text_structure.xml 98.9 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#BronisławGeremek">Otwieram posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych. Porządek dzienny został państwu przedstawiony. Czy w sprawie porządku dziennego są jakieś uwagi?</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#BronisławGeremek">Uwag nie ma, porządek dzienny uznajemy za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#BronisławGeremek">Witam serdecznie wszystkich przybyłych na obrady. Proszę o objęcie przewodnictwa na dzisiejszym posiedzeniu pana posła Dobrosza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JanuszDobrosz">Mamy dzisiaj rozpatrzyć rządowe przedłożenie sprawozdania z wykonania budżetu za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 1994 r., w części dotyczącej Ministerstwa Spraw Zagranicznych wraz z uwagami Najwyższej Izby Kontroli. Proszę zatem pana ministra Szymańskiego o przedstawienie sprawozdania, a potem przedstawiciela NIK.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#StanisławSzymański">Ministerstwo Spraw Zagranicznych we właściwym czasie przedłożyło szczegółową, pisemną analizę z wykonania budżetu za rok 1994. W związku z czym ograniczę się tylko do kilku podstawowych informacji. Wraz z towarzyszącymi mi dyrektorami odpowiednich biur w MSZ będziemy gotowi do odpowiadania na wszelkie pytania.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#StanisławSzymański">W ustawie budżetowej na 1994 rok ustalono dla Ministerstwa Spraw Zagranicznych następujące kwoty: po stronie dochodów - 736 mld 624 mln starych złotych, co w stosunku do projektu stanowiło wzrost o 41,52 proc. Po stronie wydatków - 1 bln 858 mld 479 mln zł, co stanowiło 96,4 proc. pierwotnie planowanych kwot.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#StanisławSzymański">W trakcie realizacji budżetu w 1994 r. mocą decyzji ministra finansów nastąpiło zwiększenie kwoty wydatków o 219 mld 643 mln 600 tys. zł. W tym na podwyżkę wynagrodzeń pracowników centrali MSZ, w styczniu i czerwcu 1994 r. - o ponad 15 mld zł, na podwyżkę wynagrodzeń pracowników placówek zagranicznych, od stycznia 1994 r. - o ponad 148 mld zł. Na uregulowanie znacznej części zaległych składek do budżetu Organizacji Narodów Zjednoczonych - 51 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#StanisławSzymański">Przyznane Ministerstwu Spraw Zagranicznych środki w budżecie na 1994 r.zostały wykorzystane w 100 proc. Wyniosły one łącznie 2 bln 78 mld 92 mln zł. W tym wydatki związane z działalnością placówek zagranicznych ukształtowały się na poziomie 1 bln 821 mld 961 mln zł, to jest 87,7 proc. budżetu. Wydatki centrali MSZ natomiast na poziomie 256 mld 131 mln zł, to jest 12,3 proc. całości budżetu.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#StanisławSzymański">Realizacja budżetu MSZ w 1994 r. przebiegała w bardzo trudnych warunkach finansowych. Złożyło się na to przyznanie w budżecie resortu środków finansowych, pokrywających jedynie absolutne minimum potrzeb.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#StanisławSzymański">Dewaluacja złotego o 14 proc., wzrost cen towarów o 29,5 proc. i usług o 32,2 proc., konieczność zmniejszenia zadłużenia wobec organizacji międzynarodowych z tytułu składek, konieczność wygospodarowania środków finansowych w ramach przyznanego budżetu na utworzenie kilku nowych placówek zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#StanisławSzymański">Wszystkie te trudności spowodowały, iż z planowanych od 1992 r. dwudziestu nowych placówek zagranicznych można było uruchomić jedynie pięć. Są to ambasady RP w Ałma Acie, w Lubljanie, w Kiszyniowie oraz konsulat generalny w Grodnie i konsulat w Brześciu. Wszystko to nastąpiło w omawianym 1994 r.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#StanisławSzymański">Ograniczone środki w budżecie uniemożliwiły rozpoczęcie szeregu planowanych wcześniej zadań inwestycyjnych, takich jak budowa ambasady RP w Tokio, budowa konsulatu generalnego w Los Angeles, kupno mieszkań dla stałego przedstawicielstwa w Nowym Jorku. Nie rozpoczęto także wielu remontów kapitalnych, bądź znacznie ograniczono ich zakres rzeczowy, dostosowując program do możliwości finansowych resortu.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#StanisławSzymański">Pomimo wpłacenia w większości zaległych składek do budżetu regularnego ONZ, zadłużenie wobec organizacji międzynarodowych w ogóle - w przeliczeniu na złote - wyniosło na koniec 1994 r. - 425 mld 629 mln zł. Ze względu na brak środków w budżecie, mimo obowiązku ustawowego nałożonego na MSZ, dotyczącego zakupu programów telewizyjnych dla odbiorców za granicą, sfinansowanie programów telewizji „Polonia” nie mogło być zrealizowane.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#StanisławSzymański">Plan dochodów budżetowych ustalony w ustawie na poziomie 736 mld 624 mln zł zrealizowany został w wysokości 795 mld 735,6 mln zł, to jest w 108,02 proc. Ten wzrost dochodów w 1994 r., pomimo spadku liczby czynności konsularnych był możliwy dzięki podjęciu przez MSZ całego szeregu działań. Były to następujące działania: bieżące reagowanie na procesy inflacyjne, korekty stawek opłat konsularnych do ich górnej granicy, zmniejszenie ilości czynności bezpłatnych, zwiększenie ilości rozliczeń pozostałości dewizowych z lat ubiegłych.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#StanisławSzymański">Są to najważniejsze uwagi, które chciałbym zgłosić wstępnie na dzisiejszym posiedzeniu Komisji Spraw Zagranicznych. Jak już powiedziałem, jesteśmy do dyspozycji w przypadku jakichkolwiek pytań lub uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JanuszDobrosz">Dziękuję. Myślę, że rozpatrywalibyśmy ten punkt w korelacji ze sprawozdaniem przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli, a następnie przeprowadzilibyśmy dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JanuszGradowski">Najwyższa Izba Kontroli realizując swój konstytucyjny obowiązek dokonała kontroli wykonania budżetu państwa w 1994 r. Analizę z wykonania tego budżetu otrzymał Sejm, a w części 32 dotyczącej Ministerstwa Spraw Zagranicznych - Komisja Spraw Zagranicznych. Były tu uwagi do wykonania tej części.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#JanuszGradowski">Wystąpienie pokontrolne zostało skierowane do pana ministra Bartoszewskiego, a z kontroli ambasad w Moskwie, Rzymie i Brukseli do właściwych ambasadorów. Ponieważ członkowie Komisji dysponują materiałem, chciałem tylko przedstawić główne problemy i naszą opinię o wykonaniu ustawy budżetowej, w części 32 budżetu, realizowanej przez MSZ.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#JanuszGradowski">Ocena wykonania budżetu MSZ jest w znacznym stopniu utrudniona z powodu braku danych o rzeczywistych dochodach i wydatkach tego resortu. To co podawane jest w statystyce finansowej jako wykonanie budżetu, są to dane o tym jakie kwoty resort odprowadził do budżetu państwa, jakie pobrał na finansowanie swoich wydatków.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#JanuszGradowski">Statystyka nie obejmuje około 80 mln nowych złotych, które pozostawały na koniec roku w bankach zagranicznych, w tych 142 placówkach. 80 mln nowych złotych jest to wielkość porównywalna z roczną kwotą dochodów budżetowych MSZ lub połową wielkości środków pobranych z budżetu w 1994 r., na utrzymanie tych placówek.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#JanuszGradowski">Nie sposób więc uznać, że brak tych danych w obowiązującej statystyce jest bez znaczenia, gdy chodzi o ocenę wykonania budżetu. Ta niespójność danych, jako systemowy błąd w sprawozdawczości budżetowej MSZ, obciąża nie MSZ, a ministra finansów, który pomimo corocznej obietnicy nie zmienił dotychczas swojego zarządzenia nr 11 ministra finansów z 3 lutego 1981 r. dotyczącego gospodarki finansowej placówek zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#JanuszGradowski">Minister finansów nie uwzględnił też w zasadach sprawozdawczości budżetowej, obowiązujących od 1992 r. jednostki budżetowe, odmiennego trybu wykonywania budżetu przez MSZ. Kolejni ministrowie finansów w odpowiedzi na wystąpienia pokontrolne informowali NIK o rozpoczęciu prac nad przygotowaniem nowych przepisów. Jednak dotychczas tego dzieła w Ministerstwie Finansów nie zakończono.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#JanuszGradowski">Dodać przy tym trzeba, że MSZ, które z racji znajomości problematyki mogłoby propozycję zmian przepisów bez trudu samo opracować, inicjatywy nie przejawia. Nie musi, bo nie jest to ustawowe zadanie MSZ, tylko ministra finansów.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#JanuszGradowski">Nie ma w tym żadnego interesu, bo pozbawiłoby się możliwości dowolnego dysponowania dużą kwotą środków, całkowicie pomijaną w statystyce. Jak dotąd - muszę to podkreślić - ta niedoskonałość systemowa nie była przez MSZ wykorzystywana.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#JanuszGradowski">Od ubiegłego roku kontrole NIK najpierw w placówkach, a potem w ministerstwie stwierdziły, że centrala ministerstwa na coraz większą skalę zleca placówkom realizację różnych płatności, nie refundując wydatkowanych kwot. W ten sposób rozpoczął funkcjonowanie system, w którym MSZ, korzystając ze środków zgromadzonych w placówkach finansuje wydatki nie rozliczając ich z budżetem, bądź poprzez niewłaściwą klasyfikację bezpodstawnie obciąża koszty utrzymania placówek wydatkami, które powinny być finansowane przez centralę ministerstwa.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#JanuszGradowski">Największą pozycję w wydatkach, prawie 142 mln nowych złotych stanowiły kwoty pobrane z budżetu na utrzymanie 142 placówek zagranicznych tego resortu. Wielkość ta nie odzwierciedla rzeczywistych kosztów utrzymania placówek, ponieważ kwoty pobrane z budżetu nie są skorygowane o stan środków na koniec 1994 r., pozostających na kontach tych przedstawicielstw w bankach zagranicznych, a weryfikacja sprawozdań finansowych placówek za 1994 r., do maja 1995 r. nie została zakończona.</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#JanuszGradowski">Do 15 maja 1995 r. ze 142 placówek finansowanych z budżetu resortu, tylko 70 rozliczono na podstawie zweryfikowanych sprawozdań finansowych. Brak sprawnego systemu weryfikacji sprawozdań finansowych, w dużym stopniu ograniczał dokonywanie przez służby budżetowe centrali MSZ niezwłocznych korekt, nieprawidłowo realizowanych i rejestrowanych operacji finansowych resortu za granicą.</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#JanuszGradowski">W świetle ustaleń kontroli jedną z przyczyn nieprawidłowości było zmniejszenie obsady etatowej wydziału MSZ, prowadzącego sprawy administracji i rozrachunków placówek. Ograniczenie zatrudnienia nie zostało zrekompensowane wyposażeniem w odpowiednie oprogramowanie komputerowe.</u>
          <u xml:id="u-5.12" who="#JanuszGradowski">W ub.roku została zmniejszona liczba etatów z 12 do 7, przy wzroście liczby rozlicznych placówek. Okresowe zatrudnianie osób na warunkach umowy-zlecenia, nie gwarantowało ciągłości sprawowania nadzoru nad placówkami. Nadal prawie połowa sprawozdań jest nie rozliczonych.</u>
          <u xml:id="u-5.13" who="#JanuszGradowski">Podany w naszych materiałach na s. 5 przykład kosztów podróży służbowych, które w rzeczywistości okazały się trzy razy większe od wykazanych sprawozdawczości budżetowej, jest zobrazowaniem systemu sprawozdawczości i wiarygodności danych statystycznych o wykonaniu budżetu. Jak już podałem na wstępie, wiarygodnych danych o rzeczywistych dochodach i wydatkach dotychczas nie ma.</u>
          <u xml:id="u-5.14" who="#JanuszGradowski">Musieliśmy posiłkować się tylko danymi wykazanymi w sprawozdawczości RB. W 1994 r. resort spraw zagranicznych odprowadził do budżetu i pobrał z tego budżetu kwoty, które podawał pan minister i nie będę ich powtarzał.</u>
          <u xml:id="u-5.15" who="#JanuszGradowski">Ta wielkość kwot podanych w sprawozdaniach finansowych wskazuje, że resort z nadwyżką zrealizował plan dochodów. Pobrał z budżetu kwotę na wydatki równą planowanej w ustawie budżetowej, po zmianach. Są to zatem dane, które uzasadniają pozytywną ocenę wykonania ustawy budżetowej, w części dotyczącej Ministerstwa Spraw Zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-5.16" who="#JanuszGradowski">Krytyczne uwagi odnoszą się natomiast do niektórych składowych pozycji dochodów i wydatków budżetowych. Muszę podkreślić, że te krytyczne uwagi nie były naruszeniem przepisów o dyscyplinie budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-5.17" who="#JanuszGradowski">Jako istotne naruszenie zasad klasyfikacji budżetowej, a tym samym zaniżenie dochodów, uznać należy uporczywe wprowadzanie wpływów ze sprzedaży nieruchomości, na konto środków przeznaczonych na inwestycje i remonty. Takich operacji finansowych dokonuje MSZ z całkowitym pominięciem rozliczeń z budżetem, a żaden przepis nie zezwala na taką realizację budżetu.</u>
          <u xml:id="u-5.18" who="#JanuszGradowski">W 1994 r. kontrolerzy NIK kolejny raz stwierdzili, że wpływy ze sprzedaży nieruchomości placówek należne skarbowi państwa, odprowadzono na konto w banku zagranicznych i zaewidencjonowano jako zwiększenie środków na inwestycje i remonty. W 1994 r. było to 73 tys. dolarów kanadyjskich.</u>
          <u xml:id="u-5.19" who="#JanuszGradowski">Przypomnę, że w 1993 r. było to 841 tys. dolarów amerykańskich, z których po kontroli NIK w 1994 r. odprowadzono na konto dochodów 600 tys. dolarów USD, a pozostało nadal 241 tys. USD do maja 1995 r., to jest do czasu kolejnej kontroli. W 1990 r. nie wyeliminowano nieprawidłowości w realizacji budżetu w takich prawach.</u>
          <u xml:id="u-5.20" who="#JanuszGradowski">Nie uległy zmianie resortowe przepisy z 1986 r., na których opiera się tryb realizacji finansowania i rozliczania kosztów inwestycji oraz remontów. Nie zostało to zmienione, pomimo że potrzeba ich nowelizacji okazała się bezsporna po kontroli wykonania budżetu w 1993 r.</u>
          <u xml:id="u-5.21" who="#JanuszGradowski">Nie zmieniono także instrukcji do 1995 r. o postępowaniu w sprawach spadków zagranicznych, która także utraciła swoją aktualność. Po kontroli NIK w 1994 r., Ministerstwo Spraw Zagranicznych podjęło słuszną decyzję o jej nowelizacji.</u>
          <u xml:id="u-5.22" who="#JanuszGradowski">Określono termin zakończenia prac nad przygotowaniem nowego dokumentu na październik 1994 r. i ustalono datę wprowadzenia w życie - na styczeń 1995 r. Do czasu zakończenia kontroli nie było nowelizacji tego dokumentu.</u>
          <u xml:id="u-5.23" who="#JanuszGradowski">Kontrole NIK przeprowadzone zarówno w placówkach, jak i w centrali ministerstwa od dłuższego czasu potwierdzają, że nadzór ministerstwa jest niewystarczający. Materiały pokontrolne wskazują, iż w 1994 r. nastąpiło pogorszenie funkcjonowania służb MSZ uczestniczących w realizacji budżetu.</u>
          <u xml:id="u-5.24" who="#JanuszGradowski">Na tę niekorzystną ocenę wpłynęło zarządzenie byłego ministra spraw zagranicznych dotyczące zmian w strukturze organizacyjnej MSZ. Zdaniem Najwyższej Izby Kontroli - zmiany na gorsze - w części dotyczącej gospodarki budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-5.25" who="#JanuszGradowski">Składa się na to także bezzasadna, nie konsultowana z odpowiednimi służbami MSZ decyzja o zakupie 15 samochodów służbowych na wyłączny użytek dyrektorów, wraz z dopłatami za paliwo na przejechanie 500 km miesięcznie.</u>
          <u xml:id="u-5.26" who="#JanuszGradowski">Naganne było także uporczywe trwanie w wypłacaniu ambasadorskiego wynagrodzenia pracownikowi, który od 2 lat zatrudniony był w centrali MSZ. Dlatego też NIK sygnalizuje te problemy w swoim opracowaniu, przedłożonym Komisji Spraw Zagranicznych. Przedstawiliśmy je też w piśmie pokontrolnym, skierowanym do pana ministra Bartoszewskiego.</u>
          <u xml:id="u-5.27" who="#JanuszGradowski">Łącznie z uwagami do wykonania budżetu Komisja Spraw Zagranicznych otrzymała sprawozdanie z działalności zespołu handlu zagranicznego i służby zagranicznej NIK w 1994 r. Dodam tylko kilka zdań na temat tego sprawozdania.</u>
          <u xml:id="u-5.28" who="#JanuszGradowski">Zespół Handlu Zagranicznego i Służby Zagranicznej NIK podejmował kontrole na zlecenie Sejmu, z własnej inicjatywy oraz z uwzględnieniem wniosków wynikających z listów i skarg. W 1994 r. Zespół przeprowadził kontrolę, m.in. w jednostkach resortu współpracy gospodarczej z zagranicą oraz spraw zagranicznych, a także w jednostkach administracji celnej.</u>
          <u xml:id="u-5.29" who="#JanuszGradowski">Przeprowadzone zostały również kontrole w polskich placówkach dyplomatycznych i ekonomiczno-handlowych w Moskwie, Brukseli i Rzymie. Przedłożyliśmy marszałkowi Sejmu 8 informacji oraz odpowiednim komisjom sejmowym - łącznie 13 informacji i opracowań zbiorczych o wynikach kontroli. Wykaz informacji sporządzony w 1994 r. stanowi załącznik do sprawozdania. Również marszałkowi Senatu przedłożono 8 informacji zbiorczych o wynikach kontroli.</u>
          <u xml:id="u-5.30" who="#JanuszGradowski">W 1994 r. członkowie kierownictwa Zespołu uczestniczyli w 49 posiedzeniach komisji sejmowych, w tym 14 posiedzeniach Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą, w 12 posiedzeniach Komisji Spraw Zagranicznych, w 12 posiedzeniach Komisji ds. Układu Europejskiego oraz w 10 posiedzeniach różnych połączonych Komisji Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-5.31" who="#JanuszGradowski">Na 7 posiedzeniach Komisji wykorzystywane były materiały z kontroli Najwyższej Izby Kontroli. Uczestniczyliśmy również w 6 posiedzeniach Komisji Spraw Zagranicznych Senatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JanuszDobrosz">Tak się złożyło, że prezydium Komisji Spraw Zagranicznych dla mnie przeznaczyło koreferat. Myślę, że powtarzanie pewnych sekwencji mija się z celem. Ciśnie się natomiast kilka pytań, gdyż corocznie, kiedy podejmujemy tego rodzaju czynności sprawy wracają jak bumerang.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#JanuszDobrosz">Chciałbym dowiedzieć się od pana ministra w jaki sposób MSZ, polska dyplomacja chce realizować coraz bardziej szerokie cele polskiej polityki zagranicznej, które wyraźnie są formułowane podczas debaty parlamentarnej dotyczącej polityki zagranicznej. Jest to problem, który po prostu wraca.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#JanuszDobrosz">Wiąże się to z takim wstydliwym tematem jak płace. Mamy mieć określony standard naszej dyplomacji i Komisja czyni wiele zabiegów ku temu, żeby nakreślić w tej dziedzinie pewne ramy. Kwestia wynagrodzeń nie może być tutaj pominięta. Ze sprawozdania wynika, że w stosunku do innych resortów administracji rządowej płace w MSZ kształtują się na poziomie 73,2 proc. Jest to poważny problem.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#JanuszDobrosz">Następna kwestia będąca nieustannie tematem posiedzeń naszej Komisji dotyczy wkładu i składek związanych z uczestnictwem w wielu organizacjach i organach międzynarodowych. W roku 1994 było to na bieżąco regulowane. Jednakowoż garb zadłużenia rośnie i nie wiemy co z tym fantem zrobić? Będzie to miało również w perspektywie możliwość niekorzystnych reperkusji. Zabiegi o członkostwo w Radzie Bezpieczeństwa Polska może po prostu przegrać. Nie w wyniku złej dyplomacji, czy naszej złej pracy na forum międzynarodowym, ale na skutek kwestii finansowych.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#JanuszDobrosz">Wiąże się to również z uwagami, które zgłosił przedstawiciel Najwyższej Izby Kontroli. Na przykład sprawa zatrudnienia osoby w kraju i wypłacania jej uposażenia ambasadorskiego w dolarach. Członkowie Komisji zgłaszali to jako nieprawidłowość, posłowie mówili o tym podczas interpelacji poselskich. Z uporem było to realizowane, pomimo naszych uwag.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#JanuszDobrosz">Jak mamy do tego podejść? Kwestia samochodów też budziła emocje i teraz znowu wraca w nieco innej formule. Swego czasu poruszana była sprawa komputerów. Co z tym komputerami zakupionymi wcześniej przez ministerstwo, jak są one wykorzystywane? Takich tematów byłoby więcej.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#JanuszDobrosz">Generalnie budżet w sensie liczb i zadań, które zostały narzucone przez ustawę budżetową jest realizowany. Nie podlega to dyskusji, natomiast powinny być rozwiązane pewne kwestie szczegółowe.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#JanuszDobrosz">Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#TadeuszSamborski">Jeżeli mówimy o generaliach, to należałoby zgodzić się z oceną zawartą w niektórych dokumentach. Mieliśmy cały zestaw dokumentów i są one cenne.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#TadeuszSamborski">Na samym wstępie dywagacji o realizacji budżetu MSZ można się zgodzić z tezą zawartą w jednym z nich: „utrzymująca się zła sytuacja finansowa resortu spraw zagranicznych wywierała niekorzystny wpływ na efektywność działań polskiej dyplomacji. Brak środków uniemożliwiał otwarcie i utrzymanie placówek we wszystkich krajach, które tego wymagają ze względu na nasze interesy, np. w byłych republikach radzieckich. Stawiał również pod znakiem zapytania naszą wiarygodność, jako partnera w ramach organizacji międzynarodowych”.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#TadeuszSamborski">I tu jest pointa: „Dalsze utrzymywanie tego stanu rzeczy może przyczynić się do osłabienia pozycji międzynarodowego znaczenia Polski”. Z tą tezą należy się zgodzić i w dyskusji nad budżetem powinniśmy te oceny brać pod uwagę jako punkt wyjściowy.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#TadeuszSamborski">Myślę także, że bardzo krótkie sformułowanie w dokumencie NIK, iż: „w statystycznym ujęciu wyniki realizacji budżetu MSZ należy oceniać jako pozytywne”. Są to generalia, zasadnicze ramy, w których się mieścimy i co do tego jest zgoda.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#TadeuszSamborski">Jeśli natomiast schodzimy na poziom szczegółów, to myślę, że pewne oceny, pewne fakty przedstawione w dokumentach i analizach tych dokumentów oraz analiza rzeczywistości z tej sfery budżetowo-finansowej i administracyjnej MSZ, placówek, bierze się nie tylko z tych dokumentów, ale także z naszych obserwacji, z sygnałów pracy i z innych uwag. Ta analiza dostarcza różnych refleksji.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#TadeuszSamborski">Często dostrzegam nawet, czy raczej odczuwam w tych sformułowaniach i w tych ocenach ducha Kafki. Nie bardzo rozumiem jak to może być, że w jednym dokumencie czytamy takie bardzo optymistyczne zdania: „Uwzględniając ograniczoną wielkość środków w budżecie oraz istniejącą inflację w wielu krajach, jak i zmienność kursów walut należy stwierdzić, że placówki zagraniczne realizowały swoje wydatki prawidłowo i oszczędnie. Powyższe potwierdzają wyniki kontroli finansowej przeprowadzone przez resortowy inspektorat kontroli, Najwyższą Izbę Kontroli oraz urzędy skarbowe, które w roku ubiegłym dokonywały odpowiedniej rewizji”.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#TadeuszSamborski">Z kolei w analizie NIK o tym samym czytamy, że: „w wyniku zmian - poprzednio mówi się o zmianach - placówki zagraniczne otrzymywały dyspozycje administracyjno-finansowe pochodzące z trzech ośrodków decyzji, to jest Biura Budżetowo-Finansowego, Biura Administracyjno-Gospodarczego oraz Zarządu Obsługi. Skutki tego pogłębiają niedrożny system przepływu informacji”.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#TadeuszSamborski">Zdaniem Najwyższej Izby Kontroli: „Nie tylko nie osiągnięto poprawy skuteczności nadzoru nad placówkami zagranicznymi, ale przez dezintegrację służb ekonomiczno-administracyjnych MSZ utrudniono sprawną koordynację i nadzór nad realizacją zadań placówek”.</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#TadeuszSamborski">Najpierw dzieli się departament, który był w miarę sprawny, na trzy inne jakieś pseudodepartamenty i potem żali się, że przepływ informacji między tymi trzema departamentami jest niedrożny, że nie można się tymi informacjami wymienić i nie można skoordynować działań. Jest to bardzo oryginalne usprawiedliwienie.</u>
          <u xml:id="u-7.9" who="#TadeuszSamborski">Mówi się w tymże dokumencie NIK, że stwierdzone nieprawidłowości, a zwłaszcza ich powtarzalność w odniesieniu do placówek zagranicznych, wskazują na niedoskonałość dotychczasowych rozwiązań organizacyjnych i prawnych. Pytam więc, czy oszczędnie i mądrze gospodarowały te placówki, czy nie? Są to przecież dwie różne opinie.</u>
          <u xml:id="u-7.10" who="#TadeuszSamborski">Myślę, że duch Kafki jest również w takich decyzjach, w takich dziwnych sytuacjach, które sygnalizują przedstawione dokumenty. Przedstawicielstwo RP przy Wspólnotach Europejskich w Brukseli od 1990 r. do połowy 1994 r. nie prowadziło ksiąg inwentarzowych i nie sporządzało sprawozdań finansowych o stanie inwentarza. O tym też mówi się w tym dokumencie.</u>
          <u xml:id="u-7.11" who="#TadeuszSamborski">Po czterech latach takiego gospodarowania, a sporządzanie ksiąg inwentarzowych jest przecież elementarnym obowiązkiem. Od tego nawet zaczyna magazynier w gminnej spółdzielni. Robi sobie spis inwentarza, aby potem nie powiedziano mu, że czegoś nie ma. Tego nie robi się przy Wspólnotach Europejskich, bo jest to zbyt prozaiczna sprawa.</u>
          <u xml:id="u-7.12" who="#TadeuszSamborski">Okazuje się w przyszłych latach, że w naszym przedstawicielstwie w ogóle brakuje mebli i nikt nie wie gdzie one są, jak zniknęły. Ktoś powie drobiazg. Oczywiście, ale jest to rys, jest to pewien psychologiczny aspekt, w ogóle całej sprawy.</u>
          <u xml:id="u-7.13" who="#TadeuszSamborski">Powstały braki w meblach i w kontekście tego we wnioskach przyjętych do realizacji jest napisane: MSZ zobowiązuje się doprowadzić do wiarygodnego spisu wyposażenia placówek, wysłanego z kraju. Ogromny sukces resortu, będzie to rzeczywiście wielka sprawa, bo trudno jest uwiarygodnić co jest na placówce.</u>
          <u xml:id="u-7.14" who="#TadeuszSamborski">Sądziłem, że pracownicy w służbie są na tyle dyspozycyjni, aby napisać, iż są krzesła, komputery itd. Do Rzymu oddelegowano pracowników z centrali MSZ, którzy byli tam 4 miesiące. Kosztowało to ponad 7 mln zł i do tej pory nie ma spisu inwentarza. Czy nie jest to absurd? Ja po prostu tego nie rozumiem, być może jest to zbyt skomplikowane.</u>
          <u xml:id="u-7.15" who="#TadeuszSamborski">Ten sam duch towarzyszy również sprawom wyjazdów służbowych. W sprawozdaniu napisane jest, że wyjazdy te finansuje się w zdecydowanej większości - dwukrotnie przewyższającej to co finansuje się z pozycji MSZ - bezpośrednio z budżetu placówek. Z pozycji MSZ ok. 1,1 mld zł, natomiast z tych kont, czy z subkont placówek zagranicznych - aż 2,7 mld zł. Nie kłuje to w oczy i łatwiej ukryć.</u>
          <u xml:id="u-7.16" who="#TadeuszSamborski">Prosiliśmy o analizę celowości wyjazdów, czy zrobił ktoś taką analizę? Zadałem pytanie na interpelacjach. Paradoks polegał na tym, że jednego dnia zadałem to pytanie na posiedzeniu Sejmu, a następnego dnia wyszła dyspozycja z centrali MSZ do szefów placówek, żeby zrobili wykaz ile razy posłowie odwiedzili placówki. Jest to ten duch właściwego rozumienia relacji między Sejmem i resortem.</u>
          <u xml:id="u-7.17" who="#TadeuszSamborski">Kolejna sprawa z serii absurdów. Zwróciłem także uwagę w interpelacjach i pytaniach na forum Sejmu na sposób finansowania ambasadora RP w Jugosławii pracującego w centrali MSZ. Minister przed kamerami telewizji na całą Polskę uzasadniał, że jest to zgodne z prawem i jest to logiczne. Oprócz tego, że ambasador miał uposażenie dewizowe dodano mu jeszcze pobory krajowe.</u>
          <u xml:id="u-7.18" who="#TadeuszSamborski">Był taki okres do maja 1995 r., kiedy dostawał on podwójne pobory. Niech ktoś te sprawy po prostu mi wyjaśni. Następna sprawa dotyczy działalności konsularnej w Moskwie i „logiki” tej działalności.</u>
          <u xml:id="u-7.19" who="#TadeuszSamborski">Pan minister Szymański powiedział, że staraliście się windować do góry opłaty konsularne. Dokumenty Najwyższej Izby Kontroli świadczą o czymś wręcz przeciwnym. Stwierdza się w nich, że w zakresie opłat konsularnych była duża dowolność.</u>
          <u xml:id="u-7.20" who="#TadeuszSamborski">W związku z tym są straty, a tabel wysokości opłat zażądaliście dopiero w styczniu 1995 r. Stosowne zarządzenie było od 1989 r., czyli przez 5 lat konsulowie dowolnie ustalali sobie stawki.</u>
          <u xml:id="u-7.21" who="#TadeuszSamborski">Może dyrektor departamentu konsularnego nie miał czasu przyjrzeć się tym sprawom?</u>
          <u xml:id="u-7.22" who="#TadeuszSamborski">W Moskwie np., kiedy konsulat miał 41 czynności konsularnych zatrudnionych było 18 pracowników. Kiedy ma tych czynności 10 tys. - zatrudnionych jest 23 pracowników. O wszystkim tym mówią dokumenty NIK. Nie wiem więc, czy są to celowe niezauważane absurdy, nie wiem jakie jest ich źródło? Myślę, że dzisiaj trochę się na ten temat dowiemy.</u>
          <u xml:id="u-7.23" who="#TadeuszSamborski">Jest także takie stwierdzenie, że 0,5 mln dolarów nie było nigdzie ulokowane, leżały sobie przez cały 1993 rok i trzy kwartały 1994 r. w kasie i jeszcze do tego ambasada przekazywała nieprawdziwe informacje. Przecież pod każdą wiadomością ktoś się podpisuje, czyli nazywając to po imieniu - ktoś okłamywał centralę MSZ.</u>
          <u xml:id="u-7.24" who="#TadeuszSamborski">Absurdy są dalej. Wszyscy ci, którzy interesują się trochę polityką zagraniczną nie wyobrażają sobie ciągłego przekraczania budżetu przez niektóre instytuty kultury polskiej. Jest taki bardzo interesujący przypadek instytutu w Berlinie, który już w I kwartale zrealizował cały swój tegoroczny budżet. Podobna sytuacja miała miejsce i w poprzednich latach.</u>
          <u xml:id="u-7.25" who="#TadeuszSamborski">Zgadzam się absolutnie z poglądem, że na promocję kultury jest zdecydowanie za mało środków. Ale wobec środków, które są, trzeba wykazywać logikę, konsekwencję i przestrzegać przepisy.</u>
          <u xml:id="u-7.26" who="#TadeuszSamborski">Tymczasem pani dyrektor instytutu wynajmuje pomieszczenia w instytucie polskiej firmie, śrubuje ceny, zmusza ich do różnych wydatków na swój prywatny użytek. Być może pan minister powie, że pani dyrektor tak mało zarabia, iż musi korzystać z takich różnych usług, które są na pograniczu łamania prawa, a może nawet są łamaniem prawa?</u>
          <u xml:id="u-7.27" who="#TadeuszSamborski">Doprowadza do wręcz kompromitujących sytuacji, a absurd polega na tym, że tych dyrektorów departamentów, którzy to sygnalizowali w notatkach już nie ma w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, a pani dyrektor nadal jest. To jest właśnie ten dalszy ciąg absurdu, konkretne uchybienia, których się dopatrzyłem tylko na podstawie przedstawionych dokumentów.</u>
          <u xml:id="u-7.28" who="#TadeuszSamborski">Moskwa, straty w związku z nieoprocentowaniem konta, nieprawdziwe informacje, zaniżone opłaty konsularne?</u>
          <u xml:id="u-7.29" who="#TadeuszSamborski">Remont ambasady w Buenos Aires. Raport NIK wyraźnie wskazuje, że kilkadziesiąt tysięcy zostało wydanych bezpodstawnie. Podobne sprawy w sensie strat dotyczą byłego ambasadora RP w Jugosławii, o czym mówiłem.</u>
          <u xml:id="u-7.30" who="#TadeuszSamborski">Pragnę również zapytać, kto pokryje koszty szkód w ambasadzie w Portugalii?</u>
          <u xml:id="u-7.31" who="#TadeuszSamborski">Kto odpowiada za kupno i rozdział 15 samochodów?</u>
          <u xml:id="u-7.32" who="#TadeuszSamborski">Z dokumentów wyczytałem, że wiceminister odpowiedzialny za finanse nie uczestniczył w podejmowaniu tej decyzji, więc co to w ogóle jest za teatr? Wiceminister odpowiadający za pion finansowy, nie dość że zrobiono mu trzy departamenty, które nie mogą ze sobą współdziałać i niedrożny jest przepływ informacji, a jeszcze do tego podejmuje się decyzje poza jego plecami?</u>
          <u xml:id="u-7.33" who="#TadeuszSamborski">Rozumiem, że nie jest to może zbyt wielka kwota, ale samochody te zostały oddane do użytku prywatno-służbowego. Na jakiej zasadzie, jakie stosowano kryteria?</u>
          <u xml:id="u-7.34" who="#TadeuszSamborski">Mieli je uzyskać dyrektorzy i niektórzy wicedyrektorzy departamentów. Którzy wicedyrektorzy mają z tych samochodów korzystać, a którzy nie? Kryteria powinny być czytelne i jasne.</u>
          <u xml:id="u-7.35" who="#TadeuszSamborski">Kilka przykładów zawartych w dokumentach potwierdza to, że na tle poprawnych na ogół decyzji, w większości słusznych rozwiązań, sumiennych pracowników i troski o mienie placówek, o właściwe wydatkowanie środków - obok tego funkcjonują osoby niekompetentne, nierzeczowe, wykazujące niefrasobliwość w gospodarowaniu mieniem państwowym i środkami państwowymi, często również brakiem zdrowego rozsądku.</u>
          <u xml:id="u-7.36" who="#TadeuszSamborski">Wiele tych przypadków ma charakter jednostkowy, są one na granicy łamania prawa, często na granicy skandalu i centrala ministerstwa reaguje zbyt powoli, albo w ogóle nie reaguje. Instytut w Berlinie jest dla mnie jawnym tego świadectwem.</u>
          <u xml:id="u-7.37" who="#TadeuszSamborski">Po to mówimy o tych sprawach na posiedzeniach Komisji, żeby ci, którzy mieniem gospodarują zechcieli jednak sumienniej podjąć zadania ciążące na nich.</u>
          <u xml:id="u-7.38" who="#TadeuszSamborski">Taka jest moja generalna refleksja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JanuszDobrosz">Rozumiem, że chodzi o instytut w Berlinie, a nie w Düseldorfie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#AndrzejWielowieyski">Mam dwa pytania do przedstawicieli Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Ministerstwa Finansów. Chodzi mi o odpowiedź jaki jest w tej chwili stan spraw, jeśli chodzi o niezbędną zmianę zarządzenia ministra finansów, dotyczącego tych rozliczeń zagranicznych, a zwłaszcza tych zaszłych już faktów, kiedy dochody z jakiejś sprzedaży wpłaca się na konto remontów, czy inwestycji, z pominięciem normalnej gospodarki budżetowej. Kiedy w tym zakresie zostaną podjęte odpowiednie kroki?</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#AndrzejWielowieyski">Drugie pytanie dotyczy zaległych składek, które jak zaznaczono w sprawozdaniu mogą rzutować na nasz sukces lub naszą porażkę przy staraniu się o niestałe miejsce w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#AndrzejWielowieyski">W tym zakresie być może dotyczyć to będzie np. albo jednej trzeciej, albo jednej szóstej tych zaległości 425 mld zł, bo widzimy, że my zalegamy w zakresie budżetu ONZ za 1994 r. i za operacje pokojowe, gdzie jest wyższa suma - prawie 2 mln dolarów. Nie wiem, czy może się tu liczyć UNESCO, czy też nie? Czy w tym zakresie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wyjaśniało stanowisko Ministerstwu Finansów i czy odpowiednie decyzje były podejmowane na szczeblu rządowym?</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#AndrzejWielowieyski">Staramy się o członkostwo w Radzie Bezpieczeństwa nie wypełniając - być może - bardzo istotnych warunków. Czy w tym zakresie było jakieś koordynowane działanie rządowe, czy też nie było?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#AntoniKobielusz">Ze sprawozdania Najwyższej Izby Kontroli wynika, że rozliczono placówki tylko na podstawie 70 zweryfikowanych sprawozdań finansowych. Czy stan na dzień dzisiejszy jest inny i czy ministerstwo przedstawiając nam realizację budżetu jest przeświadczone, co do słuszności tych podanych liczby w sytuacji, kiedy coś rozliczono?</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#AntoniKobielusz">Może jest to już nieaktualna sprawa, ponieważ są to dane na 15 maja?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#TadeuszIwiński">Chciałem powiedzieć o kilku sprawach, a także postawić kilka pytań. Nie ulega wątpliwości, że co roku w trakcie tego typu dyskusji stwierdzamy, iż sytuacja resortu spraw zagranicznych jest niezwykle trudna, zapewne jednak z najtrudniejszych. Trzeba zrobić wszystko, żeby się ona polepszyła nawet przy tym napiętym budżecie dlatego, iż „jak nas widzą tak nas piszą”.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#TadeuszIwiński">Nawiązując do tego o czym mówił pan poseł Wielowieyski wydaje mi się, że tak jak rzeczą niezwykle trafną i cenną jest fakt, iż od kilku lat płacimy całą składkę do Rady Europy - tak samo kwota, która jest sprawą podstawową, jeżeli chodzi o MSZ i nasze uczestnictwo w operacji sił pokojowych, a więc 13 mln dolarów jest koniecznością. Jest to w całości budżetu niewielka kwota i powinna ona być bezwzględnie wpłacona. Jest to absolutny priorytet.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#TadeuszIwiński">W dyskusji wskazywano na szereg uchybień, które są rzeczywiście zadziwiające i momentami nawet kompromitujące. Chociażby sprawa spółki „Hawełka” w Moskwie, czy sprawa samochodów, o czym mówiono i uposażenia byłego ambasadora w Jugosławii.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#TadeuszIwiński">Dla mnie sprawą o wiele bardziej istotną są dwie kwestie. Na s. 9 bardzo dobrych uwag Najwyższej Izby Kontroli z wykonania budżetu MSZ czytamy, że „w wyniku wydanych uregulowań wewnątrzresortowych itd... w sprawie zmian w strukturze organizacyjnej MSZ nie tylko nie osiągnięto poprawy skuteczności nadzoru nad placówkami zagranicznymi, ale zdaniem NIK poprzez dezintegrację służb ekonomiczno-administracyjnych MSZ utrudniono sprawną koordynację i nadzór nad realizacją zadań w placówkach”. Jest to bardzo poważny zarzut, a nawet oskarżenie.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#TadeuszIwiński">Mój osobisty, częsty kontakt z naszymi placówkami, z ludźmi, którzy są w ogromnej większości oddani potwierdza fakt, że przecież ich uposażenie jest niskie w porównaniu z uposażeniem nie tylko dyplomatów zachodnich, ale nawet dyplomatów w krajach Europy środkowo-wschodniej.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#TadeuszIwiński">Stykamy się czasem na placówkach z podejściem, które mnie ogromnie zbulwersowało. Jeżeli słyszę w tak różnych miejscach - od RPA poczynając, przez niektóre kraje europejskie, że brakuje kwoty niekiedy dosłownie 300 dolarów, żeby wydać skromne przyjęcie z okazji święta narodowego, jeden raz w roku - jest to coś nie w porządku i tak nie może być.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#TadeuszIwiński">Wydaje mi się i jest to zresztą moje pytanie do kierownictwa MSZ, że można przecież dokonać wewnętrznych przemieszczeń w resorcie. Jest to sugestia wielu ludzi z MSZ, żeby mieć mniej ludzi, a lepiej opłacanych, którzy wzięliby na siebie większe obowiązki. Często są oni na to gotowi.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#TadeuszIwiński">Utrzymanie jednego radcy kosztuje średnio w skali roku 60 tys. dolarów, a okazuje się, że w poszczególnych placówkach nie ma kwoty 300, 350, 400 dolarów na urządzenie skromnego przyjęcia. Często, zwłaszcza w krajach pozaeuropejskich, jest to jedyna okazja, którą mogą wykorzystać Polacy.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#TadeuszIwiński">Przypływa nasz statek do Kapsztadu raz na parę lat, z młodzieżą na pokładzie i z tej okazji nie ma trzystu dolarów, żeby wydać skromne przyjęcie. A przecież przyjdzie na nie kilku, czy kilkunastu dziennikarzy i za darmo zrobią reklamę Polsce, za którą w mediach zapłacilibyśmy kilka milionów dolarów. Jest to sprawa nienaturalna.</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#TadeuszIwiński">Te kwestie wewnętrznej struktury, liczby ludzi zatrudnionych i uposażenie, można w znacznym stopniu skorygować. Nie jest dla mnie do końca jasne, w jaki sposób np. służby konsularne nadal - mimo wielu uwag - cechują się w działaniu znaczną dowolnością w ustalaniu wysokości opłat. W tej mierze powinny być przecież ścisłe reguły.</u>
          <u xml:id="u-11.10" who="#TadeuszIwiński">Skoro Najwyższa Izba Kontroli sygnalizowała 2 lata temu konieczność uregulowania, czyli podwyższenia opłat za czynności morskie, nie rozumiem dlaczego musiały upłynąć 2 lata, żeby ta sprawa znalazła swój pozytywny finał. Jest to oczywiście pytanie, które staje przed posłami we wszystkich komisjach.</u>
          <u xml:id="u-11.11" who="#TadeuszIwiński">Czasem czytamy w mediach, że posłowie koalicji atakują swój rząd. To jest w ogóle źle postawiony problem. Jednym z podstawowych zadań parlamentu jest funkcja kontrolna. Musi ona być stosowana w stosunku do każdego rządu i podział na posłów koalicji, czy opozycji nie ma tutaj nic do rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-11.12" who="#TadeuszIwiński">Jak to jest, że mamy do czynienia bardzo często ze zjawiskiem znanym od starożytności, które można ująć w następującej formule: „zwycięstwo ma wielu ojców, porażka jest sierotą”. Również porażka w sprawach finansowych.</u>
          <u xml:id="u-11.13" who="#TadeuszIwiński">Tu jednak odpowiedzialność musi być zdecydowanie jasno postawiona, odpowiedzialność pojedynczych ludzi za sukcesy i za porażki, również w tej działalności tak delikatnej, tak odpowiedzialnej, tak trudnej jaką jest służba zagraniczna.</u>
          <u xml:id="u-11.14" who="#TadeuszIwiński">Pytanie dlaczego często nie odnoszą skutków te sygnały, występujące w interpelacjach, zapytaniach poselskich, czy w trakcie poprzednich dyskusji, lub raportach NIK. Mamy do czynienia z wrażeniem, że „psy szczekają, karawana idzie dalej”.</u>
          <u xml:id="u-11.15" who="#TadeuszIwiński">Posłowie nie mogą być „psami”, a resorty nie mogą być „karawaną”. To się musi zmienić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JanuszDobrosz">Czy są jeszcze jakieś pytania, uwagi? Nie ma uwag, proszę pana ministra o wyjaśnienie zgłoszonych kwestii. Jest również przedstawiciel ministra finansów, który powinien odpowiedzieć na te sprawy, które nieustannie wracają na obrady Komisji.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JanuszDobrosz">Nie tylko sprawa w tym, o czym mówimy w resorcie i na obradach Komisji, ale również dotyczy to możliwości finansowych, co stale się powtarza, jak również nieprawidłowości w zakresie zarządzania finansami.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#JanuszDobrosz">Proszę także przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli o ustosunkowanie się do uwag, które tutaj padły.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#StanisławSzymański">Odpowiem w kilku sprawach generalnych, natomiast w odniesieniu do wielu szczegółów, które są przedmiotem dużego zainteresowania odpowiedzą dyrektorzy biur z MSZ, pan Janicki i pan Fabjański.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#StanisławSzymański">Chcę powiedzieć krótko, że możliwości budżetowe Ministerstwa Spraw Zagranicznych generalnie stoją w rozbieżności do zadań tego resortu i co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Są to w ostatnich latach zdecydowanie za niskie kwoty, czego w sposób odpowiedzialny nie można pominąć i trzeba to wyraźnie stwierdzić.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#StanisławSzymański">W związku ze zbliżającą się dyskusją nad budżetem na 1996 rok trzeba to ponownie w sposób zdecydowany podnieść. Poza tym, o czym mówił pan poseł Dobrosz trzeba pamiętać, że będą wzrastały zadania związane z naszym dążeniem do integracji z Unią Europejską. Będzie to ten okres, kiedy wysiłki będą coraz większe w tym zakresie. Niezbędne będą także odpowiednie środki finansowe.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#StanisławSzymański">Jest też generalnie duża potrzeba modernizacji, czy w skrócie mówiąc komputeryzacji resortu. Jeżeli mamy bardziej sprawnie realizować te wszystkie rozliczenia, to przy wzrastających zadaniach, przy zwiększającej się liczbie placówek, a jednocześnie zmniejszającej się liczbie pracowników, bez zasadniczych nakładów na poprawę w dziedzinie modernizacji i komputeryzacji nie będzie można tego w sposób sprawny zrealizować.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#StanisławSzymański">Nadal istnieje konieczność zwiększenia liczby placówek na obszarach byłego Związku Radzieckiego. Możemy się pochwalić znacznym postępem, ale jest to jeszcze daleko nie wszystko. To byłyby uwagi generalne.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#StanisławSzymański">My to wszystko widzimy, z roku na rok o tym mówimy, niestety bez większych skutków, choć były pewne pozytywne objawy. Były pewne podwyżki, ale są one relatywnie niskie. Chodzi o to, aby nastąpił bardziej istotny postęp w tej dziedzinie.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#StanisławSzymański">Co się tyczy bardziej konkretnych uwag. Chcę powiedzieć, że te wspólne z Ministerstwem Finansów prace zmierzające do wypracowania nowego zarządzenia w kwestii powiązania sprawozdawczości placówek ze sprawozdawczością Ministerstwa Spraw Zagranicznych, nabrały tempa i zmierzamy do ich zakończenia jesienią br., być może już we wrześniu.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#StanisławSzymański">Problemy związane z reorganizacją struktury MSZ. Fakty są uparte, powiem tylko, że wyciągając doświadczenia z dotychczasowego stanu jesteśmy w przededniu nowej reorganizacji, zmierzającej do scalenia służby finansowo-budżetowych po to, ażeby nie było niedrożności informacji, rozbieżności decyzyjnych itd.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#StanisławSzymański">Chcę jeszcze zwrócić uwagę na taką sprawę. Są pewne rozbieżności w tonacji ocen sprawozdania przez MSZ i przez NIK. Generalnie ocena Najwyższej Izby Kontroli jest pozytywna, ale w pewnych szczegółach uwagi brzmią nieco rozbieżnie z uwagami MSZ.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#StanisławSzymański">Najwyższa Izba Kontroli dokonała badań na kilku zaledwie placówkach, natomiast MSZ ma za granicą 142 placówki i nasze oceny opierają się na kontroli całości. W związku z tym jeszcze jedna drobna uwaga.</u>
          <u xml:id="u-13.10" who="#StanisławSzymański">Słyszeliśmy o przetrzymywaniu w niektórych placówkach pieniędzy w kasie, zamiast na oprocentowanych kontach w bankach. Odnosi się to do bardzo ograniczonej liczby krajów z terenu byłego Związku Radzieckiego, gdzie system bankowy jest niewydolny i gdzie nie ma pewności, że złożenie pieniędzy na kontach bankowych przyniosłoby większe zyski.</u>
          <u xml:id="u-13.11" who="#StanisławSzymański">Mogę powiedzieć, że mamy już jeden przypadek, kiedy stało się odwrotnie. W jednym z krajów na terenie byłego Związku Radzieckiego trzymaliśmy pewną kwotę w banku mającym gwarancje państwowe. Okazało się, że bank zbankrutował i straciliśmy tę kwotę.</u>
          <u xml:id="u-13.12" who="#StanisławSzymański">Na szczęście nie tak dużą, ale stanowi to przykład, że nie jest to sprawa prosta. Wyciągnęliśmy z tego wnioski w przypadku Moskwy, pan dyr. Fabjański był tam skierowany, aby dokonać dokładnej analizy i pomóc podjąć prawidłowe decyzje.</u>
          <u xml:id="u-13.13" who="#StanisławSzymański">Staramy się wyciągać wnioski z uwag NIK i dostosowujemy nasze działania do realnych możliwości. Wszystkie głosy skrzętnie notujemy i będą one brane pod uwagę, będziemy starać się je wdrażać.</u>
          <u xml:id="u-13.14" who="#StanisławSzymański">Czy wszystko się uda trudno powiedzieć. Wiele będzie zależało od możliwości finansowych, z czego wynikają również możliwości kadrowe. Mam tyle uwag, prosiłbym o umożliwienie wypowiedzenia się panom dyrektorom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#ZygmuntFabjański">Jednym z zarzutów Najwyższej Izby Kontroli, który tu padł jest to, że przetrzymujemy na placówkach ponad 80 mln zł, które nie są ewidencjonowane w naszych sprawozdaniach. Ten system sprawozdawczy do tej pory obowiązuje. Toczą się prace nad zmianą tego systemu.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#ZygmuntFabjański">My przekazujemy do ministra finansów tego typu sprawozdania, w których pokazane jest jakie sumy pieniędzy, jaki majątek posiadamy na placówkach. W swojej wewnętrznej sprawozdawczości natomiast w każdej chwili jesteśmy w stanie określić te kwoty.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#ZygmuntFabjański">Chciałbym wyjaśnić, że w kwocie 80 mln zł, co najmniej ponad 40 mln zł stanowią dochody budżetowe z tytułu opłat konsularnych. Są to zasoby dochodów, które na mocy zezwolenia ogólnego ministra finansów nie są odprowadzane do kraju, bo nie mamy takiego obowiązku.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#ZygmuntFabjański">Z roku na rok te zasoby zmniejszamy i od 2 lat mówimy na ten temat. Sygnalizujemy, że te zasoby ulegną w br. całkowitej likwidacji, ponieważ zostało nam już tylko do rozliczenia 15,6 mln dolarów, odjąć od tej sumy kwotę, która zabezpiecza płynność finansową placówek, przekażemy w tym roku prawdopodobnie ponad 10 mln dolarów do budżetu.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#ZygmuntFabjański">Zostanie tylko suma, która zapewni nam jakieś bezpieczeństwo finansowe. Placówki są niejednokrotnie daleko, system przekazywania pieniędzy dotacyjnych dla placówek trwa bardzo długo, a zobowiązania trzeba płacić regularnie i terminowo. Nie jest tak źle z tymi sumami, które ministerstwo jakoby przetrzymuje i nie rozlicza.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#ZygmuntFabjański">Kontynuując sprawę zarządzenia nr 11, o czym mówimy już od 2 lat chcę potwierdzić, że jesteśmy w końcowej fazie przygotowania nowego zarządzenia. Będzie to zupełnie nowy system finansowy, który mimo naszych starań i starań Ministerstwa Finansów nie powiąże systemu sprawozdawczości MSZ z tymi sprawozdaniami placówki.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#ZygmuntFabjański">Stworzymy dodatkowe sprawozdania jako załącznik, ewentualnie jako odrębne sprawozdanie, które będzie składane do Ministerstwa Finansów. Nie jesteśmy natomiast w stanie włączyć tego do sprawozdawczości ministerstwa, z uwagi na czas, odległość placówek, przeliczenia walutowe i związane z tym problemy.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#ZygmuntFabjański">Oświadczam, że 99 proc. wydatków znajduje się w sprawozdawczości ministerstwa, przecież rozdział 9121 mówiący o placówkach, są to pieniądze przeznaczone w danym roku na te placówki. My w określonym roku przekazujemy wszystko i nie wykorzystane ewentualnie kwoty, ta drobna niewielka suma w stosunku do całego budżetu, jest nieuwidoczniona w danej chwili, ale ta suma nie wykorzystanych środków w roku następnym przechodzi na dochody budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#ZygmuntFabjański">To nie jest tak, że my sobie możemy swobodnie korzystać z tych dochodów. Prawo budżetowe nas obowiązuje i ściśle go przestrzegamy. Żaden dolar w ramach dochodów budżetowych nie jest przez nas wykorzystywany na bieżące wydatki.</u>
          <u xml:id="u-14.9" who="#ZygmuntFabjański">Sumy, które jesteśmy winni placówkom, np. z tytułu kosztów podróży nie zostały wcześniej rozliczone, ale to narastało z lat ubiegłych. Staramy się to wszystko rozliczyć i zlikwidować zadłużenie. Polegało to na tym, że od nas wyjeżdżali delegaci, za których placówki płaciły np. hotele. Zanim spłynęły do nas rachunki i placówka upomniała się o refundację upływał określony czas.</u>
          <u xml:id="u-14.10" who="#ZygmuntFabjański">Na placówkach ciąży obowiązek upominania się o te pieniądze. Jeśli oni się od nas nie dopominają, my nie mamy dowodu, że placówka za nas coś zapłaciła i nie możemy przekazać pieniędzy. W tej chwili pracujemy nad tym, aby wszystkie zadłużenia w stosunku do placówek - w miarę możliwości zlikwidować.</u>
          <u xml:id="u-14.11" who="#ZygmuntFabjański">Sporo było spraw bardzo szczegółowych i nie wiem czy jest potrzeba i czas mówić np. co dzieje się z inwentaryzacją w Rzymie. Nasi delegaci byli w Rzymie, zrobili inwentaryzację i wszystko zweryfikowali. Protokołów tej komisji inwentaryzacyjnej nie podpisał jeszcze kierownik placówki. Analizujemy tę sprawę i sądzę, że w niedługim czasie będzie to załatwione.</u>
          <u xml:id="u-14.12" who="#ZygmuntFabjański">Do szeregu innych sygnałów, które nam przekazuje Najwyższa Izba Kontroli na co dzień musimy się ustosunkować, np. zarzut NIK w stosunku do Brukseli. Tak się złożyło, że w Brukseli mieliśmy nieodpowiedniego człowieka, który chyba nie wiedział po co tam jest.</u>
          <u xml:id="u-14.13" who="#ZygmuntFabjański">Pracował w zasadzie dobrze jako kierownik administracyjny, nie dokonał jednak formalności sporządzenia i założenia ksiąg inwentaryzacyjnych. Placówka dopiero się tworzyła, istniała 3 lata. Staramy się wyprowadzić wszystko, wyjaśniamy braki, nie jest tak, że odpisujemy i puszczamy to w koszty. Każda pozycja musi być wyjaśniona.</u>
          <u xml:id="u-14.14" who="#ZygmuntFabjański">Prawdą jest, że w pionie administracyjnym zatrudnionych jest 7, czy 8 pracowników, poprzednio było ich 12, a liczba placówek rośnie. W tym roku o 5 - ze 137 do 142 placówek. Można przeliczyć ile placówek przypada na jednego pracownika do kontroli, przy systemie, w którym nie mamy możliwości skomputeryzowania, bo nie stać nas na komputery i program.</u>
          <u xml:id="u-14.15" who="#ZygmuntFabjański">Wszystko robione jest ręcznie i można powiedzieć „na piechotę”.</u>
          <u xml:id="u-14.16" who="#ZygmuntFabjański">Stąd zarzuty, że zweryfikowaliśmy tylko 70 placówek. Dzisiaj stan weryfikacji jest inny. Możemy powiedzieć, że 99 proc. placówek zostało zweryfikowanych.</u>
          <u xml:id="u-14.17" who="#ZygmuntFabjański">Nie jest prawdą, że b. ambasador w Jugosławii, pan Chmielewski otrzymywał oprócz uposażenia dewizowego, uposażenie złotowe. Stwierdzam, że pan ambasador Chmielewski w kraju nie dostawał ani złotówki poborów.</u>
          <u xml:id="u-14.18" who="#ZygmuntFabjański">Miał cały czas aktualną nominację ambasadorską, został wezwany na konsultacje i do odwołania z funkcji przysługiwało mu uposażenie walutowe, które dostawał w Jugosławii. Natomiast nie dostawał złotówkowego uposażenia, płatnego przez MSZ.</u>
          <u xml:id="u-14.19" who="#ZygmuntFabjański">Budżet instytutu w Berlinie. Środki pieniężne przeznaczone na działalność programową instytutu na 30 czerwca zostały w znacznym stopniu przekroczone. W pierwszym półroczu instytut prowadził bardzo szeroką działalność kulturalną i budżet przekroczył. Czy już dzisiaj mamy stawiać dyrektora na komisję dyscyplinarną?</u>
          <u xml:id="u-14.20" who="#ZygmuntFabjański">Rok budżetowy jeszcze się nie skończył, podtrzymujemy wykonanie tego budżetu na koniec roku i wtedy będziemy wiedzieli, czy faktycznie został przekroczony, czy nie? W tej chwili jest przerwa urlopowa w działalności instytutu - być może trzeba będzie zrezygnować z działalności, ponieważ ministerstwo nie będzie miało możliwości uznania tego przekroczenia i dofinansowania.</u>
          <u xml:id="u-14.21" who="#ZygmuntFabjański">Być może, że działalność instytutu zostanie na tym zakończona. Natomiast jeszcze za wcześnie jest na wytaczanie pani dyrektor sprawy dyscyplinarnej. Jest to osoba być może nie znająca przepisów finansowych, może zbyt swobodnie do tego podchodzi, ale poczekajmy jeszcze jakie będą wyniki trzeciego kwartału. Jeżeli nie zlikwiduje nam tego przekroczenia, będziemy wyciągać wnioski dyscyplinarne.</u>
          <u xml:id="u-14.22" who="#ZygmuntFabjański">Co do składek na organizacje międzynarodowe, to płacimy tylko niestety tyle, ile mamy w budżecie pieniędzy. Staramy się płacić bieżące składki, nie podpadać pod restrykcje tych organizacji, natomiast zadłużenie z roku na rok narasta i jeżeli nie otrzymamy jakiegoś specjalnego wsparcia w tym zakresie, to sytuacja się nie zmieni.</u>
          <u xml:id="u-14.23" who="#ZygmuntFabjański">W projekcie budżetu na przyszły rok mamy przewidziane 32 mln nowych zł na składki i przewidujemy, że na koniec 1995 r. wzrosną nam zadłużenia do 56 mln nowych zł. Bez jakiejś specjalnej kwoty na opłacenie składek sytuacja się nie zmieni. Płacimy tyle ile możemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#TadeuszSamborski">Koryguję swoją wypowiedź dotyczącą pana Chmielewskiego, bo z tego wynika, że pobierał wynagrodzenie dewizowe, natomiast rozumiem, iż powinien otrzymywać je w złotówkach. W związku z tym prawdziwa jest konkluzja Najwyższej Izby Kontroli, że jest to nieprawidłowość i napisano: „kolejnym przykładem nieuzasadnionych wypłat”.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#TadeuszSamborski">Pan dyrektor twierdzi, że wypłaty są uzasadnione. Chciałbym, abyśmy mieli jasność, czy były uzasadnione lub nie uzasadnione. Pan minister również przekonywał mnie na forum publicum, że są uzasadnione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#AndrzejJanickiRola">Zacznę od ostatniej kwestii, bo jestem akurat po rozmowie dotyczącej uposażenia pana dyr. Chmielewskiego. Pan poseł zadał bardzo konkretne pytanie, ale my nie jesteśmy w stanie tak naprawdę na to pytanie odpowiedzieć, ponieważ istnieje spór prawny dotyczący interpretacji obowiązujących przepisów pomiędzy Departamentem Prawnym NIK, a Departamentem Prawno-Traktatowym MSZ.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#AndrzejJanickiRola">To co pan minister Olechowski w zeszłym roku publicznie przed kamerami mówił trudno w tej chwili ocenić, czy była to prawda, czy nieprawda. Była to po prostu interpretacja, którą pan minister Olechowski otrzymał od Departamentu Prawno-Traktatowego MSZ.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#AndrzejJanickiRola">W obecnym na posiedzeniu Komisji Spraw Zagranicznych zespole nie jesteśmy prawnikami, nie mamy żadnych kompetencji do tego, żeby ustosunkować się, czy przypadkiem w tej interpretacji Departamentu Prawno-Traktatowego MSZ nie było jakiś luk.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#AndrzejJanickiRola">Równocześnie chciałbym zwrócić uwagę, że sformułowanie NIK w jednym miejscu mówiło o nieprawidłowości, a w innym miejscu było takie stwierdzenie, że skorzystało z luki prawnej, czyli sami prawnicy nie mieli jakby jeszcze ostatecznego zdania na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#AndrzejJanickiRola">Rozumiem, że ta kwestia w najbliższym czasie musi ulec wyjaśnieniu. Nie jest natomiast tak, żeby Ministerstwo Spraw Zagranicznych ewidentnie łamało prawo i minister podpisywał się pod tym łamaniem prawa. Tyle na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#AndrzejJanickiRola">Być może moja wypowiedź nie wypełni wszystkich uwag, które zostały zgłoszone. Starałem się dokładnie notować, aby odnieść się do kilku spraw z dziedziny, za którą jestem odpowiedzialny.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#AndrzejJanickiRola">Chciałbym wyjaśnić bardzo poważny zarzut, który powtarza się nie pierwszy rok, a który podniósł pan poseł Iwiński, odnośnie terminowości akceptacji rozliczeń bilansowych placówek zagranicznych. Nie wiem który już raz próbuję apelować o zrozumienie, iż istnieją dwie zupełnie różne sprawy, które systematycznie i konsekwentnie są tutaj mylone.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#AndrzejJanickiRola">Są dwa rodzaje sprawozdań bilansowych. Jedno sprawozdanie bilansowe placówek, które jest składane w styczniu każdego następnego roku po zakończeniu budżetu i określa stan dochodów i wydatków danej placówki.</u>
          <u xml:id="u-16.8" who="#AndrzejJanickiRola">Konfrontujemy je ze stanem kont i na podstawie sprawozdań z tych 142 placówek, zwykle w lutym przedstawiamy do Ministerstwa Finansów raport o realizacji budżetu i nie o tym w sprawozdaniu tutaj mówimy. Te krytyczne uwagi panów dotyczą zupełnie innego sprawozdania.</u>
          <u xml:id="u-16.9" who="#AndrzejJanickiRola">W ciągu roku natomiast, tzn. w I kwartale następnego roku każda placówka składa sprawozdanie merytoryczne ze wszystkich decyzji administracyjno-finansowych. Na placówce średnio są ich setki, a na dużych placówkach są ich tysiące, które zostały podjęte w minionym roku budżetowym.</u>
          <u xml:id="u-16.10" who="#AndrzejJanickiRola">Te bilanse są merytorycznie sprawdzane długo, bo są one bardzo pracochłonne. Są tutaj rzeczywiście ogromne opóźnienia w stosunku do upływu roku. W latach ubiegłych, a o tych mogę mówić, bo pracuję w tym resorcie od 2 lat, z reguły było tak, że ostatnie z tych sprawozdań było do końca merytorycznie doweryfikowane na ogół gdzieś około września roku następnego. W tym roku sytuacja wygląda podobnie.</u>
          <u xml:id="u-16.11" who="#AndrzejJanickiRola">Pan poseł zacytował słuszną i zgodną z prawdą uwagę NIK, że na 15 maja było zweryfikowanych ok. 70 proc. placówek. Na koniec lipca było już ich 95 proc., czyli mam nadzieję, iż do końca sierpnia weryfikacja ta zostanie zakończona.</u>
          <u xml:id="u-16.12" who="#AndrzejJanickiRola">Weryfikacja polega na tym, że często jakiś procent decyzji jest kwestionowanych, zaczyna się długotrwała korespondencja z placówką, żądamy wyjaśnień, przedstawiamy swoje stanowiska. Czasem jest jakaś dłuższa dyskusja, ktoś nie chce się z czymś zgodzić i to musi po prostu długo trwać.</u>
          <u xml:id="u-16.13" who="#AndrzejJanickiRola">Gdyby stan etatowy był taki jaki sobie życzylibyśmy, to na pewno trwałoby to krócej, ale nie łudźmy się, że to zostanie w lutym lub marcu zakończone.</u>
          <u xml:id="u-16.14" who="#AndrzejJanickiRola">Konkluzja jaką Najwyższa Izba Kontroli wyciąga za każdym razem z opóźnień tych sprawozdań sugeruje, że minister spraw zagranicznych do końca III kwartału na ogół nie wie jakie kwoty zostały wydane na placówkach. Jest to nieprawda, ponieważ jakie kwoty zostały wydane, minister wie do końca stycznia.</u>
          <u xml:id="u-16.15" who="#AndrzejJanickiRola">Natomiast do końca września, czy nawet do początku października minister nie ma pełnej informacji, czy wszystkie decyzje administracyjno-finansowe na placówkach były prawidłowe. A wiadomo, że w takiej masie decyzji zawsze część z nich musi być nieprawidłowa, bo to jest prawidłowość statystyczna. Prosiłbym o zrozumienie, bo są to naprawdę dwie różne sprawy niewiele mające ze sobą wspólnego.</u>
          <u xml:id="u-16.16" who="#AndrzejJanickiRola">Pan poseł Wielowieyski zgłosił sprawę zaległości w składkach. Mówił o tym pan dyr. Fabjański. Chciałbym jeszcze tylko powiedzieć, bo może nie wszyscy o tym wiedzą, że kwota przeznaczona na opłatę składek w danym roku jest absolutnie niezależna od MSZ. Jest kwotą desygnowaną niejako dla MSZ w ustawie budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-16.17" who="#AndrzejJanickiRola">Ministerstwo Spraw Zagranicznych ma prawo i korzysta z tego prawa wybierając sobie te tytuły z przydzielonej kwoty, które są opłacane. Do tej pory polityką MSZ było, ażeby płacić składki do Rady Europy i płacić budżet regularny organizacji Narodów Zjednoczonych. Krótko mówiąc płacić te składki, których niepłacenie zagrożone jest bezpośrednimi restrykcjami ze strony ONZ.</u>
          <u xml:id="u-16.18" who="#AndrzejJanickiRola">Przez bezpośrednie restrykcje rozumiem naliczanie odsetek karnych albo możliwość zablokowania wstępu przedstawicieli Polski na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Płacimy właściwie jedną trzecią, czy jedną czwartą tego co powinniśmy zapłacić. Zresztą nie tylko my.</u>
          <u xml:id="u-16.19" who="#AndrzejJanickiRola">W statystyce zadłużenia wobec Organizacji Narodów Zjednoczonych przed nami są tacy „biedacy” jak Stany Zjednoczone Ameryki Północnej, Niemcy, Wielka Brytania, Francja i inne państwa znacznie od nas bogatsze. Można do nas mieć pretensje i krytykować nas za dobór, za strukturę opłacania składek.</u>
          <u xml:id="u-16.20" who="#AndrzejJanickiRola">Nie za to natomiast, że płacimy tylko jedną trzecią składki. Proszę sprawdzić jak wyglądają co roku nasze wystąpienia do ministra finansów w projekcie budżetu i jakie są kwoty, które nam w końcu zostają przyznane. Moje doświadczenia z dwóch ostatnich lat potwierdzają, że wygląda to jak 1:4, 1:5, a nie nawet 1:2.</u>
          <u xml:id="u-16.21" who="#AndrzejJanickiRola">Bardzo dramatycznie podniesiona została kwestia niezgodności stanu wyposażenia z protokołami odpraw celnych itd. Tego rodzaju informacja podana w tym gronie mogłaby sugerować, że występują co najmniej nadużycia, coś gdzieś zginęło itd.</u>
          <u xml:id="u-16.22" who="#AndrzejJanickiRola">Tymczasem na podstawie materiałów, które mam od właściwych służb sprawa wygląda - nie powiem humorystycznie - ale blisko tego. Na przykład ambasada w Paryżu miała odprawić na miejscu 10 krzeseł, po czym okazało się, że odprawy dokonano gdzie indziej, np. w Lyonie, bo trwało to znacznie krócej.</u>
          <u xml:id="u-16.23" who="#AndrzejJanickiRola">Powstała wtedy niezgodność w danej placówce pomiędzy tym co na tej placówce odprawiono, a tym co na tej placówce znajduje się na stanie. Wcale nie znaczy, że te meble gdzieś wyparowały.</u>
          <u xml:id="u-16.24" who="#AndrzejJanickiRola">Kiedy dostaliśmy informacje od Najwyższej Izby Kontroli, dokonaliśmy wszędzie takich pobieżnych kontroli przez własny aparat. Okazało się, że w najgorszym przypadku mieliśmy do czynienia z bałaganem w dokumentacji.</u>
          <u xml:id="u-16.25" who="#AndrzejJanickiRola">Do tej pory nie stwierdzono natomiast, ażeby rzeczywiście czegokolwiek brakowało, aby coś zostało odprawione celnie w kraju urzędowania, a w tymże kraju to się nie znalazło. Na razie żaden taki sygnał do mnie nie dotarł.</u>
          <u xml:id="u-16.26" who="#AndrzejJanickiRola">Jeśli chodzi o Berlin i sprawę budżetu, to chciałbym zwrócić uwagę, że pan poseł Samborski użył sformułowania budżet, tymczasem dyr. Fabjański mówił, iż nie chodziło tu o budżet, tylko o środki przeznaczone na działalność programową. To są zupełnie różne rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-16.27" who="#AndrzejJanickiRola">Od siebie mogę dodać tyle, że rzeczywiście pani dyrektor Paciarelli w Berlinie ma bardzo specyficzny sposób podejścia do problematyki finansów. Mamy na ten temat z dyr. Fabjańskim wspólne zdanie i to bardzo krytyczne. Od bardzo niesystematycznego wydawania środków na budżet programowy do zarzutu, że budżet został jako całość poważnie przekroczony, jest jeszcze dosyć daleko. Być może po zakończeniu roku budżetowego taki fakt zostanie stwierdzony i konsekwencje w stosunku do pani dyrektor zostaną wyciągnięte. Propozycja wyciągnięcia takich konsekwencji była już w ubiegłym roku przedstawiona z naszej placówki w Berlinie.</u>
          <u xml:id="u-16.28" who="#AndrzejJanickiRola">Analiza tych faktów na początku roku, które można było znaleźć w dokumentach, nie potwierdziła zarzutów. Zarzuty nie są wzięte z powietrza, ale są chyba nieco przesadzone.</u>
          <u xml:id="u-16.29" who="#AndrzejJanickiRola">Jeśli pominęliśmy jakieś uwagi, zapytania, proszę o wytknięcie nam tego. Naszą wypowiedź natychmiast poszerzymy, bo jesteśmy do dyspozycji posłów i chyba jesteśmy do tego przygotowani.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JanuszDobrosz">Przypominam o dwóch sprawach, które zgłosiłem osobiście. Zostały zakupione przez ministerstwo komputery, jak jest z ich używalnością?</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#JanuszDobrosz">Nie została także wyjaśniona do końca kwestia samochodów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#AndrzejWielowieyski">Dziękuję przedstawicielom Ministerstwa Spraw Zagranicznych za uwagi dotyczące składek wnoszonych do organizacji międzynarodowych. Staram się to z grubsza zrozumieć. Budżet został zatwierdzony w określonej wysokości i trzeba było dokonać wyboru, które składki się płaci, a których nie.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#AndrzejWielowieyski">Resort spraw zagranicznych starał się to robić tak, ażeby prestiż Polski i możliwość funkcjonowania w tych organizacjach nie ucierpiały. Rozumiem ten sposób podejścia, chociaż nie są to dostateczne wyjaśnienia.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#AndrzejWielowieyski">Są określone wysokie liczby, budżety pokojowe ponad 10 mln dolarów i jest to dużo pieniędzy. Chciałbym natomiast uzyskać merytoryczne, a nie finansowe wyjaśnienie.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#AndrzejWielowieyski">W sprawozdaniu jest uwaga mówiąca o zagrożeniu naszej inicjatywy wejścia do Rady Bezpieczeństwa jako członek niestały w związku z tym, że mamy pewne zaległości. Ponawiam wobec tego pytanie, czy była postawiona przed rządem i przed Ministerstwem Finansów sprawa, że należy podjąć większy wysiłek i gra jest warta świeczki.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#AndrzejWielowieyski">Czy mimo tej uwagi resort uważa, że można podjąć ryzyko niepłacenia składek, a z tą Radą Bezpieczeństwa może jakoś wyjdzie. Chciałbym mieć jasność, bo ta sprawa powinna rzeczywiście interesować naszą Komisję jako problem już nie finansowy, ale merytoryczny. Dotyczy on skuteczności działania resortu w dziedzinie polityki zagranicznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#TadeuszSamborski">Proszę nie traktować naszych pytań, nawet szczegółowych jako złośliwości. Nas pewne zjawiska niepokoją, a nasz zakres informacji i optyka widzenia tych spraw jest trochę inna.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#TadeuszSamborski">Panowie jesteście zawodowcami, natomiast my reagujemy powodowani pewnymi impulsami, także zewnętrznymi. Stąd też nasza dociekliwość i proszę nam to wybaczyć.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#TadeuszSamborski">Bardzo sobie cenię spokój pana dyr. Fabjańskiego, ale w uwagach Najwyższej Izby Kontroli jest takie zdanie: „Ministerstwo natomiast nie zareagowało odpowiednio wcześniej w sposób zdecydowany na nieprawidłowości oraz na fakt, że kierownik placówki przysyłał do MSZ wnioski o akceptację coraz wyższych wydatków podając bardzo ogólnikowe uzasadnienia”.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#TadeuszSamborski">Dotyczy to inwestycji i remontu, ale zdanie to nadaje się również do niektórych instytutów, zwłaszcza do instytutu w Berlinie i postawy pani Paciarelli. Nie jestem w stanie przyjąć takiego uspokajającego tonu panów dyrektorów. Pragnę również powiedzieć panu dyr. Janickiemu, że jestem także za stosowaniem dyplomacji w stosunkach z podmiotami życia międzynarodowego.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#TadeuszSamborski">W stosunkach z własnymi kolegami natomiast, podwładnymi, zwierzchnikami musi być po prostu rzetelne rozliczenie i bardzo chłodna, dokładna analiza. Dlaczego pan w ogóle nic nie mówi o tym, że instytut pani Paciarelli jest uwikłany w jakiś spór finansowy. To co płaci „Gromada” jest to przecież element finansów. Nieprzypadkowo mówiłem o Kafce.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#TadeuszSamborski">Polski Instytut skarży do niemieckiego sądu raczkującą na rynku niemieckim polską firmę i urządza teatr. Za jakie pieniądze, na czyj koszt i po co to wszystko? Trzeba przynajmniej powiedzieć skąd się bierze ten problem.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#TadeuszSamborski">Zadałem poprzednio szczegółowe pytanie kto pokryje ewidentne koszty dewastacji ambasady w Portugalii?</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#TadeuszSamborski">Pragnę również zapytać pana dyr. Janickiego, na jakiej zasadzie dobierane są firmy, które przeprowadzają remonty i inwestycje w placówkach zagranicznych?</u>
          <u xml:id="u-19.8" who="#TadeuszSamborski">Jaki jest tryb, konkursowy, przypadkowy, czy inny? Jeśli jest jakaś zasada, czy według tej samej zasady wybrano firmę, która wykonywała remont naszej placówki w Ottawie?</u>
          <u xml:id="u-19.9" who="#TadeuszSamborski">Chodzi mi o generalia, jakie są generalia?</u>
          <u xml:id="u-19.10" who="#TadeuszSamborski">Zapytałem także, czy zdarzyło się kiedykolwiek, czy znacie panowie takie przykłady, że kiedy ewidentnie stwierdza się nieuzasadniony wydatek, była niepotrzebna strata środków, czy ktoś poniósł w ogóle oraz jakie konsekwencje?</u>
          <u xml:id="u-19.11" who="#TadeuszSamborski">Jakie zamierza się w ogóle stosować konsekwencje, jeżeli ktoś tak jak w przypadku Buenos Aires spowodował ogromne straty?</u>
          <u xml:id="u-19.12" who="#TadeuszSamborski">Jeśli nawet kogoś odwołano z placówki, czy jest to wystarczająca kara?</u>
          <u xml:id="u-19.13" who="#TadeuszSamborski">Kiedy w kraju ktoś spowoduje tego rodzaju straty, to za nie odpowiada. U państwa hierarchia tych konsekwencji jak gdyby się rozkłada. Odwołuje się z placówki i jest to rzekomo kara. Chodzi normalny, czysty obywatel i po pięciu latach wraca, był jednak ambasadorem, już potem nie dochodzi się tego, czy doprowadził Państwo Polskie do jakichś strat.</u>
          <u xml:id="u-19.14" who="#TadeuszSamborski">Chciałbym więc wiedzieć, czy ten system funkcjonuje i kto konkretnie zapłaci za straty, jak zamierzacie niektóre błędy naprawiać?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#TadeuszIwiński">Muszę szczerze powiedzieć, że z mieszanymi uczuciami wysłuchałem panów wyjaśnień. Rzecz nie sprowadza się nawet do takich, czy innych szczegółów. Chodzi mi o pewne generalne podejście. Nie chcę być złośliwy, ale jeśli niektórzy panowie mają kłopoty z zapamiętaniem co który z posłów mówi, to mogą również wyniknąć później kłopoty z wyjaśnieniem spraw.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#TadeuszIwiński">Mam trzy uwagi. Po pierwsze, nie podzielam tej filozofii, jeśli chodzi o składki Rady Bezpieczeństwa. Nawiązuję jeszcze raz do pytania pana posła Wielowieyskiego. Wydaje mi się, że trzeba zupełnie odwrócić tok rozumowania i tego brakuje w działalności wielu resortów, w tym również Ministerstwa Spraw Zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#TadeuszIwiński">Jeżeli przyjmiemy, że jednym z naszych priorytetów jest zapłacenie składki w Organizacji Narodów Zjednoczonych uważam, iż to powinien być naprawdę priorytet. Nie jest żadnym uzasadnieniem, że inni też nie płacą. Nam radykalnie obniżono składkę z ostatnich kilku lat. Składkę obniżono zresztą nie tylko nam, ale także wielu innym krajom i powinniśmy szybko zapłacić.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#TadeuszIwiński">Już raz był przypadek, że minister Skubiszewski mógł nie zabrać głosu na forum Organizacji Narodów Zjednoczonych, bo nie zapłaciliśmy składki. Takich sytuacji trzeba unikać. Jest to kompromitacja państwa, które zostało zaliczone do dziesięciu rozwijających się rynków świata.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#TadeuszIwiński">Nie ma to prostej analogii, ale jeżeli my zalegamy na kwotę 13 mln dolarów, a równocześnie na koniec roku ponad 15 mln dolarów pozostaje na kontach placówek jako kwoty nie rozliczone z budżetem, to można zakładać, iż znaczna część tych dochodów jest rodzajem superaty. Trzeba odwrócić filozofię w tym sensie i zapłacić, a być może rozejrzeć się gdzie uda się zaoszczędzić w innych dziedzinach budżetu resortu spraw zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#TadeuszIwiński">Po drugie, najważniejszy dla mnie zarzut Najwyższej Izby Kontroli na s. 9, który cytowałem, „że poprzez dezintegrację służb ekonomiczno-administracyjnych utrudniono koordynację i nadzór nad realizacją zadań w placówkach” zbywany jest tylko opinią, iż przeprowadzi się reorganizację, to przypomina się stara anegdota o trzech kopertach.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#TadeuszIwiński">Przychodzi dyrektor zakładu i mówi: po pierwsze, zrzućmy wszystko na poprzedników, po drugie, zróbmy reorganizację, po trzecie, przygotujmy trzy nowe koperty. Jeżeli Ministerstwo Spraw Zagranicznych jest na etapie właśnie drugiej koperty, to trzeba odpowiedzieć konkretnie: jaka organizacja, o co chodzi, jakie wyciągnąć z tego wnioski?</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#TadeuszIwiński">Po trzecie, nie usłyszałem ani słowa na temat zupełnie innej filozofii. Powtarzam, nie może być tak, żeby na placówkach brakowało kwot kilkuset dolarów na zorganizowanie święta narodowego, w wielu placówkach najważniejszej działalności za granicą.</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#TadeuszIwiński">Są przecież różne scenariusze możliwości zmniejszenia liczby ludzi na placówkach, dania im większych obciążeń i w ten sposób przesunięcia środków finansowych. Trzeba brać pod uwagę zupełnie niestandardowe rozwiązania, podobnie jak w wielu resortach spraw zagranicznych na świecie.</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#TadeuszIwiński">Trzymanie się starego „koryta”, brak innowacyjności w podejściu, może się odbić również na sprawach organizacyjno-administracyjnych w Ministerstwie Spraw Zagranicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#AntoniKobielusz">Byłem autorem pytania dotyczącego zweryfikowanych sprawozdań finansowych. Naprawdę nie interesuje mnie to, czy w styczniu dostajecie sprawozdania i informacje z placówek, czy w lutym i kiedy się to dokonuje? Pytanie wynikało natomiast z troski o jakość otrzymywanych przez nas materiałów.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#AntoniKobielusz">Dlatego pytałem, czy na dzień dzisiejszy możemy już mówić o zweryfikowaniu sprawozdania, bo dla nas tylko te są istotne. Dopiero po zweryfikowaniu możemy powiedzieć, że takie kwoty wydawane są również z poszczególnych pozycji.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#AntoniKobielusz">Jeżeli coś było niewłaściwie wydane i później zostanie to przeniesione, tak jak zostało przekazane z placówek w styczniu, to mogłoby się okazać, że dane są nie takie. Dziękuję za to, że zweryfikowanych jest 95 proc. placówek.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#AntoniKobielusz">Bardzo bym natomiast prosił, żeby nie szukać odpowiedzi w takiej nieuprawnionej interpretacji, iż wynika to z jakiejś pomyłki itd. Nie było tu żadnej pomyłki, pytanie dotyczyło właśnie zweryfikowanych sprawozdań, czyli jak wygląda stan z tego punktu widzenia? A to, że jest cała procedura, przesyłanie itd., było to interpretacją już pana dyrektora wychodzącą poza zakres mojego pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#StanisławSzymański">W odniesieniu do uwag pana posła Wielowieyskiego chcę powiedzieć, że sformułowanie w tej ocenie jest trochę w tej chwili na wyrost. Z całą otwartością to mówię, ponieważ rzeczywiście podeszliśmy do tej sprawy bardzo poważnie.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#StanisławSzymański">W ubiegłym roku wystąpiliśmy o dodatkowe kwoty i uzyskaliśmy 51 mld zł, żeby uniknąć tego rodzaju zagrożeń. W tym roku również zostały już przeprowadzone rozmowy pomiędzy ministrem Bartoszewskim a ministrem finansów, zmierzające do kolejnego zwiększenia środków na ten cel.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#StanisławSzymański">Bezpośredniego zagrożenia w sprawie naszego wyboru do Rady Bezpieczeństwa, z tytułu nieopłacenia składek w tej chwili nie ma. Stwierdzam to wyraźnie. Istnieje natomiast nadal sprawa maksymalnej likwidacji zaległości i będziemy bardzo nalegać, ażeby kwoty w tym względzie zostały zwiększone. Prosimy Komisję Spraw Zagranicznych o odpowiednie działanie w tym samym kierunku.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#StanisławSzymański">W odniesieniu do tych różnych nieprawidłowości podnoszonych przez posła Samborskiego. Na przykład w przypadku remontu ambasady w Argentynie, w Buenos Aires i innych, czy są jakieś dalsze konsekwencje?</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#StanisławSzymański">W 1994 r. z tytułu nadzoru zdecydowanie wkroczyłem, czego konsekwencją były wszystkie działania podjęte w odniesieniu do tej placówki. Sprawa nie jest zakończona, po przeanalizowaniu wszelkich danych zmierza do wdrożenia postępowania dyscyplinarnego.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#StanisławSzymański">Zgadzam się z panem posłem Iwińskim, że nie może być tak, aby brakowało parę dolarów na potrzebne przyjęcie. Jeżeli rzeczywiście był taki fakt, jest to autentyczny błąd i zdecydowanie zwrócimy na to uwagę. Jest to niemożliwe i niedopuszczalne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#ZygmuntFabjański">Przepraszam pana posła Iwińskiego, że opuściłem sprawę funduszu dyspozycyjnego, czy też tej kwoty na przyjęcia, której jakoby pewna placówka nie ma. Jest taki u nas system, że każdy kierownik placówki otrzymuje fundusz dyspozycyjny właśnie na te cele reprezentacyjne, przyjęciowe, jakieś spotkania itd., ale nie tylko fundusz dyspozycyjny.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#ZygmuntFabjański">Każda placówka ma w swojej działalności, np. kulturalnej przewidziane fundusze na spotkania z przedstawicielami kultury. Ma również konsul fundusze konsularne umożliwiające zrobienie przyjęcia u siebie, czy pójście do restauracji z przedstawicielami Polonii. Te wszystkie fundusze są w dyspozycji każdego kierownika placówki.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#ZygmuntFabjański">Jestem zaskoczony, że któryś z ambasadorów, czy kierowników placówki nie miał 300 dolarów. Fundusze dzielone są w zależności od wielkości placówki i od jej znaczenia.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#ZygmuntFabjański">Na jednej placówce jest więcej, na innej mniej, może to być 1000 dolarów, a może być także 15 tys. dolarów. Mogę się zgodzić, że to co przydzielamy nie jest wystarczające, że powinno być więcej.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#ZygmuntFabjański">W sytuacji, kiedy mamy do wyboru, czy załatwić komputer, czy zrobić przyjęcie, na razie wybieramy komputer. Musimy mieć na zabezpieczenie wydatków rzeczowych, a potem dopiero możemy myśleć o wydatkach przyjęciowych, żeby z kolei nie było zarzutów, iż pieniądze wydajemy na różne przyjęcia, nie zabezpieczamy natomiast podstawowych, rzeczowych potrzeb placówek.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#ZygmuntFabjański">Tyle w sprawie funduszu dyspozycyjnego. Każdy z kierowników placówki ma trzy źródła na sfinansowanie w jakimś środowisku przyjęcia.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#ZygmuntFabjański">Powracam do sprawy Berlina. „Gromada” dzierżawiła lokal w instytucie i zgodnie z umową miała obowiązek oprócz płacenia czynszu po kosztach jakie ponosimy, należeć do towarzystwa, które finansowo wspiera instytut i jego działalność oraz program kulturalny. Takie towarzystwo zostało zawiązane wśród niemieckich obywateli i tam m.in. była „Gromada”.</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#ZygmuntFabjański">Pod koniec ub. roku „Gromada” jako członek rzeczywisty zażądała od tego stowarzyszenia sprawozdania finansowego, którego nie otrzymała. W związku z tym stwierdziła, że w myśl deklaracji tego towarzystwa jest jedynym członkiem udziałowcem, który płaci jakieś składki.</u>
          <u xml:id="u-23.8" who="#ZygmuntFabjański">Wycofała się z tego i nie instytut założył jej sprawę. Sprawę założyło towarzystwo, którego przewodniczącym jest Niemiec pochodzący z Berlina i towarzystwo dopomina się zapłacenia zaległych składek.</u>
          <u xml:id="u-23.9" who="#ZygmuntFabjański">Kiedy Ministerstwo Spraw Zagranicznych dowiedziało się o fakcie, zostało to przecięte. Poszła dyspozycja z ministerstwa, aby natychmiast wycofać sprawę z sądu. Na razie ona ucichła i w stosunku do „Gromady” nie odrodzi się w żadnym przypadku. Tak wygląda sprawa z „Gromadą” na dzień dzisiejszy.</u>
          <u xml:id="u-23.10" who="#ZygmuntFabjański">„Gromada” w tej chwili już nie dzierżawi lokalu w instytucie, tylko bezpośrednio od właściciela. Nie ma żadnych zależności finansowych instytut - „Gromada”. Jest to ten drugi temat, który chciałem wyjaśnić, jeżeli chodzi o sprawy finansowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#AndrzejJanicki">Tytułem uzupełnienia. Fundusz dyspozycyjny na każdej placówce wynosi od kilku do kilkunastu tys. dolarów rocznie. Jeżeli kierownik placówki w połowie roku twierdzi, że brakuje mu 200 lub 300 dolarów na wydanie jakiegoś bardzo ważnego przyjęcia, to po prostu mówi nieprawdę.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#AndrzejJanicki">Gdyby rzeczywiście nawet cały swój fundusz wydał w I lub II kwartale roku, to zawsze może się w trybie alarmowym zwrócić do centrali i gabinet ministra, który dysponuje tymi środkami, na tego rodzaju uroczystość kwoty rzędu 200–300 dolarów nie sądzę, żeby był w stanie odmówić.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#AndrzejJanicki">W związku z tym pozwolę sobie stwierdzić, że na podstawie nie tylko tej informacji, ale jeszcze kilku innych, które dzisiaj były przekazywane, tak jak panowie odnosicie pewne wrażenia słuchając nas, my również odnosimy pewne wrażenia słuchając was.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#AndrzejJanicki">Wydaje mi się, że bardzo często bywacie przedmiotem prób manipulacji wtedy, kiedy jesteście na placówkach. Słuchacie o różnych sprawach, które gdyby zostały wcześniej zweryfikowane nie nabierałyby później takiego rozgłosu.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#AndrzejJanicki">Czy ktoś poniósł konsekwencje za Buenos Aires? Tak, kierownik administracyjno-finansowy, który byłą kadrowym pracownikiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych, po wcześniejszym odwołaniu z placówki został zwolniony z pracy. Natomiast - jak mówił pan minister Szymański - w stosunku do ambasadora toczy się już postępowanie dyscyplinarne. Jakie będą wyniki tego postępowania trudno jeszcze powiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#AndrzejJanicki">Chciałbym zwrócić uwagę, czego w materiałach Najwyższej Izby Kontroli nie było, że nieprawidłowości w Buenos Aires odkryła wewnętrzna kontrola MSZ, a nie kontrola NIK. Kontrola NIK wykorzystała tylko wyniki kontroli resortowej.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#AndrzejJanicki">Było pytanie o tryb składania zamówień firmom krajowym i zagranicznym na prace inwestycyjno-remontowe za granicą. To jest regulowane odpowiednimi decyzjami, które mają już kilkanaście lat i wszędzie obowiązuje tryb przetargowy. Przy czym dotychczas bywał to czasem przetarg ograniczony, czasem nieograniczony.</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#AndrzejJanicki">Procedura jest taka, że przepisy wymagają rozpisania przetargu dla uzyskania co najmniej trzech ofert. W praktyce ofert bywa kilka. W sprawie ottawskiej tych ofert było więcej. Ofertę wygrywa jeden, a pozostali piszą donosy na placówkę i na tego, który wygrał.</u>
          <u xml:id="u-24.8" who="#AndrzejJanicki">Jeżeli kogoś z posłów interesują szczegóły dotyczące poszczególnych placówek, to w centrali mamy całą dokumentację ofertową. Można zobaczyć i skonfrontować z informacjami, które nadeszły z placówki. Wnioski są potem dosyć oczywiste.</u>
          <u xml:id="u-24.9" who="#AndrzejJanicki">Bardzo przepraszam panów posłów, że pomyliłem nazwiska pana posła Kobielusza z panem posłem Iwińskim. Za szybko notowałem i popełniłem ten błąd. Natomiast wypowiedź pana posła Kobielusza oznacza, że dalej się nie rozumiemy. Odpowiedź na pana konkretne pytanie jest następująca.</u>
          <u xml:id="u-24.10" who="#AndrzejJanicki">W ciągu 6–8 tygodni po zakończeniu roku budżetowego mamy pełną informację, ile środków i na co placówki wydały. Nie mamy natomiast informacji, czy wszystkie decyzje placówek były merytorycznie uzasadnione. Jest to kompletna i precyzyjna odpowiedź na pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JanuszDobrosz">Proszę o zabranie głosu przedstawiciela Ministerstwa Finansów, żeby do końca wyjaśnił pewne kwestie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JerzyKurowski">Jak rozumiem, oczekują państwo wyjaśnienia, dlaczego budżet Ministerstwa Spraw Zagranicznych jest taki, a nie większy. Budżet ten jest tak samo za niski jak budżety wszystkich części budżetowych, wszystkich działów - od kultury poczynając, poprzez opiekę społeczną i obronę narodową, a na innych działach kończąc.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#JerzyKurowski">Taka jest sytuacja budżetu państwa od kilku lat. Chcę podkreślić wyraźnie, że nie Ministerstwo Finansów prowadzi własną politykę w tym sensie, że udziela priorytetu np. ochronie zdrowia, kosztem spraw zagranicznych, czy uszczerbkiem w jakiś innych dziedzinach. Procedura przygotowywania budżetu jest następująca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JanuszDobrosz">Nie chodzi nam o procedurę przygotowywania budżetu. Chodzi o deklarację zrozumienia tego, co od 3 lat jest przedmiotem posiedzeń Komisji. Czy ministerstwo zna tę sprawę, tego chcemy się dowiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#JanuszDobrosz">Znamy swoje podmiotowe prawa i wiemy w jaki sposób odnosić się potem do konkretnej części budżetu, w tym przypadku do budżetu MSZ. Chcemy się dowiedzieć, czy widząc deklaracje ze strony MSZ, ze strony posłów, którzy do tego tematu wracają, czy jest pan w stanie przedstawić jakieś pozytywne rozwiązanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JerzyKurowski">Nie widzę możliwości sfinansowania wszelkich potrzeb Ministerstwa Spraw Zagranicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JanuszDobrosz">Trzeci lub czwarty rok pod rząd przedmiotem posiedzeń Komisji Spraw Zagranicznych są bardzo konkretne sprawy, a Ministerstwo Spraw Zagranicznych niewiele może w tej dziedzinie zrobić. Liczby są tutaj porażające. Pracownicy MSZ są na przykład uposażeni w 73 procentach w stosunku do innych, m.in. do pracowników Ministerstwa Finansów. Chcieliśmy się dowiedzieć, czy widzicie jakieś rozwiązania w tej materii?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JerzyKurowski">Z całym szacunkiem dla Komisji Spraw Zagranicznych, ale pod adresem Ministerstwa Finansów kierują państwo wszelkie zapytania o interesujące problemy, które są w gestii nie tylko rządu, ale również parlamentu. Nie minister finansów odpowiada za poziom wynagrodzenia w poszczególnych resortach i ministerstwach.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#JerzyKurowski">Znane nam są oczywiście potrzeby, zwłaszcza jeśli chodzi o składki, czy o uruchamianie nowych placówek zagranicznych. Znane nam są jednak również potrzeby wielu innych resortów.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#JerzyKurowski">Projekt budżetu zbilansowany trafia na posiedzenie Rady Ministrów, która wyraża swoje priorytety. Ponadto chcę jednak powiedzieć, że każdy resort ma wpływ na strukturę swoich wydatków. Nie powiem, że decyzja wyboru jest łatwa, ale leży ona w gestii resortu.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#JerzyKurowski">Są kwoty przydzielone konkretnemu resortowi, np. Ministerstwu Spraw Zagranicznych i minister musi zdecydować, czy np. uruchomi trzy nowe placówki, albo te pieniądze przeznaczy na opłatę składek w organizacjach międzynarodowych, a także zdecydować, które składki opłacić. Jest to już w gestii ministra spraw zagranicznych i z takimi decyzjami na co dzień mamy do czynienia.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#JerzyKurowski">Projekt budżetu trafia w końcu z tymi wszystkimi ograniczeniami i znanymi państwu również trudnościami - do parlamentu. Co roku zostaje uchwalony i wszyscy zdają sobie sprawę, że brakuje tam m.in. na zapłacenie składek. Jeżeli podjęto decyzje, że uruchomione będą nowe placówki kosztem jakiejś zwłoki wynika to stąd, iż coraz mniejsze będą te zaległości.</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#JerzyKurowski">Odbyły się konsultacje dotyczące budżetu na 1996 r. Wydaje mi się, że w stosunku do możliwości budżetu przyszłego roku znaczne środki zostały obiecane, a decyzja będzie zależała od Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-30.6" who="#JerzyKurowski">To nie jest polityka wyłącznie resortu finansów. My jesteśmy resortem bilansującym wszystko. Kłopoty są stąd, że zadłużenie tego budżetu państwa w starych złotych wynosi 1 trylion 600 bln i co roku wzrasta.</u>
          <u xml:id="u-30.7" who="#JerzyKurowski">W związku z tym, że trzeba sfinansować różne potrzeby i w służbie zdrowia i w opiece społecznej i inne, ten dług w liczbach bezwzględnych co roku rośnie. Odbija się to na każdej części budżetu, w tym i na budżecie MSZ.</u>
          <u xml:id="u-30.8" who="#JerzyKurowski">Stajemy wtedy przed dylematem, czy dać pieniądze na uruchomienie domu pomocy społecznej dla psychicznie chorych, do czego zobowiązuje nas ustawa, czy dać te pieniądze na opłacenie składek, ale o tym decyduje resort spraw zagranicznych. Taka jest sytuacja.</u>
          <u xml:id="u-30.9" who="#JerzyKurowski">Nie jest to niechęć, niewiedza, brak zrozumienia. Jest to zwykła arytmetyka. Taki jest bilans naszego budżetu od paru lat i oby się to jak najszybciej poprawiło.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JanuszDobrosz">Dalsza polemika nie ma sensu. Proszę przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli o ustosunkowanie się do pewnych wypowiedzi i nasze spotkanie będziemy finalizować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JanuszGradowski">Referując uwagi z wykonania budżetu w części 32 jednoznacznie stwierdziłem, że nie została naruszona dyscyplina budżetowa. Powiedziałem tylko, że jeżeli chodzi o fakty, to zgadzamy się z Ministerstwem Spraw Zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#JanuszGradowski">Statystyka też jest dobra, nie najlepsze są tylko przepisy. Te przepisy są chyba na rękę obu resortom, bo od 3 lat słyszymy, że się je nowelizuje, a w zeszłym roku powiedziano nawet na posiedzeniu Komisji Spraw Zagranicznych, iż już od nowego roku będzie funkcjonowało znowelizowane zarządzenie nr 11.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#JanuszGradowski">Minister finansów musi znowelizować zarządzenie nr 11 z 1991 r. dotyczące gospodarki finansowej placówek zagranicznych. Musi dostosować sprawozdawczość budżetową obowiązującą od 1992 r. do sprawozdawczości, która obowiązuje w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, żeby zgodne było to co mówili zarówno pan minister, jak i pan dyr. Janicki.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#JanuszGradowski">Odpowiednie komórki MSZ wiedzą ile wydały placówki, nie wiedzą tylko, czy wydały środki zgodnie z obowiązującą klasyfikacją budżetową. Jeżeli placówki mają rezerwy odkładają je i te pieniądze leżą na rachunku. Część z tych pieniędzy - zgodnie z klasyfikacją - powinna wpłynąć do budżetu państwa. Myślę tu o środkach uzyskanych np. ze sprzedaży mienia.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#JanuszGradowski">Nie zgadzam się z panem dyr. Janickim, że ta weryfikacja nie ma wpływu na całość spraw. Ma wpływ, 142 placówki jest to 68 proc. w ogóle wydatków budżetu. Dlatego te przepisy trzeba dostosować do praktyki życia. Mam nadzieję, że nowelizacja zostanie zakończona, bo poza dwoma zarządzeniami ministra finansów, jeszcze wy musicie przygotować swoje dwa zarządzenia, o inwestycjach i o rozliczeniach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#JanuszDobrosz">Finalizując dzisiejsze spotkanie chciałbym w tonie pojednawczym powiedzieć, że wszystkie uwagi nie miały na celu złośliwości. Były one stawiane w dociekliwej dyskusji, bo tylko w takiej dyskusji można sobie wyjaśnić wiele kontrowersji i uzgodnić sprzeczne opinie. Jest to zadanie Komisji, która realizuje w praktyce funkcje kontroli parlamentarnej.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#JanuszDobrosz">Wiele kwestii zgłaszanych było wcześniej przez posłów i przez Komisję. Kwestie te wyraźnie zostały zaakcentowane w sprawozdaniu Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#JanuszDobrosz">Posłowi Iwińskiemu nie chodziło o jakieś tam przyjęcie, ale o to, że nie ma lepszej okazji dla prezentacji Polski za granicą, zwłaszcza w tak odległym kraju jak RPA, jak święto narodowe, kiedy można społeczności tamtego państwa przybliżyć Polskę. W tej dziedzinie trzeba się nie tylko precyzyjnie wyrażać, ale i rozumieć.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#JanuszDobrosz">Problemy zgłoszone dzisiaj znajdą się w protokole. Wolą zebranych jest chyba to, aby zgłosić w protokole uwagi, iż będziemy jeszcze bardziej zdecydowanie występować jako Komisja o to, ażeby kwestie nie uregulowane od 3 lat pomiędzy Ministerstwem Spraw Zagranicznych, a Ministerstwem Finansów, zostały wreszcie wyjaśnione i pozytywnie załatwione.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#JanuszDobrosz">Było wiele uwag, ale co do generaliów jesteśmy zgodni. Możemy przyjąć uchwałę, że sprawozdanie Ministerstwa Spraw Zagranicznych z działalności budżetowej za rok 1994 z tymi uwagami, które zgłosiła Najwyższa Izba Kontroli, jak również przedstawiciele resortu finansów, powinno być przez nas zaakceptowane.</u>
          <u xml:id="u-33.5" who="#JanuszDobrosz">Czy są jeszcze jakieś uwagi? Jeśli nie ma uwag, to przyjmujemy, że Komisja Spraw Zagranicznych przyjęła sprawozdanie wraz z uwagami.</u>
          <u xml:id="u-33.6" who="#JanuszDobrosz">Czy ktoś chce zabrać głos w sprawach różnych?</u>
          <u xml:id="u-33.7" who="#JanuszDobrosz">Uwag i wniosków w sprawach różnych nie ma, zamykam posiedzenie, dziękuję wszystkim obecnym za udział w obradach.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>