text_structure.xml 89.8 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JózefŁochowski">Otwieram posiedzenie Komisji Systemu Gospodarczego i Przemysłu poświęcone rozpatrzeniu sprawozdania z wykonania ustawy budżetowej w 1996 roku (druk nr 2482) wraz z analizą Najwyższej Izby Kontroli w częściach dotyczących: Wyższego Urzędu Górniczego; Ministerstwa Przemysłu i Handlu - w zakresie przemysłu; Urzędu Antymonopolowego; zbiorczego budżetu wojewodów w zakresie działu: 01-Przemysł; Rezerw celowych - część 83, poz. 72. Ponadto rozpatrzenie sprawozdania z działalności: Urzędu Antymonopolowego/Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w 1996 roku wraz z informacją Najwyższej Izby Kontroli o wynikach działalności Urzędu w zakresie realizacji ustawy o przeciwdziałaniu praktykom monopolistycznym, a także Departamentu Gospodarki i Integracji Europejskiej Najwyższej Izby Kontroli w 1996 r.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JózefŁochowski">Proponuję, aby sprawozdanie z wykonania ustawy budżetowej i informację o wynikach działalności Urzędu omówić łącznie. Natomiast po rozpatrzeniu tych punktów proponuję podjęcie decyzji w kwestii dotyczącej rozpatrzenia sprawozdania z działalności Departamentu Gospodarki i Integeracji Europejskiej Najwyższej Izby Kontroli za 1996 r. w innym terminie, ponieważ nie otrzymaliśmy jeszcze sprawozdania na piśmie.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#JózefŁochowski">Ponadto musimy o godzinie 15.30 rozpocząć wspólne posiedzenie Komisji, poświęcone rozpatrzeniu poprawek dotyczących Urzędu Zamówień Publicznych, ponieważ jutro musi być przekazana opinia do zgłoszonych poprawek do drugiego czytania projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#JózefŁochowski">Dlatego proponuję zastanowienie się nad tym, czy będziemy ten punkt rozpatrywać i czy bez sprawozdania możemy go rozpatrywać tylko po przekazaniu informacji ustnej, czy poczekamy na sprawozdanie. Rozumiem, że decyzję podejmiemy po omówieniu pierwszego punktu.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#JózefŁochowski">Czy członkowie Komisji zgadzają się z przedstawioną formą procedowania? Jeśli tak to przystępujemy do rozpatrzenia pierwszego punktu, zgodnie z porządkiem obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#HenrykBrol">Budżet Wyższego Urzędu Górniczego wykonany został stosownie do ustaleń ustawy budżetowej i wprowadzonych kolejnymi decyzjami ministra finansów zmian. W zakresie dochodów zostały one ustalone w budżecie na poziomie 480 tys. zł, a wykonano 547 tys. zł. Dominującą pozycją w dochodach budżetowych (89,4%) stanowią opłaty egzaminacyjne wnoszone przez osoby ubiegające się o stwierdzenie kwalifikacji określonych w rozporządzeniu ministra przemysłu i handlu z dnia 10 października 1994 r. w sprawie kwalifikacji wymaganych od osób kierownictwa i nadzoru ruchu zakładów górniczych oraz mierniczego, górniczego i geologa górniczego.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#HenrykBrol">Pozostałe dochody budżetowe stanowią wpływy z usług za najem lokali i garaży oraz kwota 12 tys. zł ze sprzedaży składników majątkowych, głównie starych samochodów i złomu.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#HenrykBrol">Do planowanych wydatków budżetowych Wyższego Urzędu Górniczego określonych w ustawie budżetowej na 1996 rok - w wysokości 20.291 tys. zł - wprowadzono zmiany wynikające z decyzji ministra finansów z dnia 17 lipca 1996 r. dotyczącej zwiększenia łącznych wydatków o kwotę 2.524.969 zł. Powyższe zwiększenia były w całości przeznaczone na sfinansowanie skutków podwyżek wynagrodzeń (wraz z pochodnymi) pracowników inspekcyjno-technicznych od dnia 1 stycznia 1996 roku oraz pracowników sfery budżetowej od dnia 1 lipca 1996 r.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#HenrykBrol">W konsekwencji wprowadzenia tych zmian, budżet Wyższego Urzędu Górniczego zwiększył się do kwoty 22.815.969 złotych. Niewykorzystane środki budżetowe za 1996 r. w kwocie 191.059 złotych zostały zwrócone do budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#HenrykBrol">W ogólnym budżecie największą pozycję stanowią wydatki osobowe wraz z pochodnymi - 81,7%, następnie energia elektryczna - 4%, podróże służbowe - 2%, materiały i wyposażenie - 1,8%, pozostałe usługi związane ze świadczeniem zakładu usług gospodarczych - 1,6%, także wydatki bieżące oraz majątkowe. Ponadto obejmują odpis na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych - 1,5%, a pozostałe wydatki stanowią mniej niż 1%.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#HenrykBrol">W ramach wydatków majątkowych dokonano wyłącznie zakupu dóbr gotowych na łączną kwotę w wysokości 283.000 zł. Głównie zrealizowano program komputeryzacji urzędów górniczych. Obecnie 50% urzędów - łącznie jest 15 urzędów - zostało skomputeryzowanych. Ponadto zakupiono 3 samochody, fax, kserokopiarkę i telefony komórkowe.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#HenrykBrol">W zakresie zatrudniania na ogólną liczbę 542 etatów kalkulacyjnych średnioroczne wykonanie wynosi 527 etatów, na koniec 1996 roku - 532 etaty. Niewykorzystanie 15 etatów związane było z brakiem chętnych do pracy, to znaczy nie wykorzystano 2 etatów w Wyższym Urzędzie Górniczym i 13 etatów w okręgowych urzędach górniczych.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#HenrykBrol">Na liczbę 527 etatów przypada dla: Wyższego Urzędu Górniczego - 141 pracowników, w tym 71 pracowników inspekcyjno-technicznych; okręgowych urzędów górniczych i Urzędu Górniczego do Badań Kontrolnych Urządzeń Energomechanicznych - 386 pracowników, w tym 302 pracowników inspekcyjno-technicznych.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#HenrykBrol">Zakład Obsługi Gospodarczej jako gospodarstwo pomocnicze utworzony został na podstawie decyzji nr 2 prezesa Wyższego Urzędu Górniczego z dnia 29 grudnia 1996 r. Do jego zadań należy prowadzenie transportu Wyższego Urzędu Górniczego, obsługa gospodarcza budynków oraz obsługa dyspozytorni i portierni Wyższego Urzędu Górniczego. Średnioroczne zatrudnienie tego zakładu wynosiło 24 etaty. Zakład Obsługi Gospodarczej utrzymywany jest w całości ze środków budżetowych Wyższego Urzędu Górniczego (z par. 36 usługi materialne). Świadczy on wyłącznie usługi na rzecz jednostki macierzystej po koszcie własnym.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#HenrykBrol">Wydatki związane z funkcjonowaniem tego zakładu planowano na kwotę w wysokości 402.000 zł, a wykonanie 364.000 zł.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#HenrykBrol">W ramach gospodarki pozabudżetowej Wyższego Urzędu Górniczego funkcjonuje od 1992 r. środek specjalny. Środek ten związany był z wydawaniem do końca 1995 roku kwartalnika „Bezpieczeństwo Pracy i Ochrona Środowiska w Górnictwie”. Od stycznia 1996 r. wydawnictwo o tej samej nazwie wydawane jest w formie miesięcznika. Zmiana formy wydawania tego wydawnictwa spowodowała konieczność zmiany planu przychodów i rozchodów.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#HenrykBrol">Wydawnictwo miesięcznika nie jest dotowane z budżetu państwa - jest samofinansujące. Wydatki pokrywane są z wpływów z jego sprzedaży oraz dobrowolnych wpłat i darów zarówno przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska jak i Komitet Badań Naukowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#LechOniszczenko">Realizacja budżetu Wyższego Urzędu Górniczego została dokładnie omówiona przez wiceprezesa. Wobec tego chciałbym wskazać drobne uchybienia, które występują w realizacji budżetu Wyższego Urzędu Górniczego w 1996 roku. Są to uchybienia o małym ciężarze gatunkowym, które nie wpływały na generalną pozytywną ocenę wykonania budżetu przez Wyższy Urząd Górniczy.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#LechOniszczenko">Najważniejszym problemem, na który Najwyższa Izba Kontroli zwróciła uwagę kolejny raz, jest niepełna obsada pracowników inspekcyjno-technicznych w Wyższym Urzędzie Górniczym, pomimo przyznawania dodatkowych środków finansowych. W ocenie Naj-wyższej Izby Kontroli, sytuacja ta spowodowana jest przede wszystkim tym, iż pomimo dowartościowania tej grupy pracowników corocznie w budżecie, to jednak płace, które jest w stanie oferować tej kategorii pracownikom Wyższy Urząd Górniczy, odbiegają przeciętnie około 30% od wynagrodzeń pracowników dozoru technicznego w kopalniach.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#LechOniszczenko">Zdobycie pracowników o właściwych kwalifikacjach jest trudne. Natomiast jest to problem podstawowy w działalności Wyższego Urzędu Górniczego.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#LechOniszczenko">Drugie uchybienie dotyczy nie zawsze starannego weryfikowania rachunków, które są przedkładane Wyższemu Urzędowi Górniczemu za wykonane roboty i zlecenia. W 1996 roku ta kwota oscylowała w granicach 1000 zł. Na tle innych kontroli przeprowadzonych przez Najwyższą Izbę Kontroli w jednostkach budżetowych stwierdzamy, że te pozornie drobne uchybienia w rozliczaniu zleceń mogą mieć ujemny skutek w postaci naruszenia dyscypliny budżetowej. Ustawa o zamówieniach publicznych ma bardzo sztywne procedury. Zgodnie z prawem budżetowym, każde naruszenie ustawy, nawet najdrobniejsze, jest naruszeniem dyscypliny budżetowej. Dlatego pozornie drobny fakt może mieć konsekwencje w postaci naruszenia dyscypliny budżetowej ze wszelkimi wypływającymi wnioskami. Stąd ta uwaga została zamieszczona w informacji przekazanej przez Najwyższą Izbę Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#LechOniszczenko">Kolejna kwestia dotyczy pomyłki pisarskiej w sporządzeniu planu wydatków budżetowych w zakresie środka specjalnego na 1997 rok poprzez umieszczenie przecinka w niewłaściwym miejscu w zapisanej kwocie. W ustawie budżetowej została zapisana kwota w wysokości 87.700.000 zł, co stanowi tysiąckrotnie wyższą kwotę od właściwej. Ta pomyłka została przez Wyższy Urząd Górniczy dwukrotnie sprostowana, ale Najwyższa Izba Kontroli dostrzegła ją.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#LechOniszczenko">Najwyższa Izba Kontroli ocenia pozytywnie wykonanie budżetu państwa w części dotyczącej Wyższego Urzędu Górniczego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#TadeuszZając">Pan wiceprezes Wyższego Urzędu Górniczego precyzyjnie przedstawił wykonanie budżetu Wyższego Urzędu Górniczego za 1996 rok. Uwagi, które chciałem przekazać, zostały przedstawione przez przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli i były one zawarta w informacji przedstawionej przez Najwyższą Izbę Kontroli o wynikach kontroli wykonania budżetu państwa w części 53 - Wyższy Urząd Górniczy w 1996 roku.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#TadeuszZając">W 1996 roku w swoim wystąpieniu sygnalizowałem kwestię dotyczącą zatrudnienia wykwalifikowanych pracowników inspekcyjno-technicznych w urzędach górniczych. Ten problem powtarzał się kilkakrotnie i nadal nie został definitywnie rozwiązany. Komisja Trójstronna ustaliła proporcje wyrównywania płacy między pracownikami inspekcyjno-technicznymi urzędów górniczych, a dozorem wyższym zakładów górniczych, ale te relacje przebiegają następująco: 30% miało być podwyższone w 1997 r. i 70% w 1998 r. W 1988 roku będzie nowy parlament i nowy skład Komisji. Myślę, że nasza propozycja zostanie zrealizowana.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#TadeuszZając">Przypominam, że proponowano, aby te dysproporcje podzielić, 50% płacy powiększy w 1997 roku i 50% w 1998 roku. Nie znalazło to uznania w Sejmie i pozostaliśmy przy ustaleniach Komisji Trójstronnej. Z tego powodu nie można w odpowiednim stopniu dobrać wykwalifikowanych pracowników na stanowiska inspekcyjno-techniczne w urzędach górniczych. W 1997 roku o 30% zwiększono wynagrodzenia, ale w 1996 roku zabrakło pieniędzy na tak wysokie wynagrodzenia, jak wynagrodzenia kadry inżynieryjno-technicznej w zakładach górniczych.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#TadeuszZając">Następnym problemem, który nie został poruszony w sprawozdaniu z wykonania budżetu Wyższego Urzędu Górniczego, a także w informacji o wynikach kontroli wykonania budżetu państwa w części przedłożonej przez Najwyższą Izbę Kontroli, są czynsze.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#TadeuszZając">Jest to druga pozycja w budżecie Wyższego Urzędu Górniczego. Z 15 okręgowych urzędów górniczych, tylko w jednym przypadku budynek jest własnością Wyższego Urzędu Górniczego. Natomiast pozostałe są własnością gminy lub osób prywatnych. W przypadku własności prywatnej właściciele podwyższają czynsze. Zmiana lokalu nie rozwiąże tego problemu.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#TadeuszZając">Wyższy Urząd Górniczy jest jednostką budżetową i należałoby zastanowić się nad wprowadzeniem czynszów regulowanych, skoro większość obiektów jest własnością gminy, to płacenie czynszu obciąża obywatela w postaci podatków.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#TadeuszZając">Zwracam się z prośbą do Komisji o przyjęcie sprawozdania z wykonania budżetu Wyższego Urzędu Górniczego za rok 1996.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JózefŁochowski">Ubolewamy, że sprawa płac przeciąga się, a w związku z powodzią w kraju, projekt ustawy budżetowej na przyszły rok może nie uwzględnić tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#JózefŁochowski">Czy są uwagi lub pytania do przedłożonego sprawozdania z wykonania budżetu Wyższego Urzędu Górniczego za 1996 rok? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#JózefŁochowski">Proponuję przystąpić do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem sprawozdania z wykonania budżetu Wyższego Urzędu Górniczego za 1996 rok?</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#JózefŁochowski">Komisja jednomyślnie przyjęła przedłożone sprawozdanie z wykonania budżetu Wyższego Urzędu Górniczego za 1996 rok.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#HenrykBrol">Chciałem podziękować za podjęcie działań, które spowodowały, że dysproporcja płac zmniejsza się. Rozumiemy sytuację w budżecie państwa i będziemy zadowoleni ze wszystkich środków, które zostaną nam przyznane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JózefŁochowski">Przystępujemy do rozpatrzenia sprawozdania z wykonania budżetu państwa za rok 1996 w części 13 - Ministerstwo Przemysłu i Handlu wraz z syntetyczną oceną wyników ekonomiczno-finansowych przemysłu za 1986 r. i omówieniem wykonania wybranych zadań w zakresie realizacji polityki przemysłowej w 1996 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JózefZajchowski">Przedłożone Komisji sprawozdanie z wykonania budżetu państwa za rok 1996 w części 13 zostało przygotowane przez likwidatora Ministerstwa Przemysłu i Handlu. W znacznej części przyjęliśmy zakres obowiązków tego resortu, ale nie w pełni. Uważam, że wiele czynników charakteryzowało realizację ustawy budżetowej w części dotyczącej przemysłu i handlu. Warto zwrócić uwagę na następujące elementy, a mianowicie : w trakcie roku uległa zmianie wielkość preliminowanych pierwotnie wydatków resortu. Wynikała ona z procedury, ponieważ przeznaczone przez resort dodatkowe środki finansowe znajdowały się w rezerwach celowych lub w niewielkiej ilości została wykorzystana rezerwa ogólna budżetu Rady Ministrów. Zmiana wydatków w stosunku do pierwotnego zapisu ustawy budżetowej wynosiła ponad 300 mln zł. Środki te zostały przeznaczone na restrukturyzację zobowiązań względem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych na kwotę w wysokości 164,3 mln zł. 134 mln zł zostało wydatkowane na utrzymanie gotowości zdolności produkcyjnych w zakładach produkujących i mających rezerwowe zdolności dla zaopatrzenia obronności kraju.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#JózefZajchowski">Dadatkowe środki z rezerwy celowej wykorzystano na reprywatyzację, tj. około 21,3 mln zł. Niewielkie środki tj. około 38,3 mln zł z funduszu EFSAL zostały wykorzystane na restrukturyzację przedsiębiorstw. Poza tymi zmianami budżet w tej części został dokładnie zrealizowany, zgodnie z pierwotnym planem ustawy budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#JózefZajchowski">Warto zwrócić uwagę na to, że kontrowersyjne dotacje dla górnictwa, budzące wiele wątpliwości i krytyki, zostały wykonane dokładnie na poziomie zaplanowanym w budżecie państwa. Na takim samym poziomie jak zaplanowano w projekcie budżetu, zostały wydatkowane środki finansowe na nakłady inwestycyjne, tj. około 16 mln zł. Ponadto niewielkie zmiany, ale dokonywane w trybie zgodnie z procedurami miały miejsce w wydatkach na utrzymanie resortu. Zmiany te dotyczyły konieczności wyrównania płac zgodnie z rezerwą celową Rady Ministrów. A zatem po stronie wydatków budżet pierwotny z przewidywany-mi zmianami został wykonany.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#JózefZajchowski">Jeżeli chodzi o stronę dochodową, to w pierwotnej wersji ustawy budżetowej i po zmianach, dochody planowano na kwotę w wysokości 83,5 mln zł, a wyniosły około 375 mln zł. Tak znaczna różnica wynikała z tego, iż udało się w większym stopniu niż przewidywano, dokonać sprzedaży akcji i udziałów, z czego uzyskano dochód na kwotę w wysokości 264 mln zł i dochody z leasingów w wysokości 94,6 mln zł. To były dwie podstawowe pozycje, które spowodowały tak wysoki przyrost dochodów ponad planowane założenia. Można mieć zastrzeżenia co do trafności przewidywania tych dochodów w projekcie budżetu, bo różnica jest istotna, ale ponadplanowy wzrost dochodów wynika w obszarze charakteryzują-cym się wielką niepewnością w planowaniu. W związku z tym, sądzę, że nie można dokładnie ich przewidzieć jak w innych stabilnych dziedzinach. Opowiadam się za bardziej precyzyjnym planowaniem ich, ale jednostkowa sprzedaż akcji istotnie zmienia przychody.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#LechOniszczenko">Najwyższa Izba Kontroli pozytywnie oceniła wykonanie budżetu państwa za 1996 rok w części 13 - Ministerstwo Przemysłu i Handlu. Ta ocena jest gorsza od oceny wydanej w ubiegłym roku. Uchybienia stwierdzone w ubiegłym roku były mało istotne. Natomiast w realizacji budżetu za 1996 rok pojawiły się nieprawidłowości znaczące. Zaliczamy do nich przede wszystkim planowanie dochodów budżetowych. W globalnej kwocie zostały one wykonane w 450%, ale jeżeli weźmiemy szczegółową klasyfikację dochodów i wydatków, to w niektórych paragrafach to wykonanie sięga rzędu 5000% lub 1800 procent. W ocenie Najwyższej Izby Kontroli popełniono istotne błędy przy planowaniu tych dochodów i ustalaniu na etapie projektowania budżetu państwa. Przykładowo: w dziale 8995 - Pozostała działalność, dochody nie były planowane w 1996 r. Natomiast zostały wykonane w kwocie 2.630 tys.zł i składały się z pozycji, które w naszej ocenie mogły i powinny zostać zaplanowane. Dotyczyło to zwrotu środków z pożyczek prywatyzacyjnych, zwrot niewykorzystanych środków przez Agencję Rozwoju Małych i Średnich Przedsiębiorstw, co było przedmiotem wniosku Najwyższej Izby Kontroli - wyegzekwowanie tych kwot. W związku z tym uważamy, że powinny zostać ujęte.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#LechOniszczenko">Druga kwestia dotyczy pojawienia się przypadku niewyegzekwowania dotacji, udzielonej z Ministerstwa Przemysłu i Handlu w nadmiernej wysokości i nie zwróconej w terminie nakazanym przez prawo budżetowe na kwotę w wysokości 29 tys. zł, którą Agencja Techniki i Technologii z dotacji budżetowej ministra przemysłu i handlu wydatkowała w styczniu 1997 r. pomimo decyzji ministra finansów w tej sprawie, zgodnie z którą środki te przeznaczono na wykorzystanie w 1996 roku.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#LechOniszczenko">Najważniejsza kwestia dotyczy umów zawartych pomiędzy byłym ministrem przemysłu i handlu a byłą Państwową Agencją Węgla Kamiennego SA, dotyczących programowania i realizacji restrukturyzacji górnictwa. W ocenie Najwyższej Izby Kontroli procedura zawarcia tych umów, a raczej nie zastosowanie procedury zgodnie z ustawą o zamówieniach publicznych przy zawieraniu tych umów, wskazuje na to, że 19 zawartych umów jest naruszeniem dyscypliny budżetowej na kwotę w wysokości 3.659 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#LechOniszczenko">Pozostałe kwestie dotyczą ponownego przekroczenia w trzech likwidowanych kopalniach wskaźnika przyrostu średniej płacy ponad poziom ustalony przez Komisję Trójstronną. Tego typu ustalenia były również w 1995 roku. Wtedy minister przemysłu i handlu podjął konkretne działania w stosunku do tych dyrektorów, którzy naruszali te wskaźniki. Nie okazały się one w pełni skuteczne i w 1996 roku te naruszenia ponownie wystąpiły.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#LechOniszczenko">Ostatnia nieprawidłowość dotyczy niedotrzymania określonych w ustawie budżetowej na 1996 rok terminów ukończenia dwóch inwestycji centralnych, w tym jednej dotowanej i jednej nie dotowanej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JanChojnacki">Chcę zwrócić uwagę na bardzo dogłębną i rzeczową analizę wykonania budżetu państwa za 1996 rok w części 13 dotyczącej Ministerstwa Przemysłu i Handlu. Każdego roku ten budżet spełnia wymogi, o których była mowa w pierwszym roku funkcjonowania tego parlamentu, kiedy zwracaliśmy się do ministra o takie rozpisanie działań rządu w danym roku jak w przedłożonym sprawozdaniu. Przedstawiono analizę wyników ekonomiczno-finansowych przemysłu za rok 1996, co nie dotyczy części 13 budżetu państwa, jak i również działania podjęte w polityce przemysłowej w 1996 roku. Nadmieniam, że nie mówimy o wszystkich środkach pieniężnych z tych przedsiębiorstw, które podlegały ministrowi przemysłu i handlu, ponieważ znaczne wpływy do budżetu państwa w wysokości około 6 mld zł od tych przedsiębiorstw wpłynęły na konto ministra finansów. Mówiąc o wydatkach i o wpływach w części 134 ustawy budżetowej widzimy, że wpływy nie są duże.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#JanChojnacki">Uważam, że prognoza a wykonanie nie powinno być od siebie odległe. Jak mówiono, główny wpływ miały czynniki związane z likwidacją Ministerstwa Przemysłu i Handlu i przyspieszeniem pewnych procesów. Po wielu różnych działaniach ostatecznie budżet w części 13, dotyczącej Ministerstwa Przemysłu i Handlu został ustalony: dochody w kwocie 83.358 tys. zł, a wydatki na kwotę w wysokości 1.185.098 tys. zł z uwzględnieniem skutków wprowadzonych w ciągu 1996 roku podwyżek wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej w działach Handel wewnętrzny oraz Kultura i sztuka.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#JanChojnacki">Niekontrolowany wzrost wpływów już wyjaśniono.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#JanChojnacki">Wydatki budżetowe zostały dokładnie rozpisane, na jaki cel zostały przeznaczone środki finansowe i do jakiego zakładu je skierowano, a także sposób ich wydatkowania w danym zakładzie. Głównie dotyczy to sektora górnictwa węgla kamiennego i pozostałych kopalń. Sądzę, że w tym temacie nie powinno być zastrzeżeń i wymagań, co do wydatkowania tych środków finansowych.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#JanChojnacki">Sądzę, że te środki finansowe nie są tak duże w porównaniu z budżetem wydatków ministra przemysłu i handlu, ponieważ z kwoty w wysokości 1.075.867 tys. zł, górnictwo otrzymało kwotę w wysokości 378.354 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#JanChojnacki">Przeznaczenie dotacji dla górnictwa i wykaz uprawnionych podmiotów do ich otrzymania określało rozporządzenie ministra przemysłu i handlu z dnia 23 września 1996 r. - wydane w porozumieniu z ministrem finansów - w sprawie szczegółowych zasad i trybu udzielania oraz sposobu wykorzystania dotacji przeznaczonych dla górnictwa oraz rozporządzenie ministra przemysłu i handlu z dnia 30 września 1996 roku w sprawie warunków uzyskania uprawnień, sposobu obliczania, szczegółowych zasad i trybu wypłacania w 1996 roku osłon socjalnych z tytułu urlopów górniczych, zasiłków socjalnych i jednorazowych wypłat dla pracowników górnictwa.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#JanChojnacki">106,049 tys. zł zostało przeznaczone na finansowanie procesów w kopalniach - zakładach górniczych poza górnictwem węgla kamiennego:</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#JanChojnacki">- likwidacja kopalni siarki „Miechów”,</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#JanChojnacki">- utrzymanie, zabezpieczenie i ratowanie zabytkowej kopalni soli „Wieliczka”,</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#JanChojnacki">- likwidacja kopalni soli „Bochnia”,</u>
          <u xml:id="u-10.10" who="#JanChojnacki">- likwidacja kopalni siarki „Grzybów”,</u>
          <u xml:id="u-10.11" who="#JanChojnacki">- likwidacja kopalni cynku i ołowiu w ZGH Bolesław,</u>
          <u xml:id="u-10.12" who="#JanChojnacki">- koszty opinii i weryfikacji realizacji procesów w wyżej wymienionych kopalniach.</u>
          <u xml:id="u-10.13" who="#JanChojnacki">W wydatkach środków budżetowych ministra przemysłu i handlu również dużą pozycję zajmują środki przyznane na utrzymanie mocy produkcyjnej w zakładach pracujących na rzecz przemysłu obronnego, jak również znaczną kwotę trzeba było zapłacić z budżetu z 1996 roku w wyniku odpowiednich przesunięć za zaległości z lat 1990–1991, dotyczących utrzymania mocy produkcyjnej w przemyśle obronnym.</u>
          <u xml:id="u-10.14" who="#JanChojnacki">Ponadto dokładnie rozpisano wydatkowanie środków finansowych, które były zwiększone na oddłużenie przedsiębiorstw wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych - 164.297 tys. zł, jak również przedyskutowano środki na wsparcie restrukturyzacji i osłony likwidacji przedsiębiorstw - 38.294 tys. zł. Interesuje mnie czy pieniądze te przyznane poszczególnym podmiotom gospodarczym, jak również pozostałym przedsiębiorstwom są właściwie wykorzystane? Ponadto czy środki przeznaczone w ramach tej pomocy Zakładom Budowy Maszyn i Górnictwa „Częstochowa” zostały właściwie wydatkowane i czy ten zakład został zrestrukturyzowany czy zlikwidowany?</u>
          <u xml:id="u-10.15" who="#JanChojnacki">Moje wątpliwości budzą takie kwestie jak: zakupy inwestycyjne. Jest to niska pozycja, a w budżecie ministra przemysłu i handlu wydano na ten cel 16.321 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-10.16" who="#JanChojnacki">Następnie, dlaczego Państwowa Inspekcja Handlowa w ubiegłym roku zakupiła 25 samochodów, co stanowi duży wydatek?</u>
          <u xml:id="u-10.17" who="#JanChojnacki">Ponadto przeznaczono środki na wzrost wynagrodzeń w sferze budżetowej. Jest informacja o innych inwestycjach w kraju nie finansowanych z tej części budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-10.18" who="#JanChojnacki">Jeśli chodzi o gospodarkę pozabudżetową, to na podstawie analizy tych wydatków sądzę, że w 1996 roku zakończyła się ona wynikiem dobrym. W większości jest to wynik dodatni tej działalności, ale czy przeprowadzono analizę, dlaczego ośrodki doskonalenia kadr niektóre przynoszą zyski, a np.: ODKS Bytom, CDKK „Dosko” Łódź, ODK Krosno przynoszą straty.</u>
          <u xml:id="u-10.19" who="#JanChojnacki">Jeśli chodzi o analizę ekonomiczno-finansową w 1996 roku w zakresie przemysłu, to zaznaczony wzrost gospodarczy jest o 6%, zmniejszył się udział w tworzeniu przemysłu lub podmiotów gospodarczych energochłonnych w przemysłach surowcowych.</u>
          <u xml:id="u-10.20" who="#JanChojnacki">Wzrosła około 1,5% grupa przemysłu, która jest uważana jako nośniki postępu technicznego. To należy odnotować jako zjawisko pozytywne. Nastąpił wzrost wydajności na jednego zatrudnionego o 1%, nastąpił spadek cen produkcji sprzedanej o 1,2%, wzrost realnej płacy był stosunkowo wysoki i wynosił 6%.</u>
          <u xml:id="u-10.21" who="#JanChojnacki">Istnieje problem zachwianej równowagi importowo-eksportowej, ale przedłożono wyjaśnienie, iż napływ 1000 dolarów kapitału powoduje wzrost importu o 400 dolarów. Wzrost nakładów inwestycyjnych w 1996 r. był większy o 43% w stosunku do 1995 r. Jednocześnie obniżyły się wyniki finansowe, rentowność, nastąpiły spadki płynności finansowej drugiego i trzeciego stopnia. Pierwszego stopnia płynność finansowa była dodatnia. Wyjaśnino, iż jest to zasługa kopalnictwa, w tym węgla kamiennego.</u>
          <u xml:id="u-10.22" who="#JanChojnacki">Mam nadzieję, że jeśli Sejm przyjmie projekt ustawy o restrukturyzacji finansowej górnictwa, w której jest mowa o restrukturyzacji finansowej i innych gałęziach przemysłu, wtedy te relacje poprawią się i ocena tej gospodarki będzie bardziej pozytywna.</u>
          <u xml:id="u-10.23" who="#JanChojnacki">Na zakończenie chciałbym podkreślić bardzo dobre i rzeczowe opracowanie materiału i zgłaszam wniosek o przyjęcie przedłożonego sprawozdania z wykonania budżetu państwa za rok 1996 w części 13 - Ministerstwo Przemysłu i Handlu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JózefŁochowski">Proszę pana ministra o wyjaśnienie zarzutów zgłoszonych przez przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JerzyMarkowski">Jeżeli rozliczamy się z większych wpływów, to jest okolicznością pozytywną, ale negatywną, gdyż nie można było w takiej wysokości ich zagwarantować. Chciałbym odnieść się do wypowiedzi pana przewodniczącego, a także przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli. Spośród 484 mln zł dotacji na górnictwo generalnie, 1/4 tych nakładów kierowane jest do 63 kopalń węglowych. To świadczy o tym jak selektywnie w sensie negatywnym potraktowane było górnictwo węgla kamiennego w tym budżecie, mimo iż okazało się, czego doświadczono w roku 1996, że osiągnięto i tak zamierzony cel. Zastosowanie takiego mechanizmu jaki przewidziała ustawa budżetowa na 1996 rok odniosło skutek bardzo ewidentny w postaci zmniejszenia ilości czynnych kopalń wydobywających węgiel o 6, zmniejszenia zatrudnienia o 17 tys. osób z tego 3,5 tys. osób z tytułu osłon socjalnych, a finansowanych przez budżet państwa, co pozwoliło zwiększyć wydajność w sektorze o 10%. Nie odnoszę się do wyniku finansowego sektora, ponieważ na to składa się zupełnie inna kwestia, a mianowicie kwestia relacji cen, która byłaby przedmiotem innego rozważania.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JerzyMarkowski">Staje się oczywistym, że celowość wydatkowania środków w 1996 roku została podkreślona decyzją parlamentu o zwiększeniu nakładów na procesy restrukturyzacyjne w górnictwie w 1997 roku.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#JerzyMarkowski">Natomiast w przypadku kwestii poruszonych przez przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli zapisano na stronie 8 sprawozdania, iż „nie zostały zakończone w terminie określonym ustawą budżetową na 1996 rok inwestycje centralne realizowane przez kopalnię węgla kamiennego „Murcki” (dotowana) i kopalnię węgla kamiennego „Budryk” (nie dotowana). Kopalnia węgla kamiennego „Murcki” w 1996 roku nie zakończyła przedsięwzięcia, ponieważ nie zostały sfinansowane nakłady z innego źródła pozabudżetowego w 1997 roku, zgodnie z deklaracją ministra przemysłu i handlu, tę inicjatywę zakończono po uzyskaniu sfinansowania z innego źródła. Cel został osiągnięty nie powodując większych nakładów budżetowych.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#JerzyMarkowski">Zapisane na str. 8 sprawozdania w pkt. 8 kopalnia „Budryk” sądzę, że jest błędem maszynowym. Myślę, że dotyczy to kopalni węgla kamiennego „Dębieńsko”, a także zakładu odsalania wód dla kopalń „Dębieńsko”, „Budryk” i częściowo kopalni „Bolesław Śmiały”. Ponownie powstaje kwestia finansowania nakładów pochodzących spoza budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#JerzyMarkowski">Odnosząc się do kwestii uwypuklonej w protokole przez Najwyższą Izbę Kontroli, tj. wskaźnika płac w kopalniach likwidowanych. To zjawisko będzie występowało, ponieważ jest to konsekwencja niesprawności statystycznej. Wskaźnik wzrostu płac mierzony jest na zatrudnionego w kopalni. Zarówno kopalnia „Grzybów”, jak i kopalnia „Bochnia” i „Wieliczka” są kopalniami w ciągłej likwidacji, to znaczy kopalniami zmniejszającymi zatrudnienie. W tym roku w sektorze węgla kamiennego wskaźnik wzrostu płac przekracza dopuszczalny poziom wyznaczony przez Komisję Trójstronną, tylko ze względu na statystykę, której nie można inaczej przedstawić. Przyznaje to minister finansów, który uznał tę nieścisłość za istniejącą i nie nazwał tego jako zjawisko naganne. W roku bieżącym taka kwestia wystąpi ponownie w likwidowanych kopalniach z udziałem budżetu państwa, jak: „Paryż”, „Saturn”, „Pstrowski”, ponieważ kopalnia „Paryż” i „Saturn” na początku roku zatrudniały po 2 tysiące osób, a na koniec roku będą zatrudniały około 70 osób, o zupełnie innych kwalifikacjach i innych zasadach wynagradzania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JózefŁochowski">Czy to nie jest podwyżka płac, tylko zwiększona średnia wynikająca z tego, że zwalnia się robotników, a pozostają prezesi i ta średnia płac jest wyższa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JerzyMarkowski">W kopalni, która tylko odwadnia są tylko górnicy dołowi, którzy pracują we wszystkie soboty i niedziele, ponieważ nie wolno zwiększać zatrudnienia. Ten problem dotyczy trzech kopalń.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JerzyMarkowski">Natomiast jeśli chodzi o najpoważniejszą kwestię, którą nazwano naruszeniem prawa budżetowego, to minister przemysłu i handlu kierował się podstawą prawną, którą zawiera ustawa o zamówieniach publicznych w art. 71 ust. 1 pkt 3, w którym jest mowa, iż ze względu na szczególny rodzaj usług można je uzyskać tylko od jednego dostawcy lub wykonawcy. To tłumaczy możliwość uniknięcia przetargu na wykonywanie takich czynności. Minister przemysłu i handlu zwrócił się do Państwowej Agencji Węgla Kamiennego SA o wykonanie takiej czynności.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#JerzyMarkowski">W 1990 roku powołano Państwową Agencję Węgla Kamiennego SA, wyznaczając jej 22 zadania statutowe, dotyczące tych czynności, które jej zleca w późniejszym czasie.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#JerzyMarkowski">Państwowa Agencja Węgla Kamiennego SA, aby te czynności móc sprawować w okresie od 1990 do 1996 roku, a w bieżącym roku także je wykonuje, poniosła na koszt budżetu państwa olbrzymie wydatki inwestycyjne. Obecnie rezygnowanie z usług Państwowej Agencji Węgla Kamiennego SA byłoby zmarnotrawieniem potężnych wydatków poniesionych z budżetu państwa na możliwość dofinansowania tej instytucji, aby mogła spełniać te czynności. Ponadto wszystkie czynności, które zlecił minister przemysłu i handlu Państwowej Agencji Węgla Kamiennego SA, a później restrukturyzacji górnictwa, zostały zapisane w rozporządzeniu o pełnomocniku i zapisano w programie przyjętym i zaakceptowanym przez Radę Ministrów i przez Sejm. Ponadto prace odbywały się i tak w drodze umowy zawieranej z tym podmiotem i negocjowanej, na co dokumenty znajdują się w Ministerstwie Przemysłu i Handlu, z których jednoznacznie wynika, że usługa była najczęściej oferowana po znacznie wyższej cenie niż ostatecznie zlecana, czego najbardziej wyrazistym dowodem jest fakt, że zlecenie oferowane było po cenie o 100% wyższej niż ostatecznie zleconej. Dowodzi to, że w kontaktach handlowych zachowano pewne zasady współpracy z jednostką będącą podmiotem prawa handlowego, stuprocentowym udziałowcem jest skarb państwa, które dotyczą tego typu stosunków gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#JerzyMarkowski">Ponadto czynności zlecane Państwowej Agencji Węgla Kamiennego SA. W 1996 roku wymagają szczególnych kwalifikacji, w tym zatwierdzenia Urzędu Górniczego. Takie kompetencje mają pracownicy techniczni mogący wykonywać te czynności w Państwowej Agencji Węgla Kamiennego SA. Sądzę, że tym można tłumaczyć to, iż minister przemysłu i handlu zlecając czynności te Państwowej Agencji Węgla Kamiennego SA kierował się art. 71 ustawy o zamówieniach publicznych. Stąd też rozumiem, że wymaga to jeszcze dalszych wyjaśnień, ale proszę, aby tak potraktować wytłumaczenie ministra przemysłu i handlu, a obecnie ministra gospodarki z takiego zachowania w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JózefŁochowski">Wyjaśnienie dotyczące Państwowej Agencji Restrukturyzacji Górnictwa i Węgla Kamiennego SA jest niezrozumiałe. Rozumiem, że utrzymuje się ona ze środków budżetowych i ma zapisane zadania, to dlaczego jeszcze pobrała za wy-konanie tych czynności 30 mld (starych) złotych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JerzyMarkowski">Państwowa Agencja Restrukturyzacji Górnictwa Węgla Kamiennego SA jest spółką prawa handlowego, która żyje z tego co zarobi, świadczyć usługi na rzecz ministra przemysłu i handlu i innych podmiotów zlecających takie usługi. Takimi podmiotami są jeszcze spółki węglowe, które dzięki tej organizacji prowadzą monitoring wszystkiego, co dzieje się w sektorze węgla kamiennego, łącznie z zasadami i dystrybucją obrotu węglem, kształtowanie się cen i innymi problemami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JózefŁochowski">Czy są pytania lub uwagi do przedstawionych wyjaśnień?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JacekUczkiewicz">Generalnie Najwyższa Izba Kontroli widzi w tym problem systemowy. Sygnalizujemy go w odniesieniu do byłego Ministerstwa Przemysłu i Handlu. Tworzone są agencje będące spółkami prawa handlowego i które - zdaniem Najwyższej Izby Kontroli - z naruszeniem ustawy o zamówieniach publicznych otrzymują zadania rządowe do realizacji. W tym przypadku uważamy, że nie było podstaw do stosowania art. 71 ustawy o zamówieniach publicznych, dlatego że wymienione zadania mogą przeprowadzać inne podmioty. Najwyższa Izba Kontroli podtrzymuje swoje stanowisko, ponieważ w tej kwestii Ministerstwo Przemysłu i Handlu nie wniosło zastrzeżeń do naszych ustaleń, a w wyjaśnieniach było powtórzona ta argumentacja, której nie podzielamy. Formalnych zastrzeżeń nie wniesiono. Jest oczywiste, że zabrakło jednej z kopalń, która z kopalnią „Budryk” prowadziła te inwestycje. W protokołach jest zapisane poprawnie. Natomiast Komisja Trójstronna i jej ustalenia są problemem wiążącym i prawnym. Uznajemy za swój obowiązek przekazywanie tego zagadnienia, aby doskonalić pracę Komisji Trójstronnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#LechOniszczenko">Niewątpliwie powstały odmienne oceny prawne obecnego Ministerstwa Gospodarki a Najwyższej Izby Kontroli, co do kwestii umów zawartych z Państwową Agencją Restrukturyzacji Górnictwa Węgla Kamiennego SA. Najwyższa Izba Kontroli w tej sprawie skierowała zawiadomienie do Resortowej Komisji Orzekającej o naruszeniu dyscypliny budżetowej, polegające na zawarciu umów z byłą Państwową Agencją Węgla Kamiennego SA z naruszeniem zasad i trybu przewidzianego ustawą o zamówieniach publicznych. Do tej komisji będzie należało rozstrzygnięcie tego sporu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JózefŁochowski">Myślę, że na tym przykładzie możemy powiedzieć, iż nie jest to tylko sprawa Państwowej Agencji Węgla Kamiennego SA i Ministerstwa Gospodarki, ale będzie także dotyczyć Agencji Techniki i Technologii i innych podmiotów, do których zwrócą się resorty macierzyste ze sprawami dotychczas przekazywanymi. Dlatego byłoby dobrze, aby informacyjnie zebrać oferty na cząstkowe wykonanie tych prac. Należałoby wprowadzić jakąś formułę negocjacji opartej o pewne opracowania wewnętrzne kosztów możliwości, które umożliwiałyby realnie zbliżenia tych cen do ceny rynkowej.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#JózefŁochowski">W przedłożonych sprawozdaniach i informacjach nie ma uwagi dotyczącej wykonania budżetu państwa w części dotyczącej dotacji do likwidowanych kopalń. Czy w tym zakresie nie ma żadnych uwag i kontrowersji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JacekUczkiewicz">Powracając do pierwszej kwestii wydaje się nieodzowne tutaj stanowisko prezesa Urzędu Zamówień Publicznych, do którego - przed skorzystaniem z art. 71 ustawy o zamówieniach publicznych - nie wystąpiono o to stanowisko. Ale ze względu na systemowy charakter Najwyższa Izba Kontroli będzie występowała o określenie się w tej sprawie Urzędu Zamówień Publicznych. Natomiast, jeśli chodzi o dotacje, to problem polega na tym, że w toku jest kontrola wykorzystywania dotacji, którą Najwyższa Izba Kontroli podjęła dla likwidowanych kopalni i ta kontrola będzie w stosownym czasie podana. Dlatego nie ma jeszcze danych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JózefŁochowski">Panie prezesie, ale umawialiśmy się, że do sprawozdania o wykonaniu budżetu zawsze będzie sprawozdanie z wykorzystania dotacji każdego roku. Takie były ustalenia na ostatnim posiedzeniu Komisji poświęconym omówieniu wykonania budżetu. Nie wyobrażam sobie rozpatrywanie sprawozdania z wykonania budżetu bez tej części, która jest decydująca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JacekUczkiewicz">Informację na ten temat zwyczajowo badamy i przedstawiamy każdego roku.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#JacekUczkiewicz">Przeprowadzone badania są na poziomie ministerstwa, natomiast przeprowadzenie kontroli, która obejmuje wszystkie podmioty, jest niemożliwe przy okazji przeprowadzania kontroli z wykonania budżetu.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#JacekUczkiewicz">Obecnie podjęliśmy kontrolę kompleksową tego problemu na życzenie Komisji. Dlatego my wypowiadamy się na ten temat w zakresie wynikającym od strony ministerstwa, ale nie ma całościowego ujęcia problemu, ponieważ kompleksowa kontrola w tym zakresie dopiero rozpoczęła się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JanChojnacki">Kontrola, o której jest mowa, nie dotyczy 1996 roku, a dotyczy przeznaczonych środków w okresie ustalonym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JerzyMarkowski">Dysponowanie środkami z budżetu państwa na likwidację kopalń jest subtelną sytuacją i wymaga kompletnego nadzoru. Minister przemysłu i handlu, a obecnie minister gospodarki zawiera tę umowę z daną jednostką, czyli Państwową Agencją Węgla Kamiennego SA, a obecnie Państwową Agencją Restrukturyzacji Górnictwa Węgla Kamiennego SA. Nie ma w Polsce drugiej jednostki, która zatrudniałaby ludzi o kompetencjach wglądu do planu zakładów górniczych, poza Wyższym Urzędem Górniczym i okręgowymi urzędami górniczymi, które do innego celu zostały przekształcone.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#JerzyMarkowski">W tym roku dotacjami na likwidację kopalń objęto obecnie 29, a docelowo 34 kopalnie. Trzeba głębokiej wiedzy merytorycznej, aby ocenić programy likwidacji kopalń. Sądzę, że zrozumiałym jest, iż po reformie centrum gospodarczego liczba górników zatrudnionych w Ministerstwie Przemysłu i Handlu zmniejszyła się z 3 do 2. Ponadto Najwyższa Izba Kontroli na stronie 177 protokołu stwierdza, „iż bieżącą kontrolą w realizacji zadań oraz wykorzystania dotacji na podstawie miesięcznych sprawozdań kopalń prowadzi Państwowa Agencja Węgla Kamiennego SA, zgodnie ze statutowymi uprawnieniami nadanymi przez ministra przemysłu i handlu oraz zapisami wynikającymi z programu przyjętego przez rząd i przez Sejm”. To jest podstawą prawną, ale kwestia dojrzała do rozstrzygnięcia jej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JózefŁochowski">Czy są jeszcze uwagi? Nie widzę. Wobec tego przy-stępujemy do głosowania. Kto z posłów jest za przyjęciem sprawozdania z wykonania budżetu państwa za rok 1996 w części 13 - Ministerstwo Przemysłu i Handlu?</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#JózefŁochowski">W głosowaniu, przy jednym głosie wstrzymującym się, Komisja przyjęła sprawozdanie z wykonania budżetu państwa za rok 1996 w części 13 - Ministerstwo Przemysłu i Handlu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#AndrzejSopoćko">Wykonanie budżetu państwa w części 37 - Urząd Antymonopolowy (obecnie Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów) charakteryzowało się wysokim stopniem zgodności z planem przedstawionym na rok 1996. Najwyższa Izba Kontroli nie zgłosiła zastrzeżeń co do wykonania budżetu państwa w tej części. Natomiast inaczej przedstawia się sprawa informacji o wynikach kontroli działalności byłego Urzędu Antymonopolowego w zakresie realizacji ustawy o przeciwdziałaniu praktykom monopolistycznym, o czym będę później mówił.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#AndrzejSopoćko">Jeśli chodzi o dane dotyczące wykonania budżetu w tej części, to dochody Urzędu Antymonopolowego nie były objęte planem ze względu na zasadnicze trudności z określeniem wpływów do budżetu, ponieważ w zdecydowanej większości pochodzą z kar. Wykonanie to wynosiło 327 tys. złotych. Natomiast wydatki według ustawy budżetowej po zmianach wynosiły 6.225 tys. złotych w stosunku do zaplanowanych po zmianach 6.227 tys. złotych, czyli były one mniejsze o 2 tys. złotych w stosunku do planowanych wydatków.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#AndrzejSopoćko">Struktura wydatków jest następująca: 65% stanowią wynagrodzenia, 4,2% inwestycje, 30,8% wydatki bieżące i rzeczowe.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#AndrzejSopoćko">Struktura wydatków materialnych i niematerialnych jest następująca: na usługi niematerialne wydatkowano 828 tys. złotych. Zdecydowana większość tej kwoty, czyli około 700 tys. zł zostało przeznaczone na opłacenie czynszów i prace porządkowe. Szkolenia, ekspertyzy, umowy i zlecenia stanowią około 130 tys. zł. Z usług materialnych wynoszących 436 tys. zł zdecydowaną większość stanowiła łączność - 300 tys. zł; pozostałą kwotę wydatkowano na konserwacje i remonty. Podróże zagraniczne i krajowe kształtowały się na wysokości 2% budżetu, każda z tych pozycji. Inwestycje wynosiły według planu, po zmianach 260 tys. zł i tyle zostało wykonane. Pieniądze te wydatkowano na sprzęt informatyczny, rozwój sieci oraz na spłatę samochodów w wysokości 104 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#AndrzejSopoćko">Zatrudnienie według planu 169 etatów kalkulacyjnych, a w 1996 roku - 168 etatów. Średnia płaca wynosiła 1.185 złotych. Na rok 1997 planowano wysokość średniego wynagrodzenia na kwotę 1.352 złote. Pozwoliłem sobie przedstawić tylko wybrane informacje, jeśli są pytania i uwagi to odpowiem, co do innych pozycji wykonania budżetu państwa w części 37.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#LechOniszczenko">Na temat wykonania budżetu państwa w części 37 - Urzędu Antymonpolowego, a obecnie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, nie mam nic do powiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JacekUczkiewicz">Najwyższa Izba Kontroli nie stwierdza nieprawidłowości w wykonaniu budżetu państwa w części 37 - co nie jest częste.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#WładysławStępień">Do wykonania budżetu państwa w części 37 - nie mam uwag. Z przedłożonych materiałów wynika, że realizacja ustawy budżetowej była prawidłowa. Proszę o wyjaśnienie różnicy w przeciętnym wynagrodzeniu, ponieważ według planu kwota ta wynosi 1.292 zł, a wykonanie opiewa na kwotę w wysokości 1.413 zł. Pan prezes podał kwotę w wysokości 1.185 zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JózefŁochowski">Proponuję zakończenie rozpatrywania sprawozdania z wykonania ustawy budżetowej w 1996 roku w części 37 i przystąpienie do rozpatrzenia sprawozdania z działalności Urzędu Antymonopolowego, obecnie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w 1996 roku, ponieważ wiąże się to z ustawą budżetową. Jeżeli zostały wydatkowane środki, a zarzuca się, że zostały one wydatkowane niezgodnie z ich przeznaczeniem lub niegospodarnie, bo ma to ścisły związek z wykonaniem budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#AndrzejSopoćko">W wykonaniu budżetu państwa w części 37 na koniec 1996 r. nie zawarto w tej pozycji wypłat jedno-razowych jubileuszowych i odpraw emerytalnych. To jest pozycja planowana na koniec 1996 r., natomiast były to wynagrodzenia średnie, a także wprowadzono pewne korekty wynikające ze wskaźników wzrostu płac ustawowych.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#AndrzejSopoćko">Kilka wypłat jednorazowych spowodowało tę różnicę.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#AndrzejSopoćko">Jeśli chodzi o kontrolę przeprowadzoną przez Najwyższą Izbę Kontroli, to sposób jej przeprowadzenia, rzeczowość oraz otwartość na argumentację przedstawioną przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nie budził żadnych zastrzeżeń, do momentu przedstawienia wniosków wystąpienia pokontrolnego. Muszę podkreślić panującą bardzo rzeczową atmosferę. W rezultacie wnioski pokontrolne sprowadziły się do istotnych ustaleń. Obecnie nie chciałbym opisywać ich i dyskutować nad nimi. W istocie ograniczały się do skrócenia czasu podejmowania decyzji urzędu i podniesienia poziomu obsługi prawnej. Natomiast informacja pokontrolna nie pozostaje w spójności z wnioskami w wystąpieniu pokontrolnym, ponieważ zawiera dwa wnioski, które nie mają uzasadnienia w wystąpieniu pokontrolnym. Jeden jest sprzeczny z nim. Ponadto informacja pokontrolna zawiera fakt niezgodny z prawdą. Pojawia się informacja o tym, że na 53 badania przeprowadzone przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów - 35 zostało przeprowadzonych na rynku kawy. Informacja ta obiegła szeroko prasę, ośmieszając Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Badanie takie było przeprowadzone tylko jedno.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#AndrzejSopoćko">Zostały pominięte bardzo istotne, także dla realizacji owych zawartych w wystąpieniu pokontrolnym wniosków, fakty mające miejsce w Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dużym wysiłkiem i zaangażowaniem podjął działania, które - jak sądzę - są unikalne, jeśli chodzi o organy administracji państwowej. W aspekcie kontroli i podejmowanych decyzji mamy jedyny w całym systemie, system kontroli tempa, kontroli osób, kontroli jednostek prowadzących te decyzje. Jest to komputerowy system, którym objęta jest każda sprawa podjęta przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. System ten uniemożliwia manipulację, ponieważ raportuje automatycznie co miesiąc, automatycznie nalicza ilość dni od początku sprawy. Ponadto ma odpowiednie systemy wybierania, powodujące natychmiastowe sygnalizowanie przekraczanie szczególnie długich terminów wykonywania tych decyzji. Nasze decyzje różnią się zdecydowanie od typowych decyzji administracyjnych.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#AndrzejSopoćko">Proszę państwa, jeżeli chodzi o nasze decyzje, to Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów działa jak sąd. Nasze decyzje mają formę i treść wyroku sądowego, które zmieniają sentencje, uzasadnienie faktyczne i prawne w istocie sporu cywilnoprawnego między dwoma podmiotami gospodarczymi. Proszę wziąć to pod uwagę, że jest to sytuacja, w której jeden z nich jest na ogół bardzo potężną jednostką gospodarczą, dysponującą służbami prawnymi, znacznie przekraczającymi służby prawne większości organów państwowych. Natomiast czas, w którym podejmowane są te decyzje - wydaje się nam - jest czasem właściwym dla procesów sądowych. To nie jest ewenement. Obecnie na jednym sympozjum omawiane były przypadki podejmowania takiej problematyki przez Komisję Europejską. Otóż chodziło o rozstrzygnięcie np. takiej sprawy: czy w Unii Europejskiej istnieje jednolity rynek bananów, czy można wydzielić rynek bananów w Irlandii i rynek bananów na kontynencie. Tej sprawie Unia Europejska poświęciła dwa lata. Następnie badanie rynku sprzedaży kaset z nagraniami. Unii Europejskiej zajęło dwa lata stwierdzenie jednego faktu, czy rynek dyskotek jest odrębnym rynkiem, czy jest to rynek tego rodzaju środków przekazywania muzyki.</u>
          <u xml:id="u-32.5" who="#AndrzejSopoćko">Nie poruszam tego, aby usprawiedliwić się, ale ten wysiłek polegający na sprawności przeprowadzenia decyzji przez Urzęd Ochrony Konkurencji i Konsumentów był duży. Nie wiem dlaczego nie został zauważony przez Najwyższą Izbę Kontroli, mimo że pisaliśmy o tym w naszych odwołaniach. System ten działa od 1 stycznia 1996 roku.</u>
          <u xml:id="u-32.6" who="#AndrzejSopoćko">Zignorowane zostały także nasze prace trwające w momencie, kiedy kontrola była finalizowana, a dotyczące rozpoznania całego rynku, jeśli chodzi o stopień koncentracji. Na bazach Głównego Urzędu Statystycznego dotyczących SWW i bazach PC dotyczących eksportu, importu została stworzona baza, która w oparciu o współczynniki Hefindala i Lorenza daje możliwość określenia stopnia koncentracji w każdej branży, podbranży, aż do siódmego stopnia SWW. Towarzyszy temu inna baza, która wówczas także istniała, a mianowicie baza Regontra pozwalająca nam określić wszystkie jednostki uczestniczące w danej podbranży, to są instrumenty, które zostały wprowadzone celem usprawnienia procesu decyzyjnego. W tym czasie wprowadzone zostały 32 specjalne formularze dotyczące poszczególnych przypadków postanowień, aby wprowadzić większy porządek, a jednocześnie ułatwić naszym kolegom podejmowanie decyzji.</u>
          <u xml:id="u-32.7" who="#AndrzejSopoćko">Proszę państwa, mamy sytuacją taką, że pracownik obecnie zarabiający 800 złotych podejmuje się rozstrzygnięcia sporu cywilnoprawnego, który wielokrotnie jest toczony równolegle w sądzie. Ostatnio dostrzegliśmy przypadek nadużycia pozycji dominującej poprzez niewłaściwe zastosowanie prawa własności przemysłowej, który przed rozpoczęciem naszej sprawy toczył się rok w sądzie gospodarczym i my tę sprawę podjęliśmy, dokonując tego rozstrzygnięcia, a sąd dalej nad tą sprawą proceduje.</u>
          <u xml:id="u-32.8" who="#AndrzejSopoćko">To są niezwykle złożone zagadnienia, dlatego że w podjęciu każdej decyzji, dotyczącej praktyk monopolistycznych musimy określić pozycję na rynku. Posługiwanie się bazami, które stworzyliśmy, może mieć charakter pomocniczy. Główny Urząd Statystyczny zgodnie z ustawą o statystyce państwowej - którą Najwyższa Izba Kontroli sugeruje zmienić - nie może zmienić, ponieważ obecnie jest to podstawa prawna, dotycząca ochrony danych i nie może udzielić informacji, które pozwalają identyfikować źródło. Wobec tego nie możemy, tak, jak to miało miejsce w poprzednich latach, poprosić o listę podmiotów, które mają określony sposób dominacji. Taką listę stale prowadzimy. Jest to element pomocniczy w stosunku do tych rozwiązań, o których mówiłem. Jest to zapis ustawowy, który konsekwentnie realizujemy. W ciągu 7 lat naszej działalności jest prowadzona na bieżąco.</u>
          <u xml:id="u-32.9" who="#AndrzejSopoćko">Nie wiem dlaczego uznano, że nie jest ona prowadzona na bieżąco, skoro jest. Do tej pory nie było nikogo, kto miał jakiekolwiek potrzeby korzystania z tego spisu.</u>
          <u xml:id="u-32.10" who="#AndrzejSopoćko">Mamy do czynienia z sytuacją, kiedy informacja pokontrolna stoi w sprzeczności z decyzją Kolegium Najwyższej Izby Kontroli z lutego 1997 roku, a mianowicie: „decyzją Najwyższej Izby Kontroli zdecydowało o wycofaniu wszystkich akapitów odnoszących się krytycznie do naszej działalności kontrolnej”. Nie wiem dlaczego pojawiają się one ponownie w informacji pokontrolnej. Najwyższa Izba Kontroli we wnioskach pierwszej wersji, a także we wnioskach drugiej wersji nie podejmowała sprawy prowadzenia przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów listy podmiotów o pozycji dominującej. Nie wiem jak to się dzieje, że pojawiła się ona nagle we wnioskach pokontrolnych.</u>
          <u xml:id="u-32.11" who="#AndrzejSopoćko">Jeżeli połowa wniosków pokontrolnych wystosowanych przez Najwyższą Izbę Kontroli nie ma uzasadnienia w stosownych materiałach, jeżeli podany jest nieprawdziwy fakt, jeśli pominięte zostały zasadnicze dla procesu decyzyjnego i dla realizacji wniosków dotyczących przyspieszenia, fakty, to wydaje mi się, że taka informacja nie spełnia minimum rzetelności. Tym bardziej że to nie wnioski pokontrolne dostały się do prasy, tylko ta informacja, do której - wydaje mi się - można mieć zasadne zastrzeżenia. W związku z tym mam prośbę do członków Komisji, aby nie przyjęła tej informacji. Moja uwaga nie dotyczy krytyki całego procesu kontroli, który był na wysokim poziomie profesjonalizmu, łącznie ze sformułowaniem wystąpienia pokontrolnego. Nie miało tam miejsca ani ukrywanie faktów, ani przeinaczenia, ani wprowadzenia czegoś, co nie miało uzasadnienia w protokole.</u>
          <u xml:id="u-32.12" who="#AndrzejSopoćko">Wnioski pokontrolne mógłbym usprawiedliwiać w odniesieniu do zarzutów, które zostały przedstawione. Tu nie wnosiłbym istotnych uwag. Natomiast co do informacji pokontrolnej, ponieważ ona daje absolutnie fałszywy obraz Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, podaje nieprawdziwe fakty. Wnoszę o nie przyjmowanie takiej informacji o działalności Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#ElżbietaModzelewska">Pan prezes Andrzej Sopoćko powiedział o braku adekwatności w pewnej części informacji i dokumentów, na podstawie których ta informacja powinna była być sporządzona. Wydaje się to w pełni uzasadnione. Sądzę, że informacja Najwyższej Izby Kontroli powinna w pełnym zakresie odzwierciedlać ustalenia i oceny Najwyższej Izby Kontroli, które powstały w wyniku oceny faktów i ewentualnej korekty tej oceny i w wyniku rozpatrzenia zastrzeżeń do wystąpień pokontrolnych. W niniejszej sprawie mamy do czynienia z dwoma podstawowymi bazowymi dokumentami, tzn. wystąpieniem pokontrolnym oraz uchwałą Kolegium Najwyższej Izby Kontroli. Kolegium Najwyższej Izby Kontroli w podjętej przez siebie uchwale w sposób jednoznaczny dokonało korekty pewnych ocen, które można uznać za korekty wyjściowe, to znaczy negatywna ocena aktywności Urzędu Antymonopolowego w sprawowaniu zadań kontrolnych - to była pierwsza ocena, z której Kolegium Najwyższej Izby Kontroli jednoznacznie się wycofało.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#ElżbietaModzelewska">Ponadto Kolegium Najwyższej Izby Kontroli wycofało się również z innego zalecenia pokontrolnego, które nie jest przedmiotem naszego rozważania, ponieważ nie pojawiło się ono w informacji. W związku z tym nie budzi naszych zastrzeżeń. Natomiast w przedłożonej przez Najwyższą Izbę Kontroli informacji pojawiły się takie elementy, których nie ma, a do których Najwyższa Izba Kontroli wróciła z powodów dla mnie niezrozumiałych, a mianowicie kwestia sformułowania zawartego na stronie 5 informacji, iż „w centrali Urzędu nie prowadzono aktualnego rejestru podmiotów gospodarczych, których udział w rynku krajowym przekraczał 80%”. Ta sprawa - jak wspomniał pan prezes A. Sopoćko - nie pojawiła się w wystąpieniu pokontrolnym jako zarzut, z tego można wnioskować, iż ocena sposobu prowadzenia rejestru podmiotów gospodarczych nie była negatywna w świetle spostrzeżeń Najwyższej Izby Kontroli, zwłaszcza iż jak wynika również z protokołu kontroli, który powinien być bazą dla sformułowania informacji wynika, że taki rejestr podmiotów gospodarczych o pozycji silnie dominującej powyżej 80% udziałów rynku był prowadzony przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, pomimo obiektywnych trudności informacyjnych. Nie mieliśmy żadnych możliwości dotarcia do jednostkowych danych Głównego Urzędu Statystycznego i również informacji wynikających z handlu zagranicznego. Niemniej w tamtym okresie nie pozostawaliśmy bierni, prowadziliśmy taki rejestr podmiotów gospodarczych na podstawie tych danych, którymi dysponowaliśmy. W związku z tym sformułowanie, iż taki rejestr podmiotów gospodarczych nie był prowadzony mija się całkowicie z prawdą, aczkolwiek sami wiemy, że rejestr podmiotów gospodarczych ze względu na metodologię jego tworzenia był niekompletny. Niemniej Najwyższa Izba Kontroli uwzględniła nasze wyjaśnienia, iż nie mieliśmy możności dotarcia do danych zewnętrznych, w związku z tym ta sprawa była zupełnie pominięta.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#ElżbietaModzelewska">Kolejna sprawa, o której należy wspomnieć, jako że ujęta jest w sposób przedstawiony w informacji Najwyższej Izby Kontroli wypacza obraz działalności orzeczniczej ówczesnego Urzędu Antymonopolowego, mianowicie na stronie 6 informacji w pkt. 2. 9. jest wiele informacji liczbowych, czyli procent decyzji uchylonych lub zmienionych przez sąd. Wskaźnik ten wynosi za 1995 rok 35% i w pierwszym półroczu 1996 roku 26%. Natomiast tego typu ujęcie pozostaje w sprzeczności z oceną Najwyższej Izby Kontroli, która została sformułowana w uchwale Kolegium Najwyższej Izby Kontroli zmieniające wystąpienie pokontrolne. W tejże uchwale Kolegium Najwyższej Izby Kontroli stwierdziło, że ocena działalności orzeczniczych Urzędu może być dokonywana wyłącznie na podstawie decyzji uchylonych. Jest to strona 9 uchwały Kolegium Najwyższej Izby Kontroli, którą przytoczę...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JózefŁochowski">Przepraszam, ale materiały, o których pani mówi, zostały przekazane członkom Komisji, dlatego proszę o nie cytowanie ich. Naszym obowiązkiem jest obiektywna ocena działalności byłego Urzędu Antymonopolowego a obecnego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#JózefŁochowski">Myślę, że będą jeszcze zadawane pytania, na które państwo będą mogli odpowiedzieć i uzupełnić swoje wystąpienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#ElżbietaModzelewska">Panie przewodniczący, chciałabym dokończyć swoją wypowiedź. Jeśli chodzi o decyzje uchylone, które powinny być brane pod uwagę w tym przypadku, zgodnie z uchwałą Kolegium Najwyższej Izby Kontroli, to wskaźnik ten kształtuje się całkowicie inaczej, a mianowicie 15% w 1995 roku i 10% w pierwszej połowie 1996 roku. W związku z tym sformułowanie zalecenia, iż należy podwyższyć poziom usługi prawnej zawsze można napisać. Chodzi o pewne ilustracje, które wypaczają w tym przypadku obraz całości. W kwestii spraw kontroli, pan prezes A. Sopoćko jednocześnie wskazywał, iż te sprawy pojawiły się nagle. Wydaje się, że powinna być inna ilustracja zagadnień związanych z wykonywaniem funkcji kontrolnych przez urząd w kontekście wystąpienia pokontrolnego zmienionego uchwałą Kolegium Najwyższej Izby Kontroli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#LechOniszczenko">W istocie, wystąpiło nieporozumienie dotyczące sprawy przeprowadzonych badań. W ocenie Najwyższej Izby Kontroli, wina nie jest Najwyższej Izby Kontroli, aczkolwiek w większym wymiarze po naszej stronie, niż po stronie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Zapis, na podstawie którego ta informacja się tu znalazła został w protokole z kontroli sprecyzowany w sposób niejednoznaczny, a ta ocena nie była zakwestionowana na etapie protokołu. W wystąpieniu pokontrolnym ta kwestia nie była podnoszona i zapis ten nie został zakwestionowany przez Urząd Antymonopolowy w jego stanowisku, które jest załączone do przedłożonej informacji, czyli w trybie ustawy Najwyższej Izby Kontroli. Niewątpliwie jest to uchybienie leżące po naszej stronie, za które serdecznie przepraszam zarówno Urząd Antymonopolowy jak i Komisję.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#LechOniszczenko">Ta kwestia nie była podnoszona w wystąpieniu pokontrolnym, ponieważ jeśli otworzymy informację przygotowaną przez Najwyższą Izbę Kontroli na stronie 24 - problem ten dotyczy działalności badawczej Urzędu - to jest stwierdzenie: „W ocenie Najwyższej Izby Kontroli Urząd realizował działalność badawczą w sposób nie budzący zastrzeżeń”. Ta ocena została sformułowana w sposób jednoznaczny.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#LechOniszczenko">Natomiast pozostałe zarzuty Urzędu Antymonopolowego, co do treści tej informacji, a przede wszystkim te zarzuty, które dotyczą tendencyjności - bo została zawarta taka sugestia - muszę odrzucić w całości. Nie zgadzamy się z oceną, że zawarte w informacji stwierdzenia i oceny są tendencyjne, a nie są też sprzeczne z wystąpieniem w jego ostatecznej treści ukształtowanej uchwałą Kolegium Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#LechOniszczenko">W rozdziale III przedłożonej informacji, dotyczącym realizacji kontroli, jest szczegółowo opisany przebieg procedury odwoławczej, z której skorzystał, mając do tego pełne prawo, Urząd Antymonopolowy. Są pokazane te fragmenty, które znalazły się w pierwotnej wersji wystąpienia pokontrolnego i te fragmenty, które są umieszczane w wersji ostatecznej. Na tym tle zilustruję to przykładem: tutaj powstało nieporozumienie.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#LechOniszczenko">Pierwotna ocena Najwyższej Izby Kontroli działalności kontrolnej Urzędu dotyczyła braku aktywności w przeprowadzaniu tych kontroli. Z tej oceny uchwałą Kolegium Najwyższej Izby Kontroli, Najwyższa Izba Kontroli wycofała się. Natomiast pozostał w dalszym ciągu zarzut, który nie jest aktualny i został uwzględniony, iż jednostki Urzędu Antymonopolowego nie wykonywały obowiązków kontrolnych nałożonych na te jednostki decyzją prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Funkcjonuje w Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów zarządzenie prezesa obligujące do sporządzenia planów kontroli.</u>
          <u xml:id="u-36.5" who="#LechOniszczenko">Jeżeli istnieje plan kontroli, to kontrole powinny być - zgodnie z prawem - wykonywane. To jest obowiązek, który Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył na siebie sam i nie wykonuje go.</u>
          <u xml:id="u-36.6" who="#LechOniszczenko">Drugie z nieporozumień dotyczy łączenia funkcji badawczej z kontrolą. Ustawa o przeciwdziałaniu praktykom monopolistycznym te funkcje rozdziela. Czym innym jest działalność badawcza, a czym innym jest działalność kontrolna.</u>
          <u xml:id="u-36.7" who="#LechOniszczenko">Kwestia rejestru podmiotów gospodarczych, o którym była mowa. Zapis w pkt. 2. 4. przedłożonej informacji ustaleń kontroli wskazuje, że w Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów nie prowadzono aktualnego rejestru podmiotów gospodarczych. Nie ma zapisanego zarzutu, że nie prowadzono go w ogóle. Czyli dane zawarte w prowadzonym rejestrze podmiotów gospodarczych nie zawierały wszystkich informacji, które powinien zawierać. Nie zostawiamy oceny zupełnie bez wskazania, skąd ona się wzięła. Rozwinięcie pkt. 2. 4. wskazuje na to, że Najwyższa Izba Kontroli sugeruje przyczyny słabości rejestru podmiotów gospodarczych. Wskazujemy na to, że brak danych statystycznych i odmowa prezesa Głównego Urzędu Statystycznego związana z ustawą o statystyce publicznej uniemożliwia w praktyce Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów prowadzenie tego rejestru. Natomiast prowadzenie rejestru podmiotów gospodarczych jest obowiązkiem ustawowym dla Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W związku z tym mamy do czynienia z bardzo szczególnym przypadkiem, w którym jedna ustawa blokuje urzędowi państwowemu wykonywanie obowiązków nałożonych na niego inną ustawą. Stąd nasza sugestia zawarta w informacji, że należy tę kwestię uregulować albo zmienić ustawę o statystyce publicznej, albo należy zmienić ustawę o Urzędzie Antymonopolowym. Nie może funkcjonować stan, w którym jakiś obowiązek jest i jednocześnie nie ma go, bo jest wyłączony przez inną ustawę. W tym duchu nasz wniosek został sformułowany.</u>
          <u xml:id="u-36.8" who="#LechOniszczenko">Jeśli chodzi o ocenę obsługi prawnej. W III części - Realizacja wyników kontroli jest wyjaśnione, iż przyczynami uchyleń były przede wszystkim odmienna ocena materiału dowodowego, a także naruszenia prawa procesowego i materialnego. Wpłynęło to na wyrażoną przez Najwyższą Izbę Kontroli ocenę o niezadowalającym poziomie obsługi prawnej Urzędu. To właśnie uchwałą Kolegium Najwyższej Izby Kontroli pierwotna ocena została sprowadzona do zapisanego kształtu. To nie jest kwestia tego, że my wbrew uchwale Kolegium Najwyższej Izby Kontroli wyrażamy jakąś ocenę. To Kolegium Najwyższej Izby Kontroli wyraziło taką ocenę, jaka została zawarta w informacji. Natomiast ta ocena dotyczy nie kwestii związanej z tym, że w ogóle są przez sąd uchylone decyzje urzędów, bo jest to normalne. My wskazujemy, że podstawową przyczyną była odmienna ocena materiału dowodowego, do czego ma prawo zarówno Urząd, jak i sąd. Te różnice mogą być i w efekcie są uchylenia. Natomiast ocena ta dotyczy przede wszystkim występujących naruszeń prawa procesowego i materialnego. W związku z tym to uzasadniało ocenę o niezadowalającym poziomie obsługi prawnej, która w pierwotnym brzmieniu została zmieniona, natomiast w ostatecznym brzmieniu została ukształtowana przez Kolegium Najwyższej Izby Kontroli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#WładysławStępień">Urząd Antymonpolowy, a obecnie Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów funkcjonował w nowym układzie prawnym od 1 października 1996 roku, czyli jeden kwartał, którego sprawozdanie z działalności dzisiaj rozpatrujemy. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zwiększył liczbę etatów o 17 i wynagrodzenie w stosunku do planowanego wzrosło o 121 złotych. Pan prezes A. Sopoćko to wyjaśniał. Nie jest to zarzut, ale chciałbym obronić Urząd, ponieważ w jednym ze stwierdzeń dokumentów wynika, że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów bardziej aktywnie pracował w kierunkach nałożonych przez ustawę. To jest bardzo pozytywne zjawisko, aczkolwiek będę miał wątpliwości co do materiałów i sprawozdania. Nie mam zastrzeżeń odnośnie realizacji budżetu państwa. Kwestia kawy została wyjaśniona. Rozumiem, że siedem badań telekomunikacji przyniosły efekty zauważone przez społeczeństwo.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#WładysławStępień">Jeżeli przychodzą do parlamentu oficjalne dokumenty prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów i oficjalne dokumenty prezesa Najwyższej Izby Kontroli, a z tych dokumentów wynikają rozbieżności, to przed posiedzeniem Komisji sejmowej, która ma przyjąć ostateczne stanowisko, powinny być te rozbieżności między stronami wyjaśnione. Nie powinno być sytuacji takiej, jaka jest dzisiaj. Najwyższa Izba Kontroli zapisała, że odbyło się 16 kontroli bez protokołu, że decyzje o stwierdzeniu praktyk monopolistycznych wydawane były z dużym opóźnieniem nawet do 12 miesięcy.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#WładysławStępień">Brak było terminowych kontroli wykonania decyzji lub wyroków sądu antymonopolowego, brak było odpowiedzi kontrolowanego i często uznawano to jako realizację decyzji. Skuteczność Urzędu wobec niektórych monopolistów była zbyt mała. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nie osiągnął w pełni celów określonych w ustawie. Sądzę, że w 1997 r. możemy mówić o efektach w świetle nowych przepisów Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#WładysławStępień">Generalnie Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w ramach swojej aktywności i skuteczności badał rynki związane z telekomunikacją, polskim tytoniem, kopalnią siarki, olejami silnikowymi, paliwami, dystrybucją piwa, hurtowniami farmaceutycznymi, programem energetyki, NFI itp. Przeprowadził różnorodną kontrolę w świetle działalności gospodarki państwa. Myślę, że w 1997 r. ta działalność będzie bardziej zróżnicowana.</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#WładysławStępień">Proponuję przyjąć sprawozdanie prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, ale uważam, że Urząd powinien przedstawić Komisji pisemne wyjaśnienie na zarzuty przedstawione przez Najwyższą Izbę Kontroli, a strony powinny porozumieć się, aby nie wnoszono pod obrady Komisji sejmowej 28 sierpnia br. pisma, w którym zawarte są niezgodności. Komisja sejmowa nie może być rozjemcą w tym sporze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JózefŁochowski">Pismo w tej sprawie prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów państwo otrzymaliście, wyjaśnia ono niektóre sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#WładysławStępień">Pismo prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów odnosi się do uwag Najwyższej Izby Kontroli, które zostały wyjaśnione dzisiaj. Tu są konkretne uwagi, które wymieniłem i zawarte w sprawozdaniu Najwyższej Izby Kontroli o realizacji ustawy o przeciwdziałaniu praktykom monopolistycznym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JózefŁochowski">Jeżeli pan prezes nie kwestionuje uwag przedstawionych w piśmie, to znaczy, że zgadza się z nimi. Natomiast z tymi, z którymi się nie zgadza, by przekazał nam pisemnie do dnia 28 lipca 1997 r.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#JózefŁochowski">Pojawia się kwestia dotycząca części, w której Kolegium Najwyższej Izby Kontroli ma odmienne zdanie co do oceny. W piśmie Kolegium Najwyższej Izby Kontroli zarówno odrzucenie zarzutów sformułowanych przez kontrolę. Skorygowanie spraw i ustalenie ich ważności powinno nastąpić w ramach Najwyższej Izby Kontroli, czyli stanowisko przedstawione przez Kolegium Najwyższej Izby Kontroli w uchwale nr 3/97 z dnia 19 lutego 1997 r. lub stanowisko zawarte w materiałach pokontrolnych. Stąd mam niedosyt informacyjny, w którą stronę skłania się Najwyższa Izba Kontroli i które z tych stwierdzeń jest ważne.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#JózefŁochowski">W uchwale Kolegium Najwyższej Izby Kontroli jest mowa o uwzględnieniu w części dotyczącej:</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#JózefŁochowski">a) ocen:</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#JózefŁochowski">- aktywności Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w sprawowaniu kontroli przestrzegania przez podmioty gospodarcze przepisów ustawy o przeciwdziałaniu praktykom monopolistycznym,</u>
          <u xml:id="u-40.5" who="#JózefŁochowski">- o aktywizację działań w odniesieniu do przypisanych Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów zadań sprawowania kontroli przestrzegania przepisów ustawy antymonopolowej,</u>
          <u xml:id="u-40.6" who="#JózefŁochowski">- o rozważenie celowości szerszego stosowania sankcji finansowych (kar pieniężnych) wobec podmiotów gospodarczych naruszających przepisy dotyczące przekształceń podmiotów.</u>
          <u xml:id="u-40.7" who="#JózefŁochowski">Ponadto jest mowa o skreśleniu niektórych uwag. Jak w świetle tych zapisów mamy odnieść się do tego, co jest prawdą i w których dokumentach ona jest zawarta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#JacekUczkiewicz">Panie przewodniczący, z przykrością ponownie muszę odrzucić zarzut istnienia sprzeczności między uchwałą Kolegium Najwyższej Izby Kontroli, a przedłożoną informacją. Takiej sprzeczności nie ma i nie może być, ponieważ przedłożona informacja nie jest dokumentem powstającym anonimowo i tak podpisywana. Informacja taka jest przedmiotem kolegialnych obrad kierownictwa NIK w kontekście uchwały Kolegium Najwyższej Izby Kontroli. Kolegium Najwyższej Izby Kontroli podejmuje decyzje co do konkretnych sformułowań, co do których są zastrzeżenia. Te decyzje zostały wniesione i uwzględnione w przedłożonej informacji o wynikach kontroli. Natomiast sądzę, że problem polega na tym, że to co Najwyższa Izba Kontroli stwierdza jako fakt, podmiot kontrolowany odczuwa jako zarzut. Przykładem jest kwestia kontroli, do których Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów jest zobowiązany ustawą. Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zobowiązany jest ustawą do wydania odpowiednich dokumentów wewnętrznych; one są wydane i nie są przestrzegane. Najwyższa Izba Kontroli uchwałą Kolegium, biorąc pod uwagę argumentację, wycofała się z oceny, ale nie może wycofać się ze stwierdzenia faktu. W związku z tym, w syntezie ustaleń kontroli nie ma oceny w tym zakresie, natomiast jest stwierdzony fakt, że były to kontrole doraźne a nie planowe. Tak można przedstawić każdy punkt. Uważam, że istotą tego jest, iż tam, gdzie Najwyższa Izba Kontroli stwierdza określone fakty, nie dokonując ich oceny albo dokonując objaśnienia, tam podmiot kontrolowany te sformułowania uznaje za negatywne względem siebie. Dlatego stwierdzam, że nie ma żadnej sprzeczności między uchwałą Kolegium Najwyższej Izby Kontroli i sprawami, które decyzją Kolegium zostały podjęte, a materiałem zawartym w informacji o wynikach kontroli działalności byłego Urzędu Antymonopolowego w zakresie realizacji ustawy o przeciwdziałaniu praktykom monopolistycznym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JózefŁochowski">Nie mówiłem o sprzeczności, ale o tym, że w uchwale Kolegium Najwyższej Izby Kontroli jest wycofanie pewnych zarzutów stawianych w wystąpieniu pokontrolnym NIK. Czy to skorygowanie na korzyść Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zawarte w wystąpieniu pokontrolnym NIK jest na tyle zbieżne z faktami, które zostały przedstawione? Wystąpienie pokontrolne Najwyższej Izby Kontroli zostało skorygowane.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#JózefŁochowski">Uważam, że sprzeczności występują w ocenach, które poprzez Kolegium Najwyższej Izby Kontroli skorygowane są potwierdzeniem rozbieżności w opinii o tym, jaki jest stan.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#JózefŁochowski">Jeżeli jest mowa, iż w ocenie NIK poziom obsługi prawnej Urzędu nie jest zadowalający, natomiast panowie stwierdzili, że obsługa prawna jest niedostateczna, to powstaje rozbieżność opinii. Teraz należy jednoznacznie stwierdzić, iż NIK wycofuje się z przedstawionych opinii w wystąpieniu pokontrolnym po skorygowaniu jej przez Kolegium Najwyższej Izby Kontroli. Wtedy opinia dotycząca pracy Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów jest inna, ale nie mówimy o faktach, tylko o skali zarzutów wysuwanych pod adresem Urzędu, co nie oznaczy, że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ma nienaganną opinię.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#JózefŁochowski">Komisja chciałaby, aby opinia o działalności Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów była obiektywna, uwzględniająca kształtowanie form pracy, braki kadrowe itp.</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#JózefŁochowski">Uważamy, że działanie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w stosunku do niektórych monopolistów, jest mało skuteczne. Społeczeństwo powinno wiedzieć, że Telekomunikacja SA, ciepłownictwo, energetyka jest monopolistą, który będzie ponosił konsekwencje swoich niewłaściwych decyzji. Ale czy obecnie istnieją w Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów takie możliwości techniczne? W przedłożonym sprawozdaniu z działalności Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów brak jest takiej oceny. Jeżeli chodzi o ściganie monopolistów, może należałoby podnieść stan prawny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#JacekUczkiewicz">Panie przewodniczący, sprawa rozbieżności opinii została przez pana podtrzymana na przykładzie oceny obsługi prawnej, proponuję zająć się bliżej tą kwestią. Chciałbym przypomnieć procedurę, najpierw jest protokół pokontrolny podpisywany przez obie strony. W tym protokole znalazły się zdania m.in., które inspektorzy NIK mieli pełne prawo interpretować tak, jak zapisano. Przy podpisywaniu protokołu nie były one kwestionowane, a także przy podpisywaniu informacji, a dopiero potem nastąpiła wątpliwość. Po protokole jest wystąpienie pokontrolne, do którego jednostka kontrolowana ma prawo zgłosić zastrzeżenia. Te zastrzeżenia zostały zgłoszone i rozpatrzone przez Kolegium NIK. Dopiero wnioski zgłoszone przez Kolegium NIK zostały uwzględnione w informacji, którą dzisiaj rozpatrujemy. W wystąpieniu pokontrolnym, pierwotnym, na stronie 3 jest zapisane, iż: „w ocenie NIK, świadczy to o niedostatecznym poziomie obsługi prawnej”. Treść uchwały Kolegium Najwyższej Izby Kontroli w tej sprawie jest następująca: „na stronie 3, ostatnie zdanie akapitu 4 brzmiące: W ocenie NIK świadczy to o niedostatecznym poziomie obsługi prawnej Urzędu”, zastępuje się zdaniem o następującej treści: „W ocenie NIK, poziom obsługi prawnej Urzędu nie jest zadowalający”. To jest decyzja podjęta przez Kolegium NIK.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#JacekUczkiewicz">Następnie w informacji na stronie 6 w pkt. 2, 9. jest mowa o problemach związanych z obsługą prawną, a ostatnie zdanie brzmi następująco: „Wpłynęło to na wyrażoną przez NIK ocenę o niezadowalającym poziomie obsługi prawnej Urzędu”. Czy to nie jest jakaś rozbieżność, o której mówił pan przewodniczący? Nie ma rozbieżności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#JózefŁochowski">Panie prezesie, mówiłem o rozbieżności w wystąpieniu pokontrolnym Najwyższej Izby cytowanego w uchwale Kolegium NIK. Nie odnosiłem się do treści informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#JacekUczkiewicz">Rozumiem i przyjmuję. Rozumiem, że dyskutujemy nad informacją o działalności Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W przedłożonej informacji będącej przedmiotem dyskusji jest opisana cała procedura, o której mówił pan dyrektor L. Oniszczenko.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#JacekUczkiewicz">Istnieją dwa problemy, które wymagają, aby zastanowić się nad nimi. Pierwszy dotyczy sprawy w jaki sposób Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów powinien wykonywać obowiązki, nałożone przez ustawę, dotyczące kontroli. Drugi problem dotyczy sprzeczności ustaw. Gdy powstawał Urząd Antymonopolowy obowiązywała inna ustawa o Głównym Urzędzie Statystycznym. Natomiast po wejściu w życie nowej ustawy została ograniczona działalność tego Urzędu i możliwość wykonywania przez niego zadań zgodnych z ustawą. Powstaje pytanie: co zmienić, czy prowadzenie rejestrów podmiotów gospodarczych zlikwidować z zadań ustawowych Urzędu, czy wyposażyć Urząd w środki takie, aby mógł tworzyć własną bazę lub nowelizować ustawę o Głównym Urzędzie Statystycznym.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#JacekUczkiewicz">Najwyższa Izba Kontroli proponuje nowelizację ustawy w Głównym Urzędzie Statystycznym. NIK wystąpiła do prezesa GUS w tej sprawie, co spotkało się z protestem. Jest to duży problem dla wszystkich, jak ustawić zadania i możliwości ich wykonywania przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#ElżbietaModzelewska">Wydźwięk wystąpienia pokontrolnego, zmienionego uchwałą Kolegium Najwyższej Izby Kontroli jest inny niż opublikowana informacja o działalności byłego Urzędu Antymonopolowego. W naszym odczuciu, informacja w przedstawionej wersji nie powinna pozostać, ponieważ w wystąpieniu pokontrolnym wycofano z negatywnej oceny sposobu sprawowania kontroli przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W informacji ta negatywna ocena pozostała. We wnioskach zawartych na stronie 6 zapisano, iż asymetria funkcji kontrolnych i orzeczniczych jest oceniana negatywnie przez NIK, podczas gdy takiej oceny nie formułowano ostatecznie w wyniku uchwały Kolegium NIK. Gdyby ta negatywna ocena pozostała utrzymana w mocy, wówczas nie byłoby uchylenia zalecenia pokontrolnego polegającego na konieczności aktywizacji funkcji kontrolnych.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#ElżbietaModzelewska">Jeżeli Najwyższa Izba Kontroli wycofała się z takiego zalecenia pokontrolnego, to znaczy, że ocena działalności kontrolnej Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nie została oceniona negatywnie. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nie przestrzegał zarządzenia wewnętrznego, niemniej nie rzutuje to na zakres realizacji ustawowych zadań kontrolnych.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#ElżbietaModzelewska">Zarządzenie wewnętrzne dotyczące kontroli, które nakazywało ustalenie przez komórki organizacyjne Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów planów kontroli, zostało uchylone ze względu na nieadekwatność do prowadzonej działalności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#AndrzejSopoćko">Przyznaję, że w dwóch sprawach musimy podjąć działania, tzn. podniesienie poziomu obsługi prawnej, a następnie skrócenie procesu wydawania decyzji. Sformułowane wnioski w trakcie przeprowadzonej kontroli przyjmujemy do realizacji, ponieważ pomogą nam w naszej działalności. Natomiast kwestionujemy dwie pierwsze sprawy jako sprzeczne z wnioskami i jako nie uznawane za znaczące w działalności Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#JózefŁochowski">Przystępujemy do oceny sprawozdania z wykonania ustawy budżetowej w 1996 r. Kto z posłów jest za przyjęciem sprawozdania z wykonania ustawy budżetowej w 1996 r. w części dotyczącej Urzędu Antymonopolowego?</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#JózefŁochowski">W głosowaniu, Komisja jednomyślnie przyjęła sprawozdanie z wykonania ustawy budżetowej w 1996 roku w części 37 dotyczącej Urzędu Antymonopolowego.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#JózefŁochowski">Jeśli chodzi o informację o działalności Urzędu Antymonopolowego (Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów), proponuję przyjąć ją do wiadomości.</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#JózefŁochowski">Myślę, że po wyjaśnieniach przedstawionych w trakcie dyskusji i złagodzeniach sformułowań zawartych w wystąpieniu pokontrolnym, można przyjąć tę informację. Sądzę, że zapoznaliśmy się dokładniej z działaniami zrealizowanymi przez Urząd Ochrony Kon-kurencji i Konsumentów. Nie możemy być w pełni zadowoleni z pracy Urzędu, bo pan prezes także podzielił tę opinię.</u>
          <u xml:id="u-48.4" who="#JózefŁochowski">Sądzę, że nie będziemy kwestionowali przedłożonej informacji.</u>
          <u xml:id="u-48.5" who="#JózefŁochowski">Uważam, że pilną sprawą jest przygotowanie zmian w ustawie o urzędzie Antymonopolowym, a szczególnie kwestię dostępu do informacji Głównego Urzędu Statystycznego.</u>
          <u xml:id="u-48.6" who="#JózefŁochowski">Jeżeli nie będzie sprzeciwu, to rozumiem, że Komisja przyjęła informację o wynikach kontroli działalności byłego Urzędu Antymonopolowego w zakresie realizacji ustawy o przeciwdziałaniu praktykom monopolistycznym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#ZbigniewKaniewski">Proponuję przyjąć tę informację wraz z dodatkowymi wyjaśnieniami złożonymi przez wiceprezesa NIK Jacka Uczkiewicza, ponieważ mają one istotne znaczenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#JózefŁochowski">Czy są zastrzeżenia do sprawozdania z wykonania ustawy budżetowej w 1996 roku w części dotyczącej zbiorczego budżetu wojewodów w zakresie działu 0l- Przemysł i Rezerw celowych - część 83 poz. 72? Nie widzę sprzeciwu. Rozumiem, że Komisja przyjęła sprawozdanie jako prawidłowe wykonanie ustawy budżetowej w roku 1997. Proponuję, aby informację o wykonaniu zadań przez Najwyższą Izbę Kontroli rozpatrzyć w późniejszym terminie po zapoznaniu się z nią.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#JózefŁochowski">Czy ktoś z państwa zgłasza sprzeciw? Nie widzę. Rozumiem, że Komisja przyjęła propozycję.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#JózefŁochowski">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>