik Dorn dokładnie wyjaśnił, o co nam chodzi. Pytaliśmy, z czego finansowana jest centrala zarządu służby zdrowia. Nie chodzi nam o to, jak jest realizowana ochrona zdrowia w ogóle. Interesuje nas, z czego jest finansowany Centralny Zarząd Służby Zdrowia Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, gdyż od dnia 1 stycznia bieżącego roku de facto nie ma on środków. Chciałbym, aby było to jasno stwierdzone.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#ZbigniewSobotka">Po drugie, warto byłoby okazać zadania ministra spraw wewnętrznych i administracji, które nigdzie nie zostały przedstawione. Mniej więcej potrafimy je sobie wyobrazić, ale wynikają one z różnych ustaw, dlatego zależy nam na kompleksowym zaprezentowaniu zadań ministra spraw wewnętrznych i administracji w dziedzinie ochrony zdrowia funkcjonariuszy podległych mu służb oraz funkcjonariuszy Urzędu Ochrony Państwa jako służby podległej bezpośrednio premierowi.</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#ZbigniewSobotka">Wiele zadań, które są przypisane ministrowi spraw wewnętrznych i administracji, musi on realizować i będzie to robił. Wcale nie jest do tego potrzebna taka struktura, jaka funkcjonuje obecnie. Zdaje się, że liczy ona około 80 pracowników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PiotrStachańczyk">Pracuje tam 45 osób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#ZbigniewSobotka">Jest to znacząca struktura. Warto by było iść w tym kierunku, o którym mówił poseł Ludwik Dorn. Myślę, że departament byłby zbyt poważną jednostką, wystarczyłoby nieliczne biuro w strukturach resortu zajmujące się wskazaną problematyką. Większe zagadnienia mogą być opracowywane przez inne komórki, np. kwestie finansowe i inwestycyjne przez departament finansów, sprawy kadrowe przez departament kadr itd.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#ZbigniewSobotka">Nie chcemy, aby kolejna odpowiedź szła w kierunku dalszego uzasadniania potrzeby funkcjonowania Centralnego Zarządu Służby Zdrowia Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Środków na jego działanie już nie ma. Zostało to zdecydowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#JanRokita">Jaka jest odpowiedź ministra Piotra Stachańczyka?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PiotrStachańczyk">W przedstawionym materiale zadania ministra spraw wewnętrznych i administracji zostały wyraźnie wskazane. Jeśli się go dokładnie przeczyta, znajdzie się wiele punktów dotyczących zadań realizowanych przez ministra w zakresie ochrony zdrowia, inspekcji sanitarnej, itd. Mogę się zobowiązać, że zostanie przygotowana odpowiedź, która będzie utrzymana w innym duchu. Znajdzie się w niej wyjaśnienie., dlaczego minister spraw wewnętrznych i administracji przyjmuje i popiera taki, a nie inny model organizacji zarządzania ochroną zdrowia. Nie będę przesądzał, czy w modelu tym będzie się mieścił Centralny Zarząd Służby Zdrowia Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, czy nie. Decyzja w tej sprawie pozostaje w gestii ministra spraw wewnętrznych i administracji.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#PiotrStachańczyk">W odpowiedzi tej znajdzie się też wyjaśnienie dotyczące środków finansowych, co było podnoszone w dezyderacie nr 19, gdyż rzeczywiście nie zostało ono przedstawione w przygotowanym materiale. Do tego mogą się zobowiązać. Nie mogę się natomiast zobowiązać do tego, że będziemy dostosowywali struktury resortu do zgłaszanych tu postulatów. Powiemy tylko, co naszym zdaniem jest dobre i dlaczego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#JanRokita">Czy ktoś jeszcze pragnie zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#AndrzejSzkaradek">Mam jedno pytanie. Chciałbym wiedzieć, od kiedy istnieje Centralny Zarząd Służby Zdrowia MSWiA?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#JanRokita">Minister Piotr Stachańczyk podpowiada, że od 1990 roku. Zdaje się, że na naszym spotkaniu jest obecny dyrektor Zdzisław Piekarski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#ZdzisławPiekarski">Centralny Zarząd Służby Zdrowia MSWiA powstał po 1990 r., dokładnie w roku 1991, kiedy doszło do tzw. ucywilnienia etatów pracowników służby zdrowia. Wówczas pozbyto się etatów mundurowych. Pracowników służby zdrowia zatrudniono na etatach cywilnych. Przedtem funkcjonował Departament Ochrony Zdrowia, a od 1991 r. Centralny Zarząd Służby Zdrowia MSWiA. Zgodnie ze statutem, funkcjonuje on jako jednostka podległa.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#ZdzisławPiekarski">Poruszana dzisiaj kwestia miała swój epilog w postaci kontroli Najwyższej Izby Kontroli, która zakwestionowała wykorzystywanie środków zapisanych w dziale 85 ustawy budżetowej przez inne podmioty wchodzące w skład działu 91, czyli ścisłą strukturę resortu. Kontrole z roku 1996 i 1997 wykazywały nieprawidłowości, co znalazło swoje odzwierciedlenie w stosownych dokumentach. W wyniku owych kontroli przeniesiono cały dział 85 tylko do dyspozycji Centralnego Zarządu Służby Zdrowia MSWiA.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#JanRokita">Odpowiedź jest pełna. Czy są jeszcze jakieś uwagi w tej sprawie? Proponuję przyjęcie dezyderatu nr 22 w wersji przedłożonej przez posła Ludwika Dorna. Kto opowiada się za jego przyjęciem?</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#JanRokita">Za wnioskiem głosowało 14 posłów, 8 było przeciwnych, 2 posłów wstrzymało się od głosu. Stwierdzam, że Komisja zaaprobowała treść dezyderatu przygotowanego przez posła Ludwika Dorna jako treść dezyderatu nr 22.</u>
          <u xml:id="u-72.2" who="#JanRokita">Tym samym kończymy rozpatrywanie kwestii dezyderatu nr 19. Przystępujemy do omówienia odpowiedzi na dezyderat nr 20. Proszę przewodniczącego Jana Rejczaka o zaprezentowanie sytuacji w tym zakresie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#JanRejczak">W dezyderacie z dnia 17 czerwca 1999 r. zwróciliśmy się do Prezesa Rady Ministrów z prośbą o jak najszybsze uruchomienie środków finansowych na pomoc dla repatriantów, które przewidziane są w budżecie na ten rok. Znaliśmy trudności, jakie w tym zakresie stwarzał minister finansów. Między innymi brakowało odpowiedniego rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych i administracji. Mamy już projekt owego rozporządzenia, ale pieniądze nadal nie trafiają do repatriantów. Zaczął się rok szkolny. Sytuacja na pewno jest bardzo trudna. Koncepcja wydatkowania pieniędzy poprzez przeniesienie ich do rezerwy budżetowej nie powiodła się, gdyż blokuje to brak rozporządzenia. Dysponujemy też wyjaśnieniem wiceministra finansów.</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#JanRejczak">Powinniśmy zastanowić się, czy nie należy wystosować kolejnego dezyderatu, czy też w inny sposób ponaglić stosowne organy, aby pieniądze nie były blokowane i aby jak najszybciej trafiły do potrzebujących. Kwota przeznaczona w tym roku dla repatriantów jest ogromna. Wynosi 10 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-73.2" who="#JanRejczak">Rozmawiałem z obecnym tu wiceministrem Piotrem Stachańczykiem, który intensywnie zabiega o to, aby pieniądze przeznaczone dla repatriantów można było wydatkować. Mamy nadzieję, że w miesiącach: październiku, listopadzie i grudniu uda się je przekazać. Proszę wiceministra Piotra Stachańczyka, aby powtórzył informacje, które ja już znam, gdyż - być może - złagodzą one nieco powstałe napięcie. Wówczas kolejny dezyderat Komisji w tej sprawie - być może - okaże się niepotrzebny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#JanRokita">Proszę nas powiadomić, czy „wojna” Ministerstwa Finansów z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie repatriantów już się skończyła czy trwa nadal.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#PiotrStachańczyk">Nie było „wojny” w tej sprawie pomiędzy Ministerstwem Finansów a Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji. Wystąpiły raczej pewne spory prawne. Kwestionowano możliwość wydania rozporządzenia na podstawie obowiązującej ustawy o cudzoziemcach.</u>
          <u xml:id="u-75.1" who="#PiotrStachańczyk">W resorcie spraw wewnętrznych pojawił się wówczas pomysł wybrnięcia z tej sytuacji w inny sposób. Ze stanowiskiem ministra finansów członkowie Komisji mogli się zapoznać. Jeszcze raz zbadaliśmy problem i niestety muszę przyznać, że stanowisko to jest słuszne. Ustawa o finansach publicznych jest tak rygorystyczna, że w praktyce dokonywanie jakichkolwiek przesunięć w budżecie jest niemożliwe, zwłaszcza takich, jakie chcieliśmy zrobić.</u>
          <u xml:id="u-75.2" who="#PiotrStachańczyk">Prace zarówno organizacyjne, jak i prawne uległy intensyfikacji. W tej chwili jesteśmy po wszelkich międzyresortowych uzgodnieniach projektów rozporządzenia. W piątek zakończy nad nim prace komisja prawnicza. Chcielibyśmy, aby było ono wydane do połowy października. Wejdzie w życie z dniem ogłoszenia.</u>
          <u xml:id="u-75.3" who="#PiotrStachańczyk">Przygotowaliśmy taki system organizacyjny, który naszym zdaniem pozwoli na wydatkowanie pieniędzy na podstawie przygotowywanego rozporządzenia do końca roku. Opóźnienie niewątpliwie nastąpiło, ale rozporządzenie zostanie wydane i w jego trybie pieniądze zostaną przekazane repatriantom do końca roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#JanRokita">Zwracam się zatem do przewodniczącego Jana Rejczaka oraz pozostałych członków Komisji, czy w świetle tych wyjaśnień uznajemy, że starania i nadzieje ministra Piotra Stachańczyka na rozwiązanie całej sprawy satysfakcjonują Komisję, czy też podejmie ona dalsze kroki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#JanRejczak">Minister Piotr Stachańczyk przekonał mnie. Zapowiedziane terminy gwarantują, że środki zostaną uruchomione. Jeśli akcja będzie skuteczna, pozwoli to na rozwiązanie problemu i wydatkowanie pieniędzy jeszcze tym roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#JanRokita">Czy członkowie Komisji mają w tej sprawie coś jeszcze do powiedzenia?</u>
          <u xml:id="u-78.1" who="#JanRokita">Proponuję, abyśmy przyjęli odpowiedź na dezyderat nr 20 wraz z dodatkowymi wyjaśnieniami ministra Piotra Stachańczyka. Czy ktoś wyraża sprzeciw? Nie widzę. Stwierdzam, że odpowiedź na dezyderat nr 20 została przyjęta przez Komisję. Przyjęliśmy ją jednak w oparciu o to, że minister Piotr Stachańczyk coś obiecał i chcielibyśmy, aby o tym pamiętał.</u>
          <u xml:id="u-78.2" who="#JanRokita">Przechodzimy do ostatniego punktu porządku dziennego. Jest on chyba najbardziej kłopotliwy, jeśli chodzi o tryb postępowania.</u>
          <u xml:id="u-78.3" who="#JanRokita">Marszałek Sejmu przekazał Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych pismo prezesa Najwyższej Izby Kontroli wraz z uchwałą Kolegium Najwyższej Izby Kontroli z dnia 13 maja br. dotyczące problemów związanych z ochroną kraju przed powodzią i działalnością organów wykonujących zadania publiczne w tym zakresie, czyli całego systemu antypowodziowego.</u>
          <u xml:id="u-78.4" who="#JanRokita">Opinia Kolegium Najwyższej Izby Kontroli jest utrzymana w niezwykle krytycznym tonie. Bardzo krytycznie oceniono stan przygotowania państwa, jak też prawa na wypadek powodzi.</u>
          <u xml:id="u-78.5" who="#JanRokita">Zwróciłem się do ministra Jerzego Widzyka, który zajmie się tą problematyką, żeby zechciał zająć stanowisko w tej sprawie w imieniu rządu, ponieważ marszałek Sejmu oczekuje od nas zaopiniowania pisma Kolegium Najwyższej Izby Kontroli. W imieniu ministra Jerzego Widzyka na dzisiejsze posiedzenie przybył dyrektor Piotr Szwarc. Będę wdzięczny, jeżeli dyrektor Piotr Szwarc zechce zaprezentować Komisji uwagi rządu na temat stanowiska Kolegium Najwyższej Izby Kontroli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#PiotrSzwarc">Z zaproszenia prezydium Komisji skorzystali też przedstawiciele innych ministrów, do kompetencji których należą zagadnienia poruszone w uchwale Kolegium Najwyższej Izby Kontroli. Mam na myśli przedstawiciela ministra spraw wewnętrznych i administracji w osobie zastępcy Szefa Obrony Cywilnej oraz przedstawicieli ministra ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa w osobach dyrektorów Departamentu Gospodarki Wodnej.</u>
          <u xml:id="u-79.1" who="#PiotrSzwarc">W uchwale, której treść znana jest członkom Komisji, krytyka objęła dziedziny, które w międzyczasie zostały poddane działaniom rządu, tak o charakterze finansowym, jak i prawodawczym.</u>
          <u xml:id="u-79.2" who="#PiotrSzwarc">Zarzut zasadniczy, iż nie funkcjonuje zlewniowy system zarządzania gospodarką wodną, będzie mógł być niedługo odparty. W ustawie o działach administracji publicznej została wyodrębniona gospodarka wodna, która skoncentruje wszelkie dziedziny związane z wodą, w tym także osłonę przeciwpowodziową.</u>
          <u xml:id="u-79.3" who="#PiotrSzwarc">Działania w sytuacji powodziowej będą uregulowane w przygotowywanej ustawie o zarządzaniu kryzysowym, o gotowości cywilnej. Powinna ona otworzyć drogę wielu szczegółowym rozwiązaniom organizacyjno-finansowym, opracowywanym w tej chwili przez rząd.</u>
          <u xml:id="u-79.4" who="#PiotrSzwarc">W międzyczasie nastąpiły zmiany przepisów prawa, np. w ramach wzmocnienia samorządu terytorialnego. Przyznano mu kompetencje w zakresie zabezpieczenia przeciwpowodziowego. Urządzenia melioracji podstawowej, tzn. wały przeciwpowodziowe i niektóre zbiorniki, którymi zarządzali wojewodowie poprzez wojewódzkie zarządy melioracji i urządzeń wodnych, w tej chwili są podległe marszałkom województw. W budżetach województw są zwiększane środki na osłonę przeciwpowodziową. Tą drogą są finansowane prace na wałach i zbiornikach podległych kompetencji marszałków województw. Kwoty te są niebagatelne. W ciągu lat 1997–1999 na usuwanie skutków powodzi wydatkowano 5 mld zł, z czego kwotę 1 mld 400 mln zł wydatkowano na remont urządzeń ochrony przeciwpowodziowej, budowę osłony przeciwpowodziowej i zmniejszanie zagrożenia powodzią. Kwoty te są wymowne. Wydatkowanie środków w tym zakresie będzie kontynuowane w najbliższych dwóch latach. Do roku 2001 przewiduje się wydatkowanie pieniędzy w kwocie 450 mln dolarów amerykańskich. Środki wyrażono w tej walucie, dlatego że w większej części pochodzą one z pożyczek zagranicznych zaciąganych w walutach obcych. Z budżetu państwa będzie pochodziło około 50% śRodków, co jest warunkiem przyznania dalszych pożyczek.</u>
          <u xml:id="u-79.5" who="#PiotrSzwarc">Zmiany, jakie mają miejsce w dziedzinie zarządzania sytuacjami kryzysowymi oraz przeciwdziałania powodziom, w planach rządu będą kontynuowane w dodatkowych obszarach. Chodzi o prace nad zagospodarowaniem obszarów zalewowych, planowanie przestrzenne. Porządek prawny w tej dziedzinie oraz stan wykonywania istniejących przepisów był jedną z ważniejszych przyczyn poniesionych strat. Jest też przygotowywany finansowy program ubezpieczeń przeciwpowodziowych, któremu niejako powinien towarzyszyć budżet państwa. Powinien on stanowić zasadniczą metodę angażowania pieniędzy w odbudowę terenów popowodziowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#JanRokita">Czy rząd generalnie podziela uwagi zawarte w piśmie Kolegium Najwyższej Izby Kontroli, czy raczej nie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#PiotrSzwarc">W uchwale Kolegium NIK da się historycznie wydzielić cenzurę. Uwagi dotyczące okresu sprzed powodzi mającej miejsce w 1997 r. rząd podziela. W czasie tegorocznych czerwcowych wezbrań rzek organy publiczne rządowe i samorządowe dużo lepiej zareagowały na gorące niebezpieczeństwo i były do tego lepiej przygotowane, również finansowo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#JanRokita">Czy któryś z reprezentantów Najwyższej Izby Kontroli bądź przedstawicieli rządu, którzy przybyli na posiedzenie Komisji, pragnie wnieść uwagi uzupełniające?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#JerzyIwanicki">Zdając sobie sprawę z tego, co wydarzyło się w roku 1997, Ministerstwo Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa przystąpiło do usprawnienia funkcjonowania gospodarki wodnej. Przejawem tego jest przygotowane rozporządzenie ministra o integracji służb wodnych. Znajdujemy się w fazie przeprowadzenia szczegółowych uzgodnień z Urzędem Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności w zakresie współpracy pomiędzy służbami wodnymi a służbami kryzysowymi Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Myślę, że system ten będzie w pełni przygotowany do reagowania na sytuacje zagrożenia ze strony żywiołu wodnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#JanRejczak">Cała sprawa ma swoją historię, ponieważ omawiana uchwała została podjęta w dniu 13 maja ubiegłego roku. Dotyczy powodzi z roku 1997. Dokument opracowany przez rząd zatytułowany: „Działania rządu na rzecz zapewnienia bezpieczeństwa państwa i obywateli na wypadek klęski powodzi” pochodzi z tego roku.</u>
          <u xml:id="u-84.1" who="#JanRejczak">Marszałek Sejmu ponaglał Komisję Administracji i Spraw Wewnętrznych, aby zajęła stanowisko w tej sprawie po konsultacji z Komisją Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa oraz autorem raportu, a więc ministrem Jerzym Widzykiem. Zwróciłem się do tych organów z prośbą o przekazanie stosownych materiałów. Otrzymałem wiele uwag do przedłożonej informacji rządu. Sprawa jest na tyle skomplikowana, że zapewne dzisiaj nie uda się wypracować stanowiska Komisji. Sugeruję odroczenie przyjęcia stanowiska Komisji do czasu, kiedy napłyną dodatkowe informacje ze strony ministra Jerzego Widzyka.</u>
          <u xml:id="u-84.2" who="#JanRejczak">Pojawia się wiele wątpliwości. Powiem tylko o jednej, dotyczącej rozdziału I w kontekście uchwały Kolegium Najwyższej Izby Kontroli. O ile zarówno analiza przyczyn niedowładu organizacyjnego podczas powodzi w 1997 r., jak i docelowy model podziału kompetencji pomiędzy administracją ogólną a służbami branżowymi nie budzi zastrzeżeń, o tyle zupełnie nie wiadomo, dlaczego bliżej nie zdefiniowany system obrony cywilnej miałby zniwelować istniejące błędy. Jest to tym dziwniejsze, że proponowane zmiany ustawy o powszechnym obowiązku obrony polegające między innymi na powołaniu systemu obrony cywilnej Sejm obecnej kadencji odrzucił podczas prac nad ustawą o zmianie niektórych ustaw w związku z reformą administracyjną kraju.</u>
          <u xml:id="u-84.3" who="#JanRejczak">Propozycja stworzenia nowego systemu grupującego wszystkie dotychczasowe służby i systemy stoi w jaskrawej sprzeczności z wynikami kontroli Najwyższej Izby Kontroli, która w wielości organów i systemów jednocześnie odpowiedzialnych za te same działania upatrywała główną przyczynę chaosu kompetencyjnego.</u>
          <u xml:id="u-84.4" who="#JanRejczak">Opracowanie całkowicie pomija fakt pozytywnej oceny, jaką otrzymał Krajowy System Ratowniczo-Gaśniczy za skuteczność działań podczas akcji powodziowej. Dysponuję też innymi uwagami.</u>
          <u xml:id="u-84.5" who="#JanRejczak">Pragnę poinformować, że jutro w Instytucie Spraw Publicznych odbędzie się konferencja zatytułowana: „Zarządzanie państwem w sytuacjach kryzysowych. Założenia systemu, przepisy prawne i finanse”. Zapewne na tej konferencji będzie wygłoszonych wiele uwag, które mogą pomóc Komisji w sformułowaniu stanowiska. Wnoszę o to, aby w dniu dzisiejszym Komisja nie przyjmowała stanowiska w sprawie problematyki dotyczącej zabezpieczenia przeciwpowodziowego kraju. Poczekajmy na konsultacje i kolejną dyskusję na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#JanRokita">Mam propozycję, aby powołać zespół roboczy w celu opracowania stanowiska Komisji. Sugeruję, aby przewodnictwo zespołu objął poseł Jan Rejczak, a w pracach wspomogli go posłowie: Bronisław Cieślak i Grzegorz Schetyna.</u>
          <u xml:id="u-85.1" who="#JanRokita">Chodzi o dość ważny materiał. Powinniśmy w tej sprawie przedstawić marszałkowi Sejmu jakąś merytoryczną rekomendację.</u>
          <u xml:id="u-85.2" who="#JanRokita">Czy posłowie: Bronisław Cieślak i Grzegorz Schetyna zgadzają się na takie rozwiązanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#BronisławCieślak">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#GrzegorzSchetyna">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#JanRokita">Dzisiejsza konkluzja ma charakter tymczasowy. Jeśli ktoś jeszcze pragnie zabrać głos przed rozpoczęciem prac przez zespół roboczy, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#WojciechNowaczyk">Nie chciałbym swoim pytaniem tworzyć kłopotliwych sytuacji, ale po wypowiedziach, które miały miejsce, nie potrafię wypracować własnego stanowiska. Proszę mi powiedzieć, czy stan zabezpieczenia przeciwpożarowego w kraju uległ poprawie, czy pogorszeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#JanRokita">Mówimy o wodzie. Rozmawiamy o żywiole wody, a nie o żywiole ognia. Rozumiem, że jest to jedno z pytań, na które w nawiązaniu do materiałów przysyłanych do Sejmu przez prezesa Janusza Wojciechowskiego spróbuje odpowiedzieć zespół roboczy w tym celu, aby Komisja mogła zająć jakieś stanowisko.</u>
          <u xml:id="u-90.1" who="#JanRokita">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja powołała trzyosobowy zespół roboczy. Sprzeciwu nie słyszę. Rozumiem, że decyzja w tej sprawie została podjęta. Proszę, aby w terminie dwóch tygodni zespół przedłożył projekt stanowiska Komisji w sprawie stanu zabezpieczenia przeciwpowodziowego kraju i działalności organów wykonujących zadania w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-90.2" who="#JanRokita">Będę wdzięczny zarówno dyrektorowi Piotrowi Szwarcowi, jak i przedstawicielom Ministerstwa Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa oraz Obrony Cywilnej, jeśli zechcą współpracować z powołanym zespołem, odpowiadać na jego pytania, okazywać mu pomoc, jeśli będzie jej potrzebował. Rozumiem, że możemy na to liczyć. Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-90.3" who="#JanRokita">Czy w sprawach różnych któryś z członków Komisji pragnie zabrać głos? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-90.4" who="#JanRokita">Zgodnie z żądaniem członków Komisji, w trakcie posiedzenia Sejmu spróbujemy zorganizować jeszcze jedno spotkanie z udziałem ministrów Janusza Pałubickiego i Bogdana Borusewicza. Proszę przygotować pytania pod adresem obu ministrów.</u>
          <u xml:id="u-90.5" who="#JanRokita">Zamykam posiedzenie Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>