text_structure.xml 70.4 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JózefŁochowski">Otwieram posiedzenie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JózefŁochowski">Czy do porządku obrad są uwagi? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#JózefŁochowski">Posiedzenie rozpoczniemy od rozpatrzenia uzupełniającej odpowiedzi na dezyderat nr 11 w sprawie polityki wobec małych i średnich przedsiębiorstw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MirosławMarek">Jeszcze w ub. roku została udzielona przez rząd odpowiedź na dezyderat nr 11 w sposób kompleksowy. Następnie ze strony Ministerstwa Finansów próbowano zawężyć problematykę działalności gospodarczej, która mogła być opodatkowana w sposób uproszczony. Był to właśnie jeden z zarzutów, który Komisja zgłosiła, uznając odpowiedź na dezyderat za niezadowalającą. Tymczasem projekt rozporządzenia Ministerstwa Finansów stał się prawem, z tym że lista branż wyłączonych z uproszczonego opodatkowania została zawężona do dwóch pozycji. Jak sądzę, jest to istotny argument.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#MirosławMarek">Nasza odpowiedź na dezyderat jest dwuczęściowa, tzn. składa się z obszernego wyjaśnienia Ministerstwa Finansów związanego z opodatkowaniem oraz wyjaśnienia Ministerstwa Gospodarki związanego z pozostałą problematyką podniesioną przez Komisję.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#MirosławMarek">Na zarzut, że polityka wobec małych i średnich przedsiębiorstw była niespójna, mogę powiedzieć, że dzięki reformie centrum administracyjnego usunięta została strukturalna przeszkoda, która utrudniała całościowe ogarnięcie tego zagadnienia. W tej chwili wiodąca rola Ministerstwa Gospodarki w tym sektorze jest niekwestionowana i taki punkt widzenia minister gospodarki będzie reprezentował wobec rządu. W tej chwili w Ministerstwie Gospodarki trwają prace nad oceną realizacji programu polityki rządu wobec małych i średnich przedsiębiorstw, który został przyjęty przez Radę Ministrów w czerwcu 1995 r. Opracowany materiał musi jeszcze zostać poddany procedurze uzgodnień międzyresortowych, aby następnie mógł być przedmiotem obrad Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#MirosławMarek">Z naszej wstępnej oceny wynika, że duża liczba zadań poszczególnych organów administracji państwowej nałożonych w ramach tej polityki została już zrealizowana. Należy powiedzieć, że rząd wywiązał się z obowiązku przedstawienia projektów ustaw takich, jak: o sądowym rejestrze gospodarczym, o rejestrze zastawów, utworzony i dofinansowany został Fundusz Poręczeń Kredytowych dla małych i średnich przedsiębiorstw w Banku Gospodarstwa Krajowego. Fundusz wspomagany jest środkami pomocowymi, pochodzącymi głównie z Unii Europejskiej i koordynowanymi przez Fundację Rozwoju i Promocji Małych Przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#MirosławMarek">Ograniczyłem się do tych kilku przykładów, ponieważ - jak już powiedziałem - materiał jest kompleksowo opracowywany i na pewno zostanie przedstawiony Komisji po przyjęciu przez rząd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#BronisławLipski">Mogę uzupełnić wypowiedź przedstawiciela Ministerstwa Gospodarki tylko w kontekście zasad finansowania, ponieważ kwestie podatkowe są odrębnym zagadnieniem. Wspieranie finansowe małych i średnich przedsiębiorstw pochodzi głównie ze środków pomocowych, o czym już była mowa, jednak należy zaznaczyć, że budżet państwa od tego obowiązku się nie uchyla. Z budżetu państwa 10 mln zł przeznaczono na Agencję Techniki i Technologii, która wspiera małe i średnie przedsiębiorstwa, zwłaszcza w zakresie inwestycji proekologicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JózefŁochowski">Czy pomoc udzielana jest tylko małym i średnim przedsiębiorstwom?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#BronisławLipski">Zadaniem Agencji jest wspieranie m.in. małych i średnich przedsiębiorstw. Z budżetu państwa przeznaczono dla Banku Gospodarstwa Krajowego na utworzenie funduszu poręczeń ponad 60 mln zł. Dofinansowane zostały także: Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz Agencja Rynku Rolnego. Oddziałują one głównie na otoczenie rolnictwa i w pierwszym przypadku jest to kwota 546 mln zł, a w drugim - 390 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#BronisławLipski">Przejawem wspierania małych i średnich przedsiębiorstw jest stosowanie formy uproszczonego opodatkowania, a także ulg inwestycyjnych, kiedy w nowo utworzonych zakładach zatrudniane są osoby niepełnosprawne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JózefŁochowski">Chciałbym się dowiedzieć, ile podmiotów gospodarczych skorzystało ze wsparcia finansowego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#BronisławLipski">W tej chwili nie mogę przedstawić konkretnych danych poza kwotami, które są przewidziane w tegorocznym budżecie. Dopiero w roku następnym, kiedy poznamy sprawozdania finansowe, będziemy mogli określić, kto i ile środków otrzymał. Jest to istotne, ponieważ środki będą przekazywane przez jednostki lokalne i dlatego stopień ich rozproszenia jest duży.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WładysławTomaszewski">Byłem współautorem dezyderatu, który w klarowny sposób przedstawił, jakie działania należy podjąć, aby poprawić sytuację małych i średnich przedsiębiorstw, ponieważ jest to pomysł na zlikwidowanie bezrobocia. Nowo powstające firmy tworzą konkurencję na rynku i zabezpieczają byt rodzinom oraz poprawę komfortu psychicznego, ponieważ nie ma nic gorszego niż widmo głodu.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#WładysławTomaszewski">Odpowiedź rządu na dezyderat była o wszystkim i o niczym. Przedstawiono bardzo wiele pluralistycznych pomysłów, z których wiele nie wynika i dlatego nie została przyjęta. Obecne uzupełnienie stanowi już krok naprzód. Chodzi mi zwłaszcza o rynek pracy na wsi, który znajduje się w bardzo złym stanie. Teraz stworzona będzie możliwość pomocy finansowej osobom, które przedstawią pomysł na własny biznes. Pozwoli to społeczności wiejskiej, która utraciła pracę na skutek likwidacji wielu fabryk, na stworzenie szansy poprawy statusu materialnego.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#WładysławTomaszewski">Jak już powiedziałem, uzupełnienie stanowi krok naprzód, choć nie zapominajmy o tym, że powstanie jeszcze wiele przeszkód, bowiem urzędnicy zawsze stwarzają utrudnienia. Ze swojej strony jestem skłonny przyjąć odpowiedź na dezyderat. Mam nadzieję, że rząd będzie dalej rozwijał przedstawiony przez nas pomysł, ponieważ jest to skuteczny sposób na rozwój rynku. Niemniej jednak będziemy pilnowali praktycznej realizacji rozporządzeń i jeśli sytuacja będzie niezadowalająca, to niestety zostaniemy zmuszeni do podpowiadania, a nawet do rozliczania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PawełSaar">Mam pytanie do pana dyr. Marka, czy opracowanie, o którym mowa, jest konsultowane z Naczelną Radą Zrzeszenia Prywatnego Transportu, Naczelną Radą Handlu i Usług oraz ze Związkiem Rzemiosła Polskiego?</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PawełSaar">Do przedstawiciela Ministerstwa Finansów kieruję moje kolejne pytanie. Czy rozpatrywana jest możliwość przywrócenia ulg inwestycyjnych w niektórych formach opodatkowania stosowanych wobec małych i średnich przedsiębiorstw? Jak wiadomo, te ulgi zostały zlikwidowane, np. w formie opodatkowania od przychodów ewidencjonowanych. Stanowi to dużą stratę dla dużych i małych przedsiębiorstw, ponieważ firmy te nie mogą się rozwijać.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#PawełSaar">Argument Ministerstwa Finansów, iż nie można uzyskać ulg, gdyż istnieje pewna granica rentowności, a nie można jej wyznaczyć poprzez uproszczone opodatkowane, jest chyba nieporozumieniem. Ministerstwo Finansów a priori zakłada 6-procentowy podatek od przychodów dla branży budowlanej, co oznacza, że rentowność musi być wyższa niż 6 proc. Wobec powyższego argumentacja Ministerstwa Finansów jest nieadekwatna do stanu faktycznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#ZbigniewKaniewski">Chciałbym się dowiedzieć, czy istnieje powiązanie między rejonami o wysokim bezrobociu a możliwością skorzystania z pomocy finansowej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MirosławMarek">Pierwsze pytanie dotyczyło udziału reprezentacji stowarzyszeń i organizacji zrzeszających przedsiębiorców w procesach konsultacyjnych. W stosunku do materiału, który ma się nazywać „Realizacja programu polityki wobec małych i średnich przedsiębiorstw” nie przewidywaliśmy żadnych konsultacji, ponieważ jest to materiał o charakterze czysto informacyjnym. Sądzę, że kiedy wszystkie dane zostaną już zebrane od różnych ministerstw, to każdy będzie się mógł z nimi zapoznać.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#MirosławMarek">Rozpoczynamy pracę nad projektem polityki wobec tego sektora na lata 1998–2000. Zakładamy, że w jej opracowaniu wezmą udział środowiska przedsiębiorców. Jest dla nas oczywiste, że polityki nie można tworzyć odgórnie i dlatego zakładamy szeroki proces konsultacji, w którym wezmą udział także wcześniej wymienione organizacje.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#MirosławMarek">Jedyne formy pomocy skierowano do regionów objętych wysokim bezrobociem wynikają z polityki walki z bezrobociem. Chodzi o tzw. aktywne formy zwalczania bezrobocia, czyli pożyczki na rozpoczęcie działalności gospodarczej i dotacje na tworzenie nowych miejsc pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WiesławKaczmarek">Nie wystawiłbym aż tak wysokiej oceny, jak to uczynił pan poseł Tomaszewski, jeśli chodzi o stanowisko zajęte przez Ministerstwo Gospodarki dotyczące małych i średnich przedsiębiorstw. Wydaje mi się, że jest to dalekie od naszych oczekiwań z wielu powodów. Jest to materia, w której w ciągu ostatnich 6 lat reformowania polskiej gospodarki złożono wiele obietnic. Był powołany pełnomocnik rządu, były powołane różnego rodzaju urzędy, które jako jedno z głównych zadań miały zapisane działanie na rzecz tego sektora.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#WiesławKaczmarek">Ministerstwo Gospodarki odziedziczyło stan podjętych gdzieś działań i złożonych deklaracji bez przeprowadzenia inwentaryzacji inicjatyw podjętych przez ministrów, wojewodów, różnego rodzaju inkubatorów oraz funduszy wspieranych ze środków Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#WiesławKaczmarek">Pierwsze zadanie, którego się podjęliśmy, była próba przeprowadzenia identyfikacji tego sektora. Czasami mam wrażenie, że to, co nam przeszkadza, to brak informacji.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#WiesławKaczmarek">Druga sprawa związana jest z brakiem prawa przemysłowego, co wielokrotnie powtarzano w trakcie tej kadencji Sejmu. Chodzi o prawo w jego szerokim pojęciu, które zajmie miejsce ustawy o działalności gospodarczej. Ustawa ta powstała w 1989 r. i dlatego nie odpowiada obecnym standardom i nie zawiera kilku przepisów istotnych do prowadzenia działalności gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#WiesławKaczmarek">Na prawo gospodarcze musimy patrzeć w kontekście oczekiwań formułowanych w ramach procesu integracyjnego. Prace nad prawem gospodarczym są doskonałym powodem do tego, aby poza formułami prawnymi na zakładanie nowych przedsiębiorstw, zidentyfikować całe otoczenie fiskalne, które towarzyszy tej działalności.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#WiesławKaczmarek">W ocenie Ministerstwa Gospodarki mechanizm wyzwalania rezerw prostych, wyzwalania aktywności gospodarczej zakończył się. Jest to drugie zadanie, które stawia przed sobą resort i postaramy się je zrealizować jeszcze w tym roku, o ile kalendarz wyborczy nam w tym nie przeszkodzi. Jest to kwestia sformowania założeń i ustawy - Prawo przemysłowe.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#WiesławKaczmarek">Główną słabością polskich systemów, które określamy systemami finansowego wsparcia małej i średniej przedsiębiorczości, jest efektywność systemu. Pan poseł Łochowski pytał o efektywność systemu finansowego wsparcia małych i średnich przedsiębiorstw. Mogę oświadczyć, iż efektywność jest nikła. W ustawie budżetowej przewidziano miliardy złotych dla Banku Gospodarstwa Krajowego, jednak on udzielił tylko kredytów dla 30–40 projektów w trakcie dwuletniej działalności.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#WiesławKaczmarek">Sposób odbierania ryzyka przez urzędników bankowych i urzędników państwowych odbiega od rzeczywistości gospodarczej i dlatego przyjęte metody są nieefektywne. Tymczasem Polsko-Amerykański Fundusz Przedsiębiorczości w tym samym okresie udzielił prawie 8 tys. pożyczek małym i średnim przedsiębiorstwom do kwoty 20 tys. dolarów, przy stopie zwrotu 95 proc. Jeżeli nie możemy poradzić sobie z tym zagadnieniem za pomocą administracji, to należy sięgnąć po już wypracowane narzędzia. Dodatkowo możemy zweryfikować sprawność tych narzędzi.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#WiesławKaczmarek">Przedstawione dane sugerują, że oczekujemy 200-procentowej stopy zwrotu zaangażowanego kapitału przy zerowej stopie ryzyka, jednak w tworzącym się sektorze małych i średnich przedsiębiorstw taka operacja jest niemożliwa. Podobnie sytuacja wygląda m.in. w promocji eksportu. Werbalnie posiadamy wiele instrumentów, natomiast realnie one nie funkcjonują.</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#WiesławKaczmarek">Sądzę, że przy wspieraniu prywatyzacji założycielskiej należy pomyśleć także o prywatyzacji właściwej. Chodzi o grupę 2 tys. firm, które gdzieś jeszcze tkwią w sektorze państwowym, a które można skutecznie sprywatyzować. Rozpoczynamy proces integracji, budujemy mandat negocjacyjny, aby usiąść do stołu rokowań z ekspertami Unii Europejskiej i dlatego musimy dokonać rozpoznania warunków funkcjonowania małych i średnich firm w kontekście konkurencji, która musi nastąpić w perspektywie 4–5 lat. Do tej pory nie mieliśmy partnera do rozmów, jest to sprawa samorządu gospodarczego i próby identyfikowania wszystkich ograniczeń.</u>
          <u xml:id="u-12.10" who="#WiesławKaczmarek">Całkiem odmiennie zachowuje się na rynku firma z branży stalowej z racji swojego potencjału i znaczenia, a całkiem inaczej będzie się zachowywał producent - ostatnie ogniwo łańcucha kooperacyjnego. Będą oni ryzykowali własnym kapitałem. Jest to jedno z zadań zespołu roboczego biorącego udział w pracach integracyjnych. Musimy zidentyfikować wszystkie przeszkody, ponieważ większość z dwóch milionów małych i średnich podmiotów gospodarczych są to firmy niedawno powstałe i o niskiej płynności finansowej.</u>
          <u xml:id="u-12.11" who="#WiesławKaczmarek">Nie wiem, czy nie powinniśmy się zastanowić nad pomocą finansową dla tego sektora, jest to tzw. pomoc przedakcesyjna. Pozwoli ona na osiągnięcie lepszej sytuacji materialnej tych firm, co ma istotne znaczenie w warunkach konkurencji. Powinno być użytych wiele elementów, m.in. polityka promocji - poszukiwanie nowych rynków oraz finansowe elementy wsparcia dla tych przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-12.12" who="#WiesławKaczmarek">Do tej pory nie udało się wdrożyć systemu kapitału podwyższonego ryzyka, który funkcjonuje w systemie pożyczkowym Polsko-Amerykańskiego Funduszu Przedsiębiorczości. Niestety, więcej tego rodzaju przedsięwzięć na polskim rynku nie ma. Jest to zatem jedno z naszych zadań, które na tym etapie ma charakter studialny.</u>
          <u xml:id="u-12.13" who="#WiesławKaczmarek">Wszystkie nasze działania muszą się złożyć na pewną koncepcję działania, która będzie miała przełożenie na instrumenty budżetowe. Bez zbudowania systemu wsparcia i zachęt nie poprawimy sytuacji w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw. Muszę przyznać, że w przekazanej nam strukturze nie byłem w stanie odcyfrować dominujących zadań na przyszłość. Spróbujemy podjąć działania w tym zakresie, choć obawiam się składania publicznych deklaracji. Często bowiem zdarza się, że deklaracje pozostają tylko w sferze werbalnej. Dlatego dzisiaj odpowiedź ministra gospodarki jest dość skromna, ponieważ nie została zakończona faza rozpoznania podjętych i nie zakończonych działań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JózefŁochowski">Rozumiem, że pewne ograniczenia związane są z początkiem pracy Ministerstwa Gospodarki nad tą tematyką, która ma istotne znaczenie dla naszej Komisji, o czym mówił pan poseł Tomaszewski. Jest to jedyny ratunek dla zlikwidowania bezrobocia w szczególnie zagrożonych regionach naszego kraju. Dlatego warto zastanowić się nad formułą przekazywania środków budżetowych. Jeżeli będą one dystrybuowane w dotychczasowej formie, to nie ma szans na to, aby bank udzielił więcej kredytów.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#JózefŁochowski">Jak już nie raz mówiliśmy, o kredyty nie ubiegają się osoby, które posiadają duże zasoby finansowe lub majątek, który może stanowić poręczenie, ale osoby posiadające koncepcje i pomysł na zbyt jakiegoś towaru, które potrzebują środków na zakup maszyn, urządzeń lub budynku produkcyjnego.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#JózefŁochowski">Jeżeli nie uwzględnimy tego ograniczenia, to nikt nigdy nie uzyska tego kredytu. Być może trzeba zastosować inne formuły podobne do stosowanych przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska. To nie bank decyduje o przyznaniu środków, ale Fundusz. Bank jest tylko wykonawcą decyzji. Jeżeli nie następuje spłata kredytu, to poręczycielem jest Fundusz i w ten sposób bank nie ponosi całości ryzyka. Gdybyśmy w ten sposób podeszli do sprawy, to sytuacja byłaby lepsza.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#JózefŁochowski">Pewnego ryzyka nie można uniknąć, ale doświadczenia Polsko-Amerykańskiego Funduszu Poręczeń wskazują na spłatę kredytów w 95 proc. Takie ryzyko jest praktycznie ryzykiem zerowym i każdy bank z radością zaakceptowałby takie inwestycje. W związku z tym musimy przełamać pewne stereotypy, iż przydzielamy środki budżetowe, z których potem nikt nie może skorzystać. Jeżeli mamy tworzyć fikcję i chwalić się, iż rząd nie przygląda się biernie sytuacji, to oszukujemy samych siebie, ponieważ nawet sami autorzy nie wierzą w to, aby ktokolwiek mógł uzyskać pożyczkę.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#JózefŁochowski">Sądzę, że jest to jeden z wniosków, które musimy sformułować po przyjęciu odpowiedzi na dezyderat, aby wesprzeć poczynania pana ministra Kaczmarka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#WładysławTomaszewski">Cieszę się, że pan minister nie wpadł w samouwielbienie. Nasz dezyderat miał być impulsem, który miał za zadanie pomóc rządowi w sformułowaniu pewnych założeń. Znajduje to przełożenie w pańskiej wypowiedzi. W swoim wystąpieniu nie chwaliłem rządu, ale chwaliłem naszą Komisję, która zmusiła rząd do podjęcia działań. Resort nie może teraz spocząć na laurach, musi podjąć dalszą pracę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JózefŁochowski">Ponieważ nie ma już więcej pytań, przechodzimy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#JózefŁochowski">Proponuję, abyśmy przyjęli odpowiedź na dezyderat z uzupełnieniem przedstawionym przez pana ministra Kaczmarka. Jeżeli Komisja uzna za słuszne, to prezydium przygotuje wnioski, które będą wspierały inicjatywę resortu i potwierdzały konieczność przygotowania przyszłościowych rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#JózefŁochowski">Kto z posłów jest za przyjęciem odpowiedzi na dezyderat nr 11?</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#JózefŁochowski">W głosowaniu posłowie opowiedzieli się jednomyślnie za przyjęciem odpowiedzi na dezyderat.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#JózefŁochowski">Przechodzimy do rozpatrzenia następnego punktu porządku dziennego - „Informacja ministra gospodarki o stanie zorganizowania Ministerstwa Gospodarki”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#WiesławKaczmarek">Już 4 miesiące funkcjonuje urząd Ministra Gospodarki, który powstał z połączenia struktur Ministerstwa Przemysłu i Handlu, Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą oraz części Centralnego Urzędu Planowania W swoim wystąpieniu przedstawię sprawy organizacyjne i elementy programowe, które towarzyszyły powstawaniu tego urzędu.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#WiesławKaczmarek">Misja Ministerstwa Gospodarki jest dość oczywista. Jest to resort tworzący reguły gry gospodarki rynkowej dla wszystkich podmiotów gospodarczych. Wymaga to pracy w dłuższym horyzoncie czasu, ponieważ często sami się na tym łapiemy, iż musimy reagować na problemy każdego podmiotu gospodarczego, niezależnie od tego, czy jest to spółka akcyjna, przedsiębiorstwo państwowe, czy też zakład rzemieślniczy. Zadaniem ministra gospodarki jest stworzenie reguł gry dla każdego podmiotu w warunkach konkurencji. Sformułowaliśmy trzy cele długoterminowe:</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#WiesławKaczmarek">- integracja europejska wraz z całym procesem narodowej integracji w tej części, która dotyczy gospodarki,</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#WiesławKaczmarek">- równowaga w handlu zagranicznym, ponieważ obecna sytuacja budzi obawy i dlatego w krótkim terminie musimy znaleźć metody i środki, które pozwolą na odwrócenie tendencji, które się ujawniły, rosną nożyce między eksportem i importem,</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#WiesławKaczmarek">- bezpieczeństwo energetyczne i dbanie o właściwy stan infrastruktury gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#WiesławKaczmarek">Gdyby przyjąć, że jednym z zadań ministra gospodarki jest dbanie o to, aby były właściwe warunku do rozwoju działalności gospodarczej w Polsce, to jednym z elementów jest bezpieczeństwo energetyczne oraz wskazywanie „wąskich gardeł” infrastruktury gospodarczej. Chodzi zwłaszcza o systemy przetwarzania danych, przekazywania danych oraz całą infrastrukturę systemu transportowego, która dzisiaj jest pierwszą barierą do pokonania.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#WiesławKaczmarek">Jako cele krótkoterminowe stawiałem przed sobą opracowanie założeń polityki gospodarczej do 2000 r.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#WiesławKaczmarek">Kolejnym zadaniem jest przeprowadzenie procesów legislacyjnych. Dotyczy to zwłaszcza zakończenia prac nad prawem energetycznym, jest jednak kilka kwestii, które wymagają uregulowania. Są to ustawy definiujące handel zagraniczny lub w najgorszym wypadku rozporządzenia, ponieważ Kodeks celny nie będzie mógł dobrze funkcjonować bez pięciu ustaw towarzyszących: o postępowaniu ochronnym, o postępowaniu antydumpingowym, o obrocie tekstyliami, o zasadach handlu sprzętem specjalnym. Niedługo staniemy przed wyborem - albo zdążymy przyjąć pakiet ustaw, albo należy przesunąć wejście w życie Kodeksu celnego.</u>
          <u xml:id="u-16.8" who="#WiesławKaczmarek">Dzisiaj priorytet dla resortu stanowią trzy projekty ustaw: restrukturyzacji finansowej w sektorze węglowym, ustawy nowelizującej zasady certyfikacji oraz określającej zasady handlu w hipermarketach.</u>
          <u xml:id="u-16.9" who="#WiesławKaczmarek">Przygotowujemy także dwa rozporządzenia. Jedno jest związane z unormowaniem oczekiwanych standardów zasad montażu przemysłowego w motoryzacji. Sprawa Deawoo powraca bowiem podczas każdej rozmowy z zagranicznymi partnerami i stanowi dla nas problem naszego uczestnictwa na rynku europejskim. Drugie rozporządzenie jest związane z unikaniem ustawicznego korygowania pozycji w taryfie celnej i związanych z tym kontyngentów.</u>
          <u xml:id="u-16.10" who="#WiesławKaczmarek">Następnym zadaniem legislacyjnym o dłuższym horyzoncie jest tzw. „Biała księga”, czyli przygotowanie raportu zgodności i rozbieżności polskiego prawodawstwa gospodarczego z prawodawstwem Unii Europejskiej. Oznacza to przeprowadzenie analizy ok. 600 aktów prawnych.</u>
          <u xml:id="u-16.11" who="#WiesławKaczmarek">Kolejnym celem polityki jest przygotowanie programu wsparcia dla małych i średnich przedsiębiorstw. Pierwszym etapem jest analiza dostępnych możliwości.</u>
          <u xml:id="u-16.12" who="#WiesławKaczmarek">Wśród celów naszej polityki jest wymieniona także koncepcja utworzenia specjalnych stref ekonomicznych. Po analizie otoczenia w latach 1999–2002 postanowiliśmy odejść od przyjętej polityki polegającej na corocznym tworzeniu 2–3 nowych stref ekonomicznych. Chcemy przedstawić kompleksową regulację, która zakończyłaby problem tworzenia stref ekonomicznych jeszcze w tym roku, ponieważ nie ma sensu tworzyć takich stref po roku 2001, gdyż spotkać nas mogą restrykcje wynikające ze świadczenia pomocy publicznej.</u>
          <u xml:id="u-16.13" who="#WiesławKaczmarek">Wśród naszych zadań znajduje się także weryfikacja programów sektorowych oraz analiza programów, które mogą być podjęte, wraz z prognozą nakładów finansowych. Przewidujemy także przygotowanie analizy warunków prowadzenia działalności gospodarczej wraz z projektem prawa przemysłowego. Związane jest to z procesem instytucjonalnego wsparcia uruchamiania działalności gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-16.14" who="#WiesławKaczmarek">Poza programem restrukturyzacji przemysłu węglowego musimy dokonać zmiany koncepcji i podjęcia szybkich działań w przemyśle zbrojeniowym. Mówię o tym, ponieważ wczoraj odbyło się spotkanie grupy powołanej przez pana premiera Cimoszewicza, w której uczestniczyli: minister finansów, minister obrony narodowej, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, minister gospodarki, szef Komitetu Spraw Obronnych Rady Ministrów. Została na tym spotkaniu przedstawiona długoterminowa strategia restrukturyzacji polskiej armii. Można to nawet nazwać przeformowaniem doktryny obronnej.</u>
          <u xml:id="u-16.15" who="#WiesławKaczmarek">Po raz pierwszy od kilku lat posiadamy bazę, na podstawie której możemy budować strategię zakupów i inwestycji. Tylko na podstawie tak sformułowanych dokumentów można realnie mówić o programie restrukturyzacji przemysłu obronnego i lotniczego. Oznacza to, że wcześniej przyjęte koncepcje wymagają korekt.</u>
          <u xml:id="u-16.16" who="#WiesławKaczmarek">Trzeci obszar, który wymaga analizy, dotyczy zasad i polityki handlu bronią, jako źródła stabilizującego sytuację w przemyśle zbrojeniowym. Dopiero znając te ustalenia można powiedzieć, jaka część przemysłu zbrojeniowego powinna pracować na rzecz sił zbrojnych, a jaka część musi być poddana konwersji na produkcję cywilną, z użyciem wszystkich możliwych technik prywatyzacji.</u>
          <u xml:id="u-16.17" who="#WiesławKaczmarek">Z przykrością muszę stwierdzić, że wszystkie środki przewidziane w budżecie zostały już rozdysponowane. W związku z tym nie możemy w trakcie roku budżetowego dokonać żadnej korekty. Powinniśmy zidentyfikować obszary naszej szczególnej aktywności gospodarczej za granicą do roku 2000. Nie możemy pozwolić sobie na to, aby jednakowo były traktowane targi w Kownie i Dżakarcie. Obszarem naszej szczególnej aktywności są kraje nadbałtyckie i kraje CEFTA. Dlatego powinniśmy koncentrować się na tych kierunkach, zakładając, że jest to nasz priorytet w latach 1997–1998. Musimy zdawać sobie sprawę, jakie rynki są dla nas istotne i powinno temu towarzyszyć wsparcie w zakresie promocji i podpisywania traktatów międzynarodowych.</u>
          <u xml:id="u-16.18" who="#WiesławKaczmarek">A zatem w 1997 r. powinniśmy przygotować strategię do roku 2000, a takiej strategii nie zastałem w przekazanych resortowi dokumentach. Z promocją polskiej gospodarki wiąże się strategia, potrzebne nakłady i instytucje realizujące. Dzisiaj nie wiemy, na jakie cele poświęcane są środki publiczne, ponieważ dużą aktywność wykazują niektóre struktury wojewódzkie. W rezultacie powstaje chaos, w którym nie wykorzystujemy głównego atutu polskiej gospodarki, czyli promocyjnego uderzenia.</u>
          <u xml:id="u-16.19" who="#WiesławKaczmarek">Dzisiaj niestety nie mamy partnera w dialogu ze środowiskiem biznesu, który byłby umocowany, czyli że jego opinia byłaby opinią wiążącą dla ministra gospodarki. Wiąże się to zapewne z tym, że brak jest regulacji prawnych, które pozwoliłyby na utworzenie takich struktur.</u>
          <u xml:id="u-16.20" who="#WiesławKaczmarek">W Krajowej Izbie Gospodarczej udział bierze całe spektrum przedsiębiorców, począwszy od związków kupców do struktur branżowych i klubów lobbingu.</u>
          <u xml:id="u-16.21" who="#WiesławKaczmarek">Minister gospodarki i jego współpracownicy są zainteresowani silną pozycją środowiska gospodarczego, ponieważ stanowi on nasze wsparcie przy opracowywaniu tak istotnych regulacji prawnych.</u>
          <u xml:id="u-16.22" who="#WiesławKaczmarek">Kolejnym zadaniem, które nas czeka, jest prognoza konstrukcji budżetu do roku 2000 w kontekście zamierzonych i realizowanych programów sektorowych. Chcemy tak planować budżet, aby wejść poza filozofię jednego roku. Nie wiem, czy uda nam się to przeprowadzić, ale taką próbę podejmiemy. Musimy także opracować sposób i zdefiniować założenia udzielania pomocy publicznej. Dzisiaj nie ma reguł, które by określały, w jaki sposób pomoc może być udzielana.</u>
          <u xml:id="u-16.23" who="#WiesławKaczmarek">Tak w skrócie wygląda katalog celów krótkoterminowych do roku 2000. Muszę, niestety, jednak powiedzieć, że w tegorocznym budżecie źle zostały zaprogramowane środki na fundusz płac w Ministerstwie Gospodarki. Uzyskaliśmy 660 etatów kalkulacyjnych, co pozwoliło na zatrudnienie 540 pracowników. Sądzę, że ktoś, kto konstruował te założenia, nie przewidział kilku zdarzeń. Jednym z nich jest wieczna reforma resortu rozumianego jako Ministerstwo Przemysłu i Handlu.</u>
          <u xml:id="u-16.24" who="#WiesławKaczmarek">Nałożyły się na siebie trzy procesy. Jeden z nich zakłada, że pracownicy pochodzący z dawnego Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą będą zarabiali mało, aby w przyszłości zrekompensować uposażenie na placówkach zagranicznych. Taka filozofia mogła być słuszna 5–6 lat temu, ale nie teraz. Dzisiaj obecność na placówce nie jest atrakcyjna z finansowego punktu widzenia.</u>
          <u xml:id="u-16.25" who="#WiesławKaczmarek">Dawne Ministerstwo Przemysłu i Handlu przechodziło liczne reorganizacje, kiedy likwidowano etaty, to pojawiały się rozwiązania tymczasowe, takie jak stanowiska doradcy, głównego specjalisty na zupełnie odmiennym poziomie płacowym. Pracownicy ci byli wysokimi fachowcami i dlatego ich wynagrodzenie było stosunkowo wysokie. Z grupy tysiąca osób chcieliśmy wybrać najlepszych i dlatego zagwarantowaliśmy płacę wyższą od średniej. Jeżeli chcemy pozyskać dla nowo tworzonego resortu kadrę, to wiadomo, że w tworzeniu konstrukcji płacowej nie można przyjąć wskaźnika uśrednionego. Sens miałaby średnia z najwyższych poziomów płacowych.</u>
          <u xml:id="u-16.26" who="#WiesławKaczmarek">Powyższe uwarunkowania powodują, że przy licznych zadaniach tego resortu zdolność do sfinansowania kadry urzędniczej jest faktycznie niewykonalna. Jestem prawie pewien, że nie uda nam się przeprowadzić potrzebnych zmian w tym roku i znając doświadczenia mogę sądzić, że wprowadzenie jakiejkolwiek korekty będzie prawie niemożliwe.</u>
          <u xml:id="u-16.27" who="#WiesławKaczmarek">Drugim zagrożeniem jest brak infrastruktury informatycznej i łącznościowej. Resort nie posiada wewnętrznej struktury informatycznej, a na dodatek resort został zlokalizowany w budynku, w którym działały dwie niezależne struktury - CUP i MWGzZ. To, że nie posiadamy rozwiniętego systemu informatycznego, który działał w dawnym Ministerstwie Przemysłu i Handlu, powoduje dla nas pewne utrudnienie. Ma to znaczenie dla resortu, który ma się zajmować nie tylko programowaniem gospodarki, ale musi on mieć swoisty system wczesnego ostrzegania, który można zbudować na zasadzie przetwarzania informacji. W tej sprawie podjęliśmy działania, aby wykorzystać środki pomocy technicznej i w tym roku stworzyć sieć informatyczną dla Ministerstwa Gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-16.28" who="#WiesławKaczmarek">Często oczekiwania Komisji wobec nas są praktycznie niemożliwe do przeprowadzenia, ponieważ nie posiadamy danych. Nawet, jeżeli dane posiadamy, to są one przechowywane na prywatnych dyskach komputerowych moich pracowników. Zostały one wyniesione ze zlikwidowanych resortów, ponieważ trudno było wytłumaczyć osobom przeprowadzającym ewidencję, że nie jest nam potrzebny dysk, a jedynie dane na nim zawarte. Wiąże się z tym brak instrumentów wczesnego ostrzegania.</u>
          <u xml:id="u-16.29" who="#WiesławKaczmarek">Obie te sprawy są ze sobą powiązane i w tej dziedzinie szybko muszą być nadrobione zaległości, bo bez tego nie sposób pracować.</u>
          <u xml:id="u-16.30" who="#WiesławKaczmarek">Duże zagrożenie stanowi odpływ kadr. Na przykład w Departamencie Integracji Europejskiej podstawowym warunkiem zatrudnienia jest znajomość co najmniej dwóch języków obcych oraz specjalistyczna wiedza z zakresu prawa i standardów Unii Europejskiej. Nie jest realne, aby zgromadzić tak wyszkolony personel, który ponosić będzie cały ciężar mandatu negocjacyjnego, ponieważ to do nich później będą pretensje, jeśli jakaś sytuacja nie będzie przewidziana.</u>
          <u xml:id="u-16.31" who="#WiesławKaczmarek">Na rynku pracy w Warszawie miesięczne wynagrodzenie w wysokości 1,5–2,0 tys. zł stanowi niewystarczającą kwotę. Być może wyzwanie intelektualne może stanowić motywację do podjęcia pracy, ale tak niewielka suma nie pozwala na zatrudnienie najlepszych z najlepszych. Obecnie na rzecz pierwszej lepszej kancelarii prawnej tracimy pracowników, ponieważ pensje tam są wyższe 3–4-krotnie.</u>
          <u xml:id="u-16.32" who="#WiesławKaczmarek">Wielokrotnie w dyskusjach przedstawia była filozofia, iż urzędnikom bardzo dobrze się powodzi i dlatego trzeba im zabrać 2–3 samochody oraz obniżyć płace, ponieważ to zwiększa efektywność. Przy tak olbrzymim zadaniu, jakim jest zidentyfikowanie wszystkich zagrożeń związanych z integracją europejską, nikt nie będzie chciał podjąć pewnego ryzyka. Powoduje to, że następuje odpływ kadr, czasami do innych urzędów państwowych.</u>
          <u xml:id="u-16.33" who="#WiesławKaczmarek">Od 1 stycznia 1997 r. powstało Ministerstwo Gospodarki, jednak nadal utrzymuje się podział na trzy resorty. Staraliśmy się wymieszać struktury i stworzyć departamenty interdyscyplinarne. Nadal jednak rozróżnia się pracowników byłego Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą, Ministerstwa Przemysłu i Handlu i Centralnego Urzędu Planowania. Jest to element czysto ludzki i sądzę, że jest on możliwy do pokonania. Zależy to tylko od umiejętności osób zarządzających resortem, co pozwoli na identyfikację z problemami gospodarczymi, a nie tylko myślenia kategoriami poprzednich urzędów.</u>
          <u xml:id="u-16.34" who="#WiesławKaczmarek">Z tym się wiąże jeszcze jedno zagrożenie, ponieważ reforma zarządzania polega na macierzowym zarządzaniu zasobami ludzkimi. Nie ma bezpośredniego podporządkowania departamentów wiceministrów. Stawiane są problemy do rozwiązania, które często mają charakter interdyscyplinarny, co wymaga współpracy z kilku departamentami. Bardzo trudno jest przełamać dotychczasowe przyzwyczajenia, ponieważ najpierw należy zidentyfikować całą grupę problemów i uczynić za nią odpowiedzialną warstwę polityczną w resorcie, do której zaliczam gabinet polityczny i podsekretarzy stanu.</u>
          <u xml:id="u-16.35" who="#WiesławKaczmarek">Relacja podporządkowania zachodzi na osi dyrektor generalny i dyrektorzy departamentów. Istnieje jednak pewne przyzwyczajenie i często słychać pytanie, kto jest moim wiceministrem. Teraz nie ma takiego pojęcia, ponieważ założeniem reformy było podniesienie pozycji dyrektora departamentu, który odpowiada za wszystkie zagadnienia o charakterze merytorycznym. Jego obowiązkiem jest przygotowanie różnych koncepcji.</u>
          <u xml:id="u-16.36" who="#WiesławKaczmarek">Sekretarz i podsekretarze stanu realizują pewną politykę, natomiast nie zajmują się operacyjnym zarządzaniem ministerstwem.</u>
          <u xml:id="u-16.37" who="#WiesławKaczmarek">W strukturach resortu znajduje się 540 pracowników i stan zatrudnienia zmienia się bardzo dynamicznie. Na placówkach zagranicznych w biurach radcy handlowego zatrudnionych jest 320 pracowników, którzy odpowiadają za promocję. Posiadamy trzy nieruchomości przy ul. Frascati, Żurawiej i placu Trzech Krzyży oraz 180 podmiotów zależnych, z czego 120 są to jednostki badawczo-rozwojowe.</u>
          <u xml:id="u-16.38" who="#WiesławKaczmarek">Pozostałe obiekty są to placówki szkoleniowe, muzea, które zamierzamy w sposób właściwy zagospodarować.</u>
          <u xml:id="u-16.39" who="#WiesławKaczmarek">W resorcie gospodarki sekretarzem stanu jest Andrzej Malinowski, jest też kilku podsekretarzy stanu:</u>
          <u xml:id="u-16.40" who="#WiesławKaczmarek">- Jerzy Markowski pełni jednocześnie funkcję pełnomocnika premiera ds. restrukturyzacji sektora górniczego i odpowiada za kompleks energetyczny.</u>
          <u xml:id="u-16.41" who="#WiesławKaczmarek">- Zbigniew Nitaj jest odpowiedzialny za współpracę naukową, przemysł zbrojeniowy i programy infrastrukturalne,</u>
          <u xml:id="u-16.42" who="#WiesławKaczmarek">- Jan Chaładaj odpowiada za politykę stosunków dwustronnych oraz za współpracę z samorządem gospodarczym i współpracę w zakresie handlu.</u>
          <u xml:id="u-16.43" who="#WiesławKaczmarek">- Józef Zajchowski odpowiedzialny jest za zagadnienia związane z planowaniem strategicznym i założeniami polityki społeczno-gospodarczej oraz przemysłowej.</u>
          <u xml:id="u-16.44" who="#WiesławKaczmarek">- Janusz Kaczurba odpowiedzialny jest za zagadnienia związane z integracją europejską i politykę stosunków wielostronnych.</u>
          <u xml:id="u-16.45" who="#WiesławKaczmarek">- Wojciech Katner odpowiedzialny jest zagadnienia legislacji i adaptację polskiego prawa do prawa Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-16.46" who="#WiesławKaczmarek">- Maciej Leśny odpowiedzialny jest za politykę instrumentów gospodarczych, czyli obsługę handlu zagranicznego i tworzenie warunków do działalności gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-16.47" who="#WiesławKaczmarek">Andrzej Malinowski odpowiedzialny jest za politykę realizacji dużych zamówień rządowych, procesy integracyjne w polskiej gospodarce między grupami przemysłowo-finansowymi i funduszami sektorowymi, zagadnienia związane z pozyskiwaniem inwestycji zagranicznych oraz program dwustronnych inicjatyw inwestycyjnych na rynkach trzecich.</u>
          <u xml:id="u-16.48" who="#WiesławKaczmarek">Kolegium ministerstwa przyjęło w poniedziałek 28 problemów, które muszą być rozwiązane do końca 1997 r. Zostały one podporządkowane poszczególnym podsekretarzom z określeniem terminów ich wykonania. Jak już mówiłem, jest to próba odchodzenia od bezpośredniej podległości pionowej na rzecz rozwiązywania konkretnych problemów, które są istotne z punktu widzenia powodzenia misji Ministerstwa Gospodarki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JózefŁochowski">Proszę o przekazanie celów i zagrożeń, które zostały wypunktowane przez resort, aby mogli się z nim zapoznać także inni posłowie. Przedstawiona struktura resortu pozwoli na kierowanie pytań do odpowiedzialnego za daną dziedzinę wiceministra.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#JózefŁochowski">Na posiedzeniach Komisji dość często powraca sprawa przystosowania i przygotowania polskich przedsiębiorstw do integracji z Unią Europejską, ale nie wyłącznie z punktu widzenia 600 ustaw, lecz od strony niepisanych zasad prawa wewnętrznego i procedur administracyjnych, które występują w gospodarkach krajów należących do Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#JózefŁochowski">Polskim przedsiębiorstwom niezmiernie trudno jest przebić się przez ten mur przeszkód. W Polsce przy prawie jednolitym prawie na rynku usług budowlanych na 10 realizowanych inwestycji aż 8 wykonywanych jest przez firmy zagraniczne. Nawet jeśli przetargu nie wygra firma zachodnia, to następnego dnia w ministerstwie interweniuje ambasador.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#JózefŁochowski">Natomiast na tysiące inwestycji w Unii Europejskiej nie ma ani jednej, gdzie w przetargu wygrałaby firma polska. Wszyscy przy tym twierdzą, że mamy równoprawny dostęp do rynku. Być może w prawie postrzeganym globalnie dostęp ten jest zagwarantowany, jednak w procedurach administracyjnych tracimy bardzo dużo.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#JózefŁochowski">My nie boimy się konkurencji, ale boimy się naszego niedostosowania do strony proceduralnej. We Francji polski towar nie może być sprzedawany w supermarketach, jeżeli na opakowaniu brak jest informacji w języku francuskim, a tymczasem na nasz rynek trafiają towary, które nie spełniają tego wymogu.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#JózefŁochowski">W Unii Europejskiej nikt nie wyobraża sobie, aby na rynek mogły być dopuszczone towary bez atestacji. Nie mówię o procedurach szczególnie uciążliwych, ale o takich, które istnieją we wszystkich krajach.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#JózefŁochowski">Niedawno odbyło się posiedzenie Komisji, na którym omawialiśmy sprawę konkurencyjności i braku ochrony polskiej gospodarki przed nielegalnym importem. Przekazano nam informację, że wartość celna pary butów pochodzących z Chin wynosi 82 gr, a tymczasem 80 mln par obuwia trafia na polski rynek.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#JózefŁochowski">Przedstawiciele administracji rządowej, w tym także prezes Głównego Urzędu Celnego, stwierdzili, że nie ma odpowiednich przepisów, aby taki proceder ukrócić. Jeżeli tak jest, to dlaczego dla samochodów marki „Mercedes” nie przyjmuje się wartości celnej równej 1000 dolarów? Skoro w jednej sprawie możemy określić minimalną wartość celną, a w innej sprawie jesteśmy bezsilni, to o czym my mówimy?</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#JózefŁochowski">Sądzę, że pod tym względem gospodarka polska nie jest przygotowana i dlatego strach przed Unią Europejską nie polega na strachu przed konkurencją, ale przed nieuczciwą konkurencją. Dlatego w Ministerstwie Gospodarki należy stworzyć zespół, który przenosiłby na nasz rynek przepisy stosowane w Unii Europejskiej. Wówczas moglibyśmy stosować te same zasady wobec naszych partnerów. Jest to element, którego siła narastać będzie z roku na rok i m.in. dlatego właśnie pojawiły się tak duże nożyce między importem i eksportem.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#JózefŁochowski">Dalsze nasze prace muszą dążyć do tego, aby nasze przepisy były stosowane wobec wszystkich partnerów. Pod tym względem Polska nie jest przygotowana do integracji. Mam nadzieję, że w resorcie powstanie struktura, która pozwoli na to, aby polskie przedsiębiorstwa nie działały na oślep na rynku Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WiesławKaczmarek">Brałem udział w spotkaniu w Łodzi i wysłuchałem uwag zgłoszonych przez branżę przemysłu lekkiego. Konkluzja jest jednoznaczna. Jest to branża, która w Polsce przeszła wiele. Nie była ona dotowana i dlatego zmiany, które w niej zaszły, są o wiele trwalsze. Jedyny postulat, jaki był stawiany, dotyczył zlikwidowania nieuczciwej konkurencji. Można cel osiągnąć metodami administracyjnymi i zależy to tylko od determinacji urzędników.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#WiesławKaczmarek">Z przedstawicielami branży przemysłu lekkiego umówiłem się, że do 30 kwietnia br. zostaną przekazane do Ministerstwa Gospodarki propozycje konkretnych działań. Mówię o tym dlatego, ponieważ kiedy chce się ochrony przed dumpingiem, to należy wystąpić w tej sprawie. Musi być zgłoszony wniosek podmiotu gospodarczego, ponieważ od tego rozpoczyna się procedura. Bez współpracy z podmiotem gospodarczym, który identyfikuje źródła dumpingu, nie jesteśmy w stanie przeprowadzić całego postępowania.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#WiesławKaczmarek">Dzisiaj nie ma struktury, która by zajmowała się takim postępowaniem. Być może powinna ona powstać w Ministerstwie Gospodarki lub w Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Problem, który poruszył pan poseł Łochowski, wiąże się z programem identyfikacji branż. Musi być przeprowadzony dialog w Ministerstwie Gospodarki, organizowany przez co najmniej trzy departamenty: Polityki Przemysłowej, Instrumentów Polityki Gospodarczej i Integracji Europejskiej. Jest to jedno z zadań, które będzie koordynował pan wiceminister Kaczurba.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#WiesławKaczmarek">Musimy przygotować listę osób, z którymi należy odbyć spotkania, zwłaszcza że mamy inne zobowiązania wielostronne, np. konwencja ITA. Musimy likwidować ograniczenia w imporcie samochodów użytkowych i będzie miało to wpływ na tę branżę, która w Polsce dynamicznie się rozwija.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#WiesławKaczmarek">Jeżeli mówimy o przemyśle przetwórstwa spożywczego, to należy nawiązać współpracę z Ministerstwem Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Takie działania są podejmowane i kiedy tylko będziemy gotowi, to zapoznamy Komisję z propozycją rozwiązań. Nie możemy pominąć żadnego sektora przemysłu. Wszystkie branże są równoważne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JózefŁochowski">Do resortu gospodarki kierujemy prośbę o wsparcie naszych działań. Znajdujemy się przed trzecim czytaniem ustawy o samorządzie gospodarczym. Jutro odbędzie się spotkanie przewodniczących trzech zainteresowanych komisji, ponieważ znaleźliśmy się w impasie, gdyż zgłoszono dużą liczbę wzajemnie wykluczających się wniosków. Przygotowanie w takich warunkach dobrej ustawy jest niezmiernie trudne. Nie mamy jednak innego wyjścia. Jeżeli teraz nie podejmiemy intensywnych prac i nie przyjmiemy nawet lekko ułomnej ustawy, to oznaczać to będzie opóźnienie wejścia w życie tej ustawy o co najmniej 2 lata.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#JózefŁochowski">Nie wierzę, że w tym okresie jakiś podmiot będzie w stanie przygotować projekt ustawy o samorządzie gospodarczym. Do października 1996 r. czekaliśmy na projekt konkurencyjny, jednak nikt nie przedstawił nam takiego opracowania. W związku z tym nie ma innego wyjścia, jak dokładnie przeanalizować zgłoszone wnioski, aby jeszcze w tej kadencji Sejmu ustawa została uchwalona. Dobrze by było, aby w tym spotkaniu wziął udział przedstawiciel resortu, ponieważ ustawa pozwoli na wyłonienie reprezentacji polskiej gospodarki, z którą można prowadzić rozmowy i której opinia byłaby wiążąca. Dzisiaj nie mamy szans na nawiązanie dobrych kontaktów z Unią Europejską, ponieważ w Polsce nie ma partnera, który byłby w stanie przeprowadzić takie rozmowy. Do tej pory resort brał bierny udział w pracach nad tą ustawą i dlatego ustawa do tej pory nie została jeszcze uchwalona. Proponuję, aby resort włączył się do prac i otwarcie postawił problem, a nie tylko chował głowę w piasek.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#JózefŁochowski">Rozumiem, że Komisja przyjęła do wiadomości informację o stanie zorganizowania Ministerstwa Gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#JózefŁochowski">Przechodzimy do omówienia informacji Najwyższej Izby Kontroli o wynikach kontroli funkcjonowania przedsiębiorstw państwowych powierzonych w zarządzanie osobom fizycznym lub prawnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#LechOniszczenko">Kontrola przedsiębiorstw powierzonych w zarządzanie osobom fizycznym i prawnym była ostatnią z serii kontroli poświęconej funkcjonowaniu instytucji działających na podstawie ustawy o przedsiębiorstwie państwowym. Wcześniejsze kontrole dotyczyły kompetencji organów założycielskich, postępowań naprawczych i przebiegu likwidacji przedsiębiorstw na mocy art. 19 ustawy o przedsiębiorstwie państwowym.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#LechOniszczenko">W trakcie kontroli zbadaliśmy 32 przedsiębiorstwa, które stanowiły ponad jedną trzecią wszystkich podmiotów w kraju, a które do końca 1995 r. zostały oddane w zarządzanie osobom prawnym lub fizycznym. Rady pracownicze występowały do organów założycielskich z wnioskami o powierzenie przedsiębiorstw w zarząd, motywując je dążeniem do poprawy sytuacji ekonomiczno-finansowej przedsiębiorstw przez usprawnienie zarządzania. W przedsiębiorstwach, w których sytuacja finansowa była w miarę dobra, motywacją była chęć zdynamizowania procesów rozwojowych poprzez zmianę formuły zarządzania.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#LechOniszczenko">Zastrzeżenie kontroli budził sposób doboru kandydatów na zarządców stosowany przez organy założycielskie. W organach tych stwierdzono brak zasad i trybu wyboru zarządców. Na ogół rady pracownicze we wnioskach do organów założycielskich wskazywały osobę zarządcy. Najczęściej byli nimi dotychczasowi dyrektorzy, likwidatorzy lub zarządcy komisaryczni, o ile przedsiębiorstwo było w postępowaniu naprawczym. Do sporadycznych przypadków należało wyłanianie zarządcy w drodze konkursu lub złożonej oferty.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#LechOniszczenko">We wszystkich umowach o zarządzanie zostały określone, aczkolwiek w różnym stopniu szczegółowości, wymagane ustawą o przedsiębiorstwach państwowych obowiązki zarządcy w zakresie bieżącego zarządzania. Jednakże z punktu widzenia zasad celowości i gospodarności negatywnie należy ocenić brak większości umów podpisanych przez wojewodów:</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#LechOniszczenko">- zobowiązania zarządcy do uzyskania zgody rady nadzorczej na dokonanie czynności przekraczających zwykły zarząd oraz do powstrzymywania się od działalności konkurencyjnej w stosunku do zarządzanego przedsiębiorstwa,</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#LechOniszczenko">- zobowiązania zarządcy do zawiadamiania organu założycielskiego o wzroście zadłużenia przedsiębiorstwa ponad określony w umowie poziom.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#LechOniszczenko">Na podkreślenie zasługuje fakt, że postanowienia określające powyższe zobowiązania znalazły się we wszystkich umowach o zarządzanie zawartych przez ministra przemysłu i handlu.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#LechOniszczenko">Naruszeniem art. 45a ust. 3 pkt 1 ustawy o przedsiębiorstwie państwowym było nieokreślenie w umowach przez wszystkie organy założycielskie obowiązków zarządców w zakresie zmian i usprawnień w przedsiębiorstwach. Umowy zobowiązały zarządców jedynie do opracowania programów restrukturyzacji przedsiębiorstwa. Krytycznie należy także ocenić fakt, iż w ośmiu umowach nie wyszczególniono kryteriów oceny efektywności zarządzania i nie określono odpowiedzialności zarządcy za powierzone mienie.</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#LechOniszczenko">W umowach nie zawarto ubezpieczenia się zarządców od odpowiedzialności za powierzone mienie, zaznaczyć trzeba jednak, iż w niektórych umowach istniał taki wymóg.</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#LechOniszczenko">Najwyższa Izba Kontroli stwierdza, że w przedsiębiorstwach, w których funkcję kierowniczą sprawował zarządca, następowała poprawa sytuacji gospodarczej. W 15 podmiotach wskaźnik rentowności brutto uległ zwiększeniu, a w 9 przedsiębiorstwach utrzymano początkowy poziom tego wskaźnika. Pozytywne tendencje wystąpiły również w strukturze majątku i zatrudnienia. W majątku trwałym zwiększał się udział maszyn i urządzeń, a zmniejszał udział składników pasywnych. Stwierdzono też spadek zatrudnienia, zwłaszcza w grupie pracowników nieprodukcyjnych.</u>
          <u xml:id="u-20.10" who="#LechOniszczenko">Wyniki kontroli pozwalają na sformułowanie wniosku, że zmiana formuły zarządzania na menadżerską była korzystna dla przedsiębiorstwa i najczęściej prowadziła do poprawy sytuacji ekonomicznej. Niezależnie od powyższego Najwyższa Izba Kontroli sformułowała następujące wnioski:</u>
          <u xml:id="u-20.11" who="#LechOniszczenko">- opracowanie zasad i trybu doboru kandydatów na zarządców,</u>
          <u xml:id="u-20.12" who="#LechOniszczenko">- powoływanie rad nadzorczych niezwłocznie po zawarciu umów o zarządzanie, rady były często powoływane z paromiesięcznym opóźnieniem, co powodowało brak kontroli zarządcy,</u>
          <u xml:id="u-20.13" who="#LechOniszczenko">- wzmożenie kontroli nad działalnością zarządców i rad nadzorczych,</u>
          <u xml:id="u-20.14" who="#LechOniszczenko">- uzależnienie wysokości wynagrodzeń zarządców oraz członków rad nadzorczych od początkowej sytuacji ekonomicznej przedsiębiorstwa i stopnia trudności problemów po-zostających do rozwiązania w poszczególnych podmiotach,</u>
          <u xml:id="u-20.15" who="#LechOniszczenko">- umieszczenie w umowach wymogu ubezpieczenia się zarządców od odpowiedzialności za powierzenie im mienia przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-20.16" who="#LechOniszczenko">Na tle ustaleń kontroli NIK wysuwa wniosek dotyczący potrzeby określenia statusu prawnego zarządcy oraz pilnego wydania przez Radę Ministrów rozporządzenia określającego tryb zawierania umowy o zarządzanie przedsiębiorstwem, tj. realizacji upoważnienia zawartego w art. 45d ustawy o przedsiębiorstwie państwowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JacekBukowski">Do tej pory jest zarejestrowanych 3,6 tys. przedsiębiorstw państwowych. Z posiadanych informacji wynika, że 80 z nich znajduje się w zarządzaniu menadżerskim na mocy ustawy o przedsiębiorstwie państwowym.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#JacekBukowski">Nasze dane są niepełne, ponieważ cały pakiet ustaw jest tak skonstruowany, iż minister skarbu państwa jest postrzegany jako omnipotentny minister dla wszystkich podmiotów państwowych, a formalnie nie ma żadnych uprawnień do kontrolowania wojewodów, co nie oznacza, iż nie podejmujemy w tej sprawie żadnych działań. Spośród stu przedsiębiorstw nadzorowanych przez ministra skarbu państwa wszystkie podlegają stopniowej komercjalizacji, przy czym 50 zostało przejętych od ministra przemysłu i handlu, zgodnie z rozporządzeniem prezesa Rady Ministrów. Wśród nich 18 jest w zarządzie menadżerskim, z tym że jeden zarząd został odwołany na wniosek zarządcy, pana Knapika, ponieważ Huta im. Sendzimira w Krakowie została przekształcona w jednoosobową spółkę skarbu państwa w celu dalszej prywatyzacji.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#JacekBukowski">Jest to przykład, że zarządcy nie ograniczają możliwości prywatyzacyjnych, jeżeli istnieje taka wola. Innym przykładem zarządu, który niedługo ustanie ze względu na prywatyzację, jest fabryka ceramiki w Opocznie.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#JacekBukowski">Na podstawie posiadanych dokumentacji mogę potwierdzić wyniki kontroli NIK, iż jakość umów i troska o przedsiębiorstwa będące w zarządzaniu przez służby Ministerstwa Przemysłu i Handlu była zdecydowanie wyższa niż przez służby podległe wojewodom.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#JacekBukowski">Z tego miejsca chciałbym podziękować dyrektorowi Serwachowi, pani naczelnik Świrskiej i pani Landowskiej, którzy w Ministerstwie Przemysłu i Handlu nadzorowali zarządy menadżerskie.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#JacekBukowski">W ostatnich miesiącach utworzyliśmy nowy zarząd w Zakładach „Polfa” w Pabianicach i przygotowujemy się do takiego postępowania w przypadku dwóch innych zakładów. Niemniej jednak należy pamiętać, że jest to zanikająca forma zarządzania przedsiębiorstwem państwowym. Dlatego nie należy oczekiwać, iż powstanie wiele nowych zarządów.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#JacekBukowski">Nie ukrywam, że oczekujemy na przyjęcie lub odrzucenie raportu NIK. Na mocy uprawnień ministra skarbu państwa zażądamy od wojewodów kopii umów i danych finansowych podległych im przedsiębiorstw. Chcę zwrócić uwagę, że w systemie przepisów prawnych konstytuujących podział pracy w administracji rządowej istnieje duży bałagan.</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#JacekBukowski">Za ustawę o przedsiębiorstwie państwowym odpowiada minister gospodarki, a ten temat nie został dzisiaj poruszony. Moim zdaniem, ustawa ta jest skandalicznie zła. Po raz pierwszy powiedziałem premierowi Balcerowiczowi w 1990 r., iż powinna ona ulec nowelizacji, już po zmianach przygotowanych przez pana ministra Syryjczyka. Wówczas usłyszałem, że nie warto podejmować tego wysiłku, ponieważ przedsiębiorstwa państwowe znajdują się w zaniku. Swoją sugestię powtarzałem corocznie. Nie wiem, czy potrzebna jest inicjatywa poselska, czy też z inicjatywą powinno wyjść Ministerstwo Gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-21.8" who="#JacekBukowski">Nawiązując do wystąpienia przedstawiciela NIK mogę powiedzieć, że kontrola kończyła pewien cykl działań rozpoznawczych. Brakuje jednak w niej odniesienia do aktów wykonawczych związanych z likwidacją przedsiębiorstw. Posiadamy dobre prawo upadłościowe, ale powstają problemy na linii zarząd komisaryczny - likwidacja na mocy ustawy o przedsiębiorstwie państwowym - upadłość. Ciągle przerzucana jest odpowiedzialność między likwidatorem, syndykiem, sądami i organami założycielskimi. W związku z tym należy tę dziedzinę uporządkować.</u>
          <u xml:id="u-21.9" who="#JacekBukowski">Na zakończenie chciałbym powiedzieć, że bardzo wysoko oceniam raporty przygotowane przez Najwyższą Izbę Kontroli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JózefŁochowski">Ze swojej strony mogę jedynie ubolewać, że nie może dojść do uzgodnień wewnątrz rządu. Komisja może zaproponować Sejmowi przyjęcie nowelizacji ustawy o przedsiębiorstwie państwowym. W związku z tym zapraszam na posiedzenia Komisji, na których można przedstawić formalne lub nieformalne propozycje. Wówczas grupa 15 posłów może zgłosić wniosek i jeszcze w tej kadencji Sejmu podejmiemy się nowelizacji tej ustawy, jeżeli jest ona rzeczywiście, aż tak zła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#ZdzisławTuszyński">Przedstawiciel Najwyższej Izby Kontroli mówił, iż regułą jest, że kandydatów na zarządców wskazują rady pracownicze, które zabiegają o wprowadzenie kontraktów menadżerskich. Brak jest jednak związku między wynagrodzeniem zarządu i wynikami finansowymi przedsiębiorstw. Jak sądzę, wynagrodzenia są zawyżone.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#ZdzisławTuszyński">W raporcie NIK mowa jest o spadku zatrudnienia o 8 proc., a jednocześnie wygospodarowano środki na wzrost wynagrodzeń dla zarządów menadżerskich. Chciałbym się dowiedzieć, czy za początkowym okresem trudności zatrudnienie nadal spadało, czy też nie? Jeśli tak, to nie sądzę, aby taki obraz nastrajał nas optymistycznie na przyszłość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#LechOniszczenko">W raporcie NIK jest mowa, że regułą jest, iż kandydatów wskazują rady pracownicze. Brak jest związku między wynagrodzeniem zarządu i wynikami finansowymi przedsiębiorstw. Wynagrodzenie było ustalane jako krotność średniego wynagrodzenia w przedsiębiorstwie. W zależności od tego, czy była to osoba fizyczna, czy prawna, wynagrodzenie maksymalnie wynosiło 45-krotność średniej płacy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#HansSzyc">Przepraszam, że przerwę, ale dodatkowo te osoby płaciły podatek od dochodu w wysokości 9,5 proc. zamiast 45 proc.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#LechOniszczenko">Nie chcę jednak wiązać ograniczenia zatrudnienia z obecną sytuacją. Nie jest tajemnicą, że jednym z większych problemów jest nadmiar zatrudnionych w stosunku do aktualnych możliwości produkcyjnych danego przedsiębiorstwa. Czasami nakłada się na to niezbyt korzystna struktura zatrudnienia w podziale na pracowników produkcyjnych i nieprodukcyjnych. W związku z tym działania racjonalizujące zatrudnienia postrzegam jako pozytywny element działalności zarządu.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#LechOniszczenko">Efekty działalności zarządu są proporcjonalne do upływu czasu. Im dłużej trwa zarząd komisaryczny, tym lepsze były uzyskiwane wyniki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JózefŁochowski">Możemy stwierdzić, że menadżerskie kontrakty są pozytywnym zjawiskiem ze strony poprawy sytuacji ekonomicznej przedsiębiorstw. Jak sądzę, kwestia wynagrodzeń zarządców jest nieco przesadzona, jednak to nie my jesteśmy powołani do osądzania, ale organ założycielski.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#JózefŁochowski">Chciałbym się dowiedzieć, czy Ministerstwo Skarbu Państwa przyjęło w tej sprawie jakieś zasady? Nie chcę przy tym nadmiernie rozbudzać emocji, ponieważ jeśli działania zarządu przynoszą pozytywne efekty, to należy się za to odpowiednia gratyfikacja.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#JózefŁochowski">Czy resort przygotował już program upowszechniania tej formy zarządu, która przynosi tak dobre wyniki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JacekBukowski">Liczba 3,6 tys. przedsiębiorstw państwowych jest bardzo myląca. Należy pamiętać, że ponad 1 tys. przedsiębiorstw znajduje się w stanie likwidacji lub upadłości na podstawie ustawy o przedsiębiorstwie państwowym i ustawy o upadłości z 1934 r. Tysiąc przedsiębiorstw znajduje się w stanie zarządu komisarycznego przewidzianego w ustawie o przedsiębiorstwie państwowym, z pozostałych 1,6 tys. przedsiębiorstw, 180 stanowią PKS, 230 - przedsiębiorstwa naprawy dróg i mostów, które przeszły w gestię ministra transportu i gospodarki morskiej. Przedsiębiorstwa te są trudne do prywatyzacji, ponad sto firm znajdujących się w gestii wojewodów nie nadaje się do przekształcenia w spółki. Prawdopodobnie zostaną zastosowane wobec nich inne formy prywatyzacji.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#JacekBukowski">Nadal aktualne pozostaje pytanie, ile firm w gestii wojewodów powinno być prowadzonych w formie zarządu menadżerskiego, przy inicjatywie oddolnej rady pracowniczej i dyrektora? Zarząd komisaryczny może być zastosowany wtedy, kiedy firma przynosi straty i przekracza wyznaczone wskaźniki. Nie wiem, czy ta forma jest lepsza od prywatyzacji. Osobiście mam wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#JacekBukowski">Nie ma problemów z prywatyzacją małych przedsiębiorstw, jeżeli uwzględni się prywatyzację menadżersko-pracowniczą. Są to spółki, które odpłatnie korzystają z mienia. Nową formą jest spółka pracowników, dyrektora i skarbu państwa. Pracownicy stopniowo mogą wykupić do 51 proc. akcji. Przy zastosowaniu tej metody nie jest pozyskiwany duży kapitał, jest to forma prywatyzacji za małe pieniądze skierowana do pracowników. Minister skarbu państwa nie może decydować za wojewodów, bowiem moja pozycja jest taka sama jak dyrektora wydziału rozwoju w Urzędzie Wojewódzkim w Ciechanowie.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#JacekBukowski">Wynagrodzenia zarządów są zróżnicowane i odgórnie nie były przyjęte żadne reguły. W przypadku przedsiębiorstwa „Intraco” w Warszawie przygotujemy nowy kontrakt menadżerski. Zaproponowaliśmy dwie trzecie stawki proponowanej przez radę pracowniczą łącznie z nagrodą z zysku i zarządca się na to zgodził.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#JacekBukowski">Starych umów się nie zmienia pochopnie i dlatego tylko w nowych umowach przewiduje się po zrealizowaniu konkretnych zadań tzw. premię uznaniową. Sądzę, że jest to najlepszy sposób już wypróbowany w niektórych spółkach skarbu państwa, pod warunkiem że osoby przyznające premie nie są personalnie powiązane z zarządem. Jeżeli pochodzą one z tzw. klucza merytorycznego, to nie widzę żadnych przeciwwskazań.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#JacekBukowski">Zdecydowaliśmy się rozesłać raport NIK do wojewodów, ponieważ zarządy otrzymują paradoksalnie wysokie wynagrodzenia. Należy unikać jednak przesady, ponieważ jest to delikatna materia i jednego przypadku nie można uogólniać, ponieważ bulwersuje to inne osoby, którym się źle powodzi.</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#JacekBukowski">W przedsiębiorstwach nadzorowanych przez Ministerstwo Skarbu Państwa dość powściągliwie będziemy stosować tę metodę, ponieważ wolimy prywatyzację. Na pewno nie będzie tego typu ewenementów. Jeżeli chodzi o wojewodów, to będziemy oddziaływać pośrednio i zwrócimy się do ministra gospodarki o przygotowanie odpowiedniego aktu wykonawczego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JacekUczkiewicz">Przeprowadzając kontrolę systemu nie sposób nie dostrzec problemu nadzoru nad działalnością wojewodów. W ministerstwie dyrektor departamentu jest rozliczany przez Komisję, jeżeli Najwyższa Izba Kontroli stwierdzi uchybienia.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#JacekUczkiewicz">Inaczej sprawa wygląda, jeśli chodzi o wojewodów. Reorganizacja centrum zwiększyła zakres działania wojewodów. Powoduje to gorszą jakość działania administracji wojewódzkiej i w związku z tym rodzi się pytanie, co mamy z tym problemem zrobić. Nie można przeprowadzić żadnych bezpośrednich działań, a pośrednie działania nie zawsze są respektowane przez wojewodów.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#JacekUczkiewicz">Jest także obszar działalności gospodarczej zamknięty przed Najwyższą Izbą Kontroli, w związku czym Sejm także nie orientuje się dobrze w tej tematyce. Pojawia się to w trakcie postępowania upadłościowego i działalności syndyków. Syndyk jest organem sądowym i nie podlega kontroli NIK, tymczasem gospodaruje na dość znacznym majątku. Wobec tego problemu jesteśmy bezradni.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#JacekUczkiewicz">Należy się zastanowić, czy nie można znaleźć jakiegoś rozwiązania, aby parlament mógł w tym wypadku posiadać odpowiednie informacje. Proszę nie traktować mojej wypowiedzi, jako wniosku o zwiększenie uprawnień dla NIK. My nie chcemy wchodzić w kompetencje sądu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JózefŁochowski">Nie mogę się zgodzić z tym, iż nie mamy żadnego wpływu na wojewodów. Wojewoda jest organem administracji rządowej i nie musimy chyba tłumaczyć, jakie są możliwości, aby wojewoda podjął odpowiednie działania. Sądzę, że jeżeli resort nie podejmie bezpośrednich działań, to Najwyższa Izba Kontroli ma zawsze prawo przesłania raportu z odpowiednim komentarzem. Nie wspominam już o ministrze Millerze i panu premierze Cimoszewiczu, który zawsze może przywołać do porządku wojewodę.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#JózefŁochowski">Oceniając pozytywnie proces Komisja przyjmuje do wiadomości informację Najwyższej Izby Kontroli i pozytywnie odnosi się do poprawy sytuacji ekonomicznej w przedsiębiorstwach państwowych. Nastąpiła zmiana stereotypowego zarządzania na kontrakty menadżerskie, co pozwoliło na zdyscyplinowanie i lepsze funkcjonowanie przedsiębiorstw. Ma to odbicie w postaci lepszych wyników ekonomicznych i należy sobie życzyć, aby tam, gdzie prywatyzacja nie następuje zbyt szybko, zostały wprowadzone kontrakty menadżerskie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#ZdzisławTuszyński">Chciałbym zgłosić jedną uwagę do oceny Komisji. Uważam, że dysproporcje w wynagrodzeniu zarządu są szokujące i jeżeli nie są one uzasadnione efektami ekonomicznymi, to źle się dzieje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JózefŁochowski">Była już o tym mowa, że resort powinien zwrócić się do wojewodów z pismem w celu skierowania uwagi na nieprawidłowości. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła informację Najwyższej Izby Kontroli. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#JózefŁochowski">Przechodzimy do kolejnego punktu dziennego - sprawy różne.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#JózefŁochowski">15–16 maja br. z inicjatywy pana posła Stępnia organizowana jest wizytacja w woj. tarnobrzeskim, ze szczególnym uwzględnieniem możliwości powstania wolnej strefy ekonomicznej. Jeżeli ktoś z posłów chce wziąć udział w wizytacji, to proszę o zgłaszanie swojej akceptacji do Sekretariatu Komisji.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#JózefŁochowski">Dziękuję wszystkim obecnym za udział w obradach.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#JózefŁochowski">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>