text_structure.xml 132 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JózefŁochowski">Otwieram posiedzenie, witam przedstawicieli kopalń, spółek węglowych, związków zawodowych. Witam przedstawicieli resortu przemysłu i handlu z ministrem Markowskim. Głównym tematem posiedzenia jest ocena przebiegu realizacji programu II etapu restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego. Jest to ocena przebiegu, a nie zakończenia tego procesu, który jeszcze trwa. Proponuję, aby rozpatrzyć ten punkt wraz z informacją Najwyższej Izby Kontroli o wynikach kontroli restrukturyzacji kopalń węgla kamiennego, a także informację NIK o zakończeniu kontroli przebiegu restrukturyzacji regionu wałbrzyskiego, ponieważ zagłębie wałbrzyskie jest znaczącym przykładem II etapu restrukturyzacji.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JózefŁochowski">Rozpatrzymy następnie informację o realizacji postulatów związkowych złożonych przez związkowców marszałkowi Sejmu w dniu 26 maja br. Nie przewidujemy tu szerszej dyskusji, ale chcielibyśmy usłyszeć krótkie wypowiedzi o stanie realizacji tych wniosków. Następnie zajmiemy się tekstem projektu dezyderatu dotyczącego Państwowej Agencji Węgla Kamiennego.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#JózefŁochowski">Czy ktoś chciałby zabrać głos w sprawie porządku obrad?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PiotrPolmański">Kwestia organizacyjna: ponieważ przeprowadziliśmy już dyskusję w sprawie kontroli NIK dotyczącej handlu węglem, ale nie opracowaliśmy stanowiska jako Komisja, nie wiem, czy pozostawiamy tę sprawę nadal otwartą, czy też w gronie członków Komisji moglibyśmy zająć się opracowaniem naszej opinii czy dezyderatu właśnie w sprawie handlu węglem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JózefŁochowski">Przypominam, że informację NIK przyjęliśmy do wiadomości i tym zakończyliśmy rozpatrywanie tej kwestii. Nikt wówczas nie proponował wystosowania dezyderatu ani żadnych wniosków do ministra. Po wyjaśnieniach pana ministra Gabrysia i po zapoznaniu nas ze wszystkimi zaleceniami, jakie wydano w tej sprawie, uznaliśmy, że działanie Ministerstwa Przemysłu i Handlu jest prawidłowe i przeciwdziała temu, co było złe w prowadzeniu handlu węglem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#GabrielKraus">Czy na temat przebiegu realizacji II etapu restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego przedstawiciele związków zawodowych będą mieli możliwość wypowiedzenia się?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JózefŁochowski">Proszę pana, wszyscy goście, zapraszani na posiedzenia Komisji, zawsze mają prawo głosu. Po co mielibyśmy zapraszać państwa, czy jako widzów naszych obrad? Byłoby to nieprzyzwoite z nasze strony. To jest chyba oczywiste.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#JózefŁochowski">Skoro nie ma innych uwag, proszę pana ministra Markowskiego, aby dokonał wprowadzenia do tematu oceny przebiegu II etapu restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JerzyMarkowski">Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów w dniu 22 maja br. zajmował się oceną przebiegu II etapu restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego. Rozpatrywano tę sprawę w dwóch kontekstach.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#JerzyMarkowski">Po pierwsze - na ile górnictwo węgla kamiennego skutecznie wypracowało własny program, który wcześniej założono i zaakceptowano na posiedzeniu KERM. Temu fragmentowi sprawozdania poświęcono większość czasu rozważań.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#JerzyMarkowski">Po drugie - na ile stworzone zostały warunki zewnętrzne do realizacji II etapu restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego. Ponieważ nie było jednoznacznej oceny sytuacji, postanowiono, że po posiedzeniu KERM w trakcie uzgodnień międzyresortowych - zwłaszcza między Ministerstwem Przemysłu i Handlu jako autorem dokumentu, Ministerstwem Finansów, Urzędem Antymonopolowym przy udziale Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą i innych zainteresowanych urzędów - sporządzona zostanie informacja dla Rady Ministrów, której tekst opracowano i zapewne został przekazany także Komisji.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#JerzyMarkowski">Takiego tekstu nie mamy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JerzyMarkowski">Jeżeli nie, to pozwolę sobie w paru zdaniach go zreferować. Zawarte są w nim cztery sentencje. Po pierwsze - stwierdza się, że występuje kwestia formułowania głównych punktów odniesienia w programie restrukturyzacji polskiego górnictwa oraz spodziewanych efektów jego realizacji. W informacji i zajętym stanowisku stwierdza się, że spadek zatrudnienia w kopalniach wyniósł 23,6 tysięcy osób i był mniejszy od założonego w programie o 8,3 tys. osób. Nie ma tu oceny przyczyn tego stanu, a tylko stwierdzenie faktu. Po drugie - stwierdza się, że realizacja programu znacznie odbiega od założeń wykorzystania osłon socjalnych. W programie oszacowano, że w roku 1994 z tych osłon skorzysta 7 tysięcy pracowników, a skorzystało z nich łącznie 2286 pracowników. I tu nie ma oceny przyczyny, a tylko stwierdzenie stanu. Po trzecie - stwierdza się, że nastąpiło przedłużenie bez - jak się wydaje - ekonomicznego uzasadnienia okresu likwidacji kopalń. To spowolnienie tempa likwidacji kopalń wynika z uwarunkowań społecznych, ale jednak i z ekonomicznych. Jest to stwierdzenie stanu bez odniesienia się do przyczyn, ponieważ przyczyną jest chociażby kwestia przeznaczenia odpowiednich środków na likwidację poszczególnych kopalń. Po czwarte - stwierdza się, że nastąpił wzrost zadłużenia kopalń, zwiększyła się znacznie nadwyżka ich zobowiązań nad należnościami w wartościach rzeczywistych. Realna wartość wskaźnika liczonego według salda zobowiązań w stosunku do przychodów wynosiła odpowiednio w 1993 roku 0,45, a w 1994 roku - 0,36. Dotacja do górnictwa węgla kamiennego w roku 1994 wynosiła 2,980 bln zł, z tego 2,547 bln zł przeznaczono na pokrycie kosztów likwidacji kopalń, a ponad 432 mld zł z rezerwy ministra finansów - na pokrycie zobowiązań wobec zaplecza górniczego. Ponadto kopalnie węgla kamiennego otrzymały kwotę 191 mld zł na likwidację stałych szkód górniczych oraz 520 mld zł na realizację inwestycji proekologicznych.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#JerzyMarkowski">Ponadto w roku 1994 poza dotacją budżetową w spółkach węglowych i kopalniach występuje zmniejszenie obciążeń na rzecz budżetu państwa w dość znacznych kwotach.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#JerzyMarkowski">Generalnie Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów zobowiązał ministra przemysłu i handlu do podjęcia działań w czterech kierunkach. Po pierwsze - przyspieszenia działań zmierzających do dostosowania potencjału wydobywczego kopalń do zapotrzebowania na węgiel w kraju oraz do poziomu uzasadnionego ekonomicznie eksportu, głównie poprzez przyspieszenie procesu likwidacji najbardziej nierentownych kopalń. Po drugie - dokonania analizy wpływu eksportu węgla na wyniki ekonomiczne spółek węglowych oraz wpływu tego eksportu na działalność gospodarczą podmiotów współuczestniczących w obrocie węglem. Chodzi tu o sformułowanie w oparciu o wyniki tej analizy polityki eksportu węgla do 2000 r. Po trzecie - podjęcie działań zmierzające do podjęcia działań zmierzających do zmniejszenia stanu zatrudnienia w kopalniach w 1995 roku w wysokości określonej w programie II etapu restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego przy maksymalnym wykorzystaniu funkcjonującego w górnictwie węgla kamiennego systemu osłon socjalnych. Po czwarte - podjęcie działań mających na celu zahamowanie nadmiernego wzrostu płac oraz uzależnienie ich wysokości od wydajności pracy.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#JerzyMarkowski">Takie są wytyczne Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów dla ministra przemysłu i handlu w obszarze górnictwa. Oczywiście środki i technika dochodzenia do realizacji tych zadań pozostaje wyłącznie sprawą ministra przemysłu i handlu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JózefŁochowski">Dziękuję. Czy są pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PiotrPolmański">O taką właśnie informację zwracałem się na poprzednim posiedzeniu Komisji i brak jej był powodem przeniesienia oceny realizacji II etapu restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego na termin późniejszy. Mam tę informację, ale tylko dlatego, że sam o to zabiegałem. Komisja nie dostała dotychczas takiej informacji na piśmie, jaką teraz przedstawił pan minister. Sądzę, że źle się stało, że takiej informacji nie otrzymaliśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JaninaKraus">Mam pytanie do pana ministra Markowskiego. Czy dokument, który ma przed sobą, pt. „Informacja dla Rady Ministrów” jest dokumentem Ministerstwa Przemysłu i Handlu skierowanym do Rady Ministrów i zaaprobowanym przez Radę Ministrów, czy to jest stanowisko Rady Ministrów? Chcę wiedzieć, czy to, co jest w nim zapisane, jest stanowiskiem resortu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JerzyMarkowski">Jest to dokument skierowany do Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów, w którym zobowiązuje się ministra przemysłu i handlu, po przedłożeniu informacji z dnia 22 maja, do ustalenia wspólnego dokumentu uwzględniającego wnioski pięciu resortów współuczestniczących w jego redagowaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JózefŁochowski">Ta informacja została przyjęta przez KERM?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JerzyMarkowski">Ta informacja nie była jeszcze przedmiotem obrad Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów. Zostanie ona omówiona na posiedzeniu KERM w ciągu najbliższych dwóch tygodni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JózefŁochowski">Nie jest to więc oficjalny dokument, a tylko materiał pomocniczy, po uzgodnieniach międzyresortowych, ale bez akceptacji KERM.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PiotrPolmański">Nie wiem, czy pan minister się nie myli, czy ten materiał ma być przedstawiony Radzie Ministrów, czy Komitetowi Ekonomicznemu Rady Ministrów? Przecież KERM w dniu 22 maja dokonał już oceny i zobowiązał resort przemysłu, aby w porozumieniu z ministrem finansów i innymi ministrami przedstawił informację dla Rady Ministrów. KERM - według mnie - już przyjął informację i nie będzie się już tym zajmował. Przyjęto ocenę programu, powstały tylko różnice między Urzędem Antymonopolowym a Ministerstwem Przemysłu i Handlu co do liczb wskaźników: ile wykonano, ile przekroczono, czego nie wykonano. Nie mamy jeszcze stanowiska Rady Ministrów w sprawie II etapu restrukturyzacji górnictwa, bo zostanie ono przyjęte za 2 tygodnie. Czy tak mam rozumieć oświadczenie pana ministra?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JózefŁochowski">Nie bardzo rozumiem, kto tu w jakiej roli występuje, bo - jak się okazuje - pan poseł Polmański wie więcej na temat tego, co zrobił rząd, niż pan minister. Ustalcie panowie, kto tu kogo reprezentuje. Bardzo proszę, panie ministrze, o precyzyjną wypowiedź w tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JerzyMarkowski">A więc powtórzę jeszcze raz. Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów rozpatrywał informację o przebiegu II etapu restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego dnia 22 maja br. W protokole z tego posiedzenia stwierdzono, że KERM generalnie akceptuje przedłożone dokumenty i powołuje zespół pod przewodnictwem ministra przemysłu i handlu z udziałem ministrów: finansów, spraw zagranicznych, współpracy gospodarczej z zagranicą oraz prezesa Urzędu Antymonopolowego, w celu ujednolicenia danych liczbowych i przygotowania informacji dla Rady Ministrów na temat realizacji programu restrukturyzacji górnictwa. Taki dokument został już przygotowany i fragmenty tego dokumentu cytowałem. Niemniej jednak z dyspozycją pana wicepremiera Kołodki, przed ponownym przedstawieniem tego dokumentu mamy jeszcze zapoznać KERM z ostatecznym jego kształtem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JózefŁochowski">Po tych wyjaśnieniach przystępujemy do procedowania nad informacją o realizacji II etapu restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego. Jeszcze raz zapytuję: czy są jakieś pytania dotyczące tej informacji? Nie ma. Wobec tego pozwolę sobie zadać dwa pytania dotyczące może obrzeża spraw, ale niezmiernie istotnych dla całego górnictwa. Kwestia związana z ochroną środowiska i pracami nad wzbogacaniem i odsiarczaniem węgla oraz rekultywacją gruntów potraktowane zostały w przedstawionej informacji bardzo pobieżnie. W związku z niewnoszeniem przez kopalnie i spółki węglowe opłat za korzystanie ze środowiska oraz opłat eksploatacyjnych, co jest główną przeszkodą w korzystaniu przez kopalnie ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, jak resort widzi rozwiązanie tego problemu? Jest tu kwestia udzielania gwarancji w przypadku pożyczek udzielonych przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska. Są pieniądze, są możliwości, ale kopalnie nie są jeszcze na tyle wiarygodnym płatnikiem, żeby Fundusz czy Bank Ochrony Środowiska lub inne instytucje finansujące takie pożyczki czy dotacje mogły uwzględniać te gwarancje.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#JózefŁochowski">Chciałbym też prosić pana ministra o wyjaśnienie dwóch spraw finansowych. Chodzi mi o kwestię oddłużania kopalń, bo pogubiliśmy się w tych liczbach. Jak to jest, że mimo redukcji zadłużenia w ramach ustawy o oddłużeniu przedsiębiorstw i banków, a także mimo poprawy sytuacji ekonomicznej kopalń, następuje wzrost tego zadłużenia. Jak to się ocenia w świetle przytaczanych wyników finansowych? Prosiłbym także o komentarz w sprawie regulacji wydobycia do płac. Jak to się mogło stać, że wystąpiła taka ogromna rozbieżność między poziomem wydobycia a wzrostem płac? Jakie są przyczyny, a także skutki dla kopalń tego rodzaju rozbieżności między tymi dwoma podstawowymi elementami ekonomicznymi w gospodarce?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JaninaKraus">W związku z tekstem informacji przygotowanej dla Rady Ministrów mam dwa pytania. W punkcie 4 tej informacji mowa jest o zobowiązaniu ministra przemysłu i handlu do określonych działań. Chciałabym wiedzieć, jakie są zamiary „w zakresie przyspieszenia działań zmierzających do dostosowania potencjału wydobywczego kopalń do zapotrzebowania na węgiel oraz do poziomu uzasadnionego ekonomicznie eksportu, głównie przez przyspieszenie procesu likwidacji najbardziej nierentownych kopalń”. Resort też został zobowiązany do podjęcia działań, „w celu zmniejszenia stanu zatrudnienia w kopalniach w 1995 roku przy maksymalnym wykorzystaniu funkcjonującego w górnictwie węgla kamiennego systemu osłon socjalnych”. Chodzi mi o problem kopalń nierentownych i o maksymalizację zmniejszenia stanu zatrudnienia w związku z tym procesem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#ZbigniewKaniewski">Nawiązując do pytania pana przewodniczącego, chciałbym zapytać, czy ta tendencja szybszego wzrostu płac od wzrostu wydajności utrzymuje się nadal w roku bieżącym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JózefŁochowski">Głos ma pan minister Markowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JerzyMarkowski">Poruszono wiele wątków i postaram się wyjaśnić pewne kwestie. Jeżeli chodzi o sprawy ochrony środowiska i zobowiązań podmiotów górniczych w stosunku do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska oraz wnoszenie opłat z tego tytułu, to ta kwota przekracza dzisiaj możliwości uregulowania jej przez podmioty górnicze. Chciałbym poinformować, że wojewoda katowicki okazał w tej sprawie wyjątkową życzliwość i gotowość wsparcia inicjatywy legislacyjnej ministra przemysłu i handlu w sprawie uregulowania tego problemu. Temat ten jest zupełnie nowy i powstał w toku prac nad konkretem regionalnym dla woj. katowickiego. Zdaję sobie sprawę z tego, że obecnie formalna droga pozyskiwania jakichkolwiek środków przez podmioty górnicze z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska jest zamknięta. Ugody zawierane pomiędzy urzędem wojewody a podmiotami górniczymi są ugodami, które właściwie nie rozwiązują problemu zadłużenia w tym zakresie, a dotyczą tylko rozłożenia spłaty na dłuższy okres, jeżeli w ogóle jest to możliwe, oraz odroczenia terminów płatności, pierwszych czy kolejnych rat. Nie jestem w stanie sprecyzować teraz, jaka to będzie inicjatywa legislacyjna, jednak stwierdzam, że resort przemysłu i handlu ma świadomość tego, iż obecna sytuacja uniemożliwia sięgnięcie przez górnictwo węglowe po środki z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, przeznaczone m.in. na likwidację szkód ekologicznych powodowanych przez górnictwo. Bez nowej inicjatywy legislacyjnej nie ma możliwości spłaty zobowiązań z tego tytułu.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#JerzyMarkowski">Podniesiona została kwestia poziomu wydobycia i płac. Mówimy w tym przypadku nie tylko o wydobyciu, ale i o wydajności. Posłużę się tu pewnymi danymi. W 1994 r. płace w górnictwie wzrosły o 48,6%, a w 1995 r. za okres 5 miesięcy wzrosły ogółem o 29%. Wydajność za okres 5 miesięcy br. wzrosła natomiast o 7,8%, przy czym zatrudnienie w górnictwie w tym okresie zmniejszyło się o około 7 tysięcy pracowników. Jak doprowadzić do zbieżności wzrostu wydajności pracy ze wzrostem płacy, tzn. do stanu, w którym wydajność musi być odpowiednio wynagrodzona, a z kolei płaca musi być wyłącznie ekwiwalentem za wzrost wydajności? Jest to dla mnie trochę niezręczne, ale muszę się powołać na to, iż obowiązywała w tym obszarze uchwała walnego zgromadzenia akcjonariuszy o korelacji wzrostu płac ze wzrostem wydajności, uchylona w maju 1994 roku i od tego czasu mamy takie skutki, jakie mamy. Sądzę, że już dzisiaj jest czas na to, aby w trakcie rozmów w sprawie układu zbiorowego pracy, który będzie negocjowany w III kwartale br., powrócić do tego tematu i aby wspólnie ze związkami zawodowymi organizacje pracowników uregulowały te sprawy w sposób sensowny, tak aby żadna ze stron nie mogła odwoływać tych regulacji.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#JerzyMarkowski">Temat przyspieszenia działań zmierzających do dostosowania potencjału wydobywczego kopalń do zapotrzebowania na węgiel w kraju oraz do poziomu ekonomicznie uzasadnionego eksportu, głównie poprzez przyspieszenie likwidacji najbardziej nierentownych kopalń, jest tematem najbardziej gorąco dyskutowanym. Występują tu różne punkty widzenia, ale cała ta sprawa wymaga pewnego dodatkowego wyjaśnienia. Rzecz w tym, iż generalnie przyczyną choroby polskiego górnictwa nie są pewne stany zmieniające się z miesiąca na miesiąc, ale pewne zaszłości z kilkunastu ubiegłych lat. Uważam, iż podstawową przyczyną osiągania tak złych wyników ekonomicznych przez górnictwo jest przede wszystkim model kopalń ukształtowany w latach 60. i 70., a był to model nastawiony na tworzenie miejsc pracy, a nie na efektywną ekonomicznie eksploatację zasobów węgla kamiennego. Ponadto w tych latach kreowano poziom wydobycia węgla w stosunku do potrzeb polityki eksportowej lub innych potrzeb finansowych państwa, nie licząc się z realną zdolnością wydobywczą poszczególnych kopalń. Do takiego programu dostosowywano poziom zatrudnienia w kopalniach. O ile można było zmniejszyć zapotrzebowanie na węgiel w kraju, a także zmniejszyć udział polskiego węgla w eksporcie, o tyle nie można - przede wszystkim ze względów społecznych, ale i ekonomicznych - zredukować w sposób nagły poziomu zatrudnienia. Staramy się tak prowadzić obecnie program restrukturyzacji kopalń, aby przede wszystkim można było w zwiększonym tempie - poprzez koncentrowanie środków, a jednocześnie kierowanie pracowników z górnictwa do różnych innych miejsc pracy - przyspieszyć likwidację kopalń trwale nierentownych po to, aby ta likwidacja faktycznie następowała. Kryteria podstawowe są tutaj dwa. Pierwsze kryterium, uzgodnione z ministrem ochrony środowiska i zasobów naturalnych, a konkretnie z głównym geologiem kraju, jest takie, że likwidacja kopalni nastąpi wówczas, gdy wyczerpane zostaną zasady tzw. operatywne. Drugie kryterium jest takie, że redukcja poziomu zatrudnienia w kopalniach odbywać się będzie różnymi sposobami z wyjątkiem zwolnień grupowych. Tę doktrynę resort przemysłu i handlu przyjmuje do realizacji, licząc się przede wszystkim z warunkami społecznymi, które są na dzień dzisiejszy najistotniejszą barierą w przyspieszaniu programu restrukturyzacji kopalń.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#JerzyMarkowski">Jeszcze raz podkreślam, że będziemy się decydowali na wydłużenie okresu likwidacji jednej kopalni po to, żeby móc sensownie zrealizować program likwidacji innych kopalń.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#JerzyMarkowski">Jeśli chodzi o zadanie podjęcia działań zmierzających do zmniejszenia stanu zatrudnienia w kopalniach przy maksymalnym wykorzystaniu funkcjonującego w górnictwie węgla kamiennego systemem osłon socjalnych, to jesteśmy - jak sądzę - absolutnie zgodni co do tego, że ten mechanizm osłon socjalnych po prostu nie stał się mechanizmem skutecznie kreującym obniżenie zatrudnienia. W roku 1994 założono, że z tych osłon socjalnych skorzysta 7 tysięcy pracowników, a skorzystało łącznie 2286 pracowników. Tutaj dalszy kierunek działań zależy od odpowiednich uzgodnień międzyresortowych, gdyż wymaga to - jak to zakładano - stworzenia możliwości prowadzenia działalności gospodarczej osobom przebywającym na urlopach górniczych.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#JerzyMarkowski">Sprawy oddłużania przedstawi państwu pan prezes Pawełczyk jako najbardziej biegły w tych kwestiach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#EugeniuszPawełczyk">Istotnie, w wartościach nominalnych wzrosły zobowiązania kopalń w 1994 r. w porównaniu do końca roku 1993. Podstawową przyczyną jest przede wszystkim wzrost należności, a także poziom inflacji. Należności wyprzedziły wzrost zobowiązań o prawie 20%, bo należności wzrosły z 19,9 bln zł do 28,1 bln zł, tzn. o 41,5%. W tym samym czasie zobowiązania wzrosły z 54,5 bln do 67,5 bln zł, tzn. o 23,8%. Jeżeli kopalniom nie płacili odbiorcy, to siłą rzeczy wzrastały zobowiązania kopalń. Mowa jest oczywiście o zobowiązaniach bieżących, a nie o tych zobowiązaniach, które były objęte postępowaniem układowym. Sądzę, że najlepszą ich miarą jest odniesienie różnicy między zobowiązaniami a należnościami w 1993 r. do tego samego salda, czyli różnicy między zobowiązaniami i należnościami, jakie miały miejsce w 1994 r. W celu zniwelowania oddziaływania inflacji, jeżeli to saldo odniesiemy do wartości przychodów ogółem w obu tych latach, otrzymamy najbardziej obiektywny wskaźnik dla ustalenia, czy istotnie sytuacja w zakresie zadłużeń się pogorszyła, czy też nie.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#EugeniuszPawełczyk">Przypomnę tu liczby, które przytoczył już pan minister Markowski. Otóż stosunek salda zobowiązań i należności do przychodów ogółem w 1993 r. wynosił 0,45, a w 1994 r. 0,36; co za tym idzie, ta różnica odniesiona do przychodów zmniejszyła się o 20%. Sądzę, że te dwa wskaźniki najbardziej obiektywnie charakteryzują stan rzeczy, jaki miał miejsce w 1994 r. w porównaniu z rokiem 1993.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JózefŁochowski">Dziękuję, ale przypominam, że było jeszcze pytanie, jak ta rozbieżność między wydobyciem a płacami ma się do wyników finansowych i do problemu oddłużania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JerzyMarkowski">Jest to ewidentne, że pogorszyło to wynik ekonomiczny górnictwa i co do tego nie ma żadnych rozbieżności w cenach. Ta rozbieżność pomiędzy wzrostem płac a poziomem wydobycia węgla i tym samym wzrostem wydajności pogorszyła wyniki ekonomiczne.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#JerzyMarkowski">Inaczej mówiąc, powiększyło to udział płac w kosztach wydobycia węgla, a tym samym zmniejszyło szanse na osiągnięcie lepszego wyniku ekonomicznego górnictwa,</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JózefŁochowski">Czy przedstawiciel Najwyższej Izby Kontroli chciałby coś dodać od siebie do tego, co NIK zaprezentowała na poprzednim posiedzeniu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#WojciechJadacki">Zabieranie głosu po wypowiedziach pana ministra i pana prezesa PAWK, którzy w swoich wystąpieniach dosyć szeroko zakreślili trudności i pozytywne strony tego, co określane jest mianem restrukturyzacji, nie jest łatwe. W uzupełnieniu dokonam daleko idącego skrótu tych treści, które zostały zawarte w przedstawionej Komisji już kilka miesięcy temu informacji NIK o przebiegu restrukturyzacji kopalń węgla kamiennego. Przeprowadziliśmy kontrolę w 8 kopalniach, w 5 spółkach węglowych i w katowickim holdingu. Wychodziliśmy bowiem z założenia, że przeprowadzenie kontroli restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego powinno mieć miejsce właśnie w podstawowych jednostkach produkcyjnych, jakimi są kopalnie. Końcowy efekt restrukturyzacji zależy od tego, co się dzieje w kopalniach.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#WojciechJadacki">Nasza ogólna ocena przebiegu restrukturyzacji w górnictwie węgla kamiennego jest następująca. Po pierwsze - stwierdzamy, że kopalnie prowadzą rozliczne wielokierunkowe działania zmierzające do restrukturyzacji na podstawie swoich programów proefektywności rekonstrukcji, własnych biznesplanów. I w tym zakresie kopalnie robią dużo. Po drugie - stwierdzić trzeba, że ogromny jest wysiłek finansowy państwa, budżetu państwa, jak również tysięcy wierzycieli; wspomnę tu, że w postępowaniach układowych bierze udział ponad 24 tysiące wierzycieli kopalń. Pomimo to istnieje poważne zagrożenie realizacji podstawowego celu restrukturyzacji, jakim jest osiągnięcie przez kopalnie węgla kamiennego rentowności. Jeśli można, powiem kilka słów o wynikach tych kontroli przeprowadzonych przez nas w trzech obszarach: w zakresie restrukturyzacji technicznej czy produktowo-technicznej, w zakresie reorganizacji organizacyjno-własnościowej oraz w zakresie restrukturyzacji finansowej. Jakie są uwagi dotyczące tego pierwszego obszaru? Zdecydowana większość zadań zaplanowanych przez kopalnie jest realizowana. Na 78 zaplanowanych zadań w tych 8 kontrolowanych kopalniach jedynie z wykonania dwóch zadań zrezygnowano. Działania w tym zakresie dotyczą przede wszystkim takich spraw jak: zakupy maszyn, zakupy urządzeń, dokonywanie pewnych prac budowlano-montażowych, np. tworzenie zakładów wzbogacania miałów. Wszystkie te zadania z zakresie restrukturyzacji produktowo-technicznej związane były z wielomiliardowymi nakładami. Według naszej oceny skala nieprawidłowości w tym obszarze jest niewielka. Szczególnie niepokoi to, że nie były wykorzystane bardzo drogie maszyny i kombajny, nabywane za wiele miliardów złotych. Uruchamianie tych maszyn nie przynosiło z powodu zaniedbań organizacyjnych spodziewanych korzyści w postaci zmniejszenia zatrudnienia. Zdarzały się przypadki księgowania nakładów inwestycyjnych w ciężar kosztów uzyskania przychodów. Do rzadkich przypadków należało określenie faktycznie poniesionych nakładów i osiąganych efektów.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#WojciechJadacki">W drugim obszarze zmian, przeprowadzanych w kopalniach w zakresie restrukturyzacji organizacyjno-własnościowej, stwierdziliśmy następujące zjawiska. Przekształcenia własnościowe, inaczej mówiąc - prywatyzacja - ze zrozumiałych względów obejmują wyłącznie zakłady powierzchniowe i oddziały pomocniczo-usługowe. Przekształcenia własnościowe zakładów powierzchniowych przynoszą niewielkie efekty, nie prowadzą bowiem do trwałych i ostatecznych zmian własnościowych. Dominującą formą prywatyzacji jest dzierżawa, najem, natomiast zaledwie 4% majątku trwałego, skoncentrowanego w zakładach pomocniczo-usługowych, sprzedano w latach 1993–1994. Jeszcze mniejsze znaczenie ma wnoszenie aportów rzeczowych do tworzonych spółek. Tylko w dwóch kontrolowanych wniesiono taki aport; jeden o wartości 1 mld starych złotych, drugi o wartości zaledwie symbolicznej - 76 mln starych złotych. Tylko jedna kopalnia nie brała udziału w procesach prywatyzacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#WojciechJadacki">W układzie ilościowym co trzeci oddział pomocniczo-usługowy został przekształcony w zakresie organizacyjno-własnościowym. We wstępnej fazie znajduje się proces organizowania funkcji socjalno-bytowych kopalń, a więc wyzbywania się tego wielomiliardowego majątku w postaci ośrodków wypoczynkowych itd. Szczególne trudności napotykają kopalnie, jeżeli chodzi o proces wyłączania z ich struktury zasobów mieszkaniowych. Przyczyny tego są powszechnie znane. Brak jest chętnych do angażowania się w proces prywatyzacji tych zasobów, nie ma chętnych do zakupów i do tego, aby na trwale zaangażować się w proces prywatyzacji oddziałów powierzchniowych.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#WojciechJadacki">Utrudnia ten proces nie uregulowany stan prawny nieruchomości gruntowych i budynków, przedłużające się postępowanie administracyjne w zakresie uwłaszczania.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#WojciechJadacki">Jeżeli chodzi o restrukturyzację finansową, zasadniczym problemem jest podjęcie postępowań układowych. Gdy kończyliśmy kontrolę, tylko w jednej spółce węglowej, rybnickiej oraz w dwóch kopalniach: „Kazimierz Juliusz” i „Staszic” postępowania układowe zostały uprawomocnione. W pozostałych czekają na rozstrzygnięcia rewizji wniesionych przez wierzycieli. Kopalnie korzystały również z innych metod oddłużania. Minister finansów i urzędy skarbowe umarzały dywidendy i popiwek. Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych umarzał wzajemne zobowiązania kopalń wobec siebie. Minister ochrony środowiska obniżył opłaty eksploatacyjne, umorzył zaległe odsetki. To samo dotyczy urzędów gminnych. Mimo tego umorzenia znacznych kwot zobowiązań, zadłużenie kopalni nie zmniejszyło się. Nie będę powtarzał tych liczb, które przed chwilą cytował pan minister.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#WojciechJadacki">Jakie są podstawowe i najważniejsze skutki restrukturyzacji? W naszej ocenie zasadnicze, pozytywne skutki są następujące; osiągnięcie w 1994 roku wydobycia na poziomie 132 mln ton, obniżenie zatrudnienia w grudniu 1994 roku do poziomu 283 tysięcy osób oraz poprawa w zakresie koncentracji wydobycia i w zakresie wzrostu wydajności pracy.</u>
          <u xml:id="u-27.7" who="#WojciechJadacki">Jakie są zagrożenia wykonania założonego programu restrukturyzacji? Przede wszystkim - wysokie tempo wzrostu kosztów wydobycia węgla. W 1993 r. w stosunku do 1992 r. koszty te wzrosły o 27,6%, w 1994 r. w stosunku do 1993 r. koszty wzrosły o prawie 35%. Mówiono tu o relacjach między wzrostem wydajności pracy a wzrostem płac. O ile w 1993 r. wzrost wydajności wyprzedzał wzrost płac, o tyle w 1994 roku nastąpiło w tym zakresie odwrócenie proporcji, tzn. wzrost płac wyprzedzał wzrost wydajności. Niepokoi osiągnięcie zrównania poziomu krajowych cen zbytu węgla z poziomem parytetu importowego.</u>
          <u xml:id="u-27.8" who="#WojciechJadacki">A więc pomimo postępu w sytuacji ekonomicznej kopalń, istnieje poważne zagrożenie realizacji celów określonych w rządowym programie restrukturyzacji górnictwa, zwłaszcza jeżeli chodzi o podstawowy cel - osiągnięcie rentowności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JózefŁochowski">Dziękuję. Proszę o dalsze wypowiedzi. Zgłosił się pan poseł Polmański.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PiotrPolmański">W tym II etapie reformowania polskiego górnictwa węgla kamiennego są cele cząstkowe, jak ochrona środowiska, spadek zatrudnienia, wzrost wydajności, ochrona socjalna zwalnianych górników, ale są też generalne trzy cele tego procesu, o których wspominał pan dyrektor Jadacki. Pierwszy cel - to doprowadzenie w stosunkowo krótkim czasie do rentowności polskiego górnictwa węgla kamiennego. Drugi cel - to utrzymanie konkurencyjności polskiego węgla w stosunku do węgla oferowanego za granicą. I trzeci cel - znaczne wzmocnienie kapitałowe górnictwa, tak aby można było realizować inwestycje modernizacyjne i odtworzeniowe. Moje pytanie brzmi: jak, czy w jakim stopniu, w kontekście tych głównych założeń, osiągnięto te cele w ramach II etapu realizacji programu restrukturyzacji? Jaką rolę chciałby pan, panie ministrze, odegrać w tym II etapie jako właściciel, bo przyznam szczerze, że rola właściciela w ostatnich trzech latach była mało aktywna. Właściciel nie dość skutecznie zadbał o własny interes, tzn. dobrze rozumiany interes państwa. Brak było wielu decyzji, a niektóre były spóźnione; nie zapewniono też należytej kontroli. Właściciel nie zadbał o sprawę fundamentalną, jaką jest określenie bilansu paliwowo-energetycznego. Musimy wiedzieć, ile mamy wydobyć węgla, ile mamy sprzedać w kraju, jaki powinien być eksport, jakie utrzymać zapasy itd.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PiotrPolmański">Proszę zwrócić uwagę, że właściciel nierównoprawnie traktował dwa sektory: energetykę i górnictwo. Związkowcy mają dużo racji mówiąc, że to, co mieści się po stronie zysków w energetyce, znajduje się po stronie strat w górnictwie. Proszę zwrócić uwagę na brak kontroli i dyscypliny, jeżeli idzie o obrót węglem. Wiem, że podjęte ostatnio decyzje są dość istotne, ale czy pan minister jako właściciel również masowych odbiorców węgla, tj. takich przedsiębiorstw, jak Huta Sendzimira, Huta „Katowice” nie uważa za konieczne zdyscyplinowania również rynku odbiorcy, a nie tylko producenta. Decyzje podjęte ostatnio bardzo dyscyplinują rynek producenta i z tym się zgadzamy, ale to jest tylko połowiczne wyjście z sytuacji. Mamy bardzo wysokie taryfy przewozowe. Od maja 1990 r. wzrosły one o 230%, co spowodowało, że np. z dniem 1 lutego 1995 roku koszt transportu w koszcie węgla u odbiorcy w asortymencie grubym wynosi aż 16%, a w asortymencie miałowym - 26,5%. Czy zamierza się coś w tym zakresie zmienić? Praktycznie ciągle nie ma właściwej relacji między ceną energii a ceną węgla. Z dniem 1 kwietnia 1994 r. doszło do przeszacowania majątku, ale w energetyce, natomiast w górnictwie - nie. W tym momencie zmniejszyło się źródło inwestowania inwestycji. Czy pan chciałby taką aktywną rolę właściciela odegrać w procesie restrukturyzacji?</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#PiotrPolmański">Wyniki górnictwa za pięć miesięcy tego roku są bardzo złe. Jak to wpłynie na realizację II etapu programu restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#WiesławWójcik">Chciałbym nawiązać do materiału pt. „Informacja dla Rady Ministrów”, rozpatrzonego przez KERM. Jest tu stwierdzenie, że cel restrukturyzacji górnictwa został w zasadzie w ramach II etapu realizacji programu osiągnięty. Następnie wyszczególnione są mankamenty, wymienia się, czego nie zrealizowano. I tak nie osiągnięto planowanej rentowności ani brutto, ani netto, powstały rozbieżności między poziomem płac a wydajnością, nie wykonano zadania zmniejszenia zatrudnienia. Osłony socjalne też nie przynoszą takich skutków, jakie zakładano w II etapie programu. Nastąpiło przedłużenie bez ekonomicznego uzasadnienia okresów likwidacji kopalń, nastąpił wzrost zadłużenia.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#WiesławWójcik">Prosiłbym, aby pan minister powiedział nam, jakie cele II etapu restrukturyzacji górnictwa zostały osiągnięte, bo z tych uwag wynika, że niczego nie osiągnięto. Pan dyrektor Jadacki stwierdził dodatkowo, że za duże pieniądze kupowano maszyny, które nie były wykorzystane. Co można wobec tego uznać za pozytywne w realizacji tego programu? A program ten kosztował w 1994 r. ponad 3 bln zł budżet państwa. Sejm wyraził na to zgodę. Pieniędzy nie ma, a niczego pozytywnego nie osiągnięto. Niczego praktycznie nie wykonano zgodnie z planem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#ZbigniewKaniewski">Dwa lub trzy miesiące temu, na posiedzeniu podkomisji do spraw polityki paliwowo-energetycznej i górnictwa w obecności wiceministra Gabrysia, omawialiśmy wstępny projekt III etapu restrukturyzacji górnictwa, poczynając od przyszłego roku. Wkrótce będziemy rozpatrywać projekt budżetu państwa na rok 1996, który obejmie także pierwszy rok kolejnego etapu restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego. Pamiętam, że w tym wstępnym programie jednym z założeń było, że budżet państwa dołoży około dwudziestu kilku bilionów złotych do realizacji kolejnego etapu. Jeżeli te środki mają być również nieefektywnie wykorzystywane, to powstanie dylemat, bo jeżeli nie przyzna się tych pieniędzy, to załamie się cały program restrukturyzacji górnictwa. Od efektywności wydatkowania tych środków, od dyscypliny ich wykorzystywania zależy spójna koncepcja restrukturyzacji całego sektora węgla kamiennego. Czy materiały przedłożone na posiedzeniu podkomisji, biorąc pod uwagę aktualny stan zadłużenia górnictwa węgla kamiennego, są jeszcze aktualne, czy też wskaźnik bezpieczeństwa realizacyjnego został przekroczony i będzie wymagał kolejnej weryfikacji, co z punktu widzenia budżetu państwa byłoby niezwykle niekorzystne, gdyż na budżecie ciążą obowiązki dofinansowania nie tylko górnictwa, ale wielu innych potrzeb.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#GabrielKraus">Mam kilka pytań do pana ministra. Sprawa pierwsza. To co pan minister przedstawił, jest prezentacją w pewnym sensie odizolowaną od uwarunkowań zewnętrznych i wewnętrznych górnictwa. Mianowicie, jakie ma żądania Bank Światowy, jeśli chodzi o likwidację kopalń? Pan minister zapewne wie, o co tu chodzi. Sprawa druga: czy były jakieś próby załatwienia w ramach uzgodnień międzyresortowych sprawy opłacalności naszego eksportu węgla, wyjaśnienia tej kwestii i spowodowania, aby ten eksport miał lepsze warunki rozwoju niż obecnie? Jak przedstawia się sprawa prywatyzacji „Węglo-Koksu”, ponieważ zbyt węgla na eksport decyduje dzisiaj o wielkości możliwego wydobycia i o losie całego górnictwa. Jeśli odda się to w prywatne ręce i trafi na giełdę, wykupią go konkurenci i wówczas skończy się nasz eksport.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#GabrielKraus">I następna sprawa. Jest uderzające, że górnictwo pracuje przez kilka miesięcy na wysokich obrotach osiągając dobre efekty, a następnie wpada w jakiś katastrofalny dołek, który by upoważniał nawet do zlikwidowania tego sektora. Co się dzieje? Czy ludzie raz tak, a później inaczej pracują, czy są też jakieś obiektywne tego przyczyny?</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#GabrielKraus">Nie usłyszałem tu niczego o polityce kursowej i jej wpływie na efekty restrukturyzacji górnictwa, a także o taryfach kolejowych. I sprawa promocji naszego eksportu. Australia w ciągu jednego roku potrafiła zwiększyć o 10–11 mln ton swój eksport i obecnie eksportuje ponad 100 mln ton...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#JózefŁochowski">Przepraszam, ale proszę o konkretne pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#GabrielKraus">Czy pan minister rozważał możliwość powiązania i skorelowania w jakiś sposób wzrostu płac nie z wydajnością pracy, a więc ze zmniejszaniem zatrudnienia, ale z efektywnością, przy czym zmniejszanie strat można byłoby traktować jako zwiększenie dochodu?</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#GabrielKraus">Jak ocenia się przyszłość spółek węglowych w kontekście przepisów ustawy z 13 lipca 1990 r. o prywatyzacji przedsiębiorstw? Nowa ustawa o komercjalizacji i prywatyzacji znosi tamtą ustawę, a na niej oparta jest ustawa z 5 lutego 1993 r. o przekształceniach własnościowych w niektórych przedsiębiorstwach państwowych o szczególnym znaczeniu dla gospodarki. Ustawa o komercjalizacji ją uchyla. Jak ministerstwo widzi ten problem? Do końca września ub. roku miała być przygotowana ustawa o restrukturyzacji, a do tej pory nie ma. A jest to ważna sprawa. Mówiliśmy tu więcej o kwestiach ekonomiczno-finansowych i rzeczowych, natomiast nie mówiliśmy właściwie o organizacji górnictwa. System organizacyjny, przeforsowany przez Państwową Agencję Węgla Kamiennego w roku 1993, nie zdał egzaminu, on się nie sprawdził. Powinna być inna organizacja tej branży. To należy z kolei od stworzenia możliwości uzyskiwania efektów. Jest pytanie: czy ta organizacja powinna być oparta na przepisach Kodeksu handlowego? Są tu poważne wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#GabrielKraus">Kiedy zostanie przedstawiony program III etapu restrukturyzacji? Miał być w kwietniu, miał być w maju, a sprawa jest nadal otwarta. Na jakich założeniach ma być opracowany ten program? Nie do przyjęcia jest koncepcja, aby to była suma biznesplanów. Nie do przyjęcia jest również i to, aby ten program przygotowywali wyłącznie prezesi spółek węglowych. Kto ma to opracować?</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#GabrielKraus">Co z naszymi wnioskami w sprawie prywatyzacji - naszym zdaniem nielegalnej - jeżeli chodzi o prywatyzację podstawowych działów produkcyjnych kopalni, z dołowymi włącznie? Złożyliśmy w tej sprawie obszerne pismo i wnioski, zaprosiliśmy przedstawicieli Państwowej Agencji Węgla Kamiennego do dyskusji na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#GabrielKraus">Agencja odpowiedziała, że nie zajmuje się sprawami prywatyzacji, nie ma takich zadań i w ogóle nie angażowała się w takie działania. Jest to oczywista nieprawda. Nie rozumiemy, dlaczego ucieka się w taki sposób od dyskusji nad tymi problemami.</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#GabrielKraus">Mieliśmy poważne zastrzeżenia w związku z tą - naszym zdaniem - nielegalną prywatyzacją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#JózefŁochowski">Przepraszam, ale wykracza pan poza pytania. Musimy trzymać się pewnego porządku obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#GabrielKraus">Kiedy zostanie wstrzymana ta nielegalna prywatyzacja i kiedy zostaną wyciągnięte konsekwencje w stosunku do ludzi, którzy byli temu winni? Jest to sprawa strat skarbu państwa związanych z prywatyzacją handlu węglem, ale to jest tylko wierzchołek góry lodowej, bo ta prywatyzacja grozi jeszcze większymi stratami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#JózefŁochowski">Dziękuję panu bardzo. Czy pan Młodzik również ma pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#KrzysztofMłodzik">Mam pytanie do przedstawiciela Ministerstwa Przemysłu i Handlu. Czy Bank Światowy nadal blokuje tworzenie powiązań kapitałowych pomiędzy elektrowniami i kopalniami węgla kamiennego?</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#KrzysztofMłodzik">I wyjaśnienie dla pana przewodniczącego i całej Komisji. Myśmy wielokrotnie zgłaszali propozycje rozwiązania problemu płac i wydajności, niestety, bez żadnych efektów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#JózefŁochowski">Zakończyliśmy serię pytań. Proszę o zabranie głosu pana ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JerzyMarkowski">Podniesiono sprawy fundamentalne dla przyszłości polskiego górnictwa i rozstrzygnięcia tych kwestii, to być albo nie być tego przemysłu. Chcę stwierdzić, że znakomita część podjętych tu przez panów posłów i przez zadających pytania zagadnień może być tak interpretowana dzisiaj m.in., dlatego że dopiero od kilku dni dokonano jasnego podziału kompetencji w kierownictwie Ministerstwa Przemysłu i Handlu i od kilku dni czuję się za to odpowiedzialny osobiście.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#JerzyMarkowski">Pan poseł Polmański był uprzejmy skonkretyzować trzy podstawowe cele, które są sednem całego procesu restrukturyzacji nie tylko przemysłu węgla kamiennego, ale generalnie każdego przemysłu, który chce się obronić w warunkach gospodarki rynkowej. Czy minister przemysłu i handlu ma narzędzia do doprowadzenia przemysłu węgla kamiennego do rentowności oraz konkurencyjności na rynkach zagranicznych i zwiększenie siły kapitałowej polskiego górnictwa? Do zwiększenia rentowności polskiego przemysłu węglowego minister przemysłu ma narzędzia; jednak tylko wtedy będą one skutecznie użyte, jeżeli będą spójne z polityką gospodarczą przede wszystkim w stosunku do regionu woj. katowickiego. To jest pierwsza zasadnicza sprawa. Stąd tak duże znaczenie kontraktu regionalnego dla woj. katowickiego.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#JerzyMarkowski">Jeżeli chodzi o zapewnienie konkurencyjności naszego górnictwa na rynkach zagranicznych, to trzeba zauważyć, że panuje dość powszechna krytyka decyzji kadrowych w centralach dystrybucji węgla kamiennego. Chodzi o „Węglo-Koks” i „Węglo-Zbyt”. Celem tych decyzji było zwiększenie atrakcyjności i konkurencyjności tego towaru na rynkach zagranicznych. „Węglo-Koks” jest organizacją handlową, która sprzedaje 28 mln ton węgla. Obecnie nie czas rozważać, czy poziom eksportu węgla w roku 1995 na poziomie 28 czy 32 mln ton węgla jest poziomem optymalnym. Dzisiaj trzeba na to patrzeć z tego punktu widzenia, że jeżeli nie wyeksportujemy każdej tony węgla, której nie da się zagospodarować w kraju, to wówczas zatrzymujemy kopalnie. Taki jest dylemat eksportu polskiego węgla. W związku z tym zadanie centrali „Węglo-Koks” zostało określone jednoznacznie, zmaksymalizować eksport, aby nie zatrzymać pracy kopalń.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#JerzyMarkowski">Warunkiem zwiększenia konkurencyjności jest pokonanie podstawowej bariery, jaką jest kwestia cen, a przede wszystkim kosztów transportu. Dotychczasowa proporcja jest nie do utrzymania. Sądzę, że dochodzi teraz nareszcie do pewnych uzgodnień pomiędzy „Węglo-Koksem”, „Węglo-Zbytem”, „Koopexem” i Centralnym Zarządem PKP w sprawie ulg w zakresie masowych transportów polskiego węgla na terenie naszego kraju. Na inne sprawy nie mamy wpływu. Nie możemy np. z dnia na dzień, nawet w okresie kilku miesięcy, dokonać znacznego obniżenia kosztów wydobycia węgla. Trzeba szukać rozwiązań doraźnych, chociażby takich jak obniżenie kosztów transportu.</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#JerzyMarkowski">Jeżeli chodzi o zwiększenie siły kapitałowej górnictwa, to wszystkie organizacje gospodarcze są sobie nawzajem winne jakieś pieniądze i mają wobec siebie długi razem z odsetkami, które pogarszają w sumie ich wynik finansowy. Narzędziem dostosowania do samodzielności ekonomicznej przemysłu paliwowo-energetycznego jest właśnie stworzenie jego dużej siły kapitałowej, chociażby takiej, jaka w skali mniejszej funkcjonuje w układzie koncernu węglowego, natomiast w skali większej musi to funkcjonować w obszarze całego przemysłu paliwowo-energetycznego.</u>
          <u xml:id="u-40.5" who="#JerzyMarkowski">Jaka jest funkcja węgla w bilansie paliwowo-energetycznym kraju? Dopiero w ubiegłym tygodniu ukazała się ostateczna wersja prognozy gospodarki energetycznej do roku 2010. Ten dokument razem z nowym prawem energetycznym kierowany jest pod obrady nie Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów, ale pod obrady samej Rady Ministrów. Jest to jedyny aktualny dokument, który w sposób oficjalny określa proporcje pozyskiwania energii elektrycznej z różnego rodzaju paliw, w tym z węgla kamiennego, węgla brunatnego i innych nośników. Jest tam też określony docelowy poziom wydobycia węgla w poszczególnych latach na tle polskich potrzeb energetycznych.</u>
          <u xml:id="u-40.6" who="#JerzyMarkowski">Podejmując kwestię dyscyplinowania rynku odbiorców chciałbym zwrócić uwagę na pewną trudność formalną. Wynika ona z faktu, że znakomita część odbiorców znajduje się poza kompetencjami własnościowymi ministra przemysłu i handlu. Rzecz tym, że zarówno w przemyśle energetycznym, jak i wśród odbiorców, nie tylko energii, ale np. koksu - mamy do czynienia z różnymi formami własnościami. Łatwo było zdyscyplinować producentów, ponieważ jesteśmy wobec nich właścicielem. Dużo trudniej jest dyscyplinować odbiorców, którzy funkcjonują w ramach rozmaitych regulacji własnościowych. Jest to problem, który wymaga uzgodnień międzyresortowych. W ramach kompetencji ministra przekształceń własnościowych i ministra przemysłu i handlu uzyskaliśmy już pewne uzgodnienia. Jeśli chodzi o dyscyplinowanie odbiorców, to ono od strony właściciela również nastąpi, a nieskromnie muszę powiedzieć, że już nastąpiło, ze względu na to, że właściwie jedynym dostawcą tego towaru póki co, na szczęście, jest polski producent węgla kamiennego. Dyscyplinowanie dostawcy zmusza również do dyscyplinowania odbiorcy.</u>
          <u xml:id="u-40.7" who="#JerzyMarkowski">W energetyce dokonano przeszacowania majątku. Do końca lipca br. wszystkie kopalnie w polskim przemyśle węglowym zakończą proces przeszacowania majątku będącego ich własnością.</u>
          <u xml:id="u-40.8" who="#JerzyMarkowski">Jak wyniki ekonomiczne górnictwa osiągnięte w okresie pierwszych miesięcy będą się miały do procesu II etapu restrukturyzacji przemysłu węglowego? Przepraszam za szczerość, ale tragicznie. Rzecz polega na tym, że dziś trzeba przestać mówić o II etapie restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego, ale trzeba mówić o procesie dostosowywania górnictwa węglowego do zmieniających się warunków gospodarki rynkowej. Jest to podstawowe credo programu. Drugie credo to dostosowanie się do warunków międzynarodowej konkurencyjności. Dzisiaj nie można opracować programu, który by definiował w sposób jednoznaczny sytuacje organizacyjne i prawne na okres jednego miesiąca, kwartału czy nawet pięciu lat. Trzeba stworzyć mechanizm dostosowywania się tego przemysłu do zmieniających się warunków rynkowych. I taki dokument, zgodnie z zobowiązaniem ministra przemysłu i handlu, przedstawię zarówno panom posłom, jak i wszystkim tym, których to będzie interesowało, do 15 września br.</u>
          <u xml:id="u-40.9" who="#JerzyMarkowski">Wypowiedź pana posła Wójcika można generalnie sparafrazować w ten sposób, że skoro nic nie osiągnięto, to właściwie co osiągnięto? Tak rozumiem również pytania pana posła. Jeżeli tak zostało postawione pytanie, to po pierwsze - uzyskano wielką bazę doświadczeń podejmując realizację II etapu restrukturyzacji przemysłu węglowego i można na tej podstawie ustalić, które z mechanizmów uznawanych za skuteczne i jedyne, okazały się nieskuteczne i dlaczego. Nieskuteczne okazały się mechanizmy np. zachęt socjalnych dla zmniejszania poziomu zatrudnienia, a także inne przyjęte założenia - ze względu na uwarunkowania. Gdyby tylko taki efekt miały odnieść podjęte działania, to zweryfikowanie zamiarów w stosunku do realnych możliwości przemysłu - nie tylko węglowego - już ma duże znaczenie. Mam świadomość tego, że to nie satysfakcjonuje pana posła, ale jestem bardzo daleki od opinii, i tego zdania jest Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów, że II etap restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego był programem chybionym lub programem wadliwie skonstruowanym. Jest kwestią tylko interpretacji, na ile program dostosowania węgla kamiennego do warunków, o których powiedziałem, jest udziałem samego górnictwa, a na ile czynników zewnętrznych. I dlatego tak jest konstruowany program dla polskiego górnictwa do roku 2010, że dzieli się w nim obowiązki oraz warunki do spełnienia między przemysł węglowy i właściciela.</u>
          <u xml:id="u-40.10" who="#JerzyMarkowski">Każdy program inaczej konstruowany jest niemożliwy do przyjęcia. Musi on uzyskać rangę prawną, która będzie stwarzała możliwość jego funkcjonowania. Sądzę, że to jest odpowiedź na pytanie, co jest z III etapem programu restrukturyzacji. Nie ma III etapu; jest program dostosowania górnictwa dzielony na obowiązki górnictwa i właściciela.</u>
          <u xml:id="u-40.11" who="#JerzyMarkowski">Jeżeli chodzi o pytania pana dr. Krausa, reprezentującego Związek Zawodowy „Sierpień 80”, chcę powiedzieć o fragmencie negocjacji z Bankiem Światowym. Jutro odbędzie się kolejna tura rozmów z przedstawicielami Banku Światowego na temat warunków udzielenia kredytu polskiej gospodarce dla celów restrukturyzacji przemysłu węglowego. Trudno mi wyprzedzać ustalenia, jakie nastąpią w dniu jutrzejszym, ale dzisiaj mówi się już nie o kwocie 150 mln dolarów, ale o kwocie 600 mln dolarów jako docelowej kwocie kredytu. Do tego tematu trzeba podchodzić nie tylko ostrożnie, ile w sposób bardzo przemyślany, ponieważ to, co zmieniło się w sytuacji finansowej we wszystkich obszarach gospodarki kraju w okresie 5 lat, polega na tym, że banki mają dzisiaj pieniądze. Pięć lat temu, kiedy podejmowano trud reformy gospodarki w Polsce, banki pieniędzy nie posiadały, a jeżeli posiadały, to nie poparte tym, czym poparty powinien być pieniądz. Dziś te pieniądze są. To zmienia optykę spojrzenia na wszelkiego rodzaju kredyty zewnętrzne.</u>
          <u xml:id="u-40.12" who="#JerzyMarkowski">Jeżeli chodzi o eksport, to jest to na dzień dzisiejszy jedyna alternatywa wobec zamykania kopalń i decydowania się na ograniczanie czasu pracy w górnictwie w okresie letnim.</u>
          <u xml:id="u-40.13" who="#JerzyMarkowski">Póki co „Węglo-Koks” nie jest spółką akcyjną, w której 100% udziałów należy do skarbu państwa i otrzymał on od właściciela zadania zdynamizowania eksportu węgla kamiennego - zwłaszcza na rynku europejskim - kierowanego do odbiorców zagranicznych drogą kolejową, a nie morską, a także obniżenia kosztów przewozu węgla w kraju i uzyskania dodatkowych uregulowań w zakresie cen przewozów węgla przez terytorium państw południowych, tj. Czechy i Słowację. Paradoksem jest, że jedna tona węgla wieziona przez terytorium Czech kosztuje 3 dolary, a przez terytorium Polski - 10 dolarów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PiotrPolmański">Jaka jest opłacalność eksportu węgla?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JerzyMarkowski">Cena uzyskiwana za tonę poza granicami kraju stanowi 70% ceny krajowej. Rozbieżność wynosi 200–260 zł na tonie na niekorzyść eksportu. Stajemy przed dylematem ulokowania nadprodukcji węgla.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#JerzyMarkowski">Odpowiedzią na pytanie o przyszłość spółek węglowych jest przypomnienie, że ustawa z 1994 r. o tworzeniu spółek węglowych była tzw. specustawą. To, co jest obecnie rozpatrywane przez Sejm, nie zachwieje sytuacji prawnej tych podmiotów w gospodarce.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#JerzyMarkowski">Trudno mi odnieść się do sformułowania o legalności czy nielegalności procesów prywatyzacyjnych w górnictwie. Dla mnie pozostaje sprawą zupełnie oczywistą, że trzeba obecnie szukać takich formuł prywatyzacji w polskim górnictwie węgla kamiennego, które nie obejmują procesów technologicznych wydobycia węgla. Cały obszar pozatechnologiczny może i powinien być poddany procesom prywatyzacyjnym przy generalnym założeniu, o którym mówił przedstawiciel NIK, że nie jest to rozwiązanie tymczasowe na okres 2–3 lat, tylko jest to odkładanie problemu na dalsze lata licząc, że w międzyczasie coś się stanie. A przecież niewiele się stanie.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#JerzyMarkowski">Czy Bank Światowy blokuje jakiekolwiek powiązania strukturalne producentów i odbiorców węgla? Nie blokuje. Najlepszym tego dowodem jest to, że wspólna inicjatywa, jaką zgłosiliśmy podczas posiedzenia podkomisji w elektrowni „Siersza”, jest już realizowana. Jest to pierwsze rozwiązanie i sądzę, że za tym nastąpią dalsze, ponieważ ta formuła jest z bardzo wielu punktów widzenia formułą ekonomicznie uzasadnioną, a jednocześnie stwarza pewną gwarancję przetrwania dwóch podmiotów w takiej koegzystencji ekonomicznej.</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#JerzyMarkowski">Może nie wyczerpałem wszystkich tematów, ale proszę mi pozwolić jeszcze na taką dodatkową dygresję. To, co dzieje się obecnie wokół przemysłu węgla kamiennego, nacechowane jest pewną dozą niecierpliwości, ponieważ wynik ekonomiczny jest jednoznaczny. Świadomość środowiska górniczego co do pogarszającej się tendencji ekonomicznej jest również jednoznaczna. W tej sytuacji istnieje - i to chciałbym podkreślić z całą stanowczością - wola całego środowiska górniczego szybkiego reformowania górnictwa węgla kamiennego, przy czym jest tu jedno podstawowe założenie, aby dokonywać tego przy minimalnych kosztach społecznych. I tego nie można nie brać pod uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#JózefŁochowski">Dziękuję bardzo. Jeżeli wyniki za pięć miesięcy mają to potwierdzać, to raczej jest odwrotnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#JaninaKraus">Muszę powiedzieć, że z mieszanymi uczuciami przyjmuję tę dyskusję. Przebieg realizacji programu II etapu restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego był już przedmiotem posiedzenia KERM. Kilka resortów porozumiało się co do stanowiska w sprawie realizacji tego programu i przedstawiło je w formie pisemnej. Nie sądzę więc, aby ta dyskusja miała jakikolwiek wpływ na ocenę stanu realizacji z 1994 r. Mogę mieć tylko nadzieję, że w dalszych pracach nad programem przystosowania górnictwa do nowych warunków pan minister zechce wykorzystać nasze uwagi.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#JaninaKraus">Jestem odmiennego zdania niż pan minister co do oceny dotychczasowego sposobu konstruowania i merytorycznej zawartości dotychczasowych programów opracowanych przez resort. Przystępując do analizy materiałów o realizacji programu II etapu restrukturyzacji, zastanawiałam się, jakimi kryteriami należałoby się kierować przy ocenie tego programu i jakie przyjąć punkty odniesienia. I tutaj muszę zgodzić się z opinią pana ministra, że etapowanie tego programu było nieporozumieniem, zwłaszcza w takich cezurach czasowych, w jakich te programy były przygotowywane. Reforma czy restrukturyzacja górnictwa nie rozpoczęła się w 1990 r., nie było żadnych merytorycznych podstaw do opracowania tych programów w dwuletnich etapach, a zadania realizowane do drugiej połowy 1993 r. jakościowo od siebie nie były różne. Jest dla mnie niezrozumiałe, jak w taki sposób można było w resorcie, a dokładniej mówiąc, w Agencji Węgla Kamiennego programować przyszłość górnictwa. Jeśli można mówić o jakimś przełomie, była to druga połowa 1993 r., kiedy przekształcono kopalnie w jednoosobowe spółki i połączono je w holdingi.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#JaninaKraus">Dla mnie takim momentem, od którego należałoby zacząć tę analizę, był tok 1989, kiedy rozpoczął się proces usamodzielniania kopalń. Dla mnie w ogóle nieuprawnione jest mówienie o pierwszym i drugim etapie, ponieważ w gruncie rzeczy nie było żadnego pierwszego etapu. Pierwszy program, który powstał 15 marca 1993 r. pt. „Restrukturyzacja górnictwa węgla kamiennego w ramach możliwości finansowych państwa” został przez sam resort tak oceniony, że program ten został pozbawiony środków finansowych koniecznych dla wsparcia jego realizacji. Co prawda był on przyjęty przez Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów, ale nie spełniał wymogów programu I etapu. Następny program z sierpnia 1993 r. był programem, który w ogóle nie został przyjęty przez żaden organ państwowy. Nawet KERM się tym nie zajmował. Natomiast realizacją tego czegoś zajęło się walne zgromadzenie spółek węglowych i zarządy spółek węglowych. Obecnie przedstawia się nam stan realizacji programu II etapu i to w dodatku jakiś wyszarpany jeden rok.</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#JaninaKraus">Nie ma informacji resortu odpowiednich danych świadczących o pozytywnych skutkach reformy i restrukturyzacji w górnictwie węgla kamiennego. Ponadto niektóre dane rozbieżne są z ustaleniami ustawy budżetowej na 1995 r. Nie wiem, jak można nazywać restrukturyzacją ograniczenie eksportu i wpędzenie górnictwa w pułapkę zadłużeniową i we wszystkie te katastrofalne posunięcia finansowe, które doprowadziły do zapaści ekonomiczno-finansowej górnictwa.</u>
          <u xml:id="u-44.4" who="#JaninaKraus">Zasadniczo różnię się w ocenie dotychczasowej działalności programowej resortu z panem ministrem, ponieważ to wszystko, co było przygotowywane i firmowane przez resort, nie było programami z prawdziwego zdarzenia, łącznie z programem II etapu restrukturyzacji górnictwa. Przyniosłam tutaj dokument, które opracowało Ministerstwo Przemysłu i Handlu pt. „Polityka energetyczna Polski - zarys programu do roku 2010”. Dla mnie jest to dokument, który spełnia merytoryczne i programowe wymogi tego, co nazywamy programem. Proszę zauważyć, jak ostrożnie się to formułuje, że jest to „zarys programu”. Jest to dokument, z którym ja się merytorycznie nie zgadzam, ale jest on warsztatowo poprawny. Natomiast to, nad czym dyskutujemy, to jest tylko wykaz jakichś celów, przewidzianych działań bez jednego słowa uzasadnienia. Poza tabelami, w tym opracowaniu nie ma żadnego tekstu programowego. A jaki program, takie i sprawozdanie z jego realizacji.</u>
          <u xml:id="u-44.5" who="#JaninaKraus">Przedstawiony nam program II etapu jest dla mnie merytorycznie zły i tutaj również różnię się w jego ocenie z panem ministrem, ponieważ program ten stanowi nierzetelne przedstawienie zamierzeń rzeczywistych w stosunku do górnictwa. Zilustruję to może przykładem manewrowania problemem likwidacji kopalń. Mówię ogólnie o problemie likwidacji kopalń, bo raz mówi się, że są to kopalnie o wyczerpujących się złożach, a innym razem, że są to kopalnie trwale nierentowne. A to, co dzieje się z wykazami tych kopalniach, jest to po prostu horror.</u>
          <u xml:id="u-44.6" who="#JaninaKraus">Panie ministrze, w ustawie budżetowej na rok 1995 mówi się, że całkowicie likwidowanych będzie 7 kopalń, a częściowo 15, gdy to się doda, jest to 22. Program opracowany dla realizacji II etapu na lata 1994–1995 przewiduje całkowitą likwidację 9 kopalń i częściową 4, co w sumie wynosi 13. Jeszcze inne wielkości przedstawia się Komisji do dyskusji nad kolejnymi projektami budżetów. Niedługo staniemy przed problemem rozliczenia wykonania budżetu za 1994 r. i będziemy zastanawiać się nad realizacją ustawy budżetowej w roku 1995. Dla mnie jest to po prostu fikcja, dlatego że sprawozdanie pozbawione jest źródłowych analiz i podstaw studialno-eksperckich. Tam nie ma żadnych uzasadnień.</u>
          <u xml:id="u-44.7" who="#JaninaKraus">Oczekuję, że resort, gdy będzie zwracał się do Komisji po kolejne biliony złotych, przedstawi uzasadnienie ekonomiczne, o które dopominam się dosłownie od kilku lat, już drugą kadencję Sejmu. Z przerażeniem czytam w dokumencie, który otrzymaliśmy z resortu, gdzie stwierdza się, że chodzi o przyspieszenie procesu likwidacji najbardziej nierentownych kopalń. Pytam: czy trwale nierentownych, czy najbardziej nierentownych? Jeśli bowiem posługujemy się pojęciem „najbardziej nierentownych”, to dajemy Ministerstwu Finansów do ręki gilotynę, odcinającą każdą kopalnię, która znajdzie się w tym ogonku nierentownych ekonomicznie.</u>
          <u xml:id="u-44.8" who="#JaninaKraus">W Komisji oczekujemy, że każda decyzja o likwidacji kopalń będzie poprzedzana analizą globalną i w skali całej gospodarki opłacalności tego rodzaju przedsięwzięć. Dotychczas takiego rachunku nie mamy i uważam to za skandal w kontekście wypowiedzi prezesa Państwowej Agencji Węgla Kamiennego pana Karbownika. Na poprzednim posiedzeniu Komisji na moje pytanie, dlaczego tych materiałów nie otrzymaliśmy, odpowiedział: ponieważ nie było takiego zapotrzebowania. Jeżeli zapotrzebowanie zgłaszane przez sejmową Komisję nie jest zapotrzebowaniem, to zwracam się do pana ministra, aby zechciał pan takie zapotrzebowanie złożyć w Agencji Węgla Kamiennego.</u>
          <u xml:id="u-44.9" who="#JaninaKraus">I problem okresu objętego oceną, który był tu już podnoszony. Jest to bardzo ważne, ponieważ w pierwszym półroczu 1995 r. rzeczywiście nastąpiło gwałtowne załamanie się dobrych stosunkowo wyników w górnictwie z drugiego półrocza 1994 r. Nie chcę przytaczać tu odpowiednich wskaźników, ale ta rozpiętość jest dramatyczna i pozwala mówić właściwie o załamaniu finansowym. Rozpatrywanie tutaj jednego roku realizacji programu II etapu jest nie tylko błędne.</u>
          <u xml:id="u-44.10" who="#JaninaKraus">Moim zdaniem, głównym kryterium oceny nie może być stopień realizacji programu - i to merytorycznie wadliwego - oraz jego realizacja tylko w jednym roku. Takim kryterium musi być rzeczywista ekonomiczna i społeczna aktywność działań restrukturyzacyjnych, które są realizowane w latach 1994–1995, z uwzględnieniem ich skutków dla sytuacji górnictwa w tych latach i w latach następnych. Obecnie niezależni eksperci nie mówią o ograniczaniu zdolności produkcyjnych kopalń, ale mówią wręcz o potrzebie budowy 8 nowych kopalń. Chciałabym usłyszeć opinię pana ministra w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-44.11" who="#JaninaKraus">Być może brak takiego punktu widzenia uniemożliwił opracowanie programu III etapu i przedstawienie Sejmowi projektu ustawy o restrukturyzacji górnictwa, który miał zostać skierowany do Sejmu we wrześniu ub. roku.</u>
          <u xml:id="u-44.12" who="#JaninaKraus">I kilka zdań na temat oceny stopnia realizacji tych celów, które zostały sformułowanie w programie II etapu programu restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego. Wymienia się w informacji sześć takich celów. Pominę te elementy, które były już podnoszone w dyskusji. Cel pierwszy - uzyskanie w 1994 r. i utrzymanie do końca 1995 r. stanu rentowności górnictwa węgla kamiennego - nie został osiągnięty. Ocena ogranicza się do roku 1994, a z początkiem roku bieżącego, w pierwszych miesiącach, nastąpiło załamanie wyników finansowych w górnictwie. Cel drugi - utrzymanie konkurencyjności polskiego węgla na rynkach światowych - z punktu widzenia formalnego i w skali globalnej można uznać, że został zrealizowany. Jednak muszę się odnieść do tego, panie ministrze, co pana resort zaproponował w informacji dla Rady Ministrów: aby dokonać analizy wpływu eksportu węgla na wyniki ekonomiczne spółek węglowych i wpływu tego eksportu na działalność gospodarczą podmiotów współuczestniczących w obrocie węglem. Jeżeli przyjmiemy taki rachunek makroekonomiczny, to oczywiście w prostej linii doprowadzi to do sytuacji ekonomicznej i finansowej takiej, z jaką mamy do czynienia na początku 1995 r., oraz do takiej oceny stanu górnictwa, a to wydłuży listę kopalń najbardziej nierentownych i będzie się wiązało ze zmniejszeniem stanu zatrudnienia.</u>
          <u xml:id="u-44.13" who="#JaninaKraus">Domagam się jako członek tej Komisji, abyśmy w końcu otrzymali jakąś rzetelną analizę opłacalności eksportu zarówno w skali spółek węglowych, jak i w skali globalnej. Takiego dokumentu nie ma sejmowa Komisja, a w dyskusji nad projektem budżetu przyszłorocznego jest to dokument niezbędny.</u>
          <u xml:id="u-44.14" who="#JaninaKraus">Cel trzeci - to oddłużenie górnictwa węgla kamiennego. Pomijam fakt, że postępowania układowe i ugodowe są dla mnie niczym innym, jak przerzucaniem balastu z górnictwa na inne podmioty gospodarcze otaczające to górnictwo i one ten ciężar ponoszą. Jest to nieskuteczna i nieefektywna forma oddłużania i czas najwyższy pomyśleć w kontekście polityki kursowej, o którą pytano, a do czego pan minister się nie odniósł, w kontekście stale lansowanej tezy o nadmiarze rezerw dewizowych w kraju - o jakimś generalnym umorzeniu tych długów, przejęciu ich przez skarb państwa. Tym bardziej że przygotowujemy się do reformy centrum gospodarczego i do powołania instytucji skarbu państwa. Czas zdjąć z górnictwa ten garb, z którym ono samo sobie nie radzi, a przez takie pozorowane oddłużenie też nie nastąpi żadna poprawa.</u>
          <u xml:id="u-44.15" who="#JaninaKraus">Jeżeli zwiększa się stan zobowiązań w stosunku do należności o blisko 570 mln nowych złotych, to nie można powiedzieć, że ten cel został zrealizowany.</u>
          <u xml:id="u-44.16" who="#JaninaKraus">Cel piąty - stworzenie warunków do wzrostu wynagrodzeń w górnictwie poprzez wzrost wydajności pracy. O zasadzie wiązania wzrostu płac z wydajnością była tu mowa. Należy to łączyć z efektywnością, a nie z wydajnością, bo przyjęcie zasady wydajnościowej jest zwykłym przełożeniem tego na zmniejszenie stanu zatrudnienia.</u>
          <u xml:id="u-44.17" who="#JaninaKraus">Cel szósty został według mnie zupełnie absurdalnie sformułowany; zmniejszenie niepewności górników co do utraty miejsc pracy w kopalniach. Niepewność można zmniejszać co do utrzymania miejsc pracy, a nie co do utraty, chyba że o to chodzi. Mówił o tym pan prezes Karbownik, że jest za dużo węgla, za dużo ludzi, za dużo kopalń. W związku z tym zmniejszajmy niepewność co do utraty miejsc pracy.</u>
          <u xml:id="u-44.18" who="#JaninaKraus">I jeszcze dwie uwagi końcowe. Chodzi o przerzucenie na budżet kosztów związanych nie z restrukturyzacją, ale z likwidacją kopalń i to likwidacją częściową. Według mojej opinii, nie może być takiej sytuacji, jaka wystąpiła w 1994 roku, kiedy to prezesi spółek węglowych na własny rachunek, na własną odpowiedzialność i własnymi decyzjami rozpoczynali likwidację częściową kopalni, po czym albo otrzymywali na to zgodę ministra, albo nie. W kilku przypadkach takiej zgody nie było, a koszty tych działań zostały przerzucone na budżet. Tu sytuacja musi być jasna. Nie może być tak, że biliony złotych z budżetu są wydatkowane na pokrywanie skutków aferalnego handlu węglem i innych tego typu nieprawidłowości, tym bardziej że występuje tu łamanie dyscypliny budżetowej i straty skarbu państwa. Wynika to z niewystarczającego nadzoru i braku kontroli przebiegu likwidacji kopalń w ramach cedowania tych funkcji przez ministerstwa na PAWK. Świadczy o tym fakt, że PAWK nie prowadziła pełnej analizy kosztów likwidacji oraz oględzin likwidowanych obiektów. Nie wiem, jaki zaproponuje pan przewodniczący wniosek końcowy, ale sądzę, że ten materiał, który otrzymaliśmy, jest spóźniony i spóźniona jest nasza dyskusja, a on nie daje podstaw do merytorycznej oceny przebiegu procesu restrukturyzacji w górnictwie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#JanChojnacki">W górnictwie powstał pewien paradoks. Wzrosła wydajność, zmniejszyła się liczba ścian, spadło zatrudnienie, zwiększyła się zmianowość, zwiększyło się wydobycie, nastąpił postęp w robotach przygotowawczych, eksport węgla wzrósł, a akumulacja w górnictwie jest ujemna. Poszukujemy drugiego takiego działu gospodarki w Polsce, który przy tylu pozytywach, przy wzroście produkcji będzie miał ujemną akumulację. Już kiedyś mówiłem, że być może będziemy musieli dojrzeć do tego, iż pewne działania w górnictwie będą musiały być dotowane z budżetu centralnego. Jeżeli się z tym nie pogodzimy albo nie wypracujemy jakiegoś modelu, to możemy w Polsce pozostawić tylko kilka kopalń, które utrzymają się przez pewien okres jako rentowne, bo później też mogą się stać nierentowne. I wówczas mamy problem rozwiązany, tylko że będziemy importować paliwa do produkcji energii lub importować energię.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#JanChojnacki">Wszyscy krytykują górnictwo, chociaż nie wszyscy, którzy tu siedzą. Nikt nie mówi, że dopłaca się kilka bilionów złotych do PKP: do przewozów pasażerskich chyba 5 bln zł, do infrastruktury kolejowej kolejne 5 bln zł. Wokół tego jest jednak cisza. Mówimy o czystym ekologicznie paliwie, jakim jest gaz, tylko nikt nie mówi o tym, że do każdego metra sześciennego dopłaca się z budżetu państwa 30% jego ceny. Proszę pomnożyć ilości zużywanego gazu przez dopłaty z budżetu państwa i można się przekonać, jaki jest wynik. Gdy mamy w rolnictwie suszę, to dajemy dodatek suszowy, a jak mamy w górnictwie słabą zimę, to może byśmy dali dodatek za to, że była łagodna zima. Decydujemy się na ograniczenie produkcji węgla, tzn. zamykamy kopalnie, zwalniamy ludzi z pracy, a w zamian nic im nie oferujemy i uważamy, że się nic nie stało. Trzeba wybrać, jak się do tego ustawić; czy mamy dokonywać tych powolnych przemian wraz z tworzeniem nowych miejsc pracy i zmniejszaniem zatrudnienia w górnictwie? Problem zmniejszenia zatrudnienia w górnictwie powinien polegać przede wszystkim na tym, aby zakłady powierzchniowe odłączyć od górnictwa dołowego. Wszelkie usługi i inne warsztaty nie muszą być powiązane z kopalniami, to mogą wykonywać inne firmy. W biznesie jest tak, że gdy jest duży biznes, to wokół tego dużego utrzyma się kilka mniejszych, które są bardziej operatywne i ekonomicznie bardziej opłacalne. Nie należy się nastawiać na zmniejszenie zatrudnienia na dole, bo w niedługim czasie zabraknie kadry w górnictwie do wykonywania głównych zadań wydobywczych. Chyba, że zdecydujemy, iż zrezygnujemy w kraju z górnictwa węgla kamiennego, bo taką strategię też można przyjąć, ale trzeba to jasno i wyraźnie powiedzieć. Na dzień dzisiejszy takich zamiarów w Sejmie nie ma. Aktualna koalicja rządowa też nie ma takich zamiarów, bo nie byłoby za co kupować tej innej energii, a na razie mamy paliwo do produkcji własnej energii.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#JanChojnacki">Obciążeniem górnictwa są mieszkania. Do spółdzielczych dopłaca się miliardy złotych z budżetu państwa, do mieszkań komunalnych dopłaca się z budżetów gminnych, do tysięcy mieszkań w górnictwie dopłacają kopalnie ze środków bieżących, bo żadnych dotacji do własnej gospodarki mieszkaniowej nie otrzymują.</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#JanChojnacki">Obecnie emerytów i rencistów górników jest już tak dużo, że praktycznie wydatek związany z wydawaniem bezpłatnych deputatów węglowych zbliża się do kwoty 1 bln zł w skali roku. Jest to wydatek dla górnictwa bardzo poważny. Jakie inne zakłady w Polsce mają takie obciążenia? Kopalnie płacą na ZUS więcej niż na inne zakłady, chociaż teraz mają kłopoty z opłacaniem ZUS; były wysokie zarobki, to i obciążenia na ZUS były wysokie. Czy obciążeń z racji podniesienia wysokości emerytur i deputatów węglowych nie należałoby przenieść do budżetu?</u>
          <u xml:id="u-45.4" who="#JanChojnacki">Wpływ na wzrost kosztów w górnictwie mają również roboty przygotowawcze. Jeżeli nie będzie się prowadzić robót przygotowawczych, to w pewnym momencie nie będzie eksploatacji. Te roboty obciążają działalność kopalni, ale nie przynoszą natychmiastowego efektu, on powstanie znacznie później, ale dzisiaj trzeba w to zainwestować. Kopalnie to nie są zakłady krawieckie czy szewskie, że kiedy zbliża się sobota i niedziela, to zakład zamyka się na kłódkę. Kopalnie funkcjonują bez przerwy: bez względu na to, czy jest wydobycie, czy go nie ma, pewne grupy muszą być na dole, pewne urządzenia muszą pracować, bo w przeciwnym razie do takiej kopalni nie ma co przychodzić, gdyż nie ma po co. To też są koszty, które bezpośrednio nie mają związku z ekonomicznym działaniem danej kopalni. Musimy sobie zdać sprawę z tego, że tak właśnie funkcjonuje przemysł węglowy w określonych warunkach górniczo-geologicznych. Gdybyśmy mieli takie warunki, jak w innych krajach, gdzie robią odkrywki i bez trudu pozyskują węgiel, byłoby zupełnie inaczej.</u>
          <u xml:id="u-45.5" who="#JanChojnacki">Mimo tych krytycznych uwag, nie rezygnowałbym z górnictwa. Należy znaleźć takie rozwiązanie, aby społeczeństwo oraz wszystkie organy decyzyjne i środki masowego komunikowania się zrozumiały, że lepiej opłaca się nam mimo wszystko eksploatować złoża węgla i produkować z węgla energię aniżeli importować paliwa czy energię, bo w sumie i tak to jest tańsze. Nasza energia jest u nas tańsza niż w innych krajach, dlatego że produkowana jest w większości z węgla. Gdybyśmy przeszli na produkcję energii z gazu, na pewno byłaby droższa.</u>
          <u xml:id="u-45.6" who="#JanChojnacki">Na koszty działalności w górnictwie wpływają w tym roku również koszty maszyn i usług. Cena energii wzrosła, a cena węgla została raczej obniżona. Czy ma to poprawić wynik ekonomiczny górnictwa? Nie mówię już o eksporcie, bo akurat kurs dolara ukształtował się niekorzystnie dla eksportera i eksport też przynosi określone straty. Możemy nie eksportować węgla, tylko że wtedy trzeba zwolnić wielu pracowników w kopalniach, ale nie tylko w kopalniach, bo także w całym zapleczu współpracującym z górnictwem: w fabrykach maszyn, w zakładach remontowych. Nie można do tego podchodzić jednostronnie. Wszyscy uczepili się górnictwa węgla kamiennego i wygląda na to, że to górnictwo jest najgorszym w Polsce przemysłem i gdyby nie to górnictwo, to żylibyśmy tak dostatnio, jak w Ameryce czy w Szwajcarii. Jest to nieprawda. Gdybyśmy otworzyli dzisiaj granice i uwolnili się od wszystkich obciążeń celnych, to jedną z niewielu dziedzin, która się utrzyma na tym rynku, będzie właśnie górnictwo, bo np. produkcja węgla w Niemczech kosztuje jednostkowo 280 marek, z tego 200 marek dopłaca się z budżetu.</u>
          <u xml:id="u-45.7" who="#JanChojnacki">W Niemczech reformują górnictwo już od roku 1984, ale na dzień dzisiejszy zatrudniają 110 tysięcy ludzi w górnictwie. Nie wiem, czy taki naród, dokładnie liczący i żyjący bardzo ekonomicznie, źle postępował nie rezygnując z dopłaty, aby mieć i spokój społeczny, i pracę dla ludzi oraz gwarancje zasilania własnych źródeł energii. Radziłbym skorzystać z informacji, jak kształtują się koszty wydobycia w innych krajach, które jeszcze eksploatują złoża węgla. Nie ulega wątpliwości, że kiedyś będziemy stopniowo zmniejszali zużycie czy wytwarzanie energii z węgla, ale na razie w założeniach polityki energetycznej do 2010 r. przewiduje się, że za 3–4 lata zacznie wzrastać zapotrzebowanie na węgiel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#JaninaKraus">Chciałabym podziękować panu ministrowi za inicjatywę dostarczania związkom zawodowym i posłom analizy, która obrazować ma sytuację ekonomiczno-finansową górnictwa. Chcę jednak od razu zakomunikować, że dokument, który został mi przysłany z Państwowej Agencji Węgla Kamiennego pt. „Podstawowe wskaźniki górnictwa węgla kamiennego”, jest w zasadzie mało przydatny, jeśli chodzi o samodzielną analizę wielu problemów związanych z górnictwem. Nie ma tu np. rozbicia na poszczególne kopalnie, także częściowo lub całkowicie likwidowane. Tutaj operuje się pojęciem spółki, a to oznacza, że ja sama nie będę mogła ocenić, czy dana kopalnia likwidowana jest ze względów ekonomicznych, ze względów społecznych, czy też wyczerpywania się złóż itd. Bardzo proszę, aby pan minister sam ocenił, na ile ten dokument spełnia pana zalecenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#WiesławWójcik">Przyznam się szczerze, że ze smutkiem wysłuchałem wystąpienia pana ministra z tego względu, że w zasadzie jedynym pomysłem w tym wystąpieniu była krytyka II i III etapu restrukturyzacji górnictwa.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#WiesławWójcik">Nie bardzo wiem, dlaczego tak totalnie krytykuje się ten II etap restrukturyzacji, nie mówiąc o III, który jeszcze nie wszedł w życie, bez dokonania rzetelnej analizy i realizacji dotychczasowych działań podejmowanych w ramach tego programu. Jakoś do porządku dziennego przeszliśmy nad tym, że 4,5 bln zł straciliśmy przy sprzedaży węgla, a z drugiej strony mówimy, że źle się dzieje w górnictwie i że trzeba je dotować.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#WiesławWójcik">Druga kwestia to nieuwzględnienie stanowiska Izby Przemysłowo-Handlowej Górnictwa Węgla Kamiennego. Tam stwierdzono wyraźnie, że z problemem, który pojawił się w trakcie drugiego etapu, jest to, że zaprzestano reform i restrukturyzacji polskiego górnictwa. Pan minister twierdzi, że teraz, kiedy ukazał się dokument pt. „Polityka energetyczna państwa”, będzie już dobrze. Panie ministrze, my ten dokument jako Komisja sejmowa znamy już od roku, bo dokładnie rok temu był on prezentowany jako materiał roboczy przez Ministerstwo Przemysłu i Handlu na posiedzeniu podkomisji. Wskaźniki, które były tam przewidywane, nie uległy żadnym radykalnym zmianom, np. wzrost produktu krajowego brutto czy wielkość zapotrzebowania na energię.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#WiesławWójcik">Przerażające jest dla mnie stwierdzenie, że każda wydobyta tona węgla powinna być eksportowana, tym bardziej gdy mówimy, że do każdej tony eksportowanego węgla w stosunku do ceny na rynku krajowym dopłacamy 250 tysięcy zł. Mógłbym zgodzić się ze stwierdzeniem pana posła Chojnackiego, że być może górnictwo powinno być dotowane w sposób trwały, ale jeżeli chodzi o jego konsumpcję na rynku krajowym; natomiast dotowanie eksportu wydaje mi się bezsensowne.</u>
          <u xml:id="u-47.4" who="#WiesławWójcik">Nie mówmy, że wydobycie generalnie wzrasta. Są kopalnie, gdzie są przyzwoite wyniki ekonomiczne, ale są kopalnie, gdzie jest dobrze, niech pracują i nikt nie chce tym ludziom szkodzić ani ich zwalniać. Jeżeli jednak jest kopalnia, w której wydobycie jest nieefektywne z różnych względów, to utrzymywanie jej za wszelką cenę, aby eksportować węgiel i jeszcze do tego dopłacać, jest bez sensu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#WładysławMucha">Przysłuchuję się uważnie temu, co przedstawił pan minister, i temu, o czym panowie mówicie. Są momenty, które zaczynają nas cieszyć, ale są i momenty, które nas przerażają. Chcielibyśmy mieć jasny i czytelny obraz, czy górnictwo jest potrzebne, czy nie. Czy koszty w górnictwie liczymy tylko w konkretnych wymiernych złotówkach, czy również w wymiarze bardzo istotnym, bo społecznym? Zgadzam się z panem ministrem, że trzeba dostosować wydobycie węgla do potrzeb kraju, ale czy tylko do potrzeb czysto technicznych, czy również do potrzeb społecznych? Czy w tym naszym dostosowaniu uwzględnimy fakt, że ileśset tysięcy rodzin nie kupuje węgla, bo ich nie stać na jego kupno? Czy dostosowanie eksportu węgla do warunków ekonomicznych jest uzasadnione, czy też w tym przypadku warunek społeczny nie jest bardziej uzasadniony, bo nie stać nas na utrzymywanie iluś kolejnych tysięcy bezrobotnych? Jasne jest, że eksport, mimo że jest ekonomicznie nieopłacalny, w sensie społecznym jest niezbędny, bo zachowujemy ileś tysięcy miejsc pracy. Ponadto występuje kwestia zadłużenia kopalń. Po raz pierwszy usłyszałem z ust przedstawiciela ministerstwa, iż to, co się aktualnie dzieje w górnictwie, jest rezultatem pewnych zaszłości, z tym - panie ministrze - że nie tylko lat 60. i 70., ale również lat 80. Trzeba przypomnieć szczególnie rok 1988, kiedy nastąpiło urynkowienie wszystkiego z wyjątkiem nośnika energii - węgla. I tu się zaczęła klapa. Nastąpiły później dofinansowania, dotacje przekazywane na konto kopalni nie w pierwszym dniu miesiąca, ale w dwudziestym, dziesiątym, piątym, a więc nie wtedy, kiedy były potrzebne. I to się nagromadziło w formie zaległości.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#WładysławMucha">Zmniejszenie zatrudnienia musi następować, ale chodzi o to, na jakich zasadach. Czy ktoś zadał sobie trud, żeby ustalić, że gdy zwolnimy ileś tysięcy ludzi w górnictwie, gdzie konkretnie poślemy ich do pracy? Czy ktokolwiek zadał sobie trud zbadania, w jakim regionie kraju jaki zawód będzie najbardziej potrzebny, a jaki w ogóle nie będzie potrzebny? Ten problem dotyczy nie tylko górnictwa, ale całej naszej gospodarki. Jest on najbardziej nabrzmiały na Śląsku, bo tu jest największa koncentracja przemysłu ciężkiego, górnictwa i hutnictwa. Te działy mają się odchudzić po względem poziomu zatrudnienia, tylko jest problem, gdzie tych wszystkich ludzi wysłać.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#WładysławMucha">Sprawa relacji płac i wydajności oraz kwestia wyboru między efektywnością a wydajnością. Naszym zdaniem, jako Związku Zawodowego Górników, efektywność danej kopalni czy spółki węglowej wiąże się również z jej wydajnością. Nie sposób przewidzieć w trakcie drążenia chodnika, czy trafi się na zwykłą caliznę węglową, którą można obchodzić kilofem, czy też trzeba tam zużyć 50–70 kg materiału wybuchowego, a to automatycznie podraża koszty wydobycia i zmniejsza wydajność. To samo dotyczy eksploatacji ścian. Efekty, które były dodatnie dla górnictwa w ubiegłym roku, uzyskano kosztem wielkich oszczędności w pozyskiwaniu węgla. Po prostu zmniejszono zakres prac przygotowawczych. Powiedziałem już panu ministrowi Gabrysiowi: nie musimy likwidować kopalni, one się same zlikwidują. Nadejdzie moment, kiedy nie będzie skąd wydobywać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#JózefŁochowski">Prosiłbym o mniej barwną, ale konkretniejszą wypowiedź. Przepraszam bardzo, ale chcielibyśmy omówić dzisiaj jeszcze trzy inne punkty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#WładysławMucha">Postaram się skracać. Chciałbym się odnieść w dwóch zdaniach do wyników kontroli NIK, a szczególnie do punktu dotyczącego zakupu zbyt drogich, nie zawsze potrzebnych urządzeń. Zgadzam się z tym, ale był to okres, kiedy górnictwo rozpoczęło twórczą samodzielność. Nie zawsze wiadomo, co w danym momencie należy kupić, a poza tym cena węgla była stała, a ceny wszystkich urządzeń produkcji krajowej rosły. Szukano więc tych najtańszych, bo było to jedyne wyjście dla poszczególnych kopalń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#WładysławTomaszewski">Przysłuchując się dyskusji i rozważaniom pana posła Chojnackiego o konieczności wzrostu dotacji do górnictwa, zastanawiam się, czy można tą drogą pójść, jaki będzie tego efekt końcowy. Wydaje się, że tego nie można rozpatrywać wycinkowo, to muszą być kompleksowe rozważania i badania. Pan poseł mówi, że dotujemy gaz, ale mamy jednak czystsze powietrze i zdrowszych ludzi, czyli te pieniądze trzeba by w innym przypadku i tak wydać, aby budować szpitale i likwidować zanieczyszczenia. I tak trzeba oceniać sprawy dotacji.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#WładysławTomaszewski">Pani poseł Kraus słusznie domaga się kompleksowych rozważań i nie tylko z punktu widzenia czysto ekonomicznego. W przeciwnym razie będziemy tu długo dyskutować i nie dojdziemy do żadnej konkluzji. Chodzi o produkcję energii, ciepła, ale czy mamy to pozyskiwać tylko i wyłącznie z węgla i osiągać to w postaci tradycyjnej? Musimy stosować odpowiednie urządzenia, ale nie kiepskiej jakości i nie kapitałożerne; odbiorniki ciepła w naszych domach muszą być sprawne, aby nie rosło zapotrzebowanie na wydobywanie tego surowca. Nie można inwestować nadmiernie w kopalnie, gdy nie wiadomo, na jak długo starczą jej zasoby surowcowe. Wycinkowe rozważania i tylko w relacji wydobywania węgla i zatrudnienia górników nie przyniosą spodziewanych efektów. Muszą być prowadzone kompleksowo.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#WładysławTomaszewski">Trzeba zastanowić się, z jakich surowców energetycznych muszą korzystać, i na tym tle rozważać o przyszłości górnictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#KrzysztofMłodzik">Chciałbym jeszcze dodać, że dotychczasowe próby działań w zakresie restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego charakteryzowały się zgłaszaniem wielu koncepcji i proponowaniem kolejnych etapów, które były rozbieżne z wymaganiami regionalno-branżowymi. Dlatego Sekretariat Górnictwa i Energetyki NSZZ „Solidarność” zgłasza koncepcję zintegrowanej restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego i regionu. Ta koncepcja przewiduje uwzględnienie trojakiego rodzaju celów: ekonomiczno-technicznych, ekologicznych oraz społecznych. Z tego powinny wynikać zadania dla całego regionu, które powinny być realizowane według kryteriów ekonomicznych, ekologicznych i społecznych przy uwzględnieniu możliwości finansowych oraz etapów ważności i pilności ich realizacji. Tak zarysowany program rozwoju powinien być zweryfikowany z obowiązującym system norm i uwzględniać odpowiednie zmiany w uwarunkowaniach prawnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#GabrielKraus">Chciałbym podkreślić, że zarzuty, jakie znalazły się w moich pytaniach, nie dotyczą pana ministra Markowskiego, ponieważ dotyczą problemów i skutków działań z okresów poprzednich. Z dużą nadzieją przyjmujemy pana zapewnienia i stanowisko, że nie chodzi o żadną doktrynalną restrukturyzację, narzuconą nam przez Bank Światowy, jeżeli chodzi o górnictwo, tylko o program przystosowania polskiego górnictwa gospodarki rynkowej i wymogów konkurencji międzynarodowej. Można by tylko dodać, że należałoby uwzględniać potrzeby i możliwości całej naszej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#GabrielKraus">Dotychczasowa tzw. restrukturyzacja była niczym innym jak aplikacją żądań Banku Światowego. Z opracowań szczegółowych wynika, że rozważana była możliwość zamknięcia 53 kopalń i zwolnienia 300 tysięcy ludzi przy wykonaniu tego wszystkiego za pożyczone pieniądze, żeby górnictwo nie mogło samo wypracować pieniędzy na utworzenie nowych miejsc pracy dla zwalnianych górników, ale żeby trzeba było zaciągać kredyty na restrukturyzację, tj. na zamykanie kopalń i zwalnianie ludzi. Te 600 mln dolarów, o których teraz pan minister mówi, jest wynikiem tego, że minister Lipko wstrzymał eksport, aby stworzyć presję na kredyt, żeby kraj nie otrzymał dewiz, a musiał je pożyczyć. Ograniczanie eksportu było taką pompą ssącą w zaciąganiu kredytów.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#GabrielKraus">Z dużym niepokojem słuchałem wypowiedzi o nieopłacalności eksportu węgla. Ta sprawa powinna być już dawno wyjaśniona i to trzeba załatwić na szczeblu centralnym z udziałem Sejmu. Trzeba powiedzieć, że przy deficycie handlowym, jaki mamy w wymianie z zagranicą, węgiel jest jedynym produktem, za który możemy w każdej chwili uzyskać dewizy nie obciążone odsetkami. Jeżeli nie wyeksportujemy węgla i nie otrzymamy dewiz, będziemy musieli pożyczyć, a za jednego pożyczonego dolara musimy oddać dwa dolary. Dlatego eksport węgla jest opłacalny nawet przy cenie 70 dolarów za tonę i nie jest to żadne dopłacanie z naszego budżetu do innych zagranicznych ośrodków czy krajów.</u>
          <u xml:id="u-53.3" who="#GabrielKraus">Trzeba podkreślić, że jest sprawą pilną i ważną znalezienie rozstrzygnięć w dziedzinie bilansu paliwowo-energetycznego. Przedwczesna konwersja zaopatrzenia gospodarki w energię i przedstawienie się w gospodarce paliwowo-energetycznej do roku 2010 z węgla na paliwa płynne i gaz może się tak skończyć, że będziemy musieli wydawać na import paliw od 8 do 12 mld dolarów rocznie. Spłaty odsetek mają w tym samym czasie wynosić około 7,5 mld dolarów. Temu obciążeniu nie podołamy. W międzyczasie mamy na kredyt likwidować maksymalną liczbę kopalń, w których są złe widoki, jeżeli chodzi o ich zdolności produkcyjne na przyszłość.</u>
          <u xml:id="u-53.4" who="#GabrielKraus">Restrukturyzacja górnictwa była źle zaprogramowana, była źle realizowana i jest to w dużej mierze wina kadry menedżerskiej - co trzeba podkreślić - Państwowej Agencji Węgla Kamiennego i osobiście pana prezesa Karbownika. Jest to człowiek proponujący programy, których jestem przeciwnikiem, ponieważ uważa, że należałoby zwolnić połowę załóg górniczych i zamknąć kilkanaście dalszych kopalń. Ile to będzie kosztowało kraj i budżet, tym się pan prezes nie interesuje.</u>
          <u xml:id="u-53.5" who="#GabrielKraus">Nie można programowania górnictwa opierać tylko i wyłącznie na prostym rachunku ekonomicznym na poziomie pojedynczego zakładu. I tu prezesi spółek węglowych nie powinni mieć nic do powiedzenia, jeśli chodzi o restrukturyzację czy przygotowanie górnictwa do wymogów i warunków gospodarki rynkowej i eksportu.</u>
          <u xml:id="u-53.6" who="#GabrielKraus">Państwowa Agencja Węgla Kamiennego nie zrobiła w dziedzinie programowania górnictwa niczego dobrego, jej działalność przyniosła same straty. Dziwię się, że w dezyderacie, który Komisja ma uchwalić, jest stwierdzenie, że „mimo niewątpliwych osiągnięć, w szczególności w zakresie pomocy w restrukturyzacji kopalń i spółek węglowych, Agencja” itd. PAWK nie ma osiągnięć, nie zrobiła niczego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#JózefŁochowski">Bardzo przepraszam, ale to nie jest przedmiotem obrad w tej chwili. Będziemy o dezyderacie mówić w kolejnym punkcie porządku naszego posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#JózefŁochowski">Bardzo pana proszę o powrót do tematu naszych obrad, czyli II etapu restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego, a nie prezentację oceny działań Państwowej Agencji Węgla Kamiennego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#GabrielKraus">Restrukturyzacja wiąże się z działalnością PAWK i te niepowodzenia w dużym stopniu są wynikiem działalności Agencji. Nie widzę powodu, aby te sprawy oddzielać. Przygotowany dezyderat zaskakuje mnie, bo tu trzeba wyraźnie stwierdzić, że Państwowa Agencja Węgla Kamiennego powinna być albo zlikwidowana, albo powinna pracować na zupełnie odmiennych zasadach, a ludzie, którzy odpowiadają za niepowodzenia górnictwa, powinni zostać odsunięci od prac programowych i od podejmowania decyzji. I przede wszystkim chodzi tu o osobę prezesa Karbownika...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#JózefŁochowski">Przepraszam, ale nie mogę tolerować łamania porządku obrad. Mówiłem, że dezyderatem zajmujemy się w czwartym punkcie. Pan mówi nie na temat. Kto chciałby jeszcze zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#JanSzlązak">Dużo mówi się tu o zarządzaniu górnictwem. Byłaby to dyskusja chyba niekompletna, gdyby zabrakło głosu tego, który w tym górnictwie też zarządza. Chciałbym ustosunkować się do kilku poruszonych tu kwestii. Czy wydajność i płace szły w parze, czy też nie? Proszę państwa, jeżeli chodzi o sytuację w 1994 r. w stosunku do sytuacji z 1993 r., można powiedzieć, że relacje były następujące. Wydajność ogólna wzrosła w 1994 r. w stosunku do roku 1993 o 13,5%, a płace wzrosły o 12,4%. Czy parytet importowy został przekroczony, czy nie? Z materiałów, które otrzymujemy, wynika, że parytet importowy jest osiągnięty do 80% w każdym rodzaju węgla. To, co było ustalone w roku ubiegłym, obecnie ulega korekcie. Parytet importowy nie został przekroczony. Czy opłaca się eksport węgla? Każde zagadnienie trzeba rozpatrywać kompleksowo. W każdym przedsięwzięciu jest część nieefektywna czy mniej efektywna i część efektywna. Dopiero po rozpatrzeniu wszystkich „za” i „przeciw” możemy rozstrzygać, czy działanie jest pozytywne. Bez eksportu węgla obecnie górnictwo polskie praktycznie nie może istnieć.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#JanSzlązak">I jeszcze słowo o tym, czy nowa organizacja górnictwa nie sprawdza się i kto właściwie powinien tę organizację opracowywać. Mówiła o tym pani poseł J. Kraus, że powinien to być ktoś, kto ma absolutny patent na wiedzę, i dopiero ten ktoś czy ta grupa ludzi mogłaby to zrobić. Nie przeczę, że prezesi spółek węglowych brali w tym udział, ale brali i ci, którzy chcieli w tym brać udział, a więc i naukowcy, i przedstawiciele środowisk gospodarczych. Kto zgłaszał wolę współpracy i dobre chęci, mógł się w tym dziele wykazać. Nie miałbym nic przeciwko temu, aby również i dr. Kraus brał w tym udział.</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#JanSzlązak">W moim przekonaniu najbardziej obiektywną ocenę II etapu restrukturyzacji górnictwa z zewnątrz przedstawił pan dyrektor Jadacki z NIK. Jest to ocena pozytywna. Mowa jest o osiągnięciu założonego wydobycia, o obniżeniu zatrudnienia, o poprawie osiągniętej dzięki koncentracji zakładów. Mówił o tym pan poseł Chojnacki i nie chciałbym do tego wracać.</u>
          <u xml:id="u-57.3" who="#JanSzlązak">Łatwo jest krytykować i potępiać, trudniej jest coś zrealizować. I chciałbym prosić, aby z rozwagą podchodzić do tego zagadnienia, bo zarządzanie tam, na dole, w kopalniach, w spółkach jest niezwykle trudne. Podejrzewam, że łatwiej jest tu dyskutować, niż tam zarządzać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#JaninaKraus">Nie mogę wypowiedzi pana prezesa pozostawić bez komentarza. Panie prezesie, tym właśnie się różnimy, że ja uważam, iż w zakresie rozwiązań w górnictwie, zwłaszcza dotyczących jego struktury, trzeba tworzyć ramy i podstawy prawne do elastycznego kształtowania się tej struktury. To właśnie administracyjna decyzja - wygodna, być może, dla pana i pańskiej spółki - spowodowała, że kopalnie nie mogą łączyć się z elektrowniami, z hutami. Uniemożliwia się takie połączenia i pionowe, i poziome. To właśnie ten typ myślenia wyeliminował takie możliwości i jest to jedną z przyczyn, dla której to właśnie prezesi spółek węglowych forsowali ustawę z marca 1993 r. o przekształceniach organizacyjnych w górnictwie. Mam na myśli ustawę dotyczącą przedsiębiorstw o szczególnym znaczeniu dla gospodarki. Głosy odmienne nie były brane pod uwagę. W poprzedniej i obecnej kadencji jasno na ten temat mówiłam. Do świadomości części kadry menadżerskiej dopiero teraz ta argumentacja dociera, ale - niestety - nadal dominuje pana sposób myślenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#KrzysztofGralikowski">Z uwagą zapoznałem się z informacją NIK i chciałbym podziękować za tę informację. Jest ona zbieżna z moimi rozważaniami jako inżyniera, który zaczął się interesować problematyką górnictwa dość wcześnie. Zgadzam się z tezą, że restrukturyzacja objęła przede wszystkim rozwiązania techniczne, a zaniedbane zostały sprawy finansowe. Mnie jako inżyniera to nie zaniepokoiło i myślałem, że ta restrukturyzacja będzie mi bardziej bliska i będę mógł swoje trzy grosze dołożyć przy jej wprowadzaniu.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#KrzysztofGralikowski">Jednak już na wstępie, gdy zapoznałem się z programem I etapu, a nastąpi II etap, oraz słuchając przedstawicieli autorów tej restrukturyzacji, a są oni obecni na tej sali, wielokrotnie byłem świadkiem zapowiedzi, że ta restrukturyzacja opiera się na wzorach zachodniej Europy. Z tym górnictwem zachodniej Europy związane jest to, o czym mówił poseł Chojnacki. Wzrasta tam wydajność, wzrasta koncentracja, poziom techniczny wzrasta, ale jeśli chodzi o koszty produkcji - nie muszę tego powtarzać, bo każdy o tym wie - to np. górnictwo niemieckie produkuje węgiel wielokrotnie drożej od nas, blisko 5 razy drożej od nas. Górnictwo francuskie poddawane jest całkowitej likwidacji; to samo dotyczy górnictwa angielskiego. Znamy protesty tamtejszych górników.</u>
          <u xml:id="u-59.2" who="#KrzysztofGralikowski">Zgadzam się z przedstawicielami Państwowej Agencji Węgla Kamiennego, twórcami tego programu restrukturyzacji, że należy porównywać się do tych górnictw w zachodniej Europie. I są po temu podstawy. Stosujemy tę samą technologię ścianową, wyjątkowo drogą, wymagającą dużych nakładów inwestycyjnych, ale i dobrych warunków geologiczno-górniczych. Te programy restrukturyzacji, polegające na likwidacji kopalń trwale nierentownych i podnoszeniu koncentracji w pozostałych były przerabiane we Francji, w Niemczech i w Anglii. Kończyło się to zawsze wielokrotnym wzrostem kosztów wydobycia. Nie ma w historii górnictwa światowego sytuacji, aby jakiś kraj reformował swoje górnictwo odchodząc od systemu ścianowego, a wyposażenie jednej ściany na zachodnich rynkach kosztuje średnio 20 mln dolarów. Nie ma przykładów, aby przez restrukturyzację kopalń, polegającą na likwidacji, uzyskiwać jakieś obniżki kosztów wydobycia. Zawsze kończyło się to niewyobrażalnym wzrostem kosztów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#LesławJankiewicz">Nawiązując do wypowiedzi pana posła Chojnackiego i pana prezesa Szlązaka chciałbym zauważyć, że przedstawiony przez Najwyższą Izbę Kontroli materiał dotyczący wyników kontroli przebiegu restrukturyzacji kopalń węgla kamiennego można w bardzo różny sposób czytać. Pan prezes powołał się na to, że płace i spadły w stosunku do wydajności. Jeżeli jednak przeczytam fragmenty informacji NIK, które odnoszą się do lat 1991, 1993 i 1994, to z nich wynika, że w 1993 r. wydobycie spadło do najniższego poziomu tzn. do 130 mln ton, a gdy porównamy to z wydajnością w 1993 r. w stosunku do 1991 r., to wzrosła zaledwie o 17%, a w 1994 r. 13% w stosunku do 1993 r. Jednak równocześnie spadło zatrudnienie. W 1991 r. było zatrudnionych w górnictwie 353 tysiące osób, a 1994 r - do 292 tysięcy. Jest to po prostu sztuczne przenoszenie kosztów.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#LesławJankiewicz">Pan poseł Chojnacki powiedział, że najlepiej byłoby wszystkie oddziały powierzchniowe wyłączyć ze struktury organizacyjnej kopalń. Nie wiem, czy to jest dobry pomysł, bo przez takie sztuczne przeniesienie kosztów powodujemy pewną monopolizację usług na powierzchni, a monopolista świadczy je według własnego uznania i po cenach, jakie dyktuje. Na dowód tego przytoczyłbym fragment z opracowania NIK, że w 1991 r. nasze górnictwo było zadłużone do kwoty 14,6 bln zł, a w 1993 r., kiedy nastąpiła restrukturyzacja, kiedy powołano spółki górnicze i zaczęto prywatyzować zakłady na powierzchni, zadłużenie to, mimo wzrostu wydajności, podniosło się do kwoty 54,5 bln zł, czyli prawie czterokrotnie, co Najwyższa Izba Kontroli w swoim opracowaniu uzasadnia.</u>
          <u xml:id="u-60.2" who="#LesławJankiewicz">W 1994 r. wydajność według danych pana prezesa Szlązaka wzrosła o 13,5%, ale zadłużenie - mimo postępowań układowych - jeszcze bardziej wzrosło: do 67,5 bln zł. Wydajność wzrosła, zatrudnienie zmalało, a górnictwo jest coraz bardziej zadłużone. Czy my idziemy w dobrym kierunku? Czy nie należy zastanowić się nad tym, czy restrukturyzujemy efektywnie?</u>
          <u xml:id="u-60.3" who="#LesławJankiewicz">Mówiliśmy tu o efektywności, a z tych wszystkich danych, zestawień i doświadczeń oraz zabawy wokół górnictwa wynika, że idziemy w bardzo złym kierunku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#JanuszKalisz">Moi przedmówcy w zasadzie wyczerpali temat narzekania na przebieg II etapu restrukturyzacji. Muszę powiedzieć, że my wszyscy jesteśmy w sumie współwinni. Projekt programu II etapu w czasie jego tworzenia i zatwierdzania był poddawany szerokiej dyskusji społecznej. Mieliśmy możliwość wypowiadania się, wprowadzono wiele zmian do tego projektu. Także w okresie późniejszym podczas wielu spotkań z kierownictwem resortu uzgadnialiśmy pewne zmiany bieżące.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#JanuszKalisz">Pan minister Markowski zapowiedział generalnie przyszłą politykę całego tego sektora, która sprowadza się do określenia bilansu energetycznego i wielkości zapotrzebowania na energię elektryczną. Proszę zwrócić uwagę, jaki ogrom pracy będzie ciążył na organizacjach związkowych w związku z tego rodzaju polityką.</u>
          <u xml:id="u-61.2" who="#JanuszKalisz">Dwa tygodnie temu na mocy decyzji walnego zgromadzenia w sprawie unormowania handlu węglem zaczął się nowy przystosowawczy etap w przemyśle wydobywczym węgla kamiennego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#JózefŁochowski">Czy pan minister chciałby jeszcze zabrać głos? Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#JerzyMarkowski">Wypowiedzi były wielowątkowe i odnosiły się do wielu kwestii. Jeszcze raz chcę stwierdzić, że wszystko to, co wynika z realizacji programu II etapu restrukturyzacji, jest kanwą do przygotowania dokumentu, jaki do 15 września br. przedstawię panom posłom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#JózefŁochowski">Doszliśmy do końca rozpatrywania tego punktu. Chciałbym zakończyć naszą dyskusję wnioskami, ale chcę wyrazić dwa słowa refleksji. Uważam, że przedstawiciel Związku Zawodowego „Kadra” słusznie powiedział, iż wszyscy ponosimy w jakimś sensie winę za to, co się dzieje. Pani poseł Kraus była temu przeciwna. Na spotkaniu w maju ub. roku przyjęliśmy w tym składzie, w jakim tu jesteśmy - w każdym razie instytucjonalnie, chociaż być może były inne osoby - ten program II etapu restrukturyzacji sektora przemysłu węglowego. Jeżeli teraz uważamy, że coś jest nie tak, to trzeba uderzyć się we własną pierś, wziąć się do roboty, opracować poprawki do tego programu i wykorzystać te pieniądze tak, aby nie budziło to żadnych wątpliwości, kiedy będziemy niezadługo rozmawiali o budżecie na rok 1996. W zależności od tego, jak rozliczymy wykonanie poprzedniego budżetu, będziemy decydowali, ile dać na rok przyszły. Nie możemy mówić, że te środki, przecież niemałe, jest to jednak 3 bln zł, przeznaczone na restrukturyzację, wcale nas nie interesują i nie obchodzi nas, jak one są wydatkowane. Dlatego mam prośbę do wszystkich zainteresowanych, ale przede wszystkim do decydentów, aby to wszystko dokładnie rozważyć, odpowiednio poprawić i ułożyć ten program na kolejny okres. Trzeba wypracować optymalną formułę wydatkowania tych pieniędzy.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#JózefŁochowski">Chciałbym zauważyć, że niektóre sprawy ciągle do nas wracają jak bumerang. Musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy jest sens wydawać nadal środki na restrukturyzację na tle oceny dotychczasowego ich wydatkowania. Czy osiągnięto jakieś pozytywne rezultaty, czy też zostały one całkowicie zmarnowane?</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#JózefŁochowski">Musimy otrzymać odpowiedź na pytania. W przeciwnym razie Komisja nie przyłoży ręki do tego, aby wyasygnować kolejne 3 bln na kolejny nieudany program. I to chciałbym doprowadzić do świadomości wszystkich państwa tu siedzących. To wy musicie przyjść z konkretnymi propozycjami wykorzystania tych pieniędzy.</u>
          <u xml:id="u-64.3" who="#JózefŁochowski">Ciągle powraca sprawa eksportu i tego tzw. społecznego wydobycia, jak to jeden z panów określił. Jest to określenie może nazbyt przewrotne, niemniej jednak myśmy już na jednym z posiedzeń Komisji ustalili, że Komisja nie będzie forsować koncepcji eliminacji węgla jako podstawowego źródła energii w Polsce. To nie jest tylko kwestia, które paliwo jest czystsze w użyciu, bo przy nowoczesnych technologiach można również czysto spalać węgiel, tylko trzeba w to zainwestować. Jeżeli dzisiaj zwracamy uwagę, że na to kopalnia nie może spożytkować środków z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska tylko dlatego, że nie otrzymała gwarancji, a inne kopalnie nie mogą skorzystać z takich środków, bo nie wniosły odpowiednich opłat eksploatacyjnych i opłat za korzystanie ze środowiska, to jest to ważny problem, który trzeba wreszcie rozwiązać. Dlaczego dzisiaj elektrownia i kopalnia nie mogą wspólnie zainwestować w budowę zakładu wzbogacania węgla? W to powinna inwestować elektrownia, a nie w piec, który będzie odsiarczał i odpopielał. Ktoś musi to obliczyć i przedstawić taką koncepcję.</u>
          <u xml:id="u-64.4" who="#JózefŁochowski">Gdy mówimy o eksporcie, to musimy brać pod uwagę i to, że nie rozpatrujemy sprawy eksportu z punktu widzenia nowej inwestycji w postaci kopalni, ale wykorzystania kopalni już istniejących. To, czy w danej kopalni wydobywa się milion, czy trzy miliony ton, to jest sprawą niezwykle ważną dla końcowej jej efektywności Popatrzmy na to z takiego punktu widzenia, że jeżeli w danej kopalni amortyzują się koszty inwestycyjne, to ten eksport jest już opłacalny. W tej kwestii należałoby zmienić nieco filozofię.</u>
          <u xml:id="u-64.5" who="#JózefŁochowski">Traktujemy tę dzisiejszą dyskusję jako dokonanie bieżącej analizy stanu i przebiegu restrukturyzacji sektora, która będziemy ciągle bacznie obserwować. Poprosimy resort, aby zechciał w roku przyszłym przedstawić nam pełną ocenę II etapu, jednak sugerujemy, aby w wyniku dzisiejszej dyskusji pan minister Markowski, jako odpowiedzialny z ramienia rządu za sprawy górnictwa w Polsce, zechciał zebrać fachowców i wspólnie z nimi zastanowić się, co w ramach realizowanego obecnie II etapu restrukturyzacji sektora można jeszcze zmienić i poprawić, aby lepiej i aktywniej wykorzystać pieniądze przeznaczone na ten cel.</u>
          <u xml:id="u-64.6" who="#JózefŁochowski">Jeżeli państwo nie przekonacie nas, że te pieniądze są po gospodarsku i sensownie wydatkowane, to nie będziemy mogli brać wyłącznie na siebie odpowiedzialności za decyzję, że te środki trzeba dawać nadal tylko dlatego, że dawało się do tej pory. Celów i potrzeb jest bardzo wiele i trudno powiedzieć, że np. dodanie środków do edukacji czy ochrony zdrowia jest mniej ważne niż poprawianie stanu górnictwa. Trzeba efektami restrukturyzacji przekonać Komisję i Sejm, że te środki są właściwie lokowane. Tym chciałbym zakończyć ten punkt obrad i zaprosić państwa na nasze następne posiedzenie na ten temat, bo wasz udział naprawdę bardzo nam pomaga w rozpoznaniu spraw oraz zweryfikowania ocen.</u>
          <u xml:id="u-64.7" who="#JózefŁochowski">Dziękuję bardzo panom ze związków zawodowych, dziękuję bardzo panom ze spółek handlowych oraz panu ministrowi.</u>
          <u xml:id="u-64.8" who="#JózefŁochowski">Przejdziemy teraz do rozpatrzenia informacji o przebiegu i realizacji postulatów związkowych przekazanych marszałkowi Sejmu w dniu 26 maja br. Traktujemy to w tej chwili tylko wstępnie i informacyjnie, bo w ciągu miesiąca nie można było dać ostatecznej odpowiedzi na wszystkie postulaty. Postulatów dotyczących problematyki przemysłu węglowego i tego, co dzisiaj omawialiśmy, jest stosunkowo niewiele.</u>
          <u xml:id="u-64.9" who="#JózefŁochowski">Dlatego nie przewidujemy szerokiej dyskusji na ten temat. Czy ktoś chciałby w tej sprawie zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#KrzysztofMłodzik">Chciałbym poinformować, że nasze pisma składane do Ministerstwa Przemysłu i Handlu, Do Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej, pozostają bez odpowiedzi. I tylko tyle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#JózefŁochowski">Odnotowaliśmy to.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PiotrPolmański">W związku z tym, co powiedział pan Młodzik, chciałbym zapytać pana ministra o ocenę takiej sytuacji, że pisma pozostają bez odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#JadwigaJanas">Czy pisma pozostają bez odpowiedzi i nie prowadzi się rozmów ze związkami zawodowymi? Chciałam wspomnieć, że tylko w maju z przedstawicielami Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ „Solidarność” odbyły się trzy spotkania. Sądzę, że panowie związkowcy dobrze mnie znają, bo stale z nimi współpracuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#ZbigniewKaniewski">Otrzymaliśmy informację ministra Klemensa Ścierskiego, która odnosi się do wielu postulatów, które przedstawiciele NSZZ „Solidarność” wręczyli panu marszałkowi Zychowi w dniu 26 maja br. Z informacji ministra wynika, że w tej sprawie prowadzona jest bardzo bogata korespondencja i odbyło się wiele spotkań. W informacji zawarte są odpowiedzi resortu na wiele postulatów związkowych. Trudno więc zgodzić się z taką oceną, że postulaty są wysyłane, a nie ma na nie odpowiedzi. Prosiłbym o wyjaśnienie w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#JerzyMarkowski">Sądzę, że po to udzielono informacji na piśmie, aby została przeczytana przez wszystkich uczestników tego spotkania. Dziękuję uprzejmie panom posłom, że zauważyli tę informację i żałuję, że nie zauważyli jej pozostali panowie, którzy ten temat podnoszą.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#JerzyMarkowski">Chciałbym zwrócić uwagę na to, że spośród czterech tematów, jakie zostały wyartykułowane w tej informacji, rozwinięte zostały w odpowiedzi. Pozwolę sobie to krótko zreferować. Punkt 23 ze spisu postulatów brzmi: „podpisanie protokołu dodatkowego nr 7 do Układu zbiorczego pracy dla pracowników zakładów górniczych z dnia 21 grudnia 1991 r.”.</u>
          <u xml:id="u-70.2" who="#JerzyMarkowski">W tej sprawie korespondencja jest bardzo bogata i stanowisko resortu zostało przekazane wnioskodawcy z dnia 30 maja 1995 r. Jeżeli chodzi o kolejny punkt 24 ze spisu postulatów, dotyczący anulowania pisma MPiH z marca 1995 r. w sprawie przestrzegania ustawy o negocjacyjnym systemie kształcenia przyrostu przeciętnych wynagrodzeń, zwracam uwagę, że sprawa została skierowana do Trójstronnej Komisji ds. Społeczno-Gospodarczych. W kwestii włączenia przedsiębiorstw robót górniczych, przedsiębiorstw budowy kopalń i przedsiębiorstw budowy szybów w struktury spółek wodnych, co jest przedmiotem punktu 25 spisu postulatów, chcę powiedzieć, że sprawa nie jest tak prosta. Wymaga to zmiany ustawowej, ponieważ różne są statusy prawne tych przedsiębiorstw. Spółki węglowe, jak państwo dobrze wiecie, są spółkami akcyjnymi, w których 100% akcji reprezentowanych jest przez ministra przemysłu, natomiast przedsiębiorstwa robót górniczych - tam, gdzie one jeszcze istnieją - są albo przedsiębiorstwami państwowymi, albo przekształcone zostały w spółki z ograniczoną odpowiedzialnością i wcale nie domagają się tego, aby je włączyć w strukturę spółek węglowych. Sprawa ta wymaga najpierw tzw. specustawy z 1994 r., aby oprócz wymienionych tam kopalń i podmiotów gospodarczych, również te przedsiębiorstwa potraktowane zostały jako przedsiębiorstwa o szczególnym znaczeniu dla bilansu paliwowo-energetycznego kraju. Wtedy będzie to upoważniało je do przekształcenia się w spółki akcyjne w takim trybie, jak miało to miejsce w przypadku kopalni, i włączenia ich w struktury spółek węglowych, jeżeli będą sobie tego życzyły. Takie życzenie - ja na razie - wyraziło tylko Rybnickie Przedsiębiorstwo Robót Górniczych i proces włączenia się do Jastrzębskiej Spółki Węglowej w tej chwili trwa.</u>
          <u xml:id="u-70.3" who="#JerzyMarkowski">Jeżeli chodzi o postulat 26 - „wstrzymanie przedsięwzięć prywatyzacyjnych wskazanych przez związek”, chcę stwierdzić, że różne są przykłady działań prywatyzacyjnych w obszarze górnictwa węgla kamiennego. Deklaracja, którą złożyłem przed kilkunastoma minutami, że działaniami prywatyzacyjnymi należy objąć wszystkie te czynności w kopalniach, które nie są związane z procesem technologicznym, jest deklaracją jednoznaczną. Działa zespół trójstronny weryfikujący przebieg procesów prywatyzacji kopalń węgla kamiennego i w jego skład wchodzą przedstawiciele związku zawodowego zgłaszającego ten postulat. Trzy sprawy uregulowane uchwałami walnego zgromadzenia, a mianowicie sprawa obrotu węglem, sprawa gwarancji zatrudnienia oraz sprawa dostępu do polskich podmiotów górniczych produktów wytworzonych poza granicami kraju, są załatwione w myśl zgłoszonych przez związki zawodowe wniosków, w tym NSZZ „Solidarność”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#JózefŁochowski">Dziękuję. Rozumiem, że mamy jasność w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#GabrielKraus">Chciałem zadać to samo pytanie, co mój przedmówca, bo również i na nasze wnioski w sprawie prywatyzacji, z którymi zwracaliśmy się do resortu, a także do premiera, do marszałka Sejmu i do innych organów władzy, nie otrzymaliśmy żadnego stanowiska. Nie otrzymaliśmy formalnego stanowiska na piśmie i nie odbyły się żadne rozmowy na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#KrzysztofMłodzik">Dotychczas była taka praktyka, że wysyłaliśmy petycje czy postulaty do ministerstwa, a ministerstwo zapraszało nas na rozmowy i dyskutowaliśmy. Teraz mamy spotykać się w ramach Komisji Polityki Przemysłowej. To jest jakaś nowa forma spotkań. W czasie naszej ostatniej manifestacji przed Sejmem - pan przewodniczący sobie to chyba przypomina - wręczaliśmy petycje do pana premiera. W jednym z ostatnich punktów zapisano, że postulujemy rozpoczęcie rozmów z przedstawicielami Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ „Solidarność”. Oświadczam jeszcze raz, że żadnego zapraszającego nas do rozmów oficjalnego pisma z dwóch ministerstw, do których się zwróciliśmy, nie otrzymaliśmy tzn. z Ministerstwa Przemysłu i Ministerstwa Pracy. Spotkania i rozmowy bilateralne trudno nazwać spełnieniem naszego postulatu. Nie są to rozmowy, o jakie nam chodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#JózefŁochowski">Nie przywiązywałbym aż takiej wagi do spraw formalnych. patrzę na to z punktu widzenia merytorycznego. Najważniejsze jest to, że postulaty są załatwiane, i z tego chyba należy się cieszyć. Rozumiem, że te formalne procedury sobie jakoś ułożycie z resortami.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#JózefŁochowski">Jak pan sobie przypomina, myśmy na naszym spotkaniu oświadczyli, że postulaty związków przekażemy rządowi. I następnego dnia, wspólnie z marszałkiem Sejmu, to zrobiliśmy. Obiecaliśmy, że zainteresujemy się przebiegiem prac nad tymi postulatami i to spełniamy. My nie chcemy być ani rozjemcą, ani stroną w tego typu sprawach. Nasza Komisja zajęła się tym absolutnie wyjątkowo na takich zasadach, że uznaliśmy państwa za naszych gości i chcieliśmy w naszym imieniu sprawie nadać odpowiedni bieg.</u>
          <u xml:id="u-74.2" who="#JózefŁochowski">Rozumiem, że Komisja przyjmuje do wiadomości informację ministra przemysłu i handlu, która jest szersza i wykracza poza sprawy dotyczące bezpośrednio resortu, a dotyczy różnych spraw, które są i będą rozpatrywane w rządzie.</u>
          <u xml:id="u-74.3" who="#JózefŁochowski">Z przyjemnością odnotowuję fakt, że wiele postulatów, które zostały wtedy zgłoszone, zostało już zrealizowanych albo też są przygotowywane do realizacji, Jednocześnie bardzo prosimy zainteresowane resorty, aby zechciały formalnie podjąć rozmowy albo poinformować na piśmie zawiązki zawodowe o prowadzonych czy zakończonych działaniach w zakresie realizacji postulatów.</u>
          <u xml:id="u-74.4" who="#JózefŁochowski">Czy możemy takim stwierdzeniem zakończyć nasze posiedzenie w tej sprawie?</u>
          <u xml:id="u-74.5" who="#JózefŁochowski">Nie widzę sprzeciwu. W związku z tym jeszcze raz serdecznie dziękuję państwu za udział w naszym posiedzeniu i, jak powiedziałem, jesteście zawsze miłymi gośćmi na posiedzeniu naszej Komisji.</u>
          <u xml:id="u-74.6" who="#JózefŁochowski">W tym momencie mamy przyjemność przywitać na posiedzeniu Komisji pana marszałka Józefa Zycha, który przybył na podsumowanie tego punktu naszych obrad.</u>
          <u xml:id="u-74.7" who="#JózefŁochowski">Informuję pana marszałka, że przeprowadziliśmy na temat postulatów związkowych dyskusję. Były również pytania, na które udzielono odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-74.8" who="#JózefŁochowski">Dokonaliśmy oceny przebiegu realizacji II etapu restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego. Padło tu wiele krytycznych uwag, a także zgłoszono wiele ciekawych propozycji w sprawach dalszej restrukturyzacji i umówiliśmy się, że będziemy prowadzili taki monitoring przebiegu tych prac, a pełnej oceny dokonamy w przyszłym roku, kiedy ten II etap zostanie zakończony.</u>
          <u xml:id="u-74.9" who="#JózefŁochowski">Do czasu rozpatrzenia propozycji budżetowych na rok przyszły Komisja otrzyma bardzo głęboką i wszechstronną analizę dotychczasowego przebiegu restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego, abyśmy nie mieli wątpliwości, na co będziemy wydawali pieniądze z budżetu w roku 1996.</u>
          <u xml:id="u-74.10" who="#JózefŁochowski">Jak już powiedziałem, dokonaliśmy także oceny dotychczasowej realizacji postulatów związkowych dotyczących górnictwa i przemysłu, które zostały złożone na ręce pana marszałka w dniu 26 maja br. Po wypowiedziach pana ministra Markowskiego i panów ze związków zawodowych, uznaliśmy, że większość wniosków albo została zrealizowana, albo jest w trakcie realizacji. Przebieg ich realizacji jest prawidłowy. Panowie mają tylko pewne zastrzeżenia, że nie są prowadzone formalne rozmowy z przedstawicielami związkowymi oraz że nie ma odzewu ministra pracy i polityki społecznej na pewne postulaty związkowe. Poprosiliśmy przedstawicieli rządu, aby te procedury formalne zostały uporządkowane, chociaż - jak mówię - merytoryczne wnioski, które zostały złożone, są albo zrealizowane, albo są w trakcie realizacji.</u>
          <u xml:id="u-74.11" who="#JózefŁochowski">Komisja przyjęła do wiadomości taki stan realizacji postulatów związkowych. Oceniliśmy pozytywnie podjęcie przez rząd działań w tych sprawach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#JózefZych">Jestem zainteresowany realizacją postulatów związkowych. Za kilka dni udaję się na Śląsk i dlatego zapoznaję się z tymi ustaleniami, które w związku z postulatami zostały podjęte przez rząd. Zapraszam pana przewodniczącego, aby zechciał mi towarzyszyć w podróży na Śląsk.</u>
          <u xml:id="u-75.1" who="#JózefZych">Udaję się tam na zaproszenie regionu NSZZ „Solidarność”. Ustalono, że odbędzie się dwukrotne spotkanie z prezydium Zarządu regionu. Przewidziano wizytę w jednej z kopalń, w jednej z hut oraz w szpitalu dziecięcym. Oczywiście odbędą się spotkania z panem wojewodą, aby zapoznać się z problemami ze wszystkich stron i z wielu punktów widzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#JózefŁochowski">Dziękuję bardzo. Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos korzystając z obecności pana marszałka?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#KrzysztofMłodzik">Panie marszałku, należy się panu wyjaśnienie. My jako NSZZ „Solidarność” zgadzamy się tylko w 15% z tym, co powiedział przewodniczący Komisji Systemu Gospodarczego i Przemysłu. Postulaty, które uznajemy, że są niby realizowane, to one są już od trzech lat realizowane. I to jest jak gdyby ciągłość. Narastają jednak nowe sprawy i my mówimy o nowych sprawach, a oficjalnych rozmów z nami dotychczas nie było. Nie dostaliśmy oficjalnego zaproszenia do rozmów z Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej i Ministerstwa Przemysłu i Handlu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#JózefŁochowski">Nie rozpoczynajmy od nowa dyskusji, którą przed chwilą zakończyliśmy. Nie ma to sensu. Prosiłbym tylko przedstawicieli resortu o zamknięcie tego etapu uzgodnień i rozpatrywania postulatów. Jako Komisja nie jesteśmy stroną w tej dyskusji ze związkami zawodowymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#JerzyMarkowski">Chciałbym tylko przypomnieć, że dokładnie półtora miesiąca temu skierowałem do wszystkich organizacji związkowych działających w polskim górnictwie zaproszenie do bilateralnych rozmów z kierownictwem ministerstwa na wszystkie zgłaszane tematy. Takie rozmowy odbywały się i uczestniczyły w nich wszystkie związki zawodowe, funkcjonujące w górnictwie węgla kamiennego, w takim składzie, jakiego sobie życzyły. Jedne przyjeżdżały w składzie 30-osobowym, inne w składzie 2-osobowym. Ustaliliśmy również, że sprawą tego związku, który uczestniczy w rozmowach, jest wybór formy następnych spotkań: czy mają się nadal odbywać w trybie bilateralnym, czy też mają w nich brać udział wszystkie organizacje związkowe górnictwa? Powstały na tym tle rozbieżności i mniej więcej 2/3 organizacji musiało odbywać rozmowy osobno. Wobec tego przyjąłem taką formułę, że do końca września pracujemy w składzie bilateralnym, a od końca września, gdy będzie powstawał układ zbiorowy pracy, czyli dokument regulujący podstawową kwestię wynagrodzenia w górnictwie węgla kamiennego, wówczas będziemy zbierali się w gronie całej reprezentacji związkowej górników wspólnie z reprezentacją pracodawców.</u>
          <u xml:id="u-79.1" who="#JerzyMarkowski">Jeszcze raz chciałem podkreślić, panie marszałku, że znakomita część - aczkolwiek nie wszystkie - postulatów, które dotyczą kwestii znajdujących się w kompetencji ministra przemysłu, została rozpatrzona na wniosek uczestników tych spotkań, o których mówiłem.</u>
          <u xml:id="u-79.2" who="#JerzyMarkowski">Chcę podkreślić, że reprezentanci wszystkich organizacji związkowych podnosili w zasadzie te same zagadnienia, a w szczególności trzy kwestie: sprawę obrotu węglem, sprawę dostępu towarów z importu do polskiego górnictwa i sprawę gwarancji zatrudnienia dla górników likwidowanych kopalń. Wszystkie te sprawy zostały uregulowane uchwałami walnego zgromadzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#JózefŁochowski">Sądzę, że po tym wyjaśnieniu możemy zakończyć wreszcie temat, przyjmując konkluzję, którą sformułowaliśmy wcześniej.</u>
          <u xml:id="u-80.1" who="#JózefŁochowski">Jeszcze raz dziękuję państwu za tak liczny udział przedstawicieli zawiązków zawodowych, spółek węglowych, kopalń i resortu. Dziękuję państwu.</u>
          <u xml:id="u-80.2" who="#JózefŁochowski">Obecnie w gronie członków Komisji rozpatrzymy projekt dezyderatu dotyczący Państwowej Agencji Węgla Kamiennego.</u>
          <u xml:id="u-80.3" who="#JózefŁochowski">Macie państwo dwa teksty: jeden bez poprawek, a drugi - trochę poprawiony. Pierwszy tekst jest autorstwa pani poseł Kraus; w drugim tekście 95% treści pozostało z tego właśnie projektu pani poseł. Proponuję, abyśmy pracowali nad tym drugim tekstem uwzględniającym kilka poprawek redakcyjnych. Czy macie państwo jakieś uwagi? Jeżeli nie ma, poddaję projekt dezyderatu pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-80.4" who="#JózefŁochowski">W głosowaniu przyjęto dezyderat przy 2 głosach przeciwnych i 1 głosie wstrzymującym się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#JaninaKraus">Chciałam powiedzieć, że wersja dezyderatu przegłosowana przez Komisję zupełnie nie oddaje przebiegu dyskusji na posiedzeniu Komisji w dniu 13 czerwca br.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#JózefŁochowski">To był pani pomysł i taka jest redakcja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#JaninaKraus">Nie, proszę pana, nie jest to mój pomysł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#JanChojnacki">Nie znalazły się tam również moje propozycje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#JaninaKraus">Dziwię się, ponieważ dokładnie skonsumowałam pana wniosek, który mam przy sobie w rękopisie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#JózefŁochowski">Moim zdaniem, sprawa jest jasna. We wrześniu powrócimy do tego tematu i wszyscy się do tego czasu przygotujemy do dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-86.1" who="#JózefŁochowski">Chciałbym przypomnieć, że przygotowujemy się do rozpatrzenia wykonania budżetu za rok 1994, a następnie do rozpatrzenia projektu budżetu na rok 1996. Chciałbym, abyśmy się odpowiednio podzielili zadaniami, żebyśmy byli odpowiednio przygotowani do podjęcia pewnych kwestii dotyczących budżetu. Proszę o zgłaszanie się do zreferowania poszczególnych części budżetu, które są przedmiotem naszego zainteresowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#PiotrPolmański">Mam jeszcze uwagę techniczną. Uważam, że należałoby na dzisiejsze spotkanie, tak bardzo ważne, przygotować koreferat poselski. W przyszłości trzeba zadbać o to, żeby któryś z posłów opracowywał koreferat odnoszący się do tematu referowanego przez resort.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#JózefŁochowski">Przyjmuję tę uwagę. Przy zasadniczych tematach zawsze to robimy, ale możemy tę praktykę rozszerzyć i na sprawy bieżące. Uważam, że pana wypowiedź, jak i wystąpienia pana posła Chojnackiego były dobrymi koreferatami. Dziękuję członkom Komisji - do zobaczenia na następnym spotkaniu w dniu 1 sierpnia.</u>
          <u xml:id="u-88.1" who="#JózefŁochowski">Zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>