text_structure.xml 70 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JerzyJaskiernia">Otwieram dzisiejsze posiedzenie. Mamy dwa punkty porządku obrad, m.in. pierwsze czytanie ustawy o zmianie ustawy o rewaloryzacji emerytur i rent oraz o zmianie niektórych ustaw. Referentem tego punktu jest poseł Tadeusz Madzia.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JerzyJaskiernia">W punkcie 2 przewiduję pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy z dnia 6 stycznia 1994 r. o zatrudnieniu i bezrobociu, referentem tego projektu jest poseł Jan Lityński.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#JerzyJaskiernia">Otwieram wobec tego pierwsze czytanie poselskiego projektu o zmianie ustawy o rewaloryzacji emerytur i rent, o zasadach ustalania emerytur i rent oraz o zmianie niektórych ustaw (druk nr 185), którego dokona poseł Tadeusz Madzia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#TadeuszMadzia">W imieniu grupy posłów przedstawiam projekt zmian do ustawy o rewaloryzacji emerytur i rent, o zasadach ustalania emerytur i rent oraz o zmianie niektórych ustaw wraz z uzasadnieniem. Zmiany dotyczą art. 24 ustawy o emeryturach i rentach pkt 5 i proponujemy, ażeby w tym artykule na końcu treści tego artykułu zamiast kropki dodać słowa: „oraz rent inwalidzkich osób zaliczanych do I grupy inwalidów, uznanych za osoby niepełnosprawne podlegające pośrednictwu pracy w rozumieniu przepisów ustawy o zatrudnieniu i rehabilitacji zawodowej osób niepełnosprawnych”. Zmiany te zmierzają do tego, ażeby oprócz rencistów I grupy, którzy mają renty powypadkowe, przepisy tego artykułu dotyczyły wszystkich inwalidów I grupy.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#TadeuszMadzia">Zwyczajowo w Polsce od wielu lat inwalidzi I grupy nie mieli żadnych ograniczeń w możliwościach zarobkowania. Jedynie w dekrecie z 1958 r. zostały wprowadzone zasady ograniczenia podstawy wymiaru renty przy pracy na pełny etat i ograniczenie to wynosiło 20% i to zostało podtrzymane w kolejnych ustawach, m.in. w ustawie z 1982 r. w art. 82, aż do zmiany ustawy do dnia 17 października 1991 r. Tutaj po raz pierwszy Sejm uchwalił ustawę, która zrównała wszystkich inwalidów I, II i III grupy. Przepisy te obowiązują od 1 stycznia 1992 r. Na podstawie tych przepisów inwalidzi wszystkich grup mają ograniczenia zarobkowe na ogólnych zasadach, tj. do 60% kwoty bazowej nie ma potrąceń z renty, a przy osiąganiu zarobków powyżej 60% renta zmniejszana jest o 24% kwoty bazowej, a powyżej 120% osiąganych zarobków - renta jest w ogóle zawieszana.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#TadeuszMadzia">Inwalidzi I grupy, którzy aktualnie mają możliwość wykonywania pracy ograniczają swoje możliwości zarobkowe i starają się mieścić w granicach pierwszego progu, ażeby nie dopuszczać do zmniejszenia i zawieszenia renty. Jeżeli natomiast mają większe możliwości zarobkowe, to starają się utrzymać je na poziomie progu drugiego. Istnieje jednak poczucie wielkiej niesprawiedliwości i ograniczania zarobków.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#TadeuszMadzia">Każdy inwalida I grupy ponosi znacznie większe koszty finansowe, fizyczne i psychiczne przy wykonywaniu pracy. Inwalidzi I grupy w przeważającej mierze muszą korzystać z pomocy osób trzecich i dotyczy to zarówno inwalidów na wózku, częściowo sparaliżowanych czy niewidomych. Pomoc ta niejednokrotnie świadczona jest odpłatnie. Tak więc koszt wykonywania pracy przez inwalidę jest znacznie wyższy niż koszt ponoszony przez osoby zdrowe. I dlatego te ograniczenia uważamy za niekorzystne dla inwalidów I grupy.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#TadeuszMadzia">Chciałem przypomnieć, że ustawa o zatrudnieniu i rehabilitacji inwalidów zobowiązuje wszystkie zakłady pracy chronionej do zatrudniania inwalidów I i II grupy i zatrudnienie to powinno wynosić minimum 10% ogólnego stanu zatrudnienia. To daje duże możliwości zatrudniania inwalidów, ale ograniczenia zarobkowe nie zawsze są korzystnie odbierane przez pracodawców, którzy chcieliby, ażeby inwalida, mający odpowiednie kwalifikacje zawodowe, był pracownikiem w pełni wydajnym, a nie takim, który z innych przyczyn ogranicza swoją wydajność pracy.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#TadeuszMadzia">Zatrudnianie inwalidów nie odbywa się kosztem zatrudnienia ludzi zdrowych i nie jest sprzeczne z polityką walki z bezrobociem, a równocześnie nie spowoduje żadnych dodatkowych kosztów w budżecie państwa. Inwalidzi, którzy będą zatrudniani w zakładach pracy opłacani są z funduszu płacy tego zakładu.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#TadeuszMadzia">Takich, którzy zawiesili swoje renty z powodu wyższych zarobków jest bardzo niewielu i dotyczy tylko tych, którzy otrzymują renty bardzo niskie a równocześnie mają wysokie możliwości zarobkowe i ta sprawa niskiej renty nie odgrywa dla nich zasadniczego znaczenia. Chciałbym również podkreślić, że dotyczy to szczególnie tych, którzy mieli stosunkowo nieduży staż pracy.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#TadeuszMadzia">Warto również przypomnieć, że do chwili wejścia w życie nowelizowanej ustawy, inwalidów chroni przepis art. 82 ustawy z dnia 14 grudnia 1982 r. o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#TadeuszMadzia">Skutki finansowe dla budżetu będą zdecydowanie niewielkie, przede wszystkim z uwagi na fakt, iż ze znowelizowanego w niniejszym projekcie przepisu skorzysta, według szacunków, zaledwie około 2 tys. osób.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#TadeuszMadzia">Informuję, że skierował do mnie list Rzecznik Praw Obywatelskich, prof. Tadeusz Zieliński, list ten został również skierowany do marszałka Sejmu, w którym porusza ten problem i uznaje, że ograniczenia zarobkowe, które tworzy ustawa z 1991 r. są niezgodne z Konstytucją RP i prosi marszałka o przystąpienie do liberalizacji tych przepisów i zmiany ich na korzyść inwalidów.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#TadeuszMadzia">Uważam, że nasz projekt nowelizacji jest pierwszym takim krokiem, zgodnym z wolą i intencją pisma Rzecznika Praw Obywatelskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JerzyJaskiernia">Dziękuję posłowi T. Madzi za zaprezentowanie ustawy i pragnę zapytać czy są pytania do inicjatora projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AnnaBańkowska">Mam pytania do koreferenta projektu ustawy, jak również do rządu i proszę przed podjęciem ostatecznej decyzji w sprawie tego projektu wyjaśnić nam niektóre problemy.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#AnnaBańkowska">Na wstępie kilka słów refleksji ogólnej. Nie po raz pierwszy Sejm już po uchwaleniu ustawy o rewaloryzacji emerytur i rent zajmuje się problemem zwolnienia i ograniczenia zarobków inwalidów I grupy, był podnoszony kilkakrotnie w poprzedniej kadencji Sejmu. Wówczas to wnioskowano wyłączenie ograniczenia zarobków dla inwalidów I grupy, jak również wyłączenia możliwości zarobkowania dla kobiet, które przeszły na emeryturę mimo nieprzepracowanych lat wymaganych do przyznania renty, z racji opiekowania się dziećmi niepełnosprawnymi. Niestety, Sejm poprzedniej kadencji zawsze odrzucał tego typu projekty.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#AnnaBańkowska">W momencie, kiedy wchodziła w życie ustawa o rewaloryzacji emerytur i rent właśnie art. 24 budził wiele zastrzeżeń i różnych opinii. W sposób jednolity potraktowano wszystkich rencistów bez względu na grupę inwalidzką, jeśli chodzi o przyznanie prawa do zarobkowania w powiązaniu z emeryturą i rentą. Czym kierował się wówczas Sejm wprowadzając to ograniczenie? Wówczas to rosło nam lawinowo bezrobocie i jednym z argumentów na wprowadzenie tego typu przepisu, że prawo do emerytury i renty ustaje wtedy, jeżeli rencista czy emeryt zarabia więcej niż 120% przeciętnego wynagrodzenia, zrodziło się to również z tego zjawiska, że powszechnie ludzie przechodzili i na emerytury, w tym również wcześniejsze, i równocześnie pozostawali na swoim dotychczasowym stanowisku pracy w nieco niższym wymiarze. Wcześniejsze emerytury, które miały na celu zwolnienie miejsc pracy nie doprowadziły do osiągnięcia zamierzonego celu. Dlatego to wprowadzono to kryterium zarobkowania, ażeby wiązać przepis emerytalny z sytuacją na rynku pracy.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#AnnaBańkowska">Z drugiej strony wiadomo jest, że przy obecnych zasadach jest możliwość ukrycia normalnego stosunku pracy za kotarą umowy-zlecenie, względnie z zatrudnieniem na czarno. To są praktyki dość powszechne i nie możemy o nich zapominać dyskutując dzisiaj nad nowelizacją art. 24 ustawy. Jestem głęboko przekonana, że przed nami pilna jest sprawa podjęcia problemu ewentualnego oskładkowania różnych form zatrudnienia.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#AnnaBańkowska">Wyrażając swój własny pogląd stwierdzam, że nie bardzo mogę zgodzić się z faktem, ażeby zwolnić z tej granicy zarobkowania rencistów I grupy, a pozostawić zakaz dorabiania dla rencistów II i III grupy. Te renty różnią się przecież poziomem i jakby nie patrzeć w głównej mierze inwalida I grupy powinien mieć bardziej utrudniony dostęp do wykonywania normalnej pracy w porównaniu z rencistą II czy III grupy. Niedobrze się stało, że Sejm poprzedniej kadencji nie zdołał wprowadzić propozycji, która wychodziła naprzeciw oczekiwaniom emerytów i rencistów, ażeby w przypadku osiągania określonego poziomu dochodów nie zawieszać automatycznie całej kwoty bazowej, albo tych 24% kwoty bazowej, a potrącać tylko różnicę przekroczenia tych 60%. Myślę, że warto byłoby ażeby na dzisiejszym posiedzeniu rozważyć te problemy w sposób bardziej szczegółowy.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#AnnaBańkowska">Na tle tych wielu - za, i wielu przeciw tej propozycji, chciałabym zapytać zarówno inicjatorów projektu ustawy, jaki rząd, jakie będą skutki dla budżetu, kiedy ta propozycja wejdzie w życie. Rozumiem, że skutki dla ewentualnego wzrostu Funduszu Ubezpieczeń Społecznych są w ogóle niemożliwe, bo przecież pan poseł T. Madzia mówił, że wielu inwalidów ogranicza swoje zarobki w sposób sztuczny, nie wiem, co to ma znaczyć, ale w każdym razie świadczy to o tym, że nie umiemy ewidencjonować ewentualnych przyszłych wpływów do FUS.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#AnnaBańkowska">W uzasadnieniu projektu ustawy podaje się, że cały problem ogranicza się do około 2 tys. osób, nie wiem na jakiej podstawie zostało to wyliczone i nie chciałabym, ażebyśmy grali w ciemno, w tak ważnej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#AnnaBańkowska">Mówiłam już, co przyświecało posłom poprzedniej kadencji, kiedy wprowadzali tego typu ograniczenia w artykule 24 ustawy o rewaloryzacji emerytur i rent.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JerzyJaskiernia">Dziękuję bardzo. Proszę o dalsze pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#TadeuszMadzia">Skutki dla budżetu z tytułu wprowadzenia proponowanych przepisów będą dotyczyły tylko osób, które w wyniku osiągania wysokich zarobków zdecydowały się na zawieszenie renty, ale - jak już zaznaczyłem - dotyczy to niewielkiej grupy osób i przeważnie tych, którzy otrzymywali bardzo niskie renty z uwagi na niski staż pracy. Z tego, co rozpoznano z danych statystycznych Związku Inwalidów wynika, że osób, które zawiesiły czasowo renty jest około 40–50. Nasze dane opieramy o własne badania statystyczne i możemy stwierdzić, że tych, którzy są inwalidami I grupy i równocześnie są zatrudnieni mamy około 3 tys. osób. Zdecydowana większość tych osób nie osiąga zarobków nawet w granicach tych 60%, gdyż nie mogą być zatrudnieni w zakładach pracy chronionej, a więc podejmują każdą pracę nie wymagającą wysokich kwalifikacji i stąd te stosunkowo niskie zarobki. Ci, którzy uzyskują zarobki powyżej tych 60%, to są wysokiej klasy specjaliści, posiadający często wyższe wykształcenie. Na te 3 tys. osób zatrudnionych w spółdzielniach inwalidzkich około 600–700 osób ma zastosowane ograniczenia w możliwościach zarobkowych. Jeżeli porównamy to z innymi inwalidami I grupy, to można pomnożyć tę liczbę przez 4 i wówczas uzyskamy łączną grupę inwalidów, którzy nie mogą zarabiać tyle, na ile pozwalają im ich kwalifikacje zawodowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JerzyJaskiernia">Chciałem zapytać, który z wiceministrów, obecnych na dzisiejszym posiedzeniu, reprezentuje resort w omawianej sprawie? Rozumiem, że wiceminister Lesław Nawacki, proszę więc o ustosunkowanie się do pytań skierowanych pod adresem resortu przez poseł A. Bańkowską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#LesławNawacki">Z przykrością muszę odnieść się negatywnie do inicjatywy zmian w ustawie o rewaloryzacji emerytur i rent, o zasadach ustalania emerytur i rent oraz o zmianie niektórych ustaw z następujących powodów.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#LesławNawacki">Projekt ten zmierza do odstąpienia w stosunku do jednej grupy niepełnosprawnych od powszechnie obowiązujących, m.in.zawieszania uprawnień emerytalno-rentowych w przypadku osiągania wyższych dochodów. Przypomnę, że zgodnie z zasadą obowiązującą w ubezpieczeniach społecznych, świadczenia emerytalno-rentowe oparte są o definicję niezdolności do pracy z powodu inwalidztwa lub starości, a więc to te zasady powinny ulegać ograniczeniu lub zawieszeniu w przypadku możliwości dalszego zarobkowania. W odniesieniu do emerytów i rencistów może być stosowana zasada tylko dorabiania, a nie pracy na pełnym etacie przy trudnej sytuacji, jaką mamy obecnie na rynku pracy. Dopuszczenie innej sytuacji przeczyłoby w istocie rzeczy rzeczywistej niezdolności do pracy w razie choroby czy inwalidztwa, bądź też obalono by domniemanie braku zdolności do pracy w dotychczasowym zakresie. Stąd nie znajdują uzasadnienia poglądy, że zawieszenie praw rentowych w razie podjęcia zarobkowania jest ograniczeniem prawa do pracy lub prawa do wynagrodzenia. Z prawa do pracy z natury rzeczy nie może korzystać ten w pełnym zakresie, kto z definicji ma ograniczoną zdolność do pracy i ma zapewnione świadczenie. Instytucja zawieszalności w swej istocie stawia konieczność dokonania wyboru. albo świadczenie emerytalno rentowe, lub pracy, albo częściowe świadczenie i praca przy zarobkach do pewnej granicy. Takie ograniczenia dopuszczają wszystkie standardy międzynarodowe, począwszy od Międzynarodowej Organizacji Pracy, a skończywszy na ustawodawstwie europejskim. Podobne rozwiązania stosowane są w wielu krajach Europy.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#LesławNawacki">Podkreślić należy, że nie bez znaczenia jest fakt, że wypłacanie świadczeń osobom mającym nadal utrzymywać się z własnej pracy pomniejsza środki Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, które powinny być przeznaczone przede wszystkim dla osób, które w ogóle nie mogą pracować. I to jest pierwszy powód.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#LesławNawacki">Drugi powód, dla którego rząd ma odmienne stanowisko wobec prezentowanej inicjatywy dotyczy tego, że bieżące świadczenia są finansowane z bieżąco opłacanych składek i chciałbym zwrócić uwagę, ażeby Komisje wzięły pod uwagę, że osoby pracujące finansują bieżące świadczenia. Jeżeli przyjąć, że średnie wynagrodzenie, od którego opłacane są składki wynosi obecnie 4,513 mln zł, to zarobki powodujące zawieszenie świadczeń wynoszą 5,416 mln, to oznacza, że spełnienie postulatu zawartego w inicjatywie poselskiej wymagałoby świadczenia na rzecz emerytów przez osoby zarabiające mniej od tego emeryta. Taka sytuacja z punktu widzenia społecznego jest niekorzystna.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#LesławNawacki">I wreszcie ostatni argument, to ten, że Trybunał Konstytucyjny w swoim orzeczeniu z lutego 1992 r. uznał konstytucyjność przepisów dotyczących zaliczalności świadczeń emerytalno-rentowych w przypadku osiągania wynagrodzenia lub dochodów z innych tytułów. Naszym zdaniem, naruszenie stanu prawnego, usankcjonowanego tym orzeczeniem w kierunku zróżnicowania uprawnień emerytów i rencistów mogłoby spowodować wysunięcie zarzutu nie respektowania zasady równości obywateli zawartej w art. 67 ust. 2 Konstytucji RP.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#LesławNawacki">Jeśli chodzi o pytanie poseł A. Bańkowskiej, to mogę odpowiedzieć, że nie ma statystyki, która pozwoliłaby precyzyjnie określić skutki finansowe, zwłaszcza dla budżetu, gdyby chcieć uznać i wdrożyć do praktyki zgłoszoną inicjatywę poselską. Można mówić tylko pewnych szacunkach, które zbliżone są do tego, co prezentował poseł T. Madzia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy w związku z wypowiedzią pana ministra są jeszcze jakieś dodatkowe pytania do rządu, związane zwłaszcza w zawartym w opinii rządowej stanowiskiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MieczysławPiecka">Prosiłbym, ażeby pan minister uściślił treść orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, czego ono rzeczywiście dotyczyło.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy są jeszcze jakieś pytania do wiceministra L. Nawackiego, jeżeli nie, to proszę o ustosunkowanie się do wypowiedzi posła M. Piecki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#LesławNawacki">Nie mam przed sobą w tej chwili orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, ale zaraz postaram się go zdobyć i proszę, aby na pytanie odpowiedziała nasz specjalista, pani Teresa Guze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#TeresaGuze">Przedmiotem skargi do Trybunału Konstytucyjnego było wiele przepisów, dotyczących ustawy o rewaloryzacji rent i emerytur. W istocie rzeczy sam wyrok nie kwestionuje ani art. 24. ani 25, a w rezultacie procedur związanych z zatwierdzaniem wyroku. Tylko trzy przepisy zostały uznane za niekonstytucyjne. Żadne z nich nie dotyczą prawa zawieszania ani zmniejszania prawa do świadczeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy pan minister chciałby dodać jeszcze coś do tego komentarza pani T. Guze, czy też uważacie państwo tę odpowiedź za wyjaśniającą pytanie posła M. Piecki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#TeresaGuze">Można by zacytować dosłownie postanowienia orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, ale nie mam jego treści w tej chwili i nie wiedziałam, że będzie to potrzebne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JerzyJaskiernia">Chciałem zapytać pana posła M. Pieckę, czy ta odpowiedź go satysfakcjonuje i uważa ją za dostateczną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MieczysławPiecka">Pytanie moje było związane z twierdzeniem Rzecznika Praw Obywatelskich z tego roku, które wyraźnie stanowi coś innego w stosunku do wyjaśnień, które nam w tej chwili podano. Skoro atakuje się brak art. 1 i 64 Konstytucji, to powinno to być wzięte przede wszystkim pod uwagę, gdyż inaczej nie wiemy jak mamy stosować te przepisy, na wyczucie, czy też w ciemno?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JerzyJaskiernia">Rozumiem, że w tej chwili przechodzimy już raczej do dyskusji, gdyż w wypowiedzi posła M. Piecki były już pewne elementy i oceny. Wobec tego proszę jeszcze wiceministra L. Nawackiego o udzielenie odpowiedzi a potem przejdziemy już do dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#LesławNawacki">Rzecznik Praw Obywatelskich był także wnioskodawcą do Trybunału Konstytucyjnego, kwestionującego artykuły 24 i 25 ustawy o waloryzacji rent i emerytur i posiedzenie Trybunału Konstytucyjnego odnosiło się również do wniosku rzecznika w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#LesławNawacki">W obecnym wystąpieniu Rzecznika Praw Obywatelskich domaga się on kompleksowej zmiany dopuszczającej łączenie świadczeń emerytalnych bez ograniczeń uzyskiwanych dochodów. To jest inna droga niż kwestionowanie konstytucyjności i wnioskowanie o inną regulację prawną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JerzyJaskiernia">Dziękuję za to uzupełnienie i jeszcze pytanie chciał postawić poseł Jan Lityński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JanLityński">Czy są prowadzone jakieś prace w zakresie zmiany systemu emerytalno-rentowego i innego podejścia do przyznawania emerytur i rent?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#LesławNawacki">Prowadzone są w tym zakresie intensywne prace i zgodnie z planem rządu chcielibyśmy przedstawić Radzie Ministrów, a następnie Sejmowi inicjatywę ustawodawczą dotyczącą zmiany zasad orzecznictwa powiązaną z aktywnymi formami rehabilitacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JanLityński">Czy można się dowiedzieć, jakie są kierunkowe wytyczne rządu w tym zakresie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#LesławNawacki">Główna zmiana polega na tym, że chcemy, ażeby inwalidztwo powiązane było z całkowitą niezdolnością do pracy, albo też częściową niezdolnością.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy są jeszcze jakieś pytania, bo chciałbym już zapowiedzieć rozpoczęcie dyskusji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#AnnaBańkowska">Na tle pierwszej wypowiedzi ministra L. Nawackiego chciałabym prosić o poinformowanie Komisji o zasadach opłacania składek w przypadku wykonywanej pracy przez emeryta czy rencistę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#LesławNawacki">Obowiązek oskładkowania wynika tylko z tytułu zatrudnienia w charakterze pracownika w oparciu o umowę o pracę, inne dochody nie są oskładkowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#AnnaBańkowska">Czy umowy-zlecenia są wliczane do wynagrodzenia jako podstawy do zawieszenia lub ograniczenia świadczenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#LesławNawacki">Umowy zlecenia są wliczane do tego globalnego dochodu. Od 1 marca 1993 r. kwota dochodu nie powodująca zmniejszenia świadczenia rentowego wynosiła 2,7 mln zł, a osiąganie dopiero zarobków powyżej 5,416 mln miesięcznie powoduje zawieszenie świadczeń emerytalno-rentowych. Chciałbym przypomnieć, że wysokość przeciętnego wynagrodzenia w IV kwartale 1993 r. wynosiła 4,513 mln zł, a np. najniższa emerytura od 1 stycznia br. wynosi 1,760 mln zł, a renta 1,353 mln zł. Najniższe wynagrodzenie wynosiło 950 tys. zł, a zasiłek dla bezrobotnych wynosił 1,624 mln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JanLityński">Jaka jest w tej chwili praktyka wykonawcza, dlatego że stale się to zmienia. Kiedy następuje odebranie świadczenia, bądź ograniczenie tego świadczenia? Czy jest to dokonywane w skali rocznej, czy miesięcznej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#TadeuszMadzia">Chciałem sprostować wypowiedź pana ministra i wyjaśnić, że Polska jeszcze nie ratyfikowała tej umowy Międzynarodowej Organizacji Pracy i trudno się powoływać na to, że mamy się do niej dostosowywać. Trudno porównywać te niskie zarobki czy zasiłki z pracą inwalidy I grupy i tego, który dużym wysiłkiem zdobył wykształcenie i ma możliwości większego zarobkowania niż te, które stwarza mu ustawa. Należałoby się przyjrzeć całej sprawie z drugiej strony, przede wszystkim od strony wysiłku fizycznego i psychicznego, jaki ponosi inwalida, by mógł wykonywać tę swoją pracę. Jesteśmy podobno w kraju, w którym obowiązują zasady humanistyczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#AnnaBańkowska">Czy są dane, z których można by się dowiedzieć, ilu emerytów i rencistów pracuje w tej chwili? Ilu osobom zmniejszono świadczenia za 1993 r., a ilu osobom zawieszono je w całości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#LesławNawacki">Statystykę dotyczącą zawieszania bądź ograniczania świadczeń emerytalno-rentowych za 1993 r. będziemy mieli dopiero w kwietniu 1994 r., ponieważ wtedy będziemy mieli pełną sprawozdawczość z tego zakresu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#TeresaGuze">W istocie rzeczy sposób zawieszania lub zmniejszania świadczeń zależny jest od wniosku zainteresowanego. Jeżeli on na początku roku zgłosi skalę zarobku i wniosek o zawieszenie, czy też do pozostawienia go do rozliczenia rocznego, to ZUS ma obowiązek przychylić się do takiego wniosku. Generalnie przyjęliśmy zasadę, że rozliczenie jest roczne, ale jeżeli dla zainteresowanego korzystniejsze jest rozliczenie miesięczne, to uwzględniamy jego prośbę. Proszę zwrócić uwagę, że dzisiaj mamy taki stan prawny, że granice zarobkowe są odwiązane w pewnym sensie od zasad waloryzacji rent i emerytur. Dotychczas było tak, że ta sama kwota, która powodowała waloryzację świadczeń również służyła jako granica zawieszalności świadczeń, a dzisiaj granice zawieszalności świadczeń wyprzedzają kwoty waloryzacji, ponieważ wyznaczane są przez wysokość średniego wynagrodzenia ogłoszonego przez prezesa Głównego Urzędu Statystycznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#JanLityński">Chodzi mi o to, czy osiągnięcie w danym miesiącu dochodu sięgającego 60% czy 120% przeciętnego wynagrodzenia powoduje określone sankcje, czy też jest to rozliczane w stosunku rocznym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#TeresaGuze">Jak już mówiłam, jest to zależne od wniosku zainteresowanego, zawsze przyjmujemy korzystniejsze dla niego rozwiązanie, jeżeli dla niego korzystniejsze jest rozliczenie roczne, to przyjmujemy właśnie takie rozwiązanie, a jeżeli jest to rozliczenie miesięczne, to także uwzględniamy taki wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PiotrKozłowski">Podzielam stanowisko posła T. Madzi. Inwalidzi, zwłaszcza niewidomi nie mogą być potraktowani tak, jak inwalidzi III grupy. To są zupełnie odmienne sytuacje, niewidomi potrzebują opieki, a dodatkowy zarobek potrzebny jest im głównie z uwagi na ich kalectwo. Popieram w pełni wniosek postawiony przez referenta, takich ograniczeń nie było kiedyś. Jak mówił już poseł T. Madzia, inwalidzi, którzy pracują w większości przypadków mają stosunkowo niskie świadczenia, gdyż jest odnotowany u nich krótki staż pracy, dlaczego więc mamy ich pozbawić możliwości dorabiania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JanuszJurek">Jestem zupełnie załamany słysząc na tej Komisji taką wypowiedź, że inwalidzi I grupy mają mieć utrudniony dostęp do zarobkowania, że orzecznictwo inwalidzkie zmierza w kierunku związania go bezpośrednio z możliwością wykonywania pracy zawodowej. Chciałbym zapytać przedstawicieli rządu, po co tworzymy wielkie programy dotyczące rehabilitacji społeczno-zawodowej inwalidów, tu widzimy sprzeczności pomiędzy jednymi i drugimi dokumentami. Jeśli dziś mówimy o inwalidach I grupy, to oczywiście mamy świadomość, że najlepiej byłoby, ażeby te progi zarobkowe zostały zlikwidowane w stosunku do wszystkich inwalidów. Dyskutowaliśmy ten temat wielokrotnie i wiemy jakie to skutki powodowałoby w polityce zwalczania bezrobocia, a także powodowało pewne dodatkowe koszty w budżecie, to jednak proponowany kierunek zmian jest ten, w którym powinniśmy iść. Zwłaszcza że poinformowano nas, iż dotyczy to nielicznej grupy osób, i dziwię się, że rząd nie ma pełnej orientacji w tej sprawie i ciągle się mówi o szacunkach i wszystkie programy układa w stosunku do tych szacunków. W Komisji Polityki Społecznej powinniśmy rozważać cały problem w zupełnie innych kategoriach i traktować człowieka jako podmiot, a nie dokonywać manipulacji i przywoływać orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w takich sytuacjach, kiedy są korzystne, a wtedy, kiedy nie są korzystne dla interpretacji rządowej, to wówczas odrzucamy te orzeczenia.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#JanuszJurek">Z całą stanowczością protestuję przeciwko takim praktykom rządu i domagam się, ażeby osobom najciężej poszkodowanym nie stwarzać dodatkowych utrudnień w podejmowaniu pracy, bo cały proces rehabilitacji społeczno-zawodowej zostanie zahamowany. W naszym kraju mieliśmy przez wiele lat zupełnie dobry polski model rehabilitacji zawodowej inwalidów i dopracowaliśmy się znaczących osiągnięć i nie chciałbym, ażeby teraz właśnie rząd lewicowy zaprzepaścił ten dorobek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#ZygmuntŁenyk">Przypominam, że w poprzedniej kadencji Sejmu zgłoszona była nowelizacja do art. 25 ustawy o rewaloryzacji emerytur i rent i wnioskowano wówczas, ażeby zlikwidować wszelkie zawieszenia dla wszystkich grup inwalidzkich. Ten projekt niestety, nie został zaakceptowany i myślę, że nawrót do tego tematu teraz ma zupełnie inny charakter. Pierwszą różnicą jest to, że wówczas istotę stanowiły problemy ekonomiczne. W Polsce mamy w tej chwili około 2,5 mln ludzi pobierających renty inwalidzkie, ta liczba byłaby na pewno mniejsza gdybyśmy ją zawiesili tylko do osób w wieku produkcyjnym. W tym wcześniejszym okresie, o którym mówiłem, operacje finansowe groziły załamaniem się budżetu państwa. W tej chwili mówimy tylko o I grupie inwalidzkiej, a w tej grupie wg danych ZUS jest około 250 tys. rencistów i wchodzą w to również osoby w wieku poprodukcyjnym, które stanowią około 50% tej liczby. Dotyczy to więc dużo mniejszej liczby osób, z reguły mało mobilnych. O ile III grupa inwalidzka obejmuje osoby, które mogą pracować prawie w każdej sytuacji, po odpowiednim oprzyrządowaniu, i przy dostępie odpowiednich środków pomocniczych, to grupa I jest najbardziej poszkodowana, a jej mobilność zawodowa jest bardzo słaba. Nie byłoby dobrze, ażeby nasze prawodawstwo jeszcze bardziej ograniczało tę mobilność inwalidów. Przejściowe problemy ekonomiczne rzutują na takie rozwiązania, które równają i to niesłusznie, wszystkich inwalidów do jednego poziomu, to może miało jakieś uzasadnienie ekonomiczne w okresie kryzysu, ale teraz stopniowo wychodzimy z tej trudnej sytuacji, odnotowujemy przyrost produkcji i należałoby zróżnicować traktowanie osób niepełnosprawnych według grup inwalidzkich. Jak już wspomniano, będzie to swego rodzaju rehabilitacyjne podejście do sprawy i nie stanowi to żadnego zagrożenia dla budżetu państwa. Ta liczba 2 tys. osób, które wymieniono w sprawozdaniu referenta, określona jest szacunkowo, a przedstawiciel rządu poinformował, że nie dysponuje dokładnymi danymi za ub. r. ale wydaje się, że ta liczba jest bliska prawdy i w tej sytuacji będą to koszty niewielkie, nie stanowiące na pewno bilionów złotych, a zamykające się w miliardach złotych i to niezbyt dużych, które są końcówką różnych rozliczeń dokonywanych w instytucjach. Skoro więc nie ma problemu finansowego de facto, to najwyższa pora w momencie kończenia się kryzysu ekonomicznego, rozpatrzyć ten projekt i przyznać tym najbardziej upośledzonym określone uprawnienia. Jeżeli ZUS zróżnicował 3 grupy inwalidzkie, to myślę, że powinno być również zróżnicowanie w dostępie do świadczeń. Przez wiele lat funkcjonowały takie rozwiązania, które różnicowały te grupy inwalidzkie i myślę, że pora do nich powrócić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#EwaLewickaŁęgowska">Słuchając wyjaśnień strony rządowej zrobiło mi się trochę przykro. Sprawy, o których mówimy, należy traktować z dużą powagą, chociaż wracając do wypowiedzi mojego przedmówcy nie podzielam jego stanowiska, że kończy się nam kryzys ekonomiczny i musimy do całej sprawy na pewno podchodzić z dużą rozwagą.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#EwaLewickaŁęgowska">Przechodząc do wypowiedzi resortu zdziwiona jestem tym, że nie jest on zorientowany, ilu inwalidów I grupy może.pracować. To nie jest na pewno duża grupa ludzi, ale jeżeli nawet jest ich około 100 tysięcy. To dobrze że mogą na siebie zapracować i zwiększyć swoje dochody a nie zwracać się do pomocy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#EwaLewickaŁęgowska">Renta nie jest dochodem, a rekompensatą za utracone zdrowie. Trzeba zdawać sobie sprawę, że często rencistami są małżeństwa i oboje mają I grupę inwalidzką, prowadzą wspólne gospodarstwo. Zdarza się też, że ludzie ci wymagają specjalnego oprzyrządowania, ażeby mogli poruszać się samodzielnie muszą pokonywać różnego rodzaju bariery architektoniczne. Nie mówmy więc sucho, nie szermujmy takimi argumentami, ile wynosi zasiłek dla bezrobotnych, ile wynosi średnia płaca, bo ona jest dla wszystkich za mała, a z wypowiedzi, które tu usłyszałam, można rozumować, że opłaca się być niepełnosprawnym. Można wówczas dorabiać, nie uszanować progu zarobkowego, a więc czysty zysk być niepełnosprawnym, pobierać rentę i jeszcze mieć nieograniczone dochody.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#EwaLewickaŁęgowska">Ja rozumiem, że pan minister nie odpowiedział posłowi J. Lityńskiemu, jak wygląda opłacanie składek ZUS dziś i wobec tego uzupełnię tę wypowiedź. Za emerytów płaci się wtedy, kiedy są zatrudnieni 45% składki ZUS. Tak więc emeryt taki wypracował swoją emeryturę i dalej płaci się za niego 45% składki. Jeżeli za rencistę płaci się 45%, to opłacanie składki jest też jakąś formą pomocy.</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#EwaLewickaŁęgowska">Gdyby rzeczywiście zastanowić się nad możliwością zastosowania właściwych form orzecznictwa inwalidzkiego, a nie nad rozgraniczaniem kto może, a kto nie może pracować, dorabianie do renty jest sprawą słuszną, gdyż ludzie ci chcą poprawić swoje warunki bytowe. Znam jednak takie przypadki, że inwalidzi ograniczają ilość godzin pracy, ażeby nie przekroczyć określonego limitu. Popieram w pełni przyznanie tych dodatkowych uprawnień, przynajmniej dla tej I grupy inwalidzkiej, i traktuję to jako pierwszy krok do rozwiązania dużej sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#JanLityński">Nie moim zadaniem jest bronienie rządu lewicowego, nie zgadzam się z wypowiedzią posła J. Jurka, że rząd lewicowy to jest taki rząd do człowieka, a rząd opozycyjny to jest od człowieka, ale jednak chodzi o to, żebyśmy sobie wypracowali na Komisji wspólne stanowisko i koncepcję. Mam wrażenie, że do wypracowania tej koncepcji w tej chwili nie jesteśmy przygotowani. Bardzo ryzykowne jest twierdzenie w tej chwili, że renciści I grupy mogą dorabiać a II i III nie i emeryci nie. Moglibyśmy zastanawiać się również nad tym, że emerytura, to jest odłożona stawka i w związku z tym nie ma powodu, żeby w nią interweniować, oczywiście wiemy, że w praktyce tak nie jest, że emerytura, to nie jest odłożona składka, tylko odłożone świadczenie na ubezpieczenie społeczne i dlatego wolałbym, abyśmy wypracowali sobie pewny globalny punkt widzenia i nie stosowali tego typu argumentów, że ci ludzie są upośledzeni.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#JanLityński">Jeżeli zastanowimy się nad sposobem przydzielania rent i nad różnicą między I i II grupą inwalidzką, które niekiedy są bardzo wątpliwe, to wolałbym zastosować jakiś globalny punkt widzenia, co na pewno jest bardzo trudne. W ub. kadencji Sejmu rozbijaliśmy się o to jak o rafę i chciałbym, żebyśmy byli lepiej przygotowani do dyskusji i nie robili tego w atmosferze argumentów o charakterze czysto humanitarnym. Proponowałbym więc, ażeby nasza dyskusja szła właśnie w tym kierunku i proponuję powołanie podkomisji, która wypracuje pewne generalne stanowisko co do tych ograniczeń, przede wszystkim na ile to jest potrzebne, na ile można trudności łagodzić i zmieniać.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#JanLityński">Myślę, że można pewne sprawy łagodzić i sygnalizowała to już poseł A. Bańkowska i pewne złagodzenia wprowadziliśmy, ale - moim zdaniem - daleko niewystarczające, i uważam, że te ograniczenia powinny iść dalej. Nie próbując ucinać dyskusji, stawiam wniosek formalny o powołanie podkomisji, która w ciągu 2 miesięcy wypracuje stanowisko, które przedstawi Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#MieczysławPiecka">Chciałbym się przeciwstawić stanowisku posła J. Lityńskiego, gdyż w tej chwili patrzę na całe zagadnienie właśnie z punktu widzenia humanitarnego i podstawowych zasad, co jest moralne, a co nie jest moralne, co w związku z tym powinno być widoczne w pierwszej kolejności. Wydaje mi się, że wszystkie ugrupowania, obojętne z czego ma to wynikać, pozostają w jakiejś mniej korzystnej sytuacji niż całość społeczeństwa i dlatego powinny być przez tę podstawową część społeczeństwa dostrzegane, gdyż wymagają pomocy silniejszych i zdrowszych.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#MieczysławPiecka">Nie mogę w związku z tym zaakceptować takiego myślenia i uważam, że jest to pogląd chorobliwy, jeżeli inwalidztwo ma być związane tylko z całkowitą niezdolnością do pracy. O tym, czy ktoś jest zdolny czy niezdolny do pracy, świadczy wynik jego pracy, a nie to, że ktoś określi, że on powinien czy nie powinien pracować. W ustroju, który próbujemy powołać do życia, chyba decydować powinien rynek i dlatego uwagi, że inwalidztwo powinno być związane z całkowitą niezdolnością do pracy jest nie do przyjęcia. Myślę, że właśnie po to, ażebyśmy coś zaczęli i właśnie dlatego, że przepisy ustawy emerytalnej wiążą się, niestety, z naruszeniem i art. 1 i 68 Konstytucji RP i powinniśmy rozpocząć pracę, nie zamykać na to oczu i nie mówić, że nic się nie dzieje. Nie będę tu przytaczał argumentów Rzecznika Praw Obywatelskich, bo zrobił to on na pewno lepiej ode mnie, ale tych wszystkich, którzy mają wątpliwości zachęcałbym, do zapoznania się z wystąpieniem rzecznika z 31 stycznia br. skierowanego do marszałka Sejmu z prośbą o podjęcie inicjatywy ustawodawczej właśnie w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#MieczysławPiecka">W piśmie tym nie mówi się kiedy to ma nastąpić, gdyż jest to na pewno związane z naszymi możliwościami finansowymi, ale coś rozpoznać można dzisiaj, a wprowadzać później i nie możemy dzisiaj akceptować czegoś czego - naszym zdaniem - nie możemy akceptować. Teraz jest okazja, ażeby dla tych, których życie skrzywdziło szczególnie uregulować coś zgodnie z zasadami sprawiedliwości i równości w oparciu o nasze możliwości. Życie idzie naprzód i trzeba mieć nowe spojrzenie na rzeczywistość. W związku z tym popieram wniosek posła T. Madzi.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#MieczysławPiecka">Musimy ustosunkować się do projektu zmian w ustawie, który został nam zaprezentowany, my nie rozstrzygamy w tej chwili całości problemu dotyczącego zawieszania emerytur i rent a rozpoznajemy tę konkretną sprawę. Źle byłoby, gdybyśmy oddalili przedstawiony nam wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#JanLityński">Ja nie mam wrażenia, że pana wypowiedź jest bardziej humanitarna niż moja. Mam wrażenie, że wrzucił mi pan w moje usta słowa, których nie wypowiedziałem. Natomiast, jeżeli zajmujemy się polityką społeczną a nie tylko schylamy się nad ludźmi nieszczęśliwymi, co powinno być zasadniczym elementem polityki społecznej, ale nie jedynym, gdyż pewne rzeczy trzeba głębiej badać i analizować, to trzeba zastanowić się nad tym, jakie spowoduje to skutki, co to będzie oznaczało dla inwalidów II grupy, co to będzie oznaczało dla emerytów i jakie to spowoduje skutki w budżecie oraz jakie będą możliwości ich zaspokojenia. Nie jestem przeciwny w zaspokojeniu tych wszystkich potrzeb, ale na tym polega myślenie o polityce społecznej, a nie demagogia.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#JanLityński">Pan poseł jest najlepszym przykładem tego, że Komisja Ustawodawcza nie powinna uczestniczyć w tego typu posiedzeniach, gdyż pan poseł z racji swojej niewiedzy przychodzi na posiedzenie i zamiast zajmować się systemem uwarunkowań prawnych, zajmuje się humanitaryzmem. Stwierdzam z całą stanowczością, że humanistami jesteśmy w równym stopniu, ale znawcami tego problemu jesteśmy w nieco innym stopniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#JerzyJaskiernia">Chciałem przypomnieć, że mamy zgłoszonych jeszcze do dyskusji 15 osób, a w tej chwili jest godzina 15.00 i mamy do rozpatrzenia dwa punkty porządku dziennego. Nie chcę ograniczać państwa wypowiedzi, ale prosiłbym o streszczanie się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#WandaSokołowska">Myślę, że poseł J. Lityński też daje pokaz takiej demagogicznej dyskusji przez swoje wezwania, ponieważ już kolejny raz słyszę od niego, że wprawdzie nie wypada mu popierać rozwiązań proponowanych przez rząd lewicowy, a może wypadłoby raz się do tego przyznać, że te rozwiązania są w wielu wypadkach sensowne.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#WandaSokołowska">Mam przed sobą zapis tego art. 24, o który tutaj kruszymy kopie i w ust. 5 tegoż artykułu, który miałby być rozszerzony o propozycję poselską nie ogranicza się prawa do pracy i zarobkowania dla pewnej grupy ludzi bez względu na grupę inwalidzką, jaką mają przyznaną. Tym wszystkim, u których orzeczono grupę inwalidzką z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych przysługuje prawo do pracy i nie ma w stosunku do nich barier finansowych, W związku z tym czym się różnią ci inwalidzi I grupy od tych, którzy są również inwalidami I grupy, ale inne jest miejsce powstania inwalidztwa. O ile wiemy, to stwierdzenie choroby zawodowej jest bardzo trudne do ustalenia, to są sprawy bardzo płynne. Musimy mieć więc jasność, że jeżeli podejmiemy decyzję na tak, czy też nie, to spróbujmy to przede wszystkim porównać z tym, co ustawa już przyznaje określonej grupie osób.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#WandaSokołowska">W dyskusji padło stwierdzenie, że jeżeli przyznamy możliwości nieograniczonej pracy dla inwalidów I grupy, to równocześnie traktujemy gorzej inwalidów II i III grupy. Tu nie ma w ogóle skali porównawczej. Wiem np., że często ludzie z III grupą inwalidzką są w miarę sprawni i stosunkowo młodzi i dorabiają sobie i dlatego że niektórzy przekraczają pewne normy i ukrywają swoje zarobki, to wszystkich mamy tak traktować? Tym niemniej nie można na równi stawiać inwalidów III grupy i inwalidów I grupy.</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#WandaSokołowska">Ci, którzy otrzymali w ostatnich latach orzeczenie III grupy inwalidzkiej, to w pewnej części są to ludzie, którzy nigdy nie skorzystaliby z tego orzeczenia, gdyby nie zagrożenie bezrobociem. Większość tych ludzi pracowałaby dalej i dlatego, że próbowali uciec przed bezrobociem nie można przyznawać im prawa do uzyskiwania maksymalnych zarobków, to jest może nie zawsze akceptowany sposób myślenia, ale wydaje mi się, że sensowny. Jestem zwolenniczką tego, że jeżeli ktoś ma emeryturę czy rentę, to tylko rynek pracy powinien decydować o tym, czy taki emeryt znajdzie pracę, czy nie. Ponieważ ten rynek jest anormalny, to musimy szukać jakichś pośrednich rozwiązań. Jestem przeciwniczką powoływania podkomisji, ponieważ jest to świetna metoda na przesunięcie projektu ustawy w nieokreśloną przyszłość. Musimy ustosunkować się do projektu poselskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">Popieram wniosek posła J. Lityńskiego o powołanie podkomisji dla rozpatrzenia globalnego całego problemu.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">Moje spostrzeżenia są trochę inne. Uważam, że zarówno I jak i II grupa inwalidzka stanowią grupę ludzi, którzy często wymagają drogiego osprzętowania oraz leczenia i rehabilitacji. Dobrze jest, jeżeli mogą na to sami zarobić, czy dorobić. To jest słuszne i popieram tę propozycję posła T. Madzi. Proponuję, żeby objąć tymi uprawnieniami również II grupę inwalidzką, gdyż obejmuje ona często mocno poszkodowanych inwalidów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#BogdanKrysiewicz">Chciałbym prosić przedstawicieli kierownictwa naszych Komisji, ażeby przestali wygłaszać jedynie słuszne racje i włączali się do dyskusji na takich zasadach, jak wszyscy inni posłowie, ażeby nie było takich sporów, że polityka społeczna nie powinna uznawać pewnych racji związanych z osłoną ludzi słabszych i tymi zagadnieniami nie powinniśmy się zajmować. To jest przecież absurd.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#BogdanKrysiewicz">Na posiedzeniach naszej Komisji dyskutowaliśmy również o tym, w jakim kierunku mają iść bardziej ucywilizowane rozwiązania w zakresie polityki społecznej. Dochodząc do wniosku, że kierunek rynku i gospodarki rynkowej jest najważniejszy doszliśmy do przekonania, że wszelkie administracyjne ograniczenia, w tym również dochodów, są ograniczeniami sztucznymi. W związku z tym - moim zdaniem - należałoby się opowiedzieć za tym, co przed chwilą powiedziała poseł W. Sokołowska, że tylko system podatkowy powinien rozstrzygać te kwestie. Jeżeli problem dotyczy szczególnego środowiska, to niezależnie, czy będziemy się nad nim litowali, czy nie, to powinniśmy zastosować zasadę, która nas przybliża do cywilizacji, a nie oddala.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#BogdanKrysiewicz">Chciałem przypomnieć dyskusję prowadzoną z okazji nowelizacji ustawy o rewaloryzacji rent i emerytur. Ta ostatnia rewaloryzacja, którą robiliśmy w grudniu dotyczyła również ograniczenia świadczeń i wówczas zabiegając o w miarę precyzyjne informacje rozmawiałem z departamentem emerytur i rent i powiedziano mi, że w ub.r. z tego, co odnotowano w tym departamencie, było około 40 tys. przypadków w całym kraju, kiedy samodzielnie zgłosili się emeryci i renciści o zawieszenie świadczeń, natomiast 13–14 tysiącach dokonano rozliczenia polegającego na zmniejszeniu świadczenia. Moim zdaniem, rozmawiamy o zjawisku marginalnym, przykro jest - niestety - że resort nie może nam podać tych dokładnych informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#JolantaBanach">Chciałam zadać jeszcze pytanie przedstawicielowi resortu, gdyż wynika ono z dyskusji. Z wypowiedzi posła M. Piecki wynika, że dokonano takiej wykładni inwalidztwa, wg. której nie jest ono powiązane z możliwością zarobkowania. Prosiłabym resort, ażeby spróbował dokonać wykładni inwalidztwa w powiązaniu ze świadczeniami wynikającymi z tego tytułu. Renta inwalidzka i warunki jej uzyskania są łagodniejsze niż w przypadku nabycia praw do emerytury z powodu całkowitej lub częściowej utraty możliwości zarobkowania. Jak wygląda więc ta zależność między inwalidztwem i świadczeniem wynikającym z tego tytułu i zdolnością lub utratą zdolności do pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#AlicjaMurynowicz">Odnosząc się do całego projektu mam pytanie, nie wdając się w żadne zagadnienia polityczne, dlaczego inwalida I grupy powinien być bardziej uprzywilejowany niż inwalida II i III grupy oraz emeryt?</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#AlicjaMurynowicz">Przyznam się szczerze, że z całej dyskusji dowiedziałam się, że inwalida I grupy powinien mieć te możliwości i wygląda na to, że w tej chwili nie ma żadnej ochrony tej grupy inwalidzkiej. W tej chwili mamy cały program rehabilitacji inwalidów, mamy środki z Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych i wiele innych ułatwień, a więc albo decydujemy się bronić interesów wszystkich grup inwalidzkich i emerytów, albo nikogo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#WładysławGołąb">Tak się składa, że uczestniczyłem w podobnej dyskusji 37 lat temu, kiedy wprowadzono zasadę zawieszania rent inwalidzkich. To mi bardzo przypomina tamte czasy.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#WładysławGołąb">Nawiązując do wypowiedzi wiceministra L. Nawackiego, chciałem stwierdzić, że art. 24 ustawy z 14 grudnia 1982 r., który obowiązuje do dziś dnia definiuje pojęcie inwalidztwa. Przy inwalidzie I grupy mówi się, że jest to osoba niezdolna do wykonywania jakiegokolwiek zatrudnienia i wymagająca pielęgnacji innej osoby. Druga grupa inwalidzka obejmuje te osoby, które są niezdolne do wykonywania jakiegokolwiek zatrudnienia, ale nie wymaga pomocy osób trzecich. Art. 24 ust. 5 mówi, że zatrudnienie w warunkach szczególnych nie przeszkadza zaliczenia do I czy II grupy inwalidzkiej. A więc w samej konstrukcji art. 24 - obowiązującego do dziś - jest odpowiedź na pana wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#WładysławGołąb">Jeżeli chodzi o orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, to mówmy rzetelnie do końca. Nie był podejmowany problem inwalidów I grupy, a tylko problem zgodności art. 24 generalnie z Konstytucją. Tak więc problem I grupy inwalidzkiej nie był w ogóle przedmiotem rozpatrywania. Art. 24 był nowelizowany chyba czterokrotnie i ta obecna propozycja zmierza do posunięcia dalej sprawy i przywrócenia tego nabytego prawa sprzed czterdziestukilku lat, które posiadali wszyscy inwalidzi I grupy.</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#WładysławGołąb">Siedząca naprzeciw mnie poseł M. Trzcińska-Fajfrowska mówi, dlaczego ma nie być objęta tym przywilejem II grupa inwalidzka. Ja podam państwu tylko przykład. Staruszek, który ma 75 lat gra codziennie 3 godziny w tenisa i otrzymuje dodatek pielęgnacyjny w wysokości 10% przeciętnego wynagrodzenia. Siedzący tu obok poseł T. Madzia, który nie widzi, także otrzymuje dodatek w wysokości 10% przeciętnego wynagrodzenia. Doktór Kazio, który nie widzi i nie ma obydwu kończyn górnych, ma również I grupę i ten sam dodatek l0%, w tym tkwi odpowiedź na pytanie, dlaczego ten przywilej ma otrzymać przede wszystkim I grupa. Ta I grupa bez osiągnięcia relatywnie wyższych dochodów nie może pracować. Jestem jak najbardziej za tym, aby te przywileje przyznać i innym grupom inwalidzkim, ale jeżeli nie stać nas w tej chwili na to, to słusznie ograniczamy wniosek do najbardziej potrzebujących.</u>
          <u xml:id="u-50.4" who="#WładysławGołąb">Chciałem jeszcze raz podkreślić, że to było prawo nabyte, które przysługiwało przez całe lata i odrzucenie projektu jest odrzuceniem kolejnego kroku w rozwiązywaniu problemu. Od grudnia ub. r. ta ustawa była już dwukrotnie nowelizowana i nikomu to nie przeszkadzało, dlaczego więc nie mamy wprowadzić kolejnej noweli, która urealni przepisy o rewaloryzacji emerytur i rent.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#JerzyJaskiernia">Mamy taką sytuację, że przebieg dyskusji nie doprowadził do jednoznacznych konkluzji i jest jeszcze wiele kwestii, które wymagają wyjaśnienia. Rząd nie był gotowy do udzielenia niektórych wypowiedzi, i w związku z tym prezydia obu Komisji proponują, ażebyśmy przychylili się do wniosku do powołania podkomisji, która w możliwie najbliższym czasie przeanalizuje szczegółowo sytuację, wyjaśni wątpliwości i zarekomenduje ostateczne rozwiązanie.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#JerzyJaskiernia">Stawiam pytanie, czy państwo uważacie, że przedstawiony materiał i dyskusja pozwalają na podjęcie ostatecznych rozstrzygnięć. Jeśli dojdziecie do takiego wniosku, to nie trzeba będzie powoływać podkomisji. Moim zdaniem, jest jeszcze wiele spraw do wyjaśnienia i należałoby powołać podkomisję.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#JerzyJaskiernia">Zapytuję więc, kto jest za powołaniem podkomisji? Za powołaniem podkomisji opowiedziało się 16 posłów, przeciwnych było 14 i 5 wstrzymało się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-51.3" who="#JerzyJaskiernia">Stwierdzam więc, że wolą Komisji jest powołanie podkomisji i proponuję następujących posłów do składu podkomisji:</u>
          <u xml:id="u-51.4" who="#JerzyJaskiernia">- ze strony Komisji Polityki Społecznej posłowie: Wanda Sokołowska, Jan Lityński i Alicja Murynowicz,</u>
          <u xml:id="u-51.5" who="#JerzyJaskiernia">- ze strony Komisji Ustawodawczej posłowie: Mieczysław Piecka, Janusz Wojciechowski i Tadeusz Zieliński.</u>
          <u xml:id="u-51.6" who="#JerzyJaskiernia">Pan poseł T. Madzia, jako inicjator projektu, ma prawo uczestnictwa w posiedzeniu podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-51.7" who="#JerzyJaskiernia">Zapytuję, czy są jeszcze jakieś inne kandydatury? Z sali zgłoszono kandydaturę posła Janusza Jurka. Byłaby to czwarta osoba ze strony Komisji Polityki Społecznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#AlicjaMurynowicz">Ja bardzo przepraszam, i dziękuję za zaufanie, ale ponieważ już jestem członkiem dwóch podkomisji, to obawiam się, że nie będę w stanie pracować w trzeciej podkomisji i proszę o zwolnienie mnie z tego obowiązku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#JerzyJaskiernia">Wobec tego będzie równowaga i ze strony obu Komisji mamy po trzech przedstawicieli z poszczególnych Komisji.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Proponuję, ażeby do podkomisji włączyć poseł Ewę Lewicką-Łęgowską.)</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#JerzyJaskiernia">Cieszę się, że posłowie SLD mają takie powodzenie, ale w podkomisji jest poseł Janusz Jurek i poseł Wanda Sokołowska i myślę, że trzeci poseł z SLD nie powinien już wchodzić do składu tej podkomisji, potrzebna jest pewna proporcja polityczna w składzie podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-53.3" who="#JerzyJaskiernia">Komisje zaakceptowały jednogłośnie skład podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#AnnaBańkowska">Chciałam zgłosić pod adresem podkomisji pewną propozycję do przemyślenia. Boleję nad tym, że rozstrzygnięcia art. 24 jako główny cel stawiały sobie chronienie przed bezrobociem, a w dniu dzisiejszym, kiedy rozpatrujemy kwestię ewentualnego zwolnienia z ograniczeń w zarobkach jednej grupy osób, nie wiemy ile ten art. 24 da efektów w postaci zabrania miejsc pracy. Jeśli rząd mówi, że nie może odpowiedzieć na moje pytanie, ilu emerytów i rencistów pracuje, i ilu z tego tytułu zmniejszono świadczenia, to siłą rzeczy poza zakresem zainteresowania rządu został problem skutkowania art. 24 na ewentualną walkę z bezrobociem. To jest dla mnie rzecz zdumiewająca. Naprawdę w Sejmie była wielka rozterka, czy ten art. 24 w ogóle wprowadzać, czy też nie. Chodziło również o to, ażeby ewentualne sankcje w zakresie zmniejszania świadczeń w pierwszej kolejności skierować do osób, które przeszły na wcześniejsze emerytury, a teraz mamy już miesiąc marzec i chcemy się dowiedzieć, ile osób pracuje mimo pobierania emerytury i renty i nie możemy się tego dowiedzieć. Ja dzisiaj nie jestem przygotowana, ażeby rozstrzygać ten problem, bo w mojej świadomości cały czas tkwi cel, który przyświecał art. 24.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#AnnaBańkowska">Proponuję w związku z tym, ażeby podkomisja rozpatrzyła treść ewentualnej nowelizacji art. 24 i wprowadziła następujący zapis do tego artykułu, że w razie osiągnięcia wynagrodzenia lub dochodów z tytułów, o których mowa w ust. 1 i w ust. 2 i przekroczenia 60% przeciętnego wynagrodzenia za kwartał poprzedzający, ogłoszonego przez GUS, nie wyżej jednak niż 120% tego wynagrodzenia, renta dla inwalidów I i II grupy oraz emerytów ulegała zmniejszeniu o kwotę przekroczenia nie większą niż w art. 24 pkt 1 i 2, a renta inwalidzka III grupy o kwotę przekroczenia, ale nie więcej niż 75% tej kwoty, to oznacza elastyczność zmniejszania tzw. kwoty stałej. czyli tych 24% kwoty bazowej. Teraz jest tak, że ktoś, kto przekroczy o 60% przeciętnego wynagrodzenia, a jego wynagrodzenie będzie niższe niż 120% przeciętnego wynagrodzenia, to tym wszystkim zmniejsza się świadczenie o równowartość 24% kwoty bazowej. Moja propozycja zmierza do tego, żeby zmniejszać tylko różnicę ponad kwotę przekraczającą te 24% kwoty bazowej.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#AnnaBańkowska">Podkomisja powinna się również skupić nad ewentualną zmianą traktowania tych 120% zarobków i może należałoby tu również wprowadzić bardziej elastyczne pomniejszania świadczenia i może tym sposobem wyszlibyśmy naprzeciw w stosunku do następnych grup rencistów II i III grupy, którzy chcieliby być również tak samo potraktowani. W tym kierunku powinna iść praca podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#JanLityński">Zgadzając się z tymi propozycjami, to rozwiązanie było kilkakrotnie proponowane i padało z różnych stron ale o ile rozwiązanie przy osiąganiu zarobków do wysokości 60% przeciętnej płacy jest stosunkowo łatwe, to przy 120% jest dosyć trudne i warto wypracować nowe rozwiązania i oszacować skutki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#AnnaBańkowska">Chodzi o to, ażebyśmy przy opracowaniu materiału podkomisji wiedzieli, jakiej grupy osób dotyczą nasze propozycje, a z drugiej strony rozwiązywać ten problem w powiązaniu z budżetem i problemem bezrobocia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#MieczysławPiecka">W związku z tym, co powiedział poseł J. Lityński, ja chciałem tylko przeczytać to, co on powiedział, a komentarze pozostawić jego elokwencji: „W drodze do wypracowania dobrego punktu widzenia nie humanitaryzmem powinniśmy się kierować”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#AnnaBańkowska">Czy nie można uznać tej polemiki między obu panami, że były to emocjonalne wypowiedzi, zarówno z jednej, jak i z drugiej strony i proponowałabym, jeśli pozwoli poseł J. Lityński, ażebyśmy przyjęli to wszystko do wiadomości.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#AnnaBańkowska">Czy państwo zgadzacie się z moją propozycją, ażeby rozszerzyć zakres pracy podkomisji o moją propozycję. Ponieważ nie ma głosów przeciwnych, uprzejmie proszę podkomisję, ażeby szybko i wnikliwie przystąpiła do pracy. Na tym kończymy dyskusję nad pierwszym punktem porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#AnnaBańkowska">W kolejnym punkcie porządku obrad Komisja rozpatrzyła poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o zatrudnieniu i bezrobociu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#CezaryMiżejewski">Proponuję, ażebyśmy dzisiaj nie rozpatrywali tego projektu. Dotyczy on bardzo ważnych spraw i wymaga jeszcze wielu wyjaśnień. Proponuję powołać podkomisję, która po otrzymaniu dodatkowych informacji przygotowałaby sprawozdanie na temat tego projektu na kolejne posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#JerzyJaskiernia">Wydaje mi się jednak, że poseł J. Lityński musi jednak zreferować, przynajmniej podstawowe zasady, ażeby jego rola jako posła upoważnionego z ramienia inicjatorów tej ustawy była spełniona, przynajmniej w stopniu minimalnym. Jeżeli państwo uznacie, że po tym wprowadzeniu należy powołać podkomisję, to uznamy to za sprawę normalną, ale pozbawienie posła J. Lityńskiego możliwości zreferowania projektu ustawy, było naruszeniem jego praw poselskich, jako posła reprezentującego grupę posłów, która zaproponowała zmiany w ustawie o zatrudnieniu i bezrobociu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#AnnaBańkowska">Chciałabym podkreślić nietrafność sformułowania posła przewodniczącego, poseł J. Lityński powie nie „cokolwiek”, ale zapozna nas z propozycją nowelizacji ustawy w sposób konkretny. Proszę więc o udzielenie mu głosu do pełnej wypowiedzi na temat projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#JerzyJaskiernia">Jak państwo słyszycie, są pewne różnice interpretacyjne, „cokolwiek”, to jest minimum, natomiast poseł J. Lityński będzie przemawiał tak długo, jak cierpliwość członków Komisji na to pozwoli.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#JerzyJaskiernia">Chciałem poinformować, że w tej chwili o godzinie 17.00 rozpoczyna prace część klubów poselskich i zapytuję, czy nie przerwać obrad Komisji w tej chwili i pozwolić posłom na wzięcie udziału, przynajmniej w rozpoczęciu obrad klubów, a godzinie 18.00 wznowić obrady? Może też wolicie państwo, ażebyśmy dalej prowadzili obrady bez tej przerwy, którą proponowałem. Rozumiem, że zapadła decyzja o kontynuowaniu obrad, w związku z tym wniosek posła C. Miżejewskiego będzie mógł być rozpatrzony dopiero po wprowadzeniu posła J. Lityńskiego.</u>
          <u xml:id="u-62.2" who="#JerzyJaskiernia">Rozpoczynamy więc pierwsze czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy o zatrudnieniu i bezrobociu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#JanLityński">Rozumiem, że nie chodzi ani o moją godność, ani posłów wnioskodawców, ale o to, ażeby rozpatrywanie projektu ustawy odbywało się zgodnie z regulaminem Sejmu. Postaram się możliwie krótko przedstawić podstawowe założenia proponowanych zmian w ustawie o zatrudnieniu i bezrobociu.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#JanLityński">Proponowana zmiana ustawy dotyczy rozszerzenia możliwości efektywniejszego wydatkowania środków Funduszu Pracy na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu.</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#JanLityński">Przyznane zwiększone środki Funduszu Pracy na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu dla rejonów administracyjnych (gmin) zagrożonych szczególnie wysokim bezrobociem strukturalnym nie mogą być w całości wykorzystane z uwagi na trudną sytuację gmin. Część gmin z tego powodu odmawia organizowania robót publicznych, mimo potrzeb ich uruchomienia oraz społecznej presji. Wnioskodawcy proponują pewne szczególne ułatwienia, ażeby w gminach, nie tylko w rejonach zagrożonych strukturalnym bezrobociem, wprowadzić pewne ułatwienia w organizowaniu robót publicznych. Proponuje się dopuszczenie zaliczkowej wypłaty na poczet wynagrodzeń dla robót publicznych na Fundusz Pracy, a także ażeby częściowo Fundusz Pracy mógł refundować koszty organizacji robót publicznych i proponujemy, ażeby była to kwota do 25% ogólnej kwoty wynagrodzeń. Jest to wniosek kontrowersyjny, a jego kontrowersyjność polega na tym, że wypłata tego typu środków powoduje zmniejszenie środków na wypłatę wynagrodzeń, a więc według naszych oponentów, obejmuje się mniejszą liczbę bezrobotnych robotami publicznymi, a poza tym, że będzie to worek bez dna i gminy będą bez końca żądać dodatkowych środków. Otóż chciałem wyjaśnić, że nie może to być żądanie bez końca, gdyż ograniczamy te wypłaty tylko do 25% funduszu wynagrodzeń i proponujemy w art. 2 ust. 2 pkt. b, aby minister pracy i polityki socjalnej w drodze rozporządzenia określił zasady udzielania zaliczki oraz zasady i zakres refundacji kosztów organizacji robót publicznych.</u>
          <u xml:id="u-63.3" who="#JanLityński">Nie chodzi tylko o regiony zagrożone bezrobociem, ale ażeby w tych regionach gminy najbardziej zagrożone, które nie mają tego typu środków mogły mieć przydzielane te środki refundujące koszty organizacji robót. Kontrola wykorzystania tych środków pozostaje zarówno w ręku ministra pracy i polityki socjalnej, jak i Urzędu Pracy i biur pracy.</u>
          <u xml:id="u-63.4" who="#JanLityński">Proponujemy również wprowadzenie zmian w art. 27 ustawy o zatrudnieniu i bezrobociu zamienić cyfrę 12 cyfrą 6.</u>
          <u xml:id="u-63.5" who="#JanLityński">Obecnie, zgodnie z art. 27 ustawy o zatrudnieniu i bezrobociu Urząd Pracy może przyznać zakładowi pracy, który zatrudnia absolwenta, wynagrodzenie w wysokości kwoty zasiłku dla bezrobotnych. Stawia się jednak warunek, że pracodawca musi zatrudnić tego absolwenta przez okres 12 miesięcy. Według informacji, którą wnioskodawcy uzyskali z biur pracy, ten przepis jest faktycznie przepisem martwym. I dlatego proponujemy skrócić ten okres gwarancji do 6 miesięcy i mamy nadzieję, że zaowocuje to tym, iż więcej absolwentów będzie zatrudnianych i być może na dłuższy okres czasu. Zdajemy sobie sprawę z tego, że to absolutnie nie rozwiązuje problemu bezrobocia wśród absolwentów, ale chcemy przynajmniej częściowo złagodzić ten problem, ażeby młody człowiek po ukończeniu szkoły nie otrzymywał żadnego zasiłku przez okres 3 miesięcy, a następnie dopiero zasiłek dla bezrobotnego i chcemy stworzyć większe możliwości otrzymania przez niego pracy. Dla pracodawcy zatrudnienie człowieka, o którym nic nie wiadomo, mimo gwarancji dopłat przez 12 miesięcy okazuje się niewystarczające i być może skrócenie tego.okresu do 6 miesięcy pozwoli na zwiększenie zatrudnienia młodych ludzi, którzy ukończyli szkołę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#JerzyJaskiernia">Dziękuję za przedstawienie podstawowych propozycji zmian do ustawy o zatrudnieniu i bezrobociu i proponuję teraz rozpatrzyć propozycję złożoną na wstępie przez posła C. Miżejewskiego, gdyż niewątpliwie nie da się podjąć ostatecznych decyzji w ciągu jednego posiedzenia. Podkomisja natomiast miałaby możliwość wysłuchania dodatkowych wyjaśnień rządu, wysłuchania wszystkich argumentów za i przeciw, co doprowadziłoby do przedstawienia nam na Komisji ostatecznych konkluzji. Czy jest zgoda na moją propozycję?</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#JerzyJaskiernia">Proponujemy, ażeby w skład podkomisji z ramienia Komisji Polityki Społecznej weszli posłowie: Jan Rulewski, Cezary Miżejewski i Grażyna Kotowicz, natomiast z Komisji Ustawodawczej posłowie: Waldemar Dobrowolski, Wiesław Opęchowski i Mieczysław Piecka.</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#JerzyJaskiernia">Czy są jakieś dalsze propozycje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#AlicjaMurynowicz">Ponieważ pani poseł J. Banach musiała wyjść, a jest zainteresowana pracami w tej podkomisji, chciałabym zgłosić jej kandydaturę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy są dalsze kandydatury? Ponieważ nie słyszę, to poddaję pod głosowanie skład 7-osobowej podkomisji do rozpatrzenia zmian w ustawie o zatrudnieniu i bezrobociu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">Czy pani poseł J. Banach wyraża zgodę na pracę w podkomisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#AlicjaMurynowicz">Zgłosiłam propozycję na wniosek poseł J. Banach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#JerzyJaskiernia">Wobec tego sprawa jest wyjaśniona, czy wszyscy kandydaci zgadzają się uczestniczyć w pracach podkomisji?</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#JerzyJaskiernia">Ponieważ nikt nie wstrzymał się od głosowania nad propozycją składu podkomisji ani nie wstrzymał się od głosowania, rozumiem że podkomisja została powołana. Proszę członków podkomisji o pozostanie na sali po posiedzeniu Komisji i ukonstytuowanie się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#JerzySzreter">Popieram propozycję powołania podkomisji i rozumiem, że będziemy pracować nad tym projektem, natomiast ponieważ mijają terminy prekluzyjne, dotyczące orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w sprawie ograniczenia prawa do zasiłku i idących z tym konsekwencji. Mam więc propozycję, jak próbować wybrnąć z tej sprawy i chciałbym, ażeby w toku prac podkomisji można się było zająć również tym tematem. To jest istotne i z tego względu, że dotyczy ustawy o zatrudnieniu i bezrobociu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy są głosy przeciwne przyjęciu propozycji zgłoszonej przez wiceministra J. Szretera? Nie widzę sprzeciwu, a więc zamykam posiedzenie i proszę podkomisję o zebranie się i ukonstytuowanie.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#JerzyJaskiernia">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>