text_structure.xml
109 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JanKról">Witam wszystkich w imieniu przewodniczącego Komisji, który z niewiadomych dla nas przyczyn jeszcze nie dojechał. Musiała mu przeszkodzić jakaś losowa przyczyna, ponieważ w dniu dzisiejszym miał wyjechać z Katowic. Dłużej jednak czekać nie możemy, ponieważ wszyscy jesteśmy zobligowani terminami.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JanKról">Otwieram posiedzenie Komisji, jeszcze raz witam wszystkich przybyłych posłów i przedstawicieli rządu.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#JanKról">Mamy dwa punkty posiedzenia Komisji - w pierwszym rozpatrzymy informację o gospodarce rezerwami państwowymi, w drugim - wykonanie ustawy o procedurach przetargowych.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#JanKról">Czy posłowie mają jakieś uwagi do porządku dziennego obrad? Skoro nie, proponuję przystąpić do punktu 1. Rozumiem, że w imieniu ministra przemysłu i handlu głos zabierze pan dyrektor C. Skowronek.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#CzesławSkowronek">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący, chciałem państwu w paru słowach wprowadzenia scharakteryzować materiał, który przedstawiliśmy, a który obejmuje kilka kluczowych zagadnień. Z uwagi na to, że pewne liczby i wielkości prezentowane w tym materiale mają charakter tajny, ograniczymy się do spraw, które oczywiście mogą być publicznie przedstawione. W materiale prezentujemy następujące problemy:</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#CzesławSkowronek">- aktualne rozwiązania organizacyjno-prawne funkcjonowania rezerw w części dotyczącej rezerw paliw, surowców i materiałów,</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#CzesławSkowronek">- precyzujemy podział i funkcje rezerw,</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#CzesławSkowronek">- charakteryzujemy dostosowanie rezerw do aktualnych potrzeb i wymogów funkcjonowania gospodarki; bowiem w ostatnich trzech latach zostały tu dokonane istotne zmiany co do struktury, asortymentu oraz poziomu utrzymywanych rezerw,</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#CzesławSkowronek">- następny problem - chyba najbardziej interesujący - to sprawa mająca charakter tajny; jest to stan ilościowy i struktura utrzymywanych rezerw oraz ich rozmieszczenie,</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#CzesławSkowronek">- problemy finansowania i koszty utrzymania rezerw,</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#CzesławSkowronek">- projektowane rozwiązania prawne, zwłaszcza te, które zostały ujęte w projekcie ustawy, która była przedmiotem pierwszego czytania w dniu 15 września 1995 r. na plenarnym posiedzeniu Sejmu.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#CzesławSkowronek">Pokrótce scharakteryzuję tych sześć problemów, które przedstawiłem państwu. Jeśli chodzi o aktualny stan funkcjonowania rezerw, całość zasad organizacyjnych i prawnych oparta jest na postanowieniach uchwały Rady Ministrów z listopada 1989 r., która precyzuje tryb tworzenia, zasady funkcjonowania oraz organy odpowiedzialne.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#CzesławSkowronek">Uchwała ta ogłoszona została w „Monitorze Polskim”, jako źródło ustawowe, powołuje się na ustawę o powszechnym obowiązku obrony, aczkolwiek od strony prawnej można by to w pewnym sensie nawet zakwestionować, bowiem nie ma bezpośredniego przełożenia.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#CzesławSkowronek">W roku 1990, w momencie powstania Agencji Rynku Rolnego, rezerwy artykułów żywnościowych i pochodzenia rolnego zostały przekazane Agencji Rynku Rolnego. W tej części Agencja ta pełni też funkcje związane z gospodarowaniem rezerwami żywnościowymi pochodzenia rolniczego.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#CzesławSkowronek">Natomiast minister przemysłu i handlu oraz jego organ wykonawczy, Główny Zarząd Rezerw Państwowych, zajmuje się od 1991 r. tylko tą częścią rezerw, która dotyczy paliw, surowców i materiałów.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#CzesławSkowronek">Całość rezerw jest obecnie dzielona na tzw. rezerwy specjalistyczne i na rezerwy gospodarcze.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#CzesławSkowronek">Rezerwy specjalistyczne są to rezerwy utrzymywane przez poszczególnych ministrów, wojewodów, a zlokalizowane w innych podmiotach gospodarki i mające przede wszystkim bezpośrednie funkcje mobilizacyjne.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#CzesławSkowronek">Druga grupa rezerw, którą zajmuje się Główny Zarząd Rezerw Państwowych - są to rezerwy gospodarcze, ale znaczna ich część jest zastrzeżona dla potrzeb obronności i bezpieczeństwa kraju, mam tu zwłaszcza na myśli rezerwy paliw płynnych.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#CzesławSkowronek">W projekcie nowej ustawy zostały wprowadzone pewne zmiany, proponuje się przyjęcie pojęcia rezerw mobilizacyjnych - służących bezpośrednio realizacji zadań obronnych, zwłaszcza w warunkach zagrożenia kraju.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#CzesławSkowronek">Druga grupa - to rezerwy gospodarcze i tu dalej podtrzymuje się zasadę, że część tych rezerw jest przeznaczona do realizacji funkcji obronnych gospodarki; dotyczy to paliw, jak i innych surowców i materiałów, jeśli mają one charakter obronny bądź są przeznaczone dla potrzeb przemysłu obronnego.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#CzesławSkowronek">W latach 1992–1994 i właściwie jeszcze w roku bieżącym, struktura i poziom rezerw zostały dostosowane do potrzeb i wymogów gospodarki rynkowej. Tutaj w roku 1992 minister przemysłu i handlu powołał międzyresortowy zespół złożony z przedstawicieli zainteresowanych resortów, w tym także obrony i spraw wewnętrznych. Zespół ten dokonał analizy poziomu i struktury rezerw i przyjął pewne wytyczne, które z kolei minister przemysłu i handlu zatwierdził. Określił on, jakie surowce, paliwa i materiały powinny być w rezerwach utrzymywane. Przyjęto przede wszystkim założenia, że gros tych rezerw powinno się koncentrować w surowcach i w materiałach importowanych, a również w krajowych, w tym wypadku, jeśli występuje wysoki stopień zmonopolizowania produkcji i grozi to ewentualnymi zagrożeniami w przypadkach strajku, awarii mocy wytwórczych u jednego producenta itd. W tym okresie zostały zrealizowane (czyli w latach 1992–1994 r.) podstawowe przedsięwzięcia w zakresie upłynnienia, zagospodarowania nadwyżek w tych asortymentach, których nie przewidywano do dalszego utrzymywania w rezerwach, jak również w tych pozycjach, gdzie były nadwyżki w stosunku do stanu postulowanego.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#CzesławSkowronek">Znaczna część środków z tej restrukturyzacji została odprowadzona do budżetu jako dochody budżetowe z tytułu restrukturyzacji rezerw. Natomiast pewne nadwyżki, pewne środki zostały zatrzymane do odbudowy tych rezerw. W materiałach publikujemy, jakie wielkości tych materiałów i surowców zostały zagospodarowane, jaka była ich struktura, jakie kwoty z tytułu restrukturyzacji zostały odprowadzone do budżetu i jak się one miały do wielkości dotacji budżetowych w tym okresie.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#CzesławSkowronek">Obecnie można powiedzieć, że jesteśmy w końcowej fazie tej restrukturyzacji rezerw i zarówno poziom, jak i struktura w znacznym stopniu są dostosowane do tych założeń, które były akceptowane w roku 1992 przez ministra przemysłu i handlu, co do struktury i poziomu utrzymywanych rezerw w gospodarce.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#CzesławSkowronek">Obejmują one w tej chwili paliwa płynne, dotyczy to również ropy naftowej dla potrzeb zabezpieczenia normalnego funkcjonowania przemysłu petrochemicznego.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#CzesławSkowronek">Obejmują paliwa płynne, jako pochodne ropy naftowej, przy czym znaczna część tych rezerw ma swoje przeznaczenie obronne. Wielkość, struktura i poziom utrzymywanych rezerw jest corocznie poddawana weryfikacji przez Ministerstwo Obrony Narodowej i Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, a minister przemysłu i handlu jest realizatorem co do postulowanej ilości asortymentu i rozmieszczenia tych rezerw.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#CzesławSkowronek">Druga grupa utrzymywanych rezerw - to surowce i materiały, zwłaszcza surowce importowane, w tym metale nieżelazne o powszechnym zastosowaniu, mające ubezpieczać funkcjonowanie podstawowej gałęzi przemysłu, w tym także przemysłu obronnego.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#CzesławSkowronek">Wreszcie trzecia grupa rezerw - to rezerwy utrzymywane w przedsiębiorstwach przemysłu farmaceutycznego. Są to wybrane surowce i komponenty dla produkcji leków, zwłaszcza tych leków, które chronią zdrowie i życie człowieka. Asortyment tych rezerw został uzgodniony z ministrem zdrowia, a także z odpowiednimi służbami Ministerstwa Obrony Narodowej. Ze względu na specyfikę tych komponentów i surowców są one utrzymywane w przedsiębiorstwach przemysłu farmaceutycznego. Przedsiębiorstwa te na zasadzie stosunków umownych pomiędzy Głównym Zarządem Rezerw Państwowych a poszczególnymi przedsiębiorstwami farmaceutycznymi, przechowują u siebie odpowiedni poziom tych rezerw, dokonują odświeżania, rotacji i pełnej ochrony.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#CzesławSkowronek">Jeśli chodzi o paliwa płynne, to są one utrzymywane przez specjalistyczne przedsiębiorstwa sektora paliwowego, zwłaszcza Przedsiębiorstwo Eksploatacji Rurociągów Naftowych, które przechowuje rezerwy ropy naftowej.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#CzesławSkowronek">Produkty naftowe, a więc: olej napędowy, benzyny (w tym benzyny lotnicze), oleje smarowe, są przetrzymywane przez wyspecjalizowane zakłady gospodarki paliwami Centrali Produktów Naftowych, a także utrzymywane są przez wojsko. Podstawowa część tych utrzymywanych rezerw jest zlokalizowana w składach CPN, bowiem ta centrala posiada w tym zakresie odpowiedni potencjał.</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#CzesławSkowronek">Natomiast pozostałe surowce i materiały w zasadzie utrzymywane są w składach Centralnych Rezerw Państwowych, składy te dysponują dość pokaźnym potencjałem i odpowiednią infrastrukturą. Ogólny potencjał tych składów wynosi ponad 200 tys. m2 powierzchni. Powierzchnia ta jest odpowiednio uzbrojona w sensie technicznym, a więc wyposażona w odpowiednie urządzenia do składowania, manipulacji, jak również inne zabezpieczenia, które pozwalają zapewnić odpowiednie bezpieczeństwo przeciwpożarowe, a także odpowiednią mobilność tych rezerw, a więc możliwość szybkiego ich wydania.</u>
<u xml:id="u-2.26" who="#CzesławSkowronek">Każda ze składnic centralnych ma odpowiednie własne agregaty prądotwórcze, odpowiednie środki transportu, które umożliwiają manipulację i manewrowanie rezerwami, gdyby przyszła potrzeba ich szybkiego wydania.</u>
<u xml:id="u-2.27" who="#CzesławSkowronek">Jeśli chodzi o kwestię finansowania rezerw i koszt utrzymania, to od 3 lat środki budżetowe, które są głównym źródłem finansowania i utrzymania rezerw, są zapisane w budżecie ministra przemysłu i handlu. Od 3 lat pozwalają one tylko na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem rezerw, a więc kosztem magazynowania i kosztem odświeżania. Również od 3 lat nie było żadnych środków budżetowych na ewentualny przyrost rezerw. Pewne środki, które zostały przeznaczone na zwiększenie potencjału w zakresie rezerw ropy naftowej, bawełny i innych surowców importowanych, były wygospodarowane w wyniku restrukturyzacji rezerw i przeznaczenia pewnej części tych środków na zakupy zwiększające poziom rezerw, z tym że w ostatnich latach zwiększenie tych rezerw nie było wielkie. Jeśli chodzi o koszty utrzymania rezerw, to w roku ubiegłym wyniosły one blisko (podaję w starych złotych) 560 mld zł, z tego około 85% to są koszty utrzymania rezerw paliw płynnych, a w tej wielkości około połowy, to są koszty utrzymania rezerw związanych z obronnością i bezpieczeństwem kraju. Czyli przeliczając to, blisko 40% stanowią koszty związane z obronnością kraju.</u>
<u xml:id="u-2.28" who="#CzesławSkowronek">System finansowania jest niezupełnie dostosowany do zasad i funkcji rezerw. Bowiem Główny Zarząd Rezerw Państwowych funkcjonuje jako jednostka budżetowa, natomiast całość operacji gospodarczych jest prowadzona w postaci tzw. gospodarstwa pomocniczego, co zakłada ściśle określone reguły budżetowe. a w związku z tym również i pozyskiwane środki z tytułu wynajmu powierzchni czy z tytułu transakcji koniunkturalnych muszą być na zasadach budżetowych odpowiednio odprowadzane do budżetu państwa. Na tle dotychczasowego funkcjonowania rezerw, zwłaszcza pewnych ułomności od strony organizacyjno-prawnej, w ilości źródeł finansowania - bowiem w każdym resorcie one są finansowane ze środków budżetowych przewidzianych dla poszczególnych resortów - inaczej są finansowane rezerwy gospodarcze, a inaczej specjalistyczne, czyli mobilizacyjne.</u>
<u xml:id="u-2.29" who="#CzesławSkowronek">Zostały sprecyzowane nowe rozwiązania formalnoprawne w postaci ustawy o rezerwach państwowych oraz obowiązkowych zapasach paliw płynnych. Jak już państwu przedstawiałem, 15 września br. projekt tej ustawy był przedmiotem pierwszego czytania. Naszym zdaniem, projekt ten w sposób kompleksowy reguluje (to znaczy będzie regulował, jeśli zostanie uchwalony) następujące kluczowe sprawy:</u>
<u xml:id="u-2.30" who="#CzesławSkowronek">- ściśle precyzuje podział rezerw i ich funkcję,</u>
<u xml:id="u-2.31" who="#CzesławSkowronek">- precyzuje, ustala organa odpowiedzialne za ich tworzenie,</u>
<u xml:id="u-2.32" who="#CzesławSkowronek">- wyznacza organ naczelny administracji państwowej, jako organ koordynujący całokształt spraw związanych z gospodarką rezerwami, zwłaszcza zaś problematyką finansowania rezerw,</u>
<u xml:id="u-2.33" who="#CzesławSkowronek">- powołuje dwie agencje, których przedmiotem działania, łącznie z Agencją Rynku Rolnego, będzie całokształt funkcjonowania rezerw w gospodarce,</u>
<u xml:id="u-2.34" who="#CzesławSkowronek">- precyzuje zasady finansowania rezerw, a także daje stosowną delegację, aby system finansowania, który określi minister finansów w drodze rozporządzenia, był bardziej dostosowany (aniżeli dotychczasowy) do wymogów funkcjonowania tych agencji, jak również do wymogów gospodarki rynkowej; bowiem te agencje z natury rzeczy powinny być organami gospodarczymi, realizującymi w imieniu państwa funkcje związane z gospodarowaniem rezerwami.</u>
<u xml:id="u-2.35" who="#CzesławSkowronek">Przedłożona ustawa zawiera także dwa rozporządzenia wykonawcze, a więc Rady Ministrów, które bardziej szczegółowo precyzuje zasady funkcjonowania, a także rozporządzenie ministra przemysłu i handlu, które precyzuje zasady tworzenia tzw. obowiązkowych rezerw paliw płynnych. Jest to rozwiązanie, które w przyszłości powinno odciążyć budżet od ponoszenia wydatków na utrzymywanie rezerw o przeznaczeniu gospodarczym, rezerw paliw i przeniesienie tych kosztów na podmioty gospodarcze - tak jak jest to powszechnie stosowane w krajach europejskich.</u>
<u xml:id="u-2.36" who="#CzesławSkowronek">Również jest przewidziana odpowiednia procedura stopniowego zwiększania tych zapasów, które w końcu lat dziewięćdziesiątych osiągnąć mają taki poziom, który byłby wystarczający i umożliwiał redukcję rezerw państwowych w określonych asortymentach o przeznaczeniu gospodarczym.</u>
<u xml:id="u-2.37" who="#CzesławSkowronek">To są te wszystkie kluczowe sprawy, które chciałem przedstawić Komisji, szczegóły zawarte są w informacji przekazanej przez ministra przemysłu i handlu, które zostały przygotowane i zawarte na dwudziestu kilku stronach analitycznego opracowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#AndrzejSzarawarski">Dziękuję panu profesorowi, chciałem przeprosić wszystkich za swoje spóźnienie, ale wynikło ono z opóźnienia pociągu.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#AndrzejSzarawarski">Przechodząc do sprawy, czy posłowie mają do wypowiedzi pana dyrektora bądź do informacji zawartych w materiałach jakieś dodatkowe pytania?</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#AndrzejSzarawarski">Otwieram dyskusję, temat jest trudny i niewdzięczny.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JanZaborowski">Jaki jest poziom rezerw, czy one są wystarczające do zabezpieczenia potrzeb rynkowych? Czy trzeba je powiększać i czy są na to środki?</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#CzesławSkowronek">Jeśli chodzi o poziom rezerw w zakresie utrzymywanych surowców i materiałów, to uważamy, że przy obecnym poziomie gospodarki ich stan jest wystarczający, praktycznie poza jednym asortymentem - to jest bawełną, gdzie byłoby racjonalne zwiększenie aktualnego poziomu, i takie wnioski zostały sprecyzowane do projektu budżetu na 1996 r. Trudno mi powiedzieć, czy wniosek ten zostanie zrealizowany.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#CzesławSkowronek">Jeśli chodzi o inne surowce i materiały, to uważamy, że na obecnym poziomie nie byłoby zasadne dalsze zwiększanie ich rezerw.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#CzesławSkowronek">Jeśli chodzi o rezerwy paliwowe, mam tu na myśli paliwa płynne, to poziom utrzymywanych rezerw gospodarczych dla zabezpieczenia funkcjonowania rynku jest zupełnie niewielki. Na przykład w benzynach jest on praktycznie zerowy. Co prawda rezerwy te są utrzymywane w postaci ropy naftowej; w związku z tym w stosunkowo krótkim cyklu realizacji produkcji - dwutygodniowym - jest możliwość poprzez ropę zabezpieczenia tego rynku. Wydaje mi się, że w warunkach restrukturyzacji tego sektora, a także jego prywatyzacji byłoby zasadne zwiększenie rezerw.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#CzesławSkowronek">Zasadne byłoby w ogóle zwiększenie rezerw produktów pochodnych ropy naftowej, a więc paliw płynnych, oleju napędowego i benzyn. Przyjęliśmy tu założenie takie, że to powinno być zrealizowane na rachunek podmiotów gospodarczych: producentów, importerów i dystrybutorów, a nie budżetu.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#CzesławSkowronek">Budżet nie jest w stanie sfinansować tak ogromnych wydatków, co najwyżej może współdziałać z tymi podmiotami w częściowej restrukturyzacji, to znaczy na początku tego okresu pokryć część kosztów związanych z tworzeniem i powiększaniem tych rezerw. Taka jest idea i taka jest koncepcja założona w projekcie ustawy i w projekcie rozporządzenia ministra przemysłu i handlu w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JanKról">Jakie są kryteria i jakie metody stosowane do wyliczania wielkości i potrzebnych rezerw? Co dzisiaj stanowi ten zasadniczy punkt odniesienia, bo mówimy tak: powinny być trzymiesięczne, a są miesięczne, gdzieś nie ma żadnych.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#JanKról">Rodzi się więc pytanie, jakie kryterium decyduje o wielkości rezerw? Czy zagrożenia wewnętrzne, czy zewnętrzne? Wiadomo, tam gdzie są jakieś kataklizmy, na szczęście my jesteśmy uwolnieni od nich, poza takimi przypadkami jak teraz w Kieleckiem.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#JanKról">Jak istnieją napięcia i zagrożenia zewnętrzne, to chyba powinny być inne kryteria brane pod uwagę.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#JanKról">Tu nie można - w moim przekonaniu - zastosować jakiegoś prostego jednego mechanizmu. Na ile również pewne rozstrzygnięcia europejskie - mówię to w perspektywie stowarzyszenia się Polski ze strukturami europejskimi - tutaj są obligujące, jak one określają budowę rezerw państwowych?</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#JanKról">Druga sprawa: pan dyrektor powiedział, że jest próba - w związku z niewydolnością budżetu państwa - przerzucenia odpowiedzialności za tworzenie rezerw państwowych na podmioty gospodarcze - na rachunek tychże podmiotów.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#JanKról">W moim przekonaniu, nie jest to właściwy kierunek rozstrzygnięć, biorąc pod uwagę jednak wyraźne rozdzielenie odpowiedzialności gospodarczej i samodzielności podmiotów gospodarczych od odpowiedzialności państwa za tworzenie rezerw. Nie można narzucić (jeszcze CPN można - a i to, miejmy nadzieję, że niedługo) jakiemuś podmiotowi gospodarczemu tworzenia rezerw na potrzeby państwa - ma się to nijak do budowania zdrowej ekonomii.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#AndrzejAumiller">Co mnie najbardziej niepokoi, to to, jak wyglądają rezerwy żywnościowe?</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#AndrzejAumiller">Dam państwu przykład z Poznania. Były w swoim czasie duże magazyny rezerw państwowych przy ulicy Podkańskiej w Poznaniu. Potężne, tak że mogłem spać spokojnie. Następnie nabyła je słynna firma „Elektromis”, a dzisiaj już widzę, że nie ma tam napisu „Elektromis”, tylko napis „Cash and Carry”. Mam pytanie w związku z tym: jak my sobie wyobrażamy w wypadku zagrożenia wojennego zaopatrzenie ludności (na razie mogę spać spokojnie, bo pan prezydent nas zapewnia, że do 2000 roku nic nam nie grozi), jak mamy prywatne hurtownie, prywatne przedsiębiorstwa - jak je zmusić do dania ryżu, kaszy, mąki i innych podstawowych produktów?</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#AndrzejAumiller">To sprawozdanie wprawdzie nie dotyczy rezerw żywnościowych, ale uważam, że jest to większy problem. Jak wiemy z czasów wojny - „złoto jest niczym w stosunku do braku jedzenia - jest bezwartościowe”.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#StanisławStasiak">Chciałbym rozszerzyć pytanie pana posła J. Króla.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#StanisławStasiak">Stwierdził pan tutaj, że trwa niejako dostosowanie struktury poziomu rezerw państwowych - rodzi się pytanie: dostosowanie do czego?</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#StanisławStasiak">Z czego ono wynika, ze stanu naszej gospodarki? Ze stanu naszej armii?</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#StanisławStasiak">Czy jeżeli chodzi o armię - to czy redukcja nie wpływa na ograniczenia lotów ćwiczebnych - żebyśmy tu nie przedobrzyli, bo nastawiliśmy się na oszczędzanie na rezerwach państwowych, ale czasem to przynosi odwrotne skutki. Dlatego proszę o wyjaśnienie.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#StanisławStasiak">Druga sprawa to rezerwy żywnościowe, które zostały przekazane Agencji Rynku Rolnego - mam nadzieję, że zostały przekazane ze środkami na ten cel z Intermatu, na zakup tych rezerw i przechowywanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#AndrzejSzarawarski">Chciałem tylko zwrócić uwagę posłów, że my w ramach naszej Komisji i nadzoru, jaki sprawujemy nad Ministerstwem Przemysłu i Handlu, mamy niejako w naszej jurysdykcji zapasy materiałów, surowców i paliw płynnych. Natomiast nie mamy zapasów żywnościowych ani sanitarnych, ponieważ one wchodzą w zakres działania Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej i Komisji Zdrowia.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#AndrzejSzarawarski">W myśl nowej ustawy, jawi się w ogóle problem koordynacji zapasów, bo do tej pory takiej koordynacji nie było i ma to robić - zgodnie z projektem - Centralny Urząd Planowania. Wówczas będzie można mówić o spójnym patrzeniu na zapasy państwowe jako całości. Stąd nie wiem, czy pan dyrektor będzie w stanie odpowiedzieć na sprawy związane z zapasami żywności; jeżeli nie będzie to doskonała odpowiedź, to musimy zrozumieć, bo nie jest to „działka” pana profesora.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#AndrzejSzarawarski">W każdym razie, żeby była jasność, my mówimy o zapasach surowców, materiałów i paliw płynnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#CzesławSkowronek">Sprawa pierwsza, sprawa kryteriów. Oczywiście zgadzam się z panem posłem J. Królem, że nie ma tu jednego kryterium. W związku z tym zostały zastosowane dla poszczególnych grup paliw, surowców i materiałów zróżnicowane kryteria. Pierwsze kryterium, jakie zostało przyjęte, jeśli chodzi o surowce i materiał, to powinny znaleźć się w rezerwach surowce i materiały importowane, i to jest to podstawowe, wyjściowe kryterium.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#CzesławSkowronek">Drugie kryterium, jeśli chodzi o surowce i materiały pochodzenia krajowego, to należy umieszczać w rezerwach tylko te surowce i materiały, gdzie występuje wysoki stopień zmonopolizowania produkcji bądź jeden producent. Zostały utworzone rezerwy miedzi, ze względu na to, że praktycznie rzecz biorąc, mamy jeden wielki kombinat, który produkuje miedź. Strajki, które w tym kombinacie były w 1992 (trwającej jeden miesiąc) unaoczniły nam, że brak rezerw miedzi spowodowałby zatrzymanie wielu innych gałęzi przemysłu. Nie doszło do tego, bowiem były akurat odpowiednie rezerwy miedzi, które mogły być wykorzystane przez przemysł kablowy, przemysł metali nieżelaznych - i ten okres można było przetrzymać.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#CzesławSkowronek">Trzecie kryterium to jest poziom relacji zużycia krajowego do stanu zapasów. W zakresie surowców i materiałów, zwłaszcza importowanych, przyjęto, że ten przedział powinien się zawierać między 40 a 90 dniami zużycia. W tych surowcach, o których mówimy, od strony metali nieżelaznych i innych komponentów, taki jest aktualnie utrzymywany poziom rezerw.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#CzesławSkowronek">Jeśli zaś chodzi o ropę naftową i paliwa płynne, to trzeba by to podzielić na dwie części:</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#CzesławSkowronek">- Część dotyczącą rezerw na potrzeby obronne, tutaj ona wynika z kalkulacji i obliczeń mobilizacyjnych resortu obrony narodowej i spraw wewnętrznych. Ten poziom, który jest postulowany przez te dwa ministerstwa, jest w pełni utrzymywany. Mogę powiedzieć, że w ostatnich 3 latach ten poziom nie uległ redukcji. Pomimo tego, co pan poseł mówił, tzn. zmniejszenia eksploatacji - myślę, że panowie z MON to potwierdzą - bieżącej sprzętu, poziom rezerw paliwowych nie zmniejszył się.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#CzesławSkowronek">- Jeżeli chodzi o paliwa przeznaczone dla potrzeb gospodarki, zwłaszcza ropy naftowej i oleju napędowego, to te rezerwy - praktycznie rzecz biorąc - utrzymywane są na bardzo minimalnym poziomie, ze względu na dwie okoliczności. Po pierwsze, nie jest możliwa dalsza ich rozbudowa bez oddania nowych pojemności zbiornikowych przez odpowiednich inwestorów. A po drugie - ich utworzenie jest dość istotnym wydatkiem przy zakupie. Jak już powiedziałem, w ostatnich trzech latach tylko pewne środki finansowe z restrukturyzacji rezerw zostały wykorzystane na przyrost tych rezerw w wielkościach kilkuprocentowych. W związku z tym, dalsze zwiększenie tych rezerw, choćby do wielkości, jakie utrzymują rozwinięte kraje, zwłaszcza kraje Unii Europejskieh, są niemożliwe. Mnie się wydaje - i takie są opinie ekspertów - że dojście do tego poziomu jest okresem kilkuletnim z punktu widzenia wielkości nakładów inwestycyjnych na rozbudowę potencjału zbiornikowego i odpowiednie powiększenie kosztów na utrzymanie tych rezerw.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#CzesławSkowronek">Na tym tle wątpliwości pana posła związane z kosztami utrzymania powinny zostać rozwiane. Otóż nie jest to przerzucenie tych kosztów bezpośrednio na producentów, importerów i dystrybutorów, bowiem koszty te w ostatecznym rozrachunku pokryje klient indywidualny, który będzie z tego korzystał. Z tym, że chcę powiedzieć, że właśnie takie rozwiązania od roku 1968 w kolejnych dyrektywach Unii Europejskiej, a wcześniej EWG, były stosowane powszechnie. Koszty utrzymywania tam rezerw paliwowych są pokrywane przez podmioty sektora paliwowego, a więc producentów, dystrybutorów i importerów. W pierwszym okresie tworzenia tych rezerw - na podstawie informacji, które posiadamy - w poszczególnych krajach budżety partycypowały w części kosztów związanych z ich utworzeniem. Natomiast w dalszych latach koszty utrzymania tych rezerw są po prostu normalnym składnikiem ceny. Państwo tylko zagwarantowało sobie odpowiednią dyspozycyjność tymi zapasami.</u>
<u xml:id="u-10.7" who="#CzesławSkowronek">Czyli te rezerwy stanowią majątek podmiotu, utrzymywane są na ich koszt, koszt ten jest składnikiem ceny, ale odpowiednie agencje rządowe mają dyspozycyjność w zakresie uruchomienia tych rezerw dla stabilizowania rynku.</u>
<u xml:id="u-10.8" who="#CzesławSkowronek">A więc to rozwiązanie, które zostało przyjęte w projekcie ustawy, naszym zdaniem, jest w pełni zgodne z tymi rozwiązaniami, które od wielu lat stosują kraje o gospodarce rynkowej. Natomiast w rezerwach państwowych koszty utrzymywania rezerw powinny być tylko w rezerwach utrzymywanych na potrzeby obronności. Paliwa, które mają ubezpieczać system obronności kraju, powinny być utrzymywane w rezerwach państwowych i koszt ich utrzymania powinien ponosić budżet, natomiast rezerwy o charakterze gospodarczym, w dalszych latach powinny odciążyć budżet, a przejąć je powinny podmioty gospodarcze, co w końcowym efekcie zostanie pokryte w cenie detalicznej, którą zapłaci klient.</u>
<u xml:id="u-10.9" who="#CzesławSkowronek">Tyle na temat kryteriów formułowania struktury i poziomu rezerw. Jeżeli chodzi o rezerwy żywnościowe, to w roku 1990 zostały przekazane one Agencji Rynku Rolnego. Były to rzeczowe rezerwy w postaci cukru, zboża, mięsa i innych produktów - było ich około 15. Zostały również przekazane odpowiednie środki finansowe na utrzymanie i gospodarowanie tymi rezerwami. O ile sobie dobrze przypominam, na koniec roku 1990 została również przekazana w układzie pieniężnym kwota około 800 mld zł związana z tym segmentem funkcjonowania rezerw.</u>
<u xml:id="u-10.10" who="#CzesławSkowronek">Jeśli zaś chodzi o aktualny stan, to trudno mi jest powiedzieć, jaki jest on dokładnie. Wydaje mi się, że w pełni on zabezpiecza potrzeby wojska, natomiast jeśli chodzi o zaspokojenie rynku wewnętrznego, to jest to też sprawa otwarta, ze względu na szczupłość środków finansowych, jakimi dysponuje Agencja. Kieruje ona swe szczupłe środki na finansowanie interwencyjne, działania na rynku rolnym i żywnościowym, w postaci gwarantowanych cen minimalnych skupu zboża, cukru itp.</u>
<u xml:id="u-10.11" who="#CzesławSkowronek">Jeśli zaś chodzi o problem pokrycia potrzeb społeczeństwa w okresie zagrożenia militarnego - jest to wówczas sprawa powszechnej mobilizacji w gospodarce, wprowadzenia określonych rozwiązań dyrektywnych, bezpośredniego zarządzania rezerwami niezależnie od tego, jakie podmioty w gospodarce występują - czy prywatne, czy państwowe, czy zagraniczne. Mają one obowiązek na rzecz obronności świadczyć określone usługi. Wówczas zmienia się zupełnie charakter działań, przestają w pełnym zakresie działać stosunki rynkowe, następuje mobilizacja gospodarki, a w związku z tym i odpowiednie decyzje w organach centralnych co do kierunków i sposobów wykorzystania zgromadzonych zapasów u producentów, w sieci handlu i u innych podmiotów.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#AndrzejSzarawarski">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos w dyskusji? Jeśli nie, to będziemy zbliżać się do końca tego punktu. Na koniec, jeśli państwo pozwolicie, mam kilka uwag.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#AndrzejSzarawarski">Po pierwsze - krytyczne uwagi związane z funkcjonowaniem rezerw państwowych, które zgłosiła Najwyższa Izba Kontroli. Nareszcie zostały zmaterializowane w postaci projektu ustawy kompleksowo regulującej gospodarkę tymi rezerwami. Przypadkowo się zbiegło posiedzenie naszej Komisji z pierwszym czytaniem tego projektu w Sejmie w ubiegłym tygodniu, może dobrze, że tak się stało.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#AndrzejSzarawarski">Druga sprawa - to przede wszystkim dwa procesy, które się muszą równolegle dokonać: proces dokończenia restrukturyzacji rezerw i reorganizacji instytucji, które się rezerwami zajmują, jak również proces pewnego finansowego i rzeczowego planowania rezerw na bliską i daleką przyszłość. Jesteśmy w okresie przejściowym, kiedy zmieniamy i strukturę rezerw (tu proces jest już na ukończeniu), i instytucje zarządzające rezerwami (mówię tu o dwóch agencjach nowo utworzonych) oraz utworzenie instytucji koordynującej, czego do tej pory nie było.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#AndrzejSzarawarski">Natomiast musimy sobie odpowiedzieć na pytanie - czy i na ile tworzenie rezerw jest obowiązkiem państwa, a na ile ten obowiązek można przenieść na podmioty gospodarcze. Oczywiście z jakimś rekompensowaniem środków z tytułu przechowywania tych rezerw i ewentualnymi ulgami podatkowymi w okresie, kiedy te rezerwy są zamrożone, szczególnie dotyczy to paliw, ze zniesieniem obowiązku podatkowego do momentu sprzedaży, a to jest kwestia praktycznie 50% zaangażowanych środków. Konieczność zapłaty zobowiązań podatkowych w momencie zakupu paliw może się po prostu skończyć dla wielu firm plajtą finansową. Także tym pomysłom muszą towarzyszyć określone decyzje w sferze podatków.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#AndrzejSzarawarski">Generalnie, jeśli chodzi o zapasy paliw, o bezpieczeństwo energetyczne w Polsce, to dwie kwestie muszą być rozwiązane: po pierwsze - musi być zauważona odrębność energetyczna Polski, polegająca na tym, że nie paliwa płynne, ale paliwa stałe w Polsce gwarantują bezpieczeństwo energetyczne w naszej energetyce; w elektrowniach i w elektrociepłowniach problem tworzenia zapasów węgla jest problemem, który także powinien być systemowo rozwiązany w ramach ustawy o rezerwach państwowych. Takie próby tworzenia zapasów węgla były podejmowane w roku 1994 z mizernym skutkiem, w roku 1995 jest to problem właściwie nie rozwiązany, de facto są rezerwy, ale nikt ich nie finansuje, bo właściwie jest to nie sprzedany węgiel - mówiąc krótko. Natomiast docelowo musi być pewien system gwarantowania minimalnych stanów zapasów z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa, w którym finansowanie należy rozwiązać w sposób czytelny i systemowy. Co do składowania rezerw nie ma żadnego problemu, ponieważ place składowe na węgiel w elektrowniach i kopalniach są, i nie wymaga to żadnych inwestycji.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#AndrzejSzarawarski">Oddzielną sprawą, jeśli chodzi o magazynowanie, jest problem paliw płynnych. Tu mamy do czynienia - niestety - z wielkim niedorozwojem bazy zbiornikowej i dzisiaj te rezerwy państwowe w obszarze paliw płynnych wystarczają, niestety, na znacznie krótszy okres niż wskazują to wytyczne Unii Europejskiej. W przyszłości musimy sobie odpowiedzieć na dwa pytania, i takie zadanie stoi przed rządem:</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#AndrzejSzarawarski">- Po pierwsze - jakie muszą być zapasy paliw płynnych, czy 90-dniowe - jak to przewidują przepisy Unii Europejskiej, czy nieco mniejsze, bo wiąże się to po prostu z koniecznością zbudowania bazy przechowalniczej.</u>
<u xml:id="u-11.7" who="#AndrzejSzarawarski">- Druga kwestia - to sprawa, czy inwestować (mówię w kwestii rezerw państwowych) w naziemną bazę zbiorników stalowych, która jest szalenie droga i łatwa do zniszczenia, czy ewentualnie w to, co od wielu lat specjaliści w Polsce proponują, tzn. w budowę zbiorników podziemnych. Zwłaszcza, że istnieją w Polsce ku temu bardzo dobre warunki i aż się prosi, aby w dalekosiężnych planach taki proces budowy zbiorników strategicznych na paliwa płynne utworzyć. Przemawia za tym jeden argument, Polska jest skazana na import paliw płynnych i o ile zapasy węgla są trudne do zniszczenia, zwłaszcza że mamy nadwyżkę, o tyle paliw płynnych może nam zabraknąć zarówno w wyniku jakichś perturbacji rynkowych, jak i w wyniku zagrożenia militarnego. Stąd jest to problem, który powinien w pracach rządu, w Centralnym Urzędzie Planowania mieć nie tylko charakter określenia zapasów, ale również określenia pewnej ideologii inwestowania bazę do ich przechowywania. O ile tzw. rezerwy gospodarcze można zrzucić w zakresie finansowania i przechowywania na podmioty gospodarcze, o tyle rezerwy strategiczne w przyszłości powinny być przechowywane w bezpiecznych podziemnych zbiornikach, które trzeba wcześniej zbudować. Zwłaszcza, że w ogóle rozwój przemysłu petrochemicznego i tak wymusi na nas z czysto gospodarczych względów rozbudowę bazy zbiorników, ponieważ ona jest, nawet na potrzeby przemysłu petrochemicznego, zbyt mała.</u>
<u xml:id="u-11.8" who="#AndrzejSzarawarski">Kończąc temat zapasów państwowych, chciałbym powiedzieć, że powiało trochę optymizmem, w sensie uporządkowania systemu. Ta ustawa, a w ślad za nią i reorganizacja instytucji zajmujących się zapasami doprowadzą wreszcie - podejrzewam - do sytuacji, kiedy będziemy mogli określić, jakie nam są zapasy potrzebne, według jakich kryteriów, jak finansowane i w jakim cyklu rotowane. Z informacji Najwyższej Izby Kontroli wynika, że nawet te zapasy, które były, często były marnowane, dlatego że system nie funkcjonował prawidłowo. Trzymaliśmy dla kogoś zapasy, w momencie kiedy trzeba było je zbyć odstępował on od umowy, mówiąc że kupi sobie taniej gdzie indziej. Marnowały się wtedy pewne zapasy, i to nie tylko żywnościowe, ale także w obszarze paliw, smarów itd.</u>
<u xml:id="u-11.9" who="#AndrzejSzarawarski">Ten system musi funkcjonować sprawnie, czyli musi mieć określony system rotacji i te gałęzie obronności, dla których się tworzy, zapasy powinny być zobligowane do konsumowania ich w ramach rotacji.</u>
<u xml:id="u-11.10" who="#AndrzejSzarawarski">Druga sprawa, to kwestia obowiązku nadzoru nad zapasami państwowymi, ponieważ tutaj pojawi się lada chwila problem, kto powinien się tym zająć - mówię o Sejmie - te zapasy koordynować będzie w rządzie centralny koordynator (CUP), a kto będzie czuwał nad całością z naszej strony? Myślę, że ten problem też trzeba postawić z uwagi na to, że jednemu partnerowi odpowiedzialnemu za rezerwy państwowe powinien odpowiadać jeden partner w Sejmie. Sądzę - i trzeba taki pomysł poddać - że właściwą komisją mogła by być tu Komisja Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, względnie - jeśli uznamy, że jest to sprawa obrotu czysto handlowego - Komisja Transportu, Łączności, Handlu i Usług.</u>
<u xml:id="u-11.11" who="#AndrzejSzarawarski">Czy pan minister chciałby coś dopowiedzieć do tego?</u>
<u xml:id="u-11.12" who="#AndrzejSzarawarski">Sądzę, że problem zapasów będziemy omawiać jeszcze wielokrotnie przy okazji prac nad ustawą, która jest po pierwszym czytaniu. Stąd dzisiaj przyjmujemy do wiadomości informację, jaką państwo nam złożyliście i sądzę, że do końca tego roku będzie już czytelny system funkcjonowania rezerw. W pracach nad budżetem przyszłorocznym - mam nadzieję - będziemy mogli się już opierać o nowe widzenie tych rezerw w świetle ustawy, którą jeszcze w tym roku Sejm chce uchwalić.</u>
<u xml:id="u-11.13" who="#AndrzejSzarawarski">Tyle na temat zapasów państwowych, dziękuję bardzo przedstawicielom Ministerstwa Przemysłu i Handlu, z panem ministrem Czerwińskim i z panem dyrektorem Skowronkiem. Dziękuję za przygotowanie informacji i do zobaczenia przy pracach nad ustawą.</u>
<u xml:id="u-11.14" who="#AndrzejSzarawarski">Ogłaszam 10-minutową przerwę.</u>
<u xml:id="u-11.15" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
<u xml:id="u-11.16" who="#AndrzejSzarawarski">Otwieram drugą część posiedzenia naszej Komisji, witam przedstawicieli Ministerstwa Łączności z ministrem S. Popiołkiem. Zgodnie z punktem 2 naszego posiedzenia wysłuchamy teraz informacji na temat wykonania ustawy z dnia 12 maja 1995 r. w aspekcie procedur przetargowych dotyczących głównie telefonii komórkowej GSM.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#StanisławPopiołek">Panie przewodniczący, chciałem na wstępie przypomnieć sobie i wszystkim zebranym, że tematem dzisiejszego posiedzenia jest realizacja ustawy o łączności z dnia 12 maja 1995 r. w tej jej części, która dotyczy wydawania koncesji na świadczenie usług telekomunikacyjnych i pocztowych, a w szczególności - co wynika z otrzymanego zaproszenia na posiedzenie - w aspekcie przewidzianych ustawą procedur.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#StanisławPopiołek">Przypomnijmy więc, że - zgodnie z art. 14a ustawy o łączności - minister tego resortu jest zobowiązany do zarządzenia przeprowadzenia przetargu w celu wyboru podmiotu, któremu wyda koncesję. Ustawodawca upoważnił ministra łączności do określenia - w drodze rozporządzenia - usług telekomunikacyjnych, których świadczenie nie wymaga koncesji, oraz do odstąpienia od przeprowadzenia przetargu w przypadkach określonych ustawą. Dodajmy, że za udzielone koncesje będą pobierane opłaty, a ich wysokość określa minister łączności w porozumieniu z ministrem finansów.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#StanisławPopiołek">Panie przewodniczący, proszę pozwolić, że przed referowaniem zagadnienia realizacji ustawy o łączności w aspekcie procedur przetargowych przypomnę, że pod rządami ustawy o łączności z dnia 23 listopada 1990 r., tej ustawy, która była przedmiotem nowelizacji w tym czasie, minister łączności wydał - i to są liczby godne zapamiętania, bo są jakimś odniesieniem do tego, co zamierzamy robić - 72 zezwolenia na usługi powszechne w sieci telekomunikacyjnej użytku publicznego; 62 zezwolenia na usługi powszechne realizowane w sieciach wewnętrznych; 21 zezwoleń na usługi niepowszechne, łącznie zatem minister łączności wydał 155 zezwoleń różnego rodzaju. To tak dla zainteresowania, bowiem widzę, że na sali obrad znajdują się przedstawiciele prasy - nie robię tego w celu reklamy wydawnictwa, jestem daleki od tego typu postępowania - dla zainteresowanych jednak chcę powiedzieć, że wykaz podmiotów gospodarczych, operatorów, którym zostały wydane zezwolenia telekomunikacyjne, został opublikowany w książce, która jest tutaj pokazywana, a którą za chwilę przekażę prezydium Komisji. Oczywiście jest ona dostępna dla wszystkich zainteresowanych.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#StanisławPopiołek">Natomiast urzędowym dokumentem informującym o wydaniu zezwolenia i operatorach telekomunikacyjnych jest dokument Państwowej Inspekcji Telekomunikacyjnej i Pocztowej (PITiP).</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#StanisławPopiołek">Chcę teraz dokonać takiego małego przeglądu wydanych zezwoleń telekomunikacyjnych i spróbować wyciągnąć niektóre wnioski. Otóż wejście w życie 7 lipca br. znowelizowanej ustawy o łączności było dobrą okazją dla Ministerstwa Łączności do dokonania przeglądu wydanych zezwoleń telekomunikacyjnych, do dokonania podsumowania, co z tych zezwoleń telekomunikacyjnych ma polskie społeczeństwo i wyciągnięcia wniosków na przyszłość zarówno dla Ministerstwa Łączności, jak i dla naszego ustawodawcy. Chcę poinformować, że w trakcie tego przeglądu stwierdzono, że 15 operatorów nie wykazało się żadną działalnością inwestycyjną i dlatego 5 z nich cofnięto już nieodwołalnie zezwolenie, a w stosunku do 9 wszczęto postępowanie administracyjne o cofnięcie zezwoleń. Jest to polityka z jednej strony - być może - restrykcyjna, ale z drugiej strony chcę oświadczyć, że wielu operatorów, wielu posiadaczy zezwoleń telekomunikacyjnych, według naszej oceny, nie rokuje już żadnej nadziei na podjęcie działalności inwestycyjnej i na wywiązanie się ze swoich zobowiązań, określonych w zezwoleniach telekomunikacyjnych.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#StanisławPopiołek">Chcemy jako etap przygotowawczy rozpoczęcia procedur przetargowych, o których za chwilę będę mówił, oczyścić pole - po prostu skrótowo mówiąc - cofnąć zezwolenia tym, co do których mamy absolutną pewność, że nie wywiążą się ze swoich zobowiązań. Tego rodzaju akcja zakończona powinna zostać, z zachowaniem procedur prawnych, do końca tego roku.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#StanisławPopiołek">Powstrzymam się oczywiście tutaj przed wymienianiem nazw tych przedsiębiorstw, których to dotyczy, bo dopóki decyzje nie będą ostateczne, ich ujawnianie byłoby przedwczesne.</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#StanisławPopiołek">Przejdźmy teraz do samych procedur przetargowych, tak jak powiedziałem, minister łączności jest zobowiązany do wydania koncesji na działalność gospodarczą w dziedzinie telekomunikacji w drodze przetargu. Pierwszym dużym przedsięwzięciem, do którego resort łączności przygotowuje się już od ponad roku, jest koncesja do wydania praw operowania w systemie GSM - dla dwóch operatorów.</u>
<u xml:id="u-12.8" who="#StanisławPopiołek">Przypomnę może posłom, że temat ten był przedmiotem specjalnego posiedzenia tejże Komisji, o ile dobrze pamiętam, trzy tygodnie temu i wydaje mi się, że zwalnia mnie to ze szczegółowego referowania tego tematu. Zakładam bowiem, że posłowie doskonale tę tematykę sobie przypominają.</u>
<u xml:id="u-12.9" who="#StanisławPopiołek">Natomiast chciałbym państwa poinformować, co się stało przez ten czas, a więc od momentu ostatniej informacji ministra. Otóż chcę powiedzieć, że zostały opublikowane materiały informacyjne na temat warunków przetargowych. W materiałach informacyjnych chodziło nam o to, aby dla potencjonalnych kandydatów do otrzymania licencji, do uzyskania koncesji zapoznać ze wstępnymi jeszcze warunkami przetargu. W pierwszych dniach sierpnia taki dokument został opublikowany, był dostępny (za opłatą), zawiadomienie o tym zostało ogłoszone w dziennikach ogólnopolskich i chcę powiedzieć, że wykupiono 59 informacji. A więc można z tego wnosić, że około 59 różnych firm jest zainteresowanych tym przetargiem. Jak powiedziałem, stało się to około 10 sierpnia. Dzisiaj mogę już poinformować, że okres zbierania uwag i pytań oraz zażaleń (bo i taką formę dopuszczaliśmy) minął i że wpłynęły uwagi od 26 zainteresowanych. Są to uwagi bardzo różnego typu, wszystkie zostały starannie przeanalizowane. Właśnie tak się złożyło, że komisja pracująca nad tym wczoraj zakończyła pracę i mogę powiedzieć, że opracowano już projekt odpowiedzi (projekt - bowiem minister łączności osobiście będzie to zatwierdzał) i nasz stosunek do tych uwag, będzie wysłany wszystkim zainteresowanym w identycznej formie. Nikt nie otrzyma innej odpowiedzi niż konkurent.</u>
<u xml:id="u-12.10" who="#StanisławPopiołek">Przystępujemy więc do ostatniej fazy przygotowań, do ogłoszenia warunków przetargu, warunków ostatecznych, uwzględniających zgłoszone uwagi, jeśli oczywiście stwierdzimy, że dane uwagi były zasadne, bo nie wszystkie oczywiście będą uwzględnione.</u>
<u xml:id="u-12.11" who="#StanisławPopiołek">Oświadczam, że prace nad ostateczną wersją dokumentu przetargowego będą zakończone do końca tego miesiąca. Pozostaje w związku z tym sprawą decyzji, już osobiście ministra łączności, sprawa ogłoszenia tego dokumentu jako dokumentu przetargowego w formie ostatecznej.</u>
<u xml:id="u-12.12" who="#StanisławPopiołek">Tyle, jeśli chodzi o prowadzone prace w tym przedmiocie, mogę jeszcze tylko powiedzieć, że intencją ministra łączności jest, aby same procedury, ocena i wstępny wybór, zakończone były z końcem tego roku - dla bezpieczeństwa przyjmijmy styczeń przyszłego roku, jako że materia sama technicznie jest skomplikowana (nie muszę na tej sali tego dowodzić i ostrożność w wypowiedziach moich i ministra Zielińskiego wynika właśnie z tej złożoności). Mogę tylko dodać od siebie, właśnie wracam z rozmów z ministrem łączności Węgier, który powiedział mi, że gdybyśmy poprosili ich o konsultacje na temat ich doświadczeń, to na pewno nie radziłby nam przyjąć takiego modelu, jaki przyjęli oni.</u>
<u xml:id="u-12.13" who="#StanisławPopiołek">Oczywiście przyjmuję jego oświadczenie jako lekcję, ale lekcję, z której wyciągam taki wniosek, że naprawdę trzeba poświęcić wiele uwagi bardzo dogłębnej z racji tego, że operujemy tu rynkiem, który wynosi milion abonentów dla jednego operatora, co po przemnożeniu przez cenę aparatu, którą łatwo sobie wyobrazić, daje nam skalę wielkości, o jakich finansach my tu mówimy.</u>
<u xml:id="u-12.14" who="#StanisławPopiołek">Każdy błąd może być tutaj po prostu niekorzystny, dlatego apeluję, aby nam pomagać, nam sprzyjać, krytykować, ale zawsze w aspekcie wiedzy o tym, o czym my tu mówimy.</u>
<u xml:id="u-12.15" who="#StanisławPopiołek">Panie przewodniczący, tyle jeśli chodzi o GSM, ale jak powiedziałem, jest to dla resortu łączności najcięższa próba w jego działalności w ciągu ostatnich wielu lat. Nie mieliśmy jeszcze takiego twardego orzecha do zgryzienia. Podejmujemy ten temat z otwartą przyłbicą, jesteśmy już w ostatniej fazie prac przygotowawczych i uporamy się z tym zagadnieniem.</u>
<u xml:id="u-12.16" who="#StanisławPopiołek">Jeżeli chodzi o zagadnienia inne - myślę, że pan przewodniczący jest zainteresowany stanem naszych przygotowań do odnośnie wydawania koncesji na działalność, nazwijmy to: telekomunikacji klasycznej.</u>
<u xml:id="u-12.17" who="#StanisławPopiołek">Otóż chcę powiedzieć - na początek - że zagadnienia organizacji przetargów na tego rodzaju działalność gospodarczą spotykamy w naszym kraju, jako pierwszym kraju w świecie. Nikt na świecie jeszcze do tej pory nie przekazywał rynku telekomunikacyjnego w tej materii tą metodą. A więc jest to dla nas niezmiernie ważne i trudne zadanie, jakie nałożył na nas ustawodawca.</u>
<u xml:id="u-12.18" who="#StanisławPopiołek">Przypomnę może, że zamiar Ministerstwa Łączności przy nowelizacji ustawy o łączności nie był taki. Rząd proponował, aby procedura przetargowa była wyjątkiem. Myśleliśmy o takich koncesjach jak GSM czy inne mu podobne. Ustawodawca odwrócił jakby nasze intencje, zobowiązując ministra łączności, zobowiązując rząd do przyjęcia jako zasady procedury przetargowe. Chcę powiedzieć, że przyjmujemy z szacunkiem takie polecenie, ale jednocześnie, że spotkaliśmy się z trudnym zadaniem zarówno od strony organizacyjnej, jak i od strony technicznej i od każdej innej strony - bowiem tę materię spotykamy po raz pierwszy.</u>
<u xml:id="u-12.19" who="#StanisławPopiołek">Panie przewodniczący, mam taką prośbę do pana, aby zezwolił pan, by poszczególne fragmenty naszych przygotowań referowali moi współpracownicy, kolejno - dyrektor M. Fereniec, w aspekcie koncesji poczty i dyrektor M. Żurawski - chodzi o telekomunikację.</u>
<u xml:id="u-12.20" who="#StanisławPopiołek">Ja natomiast jeszcze jako wprowadzenie powiem, że zważywszy trudność, z jaką minister łączności się spotyka, zwróciliśmy się z prośbą o pomoc do organizacji europejskich. Konsultujemy tę sprawę, nie tylko z ministrem Węgier (tu już ustaliliśmy, że grupa naszych specjalistów wyjedzie na Węgry), ale uzyskaliśmy również pomoc Stanów Zjednoczonych, finansową pomoc w wysokości około 300 tys. dolarów na wypracowanie metodyki procedur przetargowych przez niezależne grono ekspertów, oczywiście z naszym dominującym i kierującym udziałem. Odpowiednie umowy zostały zawarte i spodziewam się, że praca zostanie zakończona na przełomie tego i przyszłego roku. Mówiąc o tym, nie chcę przesądzać czy mówić, że to nam wstrzymuje nasze prace. My je prowadzimy równolegle. Chcemy mieć własny punkt widzenia i ewentualnie go skorygować tym opracowaniem studialnym, sporządzanym z udziałem ekspertów międzynarodowych, którzy to eksperci będą finansowani w ramach pomocy Stanów Zjednoczonych.</u>
<u xml:id="u-12.21" who="#StanisławPopiołek">Chcę jeszcze powiedzieć, że w ramach przygotowań do rozpoczęcia procedur przetargowych, chcemy utworzyć zespół specjalny (w strukturach Ministerstwa Łączności) doprowadzenia tych procedur przetargowych i - niestety - tu spotkaliśmy się z nieprzychylną decyzją, która sprowadza się do tego, że wystąpienie ministra łączności o etaty na ten cel w liczbie 5 - do tej pory nie zostało uwzględnione. Tu nie chodzi tylko o etaty, bo byłoby to zbytnie uproszczenie, natomiast chodzi o możliwość zatrudnienia ludzi o wyjątkowych kwalifikacjach. Chcę również powiedzieć, że obserwujemy z dużą uwagą procedurę przetargową przygotowywaną w Stanach Zjednoczonych, ale nie w infrastrukturze technicznej, tylko w gospodarce widmem częstotliwości. Tam można wybrać pewne elementy, które będzie można przetransponować na nasz grunt.</u>
<u xml:id="u-12.22" who="#StanisławPopiołek">Reasumując, prace do uruchomienia przetargu w tej płaszczyźnie infrastrukturalnej są dalece zaawansowane, ale nie zakończone. Jak dalece są zaawansowane, o tym powiedzą panowie dyrektorzy.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#MirosławFereniec">Chciałbym krótko przedstawić zamierzenia resortu w zakresie koncesjonowania usług pocztowych.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#MirosławFereniec">Jak wiemy, rynek pocztowy został podzielony na trzy obszary:</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#MirosławFereniec">- usług zastrzeżonych dla Poczty Polskiej,</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#MirosławFereniec">- usług koncesjonowanych,</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#MirosławFereniec">- usług wolnych.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#MirosławFereniec">W obszarze usług koncesjonowanych przewidujemy koncesje na usługi o charakterze powszechnym, polegające na zarobkowym przewozie, doręczaniu w obrocie krajowym i zagranicznym przesyłek listowych o masie powyżej 2000 gramów, również listów wartościowych o masie powyżej 2000 gramów, jak również usług nie mających charakteru powszechnego, tzw. usług kurierskich.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#MirosławFereniec">W przyjętej polityce koncesyjnej ministra łączności, wynikającej również z dyskusji, jaka była na forum Sejmu i forum Komisji, w ramach nowelizacji tej ustawy, skorzystaliśmy z wniosków, jakie padły w tej dyskusji i chcemy, aby tutaj nie organizować przetargu, czyli aby nie ograniczać dostępu podmiotów do tego rynku.</u>
<u xml:id="u-13.7" who="#MirosławFereniec">Chcemy przede wszystkim spowodować wiarygodność tych podmiotów, jeżeli w procedurze oceny prowadzonej przez Ministerstwo Łączności podmioty te będą kwalifikowały się do tego, aby wydać im koncesję, to będziemy takie koncesje wydawali.</u>
<u xml:id="u-13.8" who="#MirosławFereniec">Tutaj jest pewne novum, nie chcemy urządzać przetargów na wydawanie koncesji na usługi pocztowe, aby nie limitować dostępu do rynku, wynika to m.in. z tego, że głównie nam chodzi o rozpoznanie tego rynku i zarejestrowanie podmiotów, które świadczą usługi na tym rynku. Takie były głosy w czasie debaty poselskiej nad wprowadzeniem tych zapisów do ustawy o łączności.</u>
<u xml:id="u-13.9" who="#MirosławFereniec">Nie przewidujemy w związku z tym istotnej konkurencji w stosunku do operatora podstawowego, jakim jest Poczta Polska, szczególnie w zakresie usług kurierskich. Z naszych analiz i badań wynika, że usługi kurierskie poddane są dosyć istotnej konkurencji, oceniamy że około 80% rynku zajmują podmioty prywatne, głównie duże firmy o zasięgu międzynarodowym, a tylko około 20% w usługach kurierskich i ekspresowych zajmuje Poczta Polska. Również w zakresie przewozu paczek ten rynek jest poddany istotnej konkurencji i szacujemy, że około 60% rynku jest obsługiwane przez inne podmioty niż Poczta Polska.</u>
<u xml:id="u-13.10" who="#MirosławFereniec">Przy rozpatrywaniu wniosków o udzielenie koncesji, które będą musiały podmioty przygotować, chcemy je oceniać według następujących elementów:</u>
<u xml:id="u-13.11" who="#MirosławFereniec">- wiarygodności wnioskodawcy,</u>
<u xml:id="u-13.12" who="#MirosławFereniec">- zdolności do świadczenia usług,</u>
<u xml:id="u-13.13" who="#MirosławFereniec">- fachowości,</u>
<u xml:id="u-13.14" who="#MirosławFereniec">- odpowiednich finansów,</u>
<u xml:id="u-13.15" who="#MirosławFereniec">- technicznych zdolności do świadczenia usług,</u>
<u xml:id="u-13.16" who="#MirosławFereniec">- organizacji.</u>
<u xml:id="u-13.17" who="#MirosławFereniec">Chcemy, aby jednocześnie podmioty te przedstawiły nam warunki, na jakich będą świadczyć te usługi, szczególnie, aby przedstawiły regulaminy świadczenia usług, które będą podane do publicznej wiadomości, aby klient doskonale wiedział, czego się może spodziewać od danego podmiotu, na jakich warunkach chce on świadczyć te usługi. Będziemy również wymagali świadczenia przez te podmioty obowiązków na rzecz bezpieczeństwa i obrony państwa. Będziemy analizowali, jakie skutki na danym obszarze będzie powodowało wydanie koncesji. Również sprawdzać będziemy, jak wygląda przestrzeganie ochrony przesyłek i dóbr osobistych obywateli, jak też będziemy się interesowali - w celach czysto informacyjnych - stroną finansową podmiotów, które będą zgłaszały wnioski o koncesje.</u>
<u xml:id="u-13.18" who="#MirosławFereniec">Minister łączności przygotował również projekt decyzji, z czego ma się składać wniosek i jakie dokumenty będą wymagane przy rozpatrywaniu wniosków. Chcemy, aby ten dokument był podany do publicznej wiadomości, będzie on również opublikowany w Dzienniku Urzędowym ministra łączności, żeby po prostu firmy od razu wiedziały, jakie rygory, jakie warunki muszą spełnić, aby otrzymać koncesję. W tej decyzji chcemy również określić spis wszystkich dokumentów, jakie powinny być załączone.</u>
<u xml:id="u-13.19" who="#MirosławFereniec">W tej chwili zaczynają wpływać już pierwsze prośby o informacje, na jakich zasadach minister łączności będzie udzielał koncesji. Przygotowaliśmy taką informację dla podmiotów i rozsyłamy ją, aby te podmioty wiedziały, jak będzie przebiegał ten proces.</u>
<u xml:id="u-13.20" who="#MirosławFereniec">Przewidujemy, że w końcu tego roku będzie wydanych około kilkunastu koncesji, szczególnie na świadczenia usług kurierskich. W tej chwili są prowadzone już rozmowy z dużymi operatorami działającymi na naszym rynku, tj. DHL, UPS, TIiT, również wczoraj Poczta Polska złożyła wniosek do ministra łączności o wydanie koncesji na świadczenie usług kurierskich, który jest w chwili obecnej rozpatrywany i prawdopodobnie po przeanalizowaniu, będzie poddany takim samym rygorom, jak procedury wydawania koncesji dla innych podmiotów gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-13.21" who="#MirosławFereniec">To jest w skrócie koncesja i zasady, jakie minister łączności chce stosować w stosunku do tych podmiotów. Oczywiście za wydanie koncesji będzie pobierana opłata, zgodnie z rozporządzeniem ministra łączności, które będzie wydane w porozumieniu z ministrem finansów, a będzie dotyczyć opłat zarówno za wydanie koncesji, jak i opłat za świadczenie usług pocztowych i telekomunikacyjnych. To rozporządzenie jest już w ostatniej fazie uzgodnień i w chwili obecnej wymaga tylko podpisów ministra łączności i ministra finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#MirosławŻurawski">Panie przewodniczący, jeśli chodzi o obszar telekomunikacji i politykę koncesjonowania, to przypomnę, że artykuł 14a ustawy z dnia 12 maja br. stanowi, że minister łączności może odstąpić od procedury przetargowej w sytuacji, kiedy świadczenie usługi na danym obszarze nie wymaga ograniczenia liczby wydawanych koncesji. Rozumiemy ten zapis w ten sposób, że tam, gdzie nie ma merytorycznych powodów dla ograniczenia liczby wydanych koncesji, powinniśmy prowadzić politykę liberalną. Zresztą tą drogą szła większość krajów, które mają telekomunikację rozwiniętą na bardzo wysokim poziomie, mianowicie liberalizowały one rynek usług telekomunikacyjnych.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#MirosławŻurawski">Pierwszym zadaniem, jakie stanęło przed ministrem łączności po wejściu w życie ustawy, było dokonanie analizy całego obszaru działalności telekomunikacyjnej i określenia, które to właśnie z usług powinny być koncesjonowane w drodze przetargu, a które powinny być objęte liberalną polityką. Taka analiza została dokonana i ona stanowić będzie podstawę do przygotowywania kanonów polityki telekomunikacyjnej w Ministerstwie Łączności.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#MirosławŻurawski">Przedstawię państwu w skrócie to zagadnienie, bowiem wbrew pozorom usług telekomunikacyjnych obecnie jest tak wiele, a w praktyce codziennej spotykamy się najczęściej z pojęciami telefonia komórkowa i telefonia stacjonarna. Natomiast rodzaje usług faktycznie są znacznie bogatsze.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#MirosławŻurawski">A więc, jeśli chodzi o usługi o charakterze powszechnym, to przypominam, że zgodnie z ustawą rozumiemy pod tym pojęciem usługi telefoniczne i telegraficzne. Zgodnie z przygotowanym aktem wykonawczym z art. 13 pewne rodzaje działalności będą w ogóle zwolnione z obowiązku uzyskiwania koncesji. Do takiej działalności chcemy zaliczyć:</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#MirosławŻurawski">- świadczenie usług za pomocą urządzeń końcowych, typu punkt faksowy, udostępnienie telefonu itp.,</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#MirosławŻurawski">- zwalniamy również sieci, które znajdują się w obrębie jednej nieruchomości, są to najczęściej sieci już istniejące, w których występuje zjawisko świadczenia usług, ale ono jest naprawdę marginalnym zjawiskiem,</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#MirosławŻurawski">- chcemy zwolnić również z tego obowiązku sieci istniejące w dniu wejścia ustawy, sieci wewnętrzne w obszarze jednej miejscowości,</u>
<u xml:id="u-14.7" who="#MirosławŻurawski">- jeśli chodzi o sieci telewizji kablowej, to - jak wiadomo - w tym zakresie koncesji udziela Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, jeśli chodzi o rozpowszechnianie. Jeśli zaś chodzi o rozprowadzanie, tego typu sieci będą wymagały zezwolenia, natomiast nie będą wymagały koncesji ministra łączności,</u>
<u xml:id="u-14.8" who="#MirosławŻurawski">- podobnie sprawa wygląda w sieciach radiokomunikacyjnych, które nie mają styku z siecią użytku publicznego, tego typu środki będą również mogły działać bez konieczności uzyskiwania koncesji.</u>
<u xml:id="u-14.9" who="#MirosławŻurawski">W innych większych sieciach wydzielonych i tych nowo budowanych będzie wymagana koncesja, jednakże uważamy, iż procedura przetargowa nie powinna być tu stosowana.</u>
<u xml:id="u-14.10" who="#MirosławŻurawski">Procedura przetargowa, według tej analizy, jest klasycznym przykładem konieczności ograniczenia liczby koncesji i może się tu odnosić do omawianej przed chwilą procedury udzielania koncesji na GSM. Tu mamy przypadek, gdzie ograniczeniem jest pasmo, jakie jest przeznaczone do tego celu. W związku z tym istnieje konieczność ograniczenia liczby koncesji i procedura przetargowa musi tu być zastosowana.</u>
<u xml:id="u-14.11" who="#MirosławŻurawski">Podobnie uważamy, że w telefonicznych sieciach stacjonarnych użytku publicznego, powinniśmy ograniczyć liczbę koncesji na danym obszarze do jednej. Mam działającego operatora krajowego, który działa bez koncesji i z mocy ustawy, czyli TP SA - chcemy wydać tu dodatkową koncesję dla operatora, który będzie w stosunku do TP SA konkurentem. To jest drugi przypadek, kiedy koncesję na taką działalność wydawalibyśmy w drodze przetargu.</u>
<u xml:id="u-14.12" who="#MirosławŻurawski">Jeśli chodzi o usługi niepowszechne - gama tych usług jest bardzo duża i w sieciach stacjonarnych użytku publicznego, a więc tych omawianych sieciach telefonicznych, mogą to być usługi typu: 700, 800 audiotekst. Uważamy, że tego typu usługi mogą być też świadczone bez konieczności uzyskania koncesji, niezbędna będzie oczywiście umowa z operatorem sieci, w ramach której taka usługa będzie świadczona. Inne usługi BBS czy MHS, poczta elektroniczna będą objęte procesem koncesjonowania, ale również nie widzimy tu celowości przetargu.</u>
<u xml:id="u-14.13" who="#MirosławŻurawski">W sieciach ruchomych, komórkowych użytku publicznego również jest cała gama usług, które mogą być świadczone nie tylko przez operatora sieci, ale przez tzw. dostawców usług, np. usługi przywoławcze, usługi transmisji krótkich wiadomości, lokalizacja obiektów w ruchu, usługi zamkniętej grupy użytkowników, usługi dotyczące nawigacji czy ruchu radiokomunikacyjnego. Tu również uważamy, że organizowanie przetargów na tego typu usługi jest niecelowe, powinny być udzielane koncesje, jednakże nie w drodze procedury przetargowej.</u>
<u xml:id="u-14.14" who="#MirosławŻurawski">W sieciach transmisji danych zarówno użytku publicznego, jak i zarówno w sieciach wydzielonych, jedynie usługi pakietowe, sieci pakietowe, takie, jakich już mamy kilka w kraju, o zasięgu ogólnokrajowym, powinny być koncesjonowane i wydawane w drodze przetargu. Natomiast wszelkie sieci wydzielone typu Lany, mamy organizowane najczęściej przez podmioty, które są zainteresowane korzystaniem z tych usług. Przykładowo - jak państwo zapewne wiecie - jest szereg takich inicjatyw, budowane są sieci przez uniwersytety, sieci w obrębie miast i trudno byłoby organizować przetarg na sieć dla tych właśnie uniwersytetów. Jeżeli one poszukują operatora dla swoich sieci - to one powinny zorganizować przetarg, a nie Ministerstwo Łączności. Minister łączności nie powinien narzucać im operatora, są to bowiem usługi dla potrzeb uniwersytetu w danym mieście.</u>
<u xml:id="u-14.15" who="#MirosławŻurawski">Jeśli chodzi o usługi świadczone przy pomocy tzw. serwerów komunikacyjnych, czyli serwerów międzysieciowych, ostatnio dostajemy bardzo dużo wniosków na tzw. dostęp do Internetu. Wydaliśmy ostatnio około 10 takich zezwoleń i nie widzimy również potrzeby koncesjonowania tego typu usług, a w związku z tym konieczności stosowania procedury przetargowej.</u>
<u xml:id="u-14.16" who="#MirosławŻurawski">Podobnie w sieciach dyspozytorskich i trampingowych, które ściśle są związane z podmiotem. Mamy tam do czynienia ze świadczeniem usług, ale najczęściej można powiedzieć, że są one tworzone na bazie sieci wewnętrznej. W związku z tym z potrzeby danego podmiotu wynika, czy istnieje potrzeba budowy takiej sieci, czy nie. Minister łączności nie bardzo może narzucić w postaci organizacji przetargu operatora takiej sieci dyspozytorskiej dla jakiegoś podmiotu. Uważamy, że tu są potrzebne koncesje, potrzebne przydziały częstotliwości, ale stosowanie procedury przetargowej nie ma zastosowania.</u>
<u xml:id="u-14.17" who="#MirosławŻurawski">Jest to taki pobieżny przegląd, z którego wynika, że poza koncesjami na takie sieci jak GSM, sieci stacjonarne telefoniczne, sieci transmisji danych o zasięgu ogólnopolskim, sieci przywoławczych ogólnopolskich. W pozostałych przypadkach chcielibyśmy odejść od procedury przetargowej, mając na względzie pełną liberalizację usług, zależy nam bowiem na rozwoju tych usług, bo to stymuluje również rozwój całej telekomunikacji.</u>
<u xml:id="u-14.18" who="#MirosławŻurawski">Na koniec chcę powiedzieć, że musieliśmy przygotować szereg aktów wykonawczych, zostały one już przygotowane, że wymienię chociażby pierwszy, najważniejszy - w sprawie opłat za koncesję: akt wykonawczy dotyczący przyłączeń sieci do sieci użytku publicznego, a także akt wykonawczy dotyczący ogólnych warunków świadczenia usług. Te akty są już gotowe, niektóre tuż przed publikacją, inne po uzgodnieniach międzyresortowych ukażą się w najbliższym czasie. Największym problemem przy opracowaniu tych dokumentów jest sieć telekomunikacyjna, telefoniczna użytku publicznego - stacjonarna.</u>
<u xml:id="u-14.19" who="#MirosławŻurawski">Jak państwo wiecie, jeśli się sprzedaje koncesje w drodze przetargu, to trzeba bardzo precyzyjnie określić towar, który się sprzedaje. Tu oferent musi wiedzieć, co dostaje za tę opłatę koncesyjną. Natomiast - jak wiadomo - będzie działał w warunkach konkurencji i widzimy tu wyraźną groźbę asymetrii, jego konkurent działa na mocy ustawy i bez koncesji. Ustalenie granic pomiędzy tymi dwoma operatorami jest niezwykle trudne, z uwagi na to, że w koncesji drugiej strony musimy narzucić warunki dla tego operatora, które musi on wypełnić i musimy go kontrolować, czy postępuje zgodnie z koncesją. Ustalenie tych warunków, bez znajomości działań jego konkurenta jest niezwykle trudne.</u>
<u xml:id="u-14.20" who="#MirosławŻurawski">Dotychczas w wydanych zezwoleniach wpisywaliśmy w zasadzie zgodne z wnioskodawcą jego plany rozwojowe, a więc wpisywaliśmy, że w określonym czasie zainstaluje określoną liczbę nowych telefonów. W tej chwili - proszę mi wierzyć - są w Polsce już takie miejsca, gdzie podaż jest większa niż popyt na telefony. Jeżeli byśmy ogłosili przetarg na taki obszar, kazali zapłacić za koncesję, za ten obszar, po czym operator stwierdziłby, że nie ma tam możliwości działania, to czulibyśmy moralny niepokój, że zrobiliśmy coś nie w porządku. Wydaje mi się, że to rozgraniczenie między obszarami działania TP SA i obszarem działania operatora musi być wyraźnie określone w koncesji, i to stanowi podstawową trudność.</u>
<u xml:id="u-14.21" who="#MirosławŻurawski">Sądzę, że w najbliższym czasie dokument, o którym mówię, zostanie dopracowany, będzie on poddany jeszcze szczegółowej ankietyzacji, pod dyskusję posłów, a następnie, wziąwszy wszystkie te wyniki pod uwagę, spróbujemy wypracować dokument końcowy, który jest w tej chwili niezbędny.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#AndrzejSzarawarski">Otwieram rundę pytań do panów z Ministerstwa Łączności.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JanKról">Ministerstwo w momencie skierowania ustawy do Sejmu i w trakcie prac nad tą ustawą, która właśnie wprowadzała koncesjonowanie i sprzedaż koncesji na różne usługi telekomunikacyjne, w tym operatorskie - udzieliło ponad 50 koncesji, nie respektując w ten sposób intencji ustawodawcy, któremu chodziło o to, żeby właśnie po wprowadzeniu ustawy tych koncesji udzielić. Celem tego było, aby udzielać koncesji już według nowych zasad, które zostały zawarte w ustawie.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#JanKról">Oczywiście, to wszystko odbyło się zgodnie z prawem, bo jeszcze ustawa nie obowiązywała, ale - jak mówię - wbrew intencjom zmian ustawodawcy, tym bardziej że w większości są to koncesje dla operatorów działających na przestrzeni kilku województw. Wcześniej te kilkadziesiąt koncesji było udzielonych dla przedsiębiorstw, które mają swoje lokalne sieci i takie koncesje w świetle ustawy powinny mieć.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#JanKról">Chodzi mi o to, czy - zdaniem państwa - nie nastąpiło rozminięcie się z intencją przesłanych do Sejmu zmian w ustawie. W sytuacji, kiedy praktycznie wszystkie wnioski o koncesję zostały zrealizowane przed wejściem ustawy w życie.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#JanKról">Drugie pytanie mamy związane z przygotowywaniem przetargu na sieć GSM - i już pewnymi publikacjami prasowymi odnośnie do partnerów strony polskiej. Mam pytanie: czy jeszcze w niezakończonym procesie przygotowywania dokumentu ostatecznego przetargowego istnieje możliwość zagwarantowania 51% dla strony polskiej? Ponieważ w większości partnerzy ze strony polskiej nie dysponują ani kapitałem, ani technologią, więc jak gdyby są skazani na spółki. Właściwie obie strony są skazane na siebie, rzecz polega na tym, żeby nie powtórzyć tutaj błędu CENTERTEL, gdzie przy formalnym większościowym pakiecie strony polskiej, faktycznie strona polska nie ma tam wiele do powiedzenia. A może ten zapis podstawowy jest fikcyjny - ja nie chcę tutaj sprawy przesądzać, może te 51% to jest fikcja, która ma uspokoić sumienia, że Polska ma coś do powiedzenia, a faktycznie jest to niemożliwe.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#JanKról">Stąd pytanie: jakie więc zabezpieczenia w tej procedurze przetargowej istnieją, aby formalny i faktyczny wymóg ustawy spełnić, czy to jest w ogóle możliwe?</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#JanKról">Ostatnia sprawa już w odniesieniu do tekstu procedury przetargowej. Mianowicie tam są takie zapisy mówiące, że:</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#JanKról">- w odrębnym trybie zostaną określone warunki współpracy z MON i MSW. Tak że oferent nie wie, jakie rzeczywiste warunki współpracy z tymi resortami będą go obowiązywały. Moim zdaniem - powinny one być wpisane w procedurę przetargową;</u>
<u xml:id="u-16.7" who="#JanKról">- co oznacza zapis, że należy jasno wyrazić zobowiązanie do pozostania wspólnikiem spółki - punkt 15 tej procedury, taki zapis się proponuje;</u>
<u xml:id="u-16.8" who="#JanKról">- dosyć niepokojąca jest znowu próba wpisania nadrzędnej roli TP SA. Z jednej strony zobowiązuje się oferentów do współpracy z TP SA, ale TP SA wcale nie musi być zobowiązana do współpracy z firmami, które ten przetarg wygrają. Rzecz polega na tym, że musi tu istnieć zasada współpracy równoważna dla obydwu stron. Wiemy, że wcześniej w odniesieniu do operatorów lokalnych te warunki nie były równoważne i stąd w przypadku wielu firm, które otrzymały koncesję, ta współpraca w praktyce okazała się niemożliwa.</u>
<u xml:id="u-16.9" who="#JanKról">Rozumiem, że - jak pan minister powiedział - 26 przedstawicieli różnych firm zgłosiło swoje uwagi do proponowanej procedury. Pokazuje to, że wymaga ona rzetelnego dopracowania, żeby w efekcie mógł być zrealizowany cel, jaki sobie ona stawia.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#StanisławPopiołek">Jeśli chodzi o pytanie pierwsze, a więc dotyczące wydawanych zezwoleń telekomunikacyjnych w ostatnim czasie. Chcę tu oświadczyć: po pierwsze - że minister łączności robił to zgodnie z wcześniej obowiązującym prawem i nie naruszył tu żadnych przepisów, nie poczynił tu żadnych uchybień, jeśli chodzi o obowiązującą ustawę o łączności. Z dniem 6 lipca zaprzestał takiej działalności, bowiem 7 lipca obowiązywała znowelizowana ustawa o łączności.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#StanisławPopiołek">Po drugie - trudno byłoby się zgodzić z sugestią, że ministrem łączności powodowały inne względy niż chęć zadośćuczynienia Kodeksowi postępowania administracyjnego.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#StanisławPopiołek">Proszę zwrócić uwagę na rozdarcie urzędnika (w tym wypadku moje), który z jednej strony został dopuszczony do tajemnicy nowej ustawy, do jej zapisu, a który jednocześnie jest zobowiązany postępować zgodnie z istniejącym prawem. Więc wybór tego złotego środka jest trudny, ale konieczny. Wydaje mi się, że takiego wyboru w sposób uczciwy dokonał minister łączności, bowiem był z jednej strony pod presją otoczenia, które złożyło wnioski o wydanie zezwolenia telekomunikacyjnego i powoływało się na obowiązujące w tym względzie przepisy co do procedury, a z drugiej strony - jak już powiedziałem - ten urzędnik znał już propozycję nowej ustawy o łączności.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#StanisławPopiołek">Chcę w związku z tym jeszcze raz oświadczyć, że pogodzenie tych spraw legło u podstaw wszystkich podejmowanych decyzji, a przede wszystkim udzielane były koncesje w myśl natury ekonomicznej i technicznej. Nie została wydana żadna koncesja, która by nie uwzględniała tych dwóch elementów - to tyle na ten temat.</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#StanisławPopiołek">Jeśli chodzi o drugie pytanie, które zrozumiałem w ten sposób: czy istnieje możliwość zapewnienia faktycznej większości kapitałowej (sięgającej minimum 51%) stronie polskiej. Chcę powiedzieć, że trudno jest odpowiedzieć na to pytanie, bowiem ja oficjalnie nie znam jeszcze tych podmiotów, które się zgłosiły, a więc nie znam ich możliwości finansowych. Można domniemywać, że o tę licencję wystąpią polscy potentaci finansowi i ich staraniem będzie obowiązujące ustawowo zapewnienie większości 51%. Jeśli chodzi o aspekty prawne tego zagadnienia, chciałbym tutaj zwrócić się o pomoc do dyrektora departamentu prawnego, który odpowie z punktu widzenia prawa, jakie są możliwości zabezpieczenia tego warunku ustawowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#MarianChodukiewicz">Panie przewodniczący, istotnie - tak jak powiedział pan poseł Król - w dokumentacji przetargowej postawiliśmy jednocześnie wymóg, aby przyszły oferent, który będzie startował w przetargu na otrzymanie koncesji GSM, posiadał doświadczenie telekomunikacyjne w zakresie telefonii komórkowej. Ponadto istnieje drugi wymóg, który został określony w ustawie o łączności - wynikający z art. 16 tejże ustawy, w myśl którego taki oferent musi posiadać 51% kapitału polskiego. Stąd nasuwa się prosty wniosek, że do przetargu zgodnie z ustawą o spółkach z udziałem kapitału zagranicznego będą mogły przystąpić tylko spółki z ograniczoną odpowiedzialnością i spółki akcyjne. Przy czym - jak już powiedziałem - istotny jest tu wymóg finansowy. Trudno jest powiedzieć, że czy będą tacy oferenci, którzy będą mogli spełnić taki warunek.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#MarianChodukiewicz">Z przeglądu podmiotów, które zwróciły się do nas z pytaniami po otrzymaniu wstępnej informacji przetargowej wynika, że będą takowe podmioty. Wśród tych podmiotów, które się zgłosiły, są operatorzy zagraniczni, są również polskie banki, i to banki bardzo liczące się, są również podmioty gospodarcze, zarówno polskie, jak i zagraniczne, które są potentatami na polskim rynku gospodarczym. Wydaje mi się, że w tym zakresie obawy pana posła są nieuzasadnione, aczkolwiek na obecnym etapie trudno jest o czymkolwiek przesądzić, trudno jest zająć stanowisko jednoznaczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#KarolDziałoszyński">Jak pamiętam, kiedy myśmy w trybie pilnym opracowywali tę ustawę, to właśnie była mowa o tym, że ministerstwo dba o budżet. Jakby kontynuując pytanie pana posła J. Króla, to - panie ministrze - ja nie podważam zasad, tylko jeśli 12 czy 13 koncesji podpisanych jest 6 lipca, a ustawa wchodzi w dniu 7 lipca, to nasuwa się pytanie, dlaczego budżet ponosi tę stratę? Bo jeżeli operator Polskie Telemedia SA dostaje koncesję już kiedy ustawa jest zatwierdzona, lecz jeszcze nie weszła w życie, to oddajemy ten rynek telekomunikacyjny za darmo do pewnego stopnia. A można było tę koncesję sprzedać, za duże pieniądze, parę dni później.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#AndrzejSzarawarski">Jeśli można, to mam parę pytań i parę wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#AndrzejSzarawarski">Po pierwsze - pan minister użył tutaj takiego sformułowania: „czyszczenie przedpola” - przegląd tych, którzy otrzymali zezwolenia, czy je wykorzystują, czy nie. Natomiast mimo to, że do 6 lipca minister wydawał zezwolenia, to nie wszyscy je - niestety - otrzymali, którzy w ustawowym terminie złożyli papiery i do dnia wejścia w życie znowelizowanej ustawy o łączności nie uzyskali ani odpowiedzi, ani zezwolenia.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#AndrzejSzarawarski">Pytanie: czy w ramach czyszczenia przedpola minister łączności nie powinien jednak zastosować równej miary dla wszystkich i te wnioski, które były złożone w wystarczająco odległym czasie od dnia wejścia w życie ustawy, nie powinny być jeszcze rozpatrzone i załatwione według tego, co obowiązywało przed wejściem w życie ustawy. Inaczej, praktycznie spotykamy się z zarzutem - ja takie zarzuty konkretne otrzymałem - że jest nierówne traktowanie różnych operatorów, bo jedni dostali zezwolenia, inni nie dostali, mimo że spełnili wszystkie warunki. Mam taką interwencję z Telekom Lublin, gdzie wystąpili w marcu o poszerzenie zezwolenia, odpowiedzi nie otrzymali, mimo że na tym rynku są zaawansowani, po prostu już zbudowali kilka tysięcy linii telefonicznych - i takich operatorów jest więcej.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#AndrzejSzarawarski">Pytanie: co w tej sprawie zrobiono? Czy to czyszczenie przedpola jest tylko w jedną stronę, czy także w drugą? Mówię o zaległościach z tego tytułu, które wystąpiły do dnia wprowadzenia nowej ustawy.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#AndrzejSzarawarski">Sprawa druga - szybki tryb pracy, który budził nasze wątpliwości, spowodował, że prowadziliśmy - jak pan minister powiedział - zwyczaj rzadki na świecie, mianowicie koncesjonowania usług telekomunikacyjnych.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#AndrzejSzarawarski">Pytanie: czy po tych kilku miesiącach doświadczeń, państwo jesteście w stanie stwierdzić, że wprowadzenie systemu koncesyjnego bez czytelnych procedur, które nie były przygotowane na moment wprowadzenia ustawy - de facto zablokowały możliwość wydawania koncesji? Mamy takie sugestie od wielu operatorów, że właściwie trudno tę koncesję dostać i trudno powiedzieć, kiedy i na jakich warunkach się ją otrzyma. Dla podmiotów gospodarczych czas jest nie raz tak bardzo ważnym elementem w działalności gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-20.6" who="#AndrzejSzarawarski">Z tego, co pan minister nam tu przekazał, to właściwie dobre opracowanie na temat procedur będzie dopiero na przełomie roku, ten uporządkowany system wydawania koncesji będzie obowiązywał dopiero w przyszłym roku, mimo że do końca roku pozostał jeszcze cały kwartał.</u>
<u xml:id="u-20.7" who="#AndrzejSzarawarski">Pytanie: czy czasami nie przedobrzyliśmy z tą ustawą i czy nie lepiej w porę dokonać nowelizacji tych zapisów, odnośnie do udzielania koncesji? O ile one są blokujące, czy przyspieszy kwestię uczytelnienia procedur, opublikowania tych procedur odpowiednim aktem i stosowania? Ponieważ w tej chwili znaleźliśmy się w takim okresie pewnego patu legislacyjnego, kiedy ustawa jest, procedur nie ma, w związku z tym nie bardzo wiadomo, jak ten temat „ugryźć”.</u>
<u xml:id="u-20.8" who="#AndrzejSzarawarski">Kwestia udzielania koncesji na usługi pocztowe, szczególnie kurierskie, budzi bardzo wiele dyskusji i bardzo wiele gorących emocji, zwłaszcza, że jej wprowadzenie nie wiązało się z typową ochroną rynku, chodziło o zupełnie inne sprawy, o czym wiemy wszyscy.</u>
<u xml:id="u-20.9" who="#AndrzejSzarawarski">Pytanie: czy te podmioty, które były zainteresowane zdobyciem koncesji na dzień dzisiejszy taką możliwość posiadają? Ponieważ tam daliśmy vacatio legis do końca bieżącego roku, jak ten proces przebiega, czy wszyscy zainteresowani, którzy spełniają kryteria, mogą dostać koncesję nie przerywając swojej działalności? Większość tych firm już w tym obszarze funkcjonowała i do dzisiejszego dnia funkcjonuje.</u>
<u xml:id="u-20.10" who="#AndrzejSzarawarski">Następna sprawa to wydanie koncesji - to jasna sprawa - natomiast procedura włączania się w sieć publiczną w telekomunikacji wzbudziła olbrzymie zastrzeżenia wszystkich partnerów telekomunikacji. Chodziło o podpisywanie umów - z warunkami technicznymi włączania się w sieć - z telekomunikacją. Słyszeliśmy, że będzie to uregulowane odpowiednim rozporządzeniem czy zarządzeniem ministra łączności.</u>
<u xml:id="u-20.11" who="#AndrzejSzarawarski">Pytanie: jak szybko ukaże się to zarządzenie i czy ono będzie przez ministra łączności do wyegzekwowania od telekomunikacji? Doświadczenia z podpisywaniem umów i uzgadnianiem warunków technicznych wskazują, że jest to taka syzyfowa praca, trwająca często po kilka miesięcy, a nawet do roku. W tym czasie wygasają koncesje zezwolenia, dzieją się różne rzeczy. Wydaje się, że to zarządzenie jest bardzo pilne.</u>
<u xml:id="u-20.12" who="#AndrzejSzarawarski">Ostatnia sprawa, o którą chciałem zapytać, dotyczy już samego GSM. Otóż czy w przygotowywanych warunkach do udzielenia koncesji znajdzie się również problem zabezpieczenia bazy danych? Ponieważ, jeśli chodzi o CENTERTEL, mamy tu w tej chwili nowy „pasztet” związany z przekazaniem bazy danych za granicę - bezkrytycznym przekazaniem. Bazy danych, w której były wszystkie urzędy państwowe, Kancelaria Prezydenta i wiele innych tego typu instytucji. Panowie dostaliście albo dostaniecie w twej sprawie wystąpienie Najwyższej Izby Kontroli.</u>
<u xml:id="u-20.13" who="#AndrzejSzarawarski">Pytanie: czy w warunkach koncesji zabezpieczenie bazy danych znajdzie się jako jeden z podstawowych punktów ochrony interesów konsumenta?</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#StanisławPopiołek">Może rozpocznę od odpowiedzi na pytanie ostatnie, w sprawie zabezpieczeń dotyczących bazy danych. Chcę krótko powiedzieć, że znajdzie się to w warunkach przetargowych i ten problem jest już opracowywany przez służby do tego powołane, i zostanie na pewno uwzględniony.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#StanisławPopiołek">Jeśli chodzi o procedurę przedłużającą się - zdaniem pana przewodniczącego - odnośnie do podpisywania umów operatorów niezależnych z TP SA, chciałbym, aby na ten temat odpowiedział krótko pan dyrektor M. Chodukiewicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#MarianChodukiewicz">Odnośnie do tego rozporządzenia, istotnie znowelizowana ustawa o łączności obliguje ministra łączności w art. 38 do wydania rozporządzenia, które będzie określało ogólne warunki przyłączenia sieci telekomunikacyjnej użytku publicznego i będzie to rozporządzenie jednocześnie określało zasady rozliczania się między operatorami.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#MarianChodukiewicz">Projekt takiego rozporządzenia mieliśmy już przygotowany wstępnie podczas prac nowelizujących ustawę, jednak z uwagi na pewne zastrzeżenia zgłoszone przez resorty, w tym też Urząd Antymonopolowy, musieliśmy jeszcze raz przerobić. Prace w tym zakresie przedłużyły się, ale już finalizujemy je i pozostanie tylko jeszcze podpisanie przez ministra łączności.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#MarianChodukiewicz">W nawiązaniu do wypowiedzi posła J. Króla - bo jedno z pytań dotyczyło też tej problematyki - chciałbym powiedzieć, że dla potrzeb materiału przetargowego na system GSM przygotowywaliśmy pewne założenia, a właściwie nawet nie założenia, a zasady współpracy sieci TP SA z siecią dwóch operatorów GSM; w taki sposób, żeby ci operatorzy nie byli dyskryminowani przez monopolistę.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#MarianChodukiewicz">Zrobiliśmy to na wypadek sytuacji awaryjnej, wychodząc z założenia, że może być taka sytuacja, jaka już zaistniała, a my nie zdążymy przygotować wspomnianego rozporządzenia. Do czasu wydania tego rozporządzenia ministra łączności, zresztą tekst ten opracowywaliśmy, uzgodniając go z zarządem TP SA, tak aby te zasady zostały przyjęte przez zarząd, a następnie przez uchwałę walnego zgromadzenia TP SA, o ile zasady te zostaną dołączone do dokumentów przetargowych. Przyszli operatorzy GSM - mówiąc krótko - będą wiedzieli, na czym stoją w tej materii.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#MirosławFereniec">Moja odpowiedź będzie krótka, w zasadzie spotkaliśmy się parę razy informacyjnie z tymi przedstawicielami operatorów, tj, DHL, TIiT i UPS, które zgłaszały pewne uwagi dotyczące nowelizacji ustawy o łączności. W zasadzie wszystkie sprawy zostały z nimi wyjaśnione. DHL złożyło już wniosek o wydanie koncesji, który w tej chwili jest rozpatrywany przez ministra. Również pozostali operatorzy wiedzą, jakie mają dokumenty dostarczyć i z czego ma się składać wniosek. Wiemy, że również firma TIiT przygotowuje taki wniosek do ministra łączności i w najbliższym czasie go złoży. Sądzę, że nie ma żadnych przeszkód do tego, aby ten proces był realizowany na bieżąco.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#MirosławFereniec">My rozumiemy to w ten sposób, że jeżeli firma kurierska złoży wniosek przed 31 grudnia br., a nawet on de facto w postępowaniu administracyjnym nie zostanie rozpatrzony, to firma może wykonać swoje zobowiązania i będzie mogła bez przerwy świadczyć usługę kurierską, aby ten rynek nie został pozbawiony danej usługi. Nie przewidujemy tu żadnych restrykcji w stosunku do tych podmiotów, pod warunkiem, że spełnią wszystkie wymagania. Wymagania te dotyczą świadczenia usług, a chcemy przede wszystkim zagwarantować interes klienta, aby on wiedział, na jakich warunkach będzie świadczona mu usługa, żeby były doprecyzowane te zasady świadczenia usług. Przez zasady świadczenia usług rozumiemy zachowanie tajemnicy korespondencji, określenie procesu reklamacyjnego oraz co się dzieje w przypadkach, gdy firma nie będzie w stanie dostarczyć adresatowi przesyłki - te wszystkie elementy muszą być uwzględnione w regulaminie, który podmiot musi opublikować i podać do publicznej wiadomości. Na te elementy szczególnie będziemy zwracali uwagę i sądzę, że ten proces będzie realizowany na bieżąco i nie ma żadnych przeszkód, aby te firmy funkcjonowały nadal na rynku usług kurierskich.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JanKról">Jaka jest wyznaczona cena za koncesję?</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#MirosławFereniec">Panie pośle, przepraszam, ale tego nie mogę w tej chwili powiedzieć. To rozporządzenie jeszcze jest nie podpisane, jest bo dopiero przesłane do podpisu ministrowi finansów, a następnie musi być jeszcze podpisane przez ministra łączności. A więc dopóki ono nie będzie finalnie podpisane, nie mogę powiedzieć z pełną świadomością i wiedzą, jaka to będzie cena.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#AndrzejSzarawarski">Rozumiem, że nie ma jeszcze konkretnej taryfy, natomiast jaki rząd wielkości państwo przewidujecie na tę opłatę?</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#MirosławFereniec">Taryfa musiała być przygotowana, bo jest to element rozporządzenia, jest to kwestia tylko podpisu.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#MirosławFereniec">Jest to rząd kilku tysięcy ECU.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#AndrzejSzarawarski">Dużo. Odniesiemy się do tego w momencie, kiedy będzie podpisane rozporządzenie. Natomiast mam obawy, że wysokie opłaty za koncesję, po prostu spowodują wysoką podwyżkę ceny za wykonywanie tej usługi.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#AndrzejSzarawarski">Oczywiście zniszczy to małe polskie firmy. Dlatego - mówiąc krótko - mieliśmy tu obawy i mamy je nadal, i ja je głośno podtrzymuję, bo koncesję na usługi kurierskie wprowadziliśmy nie po to, aby osiągnąć zysk finansowy, aby zabezpieczyć interes klienta, tylko aby zamiast przesyłek listowych nie przesyłano bomb i narkotyków.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#AndrzejSzarawarski">Jeżeli będą zbyt wysokie opłaty koncesyjne, to znikną z rynku małe polskie firmy, zostaną potentaci, których stać na tych kilka tysięcy ECU, a zapłaci za to ostatecznie polski klient, który będzie miał droższą usługę. Ale to są nasze obawy, który oby życie nie potwierdziło.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#StanisławPopiołek">Zostały jeszcze dwa pytania, na które udzieli odpowiedzi pan dyrektor M. Żurawski.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#MirosławŻurawski">Panie przewodniczący, może zacznę od zarzutu zablokowania koncesjonowania na pewien okres. Wyczuwa się w tym zarzut. Chcę powiedzieć, że to zniecierpliwienie kandydatów na operatorów czy operatorów było szczególnie widoczne tuż przed wejściem ustawy w życie - wtedy rzeczywiście obserwowaliśmy to.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#MirosławŻurawski">Jeszcze chcę powiedzieć, że pierwsze zezwolenie dla Telecom Piła wydali w roku 1991. Od tego czasu nie przybył ani jeden telefon. Tak, że czas można mierzyć różną miarą w woj. pilskim u tego operatora. Natomiast wydaje mi się, że teraz trzeba więcej uwagi poświęcić i dobrze przygotować tę politykę koncesjonowania, żeby były efekty. To jest podstawowa sprawa. Muszą być efekty z tego koncesjonowania i dlatego tak dużą uwagę zwracamy na dobre przygotowanie dokumentów.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#MirosławŻurawski">Jeśli chodzi o pytanie drugie - wydawanie zezwoleń tuż przed wejściem w życie ustawy, to mieliśmy bardzo dużo wniosków, był ten gorączkowy pośpiech i przyjęliśmy - wydaje nam się - sprawiedliwą zasadę, że wydawaliśmy zezwolenia tylko na te obszary, gdzie był jeden jedyny wniosek. Jeżeli był konkurencyjny wniosek, to te wnioski - prawdę mówiąc - nie były porównywalne, w związku z tym pozostawialiśmy je do wydania koncesji. Natomiast mieliśmy dylematy, o których mówił pan minister - tam gdzie był jeden wniosek i musieliśmy go załatwić. Pan przewodniczący pytał, czy można te zaległe wnioski jeszcze załatwić? Nie jestem prawnikiem, ale chyba to nie jest możliwe, bowiem obowiązuje już nowa ustawa i musimy działać zgodnie z tą ustawą.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#MarianChodukiewicz">To istotnie jest przeszkoda prawna, od daty wejścia w życie nowelizacji - obowiązuje już nowa ustawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#StanisławPopiołek">Chcę zrobić tu pewne spostrzeżenie w aspekcie pytania - bo ja nie zrozumiałem tego jako zarzut - co do zablokowania ustawy. Otóż na 72 wydane zezwolenia telekomunikacyjne, mamy dzisiaj w kraju przyłączonych z tego tytułu około 50 tys. telefonów.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#StanisławPopiołek">Panie przewodniczący, problem jest nie w szybkości i w wydaniu zezwolenia. Przyczyn takiego niepowodzenia - trzeba tu użyć takiego słowa - w realizacji polityki i zamiarów ministra łączności co do szybkiego rozwoju telekomunikacji, zwłaszcza na terenach wiejskich, terenach małomiasteczkowych, trzeba szukać nie w wydanych zezwoleniach, a gdzie indziej.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#StanisławPopiołek">Byłbym w stanie sformułować naszą opinię na ten temat, zdając sobie jednak sprawę, że mamy mało czasu, ale przynajmniej wypowiem tu dwie refleksje, jakie mi się nasunęły. Po pierwsze - krytykowano ministra łączności, choć adres był nieprawidłowy, że przeszkodą w rozwoju telekomunikacji przez operatorów niezależnych jest brak zasad rozliczeń między tymi operatorami. Ustawa o łączności jednakże zobowiązywała podmioty do ustalenia zasad rozliczeń; nie mogły się te podmioty porozumieć, bo tam, gdzie chodzi o pieniądze. okazuje się, że interesy są wyjątkowo rozbieżne. Minister łączności musiał robić karkołomną woltę, polegającą na tym, że w formie rekomendacji zalecał swoje opracowanie, bo nie miał ustawowego ani obowiązku, ani prawa ingerować w te zasady. Na szczęście rozwiązanie to zostało zaakceptowane przez wszystkie strony - i obowiązuje.</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#StanisławPopiołek">Przy okazji chcę powiedzieć, że świadomi tego - to była pierwsza nasza próba - postanowiliśmy opracować następne zasady, już w tej chwili z udziałem ekspertów, ale tym razem już ekspertów zagranicznych, a przede wszystkim przyjąć inną metodę takiego opracowania. Metodę polegającą na szacunku kosztów, a więc tak zwaną metodę kosztową. Korzystając również z pomocy funduszu TDA, taka praca została przedsięwzięta i sądzę że jej wynik będziemy już znać w styczniu lub w lutym przyszłego roku. Sytuacja prawna jednak się zmieniła, w tej chwili minister uzyskał mocą ustawy - o której mówimy - możliwość ingerencji w problem rozliczeń na wniosek zainteresowanej strony, jeśli przez trzy miesiące strony nie dojdą ze sobą do porozumienia. A więc trzy miesiące. I to jest akurat tyle czasu, ile potrzeba nam na to opracowanie.</u>
<u xml:id="u-32.4" who="#StanisławPopiołek">Drugim problemem jest ocena sytuacji, którą chcę tu zaprezentować, jest to banał, co powiem, ale on dobrze odzwierciedla sytuację. Telekomunikacja ma to do siebie, że jest dziedziną bardzo dochodową, ja to potwierdzam, natomiast żeby uzyskać efekt, trzeba w nią najpierw bardzo dużo zainwestować.</u>
<u xml:id="u-32.5" who="#StanisławPopiołek">Oświadczam, że na podstawie analizy zdecydowana większość operatorów, którzy ubiegali się o licencję, nie uwzględniła tego. Okazało się, że dobre chęci nie wystarczą, trzeba mieć: po pierwsze - pieniądze, pieniądze i jeszcze raz pieniądze, a przy tym trzeba mieć również głęboką wiedzę telekomunikacyjną, która doprowadzi do wybudowania systemu telekomunikacyjnego. I pieniędzy, i wiedzy w większości przypadków brakowało. To jest drugi powód, dla którego polityka ministra łączności w tym względzie jest mniej skuteczna niż oczekiwaliśmy.</u>
<u xml:id="u-32.6" who="#StanisławPopiołek">Trzecia uwaga dotyczy pozyskiwania kapitału zagranicznego dla spółek polskich. Świadomi tego, że polskiego kapitału nie ma, wykorzystując polskie prawo przeprowadzamy akcję pozyskiwania kapitału zagranicznego - to właśnie w ciągu ostatniego roku, pod rządami obecnego ministra łączności prowadzimy szeroką działalność polegającą na wydawaniu zezwoleń, na wchodzenie kapitału zagranicznego. Dopiero ta działalność, dopiero te zezwolenia spowodowały, że ostatnich 10 operatorów podejmuje intensywną działalność. Efekty tego będą już widoczne w końcu bieżącego roku. Rok przyszły da równie duże efekty, ale minister łączności spotyka się tu z krytyką i pytaniami, czy kontrolujemy napływ kapitału zagranicznego, czy mamy pełny przegląd sytuacji, aby nie doszło do tego, że kapitał obcy przejmie telekomunikację polską.</u>
<u xml:id="u-32.7" who="#StanisławPopiołek">Panie przewodniczący, ten temat moglibyśmy jeszcze długo rozwijać, bo są i inne przyczyny, na pewno siedzący na tej sali mogliby je również wskazać.</u>
<u xml:id="u-32.8" who="#StanisławPopiołek">Chcę zakończyć swą wypowiedź tym, że w ramach przygotowań do procedur przetargowych, które będziemy przeprowadzać, dokonujemy szczegółowej analizy decyzji ministra łączności w zakresie wydawania zezwoleń telekomunikacyjnych na podstawie poprzedniej uchwały.</u>
<u xml:id="u-32.9" who="#StanisławPopiołek">Chcę również powiedzieć - nie użyję tutaj słowa handel - natomiast użyję słowa, że koncesje były sobie wzajemnie przekazywane.</u>
<u xml:id="u-32.10" who="#StanisławPopiołek">To są właśnie te elementy, na które chciałem zwrócić uwagę na zakończenie. Pośpiech - według naszej oceny, przy ogłaszaniu pierwszego przetargu - z jednej strony jest konieczny, a z drugiej strony bardzo groźny. W ocenie ministra łączności chcieliśmy, aby pierwszy przetarg był ogłoszony w momencie wybrania doświadczeń z GSM. W momencie opracowania dokładnej metodologii wykonywania tego przetargu - korzystamy z najlepszych ekspertów światowych - a jeszcze raz podkreślam, jesteśmy pierwszym krajem, który to robi i nie można byłoby mówić tu o blokowaniu. Gdyby pan przewodniczący zechciał ten wyraz zamienić na inny, byłbym mu bardzo wdzięczny. To nie o blokowanie chodzi, tylko o nasz wspólny interes. Bardzo proszę o przymuszanie nas do realizacji tych 72 zezwoleń telekomunikacyjnych, które w tej chwili mamy.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#AndrzejSzarawarski">Będziemy pomału kończyć nasze obrady, chciałem podziękować panu ministrowi za przedstawienie stanu prac nad realizacją ustawy o łączności w aspekcie procedur przetargowych.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#AndrzejSzarawarski">Oczywiście największe zainteresowanie budzi przetarg na GSM, to jest zrozumiałe i często będziemy do tego momentu wracać. Natomiast generalnie można stwierdzić, że wprowadzenie do ustawy zapisu o koncesjonowaniu usług skomplikowało życie, zarówno decydentom - myślę tu o urzędzie ministra łączności - jak i operatorom, którzy na dzień dzisiejszy stanęli „z bronią u nogi”, ponieważ ten okres przygotowywania procedur jest dla nich okresem martwym, jeśli chodzi o możliwości działania. Takie sygnały otrzymujemy, więc je przekazuję państwu i myślę, że czas to dla operatorów także pieniądz, a w tej materii - jak pan minister powiedział - angażuje się olbrzymie pieniądze.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#AndrzejSzarawarski">Chcę przypomnieć, że większość pieniędzy pochodzi z kredytów, głównie z kredytów zagranicznych, gdzie dokumenty bankowe mają określoną ważność, biznesplan i wszystkie przymiarki do uzyskania kredytu również mają ważność terminową. Jeżeli to trwa 3–5 miesięcy dłużej niż było przewidziane, to praktycznie całą tę procedurę bankową trzeba zaczynać od początku. Dlatego nie jest to tak mało ważne, w jakim czasie zostanie ta koncesja udzielona, ponieważ w ślad za tym idzie ta możliwość finansowania.</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#AndrzejSzarawarski">Sprawa druga, to przede wszystkim odpowiedź na pytanie, czy istnieje potrzeba takiego szerokiego koncesjonowania, ponieważ dla nas posłów było od początku jasne, że ta ustawa o łączności jest ustawą o krótkim horyzoncie działania. Potrzeba ją zastąpić nową ustawą o łączności - ja mówię o dwóch, a niektórzy nawet o trzech oddzielnych ustawach, które by uregulowały przynajmniej na kilka czy kilkanaście lat problemy telekomunikacji i poczty, a także gospodarki widmami częstotliwości, bo rodzi się to jako odrębny problem.</u>
<u xml:id="u-33.4" who="#AndrzejSzarawarski">Stąd pytanie: jak szybko trzeba podejść do sprawy nowej ustawy o telekomunikacji, aby wyeliminować bariery, które postawiliśmy zarówno przed ministrem łączności, jak i przed operatorami. Pytanie, czy trzeba takich barier, bo robimy w tej chwili eksperyment w skali światowej - pytanie, czy słuszny. Być może tak, a być może nie - może zamykamy furtkę, której nie ma. Dla mnie było dziwne i jest dziwne, że stworzyliśmy jakiś model, który na świecie nie jest stosowany, a po drugie jest pytanie, czy w ogóle potrzeba go stosować. Panowie na to pytanie nie odpowiedzieliście - ja rozumiem - że jest ustawa, że trzeba zrobić procedury, ale żeby się nie okazało, że na pastę do zębów trzeba wykupić koncesję za parę milionów ECU. Mogą być takie skale problemu. Jak się przełoży to na konsumenta, jakie będą z tego tytułu obciążenia wzrostu kosztu usług? Nikt przecież nie ma wątpliwości, że koszty koncesji wliczy się w usługę.</u>
<u xml:id="u-33.5" who="#AndrzejSzarawarski">Pytanie: czy warta jest skórka za wyprawkę? - trzeba by to poddać analizie i wyciągnąć z tego wnioski.</u>
<u xml:id="u-33.6" who="#AndrzejSzarawarski">Na koniec chciałem podziękować ministerstwu za przygotowanie tej informacji, ponieważ wiemy, że temat nie jest łatwy i nie da się go zrobić na kolanie. Natomiast w zderzeniu z wydłużającym się okresem takiego wyczekiwania na decyzję rodzi się pytanie, ile po drodze tracimy, jeśli chodzi o ewentualne efekty zaangażowania operatorów i co najważniejsze, na ile te zapisy ustawowe są potem do wyegzekwowania w praktyce. Tu wątpliwości, które podnosił pan poseł J. Król - jeśli chodzi o GSM - czy zapis ustawowy o 51% strony polskiej może się okazać zapisem czysto formalnym. Taki przykład mamy z CENTERTELem, ponieważ nie tylko kwestia udziału decyduje, ale kwestia spisania umowy, kwestia - jaki ma być management. I tu właśnie leży błąd w spisywaniu umowy z CENTERTEL-em.</u>
<u xml:id="u-33.7" who="#AndrzejSzarawarski">Pytanie: czy w tych warunkach przetargowych przewidzicie państwo wszystkie doświadczenia tych zjawisk, które dzisiaj możemy określić na przykładzie CENTERTEL-u, jako niekorzystne?</u>
<u xml:id="u-33.8" who="#AndrzejSzarawarski">Wydaje mi się, że na spokojnie trzeba przeanalizować wszystkie uwagi i tak tę procedurę przygotować, aby ktoś, kto otrzyma koncesję w wyniku przetargu, miał pełną jasność, jakie ma obowiązki, jakie ma prawa i w którym momencie pojawia się ze strony polskiej po prostu ściana nie do przejścia.</u>
<u xml:id="u-33.9" who="#AndrzejSzarawarski">Kończąc chciałem życzyć panom powodzenia w przeprowadzeniu przetargu na GSM, bo wbrew pozorom nie jest to prosta operacja i nie o bagatelne pieniądze tu chodzi, a więc naciski będą ze wszystkich stron.</u>
<u xml:id="u-33.10" who="#AndrzejSzarawarski">Z drugiej strony my się będziemy temu przyglądać i tam, gdzie zajdzie taka potrzeba, poprzemy ministra autorytetem komisji sejmowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#StanisławPopiołek">Panie przewodniczący, chciałem podziękować za stworzenie tego forum, w gruncie rzeczy tak kreatywnego i przyjaznego, bo ja tak odebrałem dzisiejszą dyskusję i chcę jak gdyby oświadczyć na koniec może dwie lub trzy rzeczy.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#StanisławPopiołek">Na pewno weźmiemy pod rozwagę zgłoszone tutaj uwagi, może nie mam zbyt dużego doświadczenia parlamentarnego, ale wydaje mi się, że jest protokołowane to posiedzenie, więc na pewno poprosimy o ten protokół i będziemy go traktować jako dokument, który pomoże nam w dalszych pracach.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#StanisławPopiołek">Ani na moment nie zwolnimy tempa prac nad przygotowywaniem dokumentu pt.: „Polityka koncesjonowania działalności gospodarczej, działalności gospodarczej w dziedzinie telekomunikacji”.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#StanisławPopiołek">Chcę też, korzystając z okazji, poinformować państwa, że bardzo intensywnie prowadzimy prace nad wykonaniem rezolucji sejmowej z kwietnia tego roku, która to rezolucja zobowiązuje ministra łączności do opracowania dokumentu kierunkowego. Dokumentu, który będzie mówił „telekomunikacjo, jaka będziesz w przyszłości”.</u>
<u xml:id="u-34.4" who="#StanisławPopiołek">Wreszcie chciałem powiedzieć, że minister łączności rozpoczął prace nad nową ustawą o łączności, o której pan, panie pośle, wspomniał. Prace te są rozpoczęte i potrwać muszą - według naszej oceny - około 2 lat. Na zakończenie chciałem podziękować wszystkim posłom za życzenia dotyczące GSM.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#AndrzejSzarawarski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#AndrzejSzarawarski">Na tym kończymy posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>