text_structure.xml
59.4 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#AleksanderBentkowski">Otwieram posiedzenie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, poświęcone zapoznaniu się z programem, jaki przedstawi nam minister Leszek Kubicki i wydaniu przez Komisję opinii, czy zapewnia on wykonanie przedstawionego Sejmowi programu działania rządu.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#AleksanderBentkowski">Na początek odczytam notkę biograficzną pana ministra Leszka Kubickiego: urodzony w 1930 r. obywatelstwo polskie, żonaty, ma zamężną córkę. Ukończył wydział Prawa Uniwersytetu Warszawskiego w 1952 r. i na tym Wydziale uzyskał stopień doktora nauk prawnych. Następnie uzyskał stopień naukowy doktora habilitowanego w zakresie prawa karnego.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#AleksanderBentkowski">Doświadczenie zawodowe i dorobek naukowy: w latach 1951–1968 zatrudniony w Uniwersytecie Warszawskim w charakterze asystenta, następnie adiunkta w Katedrze Prawa Karnego Materialnego. Od 1965 r. pracuje w Instytucie Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk. Od 1981 r. jest redaktorem naczelnym miesięcznika Polskiej Akademii Nauk „Państwo i Prawo”.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#AleksanderBentkowski">W 1990 r. został mianowany sędzią Sądu Najwyższego, w którym orzeka w Izbie Karnej.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#AleksanderBentkowski">Jako pracownik Polskiej Akademii Nauk w latach 1981–1983 był zastępcą sekretarza Wydziału I Nauk Społecznych. Od kilku lat jest członkiem Komitetu Nauk Prawnych PAN, w ostatniej kadencji jego wiceprezesem. Przez dwie ostatnie kadencje jest przewodniczącym Instytutu Nauk Prawnych PAN. Brał udział w pracach Komisji ds. Reformy Prawa Karnego powołanej przez ministra sprawiedliwości oraz uczestniczył jako ekspert w przygotowaniu wielu ustaw z zakresu tzw. prawa medycznego. Jest członkiem Rady Naukowej przy ministrze zdrowia i opieki społecznej oraz uczestniczy w pracach Rady Legislacyjnej przy prezesie Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#AleksanderBentkowski">Należy do kilku międzynarodowych prawniczych towarzystw naukowych, biorąc aktywny udział w wielu kongresach i konferencjach, w których występował z referatami.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#AleksanderBentkowski">Dorobek naukowy obejmuje kilka książek oraz ok. 100 rozpraw i artykułów.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#AleksanderBentkowski">Proponuję wysłuchanie krótkiego wystąpienia programowego pana ministra, a następnie przejdziemy do serii pytań poselskich. Czy są inne propozycje? Nie ma, proszę pana ministra o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#LeszekKubicki">Na wstępie chciałbym prosić państwa o pewną dozę wyrozumiałości, jako że spotkanie to ma charakter swego rodzaju egzaminu, a ostatnim moim egzaminem było kolokwium habilitacyjne.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#LeszekKubicki">Mam za sobą kilkudniowy pobyt w resorcie i jest rzeczą zrozumiałą, że zacząłem od analizy sytuacji, jaką najogólniej można nazwać zbadaniem kadencji resortu sprawiedliwości. Chociaż spodziewam się, że wyniki analizy nie będą rewelacyjne, to rzeczywistość okazała się wręcz smutna.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#LeszekKubicki">Dlatego chciałbym zastrzec, że w oparciu o to wstępne poznanie rzeczywistości w resorcie nie widzę żadnej przesłanki, aby Komisji przedstawić jakiś ambitny i nowatorski program funkcjonowania tego resortu. Moim zdaniem, programem maksymalnym jest dążenie do tego, aby zapewnić minimalne warunki należytego funkcjonowania resortu.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#LeszekKubicki">W resorcie wymiaru sprawiedliwości mamy do czynienia ze zjawiskiem będącym plagą, znaną społecznie powszechnie - z zadłużeniem, będącym także udziałem resortów zdrowia i edukacji narodowej; zjawisko to nie tylko już występuje, ale i radykalnie się pogłębia.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#LeszekKubicki">Nie chcę w tej chwili przytaczać konkretnych liczb, dlatego że po zapoznaniu się z nimi mam pewne wątpliwości co do trafności, czy metodologii pewnych ustaleń i obliczeń, ale chcę państwa zapewnić, że nie ma realnego przyrostu nakładów finansowych na resort sprawiedliwości mimo niezwykłej dynamiki wzrostu zadań i mimo niezwykłej dynamiki wzrostu trudności.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#LeszekKubicki">I jakkolwiek w liczbach bezwzględnych notuje się rokrocznie pewien przyrost nakładów, to ten przyrost jest niższy niż przyrost wydatków, o czym świadczy końcowy roczny bilans i rosnący stan zadłużenia. Przyrost nakładów i wydatków rzeczowych konsumowany jest właściwie w I półroczu, w II półroczu rozpoczyna się proces zadłużania. To, co mówię, nie dotyczy płac a nakładów rzeczowych, czyli wszystkiego związanego z codziennym funkcjonowaniem sądów.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#LeszekKubicki">Wyłączam tutaj z rozważań inwestycje, które są odrębną dziedziną o stanie właściwie tragicznym.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#LeszekKubicki">To zagadnienie kryzysu budżetowego w resorcie, bo tak trzeba to określić, już po dwóch dniach mego funkcjonowania sygnalizowałem prezesowi Rady Ministrów, który też był ministrem sprawiedliwości i ma świadomość tego stanu i pełne jego zrozumienie. I chcę powiedzieć, że prezes Rady Ministrów nie ma wątpliwości co do tego, że trzeba zacząć od radykalnej próby zmiany sytuacji choćby w horyzoncie doraźnym nawet tegorocznym, a poza tym należy myśleć o zmianach strukturalnych w tym zakresie w przyszłości.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#LeszekKubicki">Prezes Rady Ministrów zobowiązał się, że w następnym tygodniu bezpośrednio po otrzymaniu wotum zaufania odbędzie się w resorcie konferencja z jego udziałem i z odpowiednimi rangą i kompetencjami przedstawicieli Ministerstwa Finansów i podjęte zostaną próby określenia możliwości weryfikacji budżetu na 1996 r. Jest to absolutnie niezbędne z punktu widzenia nakładów rzeczowych.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#LeszekKubicki">Jest to rozwiązanie, które może dać pewne wyniki, a byłoby idealnie, gdyby można było wreszcie, może nawet przed pracami nad budżetem na rok następny przynajmniej zlikwidować zjawisko rosnącego zadłużenia. Mamy bowiem błędne koło w tym zakresie i nigdy nie zwiększa się w rzeczywistości nakład na wydatki rzeczowe.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#LeszekKubicki">Jeżeli natomiast chodzi o próbę rozwiązania tych kwestii w większej perspektywie i może nawet strukturalnie to w planie prac rządu na I półrocze br. przewidziane są prace nad ustawą o odrębności budżetowej trzeciej władzy, tj. sądownictwa.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#LeszekKubicki">To zagadnienie bardzo złożone trudne konstytucyjnie, techniczno-legislacyjnie i organizacyjnie, ale, w moim przekonaniu, niezbędne. Jeżeli tej sprawy nie postawi się tak zasadniczo, to nie będzie nigdy należytych warunków w pracach parlamentarnych i nie tylko w nich - dla zapewnienia podstawowych ekonomicznych przesłanek, gwarantujących należytą kondycję wymiaru sprawiedliwości.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#LeszekKubicki">Ta ustawa w pierwszej wersji jest już gotowa, była zgłoszona do Rady Ministrów, przypuszczam, że będzie nasuwała wiele wątpliwości, ale uważam, że Komisja przejawi zainteresowanie w tym zakresie i będzie możliwość jej merytorycznego rozważenia.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#LeszekKubicki">Bardzo ważna jest sytuacja płacowa, będąca elementem kondycji resortu, w której w ostatnim roku odnotowany został pewien wzrost. Jak państwo wiecie, płace te są oparte na kryterium mnożnika w stosunku do średniej płacy w sferze budżetowej i wzrost w stosunku do tego wskaźnika nie jest zadowalający.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#LeszekKubicki">Powstało jeszcze nowe zjawisko, jakiego nie można nie dostrzegać, a mianowicie w stosunku do sędziów sądów naczelnych, jak Sąd Najwyższy, Naczelny Sąd Administracyjny i Trybunał Konstytucyjny ten mnożnik określono w wymienionych sądach na poziomie bardzo wysokim - 5,7 średniej płacy budżetowej. Należy się cieszyć, że tak wysoko uhonorowano pracę sędziów tych sądów, ale trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że przez ten fakt powstała bardzo duża dysproporcja między płacą tych sędziów a sędziów sądów rejonowych, wojewódzkich i apelacyjnych, dysproporcja bardzo subiektywnie odczuwana i traktowana przez środowisko sędziowskie, jako istotny dysonans w traktowaniu sędziów.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#LeszekKubicki">Dotyczy to zwłaszcza tej różnicy przy porównaniu płacy sędziów apelacyjnych i Sądu Najwyższego, bo jak wiadomo, przy wprowadzeniu instytucji kasacji przewidziano, że niektóre sądy apelacyjne będą mogły ewentualnie na podstawie rozporządzenia ministra sprawiedliwości wydawanego w porozumieniu z prezesem Sądu Najwyższego rozpatrywać kasacje, a więc będą to sądy apelacyjne o funkcji jaką pełni Sąd Najwyższy.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#LeszekKubicki">W tej chwili należy się więc liczyć z bardzo silnym, i moim zdaniem, uzasadnionym naciskiem ze strony środowiska sędziowskiego na potrzebę zmniejszenia tej dysproporcji, która tak ostro się zarysowała. Badałem możliwości w tym zakresie i nakłady tegoroczne bez ich weryfikacji nie dają żadnego pola manewru ministrowi sprawiedliwości dla poprawy tej sytuacji.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#LeszekKubicki">Tę sprawę również sygnalizowałem prezesowi Rady Ministrów i ta sprawa ma być również przedmiotem dyskusji z przedstawicielami Ministerstwa Finansów.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#LeszekKubicki">Przy tej okazji chciałbym przedstawić także podstawowe informacje co do stanu kadry. Jak mi sygnalizowano, po raz pierwszy na koniec 1995 r. była pełna obsada posiadanych etatów, czego do tej pory nie notowano. Jest natomiast oczywiste, że liczba etatów przyznanych w budżecie Ministerstwa Sprawiedliwości jest wysoce niedostateczna. Komisji znane jest zjawisko ogromnej liczby wzrostu spraw wpływających do sądów, jest to w ub.r. - 4900 tys. spraw, zaś w tym roku przewiduje się ich liczbę nawet do 6 mln.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#LeszekKubicki">Wzrost ten determinowany jest dwoma podstawowymi czynnikami: rozszerzającym się zakresem kognicji sądów, co następuje stale i należy uznać za zjawisko pożądane, czemu jednak nie odpowiada adekwatnie zwiększenie warunków i możliwości sądów, aby mogły podołać należycie zwiększonym zadaniom.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#LeszekKubicki">Element drugi, to wzrost przestępczości.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#LeszekKubicki">Jest jeszcze czynnik trzeci, bardzo istotny i niepokojący przy dynamicznym wzroście napływu spraw, a mianowicie przewlekłość postępowania powodująca, że ta liczba spraw rośnie w sposób zatrważający. Są zaległości, postępowania trwają długo, a napływ jest bardzo intensywny, stąd następuje ogromna kumulacja liczby spraw.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#LeszekKubicki">Wymaga to oczywiście pewnych działań reorganizacyjnych wydaje się, że można nawet uzyskać pewne efekty przy wykorzystaniu tzw. rezerw własnych przez lepszą organizację postępowania. Pamiętam, że w okresie, gdy byłem aplikantem, rozpoznawanie spraw trwało do wieczora - w tej chwili o godzinie 14 gmachy sądu pustoszeją. Tak więc kwestia organizacji, rozdziału pracy jest bardzo istotna i można tutaj uzyskać pewną poprawę, ale jednocześnie nie jest to czynnik decydujący, bowiem najważniejszą sprawą jest modernizacja i to radykalna modernizacja warsztatu sądowego.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#LeszekKubicki">Jest on szalenie tradycyjny, prymitywny i nieefektywny. Poza małą komputeryzacją trzeba pomyśleć o działaniach modernizacyjnych na wielką skalę. W tym zakresie resort przygotował bardzo kompetentny, interesujący program stworzenia kilku rejestrów, stworzenia pewnego systemu rejestrowego ogólnokrajowych rejestrów sądowych. To program niezwykle ważny i potrzebny, który usprawniłby znakomicie funkcjonowanie wydziału ksiąg wieczystych i innych wydziałów sądów.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#LeszekKubicki">Program ten jest merytorycznie przygotowany, ale brak jest środków na jego wdrożenie. W tym stanie budżetowym, o którym mówiłem, oczywiście nie ma mowy by mógł on zostać z tych środków wdrożony, ponieważ wdrożenie wymaga gwałtownego nakładu znacznych środków. Jak zapewniają fachowcy, system ten mógłby w krótkim czasie stać się samowystarczalnym, jako że opłaty związane z korzystaniem z systemu rekompensowałyby bieżące wydatki. Trzeba na to jednak znaleźć środki pozabudżetowe. Istnieją możliwości znalezienia takich środków w pewnych deklaracjach pomocy ze strony odpowiednich instytucji finansowych europejskich. Uruchomienie tych środków wymaga jednak gwarancji rządowych. Prezes Rady Ministrów zobowiązał się, że gotów jest takie gwarancje zapewnić. To tyle, jeżeli chodzi o omówienie elementów kondycji resortu.</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#LeszekKubicki">Chciałbym jeszcze powiedzieć o tym, co osobiście uważam za zadanie priorytetowe i dla mnie i dla wszystkich konstytucyjnych organów, których jest to obowiązkiem. Wydaje się, że trzeba z największym wysiłkiem podjąć wielki trud poprawy autorytetu wymiaru sprawiedliwości, zapewnienia niezależności sądów i niezawisłości sędziów.</u>
<u xml:id="u-2.26" who="#LeszekKubicki">O ile niezawisłość sędziów jest kategorią w dużej części subiektywną, bo to jest poczucie sędziego o jego niezawisłości, to naszą troską jest przede wszystkim walka o realną niezależność sądów. Wczoraj odbyło się spotkanie Krajowej Rady Sądownictwa z prezydentem, gdzie ta kwestia była omawiana. Rada ta jest, moim zdaniem, organem niezmiernie ważnym, ciągle niedocenianym i niedopracowanym konstytucyjnie, specjalnym organem konstytucyjnym, a głównym jej zadaniem jest dbałość o rzeczywistą, realną niezależność sądów.</u>
<u xml:id="u-2.27" who="#LeszekKubicki">Sądzę, że w stałym współdziałaniu z Krajową Radą Sądownictwa i Komisją będzie można podejmować stałą, systematyczną pracę nad odbudową autorytetu wymiaru sprawiedliwości. Autorytet ten jest trochę zachwiany przez dość dużą falę społecznej krytyki, chociaż i krytykanctwa, co wymaga podjęcia pracy przekonującej opinię społeczną, że niezależność sądów w tym kraju staje się faktem.</u>
<u xml:id="u-2.28" who="#LeszekKubicki">Jest wielki problem styku wymiaru sprawiedliwości z polityką. W moim przekonaniu, u wielu osób tkwią stare nawyki tego, co nazwałbym procesem polityzacji prawa, w pewnych okresach zjawisko stałe i uznawane za normalne. Wydaje się, że trzeba bardzo energicznie i skutecznie przeciwstawić się tym nawykom zupełnie nową tendencją jurydyzacji polityki i sądzę, że sądy swoją postawą mają tutaj wiele do zrobienia.</u>
<u xml:id="u-2.29" who="#LeszekKubicki">Nie da się wyrzucić polityki z wymiaru sprawiedliwości - w tej chwili na wokandzie sądowej coraz częściej gości polityka. Każda sprawa o zniesławienie staje się w istocie, w jakimś kontekście sprawą polityczną. Ale postawa jurydyzacji polityki ta tendencja może przekonywać o sędziowskiej niezależności i niezawisłości.</u>
<u xml:id="u-2.30" who="#LeszekKubicki">Chcę tutaj złożyć deklarację, że w wypełnianiu swych obowiązków, przede wszystkim prokuratora generalnego, będę się w pełni kierował swoją sędziowską mentalnością, będę je wypełniał z poczuciem pełnej sędziowskiej niezawisłości i będę starał się, by wszystkie służby w tym zakresie miały analogiczną postawę.</u>
<u xml:id="u-2.31" who="#LeszekKubicki">Jest instytucja niezmierne ważna, a moim zdaniem, niedoceniana - jest to Krajowa Rada Prokuratorów. Wczoraj odbyło się jej posiedzenie, lecz nie mogłem wziąć w obradach udziału, bowiem uczestniczyłem w posiedzeniu Krajowej Rady Sądownictwa. Spotkałem się potem z członkami rady prokuratorów i było to spotkanie bardzo krzepiące.</u>
<u xml:id="u-2.32" who="#LeszekKubicki">Wszystkie te zadania, zmierzające do kształtowania poczucia autorytetu sądu w opinii społeczeństwa muszą być wykonywane przy szerokiej aktywizacji organów samorządu sędziowskiego i prokuratorskiego oraz ich emanacji, które są emanacją ustawową. Ten instrument powinien być niezwykle szeroko wykorzystywany w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-2.33" who="#LeszekKubicki">Dodam jeszcze pokrótce, że za bardzo istotne zadanie i pewną szansę dla resortu widzę to, że w związku z zamierzaną zmianą struktury centrum i likwidacją Urzędu Rady Ministrów przed resortem sprawiedliwości staje szansa zbudowania w tym resorcie silnego centrum legislacyjnego. Powinno być tak, jak kiedyś i właściwe byłoby tutaj nawiązanie do wzoru przedwojennego, gdzie minister sprawiedliwości był w Radzie Ministrów ministrem prawa.</u>
<u xml:id="u-2.34" who="#LeszekKubicki">W Ministerstwie Sprawiedliwości przed wojną istniał departament ustawodawczy - on był także w pierwszych latach powojennych, a minister sprawiedliwości wydawał Dziennik Ustaw; zmiany w tym zakresie zachodziły dopiero w latach 50. Trzeba przywrócić taką funkcję ministra sprawiedliwości jako ministra prawa w Radzie Ministrów, który odpowiada za poziom legislacji i ma prawo jakby weta wewnątrz Rady Ministrów w stosunku do każdej inicjatywy i każdego projektu ustawodawczego, jeżeli ten projekt nie spełnia elementarnych kryteriów techniczno-legislacyjnych.</u>
<u xml:id="u-2.35" who="#LeszekKubicki">Tak kiedyś było i jest szansa, by grono legislatorów z Urzędu Rady Ministrów przeszło do Ministerstwa Sprawiedliwości. Pozwoli to wykorzystać szansę zerwania z tzw. partykularyzmem legislacyjnym, jaki obserwuję nie tylko ja od lat, a mianowicie, że mamy wiele niezależnych, jak gdyby równoległych nurtów legislacyjnych resortowych i że projekty wpływające do Sejmu są zbyt partykularne. Powstają stąd później wielkie problemy, bo przepisy nie są we właściwy sposób włączane do systemu prawa.</u>
<u xml:id="u-2.36" who="#LeszekKubicki">Wiąże się to z innym niezwykle ważnym zadaniem legislacyjnym, przed którym staje resort, mianowicie z zagadnieniem naszego obowiązku wynikającego z układu stowarzyszeniowego z Unią Europejską, stałego zbliżania systemu naszego prawa do prawa europejskiego.</u>
<u xml:id="u-2.37" who="#LeszekKubicki">Muszę powiedzieć, że w tym zakresie jest ciągle wiele nieporozumień, że samo pojęcie zbliżania prawa polskiego do prawa europejskiego jest niejasne i wymaga zasadniczej doktrynalnej dyskusji. Jest bardzo wiele form tego zbliżania i dotychczasowe kryterium oceny prawidłowości tego procesu, które spoczywa na Biurze Pełnomocnika ds. Integracji z Unią jest, moim zdaniem, niedostateczne, że istniejąca tam służba prawna jest zbyt jednostronna i kwestia ta wymaga zasadniczej zmiany. Wydaje się, że gdyby Ministerstwo Sprawiedliwości stawało się tym centralnym w Radzie Ministrów ośrodkiem legislacyjnym, to i to zadanie mogłoby być przyjmowane przez resort.</u>
<u xml:id="u-2.38" who="#LeszekKubicki">Pragnę jeszcze powiedzieć, że bardzo pozytywne jest to zjawisko, iż po raz pierwszy mamy pełną obsadę sędziowską, o czym mówiłem na posiedzeniu wczorajszym Krajowej Rady Sądownictwa, ale słusznie skontrował moje zadowolenie I prezes Sądu Najwyższego, zapytując - ale kim? Rzeczywiście mamy w tej chwili ogromną lukę pokoleniową w kadrze, bowiem jest duża liczba kadry młodej o małym stopniu doświadczenia.</u>
<u xml:id="u-2.39" who="#LeszekKubicki">Na szczęście wygasa już zjawisko odpływu starej, doświadczonej kadry do sektora prywatnego gospodarki, gdzie była ogromna chłonność. Obecnie mamy coraz mniej odejść sędziów i prokuratorów do tego sektora. Musi być jednak rozstrzygnięty problem nowych kadr i chciałem zasygnalizować państwu, że będę się starał podjąć zasadniczą zmianę w zakresie organizacji aplikacji sądowej, aby przede wszystkim zmienić niezrozumiałą dla mnie taktykę ograniczania liczby etatów. Jest zbyt mało osób przyjmowanych na aplikację i nie jest argumentem twierdzeniem, że ludzie ci po wyszkoleniu odchodzą. Trzeba stworzyć możliwość szerszego dopływu młodych prawników na aplikację, by zaczął się jakiś konkurs młodych osób na stanowiska sędziowskie, co jest zresztą w interesie sądów. a koszty nie są tutaj przeszkodą. To tyle z mojej strony.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#AleksanderBentkowski">Dziękuję panu ministrowi, przechodzimy do pytań poselskich do pana ministra.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JacekTaylor">Chciałbym spytać, czy działająca pod kierunkiem pana ministra prokuratura zajmie się złożonym publicznie przed paroma tygodniami doniesieniem pisma „Wprost” dotyczącym szpiegostwa. Ta znana nam wszystkim publikacja zbulwersowała - wydaje się - nie tylko polski świat polityczny. Sądzę, że publikacja prasowa to coś więcej niż złożone w piśmie, nieznanym publicznie, doniesienie o przestępstwie.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#JacekTaylor">Po drugie, czy pan jako minister sprawiedliwości i prokurator generalny zamierza powrócić do sprawy usuniętych przez pańskiego poprzednika prokuratorów z Prokuratury Warszawskiej i Prokuratury Generalnej - dla przykładu wymienię nazwisko prokuratora Jerzego Zientka oraz jego szefa Jerzego Łabudę, który sam ustąpił ze stanowisko w ramach protestu - a także powrócić do sprawy przywrócenia do pracy przez pańskiego poprzednika osób w prokuraturze, uznanych w czerwcu 1990 r. za niespełniające minimalnych warunków niezależności od władz politycznych, co zaprezentowali w latach 80.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#KrzysztofKamiński">Z tego, co pan minister powiedział, można odnieść wrażenie, że zamierza pan realizować, praktycznie rzecz biorąc, wieloletnie postulaty naszej Komisji. Nie poruszył pan jednak jednej sprawy. Przejmuje pan mianowicie resort po pewnego rodzaju kataklizmie autorytetu tego resortu, pewnym kryzysie zaufania publicznego do funkcji prokuratora generalnego, do funkcji ministra sprawiedliwości. Przejmuje pan po prostu resort po panu Jerzym Jaskierni.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#KrzysztofKamiński">Nie tak dawno w tej Komisji przy zamkniętych drzwiach wysłuchiwaliśmy prokuratorów, którzy opowiadali jak po kilka razy wzywani byli „na dywanik” do ministerstwa, gdzie polecano im określone zakończenie postępowań w ważnych politycznych sprawach. Pan wchodzi do pewnego rodzaju moralnej stajni Augiasza czy też partyjnej stajni Augiasza. I dopiero po pierwszych pana decyzjach kadrowych można będzie ocenić pana klasę jako ministra sprawiedliwości niepodległej Polski. Jako poseł opozycyjny życzę panu w pierwszych tygodniach odwagi w podejmowaniu męskich decyzji.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JerzyWierchowicz">Moje pierwsze pytanie dotyczy obsady kadrowej - mam inne dane na ten temat. W sądach, na I półrocze ub.r., jak wynika z raportu nr 79 Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu, brakowało 430 etatów sędziowskich. Mam nadzieję, że to nie stało się w ten sposób, że wolne etaty po prostu zostały w wymiarze sprawiedliwości zlikwidowane i osiągnięto w ten sposób pełną ich obsadę.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#JerzyWierchowicz">Druga sprawa to autorytet wymiaru sprawiedliwości, o którym pan powiedział, że został on zachwiany i jest konieczna jego odbudowa. Twierdzę, że nie został zachwiany, ale zniweczony, jeżeli nie zniszczony zupełnie. Podam kilka danych statystycznych, w jaki sposób wymiar sprawiedliwości odbierany jest w naszym społeczeństwie, co jest bardzo ważne.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#JerzyWierchowicz">46% badanych przez CBOS w połowie ub.r. uważa, że w sądownictwie jest korupcja, natomiast 14% badanych uważa, że w sądownictwie i prokuraturze jest tej korupcji najwięcej. Najnowsze natomiast badania, jakie opublikowała „Rzeczpospolita” z 26 stycznia br., a przeprowadziła je Pracownia Badań Społecznych, na pytanie czy sądownictwo i prokuratura są zależne od polityków, 61% badanych oświadczyło, że widzi taką zależność i nie ma niezależności sądownictwa i prokuratury w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#JerzyWierchowicz">W związku z tym mam pytanie, jakie pan minister przewiduje przedsięwzięcia, by wyjść do społeczeństwa z programem naprawy czy odnowienia autorytetu wymiaru sprawiedliwości?</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#JerzyWierchowicz">Czy będą to decyzje w sprawach kadrowych, o czym mówili przedmówcy, choćby przywrócenia na poprzednie stanowiska usuniętych z nich prokuratorów w prokuraturze i ministerstwie, czy też pan podejmie inne decyzje odnosząc się do działalności poprzednika, która doprowadziła do tego dramatycznego stanu?</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#JerzyWierchowicz">Co pan minister powie na temat działalności ministra J. Jaskierni i jego całkowitego upolitycznienia tegoż wymiaru sprawiedliwości, a w szczególności prokuratury? Styk polityki i wymiaru sprawiedliwości, wymieniony przez pana jako problem, nie może być problemem i nie można tak sprawy stawiać; wymiar sprawiedliwości jest wymiarem sprawiedliwości a polityka polityką i prawo trzeba po prostu stosować. Czy pan minister będzie się wypowiadał na temat tego, co robił minister J. Jaskiernia, a jeżeli tak to w jaki sposób, bo milczeć o tym pan nie będzie mógł. Myślę, że poza mną dzisiaj takie pytania będą też zadawać dziennikarze tym się zajmujący.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#JerzyWierchowicz">I ostatnie rutynowe pytanie do ministra sprawiedliwości - co pan myśli na temat łączenia funkcji ministra z funkcją prokuratora generalnego?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#AndrzejGaberle">Zacznę swą wypowiedź od refleksji - pan minister powiedział na początku, że chce przedstawić program minimum, a z tego co przedstawił wynika, że chodzi o prawdziwą rewolucję. Realizacja tych zamiarów da zupełnie inny resort sprawiedliwości.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#AndrzejGaberle">Chciałbym nawiązać do wątku już poruszonego i naświetlonego i dlatego ograniczę się do uzupełnienia. Otóż dochodzą z prokuratury pewne głosy zaniepokojenia tym, że mimo tego, iż odszedł pan minister J. Jaskiernia postępowanie dyscyplinarne przeciwko panu prokuratorowi J. Zientkowi zostało wdrożone, a więc odszedł minister J. Jaskiernia i nic się nie zmieniło.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#AndrzejGaberle">Moje pytanie, czy zechce pan dać wyraz od razu temu, że się coś zmieniło przez zbadanie tej sprawy i ewentualne wstrzymanie postępowania dyscyplinarnego? To pierwsza kwestia, związana z przywracaniem autorytetu prokuratury.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#AndrzejGaberle">Drugie moje pytanie dotyczy stwierdzenia z exposé premiera Włodzimierza Cimoszewicza, iż kodyfikacje karne będą priorytetowe dla rządu. Jest dla mnie oczywiste, iż ten priorytet musi być realizowany w pierwszym rzędzie przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Jakie pan minister widzi możliwości działania na rzecz realizacji tego priorytetu, co pan zamierza zrobić, aby to rzeczywiście stało się priorytetem rządu?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#StanisławRogowski">Chciałbym zadać pytanie bardziej zasadnicze na temat prokuratury. Jak pan widzi w ogóle kształt i miejsce prokuratury w systemie ustrojowym państwa? Mamy tutaj bardzo różne poglądy i wyrazem ich rozbieżności może być i to, że Komisja Konstytucyjna, może nie w sposób całkowicie przekonany, ale zrezygnowała nawet z zapisu o prokuraturze w projekcie konstytucji. Jak pan sądzi, czy prokuratura powinna być zapisana w konstytucji, czy też nie?</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#StanisławRogowski">Po drugie, jakie miejsce i jaki kształt powinna zajmować prokuratura w systemie ustrojowym? - oczywiście chodzi także o łączenie funkcji ministra i prokuratora generalnego, ale nie tylko.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#StanisławRogowski">Sprawa druga. Mówiło się tutaj o polityzacji prokuratury. Czy pan minister uważa, że przy zachowaniu obecnego kształtu prokuratury bez żadnych zmian - z całym szacunkiem dla pana i innych, którzy chcą obiektywnie wykonywać swoje funkcje - czy jest możliwa całkowita depolityzacja prokuratury? Czy nie jest to pewien błąd systemowy, który w mniejszym czy większym stopniu będzie ciążył kolejnym ministrom i prokuratorom zarazem?</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#StanisławRogowski">Następna sprawa. Mówił pan wiele o kiepskiej kondycji finansowej sądów. Czy również ma pan podobny pogląd, gdy chodzi o kondycję prokuratury, bo ja uważam, że tam jest jeszcze gorzej - czy widzi pan tutaj jakieś środki zaradcze?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#KatarzynaPiekarska">Moje pytanie dotyczy następującej sprawy. Konstytucja gwarantuje każdemu obywatelowi prawo do sądu. Niestety, zdecydowana większość naszych sądów nie jest przystosowana do tego, aby na ich teren w ogóle mogły wejść osoby niepełnosprawne. Rozumiem, że sądownictwo i resort ma inne poważne wydatki, lecz czy zwróci pan uwagę na dostosowanie sądów do tego, by każdy obywatel mógł swoich praw dochodzić przed sądem osobiście?</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#KatarzynaPiekarska">Sprawa druga - jak pan ocenia system szkolenia sędziów, mamy na myśli aplikację sędziowską? Czy nie jest on przestrzały, tym bardziej że pojawiają się głosy, że młodzi sędziowie są źle przygotowani do sprawowania swoich funkcji?</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#KatarzynaPiekarska">I jeszcze jedna sprawa. Pan powiedział, że mamy pełną obsadę etatów sądów powszechnych. Nie wiem, jak wygląda sprawa w innych miastach, ale wiem, że w Warszawie ona nie wygląda najlepiej i moje pytanie zmierza do tego, co pan zamierza przedsięwziąć, by przekonać młodych ludzi, aby w tych sądach zostali?</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#KatarzynaPiekarska">Pytanie ostatnie - czy pana resort zamierza się zająć także naszymi najmłodszymi obywatelami i czy zamierza pan wnieść inicjatywy ustawodawcze, które dostosują w pełni nasz system prawny do konwencji o prawach dziecka?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#LidiaBłądek">Pan minister powiedział, że do sądów wpłynęło 4,9 mln spraw. Rozumiem, że jest to łącznie z wnioskami wieczystoksięgowymi, co zaciemnia obraz, gdyż należy je traktować inaczej. Dlatego prosiłabym, aby pan minister podał ilość spraw cywilnych, rodzinnych i karnych bez wniosków wieczystoksięgowych.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#LidiaBłądek">Chciałam też zapytać pana ministra, jak rozumie realizację konstytucyjnego prawa do obrony. Nasza konstytucja gwarantuje każdemu oskarżonemu prawo do obrony przy czym wiemy, jak to wygląda w praktyce w porównaniu na przykład do Stanów Zjednoczonych, czy krajów Unii Europejskiej. Czy pan minister widzi jakieś zmiany w tym zakresie i jakie są tutaj propozycje?</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#LidiaBłądek">Sprawa następna dotycząca szkolenia aplikantów. Poziom tego szkolenia jest żenujący. Czy nie należałoby tutaj dostosować naszego prawa do prawa Unii Europejskiej, gdzie są dwa rodzaje aplikacji, prawnicza i notarialna ze względu na specyfikę tego drugiego zawodu, po czym są inne zasady doboru do sądów. Idzie się do nich w wieku dojrzałym, gdy się człowiek czegoś dorobi, zdobędzie odpowiednią wiedzę i doświadczenie życiowe - nie zaczyna się kariery prawniczej od sądu. A płace sędziów wcale nie są wyższe w porównaniu do średniej niż u nas. Na przykład w Kalifornii prywatny prawnik zarabia 0,5 mln dolarów rocznie, a sędzie sądu dziecięcego - 70 tys. dolarów. Płace są więc niższe, ale do sądu idą ludzie z dorobkiem, doświadczeniem, autorytetem, mają spokojną pracę, a wybierani są w wyborach powszechnych. Czy u nas w tym zakresie także nie należałoby czegoś zmienić?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JanuszNiemcewicz">Mam dwa pytania. Pan minister dość obszernie mówił tutaj o potrzebach materialnych resortu wskazując na to, że praktycznie żadna z tych potrzeb nie jest w wystarczającym stopniu zaspokojona.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#JanuszNiemcewicz">Jeżeli w perspektywie mamy mieć wydzielenie budżetowe wymiaru sprawiedliwości chciałbym dowiedzieć się, która z tych potrzeb, zdaniem pana ministra, ma największy wpływ na fatalną kondycję sądownictwa i która z tych potrzeb powinna być zaspokojona jako pierwsza, bo wiadomo, że wszystkich trzech zaspokoić się nie da. Chodzi mi o płace, potrzeby inwestycyjne i wydatki na bieżące funkcjonowanie sądu.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#JanuszNiemcewicz">Drugie pytanie to samo, które zadałem pańskiemu poprzednikowi mniej więcej rok temu: czy pan minister zamierza utrzymać na stanowisku rzecznika prasowego Ministerstwa Sprawiedliwości Andrzeja Cubałę, który - rzekłbym - opatrzył się w tej funkcji.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JacekPawlicki">Mam pytanie: jakie jest pana stanowisko w sprawie wydzielenia budżetu więziennictwa w resorcie sprawiedliwości, jaki jest pana pogląd na temat dwu ustaw o służbie więziennej, które są przed drugim czytaniem w parlamencie? Czy nie jest dla pana rzeczą śmieszną, że minister sprawiedliwości jest zarazem prokuratorem generalnym i I Więziennikiem RP?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#MarekLewandowski">Na wstępie kilka słów komentarza. W moim odczuciu, głosy pana posła J. Taylora i pana posła K. Kamińskiego, to gwałtowna próba upolitycznienia pana ministra od początku pracy, ale sądzę, że ma pan poczucie pewnej misji i początek pracy nie będzie tak wyglądał, jak panowie sugerują.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#MarekLewandowski">Sejm tej i poprzednich kadencji wykonał ogromną robotę legislacyjną, a przed nami jeszcze poważniejsze prace nad kodeksami. Pytanie moje dotyczy oceny tego dorobku, przez pana ministra, jako prawnika, znanego autora wielu publikacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#KrzysztofBudnik">Od dłuższego czasu, zwłaszcza ze środowisk gospodarczych, podnoszone są zarzuty pod adresem postępowania egzekucyjnego, a w szczególności jego nieskuteczności. Doprowadza to do takiej sytuacji, że wyroki sądowe po długim postępowaniu sądowym po prostu nie są wykonywane.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#KrzysztofBudnik">Z tych względów wiele podmiotów gospodarczych i obywatele rezygnują z ochrony sądowej. Bardzo proszę o ustosunkowanie się do tego zagadnienia, jego słabych stron, choćby taksy komorniczej oraz czy i jakie kroki w tej mierze pan minister zamierza podjąć?</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PiotrChojnacki">Na wstępie także tytułem komentarza chciałbym wyrazić przekonanie, że z właściwym sędziom dystansem, potraktuje pan ultimatywne żądanie niektórych mówców, zwłaszcza w sprawach kadrowych. Nie sądzę, aby to było właściwe miejsce, w którym można ministrowi rozpoczynającemu pracę, stawiać tak ultimatywne i jakby uzależniającego jego już nawet dzisiejszą ocenę - pytania. Ale to na marginesie, bo uważam to za niestosowne.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#PiotrChojnacki">Mnie osobiście interesuje stosunek pana ministra do uruchamianych ułatwień pracy, zwłaszcza Policji. Jak pan minister widzi funkcjonowanie istniejącego już prawnie zakupu kontrolowanego oraz przygotowywanej instytucji świadka koronnego - czy są one niezbędne dla poprawy skuteczności działania wymiaru sprawiedliwości i zachowania bezpieczeństwa publicznego? Wywodzę się ze środowiska sędziowskiego i znam krytyczny na ogół stosunek sędziów do tych instytucji. Pragnę poznać pańskie zdanie na ten temat, bowiem w pana gestii są i pewne decyzje tych spraw dotyczące.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#AleksanderBentkowski">Nie ma już więcej pytań do pana ministra, proszę więc o udzielenie na zadane pytania odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#LeszekKubicki">Nie traktuję niektórych zadanych dzisiaj pytań jako próby upolityczniania czy ingerencji politycznej w moje działanie, jakkolwiek muszę powiedzieć, że stawiane mi publicznie niektóre pytania - a był zapowiedziany taki list otwarty którego nie otrzymałem, publikowany w prasie przez jedno z ugrupowań politycznych, definiowany jako test na moją wiarygodność i stawiający ultimatywne pytania, którym pominięcie miało stanowić powód akcji protestacyjnej przeciw mnie - są nie do przyjęcia i tego typu dialogu prowadzić nie będę, bowiem zmuszany jestem tutaj do określonego odniesienia się do prób wyraźnego nacisku. Na to nie będę reagował.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#LeszekKubicki">Jeśli chodzi o pytanie pana posła J. Taylora co do materiałów publikowanych w tygodniku „Wprost” w sprawie działań szpiegowskich. Pan powiedział, że doniesienie prasowe to coś więcej od zawiadomienia o przestępstwie, lecz czasami może być to raczej mniej, jakiś demagogiczny tekst nie mający żadnego pokrycia. Materiały publikowane w tygodniku „Wprost”, które czytałem jeszcze przed objęciem stanowiska, odebrałem jako publikowane w związku z zarzutami czy podejrzeniami kierowanymi pod adresem poprzedniego premiera pana Józefa Oleksego. Zrozumiałem, że jest to materiał na tle tej sprawy, a jest ona, jak wiadomo, badana. Jest wszczęte postępowanie przygotowawcze w sprawie przez właściwy organ prokuratury i musimy czekać na wynik.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#LeszekKubicki">Ze swej strony nie będę w jakikolwiek sposób ingerował w normalny, prawem przewidziany tok postępowania w tej sprawie. Dla jasności muszę powiedzieć, że z inicjatywy własnej prokuratura otrzymałem notatkę zwięzłą i lakoniczną, w której informował mnie o dokonanych czynnościach, nie wynikach. Podziękowałem za nią i oświadczyłem mu, że przyjąłem ją do wiadomości. To wszystko.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#LeszekKubicki">Jeżeli chodzi o rozszerzanie tego postępowania na inne osoby, to muszą zaistnieć dostateczne przesłanki uprawdopodabniające podjęcie postępowania w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#LeszekKubicki">Co do sprawy usuniętych prokuratorów J. Zientka i innych, co łączy się z innym pytaniem o toczące się wobec niego postępowanie dyscyplinarne i czy ja ten fakt mogę tolerować chcę poinformować państwa, że poprosiłem mojego zastępcę do spraw prokuratury o to, aby mi przedstawił obszerną informację o tych wszystkich zmianach, które miały miejsce w ostatnich tygodniach i mam tę informację szybko otrzymać. Wiem też, że wszczęto postępowanie nie dyscyplinarne, ale wyjaśniające wobec dwóch osób z Prokuratury Wojewódzkiej w Warszawie w kontekście zupełnie innych zarzutów - chodzi tam o sprawy gospodarności i poprosiłem również o szczegółową informację w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-17.5" who="#LeszekKubicki">Zanim się z tą informacją nie zapoznam i nie przeanalizuję jej nie chciałbym na te pytania odpowiadać. Chcę tylko zapewnić, że ta sprawa była jedną z pierwszych, którą się zająłem.</u>
<u xml:id="u-17.6" who="#LeszekKubicki">Poprosiłem także o szczegółową informację o przyjęciu do prokuratury tych wszystkich osób, które były weryfikowane negatywnie w latach 90.</u>
<u xml:id="u-17.7" who="#LeszekKubicki">Jeśli chodzi o oceny związane z kataklizmem autorytetu Ministerstwa Sprawiedliwości. Nie oceniałbym tej sprawy tak ostro i tak dramatycznym słownictwem, ale zdaję sobie sprawę z tego. Deklarowałem tutaj, że obejmuję tę funkcję i będę ją pełnił z pełnym poczuciem niezawisłości sędziowskiej, bo do niej nawykłem i będę starał się dokonać wszystkiego dla poprawy nadwerężonego autorytetu resortu i jego kierownictwa.</u>
<u xml:id="u-17.8" who="#LeszekKubicki">Podnoszona była kwestia miarodajności moich informacji o obsadzeniu etatów. Informacja moja pochodzi od dyrektora Departamentu Kadr Ministerstwa Sprawiedliwości.</u>
<u xml:id="u-17.9" who="#LeszekKubicki">Korupcja oczywiście istnieje - sam przedłużałem jako sędzia Sądu Najwyższego areszty ponad rok w kilku sprawach, w których jako oskarżeni występowali sędziowie i prokuratorzy. Czy zjawisko to rośnie? Nie jest ono zupełnie do usunięcia, a w latach 1990–1995 przybierało skalę, która mogła niepokoić. Sądzę, że w tej chwili rozmiary tego zjawiska zmniejszyły się, co wiążę z bardzo ostrą reakcją w odniesieniu do ujawnionych przypadków.</u>
<u xml:id="u-17.10" who="#LeszekKubicki">Sprawę postępowania dyscyplinarnego prokuratora J. Zientka już wyjaśniałem, prawdopodobnie już w tym tygodniu będę miał informację i będę mógł po niedzieli do sprawy się ustosunkować.</u>
<u xml:id="u-17.11" who="#LeszekKubicki">Padały tutaj pytania natury ogólnej, do których z braku odpowiedniej ilości czasu nie mogę ustosunkować się szerzej - choćby sprawa pozycji prokuratury, czy jestem zwolennikiem łączenia stanowisk ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Jestem za takim połączeniem i uważam, że jest to rozwiązanie istotne, modelowe. Jeżeli bowiem Rada Ministrów będzie miała konstytucyjnie określone obowiązki w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa funkcjonowania państwa, zapewnienia ładu i porządku i jeżeli te zadania mają być przez Radę Ministrów realnie wykonywane, to musi ona mieć odpowiednie instrumenty i środki prawne w tym zakresie, inaczej tego wykonania nie będzie. W związku z tym musi mieć możliwość odniesienia się wtedy, kiedy taka potrzeba istnieje - do sądu. Musi więc mieć prokuratora, który prezentuje jej stanowisko przed sądem w takich sprawach, wnosi odpowiednie środki, choćby odwoławcze. Inaczej Rada Ministrów musiałaby do wymiaru sprawiedliwości docierać w sposób nielegalny, co byłoby naruszeniem praworządności albo nie mogłaby w ogóle działać przed tym wymiarem.</u>
<u xml:id="u-17.12" who="#LeszekKubicki">To jest najkrótsze uzasadnienie. Moim zdaniem, ten francuski model, który zapewnia rzeczywistą i realną w ramach prawa i przez prawo określonym trybie możliwość odnoszenia się do sądu, przedstawiania sądowi stanowiska rządu, prezentowania postaw i poglądów np. na temat polityki karnej - to jest jedyna forma działania rządu. Takie stanowisko wyraziliśmy w 1990 r. przy nowelizacji ustawy o prokuraturze wraz z prof. Andrzejem Murzynowskim i moim zdaniem, jest to stanowisko właściwe chociaż zdaję sobie sprawę, że mogą być inne zdania na ten temat. Jestem także za rozpatrywanym obecnie przez Komisję rozwiązaniem nowelizującym ustawę o prokuraturze przez wprowadzenie m.in. prokuratury krajowej, bowiem porządkuje to model prokuratury w ramach obecnego systemu.</u>
<u xml:id="u-17.13" who="#LeszekKubicki">Pani poseł mówiła o prawie do sądu i o znoszeniu barier, nawet fizycznych w dostępie do tego prawa. Niestety, nie dokonałem jeszcze wizytacji sądów i nie wiem, jak te sprawy dostępności są rozwiązane, lecz jest to chyba troska i gestia prezesów sądów. Mnie prawo do sądu interesuje w nieco innym aspekcie, mianowicie kosztów, bo to staje się problemem. Wysokość wpisów w niektórych sprawach staje się rzeczywistą barierą dostępności do sądu i bardzo ważne jest zagadnienie systemu zwolnień od opłat i redukcji wpisów, bowiem trzeba myśleć o realnej, materialnej dostępności do sądu.</u>
<u xml:id="u-17.14" who="#LeszekKubicki">Pytanie o przewidywane inicjatywy w zakresie dostosowania naszego ustawodawstwa do postanowień podpisanej Konwencji praw dziecka. Przed kilkoma laty była konferencja, na którą opracowałem referat nt. zgodności polskiego prawa karnego z Konwencją praw dziecka i muszę powiedzieć, że dokonany wówczas przeze mnie przegląd ustawodawstwa w tym zakresie dał mi podstawę do stwierdzenia, że nie ma jakichś rażących różnic, a przeciwnie w odniesieniu do wielu kwestii nasze ustawodawstwo idzie dalej niż gwarancje określone w konwencji.</u>
<u xml:id="u-17.15" who="#LeszekKubicki">Było pytanie na temat struktury wpływających do sądów spraw. Oczywiście, że liczone są one wraz z wnioskami wieczystymi. W tej chwili struktury tej nie potrafię odtworzyć w pełni, lecz pamiętam, że liczba spraw karnych rośnie ok. 40% rocznie w stosunku do poprzedniego roku i stanowi 1/3 czy 1/4 wymienionej ogólnej liczby spraw. Wzrasta znacznie liczba spraw cywilnych o innym charakterze i rośnie obecnie dość istotnie liczba spraw opiekuńczych, wynikających z nowych regulacji do czego resort nie był przygotowany.</u>
<u xml:id="u-17.16" who="#LeszekKubicki">Pytanie o potrzebę priorytetową w przypadku zrealizowania odrębności budżetowej wymiaru sprawiedliwości. Uważam za taką potrzebę zapewnienie normalnego funkcjonowania sądów. Na drugim miejscu stoją sprawy płacowe, na trzecim inwestycyjne. Zakłócenia w normalnym funkcjonowaniu są czasami przerażające, a tytułem przykładu podam sprawę o zabójstwo znanego artysty, gdzie na skutek braku środków w sądzie wojewódzkim zarządzającym ekspertyzę sądowo-psychiatryczną, przez 3 lata nie można było tej ekspertyzy wykonać zgodnie z warunkami postawionymi przez klinikę. Sprawa rozpatrywana była po odroczeniu 4-letnim, a sąd naruszył tam wszelkie możliwe zasady bezpośredniości, terminowości i inne. Z akt sprawy wynika, że zasadniczą przyczyną tej nieprawdopodobnej przewlekłości był brak środków na pokrycie kosztów ekspertyzy. To przykład krańcowy, który jednak charakteryzuje codzienność sądowej rzeczywistości.</u>
<u xml:id="u-17.17" who="#LeszekKubicki">Pytanie, jak oceniam dorobek resortu w ub.r. - uważam, że wykonano bardzo wiele w zakresie normalizacji działania resortu i przejawiano wiele inicjatyw, m.in. legislacyjnych i to udanych, przedstawiono przecież projekty trzech kodeksów, co jest rzeczą bardzo ważną.</u>
<u xml:id="u-17.18" who="#LeszekKubicki">Byłem prowokowany przez kilku panów posłów o odniesieniu się do działalności mojego poprzednika pana J. Jaskierni. Sądzę, że odniesienie to może nastąpić nie poprzez deklaracje, bo one byłyby niezasadne, ale poprzez decyzje, jakie będą przeze mnie podejmowane, jeśli znajdę uznanie Komisji i będę mógł tę funkcję pełnić.</u>
<u xml:id="u-17.19" who="#LeszekKubicki">Było na przykład pytanie, czy będę podejmował określone zmiany kadrowe w tym resorcie, a jest on ogromny i moim zdaniem, za duży. Może jest też zbyt liczne kierownictwo. Jednak decyzje żadne nie mogą zapadać nazajutrz po wejściu do gmachu. Muszę porozmawiać ze wszystkimi, także z osobami tutaj przykładowo wymienionymi, jak choćby z rzecznikiem prasowym. Dopiero po przeprowadzeniu rozmów będę podejmował decyzję i dopiero wtedy będę mógł się wypowiadać. W tej chwili nie jest to możliwe i byłoby daleko przedwczesne.</u>
<u xml:id="u-17.20" who="#LeszekKubicki">Sprawa aplikacji - na ten temat zacząłem mówić wcześniej, lecz pod innym kątem - jestem na pewno za znacznym rozszerzeniem zakresu aplikacji, której program należy unowocześnić, bowiem dynamika zmian legislacyjnych jest znaczna i czasem zupełnie z innym stanem prawa ktoś kończy studia, a z innym przychodzi mu przystąpić do pracy. Te zmiany należy uwzględnić.</u>
<u xml:id="u-17.21" who="#LeszekKubicki">Jest jeszcze inna bardzo ważna sprawa, związana zwłaszcza z młodym wiekiem sędziów. Trzeba stworzyć system tzw. kształcenia ustawicznego, poaplikacyjnego bez odrywania od pracy, aby nie zakłócał funkcjonowania tych ludzi na stanowiskach. Wymaga to aktywności ze strony szkolących, bo do tych ludzi trzeba jeździć na szkolenia a nie odwrotnie.</u>
<u xml:id="u-17.22" who="#LeszekKubicki">Prawo do obrony - nie bardzo zrozumiałem pytanie. Czy chodzi o zmiany w Kodeksie postępowania karnego, które będą przedstawiane? - te, moim zdaniem, w sposób istotny rozszerzają zakres prawa do obrony. Powstaje jednak inne bardzo ważne zagadnienie: realizacji tego prawa w związku z rozszerzaniem gwarancji przyznawanych obywatelowi a realnością funkcjonowania urzędu.</u>
<u xml:id="u-17.23" who="#LeszekKubicki">Na przykład 48-godzinny okres utrzymany w zakresie decyzji sądowej o tymczasowym aresztowaniu, ale w zupełnie innych warunkach z udziałem obrońców spoczywający w rękach sądu. Lecz powstaje problem, czy to jest realne. Reprezentuję pogląd, że jak się podnosi stopień gwarancji poprzez np. podniesienie w istotny sposób zmiany rodzaju organu, który orzeka, to trzeba urealnić pewne terminy. 48 godzin w tym przypadku to termin, moim zdaniem, nierealny; 72 godziny pozwoliłyby sądowi rozpoznać taką sprawę. Zostałem jednak w tej propozycji osamotniony, bowiem mówiono, że przed wojną było 48 godzin i dawano sobie radę, a nie było teleksów czy innych udogodnień. Zobaczymy jaka będzie praktyka i czy do tej sprawy nie trzeba będzie wrócić.</u>
<u xml:id="u-17.24" who="#LeszekKubicki">Sprawa egzekucji - moim zdaniem - to jedna z głównych spraw, które stoją przed nami nie tylko jako konkretne zadanie realizacyjne, ale przede wszystkim jako zadanie legislacyjne. Moim zdaniem, obecny model egzekucji jest nie do utrzymania, to jest XIX-wieczny model egzekucji, który nie ma odpowiednika w żadnym współczesnym państwie. Dopiero zasadnicza zmiana Kodeksu postępowania cywilnego urealni warunki poprawy praktycznej strony egzekucji, które oceniam bardzo krytycznie.</u>
<u xml:id="u-17.25" who="#LeszekKubicki">Jeżeli chodzi o więziennictwo to mamy tutaj trzy aspekty. Aspekt merytoryczny w sensie programu - w tej chwili, moim zdaniem, jego największą słabością jest to, że więziennictwu odebrano podstawowy czynnik resocjalizacji - pracę i kształcenie więźniów. Trzeba zrobić wszystko, aby te podstawowe instrumenty resocjalizacyjne zostały w systemie penitencjarnym odnowione. W tej chwili mamy w niektórych celach telewizory, ale nie mamy żadnej realnej możliwości resocjalizacji przez pracę i kształcenie, który widzę jako podstawowe czynniki resocjalizacji.</u>
<u xml:id="u-17.26" who="#LeszekKubicki">Drugi problem więziennictwa to problem inwestycyjny. Z wielkim trudem udało się uzyskać inwestycję jednego zakładu karnego, która jeszcze się toczy, a stan infrastruktury jest tragiczny, co znane jest posłom tej Komisji. Rozwiązanie tych spraw nie będzie proste nawet w wyodrębnionym budżecie ministerstwa.</u>
<u xml:id="u-17.27" who="#LeszekKubicki">Trzecia sprawa - to sprawa kadr. Obecnie jak najszybciej muszę zająć się problemem obsady stanowiska kierownika Centralnego Zarządu Zakładów Karnych, gdzie mamy wakat i jest osoba pełniąca obowiązki, co jest rozwiązaniem tymczasowym. Dopiero po wyborze właściwej osoby na to stanowisko można się będzie zająć sprawami kadrowymi więziennictwa.</u>
<u xml:id="u-17.28" who="#LeszekKubicki">Co zaś do projektu ustawy o więziennictwie, to przy opiniowaniu go w Radzie Legislacyjnej stosunek do niego zespołu i mój osobisty, był bardzo krytyczny.</u>
<u xml:id="u-17.29" who="#LeszekKubicki">Dziękuję bardzo, chyba wyczerpałem problematykę zadanych pytań.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#AleksanderBentkowski">Dziękuję panu ministrowi - czy ktoś z państwa nie otrzymał odpowiedzi na zadane pytanie? Nie ma zgłoszeń. Czas więc na podsumowanie.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#AleksanderBentkowski">Należy pamiętać o tym, że jeżeli będziemy mieli niedosyt informacji o Ministerstwie Sprawiedliwości, zawsze możemy poprosić pana ministra na posiedzenie Komisji i uzyskać potrzebne informacje. Dzisiaj - uważam - dowiedzieliśmy się dosyć dużo.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#AleksanderBentkowski">Pierwszy wniosek, jaki się nasuwa to pewien komfort, w jakim rozpoczyna swą pracę pan minister, ponieważ premierem jest poprzedni minister sprawiedliwości, który zna lub powinien znać wszystkie bolączki wymiaru sprawiedliwości i powinien być na nie wrażliwy. To znakomicie poprawia możliwości i jak sądzę, będzie pozytywnie skutkować już niedługo.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#AleksanderBentkowski">Komisja bardzo pozytywie odbiera i to, że resort sprawiedliwości chce opowiedzieć się bardzo wyraźnie za inicjatywami Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Przed 2 laty Komisja ta jako pierwsza podjęła uchwałę do doprowadzania do odrębności budżetowej sądownictwa i próbowała mozolnie tę inicjatywę forsować, ale bez większych rezultatów. Cieszymy się, że będzie to teraz inicjatywa rządowa i postanowienia uchwały zostaną zrealizowane.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#AleksanderBentkowski">Proponowałbym także panu ministrowi, by zechciał się zapoznać z kolejnym dezyderatem Komisji w sprawie egzekucji sądowej, czyli komorników. To też dezyderat sprzed 2 lat. Powołano wtedy podkomisję, która pracuje do dziś. Powiedzieliśmy tam m.in., że wynagrodzenie komornika powinno być uzależnione od skuteczności egzekucji komorniczej, a z anachronicznej rejonizacji usług komorniczych należy zrezygnować - brak jest powodów dla przywiązywania wierzyciela do nieskutecznego komornika.</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#AleksanderBentkowski">Jednak kostyczność myślenia w Ministerstwie Sprawiedliwości jest tak duża, w tym przynajmniej zakresie, że po prostu trzeba wstrząsnąć tam odpowiednimi ludźmi i wskazać im sposób załatwienia sprawy, bo na ich opinię nie sposób się doczekać, czego doświadczyli dwaj poprzedni ministrowie.</u>
<u xml:id="u-18.6" who="#AleksanderBentkowski">Co do postępowania w zakresie ksiąg wieczystych, to jak Komisja wielokrotnie wytykała, nie poprawi się sytuacji przez ustawiczne zwiększanie kadr, bo nie jest to sposób na rozwiązanie tego problemu. Uważamy, że powinno się go rozwiązać podobnie ja rozwiązano problem notariuszy. Przed 5 laty, gdy podejmowaliśmy prywatyzację notariatów mówiono, że jest to absolutnie niemożliwe, że to wyłączenie notariatu spod nadzoru ministerialnego, przewidywano horrendalne wręcz kłopoty. Okazało się, że system się sprawdził.</u>
<u xml:id="u-18.7" who="#AleksanderBentkowski">Tak samo należy postąpić z postępowaniem wieczystoksięgowym i zaręczam, że po trzech miesiącach sędziowie wieczystoksięgowi będą oczekiwać na klientów, trzeba tylko zmienić sposób myślenia urzędników ministerialnych w tym zakresie i system wynagradzania tych sędziów, bo będą oni musieli zarabiać znacznie więcej niż pozostali sędziowie. Nie należy przy tym zwracać uwagi na początkowe anse, bo sędziowie zaczną zabiegać o to, by pracować przy księgach wieczystych.</u>
<u xml:id="u-18.8" who="#AleksanderBentkowski">Bardzo pozytywnie odbieramy chęć wspierania przez pana ministra pracy nad nowymi kodeksami, a animozje jakie występowały przy pracy nad nimi, przy pracy w naszej Komisji nie powinny mieć już miejsca.</u>
<u xml:id="u-18.9" who="#AleksanderBentkowski">Myślę, że to są te najważniejsze problemy. Natomiast, co do ustawy o prokuraturze to anonsuję panu ministrowi, że podkomisja pracująca nad tą ustawą nieco inaczej spojrzała na problem prokuratury krajowej. Uważamy w podkomisji, że nie należy na razie tworzyć nowej instytucji, jakkolwiek trzeba stworzyć stanowiska prokuratorów krajowych, pracujących w ministerstwie i obsługujących Sąd Najwyższy, Trybunał Konstytucyjny czy Naczelny Sąd Administracyjny. Utworzenie nowej instytucji stwarzałoby złą tendencję uzależniania się prokuratury od Ministerstwa Sprawiedliowści.</u>
<u xml:id="u-18.10" who="#AleksanderBentkowski">Pamiętać też należy, że z chwilą, kiedy stworzymy odrębność budżetową sądownictwa, sądy będą zupełnie oddzielone od Ministerstwa Sprawiedliwości i wtedy siłą rzeczy minister zostaje prokuratorem generalnym, a przy okazji ministrem sprawiedliwości.</u>
<u xml:id="u-18.11" who="#AleksanderBentkowski">I jeszcze co do ostatnich zmian w procedurze karnej i procedurze cywilnej - powinny one w naszym przekonaniu usprawnić postępowanie sądowe, chociaż w dużej mierze będzie to zależeć od sprawności resortu, aby przekonać i nauczyć szybko sędziów, że wprowadzenie zasady kontradyktoryjności powinno znakomicie ułatwić pracę i przyspieszyć postępowanie. Zanim jednak wyruguje się z przyzwyczajeń sędziów dążenie do prawdy materialnej, obiektywnej - trochę to potrwa i tutaj jest do spełnienia rola resortu sprawiedliwości.</u>
<u xml:id="u-18.12" who="#AleksanderBentkowski">Natomiast Komisja odnosi się z życzliwością do inicjatywy, żeby resort sprawiedliwości miał większy wpływ na legislację, na tworzenie prawa, jakkolwiek minister sprawiedliwości zawsze będzie miał prawo weta w ustawach przedstawianych resortowi do opinii.</u>
<u xml:id="u-18.13" who="#AleksanderBentkowski">Możemy przystąpić do głosowania nad tym, czy Komisja udziela wotum zaufania ministrowi Leszkowi Kubickiemu.</u>
<u xml:id="u-18.14" who="#AleksanderBentkowski">W głosowaniu 9 głosami za, przy braku przeciwnych i przy 7 wstrzymujących się, Komisja udziela wotum zaufania.</u>
<u xml:id="u-18.15" who="#AleksanderBentkowski">Odczytam krótką opinię, jaką przekażemy Prezydium Sejmu w tej kwestii: „Prezydium Sejmu - na podstawie art. 61a ust. 3 regulaminu Sejmu przekazało do Komisji wniosek prezesa Rady Ministrów w sprawie udzielenia wotum zaufania, w celu wydania opinii, czy powołany przez Prezydenta RP na stanowisko ministra sprawiedliwości pan Leszek Kubicki zapewnia wykonanie przedstawionego Sejmowi programu działania rządu.</u>
<u xml:id="u-18.16" who="#AleksanderBentkowski">Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka po rozpatrzeniu powyższego wniosku na posiedzeniu w dniu 15 lutego br., postanowiła w przedmiotowej sprawie wydać opinię pozytywną”.</u>
<u xml:id="u-18.17" who="#AleksanderBentkowski">Wobec wyczerpania porządku obrad, zamykam posiedzenie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>