text_structure.xml
139 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JerzyJaskiernia">Otwieram posiedzenie Komisji Ustawodawczej. Witam posłów oraz gości, a zwłaszcza dr. J. Mordwiłko z Biura Studiów i Ekspertyz, co wiąże się z faktem, iż przedmiotem posiedzenia będą orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Dr J. Mordwiłko będzie nas wspomagał w rozpatrywaniu złożonych problemów prawnych jakie towarzyszą zwłaszcza niektórym orzeczeniom.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JerzyJaskiernia">Proponowany porządek dzienny został dostarczony posłom wraz z zawiadomieniem o posiedzeniu.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#JerzyJaskiernia">Chcę zapytać posła J. Ciemniewskiego - ponieważ interesował się tą kwestię - czy możliwe byłoby rozszerzenie dzisiejszego porządku dziennego o kwestię wstępnego rozważenia zasadności inicjatywy ustawodawczej dotyczącej ustawy o Najwyższej Izbie Kontroli.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JerzyCiemniewski">Kwestia ta wymaga jeszcze dalszej analizy z mojej strony. Nie jestem więc zwolennikiem rozszerzenia o tę kwestię dzisiejszego porządku dziennego. Ponadto sądzę, że jest to problem do odrębnego rozpatrzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JerzyJaskiernia">Przyjmuję sugestię posła J. Ciemniewskiego. Do kwestii tej będziemy musieli powrócić stosunkowo szybko, gdyż inicjatywa dotyczy Najwyższej Izby Kontroli i jest oczekiwana - przynajmniej w niektórych środowiskach.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#JerzyJaskiernia">Czy są uwagi lub wnioski do porządku dziennego zaproponowanego w zawiadomieniu o posiedzeniu? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#JerzyJaskiernia">Porządek dzienny uznaję zatem za przyjęty. Przechodzimy do jego realizacji.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#JerzyJaskiernia">Punkt 1 to orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 22 czerwca 1993 r. dotyczące ustawy budżetowej na 1991 r. Sygnatura akt K.1/93 - druk nr 33.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#JerzyJaskiernia">Jeżeli państwo pozwolicie zreferuję tę sprawę. Nie będę oczywiście przytaczał całości orzeczenia, choć niemal każde zdanie tego orzeczenia jest istotne. Przypomnę tylko, że Naczelna Rada Spółdzielcza we wniosku z dnia 30 lipca 1992 r. wystąpiła do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie niezgodności art. 36 ustawy budżetowej na 1991 r. z dnia 23 lutego 1991 r. - z art. 1 Konstytucji RP pozostawionym w mocy przez art. 77 ustawy konstytucyjnej z dnia 17 października 1992 r.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#JerzyJaskiernia">Sformułowane zostały dwa zarzuty. Zarzut pierwszy stwierdzał, że ustawa doszła do skutku 23 lutego 1991 r., ogłoszona została 16 marca 1991 r., a weszła w życie z dniem ogłoszenia z mocą wsteczną - od dnia 1 stycznia 1991 r.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#JerzyJaskiernia">Zarzut drugi kwestionował art. 36 tejże ustawy budżetowej, który ustalił, że w 1991 r. spółdzielnie opłacają składkę na ubezpieczenie społeczne także od premii i nagród wypłacanych pracownikom spółdzielni, a w spółdzielniach pracy, także członkom tych spółdzielni z tytułu ich wkładu pracy. Przepis ten wprowadzony został do ustawy budżetowej na 1991 r. wbrew przepisom art. 77 ust. 1 ustawy z dnia 16 września 1982 r. - Prawo spółdzielcze zwalniającemu spółdzielnie od wnoszenia składek na ubezpieczenie społeczne od premii i nagród.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#JerzyJaskiernia">Pojawiają się więc dwa zagadnienia. Zagadnienie pierwsze to działanie prawa wstecz, a zagadnienie drugie, to wprowadzenie normy, która weszła w kolizję z inną normą przewidzianą przez Prawo spółdzielcze.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#JerzyJaskiernia">Można także mówić o trzecim problemie. Do chwili ogłoszenia i wejścia w życie ustawy budżetowej na 1991 r. niektóre spółdzielnie na podstawie zatwierdzonych bilansów i uchwał walnych zgromadzeń członków spółdzielni, dokonały już podziału nadwyżki bilansowej za 1990 r. oraz wypłaciły premie i nagrody z tytułu tej nadwyżki. Zatwierdzenie bilansów i podział nadwyżki finansowej przez walne zgromadzenia członków spółdzielni oraz wypłata premii i nagród nastąpiły w terminach powszechnie stosowanych dla tych czynności.</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#JerzyJaskiernia">Wokół tej skargi toczyła się wymiana poglądów pomiędzy m.in. wnioskodawcą a prokuratorem generalnym. Bezsporny jest oczywiście fakt, że w tym przypadku nastąpiło naruszenie pewnych zasad, a w szczególności tej, że ustawa budżetowa nie powinna regulować zagadnień, które zostały uregulowane w innym przepisie prawa. W tym przypadku chodzi o Prawo spółdzielcze. Można więc mówić o błędnym zastosowaniu techniki legislacyjnej.</u>
<u xml:id="u-3.10" who="#JerzyJaskiernia">Ponadto jednak pojawiła się wątpliwość - ciekawa w aspekcie teoretycznym - czy Trybunał Konstytucyjny w ogóle może rozpatrywać ten przypadek. Wątpliwość wynikała z tego, że chodzi o ustawę budżetową na 1991 r., a więc ustawę, która z upływem tego roku przestała obowiązywać. Z samej bowiem swojej istoty jest to ustawa temporalnie ograniczona. Powstało więc pytanie, czy Trybunał Konstytucyjny w ogóle może badać taką ustawę. Początkowo - zwłaszcza wobec argumentów prokuratora generalnego- Trybunał Konstytucyjny odmówił rozpatrzenia wniosku. Później jednak zmienił stanowisko, głównie pod wpływem argumentacji wskazującej, że jednak konkretny przepis tej ustawy działa w dalszym ciągu i wywołuje skutki prawne. Nie jest więc tak, że z chwilą zakończenia roku ustało działanie wszystkich przepisów tej ustawy. W związku z tym pojawiło się wiele problemów, z których część to zarzuty potwierdzone przez Trybunał Konstytucyjny. Trybunał Konstytucyjny potwierdził naruszenie zasady lex retro non agit gdy chodzi o spółdzielnie, które od dnia 1 kwietnia 1991 r. dokonały już podziału nadwyżki bilansowej za 1990 r. Dokonały tego w oparciu o obowiązujące prawo, a nowa sytuacja - niejako - zaczęła działać wstecz. Naruszono ponadto ochronę praw nabytych jeżeli chodzi o spółdzielnie, które dokonały podziału nadwyżki bilansowej za 1990 r., po 1 kwietnia 1991 r.</u>
<u xml:id="u-3.11" who="#JerzyJaskiernia">Powstały więc dwie różne sytuacje. Niektóre spółdzielnie już zdążyły wypełnić świadczenia finansowe i wówczas powstała sprzeczność wynikająca z działania prawa wstecz. Inne spółdzielnie nie zdążyły wcześniej wypłacić świadczeń finansowych, a wypłacając je w oparciu o nowe postanowienia, naruszyły zasadę ochrony praw nabytych. Trybunał Konstytucyjny wskazał na czym polegało to naruszenie. W pierwszym przypadku zmniejszeniu uległy środki z nadwyżki bilansowej na fundusze celowe spółdzielni oraz na cele socjalne. W drugim przypadku zmniejszeniu uległy środki z tej nadwyżki, na premie i nagrody dla pracowników i członków spółdzielni.</u>
<u xml:id="u-3.12" who="#JerzyJaskiernia">Tyle moich skrótowych uwag wprowadzających.</u>
<u xml:id="u-3.13" who="#JerzyJaskiernia">Jako poseł referent chciałbym sformułować następującą konkluzję i jednocześnie pytanie, na które odpowiedź będzie miała istotne znaczenie dla sprawy.</u>
<u xml:id="u-3.14" who="#JerzyJaskiernia">Analiza wskazuje na to, iż mimo istniejących wątpliwości Trybunał Konstytucyjny miał prawo rozpatrywać sprawę, ponieważ kwestionowany przepis - z punktu widzenia skutków - wywołuje konsekwencje. Nie tylko bowiem wywoływał je w 1991 r., ale wywołuje je w dalszym ciągu. Chodzi zwłaszcza o roszczenia, jakie istnieją między zainteresowanymi podmiotami. W związku z tym pojawia się pytanie, czy przepis ten nie przyjął postaci „normy pustej”, gdyż wszyscy jej adresaci spełnili ciążące na nich powinności wynikające z tej normy, bądź zostali zwolnieni z tych powinności. Okazuje się jednak, że pewne konsekwencje nadal wywołują skutki. Nie możemy więc przyjąć, iż jest to norma całkowicie pusta w rozumieniu wywoływanych konsekwencji, nie mówiąc już o tym, że pewne działania miały miejsce w przeszłości. Dlatego wątku istotny jest fragment orzeczenia, który pozwolę sobie zacytować: „Po tym terminie, w wypadku nie wpłacenia składki na ubezpieczenie społeczne, pozostają bowiem środki egzekucyjne, przymuszające do spełnienia ciążących na spółdzielniach powinności wynikających z omawianego przepisu. Po spełnieniu zaś tych powinności - art. 36 ustawy budżetowej na rok 1991 zachowuje swoją moc jako podstawa prawna zawiązanego stosunku administracyjno-prawnego między spółdzielnią, a Zakładem Ubezpieczeń Społecznych (Funduszem Ubezpieczenia Społecznego)”.</u>
<u xml:id="u-3.15" who="#JerzyJaskiernia">Tak więc jest możliwość egzekwowania jak i w dalszym ciągu jest to element stosunku administracyjno-prawnego między spółdzielnią a Funduszem Ubezpieczenia Społecznego. Nie ulega więc wątpliwości, że norma ta obowiązuje, aczkolwiek dotyczyła ustawy w swoim charakterze przejściowej, jaką jest ustawa budżetowa. Stąd konkluzja, że Trybunał Konstytucyjny trafnie uznał swoją kompetencję i trafnie wskazał na dwa naruszenia, a więc naruszenie zasady lex retro non agit, jak i zasady ochrony praw nabytych.</u>
<u xml:id="u-3.16" who="#JerzyJaskiernia">Rodzi się natomiast następujące pytanie. Jeżeli Komisja podzieli konkluzję Trybunału Konstytucyjnego i następnie zostanie poparta przez Sejm - to co dalej? Przygotowanie nowelizacji ustawy budżetowej na 1991 r. chyba nie wchodzi w rachubę. Byłoby to chyba kuriozum. W grę wchodziłaby chyba jakaś nowa ustawa, zmierzająca w kierunku eliminacji fragmentu dotkniętego sprzecznością.</u>
<u xml:id="u-3.17" who="#JerzyJaskiernia">Proponuję więc, aby Komisja - przy udziale eksperta - zechciała wypowiedzieć się, czy aprobuje moją propozycję uznania trafności orzeczenia, czyli uznania go za zasadne.</u>
<u xml:id="u-3.18" who="#JerzyJaskiernia">Kwestia druga, to pytanie, jak Komisja widzi możliwość naprawienia zaistniałej sytuacji poprzez właściwą legislację. Musimy bowiem także wypowiedzieć się, w jaki sposób należy doprowadzić do zgodności przepisów ustawy z przepisami konstytucyjnymi.</u>
<u xml:id="u-3.19" who="#JerzyJaskiernia">Tyle moich uwag wprowadzających. Przechodzimy do dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#WitMajewski">Czy oznacza to, że pan przewodniczący, jako wprawny prawnik nie widzi w ogóle możliwości załatwienia tej sprawy. gdybyśmy uznali orzeczenie za zasadne?</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JerzyJaskiernia">Nie rozumiem pytania posła W. Majewskiego. Ja skierowałem bowiem pytanie do Komisji. Najpierw bowiem musimy odpowiedzieć na pytanie pierwsze, a więc czy Komisja podtrzymuje moją propozycję jako posła referenta.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#JerzyJaskiernia">Chodzi więc o uznanie za zasadne orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego stwierdzającego sprzeczność z Konstytucją art. 36 ustawy budżetowej na 1991 r. Jest to pytanie pierwsze. Jeżeli bowiem Komisja oddaliłaby orzeczenie, to wówczas nie ma problemu, gdyż tego rodzaju konkluzje będziemy rekomendować Sejmowi. Jeżeli natomiast Komisja uzna orzeczenie za zasadne, to drugi problem polega na tym, w jaki sposób należy wybrnąć prawnie ze sprzeczności wskazanej w orzeczeniu. Musiałaby się bowiem wówczas pojawić nasza rekomendacja zmiany ustawy. Mamy bowiem dwojaką rolę: wypowiedzieć się o sprzeczności, a następnie zaproponować rozwiązanie - naprawienie.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#JerzyJaskiernia">Proszę więc, aby poseł W. Majewski sprecyzował, jaką wątpliwość - koncepcję - miał na myśli.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#WitMajewski">Uznanie orzeczenia za zasadne pociąga za sobą konsekwencje w postaci konieczności znalezienia środków prawnych na naprawienie stwierdzonej sprzeczności. Jeżeli pan przewodniczący nie widzi sposobu naprawienia - a rozumiem, że dokładnie zapoznał się z materią sprawy - to może to rzutować na wynik głosowania, które nas oczekuje. Stwierdzoną sprzeczność trzeba bowiem jakoś naprawić. jeżeli sprawa jest nie do naprawienia, to może musimy ją inaczej rozpatrzyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JerzyJaskiernia">Być może nieprecyzyjnie się wyraziłem i dlatego powtórzę fragment mojego rozumowania.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#JerzyJaskiernia">Po pierwsze, orzeczenie uważam za zasadne. Nie mogę rekomendować odrzucenia orzeczenia tylko dlatego, że jest komplikacja wokół sposobu wyjścia z tego problemu. Stosunek do orzeczenia musi być oparty na podstawie rozumowania, czy Trybunał Konstytucyjny miał rację orzekając tak, a nie inaczej.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#JerzyJaskiernia">Po drugie, powiedziałem, że nie widzę możliwości zmiany ustawy budżetowej na 1991 r. Są natomiast inne sposoby wyjścia z sytuacji. W tej kwestii będę prosił o wypowiedź dr. J. Mordwiłko - eksperta z Biura Studiów i Ekspertyz.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#JerzyJaskiernia">Najpierw jednak chciałbym wywołać odpowiedź Komisji, czy uznaje orzeczenie za zasadne. Jeżeli to stwierdzimy, to przejdziemy do drugiego zagadnienia, którego rozwiązanie może nastąpić w nieco bardziej odległym czasie. Nie musimy tej kwestii rozstrzygać dzisiaj.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JerzyCiemniewski">Uważam, że w tej części, w której przepisy zachowały moc, ustawa budżetowa na 1991 r. obowiązuje. Nie widzę problemu. Ustawa budżetowa ekspiruje w części dotyczącej dochodów i wydatków. Jeżeli natomiast zawiera jakiekolwiek normy prawne, to obowiązują one do czasu ich zmiany.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#JerzyCiemniewski">Jeżeli chodzi o zakwestionowaną materię, to można rozważyć uchwalenie odrębnej ustawy, ale można również rozważyć, czy stwierdzonej sprzeczności nie da się usunąć przez zmianę Prawa spółdzielczego. W tej fazie naszych prac nie musimy już wnosić inicjatywy ustawodawczej.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#JerzyCiemniewski">Jeżeli chodzi o zarzut działania prawa wstecz w omawianym przypadku, to chcę stwierdzić, iż nie jest tak - jak często stwierdza się to w publicystyce - że we wszystkich dziedzinach i zawsze, prawo nie działa wstecz. W materii prawa finansowego zdarzają się takie przypadki. W omawianym przypadku, wprowadzone opłaty miały charakter podatku i w związku z tym, należałoby uznać, że zobowiązania podatkowe nie powinny być nakładane z mocą wsteczną. Tak więc w części dotyczącej obowiązywania ustawy w czasie, należałoby uznać, że ustawa nie obowiązywała. Musiałoby to pociągnąć za sobą nieważność zobowiązań powstałych w tym czasie. Jest to jednak sytuacja skomplikowana.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JerzyJaskiernia">Chcę wyjaśnić jeszcze jedną kwestię. Wyłączenie, o którym mowa obowiązywało do dnia 10 marca 1992 r. jako że zostało zniesione przez nowelizację Prawa spółdzielczego. mamy więc do czynienia z dodatkową komplikacją, bowiem Prawo spółdzielcze w międzyczasie zniosło to wyłączenie. Chodziło więc tylko o odcinek czasu, kiedy nastąpiła zmiana w kolizji z Prawem spółdzielczym. Zmiana ta obowiązywała przez pewien czas, lecz wywołała określone skutki. Powstaje natomiast problem, jak naprawić te skutki i konsekwencje finansowe z tego wynikające.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JanuszSzymański">Zgadzam się z głównym wątkiem wypowiedzi pana przewodniczącego, a więc, że w swojej opinii powinniśmy zaproponować, aby Sejm uznał za zasadne orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego stwierdzające niezgodność art. 36 ustawy budżetowej na 1991 r. z przepisami konstytucyjnymi.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#JanuszSzymański">Problem drugi to pytanie, które nie pojawiło się wówczas, kiedy Sejm uznał za zasadne orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego dotyczące Prawa celnego w odniesieniu do tzw. mienia przesiedlenia, a więc mienia osób przebywających poza granicami przez okres dłuższy niż 6 miesięcy. Nie naprawiliśmy wówczas skutków zakwestionowanych przepisów. Przepisy te zresztą nadal obowiązują, choć dzisiaj nie są już obciążone zarzutem braku stosownego vacatio legis.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#JanuszSzymański">W kwestii, o której mówimy widzę dwie drogi dalszego postępowania. Droga pierwsza, to przygotowanie dezyderatu, np. do ministra finansów, pokazującego problem i zalecającego znalezienie sposobu zadośćuczynienia. Sugeruję więc, aby w pierwszej kolejności zastosować instytucję dezyderatu, a więc poszukiwać odpowiedzi na pytanie, jakie są możliwe formy zadośćuczynienia uwzględniające sytuację budżetu. Należy bowiem pamiętać, że chodzi o 1991 r. i zmiany wprowadzone ustawą dotyczącą spółdzielczości.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#JanuszSzymański">Pragnę zwrócić uwagę, że na tle omawianej sytuacji rysuje się drugi problem, który powinniśmy podjąć. Chodzi o to, czy Komisja Ustawodawcza - do czasu, gdy nie nastąpią zmiany w przepisach konstytucyjnych i ustawie o Trybunale Konstytucyjnym, po rozpatrzeniu orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego stwierdzającego niezgodność ustawy z przepisami konstytucyjnymi, jeżeli proponuje uznać orzeczenie za zasadne - to czy nie powinna występować ze stosowną propozycją zmian w ustawodawstwie zwykłym. Musiałoby to mieć odniesienie do okresu 6-miesięcznego, który zobowiązuje Sejm do podjęcia stosownych zmian w ustawodawstwie zwykłym.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#JanuszSzymański">Powstaje jednak problem, jaki przyjąć tryb, aby wraz z przedstawianiem opinii przez Komisję Ustawodawczą, doprowadzić do zgodności kwestionowanej normy ustawowej z przepisami konstytucyjnymi.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#JanuszSzymański">Pragnę dodać, iż w doktrynie prawa konstytucyjnego prof. M. Kudej prezentował pogląd o właściwości zastosowania w takiej sytuacji postępowania skróconego. Wraz z propozycją opinii byłaby proponowana nowelizacja odpowiednich przepisów. Z punktu widzenia obecnego art. 7 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, byłoby to chyba najlepsze rozwiązanie. Sygnalizuję tę kwestię jako problem de lege ferenda.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#JanuszSzymański">Przy okazji Trybunału Konstytucyjnego chcę dodać, iż w dalszym ciągu nie została opublikowana uchwała Trybunału Konstytucyjnego w sprawie powszechnie obowiązującej wykładni art. 7 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.</u>
<u xml:id="u-10.7" who="#JanuszSzymański">W konkluzji proponuję, aby Komisja przyjęła opinię uznającą za zasadne orzeczenie dotyczące niezgodności art. 36 ustawy budżetowej na 1991 r. z art. 1 Konstytucji RP pozostawionym w mocy przez art. 77 ustawy konstytucyjnej z dnia 17 października 1992 r.</u>
<u xml:id="u-10.8" who="#JanuszSzymański">Drugi mój wniosek, to propozycja formułowania dezyderatu naszej Komisji do ministra finansów, w sprawie znalezienia form zadośćuczynienia skutkom zakwestionowanych przepisów ustawowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JerzyJaskiernia">Chcę zapytać, czy poseł J. Szymański dezyderat, o którym mówił przewiduje po podjęciu przez Sejm decyzji w sprawie omawianego orzeczenia?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JanuszSzymański">Tak, oczywiście.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#WitMajewski">Czy nie jest tak, że obecnie w dyskutowanej kwestii stan prawny jest zgodny z przepisami konstytucyjnymi?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JerzyJaskiernia">Rozumiem, że przez cały czas chodzi o ten przejściowy stan prawny w latach 1991–1992, do czasu zmiany Prawa spółdzielczego. Chodzi więc o ten przejściowy etap obowiązywania przepisów, który wywołał pewne skutki i wywołuje je do dnia dzisiejszego, mimo że przepis ten został już zmieniony. Gdyby przepis ten nie został zmieniony, to bylibyśmy dzisiaj - paradoksalnie - w lepszej sytuacji, gdyż moglibyśmy zaproponować stosowną zmianę.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#JerzyJaskiernia">Tak więc nie chodzi do o doniesienie do aktualnego stanu prawnego, lecz o odniesienie do sytuacji, która obowiązywała przejściowo z naruszeniem Konstytucji.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JerzyCiemniewski">Rozumiem, że pan przewodniczący mówi o okresie między 1 stycznia, a dniem opublikowania ustawy. Sądzę bowiem, że jeżeli chodzi o fakt sprzeczności między treścią ustawy budżetowej, a treścią ustawy - Prawo spółdzielcze, to nie ma podstaw do twierdzenia, że jest to stan niezgodny z Konstytucją. Jest to raczej niepoprawność legislacyjna. Jednakże z punktu widzenia kolizji w hierarchii norm, to nie ma żadnego zakłócenia. Są to bowiem normy hierarchicznie równorzędne. Może się tak zdarzyć, że ustawa temporalnie może zmieniać na pewien czas określony przepis. Nie jest to jednak wówczas podstawa do zarzuty o niekonstytucyjność. Zarzut niekonstytucyjności może się natomiast odnosić do kwestii mocy wstecznej przepisów. Jest to naruszenie zasady państwa prawnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JerzyJaskiernia">Na tle wypowiedzi posła J. Ciemniewskiego chcę dodać, iż sytuacja rzeczywiście dotyczyła normy równorzędnej, gdyż znajdującej się w Prawie spółdzielczym. Jednakże w pierwszych miesiącach 1991 r. w oparciu o ustawę - Prawo spółdzielcze obowiązywały inne reguły postępowania, które spowodowały zgodne z prawem rozdysponowanie określonych środków finansowych. Z momentem wejścia w życie nowych regulacji, prawo zadziałało wstecz, ponieważ zmieniło to, co spółdzielnie zrobiły zgodnie z prawem. Kolejna zmiana sytuacji prawnej nastąpiła po 1 kwietnia. Spółdzielnie zostały zmuszone do innego rozporządzania środkami w stosunku do praw nabytych w oparciu o ustawę obowiązującą poprzednio.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#JerzyJaskiernia">Te dwa zarzuty wydają się więc być zasadne. Problem polega natomiast na tym, jak wybrnąć ze skutków, gdyż w 1991 r. zmieniono Prawo spółdzielcze - zmieniono więc podstawę konfliktu. ustawa budżetowa również już nie obowiązuje. Kwestionowany przepis wywołuje jednak nadal skutki prawne.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JanuszMordwiłko">Sformułowania ustawowe nie są rzeczywiście jednoznaczne. Uważam jednak, że to, co wywiódł Trybunał Konstytucyjny jest przekonujące. Jeżeli chodzi o kwestionowany przepis, to sądzę, że nie jest to przepis wygasający wraz z wygaśnięciem ustawy budżetowej. Jest to jeden z wielu przypadków praktyki Sejmu polegającej na włączaniu do ustawy budżetowej innych zagadnień. Kwestionowany przepis nie należy do materii budżetowej i ma charakter samodzielny. Nie utracił również mocy prawnej. Wywiera nadal skutki prawne...</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JerzyJaskiernia">Przepraszam, ale najbardziej interesuje nas pogląd, jak należy postąpić w przypadku uznania orzeczenia za zasadne. Jaki więc wariant postępowania pozytywnego byłby najwłaściwszy?</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JanuszMordwiłko">Z punktu widzenia techniki legislacyjnej nie byłoby możliwe uchylenie kwestionowanego przepisu. Dlatego też wydaje mi się, że jedynym możliwym rozwiązaniem jest uchwalenie ustawy specjalnie regulującej tę kwestię. Można rozważyć również zamieszczenie w ustawie budżetowej na 1994 r. rozwiązania, które rekompensowałoby straty poniesione przez spółdzielnie. Spółdzielnie te mogłyby być np. zwolnione z opłaty składek do ZUS, w wysokości odpowiadającej opłatom wcześniej wniesionym. ZUS z kolei otrzymałby rekompensatę z budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#JanuszMordwiłko">Wydaje się więc, że w grę wchodzi odrębne uregulowanie ustawodawcze lub uregulowanie w ustawie budżetowej na 1994 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#MieczysławPiecka">Orzeczenie uważam za zasadne. Jeżeli natomiast chodzi o zadośćuczynienie strat wynikających z powodu wskazanej niezgodności przepisów, to sądzę, że inicjatywę w tej kwestii należałoby pozostawić Naczelnej radzie Spółdzielczej, która była wnioskodawcą do Trybunału Konstytucyjnego. Obecnie nie wiadomo jednak, czy będzie chciała wystąpić w kwestii naprawienia skutków zakwestionowanych przepisów.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#MieczysławPiecka">Pragnę także zwrócić uwagę, że bezpośrednie wprowadzenie tej kwestii do budżetu będzie oznaczało powstanie obciążeń budżetowych. Ponadto należy również pamiętać, że być może część spółdzielni, które dotyczył zakwestionowany przepis, przestało istnieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#KazimierzPańtak">Mówimy o swego rodzaju naprawieniu szkody, lecz chyba nie mamy wyliczeń określających wielkość tej szkody.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JerzyJaskiernia">Na obecnym etapie prac Komisji Ustawodawczej nie podejmujemy tej kwestii. Będzie ona aktualna dopiero na etapie prac nad pozytywnym rozwiązaniem tego problemu. Naszym podstawowym obowiązkiem jest rozpatrzenie tej sprawy z punktu widzenia zgodności z prawem.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#MaciejLewandowski">Sądzę także, iż najwłaściwszym rozwiązaniem byłaby ustawa epizodyczna, która musiałaby uporać się nie tyle z art. 36 ustawy budżetowej na 1991 r., ile ze skutkami, które wywołał ten artykuł.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#MaciejLewandowski">Chcę jeszcze odnieść się do kwestii, która mnie niepokoi. Literalna wykładnia art. 7 ust. 3 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym stanowi, że jeżeli Sejm uzna orzeczenie za zasadne, to dokonuje odpowiednich zmian - jest to więc obowiązek - w akcie objętym tym orzeczeniem, bądź uchyla go w części lub w całości. Powstaje więc kolejny problem, bowiem przepis ten mówi tylko o możliwości dokonania zmian w danym akcie, w którym znajduje się przepis uznany za sprzeczny z Konstytucją.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#MaciejLewandowski">Należałoby jednak zastanowić się również nad następującym problemem. Jeżeli Sejm w swoim postanowieniu uznaje za zasadne orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, to staje się ono ostateczne. Na tej podstawie spółdzielnie mogłyby mieć w sądzie lub w postępowaniu administracyjnym pewien regres jeżeli chodzi o niesłusznie wpłacone składki. Możliwe byłoby więc przeprowadzenie akcji sądowej lub administracyjnej, która mogłaby zakończyć sprawę.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#MaciejLewandowski">Z kolei jednak ustawa o Trybunale Konstytucyjnym nakłada na Sejm obowiązek - w momencie uznania orzeczenia za zasadne - zmiany tego aktu prawnego. Literalnie chodzi więc o zmianę danego aktu prawnego, a nie o wydanie nowego aktu. Myślę, że możliwa jest również inna interpretacja, na mocy której w grę wchodzi nie tyle zmiana literalna danego aktu, lecz także naprawienie go w inny sposób.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JerzyJaskiernia">Rozumiem, że do tej kwestii powrócimy na etapie ewentualnej inicjatywy ustawodawczej.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#JerzyJaskiernia">Czy ktoś chciałby jeszcze zabrać głos w dyskutowanej kwestii? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#JerzyJaskiernia">Ponieważ poseł referent przedstawił konkluzję w postaci uznania za zasadne orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego stwierdzającego, że art. 36 ustawy budżetowej na 1991 r. jest niezgodny z art. 1 Konstytucji RP, pozostawionym w mocy przez art. 77 ustawy konstytucyjnej z 17 października 1992 r., chcę zapytać, czy ktoś ma pogląd odmienny w tej sprawie? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#JerzyJaskiernia">Czy ktoś wstrzymuje się od głosu? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#JerzyJaskiernia">Stwierdzam zatem, że Komisja Ustawodawcza postanowiła jednomyślnie zaopiniować Sejmowi uznanie orzeczenia za zasadne.</u>
<u xml:id="u-24.5" who="#JerzyJaskiernia">Przechodzimy do wyboru posła sprawozdawcy. Czy ktoś chce zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JanuszSzymański">Jest zwyczaj w Komisji Ustawodawczej, że poseł referujący zagadnienie przyjmuje obowiązek przedstawienia go również Sejmowi. Zgłaszam więc kandydaturę posła J. Jaskierni.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy są inne kandydatury? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#JerzyJaskiernia">Czy ktoś jest przeciwny zgłoszonej kandydaturze? Nie widzę. Czy ktoś wstrzymał się od głosu? Także nie widzę.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#JerzyJaskiernia">Stwierdzam zatem, że Komisja Ustawodawcza jednomyślnie wybrała posła J. Jaskiernię sprawozdawcą w przedmiocie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z dnia 22 czerwca 1993 r. dotyczącego ustawy budżetowej na 1991 r.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#JerzyJaskiernia">Przechodzimy do drugiego punktu porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#JerzyJaskiernia">Jest to orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 20 października 1992 r. dotyczące ustawy o cudzoziemcach. Sygnatura akt K.1/92 - druk nr 16.</u>
<u xml:id="u-26.5" who="#JerzyJaskiernia">Kwestię tę zreferuje poseł J. Szymański.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JanuszSzymański">Zabiorę nieco więcej czasu. Chcę również dodać, iż nie jestem wolny od wątpliwości, choć zebranie materiałów prawno-porównawczych pozwala śmielej sformułować wniosek, który przedstawię w końcowej części mojej wypowiedzi. Będzie to wniosek być może nader śmiały - będzie to bowiem wniosek o oddalenie orzeczenia w pkt. 1 i pkt. 2 - a więc o uznaniu za niezasadne.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#JanuszSzymański">We wniosku Rzecznika Praw Obywatelskich zakwestionowany został przepis art. 15 ust. 4 oraz art. art. 16 do 19 ustawy o cudzoziemcach, według numeracji tekstu jednolitego, ogłoszonego w Dzienniku Ustaw z 1992 r. Nr 7 poz. 30. Rzecznik Praw Obywatelskich zarzucił przepisom ustawy niezgodność z art. 87 ust. 1, 63 ust. 2 oraz 56 ust. 2 Konstytucji RP. Przepisy te obecnie utrzymane są w mocy na podstawie art. 77 ustawy konstytucyjnej z dnia 17 października 1992 r.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#JanuszSzymański">Przepisy art. 87 ust. 1 Konstytucji RP stanowią, że: „Rzeczpospolita Polska zapewnia obywatelom nietykalność osobistą. Pozbawienia obywatela wolności może nastąpić tylko w przypadkach określonych ustawą. Zatrzymany powinien być zwolniony, jeżeli w ciągu 48 godzin od chwili zatrzymania nie doręczono mu postanowienia sądu lub prokuratora o aresztowanie”.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#JanuszSzymański">Art. 63 ust. 2 Konstytucji RP stanowi zaś, że: „Oskarżonemu poręcza się prawo do obrony. Oskarżony może mieć obrońcę z wyboru lub z urzędu”.</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#JanuszSzymański">Art. 86 ust. 2 Konstytucji RP przewiduje: „Obywatele mają prawo zwracania się do wszystkich organów Państwa ze skargami i zażaleniami”.</u>
<u xml:id="u-27.5" who="#JanuszSzymański">Jeżeli chodzi o przepisy ustawy o cudzoziemcach, to art. 15 ust. 1 przewiduje, że cudzoziemiec może być wydalony z terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, jeżeli zachodzą okoliczności określone w art. 5 ust. 1. Natomiast art. 15 ust. 4 stanowi, że: „Jeżeli zachodzi uzasadnione podejrzenie, że cudzoziemiec będzie uchylać się od wykonania decyzji o wydaleniu, organ właściwy do wydania decyzji o wydaleniu może wyznaczyć cudzoziemcowi, w tej lub odrębnej decyzji, miejsce przymusowego pobytu w strzeżonym ośrodku do czasu wykonania tej decyzji, jednakże na okres nie dłuższy niż 90 dni”.</u>
<u xml:id="u-27.6" who="#JanuszSzymański">Artykuły od 16 do 19, które także kwestionuje Rzecznik Praw Obywatelskich, to mają one następujące brzmienie:</u>
<u xml:id="u-27.7" who="#JanuszSzymański">„Art. 16 ust. 1 Jeżeli zachodzi uzasadnione podejrzenie, że cudzoziemiec nie podporządkuje się zasadom obowiązującym w strzeżonym ośrodku lub gdy cudzoziemiec przebywający w tym ośrodku opuści go bez zezwolenia, można zastosować zatrzymanie na czas do 48 godzin lub areszt w celu wydalenia na okres niezbędny do wykonania decyzji o wydaleniu, jednak nie dłużej niż na 90 dni.</u>
<u xml:id="u-27.8" who="#JanuszSzymański">Ust. 2. Zatrzymanie, o którym mowa w ust. 1, stosuje Policja lub Straż Graniczna. Do zatrzymania stosuje się odpowiednio przepisy ustaw o Policji i o Straży Granicznej.</u>
<u xml:id="u-27.9" who="#JanuszSzymański">Ust. 3. Decyzję o zastosowaniu aresztu, o którym mowa w ust. 1, wydaje wojewoda, na wniosek komendanta wojewódzkiego Policji lub komendanta oddziału Straży Granicznej.</u>
<u xml:id="u-27.10" who="#JanuszSzymański">Art. 17 ust. 1. Przy wydawaniu decyzji o zastosowaniu wobec cudzoziemca aresztu w celu wydalenia należy uwzględnić jego stan zdrowia i sytuację rodzinną, jak również potrzebę zabezpieczenia jego mienia.</u>
<u xml:id="u-27.11" who="#JanuszSzymański">Ust. 2. Decyzję o wyznaczeniu cudzoziemcowi miejsca przymusowego pobytu w strzeżonym ośrodku lub o zastosowaniu aresztu w celu wydalenia należy niezwłocznie uchylić, jeżeli ustaną przyczyny uzasadniające stosowanie tych środków.</u>
<u xml:id="u-27.12" who="#JanuszSzymański">Ust. 3. Areszt w celu wydalenia jest wykonywany w pomieszczeniach wyznaczonych przez ministra spraw wewnętrznych.</u>
<u xml:id="u-27.13" who="#JanuszSzymański">Art. 18 ust. 1. Cudzoziemiec może w każdym czasie wystąpić do sądu rejonowego, właściwego ze względu na miejsce jego pobytu, z wnioskiem o nakazanie zwolnienia z aresztu w celu wydalenia, jeżeli nie istnieją przyczyny uzasadniające stosowanie tego środka.</u>
<u xml:id="u-27.14" who="#JanuszSzymański">Ust. 2. Do postępowania sądowego w sprawach, o których mowa w ust. 1, stosuje się przepisy Kodeksu postępowania cywilnego o postępowanie nieprocesowym.</u>
<u xml:id="u-27.15" who="#JanuszSzymański">Art. 19. Minister spraw wewnętrznych, w drodze rozporządzenia, określi warunki wykonania zatrzymania i aresztu w celu wydalenia oraz warunki, jakim powinny odpowiadać strzeżone ośrodki, a także regulamin pobytu w tych ośrodkach”.</u>
<u xml:id="u-27.16" who="#JanuszSzymański">Jeżeli chodzi o art. 18, to w pkt. 3 orzeczenia Trybunał Konstytucyjny uznał, iż jest on niezgodny z art. 87 ust. 2 Konstytucji RP. Trybunał Konstytucyjny podjął natomiast wątek badania zgodności art. 15 ust. 4 ustawy z art. 87 ust. 1 Konstytucji RP. Jakie były główne argumenty Rzecznika Praw Obywatelskich? Rzecznik uznał, że ustawa o Rzeczniku Praw Obywatelskich nakłada również na jego urząd obowiązek kontroli przestrzegania prawa również wobec osób przebywających na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Rzecznik uznał, iż umieszczenie w strzeżonym ośrodku, jak i zastosowanie aresztu w celu wydalenia, są pozbawieniem wolności. Jest to zasadnicza przesłanka, która uzasadniała postawienie zarzutu kwestionującego zgodność tych przepisów z Konstytucją RP.</u>
<u xml:id="u-27.17" who="#JanuszSzymański">Rzecznik wskazał również, iż kwestia pozbawienia wolności - w oparciu o nowelizację ustawy o cudzoziemcach z 1963 r., dokonaną w 1991 r. - została przekazana w gestię organów administracji rządowej, czyli wojewodów. Zdaniem Rzecznika naruszyło to dyspozycje art. 87 ust. 1 Konstytucji RP.</u>
<u xml:id="u-27.18" who="#JanuszSzymański">Ponadto Rzecznik uznał, iż tego typu rozwiązania są niezgodne z art. 9 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych oraz z art. 5 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności.</u>
<u xml:id="u-27.19" who="#JanuszSzymański">Są to podstawowe przesłanki rozumowania kwestionujące zgodność przepisów ustawy o cudzoziemcach z przepisami Konstytucji RP. Zdaniem Rzecznika ustawa o cudzoziemcach nie przewiduje możliwości odwołania się zainteresowanego od decyzji o umieszczeniu w strzeżonym ośrodku. Występuje więc brak środka odwoławczego. Jest to z kolei podnoszone w związku z art. 86 ust. 2 przepisów konstytucyjnych.</u>
<u xml:id="u-27.20" who="#JanuszSzymański">Prokurator Generalny zajął negatywne stanowisko. Trybunał Konstytucyjny dokonał oceny stanu faktycznego wydając orzeczenie. Złożoność sytuacji polega na tym, że do tego orzeczenia zostały zgłoszone trzy zdania odrębne. Sędzia prof. A. Zoll w swoim zdaniu odrębnym kwestionuje rozwiązania przyjęte w ustawie i idzie dalej niż orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego. Sędzia prof. W. Łączkowski w swoim zdaniu odrębnym odrzuca pkt 1 i pkt 2 sentencji orzeczenia. Sędzia prof. T. Dybowski w swojej zdaniu odrębnym, również odrzuca pkt 1 i pkt 2 orzeczenia. Jest to zakres, w jakim Trybunał Konstytucyjny uznał, że stosowne przepisy art. 15 ust. 4 oraz przepisy art. 16 ust. 1 i 2 - w związku z ust. 3 - są niezgodne z art. 87 ust. 1 przepisów konstytucyjnych.</u>
<u xml:id="u-27.21" who="#JanuszSzymański">Trybunał Konstytucyjny rozpatrując wspomniane przepisy uznał, iż dokonała się pewna ewolucja poglądów w nauce prawa konstytucyjnego. Widoczne jest odejście od dawnego poglądu dopuszczającego jedynie uzależnioną od woli państwa możliwość korzystania przez cudzoziemców z praw przysługujących obywatelom. Obecnie przyjmuje się, że również osoby przebywające na terytorium danego państwa korzystają z szerokich uprawnień, jakie przysługują obywatelom danego państwa. W doktrynie pogląd taki chyba najpełniej zaprezentował prof. Z. Kędzia, wskazując, iż właściwie nie ma istotnego zróżnicowania osób przebywających na terytorium danego państwa i obywateli danego państwa - tak jak to było dawniej.</u>
<u xml:id="u-27.22" who="#JanuszSzymański">Trybunał Konstytucyjny uznał ponadto, że do określenia standardów traktowania cudzoziemców odnoszą się postanowienia przepisów konstytucyjnych. Przepisy te dotyczą również tej kategorii osób, która jest określana jako cudzoziemcy. Przepisy te regulują nie tylko status obywateli Rzeczypospolitej Polskiej. Trybunał Konstytucyjny uznał również, że zatrzymanie, jak i przymusowy pobyt w przymusowym ośrodku, są to instytucje pozbawienia wolności. Kwestię tę szeroko udokumentował Rzecznik Praw Obywatelskich w swoim wniosku. W związku z tym taki pogląd Trybunału Konstytucyjnego doprowadził do przyjęcia stanowiska, że art. 15 ust. 4 ustawy o cudzoziemcach, jest niezgodny z art. 87 ust. 1 Konstytucji RP, który stanowi, że: „Rzeczpospolita Polska zapewnia obywatelom nietykalność osobistą. Pozbawienie obywatela wolności może nastąpić tylko w przypadkach określonych ustawą. Zatrzymany powinien być zwolniony jeżeli w ciągu 48 godzin od chwili zatrzymania nie doręczono mu postanowienia sądu lub prokuratora o aresztowaniu”. Chodzi przede wszystkim o niezgodność ze zdaniem trzecim.</u>
<u xml:id="u-27.23" who="#JanuszSzymański">Pkt 2 orzeczenia stanowi, że art. 16 ust. 1 i 2 - w związku z ust. 3 - ustawy o cudzoziemcach jest niezgodny z art. 87 ust. 1 Konstytucji RP. Co prawda Trybunał Konstytucyjny wywiódł, że klauzula generalna, czyli kognicja ogólna sądu administracyjnego również wchodzi tu w grę. Jednakże sam tryb i element czasu charakterystyczny dla postępowania administracyjnego wykluczają możliwość użycia tego środka przez cudzoziemca. Jest to więc tryb nieadekwatny z punktu widzenia procedury i możliwości osiągnięcia zamierzonego skutku. Praktycznie nie wchodzi więc on w grę.</u>
<u xml:id="u-27.24" who="#JanuszSzymański">Pragnę dodać, iż - przy pomocy Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu - zadałem sobie trud skompletowania materiałów prawno-porównawczych. Pokazują one nową generalną tendencję w regulacjach tego typu. W ostatnim czasie bardziej restryktywne przepisy - w odniesieniu do zatrzymania, deportacji i aresztu deportacyjnego - przyjęły m.in. Szwecja, Norwegia, Niemcy, Austria, Grecja, Włochy, Irlandia, Francja i Belgia. Możemy więc stwierdzić, iż jest to grupa reprezentatywna. Należy jednak dodać, iż w państwach tych występuje kontrola sądu lub sądu administracyjnego. Charakterystyczną tendencją jest tryb administracyjny.</u>
<u xml:id="u-27.25" who="#JanuszSzymański">Chcę przypomnieć, iż przy nowelizacji ustawy prezentowane było uzasadnienie, w myśl którego celem ustawy jest zahamowanie zjawiska widocznego od 1990 r. i wyrażającego się w postaci narastającej fali uchodźców ekonomicznych z b. ZSRR. Liczba uchodźców osiągnęła ok. 500 tys. w 1991 r. Chodziło więc o uszczelnienie systemu kontroli osobowego ruchu granicznego. Pragnę zwrócić uwagę, iż w związku z nasileniem fali uchodźców restryktywne przepisy przyjęte zostały zwłaszcza w Niemczech. Dotyczą one deportacji, aresztu deportacyjnego cudzoziemców, zwłaszcza przekraczających nielegalnie granicę. Był to jeden z argumentów, który skłonił mnie do zaprezentowania poglądu o oddaniu orzeczenia w części dotyczącej pkt. 1 i pkt. 2. Nie muszę się odnosić do pkt. 3, gdyż Sejm odnosi się tylko do tych punktów, które stwierdzają niezgodność określonych przepisów ustawy z przepisami konstytucyjnymi.</u>
<u xml:id="u-27.26" who="#JanuszSzymański">W oparciu o analizę materiałów prawno-porównawczych można stwierdzić, iż organy administracji to najczęściej służby imigracyjne lub specjalna policja ds. cudzoziemców. W Polsce natomiast jest to Policja, Straż Graniczna, a także wojewodowie. Decyzje wydają właściwe organy. Możliwość skorzystania ze środków odwoławczych polega na odwołaniu się np. do ministra sprawiedliwości, czy ministra spraw wewnętrznych, a następnie istnieje możliwość skorzystania z odwołania do trybunałów administracyjnych. Chcę więc wskazać na elementy postępowania w tego typu sprawach w państwach europejskich, które mają problemy z osobami przebywającymi na ich terytorium, a nie będącymi obywatelami tych państw. Chcę także dodać, iż w Austrii i Niemczech funkcjonują odrębne służby administracyjne.</u>
<u xml:id="u-27.27" who="#JanuszSzymański">Mając więc na uwadze rozwiązania stosowane w innych państwach, a także fakt, że polskie przepisy przygotował tak wytrawny prawnik jak prof. A. Zieliński - znakomity specjalista od procedury administracyjnej - skłania mnie - choć nie bez wahań - do sformułowania poglądu o oddaleniu orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w zakresie pkt. 1 i pkt. 2.</u>
<u xml:id="u-27.28" who="#JanuszSzymański">Przypominam, że pkt 1 stanowi, iż: „Art. 15 ust. 4 ustawy o cudzoziemcach jest niezgodny z art. 87 ust. 1 Konstytucji RP”. Pkt 2 stanowi zaś, że: „Art. 16 ust. 1 i 2 w związku z ust. 3 ustawy o cudzoziemcach, jest niezgodny z art. 87 ust. 1 Konstytucji RP”.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#JerzyJaskiernia">Dziękuję posłowi J. Szymańskiemu. Otwieram dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#WitMajewski">Chcę zapytać posła J. Szymańskiego, czy ratyfikowana przez Polskę Europejska Konwencja o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, nie zakłada, że cudzoziemcy mają być zrównani z obywatelami polskimi w kwestiach, o których mówimy? Czy na polskim ustawodawcy nie ciążą obowiązki zagwarantowania obywatelom innych państw praw równych z prawami obywateli polskich?</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#JanuszSzymański">W świetle panującego dzisiaj przekonania oraz w świetle zachowań organów państwowych można stwierdzić, iż obecny jest pogląd o konieczności myślenia w szerszych kategoriach. Nie chodzi bowiem tylko o cudzoziemców, ale i o bezpaństwowców. Z punktu widzenia wiążących Polskę umów międzynarodowych przysługują im te standardy traktowania, które są właściwe dla obywateli polskich.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#JanuszSzymański">Jak wspomniałem, Trybunał Konstytucyjny badał zgodność regulacji ustawy o cudzoziemcach z postanowieniami art. 9 ust. 3 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych oraz z art. 5 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, które Polska ratyfikowała. W kwestii tej Trybunał Konstytucyjny stwierdził, iż z przepisów tych wynika obowiązek stosowania środków jednak przez organy sądowe. Użyte jest bowiem określenie ogólne mówiące o tym, że organ sądowy powinien ostatecznie orzekać o zastosowaniu właściwych środków. Należy jednak wskazać, że kontrola Naczelnego Sądu Administracyjnego powoduje, iż można uznać, że standard ten jest spełniony, tym bardziej, że praktyka wielu państw europejskich pokazuje, iż także w tych krajach właściwy jest sąd administracyjny. Znane są również rozwiązania, zgodnie z którymi o zastosowaniu właściwych środków rozstrzyga sędzia.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#JanuszSzymański">Pragnę również zwrócić uwagę, iż w wielu państwach europejskich widoczna jest tendencja do przyjmowania w przepisach konstytucyjnych standardów dotyczących traktowania cudzoziemców.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#WitMajewski">Jeżeli jest tak, że konwencje międzynarodowe ratyfikowane przez Polskę zobowiązują nas do traktowania cudzoziemców tak, jak obywateli polskich, to - niestety - musimy uznać, że postanowienia ustawy o cudzoziemcach są niezgodne z Konstytucją RP, ponieważ art. 87 ust. 1 gwarantuje obywatelom polskim, że postanowienie o aresztowaniu może być wydane tylko przez sąd lub prokuratora. Nie chodzi o kontrolę, lecz o wydanie postanowienia. Jeżeli więc postanowienie takie wydaje wojewoda, to jest to gorszy standard, niż w przypadku obywateli polskich. W tym sensie sądzę, że Rzecznik Praw Obywatelskich był uprawniony do zakwestionowania przepisów ustawy o cudzoziemcach.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#JerzyCiemniewski">Problem polega na tym, że w tej sprawie nie można w pełni stosować standardów odnoszących się do obywateli. Istota rzeczy polega na tym, że postępowanie, o którym mówimy ma zastosowanie tylko do cudzoziemców. Postępowanie o wydalenie, czy deportację może dotyczyć tylko cudzoziemców. W moim przekonaniu problem polega na tym, czy może mieć miejsce pozbawienie wolności. Uważam, że w tej kwestii występuje dwoistość sytuacji. Muszę jednak powiedzieć, że nie odnosiłbym się - tak jak poseł J. Szymański - wprost do doświadczeń innych państw europejskich w kwestii sądownictwa administracyjnego. Należy bowiem mieć na uwadze to, że sądy administracyjne w różnych krajach orzekają nie tylko o legalności - a w Polsce orzekają tylko o legalności decyzji administracyjnych. Czymś innym jest więc kontrola nad decyzją o pozbawieniu wolności w systemie, w którym sąd administracyjny bada tylko legalność, a czymś innym jest taka kontrola w systemie, w którym sąd administracyjny ma szerszy zakres działania.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#JerzyCiemniewski">Inny aspekt tego problemu polega również na tym, że włączenie sędziego do wydawania orzeczeń o umieszczeniu w strzeżonym ośrodku, jest kłopotliwe o tyle, że sądy w zasadzie rozpatrują sprawy dotyczące przestępstw. W sytuacji, o której mówimy zakłada się, iż nie ma przestępstwa. Może mieć miejsce naruszenie przepisów, ale naruszenie przepisów, a popełnienie przestępstwa, to jednak różnica.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#JerzyCiemniewski">Uważam więc, iż rozumowanie powinno polegać na tym, że nawet przyjmując administracyjne orzeczenie o umieszczeniu w ośrodku - a więc pozbawienie wolności - powinno ono dokonywać się pod kontrolą sądu powszechnego. W tej sytuacji nie widzę możliwości głosowania przeciwko uznaniu za zasadne tego orzeczenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#MieczysławPiecka">Chcę powiedzieć, iż podzielam pogląd Trybunału Konstytucyjnego. Mamy bowiem do czynienia z pozbawieniem wolności. Konieczność pobytu w ośrodku, to ograniczenie wolności. Odwołanie się do Naczelnego Sądu Administracyjnego jest w praktyce nierealne. W praktyce jest to martwa procedura dochodzenia roszczeń. Ponadto w zasadzie nie widzę przeszkód, dla których stosownych postanowień nie mógłby podejmować prokurator lub sąd. Sądzę, że jeżeli konieczne byłyby jakieś zmiany, to właśnie zmiany idące w tym kierunku, a nie w kierunku przekazywania tych uprawnień organom administracji, które w zasadzie nie są przygotowane do tego typu działań.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#MieczysławPiecka">Jeżeli twierdzimy, że podobne rozwiązania występują w wielu państwach europejskich, to twierdzenie to wymagałoby ściślejszego ujęcia. Ponadto, jeżeli Niemcy, czy Austria mają przejściowe kłopoty z cudzoziemcami i Polska ma przejściowe kłopoty z cudzoziemcami, to nie oznacza, że kłopoty te muszą zasadniczo rzutować na rozwiązania ustawowe.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#MieczysławPiecka">Ponadto wydaje mi się, że jeżeli mamy tworzyć wspólnotę w Europie, to przepisy powinny zmierzać w tym kierunku, aby tworzyć u nas takie prawo, jakie chcielibyśmy widzieć w innych państwach. Chodzi więc o to, że jeżeli znajdziemy się w jakimś innym państwie - w Jugosławii, Włoszech, czy Francji - to abyśmy mogli korzystać z określonych praw wiedząc, że o naszym losie nie będzie decydował organ administracji.</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#MieczysławPiecka">W konkluzji przychylam się więc do uznania orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego za zasadne. Jestem więc przeciwny przyjęciu wniosku, który zaprezentował poseł J. Szymański.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy poseł W. Majewski chciałby swoją wypowiedź zakończyć konkluzją?</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#WitMajewski">Swoją wypowiedź zakończyłem konkluzją. Jestem za uznaniem orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego za zasadne.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#KazimierzPańtak">Myślę, że przymusowy pobyt w strzeżonym ośrodku, to jednak coś zupełnie innego, niż pozbawienie wolności. Różnię tę logicznie uzasadnił w zdaniu odrębnym sędzia W. Łączkowski, który wskazał, iż sytuacja cudzoziemca ulega zmianie, jeżeli będzie chciał opuścić terytorium Polski.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#KazimierzPańtak">Cudzoziemiec ma takie same prawa jak obywatel polski, lecz jest cudzoziemcem, a ustawa, o której mówimy dotyczy właśnie cudzoziemców. Każde państwo ma prawo bronić się przed osobami niepożądanymi.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#KazimierzPańtak">W konkluzji chcę więc stwierdzić, iż przekonuje mnie argumentacja sędziego W. Łączkowskiego i dlatego przychylam się do wniosku posła referenta.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#JanuszWojciechowski">Decyzja jest trudna. Z jednej bowiem strony należy opowiedzieć się za traktowaniem cudzoziemców tak jak naszych obywateli, a sytuacja, o której mówimy jest pozbawieniem wolności. Z drugiej jednak strony podobne procedury stosuje wiele państw. Lista, którą przytoczył poseł J. Szymański jest bardzo długa. Są na niej państwa bardzo wrażliwe na tle przestrzegania praw człowieka. Zdecydowały się one jednak na rozwiązania dość restryktywne.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#JanuszWojciechowski">W kontekście rozpatrywanego orzeczenia warto zastanowić się przez chwilę, jaka byłaby nasza sytuacja w przypadku uznania tego orzeczenia za zasadne. Powstałaby sytuacja, w której nie byłoby możliwe postępowanie z cudzoziemcami. Konieczne byłoby oczekiwanie, aż popełnią przestępstwo. Dopiero wówczas mogłoby być podjęte postępowanie zmierzające do ich wydalenia z Polski. W znacznym więc stopniu bylibyśmy bezradni wobec nich. Jest to więc argument skłaniający mnie - choć z dużymi oporami - do przychylenia się do stanowiska posła referenta. Ważnym argumentem jest także analiza porównawcza. Przede wszystkim jednak chcę wskazać na trudności przed jakimi stanęlibyśmy przyjmując orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#TadeuszZieliński">Rozumiem racje przemawiające za prawem państwa do bronienia się przed napływem cudzoziemców, którzy z różnych przyczyn są niepożądani na terytorium danego państwa. Jestem natomiast pod wrażeniem dolegliwości reżimu, jaki został określony w ustawie, niezależnie od tego jak on jest nazwany. Ze względu na dolegliwości w postaci pobytu w strzeżonym ośrodku, państwo, które chce wkroczyć do Europy szanującej prawa człowieka, powinno również cudzoziemcowi zagwarantować prawo do sądowej kontroli decyzji w tym zakresie. Za prawem tym przemawia fakt, iż analogiczne decyzje podejmowane w państwach zachodnich podlegają kontroli sądów administracyjnych, których kognicja i orzecznictwo odnoszą się nie tylko do legalności aktów, lecz są szersze.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#TadeuszZieliński">Z powodów, które wskazałem, opowiadam się za uznaniem zasadności orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Przychylam się do poglądów mojego przedmówcy. Opowiadam się więc za uznaniem zasadności orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Chcę dodać, iż w 1990 r. byłam w sytuacji, w której przyjmowałam uchodźców wydalonych ze Szwecji. Był to obraz straszny. Uchodźcy byli bowiem w kajdankach, co wzbudziło bardzo krytyczne oceny prasy szwedzkiej. Odnosząc się do uwag posła referenta o stanie ustawodawstwa w państwach europejskich, chcę dodać, iż wcale nie oznacza to, że opinia publiczna popiera to ustawodawstwo.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#KazimierzPańtak">Myślę, że jednak nie powinniśmy kierować się stanem nastrojów opinii publicznej w innych państwach. Uważam się także za człowieka wrażliwego. Nie możemy jednak zapominać o konieczności istnienia pewnych uprawnień i możliwości działania państwa. Państwo nie może pozbawiać się możliwości wydalania pewnych osób. Element celowości - o czym mówił poseł J. Wojciechowski - jest konieczny.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#KazimierzPańtak">Uważam, iż musimy przede wszystkim odnieść się do problemu, czy nastąpiło naruszenie norm konstytucyjnych. Wydaje mi się, że nie. Sytuacja prawna cudzoziemców jest porównywalna do sytuacji obywateli polskich.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#WitMajewski">Muszę polemizować z jednym z fragmentów wypowiedzi posła J. Wojciechowskiego, z którego wynikało, że sądy i prokuratura nie mogłyby stwierdzać naruszenia przepisów prawa, które uzasadniają deportację. Dlaczego nie mogłyby tego robić? Jeżeli ustawy wyposażą je w stosowne uprawnienia, to będzie to możliwe. Prokuratura jest nie tylko po to, aby stwierdzać popełnienie przestępstw i zbrodni, ale może być wyposażona również w uprawnienia do kontroli przestrzegania prawa. Chodzi więc o to, że jeżeli cudzoziemiec naruszy określone przepisy - np. znajdzie się na terytorium danego państwa w sposób niezgodny z prawem - to prokurator może to stwierdzić i ma do tego lepsze kwalifikacje niż wojewoda. Prokurator może więc zarządzić umieszczenie cudzoziemca w strzeżonym ośrodku. Chodzi tylko o to, aby nie różnicować statusu obywateli polskich i cudzoziemców, gdyż do tego zobowiązują nas ratyfikowane umowy międzynarodowe, chyba, że zróżnicowanie ma uzasadnione przyczyny. Obecne procedury mogą być więc generalnie utrzymane. Chodzi natomiast o zmianę organów administracji na organy wymiaru sprawiedliwości, które są również dobrze przygotowane do rozstrzygania kwestii, związanych z cudzoziemcami.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#WitMajewski">Chcę dodać, iż skądinąd wiadomo, że organy administracji są skłonne do nadużywania uprawnień i naruszania praw ludzkich i obywatelskich.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#MieczysławPiecka">Chcę zauważyć, iż chyba bardziej właściwe jest, jeżeli organ powołany do przestrzegania prawa będzie wskazywał określone czynności - niż miałby to czynić inny organ.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#JanSzczepaniak">Chcę opowiedzieć się za uznaniem orzeczenia za zasadne. Pogląd mój motywuję przede wszystkim tym, iż w ogóle jestem za uznawaniem orzeczeń niezawisłych sądów. Do kiedy nie zostanie zniesiona instytucja wypowiadania się Sejmu w stosunku do orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, będę za uznawaniem orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego za zasadne.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#JanSzczepaniak">Ponadto opowiadam się za uznaniem omawianego orzeczenia za zasadne, z powodów, które przedstawił poseł W. Majewski. Uważam bowiem, że nie tylko obywatel danego państwa, ale każdy człowiek ma prawo do tego, aby w jego sprawie wypowiadał się niezawisły sąd. Wiąże się z tym bowiem nierozerwalnie prawo do obrony.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#JerzyJaskiernia">Tak więc do tej pory za uznaniem za zasadne omawianego orzeczenia opowiedziało się 6 posłów. Są to: M. Piecka, W. Majewski, T. Zieliński, E. Piela-Mielczarek, J. Ciemniewski i J. Szczepaniak. Trzech posłów jest odmiennego zdania: J. Szymański, K. Pańtak i J. Wojciechowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#JanuszSzymański">Kiedy przedstawiałem swoją konkluzję powiedziałem, iż czynię to nie bez wątpliwości. Nie jestem do końca przekonany, czy sytuacja, o której mówimy jest to faktycznie pozbawienie wolności. Proszę zwrócić uwagę, że cudzoziemiec, wobec którego podjęto decyzję o wydaleniu, w przypadku gdy istnieje przekonanie, że nie wykona tej decyzji, może być poddany działaniu pewnych środków prewencyjnych. Może to oznaczać wyznaczenie miejsca przymusowego pobytu w strzeżonym ośrodku na czas do 48 godzin. W grę wchodzi również areszt związany z wydaleniem. Są to środki podejmowane wraz z decyzją o wydaleniu.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#JanuszSzymański">Tak więc, z jednej strony mamy do czynienia z decyzją administracyjną o wydaleniu - nikt nie kwestionuje charakteru takiej decyzji - i jednocześnie mogą być zastosowane inne środki gwarantujące wykonanie tej decyzji administracyjnej. Ustawodawca określił, że stosowanie tego środka, a więc przymusowego pobytu w strzeżonym ośrodku, do czasu wykonania decyzji o wydaleniu - nie może trwać dłużej niż 90 dni. Środek ten może być zastosowany jeżeli istnieje uzasadnione podejrzenie, że cudzoziemiec będzie uchylał się od wykonania decyzji o wydaleniu. Istnieje możliwość normalnego odwołania się od tego typu decyzji, do organu wyższego rzędu, a więc w tym przypadku do ministra spraw wewnętrznych. Sądzę, iż nie jest tak, że mamy do czynienia z pozbawieniem wolności. Może być tak, że istnieje przeświadczenie, że osoba, która została zobowiązana do opuszczenia terytorium Polski nie będzie się uchylać od wykonania tej decyzji. Dlatego też nie bez wątpliwości przedstawiłem końcową konkluzję.</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#JanuszSzymański">Jeżeli chodzi o sądową kontrolę decyzji administracyjnych, to mam świadomość jej słabości. Jest to bowiem sądownictwo jednoinstancyjne i dotyczy tylko legalności, a więc nie ma merytorycznej oceny decyzji. Nie mamy więc standardu opartego na klasycznym trybunale administracyjnym. Czy jednak można powiedzieć, że nie ma elementu kontroli sądowej w sytuacji, o której mówimy. Sądzę, że elementy tej kontroli występują. W tym kontekście zwracam uwagę na zdanie odrębne sędziego A. Zolla - specjalisty prawa karnego - który w ogóle kwestionuje konstrukcję wielu przepisów omawianej ustawy.</u>
<u xml:id="u-45.3" who="#JanuszSzymański">Tak więc nie mam jednoznacznego poglądu. Dlatego też wskazywałem na przykłady innych państw i zwróciłem uwagę na kwestię efektywności stosowania pewnych procedur z punktu widzenia art. 5 ustawy o cudzoziemcach, który wskazuje na kwestię bezpieczeństwa publicznego państwa. Są to sytuacje uzasadniające stosowanie procedury administracyjnej. Procedura administracyjna ma bowiem to do siebie, że jest efektywna w tego typu przypadkach. Kryterium efektywności ze względu na interes publiczny państwa, przedkładam nad racje kontroli sądowej, która jest mi również bardzo droga. Wskazywałem jednak, iż elementy kontroli sądowej występują. Można oczywiście postulować szerszy zakres kontroli sądowej.</u>
<u xml:id="u-45.4" who="#JanuszSzymański">Pragnę również zwrócić uwagę, iż argumentem było również to, że parlament w 1991 r. podejmując nowelizację ustawy o cudzoziemcach dążył do uszczelnienia systemu kontroli osobowego ruchu granicznego. Chodziło o przeciwdziałanie napływowi fali uchodźców ekonomicznych przybywających nielegalnie. Chodziło więc o stworzenie efektywnej procedury przeciwdziałającej nowej sytuacji - z punktu widzenia interesu publicznego państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#JerzyCiemniewski">Przesłanki zastosowania umieszczenia w strzeżonym ośrodku pozostają w sprzeczności z zasadami, na których funkcjonuje Naczelny Sąd Administracyjny. Jest to bowiem przesłanka faktyczna - w razie uzasadnionego podejrzenia, że będzie się uchylał od wykonania decyzji o wydaleniu. W oparciu o tę przesłankę faktyczną NSA ma orzec o legalności decyzji. Widzę więc wyraźną sprzeczność między przesłanką, a typem sądu, który ma rozstrzygnąć. Uznaję więc, iż nie mamy do czynienia z sądową kontrolą decyzji.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#EugeniuszJanuła">Przyznaję, iż w dalszym ciągu mam wiele wątpliwości. Z jednej bowiem strony występują problemy konieczności konwergencji naszego prawa z prawem czołowych państw europejskich, a z drugiej strony widoczny jest problem wyrażający się w konieczności zabezpieczenia własnych interesów państwa. Należy także zwrócić uwagę, iż choć omawiany problem - w sensie realiów - wywodzi się z 1990 r., to występuje on nadal, choć jest mniej uciążliwy.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#EugeniuszJanuła">Przychylam się więc generalnie rzecz biorąc - mimo wątpliwości - do zaprezentowanego zdania posła J. Szymańskiego wychodząc z założenia, że kwestią podstawową jest decyzja o wydaleniu. Decyzją wtórną jest decyzja o umieszczeniu cudzoziemca w strzeżonym ośrodku. W tej sytuacji pojawia się także kwestia prawna i kwestia realiów. Ośrodki dla cudzoziemców są różne. Różne jest więc również położenie socjalne cudzoziemców przebywających w tych ośrodkach. Niekiedy położenie to pozostawia wiele do życzenia w kategoriach europejskich.</u>
<u xml:id="u-47.2" who="#EugeniuszJanuła">Należy jednak zwrócić uwagę, że zgodnie z ustawą cudzoziemiec umieszczony w ośrodku dysponuje pełnią własnej woli. Jedyną przesłanką umieszczenia go w ośrodku jest tylko i wyłącznie kwestia realizacji decyzji o opuszczeniu Polski. W moim odczuciu przemawia to za tym, aby przyjąć koncepcję, którą zaprezentował poseł J. Szymański.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#JanuszWojciechowski">Chcę krótko uzasadnić swoje stanowisko w kwestii udziału sądu w postępowaniu, o którym mówimy. Jest jednak tak, że sądy karne i prokuratura zajmują się przestępstwami. przyznanie więc sądom karnym i prokuraturze spraw nie mających charakteru przestępstwa byłoby dziwne i trudne do zaakceptowania. W związku z tym uważam, że lepsza jest w tym zakresie kompetencja sądu administracyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#JerzyJaskiernia">Ponieważ zbliżamy się do końcowych konkluzji w odniesieniu do omawianego orzeczenia, chcę zapytać, czy przedstawiciel Biura Studiów i Ekspertyz KS, ma coś do powiedzenia? To samo pytanie kieruję do przedstawiciela Biura Legislacyjnego KS.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#JanuszMordwiłko">Nie mam nic do dodania.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#MaciejLewandowski">Także nie mam nic do dodania.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy poseł referent chciałby jeszcze coś dodać przed głosowaniem?</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#JanuszSzymański">Pragnę jeszcze zwrócić uwagę na dyspozycję art. 87 ust. 1 Konstytucji RP, gdzie zdanie drugie stanowi: „Pozbawienie obywatela wolności może nastąpić tylko w przypadkach określonych ustawą”. Tak więc chodzi o dyspozycję ustawową. Tryb, o których mówimy jest dość specyficzny, gdyż nie jest do końca administracyjny. Pojawia się też problem, o którym mówił poseł J. Wojciechowski. Dodam, iż poseł J. Wojciechowski ma doświadczenie w orzekaniu w sprawach karnych. Pojawia się także kłopot w postaci próby odpowiedzi na pytanie: jaki to jest model postępowania? W niektórych państwach europejskich funkcjonują specjalne służby administracyjne ds. cudzoziemców. Nad legalnością ich decyzji czuwa często trybunał administracyjny. Nie możemy jednak również zapominać o interesie państwa wyrażonym w art. 5 ustawy o cudzoziemcach. który każe mi proponować jednak konkluzję odmienną, od konkluzji Trybunału Konstytucyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy ktoś pragnie jeszcze zabrać głos przed głosowaniem? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#JerzyJaskiernia">Pod głosowanie zamierzam poddać wniosek sformułowany przez posła referenta.</u>
<u xml:id="u-54.2" who="#JerzyJaskiernia">Poddaję pod głosowanie wniosek posła J. Szymańskiego o przyjęciu opinii dla Sejmu oddalającej orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 20 października 1992 r. dotyczące ustawy o cudzoziemcach - w pkt. 1 i pkt 2 orzeczenia.</u>
<u xml:id="u-54.3" who="#JerzyJaskiernia">Stwierdzam, że Komisja Ustawodawcza w głosowaniu, większością 6 głosów przeciwnych, przy 5 głosach popierających i 2 wstrzymujących się, odrzuciła wniosek. Tak więc Komisja większością głosów przyjęła opinię o uznaniu orzeczenia za zasadne.</u>
<u xml:id="u-54.4" who="#JerzyJaskiernia">Przechodzimy do wyboru posła sprawozdawcy. Pojawia się jednak pewna subtelność, gdyż tradycją jest, że posłem sprawozdawcą jest poseł referent. W tej jednak sytuacji trudność polega na tym, iż poseł referent znalazł się w mniejszości. Rodzi to pytanie, czy mimo tej niezręczności sytuacji poseł referent podejmie się obowiązków posła sprawozdawcy. Możliwe jest jednak również, iż poseł J. Szymański uzna, że w wyniku głosowania gotów jest poprzeć zasadność orzeczenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#JanuszSzymański">Jeżeli Komisja uzna, iż jestem osobą budzącą zaufanie w tej sytuacji, to mogę podjąć się roli posła sprawozdawcy, zwłaszcza, że rolą sprawozdawcy jest przedstawienie racji. Racje są nadal podzielone.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#JerzyJaskiernia">Rozumiem więc, że poseł J. Szymański jest gotów podjąć się roli posła sprawozdawcy. Mamy więc kandydaturę.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#JerzyJaskiernia">Czy są inne kandydatury? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-56.2" who="#JerzyJaskiernia">Czy ktoś jest przeciwny kandydaturze posła J. Szymańskiego? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-56.3" who="#JerzyJaskiernia">Czy ktoś się wstrzymał? Nie ma. Stwierdzam zatem, że Komisja jednogłośnie wybrała posła J. Szymańskiego sprawozdawcą w sprawie orzeczenia dotyczącego ustawy o cudzoziemcach.</u>
<u xml:id="u-56.4" who="#JerzyJaskiernia">Przechodzimy do kolejnego punktu porządku dziennego. Jest to orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 8 grudnia 1992 r. dotyczące ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości. Jest to sygnatura akt K.3/92 - druk nr 17.</u>
<u xml:id="u-56.5" who="#JerzyJaskiernia">Proszę o zabranie głosu posła J. Szczepaniaka, który zreferuje sprawę.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#JanSzczepaniak">Zamierzam problem przedstawić możliwie krótko przede wszystkim dlatego, iż uważam, że orzeczenie nie budzi wątpliwości tak poważnych, jak dwa poprzednie orzeczenia.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#JanSzczepaniak">Wniosek do Trybunału Konstytucyjnego złożył Rzecznik Praw Obywatelskich. Wniosek dotyczy art. 43 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 29 kwietnia 1985 r. o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości, kilkakrotnie nowelizowanej. Wniosek dotyczy właśnie jednej z nowelizacji. Art. 43 ust. 1 stanowi: „Ceny gruntów nie zabudowanych i zabudowanych, będące podstawą do ustalenia opłat, mogą być aktualizowane na skutek zmiany ich wartości, w okresach nie krótszych niż jeden rok”. Ust. 2 brzmi zaś: „Aktualizacji ceny gruntu oddanego w użytkowanie wieczyste dokonuje się w drodze oświadczenia rejonowego organu rządowej administracji ogólnej w odniesieniu do gruntów stanowiących własność skarbu państwa i zarządu gminy w odniesieniu do gruntów stanowiących własność gminy”.</u>
<u xml:id="u-57.2" who="#JanSzczepaniak">Trybunał Konstytucyjny treść art. 43 ust. 1 uznał za zgodną z przepisami konstytucyjnymi. Nie będę więc rozwijał tego wątku. Jeżeli natomiast chodzi o art. 43 ust. 2, to Trybunał Konstytucyjny uznał go za niezgodny z art. 1, art. 3 ust. 1 i art. 56 ust. 1 i 3 przepisów konstytucyjnych pozostawionych w mocy ustawą konstytucyjną z dnia 17 października 1992 r.</u>
<u xml:id="u-57.3" who="#JanSzczepaniak">Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego przepis ten ustalając kwestię aktualizacji cen gruntu będących podstawą opłat za wieczyste użytkowanie powinien - ponieważ wieczyste użytkowanie należy do zagadnień regulowanych przez prawo cywilne - wskazać drogę odwołania pozwalającą rozstrzygać spory powstałe na tym tle między organem administracji rządowej, a użytkownikiem wieczystym.</u>
<u xml:id="u-57.4" who="#JanSzczepaniak">Wprowadzone tym przepisem oświadczenie urzędu rejonowego ma charakter decyzji administracyjnej, choć także ma pewne elementy drogi sądowej, z której użytkownik mógłby skorzystać w oparciu o przepisy ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. Należy jednak podkreślić, iż wówczas cały ciężar dowodzenia jest przerzucony na użytkownika wieczystego. Zaskarżony przepis powinien więc mieć konstrukcję cywilno-prawną, czyli powinien wyłączać możliwość egzekucji administracyjnej na podstawie tej jednostronnie podjętej czynności prawnej w postaci oświadczenia. Należy jeszcze raz podkreślić, iż oświadczenie jest nową kategorią w tej kwestii.</u>
<u xml:id="u-57.5" who="#JanSzczepaniak">Trybunał Konstytucyjny w uzasadnieniu podkreślił, iż obowiązek wskazania w ustawie sądu lub innego organu właściwego dla rozstrzygania sporów wynika również z art. 6 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Okoliczność tę należy również wziąć pod uwagę.</u>
<u xml:id="u-57.6" who="#JanSzczepaniak">W konkluzji chcę więc stwierdzić, że z racji wymienionych względów - przedstawionych skrótowo - proponuję wystąpienie do Sejmu z opinię o uznaniu orzeczenia za zasadne.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#JerzyJaskiernia">Dziękuję za zreferowanie sprawy. Konkluzja mówi więc o zasadności orzeczenia.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#JerzyJaskiernia">Przechodzimy do dyskusji. Z racji treści konkluzji oczekuję zwłaszcza ewentualnych głosów kwestionujących konkluzję posła referenta. Otwierałoby to bowiem drogę do debaty.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#JanuszWojciechowski">Chcę zapytać posła referenta, jaki tryb miałby obowiązywać, jeżeli nie byłby to tryb oparty na oświadczeniu?</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#JanSzczepaniak">Konieczna jest zmiana ustawy. Wskazuje na to również ekspertyza przygotowana w Biurze Studiów i Ekspertyz KS. Do czasu uchwalenia ustawy konieczne byłyby przepisy przejściowe, w myśl których sprawy rozpoczęte przed zmianą przebiegałyby zgodnie z dotychczasowymi regułami, a sprawy wniesione później przebiegałyby według nowych regulacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy ktoś pragnie jeszcze zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#JerzyJaskiernia">Czy ktoś jest przeciwny konkluzji zaproponowanej przez posła referenta J. Szczepaniaka? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-61.2" who="#JerzyJaskiernia">Czy ktoś się wstrzymał? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-61.3" who="#JerzyJaskiernia">Stwierdzam zatem, że Komisja jednomyślnie przyjęła opinię dla Sejmu o uznaniu za zasadne orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z dnia 8 grudnia 1992 r. dotyczącego art. 43 ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości.</u>
<u xml:id="u-61.4" who="#JerzyJaskiernia">Przechodzimy do wyboru posła sprawozdawcy. Zgodnie z tradycją oczywistym kandydatem jest poseł J. Szczepaniak.</u>
<u xml:id="u-61.5" who="#JerzyJaskiernia">Czy są inne kandydatury? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-61.6" who="#JerzyJaskiernia">Czy ktoś jest przeciwny zgłoszonej kandydaturze? Nie ma. Czy ktoś się wstrzymał? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-61.7" who="#JerzyJaskiernia">Stwierdzam, że Komisja jednomyślnie wybrała posła J. Szczepaniaka posłem sprawozdawcą w sprawie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z dnia 8 grudnia 1992 r. dotyczącego art. 43 ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości.</u>
<u xml:id="u-61.8" who="#JerzyJaskiernia">Przechodzimy do kolejnego punktu porządku dziennego, czyli do orzeczenia z dnia 20 kwietnia 1993 r. dotyczącego także ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości. Jest to sygnatura akt P.6/92 - druk nr 22.</u>
<u xml:id="u-61.9" who="#JerzyJaskiernia">Oddaję głos posłowi referentowi J. Szczepaniakowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#JanSzczepaniak">Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 20 kwietnia 1992 r. dotyczy również ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości. Podstawą orzeczenia było pytanie prawne prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego. Pytanie to dotyczy art. 85 ustawy, który brzmi: „Ust. 1. Działki budowlane stanowiące własność osób fizycznych, utworzone w wyniku podziału dokonanego zgodnie z przepisami i odpowiadające ustaleniom miejscowego szczegółowego planu zagospodarowania przestrzennego, powinny być zabudowane w terminie określonym w decyzji o podziale. Ust. 2. Termin, o którym mowa w ust. 1, może być przedłużony. W razie nie zachowania terminów do rozpoczęcia i zakończenia budowy, stosuje się art. 29 i art. 45”.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#JanSzczepaniak">Prezes NSA postawił pytanie prawne, czy art. 85 wskazujący na możliwość określenie przez organ administracji w decyzji administracyjnej o podziale nieruchomości, obligatoryjnych dla właściciela terminów zabudowy działek powstałych w wyniku podziału i wiążących z niedotrzymaniem tych terminów skutki, o jakich mowa w art. 29 i art. 45 tej ustawy - jest zgodny z konstytucyjnymi zasadami: ochrony własności, państwa prawnego oraz równości wobec prawa wynikającymi z przepisów art. 7, art. 1 i art. 67 ust. 2 Konstytucji RP, utrzymanych w mocy przez art. 77 ustawy konstytucyjnej z dnia 17 października 1992 r. Trybunał Konstytucyjny w orzeczeniu z dnia 20 kwietnia 1993 r. stwierdził, iż wspomniany art. 85 jest niezgodny z wymienionymi przepisami konstytucyjnymi.</u>
<u xml:id="u-62.2" who="#JanSzczepaniak">Na rozprawie stanowisko prezesa NSA podzielił prokurator generalny jako uczestnik postępowania. Trybunał Konstytucyjny odniósł się do istoty prawa własności i do tego, czy dopuszczalne jest ustanawianie w ustawach zwykłych norm ograniczających - chociaż w określonym zakresie - uprawnień właścicieli, a w konsekwencji także ograniczających zakres ochrony prawa własności. Trybunał Konstytucyjny ocenił, że prawo własności w naszym systemie prawnym jest prawem podmiotowym i prawem najsilniejszym w stosunku do rzeczy. Zarazem jednak orzekł, iż nie jest prawem absolutnym - w swej treści nieograniczonym. Wynika to z art. 7 i art. 1 Konstytucji RP. Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego dopuszczalne są pewne ograniczenia prawa własności, ale muszą one wynikać z interesu ogólnego - ogólnospołecznego - np. z zasad współżycia społecznego, z dobrego prawa sąsiedzkiego, z rozwiązań dotyczących ochrony środowiska, z Prawa budowlanego, z Prawa wodnego, ochrony dóbr kultury itd. Takich natomiast ograniczeń Trybunał Konstytucyjny nie dopatrzył się w art. 85 ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości. Przepis ten, zdaniem Trybunału Konstytucyjnego wprowadza istotne ograniczenia prawa właścicieli działek budowlanych, tak w sferze prawa administracyjnego, jak i prawa cywilnego. Jakie bowiem konsekwencje wynikają, jeżeli właściciele tych podzielonych działek nie zabudują ich w określonym terminie wyznaczonym przez organ administracji? Z ustawy wynika, że organ administracji może żądać przeniesienia własności na rzecz skarbu państwa lub na rzecz gminy. Może również wprowadzić dodatkową opłatę roczną z tytułu użytkowania tych działek. Z tego właśnie Trybunał Konstytucyjny wyprowadził niezgodność art. 85 ustawy z art. 7 Konstytucji RP. Termin zabudowy nie wynika wprost z ustawy, a został pozostawiony do rozstrzygnięcia w decyzji administracyjnej o podziale nieruchomości. Trybunał Konstytucyjny nie widzi w tej kwestii jakichkolwiek wskazówek, iż obowiązek i terminy zabudowy działek wiążą się jakimkolwiek interesem ogólnym. Także z planów przestrzennego zagospodarowania takie obowiązki nie wynikają. Dlatego też przepis art. 85 stwarza - jak stwierdził Trybunał Konstytucyjny - stan niepewności po stronie właścicieli tych działek. Przepis ten nie spełnia również warunku jasnego i jednoznacznego w swojej treści uprawnienia organów państwa do władczego wkraczania w sferę praw obywatelskich, przez co pozostaje w sprzeczności z art. 1 Konstytucji RP.</u>
<u xml:id="u-62.3" who="#JanSzczepaniak">Przepis ten stawia również w nierównej sytuacji prawnej właścicieli działek budowlanych, którzy uzyskali je w drodze postępowania sądowego, przez co nie jest zgodny z art. 67 ust. 2 Konstytucji RP mówiący o równości wobec prawa.</u>
<u xml:id="u-62.4" who="#JanSzczepaniak">W konkluzji wnioskuję więc, aby Komisja zaopiniowała Sejmowi uznanie tego orzeczenia za zasadne.</u>
<u xml:id="u-62.5" who="#JanSzczepaniak">Jeżeli chodzi o skutki, to wymagać to będzie skreślenia art. 85 ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości. W związku z tym nic istotnego się nie wydarzy.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#JerzyJaskiernia">Proszę o ewentualne pytania lub wypowiedzi, zwłaszcza takie, które prowadziłyby do odmiennych konkluzji. Nie ma zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#JerzyJaskiernia">Zapytuję zatem, czy ktoś jest przeciwny przyjęciu konkluzji przedstawionej przez posła J. Szczepaniaka? Nie ma. Czy ktoś się wstrzymał? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-63.2" who="#JerzyJaskiernia">Stwierdzam zatem, że Komisja jednomyślnie przyjęła opinię dla Sejmu o uznaniu za zasadne orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z dnia 20 kwietnia 1993 r. dotyczącego art. 85 ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości.</u>
<u xml:id="u-63.3" who="#JerzyJaskiernia">Przechodzimy do wyboru posła sprawozdawcy. Zgodnie z panującym zwyczajem oczywistym kandydatem jest również poseł J. Szczepaniak.</u>
<u xml:id="u-63.4" who="#JerzyJaskiernia">Czy są inne kandydatury? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-63.5" who="#JerzyJaskiernia">Czy ktoś jest przeciwny zgłoszonej kandydaturze? Nie ma. Czy ktoś się wstrzymał? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-63.6" who="#JerzyJaskiernia">Stwierdzam, że Komisja jednomyślnie wybrała posła J. Szczepaniaka sprawozdawcą w odniesieniu do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z dnia 20 kwietnia 1993 r. dotyczącego art. 85 ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości.</u>
<u xml:id="u-63.7" who="#JerzyJaskiernia">Przechodzimy do kolejnego orzeczenia. Jest to orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 23 lutego 1993 r. dotyczącego ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników. Jest to sygnatura akt K.10/92 - druk nr 20.</u>
<u xml:id="u-63.8" who="#JerzyJaskiernia">Ponownie oddaję głos posłowi J. Szczepaniakowi jako referentowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#JanSzczepaniak">Sprawa objęta orzeczeniem powstała z wniosku Rzecznika Praw Obywatelskich. Orzeczenie dotyczy niezgodności z Konstytucją RP przepisów ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników. Konkretnie chodzi o art. 7 ust. 2 i art. 10 ust. 1 pkt 2.</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#JanSzczepaniak">W orzeczeniu z dnia 23 lutego 1993 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że tylko art. 10 ust. 1 pkt 2 zaskarżonej ustawy jest niezgodny z art. 1 i art. 67 ust. 2 Konstytucji RP, pozostawionymi w mocy na podstawie art. 77 ustawy konstytucyjnej z 17 października 1992 r. Niezgodność dotyczy tylko zakresu, w jakim nie uwzględnia małżonka wśród osób najbliższych ubezpieczonemu rolnikowi, któremu przysługuje jednorazowe odszkodowanie z tytułu doznania stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu wskutek wypadku przy pracy rolniczej.</u>
<u xml:id="u-64.2" who="#JanSzczepaniak">Trybunał Konstytucyjny uznał, że zakwestionowany przepis narusza konstytucyjną zasadę sprawiedliwości społecznej i równości wobec prawa. Ustawodawca w przedmiotowej ustawie określił sytuację prawną osób będących osobami najbliższymi dla ubezpieczonego rolnika, rozstrzygając jednocześnie kto jest osobą najbliższą w świetle tejże ustawy. Kwestionowany przepis stwierdza: „za osoby najbliższe rolnikowi uważa się jego wstępnych, zstępnych, rodzeństwo, zstępnych rodzeństwa, powinowatych w tej samej linii lub stopniu oraz wychowanków”. Przepis ten nie wymienia więc małżonka.</u>
<u xml:id="u-64.3" who="#JanSzczepaniak">Jak wiadomo, w systemie prawa polskiego istnieje pojęcie osoby bliskiej i najbliższej i pod tym przepisem rozumie się właśnie przede wszystkim małżonka i to przed innymi bliskimi. Sytuację tę reguluje Kodeks rodzinny i opiekuńczy, Kodeks karny i Kodeks cywilny.</u>
<u xml:id="u-64.4" who="#JanSzczepaniak">Tak więc skoro małżonek został wyłączony spod możliwości możliwości otrzymania odszkodowania, to Trybunał Konstytucyjny uznał, iż jest to zróżnicowanie nieuzasadnione i będące naruszeniem zasady sprawiedliwości społecznej.</u>
<u xml:id="u-64.5" who="#JanSzczepaniak">W związku z powyższym wnioskuję również o to, aby Komisja wydała dla Sejmu opinię o uznaniu orzeczenia za zasadne. Dodam, iż analogiczne stanowisko znajduje się w ekspertyzie sporządzonej przez Biuro Studiów i Ekspertyz KS.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy ktoś chciałby zabrać głos w sprawie przedstawionego orzeczenia? Ponieważ konkluzja referenta wyraża poparcie dla orzeczenia, oczekuję przede wszystkim na ewentualne głosy odmienne. Stwarzałoby to bowiem podstawę do debaty.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#JerzyJaskiernia">Nie ma zgłoszeń do debaty.</u>
<u xml:id="u-65.2" who="#JerzyJaskiernia">Kto z członków Komisji jest przeciwny konkluzji uznającej orzeczenie za zasadne? Nie ma. Czy ktoś się wstrzymał? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-65.3" who="#JerzyJaskiernia">Stwierdzam zatem, że Komisja jednomyślnie przyjęła dla Sejmu opinię o uznaniu za zasadne orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z dnia 23 lutego 1993 r. dotyczącego art. 10 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników.</u>
<u xml:id="u-65.4" who="#JerzyJaskiernia">Przechodzimy do wyboru posła sprawozdawcy. Zgodnie z powszechną praktyką kandydatem jest oczywiście poseł referent.</u>
<u xml:id="u-65.5" who="#JerzyJaskiernia">Czy są inne kandydatury? Nie ma. Czy ktoś jest przeciwny zgłoszonej kandydaturze? Nie ma. Czy ktoś się wstrzymał? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-65.6" who="#JerzyJaskiernia">Stwierdzam, że Komisja jednomyślnie wybrała posła J. Szczepaniaka sprawozdawcą w zakresie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z dnia 23 lutego 1993 r. dotyczącego art. 10 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników.</u>
<u xml:id="u-65.7" who="#JerzyJaskiernia">Przechodzimy do kolejnego punktu porządku dziennego. Jest to orzeczenie z dnia 6 kwietnia 1993 r. dotyczące ustawy o zatrudnieniu i bezrobociu. jest to sygnatura akt K.7/92 - druk nr 21.</u>
<u xml:id="u-65.8" who="#JerzyJaskiernia">Proszę o zabranie głosu przez posła referenta W. Majewskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#WitMajewski">Ponieważ moim zadaniem będzie zreferowanie trzech orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego dotyczących ustawy z dnia 16 października 1991 r. o zatrudnieniu i bezrobociu, chcę ich analizę poprzedzić refleksją, że w tym smutnym zjawisku bezrobocia przynajmniej jedno jest pewne, a mianowicie to, że przynajmniej prawnicy mają zatrudnienie.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#WitMajewski">Pierwsze orzeczenie, które zamierzam zreferować wydane zostało dnia 6 kwietnia 1993 r. i dotyczy wniosku Rzecznika Praw Obywatelskich o uznanie za niezgodne z Konstytucją RP przepisów art. 22 ust. 1 pkt 12 ustawy o zatrudnieniu i bezrobociu, w związku z art. 24 ust. 1 tejże ustawy. Konkretnie chodzi o pozbawienie prawa do zasiłku dla bezrobotnych, osób pozostających we wspólnym gospodarstwie domowym z małżonkiem osiągającym dochody przekraczające dwukrotnie przeciętne wynagrodzenie. Trybunał Konstytucyjny uznał, że przepis pozbawiający prawa do zasiłku osoby wspólnie gospodarujące z osiągającymi wysokie dochody współmałżonkami - są niesłusznie pozbawione tego zasiłku i że narusza to przepisy art. 1 - państwo prawne - i art. 67 ust. 2 - zasada równości obywateli wobec prawa - Konstytucji RP, pozostawionymi w mocy na podstawie art. 67 ustawy konstytucyjnej z 17 października 1992 r.</u>
<u xml:id="u-66.2" who="#WitMajewski">Uważam, że należy przychylić się do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, ponieważ z prawem do zasiłku wiążą się również pewne inne prawa pracownicze i okres zaliczalny do zatrudnienia w rozumieniu przepisów emerytalnych. Pozbawienie prawa do zasiłku powoduje, że bezrobotny traci te inne prawa. Stąd też Trybunał Konstytucyjny uznał, że dla osoby bezrobotnej, nie jest istotne ile zarabia - jaki ma dochód - współmałżonek. Bezrobocie jest bowiem osobistą dolegliwości bezrobotnego i nie może być łączone z sytuacją małżonka. Dla bezrobotnego sytuacja małżonka nie jest - w tej sytuacji - czymś istotnym. Istotny jest fakt, że osoba zdolna do pracy jest pozbawiona pracy. Każdy bezrobotny powinien mieć te same prawa - bez względu na sytuację majątkową małżonka. Z tych właśnie względów Trybunał Konstytucyjny orzekł niezgodność z Konstytucją RP. Sądzę, że Komisja powinna przychylić się do tego stanowiska.</u>
<u xml:id="u-66.3" who="#WitMajewski">W konkluzji proponuję więc uznanie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego za zasadne.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#JerzyJaskiernia">Dziękuję posłowi W. Majewskiemu i otwieram dyskusję. Oczekuję zwłaszcza opinii odmiennych od przedłożonej konkluzji. Byłaby to bowiem dobra podstawa do debaty. Nie ma zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#JerzyJaskiernia">Zapytuję zatem, czy ktoś jest przeciwny przedłożonej konkluzji? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-67.2" who="#JerzyJaskiernia">Czy ktoś wstrzymał się od głosu? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-67.3" who="#JerzyJaskiernia">Stwierdzam, że Komisja jednomyślnie przyjęła opinię dla Sejmu o uznaniu za zasadne orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z dnia 6 kwietnia 1993 r. dotyczącego art. 22 ustawy o zatrudnieniu i bezrobociu.</u>
<u xml:id="u-67.4" who="#JerzyJaskiernia">Przechodzimy do wyboru posła sprawozdawcy. Zgodnie ze zwyczajem kandydatem jest oczywiście poseł referent W. Majewski.</u>
<u xml:id="u-67.5" who="#JerzyJaskiernia">Czy są inne kandydatury? Nie ma. Czy ktoś jest przeciwny kandydaturze posła W. Majewskiego? Nie ma. Czy ktoś się wstrzymał? Też nie ma.</u>
<u xml:id="u-67.6" who="#JerzyJaskiernia">Stwierdzam, że Komisja jednomyślnie wybrała posła W. Majewskiego sprawozdawcą w odniesieniu do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z dnia 6 kwietnia 1993 r. dotyczącego art. 22 ustawy o zatrudnieniu i bezrobociu.</u>
<u xml:id="u-67.7" who="#JerzyJaskiernia">Przechodzimy do pkt. 7 porządku dziennego, czyli do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z dnia 13 lipca 1993 r. dotyczącego również ustawy o zatrudnieniu i bezrobociu. Jest to sygnatura akt P.7/92 - druk nr 34.</u>
<u xml:id="u-67.8" who="#JerzyJaskiernia">Orzeczenie powstało w oparciu o pytania prawne składu orzekającego Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie oraz w oparciu o pytanie prawne składu orzekającego Naczelnego Sądu Administracyjnego Ośrodka Zamiejscowego w Gdańsku. Pytania prawne dotyczą art. 21 ustawy o zatrudnieniu i bezrobociu.</u>
<u xml:id="u-67.9" who="#JerzyJaskiernia">W pierwszym pytaniu skład orzekający NSA w Warszawie pytał, czy art. 21 ust. 2 ograniczający do 12 miesięcy prawo do zasiłku dla bezrobotnych jest zgodny z Konstytucją RP. Odpowiedź na to pytanie jest generalnie twierdząca. Przy tej jednak okazji Trybunał Konstytucyjny w trybie art. 24 uchwały Sejmu z 1985 r. w sprawie szczegółowego trybu postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym, zwrócił się do prezesa Trybunału Konstytucyjnego wskazując na potrzebę wszczęcia z inicjatywy własnej Trybunału Konstytucyjnego postępowania o zbadanie zgodności z Konstytucją RP, ustawy o pomocy społecznej z dnia 29 listopada 1990 r. w zakresie dotyczącym pomocy społecznej dla bezrobotnych, którzy utracili prawo do zasiłku dla bezrobotnych.</u>
<u xml:id="u-67.10" who="#JerzyJaskiernia">Chodzi o to, że ustawa o pomocy społecznej w przypadku utraty prawa do zasiłku nie gwarantuje osobie tracącej zasiłek tzw. socjalu, czyli prawa do zasiłku z opieki społecznej. Obywatel ma oczywiście prawo do tej formy opieki, ale nie ma gwarancji, że ją uzyska. Jest to bowiem uzależnione m.in. od tego, czy gmina posiada środki na ten cel.</u>
<u xml:id="u-67.11" who="#JerzyJaskiernia">Trybunał Konstytucyjny uznał więc za zgodne z Konstytucją RP pozbawienie zasiłku po upływie 12 miesięcy, lecz jednocześnie wystąpił z kwestią wszczęcia postępowania mającego na celu zbadanie zgodności z Konstytucją RP ustawy o pomocy społecznej, która nie daje pełnych gwarancji uzyskania zasiłku z opieki społecznej. W dniu dzisiejszym sygnalizuję jedynie ten problem, gdyż obecnie nie musimy zajmować w tej sprawie stanowiska. Gdyby natomiast miały być prowadzone prace legislacyjne dotyczące ustawy o pomocy społecznej, to powinniśmy pamiętać o tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-67.12" who="#JerzyJaskiernia">Drugie pytanie prawne w ramach tego samego postępowania, to pytanie prawne składu orzekającego NSA Ośrodka Zamiejscowego w Gdańsku dotyczące art. 21 ust. 5 pkt 1 ustawy o zatrudnieniu i bezrobociu. Istota problemu jest następująca: czy jest zgodne z Konstytucją RP pomijanie bezrobotnego ubezpieczonego z tytułu „innej pozarolniczej działalności” - a więc ubezpieczenia z tytułu pracy na własny rachunek. Mogą to być np. drobni przedsiębiorcy. Chodzi więc o to, czy jest zgodne z Konstytucją RP pozbawienie prawa do zasiłku takiej osoby, która pracując na własny rachunek, zaprzestała prowadzenia tej działalności. Ustawa nie przyznaje takiej osobie prawa do zasiłku uznając chyba, że skoro taka osoba pracowała na własny rachunek, to ma własny sposób na wyjście z tej trudnej sytuacji, w jakiej się znalazła.</u>
<u xml:id="u-67.13" who="#JerzyJaskiernia">Trybunał Konstytucyjny uznał, iż jest to niezgodne zarówno z art. 1 jak i art. 67 ust. 2 Konstytucji RP, ponieważ ten zatrudniony - konkretnie chodziło o taksówkarza - opłacał składkę na Fundusz pracy. Ma więc takie same prawa, jak każdy inny pracownik nie pracujący na własny rachunek. Wydaje się, że z punktu widzenia zaistniałej sytuacji fakt, iż dana osoba nie ma pracy, gdyż zaprzestała działalności gospodarczej - co nie jest trudne do wyobrażenia w warunkach kształtującej się gospodarki rynkowej - to pozbawienie jej prawa do zasiłku jest niezgodne z Konstytucją RP i oznacza nierówne traktowanie tych osób, w stosunku do innych grup obywateli.</u>
<u xml:id="u-67.14" who="#JerzyJaskiernia">W zaistniałej sytuacji mogą powstać wątpliwości ekonomiczne, które - jak się wydaje - brał pod uwagę ustawodawca przyjmując rozwiązanie tego typu. Mimo to uznać należy, że powstaje sytuacja różnicująca bezrobotnych i tworząca nierówność, co z kolei prowadzi do niezgodności z art. 67 ust. 2 i art. 1 Konstytucji RP.</u>
<u xml:id="u-67.15" who="#JerzyJaskiernia">W związku z powyższym proponuję uznanie orzeczenia - w tej części - za zasadne.</u>
<u xml:id="u-67.16" who="#JerzyJaskiernia">Dziękuję posłowi W. Majewskiemu i otwieram dyskusję. W szczególności oczekuję na głosy odmienne w stosunku do konkluzji zaproponowanej przez posła referenta.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#JerzyCiemniewski">Mam wątpliwości, czy rzeczywiście osoby pracujące na własny rachunek powinny być traktowane tak samo, jak bezrobotni, którzy zostają w określonym trybie zwolnieni z pracy z powodu określonej sytuacji ich dotychczasowego zakładu pracy. Brak zróżnicowania powoduje, że likwiduje się w ogóle status pracowniczy. Może to mieć konsekwencje w postaci „manewrowania” uprawnieniami do zasiłku w sytuacji, w której w zasadzie dana osoba określa, czy chce być bezrobotnym, czy nie. Brakuje więc zobiektywizowanych kryteriów. Ponadto wiemy przecież, jak wygląda tzw. praca „na czarno”. Stworzenie jeszcze jednej furtki, w której tylko osobiste stanowisko danej osoby jest wystarczające do uznania, czy należy jej się zasiłek, czy nie - nie wydaje się właściwe. Byłaby to bowiem sytuacja trudna do zaakceptowania. W tej sytuacji zasada jednakowych uprawnień - jednakowych praw obywatelskich - nie może mieć zastosowania, gdyż dotyczy pracownika i osoby pracującej na własny rachunek.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy poseł J. Ciemniewski skłania się do konkluzji o oddalenie omawianego orzeczenia?</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#JerzyCiemniewski">Tak, taka jest moja konkluzja.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#JerzyJaskiernia">Tak, więc mamy głos przeciwny. Otwiera to pole do dyskusji. Czy ktoś chciałby jeszcze zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#JerzyJaskiernia">Zwracam się do posła W. Majewskiego, aby zechciał raz jeszcze wyeksponować argumenty stojące za konkluzją. Konkluzja jest bowiem jasna, lecz prosimy o przypomnienie argumentów. Prosimy zwłaszcza o wyeksponowanie argumentów przemawiających za tym, aby równo traktować pracownika i osobę pracującą na własny rachunek. Chodziłoby więc o odniesienie się do uwag posła J. Ciemniewskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#WitMajewski">Trybunał Konstytucyjny uznał, że osoba pracująca na własny rachunek, to także osoba ubezpieczona choć z tytułu innej działalności pozarolniczej. Ponadto osoby takie również opłacają składkę. Jeżeli taka osoba opłacała składkę na Fundusz pracy i znalazła się bez pracy, to jest to sytuacja tożsama z sytuacją pracownika, który utracił pracę. W obu bowiem przypadkach opłacana była stosowna składka. Osoba pracująca na własny rachunek przestała prowadzić działalność gospodarczą. Ma więc prawo do skorzystania z zasiłku.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#WitMajewski">Chcę dodać, iż prokurator generalny podniósł argumenty, na które wskazał poseł J. Ciemniewski, a także inne argumenty. Wskazał m.in. na to, że składka płacona przez osoby pracujące na własny rachunek nie pokrywa w pełni późniejszych wypłat. Ponadto osoby pracujące na własny rachunek mają pełną swobodę w działalności gospodarczej, której nie ma pracownik. Mimo tych i innych argumentów, Trybunał Konstytucyjny uznał, iż osoba prowadząca działalność na własny rachunek i opłacająca składki powinna mieć takie same prawa jak każdy inny bezrobotny. Inne traktowanie oznaczałoby wprowadzenie nierówności, a co za tym idzie naruszenie art. 67 ust. 2 i art. 1 Konstytucji RP. Byłoby to więc naruszenie zasady równości i zasady państwa prawnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#JerzyJaskiernia">Chcę zapytać, czy jest jakiś mechanizm obiektywizacji przy stwierdzaniu faktu utraty pracy przez osobę pracującą na własny rachunek? Czy jest to tylko oświadczenie woli danej osoby, czy też są inne sposoby weryfikacji tej decyzji?</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#WitMajewski">Musi nastąpić wyrejestrowanie z rejestru osób prowadzących działalność gospodarczą.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#JerzyCiemniewski">Chcę polemizować z twierdzeniem, iż Fundusz pracy jest ubezpieczeniem od bezrobocia. Fundusz pracy jest konstrukcją innego rodzaju niż ubezpieczenie od bezrobocia. Są kraje gdzie istnieje system ubezpieczeń od bezrobocia. Fundusz pracy, to swego rodzaju świadczenie publiczno-prawne związane z bezrobociem, ale nie mające charakteru ubezpieczeniowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#WitMajewski">Chcę dodać, iż jeżeli chodzi o sytuację tej konkretnej osoby, której sprawa spowodowała pytanie prawne, to był to taksówkarz, który przepracował ponad 35 lat. Nie spełnił jednak jeszcze wymogów emerytalnych. Chciał więc skorzystać z możliwości, zgodnie z którą, jeżeli do emerytury brakuje dwa lata, to możliwe jest zaprzestanie działalności gospodarczej i przejście na zasiłek w celu oczekiwania na emeryturę. Osoba ta wystąpiła więc o zasiłek w okresie przedemerytalnym. Okazało się, że ten dwuletni okres przysługuje pracownikowi, ale powstała niejasność, czy przysługuje osobie pracującej na własny rachunek. Stąd pytanie prawne NSA Ośrodek Zamiejscowy w Gdańsku.</u>
<u xml:id="u-76.1" who="#WitMajewski">Trybunał Konstytucyjny uznał, że przedstawiona sytuacja uzasadnia jednakowe traktowanie, tak jak pracownika.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy poseł W. Majewski zasięgał opinii Biura Studiów i Ekspertyz KS?</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#WitMajewski">Nie. Dla mnie sprawa jest bowiem jasna.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#JerzyJaskiernia">Korzystając z obecności eksperta dr. J. Mordwiłko chcę zapytać, czy zechce wypowiedzieć się w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#JanuszMordwiłko">Nie mogę wypowiedzieć się merytorycznie, gdyż nie znam tego problemu. Jestem specjalistą z dziedziny prawa konstytucyjnego. Opierając się jednak na ogólnej orientacji prawniczej chcę powiedzieć, że również przychylam się do poglądu, iż Fundusz pracy nie jest instytucją ubezpieczeniową. Mam więc pewne wątpliwości, czy ma miejsce zjawisko ekwiwalentności.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#JerzyJaskiernia">Poseł referent W. Majewski przedstawił wniosek o uznanie orzeczenia za zasadne. Odmienny pogląd zaprezentował poseł J. Ciemniewski. Czy ktoś chciałby jeszcze zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#WitMajewski">Pragnę jeszcze zwrócić uwagę na nieco szersze tło przypadku, który był podstawą pytania prawnego. W obecnej sytuacji bezrobotny może podjąć działalność gospodarczą - np. prowadzić kiosk - lecz po pewnym czasie - mówiąc najogólniej - może zbankrutować. Wówczas, mimo że przez wiele lat w okresie wcześniejszym pracował w instytucji państwowej, znajdzie się w bardzo złym położeniu. Zostaje jednocześnie potraktowany tak, jak gdyby ze swojej działalności indywidualnej osiągnął bardzo duże dochody. Nie ma więc w takiej sytuacji żadnej obiektywizacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy ktoś chciałby jeszcze zabrać głos w tej sprawie? Nie ma zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-83.1" who="#JerzyJaskiernia">Poddaję pod głosowanie wniosek o przyjęcie opinii dla Sejmu uznającej za zasadne orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 13 lipca 1993 r. dotyczącego art. 21 ustawy o zatrudnieniu i bezrobociu.</u>
<u xml:id="u-83.2" who="#JerzyJaskiernia">Stwierdzam, że Komisja w głosowaniu, większością 9 głosów popierających, przy 1 głosie przeciwnym i 2 wstrzymujących się, przyjęła wniosek. Komisja przedłoży zatem Sejmowi opinię postulującą uznanie orzeczenia za zasadne.</u>
<u xml:id="u-83.3" who="#JerzyJaskiernia">Przechodzimy do wyboru posła sprawozdawcy. Kandydatem jest oczywiście poseł W. Majewski. Czy są inne kandydatury? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-83.4" who="#JerzyJaskiernia">Czy ktoś jest przeciwny zgłoszonej kandydaturze? Nie ma. Czy ktoś się wstrzymał? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-83.5" who="#JerzyJaskiernia">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie wybrała posła W. Majewskiego sprawozdawcą w odniesieniu do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z dnia 13 lipca 1993 r. dotyczącego art. 21 ustawy o zatrudnieniu i bezrobociu.</u>
<u xml:id="u-83.6" who="#JerzyJaskiernia">Przechodzimy do 8punktu porządku dziennego, czyli do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z dnia 1 czerwca 1993 r. dotyczącego również ustawy o zatrudnieniu i bezrobociu. Jest to sygnatura akt P.2/92 - druk nr 35.</u>
<u xml:id="u-83.7" who="#JerzyJaskiernia">Ponownie proszę o zabranie głosu przez posła referenta W. Majewskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#WitMajewski">W przypadku tego orzeczenia mamy do czynienia z dwoma pytaniami prawnymi składów orzekających Naczelnego Sądu Administracyjnego Ośrodka Zamiejscowego we Wrocławiu.</u>
<u xml:id="u-84.1" who="#WitMajewski">W pierwszym przypadku Trybunał Konstytucyjny wnosi o uznanie przepisu art. 20 ust. 2 - w tej części, w której pomija art. 15 ust. 2 pkt 14 dotychczasowych przepisów - za niezgodny z Konstytucją RP. Przypomnę, że ustawa o zatrudnieniu i bezrobociu pominęła przepis - znajdujący się wcześniej w ustawie z dnia 29 grudnia 1989 r. o zatrudnieniu - który za wystarczający warunek bezrobocia uznawał sytuację jedynego żywiciela, nawet jeżeli nie przepracował on 180 dni w ciągu 12 miesięcy w okresie poprzedzającym zarejestrowanie. Jest to skomplikowane „piętrowe” pytanie. Generalnie chodzi o to, że wymóg zatrudnienia przez 180 dni w ciągu 12 miesięcy początkowo nie obowiązywał. Wówczas zarejestrować się mógł każdy. Później weszła w życie nowelizacja, która wprowadziła wymóg przepracowania 180 dni w ciągu 12 miesięcy poprzedzających rejestrację. Nowelizacja ta weszła w życie z vacatio legis. Tak więc osoba, która nabyła te uprawnienia utrzymała je przez 3 miesiące od daty wejścia w życie nowych przepisów. Po okresie trzech miesięcy jedyny żywiciel tracił uprawnienia. Ośrodek Zamiejscowy NSA we Wrocławiu rozpatrywał sprawę matki samotnie wychowującej niepełnosprawne dziecko. Sprawa ta jest znana Komisji. Trybunał Konstytucyjny uznał wprowadzenie tego przepisu za niezgodny z Konstytucją RP ponieważ naruszono zasadę sprawiedliwości społecznej, znajdującą wyraz w art. 1 Konstytucji RP. Naruszono także prawo do szczególnej ochrony macierzyństwa i ochrony rodziny, czyli art. 79 Konstytucji RP.</u>
<u xml:id="u-84.2" who="#WitMajewski">W odniesieniu do tego pytania, zdanie odrębne przedstawił sędzia A. Zoll, który stwierdził, że w tego typu przypadkach w grę wchodzą przepisy o pomocy społecznej. Zdaniem prof. A. Zolla utrata zasiłku po tym okresie jest uzasadniona. Większość Trybunału Konstytucyjnego uznała natomiast art. 21 ust. 2 - w części uchylającej dotychczasowy przepis art. 15 ust. 2 pkt 4 ustawy o zatrudnieniu - za niezgodny z Konstytucją RP.</u>
<u xml:id="u-84.3" who="#WitMajewski">Proponuję Komisji, abyśmy odnieśli się najpierw do tego pytania, a dopiero następnie Komisja rozpatrzyłaby drugie pytanie, które jest również dość złożone.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#JerzyJaskiernia">Przystępujemy więc do rozpatrzenia pytania pierwszego z orzeczenia z dnia 1 czerwca 1993 r.</u>
<u xml:id="u-85.1" who="#JerzyJaskiernia">Czy ktoś z posłów chciałby zabrać głos w tej sprawie, a w szczególności przedstawić konkluzje odmienne od konkluzji posła referenta.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#JerzyCiemniewski">Nie bardzo rozumiem sposób myślenia Trybunału Konstytucyjnego. Konsekwencją tego sposobu myślenia powinno być uznanie, że jedyny żywiciel rodziny, który ma pod opieką dziecko niepełnosprawne, ma prawo do zasiłku dla bezrobotnych nie ograniczonego w czasie i bez względu na inne przesłanki spełniane przez tę osobę. Decydującym czynnikiem jest bowiem w takiej sytuacji położenie życiowe, a nie warunki określone przez prawo. Nie zostało to dopowiedziane, ale cała argumentacja zmierza właśnie w tym kierunku.</u>
<u xml:id="u-86.1" who="#JerzyCiemniewski">W moim przekonaniu, w chwili obecnej - jeżeli dobrze myślę - to problem nie istnieje, jeżeli chodzi o okres 12 miesięcy. Wszyscy bowiem, którzy byli w przeszłości uprawnieni, wyczerpali okres uprawniający do zasiłku. Z tego więc punktu widzenia praktycznie nie ma problemu. Jeżeli natomiast słuszne są moje wnioski wysnute z ciągu rozumowania Trybunału Konstytucyjnego, to jest to rozumowanie nie do przyjęcia. Jeżeli coś miałoby się zamknąć w tamtym okresie, biorąc pod uwagę fakt wygaśnięcia uprawnień do zasiłku w ciągu trzech miesięcy, po wygaśnięciu uprawnień - to w ogóle nie ma o czym mówić.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy w tej sprawie poseł referent korzystał z opinii Biura Studiów i Ekspertyz KS?</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#WitMajewski">Nie, nie korzystałem.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy ekspert J. Mordwiłko chciałby coś dodać w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#JanuszMordwiłko">Sprawa nie jest mi znana.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#WitMajewski">Podzielam częściowo argumentację posła J. Ciemniewskiego. Rzeczywiście sprawa ma charakter historyczny. Chodzi więc o epizodyczną naprawę pewnej sytuacji, tak zresztą jak i w przypadku poprzedniej sprawy. Częściowo problem jest jednak nadal aktualny. Samotna matka mogłaby złożyć wniosek bez względu na brak zatrudnienia. Jeżeli bowiem jest absolwentem, to ma prawo złożyć wniosek. Jeżeli natomiast nie jest absolwentem, a jest matką samotnie wychowującą dziecko, to miałaby prawo do rocznego zasiłku, a później prawo do opieki społecznej.</u>
<u xml:id="u-91.1" who="#WitMajewski">Trybunał Konstytucyjny przyznał, że uprawnienia wywodzi również z konstytucyjnych uprawnień socjalnych. W związku z tym, jeżeli obywatel traci prawo do zasiłku dla bezrobotnych, to powinien mieć prawo do otrzymania zasiłku socjalnego.</u>
<u xml:id="u-91.2" who="#WitMajewski">Chcę dodać, iż w tym duchu zmierza również myślenie nowego rządu. Minister L. Miller wyraził już wstępną zgodę co do konieczności wniesienia projektu ustawy o minimum socjalnym. Wstępne założenia tego projektu są już gotowe.</u>
<u xml:id="u-91.3" who="#WitMajewski">Tak więc omawiana sprawa ma znaczenie przede wszystkim historyczne. Jeżeli będą zgłaszane roszczenia, to raczej w wymiarze jednostkowym. Na ogół jednak będą dotyczyć osób znajdujących się w bardzo trudnej sytuacji. Jest to jednak orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego - w moim odczuciu zasadne - i musimy zająć stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#JerzyCiemniewski">W naszym porządku prawnym mamy ustawę o pomocy społecznej. Ustawa ta generalnie reguluje sytuację osób, które nie mają źródeł utrzymania. W omawianym natomiast przypadku na ustawę o zatrudnieniu i bezrobociu rozciąga się funkcje ustawy o pomocy społecznej. Uważam, że jest to swego rodzaju nieporozumienie. Ustawa o zatrudnieniu i bezrobociu określa bowiem warunki, na jakich przyznaje się zasiłek dla bezrobotnych. Nie jest to ustawa o pomocy społecznej. Nie jest to ustawa socjalna, związana z tym, co ustawodawca określił jako bezrobocie - czyli przejściowy stan pozostawania bez pracy. Nie jest to natomiast środek udzielania pomocy wszystkim potrzebującym. Jeżeli myślenie o funkcjonowaniu naszego systemu prawnego ma pójść w tym kierunku, to oznacza to mieszanie różnych zjawisk i mieszanie różnych instytucji prawnych. Jestem temu zdecydowanie przeciwny. Argumenty o tym, że chodzi o osoby znajdujące się w bardzo trudnej - tragicznej - sytuacji, nie mogą nas skłaniać do zmieniania sensu pewnych instytucji prawnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#WitMajewski">Trybunał Konstytucyjny uznał, że jedynego żywiciela nie można pozbawić prawa do zasiłku, gdyż osoba ta miała wcześniej prawo do zasiłku. Nagle okazało się, że nowa ustawa pozbawiła ją tego prawa. Wprawdzie nastąpiło to z vacatio legis, ale nastąpiło pozbawienie. Jest to więc cofnięcie pewnego prawa przysługującego danej osobie, co jest niezgodne z art. 1 Konstytucji RP.</u>
<u xml:id="u-93.1" who="#WitMajewski">Jeżeli natomiast chodzi o zabezpieczenie społeczne, to zdaniem Trybunału Konstytucyjnego jest to prawo - jakby - niepełne, ponieważ obywatel nie ma pewności świadczenia. Może wystąpić o przyznanie świadczenia socjalnego, ale nie musi go otrzymać. Tak więc chodzi o załatwienie tych spraw, które powstały na skutek uchwalenia ustawy o zatrudnieniu i bezrobociu.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy ktoś pragnie jeszcze zabrać głos w tej sprawie? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-94.1" who="#JerzyJaskiernia">Przechodzimy do głosowania. Przypominam, że chodzi o opinię nt. pytania pierwszego.</u>
<u xml:id="u-94.2" who="#JerzyJaskiernia">Poddaję pod głosowanie wniosek o wydanie opinii dla Sejmu uznającej orzeczenie - pytanie pierwsze - za zasadne, czyli zgodnie z wnioskiem posła referenta.</u>
<u xml:id="u-94.3" who="#JerzyJaskiernia">Stwierdzam, że Komisja w głosowaniu większością 10 głosów popierających, przy 1 głosie przeciwnym i 1 wstrzymującym się, przyjęła wniosek.</u>
<u xml:id="u-94.4" who="#JerzyJaskiernia">Przechodzimy do drugiego pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#WitMajewski">Drugie pytanie prawne pochodzi także od składu orzekającego NSA Ośrodek Zamiejscowy we Wrocławiu i także dotyczy art. 20 ust. 2. Konstrukcja pytania jest również podobna. Tak więc jest to sytuacja, w której ustawa o zatrudnieniu i bezrobociu pozbawiła prawa do zasiłku, choć z vacatio legis, czyli 3-miesięcznym okresem gwarantowanym, po wejściu w życie ustawy. Chodzi o mężczyzn, którzy przepracowali 20 lat i kobiety, które przepracowały 15 lat, mimo że w ciągu 12 miesięcy nie przepracowali 180 dni. Inaczej mówiąc, jeżeli mężczyzna przepracował 20 lat, a kobieta 15 lat, to nawet jeżeli nie przepracowali 180 dni w roku, to według wcześniejszej ustawy uzyskiwali prawo do zasiłku, a według nowszej ustawy, już nie. Nowy przepis wydłużył ten okres do 35 lat dla mężczyzn i 30 lat dla kobiet. Tym samym osoby, które przepracowały odpowiednio 20, czy 15 lat - po upływie 3-miesięcznego vacatio legis - zostały pozbawione prawa do zasiłku.</u>
<u xml:id="u-95.1" who="#WitMajewski">W tej kwestii Trybunał Konstytucyjny dał dwie odpowiedzi. Są one częściowo zbieżne z wypowiedzią posła J. Ciemniewskiego.</u>
<u xml:id="u-95.2" who="#WitMajewski">Po pierwsze, cofnięcie prawa nabytego oceniono jako niezgodne z Konstytucją RP. Po drugie, wyłączenie prawa do zasiłku tych osób na przyszłość uznano jako zgodne z Konstytucją RP. Stanowisko Trybunału Konstytucyjnego jest więc dwoiste w stosunku do przedłożonego pytania. W stosunku do osób - ze stażem 20- lub 15-letnim - które już miały prawo do zasiłku, pozbawienie tego prawa oceniono jako niezgodne z Konstytucją RP. Wyłączenie na przyszłość takiej sytuacji Trybunał Konstytucyjny uznał za zgodne z Konstytucją RP.</u>
<u xml:id="u-95.3" who="#WitMajewski">Jestem więc za uznaniem orzeczenia za zasadne, lecz należy pamiętać, że chodzi o naprawienie historycznego, epizodycznego błędu w stosunku do osób, które w 1991 r. na okres kilku miesięcy zostały pozbawione prawa do zasiłku. Problem ten może być rozwiązany przy nowelizacji ustawy - w formie przepisów przejściowych. Ponadto nie jest pewne, czy są jeszcze osoby występujące o tego typu uprawnienia. Z punktu widzenia pragmatycznego, uznanie tego orzeczenia za zasadne stwarza więcej kłopotów, niż naprawia krzywd. Upływ czasu spowodował bowiem, że sprawa przestaje być aktualna.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#JerzyJaskiernia">Rozumiem, że poseł referent rekomenduje uznanie orzeczenia za zasadne.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#WitMajewski">Oczywiście tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy w tej sprawie ktoś chciałby zabrać głos, zwłaszcza jeżeli wysunąłby konkluzję odmienną? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-98.1" who="#JerzyJaskiernia">Czy ktoś jest przeciwny uznaniu omawianego orzeczenia - pkt 2 - za zasadne? Nie widzę. Czy ktoś się wstrzymał? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-98.2" who="#JerzyJaskiernia">Stwierdzam, że Komisja jednomyślnie przyjęła opinię dla Sejmu o uznaniu za zasadne orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z dnia 1 czerwca 1993 r. dotyczącego art. 20 ust. 2 ustawy o zatrudnieniu i bezrobociu - w odniesieniu do drugiego pytania prawnego.</u>
<u xml:id="u-98.3" who="#JerzyJaskiernia">Przechodzimy do wyboru posła sprawozdawcy. Jest oczywiście kandydatura posła W. Majewskiego. Czy są inne kandydatury? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-98.4" who="#JerzyJaskiernia">Czy ktoś jest przeciwny zgłoszonej kandydaturze? Nie ma. Czy ktoś się wstrzymał? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-98.5" who="#JerzyJaskiernia">Stwierdzam, że Komisja jednomyślnie wybrała posła W. Majewskiego sprawozdawcą w odniesieniu do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z dnia 1 czerwca 1993 r. dotyczącego art. 20 ust. 2 ustawy o zatrudnieniu i bezrobociu - w odniesieniu do pierwszego i drugiego pytania prawnego.</u>
<u xml:id="u-98.6" who="#JerzyJaskiernia">W ten sposób wyczerpaliśmy zaproponowany i przyjęty porządek dzienny.</u>
<u xml:id="u-98.7" who="#JerzyJaskiernia">Chcę poinformować Komisję, iż wpłynęły dalsze orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Są to druku nr 108 i nr 135. Ponadto nad jednym z wcześniejszych orzeczeń pracuje poseł J. Ciemniewski. Rozumiem, że w najbliższym czasie poseł J. Ciemniewski będzie gotowy do zreferowania sprawy.</u>
<u xml:id="u-98.8" who="#JerzyJaskiernia">Orzeczenie z druku nr 108 dotyczy kwestii biletu kredytowego. Jest to orzeczenie z wniosku prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego i dotyczy ustawy o pomocy społecznej.</u>
<u xml:id="u-98.9" who="#JerzyJaskiernia">Czy ktoś chciałby podjąć się zreferowania tego orzeczenia?</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#TadeuszZieliński">Podejmę się zreferowania tego orzeczenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy są inne kandydatury? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-100.1" who="#JerzyJaskiernia">Przyjmuję zatem, że poseł T. Zieliński będzie referentem orzeczenia zawartego w druku nr 108.</u>
<u xml:id="u-100.2" who="#JerzyJaskiernia">Orzeczenie z druku nr 135 dotyczy finansowania budownictwa mieszkaniowego. Jest to orzeczenie z wniosku Związku Miast Polskich i chodzi o ustawę - Przepisy wprowadzające ustawę o samorządzie terytorialnym i pracownikach samorządowych.</u>
<u xml:id="u-100.3" who="#JerzyJaskiernia">Czy poseł E. Januła podjąłby się zreferowania tego orzeczenia?</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#EugeniuszJanuła">Tak, podejmę się zreferowania tego orzeczenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy są inne kandydatury? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-102.1" who="#JerzyJaskiernia">Przyjmuję więc, że poseł E. Januła będzie referentem orzeczenia z druku nr 135.</u>
<u xml:id="u-102.2" who="#JerzyJaskiernia">Podobnie jak w przypadku poprzedniego orzeczenia proszę o możliwie szybkie przygotowanie sprawy, terminy bowiem biegną.</u>
<u xml:id="u-102.3" who="#JerzyJaskiernia">Chcę także przypomnieć, że na poprzednim posiedzeniu członkowie Komisji otrzymali wstępny projekt ustawy o Najwyższej Izbie Kontroli, celem rozważenia, czy możliwe będzie wniesienie inicjatywy ustawodawczej przez Komisję ustawodawczą. Rozumiem, że projekt jest przedmiotem analizy członków Komisji. Posła J. Ciemniewskiego proszę, aby projekt poddał nieco intensywniejszej analizie i podzielił się z nami refleksjami na ten temat, na najbliższym posiedzeniu. Dodam, iż chodzi oczywiście o zasadność samej inicjatywy. Na polityczne - klubowe - oceny projektu przyjdzie czas nieco później.</u>
<u xml:id="u-102.4" who="#JerzyJaskiernia">Dodam, iż oferta wstępnego rozpatrzenia projektu ustawy o NIK wypłynęła od marszałka Sejmu, po rozmowach z grupą ekspertów i osobami zbliżonymi do NIK.</u>
<u xml:id="u-102.5" who="#JerzyJaskiernia">Chcę zapytać, czy ktoś chciałby zgłosić jakieś sprawy różne wymagające rozpatrzenia na posiedzeniu Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#WitMajewski">Chcę przypomnieć o pewnej zaległości z poprzedniej kadencji, lecz jest to zaległość dotycząca orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Chodzi o ustawę o rewindykacji majątku związkowego. Jak wiadomo Sejm orzeczenie w części uznał za zasadne, a w części oddalił. Sprawa powinna więc mieć dalszy ciąg. W związku z tym w poprzedniej kadencji Komisja Ustawodawcza powołała podkomisję do zbadania tej sprawy i zaproponowania rozwiązania prawnego w postaci nowelizacji ustawy. W skład podkomisji weszli posłowie: M. Żółtowska, J. Szymański, M. Grabowski i ja. Powołanie podkomisji nastąpiło ok. lutego 1993 r. Wówczas poseł M. Żółtowska oświadczyła - po otrzymaniu projektu, który ja zaproponowałem podkomisji - że z Gdańska napłynie propozycja rozwiązania tej sprawy. Do końca kadencji propozycja z Gdańska jednak nie wpłynęła. Sprawa nie jest więc do dzisiaj rozwiązana. Nie rozwiązanie sprawy tego orzeczenia będzie uzasadnieniem dla zarzutów, że Sejm nie wywiązuje się z obowiązku rozpatrywania orzeczeń.</u>
<u xml:id="u-103.1" who="#WitMajewski">Tak więc proponuję, aby powrócić do tej sprawy np. przez odnowienie podkomisji i zreferowanie projektu zmian.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#JerzyCiemniewski">Myślę, że sprawa jest znacznie prostsza. W Sejmie jest grupa posłów OPZZ, którzy są zainteresowani sprawą i w tej sytuacji byłoby znacznie bardziej właściwe, aby sami zainteresowani wystąpili z inicjatywą ustawodawczą, a więc, aby nie czyniła tego Komisja Ustawodawcza.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#JanuszSzymański">Podzielam pogląd posła W. Majewskiego. Inną kwestią jest element partykularny, a inną kwestią jest sytuacja, gdy chodzi o skutek rozpatrzonego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. W oparciu o przepisy proceduralne Sejm ma określony obowiązek w tej sytuacji. Zgadzam się natomiast, że z punktu widzenia zgłoszenia projektu łatwiej byłoby to uczynić grupie posłów.</u>
<u xml:id="u-105.1" who="#JanuszSzymański">Na tle wypowiedzi posła W. Majewskiego chcę stwierdzić, iż nie jest proste znalezienie racji w tej sprawie. Rozwiązanie parlamentu uniemożliwiło rozwiązanie sprawy przy udziale dwóch stron - dwóch związków zawodowych. W tej sytuacji proponuję, aby poseł W. Majewski dokonał swego rodzaju rekapitulacji tego, co udało się zrobić w poprzedniej kadencji Sejmu i na jednym z kolejnych posiedzeń Komisji zarysował scenariusz dalszego postępowania. Wówczas Komisja Ustawodawcza podjęłaby decyzję co do dalszego postępowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#JerzyJaskiernia">Skoro podkomisja była już powołania, lecz jej praca została przerwania rozwiązaniem parlamentu, to rozważmy ideę powrotu do takiej podkomisji. Być może lepszy byłby tryb kolegialny - mała podkomisja - gdyż poseł W. Majewski jest z racji swojej funkcji społecznej, zaangażowany w tę sprawę.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#JerzyCiemniewski">Ponieważ sprawa ma charakter wyraźnie grupowy - partykularny - dlatego proponowałem inicjatywę poselską. Nie widzę powodu, z racji którego Komisja ustawodawcza miałaby być angażowana w tego typu inicjatywy ustawodawcze.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#WitMajewski">Nie uchylam się od obowiązku, ale wolałbym, aby inna grupa posłów pracowała nad tą kwestią. Zgadzam się, że jest grupa posłów związkowych, którzy bez trudu mogą wnieść inicjatywę ustawodawczą i o ile wiem, prace nad taką inicjatywą już trwają. Chodzi jednak o wykonanie obowiązku Sejmu, ponieważ marszałek Sejmu poprzedniej kadencji zlecił Komisji Ustawodawczej załatwienie tej sprawy.</u>
<u xml:id="u-108.1" who="#WitMajewski">Chcę dodać, iż wolałbym nie być w tej podkomisji, gdyż w poprzedniej kadencji byli posłowie reprezentujący dwie strony sporu: poseł M. Żółtowska reprezentująca NSZZ „Solidarność” i ja z OPZZ, a także dwóch posłów neutralnych. W tej kadencji taki skład podkomisji nie jest możliwy, gdyż w Sejmie nie ma posłów NSZZ „Solidarność”. Byłoby więc lepiej, gdyby i mnie nie było w podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy ktoś popiera pogląd posła J. Ciemniewskiego, aby Komisja w tej sprawie nie wykazywała inicjatywy w ramach działań podjętych w poprzedniej kadencji?</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#TadeuszZieliński">Także wyrażam zdanie, że kwestia, o której mówimy leży w interesie pewnej partykularnej grupy i na niej spoczywa ciężar przeprowadzenia tej sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#MieczysławPiecka">Myślę, że sprawę tę należy kontynuować. Została rozpoczęta w poprzedniej kadencji i powinna być dokończona. Nie ma więc potrzeby rozpoczynania sprawy od początku. Ponadto należy pamiętać, że przedmiotem sprawy jest orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#JerzyJaskiernia">W tej sytuacji proponuję przyjęcie rozstrzygnięcia w głosowaniu.</u>
<u xml:id="u-112.1" who="#JerzyJaskiernia">Poddaję pod głosowanie wniosek o powołanie podkomisji, która dokończy prace podkomisji powołanej w poprzedniej kadencji, w celu przygotowania inicjatywy ustawodawczej, dotyczącej konsekwencji orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, w sprawie ustawy o zwrocie majątku związkowego.</u>
<u xml:id="u-112.2" who="#JerzyJaskiernia">Stwierdzam, że Komisja w głosowaniu większością 10 głosów popierających, przy 2 głosach przeciwnych i 1 wstrzymującym się, przyjęła wniosek.</u>
<u xml:id="u-112.3" who="#JerzyJaskiernia">Przechodzimy więc do powołania podkomisji. Proponuję, aby była to podkomisja 4-osobowa, gdyż wówczas w jej skład będą mogli wchodzi przedstawiciele większych klubów poselskich.</u>
<u xml:id="u-112.4" who="#JerzyJaskiernia">Czy poseł W. Majewski podtrzymuje swoje zdanie, iż nie chciałby wchodzić w skład tej podkomisji?</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#WitMajewski">Tak, podtrzymuję swój pogląd. Sądzę, że byłoby to niezręczne wobec braku „drugiej strony”.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#JerzyJaskiernia">Może zatem ze strony SLD do podkomisji wszedłby poseł R. Grodzicki? Rozumiem, że tak.</u>
<u xml:id="u-114.1" who="#JerzyJaskiernia">Z ramienia PSL rozumiem, że poseł J. Szczepaniak.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#JanuszSzymański">Z ramienia Unii Pracy proponuję posła K. Pańtaka.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#JerzyJaskiernia">A kto z ramienia Unii Demokratycznej?</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#JerzyCiemniewski">Posłowie Unii Demokratycznej rezygnują z udziału w pracach podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#JerzyJaskiernia">Podkomisję tworzyliby więc posłowie: R. Grodzicki, J. Szymański i K. Pańtak. Proponuję, aby do podkomisji wszedł także poseł R. Kościelny z KPN.</u>
<u xml:id="u-118.1" who="#JerzyJaskiernia">Czy poseł J. Szczepaniak mógłby przewodniczyć tej podkomisji?</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#JanSzczepaniak">Raczej nie. Nadmiar obowiązków powoduje, iż będę nawet rozważał swój udział w podkomisji. Być może zastąpi mnie inny poseł z PSL.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#JerzyJaskiernia">Może więc poseł R. Grodzicki pokieruje pracami podkomisji? Rozumiem, że tak.</u>
<u xml:id="u-120.1" who="#JerzyJaskiernia">Sprawę podkomisji możemy więc uznać za załatwioną na tym etapie sprawy.</u>
<u xml:id="u-120.2" who="#JerzyJaskiernia">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos w sprawie wymagającej poruszenia na posiedzeniu Komisji?</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#JanuszSzymański">Chcę podnieść kwestię, z którą spotykam się w trakcie spotkań z wyborcami. Chodzi o dodatki branżowe w związku z wykonaniem orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Sprawa ta była już przedmiotem rozstrzygnięcia i została przygotowana w poprzedniej kadencji, zarówno w komisjach, jak i w Sejmie. Przypomnę, że prezydent zawetował zmianę ustawy przywracającej m.in. dodatki branżowe i „spłaszczenie” systemu rewaloryzacji rent i emerytur.</u>
<u xml:id="u-121.1" who="#JanuszSzymański">Chcę więc zaproponować, abyśmy rozważyli przyjęcie zmiany, która była już przedtem konsultowana ze związkami zawodowymi i jest konsekwencją wykonania orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#WitMajewski">Chcę dodać, iż w Izbie jest już projekt ustawy, który rozwiązuje sprawę dodatków branżowych. Nie jest to, co prawda projekt rządowy i nie jest to projekt pilny, ale grupa posłów na czele z posłem S. Wiśniewskim złożyła stosowny projekt dotyczący dodatków. Z projektem tym związane są jednak pewne kłopoty.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy możemy przyjąć, że w związku z inicjatywą w sprawie dodatków, o której mówił poseł W. Majewski, nie ma potrzeby podejmowania inicjatywy przez Komisję Ustawodawczą?</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#JanuszSzymański">Ponieważ nie znam tej nowej inicjatywy, zbadam ją.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#JerzyJaskiernia">Upoważniamy więc posła J. Szymańskiego, aby zbadał tę inicjatywę, zwłaszcza pod kątem wykonania orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#WitMajewski">Chcę jednak dodać, iż są dwa problemy. Pierwszy - to sprawa dodatków branżowych cofniętych w kontekście zasady, że prawo nie działa wstecz. Problem ten został już rozwiązany, gdyż ustawa o narodowych funduszach inwestycyjnych przewiduje - z tzw. domniemanym okresem życia - regulacje odnoszące się do tych, którym uprawnienia cofnięto wstecz.</u>
<u xml:id="u-126.1" who="#WitMajewski">Kwestia druga, to projekt, o którym mówiłem. Dotyczy on zawodów i grup zawodowych związanych ze szczególnie uciążliwymi warunkami pracy, którym cofnięto dodatki.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#JerzyJaskiernia">Rozumiem, że jesteśmy za tym, aby posłowie: J. Szymański i W. Majewski stworzyli 2-osobowy roboczy zespół dla zbadania tej sprawy i zreferowania Komisji.</u>
<u xml:id="u-127.1" who="#JerzyJaskiernia">Czy są inne sprawy różne?</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#JanuszSzymański">Przypomnę, iż naszym obowiązkiem jest również sprawowanie kontroli nad wykonywaniem ustaw. W poprzednich latach, Komisja w praktyce nie realizowała tego obowiązku. W związku z tym proponuję, aby na jednym z najbliższych posiedzeń podjąć wątek wykonywania upoważnień do wydania aktów wykonawczych do obowiązujących ustaw.</u>
<u xml:id="u-128.1" who="#JanuszSzymański">Chcę dodać, iż niedawno informowałem się w Urzędzie Rady Ministrów w tej kwestii. Poinformowano mnie, że zaległości wynoszą ok. 40 aktów, choć dotyczy to tylko rozporządzeń Rady Ministrów, a nie członków Rady Ministrów. Dobrze byłoby, abyśmy mogli uzyskać informacje na ten temat ze strony osoby upoważnionej przez szefa URM.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#JerzyJaskiernia">Kwestię tę musimy skoordynować z tematyką najbliższych posiedzeń Komisji.</u>
<u xml:id="u-129.1" who="#JerzyJaskiernia">Jeżeli chodzi o najbliższe posiedzenie Komisji, to przewiduję, że odbędzie się ono 14 grudnia o godz. 17.</u>
<u xml:id="u-129.2" who="#JerzyJaskiernia">Czy są jeszcze inne sprawy różne?</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#JanuszWojciechowski">Chcę poinformować Komisję, że w ub. tygodniu brałem udział - jako przedstawiciel Komisji Ustawodawczej - w spotkaniu z Rzecznikiem Praw Obywatelskich, poświęconemu inicjatywom Rzecznika dotyczącym przestępczości. Rzecznik jest bowiem zaniepokojony przepełnieniem zakładów karnych i poinformował o swoich inicjatywach zmierzających do zliberalizowania polityki karnej, co mogłoby doprowadzić do zmniejszenia liczby osób przebywających w zakładach karnych.</u>
<u xml:id="u-130.1" who="#JanuszWojciechowski">Na spotkaniu tym zabrałem głos - choć we własnym imieniu, a nie w imieniu Komisji Ustawodawczej. Powiedziałem, iż obok konieczności liberalizacji znacznej części przepisów dotyczących odpowiedzialności karnej, potrzebne jest również zaostrzenie odpowiedzialności karnej za najbardziej groźne przestępstwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#JerzyJaskiernia">Dziękuję. Przyjmujemy tę informację.</u>
<u xml:id="u-131.1" who="#JerzyJaskiernia">Czy są jeszcze inne sprawy różne?</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#JanuszSzymański">Drugi zespół Komisji pracował nad kwestiami podatkowymi i w związku z tym chcę powiedzieć o bardzo złej tendencji wyrażającej się w postaci nadmiernej represyjności przepisów, dotyczących znaków akcyzy i banderolowania. Także w ustawie o działalności gospodarczej wprowadzono represyjne grzywny samoistne. Przepisy te wymagają np. założenia rachunku bankowego pod groźbą kary grzywny od 100 mln zł do 1 mld zł.</u>
<u xml:id="u-132.1" who="#JanuszSzymański">Mówię o tym dlatego, że mimo pewnych „nacisków” przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości nie zajmują jednolitego stanowiska.</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#JerzyCiemniewski">Przepraszam, ale w związku z czym - w jakim charakterze - należy rozpatrywać wypowiedź posła J. Szymańskiego?</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#JanuszSzymański">Chodzi mi o potrzebę skierowania dezyderatu do ministra sprawiedliwości lub do prezesa Rady Ministrów, zwracającego uwagę na ten problem.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#JerzyJaskiernia">Jest to jednak kwestia merytoryczna, której nie możemy rozpatrywać „z marszu”. Proponuję więc, aby poseł J. Szymański zbadał sprawę i przedstawił stosowne wnioski m.in. w postaci dezyderatu, jeżeli uzna go za stosowny.</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#JanuszSzymański">Zwracam jednak uwagę, iż zjawisko, o którym mówiłem ma miejsce w trakcie trwających aktualnie prac ustawodawczych. Wspólnie z posłem J. Wojciechowskim usiłujemy przeciwstawiać się mu.</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#JerzyJaskiernia">Fakt, że zjawisko to ma miejsce w trakcie bieżących prac ustawodawczych jest o tyle korzystne, że jako Komisja bierzemy udział w tych pracach. Proszę więc, aby posłowie: J. Szymański i J. Wojciechowski zbadali tę sprawę i przedstawili Komisji stosowne wnioski.</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#WitMajewski">Nie chcę wchodzić szerzej w tę kwestię, ale muszę dodać, że ustawy, o których była mowa, były konsultowane z Ministerstwem Sprawiedliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#JerzyJaskiernia">Podejmiemy tę kwestię w oparciu o stosowne uwagi posłów J. Szymańskiego i J. Wojciechowskiego. Musimy być bowiem dobrze przygotowani do takiej debaty.</u>
<u xml:id="u-139.1" who="#JerzyJaskiernia">Czy są jeszcze jakieś wnioski lub uwagi przed zamknięciem posiedzenia? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-139.2" who="#JerzyJaskiernia">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>