text_structure.xml
177 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JózefŁochowski">Otwieram posiedzenie Komisji.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JózefŁochowski">Skorzystaliśmy z zaproszenia i przyjechaliśmy do Łodzi, aby obradować na temat restrukturyzacji przemysłu lekkiego, czyli obuwniczego, garbarskiego i tekstylnego.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#JózefŁochowski">Witam wszystkich przybyłych.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#JózefŁochowski">Kilka ostatnich posiedzeń naszej Komisji dotyczących tematów branżowych odbywało się poza Warszawą. Niedawno odbyliśmy posiedzenie w Hucie „Sendzimira”, gdzie dyskutowaliśmy na temat przemysłu hutniczego. Dwa dni temu byliśmy w Bełchatowie, gdzie dyskutowaliśmy na temat polityki energetycznej państwa. Na tym posiedzeniu ustaliliśmy także tryb prac nad prawem energetycznym, na które wszyscy niecierpliwie oczekują.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#JózefŁochowski">Dzisiaj przyjechaliśmy do kolebki polskiego włókiennictwa, aby zastanowić się, co będzie dalej z tym przemysłem. Chcielibyśmy uzyskać od państwa pełną informację o stanie tego przemysłu i zamierzeniach, o tym, co będzie się robić w tym przemyśle w przyszłości. Interesuje nas bliższa i dalsza perspektywa.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#JózefŁochowski">Przemysł włókienniczy ciągle jest specjalnością polską. Jest niezmiernie ważnym działem w polskiej gospodarce. Ma on ogromny wpływ na zatrudnienie w Polsce, na dochody ludności.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#JózefŁochowski">Przemysł ten można rozwijać nie tylko w wielkich fabrykach, ale także w drobnych, niewielkich zakładach, które mogą dawać pracę i dochody wielu milionom ludzi.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#JózefŁochowski">Proponujemy, aby dzisiejsze posiedzenie przebiegało w następujący sposób. Na początku minister Woźniakowski krótko wprowadzi nas w temat. Następnie poprosilibyśmy o krótkie wystąpienie pana prezesa Krężla, który uzupełniłby wypowiedź pana ministra o sprawy dotyczące restrukturyzacji. Agencja Rozwoju Przemysłu bardzo wiele robi w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#JózefŁochowski">Następnie pan poseł Kaniewski wygłosi koreferat ze strony naszej Komisji. Później będziemy zadawać pytania i odbędziemy dyskusję. Na zakończenie obrad spróbujemy zaproponować tezy do dezyderatu, który będzie skierowany do rządu w sprawach związanych z tematem dzisiejszego posiedzenia, gdyby zaistniała taka potrzeba.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#JózefŁochowski">Czy jest zgoda na taki tryb procedowania? Jeśli nie będzie zgody, to będziemy musieli tę sprawę przegłosować.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#JózefŁochowski">Ponieważ nikt nie zgłasza sprzeciwu, możemy przystąpić do obrad w ustalonym trybie.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#MirosławWoźniakowski">Ministerstwo Przemysłu i Handlu na zlecenie Komisji, podpisane przez jej przewodniczącego pana posła Łochowskiego, opracowało syntetyczny materiał pt. „Informacja o przebiegu restrukturyzacji w sektorach przemysłu lekkiego”.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#MirosławWoźniakowski">Wykorzystaliśmy do tego opracowania różne materiały. Częściowo wykorzystane zostały materiały nadesłane przez wojewodów. W naszym opracowaniu staraliśmy się pokazać to, co było robione w przemyśle lekkim w zakresie restrukturyzacji przemysłu od 1991 r.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#MirosławWoźniakowski">Na początku chciałbym państwu powiedzieć kilka zdań na temat przemysłu lekkiego. Z posłami spotykamy się często na posiedzeniach komisji sejmowych, np. przy okazji zatwierdzania budżetu. Mówi się tam głównie o przemyśle ciężkim, ponieważ przemysł lekki nie partycypuje w środkach budżetowych. Z tego powodu na temat przemysłu lekkiego mówiło się do tej pory bardzo mało.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#MirosławWoźniakowski">Najpierw powiem państwu o stronie organizacyjnej przemysłu lekkiego. W zasadniczy sposób przemysł lekki różni się od innych przemysłów, które były już przedmiotem oceny Komisji. Jedną z podstawowych różnic jest liczba przedsiębiorstw i ich rozproszenie wśród wielu różnych organów założycielskich i właścicielskich.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#MirosławWoźniakowski">Do tej pory mówiliśmy na temat restrukturyzacji przemysłu hutniczego, czy też przemysłu zbrojeniowego. W tych przemysłach mamy ponad 20 przedsiębiorstw, które zgrupowane są w jednym lub w dwóch resortach. Mam tu na myśli Ministerstwo Przemysłu i Handlu, a także Ministerstwo Przekształceń Własnościowych. Jest to więc niewielka liczba przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#MirosławWoźniakowski">Podejście do spraw restrukturyzacyjnych w tych gałęziach przemysłu jest więc zdecydowanie różne, a nawet łatwiejsze w sensie organizacyjnym, niż w przemyśle lekkim. Dlaczego?</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#MirosławWoźniakowski">Przemysł lekki posiada ponad 1200 przedsiębiorstw. Z tej liczby ok. 350 przedsiębiorstw reprezentuje przemysł włókienniczy, tzn. przemysł, którego wytworem są głównie tkaniny (bawełniane, wełniane, lniane itp.). Około 650 przedsiębiorstw reprezentuje przemysł odzieżowy. Są to wytwórnie odzieży z tkanin, a także ze skóry. W przemyśle skórzano-obuwniczym mamy 198 przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#MirosławWoźniakowski">Razem jest to ponad 1200 przedsiębiorstw, z których każde zatrudnia powyżej 50 osób.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#MirosławWoźniakowski">Przedsiębiorstwa przemysłu lekkiego z wymienionych przed chwilą sektorów są systematycznie przekazywane przez Ministerstwo Przemysłu i Handlu do innych organów nadzorujących. Wiele z tych przedsiębiorstw jest spółkami jednoosobowymi skarbu państwa. Takich spółek mamy 86. Do tej pory były one nadzorowane przez ministra przekształceń własnościowych. W chwili obecnej 69 spółek przeszło pod nadzór Narodowych Funduszy Inwestycyjnych.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#MirosławWoźniakowski">W tej chwili w naszym resorcie zostało ok. 30 przedsiębiorstw. Poza przedsiębiorstwami, które przeszły pod nadzór ministra przekształceń własnościowych oraz Narodowych Funduszy Inwestycyjnych, przedsiębiorstwa te zostały rozdzielone pomiędzy poszczególnych wojewodów, którzy pełnią wobec nich funkcje organów założycielskich.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#MirosławWoźniakowski">Przemysł lekki i jego przedsiębiorstwa ulegały określonemu przekształceniu. Na koniec 1994 r. było 86 jednoosobowych spółek skarbu państwa. Zlikwidowano 55 przedsiębiorstw. 37 przedsiębiorstw było poddanych likwidacji w celu konkretnego ich przekształcenia. Zazwyczaj były to przedsiębiorstwa niewielkie. Zostały one oddane w leasing spółkom pracowniczym.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#MirosławWoźniakowski">Około 20 przedsiębiorstw zostało sprywatyzowanych. Taki jest właśnie organizacyjny obraz przemysłu lekkiego w układzie terytorialnym Polski w zakresie liczby przedsiębiorstw i ich nadzór.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#MirosławWoźniakowski">Na pewno ten układ organizacyjny i podział przedsiębiorstw miał określony wpływ na podejmowane działania restrukturyzacyjne w przemyśle lekkim.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#MirosławWoźniakowski">Chciałbym państwu teraz powiedzieć o wynikach przemysłu lekkiego. Nie chcę wracać do przeszłości. Przypomnę jednak, że w latach 1991–1992 przemysł lekki przeżywał trudny okres. Wystąpiło wtedy duże załamanie produkcji w przemyśle lekkim. Przyczyny tego załamania były różne. Nie będę o tym mówił, gdyż sprawy te omawialiśmy już wielokrotnie na innych spotkaniach.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#MirosławWoźniakowski">Zdolność produkcyjna przedsiębiorstw przemysłu lekkiego, w tym szczególnie przemysłu włókienniczego i przemysłu skórzanego, wykorzystywana była wówczas w granicach 50%. W tym czasie nastąpiło także znaczne zmniejszenie zatrudnienia.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#MirosławWoźniakowski">Od 1993 r. w przemyśle lekkim nastąpił niewielki, ale systematyczny postęp w zakresie przyrostu produkcji i poprawy wyników finansowych poszczególnych przedsiębiorstw, chociaż ich sytuacja jest nadal bardzo trudna.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#MirosławWoźniakowski">W ciągu ostatnich 5 lat rok 1994 był najlepszym rokiem dla przemysłu lekkiego. Nastąpił znaczny wzrost produkcji. W porównaniu roku 1994 z rokiem 1993 w cenach stałych nastąpił przyrost o 13,7% w przemyśle włókienniczym, o 19,2% w przemyśle odzieżowym, o 13,2% w przemyśle skórzanym. Był to jeden z największych przyrostów produkcji w poszczególnych przemysłach w kraju.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#MirosławWoźniakowski">Wskaźnik udziału danego przemysłu w produkcji ogółem w kraju sytuuje poszczególne przemysły w określonej hierarchii. Udział przemysłu lekkiego w produkcji ogółem waha się między 6–7% produkcji w całym kraju. Z tego ok. 3% przypada na przemysł włókienniczy, 2,2% na przemysł odzieżowy i 1,1% na przemysł skórzany.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#MirosławWoźniakowski">Przypomnę państwu, że przed 1989 r. udział przemysłu lekkiego w produkcji ogółem był zbliżony do 10%. Z tych danych widać jasno, że nastąpiło zmniejszenie udziału przemysłu lekkiego w produkcji ogółem.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#MirosławWoźniakowski">W 1994 r. nastąpiło także pewne ożywienie w zakresie inwestycji. Lata 1990–1992 charakteryzowały się bardzo niskimi nakładami na procesy inwestycyjne. Przedsiębiorstwa nie miały na to środków. Przemysł włókienniczy pracował ze stratą. Tak samo przemysł skórzany. Dodatni wynik osiągnął tylko przemysł odzieżowy.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#MirosławWoźniakowski">W 1994 r. przemysł włókienniczy uzyskał wynik dodatni brutto w granicach 72 mld zł. Wynik finansowy netto był nadal ujemny. Oznacza to, że obciążenia podatkowe i inne oraz obsługa finansowa były wyższe niż wynik brutto. Na koniec 1994 r. jest w tym przemyśle niewielka strata, która jest siedmiokrotnie niższa niż strata z 1993 r. Świadczy to o określonym postępie w wynikach finansowych przemysłu włókienniczego.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#MirosławWoźniakowski">Przemysł odzieżowy przez cały czas pracował z zyskiem netto. Mogło się to różnie układać w różnych przedsiębiorstwach. W 1994 r. także i w tym przemyśle wystąpił znaczny wzrost zysku netto. Był on trzy razy wyższy od zysku netto w 1993 r.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#MirosławWoźniakowski">Przemysł skórzany zamknął 1994 r. stratą zarówno w wyniku brutto, jak i netto. Strata brutto była jednak sześciokrotnie niższa niż strata w 1993 r. Był tu więc także określony postęp, chociaż nadal mamy do czynienia ze stratą.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#MirosławWoźniakowski">Wiele produktów przemysłu lekkiego sprzedawanych jest na eksport. Jest to głównie produkt przetworzony. Udział eksportu w produkcji jest znaczny. Dane na ten temat są różne w różnych źródłach. Poziom eksportu w 1994 r. wahał się według tych danych między 15–20% całego eksportu krajowego. Z tego wynika, że przemysł lekki dostarczał krajowi sporej ilości dewiz.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#MirosławWoźniakowski">Poprawia się również rentowność. Po gwałtownym spadku w latach ubiegłych, w 1994 r. spadek rentowności został zatrzymany. Podobne dane mamy za 7 miesięcy bieżącego roku.</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#MirosławWoźniakowski">Wyniki roku bieżącego są może mniej optymistyczne niż w 1994 r. Tak dużego przyrostu w tym roku nie będzie. Z ostatniej oceny przedstawionej w sprawozdaniu Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że sytuacja nie powinna być gorsza, a nawet może być lepsza niż w 1994 r. Takie prognozy można uzyskać z dostępnych materiałów.</u>
<u xml:id="u-2.26" who="#MirosławWoźniakowski">Tyle chciałem powiedzieć na temat przemysłu lekkiego, jego usytuowania w kraju i wyników przez ten przemysł osiąganych.</u>
<u xml:id="u-2.27" who="#MirosławWoźniakowski">Przejdę teraz do problemów dotyczących restrukturyzacji tego przemysłu. Podjęte zostały określone działania. Zapoczątkowano je w 1991 r., kiedy to zagraniczna firma na zlecenie Ministerstwa Przemysłu i Handlu wykonała opracowanie pt. „Ocena stanu i możliwości przemysłu lekkiego”. W opracowaniu tym określono szanse rozwojowe i trudności mogące pojawić się przed tym przemysłem.</u>
<u xml:id="u-2.28" who="#MirosławWoźniakowski">W tym opracowaniu stwierdzono, że w najlepszej sytuacji jest przemysł konfekcyjny, w tym oczywiście przemysł odzieżowy i dziewiarski. Rokowano niezłe perspektywy dla przemysłu lniarskiego. Dobre prognozy przewidywano dla bielskiej wełny. Stosunkowo najgorsze były prognozy dla przemysłu skórzanego i bawełnianego.</u>
<u xml:id="u-2.29" who="#MirosławWoźniakowski">To studium zrobione dla przemysłu lekkiego nie zawierało szczegółów. Pokazywało jednak pewne tendencje i prognozy na przyszłość. Wskazywało również i określało potrzeby zmian w poszczególnych dziedzinach.</u>
<u xml:id="u-2.30" who="#MirosławWoźniakowski">Według tych prognoz należało dokonać określonych zmian organizacyjnych w konkretnych przedsiębiorstwach. Zmiany te miały wpłynąć na poprawę wyników. Opracowanie to było dyskutowane w różnych grupach, z udziałem dyrektorów przedsiębiorstw i prezesów zarządów spółek. Nie będę przedstawiał państwu szczegółów.</u>
<u xml:id="u-2.31" who="#MirosławWoźniakowski">Po tym pierwszym opracowaniu zastanawialiśmy się, jaką wybrać drogę, aby zejść o szczebel niżej - do poszczególnych przedsiębiorstw - w celu rozpoczęcia procesów restrukturyzacyjnych.</u>
<u xml:id="u-2.32" who="#MirosławWoźniakowski">Zdajemy sobie sprawę z tego, że różnie można rozumieć instrukturyzację. Uważamy jednak, że jeżeli ktoś szyje odzież, to będzie ją szył nadal. Jeżeli ktoś robił buty, to będzie je robił nadal.</u>
<u xml:id="u-2.33" who="#MirosławWoźniakowski">Dlatego właśnie restrukturyzacja nie miała na celu zmiany profilu produkcyjnego zakładów. Mogły jednak występować określone zmiany asortymentowe. Fabryki przemysłu lekkiego miały nadal produkować wyroby przemysłu lekkiego.</u>
<u xml:id="u-2.34" who="#MirosławWoźniakowski">Ze względu na dużą liczbę przedsiębiorstw przemysłu lekkiego, na ich rozłożenie w wielu różnych organach założycielskich, wspólnie z Agencją Rozwoju Przemysłu uznaliśmy, że najlepszym rozwiązaniem będzie zajęcie się określonymi grupami przedsiębiorstw skoncentrowanych na określonych terenach. Taki kierunek działań został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-2.35" who="#MirosławWoźniakowski">Prowadzono np. program pod nazwą „łódzka bawełna”. Obejmował on kilkanaście przedsiębiorstw przemysłu bawełnianego usytuowanych w Łodzi i jej okolicach. Po przeprowadzeniu oceny tych przedsiębiorstw nasunął się wniosek dotyczący zmian organizacyjnych. Pozostawienie przedsiębiorstw w zastanym stanie organizacyjnym powodowałoby duże trudności w uzyskaniu lepszych wyników. Wykorzystanie zdolności produkcyjnych tych zakładów było na poziomie 50–60%. Jak na ówczesne czasy, były to duże przedsiębiorstwa. Miały duże obciążenia działalnością socjalną, bytową i inną, która nie przynosiła konkretnych efektów produkcyjnych, a wręcz odwrotnie, przyczyniała się do podwyższania kosztów produkcji tych przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-2.36" who="#MirosławWoźniakowski">W ramach wspomnianego programu dla przedsiębiorstw łódzkich, w pierwszym etapie osiągnięto dwa cele. Dokonano podziału określonych przedsiębiorstw, wyłączając z nich majątek, który nie był wykorzystywany i nie mógł być wykorzystany w perspektywie do rozwoju produkcji. Wyłączono taki majątek, który był nośnikiem podwyższania kosztów.</u>
<u xml:id="u-2.37" who="#MirosławWoźniakowski">Zazwyczaj przedsiębiorstwa takie dzielono na dwa przedsiębiorstwa. Oddzielano część produkcyjną od części pozostałej.</u>
<u xml:id="u-2.38" who="#MirosławWoźniakowski">Postawiliśmy wówczas następującą tezę, że po podziale przedsiębiorstwa nieprodukcyjne, które dadzą sobie radę (np. znajdą inny profil produkcji) i podejmą działalność pozwalającą im na samodzielny byt, będą nadal funkcjonować. Te, które sobie nie dadzą rady, będą ulegać likwidacji. Przyniosło to określone efekty.</u>
<u xml:id="u-2.39" who="#MirosławWoźniakowski">Drugim działaniem podjętym w ramach pierwszego etapu było wskazanie drogi inwestycyjnej, którą powinny iść te przedsiębiorstwa, jak powinna wyglądać restrukturyzacja zatrudnienia. Chodziło o wskazanie działań, na których przedsiębiorstwa te powinny się skupić.</u>
<u xml:id="u-2.40" who="#MirosławWoźniakowski">Po tym etapie przedsiębiorstwa te zostały przekazane pod nadzór założycielski wojewodzie łódzkiemu, który pełnił wówczas funkcję pełnomocnika ds. restrukturyzacji województwa łódzkiego - nie tylko w zakresie restrukturyzacji przemysłu lekkiego, ale całego przemysłu.</u>
<u xml:id="u-2.41" who="#MirosławWoźniakowski">Obecnie wszystkie łódzkie przedsiębiorstwa bawełniane są pod nadzorem wojewody bądź ministra przekształceń własnościowych, albo od niedawna Narodowych Funduszy Inwestycyjnych.</u>
<u xml:id="u-2.42" who="#MirosławWoźniakowski">Z materiałów, które otrzymaliśmy z woj. łódzkiego można się dowiedzieć, co dzieje się z tymi przedsiębiorstwami. Te materiały otrzymały również związki zawodowe. Na podstawie tych materiałów można generalnie powiedzieć, że sytuacja przedsiębiorstw się poprawia, chociaż w wielu przedsiębiorstwach sytuacja jest nadal bardzo trudna. Nie chcę mówić na ten temat. Przypuszczam, że powie o tym gospodarz naszego dzisiejszego spotkania, który jest organem założycielskim dla tych przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-2.43" who="#MirosławWoźniakowski">Następnym programem była „łódzka wełna”. Także i ten program był zainicjowany przez Ministerstwo Przemysłu i Handlu oraz Agencję Rozwoju Przemysłu. Programem objęto przedsiębiorstwa przemysłu wełnianego z terenu Łodzi i Tomaszowa Mazowieckiego.</u>
<u xml:id="u-2.44" who="#MirosławWoźniakowski">W ramach tego programu przeprowadzono pierwszy etap. Zamierzano oddłużyć te przedsiębiorstwa, które posiadały znaczne zadłużenie. Oddłużenie miało być prowadzone różnymi metodami. W sprawę tę włączył się mocno łódzki bank. Wojewoda kontynuuje ten proces. Otworzyło to niektórym przedsiębiorstwom bardzo pozytywne szanse. Niektóre przedsiębiorstwa zostały jednak postawione w stan likwidacji.</u>
<u xml:id="u-2.45" who="#MirosławWoźniakowski">Następny program to „bielska wełna”. Objęto nim zakłady przemysłu wełnianego z okręgu bielskiego. Po pierwszym etapie restrukturyzacji miała powstać tam struktura holdingowa. Przedsiębiorstwa objęte programem są w nadzorze wojewody bielskiego. Są pewne kłopoty dotyczące utworzenia holdingowej organizacji przedsiębiorstw. W ostatnich dniach dotarła do mnie informacja, że ten problem powrócił. Przedsiębiorstwa chciały same opracować swoje programy restrukturyzacji. Dzisiaj ważą się jeszcze decyzje dotyczące drogi, którą pójdą te przedsiębiorstwa.</u>
<u xml:id="u-2.46" who="#MirosławWoźniakowski">Był również program dotyczący przedsiębiorstw lniarskich pod nazwą „Polski len”. Dokonano analizy przedsiębiorstw lniarskich. Wytypowano przedsiębiorstwa, które mają szansę rozwoju. Dokonano oceny możliwości oddłużenia tych przedsiębiorstw. Wiele przedsiębiorstw już realizuje ten program.</u>
<u xml:id="u-2.47" who="#MirosławWoźniakowski">W ub.r. rozpoczęliśmy program restrukturyzacji przemysłu skórzanego i garbarskiego we współpracy z Agencją Rozwoju Przemysłu i Polską Izbą Przemysłu Skórzanego. Zakończono już pierwszy etap programu przyjętego przez kierownictwo Ministerstwa Przemysłu i Handlu. Dokonano oceny załamania produkcji i sytuacji finansowej przedsiębiorstw w przemyśle obuwniczym. Określono kierunki, którymi powinny zająć się przedsiębiorstwa. Są to głównie problemy zaopatrzeniowe oraz problemy zbytu produkcji. Jest to spowodowane załamaniem struktur, które zajmowały się zbytem. Opracowywane są koncepcje i określane kierunki działań w tym zakresie. Prace te są już na ukończeniu. Mamy nadzieję, że przyczyni się to do poprawy także i w tym przemyśle.</u>
<u xml:id="u-2.48" who="#MirosławWoźniakowski">Pozostałe przedsiębiorstwa podejmowały w swoim zakresie programy restrukturyzacji. Były one wykorzystywane w różnych sytuacjach, m.in. przy postępowaniach ugodowych i układowych. Warunkiem prowadzenia takich postępowań było przygotowanie programu restrukturyzacji. Z tego powodu wiele przedsiębiorstw ma indywidualne programy restrukturyzacji.</u>
<u xml:id="u-2.49" who="#MirosławWoźniakowski">Pomimo istnienia programów grupowych, a nawet obejmujących cały sektor, które zrobiliśmy wspólnie z przedsiębiorstwami, najważniejsze jest posiadanie własnego programu restrukturyzacji. Program resortowy służył wskazaniu kierunków i trendów, jakich można się spodziewać u nas i na świecie, w zakresie rozwoju określonych przemysłów.</u>
<u xml:id="u-2.50" who="#MirosławWoźniakowski">Chciałbym powiedzieć kilka słów na temat wsparcia finansowego tego przemysłu. Muszę powiedzieć, że przemysł lekki korzystał z określonego wsparcia. W mojej osobistej ocenie pomoc ta była relatywnie niska w porównaniu z innymi przemysłami. Istnieją takie przedsiębiorstwa, które uzyskały pomoc w wysokości co najmniej połowy środków, które otrzymał cały przemysł lekki.</u>
<u xml:id="u-2.51" who="#MirosławWoźniakowski">Jest oczywiste, że w różnych branżach są różne potrzeby finansowe. Można jednak powiedzieć, że przemysł lekki nie był rozpieszczany. Przedsiębiorstwa i ich kierownictwa były skazane głównie na własne siły.</u>
<u xml:id="u-2.52" who="#MirosławWoźniakowski">Wsparcie finansowe szło z kilku kierunków. Jednym z nich była Agencja Rozwoju Przemysłu. Nie będę mówić o kwotach, które skierowano do konkretnych przedsiębiorstw. W dzisiejszym posiedzeniu bierze udział prezes Agencji Rozwoju Przemysłu, który może te sprawy państwu przedstawić. Pomoc ta była dość znaczna, choć w porównaniu z innymi przemysłami relatywnie niska.</u>
<u xml:id="u-2.53" who="#MirosławWoźniakowski">Określone przedsiębiorstwa otrzymały już pożyczki z funduszu EFSAL. Są przedsiębiorstwa, które taką pożyczkę wkrótce dostaną. Kilka kolejnych wniosków jest w trakcie załatwiania.</u>
<u xml:id="u-2.54" who="#MirosławWoźniakowski">Wiele przedsiębiorstw podjęło postępowanie układowe i ugodowe. Z tego powodu w tych przedsiębiorstwach są określone efekty.</u>
<u xml:id="u-2.55" who="#MirosławWoźniakowski">Kilka przedsiębiorstw otrzyma pomoc ze środków budżetowych przeznaczonych dla Zakładów Ubezpieczeń Społecznych. Sprawa ta jest realizowana w ostatnim okresie.</u>
<u xml:id="u-2.56" who="#MirosławWoźniakowski">Ministerstwo Przemysłu i Handlu chce nadal zajmować się sprawami, które wychodzą poza obręb jednego przedsiębiorstwa, a nawet regionu.</u>
<u xml:id="u-2.57" who="#MirosławWoźniakowski">Najważniejszym problemem dla przemysłu włókienniczego i skórzanego jest zaopatrzenie w niezbędne do produkcji surowce. Chodzi tu głównie o problem bawełny i wełny.</u>
<u xml:id="u-2.58" who="#MirosławWoźniakowski">Jak dobrze pamiętamy, na przełomie I i II kwartału br. sytuacja zaopatrzenia w bawełnę była tragiczna. Zanotowano nawet przestoje produkcyjne.</u>
<u xml:id="u-2.59" who="#MirosławWoźniakowski">Uzgodnienia podjęte przez ministra współpracy gospodarczej z zagranicą oraz ministra przemysłu i handlu w Uzbekistanie rokują poprawę możliwości zakupu surowca dla przedsiębiorstw. Jest oczywiste, że potrzebne są określone środki na sfinansowanie tego zakupu. Wszyscy wiemy o tym, że bawełnę powinno się kupować w określonym czasie po zbiorach. Wtedy jest ona najtańsza. Dzięki temu można uzyskać najlepsze efekty finansowe. Trzeba jednak dysponować określonymi środkami.</u>
<u xml:id="u-2.60" who="#MirosławWoźniakowski">Wspólnie z Polską Izbą Bawełny i z Polską Izbą Przemysłu Tekstylnego wytypowaliśmy firmy, które handlują bawełną. Wykaz tych firm zostanie przesłany do Uzbekistanu jeszcze w tym tygodniu. Na szczeblu wicepremierów zapadły uzgodnienia z Uzbekistanem, że tym firmom zostaną stworzone dobre warunki. Dzięki temu będziemy mogli zakupić w przyszłym roku z puli centralnej Uzbekistanu ok. 40–50 tys. ton bawełny. Jest to mniej więcej 50% naszego zaopatrzenia.</u>
<u xml:id="u-2.61" who="#MirosławWoźniakowski">Nie oznacza to, że nie możemy kupić w Uzbekistanie więcej bawełny. Nie będzie to jednak bawełna z puli centralnej rządu uzbekistańskiego. Można robić zakupy z zapasów poszczególnych okręgów lub kołchozów. Firmy sprowadzające do Polski bawełnę właśnie tak handlują.</u>
<u xml:id="u-2.62" who="#MirosławWoźniakowski">Występuje problem dotyczący środków finansowych. Podejmowaliśmy określone działania w uzgodnieniu z bankami. Chcemy te rozmowy kontynuować, żeby stworzyć pewną pomoc przedsiębiorstwom w zakupie bawełny. Sprawa jest w toku. Trudno w tej chwili powiedzieć, jakie są szanse. Mamy zagwarantowane możliwości zakupu bawełny.</u>
<u xml:id="u-2.63" who="#MirosławWoźniakowski">Głównym problemem surowcowym przemysłu skórzanego jest wywóz skór surowych z Polski. Nasze skóry są oceniane jako bardzo dobre. Zachód bardzo chętnie kupuje nasze skóry. My z kolei importujemy skóry.</u>
<u xml:id="u-2.64" who="#MirosławWoźniakowski">Wspólnie z Ministerstwem Współpracy Gospodarczej z Zagranicą, na wniosek Polskiej Izby Przemysłu Skórzanego, wprowadziliśmy określone kontyngenty. Stosujemy je w dalszym ciągu. Jest to dobre dla przemysłu. Mamy jednak sygnały z organizacji międzynarodowych, że jeśli nie zwiększymy tych kontyngentów lub ich nie zlikwidujemy, to możemy mieć kłopoty z eksportem naszego obuwia.</u>
<u xml:id="u-2.65" who="#MirosławWoźniakowski">Sytuacja ta może niekorzystnie odbić się na różnych przemysłach. Podejmujemy w tej sprawie różne działania. Przy tej okazji chciałbym podziękować panu przewodniczącemu J. Łochowskiemu, który w tę sprawę mocno się włączał.</u>
<u xml:id="u-2.66" who="#MirosławWoźniakowski">Będziemy starać się przestrzegać przyznanych limitów, przynajmniej do czasu wyrównania cen skór surowych polskich i importowanych.</u>
<u xml:id="u-2.67" who="#MirosławWoźniakowski">Problemy związane z układem celnym pozostają w gestii ministra współpracy gospodarczej z zagranicą. Wszystkie wnioski w tych sprawach są jednak opiniowane przez ministra przemysłu i handlu. Wnioski napływają przeważnie z przedsiębiorstw. Staramy się wydawać takie decyzje lub przyjmować takie opinie, żeby nie utrudniać pracy przemysłu, ale jednocześnie nie stwarzać sytuacji całkowitej blokady importu. Uważamy, że import stwarza zdrową konkurencję.</u>
<u xml:id="u-2.68" who="#MirosławWoźniakowski">Po 1991 r. nastąpił gwałtowny wzrost importu wyrobów gotowych przemysłu lekkiego do Polski. Bardzo często były to wyroby o nie najlepszej jakości, choć o lepszym wyglądzie zewnętrznym. Sytuacja ta bardzo poważnie utrudniała pracę w tym przemyśle.</u>
<u xml:id="u-2.69" who="#MirosławWoźniakowski">Zmieniają się poglądy obywateli na ten temat. Nasze wyroby są na pewno trwalsze w użytkowaniu i często są lepsze. Import nadal jednak pozostaje duży.</u>
<u xml:id="u-2.70" who="#MirosławWoźniakowski">Należy się liczyć z tym, że poziom ceł obowiązujący na wyroby przemysłu lekkiego będzie się w następnych latach obniżał. Jest to warunek dostosowawczy do Unii Europejskiej. Na to nie mamy rady. Będziemy jednak podejmować działania w ramach posiadanych możliwości. które będą chroniły nasz przemysł lekki. Liczymy, że dzięki temu sytuacja przemysłu lekkiego będzie się poprawiać, choćby w tym okrojonym zakresie dotyczącym stanu zatrudnienia i wykorzystania mocy produkcyjnej.</u>
<u xml:id="u-2.71" who="#MirosławWoźniakowski">Takie są nadzieje, choć przed dzisiejszym spotkaniem dyrektorzy zakładów produkcyjnych mówili mi, że w ostatnim okresie sytuacja producentów nie jest najlepsza. Przychodzi w tej chwili okres jesienno-zimowy, który zazwyczaj jest bardzo dobry dla przemysłu lekkiego. Myślę, że nie będzie już tak źle.</u>
<u xml:id="u-2.72" who="#MirosławWoźniakowski">Tyle uwag ogólnych, które chciałbym państwu przekazać tytułem wstępu.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JózefŁochowski">Chciałbym, abyśmy na gorąco wyjaśnili sobie spadek udziału przemysłu lekkiego w przychodzie ogółem. Jest aż nieprawdopodobne, żeby ten udział spadł w ciągu roku aż o 50%. Proszę popatrzeć na dane przedstawione w tabeli 1. Wydaje mi się, że liczba podana za I półrocze w przychodach w przemyśle jest błędna.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#JózefŁochowski">Chciałbym także powiedzieć, że przemysł lekki korzysta ze środków. Jeśli nie są to środki budżetowe, to są to środki parabudżetowe albo pochodzące z instytucji wspieranych przez budżet.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#JózefŁochowski">W informacji ministerstwa napisano, że w 1995 r. przemysł lekki wykorzystał 15,9 mln zł ze środków EFSAL. To są przecież środki budżetowe.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#JózefŁochowski">Agencja Rozwoju Przemysłu będąca własnością skarbu państwa dała ponad 22 mln zł. Ze środków PHARE przekazano 2,6 mln ECU na opracowania dla tego przemysłu.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#JózefŁochowski">Dane te przypominam dla ścisłości. Nie chciałbym, żebyśmy nie byli w zgodzie z prawdą.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#ArkadiuszKrężel">Pan minister Woźniakowski bardzo dokładnie scharakteryzował całą sytuację w branży. Ja chciałbym się skupić na technikach restrukturyzacyjnych i scharakteryzowaniu aktualnego stanu tej branży.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#ArkadiuszKrężel">Patrząc na sytuację przemysłu lekkiego trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że jest to sektor przemysłu, który jest naturalnym sprzymierzeńcem możliwości restrukturyzacji przemysłów bardziej kapitałochłonnych, np. przemysłu ciężkiego. Rozwój tego przemysłu może stanowić naturalny amortyzator możliwości restrukturyzacji. W przyszłości może się przyczynić do głębszego zrestrukturyzowania górnictwa, hutnictwa i innych gałęzi przemysłu.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#ArkadiuszKrężel">Jest to sektor, który od samego początku transformacji polskiej gospodarki został wystawiony na najtrudniejsze - na absolutną konkurencję rynkową. Było to w sytuacji otwarcia wszystkiego. Trzeba było wszystko dostosowywać do nowych realiów, które powstały z dnia na dzień. Rynek postawił to zadanie przed wszystkimi firmami. Dodatkową trudnością był fakt, że większość tego przemysłu tworzyły przedsiębiorstwa państwowe. Nie było wówczas jednego właściciela, jednego gospodarza, który indywidualnie zająłby się występującymi problemami.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#ArkadiuszKrężel">W strategii restrukturyzacyjnej Ministerstwa Przemysłu i Handlu oraz Agencji Rozwoju Przemysłu należało na początku znaleźć diagnozę tego całego układu. Należało przeprowadzić także szczegółową diagnozę wszystkich branż występujących w ramach sektora. Zrobiono to, jednocześnie wdrażając programy, o których mówił przed chwilą pan minister Woźniakowski. Programy te dotyczyły indywidualnych zachowań w poszczególnych przedsiębiorstwach. Była to próba wprowadzenia rozwiązań restrukturyzacyjnych, organizacyjnych, majątkowych, finansowych itd.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#ArkadiuszKrężel">Chciałem zwrócić państwa uwagę na to, że nigdzie na świecie nie istnieje sektor przemysłu lekkiego, który jest sektorem państwowym. W mojej dotychczasowej praktyce nie spotkałem się z taką sytuacją, żeby przemysł lekki (włókienniczy itd.) funkcjonował w układzie przemysłu państwowego.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#ArkadiuszKrężel">Najwięksi eksporterzy wszędzie tam, gdzie ten przemysł jest najbardziej rozwinięty, to duże firmy prywatne, koncerny opierające się na doskonale funkcjonujących systemach...</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#ZbigniewSkowroński">Niech pan nie robi ludziom wody z mózgu.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JózefŁochowski">Prosiłbym o nieprzeszkadzanie w wypowiedziach i umożliwienie odbywania normalnego posiedzenia Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#ArkadiuszKrężel">Nie mówię tu o Chinach, gdzie sposób produkcji i sposób funkcjonowania systemu nie jest zbyt cywilizowany.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#ArkadiuszKrężel">Znajdujemy się w Europie. Chciałbym nas porównać do pewnych standardów, do których również zmierzamy.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#ArkadiuszKrężel">Przy okazji powiem, że Chiny ze swoim systemem produkcji stwarzają państwu wiele problemów w zbycie własnych produktów na rynkach światowych. Myślę jednak, że nie jest to najlepszy model, który może tu być przedstawiony jako wzór. Nie chciałbym być producentem w Chinach.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#ArkadiuszKrężel">Powrócę jeszcze do technik restrukturyzacyjnych i innych problemów z tym związanych.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#ArkadiuszKrężel">Kwestie restrukturyzacji prostej, która była związana z restrukturyzacją wewnętrzną przedsiębiorstw, w dużej mierze zostały zrealizowane. Pozostałe sprawy muszą być wykonane - naszym zdaniem - w okresie najbliższych 2 lat.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#ArkadiuszKrężel">Według tych samych szacunków, w tym samym okresie, powinno występować dążenie do sprywatyzowania większości firm państwowych, które jeszcze nie zostały sprywatyzowane. Musi to być jednak oparte na stworzeniu spójnego systemu finansowania tej branży. Muszą być wdrożone techniki charakterystyczne dla funduszy inwestycyjnych, dla technik związanych ze stymulacją i organizacją finansowania nie tylko dla zakładu finalnego, ale także dla producenta półproduktów.</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#ArkadiuszKrężel">Zdając sobie sprawę z dużej niedoskonałości funkcjonowania w Polsce sektora bankowego, a zwłaszcza braku bankowości inwestycyjnej, w ostatnich 2 latach próbowaliśmy wypracować modele i metody finansowania wdrożyć. Najbardziej skuteczne działania te okazały się w przemyśle skórzanym, w przemyśle obuwniczym, gdzie zastosowaliśmy właściwie dwie techniki.</u>
<u xml:id="u-7.7" who="#ArkadiuszKrężel">Koncentruję się na technikach, ponieważ uważam, że stworzenie systemu finansowania w przyszłości będzie głównym zadaniem umożliwiającym rozwój firm. Perspektywicznie będzie to również dotyczyć prywatyzacji. Żeby coś sprzedawać, prywatyzować, to coś musi mieć swoją wartość.</u>
<u xml:id="u-7.8" who="#ArkadiuszKrężel">W ramach Agencji przeprowadziliśmy mini-program, który nazwaliśmy „programem skóry”. Jest to program finansowy. Objęliśmy nim 9 przedsiębiorstw. Staliśmy się w ten sposób dużym udziałowcem w tym sektorze, ponieważ kontrolujemy pewne firmy w tym obszarze. Jesteśmy dużym udziałowcem Krakowskich Zakładów Garbarskich, „Merilany”, „Wasilkowa”.</u>
<u xml:id="u-7.9" who="#ArkadiuszKrężel">Rozbudowaliśmy układ oddziaływania na system engineeringu finansowego wewnątrz tych firm. Jednocześnie nawiązaliśmy współpracę z tymi firmami, które dokonały bardzo głębokich procesów restrukturyzacyjnych i były po bankowych postępowaniach ugodowych. Firmy te dokonały głębokiej restrukturyzacji swojego finansowania.</u>
<u xml:id="u-7.10" who="#ArkadiuszKrężel">Wdrożyliśmy pewien układ wykorzystując firmę, którą traktowaliśmy jako naturalnego sprzymierzeńca w realizacji tych zadań. Mówię tu o „Polbucie”. Stworzyliśmy zamknięty układ finansowania tej całości.</u>
<u xml:id="u-7.11" who="#ArkadiuszKrężel">Muszę państwu powiedzieć, że i z naszego punktu widzenia (jako instytucji finansowej), i z punktu widzenia tych przedsiębiorstw okazał się to najbardziej skuteczny sposób finansowania tego rozwiązania.</u>
<u xml:id="u-7.12" who="#ArkadiuszKrężel">Naszą intencją i celem w przyszłym roku będzie utrzymanie tego tzw. funduszu wewnętrznego realizującego ten obszar. W ramach modernizacji finansowania wchodzimy z podobnym systemem w program przygotowany wspólnie z firmami z Bielska-Białej. Rozpoczynamy program finansowy „bielska wełna”.</u>
<u xml:id="u-7.13" who="#ArkadiuszKrężel">Wspominam o tym, dlatego że uważam, iż podstawowym elementem, który musimy rozwiązać w procesach restrukturyzacji w najbliższych 2 latach, są właśnie systemy finansowania. Jest to podstawa stworzenia możliwości rozwoju tego sektora, możliwości jego prywatyzacji i osiągnięcia znacznie lepszych wyników.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JózefŁochowski">Koreferat ze strony Komisji wygłosi poseł Kaniewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#ZbigniewKaniewski">Materiał przedstawiony przez Ministerstwo Przemysłu i Handlu obrazuje ciernistą drogę, po której kroczy przemysł lekki w celu dostosowania się do obecnych reguł gry rynkowej.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#ZbigniewKaniewski">Przemysł ten poniósł ogromny ciężary restrukturyzacji. Wiele zakładów zostało zlikwidowanych. Zwolniono z pracy 40% pracowników. Ci, którzy nadal pracują, zarabiają 3/4 tego, co średnio zarabia się w kraju. To są ciężary, które ten przemysł ponosi.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#ZbigniewKaniewski">W związku z tym dotacje, które kierowane są do tego przemysłu, nie są przejadane. Są one przeznaczone na przeprowadzenie procesów restrukturyzacyjnych dostosowujących ten przemysł do wymogów gry rynkowej.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#ZbigniewKaniewski">Chcę powiedzieć, że jest to robione przede wszystkim poprzez wysiłek samych przedsiębiorstw, które dokonują ogromnych cięć restrukturyzacyjnych. Odbywa się to kosztem wielkich wyrzeczeń ludzi, którzy w tych zakładach pracują.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#ZbigniewKaniewski">Tam, gdzie jest to możliwe, procesy te odbywają się przy wsparciu określonymi rozwiązaniami ekonomicznymi, uchwalanymi w sposób systemowy przez parlament bądź podejmowanymi poprzez decyzje rządu. W tych procesach uczestniczy Ministerstwo Przemysłu i Handlu, Agencja Rozwoju Przemysłu, władze wojewódzkie, władze samorządowe, a także obie izby gospodarcze działające w tym przemyśle. Myślę tu o Polskiej Izbie Przemysłu Skórzanego oraz o Polskiej Izbie Przemysłu Tekstylnego. Możliwości działania tych izb są ograniczone, m.in. możliwościami finansowymi.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#ZbigniewKaniewski">Działania, o których mówił minister Woźniakowski, przyniosły pewne efekty z punktu widzenia poprawy kondycji finansowej zakładów produkcyjnych, poprawy wyniku finansowego, zmniejszenia zobowiązań wobec budżetu państwa. Wszystko to odbywa się jednak z ogromnym trudem, ponieważ zaszłości wynikające z wejścia przedsiębiorstw w grę rynkową ogromnie ciążą na ich obecnej sytuacji.</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#ZbigniewKaniewski">Często sytuacja ta nie jest zawiniona przez same przedsiębiorstwa.</u>
<u xml:id="u-9.7" who="#ZbigniewKaniewski">Widoczne są pewne pozytywne trendy, o których mówił pan minister Woźniakowski. Prowadzone są działania wspomagające, które omówiono w przedstawionym państwu materiale. Chcę jednak powiedzieć, że do Komisji dociera bardzo wiele sygnałów wskazujących na to, że w przemyśle lekkim odnotowuje się pewne złe trendy. Przyszłość tego przemysłu stoi pod wieloma znakami zapytania.</u>
<u xml:id="u-9.8" who="#ZbigniewKaniewski">Uważaliśmy, że Komisja Systemu Gospodarczego i Przemysłu nie może przejść obojętnie obok tych sygnałów. Dlatego właśnie podjęliśmy decyzję o przeprowadzeniu wyjazdowego posiedzenia Komisji w Łodzi w celu spotkania z kadrą kierowniczą zakładów pracy, z osobami, które mają ogromny wpływ na dalszy bieg wydarzeń dotyczących tego przemysłu.</u>
<u xml:id="u-9.9" who="#ZbigniewKaniewski">Dzisiejsze posiedzenie może mieć bardzo istotne znaczenie dla dalszej koordynacji działań wszystkich instytucji mających wpływ na bieg wydarzeń odnoszących się do tego przemysłu. Bardzo istotny jest także kontekst międzynarodowy. Jak wszyscy, wiemy od 1 lipca br. Polska stała się członkiem Światowej Organizacji Handlu. Milowymi krokami zbliżamy się do Unii Europejskiej. Ta sytuacja narzuca nam określone rygory.</u>
<u xml:id="u-9.10" who="#ZbigniewKaniewski">Musimy sobie odpowiedzieć na podstawowe pytanie. Czy obecne rozwiązania ekonomiczne, prawne, organizacyjne, a także koordynacja działań wszystkich instytucji rządowych, pararządowych i organizacji gospodarczych są na tyle spójne, że jesteśmy gotowi podjąć to wyzwanie?</u>
<u xml:id="u-9.11" who="#ZbigniewKaniewski">Na to pytanie oczekujemy odpowiedzi od wszystkich osób biorących udział w dzisiejszym posiedzeniu. Naszym zdaniem, podjęcie tego wyzwania musi zakończyć się przedstawieniem kolejnych propozycji rozwiązań ekonomicznych i poprawą koordynacji działań w łonie rządu, instytucji pararządowych, a przede wszystkim w samym przemyśle, a także w organizacji finansowej i gospodarczej funkcjonującej w tym przemyśle.</u>
<u xml:id="u-9.12" who="#ZbigniewKaniewski">Poza zjawiskami pozytywnymi mamy także do czynienia ze zjawiskami negatywnymi. Musimy rozpoznać przyczyny powstawania tych zjawisk i zaproponować sposób ich rozwiązania.</u>
<u xml:id="u-9.13" who="#ZbigniewKaniewski">Z jednej strony mamy pozytywne zjawiska dotyczące poprawy sytuacji finansowej zakładów. Z drugiej strony mamy bardzo groźne zjawisko, o którym jest mowa w przedstawionym materiale, związane ze wzrostem zadłużenia przedsiębiorstw. Wynika to z danych zawartych w załączonej tabeli. Ta spirala narasta. Sam temat się nie rozwiąże. Nie możemy obojętnie przechodzić obok tego problemu. Musimy wspólnie szukać rozwiązań.</u>
<u xml:id="u-9.14" who="#ZbigniewKaniewski">Powinniśmy dokonać analizy przyczyn oraz zaproponować wnioski dotyczące wyjścia z sytuacji, w której jesteśmy.</u>
<u xml:id="u-9.15" who="#ZbigniewKaniewski">Chcę państwu powiedzieć, że wczoraj w czasie wizyty wicepremiera Kołodko w Łodzi omawiano także i ten problem. Środowisko łódzkie wyszło w tej sprawie z pewnymi propozycjami rozwiązań. Mają one charakter regionalny. Trzeba je będzie przełożyć na język o charakterze ogólnokrajowym.</u>
<u xml:id="u-9.16" who="#ZbigniewKaniewski">Pominięcie w naszych rozważaniach tego tematu powoduje, że część naszych przedsiębiorstw nie wyjdzie z tej sytuacji o własnych siłach. W tym zakresie musi wystąpić pewne współdziałanie.</u>
<u xml:id="u-9.17" who="#ZbigniewKaniewski">Inna ważna sprawa, to dalszy brak środków na zakup surowców na opłacalną produkcję. Temat ten podejmujemy od wielu lat. Do dzisiaj nie ma jednak wspólnych rozwiązań. Nie możemy ciągle odkładać tego tematu ad calendas Graecas. Tu drzemią ogromne możliwości poprawy sytuacji finansowej zakładów pracy. W tej sprawie wszyscy zainteresowani powinni przygotować spójne rozwiązanie. W tych przygotowaniach powinien aktywnie uczestniczyć rząd.</u>
<u xml:id="u-9.18" who="#ZbigniewKaniewski">Kolejna sprawa dotyczy zaopatrzenia w surowce. Mówił o tym pan minister Woźniakowski. Na zakończenie mojej wypowiedzi przedstawię propozycję rozwiązania tej sprawy, które powinno być przyjęte przez rząd.</u>
<u xml:id="u-9.19" who="#ZbigniewKaniewski">W przedstawionych materiałach podano nam pewne dane. Występuje różnica pomiędzy tymi danymi, a danymi na ten sam temat pochodzącymi z innych źródeł. Dane o napływie towarów importowanych do Polski, które przedstawiono w materiale, są bardzo uspokajające. Napisali państwo, że towary te napływają głównie z Niemiec. Według przedstawionych danych towarów pochodzących z Azji Południowo-Wschodniej jest niewiele. Mam duże wątpliwości, czy te proporcje są prawidłowe.</u>
<u xml:id="u-9.20" who="#ZbigniewKaniewski">W czasie spotkań w różnych gremiach spotykam się z alarmującymi wypowiedziami, że skala tego zjawiska jest ogromna. W związku z tym mam prośbę do wszystkich obecnych, którzy za tę kwestię odpowiadają, a zwłaszcza do wiceprezesa Głównego Urzędu Ceł, aby w swoich wypowiedziach odnieśli się do tego problemu.</u>
<u xml:id="u-9.21" who="#ZbigniewKaniewski">Chciałem również prosić o to, żeby pokazać uzgodnienia dotyczące przemysłu skórzanego i ocenić ich efekty. Takie uzgodnienia należałoby rozszerzyć także na przemysł włókienniczy.</u>
<u xml:id="u-9.22" who="#ZbigniewKaniewski">Naszym zdaniem napływa do Polski wiele towarów, które w sposób istotny wywierają wpływ na kondycję finansową naszego przemysłu, a nie zawsze objęte są oficjalną statystyką.</u>
<u xml:id="u-9.23" who="#ZbigniewKaniewski">Po 2 latach dość korzystnej sytuacji dla przemysłu lekkiego, w roku bieżącym zauważany jest spadek produkcji najważniejszych wyrobów. Jest to zjawisko groźne. Ta sprawa wymaga przeprowadzenia analizy. Ten spadek pogarsza kondycję finansową zakładów pracy i grozi kolejnymi problemami. W niektórych przypadkach może się nawet wiązać z upadkiem firm.</u>
<u xml:id="u-9.24" who="#ZbigniewKaniewski">W procesach restrukturyzacyjnych zauważane są ogromne problemy dotyczące realizacji niektórych programów. W moim przekonaniu realizacja tych programów wymaga ścisłego współdziałania organów założycielskich i samych podmiotów gospodarczych w zakresie określenia kierunków przyjętych przez rząd w ramach tzw. polityki przemysłowej.</u>
<u xml:id="u-9.25" who="#ZbigniewKaniewski">W przedstawionym materiale stwierdza się, że na skutek różnych przyczyn część tych programów ulega zahamowaniu. W efekcie powoduje to eliminację z rynku niektórych podmiotów gospodarczych, na skutek braku wewnętrznych domówień. Myślę, że także i to zjawisko powinno być przedmiotem naszego współdziałania.</u>
<u xml:id="u-9.26" who="#ZbigniewKaniewski">Do Komisji kierowane są także sygnały, że wejście części przedsiębiorstw (w tym także przedsiębiorstw przemysłu lekkiego) do Narodowych Funduszy Inwestycyjnych powoduje ograniczenie inwencji zarządów spółek. Jeżeli są na sali przedstawiciele takich spółek, to chciałbym, żeby wypowiedzieli się na ten temat. Może coś na ten temat powie przedstawiciel Ministerstwa Przekształceń Własnościowych?</u>
<u xml:id="u-9.27" who="#ZbigniewKaniewski">Chcę powiedzieć, że z mojej inicjatywy w grudniu br. odbędzie się spotkanie prezesów wszystkich spółek należących do Narodowych Funduszy Inwestycyjnych. W tym spotkaniu wezmą także udział przewodniczący związków zawodowych oraz kierownictwo Ministerstwa Przekształceń Własnościowych. Na tym spotkaniu będziemy mogli bardzo dokładnie omówić te problemy.</u>
<u xml:id="u-9.28" who="#ZbigniewKaniewski">W maju ub.r. rząd przyjął założenia polityki przemysłowej państwa. W tych założeniach ujęte są wszystkie trzy sektory. Bezwzględnie powinna występować koordynacja działań w odniesieniu do całego przemysłu lekkiego w myśl kierunków zawartych w tych założeniach.</u>
<u xml:id="u-9.29" who="#ZbigniewKaniewski">Konieczne jest rozwiązanie wielu problemów występujących w chwili obecnej w przemyśle lekkim. Dlatego proponuję, żeby w końcowej części dzisiejszego posiedzenia rozważyć możliwość przedstawienia konkretnych propozycji pod adresem rządu.</u>
<u xml:id="u-9.30" who="#ZbigniewKaniewski">Uważam, że powinniśmy rozważyć potrzebę wzmocnienia operacyjnych działań finansowych realizowanych instrumentami charakterystycznymi dla funduszy inwestycyjnych w zakresie wsparcia procesów restrukturyzacji i prywatyzacji w przemyśle lekkim. Do tego zagadnienia dołączyłbym potrzebę weryfikacji rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 13 lipca 1995 r. pod kątem przyznania prawa do odliczeń od dochodów wydatków inwestycyjnych w wysokości 4%. Jak wiemy, dzisiaj obowiązuje zapis o 8%. Mało które przedsiębiorstwo przemysłu lekkiego może skorzystać z ulg inwestycyjnych ze względu na tę barierę.</u>
<u xml:id="u-9.31" who="#ZbigniewKaniewski">Proponuję, żeby rozważyć możliwość zrewidowania dotychczasowych koncepcji alokacji budżetowych opartych na gwarancjach i poręczeniach. Należy rozważyć możliwość wydzielenia linii kredytów preferencyjnych na zakup surowców sezonowych dla przedsiębiorstw przemysłu lekkiego. Z tą sprawą Ministerstwo Przemysłu i Handlu występuje bezskutecznie. Należy przyjąć pewne rozwiązania o charakterze globalnym. Jako Komisja powinniśmy tę kwestię podjąć.</u>
<u xml:id="u-9.32" who="#ZbigniewKaniewski">Proponuję, aby w budżecie na rok przyszły przewidzieć możliwość zaangażowania odpowiednich środków na skup surowca lnianego i skór surowych dla przemysłu garbarskiego za pośrednictwem Agencji Rozwoju Rolnictwa. Odpowiednie środki powinny być także uruchomione poprzez Urząd Rezerw Państwowych na finansowanie sezonowych zakupów bawełny i wełny.</u>
<u xml:id="u-9.33" who="#ZbigniewKaniewski">We własnym zakresie prowadzę rozmowy dotyczące Agencji Rozwoju Przemysłu i znalezienia niezbędnych źródeł dokapitalizowania tej Agencji, które umożliwiłyby pomoc dla przedsiębiorstw państwowych nie tylko przemysłu lekkiego, które mają źle przeprowadzone postępowania układowe i nie będą w stanie spłacić odpowiednich rat. Wiadomo, że w tej sprawie banki przedsiębiorstwom nie pomogą. Ta sprawa dotyczy ok. 100 przedsiębiorstw i kilkudziesięciu tysięcy zatrudnionych. Jeśli w przyszłym roku w tych zakładach nie rozpoczniemy odpowiednich działań sanacyjnych, to los tych przedsiębiorstw jest przesądzony. Komisja powinna się tą sprawą zająć.</u>
<u xml:id="u-9.34" who="#ZbigniewKaniewski">Proponujemy objąć polityką przemysłową dotyczącą przemysłu lekkiego także sektor włókien chemicznych, który stanowi duże zaplecze surowcowe dla przemysłu tekstylnego. Ten wniosek skierowany jest pod adresem ministra przemysłu i handlu. Jeśli w przyszłości będą dokonywane analizy realizacji obecnie przyjętej polityki przemysłowej, ten wniosek można by było uwzględnić.</u>
<u xml:id="u-9.35" who="#ZbigniewKaniewski">Kolejny wniosek dotyczy korelacji programów restrukturyzacji sektorowej z regionalnymi programami gospodarczymi. Nie będę rozwijał tego tematu, gdyż jest on bardzo szeroki.</u>
<u xml:id="u-9.36" who="#ZbigniewKaniewski">W odniesieniu do surowców włókienniczych i maszyn włókienniczych, po raz kolejny chciałbym podnieść problem zniesienia opłat celnych na ich import. Ta sprawa znana jest w środowisku. Nie będę więc tego wątku rozwijał.</u>
<u xml:id="u-9.37" who="#ZbigniewKaniewski">Ostatnią sprawą, którą chciałem poruszyć, jest kwestia ochrony wyrobów przemysłu lekkiego w kontekście zwiększenia popytu na te wyroby na rynku krajowym. Uważamy, że należy wzmóc działania zmierzające do tego, żeby na rynku krajowym nie pojawiały się towary nie spełniające wymogu polskich norm. Jest to kwestia dotycząca certyfikacji wyrobów.</u>
<u xml:id="u-9.38" who="#ZbigniewKaniewski">Należy także zwiększyć skuteczność kontroli rzetelności dokumentów celnych, aby nie pojawiały się obecnie liczne przypadki zaniżania cen towarów w stosunku do ich rzeczywistej wartości przy odprawach celnych. Prosiłbym o ustosunkowanie się do tych problemów wiceprezesa Głównego Urzędu Ceł.</u>
<u xml:id="u-9.39" who="#ZbigniewKaniewski">Są to dość wstępne propozycje. Chciałbym, aby uczestnicy dyskusji odnieśli się do tych propozycji pozytywnie lub negatywnie. Chciałbym także, żeby te propozycje były uzupełnione innymi, wynikającymi z własnych doświadczeń. Naszym zamierzeniem jest skonsumowanie przebiegu dzisiejszej dyskusji w postaci wniosków skierowanych do rządu w formie dezyderatu naszej Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JózefŁochowski">Zgodnie z przyjętą procedurą rozpoczynamy pytania i dyskusję.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#JózefŁochowski">Chciałbym jeszcze przypomnieć, że jest to posiedzenie komisji sejmowej. Nie chcielibyśmy, żeby dzisiejsze posiedzenie stało się wiecem lub naradą produkcyjną. Nie taki charakter powinno mieć dzisiejsze posiedzenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#HansSzyc">Jestem zmuszony do zadania panu ministrowi kilku pytań.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#HansSzyc">Po raz kolejny spotykam się z odczytaniem przez przedstawicieli ministerstwa pewnych liczb. Nie ma jednak komentarza wyjaśniającego te liczby. Bardzo interesuje mnie, co stało się w przemyśle lekkim. Jaka jest przyczyna tak dużego spadku.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#HansSzyc">Nie będę już mówił o tym, że w materiałach, które posiadam, określono udział przemysłu lekkiego w produkcji ogółem na 5,1% w 1992 r., a w 1995 r. - 2,6%. Pan minister w swoim wystąpieniu mówił o 7%. W kolejnych latach widać bardzo wyraźny spadek.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#HansSzyc">Trzeba jasno powiedzieć zebranym, że sześciokrotnie niższa strata osiągnięta w 1994 r. w porównaniu do 1993 r. nie jest chyba w pełni prawdziwa. Mam w związku z tym pytanie. Jaki wpływ na zmniejszenie tej straty miało zjawisko oddłużania?</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#HansSzyc">Czy konsultowano opinię ekspertów z Boston Consulting Group z opiniami naszych, polskich ekspertów? Sądzę, że mamy takich ekspertów i to na najwyższym poziomie.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#HansSzyc">Rozwiązanie pod nazwą „podział przedsiębiorstw” dotyczące rozdziału przedsiębiorstwa na fragment dobry, produkcyjny, który w danym momencie może być wykorzystany, i przekazanie reszty do innego przedsiębiorstwa, to nic innego, jak tylko sztuczne polepszanie wyników. Ta nierentowna część przedsiębiorstwa nadal stoi. Wszyscy obywatele za to płacą.</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#HansSzyc">Czy wsparcie finansowe, o czym była tu mowa, to pożyczki? Jeśli pożyczki, to na jakie oprocentowanie? Z tego, co wiem, Bank Światowy proponuje pożyczki dolarowe oprocentowane 12–14% rocznie.</u>
<u xml:id="u-11.7" who="#HansSzyc">Pan minister mówił o tym, że skóry eksportujemy i importujemy. Chciałbym wiedzieć, jakie są ceny skór porównywalnych, eksportowanych, a ile płacimy za skóry importowane?</u>
<u xml:id="u-11.8" who="#HansSzyc">Chciałbym uczestników dzisiejszego posiedzenia nieco sprowokować. Mówię to w szczególności do dyrektorów przedsiębiorstw i lokalnych działaczy w dziedzinie przemysłu lekkiego. Chciałbym usłyszeć właśnie waszą opinię, nie tylko przedstawicieli ministerstwa i oficjeli z Warszawy. Proszę was o zabranie głosu i rzetelne ustosunkowanie się m.in. do moich pytań. Mam jednak nadzieję, że odpowie na nie także i pan minister.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#WładysławTomaszewski">Zanim zadam pytanie, chciałbym przekazać kilka słów na temat moich rozważań.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#WładysławTomaszewski">Pan przewodniczący wspominał o tym, że nasza Komisja ostatnio odbyła sporo posiedzeń wyjazdowych. Takie posiedzenia odbywamy po to, żeby poprzez rozmowę z gośćmi zebrać materiał do przełożenia na praktyczny język ekonomii tego, co odbywa się w terenie. Zbieraniem materiałów zajmuje się właśnie nasza Komisja pod przewodnictwem pana posła Łochowskiego.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#WładysławTomaszewski">Po wysłuchaniu dotychczasowych wystąpień nasunęła mi się pewna refleksja. Wśród wielorakich potrzeb człowieka, a współczesny człowiek ma ich bardzo dużo, dwie potrzeby istnieją zawsze. Nie zmieniły się one od początków istnienia człowieka i nigdy się nie zmienią. Jest to potrzeba pożywienia i potrzeba ubrania.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#WładysławTomaszewski">Te potrzeby mogą spełnić dwie branże: przemysł lekki (w tym tekstylny, obuwniczy) i rolnictwo. W tym kontekście chciałbym kontynuować swoją wypowiedź.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#WładysławTomaszewski">Pan przewodniczący Łochowski witając nas wszystkich powiedział coś bardzo istotnego. Stwierdził, że przemysł lekki tworzy tysiące miejsc pracy. Wiadomo, że chodzi o przemysł lekki ulokowany w różnych podmiotach gospodarczych, zajmujących się tą dziedziną. Idąc za tą myślą, chciałbym zwrócić uwagę na drugi obszar działalności człowieka - na rolnictwo. Widzę tu ogromne możliwości połączenia tych działów.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#WładysławTomaszewski">Uważam, że nie należy tych działów rozpatrywać osobno. W moim przekonaniu stanowią one system naczyń połączonych. Na czym opieram to stwierdzenie?</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#WładysławTomaszewski">Przeglądając materiały przygotowane przez ministerstwo stwierdzam, że dostrzeżono polski len, polską wełnę i polską skórę, choć ten ostatni temat nie jest rozwinięty. Chciałbym za to podziękować.</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#WładysławTomaszewski">Wydaje mi się, że makroregion łódzki ma wspaniałe możliwości połączenia obu działów. Jest tu niezłe rolnictwo. Sieradzkie - to województwo rolnicze. Stąd właśnie jestem. W woj. łódzkim oprócz rolnictwa jest dobry przemysł - głównie przemysł lekki. Łódzkie to kolebka przemysłu tekstylnego.</u>
<u xml:id="u-12.8" who="#WładysławTomaszewski">Uważam, że w setkach gospodarstw rolnych można z powodzeniem produkować len, wełnę i skórę. Potrzebne są do tego odpowiednie mechanizmy. Oprócz stymulujących mechanizmów potrzebna jest także określona filozofia. Wtedy rolnik będzie miał możliwości zbycia swojej pracy, a przemysł może otrzymać dobry surowiec, który jest blisko, co też obniża koszty.</u>
<u xml:id="u-12.9" who="#WładysławTomaszewski">Podobnie wygląda sprawa owczarstwa. Woj. sieradzkie miało dobrze rozwiniętą hodowlę owiec. Podobnie było w woj. woj. piotrkowskim, łódzkim. To wszystko się rozsypało.</u>
<u xml:id="u-12.10" who="#WładysławTomaszewski">Te tematy są przed nami. W przyszłości należy je rozwijać. Jak to osiągnąć? Jest to sprawa mechanizmów stymulujących. Nie ze wszystkim poradzi sobie sam przemysł, sami producenci i sami rolnicy. Część tej pracy musi spaść na odpowiednie resorty. Część pracy spadnie na pewno na Sejm.</u>
<u xml:id="u-12.11" who="#WładysławTomaszewski">Stymulacja w moim pojęciu to organizowanie doradztwa produkcyjnego w sensie surowcowym, organizacja baz skupu i organizacja przetwarzania tego surowca. Konkretne stymulowanie spraw to również poszukiwanie rynków zbytu poza Polską, żeby sprzedać pracę. Żeby ją sprzedać, wyroby muszą być dobrze zrobione.</u>
<u xml:id="u-12.12" who="#WładysławTomaszewski">Czy resort i przedstawiciele przemysłu tekstylnego widzą potrzebę przyjęcia tej filozofii polegającej na połączeniu w jedną całość dwóch wielkich obszarów produkcyjnych, które zapewniają podstawowe potrzeby człowieka po to, żeby stworzyć tysiące miejsc pracy na wsi i w przetwórniach surowca?</u>
<u xml:id="u-12.13" who="#WładysławTomaszewski">Nie ma na sali przedstawicieli rolników, ale w ich imieniu mogą się wypowiedzieć przedstawiciele urzędów wojewódzkich.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#ArturGacek">Reprezentuję przemysł, który był wywołany do odpowiedzi. Dlatego przekażę państwu kilka informacji pochodzących bezpośrednio od nas.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#ArturGacek">Zapoznałem się z opracowaniem przygotowanym przez Ministerstwo Przemysłu i Handlu. Gdyby nie to, że działam na polskim rynku w branży tekstylnej, to po przeczytaniu tego opracowania wydawałoby mi się, że polski przemysł lekki to głównie przemysł bawełniany, wełniany i lniany. W opracowaniu nie było mowy o przemyśle jedwabniczym, przemyśle włókien syntetycznych, geowłóknin, tkanin technicznych, dziewiarskich. Nie ma tam nic na ten temat. Wychodzi na to, że opracowanie zostało zawężone tylko do kilku branż.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#ArturGacek">Są to branże bardzo ważne. Nie przeczę temu, że są to strategiczne gałęzie przemysłu, które są wykorzystywane dla wojska i innych strategicznych dziedzin gospodarki narodowej, ale w gospodarce zarabia się także na wszystkich pozostałych asortymentach.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#ArturGacek">Proszę nie posądzać mnie o branżowość. W moim zakładzie produkujemy bawełnę, a także poliester i len. Nie mówię więc tylko o branżach związanych z moim zakładem. Chodzi mi raczej o rozpatrzenie sprawy w całości.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#ArturGacek">Chciałbym na chwilę zatrzymać się przy przemyśle jedwabniczym. Jego wagę należy podkreślić dlatego, że jest to jedyny przemysł, który korzysta z krajowego zaplecza surowcowego. Mamy dwóch wielkich producentów przędzy. Jest to „Stilon” - Gorzów i „Elana” - w Toruniu. Mamy surowiec krajowy.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#ArturGacek">Przy bawełnie i wełnie jest to surowiec importowany. Stwarza to olbrzymie kłopoty i trudności finansowe.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#ArturGacek">Chciałbym kilka słów powiedzieć na temat „Stilonu” i „Elany”. Uważam, że bardzo niebezpieczne jest przekazanie dwóch tak wielkich, monopolistycznych zakładów do Narodowych Funduszy Inwestycyjnych. Możemy Funduszom przekazać każdy zakład w kraju, ale nie monopolistę krajowego.</u>
<u xml:id="u-13.7" who="#ArturGacek">Przez kogo zarządzane są Narodowe Fundusze Inwestycyjne? Przez firmy zagraniczne. Zdecydowano, że w Polsce nie ma fachowców do zarządzania i w związku z tym oddano zarząd nad Funduszami firmom zachodnim. Wyobraźmy sobie co się stanie, gdy zarząd Funduszami zostanie źle pokierowany lub gdy zarządzanie to nie będzie odbywać się w intencji rozwoju polskiego przemysłu włókienniczego. Jeśli te dwa zakłady upadną, to wraz z nimi upadnie połowa naszego przemysłu włókienniczego.</u>
<u xml:id="u-13.8" who="#ArturGacek">Mówiono nam, że nie ma u nas fachowców do zarządzania i do opracowania koncepcji zarządzania funduszami inwestycyjnymi. Popatrzmy na to od drugiej strony. Być może fachowcy zachodni są bardziej dostosowani do potrzeb zarządzania. Zgoda, ale są dostosowani do zachodnich potrzeb, a nie do naszych. Zarobki prezesów dużych koncernów zachodnich idą w setki tysięcy dolarów. Wiadomo, że w Polsce Fundusze nie będą wypłacały takich kwot. W związku z tym do zarządu naszymi firmami zostaną skierowani fachowcy ze średnimi kwalifikacjami. Twierdzę, że to rozwiązanie nic nam nie daje, natomiast stwarza dla nas olbrzymie niebezpieczeństwo.</u>
<u xml:id="u-13.9" who="#ArturGacek">Rozważmy czarny scenariusz. Co może się stać, jeśli duży producent np. z Korei zechce wejść na nasz rynek z tkaninami syntetycznymi. Wiemy doskonale, jak duży jest import tkanin syntetycznych z Dalekiego Wschodu. W tym wypadku wystarczy porozmawiać z firmami zarządzającymi, które przez radę nadzorczą sprawują nadzór nad firmami monopolistycznymi w Polsce (jedwab syntetyczny, poliester, poliamid), aby tak pokierowały tymi firmami, że nie będą się one rozwijały. W to miejsce łatwo będzie wprowadzić tani eksport do Polski wyrobów po zaniżonych cenach. Wiemy o tym, że jest to powszechna praktyka. Żeby płacić mniejsze cło, zaniża się ceny importowanych wyrobów. Stąd też biorą się niektóre dobre wskaźniki.</u>
<u xml:id="u-13.10" who="#ArturGacek">Po wprowadzeniu w takiej sytuacji tanich wyrobów gotowych, kilkaset tysięcy osób zostanie pozbawionych pracy. W związku z tym uważam, że w zarządzanie Narodowych Funduszy Inwestycyjnych można oddać każde przedsiębiorstwo, poza przedsiębiorstwami monopolistycznymi.</u>
<u xml:id="u-13.11" who="#ArturGacek">Na tych firmach stoimy. Jeśli tych firm nie będzie, to bardzo łatwo będzie można zlikwidować połowę naszego przemysłu włókienniczego. Druga połowa tego przemysłu i tak ma duże kłopoty, gdyż jest to przemysł wełniany i bawełniany. Jest to więc bardzo delikatna sprawa.</u>
<u xml:id="u-13.12" who="#ArturGacek">Nasz przemysł restrukturyzujemy do obecnych potrzeb naszego rynku. Działamy jednak trochę na zasadzie straży pożarnej. Dopiero jak jest źle, to jedziemy na ratunek.</u>
<u xml:id="u-13.13" who="#ArturGacek">Kiedy powstają określone kłopoty w przemyśle bawełnianym i wełnianym, np. związane z importem, to wtedy ten przemysł ratujemy. To jest w porządku. Próbujemy restrukturyzować przemysł, żeby był w miarę rentowny na polskim rynku. Przypomnę jednak, że możemy to robić do 31 grudnia 1999 r. Wtedy całkiem otworzą się nasze granice na Zachód, w tym na import towarów z Zachodu. Będziemy wówczas przechodzili dokładnie tę samą drogę, którą w przeszłości przeszły już firmy zachodnie.</u>
<u xml:id="u-13.14" who="#ArturGacek">Przebywając na Zachodzie pojeździłem trochę po tych firmach i oglądałem to, co się u nich działo. Wszystkie firmy, które produkowały długie serie produkcyjne, które nie były dostosowane do bezpośredniego reagowania na potrzeby rynku (just on time) splajtowały.</u>
<u xml:id="u-13.15" who="#ArturGacek">Nasz przemysł ustawiony był pod dużą seryjną produkcję przeznaczoną dla krajów byłego Związku Radzieckiego. Do tej pory 50% produkcji jest pierwszego gatunku, a reszta to I i II gatunek. Jeśli na Zachodzie drugiego gatunku jest więcej niż 2–3%, to zakład plajtuje.</u>
<u xml:id="u-13.16" who="#ArturGacek">Powinniśmy zastanowić się nad tym, czy mamy utrzymać to, co jest w tej chwili i poprzez restrukturyzację utrzymać olbrzymim kosztem zakłady jeszcze przez 3–4 lata na obecnym poziomie, czy też iść krok dalej i przygotować program umożliwiający tym zakładom przeżycie po otwarciu granic na Zachód.</u>
<u xml:id="u-13.17" who="#ArturGacek">Prezes Agencji Rozwoju Przemysłu stwierdził, że potrzebujemy 2 lata na restrukturyzację naszego przemysłu do końca. Rozumiem, że poprzez restrukturyzację rozumie się to, o czym cały czas się mówi, czyli dostosowanie do potrzeb rynkowych. Oczywiście dotyczy to dostosowania do rynku krajowego. Czy jesteśmy w stanie w ciągu kolejnych 2 lat dostosować się do zachodnich potrzeb rynkowych?</u>
<u xml:id="u-13.18" who="#ArturGacek">Obawiam się, że jest to niemożliwe. Jeżeli nie zaczniemy tego robić teraz, to ta cała praca pójdzie na marne. Po 1999 r. wszystkie te zakłady będą nadal w bardzo trudnej sytuacji finansowej.</u>
<u xml:id="u-13.19" who="#ArturGacek">Pocieszamy się, że eksport wyrobów przemysłu lekkiego jest dobry - wartościowo duży. Chcę zwrócić uwagę na to, że właściwie jest to eksport usług i przerobu. Tkaniny idą ze Wschodu lub z Zachodu. Jeśli powstaną tańsze rynki wykonywania usług, to nasz eksport zacznie spadać. Już tak się dzieje. Powstają tańsze rynki usług. Jest to w tej chwili Ukraina, powraca Jugosławia.</u>
<u xml:id="u-13.20" who="#ArturGacek">Dlaczego zwiększył się nasz eksport? Dlatego, że wypadło konfekcjonowanie z Jugosławii. Jeśli te kraje wracają na rynek, to nasz eksport zacznie spadać. Jeżeli spadną usługi tekstylne - szycie odzieży w kraju - to będziemy mieli głęboki deficyt handlowy.</u>
<u xml:id="u-13.21" who="#ArturGacek">Nie wiem, czy zależy nam na tym, żeby schodzić z rynku włókienniczego w kraju. Są to setki tysięcy osób pracujących.</u>
<u xml:id="u-13.22" who="#ArturGacek">Robimy wiele opracowań w firmach zachodnich. Firmy te nie zawsze podpowiadają nam najlepsze rozwiązania. Chciałbym wiedzieć, ile firm zachodnich zaproponowało w swoich programach restrukturyzacyjnych np. wystąpienie do Agencji Budowy Autostrad z propozycją, żeby już opracowała warunki budowy autostrad w zakresie geotekstyliów. Przecież jest to olbrzymi rynek. Nikt się do tego w Polsce nie przygotowuje. Skąd będziemy to brali? Jest jasne, że z importu. W tej chwili u nas tego nie ma. Nikt z Agencji Rozwoju Przemysłu nie dał nawet propozycji, co to ma być.</u>
<u xml:id="u-13.23" who="#ArturGacek">Są prowadzone różne prace, ale każdy prowadzi je na własną rękę. Instytut Włókiennictwa w Bielsku-Białej też samodzielnie szarpie się z tym problemem. Wydaje mi się, że sprawa wymaga generalnego współdziałania wszystkich zainteresowanych.</u>
<u xml:id="u-13.24" who="#ArturGacek">Stawiam więc wniosek o współdziałanie w zakresie rozwoju produkcji tekstyliów pod budowę autostrad.</u>
<u xml:id="u-13.25" who="#ArturGacek">Czy rząd nie mógłby rozważyć możliwości przesunięcia terminu całkowitego zniesienia ochrony celnej na polski przemysł włókienniczy po 1999 r.? Jest to przemysł niezwykle wrażliwy. Ta sprawa jest bardzo ważna. Jest przecież 400–500 tys. ludzi, którzy mogą zostać bez pracy po tym terminie, jeśli pójdzie to zgodnie z planem.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#WiktorPyrkosz">Chciałbym wypowiedzieć się w dwóch sprawach. Najpierw jednak podzielę się z państwem refleksją związaną z tematem poruszonym we wprowadzeniu.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#WiktorPyrkosz">Jestem łodzianinem. Cieszę się, że to spotkanie odbywa się właśnie w Łodzi. Była już tu mowa o polskim Manchesterze. Była, jest i chyba jeszcze przez jakiś czas będzie.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#WiktorPyrkosz">Musimy zwrócić uwagę na jedną sprawę. Najlepsze polskie przedsiębiorstwa, te które najlepiej sobie dają radę, znajdują się poza Łodzią. Mówię to do kolegów łodzian. Najlepsze zakłady przemysłu bawełnianego to „Bielbaw” i „Bieltex”. Są to dwa fantastyczne zakłady. Następne w kolejności to „Fasty” z Białegostoku. W Łodzi pozostała znakomita „Wima”. Jest to jednak tylko jeden jedyny zakład tej branży. W Łodzi pozostało „Fako” - przedstawiciel przemysłu firankarskiego. Znakomitym ośrodkiem jest Kalisz z zakładami „Haft”, „Runotex”, „Wistil”.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#WiktorPyrkosz">W tej chwili właśnie te ośrodki tworzą polskie włókiennictwo. Nie jest to tylko Łódź. Nie należy więc ograniczać programów restrukturyzacyjnych wyłącznie do Łodzi. Boleję nad tym, bo jestem łodzianinem i chciałbym, żeby o to miasto jak najlepiej zadbać.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#WiktorPyrkosz">Następna sprawa dotyczy przedstawionych na dzisiejszym posiedzeniu materiałów. Ktoś już wcześniej powiedział, że te materiały są bardzo ładne. Uważam, że dobrze został przygotowany materiał Ministerstwa Przemysłu i Handlu, chociaż odnosi się on tylko do I półrocza i wyłącznie do wyników zapisanych, czyli do wyników papierowych.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#WiktorPyrkosz">Muszę państwu powiedzieć, że jest dużo gorzej niż o tym się mówi. Mamy u siebie materiały, które znajdują się w każdym województwie. Taki materiał kosztuje 3 zł. Po każdym miesiącu dokonywane są zestawienia pokazujące, jak pracował dany przemysł.</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#WiktorPyrkosz">Po I półroczu przemysł łódzki ma dodatni wynik brutto i netto. Co się składa na ten wynik? Wynik brutto wynosi 19 mln zł po stronie zysku brutto. Wynik finansowy na sprzedaży wynosi minus - czyli strata - 6,6 mln zł. Wynik na działalności operacyjnej - minus 4,5 mln zł. Na działalności gospodarczej - minus 20 mln zł. Saldo strat i zysków nadzwyczajnych wynosi prawie 40 mln zł. Właśnie dlatego mamy zysk brutto. Mamy go tylko na papierze.</u>
<u xml:id="u-14.7" who="#WiktorPyrkosz">Generalnie sytuacja ta wynika tylko i wyłącznie z różnych postępowań ugodowych, umorzeniowych i oddłużenia zakładów. Jest to bardzo dobre. Jeśli jednak zamierzamy się pocieszać wynikiem dodatnim uzyskanym na papierze, to daleko nas to nie zaprowadzi.</u>
<u xml:id="u-14.8" who="#WiktorPyrkosz">Popatrzmy na następne 2 miesiące, bo takie dane też mam przed sobą. Za okres od stycznia do sierpnia br. już po stronie brutto i netto mamy straty w przemyśle. Są to duże straty. Mimo wszystkich dalszych postępowań umorzeniowych i oddłużeniowych jest strata.</u>
<u xml:id="u-14.9" who="#WiktorPyrkosz">Strata brutto wynosi prawie 36 mln zł. Strata netto wynosi 45 mln zł. Tak wyglądają wyniki finansowe.</u>
<u xml:id="u-14.10" who="#WiktorPyrkosz">W materiale Ministerstwa Przemysłu i Handlu sygnalizowano, że coś takiego istnieje. Także w dzisiejszych wypowiedziach mówiono o tym, że zadłużenie rośnie.</u>
<u xml:id="u-14.11" who="#WiktorPyrkosz">Zadano pytanie dotyczące rzekomej poprawy w naszym przemyśle. Pytano, jak to się dzieje, że spada udział tego przemysłu w produkcji ogółem? W przedstawionych materiałach podano złe dane. Sądzę, że jest to błąd w zapisie. Poza tym, że nastąpił błąd w zapisie, to rzeczywista produkcja naprawdę może spadać.</u>
<u xml:id="u-14.12" who="#WiktorPyrkosz">Wszyscy w przemyśle włókienniczym jesteśmy pod niesłychanym ciśnieniem i parciem rynku. Żaden inny przemysł nie ma takiego parcia rynkowego jak przemysł lekki, a w szczególności przemysł włókienniczy.</u>
<u xml:id="u-14.13" who="#WiktorPyrkosz">W przedstawionych materiałach mówi się o 500 tys. zatrudnionych, o wielkości produkcji, o sprzedaży. Tak naprawdę, w przemyśle lekkim pracuje znacznie więcej pracowników. Wynika to z innych materiałów niż te, które tu mamy. Dochodzi tu sprzedaż przygraniczna.</u>
<u xml:id="u-14.14" who="#WiktorPyrkosz">Ja wiem, gdzie sprzedają swoje wyroby. Każdy z siedzących na sali producentów wie, ile wyrobów idzie na eksport. Te wyroby nie są przecież ujęte w żadnej statystyce, a idą na eksport.</u>
<u xml:id="u-14.15" who="#WiktorPyrkosz">Wszyscy wiemy, ilu byłych pracowników przemysłu lekkiego - osób, które obecnie nie zaliczają się już do naszego stanu zatrudnienia - pracuje nadal w przemyśle lekkim. Nie ma znaczenia, czy będziemy tutaj piętnować „szarą strefę”, czy też nie. Bez względu na to ona istnieje. Ci ludzie żyją, pracują i utrzymują się właśnie z tego przemysłu. Nie utrzymują się z przemysłu ciężkiego, górniczego czy samochodowego. Upadek przemysłu lekkiego oznacza utratę pracy nie tylko dla 500 tys. osób oficjalnie zatrudnionych, ale dla dużo większej grupy zatrudnionych w Polsce.</u>
<u xml:id="u-14.16" who="#WiktorPyrkosz">Dlaczego udział przemysłu lekkiego w produkcji maleje? Pomimo przedstawienia błędnych danych, uważam, że ta produkcja maleje i że będzie malała. Dzieje się tak dlatego, że polski rynek jest zalewany przez wyroby najróżniejszych konkurentów. Absolutnie nie zgadzam się z żadnym stwierdzeniem tego typu, że u nas służby celne działają prawidłowo i dobrze.</u>
<u xml:id="u-14.17" who="#WiktorPyrkosz">Poprzez służby marketingowe naszych przedsiębiorstw przeprowadziliśmy badania rynkowe. Mamy w tej chwili wszyscy dowody na to, że jesteśmy zalewani przez nielegalny import. Wystarczy przejechać się po Łodzi i zobaczyć, ile hurtowni jest na każdej ulicy. Można zobaczyć, ile kosztuje tam 1 metr tkaniny czy dzianiny jedwabnej, ile kosztują wyroby dziewiarskie lub odzieżowe.</u>
<u xml:id="u-14.18" who="#WiktorPyrkosz">Nie chciałbym, tak jak jeden z moich przedmówców, mówić o postawieniu barier celnych. Myślę, że to już nie te czasy. Tego nam robić nie wolno. Jako przemysłowcy, sami tego nie chcemy, dlatego że sami dużo importujemy. Podatek importowy, nawet 3-procentowy, bardzo nam przeszkadza w modernizacji i imporcie potrzebnych komponentów. Dlatego uważamy, że nie wolno się nam zamykać.</u>
<u xml:id="u-14.19" who="#WiktorPyrkosz">Zachód stosuje wiele różnych metod ograniczających dostęp na swoje rynki naszych towarów. Nie są to metody celne. Są to ograniczenia fitosanitarne, barwnikowe. Na przykład mówi się, że po użyciu określonego barwnika, robią się plamy na skórze użytkownika. W takim przypadku, zamiast kupować barwniki w Polsce, musimy je importować. Dopiero, kiedy barwnik spełni wszelkie wymagane kryteria, możemy eksportować nasze wyroby. Używane są także inne argumenty ograniczające nasz eksport.</u>
<u xml:id="u-14.20" who="#WiktorPyrkosz">W Niemczech stosowane są ulgi inwestycyjne. Jeśli przemysłowiec zachodnioniemiecki zaangażuje się w przemyśle wschodnioniemieckim, to ma z tego tytułu ulgi. Wspomaganie tego przemysłu odbywa się na dużą skalę. Nie chodzi mi o to, że oczekujemy na dotacje.</u>
<u xml:id="u-14.21" who="#WiktorPyrkosz">Rozwój Kalisza, Bielawy, czy Białegostoku wynika z tego, że ludzie sami dawali sobie doskonale radę, bez specjalnej pomocy państwa. Zbliża się jednak taki okres, że jeśli nie będzie systemowego oddziaływania państwa, to za 2–3 lata tego przemysłu już w Polsce nie będzie. Dlatego właśnie cieszę się, że spotykamy się dniu dzisiejszym właśnie z tą Komisją.</u>
<u xml:id="u-14.22" who="#WiktorPyrkosz">Nie stawiamy wniosku o stworzenie na granicy polskiej barier celnych. Mamy jeszcze 2 lata na przystosowanie się do realizacji nowych zadań, nowych wyzwań. Jeśli tego czasu nie wykorzystamy, to później nas już nie będzie. Będziemy wtedy wspomagali przemysły i pracowników w innych krajach.</u>
<u xml:id="u-14.23" who="#WiktorPyrkosz">Według mojej oceny w przemyśle lekkim pracuje w chwili obecnej ok. 1 mln pracowników. Na pewno nie są to dane zawyżone. Mówię tu zresztą o głowach rodzin. Gdyby mówić o ludziach, którzy z tego przemysłu żyją, to byłaby to znacznie większa liczba.</u>
<u xml:id="u-14.24" who="#WiktorPyrkosz">Spotkaliśmy się w grupie przedstawicieli zakładów, które jak się wydaje, dają sobie radę. Oznacza to, że zakłady te mają dobre wyniki, nie mają długów wobec budżetu i Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Wszyscy zmagamy się z kłopotami związanymi z koniunkturą.</u>
<u xml:id="u-14.25" who="#WiktorPyrkosz">Jeśli na tej samej ulicy, na której znajduje się mój zakład, są 4 hurtownie, to nie mogę podnieść ceny na swoje wyroby tak, żebym miał olbrzymi zysk. Czy mi się to podoba, czy też nie, muszę się zadowolić rentownością od 0,5% do 1,5%, jeśli mam wyjątkowe szczęście. To jest cały mój zysk. Nie mogę go zwiększyć, gdyż znajduję się pod presją konkurencji. I to jest dobrze. Tak powinno być.</u>
<u xml:id="u-14.26" who="#WiktorPyrkosz">Powinna to być jednak właściwa konkurencja. Jeśli konkuruję z kolegami, którzy siedzą na tej sali, to wszystko jest w porządku. Natomiast, jeżeli mam konkurować z kimś, kto przywozi odzież na kilogramy i sprzedaje ją później na sztuki po odprasowaniu za bezcen, jeżeli towar ten przychodzi jako zupełnie co innego, jako towar bezwartościowy, to takiej konkurencji ani ja, ani nikt z nas nie wytrzyma. Dotyczy to całego naszego asortymentu, który produkujemy. Dotyczy to tkanin i dzianin. W takiej sytuacji już niedługo nas nie będzie, gdyż nie będziemy mieć żadnej rentowności.</u>
<u xml:id="u-14.27" who="#WiktorPyrkosz">Pozwolę sobie złożyć na ręce pana przewodniczącego pismo w tej sprawie w imieniu przedsiębiorstw, które tym problemem się zajęły. Służymy opracowaniami w tym zakresie. Postaramy się przygotować Komisji lepszy, dokładniejszy materiał. Jest to niezwykle ważna kwestia.</u>
<u xml:id="u-14.28" who="#WiktorPyrkosz">Nie jest to kwestia dotycząca tylko butów czy skóry. Sprawa ta dotyczy także całego włókiennictwa.</u>
<u xml:id="u-14.29" who="#WiktorPyrkosz">Następna sprawa, o której chciałbym powiedzieć, dotyczy prywatyzacji. Podzielam zdanie przedstawione w materiale Ministerstwa Przemysłu i Handlu. Na str. 15 tego materiału napisano, że prywatyzacją przedsiębiorstw przemysłu włókienniczego nie jest zainteresowany kapitał zagraniczny, a krajowi inwestorzy są zainteresowani w sposób umiarkowany. Podzielam ten pogląd.</u>
<u xml:id="u-14.30" who="#WiktorPyrkosz">Jeśli nie podejmiemy decyzji systemowych, to nie przełamiemy możliwości prywatyzacji w przemyśle włókienniczym. Mogę w tej chwili mówić w imieniu przynajmniej kilkunastu zakładów produkcyjnych.</u>
<u xml:id="u-14.31" who="#WiktorPyrkosz">Chcemy się prywatyzować. Do chwili obecnej nie jestem prezesem, tylko dyrektorem przedsiębiorstwa państwowego. Od 4 lat usiłuję sprywatyzować moje przedsiębiorstwo. Robię wszystko w celu znalezienia inwestora. Sam, na własny koszt, ogłaszam się tam, gdzie jest to możliwe.</u>
<u xml:id="u-14.32" who="#WiktorPyrkosz">Istniejące techniki prywatyzacyjne uniemożliwiają przeprowadzenie prywatyzacji naszego przemysłu. Są to dobre techniki, kiedy chodzi o prywatyzację przemysłu chemicznego, proszki do prania, kosmetyki itp. Tam znajdą się chętni, którzy zapłacą dużo pieniędzy. Będą nawet wpływy do budżetu za prywatyzację tego rodzaju przemysłu.</u>
<u xml:id="u-14.33" who="#WiktorPyrkosz">Musimy przeprowadzić naszą prywatyzację taką samą metodą, jaką stosował Treuhand w Niemczech. Praktyka jest taka, że wcale nie patrzy się na wycenę przedsiębiorstwa, ani na metodę jej przeprowadzenia. Patrzy się tylko na jedno - jaka jest wartość księgowa netto. To wszystko.</u>
<u xml:id="u-14.34" who="#WiktorPyrkosz">Wszyscy zgromadzeni na tej sali dyrektorzy lub prezesi mają wartość księgową zakładu na takim poziomie jak ja. Wartość księgowa mojego zakładu wygląda następująco: na 340 mld starych zł wartości księgowej zakładu, 60% i więcej stanowi wartość budynków.</u>
<u xml:id="u-14.35" who="#WiktorPyrkosz">Nie wiem, czy Komisja miała możliwość zobaczenia w czasie przejazdu po Łodzi, ile w tym mieście stoi pustych hal. Stoją hale po byłym „Poltex” i innych tego typu zakładach. Stoją hale po „Dąbrowie Przemysłowej”. Na niektórych halach wyrosły już drzewa.</u>
<u xml:id="u-14.36" who="#WiktorPyrkosz">Ja mam znaleźć idiotę, który kupi „Teofilów” za minimum 340 mld starych zł. Takiego idioty się nie znajdzie. Musimy wprowadzić inne techniki, takie w których będziemy mówić o rzeczywistej wycenie rynkowej. To musi być jednak zapisane. Jeżeli będziemy zbyt wysoko cenić nasz majątek, to nigdy niczego nie sprywatyzujemy.</u>
<u xml:id="u-14.37" who="#WiktorPyrkosz">Wtedy będziemy prowadzić dyskusje na temat, który poruszył przede mną prezes Krężel. Stwierdził on, że nigdzie w świecie nie spotkał się z tym, że przemysł włókienniczy jest przemysłem państwowym.</u>
<u xml:id="u-14.38" who="#WiktorPyrkosz">Przemysł włókienniczy chce być przemysłem niepaństwowym. Proszę mu to umożliwić. Mam nawet w tej chwili chętnego na kupno zakładu. Jeśli jednak zacznę z nim rozmawiać o takiej cenie, to mnie wyśmieje. Za te pieniądze postawi on zupełnie nowy zakład. Nawet będzie go to taniej kosztowało. Wtedy my zostaniemy w Łodzi z naszymi budynkami.</u>
<u xml:id="u-14.39" who="#WiktorPyrkosz">Musimy przestać się oszukiwać. Papierowe wyniki nie są wynikami właściwymi. Mówimy tu o zupełnie innych sprawach. Przemysł włókienniczy, a także przemysł odzieżowy, są w chwili obecnej w takim stadium, że jeśli szybko się nimi nie zajmiemy, to wkrótce ich już nie będzie. Tak się stanie, jeśli nie podejmiemy ochrony tego przemysłu - identycznej ochrony, jaką stosuje się w Unii Europejskiej. Naprawdę nie domagamy się zamknięcia granic celnych czy postawienia ludzi z karabinami. Domagamy się tylko równoprawnego traktowania nas wszystkich.</u>
<u xml:id="u-14.40" who="#WiktorPyrkosz">W tej chwili przekażę panu przewodniczącemu pismo grupy przedstawicieli przedsiębiorstw. Jeśli będzie trzeba, to jesteśmy gotowi do podjęcia współpracy z Komisją w celu dostarczenia lepszych materiałów.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JózefŁochowski">Dziękuję bardzo. Chciałbym, żeby kolejni mówcy właśnie w taki sposób wypowiadali się w sprawach będących tematem dzisiejszych obrad, sugerując konkretne rozwiązania lub odnosząc się do wypowiedzi posła Kaniewskiego w sprawach systemowych. Właśnie o to nam chodzi.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#JózefŁochowski">Ponieważ jest jeszcze kilka zgłoszeń do dyskusji, w tej chwili ogłaszam 10-minutową przerwę.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#JózefŁochowski">Wznawiamy obrady. Zgodnie z kolejnością zgłoszeń, głos zabierze pan prezes Pasiński.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#ZygmuntPasiński">Chciałbym przedstawić państwu problemy dotyczące przemysłu skórzanego. Jednak zanim przejdę do problemów, krótko przedstawię państwu tę branżę.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#ZygmuntPasiński">Przemysł skórzany zatrudnia ok. 120 tys. osób. Przemysł ten najbardziej podlegał procesom restrukturyzacji własnościowej. Około 60% produkcji obuwia w Polsce wytwarzane jest w sektorze prywatnym i to głównie w małych zakładach. Jeśli czytali państwo informację, to mogli się państwo dowiedzieć, że 67 tys. pracowników zatrudnionych jest w zakładach o zatrudnieniu powyżej 50 osób. Gros produkcji odbywa się w chwili obecnej w zakładach mniejszych, w zakładach funkcjonujących w małych ośrodkach.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#ZygmuntPasiński">W najlepszym roku wyprodukowaliśmy w Polsce 160 mln par butów i 33 mln metrów skór. W ub.r. produkcja skór spadła do niecałych 11 mln metrów, czyli prawie o 70%. Produkcja obuwia spadła do 90 mln par, czyli prawie o połowę. Jest to skala regresu, jaki ma miejsce w przemyśle skórzanym i w przemyśle obuwniczym w Polsce.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#ZygmuntPasiński">Jakie były przyczyny tego regresu? W naszej opinii są trzy zasadnicze przyczyny tego stanu rzeczy. Pierwsza przyczyna to ogromny, niekontrolowany, nierzetelny import. W I półroczu br. do Polski sprowadzono 42 mln par butów. Co druga para butów w Polsce pochodzi z importu.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#ZygmuntPasiński">Jako producenci obuwia nie protestujemy przeciwko temu, że jest import. Protestujemy przeciwko temu, że ten import jest nieuczciwy. Średnia cena buta tekstylnego podawana w dokumentach celnych wynosi 17 centów. Nie ma świecie możliwości zrobienia tak taniego obuwia. Nawet spód kosztuje więcej. Przecież tyle kosztuje sznurowadło, a nie cały but.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#ZygmuntPasiński">Średnia cena buta skórzanego podawana w dokumentach SAD wynosi 1,1 dolara.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#ZygmuntPasiński">Ponad 60% importu pochodzi z Chin. Następne 20% to Korea, a dalej Tajlandia. Można więc powiedzieć, że znakomita większość importu pochodzi ze Wschodu.</u>
<u xml:id="u-16.7" who="#ZygmuntPasiński">Chcę raz jeszcze powtórzyć, że nie jesteśmy za blokadami celnymi. Od 1,5 roku prowadzimy rozmowy z Głównym Urzędem Ceł. Występowaliśmy z różnymi propozycjami np. wytypowania przejść granicznych do odprawy obuwia, przeszkolenia celników, ustalenia cen minimalnych, a nawet zatrudnienia celników.</u>
<u xml:id="u-16.8" who="#ZygmuntPasiński">Niestety, działają tu jakieś siły, które absolutnie nie służą wspieraniu naszych postulatów, dezyderatów i wniosków.</u>
<u xml:id="u-16.9" who="#ZygmuntPasiński">Ostatnie rozmowy prowadzone przez nas w Głównym Urzędzie Ceł i Ministerstwie Finansów wskazują na pewną zmianę klimatu wokół spraw dochodzenia do prób ograniczenia importu od strony finansowej.</u>
<u xml:id="u-16.10" who="#ZygmuntPasiński">Jeżeli ktoś sprowadził but za 17 centów, a sprzedaje go za 80 tys. zł, to co dzieje się z różnicą między 4 tys. a 80 tys. zł? Te pieniądze powinny wpływać do budżetu w postaci pewnych dochodów lub zysków.</u>
<u xml:id="u-16.11" who="#ZygmuntPasiński">Mamy dziesiątki przykładów dotyczących nie rejestrowanego importu. Nasi pracownicy chodzili po hurtowniach i importerach. Przeważnie spotykali się z propozycją sprzedaży towarów w 30% na fakturę, a w 70% za gotówkę bez dokumentów. Oznacza to, że 70% towarów przychodzi do Polski w sposób zupełnie niedeklarowany. Kiedy na granicy płaci się VAT i cło, to niedeklarowany import przynosi dodatkowe straty dla budżetu.</u>
<u xml:id="u-16.12" who="#ZygmuntPasiński">Skala tego importu jest ogromna. Ta sprawa bardzo mocno zaważyła na sytuacji naszego przemysłu. Nie będę tu mówił o pewnych tradycjach dotyczących rynku wschodniego, na który eksportowaliśmy ok. 30 mln par butów. Załamanie tego rynku jest również ważną przyczyną spadku produkcji, choć nie najważniejszą.</u>
<u xml:id="u-16.13" who="#ZygmuntPasiński">Drugą ważną przyczyną jest to, że Polska, która zawsze była importerem skór, nagle stała się także ogromnym eksporterem skór surowych, czyli podstawowego surowca.</u>
<u xml:id="u-16.14" who="#ZygmuntPasiński">Nasz przemysł ma tę specyfikę, że oparty jest o surowiec odnawialny. Dopóki Polak będzie jadł mięso, to zawsze zostanie skóra. Skóra jest przecież na świni i na krowie. Co roku ten surowiec się odnawia. Jest to sprawa podstawowa.</u>
<u xml:id="u-16.15" who="#ZygmuntPasiński">Można więc powiedzieć, że ten przemysł ma naturalne warunki do rozwoju. Ma niezłe fabryki, ma dobrą kadrę i duże szanse eksportu. Ma także rynek krajowy. Przecież Polak musi chodzić w butach. Co prawda obecnie Polak kupuje mniej butów niż kiedyś. Według naszych analiz na jednego Polaka przypada konsumpcja w wysokości 2,4 pary obuwia. W dobrych latach było to 3,8. W krajach rozwiniętych wskaźnik ten przekracza 6 par.</u>
<u xml:id="u-16.16" who="#ZygmuntPasiński">Jeżeli będziemy zmierzać w kierunku tych bogatszych krajów, to przy 40 mln obywateli będzie nam potrzeba ok. 200–250 mln par butów w Polsce. Mamy więc także chłonny rynek.</u>
<u xml:id="u-16.17" who="#ZygmuntPasiński">Żeby jednak te buty wyprodukować, potrzebny jest surowiec. Tym surowcem jest skóra.</u>
<u xml:id="u-16.18" who="#ZygmuntPasiński">Pan minister Woźniakowski mówił o kontyngentach na skórę. Nie potrafimy zrozumieć, jak w państwie prawa może mieć miejsce sytuacja, w której występuje 30-krotne przebicie kontyngentu. Jak to jest możliwe?</u>
<u xml:id="u-16.19" who="#ZygmuntPasiński">Jest przecież urząd, który wydaje licencje wywozowe. Są pozycje, które przekroczono 10-krotnie. Kontyngent obejmuje 1400 ton, a wywieziono ponad 15 tys. Stanowi to 1/3 krajowej zbiórki surowca. Jak to się mogło stać?</u>
<u xml:id="u-16.20" who="#ZygmuntPasiński">Nasze interwencje, monity w tej sprawie i próby wyjaśnienia sytuacji odbijają się jak groch o ścianę. Istnieje jakiś mur niechęci. Dopóki nie poruszaliśmy tego tematu, otrzymywaliśmy regularne informacje z Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą. W tej chwili ministerstwo traktuje nas jak powietrze.</u>
<u xml:id="u-16.21" who="#ZygmuntPasiński">Wprowadzono dla nas barierę informacyjną w zakresie informacji praktycznych. Możemy tylko uzyskać informacje statystyczne i to przede wszystkim z Głównego Urzędu Ceł.</u>
<u xml:id="u-16.22" who="#ZygmuntPasiński">Nasz przemysł ma szansę rozwoju. Co temu przemysłowi brakuje?</u>
<u xml:id="u-16.23" who="#ZygmuntPasiński">Mamy opracowany program restrukturyzacji branży, sfinansowany wspólnie z Agencją Rozwoju Przemysłu. Większość naszych postulatów pokrywa się z wypowiedzią pana posła Kaniewskiego. Praktycznie przedstawił pan listę naszych postulatów. Trzeba by było tylko bardziej ją uszczegółowić i nadać jej bardziej roboczy charakter.</u>
<u xml:id="u-16.24" who="#ZygmuntPasiński">Są tam jednak zawarte wszystkie podstawowe punkty. Jest to walka z nieuczciwym importem. Jest to ochrona krajowego rynku przez pewien czas. Są to ulgi inwestycyjne lub gwarancje inwestycyjne.</u>
<u xml:id="u-16.25" who="#ZygmuntPasiński">Prawdą jest, że w naszym przemyśle nie ma procesu modernizacji od czasu wprowadzenia decyzji nr 7 z 1987 r. lub 1988 r. W ten przemysł nic się nie inwestuje. Za 2–3 lata rozlecą się maszyny. Ich zużycie jest bardzo duże. Przestaniemy być konkurencyjni w sensie wydajności. W tej chwili mamy 3-krotnie mniejszą wydajność niż najbardziej wydajne firmy produkujące obuwie w świecie. W mniejszym stopniu dotyczy to przemysłu garbarskiego.</u>
<u xml:id="u-16.26" who="#ZygmuntPasiński">Przy kredytach o oprocentowaniu rzędu trzydziestu kilku procent nikt nie jest w stanie wytrzymać obciążenia inwestycyjnego. Ponadto kondycja ekonomiczna większości firm jest taka, że banki nie chcą ryzykować udzielenia kredytu. Z tego względu muszą powstać jakieś fundusze gwarancyjne, które wspierałyby takie możliwości w zdrowych ekonomicznie firmach mających przed sobą przyszłość.</u>
<u xml:id="u-16.27" who="#ZygmuntPasiński">Ostatnią sprawą, która jest dla nas zupełnie niezrozumiała, jest sprawa pozyskiwania skór w kraju. Krążą na ten temat różne pomysły.</u>
<u xml:id="u-16.28" who="#ZygmuntPasiński">Świnia ma skórę. Przepraszam za niezbyt ładne określenie, ale tak jest. Gdyby w sposób racjonalny zbierać i przygotowywać surowiec, który jest w Polsce do wykorzystania, to mielibyśmy wystarczającą ilość surowca. Nie potrafimy zrozumieć działań Agencji Rynku Rolnego, która trzyma 160 tys. ton tusz wieprzowych razem ze skórami. Po co magazynować skóry? Są to przecież zamrożone pieniądze. Jest to dodatkowe miejsce w wykorzystywanych pomieszczeniach.</u>
<u xml:id="u-16.29" who="#ZygmuntPasiński">Od dłuższego czasu wojujemy w tej sprawie. Proponujemy, żeby ściągać tę skórę w zakładach mięsnych.</u>
<u xml:id="u-16.30" who="#ZygmuntPasiński">Przed 5–6 laty 95% mięsa było skórowane. W tej chwili tak być nie może? Dlaczego surowiec ma się marnować?</u>
<u xml:id="u-16.31" who="#ZygmuntPasiński">Prosilibyśmy, żeby tę sprawę również uwzględnić w tych postulatach. Ponieważ pan poseł Łochowski jest z tego stronnictwa, to może łatwiej uda nam się ten problem rozwiązać.</u>
<u xml:id="u-16.32" who="#ZygmuntPasiński">Ostatnia sprawa związana jest ze specyfiką naszego przemysłu. Jest to trochę podobna specyfika do przemysłu odzieżowego. Nasz przemysł produkuje przez cały rok, a sprzedaż odbywa się praktycznie w ciągu 6 miesięcy. Są dwa sezony sprzedaży. Jest to marzec - czerwiec i 15 sierpnia - 15 grudnia. Produkować trzeba przez cały rok.</u>
<u xml:id="u-16.33" who="#ZygmuntPasiński">Fakt że nie ma wolnych środków obrotowych, że kredyty są takie drogie, powoduje to, że większość fabryk nie wykorzystuje swoich potencjalnych możliwości, pośrednio stwarzając warunki do zainteresowania importem. Kiedy przychodzi sezon zakupów, większość hurtowników i konsumentów nie zastanawia się. Przecież oni muszą kupić buty. But ma to do siebie, że się niszczy i co roku trzeba go odnawiać.</u>
<u xml:id="u-16.34" who="#ZygmuntPasiński">Mam także prośbę do Agencji Rozwoju Przemysłu. Chciałbym podziękować za wypracowane ostatnio rozwiązania, które Agencja zastosowała dla naszego przemysłu. Dzięki temu udało się uratować kilka fabryk. Przeznaczono na ten cel niewielkie kwoty - w sumie w granicach stu kilku mld starych zł, a w ostatnim okresie blisko 30 mld starych zł. Gdyby nie to wsparcie w ramach środków obrotowych, to kilku dobrych fabryk funkcjonujących na naszym rynku już by nie było.</u>
<u xml:id="u-16.35" who="#ZygmuntPasiński">Jednak te środki są zbyt małe. Postulujemy przyjęcie konkretnych rozwiązań w konkretnych fabrykach. Te sprawy są gwarantowane. Powstały przecież mechanizmy, które gwarantują zwrot tych nakładów. Myślę, że należałoby dofinansować Agencję środkami przeznaczonymi na konkretne cele, a m.in. na branżę obuwniczą.</u>
<u xml:id="u-16.36" who="#ZygmuntPasiński">Powtórzę, że wiemy, co nam jest potrzebne. Mamy bardzo rzetelnie opracowany program działania. Jest to chyba jedyny taki program w polskim przemyśle, w którym wszystko jest ustalone od A do Z. Ustalono wszystko od produkcji, aż po system dystrybucji. Potrzebne są na to wcale nie takie duże środki.</u>
<u xml:id="u-16.37" who="#ZygmuntPasiński">Mówiąc o imporcie, zapomniałem powiedzieć państwu jeszcze o jednej sprawie. Dziwi mnie podejście Państwowej Inspekcji Handlowej, chociaż ostatnio spotykamy się z pewną życzliwością z jej strony. Jakby na złość przemysłowi Państwowa Inspekcja Handlowa koncentruje się na producentach handlowych. Większość prowadzonych kontroli odbywa się pod kątem zgodności z normą obuwia krajowego.</u>
<u xml:id="u-16.38" who="#ZygmuntPasiński">Bardzo rzadko spotyka się kontrolę obuwia z importu. A przecież jest to najbardziej zręczny mechanizm eliminowania towarów niezgodnych z normami lub standardami jakościowymi.</u>
<u xml:id="u-16.39" who="#ZygmuntPasiński">Z przykrością stwierdzam, że kontrole te są nieco tendencyjne. Nie mają one na celu obrony krajowego producenta, a wprost przeciwnie. Kiedy producent już ledwo dyszy, to jeszcze Państwowa Inspekcja Handlowa kwestionuje jego produkty.</u>
<u xml:id="u-16.40" who="#ZygmuntPasiński">Chcemy być równo traktowani. Kiedy czytamy raporty Państwowej Inspekcji Handlowej, to widzimy, że 80% kontroli dotyczy producentów krajowych, a 20% lub mniej importerów. Czy nie można tej proporcji odwrócić? Nie chodzi o to, żeby nie kontrolować polskich producentów. Chodzi o to, żeby rzetelnie wyważyć te proporcje.</u>
<u xml:id="u-16.41" who="#ZygmuntPasiński">W całości popieramy postulaty zgłoszone przez pana posła Kaniewskiego. Jeśli będzie potrzeba, służymy w tej sprawie bardziej szczegółowymi materiałami. Nasza branża wydaje biuletyn informacyjny o wszystkim, co dzieje się w przemyśle skórzanym. Przekażę panu przewodniczącemu taki biuletyn, w którym napisane jest to wszystko, o czym przed chwilą mówiłem.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#WładysławŻbikowski">W kilku słowach odniosę się do tematyki obrad dzisiejszego posiedzenia Komisji. Zrobię to może w sposób trochę nietypowy, a może nawet trochę niefachowy. To jednak państwo, którzy reprezentujecie ten przemysł, jesteście najlepiej zorientowani w jego szczególnych niuansach. Ja poruszę pewne tematy w sposób bardziej ogólny.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#WładysławŻbikowski">Jednym z kierunkowych i głównych założeń pracy naszej Komisji pod przewodnictwem pana posła Łochowskiego jest promocja wyrobów krajowych. Bardzo często zastanawiamy się nad zjawiskiem, które występuje w naszym społeczeństwie. Co się stało, jaka jest przyczyna tego, że różnego rodzaju wyroby napływające zza granicy, czasami tylko ładniej opakowane, bardziej błyszczące, są tak chętnie kupowane? Dotyczy to w większości wyrobów przemysłu spożywczego, lekkiego, maszynowego (w tym samochodów). Jakie zjawiska socjologiczne powodują takie nasze reakcje i zachowania?</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#WładysławŻbikowski">W okresie kilku ostatnich lat obserwowaliśmy boom np. w zakresie napływu samochodów, żywności oraz bardzo taniej i nie najlepszej jakości odzieży.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#WładysławŻbikowski">Nowa sytuacja w gospodarce rynkowej, ze względu na brak przepisów dotyczących ochrony naszego rynku, doprowadziła do tego, że nastąpił totalny zalew rynku tanią odzieżą o niskiej jakości pochodzącą z Tajlandii, Korei i innych krajów wschodnich. Takie jest moje przekonanie. Nie mam liczbowego potwierdzenia tego przekonania. Nie czytałem też analiz dotyczących tego zagadnienia. To przekonanie wynika po prostu z mojego doświadczenia.</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#WładysławŻbikowski">Wraz z żoną często chodzę po sklepach. Z ciekawości zaglądam także na bazar, czy na słynny Stadion 10-lecia w Warszawie. Tam właśnie dokonałem obserwacji, o których przed chwilą mówiłem.</u>
<u xml:id="u-17.5" who="#WładysławŻbikowski">Jest to zjawisko bardzo niepokojące. Ta odzież jest stosunkowo tania. Należałoby się zastanowić, w jaki sposób napływa ona do kraju. Najprawdopodobniej odbywa się to poprzez „szarą strefę” lub poprzez import indywidualny. Małe samochody z dużą częstotliwością przekraczają granicę wwożąc towary. Doprowadza to to tego, że liczba takich towarów na rynku jest olbrzymia.</u>
<u xml:id="u-17.6" who="#WładysławŻbikowski">„Szara strefa” rozwinęła się w ten sposób, że wiele wyrobów, w tym włókienniczych jest fałszowanych lub podrabianych. Do wyrobów przyczepiane są metki znanych firm. W ten sposób ogołacany jest nasz rodzimy przemysł. W pewnym sensie doprowadza to nawet do jego upadku lub znacznego osłabienia.</u>
<u xml:id="u-17.7" who="#WładysławŻbikowski">Dlatego istnieje potrzeba podjęcia konkretnych działań. Może nie jest potrzebna ochrona celna. Wcześniej czy później z cłami będziemy musieli się całkowicie pożegnać na zawsze, zwłaszcza kiedy będzie to dotyczyło przystąpienia do Unii Europejskiej. Te problemy będą musiały być rozwiązane.</u>
<u xml:id="u-17.8" who="#WładysławŻbikowski">Natomiast konieczne jest uszczelnienie granicy przed napływem towarów złej jakości, przed napływem towarów bez odpowiednich certyfikatów, które pokątnie lub przez hurtownie są rozprowadzane w kraju. Może się wydawać, że nie jest to wielki problem. Według mojego szacunku jest to jednak jedna z głównych przyczyn występowania problemów naszego przemysłu lekkiego.</u>
<u xml:id="u-17.9" who="#WładysławŻbikowski">Podobna sytuacja dotyczy przemysłu obuwniczego. Obserwuję zalew rynku przez jednorazowe włoskie buty. Osobiście mogłem się przekonać o tym, że takie obuwie zakłada się najwyżej dwa lub trzy razy. Później ono się rozlatuje lub deformuje. Trzeba tego doświadczyć na własnej skórze lub kieszeni, żeby wiedzieć, że nie jest ono lepsze.</u>
<u xml:id="u-17.10" who="#WładysławŻbikowski">Z drugiej strony kupno porządnego buta polskiej produkcji także zaczyna być problemem. Brakuje odpowiedniego marketingu, reklamy, promocji, a także sieci sprzedaży. W nowej rzeczywistości rynkowej nie wystarczy wyprodukować towar. Głównym problemem jest możliwość sprzedaży tego towaru. Wszyscy o tym wiedzą.</u>
<u xml:id="u-17.11" who="#WładysławŻbikowski">Dlatego składam wniosek o umieszczenie w dezyderacie zapisu o konieczności zwiększenia nacisku Ministerstwa Przemysłu i Handlu na tworzenie właściwego systemu dystrybucji polskich wyrobów oraz ochronę rodzimego przemysłu, a także promocji krajowych wyrobów. Zwracam uwagę, że to ministerstwo zajmuje się nie tylko przemysłem, ale i handlem.</u>
<u xml:id="u-17.12" who="#WładysławŻbikowski">Następnym problemem jest pozyskanie środków. Środki te nie są w chwili obecnej potrzebne na rozwój przedsiębiorstw (tu potrzebne są ogromne środki), ale na podtrzymanie bieżącej produkcji.</u>
<u xml:id="u-17.13" who="#WładysławŻbikowski">Prosiłbym także o uwzględnienie w dezyderacie postulatu o utworzenie systemu pozyskiwania tanich kredytów dla przemysłu lekkiego. Gdybyśmy dokonali analizy społecznych kosztów bezrobocia 1 mln osób, które dzisiaj jeszcze są zatrudnione w przemyśle lekkim, w porównaniu do kosztów tanich kredytów lub innych środków pomocowych, to okazałoby się, że te drugie będą znacznie mniej kosztowne dla budżetu.</u>
<u xml:id="u-17.14" who="#WładysławŻbikowski">Chciałbym także odnieść się do problematyki związanej z restrukturyzacją przemysłu lekkiego. Jeśli można, to wyrażę pozytywną opinię o dotychczasowej działalności Agencji Rozwoju Przemysłu ukierunkowanej na restrukturyzację, a w tym o opracowaniach pomagających znaleźć temu przemysłowi swoje miejsce w nowej sytuacji ekonomicznej i gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-17.15" who="#WładysławŻbikowski">Chciałbym wyrazić swoje zaniepokojenie faktem zablokowania ustawy z dnia 30 czerwca br. o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych. Moim zdaniem, ustawa ta ułatwiłaby w pewnym stopniu proces restrukturyzacji i umożliwiłaby uporządkowanie spraw. Stwarza ona możliwość uporządkowania spraw własnościowych, oddłużenie przedsiębiorstw dochodzące nawet do 70%, lepszą pozycję wyjściową do działań na rzecz poszukiwania partnera strategicznego, oferuje bezpłatne akcje dla załogi.</u>
<u xml:id="u-17.16" who="#WładysławŻbikowski">Nie ulega wątpliwości, że dalszy rozwój, obniżanie kosztów produkcji, pozyskanie nowych technologii będzie związane z pozyskaniem większych środków. Te środki mogą być osiągnięte poprzez wejście w spółki z różnymi partnerami zagranicznymi. Jest oczywiste, że wejście do spółki powinno się odbywać na możliwie najbardziej korzystnych dla naszego kraju zasadach.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#WłodzimierzWszelaki">Jestem dyrektorem przedsiębiorstwa państwowego. Jestem również członkiem zarządu Polskiej Izby Przemysłu Tekstylnego. Chciałbym odnieść się do kilku spraw, przede wszystkim od strony praktycznej. Chciałbym powiedzieć państwu, jak pewne problemy widziane są przez przedsiębiorstwa. Przedstawię także działania Polskiej Izby Przemysłu Tekstylnego.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#WłodzimierzWszelaki">W pełni zgadzam się z postulatami przedstawionymi przez pana posła Kaniewskiego oraz z uwagami zgłoszonymi przez moich przedmówców z przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#WłodzimierzWszelaki">Pierwsza sprawa, o której chciałem powiedzieć, dotyczy statystyki. Statystyka prowadzona przez Główny Urząd Statystyczny jest obarczona bardzo dużymi błędami. Operowanie cyframi, które tu zostały podane, po prostu nie ma sensu. Są to oczywiste błędy. Bez pogłębionej analizy wykrzywiają one obraz tego przemysłu, który jest jeszcze gorszy niż wykazuje to statystyka.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#WłodzimierzWszelaki">Efekty, o których mówił dyrektor Pyrkosz, w pełni znajdują potwierdzenie w statystyce. Moja firma należy do przedsiębiorstw, które od 2 lat notują rentowność przychodów netto na poziomie 4–6%. Posiadamy zysk netto i brutto na działalności gospodarczej. Te wyniki nie są robione saldem. Na bieżąco regulujemy zobowiązania wobec budżetu, ZUS itd.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#WłodzimierzWszelaki">Z tego powodu odczuwam pewną przykrość, a nawet dyskomfort, w zagadnieniu jakości tworzenia prawa, jego komplementarności rozwiązań systemowych i równego traktowania wszystkich podmiotów gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#WłodzimierzWszelaki">Klasycznym przykładem w zakresie rozwiązań systemowych jest sprawa nieudolnego przeprowadzenia oddłużenia przedsiębiorstw. Najpierw mieliśmy postępowania sądowe, które funkcjonowały w pewnym momencie. W późniejszym terminie pojawiły się bankowe postępowania ugodowe. Później pojawiło się zarządzenie ministra finansów o oddłużeniach budżetowych. Praktycznie na tym wszystkim najwięcej skorzystały firmy, które były w najgorszej sytuacji.</u>
<u xml:id="u-18.6" who="#WłodzimierzWszelaki">Natomiast firmy, które podjęły procesy restrukturyzacyjne, już od 1991 r. wykazując się odpowiednią wyobraźnią w podejmowanych działaniach, w pewnym sensie za to wszystko zapłaciły. Zapłaciły w formie podatków.</u>
<u xml:id="u-18.7" who="#WłodzimierzWszelaki">Karygodna jest sytuacja, że w rozwiązaniach o możliwości oddłużenia z ZUS uwzględniono tylko przedsiębiorstwa objęte bankowym postępowaniem ugodowym bądź układem sądowym, natomiast nie uwzględniono przedsiębiorstw, które odbywając drogę przez mękę i upokorzenia, zrobiły to wcześniej na własną rękę. Tak właśnie było w mojej firmie. Musieliśmy przeprowadzić ponad 60 indywidualnych postępowań ugodowych. Robiliśmy to od 1991 r., kiedy jeszcze nikomu się to nie śniło. Dzięki temu nasza firma zapłaciła dużo więcej, niż gdybyśmy nic nie robili i przystąpili do oddłużania w 1994 r. lub w końcu 1993 r.</u>
<u xml:id="u-18.8" who="#WłodzimierzWszelaki">Jest to jeden z ważnych przykładów braku komplementarności, braku wyobraźni przy tworzeniu przepisów oraz braku spójności systemu w zakresie tworzenia prawa. Takich przykładów mógłbym podać więcej. Z uwagi na brak czasu ograniczę się tylko do tego jednego przykładu.</u>
<u xml:id="u-18.9" who="#WłodzimierzWszelaki">Druga sprawa dotyczy zmiany istniejących mechanizmów. Część postulatów zgłaszanych przez Polską Izbę Przemysłu Tekstylnego została rozwiązana. Trwało to dość długo i odbywało się z wielkimi bólami. Po 2, 3 a nawet po 4 latach część postulatów doczekała się rozwiązania. Trwało to długo, choć ich oczywistość nie podlegała żadnej dyskusji.</u>
<u xml:id="u-18.10" who="#WłodzimierzWszelaki">Chcę przedstawić kilka spraw, w których już teraz należałoby podjąć męskie decyzje. W wielu sprawach nie ma już czasu na zwlekanie. Gdyby tak działały firmy, to prawdopodobnie już dawno trzeba by było zamknąć interes.</u>
<u xml:id="u-18.11" who="#WłodzimierzWszelaki">Przemysł lekki według wszystkich ekspertyz krajowych i zagranicznych nie jest w stanie osiągnąć większej rentowności przychodów netto niż 4–6%. Wyższy poziom mogą osiągnąć bardzo nieliczne wyjątki.</u>
<u xml:id="u-18.12" who="#WłodzimierzWszelaki">Tymczasem bariery umożliwiające skorzystanie z ulg inwestycyjnych lub proeksportowych ustawione są pod monopolistów i lobby niektórych branż. Nie ma tu równości wobec wszystkich podmiotów prawa. Jakie szanse na rozwój ma nasza branża przy występującej dekapitalizacji majątku? Żadne.</u>
<u xml:id="u-18.13" who="#WłodzimierzWszelaki">W moim przedsiębiorstwie jest bardzo wysoka kapitałochłonność stanowiska pracy - w całym pończosznictwie wynosi ona ok. 3,5 mld zł na jednego zatrudnionego. Na odtworzenie takiego stanowiska potrzeba 25 lat. Temu przemysłowi poświęcono jedno zdanie w tabeli 5 - jak gdyby on nie istniał. Może nie jest to tak ważny przemysł wśród innych przemysłów. Wydaje mi się jednak, że wszystkie należy traktować jednakowo poważnie.</u>
<u xml:id="u-18.14" who="#WłodzimierzWszelaki">Chciałbym powiedzieć o szczegółowych rozwiązaniach. Sprawa likwidacji dekretu z 1956 r., który uniemożliwia elastyczne działania ZUS. Odbywają się debaty, dyskusje, zbierają się komisje i nic z tego nie wynika. Jest to podstawowy hamulec. Nie mówię już o tym, że dyskryminuje on przedsiębiorstwa państwowe. Moja firma ma układ z ZUS. Jest to jedyna historyczna sprawa, która jeszcze na mnie ciąży, wynikająca z określonych sytuacji związanych z redukcją zatrudnienia. Dotyczy to lat 1991–1993. Od połowy 1993 r. regularnie płacę składki ZUS.</u>
<u xml:id="u-18.15" who="#WłodzimierzWszelaki">Co roku mam na ten temat dyskusję. Co roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych idzie na drobne ustępstwa. Powinienem mieć w końcu jasność w tym zakresie, aby wiedzieć, jak mogę sprawy prowadzić lub je rozwiązywać. To właśnie stanowi o rozwoju przedsiębiorstwa. Przecież ja muszę również inwestować.</u>
<u xml:id="u-18.16" who="#WłodzimierzWszelaki">Sprawy się dyskutuje, rozważa, a problemu rozwiązać nie można. Przedsiębiorstwa, które nie były objęte postępowaniem ugodowym lub układowym, nie mają możliwości skorzystania z ulgi określonej w ustawie. Uważam, że w taki sposób nie powinno się problemów rozwiązywać.</u>
<u xml:id="u-18.17" who="#WłodzimierzWszelaki">Następna sprawa dotyczy Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Rozumiem zachłanność fiskusa. Nie rozumiem jednak sytuacji, w której obowiązkowo należy płacić składki na PFRON, a z drugiej strony składki te nie stanowią kosztów uzyskania przychodu. Jest to ekonomiczny absurd. Pomimo postulatów przedsiębiorstw nie można tego w żaden sposób zlikwidować. Mówimy na ten temat jak do ściany.</u>
<u xml:id="u-18.18" who="#WłodzimierzWszelaki">Kolejna sprawa dotyczy zmiany zasad wyceny majątku metodą odtworzeniową dla celów uwłaszczenia. Ktoś wymyślił taką metodę. Nie kwestionujemy tego. Ta metoda funkcjonuje. Nie wzięto jednak pod uwagę jednej sprawy. Tymczasem zmieniły się warunki użytkowania obiektów, ich przeznaczenie, zmieniła się technologia, natomiast metoda jest taka sama.</u>
<u xml:id="u-18.19" who="#WłodzimierzWszelaki">Mam u siebie zbędne obiekty, które usiłuję sprzedać. Wyliczono mi zadłużenie, które z tego tytułu wynika. Co miesiąc ono rośnie. Dzisiaj dochodzi do tego, że obiekty porastają drzewami. Nie mogę ich sprzedać dzięki istnieniu bzdurnego przepisu. Nie mogę ich sprzedać tylko dlatego, że jestem przedsiębiorstwem państwowym. Gdybym był taką samą z punktu widzenia własności jednoosobową spółką skarbu państwa, to ta hipoteka by mi zniknęła. Istnieje ona tylko dlatego, że jestem przedsiębiorstwem państwowym.</u>
<u xml:id="u-18.20" who="#WłodzimierzWszelaki">Ponadto jako przedsiębiorstwo państwowe płacę podatki od nieruchomości i inne opłaty oraz jestem odpowiedzialny za zabezpieczenie tego mienia itd. Powinniśmy stworzyć przepis, który byłby jednakowy dla wszystkich. W świetle prawa przedsiębiorstwo państwowe jest taką samą własnością skarbu państwa jak jednoosobowa spółka skarbu państwa. Myślę, że ta bzdura jest oczywista.</u>
<u xml:id="u-18.21" who="#WłodzimierzWszelaki">Uważam, że zmiany, o których mówiłem nie wymagają wielkiego wysiłku intelektualnego.</u>
<u xml:id="u-18.22" who="#WłodzimierzWszelaki">Spotykamy się z całkowitą nieskutecznością ograniczania „szarej strefy”. Ta sprawa była już wcześniej podnoszona. Potwierdzam, że właśnie taka jest sytuacja. Mam bardzo wielu kontrahentów, którzy kupiliby 60 lub 70% towaru bez rachunku. Gdybym podlegał tym samym regułom co sektor prywatny, bez problemu zwiększyłbym moją sprzedaż nawet o 50%.</u>
<u xml:id="u-18.23" who="#WłodzimierzWszelaki">Co najmniej trzy razy w roku siedzi u mnie kontrola z urzędu karno-skarbowego sprawdzając, jakie ruchy wykonała firma. Z tych faktów wynika jasno, że istniejące mechanizmy ograniczania „szarej strefy” są w dalszym ciągu nieskuteczne. To samo dotyczy mechanizmów celnych.</u>
<u xml:id="u-18.24" who="#WłodzimierzWszelaki">Mogę szczegółowo mówić o wyrobach pończoszniczych. Wyroby tej branży wpływają do Polski w wielkich ilościach jako czyściwo. Brak jest skuteczności funkcjonowania prawa w ściganiu „szarej strefy”. To zjawisko pozostawia wiele do życzenia. Wydłużają się procedury kierowania spraw do sądów. Toczą się dyskusje, kiedy sprawa jest oczywista, że ktoś naciągnął przedsiębiorstwo. Znane są przypadki, że ktoś kupuje 2 lub 3 razy za gotówkę, aby później wziąć towar na kredyt i nigdy za niego nie zapłacić. Często sprawca znosi wspólnotę majątkową z współmałżonkiem. Takie przypadki są dla mnie oczywiste. Myślę, że takie powinny być także dla sądu. Jest to zwykłe oszustwo. Jednak zgodnie z przepisami ja muszę udowodnić, że ktoś popełnił oszustwo. Takich przypadków jest bardzo dużo.</u>
<u xml:id="u-18.25" who="#WłodzimierzWszelaki">Są to sprawy kompromitujące. W takich przypadkach prawo powinno nas wspomagać. W momencie wydawania zezwolenia na działalność gospodarczą powinno się przynajmniej sprawdzać, czy ubiegający się o to zezwolenie nie był wcześniej karany, czy nie zbankrutował itd. Na Zachodzie tego typu przypadki są w zdecydowany sposób likwidowane.</u>
<u xml:id="u-18.26" who="#WłodzimierzWszelaki">Ostatnia sprawa dotyczy ścieżek prywatyzacji. Występuje tu pewna trudność. Myślę, że należy do tych ścieżek powrócić, a być może nawet zmienić formułę Narodowych Funduszy Inwestycyjnych. Może wystarczy tę formułę poprawić. Jest to jednak chyba jedna z dobrych dróg, tak samo jak regionalne fundusze inwestycyjne. W Łodzi była podjęta inicjatywa utworzenia takich funduszy. Istniejące rozwiązania prawne hamują działania w tym zakresie. Myślę, że wiele firm z tego by skorzystało.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JózefŁochowski">Prosiłbym kolejnych mówców, aby w swoich wypowiedziach bardziej skupili się na wnioskach. Mamy coraz mniej czasu.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#ZbigniewSkowroński">Zajmę się tylko jednym tematem. Jest to sprawa jakości produktu wytwarzanego w przemyśle lekkim.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#ZbigniewSkowroński">Jest to sprawa nowoczesności i wykonania tego, co życzy sobie klient. Możemy produkować różne rzeczy, ale jedynym odbiorcą jest klient i właśnie on decyduje, co będzie chciał od nas kupić.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#ZbigniewSkowroński">Przy rentowności, którą mają wszystkie zakłady przemysłu lekkiego, modernizacja zakładów jest bardzo trudna. Ten problem podniósł pan poseł Kaniewski.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#ZbigniewSkowroński">Chciałbym razem z państwem zastanowić się nad kilkoma sprawami. Pan prezes Agencji Rozwoju Przemysłu powiedział, że złym przykładem są Chiny i wiele innych krajów, ponieważ tam decyduje państwo.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#ZbigniewSkowroński">Nie chcę powrotu państwa jako dominanta. Chciałbym jednak podać pewien przykład. Staram się modernizować moją firmę na tyle, na ile mogę sobie pozwolić. Chodzi o to, żeby jej nie przeinwestować i nie zrujnować. Robię to powoli i w taki sposób, żeby mój klient, np. „Wólczanka” oraz inne firmy szyjące koszule i inne wyroby, chciał ode mnie kupować. Robię to tak, żeby ostateczny klient czyli ja, moja rodzina i państwa rodziny chciały kupić w sklepie polski produkt. Właśnie dlatego muszę dać dobry wyrób.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#ZbigniewSkowroński">Dzisiaj dobry wyrób to nowoczesne maszyny. Mam u siebie przędzarkę, która ma już 45 lat. Powoli ją modernizowałem, tylko że dzisiaj jest już ona trupem technologicznym i technicznym. W chwili obecnej dobra przędzarka zakupiona po bardzo rzetelnych negocjacjach kosztuje w granicach 350–400 DM. Mam na myśli przędzarkę na 1000 punktów przędzących. Nie jest to jeszcze taka bardzo dobra przędzarka. Dobra przędzarka powinna mieć klasyczny układ przewijający przędzę.</u>
<u xml:id="u-20.6" who="#ZbigniewSkowroński">Chcę zwrócić państwa uwagę na to, że 15 takich maszyn to nie jest zbyt dużo dla takiego zakładu jak mój. Aby zmodernizować zakład, należy wydać kilka milionów marek. Jeśli wszystko dobrze pójdzie, to odbywa się to przy rentowności 3,5% netto.</u>
<u xml:id="u-20.7" who="#ZbigniewSkowroński">Co mogę zrobić w takiej sytuacji? Muszę zaciągnąć kredyt. Jeśli zaciągam kredyt, to moje koszty finansowe rosną bardzo szybko. Jeśli nie przeprowadzę modernizacji, to za 2 lata nikt nie będzie chciał kupić moich wyrobów. Stoję przed ciągłym dylematem.</u>
<u xml:id="u-20.8" who="#ZbigniewSkowroński">Państwo wprowadziło ulgi dla firm rozwijających się. Mówił o tym przed chwilą mój przedmówca. Kiedy modernizuję zakład, to nie powiększam zatrudnienia. Dzieje się odwrotnie. Po modernizacji wyciskam z jednego zatrudnionego więcej produktu, daję lepszy produkt, a w związku z tym nie mogę powiększyć zatrudnienia. Ulgę otrzymuję wówczas, kiedy zwiększam zatrudnienie o 8%. Te przepisy są nieporozumieniem.</u>
<u xml:id="u-20.9" who="#ZbigniewSkowroński">Druga możliwość uzyskania ulgi polega na prowadzeniu eksportu przy obrocie 10 mln ECU. Wydaje się, że nie jest to dużo. Co to jest 10 mln ECU? W przemyśle lekkim, który reprezentuję, uzyskanie 1/4 tego, co mój produkt jest wart w sklepie niemieckim, jest dobrym wynikiem.</u>
<u xml:id="u-20.10" who="#ZbigniewSkowroński">W związku z tym proponowałbym, żeby nie odkrywać u nas Ameryki i zrobić tak, jak robią to typowe państwa kapitalistyczne. Popatrzmy np. na Włochy. Włochy mają przemysł włókienniczy na bardzo wysokim - rzekłbym - cudownym poziomie. Powiedziałbym, że są to artyści przemysłu lekkiego. Mają wspaniałe przędzalnie, tkalnie i wykańczalnie. Miałem okazję to wszystko obejrzeć.</u>
<u xml:id="u-20.11" who="#ZbigniewSkowroński">We Włoszech cały ten przemysł jest w rękach prywatnych. Co 8 lat następuje wymiana całego parku maszynowego. Czy ktoś robi to z altruizmu?</u>
<u xml:id="u-20.12" who="#ZbigniewSkowroński">Włoscy przedsiębiorcy mają określone preferencje w podatku dochodowym. W momencie gdy inwestują, gdy nie przejadają zysku, to nie płacą określonej kwoty podatku.</u>
<u xml:id="u-20.13" who="#ZbigniewSkowroński">U nas wygląda to zupełnie inaczej. Wiem o tym, że są potrzeby socjalne. Wiem o tym, że trzeba wypłacić olbrzymie pieniądze tym, którzy nie mają miejsc pracy. Jest wiele innych wydatków.</u>
<u xml:id="u-20.14" who="#ZbigniewSkowroński">Była już mowa o tym, że wokół przemysłu lekkiego wyrosły olbrzymie centra przetwarzające i handlowe. Handel przygraniczny to żywność. Polska żywność. Jest tam także żywność na reeksport. Żywność jest sprowadzana i sprzedawana ponownie za granicę po niższych cenach, dlatego że jest to nieuczciwy eksport. Ci ludzie bardzo dobrze na tym wychodzą. Jest tam też bardzo dużo polskich produktów.</u>
<u xml:id="u-20.15" who="#ZbigniewSkowroński">Czesi kupują przy granicy nasze produkty. Niemcy też je kupują. Jak długo tak będzie? Tak długo będą kupowali, jak długo będziemy im sprzedawali produkt dobry jakościowo. Produkt dobry jakościowo można uzyskać tylko poprzez inwestowanie.</u>
<u xml:id="u-20.16" who="#ZbigniewSkowroński">Zarządzającym produkcją brakuje w planach rządowych zatwierdzanych przez Sejm określenia strategii rozwoju poszczególnych gałęzi przemysłu. Strategia ta powinna być określona nie na rok, a także nie na 2 lata.</u>
<u xml:id="u-20.17" who="#ZbigniewSkowroński">W takim przemyśle jak przemysł lekki nikt nie zainwestuje na rok lub na 2 lata. Proszę zwrócić uwagę na to, że inwestycja zrobiona kiedyś w przeszłości, trwa już 45 lat. Jeśli dzisiaj pomylę się i wydam 10 mln marek na złą inwestycję, doprowadzę tę firmę do ruiny. A przecież jestem za tę firmę odpowiedzialny. W spółce odpowiada się za to.</u>
<u xml:id="u-20.18" who="#ZbigniewSkowroński">Z drugiej strony odpowiadam jako człowiek za los 2800 ludzi zatrudnionych w tym zakładzie. Odpowiadam pośrednio za sytuację w mieście i regionie. Przecież nie są to tylko sprawy dotyczące przedsiębiorstwa. Ci ludzie żyją w określonym miejscu, pracują, kupują, sprzedają itd.</u>
<u xml:id="u-20.19" who="#ZbigniewSkowroński">Myślę, że i wśród nas i w mediach jest za dużo rozważań politycznych zamiast rozważań ekonomicznych. W Narodowych Funduszach Inwestycjnych funkcjonuje bardzo ładny polski program. Polskim przedsiębiorstwom potrzeba dobrego menedżera, dobrego właściciela. Wtedy zaraz otworzy nam się rynek, otworzą się nam inwestycje kapitałowe.</u>
<u xml:id="u-20.20" who="#ZbigniewSkowroński">Kto widział na świecie takich altruistów? Wiem o tym, że był jeden altruista - Chrystus, który gdy zabrakło wina, to zrobił je z wody.</u>
<u xml:id="u-20.21" who="#ZbigniewSkowroński">Inwestuje się tam, gdzie szybko można uzyskać zwrot kapitału. Kupuje się wiele przedsiębiorstw tylko po to, żeby je zamknąć. Chodzi o to, żeby był rynek.</u>
<u xml:id="u-20.22" who="#ZbigniewSkowroński">Czy w dniu dzisiejszym posłowie są w stanie powiedzieć, czy przedsiębiorstwa wchodzące w skład Narodowych Funduszy Inwestycyjnych będą dokapitalizowane w jakikolwiek sposób, poza normalną możliwością zaciągania kredytów, prowadzenia dobrej produkcji, dobrego zarządzania i po prostu dawania sobie rady?</u>
<u xml:id="u-20.23" who="#ZbigniewSkowroński">Taki jest świat. To, co publikowane jest w radiu i telewizji, uwłacza mi jako Polakowi i jako menedżerowi, za którego się uważam. Nie dlatego, że jako Polak chciałbym być z tego dumny.</u>
<u xml:id="u-20.24" who="#ZbigniewSkowroński">Uważam, że trzeba wierzyć tylko w siebie. Jest taka piosenka - „róbmy swoje”. To znaczy produkujmy, szanujmy siebie nawzajem i szanujmy swój produkt.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#RomualdDaniel">Chciałbym ustosunkować się do niektórych zgłoszonych postulatów. Jednocześnie powiem państwu, na potrzeby dzisiejszej dyskusji, o szerszym tle międzynarodowym.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#RomualdDaniel">Od dawna sektor tekstylny był uważany za sektor bardzo wrażliwy. Tak uważano nie tylko u nas, ale prawie w każdym kraju. W handlu światowym sektor ten był generalnie uznawany za sektor nieco odmienny.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#RomualdDaniel">Posiadany obecnie potencjał produkcyjny znacznie przewyższa zapotrzebowanie. Nie jest on w pełni wykorzystywany. Dlatego w tym sektorze istnieją stosunkowo szybkie możliwości zwiększenia podaży.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#RomualdDaniel">Od dawna na arenie międzynarodowej, m.in. w GATT prowadzono prace zmierzające do zliberalizowania handlu i obrotu w tym sektorze. Ostatnio w wyniku porozumień zawartych w ramach Światowej Organizacji Handlu uzgodniony został harmonogram liberalizacji handlu w tym sektorze na świecie.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#RomualdDaniel">W wyniku podpisania Układu Europejskiego z Unią Europejską mamy także nakreślony harmonogram liberalizacji wzajemnych obrotów handlowych. Jak państwo wiedzą, będziemy mieli wolny dostęp do rynku EWG poczynając od 1 stycznia 1998 r. Praktycznie cła zostaną zniesione rok wcześniej, od 1 stycznia 1997 r.</u>
<u xml:id="u-21.5" who="#RomualdDaniel">Cykl liberalizacji naszego rynku przewiduje całkowite zniesienie ceł po 1999 r. W takich warunkach będziemy musieli działać.</u>
<u xml:id="u-21.6" who="#RomualdDaniel">Mimo tego, że interwencjonizm państwa w świecie był dosyć duży, na skutek wszystkich poczynań liberalizacyjnych, możliwości oddziaływania państwa na granicy trochę się zmniejszają. Cieszy mnie fakt, że bezpośredni uczestnicy handlu zdają sobie sprawę z nieefektywności stosowania interwencjonizmu na granicy. Taki interwencjonizm na ogół działa w dwie strony. Jeśli my wprowadzimy bariery celne lub inne bariery pozataryfowe na granicy, to tym samym narażamy się na reakcję ze strony naszych partnerów. Taka reakcja grozi nam np. w skórach. Powstały kontrowersje w EWG na temat wielkości eksportu naszych skór.</u>
<u xml:id="u-21.7" who="#RomualdDaniel">To, że wprowadziliśmy zakaz eksportu wbrew postanowieniom Układu Europejskiego już naraziło nas na protest ze strony komisji i krajów członkowskich. Praktycznie rzecz biorąc, sprawa rozbija się o 10 tys. ton skór. Nie sądzę, żeby była to ilość decydująca o istnieniu bądź nieistnieniu naszego przemysłu skórzanego i obuwniczego.</u>
<u xml:id="u-21.8" who="#RomualdDaniel">Jeżeli tę sytuację będziemy utrzymywali lub zaostrzali ten reżim, to spotkamy się z retorsjami ze strony Wspólnoty. Przedstawiciele EWG wyraźnie o tym mówią, że zastosują również ograniczenia w imporcie z Polski. To uderzy nas z drugiej strony. Być może, że skutki tych działań będą dla nas znacznie gorsze.</u>
<u xml:id="u-21.9" who="#RomualdDaniel">Na pewno można zwiększyć podaż skór na naszym rynku. Była o tym mowa w jednym z poprzednich wystąpień. Wymaga to jednak innej organizacji pozyskiwania skór. Potrzebna jest większa współpraca z resortem rolnictwa i z przetwórcami.</u>
<u xml:id="u-21.10" who="#RomualdDaniel">My powinniśmy raczej zachęcać do eksportu i do rozwoju eksportu nie tylko skór, ale wszystkich wyrobów. Wiemy o tym, że potęga i wysoki poziom życia wielu krajów ma swoje źródło w ich wysokim udziale w handlu międzynarodowym. Myślę, że twierdzenie to nie wymaga przedstawiania dowodów.</u>
<u xml:id="u-21.11" who="#RomualdDaniel">Mimo ograniczenia możliwości stosowania zaostrzonych środków na granicy, istnieją jeszcze inne możliwości reagowania na niewłaściwe tendencje w handlu. Podnoszono m.in. sprawę nielegalnego importu, czy też znacznego przekroczenia kontyngentu skór. Jeżeli takie przypadki występują, to należy o tym sygnalizować właściwym władzom, a m.in. Ministerstwu Współpracy Gospodarczej z Zagranicą.</u>
<u xml:id="u-21.12" who="#RomualdDaniel">Jeżeli ktoś eksportuje skóry bez licencji eksportowej, to popełnia przestępstwo i naraża się na wynikające z tego konsekwencje. Takie sprawy muszą być udokumentowane i w określony sposób zgłoszone. Nie zawsze władze celne mogą dokonywać rzeczywistej weryfikacji takich przypadków. Działają one w określonych warunkach. Służby celne są niedoinwestowane. Gdybyśmy chcieli wprowadzić na granicy bardzo surową kontrolę, to przecież wydłużyłby się czas trwania odpraw celnych. Nie byłoby to najlepsze rozwiązanie. Nie będę się na ten temat wypowiadać. Przypuszczam, że przedstawiciel Głównego Urzędu Ceł będzie mówił o tych sprawach.</u>
<u xml:id="u-21.13" who="#RomualdDaniel">Jeśli chodzi o tani lub nielegalny import, to istnieją pewne mechanizmy, które nie są w tej chwili wykorzystywane lub są wykorzystywane w stopniu minimalnym. Mamy np. instrument polegający na ewentualnej możliwości zastosowania środków postępowań antydumpingowych. Jeżeli jakieś przedsiębiorstwo importuje towar po niewłaściwych cenach, to istnieje możliwość zastosowania wobec tego przedsiębiorstwa postępowania antydumpingowego. Mówili państwo, że znane są takie konkretne przypadki.</u>
<u xml:id="u-21.14" who="#RomualdDaniel">Przystąpienie do takiego postępowania powinno być takie samo, jak w krajach zachodnich. Należy złożyć właściwy, uargumentowany wniosek zawierający odpowiednie materiały obrazujące taką sytuację. Taki wniosek powinien wpłynąć do odpowiednich komórek Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą, które może wtedy podjąć skuteczne postępowanie.</u>
<u xml:id="u-21.15" who="#RomualdDaniel">Obsada kadrowa i możliwości finansowe Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą w minimalnym stopniu umożliwiają prowadzenie takich postępowań. Te możliwości są prawie żadne w porównaniu z możliwościami, jakie mają odpowiednie instytucje Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-21.16" who="#RomualdDaniel">Gdybyśmy jednak chcieli wykorzystać te środki, to takie formalne możliwości istnieją. Jak się orientuję, wnioski o wszczęcie takiego postępowania dotychczas do nas nie napływały. Praktycznie takich wniosków nie było.</u>
<u xml:id="u-21.17" who="#RomualdDaniel">Reasumując chciałbym powiedzieć, że nie wszystkie środki stosowane na granicy mogą stanowić panaceum na nasze kłopoty. Wiele środków powinno być stosowanych wewnątrz kraju. Jeśli są firmy importujące towar po bardzo niskiej cenie, które sprzedają go na rynku wielokrotnie drożej, to powinny był prowadzone odpowiednie działania w tych sprawach ze strony odpowiednich służb, np. izb skarbowych. To powinno ukrócić tego typu postępowanie, np. w przypadku podwójnego lub odmiennego fakturowania towaru przy imporcie i przy sprzedaży. Chcę jednak powiedzieć, że czasami ta niska cena importu jest uzasadniona, chociażby kosztami produkcji.</u>
<u xml:id="u-21.18" who="#RomualdDaniel">Państwo nie będzie pozbawione możliwości reagowania na niekorzystne zjawiska, pomimo postępującego procesu liberalizacji. Biorąc jednak pod uwagę zobowiązania międzynarodowe, które na siebie przyjęliśmy, np. w postaci przystąpienia do Światowej Organizacji Handlu, czy też podpisania Układu Europejskiego, nie możemy stosować wszystkich instrumentów w sposób zupełnie dowolny. Musimy w tym zakresie podporządkować się przyjętym na siebie obowiązkom wynikającym z tych porozumień. Ponadto musimy działać zgodnie z obowiązującym prawem.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JózefŁochowski">Nie możemy zupełnie i do końca zgodzić się z przedstawioną przez pana argumentacją. Obok tego, że musimy stosować się do przepisów Unii Europejskiej, musimy także dbać o polski rynek, a przede wszystkim go chronić. Swoją wypowiedzią potwierdził pan tylko, że musimy bardzo ostro sformułować w naszym dezyderacie punkt mówiący o konieczności uszczelnienia granicy, ochrony polskiego rynku i stworzenia w Ministerstwie Współpracy Gospodarczej z Zagranicą komórki, która pomogłaby firmom w prowadzeniu procesów antydumpingowych, a nawet występowałaby w ich imieniu. Mówimy o tym już od 2 lat.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#JózefŁochowski">Inaczej do niczego nie dojdziemy. Nie możemy tylko przyglądać się sytuacji i na kolanach czytać przepisy Unii Europejskiej. Możemy stosować wiele różnych metod. Przekonaliśmy się o tym we własnej gospodarce w zakresie stali, w zakresie produktów rolnych i wielu innych. Wyeliminowano nas z rynków stosując różne sztuczki celno-sanitarne inne. My też w końcu powinniśmy zacząć nieco inaczej patrzeć na ten temat.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#JózefŁochowski">Myślę, że posłowie nie podzielą poglądu, że jednostronnie będziemy stosowali się wyłącznie do przepisów prawa Unii Europejskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#ZbigniewSkowroński">Mogę państwu podać przykład dotyczący Unii Europejskiej. Od września przyszłego roku nie będzie można wprowadzić na teren EWG polskich produktów barwionych określonymi barwnikami.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JózefŁochowski">Właśnie tak jest. Nie musimy w tej sprawie wprowadzać żadnych zmian legislacyjnych. Istnieją przepisy dotyczące tego tematu.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#JózefŁochowski">Znam osobiście takie przykłady, że nie zezwolono na wprowadzenie produktu polskiego na rynek, gdyż nie miał instrukcji we właściwym, lokalnym języku. U nas jest bardzo wiele towarów, które nie mają żadnego napisu w języku polskim. Później zdarzają się takie przypadki, że w dwóch gminach przez 2 miesiące ludzie jedli „Pedigree Pal”.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#JózefŁochowski">Głos zabierze przedstawiciel Głównego Urzędu Ceł. Bardzo byśmy prosili o przedstawienie konkretnych propozycji działań, które Główny Urząd Ceł zamierza zastosować w najbliższym czasie w zakresie, jaki przedstawił nam przed chwilą dyrektor Daniel.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#AndrzejGołaś">Z pokorą przyjmuję uwagi zgłoszone pod adresem służby celnej i jej funkcjonowania. Wszystkie te uwagi przekażę prezesowi Głównego Urzędu Ceł.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#AndrzejGołaś">Dużym problemem dla administracji celnej jest kwestia dotycząca zaniżania wartości celnej towarów. Dotyczy to wszystkich towarów, nie tylko towarów przemysłu lekkiego. Tę wartość celną badamy w miarę swoich możliwości na podstawie Kodeksu wartości celnych Światowej Organizacji Handlu, który od 1 lipca br. obowiązuje również Polskę w związku z nowelizacją Prawa celnego. Poprzednio stosowane zasady były bardzo zbliżone do aktualnie obowiązujących.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#AndrzejGołaś">Nasze możliwości są jednak ograniczone, gdyż ten kodeks wprowadza dość restrykcyjne zasady podważania wartości celnej. Wartość ta może być podważona w przypadku towarów tego samego rodzaju lub podobnych, sprowadzonych z tego samego kierunku w ciągu 90 dni. Nie może to być okres dłuższy. Żeby to wszystko robić, trzeba mieć odpowiednie materiały i dowody. Sprawy te najczęściej kończą się w Naczelnym Sądzie Administracyjnym, gdzie nasze decyzje są często obalane.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#AndrzejGołaś">Do prowadzenia tych czynności potrzebna jest komputeryzacja administracji celnej. Nastąpi ona dopiero w 2002 r., chociaż pierwsze efekty będą odczuwalne już w roku przyszłym. Ta operacja będzie kosztować 150 mln DM. Są to bardzo poważne sprawy.</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#AndrzejGołaś">Badamy wartość celną towarów, opierając się na istniejącym już komputerowym systemie zbierania danych. Siłą rzeczy koncentrujemy się na tzw. towarach wrażliwych, a więc na takich, wśród których nieprawidłowości są największe.</u>
<u xml:id="u-25.5" who="#AndrzejGołaś">Współpracujemy z kontrolą skarbową. Do tych prac włączony jest również Generalny Inspektorat Celny.</u>
<u xml:id="u-25.6" who="#AndrzejGołaś">W ramach prowadzonych działań stwierdzamy przypadki podwójnego fakturowania towarów, zaniżania wartości celnej towarów w momencie odprawy celnej. W tych przypadkach reagujemy występując o korektę cła.</u>
<u xml:id="u-25.7" who="#AndrzejGołaś">W Sejmie jest aktualnie oceniany projekt nowego prawa celnego, które daje administracji celnej większe możliwości funkcjonowania w tym zakresie. Będzie możliwa kontrola ex post poimportowa u importera. Proponujemy również przyznanie uprawnień do badania księgowości importera. Po przyjęciu tych regulacji, możliwości wprowadzenia towaru po zaniżonej cenie będą znacznie mniejsze.</u>
<u xml:id="u-25.8" who="#AndrzejGołaś">W większości, a właściwie we wszystkich krajach zachodnich, wprowadzenie towaru przez granicę jest bardzo proste. Natomiast bardzo utrudnione jest wprowadzenie tego towaru do obrotu, zwłaszcza do nielegalnego obrotu lub z naruszeniem przepisów celnych i podatkowych. U nas sytuacja jest odwrotna.</u>
<u xml:id="u-25.9" who="#AndrzejGołaś">Granice przekracza się bardzo trudno. Wszyscy wiedzą o tym, że czas przekroczenia granicy jest wydłużony. Kiedy jednak przez tę granicę już się przejedzie, to wewnątrz kraju wszystko jest możliwe.</u>
<u xml:id="u-25.10" who="#AndrzejGołaś">Mamy taki przykład. W Świecku uruchomiono nowy terminal, w którym stworzono większe możliwości kontroli celnej, chociaż nadal na kontrolę jednego samochodu przypada nam średnio 1,5–2 minuty. Z naszych obserwacji wynika, że po uruchomieniu tego terminalu przewoźnicy unikają Świecka. Chętniej jadą do Olszyny, gdzie warunki pracy są bardzo trudne. Po kilku dniach oczekiwania robią blokadę i rozgłaszają na cały kraj, że granica jest niedrożna. W ten sposób wymuszają na nas szybszą obsługę. Dzięki temu mogą przejechać do kraju unikając odpowiedniej kontroli celnej.</u>
<u xml:id="u-25.11" who="#AndrzejGołaś">Nie jesteśmy w stanie zrobić wszystkiego na granicy. Wszystkie branże żądają od nas ochrony na granicy. Dotyczy to elektroniki, przemysłu samochodowego, rolno-spożywczego wraz z używkami, farmacja, chemia gospodarcza i inne. Chcę powiedzieć, że nie będziemy mogli wykonywać na granicy wszystkich czynności.</u>
<u xml:id="u-25.12" who="#AndrzejGołaś">Funkcjonuje już certyfikacja. Jest ona sprawowana poza administracją celną wewnątrz kraju. Uważam, że postulat dotyczący objęcia certyfikacją także wyrobów przemysłu lekkiego, jest bardzo słuszny.</u>
<u xml:id="u-25.13" who="#AndrzejGołaś">Była mowa o tym, że został przekroczony kontyngent na skóry. Rzeczywiście jest takie przekroczenie. Nie mogę jednak potwierdzić, że jest to przekroczenie w takich rozmiarach, jakie tu sygnalizowano. W tej chwili tę sprawę badamy. Jednym z elementów tej sprawy jest taka kwestia, że nie traktowaliśmy jako eksportu skór przywożonych do Polski w celu uszlachetnienia. W rozumieniu przepisów o kontyngencie te skóry także były objęte kontyngentem. Stąd wzięły się różnice, chociaż nie tylko to jest ich przyczyną.</u>
<u xml:id="u-25.14" who="#AndrzejGołaś">Jestem przekonany o tym, że Główny Urząd Ceł jest otwarty na współdziałanie z producentami, z zrzeszeniami importerów, z izbami handlowo-przemysłowymi w eliminowaniu wszystkich nieprawidłowości występujących w handlu zagranicznym, których zwalczanie spoczywa na administracji celnej. Jeśli były trudności w tym zakresie, to bardzo za nie przepraszam. Sądzę, że można powrócić do tych koncepcji. Jesteśmy bardzo otwarci i pozytywnie nastawieni na taką współpracę. Mamy zresztą przykłady dobrych efektów takiej współpracy w innych branżach.</u>
<u xml:id="u-25.15" who="#AndrzejGołaś">Była mowa o odzieży używanej i wyrobach pończoszniczych sprowadzanych jako czyściwo. Sprawa odpadów nie dotyczy administracji celnej. Odzież używana oraz niepełnowartościowe wyroby pończosznicze są traktowane jako odpady.</u>
<u xml:id="u-25.16" who="#AndrzejGołaś">Decyzję na przywóz odpadów wydaje Główny Inspektor Ochrony Środowiska. Jeśli taka decyzja jest wydana, to określony towar wpuszczamy do kraju po poddaniu go określonej obróbce. Jest to dezynfekcja, odpowiednie sortowanie itd. Takie decyzje są wydawane.</u>
<u xml:id="u-25.17" who="#AndrzejGołaś">Jak widać nie wszystko może załatwić administracja celna. Nie wszystkie sprawy można załatwić na granicy. W moim przekonaniu takich spraw jest coraz mniej, gdyż granica i tak nie jest drożna.</u>
<u xml:id="u-25.18" who="#AndrzejGołaś">Sferę kontroli można przenosić do wnętrza kraju. Przyjmuję jednak wszystkie krytyczne uwagi skierowane pod adresem administracji celnej, zwłaszcza w zakresie prawidłowego ustalania wartości celnej towarów. Przedstawię prezesowi ten problem jako bardzo istotny i będę jego rzecznikiem. Sądzę, że związana z tym sytuacja będzie ulegała stopniowej poprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#WaldemarMatusiewicz">Chciałbym państwu powiedzieć kilka słów na temat przemysłu bawełnianego na przykładzie zakładów bawełnianych z woj. piotrkowskiego.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#WaldemarMatusiewicz">W naszym województwie były cztery zakłady bawełniane. Zakłady w Zelowie upadły. Na ich miejscu istnieje obecnie Zakład Materiałów Opatrunkowych. Zakłady w Bełchatowie są w trakcie upadłości, ale nadal pracują. Jest szansa, że w niedługim czasie przekształcimy je w spółkę wierzycieli. W Piotrkowie funkcjonuje „Sigmatex”, przekształcony w „Sigmatex” SA ze 100% udziałem skarbu państwa. Ten zakład w najbliższym czasie zamierza zwolnić 400 kobiet.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#WaldemarMatusiewicz">W Moszczenicy mieliśmy zakład bawełniany, który zgodnie z koncepcją przedstawioną przez pana ministra Woźniakowskiego, został podzielony na dwa zakłady. Ten lepszy - „Bawmox” - został w ostatniej transzy włączony do Narodowych Funduszy Inwestycyjnych. Ten gorszy jeszcze prawdopodobnie w tym roku zostanie sprzedany prywatnemu przedsiębiorstwu z branży przemysłu lekkiego.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#WaldemarMatusiewicz">Wszystkie te zakłady na przełomie I i II kwartału br. bardzo mocno odczuły załamanie na rynku bawełny. Brak było bawełny. Ta bawełna, która była dostępna była bardzo droga. Cena wzrosła o 70 a nawet o 80% w porównaniu z cenami sprzed miesiąca.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#WaldemarMatusiewicz">Z tego powodu o mało nie upadły dwa zakłady w Moszczenicy. Pozostałe zakłady w województwie do chwili obecnej odczuwają skutki tego wzrostu cen.</u>
<u xml:id="u-26.5" who="#WaldemarMatusiewicz">Interweniowaliśmy u premiera, w ministerstwie i we wszystkich możliwych instytucjach w sprawie zapewnienia stałych dostaw bawełny na przyzwoitym poziomie cenowym. Zastanawialiśmy się, co robić, żeby zakłady te mogły wykorzystać swoje moce produkcyjne. Choć mają one nie najlepsze maszyny, to i tak były one nie wykorzystane.</u>
<u xml:id="u-26.6" who="#WaldemarMatusiewicz">Szczególnie kierownictwo zakładów „Sigmatex” podjęła wiele kroków, żeby znaleźć taką koncepcję. Pojawiła się propozycja, żeby w zakładach bawełnianych wykorzystać do produkcji len. Chodzi tu o proces kottonizacji lnu, inaczej mówiąc, jego ubawełnienia.</u>
<u xml:id="u-26.7" who="#WaldemarMatusiewicz">W lipcu br. odbyły się rozmowy z inwestorami francuskimi zainteresowanymi udziałem kapitałowym w takim procesie. Byłaby możliwość ich wejścia do spółki „Sigmatex” z linią technologiczną. Podobno Francuzi mają ten temat dobrze opanowany i szeroko wykorzystują go w swoim kraju.</u>
<u xml:id="u-26.8" who="#WaldemarMatusiewicz">Podstawowym problemem przy takiej inwestycji jest dla nas znalezienie pieniędzy. W sytuacji, gdy rentowność zakładu jest bardzo niska, to nie ma mowy o prowadzeniu inwestycji z własnych środków. Mówili już o tym wcześniej moi przedmówcy.</u>
<u xml:id="u-26.9" who="#WaldemarMatusiewicz">Potwierdzę również tezę, że inwestycje prowadzone z kredytu mogą w ciągu roku lub 2 lat doprowadzić zakłady bawełniane na krawędź bankructwa, gdyż rentowność produkcji będzie nadal bardzo mała.</u>
<u xml:id="u-26.10" who="#WaldemarMatusiewicz">Istnieje możliwość wejścia Francuzów do spółki i wykupienia przez nich zakładu. Poprzez swój udział w postaci dostarczenia linii technologicznej (maszyny) mogą się oni stać większościowym udziałowcem.</u>
<u xml:id="u-26.11" who="#WaldemarMatusiewicz">Naszym zdaniem, w tej sprawie byłaby niewątpliwie potrzebna pomoc ze strony rządowej. Dyrekcja zakładów „Sigmatex” zabiega o to, żeby został stworzony rządowy program kottonizacji lnu. Nie wiem, czy informacje na ten temat dotarły już do pana ministra. Prosiłbym pana o wsparcie naszych działań.</u>
<u xml:id="u-26.12" who="#WaldemarMatusiewicz">Ze swej strony także staramy się pomóc w połączeniu przemysłu lekkiego, a konkretniej mówiąc: bawełnianego, z rozwojem innych dziedzin. Mam tu na myśli przede wszystkim rolnictwo.</u>
<u xml:id="u-26.13" who="#WaldemarMatusiewicz">Jeśli mówimy o kottonizacji lnu, to przede wszystkim potrzebny jest len. W woj. piotrkowskim, przypuszczalnie tak samo jak w większej części naszego kraju, już wieleset lat temu uprawiano len w wielkich ilościach. Obecnie są to w zasadzie ilości szczątkowe.</u>
<u xml:id="u-26.14" who="#WaldemarMatusiewicz">W województwie opracowaliśmy program, za pomocą którego chcemy namówić rolników do uprawy lnu. Pojawia się jednak kolejny problem. Len odebrany od rolnika nie nadaje się jeszcze do przeróbki w zakładzie bawełnianym. Potrzeba więc znowu kolejnej koncepcji, pomysłu i niestety, znowu trochę pieniędzy na to, żeby dokonać tego powiązania pomiędzy rolnictwem, a zakładami bawełnianymi.</u>
<u xml:id="u-26.15" who="#WaldemarMatusiewicz">Mówię o tym, dlatego że jest to jedna z przygotowywanych koncepcji. Pan przewodniczący prosił o przedstawianie różnych pomysłów. Nie jestem w 100% przekonany o tym, że jest to pomysł, który na pewno pomoże zakładom bawełnianym.</u>
<u xml:id="u-26.16" who="#WaldemarMatusiewicz">Z przerażeniem przeczytałem informację otrzymaną przed posiedzeniem Komisji. Wynika z niej, że kilka lat temu oceniono nasze zakłady bawełniane jako nie nadające się do niczego. Stwierdzono konieczność ich likwidacji.</u>
<u xml:id="u-26.17" who="#WaldemarMatusiewicz">Kiedy mówię o zakładach bawełnianych funkcjonujących w woj. piotrkowskim, to okazuje się, że poza jednym zakładem, który upadł, wszystkie pozostałe jakoś przetrwały. Stało się to przy pewnej pomocy finansowej i organizacyjnej.</u>
<u xml:id="u-26.18" who="#WaldemarMatusiewicz">Te zakłady mogłyby nieco zmienić swój profil produkcji. Mogłyby skorzystać z nowocześniejszych technologii. Mogłyby także zapewnić miejsca pracy dla ok. 4 tys. ludzi w woj. piotrkowskim. Tak właśnie oceniamy liczbę osób pracujących w tych zakładach lub bardzo blisko z nimi współpracujących.</u>
<u xml:id="u-26.19" who="#WaldemarMatusiewicz">Chciałbym zwrócić się z prośbą do Ministerstwa Przemysłu i Handlu, żeby w swoich działaniach uwzględniło naszą propozycję, którą nazywam „programem kottonizacji lnu”.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#komentarz">(Początek wypowiedzi nieczytelny - wypowiedź poza mikrofonem.)</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#ArkadiuszKrężel">Wiadomo jest, że przy takim poziomie rentowności tego przemysłu, w dłuższym wymiarze czasowym nie uzyska się możliwości modernizacyjnych.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#ArkadiuszKrężel">Nie ma również żadnych szans w formule przedsiębiorstwa państwowego, bo nie znajdzie się inwestora, który widziałby w tym biznes.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#ArkadiuszKrężel">W takich przypadkach odwołuję się do przykładu. Tę sprawę realizowaliśmy w układzie różnych rozwiązań i ścieżek. Mówię tu o prywatyzacji zakładów „Podhale” w Nowym Targu, który dzisiaj jest już klasycznym przypadkiem prywatyzacji prowadzonej w najtrudniejszych warunkach.</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#ArkadiuszKrężel">Mamy firmę z inwestorem amerykańskim, który jest dużym dystrybutorem. Jest on powiązany z firmą produkcyjną w układzie kooperacyjnym. W tym układzie inwestor uzyskuje zysk w swojej sieci dystrybucji. Nam przecież właśnie o to chodzi, żeby on miał swój zysk gdzie indziej, gdyż ja na bazie wcześniejszych umów inaczej zabezpieczam swoje zyski.</u>
<u xml:id="u-27.5" who="#ArkadiuszKrężel">Muszę państwu powiedzieć, że w takim przypadku możliwe jest np. podpisanie kontraktu na blisko 0,5 mln par butów na 1996 r. Taki kontrakt szef tej firmy podpisał w Londynie. Jest to tylko kwestia dobrego podłączenia się do inwestora, który ma olbrzymi system dystrybucji.</u>
<u xml:id="u-27.6" who="#ArkadiuszKrężel">Taka sytuacja nie jest możliwa w przypadku przedsiębiorstwa państwowego. Nikt do takiego przedsiębiorstwa nie wejdzie.</u>
<u xml:id="u-27.7" who="#ArkadiuszKrężel">Właśnie dlatego w Agencji Rozwoju Przemysłu zastosowaliśmy formułę tzw. katalizatora. Występujemy z pozycji gwaranta, który zapewnia inwestorowi bezpieczeństwo jego interesów. Chcieliśmy w ten sposób doprowadzić do stworzenia systemu właśnie takiego pozyskiwania kapitałów przez firmy.</u>
<u xml:id="u-27.8" who="#ArkadiuszKrężel">Dlatego też prowadzimy tak wiele konwersji zadłużenia na udziały i tak chętnie wchodzimy w różne układy biznesowe z inwestorami, którzy są dużymi dystrybutorami.</u>
<u xml:id="u-27.9" who="#ArkadiuszKrężel">Inna jest sytuacja takiej firmy, jak np. „Roys Polska” w Nowym Targu, która zatrudnia 1020 osób i produkuje rocznie 1,5 mln par butów. Na jej system produkcji pracuje 1000 sklepów w Stanach Zjednoczonych. Wiąże się to z wydłużeniem procesu produkcji, który musi być dopięty co do dnia. Produkcja musi zmieścić się w określonym przedziale czasowym. Właśnie na tym robi się biznes. Do tego należy dodać odpowiednie systemy finansowania.</u>
<u xml:id="u-27.10" who="#ArkadiuszKrężel">Uruchamiamy także nowe ścieżki polegające na tym, że finansowanie firmy jest realizowane poprzez kredyt dewizowy z Banku PeKaO SA w Nowym Jorku pod gwarancje z Polski. Stwarza to możliwości przełamania problemów w uzyskiwaniu gwarancji hipotecznych w Polsce pod pieniądze amerykańskie. Wtedy kredyt jest udzielany przy oprocentowaniu 9–10%.</u>
<u xml:id="u-27.11" who="#ArkadiuszKrężel">Jeśli firma uzyska takie kredyty, to na pewno będzie się to jej opłacało. Powstaną wtedy większe możliwości realizacji zadań gospodarczych.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#WitoldPyrkosz">To prawda. Chodzi jednak również o równoprawne traktowanie wszystkich podmiotów w kwestiach m.in. oddłużenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JózefŁochowski">Dziękuję panom bardzo. Sprawa równoprawnego traktowania wszystkich podmiotów niezależnie od formy własności jest sprawą zasadniczą. Jest to oczywiste.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#JózefŁochowski">Możemy mieć nadzieję, że ustawa prywatyzacyjna, która została już przyjęta przez Sejm i Senat, wejdzie w życie wkrótce po wyborach prezydenckich. Ta ustawa znacznie ułatwi procesy zmiany własności.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#JózefŁochowski">Czy pan minister Woźniakowski chciałby coś dodać? Jeśli tak, to proszę o krótką wypowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#MirosławWoźniakowski">Powiem tylko o kilku sprawach.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#MirosławWoźniakowski">Żeby nie było między nami niedomówień, odniosę się do spraw związanych ze statystyką. Musimy opierać się na danych pochodzących ze statystyki państwowej bez względu na to, jaka ona jest. Jest to szczególnie ważne, gdy nasz materiał idzie w świat. Na to nie ma rady. Każda cyfra musi mieć swoje potwierdzenie w oficjalnych danych. Gdyby było inaczej, narazilibyśmy się na krytykę z innej strony.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#MirosławWoźniakowski">Rzeczywiście w naszym materiale znalazł się jeden błąd. Podtrzymuję jednak to, co wcześniej powiedziałem. W różnych źródłach podawane są różne dane. Za błąd przepraszam. Potwierdzam, że udział przemysłu lekkiego w produkcji notowany jest w przedziale 5,5–7,5%. Tych danych nie można sprecyzować. Można tylko określić wielkości podawane przez różne źródła. Na pewno rzeczywisty udział przemysłu lekkiego mieści się w tym przedziale.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#MirosławWoźniakowski">Chciałbym przeprosić przedstawicieli przemysłu, jeśli jakaś branża nie została wymieniona w naszym opracowaniu pod swoją pełną nazwą. W przemyśle włókienniczym zmieściły się wszystkie branże. Ponieważ tematem posiedzenia była restrukturyzacja wskazanego przemysłu, więc w naszym materiale chcieliśmy pokazać sprawy, w których ministerstwo i Agencja Rozwoju Przemysłu miały swój udział. Nie chcieliśmy opisywać tych spraw, w których nie mieliśmy swojego udziału.</u>
<u xml:id="u-30.4" who="#MirosławWoźniakowski">W mojej wypowiedzi podkreśliłem, że inne przedsiębiorstwa mają własne programy, które samodzielnie przygotowują. Chwała za to tym przedsiębiorstwom. Nie chcieliśmy wpisywać się do tych programów. Proszę, aby tak właśnie to rozumieć.</u>
<u xml:id="u-30.5" who="#MirosławWoźniakowski">W kilku zdaniach chciałbym odnieść się do wypowiedzi pana posła Szyca. Nie chciałem wcześniej rozwijać mojej wypowiedzi i właśnie dlatego nie o wszystkim powiedziałem.</u>
<u xml:id="u-30.6" who="#MirosławWoźniakowski">Dlaczego tak bardzo spadła produkcja? Było kilka podstawowych przyczyn. Pierwsza to zmniejszenie eksportu na Wschód, który wynosił 25–30%. Nastąpił duży spadek udziału w dochodach wydatków na wyroby przemysłu lekkiego. Mamy potwierdzenie tego zjawiska konkretnych danych.</u>
<u xml:id="u-30.7" who="#MirosławWoźniakowski">Kolejną sprawą był import legalny i nielegalny. Była już o tym mowa. Takie są główne przyczyny spadku produkcji w przemyśle lekkim. Te wszystkie sprawy odbijały się na wielkości produkcji.</u>
<u xml:id="u-30.8" who="#MirosławWoźniakowski">W wypowiedziach pojawiały się wątpliwości dotyczące podziału zakładów. Podejmując taką decyzję staliśmy przed alternatywą upadku całego zakładu zatrudniającego 3, 4 lub 5 tys. osób lub uchronienia części tego zakładu i pozostawienia komu innemu określonych trudności. W wielu przypadkach te gorsze części zakładów z tych kłopotów wyszły.</u>
<u xml:id="u-30.9" who="#MirosławWoźniakowski">Gdybyśmy nie zrobili tego podziału, upadłoby całe przedsiębiorstwo. Jestem pewien, że społeczne i ekonomiczne koszty takiego upadku byłyby znacznie większe. Nie były to więc decyzje podejmowane przeciwko społeczeństwu. Było to robione dla dobra kraju.</u>
<u xml:id="u-30.10" who="#MirosławWoźniakowski">Pytano także o zatrudnianie obcych firm konsultingowych. W zasadzie współpracujemy z takimi firmami krajowymi.</u>
<u xml:id="u-30.11" who="#MirosławWoźniakowski">Pierwsze opracowanie, które było zlecane, finansowane było z zagranicznych funduszy pomocowych. Rodzime firmy konsultingowe wówczas jeszcze nie istniały. Chcieliśmy także zobaczyć, co na ten temat powiedzą ludzie z zewnątrz, którzy nie są bezpośrednio zaangażowani w ten przemysł. To opracowanie dotyczyło spraw ogólnych i prognoz.</u>
<u xml:id="u-30.12" who="#MirosławWoźniakowski">Wszystkie pozostałe opracowania przygotowywane były przez firmy krajowe.</u>
<u xml:id="u-30.13" who="#MirosławWoźniakowski">Pytano także o wsparcie dla przemysłu. Agencja Rozwoju Przemysłu daje pożyczki. Określony w umowach procent, który trzeba zapłacić, podlega negocjacjom. Na pewno nie jest to wyższy procent niż w bankach. Prawdą jest, że nie jest dużo niższy. Jest to po prostu kredyt.</u>
<u xml:id="u-30.14" who="#MirosławWoźniakowski">Natomiast mamy również dotacje bezzwrotne np. z EFSAL-u. Przeznaczone one są głównie na zaspokajanie roszczeń pracowniczych związanych z trudnościami lub likwidacją określonych zakładów.</u>
<u xml:id="u-30.15" who="#MirosławWoźniakowski">Trudno jest udowodnić istnienie „szarej strefy” w naszym handlu, a szczególnie w imporcie. Podjęliśmy taką próbę. Przedstawiciel Głównego Urzędu Ceł mówił o tym, że trudno jest mówić o czymś, na co nie ma dowodów.</u>
<u xml:id="u-30.16" who="#MirosławWoźniakowski">Odbyło się spotkanie w Ministerstwie Finansów z udziałem wiceministra, który jest szefem służby skarbowej. Na kilku przykładach uruchomiliśmy prace kontrolne, m.in. również w Łodzi. Nie mam jeszcze wyników. Zobaczymy, czy będzie możliwe uzyskanie dowodów dotyczących nielegalnego przekraczania granicy przez towary. Dopiero wtedy będzie można twardziej postawić tę sprawę. Takie sprawy są, ale są one bardzo trudne do udowodnienia.</u>
<u xml:id="u-30.17" who="#MirosławWoźniakowski">Kończąc, chciałbym powiedzieć, że w pełni popieram projekt dezyderatu zgłoszonego przez pana posła Kaniewskiego. Zdaję sobie sprawę z tego, że nie są to sprawy proste.</u>
<u xml:id="u-30.18" who="#MirosławWoźniakowski">Najbardziej zależałoby nam na gwarancjach kredytowych na zakup surowców i materiałów. Jest to sprawa dosyć realna. Widzimy tu pewną szansę. Byłaby to pomoc nie dla jednego przedsiębiorstwa, ale dla wszystkich. Jako wiceminister przemysłu i handlu, a z zawodu włókiennik, mogę się pod tym dezyderatem podpisać.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#JózefŁochowski">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#JózefŁochowski">Jako ostatni wypowie się pan prof. Wawrzaszek.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#ZbigniewWawrzaszek">Chciałbym gorąco i serdecznie podziękować Komisji za możliwość odbycia wyjazdowego posiedzenia w Łodzi. Te podziękowania składam na ręce pana przewodniczącego Łochowskiego i wiceprzewodniczącego Kaniewskiego w imieniu Polskiej Izby Przemysłu Tekstylnego oraz Polskiej Izby Przemysłu Skórzanego. Dziękuję także panu ministrowi i przedstawicielom wszystkich instytucji obecnym na tym posiedzeniu.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#ZbigniewWawrzaszek">Dziękuję wojewodom, z którymi w tym roku spotykamy się po raz drugi. Wojewodów z województw, w których dużo jest zakładów przemysłu tekstylnego uważamy za naszych sojuszników.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#ZbigniewWawrzaszek">Komisja Systemu Gospodarczego i Przemysłu jest najbardziej kompetentną i najważniejszą Komisją dla spraw, o których dzisiaj mówiliśmy.</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#ZbigniewWawrzaszek">Chciałbym wykorzystać obecność pana posła Łochowskiego, który w Sejmie prowadzi sprawy projektu ustawy o samorządzie gospodarczym. Jako izby branżowe jesteśmy bardzo zaniepokojeni tym projektem. Nasze poważne zaniepokojenie budzi to, że oddala się czas uchwalenia tej ustawy. W tym projekcie izby branżowe nie są traktowane jako równoprawny partner.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#JózefŁochowski">Jest już zmiana w tym projekcie. Zaraz o tym powiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#ZbigniewWawrzaszek">To dobrze.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#ZbigniewWawrzaszek">Uważamy, że ta ustawa jest bardzo potrzebna. Przedstawiciele przemysłu chcieliby wiedzieć, gdzie powinni się znaleźć. Z kolei my chcielibyśmy, żeby byli oni członkami naszych izb branżowych.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#ZbigniewWawrzaszek">W imieniu gospodarzy przepraszam, że wychłodziliśmy naszych gości. Łódź zawsze podejmuje swoich gości ciepło, a nawet gorąco. Dzisiaj to się nam nie udało.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#JózefŁochowski">Nie traktujemy tego, jako chłodnego przyjęcia.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#JózefŁochowski">Zbliżamy się do końca dzisiejszego posiedzenia. Zanim to się stanie chciałbym uwypuklić sprawy, które niemal jednomyślnie przyjęliśmy na tej sali w wypowiedziach posłów i naszych gości.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#JózefŁochowski">Nasza troska o to, co stanie się z polskim przemysłem tekstylnym, włókienniczym i całym przemysłem lekkim po 1998 r. stanęła dzisiaj przed nami w sposób bardzo dobitny. Powiem szczerze, że jestem przerażony brakiem świadomości, że pozostały nam tylko 2 lata.</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#JózefŁochowski">Dwa lata w cyklu inwestycyjnym to naprawdę niewiele. Była o tym mowa. Jest to bardzo krótki czas dla zainwestowania i dla osiągnięcia korzyści z tych inwestycji nawet dla takich przemysłów, które byłyby konkurencyjne bez żadnych ograniczeń w całym świecie.</u>
<u xml:id="u-35.4" who="#JózefŁochowski">Sądzę, że dzisiejsze spotkanie uzmysłowiło nam powagę sytuacji, która może nas zaskoczyć za 2 lata w taki sposób, że dopiero wtedy będziemy szukać doraźnych rozwiązań. Takie rozwiązania będą nas kosztować znacznie drożej niż przyznanie dzisiaj ulgi inwestycyjnej. Ta sytuacja może doprowadzić do bezsensownego upadku wielu firm.</u>
<u xml:id="u-35.5" who="#JózefŁochowski">Tak właśnie się stało kilka lat temu, kiedy otworzyliśmy na oścież nasze granice i założyliśmy celnikom opaski na oczy, gdyż musieliśmy otworzyć się na Europę. Bez żadnego ostrzeżenia strzelano nam w plecy. Dotyczyło to całego naszego przemysłu. To nas bardzo drogo kosztowało.</u>
<u xml:id="u-35.6" who="#JózefŁochowski">Proszę zwrócić uwagę na Czechy, a w tym czasie jeszcze Czechosłowację. Tam nadal bezrobocie jest na poziomie 3%. Spadek produkcji przemysłowej też tam wystąpił, ale nie w takim stopniu jak u nas. Było to możliwe dzięki zupełnie innej polityce celnej, dzięki ochronie własnego przemysłu. Była to jednak ochrona absolutna.</u>
<u xml:id="u-35.7" who="#JózefŁochowski">Być może jest to wina mentalności. Nie wiem, czy państwo pamiętają wizytę Klausa. Ktoś mu zarzucił, że widzi tylko interes Czechów, a wcale nie patrzy na interes CEFTA. Odpowiedział na to krótko - przepraszam, ale jestem Czechem. Nie obrażał się za to pytanie. Był dumny ze swojej odpowiedzi. Tego właśnie nam brakuje.</u>
<u xml:id="u-35.8" who="#JózefŁochowski">Dezyderat, który przygotujemy, powinien zawierać w preambule ostrzeżenie, że w tych sprawach nie możemy czekać tak długo jak na skomputeryzowanie urzędów celnych - do 2002 r. Musimy przypomnieć, że czasu jest mało, a zmiany są konieczne.</u>
<u xml:id="u-35.9" who="#JózefŁochowski">Jest to ostatni moment na dokonanie zmian. Jeśli ten czas ucieknie z naszych rąk, to będziemy w bardzo złej sytuacji. Nadal mamy 15% bezrobocia. Jest to najwyższe w chwili obecnej bezrobocie w Europie. Oczywiście nie biorę tu pod uwagę krajów postradzieckich.</u>
<u xml:id="u-35.10" who="#JózefŁochowski">Z wielkim naciskiem powinniśmy doprowadzić do ułatwienia finansowania zakupu surowców (bawełny, wełny i skór). Nie ma w tej chwili na sali dyrektora z Bielska. Kiedy był u mnie, pokazywał mi wyroby, na które miał kontrakty. Pokazywał mi także swój zakład - jedną z nowocześniejszych fabryk produkujących wełnę. Brakowało mu tylko pieniędzy na zakup 20 ton surowca. Z tego powodu zakład stał. To jest największa tragedia i paradoks naszego przemysłu. Tak się nie może dziać.</u>
<u xml:id="u-35.11" who="#JózefŁochowski">Przedwczoraj otrzymaliśmy projekt budżetu. Z ubolewaniem stwierdziłem, że w projekcie budżetu nie przeznacza się ani grosza na dofinansowanie Agencji Rozwoju Przemysłu. Ta Agencja jest jedną z nielicznych instytucji, a właściwie jedyną strukturą w naszej gospodarce, która wspomaga tego typu zakłady.</u>
<u xml:id="u-35.12" who="#JózefŁochowski">W tej sprawie będziemy bardzo brutalni na posiedzeniu naszej Komisji. Nie przyjmiemy tego budżetu, panie ministrze, jeśli nie zostanie on skorygowany. Nie możemy się na to zgodzić.</u>
<u xml:id="u-35.13" who="#JózefŁochowski">Nie może być tak, że jedyne pieniądze z budżetu skierowane na przemysł przeznaczone są na likwidację górnictwa. Niestety, ale właśnie tak jest ustawiony ten budżet.</u>
<u xml:id="u-35.14" who="#JózefŁochowski">Bardzo ostro trzeba będzie w końcu postawić sprawę uszczelnienia granic, poruszaną w wielu wypowiedziach. Należy tę sprawę traktować nie tylko jako uszczuplenie wpływów do budżetu. Trzeba to traktować jako poważne zagrożenie dla polskiej gospodarki. Jest to ogromne zagrożenie dla przemysłu, który już dzisiaj pracuje na minimalnym zysku.</u>
<u xml:id="u-35.15" who="#JózefŁochowski">Mogliśmy sobie na to pozwolić kiedyś, gdy osiągaliśmy 30% zysku. Czy państwo pamiętają te czasy? Można było wtedy przymknąć oko na pewne sprawy. Dzisiaj nie może to już mieć miejsca.</u>
<u xml:id="u-35.16" who="#JózefŁochowski">Na pewno bardzo mocno trzeba będzie podkreślić konieczność obniżenia stóp obligatoryjnego zysku i kwot z eksportu niezbędnych do uzyskania ulg inwestycyjnych i eksportowych.</u>
<u xml:id="u-35.17" who="#JózefŁochowski">W tej chwili przygotowywana jest ustawa o rezerwach państwowych. Myślę, że trzeba będzie wnieść do projektu tej ustawy zapisy stwarzające szanse i możliwości dokonywania zakupów ze środków przeznaczonych na rezerwy. O tych zakupach była mowa w trakcie posiedzenia.</u>
<u xml:id="u-35.18" who="#JózefŁochowski">Następna sprawa dotyczy EFSAL-u. Przedstawiciele przedsiębiorstw przekazali mi propozycje zmian w tej sprawie. Należy stworzyć możliwość korzystania z funduszy EFSAL-u wszystkim podmiotom, a nie tylko wybranym spółkom, które prowadzą postępowania ugodowe lub układowe. Konieczne jest równoprawne traktowanie wszystkich podmiotów.</u>
<u xml:id="u-35.19" who="#JózefŁochowski">Kolejna sprawa dotyczy prywatyzacji. Mam nadzieję, że szybko wejdzie w życie ustawa o prywatyzacji i komercjalizacji przedsiębiorstw państwowych. Niezależnie od tego konieczne jest przyjęcie rozwiązań systemowych pomagających załatwić ten temat. Nie liczmy na to, że budżet bezpośrednio będzie uczestniczył w restrukturyzacji polskiego przemysłu. Może to nastąpić tylko poprzez przyjęcie rozwiązań systemowych, np. dotyczących podatków, ceł, EFSAL-u, Agencji Rozwoju Przemysłu oraz środków pomocowych z zagranicy, które - niestety - są coraz mniejsze.</u>
<u xml:id="u-35.20" who="#JózefŁochowski">W pracach nad ustawą o samorządzie gospodarczym wystąpił kolejny impas, ponieważ opozycja zgłosiła swój projekt. Zaproponowali upaństwowienie samorządu. Pierwsze czytanie tego projektu odbędzie się prawdopodobnie w grudniu br.</u>
<u xml:id="u-35.21" who="#JózefŁochowski">Nasz projekt będzie rozpatrywany w dniu 21 listopada br. przez trzy podkomisje. Ostatnio odbyło się posiedzenie podkomisji pod przewodnictwem pana posła Kaniewskiego, na którym przyjęliśmy znaczące poprawki dotyczące izb branżowych. Izby branżowe zostały uprawnione do wszystkich 17 czynności, do których wykonywania uprawnione są wszystkie izby w art. 2 ustawy. Jest to więc opiniowanie, zgłaszanie wszystkich uwag, uczestniczenie we wszystkich sprawach, prowadzenie certyfikacji, szkolenia itd. Izby branżowe otrzymują pełne uprawnienia do realizacji zadań jednakowych dla wszystkich organizacji i izb gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-35.22" who="#JózefŁochowski">Na podstawie przepisów tej ustawy 50% składki odprowadzanej przez podmioty gospodarcze będzie mogło być przeznaczane na izby branżowe. Zapisaliśmy w projekcie obowiązek izb regionalnych do zaciągania opinii izb branżowych we wszystkich sprawach wychodzących z izb regionalnych. W wielkich skrócie tak właśnie wyglądają sprawy związane z tą ustawą.</u>
<u xml:id="u-35.23" who="#JózefŁochowski">W sprawie Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych musimy dokonać sprawdzeń. Zorientujemy się, jak to wygląda. Wydaje mi się, że jest logiczne, żeby składka była obliczana od dochodu - powinna wchodzić w koszty.</u>
<u xml:id="u-35.24" who="#JózefŁochowski">Ta sprawa gdzieś nam umknęła. Jest to sprawa oczywista. Nie ma tu o czym dyskutować.</u>
<u xml:id="u-35.25" who="#JózefŁochowski">Na zakończenie chciałbym zaprosić państwa do ściślejszej współpracy z naszą Komisją. Na początku naszej kadencji utworzyliśmy ponad 30-osobową grupę przedsiębiorców wybranych z różnych branż, z którą spotkaliśmy się 2 lub 3 razy. Z tej grupy przedsiębiorców chcieliśmy stworzyć grupę doradczą Komisji.</u>
<u xml:id="u-35.26" who="#JózefŁochowski">W ten sposób chcieliśmy być ostrzegani, a także otrzymywać propozycje konkretnych rozwiązań legislacyjnych. Muszę przyznać, że poza dwoma osobami, które jeszcze tą sprawą się interesują (jest to dyrektor Malinowski z Puław i siedzący tu prezes Gacek z „Polontex”) inne osoby przestały w tej grupie pracować.</u>
<u xml:id="u-35.27" who="#JózefŁochowski">Bardzo pięknie wygłasza się przemówienia. Kiedy przychodzi jednak do tego, żeby zaproponować nam konkretne rozwiązania, w konkretnej ustawie, w konkretnym artykule, to jest już gorzej. Chcielibyśmy wiedzieć, że w konkretnym przepisie należy wprowadzić określoną zmianę, np. nowy ustęp, gdyż jakaś sprawa przeszkadza państwu w prowadzeniu działalności gospodarczej. Przysyłajcie do nas takie wnioski.</u>
<u xml:id="u-35.28" who="#JózefŁochowski">Jeżeli będzie możliwość, jeżeli wniosek uznamy za słuszny po zasięgnięciu opinii, to nie ma problemu, żeby posłowie z naszej Komisji przyjęli propozycję jako komisyjny projekt. Może to być też projekt imienny. Wystarczy wtedy zebrać podpisy 15 posłów, żeby wnieść projekt ustawy lub zmiany ustawy do laski marszałkowskiej. Takie projekty będziemy wnosić.</u>
<u xml:id="u-35.29" who="#JózefŁochowski">Takie projekty należy jednak zgłaszać w odpowiednim czasie, z odpowiednim wyprzedzeniem. Powinny to być bardzo konkretne wnioski. Przecież macie państwo w swoich przedsiębiorstwach prawników. Macie ludzi, którzy znają się na tych przepisach.</u>
<u xml:id="u-35.30" who="#JózefŁochowski">My nie możemy znać się na wszystkim. Jest to niemożliwe. Przysyłajcie nam takie projekty. Oświadczam wam dzisiaj publicznie, że będziemy korzystać z waszych propozycji.</u>
<u xml:id="u-35.31" who="#JózefŁochowski">Była mowa jeszcze o innych sprawach, np. dotyczących ulg i podatków. Te sprawy uruchomimy jeszcze w tym roku. Niektóre przepisy dotyczące podatków zostały już zatwierdzone. W tych sprawach 1996 r. jest już za nami. Następne zmiany możemy zrobić w 1997 r. Możemy je zrobić.</u>
<u xml:id="u-35.32" who="#JózefŁochowski">Jeszcze raz proszę o przekazanie wszelkich materiałów, propozycji i sugestii. Skorzystamy z tego z wielką radością. Przekażemy wszystkie sprawy tam, gdzie trzeba.</u>
<u xml:id="u-35.33" who="#JózefŁochowski">Nie będę wymieniał pozostałych spraw. Przedstawił je pan poseł Kaniewski.</u>
<u xml:id="u-35.34" who="#JózefŁochowski">Nasz dezyderat, a następnie odpowiedź ministrów na ten dezyderat dostarczymy wszystkich uczestnikom dzisiejszego spotkania.</u>
<u xml:id="u-35.35" who="#JózefŁochowski">Na tym kończymy. Dziękuję wszystkim za udział w posiedzeniu oraz za ciekawe wypowiedzi, które pomogą nam podjąć właściwe decyzje i przygotować odpowiednie wnioski.</u>
<u xml:id="u-35.36" who="#JózefŁochowski">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
<u xml:id="u-35.37" who="#JózefŁochowski">Dezyderat, o którym była mowa, zostanie przyjęty na najbliższym posiedzeniu naszej Komisji, w normalnym trybie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>