text_structure.xml
25 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JerzyJaskiernia">Otwieram wspólne posiedzenie Komisji Sprawiedliwości oraz Komisji Ustawodawczej. Czy są uwagi do dostarczonego na piśmie porządku obrad? Nie ma uwag, stwierdzam, że porządek został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JerzyJaskiernia">Na porządku dziennym mamy rozpatrzenie poselskiego projektu uchwały zmieniającej uchwałę Sejmu PRL w sprawie szczegółowego trybu postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym. Jak państwo wiecie, izba przeprowadziła w tej sprawie debatę, reprezentował wnioskodawców w tej debacie pan poseł Ryszard Grodzicki. Ponieważ uzasadnił pan poseł projekt uchwały wczoraj na posiedzeniu plenarnym, nie ma potrzeby powtarzać tego dzisiaj.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#JerzyJaskiernia">Informuję natomiast, że w trakcie debaty w pierwszym czytaniu pan poseł Grodzicki zgłosił autopoprawkę. Tekst jej na piśmie zostanie państwu za chwilę wręczony, tymczasem proszę pana posła Grodzickiego o zreferowanie charakteru tej autopoprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#RyszardGrodzicki">Autopoprawka ma na celu wykluczenie możliwości zaskarżenia uchwały ze względu na niezgodność z ustawą. W związku z tym w art. 1 proponuje się skreślenie pkt. 1 i pkt. 2b. W takim wypadku przebudowie musi ulec cała treść art. 1, który brzmiałby - po tym tekście, który jest do tej pory w główce - dwukropek zostaje usunięty, a po nawiasie określającym (Dz.U.Nr 39, poz. 184) byłby tekst: „w art. 31 w ust. 1 na końcu dodaje się zdanie: „Terminu, o którym mowa w art. 299 nie stosuje się”.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#RyszardGrodzicki">Idzie tutaj o to, aby w przypadku niestawiennictwa wnioskodawcy na rozprawę przed Trybunałem, Trybunał mógł wyznaczać terminy z pominięciem terminu określonego w art. 29 uchwały, czyli terminu 14-dniowego. W tym wypadku Trybunał mógłby wyznaczać posiedzenie zarówno w następnym dniu, jak i za miesiąc, oceniając istotę przedmiotowej sprawy.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#RyszardGrodzicki">Nie naruszamy w ten sposób niezawisłości sędziów Trybunału Konstytucyjnego, nie narzucamy im nic, a oni sami w ramach wprowadzonej w ten sposób elastyczności decydowaliby o terminie kolejnego posiedzenia. Taka poprawka na pewno zgodna jest z ustawą.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#BolesławMachnio">Mam pytanie do posła sprawozdawcy: ile razy Trybunał Konstytucyjny może zbierać się na posiedzenie, jeśli nie będzie wnioskodawcy - 5 razy, 10 czy 20 razy, przez rok czy 2 lata?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#MarekMazurkiewicz">Ja chciałbym gorąco poprzeć projekt uchwały w brzmieniu autopoprawki, ponieważ wbrew temu, co w publicystyce się twierdzi, iż rzekomo Trybunał starej uchwały Sejmu określającej procedurę nie stosuje, na ostatnim posiedzeniu Trybunału 29 grudnia 1994 r. właśnie ten przepis stał się podstawą odroczenia na 14 dni posiedzenia do 12 stycznia 1995 r. Dlatego jest potrzeba stworzenia Trybunałowi możliwości zastosowania takiego terminu odroczenia, jaki jego zdaniem jest zasadny.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#RyszardGrodzicki">Odpowiadając na pytanie pana posła Machnio stwierdzam, że niestety nie można w uchwale określić, ile razy Trybunał by się zbierał przy polityce obstrukcyjnej wnioskodawcy - zbierałby się aż do skutku, jeżeli nie zastosowałby wykładni analogii iuris i nie przeniósł pewnych procedur z postępowania cywilnego bądź administracyjnego, które pozwalają w takich przypadkach rozpatrywać np. w trybie zaocznym sprawę.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#RyszardGrodzicki">Można tu liczyć tylko na reakcję opinii publicznej, że ten kto prowadzi taką politykę będzie musiał przed taką sankcją „rozsianą” ustąpić. To jedyna sankcja, jaką możemy w sposób sensowny wymyśleć.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#RyszardGrodzicki">Chciałbym też jeszcze raz - po wystąpieniu wczorajszym - podkreślić, że nie ma rozwiązania optymalnego przy założeniu zmiany wyłącznie tekstu uchwały. Skoro już debatujemy nad tą sprawą powinniśmy może rozważyć i to, czy niezależnie od tej zmiany nie warto by dokonać szybko inicjatywy ustawodawczej w celu dokonania zmiany w ustawie o Trybunale Konstytucyjnym, która udrażniałaby procedurę. Oczywiście, jest to zmiana perspektywiczna, bo taką zmianą „na dziś” jest zmiana rozpatrywana obecnie; wspólną inicjatywę obu komisji celem tej dalszej zmiany uważam za sensowną.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AleksanderBentkowski">Chciałbym wyjaśnić rzecz następującą. Art. 26 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym stwierdza, że Trybunał Konstytucyjny rozpoznaje wniosek bądź pytanie prawne na rozprawie, o której powiadamia wnioskodawcę, organ, który wydał akt objęty wnioskiem, a w wypadku gdy wniosek dotyczy dekretu - Sejm, jak również Prokuratora Generalnego. Obecność na rozprawie wnioskodawcy lub jego przedstawiciela jest obowiązkowa.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#AleksanderBentkowski">Niezgłaszanie się przedstawiciela prezydenta na rozprawę wyraźnie narusza treść tego artykułu. Jeżeli takie niestawiennictwo nie będzie usprawiedliwione bądź będzie nosiło znamiona permanentnego utrudniania pracy Trybunału, to będzie to świadome łamanie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JerzyJaskiernia">Miałbym propozycję formalną, a mianowicie, by nie prowadzić obecnie debaty w kwestiach wykraczających poza zakres tematyki dzisiejszego posiedzenia. Nie chciałbym, aby tematy oboczne zdominowały problematykę posiedzenia kosztem tego, co mamy przesądzić zgodnie z porządkiem obrad.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JerzyWierchowicz">Ostatnie zdanie pana posła Grodzickiego jest rzeczywiście sensownym wyjściem z sytuacji. Potrzebna jest inicjatywa ustawodawcza zmiany ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#JerzyWierchowicz">O ile to jest sensowne rozwiązanie w przyszłości, to o tyle jestem przeciwnikiem przyjęcia uchwały, nad którą dzisiaj debatujemy. Uważam, że nie jest to uchwała sensowna - może to trochę za mocne określenie, przepraszam. Naszym zdaniem jest ulepszanie prawa, a nie jego pogarszanie. Moim zdaniem, przyjęcie tej poprawki prawo pogorszy.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#JerzyWierchowicz">Jaka jest intencja wnioskodawców tej zmiany przepisów? Mianowicie m.in. to, by uszanować wagę Trybunału Konstytucyjnego, nie dopuścić do tego, by ktoś go lekceważył i zmusić wnioskodawcę do stawiennictwa przed Trybunałem. Taką poprawką tego celu nie osiągniemy, a wręcz przeciwnie.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#JerzyWierchowicz">O ile w dotychczasowym brzmieniu tego przepisu, że Trybunał może następny termin wyznaczyć po 14 dniach, pan prezydent przykładowo może lekceważyć Trybunał Konstytucyjny nie częściej niż raz na 2 tygodnie, to po dokonaniu planowanej zmiany pan prezydent będzie mógł lekceważyć w ten sposób Trybunał co trzy, cztery dni, a nawet codziennie. Tak skończy się ta zmiana pogarszająca prawo w sposób ewidentny.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#JerzyWierchowicz">Jeżeli ktoś ma złą wolę nieprzestrzegania prawa, to on ją będzie demonstrował właśnie w ten sposób i wnioskodawca w taki właśnie tak się zachować może i to będzie jedyny efekt osiągnięty tą absolutnie złą propozycją zmiany prawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#StanisławRogowski">Myślę, że obawy przedstawione przez pana posła Wierchowicza są zasadne, ale mimo wszystko wydaje mi się, że to co jest obecnie, jest groźniejsze. Zmiana proponowana na pewno nie jest zmianą zadowalającą, jest ona nawet mniej niż połowiczna, ale biorąc pod uwagę te wszystkie zarzuty, które padły wczoraj podczas debaty można zrozumieć intencje wnioskodawców, że ograniczyli swój wniosek tylko do tej zmiany, całkowicie nie wyczerpującej zagadnienia.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#StanisławRogowski">Będziemy musieli podjąć następne kroki, ale w tym momencie wydaje się, że zmiana nie grozi niebezpieczeństwami większymi, aniżeli obecne, a może spowodować, że zbytnie przewlekanie terminów będzie trudniejsze.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#StanisławRogowski">Dlatego byłbym za uchwaleniem propozycji zmian cały czas pamiętając o tym, że jest to zaledwie pół kroku i - jeżeli chcemy rzeczywiście sprawę naprawić - stoją przed nami zadania inicjatywy ustawodawczej.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JacekTaylor">Zgadzam się w pełni z poglądami przez panów posłów przed chwilą wypowiedzianymi, że znaleźć lekarstwo na tę sytuację trzeba, a jedynym jest inicjatywa ustawodawcza, nawet Komisji - niekoniecznie grupy posłów.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#JacekTaylor">Jeżeli chodzi o postać projektu, jaką uzyskał on po wniesieniu autopoprawki przez wnioskodawców jest jasnym, że poprawka taka niczego nie załatwia spośród problemów, o jakie nam chodzi. Bardzo ciekawi mnie zdanie przedstawiciela Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#JacekTaylor">Przecież Trybunałowi i tak potrzebny jest jakiś czas, żeby zawiadomić uczestników postępowania o terminie posiedzenia, natomiast możemy stanąć wobec ewentualności dość niebezpiecznej, kiedy pojawić się może dzięki tej poprawce możliwość politycznych nacisków na Trybunał wyrażanych choćby w publicystyce, iżby wyznaczał rozprawę raz na trzy, czy raz na pięć dni, a to może godzić w powagę Trybunału.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#JacekTaylor">Moim zdaniem, poprawki należy zaniechać, natomiast w to miejsce natychmiast zgłosić inicjatywę ustawodawczą.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#WitMajewski">Uważam, że poprawka jest porządkowa, ułatwiająca funkcjonowanie Trybunału Konstytucyjnego i nie sprzeciwiam się jej.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#WitMajewski">Chciałbym natomiast przedstawić pewien problem, który moim zdaniem stwarza szansę poprawienia uchwały bez zmiany ustawy. Zważywszy, że ustawa była podejmowana w takim stanie prawnym, że Trybunał nie zajmował się projektami, a jedynie prawem obowiązującym, uchwalonym.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#WitMajewski">Wtedy było oczywiste, że zwłoka Trybunału była bez znaczenia, bo prawo obowiązywało, a wnioskodawca był zainteresowany jak najszybszym jego uchyleniem, bo dopatrywał się w nim niezgodności z konstytucją. Nikt wówczas nie przewidywał, że wnioskodawca nie będzie się stawiał przed Trybunał, bo w jego interesie było jak najszybsze stawiennictwo.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#WitMajewski">Z chwilą zmiany konstytucji i wprowadzenia nowej kategorii spraw do rozpatrywania przed Trybunałem, tzn. projektów aktów prawnych, sytuacja uległa zmianie.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#WitMajewski">Wydaje się, że gdybyśmy dodali w tej uchwale rozdział o rozpatrywaniu projektów aktów prawnych na mocy postanowień konstytucyjnych, nie byłoby to błędem i tam moglibyśmy wprowadzić konieczne zmiany, zapobiegające możliwym w wydaniu niezainteresowanego rychłym rozpatrzeniem sprawy wnioskodawcy - zachowaniom obstrukcyjnym.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#WitMajewski">Proponowanego rozdziału nie mam napisanego, ale sam pomysł stawiam pod rozwagę komisjom, że taki rozdział rozwiązałby problemy w pracy Trybunału przy projektach ustaw. Taki wniosek stawiam.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JanuszSzymański">Chciałbym powiedzieć, że w drodze zmiany uchwały nie osiągnie się zamierzonego celu, że doprowadzimy do merytorycznego rozpatrzenia wniosku pod nieobecność reprezentanta wnioskodawcy. Byłoby to jedynie możliwe przez zmianę ustawy.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#JanuszSzymański">Możemy natomiast nie rozstrzygnięciem, ale proceduralnie kończyć postępowanie, co nie zmienia niczego, bo nawet umorzenie postępowania w sprawie nie uniemożliwia ponownego skierowania wniosku w tej samej sprawie. Można więc tylko przyspieszyć rozpatrzenie określonych spraw.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#JanuszSzymański">Są pewne stany szczególne, nadzwyczajne dla całego państwa, gdzie termin 14 dni jest zbyt długi. Mogłem zrozumieć kiedyś terminy 14-dniowe, kiedy technika wezwań była niedoskonała, poczta szła wolno - dzisiaj są faxy, czyli powiadamianie odbywa się inną techniką, można zatem skrócić termin w sprawach nadzwyczajnych.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#JanuszSzymański">Ja wyrażam postulat skrócenia terminu zawartego w art. 29 uchwały, gdzie mówi się: „nie wcześniej niż po upływie 14 dni od doręczenia zawiadomienia o jej terminie”. W szczególnych sytuacjach proponuję skrócenie tego terminu do 7 dni. Gdyby ten kierunek nie zyskał akceptacji, nie będę się upierał.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#JanuszSzymański">Uważam natomiast, że można byłoby jeszcze rozszerzyć propozycję zmian o rozstrzygnięcie proceduralne trybowe, że ponowne niestawiennictwo przedstawiciela wnioskodawcy, wnioskodawcy czy reprezentanta wnioskodawcy powoduje umorzenie postępowania w sprawie.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#JanuszSzymański">Nie rozwiązuje jednak ta propozycja supła, jakim jest permanentne niestawiennictwo reprezentanta wnioskodawcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JanuszWojciechowski">Ja byłem przez krótki czas zwolennikiem poglądu, o którym mówił w końcowej fazie swego wystąpienia pan poseł Szymański, a mianowicie by zapis, który pozostał po poprawce uzupełnić jeszcze zapisem, że ponowne niestawiennictwo powoduje umorzenie postępowanie. Zapis taki załatwiałby jeden problem, mianowicie blokadę sprawy przez zawisłość przed Trybunałem.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#JanuszWojciechowski">Z pomysłu tego wycofuję się dlatego, że nie zapewni on merytorycznego rozstrzygnięcia, a nadto możliwa jest i taka interpretacja, że po umorzeniu nastąpiłby ponowny wniosek w tej samej sprawie.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#JanuszWojciechowski">Dlatego mój głos jest głosem poparcia dla propozycji zawartej w projekcie uchwały po tej autopoprawce, ale chcę wprowadzić pewną modyfikację. Proponuję całkiem nowy zapis art. 31 ust. 1 uchwały sejmowej o brzmieniu następującym:</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#JanuszWojciechowski">„W razie niestawiennictwa wnioskodawcy lub uczestnika postępowania, którego obecność na rozprawie jest obowiązkowa. Trybunał odracza rozprawę, wyznaczając równocześnie termin nowej rozprawy, a przewodniczący składu orzekającego zawiadamia o tym prezesa Trybunału. Terminu, o którym mowa w art. 29 nie stosuje się”.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#JanuszWojciechowski">O co chodzi w tej nowelizacji? Po pierwsze, art. 31 mówi o uczestniku, a nie mówi nic o wnioskodawcy i przy różnych „twórczych” szkołach interpretacji może powodować stawianie tezy, że to nie dotyczy tamtej sytuacji.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#JanuszWojciechowski">Po drugie, zawarte w art. 31 odwołanie do art. 23 jest nieaktualne, bo po ogłoszeniu jednolitego tekstu ustawy o Trybunale Konstytucyjnym art. 23 stał się art. 26 - stąd propozycja pominięcia numeracji.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#JanuszWojciechowski">Chodzi o sytuacje gdy stawiennictwo jest obowiązkowe, a kiedy ono jest obowiązkowe to z ustawy wiemy.</u>
<u xml:id="u-13.7" who="#JanuszWojciechowski">Pan poseł Wierchowicz mówił, że jest to zmiana powodująca pogorszenie prawa - nie uważam, że tak jest. Skrócenie terminu z 14 dni do terminu nieokreślonego jest jak najbardziej uzasadnione. Termin 14 dni chroni prawa osób uczestniczących w postępowaniu w pierwszej fazie, natomiast nie powinien chronić osób, nie korzystających ze swych uprawnień. To w procedurach jest stosowane; nie wiem, czy dobrym odniesieniem jest procedura karna, ale tam oskarżonego się nie chroni, jeżeli nie stawi się na pierwszy termin rozprawy.</u>
<u xml:id="u-13.8" who="#JanuszWojciechowski">Nie ma więc powodu, by tutaj termin 14 dni chronił tego, kto się mimo takiego obowiązku na posiedzenie nie stawia.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JacekUczkiewicz">Chciałbym poruszyć dwie sprawy. Po pierwsze, padło tutaj stwierdzenie, że to godzi w powagę Trybunału - ja nie widzę żadnej okoliczności w tym wniosku czy we wniosku pana posła Wojciechowskiego, który jest jakby modyfikacją czegoś, co mogłoby godzić w powagę Trybunału.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#JacekUczkiewicz">W powagę tę godzi jego instrumentalne traktowanie przez wykorzystywanie tego, że wniesienie do Trybunału sprawy rodzi pewne skutki prawne, natomiast późniejsze nieuczestniczenie we wniesionej przez siebie sprawie, to jest właśnie traktowanie instrumentalne prawa dla odniesienia bardzo specyficznej korzyści.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#JacekUczkiewicz">Jeżeli poprawki dają możliwość zwiększenia skuteczności Trybunału - jestem za tymi poprawkami, bo one nie psują, a poprawiają prawo.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#JacekUczkiewicz">Z dyskusji wynika konieczność modyfikacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, ale chodzi tu nie tylko o to, że musiałaby trwać ona 3 miesiące, ale też potrzebujemy i my większego dystansu do tej modyfikacji, bo zbiera się sporo materiałów na ten temat i takie przystąpienie z miejsca do pracy mogłoby spowodować zagubienie wielu istotnych spraw, a modyfikacja taka powinna być pełna i trwała.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JanuszSzymański">Chciałem zgłosić poparcie dla propozycji zgłoszonej przez pana posła Wojciechowskiego. Chcę natomiast sprzeciwić się poglądowi, że w przypadku ustawy uchwalonej przez Sejm, a przed podpisaniem przez prezydenta, jeżeli on kwestionuje ją do Trybunału, mamy do czynienia z projektem ustawy. Mamy, panie pośle Majewski, do czynienia z ustawą i to nie budzi żadnej wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#JanuszSzymański">Sam Trybunał w swoim orzeczeniu dotyczącym trybu postępowania w sprawie tworzenia prawa stwierdził, że już w przypadku przekazania przez Sejm decyzji ustawodawczej mamy do czynienia z ustawą, a nie z projektem.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#RyszardGrodzicki">Ja przychylam się do propozycji pana posła Wojciechowskiego. Prosiłbym o powtórzenie propozycji, czy po wyrazie „niestawiennictwa” dodaje tylko „wnioskodawcę” czy „wnioskodawcę lub jego przedstawiciela”. Czy w przypadku pominięcia przedstawicieli wnioskodawcy nie obawia się pan poseł ograniczenia sprawy? Formułą przedstawiciela wnioskodawcy posługuje się ustawa i to stawiennictwo jest bardzo istotne, bowiem trudno oczekiwać stawiennictwa np. Rady Ministrów in corpore. A inny uczestnik postępowania to nie jest przedstawiciel wnioskodawcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JanuszWojciechowski">Obawy pana posła Grodzickiego są uzasadnione i dlatego proponuję dodanie brakującego elementu przez następujący początek przepisu: „W razie niestawiennictwa wnioskodawcy lub jego przedstawiciela albo uczestnika postępowania...” i dalej jak uprzednio.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#RyszardGrodzicki">Popieram poprawkę w takim brzmieniu. Muszę natomiast samokrytycznie powiedzieć, że pisząc w pośpiechu projekt tej uchwały przeoczyliśmy jedną rzecz, że jest to tzw. uchwała wykonawcza. Uchwała taka musi mieć preambułę, zawierającą podstawę prawną jej wydania.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#RyszardGrodzicki">W związku z tym przed art. 1 uchwały taka preambuła będzie musiała się pojawić i powinna ona brzmieć w taki sposób: „Na podstawie art. 35 ust. 1 ustawy z dnia 29 kwietnia 1985 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz.U... itd.) Sejm Rzeczypospolitej Polskiej uchwala co następuje”. I dalej art. 1 w brzmieniu ustalonym już do końca.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JerzyWierchowicz">Wydaje się, że trzeba by poprawić także przez dopisanie do przedstawiciela wnioskodawcy - przedstawiciela uczestnika.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#LidiaBłądek">W ustawie nie występuje termin „przedstawiciela uczestnika” i uważam, że wniosek pana posła Wierchowicza nie jest zasadny. Proponuję pozostawienie słowa „uczestnika”. Oczywiście, uczestnik może sobie wziąć pełnomocnika, np. adwokata, ale ustawa przedstawiciela takiego nie wymienia jako obowiązkowego i nie ma potrzeby uregulowania tego w uchwale.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#RyszardGrodzicki">Wyjaśniając wątpliwość pana posła Wierchowicza chcę podać, że tym uczestnikiem, o którym się mówi w ust. 1, jest tylko i wyłącznie prokurator generalny, który zazwyczaj występuje przez swoich przedstawicieli - albo pracowników ministerstwa albo prokuratur apelacyjnych, co dopuszcza ustawa.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#RyszardGrodzicki">Obecność obligatoryjna na posiedzeniu Trybunału w trakcie rozprawy dotyczy wnioskodawcy lub jego przedstawiciela, a w niektórych sprawach prokuratora generalnego. Nieobecność innych osób nie jest przeszkodą w rozpoznaniu sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JerzyJaskiernia">Skoro nie ma już chętnych do dyskusji, proszę pana dra Adamskiego o przypomnienie tekstu uchwały z zawartymi poprawkami.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#EdmundAdamski">„Uchwała Sejmu RP z dnia.... 1995 r. zmieniająca uchwałę Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej w sprawie szczegółowego trybu postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym”.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#EdmundAdamski">Na podstawie art. 35 ust. 1 ustawy z dnia 29 kwietnia 1985 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz.U. z 1991 r. Nr 109, poz. 470 oraz z 1993 r. Nr 47, poz. 213) Sejm Rzeczypospolitej Polskiej uchwala, co następuje:</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#EdmundAdamski">Art. 1. W uchwale Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej z dnia 31 lipca 1985 r. w sprawie szczegółowego trybu postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym (Dz.U. Nr 39, poz. 184) w art. 31 ust. 1 otrzymuje brzmienie:</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#EdmundAdamski">„1. W razie niestawiennictwa wnioskodawcy lub jego przedstawiciela albo innego uczestnika postępowania, których obecność na rozprawie jest obowiązkowa, Trybunał odracza rozprawę, wyznaczając równocześnie termin nowej rozprawy, a przewodniczący składu orzekającego zawiadamia o tym prezesa Trybunału. Terminu, o którym mowa w art. 29, nie stosuje się”.</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#EdmundAdamski">Art. 2. Uchwała wchodzi w życie z dniem ogłoszenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JerzyJaskiernia">Dziękuję panu dr Adamskiemu.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#JerzyJaskiernia">Zapytuję, czy do tytułu uchwały są uwagi? Nie ma. Czy do brzmienia preambuły są uwagi? Nie ma. Do art. 1? Nie ma. Do art. 2? Także nie ma.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#JerzyJaskiernia">Czy są inne propozycje? Nie ma. Poddaję więc projekt uchwały pod głosowanie.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#JerzyJaskiernia">Za projektem uchwały opowiedziało się 22 posłów, przeciw - 1, przy 4 głosach wstrzymujących się.</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#JerzyJaskiernia">Komisja Sprawiedliwości i Komisja Ustawodawcza postanowiły rekomendować izbie przyjęcie projektu uchwały.</u>
<u xml:id="u-24.5" who="#JerzyJaskiernia">Przystępujemy do wyboru posła sprawozdawcy, proszę o zgłaszanie kandydatur. Zgłoszona została kandydatura posła Grodzickiego; w głosowaniu został on wybrany jednomyślnie na sprawozdawcę.</u>
<u xml:id="u-24.6" who="#JerzyJaskiernia">W związku z wyczerpaniem porządku obrad zamykam posiedzenie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>