text_structure.xml 50.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PiotrBuczkowski">Otwieram posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Witam wszystkich przybyłych gości i członków Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PiotrBuczkowski">Przedmiotem posiedzenia jest odpowiedź na dezyderat Komisji wystosowany w dniu 21 maja br.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PiotrBuczkowski">Proszę pana ministra Derę o zreferowanie otrzymanej przez nas odpowiedzi resortu edukacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#KazimierzDera">Chciałbym w swojej wypowiedzi wyjść poza zakres przedłożonej przez resort odpowiedzi. Sądzę, że treść odpowiedzi jest państwu znana. Uzupełniając ją chcę zaznaczyć, że w przedostatnim akapicie pojawiła się wątpliwość dotycząca rezerw celowych. Dzisiaj nie budzi to żadnych wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#KazimierzDera">Pragnę poinformować państwa o zdarzeniach, jakie miały miejsce po złożeniu do Sejmu odpowiedzi na dezyderat. Mamy już rozpoznanie co do liczby gmin, które poczuły się dotknięte i w swoich obliczeniach doszły do wniosku, iż istnieje różnica między wypłacanym wcześniej substytutem dodatku mieszkaniowego a obecną koniecznością wypłat tego dodatku.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#KazimierzDera">Posiadane przez nas dane mogą nie być pełne, ponieważ jeszcze dzisiaj ktoś może przynieść dokumenty do resortu, mogą dotrzeć do nas dokumenty pocztą, choć termin minął 25 lipca. W maju br. zwróciliśmy się do gmin o dokonanie analizy wypłacanych dotychczas dodatków, zakresu osób, którym dziś dodatek przysługuje oraz o wyszacowanie środków niezbędnych do końca roku na ten cel, o określenie stopnia trudności realizacji budżetu w tym roku. Dla ułatwienia przedstawiliśmy gminom mechanizm przyjęty przez Komisję zawierający tabelaryczne zestawienia.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#KazimierzDera">Do wczoraj otrzymaliśmy 1.082 odwołania na 1.889 gmin, których potencjalnie ten problem dotyczy. Przypomnę, że problem dotyczy gmin, które wypłacają dodatki wiejskie lub mieszkaniowe. Są to więc gminy wiejskie i miejskie w miasteczkach do 5 tys. mieszkańców. Gmin wiejskich mamy ogółem 1.615, zaś małomiasteczkowych do 5 tys. mieszkańców - 274.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#KazimierzDera">Wnioski złożyło 57,3% uprawnionych gmin. Z naszego rozeznania wynika, że wielkość ta wzrośnie do ok. 66%.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#KazimierzDera">Przekazane nam wnioski, przy wielu nieprawidłowościach w szacowaniu na podstawie przedstawionej przez nas metody liczenia, opiewają brutto na kwotę 41.860.933 zł.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#KazimierzDera">Zwracam uwagę na fakt, że w tej grupie 557 gmin nie wykorzystało ponad 3,7% środków subwencji w tym roku. Zaoszczędziły w ten sposób środki na zadania oświatowe i przeznaczyły je na inne cele lub pozostawiły w swoich budżetach. Oszczędności te wyniosły 38.031.320 zł, jak poinformował Główny Urząd Statystyczny na podstawie danych przekazanych w sprawozdaniach poszczególnych gmin.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#KazimierzDera">Jeżeli spojrzymy na te środki przez pryzmat owych 557 gmin, to statystycznie średnio każda z gmin przeprowadziła zadania oświatowe przy zaoszczędzeniu 68.278 zł. Podaję taką wielkość, ponieważ chcę ją skonfrontować z drugą wielkością ponad 41 mln zł. Ta ostatnia kwota oznacza, że średnio gmina zabiega o subwencje w wysokości 38.688 zł, podczas gdy w ubiegłym roku wspomniane gminy nie wydały na zadania oświatowe średnio 68.278 zł.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#KazimierzDera">W grupie odwołujących się teraz gmin stwierdziliśmy już, że znalazły się 384 gminy z grupy tych, które w zeszłym roku nie wydały wszystkich środków na zadania oświatowe. Gminy te mają w tym roku subwencję powyżej 124%. Nie braliśmy takich przypadków pod uwagę, tzn. gmin, gdzie subwencja wzrasta powyżej 115%, a mamy też wnioski, gdzie subwencja wzrasta o 145%.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#KazimierzDera">Dokonując analizy zdarzeń i oczekiwań bierzemy pod uwagę kondycję finansową w obszarze oświaty poszczególnych gmin w kontekście subwencji otrzymanej przez gminy w ubiegłym i w tym roku. Przeprowadzamy też analizę wydatków gmin na ten cel w pierwszym półroczu br. W ciągu najbliższych dwóch tygodni chcemy dokonać wszechstronnej analizy i w porozumieniu z Komisją Wspólną Rządu i Samorządu uzgodnić koncepcję podziału środków dla gmin.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#KazimierzDera">Uzgodniliśmy już, biorąc również pod uwagę dezyderat Komisji, że w pierwszej kolejności będziemy sięgać do rezerwy w budżecie państwa na subwencje dla gmin. Środki te wynoszą 42.136.000 zł, więc są na dziś wystarczające. Jeżeli wpłyną jeszcze odwołania od gmin, przypuszczam, że kwota ta będzie podobna, ponieważ istnieją ewidentne uchybienia w niektórych obliczeniach gmin.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#KazimierzDera">Między naszymi szacunkami a rzeczywistością są poważne różnice. Mamy rozbieżność pomiędzy tym, co gminy dotychczas wypłacały jako zwrot za częściowy zwrot czynszu i opłat eksploatacyjnych. Najniższa dopłata wynosiła 4,05 zł na jednego nauczyciela w gminie Jasieniec w województwie radomskim, zaś najwyższa - 53 zł w gminie Kalwaria Zebrzydowska w województwie bielsko-bialskim.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#KazimierzDera">Z otrzymanych materiałów wynika, że nauczyciel będzie otrzymywać średnio dodatek mieszkaniowy łącznie z ZUS w wysokości 59,53 zł. Poprzednio wypłacany dodatek wynosił średnio 14,93 zł, a więc wypłacany dodatek będzie wyższy o 44,60 zł. Będzie to więc istotny element poprawy warunków socjalnych nauczycieli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PiotrBuczkowski">Otwieram dyskusję. Proszę o zgłaszanie uwag i pytań do resortu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Pan minister przedstawił nam nieco świeższe dane niż zawarte w odpowiedzi na dezyderat. Czy te dane dezaktualizują informacje zapisane w odpowiedzi?</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#WłodzimierzPuzyna">Pan minister przytoczył też dodatkowe dane sugerujące, że część gmin, które doznały dziś skutków wprowadzenia nowych zasad Karty Nauczyciela, miała szansę zaoszczędzenia na subwencji. Zasugerował pan, że oszczędności te są na tyle duże, iż można z nich pokryć dodatkowe obciążenia. Czy zechciałby pan przytoczyć również wartości środków inwestycyjnych, które zostały w tych gminach zaangażowane w oświatę?</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#WłodzimierzPuzyna">Najczęściej oszczędności na bieżącej działalności instytucji oświatowych były inwestowane. Chcąc mieć pełen obraz inwestycji gmin na oświatę, warto pokazać też takie dane.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#WłodzimierzPuzyna">Gminy mogły zaoszczędzić jakieś środki, ale naszym obowiązkiem jest zapewnienie finansowania wszystkich nowych zadań, którymi obarczamy gminy, niezależnie od dotychczasowych rachunków gmin.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#WłodzimierzPuzyna">Jak i z czego, szczególnie w świetle wydarzeń powodziowych, rząd zamierza pokryć wydatki związane z realizacją tego zadania? Rezerwa przewidziana na losowe przypadki na pewno zostanie w całości wchłonięta przez powódź. Tymczasem dodatki mieszkaniowe nie były wypadkiem losowym. Jest to skutek podjętych decyzji, co było poprzedzone rachunkami. Na posiedzeniu Komisji wykazaliśmy, że rachunki te zostały wykonane błędnie. Trudno uznać błąd w obliczeniach za wydarzenie losowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#StanisławKracik">Czy możliwe jest przyjęcie założenia, że dopuszczalne są obliczenia oparte na wyliczeniach, które dotyczą sytuacji, gdy nauczyciele nie zgłaszali się po dodatki mieszkaniowe, ponieważ były one relatywnie niskie? Na podstawie takich obliczeń buduje się bilans. Czy takie działanie jest uprawnione?</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#StanisławKracik">Jest to o tyle ciekawe założenie, iż rząd stwierdza, że nie jest realizowane prawo, przyjmuje to do akceptującej wiadomości i na tym buduje swoje wyliczenia.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#StanisławKracik">Nie chcę już przypominać, że jest to trzeci rok z rzędu, kiedy półprocentowa rezerwa pójdzie na zupełnie inny cel niż to zapisano. Nie udaje się po raz trzeci użyć tej rezerwy na odpowiedni cel.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#StanisławKracik">Pan minister stwierdził, że już dzisiaj sumy bilansują się i podział półprocentowej rezerwy jest dokonany. Trzeba się teraz modlić, aby nie pojawiły się od 1 września br. kolejne błędy statystyczne, ponieważ nie będzie ich z czego pokryć. Kwota została już podzielona.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#StanisławKracik">Ustawa budżetowa była nowelizowana w bardzo szybkim trybie. Wiedzieliśmy wtedy wszyscy, że wypadałoby przesunąć pieniądze z dodatków mieszkaniowych na ten cel i sprawa byłaby załatwiona. Wszyscy „przespaliśmy” ten moment z resortem na czele. Była to jedyna okazja, aby uniknąć zasłaniania się dzisiaj opinią ministra finansów mówiącą, że jest to część środków budżetowych przeznaczona na inny cel. Tymczasem są to dokładnie te same pieniądze, tyle że podstawą do ich wypłacenia raz jest ustawa, a drugi raz znowelizowana Karta Nauczyciela.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#StanisławKracik">Dzisiaj pojawiła się jeszcze tragiczna sytuacja na terenach objętych powodzią. Odbudować trzeba tam ok. 500 obiektów oświatowych.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#StanisławKracik">Zastanawiam się, czy warto prowadzić grę - Komisja wysyła dezyderat, resort odpowiada i rozejdziemy się w przekonaniu, że każdy z nas ma rację. Czy nie powinniśmy wspólnie zastanowić się, jak pomóc szkołom zalanym przez powódź, czy spośród ogólnych liczb pomocy rządowej nie należy wyspecyfikować środków na odbudowę tych obiektów? Chodzi o to, aby pieniądze te zostały wydzielone z ogólnej puli. Dochodzi jeszcze kwestia wyposażenia szkół, a więc koszty będą na pewno większe.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#StanisławKracik">Nie należy w dzisiejszej dyskusji skupiać się na sprawie dezyderatu, lecz razem pomyśleć, jak zagwarantować środki na odbudowę szkół po klęsce powodziowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PiotrBuczkowski">Chcę przypomnieć, że regulaminowo mamy obowiązek ustosunkować się do odpowiedzi na dezyderat Komisji. Powinniśmy ponowić dezyderat lub wystąpić z projektem rezolucji sejmowej w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PiotrBuczkowski">Problem jest oczywiście o wiele szerszy i jest okazja, aby porozmawiać na ten temat na naszym posiedzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#KazimierzDera">Z niepokojem sięgnąłem w swojej wypowiedzi po dane dotyczące środków, które gminy nie musiały dawać w określonych warunkach w ubiegłym roku. Proszę, aby nie patrzyć na nie w kategoriach wypominania komuś czegoś.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#KazimierzDera">Intencja była inna - zdarzyło się już pozytywne zjawisko, są gminy, które nie muszą dokładać do subwencji. Jeżeli dodalibyśmy do analizy wydatki, które nie były z formalnego punktu widzenia konieczne do poniesienia przez gminy, to lista poszerzyłaby się. Troska gmin spowodowała, że wydały one więcej na oświatę. Ponad 10% środków samorządowych zostało przeznaczone na wydatki bieżące oświatowe. Jest to właśnie szansa dla oświaty w biednych czasach.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#KazimierzDera">Jeśli wymieniłem tę grupę, to tylko po to, aby pokazać, że istnieje możliwość finansowania oświaty z posiadanych środków. Nie jest tak, że pieniądze przekazane na oświatę na nic nie wystarczają.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#KazimierzDera">Szereg gmin nie przeznaczyła oszczędności na inwestycje. Nie musiały jednak wydać na to żadnych pieniędzy i nie wypominam nikomu. Inne gminy wydały na inwestycje sporo środków. Istnieją jednak 3 gminy, które zaoszczędziły, a nie przeznaczyły tych środków na inwestycje. Nie podam publicznie ich nazw, nie jest to konieczne.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#KazimierzDera">Można stwierdzić, że rolą samorządów jest finansowanie w 50% zadań inwestycyjnych. Tak ustaliła Wysoka Izba. Nie chcę jednak prowokować do licytowania się.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#KazimierzDera">Proszę pamiętać o realiach. Parlament zdecydował, że na podstawową oświatę samorządową trzeba przeznaczać rocznie nie mniej niż 6,6% planowanych przychodów państwa. Jednak w pierwszym roku było to 6,8%, w drugim - 7,3%. Subwencję trzeba tak podzielić, aby pokryła ona wszystkie potrzeby związane z oświatą. Decyzja o przyznaniu dodatków wiejskich nie spowoduje, że z budżetu państwa pójdą na ten cel inne środki niż określone w puli na dany rok. Dodatki muszą znaleźć się w tych środkach.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#KazimierzDera">Na tym polega dramat w finansowaniu oświaty. Ciągle pojawiają się nowe sugestie, nowe zadania, np. kolejna godzina wf tygodniowo, nowe lekcje wychowania seksualnego, integracji europejskiej, itp. Jednocześnie mówi się - zmieńcie sposób podziału środków, aby zabezpieczyć finansowanie nowych zadań.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#KazimierzDera">Na jaki cel przeznaczana ma być rezerwa? Właśnie na zdarzenia, które zaistnieją z różnych powodów. Owych 0,5% nie podzielimy później algorytmem równo na wszystkich.</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#KazimierzDera">Opieka socjalna nad nauczycielem została poprawiona poprzez zwiększenie dodatku o 44 zł na osobę. Oświata nie obejmuje tylko uczniów, obejmuje także nauczycieli. Gdyby nie uczeń nie byłoby szkoły, ale szkoła nauczycielem stoi. Pojawia się więc dramatyczny wybór - czy mocniej zainwestować w działalność wychowawczą, dydaktyczną, opiekuńczą, czy też trochę poprawić los nauczyciela? Tym razem rezerwę proponujemy przeznaczyć na poprawę warunków życia nauczyciela.</u>
          <u xml:id="u-7.9" who="#KazimierzDera">Zgadzam się z panem posłem Kracikiem, że dobrze byłoby, aby w okrojonej oświacie nie zdarzyło się nic niespodziewanego i rezerwę przeznaczałoby się na zadania dydaktyczne. Jednak zdarzyło się. Teraz najważniejszym wydarzeniem jest powódź. Musimy łącznie rozpatrywać wszystkie problemy. Kiedy pracowaliśmy nad dezyderatem nie przypuszczaliśmy, że zdarzy się taka tragedia.</u>
          <u xml:id="u-7.10" who="#KazimierzDera">Teraz wydatki związane z powodzią w obszarze całej oświaty wyniosą 120 mln zł. Szukamy jak największych pieniędzy i nie jest ważne, gdzie zaksięgujemy te wydatki. Szkoły muszą ruszyć w jak największym procencie od 1 września. Z powierzchni ziemi zniknęła tylko jedna szkoła, ale 6 jest zniszczonych w zbyt dużym stopniu, aby je remontować. Część szkół nie zostanie wyremontowana do 1 września, ale tam zalane były kotłownie i piwnice i zajęcia będą odbywać się normalnie.</u>
          <u xml:id="u-7.11" who="#KazimierzDera">Młodzież w klas VIII i maturalnych, która nie będzie mieć warunków do nauki w swojej szkole, będzie odbywała zajęcia w ramach „zielonych szkół”, aby nie miała ona mniejszych szans w czasie egzaminów na wyższych szczeblach nauczania. Mamy 24 domy wczasów dziecięcych z 1.600 miejscami. Nauczyciele z zalanych szkół będą prowadzić zajęcia dydaktyczne.</u>
          <u xml:id="u-7.12" who="#KazimierzDera">Wiemy, że lepiej byłoby wykorzystać rezerwę na pracę z młodzieżą, ale w obecnej sytuacji proponujemy poprawić dzięki tym środkom warunki bytowe nauczyciela wiejskiego. Jednocześnie staramy się znaleźć środki na usuwanie skutków powodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#StanisławPawlak">Zgadzam się z poglądem, iż ton naszej rozmowy musi być inny po wydarzeniach w południowej i zachodniej Polsce. Jednak Ministerstwo Edukacji Narodowej nie wyciągnęło wniosków z dyskusji na posiedzeniach podkomisji oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. W odpowiedzi na dezyderat powtarza się to, co zostało skierowane przez pana ministra do poszczególnych zarządów gmin. Ciągle istnieje przekonanie, że przed zmianą przepisów wszystkim nauczycielom przysługiwał częściowy zwrot kosztów czynszu, a po zmianie - tylko tym, którzy posiadają kwalifikacje.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#StanisławPawlak">Nie można zgodzić się z pierwszą częścią odpowiedzi na stronie 2. Zwrot przysługiwał tylko tym, którzy mieli uregulowany stosunek najmu, którzy opłacali zużycie energii cieplnej, elektrycznej, gazu, wywozu nieczystości, itd. Tymczasem nauczyciele na terenach wiejskich mieszkają często u rodziców lub dziadków. Nie wszyscy zajmują swój lokal. Jeżeli nauczyciel nie opłacał sam czynszu, zużycia energii itp., nie mógł zwrócić się do gminy, a wcześniej do kuratora. Nie miał do tego tytułu prawnego.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#StanisławPawlak">Pan minister stale pisze do nas pisma z taką tezą. Tym samym tonem pisane są dokumenty kierowane z resortu do wojewody, z kuratorium do gmin. Według nich gminy, składając zapotrzebowanie, mają założyć, że wszyscy nauczyciele byli uprawnieni do częściowego zwrotu czynszu, a to jest nieprawda.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#StanisławPawlak">Powódź z pewnością zmieni nasz tok rozmowy, ale proszę, abyśmy mówili sobie prawdę.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#StanisławPawlak">W drugiej części strony 2 zapisano, że zwrot przysługuje teraz tym, którzy posiadają kwalifikacje. Jednak nie można założyć, że w większości gmin uczą ludzie bez kwalifikacji i od 1 września przyjdą znowu tacy bez kwalifikacji. Na podstawie jakich faktów minister edukacji narodowej formułuje takie założenie? Czy przyjmuje on do oświaty ludzi nieprzygotowanych? To kolejna nieprawda.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#StanisławPawlak">Do szkół wiejskich i małomiasteczkowych trafia coraz więcej ludzi z pełnym przygotowaniem do zawodu. Być może w latach 80-tych przychodzili ludzie bez przygotowania zawodowego, ale do tej pory zdobyli już odpowiednie kwalifikacje.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#StanisławPawlak">Nie przyjmuję odpowiedzi na dezyderat w tej części. Pan minister Wiatr podpisał pismo zawierające oczywistą nieprawdę, z którą walczyliśmy na posiedzeniach naszej Komisji.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#StanisławPawlak">Pan minister powiedział przed chwilą, że gmina nie musiała zwracać części czynszów. Co to znaczy? Czy mogła ona nie przestrzegać prawa? Gmina musiała wypłacić dodatek, jeśli ktoś spełniał określone kryteria. Gmina nie wypłacała dodatku tym, którzy mieszkali u rodziców lub w innym nie swoim mieszkaniu. Dodatek wypłacano tym, którzy mieli uregulowaną sytuację prawną lokalu. Jeżeli któraś gmina nie wypłacała dodatku osobom uprawnionym, to rolą samorządu było odwołanie się od tej decyzji.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#StanisławPawlak">Dzisiaj nikt już nie zrezygnuje z pobierania dodatku, jeżeli mu się należy.</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#StanisławPawlak">Spóźniłem się kilka minut i nie słyszałem początku wystąpienia pana ministra Dery. Czy mógłby pan krótko przypomnieć, ile gmin złożyło odwołania i na jaką sumę one opiewają?</u>
          <u xml:id="u-8.10" who="#StanisławPawlak">Podkreślam, że nikt nie chce się przyznać, że zrobiono to pochopnie, bez wstępnego rozpoznania i kalkulacji. Prawdopodobnie gminy przyjęłyby taką decyzję bez sprzeciwu, gdyby na początku powiedziano, jakie to pociąga za sobą skutki. Mówi się, że nie obciąży to dodatkowo gmin, co jest oczywistą nieprawdą. Inaczej liczy to minister edukacji narodowej, a inne są nasze obliczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Chciałbym nawiązać do wątku poruszonego przez pana posła Pawlaka - do sposobu rozmawiania rządu z gminami i konsekwencji takiego stylu, jaki pan minister Wiatr zaprezentował, być może w ślad za formą stosowaną przez pana ministra Derę.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#WłodzimierzPuzyna">Wszyscy rozumiemy, że został popełniony błąd, ewidentny błąd w rachunkach. Pan minister potwierdza ten fakt w treści dezyderatu. Stosując klucz myślowy widać, że w tekście jasno jest powiedziane, iż rachunki dotyczące kwot wypłacanych przez gminy były brane „z kapelusza” przy zmianie Karty Nauczyciela. Tak samo zostały policzone kwoty, które po znowelizowaniu Karty Nauczyciela obciążają gminy.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#WłodzimierzPuzyna">Mówiąc wprost, został popełniony błąd w rachunkach i trzeba zastanowić się, jak naprawić skutki takiego błędu. Zalewanie potokiem słów problemu poruszonego w dezyderacie jest niedopuszczalne. Taki sposób rozmowy powoduje, że gminy nie mają zaufania do rządu. Trudno oczekiwać, iż zareagują one pozytywnie w sytuacji, gdy jest potrzebna ich pomoc i współdziałanie. Ten styl załatwiania spraw prowadzi do powstania dysharmonii, bariery w porozumiewaniu się i nieufność. Zachowania ministerstwa oznaczają brak dobrej woli i próbę zasłonienia rzeczy oczywistych.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#WłodzimierzPuzyna">Mówimy dziś o niewielkich pieniądzach. Należy się jednak zastanowić nad stylem dyskusji w tej kwestii. Tracimy mnóstwo entuzjazmu i energii na załatwianie spraw prostych, które można rozwiązać szybko. Gdyby pan minister przyszedł i powiedział - tak, popełniliśmy błąd z jakiegoś powodu, zrobił to jakiś urzędnik bez doświadczenia, zastanówmy się, jak ten błąd naprawić. Wtedy dyskusja byłaby prosta, gminy mogłyby przyjąć to do wiadomości, zrozumiałyby, ponieważ tam też zdarzają się błędy. Może gminy postarałyby się zamortyzować ten błąd własnymi środkami.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#WłodzimierzPuzyna">Tymczasem gminy przejmą styl dyskusji rządu i rozpoczną się przepychanki. Należy dziś zastanowić się nad takim stylem rozmów pomiędzy rządem a gminami, rządem a posłami. Nie wynika z tego nic dobrego. Czasami na korytarzu zdarza się nam rozmawiać po męsku, wprost. Wynika z tego więcej dobrego niż z dyskusji na posiedzeniach Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#KazimierzDera">Panu posłowi wolno iść w nadinterpretację, kiedy mówi, że gminy nie mają zaufania do Ministerstwa Edukacji Narodowej. Mam zupełnie odmienne zdanie i nawet jeśli zdarzają się przypadki chwilowych nieporozumień, to uogólnienie jest krzywdzące. Nawołuje pan do zmiany stylu u mnie zapominając, że nawołujący też powinien spojrzeć na siebie, ale jako poseł ma prawo.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#KazimierzDera">Mam na ten temat inne zdanie, chociażby z jednego powodu. Nie można mówić, że nastąpił jeden wielki błąd i całe przedsięwzięcie było źle wyszacowane dla wszystkich gmin. Pomijam fakt, że 60% gmin wiejskich odwołuje się, zaś 40% nie odwołuje się, ponieważ ma ten wydatek zbilansowany. Być może 5% nie odwołuje się z innego powodu, ale tego nie wiemy. W tym zakresie środków wystarcza, aby owe 40% gmin wypłacało dodatki.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#KazimierzDera">Na podstawie tego problemu nie można mówić, że został popełniony ewidentny błąd. Ministerstwo popełniło jeden błąd i nie ukrywamy tego faktu. Akt wykonawczy nie został wydany w ubiegłym roku i w ramach subwencji byłoby to normalnie przeprowadzone, gdyby urzędnicy MEN wynegocjowali wcześniej Kartę Nauczyciela. Tymczasem Karta była uchwalona wcześniej, przed końcem roku, zmiany wchodziłyby w życie w ramach subwencji i nie byłoby problemu. Analizy uwzględniałyby skutki takich działań i w środkach na zadania oświatowe zapisano by te pieniądze.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#KazimierzDera">Być może biorę na siebie zbyt dużo, ale mogę przyjąć, że to nasza wina. Co oznacza zapis, iż nauczyciel jest bez kwalifikacji? Jest on fizykiem z wykształcenia i ma 6 godzin fizyki tygodniowo. Pozostałe zajęcia odbywa niezgodnie z kwalifikacjami. Musi on minimum 50% zajęć przeprowadzać zgodnie ze swoim wykształceniem. Jeżeli taki nauczyciel uczy wf, nie należy mu się dodatek. Takie są przepisy.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#KazimierzDera">Dodatek mieszkaniowy należy się tym, którzy nauczają zgodnie z profilem wykształcenia lub podobnych przedmiotów. Jeśli jest to fizyk, może uczyć jeszcze chemii. Jeśli uczy wf nie dostaje dodatku. Takie jest ustawodawstwo w tym zakresie. We wszystkich wiejskich szkołach pojawia się ten problem. W jednociągowej szkole nie ma więcej lekcji fizyki niż te 6 godzin. Jest to poważny dylemat.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#KazimierzDera">Nie chodzi jedynie o przygotowanie pedagogiczne lub wyższe wykształcenie. Chodzi o metodyczne przygotowanie w ramach przedmiotu. Minimum 50% normy musi być wypełnione przez prowadzenie lekcji zgodnych z wykształceniem. Jeżeli pensum wynosi 18 godzin, to minimum 9 godzin muszą zajmować lekcje z zakresu zgodnego z przygotowaniem. W szkołach wiejskich nauczyciel nie ma szansy wypełnić tej normy, ponieważ nie ma tylu lekcji z danego przedmiotu.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#KazimierzDera">Teraz prawie wszystkie gminy wliczają takich nauczycieli i dają im dodatki. My ich nie uwzględniamy, ponieważ nie wypełniają normy. Nasza weryfikacja polega właśnie na skreśleniu takich przypadków. Niektórzy mówią, że jest to absurdalny przepis, że chcemy mieć na wsi fizyka, a jednocześnie nie daje się mu dodatku mieszkaniowego. Znamy te dramaty, ale nie ma w tym naszej winy.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#KazimierzDera">Mamy za sobą pierwszy rok transformacji systemu nauczania. Podliczając wszystkie porażki i sukcesy można zauważyć, że dzięki kompromisom i dobrej woli udało nam się przekazać bez awantur szkolnictwo podstawowe gminom. Sprawa oświaty samorządowej została załatwiona pomyślnie. Patrząc na przykłady zagraniczne widać, jak wiele problemów powstaje w tej dziedzinie np. w Wielkiej Brytanii. My chcemy, aby po roku nie było już żadnych pomyłek i błędów.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#KazimierzDera">Nie mamy możliwości dokonania kompleksowej weryfikacji osób pobierających dodatek. Dziś jest zirytowany każdy, komu zagląda się do budżetu w środku roku i jest to zrozumiałe. Jest to błąd i tu pan poseł Puzyna ma rację. Jednak nie było innej możliwości wybrnięcia z tej dramatycznej sytuacji. Z jednej strony istniała konieczność wdrożenia rozporządzenia, z drugiej strony nie mogłem wynegocjować stanowiska ze związkami zawodowymi, stało się za późno, budżet został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#KazimierzDera">Podkreślam jeszcze raz, nie ma żadnych awantur z burmistrzami i wójtami, z przedstawicielami samorządów. Zrozumienie „wpadek” jest daleko większe w terenie niż w tej Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PiotrBuczkowski">Wiemy, że system brytyjski jest najbardziej scentralizowanym systemem w Europie. Jednak mimo zmian w edukacji brytyjskiej odnotowali oni jeden niewątpliwy sukces - wszyscy uczniowie mówią dobrze po angielsku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#StanisławKusior">Chciałbym dodać swój głos w sprawie kwalifikacji. Złożyłem do ministra Wiatra zapytanie, czy nauczyciela, który uczy chemii w małej szkole i nie ma szans na zrealizowanie pensum, należy uznać jako posiadającego kwalifikacje, czy też nie? Otrzymałem niesatysfakcjonujące mnie pismo, ponieważ napisano, że na miejscu ustali to kuratorium. Zwróciłem się tam, ponagliłem, a wczoraj kazałem przygotować skargę do wojewody na działalność kuratorium.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#StanisławKusior">Odpowiedź pana ministra w tej kwestii zbulwersowała mnie. Czekam na jasną odpowiedź, czy nauczyciele w szkołach wiejskich mają kwalifikacje, czy ich nie mają? Sądziłem, że ministerstwo odpowie mi na zapytanie poselskie jasno, tak aby każdy z nas mógł wziąć na siebie odpowiedzialność za to, że niektórym nauczycielom nie przydzieli się dodatków mieszkaniowych, ponieważ nie mają do tego kwalifikacji.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#StanisławKusior">Zinterpretujmy jednoznacznie przepisy i powiedzmy jasno, komu się należy. Zapewne część gromów spadnie na wójta, część na ministerstwo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#StanisławKracik">Mam wrażenie, że dyskusja ma kilka wątków, zaś dominującym jest wątek samoobrony MEN. Nie rozumiem, po co prowadzona jest taka samoobrona. Można byłoby problem rozwiązać bez tego.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#StanisławKracik">Chciałbym, aby jeszcze raz przeanalizować nasz produkt w postaci Karty Nauczyciela, na podstawie której na wniosek ZNP i innych związków minister wydał nieszczęsne rozporządzenie. Związki pokazały się tu ze złej strony. W tym rozporządzeniu biednych nauczycieli wiejskich pozbawiamy 10-procentowego dodatku wiejskiego po to, aby zgadzała się kasa. Pozbawiamy dodatku nauczycieli przed emeryturą, nauczycieli studiujących. To wszystko odbywa się w imię poprawy sytuacji na wsi, w imię wyrównywania szans dzieci wiejskich.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#StanisławKracik">Najłagodniejsze słowo, jakie przychodzi mi na myśl oceniając taki fakt to wariacja.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#StanisławKracik">Próbujemy powiedzieć, że jeśli człowiek mający pełne kwalifikacje do uczenia, ale uczący w małej gminie, gdzie nie ma limitu 18 godzin, nie ma prawa do dodatku. Będąc członkiem ZNP zaskarżyłbym ministra Wiatra i wygrałbym w każdym sądzie. Rozporządzenie wprowadziło paranoję i to w imię równości mianowanych nauczycieli, którzy na podstawie tej samej Karty otrzymali takie mianowanie.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#StanisławKracik">Mam na co dzień do czynienia z nauczycielami, szanuję ich i nie mogę dalej brać udziału w takich działaniach. Jako odpowiedzialni ludzie nie możemy dopuścić do takiego rozwiązania. Na to nie można dać zgody. Występuję w obronie tych, którzy poszli z pełnym wykształceniem i kwalifikacjami do szkół wiejskich i nie mają pełnych etatów nie ze swojej winy.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#StanisławKracik">Chciałbym na chwilę wyłączyć z rozważań kasy gmin. Powinniśmy sobie uzmysłowić, w jakim spektaklu bierzemy udział.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#StanisławPawlak">Kontynuując myśl pana posła Kracika, zastanawiam się, czy dobrze znowelizowaliśmy Kartę Nauczyciela, skoro z ust ministra słyszymy, że nauczyciele będą pobierali mniej świadczeń niż przed nowelizacją? Zostaliśmy chyba „podprowadzeni” przez ministerstwo, które było projektodawcą.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#StanisławPawlak">Komisja Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej nie pracowała nad nowelizacją Karty Nauczyciela, ale wiedzieliśmy, że nauczyciele na tym przedsięwzięciu zyskują. Jeśli tak, to z czyjej kasy? Nie znamy więc jasnego stanowiska w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#StanisławPawlak">Nie otrzymałem odpowiedzi na mój zarzut dotyczący pierwszej części stwierdzenia, że wszyscy nauczyciele na terenach wiejskich byli uprawnieni do częściowego zwrotu kosztów czynszu itp.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#StanisławPawlak">Nie znam nadal danych dotyczących liczby gmin i kwot, na które złożono wnioski do 25 lipca.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#StanisławPawlak">Dowiedziałem się jeszcze od pana ministra, że lepiej rozmawia się z reprezentacją samorządów niż z posłami. To jest poniżenie. W terenie wszyscy wiedzą, że to Komisje sejmowe uchwaliły prawo, a rząd tylko wykonuje prawo. Dzisiaj też powiedział pan, że to Sejm wprowadził nowelizację ustawy o finansowaniu gmin i tam zapisano wskaźniki.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#StanisławPawlak">Jeżeli ktoś jest w pana ocenie lepszy, a ktoś gorszy, to my wypraszamy sobie takie stwierdzenia. Reprezentujemy tu swoich wyborców i czujemy się odpowiedzialni za działania. Nie chcę być niżej stawiany od reprezentacji samorządowej, która może tylko opiniować, a nie decydować, uchwalać prawo. Niektórzy ministrowie używają argumentu, iż dane rozporządzenie było zaopiniowane na posiedzeniu komisji wspólnej rządu i samorządu, a my nie wiemy o tym jako posłowie. Czy stosunki między rządem a parlamentem nie powinny ulec poprawie?</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#StanisławPawlak">To my rozmawiamy ze swoimi wyborcami i na takich spotkaniach nikt nie kieruje pytań do delegata na sejmik samorządowy, lecz do nas, ponieważ stanowimy prawo.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#StanisławPawlak">Dlaczego projekt rozporządzenia nie trafił do zaopiniowania do Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej? Dziś mówi pan, że było to ogromne przedsięwzięcie w reformie szkolnictwa. Dlaczego więc nie wsparł się pan naszymi głosami? Należy doceniać reprezentantów społeczeństwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PiotrBuczkowski">Ostatni problem wykracza nawet poza naszą kadencję. Już wcześniej posłowie domagali się, aby projekty aktów wykonawczych były dołączane do projektów ustaw. Na palcach jednej ręki możemy policzyć ustawy zawierające projekt aktów wykonawczych, które trafiły do Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PiotrBuczkowski">Resorty nie konsultują z Komisjami akty wykonawcze. Być może należy zmienić regulamin Sejmu i zobowiązać rząd do konsultacji z parlamentem aktów wykonawczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Jaką politykę kadrową prowadzi Ministerstwo Edukacji Narodowej?</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#WłodzimierzPuzyna">Przedstawiona filozofia naliczania dodatków miała przecież służyć nauczycielom. Proszę sobie wyobrazić nauczyciela fizyki z pełnymi kwalifikacjami, który jedzie na wieś, gdzie nie ma dla niego pracy w jego zakresie i który się zmusza do niefachowej pracy. Dodatkowo każe się go jeszcze finansowo. Mając tego świadomość ministerstwo przyjmuje taki mechanizm. Czy sądzi pan, że taki człowiek będzie chwalić ministra?</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#WłodzimierzPuzyna">Jaki jest sens takiej polityki kadrowej? Czemu ma służyć takie traktowanie ludzi? Rozwojowi kadr, ich kwalifikacji? Nie. Przecież nie zmobilizuje się fizyka do studiowania historii czy wf. Taki nauczyciel będzie wściekły wykonywać swoją pracę, będzie to odbijać się na dzieciach.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#WłodzimierzPuzyna">Przeżywałem podobne frustracje jako nauczyciel. To były ciężkie czasy. Dzięki anielskiemu charakterowi mojej żony przetrwało moje małżeństwo, bo w domu musiałem odreagować po stresach w szkole.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#WłodzimierzPuzyna">Proszę pamiętać, że chodzi tu w gruncie rzeczy o śmieszne pieniądze. Czy nie dostrzega pan paranoicznego charakteru takiej polityki kadrowej? Czy pan jako człowiek logicznie myślący nie dostrzega tej paranoi?</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#WłodzimierzPuzyna">Nowelizacja Karty Nauczyciela była projektem rządowym. Czy nie poczuwacie się do winy za takie błędy?</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#WłodzimierzPuzyna">Powiedział pan, że zgłosi się 60% gmin. Czy nie jest na tyle poważny błąd, aby uznać go za istotny? Jaka jest więc tolerancja błędu, przy którym uznacie państwo, że zostało to źle zrobione?</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#WłodzimierzPuzyna">Powiedział pan, że z samorządami i wójtami rozmawia się dobrze, a z nami źle. Wytłumaczę panu dlaczego. Oni są pana klientami. Jeżeli nie przyjdą do pana z ukłonami, obawiają się, że nie dostaną pieniędzy. Jest to system ręcznego sterowania. Jednocześnie na nas pan zrzuca winę za ewentualne błędy, to Sejm uchwalił ustawę budżetową.</u>
          <u xml:id="u-16.8" who="#WłodzimierzPuzyna">Jeśli tak będziemy ze sobą współpracować, to uda nam się doprowadzić Polskę do upadku moralnego.</u>
          <u xml:id="u-16.9" who="#WłodzimierzPuzyna">Postuluję odrzucić odpowiedź na dezyderat Komisji. Nie odpowiada ona na podstawowe pytania. Musimy też zastanowić się, jak wymusić na ministerstwie odrobinę skruchy? To by mi wystarczyło, gdybym jeszcze usłyszał propozycję wyjścia z beznadziejnego układu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#KazimierzDera">Z moich ust padało już słowo „przepraszam”. Daleki jestem od manifestowania poglądu o nieomylności.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#KazimierzDera">Powiedziałem też, że rozporządzenie wprowadzane było w bardzo nieszczęśliwym układzie. Nie dokonuję wartościowania i nie oceniam. Po roku funkcjonowania ustawa wejdzie w normalny rytm i będzie spełniać swoją rolę. Nauczyciel powinien uczyć przedmiotów, do których ma kwalifikacje lub przedmiotów pokrewnych. Jeżeli jest to fizyk, nie powinien uczyć wf, ponieważ nie ma do tego przygotowania. Może uczyć chemii i to mu się uzna.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#KazimierzDera">Chcieliśmy ograniczyć zjawisko nauczania bez właściwego przygotowania. Taki był sens zapisu. Nikt nie przyjmował, że fizyk w szkole wiejskiej nie ma w ogóle szans na dodatek. Ma, ale wtedy, gdy będzie nauczać pokrewnych przedmiotów.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#KazimierzDera">Powtarzam dla pana posła Pawlaka, że łącznie zgłosiły się 1.082 gminy i chodzi o kwotę 41.860.933 zł. Mamy 1.889 gmin wiejskich i małomiasteczkowych do 5 tys. mieszkańców.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#KazimierzDera">Zależy nam na tym, aby wiejskie szkoły prowadziły racjonalną politykę kadrową. Jeżeli przyjmuje się fizyka należy zastanowić się, jak wykorzystać jego kwalifikacje w innych przedmiotach. Nauczyciel może uczyć w dwóch szkołach w gminie, aby wypełnić pensum.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#KazimierzDera">Od początku mówiliśmy, że na dodatki będzie przeznaczana ta sama kwota. Jest to ten sam budżet. Nauczyciele nie zyskają więcej. Nie wiem, skąd pojawiła się interpretacja, w której ktoś ma dostać więcej. Nie wzrasta budżet, lecz inaczej wykorzysta się te same środki. Pewna grupa nauczycieli nie dostaje dodatku, aby zmobilizować do racjonalnego planowania zatrudnienia. Jest to mechanizm wprowadzony w ramach tych samych środków.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#KazimierzDera">Nikt nie chce załatwić z takich samych środków finansowania szerszych zadań.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#KazimierzDera">Po raz kolejny podkreślam, że przy wprowadzaniu rozporządzenia pojawiło się wiele nieporozumień i nietrafności. Przepraszam za to jeszcze raz. Wymuszanie pokory jest nam obce, nie możemy mieć wielkopańskich gestów, ponieważ nie mamy na to środków i kompetencji. Niezrozumienie wynika często z faktu, że oczekiwania są zdecydowanie większe niż środki MEN i budżetu państwa. Środki mają być rozprowadzane według algorytmu, aby nie pojawiał się element ręcznego sterowania.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#KazimierzDera">Okres przejściowy wymaga porządkowania aktów prawnych, wymaga wprowadzania rygorów czasowych. Inaczej nie będziemy w stanie uruchomić pieniędzy w najbardziej korzystnym okresie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Ad vocem. Miałem już nie zabierać głosu, ale chciałbym zrozumieć logikę pana wywodu. Pana zdaniem nauczyciele nie mają prawa do pobierania dodatku, aby wywołać mechanizm racjonalizacji zatrudnienia. Jak ta logika działa w rzeczywistości przy obecnym systemie? Kto jest gestorem tych pieniędzy? Gmina. Oszczędza ona wtedy, gdy zatrudnia nauczycieli źle wykwalifikowanych. Wówczas nie są oni uprawnieni do pobierania dodatku. Jeżeli gminy mają zachowywać się racjonalnie ekonomicznie, pana wywód nie jest logiczny.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#WłodzimierzPuzyna">Chcąc uzyskać efekt racjonalizacji zatrudnienia, należałoby odwrócić sposób interpretacji tego przepisu. Każdy, kto ma choć częściowe prawo do dodatku powinien od gminy go otrzymać. Wtedy wywoła się efekt racjonalizacji. Gmina chcąc wypłacać jak najmniej będzie starała się zminimalizować liczbę osób zatrudnionych. W zdefiniowanym przez pana układzie otrzymamy efekt odwrotny.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#WłodzimierzPuzyna">Czy pana logika ma sens, jeśli chce pan osiągnąć zdefiniowane efekty?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#MariaKurnatowska">Zdajemy sobie wszyscy sprawę z faktu, że nauczyciel nie ma wyboru zakresu przydzielanych mu przedmiotów. W 1970 roku po studiach podjęłam pracę w szkole w Młynach. Uczyłam historii, geografii, fizyki, a tej ostatniej uczyłam z płaczem. Biedni byli moi uczniowie, ponieważ nie lubiłam fizyki. Uczyłam jeszcze wf. Nie miałam wyboru, mogłam tylko nie uczyć wcale.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#MariaKurnatowska">Uczniowie lubili historię i geografię, ponieważ to był mój konik. Mówili jednocześnie, że fizyka to okropny przedmiot. Powiedziałam im uczciwie, że nie przedmiot, lecz nauczyciel. Zaraz później przyszedł fantastyczny fizyk i szybko okazało się, że uczniowie lubią fizykę.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#MariaKurnatowska">Nie możemy robić dzieciom krzywdy. Nauczyciel w szkołach wiejskich nie ma wyboru. Dostaje przedmioty i musi ich uczyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JoachimCzernek">Myślę, czy nie należałoby się zastanowić nad zmianą kształcenia nauczycieli? Spowodowałoby to również zmiany polityki kadrowej w szkołach. W innych krajach za nauczyciela z pełnymi kwalifikacjami uznaje się nauczyciela, który jest fachowcem w co najmniej dwóch przedmiotach. Nie mielibyśmy wówczas tego rodzaju problemów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#KazimierzDera">Pani poseł odpowiedziała właściwie w swojej wypowiedzi na zadane pytania. Nie powinniśmy premiować takich sytuacji, kiedy nauczyciel staje w sytuacji bez wyjścia, kiedy ma do czynienia ze złem koniecznym. Cierpią tu dzieci, ale cierpi też nauczyciel, również w kategoriach materialnych, ponieważ nie otrzyma dodatku.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#KazimierzDera">Chcemy, aby nauczyciel był wykorzystany maksymalnie w sferze jego kwalifikacji. Nasza polityka edukacyjna zmierza w kierunku, o którym mówił pan poseł Czernek. Jest to jednak dylemat naszego akademickiego kształcenia. Trudno przestawić się na podwójne kierunki kształcenia. Uniwersytet tradycyjnie twierdzi, że fizyka to fizyka i nie będzie się jej łączyć z innym kierunkiem.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#KazimierzDera">Ideą wyższych szkół pedagogicznych było kształcenie w profilu nauczycielskim, który dawałby gwarancje przygotowywania do nauczania w dwóch przedmiotach. Jednak w wyższych szkołach pedagogicznych „zachorowano” na swoisty akademicyzm i powiela się struktury uniwersyteckie. Daje to splendor akademicki, z tym wiążą się doktoryzowania, habilitacje. Jest to dylemat, o którym myśli resort.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#KazimierzDera">Dzisiaj kwalifikacje do nauczania drugiego przedmiotu zdobywa się w czasie studiów podyplomowych. Przez dwa semestry nauczyciel uzyskuje możliwość nauczania dwóch przedmiotów i nie ma już problemu.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#KazimierzDera">Sądzę, że wójtowie nie zakładają z góry, że chcą wypłacić jak najmniej. Np. gmina Warszawa-Centrum przeznacza tyle środków ze swojego budżetu, aby nauczycielom płacić wynagrodzenie zasadnicze o 30% wyższe. Śmiem twierdzić, że każda gmina mając więcej środków myślałaby o zapłaceniu nauczycielom więcej, a nie przeciwnie.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#KazimierzDera">Przy bilansowaniu tego dodatku istniał wyjątkowo taki mechanizm, który może wywołać spostrzeżenie omówione przez pana posła Puzynę. Nie było to jednak naszą intencją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PiotrBuczkowski">Wyczerpaliśmy listę zgłoszeń do dyskusji. W trakcie wypowiedzi padły dwa wnioski - pana posła Pawlaka o nieprzyjęcie części odpowiedzi na dezyderat, drugi pana posła Puzyny o nieprzyjęcie odpowiedzi w całości. Drugi wniosek jest dalej idący.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PiotrBuczkowski">Czy ktoś z państwa posłów uważa, że odpowiedź może zostać przyjęta? Nie słyszę. Komisja uznała, że odpowiedź udzielona przez pana ministra Wiatra jest niezadowalająca. Możemy w tej sytuacji ponowić dezyderat lub wystąpić do Marszałka Sejmu z informacją o zwróceniu odpowiedzi jako niezadowalającej.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#PiotrBuczkowski">Istnieje jeszcze regulaminowa możliwość przygotowania projektu rezolucji Sejmu w tej sprawie. Jak jest państwa opinia w tej kwestii?</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#PiotrBuczkowski">Ponawianie dezyderatu nie ma chyba sensu. Możemy więc rozważać możliwość zwrócenia do Marszałka Sejmu odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Sądzę, że powinniśmy przygotować projekt rezolucji w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PiotrBuczkowski">Rozumiem, że zwracamy odpowiedź jako niezadowalającą i opracowujemy projekt rezolucji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#StanisławKracik">Mam wątpliwości, czy rezolucja jest tutaj potrzebna. Czy nie szkoda na to czasu? Jeżeli pan minister spróbuje w ramach rządu znaleźć inne rozwiązanie tego problemu i odpowiedziałby nam na zgłoszone dzisiaj wątpliwości, to nie będzie potrzebna rezolucja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PiotrBuczkowski">Sądzę, że ministerstwo w ciągu miesiąca przekaże nam uzupełnienie odpowiedzi. Zdążymy jeszcze zająć się tą kwestią na kolejnych posiedzeniach. Pozostaje kwestia rezolucji. Sądzę, że stała podkomisja rozważy jeszcze możliwość i celowość stworzenia takiego projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Rozumiem, że rezolucja powinna mieć charakter systemowy. Z naszej dyskusji wynikają pewne systemowe wnioski. Jeśli rezolucja zostanie uchwalona, nie będzie ograniczać się wyłącznie do tej kadencji. Będzie to wytyczna uniwersalna, którą można zawrzeć w dokumencie. Uniknie się w ten sposób w nowej kadencji rozpoczynania dyskusji od nowa.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#WłodzimierzPuzyna">Sądzę, że rezolucja powinna powstać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#StanisławPawlak">Jeżeli rezolucja miałaby dotyczyć tylko szkolnych dodatków mieszkaniowych, to nie byłaby uzasadniona, szczególnie w sytuacji tak poważnych problemów związanych z powodzią.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PiotrBuczkowski">Podkomisja przygotuje więc projekt rezolucji Sejmu w tych kwestiach. Czy akceptują państwo taką propozycję?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#ZbigniewWieczorek">Jeżeli chcemy rozszerzać temat rezolucji, to mam wątpliwości. Nasza dyskusja, mimo wszystko, koncentrowała się na sprawie dodatków mieszkaniowych dla nauczycieli. Dyskusja wyszła poza zakres odpowiedzi na dezyderat, ale wynikało to z potrzeby rozszerzenia tematu i implikacji wprowadzenia zmian.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#ZbigniewWieczorek">Nie uważam, aby dyskusja dawała upoważnienie do rozszerzenia zakresu rezolucji. Proponuję poczekać na uzupełnienie treści odpowiedzi na dezyderat o wątki i elementy poruszane w dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#ZbigniewWieczorek">Nie zgadzam się z panem posłem Puzyną w sprawie logiki postępowania gmin. Równie dobrze można sobie wyobrazić odwrotną sytuację, kiedy gminy będą działać tak, aby mieć więcej nauczycieli z wyższym wykształceniem, którzy będą wykorzystywać swoje możliwości. Mogą to być przesunięcia nauczycieli w jednej gminie. Nie chodzi tu o oszczędności, lecz o racjonalność działań dobrego gospodarza.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#ZbigniewWieczorek">Delegacja do stworzenia rezolucji jest nieupoważniona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PiotrBuczkowski">Sądzę, że podkomisja przedstawi nam projekt, który oceni cała Komisja. Jeżeli uznamy, że nie jest to właściwe rozwiązanie, nie będziemy występować z propozycją rezolucji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#MariaKornatowska">Panie ministrze, czy nie ma żadnych szans na zmianę treści tego rozporządzenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#KazimierzDera">Oczywiście, ale to jest opinia z naszej strony. Muszą tego chcieć jeszcze nasi partnerzy, czyli związki zawodowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PiotrBuczkowski">Dziękuję za przybycie na posiedzenie Komisji i udział w dyskusji. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>